182 57 13MB
Polish Pages 236 Year 1901
'
hidfuy nr,^ 2
tnrC
Umigracya £olsfta
EMIGRACYA POLSKA Pierwsze
lata
po upadku powstania listopadowego
LUBOMIR GADON
W
KRAKOWIE SPÓKA WYDAWNICZA POLSKA. 1901.
/for t.i
W
DRUKARNI >CZASU« POD ZARZDEM JÓZEFA AKOCISKIEGO.
POCHÓD
I.
— Dwernicki, potem Ramorino wchodz do Galicyi. — Austryi. — Genera Bertoletti. — Chapowski Roland wchodz do Prus. — Duga kwarantana. — Upadek Warszawy. — Demoralizacya. — Jk Belwederczyka. — Rybiski wchodzi do Prus. — Pewien opór. — Ostatni rozkaz dzienny. — Niegodny pogrzeb ora polskiego. — Kwarantana pod Brodnic. — Rozmieszczenie wojska polskiego. — Pobyt jego w Prusiech. — Rzekoma amnestya rosyjska. — Rozkaz* króla pruskiego. — Kilkanacie tysicy onierzy wraca do Polski. — Wiksza cz oficerów czyni to samo. — Druga cz zwraca si ku Francy — Ruch wychodczy. — Bem usiuje wyprowadzi onierzy. — Przeszkody. — Zacny Amerykanin. — Genera Rammel. — Niegodne postpowanie wadz pruskich. — Fischau. — Oficerowie kolumnami odchodz za granic. — »Emigracya«. — Szkodliwe sku— Co j wzmaga. — Co j tumaczy. — Co j prowadzi. Koniec powstania.
i
w
Wojsko polskie
i
»
i.
jej
tki.
Zaiste,
zakoczenie powstania listopadowego podaje nam
przedmiot cikiej wagi do rozpamitywania, rzucajc szcze-
wiato na dojrzao caego przedsiwzicia, "na skonnoci naszego charakteru i na stopie zdolnoci naszych wodzów, a nawet na hart ducha i na stateczno oniersk niektórych pomidzy nimi. Ku zadziwieniu przygldajcej si Europy, faktem niespodzianym, trudnym do uwierzenia, stao si to, wojsko polskie, co si tak wietnie bio, ostatecznie na wszystkich punktach... z broni w rku, opucio ziemi, do wyzwolenia której rzucio si byo z takim zapaem, z takiem mstw em i powiceniem. Tak wic w pocztkach padziernika 1831 roku cae wojsko polskie znalazo si poza blisko 50.000 ludzi gólne
e
T
,
—
—
krajem
— jedn
czci
na terytoryum austryackiem
drug
,
na pruskiem.
da genera Dweraden wódz ani wszed on z swym kor-
Pierwszy przykad przejcia granicy
—
nicki
dobry Polak, dzielny onierz, ale
kierownik wyprawy.
Ju
pusem (3.300
do Galicyi
maja,
6.
w
ludzi)
17.
kwietnia i
tam po krótkiem rokowaniu
bro zoy. onierzy
Chlebanówce,
jego odpro-
wadzono do Stanisawowa a potem do Siedmiogrodu: oficerów,
w
nicki
internowany zosta
trzech kolumnach, odprawiono do Morawii;
e
w
miecie Steyer,
cz
sam Dwer-
w Wyszej
Austryi.
jego ludzi, bez broni wprawNadmieniamy jednak, dzie, moga si wymkn i dosta napowrót do Polski. Z wiksz daleko si, bo w kilkanacie tysicy wyborowego wojska, przekroczy granic austryack nieszczsny Ramorino dnia 18. wrzenia, pod Borowem do Galicyi za nim Róyckiego. uczyniy to samo mae oddziay Kamieskiego Postpowanie Austryi z Polakami, co w jej granicach ;
i
schronienia szukali, gie i
ostre,
i
podstpne.
dzy
Wis
byo nierówne
i
niepewne:
Ramorino wszedszy do
naprzeciw Zawichostu, a
wojskiem rosyjskiem,
w
Galicyi,
zaj
pod
wym
klin
mi-
such granic, obsaczon
którym zamknity zosta korpusem obj ten sta w Leajsku,
austryackim generaa Bertoletti:
komend
z razu sro-
póniej agodniejsze, a nastpnie znowu surowe
i
nad Polakami.
Z razu wojsko wzbraniao si odda bro; ale trzymane niebem, bez ognia, w sotn por, po trzydnio-
goem
cz
godzie, przy braku furau, podczas którego koni,
cznoci.
ujrzao si zniewolone
Przed
lub zakopywali
zoeniem
w
ziemi
).
w
pada wielka
smutnej ostate-
j
psuli, onierze umylnie Nastpnie odprowadzono naszych,
broni,
1
trzema kolumnami, od granicy a granic Kongresówki,
podda si
i
rozmieszczono
midzy Sanem
Ulanowie, Bielecach, Rudnikach,
') Kapitan Julian abcki sam zakopa, jak powiada, 700 sztuk karabinów. »P. Pamitnik Emigracyi*. Zeszyt z 15. stycznia 1833 r.
1)
Sokoowie, Nisku
i
innych wsiach
miasteczkach; sztabowi
i
przeznaczono na pobyt Sieniaw. Oddzielono oficerów od
o-
Generaa Ramorino trzymano pod stra w Rzeszowie. Pod pozorem kwarantany, któr z powodu cholery dla wszystkiego, co przybywao z Polski w tym czasie, cile nierzy.
broniono wszelkich komunikacyi
przestrzegano,
e
nizonami, tak dalece,
oficerowie
o onierzach, nic nie wiedzieli.
miao paszczy
lub obuwia,
toletti
gar-
Wielu z tych ostatnich nie to trzymano ich obozem
a
pod koniec padziernika. nadesza rzekoma amnestya cara Mikoaja podoficerów i otworzya pole generaowi Rer-
tego czasu
onierzy
dla
midzy
a tern bardziej
mimo
na otwartem polu przez 38 dni,
Okoo
o sobie,
i
oddawa
suby,
gorliwe
nie
swemu
cesarzowi.
On
to,
wol
swego rzdu, okaza si szczególnie czynnym w wypieraniu naszych wiarusów w rce Mikoaja. ich zapewne odchodzia do domów dobrowolnie, ale pono nawet ponad
Cz
nie wszyscy.
wia
Rertoletti
wolno
e
owiadczy kaza,
wyboru, gdzie si chce uda,
kademu
ale,
e
zosta-
ze stosun-
ków midzy rzdami wypada, aby onierze, którzy nie chc wróci do kraju, powtórzyli owiadczenie swoje wobec oficera rosyjskiego,
onierze,
na odebranie ich oczekujcego.
w maych
przyprowadzeni na granic, leryi
w
rosyjskiej
gb
kraju
,
Uwiedzeni tern
oddziaach, pod liczniejsz zawr sze eskort
która
zastawali
tam cae puki kawa-
otoczywszy ich,
natychmiast
pdzia
*).
dawa wicej wolnoci wikszych miastach, jak w Wiedniu, Pradze, Rudzie, Lwowie cile by zakazany. Zadano od nich deklaracyi, gdzie kto uda si zamierza. StaPo odejciu onierzy zaczto
oficerom,
którym jednak pobyt
w
ny
jakby dwie partye, zawzicie sobie przeciwne: jedna Rieliskim, z pukownikami Cegeneraami Zawadzkim gliskim i Odolskim, z majorami Porbskim i Filipowskim
z
i
')
Relacya por. Janusza Woronicza
(»Actes separes«, Vol.
6,
nr 748)
w
w
»
Aktach misyi paryskiej*
zbiorach Rapperswylskich.
10
i
innymi sztabowymi oficerami na
powrotem do
uda si
za
zaraz po przejciu granicy gene-
Gallois jli zai pukownik Genera Róycki ju z Zatora wysa Zabie Horaina do Parya i Londynu dla i
Ramorino
wojskowych.
dwóch oficerów
i
:
szukania informacyi
We ra
owiadczaa si
po podaniu prób do Paskiewicza, odbierali pozwolenie
dokd
do Francyi,
raowie Langermann
chca
czele,
oficerowie
Druga party a objawiaa postanowienie
do Polski.
wracali
ci
i
na rce
Mikoaja,
cara i
Polski,
Lwowie
i
drogi.
móg dziaa pomoc
pienidze, wspiera
no, w
komitet obywateli, który zbie-
wyprawia
i
rozbitków, czyn-
odznacza si szczególnie p. Rrandys. Stan te tam komitet Ziem Ruskich (Herman Potocki, Kulczyski i Edward Jeowicki), który odbiera znaczne zasiki z Podola i Woynia, i znosi si z komitetem galicyjskim i drezdeskim. Namiestnik Galicyi, ks. Lobkowitz, by przychylny Polakom, i zaprasza nawet emigrantów do siebie. Tych byo której
do
peno w chodzili
jedzili jak chcieli po kraju,
Galicyi;
w
mundurach 7
pieniu Lobkowitz a
i
i
we Lwowie
harcowali na koniach. Ale po zast-
przez arcyksicia Ferdynanda,
rzd
deski, wskutek nalega rosyjskich, sta si surowszym: polskich wojskowych,
wygania
z Galicyi a
wie-
wizi
nawet niektórych
wydawa Rosy Genera Rertoletti otrzyma od cara Mikoaja order w. Anny. Gorliwie wypiera on wiarusów do Kongrei.
odczywszy ich od oficerów. Polaków odprawia od granicy w
sówki,
—W
listopadzie
gb Austryi.
zaczto
Rozmieszczono
gównie wMorawii; w Rernie znajdowali si generaowie Róycki, Kamiski, Szembek, wojewoda Antoni Ostrowski, Gustaw Maachowski. Nisi oficerowie dostawali po 2 cwancygiery, t. j. 2 zp. 24 gr., z wytrceniem 37 kraj carów mie-
ich
dzianych na mieszkanie.
miso
onierze
dostawali mieszkanie, chleb,
Midzy Polakami grasowaa wymieniano pewnego kapitana G., który przegra 200.000 zp., zrabowanych w Kaliszu (?). Rzd ponawia
gra
w
i
6 krajcarów miedzianych.
karty;
kilkakrotnie
danie
deklaracyi,
gdzie kto
uda si
zamierza.
11
Naprzód naj znaczniej sza liczba bya za powrotem do kraju, ale model Paskiewicza, do suplik majcych si poda Mikoajowi, zawiera wyraenia poniajce, i wielu odstrczy. Najwicej uczestników powstania pozostao w Galicyi, póki ich tam tolerowano, (t. j. do lata 1833 roku), wylgajc si po dworach dworkach szlacheckich, polujc, taczc i duo miostkujc. (lalicya, oywiona ich pobytem, bawia si
a
i
w
najlepsze, jakby
w
czyzn
adna
katastrofa
aob.
bya pogrya
nie
Oj-
Smutku z powodu upadku powstania tu ani ladu nie byo, owszem bawiono si bardzo wesoo, po wszystkich dw orach wyprawiano biesiady, muzyki, tace i bale, a niejedna wierno maeska i cnota panieska pada wtenczas ofiar * )... Niektórzy, nieliczni, zwaszcza pognbienie
i
»
r
!
w
dawni oficerowie, znaleli umieszczenie ckiem. Inni powrócili do kraju.
chcona przychylnym
listem
Cz
wojsku austrya-
rozbitków niemaa, za-
ambasadora francuskiego w Wieuda si do Fran-
dniu do generaa Róyckiego, postanowia cyi.
W grudniu
odjedajcym,
rzd zacz wydawa
a
paszporty do tego kraju
do granicy bawarskiej
dawano furmanki
eskort wojskow; w Budweis kademu wyliczano po 246 cwancygierów na dalsz podró. bezpatne, ale
i
Ogóem w
granice austryackie
wojska polskiego.
Do Prus,
weszo byo okoo 20.000
jak to zaraz zobaczymy,
wkro-
czya wiksza jeszcze liczba. Jeszcze si walka waya nad Wis, kiedy Chapowski Giegud (13-go lipca pod Gordami), a w dwa dni póniej Roland (pod Nowem Miastem) wprowadzili swe oddziay okoo 7.000 ludzi ze mudzi do Prus, aeby tam bro odda. Na samej granicy pada od kuli polskiej genera Giegud ten ponury epizod zwiksza jeszcze tragiczno chwili. Ziemia pruska niegocinnie powitaa nieszczliwych i
—
i
—
—
i
onierzy. o
pó
mili
)
Z.
-Pierwszej
od granicy
nocy
zostalimy
— opowiada
zatrzymani
oficer z
korpusu
na
polu,
Chapow-
Kaczkowski. »Mój Pamitnik «. Lwów, 1899. strona
39.
:
12
skiego
—
*)
gdzie
mimo
,
e
ziemia
bya
wilgotna,
nie
mo-
drzewa na ogie dla naszych rannych i chorych. Nazajutrz, zgodzeni, przybylimy na miejsce przeznaczone nam na odbycie kwarantany. Pooone byo nad gbokiem bagniskiem; w porodku nad strumieniem Wznosi si pagórek piaszczysty, który nam wskazany zosta jako miejsce dla chowania umarych. Wkrótce te napeni si on, bo niezdrowe wyziewy i brak najpotrzebniejszych
glimy otrzyma
somy,
ani
ani
i
somy, opau, zabiera szybko rannych
przedmiotów ycia, naszych
i
sabowitszych ludzi «.
Podobn relacy
podaje inny
wzmiankowalimy, o kilka mil dalej wkroczy do Prus. »Po wejciu na ziemi obc mówi on'2 ) postpowa musielimy ciasn droyn, otoczeni z obu stron, co pi kroków rozstawionemu, straami pruskiemi. Po godzinnym marszu zatrzymano nas na botniz
oficer,
oddziau Rolanda,
który, jak to
—
—
stem polu, gdzie
i
jednego drzewa nie
byo
dla schronienia
si przed okropnym upaem, ani kropli czystej wody, by pragnienie ugasi... Po godzinie oczekiwania, zbliyli si wieniacy z mlekiem, chlebem, masem, serem wod. Przed chwil na ziemi mudzkiej niesiono nam chtnem sercem poi
ywienie, nie wymagajc adnego wynagrodzenia; tutaj za kawaek chleba paci musielimy 1 zp., a za szklank wody 6 groszy. Wtenczas sprawdziy si sowa Jeremiasza proroka
Wod
kupowalimy u nieprzyjació naszych! Znueni
o-
na wilgotnej ziemi w najwikszym skwarze soca, napróno oczekujc ywnoci i somy. Nazajutrz rozdano onierzom chleb, miso i wódk, i przeprowadzono nas o mil drogi dalej, pod wiosk zwan Packomohnen (o dwie zasnli
nierze
mile od Tyly). szerne,
')
Wyznaczono nam na obóz miejsce nad
ale wilgotne,
M. Mielyski.
maem
jeziorem,
do
ob-
majce w swym
»Bemerkungen zu den Werken des Dr Spa-
zier«. Strassburg, 1833, strona 56. 2 » Notatki oficera polskiego o obchodze) Konstanty Gaszyski. si rzdu pruskiego z korpusem wojska polskiego, w czasie 53 dni trwajcej kwarantany «. Pary, 1833 r.
niu
—
:
13
obrbie tylko jedn chat, któr dwaj generaowie nasi (Roland i Szymanowski) ze swym sztabem zajli. Dla innych ofionierzy rozdano som i kilka fur chrustu, z czego cerów i
wystawili baraki. Wie i dla nas naprdce Packomohnen przytykaa do naszego obozu, ale j przegradzay od nas dwa szeregi pieszych i konnych stray pruskich a nawet z drugiej strony jeziora co pi kroków sta onierz z broni «. bdzie ona By to rygor kwarantany; owiadczono, trwa dni dwadziecia. Przejcie nage z ycia penego ruchu
wiarusy dla siebie
e
niepewno przydrczyy naszych wojskowych; pocieszaa ich
do zupenej bezczynnoci, smutek, tsknota,
szego
losu,
tylko
myl,
tana
bd
,
e
dzieja ta nie
skoczy si kwaranwróci do Polski. Na-
za dni dwadziecia, jak
mogli
,
cho
bez broni
*)
,
bya zupenie bezpodstawn.
Jeszcze 11. lutego,
na pocztku wojny, wydany rozkaz gabinetowy króla pruskiego stanowi,
ze stron
e w
razie przejcia
walczcych na ziemi prusk
powrót do ojczyzny, z
t
tylko
jakiego oddziau jednej ,
mu si w olny Rosyanie bro
dozwala
rónic,
e
r
zatrzymaj, a Polacy na granicy zo. Z tego pozwolenia kiedy go skorzysta nawet pukownik rosyjski, Bartoomiej w kwietniu mudzini przycisnli. Zaraz te po przejciu Chapowski zada, aby na mocy owego rozkazu dozwolo-
j
,
—
nem byo wojsku przej do
Królestwa;
wadze miejscowe
odniosy si do Berlina, a tymczasem trzeba byo czeka na odpowied. Ale zakrelony na pocztku czas min, a o kocu nieznonej kwarantany nic sycha nie byo. Wadze tumaczyy zwok nienadejciem rozkazów z Berlina, ale pochodzia ona raczej z oczekiwania, jak si wojna rozstrzygnie, a pruski genera Stiilpnagel, któremu naczelne zawiadywanie Polakami w Prusiech Wschodnich poruczone byo, owiadcza im ju
Bro polska odesana zostaa do Tyly, a stamtd wkrótce ) wyprawiona morzem do Rygi.
14
e
bd
rycho mogli wróci do Polski. stamtd wieci, najczciej niedorzeczne, a im byy pomylniejsze, chocia nieprawdziwe, tern silniej jtrzyy niecierpliwo uwizionych wojaków ^ch dostania si do braci, co jeszcze walczyli. Wielu te oficerów usiowao rozmaitymi sposobami wyrwa si z tej niewoli si do Polski, ale Prusacy tak szczelnie strzegli i przedrze wszystkie przejcia, prawie zawsze wymykajcych si apali w fortecach zamykali. Sierpie by bardzo ddysty, tak, e baraki, zwaszcza onierskie, cigle prawie byy zalane. Zdesperowani wiarusy, jednej nocy, z wasnego natchnienia, porozrzucawszy swe budy somiane pobrawszy w rce kije, napadli na acuch stray, by si wydoby na wolno. Zrobi si wielki alarm; Prusacy stanli do boju i dali ognia; dwóch coraz wyraniej,
nie
Najrozmaitsze dolatyway
i
ch
e
i
i
picych
Polaków,
cz
nowych; zaoga
ca
spokojnie, zostao rannych od kul karabi-
wymkna
cz pojmana
si,
zostaa. Pruska
noc zostaa na nogach, a nazajutrz rano
ujrzeli
Polacy z tamtej strony jeziora wyrychtowane na ich bezbronny
obóz
dwa
dziaa.
To dao powód do artów midzy naszymi,
którzy na znak niby to kapitulacyi, na tykach wywiesili biae chustki, a
próne
usypawszy szaczyk
beczki od piwa,
w
z piasku, ustawili
na nim dwie
odpowiedzi na ow e pruskie armaty. r
Jakby zawstydzone, zniky one nastpnej nocy, ale odtd stra jeszcze obostrzona zostaa,
sowem
zostali
kano
w
da
w
dodatku zwizani
nie chcieli,
militarny, a
w
w
Polacy utrzymywali po-
obozie,
niedziele kapelan dywizyjny, przy
urzdzonym, odprawia naboestwo. dostarczaa si w naturze *) a obok tego wieniacy
rzu
z darni
;
i
pozamy-
fortecach.
Podczas kwarantany
rzdek
a oficerowie
honoru. Tych, co go
przekupnie podwozili produkta
i
trunki,
ota-
ywno okoliczni
sprzedawali je za
grube pienidze, które im wedle ówczesnych ostronoci kwa-
l
)
chleba,
Prosty
kwaterk
onierz dostawa kaszy, 2 uty soli
dziennie i
pó
'/„
funta
misa,
kwaterki gorzaki.
l'/2
funta
15
na dugich ykach, po przepukaniu w occie, Mieszkacy Tyly licznie przybywali przed obóz
rantanowych podawano.
,
z ciekawoci, dla
ogldania wojska polskiego, albo te dla ku-
Do
bowiem duo pozostawao ich jeszcze fura by niezmiernie drogi, wic zmuszeni oni byli sprzedawa je choby za bezcen. Dopiero po dniach czterdziestu przyby do obozu genera Stiilpnagel z zapo wiedzeniem bliskiego ju koca kwapowania koni.
e
przy oficerach, a
rantany;
komisya lekarska odbya sprawdzenie stanu zdrocho znalaza, by zadziwiajco
e
wia wojska polskiego, a
dobrym,
upyno
jeszcze kilkanacie
przewoki. Narepo pidziesiciu kilku dniach tego smutnego biwakowania, zaczto wyprowadza naszych rodaków z obozowiska na kwatery. dni
szcie,
O Na
wiedzia
—
Tumaczy
odmownie.
mia
z dnia 11. lutego
winni oceni
ask
danej
si,
na myli tylko
znaczniejsz liczb wojska,
i
dodawa,
e
i
mowy.
wrzenia) odpo-
(5.
rozkaz gabinetowy
mae
oddziay nie
e wojskowi
za
polscy po-
monarchy, który nie przychyli si do eks-
Rosy. Po wyjciu z kwarantany Polacy rozmieszczeni zostali okrgu koo Królewca, Kajpedy w okolicy zwanej Sam-
tradycyi,
w
byo ju
dozwoleniu przejcia do Polski nie
podanie Chapowskiego, król nareszcie
przez
i
land,
w
miasteczkach
dworach;
i
wsiach
—
po karczmach, folwarkach
w samym
jednak Królewcu niektórym tylko, górannym dozwolono zamieszka. Zycie po garnizonach stao si swobodniejsze znoniejsze; zawizay si stosunki z miejscowymi obywatelami, którzy poznawszy Polaków zaczli im sprzyja okazywa wiele uprzejmoci i dobroci. Nawet oficerowie modsi mieli czsto dla nich sympaty i yczliwo, niekiedy przyja. Lecz za to i
wnie chorym
i
i
i
wadze
— genera
scy, nie odznaczali
Stiilpnagel,
i
na
ogó wysi
si wcale przychylnoci
oficerowie prudla nich.
Ale tymczasem, coraz gorsze nadchodziy z Polski wiadomoci. Nareszcie przysza najgorsza: Warszawa upada...
!
,
.
16
Genera
t
natychmiast z
Stiilpnagel
wieci porozsya
sztafety do wszystkich miasteczek, gdzie stali Polacy, a
lewcu na rogach
Po
kaza porozlepia o
ulic
katastrofie 7.
wrzenia
,
niej
na ziemi
w
Kró-
ogoszenia.
polskiej
wypadki
,
szybkim, fatalnym biegiem staczay si do ostatecznego kresu.
Po ndznej radzie wojennej w Supnie (23. wrzenia) wszystko si bez ratunku, bez opory i bez chway.
—
ju koczyo
Z jkiem w duszy, jeden ze wiadków tej chwili skrela nastpujcy jej obraz: » Widzie przed sob nieprzyjaciela ustpowa w zamieszaniu i rozprzeniu si, które mogyby jeszcze wszystko 1
),
i
zbawi, gdyby
sze
moebna rzecz bya spoi je, zla w jedno, zawiar w przywrócenie porzdku; sy-
w wodzów
ufaniem
i
rozpaczliwe projekta,
które
zdaway si
jak gorczka
u chorego przyspiesza rozkad fizycznej organizacyi
w
imiona,
które
te projekta
;
sysze
wcieli si miay, a z których
adne nie wystarczao... tak cofa si, przechodzi Wis, wraca napowrót, znowu ustpowa ku granicy, w swai
i
w
rach,
w
wród
uczucia bez wadzy moralnej nad zgangrenowanem cia-
em
O
...
popochu, Panie
!
czy
leniu z tych bólów,
te
cigle
rodzcych si propozycyach
dasz kiedy skorzysta któremu poko-
które
by
dotd zdaj si
tak niepodne
w nauk Tak genera Dembiski chce, jeliby zosta naczelnym wodzem, opuci Królestwo, rzuci si na Litw i Ru, odci
armi moskiewsk prowincyach
rozpocz
.
przez
od Moskwy, utrzyma si
zim, uorganizowa
')
zabranych
wojn
!
Dwóch panów
Ostrowskich,
w
przy-
dogorywajcego w posejmu, ogasza go naczelnym wo-
kilku zaledwie reprezentantów
chodzie, z
W
w
na nowo
.
Niech yje Umiski
tomnoci
i
uronion powag
Belwederczyk L. Orpiszewski. Patrz jego
lloczniku
>
Kilka
Wspomnie'
Towarzystwa historyczno-literackiego za rok 1868. Pary.
Piechota liniowa
WOJSKO POLSKIE
Lubomir Gadon.
Emigracya polska.
Weteran.
Z
ROKU
Sierant gwardyi naród.
1831.
18
dem. Wsiada jenera na konia, mnóstwo oficerów otacza go, galopem do obozu dy! Piechota odrzuca nowego wodza,
j
prowadzi za Spotykam pukownika
który chce
»Bem jeden czelnego
moe
z rozognion twarz: zdziaa. Bema trzeba na na-
Szulca,
co
wodza !«
Spotykam... z
jeszcze
Wis.
kogo?
caa szkoa
którego
Twarz, z orlim nosem,
Stary
miaa jakby w
mój
profesor
si, przeladujc
Zborowski, bez
litoci.
przedsieniach jakiego starego
zamku wygldajca; mia si za potomka Zborowskich... Zatrzyma mi konia na ulicy, jakby obkany zaklina, ebym ja (dwudziestoletni podporucznik) ratowa Polsk. Biedny starzec! Nigdym nie myla, artujc w szkoach z jego dumnego chodu i czoa namarszczonego, e kiedy twarz jego, z innym wyrazem jakiej Szekspirowskiej postaci, w pamici mi si wycinie. Zdaje si, e szatan, przedrzeniajc si, chcia w tej dziwnej, fatalnego imienia osobie, zczy dawne dzieje z rozpacz ówczesnej chwili i z ironi, przez jej obi
kane
zada
usta,
I
tak wszelkie ofiary,
patryotyzmu
niedoztwa godzin.
zaczto
ratunku dla Polski.*
i
lub
walecznoci
wszelkie wysiki
—
opieszaoci.
tony w
mztwa
otchani
Demoralizacya rosa
— pery lekkoci, z
kad
Niezgoda od radzcych przesza do bijcych si;
w
wojsku sejmikowa; niekarno, niead, bez boju
niszczyy nasze puki. Niektórzy generaowie i dowódzcy pukowi opuszczali armi wielu oficerów wyszych, po kapi tu;
lcy
w
wdroeni brao dymisye i rozjedao si na wszystkie strony onierze rzucali bro rozchodzili si. Wojsko polskie cofao si milczkiem, a nie chcc podda si wrogowi otwartemu, przeciw któremu krew przelewao, szo szuka schronienia u innego wroga, moe gorszego, cho si z nim nie bio. pozostao
i,
Warszawie, a
w karno wojskow,
z tych co bardziej
nie opucili szeregów, wielu ;
i
19
Rzd
i
Sejm, a raczej ich cienie, nie czekajc na ostatnie
opucili wojsko i udali si, pod eskort wojsku Ryszwadronu Krakusów, na terytoryum pruskie. biskiego mylano wysa deputacy do Petersburga. Przeciw temu prezes rzdu, przed wstpieniem na obc ziemi (w Rypinie 26. wrzenia) zaniós rodzaj protestacyi *), w której » cokolwiek wódz naczelny, wyszedszy z granic zastrzega,
minuty
skonania,
W
e
wadzy, przedsiwemie, ani honoru ani sprawy ojWódz naczelny in extremis czystej dotyczy nie moe.« nic ju ani przedsiwzi ani przedsiwzi próbowa, tylko dnia 5. padziernika, wydawszy do Europy manifest, w którym owiadcza » przed Bogiem i wiatem, i kady Polak swojej
jak i
czu
tak
ostatni to
I
e
i
nigdy
czu
nie
przestanie...
gówn
«,
wojska polskiego do prus wprowadzi.
jednak nie odbyo si bez pewnych trudnoci, bo
wielu oficerów
mimo,
czuje
cz i
onierzy chciao powraca do domów, posi obeszy z nie-
forpoczty rosyjskie bardzo surowo
armi opuszczali. Wszelako czci perswazy, czci przymusem puki przerzedzone dezercy wkroczyy do Prus 2 ). »Dowódzca brygady, pukownik Niewgowski, odjecha incognito opowiada jeden z dowodzcych w tej przeprawie 3 ) tylko swego adjutanta Biesiadowskiego przysa do mnie z uwiadomieniem, e ju odjecha do Warszawy i zdaje mi dowództwo teje. Genera, dowódzca dywizyi, Muchowski schowa si w domu jednego obywatela, a rozkaz wyda, aby dywizya ruszya w marsz. którymi dowódzcami, co
—
—
by
ogoszon w gazetach, ale Misya paryska tego, aeby — gdy Rybiski ju wszed tymczasem do Prus — nie wygldao to na uwaczanie honorowi wojska" (List Kniaziewicza i Platera z Parya 1. listop. 1831 do ksicia Adama Czartoryskiego. Rkopis w aktach Misyi paryskiej). ')
»
Miaa
ona
wstrzymaa si od spenienia
2 )
w
Autobiografia generaa F. Breaskiego.
Rkopis
w
Bibliot. Pol.
Paryu.
3 Pukownik Bolakowski: »Dla wasnej pamici. Szczegóy podug mego zdania na kiedy potrzebne. « Spisane 1883 w Ypres. w Belgii. (Rkopis w zbiorach Rapperswylskich Nr b. 108). )
9*
,
20 Lecz gdy kozacy przybyli do
aby
si
ci
nim
z
wymkn
derami,
gdzie czyn jego
pan genera bojc si, podobnymi maru-
wsi,
tej
nie obeszli jak z innymi
si pokryj omu
by ju
i
przyby znowu do dywizyi,
objawionym, a dowództwo teje
powierzone podpukownikowi Bobiskiemu. Spostrzegem
byo wic
e
Muchowskiego i owiadczyem gono, w obliczu dywizyi, on ju przesta by dowódzc i co tu robi, zapytaem. Muchowski odpowiedzia, tylko przyby szuka swego cego z komi. I tym sposobem przejecha granic prusk, a ztamtd w 3 dni cichaczem si wyniós. Poprzednio jeszcze r
e
odeszli z
dosza
puku
1.
ju
su-
strzelców oficerowie...
brygadzie, to
w puku
I
do tego stopnia
bro
Kiedym kaza stawa pod
demoralizacya.
piechoty
16.
batalion
liniowej
1.
nie
chcia stan. Przybywam, pytam si podpukownika Smoliodpowiada, nie moe sobie da skiego, co to znaczy
—
e
Wpadam w kup onierzy
—
komenderuj, by bro kozów\ Poowa si udaje do swej broni, a poowa sucha tamburmajora, który im wykada potrzeb maszerowania batatej to chwili uniolionu do Moskali i tam zoenia broni. sem si do wciekoci, rozciem kilku gowy tamburmajorowi rozkazaem eb w mgnieniu oka ogoli, rozebra go do naga i do pierwszych forpoczt moskiewskich odprowadzi subordyna1 a poprzednio pidziesit kijów wyliczy. cya w momencie do pierwszego stanu doprowadzon zosta pod broni staa, a batalion za kar przez noc w jak najpikniejszym porzdku wraz z dowódzc puku, na trzeci dzie brygada, któr dowodziem, pod ogniem armatnim przesza granic prusk i bro pod wsi Jastrzbiem A tam, w kozy zoya i z paczem si z ni rozstaa. wezwawszy wszystkich oficerów, podoficerów onierzy caej rady.
rozbierali z
W
;
ca
i
—
i
brygady, to jest
w
gem
im
bd,
jak tylko z
16.
puku
obliczu Nieba,
w
liniowego
e
i
1.
strzelców, przysi-
Ojczyzny inaczej
oglda
nie
rku, i tej to przysigi byo przeszo 143 oficerów sztabowych i niszych oficerów oraz 1897 pod-
broni
21
onierzy wiadkami, a po wykonaniu oficerów zami rozstalimy si od tej broni «...
teje,
i
W
wigili przejcia, genera
Wroniecki
w
imieniu
ze
na-
wodza z jeneraem pruskim, komenderujcym nadgraniczn 2. brygad landwery, zawar konwency, która w imieniu króla porczaa polskiemu wojsku » opiek i bezzoy bro, odbdzie pieczny bobyt« pod warunkiem, kwarantan i podda si prawom krajowym. Tego samego dnia z kwatery gównej w Szczutowie, genera Rybiski wyda jeszcze ostatni ten rozkaz dzienny czelnego
e
do armii: »Dnia jutrzejszego opuszczamy ziemi ojczyst, wcho-
dzimy do kraju
który nam przyjazne nastrcza wanej okolicznoci odzywam si do was
Pruskiego,
schronienie.
W
Towarzysze
broni,
tej
aebymy
godni samych siebie
wytrwali
do mety. Niechaj ssiednich siedzib mieszkacy, którzy sko-
atanym burz rycerzom gocinne gotuj przyjcie, ujrz Was takimi, jakimi Was sawa im odmalowaa. Niech ile monoci ochdone odzienie, porzdna postawa, szyk utrzymany, czysta bro, milczenie, karno w szeregach, chlubne u obcych dadz wyobraenie o onierzach wolnoci. Pochlebiam sobie, starania, aeby wszystko panowie dowódzcy wszelkiego odpowiadao chwale imienia polskiego, e wszelkiego stopnia oficerowie na waciwych znajdujc si miejscach, naleytego porzdku przestrzega bd. — Pomni, wiat ma na nas zwrócone oczy, kady nasz krok naley do historyi, winnimy w tej stanowczej, w tej uroczystej chwili wznie si nad losy i szlachetnem postpowaniem ca ich wywieci niesprawiedliwo; tym jedynie sposobem moemy wpywa jeszcze na przysze ojczyzny naszej koleje i przekaza potomnoci szacunek dla onierza polskiego.*
e
doo
i
e
e
Ju póno w nocy z kwatermistrzostwa jeneralnego rozesano ordynansów do rónych czci wojska z rozkazem, by stosownie do zawartej konwencyi,
nazajutrz
o
7.
znajdoway si nad granic, na wyznaczonych punktach.
rano
99
O wicie
nastpnego
dnia
pruski Schmidt,
padziernika),
(5.
uda si
z kilku oficerami
do armii
genera polskiej,
przeprowadzi przez granic. Wojsko ju zebrane ruby szyo niebawem na czele jecha Rybiski ze sw ym sztabem, wszyscy obwinici w paszczach. Za nimi sza caa kawalerya z pukiem gwardyi szaserów na przodzie, potem artylerya na kocu piechota. Krakusy z aryergardy pod Dembiskim, i na poegnanie przekomarzali si jeszcze »ze swymi przyja-
j
r
;
ciómi
kozakami, snujcymi si nie opodal
i
woali: Do wi-
dzenia! do widzenia!
byo pó mili drogi, odbytej w posusyszae chyba z rzadka pojedyncze czciej cikie westchnienie. Na granicy oczekiwao'
Do samej pnej ciszy,
sowo, a
granicy
wród
której
kompanii fizylierów pruskich; trbacze ich odpowiedzieli na wojskowe powitanie armii polskiej przyczyli si oni do niej z ni by do pola, pooonego o wier mili dalej. Tam sta genera von Zóppelin z pukiem huzarów, kilku batalionami piechoty i batery armat 12-funtowych, frontem ustawionych. Tu miao nastpi zoenie broni. Podchodzc do kolumny pruskiej, polscy trbacze ozwali si raz jeszcze hymnem narodowym muzyka pruska na to nie odpowiedziaa. Genera Rybiski z generaem Schmidtem podjechali do generaa Zóppelina, który mu ponownie wymieni warunki konwencyi. Po rozmowie dugiej wróci Rybiski do wojska i na
kilka
i
;
a
;
do
czele 3.
brygady jazdy
stana na
lerya
lewo,
wstpi
na owo fatalne
a artylerya
i
piechota
pole.
Kawa-
na prawo od
gocica. Kiedy kilka puków ustawionych zostao, rozpoczo si skadanie broni. Wojskowi pruscy, oficerowie i onierze, mówili potem jak zostali zadziwieni porzdkiem i spokojem Polaków w tej bolesnej chwili. Byli oni przygotowani ujrze scen wrzawy, zamieszania, gonych zorzecze, jak to w innych podobnych wypadkach si zdarzao, i jak to zwaszcza w armii powstaczej, spiesznie zebranej a teraz karnoci i rygoru pozbawionej, mona byo oczekiwa. Ale nic z tego si nie stao. .
.
.
.
.
0'J
e w
Pozostaa nam ta mizerna pociecha, widok nieszczcia zapomnieniem godnoci
i
okolicznoci
tej
powagi nie zosta
sponiewieranym.
Uani
chane swoje lance; puki, co tego nie
byy
w
nocy poniszczyli
drzewca
popalili
komi, razem
przed
puków,
niektórych
uczyniy,
z innemi
i
zakopali
kady
je cicho
czciami
byli
uko-
ostrza; i
te
spokojnie
zbroi; piechota przed
ustawiaa karabiny w kozy i zawierzaa na nich artylerya oczekiwaa na postanowienie, jakie lederwerki; jeszcze nastpi miao. Wszystkim pukom pozostawiono ich muzyki; oficerowie zachowali szpady, a onierze tornistry. Gdy si zaczo skadanie broni, zwilyo si niejedno frontem
rk
trzymajcego jedn szabl a drug zasaniajcego twarz pokryt bliznami, a teraz niemym bólem targan; niejedno stare, stwardniae serce onierskie, którego adna przygoda bitwy nie zdoaa wzruszy, teraz zostao zamane. Wobec tego obrazu, nawet pruskim oficerom onierzom zy staway w oczach. wspomnienie do dzi dnia ciskaStraszna nauka jce dusz. porzdku i milczeniu id onierze. Id kompanie, oko; niejednego
ujrzano
—
wiernych towarzyszy
wiarusa,
konia
—
i
i
r
—
W
bataliony, puki, konie, armaty, furgony. Stój!
Skadaj bro!
rosn
I
stosy karabinów,
do czasu na zakurzon
Niegodny
Dbego
.
stal
pogrzeb
to
lanc
pada
ora
i
paaszy
—
a od czasu
za gorca. z pod
Grochowa, Wawru,
.
Ale oto stoj Prusacy z broni do nogi czekaj by Polaków odprowadzi na przezuaczoue im miejsca. » Przeszedszy przez granic prusk opowiada przytoczony ju i
—
wyej wiadek
w
')
—
którym podobno J
)
Orpiszewski
1.
odbylimy kwarantan w Golubiu. Zamek, nikt nie mieszka od czasów ostatniego c.
w 24
otworzy nam swoje szerokie, opustoszae gmach takiego gwaru dotd moe nie zna. Wewntrz, po zewntrznych galeryach, peno rozmaitego rodzaju surdut cywilny przy pomieszanych mundurów gdzieniegdzie wojskowej furaerce; pod zamkiem mnóstwo koni ydów targujcych si o nie.« » jednym pokoju ks. Eustachy Sapieha z bratem swym nadwornym lekarzem. Maurycy Mochnacki, otoczony moi starosty Skarbka, sale.
Stary
i
;
i
W
dzie, z podniesion brwi do góry, blady, sabym gosem rozmawia o tern, co ju skoczyo si przed czoraj. Oficerowie o Umiskim, Dembiskim, Rybiskim... Inni, bardzo liczni, grali w karty! Jam lea w kcie, na sianie, rozmawiajc czasem z kolegami od Mazurów Smutny, nie bardzo i Mochnackiego zaczepiaem, któregom zna dobrze w pocztkach powstania, kiedym to myla, e Moskwa nie moe ju wróci do Warszawy ... Adolf czyski zbiera skadk: mnie kaza da dukata, a kiedy go schowa, umiechajc si zaT
i
7
.
pyta:
>Gzy wiesz dla kogo?«
—
Istotnie,
wycign
odemnie
przegra dziesi.
w
nocy
i
—
Nie
te
Dla
10 dukatów
r ,
tego,
co
ci
zbudzi mnie które wraz ze
Pierwsza to skadka
wszystkiem, co sam posiada, przegra.
bya na obczynie..
—
jeden z kolegów,
.«
Z przejciem Rybiskiego znalazo si ogóem 28,000 onierza polskiego na gruncie pruskim. Po odbytej kwarantanie w okolicach Brodnicy, nie tyle przecie dugiej uciliwej, jak dla oddziaów Chapowskiego i
i
Rolanda, bo trwajcej tylko 5 dni, korpus Rybiskiego roz-
lokowany zosta ponad doln Wis: genera Rybiski ze sztabem zaj Elblg; zarzd artyleryi poruczono generaowi Remowi z gówn kwater w Elblgu; jazdy pukownikowi
gówn kwater w Tczewie, a piechoty pukowniBreaskiemu, z gówn kwater w Malborgu. caej tej okolicy oywienie znacznie si podnioso, a pewnym dostarczycielom i oberystom zakwito istne niwo; u nich Kosko, z
kowi
W
F.
pk
niejeden
rulon
dukatów,
wyniesiony
z
domu
i
jako zapas
25
na dugi czas przeznaczony; powiadano, e pod leniem* w Kwidzynie i pod » Wielkim Mistrzem «
»
Zotym
w
Je-
Malborgu
odkd pojawili si PoCo prawda, niektórzy oficerowie korpusu Rybiskiego trawili czas na zgrywaniu si w karty na hulankach, canigdy tyle nie tryskao szampana, jak lacy.
i
kiem niezgodnych ze smutnemi okolicznociami, które Prus przywiody.
ich
do
jenera Dezydery Chapowski. Bezporednie zawiadywanie Polakami
obj
genera von
Rummel; komisarzem za pruskim do spraw wojska polskiego by pukownik Drygalski. Dowódzców polskich odczono zaraz od onierzy, rozmieszczono ich osobno z pozostawieniem jednak z pocztku po jednym oficerze swoim na kompani
lub
w
szwadron.
naturze;
dzienny J
)
bowi po
1 ),
w za
i
pomoc
Generaowie 1 tal.
kwarantany
Podczas
marszu
5
którego
pobierali
sgrosz
;
dostarczano
na kwaterach paci
rzd
ywno od
pruski
onierze sami sposobem
dziennie po 2 talary;
oficerowie nisi po
20
sgr.
t.
zw.
oficerowie szta;
podoficerowie
26
menau,
straw lub te stoowali si u miepominiciem generaa Rybiskiego, wydawane byy wprost kademu z trzech komendantów broni, którzy je wypacali dowódzcom pukowym. Oprócz tego rzd pruski wspomóg wojskowych naszych pewn iloci gotowali sobie
szkaców. Fundusze
te,
z
—
odziey i obuwia *). Szkoda, e t gocinno zeszpeci niegodnem postpowaniem w innym wzgldzie. kilkanacie dni po przejciu, zada minister wojny z Berlina pismem do generaa Rybiskiego (z dnia 20. padziernika), by wszyscy wojskowi, oficerowie onierze owiadczyli, czy chc wróci do Polski, czy te wol wyj za granic. Zdawao si wic z razu, e pod tym wzgldem
W
i
niczyja wola
i
krpowana
nie bdzie. Ale
pod dat
listopada
1.
ogosi Mikoaj amnesty dla onierzy podoficerów, rodem z Królestwa Kongresowego, wyczajc
(20.
padziernika)
z niej oficerów.
Powoujc si na ten akt cesarski ufajc jego szczewyda niebawem rozkaz « do polskich oi
roci, król pruski nierzy,
by korzystali
»
z
ofiarowanego dobrodziejstwa
i
natych-
si (unweigetlich) wracali do kraju 2 ). Jednoczenie przyrzeka król oficerom wstawi si za nimi wyjedna przebaczenie tym z pomidzy nich, którzy si sami zgosz do aski cesarza rosyjskiego. Za tern, bez odwoki, wyznaczono rozkad marszu drogi, któremi amnestyowani onierze mieli odchodzi pod specyalnym kierunkiem pumiast, bez sprzeciwiania
i
i
i
kownika Preusser'a dla oddziau Chapowskiego-Rolanda, oraz
i
onierze na kwaterach po 3
sgr.
6 fenigów,
a
w
marszu po 5
sgr.
9 fenigów. ')
Wedle pruskich
róde rozdano Polakom, w okrgych
17.000 koszul, 1.200 paszczów,
9.200 par spodni, 450 czapek
liczbach: i
19.000
par trzewików.
—
2 Ogoszenie ge6. listopada 1831. ) Rozkaz gabinetowy króla neraa von Kraffta do onierzy i pismo tego do generaa Rybiskiego
28. listopada.
27
majora Brandfa
prawia do
t
Na
dla
korpusu Rybiskiego, zaczto ich wy-
Polski.
pierwsz
w
sommacy, ju
11 do 25) 12,500 onierzy, wiedzionych
do zagrody domowej, wymaszerowao
cigu grudnia (od przyrodzon tsknot napowrót do Polski.
za zawezwano wszystkich do owiadczenia co kady ze sob uczyni postanawia, otworzono regestra protokularne
Oficerów
J
i
),
na których zapisywali si
Do
prosili,
14.
ci,
grudnia 1831
którzy o
dane pozwolenie a
i
ci,
wyprawieni
),
powrotu
podao si na
submissyi pótora tysica oficerów, czniu
pozwolenie
tych protokuach otrzymawszy w sty-
zostali
do kraju
w
pier-
odesza ju bya do Polski oficerów korpusu Chapowskiego - Rolanda, oraz 5. puku strzelców konnych, którym w pimie Paskiewicza do generaa Kraffta, (z 1 [13] grudnia) objawione byo szczególne pozwolenie powrotu. Wszyscy uaskawieni oficerowie wstpowali do Polski przez Neidenburg, gdzie rosyjski genera Seddeler, przy pomocy rotmistrza Wogaka, odbiera od nich ponown przysig poddastwa. wszej
poowie
lutego 1832. Nieco wczeniej
cz
Ale gdy ta jedna
cz
wwchodeów, a mianowicie o-
w subie
cigna ku zwaszcza oficerowie modzi i polistopadowej kreacyi — spogldaa w inn, przeciwn stron. Prd elektryczny wzniecony rewolucy Lipcow nie by jeszcze umierzony wrzao na wielu punktach nienaci,
starsi
domowym
wiekiem lub
ogniskom,
dawniejsi,
cz —
druga
—
;
')
Odbieranie tych deklaracyi poruczone
nitzowi dla korpusu Rybiskiego
i
byo pukownikowi
Ca-
generaowi Stiilpnaglowi dla korpusu
Chapowskiego-Rolanda.
W
2 pimie Paskiewicza do generaa v. Kraffta 4. (16). stycznia j Pismo to wyczao specyalnie od pozwolenia powrotu powstaców »z prowincyów Zachodnich Cesarstwa*, którzy z korpusem Rybiskiego do Prus przeszli. Tym, jako i innym oficerom, co dopiero po ogólnym terminie skadania deklaracyi submisy podpisali, król dozwoli przeduy jeszcze pobyt w Prusiech, w oczekiwaniu osobnego
1832.
wzgldem
nich postanowienia Mikoaja.
:
28
we Woszech
tylko
Francyi,
ale
w
i
Hiszpanii,
Niemczech; zdawao si,
i
wynikn musz nowe
Europy niebawem
bro tylko co z doni modszych, gortszych, submisyi,
we
zawikania: koalicya
ich
skompromitowanych nie skapochylon gow do Polski, dokd
bardziej
i
nie
Belgii,
zakóconego stanu
z
nowa wojna, która Polakom poda wypad. To wszystko skaniao
przeciw Francyi, rewolucya,
da
Portugalii,
e
z
si wróci wkrótce z orem w doni. Naturalnie zmierzay ku Francyi. O gocinnoci jej nie mogli wtpi; to to niedawna towarzyszka broni; powstanie tak zgubnie zakoczone dla samych Polaków, przyczynio si przecie nie mao do odwrócenia od niej niebezpiecznej wojny we Francyi, w kocu, znajdoway si zalege sumy polskie, które na pomoc wychodcom uyte by mogy. ród wojskowych rozbudziy si niezatarte jeszcze tradycye 1794 roku. Z przejciem przez granic niknie znaczenie naczelnego wodza ostatniej godziny; natomiast uwydatnia si czynno generaa Bema. Inni generaowie, po wprowadzeniu swych oddziaów do Prus, zupenie zapomnieli o onierzach ju tylko o wasnym losie myleli. Jeden Bem, oywiony doskospodziewali
myli
ich
i
naym duchem cznoci koleeskiej, panowa, powzi pierwszy myl
leryi
z
pewn
zrazu
skromn
zamiar rycho wzrós
który
w
dostania
korpusie arty-
si do Francyi
liczb oficerów swojej broni. Ale ten
do szerszych rozmiarów.
Kilkunastu
Bemem, zaczo w tej myli rozwija propagand artylerzyci zoyli pomidzy sob 10,000 franków z sum francuskich, na jej wydatki, na rozsyanie innych oficerów,
zczonych
z
;
posaców odejmowa
z rozkazami,
pac
i
t.
na
od
dla tych,
Bem pobieg
p.
którym rzd pruski
do Królew ca r
znie si
rodakami tam rozoonymi; jednoczenie wysa pismo do Parya, do generaa Pelleta, dyrektora wydziau w minister-
z
stwie wojny, oznajmujc,
we
e
wojskowi polscy pragn szuka
ambasady otrzyma wiadomoci, dajce mu pomylne
schronienia
dobrze
bd
Francyi,
przyjci
we
a
z
Francyi.
Coraz
franc.
w
nadzieje, liczniejsi
Berlinie,
e
Polacy
stronnicy
:
29
tego kierunku,
wystawiajc,
Sekwan
gorliwie
e
rozkrzewia haso emigrowania, ufa nie mona, a nad
jli
e
amnestyi carskiej
czeka Polaków najlepsze przyjcie
ywa
powodu nader dzi oficerowie »
,
).
Powstaa
woali za
Bracia!
name si
Midzy
hab
i
dzisiaj
powrotu
a
namyla legionów
przystao
chwa«.
Z postawienia rzeczy jako kwestyi honoru zmu, wyniko rozdwojenie
wypadkach doprowadzio
ale
i
wpywa
usiowano
onierzy.
i
patryoty-
nawet rozjtrzenie, które w kilku nawet do przykrych bardzo scen
i
Na wahaj-
targnicia si na niektórych starszych oficerów.
cych si
z tego
ród garnizonów polskich, moswym koleg Konstantym Gaszyskim
agitacya
i
Czynny, bogaty
pocign nietylko w projekta umys
oficerów
generaa
Bema, zbyt bujnymi uniesiony planami, rokowa sobie, e zdoa wyprowadzi z Prus do Francyi jeli nie 15 to 10 tysicy onierza gotowy kontyngens dla utworzenia legionów polskich, jak sobie marzy genera. Potrzebny na to fundusz milion franków liczy znale gównie we Francyi, w tym celu, w poowie grudnia, wyjecha sam z Elblga przez Drezno do Parya. Przed wyjazdem wystosowa list 2 )
—
—
—
i
do generaa von
Rummla
z
wyrzutami za niegodne jego po-
onierzami naszymi, ale uczyni to tonem zbyt gwatownym prowokujcym, aeby krok ten korzystny wywrze móg skutek. podróy do Parya, wzyw a Niemców do tworzenia komitetów na korzy Polaków naznacza im stpowanie
z
i
W
T
i
')
Jeszcze podczas wojny,
na wniosek generaa Paca.
uskute-
si ustawa w usiowaniach odzyskania niepodlegoci ojczyzny, i raczej przenie mier lub wygnanie, ni podda si prawu moskiewskiemu (Stan. Maachowski Wspomnienie z ycia mojego. Rkopis w posiadaniu hr. Stan. Tarnowskiego). — W Poznaniu by rodzaj komitetu (Przepakowski, Kielanowski), który uatwia sposoby czniony zosta akt deklaracyi. którym przystpujcy zobowizywali
pod
sowem
honoru, nie
emigrowania (Goczakowski. Moje wspomnienia, tom 2 )
»Costitutionnel«
8.
stycznia 1832
r.
II,
102).
80 oficerów
skiego,
wadz
nie
dziaajcego
zydency
osign.
ju tam bardzo
Lafayettea,
— W
pomocy.
do
polskich
skutku od
I
Paryu oczekiwanego
od komitetu francusko-pol-
od kilkunastu miesicy pod premao uzyska; ten bowiem fun-
rozporzdza, wydatkowa na utrzymaPolaków przybyych ju do Parya; wysany za agent komitetu, Klein, z sum 30,000 franków dla onierzy, zraony ci trudnociami stawianemi przez Prusaków, przekonany, onierzy nie puszcz, dojecha tylko do Saksonii i nie uywszy powierzonych mu pienidzy, wróci z niemi do Parya. Natomiast dr. Samuel Howe, prezydent komitetu amerykaskiego, zabrawszy ze sob podobn sum, dotar nieco póniej do samego Elblga i tam jej uy: rozdawa zasiki onierzom, sprawia im buty i koszule i odwiedza chorych w szpidusze, którymi jeszcze nie
e
cz
Byo
talu.
to pocieszenie dla
biednych wiarusów, ale nie trwao
dugo, bo genera Schmidt wzbroni mu zblia si do Polaków, nie pozwoli mu nawet rozdawa im odziey, choby w obecnoci oficera pruskiego, a w kocu kaza go zaaresztoi wywie do Berlina '). Nie otrzymawszy tam protekcyi
wa
Howe nastpnie odstawiony zosta do pastwa pruskiego.
poselstwa francuskiego, granicy
i
wydalony
z
Bem, po krótkim pobycie jak sam powiada
w
Paryu,
>zakrwawionem i wróci do Niemiec. Jeszcze z Parya wysa odezw do komitetów niemieckich, dzikujc im za przychyln pomoc i polecajc sercem «
')
—
—
Strzeony
w
Berlinie przez
opuci
andarma,
mogy by
z
to
nie
miasto
mia
innego sposobu
kompromitujcymi, jak wtykajc je w wydrenie popiersia alabastrowego Fryderyka, zdobicego jego Stancy . Papiery te zostay w gowie Fryderyka W., gdy rzd pruski Howego do granicy Francyi wyprawi kaza. Z polecenia Howego, przyjaciel jego, synny autor Fennimore Cooper, zaj si ich sprowadzeniem wysa w tym celu osob zaufan która stanwszy w tym samym hotelu, znalaza je jeszcze nienaruszone po kilku miesicach i szczliwie do Parya przywioza. Anegdot t opowiada sam F. Cooper na zebraniu Towarzystwa literackiego w Paryu, dnia 3. maja 1833 r. ukrycia papierów, które
;
,
31
gównie onierzy podoficerów. We Frankfurcie spotka si wyda z pierwsz kolumn Polaków, dcych do Francy i
i,
i
do nich rodzaj rozkazu dziennego, z bur za niektóre usterki. Dla zaatwiania interesów przechodniów, osadzi we Frankfurcie kapitana Bliziskiego, w Heidelbergu kapitana askiego,
wysa te ju
wróci
do Karlsruhe
oficerów
i
do innych miast
*)
i
sam
wyda
do Prus, tylko do Saksonii. Z Lipska
nie
e
odezw
Francya im przyrzeka do oficerów z oznajmieniem, »protekcy i utrzymanie«, ale zarazem zaczy przestrog, by si w kraju, co im wrota otwiera, godnie zachowali, w sto-
wieo pod Lelewelem w Paryu utworzonym, nie wchodzili, i rozkazy generaa Kniaziewicza speniali. Z wydobycia z Prus onierzy i tworzenia legionów jeszcze si nie rozstawa; spodziewa si otrzyma sunki z komitetem polskim,
—
na
myl
fundusze z Galicyi.
to znaczniejsze
Ale
ta nadzieja nie
i
w
Poznaskiem, w Drenie, w Paryu, na prdce zebrali wprawdzie pewn kwot, ale ten grosz wdowi by tylko drobn czstk sumy, jaka mu zdawaa si potrzebn do spenienia zamierzonego projektu; fundusz za rzdu frandopisaa. Rodacy
cuskiego,
w
iloci 300,000
fr.,
przeznaczony na zasiek po-
dróny wojskowych polskich rozdawany przez agentów francuskich w Gdasku, Elblgu, Drenie, Hanowerze i t. p., uyty by wycznie prawie dla oficerów z umylnem pominiciem 7
i
w dodatku, w Prusiech, dziwnym sposobem rozdawany za porednictwem wadz miejscowych, szed on w wiel-
onierzy; kiej
czci na
tych, co
do kraju wracali.
Lecz, jeli po wielorakich usiowaniach
mys
generaa Bema nie
i
da si doprowadzi
zabiegach, za-
do skutku,
to
temu nietylko brak funduszów, ale w równej, jeli nie wyszej mierze, i postpowanie rzdu pruskiego stano na zawadzie. Ten bowiem chcia, co rychlej, pozby si goci, któ')
stali:
W
pomoc komitetom niemieckim, midzy innymi wysani
do Hof Kap.
ks.
zo-
Janusz Czetwertyski, do Plauen Przezdziecki,
do Zwickau Czackowski, do Bambergu Ant. Patek, do Baireuth gieo, do Karlsruhe podpuk. Paprocki.
Fr. Skir-
32 rych utrzymanie
ciyo
na jego skarbie,
—
bo Rosya, chocia
po duszych negocyacyach przystaa bya na zwrot kosztów std wynikajcych, od wydania »amnestyi« chciaa mie siebie
zwolnion od
za
Z
nie
wszelkiej
w
obligacyi
dogadzajc Mikoajowi chcia gabinet berliski dopuci, by strony,
drugiej
znaczniejsza liczba ludzi,
w
mogcych
i
tym wzgldzie ). wasnej polityce, za granic wysza
Europie
zwikszy y-
utworzy jak zbrojn formacy, coby w razie wojny staa si punktem atrakcyjnym dla wojskowych polskich z pod trzech zaborów. To tumaczy osobliw usilno, z jak w Prusiech znaglano onierzy i podoficerów
wio
ruchu
agitacyi, oraz
i
do powrotu;
2 )
nkano biedaków namow, grob, brutalnem znuy, baamuci faszy-
obchodzeniem si; starano si ich
wemi wiadomociami im przestan
dz
ich Rosyi 4 ).
')
e
podstpnemi odezwami; groono, 3 jako dezerterów wyda), Wszystkie te sposoby przypisywano gównie
dawa
lub
e
utrzymanie
Gazeta Schwdbischer Merkur. Korespondencya
Berlina 15.
z
stycznia 1882. *)
w
onierzy do granicy nakaz uycia siy ora
Oficerowie pruscy, którzy odprowadzali
polskiej, nietylko
upowanieni,
byli
ale mieli
wypadkach sprzeciwiania si. »Der preussische Echellon-Of-
fizier ist nicht allein authorisirt sondern hierdurch angewiesen, bei offenen Widerse tzlichkeiten die Gewalt der Waffen anzuwenden«. (Instrukcya generaa von Kraffta 29. listopada 1831.)
Rozkaz dzienny tego generaa do onierzy polskich, z dnia 18. nastpujce wyrazy: » Podoficerowie i onierze z Królestwa Polskiego Nie doprowadzajcie do tego, by wykonanie rozkazów Najj. Pana musiao by osignite rodkami przymusowymi. Wiedzcie, nieposuszestwo, którebycie okazali ponown i daremn odmow powrotu, nie bdzie w aden sposób tolerowane. Suchajcie co wam owiadczam w sposób stanowczy Jako onierze powinnicie wiecie na wiedzie, rozkaz raz otrzymany, musi by speniony, jakie kary bycie si wystawili w razie trwania w nieposuszestwie*. ze strony Próbki to, wykazujce warto zaprzecze pruskich, ich wadzy adnego nacisku na onierzy polskich nie wywierano. 3 1. grudnia 1831. ) Pismo generaa Rummla do Rybiskiego *) Pismo tego do pukownika Rreaskiego 9. grudnia 1832. stycznia 1832. zawiera
!
e
!
e
.
.
.
i
e
Q
34
generaa von Rummla majora Brandta, Legii Nadwilaskiej), którzy podobno w swej gorliwoci, przekraczali nawet zamiary swego rzdu. Stary, dobrotliwy król pruski, niechtnem okiem patrza na
rozporzdzeniom
(dawnego
i
kapitana
gwatowne rodki, i moe to w Rummel zosta zastpiony
te
po pewnym jeneraa Schmidta,
skutek tego, przez
czasie
a Brandt przez urzdnika cywilnego.
Obaj otrzymali dekora-
cye rosyjskie.
wydawa rzd
Paszporta za granic
tym
tylko
pruski
wyjtkowo
onierzom, których zalicza do kategoryi »skom-
promitowanych«,
ciyy
na których
tj.
aeby si do
szczególne
przewi-
dosta niektórzy sami siebie oskarali o niepopenione zbrodnie lub wymylali je jeden na drugiego. Po pewnym czasie odjto onierzom tych nielicznych oficerów polskich, którzy im z pocztku przy kompaniach lub szwadronach rostawieni byli; poddano ich pod prusk konienia;
mend czono i
i
niej
pruski regulamin, dzielono ich na
skompromitowanych od
»
ustawicznie przemieszczano
t.
—
mae
zw. »upartych i
wanie
te
grupy,
i
od-
krnbrnych«
przemieszczania
budziy zwykle midzy wiarusami nieufno i obaw i daway powód opierania si rozkazom pruskim. Mimo to wszystko Krakusy, Czwartaki
niektóre oddziay, jako to:
dziwnie uporczywie Polski.
trwali
Odczeni od swych
statecznie
ywieni,
ndznie
brego obejcia si z nimi
w
w
i
postanowieniu nie
w
oficerów, odziani,
Rosyi,
to
Artylerzyci
wraca do
obcym kraju, niedonceni obietnic do-
to straszeni,
e
Francya
przyjmowa, opuszczeni, bez nadziei ulgi w swych cierpieniach, ci biedacy opierali si jednak wszelkim usiowaniom Prusaków i korzystali ze wszelkich sposobów ujcia do nie
myli
ich
Francyi.
System wypierania nienie
byo uroczycie
w rce
wroga
zapewnione,
da si usprawiedliwi. Nic dziwnego, rzec
mona
którym schro-
e wywoywa
nie
on nie-
—
si ze strony tych biedaków, których pozbawiono wzroku, odjwszy im ich natu-
kiedy sprzeciwiania
—
ludzi,
adnym argumentem
!
35
A
przewodników.
ralnych
bya
jednak
w
takich
zdarzeniach re-
bezwzgldna i nieludzka; ciemna plama pada na postpowanie pruskie za sceny zasze np. w Elblgu, w Neuteich, Tczewie, a zwaszcza w Fischau: dla przeamania oporu i nieposuszestwa, wynikajcego gównie z nieznajomoci jzyka, z niedowierzania Prusakom i z obawy ich podstpem Rosy i chc wyda, wojsko pruskie nie wdrygno si uderzy na bezbronnych, na nieszczliwych, którzy w rce króla pruskiego zoyli swe bezpieczestwo. Polaa si presya
dziwnie
e
krew. Padli ofiar ranni
Na dzie formowania
27.
listy
>
onierzy naszych
i
zabici
major pruski Szwejkowski, dla skompromitowanych*, zwoa do Fischau stycznia
z jazdy,
w
okolicy
rozoonych.
Wyczyw-
pewn
niewielk liczb jako skompromitowanych, reszcie nakaza marsz na nowe lee, ale w kierunku zbliajcym ich szy
do granicy. onierze podejrzywajc ich Rosyi
gono
oparli
si;
rzucili
w
tern
zamiar wydania
si na pewnego
oficera
daj
nakania do powrotu, woali e paszportów do Francyi e pójd tylko w kierunku przeciwnym ku Malborgowi. Perswazye adne nie pomogy. Znajdujcy si tam szczupy oddzia pruski stan im w poprzek polskiego, który
ich
i
drogi, a kiedy z krzykiem i wywijajc kijami na kilkanacie kroków do niego si podsunli, da ognia do kupy. ofiar lego na miejscu *), kilkunastu pado rannych. Pozostaych to
Om
jednak nie zawrócio; rzucenia
powstrzymani
przez
podoficerów od
si na Prusaków, rozprószywszy si
ruszyli
dalej
onierzami, co nadbiegli z ssiednich kwater, w liczbie kilkuset przybyli pod Malborg. Zatrwoyo to mieszkaców, którzy mogli obawia si pomsty od wzburzonych.
i
z
innymi
Komenderujcy tam, majc tylko bardzo szczup zaog prusk, wezwa wtedy do pomocy pukownika Breaskiego. Ten, wyszed do nich, znalaz ich na polu, w porzdku, bez Wdoowski, Jancewicz, Maachowski, Grabowski, puku strzelców konnych Lubiski z 2 puku strzelców konnych; Pietras z 13 puku uanów. ')
Ciborowski,
Sierzpichowski z 3
;
3*
86
adnych zych zamiarów, »amnesty«. Na gos od i
odrzucajcych
odpowiedzieli
ulegoci
Umieszczeni tam, tymczasowo
spokojnie weszli do miasta.
w dawnym
stanowczo
tylko
swojego,
zamku krzyackim, po
kilku dniach poszli na
nowe
kwatery.
wpywem tak usilnego ju w grudniu póniej,
Pod masy
i
onierze do
gównej
e po
upywie czterech miesicy okoo 4000. Chcc tych nakoniec si pozby, wyda król nowy rozkaz M, go-
dzili
w
nacisku, po odejciu
mniejszemi partyami odcho-
i
e
szcy, do
Polski, tak
granicach pruskich pozostao ich tylko
co jeszcze
»ci,
Polski,
uwaani
trwa
bd za
osobiste zbrodnie, albo
te
bd
ludzi,
w
uporze nie wracania
na których
którzy si
nosz
ci
szczególne,
z niebezpiecznymi
zamiarami, zagraajcymi spokojowi
i bezpieczestwu wasnej Niesychany ten rozkaz grozi zarazem, niepoprawni odtd wzici pod szczególnie ostry i cisy nadzór. Po tej zapowiedzi znaglanie jeszcze si wzmogo. Zatem odeszo jeszcze 3000 do Polski i pozostao
ojczyzny lub innych
pastw «.
bd
e
ju
tylko
swojem
i
tysic
w rce
kilkaset,
którzy
rosyjskie
bd
co
bd
rzeczywicie zamknito
w
w
jeszcze trzymano ich
Grudzidzu zaprzgnici do !
I
dugo
trwali
si wróci. twierdzach w Gdasku, wzbraniali
w
I
w
przy
tych to
Piawie,
jasyrze, gdzie
uyci byli do cikich robót. Nastpnie, skompromitowanych* rzd pruski wyprawi morzem z Gdaska Piawy do portów francuskich. Z oficerami postpowanie rzdu pruskiego byo inne. Na emigrowanie oficerów patrza zapewne bardzo niechtnie, ale tym, co owiadczyli, do kraju wróci nie zamierzaj, nietylko wyjazdu za granic nie broni, lecz przeciwnie ich spiesznie przed innymi, tj. przed tymi, co do Polski wróci mieli, z Prus wyprawia i do drogi przynagla. Czyni to i dla taczek,
latem 1832, kilkuset
»
i
e
oszczdzenia kosztów ich utrzymania, chlej ich
')
wpywu
i
dla usunicia co ry-
na modszych towarzyszów broni. Niektórzy
Królewski Cabinets-Ordre z 25. maja 1832.
37 jak
oficerowie,
mianowicie
pukownicy
Breaski,
Bobiski.
Rolakowski, majorowie wicicki, Mejzner, yliski, ebrowski, kapitanowie Bansemer i Nieszoko, co si gorliwie onierzami opiekowali ), wynajdywali róne preteksty, aeby jak najduej !
w
Prusiech przy onierzach si utrzyma; byli tacy,
co dla
umylnie ran swoich nie goili. Ale policya pruska nie dawaa im spokoju i bez wzgldu na otwarte rany, na trzaskajce mrozy, przez andarmów do wyjazdu ich zmuszaa, Po dwakro pisa Rybiski do Króla, alc si na zmuszanie onierzy, na gwacenie praw gocinnoci obiecanej, ale nigdy nie otrzyma odpowiedzi. Ju od poowy grudnia 1831 zaczy odchodzi z Prus
tego
przez Frankfurt n/O. jedne
po drugich, oddziay,
czyli
tak
zwane kolu/nny wychodców, udajcych si do Francyi. Ka-
demu rzd
pruski
wydawa
pobieran, obliczon
a
osobisty
paszport
do granic królestwa.
i
pac
dotd
Oprócz
tego
dostarcza kolumnom podwód oraz kwater na noclegach.
Na
kad
fur czterokonn siadao zwykle po 5 osób. Kolumny byy róne obejmoway od 50 do 100 wicej osób*), wycznie prawie oficerów lub podchorych wyszego wyksztai
i
') Oprócz wymienionych wyej, jeszcze inni oficerowie odznasi szlachetnem i szczerem zajciem si losem onierzy, mianowicie: z piechoty pukownicy Antoni Paszkowicz; z kawa eryi podpu-
czali
kownik Janowicz,
major Bystrzonowski, por. Kauski. podporucznicy
Patek, Skirgieo, Marylski, Turski, Uszyski.
Z artyleryi maj. Masowski, kapitanowie Bagiski, Podowski, Zawadzki, Bielski, Hauke, porucznicy Ekielski, Przezdziecki, Duchowski, Brzozowski, Koss Józef, Wasilewski; podporucznicy Strzemieczny. Wierciski Ant, Kowalski Nep., i kap. Szbicki od saperów. Korpus Gieguda, rozmieszczony koo Królewca, znosi si góBemem przez kapitana Janusza Czetwertyskiego, który najwicej si przyczyni do zachowania onierzy z tamtego oddziau. Niemao zasuyli si te w tej sprawie pukownik Jackowski, maj. Mackiewicz, kapitanowie Orodkowski i Zauski, porucznicy Wierzboowicz
wnie
z
Mich.. Pol, *)
Dbrowski i Stawiarski. udajcym si w podró
Oficerom,
byo jecha w
liczbie nie
wikszej, jak
o
wasnym
w omiu
koszcie,
lub dziesiciu.
wolno
«;
88
ceni
byy
modych powstaców
i
przy wejciu
onierzy
kowskie.
nie puszczano;
wic
którym przyznane
stopnie podporuczni-
ju mówilimy, do Francyi byo mie sucych, odjedajcy mogli wywie ze sob
prostych, jak
e
jednak oficerom wolno
pod tym pozorem
pewn
litewskich,
do Prus lub póniej
liczb najlepszych podoficerów
instruktorów, wybra-
i
nych po plutonach i przedstawionych niekiedy, dla obejcia kontroli, pod innem nazwiskiem. Tyra sposobem wydosta si do Francyi
kapitan Skulski,
i
by
generaa Gieguda i którego policya pruska czynnie poszukiwaa. Komendantów tym podrónym oddziaom nie naznaczano wcale, ale sama kolumna obieraa sobie z pomidzy zaufanych oficerów » przewodnika na drog. Ze strony pruskiej dodawano tylko do kadej który na granicy zastrzeli
ca
kolumny oficera dla utrzymywania porzdku podróy, do znoszenia si z wadzami po drodze i zarzdzania podwód i kwaByli to zwykle ludzie dobrze wychowani, uprzejmego ter. obejcia
i
mówicy
osobno, ale czsto,
po francusku albo po polsku jechali oni dla kompanii, zapraszali do swego wozu ;
jednego lub dwóch Polaków,
towarzyszyli kolumnie
i
a
do
granicy francuskiej.
Ale jeszcze
kolumnami
nietylko
dyli w
dwóch albo
rozproszeniu
kilku,
jak
nasi
szli
—
wdrowcy;
pojedynczo
komu wypado:
liczniej
a czciej
we
dyliansem, ekstra-
poczt, koczem, wózkiem lub piechot; jedni mieli podró i prozaiczn, inni spotykali si z przygodami
zwyczajn
wielu jechao
wygodnie,
o kiju tuaczym.
»
ale
Nigdy nie
byli
i
tacy,
zapomn
—
co
w biedzie, ju wzmian-
szli
pisze
—
kowany wyej Howe ') modego chopaka od Krakusów, którego spotkaem na gocicu. By to dzie zimny i on trzs si cay w wytartym swym mundurku; nogi mia spuchnite a twarz blad wychud; nie mia ani grosza w kieszeni i
')
List
z
dnia 25. maja 1832
poety angielskiego.
do Tomasza
Campbell, znanego
ksi jako prezydent
Adam Czartoryski rzdu narodowego
z
roku 1831.
I
gowa jzyka krajowego. Ale on szed wci pytajc tylko o drog do Francyi. Nieboramyla wic, ona ju Szed ju tak dugo czysko o kilka mil tylko, a on by dopiero nad brzegiem Odry*. Ju od padziernika, acz nie gsto jeszcze, widzimy wychodców polskich przemykajcych przez Europ, pod wasnem Bonawentura Niemojowski lub pod przybranem nazwiskiem. w asystencyi kilku »Kaliszanów« przybywa do Parya w padzierniku Lelewel, przejechawszy Niemcy pod imieniem Neumana, staje tam tu za nim w asystencyi kilku czonków i
nie
umia
ani
ku Zachodowi,
—
!
e
;
klubu warszawskiego
z
;
kwarantany
w
wygrawszy
Golubiu,
tam kilkadziesit dukatów, Maurycy Mochnacki, niecierpliwie ostrzc swe
pióro,
—
krt drog
tym samym
czasie
w
Kiedy
toryski.
te nad Sekwan,
pospiesza
przez
Szczecin,
wyjeda
Lipsk, z
ale dziwnie
Hanower
i
Bruksel.
ksi Adam Czarsobie o nim, e umar
Podgórza
Warszawie szepc
Rzdu narodowego, mony niedawno mecenas puawski, o szczupym tómoczku wygnaczym przedziera si przez Niemcy. Towarzyszy mu Karol Sienkiewicz.
w
Krakowie,
byy
prezes
Dwaj ukryci podrónicy
tu
i
owdzie
w
swej drodze natykaj
si, niepoznani, na innych rodaków. Ale któ ich wszystkich
podoa im wszystkim towarzyszy
Kto
wyliczy!
—
kiedy
wkrótce nie bdzie szlaku, wiodcego przez rodek Europy, na
którym
by
Z
nie
tego
z ojczyzny,
to
spotka Polaków zmierzajcych ku Zachodowi zastpu rodaków naszych, co wyszedszy
nie
chcieli
czy nie
mogli
do
niej
wytworzy si odrbny korpus wychodtwa
wraca
czyli
teraz
emigracyi
—
fakt doniosy w nastpstwach i bezporednio maobojtne znaczenie dla stanu wewntrznego kraju naszego. Bo w chwili, kiedy Polska skoatana i wyniszczona burz wypadków, potrzebowaa bardziej ni kiedy spokojnej, pracy, skupienia i trzewego liczenia si z rzeczywistoci,
polskiej
jcy
nie
ta garstka
braci
dziaaniem, ale
na tuactwie,
samym
ki nieokrelony
niepokój,
nietylko
z oddalenia,
bytu swego urokiem,
swem
utrzymywaa
wzbudzaa jakie
ja-
wyczekiwania
;
41
i
nadzieje, które,
odwodzc umysy spoeczestwa od najwauudom zewn-
niejszych spraw domowych, zwracay je ku trznym.
Obok dziey
ze sob kwiat mouboya w ten sposób na
uprowadzaa
tego emigracya
wierzchoki
i
inteligencyi,
i
duszy czas kraj z dzielniejszych ywioów, z wyszych si umysowych, w które on i tak nie obfitowa, a które na dugoletniem wychodtwie bez poytku dla kraju po najwikszej czci zwidnie miay. Pomnijmy bowiem, e wychodtwo utworzyo si z wyboru ludnoci, z czoa narodu obejmowao ono senatorów, posów, ministrów, generaów, uczonych, profesorów, poetów, literatów, monych panów, wikszych i mniejszych wacicieli, urzdników i cay tum oficerów starszych i modszych, oraz akademików uczniów szkó wy;
i
w
szych, a
w
caej ogólnej jego liczbie
przyblieniu
—
szeregowcy
i
— 9.000
do 10.000
gów
prostaczkowie stanowili sto-
cz
ma
sunkowo t. j. czwart zaledwie. Surowe ukazy Mikoaja, rzekome amnestye wyczajce cae kategorye uczestników powstania v wiaroomne postpo),
w kraju pozostali, wszelk wiar w carsk ask wanie
z tymi, co
»
lub i
do
2
wracali
przebaczenie*
), :
niszczyo
szereg
za
krzywd gwatów, urganie zwycionemu narodowi, umylnie zadawane mu zniewagi upokorzenia 3 ) zbyt dotkliwie przei
i
13.
') 2 padziernika (20. wrzenia), 9, padziernika padziernika (1. padziernika) 1831 roku.
Generaowie
'-)
w
gb
polscy,
Rosyi, a mianowicie:
co Iz.
pozostali
w
kraju,
(27.
byli
wrzenia), wywiezieni
Krasiski, ótowski, Krukowiecki, Mo-
rawski, Milberg. Tomicki, Czyewski, Redel. Ruthie, Rohland, Niesioowski. Mroziski, Zawadzki. Bontemps i Dziekoski do Woogdy; M. Radziwi do Jarosawia; Turno, Bogusawski i Muller do Permu; Wejssenhof do Kostromy; Prdzyski do Petersburga. 3 ) Porywanie i wywoenie dzieci do kolonii wojskowych w »Kantonisty* rozkaz deportowania masami drobnej szlachty na Kaukaz wcielenie onierzy polskich, wbrew amnestyi do armii rosyjskiej (na 15 lat); zniesienie uniwersytetów w Warszawie i Wilnie i szkoy krzemienieckiej; zabór ich biblioteki i gabinetów; zamknicie Towa;
,
42
e
konyway Polaków,
cesarz Wszechrosyi to
dla
nich
monarcha, który po burzy pragnie przywróci
ad
i
nie
spokój,
swych ludów, co po zadanych ciosach stara si goi agodzi, e to nietylko grony zwycizca, ale twardy, namitny wróg rodu polskiego, do zdeptania jego praw i jego bytu. To wszystko, oczywicie, musiao niemao przyczyni si do wzmoenia prdu emigracyjnego. to nie ojciec
je
i
dcy
Wszelako emigracya nie przybraaby znaczniejszych rozeby nie czynno, zachta organizacya generaa Bema. On te powinien by uwaany za waciwego ojca emigracyi. Zaraz za przybyciem z wojskiem na ziemi prusk, powzi on myl wyprowadzenia wojskowych naszych do Francyi w tym celu przybra kilkunastu oficerów, z nimi, jakby sposobem tajnego zwizku, ukrytym przed Prusakami, miarów,
i
i
;
którzy
mu
listy
pienidze,
i
róne trudnoci, szpiegowali, przejmowali rozpocz propagowa przysposabia ruch
stawiali
i
wychodczy. Posance wali
biegali
haso, odzew,
do garnizonów polskich, rozda-
zmieniane co tydzie, a wielu nie wie-
dziao nawet od którego z generaów wychodz rozkazy. Znane znalezienie si Bema pod Ostrok w chwili stanowczej, i
mas
Rosyanie
kiedy
gotowali armii polskiej straszn
zuchwaego
przez
most przechodzili
klsk, Bem, pod wpywem
zrywa si ze swego stanowiska, na
natchnienia,
leci naprzeciw kolumnom roa bout portant, a wskutek tego nasi mogli spokojnie wykona odwrót. Od tej szary, o nim tylko mówiono w Niemczech, to mu uatwiao urzdzenie Komi-
czele
swoich dwunastu armat
syjskim
miady
i
je
i
tetów Przyjació Polski, na przestrzeni od Saksonii do Renu,
na kilku szlakach, którymi rzystwa Przyjació Nauk konfiskaty
cign
Polacy.
warszawskij «
stpowanie i
;
rosyjskiemu;
zabieranie
nadanie
kocioów
i
polskiego Virtuti
Paskiewiczowi tytuu
jecami; katowanie onierzy polskich
t.
d.
t.
d.
»Knia
kasata klasztorów; nieludzkie po-
z
i
Przy nich,
wywiezienie do Petersburga jego zbiorów;
majtków prywatnych; rozdawanie krzya
militari wojsku
Janowie
i
mieli
w
Kronsztadzie
;
43 dla
pomocy
ra od mera,
sya
i
znoszenia si
nich raporty
;
osadza oficerów
,
Czetwertyskiego, Mikuckiego, Wincentego Pola, roz-
J.
do objedania etapów
atwo
sportowego,
tam, gdzie
si
dostawali
przewozili ich akademicy
rzd by nam
do rozwoenia
i
Wysace
pienidzy, bielizny, odziey.
o przejazd
bezpieczny,
Zdarzao si,
e
o
i,
ci,
dostarczanych
mimo
rygoru pa-
z jednego miejsca
na drugie a zwykle
lub obywatele miejscowi,
wanie
najnieyczliwszy, tam
dywali najlepszych przyjació, tam
darmi.
polskich, odbie-
innych jak naprzykad kapitanów Banse-
w
byo
danym
znaj-
najatwiej o pasport,
razie,
o ukrycie pewne.
niebezpieczestwie ostrzegali sami
an-
Nieraz jeden komitet z drugim nie chcia wprost tra-
ktowa, wtedy
trzeba
byo porednictwa Bema,
do którego
kwitów, z jego podpisem, przywizywano szczególn
warto
pamitkow.
byo przeprowadzi kilka tysicy ludzi przez cae maemi stosunkowo rodkami, spotykajc si czsto niechtnemi lub wrogiemi wadzami; trzeba byo przewiTrzeba
Niemcy, z z
—
wszystko jei zrobi naleao dnak odbyo si dziwnie porzdnie, po oniersku doranie,
dzie, co gdzie przygotowa
trafnie,
nym
bez zwoki
—
i
przed frontem, ale
tu i
Bem
pokaza,
e
by
—
nietylko dziel-
dzielnym organizatorem.
Wojaki nasze, wygodnie przebywajc drog od Elby do Renu, nie zawsze wiedzieli, wysza rka nimi kieruje, i dopiero, gdy si spotkali z chodniejszem przyjciem we Francyi, zaczli pojmowa, nie z przypadku w Niemczech znajdywali wszdzie tak dobre przyjcie, i kto obmyli ten pochód dziwny i tumny. Zapewne, aby zanie protestacy za granic, na to nie trzeba byo tumu; wystarczyoby na to kilka najwybitniejszych osób rzdu i sejmu; i któ dzi nie uzna, liczna emigracya kraj osabiaa? Ale ci wszyscy, co si oddalili od granic ojczystych, ani przypuszczali, je egnaj na dugo: rozk t brali tylko za chwilowe zawieszenie walki, tak bowiem byli pewni bliskich zawika i » nowej wojny « w Euro-
e
e
e
e
e
:
byli przejci zgroz zadanej nam krzywdy, i im i tak si zdawao, e wiat, skoro si lepiej o niej dowie, wyszle nam na pomoc legiony mcicieli. » Podobni do stada strzaami
pie,
—
—
mówi jeden z ówczesnych tuaczy pomieszanych urawi wszyscy czulimy jakby instynkt jesiennego odlotu, dla wró-
w
cenia
A
lepsz por«.
znów
inny
dzielny, Stary
po czterdziestu latach wychodtwa powiada:
e
gdyby przeczuwa,
ta droga
wygnanie bez chway;
si
byliby
bili
browolnie na
dziw,
powiadam,
moe
wszyscy,
raczej zginli, anieli przystali do-
i
ew
naturalna,
tym ruchu emigracyj-
zmys samozachowawczy musia przemawia,
i
e
nych
w
niejednemu chwilowe schronienie
zowanych
mogo wyda si
odezwaa si
yka w
ni koniec na nieród ska Kaukazu; moe te
wrae
natury polskiej, chciwej
modej
niejednej
nie
i
krajach cywili-
pontniej szem,
pustyniach Sybiru lub
romantyczna
),
Niejeden z nas,
który nas czeka»...
los,
Rzecz ludzka
nym
i
1
bya drog na dugie
nasza
niejeden,
do ostatka
»
onierz
i
przygód,
Ale to pewna,
duszy.
e
wychodtwa niky drobniejsze wzgldy, e wszystkich przenikaa myl gbsza uczucie wzniolejsze troska o los ojczyzny, dza suenia jej walczenia za ni
w
wielkim ogóle
i
i
i
jeszcze.
Nienawi
narodu,
afirmacya praw jego do udzielnego bytu, protestacya
obcego ucisku, ocalenie niepodlegej myli
przeciwko krzywdom
—
byy wysze
oto
rych, jak przed 38 laty tak i
wychodzili
w
a tak zawodna
dal,
ich
na
t
teraz,
na obczyzn.
nadzieja
ród pospnego zmierzchu dzaa
i
serc
Nadzieja,
polskich,
ród
i
pobudki,
dla któ-
Polacy porzucali kraj
jak
ta
nieugaszona
bdne wiato
dróg nieznanych, wyprowa-
pielgrzymk.
Gdy nad grobem ojczyzny caa Polska pacze. My z drogiej ziemi przodków wygnacy, tuacze, Idziem na wiat szeroki, by ciga nadziej ')
Mikoaj Kamieski.
zna. 1872
r.
»
Wspomnienia Starego onierza*. Po-
.
45 I
zami opowiada smutne
Teraz
dym
Biaopióremu ortu
Bymy
go jeszcze kiedy,
Na mciciela
Tak marzy jeden z
i
nasze dzieje
. .
wietn Francyi gwiazd. nowe uwi gniazdo,
wiedzeni
ojczyzny
moe w
krwi
piewa w
sw
krótkiej chwili,
wykarmili.
przeddzie wyruszenia
modych poetów obozowych.
w drog
II.
—
w
— —
apoteozie. Entuzyazm w Niemczech. Przed 50 Sympatye prywatne w samych Prusiech. Komitety niemiecko-polskie. Gocinno; pomoc; zapa. Przyjcie w Lipsku. Czynno komitetu lipskiego. Urok wojaków. Chwile uniesienia i rozrzewnienia. Drogi od Prus. Droga od Austryi. Bolesna decyzya. Z Igawy przez Czechy. Kwarantana bawarska. Uprzej-
Mundur
laty,
polski
a dzi.
—
—
—
—
—
—
— —
—
—
—
—
mo w Ratysbonie. — Obojtno w Augsburgu. — Serdeczne przyjcie w
Ulm,
Reutlingen,
Jeszcze owacya
Nastpi
w
w
Tiibingen;
—
do Francyi przez
St.
i
Zapa we Freiburgu. — Oziba Bazylea. — Wjazd
—
studenci.
Lórrach.
Miilheim
Louis.
epilog nieszczsnego dramatu. Ujrzano niezwykle
kolejach ludzkich widowisko: Szczery
sprawie czystej,
w
gony hod
Od brzegów Odry
upadku.
oddany poza
a
powion gos alu jakby czci pomiertnej, okazanej nie zamiy ani gromy, ani gruzy, ani wasne
Atlantyk
temu,
ale
i
czego
bdy
nasze
i
grzechy
:
nam mioci
wrodzonej
ojczyzny
i
nie-
zrównanemu mstwu onierza naszego. Obszarpany mundur wojaka polskiego zajania jakby w blasku apoteozy. Nietylko
we
Francyi ale
i
gdzieindziej
—
—
w
Belgii,
Szwajcaryi, Anglii,
Ameryce poruszyo si wspóczucie dla zwycionych i staway komitety na rzecz wychodców; w Niemuwielbienia dla czech za objawi si istny wybuch zapau Norwegii,
i
Polski
i
Polaków.
Tak uczonych
jest i
w
Niemczech
mylicieli,
ów duch wycznoci,
w
—
bo
w
epoce, o której
nietolerancyi
i
krainie
tej
mówimy,
ten
>
powanych panowa
nie
dogmat nienawici «,
4:
ogarn Niemcy równoczenie
który
supremacyi
pruskiej
i
ze
wzrostem
—
si w nich pastwowej potgi.
z ustaleniem ich
Ówczesny liberalizm niemiecki mody, szczery, szlachetny swych marzeniach, zgoa nie by podobny do dzisiejszego, do owego liberalizmu sfaszowanego, który przeniewierzywszy si wasnym pierwiastkom, sta si aliantem silniejszego przeciw sabemu, jurgieltnikiem » zotego internacyonau« i chtnym sug siy, depccej prawo. A idea narodowoci, wyrastajca przed pidziesiciu laty na gruncie uszanowania kadego organizmu narodowociowego, majcego w sobie normalne warunki ycia i rozwoju obecnie jake si róni od tego jak w Niemczech praktykuj. Dzisiejsi koryfeusze niemieccy, postawiwszy »pastwowo« ponad spoeczestwo i wszelkie inne jego cele, zasad narodowoci wykrzywiaj na jaki wybujay a drapieny nacyonalizm, posugujcy si faszem i gwatem, i gdy z jednej
w
—
strony
dla siebie
wyzyskuj
j
j a
do naj skraj niej szych kon-
nai sabszym rodowociom, odmawiaj prawa bytu i cynicznie skazuj je na zaginicie i wytpienie. Co za dni elaznego kanclerza berliskiego i jego nastpców uciemi si i przeladuje w Polaku, jako niebezpieczna wystpna agitacya, to w epoce Rottecków, Welckerów, i Blumów, Heckerów szanowano w nim jako cnot. Podówczas przed Niemcami Polak uzmysowia ide walki za wolno z sympatycznym podziwem patrzyli oni na boi narodowo haterskiego onierza, wstrzsajcego przez dziesi miesicy dawaa si czu i wiatej potg despoty, którego cika
sekwencyi, z drugiej strony, innym mniejszym
;
do
ojczynie Schillera
i
Goethego.
A
gdy ten szermierz
upad
w
nierównym boju, spoeczno niemiecka gboko westchna, i uczua potrzeb uczci jego nieszczcie. samych Prusiech, gdzie wadze byy nam stanowczo nieprzyjazne, od prywatnych mieszkaców, od kobiet, doznawali Polacy wiele uprzejmoci i dobroci. Zeznaway to dzik-
W
czynne
owiadczenia,
umieszczane
przez
nich
po
gazetach
4S
w
chwili odjazdu.
>
Nigdy nie bdziemy si
Prus Wschodnich
wateli
—
—
skary ju
na oby-
zapisuj cytowane
obcowalimy
»
Notatki
w
miesicy
najwikowszem mie nam zawsze zostanie wspomnienie szej zgodzie dobroci ich serca i gocinnoci «. Powiadano, w samym Berlinie ród rodziny królewskiej ukryway si niejakie dla
oficera«
z którymi
kilka
:
e
nas sympatye: przypisywano je bratu stryjecznemu króla, ksiciu
zwanemu dysseldorfskim, oraz ówczesnemu nakról, jak ju nadmienilimy, przeciwny I sam by gwatownemu obchodzeniu si z onierzami, bo te musiaa mu nasuwa si uwaga, e tym samym uczuciom, które popchny Polaków do niewczesnego wybuchu, on zawdzicza Frydrykowi,
stpcy
tronu.
swój tron
i
odrodzenie swego Królestwa.
nam
marszaek lska, wstawiali si za Polakami. Zreszt, w samym Berlinie znajdowao si grono przyjació Polski (Polenfreunde), zoone gównie z uczonych, które si zbierao zwykle w cukierni Steheli. Z niego utworzy si pierwszy, saby zarodek liberalnej opozycyi jak twierdzi Treitschke *). Ten przychylny Polakom nastrój uczonego wiata, wywiera w cichoci wpyw niemay Q ). Pismo Raumera »0 upadku Polski « wygldao prawie jak oskarenie, wymieZblieni do króla, a
hr. Maltzau,
i
synny
przychylni
chirurg Dr Graefe,
nieraz
—
rzone
przeciw Fryderykowi
pozwa
autora przed kratki
II.,
sdu
i
ministrowie karnego.
I
zamylali
ju
gieda berliska
witaa zwykle podwyk wszelkie powodzenie ora polskiego. w wojsku pruskiem usposobienie umysów byo do pewnego stopnia podzielone: brutalno caego postpowania
Nawet
Rosyi mocno zniechcaa pruskich jak
)
Deutsche Geschichte
j
Nadmiemy
l
2
proces wszystkim
tu,
e
i
austryackich oficerów.
IV. 207.
kiedy nieco póniej,
Poznaczykom,
w
1832
r.,
co naleeli do powstania, to
wytoczono
publiczno
w Prusiech patrzaa na to niechtnie. Sdy ocigay si z przyzwaniem nie mona obwinionych i prawie jednozgodnie owiadczyy rzdowi, ich sdzi na podstawie rozkazu gabinetowego. Utworzono wtedy w Wschowie osobny dla tej sprawy trybuna (Sadt- und Landgericht).
e
-31
o CL
g
I
« en
P-
,
g
oj
N W
g
S
II
o fcD
S S g 5 o ^
5o >
—
fi
pubomir Gadon.
Emigracya polska.
»
O)
S->
50
Pismo Militar-Wocheblatt ogosio kilka artykuów majora Willisena. które strategi rosyjsk nie tylko ostro ganiy, ale zarazem Polakom tak wyranie podaway przychylne rady minister Ancillon, mocno tem przeraony, ali wskazówki, si przed ministrem wojny i zniewoli go do powstrzymania
e
i
nieporzdku «. Elblgu mieli Polacy kilku mieszkaców szczególnie im przychylnych. Znany by zwaszcza z tego p. Jakób von miejscowi urzdnicy na niego krzywo Riesen; nie zraa si, patrzyli bacznie i zbyt '), komunikowa si z Bemem, oddawa z Amerykaninem Howe odwiedza razem usugi, róne Polakom chorych w szpitalu, i za jego to moe przyczyn Elblanie Ale podali petycy, wstawiajc si za naszymi rodakami. nawet pod sztywnym uniformem pruskim, gdzie niemiosierna Staats-Uaison, rzekoma racya stanu, nie wyzibia do szcztu Polacy odkrywali nieraz spóczujce im tkliwszych uczu, Genera Zóppelin, sam osiwiay w bojach za ojczyzn, serca. kiedy przyjmowa Rybiskiego na granicy, okaza sympatyczn umie uszanowa nieszczcie wapostaw, i szlachetn lecznych. Komendant twierdzy Weichselmiinde obejciem swem zna zjedna wdziczno Polaków, kiedy ci' mu na poegnanie zoyli puhar srebrny. Porucznikom v. Buttlerowi, Khallowi i Magen-Hefferowi, przeprowadzajcym kolumny od Królewca do Eisenach, przy rozstaniu si wrczono piercienie zote z listami dzikczynnymi; innemu oficerowi, porucznikowi v. Goltzowi 11. tego
»
W
e
e
kolumna, dojechawszy wspólnie
waa
na
a do granicy francuskiej, ofiaro-
pamitk par piknych
W
pistoletów ze
stosownym napi-
') licie pod dat 1 marca 1832, pisze on do generaa Bema: >Zreszt nawet w mieszkaniu mojem otoczony jestem szpiegami, jak to niedawno odkryem. Takie haniebne rzemioso, odkd jestemy prusakami, nigdy tu si nie praktykowao. Byoby niesusznem rzd nasz o to obwinia, jest to tylko za i gupia gorliwo suby (der schleclite* dumme Biensteifer) niektórych niszych urzdników, którzy tym sposobem chc si odznaczy N
si
miejscach stao
e
zwyczajem lab raczej obrzdem, wobec rodziców, krewnych, przypodchodziy do matki i panny
niejako
publicznie na zebraniach,
—
mode kobiety wygnaców
jació,
polskich
Wytrwao
Nadzieja!
—
ciskay
i
!«
1
).
mówic:
ich
By
»Drogi bracie!
jakby symbol uroczystego
to
nieszczliwej, jakby najwyszy znak dwóch narodów. Zdarzao si, e serdeczni gospodarze ofiarowali gociowi polskiemu, by osiad stale przy ich ognisku, poczywszy si z nimi wzem rodzinnym. Nie wiemy, azali który uczczenia walecznoci
braterstwa
z
poruczników
naszych
Hymenu; znane nam
—
szo
tych jedwabnych
T
moe
—
zostaa odsunit, bo
jciu tych zakonników swojego rodzaju, luby wysze ich gdzieindziej.
»
sidach
ncca
tylko inne przykady, gdzie
alem
acz z
uwiz w
—
Musimy spieszy
przy-
w
po-
wzyway
odpowiadali oni
— nie
e
Moskwa ju w wojnie wolno nam osta. Nam gosz, legiony tylko na nas czekaj «. T szli dalej z Francuzem na to haso, które byo pierw szem w szeregu tylu innych, nastpnych zudze; i rzucali dach gocinny, i yczliwych
e
i
r
przyjació,
w
sodkie przyjacióki jednej doby, którzy ze zami
i
oczach egnali ich na progu domu,
i
u bramy miasta,
i
za
miastem jeszcze. A ród ogólnego rozczulenia i ich samych ogarniaa na widok tych dobrych ludzi, tych rzewnych kobiet i dziewic, staway im na myli wasne matki i siostry, lub lasy pola nad i stary ojciec, i zagroda domowa, nad Niemnem, i caa ta ziemia opuszczona, a drosza nad
ao
;
Wis
i
wszystkie
.
.
oto
I
opalonej
—
serce
twarzy
si ciska, gos
w
zahartowanego w ojaka, T
piersi
winie
spywa
kropla
i
po da-
remnie wstrzymywana.
Gówna z
droga,
Prus do Francy
l
)
List
i,
któr polskie kolumny posuway si dalej na wioda na Frankfurt n. M.
Bohdana Zaleskiego
i
z
Strasburga
19. lipca
1832
r.
59
skd jedne z nich szy na Metz, a drugie przez Landau na Strassburg. Jadcy nie kolumnami, z Frankfurtu obierali raczej trakt na Darmstadt, Heidelberg i Rastadt. Oto jest szczegóowa marszruta jednej z kolumn z Królewca Brando granic Francyi: Królewiec (wyjazd 3. stycznia) Elblg Malborg Tczew Braunsberg denburg Worms,
— — Friedberg —
— —
—
Starogard
Czersk
(18. stycznia)
—
—
Chojnice
—
Landsberg
Beeskow
—
—
Jastrau
— —
Kistrzyn
Liibben
a
—
—
Wacz
Frankfurt
Luckau
n.
— — O.
— Herz— Naum-
— Liitzen — Buttstadt — Erfurth — Gotha — Eisenach — Vacha — Hersfeld — Alsfeld — Friedberg — M. lutego) — Oppenheim — Worms — Frankfurt — Speier — Candel (wie graniczna) — LauFrankenthal terbourg (Francya) — Bischwiller — Strasbourg —
berg
Torgau
—
burg
—
Lipsk (25. stycznia)
Eckartsberge
n.
(17.
(24. lutego).
Caa
podró zabieraa zwykle
cignli Polacy od
tego np.
ta
na Plauen
—
na Belgi,
i
granicy
pruskiej
i
Oprócz
50.
innemi
— Baireuth — Bamberg —
Hof
drogami,
Wiirzburg,
Hanower, lub przez Góttingen i Solwtenczas wstpowali do Francyi przez
oraz przez Hildesheim lingen
40 do
dni
i
Valenciennes.
Innemi drogami, oczywicie, przybywali do Francyi wy-
chodcy z
dcy;
nasi z Austryi
ale mniej licznemi
i
i
oni
szczupej szemi.
szli w czci kolumnami, Przyczmy si do jednej
by bliej jeszcze przypatrzy si
nich,
grzymce.
Uatwi
to
nam
kartki,
które
tej
mamy
dziwnej
piel-
sob
przed
r
zawierajce skrztne, zebrane za wieej pamici zapiski ') jednego z ówczesnych wdrowców. Pójdziemy wic za nim, przyspieszajc jednak kroku, skracajc niekiedy drogi i omijajc niektóre popasy i etapy. Oto jest jego opowiadanie,
kartki
które,
streszczonym sposobem, postaramy si tu odda:
)
licyi
w
J.
M. Mazurkiewicz: Krótki rys Pamitników podróy
Austryackiej do Francyi poudniowej,
czerwcu 1832. (Rkopis
w
w
r.
Bibliotece Polskiej
1832 odbytej.
w
Paryu).
z GaSpisany
60 » Okoo abymy
10. grudnia nadeszy z Wiednia do Igawy rozpo raz ostatni zdeklarowali si, czy chcemy wróci do Polski, pozosta w Austryi lub wyj za granic. Dugo powrót na ono rodziny mia pocig niewywahaem si
kazy,
—
powiedziany,
obawiaem si zemsty
ale
cara,
i
wstrt mi sprawiaa.
rota podania do Paskiewicza
poniajca
W
pierw-
szym wic entuzyazmie zadaem paszportu do Francyi. Ale kiedy wróciem do siebie, kiedy wspomniaem, e dobrowolnie zrzekem si ojczyzny mojej, e moe ju jej nie ujrz wyznaj zy puciy mi si z oczu. Twardy jestem do ez od wielu lat nie pamitam abym paka, ale w tej chwili
—
—
i
pakaem
jak
j bada,
drugi raz spojrza mi
si
—
Polska
—
zapóno
idmy woln
wol
za
w
siedziaem
nieporuszony.
pociesza, ale
i
on sam, jak
gorzko take zapaka...
oczy,
aeby odwoa deklaracy,
bieglimy na ratusz,
ju byo
Kiedy tak
dziecko.
wchodzi Zakrzewski,
deklaracy odeszy do Wiednia.
my zgimy
losów,
Po-
ale, niestety,
Stao
marnie, bodaj tylko
bya.
grudnia, po odbytych formalnociach, znów niegodziw eskort wojskow, ruszylimy na Neustein, drog przez poudniowe Czechy. Wieczorem 20. grudnia stanlimy w Budweis. Wygodnie i bardzo tanio pomiecilimy si w kilku hotelach. hotelu Wiedeskim, gdzie staem, dziewczyna doskonaa kolacya z Niemcami uciesznymi
»Dnia
z
16.
t
W
przy arfie
—
piewa po niemiecku
hojno Polaków
»
Jeszcze Polska nie
—
—
zgina «
—
emy
tak suto pieCzechy si dziwili, Tutaj otrzymalimy paszporta do Francyi,
nidzmi rzucali. nadto wypacono kademu z osobna po 246 cwancygierów na koszta do granic Francyi. Dwa dni spdzilimy w tern
a
piknem miecie;
hazardowna gra naUprzejmi mieszkacy, a jeszcze grzeczniej sze mie Czeszki. Dalej na bezpatnych furmankach jedziemy przez Klattau, Neugedaus, Thauss Klentsch. dwóch ostatnich miecinach spdzilimy 26 dni; trzeba fcyo przeczeka, bo w kwarantanie, na granicy bawarskiej, szych,
hulanka,
po otrzymaniu
tyle
birbantka,
pienidzy.
i
W
61
byo
W Thauss
wszyscy mieszkacy byli dla nas koleg Adamonisem, z 3. puku szaserów^ staem u starej poczciwej wdowy, Gzeszki jej macierzyskie do mnie przywizanie: pikna Elbieta Pr romans, pamitkiczue poegnanie. Nareszcie 24. stycznia i my wyruszylimy do granicy bawarskiej. Kolumn nasz, z 24 oficerów, pod nie
miejsca.
bardzo serdeczni
;
z
;
;
eskort kirasyerów czeskich odwieziono do wsi Hólli. Tutaj r po odbyciu jeszcze na komorze niektórych formalnoci, sko-
czya si opieka cesarza Austryi. * Zaprowadzono nas na drug stron kwarantanowego.
Byo
koa, z zabudowaniami
to
w
granicy, do
zakadu
obszerne miejsce, opalisadowane
porodku
ma
i
do>
przestrzeni do
przechadzki. Zewntrz palisad rozstawione czaty wojskowePrzy wnijciu odebrano papiery i wszelkie efekta, które po okadzeniu oddano nazajutrz. Potem zamknito nas w maych r
ciasnych izdebkach po 12 razem. Nie
byo jednak
tak le, jak
mówiono; czysto usuga regularna, pociel wygodna, ogie cay dzie w piecu i na kominie, ycie tanie. Jedzenie podawano przez otwory we drzwiach na dugich opatach. Nudne i
tylko
byo codzienne okadzanie osób i rzeczy, i ogldziny Odbywa z nami kwarantan mody Poniatowski T
doktora.
syn naturalny a
ks.
Józefa;
poprzednio, jako
kampani
w
jest
porucznik,
kapitanem
suy
w
naszem wojsku,
we Francy
i
i
odby
Algierze.
»Po upywie piciu
dni, udalimy si do urzdu zdrowia,, dekorowany kapitan bawarski i doktor ordynujcy, przyjli nas po przyjacielsku wydali paszporta nasze i wiadectwa. Tu po raz pierwszy usyszelimy szczery gos yczliwoci i uwielbienia dla polskiego imienia. Jake to byo mio po twardem austryackiem traktowaniu. Tego samego dnia, ju bez stray, konwoju, policyi, udalimy si do Waldmiinchen, gdzie dopenilimy wizowanie naszych papierów grzeczno i uprzejmo urzdników modzie wybiegaa woajc: Niech Polacy! Ugodzilimy furmanki do Ratysbony i ruszylimy przez Rótz, Neunkirchen, Briick. Nit-
gdzie stary,
i
;.
;
yj
a
W
62
chciwo
tenau nocleg; Nazajutrz
oberysty; adna Basia; nieg
w
stanlimy
dzia wojska oddawa nam honory, mieli na przez cae Niemcy do Francyi wszdzie
to rozkaz
a
znalelimy pierwszy komitet
mo, rado
mróz. -
i
Ratysbonie; na rogatkach stojcy od-
odtd Tu
;
to czyniono.
dla wspierania Polaków. Uprzej-
szacunek Bawarczyków; teatr bezpatny
ycie doskonae w hotelu Polskim, cho nieco przydrogie; portrety naszych generaów na cianach w sali jadalnej trwarzystwo i
;
;
z oficerami bawarskimi. Komitet miejscowy daje
a
do Augsburga
dalej
kademu
i
na Abbach, Abensberg
senfeld,
talara
furmanki
—
Ruszamy
piewy), Gei-
(dobre przyjcie,
Kuhebach; przenocowawszy
nam
na drog.
w
Aichach, gdzie stary
oberysta-pocztmajster zdar nas niemiosiernie pod pretekstem,
e
zajmowalimy stancy, w której poprzednio mieszka genera Ramorino; nazajutrz ród dnia przybylimy do Augsburga. Przejechalimy cae miasto bez obudzenia najmniejszej uwagi. Wygodny hotel; spalimy w pierzynach po uszy. Redaktorowi tutejszej gazety, znanej w caej Europie, car Mikoaj udzieli niedawno order w. Anny za to, nie aowa po-
e
cisków
na
nas.
przejazd do
jeden dzie
jechalimy
Ulmu
w
da nam
po talarze kademu.
i
tern
wic
komitet poLski
tutaj
I
miecie,
ale
wadze
raniutko
nazajutrz
bilety
na
spocz zezwoliy. Wy-
Chcielimy nie
w wygodnych
komiteto-
wych koczach, po czterech w kadym. * Wieczorem o 8., ród nocy ciemnej ddystej, stanlimy w Ulmie. Ugrzecznieni stranicy na rogatkach wrczyli i
nam zawiadomienie od
komitetu, gdzie na nas czeka kwatera.
Zawieziono nas do wspaniaego hotelu,
w rodku
ledwie zgniecione czonki przy kominku
limy, wszed zacny
p.
nas powita. Za nim, obywateli.
siado
W
Moser, prezes komitetu,
w kilka
ogromnej
sali
przeszo 250 osób
pijatyka, która
gospodarze
trwaa
byli
nam
a
j
miasta. Za-
wyprostowa zdoa-
minut, przyszo
i
najuprzejmiej
mnóstwo innych
zastawiono stoy, do których za-
rozpocza si
uczta
dobrze po pónocy.
niezmiernie radzi:
i
porzdna
Uprzejmi nasi
miali si,
pakali,
:
63
byy mowy,
piewali:
toasty,
deklamacye,
pochway Polaków,
zapisywanie imion naszych do ksigi komitetu. Siedziaem przy bankierze w Ulmie, który mnie Stacklu, kupca p. F. M. i
abym
zaprosi,
usilnie
Nazajutrz od rana samego hotel
dzajcych
nas.
yj
Niech
7.
na niadaniu.
u niego
napeni si tumem odwie-
W ulicach przylegych ruch niezwyky
Polacy
Damy wyglday
!
ju czeka
i
okrzyki
powieway nas pokaza. Mój askawy p. Stackel
chustkami, jak si klóry z
od
by
nazajutrz
z okien
i
w hotelu. Zaledwiem si ubra, szczliwy, jakby jakiego króla zapa,
na mnie
porwa mnie caujc,
i
prowadzi mnie do swego domu. Zmieszaem si nieco, zastawszy tam kilkanacie dam zebranych. Obstpiy mnie i jy si wypytywa z najywszym wspóczuciem. Nastpio danie pamitek; guzika od munduru, kawaeczka wstki od
krzya polskiego. Stary Stackel tak by uradowany, dwom córkom kaza mi pocaowa. Nie opuci
e
swym
mnie
ju
chwil, pokazywa ciekawoci miasta, a kiedym si rulonik zota. Nie mogc mnie naegna, wsun mi w koni do przyjcia go, da mi na pamitk fajk w srebro ani na
rk
okut,
i
puszk
cygar.
Opucilimy
to przyjazne
miasto przy
okrzykach tumu; komitet
dostarczy bezpatnych pojazdów
a
kademu
do Freiburga
koszule.
i
Nastpny
udzieli
nocleg
w
Urach.
po 3 talary
Na
drugi
i
po
dwie
dzie koo po-
udnia zatrzymalimy si nieco w Milnsingen, dla popasu koni. Polacy przejedaj, w mgnieniu oka obera Ale na wie, napenia si przyjaznymi Niemcami. Proby usilne, aebymy
e
zostali
na noc; wymawialimy si,
udzielonych
nam
przyj ogromne niadanie i
znowu
koajowi.
ród
toasty,
piewy,
e nie moemy naduywa tem, e musielimy
Skoczyo si
pojazdów. ;
gotowe
ju
Dopiero po kilku godzinach
rozczulenia
i
konie
wyprzono
—
pijatyka, entuzyazm, zorzeczenia Mi-
moglimy ruszy
dalej
okrzyków, obsypani podarunkami: puszkami
cygar, kapciuchami z
wybornym
tytuniem, fajkami.
»Pod wieczór stanlimy w Reutlingen. I tu wzruszajce przyjcie. Czekano ju na nas. Wysaniec na koniu, skoro
:
64 nas
nadjedajcych
spostrzeg,
da zna w
Wnet
miecie.
zebraa si masa publicznoci; ród okrzyków i piewów wjechalimy do miasta; burmistrz awnicy witali nas. Zapa ogólny. Uczta wieczorna z toastami mowami. Pod koniec dziewczynki, ubrane w bieli, nios jej wchodz dwie mae chorgiew polsk i skadaj nam wieniec z lici dbowych. tej chwili wzruszenie nasze i entuzyazm gocinnych Niemców doszed do wysokiego stopnia, Przyczyy si damy z powan pani Mobel, prezesa komitetu na czele obok mnie znalaza si moda panna Karolina Weissen; ze zdziwieniem spostrzegem, wiedziaa na pami imiona naszych generaów i miejsca bitew naszych, wiedziaa o wszystkich naszych dzielnych czynach. I dzie nastpny zeszed na przyjciach i bankietowaniu. Komitet ani sysze chcia o wyjedzie naszym. Zastalimy tu dra Leopolda Mullera, który w kampanii polskiej by lekarzem batalionowym 12 puku 1. Szczliwy po wojnie wróci do swej matki. Dopiero trzeciego dnia popoudniu pozwolono nam jecha dalej. Komitet wyda nam po talarów i po trzy koszule. » Tego samego dnia o zachodzie soca przybylimy do Tiibingen, gdzie, z powodu w Reutlingen duej nad zamiar zabawili, oczekiwano nas ju od dwóch dni. Publiczno, a zwaszcza modzie tutejszego uniwersytetu, wita nas z niesychanym zapaem. Przeciskalimy si przez istny tok, eby dosta si do hotelu. Za nami weszli czonkowie i
i
W
i
on
e
i
!
pi
T
emy
komitetu polskiego, burmistrz, rektor
i
kilku profesorów7 Pro.
abymy si zgodzili zamieszka pojedynczo po prywatnych domach, nie za razem w hotelu — a to w celu zapobieenia jakimkolwiek ekscesom, mogcym wynikn z wielkiego sili,
entuzyazmu bardzo podnieconej modziey. Mnie zaprosi do siebie szanowny Henryk Sigwert, profesor historyi i filozofii.
wiaty rodu,
i
ten
czowiek zna dobrze history i stan naszego nalepiej jakbym ja to umia uczyni, zaupadek naszej rewolucyi wielbi, co byo godnem
tumaczy mi
sady, cele
i
pochway,
wytkn
;
co
byo bdem; bada
o edukacyi u nas,
•-(
CS
iQ
I
W)
I *
3
3 I
5
£
>
> P-.
Lubomir G arion.
Emigracya polska.
I
g
66 o uczonych
rozmow,
i
woajc
tyczne pieni,
miecie
i
zajmujc piewajc patryo-
Kiedy tak bawilimy si
literaturze.
studenci kupami, z pochodniami,
zatrzymywali
»
Niech
yj
Polacy
si przy domach,
chodzili
!«
po
który z nas
gdzie
stan. Przyszli i do p. Sigwerta i prosili, by im pozwoli obaczy Polaka. ciskali mi rce, pakali, rzucali si w objcia, zorzeczyli Moskwie i Prusom. By midzy nimi wygnaniec, Wgier, Fryderyk Schwarz, ucze prawa; pamitki; daem guzik i gwiazdk porucznikowsk ze szlify. » Ju po pónocy udaem si na spoczynek, ale nie mogem usn, tak byem wzruszony wypadkami dnia i tymi wszystkimi dowodami sprzyjania sprawie naszej. Zrana wszed do
da
mnie zacny p. Sigwert i niemiao mówi mi: >Ja gboko spóczuj waszej sprawie, jeste wygnaniec jam nie bogaty, ale prosz rozporzdzaj mn«. Dzikowaem mu, z caej duszy dzikowaem, i mówiem, e jestem zaopatrzony, ale na pamitk przyjem pugilares z wasnorcznemi jego notami o Niemczech. Rozstalimy si ze zami w oczach. O godzinie 10. wsiedlimy do pojazdów; zdawao si, e caa ludno wysypuje si na nasze poegnanie; modzie akademicka rzucia si wyprzga konie; aeby temu si oprze wysiedlimy i szlimy pieszo a do bramy miasta; tutaj jeszcze przemó-
—
poegnania i odjazd. I tu jak wszdzie komitet zaopatrzy, nas dajc kademu po 4 talary. Tak wic ca drog przez Niemcy odbywalimy zupenie bez
wienia, wiwaty, rozrzewniajce
kosztu.
Na noc
do Horb; serdeczne przyjcie,
wci górzysty
dorff, kraj
jedziemy szybko
i
i
wygodnie. Popas
ksidza katolickiego
i
w
mrony; uprzejmo
Schramberg
pastora ewangelickiego;
;
ich
przyja; czue poegnanie. » Wjechalimy w Ksistwo Badeskie. Nocleg
szacunek berg,
a
gór Czarnego lasu (Schwarzwald)
póno w
stanlimy zyazm przyjcia czór
i
wzajemny
i
wród
kielichy
Obern-
bal. Dalej
malowniczy; dzie jasny
w
w
Horn-
bankiet, toasty,
Waldkirch o Trudno opisa rado
noc. Przez Elzach,
Freiburgu.
;
8. i
wieentu-
tego miasta. Skoro tylko wysiedlimy, zaczli
67
nadbiega nasi przyjaciele. Prezes komitetu powita nas sowami: » Niech bdzie bogosawiony dzie, w którym do nas zawitalicie, waleczni Polacy «. pógodziny póniej obszerna
W
zaledwie
sala hotelu
miasta, profesorów,
moga pomieci
urzdników
i
zebranych: starszych
cay tum akademików. Po
uciskach i przemówieniach siedlimy do kolacyi. Bankiet to by, nie kolacya; trwa do pónocy, jak zwykle ze piewami,
mowami
cz,
i
rzsistymi toastami. Gdy nareszcie trzeba
komitet
odchodzc
burgu zatrzymali. przechodzicie.
»
Cae
prosi,
abymy si
Jestecie pierwsi
koo
spo-
w
Frei-
— mówili — którzy
miasto chce was widzie
Nazajutrz od rana masa ludzi
byo
kilka dni
hotelu.
i
tdy
powita «.
Zdawao
si,
— e
widokiem naszym nie mogli si nacieszy; starcy wspierali si na kijach, matki podnosiy do góry mae dzieci, aeby nas pokaza. Za kadem spotkaniem yczliwe okrzyki. Bya to i jakby dla wikszego uwietnienia dnia, niebo si zupenie rozpogodzio i socem janiao. Wieczorem w tea-
niedziela,
umylnie dla nas urzdzone. Sami akadesztuk » Kociuszko nad Sekwan «. Mimo podwojonych cen cay gmach przepeniony. Do wielkiej loy, ubranej w dywany i wiece laurowe, wprowadzono nas wszystkich razem. Za naszem ukazaniem si, przyjci zostalimy grzmicymi i przecigymi okrzykami. Po skoczonej sztuce odpiewano hymn, uoony umylnie na ten dzie przez profesora Reichlina. piew ten osobno wydrukowany, rozdany by w kilkuset egzemplarzach midzy publiczno, która chórem powtarzaa ostatnie zwrotki. Po teatrze bal. Kiedy ju zgromadzenie bardzo liczne zebrao si, przyszli po nas czonkowie komitetu i przedniejsi obywatele miasta. Z wnijciem naszem orkiestra oz waa si polonezem i przy jego odgosie po trzy razy oprowadzano nas dokoa sali, wród oklasków i okrzyków »Niech Polacy! Niech yje Polska !« Damy powieway szarfami, chustkami, rzucay kwiaty przed nami. trze przedstawienie,
micy
grali
yj
Bya
to chwila
mierci.
Po
do
gbi
raz pierwszy
wzruszajca;
pamita
j bd
do
od opuszczenia ojczyzny uczuem 5*
68
si dumnym
z imienia
wspaniay; ogromna
rgwie
polskie
i
onierza, wygnaca polskiego. Bal
bya
ustrojona
sala
w
trofea
w
i
by
cho-
badeskie.
koo poudnia pukownik z oficerami 2 puku piechoty badeskiej, tu garnizonem stojcego, przyszli odda nam wizyt i zaprosi na koleesk biesiad. O 4. udalimy si wszyscy razem na miejsce zebrania, pooone na przedmieciu. Kiedy przechodzilimy koo koszar, dano »Dnia trzeciego
21 wystrzaów armatnich, muzyka wojskowa zagraa Polska nie zgina*, a onierze
zwyke
Jeszcze
cze
Uczta trwaa do 11.; pose Gródecki, który z nami, dzielnie odpowiada na przemówienia i bardzo
by
z
»
nasz
wydali na
okrzyki.
wymownie skreli obraz
w
rano
najlepsze
przy
stole
naszej
Koo
ojczyzny.
siedzielimy,
kilkuset
9.,
kiedy
akademików
muzyk, z chorgwi polsk uwieczon podeszo pod okna i po dugich okrzykach odpiehymn na cze Polaków, który dnia poprzedniego
pochodniami, z
laurem,
wao
w
teatrze
Wracajc do peno ludu na ulicach.
syszelimy.
Iluminacya
i
miasta,
nowe
zdumienie.
dnia dopiero, 7. lutego o 1. popoudniu gocinne i przyjacielskie miasto, gdzie nas tak serdecznie, wietnie i tryumfalnie przyjto, jak nigdzie. Otrzymalimy mnóstwo pamitek i obfite prowizye wymienitych cygar i tytuniu. Byli tacy midzy nami, co wywieli po kilka, po kilkanacie fajek w upominku. Komitet da na »
Czwartego
opucilimy
to
kolumn pewn ilo pienidzy.
bielizny
Wyruszylimy
wolnym krokiem
przez
z
i
odziey, oraz
hotelu
Zum
miasto; na czele
pewn kwot
Goldenen
Engel
postpowa
prezes
niosc chorgiew polsk; okna od ulicy wysane byy kobiercami, i z nich kobiety rzucay na nas kwiaty i wstgi. Ze wszystkich stron sano nam serdeczne sowa poegnania i yczenia, które nam do gbi duszy trafiay. Wszyscy bylimy poruszeni i mielimy zy w oczach. Przy bramie miasta zebraa si modzie akademicka i chciaa wyprz konie, czemu prawie gwatem oprze si musielikomitetu,
69 tny.
Nareszcie po ostatnich wiwatach
limy drog,
która nas
coraz
Kalwakata nasza skadaa si
i
a
wystrzaach, ruszy-
ku Renowi zbliaa.
bardziej
60 pojazdów, a oprócz
z
czonków gwardyi obydo granicy francuskiej na koniach, by nas przeprowadzi. Sute przyjcie na popasie w Grótzingen tego towarzyszyo jej kilkudziesiciu
watelskiej
a
—
zatrzymao nas
a do
zów spostrzeglimy
zmierzchu, a kiedy siedlimy do powo-
ze zdziwieniem,
bya
do Muhlheim, owiecona bieni
tak nowoci
e
caa
wiodca
droga,
Wieniacy zwanadedrog i witali
pochodniami.
przybiegali,
stawali
nas radonie.
cae w iluminacyi; tu i owdzie Pogoni i napisami: Es leben die
»Miilheim zastalimy
transparenty z
Orem
i
—
Polen! Hoch das Vaterland Polen l okrzyki, które od Bawaryi prawie nie przestawalimy sysze. Z powozów wprost nas wprowadzono do sali, gdzie ju ze 400 osób byo zgromadzonych. Dwie liczne dziewice, panny Judith i Mary Kraft, w imieniu dam miasta, zoyy nam wieniec dbowy. Serdeczny entuzyazm; odcite nasze guziki, wzite na jedwabne wsteczki, damy zawieszay zaraz na szyi. Zabawa trwaa do rana. O poudniu wyjechalimy w takim samym, jak dnia poprzedniego orszaku i zawsze z naszymi gwardyakami freiburgskimi. Nad wieczorem stanlimy w Lórrach; bankiet 300 osób, a potem bal; na nim
—
a
duo
szlachty okolicznej.
Std
do Solury
w
Szwaj caryi, gdzie
Kociuszko ycie zakoczy, tylko 7 mil wielu te tymi czasy wygnaców polskich zbaczao tam, aby hod cieniom ;
zoy
wielkiego patryoty.
czyy si a tak
i
wsi granicznej
nas gocinne
dla
serdeczny
przyjanie
We
kraj
i
Kleiheimingen
przyjazne Niemcy
Badeski.
i
ten
ko-
pikny
Jak tam, nigdzie nas tak
tak wietnie nie przyjmowano. Dalsza droga pro-
i ktek Szwaj car ji. zimno na nas patrzano, nikt do nas nie przystpi i nie wita. Mówili nam Badeczycy, w tern zamonem miecie duo zwolenników Mikoaja. Krótko tam
wadzia nas na chwil przez Bazyle
»W
Bazylei obojtnie
i
e
"O
bawilimy, i zjadszy w hotelu Genewskim ostatni, wesoy obiad z naszymi towarzyszami badeskimi, zaraz ruszylimy dalej
do »
bliskiej
ju
granicy francuskiej.
Niebawem te ukazaa si oczom naszym Francy a,
upragniona Francya.
Byo
Wstpilimy do niej w zanym nam w naszych
sad francusk w dzili
skach,
nas jeszcze
to
dnia
miasteczku
9.
lutego
St. Louis,
o godzinie
ta 3.
punkcie wska-
wydanych przez amba-
paszportach,
Wiedniu. Zacni nasi Badeczycy odprowa-
do
obery,
i
tam
po najgortszych yczeniach,
po
serdecznych
rozstali
si
uci-
z nami*.
III.
—
Przychylne oznaki niektórych dworów.
Kapral
z
kul
w
czole.
—
Ernest Gothajski.
Ks.
W. ksina Wejmarska
i
mniemana
—
Plate-
— Dwór Saski najprzychylniejszy. — Drezno. — Klaudya Po— Nieogldno niektórych Polaków. — Usuwanie Polaków z Saksonii. — Jeszcze ywsza sympatya nad Renem. — Oppenheim. — Moguncya. — Worms. — Studenci w Giessen. — Hanau. — Orze Biay na wodach Menu. — Nieszczliwy pojedynek. — Zajcie si nami w — Czwartym Puku raturze niemieckiej. — Poezye. — piew o Frankfurt nad Menem. — Uchwaa jego Senatu. — Kronikarz frankfurtski o Polakach. — Pogrzeh porucznika Lange. — Poar. — równa. tocka.
lite-
«.
»
Ludwik Borne.
Wylew
sympatyi dla Polaków
by w
e wadze
Niemczech
pastw
istotnie
pastewek Rzeszy, zwaszcza w pierwszych miesicach, nie staray si czy nie mogy, stawia mu tamy. Niektóre nawet dwory niemieckie, ulegajc ogólnemu prdowi, okazyway naszym przetak powszechny
porywajcy,
i
i
ksi
chodniom niekiedy uprzejme usposobienie. Midzy innymi Ernest Gothajski musia ywi dla Polaków pewien interes, jeli
sdzi mamy
wanej
na zamku
dzcych kolumn. tana
i
z opisu
gocinnej bardzo uczty, przygoto-
ksicym w Gotha, dla jednej Ju na granicy ksistwa zostaa
wprost do paacu zaprowadzona.
wystpia
W wielkiej
i
przy odgosie trbek sali jadalnej
i
bbnów
W
z przecho-
ona powi-
dziedzicu stra,
prezentowaa bro.
zastawione stoy czekay
ju
na goci.
po obiedzie oprowadzano Polaków po paacowych komnatach, nad wejciem do jednej ujrzeli oni ze zdumieniem Kiedy
herb
Ora
polski,
z
Byo
Pogoni.
to istne
muzeum
history-
czne naszej rewolucyi: na cianach wisiay portrety polskich
generaów i mnóstwo obrazów i rycin w zwizku z ostatnimi w Polsce wypadkami oprócz tego bya tam starannie uoona kolekcya mundurów, tornistrów, karabinów, paaszy i t. p. wojska polskiego, zbiór guzików mundurowych rónych naszych puków, oraz monet i asygnat, bitych w Polsce podczas powstania — a ksi wci stara si uzupenia kolekcy, bo teraz przez adjutantów poszukiwa niektórych ;
sn
i
guzików (zwaszcza i
krakusów)
rego chudej
4.
puku
2. puku kosynierów ów podchory, w któ-
liniowego,
pienidzy polskich. Ten
i
i
sakiewce zatrzymaa si jeszcze jaka zotówka
lub grosz polski, zrobi przy
otrzymawszy
w
tej
sposobnoci
kad
zamian za
blaszk
z
» zoty interes «, stplem narodo-
wym, po dwa wane luidory. Pikne to przyjcie u ksicia Gothajskiego zostao zakókolumnie, o której mowa, cone smutnem wydarzeniem. znajdowa si kapral 5. puku liniowego, który zachowa osobliwszy lad otrzymanej w kampanii rany: kula karabinowa trafia go w sam rodek czoa, ale tylko do poowy utkwia w koci, a porósszy skór, wygldaa jak naró jaka. Gdy
W
go przedstawiono ksiciu, ten
ywo
zainteresowany,
zachca, by si zgodzi na wydobycie
kuli
i
by
mu
j
go
j
po-
darowa, a za ni ofiarowa mu stopie podoficera w swej stray. Zrazu nasz kapral waha si rozsta z »sw najdrosz pamitk «, ale namawiany przez oficerów przysta nareszcie na operacy. Chirurg ksicy i nasi doktorowie Kolesiski i
z
i
zerwa si i
Ratayski, przystpili
j
atwoci
wykonali.
nagle z krzesa,
stanwszy
z
ni
do
niej
natychmiast
Ale po kilku minutach
wyrwa
z
rk
i
szybko pacyent
szwajcara halabard,
na pozycyi, jakby przed nieprzyjacielem,
—
Nie bior Nix pardon! Nix pardon! pardonu! Biedny wiarus wpad w zupene obkanie; musiano go uj si i odnie do oficyn paacowych, gdzie, lubo po-
grozi
i
krzycza:
•;}
wierzony staraniom naj bieglej szych lekarzy, nie wróciwszy da
przytomnoci,
tej
samej nocy ducha
Nazajutrz kolumna wyruszya
nym i
sukursem,
akademikom, bo
gównie
który ci
opatrzona pieni-
dalej,
mia
suy
podchorym odu,
jako nie pobierajcy oficerskiego
najbardziej potrzebowali zasiku
Wspomnie
wyzion.
wypada,
*).
e w
laków zachcano, by si do armii
Gotha pszechodzcych Pobelgijskiej
brat ksicia Ernesta Gothajskiego, Leopold,
zacigali. Istotnie
nowy
król Belgów,,
si swe wojsko wzmocni znaczniejsz liczb Polaków i w tym przedmiocie zacz nawet komunikowa si z ksiciem Adamem Czartoryskim i z nasz misy w Paryu. Ale gdy tymczasem szanse utrzymania pokoju znacznie si powikszyy, zamiar ten zo-
zamyla
temi czasy formujce
by
sta zaniechany.
W
Weimarze, gdzie znajdowa si wielki nasz przyja-
ksicia, wydarzyo si inne Z jedn kolumn sza przy moda kobieta, ona podoficera, w mskiem, wojskowem ubraniu. Za przybyciem kolumny do Weimaru, rozesza si pogoska, wród niej znajduje si i panna Emilia Platerówna, rozgona amazonka litewskiego powstania. Na t wie W. ksina Weimarska przesaa owej podoficerowej due pudo, zawierajce cay przybór stroju kobiecego, od ciel
Sauree, nauczyciel
modego
zetknicie Polaków z dworem.
mu
e
e
jednak dawczyni bya z urodzeksiniczk rosyjsk (Mary a Pawowna, siostra Mikoaja), kolumna uznaa, e daru nie wypada przyj i e naley go
kolczyków do trzewików. nia
') Powyszy opis przyjcia w zamku gothajskim napotkalimy we wspóczesnych » Notatkach « J. Potrykowskiego (Rkopis w Arch. ks. ks. Czartoryskich). Na miejscu jednak w Gotha, ani w tradycyi zamkowej,
ani w pismach miejscowych wzmianki o nim nie znalelimy. Co za do wzmiankowanej kollekcyi polskiej ksicia Ernesta, to potwierdzono nastpnie do arsenau w Koburg nam, takowa istotnie istniaa i zostaa przewieziona.
e
e
odesa
podzikowaniem a zachowaniem
z
wiczek, na
pamitk
tylko pary
rka-
uprzejmej intencyi.
Naj przyjaniej jednak usposobionym by dwór saski dla Polaków; dobry stary król Antoni, jak i pierwszy jego minister,
im wiele dowodów dworskiem Polaków: pani Ewa Dobrzy cka z Ko-
zacny, nieskazitelny Lindenau, dawali
W
przychylnoci.
Drenie,
w samem
otoczeniu
znajdowao si kilku szutskich, (gówne ognisko polskoci) bya dam honorow, Tódwen szambelanem królewskim. Mieszkali tu: Józefowie ubiescy, generaowa Dbrowska, Kossakowska, Czacka, Sapiehowie, Komarowie. Mielimy tu dobrych i wpywowych przyjació, jak np. Falkensteina,
bibliotekarza króla,
biografa Kociuszki, lub dr Hedeniusa, uczonego
sem francuskim by Reinhard, (b.
i
znanego
filantropa.
Po-
przychylny Polakom. Kruszyski
wyszy urzdnik w Min. Spr. Zagr.) uatwia stosunki i z wadzami saskiemi. Na przestrzeni midzy prusk a francusk granic
z nim, jak
Drezno stao si jakby i
wdrownych
gówn
Polaków.
szczególny
powab
polska stale
w
i
ju
przystani dla rozpierzchych
Zawsze to miasto miao dla nas przed powstaniem niejedna rodzina
niem zamieszkaa. Zaraz po ostatecznej rozsypce
czonków Sejmu, kilku generaów {przez pewien czas zetkno si tu jednoczenie a trzech Rybiski) •ekswodzów naczelnych: Maachowski, Dbiski zebraa si tu pewna
liczba
i
i
mnóstwo innych wojskowych
cywilnych uczestników po-
i
W
tym czasie znalaz si w Drenie i Mickiewicz razem z nim Garczyski, Domeyko i Odyniec. Przybya tu Klaudyna z Dziayskich Potocka, uwiózszy z sob z Polski, jakby sucych swoich, Wodzimierza Potockiego, Wincentego Tyszkiewicza i Józefa Taskiego z ni przybya w ubraniu wstania.
i
;
pokojówki
nieodstpna
jej
towarzyszka, Emilia
Okok komitetu niemieckiego stan
w
Sczaniecka.
Drenie i komitet polski pod prezydency pani Dobrzyckiej, z udziaem generaowej Rarbary Dbrowskiej, Klementyny z Taskich HofTmanowej, jej ma, Józefa ubieskiego i innych. Klaudya Potocka
:
/D
staa si jego dusz.
Moda
ta kobieta
wtej
postaci a wiel-
kiego serca, jak bya anioem opiekuczym rannych i chorych w Warszawie i Modlinie, tak teraz w Drenie staa si niestrudzon w niesieniu ulgi i pomocy wygnacom 1 ).
Kiedy pod koniec grudnia 1831, genera Bem wpad zada rodków na wyprowadzenie Elblga do Drezna onierzy, Klaudyna wyczerpawszy ju cakowity swój zapas gotówki, sprzedaa dwa kosztowne szale, eby zasili skadk za jej przykadem inne Polki spieniyy klejnoty i w 24 z
i
midzy rodakami 40.000 zp., które naElblga na rce pana Riesen wyprawione zostay. Potem powtórnie zebrany w Drenie inny fundusik, przyczyni si do cignicia do Francyi trzystu onierzy z korpusu Ramoriny, którzy wtoczeni z Galicyi do Polski, uchodzili stamtd i przybywali do Krakowa. Tym wojskowym jak innym, idcym od Austryi, rzd saski wyjtkow ask pozwoli przechodzi przez Drezno, bo inne stolice, jak Berlin najtem na ten cile byy zamknite Polakom. i Wiede, godzin zgromadzono
zajutrz do
W
pomieszczeniu znajdowali oni nocleg
cel
stawali od komitetu bielizn
,
buty
i
i
utrzymanie
i
do-
paszcze, a pose bawar-
wydawa im
na dalsz drog paszporty. Pose francuski mia 50.000 franków z funduszów swego rzdu na zapomog idcym do Francyi. Ta wzgldnie ju w lutym móg szczupa suma rycho si wyczerpaa, tak
ski
w
Drenie, baron Reinhard,
e
on tylko po 2 talary dawa oficerom na dalsz ich drog. Drezno pooone nie zbyt daleko od granic Polski, utrzy-
mujce do oywione stosunki z Wrocawiem, Krakowem Warszaw, stao si dogodnym dla wychodców punktem i
znoszenia si krajem ')
i
rodzin. Policya rosyjska czujnie przej-
Pomidzy weteranami
1831
r.
imi Klaudyny zostao
otoczone
rzewnem uwielbieniem. Ze skadek wychodców zebrany fundusik. znajdujcy si w zawiadywaniu Tow. Czci i Chleba, sucy do wspomoenia sieroty lub dziecka biednej rodziny, a noszcy nazw » Funduszu Klaudyi Potockiej « jakby skromnym, moralnym nagrobkiem uwiecznia jej
pami.
76
mowaa
listy
wprost
clo
nich adresowane
za porednictwem
;
bankiera Kaskela, lub pod kopert innych
mieszkaców dredomu wiadomoci lub ludzkie postpowanie rzdu
zdeskich, niejeden z nich odbiera z
Wzgldne
przesyki pienine.
i
gniewao Mikoaja, który przez swego posa w Drenie, pana Schroedera, nie poprzestawa czyni w tym wzgldzie reklamacyi, a na nieszczcie poche i nieogldne zachowanie si niektórych Polaków w Drenie podasaskiego z Polakami,
wao
do tego
podany
pretekst.
»Na starym rynku, koo poudnia schodzili si rodacy wszelkich stanów. Gwarno i haaliwie dyskutowali, radzili, sejmikowali, czytali, deklamowali, a nawet piewali i gwizdali «.
Na
jak ponn, wiadomo
o formowaniu ogromnej armii Nakwaski wnosi ju zebranie ogólnego
franko -belgijskiej.
zgromadzenia, utworzenie
komitetu
i
napisanie
memoryau
tymczasowego rzdu ). Gabinet drezdeski nie w siach opiera si rad nie rad, od czasu do czasu musia obostrza przepisy wzgldem Polaków, to zabrania nosi publicznie mundur polski, to wypowiada pobyt bardzo niespokojnym albo goniejszym osobistociom. Midzy tymi genera Bem, po powrocie z Parya, pod koniec stycznia, otrzyma wkrótce rozkaz opuci najprzód Drezno, potem Lipsk, i musia w kocu przenie si do Altenburgu i stamtd kierowa dalszym przechodem kolumn przez Niemcy. Przedstawienia i wymaga!
dla
,
nia petersburgskie
i
berliskie,
staway si coraz natarczywsze,
pod ich naciskiem, latem 1832, prawie wszyscy Polacy zostali z Saksonii wydaleni Mickiewicz wtenczas Drezno i
i
;
opuci,
i
Klaudyna potocka
Sympatyi ywionej
w
sdziw matk Saksonii
dla
odjecha musiaa.
Polaków
nie
ust-
poway uczucia okazywane im w dalszych stronach, a zwaszcza nad Renem. Owszem widzielimy ju e czem bardziej zbliay si kolumny do zachodnich kraców Niemiec, tern
—
')
Makowska,
»Pamitnik«,
—
str.
278.
:
Nad Renem, tam te i objawy jego staway si ywsze. Tam z okolicznych wsi zjedali si nawet niekiedy wocianie dugim szeregiem wózków, z chorgwiami i krzyami, spotyka pozdrawia braci w wierze, wygnanych i przeladowanych przez cesarza schyzmatyckiego. Miasta nadreskie przecigay si w uprzejmoci i wylaniu
ywsze spotykay
oznaki spóczucia dla siebie.
gdzie 'temperament
ludnoci
jest gortszy,
i
si
dla naszych rodaków.
W
Oppenheim Polacy przeprawiali si przez Ren, na * Znika wszelka ich pobycie pisz z tego miasta: rónica stanu, wieku, jzyka, majtku ludzie, jak si trafio, prowadzili si pod rk, ciskali sobie donie, jakby wszystko biednych nawet domkach przy dawni, starzy przyjaciele. ulicy, z kadego okna wiecia lampa lub wieca z uprzejmem pozdrowieniem dla przechodniów. Wszdzie tylko jeden gos o dobrem zachowaniu si i o wdzicznoci tych walecznych «. Moguncyi oprócz grona mskiego, zajmujcego si przyjmowaniem Polaków, istnia i komitet panien (MddchenVerein) peen entuzyazmu i zapau; ale nietylko to: utworzono tam stowarzyszenie dziatwy (Kinder - Verein), w którem mali nasi przyjaciele od 10 do 12 lat, znosili w ofierze swoje zabaw ki, by z nich urzdzi lotery na dochód komiO przyjciu w tern miecie donosi berliska tetu polskiego. Vossiche Zeitung pod dniem 24. stycznia 1832 »Przy zblianiu si pierwszej kolumny Polaków, ogromne mnóstwo ludzi z pochodniami w rku, zgromadzio si o godzinie 6. nad tegostronnym brzegiem Renu. Zabrzmiaa muzyka, tysice zgromadzonych z uniesieniem piewali znajom promie.
O
;
W
W
7
polsk: » Jeszcze Polska nie zgina « w jzyku niemiecNa rodku Renu, na mocie ywowym odpowiada sam pieni w jzyku ojczystym oddzia Polaków, po wikszej czci z oficerów modych si skadajcy. Gdy si do brzegu zbliyli, powstao midzy mieszkacami szlachetne wspóubieganie si gdy kady si dobija o zaszczyt przyjcia do domu
pie
t
kim.
,
sw ego gocia polskiego. T
—
Wczoraj
do przyjcia
drugiego
78
Wzdu
oddziau jeszcze wietniejsze poczyniono przygotowania. brzegów wspaniaego Renu, na pagórkach winn macic zasanych, rozoono ognie na znak radoci, które razem z pochodniami owiecay okolic. bliskoci miasta rzsistem
W
ca
jania wiatem transparent alegoryczny. Midzy wychodcami tymi byo te kilku starców i dama jedna, jeszcze w mundurze porucznika, która na caej wyprawie mowi swemu jako adjutant towarzyszya «. Nazajutrz »
rozrzewniaj thal
tj.
Przyjcie
byo
cem
ich
25. stycznia
w
Polaków i
donosz zWorms: miecie naszem
byo
istotnie
prawdziwie braterskiem. Chocia Franken-
pierwszem noclegiem, zatrzymano wszelako tu z innemi ju popoudniu trzeba si byo
pierwsz kolumn,
rozsta. Magistratura wczenie
ju
wystaraa si o kwaterunki przedtem ale ta staranno, jak si pokazao, bya t niepotrzebna kady mieszkaniec miasta chcia mie bilet, nawzajem karteczki takie z rk sobie wydzierali i jeden zazdroci drugiemu honoru umieszczenia w domu swoim kochanych przybylców. Kiedy wóz jaki stan przed domem mu wyznaczonym, waciciel przyjedajcym w cisem ani tyle czasu nie pozwala, aby zsi mogli znaczeniu sowa powiedzie mona, ich z wozów zrywano goci przybywajcych bilety kwaterunkowe dla
w tym celu rozdaa dniem
i
—
ra
:
—
—
e
i
prawie mimowolnych do
rzecz opisa
W
t rado
i
domów
wesoo,
zabierano.
Niepodobn jest
która teraz u nas panuje«.
niektórych miejscach manifestacye przyjazne, okazy-
e
wane Polakom, przybieray charakter takiego oywienia, wadze, zapobiegajc zakóceniu porzdku i spokojnoci, widziay si spowodowane odmienia ich marszrut. Dla tego przez Freiburg, gdzie si wedle wyraenia gazety Schwabischer Merkur objawi niewidziany dotd entuzyazm (noch nie gesehener Enthusiasmus) dla naszych rodaków, dalsze miecie hesseprzejcie kolumn zostao wstrzymane. skiem Giessen, akademicy i obywatele przy pojawieniu si mgnieniu oka, Polaków wpadli te w najwyszy zapa.
—W W
79
zdaway si przemienione okien nastpoway salwy po salwach. Mieszczanie poszli za przykadem modziey, mona byo sdzi, e na ulicach Giessen odbywaj si mordercze utarczki. Wszelkie wadze zniky: nie byo wida ani mieszkania
wszystkie
w
grzmice bastyony;
studenckie
z otwartych
i
miejskiej ani uniwersyteckiej policyi,
rzdku podczas dentów. Ale
ci,
tej
rozgrzani winem,
Arensa, prezydenta
v.
mu haaliwe
yli
i
cae utrzymywanie po-
»tumultuarnej« nocy przeszo
sdu
Pereat!
i
poszli
przed
w rce studom barona
kanclerza uniwersyteckiego,
W
skutek tego zajcia
i
rzd
zohes-
seski wzbroni dalszego przechodu kolumn przez Giessen odwróci ich drog na Friedberg, z umylnem ominiciem Marburga, gdzie akademicy równie gotowali dla naszych gorce powitanie. Ten sam rzd nie chcia dozwoli na przejcie Polaków przez Hanau inaczej jak tylko pod warunkiem, w miecie tern nocowa nie bd. Woli zwierzchnoci stao
i
e
—
noclegu nie byo, bo nikt si spa nie pooy mieszkacy hanauscy na prdce urzdzili bal w przylegem do dnia z gomi miejscu kpielowem Wilhelmsbad, i tam polskimi przetacowali. Rankiem Polacy siedli na wielk towarow i w towarzystwie komitetu, ród wystrzaów
si
zado
;
ale
a
ód z
modzierzy, z
muzyk grzmic na
ym
pokadzie
i
z
Orem
Bia-
Menem popynli do Frank-
powiewajcym na maszcie, Nadmiemy, e w Hanau wychodzio skrajnych opinii pisemko Die Neuen Zeitschwingen, które wierszem i proz podawao ogniste artykuy o Polakach. Przyczyn zakazu zatrzymywania si w Hanau stao si; smutne wydarzenie, które w caej okolicy sprawio gbokie furtu.
wraenie. Zwykle kiedy nie dawano jakiej ogólnej fety dla Polaków, mieszkacy oddzielnemi gronami rozbierali pomidzy siebie
naszych rodaków;
kade grono chciao mie
bd
»
swego
bd
w miejscu publicznem, ugaszczao go w kole domowem. Wtenczas trzeba byo spenia toasta lub nawet na i rozpowiada, dobr czy aman niemczyzn, migi, o przygodach ubiegej kampanii. Podczas przejcia jednej Polaka «
i
80 z pierwszych kolumn przez Hanau, pewna grupa juz
w
r
póno
nocy odprowadzaa oficera polskiego, porucznika Dzwon-
kowskiego, z kawiarni
do kwatery.
cych patryotyczne pieni, nadyba strofowa,
e
haasuj na
Idcych tak i piewajzatrzyma ich i
j
patrol,
ulicy o nocnej porze.
Na
to,
podo-
Dzwonkowski zosta odpowiedzieli. zniewaony, to dao powód do pojedynku nieszczliwego, w którym mody oficer huzarów heskich, nazwiskiem Niemeyer, pad na miejscu. Jednoczenie z rozbudzonemi uczuciami u publicznoci, pojawia si i interes dla Polaków w literaturze niemieckiej. Gazety, nie wyczajc wychodzcych pod cenzur prusk, podaj liczne sprawozdania i szczegóy o pobycie Polaków. Na polu ruchu ksigarskiego przechód naszych tuaczy staje si przedmiotem » aktualnoci «, znajdujcej swój odgos w broszurach, muzy kaliach, sztychach i litografiach rónorodnych. Jeszcze przed kilkunastu laty nie trudno byo spotka si w Niemczech z którkolwiek z ówczesnych rycin, wyobraajcych np. przyjcie Polaków w Lipsku, albo poegnanie Polaków z ojczyzn. Na wzgórzu, u stóp supa granicznego siedzi modzieniec w mundurze uaskim z ramieniem w temblaku, z utopion w doniach twarz; przy nim stoi starzec o biaym wsie, o piknej, powanej postaci, z na gowie nieutulonego syna. Nad nimi szare niebo, w dali równina z biegiem rzeki i niskiemi chatami. Obrazek ten z podpisem: Der Polen Abschied vom Vaterlande, mia w swoim czasie najwiksze powodzenie; mimo banalnoci swego stylu, nosi wyraz szlachetnego smutku i przemawia nim do uczu wyobrani wielkiej masy. ehoceni Niemcy, hardo
ciko
rk
i
Patryotyzm,
waleczno
i
niedola
Polaków,
dostarcza
poetom niemieckim treci do rónych wyla lirycznych. Pomijamy owe mnóstwo rymów okolicznociowych i jednodniowych, którymi w kadem prawie miecie witano Polaków; mamy tu na myti utwory poetyczne wartoci wyszej, uznanej szerszym
i
trwalszym rozgosem. Platen - Hallermiinde
paa
81
gniewem
i
uburzeniem nad krzywdami naszemi, miaym i napitnuje cesarza pónocy i zorzeczy prze-
mitnym gosem
mocy tryumfujcej pysznej. Jego Polenlieder nale do pocztków owego rodzaju poezyi politycznej, która nastpnie i
nie
maego w Niemczech
znaczenia nabiera.
W
chwili, kiedy
wychodzi za granic, odzywa si on do nastpcy tronu pruskiego gorcym i silnym wierszem (An einen deutschen Filrsten), w którym woa: wojsko polskie
Ich flehe fur das Volk der Leiden, Das aus der Heimath auszuscheiden Gedrangt die Zeit; Ich flehe fiir umsonst ermannte, Fur fluchfge Helden und Verbannte,
Um
einen Funken Menschlichkeit.
Wie auch des Gegners Groll sich Werd' ihnen kein Asyl verweigert, Kein Trost im Schmerz.
Und wo
steigert,
ein Gast sich eingefunden
Balsam seine Wunden So lange schlagt ein deutsches Herz.
Betraufle
Inni poeci jak Maltitz, prof. Reichlin,
tetyczne skargi
Mosen, Lenau, Ortlepp, Buchner,
Gauby, Millinghofen, Weiss
al gboko
i
losem wygnanych
etc.
wylewaj pa-
poczuty nad niedol Polski
i
nad
synów\ Niektóre- z tych wierszy weszy
jej
T
mona, w skarbiec poezyi ludowej, do dni naszych zachoway ca swoj popularno. Do takich najbardziej moe rzec
i
zaliczy si daje znany wiersz Juliusza Mosena: Die letzten
Zehn vom Yierten Regiment Czwarty Puk mnienie jego zawsze uwielbienie
tskne
w
—
nas budzi
liniowy
!
Wspo-
jak dum aosn, jakie
a jednak ten hufiec walecznych nad
walecznymi dotd nie znalaz u nas rki mistrza, coby odda wierny i peny jego obraz. Dzieo to byoby godne pdzla autora
»
Ogniem
Lubomir Gadon.
i
Mieczem«. Przypomnijmy sobie tymczasem, Emigracya polska.
Q
!
!
:
!
82 jak
w
chwili
piewa
kiedy
i
Czwartaki
z
innymi
szli
na tuactwo,
o nich poeta niemiecki: Die
Zehn vom Vierten Regiment.
letzten
Warschau schwuren Tausend auf den Knieen: Kein Schuss im heil'gen Kampfe sei gethan! Tambour schlag an Zum Schlachtfeld lasst uns ziehen Wir greifen nur mit Bajonetten an! Und ewig kennt das Vaterland und nennt, In
!
Mit stillem Schmerz, sein Viertes Regiment.
Und ais wir dort bei Prag blutig rangen, Hat doch kein Kam'rad einen Schuss gethan, Und ais wir dort den Blutfeind zwagen. Mit Bajonetten ging es drauf und dra! Fragt Praga, das die treuen Polen kennt
Wir waren
dort,
das Vierte Regiment
Drang auch der Feind mit Feuerschlunden Bei Ostrolenka grimmig auf uns an;
Doch wussten wir
sein tiickisch Herz zu finden,
Mit Bajonetten brachen wir uns Bahn.
Fragt Ostrolenka, das uns blutend nennt:
Wir waren
Und ob Doch
dort, das Vierte
wack're Mannerherzen brachen, wir mit Bajonetten an,
viel
griffen
Und ob wir auch dem Doch
Wo
Regiment!
Schicksal unterlagen,
hatte Keiner einen Schuss gethan.
blutigroth
zum Meer
die Weichsel rennt,
Dort blutete das Vierte Regiment!
weh, das heiPge Vaterland verloren Ach, fragt nicht, wer uns dies Leid gethan?
Weh Die
Allen, die
Wunden
Doch
im Polenland geboren!
fangen frisch zu bluten an;
fragt Ihr,
wo
die argste
Wunde
brennt:
Ach, Polen kennt sein Viertes Regiment! Ade, ihr Briider,
An
die,
zu Tod getroffen,
unsrer Seite dort wir stiirzen salin
;
.
!
!
88 Wir leben noch, die" Wunden stehen offen, die Heimath ewig isfs gethan! Herr Gott im Himmel, schenk' ein gnadig End' Uns Letzten noch vom Vierten Regiment!
Und um
Von Polen her, im Nebelgrauen, riicken Zehn Grenadiere in das Preussenland Mit dumpfem Schweigen, gramumwolkten Blicken; sie stehen festgebannt Ein »Wer da?« schallt
—
Und
Einer spricht:
vom
Die letzten Zehn
')
na
—
•
»Vom
Vaterland getrennt,
Yierten Regiment
l
).
Wiersz ten zosta przez J. N.- Kamiskiego przetumaczony Tumaczenie to brzmi jak nastpuje:
polskie.
Puk
czwarty.
Walecznych tysic opuszcza Warszaw Przysiga klczc: Naszym wiadkiem Bóg! spraw, Z bagnetem w rku pójdziem w mier naszem hasem niechaj zadry wróg I dobosz zagrzmia, ju sojusz zawarty,
wit
;
Z panewk
prón
w
idzie
bój
puk
czwarty.
Wiadoma wiatu ta sawna Olszyna. murem twardym nieprzyjaciel sta! Paszcz tysic zieje, rze si krwawa wszczyna. Ju mur zwalony, nie pad ani strza: Gdzie
Okropny przestrach poniós tum rozarty, Spokojnie wróci do Pragi puk czwarty.
Pod
Ostrok
wróg si dumny zyma,
Otacza wolnych dzikiej hordy
mier
albo
ycie
—
tu
wa;
wyboru niema!
—
nie pad ani strza! »Z bagnetem naprzód!* I ju dla naszych odwrót jest otwarty, 1
któ
to
zdziaa?
—
0,
by
to
puk
czwarty!
On to po cikiej i krwawej rozprawie, Jak grony piorun, jako bitwy pan, Ponuro wraca ku tsknej Warszawie, Krew obmy w Wile z przyschnitych ju ran; 6*
!
!
S4
Zapewne wicej
A
do Prus.
byo
ich
jak dziesiciu, kiedy z
zbów
czoem
rów graniczny wkraczali jednak natchnienie poety nie omylio go. Z da-
ponurem, ze zgrzytem
przez
wnych, starych Czwartaków, w owym dniu nieszczsnym, 5. padziernika, pewno chyba ju kilku zaledwie pozostawao. Bo ilu to ich lego na wszystkich polach! Z kadej bitwy czwarty
puk
wraca poszarpany
liniowy
ale jak istny Feniks pobojowiska, z ognia
i i
zdziesitkowany, z krwi
wci
si
odnawia. Ile razy chodzio o to, by zapeni w nim szczerby, na kade zawoanie, ponad liczb i potrzeb, przybiegali mu nowi ochotnicy.
odradza
i
Obok Lipska z tych miast,
i
gdzie
Freiburga, Frankfurt n. M. by jednem rodakom naszym szczególn okazywano
—
Czerwono pynie w morze prd niestarty to walecznych przela j puk czwarty.
—
Krew
Daremne
mztwo
!
Ojczyzna zgubiona
speni czyn; Zabójczy potwór wyszed z matki ona, Ojczyzny zgub jej wyrodny syn Ach, nie pytajcie, kto ten
W
kawaki znowu kraj polski rozdarty, Krwawemi zami zapaka puk czwarty. bracia, których nam spraw wzia mierci
egnajcie
Za
wit
Wam
lepszy udzia dosta
Nam
chytra zdrada
wzia
si z
z
przy boku
do!
wyroku,
rki bro.
Jak biedny tuacz na kiju oparty, kraj obcy idzie nasz dzielny puk czwarty.
W
Dziesiciu
mów
bkanym
krokiem
Przychodzi chwiejno pod graniczny sup;
Ciekawem zewszd patrz na nich okiem, nich kady idzie jak bez ycia trup.
Z
Kto idzie? stójcie!
My
to dziesiciu,
—
cay
krzykn to
puk
pruskie warty.
czwarty!
Rft
gocinno. Mimo obradujcej
tu Rady Rzeszy Niemieckiej, od pocztku wojny istniaa tu wielka yczliwo dla naszej sprawy, i ju w czerwcu 1831, od grona miejscowego wyszo wezwanie do publicznoci z prob o dostarczenie pótna,
szarpi
datków pieninych na rzecz rannych
i
lazaretach
w
chorych po
i
Polsce.
Na jednem z posiedze Senatu frankfurckiego (dnia 31. marca 1831), kiedy sprawozdawca przedstawi, na przyjcie Polaków skarb miejski wyda ju przeszo dziesi tysicy zr., zarazem wykaza potrzeb przeznaczenia dodatkowych dwadziecia tysicy zr. na dalsze ich podejmowanie, i przewóz, wniosek tego samego dnia jednogonie i bez wszel-
e
i
dyskusyi zosta przyjty.
kiej
Przy rozdawaniu biletów kwaterunkowych Polakom przy-
byym,
komitet uprzedza ich,
pokryte
i
Wycznie
prawie
gospodarze
gdzie
e
prosi, by sobie wygody
wydatki ich ycia z góry
w
niczem nie odmawiali.
pomieszczano ich po oberach z
onami
dziemi radonie
i
i
hotelach,
wybiegali,
wita goci i nieustannie uprzedzali ich yczenia, kiedy ci si ogranicza swe potrzeby, aeby nie naduywa
starali
gocinnoci Frankfurczanów. »Nic nie mielimy do czytamy w pamitniku podrónym a ylimy przez kilka dni w Frankfurcie jakby jacy bogacze wiata. « Zaraz po przybyciu kolumny, komitet zapytywa przewodnika o jej potrzeby, lecz ju w poprzednich miastach troskliwie zaopatrywano naszych podrónych, przeto we Frankfurcie nie wielu si zgaszao z daniami. Wszelako ród hojnej
rozkazywania
—
—
e
wielkiej
si stali
»
liczby,
bardzo
acz
pewni szulerzy
i
wyjtkowo
i
rzadko,
niektórzy ludzie chciwi,
Gesammelte Schriften von Ludwig Borne*.
Tom
X.
89
w
milczeniu,
temu na teme miejscu naleaoby pomnik po-
stawi. Staroytne dzieje pikniejszego
rysu serca
nam
nie
podaj «.
A w kilka dni póniej (w licie z dnia 3. lutego), gdy si dowiaduje, Frankfurczanie, wyprzgszy konie, sami wcignli do miasta pojazdy, w których siedzieli oficerowie
e
polscy, pisze on:
»
Czy te
to wszystko prawda, co donosi ga-
zeta stuttgardzka, jak Frankfurczanie podczas przejcia Pola-
ków niejednem piknem sowem, pikny sposób mylenia jawili?
I
e
tak czytam,
ob-
jeden z tych, co cignli powóz Po-
—
odezwa si do towarzysza: » Zaczekaj Filipie i ja pomog. Co mi tam obchodzi cesarz, czy król. Ja wiem tylko, e ci Polacy, to s dzielne chopy «. Inny za woa: » Chcielicie przecie cign pani Sontag (synna piewaczka ówczesna); ci tutaj Rosyanom pikniejsze arye piewali «. Trzeci znów wykrzykiwa: » Pokamy tym modym ludziom, laków,
ci
—
emy
nie Prusacy
koczy
autor rzeczony
mdrzy wy i
!«
ludzie!
»
Pochód Polaków przez Niemcy
— wyda
mowie
Przebiegli
o zdradach zadanych przez
—
najpikniejsze owoce... Prze-
Austry
stanu! i
O krzywdach
Prusy Polakom, nie
pozwalalicie pisa gazetom, a teraz puszczacie na kraj tysice kaznodziejów, którzy rozpowiadaj co wycierpieli nas, jak
si cierpie
przestaje «.
i
nauczaj
IV.
Wpyw
—
przejcia- Polaków na Niemców.
lacy go krzewi.
—
dzieje rozbudzone, nie ziszczone.
vogel der Rewlution.
—
—
Orszak
—
w Niemczech.
—
Rzekome posannictwa.
aobny
— Po— Na-
Duch narodowoci.
Podniecenie opinii publicznej
zmieniony
w
Stitnn-
pochód tryumNie zawsze
—
Szlachetna postawa spóczujcej Germanii. czowiek czowiekowi wilkiem «. Czekamy na sprawiedliwsze uznanie. Wdrówka polska trwa jeszcze dugo. Wadze niemieckie staj si surowsze. Wspóczucie publicznoci nie ostyga. Towafalny.
—
»
—
rzyszy
—
—
wygnacom
a
do granicy.
—
Powitanie Francyi.
—
— »
Starsza
skdind
prze-
odwraca si od modszej.
siostra «
Cierpie, niestety, nie przestalimy
—
ale
Myli publicznej Niemczech, zbudzonej rewolucy lipcow i reform angiel-
widywania Bornego nie zupenie chybiy.
w
sk, dodaje nowej podniety przechód polski. Nie te bez wpywu na rozwój swobód politycznych rodowych niemieckich. Byo to zaranie ducha narodowoci, znaczeniu.
W
wiekach przeszych
pozostaje on i
de
w nowoytnem
na-
jego
narodowo bya poniekd
instynktem tylko; za naszych czasów staje si ona uczuciem i na caym szeregu Niemczech przebudza si duch ten
rozumowanem, opartem na patryotyzmie potrzeb
w
moralnych.
w
W
Grecy i w Polsce wybucha wielk un. tym ogniu pochodni, po przez gruzy i zgliszcza
1813 roku.
Zatlon
W
i
wynieli Polacy z pogorzeliska a
Niemcy
uwielbienia, ich
wie
i
szli
z
ni
przez
z wzniesionemi do nieba ramionami, witali
wity pomie,
do jednoci
i
potgi.
ten
z
pomie,
Europ,
okrzykiem który
mia
91
Widok tuacza, majcego na
rzaw
sobie
sukni zapylon kumajtek r
bitew krwawych, rzucajcego kraj, rodzin,
porusza Niemców do gbi przeciw uciskowi, i zaostrza ich nienawi dla samodziercy Rosyi, wzmaga ich opór przeciwko przytaczajcej opiece witego przymierza, przeciwko systemowi Metternicha uchwaom sejmu frankfurckiego. Komii
tety
polskie
po miastach niemieckich staj si
co przyjaciel
istotnie
klu-
przyjaciel Polski
znaczy u nich to samo r
w olnoci. Bezporednio
za przejciem Polaków,
bami liberalnymi,
i
r
wszdzie gdzie oddech ludnoni nie by tumiony si wojskow, rodz si te nowe, czstsze manifestacye zbiorowe: uczty polityczne, sadzenie drzewT wolnoci, kokardy narodowe,
agitacya na rzecz
adresy
wolnoci prasy, mielsze gosy
petycye do
i
rzdu
publicystyki,
lub izb reprezentacyjnych, zgroma-
w Hambach, stowarzytemu podobne objawy^ wiadczce o wzmaganiu si prdu, unoszcego spoeczestwo niemieckie ku wyszym przeznaczeniom. dzenia ludowe, jak
szenia
ku
»
Ale, jeli
Niemców
T
ków
nie
synna uroczysto
odrodzeniu Niemiec «,
przechód polski
te w odwrotnym pozosta bez wpywu.
,
to
i
wyw ar pewne wraenie na r
kierunku,
i
na samych Pola-
Zapewne, gorce wspóczucie Niemców byo prawdziw pociech i osod dla nieszczliwych. Co znaczyy te tysiczne okrzyki: »Niech yje Polska!* rozlegajce si wszdzie, gdzie tylko Polak stpi! Czy nie godzio si czerpa z nich otuchy? Czy nie podnosiy one wiary i ufnoci w lepsz przyszo? Zdawao si wówczas niepodobiestwem przypuci, opinia Europy da upa sprawie, której suszno tak powszechnie goszono, której rozprószonych onierzy noszono na rkach, i dla której uroczyste skadano obietnice. Stao si inaczej i tak, serdeczne objawy Niemców, ten ostatni umiech soneczny na chmurnem niebie w ygnaców, wzmagajc nadzieje, nigdy nie majce si zici, rozszerzy im tylko koo uud i przyszych zawodów. r
e
—
7
:
92
wieym sz zbola,
pogromem przygnbieni,
ruszyli Polacy
w
z
pospn myl
W
pielgrzymk.
tern,
i
du-
ku wiel-
kiemu zdumieniu, wszdzie spotykaj otwarte ramiona, uroi witeczne gody wszdzie obsypuj ich em-
czyste przyjcia
;
zw
fatycznymi, najszczytniejszymi epitetami:
ich bohaterami
mczennikami witej sprawy, wybracami ludzkoci, zesacami bogów, tarcz cywilizacyi, obrocami wolnoci na i
wmawiaj, e na nich polega nadzieja przyszoci, e odtd do nich naley wskazywa ludom drog, by przewódzcami w walce przeciw uciskowi i t. p. Wszystko to byo tego ziemi;
rodzaju,
e
mogo sprawi istotne upojenie zawróci mode, ród okrzyków ucisków, ród wei
niedowiadczone gowy.
i
zbranego uczucia, nie dostrzegaj,
ców, acz szczerym
ew
entuzyazmie Niem-
serdecznym, mieci si przecie
i
i
hodo-
popdom deniom nie dostrzegaj, e rzeczywisto zaczyna si usuwa z przed ich oczu, unoszc ze sob jasne pojmowanie waciwych celo w zada. Opuszczajc ojczyste strony kady wiedzia jewanie wasnym, niemieckim yczeniom,
i
t
i
e jest tylko onierzem Polski, i e idzie czeka na chwil nowej walki z wrogiem ojczyzny nim doszed do granic Francyi kady usysza sto razy, e powoanie jego jeszcze dno,
;
jest inne
—e
powiceniu
i
W
nictwo.
dzielnemu ramieniu
mstwu, Europa
ten
sposób
to
wygnaca
polskiego, jego
powierza rozleglejsze posan-
owacye niemieckie,
niejednego
wychodców, pasoway na bdnego rycerza do wypraw mniej lub wicej nam obcych. ruchu budzcym si tymi czasy w Niemczech, nie-
z naszych
spraw
i
W
którzy publicyci lub inni przywódzcy,
jaskra wemi opiniami
im i
denia
liberalne
rozmylali nad
przewróci trony trzymuje. dzili,
biegli
W
tern, i
i
planami. Nie wystarczay
narodowe;
oni sigali
do
znacznie
jak z gruntu przeksztaci
wymie
e
przecigali wszystkich
zuchwaymi
przechodzie
tern bardziej,
cisn
i
wszystko,
swym
nasi
oni byli zawsze
braci
Polaków
i
dalej
spoeczno,
co je otacza lub pod-
tuacze
i
o nich zawa-
midzy pierwszymi
najgorcej ich
witali,
co
jako
93
»
ptaków zapowiadajcych burz « Zetknli si
tion).
pióra
i
rych z
sowa
e
ew
nich,
tylko
(Slurmuógel der Reuolunsfei rodacy, ludzie od
niektórzy
ni od
raczej,
pomidzy
powstania,
z nimi
szabli.
Usyszeli oni od niektó-
Niemczech, wszystko gotowe do
szukaj wodza. Rojenia ich nie byy bez i spraw polsk lubo urzdzon we-
ponty, bo obejmoway
dug
,
teoryi demagogicznych,
Jakkolwiekbd
,
ziarno
wiatr. Przywiezione
posuy Takim
enie
i
niemieckie
zupenie poszo na wysokiej tempera-
nie
do Francyi, pdzone
turze cieplarni paryskiej, nie
zabarwionych kosmopolityzmem.
w
wydao ono owoc
egzotyczny, który
na zdrowie ani emigracyi, ani krajowi. to
by
ten szczególny eksodus polski
przyjcie, które on
w
wywoa w
;
takiem wra-
rodkowej
Europie.
ród tak odmiennych okolicznoci, nie atwo poj nastrój umysów, który go powita nie atwo opisa go bez wywoania moe zarzutu .
Dzi,
naszej
realistycznej epoce
i
—
przesady, tylko,
co
limy w
lub
zbytniego
nam poday
upikszenia.
pismach spoecznych;
szczegóy zbyt drastyczne
A
jednak, skrelilimy
wiadków naocznych,
usta
i
a przemilczelimy
pominlimy
niejedno,
co znaleniektóre
nam
co
szepcz do ucha poufne zwierzenia, zawarte w pomitych i poszarpanych notatkach i pamitniczkach podrónych. Przechód przez Niemcy by, dla nas samych, wielkim orszakiem aobnym, lecz owacye ludu niemieckiego przeksztaciy go
w istny marsz tryumfalny. Zaprawd, aden wódz, aden król zwyciski nie by nigdy tak witany, jak ta gar walecznych ale zwycionych onierzy, idcych przez obce kraje na tuactwo. Bogi to przykad górowania w sumieniu ludzkiem uczucia sprawiedliwoci nad
doranem powodzeniem
i
tryum-
fem siy brutalnej. Dzisiaj
w i
wprawdzie
za
przykadem wysokich wzorów r
których, jak na teraz, zdaje si wciela
wszechmdro
hasem przyj tem w Niemczech T Polaków, potpia ich nawet, e yj
wszechsia, jest to niestety
pomiata uczuciami
i
y
94-
chc. Nie
niezwyke zjawisko,
jest to
niom, osobliwie
w
cha,
od powszedniej
zboczenie
e
wielkim powodze-
pierwszych jego chwilach,
przysugujcych innym. Wolimy
etyki to
i
towarzyszy py-
praw
lekcewaenie
tym sposobem ni
inaczej
tumaczy. Ale s róda tak gbokie i tak silnie bijce, e zatka ani zamci na zawsze nie mona. Urgania, któremi z mównicy berliskiej przemocny szyderca obsypywa te zacne uniesienia swych ziomków z przed ich ani
kilkudziesiciu
podajcej
ciep
przyrodzonych praw serca
nie odmienia
laty,
do
zawem
posta Germanii, ze
a szlachetna
ludzkiego,
cierpieniu
i
niedoli,
okiem
nie przestanie za-
znacza jasnemi barwami pikny ten epizod z historyi XIX i wbrew ponurym teoryom dzisiejszego pesymizmu pozostanie pocieszajcem wiadectwem, e przecie nie zawsze homo homini lupus, i e nie na to tylko narody obok siebie postawione, by si wiecznie nienawidzie i niszczy wieku,
wzajemnie.
Moe
w
ci
sami Niemcy uznaj znowu,
swym pogrobow ym
bycie
T
nie jest
e
nawet
Polska
martwym
i
biernym
czonkiem ludzkoci na polu kultury, i e trwale niecc ogie, który j trawi który j ywi, ona, jedna z pierwszych,
—
i
wywoaa
ten
naszego wieku
wielki
—
ruch,
który
ruch, który
w'
stanowi
penym
wybitne jest
toku
znami i
który
oni z tego spocz. Moe przypomn sobie, e nabierali bodca dla wasnych usioogniska nieli pokarm narodowych, z których powstao dzisiejsze pastwo niemieckie. Moe kiedy nietylko z pobudek sprawiedliwoci, ale ze wzgldów realniejszych uznaj i w innych to, co w sopielgnuj, i co przy wasnej pracy bie tak wysoko ceni stanu, stao si gói zasudze, ujte w doni wielkiego
jeszcze nie
i
i
wa
— i
ma
gówn
niku,
dwigni
ich
wspaniaego rozwoju.
Wdrówka wychodców naszych, rozpoczta w padzierstaje si naj tumniej sz od grudnia do kwietnia, ale
.
95
potem nie odrazu i nie rycho ustaje. Cho ju nie kolumnami, rozsypani wygnacy wci nadcigaj jeszcze przez i
dugie miesice
bd
bd
:
z niewoli pruskiej, lub z interny austry-
w kraju, a niekiedy nawet ju z drogi Wadze Rzeszy, uginajc si pod wol z nad Newy, wystpowa sroej przeciwko Polakom przyjaznym dla
ackiej,
z ukrycia
na Sybir.
jy
i
nich manifestacyom
;
robiono trudnoci na granicy, nie wyda-
wano paszportów, zaprowadzono uciliwsze kwarantany, zapobiegano nawet, by Polacy w podróy pomocy nie dostawali. Z inicyatywy pruskiej wyszy rozkazy zamknicia wszyst-
—
kich komitetów polskich niemieckiej nie osty gao
a
i.
mimoto wspóczucie publicznoci towarzyszyo naszym braciom
stale
do samych progów Francyi. Metz byy gówne wrota, przez które Polacy Strasburg i
wstpowali do kraju, gdzie dla wszystkich ludów zdawa si gotowa nowy porzdek rzeczy. Na widok trójkolorowej chorgwi niejednemu serce ywiej zabio i z modej piersi, penej jeszcze wiary, wyrywa si okrzyk: » Witaj Francyo! Witaj i
kraino, gdzie znajdziemy nietylko schronienie gocinne, ale
grunt przyjazny,
by
widywali oni wtedy,
suy rozdartej e ich wygnanie
ojczynie przetrwa
!«
Nie prze-
lat tyle,
nie
przeczuwali czego po dugich latach, na schyku dni sdzi-
wych
i
gorzkich,
doyj
e
jeszcze:
»
starsza siostra «,
znu-
dzona nasz niedol bez koca, zaprztnita wasnemi troskami, odwróci imienia naszego
si od modszej i
e
;
e
dla naszych
obojtno, niewiadomo
rada unika bdzie nawet bólów bdzie miaa tylko
lub dowcip cierpki.
.
.
EiMIGRACYA
Lubomir Gaclon.
Emigracya polska.
W CAOCI
I.
—
—
Zudzenie nasze. S ympaty e Ludwik Filip i Casimir Powszechna obawa wojny. Zachowanie si Dwuznaczno systemu >nieinterwencyi«. Perier. Odmowy wszelkiej pomocy. Bierna postawa Francyi. Prus. Memorya 3. wrzenia misyi Owiadczenie francuskie z 9. sierpnia. Monitorze, w Izbie, Wiadomo o upadku Warszawy. polskiej. Po egzaltacyi, znuenie, Na prowincyi. na ulicach i teatrach. Gos poety. Izba zadowolona; gieda uspokojona. Stan Francyi po dniach lipcowych.
Francuzów.
—
—
— —
—
—
—
—
—
—
—
—W
—
—
W
dziejach XIX wieku nie brak nagych i nadzwyczajnych wypadków, powodujcych gbokie zmiany polityczne, ale aden z nich nie wywar tak potnego wraenia na umy-
rzdzonych w Europie, jak przewrót lipcowy Bo te rewolucya 1830 roku nie bya tylko zadynastyi na drug; przesilenie, wywoane przez
sy rzdzcych we
Francyi.
mian
jednej
i
ni, byo gbsze i powszechniejsze, bo dotkno jeczcze bardziej spoeczestwo ni pastwo, stan moralny ni stan polina umysy zdatyczny. Zamieszania uliczne rozszerzyy si wao si, e jednoczenie ze staroytn dynasty, obalono Z gruchniciem i dawne tradycye, poszanowania i wierzenia. i
;
wieci o tern, co zaszo nad Sekwan, znik w jednej chwili na caym kontynencie, i wszdy zapanoway trwogi
spokój
obawy
lub nadzieje,
lub oczekiwania.
W samym Paryu huk dniach pamitnych; ale elektrycznemi,
i
i
dugo
wybuchu
trzask
grunt pod nogami
rzdzie, abdykacya
po trzech
drgaa falami
zdawa si ugina, groc
Bezad w pojciach, rozwadzy; zbiegowiska, wrzaski,
co chwila nowT em trzsieniem ziemi.
przenie w
min
jeszcze atmosfera
100
burdy
w
zaburzenia
zbrojne
i
cechuj zrazu
miastach
chwil. Potem, po systemie du laisser-aller puje
system oporu, de In resistance
,
Periera:
t
nast-
Lafitte'a,
chroniczne
nieporzdki ulicy umierzaj si, rozruchy staj si rzadsze, wadza zdobywa si na wiksz i odwag, stara si
tgo
wzmocni, musi
rk
w ci T
ale
przeciwnemi
z
—
wasn matk
na
i zagroona, podnosi na rewolucy, i boryka si
chwiejna
jeszcze
stronnictwami
republikanów,
bonapartystów
Królewsko, obniona na uroku i powadze, wewntrz umizga si do tumu, a zewntrz, dla korony »z woli narodu «, stara si zaskarbi przychylno i zaufanie monarchów »z Boej aski «. Kasy bubliczne wyprónione, na wielu miejscach bezrobocie i ndza, gotowego w ojska w kraju nie wiele, zwaszcza w stolicy, gdzie si i porzdek publiczny przedstawia gównie Gwardya Narodowa, jako uosobienie niekiedy trywialne i mieszne spoecznego tryumfu spai
legitymistów.
r
—
—
noszonego mieszczastwa
merkantylizmu.
i
w
roku 1831 stan Francyi, kraju, na którego poparcie liczylimy najwicej. Taki by I
Caa Europa
patrzya wówczas na Francy,
tembardziej wzrok nasz
i
ucho ku
niej
ale
my
wytalimy. Ulegalimy
do pewnego stopnia, dziwnemu akustycznemu zudzeniu. Brzmice deklamacye bralimy na seryo, nie baczc, e nie tu,
pochodziy one najczciej ze nami gosy poetów i retorów, ci,
w w
sfer
decydujcych. Mielimy za
ale nie ministrów.
Przeciwnie,
co najwicej o nas mówili, naleeli do opozycyi lub nawet otwartej byli z
myli
i
doktryny,
w
rzdem w alce, T
a kiedy na ustach mieli Polsk,
sercu czsto mieli tylko interes swego stronnictwa,
lub
osobistych
widoków.
Wolno nam
tak
sdzi
bo kiedy w kilkanacie lat póniej, w r. 1848, losy Francyi i wadza dostaa si w ich rce, wtenczas, to same stronnictwo i nawet ci sami ludzie, okazali si jeszcze chodniejszymi dla Polski, jak monarchia lipcowa. i
gono
to
stwierdzi,
Nie chcemy przez to powiedzie, francuskiej nie
byo
dla nas
i
e
na piknej
szczerego uczucia
i
ziemi
yczliwoci.
101
O
nie!
sdzi
Nie godzi si o tem
dzisiejszej.
W owym czasie byo
wedle usposobie
Uczony
inaczej.
i
chwili
literat,
mo-
dzie »aciskiego kraju«, poczciwy robotnik w niebieskiej bluzie, nawet episyer w kaszkiecie gwardzisty narodowego, rozgrzewa si na wzmiank o Polsce. Sprawa nawet belgijska, cho daleko blisza, mniej go zajmowaa. Opuszczona Polska, która w mglistej dali, nad Wis, w miertelnym boju
sw
laa, przedstawiaa mu widowisko » dramaty czniejporuszaa ywiej szlachetne struny jego duszy i zapalaa jego wyobrani. Imi Polski nabyo jakby magicznego wpywu, którym masy mona byo porusza, i dlatego wanie nietylko
krew sze»,
szczerzy przyjaciele nasi, ale ciele,
uywali
i
naduywali
i
róni kary ero wicze lub wichrzy-
—
uroku
jej
e
niebaczni,
to,
co
Sekwan byo nieraz piknym tylko frazesem, pustem czczem sowem — tam, przeleciawszy mil trzysta, dla wal-
nad i
czcych
z
rozpacz, stawao si
uudn
wanym gobiem, obiecujcym pomoc, Po nas samych, nikomu na
tern,
stana
i
tyle jak
zapowiedzi, oczekinadziej.
Francyi nie
zaleao
Rosy a Prusami, wielkim umysom poli-
by na wschodzie Europy, pomidzy niepodlega Polska.
Ale tylko
tycznym dano przewidzie oddalon groz, zapobiedz jej i zabezpieczy przyszo. Król Ludwik Filip by czek rozumny, ale nie Henryk IV; Casimir Perier, znakomity bankier, un Jiomme d'affaire wyszego rzdu, ale nie Richelieu. Porajc si z bliszymi i z najbliszymi interesami, nie rozumieli oni czy nie chcieli zrozumie znaczenia odlegej Polski
równowagi europejskiej
Wiemy
i
dostatecznie,
w
systemie
wasnego bezpieczestwa. jak dalek bya Francya od wszel-
nam zbrojnej pomocy; nietylko rzd objawia stanowczy wstrt do wojny, ale i sama nawet opozycya w Izbie, mimo swych mów i deklamacyj wojowniczych, w gruncie wojny si obawiaa ). I trudno nie przyzna,
kiej
myli
udzielenia
e
1
') Guizot: »Memoires«, tom de dix ans«, tom II, str. 452.
II,
str.
85;
Louis Blanc:
»Histoire
102
obawy
byy
te
Anglii
i
usprawiedliwione,
i
e
Francya bez udziau
Austryi, a przynajmniej Anglii,
ci si nie moga. Gabinet eniem groby ze strony
paryski
w.
w wojn
wci
jeszcze
Przymierza. Hr. Sebastiani, mi-
1831
nister spr. zagranicznych, dnia 24. lipca
naszej:
za nas rzu-
y pod wramówi
r.
»Przeciw Francyi trwa koalicya jak dawniej,
Misyi
w
Chauzawsze
mont zawarta. Mimo uznania Ludwika Filipa za króla, gdybymy chcieli przedsiwzi Karol X. jest utrzymywany jakikolwiek krok energiczny, caa koalicya stanaby gotowa, poczona i jedna« '). Cesarz Mikoaj nienawidzi Ludwika Filipa monarchi lipcow; jego marzeniem byo istotnie stai
n
i
na czele wznowionej koalicyi 1814 r., zerwa wszelkie porozumienie midzy Londynem i Paryem i za spódziaaniem i Prus zmusi Francy do przyjcia na tron starszej Burbonów, a Holandyi odda zbuntowan Belgi. Na prze-
Austryi linii
stano mu
szkodzie
W owej
nasze powstanie.
chwili,
wedle
powanych wiadectw, armia
fran-
cuska liczya nie wicej jak 78.000 onierza, z których prawie
poowa znajdowaa si
w
Grecyi
i
Algierze.
Oprócz
tego,
by
Wis, wojsko francuskie musiaoby przej przez ca rodkow Europ poprzewraca naprzód zapory nieaustryackie nie miamieckie. Czy tymczasem puki pruskie dotrze nad
i
i
yby dosy
czasu
wkroczy do
drobne nasze siy.
A
i
Polski
Anglia,
i
zgnie
waleczne, ale
skoroby ujrzaa rozwinity
znowu sztandar francuski, z rozbudzon na nowo nieufnoci, przyczyaby si do koalicyi przeciwko Francyi. Tak zapewne ale bez posunicia si do ostatecznych kroków, bez naraania wasnych interesów, Francya miaa pod sposoby wesprze nas skutecznie. Tymczasem cae
—
rk
jej
zachowanie si,
Wszystkie
pastwa
w skutkach swych byo dla w tym czasie potrzeboway
nas ujemne. pokoju,
nie
byy przysposobione do wojny obawiay si jej. Ale wanie pastwa dla nas wzgldnie przychylniejsze, Anglia Francya, i
i
')
Barsykov;ski, tom V,
str.
185.
io:-?
goniej ni wszystkie inne, gosiy potrzeb i poobwieszczay przy kadej sposobnoci wstrt absolutny do wojny. Przez to, naturalnie, nawet i te nieliczne i niemiae ich gosy za nami, traciy tern bardziej wszelk wag znaczenie, wobec tych, do których byy gorliwiej
i
stanowienie utrzymania pokoju
i
i
Tgo
zwrócone.
wojn.
stanowczo
i
có myli
mu
w
dyplomacyi, niekoniecznie
zawsze owiadcza, Zawczasu jest on pobity i zmuszony do szeregu nieskoczonych i upakarzajcych ustpstw. Jeli Ludwik Filip w interesie ustalenia swego tronu mia powody lka si wojny, to dwory pónocne miay jeszcze wicej przyczyn jej si obawia: ich wojska byy osabione, nie bya to ju chwila powrotu Napoleona z Elby, kiedy caa Europa staa jeszcze pod broni; ich finanse byy wyczerpane, a Anglia ju subsydyów nie pacia. Oprócz tego przejmowaa ich trwoga, razem z wojn wyjdzie te z Francyi ogólna
jest
I
e chce pokoju
i
o
stanu, który
tylko pokoju.
e
zaraza rewolucyjna.
I
tego
wanie
nie
pojmowa
Casimir Perier
pozwoli mu korzysta ze strachu innych «. Z temperamentu, ze swych zaj jako bankier, z osobistej sytuacyi, by on bezwzgldnym przeciwnikiem wojny, marzy tylko o powszechnem rozbrojeniu i nie ustawa zwierza si przed obcymi posami z niezomn wol utrzymania, co bd, pokoju. Objwszy kierunek spraw francuskich bez poprzedniej szkoy, obcy przeto polityce europejskiej w cilejszem jej znaczeniu, bez istotnej znajomoci i
»
wasny
jego strach
nie
sw
bd
traktatów, i
z
gabinetów
i
osób nimi kierujcych, bez
bez rutyny na polu dyplomatycznem,
w
dyplomatami doskonale wywiczonymi
Pozzo
di
Borgo,
wprawy
mia on
do czynienia swej sztuce, jak
Appony, Werther, którzy bez trudu umieli i wywicej ni
korzysta z niedostatku pierwszego ministra francuskiego, zyskiwali
boja
jego przed
wojn, lkajc si
jej
ktokolwiekbd.
La Saine
Alliance reposait sur
le
principe dHnteret des
vention,
destrudif de 1'independance des peuples
nations.
Le principe de notre revolution
doit,
au
contraire,
:
104
assurer IHndependance de tous. Temi sowami interpretowa 1 hr. Sebastiani ) zasad nieinterwencyi, postawion przez nowy rzd francuski. Zachowanie si jego atoli wzgldem nas byo w racej niezgodzie z tern owiadczeniem. Prusy jawnie i czynnie pomagay Rosyi podczas walki 1831 roku: przepuszczay zbrojne oddziay rosyjskie przez swe terytoryum, dostarczay armii rosyjskiej ywnoci, amunicyi, robotników
ow
etc, etc.
;
wzgldem
w
na polskie sumy
apay
nasze
listy
i
nas inaczej
za postpoway pooyy :
rk
zatrzymyway naszych posaców, zabieray nasz bro, konfiskoway
Berlinie,
gazety,
nawet lekarstwa i szarpie dla naszych rannych przeznaczone. Tym sposobem gabinet pruski gwaci prawa neutralnoci i ludzi wystpowa wbrew tej sawnej któr monarchia lipcowa gdzieindziej,
koci,
szech czynnie bronia.
zasadzie nieinterwencyi,
w Belgii we WoNa zachowanie si Prus w sprawie polobojtnem pobaliwem okiem patrzaa; n. p.
Francya dziwnie i zniosa nawet, Prusy zatrzymyway skiej
e
i
jej
i
jej
wasnych kuryerów
depesze, pod pretekstem kwarantany
kwarantany dla
—
kuryera nie przybywajcego z zaraonej okolicy, tylko udajniej A jednak wystarczyoby zapewne stanowcze sowo, by Prusaków powstrzyma i do porzdku przywoa. Sama Francya miaa na to dowód w innej sprawie. Kiedy bowiem Prusy (pod koniec wrzenia 1830 r.) gotoway si ju przekroczy granic belgijsk, w pomoc królowi holenderskiemu, hr. Mole owiadczy wrcz posowi pruskiemu, ten krok znaczy bdzie wojn z Francya. Wtedy gabinet berliski, acz zdumiony i rozdsany, zwin chorgiewk cofn swe wojsko. Ale Ludwik Filip uwaa, niekoniecznie wsz-
cego si do
!
tylko
e
i
e
dzie
i
zawsze przestrzega
tej
II fant peser les interets, nie
przeczuwajc,
')
2 )
tom
I,
Mowa
jego
e w
ten
Izbie
Thureau- Dang in
str.
164.
:
zasady nieinterwencyi. et
bd
mesurer
les
co do »wagi«
deputowanych »Histoire
de
i
co do
27. stycznia la
Mówi
distances'1 )
1831
Monarchie
de
»
on
—
miary «,
r.
Juilleh
i
O.)
ycia wasnych jego synów, tak srodze zemci si
jeszcze za
na samej Francy i.
Byoby
»
w
gulowan
roku 1831,
francuski nic
Cierpic
szczciem
i
wielkim zaszczytem
moga bya by podjt jak to si stao za spraw
kwestya polska
— powiada
gijsk*
rzd
wielkiem
to
eby
dla Europy,
tak,
i
sdziwy statysta w tym kierunku
francuski
1
);
ale,
urebel-
niestety,
nie uczyni.
krzyczc interwency Prus na korzy
Rosyi,
Francya ze swej strony nie próbowaa nawet pomódz nam
podobnymi sposobami, jakimi Prusy tak dotkliwie nam szkoJak nie otrzymalimy od Francyi zastosowania wzgldem nas zasady nieinterwencyi, tak samo odmówia ona uznania naszego rzdu narodowego, czemby dodaa bya wagi naszym negocyacyom, wzmocniaby zaufanie publiczne do rzdu narodowego, w nas samych podniosaby ducha, powstrzymaaby nieprzyjazne kroki Prus i Austryi, omieliaby przychylne nam ywioy i otworzyaby stosunki i komunikacye kadym razie mogo to byo podnie spraw z Europ. da jej pomylniej szy obrót. Nawet i na dania nasze posików porednich, Francya odpowiadaa stanowcz odmow. Prosilimy o wypaty na rachunek naleytoci, jakie Polska od czasów wojen napoleoskich, na mocy istniejcych tranie otrzymalimy. Prosilimy, ktatów, rocia od Francyi aby rzd francuski gwarantowa zaliczk, któr bankierowie gotowi byli uczyni na podstawie i na rachunek wzmiankowanych naleytoci nie otrzymalimy. Prosilimy o pomoc dziy.
W
i
—
w
broni
w
Izbie,
Dnia
winna
i
—
—
i
9.
i nie
tego nie otrzymalimy...
sierpnia prezes gabinetu francuskiego
owiadczy
Polska niczego od Francyi spodziewa si nie po-
,
w Paryu, genera Karol Kniaziewicz i kaLudwik Plater, wyczerpawszy wszelkich sposobów przedstawie, domagania si i prób, podali 3. wrzenia 1831 roku Agenci nasi
sztelan
l
)
.
moe.
Guisot: »Memoires«, tom
II,
str.
272.
V '
,
10f)
ministrowi
spr.
zagranicznych
memorya, streszczajcy
czy-
wykazujcy, ze rzd francuski uwiadomiony o wszystkiem, nawet najdrobniejszej nie udzieli nam pomocy i tern urzdowanie swe zamknli. Oto jest tekst dosowny tego dokumentu: »Po szeciu miesicach prac, usiowa i kroków bezskutecznych, znalazszy si na tym samym punkcie, co w chwili przyjazdu do Parya, i w skutek tego niepowodzenia, widzc stan ojczyzny bardziej zachwianym i krytycznym ni kiedy, niej podpisani, w interesie najwitszej sprawy, której stosujc si do rozkazów swojego rzdu i chcc z siebie wszelk odpowiedzialno, maj zaszczyt przeoy Jego nione wszystkie przez nich usiowania
i
—
su
zoy
Excellencyi Hr. Sebastiani,
treciwy wykaz wszystkich od
rzdu
ministrowi spraw
da
francuskiego otrzymali.
posuy za dowód, i z przeoe, ani prób, ani
naszej
swoich
Wykaz
zagranicznych,
odpowiedzi, jakie
i
ten rzetelny
i
szczery
strony nie szczdzilimy ani
nalega, i e nie nasz bdzie win, pomimo wypadków lipcowych i korzyci, jakie wiatu przynie mogy, pomimo cudów walecznoci ze strony Polaków, pomimo ich wysile i powicenia, Polska oblana krwi
jeeli
walecznych swych synów,
stracon bdzie dla atwo sta si moga, i wpadnie znowu pod ohydne jarzmo autokraty. »W cztery miesice po chlubnych dniach lipcowych, w listopadzie 1830 roku, Polska podnoszc w celu odzyska-
Europy
raz jeszcze
wolnoci, których przedmurzem tak
i
or
nia swej niepodlegoci,
wezwaa
zaraz
pomocy
mocarstw a, którego naturalne, najblisze 7
i
Francyi, jako
najserdeczniejsze
zdaway si wymaga, aby kraj nasz móg odzyska utrzyma polityczn niezaleno swoje. tym celu ju w miesicu grudniu wysany by P. Wolicki, a wkrótce potem,
interesa
W
i
w
ostatnich
dniach
stycznia,
podpisani
t
sam
otrzy-
mali misy. »
danej pomocy moga Francy a Za pomoc porednictwa.
udzieli:
1.
2.
Otrzymawszy neutralno ssiednich Polsce mocarstw.
107
3.
Jawnem wystpieniem.
4.
Porednio zasilajc
»
polskie powstanie.
Wszystkich tych rodzajów pomocy zarówno bezskute-
cznie domagali
si
i
P. Wolicki
i
niej podpisani.
—
Przyjazd
Parya przypad jednoczenie z odebran tutaj na drodze oficyalnej z Berlina wiadomoci, o kapitulowaniu Warszawy po bitwie pod Grochowem dnia 25. lutego. tych ostatnich
do
—
Ministeryum francuskie wskutek
wiadomoci majc spraAve
tej
polsk za zupenie stracon, wrcz odmówio wszelkiego rodzaju pomocy i poczuwao si jedynie obowizanem do prostego wstawienia si w celu zagodzenia skutków zemsty i gniewu. Po kilku dniach, gdy ta wiadomo okazaa si zupenie
myln, niej i
w
podpisani ponowili wszystkie uprzednie
nie przestali Polsce,
Rosy
,
przy kadej
zmianie
dania, sytuacyi
kadem nowem zwycistwie odniesionem nad i samo trwanie tak nierównej walki, skoni gabinet francuski do uwzgldnienia cho w czci
da.
skrel
nie
po
przekonani,
nareszcie
tych
nalega na
Aby
je lepiej
tu kolejne
przypomnie ministerstwu, podpisani
usiowania swoje
w
celu otrzymania
kadego
rodzaju pomocy. I. »
cyi,
Podpisani
dali
Porednictwo.
go naprzód
jako najbardziej interesowanej
6.
w
i
8.
marca od jednej Fran-
popieraniu
porzdku
rze-
wynikego z tego róda co jej rzd dzisiejszy. Gdy te kroki okazay si bezskutecznymi, domagali si zgodnie z poleceniem sw ego rzdu porednictwa wszystkich mocarstw, uczestniczcych w Kongresie wiedeskim, nie wyczajc nawet czy,
T
Rosyi, jako strony obwinionej,
w razie gdyby Polska jako by miaa. Nareszt
powodowa wezwan wysuchan Austrya i Prusy wykazay jawnie i
strona ,
dnoci,
kiedy
podspeniajc rozkaz swojego rzdu, zadali 2. lipca od Francy aby podja si takiego porednictwa cznie z Angli, jako z mocarstwem europejskiem, któremu razem z Francy Polska powierzaa swe losy. dania te poparte byy kilku pisani
i,
nieprzyjazne
;
108
notami podanemi gabinetowi francuskiemu,
w
i
licznych konferencyach mianych kolejno z
nalegano na nie
tyme
gabinetem.
dajc podpisanym adnych pod tym wzgldem nadziei, zaleca im przeciwnie, aby si Polacy sami z cesarzem Mikoajem ukadali, tak uczyni na konlerencyi Minister
francuski
nie
i
Francya nic dla nas zrobi dopomódz nam skutecznie e naley tylko ubezpieczy przyszo. »Nie mog ukrywa tego przed panami, mówi pan minister jest to walka nowych zasad ze staremi. Rew olucya 29. lipca daa do niej haso rozszerzy si ona wszdzie, ale trzeba, eby idee miay czas 16.
dodajc,
marca,
w
nie jest
stanie,
e
na
nie
teraz,
moe
i
—
—
dojrze.
Na
naród
inne za
i
chowacie
r
czele tego
sob
ruchu
stoi trzydziesto -
mona
Nie
Królestwo.
Drugi raz na konferencyi dnia
czy:
»
adne
dwu milionowy
pocignie. Zyskacie wszystko, jeeli za-
7.
przyspiesza
kwietnia
porednictwo nie pozyska
p.
wypadków «. owiadmoecie sami
minister
tego, co
•otrzyma, odnoszc si prosto do cesarza «. Nareszt na konferencyi
28.
kwietnia:
.z
»
Powinnicie korzysta
zwycistwa
najmniejszego
cesarzem Mikoajem. Nie
pierwszego
z
rozpocz ukady bezporednio udcie si daremnie, adne porei
wam
nie pomoe «. Daremnie podpisani przekadali, zarówno jak honor nie pozwala Polakom ukada si z cesarzem Mikoajem, który zostawia im tylko jeden rodek habicego zdania si na ask, Polacy walcz, aby by niezaleni i poczeni, i ten cel tak odpowiedny interesom Francyi, atwo daby si osign poredni nawet pomoc, ale cesarz, zostawiony samemu sobie nigdy na to nie przystanie. to P. minister odpowiada im zawsze, jest jedyny rodek ratunku i tylko w razie gdyby Polska wesza na t drog, przyrzeka poparcie ze strony Francyi. * Cztery miesice przeszy na takich odmowach zawsze
dnictwo
e
interes
e
e
e
jednostajnych,
—
i
zaledwo dnia
podpisanym promyk
w
e
nadziei,
której Polska wejdzie
lipiec
bdzie
dla niej
23.
czerwca
p.
minister
wskaza
owiadczajc: »i zblia si
do polityki europejskiej
stanowczym «. Nadzieja
ta
i
e
chwila,
miesic
wzmocnion
109
jeszcze
7. lipca; podpisani na dugo pami, bo zdaa si im by zorz wskrzeszew ich przekonaniu miaa by epok w sto-
zostaa na konferencyi
przechowaj
jej
nia ojczyzny,
a
sunkach Polski
munikowa
z
Francy. Na tej konferencyi p. minister kopokazujc jej wprawdzie, depesz wysan
im, nie
z gabinetu francuskiego
wezwanie
rednictwa, dzy
Rosy
dowego
a
i
do ksicia Talleyranda, polecajc
Anglii do wspólnego
w i
celu zawieszenia
Polsk,
i
politycznego.
pokojowego
kroków
wyjednania dla Jego
i
nieprzyjacielskich tej
Excellencya
mu
szlachetnego po-
mi-
ostatniej bytu naro-
posun yczliwo
Rzd
do owiadczenia podpisanym yczenia swego, aby
Narodowy jak najprdzej o tym kroku uwiadomionym zosta r przez kuryera opatrzonego francuskim paszportem. »Chc, powiedzia, doda im ducha, chc, eby si jeszcze trzymali przez dwa miesice, bo tyle czasu wymaga rokowania «. Jaki horyzont otwiera si dla Polaków, jaka szczliwa przyszorozpocz si miaa dla ich nieszczliwej ojczyzny! Któby si spodziewa, e tak stanowcze zrazu wystpienie nie bdzie miao adnego skutku, e Francya zamiast poprze go energicznie, da si zrazi oziboci Anglii, która zajta bilem reformy, owiadczya, i przed kocem jesieni zaj si Polsk, nie moe, za przyzwoite a zarazem godne siebie uznaa, na los szczcia odda polityk poruczy losowi rozstrzygnienie kwestyi tak cile zwizanej z najprzewaniejszymi interesami wiata? Tak jednak Francya postpia, i odkadajc dalsz interwency do zimy, zamierzya przysze zachowanie si swoje zastosowa do wypadków, jakieby si przez ten czas wydarzy mogy. Nie byo bardziej zgodnem z interesami polityki prawdziwie przezornej, wda si w t spraw natychmiast, kierowa wypadkami, poskramia mocniejszego, i tym
bd
i
i
a
sposobem nie dopuci wytpienia narodu, który ofiarami swojemi, nadludzkiem
powiceniem, mstwem
trwaoci dowodzi
Francyi,
tecznym sprzymierzecem, wszystkich ludów, sta si
i
i byby
który
godnym
i
zdumiewajc wy-
dla niej
wiernym
wedug jednomylnego
zaj
i
uy-
zdania
na nowo miejsce swoje-
110
w wielkiej
rodzinie europejskiej ? Oto jak wszystkie usiowania
podpisanych
ay i
w
celu otrzymania
porednictwa Francyi, nie zdoz którego tylko Bóg
zapobiedz dzisiejszemu przesileniu,
wasna waleczno wyrwa Polsk moe. 1L »
Neutralno ssiednich
Przekonani,
e
Polsce mocarstw.
naj waniej szem ze wszystkich zleconych
im zada, bya ciga baczno na postpowanie Prus wstrzymanie ich od wszelkiej interwencyi
i
i
Austryi,
zmuszenie do za-
chowania najcilejszej neutralnoci, podpisani nie przestali pod tym wzgldem domaga si od Francyi, naturalnej a tak atwej •do otrzymania pomocy, a domagali si jej nieustannie, od 6. marca do dnia dzisiejszego, czego dowodz liczne konfe•rencye z gabinetem francuskim kilkanacie not podanych mu w tym przedmiocie. aden krok gabinetu francuskiego w celu otrzymania tak podanej neutralnoci, nie by podpisanym komunikowany, skutek jednak nadto wyranie przekonywa, ze nie przedsiwzito skutecznych w tej mierze rodków, opuszczono Polsk na tern nawet polu, i nie chciano korzysta z adnej okolicznoci, aby zapewni Polakom neutralno, która jedna uratowa ich moga. Kiedy Francya szczerze tego chciaa, Prusy byy zmuszone szanowa Belgi, bo nie mówiono im wtenczas, i Francya odradza interwency, ale zapowiedziano stanowczo, jej nie cierpi. Gdyby ta sama Francya, tyme •samym Prusom zapowiedziaa dzisiaj, i nie zniesie ich systematu faszywej neutralnoci, cay przebieg wojny naszej, a szczególniej ostatni jej peryod, wziby inny kierunek, Królestwo polskie byoby z wojska oprónione i armia nasza od czterech miesicy byaby nad Dnieprem i Dwin. Gdyby gabinet francuski to uczyni, Polacy byliby mu winni wybawienie; ale ministeryum nie doprowadzio Prus do neutralnoci, -ani na pocztku kampanii, ani przy zaatwieniu interesów belgijskich, ani nawet wtenczas, kiedy najcie króla holenderskiego wznawiao wszystkie kwestye i dawao Francyi prawo i mono, w nagrod pokoju jaki zapewniaa Europie, i po-
a
i
a
e
e
111
parcia z
domaga si od Anglii, aby cznie na Prusach stanowcze zachowanie prawdziwej
gabinetu Greya,
ni wymoga
postpowaniu Prus wzgldem nowe klski dotkn miay spraw, która w innym razie pewno byaby zwycisk, odpowiedzialno za to spa musi na rzd pruski. i
szczerej neutralnoci. Obecnie
nas przypisa naley nasze nieszczcia, a gdyby
III.
Jawne wystpienie.
»Ministeryum nie kryo n gdy tak przed podpisanymi jak :
Francy i ca Europ, obawy wpltania Francyi w wojn ogóln to te podpisani dopraszali si tylko o to, co Francy uczyni moga nie naraajc si na ni. Byo zadaniem samej Polski wyj zwycisko z walki, któr rozpocza. Domagali si wic podpisani ogoszenia i utrzymania systematu nieinterwencyi, a dowiedzionem byo wyej, e Francya moga to uczyni, nie naraajc ogólnego pokoju. Domagali si póniej przed
—
uznania
Rzdu
Narodowego, tego rzdu, który od kilku mie-
na czele kraju nie spotykajc adnych przeszkód, i który nietylko znajduje posuszestwo w prowincyach skadajcych Królestwo 1815 r., ale którego rozkazom poddaj si
sicy
stoi
ochotnie wszystkie prowincye rosyjskiego zaboru, przy pierwszej
monoci
rzd
owiadczenia swej
francuski domagali
nowczy, jak tego
woli.
si podpisani
dowodz
w
Uznania takiego przez sposób
noty z dnia 19. maja
wyrany i
10.
i
sta-
czerwca,
równie jak wszystkie z tego powodu konferencye. Uznania tego
spodzieway si wszystkie ludy Europy, oczekiwaa Turcya, pragna najgorciej caa Francya; zostaoby ono w najgorszym razie przynajmniej pomnikiem uczciwoci i sprawiedliwoci,
adn miar nie mogoby Francyi
wmiesza w wojn z Rosy, Rosy odleg od niej o 400 mil przeszo, osabion przez wojn tureck polsk przez choler, zamieszki wewntrzne, zy stan finansów floty, z Rosy, mogc tak atw o mie a
z
i
,
T
i
na karku Szwecy Rosyi »
i
uznawa sam
Potga
Rosyi,
Porte
Ottomask. To
osabienie
i
upadek
hrabia Sebastiani na konferencyi 24. lipca.
powiedzia wtenczas podpisanym
p.
minister,
112
potga, która dotychczas wzrastaa cigle, zacznie si teraz stopniowo zmniejsza; moecie klsk dowiadczy, ale i nie-
szczcia wasze jest
nie
wyjd
musia powraca
sarz
na poytek. Zupenie
jej
w
Maorosyi, zaburzenia
Petersburgu trway
chocia
raz drugi,
bronn^ Trzeba wic byo,
9.,
ludno bya
wyranie upadajcej
tak
tej
pewn
a do
i
nie
ce-
bez-
Rosyi,
zada cios ostateczny przez uznanie rzdu polskiego. Uznanie rzdu istniejcego de facto, nie rozstrzygao jeszcze nawet
to
dodaoby tylko wagi negocyacyom, oywioby do najwyszego stopnia ducha Polaków, zmusioby Prusy do uwzgldnienia systematu nieinterw encyi, otworzyoby przer-
kwestyi prawa,
T
wan
komunikacy Polski z Europ przez Prusy, i zmusioby samo przez si Rosy do restytucyi nakazywanej przez prawo sprawiedliwo, a któr * stosownie do okolicznoci mogy jej wynagrodzi odpowiednie ukady «. Podpisani natarczywie dopominajc si takowego uznania, dania swoje opierali na wasnem p. ministra przekonaniu o saboci Rosyi, na opinii Izb, na petycyach podpisywanych w tym celu we Francyi; oczekiwali te naj zupeniej szego skutku swych usiowa, kiedy ministeryum z mównicy odmówio stanowczo takowego uznania. i
IV. Zasiki porednie. »
ajc
mogy jeszcze zbawi Polsk
Zasiki porednie
dali
Francyi. Podpisani
gabinetu francuskiego, a szczególniej 2.
i
6.
lipca.
Odmówiono im
wypat na rachunek cych traktatów z dnia 11.
i
w
notach z
do Francyi. Wyrazili
21. lipca. Gabinet
i
tego ich
dni.
dali
jak
bankierowie paryscy gotowi byli
wtenczas, aby
rzd
francuski
na rachunek tyche samych pretensyj.
w
czerwca,
d. 17.
równie stanowczo. dali jakie Polska na mocy istniej-
ich
pretensyj,
moe roci
nie nara-
cigle podobnych zasików od
dania
to
w
notach
nie
uwzgl-
gwarantowa
zaliczk,
w takim razie zrobi, Równa odmowa.
-
im odmówion zostaa. Nareszt prezes rady ministrów, miana w Izbach prawodawczych dnia 9. sierpnia, rozprószy wszystkie nasze nadzieje, owiaddali
pomocy
broni,
i
ta
mow
113
i
czajc, i
Polska niczego od Francyi spodziewa si nie powinna
moe. Mowa
nie
ta
powiedziana
w
chwili stanowczej, kiedy
Polska potrzebowaa rozwinicia wszystkich si swoich
mowa
i
caej
zadaa cios miertelny sprawie polskiej, odbia si nad brzegami Wisy, wzniecia tam rozpacz i sama energii,
moe
ta
przyspieszya upadek Polski. »
Pomimo
w caym
tych wszystkich
usiowa ze strony podpisanych, Rosy tak wtenczas,
rozpocztej z
przebiegu walki,
kiedy powodzenie polskiego ora i powsta na Litwie i Rusi pozwalao spodziewa si pomylnego ju rozwizania, jak i w chwilach wtpliwego dla obu stron szczcia, i nareszt wtenczas, kiedy pooenie Polski stawao si coraz bardziej krytycznem, nic, nic zgoa nie mogo na zachowanie si gabinetu francuskiego wzgldem Polski. Takie po szeciu miesicach prac, usiowa mozoów bolenie nabyte dowiadczenie, przywiodo podpisanych do powtpiewania, czy susznie
wpyn
i
przypuszczali,
e
istnienie
i
niezaleno
Polski
czy
si
bo pozostaoby guchem i nieczuem na wszystkie przeoenia, domagania si i proby podpisanych? Podpisani, opierajc si na dotychczasowych krokach swoich, opierajc si nawet na dowiadczoz najbliszymi
gdyby
tak
i
byo,
nych odmowach,
najprze waniejszymi
czy
ministerstwo
gboko dzi
francuskie
jeszcze przekonani,
Polski jest koniecznem dla dobra Francyi
szych interesów, dla utrzymania pokoju który
rozwina Francya
w
Francyi,
interesami
i
i
jej
e istnienie
najywotniej-
nowego systematu,
uwaaj
dniach lipcowych,
za swój
obowizek uczyni jeszcze jedn odezw, niestety moe spónion, ale któr im nakazuje sumienie, chociaby dla usprawiedliwienia kiedy siebie przed wasnym rzdem, przed narodem przyszoci, która ich sdzi bdzie. Maj wic zaszczyt zapyta gabinet francuski: jakiej i jakiego rodzaju pomocy udzieli chce rzeczywicie sprawie polskiej, kiedy w jakiej porze pomoc takowa udzielon jej by moe czy kiedy Francya gotow jest pomódz nam, jednym ze i
—
i
i
czterech
sposobów, jak
Lubomir Gadon.
wyoylimy wyej
Emigracya polska.
:
porednictwem, $
114
utrzymaniem neutralnoci ssiednich Polsce mocarstw, jawnem wystpieniem albo ubocznymi zasikami. > Podpisani pochlebiaj sobie, i wkrótce pomyln zaszczyceni odpowiedzi; spodziewaj si tego tembardziej, chwila jest naglc, i zarówno w niej chodzi o interesa
bd
e
e
Gdyby
Francyi jak Polski.
za
ministerstwo nie chciao im
zapewni pomocy niezwocznej,
okreli nawet jej terminu, gdyby odmówio wyjednania na ssiadach naszych naj zupeniej szej
neutralnoci, podpisani
ani
tak odmow
musieliby
uwaa
za zupene opuszczenie. Ujrzeliby si zmuszonymi, stosownie do
odebranych rpzkazów,
uwaa
czon i pozostaoby im
tylko
misy swoj
niem, którego materyay czerpaliby Podpisali:
Wiadomo zrana
15.
o kapitulacyi
wrzenia.
za zupenie
zaj si wasnem
Prefekt
w
sko-
usprawiedliwie-
aktach swojego urzdu.
Genera Karol
Kniaziewicz, Hr. Ludwik Plater".
Warszawy dosza do Parya otrzymawszy
strasburski,
j
przesa j telegrafem w kilkunastu sowach, do swego ministra; popoudniu ten sam prefekt potwierdzi j relacy, otrzyman od rezydenta francuskiego w Wejmarze. Depesza bya dokadniejsza, szczegóowsza uchylaa wszelk Frankfurtu,
z
i
wtpliwo. Rzd duej
jej
nie
wieczora rozesza si po miecie.
Monitor poda formie:
»
e
j w
ukrywa,
i
Nazajutrz
ju
tego
rano
nastpujcej nader suchej
i
samego
urzdowy lakonicznej
Depesza telegraficzna ze Strasburga uwiadomia rzd,
Warszaw a poddaa si po dwóch dniach walki. Wojsko polskie cofno si w Pockie i zda ku Modlinowi «. Pierwszego dnia, jak zwykle pod wraeniem wielkiego bólu, zapanowao jakby ponure przygnbienie; na wszystkich ustach byo jedno tylko sowo: Polska! Ludno przesuwaa si przez ulice w milczeniu. Nazajutrz osupienie zamienio si w oburzenie. Wszdzie gromadziy si kupy ludzi, wybuchajcych przeklestwem i
grob.
r
115
W
zapanowao niezwyke
Izbie
poruszenie.
Ju
po otwar-
si i, w grupach zebrani, nie przestali rozprawia midzy sob. Na tej to sesyi hr. Sebastiani, minister spraw zagranicznych, krótk sw komunikacy o wypadkach warszawskich, zakoczy owem smutnej pamici wyrzeczeniem: L'ordre regne a Varsovie. Na te sowa gony szmer rozleg si w sali; w miecie odgos ich sta si jeszcze gbszy. Ju od rana w rozmaitych czciach miasta zna byo wrzenie, które wieczorem przybrao znaczniejsze rozmiary. Masa ludu, zebrawszy si koo Palais-Royal, gdzie wówczas jeszcze król mieszka, pocigna pod paac ministerstwa spraw zagranicznych i tam za-
ciu posiedzenia dnia tego deputowani nie uciszali
cza dowej
okna wybija. Patrole piechoty, jazdy i gwardyi narokryy po ulicach i rozpraszay zbiegowiska. Nazajutrz niektóre dzienniki wyszy otoczone czarn,
aobn
obwódk; wzburzenie wzmogo si, okazywao si gste grupy staway si
rozjtrzenie;
okoo
bulwarach, nad rzek, i
liczniejsze,
okoo Palais-Royal. Krzyczano: Vive
la Russie!
A
bas
le
gównie na
ministerstwa spraw zagranicznych
ministere, Vive la
la Pologne!
Republiue!
A
bas
W
pu-
blicznym ogrodzie Palais-Royal, naprzeciwko kawiarni Foy, (istniejcej
dotd) zawieszono na drzewie odezw, otoczon
czarn krep
i
noszc
napis:
opuszczona, jest dla nas
Do
kajcie jej skutku!
naj rier'a
rym
broni «
magazyny rusznikarskie
Na
rykady. i
»
Bohaterska Polska, nikczemnie
grob !
;
straszn. Obywatele
w
innych zaczto stawia baministrów Pe-
si by zatrzyma powóz, w któzaciwszy konie, zdoa schroni si do
Sebastiani'ego, rzuci
jechali. Stangret,
,
przylegego gmachu ministerstwa sprawiedliwoci
rem wielka
cz
od rana ogosi, teatrach
teatrów
e
Nie cze-
paru miejscach próbowano
Vendóme tum, poznawszy
placu
!
W
bya zamknita.
—
Wieczo-
Teatr Vaudeville
dnia tego nie da reprezentacyi.
W
innych
sama publiczno zmusza aktorów do zaniechania
przedstawienia; tak
n. p.
sona si podniosa, zaczto
w
teatrze
Nouveautes, ledwo za
woa: Spuci! Spuci! Wyjdmy! »
8*
U()
Wobec nieszcz wszczte
te
w
Polski
dzi niema przedstawienia*. Gosy
krzesach, rozeszy si po
caym
teatrze,
póki
kurtyna nie zapada przy okrzykach: Vive la Pologne! Ven-
geance Wzruszenie !
i
tak
mianowicie
w w
stolicy
Tuluzie
znalazo odgos
tum
z
tej
i
na prowincyi,
okolicznoci naszed
zburzy do szcztu drukarnie i redakcye dwóch dzienników które ogosiy byy artykuy pod nadpisem: Ucieczka buntoników«. Na ogó » Upadek Warszawy caa prasa francuska, z wyjtkiem tylko pism karlistowskich kilku pism ministeryalnych, wyraay z powodu naszego pogromu al, oburzenie i gwatowne napady na rzd i gabinet. Owó w rozruchach, o których mówilimy, obok prawdziwej dla nas yczliwoci ludnoci francuskiej dziaay i inne uczui
karlistowskich,
—
—
i
cia
i
pobudki.
Zacieko
sekciarstwo polityczne,
stronnictw,
duch propagandy rewolucyjnej, denia, które z Polsk nic wspólnego nie miay, chciay zuytkowa chwil uniesienia umysów, by pchn podniecon ludno do szturmu na nie-
nawistn im wadz dii jusie milieu, obali gabinet, a moe nawet i tron nowy i jeszcze chwiejny. Ale rzd wystawi wszdzie znaczne siy; masy piechoty kawaleryi biwakoway na placach i bulwarach i po czterech dniach rozruchy zostay i
stumione.
Wszcza si
wtedy
w
Izbie
duga dyskusya,
w
której
rozwinita przez Perier'a wielka energia odniosa zwycistwo:
po dugich i burzliwych rozprawach, dnia 22. wrzenia Izba 221 gosami przeciwko 167, przyja porzdek dzienny, wyraajcy, »e jest zadowolon z danych przez ministrów objanie i ma zaufanie do ich troskliwoci o godno Fran-
e
cyi«. te
Nieco póniej, kiedy lewica staraa si rozbudzi jeszcze
bolesne wspomnienia
i
zrzuci na gabinet krew Polski za-
j
mordowanej, Casimir Perier osadzi na miejscu sowami: »Nie, panowie, nieszczcia Polaków spadaj nie na rzd francuski, ale na tych, co im ze rady dawali «. A rzd francuski jakie im dawa rady...?
;
117
Wystarczyo tydzie enie
w
i
Izbach
by egzaltacy zastpio znu-
czasu,
po za niemi
i
1
).
Gieda, zatrwoona zawieruch uliczn, wrócia do noruspokojona teraz co do Polski, znowu na i,
malnego stanu
nowo podnosi si zacza. Tylko poeta
2 )
oz
wa si
nastpujcym, palcym gosem:
Noble Soeur! Varsovie! elle est morte pour nous, Morte un fusil en main, sans flechir les genoux, Morte, en nous maudissant a son heure derniere, Morte, en baignant de pleurs 1'aigle de se banniere,
Sans avoir entendu notre cri de pitie. Sans un mot de la France, un adieu d'amitie! Cachons - nous, cachons - nous nous somraes des infames; Que tardons nous? Prenons la uenouille des femmes; ;
Jetons bas nos
fusils,
i
nos guerriers oripeaux,
Nos plumets citadins, nos ceintures de peaux, Le courage a nos coeurs ne vient que par saccades Ne parlons plus de gloire et de nos barricades; Que le teint de la honte embrase notre front. Yous voulez voir venir les Russes... Ils yiendront!
)
Louis Blanc, tom
)
Berthelemy.
1
2
madaire«.
w
II,
str.
484.
pimie tygodniowem »Nemesis.
Satire hebdo-
II.
—
Gurowski.
— —
—
—
Zwiastun Emigracyi. Pierwsi Przygotowania Zabiegi przeciw Komitetowi Niemojowskiego.
Komitet centralny francusko -polski. przybyli.
—
Komitet Niemojowskiego,
—
—
przyjcia Polaków. Pierwsza broszura. Obchód rocznicy 29. listopada. Polacy liczniej Klub warszawski w Paryu. Obalenie Komitetu Nieprzybywaj. Radykalizm klubowy zwycia. Komitet Lelewela. mojowskiego. Grzech pierworodny Emigracyi. Pierwsza odezwa Jego organizacya.
— —
—
—
—
Komitetu Lelewela.
Ju w 1831 przez
—
—
—
Wywieszenie hasa niezgody.
pierwszych miesicach powstania, od 28. stycznia
istniao
r.
—
w Paryu
zawizane
wielkie stowarzyszenie,
Francuzów na poparcie sprawy
polskiej
pod
nazw
zoone
z 80 czonków, w wielkiej czci ludzi znanych lub znakomitych. Prezesem jego by dawny towarzysz Kociuszki genera Lafayette. Skoro przysza wiadomo o upadku Warszawy, wyda on cyrkularz do swoich filij po departamentach, wzywawoa on jc je do podwójnej gorliwoci. » Gotujmy si koczc do przyjcia, jeli to stanie si potrzebnem, tych szlachetnych szcztków narodu, który zgin w naszej obronie. »
Centralnego francusko
-
polskiego
Komitetu «,
—
—
Niech przy naszych ogniskach odnajd swoje ogniska, szej
piknej ojczynie,
w
na-
swoj drog ojczyzn «...
Przewidywania Komitetu rycho sprawdza si zaczy Którego dnia okoo 20. padziernika 1831 r., w Paryu, gwarn i ludn ulic Faubourg Montmartre, szed czowiek
rk na temblaku.
mody
z
rzenia
zna byo,
Z ubrania
e to czek obcy,
nie
jego
i
szukajcego spoj-
wiadomy
drogi.
W
tern
!
119
jaki przechodzie, popatrzywszy na nim,
gow zawoa gono
odkry
i
Cudzoziemiec
koo
w by
niego
niego, :
umiechn
robi
si smutnie si tum. Robotnicy
czepcach, ichmocie
mu cisn rk,
i
w
zatrzyma si przed la Pologne skin. Wnet
Honneur a i
w
gow
bluzach,
kapeluszach otaczaj go,
wszyscy
woaj: Brave
przekupki
tocz
si,
Polonais!
—
Vive la Pologne!
To byo pierwsze powitanie wychodctwa polskiego na bruku paryskim. Jak w krajach poudniowych pewne ptaki zwiastuj zim i sot, tak ten zbkany powstaniec litewski w czamarce, z podwizan rk, zwiastowa Emigracy. Rozprószone stado
ju
nadlatywao.
Nasamprzód przyby do Parya 24. padziernika Bonawentura Niemojowski, ostatni prezes rzdu narodowego zasta on tu byych czonków misyi naszej Kniaziewicza i Platera. Z Niemojowskim razem przybyli Teodor Morawski, ostatni minister spraw zagranicznych, Andrzej Plichta, sekretarz rzdu narodowego, pose Kaszyc i Stanisaw Kunatt, referendarz stanu. kilka dni póniej (29. padziernika) stan nad Sekwan Lelewel z Saniewskim, I. K. Ordycem i Wojciechem Kazimirskim; 2. listopada przyby Maurycy Mochnacki z bratem Kamilem. Odtd prawie codzie kto z Polaków przybywa. Z ra;
W
mienia Komitetu francusko - polskiego, Leonard
mowa
si
ich
pierwszem przyjciem
i
Chodko
ulokowaniem.
zaj-
Hotel
Rossignol przy ulicy Croix des Petits Ghamps zaludni si Polakami; stan tam z towarzyszami i Lelewel. Midzy pierwszymi, którzy Lelewela powita przyszli,
by synny wichrzyciel warszawski, Adam Gurowski, który ju od marca siedzia w Paryu. Dosta si tu sposobem
do
szczególnym
grochowskiej,
popochu, w nocy po bitwie uciek z Warszawy do Kozowa,
gdzie
si u ekonoma ukrywa. Stamtd
wsi Skaryskiego,
l
)
W
lutego,
*).
19.
Barsykowski.
chwili
120 prosi ministra spraw zagranicznych Maachowskiego, by mu,
ciko skompromitowanemu, wyjazd za granic uatwi. Maachowski, widzc tu zapewne sposobno oddalenia z kraju
jako
jednego z najszkodliwszych warchoów,
da mu
uy
go
niby
jako
zapiecztowan, ale prón kopert do oddania misyi polskiej w Paryu, któr jak z nim zarazem inn drog ostrzeg, kto jest Gurowski zachowa si naley. Z tego skorzystali Lelewel i koledzy klubowi i dali mu mandat »mie baczne oko na kierunek sprawy, jaki jej za granic nadawano przez zgubne dziaanie rzdu kuryera,
paszport,
3.000 zp.
i
i
ówczesnego*
1
).
Gurowski dziwnym sposobem, przez Prusy nie zatrzymany przejecha, kopert misyi dorczy, ale potem ju adnych z ni nie mia stosunków dalszych. Poszed on inn
drog, zwróci si do kó rewolucyjnych, przedstawiwszy si im jako poufny reprezentant Lelewela, i w ich pismach umieszcza oszczerstwa na Rzd Narodowy. Wyda broszur pod tytuem: La cause Polonaise sous son veriable point de vue, w której wystpowa przeciwko L. Platerowi, czonkowi misyi naszej, i tak samo usiowa intrygowa w Brukseli przeciwko Zauskiemu, kiedy ten tam jako ajent rzdu narodowego przyby. Lelewel, przybywszy do Parya, wszed zaraz przez L. Chodk w bliszy stosunek z Lafayette'm, zetkn si niebawem z czonkami francuskiej opozycyi parlamentarnej, jako parte z wybitnemi osobami zwaszcza z Buchez^em tyi republikaskiej, do których Gurowski drog mu usa. Komitet centralny wezwania swoje do Francuzów ponawia. Znów tedy woa: » Warszawa upada... Mina chwila wspiera Polaków polityk, ale nadesza chwila okaza im
j
—
—
Obywatele! procie, zbierajcie skadki; potrzeby wspóobywateli (concitoyens) naszych Polaków gwatowniejsze, braterstwo.
ni
kiedykolwiek;
x
)
procie,
czycie wicej
Rapperswjfl : »Ziór Chodki*,
toin
55.
jeszcze,
ni dotd;
Joachim Lelewel u schyku ycia. ("Wedle
wspóczesnego
portretu. Fotografia J. Kriegera
w
Krakowie)-
122
przyjmuj naszych braci, niechaj im otworz swe szeregi teraz
niechaj naczelnicy fabryk
daj
zajcie; a robotnicy niech im
;
s
oni Francuzami «
w
przyjciu ich przez miejscowe francuskie grona, Komitet
Na centralny
...
spotkanie przybywajcych Polaków oraz do
wysa
pomocy
od siebie agentów do gównych, nadgranido Metz delegowany zosa Micha Podcza-
cznych punktów:
szyski, do Strasburga Konstanty Zaleski
i
do Valenciennes
Ludwik Tarszeski. I rzd Ludwika Filipa, ulegajc opinii publicznej, zaturbowa si losem nadcigajcych. Na list, pisany przez generaa Bema z Prus jeszcze w padzierniku, genera Pellet, dyrektor
w
ministeryum wojny, odpowiedzia,
cyi
zachca
nie
e
moe;
bd
nicy
dojd, dobrze
leci
swym poselstwom w
jednak
ci
»e
Francya do emigraktórzy do gra-
Polacy,
przyjci«. Zatem
rzd
francuski poWiedniu i Drenie wydaPolakom paszporta do Francyi i na ich pomoc przekaza Frankfurtu n. M. fundusz do Królewca, Elblga, Drezna a do prefektów i komendantów wschodnich i pónocnych departamentów rozesa instrukcye, nakazujce przyjmowa naszych, dawa im pomoc i kierowa wojskowych do Avignon, a cywilnych do Chateauroux. Udawanie si przybywajcych do Parya zostao wzbronione. Umysy nad Sekwan nie byy jeszcze uspokojone; knowania stronnictw anti - rzdowych nie ustaway; policya wci odkrywaa skady broni, drukarnie tajne t. takich warunkach rzd uwaa za niebezpiep. czne dopuci do stolicy wiksz mas cudzoziemców, któBerlinie,
wa
i
7
W
i
powikszy
rzyby mogli
Niemojowski
si zetkn
z
w
niej
miejscowe
rzdem
i
pragn widzie si
binetu; ale do tego nie przyszo, bo
nie unika
ywioy
fermentu.
niezwocznie po swem przybyciu
p.
z
stara
prezesem ga-
Casimir Perier wyra-
Po rozmówieniu si z Lafayette'mr postanowi Niemojowski utworzy komitet w interesie rozpoczynajcego si wychodctwa. Celem jego ustanowienia dnia 6. listopada, zebra on w swem mieszkaniu obecnych ju tego spotkania.
123
w liczbie 26') ci zawotowali Komitet (zwany te Kaliskim «) z zatymczasowy emigracyi daniem suenia pomoc przybywajcym rodakom, uatwie-
wtenczas Polaków
i
»
»
nia
im stosunku
rzdu
opieki
obcymi komitetami,
z
francuskiego «.
i
Skromny
wyjednania dla nich program,
ten
czysto
administracyjny, zmierza do zaradzenia naj nagiej szym potrze-
adnej akcyi politycznej nie obejmowa. bom osobistym Owiadczy bowiem Niemojowski, e to do wychodtwa nie i
e
naley;
wa,
na
trzeba
to,
by si publicznemi sprawami kraju zajmo-
w samym
kraju
przebywa
i
palec
nieustannie
na pulsie jego trzyma.
Na czonków
tego Komitetu zostali wybrani: Niemojowski
(20 gosami) prezes, Lelewel (19 gosami), Teodor Morawski (15
Woowski (12 gosami) Kantorbery Tygosami) — a wic sami uczestnicy byego rzdu Kniaziewicz nie chcia nalee do Komitetu, sdzc,
gosami), Franciszek
mowski
(9
lub sejmu.
e
W
»
ziomkom, pozostajc za jego skadem. Komitet zastrzeskoro do Parya przybdzie 1.00 Polaków, Ko-
Niemojowskiego stanowicym
e
byo,
mitet ten
—
usuy
lepiej
projekcie
one
i
tymczasowy* zastpiony bdzie przez inny.
Wty bardzo by ywot
tego Komitetu. Zaledwie
stan,
e
wnet podniosa si przeciw niemu agitacya; mówiono, dzie,
którzy
si
okazali niezdolnymi podczas rewolucyi
podobnie spraw
tylko
zepsu mog; owiadczano,
kiwanie na przybycie 100 rodaków i
spowodowa
szkodliwe skutki
Niemojowskiego, nader czynnie
moe trwa
i
e
bardzo
lu-
teraz
ocze-
dugo
M. Mochnacki, wróg zawzity
;
i
gorliwie stara
si o podko-
tern zebraniu byo: Posów 5: Niemojowski, Wojskowych 6: JerzWoowski, Morawski, Tymowski. manowski. Maciej Mielyski, adjutant Chapowski, Szmitkowski, Tarszeski, Feliks Woowski. Urzdników misyi zagranicznej 7: L. Plater, R. Zauski, K. Wodziski, L. Wodziski, Hoffmann, Chodko, Ludwik Woowski. Urzdników administracyjnych 2: Plichta, ')
Obecnych na
—
Lelewel.
—
—
Kunatt.
—
Dziennikarzy
Mochnacki, Ordyniec.
5: Gurowski, Sanie wski, M. Mochnacki, K.
j
124
Ju
ukazaa si bezpod napisem: »Do rodaków bawicych w Paryu*, z jadowitem ostrzem, zwróconem na prezesa tymczasowego komitetu i » kaliskich, przybyych do Parya w czerstwoci zdrowia i sile at mskich*. »Kaliszanie powiedziano w niej dalej zgupanie jego Komitetu.
imienna,
pióra
dnia 18. listopada
Mochnackiego
broszura,
mów —
—
e
Polsk w Polsce; czy z tego wynika, jej maj szkodzi pod obcem niebem « ? By to pierwszy strza owej wojny domowej na druki wistki, która si nastpnie w Emigracyi na dugie lata zapalia. kilka dni potem wyda Gurowski bili
i
W
e
napaci na Niemojowskiego
z powodu, przeciwnym publicznemu obchodowi zbliajcej si rocznicy powstania, twierdzc, Polacy znajdujcy si w Paryu, jako tuacze, adnego politycznego celu mie nie powinni.
drugi pamflet z
by
e
spraw obchodu jednak pogodzi, urzdzenie uroczystoci. Zebraniu, wieczorem 29. listopada 1831 r., w sali przybranej we francuskie, amerykaskie i polskie chorgwie, prezydowa sam Lafayette, w mundurze I-go grenadyera gwardyi narodowej warszawskiej, majc obok siebie Niemojowskiego i Samuela Howe, prezesa Komitetu amerykaskiego. Ten ostatni odczyta adresy swych ziomków z Nowego Yorku i Bostonu i dwie chorgwie, przeznaczone przez kobiety amerykaskie dla naKomitet Lafayette'a
biorc na
siebie
zoy
ju za póno. Lelewel Komitetom francuskiemu w zakoczeniu ofiarowa im kokard ze chorgwi, zdobytej przez powstanie na
szego wojska, ale przybye do Europy
odpowiedzia
mow
amerykaskiemu strzpów piewszej
i
i
dzikczynn
nieprzyjacielu.
Ale opozycya przeciwko Komitetowi tymczasowemu rosa szybko.
Posowie Zwierkowski Sotyk dali si do niej uy, wedug wasnych sów jego,' »ich dziaaniu suy* ). Warszawie wszed do Rzdu Narodowego zdradza i
1
a Lelewel,
Jak
w
i
l )
Zdanie sprawy
Strona 101.
z
czynnoci Komitetu Narodowego. Pary 18H2.
125
go z Klubem, tak teraz, wszedszy do Komitetu Niemojowzdradza go z Gurowskim i Mochnackim i razem skiego, z tym ostatnim ukada ju projekt ustawy nowego, swojego
poród przybywajcych teraz codzie na granic Francyi stara si ) do Parya jak najwicej wspówyznawców politycznych, wypróbowanych klubistów, takich, na których gosy móg liczy. Udawanie si do stolicy byo wprawdzie ju wzbronione, ale za pomoc urzKomitetu. Jednoczenie z
cign
dników prefektury, pod paszportem na przybrane imi lub
GENERA KAKOL z porozumienia z
wao
KnIAZIEWICZ.
usunymi konduktorami dyliansów, uda-
si niejednego sprowadzi do Parya. Konstanty
delegowany do Strasburga od Komitetu stronnik Lelewela,
w
tej
sprawie
by te
nie
mao
Rycho wic zebraa si w Paryu pokana ryfeuszów klubu, wichrzycieli skich,
dymu prochowego
co
')
Patrz niej,
tego 1832
r.
list
i
Zaleski,
centralnego,
gorcy
pomocny.
liczba
ko-
owych rozprawiaczy warszawnie
lubili,
ale zato
po kawiar-
11 Mochnackiego do Lelewela z dnia
29. lu-
—
«
126 niach walecznie o patryotyzmie perorowali. Ci wszyscy ludzie,
swe bezpieczestwo, przed wszystkimi inWarszawy, i bez szwanku z bruku warszawskiego midzy pierwszymi przybyli na bruk paryski. Z owego hotelu Bossignol gówna ich kwatera przeniosa si pod Nr. 3 na ulicy Cordier (dzisiaj Cujas) koo Panteonu,
szczególnie dbali o
nymi umknli
z
który zajli od
dou
kiem
i
dla
Tam
do pitego pitra.
wikszych stancyach,
zbierali
przypomnienia biesiad u »Honoratki«
grali sobie
w
faraonika.
Tutaj
kbów
ród
cyjnej legalnoci «.
To te godziny
ju
Liczniejsze
zoonego
z
jego
zgromadzenie,
8.
»
Dziurce
i
.
.
.
o
!
),
dymu
obaleniu
obroców konstytubyy policzone. »
zoone
zebrane na wezwanie Niemojowskiego
odbyo si
w
i
co
z ara-
lulkowego
rewolucyonizowaniu Europy
dyskutowali o
komitetu Niemojowskiego,
w
wieczorami,
si koledzy przy herbacie
w
i
z
87 obecnych,
jego
mieszkaniu,
Na marszaka powoany zosta pose
grudnia.
Walenty Zwierkowski, na asesorów Lelewel i pose Antoni a na sekretarza pose Zienkowicz, ale ten w cigu posiedzenia wskutek osobistego zajcia porzuci pióro sal opuci; zastpi go M. Mochnacki. Niemojowski zagaiwszy posiedzenie, mówi naprzód o czynnoci » Komitetu sam owiadtymczasowego «, ale widzc, jak rzeczy stany Przeciszewski,
—
i
—
e si ten Komitet rozwizuje, skada poruczone sobie obowizki. czy,
i
e
on, jako jego prezes,
— Po nim
odor Morawski
i
ostro odpiera
nych broszur bezimiennych, nazywajc rzami
i
oszczercami. Ale
ci,
zabra gos Tewspomnia-
tre owych wyej ich
autorów paszkwila-
cho obecni, rkawicy nie podjli.
Z powodu twierdzenia Niemojowskiego, e wszelki komitet Polaków, zawizujcy si w Paryu, winien mie tylko charakter administracyjny ekonomiczny, nie za polityczny, wszcza si i
dusza
dyskusya.
W
myl
rawski, Plichta, Kunatt,
J
)
»Honoratka«
i
Niemojowskiego przemawiali MoCzyski, Plater; zbijali
Wadysaw
j
»Dziurka«, kawiarnie na Miodowej ulicy
w
War-
szawie, ulubione miejsca schadzek rozprawiaczy podczas powstania.
12:
Krpowiecki, Mochnacki, Lelewel, Gurowski. Opinia tych ostazwyciya i ogromn wikszoci zostaa przyjta. Wtedy wedle zawczasu uoonego planu Zwierkowski,
tnich
jako prezydujcy, wniós gotowy
ju
no-
projekt organizacyi
wego komitetu staego i ogólnych zgromadze. Po ywej dyskusyi zaoenie ich zostao zawotowane na podstawie spisanego »Aktu zawizania«, opierajcego si na wspólnoci historycznej Francyi z Polsk, »
naród francuski
e
dne uczucia*,
i
polski
»oba
i
czy
stwierdzajcego uroczycie,
od wieków jeden
interes,
ludy zrozumiay dobrze,
te
e
e je-
byt je-
dnego cile z bytem drugiego skojarzony « (sic). Na drugiem zgromadzeniu walnem, odbytem 15. grudnia (w mieszkaniu Sotyka) dokonano ukonstytuowania nowego komitetu, który nazwany zosta: » Komitet narodowy, stay «:
uchwalono jego organizacy i wybrano do jego skadu preomiu czonków. Pod prezydency Lelewela zasiedli i w nim W. Zwierkowski, L. Chodko, R. Sotyk, Tadeusz Kr-
zesa
:
Karol Kraitsir, Antoni
powiecki,
Adam
—
Gurowski.
Przeciszewski,
szniewicz
i
Waleryan
Pietkiewicz, a podskarbim Karol
Z przytoczonych nazwisk widzimy, tetu paryskiego skiego,
Hu-
Antoni
Sekretarzem Komitetu zosta
Edward Wodziski ). do nowego komi,
e
wesza, rzec mona, esencya klubu warszaw-
a mianowicie: prezes jego Lelewel, dwaj wiceprezesi
Zwierkowski
i
Sotyk,
dwaj
oraz
z
—
najwybitniejszych jego
Tak wic komitet, wyczonków, Gurowski i Krpowiecki. obraajcy dawne w adzy w powstaniu, zastpiony zosta przez ludzi reprezentujcych dawn, skrajn opozycy; na miejsce opinij umiarkowanych weszy opinie rewolucyjne; w Paryu otwiera si cig dalszy klubu warszawskiego z caym zasobem jego negatywnych, rozkadowych ywioów T
T
r
r
.
')
i
W
Chodko
Kraitsir 40,
chnacki,
wyborze tym
62 oddanych
z
otrzymali po 55,
gosów
Lelewel, Zwierkowski
Sotyk otrzyma 52 gosów. Krpowiecki
44,
Przeciszewski 34, Huszniewicz 34, Gurowski 33, M. Mo-
mimo przewanego
i
gorliwego udziau
nów«, otrzyma tylko 13 gosów.
w
obaleniu
»Kalisza-
128 Nie
baczc na grunt chwiejny
i
niepewny, na którym
miao nazwa si Staym ale wiksza to bya miao przybra nazw »Narodowego« z przywaszczeniem sobie prawa przemawiania w imieniu caej Polstawa, nowy Komitet
mimo to, wychodców,
ski,
»
e wyszed on tylko z drobnej pospiesznie
zebranych.
«
:
garstki pierwszych
Artykuem pierwszym
swojej ustawy zakrela on sobie nietylko zajmowa si losem wypartych z ojczyzny, ale i » czuwa nad interesem narodowym*. Szczególnem deniem Komitetu miao by obok
zsblidaryzowanie
tego
rewolucyi ogólno
oczekiwano
-
sprawy
europejskiej
polskiej i
ze
spraw wolnoci,
z jej usiowaniami, po których
powszechnego wybuchu.
blizkiego,
Gówne punkty organizacyi Komitetu Ogólnych madze byy nastpujce: » Komitet zoony z prezesa omiu czonków,
zgro-
i
przez
i
wybranych.
Ogólne zgromadzenie
Prezes
obierany jest od-
jawmy mi gosami. Komplet najmniejszy stanowi piciu. Urzdowanie czonków trwa, dopóki wikszo ogóu nie uzna potrzeby zmiany jednego, kilku lub wszystkich czonków. Do tego potrzeba, aby zgromadzenie skadao si z 81 czonków. innych razach stanowi komplet poowa, wicej jeden zapisanych na licie czonków. Ogólne zgromadzenie, skadajce si z emigrantów, którzy ustawy komitetu podpisali, odbywa si dwa razy na miesic, 15. i 29. Zgromadzenie zamienia si w posiedzenie, na danie 10 czonków. Wtenczas obiera si sekretarza. marszaka, który mianuje dwóch asesorów dzielnie
W
i
W
moe
przypadku nagej okolicznoci dziesiciu czonków
da nadzwyczajnego zes
sam
komitetu,
moe i
je
posiedzenia;
zwoa.
w
podobnym 1 ).
Komitet Niemojowskiego adnych prawie
roku.
sir.
Zdanie sprawy 30 30
odby z
pre-
i
Zgromadzenie kontroluje dziaanie
odbiera od niego sprawozdania*
sobie nie pozostawi;
razie
ladów po
zaledwie cztery posiedzenia
i
sonie
czynnoci Komitetu Narodowego. Pary L832
129
mia
rozwin
czasu
zywa
stosunki z
szerszej
czynnoci.
spówygnacami
w
Zacz
tylko
zawi-
Londynie, Drenie, Kra-
Lwowie i t. d. i 13. listopada poda do gazet urzdowe objanienie o ostatnich wypadkach powstazawierajce ostatni manifest Rzdu Narodowego, wydany
kowie, Poznaniu, obszerne, nia,
—
w Rypinie 26. wrzenia. Po zbyt krótkiej próbie trudno osdzi, czy Niemojowski ze swym komitetem odpowiedziaby naleycie zadaniu, i czy zdoaby sta si istotnie poytecznym Emigracyi. Ale nie o to si tu pytano. Obalono Niemojowskiego
e
e
wyznawa opinie umiarkowane, by zwolennikiem monarchii konstytucyjnej. Miejsce jego zajli rzekomi przedstawiciele republikaskich przekona... Monarchista czy dlatego,
—
co ta rónica miaa wspólnego z naszem ówczesnem pooeniem. Jakie znaczenie ta kwestya o formie rzdu moga w owej chwili mie dla nas, pozbawionych jakiegobd wasnego rzdu? Co za poytek móg wynikn republikanin
tej kontrowersy ród garstki rozbitków? Pierwszem urzdowem wystpieniem nowego komitetu bya odezwa wydana 25. grudnia 1831 r. »do wojowników
z postawienia
polskich «.
By
to rodzaj manifestu
zwrócony do caego
Wy-
chodtwa. Oto
jest
»
dosowna
Wojownicy! Rodacy!
Jeszcze raz los tego
sz
jej
jego osnowa:
rzuci ojczyzn
nasz pod
stopy zaci-
gi mumorderc naszych swo-
wroga. Jeszcze raz bracia nasi karki swoje
przed
Raz
wadzc
niewolników, przed
doni wolnego czowieka elazo despoty Jeszcze raz zbrodni bdzie nazywa siebie Polakiem. Taki los zgotowaa nam niedolub zdrada! Niedono lub zdrada! Bo gdzie kiedy tryumfem broni nieprzyjaciel nasz chepi si moe? Które pole wiadkiem byo wyszoci ich mstwa, gdzie kiedy Polak pierzchn przed Moskalem? A jednak upadlimy! bo wasi przewodnicy nie wzbudzili w sobie tak jak wy wiary w zmarbód.
wygniecie
jeszcze na
znami poddastwa.
no
Lubomir Gadon.
Emigracya polska.
9
130 twychwstanie ojczyzny, bo zamiast przekonania we wasnych siach, zamiast ufnoci po tylu zwycistwach, albo si na po-
rednictwo obce ogldali, albo was z wrogiem, wbrew woli narodu, pogodzi chcieli. Rce wasze skrpowaa zwoka; bo kiedy nieprzyjaciel w przestrachu zupenego zniszczenia przed wasz ucieka pogoni, ocalia go nieczynno nakazana: i ten, którego rami wasze zagnaoby za brzegi Dniepru, nad brzegami Wisy pozosta. Póniej, jakby na ostudzenie tego ognia, co was do boju zapala, pozwolono mu spokojnie przeby Wis, rozla si po kraju; i kiedycie chcieli z nim na otwartem zmierzy si polu, jakby na szyderstwo waszego mstwa, kazano wam za waami si broni. Wówczas najbrudniejsza zdrada chwyta dogodn chwil i rozdziela wasze siy. Cho jeszcze straszne; zdrada dokocz dzieo sporozdzielone, dzone w ciemnociach pieka i szydzc z najwitszych uczu,
s
was, ludzi wolnych,
da
pragnie.
w
Zadray
kajdany oblec serca
i
w
rce oprawców wy-
wasze przed obrazem
pnoci. Jakto! sromota na czole Polaka! Nie!
ga go
najwitsze jego
hab zmaza
mot,
poszlicie
nie
y
wzy, mona krew
okro-
tej
Mona mu
star-
jego roztoczy, ale
mona. Przenielicie wygnanie nad srona obcej ziemi; bo tam, gdzie wasi ojco-
wie wolnem tchnli powietrzem, wybycie niewolnikami
byli.
za kadym krokiem spotykaby panów szydzcych z waszej mczarni. I t ziemi tyran Polaków kazaby wam ojczyzn nazywa, kazaby caowa rce krwi waszych braci zmazane, a siebie zwaby wybawc od anarchii, dema-
Wzrok wasz
gogów, buntowników! Niema ojczyzny, gdzie niema wolnoci.
Soce
nie
lono
nie stroi, pokarm, który
nia.
Przed tym pokarmem
chleba,
woda
zamienia
wa
wieci dla niewolnika, ziemia si
soki,
spoywa,
uszlicie
ze strugi czerpana,
zami
w
dla niego
zie-
trucizn si zmie-
bracia!
prdzej si
kawa
Czarny
w
cierpienia
na widok
Lecz odetchnijmy pod
ciarem
kiedy je
nie trzeba.
w
yciodawcze
haby
oble-
tych wspo-
mnie, rozjanijmy widowni przyszoci i myli nasze ku bopodniemy nadziei. Czy syszelicie ludów Europy Ame-
giej
i
-!
131 ryki
spraw mody? czy syszelicie dzi was pienia? Wszdzie brzmi dla was podziwu, wszdzie si gocinne przed Polakiem
bagalne za nasz
jeszcze pochwalne dla
gos
czci
i
bo szlachetne jest jego tuactwo. I w tern tuactwie wytrwajmy: niech to ostatni prób mstwa naszego
otwieraj
progi,
bdzie. Narodów
Nie
zgin
naszej wielkoci,
dzi nasz
wytpi
mona.
nie
I
my
nasz jzyk, obyczaje, religia; nie
pamitka wadztwa
zginlimy
nie
zgina pamitka
polskiego nad tymi,
przygnietli ojczyzn. Jeszcze rdza nie
co
stoczya pol-
ko polski zary pod ulubionym wojownika ciarem, pod dzid uana i krakusa. Jeszcze i dla nas zawieci gwiazda wolnoci. Powrót mciwego losu nie jest skiego elaza, jeszcze
daleki. Nie wracajcie wic jak sualcy tam, gdzie jak zwycizcy wkroczy moecie. Nie wracajcie na ziemi zbrudzon stopami Baszkira. Niech wolnego Polaka nie ucinie
do
doni sualca despoty. Bo przyjdzie ta chwila, w której gtos trby powoa was na ojczyste niwy. Tam otworz si groby polegych braci naszych, a z ich koci wynijd mciciele. Pójdziemy wywoa ich cienie, lecz z orem w doni bo inaczej wzrok ich nie zniósby sromu naszego, a jki ich oskarayby przed niebem braci, co nikczemnoci swoj spokojno ich ;
grobow
wzruszyli.
Polska,
wolna; lub wieczna
mier.
Jak widzimy, odezwa
Polska Jagiellonów,
— ta
Oto
jest
niepodlega,
haso nasze !«
rzucaa gwatowne, cikie pow prowadzeniu po-
tpienie na wszystkich, co mieli udzia
znaczcy odam Wychod cinito im w oczy, ale i zdrad. Zapewne, w kadej sprawie, na tych co stoj na czele spada pierwsza odpowiedzialno, i ci w których rku powstanie tak smutno skonao, nie byli bez winy. Ale któ by bez winy? Zawinili wszyscy; a opozycya i klub warszawski odradzajcy si teraz w Paryu w nowym Komitecie jego Ogóle, pewno niemniej od innych. Nie do niego, zaiste, naleao zana krzele sdziowskim i gosi wyroki potpienia na wstania,
twa.
i
którzy obecnie stanowili
Nietylko
niedono
i
si
132
swoich
wród
Ale nie — to nie by sd, to nie by — to by wyraz namitnej nienawici stron-
obcych.
gos patryotyzmu
proste zadowolenie ducha partyi.
niczej,
Jeli
komitet chcia,
jak to sobie przypisywa, godnie reprezentowa kraj doli,
»
czuwa nad
tych z
narodowym
interesem
ojczyzny*,
to
by
powinien
i
w
nie-
nad losem wypar-
przedewszystkiem
dba
by Emigracya, bdc wyrozumia co do indywidualnych poj o formach przyszego bytu, bya jedn, niepodzieln,
o
to,
zgodn
co
do gównego celu
kadego
Polaka.
pierwsza uroczysta odezwa nowego komitetu
zgody
i
rozdwojenia,
Tymczasem
bya hasem
nie-
bya powoaniem wygnaczych szeregów
do wojny domowej na polu tuactwa.
e
moe niemao, na czele podpisów u dou pitnujcego kierowników powstania, spotykamy imi Lelewela. Przecie on sam sta w pierwszym ich rzdzie, przecie on sam by staym czonkiem owego piciogowego Rzdu Narodowego przez cay cig jego trwania. A przez ten czas Lelewel nigdy nie stara si nada rzdowi inny kierunek, nigdy nie opiera si postanowieniom jego, nigdy swego Zadziwia
tego aktu,
zdania nie objawi, nigdy nie protestowa.
Jeli Lelewel nie
solidaryzowa si z czynnoci rzdu, to jedna tylko przed z nim zerwa zoy urzd. Jeli mia adnego prawa wydawa wyrok potpienia na czonków, z którymi do koca zasiada nie przesta. Jaka wic loika, jaka sprawiedliwo upowania Lelewela zrzuci na barki innych cay ciar win, które on
nim staa droga: otwarcie
i
tego nie uczyni, to nie
wspólnie z nimi podziela.
W ten sposób bdny kter,
i
na samym wstpie popeniony zosta krok stanowczo na chara-
nieszczliwy, który
kierunek
i
dalsze losy
wpyn
Wychodtwa,
i
który susznie na-
zwano jego grzechem pierworodnym. Realny jego interes zosta powicony duchowi partyi, mrzonkom i doktrynom politycznym, które zwaszcza na obcej ziemi, gdzie powinien nas
by oywia
jeden
cel
—
by sug
kraju,
przedstawia
133 zdeptane prawa ojczyzny
—
nie
miay
dla nas
pierwszorz-
dnej wagi.
Krok ten niefortunny oderwa Emigracy od gruntu rzeczywistoci, od gruntu
nalnego
chmur
dzc
i i
—
wichrów,
cige
tarcia
w i
rzec
mona
—
patryotyzmu racyo-
wyniós j odrazu w dziedzin atmosfer przesika elektrycznoci, ro-
praktycznego,
i
burze.
III.
—
— »Taran«. — Czyn— Rozdawnictwo funduszów. — Brak powagi. — Niezadowolenia. — Konflikt z Bemem. — Przybycie Ledochowskiego Zaliwskiego. — Niesnaski rosn. — Zarzuty na komitet. — Oszczerstwa. — Wniosek Bronikowskiego. — Gurowski Krpowiecki, zaka komitetu. — Rada przyjació. — Komisya rozpoznawcza. — wnioski. — Ogó je przyjmuje. — Ogó je odrzuca. — Burza w Taranie wniosek Puaskiego. — Secesya. — Narodzenie si Towarzystwa Demokratycznego. — Zapenienie luk w komitecie. — »lnterwencya taraska". — Antirzdowe postpowanie Lelewela. — Ubytek funduszów. — Budet na emigrantów. — Wyjtkowe na nich prawo. — Projekt wy wdrowania z Francyi. — Emigracy Siedlisko komitetu Lelewela.
noci komitetu.
— »Znak
»Ogó«
Tuactwa«.
—
paryski.
Odezwy.
i
i
Jej
i
przygnbiona nowem prawem.
Ów
komitet francusko - polski pod prezydency Lafazwany Centralnym, o którym wyej mówilimy, mia swe siedlisko przy ulicy Tdranne, pod Nr 12. Pod jego bokiem, w tym samym domu, na trzeciem pitrze, zaoy swe biuro i nowy Komitet lelewelowski, tulc si jak piskl pod skrzydo matki karmicielki, i tam odbywa swe posiedzenia ,
yette'a,
przy drzwiach otwartych. Leonard dyi naród, warszawskiej
nalecy do obu
i
Chodko
»grenadyer gwar-
kapitan-adjutant generaa Lafayette«.
komitetów, sta si jakby
urzdowym mid zy
nimi porednikiem. Agentem generalnym komitetu francuskiego
by p. Cassin, ciaem dusz oddany naszym rodakom wiadczcy im tysiczne usugi. Na pierwszem pitrze domu, gdzie si mieciy oba te komitety, znajdowaa si sala wynajmowana na zebrania i
i
135
rónych stowarzysze, jak
odczyty publiczne
posiedzenia,
np.
Towarzystwa przeciwko hanniej te zacz si zbiera polski
Filhellenów, Saint-Simonistów,
dlowi Murzynami
»Ogó«
paryski
W
p.
t.
i
odbywa
i
co
dwa
tygodnie, czasami czciej,
swe ogólne zgromadzenia. Tu tedy zabrzmia » gówmy dzwon naszej babiloskiej wiey «. Nie okazay i nie obszerny ten przybytek naby niebawem ród Polaków powszechnego rozgosu, pod pospolit nazw » Taran « (od nazwy ulicy), i zabrzmia niezwyk dotd, nawet w zgiekliwym Paryu,
wrzaw.
swem zawizaniu komitet otworzy obszern »w myli kojarzenia w jedno dziaania wysya listy do przychylnych nam komitetów
Zaraz po
korespondency ludzkoci «,
we
;
w Niemczech i innych krajach, jak i do pojezwolenników Polski lub do » przyjació sprawy
Francyi,
dynczych
powszechnej
Jedn (29. stycznia
«
1
).
pierwszych czynnoci
z
byo
komitetu
W
rycznym, z cierpkimi dla
rzdu
wa
Polakami postpowa,
wadzy, jak ma
z
wyrzutami.
przeciwko rozmieszczeniu ich na prowincyi rzenia legionów polskich pod
Wszyscy
danie
Ale
byo
cznia,
podanie
1832) do Izby petycyi, napisanej tonem katego-
co
nasi,
niej
,J
)
i
wskazy-
protestowa
da utwo-
narodowymi znakami.
do Francyi, marzyli o legionach.
szli
ich utworzenia,
wyraone
w
petycyi
przedewszystkiem niewczesne.
—
z 29. sty-
Do sformowania
dotd za we Francyi
byli
sami oficerowie polscy, a onierzy wcale nie byo, bo
rzd
legionu,
trzyma
pruski skie.
potrzebni
ich
Wanie w J
)
)
u
tej
siebie lub
wpycha
ich
w
porze wszelkie usiowania
Zdanie sprawy komitetu,
Mówic wyraa si: 2
onierze
o wzbronieniu
str.
granice rosyj-
Bema
zmie-
57.
Polakom przybywania do Parya, pety-
»0 swoj wolno dobijajcy si Polak znie nie moe podobnego niewolenia, opiera si takiemu zesaniu, a wicej zorzeczy nieludzkoci, jak we Francyi wród gocinnego ludu doznaje, anieli swemu nieszczciu «. (Zdanie sprawy Lelewela, str. 49). cya
136
ray
do sprowadzenia z Prus do Francyi jak
szeregowych wiarusów.
liczby
gono myli
o podniesionej
wikszya
W
w
za
Izbie
Rzecz prosta,
tym wzgldzie przeszkody
wie
ze strony Prusaków.
adnego skutku
e
owiadczya, na ziemi sztandar wojenny powiewa moe francuski.
sama
tworzenia legionów polskich, po-
francuskiej petycya
Wikszo
najwikszej
e
nie odniosa.
tylko jeden
francuskiej
—
sztandar
narodowy
•
Do najwczeniejszych stara komitetu naleay te zaeby odnale nalene Rzdowi Narodowemu sumy, wydatkowane przez by legacy nasz w Paryu (na poyczki osobom udajcym si do kraju podczas powstania: jako zaliczki na bro, która na brzegi mudzi rzucon by miaa), a wynoszce okoo 75.000 fr. Celem ich dochodzenia komitet zgasza si do Niemojowskiego, do Teod. Morawskiego do L. Platera, ale daremnie, bo owe fundusze nigdy nie zostay biegi,
i
odzyskane.
Jak wiadomo Sejm na ostatniem
swem
posiedzeniu
w
Za-
wrzenia 1831) uchwali ustanowienie Gwiazdy Wytrwaoci Dziwna to bya myl tworzy »(!wiazd kroczymie
»
(18.
Wytrwaoci « w chwili kiedy te ona do skutku.
przysza
wszystko Ale
trwa ustawao. Nie by pomys
dziwniejszy
wskrzesi t dekoracy na wychodtwie, lub zastpi j projektowanym » Znakiem Tuactwa«. Nie znano dotd odznaczenia za kapitulacy i zoenie broni. lutym 1832. >Ogó«
W
paryski
mie
je zachcia. Komitet,
na posiedzeniu postanowienie
18. lutego,
:
waciwie
czona
zgodny z
powzi dziwn
»Z uwagi, dla tych,
e
daniem Ogóu,
loik sformuowane
Gwiazda Wytrwaoci przezna-
wytrwaj
co
a
do
ostatecznego
losów ojczyzny rozstrzygnienia, zgodzono si na ustanowienie » Znaku Tu
i
—
nawpó
w
zalotne,
którymby
do
nawpó
polityczne,
i
e
jak godzin
na
niej
nie
byo
prawie dnia r
pogadanki nie
wst-
powa. Zatrzymalimy si nad ni nieco duej, bo te osobisto naszych spraw obojtn nie bya. Oczywicie jako gorliwa suga i wielbicielka swego cara, pani Liewen zawzit rozwijaa nieprzyja dla zbuntowanych Polaków. Nie znosia by w jej obecnoci jakkolwiek sympaty dla Polaków zdradzono, i pod tym wzgldem, rzec mona, koa swych znajomych icie teroryzowaa, tak dalece, gdy raz si dowiedziaa r i który z sekretarzy poselstwa francuskiego przychylnie o powstaniu polskiem si odezwa, wpada na Talleyranda i daa by winowajca koniecznie z posady zosta usunity. Wieci z Polski niepomylne zawrze najwczeniej rozgaszaa, a wszystkie inne w najgorszem wietle przedstawiaa, w czem zreszt Lord Heytesbury, ówczesny ambasador angielski w Petersburgu,, depeszami swemi doskonale jej wiórowa. Po tern wszystkiem, comy powiedzieli, musimy uzna,, rola improwizowanych naszych dyplomatów roku 1831 e dla
jej
e
-
w
Londynie
atw
Wysany tu
(5.
nie
bya.
tajnie przez
Rzd
Narodowy, pierwszy przyby
stycznia 1831) margrabia Aleksander Wielopolski.
Ale-
ju
pod koniec marca zastpi go mody Walewski. Pikny jak Adonis, elegancki ujmujcy, owiany przejrzyst tajemnic swego urodzenia, okryty wieym, chwalebnym kurzem bitwy i
grochowskiej, wnet ujrza przed
nety
ministrów
ale
i
te
salony,
gniewu pani Liewen, dla Polaka
sob
otwarte
które
nietylko gabi-
przedtem
byy zamknite.
pod groz
190 Nareszcie, na poparcie zabiegów tego ostatniego, -na sa-
mym ju
schyku powstania (20. sierpnia) przyby do Londynu '). Z wielu wzgldów wybór jego na t misy by szczliwy trafny; przemawiay za nim znajomo anjzyka, dawne stosunki z wielu Angligielskich obyczajów kami, reputacya towarzysza Kociuszki, w kocu sama posta Niemcewicz
U.
J.
i
i
powana mia. Z zna trzeba, wcale i
i
niecierpliwy,
si grzmotem i
zwaszcza
Sam te
czu
na dyplomat nie
gorcy, a ja znajduj, twierdzi wszelako
wodzie
i
i
piorunem «;
umia znosi
o sobie pisze:
by
ywo mówi
zbyt
kicha
a
nie
drugiej jednak strony, Julian Ursyn, przy-
»
stworzony: draliwy
prosto z duszy,
wymaga
spokojnie
zarzutu
znajduje Palmerston,
e
e
e
aden
mia
i
odmowy.
ja jestem za
on zimniejszy od lodu*.
mona,
*
natarczywie,
Mimo
to,
w
za-
inny wytrawniejszy
ukadniejszy agent, wicej by tu nie wskóra. Zreszt
w niektórych wzgldach szczpooenie sprawy byo tak niepomylne, dopenia. Ale liwie go istotnie nie mona mierzy usiowania naszych wysaców mody
kolega jego, Walewski,
e
te byy niestety nam ocenia chyba tylko stopie A pod tym wzgldem Niemcewicza nikt nie ich gorliwoci. przecign. Pamitniki 2 ) jego i akta misyi daj wiadectwo
wedle skutków praktycznych, jakie osignli:
tak szczupe,
e
pozostaje
niestrudzonej czynnoci
i
zabiegliwoci 74-letniego starca. Po-
namitna, nigdy niezadowolona, niedajca mu na chwil spokoju, dza ratowania od upadku sprawy narodu... Nigdy moe nie okaza on wicej nieograniczonej mioci i przywizania do kraju, jak w tej ostatniej, trudnej publicznej usudze... Mimo wieku i napadajcych 'go saboci, myli pycha go
»
') Z misy specyaln. finansow przyby te do Anglii Grzymaa. W czerwcu zawar poyczk czterech milionów funt. która si jednak niebawem rozchwiaa.
2
Albert szterl.
granic. wydanej
Pamitniki Juliana Ursyna Niemcewicza. Dziennik pobytu za Tom I. 1831—1832. Pozna, 187G. Do ksiki tej. aczkolwiek z niesychan opieszaoci i niedbaoci, zagldalimy czsto
w
naszej pracy.
j
cigu
191
o wszystkiem, o niczem nie zapomina: we dnie
dzimy go spraw krajow jedynie zajtego«
mu
Naj wy trwalszy, kiedy chwile znuenia
gorzkie
koniec padzierkika 1881
Adama
ksicia
zamyla'
namowy kolegów
Ale nadeszy
z Lipska,
i
bez
nocy wi-
).
klski otuch odejm,
zniechcenia.
i
iw
f
z
ju
I
miewa
Niemcewicz,
pod
o opuszczeniu Anglii.
Parya, oraz ów
dugiego
wahania,
list
od
zdecydo-
wa
si nasz weteran pozosta; tylko zajmowane dotd miena St. James Place opuci i przeprowadzi si na George Street AUee, najwszy tam przy rodzinie angielskiej, w tak zwanym boardhighouse, zarazem stancy i stoowanie. Urzdowanie zakoczyo si, rozpoczynao tuactwo. Tymczasem zaczli ju pojawia si i w Anglii pierwsze rozbitki naszego wojska, a mianowicie kilku oficerów^ z wyprawy Gieguda na Litw, którzy z Prus dostali si byli tutaj. Niemcewicz zajmowa si ich losem i wyjednywa dla nich
szkanie
zasiki z departamentu spraw zagranicznych.
Znajdujcy si wówczas w Londynie nieliczni Polacy, Walewski, Albert Grzymaa, W. Krasiski, Tyszkiewicz, Jelski, Stan. Maachowski 2 ) schodzili si zwykle zrana u Niemcewicza by rozmawia o nadchodzcych nowinach z Polski. Koo poowy grudnia, garstka ta si rozprószya. Walewski 1. grudnia poj Lady Karolin Montaigu, córk Lordostwa Sandwich, i zaraz po lubie, zwyczajem angielskim z wyjecha na w ie a potem do Parya. Z nimi zabra si do Francy i i Grzymaa. Przedtem jeszcze wyjecha Maachowski do kraju, Jelski do Szkocyi zwiedza fabryki,
jako to:
mod on
1
)
Berlin
i
2 )
ywot Pozna,
T
J.
U.
Niemcewicza przez ksicia Adama Czartoryskiego.
1860.
Na wiosn 1830
r.
Lubecki
wysa
Maachowskiego do Indyi
Wschodnich z okrtem naadowanym cynkiem polskim. Sprzeda nie udaa si; spekulacya zupenie chybia. Dowiedziawszy si o wybuchu powstania, Maachowski opuci Kalkut i przyby do Londynu kiedy ju powstanie dogorywao. adunek polski zosta na pieczy kapitana okrtowego Feldhausena, który mia si stara zamieni cynk na indygo.
102
a Waleryan Krasiski
daków
ywsz
osamotnienie dotkliwie
to
i
szuka tasam bez towarzystwa rociyo starcowi. Z tern
do hrabstwa Devon-shire,
Julian Ursyn pozosta
szego ycia.
wyglda teraz ksicia Adama Czarju od kilku dni mia sobie zassiednim domu opatrzy mu ju kwater
niecierpliwoci
toryskiego, którego przybycie
W
powiedziane.
spodziewajc si co chwila upragnionego gocia, nie mia prawie oddala si ze swego domu. Nareszcie te 22. grudnia, stana przed nim doroka z dwoma szczupymi tómoczkami obok wonicy; wysiedli z niej dwaj podróni a w minut i
—
póniej Niemcewicz ciska w objciach swoich drogiego, dat
wnego
przyjaciela.
Nastpia duga
bolesna rozmowa, przerywana niezliczonemi zapytaniami. Póno w nocy cay jeszcze poruszony wiespotkaniem, Niemcewicz wraca do swej stancyjki, i przed udaniem si na spoczynek, zapisuje w dzienniku: * Przyby wieczorem ks. A. C. bez sucego, z maym tylko tómoczkiem, obdarty z caego majtku... Co za igrzysko fortuny. Gdy wspomn kiedym by adjutantem przy ojcu jego, przed 50 laty, gdymy lustrowali wojsko litewskie, jedzilimy taborem liczcym do 300 koni dworskich i przyjació, 14 wielbdów, co namioty niosy za nami. Dzi syn tua si w ndzy; ale go otacza sawa, wicej czuje on niedol kraju ni swoj«. Pierwszy dzie zeszed na niezbdnych drobnych zachodach rozpatrzenia si i instalacyi. »Dzi ekwipuj si, bo nie mog pokaza si w tej starzyznie w której odbyem kampani
em
i
podró «
—
pisze
zdrowszy
ni
ksi
Londynu,
przybyciu do
dawniej
;
Adam
do ony,
donoszc o swem
Niemcewicz odmodnia, tu wszystkich beszta jak w Warszawie. i
dodaje:
-»
Bardzo dobrze widziany «. Dnia nastpnego
ksi nasamprzód poszed do ambasady
francuskiej, gdzie jak to
nadmienilimy, pani domu
na
ju
Dorota Dino.
I
ona
od kilkunastu dni z
gnieniem oczekiwaa ksicia.
czyy
ich
ze
sob.
Ksi
Dawne bo te
Adam by
i
bya ksi-
ywem
bliskie
upra-
zwizki
zaprzyjaniony z
jej
193
matk, ksin kurlandsk, wielk przyjaciók Polaków i w modoci ksiniczki Doroty spotyka j w Warszawie, w Petersburgu i w Mitawie. Wtenczas to nawet (1808) Piattoli, przyjaciel domy ksiny kurlandskiej, a zarazem przyjaciel i wielbiciel
ksicia
Adama
maestwem
usnu by projekt poczenia ksiniczk Dorot. Zachodzia
Czartoryskiego,
tego ostatniego z
znaczna rónica wieku
pieszczone przez Piattoliego marzenie
i
doszo do skutku.
nie
Talleyrandem blisza
z
I
od dawna.
nam
Jak wiadomo
w
zayo ksicia Adama istniaa 1807 Talleyrand nie sprzyja
r.
wyrzek wtenczas surowe
o nas sowo: »Avec les Poque clu desordre«. Póniej jednak usposobienie jego pewnej ulego zmianie, co u ex-biskupa Autoduskiego wielk rzadkoci nie byo, i podczas kongresu Wiedeskiego by nam przychylniejszy, a w chwili, o której mówimy, uwaano, od ambasady francuskiej ku ambasadzie rosyjskiej w Londynie wieje kadym razie chodno. podczas naszej walki w Londynie by on jeszcze, wedle doniesie Walewskiego, ze wszystkich »najmniej dla nas obojtny «. i
on ne
lonais,
fait
e
W
do
Jak synowica tak
i
stryj
przyjli ksicia Czartoryskiego
wielk serdecznoci. Po chwilach powitania, po ponowionem naleganiu, by ksi Adam ofiarowan w zamku Valencay gocinno przyj, stary dyplomata zaraz w dugiej rozmowie wystawi swe widzenie rzeczy na ogóln sytuacy sprawy z
polskiej.
Wobec dominujcej dla
tej
wieniu
troski gabinetów zachowania pokoju, widzia jeden tylko i jedyny sposób w postana gruncie traktatu Wiedeskiego. Nie przypuszcza
ostatniej jej
miay wymaga jego wykonania. Z tego wywodzi te zachowanie si osobiste i postpowanie
nawet, by gabinety nie
stanowiska
ksicia Adama,
nowie,
który
bdc niejako
Aleksandrem, czyni a gdy i
te
nie
w czasie ukadania wiedeskich postaporednikiem midzy Polsk a cesarzem
w
jego imieniu
zostay dotrzymane,
honoru porednika, nie cierpie, Lubomir Gadon.
Emigracya polska.
zapewnienia
wypywao
z
i
obietnice;
obowizku
e naród zosta zawiedziony. \ ;)
194 » Przejdzie
jednak jeszcze nie
bioru waszej sprawy
przystpi
bo tak jak my, tak
i
niejasno
traktatowi
ksi,
inni nie
w
mao
czasu,
nim do roz-
— rzek koczc Talleyrand —
chc
rozpocz.
jej
punktach co do Polski;
Zarzucaj nikt
lepiej
bdzie w stanie wytómaczy jego znaczenie, gdy rzecz podniesion zostanie «. Ju z tej pierwszej rozmowy Adam wyniós niepocieszajce wraenie, sprawa nasza odsunita do dalszej przyszoci, Francya nie pewna siebie i wypadków, rada na nas rachowa w razie potrzeby i trzyma nas na wodzy, ale na teraz najgorcej pragnie utrzyma pokój przedeod
ciebie,
nie
ksi
e
e
e
wszystkiem.
By
ym
to
dzie
24. grudnia.
Smutna
bya wilia na caez spyno, ile cinitych piersi, na to
obszarze ziemi polskiej. Ile to cichych
cikich westchnie wyrwao si ze wspomnienie tych wszystkich, których zabrako przy rodzinnym stole, gdy zawiecia gwiazdka tradycyonalna. Na niebie
to
londyskiem naw et bladem wiatekiem nie migna ona naszym wygnacom, bo mga pospna od rana ciya nad miastem. Z racyi podwójnego znaczenia dnia, bo by to te dzie imienin ksicia Adama, Niemcewicz zaprosi nowoprzybyych na wieczerz. ród ciszy, jaka panuje w jadalniach klubów czy restauracyj angielskich, ród obojtnoci publiki wielkiego miasta, trzej rodacy nasi, zajli przeznaczony im stolik i smtnemi wspomnieniami przepenieni, z cicha ze sob rozmawiali. Alici po pewnym czasie, nieopodal siedzcy Anglik z niezwyk uwag na nich pogldajcy, przez usugujcego przysya najprzód sw kartk, a za ni sam podchodzi, kania i przedstawia si jako pukownik Staunton St. Clair, który przed kilku laty spotka si z ksiciem w Genewie, a teraz poznawszy mu hod swojej czci. Po tym wstpie go przychodzi zaprasza ksicia do swego domu na wyspie Wight, i w miar jak mówi, coraz gorciej i serdeczniej prosi: najprzód samego na tydzie, na dwa ksicia, potem z ksin, ze znajomymi T
j
zoy
—
:
195
na miesic...
tygodnie,
posta, chuda, duga i
skiej,
ksi
Gdy si
to
zblia
dzieje,
si nowa
bardzo niada. Wymienia swe nazwisko
i syszc,
e
tu
Czartoryski,
on
gboko spóczujcy
owiadcza,
nimi
i
si znajduj Polacy a midzy sprawie pol-
na znak sw ego uwielbienia, uprasza ksicia by zamieszka T
w
zamku Tanerana Castle, w Pósowach wrczy swoj adresem, poegna si i wyszed.
kiedy tylko zechce
jego
nocnej Irlandyi, nad morzem. Po tych
kart
z
Drobne to zdarzenie, nacechowane waciw brytask oryginalnoci, moe poniekd za dowód ówczesnego
suy
dla nas nastroju skiej
za
próbk
angiel-
gocinnoci.
W
modoci
Czartoryski
ksi Adam
swej (w latach 1789 do 1794)
dwukrotnie zwiedza Angli
pozna wtenczas jzyk,
trzy lata;
kraj
i
i
w
spdzi
konstytucy
niej blisko i
,
zawar
w
póniejszem yciu, w latach 1825 1826, podczas podróy we Woszech i Szwaj caryi, sposobno
duo i
poród Anglików, jakote
znajomoci,
które
mia odnowi jeszcze pomnoy. Mia wic w Anglii nie mao znajomych przyjaznych osób, z nich jednak wielu nie byo w Londynie w tej chwili. i
i
Zim wysze
towarzystwo angielskie przepdza na wsi.
wszyscy nawet ministrowie znajdowali si na miejscu; Grey, prezes gabinetu, z którym ksicia
przyja
modych, bawi zwykle
Adama
czya
Nie
Lord
osobista
w
East Sheen, wiejskiej swej rezydencyi, nieopodal stolicy; a Lorda Brougham, kanclerza, z którym take by w bliszym stosunku, satrzymaa w odlegej prowincyi. Lord Holland pierwszy sam zaraz zapragn widzie si z ksiciem i ju 27. grudnia spotka si z nim na obiedzie u Talleyranda. We dwa dni póniej mia pierwsze posuchanie u ministra spraw zagranicznych, Lorda Palmerstona. Uda si na nie w towarzystwie Niemcewicza i tak o niem mówi w licie do Kniaz lat
ksi
bo
ksi
t
ziewicza J
)
w
czasie
i
Platera
')
Korespondencye ksicia pobytu w Anglii od dnia
Adama 25.
Czartoryskiego,
wojewody.
grudnia 1831 do dnia 30. lipca
13*
;
196 »Lord Palmerston uczyni na mnie wraenie czowieka bardzo zimnego, który zawarszy si w swojem pojmowaniu
mia tylko na myli wynajdywa odparcia i zarzuty na nasze argumenta, bo zawczasu by sobie postanowi, co bd, swego sdu nie zmieni. kwestyi,
bd
»W
owiadczyem mu,
zagajeniu
e
jakkolwiek Polska
otrzymaa od Anglii adnej pomocy, winnimy mu wdziczno za yczenia i osobiste uczucia, jakie on i jego koledzy mieli dla sprawy polskiej. Uchwyci te sowa minister i zapewnia, nie zakoczyaby si ona tak nieszczliwie, jenie
e
liby zaleaa ktaty
bya
od ich
tylko
uczu prywatnych;
szemi pobudkami. Odpowiedziaem na to
poniewa wzgld na
lecz
i
okolicznoci czsto nie pozwalaj
i
— e nie wtpi o tem
dozwoli
traktaty nie
szlachetnych pobudek, spodziewam si,
tra-
ale
za naj suszniej
e
usucha
tych
same traktaty zostan wykonane; cesarz Mikoaj powoywa si na traktat Wiedeski podczas trwania walki, nie zdawaoby si wic moliwem, by si go wypar po jej ukoczeniu. My Polacy dodaem jestemy w tej chwili po za kwesty; niczego poniekd nie mamy do dania, poniewa niczego z tej strony spodziewa si nie moemy ... My mówimy o trateraz te
e
—
ktacie
—
Wiedeskim
tylko,
aby nie
mie
sobie do wyrzucenia,
e
odpychamy jakikolwiek sposób zmniejszenia naszych cierpie; sprawa utrzymania traktatów tyczcych si Polski powinna teraz specyalnie obchodzi mocarstwa, które go podpisay.
zasad
Na
to
nie
a krajem
powiedzia Lord Palmerston,
mieszania si
mu podwadnym;
cyach tyczcych si Polski, maicie
tómaczonym
czone zostaje z
:
obce zatargi
e
traktat
jest nie
powiedziano
Rosy
przez
sw
w
e pastwa maj midzy panujcym
w stypulamoe by roze Królestwo po-
Wiedeski
jasnym nim,
i
konstytucy,
Rkp. w archiwum Ks. Czartoryskich. zawierajcy kopie i minuty listów, pisane obraz czynnoci ksicia z tego czasu.
1832 roku. in fol.,
jcy
w
lecz
e
nie
Jest to spory zeszyt
rk Sienkiewicza
i
da-
«
197
wyraono jej
ma by,
jaka ona
zmieni;
e
lub,
e
bdzie mocen
cesarz nie
przeto nie zdaje si, by
pastwa winny byy
opiera si modyfikacyorn, które cesarz rosyjski uzna za waAustrya i Prusy najbardziej w niej zaprowadzi; nawet wzgld w tern interesowane, tego samego zdania; wzrostu potgi rosyjskiej który je najbliej dotyka, nie skania je do zabezpieczenia ustpstw udzielonych Królestwu... i nic dziwnego, paragraf o Polsce Odpowiedziaem na to,
e
ciwe
s
e
,
—
e
wyrany jasny, poniewa pospiesznie zosta sklejony po dugim oporze, w chwili, kiedy otrzymano wiadomo
nie jest
i
o powrocie Napoleona z wyspy Elby, a
ci
co go redagowali,
nawet ze strony rosyjskiej byli przeciwnego zdania z cesaprzecie nie na to umieszczono w trarzem Aleksandrem; ktacie wyraz »Konstytucya«, by on nie mia znaczenia nadachodzio tu o konstytucy, jcego mu w ag rzeczywist; jak przeznacza Polsce cesarz Aleksander, i w tej konstytucyi mówi w imieniu swych nastpców, i zobowizywa si nigdy jej nie zmieni. Zreszt jest jeszcze sposób poznania, co znaczy wyraz konstytucya Kongres dba szczególnie o za,
e
e
7
e
:
—
owo wszelka zmiana, narodowoci polskiej, zmierzajca ku osabieniu tej narodowoci, byaby oczywicie przeciwn duchowi traktatu... dalszym cigu rozmowy, midzy innemi, podniós ksi Adam, jak dalece sprzeciwia si wszelkiej oczywistoci, jak to czyni Austrya i Prusy utrzymywa dzisiaj chowanie
W
—
pastwo oddzielne, cho pod berem
Polska jako nie
rosyjskiem
przedstawia wikszego bezpieczestwa dla ssiadów, jak
zczona
Polska
der czu
kszaa
jca
— e
si
dobrze,
Rosy w
e
obronn;
wasn
w razie
z
lecz
w
i
wiedzia niemniej,
zamiarów zaborczych. Ale ustanowieniu
konstytucyi.
cao.
Cesarz Aleksan-
szczliwa powi-
e
Polska posiada
konstytucy, zmniejszyaby jego siy zaczepne,
(czemu ufa nie chciano), wcale
jednolit
Polska zadowolona
e
wzgld
Królestwa
takowych wcale ten
nie
polskiego
nie
mia
zatrzymywa go i
nadaniu
mu
198
zdawa si uznawa suszno tych zapyta co do instytucyj nadanych przez
Lord Palmerston uwag,
zada
i
Austry
Galicyi.
e
czce; lakami
kilka
e
i,
Ksi
odpowiedzia,
es
zupenie niezna-
mieszkacy s zawsze najgortszymi Pojeeli nie wzili udziau w powstaniu, to tylko
jednak
jej
wzgld na stanowcze zakazy Rzdu narodowego. »Lord Palmerston koczy ksi w swym licie
przez
—
spojrza na zegarek,
e
razy
ile
gdymy si
a
zechc si
—
z
egnali powiedzia mi, nim widzie, zastan go codzie
o poudniu «. Nazajutrz zrana Lord Grey przyby na kilka godzin do
zmowa szej.
si,
i
z
e
e
tylko
radby go
chodzi o jego interpretacy;
tómaczy
jaknaj bardziej na
gabinet angielski
nasz korzy,
ale rzecz
on sdzi, bezporedniej obchodzi Austry i Prusy wicej od nich zalee powinna. Mówi dalej Lord Grey, Liewen komunikowa mu memorya, w którym
ta, i
ksi
tego samego dnia uda si do niego. Ronim w znacznej czci bya powtórzeniem wczorajLord Grey zapewnia, traktat Wiedeski utrzyma
miasta,
jak
e ksi
e e
traktat Wiedeski nie zmusza do zachomocarstwa nie maj prawa zabroni wania konstytucyi zdaniem cesarzowi Mikoajowi wszelkich w niej zmian, i Austryi jest dosy, aby Królestwo miao Stany prowincyonalne
Austrya dowodzi,
,
e
na wzór Poznania i Galicyi. » rzek Lord Grey ze mnie
—
Ksi
—
Liewen nie by kontent gdy mu owiadczyem, e
moemy w ten sposób rozumie traktatu Wiedeskiego, naszem zdaniem, naleaoby utrzyma konstytucy, tak doda smutnie jak bya dan. Ale có my moemy zrobi my
i
nie
e
—
s
—
i Prusy przeciwnego zdania, jeeli te dwa przeniknione potrzeb mocarstwa najblisze Rosyi nie okrelenia potgi rosyjskiej przez koncesye zrobione Polakom*. Pod koniec rozmowy wypytywa o generaa Skrzyneckiego i o przyczyny rónych wojennych bdów, poczynionych w cigu powstania, oraz, tak jak i Lord Palmerston, gorzko utyskiwa nad zgubnym wpywem klubów w Warszawie.
jeeli Austrya
bd
199
ksi
Adam przyby
ywszemi gównych dwóch ministrów w niemaym stopniu powinne byy je stumi. Wyszedszy od Lorda Greya, pisze on te do Parya: »Ta rozJeeli
nadziejami,
do Londynu z
opisane audyencye u
to
mowa smutne
na mnie zrobia wraenie, z tego najbardziej wzgldu, i mi si zdao spostrzega, i to ministeryum nie czuje si na siach, nie czuje si na czele wielkiego narodu, na los Europy. To daje wolne mogcego mocno trójgowej potworze, która nas pole naszemu przeciwnikowi poera «. Dla powitania Lady Grey i jej rodziny, nazajutrz ksi Adam pojecha na wie, do East-Sheen. Po obiedzie, kiedy dawni przyjaciele znaleli si sami, ród duszej, poufnej rozmowy o wypadkach w Polsce, wyrzek Lord Grey, jakby by moe, i rzd angielski zachowa tómaczc si: »Tak si zbyt niemiao w sprawie polskiej « i przyzna wtedy, Anglia i Francya w tej okolicznoci nie znay dosy swych
wpyn
i
—
e
rodków
1
).
Niejakie
stwierdzenie retrospektywnego
tego
alu
znaj-
dujemy w liciku Lorda Greya, napisanym do Lorda Broughama, wanie nazajutrz po tej rozmowie z ksiciem Adamem. Oto jego
tre: East Sheen, 1 stycznia 1832.
»
Roku.
Kochany Kanclerzu!
By
teraz
miesza
ci
Ci
szczliwego Nowego
u nas na obiedzie kto, co nie
ma
tej
nadziei
—
na widok jego serce si kraje. przeklci Moskale robi co tylko mog, by po-
biedny Czartoryski.
A
ycz
spraw
Istotnie,
belgijsk.
Prawdziwie
aowa
trzeba,
e
mielimy mocy wysa fiot na Batyk, by spraw polsk do porzdku doprowadzi « 2 ). przeszego
lata
nie
') Wasnorczna notatka ksicia Adama Czartoryskiego w pozostaych po nim papierach. 2 ) The Life and Times of Henry L. Brougham, writlen by himself. Edinburgh and London, 1871. Vol. III. p. 164.
200
Wysokie pooenie towarzyskie, reputaeya w wiecie popostawa jego w ostatnich wypadkach oraz gromy petersburskie, które teraz na spaday, otoczyy ksicia Adama urokiem nawet dla cudzoziemców i otwieray mu na ocie wszystkie drzwi i podwoje. Wszdzie przyjmowano go z niezwyk czci i powaaniem. Znakomitsze osoby same ubiegay si o sposobno poznania go, zaczy sypa si inwitacye, wielkie kluby stolicy przysyay zaproszenia na honorowego czonlitycznym,
ka.
nietylko
I
w
koach
arystokratycznych, gdzie osobicie
znany, tak go spotykano,
ale
i
w
klasie redniej;
i
by
tak klub,
zwany Literary Union, zoony gównie
z literatów, uczonych kupców, ju 2. stycznia 1832, pospieszy wyprawi mu uczt, na której poeta Tom. Campbell, znany z gorcych uczu dla Polski, »wulkaniczn« mia mow. Ale dobre przyjcie, które na kadym kroku spotyka, nie wielk mu sprawiao pociei
ch, gdy poza
t
uprzejmoci
dla
wasnej jego osoby, poza
czczymi wyrazami spóczucia dla naszego pooenia, nie odkry-
wa
lepszej nadziei znalezienia tu istotnej dla
Pani
sprawy pomocy.
Liewen, widzc z jakimi wzgldami
i
odznacza-
sroy wyRzdu buntowni-
niem Anglicy go wszdzie spotykaj, zacza si
i
rzuca wszystkim, e przyjmuj »Prezesa ków*; ale oburzenie jej uroso jeszcze, kiedy doszo do jej uszu, e nawet tak oddany jej przyjaciel i suga jak Lord (irey, mia u siebie ksicia Adama na obiedzie. Pan ambasador rosyjski »w cigu rozmowy dyplomatycznej «, skary si z tego powodu Lordowi Palmerston, a pani ambasadorowa napisaa list z gwatownymi wyrzutami do Lorda (irey. Nawet dzienniki podniosy to zajcie, jako próbk arogancyi rosyjskiej.
Oczywicie,
e
ona ksiciu Czartoryskiemu
w
niczem
e
owszem, publiczno londyska znalaza, ambasada rosyjska stracia w tern zdarzeniu doskona zrczno okazania wicej taktu i godnoci. Nawet Lord (irey. pobudzony w mioci wasnej, przez sw on, jako nie ugi si tu zbytecznie przed gron przyjaciók i wkrótce Adam otrzyma ponowne zaproszenie od Lordoslwa nie zaszkodzia;
ksi
201
chcc
Grey. Przez delikatno, nie
waha
przykroci,
ma
si, czy
ich jednak
narazi na jakie
korzysta,
z niego
i
widzc
si z Talleyrandem, z nim o tej rzeczy rozmawia. Zdanie swe w tej okolicznoci wyrazi stary dyplomata w nastpu-
jcym
listku: »
Kochany
Ksi! Bye
askaw mówi wczoraj ze mn Powiem ci, co mi me
o pewnej rzeczy, która ci obchodzi.
zastanowienie radzioby
w
podobnym
zdarzeniu.
Napisabym;
poszedbym. Powiedziabym w licie, i za najlepszy sposób uznania przyjani Lady Grey uwaam bywa u niej wtenczas tylko, kiedy jest w rodzinnem kole; zreszt mogem by zmuszony do opuszczenia mej ojczyzny, lecz nie zostaem skazany na spotykanie si z Rosyanami, których widok jest mi bardzo nieprzyjemny. Powiesz to lepiej odenie
e
e
Ksi
w
mnie, ale to jest sens,
jakim
bym
Oddany
napisa.
Talleyrand*
Ju
1
).
Niemcewicza dom nestora polityki europejskiej i jego synowicy by w Londynie niejako punktem oparcia, zwaszcza pod wzgldem towarzyskim. Temdla
Walewskiego
i
powodu dawnej zayoci, by on zawsze szeroko te do niego zaglda i znajnim ródo informacyj obfite wiadomoci, wska-
bardziej, z
otwarty dla ksicia Adama. Czsto
dywa w
,
zówki lub rady, oraz inne dogodnoci Talleyrand i
i
wiele
utrzymuje,
e
si
mn
osobista
trudni
wzito
bardzo zdaje si dbaym, aby mi
Oprócz dzie
tego,
francuskiej
Talleyrand,
kwintnej
l
)
lat,
uatwienia.
potrafi
ksi tu
»Ksi
Adam
—
co wyjedna
j u ministrów
zachowa«.
Adam znajdywa w ambasa-
odpoczynku i rozrywki, bo tryska zawsze dowcipem, artami,
i
w
towarzystwie
bywa
niezmiernie
Hanouer-Suare, utrzymywane na wymieszka wielkich panów omnastego wieku,
Salony na stopie
Zbiór korespondencyj ksicia
rodzinne).
i
pisze
chwile
nieraz
mimo 78
subtelnem szyderstwem
zabawny.
ksi
wieczorami,
—
Adama
Czartoryskiego.
(Archiwum
202
byy w
najwikszych pont
— great atra-
wysokiego wiata londyskiego,
a kuchnia
owej chwili
—
cion
dla
jego niemniej
jedn
syna,
z
—
co jego dyplomacya.
Koo poowy
stycznia i Lord kanclerz wróci nareszcie Nadmienilimy poprzednio, ju przed laty by z nim w stosunku. Kiedy bowiem w przeddzie zebrania kongresu Wiedeskiego szo o to, by zwróci uwag wiata politycznego na pooenie Polski i przygotowa dla
e ksi
do miasta.
niej
przychylne
sdy
areopagu
europejskiego,
ksi
Adam
w
tym celu do gonego ju wtenczas prawnika i mówcy p. Brougham, i dla pozyskania jego pióra oraz dostarczenia mu wskazówek materyaów, wysa umylnie do Anglii Franciszka Biernackiego, sekretarza swojego. Wkrótce te potem ukazao si w Londynie bezimienne pismo, skrelone z niepospolit potg sowa, p. t. An appeal to the Allies and he English Nation in behalf of Poland. (Gos do mocarstw zwróci si
i
sprzymierzonych a
tu
za nim,
talnika
w
i do Angielskiego narodu w sprawie Polski), styczniowym zeszycie 1814 r. synnego kwar-
Edinburgh Beviev, wyszed obszerny artyku
frazujcy wymienione
pismo
i
dzielnie
i
gruntownie
para-
podno-
interes. Autorem obu tych prac, które w owym zyskay szeroki rozgos, by wanie dzisiejszy Lord Brougham. Niebawem po jego przybyciu, mia z nim widzenie si, ale i to. nie rónio si od konferencyj z innymi czonkami gabinetu, i lepszych widoków dla sprawy nie rokowao. Niewtpliwie pojmuje W. Ks. Mo, zacz Lord
szcy nasz czasie
ksi
—
—
—
kanclerz
a
rónic midzy
uczuciami prywatnego czowieka,
obowizkami ministra. Rónica ta tern wiksz musi wydasi w mojej osobie, jak w Lordzie Greyu *). Ale post-
wa
')
w mowie d. 21. nieczynno w spranarodu angielskiego szpad
Lord Grey niegdy arliwy przyjaciel Polski,
lutego 1793,
wyrzuca mocno gabinetowi
wie Polski
a
.
w
r.
1797
honorowa Kociuszce.
wrczy w
ozibo
imieniu
i
•203
powanie nasze musiao si stosowa do stanu Anglii, która wojowania.
bya w zupenej niemonoci
— Bez wojny mona byo nam pomódz — odrzek ksi — kiedy Francya proponowaa wspólne wstawienie si w
Petersburgu, dlaczego Anglia
wymówia si
od tego?
Na to pytanie kanclerz odpowiedzia nieznaczcemi sowami, wreszcie powtpiewaniem, by ten krok móg by sta si skutecznym.
—
Nie wiem na jakim stopniu dzi nasze negocyacye co do Polski.
— mówi Byem na
waem, dotd z ministrami tylko o jednej miaem naradzi si. Upewniam jednak, e i
—
dalej
wsi,
s.
choro-
Reformie czas Polska bdzie-
zawsze nas zajmowa, i teraz nawet los jej nie jest nam spraobojtnym. Lecz w tym wzgldzie chce nieszczcie, wa Polski przeciwn jest sprawom wszystkich innych mo-
e
Wszyscy pragn pokoju, Polska wywouje
carstw.
wojn
i
za-
burzenia.
—
Dzi, kiedy uciniona Polska nie znajduje sprawieni pomocy, yczy zapewne zmian, bo w zmianach jej nadzieja, jej byt, jej pogodzenie si z systemem pokoju r upragnionym przez wszystkie mocarstwa. Lecz ten upragniony caej pokój, jeste szczerem yczeniem, jestli podobnym? Europie niepewno, nieukontentowanie, nieufno. Rzdy chc pokoju, lecz stan Europy nie zapowiada go; prócz tego Moskwa ma jaki instynkt, który j popycha do wojny. Jakkolwiekbd Anglia boi si wojny, jej handel ucierdliwoci
W
—
piaby przez ni...
W —
dalszym cigu rozmowy
ksi
zapyta:
Jaki skutek moe zrobi mocya w parlamencie o sprawie polskiej i jak to uwaanem bdzie przez ministrów ? ,
—
Teraz nie
Brougham czasu
i
—
osoby.
lecz
mog
Radz
—
odrzek Lord odpowiedzie zalee bdzie od sposobu, wszake nie rozpoczyna tego przed na
skutek
to
jej
skoczeniem sprawy o Reformie.
204
—
nam pomaga
Jeeli chcecie
—
doda
ksi —
i
po-
argumentów dla Petersburga, owiadczenie si parlamentu za nami, bdzie jednem z najwaciwszych. Zgodzi si na to kanclerz. Rosya dbaa* niemao o utrzymanie dobrego stosunku z Angli, pragnc od zblienia si do Francyi odcign; bya wic niejaka podstawa liczy na to, ponawiane przedstawienia angielskie w Petersburgu, cho w czci uwzgltrzebujecie
j
e
dnione zostan.
Ksi
Adam, wygotowawszy z Sienkiewiczem nowy memorya. dostarczajcy argumentów na poparcie naszej sprawy, zaniós go Palmerstonowi. Przyjmujc go, rzek minister: Podczas trwania powstania nie moglimy wam pomaga nawet drog negocyacyi, bo wasza uchwaa detronizacyi Mikoaja, odebraa nam podstaw, na której moglimy si
—
opiera;
i
odtd
rzecz
ta
przestaa
by
kwesty
angielsk.
v- Ale sprawa nasza mogaby sta si kwesty angielgdyby Anglia owiadczya si za sk zarzuci zupen niepodlegoci Polski, opierajc si na suszniejszej i sprawiedliwszej zasadzie, ni traktat Wiedeski. To bez wojny nigdy uda by si nie mogo, i dlatego nie przyjlimy nawet propozycyi wspólnego kroku z Fran•cy... Z tern wszystkiem po skoczonej walce posalimy nasze przedstawienia i uwagi wzgldem zachowania traktatu Wiedeskiego. Uznajemy, go Rosya nie wypenia: bo w Prowincyach nic nie zrobia, a w Królestwie zrobiwszy, sama
ksi —
—
—
e
wasne dzieo zgwacia. Przy jemy, chocia Austrya
mujemy, powinna
e
i
tern zdaniu
Prusy inaczej
konstytucya nadana
t
my mocno
obsta-
tómacz.
Utrzy-
rzecz
przez
cesarza Aleksandra.
zachowana i odmienion by moe tylko przez Sejm; a Prowincye powinny otrzyma reprezentacy i administracy prowincyonaln. Lord Heytesbury donosi nam, przez ksicia Liewena odbierzemy na to odpowied. Liewen
by
e
dotd
milczy...
205
Pod koniec przysza
istotnie
stycznia, na rce ambasadora rosyjskiego,, owa zapowiedziana nota petersburska, w od-
powiedzi na przedstawienia
czynione
w
przedmiocie
zacho-
wania traktatu Wiedeskiego. Potwierdzaa ona, niestety, zupenie wiadomo jak o niej ju poprzednio L. Palmerston by otrzyma: w formie bardzo grzeczna i uprzejma, w rozu-
mowaniu
nieloiczna,
ale
tómaczenie gabinetu kszoci trzech gosów,
dwom,
Anglii
—
sam
L.
w
t.
konkluzyi stanowczo odrzucajca
James,
St.
i
opierajca
Rosyi, Austryi
j.
Francyi.
i
To wcale
nie jest
Palmerston
—
ale
wi-
si na
Prus,
i
zgodnem z istot rzeczy w jaki sposób moemy
przeciwka
— w yzna T
ich przy-
musi do przyjcia naszego zdania ? Ldowego wojska posa nie moemy, a spalenie floty rosyjskiej tyleby skutku uczynio,, co spalenie Moskwy...
rodek ten moe nie okazaby si tak dalece bezskutecznym, jak to o nim zdawa si sdzi Palmerston, ale to pewna, od myli uycia jego, i on i inni ministrowie angielscy byli bardzo dalecy. Wszyscy oni w teoryi mniej lub wicej nam sprzyjali, w przekonaniu swem nienawidzili despotyzmu rosyjskiego, a sprawie polskiej mimo naszych
e
,
wad
bdów,
i
przyznawali
wyszo
moraln. Zgadzali si
ksiciem Czartoryskim w sposobie interpretowania traktatu Wiedeskiego i wci zapewniali, przy nim obstawa bd.. Ale w praktyce, bez udziau Austryi i Prus, wobec Francyi, z
e
usiujcej teraz zaskarbi
na nie
Rosy
ask
Mikoaja, nietylko nie
ni
ew
po-
ozibi stosunków. Zarzucaj wogóle Whigom,
lityce
zewntrznej
Ale
Torysi,
i
nami
?
czynili
twardszego nacisku, ale baczyli nawet, by z
widz
cianiej
i
króciej, a
dziaaj
lkliwiej.
w
1832 roku, czy skuteczniej wdaliby si za Nie sdzimy. Jak ju nadmienilimy, ze wszystkich
kwestyj zagranicznych najbardziej trapia Angli obecnie kwe-
na to aeby j zaegna, na to, by otrzyma ukadów londyskich w tej sprawie ze strony cara, wypadao im oszczdza dum pónocnego samodziercy. Jakie
sty a belgijska, a
ratyfikacy
206
wic wraenie mogy wywiera
na hardy jego
umys
przedsta-
wienia niemiae, akademickie, bez zamiaru poparcia ich czy-
nem, a nawet bez postawy godnej potgi Lwa Brytaskiego ? w tym czasie, potrzeboway i pragny pokoju, ale najgoniej i naj skwapliwiej owiadczay si za nim wanie
Wszystkie rzdy,
e
rzdy, rzekomo nam sprzyjajce. Có dziwnego, to omielao do bezwzgldnego dziaania nietylko Mikoaja, ale nawet i Prusy, chocia wówczas nie byy jeszcze Prusami Bismarka. Austryi za Metternich, przeraony jaskrawem widmem dni lipcowych, przejty icie chorobliwym wstrtem i stra-
W
chem do
wszystkiego co trcio
wzmocnieniu -go Przymierza,
Moskw,
wolnoci, marzy »z dwojga zego
o
i
nowem
—
wola
rewolucy i liberalizm «. Tak wic nawet nadzieje ocalenia traktatu Wiedeskiego coraz upaday niej. A zdawaoby si jednak, e jeli Rosya w r. 1814 budzia nieufno Anglii, Francy i Austryi, to dzi, po nowych zdobyczach na Turcyi i Persyi, po zwycistwie nad Polsk, wzrost jej potgi tembardziej wymaga tamy i zabezpieczenia si. Przez pierwsze miesice po upadku jak
i
i
powstania, najwybitniejsi jego uczestnicy, rozsypani po Euro-
Ksi
pie, nic o sobie wzajemnie nie wiedzieli. Adam, przybywszy do Londynu, dopytuje si o pobyt marszaka Ostrowskiego, Gustawa Maachowskiego, Skrzyneckiego i innnych, i dolegliwie czuje ten brak monoci znoszenia si i porozu-
mienia z nimi. Jedynie z
Paryem móg
ksi
on
sta
zawiza
by
zaraz
korespondency i znosi si z i z legacy nasz, której przesya czste wiadomoci o swoich czynnociach, o rozmowach z ministrami i t. p. Tylko wkrótce pokazao si, nawet tu korespondencya jego nie uchodzi bacznoci agentów mikoajowskich dla zabezpieczenia jej, musiano wic wysya pod kopert ksinej Dino, lub przez kuryerów jej stryja. tedy drog Kniaziewicz i Plater przysyali do Londynu stae swe doniesienia. Swobodnej prasy polskiej wówczas nigdzie nie byo. Wychodzcy w Warszawie, pod cenzur rosyjsk, Dziennik Po-
e
;
j
T
20:
wszechny, dostarcza rodakom naszym w Anglii pónych wiadomoci z kraju; wczeniejsze przychodziy do Londynu w gazetach niemieckich oraz
w
oficyalnych
i
nieoficyalnych listach
do pani Liewen, przywoonych przez kuryerów z Petersburga. i oprócz takich, Wieci te byy smutne i coraz smutniejsze innych z Polski nie byo. Wszystkie zwiastoway tylko spusame klski stoszenie, zagad, zemst srogiego zwycizcy
—
—
t. p. narodowe: wyroki, wygnania na Sybir, konfiskaty czasach, gdzie jeszcze kolei elaznych ani telegrafów elektrycznych nie byo, poczty szy leniwie a komunikacye i
W
byy
r
powolne, nieregularne
i
niepewne. Tern trndniejsze
byy
one dla Polaków: listy noszce polskie na sobie nazwiska zbyt czsto giny, bo je przejmowano. Dla zapobieenia temu, korespondencye nasze musiay si kry pod kopert osób uproszonych z cudzoziemskiemi imionami, musiay ucieka si do porednictwa domów bankierskich, lub korzysta z przy-
padkowych a rzadkich zrcznoci wyjazdu jakiego podrónika.
Od adnego
czasu
wyjazdu z Podgórza siostry i od
nie
mia
ksi
Adam
równie
i od Wiednia nie odbiera adnego znaku ycia, i brak ten wszelkich wiadomoci od najbliszych bardzo go drczy
brata
i
listu
od matki
z Galicyi;
z
niepokoi.
Nie lada
by te
frasunek o
wskiemi zbiorami, których znaczna
to,
co
cz
si stao
z
pua-
podczas powstania,
w
miesicu marcu do Warszawy przewieziona i tam ukryta Wprawdzie zostaa przy nich stróem ksina Anna Sapieyna, ale czy zdoaa ich ustrzedz, ochroni od zniszczenia i zaboru ? Dla dowiedzenia si o ich losie, dla wydobycia
zostaa.
ich,
jeli
mona,
mia te
z
pod szponów dwugowego, czarnego ptaka; puci si w drog do kraju.
wkrótce Sienkiewicz
Ale oddany
dusz
ksiciu, ten
gorcy
patryota pracy elaznej,
pomysy, znajcy dobrze jzyk angielski, by to nieoceniony pomocnik w usiowaniach londyskich, i Adam susznie si turbowa kimby go w razie odjazdu zastpi. bogaty
w
ksi
208
Wobec chcc
nie
utraty ogromnej fortuny, ocalenie
wan
Strapienia
ony i
zabezpiecze-
i
naglc
ksi
trosk.
Ale
zajcie si
t
porucza. zapory
frasunki,
w
zmian w caem swem yciu
i
i
obecnie z Londynu odjecha,
rzecz staraniom cznych,
by
mienia musiao
nie resztek
i
usiowaniach
publi-
osobistem pooeniu,
zadziwiajcym spokojem duszy. stan na ziemi wygnania, w licie z Londynu do Tadeusza Mostowskiego, powiada: » Czuj cae szczcie si oswobodzi (wprawdzie w sposób nieco gwatego, towny i kosztowny) od wizów, które mi ciyy i pewno nie wróc do nich, nawet za cen caej mej fortuny. Kady Polak w cigu swego ycia powinien by przygotowanym na przeladowania, na wizienie lub wygnanie. Doznae tego sam w swoim czasie. Przysza kolej na mnie, wprawdzie w wieku zbyt podeszym, ale czuj si na siach i zdrowiu znosi los mój, i znosz go niekiedy nawet z dobrym humorem «... Widzielimy, Adam pospieszy by do Anglii wiedziony tam wyranemi owiadczeniami si ministrów angielskich za koniecznoci utrzymania postanowie kongresu Wiedeskiego, tych postanowie, które wprawdzie rozbioru znosi on
z
Zaledwie
em
,
.
.
e ksi
odwoay, niepodlegoci
nie
Polsce nie zwróciy,
ale
przecie
nam zapewniay; mia im wyjatómaczy znaczenie, donioso midzynarodow
warunki bytu narodowego
nia
i
powag
i
Tymczasem przybywszy do Londynu,
tych stypulacyj.
tych samych ministrów znajduje chodnych, zajtych innemi
sprawami
ju
i
przekonywa si
,
e
ani Anglia ani Francya, teraz
czynnego, skutecznego kroku ku ich utrzymaniu nie uczyni.
Upada tedy ten ostatni szaniec, na którego obron ksi Adam by przybieg, nad jego gruzami móg by moe powiei
i
dzie
sobie: na teraz
bok.
Lecz
niema
w gbokiem
ycie cechowao, rce opuci,
—
rkojmie, nie
i
teraz
i
gdy
byo
nic do czynienia,
uchylmy si na
poczuciu obowizku, które
nawet nie sdzi fakt
ksi
,
cae jego
by si godzio
przemocy obala przyznane nam
bez wagi ocali chociaby tylko
moraln
209
stron praw naszych. Nie naleao przeto dopuci, by czyn gwatu, niedotrzymanie uroczystych zobowiza i zadana nam krzywda, nabya pozoru prawowitoci i w tym charakterze^ bez protestu, przez opini ostatecznie przyjt zostaa.
By musia,
jeszcze
i
drugi
mu
który
i
nie
wzgld, który si ksiciu nasuwa pozwala zawrze si biernie w bez-
czynnoci: stan ówczesny Europy, na wielu punktach faktycznie
i
konfliktów,
da usn
nie
w
zakócony, kry
zawika
sobie
zarodki
liczne
politycznych
wobec których zdawao si koniecznem
sprawie polskiej, by,
w
razie
spodziewanych
ewentualnoci, niezapomniana jeszcze, nie zastygnita, jakby
sama wesza na porzdek dzienny. Wyczekiwanie odmian, nadzieja na pomoc nieprzewidzianych wypadków, do którego wogóle wszyscy nieszczliwi, skonni, niestety, wesza a zwaszcza wygnacy, szczególnie nastpnie w krew czterdziestoletniej tak zwanej » polityki, z natury rzeczy,
s
emigracyjnej
«,
która
przez
to
sobie
uud, zawodów i goryczy zgotowaa; mówimy, t. j. w pocztku 1832 roku,
i
ale
spoeczestwu
w
chwili,
liczenie
tyle
o której
na zwrot oko-
wzgldów wicej ni kiedykolwiek usprawiedliwione: wszdzie jeszcze umysy byy dziwnie rozkoysane, jaka dziwna niepewno panowaa wszdy, a sprzeczno zasad midzy dworami pónocnymi a liberalnym Zachodem, zdawaa si coraz bardziej zaostrza.
licznoci
byo
z
wielu
Nie inaczej jak
w
Londynie,
ksi
Julian Ursyn.
Adam myla
i
towarzysz jego
Chocia sterany wiekiem, odda-
od opieki krewnych i pozbawiony ulubionego swego Ursynowa i tego wszystkiego, co mu schyek dni osodzi mogo, i on odsuwa wszelk myl powrotu do kraju pod rzdy mikoaj o wskie. Obaj dawni przyjaciele, niezraeni przykrym i niewdzicznym trudem, nie ustpowali ze stanowiska, nie ustawali
lony
bywa na Downing- Street. Przy mniej wanych sposobnociach Niemcewicz nawiedza pana Backhouse*a, podsekretarza stanu spraw zagranicznych, który jak jemu osobicie tak i wogóle Lubomir Gadon.
Emigracya polska.
\.
210
w
interesach polskich wiele uprzejmoci
ksi
Adam
dobrych chci oka-
i
wraca konferowa przypomina, by gabinet angielski ze swego zapatrywania na kongres Wiedeski nie ustpowa, by mocno obstawa przy swej opinii powtarza j nietylko w Petersburgu ale i w Wiedniu i Berlinie.
zywa: z
Palmerstonem
od czasu do czasu
mu
nieustannie
i
i
Moming
Gazety: Times, jak wogóle
caa
Herald,
wystpowaa.
raz dzielnymi artykuami za nami
domoci
ze
róda
polskiego
tylko przez dzienniki ale
Heytesbury
w
i
w
rzd
tembardziej
,
Adam, Niemcewicz
do pisania o Polsce
wali
materyay
wkrótce
dla
e
,
nie-
Lord
okrucie-
i
zachowywa milczenie. biecych wiadomoci dziennikari
Sienkiewicz starali si trafia
do niektórych znakomitszych literatów angielskich ich
wia-
byy
chtnie przyjmowane
przez
nie-
i
Polsce stae
Oprócz dostarczania
ksi
Chronicie,
wiee
depeszach swoich o srogociach
stwach rosyjskich stwu,
Moming
angielska prasa, staa po naszej stronie
midzy innemi
;
znanego autora
p.
i
zachca
zbierali teraz
i
goto-
Richa, do pracy, która
miaa si ukaza w Edinburgh-Reviev, gównym te
przegldzie partyi wigowskiej. Jednoczenie zajmowali si
myl utworzenia peryodycznego pisma, intesesu polskiego. Paka z
laty tu przez
Polski, jeszcze przed
zostaa przypadkiem odnaleziona
zawizku
specyalnej
dla popierania
w Anglii
ksikami, treci odnoszcej si do
kolecyi
i
dzie,
ksicia Adama przysana, daa powód do projektu z
którychby angielscy
pi-
czerpa mogli informacye o naszym kraju. Do nich naby jeszcze niektóre nowsze prace, tyczce si historyi, literatury i prawa polskiego, i zbiór ten ofiarowa do
sarze
ksi
Muzeum Brytaskiego.
W
tem miejscu wypada nam zapisa zawizanie si owego grona, które stao si gównem ogniskiem angielskich przez dugie dla nas sympatyj i skd wychodziy nastpnie lata wszystkie czynnoci w Anglii na korzy Polski podnoszone, owego wreszcie Towarzystwa, ród którego najarliwszy. ,
naj wy trwalszy
i
najszlachetniejszy nasz
przyjaciel
na Zacho-
:
!
!
211
Lord Dudley Stuart, rozwija niestrudzon dziaalno doli tuaczy i dla obrony nieszczli-
dzie,
dla
osodzenia gorzkiej
wej
i
opuszczonej sprawy. Mieszka
w
Londynie
Adolf Bach, adwokat, rodem Niemiec, oddawna
By
osiady.
to
tym
w
utworzenia
Londynie
Obok
najgorliwiej
Gordon, Artur White
*) i
zamiar
ten
popierali
Anglii ,
i
on
komitetu,
w
na podobiestwo francusko-polskiego, istniejcego niego
czasie
ju w
zapalony entuzyasta sprawy polskiej
powzi myl
pierwszy
w
pp.
Paryu. Hunter
:
Irlandczyk Kirwan. Przybycie
i
wpyw
Adama dodao zamysowi ich bodca poparcia, wkrótce kilkunastu czonków, wycznie Anglików, poczyo si (d. 25.
ks.
i
i
1832) w grono mianujce si Literary Association of he Frlends of Poland*). (» Stowarzyszenie literackie Przyjació Polski «). Pierwszym jego prezesem zosta Tomasz Camplutego
gorcy zwolennik, synny poeta, autor The Pleasures of Hope (» Rozkosze nadziei*) zawierajcego wspaniay ustp o Kociuszce; z niego to publiczno angielska czerpaa swe uczucia dla Polski, bell,
nasz
dawny
i
popularnego poematu
i
byo wyksztaconego owych dwu wierszy,
nie
ustach
Anglika,
któryby
mia na
nie
powtarzano jakby jakie
które
przysowie Hope
for
a scason bade the world farewell
And Freedom
when Kociuszko
fell
3 )
bywa w Puawach, tam zajty przy Walewskim i Niemcewiczu Londynie. Nastpnie zamianowany zosta wice-konsulem angielskim Memlu. Jest to ojciec znanego Sir Williama White'a, ambasadora Artur White, jako agent handlowy,
1
si oeni
w W
shrieked
Anglii
w 2 )
;
podczas powstania
Stambule, zmarego przed kilku
Oto
by
i
by
laty.
pierwszy skad Towarzystwa: Prezes Tom. Campbell;
Wiceprezesi: hr. Camperdown. Lord Panmure, Wentworth Beaumont, Tom. Wyse; Sekretarz generalny: Adolf Bach; Czonkowie rady: Pukownik Evans, William Crawford, Montagua Gore. Hunter Gordon. J Lambert, N. A. Mackenzie, Kapitan Norton, J. J. Sigmond, J. Scott, Dr
Wad,
G. Webster. 3 )
Nadzieja na czas wiatu przestaa I
wolno
z bólu
jka
,
by wrók
kiedy leg Kociuszko
U*
:
212
Po uformowaniu si, nowe to stowarzyszenie obrao swe siedlisko w najlepszej czci miasta, w lokalu zwanym Sussex Chambers, w domu (pod Nr 10 Duke Str. St. James') w którym niegdy, jako protektor, mieszka Oliwer Cromwell i jego sekretarz Milton, niemiertelny autor Baju utraconego ). 1
Przedmiotem, który ponad wszystkie inne zajmowa teraz
byo wniesienie sprawy naszej do parlamentu Gos powany, któryby si std ozwa, mia
ksicia Adama, angielskiego.
wedle rozumienia ksicia dostarczy gabinetowi angielskiemu szerszej podstawy do obstawania przy dokadnern wykonaniu
warunków wiedeskich posuy za przykad izbom francuskim, tudzie poruszy opini publiczn i wywrze moe wpyw i
na usposobienie Mikoaja. Przedewszystkiem tedy trzeba byo pozyska na wystpienie odpowiedniego mówc, co w da-
—
Midzy najpodamyli ksicia: Stanley, Mac Aulay, Graham, Fr. Burdett. Ten ostatni, sam wymawiajc
acnem
nych okolicznociach szymi stawali
Fergusson
i
w
Sir.
nie
byo.
si, zaleca gównie Fergussona.
Obok trudu wynalezienia stosownej daniem, mudniej szem jeszcze,
bjo
osoby,
drugiem za-
przygotowanie obszernego
materyau, zebranie argumentów, licznych dat i informacyj niezbdnych dla owiecenia cudzoziemca, nieobeznanego bliej z przebiegiem naszej sprawy.
Dnie
pochaniay
i
tygodnie
upyway,
uwag kó
a
wci
jeszcze inne sprawy
politycznych.
Podczas powstania Campbell wyda nowy poemat o Polsce ("Polami* a poem by Thomas Campbell) zaczynajcy si od nastpujcych wierszy
And have
I
lived to see thee.
sword
in
hand,
Uprise again. immortal polish Land!
A
do roku 1898 Stowarzyszenie Przyjació Polski miao swe ) zawsze w tymsamym domu. Dla wzgldów oszczdnoci musiao je opuci, ale trwa dotd, cho w charakterze wycznie filantropijnym, i w rozmiarach znacznie uszczuplonych. 2
biuro,
213
— Có mój ksi! Bdziemy mieli wojn albo pokój — ?
w pewnym
zapytywaa
—
salonie
Ani jedno ani drugie,
chce jeszcze
Lady Beaufort Talleyranda. Milady. Przecie i konferencya
y.
ya
te konferencya, owa konferencya belgijska, yciem dugotrwaem chocia mozolnem, bo skutkiem uporu króla holenderskiego
le
i
ukrytej
niechci
dworów pónocnych,
rway si ustawicznie, jak tkanina Penelopy. Rosya umylnie trzymaa spraw belgijsk w zawieszeniu, aby zawi obawy wzajemne pastw zachodnich pozwalay jej bezwzgldnie postpowa w Polsce. Wszelako, w kocu stycznia, uczynia ona krok naprzód: midzy Angli Francy nastprace
jej
i
i
pia ratyfikacya 24 punktów, okrelajcych separacy Belgii od Holandyi. Szansy utrzymania pokoju widocznie si podniosy. Ale oprócz konferencyi jeszcze powszechniej zaprztaa
umysy Reforma prezesa
—
gabinetu,
to
zadanie
starego
ycia, nieledwo monomania
Lorda
upragniony przez tysice Anglików.
kwestya
czno
zapalaa
ta
—
wszystkich:
Grey,
W
ten
miar
cel jej
namitnie
dojrzewania,
rzd, parlament
i
publi-
dyszao Reform. Najlepszych naszych
wszystko
przyjació nieatwo byo odwie teraz od niej do przedmiotów bliej nas obchodzcych. Tymczasem w miecie tak drogiem jak Londyn, skromny zapas wygnaca uszczupla si znacznie, chocia z Sienkiewiczem coraz skrztniej wydatki swe ograniczali.
ksi
A
w tyme samym
jednak,
czasie,
zapamitali epigonowie
klubu Warszawskiego, przesadzeni na bruk paryski, nie zawa-
si rozgasza po dostpnych
hali
mo w
nastpujc:
»
Szlachetny
sobie dziennikach
ksi
wiado-
Czartoryski daje teraz
i wietnymi powozami jedzi po ulicach przechodzc wieczorem przed jego paacem, janiejcym od wiate, mimowolnie si mówi: I tu mieszka nieszczliwy Polak «. Na wiadomo o tem oszczerstwie odpowiada w licie do Kniaziewicza: »le si wybrali Klubici, wymawiajc mi wietne wieczory pyszne ekwipae,
tej
Londynie wieczory stolicy
;
a
ksi
i
214 kiedy
w ciemnym
W skiej
dynu.
do
brzydkim domu mieszkam
po bo-
i
poowie marca, gdy pora wprowadzenia sprawy
awy
wci
parlamentu
jeszcze
nie
wianiu swych wizyt u ministrów, chcia »na jaki czas
twarz
pol-
zdawaa si ksi postanowi na kilkanacie dni wyjecha z LonPrzez to oddalenie si chcia zrobi przerw w pona-
przed
blisk,
i
klapi «.
cie piechoto
wygnaca
ukoczy
spokojnem
oczu szczliwych ludzi «
z przed
i
w
usun miejscu
roboty do przygotowujcej si mocyi.
Przed wyjazdem zajrza
ksi
raz jeszcze do ministrów,
by im ponownie trwanie przy rzetelnem znaczeniu traktatu
Wiedeskiego poleci.
Lord
Brougham poprzednio ju by mu wskaza w sposób
prosi konfidencyonalnie ksicia, by praktyczny
i
okrelony,
nadwerenia dobrych
Owo ksi,
z
coby
ministeryum
Rosy
»bez
angielskie
stosunków «
mogo
dla
nas
w
tym wypadku niezupenie moe ufa szczeroci kanclerza, zostawi mu memorandum, zasadzajce si na tern, by Angla po przyjacielsku staraa si wymódz na Rosyi poczenie prowincyj zabranych z Królestwem, z uwagi, poczenie to wypywa z traktatu Wiedeskiego i byoby jego szerszeni rozwiniciem, gw arancy jego spenienia, a niemniej najlepszym rodkiem zaspokojenia uczyni.
jakkolwiek
e
7
Polaków.
ksi
Popoudniu 15. marca opuci Londyn, udajc si do Clifton, tu pod Bristolem, miejsca lecego w romantycznem pooeniu, na skalistych brzegach rzeki A von. »
ma
Ksi — pisze Sienkiewicz do przyjaciela Botnickiego —
nadziej
e si tu poczeka
w i
Anglii
trzeba
co
zrobi; dla
byo co
tej
napisa.
nadziei trzeba
Otó
na
byo
nieco
to tu zawita-
spokojniej i taniej tasze mieszkanie i opa pozbylimy si footman'a (najtego sugi), który nas pensy i rachunkami dziennymi rujnowa*. Niemcewicz pozosta sam jeden w miecie, na warcie, dla pilnowania rozpocztych usiowa. Ale zaledwie odjecha, spotkao starca zmartwienie: modziutkie Stówa-
limy, bo o
poow,
tu
.
.
.
i
T
ksi
215
rzyszenie Przyjació Polski, we dwa
tygodnie po si nie rozchwiao. Dnia 14. marca uformowaniu si, omal odbyo si jego pierwsze posiedzenie w nowym lokalu, a po niem nastpia inauguracyjna uczta. Ju po wyjciu z niej Niemcewicza, podczas wet i gsto krcych flasz (mor britannicoj, midzy zagrzanymi winem wszcz si spór, i p. Churchill, czek z darem sowa, ale nie bardzo szanowany z charakteru, znalaz si nader uchybiaj co wobec p. Kirwana chcia si z nim boxowa«. Prezes i »tak si zapomnia, Campbell chcia go natychmiast wykluczy, ale inni czonko-
e
e
wie wzili jego stron, zagroziwszy,
e
z Churchillem
i
oni
wystpi. Po dwóch dniach jednak, za wdaniem si Bacha, sprawa ta szczliwie zagodzon zostaa. Zblia si nakoniec termin przyjcia Billu Reformy w Izbie Niszej, co miao otworzy swobodniejsz drog dla naszego interesu.
Kiedy
ksi
Adam
na wsi
ukada
mate-
ryay do mocyi, Niemcewicz gorliwiej ponawia swe wizyty u znajomych czonków Parlamentu, by ich do przemówienia za nami nakoni. Z kolei trafi te do R. C. Fergussona 7 J tego wanie, którego szczególnie Sir. Fr. Burdett zaleca ). By to czonek niepodlegy (independent member) bardzo dobrze uwaany. Niemcewicz znalaz go przychylnie usposobionego i dug mia z nim rozmow, odrazu jednak nie da on stanowczego przyrzeczenia, lecz w ziwszy od Niemcewicza pierwsz not o pogwaceniu ukadów wiedeskich, mia naprzód naradzi si z niektórymi przyjaciómi. Od w-yjazdu ksicia z miasta, Julian Ursyn czsto pisywa do Clifton, donoszc o kadym swym kroku, a zarazem, r
')
rodziny.
By
on prawnik
W modoci,
sprzeda familijn siedzib
zasyn
powoania
z
;
pochodzi ze
starej
,
szkockiej
zaduony ju po ojcu majtek, musia potem uda si do Indyj wschodnich. Tam
straciwszy i
wróci .a zebrawszy znaczn fortun, do Anglii, odkupi rodzinn majtno i zamek, i wszed do parlamentu. Tu jego wymowa, biego w prawie i znajomo stosunków midzynarodowych, zdobyy mu rycho bardzo powaan sytuacy. szybko jako adwokat,
«
;
216 jakby szukajc
w
listownej
rozmowie
ulgi
w
osamotnieniu,
w
którem go nieobecno codziennych towarzyszy pozostawia. Pojmujemy, w owych chwilach, mimo caej jego wa-
e
woci
i
czerstwoci, trudno
byo
nieraz 75-letniemu starcowi,
wygnacowi,
obroni si od napadów znkania. Zwaszcza ponura fizyognomia Londynu w dzie 21. marca wzmaga w nim t pospno; by to bowiem dzie publiPolakowi,
cznego,
domy
i
nakazanego
miasto
guche,
sklepy pozamykane, wszystko co
yje na
parlament
przez
ulice puste,
postu:
modlitwach. »I jam smutny jak post — cho tusty jak karnawa « woa on koczc. » Czekam niecierpliwie powrotu W. Ksicej Moci «. Ale oto we dwa dni póniej promyk nieco po-
mylniejszy rozjani czoo czcigodnego weterana. Zrana ujrza
on u
siebie
p
Fergussona, który przyszed
owiadczy mu,
e
rozmówiwszy si z kolegami, gotów jest wnie spraw polsk do Izby: uczyni to ju moe za dni kilka, jeli okolicznoci pozwol, i Lord Palmerston przysta na to. Natychmiast donosi o tern Niemcewicz ksiciu i w licie z Clifton odbiera nastpujc odpowied: marca; podniós on » duchy » Odebraem Wasz list 24. moje« wiadomoci w nim zawart. Nie wiem czy si myl. ale pochlebiam sobie, ukad midzy Fergussonem a L. Palmerstonem jest moe skutkiem naszego planu podanego kanclerzowi, coby nas powinno i na przyszo cieszy... Ja tu
e
e
e
dokoczyem
pismo osobne o Kongresie, które
Wam
przesze
moe
si zda dla Fergussona i innych, równie jak przeszy memoar. Trzecie pismo, zbiór argumentów, kocz. Spieszy z powrotem Podnoszcy to widok tych dwóch mów, zblionych wspólnemi wspomnieniami, dugoletni przyjani, ale ponad wszystko zczonych nieograniczonem przywizaniem do sprawy ojczystej. Obaj ju starcy, wic ju nie zapa modzieczy
bd
.
.
.
nawet pewno bliskiego powodzenia i tryumfu dodaje im bodca. Ale gboko w dusz wrós im bolesny, lecz tern droszy idea ojczyzny w niedoli i ten broni ich od znie-
ani
—
21
chcenia,
dodaje
odwagi
i
wytrwaoci, usuwa im
oczu wszelkie inne, najblisze
duchow,
natchnieni
r
troski.
J
spokojnym jakim
przed
z
oto mocni tylko
t si
entuzyazmem, bez
wszelkich najzwyklejszych materyalnych rodków,
ci
dwaj
ste-
wygnacy, staj do walki przeciwko wpywowi potnego mocarza i caego arsenau jego sposobów i rodków.
rani
Od
chwili
powzitego postanowienia, Fergusson ju coi konferowa z nim pilnie;
dzie prawie odwiedza Niemcewicza
wzi
od niego
odkadajc
memoryay
bawem, a mianowicie zapytanie
ksicia
Adama
rzeczy dalej, zapowiedzia
wzgldem
w
pitek
w
i
inne notatki, a nie
Parlamencie,
30. marca, zamierza
e
nie-
postawi
interesów Polski.
Zawiadomiony o tern ksi, spiesznie opuszcza Clifton pisze 30. i wraca do Londynu. » Wczoraj tu wrócilimy marca Sienkiewicz do Parya bo dzi ma byC mowa o nas w Izbie... Stanlimy uboej (na Maddwek Str. Nr. 37), bez sugi, taniej; ja pod dachem«.
—
—
Ksi
Adam, po powrocie do miasta, znalaz Palmerstona oziblejszym ni kiedykolwiek; zdawa si on nie pamita nawet, wniosek o Polsce mia by uczyniony i widocznie
e
w
gowie mia
tylko
spraw
belgijsk
i
Orowa,
który,
spo-
dziewany oddawna, przyby nareszcie do Londynu. Zapowiedziany przez Fergussona wniosek, sformuowany nastpuje: Zwróci uwag Izby na obecny stan polityczny Polski, szczególnie ze wzgldu na postanowienia I-go artykuu traktatu Wiede-
by
jak
skiego. Owó wniosek ten mia by wprowadzony w pitek d. 30. marca; w oczekiwaniu tego dnia, Niemcewicz mia noc niespokojn i bezsenn. Od samego rana on i Adam wyruszyli na miasto, by mówców, którzy wniosek mieli wspiera, w ostatniej chwili zagrza jeszcze i przynie im ostatnie informacye. Wieczorem, gdy si zbliaa godzina otwarcia posiedzenia, posiliwszy si naprdce, pospieszyli do gmachu parlamentowego. Ale tam wyszed do nich Fergusson
ksi
218
owiadczy, e tego dnia wotowania nad adnym artykuem podatkowym nie bdzie, e zatem wniosek jego te wprowadzonym by nie moe'); dyskusya nad podatkiem zostaa odoona do poniedziaku, przeto wniosku wczeniej stawi nie bdzie mona. poniedziaek (dnia 2. kwietnia) rano, nowa narada, ksicia i Niemcewicza z Fergussonem nowa zwoka. Z jednej strony zbliay si wita Wielkanocne i z nimi zalimii
i
i
W
i
towanie Izby,
rozproszenie
i
moe
—
ostygnicie
pozyskanych
by rzd r zakopotany spraw belgijsk, nie zby wniosku zbyt such i nic nieznaczc odpowiedzi. Po rozwadze, postanowiono tedy z mocy czeka do pitku (6. kwietnia). Talleyrand by równie za zwok, mniemajc, Palmerston otrzymawszy podpis Rosyi na ratyfikacyi belgijskiej, mielej bdzie si móg tómaczy. Ministrowie dali od Fergussona, by »dla dobra samej rzeczy « wstrzyma
czonków;
a z
drugiej
strony
zachodzia obawa,
póki
e
si
mocy,
z
póki
nie
bd swobodniejsi. — —
»
Wszake
jedno
samo wszyscy chcemy mówili ale dwóch zajcy razem szczwa nie mona «. W Izbie Panów rozpoczyna siteraz sam war w kwestyi Reformy; od Lorda kanclerza ksi Adam nie móg doczeka si ani odpowiedzi ani audyencyi. Stary Niemcewicz niecierpliwi si zrzdzi, bo 6. kwietnia wniosek jeszcze nie nastpi. Nadeszy wieci o zniesieniu konstytucyi ogoszeniu tak zwanego Statutu organicznego -) i
to
i
i
i
dla Królestwa polskiego.
Odoono wic
rzecz jeszcze, by
da
ministrom sposób przygotowania si do odpowiedzi, co zaPanuje prawido w parlamencie angielskim, e przed kadem gosowaniem za jakimkolwiek podatkiem, czonkowie maj prawo czyni zapytania lub wnioski wzgldem czynnoci, usterek lub naduy rz')
dowych. 2 )
Ogoszenie,
e
Królestwo Polskie wciela si jako
gralna do Cesarstwa Rosyjskiego;
wojska polskiego, magistra tury; do administracyi, i t. d.
zniesienie
koronacyi
w
cze
inte-
Warszawie,
wprowadzenie urzdników rosyjskich
219
mierzaj
pocz
wobec
tego
tylko dnia tego Fergusson,
e
nowego wypadku. Zapowiedzia wniosek swój na
sze
dni,
t. j.
odkada, a tymczasem do wiadomoci Izby podaje, »e cesarz rosyjski wyda wanie w Warszawie ukaz, niszczcy resztki odrbnoci i narodowoci Polaków, wbrew traktatowi Wiedeskiemu, którego Anglia jest gwarantk«. Cho przygnieceni tym nowym ciosem, który na kraj spada, i Julian Ursyn czasu odwoki daremnie nie tracili: nie przestawali zagrzewa pozyskanych, lub wyszukiwa nowych przyjació midzy czonkami uczy ich o naszych sprawach a zadanie to nie byo mae i atwe, bo nawet najowieceszych naszych zwolenników, spou najlepszych tykaa si co do rzeczy polskich niezmierna niewiadomo. Chtnie jednak przyjmowali informacye, przede wszystkiem dajc -»faktów«, zawsze faktów; na nich bowiem nie za na do
kwietnia
11.
ksi
i
;
i
-
deklamacyi
w
Anglii od
i
kwiatach
oratorskich,
wymowa
»W
wieków zwyka si opiera.
parlamentarna
te dni nie
momentu wolnego « pisa ksi Adam do ony. Wzmiankowany zamach Mikoaja z 14. (26)
mam
lutego po-
ruszy istotnie do pewnego stopnia opini mogo si zdawa, nadmierna bezwzgldno postpowania Rosyi moe nam sta si pomocn, wywoujc gbsze oburzenie. Times wystpi z artykuem ostro pitnujcym zuchwa i wzgardliw i
e
postaw kiwali
cara
gow,
Rosyi, jest
Palmerston
rosyjskiego. ale
wrcz
przyznawali,
e
to
i
Talleyrand
chodno
»wcielenie« Polski
przeciwne woli Traktatu.
do
To jednak oczy-
e
wicie nie przeszkadzao, w koach dworskich i rzdowych wietnie podejmowano i goszczono Orowa, który obecnie sta si »lwem« salonów londyskich. Lecz jednoczenie, jak dla kontrastu, ukazaa si w druku krya ród publicznoci ballada o ksiciu Romanie Sanguszce, gnanym w kajdanach na Sybir 1 ). i
')
Tis done Sanguszko
The
fatal die is cast
far thee well
!
;
!
220 I
11.
swej kolei;
domoci si by a
kwietnia wniosek polski
mówi,
Palmerston
e
z Petersburga, których lada
w
stanie
dzie
wiee
wia-
oczekuje, spodziewa
odpowiedzie; midzy Fergussonem odroczy mocy do czwar-
lepiej
rzdem umówionem
doczeka si jeszcze
nie
gdy otrzyma
tedy zostao
tku 18. kwietnia.
W
Izbie
Wyszej nadeszo
drugie czytanie bilu Reformy
Lordów rozpoczte wieczorem 13. kwietnia, trwao do godziny 7. rano, t. j. caych 15 godzin! Przeciwnicy z obu stron dobywali ostatnich wysile, w kocu Whigowie przewotowali Torysów dziewiciu gosami. nadszed Nareszcie, nareszcie po tylu odwokach posiedzenie
i
—
—
w
przecie termin,
ju
którym
tedy ostatecznie wniosek nasz
mia by uczyniony. Bya to Wielka roda, ostatni dzie posiedze Izby przed jej zawieszeniem. Zrana mia jeszcze Adam ostatni konferency z Fergussonem, a potem o poudniu uda si do Palmerstona, by z nim mie rozmow o wieym Statucie Organicznym. Szo mu o to, by utwierdzi
ksi
ministra
w
przekonaniu,
e
to
akt
samowolny
i
bezprawny
Heroic Prince. a long farewell
The
hope
exile's
Extends no hand
No mercy
is
past.
to loose his
chain?
to the Pole ?
Alone, »on foot«. he drags wifh pain
The irons pierce
—
his soul etc.
Stao si Zegnaj egnaj Sanguszko Zapad wyrok straszliwy. Heroiczny ksi, niech Bóg Ci prowadzi Dla wygnaca ju niema nadziei. !
,
Czy si rka adna nie ruszy, by uly jego kajdany Czy dla Polaka nie znaj litoci Samotny. »pieszo«, wlecze swe kroki. Znaczc drog lady krwawemi, etc.
mci
Taka bya rycersko si najokrutniej.
tego mocarza,
e
?
na najwaleczniejszych
221 bez obowizujcej internacyonalnej siy;
e
na mocy jego opiera si tylko na gwacie O wieczornej porze Izba si zebraa;
ju
rozjechaa,
czonkowie
ale przedniejsi
Przysza
Ju
wic skad kolej
by
jej
mniej
posiadanie Polski
przemocy.
i
cz
jej
bya si
liczny jak zwykle,
byli obecni.
na naszego
mówc. Powsta
sama jego posta bya znaczc.
Fergusson.
budowy, bardzo i podniose wyrazist wysokiego wzrostu, mia fizyognomi przydrugie za i miao otwarte, szeroko jedno czoo a oko mruone i nieco nisze, nadawao mu szczególny wyraz przeSilnej
;
nikliwoci, cechujcy Szkotów. Kto
by
kiedy
wiadkiem
sessyi
e
zwykle zewntrzna jego poparlamentu angielskiego, wie, stawa nie odpowiada tej powadze, któr z oddalenia potnemu temu areopagowi w pojciu naszem przypisujemy. Dnia
przemówi Fergusson. Jakby miaa by wytoczona, zapanowao milczenie i sal obleciaa jaka niezwyczajnie uroczysta atmosfera. Mowa trwaa blisko pótorej godziny, a suchano j wci w ciszy i z uwag. Mówca przej si wystawi ca doskonale dostarczonymi mu materyaami spraw nasz tak dokadnie gruntownie, jak pono nikt przed tego
byo jednake
pod
wpywem
inaczej kiedy
tragiki
sprawy,
która
i
i
nim. Przedstawi on okruciestwa
W.
ksicia Konstantego jako
przyczyn powstania, oburzajce ukazy Mikoaja wzgldem religii i narodowoci, samowolne wcielenie Królestwa Polskiego do cesarstwa rosyjskiego, prawa nasze i obowizek Anglii bronienia ich, jako gwarantki traktatu Wiedeskiego. Palmerston by nieobecny. Tego samego bowiem wie-
odbywaa si u niego wana konferencya dyplomatyczna, na której posowie austryacki i pruski po piciogodzinnem pasowaniu si, przystpili nareszcie do wymiany ratyfikacyj w sprawie belgijskiej. Na miejscu Palmerstona odpowiedzia czoru
minister
e
skarbu, zacny (the honest)
L. Althorp;
owiadczy
otrzymawszy jeszcze urzdowej wiadomoci o Statucie organicznym, nie moe da adnych objanie,
on,
jakie
s
rzd
nie
widoki jego
w
tej
kwestyi; doda,
e
on, jak
i
ko-
2*22
ledzy
ministrowie,
ywo
jest
przejty nieszczciami
cznego narodu, ale jako minister
duej w
tej
wale-
mówi
materyi
skoczyo si jednak na tej urzdowej odpraprzemówio jeszcze trzynastu czonków: Dr. Lushington, chodny i uczony sdzia proponowa adres do króla, by usilne za Polsk uczyniono przeoenie; Hume wyznaje, e nigdy w adnej okolicznoci nie odebra tyle odezw popierajcych jak spraw, jak teraz z powodu polskiej szorstki gburowaty Hunt, trybun ludu, gwatownemi wyrazami wzynie
moe.
wie.
Po
Nie
niej
;
i
wa
przeklestwo
dworak
stary
i
na
gow
Mikoaja;
przemawiali jeszcze
dyplomata Warrender,
mody
Labouchere,
Lord Sandon, (krewny Lorda Dudley Stuarta), pókownikowie
Fox
Byy
i
Evans, Courtenay, Wrangham, Forbes, Ewart, to
gosy wszelkich
Sheil.
od torysowskiego do rady-
odcieni,
mimo to, wszystkie przedstawiay wyjtkowy w rozprawach Izby wypadek jednomylnoci; bez dyskussyi, bez rónicy zda, przyznaway nam prawo i prawd, wszystkie gosy objawiay dla nas przychylno i zapal' nawet, a ani jedno sówko nie zostao wyrzeczone na tómaczenie lub obron postpowania Rosyi. Tej samej jeszcze nocy, na salonach u Lady Jersey, Orów dowiedzia si o tern, co zaszo w parlamencie, i tak kalnego, a
by t wiadomoci
rozdraniony,
nad sw em wzburzeniem r
i
ki
e
ukry swego
nie
umia zapanowa
gniewu.
Gdy nazajutrz Adam wystpi do Taylleranda, ten »w podwosniku, rozczochrany, z obwinit kulaw- nog« wyszed naprzeciw niemu w niezwykem oywieniu. Zadowolony z przebiegu
mocyi, nalega na ksicia, by nie
opuszcza Londynu, dowodzc, sek Fergussona nigdy by si
e
myla
przez korespondency wnio-
nie
wiele uczynione zostao tylko przez
uda, a
wzgld
e w
tej
materyi
osobisty dla niego.
Po raz pierwszy zdawa si mówi zupenie otwarcie i zapowiada, gdy po powrocie parlamentu, wniosek nasz ponowionym zostanie, on, Tayllerand i Palmerston napisz mocne listy do swych ambasadorów w Petersburgu za wy-
e
223
Wiedeskiego. Nastpujcego dnia i dzienz komentarzami o rozprawie z 18. ani uderzone niezwyk zgodnoci gosów, podnosiy, i jeden gos si nie znalaz, coby si stara usprawiedliwia Mikoaja. 1 tym razem przemówienie Timesa przeciwko postawie cara odznaczao si si i koczyo si sowami: PoPolska odzyska niewa jest Opatrzno, naley by pewmym, swe miejsce midzy narodami «. Dyplomacya rosyjska bya ju na najlepszej drodze prze-
konaniem
traktatu
oz way si chórem
niki
e
e
konania
opinii,
e
cesarz Mikoaj
tryumf przemocy,
stana temu na
ale
i
ma
po swojej stronie nietylko
sprawiedliwoci.
przeszkodzie,
Mocya Fergussona
wywiesiwszy wysoko krzywd
Polski.
ród ten i
w
ogólnej
pozew
silny
Europie ulegoci dla polityki rosyjskiej,
miay, rzucony
i
z tak
powanego
miejsca
po raz pierwszy pitnujcy kroki dumnego samowadzcy,
wywar niemae wraenie. Cho przez organ rzecznika obceby to pierwszy objaw doniosy Emigracyi protestujcej. Wszelako praktycznego skutku on nie osign, bo, jak widzielimy, owiadczenia si rzdu nie wywoa. Ale sumienie
go,
przemówio, opinia si rozbudzia i efekt moralny niezaprzewyczenie zosta odniesiony. Wypadao z niego korzysta skutku. realniejszego usiowania dla zdobycia dalsze i
ty
Chtny Fergusson, pi z interpelacy dzie
5.
czerwca,
teraz
wystobra na to
e wtenczas
ministeryum
natychmiast si zgodzi powtórnie i,
w
nie
odkadajc,
przewidywaniu,
ju
bdzie ju zakopotane i krpowane innemi wzgldami. Gorliwy Bach, sekretarz ^Towarzystwa przyjació Polski« zaj si tymczasem czynnie tomaczeniem mowy nie
z 18. kwietnia na
Na
teraz,
róne
jzyki.
po zawieszeniu posiedze Izby na ferye Wiel-
kanocne, ludzie polityczni opuszczali miasto,
i
rozpierzchli
si
na wie, w róne strony. I Niemcewicz, w poniedziaek wielkanocny, zabra si na dylians z wiernym swym Ludwikiem "i wyjecha do Bristolu, by tam korporacye miejskie do petyt
224 cyi za
miejsc,
nami pobudzi, z zamiarem zwiedzenia dalszych potem w tym samym celu. Adam za, w kilka dni i
Ksi
potem, poprzedzony przez Sienkiewicza, wyruszy do Parya, gdzie i
cigna
go
Ksi ujrza u I
wygldajcy
stan w Paryu
siebie
t ra
chwil
na nacieszenie si
mu
z
Rozmowy
zostawao. i
prawie cay czas.
Kniaziewicz
30. kwietnia.
Na
on z
drugi
rodzin
i
nie
dzie
O
wiele
rodakami, narady
innymi, wizyty u ministrów
krótkim pobycie jego
znajdujemy ladów.
wiele
d.
go wzywali jego przybycia.
rodaków, którzy przyszli go powita.
wielu
ziewiczem, Platerem
mu
dokd
rodzina,
Plater, niecierpliwie
Widzimy
e
tylko,
z
tu
Knia-
pochaniay
w Paryu nie w konferen-
spraw wewntrznych hr. Montalivet, stara si wyjedna, by modziey wychodczej wysze zakady nau-
cyi z ministrem
kowe Francyi otwarte zostay. Marszakowi wojskowych naszych, a bastianim, naszej,
przy i
i
tej
Platera
wyuszcza
w
ogólne
wrczy mu w
Soult poleca stan
dwukrotnej konferencyi z
pooenie
polityczne
hr.
Se-
sprawy
tym przedmiocie obszerny memorya;
sposobnoci, zerwany z nim stosunek Kniaziewicza
znowu nawiza. Z zetknicia si atoli z ministrami ksi przekonanie, e si Francya adnym kroposunie naprzód, nie bdc zapewnion o wspól-
tymi wyniós
kiem nie Czartoryski nie móg noci Anglii. Z prezesem gabinetu si widzie, bo ten dotknity grasujc w ówczas epidemi, miertelnem. dogorywa na wróci do Londynu, w chwili, kiedy Po tygodniu tam zaszo nage przesilenie gabinetowe.
ksi
r
ou
ksi
-°-
IV.
«.
»
»
«
.
Emigracya I.
caoci.
—
—
Zudzenie nasze. SymLudwik Filip Powszechna obawa wojny. i Casimir Perier. Dwuznaczno systemu »nieinterwencyi«. Zachowanie si Prus. Bierna postawa Francyi. Odmowy wszelkiej pomocy. MemoOwiadczenie francuskie z 9. sierpnia. rya 3. wrzenia misyi polskiej. Wiadomo o upadku Warszawy. Monitorze, w Izbie, na ulicach i teatrach. Na prowincyi. Po egzaltacyi, znuenie, Izba zadowolona; gieda Stan Francyi po dniach lipcowych.
— —
patye Francuzów.
—
—
uspokojona.
—
—
—
Gos
—
—
— W —
II.
w
poety
—
—
—
strona 99
francusko polski. — Zwiastun Emigracyi. — — Gurowski. — Komitet Niemojowskiego. — Przygotowania przyjcia Polaków. — Zabiegi przeciw Komitetowi Niemojowskiego. — Pierwsza broszura. — Obchód rocznicy 29. pada. — Polacy przybywaj. — Klub warszawski w Paryu. — Obalenie Komitetu Niemojowskiego. — Radykalizm klubowy zwycia. — Komitet Lelewela. — Jego organizacya. — Grzech
Komitet
centralny
-
Pierwsi przybyli.
listo-
liczniej
;
22 pierworodny Emigracyi.
r
— Pierwsza
odezwa Komitetu Lelewela.
Wywieszenie hasa niezgody III.
—
Siedlisko komitetu Lelewela.
Czynnoci komitetu. wnictwo funduszów.
»Ogó«
— —
paryski.
—
—
strona 118
,
» Taran*.
— —
—
—
»Znak Tuactwa*. Odezwy. RozdaBrak powagi. KonNiezadowolenia. flikt z Bemem. Przybycie Ledochowskiego i Zaliwskiego. WnioNiesnaski rosn. Zarzuty na komitet. Oszczerstwa. sek Bronikowskiego. Gurowski i Krpowiecki, zaka komitetu. Rada przyjació. Komisya rozpoznawcza. Jej wnioski. je przyjmuje. Burza w Taranie Ogó je odrzuca. Puaskiego. i wniosek Secesya. Narodzenie si Towarzystwa Demokratycznego. Zapenienie luk w komitecie. »lnterwencya taraska". Antirzdowe postpowanie Lelewela. Ubytek funduszów. Budet na emigrantów. Wyjtkowe na nich prawo. Projekt wywdrowania z Francyi. Emigracya przy-
—
— —
—
—
—
Ogó
—
—
— —
—
—
— —
—
gnbiona nowem prawem IV.
— —
—
—
—
—
—
—
strona 134
—
—
—
Legacya polska. Zostaje w Paryu. Utrzymanie stosunków. Widzenie si z ks. Adamem Czartoryskim. Zawizanie staej koKniazie wicz respondencyi. Zarodek partyi » arystokratycznej*. i Soult. Konferencya midzy nimi. Wysanie trzech oficerów polskich do Avignonu. Rozmowy Obawa wojny zmniejsza si. z ministrami. Podanie do prezesa gabinetu. Obojtno rz-
—
—
—
—
—
—
—
du.
—
—
—
Brednie Thiers'a.
—
Memorya
Bierno' gabinetu francuskiego.
o kongresie
—
Wiedeskim.
—
—
Troska o dziennikarstwo. Zaoenie Towarzystwa Literackiego. Zamierzona protestacya przeciw Komitetowi. Zepsuty stosunek z ministrem spraw
—
—
—
zagranicznych.
Ks. Czartoryski
zapowiada przybycie do Parya strona 157
V.
Ksi w w
Adam
Lipsku.
—
Czartoryski
w
Krakowie
List do Niemcewicza.
na
i
—
Podgórzu. — W drodze
Widzenie si z L. Platerem
— W Soissons spozaproszenie Talleyranda. — Sytuacya w Anglii. — Ksina Liewen. — Nasi dyplomaci w Londynie. — Niemcewicz. — Przybycie do Londynu. — Pierwsza rozmowa Talleyrandem. — Wilja Boego Narodzenia. — Gocinni Anglicy. — Pierwsze rozmowy Palmerstonem Grey^m. — Gniewy ksiny Liewen. — Lord Brougham. — Stae postanowienie. — Zaoenie Stowarzyszenia Przyjació Polski*. — Gotowanie wniosku do Parlamentu. — Reforma konferencya belgijska. — Memorandum dla Lorda Brougham. — Wyjazd do Strassburgu.
—W
Manheim
tkanie z Kniaziewiczem
i
zjazd z
Platerem.
—
on.
Rada
i
z
z
i
»
i
Clif-
228
—
—
Zakócenie w » Stowarzyszeniu Przyjació Polski «. FerPowrót ksicia do Londynu. Palmerston oziby. Odwoka wniosku o Polsce. Bill ReforStatut Organiczny. my. Nareszcie nasz wniosek. Niezwyka jednomylSesya. ton.
gusson.
— —
no.
—
—
Skutek moralny,
Niemcewicza
i
cho
ksicia Adama.
wrót do Londynu
—
—
— —
nie realny.
— Ksi
—
—
Wyjazd
z
Londynu
Adam w Paryu.
—
Po-
strona 177
PLEASE
CARDS OR
SLIPS
UNIYERSITY
DK
412 .2
G3 1901 t.l
DO NOT REMOVE FROM
THIS
OF TORONTO
Gadem, Lubomir Emigracya polska
POCKET
LIBRARY