141 53 27MB
Polish Pages 240 [120] Year 1957
Wł.ADYSŁAW
RUSZYK
WRZENIE REWOLUCYJNE NA WS I PO LS KI EJ W LATACH 19:L 7-19 19
l 957
.
LUDO~A
SPOŁD~IJilLl\IA
\\.'YDAWNICZA
Okładkę projektowała
JOANNA ZALESK A
REDAG OWAŁ ZESPOŁ
I~ ~
"Wrzen ie na wsi' polskie j
( 21 t1AR 19M \
~
LUDOW A
w latach
1917-19 " jest pierwszą
pracą pcdjętą dla wypełnienia dctkliw ej luki w' historio grafii naszyc h' czasów. Tematyką wsi okresu międzywOjen..
SPOŁDZlELNlA
WYDA WNICZ A Warsz awa 1957
p ier druk. sat. kl. 82xlOł wyd. I. Na:ktad 7.205. B!P 1win'e Oddano do składU ki ap'eru w S k o . , cm z fabry P .. druku 12.XII.1957 r. J)rU k !LXI.1957 r. podpL:an~ d: r. Ark. druk. 16,ark. 957 ukończo no w gructn.u
V
Drukarn ia
LUdowe~:~6~~;elni wydawniczej. zam.. 1068a•., B-74 CENA ZŁ 7,':'"
nego - co trzeba stwierdzić z żalem zajmuje się zabarwieniu na cjo ty m Na wa De mo kr ac ja. Po za De mo kr ac ja i Na ro do a sil ne wpły posiadała od da wn ro do wa De mo kr ac ja jsk im i w Ga lic ji. w yw b. za bo rze ro sy odbiła się Pa źd zi er ni ko wa M im o to Re wo luc ja na ter eiu, w różnym sto pn szerokiIp. ec he m, choć h trz ec h za bo ró w. na ćh .w sz ys tk ic cz yn y? Ja ki e były teg o. pr zy sk an ie u la t walczył o od zy iel ?w :N ar 6c lp ol sk i .• • od ła na os ani ow lu cj ap aź dz ie rn ik iolli~~odległości..~e wo rzm uja wolność• dl a •na ro dó w, ie, zn ~\vychs~t~uld~rach tyc ak .pr zo wa ła h. Ha sł ot o· ,r ea li ą ny ch i) uc is kf ul yc rz h yc y.da wn a'wszystkieuklad gdY'żprzekreślał ra , za wa rte w sp ustZ:iąi Ni em ca mi zA hi ic sk ar 'c v. dÓ uci-, d po lsk i cierpiący od Lu i. lsk Po ów ior zb ro wi e wo rew olu cji jm ow ał zw yc ię st sk u na ro do we go przy sympatią.
a z hasłem źd zi er ni ko wa szł Ro sy jsk a Re wo luc ja Pa ch ło pó w z uc iego ro bo tni kó w, \vy zw ole nia społeczn ,w ła dz y ali sty cz ne go .• Ob ale nie pit ka u sk zy wy uL Bk wa ło dr oikó w w Ro sji wskazy ka pit ali stó w i ob sz arn stk ie wa rst wy lu ęcaj ąco '• na . ws zy gę id zi ał ał oizach kla so we go , rpiąceod wy zy sk u dowewiPolsce"cie "szła z ha sPa źd zi er ni ko wa Ro sy jsk a Re wo luc ja ej i uw oln ien ia ności ob sz arn icz as wł : cji da wi Iik łe m o, od wy zy sk u ob sz arn icz eg mi lio nó w chłopów od jsk im sy ro m po lny ch . Dała on a chło olobciążeń po feu da Uw ej. icz ęcin zie mi ob sz arn pOnad ,150 ml n dziesi n ml i 500 o cz yn sz u w wysokośc eg zn roc co od ich a ła nił widowa o ob sz arn iko m. Zlik ru bl i w złocie płaconeg sy jsk iej .; ro i jak o klasę na ws -ona ob sz arn ict wo , nk sz e wa ru i na dziś ę i stwarzała lep Oczyszczała drog
z
. tw a hł ?la ro zw oju go sp od ars Śc~ dOPSkl~gO' i możliwości SZło Jego przejścia w przY fo rm go ol uc ' o wy zs zy ch w re Te . nia wa aro od romną sp ł YJn.e hasła miały og siłę atrakcyjną i porywa na j sz ers ze ma sy chłopskie y w Polsce, ni e wyłącza' ga ~ ~aw~t dUżej części bo J~ eś Wi tego chłopstwa. Pa mi że , eży . OWlem nal ' ę ła.u po lsk a w ty m ak resie zo po o CląZon a bv i ! a lIcznym kowan' stałościami fe ud al zierni Rew~lucJa Paźd ' szła do znękanYChYInpr1.ze z wOlnę na ~,:J ru uo w z' hasłem ' " pa ko lU bez an ek sji i ko nt r b wało sł Y uc n. Ha o to pory s kó w również sz ero kie ma tni bo ro a cz h Y'. a zwłaSz ko t i chłopów' pragną cyc gorąco ci oś ln po 0JU l wo . oc ów sw e'l pr ac y. w zaZYWać ow W. ł sz ys tkl e te hasła tra'fia Y na gr un t po lsk i, gd zie d ie istniały do sta tec zn tyw ne zw;.rzałe wa ru nk i ob iek dla ich Przyjęcia i ro .JU. Dl ate go Re wo luc ja' Paź dz ier nik ow a znalazł mi ac b sil ny oddźwięk na zie a . ich po lsk
b.
STOSUNKI WŁASNOSCIOWE I SPOŁECZNE NA WSI PRZED ODZYSKANIEM NIEPODLEGŁOSCI KONGRESOWKA (B. ZN30RROSYJSKI)
Stosunki własnościowe•• na wsi polskiej w byłych trzech zaborach wykształciły się na pruskiej drodze rozwoju kapitalizmu w rolnictwie. Oczyw.ście każdy zabór miał swoją specyfikę, która wynikała z historycznej drogi rozwoju ekonomiki przed rozbiorami, jak i z ogólnego rozwoju stosunków ekonomiczno, społecznych i polityki kraju zaborczego. Wynikało to również ze stopnia rozwoju kulturalnego tak klas posiadających, jak i mas ludowych w danej dzielnicy oraz z walki klasowej prowadzonej przez wyzyskiwany lud pracujący. , Na ziemiach b. zaboru rosyjskiego stosunki włas nościowe i społeczne zaczęły się szybko rozwijać w drugiej połowie XIX wieku. Po uwłaszczeniowej reformie carskiej prawie 30'0/0 ludności wiejskiej pozostało bez ziemi. Ludność, ta stanowiła liczną i tanią siłę roboczą, która znajdowała zatrudnienie w rozwijającym się przemyśle lub w majątkach-ob- . 24
~~rniczych.Oa1szy rozwój stosunków kapitalistycz-' nyt:h w mieście i na wsi prowadził nieuchronnie do sWtego zróżnicowania wsi. Wieś zaboru rosyjskiego, l!lt'iej więcej równa w stanie posiadania ziemi nadztałowej w okresie pół wieku, uległa głębok.m przemianom własnościowym. Jak wynika ze spisu ludności w 1921 r: stan posiadania drobnychgospodarstw chłopskich cd O do 5 ha zmniejszył się prawie o 600 tysięcy ha. Ziemia ta przeszła w ręce chłopstwa średniozamożnego i bogaczy wiejskich. Oni też w pięćdziesiąt lat po uwłaszczeniu powiek.. s~~yli swój stan posiadania o 'przeszło 1 700 000 ha '1iemi. Spowodowało to wzrost Iiczbowy biedoty 'wiejskiej, która przed pierwszą wojną światową liczyła w zaborze rosyjskim już 31010 ogółu ludności wiejskiej, gdy jeszcze w 1901 roku stanowiła tylko 17010. W tej pozornie zamkniętej i jednolitej wsi toczy się między biedotą a bogatym chłopstwem zacięta walka klasowa.
Z drugiej strony cala wieś patrzy ż zawiścią na ogromne obszarnicze dwory i magnackie latyfundia, które zajmowały ponad 5 milionów ha, CJi stanowiło przeszło 37010 ogólnej powierzchni ziemi. Jedna tylko ordynacja hrabiego Maurycego Zamojskiego liczyła 191 tysięcy ha i nie miała sobie równej w żadnym kraju europejskim. Prócz tego występowali tacy potentaci jak Kurnakowscy, posiadający ponad 11 tysięcy ha, Ostrowscy ponad 7 tysięcy ha, książę Czetwertyński ponad 7 tysięcy ha, ordynacja Krasińskich ponad 7 tYSIęCy ha i setki mniejszych osbzarników, którzy w folwarkach i latyfundiach zatrudniali, według danych z pierwszych lat niepodległości, ponad 250 tysięcy robotników rol25
nych i ogromne rzesze ludności małorolnej zatrudnionej sezonowo. "U nas w Polsce - pisali chłopi do gazety "Gromada" -co czwarty wieśniak - to bezrolny, a razem jest półtrzecia miliona ludności zajmującej się rolnictwem, ale nie mającej piędzi ziemi własnej. Oprócz nich jest u nas więcej niż półczwarta miliona jednomorgowych, jednym słowem takich - do śmiechu powiem "dziedziców", których własny grunt wyżywić nie może. Ogółem najemników, razem z ich rodzinami jest z górą sześć miliona głów" 1. Sześć milionów "głów", to przeszło połowa ludności wiejskiej w byłym zaborze rosyjskim. Ludność ta nie znajdowała pracy w przemyśle i musiała dorabiać u obszarników lub bogatych chłopów, których wyzysk nie był mniejszy od wyzysku obszarniczego. Chłopinie znajdując pełnego zatrudnienia na włas nej drobnej działce rolnej, musieli szukać zarobku na zewnątrz. Powodowało to wewnętrzną konkurencję na rynku pracy, co z kolei wpływało na obniża nie i tak już niskiej (szczególnie w okresie wojny) płacy roboczej. I Przyznawał to nawet znany działacz Narodowej Demokracji Władysław Grabski, który w jednej ze swych prac, pisał: "Gospodarstwo małorolne to przytwierdzenie do gruntu, bez możności wyżywienia, to straszna konkurencja taniej pracy' dla tych, co nie mając gruntu, jedynie z niej żyć muszą"·. 1 Gromada. Nr 1, 1918 r. Korespondencja z Ciechanow.skiego "Głód ziemi". . I Wł. Grabski: Materialll w $rawie wlościanskiej, t. I, s/ 14; War~zawa 1907. .
'Okonkurencji ijej skutkach dla ogromnej rzeszy robotników rolnych, komorników i wszelkiego rodzaju wyrobników, utrzymujących się z pracy we dworze i u bogatych sąsiadów, pisała wiele współczesna publicystyka. Nędza małorolnychchłopów była jeszcze dohrobytem w pojęciu chłopów bezrolnych, tak zwanycbt komorników, których na wsiach żyło dziesiątki tysięcy. "Ci - jak pisano w "Gromadzie" - mogą pracować i żyć tylko latem. Zimą nigdzie zarobków nie znajdują. Muszą oni gnieździć się w naj ciemniejszym kącie chałupy małorolnego i z zadrością przyglądać się, jak dzieci małorolnych mogą no syta najadać się dymiących kartofli, których im i ich dzieciom zazwyczaj brak" 1. 'Tylko w porównaniu z nęclząbezrolnych wyrobników wiejskich życie małorolnych wydawało się lepsze. W rzeczywistości było pełne goryczy, niedostatku i głodu: "zarobku ~nie ma, mieszkania liche. odzieży brak, nie w jednej oborze dworskiej jest cieplej aniżeli w' ich chałupach, zapasów gotówkin~e posiadają wcale... Trzeba kupić odzież lub ob llw.1e dla dzieci - a tu nie ma za co - i jeden łach słuzy dla kilkorga członków rodziny, a dzieci jak kajdaniarze, stukają drewnianym obuwiem" '. . Dla tych nawet, którzy mieli możliwość dorob1enia we dworze, życie też nie układało się lekko. Za . ciężką harówkę od wschodu do zachodu słońcachł0 pi ci dostawali mizerną zapłatę, z ktGrej nawet i.ie możnabyło opędzić najpilniejszych potrzeb. 1
chanowskiego.
.•
26
Gromada. Nr 6 z lutego 1919 r. Korespondencja z Cie-Tamże.
wzteci e nas w obronę ... -- pisalichło pi do gazety "Chłopska Dola" - mamy po6 morgów ziemi a niektó rzy i tego nie mają. Życie nasze jest straszn e, bo nie możem y z tego wy,żyć, a jeżeli idziem y robić do dworu , to płacąrnam 3 korony dzienn ie, a robi się od wscho du do zachod u słońca, 'czyli 15 i pół godzin y dnia robocz ego" l. Jak ciężkie było położenie• • bi-edoty . wiejsk iej . .świadczy również koresp onden cja z okolic Sosnów ca, Mogłoby się wydawać, że tam w przemysłowym ośrodku byłego zaboru rosyjsk iego życie było ła twiejsz e, gdyż łatwiej można było zarobić .W: mieście lub w fabryc e. Tak jednak nie było. Fabry kiiko palnie ograbi one ze sprzętu, .• maszy n .i • • surow ców przez okupa ntów niemieckich,stałybezczynnie,nie liczne tylko wznawiały częściowo pracę. Toteż ludność w tym zagęszczonym ośrc dku przem ysłow ym Polski narażona była na wyjątkową nędzę. Pisze o tym koresp onden t do Ę:azety"Nasza Trybu na". "W okolic y Sosnow ca do jednej z chat przybyłasłuż ba szpital na, celem przew iezieni a...• chore] . na tyfus. Sanita riusze .znaleźli .się w wielki m kłopocie, gdyż chorą znalez iono leżącą w barłogu, bez bielizn y... ktoś pomysłowy pcradził, aby leżącą na wozie kobietę owinąć grubą warstwą słomy i dopier o ten sposób udało się przewieźć ją do szpital a" 2. Podając ten wstrząsający wypad ek na tle ogólne j nędzy - autor pisze z goryczą i ironią, Polskę buduje się silną i wspaniałą, "a ludność tej Polski , toczon a przez chorob y i nędzę, nie mająca koszu Joto obraz iście «narod owy». Wy wszysc y - pisze on
.w.
ze
w budują .
Nie szemra jcie: gdy was tyfus głodowy'zmoże, «ojczy zna» nie ponies ie was byle jak na noszac h szpital nych. Bądźcie pewni, że grzesz ne ciała wasze otuli słoma z polski ch szumiących łanów" 1. Robot nicy rolni, ćwierćmiIionowa armia pracy była szczeg ólnie dotknięta nędzą. Nędza ta wynikała z drożyzny, która od 1913 do 1918 roku wzrosła kilkanaście razy. Tymcz asem zaś płaca pozostawała na poziom ie z roku 1913. Z drugie j strcny stosun ek do robotn ików rolnyc h - tak zwane j w języku obszar "służby dwors kiej" - pozbaw iony był najczęściej cech ludzki ch. . Jeśli szlach cic chce pokazać sąsiadowi swoje go" spcdar stwo _ mówił w Sejmie poseł A. Dą b ski1-.to prowa dzi do obory i. pokazu je •krowy holend erskIe i buhaje , prowa dzi do stajni i pokazu je. mu. rasow e ogiery , prowa dzi nawet do psiarn i, ale nie zaprow~ dzi do czwora ków, ażeby oglądał, jak tam są [udzie trakto wani" 2. Robot nik rolny w pojęciu dworu nie miał prawa nigdy być chorym , nie miał prawa się postarzeć, jeśli nie chciał zginąć pod dwors kim płotem ze śmierci głodowej, gdyż "dwór trzyma sługę dopóty , dopók i mu daje pracę, gdy sługa staje się niezdo lnymd l>
1 2
1 :!
Chłopska Dola, nr 5 z czerwca 1919 r.. Koresp ondenc ji Nasza Trybun a, nr 2, 12 grudnia 1918 r., s.9.
irmę miłości «o.ićz;yzny'»
odbiorą, pozdró wcie ojczyznę naszą i tych, którzy ją
Tamże.
stenogr am posiedz enia sejmow ego z dnia 8 marca 1919' przemó wienie posła Dąbskiego. 29'
pracy, wyrzuca się go... z tej kategorii rekrutuje się najwięcej żebraków" 1.
Robotnicy przemysłowi, pracownicy umysłowi, w ograniczonym stopniu to jędnakwywal czyli sobie prawo do lecznictwa. Robotnicy rolni takiego prawa nie mieli. Sypiając w stajniach razem -z bydłem jako parobcy zarażali się od zwierząt chorobami, które roznosili wśród służby dworskiej, a często także wśród ludności sąsi.ednich wsi. Robotnik rolny z Lubelskiego pisał o tym: "Stosunki u nas panują okropne. Inwentarz, zwłaszcza konie chorują na parchy, a od koni zarażają się lu-. dzie. Zwracaliśmy się kilkakrotnie do dziedzica... ale bezskutecznie" 2. Według danych statystycznych 856 / 0 mieszkań służby dworskiej składało się zazwyczaj z pojedyn.czej izby, w której zwłaszcza zimą nierzadko wraz .z ludźmi przebywał inwentarz żywy. Często, wjed.. onej małej izbie, stłoczonych było 2 lub 3 rodziny. Mieszkań takich było 12%. Pohad 2/3 zabudowań czworacznych, przeznaczonych dla ludzi, nie posiadało podłóg drewnianych, lecz ubitą ziemię s. Władysław Grabski w pracy swojej pt. "Ref()lrma rolna a moralno-religijny stan wsi" pisał: "służby folwarcznej, takiej jak u nas, :nie ma na całym zachodzie Europy". Jest ona, zdaniem jego; bardzo ·specyficznym wytworem, zawierającym "wyraźne -ślady dawnego stosunku poddańczego. Trzeba się chociaż
1 2
s
czworakach - pisał on - by znosić ogólna folwarkach" 1. Chłopi małorolni i komornicy cierpieli niedostaale mieli przynajmniej prawo swobodnego porusię i decydowania o własnej osobie. Robotnirolnym odebrano i tę ostatnią możliwość, która człowieka od jucznego zwierzęcia. W ekonornice dworu, koń, krowa posiadały znacznie więk szą wartość aniżeli życie robotnika rolnego, wytwarzającego bogactwa dla właścicieli. Robotnik rolny, a nawet wolno przychodzący do pracy dworskiej komornik byli poza prawem obywatelskim. Nie wolno im było wybierać, ani być wybranym na sołtysa lub wójta w gromadzie czy gminie. Ich rodziny, żony, córki nawet Vi święta nie miały prawa bez zgody dworu wydalić się z folwarku do kościoła. W ni~ dzielę i święta dwór potrzebował ich do posług osobistych. Dzieci służby dworskiej z zasady nie oglą dały i nie wiedziały co to jest izba szkolna. Gdy zaczynał się rok szkolny, potrzebne one były do zbierania kartofli, gdy mrozy chwyciły nie było ich czym okryć, zaś już wczesną wiosną potrzebne były do wypasu drobiu, gęsi, świń i bydła.
11,l'nn'7i!> W
Gromada, nr 2 - 1918 r., Jak żyje służba dworska Gromada, nr 3, 1918 r. Z Lubelszczyzny, Nowy Przegląd, nr 4 z 1931r. •
:30 .\
.
atmosferę życia
W
GĄLICJI
Stosunki własnościowe i społeczne na wsi galicyjskiej były bardziej zaostrzone niż w byłym zaborze rosyjskim. Wynikało to z wielkiego zagęszczenia ludności wiejskiej, z braku dostatecznie rozwiniętego 1 Władysław Grabski: Reforma ;rolna. a moralno-reIigijny stan wsi. W-wa 1937,. s. 11. . .
31
· przemysłjJ, w którym bezrol na wiejsk a mogłaby znaleźć środki utrzym ania. Z drugiej strony w Galicj i ogrom na masa ziemi znajdo wała się w ręku obszar ników i magna tów ziemsk ich. Galicj a, pod względem gospod arczym , była krajem zac.:.fanym w stosun ku do Króles twa. Zacofa nie to wynika ło z polityk i zaborc zych • rządów austro-wę gierski ch, które w Galicj i widzieć chciały rolnic zosurow cowe zaplec ze dla uprzemysłowionychczęści austro -węgie rskiej monar chii. Wstec zną rolę w tej dziedz inie odegrało obszar nictwo i magna teria ziemska. Mieli oni jako klasa uprzyw ilejow ane. pozycj e, rozwój zaś przemysłu istosu nkówk apltal istycz nych niechy bnie podważyłby tę ich polityczną hegemonię na rzecz. klasy kapita listów . Wszys tko to sprawiło, że przeżytki feudal ne w Galicj i były bardz iejutrw alone, a prcces rozwo ju stosun ków kapita listycz nych zwłasz cza w rolnict wie odbyw ał się powol niej i bardziej męcząco dla ogrom nych warstw bezrol nych, biedot y wiejsk iej a nawet średniego chłopstwa. Miało to te skutki , że rosło ogrom nie szybk o rozwa rstwien ie ludności chłopskiej,która . zIIlllszonabyła weget ować na skraw kach ziemi, gdyż z braku przemysłu nie mogła w mieście znaleźć zatrud nienia . Wedłu g danyc h z 1921 r. gospo darstw o powie rzchni 1 ha było 634 tysiące i stanowiły eneMO /o ogólne j masy gospod arstw chłopskich. Gospo darstw od 2 do 5 ha było 3R6 tysięcy, co stanowiło 33% ogółu gJ,... spodar srw. Podsta wowa zatem część "ludności wiejskie; była bez środków do utrzym ama. Jeśli dodać do tego 1 200 000 Iudri-ści bezrol nej mieszkającej na wsi galicy jskiej to obraz przysłowiowejgalicyj skiej nędzy aż nadto sfajesięwvraźny. Zdru,g iej zaś strony wielki e folwar ki, jak Zamoj skiego 60 ty.J
Zwycięstwo Rewol ucji • Październikowej w Rosj~ odbiło się szerok im echem na ziemia ch polskic h. Mia~. łoono wpływ nie tylko na prolet ariat i intelig encję,
I
lecz również na masy chłopskie, a szczeg ólnie na biedotę wiejsk ą i robotn ików rolnyc h. Zwyci ęstwo Rewol ucji Paździ erniko wej gorąco przywi tała Socjal demok racja Króles twa Polski ego i Litwy; w szereg u odezw i publik acji wydan ych do robotn ików i chłopów SDKP iL pisała: nNiesłychane, piorun ujące wiado mcści dobiegają nasz Rosji! W Peters burgu zwyciężyła klasa robotn icza! Rząd burżuazyjny zniesio ny, dyktat ura prolet ariatu stała faktem ! 1 ...Ziem ia jest własnością wszys tkich pracujących roli, •ogłasza rząd proleta riacki, wywłaszcza ziemie pańskie na rzecz bezrol nych" 2. R;;".. n~;o.';' i Polska Partia Socjal istyczn a Lewic a wigorąco rewolu cję "Poprz ez fronty bojow e przesię tchnie nie rewolu cji ........ pisała w odezw ie ......,1rI,'"\;'" 1917 r. rzuca nowe posiew y w uśpione szereg i robotn ików, przetw arza się dusze 1 2
St'KPiL , Materiały i dokume nty. Moskw a 1936, s. 236. Tamże, s. 238.
32 9
"
i w ogóle, przygotowuje niepostrzeżenie nowe ogniska rewolucyjnycH wybuchów... W chwili, gdy towarzysze rosyjscy w śmiertelnych zapasach zmagają sil} z wrogimi potęgami, gdy w całej Europie dojrzewa wrzenie rewolucyjne, proletariat polski wyżej podnieść musi sztandar walki" 1. W szeregu miejscowości również lokalne organizacje Polskiej Partii Socjalistycznej Frakcja witały zwycięstwo rewolucji. "Wiec robotniczy. w Lublinie - mówiła rezolucja - wita serdecznie rewolucję rosyjską, jako jutrzenkę nowej epoki W życiu pań stwowym Rosji" t. Zwycięska Rewolucja Paźdzlernlkówawywlerała także swój wpływ na radykalne partiechłopskie. Podając wiadomości z rewolucyjnej ·.Ros]i"VVyzwolenie", organ Polskiego Stronnictwa Ludowego pisał: "to pewne, że chłop tamtejszy dojrzewa niezmiernie szybko i nigdy nie wróci do dawnej ciemnoty politycznej, a przecież przed rewolucją, nie tylko rząd, ale pierwszy lepszy mieszczuch twierdzih. że niemożliwą jest rzeczą, by lud miał udział w rządzie, gdyż jest niedojrzały"II. Rewolucja wywierała silny wpływ młodzież polską. W odezwie pierwszomajowej 1917 ro~ , ku Koło Lewicy Akademickiej pisało: "Od wschodu z państwa białego cara przyleciały pierwsze jaskółki nadchodzącej.wiosnyltidowej .••• Proletariat rosyjski potężnym pchnięciem swych silnych ramion -cbalił odwieczny gmach przemocy i ucisku, wyłamał wrota domu niewoli ludu rosyjskiego i stamtąd, ze szczytu 1
W APKr, NKN 106, s. 432. NKN Biuletyn. CKN, nr 98. Wyzwolenie, nr 39, wrzesień 29, 1918 r ..
2. Tamże,
II
10
dw)'cięskich barykad iokop6wrewolucyjnych woła ~Vlych braci z Niemiec i Anglii, i z Włoch i Austrii, z Polski i Belgii do czynul" i Rewolucja, jej hasła i idee, zmusiły również par...· Ue reakcyjne do zmiany taktyki, a nawet programu, do przegrupowania swych sił. "Rewolucja rosyjska - donosił meldunek z Warszawy do Naczelnego KOll1it-etu Narodowego w Krakowie - wprowadziła poważną zmianę w orientacji stronnictw Królestwa Polskiego. Stronnictwa prawicowe (zwłaszcza konserwatyści) widzą się. zmuszone do rewizji .progra-, mów. Trudno im podtrzymywać dawne projekty; ustosunkowania' Polski do Rosji, skoro uniaperso-, nalna nie ma widoków wobec detronizacji cara,' a ewentualna nawet republika rosyjska przedstawia Się groźnie ze względów społecznych" I. Rewolucja rosyjska oddziaływała więc na wszyst-, kie warstwy społeczeństwa polskiego.. •. . . Nie na wszystkich jednak ziemiach polskich siła Oddziaływania 'rewolucji była jednakowa. Decydowały o tym różne i bardzo złożone warunki w poszczególnych dzielnicach naszego kraju. Współczesna historiografia poświęcona temu zagadnieniu najczęściej nie uwzględniała specyfiki róż-' nych dzielnic Polski i wykazywała tendencje douogólniania zjawisk w oparciu o najsilniejsze przejawy wpływu rewolucji na jedną dzielnicę (zabór rosyjski). Należy podkreślić, że siła oddziaływania rewolucji w byłym zaborze rosyjskim miała również różne natężenie w poszczególnych rejonach. W rezultacie autorzy większości prac traktujących o tym za1
•
AWHP, Zespół 14/25. AMSZ, Zespół Dep. stanu R. Reg. P. VI w. I, t. 3. 11'
przedstawići • • · ·obiektywnej tego okresu. Przej askrawiali bardzo ciekawy i pouczający okres historii rLJ~"n".r, który ma duże znaczenie nie tylko dla, międzywojennego dwudziestolecia, ale również i dla dni dzisiejszych. . Tego rodzaju ocena' dotyczy przede wszystkim rewolucyjnych partit-proletariatu; jak Soćjalnej rDe« mokracji •Królestwa Polskiego i Litwy, Polskiej PartiiSocjalistycznej Lewica, następnie Komunistyczne] Partii Robotniczej Polski oraz innych partii politycznych, działających w tym okresle : na ziemiach polskich. Prawie że milczeniem p9!taktowano partie chłop skie PSL "Wyzwolenie", PSL
"":-'r
~4)< 11t. JI!'.""''''Ji> ,,,. ~ .}>,;,'.""..".!łifu....
eolc!l.a nrwCU'łl1choła ZI1-
:flllł~rg. ":Il~.de. "~4.l:Ii hln~\l ":t • ~h l:ljedriości, 'tiliesionenil1iejsiyrri wsp6sób nieodwołalny'L'. Dekret ipódpisałosóbiśćfe Włodzimierz Lenin jaPrzewodniczący' Rady Komisarzy Ludowych. ' Stworzenie stanu prawnego przez' rewolucyjny rząd radziecki \V sprawie Polski zmusiło nie tylko rządy Francji i Anglii dowypoW1edZeniasięwtej kwestii," lecz sprawiło i to, ze ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Wood.. row Wilson, sprawę niepodległości państwa'tpolskie go postawll'jakojeclenzpunktóww swojej deklarticjina Konferencję-Pokojowąw Paryżu, Wfenspo.sób akty prawne władzy radzieckiej .roźstrzygnęły - ostatecznie sprawę polską i sprawiły, że kraje aliariekie .nie mogły nadal zachowywać'. się dwuznacznie w'sprawiep6Iskiej) . .' ....' , Wbkfesie 150 lat niewoli,' fniemieckiej. Ludzie ci, będąc w Rosji, przeżyli cały okres rewolucji. Wielu ,z nich brało czynny udział W' wydarzeniach rosyjskich, pełniło różne funkcje. Teraz powracając do kraju. stali się propagatorami nie. tylko radykalnych haseł, ale i rewolucyjnych porządków. O tych faktach donoszą liczne meldunki Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rady Regencyjnej -- "chłopi zbolszewiczeni - głosi taki meldunek -- którzy wrócili w okolice Kazimierza, Puław, Kozienic, w bardzo wielu wypadkach tłumaczą bal':' szewików, twierdząc, że nie mieli oni zamiaru nisz':' czyć majątków i mordować właścicieli, a zrobili to wypuszczeni z wlęzieńvprzestępcy kryllllnalni"!. W innych meldunkach z tego .źródła mówiło się
lWAP Kr,1\TKN, 237. 2 CAW, 160/1/88, s. 20 -
21.
~WHP, Komenda P.O.W., Zesp. 27, t. 3, p. 3. 51
50
o uchodźcach, jacy powró cili do Łodzi .okoli1c: stroje społeczeństwa w obecny ch warun kach niE~',N'a,1cpllwie trzeba zestawić z powro tem uchodźców względnie wojsko wych, b. urzędników, któryc h' w.obe cnym czasie powra ca wielka liczba. Uchodźcy ci należą do różnych warstw i stosow nie do przyna leżności wyznają takie lub inne zasady . Na ogół są to, inni ludzie, aniżeli tutejsz e społeczeństwo, jeżeli niektórzy z nich - jak sami twierdzą, należelido "bolszewik ów", wywołane to było koniecznością życic wą". Dalej raport ten stwier dza, że ludzie ci udzie-' lali o rewolu cji wiadomości swemu otocze niu i jeśli na klasy posiadające wpływało to przerażają.co, :{) robotn icyi ludność biedni ejsza, a nawet ,rzemIeślm cy "zdradzają pociąg ku bolsze wizmo wi i radzib y zaprodU kOwać ten wzór u has" 1. . ' Ludność najlicz niej przybywała do Lublin a, a stąd rozjeżdżała się po całym kraju. Najczęściej osiadała: ona we wscho dnich i środkowych wojew ództw ach byłego zaboru rosyjsk iego. Wielu austria ckich jeń ców wojen nych wróciło do Galicj i i tam w p8dob ny sposób oddziaływało. Świadczy o tym okólni k, wydany przez Namie stnika Cesars ko Krglew skiej Monarchi i Austro-Węgierskiej we Lwow ie, do staros tw i dyrekt orów policji pod okupacją austriacką. :,D~ . szło do mojej wiado mości z artykułów w prasie mówi okólni k - że w niektó rych miejsco:woś~i~ch urzadz ane są zgrom adzeni a, na któryc h, mIędzy mrivmi przedm iotami , omaw iane bywają spraw v o dziale ziemi i wywłas.zczeniu większej własnoścI ziemsk ie; itp. hasłach rewolu cyjnyc h, prześzczenlo ri~~h Widoc znie zza granic y. Nie potrzebuję chyba:
PO:
1
52
Bib!. KUL, Arch. J. Steckie go, rkp. 577, k. 127.
uwagi P. T. na niebezpieczeństwa takiej Iyskus ji i agitac ji dla porządku i bezpieczeństwa pU-, J1ic:znl=go i poleca m P. T. aby wszelk im takim objaw zarodk u przeciwdziałał"1. Rewolucyjną propagandę siali równie ż b. wojsko ".·/z armii austria ckiej. W jednym z biulety nów . Wiązku Budow y Państwa Polski ego, oceniającym astroje ludności w Galicji , czytam y: "Deze rcjapr zYl rała niesły chane rozmia ry, tak że władze wojsko we: ąwobec niej faktyc znie bezsiln e. Dalszy rozstró j dezorg anizac ję wnosz ą w oddziały wojsko we wra-, ający z niewo li jeńcy. W czasie swego .I? obytu Rosji brali oni udział w rewolu cji, VI zwycięstwie ej mają swój własny interes osobis ty, bo rokowało lIn wolność i szanse dostan ia się do ojczyz ny. Wyższ y na ogół poziom intelig encji i uświadomię ma polityc znego sprawił, że w wielu okolic ach byli ni faktyc znymi przyw ódcam i ruchu rewolu cyjneg o 'pn;'es:ąkli sami Jego ideam i" 2, . Wśród ludności cywiln ej wracaj ącej z Rosji było ieluna uczyci eli szkól. wiejsk ich. Ludzie ci. tak jak . inni, przeżyli bogate w wydar zenia dni rewolu cji. siadaj ąc we wsiach , w miejsc ach dawne j swojej pracy, stawal i się nie tylko propaj atoram i haseł reolucyj nych ale i organi zatora mi walki mas chłop ich. Jakie niebezpieczeństwoprzeds tawial i ci nauzyciele dla 'obsza rników świadczą o tym protokoły ady Ministró~ Króles twa Polski ego, . . W jednym z nich mówi się, że r1yrek tor Depar taentu Stanu otrzymał od Lednic kiego, przeds tawi'.. iel~Rady Regen cyjnej w R02;~ list, "w którym ten'ezawi adami a, iż za pośrednictwem bolsze wickie go WAP Kr., DP. Kr. P., 224f18. WAP Kr., NKN 127, nr 35.
53
KO'Inisal'iat;u do Spraw Polskich uzyskała kraju znaczna ilość na'o..lczyci-eli '''rl''''''Tu'~n jeśli nie bolszewicko, to w k.ażdym razie bardzoradykalnie usposobionych"wobec czego ~ależałoby z~: chować odpowiednie ostrożnościprzy przYJmowamu ich do słuzbypaństwo,wejul.:przydalszym omawianiutejsprawy- okaz~ło •się,że radykalizm spo~eczny' dotknąłnie tylko tych nauczycieli, któH.YPowracah z Rosji ale że nauczycielstwo w całości wyznaje hasła rad~kalne społecznie. "Minister .!?onikowski wyjaśnia _ stwierdza protokół __ żeostrożnoś~i te są zachowywane,. że •jednak.niewyczerpuj e.to sprawy• gdyż.prze\Vażnaczęść.\VsZyst~ich •.• \V.ogóle naucz!cieli.ludowychUSPosobionajest(bardzo.• rady~alme: do>czego •. niemało przyczynia sięfaktjże?atez~.om \V Większości swej • • do Zrzeszenia Nauczycleh,. kierowanegoprzez elementy radykalne" 2. . Szukając sposobu zabezpieczenia się przed .tymradykalnym ruchem społecznym Rada Ministrów: d~~ szła do wniosku, że wskazanym byłoby "załozeme drugiej •organizacji/ zawodo~ejnauczycieli, pozbawionej(charakteru • radykalnego"3. •. •..• . W organizowaniu żółtej,rozbij aj ącej jedność na'ł-. c.zycieli,organizacji zawodowej miały dopOlnócinne ministerstwa. O tym,że nauczycielstwo Judowych szkół początkowychna wsi wpływało na uświadomie nie mas chłrpskich,śWiadczywiele informacji z ze-brań chłopskich w gminach i gromadach. W sierpniu 1918 r. zebrania takie odbywały się VI poWieciemławskim. . . •..• ../ .•.•... Najednym z zebrań we wsi Drogiszka, gm. Dąbro-l-AAN Pr., R. M. Kr. P., t. 3, k .. 278. 2
Tamże.
8
Tamże.
54
"%a, W'miejscowej •. szkole ludowej ,chłopipostanowUj. Ludowe. Przedstawiając zebra-, rrym konieczność organizowania się chłopów do walkiz obszarnictwem, nauczyciel Rusek "Przypomniał, ~zasy pańszczyźniane, jak to dawniej panowie za najmniejsze przewinienie bili włościan, jak to chłop musiał 5 dni w tygodniu pracować dla pana, a gdy był niezdolnym do pracy, to go wypędzano i jak to pan kazał chłopu wejść na drzewo i udawać kukułkę,' a potem ·strzelił do niego i zabił go" 1. Tenże sam nauczyciel nawoływał chłopów do nieczytania gazet ani innych pism pańsk'ch, a "Jako jedyne pismo, godneczytania polecił "Wyzwolenie", świeżo "odkryte", inne pisma, redagowane przez panów są niewiarogodne i czytać ich nie warto". Nawoływał on także do wystrzegania się "dozorców" oficjalistów, bo to ludzie. panom oddani, zaznaczał, że strzec się winni włościanie tych swoich sąsiadów, którzy są przychylnie do dworow usposobieni, bo to ludzie niebezpieczeni" 2. "" Aby chłopi mogli wyzwolić się spod opieki panów i ich różnych pomocników, przede wszystkim winni "silniesięzore-anizowaćibronić się przed wyzyskiem! i uciemiężeniem, ażeby się w końcu wyzwolić, tak [ak: się już dzisiaj wyzwala lud rosvtski, Pierwszym krók'em do tezo wyzwolenia maiąbyć Koła Ludowe, których członkami, jak i zarządem, mogą być tylko sami chłopi". Takie koła - stwierdza sprawozdaw"': ca.- są w Drozince, gdzie członkiemzarząduiesf nauczyciel Szułdzierski iw. innych wsiach,a"gł6w nymiorganizatorami są. nauczyciele Rusekipisarz
:Założyć swojeKołó
j
Bibl. KUL, Arch.J. Steckiego, rkp. 577, s. 374 :-375.
2
Tamże.
55
Wiśi1i ewa,
w kilku nau(Szułdzierskich, Bilskim ). z powyższego krótki ego spraw ozdan ia zebran ia urządzonego przez nąuczycieli ludow ych w lokalu szkoły ludow ej - pisze ten spraw ozdaw ca - idee wygłoszone nie miały nic wspóln ego z oś wiatą ludu, a przeci wnie, było to otuma nienie umysłów i rozsze rzanie idei wywro towyc h, destru kcyjnych, bolsze wickic h". Gdyż zachw alany przez nich "ustró j bolsze wicki i stosun ki panujące dzisiaj w Rosji - to wzór doskonałości" 1. . I Jeszcz e większy wpływ wywie raI1p owrac ający uchod źcy•.• z Rosj i .na .ro bótnik ów .rolnyc h, aniżeli na chłopó w.
W spraw ozdan iu Minist erstwa Spraw Wewnętrz nych Króles twa Polski ego z lipca 1918 r. czytam y o agitacj i bolsze wickie j w okolic ach Skiern iewic. "Wzmo żony w ostatn ich czasac h ruch reemig racyjn y w Rosji pociągnął za sobą zwiększoną agitację bolszewicką, zwłaszcza na wsi. wśród służby ·folwa rcz. nejibe zroln ych.Nawetn ieiupr zedzo ny. obserw ator musi •• zauważyć· więksźą. krnąbrność Vi wypełnianiu swych obowiązków przez służbę, narady , półsłówka, obiecujące nowy porządek rzeczy itp. Jest tozgo dna opinia ludzi, stykających się z tą warsfwąbezpo średnio. Chłop rolny zachow uje się wobec tej agitacji odporr r'e"
2.
Spraw a powro tu uchodźców z Rosji do Polski nie dawała spokoj u władzom zarów no okupa cyjnym niemiećkim i austria ckim, jak działającym pod ich opie1
Tamie.
2
CAW, 100/1/88, s. 64.
56
~i\Vładzom polskim . Jeszcz e po odzysk aniu niepoegłości rządy Morac zewsk iego i Padere wskie gopo~\Vięcały jej wiele czasu i obmyślały sposob y zaha:rnowania przypływu tej fali do kraju. Główn e źródło tego niepok oju leżało w tym, że luie ci już po przejściu granic y polskie j stawal i się eeznik ami propag andy rewolu cyjnej . W kraju zrujno wanej ekonom ice, przy setkac h tYSIęCy bez()botnych, ciągle dopełnianych przez napływające asy jeńców wojen nych, powracających z przym uoWych robót z Niemi ec i Austri i, wybujałej spekuacji w mieście, bogact wie dworu i nędzy wsi, propaanda ta znajdowała szybki posłuch i zwolen ników . . Raz po raz władze wysyłały okólni ki do starost ów 'i.kom isarzy policji , aby ruch reemig racyjn y z Rosji okładnie inwigi lowały i ujmowały go w ryzy konroli admin istracy jnej i policy jnej. "W sprawo zdaniu oddziału wywia dowcz ego c. i k . .. aczeJnej komen dy armii o stosun kach w Galicji , dzielo nymi reskry ptem pana c. i k. minist ra spraw . ewnętrznych z dnia 25 lipca br. 1. 16249/M:l. podiesiono we wstepiepoświęconymosobom, które no6ciły z niewol i rosyjsk iej, że osoby te nie ograni ne w swobo dnym przeno szeniu się z miejsc a na ieisce; są propag atoram i idei bolsze wiclde i miedz y lldnością i wywołuią rozprzeżenie, czego dowod em der liczne wypad ki. iż urlopn icy nie Wracają do woich oddziałów wojsko wych i dopier o przemocą uszą tam być dostaw ieni. Scisły nadzo rriadta kimi ('bami, a jeszcze więcej wydal enie ich z GaJ:ciiby':" by wskaz ane". Spraw a bvła tak nabrzmiała, 7e nieieck! ambas ador w Moskw ie, Mirba ch w nocie dylomaty cznej domavał się, aby tramn arty uchodź w kierow ano na Lublin co drugi dzień i by nie li57
*?r/'~:~;;e~~i:i~o~~~:a~,iid~i;;~i:~f~~ Naczelne Dowództwo Wojsk 1. W"7~,r"tl~;", partie rewolucyjne, socjalistyczne i. radykalne w b. Królestwie i Galicji nie byłyby w stanie wykonać takiej propagandy na rzecz rewolucji w Rosji, jaką przynieśli ze sobą i szerzyli powracający stamtąd uchodźcy Ljeńcywojenni.}Oczywiście głód ziemi,który odczuwały miliony chłopów bezrolnych i małorolnych, sprzyjał szerzeniu się tej pro-' pagandy i był głównym motorem wszystkich antyobszarniczych wystąpi~ńchłopskichodchwili odzyskania•• niepodległości. Byłoby jedl1akbłędem utożsamianie tych rzesz ą,świado uchodźców i jeńcówzezorg 1l1ą reanizowan wolucyjnych celów, masą ludzką działającąpodkie runkiem jakiejś partii. W podstawowej swej części, poza nielicznymi wyjątkami nie byli oni teżsympa tykami żadnej z działających partii rewolucyjnych; po .prostu stanowili oni żywiołową masę agitatorów, która znalazłszy sięnaJ:ereniepolskim.porównywa'ła stosunkLwkrajuztym,coprzeżyli w Rosji w okresie •••• rewolucjLlchciężkie •. położenie bezdomnych i bez pracy wygnańcówwoj ennych.. położeIlieotacza jącejich biedoty wiejskiej, nędz~ibezrcbocie w rnieście; az drugiej strony bogactwo Lsytośćwe dworze, wesoły tryb życia spryciarzy i spekulantów w mieście, wszystko to razem nasuwało im przed oczy niedawne obrazy rewolucji. Toteż powszechnie wśród nich krążyłaopinia - jeśli "głodzić się,towszyscy, 1 CGA, O. R. ZSRR, t. 1318, OIP. I, d. 1540, d.. 318.
W gębę
Co
wziąć" 1.
Czuli się w kraju jak gdyby przedstawicielami no\Vęjwiary, którą tam w Rosji wielu z nich wcielało "y< życie lub było świadkami tych przemian.' Będąc vvięc bogatsi w doświadczenia, jakie im dała rewolucja, wszędzie przy różnych niesprawiedliwościach oświadczali."my . tu zaprowadzimy porządek, że wszyscy będą mieli jednakowo" 2. W głównej mierze stanowili oni podstawę fermentu wielkiego ruchu antyobszarnićzegó; który miej"; scami nosił w sobie zalążki rewolucji agrarnej.Jednakże słabość rewolucyjnych partii SDKPiL i PPS Lewicy, ich bardzo wąskie i nielczne kontakty orgahizacyjne ze. wsią, brak jasnego, zrozumiałego dla chłopów programu działania na wsi, sprawiły, żesze roki antyobszarniczy ruch chłopski przebiegał żvwio łowo. Wniektórvch mieiscowościach przeradzał się we wrzenie rewolucyine.rale nie rozwinąłsię w świa..: damą -celów walkę. polityczną. 1 Jak zatem przebiegała na wsi polskiej walka klasowa? Do chwili uzyskania niepodległości na. wsi wystę puie.z'iawlsko lł'romadzenia sił do walki. T~lko w nielieznychmiejscowrściach·dochodzi do pojedynczych konfliktów z dworem na tle wvrebu lam. bądź Wy...' pasówvbvdła ina .. łąkach. dworskich.. Szervza walka ogarniaiącavliekc;zemasy.chlou"kierozwiia "ieod pierwszych dni listopada! 9ler. itr'Wawró:7n.:vm stooniu nanlecia w różnych miejscowościach kraju do końca 1919 r. W AĘ Kr., NKN, 132, s. 612. a Tamte. .
1
59
ona pruski m, Pozna ńskie m i na Pomor zu. Najsiln iej natom iast hrlHxrl7 rn brzegu Wisły, zwłasz cza w Lubels kiem. silnie w wojew ództw ach: kieleck im i łódzkim. W niektó rych miejscowościachwystępują w tej walce próby zdobyc ia władzy. Już z tego wynik a, że największe natężenie walk chłops kich przech odzi na ziemia ch naj słabiej uprzemysłow ionych , gdzie znajdu je się znikcm a ilość proletaria tu wielkoprzemysłowego. Walczącym więc chłop om brakuj e takieg o sojusz nika, który. zdolny byłby wesprzeć.Ich walkę i.• tąwalką .• pokierować. Poza polski ej klasy. posiadające. dostate cznie byłyzorganizo\Xjane,aby.stłumićtę walkę· " Partie chłopskie----Polskie.Stronn ictwo Ludow e "Wyzw olenie" w Króles twie; a w Galicj i Polski e Stronn ictwo Ludow e "Piast " nie stawiały przed chłopami haseł zdobyc ia władzy, czy natych miasto wego na drodze rewolu cyjnej wywłaszczenia obszar ników. Robotn icy rolni najbar dziej pragnęliizdobyciaziemi obszar niczej,. byli.je dnakn iezorg an.iww ani nawet do walki ekonom iczpej, gdyż dopier o wiosną 1919 r. utworz yli swoją ogóln okraj ową,z awodo wąorganizację. Socjal demok racja KrÓles twa Pólski ego i Litwy wzywała . chłopów do :walki •o. ziemię. W swoim • progra mie, w prasie i cdezw ach mówiła o wywłaszczeniu obszar ników, ale mówiła zaraz o wspóln ej, uspołecznionej gospod arce rolnej na tej ziemi. Hasło to nie. było . atrakc yjne dla chłopó... Również Polska Partia Socjal istyczn a Lewica nie miała, poza ol;ólni kami,. progra niu rolnego. Polska Partia Socjal istyczn a Frakcj a, której w.odżem.duchowym był Józef Piłsudski, dążyła do zda-
tym
v.
60
~ciawładzy w imię haseł niepodległości, unikaj ąc jasneg o sfonnułowania progra mu. Sr cjalde mokra cja Kr6les twa Polski ego i Litwy "W'SPólnie z Polską Partią Socjalistyczną Lewicą rzuciły hasło tworze nia Rad Delega tów Robotn iczych : ady te dość 'licznie powstawały w ośrodkach przeysłow ych b. Króles twa i w niektó rych miejsc owościach wiejsk ich, w szersz ym jednak zasięg u na wsi się nie przyjęły. Chłopi nie rozum ieli w imię czego ają poprze z rady delega tów robotn iczych i chłop kich przejmować'władzę, jeśli nikt nie gwara ntuje. im ziemi obszar niczej. Dlateg o chłopi masow o tworzy li rady gminn e ipolatowe . W radach tych polityczną i kierowniczą roę posiad ali chłopi bogats i, a niekie dy i obszar nicy. iedota wiejsk a biła się tam o swoje wpływy, ale ezskut ecznie . W ten sposób , gdy prolet ariat 'Zaglę ia Dąbrowskiego ze swoją Radą Delega tów Robrit .czych i Czerwoną Gwardią, a w pewny m stopni u arszaw a i Łódź, biły się o władzę dla Rad Delega ów Robotn iczych , podsta wowy sojusz nik, decydują a siła napędowa w tej walce --.:.. chłopstwo, tworzyło samorząd. Zresztą spraw a Rad Delega tów Robotn iCzych, a w niektó rych miejscowościach 1 Chłopskich' iała poważniejsze znacze nie tylko na ziemia ch byego zaboru rosyjsk iego. W b. zaborz e pruski m i au": striack im rady wpraw dzie powstały, miały jednak ~grun tu inny charak ter. Miały one tam części owo roJę kontro lną, główni e jednak nosiły charak ter doadczy i pomr cniczy przy istniejącej już tam władzy las posiadających. Jak zatem wyglądał układ sił polityc znych, gdy Jevala rozkładowiwładza okupa ntów? Upade k okupa cyjnej władzy austria ckiej rozpo-
61
Wiedn iu i w przeciągu tygodm a.zoMonar chia -austro-węgierska ,prze:
l
stała istnieć.
rozpoc zął się
Pod okupacją niemiecką rozkład ten w pierws zych dniach listopa da i zakończył się około 10 listopa da 1918 r. właRada Regen cyjna, w przew idywa niu miano"; dzy austria ckiej, już w końcu arzem komis lnym genera o wała Julusz a Zdanc wskieg ckiej. austria cji 'z siedzibą w Lublin ie na teren okupa W dniu. 26 października na posied zeniu Rady Ministrów Króles twa. Polski ego Julius zZdan owski skła dalju ż•sprawozdanieosyŁuacjLinastrojach ludności
\ •• .••. z tychierenów'ii.i· auo. woweg państ izmu •organ ię "Fakt rozkładanias striack iego ---mówił cm - wpłynął na osłabienie powagi władz okupa cyjnyc h w oczach ludności; a poczynio ne przez nie ustępstwa wywołały zwłaszcza , w dziedz inie gospod arczej zamęt. Brak na miejsc u organó w rządu. polskie gO'i'kt 6re bywimYśl 'życzeń a ludludności przejęły władzę od okupa nta, skłani .• do wyłaniania noścd osarn orzti tneji nicja tYWyi wych, ujmunarodo 'rad w poszcz ególny ch powia tach e jących władz ę W swoje. ręce iprze ~ażni erady kalni pod względem społecz~ymnastrojcnych.Równieżsa morzu tnie przystępująorgani zacje wojsko we do tworzenia wojska , wreszc ie zaś organi zowan e są na wła razie dzę okupac yjną zamac hy, mogąc e wywoł ać na repres je, w rezulta cie akcję rewolucyjną-na szerszą skalę. Wynik a stąd konieczność ujęcia przez ' rząd inicjat ywy W swoje ręce i z jednej strony ,przejęcia jak naj rychle j władzy od okupa nta, z drugie j opa:rOI \VlłmW lle W życie, a w ślad za tym, w ten sposób oddzia ły składa ły przysi ęgę na wierność Radzie Regen cyjnej . "Przysięgam __ brzmiała formuła - Panu Bogu Wszec hmogą cemu,że Ojczyź nie mojej,PaństwuPolskiemuiRadzie Regen cyjnej , jako>t ymcza sowej •••••• zastępczyni • przyszłej Władzy Zwierz chniej PaństwaPolskiego, na lądzie i wodzie , w powie trzu i na każdy m miejsc u wierni e i uczciwie służyć będę, że będę przełożonych swych i do, wódcó w słuchał, dawan e mi rozkaz y i przepi sy wykcnyw ał i w ogóle tak się .zachowy\Vał, abym mógł żyć i umleraćiakomęŻJly. i prawy żołnie rz polski . Tak. mi • Panie. Boże dopomóż". Już zatem w pierws zych dniach •listop ada •1918 r. gen. Rozwa dowsk i jako dowód ca wojska polski ego pos'adał na terenie okupa cji austria ckiej około 30 ty": sięcy wojska , a prócz tego objął dowód ztwo nad żan darmer ią austriacką, która prócz funkcj i wojsko wej pełniła również funkcję władzy cywiln ej. Prawi e we wszys tkich powia tach jużclnia 5 •listop ada 'władza znaid owała sięwr ękuRady Rezen cyjnej . W niektó rych powia tach konku rentam i do przeję cia władzy byli: POW, PPS Frakcj a, PSL "Wyzw olenie", Strcnn ictwo Niezawisłości Narod owej i. inne mniejs ze grupy tak zwane go obozu "niepodległościo wego" . Siły te ujawniły się w Lublin ie, Kielca ch, w Wierzb niku, Kozien icach, w Radom iu, Opocz nie, Sando mierzu , w Nowor adoms ku, w Lubar towie i niektóryc h innych powiat ach. Ujawniły się one z podziemia w chwili, gdy komisa rze Rady Regen cyjnej przejm owali władzę. Ich przew aga nad władzą Rady Regen cyjnej pole64
~ałana.·• • t ym, • • że • • mieli••··poparcie.,inteligenCji,
drobno -
mieszczaństwa, chłopstwa, a w niektó rych miejsc o-
wościach również klasy robotn iczej, czego Rada Re-gencyj na, .poza aparat em urzędniczym.okupa nta, i obszar nictwe m, nie miała. Siły te, choć nie miały jeszcze 6ficjal nej władzy w powiat ach, to zasadz ie stały się podpo rą utworz onego z 6 na 7 listopa da. 1918 r. Tymcz asowe go Rządu Ludow ego VI Lublin ie i zadecydowały o jego zwycięstwie. Ten zaś przez sam. fakt powst ania przechwycił władzę w powia tach na rzecz obozu "niepodległościowego". Pewne . znacze nie dla obozu "niepodległościowego" i. Tymcz asowe go Rządu Ludow ego w Lublin ie miał "bunt rządu Józefa Swieżyńskiego przeci wko Radzie Regen cyjnej , za co został on rozwiązany w dniu 3 listopad a. Fakt ten wniósł duże zamies zanie do formu jącej się. admin istracj i Rady Regen cyjnej i tym moż natłulJlaczyć.stosun kowo łatwe. przejęcie władzy w kraju przez powstały w dniu 6 - 7 listopa da 1918 roku rząd lubelsk i, Z szereg u powia tów napływały .do Gener alnego Komis arza Rady Regen cyjnej w Lublin ie pisma i te-:, legram y --- "proszę o piśmienny rozkaz kto z ofice-rów ma objąć naczelną komendę....Kog o w Lublin ie ma się słuchać, jako przeds tawici ela Wojsk owych Władz Polski ch. oraz jak się należy względem POW
w
zachow ać" 1;
Oczywiście, żeipowiaty odpow iedzi [uź mie dasta.,. ły,ponieważ dnia 6 listopa da Komis arz Rady _.Regencyj nej •• na 'tereni e okupa cji. austriacki~j.,JullU gz Zdano wski zOstał~resztOwl:U1Y przez .oddziały POW z rozkazuRydził Śmigłego, a w· dniu' J listopa da
.1
I
AAN GUL
n
1156.
66
łnie·hie zajmowała. się sprawą chłopów, nawet mti2
UCl,U\;'.I "i, to powsta ła tam w ostatpaździernika Polska Komis ja Likwi da-
mianu jąc się władz ą dla Galicji , od 4 Iistopa -
r. rozpoczęła ustanawiać w powia tach swoich komisa rzy. Jedyni e powia t tarnob rzeski, częściowo niżański kolbus zowsk i i przem yski Komis ji tej się nie pod~rządkowały. Przyw ódcy ruchu chłopskie.g~ w powiec ie tarnob rzeski m ks. Okoń i Dąbal uz.nali rząd lubels ki i temu rządowi się podporządkowalI. . Jakie były siły lewicy rewolu cyjnej pod okupac~ą 'austriacką i jakie miała ona możliwości zdobyc ia władzy ? . W dniu 5 listopa da' 1918 r. powstała Lubels ka Rada Delega tów Robot ników Folwa rcznyc h.• Wpływy w niej miały: PPS Frakcj a, PPS Lewic a i SDKP iL. Czynn iejszym jej członkiem był działacz Zw.iązk~ Metalo wców Ekiert z PPS Lewic y. W Guber malne ] Radzie Delega tów Robotn ików Folwa rcznyc h stosu.nki kształtowały.się podob nie i trzy wyżej wspom mane.par tie \dzielilysię tam.\Vl?ływami. •. .•••. .•• • : \Vdniachpowstartiarządu ludow ego P~S FrakCJ a była dość.silhą grupą W obu radach . Jeśli c~odzi o lubelską Radę Deleg atów Robotn iczych w działał nOści swojej . nie wychodziła ona poza obręb miasta , gdyż Lubels kie było terene m. bez przemysłu. ~a~o miast Guber nialna Rada Deleg atówR obotm ko~ Folwa rcznyc h rozwinęła -szeroką działalność w całej Lubelszczyźnie i siłę swoją' opierała na tereno yrych komite tach które żywiołowo powstawały VI każdym folwar ku.. 'Jednakże Rada DelMa tów • Robotrni.k6w Folwa rcznyc h koncentrowała-głównąuwag~ na ekonomic znych zagadn ieniach . służby •folwa rcznej i zu66
.E()l:ń.ych. W grudn iu możliwości oddziaływantaRa
Delega tów Robot ników Folwa rcznyc h zmnlej szy-'
się, gdyż w terenie z inicjat ywy PSL "Wyzw ole-'
.,~" a częściowo przy udzial e PPS Frakcj i zaczął się . ganizować Związek Zawod owy Robot ników RolYch. 'SDKP iL i PPS Lewic a a następnie i KPRP Wiązek
ten bojkotowały, kładąc główny nacisk na mitety folwar czne, a w niektó rych większych fol,arkach na Rady Delega tów Folwa rcznyc h. Jakkol 'ek przez pierws zych parę miesięcy Komit ety Folarezne były instytucją panującąna Lubelszczyźnie,' związek zawod owy jeszcze słabą organizacją, to .efuak do środowiska robotn ików rolnyc h wdarła ~korikurencyjnawalka. Walka ta z każdym dniem ostrzała się i osłabiała Radę Delega tów Robotn iw Rolnyc h, a tym samym wpływ y SDKP iL i PPS wicy, następnie zaś Komu nistye znej Partii Robotbzej Poiski . Jeśli chódzi o wpływy trwals ze i szere wśród mas chłopskich SDKP iL ich nie :R,adzieRegencYJ-, nej. w dniu 1·grudnia, to już w dniu .• 11istopada przestała. istnieć monarchia austro-węgierska. Gen. Gub von Besseler zapowiedział," że odda administracj kraju z dniem 15 listopada, tymczasem po wybuchu rewolucji w Niemczech,jużwdniulolistopada OKupanciwracali •do Niemiec.•.(.•Przejmowanie( •władzy. zwłaszczanapr0wincji,odbywałosię w podobny sposób. Wyznaczeni przez Radę ( Rege~cyjną kom~sa rze przejmowali. urzędy. odokupanto\V,a. ,oddzIał wojskowe, ,tak'zwanL~rmachtoWCy,żandarmiitp mieli być zbrojnym ramieniem tejwładzy. Tak saIT,IOi jak pod okupacją austriacką obóz "niepodległ?śclC>-; wy" był konkurentem, do władzy.Prz~jazdPIł~~d.. skiego i porozum;enie z Radą RegencYJnąprzyspIe szyłorozszen:enie władzy obozu "niepodległościow. go" na ,tereny okupacjLniemieckiej. JednakZ
°
·'~"ĄZSL.A.Eklgusł~;~~i.w,~l'>61?n'i:hia.·.s.~4227(423. . ,'_,
68
.'~
.. '."f
_ -" - _,'''',
','
.. ' .• delegata, .• który.>powiniep..•.•.• by~ l'zywieźć dyrektywy,gazety,ooozwy i pieniądze" ll.. drugi dzień świąt sierżant Piotr Grabczak pawia.omiłorganizacj ę partyjną, że pułk w najbliższych lach-ma być. posłany na front, . to • • zadecydowało wyznaczeniu powstania na dzień. 28grudnia.. Poadomiono też ; Grabczaka, "że lud wiejski jest wybuchu.już powiadomlony i napłynie. do miasta, celu połączenia się z wojskiem i 2:. ludem miej"
".,. m.
,
.
;.Jeszcze rano 28 •grudniasier:iantGrabczakw'sp(>l-
lali
nie z szeregowcem Franciszkiem Zubem po przeprowadzeniu rozmów z członkami komitetu Ignacym Kowalskim i Wyrębkiewiczem otrzymał polecenie, że "mają natycnmiast wystąpić z czerwonym sztanI darem... i wspóime z żołnierzami należącymi do koła rozbroić oficerów i żołnierzy, niechętnych rozruchom, następnie połączyć się z ludem, wspólnie broić w mieście oficerów i żandarmerię, wypuścić z więzienia dwunastu jeńców rosyjskich, trzech, austriackich żołnierzy i [więźniów] pol-tycznych" l. Zgcdnie z ustalonym planem żołnierze 1 i 2 baonu 35 pułku piechoty w liczbie 80 na otrzymany sygnał "natychmiast połączyli się na podwórzu koszar" l, a gdy oficerowie zauważywszy na co SIę zanosi zaczęli ich namawiać, aby zaniechali rewolty, Grabczak krzyknął: "Nam nie trzeba oficerów, precz z burżuazją, niech żyje czerwona gwardia, idziemy do miasta, tam są' wszyscy za ' nami" 3. Rozpoczęła ' się więc akcja zbrojna. W zwartych szeregach obie kompanie ruszyły w kierunku ratusza, ci: po drodze zaczęły się dołączać do wojska gru-' py ludności cywilnej również uzbrojone w broń palną. Po uwolnieniu z więzienia jeńców wojennych i więźniów politycznych oddział zbrojny rozdzielił się na dwie części. "Jedna z grup, złożona z żołnie rzy' i ludności cywilnej, pod dowództwem Grabezaka - ruszyła rozbrajać żandarmerię i zatraymawszy się przed komendą powiatową,' zażądała od majora Tessaro rozbrojenia oficerów" 4. Żandarmeria sta:' wiała opór: Ustawione przeciwko sobie w tyralieeę
.
•.~.'J"~
.
~;:,'" ~ '
.. "
rtlz.:
1
Tamże.
2
Tamże.
3
Tamże.
4
Tamże.
106
..'
.s. "N
,. ,
f ,
,
·"0 ";. f.'
... l~
\.
.
' lIl.
~ ,:
lecz żandarmeria znaczod atakujących zmuszona była wycofać się z placu boju, Drugie starcie zbrojne miało miejsce w koszarach 35 pułku. Połączone oddziały zbrojne żołnierzyi uzbrojonej ludności cywilnej miejskiej i z okolicznych wSipostanowiłyrozbroićofice-. rów i resztę załogi, która nie przyłączyła się do rewolucjonist6w.Wywiązałasię tu ciężkawalka,gdyż 2ołni erzeioficerowie pod osłoną ikóśzar r'puścilt w ruch karabiny maszynowe. Po obu stronach padły trupy i ranni lecz koszar nie zdobyto. Opanowano natomiast pod ,dow6dz~",em Grabczaka ma gazyny żywnOści0\Vei zabezpieczonorewolucj onistów w ży\vność.RównolegledoW pierwszych dniach władzy Rządu Lubelskieorobctnicy rolni uznali .go za •sw6j rząd i sami ~ynniepomagali mu w rozwiązywaniu najtrudniejtej wówczas sprawy, jaką była aprowizacja kraju. ykrywali chowane przez obszarników zboże i od-' tawiali je sami do magazynów. Jednakże teraz sytracja zmieniła się gruntownie. Zarządzenia władz pkalnych nie skutkowały, gdyż robotnicy rolni "żą~ ają potwierdzenia tego nakazu przez Radę Roboticzą" 1. Przy tym Rada Delegatów Robotniczych, ając sobie sprawę z wielkich trudności aprowizajnych, kierowała się troską, aby w pierwszym rzę zie zacpatrzona została ludność pracująca. Chcąc trzymać kontrolę aprowizacji "zaproponowała,aże y Urząd Aprowizacyjny za jej pośrednictwemotrzyywał zboże, na co urząd zgodzić się nie mógł" 2. -Powstał więc stan wojny między władzą oficjalą, a Radą Delegatów Robotniczych. Ta zaś ostatnia ając silne oparcie w milicji ludowej spowodowała, ę wszelkie dos.tawy zboża do urzędu aprowizacyjego ustały. "Rada Robotnicza zakupuje zboże od fornali rzą ących folwarkami. Stało się tonp.rw majątku Za.Tamźe, Tamże.
141
biaWola.. Zboże to wywieźli do młyna. Leszczyńskie go w Lublinie, wobec czego Urząd Aptowizacyjn)i prosił Komisarza o zarekwirowanie mąki z tego zboża" 1.
~
.,
J ak twierdzi w sprawozdaniu delegat Ministerstwa Rolnictwa " ...Rada Delegatów Robotniczych w magazynach swoich posiada już sporo zboż~" I." Władza zaś wobec Rady Delegatów Robotniczych Jest, bezradna, bowiem "milicja ludowa nie tylko nie pomaga w uporządkowaniu tych nadużyć, pr~e.ci~e, uzbraja fornali,' uznając ich za rezerwę milICJI ludowej" 3. . ' , Wszelkie próby wyrwaniafolwa.r~6wspod zarz;ą~ du robotników rolnych i ich komitetów folwarcznych -:-przez szereg miesięcy nie przynosiły rezulta-, tów, a to dlatego, że "służba, która już objęła zarzą~ folwarku broni tego z całąsiłą.-posiada broń i w ra~ zie przysłania wojska dla ukrócenia ich zarząd6:v,;. zwołuje służbę uzbrojoną z sąsiednich majątkó i w sile przewyższającej odpiera żołnierzy" 4~ . W ogóle Rada Delegatów Robotników Folwarcznych posiadała jak gdyby swoje fi~ie w szer~gu majątków, z którymi się bezpośrednio komun:kowała. Te zaś przenosiły uchwały Rady na poszczególne fo~-: warki. Tak np. w 'folwarkuZemborzyce. pod LublInem był takim pełno:rnocnikiem Rady r~arz ·Ku~ charuk, "kt6ry- jak stwierdza sprawożdanie -: d cyduie o st:ajkach, odstawach zboża j p~~ozur~l1ew się z Wydziałem Wykonawczym R.D.R. l takI, VjY wiera 'terror, że nawet-naczelnik Milicji Ludowej p"
, hmielewski pyta Kucharukaodecyzję,.co ma robić.. gniskiem tego' terroru naokoIice - . twierdzi spraozdawca - są majątki Wierzchowiska, Zemborzye, Żabia Wola; Kalinówka (pod samym Lublinem)" l, W majątkach· tych. zorganizowano własną straż e::pieczeń~twa z uz~roj0n.ych robotników rolnych,' tora nawet nocą kontrolowała drogi i zawszegoto... wa była do odparcia ataku wroga. -Władze lokalne -ehcąc wzmocnić swoje pozycje wydały zarządzenie; aby robotnic~ rolni złożyli broń w komendachżan_ darmerii. Ale tak jak we wszystkich sprawach, tak i w tym wypadku, robotnicy rolni zwrócilI się do Rady co mają robić wobec takiego zarządzenia. "Wydział Wykonawczyria zapytanie fornali co mają robić wobec rozkazu oddania broni, nakazał oddanie im paru zepsutych karabinów, .a zachowanie reszty" I. • Przez szereg miesięcy na Lubelszczyźnie istniała jak gdyby dwuwładza. Czynńiki wojewódzkie i po'atowe były bezsilne "jedynie żandarmeria -...:. pi~ sał sprawozdawca - stoi na wysokosci swego zada- . cia, ale jest za mało liczna. Wojsko miejscowe nie, est pewne..." '.
Jeśli. Czerwona Gwardia" którą stworzyli roboticy przemysłowi i górnicy w Zagłębiu Dąbrowskim pędzała, przez' sam .fakt swego istnienia _ sen QCZU klasom posiadającym,to na wsi milicja ludoanie w mniejszym stopniu uważana była za groź ę dla istniej,ącego porządku społecznego, wprowa:lonego przez klasyposiadaj'ące w listopadzie 918 r.' Milicja ta utrzymywana była: z funduszów o
1
Tamże.
!
Tamże.
~
Tamże.
T~że.
•
Tamże.
Tamże.
Tamże.
gminn ych i powiat owych , a jej skład socjaln y stanow ili przeważnie chłopi bezrol ni i mai .dopeł-, łorolni, zaś w małych osadac h i miaste czkach też bądź niała jej szereg i młodzi eż rzemie ślnicz a młodzi eż nie posiad ająca żadneg o zawod u. Wielu spośród tych milicja ntów jeszcze w okresie wojny zetknęło się z Polski m Stronn ictwem LU:~ dowym "Wyzwolenie'~, Polską Organizacją Wojsko -, Sową, a nawet z grupam i bojow ymi Polski ej Partii cjalist ycznej . Milicj a ludow a, radyka lna z racji swego społecznego pc chodze nia, progra m Tymcz asowe go Rządu Ludow ego w Lublin ie przyjęła z wiarą, że miejsc obędzie on zrealiz owany . Toteż w szereg u dziej wości przysp ieszał a - jego realizację. Najbar najzaniepok oiło to obszar ników. Stąd też byli oni rówbyła milicji em Wrogi mi. ciętsz ymi jej wroga meria, żandar ników nież stoj ąca na usługa ch obszar która w większości swej, rekrutowała się z żandar mów z okresu okupac ji. Z kolei milicja tym samym uczuci em odwza j emniała się, żandarmom. Ponieważ Radę żandar meria stworz ona została jeszcze przez R;zqdu e okresi Regencyjną, zaś milicja powstała w Ludow ego; którem u patronował Józef Plłsudski, -' uważał a się ona za rzeczn ika postępu, zaś źandar waż Ponie i. reakcj ców obroń jako mów traktowała w pierws zych tygodn iach istnien ia państwa, klasy skievo , posiad ające niedw uznacz nie atakow ały Plłsud w milicji szerzyło się wiele złudzeń co do osoby "Naczelnik a Państwa" jak i do Rządu Ludow ego.rW iele tych złudzeń podtrzymywały partie z tak zwane go obozu "niepodległościowego", tj. Polska Partia Socjalist yczna, Polski e Stronn ictwo Ludow e "Wyzw olenie", Stronn ictwo Niezawisłości Narod owej itp. Gdy Piłsudski rozpoczął rozmo wy z endeck im Ko-
samorządowych
144
m.' "p .' '._, , " po-mitet'e m'NarO ie Rady Delega t6w R()botni~zyCh ,"', ,,', l Folwa rcznyc h zwołał y 'nadz ień glut: ego~, wszys t" k' hi f '," .: ",'z po l,ece,,10 ' ornah z całeJ , ' gubern , ma.., ,', Lubli ',.', " t. do ,~' , ' 3 nami" karabi m,em-.przYJścla z . ; Ta ,deąlOnstra~ja wzmogła je;zcz e ba;dzi ej ~astro'~ Je , antyob sZarnI cze ,wśród robotn ików ,rolnyc'h:, , P; pr~edę, wszyst~im, wzmogła poczuc ie wiary we 'o/łasne SIły.,~Mu~1 być, w tym dużo prawd y -pisał Stefan Adaml eckl, delega t lVIini sterstw aRoln ictwa na Lubelszczy~nę -skor o., delega ci ropotn ikow fol~ ~a~cz~ychm~Wili wprost , że nie warto jest układa~ irni ,b,' "n e ~ cielami zielllSk, SIę o warun ki-z , (;) po , ' 'o > ' właści , ' , ' ,:zamier d· 1" zają zrobiĆ .ZIe l l pr bie rewoluU\\ ł~ld;l łu . t.~ . }P;l2:.e. ' .i łu . ,:Ji j );""'., J! Ul luur.q.i~ł • ule mr.J:l t tlłl(:Ć :1\~ b"d4~' Jł }i';~\t \.' )~llfUC uh"L"rr.tc:~ i b I$tltt . chł!J:p1 ~ dl.nim~(tJ:ł lit &jrillc tlę :tnmł1:.!s~~rd~ ~"Wl!!lHt! ltn. ;i Jd.!.hnhl ~:tt~, pt,t- ' i{ ~ ~tl,t3 :1ł 'li!
t. dU!łałm':
rot
tHf.7 ymullte t~'~ty!,il;idf 'f.t ;.IoblJrni.:n.' ~\h: rlU~" ~tt)h ';:~1 ~~~ ~(!-' ni'ldz\~ hH ' nh"l Wa l"~ 'c:hh..,j.H:',\\." • if1P,OiJlIli.9W rfJ!}·I~!iicil. , .'
"
,.
.,0,
. . , '
,
•
Ąrt."li
P .S.L. uznaje tworzenie I' roz\Vó j polskiego. przemysłu'.Ję kodzie! i handlu 'za ,podstawowy' warunek zabezpieczenia:' narodowi' i ' Państwu prawdziwej' n.iezaieżri~kL 'w..ar'ujkj~m tsfotnej-nlezależnoścl''narodu jest" tilkieuksztaitowanie1egó stosunków gosPodarczych, by zabezpieczałi oneniez'aleŻIiMc ekonomiczną.
' : ! '.
",
"
,,',
,
:
'y
188
J,
II. PRO G'R A M
SZC ZE GD
ŁOWY
SPRAWY OGOLNO}?OLITYCZNE' Art. 1. na terenie. Rzeezypospolftej Polskiej i na wy-chodztwie, - P.S.L. skupia pod swym sztandarem lud polski, W .szczególnośc! lud ;włoś~ański w' obronta.całośct.wolności i niepodległości Ojczyzny. Jako polityczno-społeCzna organizacja ludu, P .S.L. dąży)' d:O±apewnienia ludowi należ negoimu wPłyWU• W' dał!ac~ 'uktawooa*hzych 'RzeczYpospolitej 1>ólskiel oraz wew§zystkieh instytucJach 'PfrfI'stwowych'< i samortądoWych.' ," : Działając
Art. 2... \
l
Art. 13; .'. P.S.L. uznaje w warstwlerolrrlczej swego naturalnego 50j~sznikawd,ąże,niu.do .zdemokratyzowania żyeia; państwo wego i społecznego oj solidaryzuje się ze słusznym.Lpootuhh
,
: Stosun'ek domnlejszości narodowych, lliiesźkaHlcy'chwgra nicach Państwa Polsklego, P.S.L'. pragnie ułożyĆ na zasadach;' spraWiedliwości i zgodnego współżycia, opartego na 'równo- i 'uprawnieniu, gwarantowanym uroczyście przez' ustawę kon-' , stytucyjną Rzeczypospolitej Polskie]. \ Art.' 15. Dążąc dozapewnienfa Iudowipolskiemu dobrobytu i szczę ścla;: a RZeczypospolitej trwałości rozwoju, - P:S.L. za na-. czelnasweżadante uznaje "pracę nad' kulturalnym, społecz-;' nym, gospodarczym:podniesieniem1udt1 fi pracę nad wytwo-> rzeniem w Polsce : doskonałego -, typu.-ezłowiekai obywatela,' Interes .Państwa i dobro ludu rwymaga. aby lud włościań skijak najprędze] mógł osiągnąć tak wysokl. poziom kulturalny, społecznyiekonomićzny,,jaki do utrsymaniad roz-.' woju -nowożytnego Państwa 'jestkoniecZlIlY. - Do tego celą: dążyć,.będzie P .s.L" przezpodniesj.en~e jednostki i całych': warstw społecznych narodu, -
P.S.L.:lstarać' się 'będzie;'
by polttyka'
Państwa
Polskiego
zmierzała dougruntoWlania,powszechnegopokoju 'a wszeze- ~ góro'Ośei,"by ~tosup.elt'polrzeciętnego obywat ela, - p .S.L. popiera ć będzie realizow anie "szkoły pracy" na wszelk ich' stop:'liach nauki. Art. 41. Uważając ze względów palilstw owych możliwie szybkie podniesięnie szeroki ch warstw narodu, szczegó lnie\ włościań stwa, za najważhiejsze zadanie oświatowe, - P.S.L. otoczy , szczególną opieką szkołę powszechną i ludową oświatę pO-
z rozwo i em
198
dążyć bęPOdZ' adw
Z PRZEM OWIEN IA WINCE NTEGO WITOS A
. WYGŁOSZONEGO NA II KONGR ESIE POLSK IEGO STRON NICTW A LUDOW EGO "PIAST " W DNIU 29 CZERWoCA 1919 R. ."Poisk a upadła jakop.aństwo szlache ckie i jako takie nigdy powsta. ć na. nowo nie mogła Polska . k by , . t . teraz • pows t aJe Ja ~ '~apstw~ ludowe i Jako takie utrzymać się może i utrzy-
zaszkolną·
' . Art.42.., . Dążąc do faktycz nego przepro wadzen ia przymu su szkolne go VI zakresi e szkoły powsze chnej i szybkie go rozbudo wania sieci szkół, - P.S.L. domagać się .będzie siedmio letniej szkoły poW'szechnej, przy czym pod względem poziom u nauki trzy najwyższe klasy szkoły powsze chnej mają odpowi adać klasom obecnej szkoły średniej. Art. 43. Do pierwszorzędnych postula tów na polu oświatowym zalicza p .s.L. celowe zorgani zowani e szkolni ctwa zawodowego~ szczegó lnie szkół o charakt erze rolrlicz ym oraz zorgani zowanie .kursów zawodo wych ogólno-kształcących przy szkołac h powsze chnych . • Art. 44. Wszelk im pracow nikom na polu oświaty i nauki, a w szczególności nauczyc ielstwu szkół powsze chnych , P:S.L. zapewnia swoje poparci e w ,zabiega ch około podhie sieniap oziomu . szkoły, ochrony interesó w zawodOWych i uzyskan ia takich warunk ów bytu materia lnego, aby mogli z całą energią Oddać się swemu zawodo wi. W związku z tym P.S.L. dąży do zrówna nia płac i poboró w nauczyc ieli wiejskiC h z placam i i pobora mi nauczyc ieli w miastac h. Art. 45. P.S.L. będzie popierać jak najusiln .iej rozwóji:nstytuci'ł' Kultura lnych i oświJatowych, działającyc~ na wsi, uważa'jąc ..
też
ó
m a~ się.rnusr. J jednak Polska, 1:0 państwo trw. . ludowe ma
eże,li
jeżeli
jeżeli
Rzeczp ospolita Polska, silne ' n'leznlSzc . za1ne, 'wieczn ie .aJ~ce,.to państwo to, przY'S. tęp.ując do tworze~ia nowej przyszł J'ą'' zbud b ' . oścI,. musi . ' . .owa1.:-s: na tych pods-aw ach, które edą .dla mego· rrajrnoc nrejsze, najwięc ej odpowi ednie - n podstaw ach ludowy ch". a "Rzes~e ludowe mają wziąć na siebie odpowiedzialność za przyszł osć. państwa . . l'l maJą , . dźwigną ...' , . ' a Jeze ć ten wielk' . to m, do tego by t l zar uniosły . , b' ' en Clę możn "{:. . , mus~ą zd? yć Wpływ polttycz ny, muszą zdobyć nia ~~r r~ąd~enla panst~em i.muszązdobyć takie urządzę , .' e y Im zapewniły u slebie prawa, które by .im zapewnił y chleb i dobrob yt"... "Idziem y w tym kierunk b' . . ~ta,ł a".' u, y ziemia w ręce ludu się do-
~ar,
,
być
uszą mieć stworzoną podstawę
c~ę
J, W'samy m Sejmie i poza nim ' k6w świecki ch . d h rozp~t aa lSIę walka obszarn l-\ . ' ~ ~c ownych przeciw temu, przywoł uj C na pomoc WSZ!stkle przede wszyst kiincie mne"... ją~~~ ::Ją na.:' że .idzie:u y drogą grabier zy, przypom in a.. . łUJąc' My '.s'przy .azame Boze i na to przykaz anie. SIę Ż "'. 1~ moz~m y po.wołać tylko na jedno, na to, powaco le-, w mtere~le ogo~ym l może się powołać także na to, że . enczas, kiedy om tę ziemię nam zrabowa li, tak" . t . ł siódme przykaz anie"... .' ze IS ma o:
~i'lły,
:t
ą
·4.' Ze wszystkimi
sąsiadami
się żyć
'PROGRAM Z.P.S.L. ("WYZWOLENIE" I "JEDNOSC . LUDOWA"). CELE POLITYCZNE 1. Polskie Stronnictwo Ludowe "Wyzwolenie" powstało dla wyzwolenia Ojczyzny naszej spod przemocy najeźdź ców i spod panowania uprzywilejowanego wstecznictwa stąd jego nazwa. Obecnie .głównym celem naszego stronnie, twa (Z.P.S.L. "Wyzwolenie" i "Jedność Ludowa") jest utrwalenie i obrona niezawisłości Polski przez zaprowadzenie w niej rządów szczerze ludowych. 2. Państwo(Polskie obejmować winno wszystkie ziemie, na których większość'mieszkańcówstanowią Polacy," Gdyby;, nawet przemoc wydafła Polsce jakieś ziemie z ludnością w całości lub w większości swej' polską, żadne pod przyrnusem układy, żadne inne względy uboczne nie mogą. nas skło-i nić do zapomnienia o losie braci naszych, którzy z nami chcą żyć i pracować. . 3. Ta ludność. niepolska,' która wskutek wielkiego szanta narodowości na kresach, znajdzie Się w obrębie' stwa Polskiego, używać winna wszelkiej wolności w ju swojej kultury narodowej i korzystać z możliwie większych ułatwień w szkołach, urzędach i sądach shrgfwania się swoim językiem, tam zaś, gdzie siedzi dziej zwartą masą, winna korzystać z autonomii rialnej.
200
w zgodzie i re powstały na gruzach państw dawnych zaborców naszych, łączyć nas winny stosunki braterskiej życzliwości, z pań ... stwami zaś, .leżącymi na obszarze dawnego Księstwa Litewskiego, związek jak. najściślejszy. Żadnemu jednak' z tych państw Polska nie powinna przyjaźni swej ani związku ze sobą narzucać przymusem. - ' Nie jest wolnym istotnie ten, kto u· innych nie potrafi wolności szanować. 5. Polska Ludowa nie może być państwem zaborczym. Nie poparlibyśmy przeto żadnej wojny, rozpoczętej w. imię urojonych korzyści 'naszego Pańśtwa, wojny' bowiem uważamy za klęskę i zakałę ludzkości; tym bardziej przeciwstawiamy slę rwojnłe, toczonej w obronie' interesów jakiejś klasy: obszarników, banklerów.: bogaczy. W obronie jednak wolności Ojczyzny gotowi będziemy zawsze. oddać swoje życie i .mienie w ofierze, jakeśmy to dotąd czynili. 6. W obecnych stosunkach międzynarodowych",gdzie niełtety .• rządzi .dotychczas nie' 'sprawiedliwość lecz przemoc widzimy kcnlecznośćrutrzymania stałej S'iły f zbrojnej d~ obrony granic i całości Polski. Chcemy jednak warmii naszejwidziećtylko istotnych obrońców Ojczyzny, a nie ostoję reakcji,gotową do.. usług policyjnych i wynoszącą. się. nad" innych obywateli. Najlepszą obronę .kraju widzlmyw rozpowszechnieniu wiadomości wojskowych wśród ·ludu i "przyuczeniu go do władania bronią w. organizacjach strzeleckich. Służba w wojsku ograniczoną być winna do czasu niezbęd nego do wyszkolenia rekruta. Wszyscy obywatele. bez wzglę du na pochodzenie i stan majątkowy, winni w niej być traktowani, poza tym czego służba wymaga, na prawach wolnych i równych obywateli. .7. Polśka winna być Rzecząpospolitą,żezaśgł6wnyminiewyczerpanym źródłem, z którego czerpać można, siły'. do utrwalenia jej mocy, jest cnota obywatelska ludu pracują cego, chcemy IUdo\Vi ternu dać .warunki najszybszego .i, najws,zechstronniejszego rozwoju. Polska przeto winna być Rzecząpospolitą Ludową': Wszelkim zakusom zaprowadzenła w Polsce monarchii lub utworzenia dyktatury, sprzeciwiać się będziemy jak. najbardziej stanowczo. 8. Jedynym źródłemwszelkiei w Państwie władzy ma być wola całego narodu, wyrażana przezpowszechne, równe, taj.. 201-
ie i stosunkowe . głosowanie. Dążyć będziemy by ta wola ujawniĆsię mogła nie tylko przez wy...
do sejrrlu,. ale możliwie bezpośrednio, jasno i stanów.., to przez zasięganie opinii' narodu w sprawach ważniejszych (referendum), bądź przez' wybory 'sędziów l urzędników. Dla dokładniejszego zbadania woli narodu,. czas mandatu poselskiego winien być możlLwiekrótki, (2 do 3 lat), -:- w razie zaś większego zatargu między stronnictwami w Sejmie, winny być rożplsane-ńowe wybory. 9~ Jedynym clałem.prawodawezym ma .być Sejm [ednoiiZbowy. Będziemy się jak najmocniejprzeciwstawiaćnarzucaniuPclsce senatu, czy to, w postaci "izby panów z wirylfstami-biskupamt na czele, czy 'to w złagodzonej postaciStraży Praw lub senatu z powszechnych wyborów. zabezpieczeniem od omyłek Sejmu może być tylko regulamin, jaki Sejm sam sobie nada. _ I 10. Naczelnika Państwa' (Prezydenta Rzeczypospolitej} obierać ma, bezpośrednio cały harod,wybory bowiem prżes. ciała prawodawcze niedawałyoy temu-najwyższemuprzedstawicielowl Państwa . należytej powagi' i prowadziłyby doitarg6wpartyjnych o tę godność. 11. Uważamy za jeden z n:ajważniejszychczynników przy budowie Państwa Polskiego szeroki rozwój samorządu, moiŻliwie samodzielnego w, stosunku do biurokracji. z.drówo i swobodnie rozwijający się samorząd przybliży nas do bezlPośredmcn rządów ludu. Będziemy WObeC tego dokładali najusilniejszycn starań, żeby z Jednej strony rozwinąć wśród Iudnośct przywiązanie do samorządu, nauczyć ją posługtwa nia się nim, wyrobić dzielnych pracownik.ow samorządo wych, z drugiej zaś strony ograniczyć nadzór władz rządo wych do rozmiarów najniezbędnlejszycn. Za 'najbliższe cele· w' dążeniu do rozwoju samorządu uważamy: oddanie przewodnictwa w sejmikach i radach wojewódzkich przewodni-' czącym z wyboru, pozbawienie władz administracyjnych. prawa zatwierdzania lub odrzucania wyborów naprzewodniczących.vclał samorządowych, wprowadzenie samorządu wojewódzkiego, jawność obrad ciał samorządowych,'oparcie samerządów o powszechne, tajne, bezpośredni~ i protPorcjo~ nalne wybory t prawo sprzeciwu samorządów w stosunku. do narzucanych im starostw d wojewodów. Oi bądź
202
12. 'Walczyć będziemy nieubłaganie, ,aż do zupełnej popra-' WY stosunków, z nieudolnością, nadużyciami i samowolą urzędników. Popierać będziemy tylko taki rząd, który, wy. nagradzając.rdostatnio urzędników, zmniejszy zarazem ,>,)eb nadmiar, a przede wszystkim okiełzna ich wybryki i wpoi w 'nich przekonanie, że' Państwo powinno. być opiekunem 1 doradcą rozwldającego się życia gospodarczego i kultural-" nego, a nie jego ciemiężcą i wrogiem. Obywatel, pokrzywdzony przez nadużycie, samowolę lub niedbalstwo urzędnika albo sędziego, winienrriieć ułatwioną możność_dóchodzeniana nim k~ywd L strat swoich przed zwykłymi sądami. Oskarżony.. o nadużycie, Iubvsamowolę urzędnik nie może się tłUI'l1aczyć rozkazem swojej zwierzchności. Szczególnie surowej odpowiedzialnoścfpodlegać winni urzędnicy i sędziowie, więżący obywateli bez dostatecznych powodów lub 'przetrzymujący ich w więzieniach bet wytacZania sprawy. Zasadniczo' dążyć będziemy do zniesienia kary. śmierci. Dążyć winniśmy do zasady obieralrioścl urzędników, a przede wszystkim sędziów. 13. Obronę -praw człowieka i obywatela w Polsce uważa my za jedno z najpierwszych zadań naszego stronnictwa. Nikt nie może być upośledzonym w' prawach obywatelskich z powodu swojego .stanu, wyznania lub narodowości, przy czym upośledzeniem' jest stwarzanie przez prawo lub zwyczaj przywileju dla innego stanu, innego wyznania lub innej. 'narodowości. KobIetom będziemy się starali zapewnić zupełną wolność rozporządzania własnym majątkiem;
14. Ani
Państwo,
ani stronnidwa polityczne nie powinny' w sprawy religii, są to bowiem osobiste sprawy sumienia każdego z obywateli. Natomiast duchowieństwo' powiJ11no powstrzymać się od wprowadzania polityki do ko'ścioła, na ambony i - do konfesj'onału. Gdy ludowi trudno' jest rozróżniać duchownego, który ma być jego przewodnikiem duchowym od duchownego, który jest jego przeciwnikiem politycznym, rzeczą najsłuszniejszą jest pozbawienieduchownych praw obejmowania godności poselskiej i urzę dów samorządowych. Dla uniknięcia praktykowanego dziś źdźierstwa opłaty za posługi duchowne; ustalane być winny ,przez porozumienie rad 'paraiialnych z duchownymi. ~ieszać się
203
Szkolnictwo 15. Szerzenie oświaty-wśród ludu uważamy za niezbędny warunek zarówno zapeWIlienia mu należnych wpływów 'litycznych w Państwie, jak i spełniania przez niego obowiązków swych względem Polski. Nauczanie J wychowanie winny mieć na celu doskonalenie człowieka oraz przygotowanie •dobrego obywatela. Poza tyb szkoła powinna być dla młodzieży ośrodkiem kultury, wychowania społecznego i przygotowaniem do pracy. 16. Dążymy do wprowadzenia w życie szkoły powszechnej, jedynej dla wszystkich dzieci bez różnicy stanu, narodowości i wyznania. Szkoła taka winna być równocześnie podstawą do. szkoły średniejTzawodowej. 17. Nauczanie winno być bezpłatne. na wszystkich stopniachi we wszystkich rodzajach szkół. Dzieciom zdolnym, a niezamożnym, Państwo winno zabezpieczyć środki utrzymania przez czas trwania nauki w szkole średniej, wyższej i zawodowej. 18. Szczególną wagę przywiązujemy do zakładania •pań stwowych 'i społecznych szkół zawodowych (rolniczychvrzemdeślniczych
itp.), 19. Za jedno z najpilniejszych zadań Państwa uważamy wprowadzenie powszechnego nauczania dążyć będziemy do najszybszego wprowadzenia w czyn ustawy o budownictwie szkół powszechnych. Obowiązek szkolny objąć powinien 1-letnią szkołę powszechną oraz naukę uzupełniającą, ogól~ ną lub zawodową, do 18 roku życia włącznie. 20. Starać się będziemy, aby poziom szkolnictwa nie obniźał się przez powierzanie wykładów siłom nIewykwalifikowanym. Układanie minimum programu nauczania oraz dozór nad sposobami nauczania f wychowania należy do państwa.
21. Poziom wykształcenia nauczycielstwa powinien być podniesiony jak najwyżej. Nauczycielstwo szkół powszechnych powinno mieć takie same przygotowanie, ogólnonaukowe i pedagogiczne, jak nauczycielstwo szkół średnich oraz _jednakową z 'nim ustswe o stosunkach służbowych i jednakowe uposażenie.
'204
22. Społeczeństwo WinnodoPoma.gacroZwojowi szkolnictwa przez żywy udział w radach' i, dozorach szkolnych, których zadaniem ma być zadośćuczynienie potrzebom gospodarczym szkoły i inicjatywa oraz spółudział w, zakładaniu i utrzymywaniu, szkół, jak również opieka nad dziatwą ,~ • młodzieżą szkolną. W dążeniu do rozwoju i utrwalenia samorządu, uważamy za'konieczne zmianę odrębnych "rad l dozorów na działy samorządu gminnego i powiatowego. ,23. Dla dziatwy od 'lj:lt 3 do 6 winny być zakładane ochronki .przy pomocy Państwa. Oświata
pozaszkolna
mas
:24. Dla szybszego uświadomienia obywatelskiego ludowych i rozwoju kultury narodowej, popieramy najmocniej: .szerzenle kultury i oświaty wśród dorosłych przez zakłada nie kursów, zarówno ogólnokształcących, jak specjalnych, bfbltotekv-wystaw ruchomyćhv.muzeów; teatrów ludowych itp. Dążyć będziemy do jak najwyższego poziomu 'pracy oświatowefpozaszkolnej i dbać o powierzanie jej ludziom odpowiednio przygotowanym. 25. Oświatą pozaszkolną winny zająć się w naj szerszym zakresie samorządy,"przez zależnych od nich .instruktorów kul turalno-oświatowych.Pomoc Państwawinna- zmierzać ku podnoszeniu wartości naukowej i technicznej pracy, podejmowanej przez czynniki społeczne i pozostawiając inicjatywie społecznej zupełną swobodę działania, udzielać jej poparcia materialnego. Koła i działacze naszego Stronnictwa winni . również najusilniej dbać- o zakładanie towarzystw oświatowych, bibliotek, domów ludowych itp. Oświatarolnicza
26. Uważamy za. niezbędne powstawanie w' każdym powiecię ośrodków kultury rolniczej w postaci szkół rolniczych, kursów i ferm wzorowych. Popierać najusilnle] będziemy szerzenie wiedzy rolniczej przez zrzeszenia, kursy krótkoterminowe rolnicze, odczyty, Instruktoraty. pokazy, wyeleczkl itd. l 20~
l ,ł
PROGRAM GOSPODARCZY
rzystać
z dobrodziejstw udoskonalonych maszyn,
narzędzi
! urządzeń technicznych. Toteż rozwojowi kooperatyw pośwlećać będziemy najbaczniejszą uwagę:' rozpowszechnia~
Żródła bogactwa
27. Dążyć będziemy ,do wzmożenią zamożnoścl Polski, za-
możność bowiem da pjczyźnie naszej 'siłę i t
niezależność
w stosunku do innych państw i umożliwi rozwój kultury własnej., ' \ Za źródłabogadwa Polski mieć chcemy: pracę ogółu obywateli, wzmożenie umiejętności pracy u każdego z obywateli i odpowiednie'zorg':mizowanie społeczeństwa. 28; W obecnym noWYJU okresie życia naszego narodu mu- . simy zdobyć się na własny program gospodarczy, który Państwo, tj. sejm i rząd opracuje i w życie wprowadzać bę dzie łącznie Z· narodem. Obowiązkiem Państwa jest dawać początek przy stwarzaniu nowych gałęzi .pracy gospodarczej i pomóc przy ich rozwijaniu, poza tym zaś mieć nadzór nad tym. aby powstający przemysł zadośćuczynił potrzebom społeczeństwa. Dbać jednak o to będzternv, aby nadzór Pań stwa nie przekraczał niezbędnych granic -i nie stawał,się uciążliwym, a również, aby społeczeństwo nie oglądało się nadmiernie na pomoc i zapoczątkowanie rządowe .. 29. Przy stwarzaniu przemysłu, Państwo przed innymi po- , pierać powinno te jego gałęzie, które się opierają na naturalnych bóg-etwach kraju, a nade wszystko, które związane są z rolą, tak. iżby główne źródło naszej zamożności,- praca rolnika - co rychlej doprowadzona była do największej wydajności i jak. najsowiciej się opłacała. Powstawać .winien .zarówno przemysł pI:zerabiający wszystkie płody zie~ mi naszej, jak i dostarcza'[ąey niezbędnych rolnictwu pomocy: maszyn rolniczych, nawozów itp.
Kooperatywy 30. Rozwój i bogactwo Państwa Polskiego oprzeć chcemy przede wszystkim na drobnych, ale wystarczających do wyżywienia rodziny gospodarstwach, będących własnością pracujących .na nich rolników. Chcemy jednak siłę ich i wydajność wzmocnić przez wiązanie ich w organizacje spółdziel cze, co pozwoli najdrobniejszym nawet gospodarstwom ko-
206
w kraju zrozumienie i umiłowanie pracy spółdiielcz~j, ułapowstawanie i zdrowy rozwój spółdzielni wszelkiego rodzaju, od spożywczych począwszy, a skończywszy na wielkich kooperatywach, stwarzających przemysł, zwłaszcza związany z rolnictwem. Dążyć też będziemy do tego, żeby fin'ansowanie drobnego rolnictwa i związanego z nim przemysłu lud ujął w swe ręce przez stwarzanie' kooperatyw pieniężnych z wielkim' Bankiem Ludowym na czele.
ł twiać
Upaństwowienie i uspołecznienie'
31. Zważywszy,że jedno z największych' bogactw Polskiukryte pod ziemią skarby: nafta. węgiel, żelazo, sól itp. powinny być własnością całego nr-rodu.r-« dążyć będziemy do tego, aby Państwo stopniowo przejmowało kopalnie w swoje władanie, albo oddawało je kooperatywom. 32. Ze, względu na .wielką potrzebę nawozów sztucznych 'iIl, do odbudowy rolntctwa, Państwo powinno przyczypiać się do powstawania fabryk nawozów, zwłaszcza o ile będą zakładane .p~zez kooperatywy, prócz tego zaś, Państwo winno rozciągać nadzór. abv-dóstarczane przez fabryki nawozy py. lynależytego gatunku. . 33. ~'obec wielkiego 'znaczenia' ,siły i światła elektrycznego tak dla przemysłu, jak i dla drobnego rolnictwa, ..- Pań stwo Winno jak ns [rychlej opracować plan elektryfikacji! całegó'kraju i wprowadzić go w życie, wciągając do współ pracy samorządy i gromady wiejskie. Na razie koncesje, -tyrn CZ"'sowe winny być udzielane tak, aby te poszczególne przedsiębiorstwa nie psuły potem ogólnego planu. 34. Koleje żelazne i drogi wodne winny być' własnością Państwa. To samo tyczy fabryk broni i amunicji. 35. Dążyć bedziemydo wprowadaerila w życie uchwały sejmowej z dnia -10.VII.1919 r. o upaństwowieniu lasów. . 36.' Przy ściaganiti do Polski niezbędnych do szybkiej odbudowy kra iu kapitałów zagraniczn.ych, rząd starać się wl. nien, aby kapitał krajowy, przede wszystkim psństwowy lub społeczny, zapewniony miał w spółce z kapitałem zagranicznym przewagę. . 207
Polityka finansowa 37. Rząd, jak najszybciej dążyć winien do ustalenia równowagi budżetowej, tj. do takiego stanu, w którym wydatki Państwa pokryte byłyby nie z drukowania pieniędzy i pożyczek, ale z podatków. Stanowczo jednak zwalczać zawsze będziemy opieranie. budżetu na źródłach niemoralnych, jak np. akcyzie' od alkoholu. . 38. Podatki obciążać winny przede wszystkim barki najsdlniejsze: kapitał paskarski i bankierski, nadmierne zyski, wielkie dochody i wielkie kapitały. Podatki winny być w większości . bezpośrednie i postępowe, tj. twiększane w miarę zwiększania dochodu lub majątku. ' 39. Domagać się będziemy nowej klasyfikacji gruntów przy ustalaniu podatku od ziemi.
Stosunki
międzynarodowe
40. Przy zawieraniu przez. rząd polski umów handlowych z innymi państwami, dbać chcemy, żeby Polska nie stawała: się polem wyzysku dla kapitalistów zagranicznżch i żeby warunki" umowy nie kładły się ciężarem przede wszystkim na barki ludu. Stronnictwo bierze na siebie obronę interesów mniejszej własności rolne] przy' zawieraniu traktatów celnych między państwami, przy nakładaniu opłat za przewóz produktów rolnych koleją lub drogą wodną. I
Ochrona pracy i opieka nad bezrolnymi i wychodźcami. 41. Pracownikom, pozbawionym własnego warsztatu pra-. ey, będziemy starali się ułatwić zdobycie dostatniego utrzymania i znośnych warunków pracy, tak drogą prawodawczą, jak przez ruch zawodowy. Zwłaszcza przeciwdziałać będzie my przeciążaniu pracą i wyzyskowi dzieci l kobiet. PROGRAM ROLNY·
42. Dla zwiększenia,wewnętrznej mocy Polski, podrileslenia gospodarczego i' kulturalnego poziomu bytu wielkiej .rze-
20.
·szY'lUdnościrolnej" dla: zapobieżęnia- eln'igracji," do ,którttJ' zmusza nędza oraz dla "uzdroWienia 'l podniesienia' produk..;.~ cj,iI rolnej. Polsce - koniecznym jest 'przekazanie zieini W ręce ludu, który na niej pracuje; Konieczność ta uznańif została przez Sejm w całej rozciągłości.Uchw.ała "10' liPca:: 1919 roku o. zasadach reformy rolnej - ' to wietkiezwycię~' . siWo idei ludowej - ' kładzie fundament pod gmach refor..;' my. Rzetelne tej uchwały Wykonanie, wcieleniewży.cie tych" haseł w ciężkiej walce ludu zdobytych - będzie najpierw-: szym zadaniem pracy naszego Stron~ictwa,' . , 43. W szczególności ąąźyć będziemy: , a) do szybkiego uchylenia tych hamujących i szkodliwych. odstępstw od uchwa"y.l0 lipca, które w uchwałach Wyką nawczych do reformy rolnej zostały /przez s't'fonnictwa,pra-' wicowe narżucone; . . . b) do wydania dalszychuiezbędnYChusta.w,.a.'wpierw~, szym rzędzie 'O Banku Rolnym, o upaństwowieniu lasów. o założeniu hipoteki drobnej ,własności; " c) do osiągnięcia prostoty i pośpiechu w, działaniu' urzę-, dów, wYkonywającyćh reformę' rolną, a przez dalekt» . idące zdecentralizowanie pracy Urzędu Ziemskiego;odebra':' nie mu charakteru· biurOlkratycznego i' powierzeni'e w więk"': szości spraw roli' decydującej, anie dor,adczej .Pow.' Kom: Ziemskim 'przy równoczesnympodhiesieniti powagi i zakre j Su działanla Kómisj! Gminnych, jako też zmiany spoSobu iwybieran1a. " ' 44. Skoro żadna dzielnica, nie powmua byćpozbawiorla' dobrodziejstw reformy rolnej w całym jej zakresie, dążyć będziemy, ·abyograr,liczeniaco do .rozległości reformy, rolnej dla Poznańskiego i Kresów, .na czas przejściowy przez Sejm wprowadzone, zostały co rychlej usunięte; , 45~Stojąc twardo na ',stanowisku; ż'e' reforma .rolrra; :próC2i' swej doniosłości':gospodarczej, nia wielkie :znaczenie poli,.". tyczne" ugruntowując mianowicie ścisły i 'bezpośre:dni zwią ze;k między obywatelami kraju a Państwem ~ nie móżemy . użnać .za dopuszcza1Iie,aby" dobrodziejstwa reformy rolnej stawały się mamidłem w rękuspekula~yjnych lub ~partyj~ nychpraktyk,dla Państwa. szkodliwyc:h: a również nie godzimy się na to, aby grosz chłopski,płacotty'zaziemię, za..". miast 'pomagać :do.·ufundowaniRg9s.podarstw pr,zy: reformie
w
to
Rewolucja ... -- 14
rolnej' powstałych, spływał do: kas dotychc zasowy ch. pósiad(t.,-· czy, zie~' ini.epowołanych'pośrednik6w. , 46~ Priebud Owa. ustroju .rolnego w Polsce, Jako' praca, główna, w dztedzi nie p];od~cJi, rolnej,· winna odpowi ednio, ~enić i .doiswo tco . po:trzehna~iąć Wszyst~ie: inne pr~cę", wane. l'{i~ koło. podnie sienia. rolnictw a •przez rząd dokony o w~p~; Państw . którym ,przy może .nadal .' istnieć" stanrz~eŻY zanik na. rolne ty warszta grosza nego magalo by z publicz przezna~one,.,tj: większą własność:'Przeto ,dOmagać się, bę~' dziemy , aby po~oc Państ wa przeznaczoną była wyłącznie' dla tego typu gospod arstw, .na ~tórych •stale' '. •n0'WY .,u~trój rolny ma. się .opierać. Wszyst kie. ,instytu cje., pomocn icze, przez -Państwo dźwigane lub przez' skarb Państwa wśpiera ne, [ak: pola doświadczalne, fermy wzorow e, •zakłady hO-' dowlan e 'itP.,a także wszelki ego stopnia szkoły zawodó wo-' rolnicze , wreszci e instytu cje handlow e, rolnictw u słtlzące; winny być -do "słuzenia .nowei 'fol"'lriie .:gospo darstwr olnych ' przystos owane.> wielka. ' przebud owa. społeca 'karoa ze e, zasadzi Wierni 47. na,a więc: i reform a rolna. może być--dokonana tylko wywspćł-: slłkfem całego narodu ' -- .bedzte my niezmo rdowan ie nia reformy , działa'ć i dopomagać rządowi,. który do wykona rolnej naprawdę. przystąpi. Pornoc ta i· współpraca wyrażać, 'komisj ach i ,llr:zę się musi nie ~ylko,. w polityc znym udziale w eć muszą, - . ale gJosrni ludu iciele zedstaw gdalepr tam, dzie wobec pr6p wie sprzeci także w świadomym Lstanow czvm kuszeprzez ludu ci łącznoś rozbicia nt6w ziemian i spekula . nie jednost ek, dziką,parcelaclą.
';". Za najważniejszy warune k utrzvn-. ",~~18zdobytej niepodle'-" głości. • 51.. .Zwal czan.ie wszelkoleJ.. 1__ . żró maJą IlU'ZyWdy c , e J zr dło swoje w merówności społeczne. . i dzenie wprowa J ' . gl b . ~ zyc e zasad ;zwz ędns] sprawiedliwości _ d tego całkowi J;'owno uprawni enia wszystk ich ob omag.anle SIę wiewobec Polski yWateli uważ _ dzy, sztuki i kultury zamy za nasz moraln y ohowiązek.
I 52. Uznając Wolność za na'ce " J nnleJsz y skarb człowieka . w w asnej duszy ' - przyzna Jemy l be zwzg edne prawo do swob d . . ...' .o,,?ego, narodowe.go rozwoju Wszystk im ludom , która re samodZ Ielnie . . . . • rO~IJać się pragną. o' te całko~i • . . 53. Dążąc. do a.. władzy państwoweJ· w ręce .ludu __ dą. " . g . ,przeJśCIdo t " .: " , zymY< zarazem ., i . . ' e!t0J'aby.rzet~lnoŚć ,., " . to' . UCZCIWOŚĆ zapanowała w'. nych i międzynarodOWych s . sUOkach prYWatnych" publicz . .,,54. ,Za ,fACzerego IUdowc~ . CIU pryWat nym Uważa za sW6~aJef1Y .tego .tylko, kto w.. ży~. trzeźwość, rzetelnośĆ -uCz 'l" .~.~.• OI~z~olJlneIlloralne prawo: Ojczyzny,wytrwaloś6 . c ~o , gotowość do słuiby' dla' dla każdej dobrej spra~ ~a ce o. sprawiedliwość, ofiarność 55-. Rzetelność i uczciwość! ., do zaba~ioneg{) dziś przekupstwe::;;;dzi~kteżchcemy gą lm;ie rQwic ~twem '. " ZYC1a politycz nego.
i wierząc w wartość zasobó
.W~tyćZ1ieniora.lne 48. Stronni ctwo nasze, siłę swoją opiera' nie ,tylko)na,liąz":' ale na moraln ej wartości 'ludzi" kt6tiy ę, zdążają cą solidar nie,wie rttie gromad stanow tą tę :zwartą : ,,' celu. Lniezł omnie do wspóln ego, umiłow anego na stoi: '') ćLudowa 49. Z.P.S.L. {,.Wyzw olenie" i "Jednóś a Państw rozwój I. . istotnie że' wiary, ' gruncie bezwzględnej Polskie go zaleźny [est-od umiłowania.wolności, poszano wania prawa i obywat elskiej solidarności ,'wszys tkiCh,te go, Państw a .obywat elt,'». znaj~ 50~:WzIńaganie.sil moraln vćh •narodu, Str..onnietwóu błeswy ch członk ów,
210
\
ł
I
Celem stro~nictwa 'jest zdobycie dla rzesz. lUdowych' jak najkorzystniejszych warunków bytu i rozwojtlPódkażd~ względem, zatem tak w kierunku materialnym (fizycznym i gospodarczym), ja~ umysłowY11l',i kulturalnym -, czyli zdobycie. ziemi (chleba),św:Latła, swobody.
PR O G RA M
P O L I T Y C Z N Y
Państwo
P.RO·:GRA-M
' reform onej radykal ne zrealizo wanie utęskni gospoa arhzą budowę eżytą podn.al wy granito t ~zy'fu ndamen Państw a: Polskie go, 1919 r.~o po-' Ustawę jednak rofuą sejmow ą z dnia 10,lipca wadliw ą i do~ wielce jako ce, W:Pdls o rolheg ustroju prawie niewy'"" f)Usz~jącąlicznenadużyci.auważa Stronni ctwo uśtawy pJ;awy wn,ejpo 'grunto 'do dążyło e starczającą i/będzi rolnej w .duehu :ra.dykalniejszym,.. celem bezZwl ocznego zas-, ma..... >~kojenia,.olbrzymiegogłodwziemiwszystldch,ćhłopóW' inwa-' i zy żołnier ąc gólniaj wyszcze ych" lorolI1ych i bezroln . ' !idów.. moclne Rradyka tv{Q' stronnic 2.· Stoi wprawd zie Chłopskie ść pry~ własno uznaje i nej prywat ci własnoś e nona zasadzi pospoli teJ watną za'pod walinę ustroju społecznego: Rzeczy 6w-chło p~ interes wroga' jako cenia Polskie j, a"kom unizmo ważawy wł8sz~ kowożu jedn,a -iej, chłopsk ii ideolog i Skich czenie _iPriez.Państwona rzecz biedne j i głodnej rzeszyłudlł i dla p Owszelilinego dobra danego 'narodu , .za 'rzeczPo~t.«z nąi 'wskaz'a'fią, zwłaszeza:"co' się ,tyczy ziemi folwaJ,' cznej;
na
'za
arów WZede· :WSŻ,y~tkim':zaś latYfimdiów~ .CZyli- .wielkic h' o'b,' sz ' .. '," .' d:worsk lch, wytwarzających prod tik c.Ję gorszą JI; " ZIemi chłonsk " .od produkC ' . " lej. Ż, 1:' h . , ' , ' , " d ł Stronni ctwo będzie' d " tylko st~ mor " ': ~,zy o o. pozosta wienici obszarn ikom: sposób,' skierować: ;n' chcą.c •Ich w -ten dOZąk:ładaniagf:~r~:r rozwojj ; przemysłu. ' " ...,'. ' oJ , . . , ' . ",1 " , 3~