154 61 68MB
Polish Pages 156 Year 1978
POLSKA AKADEMIA
NAUK ODDZIAŁ
W KRAKOWIE
OSSOLINEUM
PRACE KOMISJI NAUK HISTORYCZNYCH
42
OPACTWO BENEDYKTYŃSKIE W LUBINIU STUDIA NAD FUNDACJĄ I ROZWOJEM UPOSAŻENIA W SREDNIOWIECZU
POLSKA AKADEMIA
NAUK-ODDZIAŁ
W KRAKOWIE
PRACE KOMISJI NAUK HISTORYCZNYCH Nr 42
ZBIGNIEW PERZANOWSKI
OPACTWO
BENEDYKTYŃSKIE
W LUBINIU
STUDIA NAD FUNDACJĄ I ROZWOJEM UPOSAŻENIA W ŚREDNIOWIECZU
WROCŁAW· WARSZAWA· KRAKÓW· GDAŃSK ZAKŁAD NARODOWY IMIENIA OSSOLIŃSKICH
WYDAWNICTWO POLSKIEJ AKADEMII NAUK 1978
Publikację
do druku opiniował Gerard Labuda
Redaktor Wydawnictwa: Maria
Tłustochowska
Redaktor techniczny: Anna Sikorska
Printed in PoLand
©
Copyright by Zbigniew Perzanowski Wrocław,
Zakład
1978
Narodowy im. Ossolińskich - Wydawnictwo, Wrocław w Krakowie 1978. Nakład 750 egz. Objętość ark. wyd. 12,40, ark. druk .. 9,75; ark. form. Al 12,97. Papier druk. sat. kL IV, 80 g, 70 X 100. Oddano do składania 24 I 1978. Podpisano do druku w czerwcu. Druk ukończono w lipcu 1978. Zam. 92/78 E-11-1227 Cena zł 36.Drukarnia Narodowa w Krakowie, Zakład nr 6, Orzeszkowej 7 Oddział
PRZEDMOWA Pierwszy, początkowy efekt badań nad dziejami opactwa benedyktyń skiego w Lubiniu, to wygłoszony 12 XII 1953 r. na posiedzeniu Komisji Historycznej Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk w Poznaniu referat pt. „Początki opactwa lubińskiego". Streszczenie ukazało się w Sprawozdaniach Pozn. Tow. Przyj. Nauk za lata 1952-1954, nr 1 (ogólnego zbioru nr 43), s. 116-121, wydrukowanych w r. 1961. Następny etap to opublikowany w „Naszej Przeszłości", w t. IX, s. 19-37, artykuł pt. Honorarium autorskie Galla Anonima traktujący o fundacji prepozytury opactwa lubińskiego w Jeżowie na Mazowszu. Sugestie odnośnie do czasu fundacji opactwa oraz osoby fundatora, ogłoszone w streszczenliu w Sprawozdaniach PTPN, zostały na ogół prrzyjęte jako trafne, o czym świadczy fakt uwzględnienia ich w syntetycznych opracowaniach przez B. Kurbis w rozprawie o życiu kulturalnym Wielkopolski po r. 1038, zamieszczonej w Dziejach Wielkopolski, t. I, Poznań 1969, a także przez J. Kłoczowskiego w artykule Zakony na ziemiach polskich w wiekach średnich drwkowanym w pracy zbiorowej Kościół w Polsce. Sredniowiecze, wydanej w r. 1968. Z różnych, niezależnych od autora powodów, w pracy nad monografią o opactwie lubińskim pojawiły się długoletnie przerwy. Następną z prac badawczych poświęconych opactwu w Lubiniu był ogłoszony dopiero w r . 1975 zbiór dokumentów opactwa benedyktynów w Lubiniu z XIII-XV w., zamieszczony przez Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk w zeszycie pierwszym nowej serii Kodeksu Dyplomatycznego Wielkopolski. W roku następnym ukazała się w tomie IX, cz. 2 nowej serii Monumenta Poloniae Historica edycja księgi brackiej i nekrologu lubińskiego . Uzupełnieniem tej edycji jest zamieszczony w „Studiach Żródłoznawczych", w t. XXI {1976) artykuł o rękopisach księgi brackiej i nekrologu opactwa lubińskiego połączony z reprodukcjami całego, dziś już nie istniejącego zabytku. Z monogrraficznego opracowania, zajmującego się fundacją opaetwa, jego pierwotnym uposażeniei;n i rozwojem latyfundium klasztornego w śrndrniowieczu, zostały we wstępach do wymienionych powyżej wydawnictw źródłowych zamieszczone zwięzłe uwagi dotyczące czasu powstania, osoby fundatora i początkowych dziejów opactwa. Pełny tekst monografii o opactwie lubińskim w czasach średniowiecza doczekał się przyjęcia do publikacji w wydawnictwach Komisji Historycznej Oddziału PAN w Krakowie.
1. UWAGI
WSTĘPNE
Przedmiotem · niniejszej rozprawy jest opracowanie fundacji opactwa lubińskiego, tj. ustalenie osoby fundatora i czasu dokonania fundacji oraz ustalenie poq;ątkowego uposażenia klasztoru i dziejów rozwoju latyfundium opactwa w średniowieczu. Przyj mowana jako punkt docelowy opracowania dziejów opactwa data 1383 mająca być na skutek całkowitego rzekomo zniszczenia opactwa ważną cezurą w jego dziejach, przy bliższym zbadaniu, taką się nie okazała. Nie jest ona bowiem ani momentem zakończającym dzieje opactwa, ani nie jest początkiem okresu jakiejś przerwy w jego działalności, ani też nie stanowi punktu zwrotnego w rozwoju jego uposażenia. Podkreślić należy, że wypadki z r. 1383 nie były katastrofą opactwa, ani przełomem w jego dziejach. Znakomicie popierającym taki sąd o tych wypadkach j est dokument króla Władysława Jagiełły wydany 1 IV 1393 r. Wspomina w nim o „multiplices et varios defectus, gravamina, molestias et pressuras, qutbus abbas et conventus monasterii Lubinensis [„ .] in bonis et possessionibus ipsorum per adversarios et inimicos regni nostri Poloniae dampnificati sunt multipliciter et oppressi" (Dokumenty opactwa lubińskiego. Kodeks Dyplomatyczny Wielkopolski, ser. nowa, z. 1, nr 122). Niewątpld.wie były to tmdne chwile opactwa w czasach wojny domowej Grzymalitów z Nałęczami w r. 1383, kiedy to obie strony walcząc pod hasłem wierności dla córki króla Ludwika, Marii, pustoszyły kraj także przy pomocy sąsiadów. Być może do zniszczenia Lubinia i jego okolic przyczynił się sojusznik Bartosza z Odolanowa, książę oleśnicki Konrad, grasujący w tych okolicach, ale jak można sądzić, nie bez winy byli tu i zwolennicy starosty generalnego wielkopolskiego, Domarata z Pierzchna. Można tu powołać się na Janka z Czarnkowa, który pisze w swej kronice, że „Peregrinus de Wangleszino [... ] aliquot villis devastatis cum centum hastis et ultra ivit ad villas monasterii de Lubin, asserens se veHe :resistere Glogovitis, qui pro tunc ter:ram W schoviensem d evasta bant; sed minime proficiscens rediit Posnaniam, bonis ecclesiae deva.statis" (MPH, t. II, s. 746). P o klęsce spowodowanej wojną domową konwent w Lubiniu nie rozpoczynał niczego od nowa. Sam klasztor nie został chyba zniszczony, bo cały zasób archiwum klasztornego, a zapewne i biblioteka klasztorna ocalały. Nie trzeba ·było sprowadzać więc z zewnątrz nowego konwentu (nawi.asem mówiąc istniała na Mazowszu w Jeżowie nietknięta wojną pre-
7
pozytura opactwa
lubińskiego). Klęska
r. 1383 wyolbrzymiona przez do-o kompletnym prawie zniszczeniu opactwa i rozproszeniu jego konwentu, zaznaczyła się w jego dziejach tylko zahamowaniem na pewien czas, jak to widać z zachowanych dokumentów, procesu kolonizacji na prawie niemieckim we wsiach opactwa i zmusiła je do odbudowy chyba całej gospodarki klasztoru i wyrównywania szkód i spustoszeń wojennych w poszczególnych majętnościach. Powołać się tu można i należy na dokument Władysława Jagiełły z 1393 r., którym przychodząc opactwu i jego ciężko dotkniętym majętnościom z pomocą, zwolnił tylko wyliczonych imiennie 8 wsi od wszelkich danin, robocizn i opłat na rzecz monarchy na okres tak długi, 'na jak długo konwent klasztoru zwalniać będzie mieszkańców tych wsi od płacenia na rzecz opactwa czynszów, opłat i danin. Wniosek stąd prosty, że tylko część dóbr lubińskich uległa zniszczendn m. O zniszczeniu samej wsi Lubiń i opactwa nie mamy żadnych bezpośrednich wzmianek, ani tego nie można wnioskować na podstawie posiadanego materiału źródłowego. Problemy, które należało rozwiązać przy opracowaniu początków opactwa, to dokłatdne, o ile to możliwe, ustalenie czasu dokonania fundacj i opactwa i osiedlenia się benedyktynów w Lubiniu, oraz stwierdzenie ich pochodzenia (macierzy konwentu). Łączy się z tym niezwykle ważne pytanie, kto był fundatorem opactwa? Osobnym problemem jest odtworzenie pierwotnego uposażenia klasztoru i prześledzenie dalszego jego rozwoju gospodarczego jako podstawy, na której toczyło się życie i rozwijała działalność benedyktynów w Lubiniu. Opracowanie pierwotnego uposażenia łączy się ściśle z osobą fundatora. Poprzez rodzaj i charakter darowizn y pierwotnego uposażenia określić można w dużej mierze osobę darczyńcy. Zagadnieniem ściśle zresztą powiązanym z rozwojem nieruchomego majątku opactwa jest ustalenie czasu nadania i zakresu przyznanych opactwu pierwszych zwolnień immunitetowych. Dla pełności obrazu stosunków gospodarczych w latyfundium klasztornym ważne jest odtworzenie rozwoju uprawnień immunitetowych . Powyższą problematykę w niniejszym opracowaniu oparto o poszerzoną , pełną pods taw ę źródłową przy wyzyskaniu wszystkich ustaleń do-_ t ychczasowej literatury dotyczącej Lubinia. Wykorzystane też zostały wyniki krytycznej analizy falsyfikatów lubińskich oraz innych źródeł dotyczących klasztoru na czele z księgą bracką i nekrologiem. tychczasową literaturę, mówiącą
2. OPACTWO LUBIŃSKIE W LITERATURZE Opactwo benedyktyńskie w Lubiniu pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Marii Panny od dawna budziło zainteresowanie historyków. Pierwsze o nim prace pochodzą już z pierwszej połowy XIX wieku 1 • Najdawniejsze z nich to anonimowe artykuły Kościół XX. Benedyktynów w Lubiniu 2 i Wiadomości niektóre o klasztorze XX. Benedyktynów w Lubiniu 3 • Później zaś E. Callier napisał O starożytności klasztoru OO. Benedyktynów w Lubjniu Wielkopolskim 4 i Klasztor OO. Benedyktynów w Lubiniu Wielkopolskim (szkic geogr.-hist.) 5 • Istnieją także prace obcych, nie polskich uczonych z XIX w„ którzy zainteresowali się dziejami opactwa'. Wymienić natleży artyflmł D. Berliere'a Une colonie moines liegeois en Pologne au XII siecle 6 i obszerniejszą rozprawę ks. J. Paecha Die Geschichte der ehemaligen Benedictinerabtei Lubin von ihrer Grilndung bis zu ihrer ersten ZerstOrung im Jahre 1383 7 oraz jego drugą pracę ujętą popularnie Die Kolonisationstatigkeit der ehemaligen Benedictinerabtei Lubin in 13 u. 14 Jahrhundert 8 • Z nowszych polskich opracowań zajmujących się wyłącznie opactwem odnotować trzeba artykuł ks. A. Jezierskiego Klasztor benedyktynów w Lubiniu 9 i J. Stańczewskiego pod takim samym tytułem 10 • Niewiele z tych prac posiada dzisiaj większą wartość naukową. Zawierają one z reguły sporo nieścisłości, wynikłych zarówno z niedokładnej znajomości źró deł, jak i z braku dość krytycznego stosunku do zachowanych informacji źródłowych, na co nie bez wpływu był ówczesny stan · wydawnictw źró dłowych, jak i poziom ich naukowej krytyki. Żadna z tych prac dotyczą1
Patrz Bibliografia Historii Wielkopolski, opr. A. Wojtkowski, Poznań 1938,
s. 422-423. „Przyjaciel Ludu", II, 1, Leszno 1835, s. 33-35. „Archiwum Teologiczne", I, Poznań 1836, s. 184-187. 4 „Biblioteka Warszawska", III, 1884, s. 130 i powtórnie to samo: „Warta. Tygodnik", Poznań 1885, nr 575 i E. Ca 11 ie r, Szkice geograficzno-historyczne, I, Poznań 1886, s. 7&-83. 5 „Warta. Tygodnik", Poznań 1886, nr 625-628 i powtórnie to samo: E. Ca 11 ie r, Szkice geograficzno-historyczne, II, Poznań 1888, s. 18-39. 6 „Revue Benedictine VIII annee'', nr 3, 1891, s. 112-114. 7 Studien aus dem Benedictiner- und dem Cistercienser Orden, Briinn 1908 (Jhrg. XXIX), s. 16--58, 355-404, 535-561 i Jhrg. XXX (1909), s. 15------46. 70 Mon. Germ. Hist. Scri ptores, t. XVI, s. 639. 71 Annales s. Jacobi Leodiensis. Mon. Germ. Hist. Scriptores, t. XVI, s. 639. 72 J. Pa ech, Die Geschichte ..., s. 49-50. 7a Podobnie D. U. Ber 1 ie re, U ne colonie ..., s . 115.
39 Wiadomo zaś, że regułę kluniacką wprowadził tam zapewne około r. 1070 opat Stefan 74 • Oparty na zapiskach nekrologicznych wniosek o związkach Lubinia z diecezją leodyjską popiera lubińska księga perykop, gdzie spotykamy pewne odchylenia w porównaniu do ogólnych zwyczajów liturgicznych. Trzy z nich wskazują na gallickie pochodzenia perykop 75 • Są to: 1) „litania maior" przeznaczona na dni przed Wniebowstąpieniem, a nie na dzień św. Marka (25 IV); 2) święto św. Jakuba, wprowadzone na zachodzie w X w., podczas gdy w Niemczech i w Italii rozpowszechniło się dopiero w XII w.; 3) święto Marii Magdaleny, której kult powstał w X w. w Cłuny za opata Odona, a upowszechnił się dopiero w XII w. Sprowadzoną więc z Francji księgę ewangelii użyto na przełomie XII i XIII w. - wedle panującego szczególnie we Francji zwyczaju - do wpisywanfa imfon dobrodziejów klas~oru lubińskiego 76 • Podobne pochodzenie wykazuje również klasztorny kapitularz z r. 1441, zawiernjący oprócz pierwotnego nekrologu lubińskiego jeszcze regułę św. Benedykta i martyrologium, które obejmowało, oprócz powi:zechnego zasohu rzymskiego i galla-francuskiego, także znaczną liczbę świętych z prowincji: Reims i Kolonii. Kapitularz ten jest więc może kopią bardzo starej - być może z XI lub z początku XII w. - księgi pochodzącej z regionu nad Mozą 77 • Za związkiem opactwa lubińskiego z klasztorem Saint Jacques w Liege opowiada się ta!kże ks. P. David, przypisując biskupowi Frankowi, którego uważa za leodyjczyka, współudział i inicjatywę fundacji 78 • Trzeba jeszcze rozpatrzyć genezę tradycji klasztornej o pochodzeniu konwentu lubińskiego w Cluny. Twierdzenie, że opactwo lubińskie pacho74 Zob. J. Pa ech, Die Geschichte„., s. 50-52. Był to opat Stefan. Wynika to z zapiski w Rudolfi Gesta abbatum Trudonensium {Mon. Germ. Hist. Scriptores, t. X), według której opat Rudolf wprowadził zwyczaje kluniackie do swego klasztoru po Stefanie opacie św. Jakuba i po Berengarze opacie św. Wawrzyi1ca, biorąc z nich wzór. Mógłby to być wprawdzie równie dobrze trzeci opat klasztoru św. Jakuba, jak i piąty (też Stefan 1095-1112) - (Mon. Germ. Hist. Scriptores, t. XVI, s. 639), ale skoro tak w księdze brackiej lubińskiej, jak i w nekrologu znajduje się imię biskupa Franka, który wspomniany jest jako żyjący około r. 1085 (MPH, t. I, s. 425), więc wyprawa leodyjskich mnichów do Lubinia nie mogła mieć miejsca w innym czasie, jak tylko po śmierci Stefana I :\t 1075), .na co zresztą wskazuje brak późniejszych imion opatów leodyjskich w zapiskach komemoracyjnych nekrologu lubińskiego. 75 J. Pa e c h, Die Geschichte„., s. 35, również M. More 1 o ws k i, Pericopae„„ s. 346 określa na podstawie inicjałów miejsce powstania zabytku słowami „ziemia i szkoła nadmozańska, leodyjska" (choć rysunki zdobiące rękopis datuje dopiero na wiek XII). Podobnie F. Pap ee wskazał na podstawie porządku nabożeństw na „gallikańskie pochodzenie lekcjonarza" (MPH, t. V, s. 564). 76 J. Pa e c h, Die Geschichte„., s. 36. n P. David, Les benedictins„., s. 61. 78 T en że, s. 59-60, kładzie przybycie mnichów z Leodium do Lubinia stanowczo na zbyt późną datę, bo aż na około r. 1080, a w każdym razie po r. 1075. Tego rodzaju zresztą określenie może oznaczać także i najbliższy rok po tej dacie.
40
dzi „de ordine Cluniacensi", pojawia się dopiero w XV w„ w sprawozdaniu wizytacyjnym z r. 1418 na podstawie informacji, podanych przez zakonnika tynieckiego Mikołaja Nasona dla opata Roberta z Cluny 79 . Wcześ niej Lubiń nie miał żadnych związków z Cluny, jak o tym świadczy spisany w XIV w. katalog, w którym wśród opactw zależnych od Cluny nie figuruje żaden polski klasztor 80 • Powstanie owej późnej tradycji o pochodzeniu konwentu lubińskieg o z Cluny starał się wyjaśnić ks. J. Paech, którego zdaniem „zasiedlenie" mnichami z Cluny naszego klasztoru po, jak pisze jego całkowitym zniszczeniu i rozproszeniu konwentu w r. 1383, przeniesiono po prostu na pierw sze osadzenie mnichów w Lubiniu w XI w. 81 Wydaje się jednak, że to ponowne „osiedlenie" benedyktynów w Lubiniu po klęsce r. 1383 82 dokonało się raczej w oparciu o własną pr epozyturę jeżowską. Od tego mniej więcej czasu, jak świadczy sprawozdanie wizytacyjne z r. 1418, mnisi lubińscy nazywali się w swoich formułach profesyjnych członkami 79 Zob. J. Pa ech, Die Geschi chte ... , s. 57. Należy tu jednak podkreślić, że zwrot „ordo Cluniacensis" używany był promiscue z „ordo s. Benedidi". 80 S. S z c z y g ie 1 s1ki, Aquiila P olono-benedyctina , Kra:k ów 1663, s. 2f76. Przynależność do kongregacji, a co za tym idzie, przyjęcie obyczajów klasztornych nie oznacza pochodzenia konwentu z Cluny. Zwycza je kluniackie rozpowszechniły się bowiem wśród konwentów benedyktyńskich bez względu na ich pochodzenie. 81 J. Pa ech, Die Geschichte ... , s. 55---57. 82 Szczegóły o tym podają: Długosz (Hist. Pol. , t. III, s. 436), Kronika Janka z Czarnkowa (MPH, t . II, s. 746) oraz przejęta ze starej Chronikon monasterii L u bi n ensis wzmianka w kr.onice Bartłomieja z Krzywinia i powtórzona potem w pracy opata Kierzkowskiego. Owa stara kronika była zapewne pracą przeora TomasZ'.l żyjącego w pierwszej połowie XVI w. (zmarł w r . 1567). Odnośny fragment w rę kopiśmiennej pracy Bartłomieja z Krzywinia zatytułowanej A ntiquitates, s. 36--37, brzmi następująco: „ad id tempus pertinent ea, que de vastatione et exusti-0ne honorum monasterii nostri, quidam pater Thomas loci huius ante centum annos pri1or scripto tradidit, prout ea a maioribus accepit in hunc modum: Invenimus inquit - bona monasterii huius non solum vastata et exusta esse aliquoties, verum etiam coenobium hoc nostrum una cum monachis desertatum semel aut b is fuisse, donec iterum illustrissimi olim principes Poloniae a Cluniacensibus ex Galia alios fratres eiusdem ordinis hunc mitti instantis suis obtinuerunt, quorum opera tandem res nostrae tam divinae, quam humanae, veluti resuscitate paulatim succreverunt". Autor wiadomości o zniszczeniu opactwa nie wie dokładnie , czy było on'J zniszczone raz czy może dwa razy. Stwierdza, że nowy .konwent sprowadzili j acyś „principes Poloniae", a przecież wtedy rządziła Jadwiga, a od r. 1386 Jagiełło , a więc królowie. Czemu więc nie pisze autor wiadomości o „rex Poloniae", który sprowadził wtedy do Polski mnichów? Podkreślić także trzeba fakt niewymienienia nazwy klasztoru gallickiego, z którego mieli przyb yć do Polski ci zakonnicy. Czyż brak wiadomości o tym bądź co bądź ważnym fakcie ze. stosunkowo niedawnych dziejów opactwa nie świadczy o t ym, że , wbrew twierdzeniu przeora Tomasza, tego rodzaju importu zakonników w ogóle nie było? Słowa bowiem „Cluniacensibus ex Galia" należy uznać za równoznaczne z określeniem „z zakonu św. Benedykta". Wymienione wątpliwości nakazują uznać treść tej wzmianki zaczerpniętej z kronikiprzeora Tomasza za jego własną j akąś próbę wyjaśnienia okolic zności klęsk, które spadły na opactwo z końcem XIV w .
41 kongregacji kluniackiej. Mogłoby to świadczyć o nawiązaniu wtedy, po restauracji opactwa, jakiejś łączności z Cluny. Tak więc zdarz.e nie z k\Jńca XIV w. zastąpiło w tradycji pamięć o pierwotnej łączności z Leodium. Podkreślić warto przy tym fakt, że pamięć o macierzy trwała w Lubiniu dość krótko i była nikła, skoro nie pozostawiła po sobie żadnych wyraź nych śladów w ciągu 3 stuleci. Jak to powyżej stwierdzono, przeniesienie benedyktynów z opactwa św. Jakuba w Leodium do Polski mogło mieć miejsce po r. 1075. Okres ten pokrywa się w dużej mierze z czasem, w którym Bolesław Śmiały i Władysław Herman mogli ufundować klasztor (lata 1072-1076), wyznaczając tym samym lata 1075-1076 jako najprawdopodobniejszy termin jego fundacji i zaistalowania się w Lubiniu zakonników. Już jednak przedtem musiały mieć miejsce starania i pertraktacje w tej sprawie. Kto je toczył i z kim, musi zostać tajemnicą. Sprawy te załatwiali zapewne wysłannicy czy posłowi·e Bolesława Szczodrego 83 • Starania mogły być i zapewne były długotrwałe, łączyły się zaś z rozległymi planami organizacji Kościoła w Polsce po linii nowych idei, któTych zwolennikiem był Bolesław Śmiały.
83 Głównym pośred nikiem w pertraktacjach był zapewne biskup Franko, którego P. David identyfikuje z biskupem znajdując ym się w r. 1082 w orszaku biskupa leodyjskiego, Henryka, co oznaczałoby , że łączyły go jakieś stosunki z Leodiu m (Les benedictins ..., s. 60). P. David (tamże , s. 58) utożsa mia go z „Franco Bellegradensis episcopus" i widzi w nim leody jczy ka z pochodzenia.
5. PIERWOTNE UPOSAŻENIE rzeczą prostą dać odpowiedź na pytanie, jakie było pierwotne opactwa lubińskiego. Nie mamy bowiem żadnej zapiski, która by informowała, jakie wsie i ilu ludzi otrzymało nowo fundowane opactwo. Nie istnieje bowiem i nigdy nie istniał jego dokument fundacyjny . Przy odtwarzaniu pierwotnego uposażenia pewnych wskazówek dostarczyć może najstarszy spis d6br klasztornych, zamieszczony w dokumencie opatrzonym datą r. 1181, a który jest w rzeczywistości falsyfikatem sporządzonym po r. 1230, a przed r. 1258. Zamieszćzony w tym dokumencie spis posiadłości klasztoru odtwarza stan jego dóbr z czasów około r. 1230 1 • Jest rzeczą jasną, . że między fundacją a r. 1230 sporo posiadłości (wsi, źrebiów, łanów, młynów itp.) darowali klasztorowi różni pobożni ofiarodawcy. Kilka wzmianek o takich darowiznach przechowało się też w księ dze brackiej w nekrologu 2• Eliminując ze spisu wzmiankowane w owych księgach nazwy wsi, pomniejszamy go o osady, które nie należały do pierwotnego uposażenia. W takim zmniejszonym spisie tkwią jeszcze bez wątpienia nazwy posiadłości darowanych klasztorowi później po fundacji, o których nadaniu nie dochowały się żadne wiadomości. Wobec lakoniczności zapisów w nekrologu czy w księdze brackiej, niejeden ofiarodawca całej wsi lub źrebia kryć się może pod samym tylko imieniem, ewentualnie uzupełnionym słowem „benefactor" 3• Poza tym tkwić będą w tym pomrniiejszonym spisie również wsie, kt6re powstały później na obszarach darowanych klasztorowi, jako wynik gospodarczej dz,iałalności nadanych klasztorowi wraz z pierwotnym uposażeniem ;l udzi. Twierdzenie takie można podeprzeć tym, że taki fakt jest np. poświadcwny dość wyraźnie przez księgę bracką i nekrolog odnośnie do wsi Gierlachowa.
Nie jest
uposażenie
1 Niepełne wydanie w KDWP 119 opiera się na transumpcie z r. 1258. W. Semk owi cz, Ród Awdańców .... , s. 47--49, podaje część jego tekstu w oparciu o rzekomy oryginał przechowywany w Archiwum Państwowym w Poznaniu, sygn. „Krzy win" dep. A. nr 1. Ten rzekomy oryg inał jest podstawą wydania tego dokumentu w: Dokumenty opactwa b enedyktynów w Lubiniu. Kode ks Dyplomatyczny W ielkopolski, ser. nowa, z. 1, Warszawa-Poznań 197,5, s. 63, nr 1. 2 Oczywiście nie wszystkie odnoszą się do okresu między fundacją a r. 1230, są bowiem między nimi późniejsze wzmianki, dotyczące nadań z XIV w. 3 Pod dniem 6 VI w~dni,eje w nekrologu zapiska: „commemoracio Min:e femine, que dedit villam" (MPH, ser. II, t . IX, cz. 2, s. 73} Wobec niewymienienia nazwy nadanej wsi, nie można przypisywać Mirce, jako ofiarodawcy, żadnej z nadanych opactwu osad. Nie wiadomo bowiem, która mogła być jej darem.
43
Na stan osadnictwa wpływały jeszcze czynniki inne. W ciągu stu z górą lat mogły być założone nowe wsie, podczas gdy niektóre mogły zaginąć 4 • Jedne osady wchłaniały sąsiednie, inne zaś dzieliły się na mniejsze. a do tego wszystkiego dochodziły skutki wojen, klęsk głodu, pomoru itp.s
Wyliczenie majątków klasztornych w dokumencie z datą r. 1181 jest bardzo lakoniczne. Nie ulega wątpliwości, że ów najstarszy spis podaje szereg nazw wsi, które jakby należały do klasztoru w całości, podczas . gdy opactwo posiadało w wielu z nich tylko części. Niejedna zaś osada nigdy w całości klasztorną nie była 6 • Podobnie zresztą przedstawiają się stosunki i w spisach pierwotnego uposażenia innych polskich klasztorów. P od wymienionymi w spisach nazwami dóbr kryją się dość często nie całe wsie, lecz osobno leżące źrebia, jako pozostałości po dawniejszym ustroju gruntowym'. W zachowanym spisie dóbr z około r. 1230 8 nazwy miejscowości uło żone są, jeśli nawet nie chaotycznie, to w każdym razie niekonsekwentnie, bez zachowania jakiegoś dającego się stwierdzić systemu. Dlatego ryzykownym byłoby snuć wnioski o położeniu nie istniejących już dzisiaj wsi na podstawie kolejności ich wyliczania w spisie, choć w pewnych miejscach zachowano w ich wyliczeniu układ geograficzny. Może nawet próbowano porządkować nazwy w grupy, związane w jakąś całość lub jednostkę gospodarczą, np. w poszczególne klucze, nie zachowano jednak konsekwentnie porządku geograficznego, gdyż między nazwami dwóch sąsiadujących ze sobą wsi figuruje niejednokrotnie nazwa osady odległej o kilka lub nawet kilkanaście kilometrów. Również nie da się zauważyć jakiegoś porządku w wyliczaniu posiadanych w:st według chronologicznej kolejności ich nadania opactwu. Świadczy o tym umieszczenie nazw posiadłości ofiarowanych klasztorowi dopiero w XIII w . między nazwami wsi, które należały niewątpliwie do pierwotnego uposażenia opactwa. Nasuwa się nawet przypuszczenie, że autor spisu korzystał z kilku róż nych zapisek, z których każda mogła zawierać układ systematyczny lub dotyczyć poszczególnych rejonów, lecz je przemieszał i stworzył chaotyczną całość. Chcąc odtworzyć
pierwotne uposażenie, trzeba usunąć w pierwszym ze spisu zamieszczonego w dokumencie z datą r. 1181 nazwy posiadłości~ które zostały nadane niewątpliwie już po fundacji klasztoru. Wzmianki takie dotyczą ogółem ośmiu wsi, mianowicie: rzędzie
4 F . Bujak, St udia nad osadnictw em Małopol s ki, Rozprawy AU, t. 47, Kraków 1905, s. 229. 5 Tamże, s. 207-210. Por. też R. Gr ode c ki, Książęca włość .. „ s. 19-20, oraz te n że, Studia nad dziejami gospodarczymi Polski XII wieku, Lwów 1916, s. 22-23 i przyp. s Analogie zob. u F. Bu j a k a, Studia nad osadnictwem„„ s. 387. 1 Tamże , s. 315. s Pomieszczony w falsyfikacie z r . 1181.
44 1. Wzmianka w nekrologu pod 27 II: „Jaroslay comitis, qui dedit partem de Popino", oraz druga, dotycząca tej samej wsi, zachowana w księ dze bracikiej klasztoru: „Commemoracio comitis Thome, qui dedit villam nomine Popino" 9 • · Ta druga jest prawdopodobnie późniejsza, pochodzi bowiem dopiero z drugiej połowy XIII stulecia, choć i o pierwszej nie można powiedzieć na pewno, że powstała przed r. 1230. Ponieważ obie te wzmianki pochodzić mogą (a jedna z nich pochodzi na pewno) z czasów po r. 1230, tym samym świadczą, że figurująca w spisie posiadłości wieś nie należała do klasztoru w całości. Podobnie ze względu na istnienie w tej wsi w ciągu całego XIII w. własności rycerskiej trudno przypuścić, aby posiadana przed r. 1230 cząstka wsi pochodziła z nadania przy fundacji. Za takim wnioskiem przemawiałoby dodatkowo znaczne oddalenie tej wsi od głównego kompleksu posiadłości klasztornych nad rzeką Obrą. 2. Pod dniem 9 IV znajdujemy w nekrologu wzmiankę tej treści: „Commemoracio Velizlaui comitis. Commemoracio Sandiwoy cornitis. Isti sunt, qui contulerunt sancte Marie villam Gluchou" 10 • Wobec wymienienia dwóch imion należy przyjąć, że zapiskę niniejszą umieszczono nie pod dniem śmierci ofiarodawców, lecz w dniu dokonania przez nich darowizny. Nie można dokładniej ustalić daty rocznej owej darowizny wobec braku jakichkolwiek po temu danych. Wiadomo tylko, że komes Wielisław występował jako świadek w r. 1249 11• 3. Pod dniem 15 V figuruje w nekrologu zapiska dotycząca wsi Górki: „Mathei comitis, qui dedit villam Gorkam" 12 • Kiedy ten fakt miał miejsce, nie wiemy, w każdym razie jednak przed r. 1230, skoro wieś ta znalazła się w spisie dóbr z tego raku. 4. Podobnie ma się rzecz z darowizną wsi Radomicka, o której czytamy w nekrologu pod dniem 31 V: „Joanniis militis, qui dedit villam Radomisco" 13 • 5. Dalsza zapiska dotyczy darowizny dokonanej przez żonę Mies:zJka Starego. Zapiska ta znajduje się w księdze brackiej: „Domina Elisabeth ducissa uxor Mesiconis, que dedit uillam Zlub in via Poznanensi cum hominibus decimis, his videlicet quorum nomina scribere curavimus, quorum primus vocatur Ninoch cum filiis suis, quorum nomina hec sunt:
9
10
MPH, ser. II, t. IX, cz. 2, s. 14 i 35. MPH, ser. II, t. IX, cz. 2, s. 53. Natomiast w nekrologu wydanym w MPH, t. V,
s. 619, zapiska brzmi: „Welislai comitis, qui ecclesiae nostrae donavit v illam Głu chowo". 11 KDWP 277. 12 MPH, ser. II, t. IX, cz. 2, s. 66. W księdze brackiej wpisany jest jakiś Mateusz wraz z matką (s. 6 - k. 3, wiersz 5/6), później inny Mateusz (s. 8 - k. 4, wiersz 14), a jeszcze inny wpisany jako syn Boguszy {s. 8 - k. 4, wiersz 19). Ostatni wpisany Mateu sz z żoną (s. 11 - k. 7, wiersz 12), jako wpisany pod sam koniec księgi brackiej, nie może już chy ba wchodzić w rachubę. 1 3 MPH, ser. II, t. IX, cz. 2, s. 71- 72.
45 Bogumilus, Cochanus, Wroto, Pretbor, Miley, Paulus" 14 • W nekrologu jest komemoracja księżny pod dniem 21 VII, ale bez wzmianki o darowiźnie 15 • Datę nadania Słupi można oznaczyć o wiele dokładniej niż poprzednie, miała bowiem miejsce między r. 1140, tj. datą zaślubin Elżbiety z Mieszkiem Sta['ym, a r. 1154, datą jej śmierci 16 • 6. Nie sposób natomiast ustalić związku zapiski figurującej w nekrologu pod dniem 11 VIII 17 : „Mechora conversuis, qui dedri.t villam Mechorino" z jakąkolwiek wsią w spisie dóbr klasztornych. Nie ma bowiem w spisach wsi Mechorino, a i później o takiej wsi czy też źrebiu nic nie słychać. W spisie z r. 1230 są dwie wsie o nazwach pozornie zbliżonych, mianowicie „Mechineuo" i „Mechcino", nie należy ich chyba identyfikować z wyżej wymienioną wsią 18 • Można przyjąć, że nadanie to miało miejsce z początkiem względnie w pierwszej połowie XII w., o czym świadczyłoby stosunkowo wczesne zapisanie Mechory do księgi brackiej 19 • 7. Wieś Stankowo otrzymał klasztor, jak się zdaje, w późniejszym okresie. Jest to bowiem prawdopodobnie nadanie Stefana ze Stankowa, wspomnianego w nekrologu lubińskim bez daty rocznej pod dniem 7 VIII: „Stephani de Stancouo cum uxore sua et filiis et filiabus" 20 • W. Semkowicz przypuszcza, że Stefan ze Stankowa mógłby żyć także później względnie posiadać jakiś dział w klasztornej wsi 21 • Przyjmując zasadę, że nawet najdrobniejsze poszlaki, wskazujące na możliwość późniejszego nadania jakiejś wsi, powodują jej wyłączenie ze spisu posiadłości, które opactwo otrzymało przy fondacji, należy usunąć Stankowo jako prawdopodobnie późniejszy nabytek. 8. Do grupy wsi nadanych później klasztorowi lubińskiemu zaliczyć trzeba również Wyrzekę. Zachowały się bowiem w kopiarzu klasztornym 2 dokumenty, które świadczą o nadaniu tej wsi przez biskupa poznańMPH, ser. II, t. IX, cz. 2, s. 6-7 - k. 3, wiersz 14-19. MPH, ser. II, t. IX, cz. ?, s. 84. Natomiast w kompilacji sporządzonej w XVII:I w., w opublikowanym przez W. Kętrzyńskiego nekrologu znajduje się tekst komemo14
15
z księgi brackiej tekstem mówiącym o darowiźnie. O. Ba 1 zer, GeneaLogia Piastów ... , s. 164. 17 MPH, ser. II, t. IX, cz. 2, s. 89. rn Musimy przyjąć, że wieś Mechorzyn (czy Mikorzyn) stanowiła tylko przejścio wo własność klasztoru i nie zostawiła w spisach dóbr żadnego po sobie śladu. Należy przy tym wziąć pod uwagę i tę ewentualność, że osada ta mogła zmienić nazwę i stąd identyfikacja jej jest niemożliwa. 19 W księdze brackiej wśród najdawniejszych członków bractwa i dobrodziejów klasztoru figuruje „Mechora" (MPH, ser. II, t. IX, cz. 2, s. 5). Jest to zapewne ów późniejs.zy k·o nwers klasztoru. Obszerniejszy zapis w ne'k rologu jest niezależny od księgi brackiej. 20 MPH, ser. II, t. X, cz. 2, s. 89. W kompilacji opublikowanej przez W. Kętrzyń skiego (MPH, t . V, s. 625) komemoracja ta umieszczona pod t ym samym dniem brzmi: „Stephani de Stancovo confratris". 21 W. sem ko w i cz, Ród Awdańców ... , s. 52. racji
uzupełniony przejętym
l~
46
skiego Arnolda przed r. 1211 z okazji poświęcenia przez niego ołtarza Benedykta w kościele klasztornym 22 • Drugim z tych dokumentów, późniejszym o co najmniej kilka miesięcy, rozstrzygnięty został spór i oddalone roszczenia do tej wsi kanonika Witosława . Poza tym istniała w klasztorze zapiska, o której informuje Bartłomiej z Krzywinia w swoich Antiquitates monasterii, że wieś tę nadał klasztorowi biskup Arnold 23 : „Cirea annum 1180 Andrea abbate Arnoldus episcopus Poznaniensis altari s. Benedicti a se in ecclesia nostra consecrato pagos Wyrzeka et Proczewo ab episcopalibus evulsos, decimis sibi retentis, in dotem perenni iure contulit" 24 • Po wyeliminowaniu ze spisu powyższych posiadłości, nadanych klasztorowi znacznie później, trzeba także odrzucić zeń nazwy osad pozostające niewątpliwie w związku z osobami, które żyły znacznie później, bo w wiek po fundacji opactwa. Te bowiem osady zawdzięczają swe powstanie najprawdopodobniej kh gospodarczej działailności 2' . Chodzi o Gierlachowo, Szczodrochowo i T,rzeszczyokowo. Nazwy te urobione zostały od imion trzech ludzi, pochodzących najpewniej z warstwy wieśniaczej, a zapisanych w księdze brackiej klasztoru 28 • Dziesiętnik Szczodroch 27 i Trzeszczyoko wraz z żoną 28 wpisani zostali do niej pod koniec XII w„ a Gierlach z początkiem następnego stulecia 22 • Niektórzy dopatrują się w Gierlachu rycerza, a nie osadnika klasztornego 30 • W takim wypadku zjawienie się św.
DOL, nr 3 i 4. W. Semko w i cz, Ród Awdańców .. „ s. 52-53. 24 Z wyjątkiem pomylonej względne dowolnie dobranej daty treść zapiski zgadza się z treścią dokumentu, lecz nie jest, jak się zdaje, zależna od niego, gdyż informacja „decimis sibi retentis" pochodzić musi skądinąd. O dziesięcinach nie ma wzmianki w obu dokumentach, a sprawa o dziesięciny została rozstrzygnięta w wyniku procesu w r. 1273 (DOL 29). 25 W. Semko w i cz, Ród Awdańców .. „ s. 54-55, uważa ich niesłusznie za osadników klasztornych i tym samym zalicza terytoria t ych wsi do pierwotnego (z daru Awdańców) uposażenia klasztoru. 26 S. Z akrze wski, Studia nad bullą 1136 r„ Rozprawy AU, t. 43, Kraków 1901, s. 58, por. też K. Potkań ski, Opactwo na łęczyckim grodzie, s. 167 . . 27 MPH, ser. II, t. IX, cz. 2, s. 10 {k. 5, wiersz 19). 28 MPH, ser. II, t. IX, sz. 2, s. 10 (k. 6, wiersz 14). 2 9 „Gerloh cum uxore Pisena" MPH, ser. II, t. IX, cz. 2, s. 11 (k. 6, wiersz 22). Jo W. Semko w i cz, Ród Awdańców ..„ s. 55; S. Z akrze wski natomiast (Studia ..„ s. 57} uważał społeczną kondyc ję Gierlocha za wątpliwą. Przypuszczenie o rycerskim pochodzeniu Gierlocha należy odrzucić po przygl ądnięciu się mapie okolic Lubinia. Gierlachowo leżące w najbliższej okolicy Lubinia i otoczone zewsząd posiadłoś ciami klasztornymi i to takimi, które można zaliczyć na pewno do pierwotnego uposażenia klasztoru, nie mogło nie należeć do opactwa od chwili fun·dacji. Gierloch był więc poddanym klasztoru, którego osadzono, być może, na pustce w lesie, gdzie założył z czasem osadę. Por. analogię w Ks iędze H enrykowskiej: Kołacz osadzony w lesie i nazwa obszaru Kołaczowe. Od jego potomka Kwiatka częś ć Kołaczewa zwana Kwiecikowice (Księga H enrykowska, w yd . R. Gr ode ck i, Poznań-Wrocław 1949, s. 87, 254 oraz 115-116 i 277). 22
23
47 tej posiadłości w ,spisie wsi opactwa nie pozostawałoby w związku z gospodarczą działalnością klasztoru, lecz byłoby następstwem nadania, oczywiście późniejszego od fundacji. Tak czy owak zatem osada ta nie wchodziła w skład pierwotnego uposażenia. Szczodrochowo, położone na skraju zwartego kompleksu dóbr klasztornych nad rzeką Obrą, było zapewne nową osadą, założoną na obszarze nadrzecznych łęgów, wziętych pod uprawę przez dziesiętnika Szczodrocha. Dotychczas 31 widziano w Szczodrochu dziesiętnika klasztornego (podobnie Gierlacha i Trzeszczyokę uważa się za ludzi klasztornych). Stąd też powstanie Szczodrochowa przypisywano gospodarczej działalności klasztoru 32 . Gdyby jednak Szczodroch był rzeczywiście osadnikiem klasztornym osadzonym na g1runcie, będącym od chwili fundacji opactwa jego własnoś cią, to w takim wypadku całość tej wsi musiałaby należeć do opactwa. Tymczasem Przemysł I zatwierdził w r. 1256 kupno źrebia Szczodrochowa przez komesa Marcina od dotychczasowych właścicieli: Stefana, Racibora i Janika, synów Wacława 33 • Jesli więc jakieś źrebia szczodrochowski2 były w II połowie XIII w. w posiadaniu prywatnych właścicieli 34 , to nazwa osady nie mogła być urobiona od imienia klasztornego dziesiętnika. Powstała ona zapewne w II połowie XII w., gdyż pod jego koniec wpisano Szczodrocha do księgi brackiej, a w pewien czas po założeniu tej wsi. może w samych początkach XIII w., klasztor nabył jej część 35 • Część jednak wsi ;pozostała aż do II połowy XIII w. w ;rękach prywatnych posiadaczy , uważanych za członków rodu Awdańców jedynie z tej racji, że siedzieli na domniemanym terytorium rodowym 36 • Tak więc teren, na którym powstała wieś, był zapewne prywatną, a nie klasztorną własnością, W. Semko w i cz, Ród Awdańcó"l;) .. „ s. 54-55; S. Z akrze wski, Studia 1136 r . ... , s. 58 i K. Potkański, Opactwo na łęczyckim grodzie , s. 167. 32 Prostuję tu przypuszczenie Semkowicza, że osada ta została założona przez osadników klasztornych na pustych obszarach, darowanych przez Awdańców klasztorowi. 33 DOL 16. Dokument księcia Prz emysła I zatwierdzający między innymi kupno źrebia Szczodrochowa przez komesa Marcina, a zawierający poza tym szereg cenn ych nadań immunitetowych dla komesa i jego potomków jako właścicieli owych źrebiów, znalazł się w klasztornym kopiarzu, mimo iż akcja prawna dokumentU nie dotyczyła klasztoru. Należy się domyślać, że wspomniany źreb , kupiony przez Marcina, przeszedł później na własność klasztoru. -.i4 Jeszcze w r. 1376 wy stępuje „Janussius heres de Szczodrochowo" (KDWP 1732). 35 Dowodzi tego w y stępowanie tej wsi w spisie dóbr klasztoru około r. 1230. 36 W. Semko w i cz, Ród Awdańców ... , s. 54-55. Śladem po prawach do tej wsi jeszcze innych osób jest dokument z r. 1311 (KDWP 945), dotyczący ugody zawartej między kanonikiem poznańskim Michałem i opatem, który zobowiązał się wypłacić kanonikowi dożywotnio 1/2 grzywny rocznie z dziesięcin uiszczanych klasztorowi przez wieśniaków z tej wsi. Ponadto, mimo posiadania w r. 1358 (KDWP 2066) przez klasztor sołectwa w Szczodrochowie, pozostał zapewne jeszcze jakiś źreb w rękach rycerskich, bo w r. 1376 figuruje wśród świadków dokumentu wystawionego w Lubiniu „nobilis Janussius heres de Szczodrochowo" (KDWP 1732). 31
nad
builą
48 a co za tym idzie, ów „decimum Scodroch" był poddanym nie klasztoru, lecz najprawdopodobniej A wdańców. Jeśli chodzi o Trzeszczyokowo, to w kopiarnu klasztornym zachował się dokument księcia kaliskiego Władysława Odonica z lat 1209-1217, z którego dowiadujemy się o nabyciu przez księcia od opata lubińskiego wsi „Dobra" w zamian za wieś synów Trzeszczyoki: „villam, que Dobra vocatur, emd. pro viHa filinrum Trescioconis contra abbatem de Lubinia" -n. Kupiona przez księcia kaliskiego wieś nie powinna była się znale.źć w spisie posiadłości opactwa około r. 1230 38 • Klasztor pozbył się jej zapewne dlatego, że położoną z dala od opactwa trudno było zagospodarować. Nabył zaś od księcia bliżej położoną wieś Trzeszczyoki. Władysław Odonie mógł jako książę kaliski nabyć tylko taką wieś, która leżała na terytorium podległym jego wladzy, a więc wsi „Dobra" należy sZJukać w rejonie Kalisza. I rzeczywiście, 4 km na zachód od tego miasta, znajduje się wieś Dobrzec, która jeszcze z końcem XIII w. należała do księcia 39 • Brakuje natomiast wszelkich danych o jej wła~dd.e1u z XII w. Była wtedy chyba własnością rycerską, nadaną z czasem klasztorowi. W spisie z około r . 1230 nie ma wsi Dobrzec, figuruje natomiast wies „Trzeszczyokowo". W konsekwencji uznać wypadnie Trzeszczyokę za wieśniaka książęcego („rr:usticus ducis") oraz stwierdzić, że - wbrew zdaniu W. Semkowicza 40 - i ta wieś nie powstała w wyniku gospodarczej działalności klasztoru. Po wyeliminowaniu ze spisu omówionych powyżej osad, co do których istnieją dane, ż· e zostały nabyte przez klasztor już po fundacji, otrzymamy w ykaz zbli:żiOny bardziej do pierwotnego uposażenia opactwa. Po rozbiciu go na poszczególne człony - zapiski w spisie zestawionym około r . 1230 wyglądałyby następująco:
[... ] ipsum Lubin cum omnibus sortibus circumquaque adiacentibus, Chuscouo post unum centurjonem et omnes ville ad eum pertinentes cum solucione strosa, stan, naraz, pouoz, cum aliis exaccionibus [... ] Mostesichici cum lacu ex integro et alio, quod vulgariter Besan nuncupatur, Varla cum omnibus sortibus, Luscouo, Chuseuo, Sdunouo, Reuuch, Vescouo cum omnibus sortibus ad molendinum, Cyrmino, Zubouo, Coslouicz, Choseuo, Posepsco, Stusicha, Dobrochou, Stupouo, DOL 5. Na podstawie częstego występowania świadkujących w tym dokumencie osób można oznaczyć w przybliżeniu czas tej transakcji na lata 1210-1212. 39 KDWP 538: r. 1284 „in villa nostra Dobric" ; KDWP 574: r. ,1287 - „penes agros hereditatum nostrorum Dobrzce"; KDWP 644: r. 1290 - „iuxta nostram villam Doprzam in kastellania Kalysiensi". 40 W. Semko w i cz, Ród Awdańców„„ s. 54-55. Wydaje się niemożliwe, by Trzeszczyoko b ył osadnikiem klasztornym, a jego synowie jako wieśniacy księcia zakładali w pobliżu nową osadę na książęcej ziemi. Nie ustalona jeszcze w drugim dziesiątku XIII w. nazwa („wieś synów Trzeszczyoki") zdaje się wskazywać na stosunkowo niedawne jej założenie. W dalszej ewolucji nazwa ustaliła się na Trzeszczyokowo. 37 38
49 Slauchouo, Gyrcha, Mechineuo, Pegzino, Suechechou cum theloneo et taberna et omni venacione tam magna quam parva. Radleuo, Machcino, Nechlod, Drenceuo, Chociche, Orirouo, Ossou, Daleuo, Smolici, Lusno, Malpino cum lacu ex integro, Semouo et centurio cum hominibus et sortibus eorum circumquaque adiacentibus et prefata solucione. Insuper Starigrod cum theloneo et tabernis et omni iure forensi et sortibus circum adiacentibus, Psachuo et Opatouo, ·crivin 41 cum tabernis et theloneo et omni iure foren.si. Damus eciam dicti domui magnum lacum nostrum cum piscatoribus, qui inter Mostesich, Cychouo et Manclino adiacet ex integro. In Kalis locum et tabernam cum theloneo pontis minoris. Vanesch cum hominibus et omnibus sortibus et solucione supra nominata.
Taki podział jednolitego spisu posiadłości, oczyszczonego z później szych nadań, ma unaocznić, że uzyskane tym sposobem pozornie najstarsze zestawienie posiadłości nie jest wcale jednolite, lecz. rozpada się cał kiem wyraźnie na kilka zapisek, które zostały zebrane razem i wymieszane przez kopistę wpisującego wykaz posiadłości do dokumentu. Najstarsze dokumenty fundacyjne klasztorów oraz inne dokumenty dotyczące uposażenia biskupstw są, jak wiadomo, nadzwyczaj lakoniczne i ograniczają się do prostego wyliczania nazw posiadłości względnie wymienienia ludzi osadzonych w poszczególnych wsiach. Splis taki obejmuje więc osady także i takie, które w chwili dokonywania wpisu nie należały w całości do tych instytucji 42 • Wyliczenie takie nie jest zazwyczaj zróżnicowane na części składowe (chyba że dotyczy kilku części majątku) 43 • Można wobec t ego usunąć łatwo zapiski, będące późniejszymi wtrętami nie należącymi do pierwotnej całości. Ta bowiem jest zwykle prostym wy'liczeniein nazw, powiększanych czasami mechaniczlllie przez dopisywanie na końcu późniejszych nadań 44 • Po wyłączeniu zapisek różniących się wyraźm.ie swą treścią od pierwotnego spisu, otrzymujemy następujący wykaz, bę dący zestawieniem prawdopodobnie późniejszych nadań : Varla cum omnibus sortibus. Vescouo cum omnibus sortibus ad molendinum, Mimo usunięcia ze spisu nazwy Radomicka, która przedzielała nazwę Krzyod dalszej treści zapiski, zatrzymuję przy Krzywiniu ten jej dalszy tekst, gdyż na te uprawnienia w Krzywiniu powołują się późniejsze spisy majątkowe i dokumenty. Można zatem przyjąć, że w spisie niniejszym tekst ten odnosi się do obu osad. 42 Odnośnie do uposażenia klasztoru miechowskiego z r. 1198 por. F. Bujak, Studi a nad osadnictwem .. „ s. 387. Podobnie S. Z akrze wski, Studia ... , s. 46, t wierdzi, że Tyniec otrzymał - podobnie jak Lubiń - nie całe wsie, ale tylko czasami ich części. 43 Np. w bulli gnieźnieńskiej z r. 1136. Por . S. Z akrze wski, Studia ..., s. 13-21. 41 Por. dokumenty łekneńskie: KDWP 18 i Mon. Pol. Paleogr. , tabl. V. 41
wiń
4 - "opactwo Bene d y ktyfiskie
50 Suechechou cum theloneo et taberna et omni venadone tam magna quam parva, Damus eciam dicti domui lacum magnum nostrum cum piscatoribus, qui inter Mostesich, Cychouo et Manclino adiacet ex integro. In Kalis locum et tabernam cum theloneo pontis minoris. Vanesch cum hominibus et omnibus sortibus et solucione supra nominata. Psachouo et Opatouo.
Nie
wyłącz;ono
ze spisu dwóch zapisek, które na pierwszy rzut oka od lakonicznego wykazu nazw posiadłości, a mianowicie: „Insuper Starigrod cum theloneo et tabernis et omni iure forensi et sortibus circum adiacentibus", „Crivin cum tahernis et theloneo et omni iure forensi" . Uderza bowiem identyczne sformułowane zapiski dotyczącej Starogrodu oraz zapiski dotyczącej Lubinia i Kuszkowa „cum omnibus sortibus adiacentibus". Najprawdopodobniej zatem zapiski te tworzyły dalszy człon pierwotnego spisu, a ponieważ uprawnienia związane z Krzywiniem są takie same jak przy Starogrodzie, nic nie st·oi na przesz/kodzie połą czyć w jedną całość obu tych nadań. Można by wysunąć jeszcze zastrzeżenia co do uzupełnień przy osadzie „Mostesichici": „cum lacu ex integro et alio, quod vu1gariter Besan nuncupatur", oraz przy wsi „Malpino": „cum laou ex ,integro". Znaczne wąt pliwości co do pierwotności nadania budzi zwłaszcza zwrot: „et alio, quod vulgariter Besan nuncupatur". Jeśli bowiem możemy spokojnie przyjąć, że pierwotna zapiska, można by ją nazwać fundacyjną, wyliczała posiadłości wraz z owymi krótko sformułowanymi pertynencjami: „cum lacu ex integro" (jezioro hez podanej nazwy) 45 , to już wymienienie drugiego jeziora - wraz z jego „vulgariter" używaną nazwą „Besan" - wskazuje, że nie pochodzi ono z pierwotnego nadania. Ta dokładność w podawaniu nazwy małego jeziorka, gdy ofiarowane później, prawdopodobnie przez księcia, duże jezioro („Damus [... ] magnum lacum nostrum cum piscatoribus [... ] ex integro") nie posiada w dokumencie nazwy, a zostało jedynie oznaczone za pomocą wymienienia osad, między !którymi się rnzciągało, zdradza póŹIIliejsze nadanie. Dlatego jezJio:ro Bieżyn uznać musimy za nie należące do pierwotnego uposażenia. Po wyłączeniu uznanych za późniejsze nadania dóbr, otrzymujemy znacznie szczuplejszy od spisu posiadłości pochodzącego z około r. 1230 wykaz, w którym wyróżnić trzeba dwie części 46 • W jednej wyliczono ogólnie posag opactwa, wymieniając Lubiń i Kuszkowo z przyległymi różnią się
Np. wyliczenie jezior w bulli z r. 1136 bez żadnych dodatkowych informacji. też K. Potka ń s ki, Opactwo na łęczyckim grodzie ... , s. 82 i przyp. 46 „Zapiska fundacyjna" odtworzona przez eliminację ze spisu dóbr opactwa części jego posiadłości, w oparciu o formę odnośnych zapisek, jest konstrukcją bardzo hipotetyczną. Nie mając jednak innej możliwości wyeliminowania ze spisu posiadłości nabytych przez klasztor w czasiie najibliższego stulecia po funda·cj,i , trzeba się było oprzeć na tej wątłej podstawie, jaką tworzy w tym wypadku formalne tylko kryterium stylistyczne. 45
Patrz
51 osadami i innymi przynależnościami, oraz gmdy: Starygród i Krzywiń z przynależnościami: „Ipisum Lubin cum omnibus sortibus circumquaque adiacentibus, Chuscouo post unum centurionem et omnes ville ad eum pertinentes cum solucione stroza, stan, naraz, povoz [... ] Insuper Starigrod cum theloneo et tabernis et omni iure forensi et sortibus circum adiacentibus [... ] Crivin cum tabernis. et theloneo et omni iure forensi". W drugiej części wyliczono nazwy osad przynależnych do organizacji setniczej: „He sunt ville prefati centurionis: i psa supradicta, Mostesichici cum laeu ex in1egro, Luscouo, Chuseuo, Sdrunouo, Reuuch, Cyrmino, Zubouo, Coslouicz, Choseuo, Posepsco, Stursicha, Dobrochou, Stupouo, Slauchouo, Gyrcha, Mechineuo, Pegzino, Radieuo, Machcino, Drenceuo, Chociche, Crirouo, Ossou, Daleuo, Smolici, Lusno, Malpino cum lacu ex integro, Semouo". Powyższy tekst uznać można moim zdaniem za domniemaną „fundacyjną zapiskę".
Obie jej części połączone zostały dość nieudolnie przez redagującego inwentarz posiadłości dla jakiegoś, może istotnie XII-wiecznego lub spisanego koło 1230 r„ dokumentu, gdyż wzmiankę o setniku podano dwukrotnie, co robi wrażenie, że istniało dwóch setników z przynależnymi do nich ludźmi w dobrach lubińskich 47 • Nie ma aibsolutnie żadnej pewności, że wszystkie wyliczone w tej zrekonstruowanej „zapisce fundacyjnej" posiadłości zostały nadane klasztorowi w chwili fundacji .jednym aktem prawnym. Równie dobrze mogą tu figurować niektóre wsie, pochodzące z późniejszych nadań 48 • Można w każdym razie przyjąć, że tak zrekonstruowana „zapiska fundacyjna" podaje najbardziej zbliżony do rzeczywistości posag funda47 Podobnie K. Potkański, Opactwo na łęczyckim grodzie„„ s. 74 i przyp. W tekście zapiski fundacyjnej zwrot o setniku powtarza się dwukrotnie: „Chuscouo post unum centurionem et omnes ville ad eum pertinentes. He sunt ville prefati centurionis [„.]" i Semouo „et centurio cum hominibus et sortibus eorum circumquaque adiacentibus et prefata solucione''. Pierwotnie było jak się zdaje: „Chuscouo et Semouo post unum [.„]". Oparta na podstawie tej dwukrotnej wzmianki o setniku teza o dwu setkach lubińskich nie posiada uzasadnienia, gdyż formułka ta, choć powtórzona dwukrotnie, dotyczy jednego i tego samego setnika. Powstała zapewne na skutek niezręcznego streszczenia przez dyktatora jakiegoś pierwotnego zapisu. Pytanie, czy zwrot: „cum solucione stroza, stan, naraz, pouoz cum aliis exaccionibus" i słowa: „et prefata solucione" należy połączyć z pierwotną zapiską, czy też są one późniejszym jej uzu'pełnieniem, łączy się nierozerwalnie z pytaniem, kiedy te zwolnienia były nadane klasztorowi. Włączone tu zostały do domniemanej „zapiski fundacyjnej", gdyż zwolnienia te zostały nadane opactwu przez Bolesława Szczodrego w momencie fundacji. (Zob. o tym poniżej, ustęp o początku immunitetu.) 4s Ze względu na toczący się w r. 1243 proces o nieprawne pobieranie przez klasztor lubiński dziesięcin ze Smolic nasuwa się wątpliwość, czy Smolice nie zostały nabyte później przez klasztor i czy z tego względu nie powinny być usunięte z „zapiski fundacyjn~j".
52 cyjny opactwa, będący materialną podstawą, na której benedyktyni rozpoczynali swoją działalność w Lubiniu. Widać wyraźnie, że pierwotne uposażenie opactwa składało się z trzech części, a mianowicie: 1) z pewnej ilości osad z Lubiniem, 2) z Kuszkowa wraz z osadami zasiedlonymi przez. ludność niewolną zorganizowaną w setkę i 3) z grodów wraz z regaliami. Należałoby tyłko wykazać, co nadał opactwu panujący, a co ród Awdańców i inni panowie? Za darowiznę księcia uznać musimy grody, regalia i Kuszkowo wraz z setnikiem, oraz podległą mu ludnością niewolną. Nie trzeba dowodzić, że i Starygród wraz z cłem, karczmami i wolnym targiem nadać mógł tylko panujący 49 • Odnośnie do Starogirodu wysunięto już przypuszczenie, że zarówno podgrodzie, jak i dochody grodowe pochodzić mogą z daru Bolesława Śmiałego 50 • Za niewątpliwe nadanie książęce uznać trzeba również K