Polskie konstrukcje broni strzeleckiej
 8385001697, 9788385001690 [PDF]

  • 0 0 0
  • Gefällt Ihnen dieses papier und der download? Sie können Ihre eigene PDF-Datei in wenigen Minuten kostenlos online veröffentlichen! Anmelden
Datei wird geladen, bitte warten...
Zitiervorschau

Z b i g n i e w Gwóźdź Piotr Zarzycki

Polskie konstrukcje broni strzeleckiej

SCAN OLOOLO Wydawnictwo Czasopism i Książek Technicznych SIGMA NOT, Spółka z o.o., Warszawa 1993

Spis treści

9

Od autorów 1. Przemysł zbrojeniowy II Rzeczypospolitej (broń strzelecka, granaty, materiały wybuchowe i prochy oraz przemysł pomocniczy) — P. Zarzycki

11

2. Polski przemysł zbrojeniowy w latach 1945-1993 — Z. Gwóźdź

19

3. Amunicja do broni strzeleckiej — Z. Gwóźdź, P. Zarzycki Amunicja do broni krótkiej Z. Gwóźdź Amunicja karabinowa — Z. Gwóźdź, P. Zarzycki

22 24 30

4. Amunicja do broni strzeleckiej w WP — Z. Gwóźdź Naboje pistoletowe Naboje pośrednie Amunicja 5,45 mm * 39 Naboje karabinowe

53 55 58 60 63

5. Pistolety i rewolwery Z. Gwóźdź, P. Zarzycki Pistolety kieszonkowe Z. Gwóźdź Rewolwer służbowy wz. Ng 30 Z. Gwóźdź 9 mm pistolet Noury Pasza FB Radom wz. 30 Z. Gwóźdź 9 mm pistolet Vis — Z. Gwóźdź Pistolet Grunera P. Zarzycki Pistolet do nabojów drażniących PND — P. Zarzycki

65 65 71 76 78 85 87

6. Polskie powojenne pistolety wojskowe Pistolet WiR wz. 1957 9 mm pistolet Czak 9 mm pistolet wz. 1958 9 mm pistolet wz. P-64 Pistolety wz. P-70 i P-75 9 mm pistolet wz. 1983

90 91 94 95 97 99 103

- Z. Gwóźdź

7. Pistolety sygnałowe — Z. Gwóźdź Pistolet sygnałowy wz. 1924 Pistolet sygnałowy wz. 1926

108 110 111

8. Pistolety sygnałowe w WP — Z. Gwóźdź Pistolet sygnałowy wz. 1944 Pistolet sygnałowy wz. 1978

113 113 115

9. Pistolety maszynowe — Z. Gwóźdź. P. Zarzycki Pistolet maszynowy Mors — P. Zarzycki Inne konstrukcje pistoletów maszynowych — Z. Gwóźdź

117 119 123

10. Powojenne konstrukcje pistoletów maszynowych — Z. Gwóźdź Konstrukcje inż. Bolesława Jurka 9 mm pistolet maszynowy RAK ." 9 mm pistolet maszynowy wz. 1963 9 mm pistolet maszynowy wz. 1984 11. Karabiny i karabinki — Z. Gwóźdź, P. Zarzycki Karabin wz. 1898a - Z. Gwóźdź Adaptacja karabinów Mannlichera wz. 1895 i karabinów Werndla — Z. Gwóźdź Modyfikacja karabinu Mosina wz. 1891 - Z. Gwóźdź Karabinek wz. 1929 — Z. Gwóźdź Karabinek wz. KP-32 - P. Zarzycki

125 128 132 134 137

wz.

1873

12. Lunety celownicze do kb — P. Zarzycki

140 142 143 144 146 148 151

13. Karabin przeciwpancerny wz. 1935 — Z. Gwóźdź

160

14. Karabiny samopowtarzalne — P. Zarzycki Pierwsze polskie karabiny samopowtarzalne Karabin samopowtarzalny wz. 37S Karabin samopowtarzalny wz. 38M

167 168 171 173

15. Modernizacja karabinka AK — Z. Gwóźdź Karabinek AK-74 5.45 mm karabinek automatyczny wz. 1988 5,45 mm karabinek szturmowy wz. 1989

178 184 187 191

16. Ręczne karabiny maszynowe — Z. Gwóźdź 7,92 mm ręczny karabin maszynowy wz. 1928

193 194

17. Ciężkie karabiny maszynowe — Z. Gwóźdź, P. Zarzycki Ciężki karabin maszynowy wz. 1930 — Z. Gwóźdź Modernizacja rosyjskiego ckm Maxima wz. 1910 Z. Gwóźdź Karabiny maszynowe chłodzone powietrzem typu C — P. Zarzycki Karabin maszynowy chłodzony powietrzem typu B P. Zarzycki

198 199 202 203 208

18. Polskie podstawy do broni maszynowej — P. Zarzycki

210

19. Konstrukcje powojenne — podstawy do 7,62 mm ckm systemu Goriunowa wz. 1943 _ z. Gwóźdź

232

20. Najcięższe karabiny maszynowe — P. Zarzycki 20 mm najcięższy karabin maszynowy wz. 38FK Najcięższy karabin maszynowy model B Najcięższy karabin maszynowy model C Najcięższy karabin maszynowy model D

236 237 241 242 243

21. Broń sportowa i pneumatyczna — Z. Gwóźdź Broń małokalibrowa bocznego zapłonu Krótka broń małokalibrowa Adaptacja broni maszynowej do naboi bocznego zapłonu Broń pneumatyczna Broń pneumatyczna w Polsce w latach 1918-1939 Powojenne konstrukcje broni małokalibrowej Broń pneumatyczna szkoleniowo-sportowa

245 245 250 251 252 253 256 260

7 22. Broń gazowa - Z. Gwóźdź 23. Znaki i cechy występujące na polskiej broni strzeleckiej — Z. Gwóźdź

265 272

Bibliografia

286

Źródła informacji

289

Spis ilustracji

290

Przedstawiona Czytelnikom publikacja jest próbą zaprezentowania wkładu polskiej myśli technicznej w rozwój techniki uzbrojenia. Stanowi ona jednocześnie przegląd krajowych konstrukcji i opracowań, jak również dokonanych w Polsce adaptacji i ulepszeń broni wzorów obcych znajdujących się w użytkowaniu i wyposażeniu Wojska Polskiego. Praca niniejsza, choć w znacznej części oparta na bazie źródłowej, ma raczej formę i charakter publikacji popularnonaukowej obejmującej dane na temat amunicji i broni strzeleckiej wojsk lądowych, a także broni pomocniczej (sportowej i pneumatycznej). Dotyczy ona okresu od chwili powstania niepodległej Polski w 1918 r. do czasów współczesnych. Jest adresowana do ogółu Czytelników interesujących się zagadnieniami uzbrojenia i techniki wojskowej, lecz mających już ogólne rozeznanie w budowie i zasadach działania broni. Z tego też względu, na ile to możliwe, zostały tu pominięte szczegółowe opisy współdziałania części i zespołów broni, które zainteresowani mogą znaleźć w istniejących podręcznikach i instruk­ cjach. Poszczególne rozdziały książki podzielono na dwa podokresy, przed- i powojenny, w których omówiono genezę powstania konstrukcji i zasadnicze różnice występujące między wzorami. Autorzy mają nadzieję, że taki układ pozwoli Czytelnikowi na chronologiczne prześledzenie rozwoju wybranych konstrukcji, jak również da pewien obraz możliwości technicznych krajowego przemysłu zbrojenio­ wego. W pracy nad książką wykorzystano zasoby akt Centralnego Archiwum Wojska i Urzędu Patentowego oraz zbiory Muzeum Wojska Polskiego w War­ szawie, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Muzeum Techniki, a także archiwa niektórych instytutów i działów przemysłu zbrojeniowego. Za udostępnienie powyższych materiałów autorzy składają wyrazy serdecznego podziękowania.

Gdy po 123 latach niebytu na mapach Europy 11.11.1918 r. Polska odrodziła się, na jej ziemiach nie było ani jednego zakładu przemysłu zbrojenio­ wego. Płonące granice, walka o ich rozszerzenie i utrzymanie oraz trudności w zdobyciu wystarczającej ilości broni i sprzętu za granicą zmusiły państwo od pierwszych dni niepodległości do prób stworzenia własnego przemysłu wojen­ nego. Jednym z najważniejszych zadań, jakie stanęły przed polskimi władzami, było dostarczenie walczącym oddziałom odpowiedniej ilości broni strzeleckiej i amunicji oraz granatów, niezbędnych dla każdego żołnierza walczącego na froncie. Tymczasem, ilość broni i sprzętu zdobytego na zaborcach była niewystarczająca w stosunku do potrzeb. Braki te częściowo przezwyciężono dzięki zakupom i dostawom z Francji, Włoch, Wielkiej Brytanii, Austrii i Węgier. Wielkie trudności występowały jednak w dziedzinie amunicji z powodu różnorodności stosowanych typów broni, co znacznie utrudniało zaopatrzenie wojsk. Tym trudnościom, zwłaszcza w dostawach amunicji walczącym od­ działom, próbowano zaradzić w ten sposób, że ujednolicano uzbrojenie w po­ szczególnych dywizjach, czego jednak nie udało się w pełni zrealizować do chwili zakończenia wojny polsko-radzieckiej. Po zakończeniu działań wojennych władze wojskowe podjęły decyzję, iż obowiązujący w Wojsku Polskim będzie kal. 7,92 mm. Decyzja ta została spowodowana otrzymaniem, na mocy traktatu wersalskiego, niemieckiej fabryki broni w Gdańsku. Z powodu braku własnego przemysłu wojennego prze­ zbrajanie oddziałów trwało stosunkowo wolno. Było to jednocześnie jednym z istotnych czynników podjęcia prac nad budową tego przemysłu. U podstaw powstania polskiego przemysłu wojennego leżały doświadczenia I wojny świato­ wej oraz wojny polsko-radzieckiej. Wykazały one, że: 1. Przemysł obronny zaspokaja bieżące zapotrzebowanie armii wynikające z konieczności stałego szkolenia i doskonalenia wojsk.

\2

Przemysł zbrojeniowy

2. Przygotowuje niezbędne zapasy mobilizacyjne sprzętu, uzbrojenia i amunicji oraz innych materiałów zarówno podczas wojny, jak i pokojowego rozwoju sił zbrojnych. 3. Przemysł ten jest ośrodkiem kształtowania prac naukowo-badawczych i konstrukcyjnych w dziedzinie nowoczesnej techniki bojowej. 4. Odpowiednia baza przemysłowa uniezależnia w pewnym stopniu polity­ kę obronną od innych państw, zwłaszcza w zakresie dostaw materiałów wojennych. Do punktów tych można jeszcze dodać położenie geopolityczne II Rzeczy­ pospolitej oraz konieczność rozbudowy przemysłu metalowego będącego jed­ nym z elementów nowoczesnego państwa, a jednocześnie bazą przemysłu zbrojeniowego. Początkiem polskiego przemysłu w dziedzinie broni strzeleckiej było utworzenie warsztatów amunicyjnych oraz wojskowych warsztatów napraw­ czych broni i sprzętu wojskowego zwanych zbrojowniami. Celem przyświecają­ cym ich uruchomieniu była zasada, aby cały sprzęt używany w WP mógł być naprawiany we własnych warsztatach. Jako pierwsze zostały uruchomione w 1919 r. warsztaty amunicyjne w forcie „Kościuszko" w Warszawie. Począt­ kowo rekonstruowano tam amunicję, a później rozpoczęto elaborację amunicji

Rys. 1.1. Zachowana w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie tablica przedstawiane;! asortyment produkcji Warsztatów Broni Dowództwa Okręgu Generalnego we Lwowie, w latach 1919-1922

II Rzeczypospolitej

Rys. 1.2. Wojskowa Wytwórnia Amunicji Karabinowej w Warszawie -- wydział łuskowni w 1925 r.

karabinowej z dostarczanych elementów. W 1925 r. warsztaty zostały przeniesio­ ne do fortu „Bema". Maksymalna miesięczna produkcja tych warsztatów wynosiła w 1927 r. ok. 8,7 min szt. amunicji karabinowej£,Latem 1919 r. Departament Artylerii zorganizował w byłej fabryce Dietmara w Warszawie wytwórnię amunicji karabinowej wytwarzanej na maszynach zakupionych w Austrii. W 1921 r. uruchomiono w forcie „Legionów" i „Dąbrowskiego" w Warszawie warsztaty do składania i elaboracji granatów ręcznych. Podobnego typu warsztaty amunicyjne istniały także w Krakowie, Po­ znaniu i Toruniu. Poza elaboracją amunicji karabinowej zajmowały się one segregacją i czyszczeniem różnych rodzajów amunicji. Maksymalna miesięczna produkcja wszystkich warsztatów w 1927 r. wynosiła ok. 24,5 min szt. amunicji karabinowej. Ze względu na wysokie koszty produkcji, przestarzały park maszynowy i złą jakość, produkcja warsztatów amunicyjnych była ograniczona, a po wybudowaniu Fabryki Amunicji w Skarżysku całkowicie zaniechano produkcji w warszawskich warsztatach. W pierwszym okresie niepodległości istotną rolę w produkcji materiałów wojennych odegrały tzw. zbrojownie. Było ich pięć: nr 1 w Brześciu n. Bugiem, nr 2 w Warszawie, nr 3 w Poznaniu, nr 4 w Krakowie i nr 5 w Przemyślu. Zbrojownie podlegały poszczególnym Dowództwom Okręgów Korpusów. W miarę rozbudowy przemysłu wojennego ich rola została ograniczona do roli pomocniczych ośrodków remontu broni. Za właściwe początki polskiego przemysłu zbrojeniowego można przyjąć rok 1922. W tym samym roku (29.04) Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów

Przemysł zbrojeniowy

powziął uchwałę o powierzeniu produkcji zbrojeniowej przedsiębiorstwu państ­ wowemu. W wyniku tej uchwały powołano przy MSWojsk. Centralny Zarząd Wytwórni Wojskowych (CZWW). W styczniu 1923 r. CZWW rozpoczął budowę 4 zakładów przemysłu wojennego: Fabryki Broni w Radomiu kosztem 19 780,2 tys. zł, Fabryki Amunicji w Skarżysku kosztem 18 341,4 tys. zł. Fabryki Prochów i Materiałów Kruszących w Zagożdżonie kosztem 1697,8 tys. zł oraz Fabryki Sprawdzianów w Warszawie nakładem 27 623,7 tys. zł. W 1927 r., kiedy nowo wybudowane zakłady rozpoczęły produkcję, rozwiązano CZWW, powołując na jego miejsce koncern zbrojeniowy pod nazwą Państwowe Wytwórnie Uzbrojenia. Pierwsza polska fabryka broni powstała jednak wcześniej. W styczniu 1919r., w murach fabryki obrabiarek „Gerlach i Pulst" w Warszawie, Depar­ tament Uzbrojenia zorganizował warsztaty, w których remontowano karabiny ręczne i maszynowe oraz produkowano części zamienne. Po zainstalowaniu maszyn do produkcji karabinów typu Mauser, pochodzących z fabryki w Gdańs­ ku, przystąpiono tam do ich produkcji. Pierwsze kb Mausera wz. 1898 opuściły fabrykę w połowie 1922 r.. a w 1925 r. rozpoczęto wytwarzanie kbk wz. 1898. W 1927 r. odkupiono od „Gerlacha i Pulsta" budynki i oddano je PWU, które zakupiły nowe maszyny i urządzenia (m.in. do produkcji km) oraz rozpoczęły rozbudowę zakładów, które zmieniły nazwę na Państwową Fabrykę Karabinów. Od momentu powstania systematycznie wzrastała produkcja i asortyment wytwarzanej broni. Druginy wielkim zakładem była Fabryka Broni w Radomiu, która wy­ produkowała pierwsze kb w kwietniu 1927 r„ tj. 4 lata po rozpoczęciu budowy. Fabryka ta prowadziła ścisłą kooperację z Fabryką Karabinów w Warszawie, której dostarczała iglice, obsady, trzony i podstawy celowników, otrzymując w zamian inne części. Swoją produkcję zapoczątkowała kbk wz. 1898. W 1930 r. rozpoczęto produkcję kbk wz. 1929 i kbks wz. 1929, w 1931 r. rewolwerów Naganta, w 1932 r. kbks wz. 1931, w 1936 r. pistoletów Vis wz. 1935, zaś w 1937 r. kb wz. 1898a. Maksymalna miesięczna produkcja wojenna FB była obliczona na 8400 kbk wz. 1929, 4200 kb wz. 1898a i 900 pistoletów Vis. Fabryka Amunicji w Skarżysku rozpoczęła swoją produkcję także w 1927 r. Produkowano w niej wtedy m. in. 1 min szt. amunicji mauserowskiej miesięcznie. W 1931 r. miesięczna produkcja wynosiła już 20-23 min naboi karabinowych. W roku budżetowym 1938/1939, w dziedzinie amunicji małokarabinowej Skarżysko produkowało amunicję karabinową, pistoletową i rewolwerową oraz amunicję specjalną. Ponadto rozpoczęto produkcję 20 mm amunicji wraz z zapalnikami do polskich nkm. Produkowano tu również 26 i 35 mm amunicję sygnałową. Państwowa Wytwórnia Prochów i Materiałów Kruszących w Zagożdżonie, czwarty zakład wchodzący w skład PWU, została w 1927 r. przemianowana na Państwową Wytwórnię Prochu „Pionki". Był to największy w kraju wytwórca

U Rzeczypospolitej

15

Rys. 1.3. Opakowanie pro chu myśliwskiego Kuropat wa produkcji PWP „Pionki"

tych materiałów, o miesięcznej zdolności produkcyjnej 3501 bawełny strzelniczej i 15 t prochu. Państwowa Fabryka Sprawdzianów była jedynym zakładem tego typu w Polsce. Produkowała ona sprawdziany do broni i amunicji różnych typów oraz przyrządy pomiarowe. Chociaż głównymi dostawcami broni i sprzętu były przedsiębiorstwa państwowe, reprezentujące najwyższy poziom technologicznymi organizacyjny, dużą rolę, zwłaszcza w początkowym okresie, odegrały przedsiębiorstwa prywat­ ne. W celu stworzenia zachęty dla przedsiębiorstw prywatnych opracowano w 1921 roku projekt ustawy o ulgach podatkowych dla kapitału prywatnego inwestującego w przemyśle zbrojeniowym. Mimo, iż ustawa ta została uchwalo­ na dopiero w marcu 1928 roku, resort wojskowy działał na jej podstawie już od chwili zredagowania projektu. Pierwsze próby uruchomienia produkcji wojs­ kowej w oparciu o kapitał prywatny podjęto już w czasie wojny pols­ ko-radzieckiej i tuż po jej zakończeniu, a więc znacznie wcześniej. W 1919 roku utworzono Zakłady Amunicyjne „Pocisk" Sp. Akc. posiadające dwie wytwórnie — w Rembertowie i na Pradze w Warszawie. Już w 1920 roku niektóre działy „Pocisku" podjęły produkcję, jednak pełny rozruch nastąpił w roku 1923. Produkowano tam amunicję do kb Mannlichera, Mausera i Lebela. W 1924 roku „Pocisk" wyprodukował 32,2 min szt. amunicji karabinowej. W latach 1922-1925 amunicję karabinową francuską kal. 8 mm oraz niemiecką kal. 7,9 mm wytwarzała Wojskowa Wytwórnia Amunicji Karabinowej w War­ szawie. Produkcję amunicji karabinowej podjęła również firma „Norblin, Bracia Buch i T. Werner" Sp. Akc. Wytwarzano w niej elementy amunicji mauserowskiej. W 1921 roku wyprodukowano w „Norblinie" m.in. 2 min łusek i pocisków. Pierwszą polską fabryką materiałów wybuchowych były Polskie Zakłady Chemiczne „Nitrat" Sp. Akc. powstałe w 1921 roku w Niewiadowie. Zamon­ towano tu pierwszą w Polsce instalację do wyrobu trotylu. Produkcję rozpoczęto w 1923 roku. W 1931 roku „Nitrat" wyprodukował około 1000 ton trotylu.

Przemysł zbrojeniowy

W 1925 r. rozpoczęła produkcję prochów do amunicji mauserowskiej, myśliwskiej i ćwiczebnej fabryka, która powstała przy Sochaczewskiej Fabryce Sztucznego Jedwabiu w Boryszewie należącej do kapitału belgijskiego. Miesięcz­ ną produkcję wojenną tej fabryki oceniano w 1925 r. na 30 t prochu. Spośród wielu innych firm prywatnych produkujących na potrzeby wojska można wymienić: „Babbit" z Warszawy - fabryka amunicji, armatur i odlewnia metali; — „Kredyk" z Warszawy — fabryka przyborów amunicyjnych; — „Granat" z Warszawy — zakład przemysłu metalowego wytwarzający granaty ręczne;

Rys. 1.4. Reklama prasowa Zakładów Amunicyjnych „Pocisk" Sp. Akc.

II Rzeczypospolitej

1?

— ,,W. Paschalski" z Warszawy produkujący obrabiarki i maszyny do wytwarzania amunicji; — „Cel" z Warszawy — produkujący 60% skorup granatów zaczepnych dla Wytwórni Amunicji nr 1, 100% łódek do amunicji karabinowej i ok. 40% puszek cynkowych opakowań amunicji karabinowej dla Wytwórni Amu­ nicji nr 1 i Fabryki Amunicji w Skarżysku; — „Rzewuski" z Warszawy — produkujący skrzynki i puszki do opakowania amunicji karabinowej (ok. 20%); — „Perkun" z Warszawy produkujący m.in. bagnety, pistolety sygnałowe, maszynki do ładowania taśm do km i odrzutniki do strzelania amunicją ślepą; — „ G r a n a t " z Kielc — produkujący granaty ręczne; — „Arma" ze Lwowa — naprawiająca broń ręczną i maszynową. Ponadto, wiele innych zakładów przemysłowych było stałymi dostawcami części i surowców dla wytwórni wojskowych. Na przykład, skorupy granatów były wytwarzane w Hucie Bankowej, Hucie „Baildon", Spółce Akcyjnej Wielkich Pieców i Zakładów Starachowickich, czy Modrzejowskich Zakładach Górniczo-Hutniczych. W połowie lat trzydziestych dokonano analizy możliwości produkcyjnych istniejących zakładów przemysłu zbrojeniowego. Wykazała «na, że pokrycie strat bieżącą produkcją wojenną mogło wynieść w karabinach 17%, w rkm 18%, a w ckm 22%. Podobna sytuacja występowała w dziedzinie amunicji. Dlatego też, wobec wzrostu napięcia międzynarodowego, w lipcu 1936 r. Sztab Główny WP opracował plan rozbudowy polskiego przemysłu wojennego w latach 1936-1942. Na ten cel zamierzano przeznaczyć 500-550 min zł. Z przyczyn obronnych nowo budowane zakłady miały być rozmieszczone na obszarze Centralnego Okręgu Przemysłowego, czyli w tzw. trójkącie bezpieczeństwa. W ramach lego planu przewidywano budowę 3 wytwórni prochów i materiałów wybuchowych w Gorajowicach, Pustkowie i Niedomicach, ponadto planowano rozbudowę istniejących zakładów „Boryszew", „Nitrat", „Pionki" i wytwórni w Bliżynie. Kosztem 30 min zł zamierzano wybudować warsztat scaleniowy w Majdanie; harmonizacja FK miała kosztować 4,5 min zł, fabryka obrabiarek w Rzeszowie — 6 min zł, reorganizacja FB — 9 min zł. W Starachowicach miał powstać dział surówek do luf ciężkich km kosztem 250 000 zł. Największą inwestycją w dziale broni strzeleckiej miała być budowa w Jawidzu fabryki broni maszynowej i amunicji. Koszt tego przedsięwzięcia miał wynieść 42 min zł. W Jawidzu zamierzano produkować miesięcznie 29 min szt. amunicji karabinowej typu Si 1 min szt. typu Z, a ponadto 645 rkm, 310ckm, 183 kb Ur, 1895 luf do rkm, 1840 luf do ckm i 623 lufy do kb Ur. Poza zakładami kluczowymi zbudowano i rozbudowano przemysł pomocniczy i rozwinięto na szeroką skalę kooperację, bez której nie mógłby istnieć przemysł zbrojeniowy. Dla przykładu — do produkcji amunicji karabinowej potrzebne są na pocisk

IS

Przemysł zbrojeniowy II Rzeczypospolitej

i łuskę: miedź, cynk, ołów, stal, nikiel i antymon, zaś do produkcji prochu i piorunianu rtęci do spłonki — bawełna, kwas siarkowy, kwas azotowy, alkohol, eter, dwufenyloamina, centralit lub kamfora i rtęć. Dopiero na tym przykładzie widać, ile zakładów górniczych, hutniczych i przetwórczych musiało pracować na produkt finalny, jakim była amunicja karabinowa. Mimo iż większości zakładów przemysłu wojennego nie zdołano ukończyć do wybuchu wojny, to w 1939 r. prezentowały one duży potencjał wytwórczy. Bieżącą produkcją wojenną można było pokryć przypuszczalne straty bezpo­ wrotne (w czasie wojny) w karabinach w 55%, karabinach maszynowych w 45%, amunicji małokalibrowej w 66%, w prochach w 30%. Pamiętając o pułapie, z jakiego zaczynano budować polski przemysł wojenny, postęp w ciągu tych niecałych 20 lat należy uznać za ogromny. Wybuch 11 wojny światowej zakończył tylko częściowo ten okres. Prace nad produkcją broni strzeleckiej i granatami nie zostały jednak przerwane. Kon­ tynuowano je poza granicami kraju oraz w podziemnych warsztatach Armii Krajowej.

V

Utworzone na terenie b. ZSRR jednostki Ludowego Wojska Polskiego wyposażono w broń i uzbrojenie produkcji radzieckiej oraz w niewielkiej ilości sprzęt amerykański dostarczony do b. Związku Radzieckiego w ramach pomocy „Lend Lease". Broń ta w toku działań wojennych była doskonalona i moder­ nizowana. Zakończenie wojny i przejście w pokojowy okres rozwoju państwa wiązało się z koniecznością odbudowy zniszczonego kraju oraz odtworzenia mocy produkcyjnych zdewastowanego przemysłu. Równocześnie w pierwszych latach powojennych kraj przechodził zasadnicze przemiany społeczno-gospodarcze. Jednak już w ramach planu trzyletniego (1947-49) zaczęto tworzyć zręby polskiego przemysłu zbrojeniowego, który choć jeszcze w bajdzo ograniczo­ nym zakresie — przystąpił do zaspokajania bieżących potrzeo wojska. Mimo piętrzących się trudności związanych z odtworzeniem parku maszynowego oraz skompletowaniem niezbędnej kadry specjalistów, już w 1946 r. przystąpiono do produkcji amunicji i niektórych części zamiennych. Jednocześnie zapocząt­ kowano wdrażanie dokumentacji licencyjnej na produkcję broni otrzymanej z b. ZSRR. I tak w ciągu 4 pierwszych lat powojennych rozpoczęto w kraju wytwarzanie 7,62 mm pistoletu TT wz. 1933, 26 mm pistoletu sygnałowego wz. 1944 oraz 7,62 mm kbk wz. 1944. Równocześnie z produkcją broni uruchomio­ no i rozwijano produkcję amunicji.

Rys. 2.1. Pierwszy egzemp­ larz pistoletu TT wz. 1933 (pw). Na zamku broni umie­ szczona dedykacja: „Pułko­ wnikowi Inż. Józefowi Ko­ szutskiemu pierwsza broń wyprodukowana w Kraju po wojnie składa C.Z.P.Z. 1.10.1946"

Polski przemysł zbrojeniowy

R y s . 2 . 2 . Pierwszy wyprodu­ k o w a n y w kraju pistolet ma­ szynowy P P S wz. 1943 wrę­ czony marszałkowi Polski Michałowi Roli-Źymierskiemu: a) widok ogólny, b) fra­ g m e n t z dedykacją

Zaostrzenie stosunków międzynarodowych i kryzys koreański zmusiły krajowy przemysł do spotęgowania wysiłku. W okresie tzw. planu sześciolet­ niego (1950-1955) nastąpiła znaczna rozbudowa przemysłu ciężkiego, w tym zakładów zbrojeniowych. W latach 1950-1954 przeprowadzono również pierw­ szą techniczną i organizacyjną rekonstrukcję sił zbrojnych. Do produkcji wprowadzono nowe wzory broni strzeleckiej, ręcznej i maszynowej, oparte jeszcze na licencjach radzieckich. Tablica 2.1. Wykaz typów i lat wprowadzania do produkcji broni konstrukcji radzieckiej, produkowanej przez krajowy przemysł obronny na podstawie licencji

w latach 1945-1997

21

Kolejnym etapem rozwoju przemysłu i konstrukcji broni strzeleckiej są lata 1956-1965 stanowiące okres przełomowy w dziedzinie polskiego uzbrojenia. Etap ten cechuje się jakościowym przewartościowaniem techniki wojskowej wynikającym z wprowadzenia do produkcji doskonalszych wzorów uzbrojenia oraz powstaniem wielu prototypów nowego sprzętu rodzimej konstrukcji, opracowanych często przez młodą kadrę konstruktorów wykształconych na uczelniach krajowych już w okresie powojennym. W dziedzinie amunicji dokonano znacznego postępu w przemyśle prochowym i materiałów wybucho­ wych, opanowując otrzymywanie produktów uprzednio w kraju nie wytwarza­ nych. Wdrożono do produkcji nowe rodzaje mas pirotechnicznych, dymnych, zapalających i oświetlających, dążąc przy tym do wyeliminowania surowców importowanych lub deficytowych. Opracowano też nowe rodzaje amunicji konstrukcji krajowej Lata 1966-1975 charakteryzują się opanowaniem przez przemysł nowoczes­ nych technologii wytwarzania broni i amunicji, szybkim rozwojem postępu technicznego oraz modernizacją licencyjnych wzorów broni strzeleckiej, jak również wprowadzeniem do produkcji i uzbrojenia wojsk własnych opracowań. Przedsięwzięcia te pozwoliły na stworzenie nowoczesnego, spójnego i prostego w swej strukturze systemu uzbrojenia strzeleckiego. Umożliwiły one również rozwinięcie bardzo opłacalnego eksportu uzbrojenia, co nie bjtło bez znaczenia dla poprawy bilansu handlowego i płatniczego państwa. Należy podkreślić, że w szczytowym okresie udział sprzedaży broni w całym naszym eksporcie stanowił 6-7% i przynosił dochód w wysokości 1 mld dolarów, zaś na liście importerów znajsowało się przeszło 17 państw. Utworzenie silnego przemysłu zbrojeniowego wiązało się integralnie z roz­ wojem jego zaplecza naukowo-technicznego w postaci instytutów i placówek naukowo-badawczych. Instytucje te oprócz prowadzonych prób, badań i do­ świadczeń, współpracowały ściśle z przemysłem w rozwiązywaniu wielu pro­ blemów teoretycznych i konstrukcyjnych, przyczyniając się do rozwoju techniki uzbrojenia. Załamanie gospodarcze przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych pogłębione rozpadem Układu Warszawskiego oraz ograniczenia eksportowe związane z wygaszaniem konfliktów regionalnych spowodowało konieczność przestawienia części potencjału wytwórczego na produkcję cywilną. Równocześ­ nie poszukiwane są nowe rozwiązania mające na celu redukcję znacznego zadłużenia przedsiębiorstw zbrojeniowych, a także rozważane są szanse nawią­ zania nowych umów kooperacyjnych z państwami grupy wyszehradzkiej, jak również z niektórymi krajami NATO. Jednocześnie konieczne jest dalsze doskonalenie procesów technologicznych w oparciu o najnowsze zdobycze techniki oraz opracowanie prototypów sprzętu nowej generacji. Tylko taka strategia pozwoli w przyszłości na zabezpieczenie niezbędnych potrzeb armii i utrzymania rynków zbytu.

Przejęcie zasobów uzbrojenia po trzech zaborcach oraz dokonane zakupy i dostawy broni z zagranicy spowodowały, że broń i amunicja Wojska Polskiego w pierwszym okresie jego istnienia stanowiły znaczne zróżnicowanie pod względem używanych typów i kalibrów. Powodowało to duże trudności w szkoleniu wojsk oraz bardzo komplikowało sprawy zaopatrzenia armii w czasie działań wojennych w latach 1919-1920. Stąd też już w 1920 r. w Wojsku Polskim przystąpiono do ujednolicenia i uporządkowania uzbrojenia strzelec­ kiego. W oddziałach frontowych pozostawiono broń francuską, niemiecką i austriacką, zaś dla jednostek tyłowych i pomocniczych przewidziano uzbrojenie włoskie, rosyjskie, japońskie i angielskie. Ponadto przeprowadzono wymianę broni z Rumunią, Estonią i Finlandią, uzyskując przez to 42 734 kb i kbk oraz 911 ckm i ICO rkm. W wyniku tych działań, w latach 1924-1925: 14 dywizji piechoty posiadało kb niemieckie Mausera, 14 dywizji piechoty posiadało kb francuskie, 2 dywizje piechoty posiadały kb austriackie. W 1925 r. dokonano przezbrojenia jednej dywizji, gdzie na cały stan „ m o b " wydano kb Mausera. W kawalerii, w 1924 r., 18 pułków było wyposażonych w kb niemieckie Mausera. a 22 pułki — w kb austriackie. W ciągu 1925 r. dokonano dalszego przezbrojenia wojsk, i tak: — 15 pułków kawalerii posiadało kb Mausera, — 13 pułków było uzbrojonych w kb rosyjskie Mosina przerobione na amunicję polską (7,92 mm), — 12 pułków posiadało kb austriackie. Aby przyspieszyć przezbrojenie piechoty. Departament III Artylerii zamó­ wił w CZWW 300000 kb Mausera. Całkowite przezbrojenie piechoty w kb Mausera przewidywano zakończyć w 1928 r. Podjęte przedsięwzięcia pozwoliły na ograniczenie używanej amunicji w jednostkach liniowych do 3 zasadniczych typów naboi karabinowych: — 8 mm naboju francuskiego typu Label, — 8 mm naboju austriackiego typu Mannlicher, — 7,92 mm naboju karabinowego typu Mauser.

Amunicja do broni strzeleckiej

Przyjętą amunicję skonstruowano we Francji, Austrii i w Niemczech jeszcze przed 1 wojną światową i w toku działań wojennych doskonalono przez opracowanie jej odmian specjalnych (jak naboje z pociskami przeciwpancer­ nymi, zapalającymi, świetlnymi, smugowymi itp.). Zredukowanie amunicji karabinowej do 3 podstawowych typów i kali­ brów ułatwiało zaopatrzenie armii, jak również pozwoliło w pierwszej połowie lat dwudziestych na podjęcie jej produkcji w kraju i uniezależnienie się tym samym od importu. Jednocześnie, w celu rozwoju krajowych wytwórrii amunicji starano się zaktywizować eksport do Jugosławii, Turcji i Persji. W 1936 r. krajowe wytwórnie amunicji wytwarzały: 7,92 mm naboje Mausera typu S, Sc, D, P, PS, Z, Lot., naboje szkolne i ślepe do broni

Rys. 3.1. Hala maszyn w Wojskowej Wytwórni Amu­ nicji Karabinowej w Warsza-

24

Amunicja do broni strzeleckiej

ręcznej i maszynowej, amunicję izbową oraz 7,62 mm nabój rewolwerowy Naganta i 9 mm nabój pistoletowy Parabellum. Ponadto, 25 i 35 mm naboje sygnałowe, zaś dla celów komercyjnych na rynek prywatny amunicję pistoletową 6,35 i 7,65 mm, naboje sportowe typu short i long rifle 5,6 mm oraz amunicję myśliwską. W drugiej połowie lat trzydziestych rozpoczęto produkcję 13,2 mm naboi do nkm Hotchkissa oraz wzory amunicji opracowane w Polsce, jak np. 7,92 mm nabój DS do kb ppanc. wz. 1935 czy 20 mm amunicję do nkm i amunicję do granatników wz. 1930 i 1936.

lilii!

Rys. 3.2. Amunicja karabi­ nowa produkowana w Pols­ ce w latach 1921-1939; od lewej: 8 mm x 56R nabój Mannlichera wz, M/93, 8 mm x 50R nabój Lebela wz. 1886 D (am). 8 mm x 50R nabój Lebela ślepy. 8 mm nabój Lebela miotający, 7,92 mm x 57 na­ bój Mausera z pociskiem S. 7,92 mm x 57 nabój Mause­ ra ślepy, 7,92 mm x 57 nabój szkolny, 7,92 x 107 nabój z pociskiem DS do kb ppanc. wz. 1935

Amunicja do broni krótkiej Duże zróżnicowanie broni krótkiej występujące w armii polskiej w począt­ kowym stadium jej organizacji powodowało, że sprawę jednolitego wzoru pistoletu służbowego odkładano na plan dalszy, tj. do czasu pełnego uporząd­ kowania i ujednolicenia broni piechoty. Stąd też bieżące potrzeby wojska w tym zakresie zaspokajano zasobami amunicji odziedziczonymi po zaborcach oraz niewielkim importem z zagranicy. W wydanym przez MSWojsk. w 1935 r. „Katalogu amunicji", w grupie amunicji pistoletowej uwidoczniono znajdujące się jeszcze w magazynach wojskowych 7,65 mm naboje pistoletowe produkcji: francuskiej, belgijskiej i austriackiej. Ponadto, 9 mm naboje niemieckie typu Parabellum z pociskiem walcowo-stożkowym i pociskiem owalnym, a także

Amunicja do broni krótkiej

Rys. 3.3. Amunicja pistole­ towa p r o d u k o w a n a w Polsce wiatach 1925-1939; od lewej: nabój 6,35 mm x 15,5SR Browninga, nabój 7,65 mm x 17SR Browninga, n a b ó j 9 mm x 19 Parabellum, na­ bój 7,62 mm x 3 8 R N a g a n t a

8 mm naboje rewolwerowe produkcji francuskiej i 7,62 mm naboje rosyjskie do rewolwerów Naganta.

Naboje pistoletowe Browninga., Wobec znacznej ilości użytkowanych w Polsce pistoletów samopowtarzal­ nych kal. 6,35 i 7,65 mm już w pierwszej połowie lat dwudziestych Zakłady Amunicyjne „Pocisk" uruchomiły produkcję amunicji pistoletowej systemu Browninga. Amunicję tę rozprowadzano na rynku cywilnym poprzez specjalis­ tyczne sklepy i składnice, zaś odbiorcy wojskowi posiadający prywatną broń tego kalibru mogli się w nią zaopatrywać po cenach hurtowych na specjalne zamówienia. Produkowany w kraju 6,35 m m x 15,5SR nabój Browninga był przeznaczony do pistoletów kieszonkowych służących do obrony osobistej. Ze względu na słabe osiągi balistyczne nie miał zastosowania wojskowego, a jedynie policyjne formacje kobiece (utworzone w 1930 r.) uzbrojono etatowo w broń tego kalibru. Amunicja produkcji polskiej posiadała łuskę mosiężną oraz pocisk z rdzeniem ołowianym w płaszczu melchiorowym (stop miedzi, cynku i niklu). Drugim typem naboju Browninga produkowanym przez wytwórnię „Po­ cisk" był nabój pistoletowy 7,65 m m x l 7 S R . Posiadał on łuskę mosiężną i pocisk ołowiany w płaszczu melchiorowym lub mosiężnym osadzony w łusce przez zawalcowanie lub zapunktowanie. W 1925 r. Wojskowa Wytwórnia Amunicji Karabinowej w Warszawie wykonała partię próbną 7,65 mm naboi pistoletowych Browninga w liczbie kilkuset sztuk, lecz wobec braku zamówień produkcji tego typu naboi zaniechano.

26

Amunicja do broni strzeleckiej

Rys. 3.4. Znakowanie dna łuski amunicji Browninga wylwómi „Pocisk"

Naboje pistoletowe produkcji polskiej elaborowano prochem składającym się z czystej nitrocelulozy z dodatkiem dwufenyloaminy jako stabilizatora. Ziarenka prochu miały kształt cylindrów długości 0,3-1 mm i grubości 0,4-0,5 mm, barwy szaro-zielonej. Amunicję pistoletową typu Browning wytwó­ rni „Pocisk" pakowano w pudełka kartonowe po 25 sztuk. Znakowanie dna łuski dla obu typów naboi było identyczne i składało się z symbolu wytwórni w postaci liter PK. i pięcioramiennej gwiazdki..

Amunicja rewolwerowa Niezależnie od amunicji przeznaczonej do pistoletów samopowtarzalnych przemysł krajowy wytwarzał również 7,62 mm naboje rewolwerowe (7,62 mm x 38R) do rewolwerów służbowych Naganta wz. 30. Nabój ten, pomysłu belgijskiego inż. Emila Naganta, powstał w 1890 r., a w pięć lat później został przyjęty jako standardowy w armii rosyjskiej. Charakteryzował się on całkowitym umieszczeniem pocisku wewnątrz łuski, co miało zapewnić dosko­ nałe uszczelnienie styku między bębenkiem rewolweru a lufą. Łuska mosiężna z kryzą wystającą posiadała lekko zwężoną średnicę wylotu. Początkowo naboje elaborowano prochem czarnym, który później zastąpiono prochem nitrocelulo­ zowym. Produkcję naboi rewolwerowych Naganta uruchomiono w Państwowej Fabryce Amunicji w Skarżysku na początku lat trzydziestych. Nabój polski miał pocisk o kształcie stożkowo-ściętym z rdzeniem ołowia­ nym otoczonym płaszczem melchiorowym. W niewielkiej ilości występowały też naboje z łuską o kształcie butelkowym (z mocniejszym zwężeniem łuski u wylotu). Nabój elaborowano prochem nitrocelulozowym marki „ K r u k " produkcji Państwowej Wytwórni Prochów w Pionkach, o składzie zbliżonym do prochu stosowanego w nabojach kal. 6,35 i 7,65 mm. Naboje rewolwerowe produkcji polskiej pakowano w pudełka kartonowe po 7 sztuk.

Amunicja do broni krótkiej

9 mm nabój Parabellum W lutym 1932 roku na konferencji u drugiego wiceministra spraw wojskowych zapadła decyzja o wprowadzeniu 9 mm pistoletu Vis do uzbrojenia armii jako etatowej broni oficerów i podoficerów WP. Spowodo­ wała ona to, że od 1936 roku niemiecki nabój pistoletowy typu Parabellum (9 mm x 19) przyjęto jako przepisowy do pistoletów Vis wz. 1935, a później do pistoletu maszynowego Mors. 9 mm amunicja pistoletowa produkcji Państwowej Fabryki Amunicji w Skarżysku miała łuskę mosiężną oraz pocisk długości 15 mm o rdzeniu ołowianym w płaszczu stalowym platerowanym melchiorem, o masie 7,5 g, to jest o około 0,5 g mniejszej w stosunku do wzoru niemieckiego. Do nauki w obchodzeniu się z bronią stosowano naboje szkolne pozbawione ładunku miotającego, które w miejscu spłonki posiadały wprasowany krążek gumowy. Znakowanie dna łuski polegało na podziale jej powierzchni na 4 symetryczne segmenty, na których wybito kaliber N — sym­ bol walcowni Norblina, cyfry określające rok produkcji (np. 1938) oraz godło państwowe — znak wytwórni w Skarżysku. Naboje de pistoletu Vis pakowano w pudełka kartonowe po 24 sztuki. Taki sposób pakowania wynikał z faktu, że w skład kompletu pistoletu Vis wchodziły 3 magazynki o pojemności 8 naboi. Amunicja „Parabellum" przeznaczona dla Policji Państwowej i stosowana do fińskich pistoletów maszynowych Suomi, pako­ wana była w pudełka kartonowe po 20 naboi ułożonych na przemian. Na wierzchu pudełka naklejono białą etykietkę w postaci opaski, na której znajdował się napis zawierający informacje dotyczące nazwy wytwórni, ilości

Rys. 3.5. Opakowanie 9 mm amunicji Parabellum do pis­ toletu Vis wz. 1935 produk­ cji Fabryki Amunicji w Ska­ rżysku

Amunicja do broni strzeleckiej

Rys. 3.6. Podstawowe wy­ miary 9 mm naboju Parabel­ lum produkcji polskiej

naboi, kalibru, systemu oraz numeru partii i roku produkcji. Następnie 10 takich pudełek zawijano w paczkę z mocnego papieru pakowego i 9 paczek wkładano do skrzyni drewnianej, którą przesyłano do użytkownika. Wymagania Policji były bardzo wysokie i przewidywały, że amunicja polska nie może odbiegać jakościowo od amunicji fińskiej firmy „Sako". W związku z tym każda wyprodukowana partia amunicji, służyła do 4 serii po 10 strzałów na odległość 50 metrów. Amunicja spełniała normy jakościowe, jeżeli z każdej serii 8 pocis­ ków mieściło się w kole o średnicy 8 cm. W czasie okupacji hitlerowskiej, po przejęciu zakładów w Skarżysku przez firmę „ H a s a g " w 1940 roku, ponownie uruchomiono tam produkcję amunicji typu Parabellum, jednak już wg wzoru niemieckiego. Początkowo wykorzystywano do produkcji przedwojenne zapasy łusek i mosiądzu. Od 1941 roku rozpoczęto wytwarzanie amunicji w łusce stalowej fosfatyzowanej na szaro i dodatkowo lakierowanej, z pociskiem z rdzeniem

Amunicja do broni krótkiej

29

ołowianym w płaszczu stalowym platerowanym tombakiem oraz z pociskiem o masie 6,24 g z rdzeniem stalowym w koszulce ołowianej otoczonej płaszczem tombakowym — w seriach z lat 1942-1943 dodatkowo czernionym. Amunicja ta była przeznaczona głównie do pm, gdyż w pistoletach samopowtarzalnych powodowała często zaklesz­ czenie się łuski w komorze nabojowej; stąd też w latach 1942-1945 wprowadzono do produkcji amunicję w łusce stalowej lakierowanej o poprawionych własnościach. Naboje tego wzoru posiadały na dnie łuski oprócz roku produkcji, numeru partii i symbolu „kam" — stanowiącego niemiecki kod zakładów amunicyjnych w Skarżys­ ku — wybity dodatkowo znak plus przy literach St oznaczających łuskę stalową lakierowaną. Trzeba zaznaczyć, że mimo stosowanych przez okupanta represji, działają­ cy w zakładzie ruch oporu prowadził liczne akcje sabotażowe, jak również organizował „przecieki" amunicji dla oddziałów partyzanckich. Działania te doprowadziły jednak do wzrostu czujności okupanta, co w konsekwencji uniemożliwiło wynoszenie gotowych produktów. W związku z tym ograniczono się do przerzutu amunicji w elementach. Spowodowało to konieczność zor­ ganizowania konspiracyjnych warsztatów scalania amunicji. W 1944 r. Szefost­ wo Służby Uzbrojenia Armii Krajowej otrzymało transport z „przecieków" ze Skarżyska w liczbie kilku tysięcy łusek ze spłonkami amunicji tj;pu Parabellum, brak było jednak pocisków. W sprawę tę został zaangażowany"1>yły szef Biura Studiów Fabryki Amunicji w Skarżysku inż. Franciszek Pogonowski, który w przeciągu niecałych dwu miesięcy opracował rysunki pocisku i sprawdzianów, jak również zorganizował warsztat dysponujący odpowiednim parkiem maszy­ nowym pozwalającym na formowanie płaszczy i rdzeni. W lipcu 1944 r. wyprodukowano w Warszawie w warunkach konspiracyjnych ok. 1000 półfab­ rykatów pocisków oraz wykonano partię próbną 100 precyzyjnie scalonych naboi, które zostały skierowane do badań. Wybuch Powstania Warszawskiego i.08.1944 r. uniemożliwił zakończenie całego przedsięwzięcia.

Rys. 3.7. Znakowanie dna łusek amunicji pistoletowej w latach 1922-44: a) nabój 6,35 Browning produkcji wytwórni „Pocisk"; b) nabój 7,65 Browning w/w wytwórni; c) 7,62 mm nabój rewolwerowy Nagant produkcji Fabryki Amunicji w Skarżysku; d) 9 mm nabój typu „Parabellum" produkcji Fabryki Amunicji w Skarżysku: z lewej — nabój szkolny z gumową spłonką, z prawej — bojowy; e) amunicja 9 mm „Parabellum" produkowana w Skarżysku w latach 1940-44

30

Amunicja do broni strzeleckiej

Amunicja karabinowa

Amunicja do kb austriackich Produkcję 8 mm naboi karabinowych typu Mannlicher (8 mm x 56R) uruchomiła Spółka Akcyjna „Pocisk" już na przełomie lat 1920/1921 na urządzeniach i maszynach zakupionych w austriackiej firmie „Hirtenberger", które stanowiły jednocześnie pierwszy typ amunicji karabinowej produkowanej w kraju po odzyskaniu niepodległości. Pierwowzorem tej amunicji był nabój wz. M/86 przyjęty do uzbrojenia armii austrowegierskiej w 1886 r. wraz z 8 mm kb Mannlichera. Nabój ten posiadał pocisk z płaszczem stalowym ze szczytem zaokrąglonym o rdzeniu ołowianym (97% ołowiu i 3% antymonu). Łuskę mosiężną o kształcie butelkowatym z kryzą wystającą elaborowano prochem czarnym w ilości 4,0 g. W 1893 r. nabój ten zmodernizowano, co polegało na zastąpieniu prochu czarnego prochem bezdymnym (2,7 g), dzięki czemu wzrosła szybkość początkowa pocisku z 550 do 620 m/s. Nowy wzór naboju stosowano do kb i kbk oraz do km typu Schwarzlose. Otrzymał on oznaczenie wz. M/93. Niezależnie od naboi wz. M/93 w użyciu były naboje z pociskiem p p a n c , zapalającym, smugowym, wartowniczym oraz naboje ślepe, czyli ćwiczebne, i szkolne, których jednak nie produkowano w kraju.

Amunicja do kb francuskich Nabój karabinowy typu Lebel 8 mm x 50R wprowadzony we Francji w 1904 r. był zmodernizowaną wersją naboju karabinowego wz. 1886 z pocis­ kiem D. Nabój ten posiadał bardzo mocną, stożkową, mosiężną łuskę z kryzą wystającą o dużej średnicy. Pocisk o długości 39,2 mm, o masie 12,8 g, był wykonany jako pełny (bezpłaszczowy) ze stopu o składzie 90% miedzi, 9,5% cynku i 0,5% ołowiu. Charakteryzował się dobrymi właściwościami balistycz­ nymi, zwłaszcza na dalszą odległość, stąd oznaczenie D od franc. distance — odległość. Dla lepszego i pewniejszego zacisku w łusce posiadał na swym obwodzie wytyczony rowek, co naśladowano później również w innych krajach przy produkcji pocisków w płaszczach. Amunicję wytwórni francuskich elaborowano prochem typu B o składzie: 9 1 % nitrocelulozy i 9% alkoholu amylowego lub prochem BN zawierającym 70% nitrocelulozy, 18% azotanu baru, 8% azotanu potasu i 2% sodu.

Amunicja karabinowa

51

Rys. 3.8. Opakowanie 8 mm naboi miotających Lebela produkcji Wytwórni Amu­ nicji nr 1

8 mm nabój Lebela wz. 1886D stosowano do kb Lebela wz. 1886/93 i Berthiera wz. 1907/15 oraz do kbk Berthiera wz. 1892 i 1916. Amunicja przeznaczona do broni maszynowej o oznaczeniu 86 (a.m.), gdzie a.m. (amorcage modifie) — zapłon zmodyfikowany, posiadała w odróżnieniu od naboi przeznaczonych do broni ręcznej mocniej osadzoną spłonkę. Obok zasadniczego naboju z pociskiem pełnym D w użyciu były naboje specjalnego przeznaczenia z pociskami: ppanc dymno-smugowym oraz amunicja ślepa i szkolna. Amunicję francuską zarówno do broni ręcznej, jak i maszynowej, produko­ wały w Polsce Zakłady Amunicyjne „Pocisk" Sp. Akc. Również Wojskowa Wytwórnia Amunicji Karabinowej w Warszawie uruchomiła w 1925 r. produk­ cję łusek do amunicji francuskiej z prefabrykatów dostarczanych przez Zakłady „Norblina". Początkowo do elaboracji naboi stosowano proch pochodzący z dostaw zagranicznych, który następnie zastąpiono prochem krajowym produ­ kowanym w PWP w Pionkach. Później zaniechano wytwarzania amunicji do broni ręcznej, ograniczając się głównie do produkcji naboi wz. 1886D (a.m.).

Rys. 3.9. Znakowanie dna łuski amunicji Mausera wytwórni „Pocisk"

32

Amunicja do broni strzeleckiej

Oprócz amunicji bojowej produkowano w Polsce naboje ślepe z pociskiem drewnianym oraz (w Wojskowej Wytwórni Amunicji nr 1) naboje miotające do wystrzeliwania z garlaczy VB granatów meldunkowych (nabój miotający do granatu meldunkowego nie posiadał pocisku, a szyjka łuski była zagnieciona w formie gwiazdki). Do produkcji naboi miotających wykorzystywano wy­ strzelone łuski amunicji bojowej, które były ponownie elaborowane; dlatego też często w opakowaniach polskich występują naboje z oznaczeniem wytwórni francuskiej. Amunicję wytwórni polskich pakowano w pudełka kartonowe po 8 sztuk lub w pakiety po 10 sztuk.

Nabój karabinowy Mausera 7,92 m m x 57 Stanowił on zasadniczy typ naboju karabinowego używanego w WP w okresie międzywojennym. Jego konstrukcja wywodziła się z naboju do kb Mausera wz. 1888, w którym po raz pierwszy zastosowano łuskę bez kryzy wystającej, wg szwajcarskiego wynalazku, który później znalazł powszechne zastosowanie. W 1905 r. nabój zmodernizowano poprzez wprowadzenie pocisku ostro zakończonego (z niem. Spitzgeschoss), w skrócie był oznaczany jako nabój z pociskiem S lub SI. Pocisk ten dzięki korzystnemu kształtowi balistycznemu i znacznej prędkości początkowej posiadał wystarczającą celność na odległość 2000-2560 m. Warto zaznaczyć, że 7,92 mm nabój karabinowy Mausera był jednym z najbardziej rozpowszechnionych w obu wojnach światowych i do dziś stanowi standardowy typ naboju w Jugosławii i Hiszpanii. Znalazł on również za­ stosowanie w broni myśliwskiej (myśliwskie oznaczenie 8 x 57). W Polsce, w pierwszych latach niepodległości, produkcją amunicji mauserowskiej zajmowały się niewielkie warsztaty amunicyjne w Toruniu, Poznaniu, Krakowie i Warszawie. Scalały one poszczególne elementy amunicji wytwarzane w wytwórniach państwowych lub prywatnych. Początkowo wytwarzano naboje z pociskiem S, jednak w miarę rozwoju produkcji starano się opanować bardziej skomplikowaną produkcję amunicji z pociskami specjalnymi, jak również nabój ten doskonalić. Już w latach 1922-1924 w Wojskowej Wytwórni Amunicji Karabinowej w Warszawie przy ul. Szwedzkiej prowadzono próby amunicji pomysłu płk. Godlewskiego z pociskiem o lekkim rdzeniu ołowianym i drew­ nianym. Wytwórnia wykonała również eksperymentalną partię amunicji z pocis­ kami zaopatrzonymi w mosiężne opaski wg projektu płk. Dunajewskiego. Ponadto wykonała partię próbną amunicji z pociskami wybuchowymi, która uzyskała pochlebną ocenę Artyleryjskiej Komisji Doświadczalnej w Rember­ towie. Jednak, dopiero pełny rozruch wytwórni „Pocisk" i uruchomienie Państwowej Fabryki Amunicji w Skarżysku pozwoliły na zaspokojenie potrzeb

Amunicja karabinowa

wojska i produkcję pełnego asortymentu amunicji. Początkowo wytwarzano w Polsce amunicję o prędkości początkowej 827 m/s. Jednak na wniosek Centralnej Szkoły Strzelniczej w Toruniu, według której amunicja ta była przyczyną znacznej dymności i płomienności oraz odrzutu broni i przy poparciu PWP w Pionkach, gdzie były trudności z produkcją prochu zapewniającego dużą prędkość wylotową, od 1927 r. zaczęto produkować amunicję dla piechoty o prędkości początkowej zredukowanej do 790 m/s, pozostawiając amunicję silniejszą dla lotnictwa. Amunicja zredukowana budziła szereg zastrzeżeń i po wyczerpaniu jej zapasów w 1935 r. powrócono do produkcji silniejszej amunicji dla piechoty. Jednocześnie, w wytwórniach amunicji czyniono starania nad ulepszeniem produkcji; świadczą o tym liczne patenty z tego okresu. Między innymi patent nr 18116 zgłoszony 30.01.1932 r., dotyczący sposobu wyrobu amunicji zespolonej o wysokiej wydajności. Rozwiązanie to, polegające na zastosowaniu dwu warstw prochu o różnych własnościach (progresywnego i żywego) przedzielonych przybitką, pozwalało na uzyskanie prędkości początkowej ok. 1000 m/s, przy łącznym ładunku 3,3 g i masie pocisku 9,1 g. Poszukiwania te doprowadziły do opracowania specjalnego prochu progresywnego, który znalazł zastosowanie przy produkcji naboi dla kb ppanc. Amunicja karabinowa produkcji polskiej posiadała łuski z metalu o składzie 67% miedzi i 33% cynku lub, w mniejszej ilości, 72% miedzi i 28% cynku. Państwowa Fabryka Amunicji w Skarżysku eksperymentowała też z łuskami stalowymi wykonanymi z różnych rodzajów blach, lecz jak się okazało koszt wyrobu amunicji w łusce stalowej był większy od amunicji w łusce mosiężnej, ze względu na znaczne zużycie maszyn i narzędzi użytych do produkcji. Podobne próby prowadzono również w Zakładach Amunicyjnych „Pocisk", o czym świadczy plansza zdobyta w 1945 r. przez wojska amerykańskie w fabryce

Rys. 3.10. Nabój 7,92 x 57 Mausera z pociskiem D

34

Amunicja do broni strzeleckiej

amunicji „Polte" w Magdeburgu. Na planszy tej — zawierającej zbiór polskiej amunicji — występują naboje z łuską stalową miedziowaną (próba bonderyzacji), które pochodzą z serii z 1939 r. wykonanej przez Zakłady „Pocisk". Oprócz podstawowego naboju z pociskiem S, który jest analogiczny do naboju niemieckiego z początku lat trzydziestych, krajowy przemysł amunicyjny wytwarzał 7,92 mm naboje z pociskiem ciężkim SC (wzorowane na niemieckim pocisku sS), z pociskiem ppanc. P (odpowiednik niemieckich naboi Smk), z pociskiem zapalającym Z w dwu wersjach oraz najtrudniejsze w produkcji naboje z pociskiem pancerno-świetlnym typu PS. Dużym osiągnięciem było też opracowanie w ITU dla ckm wz. 1930 specjalnego naboju dalekonośnego (tzw. nabój D) o donośności 5500 m, konstrukcji kpt. inż. Tadeusza Łukaszewskiego. W nielicznych kolekcjach na Zachodzie występuje też nabój produkcji polskiej oznaczany jako W — wskaźnikowy (wybuchowy). Jego budowa jest zbliżona do niemieckiego naboju tzw. B-Patrone. Nabój ten posiada wierzchołek pocisku malowany na czerwono oraz czarną obwódkę wokół spłonki. W polskiej literaturze przedmiotu brak jednak wzmianek o tego rodzaju amunicji. Niezależnie od ww. rodzajów naboi produkowano w kraju tzw. amunicję o wzmocnionym ciśnieniu przeznaczoną do prób odbiorczych oraz naboje ślepe i szkolne w kilku wzorach. Amunicję ślepą zaopatrywano w pociski drewniane o stożkowo zaokrąglonym wierzchołku, wykonane z drewna olchy lub brzozy. Naboje do kb i kbk posiadały pociski malowane na niebiesko, zaś naboje przeznaczone do broni maszynowej — na czerwono. Do km Hotchkissa wz. 1925 oraz lotniczych km stosowano naboje ślepe z pociskiem w kolorze naturalnego drewna. Spotykane są również naboje ślepe z zakończeniem w formie gwiazdki o 6 fałdach, które prawdopodobnie stosowano jako naboje miotające do granatów karabinowych. Naboje ślepe elaborowano specjalnym prochem oddzielonym od pocisku przybitką ze zgrzebnej bawełny. Proch ten w kształcie żółtych pręcików pochodził z Zakładów Przemysłowych „Boryszew" belg. Sp. Akc. k. Sochaczewa, gdzie produkowano prochy ćwiczebne wg własnego patentu. Naboje szkolne przeznaczone do demonstrowania współdziałania części broni, jak również do nauki i treningu obchodzenia się z bronią, w okresie dwudziestolecia międzywojennego wykonywano w kilku odmianach. Począt­ kowo, wobec braku naboi szkolnych, w niektórych oddziałach liniowych fabrykowano je we własnym zakresie z wystrzelonych łusek mosiężnych i ostrego pocisku S, lecz sprawiały one wiele kłopotów wskutek wyłamywania się pocisków i kaleczenia wnętrza komory nabojowej kb. W 1922 r. w ramach rozruchu technologicznego Wojskowej Wytwórni Amunicji Karabinowej w Warszawie wykonano ok. 300 000 naboi szkolnych. Później jako zasadniczy typ naboju szkolnego przyjęto nabój monoblokowy z krążkiem kauczukowym zamiast spłonki.

Amunicja karabinowa

Rys. 3.11. Opakowanie amunicji 7,92 mm Mausera Fabryki Amunicji w Skar­ żysku

7,92 mm polską amunicję karabinową pakowano na wzór niemiecki w pudelka kartonowe koloru brązowego lub kremowego, zawierające 15 naboi luzem lub w łódkach po 5 s naboi. W użyciu byty łódki mosiężne wz. 1917 bez sprężynki płaskiej oraz łódki klasyczne Mausera wz. 1898 ze sprężystej blachy stalowej, najczęściej z monogramem Pk w środku po stronie zewnętrznej. Pudelka posiadały drukowane lub odbijane stemplem napisy w kolorze od­ powiadającym znakom naboi, zawierające informacje o wytwórcy, rodzaju i przeznaczeniu naboi, ponadto podawano oznaczenie partii i riczbę oznaczającą rok produkcji oraz datę kompletacji (scalania), miesiąc, rok, a niekiedy nawet dzień. Pudełka kartonowe pakowano w hermetyczne puszki cynkowe, które z kolei dla uniknięcia uszkodzeń pakowano w skrzynki drewniane. Na skrzyni znajdowała się nalepka z charakterystyką amunicji oraz namalowane kółko takiego samego koloru, jaki na swym denku posiadały naboje w skrzyni. Łącznie w jednej skrzyni znajdowało się 1260 naboi karabinowych. Po przejęciu przez hitlerowców w 1939 r. polskich zakładów produkujących broń i amunicję okupant wykorzystał część znajdujących się w nich zasobów, stąd spotykane są też pudełka amunicji reetykietowane — etykieta była w tym przypadku przyklejana na jednym z brzegów opakowania i zawierała uwagę

Rys. 3.12. Znakowanie pol­ skiej amunicji strzeleckiej w latach 1918-1939

Amunicja do broni strzeleckiej o partii nie znanej {Lieferung unbekannt) lub o polskim pochodzeniu amunicji {poln. Herkunf). W późniejszym okresie stosowano etykiety standardowe zawierające informację o polskim pochodzeniu niektórych elementów naboi, takich jak łuski, pociski lub spłonki; informację tę podawano za pomocą litery p umieszczonej w nawiasach — co oznaczało polnisch.

Rys. 3.13. Znaki na dnie łusek 7,92 mm amunicji pol­ skiej typu Mauser (klucz znakowania)

Rys. 3.14. Przykłady znako­ wania amunicji 7,92 mm ty­ pu Mauser stosowane prze wytwórnie polskie w latach 1922-1939

Amunicja karabinowa

Rys. 3.15. Znaki na dnie łusek 7,92 mm amunicji typu Mauser: a) z tat 1922-1923, b) z roku 1924, c) z roku 1925 oraz d) 8 mm amunicji typu Lebel

Rys. 3.16. Znakowanie 7,92 mm amunicji karabinowej typu Mauser

Tablica 3.1. Podstawowe dane techniczne polskiej 7,92 mm amunicji karabinowej

*' W opracowaniu znajdował sie 7,92 mm nabój PS ze smugą świetlną zieloną, lecz do 1935 r. jego znakowanie nie zostało ustalone. •*' Nabój ślepy Hotschkissa wz. 1925 posiadał pocisk ślepy w kolorze naturalnego drewna. Oprócz przedstawionych produkowano naboje 7,92 mm Mausera S lot. (lotnicze), P lot., PS lot. i Z lot. Posiadały one identyczne znaki na łuskach oraz kolor obwódki spłonki, różnica występowała jedynie w jakości prochu i spłonek. Amunicja lotnicza miała bardziej równomierne spalanie prochu i masy zapłonowej, co umożliwiało strzelanie przez śmigło. Do badań balistycznych stosowano amunicję wzorcową o wymiarach i masie normalnych naboi, lecz wykonywaną w ścisłych tolerancjach.

Amunicja karabinowa

Amunicja izbowa (śrutowa) Izbową amunicję karabinową wielokrotnego użytku stosowano w Wojsku Polskim do nauki strzelania, zwłaszcza w początkowym okresie szkolenia. Z dostępnych źródeł wynika, że stosowano ją w latach 1923-1936, to jest do czasu szerszego wprowadzenia do użytku wojska karabinków małokalibrowych krajowego wyrobu. Amunicja ta była przydatna do kbk i kb Mausera wz. 1898, Lebela wz. 1986/93, Berthiera wz. 1907/15, 1892 i 1916. Autorom nie udało się potwierdzić stosowania jej w Polsce do kb Mannlichera wz. 1895, chociaż amunicja taka produkcji austriackiej firmy „Hirtenberger" jest znana i była używana między innymi w armii czechosłowackiej. Po 1935 roku izbową amunicję karabinową stosowano w ograniczonym zakresie w szkołach i or­ ganizacjach paramilitarnych w ramach przysposobienia wojskowego.

Rys. 3.17. Amunicja izbowa: z lewej nabój 8 mm x 56R Mannlichera, z prawej 8 mm nabój izbowy firmy „Hirtenberger"

Nabój amunicji izbowej składał się z pełnej łuski mosiężnej typu Mauser lub Lebel, o wymiarach odpowiadających łusce amunicji bojowej. W górnym końcu łuska miała specjalny występ, na który nakładało się ołowiany pocisk o masie 2,9 g. Na obwodzie miał on dwa pierścienie wiodące, zapewniające mu właściwe prowadzenie w przewodzie lufy. Przez środek łuski przechodził przewód ogniowy zakończony w dnie łuski gniazdem do osadzenia spłonki. Dno łuski było znakowane typowo jak dla amunicji produkcji polskiej, posiadało znaki dotyczące huty, mosiądzu, wytwórni łusek, roku produkcji i składu stopu. Spłonka zawierała pastylkę z masy zapłonowej i mały ładunek prochu składający się z mieszaniny prochu czarnego i bezdymnego. Przygotowanie naboi do strzelania polegało na zaciśnięciu spłonki specjalnymi kleszczami i osadzeniu natłuszczonego pocisku na występie łuski. Drewniany klocek służył do wybijania wystrzelonych spłonek.

Amunicja do broni strzeleckiej

Rys. 3.18. Izbowa amunicja karabinowa: a) 7,92 mm nabój scalony Mauser, b) hiska naboju izbowego typu Lebel; / — czopik, 2 — przewód ogniowy, 3 — gniazdo spłonki

Amunicję produkcji Zakładów „Pocisk" pakowano do transportu i prze­ chowywania w paczki z papieru pakowego po 10 sztuk, pociski w pudełka kartonowe po 500 sztuk, spłonki po 100 sztuk w pudełka z blachy cynkowej. Następnie oddzielnie pakowano części amunicji do skrzyń drewnianych. Zasady użycia izbowej amunicji karabinowej (lub amunicji śrutowej, bo stosowano również i taką nazwę) określała „Tymczasowa instrukcja strzelecka" z 1925 roku.

Rys. 3.19. Izbowa amunicja karabinowa: a) pocisk (pi — dwa pierścienie wiodące), b) spłonka (ko - kowadełko mosiężne, ta — ładunek prochu, ps pastylka, pa — papier), c) kleszcze-do zaciskania pocisku, d) klocek z drewna (gn — gniazdo do usta­ wiania łuski), e) wybijak

Amunicja karabinowa

Nabój typu DS 7,92 m m x 1 0 7 d o kb ppanc. wz. 1935 Jak wspomina w swej książce pt. „Podziemna zbrojownia" inż. Franciszek Pogonowski, w 1930 roku zorganizowano w Państwowej Fabryce Amunicji w Skarżysku — Biuro Studiów, które wraz z rozwojem zakładu stawało się placówką wiodącą w dziedzinie prac związanych z projektowaniem, budową i produkcją amunicji. Biuro w okresie swej działalności opracowało wiele zagadnień zlecanych przez Instytut Techniczny Uzbrojenia MSWojsk. Jednym z takich tematów była konstrukcja amunicji o wysokiej prędkości początkowej do kb przeciwpancernych pomysłu inż. Józefa Maroszka. W zaprojektowanym naboju początkowo zastosowano normalny pocisk mauserowski 7,92 mm typu SC. Jednak, zwiększenie prędkości początkowej i towarzyszący temu wzrost ciśnienia gazów prochowych powodował przy­ śpieszone zużycie przewodu lufy. W czasie przeprowadzania bardzo licznych prób i badań zmierzających do wydłużenia żywotności lufy kb nabój uległ przekonstruowaniu, zaś w pocisku dokonano niewielkiej modyfikacji polegają­ cej na wydłużeniu jego części cylindrycznej kosztem zlikwidowania stożka tylnego oraz zmniejszenia ostrołuku. Po znacznym powiększeniu łuski i za­ stosowaniu specjalnego ładunku prochu nitrocelulozowego pocisk uzyskał prędkość początkową w granicach 1625 ± 24 m/s, co pozwalało mu przebijać płyty pancerne o grubości 15 mm ustawione pod kątem 90° w odległości 300 m. Dla porównania — polski pocisk przeciwpancerny z rdzeniem stalowym typu P wystrzelony z kb Mausera uzyskiwał tylko 65 procent przebić takich samych płyt stalowych w odległości 170 m.

Rys. 3.20. Nabój typu DS 7,92 mm X 107 do kb ppanc. wz. 1935 (z prawej strony nabój rozcalony)

Amunicja do broni strzeleckiej

Rys. 3.21. Podstawowe wymiary eksperymen­ talnego 13 mm naboju do kb ppanc.

Zastosowana w naboju łuska mosiężna w pierwszych seriach produkcyj­ nych, prawdopodobnie ze względu na otoczenie prac tajemnicą, pozbawiona byta na dnie wszelkich oznaczeń. Naboje pochodzące z serii z lat 1937 i 1938 posiadają już oznaczenia jak amunicja karabinowa produkcji fabryki w Skarżys­ ku, lecz bez charakterystycznego podziału na 4 pola (obwódka spłonki koloru zielonego). Naboje do kb ppanc. wz. 1935 pakowano fabrycznie w kartonowe pudełka po 12 szt., a te z kolei po 12 szt. w hermetyczne cynkowe puszki wkładane do drewnianych skrzyń. Na pudełkach kartonowych umieszczano godło państ­ wowe i napis: P.W.U. FABRYKA AMUNICJI 12 szt. 7,9 mm nab. „ D S " Partii Nr 51/38 W końcu lat trzydziestych eksperymentowano również z nabojem do kb ppanc. kał. lOi 13,2 mm,jednak do wybuchu wojny amunicja ta nie wyszła poza fazę doświadczeń.

Amunicja karabinowa

43

Nabój 13.2 m m x 99 do nkm Hotchk ssa wz, 1930 Do zakupionych w 1932 r. we Francji nkm Hotchkissa wz. 1930 używano początkowo amunicji produkcji francuskiej wytwórni „Manufacture de Machi­ nes du Haut-Rhin". W użyciu były naboje z pociskiem zwykłym, zwykłym-smugowym, ppanc, przeciwpancerno-smugowym, zapalającym, dymnym oraz amunicja ćwiczebna i szkolna. Oprócz naboi francuskich stosowano również amunicję produkcji angielskich zakładów „Kynoch Birmingham". Naboje brytyjskie były zaopatrzone w pociski zwykłe, p p a n c , przeciwpancerno-smugowe oraz smugowe. Aby uniezależnić się od importu, w drugiej połowie lat trzydziestych produkcję tego typu amunicji podjął przemysł krajowy. Według źródeł radziec­ kich naboje produkcji Państwowej Fabryki Amunicji w Skarżysku miały 2 rodzaje pocisków — pocisk zwykły, o rdzeniu ze stali zwykłej otoczony koszulką ołowianą i płaszczu tombakowym, oraz pocisk ppanc o rdzeniu ze stali hartowanej. Naboje elaborowano prochem nitrocelulozowym o składzie iden­ tycznym jak naboje typu DS od kb ppanc.

Rys. 3.22. Podstawowe wy­ miary naboju 13,2 mm x 99 wz. 1930 do nkm Hotchkissa

Amunicja do broni strzeleckiej

20 mm amunicja produkcji polskiej Równocześnie z podjęciem prac nad polskim 20 mm najcięższym karabinem maszynowym podjęto działania nad stworzeniem własnej amunicji tego kalibru. Wstępne prace podjęła Fabryka Amunicji w Skarżysku, w 1936 r., na własny koszt. Posiadany początkowo przez nią materiał badawczy składał się jedynie z katalogu z bardzo pobieżnym opisem oraz dwóch oryginalnych naboi firmy „Solothurn". Dopiero później, już po rysunkowym opracowaniu przez Fabrykę Amunicji głównych typów amunicji, Wydział Broni Małokalibrowej ITU przesłał katalogi i większą liczbę wzorów amunicji tego kalibru innych firm.

Rys. 3.23. Zachowane w Muzeum Wojska Polskiego w War­ szawie ekstrakty polskiej amunicji 20 mm x 204

Przeprowadzone wówczas badania porównawcze amunicji firm „Solothurn", „Oerlikon" i „Madsen" wykazały, iż jest ona prawie równowartościowa. W związku z tym postanowiono pozostać przy amunicji „Solothurn" jako materiale wyjściowym. Program prac obejmował kolejno: 1) opracowanie łuski i komory nabojowej broni, 2) opracowanie ćwiczebnego pocisku plot., 3) opracowanie ćwiczebno-świetinego pocisku plot., 4) opracowanie wybuchowo-świetlnego pocisku plot. z wysokoczułym zapal­ nikiem, 5) opracowanie ćwiczebnego pocisku przeciwpancernego, 6) opracowanie wybuchowo-świetlnego pocisku przeciwpancernego z zapal­ nikiem dennym.

Amunicja karabinowa

4
Przy kącie rzutu 31 (karabinek 33). '*' W zależności od rodzaju materiału łoża. '*' Oryginalny austriacki kbk cz. 1895 posiadał masę 3,13 kg. '*' W broni produkcji austriackiej odległość celownika była wyskalowana w krokach — kbk produkcji austriackiej posiadał podziałke celownika 300-2400 kroków; 1 krok = 75 cm.

Karabin samopowtarzalny jest to broń, w której energię gazów prochowych wykorzystuje się nie tylko do wyrzucania pocisku z lufy, lecz również do wykonania wszystkich czynności koniecznych do przygotowania następnego strzału tak, że jego oddanie wymaga jedynie ponownego ściągnięcia języka spustowego. Historia kbsp zaczęła się już w latach sześćdziesiątych XIX w. Później powstało kilka mniej lub bardziej udanych konstrukcji broni tego typu. Ze względu jednak na brak zainteresowania ze strony wojska nie podjęto ich produkcji i nie udoskonalano konstrukcji. Wybuch I wojny światowej w sposób jednoznaczny uwidocznił zalety broni szybkostrzelnej. Spowodowało to natychmiast wzrost zainteresowania kbsp. Dopiero pod koniec I wojny światowej Francuzi wprowadzili w ograniczonej liczbie dwa typy: RSC wz. 1917 i RSC wz. 1918, a Włosi kbsp Revelli-Beretta, ale wszystkie one okazały się w praktyce nieudane. W okresie międzywojennym powstało szereg konstrukcji kbsp w Wielkiej Brytanii. Czechosłowacji, Francji, Niemczech, USA i ZSRR. Do produkcji seryjnej weszły jednak w ograniczonych ilościach: czechosłowacki ZH wz. 1929, amerykań­ ski GarandM. 1 oraz radzieckie A WS wz. I936iSWTwz. 1938. Te ostatnie zresztą, ze względu na wady konstrukcyjne, skomplikowaną budowę oraz wrażliwość na zanieczyszczenia, ostatecznie wycofano z jednostek liniowych. Warto w tym miejscu podkreślić, iż aczkolwiek w Niemczech już w 1920 r. żądano uzbrojenia Reichswehry w kbsp, to do wybuchu II wojny światowej nie zrealizowano tego zamierzenia. Gdy w 1935 r. w zakładach Mausera skon­ struowano broń tego typu, która przeszła pozytywnie cykl prób, niemiecki sztab generalny nie zatwierdził jej do produkcji. Decyzję tę spowodowali przeciwnicy kbsp, którzy krytykowali nadmierne zużycie amunicji w czasie walki, jego zawodność i skomplikowaną budowę. W Polsce zainteresowanie kbsp zaczęło się tuż po odzyskaniu niepodległości. Mało znany jest fakt, że pierwsze próby ich opracowania podjęto już w latach 1920-1922. W zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie znajduje się właśnie prototyp takiego karabinu. Zachowany egzemplarz ma firmowe oznaczenie jako „Karabin automatyczny wzór warsztatów broni DOG Lwów 1921" i jest przeróbką seryjnego karabinu powtarzalnego Mannlichera wz. 1890 na karabin samopowtarzalny.

168

Karabiny samopowtarzalne

Pierwsze polskie karabiny samopowtarzalne W końcu 1920 r. gen. por. Tadeusz Rozwadowski, pełniący ówcześnie funkcję szefa Sztabu Generalnego oraz dowódcy Frontu Galicyjskiego, wydał polecenie Zbrojowni Wojsk Polskich we Lwowie przerobienia austriackiego kb Mannlichera wz. 1888 na broń automatyczną. Realizując to polecenie, Zbrojow­ nia wykonała w grudniu 1920 r. kilka różniących się między sobą modeli. Inicjatywę gen. Rozwadowskiego energicznie poparł minister spraw wojs­ kowych gen. Sosnkowski. Polecił on Komitetowi Uzbrojenia rozpatrzyć wniosek w sprawie wyposażenia armii polskiej, a szczególnie kawalerii, w kbsp. Opinia musiała być dość pozytywna, skoro Zbrojownia opracowała następne modele kbsp, tym razem oparte na kb Mannlichera wz. 1890. Z nie znanych przyczyn nie podjęto produkcji seryjnej tych kb. W Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie zachował się jeden egzemplarz broni pod numerem inwentarzowym 52191. Nosi on oznaczenie „Karabin automatyczny wzór warsztatów broni DOG Lwów 1921". Broń, o kal. 8 mm, działała na zasadzie wykorzystania części gazów prochowych odprowadzanych przez boczny otwór w przewodzie lufy. Gazy te, po dostaniuwię do znajdującej się pod lufą komory gazowej, naciskały na tłok, który cofając się, ściskał sprężynę powrotną nawiniętą na tłoczysko oraz dwie ułożone równolegle sprężyny pełniące funkcję dodatkowych sprężyn powrot­ nych. Z tłoczyskiem była związana sztywno szyna umieszczona z prawej strony broni, przekazująca ruch tłoka i tłoczyska na suwadło. Wsteczny ruch szyny na pierwszych 18 mm powodował odryglowanie zamka, a następnie cofnięcie zespołu zamek-suwadło. Zamek był ryglowany niesymetrycznie za pomocą rygla wahliwego opiera­ jącego się o występ w dolnej części komory zamkowej. Odryglowanie zamka było wymuszone przez cofające się suwadło. Mechanizm spustowy kbsp umożliwiał prowadzenie tylko pojedynczego ognia. Broń miała bezpiecznik chroniący przed strzałami przedwczesnymi oraz bezpiecznik skrzydełkowy umieszczony z lewej

Rys. 14.1. 8 mm karabin samopowtarzalny Warsztatów Broni DOG we Lwowie wz. 1921

Pierwsze polskie karabiny samopowtarzalne

IM

strony komory zamkowej, unieruchamiający zamek w przednim położeniu. Bezpiecznik ten unieruchamia) także iglice przy napiętej sprężynie uderzeniowej. Broń była zasilana od dołu ze stałego magazynka pudełkowego ładowanego razem z łódką. Magazynek mieścił 5 naboi 8 mm x 56R Mannlicher. Po wystrzeleniu ostatniego naboju zamek wracał w poprzednie położenie, a łódka wypadała z magazynka. Oryginalnym rozwiązaniem było zastosowanie w komo­ rze gazowej rozdzielacza-regulatora o dwu nastawach, pozwalającego na wyłączenie automatyki broni. Karabin działał wtedy jako zwykła broń po­ wtarzalna. Przyrządy celownicze kbsp składały się z nie osłoniętej muszki i prze­ rzutowego celownika o nastawach 300 i 500 m. Do strzelania na większą odległość broń posiadała celownik ramkowy z suwakiem o nastawach od 600 do 2400 m. Karabin miał stalą drewnianą kolbę i łoże. Tylna część lufy, zespół sprężyn powrotnych, rura i komora gazowa, były osłonięte metalowym płasz­ czem. Broń zaopatrzono w dodatkowy chwyt pistoletowy umieszczony pod kątem 80°. W latach 1926-1929 płk Jerzy W. Dunajewski z Departamentu Uzbrojenia MSWojsk. pracował nad kbsp własnego pomysłu. Broń ta miała spełniać również funkcję lkm o regulowanej szybkostrzelności. Samoczynne działanie karabinu polegało na wykorzystaniu odrzutu całej broni za pomęteą ruchomego trzewika kolby z równoczesnym wykorzystaniem gazów prochowych (pobiera­ nych u wylotu lufy), działających na wycior spełniający w tym przypadku rolę tłoka. W celu chłodzenia broni na lufę karabinu nakładano specjalny aluminio­ wy radiator. Broń była zasilana z bębnowego magazynka, który można było doładowywać z łódki lub dodatkowego magazynka stanowiącego jednocześnie podstawę karabinu. W 1927 r. kbsp zgłoszono do urzędu patentowego; w 1913 r. uzyskał on patent polski nr 13929. Prace nad prototypem jednak zaniechano, ponieważ konstruktor nie osiągnął zamierzonych rezultatów. Niezależnie od prac prowadzonych przez płk. Dunajewskiego, w maju 1927 r. w Centralnej Szkole Strzelniczej w Toruniu zademonstrowano dwudziestopięciostrzałowy kbsp inż. Kubińskiego — konstruktora lwowskiej firmy „Arma". Z karabinu oddano 20 strzałów; komisja uznała, że może to być konstrukcja przyszłościowa. Brak jednak bliższych danych o jego losach. W latach 1928-1930 student Politechniki Warszawskiej Banach opracował prototyp kbsp wzorowany na szwedzkim kb Sjógrena i niemieckim kbsp Mausera wz. 1916. Broń działała na zasadzie odrzutu zamka z urządzeniem opóźniającym i bezwladnikiem umieszczonym pod komorą zamkową. Nie uzyskano jednak zadowalających rezultatów i prace przerwano na etapie prototypu. Konstrukcje te oraz szerokie dyskusje na temat zasadności za­ stąpienia karabinu powtarzalnego karabinem samopowtarzalnym w fachowej prasie światowej spowodowały pojawienie się i u nas głosów na ten temat.

170

Karabiny samopowtarzalne

Jednym z pierwszych, który zajął się problemem kbsp by) kpt. L. Możdżeński. Na łamach „Przeglądu Artyleryjskiego" autor przedstawił zalety kbsp i odpowiadał na stawiane zarzuty. Według niego kbsp posiadał większą szybkostrzelność, celność, mniej trudził strzelającego, był dogodniejszy i pro­ stszy w obsłudze niż karabin powtarzalny. Zarzuty stawiane kbsp, w rodzaju większego zużycia amunicji czy zbyt delikatnej budowy, autor odpierał, argumentując wielkim znaczeniem ognia piechoty. Poza tym, według niego, strzelec nie zmuszony do ciągłego nabijania broni po każdym strzale, mógł całą uwagę skupić na celowaniu i prowadzić ogień z większym skutkiem, zużywając w ten sposób mniej amunicji. Co do drugiego zarzutu kpt. Możdżeński przytoczył opinie specjalistów włoskich, angielskich i amerykańskich, według których dobrze wyszkolony żołnierz, odpowiednio obchodzący się z bronią, nie powinien mieć kłopotów z jej używaniem. Odmienne stanowisko zajął gen. dyw. Jan Romer. Uważał on, iż ,,... nieprawdopodobna jest automatyzacja karabinów indywidualnych, bo co do celności ustępowały one karabinom maszynowym, których ogień zresztą wystarcza, a oprócz tego karabiny samoczynne groziłyby nadmiernym zużyciem amunicji ...". Ppłk Aleksander Kiek uważał natomiast, że kb powtarzalny stał się już przeżytkiem i liczące się państwa pracują już nad kbsp. Niezwykle interesujący pogląd na temat zastosowania kbsp zaprezentował kpt. Kazimierz Mazur. Uważał on, iż kbsp powinien być bronią strzelców wyborowych. Autor twierdził, że do tego celu nie nadają się zwykłe kb, ponieważ czynności, które trzeba powtarzać po oddaniu strzału uniemożliwiają ciągłą obserwację celu. Według kpt. Mazura wszystkie wymagania dotyczące broni dla strzelców wyborowych spełniałby kbsp mający długi odrzut, długą lufę, łatwy w obsłudze, o prostej budowie i lekkim spuście, który umożliwiałby oddanie strzału bez zerwania, wyposażony w lunetę o czterokrotnym powiększeniu.

Rys. 14.2. Patent nr 20103 dotyczy rozwiązania inż Edwarda Steckiego

Pierwsze polskie karabiny samopowtarzalne

171

Trudno jest obecnie stwierdzić, w jakim stopniu przedstawione poglądy wpłynęły na decyzje polskich władz wojskowych w sprawie kbsp. Faktem natomiast jest, że w marcu 1934 r. Instytut Badań Materiałów Uzbrojenia rozpisał konkurs na krajową konstrukcję kbsp. Założenia konkursu byty następujące: — kaliber 7,92 mm — nabój Mausera, — masa karabinu nie powinna przekraczać 4,5 kg, — magazynek mogący pomieścić 10 naboi, — zasada działania dowolna, — długość lufy jak w kbk, — łatwa obsługa i rozbieralność, mała liczba części składowych, proste procesy technologiczne. W ciągu roku do oceny komisji konkursowej napłynęło 9 projektów oznaczonych godłami: SKS, BK, 14895, Gajos, ABC-34, Celer, ES, Turniej, Samopał. We wrześniu 1935 r. poddano je ocenie, po czym wybrano 3 projekty: — kbsp SKS, konstrukcji inż. Stefańskiego, który jednak w późniejszych badaniach odrzucono, — projekt PWU kbsp ES, konstrukcji inż. Edwarda Steckego, — kbsp oznaczony godłem Turniej, konstrukcji inż. Józefa Maroszka.

Karabin samopowtarzalny wz. 37S Projekt kbsp konstrukcji inż. Edwarda Steckiego powstał na początku lat trzydziestych. 8.07.1933 r. broń została zgłoszona w Urzędzie Patentowym przez PWU, której pracownikiem był inż. Steckę. 17.05.1934 r. konstrukcja otrzymała zastrzeżenie patentowe nr 20103. Tymczasem, w marcu 1934 r. IBM U ogłosił konkurs na kbsp, na który zgłoszono konstrukcję inż. Steckego. Broń zdobyła na nim pierwszą nagrodę. Prototyp kbsp S wykonano w Fabryce Karabinów w Warszawie, w lis­ topadzie 1934 r., po czym przekazano go do prób w IBMU. W ich wyniku polecono konstruktorowi wprowadzić pewne poprawki, po czym broń ponow­ nie, w połowie 1935 r., przekazano do prób. Do tego czasu na broń tę wydano, do 1.04.1935 r., 25 161 zl. Prace nad tym modelem kbsp S trwały do końca 1936 r. i zostały przerwane na polecenie ITU, który jednocześnie polecił konstruktorowi opracować ulepszony mq,del. Model ten wykonano kosztem 4652 zł do końca roku 1937. W roku następnym przystąpiono do prób z bronią, która otrzymała oznaczenie „wz, 37 Steckę". Badania wykazały, iż broń działa sprawnie i ma dobrą celność, lecz słabą wytrzymałość części. W związku z tym polecono karabin przekonstruować. W kwietniu 1939 r. Fabryka Karabinów wykonała

172

Karabiny samopowtarzalne

Rys. 14.3. Trzon zamkowy karabinu samopowtarzalnego S: / — trzon zamkowy, 2 — rygle (dźwignie ryglujące), 3 ruchome części trzonu, 4 sprężyna dociskająca, 5 dwuramienne dźwignie będące przedłużeniem trzonu, 6 — wręby komory zamkowej, 7 — ścianki skośnych wydrążeń w komd^fe zamkowej, S - punkty chwilowego obrotu, 9 — wyciąg nabojowy

kbsp oznaczony jako „Nr 3 Steckę". Prób nie udało się jednak ukończyć z powodu wybuchu wojny. W lutym tego roku ITU polecił również wykonać nowy, poprawiony model kbsp Steckego w pierwotnej wersji, z krótką lufą. I w tym przypadku dalsze prace przerwał wybuch wojny. W konstrukcji broni wykorzystano zasadę poboru energii gazu w dnie komory nabojowej. Wykorzystano tu ciśnienie panujące w komorze nabojowej przed opuszczeniem lufy przez pocisk. Zastrzeżenie patentowe dotyczyło umieszczonej w trzonie zamkowym, dającej się przesuwać, części. Była ona połączona z trzonem w taki sposób, że po wystrzale, wskutek nieznacznego cofnięcia się zaryglowanego trzonu zamkowego, uzyskano znaczne przesunięcie jego części ruchomej. Powstała wtedy przy końcu suwu energia kinetyczna była przenoszona na trzon zamkowy, który szybko cofając się, wyciągał z komory nabojowej nie oliwioną łuskę. Rozwiązaniu temu stawiano zarzut, że musi ono powodować zniekształcenie łuski podczas strzału. Doświadczenie wykazało jednak, że zniekształcenie jest nieznaczne i nie wpływa ujemnie na funkcjo­ nowanie broni. Rozwiązanie to uzyskano dzięki zastosowaniu jako rygli dających się przesuwać dwóch dwuramiennych dźwigni.

Karabin samopowtarzalny wz. 37S

171

Położone poziomo rygle wykonywały ruch wahliwy, a jednocześnie prosto­ padły do osi broni. Ruch ten był regulowany za pomocą iglicy. Przed wystrzałem zewnętrzne ramiona rygli opierały się o skośne wydrążenia komory zamkowej, a wewnętrzne o część dającą się przesuwać w trzonie zamkowym. Na przedłużeniu trzonu zamkowego umieszczono dwuramienne dźwignie, których zewnętrzne ramiona opierały się o wręby komory zamkowej. Części wewnętrzne tych dźwigni znajdowały się — w celu wywołania szybkiego i znacznego cofnięcia się trzonu zamkowego — na drodze przesuwu jego części ruchomej. Pod działaniem skośnych ścianek komory zamkowej rygle trzonu zamkowego były wsuwane do wnętrza trzonu. Na rysunkach przedstawiono trzon zamkowy kbsp S. Rysunek górny przedstawia przekrój podłużny i częściowo widok z góry przed wystrzałem, a rysunek dolny — po wystrzale. Działanie: W chwili strzału trzon zamkowy / cofa się, a dźwignie ryglujące (rygle) 2 umieszczone w wycięciu trzonu są naciskane przez ścianki 7. Wskutek tego obracają się dookoła punktów chwilowego obrotu 8, aż do oparcia się o punkty 8 wycięcia w trzonie /. Jednocześnie naciskają one swoimi wewnętrznymi ramionami na część ruchomą 5, odrzucając ją do tyłu. W trakcie cofania się część 3 zwalnia rygle 2, które ślizgając się po skośnej ściance w komorze zamkowej 7, wchodzą w głąb wycięć w trzonie zamkowym i zwalniają go jeoffocześnie. Wraz ze zwolnieniem trzonu zamkowego l część ruchoma 3 uderza o wewnętrzne ramiona dźwigni 5. Ramiona te są ruchome, osadzone na przedłużeniach trzonu zamkowego w taki sposób, że opierają się swoimi zewnętrznymi ramionami o wręby 6 w komorze zamkowej. Uderzając w dźwignię 5, część ruchoma 3 przekazuje swoją energię kinetyczną trzonowi zamkowemu i cofa go. Wtedy duża przekładnia dźwigni 5 powoduje silne szarpnięcie trzona zamkowego, nadając łusce ruch w komorze nabojowej, dzięki czemu jest ona wyrzucana na zewnątrz.

Karabin samopowtarzalny wz. 38M Jak już wspomniano, projekt karabinu samopowtarzalnego Turniej powstał w 1934 r. jako odpowiedź na ogłoszony przez IBMU konkurs. Wobec nie najlepszych wyników uzyskanych podczas prób z kbsp Steckiego i Stefańskiego na przełomie 1935/1936 r. zapadła decyzja o budowie modelu kbsp Maroszka. Już po opracowaniu rysunków technicznych inż. Józef Maroszek wpadł na nowy pomysł ryglowania zamka. Ponieważ jednak wstępne prace nad prototy­ pem były już zaawansowane, u szefa Instytutu Technicznego Uzbrojenia płk. M. Maciejowskiego odbyła się rozmowa, w wyniku której konstruktor otrzymał

Karabiny samopowtarzalne

Rys. 14.4. 7,92 mm karabin samopowtarzalny wz. 38M

6 tygodni na dokonanie zmian w rysunkach technicznych. Po ich opracowaniu, w połowie 1936 r: pod osobistą kontrolą inż. Maroszka, troje zaprzysiężonych ludzi wykonało w rekordowo krótkim terminie 3 tygodni w podziemiach Zbrojowni nr 2 na Pradze w Warszawie prototyp kbsp. Koszt wykonania modelu według rysunków ITU wyniósł 7409 zł. Pierwszym próbom kbsp M poddano prawdopodobnie w drugiej połowie 1936 r., w Centrum Badań Balistycznych w Zielonce k. Warszawy. Wstępne badania wykazały, że poza iglicą żadne elementy karabinu nie uległy zużyciu

Rys. 14.5. Znakowanie pro­ totypu broni

Karabin samopowtarzalny wz. 38M

zmęczeniowemu. Jedynie iglica wymagała zmiany konstrukcyjnej grota, a nie­ znaczny ubytek prowadnic nie zmieniał pozytywu broni. Po tych zachęcających próbach Zbrojowni nr 2 wydano polecenie wykonania 5 egzemlarzy kbsp M w celu dokonania bardziej wszechstronnych badań. W karabinach tych dokona­ no istotnej zmiany konstrukcyjnej w budowie iglicy. Nowa iglica była niejedno­ rodna i składała się z 2 części: trzona iglicy i grota iglicznego wykonanego z drutu fortepianowego. Tak zbudowana iglica wytrzymywała do 120 000 strzałów, podczas gdy przy rozwiązaniu tradycyjnym złamanie grota następowało nieraz już po oddaniu 1000 strzałów. Broń tę poddano w ciągu 1937 r. wszechstronnym próbom. Między innymi badano zużycie luf, zużycie materiałów, niezawodność działania mechanizmów w różnych warunkach eksploatacji. W tym też roku nastąpiła pierwsza oficjalna prezentacja kbsp M na poligonie w Zielonce, przed komisją na szczeblu generalskim. Pokazowe strzelanie wykonał sam konstruktor, uzyskując na 10 strzałów 10 trafień. Po zakończeniu programu badań zwołano specjalną komisję w celu ponownej wszechstronnej analizy kbsp M i wypowiedzenia się co do jego przydatności dla armii polskiej. Prawdopodobnie na początku 1938 r. zapadła decyzja zatwierdzająca kbsp M do produkcji seryjnej w przypadku pozytywnego przebiegu^rób w warun­ kach zbliżonych do bojowych. Wtedy też prawdopodobnie broń otrzymała robocze oznaczenie jako kbsp wz. 38M (lub kbsp M wz. 38). Niedługo potem Centralne Laboratorium Państwowej Wytwórni Uzbroje­ nia zaczęło przygotowywać opracowanie rysunkowe dla Fabryki Broni w Rado­ miu, w której zamierzano wyprodukować serię informacyjną kbsp wz. 38M oraz rozpocząć ewentualnie produkcję seryjną tych karabinów. Z zachowanych dokumentów źródłowych wynika, że seria informacyjna liczyła 72 sztuki i zamówiono ją między marcem a majem 1938 r. Wobec obiecujących wyników prób 13.07.1938 r. drugi wiceminister spraw wojskowych gen. A. Litwinowicz polecił Departamentowi Uzbrojenia zamówić 55 kbsp wz. 38M z terminem dostawy do 1.01.1939 r. w celu przeprowadzenia badań w jednostkach liniowych. Zamówienie to miała wykonać Zbrojownia nr 2, która 15.07.1938 r. złożyła w Fabryce Karabinów w Warszawie zamówienie na 57 luf do kbsp M w cenie po 90 zł za sztukę. 24.02.1939 r. Instytut Techniczny Uzbrojenia zlecił wykonanie nowego, udoskonalonego kbsp wz. 38M o dużej celności. Brak jednak niestety bliższych informacji na ten temat. Do lipca 1939 r. wyprodukowano ok. 150 kbsp wz. 38M, które po przejęciu przez Departament Uzbrojenia skierowano do prób w oddziałach liniowych. Jedyny bojowy przykład zastosowania kbsp wz. 38M jest znany z relacji konstruktora — inż. J. Maroszka. Podaje on, iż po wybuchu wojny, w czasie

Karabiny samopowtarzalne

ewakuacji pracowników Instytutu Technicznego Uzbrojenia, pociąg, którym jechali, został pod Zdołbunowem zaatakowany z niskiego pułapu przez 2 niemie­ ckie samoloty. J. Maroszek zaczął ostrzeliwać jeden z nich z „własnego", nielegalnie zresztą zatrzymanego karabinu. W wyniku tego pojedynku ciężko ranny pilot ostrzeliwanego samolotu lądował przymusowo niedaleko od atako­ wanego pociągu, mając zabitego strzelca pokładowego.

R y s . 14.6. P o d s t a w o w e zespoły k a r a b i n u wz. 38M

Po zajęciu przez Niemców Polski część wyprodukowanych kbsp M wpadła w ręce okupanta i była prawdopodobnie przez niego wykorzystywana, bowiem J. Maroszek widział w 1940 r. w Warszawie kilkunastoosobową grupę żołnierzy niemieckich uzbrojonych w kbsp wz. 38M. Po zakończeniu II wojny światowej pewną liczbę tych karabinów znalezio­ no, lecz jako „niezidentyfikowane" zostały zniszczone. Obecnie jeden egzemp­ larz kbsp wz. 38M znajduje się w rękach prywatnego kolekcjonera w USA, a drugi w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, uzyskany w ramach wymiany z ZSRR. Karabin samopowtarzalny Maroszka charakteryzowała prosta konstruk­ cja, był on poręczny w użyciu i niezawodny w działaniu. Cechowała go duża łatwość rozbierania i składania. Przez wyjęcie sworznia (na zdjęciu — z prawej strony obok magazynka) karabin można było rozłożyć na 5 podstawowych zespołów. Broń działała na zasadzie pobierania gazów z przewodu lufy przy zaryglowanym zamku. Tłok, umieszczony w komorze gazowej pod lufą, przekazywał energię gazów za pomocą suwadła częściom zamka. Ryglowanie było niesymetryczne. Odbywało się za pomocą podniesienia tylnego plasku trzona zamkowego i oparcia go o komorę zamkową. Komora zamkowa była krótsza niż w jakimkolwiek innym kbsp działającym na zasadzie pobierania gazu w przewodzie lufy. Pod komorą zamkową był umieszczony dziesięcionabojowy magazynek, który można było ładować z typowych pięcionabojowych łódek stosowanych do kb Mausera.

Karabin samopowtarzalny wz. 38M

Drewniane łoże kbsp składało się z kolby i łoża właściwego wraz z nakładką ochraniającą, która zabezpieczała rękę strzelca przed poparzeniem przy prowa­ dzeniu ognia przez dłuższy czas. Broń była zaopatrzona w przyrządy celownicze typu otwartego. Do kbsp wz. 38M był przewidziany typowy bagnet wz. 1929 o brzeszczocie kłujno-siecznym. Dane techniczne kaliber masa broni długość broni

7,92 mm ok. 4,5 kg 1334 mm

długość lufy pojemność magazynka nastawy celownika

625 mm 10 naboi 100-2000 m

W końcu II wojny światowej do uzbrojenia walczących wojsk wprowadzono karabinki na amunicję pośrednią. Spowodowało to zasadnicze zmiany w po­ glądach na uzbrojenie strzeleckie pododdziałów piechoty. Rozwiązanie okazało się przyszłościowe i później w wyposażeniu większości armii znalazły się kbk samoczynne jako broń lepiej dostosowana do wymagań współczesnego pola walki. Wprowadzony w 1949 r. w ZSRR kbk samoczynny (zaliczany początkowo do kategorii pm) — konstrukcji M. T. Kałasznikowa - działał na zasadzie odprowadzania części gazów prochowych przez boczny otwór w lufie. Gazy poruszały tłok stanowiący całość z ttoczyskiem i suwadtem zamka. Ryglowanie następowało przez obrót zamka w prawo i połączenie jego rygli z oporami ryglowymi w komorze zamkowej. Broń była zasilana w amunicję z wymiennych magazynków łukowych o pojemności 30 naboi. Mechanizm uderzeniowo-

Rys. 15.1. 7.62 mm karabinek AK produkcji polskiej. U góry z kolbą stalą, u dołu z kolba składaną

Modernizacja karabinka AK

spustowy typu kurkowego zapewniał celne strzelanie, zwłaszcza ogniem pojedy­ nczym. Przełącznik rodzaju ognia pełnił rolę bezpiecznika. Przyrządy celownicze typu otwartego były przystosowane do strzelania na odległość do 800 m. Broń wytwarzano w 2 odmianach, ze stałą kolbą drewnianą lub składaną kolbą metalową. Do kbk mógł być mocowany bagnet płaski typu nożowego. Ta udana konstrukcja szybko stała się podstawową bronią indywidualną większości żołnierzy państw Układu Warszawskiego oraz niektórych krajów Azji i Afryki. Karabinki AK były produkowane na licencji w Bułgarii, Chinach, Egipcie, Finlandii, Jugosławii, na Węgrzech, w Rumunii, b. N R D i Północnej Korei. Należy podkreślić, że według zgodnej opinii wielu specjalistów i ekspertów zachodnich kbk samoczynny AK należy do najlepiej zaprojektowanych i najbar­ dziej niezawodnych wzorów broni strzeleckiej ostatniego półwiecza. Szcuje się przy tym, że od 1949 r. do chwili obecnej wyprodukowano na świecie ponad 40 min szt. tej broni w różnych odmianach. W Polsce produkcję kbk AK uruchomił przemysł zbrojeniowy w latach 1956-1957 na podstawie udostępnionej przez ZSRR dokumentacji technicznej. Jednocześnie z wprowadzeniem kbk prowadzono prace doświadczalno-konstmkcyjne nad szerszym wykorzystaniem tej broni. W ich wyniku opracowano modele kbk AK z celownikiem optycznym, które jednak nie znalazły się w produkcji seryjnej. ,i Broń ta, w założeniu przeznaczona dla strzelców wyborowych, posiadała wydłużoną lufę oraz optyczne przyrządy celownicze osadzone na specjalnym wsporniku. W karabinku zastosowano radziecki celownik typu PU wz. 1940, o masie własnej 270 g, dający powiększenie 3,5-krotne. Celownik ten, zaopat­ rzony w bębenek odległościowy i bębenek do wprowadzania bocznych po­ prawek, pozwalał na skuteczne zwalczanie celów na odległość do 800 m. W latach 1957-1958 skonstruowano w Polsce 2 wersje tego kbk różniące się od siebie rodzajem zastosowanego wspornika. Niezależnie od prac moder­ nizacyjnych, w Wojskowej Akademii Technicznej prowadzono również badania nad udoskonaleniem technologii produkcji kbk poprzez zastosowanie tworzyw sztucznych i proszków spiekanych.

Rys. 15.2. Karabinek AK z lunetą PU; wersja z 1957 r.

1X1)

Modernizacja

Rys. 15.3. Karabinek AK z lunetą PU; wersja z 1958 r.

W celu zwiększenia uniwersalności znajdujących się w uzbrojeniu LWP kbk AK polscy konstruktorzy przystosowali kbk Kałasznikowa z kolbą drew­ nianą do miotania nadkalibrowych granatów przeciwpancernych i odłamkowych. W porównaniu z kbk standardowym kbk-granatnik otrzymał dodatkowe

Rys. 15.4. 7,62 mm karabinek-granatnik wz. 1960

Rys. 15.5. Celownik z po­ ziomicą odległościową za­ montowany na karabinku-granatniku wz. 1960

karabinka AK

części i zespoły umożliwiające miotanie granatów, Należy do nich nasadka nakręcana na wylot lufy, zawór komory gazowej zwiększający ilość prze­ pływających gazów prochowych niezbędnych do wyrzucenia granatu, celownik z poziomnicą odległościową mocowany do broni nakrętką motylkową, magazy­ nek krótki oraz gumowy amortyzator łagodzący uderzenie kolby o ramię strzelca w czasie strzelania granatami. Jednocześnie opracowano granaty nasadkowe o działaniu odłamkowym F-1N-60 i przeciwpancernym PGN-60. Dużą zaletą kbk-granatnika był mały płomień wylotowy i obłok dymu powstający przy strzale, który tylko nieznacznie demaskował stanowisko

Rys. 15,6. Podstawowe części i zespoły 7,62 karabinka granatnika wz. 1960/72

ogniowe strzelca. Wykorzystanie kbk do miotania granatów kumulacyjnych umożliwiło wyposażenie wojsk w indywidualną broń przeciwpancerną o znacz­ nie większym zasięgu i celności w porównaniu z dotychczas stosowanymi ręcznymi granatnikami przeciwpancernymi. Po przejściu niezbędnych prób i badań poligonowych przemysł krajowy rozpoczął produkcję kbk-granatników. Broń przyjęto do uzbrojenia wojsk jako 7,62 mm kbk-granatnik wz. 1960 (kbk-g wz. 1960). W 1970 r. kbk-g nieznacznie zmodernizowano poprzez wprowadzenie prostszego i tańszego w produkcji uniwersalnego celownika wz. 1970. Nowy celownik wykonano metodą tłoczenia z blachy stalowej. Dla wojsk powietrzno-desantowych opracowano specjalną odmianę kbk-g oznaczoną jako wz. 1960/72 z kolbą oddzielaną od komory zamkowej — w celu zmniejszenia długości karabinka. Do przenoszenia broni i zabezpieczenia

Modernizacja

skoczka przed zaczepieniem kbk-g o luk desantowy w czasie skoku karabinek osłonięto specjalnym brezentowym pokrowcem. Równocześnie z modernizacją kbk-g skonstruowano nowe granaty nasad­ kowe. Granat F-1N-60 zastąpiono nowocześniejszym granatem kulkowym KGN, ponadto do użycia w wojsku wprowadzono dymne granaty nasadkowe typu DGN. Do każdego kompletu kbk-g wchodzą przybory do rozkładania, czysz­ czenia i przygotowania go do strzelania, przenoszone w specjalnym zasobniku. Zasobnik ten służy również do przenoszenia niezbędnej liczby granatów nasadkowych. Przystosowanie kbk AK do miotania granatów nasadkowych zapewnia pododziałom większe możliwości ogniowe — szczególnie wówczas, gdy muszą one działać samodzielnie, bez wsparcia broni ciężkiej. Konstrukcja kbk-g stanowi cenny wkład krajowej myśli naukowo-technicz­ nej w rozwój uzbrojenia. Na bazie polskiego rozwiązania opracowano podobne granatniki na Węgrzech i w b. Jugosławii. Do kbk AK opracowano również lekki składany dwójnóg. W porównaniu z dotychczas używanymi konstrukcjami, które były stosowane wyłącznie do cięższych typów broni maszynowej jako urządzenia trwale związane z bronią, skonstruowany w kraju dwójnóg może być odłączany lub przyłączany do kbk w zależności dp^potrzeb. Składa się on z uchwytu sprężystego mocowanego do lufy, połączonego poprzez łącznik osią pionową z jarzmem osadzonym na wsporniku. Ze wspornika są wysuwane nogi, których wsunięcie zmniejsza długość całego urządzenia. Zastosowanie dwójnogu w znacznym stopniu poprawia celność broni, jak również pozwala na zapewnienie jej lepszej stabilizacji w przypadku zaopatrzenia kbk w urządzenia dodatkowe, jak celownik optyczny czy noktowizor.

i

Rys. 15.7. Lekki składany dwójnóg konstrukcji pols­ kiej do karabinków AK

Rys. 15.8. Karabinek AK z noktowizorem wyposażony w szczelinowy tfumik płomieni i lekki składany dwójnóg

Opisane rozwiązanie jest przedmiotem patentu polskiego nr 109434. W 1966 r. rozpoczęto produkcję zmodernizowanej odmiany kbk AK oznaczonej sumbolem AKM, zaś w 6 lat później - wersji dla wojsk powietrzno-desantowych i specjalnych — AKMS. W broni na szerszą sk$ę zastosowano tworzywa sztuczne oraz elementy tłoczone z blachy stalowej, uproszczono kształty i unowocześniono wyrób niektórych części. Ponadto: — do mechanizmu spustowego wprowadzono urządzenie opóźniające ruch kurka do przodu, przez co polepszono skupienie pocisków przy ogniu ciągłym; — przewidziano inny rodzaj bagnetu, który w połączeniu z pochwą może być wykorzystany jako nożyce do cięcia drutu lub samodzielnie jako nóż szturmowy; — zastosowano osłabiacz podrzutu; — część kbk wyposażono w podświetlane przyrządy celownicze z wykorzys­ taniem gazowego trytowego źródła światła. Dla nowszych wersji kbk AK (AKM i AKMS) zaprojektowano i wprowa­ dzono do wyposażenia wojsk bagnet ćwiczebno-treningowy. Polski bagnet ćwiczebny jest przeznaczony do nauki walki wręcz, ma on ruchomy teleskopowy brzeszczot, który w chwili zadania pchnięcia wsuwa się w rękojeść. Przednia

Rys. 15.9. Polski bagnet ćwiczebno-treningowy

184

Modernizacja karabinka AK

część rękojeści i koniec brzeszczota są osłonięte gumowymi nakładkami chroniącymi ćwiczących przed urazem lub kontuzją. Dążąc do zmniejszenia kosztów szkolenia ogniowego, opracowano również treningową wersję kbk AKM. Broń ta całkowicie spełnia postulat jednolitości uzbrojenia, bowiem ani masą, ani wymiarami i wyglądem zewnętrznym nie odbiega od kbk bojowego. Zasadnicza różnica występuje jedynie w zasadzie działania i rodzaju naboju. Samoczynne działanie broni jest tu oparte na zasadzie odrzutu zamka swobodnego. Dzięki temu można prowadzić trening strzelecki, wykorzystując do tego celu 5,6 mm naboje sportowe typu long rifle. Do zasilania broni służą wymienne jednorzędowe magazynki łukowe o pojemności 15 naboi wykonane w formie wkładu typowego magazynka kbk AK.

Rys. 15.10. Podstawowe części i zespoły 5,6 mm AKM na nabój sportowy bocznego zapłonu

Z kbk można strzelać ogniem pojedynczym i seryjnym, co urealnia i uatrakcyjnia proces szkolenia oraz pozwala na uzyskanie znacznych oszczędno­ ści amunicji bojowej. Ponadto, w celach studialnych i badawczych kilka kbk AKM dostosowano w kraju do 5,6 mm x 39 radzieckiego naboju sportowego „Biegnący Jeleń" o dużej prędkości początkowej. Opanowanie przez krajowy przemysł zbrojeniowy produkcji kbk AK pozwoliło na pełne zaspokojenie potrzeb wojska, zaś wprowadzone ulepszenia i modyfikacje znacznie podniosły walory tej broni.

Karabinek AK 74 Broń ta wprowadzona rozkazem Nr 34 z dnia 24 czerwca 1975 r. do uzbrojenia sil zbrojnych b. ZSRR. Po raz pierwszy oficjalnie została zademonst­ rowana w czasie defilady z okazji święta rewolucji październikowej w 1977 roku. Obiektywy licznie zgromadzonych dziennikarzy i fotoreporterów na Placu Czerwonym w Moskwie zaresjetrowały głównie cechy i różnice zewnętrzne pozwalające odróżnić tę broń od karabinka AKM. Szczególną uwagę zwracało

Karabinek AK-74

Rys. 15.11. 5.45 mm karabinek AK-74

duże urządzenie wylotowe umieszczone przed osłoną muszki, nowy magazynek z tworzywa sztucznego w kolorze szaro-brązowym oraz podłużne wgłębienie znajdujące się w kolbie. Równolegle wojska powietrznodesantowe zostały wyposażone w karabinki z metalową kolbą składaną (AKS-74). Jednak nadal brak było wiarygodnych informacji technicznych dotyczących szczegółów parametrów i kalibru broni. Powodowało to liczne spekulacje, przy czym powszechnie przypuszczano, że broń dostosowana jest do wojskowej wersji 5,6 mm naboju sportowo-myśliwskiego o dużej prędkości początkowej typu „Biegnący Jeleń". Dopiero konflikt afgański pozwolił na zaznajomienie się z n£wą bronią oraz pełne poznanie jej zalet. W wyniku badań i testów porównawczych zdobycznych karabinków AK-74 stwierdzono, że w porównaniu z 7,62 mm karabinkiem AKM nowa broń odznacza się: — zastosowaniem 5,45 mm x 39 amunicji o mniejszym kalibrze i masie oraz dobrych parametrach balistycznych; — większą celnością, karabinek AK-74 jest dwa razy celniejszy niż karabinek AK lub AKM na porównywalnych odległościach; — nowe urządzenie wylotowe powoduje znaczne zmniejszenie energii odrzutu swobodnego, które dla karabinka AK-74 z pustym magazynkiem wynosi tylko 3,4 J, podczas gdy energia karabinka AKM jest równa 7,2 J;

Rys. 15.12. 5,45 mm kara­ binek AKS-74U

im

Modernizacja karabinka AK

— wysoką poręcznością oraz dobrą manewrowością ogniową; — dużą niezawodnością i pewnością działania. W 1985 r. niektóre oddziały SPECNAZ-u w Afganistanie, kierowcy wozów bojowych oraz załogi śmigłowców zostały wyposażone w 5,45 mm karabinki AKS-74U (w literaturze zachodniej broń ta występuje pod oznaczeniem — AKR), stanowiące skróconą wersję karabinka AK-74. Jednocześnie pod­ stawowa wersja karabinka przeszła niewielką modernizację polegającą na zastąpieniu drewnianych części broni częściami z tworzywa sztucznego — kara­ binek AK-74M. Przejście sił zbrojnych b. ZSRR na nowy mikrokalibrowy nabój kalibru 5,45 mm x 39 spowodowało, że pozostałych krajach byłego Układu Warszaws­ kiego stała się aktualna koncepcja przezbrojenia wojsk w broń nowej generacji. Przy czym praktycznie do wyboru pozostawały dwie możliwości — zakup licencji lub opracowanie własnych konstrukcji. Drogę pierwszą wybrała armia dawnej NRD, gdzie w stosunkowo krótkim czasie adoptowano radziecką broń do własnych potrzeb, Polska i b. Czechosłowacja zrezygnowały z zakupu licencji i przystąpiły do opracowania własnych wzorów broni i amunicji. W tym celu w końcu lat siedemdziesiątych w Ośrodku Badawczo-Rozwojowym fabryki broni w Radomiu powołano zespół konstruktorów w składzie: Krzysztof Styczyński, Bohdan Szpaderski i Bogusław Białczak, który przystąpił

Rys. 15.13. 5.45 mm karabinek ..TANTAL"

do realizacji programu badawczo-konstrukcyjnego oznaczonego kryptonimem roboczym „TANTAL". W myśl przyjętych wcześniej wymagań taktyczno-technicznych zakładano, że projektowana broń będzie działała na zasadzie wykorzystania energii gazów prochowych odprowadzanych przez boczny otwór w lufie. Ponadto przyjęto założenie wyposażenia broni w selektor ograniczający długość serii, gdyż z przeprowadzonych analiz statystycznych i badań doświad­ czalnych wynikało, że do trafienia celu znajdującego się w odległości 300 m wystarcza zwykle seria składająca się z 3 pocisków. Wytyczne przewidywały również przystosowanie broni do miotania granatów nasadkowych. Planowano także, że część karabinków zostanie wyposażona w specjalny wspornik umoż­ liwiający osadzenie celownika optycznego lub noktowizora. Projektanci ogólną

Karabinek AK-74

IH7

koncepcję broni oparli na bazie radzieckiego karabinka AK-74, lecz zasadnicze elementy mechanizmów i zespołów broni są oryginalnym dziełem polskich konstruktorów. Na początku lat siedemdziesiątych prototyp karabinka był już gotowy i broń można było skierować do badań poligonowo-eksploatacyjnych. Jedno­ cześnie Zakłady Metalowe „Męsko" w Skarżysku Kamiennej rozpoczęły produkcję amunicji 5,45 mm x 39, zaś w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia we współpracy z Instytutem Mechaniki Precyzyjnej opracowano nowe wzory granatów nasadkowych. W czasie tych prac krajowy przemysł zbrojeniowy musiał rozwiązać wiele nowych zagadnień natury technicznej i technologicznej m.in. produkcję prochu kulkowego, a także ograniczenie do minimum obróbki skrawaniem poszczególnych elementów broni. Pierwsze karabinki z serii informacyjnej oznaczone początkowo jako wzór 81 zasilane były z wymiennych magazynków wykonanych z importowanego tworzywa sztucznego. Jednocześnie wersja dla strzelców wyborowych została zaopatrzona w celownik optyczny typu Zeiss-Jena ZF 4 x 25, który miał być produkowany w kraju w kooperacji z przemysłem N R D . Jeszcze w fazie prób karabinków wz. 81 biuro konstrukcyjne Zakładów Metalowych „Łucznik" w Radomiu rozpoczęło prace nad 5,45 mm karabinkiem szturmowym oznaczo­ nym symbolem „ONYKS". Broń ta w założeniu wzorowana na Jjjarabinku AKR przeznaczona była dla załóg wozów bojowych, wojsk powietrzno-desantowych oraz grup zwiadowczych i dywersyjnych. Prowadzone próby i badania wykazały wysokie walory prototypów i po uzyskaniu akceptacji władz wojskowych w 1990 r. broń została skierowana do produkcji seryjnej i wyposażenia wojsk. Przy czym wprowadzono nowe oznacze­ nie broni, karabinek wz. 81 otrzymał oznaczenie jako wz. 88 zaś jego skrócona wersja szturmowa jako wz. 89.

5,45 mm karabinek automatyczny wz. 1988 Karabinek wz. 88 jest bronią samoczynno-samopowtarzalną działającą na zasadzie odprowadzenia części gazów prochowych przez boczny otwór w lufie. Ryglowanie przewodu lufy następuje przez obrót zamka w prawo. Korzystny stosunek masy zamka i suwadła oraz duży skok suwadła sprawia, że broń ta podobnie jak wszystkie karabinki Kałasznikowa jest wysoce niezawodna nawet w skrajnie trudnych warunkach. Ogólna budowa broni, wygląd zewnętrzny i zasada działania zbliżone są do radzieckiego karabinka AK-74. W ograniczo­ nym zakresie istnieje również możliwość zamiany, niektórych części jak zamek, suwadło lub magazynki. W porównaniu z radzieckim pierwowzorem, polska broń posiada o 8 mm dłuższą lufę, gdzie urządzenie wylotowe oprócz funkcji

Modernizacja karabinka AK

Rys.15.14. Urządzenie wy­ lotowe karabinka AK-47 produkcji radzieckiej

osłabiacza odrzutu i podrzutu oraz stabilizacji broni w płaszczyźnie poziomej umożliwia także wystrzeliwanie granatów nasadkowych. Przyjęcie takiego rozwiązania spowodowało zmianę miejsca mocowania bagnetu, który osadza się na przedniej części nasadki i występie w dolnej części podstawy muszki. Komora zamkowa tłoczona z blachy stalowej według krajowej technologii zawiera urządzenie spustowo uderzeniowe, w którym zostały rozdzielone funkcje dla bezpiecznika i przełącznika rodzaju ognia. W rozwiązaniu polskim bezpiecznik dźwigniowy jest osobnym elementem, usytuowanym z prawej strony karabinka. Ponadto w broni zastosowano urządzenie zapadkowe, stanowiące ogranicznik serii, zamontowane na wspólnej osi z kurkiem i sprzęgnięte z nim. Powoduje ono, że specjalna zapadka odlicza liczbę strzałów i blokuje zaczep kurka utrzymując go w odpowiednim położeniu po każdym strzale. Przełącznik selektora umiesz­ czony z lewej st#>ny karabinka ma 3 położenia oznaczone literami: P ogień pojedynczy S — ogień seryjny po 3 strzały C — ogień ciągły. Urządzenie powrotne różni się od stosowanego w karabinkach AKM i AK-74 tym, że zostało wyposażone w zatrzask zabezpieczający pokrywę komory zamkowej przed spadaniem, co może mieć miejsce w przypadku wystrzeliwania granatów nasadkowych. Konstrukcyjnie zastosowano zatrzask identyczny jak w urządzeniu powrotnym 7,62 mm karabinka Kbkg wz. 60. Łoże i nakładka z tworzywa sztucznego umocowane są wspólną obsadą przy czym została zastosowana większa sprężyna kasująca luzy łoża. Jednocześ-

Rys. 15.15. Urządzeniewylotowe umożliwiające mio­ tanie granatów nasadko­ wych w karabinku produkcji polskiej

5,45 mm karabinek automatyczny wz. 19

nie w stosunku do karabinków AKM i AK-74 uproszczono konstrukcję rur i komory gazowej. Przyrządy celownicze typu otwartego mają w ramieniu celownika i muszce trytowe źródła światła pozwalające na prowadzenie celnego ognia w nocy. Wersja zaopatrzona we wspornik, przeznaczona dla strzelców wyborowych może być wyposażona w celownik optyczny lub krajowy celownik noktowizyjny nowej generacji typu „ G A B R O " . Karabinek został zaopatrzony w prostą technologicznie jednoramienną metalową kolbę składaną na prawy bok broni, w której trzewiku znajduje się gumowy amortyzator zapobiegający skutkom uderzenia kolby w komorę zamkową. Kształt kolby wzorowany jest na rozwiązaniu enerdowskim, lecz konstrukcja zatrzasku jest oryginalnym polskim rozwiązaniem. Ogranicznik

Rys. 15.16. Dźwignia bez­ piecznika - przełącznika rodzaju ognia w karabinku radzieckim AK-47

serii oraz zatrzask kolby są przedmiotem zgłoszenia patentowego. Na życzenie odbiorcy przewidziany jest również konsrukcyjnie montaż kolby stałej. Do zasilania broni służą 30-nabojowe wymienne magazynki pudełkowe, metalowe lub z tworzywa sztucznego. W celu łatwego ładowania magazynków w skład wyposażenia karabinka wchodzą 4 łódki o pojemności 15 naboi i jedna nasadka. Po założeniu nasadki na właz magazynka za pomocą łódek można szybko naładować magazynek lub uzupełnić jego pojemność.

Rys. 15.17. Dźwignia bez­ piecznika w 5,45 mm karabi­ nku wzór 1988

Modernizacja karabinka AK

Rys.15.18. Dźwignia selek­ tora ognia w karabinku wzór 1988

Rys. 15.19. Rysunek dwójnogu do karabinka wzór 1988 W razie potrzeby do broni można dołączyć lekki składany dwójnóg (o rozstawie nóg 292 mm), zakładany na szyjkę wykonaną w przedniej części komory nabojowej. Ponadto w skład wyposażenia karabinka wchodzi bagnet, nakretka-odrzutnik do strzelania ślepą amunicją, parciana torba na 3 dodat­ kowe magazynki zawierająca także kieszeń na załadowane łódki oraz kieszeń na

Rys. 15.20. 5,45 mm karabinek wzór 1988 wraz z dwójnogiem

5,45 mm karabinek automatyczny wz. 1988

przybornik i olejarke. W lewym boku torby naszyta jest specjalna patka do przenoszenia dwójnogu. Jak już wcześniej wspomniano z karabinka wz. 88 mogą być wystrzeliwane granaty nasadkowe, których zestaw obejmuje: — granat przeciwpancerno-odłamkowy — granat dymny — granat zapalający — granat oświetlający ze spadochronem. Wszystkie typy granatów zostały zaopatrzone w tzw. „pułapkę kulową". Umożliwia ona wystrzeliwanie granatów na odległość 150-200 metrów za pomocą zwykłego pocisku bez wcześniejszego przygotowywania broni. W celu skutecznego niszczenia celów punktowych i powierzchniowych karabinek może być również używany w zestawie z 40 mm granatnikiem podwieszanym wz. 74.

Rys. 15.21. Granaty nasadkowe do karabinka wzór 1988

•i

5,45 mm karabinek s z t u r m o w y wz. 1989

Rys. 15.21. Granaty nasadkowe do karabinka wzór 1988

Stanowi bardziej poręczną i manewrową wersję karabinka wz. 88. W jego budowie zostały wykorzystane zasadnicze części i zespoły modelu podstawowe­ go, co znacznie uprościło proces produkcji i obniżyło koszty wytwarzania broni. Podobnie jak opisany wcześniej karabinek wz. 88, broń strzela przy zamku zaryglowanym ogniem pojedynczym, seriami po trzy strzały lub ogniem ciągłym. Oddzielny skrzydełkowy bezpiecznik blokuje zespół spustowo-uderzeniowy oraz zamek w przednim położeniu. Główne zmiany i różnice dotyczą konstrukcji suwadła oraz łoża i nakładki wraz z rurą gazową. Znacznemu skróceniu uległa lufa, która w porównaniu z karabinkiem jest krótsza o 216 mm, jednak zapewnia ona wystarczającą celność na odległość 400 metrów. Krótka lufa daje zwykle

192

Modernizacja karabinka AK

silny płomień wylotowy, co spowodowało zmianę urządzenia wylotowego, w którym zastosowano tłumik płomieni. Przyrządy celownicze szczerbinkowe mogą być wykonane w wersji zwykłej lub podświetlanej. Celownik przerzutowy znajdujący się na pokrywie komory zamkowej ma nastawy na 100 i 200 metrów. Do zasilania broni wykorzystuje się magazynki pudełkowe o pojemności 30 naboi z karabinka wz. 88. W związku ze zmianą urządzenia wylotowego wersja szturmowa pozbawiona jest bagnetu oraz możliwości użycia granatów nasad­ kowych. Oba wzory karabinków produkowane są w Zakładach Metalowych „Łucznik" w Radomiu w kooperacji z Widzewskim Kombinatem Maszyn Włókienniczych, który dostarcza magazynki. Tablica 15.1. Podstawowe dane techniczne 5,45 mm karabinków polskiej produkcji

Ręczne karabiny maszynowe jako odrębny rodzaj samoczynnej broni strzeleckiej wyodrębniły się pod koniec I wojny światowej. Broń ta, odznaczająca się dużą manewrowością i siłą ognia, była podstawowym środkiem wsparcia sekcji lub drużyny piechoty. Zasoby lekkiej i ciężkiej broni maszynowej Wojska Polskiego w pierwszym okresie organizacji armii wyglądały podobnie jak zasoby ręcznej broni powtarzalnej. Duża rozpiętość typów, jak również ich zły stan techniczny powodowały, że broń ta nie spełniała zakładanych wymogów taktyczno-technicznych. Sytuacja wymagała pilnego uregulowania, w tym też celu w latach 1923-1925 przeprowadzono w Polsce konkursy na rkm. „W styczniu 1925 r. Komitet Uzbrojenia pod przewodnictwewSzefa Sztabu Generalnego uchwalił po długich doświadczeniach jako najlepszy typ rkm Browninga. Umowy jednak nie zrealizowano z powodu braku walut obcych. Niezrealizowanie przeznaczonych na powyższy cel w 1925 r. 5 000 000 zł. — uważam za bardzo dla wojska szkodliwe." pisał w swym „Memoriale o stanie armii" gen. Władysław Sikorski w kwietniu 1926 r. Sprawę ostatecznie sfinalizowano w 1927 r. Przedmiotem transakcji był rkm wz. 1924, produkt belgijskiej firmy ,,Fabrique Nationale" z Liege. Stanowił on ulepszoną wersję amerykańskiego rkm wz. M 1918 konstrukcji Browninga. W myśl zawartej umowy Kierownictwo Zaopatrzenia Uzbrojenia zamówiło w belgijskiej wytwórni „ F N " 10 000 tych rkm z terminem dostawy do końca września 1929 r.; jednocześnie zakupiono licencję na produkcję tego wzoru w Polsce. Na wniosek strony polskiej w broni wprowadzono jednak kilka zmian. Poza dostosowaniem do 7,62 mm amunicji Mausera używanej w kraju i wydłużeniem lufy do 611 mm zamieniono kształt kolby; także nogi z ostrogami zastąpiono dwojnogiem z płozami. Zmieniono również celownik, w którym w miejsce celownika przeziernikowego wprowadzono celownik szczerbinkowy otwarty. Zmiana typu celownika spowodowała konieczność odwrócenia jego podstawy o 180°, co wiązało się z dokonaniem niezbędnych przeliczań, które wykonał kierownik komisji doświadczalnej Centralnej Szkoły Strzelniczej — ppłk Tadeusz Felsztyn.

194

Ręczne karabiny maszynowe

Broń otrzymała w WP oznaczenie jako rkm wz. 1928, a uruchomienie produkcji powierzono Państwowej Fabryce Karabinów w Warszawie. W początkowym okresie prace nad rkm napotykały duże trudności wskutek niewywiązywania się strony belgijskiej z warunków umowy. Firma „ F N " nie dotrzymała terminu planowanych dostaw do rkm do Polski, zaś pełną ich realizację zakończono odpiero w lutym 1930 r. Ponadto, dostarczona dokumen­ tacja licencyjna była niekompletna i w dodatku opracowana w wymiarach calowych. W tej sytuacji umowę z firmą „ F N " rozwiązano, wypłacając jedynie 45 000 dolarów za częściowo otrzymane rysunki i dokumentację. Spowodowało to opóźnienie rozpoczęcia produkcji broni, wobec konieczności dokonania niezbędnych przeliczeń i przeróbek rysunków. W skład powołanego zespołu opracowującego dokumentację rkm Browninga w Fabryce Karabinów wchodzi­ li inż. inż.: Jurek, Skrzypiński, Przybyłkowski i Wasilew. Przeprowadzili oni pełną analizę wymiarową rkm, dokładniejszą od analizy „ F N " oraz opracowali technologię wykonania częściowo odmienną od belgijskiej. W rezultacie tych prac uzyskano oszczędności rzędu 200 000 dolarów. Tak więc, pierwsze 2 rkm wz. 1928 wykonano dopiero w styczniu 1929 r., zaś w marcu wykonano dalsze 3. Po przeprowadzeniu niezbędnych badań, które wykazały, że broń produkcji polskiej nie ustępuje jakością rkm belgijskim, od 1930 r. przystąpiono do produkcji seryjnej. W toku produkcji wprowadzono dalsze zmiany dotyczące konstrukcji tłoka, regulatora gazowego, wyrzutnika i sprężyny zaczepu kurkowego. Część tych zmian wprowadzono na wniosek cenionego specjalisty od ręcznej i ciężkiej broni maszynowej mjr. Władysława Ostrowskiego. Jak podaje w swych wspo­ mnieniach ppłk T. Felsztyn: „FN usiłowała później opatentować w Polsce ulepszenia majora Ostrowskiego, do czego jednak wobec jego czujności nie doszło." Broń z wprowadzonymi w Polsce ulepszeniami produkowano również w Belgii, gdzie otrzymała oznaczenie jako wz. 1930.

7,92 mm ręczny karabin maszynowy wz. 1928 Ręczny karabin maszynowy wz. 1928 był bronią samoczynną, której działanie było oparte na zasadzie odprowadzania części gazów prochowych przez boczny otwór w lufie. Gazy te cisnąc na tłok gazowy, wprowadzały w ruch mechanizmy broni. Ryglowanie rkm odbywało się za pomocą wahliwego rygla połączonego przegubowo z trzonem zamkowym i poprzez dźwignię z kurkiem suwadła. Z lewej strony komory zamkowej była umieszczona moletowana rączka do napinania zamka. Podczas cofania zamka automatycznie otwierało się okno wyrzutnicy. Strzelanie prowadzono z zamka otwartego. Mechanizm spustowy umożliwiał prowadzenie ognia pojedynczego lub ciągłego. Rolę

7,92 mm ręczny karabin maszynowy wz. 1928

195

Rys. 16.1. 7.92 mm ręczny karabin maszynowy wz. 1928 produkcji Fabryki K a r a b i n ó w w Warszawie

przełącznika rodzaju ognia spełniał bezpiecznik umieszczony **lewej strony uchwytu. Broń była zasilana z dwurzędowego magazynka pudełkowego o pojemności 20 naboi, przyłączonego od dołu. Przyrządy celownicze składały się z pryz­ matycznej muszki i ramkowego celownika ze szczerbinką trójkątną. Przy strzelaniu na odległość do 300 m używano celownika stałego. Lufa o kształcie stożkowym bliżej wylotu posiadała w dalszej części wytoczone karby chłodzące (tzw. radiator), które zwiększały powierzchnię odprowadzającą ciepło. Na gwintowany wylot lufy nakręcano ochraniacz lub tłumik płomieni, zaś w czasie ćwiczeń w polu odrzutnik do strzelania amunicją ślepą. Odrzutnik ten, o średnicy wewnętrznej mniejszej od kalibru lufy (4,92 mm), służył do miażdżenia drewnianego pocisku naboju ślepego, powodu­ jąc jednocześnie zwiększenie siły odrzutu wobec słabszych ładunków pro­ chowych amunicji ślepej. Rura gazowa umieszczona pod lufą była zabezpieczona od dołu drewnianą nakładką, na rurze był zamocowany dwójnóg o składanych nogach. Kolba okuta trzewikiem, wykonana z drewna orzechowego, była osadzona na komorze osłabiacza odrzutu i mieściła wewnątrz sprężynę powrotną. Broń odznaczała się bardzo dużą niezawodnością działania i według opinii wielu ekspertów należała do najracjonalniejszych rozwiązań konstrukcyjnych. Ręczne karabiny maszynowe wz. 1928, wytwarzane przez PWU w latach 1929-1938, w trakcie produkcji modernizowano i ulepszano.

Ręczne karabiny maszynowe

Rys. 16.2. Podstawowe czę­ ści i zespoły ręcznego karabi­ nu maszynowego wz. 1928

W rkm produkcji krajowej wprowadzono następujące zmiany: — część egzemplarzy przystosowano do strzelań plot. przez dodanie wspornika muszki kołowej wz. 1929, — dokonano mocniejszego połączenia lufy z komorą zamkową, - poprawiono działanie regulatora gazowego, — zmieniano kształt kolby, — dodano osłonę muszki oraz zmniejszono wymiary szczerbinki. W celu szybkiego ładowania magazynków w warunkach polowych opraco­ wano specjalny ładownik, który umożliwiał napełnianie magazynka z pięcionabojowych łódek kb Mausera. Skonstruowano również specjalne jarzma do mocowania rkm w tankiet-

Rys. 16.3. Ręczny karabin maszynowy wz. i928 po modernizacji, ze zmienioną kolbą i wspornikiem muszki kołowej

7,92 mm ręczny karabin maszynowy wz. 1928

kach TK, samochodach terenowych polski Fiat i przyczepach motocykla Sokół. Ponadto, dla rkm dostosowanych do zwalczania celów powietrznych opracowa­ no nowy typ metalowego trójnogu, który zastąpił używane wcześniej trójnogi uniwersalne wz. 1929. Dla kawalerii opracowano również specjalny noszak umożliwiający wygodne przewożenie broni. Na lata 1938-1939 przewidziano dalszą modernizację broni. Realizację tego zamierzenia nakazał Departament Uzbrojenia MSWojsk. W związku z tym, w 1938 r. Fabryka Karabinów w Warszawie opracowała na podstawie wytycz­ nych CWPiech. w Rembertowie zmiany w konstrukcji rkm. Wykonano nowy typ dwójnogu, bowiem w wyniku licznych strzelań i prób z różnymi typami dwójnogów w CWPiech. ustalono, że najlepszą celność uzyskuje się przy sztywnym dwójnogu, dawał on o 25-30% mniejszy rozrzut w stosunku do zwykłego dwójnoga. Zapewniał także zwrotność po ok. 15° w każdą stronę, a pochyłość w granicach luzu konstrukcyjnego. Ponadto, w płytkach nóg wywiercono otwory do wbijania przez nie szpilek dla umocowania rkm do strzelania nocnego. Drugą ważną zmianą mającą na celu polepszenia celności broni było zastosowanie w tylnej części kolby ruchomej — odchylanej opory naramiennej, przez co długość broni wzrosła o 3 cm. W karabinie miała nastąpić także zmiana podpórki pod kolbę oraz wprowadzenie hamulca wylotowego. a Ręczny karabin maszynowy wz. 1928 oprócz niewątpliwych łźtilet posiadał też dość istotną wadę w postaci niemożności szybkiej wymiany lufy w warunkach polowych. Przewidywano usunięcie tego w następnym modelu. W tym też celu zamówiono w FK 3 sztuki modelowe zmodernizowanych rkm. Do 20.01.1938 r. planowano wykonanie rkm wz. 1928/38B z szybkowymienną lufą, zaś na 11.02.1938 r. miał być gotowy model rkm oznaczony jako wz. 1928/39T również z szybkowymienną lufą. Najwcześniej, bo już na 28.12.38 r. zamierzano wykonać rkm z regulowaną kolbą i nowymi nogami. Z wykonanymi rkm chciano przeprowadzić próby porównawcze. Dane techniczne: kaliber długość broni długość lufy pojemność magazynka

7,92 mm 1110 mm 611 mm 20 naboi

prędkość początkowa pocisku szybkostrzelność teoretyczna szybkostrzelność praktyczna nastawy celownika odległość ognia skutecznego

815-850 m/s 600 strz./min 80 strz./mm 300-1600 m 800-1200 m

Spośród ciężkiej broni maszynowej znajdującej się w uzbrojeniu WP — wydane w 1930 r. „Ilustrowane słownictwo materiału uzbrojenia" wy­ szczególnia 7,92 mm ckm niemiecki systemu Maxima wz. 1908, 7,62 mm ckm rosyjski tegoż, systemu wz. 1919 i 1910/28, 8 mm ckm austriacki wz. 1907 Schwarzlose, angielski ckm Vickersa, 7,92 mm ckm Browninga oraz. francuskie ckm Hotchkissa wz. 1914 i 1925. Te ostatnie ze względu na prostą budowę i bardzo wygodne chłodzenie powietrzem miały w wojsku licznych zwolenników i początkowo przewidywano, iż będą stanowić zasadniczy typ ckm w WP. Na przełomie lat 1924/1925 decyzją władz wojskowych zamówiono w firmie ,,Hotchkiss ł ' 1000 takich karabinów. Ponadto, Centralny Zarząd Wytwórni Wojskowych prowadził pertraktacje z wytwórnią w sprawie uruchomienia państwowej fabryki ckm w kraju. Dostarczona do Polski broń stanowiła zmodyfikowaną wersję francuskiego ckm wz. T914, która otrzymała oznaczenie jako wz. 1925. Broń posiadała nieznacznie skróconą lufę oraz była przystosowana do 7,92 mm amunicji polskiej (ckm wz. 1914 posiadał kal. 8 mm i był dostosowany do amunicji typu Lebel). Latem 1926 r. w Centralnej Szkole Strzelniczej w Toruniu przeprowadzono próby tych karabinów, które wykazały, że broń jednak wykazuje szereg niedomagam Stosowana w Polsce amunicja mauserowska z pociskiem w płasz­ czu stalowym powodowała szybkie przegrzewanie się luf, a tym samym znaczne ich zużycie. Następowało to po wystrzeleniu kilku tysięcy pocisków, podczas gdy 8 mm lufy do amunicji francuskiej wytrzymywały kilkanaście tysięcy strzałów. W czasie dłuższej eksploatacji ckm w warunkach polowych uszkodzeniom ulegały również nogi podstawy. Ponadto, broń nie posiadała urządzenia ułatwiającego jej dobre ujęcie przy zmianie stanowiska ogniowego, co przy mocno nagrzanej lufie utrudniało znacznie manewrowanie karabinem. Negatywne opinie Centralnej Szkoły Strzelniczej były powodem rozpisania konkursu na ckm, który odbył się w zimie 1927/1928 r. Do konkursu zgłoszono dwa ckm Browninga wz. 1919 produkcji amerykańskiej, czechosłowacki ckm Schwarzlose-Janećek wz. 1907/12/27 oraz angielski ckm wz. 1909/27 produkcji Yickersa.

Ciężkie karabiny maszynowe

199

Przewodniczącym komisji konkursowej został gen. M. Raczyński, jego zastępcą — ppłk T. Felsztyn z Centralnej Szkoły Strzelniczej, służbę uzbrojenia reprezentował zaś bardzo dobry znawca przedmiotu mjr W. Ostrowski. W wyniku prób konkursowych przeprowadzonych w bardzo trudnych warunkach zimowych pierwsze miejsce zajął amerykański ckm konstrukcji Browninga wz. 1919. Była to broń działająca na zasadzie krótkiego odrzutu lufy o ryglowaniu klinowym. Elementem ryglującym był rygiel umieszczony pionowo pod trzonem zamkowym i poruszający się prostopadle do osi lufy. Lufa karabinu, o kształcie stożkowym, spoczywała w chłodnicy wodnej, mogła być wyjmowana i wymie­ niana w warunkach polowych. Tylna część chłodnicy była połączona z komorą zamkową, w której umieszczono zasadnicze mechanizmy broni. Zasilanie karabinu było taśmowe lewostronne, z taśm parcianych o pojemności 100 i 250 naboi. Ciężki karabin maszynowy Browninga charakteryzował się prostą kon­ strukcją, małą wrażliwością na zanieczyszczenia oraz dużą niezawodnością działania. Broń posiadała wystarczającą donośność i dobrą celność. Mała liczba drobnych części składowych powodowała, że składanie i rozbieranie ckm było proste i można je było wykonać bez użycia narzędzi dodatkowych. W lecie 1928 r. konkurs powtórzono, jednak i tym razem ezołowe miejsce należało do ckm Browninga produkcji firmy „Colt" z Hatford. Dwukrotne zwycięstwo ckm Browninga w próbach i badaniach konkursowych spowodowa­ ło, że postanowiono przyjąć ckm wz. 1919 do uzbrojenia WP i przystąpić do jego produkcji w kraju.

Ciężki karabin maszynowy wz. 1930 Z chwilą, w której Departament Uzbrojenia MS Wojsk, postanowił przy­ stąpić do produkcji ckm Browninga w kraju okazało się, że wytwórnia „Colt" oraz jej przedstawiciel na Europę — belgijska wytwórnia „Fabriąue Nationale" nie opantentowały tej broni w Polsce. Wynikało to prawdopodobnie z niedoce­ niania możliwości technicznych polskiego przemysłu zbrojeniowego. Korzys­ tając z tego faktu postanowiono skopiować ckm Browninga na podstawie posiadanych wzorów, bez zakupu licencji. I tu należy przypisać duży sukces pracownikom Biura Konstrukcyjnego FK w Warszawie, którzy na podstawie dokonanych pomiarów, bez rysunków, opracowali pełną dokumentację pod względem rysunkowym, wymiarowym i technologicznym oraz wprowadzili własne poprawki, posługując się jedynie dwoma egzemplarzami ckm Browninga.

Ciężkie karabiny maszynowe

R y s . 17.1. 7,92 mm ciężki karabin maszynowy wz. 1930

Pracę tę wykonano w kilka miesięcy. Warto może zaznaczyć, że zrezyg­ nowanie z zakupu licencji przyniosło Polsce oszczędności rzędu 450 000 dolarów. W lecie 1930 r. były już gotowe 2 pierwsze wzorcowe egzemplarze ckm, zaś w marcu następnego roku zakład opuściła pierwsza seria 200 ckm, które przekazano do jednostek w celu zebrania opinii. Broń otrzymała oznaczenie w WP jakotlkm wz. 1930. W porównaniu z amerykańskim pierwowzorem wprowadzono szereg własnych modyfikacji; do najważniejszych z nich należały: — przystosowanie ckm do 7,92 mm amunicji polskiej, — zastąpienie celownika p rzezie mik owego celownikiem szczerbinkowym typu krzywiznowego, — dodanie wspornika do celownika kątomierza i wspornika do osadzenia muszki kołowej wz. 1929, — wydłużenie chwytu tylca na całą dłoń, — zwiększenie długości lufy i chłodnicy, -— zmiana konstrukcji wlewnika i sprzęgła węża parowego, — poprawienie konstrukcji zatrzasku lufy, — zastosowanie lżejszego trzonu zamkowego, — wprowadzenie taśmy parcianej o większej pojemności, — dodanie kolby do strzelań plot., - opracowanie własnego modelu podstawy. Napływające do Departamentu Uzbrojenia meldunki wykazały, że w ckm pierwszych serii produkcyjnych uwidoczniły się usterki, takie jak mała wy­ trzymałość sprężyn podajnika i zaczepu kurkowego, ponadto broń wykazała

Ciężki karabin maszynowy wz. 1930

Rys. 17.2. Przekazanie woj­ sku ciężkich karabinów ma­ szynowych wz. 1930 zaku­ pionych ze składek społecz­ nych w ramach FON w dniu 4.04.1939 r.

dużą czułość na nierówne tasmowanie amunicji. Usterki te zostały usunięte przez fabrykę w toku produkcji. W broni wprowadzono dalsze ulepszenia polegające na zastąpieniu od­ lewów brązowych stalowymi, ponadto bakelitowe kroki wlewnika stosowane w pierwszych seriach produkcyjnych zastąpiono mosiężnymi.

Rys. 17.3. Zwalczanie celów powietrznych z polskiego ciężkiego karabinu maszy­ nowego wz. 1930 w czasie wojny domowej w Hiszpanii

202

Ciężkie karabiny maszynowe

Karabiny maszynowe polskiej produkcji odznaczały się dużą niezawodnoś­ cią działania. Uwidoczniły to prowadzone konkursy, z których ckm wz. 1930 wychodził zwycięsko, ku zdumieniu zagranicznych wytwórców. Wykluczenie zacięć z winy broni udało się uzyskać poprzez przyjęcie dość znacznych granic tolerancji wymiarów w wykonaniu części, dochodzących nawet w niektórych przypadkach do ±2 mm. Stosunkowo duże luzy części zmniejszały wrażliwość ckm na zanieczyszczenia; nawet przy znacznym zapiaszczeniu broń funkc­ jonowała bez zarzutu. W 1938 r. ckm poddano modernizacji polegającej na zmianie urządzenia spustowego i tylców, ponadto rozszerzono właz nabojowy oraz zastosowano suwadło i trzon zamkowy nowego typu. Ulepszona wersja ckm otrzymała oznaczenie jako wz. 1930a. Z myślą o eksporcie, w PFK broń dostosowano też do amunicji Mausera tureckiego i eksponowano na konkursie broni w paździer­ niku 1938 r. Karabin przewidziany dla armii tureckiej posiadał oznaczenie jako ckm wz. 1930/39T. Ponadto, inż. inż. Wilniewczyc i Skrzypiński zaprojektowali i wykonali eksperymentalnie lufy dla ckm o gwincie Lancastera. Lufy te, o profilu owalnym (eliptycznym), charakteryzowały się bardzo dobrą celnością i długowiecznością — wadą ich zaś było dość kosztowne wykonanie. Łącznie do wybuchu wojny Fabryka Karabinów w Warszawie wykonała 7861 ckm wz. 1930. Broń eksportowano za pośrednictwem spółki „Sepewe" m.in. do Rumunii i Hiszpanii.

Modernizacja rosyjskiego ckm Maxima wz. 1910 W 1887 r. amerykański konstruktor broni Hiram Stevens Maxim (1840-1916) demonstrował swój karabin maszynowy na pokazie w Petersburgu. Broń wzbudziła duży entuzjazm ówczesnych władz wojskowych, co zaowocowa­ ło podpisaniem dużego kontraktu. Na jego mocy już w 1901 r. ckm Maxima znalazły się w uzbrojeniu armii rosyjskiej, chociaż jeszcze w bardzo niewielkiej liczbie, zaś w 4 lata później zakłady zbrojeniowe w Tulę rozpoczęły ich seryjną produkcję. 7,62 mm ckm rosyjski wz. 1905 posiadał płaszcz wodny chłodnicy wykona­ ny z brązu, w związku z czym charakteryzował się dość znaczną masą, wynoszącą ok. 31 kg. W 1910 r. poddano go modernizacji, w wyniku której między innymi brązowy płaszcz chłodnicy zastąpiono płaszczem stalowym, co spowodowało zmniejszenie masy ckm do ok. 22 kg. W 1918 r. WP przejęło z magazynów porosyjskich 2900 ckm wz. 1905 i 1910; część tej broni następnie wymieniono z Rumunią, Finlandią i Estonią. Pozostałą część ckm wz. 1910 dostosowano w Polsce w latach 1928-1929 do 7,62 mm

Modernizacja rosyjskiego ckm M.ium.i wz. 1910

203

Rys. 17.4. 7.62 mm rosyjski ciężki karabin maszynowy Maxima wz. 1910

amunicji Mausera. Modyfikacja polegała na wymianie lub przekalibrowaniu lufy, dostosowaniu donośnika i podajnika do naboju bez kryzy wystającej oraz wymianie zamka na zamek używany w niemieckim ckm wz. 1908. Dokonano również zmian w chłodnicy, przyrządów celowniczych oraz w niektórych zmieniono zaczepy uchwytów podstawy. Do pozostałych nadal używano oryginalnych podstaw Sokołowa wz. 1908. Modernizacji dokonała Fabryka Karabinów w Warszawie — broń w tej wersji otrzymała oznaczenie w WP jako ckm wz. 1910/28. £ W 1936 r. w WP znajdowały się 1853 ckm wz. 1910/28 oraz 1325 podstaw rosyjskich, w późniejszym okresie część tej broni sprzedano za pośrednictwem spółki „Sepewe" do Chin i Urugwaju.

Karabiny maszynowe chłodzone powietrzem typu C Na podstawie osiągnięć i doświadczeń zagranicznych dyrekcja Fabryki Karabinów w Warszawie, z własnej inicjatywy, zdecydowała się podjąć prace nad karabinem maszynowym chłodzonym powietrzem. Prototyp takiej broni, oznaczony symbolem km 7,9 C l , został zaprojektowany przez inż. Wawrzyńca Lewandowskiego już w 1936 r. Model wykonano w Fabryce Karabinów na przełomie 1936/1937 r. na zamówienie Inspektoratu Saperów, z przeznaczeniem do umocnień polowych. W broni tej donoszenie amunicji odbywało się lewostronnie, za pomocą taśmy metalowej. Pierwsze próby z km 7,9 Cl przeprowadzono na początku 1937 r. Ze względu jednak na uszkodzenie broni nie zostały one ukończone. Wyniki nie były najprawdopodobniej najlepsze, gdyż prace nad tą wersją km zostały przerwane. Pod koniec 1937 r. Fabryka Karabinów wykonała na zamówienie i według wymagań Inspektoratu Saperów km chłodzony powietrzem typu C2, będący rozwinięciem wersji wcześniejszej.

204

Ciężkie karabiny maszynowe

Rys. 17.5. Karabin maszy­ nowy chłodzony powiet­ rzem typ Cl na podstawie PWU

Niezależnie od potrzeb saperów wyłoniła się konieczność posiadania broni tego typu w piechocie i broni pancernej. Problem ten stał się tematem specjalnej konferencji, która odbyła się 24.02.1938 r. W jej trakcie przedstawiciele Departamentu Piechoty stwierdzili, że dla oddziałów piechoty pożądany byłby km ładowany za pomocą taśmy jednorazowego użytku, z masą lufy zmniejszoną do 5 kg, z popatrzeniem lufy w hamulec wylotowy oraz z umieszczonym wspornikiem na celownik optyczny itp. Przedstawiciele broni pancernych rozpatrywali możliwość zastosowania km chłodzonych powietrzem w wozach bojowych. Od 15.03. do 18.05.1938 r. przeprowadzono w Dziale Broni Małokalibrowej w Centrum Badań Balistycznych, w Zielonce pod Warszawą, badania komisyjne z km 7,9 C2. Poddano go wówczas wszechstronnym próbom technicznym, balistycznym, badaniom na wytrzymałość oraz próbom użytkowym. Badania wykazały, że najsłabszą stroną konstrukcji był sposób donoszenia i sama taśma amunicyjna. Donoszenie odbywało się za pomocą taśmy metalowej składającej się z ogniwek mieszczących po jednym naboju, połączonych ze sobą przegubowo za pomocą przetyczek. Była ona tak zrobiona, że mogła być wkładana do donośnika tylko jednym końcem, tym, przy którym naboje znajdowały się pod spodem taśmy. Spowodowałoby to, zdaniem komisji, duże niedogodności przy użyciu km w warunkach bojowych. Ponadto, taśma ta była szersza niż parciana i wprawdzie łatwo zwijała się w krąg, łecz nie można jej było układać w zygzak, co uniemożliwiało jej umieszczenie w standardowej skrzynce amunicyjnej. Była ona także za sztywna i miała za słabą wytrzymałość, co powodowało zacięcia i zerwania. Poza tym, komisja negatywnie oceniła sposób nastawiania regulatora gazowego w km,

Karabiny maszynowe chłodzone powietrzem typu C

utrudnione otwieranie pokrywy, kłopotliwe usuwanie urwanych łusek z powodu niedogodnego dostępu do komory zamkowej i nabojowej oraz bardzo trudny dostęp do urządzenia gazowego. Z zalet podkreślono szybki i wygodny sposób wymiany lufy oraz możliwość błyskawicznego rozkładania (35 s) i składania (40 s) w warunkach polowych, bez użycia narzędzi. Ostatecznie jednak komisja doszła do wniosku, że obsługa badanego km wydaje się trudniejsza niż obsługa np. ckm wz. 1930, ckm wz. 1908 czy rkm wz. 1928. W czasie kiedy trwały próby z km 7,9 C2 Fabryka Karabinów opracowywa­ ła jego wersje rozwojowe. Dla piechoty zaprojektowano km 7,9 C3 charakteryzujący się lekką lufą o masie do 5 kg, taśmie parcianej lub papierowej, z obustronnym donoszeniem. Broń ta miała być wykonana do 20.05.1938 r. Niezwykle interesującym projektem było zastosowanie w tym modelu do donoszenia amunicji taśmy papierowej. Jego twórcą był inż. W. Szebeko. Pomysł opatentowano w Polsce w 1936 r. pod nr. 23272. Dowództwo Broni Pancernych jeszcze w kwietniu 1938 r. zamówiło 3 sztuki km typu C2, 2 z prawym donoszeniem i 1 z lewym, w celu przeprowadzenia badań nad ich przydatnością w wozach bojowych. Prawdopodobnie wypadły

R y s . 17.6. K a r a b i n maszy­ nowy typ C l . Broń bez lufy

206

Ciężkie karabiny maszynowe

one nie najlepiej, skoro Fabryka Karabinów przystąpiła do opracowywania dla broni pancernych specjalnego modelu oznaczonego C4. Miał on się charak­ teryzować zastosowaniem taśmy przegibnej lub rozsypującej się, odmiennym zamocowaniem broni oraz umieszczeniem specjalnych wślizgów na lunetę. Tymczasem, Inspektorat Saperów, wobec nie najlepszych rozwiązań kon­ strukcyjnych modelu C2, zdecydował, że do swojego wyposażenia wprowadzi model C4, który miał służyć przede wszystkim obiektom fortyfikacyjnym. Do izb bojowych przewidywano zastosowanie podwójnie sprzężonych km 7,9 C4, do których podstawę oznaczoną P2 I B wykonała Zbrojownia nr 2 na Pradze w Warszawie. 8.06.1938 r. odbyła się w Instytucie Technicznym Uzbrojenia konferencja na temat km chłodzonych powietrzem. Przedstawiciel Fabryki Karabinów poinformował jej uczestników, że wszystkie postulaty zainteresowanych tą bronią zostały zrealizowane. Sprawę ładowania, która w modelu C2 wywoływała największe obiekcje, fabryka rozwiązywała, projektując nową taśmę ogniwkową rozsypującą się. Na tejże konferencji Fabryka Karabinów przedstawiła pomysł rozwiązania konstrukcyjnego km ładowanego za pomocą magazynka talerzowego, umiesz­ czonego w tylnej części komory zamkowej. Był to km oznaczony C5. Projekt spotkał się z dużym zainteresowaniem, zwłaszcza ze strony przedstawicieli broni pancernych, J^tórzy oświadczyli, że taka broń byłaby dla nich korzystniejsza niż km z donoszeniem taśmowym. Przedstawiciel FK stwierdził wtedy, że wykona­ nie modelu takiego km wymaga około roku. Oświadczenie to spowodowało protest przedstawiciela Inspektoratu Saperów, który stwierdził, że model C4 w zupełności odpowiada saperom i ze względu na konieczność szybkiego wyposażenia wojska w km chłodzony powietrzem nie zgadza się na przedłużenie badań. Przedstawiciele broni pancernych, doceniając te argumenty, zgodzili się przyjąć jako typ podstawowy km 7,9 C4 z taśmą ogniwkową rozpadającą się. Na wniosek uczestników konferencji, praca nad modelem C5 nie miała być zaprzestana, ale tymczasowo wstrzymana. Parę dni później, 17.05.1938 r., odbyły się w CWPiech. w Rembertowie z udziałem komendanta CWPiech. gen. bryg. Brunona Olbrychta strzelania doświadczalne z broni maszynowej na podstawach gazoszczelnych przeznaczo­ nych do fortyfikacji. W próbach wzięły udział: ckm wz. 1930, km chłodzony powietrzem na podstawie pojedynczej oraz podwójnie sprzężony km chłodzony powietrzem. Najlepsze wyniki pod względem celności i rozrzutu uzyskał km chłodzony powietrzem na podstawie pojedynczej. Podstawy użyte do prób oceniono jako dobre. Korzystne wyniki uzyskane podczas badań spowodowały, że Kierowni­ ctwo Zaopatrzenia Uzbrojenia zamówiło 21.06.1938 r. 3 km 7,9 C4, praw­ dopodobnie w celu przeprowadzenia z nimi dalszych prób. Zamówienie to

Karabiny maszynowe chłodzone powietrzem typu C

zrealizowano do 22.11.1938 r. Koszt produkcji jednego egzemplarza wyniósł 16000 zł. Nieco później zamówiono w FK jeszcze jeden km 7,9 C4 wraz z podstawą. Tymczasem, z niewiadomego powodu, 500 nowych ogniwek do taśmy amunicyj­ nej km C4 miano wykonać dopiero na 1.02.1939 r. Spowodowało to, że do prób nad ich przydatnością dla broni pancernych przystąpiono dopiero w lutym, gdy tymczasem karabiny były gotowe już od kilku miesięcy. Badania te odbyły się od 14. do 22.02.1939 r. i obejmowały sprawdzenie funkcjonowania ogniwek w warunkach użycia w wozach bojowych. Mimo pięćdziesięciokrotnego użycia każdego ogniwka nie stwierdzono żadnych uszkodzeń. Ogniwka te wraz z nabojami poddano również pięciogodzinnym wstrząsom, które imitowały w sposób zwielokrotniony jazdę czołgu w trudnych warunkach terenowych. W tym przypadku także nie stwierdzono uszkodzeń naboi i ogniwek. W tym samym czasie przeprowadzono badania km 7,9 CA. Wypadły one bardzo dobrze. Broń działała sprawnie i nie zanotowano ani jednego zacięcia. Po zakończeniu prób komisja stwierdziła, że ogniwka stalowe nowego typu odpowiadają całkowicie swemu przeznaczeniu. Są to ostatnie informacje dotyczące km typu C zachowane w Centralnym Archiwum Wojskowym. Można jednak przypuszczać, iż pcjiice były kon­ tynuowane do wybuchu wojny, gdyż zapotrzebowanie na bronlego typu było w WP bardzo duże. Szczególnie zainteresowane km typu C było Dowództwo Broni Pancernej, które przewidywało uzbrojenie w nie nowych wozów bojo­ wych, takich jak: czterokołowego samochodu pancernego z napędem na obie osie zaprojektowanego na podwoziu samochodu terenowego PZInż. 303, czołgu lekkiego 14TP czy dwudziestopięciotonowego czołgu średniego, opracowanego w PZInż. Jedyny zachowany opis działania i dane taktyczno-techniczne dotyczą km 7,9 C2. Trudno jest więc obecnie stwierdzić, jak dalece różniły się poszczególne wersje między sobą. Karabin maszynowy chłodzony powietrzem model C2 był bronią działającą na zasadzie prądu gazów pobieranych przez otwór gazowy z przodu lufy. Gazy pchały tłok do tyłu, a wraz z nim suwadło z zamkiem. Suwadło nie było połączone z tłokiem, lecz tylko pod naciskiem sprężyny powrotnej dotykało go swym tłoczyskiem. Po przebyciu pewnej drogi tłok zatrzymywał się, natomiast suwadło i połączone z nim części wykonywały dalszy ruch w granicach przewidzianych dla normalnego samoczynnego działania broni. Powrót części do przodu następował pod wpływem działania sprężyny powrotnej. Karabin posiadał zamek typu rkm wz. 1928. Sposób donoszenia mógł być prawo- lub lewostronny (podobnie jak w typach C3 i C4). Zmianę kierunku donoszenia można było uzyskać przez wyjęcie przesuwaka znajdującego się w broni i zastąpienie go przesuwakiem

Ciężkie karabiny maszynowe

przeznaczonym do donoszenia w kierunku przeciwnym. Urządzenie donoszące było napędzane od tłoka gazowego przez suwak złączony obrotowo dźwignią z ryglem i trzonem. Donośnik taśmowy znajdował się nad lufą. Wyjmowanie taśmy było możliwe dzięki otwieranej pokrywie mieszczącej w sobie zamek. Urządzenie spustowe mieściło się w uchwycie na spodzie broni i częściowo w tylcach. Było ono przystosowane wyłącznie do prowadzenia ognia ciągłego. Naciśnięcie spustu powodowało zwolnienie suwadła, które przesuwając się do przodu, powodowało nabicie broni, jej zaryglowanie i odpalenie. Wyrzucanie łusek było dolne. Szybkostrzelność była regulowana w sposób ciągły — ilością gazu działającego na tłok. Bezpiecznik umieszczony w chwycie broni unierucha­ miał spust, zabezpieczając w ten sposób km. Dane techniczne km C2: kaliber masa broni masa lufy z tłumikiem masa tłumika masa taśmy na 250 naboi Sc długość broni z tłumikiem długość lufy z tłumikiem długość lufy beŁjłumika

Karabin maszynowy chłodzony powietrzem t y p u B W aktach Centralnego Archiwum Wojskowego zachowały się dwie infor­ macje dotyczące karabinu maszynowego chłodzonego powietrzem oznaczonego symbolem km 7,9 B. Z obu dokumentów wynika, że prace nad tą konstrukcją prowadzono równolegle z pracami nad km typu C. Można więc przyjąć, że była to broń konstrukcyjna albo rezerwowa na wypadek niepowodzenia z modelem C. Karabin maszynowy 7,9 B, zwany też lekkim karabinem maszynowym, zaprojektowany przez inż. G. Grzesznika i opracowany przez inż. Z. Raabego miał być przeznaczony dla piechoty. Posiadał on zamek tego samego typu co rkm wz. 1928, podobnie jak km 7,9 C2. Donośnik taśmowy, lewostronny, umiesz­ czono pod lufą. Krzywka donośnika znajdowała się w suwadle. Wyrzucanie łusek było boczne. Donoszenie miało się odbywać za pomocą taśmy metalowej sztywnej lub przegibnej. Masa km 7,9 B była mniejsza niż modelu C2 i wynosiła ok. 15 kg. Broń ta miała łączyć w sobie zalety ckm i rkm.

Karabin maszynowy chłodzony powietrzem typu B

Inż. L. Kowalewicz, wspólnie z W. Waszkiewiczem, zaprojektował do niej lekką uniwersalną podstawę oznaczoną symbolem PL 7,9 B. Dalsze losy tej konstrukcji nie są znane i nie wiadomo, czy wykonano prototyp.

W pierwszym okresie niepodległości WP posiadało w swoim wyposażeniu szereg podstaw obcej produkcji. Podstawy te powstały w większości jeszcze przed I wojną światową i nie były przystosowane do nowych warunków pola walki, ponadto nie nadawały się dla kawalerii i nie były przystosowane do prowadzenia ognia plot. Istotnym powodem, dla którego należało rozwiązać ten problem, był też fakt, iż wiele z posiadanych ckm nie miało w ogóle podstaw. Sytuacja ta spowodowała decyzję szefa Departamentu I Piechoty z 28.09.1923 r., polecającą Centralnej Szkole Strzelniczej (CSS) w Toruniu zbadanie posiadanych podstaw oraz wybranie najlepszej i opracowanie niezbę-

Rys. 18.1. Podstawa opracowana przez B. Górnego

Polskie podstawy do broni maszynowej

dnych zmian w jej konstrukcji. W związku z tym przeprowadzono próby z francuskimi podstawami wz. 1916, badając ich przydatność do prowadzenia ognia plot. Wyniki tych badań były negatywne zarówno z powodu konstrukcji samych podstaw, jak i broni. Ponieważ w ciągu następnych 2 lat prace nad podstawami plot. do ckm nie posuwały się do przodu, zaczęły powstawać opracowania takich przyrządów w poszczególnych oddziałach. Jedną z pierwszych opracował starszy majster wojskowy B. Górny z 65 pp, który zaprojektował plot. stojak do ckm i lkm. Konstrukcja ta spotkała się z zainteresowaniem ze strony dowódcy 65 pp płk. Korewonia, który poleci! wykonać jego model. Specjalna komisja złożona z oficerów pułku przeprowadziła kilkanaście prób z tą konstrukcją, w wyniku czego wprowadzono w niej kilka ulepszeń. Stojak ten był następnie testowany w czasie ćwiczeń letnich oraz garnizonowych w 1926 r., wykazując znaczną przydatność do OPL. W związku z wynikiem prób podstawę wysłano do CSS, gdzie poddano ją dalszym badaniom. Podstawa ta składała się ze stojaka z trójnogiem i jarzmem talerzowym. Nogi wykonano z drewna, a ich końce okuto blachą stalową. Stojak służył do osadzenia na nim

Rys. 18.2. Podstawa opracowana przez M. Ryfe

Polskie podstawy

Ikm wz. 1908/15 wraz z dwójnogiem. Podczas mocowania broni występy dwójnogu wchodziły w przeznaczone na nie otwory w jarzmie, gdzie pod­ trzymywała je poprzeczna szyna. Masa stojaka wynosiła ok. 10 kg, a jego wysokość 1,5 m. W latach 1927-1929 B. Górny opracował 3 następne podstawy. Pierwsza z nich była przeznaczona dla ckm wz. 1908 i składała się z jarzma i ramienia z talerzem, a była osadzona na standardowej podstawie tej broni. Masa przyrządu wynosiła 12 kg, a jego wysokość 50 cm. Odmianą tej podstawy był przyrząd przeznaczony do stojaka, trzecią zaś podstawą był trójnóg do ckm wz. 1908, o masie 19,4 kg. Został on po próbach odrzucony ze względu na dużą wysokość uniemożliwiającą strzał w poziomie i za mały kąt podniesienia — wynoszący tylko 65". Odmianę tego trójnogu do Ikm wz. 1908/15, o masie 13,9 kg i kącie podniesienia 75", także odrzucono w tych samych powodów. W 1926 r. kpt. M. Ryfa z 62. pp opracował podstawę plot. do km, której modele zademonstrowano podczas ćwiczeń 15. DP z wynikiem pozytywnym. Podstawa ta była krótką lawetą składającą się ze słupka z bączkiem; 2 nitowa­ nych dwukrętów, z których dolny był nieruchomy, a górny ruchomy, co pozwalało opuszczać i podnosić km zależnie od potrzeby; jarzma z uszkiem

Rys. 18.3. Podstawa opracowana pr/c/ A. Jasi(c)nieckiego

do broni maszynowej

Rys. 18.4. Podstawa opracowana przez A. Drzewieckiego

służącym do zakładania na chłodnicę; dolnego czopu jarzmowego umoż­ liwiającego przekręcanie się broni. Cała podstawa była ruchoma na dźwigarze i jarzmie podstawy km, co umożliwiało jej obrót o 360°. Jarzmo od wewnątrz było wyłożone skórą chroniącą chłodnicę od uszkodzenia. Próby z podstawą trwały od 1.10. do 31.12.1926 r. Po ich zakończeniu określono konstrukcję jako „nie dającą żadnych korzyści". W 1927 r. kpt. Ryfa opracował też drugą wersję tej podstawy — długą - do ckm wz. 1908. Różniła się ona od pierwszej tym, że posiadała dwa stałe bączki, między którymi znajdowała się ruchoma obrotnica służąca do połączenia długiego łącznika ze słupkiem lawety w czasie strzelania. Po wykonaniu tej podstawy w warsztatach CSS przeprowadzono z nią, w latach 1928-1929 próby. Wykazały one konieczność dostosowania podnośnicy, bardzo złą stabilizację, dużą masę — wynoszącą 9,2 kg, za mały kąt podniesienia — 61° i za dużą wysokość uniemożliwiającą strzał poziomy. W 1926 r. rusznikarz 66 pp A. Jasi(e)niecki wykonał statyw umożliwiający szybką zmianę podstawy ckm Maxima wz. 1908 na podstawę plot. Był on wypróbowany na ćwiczeniach 66 pp i 16 DP, otrzymując pochlebną opinię (praktyczny, łatwy w użyciu, przewyższa wszystkie dotychczas stosowane).

Polskie podstawy

Podstawa ta składała się ze stalowego pręta wsuwanego dolnym końcem w otwory jarzma w zwykłej podstawie km. Ponadto, pręt był wzmocniony dwoma hakami na płozach. W górnej części pręt przechodził w lawetę z jarzmem dla ckm. Próby przeprowadzone w latach 1927-1929 wykazały długi czas przygoto­ wania do otwarcia ognia, za mały kąt podniesienia wynoszący 69°, chybiony pomysł umieszczenia skrzynki amunicyjnej z boku broni, co wychylało ckm, średnią stabilizację. Masa statywu wynosiła 7,725 kg plus 3,4 kg masa skrzynki amunicyjnej. Na początku 1927 r. firma ,,H. Kolberg i S-ka" opracowała dwa wzory podstaw do ckm: przeciwlotnicze do strzelania naziemnego i uniwersalną. Jednak z powodu braku modeli, konstrukcji tych nie badano praktycznie. W październiku 1927 r. przesłano do CSS model podstawy przeciwlotniczej do ckm wz. 1908 pomysłu sierż. A. Drzewieckiego z 9. ppLeg. Podstawa składała się ze stalowego pręta rozszczepionego u góry dla jarzma stalowego obej­ mującego ckm. Pręt był wsuwany w otwory jarzma zwykłej podstawy, bez podpórki. Masa lawety wynosiła 6,2 kg. Podstawę tę badano wiatach 1928-1929, w wyniku czego stwierdzono mały kąt podniesienia lufy — wynoszący 56°, dobrą stabilizację spowodowaną ciasnym umocowaniem lawety w jarzmie podstawy zasadniczej. Umocowanie to jednak powodowało trudności w nasadzaniu w otwory jarzma i podczas zmian kierunku prowadzenia ognia. W połowit^grudnia 1927 r. na ręce szefa Departamentu Uzbrojenia wpłynął projekt dotyczący ulepszenia podstawy do ckm Schwarzlose wz. 1907/12 pomysłu kpt. G. Samka. Projekt ten, nie zmieniając zasadniczej konstrukcji podstawy, miał ułatwić stosowanie ognia pośredniego przy pomocy obserwatora oraz strzelanie nocne. Zawierał on propozycję następujących przeróbek: nasa­ dzenie większego od dotychczasowego kółka kierowniczego zaopatrzonego w ruchomą obręcz obwodową — posiadającą na powierzchni podziałkę celownika, osadzenie na osłonie wycinka zębatego wskazówki do liczb podziałki celownikowej na obręczy kółka kierowniczego, osadzenie pod szyną slizgacza zębatego łuku połączonego za pomocą kółka zębatego slizgacza z korbką służącą do poruszania slizgacza przy ogniu poszerzonym w ramach podziałki kreskowej i noniuszowej umieszczonej na szynie slizgacza, wprowadzenie libelli, wprowa­ dzenie dwóch lornetek polowych z podziałką kreskową, wprowadzenie dwóch żabek blaszanych z otworami do podkładania pod ostrogami nóg. Projekt kpt. Samka rozpatrywano na 49. posiedzeniu Rady Artyleryjskiej 27.03.1928 r. Został on odrzucony ze względu na wysoki koszt modernizacji oraz ze względu na to, że nie usuwał podstawowej wady podstawy Schwarzlose, tj. jej słabości, dzięki której precyzyjny ogień z powodu dużych drgań był niemożliwy. W 1928 r. opracowano w 1. pułku saperów kolejowych podstawę przeciwlotniczą do ckm. Model jej zbudowano w warsztatach tego pułku i poddano ją badaniom

do broni maszynowej

215

w lecie tego roku. Projekt przesłano Radzie ds. Technicznych Uzbrojenia do zaopiniowania. Na posiedzeniu 14.01.1929 r. Rada wydała opinię, iż konstrukcja tej podstawy, będącej trójnogiem, nadaje się wyłącznie do prowadzenia ognia plot. i że jej masa wynosząca 53 kg jest za duża. Zdecydowano jednak przesłać jej plany do CSS z myślą, że może będzie się nadawać do szkolenia przeciwlot­ niczego. W CSS projekt jednak odrzucono, stwierdzając, że podstawa nie nadaje się także do strzelań przeciwlotniczych. W 1929 r. por. A. Boras z 43. pp opracował 4 urządzenia do strzelania plot. W CSS przeprowadzono próby z modelami, z wyjątkiem podstawy, której prototypu nie dostarczono. Podstawę do strzelania z ziemi stanowił dwumet­ rowy pręt bez jarzma. Pręt stabilizowano za pomocą świdra wkręconego na dużą głębokość w ziemię. Po wkręceniu świdra wkładało się w jego kanał pręt, przymocowując go śrubą do górnego końca świdra. Świder posiadał w górnej części ucho do wsadzania drążka, za pomocą którego wkręcało się go w ziemię. Ciężki karabin maszynowy zakładało się na jarzmo spoczywające na trzonie pręta. Do nadawania broni kąta nachylenia służyła podpórka kątowa z szyną obracalną na pręcie i połączona z ckm sprzęgaczem. Podpórka ta nie stabilizo­ wała broni, a służyła jedynie do nadawania jej kąta przy strzelaniu metodą zapory ogniowej. Wysokość podstawy od ziemi do czopów jarzmowych ckm wynosiła od 1,53 do 1 1,83 m. Można ją było regulować przez odpowiednie przesuwanie pręta w świdrze. Masa całej podstawy bez broni wynosiła 20 kg, kąt ostrzału poziomego wynosił 360°, a pionowego od 0 do 90°. Komisja CSS uznała ten pomysł za chybiony z powodu czasochłonnego przygotowania broni do strzału i złej stabilizacji. Trzecim projektem por. Borasa było urządzenie do strzelania z dachu. Założeniem konstruktora było wykorzystanie do OPL kominów. Podstawa składała się z pręta z jarzmem i podpórką kątową. Pręt był stabilizowany w 2 pierścieniach umieszczonych jeden nad drugim. Pierścienie te były utrzymy­ wane przez łańcuchy o długości 3 m każdy, które opasywały komin. Łańcuchy były połączone zatrzaskiem, który po zamknięciu silnie je naprężał. Masa tego urządzenia, bez "broni, wynosiła 11 kg. Komisja CSS odrzuciła projekt jako niepraktyczny i o zbyt małej stabilizacji. Ostatnim pomysłem por. Borasa była podstawa do strzelania z wozu. Środkiem transportu i podstawą do strzelania była tu taczanka na resorach z zaprzęgiem dwukonnym i obsługą czteroosobową. Podstawę stanowił ten sam pręt, co w obu poprzednich przypadkach. Stabilizowało się go w świdrze umieszczonym w pochwie spoczywającej dolnym końcem osiowo na swojej podporze. Pochwa była utrzymywana w położeniu pionowym za pomocą oprawy przynitowanej do szyny poprzecznej platformy. Podpora pochwy leżała

Polskie podstawy

tylnym końcem na tylnej osi wozu, przednim zaś na uchu oprawy pochwy. Platforma taczanki składała się z ramy stalowej (szyny) oraz płyty drewnianej spoczywającej na 4 belkach leżących na ramie. Płyta miała 2 skrzydła roz­ szerzające ją dla zapewnienia swobodnego ruchu wokół podstawy celowniczemu w czasie strzelania. Masa podstawy wraz z ckm spoczywała na środkowej szynie poprzecznej. Na taczance znajdowały się 2 jaszcze: przedni — rekwizytowy i tylny — amunicyjny na 8 skrzynek po 280 naboi. Jaszcze były zamykane blaszanymi klapami od środka. Do stabilizowania platformy w czasie strzelania służył hamulec unieruchamiający tylne koła wozu. Pomysł ten oceniono w Centralnej Szkole Strzelniczej negatywnie z powodu zbyt małej stabilizacji, chociaż podstawę strzelca, zmiany kierunku ognia i kąty podniesienia oceniono jako dobre. W końcu czerwca 1929 roku kpt. P. Korzon z 41. pułku piechoty nadesłał do Centralnej Szkoły Strzelniczej dwa typy podstaw przeciwlotniczych do ckm Hotchkissa w celu przeprowadzenia z nimi prób. Pierwsza z nich miała kształt drążka z rury walcowatej przymocowanej w tylnej części wózka km do górnej ramy klatki amunicyjnej za pomocą obroży na zawiasie, a do dolnej za pomocą klamry. Na górną część zakładano dźwigar podstawy ckm z trójkąt­ ną lawetą pomocniczą, na którą wkładano broń. Drugi typ podstawy różnił się tym, że drążek był wykonany całkowicie ze stali i wraz z obrożą na zawiasie posiadał gwinty, co pozwalało, przy pokręcaniu pokrętłem, na zmianę wyso-

Rys. 18.5. Podstawa opracowana przez P. Korzona

do broni maszynowej

Rys. 18.6- Podstawa opra­ cowana przez Dachlere

kości do 150 mm. Komisja oceniła oba te rozwiązania jako zupełnie złe. W czerwcu 1929 roku starszy majster wojskowy Dachtera z 63. pułku piechoty przyjechał do Torunia do Centralnej Szkoły Strzelniczej, przywożąc opracowaną przez siebie podstawę przeciwlotniczą. Miała ona kształt drążka z rury stalowej i była umieszczona na wózku km na osi lewego koła. Do

Rys. 18.7. Podstawa do ręcznego kara­ binu maszynowego. Laweta (typ I)

Polskie podstawy

wózka była przymocowana trzema podpórkami bocznymi do zewnętrznej ściany klatki amunicyjnej. W górnej części znajdowało się jarzmo, do którego mocowano ckm wz. 1908, osadzone obrotowo na stalowym drążku. Regulowa­ nie wysokości odbywało się za pomocą wsuwania i wysuwania drążka jarzma podstawy. Próby wykazały jednak zupełną nieprzydatność tego pomysłu. W tym samym roku, z inicjatywy CSS przystąpiono do opracowania podstawy plot. do rkm wz. 1928 złożonej z trzech kb Mausera wz. 1898. Konstruktorem podstawy był por. F. Kurbiel z Komisji Doświadczalnej CSS. Podstawę tworzyły 3 kb spełniające rolę nóg trójnoga plot., żelazna obsada lawety i sama laweta. Obsada lawety składała się z pierścienia górnego i dolnego, płytki górnej i dolnej, trzech krótkich ramion na lufy kb, trzech długich ramion łączących, trzech zatrzasków i jednej pochwy. Pierścień górny był złączony na stałe z pochwą i tworzył oparcie dla śruby lawety. Posiadał on wgięcie o średnicy pochwy. Do pochwy wkładano oś lawety. Pod pierścieniem górnym znajdowała się płytka górna z trzema prostokątnymi występami, o które opierały się od spodu długie ramiona łączące nasadę z kb. Ramiona były w górnej części umocowane do płytki dolnej i dolnego pierścienia. Ponadto, w górnej części ramiona te były połączone nitami z krótkimi ramionami lufy. Długie ramiona

Rys. 18.8. Trójnóg CSS do ciężkiego karabinu maszynowego Hotchkissa

do broni mszynowej

R y s . 18,9. Podstawa C S S do lekkiego karabinu maszynowego wz. 1908/15 na biedce

zachodziły swymi dolnymi końcami na nasadę bagnetu, zatrzaski zaś w od­ powiednie wcięcia nasady bagnetu. Krótkie ramiona zachodziły na wyloty luf kb. Kąt między osią lawety a osią lufy każdego kb wynosił 29". Masa obsady wynosiła 2,85 kg. Badania tej konstrukcji prowadzono w okresie od lutego do lipca 1930 r. Ogółem podczas nich oddano 1500 strzałów wykonanych seriami po 12, przy czym po każdej serii badano lufy kb i przestrzel iwan o je. Komendant CSS płk Staich stwierdził, że kontrolne strzelania z kb użytych jako element podstawy nie wykazały żadnego zużycia luf czy usterek broni. Samą konstrukcję oceniono pozytywnie. Nie stwierdzono również pogorszenia się celności rkm wz. 1928. Mimo pozytywnej oceny, konstrukcji tej nie wprowadzono do wyposażenia. W 1929 r. por. Kurbiel przy współpracy pracowników Komisji Doświad­ czalnej CSS opracował 8 projektów podstaw plot. Były to: trójnóg drewniany, laweta do ckm wz. 1908, laweta do ckm Hotchkissa, laweta do lkm wz. 1908/15, uchwyt wzmacniający na zwykłą podstawę ckm wz. 1908, uchwyt wzmacniający na podstawę Hotchkissa oraz podstawy na biedkę i wóz taborowy. Z projektów tych wybrano po próbach do badań poligonowych w oddziałach trójnóg uniwersalny i lawety uniwersalne do ckm wz. 1908, do ckm Hotchkissa, lkm wz.

22