152 48 51MB
Polish Pages 478 Year 1898
1A
'aWa^'a'^^V.v.V:
.
-
,
.
'#
y$Y"
&tl%;fci wedle h.Ambrokw&fflm 8. Ii Owada wedle rys. zamiesi ozenego m.h germaskiego nt6Z1.9K Otoadba u Mtesieckiego.
53.
domo
Znaki
i
Herb kiun^wmhvijhshich).Herb Pocisk Biao-
kurowi/yzbn. 2. H. Dederko?/) 43 z.rJZtf. ik Re.
Pie. Sutka kaszt. kr. Wawrzyiica & Ostrowcu z. r. J50k.
herby runiczne. (Wedle Piekosiskiego).
kogo si rodzi (Gerwazowic, Trojanowie). Póniej wymieniano równie naprzykad Clemens de Ruszcz, Jaroslaus de Bogoria, tym podobne, w XIV. wieku dzieje si to ju na mocy powszechnie przyjtego posiaday te znaczenie mazwyczaju. O znakach rodowych robi przypuszczenia,
nazw
z
dziedzicznej posiadoci,
i
e
— tajemnicze,
giczne,
Rzeczywicie trudno si na niektóre
symboliczne.
Tak pojmuj naprzykad
—
33
nie zgodzi.
póksiyce Najczciej uywano p. w herbach znaków strzaek, podków, póksiyców z gwiazd lub innym dodatkiem, pópiercieni krzyy o rónym ksztacie. Znany na tern polu badacz Piekosiski swastyki, trykwetry,
i
t.
i
w nastpujcy sposób które byy w uyciu u
tómaczy powstanie herbów polskich / run, to jest z liter, narodów pónocnych, mianowicie u skandynawskich. Abecado runiczne przestrzega, jak wiadomo, odmiennego od alfabetu porzdku ma sobie waciwy ukad. Alfabet runiczny nazywa si futhorkiem, a to na podstawie pierwszych szeciu gosek po sobie idcych (/e, nr /hurs oso reid fcann). Odrónia si tam dwa abecada, starszy modszy. Niektóre znaki znajduj si w obu. Futhork starszy duszym jest ni modszy liczy 24 gosek. Futhork modszy ma gosek tylko 16. Starszy by uywany od IV. do VI. wieku, okres modszego wypenia czas od IX. do XI. wieku. i
i
i
Przytaczamy na
pocztkowo praojcowie
tern miejscu poczet run, których
w
uywali jako znaków wojskowych, póniej, kiedy weszy
ycie herby,
nasi
zdobili
niemi tarcze.
Odr Wis, jak Dao mu pocztek kilka
Szmat ziemi midzy
pastwa
polskiego.
i
wieku przybyy.
Dowódzcy
by kolebk
przypuszcza Piekosiski,
plemion
nadabskich,
które tu
pod
plemion przejli od ssiadujcych z nimi Normanów duskich zwyczaje rycerskie pismo runiczne jako znaki chorgiewne. I to by pierwszy zarodek heraldyki polskiej. redniowiecznem pimien-
koniec
VIII.
tych
i
W
zachoway si jeszcze resztki z owych stanniczych znaków. Niektóre herby zatrzymay dotd lady pisma runicznego zupenie w dawnych, lub te nieco odmiennych ksztatach, tak naprzykad Kociesza, Bogorya, Lis t. p. Wojewodowie owych prastarych plemion dali pocztek naszej szlachcie, czego dowodz zawoania herbow e, majce za temat imiona w ojew odów, naprzykad Cze woj a, Czasem zawoania zatrzymuj nazwy prastarych grodów, na t. Ocz, Zaworze p. brzegach Warty przez przodków naszych wznoszonych, bo grodom uyczaj imion wojewodowie, jak naprzykad Pozna, Gecz, Kostrzyn. Oto w jaki sposób objania Piekosiski dalsze fazy rozwoju herbów z run. Pierwszy okres tej ewolucyi przypada na chwil przyjcia przez Polaków chrzecijastwa. Kapani szerzcy wiato now ej wiary, niszczc nie jedno, co zwyczajów pogaskich dotyczyo, nie zapomnieli o runach, bo one przypominay bawonictwie
i
r
r
r
i
r
i
r
i
chwalców.
Atoli
tutaj
bezwzgldno
i
nie
moga znale
zastosowania.
W
duem
powaaniu byy u plemion nad Wart przybyych owe znaki runiczne. Stanowiy one znak widomy ich mocy hetmaskiej, byy symbolem dynastycznym. Nie chcc zanadto tubylców drani, trzeba si byo obchodzi ogldniej. To te apostoowie chrzecijastwa pozostawili te goda odwieczne, dodajc jedynie znak krzya, na wiadectwo,
si od
e
odtd maj
suy
chrzecijanom. Druga faza przeobraenia run
liczy
przymocowanym na niem znakiem wojennym, uywa zaczto chorgwi. Zapomniano ju wtedy o tern, e owe znaki pochodz z czasów pogaskich e je tylko znak krzya uwici. Nareszcie trzecia, najwaniejsza faza, rozpocza si od doby, w której polska heraldyka urabia herby, wzorujc si na prawidach, wedle których tworzono je w zachodniej Europie. Ta okoliczno daa pocztek herbom, najmniej niepodobnym do run, z których powstay. Naprzykad uwicona runa m a d r przeobrazia si w Jastrzbca Byo to, t. p. przedstawiajcego podkow z krzyem, Szeliga w póksiyc z krzyem czasu, kiedy mianowicie, zamiast drzew a z r
i
i
Literatura polska.
Tom
I.
5
3.
54
— 67.
9.
Herby szlacheckie
z
runami
-
35
-
si domyla Piekosiski, gdzie w drugiej polowie XII. wieka, najdawniejsze bowiem znaki chorgiewne jak naprzykad znak wojewody krakowskiego Marka, nie wykazuj jeszcze adnej dnoci do uherbienia. Do przytoczonych wyej róde powstawania herbów dodaje Jabonowski jeszcze ródo wschodnie. Herby t drog powstae, maj by podobne do t. zw. tan eh. Do takich midzy innemi nale: Cicltkowa, Jasieczyk, Radwan, Ogoczyk. Zupenie odmiennie tumaczy Maecki powstanie herbów polskich. Uwzgldnia on gównie wpywy rodzime. Oto jak mniej wicej przedstawiaj si jego
jak
wnioski.
A
wieku nie byy w Polsce w uyciu stae herby. Goda, tern posugiwaa, byy to znamiona przygodne, osobiste, z kilku tylko kresek zoone. Monaby je zaliczy do kategoryi tak zwanych « marek domowych », jakiemi od najdawniejszych czasów naznaczano pewne przedmioty na dowód wycznej wasnoci.
koca
do
si
któremi
szlachta
XIII.
nasza przed
si odam ludu polskiego, który zachowa prapówysep Hela, opukiwany wodami morza batyckiego. Mieszkacy trudni si ryb poowem, to te sama miejscowo nosi miano Rybaki. Po mierci kadego Rybaka takie bowiem ma kady z nich imi na grobie, obok krzyyka, zatykaj «merk», inaczej jego znak. Kady z nich posiada swoje, jemu tylko przysugujce godo. Skada si ono zazwyczaj
Do
dnia dzisiejszego znajduje
formy tych znaków.
stare
Siedziba jego jest
—
—
z
i
paru kresek,
któremi
naznacza wszystkie przedmioty,
ódk, wiosa
osobist, jako to
cz
i
inne przyrzdy
stanowice jego
wasno
Maecki utrzymuje,
rybackie.
e
znamion wojewodów, tudzie gode z podobnie prostych odznak, jedynie przez kombinacye kresek prostych, lub w uk zgitych, na ksztat owych marek Rybaków. I dzi jeszcze ród ludu mona na podobne natrafi znaki. Bartnicy w okolicach nadbuaskich maj zwyczaj znaczenia swych pni, krelc na nich krzyyki, kwadra-
wiksza z
przed roku 1300 powstay
ciki
w
mieszczaskich, albo rzebiarskich,
i
t.
p.
Znaki
owe nazywaj si
«klepiami»,
a
nazwa
ta
bya
ongi
uywana
praktykach wojennych.
prdu przecigna nad Polsk,
Fala zachodniego
kiedy na tronach
siedzieli
cay ustrój spopanowanie oddziaao na jzyk, obyczaj eczny. Pierwszy to raz w owym czasie spotykamy wyraz «herb». Jest on waciwie pochodzenia niemieckiego, mymy go zapoyczyli podobno od Czechów. Nazw maj one swe ródo rodzim rodów « zawoania*. Ju sama nazwa wskazuje, czescy
Wacawowie.
Ich
i
e
s
w zwoywaniu czonków
rodu lub opola. Jeszcze za Bartosza Paprockiego,
wsiach opactwa tynieckiego,
by
zwyczaj,
e w
w niektórych spowo-
czasie potrzeb publicznych,
dowanych gwatem, lud miejscowy zwoywa mieszkaców wsi okrzykiem: Starz! Starz! Za rzdów Jagiey dwadziecia rodów poczyo si w jedno bractwo (fraternitas). Akt do dni naszych zachowany mieci przyrzeczenie wzajemnego niesienia pomocy w razie, gdyby który z poczonych rodów dozna skdkolwiek krzywdy. Czytamy tam midzy innemi: «Jeeli kto zwizkiem niniejszym z nami zbratany, w chwili stanowczej potrzeby sowem swojem proklamacyjnem zawoa o pomoc
kady ze strony rodów, nalecych do zwizku, w takim razie wszyscy osobna bracia zwizkowi przytomni zdarzeniu, syszcy to zawoanie, zbiega si Sowa powysze wiadcz nieodbicie, e prodo niego nie mu pomoc winni ». klamacye byy w uywaniu w celu zwoania rodów, w razie gdy jawia si potrzeba i
obron
i
z
i
i
—
5*
Suyy
—
36
w innych wypadkach za haso, szeregujce dotyczyy nie tylko mieszkaców jednej osady. Owszem czasem na odgos zawoania, zbiegaa si rano ludno wsi okolicznych, w jakikolwiek sposób stanowicych jednostk spoeczn. burzliwej owych wieków dobie róne byway powody podobnych alarmów. Wic przedewszystkiem klski elementarne, jak powód, poar, dalej bójki, najazd awanturniczego ssiada, a bywao gsta chmura dziczy tatarskiej. Skoro zdaa ujrzano grone tumany kurzu, zwiastujce zblianie si barbarzyskiej hordy, lub pochwycono jzyka o napadach w okolicy, wtedy na dane hasa oywiay si drogi wiejskie cigncem zewszd rycerstwem pachokami. Oczywicie w epoce tworzenia si silnej organizacyi politycznej zaprowadzenia staej siy wojskowej, owe nawoywania mniejsz gromadnego wystpienia. rozproszone
tu
ówdzie siy.
i
one
i
A
W
i
i
i
odgryway rol, nieli w dobie wczeniejszej, kiedy kada niemal osada w wypadkach cikich winna bya sama dba o obron. Wtedy owo tumne gromadzenie si zewszd ludu stanowio jedyn niemal rkojmi powszechnego spokoju bezi
pieczestwa. Zreszt zawoania nie tylko gromadziy przed rozpoczciem wojny,
ale
wano bojujcych do stawania
W
herbach znajdujemy
w
oznaczonem miejscu podczas walki suyy- jako znak, którym nawoy-
i
hufcach.
te zawoania,
Korczakowie
uprzystpni zmysom.
ludno w
które
w jakikolwiek sposób mona byo w korczaku, co oznaczao
swe znami
mieli
czasz, czy naczynie gliniane. Rodziny, posugujce si zawoaniem «Kot» nie sdziy, eby im owa nazwa, od zwierzcia zapoyczona, ubliaa. Zawoanie « Rogale znalazo wyraz w dwóch rogach: jelenim bawolim p. Godo otrzymywano od i
skonnoci osoby
zajcia,
i
znak krzya, kielicha, ksigi otarza
i
t.
t.
duchowiestwa
lub rodziny. Pieczcie
na co oczywicie
p.,
z XIII.
maj
wieku
wpyn zawód kapaski.
y
Szlachcic polski zatrudniony koo roli, gonic za zwierzyn w bliskiem pokrewiestwie z natur, to te od niej zapoycza znaków do swych herbów. Ale poniewa uprawia równie rzemioso wojenne ta dziedzina czsto udzielaa mu matetryau do i
utworzenia herbu.
Bdc
dodawa naprzykad do
chrzecijaninem
i
t
chcc
broni swej krzy.
wiar swoj
w
godle odznaczy,
Niekoniecznie jednak dodawanie krzya
do czasu przyjcia chrzecijastwa. Najczciej znajdujemy w herbach strzay. Bo te due mia znaczenie w boju dzielny rumak, a wiksze puszcza strzay na nieprzyjaciela. jeszcze bystre oko strzelca, który uk naciga Ziemiastwo dostarczyo herbów takich jak brug (leszczyna). Znamiona te, póniej
naley
odnie
znak podkowy
i
i
bogacone dodatkami,
suyy
caym
jako herby
rodzinom, które je na osobist
i
wie-
Naprzykad Lis pokrewna mu Kociesza, Radwan, Swierczek, Gerat nastpujce pi na temacie krzya gównie opartych herbów: Dbno Tarnawa, Prus, Pilawa, Bojna, zalicza Maecki do kategoryi najstarszych, przedherbowych znaków. do koca XIII. wieku, za odznak jednoci rodu, suyo samo zawoanie. XIV. wieku rody przyjmuj wspólne goda odtd one ju stanowi symbol solidarnoci. Poczem oba pojcia topiy si w jedno. Trudno ju dzi zrozumie zawoania bez herbu, a herb bez nazwy, któr zawoanie uyczyo. Ustalenie gode rodowych nastpio najwczeniej na lsku. Spotykamy si tu bowiem z tym wypadkiem dziejowym w XIII. wieku, kiedy w innych ziemiach polskich
czn bray wasno.
i
i
W
A
i
przypada o jakie sto inaczej, jak
w
lat
póniej.
Pierwotne znaki
znaczeniu znamion osobistych.
polski tarczy herbowej, dostojnik, piastujcy
napiecztne nie
Do XV. wieku
godno
wysok,
byy uywane
uywa
szlachcic
nie widzia
nic ubli-
nie
ajcego w
w
:\i
-
rytowaniu herbu na wolnem polu. Napiwon butnego
.Marka Borkowicza
bydlcemi uszami* bez podkadki, ale herb z roku 1352 ma ju za podstaw tarcz. Owo uywanie tarcz w herbach zapocz tkowano na lsku, std si ju po caej Polsce rozpowszechnio. wizerunkach dzisiejszych herbów znajdujemy dwie czci zasadnicze godo na tarczy lub, jeeli jej nie ma, na wolnem polu, co zajmuje doln poow herbu, a górn zdobi ornamenty, które w heraldycy nosz miano klejnotów w cisem skadowa herbu wesza w uycie nieco póniej ni sowa znaczeniu. Druga ta tarcza. Pierwszy wprowadzi j w ycie ksi opolski Wadysaw, dopiero w r. 1234. rycerstwo, które swe tarczy hemy uwietniao ozdobami. lady ksit poszo Lecz wrómy do rodów. Wspomnielimy, e pierwszem ogniwem spoecznem by ród. Ten za w drodze rozwoju przybiera ksztaty opola, które skadajc si Zabytki z pewnej liczby rodów, stanowio ju bardziej zoon jednostk spoeczn. XIII. wieku nosz wyrane pitna, wycinite przez te prawa polskiego z XII. szersze organizacye spoeczne. Jeeli w obrbie jakiego opola zdarzyo si morderstwo, a sprawca nie zosta schwytany, lea na niem obowizek zapaci przepisan grzywn. Póniej wynagradza straty kradziey, jeeli odmawiao pomocy w szukaniu winowajcy. Ciya na niem kara pienina, jeeli nie spieszyo z ratunkiem napadnitemu na drodze publicznej. Opole nioso spólne posugi publiczne, spólnymi kosztami pacio daniny, dwigao równe ciary posiadao spólne obrzdy religijne. Instytucye opola maj wiele punktów stycznych z greckiemi fratryami, s podobne do rzymskich kuryi do bractw, spotykanych u ludów w stanie pierwotnym. Zwizek ten byby nie do pomylenia, gdyby si spoeczestwo nie skadao z plemion, tak samo jak niemoliwem jest istnienie plemienia bez rodów. Instytucya opola siga niemal kolebki spoeczestwa. Skoro z gstych kniei oparzelisk poczy si wychyla pierwsze osady, a potem wsi, jako poczenie owych osad, zamieszkaych jeszcze przez czonków jednego rodu, budzi si do ycia pieczci
z
roku 1343 «strzye
W
:
cz
W
i
i
i
i
i
i
sob
federacya kilku lub kilkunastu wsi ze
Niektórzy starej
osady.
z
e
badaczów sdz,
Z biegiem
czasu, kiedy
ssiadujcych.
opola
rosa
powstay waciwie
ludno
praojcowizny,
z
rozrodzenia
trzeba
si
byo ziem
dokoa zabuduwuj si kolonie. Ten zwizek pokredzierga mocne wzy solidarnoci opola. Lubo sprawa ta nie jest dokadnie zbadan, trudno nie przyzna, e zwizek opola czy gównie osady, znajdujce si blisko siebie. Szczególnie wieki zamierzche, niehistoryczne, kiedy ziemia nasza bardzo skpo bya zaludnion, wykazuj ogromne znaczenie ssiedztwa. Kiedy jeszcze tu ówdzie budowano osady, stanowice ogniska zaludnienia, silny musia by zwizek pobliskich wiosek. Z oddalonemi wsiami nie otrzymywano prawie adnych stosunków. Ogromne przestrzenie gincych gdzie za horyzontem borów, moczary bez koca, bezludne guche pustkowia, czyniy wprost niemoliwem stykanie si daleko od siebie pooonych wiosek. Ile natomiast na tern ponurem tle smutnej odwiecznie milczcej natury musia si silniej nawizywa zwizek midzy osadami znajduj cemi si w pobliu. Wiele tu równie znaczyy cae szeregi lat wspólnie przebyte, te same zajcia, interesy, wreszcie budzce si pokrewiestwa, dowodzi tradycye. Jak silnem byo owo poczucie wspólnoci okoliczno, e póniej nie wiele stracio mocy, kiedy si ju lud nasz rozmnoy, a korczujc puszcze oywiajc pustkowia, kraj powoli pokrywa sieci nowych, siedzib innych wiestwa osad pewnej
i
oto
okolicy
i
i
i
i
i
i
wsi
i
osad.
— Granice i
pooenie
rozlego
i
—
38
zaleay od wielu warunków. Odegrao tu rol osadnictwa warunki. Póniej wzgldy komunikacyi
opola
topograficzne
i
i
lece w pónocnej Po nad ssiadujcemi opolami sta wspólny gród, schronienie w wypadkach najazdu nieprzyognisko targu w czasie pokoju Ten gród opolny jest zarazem siedliskiem roków czyli orzecze rozsjaciela. dzajcych sprawy sporne. Tutaj równie znajduje si magazyn, dokd wsi opolne zboe, pdz bydo na rze, na wypadek oblenia. Podatki «osep» « narzaz «, pobierane w okresie panowania ksit, tu maj swój pocztek. Gród jest zarazem si
Jedno
rozszerzaj.
opola
niezmiernie
czci
Poznania, liczyo 41 wsi.
nich,
z
Chojnickie,
i
zwo
i
przewodnika,
stolic
moc
który
i
wyniesiony
z
i
godnoci wyparty,
uchway powzitej jednomylnie na zgromadzeniu rodów,
strzyga zreszt
o wszystkiem,
Kady w
co dotyczy opola.
moe by
jedynie
gos rozskad opola wchodzcy których
W
si by do owej uchway nakoni. razie przeciwnym bito go kijami, a jeeli si publicznie opiera, niszczono mu dobytek. Dobrze pojty interes wasny budzi we wszystkich piecz o dobro ogólne. Szkodliwe opolu jednostki byy powszechnie pitnowane. Kady by pewien, e wyrzdzona szkoda bezkarnie nie ujdzie to wewntrzne przewiadczenie byo tarcz publicznego spokoju. takich warunkach poczucie obowizku publicznego bujnie si krzewio byo dla opola dwigni spokojnego rozwoju wzrostu. To te póniejsze rzdy ksice nie skupiy na tej prastarej opola instytucyi baczn uwag do celów swoich wyzyskiway, ustanawiajc zasad solidarnoci w ciganiu grzywien lub danin. Opole byo zobowizane dostarcza do skarbu ksicego wiksz podatków samo je razie jakiego gwatu lub innej niepomymidzy swoje czci skadowe dzielio. lnej okolicznoci kademu z czonków opola przysugiwao prawo zwoania wiecu. Wtedy po wsiach roznoszono lask opoln z wiadomoci, gdzie kiedy ma si lud gromadzi. Kto lask pierwszy otrzyma, winien j by nie dalej. Ani pilne osobnik winien
W
i
i
ma
i
i
cz
W
i
i
w domu
zajcie,
by
ani
sota lub zawieja
niena
nie zwalniay z
obowizku.
Laska
wzgldu na wszystko dorczon ssiadowi. I w ten sposób obiegaa ona wsie osady, dajc zna o zwoujcym si wiecu. Pikna zachowaa si tradycya o gorliwoci z jak ten obowizek wówczas peniono. Pewnego razu dostaa si laska zgrzybiaemu starcowi. By ów tak wiekiem zmoony, e jeno w porze poudniowej wychodzi z wielk trudnoci na ulic, eby si ciepem sonecznem ogrza. musiaa
bez
i
Lask otrzyma
wnuki nie wrócili jeszcze z pola. I oto trudnoci do szopy skrzesi ognia. poaru, staruszek móg obowizku Zbiegli si ludzie ze wsi okolicznych, zwabieni dopeni dorczy lask. Opowiada dalej legenda, e teje nocy z nadmiaru wysilenia skona, ale przed mierci radowa si w duchu, e przy nim laska nie ugrzza. Lud gromadzi si licznie na opolnych wsiach. Brak byo jedynie wiekowych wyrostków, tych ostatnich na wiec nie puszczano. Pod naciskiem starców, kalek jednolitej opinii szybko nastpowaa zgoda uchway zapaday prawdopodobnie si w zwizek wyszego jednomylnoci. Z biegiem czasu poczy opola Tworzya si organizacya plemienna. Dopiero z plemion w miar stopnia. rozrostu inteligencyi ród mas ludowych, wyoni si naród polski, jako zwizek wieczorem, kiedy synowie
gob
siwy jak
staruszek
powlók
i
si, dotar z
i
un
i
i
i
czy
plemion.
W czasach
przedhistorycznych zamieszkiway ziemi polsk kilka rónorodnych Odrol szczepu sowiaskiego majca swe siedziby na zachodzie, uscha od ogólnego pnia odpada, zanadto bowiem wystawion bya na wpyw niem-
plemion. i
-
39
Ocala jedynie pas rodkowy
czyzny.
—
wschodni,
i
silnie
scakowany, dziki pod-
potga z nadwilaskich brzegów tanów polaskich rozszerzaa si dokoa. Cae pasmo wieków przesuno si nad ziemi polsk a jednak nie zatary si cechy odrbnoci plemiennej rozmaitych czci skadowych, nie zgniót ich ciar organizacyi pastwowej dzi jeszcze po omiu stuleciach wspólnego poycia wystpuj wyranie odmienne ksztaty etnograficzne. Przed poczeniem ziem polskich w pastwo, dokonanem za czasów histobojowi Piastowiczów,
których
i
i
moe na ziemi naszej federacye plemion, których zlanie wytworzyo Nader niezoonej natury byy zapewne warunki powstania zasady, wedle których posuwa si po drodze rozwojowej. Jeeli plemi rozszczepio si na kilka grup rozmieszczonych po ssiadujcych gruntach, federacya znowu je w jeden zwizek czya na podstawie wspólnoci rodów pokrewiestwa narzeczy. Oba te pierwiastki, wspólno rodów pokrewiestwo narzeczy byy kitem spajajcym powysze zwizki. rodach wic miaa federacya jakby podstaw rodek, jzyk za szczepowy by niejako jej obwodem. Jest to bowiem faktem powszechnie znanym, adna z federacyi nie przekroczya granic zakrelonych wspólnym jzykiem. owych zwizkach czyli federacyach szczepowych uderza przedewszystkiem rycznych istniay
naród.
i
i
i
W
i
e
W
charakter religijno-polityczny.
W
niektórych miejscowociach, jako
w uwiconych,
gromadziy si w pewnych porach roku masy ludowe. Tam skadano bogom wspólne ofiary, wyprawiano uczty, poczem nastpoway narady w sprawach, cay zwizek obchodzcych. takich obradach publicznych najwikszy udzia brali kapani, oni bowiem najbliej stali wyroków boych, najlepiej ich wol odgadn umieli. odegrali rol w yciu politycznem owe tumne zebrania. One podtrzymyway w coraz dalej kolonizujcych si federacyach poczucie jednoci stay si zawizkiem pastwowych instytucyi ludów sowiaskich. Z biegiem czasu, kiedy bogactwa bujnie si rozrosy, a ziemie coraz bardziej zaludniay, ju pierwotna organizacya zwizku wystarczy nie moga. To te kiedy kraj nasz wspina si coraz wyej po drabinie cywilzacyjnej, spólno rodowa coraz
W
Du
i
bardziej zanika
i
sabnie. Ostatecznie jednak wyparcie
jej
nastpi dopiero po dugim
okresie czasu.
Skoro spoeczestwo nasze za przewodem ksit przybrao wyrane ksztaty politycznego, organizacya rodowa w górnych warstwach narodu odpada, jak wiele pod przeszoroczna skóra z wa. Ale praojcowie nasi dugo w niej trwali, Wszystko bowiem, co si jej skrzydami zdobyli podstaw póniejszego rozwoju.
pastwa
i
tak
monie póniej w
dobie
zamierzchej.
kulturze narodu naszego rozkrzewio,
Zabytki
niejszym skarbem, lubo nie
tej
ma
rodowej o nich
instytucyi
mowy
ani
w
ma
zostan
swoje
kronikach,
ródo w
zawsze
na
ani
owej
najcen-
nawet
w
do-
kumentach...
e
kade spoeczestwo pozbywa si swej formy pierwotnej, odziewajc w pastwow, ju to pod wpywem najazdu innych, obcych plemion, ju te skutkiem koniecznoci staej obrony przed najedcami. Badania socyologiczne wykazuj,
odbywa si to zdobywcy stojc u steru rzdów, wpywaj na zróniczkowanie si jednolitego przedtem spoeczestwa, przyczem dzielnie im wspówypadku kiedy upastwowienie odbyo si dziaaj warunki ekonomiczne. dziki potrzebie obrony, klasie wojowników, wyaniajcej si stopniowo z ogólnej
Jeeli
najazd obcy rozstrzygn o upastwowieniu grupy spoecznej,
zazwyczaj
w
ten sposób,
e
W
masy, dostaje
si
rola
podobna do
40
tej,
-
jak w
innych spoeczestwach
odegrali
najedcy. Badacze genezy pastwa polskiego dziel si przeto na dwa
dowodz,
obozy;
e
jedni
wytworzyo si ono dziki obcemu najazdowi, drudzy z Maeckim na czele, sdz, e daa mu pocztek obrona przed nieprzyjacielem, e wic spoeczestwo nasze wytworzyo si samorodnie. Na kady sposób, jakie przyjmiemy teorye: najazdu czy obrony, przyzna musimy, e stosunki spoeczne ulegy w tym czasie radykalnej zmianie. Now posta przybiera kraj nasz z chwil, kiedy go Piastowicze do ycia dziery swe bero despotycznie nad ludem, który od politycznego zbudzili. spraw publicznych usunito zupenie. Wiece ludowe ucichy, ludno wieniacza bez wasnoci. Ustrój rodowy rozpad si w gruzy, zostawiajc tu ówdzie historyczne lady. Ju nie lud obiera sobie starost, w jego miejscu dziery nad nim wadz, z ramienia ksicia postawiony, c o m e s grodowy, który prawie nikomu z swoich czynnoci liczby nie daje. Powstaj organizacye grodowe, które niby pancerze modego pastwa broni go od wrogich najazdów. Znajdujc si tam zaog, rycerstwem wadycznem zwan, musiaa okoliczna ludno wieniacza ywi utrzymywa. Powstay w tym celu odnone daniny, jak naprzykad tak zwana « stróa », skadana przewanie w zbou. Nadto niektóre wsi u stóp grodu pooone, winny byy wiadczy pewne usugi. Narocznicy (wieniacy) penili kolejno obowizki koniarzy, skotników t. d. Trudno bez zastrzee powiedzie, co mianowicie ten przewrót polityczny sprowadzio, w czem tkwi ródo tej radykalnej zmiany, jak spoeczestwo nasze w tej zamierzchej przebyo dobie. Jedni twierdz, e by tu gównie czynnym najazd ludów z Pomorza z za Odry, który jak gwatowny wicher zburzy pierwotn organizacye plemienn, stawiajc na jej miejscu rzdy absolutne. Miao to si odby z kocem VIII. czy na pocztku IX. wieku. Inaczej tumacz ten przewrót dawniejsi historycy. Podug nich wybia si nowa monarchia podbojem, dokonywanym przez Piastowiczów na pomniejszych ksitach, wadajcych ziemiami, które po tern weszy w skad pastwa polskiego. Monaby przypuci, e wadza ksica powstaa z upaskiej czyli starociskiej. bowiem by zrazu tylko przedstawicielem rodu. Dopiero póniej, kiedy wskutek powtarzajcych si napadów zewntrznego wroga wyonia si potrzeba organizacyi wojskowej, naleao stosowa wiksz ni w czasie spokojnym dyscyplin, a tern samem z pocztku moe w imi celów ogólnych sprystsz nadano wadz owym przedstawicielom rodu. Z biegiem czasu umacniaa si ona potniaa, a póniej ksi zatrzymywa rzdy ju wtedy, gdy wawrzynami okryty wraca do kraju. Podobnie niepewne jak te przypuszczenia, s wiadomoci, dotyczce sposobu plemion ycia zamieszkujcych ziemie polskie. Przy sprzyjajcych warunkach, gdy poywienie nie jest zbyt skpem, a wojna nie zbyt niszczc, ycie ras barbarzyskich moe by na swój sposób szczliwem spokój nem. Na wyspach Indyi zachodnich, gdzie Kolumb po raz pierwszy wyldowa, yy plemiona, które nazwano «najagodniejszemi z caej ludzkoci.* Etnologowie wspominaj o jednem nisko stojcem, biednem plemieniu Indyi poudniowych, niezwykej uczciwoci. Kurubar prdzej umarby z godu, anieliby ukrad ziarno powierzone jego pieczy, a jest tak prawdomównym, e danem sowem rozktórych przedstawicielem jest Piekosiski,
Ksi
i
i
i
i
Ksi
i
i
i
—
—
41
wszelki spór. Tymczasem ci, którzy walczyli z tym ludem, nazywaj ich zdrady ». Tak si rzecz ma ^potworami dzikoci z «agodnemi» plemionami, zamieszkujcemi dawne ziemie polskie. Ssiedzi nasi Niemcy, zbyt pochopnie sdz, Polacy « yli w niczem niekrpowanej swawoli.Wiadomo jednak, opinia publiczna bya ju u nich wielk potg, a sposób w jaki oddziaywaa, zasuguje na
strzyga
i
i
e
e
szczególn uwag. Gromada moga u nas zgnie czowieka podego tchórza pitnem wzgardy. Wszechwadna ta pani krpowaa czowieka pierwotnego, ona staa te na stray zwyczajów, które powstay dla dobra spoecznego, naturalnie; wedle owych grubych poj. Uznawano u nas, jak w ogóle w krajach dzikich, za suszne, okazywanie gocinnoci wszystkim przybyszom, a jako powód podaj, e «moe kiedy sam jej potrzebowa*. agodno lub dziko, napotykana u ludów barbarzyskich, wychodzi na jaw stosunku do ludzi wiekiem steranych. U niektórych plemion barbarzyskich i w piecz, nie wszdzie to jednak ma miejsce. starcy otaczani s uszanowaniem Owszem znamy wiele takich plemion, gdzie si dzieje wprost odwrotnie. Dzikie ludy, zamieszkujce Brazyli, rozbijay niedonym starcom gow maczug, czy to w celu, eby si od cikiej troski utrzymania ich uw olni, czy te moe sdz, e wywiadcz dobrodziejstwo, skoro pozbawi ycia ludzi, nieprzystpnych rozkoszom zmysowym, i
i
r
biegncym na pole walki. Wendowie pielgnowali straszny zwyczaj skazywania starców kalek na mier przez gotowanie, poczem spoywano ich miso. Czasy si jednak z lat biegiem zmieniy. Do tyla wówczas drczony ojciec rodziny, skoro wieku sdziwego dobieg, teraz rozdziela swe mienie midzy rodzestwo, zasiada w spokoju przy ognisku rodzinnem dni ostatnie pdzi w ciszy, bez trosk, otoczony kochaj cemi dziemi
nie
i
i
wnukami.
W
prawo ojcobójstwa odniesionem jest do zjadali wówczas gdzie tylko tu co byo, wszystkiego widziaa si odrobina dla takich obrzymów. Wic wyszed rozkaz od starszyzny, aeby kady syn, jak si oeni, ojca swego zakopywa w dole. Tak kopali doroli synowie ogromne doy zakopywali ojców ywych, eby ich i
tradycyi ludu krakowskiego
okresu istnienia olbrzymów.
«
Ludzie
— powiadaj
—
i
nie objadali ».
Kiedy si ju pewien dobrobyt u ludu ustali, przestano uwaa za rzecz suszn, na mocy przysugujcego prawa obyczajowego penion zbrodni nad ojcem lub porzucanie go w celu wyzbycia si z trosk, które na barki synów wnuków i
Dugo jeszcze, jak donosz dzieje, panowaa ród ludu ta srogo obyczajów. Do
spaday. Atoli nie tak szybko zwyczaj ten usta.
nawet ju w czasach historycznych, dzi istnieje w niektórych okolicach Polski zwyczaj wynoszenia umierajcego starca z óka na baróg, aby mu zgon uczyni lejszym. Istnia take na Pomorzu zwyczaj zabijania dzieci pci eskiej, który jeszcze w pótora wieku po przyjciu chrzecijastwa dawa znaki ycia.
W
trudnych okolicznociach ycia, kiedy siy wasne nie starczyy do rozstrzypognicia spraw zawiych, udawano si do potg boskich, wyzywajc ich opieki zwyczaj powszechnie mocy. Byy to tak zwane «sdy boe» (ordalia). Znanym jest praktykowany u Indyan w celu wykrycia prawdy, jeeli zostao popenione jakie przestpstwo nie zdoano odkry sprawcy. Zmusza si wtedy zoczyc do przei
i
Ma to tak ogromny wpyw na winowajc, e w obawie, eby si ryem nie udawi, przyznaje si do wszystkiego. I na ziemi angielskiej dugo naszym przodkom, skoro si przechowa si ten zwyczaj, a nie musia by obcym
knicia garci ryu.
i
Literatura polska.
Tom
I.
6
dotd
daje
42
—
sysze przysowie: «bogdajbym si udawi tym kawakiem,
jeeli
kami
».
Za dni niemal naszych zdarzay si wypadki «pawienia» czarownicy. Rzuca si wity ywio wyrzuci przestpc, a sprawiedliwego do wody w tern przekonaniu, Dawna ta praktyka sdowa, mieszczca si w starej hinduskiej ksidze przyjmie.
j
e
ustaw Manu, bya prawnie stosowan w Anglii do wieku XIII. u nas za do XVIII, wieku. stosunkach obu pci panowaa w owych czasach swoboda wkraczajca w dziedzin rozpusty. Jaskrawy przykad mamy wedle naszych obecnych poj
—
W
—
w maestwie. Modzi maonkowie
nie polubiali dziewczt. Skoro si bowiem te poczynay odczuwa pragnienia, wychodziy czsto rankiem, nasycone rozkosz. Byo to do tego stopnia powszechnem, e kiedy pan mody dowiedzia si, i polubi dziewic, odpycha j w przekonaniu, e gdyby co bya warta, byby si kto na niej pozna. Oczywicie stosowalibymy pojcia nie odpowiadajce czasowi jego warunkom, gdybymy tu chcieli szuka czystoci obyczajów. Za dni naszych jeszcze swoboda w tym kierunku jest tak wielk, i w niektórych okolicach, naprzykad u Kurpiów, zanim nastpi zwizki maeskie, yje przyszy ze sw narzeczon przez pewien czas «na prób ». Porywano te dziewczta, czego lady przechoway si w obrzw innych wskazówkach. To te nie byy lub idyll czasy pradach weselnych stare. Czsto mcia si cisza krwawem rozwizaniem. maestwie nie odgrywao rol przywizanie, ani te nie wchodzono w zwizki przez mio. Uczucia te powstay dopiero póniej, na wyszym szczeblu drabiny rozwojowej. Gównym motywem bya tu wygoda albo potrzeba. Dla tych powodów o maestwie modziey stanowili rodzice, w ogóle starzy, nie pytajc si o przyzwolenie czy wol majcych si pobra. Moc gboko zakorzenionego obyczaju dzieci szy lepo za rozkazem starszych. I za dni naszych zawieraj si jeszcze maestwa z woli rodziców. Podarunki, skadane krewnym panny modej, wskazuj równie na rodow zaleno nowoeców. Dugo ju istniejcy zwyczaj, tak zwany polega na tern, krewni panny modej skadaj si na wiano « wspomoenia », skojarzonej pary. Moda dziewczyna przed aktem zawarcia maegospodarstwo wszystkich gospodarzy wsi, co si nazywa « chodzi za wspomoestwa obchodzi obdarza jakim przedmiotem do zagospodarowania potrzebnym. kady niem », a j prawa obyczajowego, na mocy którego sioo winno byo zoy szcztek to Jest dopomódz w urzdzeniu. pannie modej wiano Powoli wyosobniaa si rodzina w pierwotnem spoeczestwie polskiem. Zazwyczaj kilka ich yo pod spólnym dachem, prowadzc spólne gospodarstwo. Ju ta okoliczno dowodzi, e rodzina sama przez si walce z trudnymi warunkami bytu podoa nie moga. Forma rodziny patryarchalna, naleca do okresu barbarzy-
rozwiny dostatecznie na noc ca z domu wracay ostatnie
i
i
i
m
i
W
e
i
i
skiego,
dosigaa u
w wieloestwie strony pamita archalnej.
—
nas czasów historycznych.
Mieszko
naley,
e
Zwizek pewnej
okoo gospodarstwa pod
by maonkiem
wieloestwo liczby
wadz
Wiemy
naprzykad,
kilku naraz niewiast
e ksita
—
yli
ale z drugiej
nie stanowi rdzennej cechy rodziny patry-
osobników wolnych
ojcowsk patryarchy
i
—
pracujcych czem si zamyka
niewolników, oto
w
okrelenie rodziny patryarchalnej.
t wan
chwil rozwoju grupy spoecznej, kiedy jednostki nie zadawalniajc si szczupem koem zaj w obrbie rodu, pragny si wyzwoli z pod jarzma, jakie pierwotny ten zwizek rzuca im na barki. Wicej ni poprzednio indywidualna, bardziej uwiadomiona, mielsza, wyamuje si rodzina Powstanie
jej
przypada na
z
pod praw rodowych,
dy
-
43
do niezalenoci
w
yciu,
da
wzmo-
szerszych pól dla
cnionych si swoich.
Szeroko zozpowszechni si po wiecie system
patryarchalny.
Nie
ogranicza
si bowiem jednym jakim narodem lub ras, owszem spotka go mona u kadego plemienia na niszym stopniu ewolucyi. Za dni naszych instytucya ta jest w po- w takiej oddali od nich yjcych szanowaniu u indyjskich górali murzynów i
afrykaskich.
Stary testament
jeszcze radzie
«gów
przekaza wiele o
wiadomoci.
niej
siwych» przewodzi starszyna, który
W
Rosyi
moe by uwaany
dzi
i
za
spó-
sabo
roz-
czesnego przedstawiciela patryarchatu.
Oczywicie spoeczestwa biedne, winitych niewielkiej liczby, mog tych
zoone
y
siwych
spokoju publicznego
zachowaniu. Ale ruchu
w
potrzebach
o
z ludzi
w zadowoleniu pod opiek obroców, bdcych u wszystkich w nalenem
i
szczliwie
i
takim ustroju niewieje. Ospale posuwa si grupa spoeczna,
majca w swem onie stróów czsto ju anachronicznych tradycyi, w postaci prapraojców, którzy silniej ni modzi dawnym urzdzeniom sprzyjaj, najczciej na i
i
nowe niechtnem patrz okiem. Nie powinien nas dziwi wszdzie powtarzajcy si fakt historyczny, e system patryarchalny zrazu ywotny cieszcy si ogólnem uznaniem upada, a na jego miejscu powstaje rozumniejsza bardziej sprysta i
i
i
organizacya patrymonialna.
Gównym
w
czynnikiem
przejciu
tern
byy warunki ekonomiczne,
to jest roz-
wój wasnoci.
Zasada wspólnej wasnoci
—
jak
—
wspomnielimy wyej
rozcigaa si na
byda stanowia gówne zajcie plemion zamieszkujcych szmat ziemi midzy Wis ab. Ale stara ta instytucya z lat upywem musiaa ustpi miejsca innej, bardziej si stosupotrzeb. Wzmagajcy si dobrobyt pobudzi jcej do wyonionych warunkówludno do porzucenia hodowli byda, zmuszajc chwyci si uprawy roli, karczunku wszystkie dziedziny bogactwa danej grupy spoecznej, dopóki hodowla
i
i
puszcz
ród nie
jednoczenie
kniei,
i
wasnoci
indywidualnej.
móg ju
dawania owoców
z
zmianami
temi
wasno
wspólna ustpuje miejsca
Zasiany
an zboa wymaga duego nakadu
roci
sw
pracy,
to
te
prac do wypretensy. Jednostka, która go uzdolnia, susznie go uwaaa za swoj wasno osobist. Odtd do niego
w obrb wasnoci
wody. wspólnej wchodz jedynie lasy, pastwiska Wolnym krokiem rozwijaj si mno te rolne osady. Wysze pod tym wzgldem szczliwsze, w niej za pooonych przez dugie i
i
byy
okolice
jeszcze lata
trwa dawny sposób utrzymania ycia, mianowicie hodowla byda, a obok niej ryboT sie t drog w gospodarstwa rolne zmienione z jednobartnictwo. ówstwo
W
i
dworczych stay si wielodworczemi Osady,
noszce
Wróblów
i
t.
p.,
w
czasie
trwania
i
zmieniy
wasnoci
nazw
dziedzicznych na patronimiczne.
nazwy
wspólnej
takie
zapoyczone od naczelników rodów, obecnie stay si
tów,
jak:
towicami,
Dotyczy to jednak nie duej liczby osad, wiksza bowiem ich nazwy dzierawcze. Pierwotni osadnicy kraju naszego naleeli prawie wycznie do stanu wieniaczego. Ani szlachta, ani wadycy przed zaraniem naszych dziejów osad nie
Wróblowicami zachowaa
i
cz
zakadali.
Do
t.
p.
stare
takiego wniosku
styce sió naszych.
Na
doprowadza Piekosiskiego rozejrzenie si
14.000 wsi,
nazwiska, urobione
z
w
staty-
imion wieniaczych,
nosi
imiona wadycze przypada tylko 3000. Wsie, które nazwy zapoyczyy od osiadych w nich jeców, jak Czechy, Pomorzany, Prusy,
wicej
ni
11.000,
podczas gdy na
6*
_ u Powce
i
t.
p.
s
nader nieliczne;
stan osadnictwa naszego
W
Polsce,
w
—
nie przekraczaj liczby kilkudziesiciu.
Taki
by
czasie przedhistorycznym.
zarówno jak w caej Sowiaszczynie, fundamentem, na którym szeroko rozgaziony rozróniczkowany ustrój pastwowy, byy
rozwin si póniej
i
stosunki patryarchalne.
Pastwo Mieszka
I.
posiada ksztaty patryarchalno-despotycznej
wzór suya tu zachodnia monarchia Karola Wielkiego. Przeszy do obszarowe urzdy, tam zapoyczylimy zwyczaje, stosujc je nas stamtd dworskie do urzdze rodzinnych. Przez pewien czas toczy si walka midzy obcemi pojciami formami, a rodzimemi: palatyn staje naprzeciwko wojewody, kasztelania walczy w kocu z palm zwycistwa wychodz formy zachodnie. z opolem, monarchii,
za
i
i
a
I^MlMAoAMM
—\rf-wl
r^rn^/A KLAlKiriOr* ri
68.
Wynalezek
pisma
Okazy pisma obrazkowego.
po przyjciu
chrzecijastwa
i
form
zachodu
by
ow
spoeczestwo nasze nachylia ku zachodowi. Wyrywajc je ze stanu barbarzyskiego, wprowadzi w koo narodów cywilizowanych. Wielkie pisma znaczenie daje si atwo wykaza, kiedy porównamy spoeczestwo, które je posiada
dwigni,
z
która
lakiem, któremu go brak.
Nie
kole spostrzee, dowiadcze,
moe by mowy
o zachowaniu dla póniejszych po-
wypadków u
tych ludów, które pisma nie znaj.
ani
Zdobycze umysu, lubo w tych warunkach szczupe, przepadaj; wiadomoci o przeszych dziejach, opierajc si na tradycyach w pamici ludu jedynie yjcych, dodatkom, czynionym czsto z potrzeby spoytkopodlegaj licznym zmianom wania ywej wyobrani. Duo musi czasu upyn, zanim badania na podstawie tak mogy niedokadnych poda, najczciej w wysokim stopniu fantastycznych, co zgodnego z prawd o przeszem yciu takich ludów powiedzie. ,
i
bd
O" 6 P? K
i
3
iffis /O /
fvrl 5
" : :-
o !
5 *^6
?«
13
—
46
Przyuczeni od dziecistwa do czytania
owocom
jak olbrzymia rola
i
zastanawiamy si nad tern, rozwoju kulturalnym spoe-
pisania, nie
tych kunsztów przypada
w
podjy rasy niecywilizowane, stosujc pismo próbk pisma obrazowego, uywanego ród Ameryki pónocnej. Jest tu mowa o przeprawie przez jezioro;
prób na Zaczona rycina
czestw. Pierwsz obrazowe.
-
tej
drodze
przedstawia
myliwskich plemion przewodniczy wódz siedzicy na koniu z lask czarodziejsk w rku. Druyna skada si z pidziesiciu ludzi, których rozmieszczono na piciu czónach. Pierwsze, którem przewodzi sojusznik wodza, imieniem Zimorodek, oznaczono wizerunkiem tego ptaka. ziemny, znane powszechnie godo ziemi, oznacza pewnie ich na ld przybycie, trzy za soca pod sklepieniem nieba, maj wyobraa, e przeprawa trwaa trzy doby. Naiwny ten sposób tómaczenia na pimie polega na kreleniu obrazów rzeczy-
ów
Mona tu atoli znale pomysy wiadczce, e nie zawsze stosowano nieuwiadomion zasad naladownictwa. naprzykad w niczem nie jest podobny do ziemi, któr ma oznacza, jest tu uyty w znaczeniu goda lub symbolu. Wizerunek zimorodka, majcy nasuwa czytelnikowi na pami nie ptaka, ale czowieka, noszcego to imi, wkracza ju w dziedzin pisma dwikowego, które wistoci.
ów
e
dwiku mówionego. Dalszy postp Gra ta, jak wiele zreszt tego rodzaju zabaw, zachowaa w rozrywce to, czemu czowiek pierwotnie przypisywa znaczenie powane, nie majce zwizku najmniejszego z odpdzaniem nudów. Stanisaw Ciszewski opowiada, w jednej z swych wycieczek po Moraskim Wataszku spotka oryla, który uywa do liczenia najzupeniej pierwotnego sposobu znaków, krajcar oznacza zazwyczaj cyfr 1. znakiem grosz, V 5 groszy, -f- = y 2 zr. reskiego, = cay zr. Kwota naprzykad: 6 zr. 16 groszy 2 krajcary otrzymywaa taki symbol: 11- Jeeli wypado mu robi rachunek wikszy, cay stó wtedy pokrywa si znaczkami, zastpujcymi liczby arabskie. Podajemy poniej próbk pisma obrazkowego z okolic Limanowy w Galicyi. Ma to by rachunek robót dostarczanych dworowi przez kowala, nie znajcego polega na
w
tern,
obraz stawia
si zamiast
pisowni przedstawiaj tak zwane rebusy.
e
=
=
©
i
© ©©©©©+ VOO
Zaczony
pisma. 4.
bron,
5.
koo,
tu
rysunek przedstawia:
6.
klucz,
7.
widy,
8.
1.
wóz,
acuch, 9.
gwód,
2.
podkow, 10.
rydel,
3.
lemiesz,
11.
siekier,
13. kos, 14. podkow ostr. Cyfry oznaczaj cen. rzecz niewtpliw, Polacy zanim poznali si z pismem aciskiem, tym samym uywali sposobu obrazowego. Cywilizacya ludów sowiaskich gocicem, co cywilizacya innych narodów, trudno przeto przypuci, eby nie przebywaa fazy, w której budzi si do ycia ideografia. Mamy. zreszt nieodbity dowód w wiadomoci, któr nam mnich z koca IX. wieku Chrobry przekaza. Dokarbów (czrty riezy) do wiadujemy si od niego, Sowianie uywali kresek liczenia wróby. Wyrzynane na drzewie lub innych przedmiotach kultu pogaskiego, znajdujemy je take na popielnicach z owej zamierzchej epoki do dzi dnia zachowanych. Uywanie karbów zachowao si zreszt do dni naszych. Na wsi niepimienni posuguj si w rachunkach kawakiem drzewa albo lask rozpiowan wzdu na dwoje, czyli karbem. Dni odbytej robocizny oznaczaj w ten sposób, e na przystajcych do siebie czciach karbu, wyrzyna si tyle kresek, ile dni oddanej dworowi zatrzymywa u siebie dziedzic, druga za zostawaa roboty odbyto. Jedn 12.
sztelwag,
e
Jest
dya
e
i
i
i
cz
mia na rozszczepionej lasce 'ilo robodzi jeszcze karbu leniczy, którzy tym pierwotnym sposobem oznaczaj' liczb wycitych drzew lub kód z lasu wywiezonych. Stosou wieniaka, który lubo
by
cizny dokadnie spisan.
Uywaj
niepimienny,
— wanym
-
47
jest on take przez wierzyeieli duników. O tym zarodzie spoecznego pisma najlepiej wiadczy etymologiczny rozbiór niemieckiego wyrazu «Buchstab i
nic innego nie oznacza jak kij
bukowy.
Od
karbowania pochodz wyrazy jak kar-
bowy, karbownik.
Do
tej
kategoryi znaków,
napó
skojarzonych
z
pismem,
nale
rysunki (o których
J. Karowicz w « Wile ») w czasie piewu w ten oto sposób wymiar, jak przedmioty pieni objte wymienia, rysuje je kred na stole, wybijajc takt drug rk, przyczem piewa gwar, a raczej mieszanin z jzyków: polskiego, biaoruskiego, ze sowackim.
wiadomo konane: piewak w podaje
Basy, skrypki, dugi, krótki,
Tu
do
stolica rezacy (lada
deski,)
Hak, ptak, pohaniak,
Choin, wida gnojne,
Koa
orne, osada nipica,
Basy, skrypki
Przy
duga
i
kadem sowie
krótka,
znajduje
znak miasta, to
w
i
t.
d.
wic basetle, skrzypce, dwie laski: 0, hak, ptak, czowiek z biczem
si rysunek: jest
a
stolica,
rku, jodeka (choina), widy, koo wozowe t. d. Stan spoeczestwa polskiego w pierwotnej dobie rozjani nam dokadniej obrzdy ludowe, do których w nastpnym rozdziale pieni, podania, zwyczaje i
i
przystpujemy.
ROZDZIA
DRUGI.
PRZEYTKI POEZYI LODOWEJ, e
doniosy owoc spóczesnej wiedzy naley uwaa poznanie, by zbadana w swych fazach rozwojowych od zarodka do tego stopnia, na jakim j dzi widzimy. Badania nad budow ruchem gwiazd pozwoliy zapeni kilka kart dziejów powstawania wytworów kosmicznych; warstwom skorupy ziemskiej kaemy opowiada history naszej panety, zbrojni w szka morfoa najbardziej
kada moe
rzecz
i
logii
moemy
z
organicznej
jakie twory te przechodziy,
nas o postpie
umysu
budowy roliny
lub zwierzcia
zanim doszy do formy
wysnu cay rzd szczebli, analiza mowy uczy
dzisiejszej;
ludzkiego, a przez podania, pieni, obyczaje, wogóle wyobra-
w stary gmach dziejów minionych ustroju spoeczestwa dawnego, jak przez okna kolorowe, lubo zakurzone, ale wiele jeszcze pozwalajce
enia
ludu,
moemy
zajrze
i
przejrze.
sw
form. Ulega on niejako Kady naród w postpie cywilizacyjnym zmienia procesowi uszczenia si. Jeeli si na nim zewntrzna osonka ju przeya, a nowa, mocna, do organizmu cile przystajca, tworzy, jest ju która si pod
do
t
wtedy tamta odpada, a nie zastpi. Ale to
ta
odtd
nowe ycie
stanowi
Najwczeniej ulegaj
mu warstwy wysze,
sobie
skorupy,
resztki
strzechy
starej
piastuj u
brzmi na
siebie
usk
nie objawia
która
dawne
nie
zewntrzn, dopóki jej znów inna si jednoczenie we wszystkich sferach.
niziny
ludowe dugo jeszcze
odrazu od
instytucye,
tutaj
dwigaj
na
spoeczestwa odpada. Nasze utrzymuje si stary zwyczaj,
ustach zapomniane na szczytach pieni, obiegaj redniowieczne podania.
Takie szcztkowe objawy przeszoci nazywamy inaczej przeytkami. Historya rozwoju istot organicznych uywa ju oddawna pojcia tak zwanych narzdów szcztkowych. Nazwy te nosz narzdy, które wskutek zmiany warunków, na mocy prawa nie oddajc adnych ju usug naszemu ciau, powoli zanikaj i
—
—
49
s nastpnym pokoleniom. Podobnie si rzecz ma yciu narodu. Nie odrazu znikaj z ycia spoeczestwa instytucye, uczucia, popdy, które wobec odmiennych warunków utraciy racy bytu w swej formie pierwotnej. Ustpuj miejsca innym, wytworzonym w nowem otoczeniu, ale odsunite, trwaj przez dziedziczno tradycy w formie przechodniej, jako w niezagubione resztki przebytych okresów. Przez analogi z zjawiskami ycia zwierzcego nazwano je równie objawami szcztkowymi. Historyk literatury jest tu w podobnem do fizyologa pooenia. Jak ten ostatni znajduje w szcztkowych organach wskazówki, które go pouczaj o pierwotnem ich przeznaczeniu, podobnie historyk literatury majc przed sob licznie zgromadzone tak zwane przeytki (przedmiot folklorystyki), potrafi z nich wysnu istotn rol, jak odgryway niegdy w spoeczestwie, kiedy byy jeszcze naturalnym spoecznych funkcyi wyrazem. Przeytki te, lubo w yciu praktycznem nie przynoszce poytku, a czasem nawet wprost szkodliwe, przedstawiaj skarb cay dla badacza przeszoci. Moe on, pilnie z pewn swobod im si przypatrujc, wykreli drog, jak przebiegay pewne pojcia w swych stopniach powolnych fazach rozwoju. Rzadko w yciu okazujemy samodzielno. Wystarczy pobienie tylko przyjrze si objawom, których pozornie wydajemy si sprawcami, a przekonamy si niebawem ile w tern wszystkiem winnimy by wdziczni przeszoci, której spucizn jedynie nicujemy, lub ostatecznie garci wasnych pomysów skpo zasilamy. « Pierwsz szko czowieka jest przykad naladownictwo.* drog przechodzi pierwotna kultura dziedzicznie z pokolenia na pokolenie. Synowie bior od ojców w spadku: jzyk, wiar, zwyczaje, wyobyczaje. Nowe generacye przechowuj szcztki poj obrae wytworzonych w przeszoci, oywiaj je nowym duchem do ycia w odmiennych stosujc warunkach. Lud nasz pielgnuje mnóstwo takich tradycyi, podobnych do starych zamczyska ruin, co to tak romantycznie odbijaj od ta kipicego przekazywane
dziedziczenia i
w umysowem
gb
i
i
i
i
T
i
i
dokoa nowoci
i
ycia.
Dziwn maj trwao
odporno na nowe wpywy niektóre zwyczaje, przesdy, a osobliwie zabobony. Raz do ycia powoane pyn wyobionem korytem, mimo róne przypywy, które ich kierunek zmieni usiuj, nie opuszczaj staego oyska, w czem maj podobiestwo do strumieni, dcych w raz obranym kierunku, a adne zapory przeszkodzi im nie zdoaj. I poezya ludowa wykarmia si, do kwiatu rozwina u róda odwiecznych zwyczajów wyobrae. Tam czsto odnajduje swe odbicie przeszo przedi
i
i
historyczna, której
ladów
ledwie dojrzysz
w
najstarszych zabytkach pimienniczych.
e
go epoka Oczywicie trudno o jakimkolwiek utworze poezyi ludowej powiedzie, przedhistoryczna wydaa; czsto atoli poszczególne motywy, osnowa caa zrodzia si w okresie poprzedzajcym przyjcie chrzecijastwa. Przygldajc si bliej licznemu twórczoci ludowej zasobowi, moemy wysnu wiele wyobrae o rysach znamiennych naszego spoeczestwa w stanie pierwotnym, o religii, zwyczajach obyczajach. Tam moemy odnale lady pierwotnych uczu lub pogldów, a nawet dojrze przdz jego fantazyi rodków zewntrznych, które mu do pomysów i
i
artystycznych
Lwi
suyy.
cz
w powszechnym Wymiana
naszej
produkcyi
ludowej
stanowi
zasób twórczoci
krcy
niemal obiegu. tych spólnych
wtków
poetycznych,
odbywaa si
na niszym stopniu rozwoju stao spoeczestwo. Kiedy Literatura polska. Tom I.
tern trudniej,
jeszcze kraj nasz
by
im
niewiele 7
50
~-mm&m
s^fl^/,
-
zaludniowy, a
jedn osad od
51
—
drugiej rozdziela bezmierny obszar dziewiczego boru,
stykano si ze sob bardzo rzadko. Komunikacya wsi od siebie oddalonych stawaa si tern trudniejsza, e droga, zazwyczaj bardzo cika, bya przepeniona stadami zwierza
dzikiego
si
rzeczy
i
plemion rozbójniczych.
dzikszych jeszcze
zmienia,
idea,
w jakiem
plemieniu
urodzona,
Póniej jednak posta
atwiej
ju
obiega
inne
nawet rozpoczyna si ju wdrówka idei midzynarodowa. Gromada plemion ssiadujcych chwyta nowe myli, odbijaj je dalej tak powoli, jak w lesie Soplicowskim, kiedy si muzyka Wojskiego rozlega, cay naród po upywie pewnego czasu rozbrzmiewa now ide. Ogromna w tym wzgldzie rola przypada stosunkom handlowym, nie mniej przysuyy si wojny. Im to zawdzicza wypada pojawienie si w redniowiecznej literaturze europejskiej przeróbek powieci plemiona,
a
i
wschodnich.
kad
wojn redniowieczn
zmieniaj si motywy literackie. Czsto jecy, z yciem dorobek duchowy swej ojczyzny; zapoznawali z nim krajowców nieraz go w umysy zdobywców szczepili. Niektóre wielkie idee, osobliwie religijne, bardzo si prdko, dziki dziwnej jakiej mocy, rozpowszechniaj. Wnet si budz liczni apostoowie, którzy w now ide rzucaj wszystko, co im dotd byo wite. Opuszcz dom, rodzin, ojczyzn, majtek, dostojestwa, wszystko eby tylko do wielkiego jej otarza si zbliy, eby now nie chorgiew now pochodni. Najwiksza z owych idei, chrzecijaska, szybko wiat cay dla siebie zdobya, wywarszy wpyw niebywale silny na wszystkie warstwy
Z
w
idc
wraz
kraj sobie obcy, przynosili
i
i
—
i
ludzkoci,
zagarna pod swe bera
mogo si wobec czasu upyno, póki
wszystkie ycia publicznego
To te
dziedziny.
obojtnie zachowa nasze spoeczestwo. Ale duo jeszcze z formy, czsto mao zrozumiaej, staa si treci ycia naszego Z rozwojem ludu, póki nietylko muskajc powierzchni, wnikna literatury. nie
niej
i
wgb
spoeczestwa chrystyanizm panujc ród naszego narodu odgrywa rol. Lud ju prawdy, przez apostoów goszone, rozumie, od zwyczajów bawochwalczych coraz wicej stroni, a yje zazwyczaj po chrzecijasku, przestrzegajc nakazów kocioa. Równoczenie zmienia si charakter poezyi ludowej. Wnika w ni pier-
naszego
w
pogaskiego, nie zupenie usunite. Std czasem trac zupenie swój ksztat pierwotny, rodzinny. Wczenie z zachodu napywaj do nas duchowni: czescy, niemieccy, woscy francuscy, a z nimi rozszerza si ród nielicznych jeszcze warstw inteligencyi nauka wyobraenia zachodniej Europy, budzi si do ycia literatura nowa w uroczystej szacie aciskiej przemawiajca. sferach tych zatraca si przywizanie wiastek chrzecijaski,
cho
to,
co
niej
pewna pstrocizna pieni ludowych, które
z
i
i
W
dla
dawnych tradycyj
kultury bliskie,
mujc si
w
tern,
i
poda
odtrcaj od
ywione.
siebie
ze
co kolonici europejscy
masie ludowej,
Warstwy narodu, wpywowi zachodniej
wzgard niecili.
zabytki
czasów przeszych, przyj-
Tote ukryy si dawne wyobraenia
która je jeszcze czci otaczaa,
obyczaje
i
pamitki minionych
wieków godnie szanujc. Kwitny odtd obok siebie dwie te róne literatury. druga ustna, rodzima, ywiona duchem tradycyjnym w ludzie yjcym Jedna aciska, pimienna, eksport zagraniczny. wreszcie oddaliy si Obie na siebie wpyway, wzajemnie si przenikajc, od siebie i dwoma rónemi korytami od siebie odbiegy. Na widoku publicznym
—
i
a
coraz bardziej stawiaa si wycznie wasnoci si ju o ni nie pyta, ani jej pozna pragn. Mniej wystawiona na obce wpywy, rozwijaa si samodzielnie, karmiona bolami duszy ludowej, kwieciem
bya zawsze aciska, rodzima za ludu,
nikt
7*
—
r>9
A
wyobrani uczu strojna, byszczca ros serdecznego ciepa. do wieku XIX. aden badacz uwagi jej nie powici. Nie jeden, s sowa Wiszniewskiego, patrzy
jej
i
jej, sta nieraz blisko jej róda, a jednak ani mu si nio, ksikach, znajdowa si moga literatura. A jednak ta gruba, czsto nader nieksztatna powoka, ukrywaa najszlachetniejszy metal; tam bowiem
a nie widzia
na ni,
eby
prócz
w
starych
skada naród zoto
swoich
wyobrae, wyrobionych drog cikiej,
Jak jzyk zdradza lady
pomnikiem rónych
mozolnej, samo-
rozwojowych, podobnie pieni podania mieszcz w sobie odbicie przeszoci, która pismem niewizana, spyna w te proste naczynia z serca ludu, jak z róda najczystszego. Poeta ludowy nie bardzo sw indywidualnoci odbiega od poziomu ogólnego. Jest on owszem wyrazem uczu, pragnie powszechnych. To jakby arfa eolska, w której odzywaj si echa caej okolicy. I przezto poezy ludow uwaa naley za prawdziwe, niczem niezmcone odbicie duszy spoecznej. Odzwierciedla ona lepiej, anieli pisma uczonych, które zazwyczaj sabe ledwie zarysy wieku podaj, ni historye, zdradzajce indywidualno pisarza. Kto by pieni owych twórc jaki by czas ich powstania, rozstrzygn trudno. Utony w mrokach przeszoci imiona ludowych poetów, podobnie jak nie dobiy do naszych czasów nazwiska architektów, którzy w wiekach rednich wspaniae wznieli gotyki, podobnie jak nie wiemy, jakie nosili nazwiska wynalazcy puga lub pióra. Atoli pieni ich przekazuj sobie pokolenia, rozlegaj si one w promieniu mil tysica, w coraz innej postaci, bo je wiecznie yjca twórczo poetycka ród ludu upiksza istnej
pracy.
i
jest
faz
i
j
i
znów w caej wieoci odradzaj. si w piersi pocztek, na czyich ustach po raz pierwszy zabrzmiay, jakiej dolinie lub na jakiem wzgórzu, nikt tego dociec nie potrafi. ten sam utwór poezyi ludowej czasów najdawniejszych rodkowa Jeden Nie z namysu liryczny. pierwiastek, dramatyczny, opisowy potrójny sobie
perami nowych pomysów, milkn ludowej,
w
i
da
kto im
ale
T
i
w
i
mieszano
te trzy rodzaje poezyi, ale
sama poezya Bachusa rzecz
w
zajmowaa odrbnego od
nie
wicono
Grecyi
si ma
z
naszymi
osnow
religijn,
i
sztuk
nie tylko pieniami,
Uroczysto tacem piewem. Podobnie piewowi towarzyszyo tutaj
innych ale
a tylko
wystpowa
w
pie
opisach
taka
znany jest ludoznawcom zdaniem Prof. osia potgi bóstwa, któremu pie taki
miaa
przymiotów
i
stanowiska. i
obrzdowemi. I nimi treci. Utwór
pieniami
mimiczne objanienie zawartej w pod nazw kantyleny. Pierwotnie ofiarowywano,
Nawet
wprost nie umiano ich jeszcze odróni.
—
—
pierwiastek epiczny, nuta liryczna brzmiaa
w probach r
baganiach, a nadto mimika obrazowa lub afektacyjna towarzyszya niektórym ustpom pieni, która w ten sposób nabieraa wikszej wypukoci.
wybitniejszym
Produkowano
w
W
j
za
znanej piosence, drugiej zwrotce
przy
dwikach
Typ kantyleny
muzyki.
mamy odpowied:
«Oto
tak,
przebija
«Czy wiecie jak si oto tak, siej len.»
rozpoczynajcej si pytaniem:
jeszcze
sieje
lenr»
W
cigu dalpiewajc j,
a dzieci t. p., szym opowiada piosnka o zbieraniu, midleniu lnu jest pie Podobna czynno. sowami mimicznie odtwarzaj malowan tam owsa t. hodowli Francyi we o maku, p. pospolit na Rusi o Wiersz pierwotny, krom uwzgldnienia iloczasu lub zachowania tej samej iloci zgosek, innych mnemotechnicznych rodków zgoa nie posiada. Dopiero póniej przybywa jednodwiczno, która nader atwo utrzymuje si w pamici. Atoli przej ona musi dugie stopniowe koleje, zanim si przeobrazi w mistern form spói
do
i
czesnego rymu.
Równobrzmienno odnosia si
z
pocztku do pojedynczych
dwików
—
53
rodka jednego
i
Pierwsza nazywa
wiersza lub
si
odzywaa si w dwóch ssiadujcych
aliteracy, druga
za
—
ze
sob
wierszacl
asonansem.
Oto przykad asonansu zwrotki ludowej
Kiebym bya Konikby be
mu
Ale ja
Owieska
Tutaj
samogoski
w kocowych i
wyrazach
j
jad
daa
«ja», «jad»,
asonans ssiaduje
z
w
a,
siana.
spódzwiczno spógosek. A
karb przypadku, za czsto je bowiem
e
i
nie nie
«daa» «siana» widzimy jednakowe naley tego podobiestwa na i
nie
ka
poezyi ludowej spotykamy. Zdarza
si
i
tak,
penym rymem: Matko moja matko, Serce mi si z a m k o, Szukajcie do niego Klucza rybelnego.
W ten
sposób objaniaj powstanie rymu,
powsta
nych. Pierwszy jego zarys
w
dzisiejszej
ozdoby kwiatów poetycz-
zabiegach uprzystpnienia utworu, przechowania
go pamici.
ju napó rymowanych, po wikszej czci dwu lub zwane zamawiania. Osnowa drobnych tych utworów, opisujcych wszelkiego rodzaju zaegnywania, oparta jest zazwyczaj na odmalowaniu samego zabobonu, a tu ówdzie wpleciono, dla oywienia treci, zdanie religijne. Jak zaegnywania, pielgnowane skonnoci natury czowieka do mistycyzmu, tak wiersze te nosz charakter tajemniczy. Chop nigdy ich najbliszej nawet sercu osobie nie wyjawi.. Prdzej ju zwierzy je w kole jak on mylcych, ludzie za innej sfery nigdy' si od niego o nich nie dowiedz, Zamówienia te s to pozostaoci, szcztki pospolitych niegdy pogaskich modów, któremi starano si przebaga rolnicze domowe bóstwa. Przytaczamy na tern miejscu jeden taki wierszyk, znany Do
najstarszych wierszy,
cztero wierszowych,
nale
tak
i
i
i
w
okolicach Kielc.
Przy zatykaniu czaszek koskich na
okrela
cel tej
erdzi,
Zli
które
ludzie zaciekli,
By nam kapusty Trza, bymy si Zdechego konia
Romantycy
dotd
wygasza si zamawianie,
czynnoci:
pierwsi,
przyjrzeli
dla sfer inteligentnych
nie urzekli, opatrzyli,
tu
bisko wstawili.
si bliej pieniom ludowym
zamknity, wydobywajc
z
gbi
nie
i
otworzyli skarb
jedn drogocenn
54
nikt nie przeczuwa nawet, aby w tych nizinach takie wieki mijay spoczyway bogactwa. Ludowa poezya, jak owa zaczarowana z bani ksiniczka, dugo drzemaa pogrona w nie ukryciu, a j miujcy królewicz pocaunkiem Owym królewiczem by z pocztkiem na wiato dzienne wywiód. zbudzi naszego stulecia cigle rosncy pochop do rzeczy swojskich, uszanowanie dla wszystkiego, co rodzime, co wasne. Jak powszechnie znan jest dzi piosnka:
per. Cae
i
i
—
i
i
mio
«Graj pasterzu graj!
Bóg
pomagaj,
ci
Starsza siostra
Modsza
siostra
mi zabia, mi bronia
Pie ta w rónych
odmianach yje na ustach ludu caej kuli ziemskiej. Skadowe si czstokro w dziwn cao, z której trudno ju dzi rozplata nici wzajemnego ich do siebie stosunku; róne w nich syszysz epoki, róne mc. Mimo to ma upodobania to s rozdwiki, które harmoni pieni psuj
jej
pierwiastki
cz
i
i
ona jaki dziwny urok prostoty nosz i wzmacniaj. Pierwotna
wsika w
siebie to,
co
byo
i
grozy zarazem, co naturalne uczucia jej
forma dawno
istotnego,
si ju rozpada,
najbardziej trwaego,
i
obrazy pod-
ale
dzisiejsza
co najwymowniej do
W
osnowie piosnki przebiegaj jeszcze pozostaoci wyobrani ludu przemawiao. w metampsychoz, której ludy pierwotne powszechnie hodoway. Bardzo czsto w pieniach ludowych zdarza si przy kocu zwrotki refren, zoony z sylab, nie majcych adnego znaczenia. Nie powinno to nas dziwi. Takie, nic nie wyraajce dwiki, czsto si u ludów, na niskim stopniu cywilizacyi znajdujcych, spotyka. Dzisiejszy Australczyk, piewajc, w kocu wiersza wydaje zazwyczaj okrzyk: «Abong! abong!» a czarnoskórcy Indyanie, pewnie dla oywienia pieni poruszaj grzechotki, podobne do krzycz chórem: «Nyach eh wa! Nyach eh wa!» naszym Nie musia by wyszy poziom zabawy dzieciom. tych, jakie dajemy do przypiewki w pieniach swoich kiedy dziwaczne narodu, owe naszego kulturalny takim jest ju zachopodniesie, refrenie si lud pewien wyej w Kiedy dodawa. wanym iloczas prawidowy lub rytm. Podaj jedn tak piosnk z refrenem ado, piewan w okolicach Lublina podczas przejazdu orszaku lubnego przez wie: wiary
i
i
iM=fi
13
mga, a/
u/ada /
& si
i
/wt£ uria /uxt óup&c, -
w przeszo sigajce róda dziejowe zawieraj dowody, e w Polsce piewano pieni rodzime. Kontynuator wielkiego dziea Mieszkowego,
Najdalej piastowskiej
Bolesaw Chrobry, kiedy siy zbrojne na obron kraju tworzy, nakaza, aby ludzie nocn odbywajcy, dawali znak woaniem gonem piewem. kronice Galla czytamy, e po mierci Chrobrego, która kraj cay w cik pogrya aob, w cigu caego roku «nikt uczty gonej nie wydawa ani oklasków, ani dwiku lutni po gospodach nikt nie zasysza, adn piosnk dziewczcia, ani odgosem wesooci nie rozbrzmiewao echo po sioach ». Laury zwycistwa mnie odniesionego pod Zawichostem w roku 12()~> nad Romanem, ksiciem wodzimirskim halickim, zostay przekazane potomnoci w pieniach, które jeszcze w pótrzecia wieku potem, jak wiadczy Dugosz, byy po wsiach stra
i
W
i
«wdzicznie na widowiskach publicznych nucone». Naród nasz znajdowa si w warunkach mniej pomylnych, ni narody niemieckie romaskie, które na wzorach literatury klasycznej wyksztacone, ogólny prd dziejowy porwa w swoje koryto uniós wysoko, gdzie im doniosa w dziejach przypada rola. Mymy dugo drzemali w piczce przedhistorycznej, odgosy star rozwoju zachodniego póno do nas dotary, w czem nie mao przyczynio i
i
i
si
pooenie naszego kraju stosunki polityczne. Na aren dziejów wystpilimy dopiero w jednym z dalszych aktów. Nie dziao to si bez wpywu na nasz literatur. U jej kolebki nie syszym potnych hymnów wojennych. Ani Homera, ani swoich Niebelungów nie mamy. poezyi naszej póniej dopiero odzywaj si struny uczu, które w yciu prywatnem lub towarzyskiem znajduj ujcie. kraju panowaa martwota, nikt o przewrotach gwatownych nie myla. Podobny charakter nosia Nie odzyway si w niej poezya. surmy wojenne, nie pieniy fale wzburzonych namitnoci nie kwity lilie krwawo geograficzne
i
europejskich
W
r
W
i
—
zdobytych ideaów.
Baczny przegld dawnych naszych kronik naprowadza ledwie na lady poda, które
pierwotnie
takich
utworów
w w
miay by piewane lub opowiadane mow wizan. W liczbie kad powie o Wisawie, ksiciu Wilickim, znajdujc si
W
okolicach Krakowa, w wieku XIV., stopia si ona XV. wieku Stanisaw niemieck epope o Walterze Akwitaskim. Cioek, biskup poznaski, wydoby z zapomnienia cay szereg pieni historycznych, które wedle zwwczaju ówczesnego w jzyku aciskim by)' podane. czasach prastarych, kiedy jeszcze spoeczestwo na stany nie rozpado, kiedy jednakowe prawa przysugiway wszystkim wszyscy te same dwigali obowizki, musiay te pieni by wasnoci wspóln, wszyscy bowiem t sam rol w yciu publicznem odgrywali. Ale z lat upywem stan rzeczy znacznie si odmieni. Wolny niegdy kmie zosta wasnoci pana, powinno wojskow sprawoway jedynie sfery uprzywilejowane, w których rku spoczywa odtd ster rzdów. Wielka bya rónica midzy wspinajcym si coraz wyej panem, a chopem, który zacieni coraz niej schodzi. Z areny interesów ogólnych wyparty, zamkn si ten ostatni w szczupem kole spraw osobistych lub gminnych. Odtd szeroki widnokrg wypraw wojennych wypadków, dziejowe majcych znaczenie, stawa si dla coraz bardziej obcym I pieni historyczne byy odtd dla niezrodalekim.
kronice Wielkopolskiej.
jedno
W
z
W
i
i
T
i
i
i
zumiae.
W
jaki
przekonywa
sposób nas
pie
midzy
ludowa rozumie
innemi
pie
i
jak
maluje
o Ludgardzie,
wypadki
historyczne,
onie Przemyla,
ksicia
56
wielkopolskiego. Oto jak mniej wicej opowiada Dugosz genez pieni o zamordawaniu Ludgardy, inaczej Lukierd zwanej: «Pie midzy ludem, jeszcze za naszych czasów (Dugosza) piewana, wiadczya, jako ksina przeczuwajc,
e j
m
wiata zamyla, bagaa go ze zami zaklinaa, eby w niewiecie swojej maonce ycia nie gasi, ale pomnc na przykazania Boskie zezwoli jej do domu ojczystego powróci, choby w jednej koszulinie. Chtnie bowiem ywot najokropniejszy zniesie, byle j na mier nie skazywa. Mniema Przemysaw, e popenione przeze skrytobójstwo w wiecznem zostanie milczeniu. Bóg jednak zrzdzi inaczej: Morderca bowiem sysza swoj w pieni wypiewan, która, jak wiadomo, dotara a do naszych czasów powtarzan bywa na widowiskach publicznych (theatra). Obwiniaa go o t zbrodni krca midzy gminem, ale prawdziwa pogoska nieraz znosi przygryzki, e Lukierd cudz wprawdzie rk, ale z jego rozkazu zabit zostaa. Ani ksica powaga, ani wydane rozkazy nie
zgadzi
ze
i
i
hab
i
i
zdoay stumi
tych zarzutów
w
ustach
sercach ludu.»
i
e
ambitny ksi, opowiadania przyjmuje historya, marzcy o wietnej przyszoci, znienawidzi bezpodn maonk. Smutny by Tyle
jedynie
z
tego
sw
nieszczliwej ksiny. Samotna, bez przyjació powierników, pozbawiona nawet tej pociechy, jak kobieta w macierzystwie znajduje, pdzia dni cikie, suchajc czsto wyrzutów porywczego ksicia, który wini o wszelkie klski, los
i
j
niebawem tumnie na Wielkopolsk z braku dziedzica ksicego tronu spady. Trudno orzec na pewno, czy rozkaz zabicia ksinej wyszed z ust ksicia, ale musia gniew em. Rymosi on nie mao do jej mierci przyczyni cigymi wyrzutami wana kronika w jzyku górnoniemieckim r. 1370 przez Ernesta Kirszberga uoona, mieci szczegóowy opis smutnego tego wypadku. Za osnow opowiadania posuyo mu zdaje si to samo podanie ludowe. Meklemburska ta wersya ca win spycha na barki matki Przemysawa (zmarej w roku 1265, mier za Ludgardy podana pod rokiem 1283). Miaa ona ywi dla ony ksicia nienawi z powodu niepodnoci radzi synowi, eby sobie inn poszuka. Przemysaw jednak, jej kochajc gorco Ludgard, odwraca si ze wstrtem od podszeptów matczynych. Tern si jednak sroga kobieta nie zraa, knuje skrycie intryg, mci spokój w komnatach zamkowych, a wreszcie udaje si jej przytumi ogie mioci w synie. Ju si serce ksicia od Ludgardy poczyna odwraca. Stawia jej stanowcze danie, albo eby w ojczyste wrócia strony, lub gdzie w klasztornych murach ostatku ywota dokonaa. By jednak upór niewieci w ksinej. Sów si wzburzonego ksicia nie zlka. Owszem naraajc si na okropne katusze, nieustraszona ksiciu odpowiada: «Co Bóg zczy, Bóg tylko rozczy moe.» (Nasza ba, jak widzielimy, kae jej prosi ksicia, eby j puci do domu rodzinnego.) Przemysaw atoli od raz powzitego zamiaru nie odstpowa. Stara si j skoni do rozwodu, uywajc porednictwa to rycerzy, to spowiednika ksiny. Poniewa Ludgarda namowom poredników ucha chtnego nie nachyla, wtrca j ju gniewem zioncy Przemysaw do ciemnicy w mniemaniu, e tern upór jej zamie. Pewnego razu przybiegy do Z radoci biegnie niej suebnice oznajmiajc, e król si do jej komnaty zblia: Ludgarda do bramy wiziennej, a ujrzawszy wchodzcego Przemysawa rzuca si chwili jednak, kiedy go cinie do mu na szyj gorcym wita pocaunkiem.
jakie
i
—
r
— i
W
i
ona, zbrodnicza
rka
ksicia godzi
eby bezporednim winowajc
jej
j w
piersi sztyletem.
(Nasze podanie nie sdzi,
by Przemysaw.) Poniewa ksina nie rcznikami si na ni sfora suby ksicej
mierci
zupenie jeszcze ducha wyziona, rzuca
i
—
—
57
szyj ciskajc, dobija. Nieszczliwa, wierna lubom maeskim Ludgarda, umara ze sowami na ustach: «Boc, w twoje rce polecam ducha mojego! Ulituj si nad cierpieniami memi.» Chtniej ni pieni historyczne piewa lud nasz pieni obrzdowe, zabytki czasów pogaskich. I cho ju od chwili przyjcia chrzecijastwa kilka wieków ubiego, mimo przestróg rozkazów ze strony duchowiestwa, dugo jeszcze rozlegay si po wsiach osadach dawne piewy, idce od czasów najdawniejszych z pokolenia w pokolenie. Nie móg si lud nasz od nich odwróci, zbyt wiele bowiem wizao si z niemi wspomnie. To one byy pierwsze, które u swej kolebki zasysza. Nie byli tym stanem rzeczy kapani chrzecijascy zbudowani, a autor ywota Stanisawa, piszcy po roku 1300, ubolewa na «uczty ze piewami pogaskimi, poklaskiem doni pozdrowieniem*. Nic to jednak nie pomogo, owe pieni pogaskie nie schodz z ust ludu jeszcze w wieku XV. Wielki historyk Dugosz skary si na « igrzyska z pogaskimi piewami obchodzone ». Nie powinien nas stan ten rzeczy dziwi, skoro nawet za jego czasów spotykamy jeszcze lady czci dawnych bóstw pogaskich. roku 1420 wychodzi na synodzie dyecezyi poznaskiej zakaz wynoszenia w niedziel, «laetare» zwan, bawana mierci na ulic rzucania go do wody (podobny zakaz ze wzmiank o piewach historycznych, okoo roku 1384, wydaje synod praski). O pieni, przy tym obrzdzie w wieku XVI. piewanej, moemy szczup jedynie poda wiadomo z wierszy przytoczonych przez Bielskiego: « mier si wije po potu, szukajcy kopotu ». Pieni Ziele to ronie tej da pocztek przesd zwizany z rolin, przestpnikiem zwan. przed czasem, zerwie zazwyczaj przy pocie wije si po nim. Lud wierzy, kto je kiedy poczyna z licia opada, moe kogo z bliskich owemu sprawcy mier spotka. Wiara ta zachowaa si jeszcze z czasów pogaskich. Piosnka o topieniu Marzany, wspomniana ju w historyi Dugosza, tak dzi przybraa szat: i
i
i
W
i
e
i
ókn
i
«U Kasieki na kocu Marzaneczka we wiecu,
Dokde j nie Gdy droenki Wyniecie
Tu na
nie
mi
mamy, znamy ?
dzieweczki
te pagóreczki,
Potem rzucie do wody, O! do gbokiej wody!»
Odpiewawszy poczem wracaj
z
te zwrotki,
maikiem
dziewczta chwytaj marzann
w rku
i
Wynielimy mór
Podobny
(W
= mier
a
do
sów
topi
w
osobodzie^
ze wsi,
Latorol niesiem do
czech.
i
nuc:
wsi.
pieni obyczaj przechowuje si w Czechach i w Niemd. t. syszymy: Wir tragen den Tod in's Wasser Tak samo u Wochów u ludów lato niesiem do wsi.)
piosnce niemieckiej
niesiemy ze wsi,
Literatiua polska.
Tom
I.
i
i
8
-
71.
58
Instrumenty muzyczne naszego ludu.
— romaskich. Uboga
—
5 (J
Piastów nie przekazaa nam pere swych ze skarbca
literatura za
poezyi ludowej. Dlatego zbieramy najdrobniejsze okruszyny,
w
wiadczce
o jej istnieniu
czasach pierwotnych.
ród
ludu
kr
inne jeszcze
piewy obrzdowe,
ale lubo
form
które niegdy
ju
bardzo
od
ywo przywodz na pami staroytno. Jest gar takich, piewane w hodzie bóstw pogaskich, dzi z odpowiedniemi zmianami
pierwotnych odmienne,
i
religii chrzecijaskiej. Typem takiej pieni jest piew sobótkowy, Janowi powicony, który w wyobraeniach ludu wie si z pojciem Kupay. Zreszt pieni staroytne, nie spisywane, czsto ulegay zapomnieniu, zwaszcza
czcz patronów
w.
e
dyo wiadomie duchowiestwo,
do tego
Powoli rozbiegy si po naszych wioskach
pobone
i
szerzc midzy ludem piewy kocielne. pieni
na ustach ludu zabrzmiay hymny
atoli
przez
Anio pasterzom mówi ». Co do innych szczupe nas na pewno twierdzi mona, e wicej ich byo wpyw
nasze rycerstwo, jak kolendy
doszy wiadomoci,
i
dugo bya piewana
jak naprzykad: «Boga Rodzico, dziewico, » która «
i
i
swój na masy ludowe wywieray.
lega
piew mu w
—
ludowy sta
z
wpywu
od
daleka
takim stopniu, jak
pie
obcego.
historyczna
i
W
kadym
przez to
pod-
razie nie
móg dawn tonalno
W
ogromnej czci propiewów obrzdowych. uderzaj nas owe staroytnoci lady. Natrafia si tu jeszcze na tonacye gamy kocielne z wieków rednich, a tu ówdzie zadwicz zupene lub na pó barbarzyskie tony, nie mona jednak tym ostatnim odmawia waciwej piknoci; nie pozbawione siy charakteru, lubo w niektórych miejscach nas ostroci. Nic w tern dziwnego nie ma, lud nasz od czasów najdawniejszych umiowa piew gdb, jako towarzyszk pieni. Przecie tak si z duchem jego zrosy. Ludy, zajmujce nisze stopnie drabiny kulturalnej, maj ju niektóre narzdzia
zachowa
dotyczy to zwaszcza
dukcyi ludowej i
i
i
s
i
ra
e
r
i
muzyczne.
.
Tu nale:
dudy, rogi,
trby
i
t.
p.
Dwiki, w
naturze zasyszane, odtwarza
czowiek pierwotnie organem gosu. Dopiero póniej kae naladowa instrumentom szmer strumienia szum lasów huk burzy wist wiatrów. Ju w czasach przedwizane strunami, na których historycznych znali Polacy narzdzia muzyczne dte przebierano palcami. Najprostsz budow posiada duda czyli fujarka, naley j tedy uwaa za najdawniejsze narzdzie muzyczne. Dostarcza jej na wiosn kora wierzbowa. Postaci przypomina j tak zwana ligawka, duga pasterska trba, zoona z deszczuek wierkowych, nitkami okrcanych. Zazwyczaj miewa ksztat prosty, czasem zakrzywione zakoczenie. dawnej muzyce wojskowej rozbrzmiewaa grzmica surma piszczaka o tonie przenikliwym. Rogi, wyrabiane z rogów zwierzcych, wypada odnie równie do czasów najdawniejszych, nadto bowiem prost posiadaj budow. I dzi jeszcze chtnie uywa jej myliwy do polowania. Przejciem od narzdzi, ustami grajka nadymanych, do innych, wicej zoonych, naley kobza, któr wypeniano poi
i
i
i
i
W
i
wietrzem przy pomocy miecha, przez co
móg
grajek jednoczenie
piewa
i
gra.
Obok instrumentów strunowych: gli lutni, znano take cymbay. Najda wniejszy to wzór narzdzi perkusyjnych, to jest, wydajcych dwiki przy pomocy uderze palcami w struny druciane. Przysowie dawne: «Para Serbów a cymba idzie w taniec koem» kae si domyla, e grajcy na cymbaach szed razem z innymi i
—
do taca. Za mao
mamy
jeszcze
dokumentów, iby mona byo krytycznie oceni znabraku spóczesnych zabytków doby piastowskiej.
czenie naszej muzyki ludowej z
W
8*
60
przytaczam poniej
piewana
cnych.
pie
w
-
—
—
jedn jak mi si zdaje z starodawnych melodyj wielkanoCzstochowie, przypomina ukadem, tokiem charakterem muzyki i
o Bogarodzicy.
m
i
3--J-*
3
fóóc& nam, cózt& nadta/adyj&n &vwi)fa4 ^(W^z^tmaeadfua Z4ruutumA -m^d
3
i
+—+
& MUfioi urun(rti£
dnia. tves-
fc •—
^d'11
i
'o-tccceocr
ajfuó
,
1
na citrnu&tciZ
1
cl
1
J
«*
^^W^a^^w/s^^^-z^^ ^^J^ta^^owu^
lj
J
a
^cuConu.
?
JTTt
5^
J
=
-^2^ n^Jad7t(rtZ&a,/ufJ7ru£tez
Ui 7ia, urte.Jeó
zihuc/z^hC^fUAn.
&ar&w-a£
Kiedy ju mowa o muzyce, powimy sów par tacowi, do którego jej pobudzay. Byo w nim, w przededniu kultury, wiele namitnoci uroczystej powagi. Dla ludów dzikich barbarzyskich by on wyrazem ich boleci wesela,
dwiki
i
i
i
si ich gniew Uczucia ludom tym waciwe,
tu odzwierciedla
mio,
towarzyszy on równie obrzdom religijnym. nie zupenie u nas wygasy i moemy mniej wicej
i
sobie spraw poj szalone Australczyków tace, które maj krew oywi do walki na dzie nastpny, a odbywaj si zazwyczaj w krwawym blasku rozrzuconych ognisk. Trudno atoli dzi zrozumie, jakim sposobem ów taniec, po za pobudk
zda
i
zacht, moe mie znaczenie realne, jak ode oczekiwa mona wpywu na wypadki wiata zewntrznego. Taki wpyw, przypisywany tacowi, objania nam, dlaczego sta si jedn z gównych praktyk naboestwa. Taniec piew towarzyszyy proi
i
cesyom religijnym w Egipcie Grecyi. Aeby go sobie w wyobrani uprzystpni naleaoby zwiedzi jak wityni indyjsk lub tybetask. Postacie w maski zwierzce przebrane przy szumnej nieskadnej muzyce bbnów i trb muszlowych, i
,
unosz si w szalonych podskokach, w ten sposób wypdzajc dyaba lub rok nowy witajc. Sabe owych taców doby przedhistorycznej odgosy odzywaj si jeszcze w plsach naszych chopców dziewczt dokoa ogniów witojaskich, lub w dawnych tacach masek na wito Boego Narodzenia. Nasz polonez poi
—
—
—
61
—
—
nale do okresu piastowskiego. O pierwszym wspomniano lskich okoo roku 1406, pod nazw «polnischer Tanz Od figury jego rozwiny si znacznie. piew menzuralny wprowadzi owego czasu rytm do taca wicej rytmicznoci. Prof. Kawczyski dowodzi, e krakowiak nie moe przekracza granic XIV. stulecia, atwiejsze bowiem melodye ukadano w rytmie nierównodzielnym, przyznaje jednak, e nie wiele bdzie modszy. Trudno orzec, czy mia jakie znaczenie w owych tacach pierwiastek wojenny. mazur do dzi bywa taczony z ostrogami. A nawet Krakowiak inne tace, po nich powstae, maj pewn cech wojenn, naprzykad sejdak hajduk. Radziwi Sierotka, w swych wspomnieniach z podróy do Egiptu, widzi podobiestwo sejdak a do taca egipskiego, skada si bowiem cay z ama, podskoków pochyle, co czyni wraenie wojennych harców na koniach lub w bitwie. Nie innym jest taniec « wyrwany-, który, jak to z opisu Paska wida, bardzo przypomina mazura posiada cech wojenn: Jeszcze za Piastów, podobno od czasu napadów tatarskich w wieku XIII., wytworzy si w Polsce taniec wielki, pieszy zwany, póniej polski. Taczyli go wycznie mczyni, puszczajc si w wir plsu parami. Mia to by pochód tryumfalny znuonych bojem starców sdziwych, z wielk uroczystoci prowadobnie jak
w
jednej
i
krakowiak
kronik
z
.
i
i
i
i
i
i
i
i
dzony. Póniej dopuszczano
czasach
i
kobiety, ale
w
parach osobnych. Dopiero
taczono go parami miszanemi. Nie stao si
w
nowszych
prdko, bo jak
to atoli tak
w XVI. wieku prowadzili go w obliczu króla sami panowie. poziom kultury zajmujcych, taniec widowiska stanowi organiczn, jednolit cao. Nie inaczej dziao si u plemion sowiaskich. Cze oddawana bogom nie ograniczaa si jedynie modami skadaniem objatów, trzeba byo bogobojno sw wyraa przez plsy, poruszenia ciaa, przypadania do ziemi. Tu naleao take bicie pokonów, rk zaamywanie, podskoki inne podobne ruchy. niektórych pomnikach historycznych znajdujemy na to dowody. Ale tace posiadobie day take znaczenie towarzyskie. aden lub nie obszed si bez plsów. chrzecijaskiej odbyway si na naszej ziemi pogaskie igrzyska, inaczej stadami zwane. Zazwyczaj w oznaczone dni pory roku, gromadzili si na pewnem miejscu chopcy dziewczta, dzielili si na rzesze obchodzili uroczysto «rozpustnem piewaniem, rozwizemi usty, wykrcaniem si lubienem inn swaw ol». A nawet Rej opowiada,
jeszcze
U
niski
ludów
i
i
i
W
—W
i
i
i
r
i
ju chrzecijastwo szeroko si w Polsce rozpowszechnio, lud nadto do swych zabaw dawnych, zwyczajem uwiconych, przyzwyczajony, nie porzuci ich bynajmniej, chocia ze strony duchowiestwa raz po raz odzyway si gosy potpia-
póniej, kiedy
gdb
jce
W
kilka jeszcze wieków te pogaskie igrzyska ze piewem, plsami. po przyjciu chrzecijastwa, czas, od Zielonych witek a do dnia w. Jana, lud nasz wosoo spdza na tych pogaskich zabawach, nie dajc ucha przestrogom kocioa. si bowiem Pozwolilimy sobie sówkiem o piew plsy potrci, z poezy ludow. Wrómy wic do wtku przerwanego zastanówmy si nad podaniami ludowemi, o ile jeszcze uwaa je wypada za wytwór rodzimy, w odlege i
wi
i
i
sigajcy
wieki.
Czstokro mówiono
o naszych podaniach,
e maj e
charakter czysto
w wielu wypadkach szczerze polski, blisze atoli dociekania dowiody, od zapoyczylimy je z zachodu, a nie rz.idko posiadaj je plemiona, nawet jak to wykaza nas odlege. Za nasz w nich rodzim wasno nie naley uwaa caoksztaty moralne, prawne, religijne, poetyczne. Nasza zasuga J. Karowicz w szczupej tylko pooona czci, moemy roci prawa nieledwie do drobnych zasobów nader wielu naleciaoci bogatej, ogólnej wielu plemion spucizny. Na swojski,
—
—
i
do
62
nasza odrbna kultura wycisna swe pitno. Cay jednak gmach spoczywa na fundamencie wspólnym, powszechnym, podobnie jak to ma miejsce w mowie, pimie, sztuce w caym dorobku cywilizacyjnym. Powieci ludowe daj si porówna do rzek z jednego pyncych róda. Przetych róniczkach
naszych
pywajc
poda
przez liczne ziemie o gruntach
uszczkn, odmienniej
kowe,
—
w
falach
swoich
roztopi,
i
lub
wasnociach odmiennych, z kadego co caoci unios, u ujcia za wcale ju
w
wygldaj, ni kiedy ródo opuszczay. Tam
tutaj nieprzejrzyste
i
najczciej
do
siebie nie
jak kryszta czyste
podobne.
Tu nale
i
jedna-
podania,
zwyky zatrzymywa uwag na swojej nazwie, nci zdolno kombinacyjn. Najwiksz wzitoci kade plemi posiadao przodka z imieniem, które
eponimicznemi zwane. Wszystkie ludy
ona pobudza ich
wyobrani
i
si przypuszczenie, e spucinie odziedziczyli potomkowie. Ma to rzeczywicie w wielu wypadkach miejsce, najczciej atoli dzieje si to z aski twórców genealogii, którzy zmylaj mit o takim eponimicznym czyli imiennym przodku przedstawiaj go jako osobisto dziejow. Czasem bardzo atwo mona im dowie wymysu. Niektóre plemiona brazylijskie, na niskim stopniu kultury stojce, zowi si Tupi, a inne Guarani. Genez powstania owych imion objaniaj w ten sposób, e dwaj bracia, Tupi Guarani, przybyli z za morza do Brazylii i dziemi swemi zaludnili pust krain. Nie tylko w dobie pierwotnej wymylano podobne banie majce objani pocztek nazwy narodu, dziao si to póniej. Nasze podanie eponimiczne o Lechu, Czechu Rusie, jako praszczurach Polaków, Czechów Rusinów powstao w XIV. wieku. Wogóle niektóre podania nasze powstay w czasie, kiedy jeszcze narody indocieszy
w
i
i
i
i
i
europejskie nie
opuciy
swej prastarej ojczyzny. Inne
s
nowoczesnego pochodzenia.
Jedne przechodziy od narodu do narodu, od plemienia do plemienia, drugie wystpuj na tle wspólnej wielu grup spoecznych psychiki, czyli tworzyy si na podstawie jednoci natury ludzkiej. Trudno w zupenoci jednemu z tych sposobów tumaczenia zawierzy, kady z nich w czci jest suszny. ma szcztków doby przedhistorycznej obok pomysów, wytworzoO ile rzonych dziki wspódziaaniu czynników nowych, wyrany tego obraz widzie mona w podaniu o modziecu, który palony gorczk poznania wiata, puszcza si w pielgrzymk. Rónych doznaje kolei przygód, wszdzie zadziwia mstwem odwag, drwi dziedziczk sobie ze starców, noce spdza w zakltym paacu, wysuguje sobie tronu wreszcie drobny przypadek poucza go, co to jest strach. Naprzykad, gdy go picego kto zimn obleje wod. Rozkad bajki wykazuje nastpujce pierwiastki:
ba
i
i
on —
i
Wtki gówne Wysuenie 1.
ywioy
pierwotne
z
doby
przedhistorycznej.
sobie
dodatkowe
nowsze
ony.
Dziedzictwo tronu po onie i spokrewnienie si przez kobiet.
Przygody 2.
ywioy
3.
Rysy uwietniajce.
4.
Rysy moralne.
w
fantastyczne.
zamku zakltym.
Dwór królewski.
Odwaga
Trudno
W
lud
na zawsze
staje
uwaa w
pyt
za
jego duszy
pewnych miejscach
63
-
zdolniejszy,
soca odbity nie pozow rónych okolicach róny.
Daguera. Obraz blaskiem
niezmienny.
Jest
ywsz ma
on
wraliwo,
na rzeczy nowe
atwiej
przystpny pami dla nich majcy trwalsz; w innych natomiast ociay, bardziej w dawnej tradycyi zaskorupiony. Wiele opowiada ma tre ywcem wzit z Pisma witego, innym dostarczyy materyau apokryfy. Istniej wreszcie takie, które s jedynie przeróbkami opowieci wschodnich. Do tych ostatnich zaliczy wypada powszechnie w wiekach rednich znan history o Berlaamie Jozafacie. Powstaa w Indostanie, midzy wyznawcami Buddy, a w szczegóach tak jest podobn do chrzecijaskiej, e wesza w skad ywotów witych. Lud nasz dzi jeszcze opowiada sobie bajk o lampie Aladyna, wyjtej z «Tycica jednej nocy », a znanej u nas pod nazw « Latarnika*. Wiele w ogóle bajek przywdrowao do ziem naszych gocicem zachodu. Midzy góralami Beskidowymi kry «0 jednym synu, który si z sw matk oeni*, jest to tylko przeróbka znanej w wiekach rednich opowieci o w. Grzegorzu (Gsta romanorum). O niektórych wiadomo, przybyy z zachodu jeszcze w epoce redniowiecznej, jak naprzykad o Meluzynie, Sowisrzale (Eulenspiegel). obcego pochodzenia najlepiej wiadczy o tern podobiestwo nie tylko osnowy, ale nawet imion, naprzykad w podaniu o Walgierzu znajdujemy imi Helgundy. Mona w nich równie zaczerpn dowodów, wskazujcych na odleg miejscowo, sponie polsk tykamy te wiadomoci o przedmiotach, których lud nasz wtedy jeszcze nie zna, jak naprzykad dyamenty. Z kronikarskich opowieci, co mchem uciehy kolebk narodu polskiego, z bani o Leszku, Popielu, Piacie dadz si wyuszczy ziarna prawd ludowych przechowuj one waniejsze chwile rozwoju polskiego plemienia w dobie historycznej. Znana jest legenda o Helenie, ojcu Hellenów, którego trzej synowie, Eolos, Doros Ksutus, byli praojcami Eolów, Doryjczyków t. d. Takim to mitem Rusie, sigajest wspomnian poprzednio podanie historyczne o Lechu, Czechu jce XIV. stulecia. Posuchajmy o wiek starszej opowieci mistrza Wincentego
wpywom zewntrznym
i
i
i
i
ba
e
es
—
—
—
i
i
i
o wyniesieniu Leszka, to jest Chytrego na tron polski. Gdy Polska bya bez ksicia, najstarszym. Ci owiadczyli zgodzono si powierzy wybór jego najrozumniejszym si za tym, kto na wycigach stanie pierwszy do mety. Oznaczono wic miejsce Przypadkiem, wigili dnia tego, dwaj modziecy zaoyli si, kto czas ku temu. postanowili zrobi prób na torze, przeznaczonym z nich prdzej dobiegnie do mety i
i
i
do wyboru ksicia. Lecz ledwie zaczli bied, uczuli, e rani sobie nogi. Odkryli wówczas, e caa droga najeona jest kolcami, e przebiegy oszust zostawi woln droyn, po której spodziewa si pierwszy dobiedz do celu swych marze. Mona t ciek nakadli kolców. dziecy zachowali w tajemnicy swe odkrycie Twórca podstpu ani wtpi lud. oznaczonym czasie zebraa si starszyzna zdrad, by take peen nadziei, odkryli o zwycistwie; jeden z tych, co wczoraj elazem. Na dany znak koskie oku kopyta gdy dla bezpieczestwa kaza cae pucili si wszyscy do mety. Lecz tylko ów modzian, co podku kopyta swego konia, dobieg szparko do celu zosta okrzyknity ksiciem. Wspózawodnik jego, skaczc tdy owdy aby omin kolce, wród ogólnego miechu, w lad za nim przypad do mety. Odkryto jednak podstp, a w przekonaniu, e twórc jego by ów modzieogoszono drugiego niec, co pierwszy dopad "mety, zamordowano go w gniewie i
i
W
i
i
i
i
ksiciem.
-
—
64
Odrzuciwszy nowsze naleciaoci bani, Roepell dostrzega w tem podaniu lady urzdze sowiaskich. Tylko na wpó koczownicze plemiona
najstarszego systemu
mog wyhoubi
podanie o wyborze naczelnika na wycigach, albowiem tylko w yciu rumak odgrywa pierwszorzdn rol. Jednoczenie, pomimo uczonej lataniny kronikarza, wybija si na wierzch podania tego drugi staroytny rys, wskazujcy na równe niegdy stanowisko wszystkich czonków plemienia. Leszek, ubogi grubej siermidze, ubiega si o koron zdobi ni skro. modzieniec w apciach wadzc caego szczepu, zachowa si te miao poczucie szeroLecha za uznaniu takiego
ludu
i
i
W
pierwotnej ich jednoci, sigajcej najodlezarysoway si na nzyonomii tych plemion róniczki, dlatego to podanie mówi o dwudziestu synach Lecha i dzieli pomidzy nich obszerne pastwo. Kade podanie przeksztacajc si, do przemiany na prawdziw history. tym ewolucyjnym pochodzie kronika Wielkopolska podaje ju imiona Lechitów wymienia ziemie kademu z nich nadane. Zwyczaje naszego ludu z biecego wieku stwierdzaj rodzimy pierwiastek tego podania. Zwyczaj obierania « króla pasterzy », przypomina history Leszka. Kto na Kujawach w pierwszym dniu Zielonych witrk najwczeniej przypdzi bydo na oznaczone miejsce, ten zostawa królem. Jeli dwóch lub trzech razem si zeszo, gonitwa rozstrzygaa. Kto pierwszy dobiey do mety, temu przyznaj to dostojestwo. eby za wszelkie usun wtpliwoci najcilejsz wymierzy sprawiedliwo, oznaczano koeczkami drog, któr przebiega maj wspózawodnicy. wiadkami sdziami razem wszyscy zebrani. Po obu stronach staj ubiegajcy si, a jeden drugiemu przeszkadza nie powinien, ani adnej popenia zdrady. Gdy powszechna zgoda uzna, kto królem wybrany, wszyscy skadaj mu podarki. Z urzdów, nadanych przez króla, uderza tytu podkownika, przypominajcy tradycy o Leszkowej gonitwie konnej, po nabitej gwodziami drodze. Gonitwy konne o « królestwo » w uycach na lsku polskim, w Laskowicach, odbyway si do niedawna midzy parobkami. Kto stan pierwszy u mety, zostawa królem modej czeladzi wiejskiej. Ostatni w biegu, Roch wistem zwany, baznowa. Bezporednio do podania o Leszku nawizuj tradycy o Piacie. Podanie to przechowao si w dwóch postaciach; starszej krótszej w kronice tak zwanej Galla z pocztku XII. wieku w modszej, obszerniejszej, w Kronice Wielkopolskiej, z drugiej poowy XIV. wieku. Wedle dawniejszego podania rzecz dziaa si w Gnienie. Popiel wyprawia na zamku wspania uczt, a goszczc panów, nie chcia przypuci do stou dwóch pielgrzymów. Wypdzeni z grodu stanli oni u progu chaty rataja ksicego, Piasta, który mieszka tu z maonk sw Rzepk. Ci sprawiali skromne przyjcie, a na uroczysto przygotowali dzban piwa prosi. Pielgrzymi serdecznie zaproszeni przyjli gocin zasiedli do stou. Alici wnet sta si cud rozmnoenia chleba. Oto misem z prosicia naadowano dziesi cebrów, a na piwo trzeba byo poyczy dzbanów z dworu ksicego. Piast Rzepka prosz wic pielgrzymów o pozwolenie, aby mogli i ksicia na uczt zaprosi. Pielgrzymi zewolili. Przyby tedy Popiel ze swymi towarzyszami, a pielgrzymi postrzygli synka nazwali go Ziemowitem (to jest tym, który otrzyma ziemi). Poczem rós w si mstwo, a za wol Bogów zosta ksiciem polskim. Po owem eponimicznem wytumaczeniu nazwy ksicia syszesz niby daleki odgos opowiadania sdziwych starców o tem: jak niegodnego Popiela zrzucono
kiego rozpostarcia plemion lechickich glejszej
doby.
A
e
i
póniej
dy
W i
i
s
i
i
i
—
—
i
Ksi
i
i
—
i
i
i
z
tronu
i
jak
go za
kar przeladoway
—
myszy.
Ksi
ucieka
przed niemi za
-
65
-
wod, na wysp, a gdy go lani dogoniy, na drewnian wie, gdzie go w kocu miosiernym, a za gocinno cudownie na mier zagryzy. Podanie o biednym jak to wykaza Prof. T. Wojciechowski nagrodzonym gospodarzu jest rzecz prastar, moe jeszcze Aryom spoin, na kady sposób o wiele wieków dawniejsz ojciec Ziemowita. Cudowne rozmnoenie pokarmu ni czas, w którym mia i
i
—
—
—
y
bogów w
równie prastary mit ziemi przyjmowali gocin u miertelnych, aby wypróbowa ich serce przekona si czy speniaj wity obowizek gocinnoci, tej pierwszej cnoty spoecznej. Tak postpowali t. a legendy chrzecijaskie opowiadaj bogowie Indów, Hellenów, Germanów p., i o Chrystusie, e chadza po wiecie, aby dowiadcza ludzi. Bliej spokrewnion Baucydzie. Obie banie maj te same z naszem podaniem jest powie o Filemonie imiona osobowe: Filemona Piasta. Czasownik bowiem grecki cpoAo) znaczy: piastowa, a imi pierwszego ksicia ma w bani polskiej, równie znaczenie opiekuna obrocy rozumie si owych goci, których wygnano z dworu ksicego. Nasuwa si pytanie, dlaczego prastara opowie przylgna do ojca Ziemowita t. j. do osoby ksicia, yjcego w drugiej poowie IX. wieku po Chrystusie. historycznej Wojciechowski rzecz t wyjania podobiestwem imienia: bohater bani nazywa si Piastem, a ojciec Ziemowita by piastem, czyli piastunem nadwornym urzdnii
napoju przez
pielgrzymów,
ludów, nietylko aryjskich ale
i
ludzkiej postaci, to
semickich. Bogowie schodzili na
i
i
i
i
i
i
—
i
kiem ksicia. Bajka o myszach, które zagryzy Popiela, jest równie aryjskiego pochodzenia.
W
roczniku
zwizku
witokrzyskim przechowaa si
nietylko z history Piasta, ale
i
w
pierwotniej szej
formie
t.
j.
bez
bez truciciela stryjów.
Rozbiór skadowych czci caego podania wykazuje prócz wspólnych wtków trdy cyi historycznej pierwiastek etnograficzny t. j. postrzyyny podaniowych Zatrzymamy si na chwil nad tym zwyczajem. Na ksicym dworze w Gnienie, sprawiaj uroczyste postrzyyny dwóch synów Popielo wych. I w ubogiej chacie Piasta odbywaj si postrzyyny jedynaka. Przyjci tu gocinnie przybysze ubcinaj mu wosy daj imi Ziemowita. Zwyczaj ten, spisany na pocztku XII. wieku, mnicha, zapew ne z ust ju nie modych, zachowa si do dzi midzy ludem, gdzie jako objaw szcztkowy wieków. Na Mazurach nie obcina si dziecku wosów, nawet nie przetrwa Sandoczesze grzebieniem do pierwszego roku ycia, bo mogoby umrze. mierskiem zakazuj strzydz dziecko, dopóki si nie nauczy mówi, boby miao Postrzyyn przestrzegaj jeszcze w poudniowej Sowiatrudn wymow t. p. szczynie, a niegdy byy one powszechnym ludów aryjskich obrzdem. K. Potkaski tumaczy je jako wito odchowania dziecka wprowadzenia go do zwizku rodowego. Mistrz nauk wyzwolonych paryskiej Sorbony, Wincenty, rozszerza nawet zwyczaj ten do znaczenia adopcyi. Wykonywa go tu nie ojciec, który ma wyczne prawo wprowadzania do rodziny, ale pielgrzymowie. Przedstawia to Wincenty jak zwykle w formie dyalogu: biskup Mateusz potpia postrzyyny, mistrz Jan zajmuje obronne stanowisko, twierdzc, uroczysto ta jest niczem innem jak form usynowienia. Postrzyony staje si krewnym postrzygajcego z tytuu przysposobienia. Matka za dziecka zostaje siostr przysposobion. Obcicie wosów miao te znaczenie poddania si czyjej wadzy. Wonych sdowych w wiekach rednich, na znak zalenoci, postrzygali wojewodowie. Pewszechny u ludu naszego zwyczaj podcinania warkoczy panny modej, przy lubie, oznacza ma poddanie si pod wadz i
i
rk
om
—
r
W
i
i
e
—
ma
Literatura polska.
Tom
I.
9
GG
72.
Grobowiec
w.
Stanisawa
w
katedrze na Wawelu.
-
—
07
e postrzyyny byy poddaniem si dziecka pod take pierwiastek spoeczno-religijny. Dzisiaj ju to samo, e si kto urodzi dajmy na to w Rosy wystarczy, aby zosta czonkiem potnego pastwa. Bezosobiste prawa roztaczaj nad nim swe opiekucze skrzyda. Dawniej trzeba byo kadego wprowadza do samych wrót zwizku, posuwa po i
Monaby
pana.
wadz
ojca.
lego wnosi,
z
w
Tkwi
i
nich
—
—
plemiennej drabiny,
kilku szczeblach
i,
inaczej
praw rodowych. Z Mieszkiem przestpujemy progi
wo
modoci, czu
wielkiego ksicia,
modzieniec byby pozbawiony opieki
historyi.
legendy chrzecijaskiej.
Tylko
w
opowiadaniu o jego
Ziemomys, powiada
pamici godnego Mieszka, który do
Gallus,
7 lat po urodzeniu
spodzi
by
lepy.
Poczem ojciec jego, zwyczajem przodków, zaprosi do siebie starszyzn. Wród uczty, gdy jedni z radoci wykrzykiwali, a drudzy klaskali w donie, ksi westchn gboko, wspomniawszy o lepocie syna. Wtem niespodzianie rozgoszono cudown wie, dziecko jego przejrzao. Ojciec nie chcia da temu wiary, ale gdy ona jego, wstawszy od stou, sama przyprowadzia chopca, nie posiada si z radoci. Zwoawszy tedy starszyzn, zapyta, co znaczy ten cud? A oni mu odrzekli: lepota
e
Mieszka to pogastwo ludu. Polska
lep, gdy
wyrwan
chrzecijastwa,
—
dodaje kronikarz
znaa prawdziwego Boga
nie
zostaa
Pobone objanienie cudu
z
obj
i
jego
—
nauki;
bya
dotychczas
dopiero przez
w
istocie
przyjcie
niewiary.
tumaczy nam zarazem podanie, przyNie tu si koczy. kadów, których dostarczaj sowicie nasze ludoznawcze zbiory. Przytoczone wystarcz przez kronikarza
które dochodzi do wrót chrzecijastwa
w
e
Polsce
—
i
—
mno
s
do wykazania, rodzime czy czy w wierzeniach, w podaniu pieni ludowej od obcych przyjte, czy z ustnej wyszy tradycyi, czy z ksiek tkwi ywio sii
—
e
—
gajcy nieraz odlegych, przedhistorycznych czasów, mimo nasz folklor zupenie zmienionej formy posuy moe do charakterystyki stanu kultury polskiej w wiekach rednich, co zaprzeczaj nowsi historycy literatury. Zachodzi pewna rónica midzy podaniem ludowem, bluszczem wspomnie oplataj cem rzeczywisto, a czerpan z mtnych jezior i sztucznie ulepion trdy cy i
—
ródo kryniczne tam, gdzie czcz pami boPrzdz podania snuj wieki cae, dopóki nie wygasn wspomnienia o nim pynce z serca. ywe podanie nie ginie, lecz przechodzi z ust do ust, zapalajc wyobrani pokole caych. A wanie tych przyhistoryczn. hatera
lub
ywejpodanie
jego wielkich
bije
jak
czynów.
miotów brak zupenie tradycyj o mnichostwie Kazimierza Odnowiciela. Przeczy ona przede wszystkiem wiarygodnej opowieci najbliszego czasów owych wiadka, Galla.
w klasztorze, gdy by dzieckiem. uroso niezawodnie podanie o pobycie jego w Kluniaku, znanej metropoli klasztorów Benedyktyskich. Dyspenza papieska miaa usprawiedliwi powrót mnicha na tron. ywociarz to Stanisawa, pragnc na pniu dziejów narodu polskiego ["zaszczepi ponk ascezy, pierwszy spisa t tradycy okoo poowy XIII. stulecia. Kroniki: lska wielkopolska dorzuciy do niej kilka nowych szczeKronikarz ten wspomina tylko o pobycie Kazimierza
róda
Z tego
i
góów,
a dziea póniejsze zatoczyy szerokie
tradycyi
maj
tak^odtwarza jeden
w.
III,
króla mnicha.
Szcztki
z
w
dziejach Polski zdarzenia, kiedy cesarz
ksit, odwiedzi w Polsce grób swego przyjaciela, koron królewsk na skro Bolesawa. Scen tej uroczystoci
otoczony orszakiem
Wojciecha,
tej
poematu, oczywicie aciskiego, który historyków na podstawie róde XIII.— XIV. wieku: Powie
siga pocztkiem swym owego pamitnego Otton
koa sawy
rzekomo przechowywa form
i
woy
9*
68
—
powie na zamku ostrowskim, którego ruiny, wród jeziora lednickiego, widne s do dzi dnia w Wielkopolsce. Dwumilow t drog z Ostrowa do grobu w. Wojciecha zasa Bolesaw jedwabiem aksamitem, aby uczci piesz wdrówk umieszcza
i
dostojnego pielgrzyma. kojarzy powie z history Kamierza stu maesk. przybywa do Polski siostra cesarska, któr dla uwicenia Oto razem z Ottonem za wtedy Otto modego wyda Mieszka, syna Bolesawem wiecznej zgody z cesarz wróci z ksitami weselnej, do Alemanii, uczcie wietnej Po Chrobrego. saw, ale nie mia a król Bolesaw panowa jeszcze dugie lata. Mia znaczenie
Pobyt Ottona
w Polsce
—
—
i
73.
Relikwiarz zoty
szczcia
w
leniwy
niedony,
domu. rozum
i
synu.
w.
Mieszek
Stanisawa, przedstawiajcy
—
jak niesie
mia powaania
nie
Pogrony w zbytkach umar w szalestwie. i
scen zabójstwa witego.
owa niezgodna
z
prawd
tradycya
—
by
e mia on z cesarskiego graniczne, a w kocu straci
u ludu, pomimo
rozpucie, traci zamki
Zostao po nim dwóch synów: starszy Bolesaw Po starszestwie zasiada na tronie Bolesaw, ale zaledwie przywdzia szaty królewskie, pocz znca si nad swoimi, uciska matk modszego brata. Matka, nie mogc znie postpowania wyrodnego syna, zamkna si w samotnej celi klasztornej. Tymczasem srogi tyran napitrzy tyle zbrodni, e te zwaliy si na wasn jego gow. Ssiedni królowie ksita, ukorzeni przez Chrobrego, podnieli teraz czoo jak wilki zgodniae wypadli z zasadzek na królestwo i
i
modszy
Kazimierz.
i
i
i
—
69
—
A gdy ju nie stao w Polsce pana z rodu królewskiego, wyprawiaj poselSaksonii, aby wyszuka królow matk wyprosi od niej na tron wnuka do stwo Chrobrego. Znaleli j w zaciszu klasztornem, ale otrzymuj zowrog wie, starania ich daremne, bo Kazimierz, wyzuty z dziedzictwa, powici si Bogu zosta zakonnikiem w klasztorze kluniackim. Spiesz wic posowie do Kluniaku. Gdy stanli przed furt, Kazimierz zamiata kruganek. Pozna swoich, ale regua zakonna nakazywaa milczenie, nie przywita ich, lecz ukry si za filarem, aby nic by poznanym. Posowie id wic do opata, przedkadaj powód przybycia prosz Na to- odpowiada opat, Kazimierz nie moe opuci o wydanie królewicza. klasztoru, bo ju wzi wicenie kapaskie, jest dyakonem, a od tych lubów nikt zwolni go nie moe. Nie tracc chwili czasu, jad posowie do prócz papiea Rzymu przedkadaj sw prob Ojcu witemu. Ten litujc si nieszczcia królestwa chrzecijaskiego przyzwoli na proby Polaków zwolni Kazimierza od lubów zakonnych. Ale naoy pewne obowizki: król do koca ycia nie zdejmie z siebie habitu zakonnego, wystawi w swojem pastwie nowy klasztor dla braci kluniackich, a Polacy ostrzy wosy na pamitk tonzury mniszej, przywdziej przepask z biaego rocznie dla w. Piotra pótna przez szyj, na wzór stuy dyakoskiej, opaca po denarze od kadego domu. Posowie przyjli wdzicznie podane warunki. Wracaj wic z Rzymu do Kluniaku, aby zabra z sob Kazimierza. Opat bracia zakonni wyprowadzaj go uroczycie z furty klasztornej. Posowie jad wesoo z królewiczem do Saksonii, gdzie przebywaa jego matka. Std wróc do Polski. Po kilku zwyciskich bitwach Kazimierz odzyska ojcowizn przy pomocy rycerstwa niemieckiego, zasiad na tronie panowa szczliwie. Inna wersya opowieci opowiada jeszcze o zwyciskiem starciu z Masawem. Czowiek ten niskiego pochodzenia zebra jeszcze raz ssiednie pogastwo, napad Polsk niszczy j ogniem mieczem. Z caego królestwa nie zostao królowi ni pidzi polskie.
i
e
i
e
i
e
—
i
i
bd
i
i
i
i
ziemi
i
— oprócz
zamku
—
w
Ostrowie;
wpad wic w
cik
zadum.
«
Papie
—
wy-
nie mia prawa zwolni mi od tego, co lubowaem Bogu, a znirzuca sobie szczenie narodu jest zasuon kar za moje grzechy*. Noc wszed do kocioa Boga Rodzicy, zbudowanego na zamku ostrowskim przez prababk Dbrówk, zoy przed postanowi wróci do celi klasztornej. miecz i koron na otarzu uderz na otarzem w modlitwie, usysza tajemnicze sowa: « Wsta, we miecz wroga ». Gos ten Boy, trzykrotnem powtórzony echem, zrozumia król; wziwszy garstk wic miecz z otarza, rozbudzi picych przy nim panów rzuci si z na niezliczon czer pogastwa. Nad gowami walczcych unosi si obroca z bia chorgwi w rku, osaniajc garstk rycerzy. za: «Na wroga, na wroga!
Lec
i
i
ma
i
Woa
tak dugo,
rzecem
w
a
cae pogastwo
boju
by
tensam,
takich
pogino zapasach. witym sprzymiezacza si powie; patron Polski kró-
miertelnych
od którego
—
i
w. Wojciech. bani, utworzonych przez mnichów, naley legenda o Bole-
lewskiej rodziny Chrobrego
Do rzdu
w
W
sawie miaym: Ossyachu, (po sowesku Ossoje) w malowniczej okolicy górwKaryntyi, rysuje si na tle turni alpejskich majestatycznie, a smutno, kocióek spoczynek niegdy Benedyktyskiego opactwa, gdzie miano na wieczny czasie, zwoki króla tuacza. Miejscowi opowiadaj nastpujc o tern legend: kiedy przeoonym klasztoru by opat Teucho (Teuzo), zakoata do furty klasztornej skiej
zoy
pielgrzym, o bladych a szlachetnych rysach twarzy,
tany przez opata, czegoby
da, da
ale silnej
gestami do zrozumienia,
budowy
e
jest
W
Zapy-
ciaa.
niemy
i
poda
-
74.
Rozsiekanie przez katów ciaa
w.
70
Stanisawa
(z
obrazu
w
bibliotece Pawlikowskich).
— pismo i
nastpujc prob. Zlitujcie si nad mu u siebie przytuek*. Badawczym
z
sub
Odtd spenia w
korytarze. zamiata kuchni pisa, a nawet umie czyta
w
kilka
rba
e
drwa, nosi
wod,
nieznajomy przybysz
peni sub wojskow, co na owe czasy nieomyln musia nalee do wyszego stanu. Sam pokutnik jednak spdzi
i
byo wskazówk,
boym
opat, czy chce
wdzicznem spojrzeniem da znak
z
klasztorze najnisze posugi,
Z czasem wyszo na jaw,
i
mierci
wzrokiem zapyta go
parobka kuchennego, pielgrzym
potwierdzajcy.
lat
biednym, niemym pachokiem
«
dajcie
przyj
—
71
e
klasztorze, nie
sowem
naj mniej szem
zdradzajc
dawnej przeszoci. Przed
odkry opatowi tajemnic swego królewskiego pochodzenia, wyzna jako jest królem polskim Bolesawem II., zabójc biskupa krakowskiego, Stanisawa. Na dowód za wiarygodnoci sów swoich odda opatowi piercie królewski, dopiero
szyi. Przyj wszy sakrament ostatniego pomazania, umar dniu, w którym bogobojny sowy na ustach: «Cel mój speniony... Stanisaw pad pod ciosem mojego miecza, oddaj Bogu ducha. Niech bdzie chwaa widziaem go dzisiaj we nie, Najwyszemu. wity mczennik przebaczy mi umiecha si agodnie przywoywa ku sobie, do królestwa niebieskiego. Id ju. kronice Karynid». Nazajutrz wyzion ducha wród modów braci zakonnych. —
który nosi zawieszony na z
W —
temi
i
.
W
ckiej
XVI. stulecia pod tytuem
«Annales Ossiacenses*,
przez opata Zacharyasza Gróblachera, opat,
by przeoonym klasztoru. — 1084.
królestwo swe
tu
i
t
czytamy
W
oto
pisanej
prawdopodobnie
krótk zapisk: «1072 Teuzo,
tym roku Bolesaw, król po odbytej omioletniej pokucie zmar. Kronika
polski,
ta
porzuci
przechowaa
równie nastpujcy wiersz o królu Bolesawie.
Rex homicida ego sum, Hic
latui, luxi,
perfugus et scelere dives,
deplorans facinus audax,
Ne tamen admissum
scelestem (ob crimen coelestis) vindicet ultor,
Sanguine purpureo tingentem sidera coeli (Olimpi),
Te Stanislae pto sedantis (rogo precantis) advoca causam Polonum uesens hac me versurus eas.
W
przekadzie polskim:
Królem
mobójc
jestem,
Tum si ukrywa, bola Aby mnie jednak
Bagam ci
Bd
za
i
tuaczem
opakiwa
zbrodni haniebn
sprawy ukorzonego, oddali j odemnie.
nie
bagam
Na pocztku XV. wieku wspomina centego, e,
zbrodnie bogatym,
kara mciciel,
Stanisawie, którego krew purpurowa broczy gwiazdy niebios,
obroc
Przybd
w
i
czyn zuchway,
wedug
podania, król
Jan
Cie
w imi
Dbrów ka, r
Polaka,
glosator
kroniki
Bolesaw strawi reszt ywota na pokucie,
Wina
na
Hic jacet Boleslaus, rex Poloniae, occisor (Tu ley Bolesaw, król polski, zabójca sancti Stanislai, episcopi Cracoviensis. w. Stanisawa, biskupa krakowskiego). Dopiero towarzysz Hozyusza w podróy do Rzymu, Kuczborski, ogldajc na wasne oczy ów kamie grobowy, odczyta dokadnie Nad tablic grobow umieszczono napis, którego podobizn podajemy w rycinie. w XVII. wieku, w zagbieniu ciany kocielnej, duy obraz na drzewie malowany, grobie jego (w Ossyachu) jest
napis:
przedstawiajcy wizerunek królewski
w
caej postaci,
w
pancerzu
i
szyszaku, a
w okoo
75.
Podniesienie
zwok w. Stanisawa
(z
obrazu Pawlikowskich
we Lwowie).
niego i
2.
ramowane obrazki nastpujcej
modli si za niego;
—
ou
miertelnem spodem obrazu by
6.
73
—
treci:
Biskup Stanisaw
1.
Król zabija biskupa;
3.
4.
Bolesaw
w
upomina króla
pielgrzymce
- 5.
na
drwa do kuchni klasztornej; 7. Pogrzeb Bolesawa. Pod «Boleslaus rex anno 1089» a nadto niej nastpuje wiersz:
nosi
napis:
Occidit,
Romam
Placet Ossyach
pergit, illi.
Ignotus servit, notus pie
Lumina claudit. Ossyach Hic tibi placet, Stanislae, Tyrrannum, miteem quem factum, Coelestibus intulit
Co
astris.
znaczy:
Zabi, do
Rzymu
dy,
mu si Nieznany suy,
Ossyach
podoba. poznany pobonie Zamkn oczy! Ossyach przeto Pojednywa z tob, Stanisawie, Tyrana, którego skrószywszy,
Wniós ku gwiazdom
niebieskim.
Wiersze te, jak caa tradycya o zabójstwie w. Stanisawa pokucie miaego, wychodzi daleko po za granice okresu Piastowskiego. Nie ulega jednak wtpliwoci, i
e
pewne motywy odnie
Do
tradycyi o Stanisawie
mona do czasu kanonizacyi, to jest do poowy XIII. wieku. wrócimy jeszcze w rozdziel pod tytuem ywoty witych, obecnie zatrzymamy si nad wierzeniami ludu naszego, o ile sowiaskie zdradzaj
pitno.
W
dziejach cywilizacyi religia stanowi pierwotn przez wiele wieków wyczn posta ycia duchowego; ona to wydziela z siebie zarodkowe komórki literatury sztuki. Ubóstwo poj religijnych nierozwinite formy kultu, daj miar niskiego i
i
i
stopnia rozwoju
umysowego pierwotnych
w
Polan
i
tómacz
dla
czegomy
nie wy-
tym okresie literatury sztuki rodzimej. Pierwotny stan spoeczestwa by nieustajc walk. Czowiek musia gromadnie, bo pojedynczo nie daby sobie rady zginby bezwarunkowo. Gromada za nie moe si oby bez wodza, widzisz go ju u zwierzt. A e w owych czasach nie istniay jeszcze imiona chrzestne, tern mniej nazwiska, nazywano wic wodza po prostu «panem» albo «ojcem» «bogiem» caej druyny czyli «czeladzi». Ze «bóg» pierwotnie znaczy tyle co naczelnik, na to mamy dowody w naszych wyrazach « bogacz », « bogaty » Narody, sigajcy « bogactwo » « ubogi » t. p. pamici zamierzchej doby prabytu, jak naprzykad Grecy, zaczynaj history sw od panowania bogów. Uwaajc pierwszych królów za nastpców tych bezimiennych jeszcze ojców, skadaj im po mierci ofiary, jako duchom opiekuczym swego rodu. Kade plemi ma swego ducha opiekuczego czyli boga. Stanowi on o potdze plemienia, wyraa miar jego wpywu. Im potniejszy duch, tern silniejszy lud tulcy si pod jego skrzyda. U nas dzi jeszcze opowiadaj wocianie o walce duchów. a lud A mianowicie gdy nadcigaj chmury gradowe, po wsiach dzwoni tworzyli
i
y
—
—
—
—
i
ka
Literatura polska.
Tom
I.
—
10
74
e
chmury cieraj si jakby dwa nieprzyjacielskie wojska, uderzajc na mieszaj si lub padaj. Jest to walka duchów, panetnikami zwanych.
twierdzi, siebie,
76.
W
—
Kanonizacya
w.
Stanisawa
cieraniu si chmur okazuje si, która
potniejszy duch
i
której
dzwony byy
(z
obrazu Pawlikowskich).
gmina
silniejsza,
skuteczniejsze.
po
czyjej
stronie
sta
—
-
75
Lud wyobraa sobie ducha opiekuczego w postaci czowieka, podlegajcego skonnociom potrzebom ludzkim. Mamy na to dowody w najdawniejszych
wszelkim
i
naszych grobach, gdzie skadano
lubowa si
dla
Jak
ci:
umaremu
naczynia,
zbroj
w
kosztownoci,
i
których
za ycia.
jedzenie,
czowieka pokarm,
jest
i
dla
uczta.
naj gówniej sz
ducha
Bez nich
bywa pokarmem
potrzeb
adn
mógby
nie
przyjemno-
i
miar
Dla
istnie.
wo
unoszca si z potraw, duchy lekkie nie mog spoywa grubych potraw. Aby si o tern przekona, nie obecnie bowiem usysze mona zdanie, e trzeba cofa si w czasy pierwotne, «dusz ma tylko chrzecijanin, yd za lub turek straszniejszy nad to wszystko jak wiatr wiotkiego,
ducha,
para,
i
i
i
maj
—
par». Mdre czyli cioty maj w sobie po jednym, trzech, siedmiu lub dziewiciu zych duchów, a te rónymi przez nie przemawiaj jzykami. Wchodz za do wntrza baby zawsze jeden po drugim par, oddechem. Ofiary, skadane Bogu, dadz si równie wyprowadzi z tej funkcyi fizyologicznej. najdawniejszych czasach wymagay bóstwa ofiary z ludzi, z postpem czasu jedynie nieprzyjació, póniej zwierzt w kocu chleba. Z razu ofiary za pokarm, spoywany przez boga. Na wyszym jednak stopniu rozwoju trac swe grube, lutryan
kalwin
i
tylko
—
W
su
pierwotne znaczenie (karmienia bogów).
na otarzu,
nad
mieszkali
czynno
ale
na Litwie
w
ab
i
mudzi
i
ta jest
tylko
Wylewaj w
prawdzie napoje
wyrazem uwielbienia bóstw.
na wyspie Rugii, skadali
w dwa
ofiarowano jeszcze
ju
w
zwierzta
tylko
i
jeców
wieki póniej,
pal misa
Sowianie, zaofierze,
ale
wojennych,
kupowanych. U ludu naszego zastpuje ofiary ze zwierzt odDo pozostaoci owych zastpczych ofiar nale korowaje. Bywaj one dzi jeszcze wielkoci ogromnego bochna chleba, przystrojone z wierzchu wyrónemi z ciasta urobionemi zwierztami, bydem, ptactwem. Piecz korowaj noszc go do komory, obserwuj róne staroytne zwyczaje piewaj uroczyste pieni, jak naprzykad nastpujca:
umylnie
powiednie
tym
celu
pieczywo.
i
i
Ej!
ado,
ado
—
ej,
ado, ado!
Bez (przez) te lubelskie pola
Poamay
si, pokruszyy si Pod korowajem koa.
(Takiej
by niegdy
Wygld
i
wielkoci).
e
nazwa korowaja wiadcz,
chlebem tym, który zastpowa ofiar
krowy, karmiono bóstwo.
Ojcu rodu, patryarsze, oddawano za ycia we wszystkiem pierwszestwo, a wic duchowi jego nalea si pierwszy ks, czyli wszystko pierworodne, liczwszelkie pierwociny. Uiszczaa si z tej daniny druyna, bo czekay j za to Pozostaoci tego przekonania przechoniejsze potomstwo obfitszy rozpodek. way si do dzi dnia midzy naszym ludem. Gospodarz wszystko pierworodne i
potnemu
i
—
i
uwaa
za
nieprzydatne
do przychówku.
Pierwsze ciel,
baran idzie pod nó, a pierwsze szczenita
Z pojcia,
e
pokarm
by tak sam
i
koty topi
dla ducha,
pierwsze
kol,
si zazwyczaj jak dla
w
pierwszy
rzece.
yjcego czowieka
Duch lubia, jak czowiek pierwotny, uczty przyzwoitego, spieszy na nie chtnie, mimo to wymaga, tak samo niemal, jak on lady tych wyobrae zachoway a nawet z ceremoniami poczonego zaproszenia.
potrzeb, wynikay ofiary na ucztach. i
—
10*
76
w
—
gularz duchy na uczt zaprasza. Na uczcie pierwsze zajmoway miejsce. Z kadego kieliszka zlewano najpierw dla nich kilka kropel napoju, przyczem oprócz wezwania, uderzano o naczynie, aby zwróci ich uwag. Std dzisiaj jeszcze syszysz przy penym kieliszku wezwanie «daj nam Boe» lub bodaj lekkie trcenie. I ugaszczanie duszyczek w«Dziadach» oparte jest na odwiecznych zwyczajach ludu. Rónica polega na tern, za dawnych, pogaskich czasów raczono duchy, aby je za cikie przebaga winy lub wzgldy ich pozyska,
si
jeszcze
«
Dziadach*,
gdzie
i
e
77.
w
Rzekomy grobowiec Bolesawa miaego
Ossyachu.
ulg nieboszczykom w mczarniach czycowych. Dawniej duchy opiekucze, dusze zmarych przodków (std nazwa « Dziadów*), które potomków jak oka w gowie strzegy chroniy, dzi lud myli ju tyko o grzesznych duszyczkach, oczekujcych od czycowych wybawienia. Zdarzao si, i nie chcia duch zjawia si sam, jak nieproszony ustpi, czem wznieca strach. Uywano wtedy proby groby, a w kocu przemocy, aeby go si pozby. I gularz Mickiewicza najpierw prosi, a potem grozi krzyem. Za czasów pogaskich nie posugiwano si oczywicie krzyem, ale wydzisiaj
byy
za, aby przynie
to
i
mk
go
e
i
—
77
machiwano miotami w powietrzu po wszystkich ktach. Dlatego to miota zachowaa do dzi jeszcze w wyobraeniach ludu jak si tajemnicz. Starej mioty, wyrzuconej na drog, wiejska kobieta lka si dotkn, pokutuje w niej bowiem zy duch. Mieli wic Polacy swoich boków, a byy nimi cienie zmarych przodków. Ale kult ich nie wzniós si do poziomu bogów klasycznych, ani nie zdoa obj rozlegych dzieraw Sowiaszczyzny. Najwyej stosunkowo rozwina si wiara Pomorzan; oni te jako wysunici najdalej na pónoc byli najduej poganami. Ze wiadectw kronikarzy nakreli mona etapy rozwoju owych wierze od pierwotnej czci gajów.
78.
Rzekomy posg Swantowita, w
zbiorach Akademii
umiejtnoci
w
Krakowie.
I tak o Sowianach, mieszkajcych w dzisiejszym Holsztynie, opowiada kronikarz: Przyszlimy do gaju, gdzie wród wysokich, starych drzew wznosi si db wity. Boek, któremu db ten by powicony, nazywa si Pro we (moe « boro wy » «
—
w
Otaczaa go za okrga wietlica, niby namiot, czstokou, a do zagrody prowadziy dwie bramy. Inny kronikarz opisujc wityni na wyspie Rugii, powiada, «sta tam posg boga z dbu. Okala go namiot spoczywajcy na palach. Na dbie wyciosane byy ze wszystkich stron twarze, których byo siedm, aby kady z stojcych naokoo tych posgu móg widzie przed sob boga. Bóg ten nazywa si « Rugi wit ». dwóch opowiadaniach widzimy dwa, po sobie nastpujce stopnie rozwoju wityni.
to jest
borze mieszkajcy).
naokoo wietlicy bya zagroda
z
e
—W
-
-
78
Pierwotny przybytek bóstwa tworzyy rozoyste konary dbu, rozpinajc nad niem naturaln zason. dalszym stadyum rozwoju widzimy ju sztuczn altan,
W
yw, ale
jeszcze
nietknity.
okrg,
jak
— Nastpnie
nim twarzami.
Jest to
db stoi jeszcze krzepko i siekier drzewa sam tylko pie z wyrytemi na posg, lubo bardzo zawsze pierwotny. Dalsz ewolucy
cie drzewa,
a
sdziwy
zostaje z olbrzymiego
ju
bóstw przedstawia witynia w Arkonie, tak opisana przez naocznego wiadka: «Dach spoczywa na czterech palach a wic ju witynia czworograniasta, kiedy poprzednie byy jeszcze okrge wiszce kobierce tworzyy ciany. Podwójna zagroda przedzielaa przybytek boga od miejsca zgromadzenia pobonych. samym rodku sta olbrzymich rozmiarów posg o czterech gowach i tylu prawym rku trzyma puhar w ksztacie rogu, który kapan raz na rok szyjach. napenia winem. Lewe rami, w kabk zgite, mia o oparte. Okrywa go upan niej kolan sigajcy. U boku wisia wielki miecz. Stóp nie byo wida, zdawao si jak gdyby cay posg tkwi po kostki w ziemi. Bóg ten nazywa si Swantowitem.» Z owych nieznacznych pocztków rozwina si oto zupena witynia, z t chyba rónic, dla pobonych wyznaczano miejsca, nie przed, lecz w okoo boga, jak pierwotnie naokoo drzewa. Posg bóstwa nie pozby si jeszcze czterech gów, aby z kadej strony móg spoglda w oblicza pobonych w czworobok ustawionych. Nie wyzwoli si te z pierwotnych cech swego pochodzenia zawsze jeszcze wyglda jak drzewo wrose w ziemi. Spotykamy tam posgi o trzech (Triglaw) o czterech gowach, trzymajce pit w rkach t. p. Gdyby tu byo pogastwo jeszcze ze dwa wieki potrwao, rozwinaby si moe murowana witynia z piknym posgiem, stojcym na piedestale. nie miao spoeczeInaczej rzecz si ma na ziemiach rdzennie polskich. stwo nasze w czasach przedhistorycznych silnie rozwintej organizacyi kultu, kiedy nie przechoway si adne lady wity pogaskich. stosunku naprzykad do Sowian nadbatyckich, którzy swym bogom wspaniae wznosz budynki i posiadaj wiadome swego celu kapastwo, bylimy ubodzy proci. Wskazuje na to równie atwo, z jak przyjmowano rozpowszechniono u nas chrzecijastwo. Rozwinite wielobóstwo z wyrobion teokracy byoby stawiao nowej wierze tak silny gwatownych przeopór jak nad Batykiem, gdzie po dugoletnich dopiero bojach ycia. wrotach, barbarzycy, do ostatecznoci doprowadzeni, wyrzekli si z wiar U nas kult nowy zasta grunt dziewiczy, gotowy do zajcia. Dutem wyrzebione bóstwo ustrój suby kapaskiej byyby wyryy w pamici ludu tak silne wspoprzybytku
— —
W
W
kb
i
e
—
i
gow
i
Sn
W
i
i
i
i
i
i
mnienia,
iby prdzej
Cze si
religijna
w
obrzdach Znano zapewne
i
czy póniej przedostay
w
Polsce
pona w
si
i
prostych
praktykach, których szcztki
do literatury. caopalnych
wlok
wyraaa midzy ludem.
ofiarach,
jeszcze swój byt
ale byy one podobniejsze do fetyszów plemion yse góry, a na równinach do bogów homerowskich. Babie wite bory gaje suyy od najdawniejszych czasów za przybytek bóstw. Kamie czy pie drewniany, okolony, niby dziemi, mniejszymi kamykami albo ogrodzony sprawiano inne obrzdy religijne. potem, zastpowa otarze, tu skadano «objaty» Od tych « bonic* czyli po prostu kamieni ofiarnych na górach witych borach, nie przyszo do wznoszenia budynków dla boyszcz, wszenie bowiem rozpi tu krzy swe ramiona przeci dalszy rozwój kultu. Za owych czasów obrzdy religijne sprawowali starsi w rodach. Z rozwojem stosunków spoecznych wytwarza
indyjskich,
i
u nas boyszcza,
anieli
i
i
i
i
i
—
—
7 (J
stan ludzi do skadania bogom ofiary, do przepowiadania przyszoci tym podobnych praktyk. Zostao po nich wspomnienie w wróbitach gularzach
si osobny i
i
wiejskich.
zmy wprawdzie poganina z «kau grzechów » ale nie zdoa wyduszy jego starodawnych wierze, praojców zwyczaju, co to przez wieki z pokolenia budziy si w sercu jego do nowego ycia. Do obrzdów starej, weselszej Chrzest
korzeni i
zapraszaa sama przyroda,
religii
przypominay
kadym
z
niwa podów
zimowe, zwiastuny rozkosznej wiosny,
rokiem dugie wieczory
polnych
i
t.
p.
—
Przychodzio nieraz do starcia, do walki obu wierze skoczyo si kompromisem. Koció, kierowany wyrozumiaoci, przyj wiele zakorzenionych zwyczajów pogaskich, ale nie dozna przez to uszczerbku zasadniczego, zbliy si tylko mocniej do serca ochrzczonego ludu. Niektóre swawolne obyczaje,
owi pogodzi si
wytpi
których
nie
z
którymi kocio-
byo wolno, zdawi ostatecznie po dugim oporze, te za, móg, wcieli do swoich obrzdów. Postpowa przytem ogldnie.
nie
Szat kultu pogaskiego, nieco spowiaa, zabarwia symbolika chrzecijaska wyszemi pojciami dobra sprawiedliwoci. Na bonicach cmentarzyskach stan krzy, godo mki Zbawiciela. Miejsca, odgrywajce wybitn rol przy zaprowadzeniu chrzecijastwa, jak Gniezno, Krui
i
szwica
byy nawet, jako rezydeneye czasowe pierwszych ksit panujcych, obrzdów pogaskich. Jeszcze po mierci Mieszka pamitali starzy ludzie polskich, skadajcych bogom rodzimym ofiary. Po uroczyskach witych zbieray si jeszcze gromady, co si z nowym stanem rzeczy pogodzi nie
i
p.
t.
siedliskiem
ksit
i
gajach
mogy adu
i
jeno wyczekiway stosownej
chwili,
aby zrzuci
z siebie
gniotce jarzmo
koció. Niepowodzenia pastwo klski spadajce na gow Mieszka II, omielay coraz wicej zwolenników dawnego porzdku, a gdy Mieszka nie stao, reakeya pogaska podniosa gronie gow. Jak silnym musia by ten opór przeciw nowej idei, wnosi mona z tego, i
nowej
narzuconej
organizacyi,
przez
i
i
i
e
zniszczy owoce przeszo pó wiekowej pracy cywilizacyjnej pierwszych Piastów. Reakeya uderzya przedewszystkiem na widomych nowej wiary przedstawicieli. Pomordowano kapanów, zrabowano kocioy; wzniesione szczodr doni pierwszych chrzecijaskich wadzców mury kocioa polskiego rozsypay si w gruzy. Tak szalaa wichura przeytych wierze, e nie ostaa si adna z katedr biskupich. Nastpców Mieszka II. czekao mudne zadanie. Trzeba byo dwiga z upadku, a raczej na nowo budowa zwalone warownie chrzecijastwa. Podj si tej pracy Kazimierz, a przydomek
wodzi,
e
jej
Odnowciela,
podoa. Nie
nego stanu. Przypado to
e w pierwszej gbi umysów serc i
i
nadany
mu
niemal przez
dobie chrzecijastwa, kiedy ludu,
spóczesnych,
móg jednak przywróci ju znaczenia kocioa w udziel jego nastpcom. — spoglda on
krzewicieli chrzecijastwa,
z
nowa wiara
niewiar,
a
moe
i
do-
do daw-
nie przeja jeszcze odraz na kapanów
tego dowodzi zachowany do naszych czasów przesd,
Podaj na to rad drzewa lub kamienia, eby szpilk albo na niego rzuci, moe w zastpstwie sobie do dzi dnia wyobraaj Karpatach a wtedy nieszczcie si odwróci. objaszcztkowymi wytumaczy monaby dyaba w postaci mnicha, a pojcie to e,
«
skoro
duchowny
przejdzie
som
drog,
to
wróy
nieszczcie.*
W
wami owej niechci, jak niegdy ywi poganin ku sudze Boemu. Wierzenia pogaskie przechoway si do dzi w pojciach naszego ludu o pozagrobowem istnieniu. Wiara w ycie przysze kojarzy dwa szeregi powizanych
-
80
-
sob wyobrae, rozprzestrzenionych po obu pókulach. Sigaj one w najgbsz przeszo pochodz z najniszych, badaniom naszym ledwie dostpnych stanów spoecznych, a przechowuj si te w wierzeniach ludu naszego, lubo ulegy nie-
z
i
zmiernym przeobraeniom.
drówk rodu
ludzkiego,
bnie
przewaaj
jowej
i
Jedno
tych wierze, to metampsychoza,
z
dusz, rozkrzewiona niezmiernie
osaba.
u narodów innych
z
szczeblu
Wiara
ta
co to
i
by
w
w w-
kolebk
dzi jeszcze
zatrzymaa si
drabiny ewolucyjnej
wiara
mia
wiata, który
wspania przeszoci,
wyznawców.
Na wyszym
w tej czci
licze-
drodze rozwo-
stana druga
teorya
W
przyszem, po mierci ciaa yciu duszy osobowej. biegu dziejowym ludzkoci wierzenie to przebyo róne zmiany od najgrubszych pocztków u ras religijna o
a do wcielenia jej do zasadniczych nauk chrzecijastwa. Metempsychoza urosa w rkach ambitnej hierarchii indyjskiej do systemu Wystawiaa za ycie w cigle zmieniajcych si, jak kameleon, poteologicznego. staciach, niby wspaniae igrzysko cigych odrodze, jako straszliwy proces oczyszczenia, którego oskarycielem, sdzi obroc byli kapani. Echa tej grupy wierze przechowuj praktyki religijne naszego ludu. U nas wadz czynienia przemian posiada w wysokim stopniu zy duch. Wróbiarze czarownice przemieniaj si w koty, psy, konie, wilki. Ulubionym wtkiem w baniach jest przemiana królewny w kaczk, ryb' i t. p. Rozpowszechnione bardzo podania, których bohaterowie bohaterki otrzymuj moc przeobraania si w najrozmaitsze istoty, w celu ujcia i od przeladowania smoków lub jdz. Do istot, w które ludzie si przemieniaj, nale wilkoaki, upiory, mawki, askotnice. Do kategoryi przemian nale liczne metamorfozy przedmiotów nieywotnych w ywotne, naprzykad wosa w konia, szczotki lub grzebienia w las, chustki lub rcznika w morze Z grobu niet. p. winnie zamordowanego wyrastaj biae lilie na znak jego niewinnoci, na mogiach kochanków wij si powoje i rosn kwiaty lub drzewa z sob splecione. Podanie heraldyczne niesie, kady zmary z rodziny Herburtów przemienia si w ora. Gdy zbójca Madej spowiada si z licznych swych grzechów, klczc pod drzewem, wtedy za kadem wymienionem zabójstwem jedno po drugiem jabko ulatywao w postaci biaego gobia w gór, byy to dusze pomordowanych wreszcie z ostatniem jabkiem uleciaa dusza jego ojca. Rozpowszechniona u nas wiara w wilkoaków, to jest ludzi przemieniajcych si w wilków, chciwych krwi ludzkiej, jest spucizn z czasów przedhistorycznych. komedyi Winiewskiego pod napisem « Ludowe wesela*, drukowanej w XVI. wieku znajduje si nastpujcy wiersz odnoszcy si do tego zabobonu:
dzikich,
i
i
s
i
e
—
W
Raku
nie raku,
O, straszny cudaku,
Cay
wilkoaku.
W
Wiar t zachowao jeszcze wiele plemion. Siam wierz dotd, e za wymówieniem pewnego sowa, zamieniaj si ludzie, kiedy wychodz na up, w tygrysów, poczem przybieraj napowrót posta ludzk. Wierzenia te znajduj swe ujcie w nazwach rodów czy pokole Wilków Sowianom take znanych. Wilkoak nie rodzi si u nas, jak inne wilki, z wilczycy, ale powstaje z czowieka, którego zaklnie czarownik yje w tym stanie przeobraenia przez taki czas, jaki mu on przeznaczy. Przed kilkunastu laty postrzelono opodal Lublina wilka, wanie kiedy wchodzi do lasu. Wkrótce jednak zgosi si do dziedzica jeden z wocian z prob, aby nadal i
i
-
-
81
—
rzek --- ten wilk, do wilka strzela zabroni, «bo to, prosz pana nikomu szkody nie robi zaginiony, który zamieni si w wilka, lecz on taki wilk wraca okoo swej rodzinnej wsi si bka*. Lud mniema,
to
e
mój syn tylko tak
i
w pónym
wieku do swej pierwotnej postaci ludzkiej, ale nie znalazszy ani przytuku, ani litoci, wraca do lasu jako wilk. Ju Herodot opowiada to samo o Neurach; uchodz oni u Scytów jakoby kady z nich przemienia si corocznie na par dni w wilka. Ludzie posiadajcy t
wadz
w
loup-garou,
nazywaj si
w
lyk-antropoi, (wilkoaki)
wukodak
w staroniemieckim
verevulf,
Metampsychoza jest tylko czci obszerniejszej grupy wierze w pozagrobowe ycie duszy. Jakie pojcie mieli barbarzycy o tern, co si dzieje z dusz po mierci? Odpowiedzi s rozmaite, lecz w tern zgodne, dusze przebywaj w miejscach, skd mog odwiedza yjcych, naturalnie w nocy. Niektóre plemiona Indyan utrzymuj, e dusza nie przestaje nawiedza swej chaty, albo kry w pobliu miejsca grobu. Z cmentarzysk, które bywaj niekiedy miejscem zebrania ludu, duchy przodków przypatruj si im yczliwie, niby starzy ludzie, którzy siedzc na wioskowej, patrz na zabawy modziey. Lud dobrzyski wierzy, e z osób w zachwyceniu (letargu) wychodzi dusza one dotd le umare, dopóki dusza do nich nie wróci. Taki czowiek wie wszystko, co si na tamtym wiecie dzieje, lecz nie wolno mu nic powiedzie pod kar mierci. Po zgonie czowieka powiadaj inni dusza wychodzi z ciaa, staje po prawej stronie dotd tam czeka, dopóki nie pogrzebi trupa. Mona j widzie ulatujc, przy konaniu osoby, w postaci muchy lub motyla. Dusze bkaj si te po borach kach w postaci ogników bdnych, «wietlików» i t. p. Ludy pierwotne wierzyy, mier nie zrywa wza umarych z ywymi. Ciao zmarego, pogrone we nie, pozostawao w ziemi, a dusza ulatywaa w krain niedol krewnych. pewnych chwilach przodków, aby stamtd czuwa nad dol zjawia si duch na ziemi, niewidzialnie lub w postaci zwierzcej, jak naprzykad wa, gobicy, sokoa, motyla, robaczka t. d. czasem nawet w formie listka, proszka, postpki yjcych, ziarnka piasku t. p. zaglda do chaty rodzinnej, ledzi czyny okolicy Ostrowca (w Radomdawa im przestrog, spieszy z pomoc lub kar. fracuskim
serbskim
t.
i
p.
—
s
e
e
ce
i
—
—
i
i
e
W
i
i
i
i
W
maj
skiem)
ludziska
dwa duchy,
to jest
zego
i
dobrego.
Jeden
z nich, to jest
do krainy duchów, drugi za, zy, zostaje na ziemi, chodzi ogóle nie wraz z ciaem w nocy po wsi, stuka w okno, przeszkadza ludziom. wszystkie dusze maj dostp do krainy szczcia; duchy zych ludzi musiay dugo si po ziemi w postaci sowy, kruka, niedoperza, wilka lub te strygi, rusaki, boginki t. d. Pokutuj one za winy popenione bywaj postrachem mieszkaców I wiara w upiorów ma swe ródo w pierwotnych wyobraeniach danej okolicy. tak zwanego animizmu. Upiory to wedle pojcia ludu dusze zmarych, pozbawione wiele ludzi zapada w bezkrwi aknce jej, bo je na chwil oywia. Wiadomo, krwisto ginie na brak si ywotnych. Otó, wedle poda gminnych, stan ten sprowadzaj wysysajce krew zmory, których straszne odwiedziny lud odczuwa we nie. Zabobon ten naley do najbardziej na kuli ziemskiej rozpowszechnionych wiedobry,
spokojnie
idzie
W
bka
i
i
—
s
e
i
i
rze waciwy jest rasom od najniszych poczwszy, u nas za wielce rozgaziony midzy ludem wiejskim miejskim. Przytaczam jeden z tysicznych przykadów. i
i
W przez
zmor
kota, a
a
do
Lublinie opowiadaj, czyli
upiorzyc,
e
odwany parobek nawiedzany by co nocy przeciskaa si przez szczelin okna w postaci kochanka powoli si rozcigaa po jego ciele od nóg silny
wyszukawszy swego cisna go. Raz udao
piersi
i
Literatura polska.
Tom
I.
i
która
mu si pochwyci
i
przydusi kota.
Po prze11
dzierzgniciu okazao si,
odwiedza w nigdy dusi nie bdzie.
dzia go
e
nocy,
to
a
bya
82
w
kobieta, która zakochana
parobku przychogo ju
drczona jego naleganiem zaprzysiga,
e
e
Pejcie duszy byo pierwotnie zupenie materyalne. Nikaraguanie twierdz, lub kobieta umieraj, z ust ich wychodzi co zupenie do ludzkiej Iliadzie przybiera ju dusza charakter mniej materyalny. postaci podobnego. Zmary Patrokles odwiedza picego Achilesa, który na próno usiuje pochwyci go w swe objcia, gdy duch jak dym znika pod ziemi. Pojcie duszy w postaci nikej, eterycznej materyi ustpio potem miejsca okreleniu duszy jako substancyi nie materyalnej, jako czystej abstrakcyi. Dawniejsza jednak grubsza teorya bya blisz sercu naszych niecywilizowanych przodków. Nawet jzyk zdradza milsz lady tego poziomu wyobrae. Do dzi mówimy: «wychodzi z siebie», «przyszed do
gdy mczyzna
W
i
i
«wyzion ducha*, albo znowu dusze zmarych nazywamy «cieniami». Wyte s pozostaoci najdawniejszych o yciu czowieka wyobrae. Aby zapewni sobie opiek pomoc dobrych duchów, albo zabezpieczy si
siebie*,
obraenia
i
e
uczta dla ludzi mao rozod zych, starano si o zjednanie ich sobie. Czy to, zaspokojenie godu winitych stanowi jedn z najwikszych rozkoszy, czy te, pragnienia naley do niezbdnych potrzeb, najwikszym dowodem pamici o zmar-
e
i
ych byo
ich karmienie.
Odbywao si ono w pewnych
pamici przodków czyli dziadów. jcych midzy ludem obrzdów,
Wedug wiadectw
okresach czasu, historycznych
i
powiconych do dzi
istnie-
pami
zmarych obchodzono od najdawniejszych czasów na wiosn lub w jesieni. Chwila, w której budzia si caa przyroda do nowego ycia przeddzie, kiedy w dugi sen zimowy zapadaa, najwicej skaniay serca ludu do wspomnie zmarych. Zbieraa si wówczas druyna z wielk uroczystoci na cmentarzach, zanosia mody wedle starodawnych obrzdów, piewajc powiecie siedleckim drobna szlachta na mogiach i przynoszc umarym pokarm. wyprawia do dzi tak zwane obiadki czyli stypy po pogrzebach aobnych naboestwach. Z kolei bior w nich udzia wszyscy krewni, ssiedzi, ludzie zaproszeni ubodzy. Wszystko to przeplatane jest piewem, modlitw z caej wsi wspomnieniami umarych, zwaszcza tych, którzy w tym domu yli. Lud lubelski przebywaj przez wierzy, e w wigili dnia zadusznego zmarli schodz na ziemi przykady czas jaki w tych miejscach gdzie mieszkali za ycia. Niepoliczone czycowych przez ofiary o pobycie na ziemi nieboszczyków, o ich wybawieniu z modlitwy. Kult ten, sigajcy czasów zamierzchej przeszoci, ma dotd wielkie i
W
Boe
i
i
i
i
kr
mk
i
w wierze wszystkich ludów, a wic naszego. Ale gdy dawniej posilano duchy jadem napojem, dzi wiat chrzecijaski daje im inny, duchowy posiek, msz wit. Tylko lud, pomny dawnej ojców wiary, zachowuje to jest modlitwy znaczenie
i
i
i
dotd pierwotny
charakter zaduszek.
wypywa take zaopatrzenie zmarych w zwyke umaremu piekielne cimy («helshoou») na straszn podró do tamtego wiata, gdzieniegdzie daj mu w rk pienidze, aeby mia czem zapaci za drog. Stryjkowski powiadcza, e kobietom umarym kaZ takiego pojmowania mierci
potrzeby.
Wieniacy
angielscy
kad
W
rk ig z nitk, jako godo codziennego ich zajcia. poznaskiem stawiaj kieliszek wódki, aby umary, na do dzi koo trumny kawaek chleba z masem drodze do wiecznoci, mia si czem posili. Podczas «pustej» nocy pijc, wlewaj mu w usta kilka kropel napoju. Aby nieboszczykowi nie brakowao niczego po mierci, grzebano go ze zbroj.
dziono do
i
-
e
Dytmar opowiada,
ma
Miaa ona w
by
I., gdy ten onie gow, poczy si z
za Mieszka
na stosie spalonego, ucinano
mem.
—
83
dalekiej krainie
jeszcze poganinem, po stracie
aby, jak przystoi,
mem
S
odchodzia za
peni swe wobec
i
niego
okolice w Indyach, gdzie « dobra ona» bywa obowizki, tak samo jak na ziemi. dotychczas palona na stosie pogrzebowym swego maonka, zupenie tak samo, jak niewolnicy przestay w ten Kiedy ju oddawna ony opisuj historycy Litwy. konie wojownika na jego swemu panu, zabijano uroczycie sposób towarzyszy
—
grobie
i
grzebano
z
i
nim razem. Wzruszajcy ceremonia prowadzenia na pogrzebie,
trumn onierza, konia jego, jest ostatnim zabytkiem staroytnej ofiary. Litwini chowali wraz z umarym pazury niedwiedzia, w mniemaniu, e duszy jego bdzie
za
Gór t nazywaj
drapa si na strom gór.
atwiej
wiadaj,
e
dusze potpionych
musz
za
le
kar
nasze
banie szklann
na ni, a gdy
s
i
opo-
bliskie wierz-
spadaj. Kiedy w kieleckiem wynosz zwoki niebochoka, noga im si usuwa z domu, to na znak poegnania uderzaj rogiem trumny w cztery kty i
szczyka
kilka razy podnosz opuszczaj trumn w cze bóstwom domowym, mieszczcym si, jak wiadomo, po ktach na progach domostwa. pochodzie na cmentarz piewaj:
cian, a nad progiem
i
W
i
Wynijd, wynijd, gospodarzu
Chodz miercie po podwórzu. Ciao ley, ciao stka, Dusycka si w ciele lka. Moi mili przyjaciele, Zawiecie im wiec miele! wy mnie dzi, ja wam potem, Wynijd dusa krwawym potem t.
Jak
i
W
wierszu
tym
mamy wyrane lady
d.
przedhistorycznych
wyobrae
ludów
pierwotnych o mierci.
Im umary wysze zajmowa stanowisko
pami o nim czu sw wol a
trwalsz. Starszy
w
za ycia, tern
witsz bya
wola jego, grobu dawa
rodzie, patryarcha rodziny, z poza
przestawa opiekowa si rodzin lub gospodarstwem, a yjcy boka domowego. Z wprowadzeniem chrzecijastwa bóstwom pogaskim przypisano charakter zych duchów, znika pami o pochodzeniu od pradziadów, a upatrywano w nich wycznie istoty szkodliwe. Opakiwa zmarego nie godzi si krewnym, albowiem wyobraaj sobie, zy ich nie dadz nieboszczykowi spokoju w grobie na jego duszy. Opowiada lud w Kijach, matka, opakujca zgon przedwczesny swej jedynaczki, idc raz w dzie zaduszny na naboestwo, w bramie cmentarnej zobaczya sw nieboszczk córk, obcion dwiema konwami ez, które po jej stracie wylaa. i
nie
uwaali go za swego
i
e
ci
e
Wspomn
dwóch kategoryach przeytków prastarej wiary indojeszcze ludy sowiaskie jedn tworzyli rodzin jednym mówili jzykiem. podania tyczce si rzeczy niebieto: zagadki skich, stworzenia wiata, tudzie zaklcia, czary, gusa t. Okolice górskie, p. w ogóle miejscowoci odcite od ognisk owiaty, s dziedzin guse zabobonów, wiernie po dzi dzie z czasów pogaskich przechowanych. Zdaje si jakoby postp
europejskiej
w
tu jeszcze o okresie,
kiedy
S
i
i
i
i
w
pojciach nie
wycisn
na nich swego pitna.
Kada
okolica
ma swego gularza U*
wrók. Rzemioso
-
84
w
spadku u mczyzn: z ojca na syna, zana jedn z córek. Polega za na znajomoci pewnych formu, zazwyczaj wierszowanych, w których trudno nieraz dopatrze myli, a majcych w pojciu ludu moc przywracania zdrowia. formuach tych, pod oson symbolów chrzecijaskich, przebija pierwiastek pogaski. Wszystkie ludy, zanim umys ich dojrza, wierzyy w si czarodziejsk potgi sów, wierzyy lub
to
przechodzi
u kobiet
zwyczaj pierworodnego,
z
matki
W
w moc zakl zaegnywa. Ta wspólno zabobonu dowodzi w caej ludzkoci usposobie. Wszdzie te byo mniemanie, e i
miay skutek. Pierwszy pimienny lad zaegnywa w jzyku dotd wiadomo, zachowa nam Syreniusz, w swym zielniku, w roz-
zaklcia,
najsilniejszy
polskim,
o
ile
dziale o «zaklinaniach
tych
wspólnych do niego obce, nie zrozumiae
i
zaegnywaniach gularzy
zaegnywa odnale ju mona
u Rzymian,
i
Wiksz
czarowników*.
a nawet u
cz
Greków staroytnych.
Oto naprzykad znany zabobon zawizywania czyli robienia zawitek w zbou by karany prawem dwunastu tablic. przysowiu: « milczy jak zaklty », dochowa si lad potgi zakl, które nawet gosu pozbawiay ludzi. Wsie, zamki, kocioy, miasta, cae królestwa przez zaklcia skamieniay lub zapady si w ziemi. A ile to bani kry o zakltych skarbach, znajdujcych si w ziemi, których ze duchy strzeg. Przytaczam tu jeden tylko przykad ale wielce staroytny. Pod Wieluniem, w poznaskiem, powiadaj przy zamawianiu: Niech si czy ciao z ciaem, krew ze krwi, Podobne zaegnywania cytuje Busajew u Rosyan: z Spustasia tio z tiom, kot z kotiu, ya z oj u. Prawie dosownie znajdujemy ten zwrot u Germanów otyszów, a w hymnie Indów opiewa ten wiersz jak nastpuje: Niech si czy szpik ze szpikiem, z skór skóra niech si zronie, krew niech ci wystpi na ko, miso z misem niech poronie. Formuka wic nasza przy zaegnywaniach dotd uywana, ma bardzo stary pocztek. Do najbardziej rozpowszechnionych wierze pierwotnych nale wróby. Z nie-
W
ju surowo
—
y.
ya
y
i
iloci
zliczonej
Istnieje
kategoryi
tej
przykadów zajmie nas
u nas zabobon o babie,
na polowanie, a
w
e
wróy
tutaj jeden.
nieszczcie. Jeeli
drodze spotka kobiet (zwaszcza
W
w
poprzek
myliwy
wyrusza-
mu zachodzc),
ju w XII. wieku koprzepowiedni nieszczcia. Zreszt ródem nieszczcia, wystpuje w rozmaitych przasd, kobieta jest zwiastunk okolicach kuli ziemskiej od czasów najdawniejszych, a sia owego przesdu wzmaga si w miar tego, jak schodzim ku niszym szczeblom cywilizacyi. U czerwonopociga surow skórych z nad Hudsonu wiara ta posiada tak jeszcze moc, wzgldem winnej kobiety kar, u mieszkaców za Alaski dochodzi przez to do to
okoliczno
bieta
z
ta
wróy
rozpuszczonymi
niepowodzenie.
wosami uchodzia
e
Wielkiej Brytanii
za
i
e
czasowego rozczenia maonków. Zjawiska tego nie mona tumaczy wzajemnem zapoyczaniem, gdy zbyt jest rozpowszechnione. ródo jego znajduje L. Krzywicki w pierwotnym ustroju spoecznym, a mianowicie w cile przeprowadzonym podziale zaj obu pci, co dochodzi w niszych rasach do potwornych objawów kastowoci. Mczyzna trzyma si tam oburcz zaj myliwskich lub pasterskich i
uwaaby
wszelkie
przykadanie
rki do pracy niewieciej
za
rzecz
habic.
podzia ten pracy uwica tradycya, Wykroczenie przeciw niemu staje si przestpstwem, grzechem, te za pocigaj za sob kar odpowiedni pokut. Dlatego Indyanka, przestpujc bro myliwsk, sprowadza niepowodzenie na owach, jeeli nie okupi swojego kroku nie przebaga surowych bogów plemiennych, stojcych na stray danego porzdku rzeczy. która
Zczasem
podnosi
go
do religijnego
kanonu.
i
i
-
W
85
ten sposób zaliczaj jedni nasz
-
przesd myliwski wzgldem «bab» do
regu pozostaoci po dalekich barbarzyskich przodkach, którzy za przejcie
moe
sze-
w poprzek
karali swoje ony. Inni upatruj w tym zabobonie jedynie anawrób, o której poniej wspominam. Objani j najlepiej jeden z licznych przykadów u ras niszych, gdzie ma naj rozleglej sze zastosowanie. Indyanin pónocno-amerykaski, pragncy zabi niedwiedzia, wiesza niezgrabn jego posta, uwit z gazi drzew lub trawy, strzela do w przekonaniu, e ta czynno symboliczna sprowadzi fakt rzeczywisty. ulu, majc kupi bydo, uje kawaek drzewa, wytargowa taniej bydl. Te tym eby skruszy twarde serce sprzedajcego, podobne pody rozumowania barbarzyców wylgy si na zasadzie, e rzeczy podobne do siebie zachowuj si jednako. Jeeli zastrzel wizerunek, powinien serce kupca. trupem rzeczywisty niedwied. Jeeli skrusz drzewo, zmiknie Takie wyobraenia rozpowszechnione s dotd w naszym kraju ród nieowieconego ludu. radomskiem wierz naprzykad, e chcc ukara zodzieja, trzeba tylko da na przystawk wiec, aby si co dzie przez jaki przecig czasu palia, a zodziej skoczy ycie wraz z dogorywajc wiec, jeeli kradziey nie wróci. Zwyczaj ten nazywa lud mciwoci pogask. Dziewczta na lsku, chcc przywabi do siebie zalotnika, szukaj o pónocy ziela, zwanego nasirza (na-si-patrze). Znalazszy je, rozbiera si dziewka, klka mówi rwc ziele, te sowa:
drogi
logi
surowo
kategoryi
tej
i
i
i
pa
i
i
W
i
Nasirzale,
Rw
ci miae,
Picia palcy, szóst doni, Niech si chopcy za goni:
mn
Karczmarze, Owczarze, Sotysi,
A
potem
z
caej wsi.
Te sowa po trzy razy powtórzywszy, musi potem co tchu ucieka na gonice si obejrze, bo by ycie postradaa. Zerwane ziele zaszywa sobie j w obrbach spódnicy, a skutkiem tego chopcy tumem si o ni dobijaj. Na urok zych oczu, który si objawia zazwyczaj bólem gowy, daje piosenka gminna nastpujc rad: i
straszyda ani
Trzy wgielki
Trzykro I
nad
Staroytna liczba trzy niach ludu.
—
Któ
u nas
i
w wod kad,
gow
zmocz dzieciciu;
dymem rózg dziewiciu Dziewi razy kad. dziewi (3X3) wystpuje
nie zna
bardzo czsto
zwyczaju lania oowiu lub wosku,
w
zamawiaaby si do-
wiedzie o osobie przeznaczonej na dozgonnego towarzysza ycia. Zwyczaj ten, czy podejmowany bywa z wiar, czy dla zabawy, jest igraszk niewinn, nie by ni jednak przed kilkuset laty. yciem przepaca czsto wród okropnych mczarni, kto go praktykowa, jak tego dowodzi spalona ywcem (1544) przed ratuszem Dorota Gnieczkowa zniewolona zezna na torturach, i «laa wojsk na wod, dochodzc tego, kto jej pani pienidze ukrad*. A wiadomo, e na kilkanacie wieków wstecz nale-
-
ay
te
czaj
ju
86
-
tym podobne wróby do prawowiernej
i
religii
sowiaskiej. Znali ten zwyZ takich woskowych
Rzymianie, jak to pokazuje znany wiersz Owidyusza.
—
—
ich zdaniem poszukiwan osob, lecz odlewków nietylko odkry byo mona kujc krajc je noem, mona byo dan osob o mier przeprawi. O istnieniu odlewaczy figurek woskowych na pocztku XIV. stulecia we Francyi, wiadczy bulla Papiea Innocentego. I w Anglii prawa Henryka nakadaj na nich kary. Szkocyi przypisywano mier króla Duffusa równie przebitemu wizerunkowi jego z wosku. nastpujcych przykadach wrób naszych jest zasada tej analogii wyranie wyzeznaje przed sdem Madejowa Sieczczyna, e razem mienion. «Anno 1559 z dwiema ssiadkami bray mrówki z gniazda (mrowiska) warzyy je w wodzie, a wod z nich kropiy po domu, aby si tak owego domu ludzie trzymali jak si mrówki onego gniazda trzymay». Na wiosn, na widok bociana, dziewczta tak sobie wró: jeeli bocian leci, to dziewczyna za chopcy w tym roku wyleci, a modzian si oeni, jeeli bocian chodzi, to tylko zaloty, i
W
W
—
i
i
bd
jeeli
nieporuszony,
stoi
drzewie,
jaki zdarza
to
rok przejdzie bez
w
si widzie
na ycie jakiego czowieka, którego
e
lasach,
powiadaj,
odmiany.
e
jest nieprzyjacielem.
to
Ozaciosie
zoliwy ciela
Koo
m
na
zaci
Gniezna leczy chop
w
studni tyle ziarnek grochu, ile ma na rku, nie zagldajc do studni, ziarna w wod wpadn. Zabodo poezyi, oto tak naprzykad: Z sielanki Szymonowicza, bony te przedostay si opuszczona ona, chcc napowrót czarami pod tytuem « Czary », dowiadujemy si,
w brodawek brodawki
ten
sposób,
wrzuca
a
i
e
mowi
mowskie, praya proso w tyglu, aeby serce tak pukao z tsknoty ku niej, jak pukay od gorca ziarnkaoweprosa; e palia licie jasionowe, aeby jemu tak serce mioci gorzao, jak zalepiony w garnku nietoperz piek si przy ogniu, aeby jakich ten ptak, takich jego serce doznawao mczarni, dopóki niewierny nie wróci do opuszczonej. Byy wic jeszcze za czasów Szymonowicza, a z pewnoci sigay odlegej przeszoci takie o czarach miosnych wyobraenia, jakie mieli ju staroytni Rzymianie. odzyska
serce
i
znay ludy pierwotne. Najlepszem u nas std przysowie «plu na mar!» I starzy Rzymianie uwaali lin ludzk za najlepsze przeciw urokom lekarstwo. Czowiek w pierwotnym stanie zapatrywa si na choroby jak na nieszczcie, spowodowane Pospolity
zabobon o urokach
lekarstwem na takie oczy
i
jest spluwanie;
przez nieprzyjaznego ducha.
Nie inaczej
byo
i
u nas, wierzono,
e
jaki zy duch
wstpiwszy do wntrza zdrowego czowieka, wywoywa w nim ten stan chorobowy. Pod wyrazem «zy duch» nie wyobraano sobie jednak szatana, lecz zwykego do wyjcia nakoni. ducha, tylko zagniewanego, który da si przebaga ofiarami jak ich uywa. Gdy zy duch Znachor zna si na sposobach. Wiedzia gdzie czarodziejskim jego zaklciom nie dawa ucha, wtedy przywoywano na pomoc silniejszego ducha, aby wygzi sabszego, który pacyenta opta. Z tych samych powodów nie wymawia wieniak wyrazu « cholera », bo wyobraa sobie, e to jest imi nieprzyjaznego ducha, któregoby tym sposobem przywoa. A jeeli ju zacholera.* chodzi konieczno uycia tego sowa, dodaje: «Duch wity przy nas Wybija wic jak klin klinem jednego ducha drugim, potniejszym. Popd do nadawania wszelkim objawom natury postaci ludzkich, (to znaczy antropomorfizm) zakorzeniony u wszystkich ludów stojcych na niskim stopniu i
i
—
rozwoju,
Pomór
bywa te ródem rozlicznych przesdów w odniesieniu do chorób. zaraza morowa wywieraa zgroz swego pochodu silny wpyw na umys
czyli
-
H7
-
w pamici naszego ludu obrazy morowego Wystawiaj je sobie jako niewiast w bieli, jak objeda wsie na wyto znaczy na biedzie, a gdzie stanie przed domem sokim wozie o dwóch koach pyta: «Czy spicie ?» Gdy odpowiedz «Spimy». Rzeknie: « Spijcie na wieki.w innych sabociach. Chory na Podobnych rodków analogii uywa lud nasz wierci dziur w lipie chucha w ni dzieje si to w poznaskiem febr mówic: id febro! Zabija potem otwór kokiem pewny jest, e febr zabi. naszych przodków. Nie zatary si jeszcze «powietrza».
i
—
i
—
—
i
i
Podobnie postpuje lud w Egipcie. Cierpicy wbija gwód w drzewo -- szczególne na odpowiednie bole przekonany, przebija gatunki drzew pomocnemi uzdrowiony domu. Lud nasz leczy do te powraca chorob, chorob gwodziem przez zakopanie jej w ziemi w postaci naprzykad paznogci chorego lub jakiej
—
s
W
e
i
miar jak one niszczej, ustpuje choroba. Mona te pozby si saboci przez przeniesienie jej na inne istoty lub rzeczy, zawieszaj w tym celu fatalistyczn wiar ludu lub przywizuj do cudzych potów ubranie chorego. co tak szkodliwie oddziaywa na polskiego, e chorobie nie naley si sprzeciwia stan zdrowotny kraju, przypisa naley podobnej grupie wyobrae. Czowiek pierwotnie tumaczy sobie sabo wyjciem ducha z ciaa chorego. Naturaln wic metod leczenia jest sprowadzenie ducha napowrót do dawnego miejsca. Lekarz wkada mu pónocno-amerykaski udaje, e chwyta wasajc si dusz chorego j nazad do gowy. Na Fidi ley chory na grzbiecie krzyczy na swoj dusz, Drugorzdnych róde tych wierze szuka naley w stanie aeby do niego wrócia. patologicznym. Patrzcemu jak chory rzuca si dry w gorczce, jak wije si w konwulsyach po ziemi, albo majaczy w malignie mówi od siebie, nasuwa si w zaraniu wiedzy lekarskiej przypuszczenie, e wszed w niego jaki inny duch opta go. Gdy prof. Bastian przyby do Birmy, a kucharz jego dosta napadu epilepsyi, ona chorego robia wszelkie wysiki, aby uagodzi uraonego demona, który to bagaa: «Och, nie nieszczcie sprowadzi. Kada mu kupki ryu zabarwionego Och, Nie chwytaj go tak mocno zncaj si nad nim go Dostaniesz krajach gdzie panuj wierzenia tego szeregu, pyu! spróbuj jaki smaczny!* chorzy sami mówi gosem siedzcego w nich demona, lub odpowiadaj w jego imieniu, a czynia to ju chora ksiniczka w Syryi przed trzema tysicami lat. Nie trzeba jecha do Indyi lub Chin po ilustracye tej pierwotnej teoryi chorób. U nas, « mdre » wypdzaj dyabów z ust nóg chorych epileptyków. Optanie « cioty » bowiem uwaaj za spraw zego ducha, który chwyta chorego trzsie nim do woli. Wocianin ze Siednika, w lubelskiem, zwierzy si swemu znajomemu w drodze, e ma w sobie piciu zych duchów. Z tych wypdzia ze znachorka czterech, pity jednak trzyma go si rozpaczliwie ^niejakiej rady* da mu nie byo mona. Znajomy wypdzi mu owego pitego dyaba nieco drastycznymi rodkami, które jego rzeczy.
i
—
Ca
i
i
—
i
i
i
i
!
pu W
!
!
i
i
i
i
tu pomijam... «Teraz
wanie uciek pity» zakoczy
jomy, a optany nie posiada si
z
radoci,
e
swoje ekzorcyzmowanie zna-
pozby si
ostatniego dyaba.
Lud, nie pojmujc warunków zdrowia ani przyczyny chorób,
przypisuje swe
wyzdrowienie nadnaturalnej mocy. Ogie woda, jako mitologicznej natury spucizna, posiadaj moc uzdrawiajc. O wiconej wodzie powiconych zdrojach, i
yw
i
leczcych róne choroby, czytamy w najdawniejszych legendach redniowiecznych. wierzeniach pogaskich, w tern ródle przechowanych, te odgrywaj rol jako rodki zapobiegajce wszelkim urokom, czarom nieszczciom amulety. Byy one rozmaitego rodzaju, pisane ryte na metalu, papierze t. p., take koci
W
wan
i
i
i
—
—
88
-
licie lub kwiaty wszywane w suknie lub noszone na opady, poczem je nowymi zastpowano. Dzi uywaj w podobnym celu relikwii, medalików lub tym podobnych powiconych rzeczy. Ludzie pierwotni czerpi z mtnych wyobrae o duchach pierwsze pojcia o przyczynie wszelkiego wypadku. Kade potknicie si o kamie, kade zbkanie si w lesie przypisuj zych duchów sprawkom. Wasne szczcie lub nieszczcie przedstawia im si pod postaci czynów stróa, lub zego ducha, którzy w nich samych przemieszkuj albo kryj anioa si po krzakach w urwiskach. ród naszego sioa kry niezliczona ilo takich istot jednak duchy, które si we nadziemskich; noc pobudza je przewanie do ycia. dnie pokazywa zwyky. Chop zna je dobrze, nieraz si z nimi spotyka, boi si kred wicon, gromnic, ich, ale te ma przeciw nim rodki odporne, wod sigaj czasów pozioa i t. p. Wymieni tu kilka duchów, o których wiadomo, gaskich. Od bezimiennego kaznodzei XV. wieku dowiadujemy si, lud nasz, w owym czasie w wielki czwartek, zostawia po wieczerzy potrawy, aby nakarmi niemi dusze zmarych. Co czwartku za nie obmywano mis, zostawiajc na nich resztki potraw dla ducha zwanego uboem, co przybywa stale przy domu. Wiara w opiekuczego ducha domostwa bya powszechn w Polsce. Skrzat naprzykad jest przeytkiem bardzo dawnej doby, ustpi za z pospad dzi na poziom psoczesnego niegdy miejsca w walce z chrzecijastwem tnego chochlika, patajcego figle wieniakom, ale w okresie przedchrzecijaskim musia by jednem z najwaniejszych bóstw przodków naszych, takiem, jakiemi byy Penaty rzymskie, jakiemi byli Pitaras (ojcowie) indyjscy. Progi domowe, jako Lary siedziba owych opiekuczych duchów, wpowszechnem byy poszanowaniu. Do dzi pieni ludowej, z dzieci zabitych przez zakopuje lud pod progi pód poroniony. niepolubion: matk
zwierzce, kamyki, korzonki,
nagiem
ciele,
a
nie
—
—
S
i
e
e
i
i
W
Jedno
ley pod progiem,
Przykrya
je
barogiem!
kad
je pod progiem, nakrywaj desk, aby nie ulego próg przepdzaj prosita, aeby one z sob zabray czasach przedhistorycznych, szcztki cia palonych nieboszczyków zakochorob. pywano w urnach pod progami chat, które czci lud jako wite miejsca. Std na progu nie wolno wita si, ani rba drwa, ani zapewne pochodzi przesd, dawa ebrakowi jamuny, bo si takiemu domowi nie szczci. Wierz te, pod progami domów pokutuj dusze umarych. Przypomina to wiar u Niemców w Elfy
Jeeli dziecko sabe,
uszkodzeniu, a potem
przez
W
e
e
przymieszkujce równie pod progami. Duchy ze dobre w rozmaitej zjawiaj si postaci. duch utopionego czowieka, który o miesiczku wychodzi lub na pobliskiej kopie siana przymila si do ksiyca. i
i
ginki czyli
stawie siedzi topielec,
wody, siada na brzegu
W
Bugu przebywaj boród upaów gowie wiankami. Gople swobodnie jak stado abdzi. Pod wieczór,
w odnice, ukazujce si r
W z
z
W
zielonymi na
sonecznych szybuj na jeziorze gdy zimna opadnie rosa lub wiatr powieje chodny, przykrywaj wos zoty czapeczkami, które przy zmroku tak wiec, jak gwiazdy odbite w wodzie. Czasem otwieraj usta, by bladym promieniem miesica gód zaspokoi. Dol uwaa wielu Koziarów za jakiego ducha opiekuczego, który nietylko widziano Dol, niewidzialnie, ale jawnie pomaga swoim ulubiecom. Opowiadaj, i
e
jak przy
ksiycu przda
dziecko
i
oka
wszystkiego pilnuje, jak
w
-
8-t
'
p o
X.
o_
•1 {U
er
o
Podarek ten bywa u Sowian bardzo znaczny, a obyczaj ich w tej mierze podobny do obyczajów berberskich plemion Afryki». Za dowód staroytnoci naszych obrzdów weselnych posuy inny szczegó, szeroko rozpowszechniony midzy ludem,
jest
sigajcy
—
111
pochodzeniem swem owych pierwotnych czasów, kiedy -mody « mod* do swego domu. Etnologowie odnosz ten obrzd do tak zwanego maestwa przez porywanie. Oto jeden przykad (z lubelskiego): Podczas nadejcia druyny weselnej narzeczonego, matka narzeczonej wchodzi spiesznie do chaty zamyka za sob wrota. Druyna staje wic przed chat, otaczajc zagrod dobija si do zamknitych wrót, matka za piewa z chaty: a
pan»
jeszcze
si moc
zabiera
i
ca
i
Skdecie dwór
najechali,
Cisowe wrota zamali, Zielone
95.
Na kade
podwórko
Nakrycia
gowy
i
zdeptali
?
obuwia ludu.
druyna weselna odpowiada okrzykiem:
to zapytanie
ado! ado! Gdy za matka drzwi
silniej
O
zapiera,
piewaj druby:
zamknini nam, zamknini,
chc nas puci do ado! ado!
Nie
sieni.
Ten sam zwyczaj napotykamy u wszystkich ludów Europy a nawet u plemion barbarzyskich innych czci wiata, w Ameryce rodkowej, w Persyi, w Bengalii, w Nowej Gwinei t. p. Porywanie naleao u niektórych poudniowo-sowiaskich ludów po pierwszy dziesitek lat naszego wieku do ustalonych form zawierania zwizku maeskiego. Podobnie staroytn postaci obchodu weselnego u Sowian jest walka o narzeczon, odmalowana w wielu pieniach glarskich; drug za, i
a
—
— równie nierzadk form byy trzeci wreszcie, najrzadsz, walki, które jednak z
byy
upywem
zapasy,
112
w
— których
narzeczona stanowia nagrod; Dawniej odbyway si o kobiet istotne czasu, zeszy na widowisko dla goci. Nie mniej gonitwy.
staroytn instytucy zawierania maestw przez kupno narzeczonej, za opat w naturze lub pienidzach, przechoway nasze obrzdy weselne. Nie mogcy zoy okupu Osetyniec, wysuguje sobie dziewczyn u jej rodziców, pracujc om lat jako parobek. Jake to przypomina znan piosnk nasz «Czterym lata wiernie suy
-
Okup pacony by dawniej
gospodarzowi ».
czego lady zachoway si sprzedaje
pann mod,
lub ruskim,
t.
j.
raczej
cenny towar, taczy
97.
113
z
w
przez
rodziny
obchodach weselnych.
a druba naladujc
pobierajcej si
sandcckim
n.
p.
pary,
starosta
j kupuje. Prowadz targ w jzyku cygaskim t mow. Starosta, aby pokaza, jaki to on ma
pann mod.
Okrycia kobiet wiejskich
W
(ze
Drubie
zdaje
si (podoba si) towar, wic
zbiorów Akademii umiejtnoci
w
Krakowie).
wstrzsajc workiem przewieszonym przez plecy, w którym brzcz skorupki po«Przedaj tuczonych garnków, niby pienidze, owiadcza si z gotowoci kupna. mi to bydltko*, powiada. «Sprzedam, wiele dater» odrzece starosta. «Dwacet.» dugi, wród Lecz sprzedajcy chce koniecznie «trycet.» I prowadz z sob targ którego starszy druba próbuje pann mod, lecz ta z nim niezgrabnie taczy towar niezbyt dobry. Aby kuleje. Wic druba zaczyna krci, na znak,
—
—
do
gow
Literatura polska.
Tom
I.
e
15
-
e
mu pokaza,
tak
nie
—
znowu
bierze
jest,
Wród
114
pann mod,
starosta
która
taczy
do ucha, by teraz dobrze z drub taczya, co te ona rzeczywicie czyni druba kupuje j za «trycet». Tylko starszy starosta wymówi sobie jeszcze litkup t. j. pewn ilo wódki, któr pan ojciec powiecie woszczowskim panna (ojciec panny modej) przyniesie na zgod. moda piewa:
zgrabnie
lekko.
i
taca
szepnie
jej
i
W
«0 Co
Boga, co takiego,
la
nie
wida kupca mego?
Czy go woda zamulia Czy go inna odmówia?
i
t.
p.
Wspomniemy tu jeszcze o podobnym zwyczaju, praktykowanym przez modzie dniu tustego wtorku gromadzi si lud przed wiejsk w ziemi czerskiej. karczm, dokd parobcy cign przemoc dziewczta, przeznaczone na sprzeda. Dziewuchy naturalnie udaj niech, w rzeczywistoci za kraniej z radoci na myl, i znajd kupca, który, jak si to najczciej zdarza, w nastpstwie bywa maonkiem zakupionego okazu. Na umówiony znak «jeden z policyantów> wyprowadza na rodek dziewczyn. Parobek pragncy j posi, bije co sia we drzwi. ^Otwórzcie drzwi, bo wywal». «A to poco?» «eby kupi krow», (tu wymienia dziwi si komornik dziewk po imieniu) «Ho, ho! albo pan masz tyle pie«Ano, nidzy? To jest co najpikniejsza jaówka; trzydzieci dukatów kosztuje>. zapac » powiada parobczak, skadajc na rce upowanionego to kupi skarbnika pewn kwot pienin. Zakupion « krówk » przyprowadzaj do odzielnej zagrody, poczem kolejno « komornik » wywouje nastpne dziewczta. Jest to rzecz czstokro sprawdzon, e pewne narzdzie do uytku suce, lub obrzd, majcy znaczenie dla spóczesnych, z biegiem czasu, kiedy ju istotne znaczenie utrac, staj si dla potomnych zabawk lub poetyck igraszk. Wielu gier dziecinnych powstania naley szuka na tej drodze w zamierzchych wiekach. Egipcyanie naprzykad mieli zwyczaj bawienia si w tak zwan pytk, jak o tern wiadcz staroytne malowida egipskie. Gra polegaa na tern, e jednemu z uczestników przewizywano oczy ten, uderzony pytk przez kogo po plecach, musia odgadn filuta. Kademu nasuwa si na pami podobna gra, czsto przez dzieci nasze uprawiana. Dziewczta, chopcy, a nawet starsi staj koem, trzymajc rce za sob. Jeden, na którego los pad, krci chustk pyt, obchodzi nastpnie cae
—W
—
—
—
—
i
i
koo
i
przymawia: lis koo drogi, ma rki, ani nogi, Chwaa Bogu trzy niedziele, Jak my lisa nie widzieli
Chodzi Nie
i
Ten,
kto
si
obejrza,
dostaje
pyt po
t.
p.
plecach,
poczem nastpuje znana
pogonka.
Nawet
jtn.
W
sobie
ycia,
owa powoka ciaa, nie moe si charakter ludu, z niej wnosi
szata ludu,
niej
odbija
klimacie,
w
tak
i
y,
o wydarzeniach
dla dziejów
owiaty obo-
o stanie kultury, o spo-
dziejowych,
w
których
bra
dugo musi pracowa, zanim zdoa uwydatni swoj indywinaród, wydobywajc si z niemowlctwa, dochodzi powoli do obja-
udzia. Jak czowiek
dualno,
jakim
by
mona
wienia swej oryginalnoci.
115
W
wiekach rednich
ówczesnej Europie, z
si
w
t
krój
niszych warstwach.
i
rodzaj
sukni
by
e zmiany jego u Gówn rónic nc szych
rónic,
mniej
wicej
wspólny caej
góry bardzo powolnie szerzyy
ubiorów od zachodnich, stano-
wiy futra, które dla obfitoci u nas zwierzyny jak z przyczyn ostroci klimatu, naleay do ulubionej odziey naszych przodków. Z trzech klas spoecznych, na stan rycerski, jakie dzieli si naród polski, przyswoio sobie duchowiestwo i
i
15*
116
w cigych zostajcy stosunkach z ssiadami, tormy cudzoziemskie, najduej jeszcze przechowa pierwiastek rodzimy lud, którego ubiór w gbiej ukrytych zaktkach kraju, nie wiele si róni .od ubioru, jaki spotykamy na najdawniejszych naszych kielich Dbrówki, dochowany zabytkach. Takimi s drzwi katedry gnienieskiej w skarbcu kocielnym w Trzemesznie. Wyrzebione tam sceny, uwydatniaj wszystkie stany spoeczestwa polskiego. Mamy króla królow z dworem, rycerstwo, wieniacy i
i
z
ówczesnemi przyborami
i
sprztami.
Dzisiejszy ubiór ludu polskiego zblia
si zupenie do
Kapelusz naprzykad krakowskiego wocianina kraty z XII.
aksamitne,
w
— XIII.
w
wieku.
sznelki
i
okresie Piastowskim
jak
ma
Podobnie jak Krakowiak
sznury jaskrawe, stroili
si
w
lub
w
stroju redniowiecznego.
ksztat nakrycia stroi
swój
piórka pawie,
zote ozdoby,
w
pióra,
gowy
kapelusz
moni panowie
tak
bordy
arysto-
w tamy
i
t.
p.
Karazyj,
dzi chop koo Skalmierza, napotykamy u szlachty mieszczan z 15go wieku. Chodaki (z wizadami) naszych górali, cimy nawet Podlasian maj charakter wczesnej redniowieczyzny. Tak zwana podwika, osaniajca gow, szyj twarz Mazurki, na ksztat welonu, spotykamy ju na patynie kielicha Dbrówki. Szub czy kouch Kurpia mamy wyrzebiony na drzwiach katedry gnienieskiej (12 wieku), oboje, tak podwika, jak kouch, przypominajce strój ludów azyatyckich, nie zmieniy si prawie w niczem od czasów najdawniejszych. ozdobach stroju okazuje lud nasz do dzi jeszcze niewyrobione poczucie nosi
i
i
W
pikna.
ROZDZIA
POGLD HA
TRZECI.
STOSUNKI SPOECZNE ZA PIASTÓW.
owego rojowiska drobnych plemion ludu polskiego, które w okresie przedhistorycznym, to czyy si w celach wspólnej obrony, to krwawe ze sob pod egid ksit, którym udao si podbi staczay zapasy, zaczo si wyania powoli na widowni dziejow pastwo lub przyczy ssiednie kraje polskie. poowie X. wieku obejmuje ono ju olbrzymi szmat ziemi, którego graPodwaliny tego pastwa nice sigay od Dunaju do Batyku, a od Odry do Bugu. pooy Mieszko I. z rodu Piastów, on je zorganizowa zbliy do wiata Europy. Politycznie sobie poczynajc z odwiecznym wrogiem Sowian, zachowa przyjazne Korzysta z tego przezorny stosunki z cesarstwem tern okupi pokój w kraju. ksi, aby ucieli warunki jednolitego rozwoju swemu narodowi, zoonemu z rónorodnych ywioów. Pod jego sterem naród zrzuci z siebie zwierzchnictwo Niemiec, utrzyma si szczliwie wobec Czechów, zaoycieli pierwszego pastwa sowiaskiego stan naprzeciw olbrzymiej potdze drugiego, tworzcego si na wschodzie pastwa. Dzieo Mieszka uj w elazne donie syn jego Bolesaw wyniós naród polski na wyyny historyczne. Zauwaono, e w dziejach kadego narodu wielkoci umysu spotyka si bohaterów, odznaczajcych si niezwyk energi którzy wiodc naród od zwycistwa do zwycistwa, wznosz go na piedesta. A lubo po ich zgonie nie jedna zdobycz, krwi ludzk oblana, marnie zginie, pozostanie jednak zrb politycznej budowy, który stawia bdzie czoo dziejowej zawierusze
—
—
W
i
i
i
i
i
i
zostanie
na wieki
wyobione
którem
m
koryto,
popyn
losy narodu.
miaej
Do
takich
Zakre-
bohaterów nalea Bolesaw Chrobry, wielkiego serca liwszy ogniem i mieczem szerokie granice modemu pastwu, uj je równoczenie w karby wojskowej organizacyi. Bystrym prdem popyna odtd ódka piastowych i
rki.
118
narodu na dwie klasy spoeczne. Bo kiedy kmie lub danin zaspakaja potrzeby druyny wojennej, móg szlachcic spieszy wesoo za wielkim wodzem na wypraw, gdzie go czekaa obfita zdobycz w ludziach i skarbach. Wród nieustannych walk, jakie ten dzielny wojownik prowadzi, zmniaa wadza ksica, z kadym dniem peniejsza górujca nad oboma stanami. Nastaje ograniczenie pierwotnej swobody plemiennej przeom organizacyi rodowej na korzy monarchii chrzecijaskiej redniowiecznego feudalizmu. Nie odrazu jednak moda latorol zapucia korzenie. Stosunki spoeczne nie dadz si narzuci, jak mundur na rekruta. Byo duo ywioów niezadowolonych z now ego stanu rzeczy. Przedewszystkiem dawni przewódcy, strceni z wyyn swego stanowiska, szukali sposobnoci zbrojn koniec panowaniu ksit. A i lud, nad którym najbardziej zaciya zmiana stosunków, nie
rzdów,
zrónicowaniu
dziki
krwawym
zrasza potem rol
i
posug
i
i
i
r
rk pooy
mia z
przyczyny
dawn wiar
i
by
zadowolonym, nie tak atwo przychodzio mu rozstawa si ywioy te, stanowice zwart opozycy, trzymao w posuszestwie silne rami Chrobrego. Ale, kiedy nie stao czujnego wadcy, ksita,
obyczajem ojców.
którzy
byli
przycichli
albo
oswoili
si ju
nawet z nowym porzdkiem, plemiona, nie pozbawione jeszcze mioci do swych pranie wprzgnite w nowe starych zwyczajów jarzmo, podnosz zaczynaj targa swoje wizy. Wszczy si krwawe rozruchy. Lud na czele dawnych przewódców uderzy na widomych przedstawicieli nowej wiary, to jest na kapanów, mordowa obcych przybyszy, i
gow
i
urgajcych bóstwom pogaskim w gruzy rozsypywa ich domy boe. Wszystkie ucinione dotychczas ywioy, dawnej pomne woli
noci, podniosy 99.
Piecz
Mieszka Starego.
or
przeciw absolutnej woli
jednego czowieka, pana ich ycia
i
mierci.
Ale zamarych form spoecznych nie wskrzesi zamieszania, z którego nie omieszkali do nowego ycia... Nastay czasy rozstroju korzysta wrodzy nam ssiedzi. Z pooenia tego dwign kraj dopiero Kazimierz, zwany dlatego odnowicielem i Bolesaw Krzywousty, dziedzic myli rycerskiej wieli
kiego pradziadka.
Na nim koczy si pierwszy okres dziejów polskich. Czasy Bolesawów wychoway politycznie mode pastwo w zwyciskiej z otaczajcymi j wrogami walce, okresie tym nie moe by mowy ale zuywaj wszystkie siy ywotne narodu. o rozwoju literatury sztuki, zaledwie widome pierwsze ich zarodki, sabe wiateka kultury daj si tu ówdzie zauway. Kiedy cay wiat owiecony poruszyy wyprawy krzyowe, o Polsce byo gucho, ledwie ostatnie straszliwe spustoszenia
W
i
i
i
pogaskiego Pomorza za Bolesawa Gallus ze stanowiska
witej
mio
III.
krucyaty.
ocenia obcy,
ale spolszczony
Kiedy na zachodzie
i
ju, kronikarz
poudniu pier rycerzy
wysokie poczucie honoru, dla szlachty naszej, w grubych obcy by ten zoty wiek szwaleryi. Zamiast przygód awantur, podniecajcych wyobrani giermków, obierao rycerskie pachole wychowanie praktyczne. Nie budowalimy zamków, ostremi iglicami prujcych niebiosa,
zociy romantyczna
pogronej i
ciemnociach,
i
-
-
119
urzdzalimy wspaniaych turniei, nie byo wic trubadurów, którzyby je ycie nasze byo wicej do natury zblione, proste, nieokrzesane. Nawet religia przybieraa ten charakter. Obcy nam by ascetyzm Tomasza z Akwinu, nieznany prawie Piotra z Amicnu fanatyzm, cay zakres uczu religijnych ogranicza si ofiarami fundacy kocioa lub klasztoru. Do tego poziomu przystosowao si nasze duchowiestwo. Zapa rycerski porywa na zachodzie nawet braciszka klasztornego, wytrcajc mu z rki brewiarz, u nas pochania wszystkie bezmaa siy zakonu myl utrzymania pomnoenia gospodarstwa. Z przyjciem chrzecijastwa w aciskim obrzdku oderwalimy si wczenie od wiata wschodniego, a przygarnli do owiaty zachodniej. Ale z natury geograficznego pooenia, wcignici na sam koniec prawie wielkiego pochodu cywilizacyi chrzecijaskiej, zajlimy jej ostatnie skrzydo. Jestemy najmodszym narodem w wspaniaym koncercie Europy. Ludy romaskie mog si poszczyci pomnikami, sigajcymi w gbok staroytno, a do pitego wieku, owiata germaska ludów da si odnie do szóstego, nawet Czechy Ru wykaza mog zabytki kulani nie
i
opiewali.
i
i
i
i
—
tury z dziewitego stulecia
wskutek wielkiej od ogniska cywilizacyjnego odlegoci, spónia swój pierwszy wystp do jedenastego wieku. Inne narody wyrosy na gruzach pastwa rzymskiego, dugo jeszcze spucizn wiata tylko Polska,
a yy
staroytnego, który przenikn ich jzyk, zwyczaje stosunki spoeczne, dla Polski Bolesawów by ten pierwiastek owiecenia prawie nieznany. Ona musiaa na pniu pogastwa szczepi winn latorol owiaty chrzecijaskiej, bo nie miaa przeszoci, z którejby snu moga ni tradycyi. A gdy si zaprzga do rydwanu, dostao jej si miejsce gdzie na tyle otrzymywaa okruchy tylko z paskiego stou, najczi
i
ciej z drugiej lub trzeciej dopiero rki.
I
oto walna przyczyna wielkiego milczenia
Prdy owiaty dochodziy nas odbijay si dlatego sabem tylko echem, albo przelatyway po nad nami, jak chmury, gnane wiatrem jesiennym. A gdymy wreszcie dotknli si lekk stop zdobyczy zachodniego wiata, nie budowalimy dalej na jej podwalinach, ale naszej
literatury
bardzo
póno
chwytali
i
sztuki
za
pierwszych Piastów.
i
ywcem
ówczesnej,
Jak moga by
obce myli i przedmioty. skoro caa spoczywaa w rkach
suma owiaty
w
Polsce
obcego prawie duchowiestwa, skoro szlachta nie moga para si literatur, bo najczciej nie umiaa czyta ani pisa, a lud by po szyj pogrony w pogastwie, skoro nawet ksita daj si owadn
dzikim, rozbójniczym instynktom.
Z podziaem jednak pastwa, po zgonie Bolesawa III., nastpuje zwrot w rozwoju narodu polskiego. Pastwo Piastowiczów wspierao si na barkach olbrzymiej, nieograniczonej wadzy panujcego. Z rozwiartowaniem monarchii na kilka, a póniej kilkanacie dzielnic, wskutek wiekowych walk ich ksit, wystpujcych spóczenie w pokanej liczbie kilkudziesiciu pretendentów do tronu, osabia si powaga i
samowoli ksicej. Monarchia patryarchalna zmienia si w patrymow którem wysze duchowiestwo monowadztwo wieckie lwi wadzy w swoje donie zagarny. wiekach rednich nie byo w ogóle miejsca dla wielkich konglomeratów
znaczenie
nialne
cz
pastwo,
i
W
politycznych.
Despotyzm militarny
w
postaci
rzdów Bolesawowych
run
na
za-
chodzie jeszcze za panowania Karola Wielkiego. Ustrój feudalny odegra tam rol owego taranu, który zachwia podstawami absolutyzmu. U nas zaszczytne to zadanie
speniy ksistwa
dzielnicowe. Wielka monarchia piastowska nie dawaa sposobnoci do indywidualnego rozwoju, prawo ksice ciyo tam jak zmora na wszystkich
— spoecznych;
klasach
rolnictwo,
handel
—
120
i
przemys
nie
miay warunków
rozwoju.
skutków politycznego podziau, pomimo stuletniego prawie krwi rozlewu, wstpuje Polska za czasów panowania ksitek na wyszy cywilizacyjnie szczebel drabiny rozwojowej. Dwiga si koció, podnosi szlachta, przychodz do znaczenia miasta, nawet kmie moe swobodniej odetchn. Okres ten nie moe
Pomimo
najgorszych
mów
znakomitych, jak jego posi poszczyci bohaterskimi czynami, nie wyda Kiedy po wielkich bodobrobytu. przednik, ale zapuci szerzej korzenie owiaty jownikach nie wiele zostao z ojczystego dorobku, krom myli politycznej, to doba politycznego upadku, za ich niegodnych dziedziców, wykaza si ju moe licznymi pomnikami kultury od kronik do poezyi, od kocioów do osad rolnych. Zaszo soce majestatu, dumnie okrajce nieprzejrzane obszary ziem polskich, w noc ksicych rzdów po Bolesawach zaroio si od gwiazd tysicy. i
Obok
tronu zasiedli wielmoe.
niezrównan
cznie
wielkich
cz
i
«
Pierwszy nasz kronikarz Gallus wielbi jeszcze
wy-
potg
senatorów »,
«panujcego», mistrz Wincenty rozkada ju swe uczucia na mieni ich zotymi filarami, na których gmach ojczysty spo-
porównywa do wieczników
niebieskich,
co rzeczpospolit najwietniejszymi
nie wyrodzi si w oligarchi, Dwie górne warstwy spoeczestwa, jedna posiadajca znaczne na owe czasy zasoby umysowe, druga, wtajemniczona w sztuk rycersk, to jest duchowiestwo szlachta, zczywszy si razem, wybili si z pod jarzma wszechwadnej woli ksicia i rozwinli skrzyda do lotu. Nie od razu jednak nastpio to przeobraenie pastwa. Pierwszy wyom w twierdzy absolutyzmu uczynili ktoby si by tego spodziewa mnisi zakonni. Przyczyniaj si do tego sami ksita. Nie biorc udziau w wyprawach krzyowych, skadali dowody swej pobonoci w udzielaniu przywilejów dla klasztorów, które z dniem kadym do tego stopnia rosy, e w kocu wszelkie prawa ksice na ich terenie zostay zawieszone. lad za duchowiestwem zakonnem poszo wieckie. Biskup kanonicy, otrzymujc z rki monarchy pastora, musieli by woli jego posuszni. Obecnie, kiedy wadza zwtlaa, starali si dostojnicy kocioa z pod wpywów jego wydoby, do czego im kurya papieska dopomoga. Widzc to uprzywilejowanie stanu duchownego, zapragna szlachta skosztowa sodyczy praw wyjtkowych. I tak przywileje mnoyy si mnoyy, a w pakcie koszyckim nie pozostao nic z dawnych praw panujcego, z wyjtkiem poradlnego. Susznie zauway Szujski, e cywilizacya jest wszdzie z jednej strony rozkadowym, z drugiej twórczym czynnikiem. Rozkada ona to, co nie ma warunków rozwoju, wytwarza za z zmienionych potrzeb nowe idee. Polsce rozoya ona prawo absolutne, system patryarchalny, polegajcy na zalenoci druyny od ksicia cay feudalizm, który zaprzepacia w darowiznach prawem dziedzicznem. Wyonienie si idei oligarchicznej w Polsce przypada na czasy zamtu, który zazwyczaj bywa rodzicem nowych myli spoecznych. Czasy to napadów krzyackich pogaskich, bratobójczej wojny domowej niemczenia miast, a zarazem okres witobliwoci, posunitej prawie a do ascezy, jako jedynej deski zbawienia w morzu krwi ludzkiej. jednej osobie mieszcz si tu obok siebie: okruciestwo, gwaty gruba zmysowo po jednej, a twarda pokuta, pokora chrzecijaskie zaparcie si ycia, po drugiej stronie. spojrze na poczet ksicych postaci, wychylajcych si ku nam z opowiadania ks. Zaleskiego, aby si o tern przekona. Oto wystpuje ksi Kazimierz, zaborca cudzej wasnoci, nkajcy poddanych
rozjanili
odda
czyny.
wielkie
Nowy
ustrój
dokd
spoeczny,
ojczynie usugi.
i
—
—
W
i
i
i
i
W
i
i
i
W
i
i
Do
i
wasne
dzieci
Rogatka, opój,
wiec
dlenia
jak
e
do tego stopnia,
ksita lscy, — szuler, wóczga
zniemczali
ojczyzny,
i
cnotami pobonoci.
-
121
bunt przeciwko ojcu podnosz, dalej
id
zdrajcy
truj wani poddani, taki Bolesaw A potwory te ukruciestwa uporozbójnik. których
i
midzy
Znajdziesz
Henryk Brodaty, lubujcy przez
nimi
jak
idealne postacie
wstrzemiliwo w
trzydziecie
lat
maeskim, mony, potny ksi, yjcy
takie
pokutnik.
Dorównywa im
stanie
szereg
witych matek córek, niewiast niepokalanie czystych miosierdziem wyniesionych tu na wyyny spoeczne, skd jak gwiazdy promienne przywiecay ludzkoci. wymieni tylko w. Jadwig, ksiniczk polsk lsk, w. Salomee, ksin halick, ksiniczk polsk, Jolant kalisk, nie wspominajc King, królow wgiersk i
i
e
i
i
dobroczynnych kobiet, o których milczy historya. Zrodziy si ognisku ascezy chrzecijaskiej, w której popioach tliy jeszcze rodow e,
tylu innych cichych,
one
w
r
sowiaskie
uczucia.
poudniu rozjaniay si ju widnokrgi, kiedy Polska wia si porodowych bólach epoki dzielnicowej. Tam owe dwa wrogie sobie, a potne cesarska po miertelnych ze sob zapasach zaczynaj soca: wadza papieska rozpada si, chwia si w swoich posadach. A kiedy padn przesypane wspóln mogi, wzici ze zgliszcza ich feniks nowych idei. Dnem spoecznem, które przy kadym wielkim przewrocie uynia krwi swoj grunt pod nowy zasiew wydaje ziarno ycia ze swego ona, jest zawsze lud. Wszak wród pasterzy, rybaków cieli urodzi si i dziaa Zbawiciel, wszak dzi jeszcze midzy ludem szukamy dróg dwignicia narodu. Lud ten, niby fantastyczny kameleon, zmienia tylko barwy
Na
zachodzie
i
w
i
i
—
i
i
w
w
wielkim pochodzie dziejowym, ale to ten sam, nieustajcy
W
zbawczy ywio. przeciwstawiajc pokrzstowi imienny,
owej
w
dobie wystpuje on
pracy,
cichej
postaci
bez-
mieszczastwa,
ora wzlotom w sfery niedocignionych ideaów trzewy rozsdek mrówcz prac, zdajc powoli, krok za krokiem, do znaczenia siy. Polem jego dziaania to nie szerokie horyzonty ycia politycznego, ale mniej i
i
i
umiejtnoci. Ale kiedy byszczce, lubo waniejsze pole przemysu, handlu, sztuk kupiec weza granic z ona kupiectwa wystrzeli myl szukania nowych dróg necki, Marco Polo, wykrywa ju w XIII. wieku nieznane dotd kraje Chin Jaspónionym ponii u nas owe potne poruszenie mieszczastwa ostatnim tylko odbrzmiewa odgosem, a co smutniejsza jest obcego pochodzenia. Od wieku XII. napotykamy w Polsce pierwsze lady ruchu kolonizacyjnego. Po napadzie Mongoów, w poowie XIII. stulecia, rozsiedli si ju na dobre w sercu zajli wszystkie znaczniejsze miasta. Napyw ten osadników niemieckich Polski od niego licz nowy sprowadza pierwszy wyom w stosunkach spoecznych, tak, okres w historyi polskiej. Jako kolonie obcych przybyszów wyjte z pod sdownictwa ksicego, uwolnione od ciarów danin publicznych, rzdz si wasnem niemieckiem praw em, które zwolna rozsadza jednolit dotd administracy rzdow, Kolonizacy a w nastpstwie wpywa na rozwój stosunków spoecznych w Polsce. wywoay gównie wojny, które wyludniy ogromne, nieprzejrzane obszary kraju, pozbawiajc go si roboczych. Aby je zastpi innymi pracownikami, sprowadzali ksita szlachta Niemców. Sprzyja kolonizacyi druga, po napadach Mongoów, klska ówczesnej Polski, upadek wociastwa. Spowodowaa go szlachta, która za cen pomocy, uyczonej ksitom w walce o starszestwo, uzyskaa wyjcie wocian z pod praw ksicych, przez co lud popadszy w rce szlachty, stacza si na ludno miejscow, w przepa niewoli. Prawo niemieckie rozszerzao si i
—
i
—
i
i
e 7
,
i
T
i
i
Literatura polska.
Tom
I.
lt)
122
i5r
p w p"
p O
£
123
-
e
poddani w lepszych warunkach, wiksze bowiem przysza do przekonania, przynosz im korzyci, e ci, którzy pacili czynsze w gotówce, przysparzaj im wiksze dochody, anieli ci, na których ciyy obowizki dawnego prawa. Osadnictwo na prawie niemieckiem, jak w ogóle kolonizacya ówczesna miaa ciemn stron. Odcia ona Polsk od wszelkiej swoj jasn, soneczn, ale Odejmie jej na zawsze dwie najpikniejsze ziemie, Pomorze z morzem stycznoci. lsk, który przy kocu XIII. stulecia by ju zupenie zniemczony. Zagniedzia prawa. Zadaa klsk idei politycznej narodu polskiego. obcy jzyk, zwyczaje Dziki jednak kolonizacyi, podnosiy si miasta, zaludniay wsie, krzewiy si rzeszlachta
i
i
i
miosa, rozwija handel. i
Ona dostarczya Polsce ywiou penego zapobiegliwoci polskiej pobycie, pozbyo si mieszczastwo
Po dugiem na ziemi
inteligencyi.
w kraju pierwiastki dobrobytu przynosio kultur zachodni. Ale egoistyczna polityka stanu szlacheckiego, umiejca przerabia spoeczestwa wedle wasnej mody, przerobia mieszczanina na istot od siebie zalen, przyjmujc jej wady i zalety. Dlatego to wpyw dodatni, jaki wywaro mieszczastwo na zachodnie narody, jego oszczdno, poszanowanie tym podobne zalety, zostay dla nas niemal stracone. Do dzi panuje dla pracy pewien faszywy wstyd, objawiajcy si w niechci do przyznania niemieckich pocztków naszego mieszczastwa. A przecie jedna z prawdziwych zasug okoo rozwoju owiaty, to przyjcie municypalnoci zachodniej od Niemiec i przeniesienie Byo to dzieem Kazimierza Wielkiego, którego panowaniem, jej dalej na wschód. obfitem w skutki, koczymy ten pogld. Jeeli jeden z pierwszych Piastów rzuci podwaliny gmachu pastwowego Polski, to ostatni z tego rodu wystawi mu trwae mury. Za cen utraty ziem polskich okupi on pokój na zachodzie, a natomiast zwróci si na wschód, gdzie rozchlubn prac cywilizacyjn, która zjednaa Polsce imi krzewicielki pocz po ojcu, Wadyowiaty. Zachowao si przysowie, sigajce odlegych czasów, sawie okietku który pierwszy poczy rozbit na dzielnice ksistwa ojczyzn otrzyma Polsk drewnian a zostawi j murowan. tych murowanych miastach bogacio si mieszczastwo, kwity handel rkodziea, a bujnie rozsadzajca si na wsi. szlachta para na Ru, któr kolonizowaa razem z ludem, wymykajcym si w dal z jarzma domowej niewoli. Zasugi Kazimierza na polu prawodawstwa szkolnictwa przedstawimy na nastpnych kartach. Tu rzumy tylko okiem na dziaalno cech rasy germaskiej, a zaszczepiao ze
i
sob wysz
i
ow
e
—
—
i
W
i
i
jego
w
kierunku podniesienia ludu miejskiego
Szujskiego,
zoon w
i
wiejskiego, a pójdziemy tu za
myl
charakterystyce Kazimierza Wielkiego.
Stworzenie mieszczastwa polskiego,
to
jedna
z wielkich
myli Kazimierza
Wielkiego. Nie wprowadza on go do prawodawstwa sejmowego, nie miesza
midzy
szlacht, jak to czyniono póniej, ale wielekro dopuszcza do rady swojej
z
i
niem
mie wan czci podstawy wadzy królewskiej, ródem dochodów, ywioem, równowacym stan szlachecki, którego niebezpieczne denie do zdobycia wycznego w kraju stanowiska odgad powstrzyma usiowa ju o niem stanowi, chce go
i
w owym Ale rzowskich
czasie.
mimo roli
wielu poszczególnych
miast polskich,
pojawów
mimo synnej
znamienitej
w
czasach
Kazimie-
uczty Wierzynka, nie dochodzi przecie
W
T
mieszczastwo do naleytej u nas peni dojrzaoci. szelka waga ycia historycznego skupia si w zbrojnym rycerskim stanie, a ten pod wzgldem owiaty sta bardzo nisko. 16*
-
W
124
w tym wieku srogich wojen, schyzmy kocielnej, rozruchów rozpusty, owiata nauki stay morów, powszechnej swawoli Polsce do owych ogólnych przyczyn upadku w ogóle niej, ni w wieku przeszym. przyczyniy si jeszcze szczególne, cile miejscowe, a jednym z tych byy niczem nieukojone skutki owej strasznej burzy tatarskiej, co przecignwszy trzema pomiennymi szlakami spustoszenia, zburzya szkoy, spalia ksigozbiory cae wieku XIV.,
miejskich, okropnych
i
i
W
i
ziemie wyludnia. Trzeba
byo zatem przedewszystkiem zaludnia opustoszae okolice, odbudowy-
wa sioa tego
i
miasta, a dziea
dopeni
Rce
wielki król.
robocze
s
najcenniejszym skarbem,
szanowa
te
je
zacny
Dobrze byo wocianinowi wkrókról
gospodarz.
lewszczyznach
nym on by królowi, jako
,
i
podamiym
kolonista,
pomoc jego bya
konie-
czn przy budowach, cigajcych mnogi zastp rzemielników
wy-
i
robników. Póniejsi królowie zerwali z tradycy
rodzim,
bo
nie
krwi z krwi, koci ci tego tej
ko-
ludu, ale ostatni
potomek
ostatni
Piast,
byli z
dynastyi,
co
z
ludu
wysza, schodzi jeszcze
midzy
murarzy, sukien-
ników,
sucha chtnie
rady
rajców
kmieci.
A
za
gosu
i
to,
e
trzy-
ma si rodzimej tradycyj, 101.
Nowe
umys byli
Grobowiec Kazimierza Wielkiego.
stosunki
ekonomiczne
pocigny
za
sob
tradycy ta zachowaa o nim wdziczn pami. potrzeb kredytu. Bystry
jak usug w tej mierze mogli mu odda ydzi, którzy pienidzmi okupi dla siebie tolerancy w spoeczestwie chrzecijaskiem,
Kazimierza zrozumia,
gotowi
pomagao im w tej mierze prawo kanoniczne, wzbraniajce chrzecijanom poycza na procent. Wskutek gotowego grosza obiegowego, stali si oni niezbdnymi. Dowodzi tego midzy innemi wzmianka w statucie uniwersytetu krakowskiego,
a
—
—
125
yda wekslarza, obowizanego poycza pienidze studentom okrelonym procentem. Sab stron wielkiego króla, stanowi jego stosunki rodzinne. Kazimierz Wielki nie zostawi potomka, w inne rce odda nastpstwo po sobie, z powodów, które si z rozpustnem yciem króla. Szujski przedstawia go niewiernym Anny Aldony, namitnym kochankiem piknej Magorzaty bawarskiej, najktóry wyznacza umylnie
za bliej
wi
mem
gorszym
mem
rónego
stanu
Adelajdy heskiej, i
wyznania,
Wielki ten organizator
yjcym w
bigamicznie
pastwa
nie
nielegalnych
wreszcie
z
kobietami
Jadwig
egask.
stosunkach
oenionym
z
umia zorganizowa szczliwie
rodziny, a oko-
owiaty w Polsce. ta natury prywatnej, zawaya na szali dziejów Mimo usilnych wielostronnych usiowa Kazimierza, mimo fundacyi akademii, rozwiny si nauki w Polsce, nie zabysy w niej promienie owiaty. Nie odrazu
liczno
i
i
nie
pierzchaj ciemnoci, nie odrazu zasyna Polska gonemi imionami. I nie dziw, wszak nawet w najowieceszych krajach Europy, nawet tam, gdzie yli Dante. Petrarca Boccaccio, panowao trudne do uwierzenia nieuctwo, wszak jeszcze w roku 1429 sobór duchowiestwa francuskiego w Paryu zaleca, aby tylko takim duchownym poruczano obowizki kocielne, którzy epistoy ewanielie pynnie czyta umiej, a w roku 1335 kanonicy zurychscy, w licie do swego biskupa wKonstancyi, przepraszaj, niektórzy podpisuj si znakiem krzya w., «poniewa nie wszyscy pisa umiemy*. A nawet ów wspóczesny Jadwidze, papie Bonifacy IX., wedug pobaliwej wzmianki swego czasu, « umia zapewne czyta, ale pisa nie umia ». i
i
e
w kim dza wiedzy ambieya naukowa, to szed do Francyi najczciej nie wraca ju do kraju, gdzie trudno byo dalsze prowadzi studya, bez rodków nauki, bez towarzystwa ludzi uczonych, bez ksig prawie. To
Gdy za obudzia si lub
Woch
te
— jak
i
i
zauway
Czasem
wyniky
w okoo
siebie
Szajnocha
std
i
— nauki
leay ugorem
gorsze nastpstwa,
i
marniay
bo najzdolniejsi
zdolniejsze
umysy.
nie
widzc
ludzie,
pobudek do pracy umysowej, a dni wrae, chwytali si zaj rozrywek wiatowych brnli w rozpust. Gdy za duchownemu dostojnikowi przyszo okaza za granic powag swego kraju, wtedy dobywa trzosa sprawia uczt, ku uwietnieniu imienia Korony polskiej... mier Kazimierza Wielkiego jest faktem dziejowym wielkiej doniosoci. Z nim koczy si dynastya rodzimego pochodzenia, a zaczyna si panowanie obcych królów, Jagiellonów. Zrywa si jednolito midzy królem a narodem, midzy polityk zewntrzn a potrzebami kraju. Przez uni Korony z Litw Rusi otwieraj si nowe, szersze widnokrgi. Polska wkracza na odmienne tory rozwoju. i
i
i
—
czno
i
i
ROZDZIA CZWARTY.
KOCIOY oció wszdzie
KLASZTORY.
I
wyciska pitno swego
stosunkach spoecznych.
—w
U
nas
wpywu
zatacza
koa
na kulturze narodu daleko
i
szersze, ogarnia
—
jego
bo-
teory praktyk, sztuk wikszym lub mniejszym stopniu wiedz, prawo poezy. Pod berem kocioa znajduj si nietylko wzajemne ludów narodowoci, maestwo rodzina, dusze chrzecijaskich stosunki, rzesze pastw
wiem
i
i
i
i
i
rozpacz zamglone. Pod jego opiekucze skrzyda tuli si równie sztuka wiekach rednich caa cywilizacya ludzkoci, cay jej rozwój i politeratura.
grzeszne i
stp
i
W
pyn
ze
róda
religii,
cijaska. Daremnie rzucaj
w jej
której znalaza
rkawic
wyraz odwieczny idea rzymsko-chrze-
ludy pogaskie. Mieszko
I.,
pierwszy
ksi
Bolesaw I., jak najgorliwiej krzewi w swoim chrzecijaski, a kraju wiato nowej wiary. Wszyscy Piastowie, nie wyczajc Kazimierza Wielgorco suyli chrzecijastwu, z którem pyna do Polski rzeka kiego, szczerze dobrodziejstw duchowych, rzewic dokoa zdrowsz atmosfer. Giny bóstwa, wiawiata. Od barbarzystwa, ustpujc miejsca ideom ludzkoci dectwa ciemnoty przyjcia nowej wiary zaliczona zostaa Polska w wielki, powszechny zwizek narodów europejskich. Z rozszerzeniem chrzecijastwa, coraz wiksze zastpy plemion sowiaskich dotd poza rodzin ucywilizowanych narodów stojce, powoywane zostaj bardziej
jeszcze
i
i
i
do uczestnictwa w sprawach owiaty. Na ruinach pastwa rzymskiego budzi si do ycia nowy feniks, powstaj mode, barbarzyskie dotd ludy, wyznawcy nowego rzeczy porzdku. Przypada im w udziale misya zaoycieli pastw nowych podjcie idei uniwersalnej, która dyademem bya w koronie Karola Wielkiego, wici odrodzenie w wielkim Korsykaninie, a way si do dzi na karbach historyi. Razem z chrzecijastwem otrzymaa Polska prawo obywatelstwa na zachodzie, uzyskaa udzia w powszechnych sprawach Europy staa si ordownikiem nowych idei. i
i
127
twierdza na linii granicznej, dzielcej zachód od wschodu, oddaa niepowszednie usugi chrzecijastwu, to staczajc wojny krzyowe z ssiadami, trwajcymi w pogastwie, to wysyajc apostoów siewców nowej wiary. Literatura nasza
Niejako
i
w
wie
kocioa polskiego. Urodzia si bowiem wykoysaa pod skrzydami kocioa. Uprawiana wycznie przez duchowiestwo, kwitna gównie w kapituach klasztorach. Ale stanwszy w obrbie koa europejskiej kultury, poczy traci sw wieepoce Piastów
si cile
z
dziejami
i
i
o,
a nawet zupenie
przysowiach,
i
102.
pod
w
i
Katedra gnienieska
socem
i
usycha rodzime wyobraenia, zawarte
podaniach.
(z
Nowe
pki
wierzenia puszczay
miniatury kaneyonau gnienieskiego
z
w
pieniach
i
wybujay
1374 roku).
chrzecijaskiej. To za co zalatywao bawochwalstwem, powoli warto. Prawne pojcia, któremi posugiwano si przed Miesz-
religii
tracio znaczenie
kiem
widn,
gadkach
i
w
prostem yciu ludu rolnego upaday, a na ich miejsce szczepiono kanony, i do warunków miejscowych mao zastosowane. Wogóle cay wiat wierze, wyobrae i poj rodzinnych blad, usuwa si w i powoli zamiera, kiedy rozbysa jutrzenka wiary i nowego ycia. Ten sam los spotka
przeniesione z zachodu,
gb
i
jzyk
by w
polski, który z
pocztku
ani
w
modlitwie, ani
w
praktykach kocielnych nie
swoj zasad mioci bliniego, rzucaa snopy wiata w ciemne umysy, podnoszc serca, agodzc dzikie instynkty, pielgnujc pokor w tych, którzy najwysz pokadali ufno w sile ramienia. Nie byy jeszcze uyciu. Religia chrzecijaska,
z
-
128
-
minety czasy przemocy i barbarzystwa, uciskanych bya liczba ogromna. Apostoowie kapani nowej wiary byli prawdziw tarcz przeciwko prawu przemocy. Pod skrzyda i
ciemieni, szukajc pomocy i obrony. Pierwszy i wierzcych uciekali sabi zastp misyonarzy wzorem osobistym zachca do cnót chrzecijaskich, dowodzc naocznie ich wyszoci nad pogastwem. Bez wrzawy i zamieszania, bez przymusu wnikali w serca tubylców, z agodnoci przemawiajc i uczc, sypay si z rk ich trudów, eby niwo ziarna nowej wiary. A cierpliwi siewcy nie szczdzili zachodu byo bogate nie póne. powice biegli w dalekie kraje, gardzc nieZ wcielon w sercu wyobrae, z wysoko wzniesionym bezpieczestwy, nieli wiato nowej owiaty klasztoru
i
i
i
dz
i
sztandarem
wiary Chrystusowej.
Cae
W
puszczach
zakadali
klasztory,
suszyli
trz-
moziemi uprawn, wiecc zotem falownego zboa. Stali si apostoowie prawdziwymi nauczycielami pogronego w ciemnocie przesdach narodu. Od nich bowiem przejmowa on wyniesienie si samego siebie dla celów wyszych wytrwao w pracy pilno porzdek, co miao wpyw nietylko na materyalne umysowy. Kiedy w kraju szalaa podniesienie bytu, ale take na rozwój etyczny wojna lub pldrowa zastp dzikich najedców, klasztory zamieniay si w twierdze, obron. Tutaj w czasie pokoju chronili si ludzie gdzie mona byo znale czujce niech do ycia ród zgieku lub nieukróconych cisi, dusze znuone przytulisko szcztki nauk tu przechowanych staroytno, Znalazy przez namitnoci. która póniej rozgorzaa iskierka, jak una owiecia Polsk noi nich w tlia si prysna deszczem zotych iskier, teraz budzc do ycia upionych a wiatem, wem mszay i brewiarze i mortyrologie opactwach widzie byo mona kapituach graduay z nutami. Znale moge równie roczniki kroniki, foliay prawa kanonicznego pisma staroytnych przez zakonników z zachodu przywiezione lub przepisane, a nawet kodeksy ozdobione piknemi miniaturami. Wszystko to stanowio dobytek mogy na podniekocioa, byo jego ozdob potrzeb. Jakkolwiek niewiele sienie poziomu poj caego narodu, byy przecie jedynem wiadectwem kultury. Zakonnicy, idcy zmisy chrzecijask w oddalone zaktki krajów barbarzyskich, tym wzgldzie szczególniejsz utrzymywali zwizek z owieconymi narodami Europy. zasug odda jzyk aciski i prawo kanoniczne, a religia mioci wpywaa agosawiska, wycinali lasy. zolnej pracy,
okolice zamieniay si,
dziki
ich niestrudzonej a
w
i
i
i
i
i
i
ywno
i
i
W
i
i
i
i
i
wpyn
i
W
dzco na
byy
charakter
obyczaje mas, dopiero co wydartych
i
mrokom bawochwalstwa.
Wieki rednie, powszechnie jako czasy okruciestwa i ciemnoty uwaane, nie bez blasków i zasug na otarzu cywilizacyi pooonych, a w kadym razie nie
naley
ka wszystkiego, co le o nich wiadczy
na karb duchownych
i
i
o pierwotnej surowoci
zakonników. Raczej naley si im
wdziczno,
caego narodu, za ogólnym
e
prdem nie szli, ani obojtnie na patrzali, ale owszem zgodnem powiceniem dwigaj naród z ciemnoci, zbliajc go do wiata wiary Chrystusowej szczepic zdobycze kultury europejskiej. Tak bya dziaalno kocioa pedagogiczna, (zwaszcza i
kaznodziejska
i
katechetyczna)
(kltwy, interdykta i t. Krwawi zemsta
kapaska,
(szczególniej
w
konfesyonale)
i
pasterska
p.)
gb
pocza si chyli do upadku i w usuwa, ustpujc duchowi chrzecijaskiemu, który przysiga obron ucinionym bezinteresown prac w kierunku idealnych zada spoeczestwa. Równie topniao zgieku walk bratopodboju. pod oywczym wpywem kocioa prawo pici rozniecajc spóczucia i miloUkrzyowanego, ogniska posta janiaa bójczych miejsca pokorze
i
i
i
W
OKADKA EWANGELIARZA Z Z
muzeum
DRUGIEJ
ks. Czartoryskich
w
POOWY
Krakowie.
11.
WIEKU.
129
Koció
sierdzia.
przeksztaca, uszlachetnia
zakrelia szerokie
roztoczy,
koa
cywilizowa narody.
i
Dziaalno, jak
pod swoje bero zagarna wszystkie niemal
i
Zdumiewajce pomniki budownictwa, rozwój powicenia, cignce zastpy rycerzy na apostolskiej misyi, oto wietne owoce tej pracy,
dziedziny twórczoci ludzkiego ducha.
muzyki
sztuki,
walk
z
i
literatury,
pogastwem, na
duch zapau
mier w
i
pogard niebezpieczestw. Nie mona atoli twierdzi, e cieni. Jzyk aciski do kocioa wcielony, usuwa na plan ostatni mow ojczyst. Nie mae szkody wyrzdzio duchowiestwo, dajc w zamian za goszone nauki, cikiej obowizkowej robocizny. Wprawdzie wiato podjtej
koció
z
zaparciem
nie rzuci
kultury
i
sob
za
europejskiej
i
wprowadzeniem chrzecijastwa znalazo u nas swój przye si ono szerokiem przedzierao korytem przez
z
trudno jednak twierdzi,
bytek,
Panowie, a zwaszcza lud nie wiele korzysta zalegajce nasz ziemi. nowych wyobrae, które w swej szacie aciskiej nie byy dla nich nawet zrozu-
mroki, z
miae przystpne. Wykadano zreszt w szkoach jedynie rzeczy, bez których dziaalno kapaska nie moga si oby. Prócz piewu i
aciskiego
czytania
i
po acinie
niczego
prawie nie uczono.
Postp woli
owiaty posuwa si po-
naszej
drog utart ju
jastwo, ognisko
i
na zachodzie. Chrzeci-
ródo
ówczesnej cywili-
rozpoczo si od dworu druyny ksicej; day mu wic pocztek wysze sfery spoeczestwa. Ksia jzykiem polskim sabo wadali; do wykadu nauk trzeba zacyi,
i
byo tumaczy, których liczba nie bya wielk. To te mgy wyziewy epoki dochrzecijai
ustpiy od razu. Dugo jeszcze zachoway si dawne obyczaje dawna surowo. Grzebano po pogasku, luby maeskie w kociele naleay do wypadków rzadkich, czsto nawet mordowano ksiy skiej
nie
i
103. z
Piecz
1153 roku,
zeum
ks.
(z
arcybiskupa Jana
fotografii
zoonej
w mu-
Lubomirskich we Lwowie).
i
zakonników.
W jaskrawych
barwach stan
ów spoeczestwa polskiego maluje list Grzegorza VII., wystosowany do Bolesawa miaego, w roku 1075. «Biskupi Twojej ziemi, czytamy wtem pimie, nie majcy staej siedziby, wócz si wedle woli swojej, od regu postanowie ojców witych zupenie i
Mao
wolni.
ich
jest,
a potrzeby ich tak rozlege,
e
rady
da
nie
mog
wielkiej
ludnoci ». Wprawdzie naboestwo odbywa si z przepychem, otarze wiec zotem srebrem. Przedmioty te jednak stanowi wasno kocioa. Uposaenie biskupów, penicych godnoci nadwornych kapelanów ksicia, jest osobiste. Obszerne dobra, nadane ask panujcego, zostaj w rkach duchownych tylko doywotnie. Po mierci przychodz napowrót na wasno skarbu ksicego. Duchowiestwo, jak to wida z listu Paschalisa II., do Marcina, arcybiskupa gnienieskiego w roku 1102, nie stao w cisym zwizku z Rzymem, tern wiksza atoli zaleno wizaa liczbie
i
wadz ksic.
Papie wyraa swoje niezadowolenie z wypadku wyklcia metropolit bez zawiadomienia o tern kuryi, tudzie z przenoszenia biskupów ze stolicy do stolicy, bez wyranego na to zezwolenia Rzymu, jedynie za
je
z
biskupa przez
Literatura polska.
Tom
I.
17
wol
Koció
ksicia.
zaiste nie cieszy
w wielu sprawach
130
-
si wówczas stanowiskiem niezalenem, pod-
wadzy wpywowi panujcego, jak tego dowodzi przykad w. Stanisawa, a równie powiastka z XII. wieku opowiadajca dzieje akomego ksidza, który nie bdc w stanie udwign ciaru darów ks. Bolesawa, pochyli si upad. Duchowiestwo zawsze wicej obcowao z dworem ksicym stanami wyszymi, ni z szar mas ludu wieniaczego. I przeto owiata szerzya si jedynie w tych koach; w nisze pitra gmachu spoecznego wiato kultury przedzierao si sabo nader wtymi promieniami. Dopiero w epoce Bolesawów powstay fundacye lega
i
i
i
i
najstarszych klasztorów
Sprawa szerzenia kach XI.
i
religii
i
kapitu, pierwszy inwentarz owiaty przy ich bibliotekach.
chrzecijaskiej przedstawia si nader niepochlebnie
w
wie-
wemiemy pod uwag synodalne postanowienia z nastpnego ksiy znajcych mow ojczyst, o szerzeniu wród ludu pierwszych
jeeli
XII.,
stulecia o potrzebie
skadu apostolskiego, o nakanianie do chrzecijaskich maestw pogrzebów. Porównywajc poziom naszego kraju a zachodu, dochodzi J. Szujski do wniosku e musiaa w tym wzgldzie ogromna zachodzi rónica. Od koca XL wieku nad konflikcie caym zachodem wiecia una zapau natchnie wojen krzyowych. midzy wadzami duchown a wieck ostatnia wracaa z pola walki w pokorze Tern bya Kanossa, nieczem innem scena z wiadomoci poniesionej klski. odegrana na placu w. Marka w Wenecyi. Reforma kocielna zda ogromnymi krokami po drodze rozwojowej. Duchowiestwo zakonne zagarnia pod swe bero wieckie. Reguy klasztorne staj si coraz bardziej surowe ascetyczne. Nawet stan wiecki, w uznaniu nad sob wadzy duchownej, pochyla czoo przed powstajc potg zaciga si do nieustajcej suby Boej; rycerze wdziewaj pancerz duchow. Od w. Anzelma zakonnych lubów, przysigaj gotowo wojenn filozofia rozszerza si z Kanterbury poczwszy (od roku 1033 1109), teologia zasad
i
W
i
i
i
i
i
i
—
coraz
bujniej
i
pnie ku górze
po
przez
i
«zboczenie»
w
Piotrze
Abelardzie
(od
— 1142),
potrzsa konarami o sklepienia wspaniaej mistyki w Bernardzie klarawaleskim (1091—1153), Hugonie i Ryszardzie de S. Victor (1141—1173). Gbia, czysto i górny, orli polot owych intuicyjnych mylicieli, zapala wiat chrzecijaski do walki z pogaskim, « trb izmem » i materyalizujcym wpywem krajów wscho-, dnich. Oczywicie ta potna mistyka przemawiaa jedynie do umysów wybranych ale nie brak pisarzów, którzy odpowiadali wymaganiom szkoy pragnieniom wiedzy. Piotr z Poitiers, kanclerz uniwersytetu paryskiego, ustpuje miejsca Piotrowi Lombard, który w swoich «Libri sententiarum» zamyka wielki caoksztat teologii 1034
i
—
caa redniowieczna scholastyka zajmuje si rozbiorem tego ficznego systemu otrzymuje chrzecijastwo
w
dziea.
Ramy
filozo-
pod tytuem: Wreszcie dziki Janowi de Salisbury (f 1180), przyjacielowi Tomasza Becketa, ponury gmach szkolny zawrza ruchem i yciem. Nie mogo sta si inaczej, uczony ten bowiem posiada umys praktyczny, bystry, obejmujcy szerokie widnokrgi. Odwiey wraenia staroy-
De
arte sive
de
articularis fidei catolicae
dziele Allanza Lille'go
ad Clementem
III.
dyalektyki spóczesnej, podniós godno filozoficznej speorzecze o ustroju pastwa ojczystego wobec prawa Boego. kulacyi, rzuci garcie si w Polsce; dochodziy tu zaledwie jego odzywa tylko olbrzymi sabo Ruch ten odgosy. Nie objawi si u nas potnie koció w zaraniu swego powstania. Wta rolinka, na grunt niewdziczny zaszczepiona, potrzebowaa cigej opieki monarszej, cinana chodem pogastwa, które z gbin duchowych ludnoci nie zupenie zostao wykorzenione, ale owszem czste dawao oznaki ycia, stawiajc gronie czoo nowej
tnoci,
rozwin krytyk
-
131
-
kiekujcej dopiero potdze. Wprawdzie sprowadzi Chrobry do Polski zakon Beneale nie byli to owi braciszkowie, skrztni i niestrudzeni siewcy prawd Francyi tak wietnie przysuyli si kultur boych, którzy we Woszech, Anglii dyktynów,
i
ziemi
i
upadku
dusz
Ci,
którzy zamieszkali
zakonu. Bardziej
godach, anieli
A
w Polsce, pochodzili ju z czasów mia on na oku upraw wasnych grzechów ycie w wydoskonalenie ludu. To te skpo rozsiewa wiato nauk Chrystusowych. ludzkich.
i
e wiele
stan otworem bramy biskupów za Bolesawa, jake niedu musiaa by ich dziaalno, kiedy nietylko w kronikach nie ma wzmianek o ich czynach kapaskich, ale napróno ich szuka w rocznikach katedralnych, gdzie okrom nazwisk i garci ogólników, nic zgoa o nich znale nie mona. odzi misyi apostolskich sterowa Wojciech, Brunon, Otto; adnego w niej nie byo Polaka. póniej na lepszy. Pierwszy blady promie poczucia Stan ten nie odmieni si swojej siy u wadzy kocielnej wobec wieckiej, zgas na dugie czasy ze mierci bardzo wolnym krokiem postpowaa emancypacya duchowiebiskupa Stanisawa, stwa z pod zalenoci panujcego. Zwizek ze Rzymem zachodem jakeby nie by wcale istnia. Oto kiedy Konrad III. ogosi wypraw krzyow do ziemi Henryk Sandowitej, odezwa si tylko wygnany król Wadysaw II. i luny mierski. Za Bolesawa Krzywoustego posta rzeczy odmienia si wprawdzie. Potnie ronie prd fundacyjny klasztorów kocioów. Duchowiestwo od XII. stulecia otrzyduchow muje coraz wybitniejsze stanowisko polityczne. Atoli porósszy w w poczuciu zdobytych praw i przywilejów, poniekd nawet potne duchowiestwo, ile e wadz wieck nadwtlio, nie bardzo si zrazu przykadao do reform i owiaty. Nieliczne zabytki pimiennictwa z tego czasu nie zostawiy ladów nowego ducha, którym w. Anzelm porywa, zapisalimy tylko akt podziwu dla czynów raczej ni pism w. Bernarda. Natomiast w kronice Kadubka wyranie tu ówdzie przyowa niemowlca uczono XI. wieku, wegewiecaj pitna prawa rzymskiego tujca w fizyologach, w wymysach historycznych o Aleksandrze Wielkim innych podobnego rodzaju opowieciach redniowiecznych. Dopiero zakony ebrzce zostawiy wiate lady swej dziaalnoci na niwie owiaty krzewienia prawd Chrystusowych. canes Domini, jak si sami nazywali z fal pomieni w sercu, Dominikanie idcy odwanie na walk z pogastwem, w kadym calu woli stolicy apostolskiej potn szko filozoficzn, której mistrzem by w. Tomasz ulegli, wytworzyli z Akwinu (1274). Obok nich z odmiennemi pobudkami wyrasta inny zakon (fratrum minorum), któremu da pocztek ów drugi oblubieniec ndzy, natchniony Franciszek z Asyu. Koció sta ju wtedy na wyniosej w yynie. Zwycistwo odniezamono materyalna sione nad pogastwem, potga wszystko to obfitowao w pokusy wadzy, ambicyi, zbytku, uycia. Aspiracye duchowe uginay si te pod brzemieniem prawa kanonicznego. Tej gronej, z ycia wieckiego idcej nawanicy, postawia czoo mistyka redniowieczna, szed na odsiecz zakon braci ebrzcych. nie
naley zapomina,
klasztorów
dla
krajowców.
jeszcze czasu upynie, zanim
byo ju
lubo
I
kilku
Wt
i
i
i
ksi
i
wo
i
i
i
i
—
—
r
—
i
mny
Powstaway dokoa na
otarzu
klasztory,
miosierdzia
lub
wchodziy nowe natchnienia.
wymagajce lubu ubóstwa, czynienia z siebie ofiary wiat ujrza widnokrgi dotd nieznane, ascezy. I
zakon franciszkaski
uj
swe prawdy
w
systemat
wszake w pewnem przeciwiestwie do dominikaskiego Tomizmu; bya to scholastyka Duns Szkota, mistycyzm seraficznego doktora w. Bonawentury. Szczególnie klasztory dominikaskie bardzo si u nas szybko rozkrzewiy. Wzrost ich moe o lepsze z szybkoci rozwoju zakonu jezuickiego w XVI. stuleciu. filozoficzny,
i
17*
cznie
z
—
132
klasztorami misyjnymi na Rusi, posiadali Dominikanie u schyku XIII. wieku
domów, liczba za franciszkaskich nie przenosi 23. Wogóle wiek XIII. w Polsce, by okresem pielgnowania rozkwitu ducha religijnego. W tern stuleciu do
33
i
przybyo do kraju naszego okoo 50 legatów papieskich, odprawiono niemniej jak 30 synodów. To samo ju moe zawiadczy, jak ywe byy midzy Polsk a Rzymem stosunki, z jak gorliwoci oddawano si regule kocioa. Z synodów jedne zwoywali prowadzili legaci apostolscy, inne byy gromadzone pod egid krajowych arcybiskupów. Pierwsze, których inicyatywa prawodawcza w lwiej czci sza z ramienia kuryi, zajmoway si sprawami ogólnych zasad zachowania si do ich naprawy. duchowiestwa, drugie bior za podstaw stosunki kocielne i Obu rodzajom przywieca tendencya obronna, wysuwa si grone stanowisko kocioa wobec samowoli wadzy wieckiej. Owo ubieganie si za celami przekraczajcymi ramy pierwotnych zada kocioa, dziaa ujemnie naycie umysowe. Duchowiestwo bardzo powoli zrasta si z spoeczestwem. Wogóle czasy organizacyi kocioa polskiego nie bardzo byy przychylne rozkwitowi nauki i owiaty, spoczywajcych gównie w rkach duchowiestwa. Wikszo ksiy nie znaa wprost jzyka polskiego. A kiedy póniej kocioy i klasztory zaroiy si od krajowców, sprawa nie wzia obrotu lepszego. Nauka bowiem zamknita w ciasnem kole poj redniowiecznych, nie moga si swobodnie rozwija. Owszem, wywara raczej wpyw szkodliwy, bo nie owiecajc, paczya nadto pojcia naturalne, do których dochodzi kady umys drog samoistnego mylenia. Z teologii wyleg si duch scholastyki. Dugo ta zmora ciya na umysach ludzkoci, nkajc najlepsze siy, tumic swobodny rozwój, stawiajc nieprzebyte zapory wadzy umysowej. Jzyk ojczysty by w zupenej poniewierce. Naleao do nieprzyzwoitoci uywanie polskiej mowy; wszdzie królowaa acina. Nie naley si przeto dziwi, i przecig czasu od XI. do XIV. wieku nie zdoby si na adne dzieo polskie, mamy tylko same przekady, kazania, modlitwy wogóle rzeczy, bdce w zwizku z kocioem. Uczono wic wykadano w jzyku aciskim, a w dodatku bya to acina redniowieczna, bardzo od mowy dawnych Rzymian odmienna. I zaiste, trudno teraz niejednemu dzielnemu klasykowi zrozumie ówczesn gwar acisk, podobnie jak spóczeni uczeni nie pojmowali jzyka Cyceronów. obrazów gina pierwotna mowa, prosta i niewymunatoku przenoni i
d
i
i
W
i
uczucia dla piknoci natury, nie potrafili przemawia Wicej do dzieci podobni, bardziej si w rzeczach dziwnych osobliwych lubowali, ni w prawdziwych. Zmys krytyczny wogóle by ród nich
szona. Scholastycy nie
naturalnie i
do
i
mieli
serca.
mao rozwinity, opowieciom w ksigach wyczytanym dawali zupen wiar, nie liczc si ani z czasem, ani z osob autora. Logik posugiwano si w sporach wywodach, snutych w myli bez treci. Od dróg prostych stroniono^ nadzwyczaj
i
gociniec prawdy naturalnej nie cieszy si uznaniem. Nauczyciele bynajmniej nie dyli do nauczania modziey, ich celem byo zadziwia zrczn mistern dyaleki
tyk, ^zadawa podstpne pytania>, lub «przy pomocy rogatego syllogizmu zapiera w kt przeciwnika*. Nauki obfitoway w wyraenia techniczne, zazwyczaj sowa, bez nieuctwa. wewntrznej treci, najczciej osony niewiadomoci Rzuca jednak koció prócz tych cieni i jasne smugi wiata. Przypatrzmy si bliej warunkom, dziki którym rozszerzyo si chrzecijastwo w Polsce. Cesarstwo zachodnie, korzystajc z praw przelanych przez stolic apostolsk, postpowao zwolna, duchownego nad Sowianami. Niemcy ale statecznie, do zwierzchnictwa wieckiego i
i
posuwali si
a
nieustannie
knieje
przez
133
i
niezamieszkae pustkowia ku
wschodowi,
zastpem odwanych rycerzy dotarli do granic Polski. Zasiadajcy stolicy ksi, nie poszed za przykadem nadelbiaskich swych polskiej wówczas na pobratymców. Rozumia, e podniesienie rkawicy równao si pewnej zagubi, albowiem w ten sposób skazanym byby na nierówn walk, w której Niemcy, jako lepiej w rzemiole wojennem wprawny, byliby niewtpliwie naród owieceszy wreszcie
z
i
odnieli
zwycistwo.
uwaa
Przyjcie chrzecijastwa
Mieszko za krok rozumnie
e
boki pogaskie nie byy ju w takiej czci, jak ongi, e wogóle barbarzystwo chylio si do upadku. Za poredników w chrzcie witym nie wybra jednak wrogów. Piknie kreli Maecki warunki, ród których odbyo si wadza cesarska, jako przejcie Mieszka na ono kocioa powszechnego: « Czech rodzice chrzestni, trzymali go do chrztu, a Rzym by owym kapanem, który nad nim sakramentu dopeni». Soce nowej wiary rzucio promienie na ziemi ju od dawna ówdzie ponkami chrzecijastwa wiecc. Byoby rzecz wprost nieprawdotu podobn, eby Polska tak bardzo na zachód wysunita, nie ulegaa ju poprzednio wpywom panujcej w Europie religii. Unosiy si w atmosferze zarodki chrzecitylko trzeba byo jakiego stenia powietrza, eby na grunt upady jaskiej wiary porównaniu zapodniy obszary puste, dzikie, chwastem pogastwa obrose. z Sowianami nad aby, którzy cierpliwie znosi musieli ucisk niemiecki, znajdowali si Polacy w pooeniu wzgldnie pomylnem. Przyjcie chrzecijastwa byo dla Polski prawdziw jutrzni na drodze bytu politycznego, ródem, z którego póniej szerok rzek pyna w morze europolityczny, tembardziej,
i
i
i
W
i
usynowiony przez koció rzymsko-katolicki, bratni narodom zachodnim. Myli, co si przesuny nad wiatem redniowiecznym, staj si jego wasnoci. Wstpuje w szeregi rycerzy, walczcych w imi wolnoci i owiaty, a nie z musu, nie z bojani przed potnym nieprzyjawoli. Zachód poczyna kierowa uwag na Polsk, cielem, ale z wasnych pobudek pejskiego ycia. Naród polski, niejako
podaje
odtd
do
i
albowiem odtd wiata udzielaj
staje
si jego wspózawodniczk
w
zadaniach kultury
i
owiaty. Dzieje
kronik wypadków, odbywajcych si w Polsce, zapisuje rzesza historyków obcych, potem cudzoziemcy w kraju przybywajcy, a w kocu sami Polacy. Koció, w swej polityce od kolei yciem wyobionych zaleny, sam uatwia narodom barbarzyskim rzucenie starej, knieje, od wieków krwi niewinnych ofiar broa przyjcie nowej religii. Urwiska kocioami z wyszem przeznaczeniem. Dni prastarych uroczystoci, czone, byszcz si staj witami chrzecijaskiemi, uroczyska zamieniono powicone, bawanom jej
miejsca na swych pergaminach. Z pocztku
i
w twierdze, gdzie osadzano zaogi chrzecijan, gotowych do walki z upadaj cem pogastwem, do ofiary na otarzu kultury wiata. Sawny list papiea Grzegorza Wielkiego daje szermierzom wiary wiadectwo mdroci umiarkowania kocioa. Nie tpieniem, nie grob ora i postrachem poogi, zaleca szerzenie chrzecijastwa. Owszem i
i
z warunkami miejscowymi agodnie nawraca dusze bawozwyczajów. Pismo to, chwalców, nowe idee szczepi na pniu starych tradycyj po dzi dzie budzce podziw ogólny, byo niejako manifestem dla apostoów
nakazuje liczy si
,
i
i
pasterzy chrzecijaskich.
«
Niepodobna
jest
ich wszystkiego, do czego przywykli. Nie
— czytamy w
w owym
licie
—
pozba-
nie odrazu staje si podskokach wia si naley stopniowo, spina krok za krokiem*. Surowo zalecona góry, na szczycie tu jedynie dla pozostaoci pogaskich, bdcych w jaskrawem przeciwiestwie z podstawami wiary Jezusowej. i
134
jakiemi
ciekami, którym gocicem przybyo do nas chrzecijastwo? Na aby pynli Czesi ku Niemcom, z prdem Dniepru zawijali
falach
Modawy
Rusini
w
i
zatoki Grecyi
i
Bizancyum. Nasi ojcowie yli
w
innych warunkach.
Wody
Wisy, odbijane od brzegów Batyku sabo zaludnionych, przynosiy z powrotem piergermaskiej z zachodu, z poudnia romaskiej, a ze wschodu wiastki potrójnej kultury^ ten sposób, wpyw kadej z osobna traci ze swej siy. aden nie bizantyskiej. posiada tak doniosej nad innemi przewagi, eby tamte odeprze dziaa wycznie. Miaa Polska wielk moc odporn poczucie niezalenoci. stosunku do owieconych narodów przysuyy si te wadze narodowi polskiemu w wysokim stopniu, ale z drugiej strony powstrzymyway od ulegania ogólnemu prdowi, którym porstanli obok narodów europejwani byliby si dawno swej wycznoci wyzbyli skich. Czesi wypenili kilka kart historyi przed Borzy wojem. Ru budzia postrach na zachodzie, w czasie poprzedzajcym panowanie Wodzimierza, jedynie Polska wykrajach suna si na teren ycia dziejowego dopiero po przyjciu chrzecijastwa. powyszych obudzio si wczenie ycie polityczne poczo kiekowa w brzasku kultury. U nas przeciwnie, soce religii wzbio si ju wysoko, kiedy Polska poczua si powoan do ycia politycznego. Trzeba byo stoczy walk nietylko z nieprzylicznym zastpem wroga wewntrznego. jacielem zewntrznym, ale jeszcze z Wszystko, cokolwiek zwizanem byo z yciem spoecznem, nie stao jeszcze w formy stae. Wszdzie widzimy zmiany, wahania, to wzrost to upadek. Ani granice pastwa, duchownej, ani ich wzajemny do siebie stosunek, ani znaczenie w adzy wieckiej Organizacya kocioa na zachodzie wybujaa nic nie pokryo si bon twardsz. w ogromn potg, u nas zaledwie kiekuje, atwo ulegajc wpywom zewntrznym; a widok pitnastu biskupów, koronujcych Bolesawa miaego, uwaa mona za dowód trwajcego wówczas nieadu. Naród przebywa chwil wyjtkow; bya to nieokrelona a gorczkowa formacya, która pochania wszystkie siy wewntrzne. Z tej mgy, unoszcej si nad przepaci twórczego chaosu, jedynie tu ówdzie wynurza si kilka wiatych punktów. ich rozszerzeniem, nie garnie pod swe Naród, zajty gównie obron swoich sadyb
—
W
i
W
i
i
W
i
do
T
i
i
i
skrzyda cichych natchnie,
upodoba
kontemplacyjnych,
dnoci
twórczych. Idzie
mu przedewszystkiem o uszykowanie onierza, któryby granic modego pastwa broni przeciwko hordom najedców; na jego barkach, ciy zadanie karczunku uprawa roli. tym szczku ora i tarpuszcz nieskoczonych, osuszanie bagnisk i
laku robót publicznych nie stao i
wielkich
wymagaj nakadów
i
W
na przybytki ycia kulturalnego, które nie obiecuj szybkiego niwa. Ten na pó barbamiejsca
ksi
Bolesaw Chrobry, rzyski przepych, którym si otoczy waleczny do zuchwaoci drogocennych kruszców. Zestawiby je naleao skada si z upów wojennych Wszake prd z nich pyz potg materyaln jakiego bohatera Iliady lub Eddy. ncy na podniesienie owiaty, na postp sztuki, by bardzo nieduy, jeeli nie aden. Kilka kosów literatury, wyrastajcych z tej niwy cigle krwi broczonej zasy•ywanej popioem tlejcych zgliszcz, zawdziczamy jedynie kocioowi. Nie elazem, wzroso u nas wprowadzone chrzecijastwo. agodnie, •iie gwatownymi rodkami si nowa wiara. Napróno szukaby wypadku krwaszerzya pokojowej -ia drodze wspomnienia o mczeskiej w apostolstwie chrzecijask, wiar z poczeniu w wego mierci w sercu samej Polski. Jak natomiast inaczej przedstawiaj si dzieje krzei
i
sw
dziaalno pod wienia chrzecijastwa na zachodzie. Misyonarze szerzyli u nas oson opieki ksicej, a ludno powoli oswajaa si z nowemi pojciami. Dzieje
-
135
przekazay nam wiadomoci o tych pobratymczych krajach, gdzie zastp kapanów torowa sobie drog, z orem w rku. Zaciekle przeciw nowym prdom bronili sie odparli z dum apostoom Pomorzanie. «Nie chcemy z wami mie nic wspólnego
—
chrzecijastwa — nie
odstpimy od naszych ojczystych obyczajów. Midzy chrzezbójcy, wykluwaj sobie oczy, ucinaj nogi wszelki rodzaj zodzieje cijanami s niegodziwoci popenia chrzecijanin na chrzecijaninie. Taka wiara niechaj bdzie od nas daleka ». Nie ulega wtpliwoci, e przed przyjciem chrzecijastwa zczyy si bratnie plemiona polskie w jeden polityczny zwizek, którego ogniwa w dobie chrzecijaskiej odkrywa wzrok dziejopisarza. Nowa wiara nie tylko nie przeszkadzaa zespoleniu, owszem bya znakomitym cementem, który poczy na dugie wieki rozszczepione plemiona, oddajc nad niemi wadz panujcemu ksiciu. Wzglely odegrao rol, wpywajc na wybór polityczne, jakote pooenie kraju nie i
i
i
ma
porednika, wrogi ywio niemiecki by przy tern najmniej czynny. By to jeden nie jedyny. jak to wykaza dr. Abraham i Do poz dalszych przyczyn Polsk barziemi, dzielcy od Niemiec zamieszkay przez by owy X. stulecia pas
—
—
w bawochwalstwie zostajce ludy. Droga wic do dzielnic polskich bya niebezpieczestwami. Powinni si byli zreszt przekona misyogronemi najeona narze niemieccy, e zatknicie krzya na zgliszczach grodziszcz nie odnosi podanego oczach plemion skutku, jak to miao miejsce na ziemiach obmywanych falami aby. sowiaskich, Niemiec, jawicy si z orem w rku, by znienawidzonym wrogiem, barzyskie,
W
czy
wystpowa jako nieprzyjaciel, czy te w moga liczy na posiew skuteczny,
tam tylko
roli
apostoa.
gdzie
opór
Dziaalno
by
misyonarska
prawie wykluczony.
w zupenej zgodzie z t zasad cesarze z dynastyi saskiej, zaprowadzajc organizacy kocieln jedynie w krajach zupenie podbitych. Awangard stanowiy zawsze zastpy wojska, dopiero póniej przybywali misyonarze. Zreszt chrzecijastwo z za Odry przedzierao si na drogi handlowe dziki jecom, wyznajcym t religi. Silniejszy prd idei chrzecijaskich powia te z pastwa Wielkomorawskiego, któremu Byli
sterowa witopek.
pczek nowej wiary na
wybysn
na widowni histoopowiada o tym wypadku w sposób nastpujcy: «Pogaski ksi, bardzo potny, siedzc w Wilech, urga zbytki im czyni. Rzek wic do niego przez posy w. Metody: chrzecijanom Dobrzeby byo synu, aby si da ochrzci dobrowolnie na swojej ziemi, bo inaczej zniewolony przyj chrzest na cudzej ziemi wspomnisz jako jeniec bdziesz ujty Pierwszy
rycznej
w
chrzcie ksicia Wilicy.
ziemi naszej,
Legenda
w. Metodego
i
i
i
moje sowo ». Tak si te stao. Nie zaginy te wiadectwa, zdajce si potwierdza prawdziwo tradycyi w. Metodego Cyryla, skoro dawne brewiarze prowincyi gnienieskiej mieszcz modlitwy do tych apostoów. Ale jaskrawiej wystawiaj rzeczywisto powyszej opowieci mnogie kocioy pod wezwaniem w. Klemensa. Imi to w. Cyryl Memieli niektóre po nim relikwie przywie do Polski. tody otaczali czci wyjtkow Nie naley take pomin oenienia Mieszka z Dbrówk, wiadczcego wyranie o dawnych stosunkach Polski z chrzecijaskimi Czechami. Pierwsi atoli misyonarze, przybywajcy do Polski, nie pochodz z Czech, gdzie wtedy zbywao jeszcze na wyksztaconym klerze. Rekrutowali si przewanie z Niemców. róda polskie, sigajce granice Polski dla w cile historyczn przeszo, otwieraj na ocie bram wpywów chrzecijaskich z Czech z chwil, kiedy stana na kobiercu lubnym para ksica. Jzyk polski przej cay szereg wyrazów kocioa dotyczcych z czeszczyzny, i
i
i
i
136
koció, papie, msza, kazanie, spowied, post, Wielkanoc. Dziaalno gromadki cichych, nie gonicych za rozgosem apostoów, zamknita bya w ramach nader szczupych, dopóki nie byo w Polsce biskupa, wyposaonego peni apostolskiej godnoci. Nie byo wadzy, któraby moga zakada powica kocioy, a pracy misyonarzy zbywao na ogólnych podstawach kierownictwie. Posiew nowej wiary odbywa si pod opiek ramienia ksicego. Mieszko, w czstych z dworem niemieckim stosunkach odczuwajc potrzeb stolicy biskupiej w kraju, uda si do Ottona I. w tej sprawie, który póniej wyznaczy na t godno Jordana. Rozpocz ów dzieo nawracania od szczytów. Ochrzci najpierw Mieszka, jego drunajbardziej wierze sprawom jej przyjaznym. Przyjcie sakramentu odbyo si w tych sferach spokojnie, bez przymusu. Kiedy jednak trzeba byo zej w warstwy nisze, mocno jeszcze stojce przy dawnych obyczajach przesdach, zmienia si
jak naprzykad: tej
i
i
bdc
i
yn
i
i
104.
Ruiny najstarszego kocioa na ostrowie jeziora
w Lednicy, w
Poznaskiem.
posta rzeczy. Spotka si tu by biskup z opozycy, która spraw przyjcia ^chrzecijastwa wikaa. Susznie jednak domyla si dr. Abraham, e z chwil, kiedy Mieszko zgodzi si na porzucenie wiary pogaskiej, miao ju chrzecijastwo midzy ludem polskim grunt przysposobiony. Jest rzecz niemal pewn, e ksi nie odwayby si na przyjcie chrztu, gdyby nie móg liczy na poparcie, cho rednie, przeciwnym bowiem razie byby si narazi na zupene odosobnienie, ród ludu. zgromadziby dokoa siebie zastp niezadowolonych, byby wytworzy sobie pastwu wewntrznego wroga. Dzieje nie zostawiy nam wskazówki, z której wolnoby byo wnosi, gdzie zosta zbudowany pierwszy koció. Mona jednak przypuci, na mocy analogii podobnych wypadków u innych plemion sowiaskich, e zaj miejsce na gruzach jakiej witnicy pogaskiej. Kocióek w. Wita w Kruwicy, stolicy kujawskiej, jeden z najdawniejszych u nas przybytków wiary chrzecijaskiej, otrzyma nazw
W
i
EWANGELIARZ Podobizna
Z
DRUGIEJ
miniatury, z
muzeum
POOWY ks.
11.
Czartoryskich.
WIEKU.
137
czy si z t miejscowoci pewien element mitologii
miejscowej wsi Dziewy. skiej.
e
Przypuszczaj,
wzburzeniu wzniosa a
Odr, na Pomorzu,
w
osadzie
si na
tern
posiadali
i
dóbr
o istnieniu
wityni pogaskiej w
skarbów.
sowiawitynia pogaska, a po jej miejscu kaplica w. Wita. Midzy Elb pierwotnie
zamone witynie, rozporzdzajce Sowianie liczne Napróno jednak szukalibymy w kronikach ladów
mnogoci
i
bya samem
tej
Polsce.
poprostu rzecz nieprawdopodobn,
Jest
aby Polacy ywili religi czystego kultu natury,
eby
zadawalniali
si jedynie prostem
uroczyskach, bez potrzeby krystalizowania poj odczuwaniem bóstwa w lasach budowania dla nich przybytków. Na ostrowie o bogach w ksztaty widoczne, jeziora w Lednicy (w Poznaskiem) znaleziono posek boga pogaskiego, tudzie obszerny fundament starodawnej wityni z czasów panowania Mieszka. Czy z czasem owa witynia nie ustpia miejsca nowemu, chrzecijaskiemu kocioowi u nas? Po mierci Mieszka syn jego Bolesaw Chrobry rozwija dalej rozpoczte dzieo ojca. Trzeba byo sabo kiekujc religi od wpywów szkodliwych ochrania, coraz wiksze gromadzi w koo niej zastpy, w przekonaniach wierzeniach lud utwierdza. Nadto przypada Chrobremu w udziel inna jeszcze misya. Spraw chrzecijastwa u nas dziery w swojem rku kler zachodni, wtedy ju zepsuty, zmateryalizowany. Trzeba byo wpyw ten odpiera wiza si cile z Rzymem cesarstwem. w. Wojciech mia by w tym wzgldzie dla ksicia niewyczerpanem i
i
i
i
i
i
ródem
zachty.
W
swojem miejscu omówimy dziaalno, jak aposto ten rozwin w Gnienauki. Histodua liczba Polaków przyja chrzest z jego namowy rycy przypuszczaj nawet, na mocy ukadu, jaki stan midzy w. Wojciechem a nastpc Jordana, biskupem poznaskim, pierwszemu powierzon zostaa nie, gdzie
i
e
wschodnia
cz
dzielnic
w wzi
polskich ze stolic
dla szerokiej pracy apostolskiej, drugi
za,
Gnienie,
skd
otwieraa si droga zachodni.
pod swoj opiek
cz
Okoo tego czasu, budzi si w Polsce potrzeba silniejszej organizacyi kocioa. Aeby rozwin dziaalno w tym kierunku, trzeba byo zezwolenia kuryi papieskiej cesarza. Zwrócono si wic do marzyciela na tronie, Ottona III., który ywi najwysz dla w. Wojciecha by z nim w pokrewiestwie wyjednano zezwolenie na tytu katedry metropolitalnej dla bazyliki ze szcztkami w. Wojciecha. Trudniejsza sprawa bya z uzyskaniem niezalenoci dla kocielnego terytoryum.
cz
i
i
Episkopat niemiecki,
w
i
osobie arcybiskupa magdeburskiego, któremu wicej
szo
pomnoenie dochodów, ni o szerzenie chrzecijastwa, uwaa koció w Polsce za sobie podwadny. Innej atoli myli bya stolica apostolska. Owszem, staraniom dworu polskiego przyklasna, zezwalajc mimo oporu arcybiskupstwa, na zaoenie metropolii gnienieskiej, bezporednio z Rzymem zwizanej. Uwaaa j bowiem za nowe o
wysya bdzie
ognisko, które ten
nowy
stan
rzeczy
zjazd
Uwica i pónoc. roku 1000, stanowicy pierwsz kart, co byo przedtem, zasuguje, nieledwie na nazw,
promienie wiary daleko na wschód
gnienieski
w
w historyi nowego kocioa, to wstpu. Tutaj postanowione byo usamoistnienie kocioa polskiego, zorganizowanie gnienieskiego arcybiskupstwa z osadzeniem na tej godnoci Gaudentego, brata w. Wojciecha podzia prowincyi polskiej na dyecezyi. Misyonarze chrzecijascy, którym zawdziczamy rozszerzenie nowej wiary, wyznawali j podug obrzdku rzymskiego. To te obrzdek ten zaprowadzony zosta u nas zaraz w zaraniu chrzecijastwa. Byy jednak praktyki modlitwy z wyranem pitnem odrbnoci, jeszcze
pi
i
i
w
roku 1323, Jan XXII., zezwala Nankierowi, biskupowi wrocawskiemu, Literatura pols-ki
Tom.
I.
w
godzinach 10
138
A
kanonicznych stosowa si do kocioa krakowskiego.
w. bywa
chrzest
udzielany
przez zanurzenie, nie przez polanie.
Ogniskiem
granic
kultury
i
ycia umysowego byy
Wyjtkowo
w
wiekach rednich u nas
i
za
si naukom ludzie wieccy. A nawet wikszo duchowiestwa wieckiego poza szko miaa na widoku cele praktyczne. Jedynie klasztory byy prawdziwym przybytkiem sztuk nauk. One zastpoway drukarnie, biblioteki, ksigarnie naukowe gabinety. Byy to prawdziwe dwignie twierdze owiaty. Kopiowanie cennych dzie dokumentów naleao w wiekach rednich do zakonników, którzy tym sposobem bogacili klasztorne biblioteki, a czsto skadali w darze dobrodziejom swoim. drog dochoway si owe misternie zdobione folianty w komnatach ksit monych panów, std za wdroway dalej z misy szerzenia wiata kultury. Ta cicha, skromna, « benedyktyska praca » zapoznaa nas z wieloma podami staroytnych, bez niej doszoby do nas niewiele pomników. celach klasztornych powstaa niemal poowa zabytków klasztory
i
kapituy.
tylko oddawali
i
i
i
i
T
i
i
W
105.
Koció
klasztorny
w
Czerwiesku, nad
Wis,
z
XIII. wieku.
redniowiecznego naiwnie, a czsto bez odpowiednich uzdolnie przedstawiajcych prawdziw studni wiadomoci historycznych. Skrztnej opiece wadzy zakonnej zawdzicza winnimy, si do dni naszych zachoway. Na wzburzonych falach wypadków dziejowych niesione znalazy tam, jak
pimiennictwa pisanych,
tern nie mniej
e
w
arce,
bezpieczny przybytek.
Donioso zakonów bya uznawan
Szczodrymi darami obsypywane przez królów,
ksit,
groszem wdowim ludu pracujcego, szybko si rozwijay
w
bogactwa,
wpywy,
szerokie przywileje
w
i
tym wydaj si
bytych laurach. Oczywicie, zakony
prawa,
i
bogaciy.
poczy gnunie
stanie, jak je
powszechnie.
biskupów, panów,
a nawet
Ale obfitujc
zasypia na zdodzi ogldamy, przestarzae, i
niedone, wegetujce tylko, Nie z maym wyjtkiem niepotrzebnymi. naley jednak na podstawie spóczesnego ducha sdzi o przeszoci. zaraniu bowiem, kiedy jeszcze ya pami ich zaoycieli, byy to prawdziwe dwignie ycia umysowego wyszej kultury, obozy, mieszczce zastpy onierzy ducha, idcych w nieprzebyte gbie warstw narodowych, z pochodni owiaty, aby karci
W
i
dzikie
w
instynkty,
agodzi butno
yciu ekonomicznem.
i
surowo.
Miay nadto
wielkie
znaczenie
Dziki zakonom nieprzejrzane puszcz dziewiczych obszary
139
zboem, pobudoway wsie
zTociy si sile
nieprzyjacielskiej, wreszcie
osady, wznosiy budowle obronne przeciwko rozwijay si warsztaty rkodzielnicze. Zgromadzenia pod wezwaniem w. Benedykta, licznie na zai
chodzie poudniu rozkrzewione, zrazu pene godnego zapau witych natchnie, zniewieciay póniej, puszczajc w niepami zasady ducha, który je na pocztek oywi. Porzuciy prac rczn, skoro im wszystkiego dostarczali wieniacy, zamieszkujcy ich dziedziczne dobra. Szkoy zdaway si mci cisz i
i
i
a równie przestano ceni zajmowanie si niepopatnem pimiennictwem. Opaci, jako bliscy monarchom, towarzyim w podróach, byli wtajemniczeni szyli w prawa polityczne. Inaczej podwadne im
klasztorn,
ozibo
Tu panowaa
mnichy.
ospao.
i
Nie troszczono si o nic wicej,
krom spoywania dostatków. Tak faz przebywa zakon Benedyktynów na pocztku XI. wieku, kiedy
wysya
braciszków
do
Polski.
Ale
naley zapomnie, e Benedyktyni do nas przybywajcy musieli odbija od szarego ta zakonników. Inaczej nie byliby porzucili owych siedzib wygodnych, nie byliby si nie
106. Najstarsza
piecz
polska klasztoru
Benedyktynów.
puszczali
w
niebezpieczn
drog do
dzikiego
najeonego niebezpieczestwy. To w. Bruno zgin mierci mczesk za spraw chrzecijastwa. Opat za Tuni (tyniecki), poufay Bolesawa Chrobrego, « mnich odzie, kraju,
lecz
lis
zdradliwy
i
dlatego ulubieniec ksicia»,
jak go okrela Dytmar, czsto
wysyany
przez Chrobrego,
e
warunkowo,
odznacza
by
si
Pierwszy klasztor Benedyktynów Trzemesznie, na
dzyrzeczu lub
czeskiej
Burza
piciu
mierci
dziejowa,
aden
sn
wszechnej 107.
Piecz z
klasztoru
wizerunkiem
w
w
Trzemesznie
Wojciecha.
w
nad napowalia dziaalno kocioa. nie ocala z tej po-
kocioa
spora
II,
ju si bya
kiedy
w
liczba
ogó by
m-
zakonnych.
Wprawdzie póniej,
zawieruchy.
organizacya
powstaje
wpyw
ca
dom boy
wieku XII,
miejscu
przeleciaa
która
i
inteligency.
stan w Mi-
braci
szym krajem po mierci Mieszka wszystkie klasztory
jako pose
co wiadczy bez-
ustalia
Polsce piastowskiej,
benedyk-
klasztorów
nieduy. Nie mona wszake zaprzeczy, owiaty, pierwszymi siewcami nietylko kultury, ale byli u nas Benedyktyni. Modzie ówczesna odbieraa wyksztacenie w ich murach
tyskich,
jednak przez nie wywierany na
e
bardzo
i
18*
140
klasztornych.
Dziki Benedyktynom, posiadamy jeden z najbardziej
cych pomników pimiennictwa, rocznik witokrzyski. Ale
w ogóle
w przeszo sigajw XII. wieku,
jednak,
e
klasztory benedyktyskie chyl si do upadku. ali si papie Grzegorz IX., nawet Kluniacy, ongi kwiat zakonników, którzy rozcignli swe osady od morza do morza, upadli haniebnie, a domy, te prawdziwe przybytki ascetycznego ycia, pracy, boych natchnie, opustoszay zupenie. Dopiero ze wstpieniem na stolic papiesk Benedykta XII., rozpoczyna si reorganizacya czarnych mnichów. Zespolono wszystkie leniwo wegetujce klasztory, ustanowiono prowincy gnieniesk, do której naleeli odtd Benedyktyni caej Polski. Klasztory ich w XIV. wieku istnieSieciechowie w Maopolsce, w Mojce, znajdoway si: w Tycu, ysej Górze gilnie Lubiecu w Wielkopolsce, oraz w Pocku na Mazowszu. Na ysej Górze Sieciechowie zamieszkali osiedli z pocztku Czesi, póniej wychodcy wgierscy. i
i
W
zakonnicy od mieckich, a
w.
Pock
108.
eni
Lubi goci z pocztku Benedyktynów nieTa rónorodno klasztorów utrudniaa spraw zao-
Idziego z Prowancyi.
rzymskich.
Koció witokrzyski OO. Benedyktynów
na ysej górze.
ju w 1125 roku, dziki zabiegom w stolicy zupen prawie od biskupa niezaleno, po
prowincyi. Klasztor tyniecki, który
apostolskiej czynionym,
wyjedna
sobie
zaoeniu prowincyi gnienieskiej zyska naczelne stanowisko, Dugosza w powszechnem uszanowaniu.
bdce
jeszcze
za
Po Benedyktach id Cystersi. Jan, póniej arcybiskup gnienieski, sprozaoy, wraz z bratem swoim Klemensem, klasztor wadzi zakon ten do Polski w Brzenicy. Poniewa pierwsi zakonnicy przybyli z Burgundyi, nazwano klasztor Marymondem polskim, nastpnie uyczyo mu nazwy pobliskie miasto Jdrzejów. Cicha ta ustro wsawia si pobytem W. Kadubka. Od tego czasu zaczyna si krzewi wpyw Cystersów. Zakon ten, nie tyle przysuy si pimiennictwu, ile raczej wpyn na podniesienie warunków ekonomicznych. Zagospodarowanie obszarów, oto co do klasztoru nalecych, tudzie ciganie mnogiej liczby kolonistów naley do zakresu jego dziaalnoci. Nigdzie nie spotykano tak postpowo prowai
—
dzonego gospodarstwa, jak
w
dobrach Cystersów
i
Benedyktynów.
Zgromadzenia
141
w Tycu Mogile, miay ogromne obszary znakomicie Rozporzdzajc wielkimi zapasami pienidzy, byli w monoci cigego zwikszania swych gospodarstw, czemu w kocu kres pooyo rozporzdzenie rzdu rzeczypospolitcj z obawy, aby z biegiem czasu nie znalaza si w ich caa ziemia. Cystersi w obecnych stosunkach, z t organizacy zasarkach dami, jakie ywili wówczas, byliby wprost nie do zniesienia. Wyrzekanie si stosunków z koami poza obrbem klasztoru, niedopuszczanie krajowców, asceklasztorne,
znajdujce si
uprawionej
roli.
i
—
i
109. Klasztor
OO. Benedyktynów w
Tycu
pod Krakowem.
denie do ideau wewntrznej doskonaoci z wyparciem si którym przebywali, wszystko to nawet ze wzgldu na warunki owych czasów, nie wszystkim wydaje si godne krzewienia poparcia. Z drugiej jednak strony, trudno nie przyzna im moralnego na spoeczno wpywu. Cele, które na plan pierwszy wysuwali Cystersi, zdajc do urzeczywistnienia w yciu, stay besprzecznie ponad poziomem ogóu. Byy to niejako gwiazdy, rzucajce wiata promienie na szar codzienno naszego redniowiecznego ycia. tyzm,
pustelniczo,
suby
dla kraju,
w
i
O obcem Jeeli klasztor
pochodzeniu tych klasztorów
wysya
moemy sdzi
z tak
zwanej
zakonników' do objcia nowego klasztoru, nabiera
w
filiacyi.
stosunku
142
W
do niego prawa ojcowstwa. ten sposób wszystkie klasztory Cystersów stanowiy pewnego rodzaju rodzin z macierz sw na czele. Std pochodz tak zwane generacye.
Opactwo naprzykad w Mogile, zaoone przez zakonników w Lubiu, na lsku, nim w stosunkach bezporedniego pokrewiestwa; ten za ostatni naley
z
zostaje
w
tym
-
143
do opactwa Porty, które z kolei pochodzi od Marymondu, a ów zalenym jest od gowy zakonu w Citeaux. Mogia wic stanowi siódm generacy z linii Marymondu, klasztor jdrzejowski naley do trzeciej z teje linii t. p. Filiacya ta wiadczy nietylko o pokrewiestwie pochodzeniu klasztoru, ale take o narodowoci naszych zakonów Cysterskich, jak widzimy obcej. Dugo jeszcze siedz Niemcy w Ldzie, a Francuzi w Jdrzejowie, chocia na synodach wychodz przeciwne rozporzdzenia. A nawet nie zmienia stanu rzeczy nakaz za czasów Zygmunta
samym
stopniu
w kocu
i
i
Starego wydany,
dajcy
Odrbno
przyjcia Polaków do zgromadzenia.
ta
bya
ródem powanych szkód, wyrzdzonych naszym ojcom, zwaszcza na lsku, w Prusiech na Pomorzu. W ten bowiem sposób zagniedzia si w zanadrzu Polski instytucya germanizacyjna, bo zakonnicy ci pochodzili gównie z Niemiec. A krzywd t odczuwano tern dotkliwiej w krajach powyszych, ile e wpywy germaskie i
dawno
omyway. Nadto cigy, dziki im zabiegom, napyw kolonistów, dla których wadzy wyjtkowe prawa przywileje, nie zawsze by korzystnym dla
je
wypraszali u
i
krajowców. Niemcy stanowili przewany, jeeli nie jedyny skadnik wielu klasztorów
w
Niektóre z nich (jak naprzykad paradyski, bledzewski, wytworzyy prawdziw szko niemczyzny. Obszary ziemi, jakie si raz w rce ich dostay, nigdy ju w inne nie przeszy. Zreszt w lady klasztorów wstpowali ksita lscy, którzy garnli do siebie gromady obcych przybyszów, a Konrad mazowiecki posuwa si tak daleko, e sprowadza sawny zakon Krzyaków, który tyle szkód wyrzdzi narodowi polskiemu. Ten prd niemiecki, pyncy rodkiem kraju szerokiem oyskiem, rozlewa si coraz dalej, co susznie przejmowao trwog duchowiestwo polskie. Jakób winka, arcybiskup gnienieski, usiuje postawi tam tym zgubnym falom niemieckiego napywu, wydajc w roku 1285 ustaw synodaln. Nie sdzc za, aby w ten sposób grone niebezpieczestwo usunite by mogo, udaje si z prob bagaln przed stopnie papieskiego tronu Benedyktynów, z powodów wyej o pomoc w nieszczciu. Klasztory Cystersów obyczajów ziemi, w której zaznaczonych, a gównie przez brak znajomoci jzyka owiaty ród ludu. Myliby si gocili, mao wpyny na podniesienie literatury jednak, ktoby sdzi, e Polacy nic im zawdzicza nie maj. Owszem, zakony te potnie naprzód posuway spoeczestwo polskie, podnoszc kultur, uczc licznych rkodzie, rozwijajc sztuki. Natomiast waciwe dusz pasterstwo byo od nich dalekie. Cysterskich
Wielkopolsce.
ldzki, byszowski),
i
i
i
To te ludno zostajca bez opieki moralnej zdziczaa w obyczajach. rodek ratunku zdawa si koniecznym. Znaleziono go te wkrótce, sprowadzajc w XIII. stuleciu zakon, który
si jedynie pracom apostolskim oddawa. Postpowaniem swoim zjedna
wkrótce szerokie i
z
pracujcego
koa mioników
i
zwolenników,
nietylk
u| infuififefr mro
\Y1.
Podobizna antyfonarza z miniatur Piotra Postawy (Z archiwum kapituy krakowskiej.)
z
Proszowic.
oka na katalog ksigozbioru, bdcego ongi w posiadaniu kantora z 1354 roku, przekonywa, w bibliotece swej zacny kapan z prawa kocielnego, równie odnoszce si do prawa wieckiego. Jest tu midzy innemi gone « Zwierciado praw» (Zwierciadem sdów nazwane) Wilhelma Durantis. Czwarta ksiga de libellorum concepcione zawieraa wzory formu dla obroców sdowych notaryuszy, bya wic w naszem sdownictwie stosowan. Znalazy si w bibliotece ks. Andrzeja Justyna Nowe insty-
Pobieny
rzut
e
pockiego Andrzeja, gromadzi obok dzie
i
i
-
165
Spis tytuów dzie owych korzystnie przemawia za poziomem wyksztacenia klasztorach ksig treci duchowiestwa w poowie XIII. wieku. Peno w katedrach piewniki kocielne. To te religijnej, jako to graduay, antyfonarze, kancyonay muzyki, równie badacze wiele z tych skarbów czerpa mog historycy sztuki tekcie znajdzie czytelnik wiern podobizn dawnych obrzdów kocielnych. piknych obrazków z graduau tynieckiego, który wygotowali nasi mnisi w poowie XIV. wieku. wiadczy o tern wzmianka kopisty: Explicit liber de tempore per manus Przivislai kathedralis, compilatus per reverendum in Christo patrem divina providencia Mstislaum abbatem Tiniciensem. Orate pro eis. Koczy si ksiga katedralna wasnorcznie napisana przez Wielebnego w Chrystusie Przybysawa, przepisana z aski Boej przez ojca opata Mcisawa z Tyca. Jeden z antyfonarzy Nr. 321 kapituy krakowskiej, ozdobiony jest podobizn pisarza kodeksu. Ubrany w almucy z popielic, klczy, trzymajc w rku tucye.
i
i
i
W
kom
U dou
i
Nacz, wikary Napróno szuka w herbarzach szlacheckich tego nazwiska, trudno przecie przypuci, aby byo zmylone. Nie móg nie mia umieci zmylonego herbu na ksice pisarz, który j do uytku codziennego w chórze przeznacza. atwo bowiem odezwaby si gos protestu ze strony szlachty. Ze wzgldu na pismo naley ów kodeks odnie do koca wieków rednich, takim bowiem wspabiret.
napis:
Piotr Postawa de Proszowice, szlachcic herbu
katedry krakowskiej.
i
niaym, ozdobnym gotykiem,
jaki
tu
widzimy, pisano przewanie
w
tym
okresie.
Na blisz uwag zasuguje miniatura tak zwanej Piety, zdobica jeden z mszaów kapitulnych. Wyraz twarzy u Matki Boskiej uderza niezwykym urokiem piknoci, z oblicza Chrystusa bije bole, a na twarzy w. Jana wiele charakteru. Nie due to arcydzieo, odbijajce wyranie od caej galeryi w mszale pomieszczonej, kae si domyla, e je wykona jaki nieznany cakiem mistrz, który w dzieo swoje wla i
cay zasób sztuki, uczucia, niemal pobonoci. Niestety, wilgo psua. Ceremoniarze biskupie czyli pontyfikaty, które tu
s
t per
do
licznie
nieco nad-
zachowane,
mieszcz porzdek modlitwy przed msz w., przy ubieraniu si, benedykcye t. p. w porównaniu z dzisiejszymi, przedstawiaj si zupenie odmiennie. Lubo do niczego ju w obecnych praktykach nie mog, cennym za to materyaem dla badaczów historyi porzdku liturgicznego. Podug zwyczaju, jaki dzi w kociele obowizuje, biskup po benedykcyi katechumenorum odchodzi od i
i
biskupów,
suy
s
i
w zupenem milczeniu, w starych za oddziela si w dugiej, rzewnej modlitwie. otarza
ceremoniach
owszem, benedykcy
Wiele ciekawych szczegóów mieci ceremoniarz koronacyi Wadysawa oJagiey. Skoro król wykona ju krótk przysig, pasterz dokonywaj cy koronacyi, odwraca si do ludu mówi po acinie: «Czy chcecie obecnemu tu ksiciu panu podlega, rozkazów jego sucha?* Lud wraz z duchowiestwem winien odpowiedzie: « Radzi, radzi*. kietka
i
i
i
W
brewiarzach viatici zwanych, a do chóru katedralnego przeznaczonych, znajdujemy psalmy, hymny,, anty fony, responsorya, wykady ywotów witych, lub ewanielie
odmawia
W
Dzi juby aden kapan
z podobnych brewiarzy nie móg epoce Piastowskiej uywano ich powszechnie. ogromnych zasobach rkopisów, nagromadzonych w bibliotekach kapituli
oracye.
godzin kanonicznych,
atoli
w
pokane miejsce zajmuj zbiory kaza aciskich. Kiedy systemat Arystotelesa zosta wprowadzony do filozofii, miano suebnicy teologii, majcej najszczytniejsze nych,
ród nauk
miejsce,
zaja
scholastyka, której
beru ulegy wszystkie
dziedziny ycia
—
-
1GG
umysowego. Pitno swego wpywu udzielia ona take kaznodziejstwu. Ksia zaprawiali si na niej w cisym wykadzie wiary, w dowodzeniu jej nauk na podstawie wniosków, wyciganych dyalektycznie ze róde powagi, to jest pisma w. z Ojców kocioa. Przepisywaa ona take stosown form kazania. Kacy kapan winien by prócz rozkadu syntetycznego, poszczególne czci kazania wiza w logicznym ustawia szyku. Wymagania atoli przez ni stawiane, ile e zalecaa gromadzenie cytatów, mnóstwo dziaów poddziaów, wiziy umys wyobrani kapana, tumiy wylew wierzcego serca. Okres Piastowski nie wiele nam przekaza pomników tego rodzaju, e przyi
i
i
i
Sermones Marcina Polaka, Henryka, kantora przemyskiego, Stanisawa Stój konia, miechowity. Dugie kazania midzy niemi nale krótkie z oddzielonym wstpem, z tekstem, zaodo wyjtku, po wikszej czci eniem, podziaem i wezwaniem do modlitwy. Zdradzaj zamiowanie w alegoryach, bajkach, dykteryjkach, na lad sdu krytycznego natrafi trudno. Forma zawikana, rozczonkowanie i szematyzm rozwinite w caej peni, wykad abstrakcyjny, nietoczymy na
Peregryna
tern miejscu:
i
s
zajmujcy, rozwleky.
si z bliska kazaniu Marcina Polaka o mioci bliniego. Z pocztku Bdziesz miowa bliniego swego, jak siebie samego ». tych sowach objania kaznodzieja: 1. przykazanie miowania bliniego, 2. sposób tej mioci. Z trzech róde pynie skonno ku pierwszemu: a) natura, b) przykazanie, przykady zwierzt i sów par objanie. Ad a) przytoczone c) przykady. Ad b) wymienione same teksty. Ad c) wzór Chrystusa Pana, w. Pawa, Mojesza, w króciutkich tekstach. Z tego wszystkiego wypywa konkluzya o potrzebie kochania bliniego, które winno by przestrzegane trzema sposobami: 1. sercem: 2. ustami, 3. uczynkami. Miowanie sercem rozszczepia si na sze sposobów: 1. nie gardzi, równie co udowadnia tekst przytoczony, 2. litowa si, darowa krzywd Przyjrzyjmy
mamy
tekst:
W
«
s
—
zawiadczone tekstem,
poda
jego rzeczy,
miowania ustami b)
nie
6.
nie
c)
zdradza znowu oparte na
tajemnicy, /) nie
si,
4.
—
nienawidzie
nie
sdzi
nie
wszystko to
bliniego
wiadczy
faszywie,
wierzy atwo
w
a)
i
nie
sercu, 5. nie
Do uwacza,
tekstami. nie
mioci,
przestrzega
d)
ze bliniego
w
uwicone
si zarówno szecioma sposobami:
dochodzi
pochlebia,
gniewa
nie
3.
obmawia
tekstach. Taka liczba sposobów prowadzi ku miowaniu pomaga w potrzebach ciaa, 2. znosi niedostatki bliniego, odstpowa w nieszczciu, 4. nie obraa, 5. agodnie si obchodzi w
kami:
1.
kiwaniach
punkt
swego,
kady
wszelkim sposobem stara si o zbawienie blinich.
6.
wsparty
odnonym
tekstem.
Cay
ten szkielet
e)
nie
— wszystko
uczyn3.
nie
poszuI
tutaj
kazania Marcina, na scho-
rozgatunkowaniu rzeczy oparty, nie jest jednake pozbawiony ustpów ówdzie wpleciona zota nitka wyobrani, a czasem nawet wikszej ywoci, tu kazaniu, mianem na jednym z synodów, w ten sposób bynie iskierka dowcipu. odzywa si o zych dusz pasterzach: «Pasterz zy, nie bdcy z pozyskanego ludu, biednym owieczkom swoim, ale z zatraconego, nie udziela adnej pomocy sabym bdzie musia zda ale wszystko, co posiada, ohydnie traci, nie pomnc na to, naboestwa do szelka, z dziedzictwa ukrzyowanego. Modlitwa liczb, jego w tem jedynie bo serce zanurzone, gdzie kogo zarwa szczuplutkie, u niego lastycznem
i
W
i
e
a
i
i
wymodleniem odrwi.
Tym przykadem
wiary rozumie.
I
nic
nieli
w w
gorszy mnóstwo ludzi.
Nawet bo sam nie wiele w nauce tem dziwnego, wicej bowiem tacy wasaj si po dworach królewskie ksigi zazieraj, acniej suchaj Dawiska ni
trzody on na pastwisko sowa
królewskich,
rozmow
s
Boego
i
nie prowadzi,
-
-
167
matem zabawi, ni Mateuszem, czciej mówi chtniej sic szachem t. p. Markach ni o Marku, wicej polowaniem i ukiem zajci, ni ukaszem Peregryn, rodem z lskiej Lignicy, przeor Dominikanów w Wrocawiu z polecenia Raciborzu, a roku 1305 prowincya Dominikanów polskich, zosta [ana XXII. wraz z Mikoajem, Franciszkaninem, jednym z pierwszych inkwizytorów wysany w celu pognbienia sekty Dulcyna, która pucia korzenie w Polsce Dawida,
i
o
i
—
i
—
w
dyecezyi
krakowskiej
i
wrocawskiej.
Kazania Peregryna,
w
liczbie 113,
znane
oo-ólnie pod tytuem Sermones de tempore et de sanctis, szybko si w wiekach rednich rozpowszechniy byy w XV. wieku kilkakrotnie wydane. Zalecaj si prozrozumiaym wykadem, nadto w nich wpleciono anegdot stot, popularnym ju zupenie gminnych, ale obok tego znajobrazków z ycia, czasem miesznych przykady wyjte z dzie uczonych, mianowicie z « Zotej duj si porównania i
i
i
i
i
legendy* Jakóba de Voragine.
Oto próbka o mioci
wyoona
ma
dla
ony,
w
drug
kazaniu na
niedziel po Trzech
si pod wierzb, wracaj do domu, aby ca sw krzywd, któr tam ponieli, odda swym onom w szalestwie. Wtedy, porwawszy je za wosy, wlok z kta do kta bij niemiWielu znajdziesz takich, co adnej zgoa swobody nie chc maonkom osiernie. uyczy, wszystko przed niemi trzymaj pod kluczem, a one co potrzeba da dziatkom' do ani, tak, e nie wiem jak im da rad. To nie mog, nie maj za co naturze zwierztka, co si zwie wiewiórk... O! teraz szczególniejszej powiem wam o ksidz dobrodziej, zdrów e tak dobrze za nami mówi przebdzie niech rzekn, inne powiem rzeczy. Zdarza si czasem, e ony zasuguj otó mom, ciwko na jeden policzek, bo o czem wikszem nie wspomn. Odziewaj si one od w paszcz, który si wojn kobiec zowie. Trwalszy on ni szkarat, a co dziwniejsza,, kiedy si nim ju jaka pani przysoni, wtedy cho si w nim co dnia ukazuje, nigdy go nie zdzieje, przez wiele lat w nim chodzc, cho si przez ten czas wiele paszczów w szkoach zedrze. A tak si na "wszystkie guzy w owym paszczu zapnie, e kiedy on zagadnie: Ta rzecz jest jak nieg biaa, wtedy ona: raczej jak wgiel czarna,, ten sposób niektóre czsto si pokazuj, czego si o przytomnych albo odwrotnie. bynajmniej nie mówi. Opowiadaj o jednym filozofie, e przyszed pewnego czasu mówi popakujc: Jestem z najnieszczliwszych ludzi, mam bowiem do przyjaciela w ogrodzie drzewo, na którem si ot trzecia ona obwiesia. Porad co mam czyni. w tak wielkiem szczciu A przyjaciel: Nie rozumiem, czemu miaby paka, ile umiae. si Przesta zdoby zy roni, lecz si raczej raduj, bo ony a na trzy królach,
przez X. Peregryna: Wiele jest takich, co upiwszy
i
i i
ma
W
i
e
ze
ony
utraci. Udziel mi, kochanku, latoroli z
posadz, a
moe
moja poowica na
ni si
twego drzewa, to
skusi
i
w
j w moim ogrodzie
lady twoich
pójdzie.
Z wielu naraz róde korzystao kaznodziejstwo nasze. Czerpali kacy kapanie ustnych, brali podania pogaskie chrzecijaskie, w mowy z zasobów pimiennych swe naprzemian to powane, to lekkie przytoczenia kadc, to ascetyczne, to znowu nieskromne. ródo oczywicie rzadko podawane byo, tym sposobem zacieray si ojczyzna, a na ich miejscu wszystko przybierao ksztaty do nazwy osób, ich wiek warunków miejsca stosowane. Dziao si tu podobnie jak z dykteryjkami, które w wieku XVI. odnoszono do Staczyka lub Twardowskiego, a które waciwie ju dawno byy zachodowi znane, tam bowiem powstay. Dopiero póniej do kraju importowane, kupiy si koo jednej jakiej popularnej, zwaszcza dowcipnej osoby. Wedle twierdzenia profesora Brucknera, kazania byy te ródem, skd lud czerpa i
i
7
i
-
108
-
przesdy teologii, któremi swoje pogaskie zdobi wierzenia, stamtd bra przezwisk: nadawane swym demonicznym postaciom. Przypominamy na tern miejscu po caej Polsce ongi wiar w Boginki czyli duchy niewiecie. Wiara ta przybraa póniej ksztaty chrzecijaskiej a raczej biblijnej Mamony, dziki wpywom naszych ksiy. Liczne kazania z XV. stulecia mieszcz gromy rzucane przeciw Mamunie, podobny do tej zmiany sposób tworzya si nisza demonologia, duchowi skpstwa. gdzie owe postacie przeradzaj si z biegiem czasu, a czsto kilka z nich zlewa si w jedn istot. Granice tu oczywicie wykreli trudno. podobny sposób koció przetwarza. Kapan u stóp swej ambony mia wierzenia pogaskie odmienia zazwyczaj tuszcz ciemn, ospa, która samo suchanie kazania uwaaa sobie za zasug. Trzeba j byo oywi, zaciekawi, do siebie przywiza. Oczywicie najlepszy sposób polega na wpltaniu w nauk wiary dykteryjek anegdot, zastosowanych do smaku suchaczy. Ju Chrystus dla prostszego rzeczy wyoenia uywa przypowieci, a papie Grzegorz w swych homiliach czsto przykady z ywotów kaznodzieje poszli t drog uywali dla przykadu witych przywodzi. Póniej opowieci moralnych. ten sposób podniecano uwag suchaczy, któraby si suchym nauk religii wykadem nuya saba; sama nauka lepiej si w pamici utrzy-
krc
W
W
i
i
i
i
W
i
mywaa, skoro j potrafiono zwiza z rzecz, atwo na tp wraliwo suchacza dziaajc. Nie wiele z pocztku wygaszano kaza, a te rozwlekoci nie odznaczay si wcale, owszem raczej krótkoci dziwiy. Dopiero kiedy si u nas zakon i
kaznodziejski zorganizowa
i
sieci swego
wpywu w
gb kraju sign,
coraz czciej
si sysze ksia z ambony wity paskich, a wreszcie przemówienia kapaskie do kocioów wiejskich dotary. Z biegiem czasu staj si dusze dawali
i
i
bardziej
e
wprost
aw
bogate,
obraaj
przybytek kocielny. Niewyczerpan studni przypowieci, któremi
byy
kazania urozmaicano,
kocu
tak zwane
które nic z dziejami wspólnego nie
o
s
w tre
«
do tego stopnia swobodnie
Gsta romanorum»,
wypowiadane,
-o jest « Dzieje
rzymskie»,
maj.
Duo te materyau dostarczay przypowieci wschodnie, naprzykad «Historye inne, korzystano take z tak zwanych « bajek Ezopa» redniowiemdrcach » i
cznych apologów,
i
z
fizyologów,
to
jest
zbiorów przymiotów
—
—
najczciej fantadostarczao osobiste
rónych zwierzt, w kocu wiele przykadów^ stycznych dowiadczenie kapana. Dla przykadu przytaczamy tu kilka takich przemówie. Któ z was nie zna owej przypowieci o wystpnym synie, który stojc na rusztowaniu, gdzie mia by straconym, niby dla poegnania zbliy usta do ucha swej ona w jego nieszczciu zawinia, uksi j w maowin, skarc si, matki
e
i
zapdów, kiedy by modym. Opowieci t, z dziea Pseudo-Boecyusza o karnoci uczniów wyjt, naucza w pocztku XIII. wieku kaznodzieja Jakób. Inna przypowie mieci wiadomo o synie, który widzc nie
hamowaa bowiem
dostatecznie jego
w
zniszczon odziewa paszczyn, prosi o tak, eby móg u Marcina Polaka «Sermones de temprzytoczonych zbiorów kaza, ywotów pore et ciekawe legendy. witych nauk duchownych, zawiera ewangelisty, opiewa jak nastpuje. Jedna z nich, dotyczca w. Jana apostaty Pewnego razu trzyma w. Jan w rku kuropatw, co widzc jeden z modzieców,
jak ojciec dziadka swego
mu
j
staro podarowa. Znajdujemy j de sanctis». Jeden z owych wyej
na
i
do
i
szepn ukradkiem do towarzyszy: Pojrzcie jeno, jako starzec wity figluje z ptaszyn jakby chopi. Usysza te sowa w. Jan, a zawoawszy owego modzieca,
— Có
—
169
-
—
Nate
-Luk bya odpowied. -masz w rku? go, rzecze Modzieniec uczyni co mu rozkazanem byo, a dugi uk natcignij. starzec, ywszy, strun trzyma, wreszcie spuci. A czemu to duej go nie trzymasz: zagadnie wity. -- Ów za odrzecze: gdybym go by duej trzyma, staby si pouczy aposto taka jest sabo sabszy do strzelania ptaków. -- Otó widzisz umysu ludzkiego: musi niekiedy natenie zwolni, eby by sposobniejszy do strzaów swoich, którymi musi po rzeczy wysoko lece sign. Dawno ju le w gruzach ciany, o które si opowie ta tym podobne, czsto powtarzane, odbijaa, spoczy w grobach pokolenia suchaczy, jednak przechowaa niejedno do dzi dnia, co te czasem tu ówdzie wybiegnie na usta ludu w wolnej od pracy chwili.
zapyta:
to
i
—
—
i
ba
i
Literatura polska. Torr.
I.
22
ROZDZIA PITY.
SZKOY. gbokiej pomroce gin pocztki wychowania, które nie bdzte modszem od rodzaju ludzkiego. Zawsze za wszdzie jest ono zawarunkowane stosunkami spoecznymi. Wskutek zalenoci jednostki od pastwa bya pedagogia w wiecie staroytnym despotyczna, suya za rodek do celów politycznych miaa dostarczy pastwu onierzy retorów. Chrzecijastwo przynosi zarodki nowego na wychowanie pogldu, uczy: kocha dzieci. Uwica te godno wychowawcy: «Ktoby przyj jedno dziecitko w imi moje powiada Chrystus mnie przyjmuje*. Koció spenia misy wychowawcz, przetapiajc surow rud barbarzyskich ywioów na czyste zoto cnót chrzecijaskich. Uwica je krwi mczenników utwierdza ofiarami mioci bliniego. A w tej icie apostolskiej pracy zajmuje szkoa, pod skrzydami kocioa znajdujca przytuek, nie ostatnie zadanie. Ju w pierwszych wiekach po narodzeniu Chrystusa wystpuj na widowni szkóki, najczciej przy klasztorach lub w parafiach. Fala najazdów nieLiteratura przyjacielskich pochania to, ale po przejciu jej znów si odradzaj. ojców kocioa rzuca pierwsze ziarna teoryi pedagogicznej. Czem w. Bazyli by dla w. Hieronim dla wychoklasztornego wychowania, tern si sta w. Jan Zótousty i
—
i
—
—
i
i
Synny za doktor kocioa, ów wielki filozof, który « ochrzci Platona », w. Augustyn, doprowadza pedagogi chrzecijask do rozkwitu. Lubo nie ujta w system, przesza ona wiat cay pucia spónione swe korzenie w Polsce. wania rodzinnego.
i
krya
chtnie w zaczarowanem kole tajemnic wiary, potrzeby spoeczne. zostawiajc na uboczu natur ludzk, jej funkcye yciowe Idea by z góry, a priori, objawiony, podany w postaci dogmatu. Droga do urzePo tych relsach posuwaa si zwolna czywistnienia jego bya równie dedukcyjn. pedagogia teoretyczna, wszdzie tym samym prawie torem. Nacisk okolicznoci
Myl wieków rednich
i
—
171
—
ycia zrodzi pedagogi praktyczn czyli waciwie dydaktyk. Koció potrzebowa do swej obsugi kapanów, a tych trzeba byo sobie wychowa. Taki jest pocztek klasztornych, majcych wycznie na oku praktyczne cele duszkó katedralnych chowiestwa. Ksidz mia si w nich nauczy msz odprawia wyrozumie elementa Poniewa jedynie duchowni powiary, które zaszczepia bdzie w duszy owieczek. siadali tyle wiadomoci, aby je mogli drugim udziela, mieli wic faktycznie mostrzegli, jak oka nopol wychowania, którego nie dali sobie potem z rk wyrwa jednostk administracyjn kocielny. Parafia bya szkoy by zarzd w gowie. Cay szkolnictwa, kapitua z kanonikiem, zwanym od czynnoci tej, scholastykiem, przedstawiaa wadz szkoln, proboszcz by z urzdu swego kierownikiem szkoy. Trzyi
i
i
mano si bowiem tej zasady, e duchowny jest tern samem nauczycielem. Jak cae duchowiestwo miaa nauka szkolna jednakow organizacy. Wszdzie uczono tych samych przedmiotów. Plan ówczesny zawiera siedm tak zwanych sztuk wyzworelonych, obejmujcych dwa kursy: w trywium uczono gramatyki, dyalektyki astronomi. toryki; w kwadrywium wykadano muzyk, arytmetyk, geometry Wogóle jednak wymienione tu nazwy przedmiotów nie daj waciwie wyobraenia i
i
i
nauki
ówczesnej
ani o treci
S —
ani o jej zakresie.
szkolnej,
to
raczej
pierwsze
próby klasyfikacyi nauk, sigajce jeszcze neoplatoskich czasów. Ojcem kwadrywium by Jamblichius On to wyrzek owo z czwartego stulecia po Chrystusie. dziwnie dla nas brzmice zdanie, « arytmetyka jest podstaw muzyki a geometrya
—
e
astronomii ».
w
bronicej
Jeden surowej
glosatorów
z i
przypiników alegorycznej eklogi Teodula, prawd wiary chrzecijaskiej, w ten szkolny: Cztery przeszkody wstrzymujce
czyli
nieksztatnej
acinie
s
ówczesny program Z tych najwaniejsze s: niewiadomo milczenie. Przeciw niewiadomoci wynaleziono kwadrywium, to jest cztery sztuki wyzwolone, jako to: muzyk, arytmetyk, geometry astronomi. Przeciw milczeniu postawiono trywium, to jest trzy sztuki wyzwolone: gramatyk, dyalektyk retoryk.
okrela
sposób
dzielno natury
ludzkiej.
i
T
i
i
W
Najciszym grzechem ówczesnego wychowania bya skostniaa formalistyka. nauce posugiwano si ksikami kilkaset lat przedtem pisanemi. Oto naprzykad
uczono
gramatyki Aeliusa Donata
—
u nas przez cae wieki rednie,
a
do XVI. po Chrystusie. Nauczyciel ten w. Hieronima napisa dwie gramatyki, z których mniejsza «Ars minor », uoona w popularnej na owe czasy formie pyta odpowiedzi, uywan bya najczciej jako podrcznik w naszych szkoach. Zachowa si jeszcze w bibliotece Jagielloskiej taki «Donatus» z XIV. wieku, zwany theologicalis, zapewne dla tego, przykady przytoczone z autorów « pogaskich », celem objanienia regu, czerpane z pism kocielnych. Boecyusza ksiki, równie powszechnie uywanej w wyszym oddziale, nale do koca V., czy do pocztku VI. stulecia. Oprócz tych ksiek podawano uczniom, jako zwyczajny pokarm, tak zwane «Doctrinalia», których u nas znajdziesz w bibliotekach, midzy rkopisami z XIII. XIV. wieku. Wymieniam tu synne Doctrinale pueorum Aleksandra de Ville-dieu, zwanego take Dolensis (f 1250), który cieszy si u nas za granic niema wzitoci. Ksika ta, pisana dla lepszego spamiz
stulecia
—
napisanej jeszcze
w IV. wieku
i
e
s
r
i
i
i
regu
—
—
leoninami to jest wierszowanym heksametrem, skadaa si dwunastu rozdziaów w 2645 heksametrach, prawia za o deklinacyi, kompozycyi, konstrukcyi, akcentowaniu t. p., a musia si tego kady uczy na pami. Do podrczników szkolnych, któremy przyjli z zagranicy, bo na wasne nie moglimy si jeszcze zdoby, nale: Disticha moralia Dyonizego Katona. By to wybór zda.
tania z
i
-
—
172
t
form
sentencyj obyczajowych, pisany równie wierszem, najodpowiedniejsz do celów wychowawczych.
czyli
za
bowiem uwaano
W
rkopisach biblioteki Jagielloskiej mamy jeden kodeks z dystychami tumaczenia ich spotykamy jeszcze w XVI. wieku. roku 1383, a przedruki Wypisuj kilka przykadów z tych dwuwierszowych sentencyj: «Deo supplica» (Pro Boga), «Pugna pro patria» (Walcz za ojczyzn), «Libros lege» (Czytaj ksiki) t. p. Z licznych przeróbek tego dziea znany jest tak zwany, «Cato novus», pisany leoniKatona
z
i
i
nami, «Cato christianus interpolatus»
pokochania nauki, pracy
i
i
t.
p.
Trafiaj si
w
wcale praktyczne przepisy, jak
nich czasem trafne rady
postpowa w
rozmaitych
Znajdujemy jednak wicej rzeczy zupenie dla wieku cho-
okolicznociach ycia.
picego nieodpowiednich. Z poematu Teodula o 352 wierszach leoninach — uczono si zasad religii. nazwisko jego zmylone, oznacza sug Boego Autor tej ksiki, woch odw X. jeszcze stuleciu dajc si nauce w Atenach uoy, na podstawie sporu chrzecijan z poganami, któremu si przysuchiwa, allegoryczn ow eklog. Spieraj si tu z sob pasterz Beustin, uosobienie faszu, z pasterk Alicy, opowiadajc boskie prawdy, tamten wielbi pogastwo, ta staje w obronie wiary chrzecijaskiej.
—
Rozstrzyga
t
wa
uczon
—
•
—
Fronensis,
—
—
wcielenie
rozstropnoci.
W
tej
szermierce,
odbywajcej si podug wzoru Wergilego, na cztero wiersze, mieszaj si bajki mitologiczne z zdarzeniami starego testamentu. .Ksiki te -- jak widzimy nie nadaway si wcale do nauki szkolnej, suyy jednak w tym celu z braku dzie innych. Nie odczuwano moe potrzeby lepszych do nauki podrczników. Druk nie by jeszcze znany, odpisywanie kodeksów drogie utrudnione, uczono wic z jeodpytywano z pamici. Nauk dnego rkopisu ca klas, albo dyktowano lekcye powiada prof. Karbowiak w szkole, zwanej dzi ludow, rozpoczynano od machinalnej recytacyi psalmów pokutnych, albo pacierza w jzyku aciskim. Nauczyciel mówi sowo po sowie, a uczniowie powtarzali je tak dugo za nim, a je spamitali. Nastpowaa potem waciwa nauka: najpierw czytanie. Zaczynao sowa, a z nich twosi poznawaniem gosek, które powoli ukadano w zgoski
—
i
i
—
—
i
odbywao si zazwyczaj na gramatyce Donata, albo na psalTrwao to czasem okoo trzech lat! Gdy chopcy nabyli ju Dawidowych. mach wprawy w czytaniu, przystpowali do pisania, do czego si uywao tabliczek, powleczonych woskiem, na których pisano rylcem. Poczem nastpowao pisanie na rzono zdania.
Czytanie
pergaminie, piórem
Na nauk wyniki, o
czem
i
atramentem.
t kada
szkoa redniowieczna wielki nacisk
wiadcz manuskrypty
XIII.
i
i
osigaa znakomite
XIV. wieku, niekiedy wielce starannie
Nauk piewu
rozpoczynano od pierwszej chwili wstpienia ucznia do szkoy, tym celu, aby móg jak najprdzej bra udzia w naboestwie kocielnem, co byo jednym z gównych celów szkó ówczesnych. Nauka jzyka aciskiego zaczynaa si od czytania, przechodzia potem do « czytania przypadków*, to jest do deklinacyi, za ni sza konjugacya, poczem przystpywano do skadni stylistyki. Nauczyciele uywali do praktycznych wicze rónych zbiorów listów dokumentów, jako podrczników do nauki dyplomatyki, korespondencyi t. wiadcz o tern p. przechowane w bibliotece Jagielloskiej, »Exempla instrumentorum» z XIV. wieku, albo «Regulae cancellarieae». Co powinien by umie przecitny ucze redniowieczny po ukoczeniu szkoy? Z gramatyki aciskiej: fleksy metryk, z dyalektyki: figury syllogizmów, z retoryki: definicye rodzajów mowy, jej podzia zasady zwrotów pisane. a to
w
i
i
i
—
i
i
173
-
krasomówczych, z arytmetyki: pisanie liczb, atwiejsze wypadki czterech dziaa caniektórych liczb cudowne, tajemnicze wasnoci, z geometryi: kowitemi liczbami pojcia linii, figur bry, z astronomii: obliczenia kalendarza, z geografii: kilkadziesit nazw wiele cudownych bajeczek, z muzyki: piew chóralny w kociele. Bezwzgldna i
i
i
surowo, obok bezkarnoci,
118.
Nauka i
nie
Wntrze
cechuje postpowanie nauczycieli.
sionki
szkoy redniowiecznej
w
I
nic naturalnicjszego.
Tarnowie.
budzia zajcia, zraaa do reszty icie rzemielnicza metoda, std bunty bokowski. Jzykiem wykadowym od
buta uczniów, a jedyne na to lekarstwo:
szkó pocztkowych by jzyk aciski, co wydaje si dzi « krzyczcym bdem*. \Y owych czasach jednak mia znaczenie jzyka powszechnego by najdogodniejszym rodkiem porozumienia si najodleglejszych narodów. Nauka jego mordowaa wprawdzie ucznia w dziecistwie, a do pónej staroci nauczajcego, ale raz nabyta. i
174
— w moe
odpowiadaa potrzebom ycia praktycznego. Uywano go bowiem
w
plomacyi,
do siebie
fonów
i
w
kociele,
ludzi,
ni
nawet korespondencyi
prywatnej
—
dzi czyni wiekopomne wynalazki
to
i
kolei,
sdzie,
w
dy-
wicej zblia
telegrafów,
tele-
p.
t.
z gównych wad redniowiecznej nauki jest tak zwane memoro wanie mechaniczne wiczenie pamici ucznia. Usprawiedliwia si to droyzn
Jedn czyli zbyt
rzadkoci rkopisów, uywanych do nauki, których brak dotkliwie odczuway zwaszcza biedniejsze szkóki. Z koniecznoci wic przestrzegano w szkole zasady rzymskiej: « Tyle wiemy, ile pamitamy ». Nie byo bibliotek, gabinetów^, przyrzdów, w ogóle brak byo wszelkich rodków pomocniczych wszystko to zastpi miaa pami, która winna bya sta si rozleg, wiern trwa. Naleao przeto rozwija t « wadz duszy », uwaan za zoty klucz, otwierajcy skarbnic wiedzy ludzkiej. Po wprowadzeniu w ycie ksiek drukowanych tym podobnych rodków, i
—
i
i
i
i
l«Jfe«^^& flom* ^* U ™^ ^l, airicaA* shZ^hno
Inne duce mctrtunatufd)-*.
duce
r
k.
IW
3TewM^7*bulp vwu 119.
. Szybko wic wzito si do wykonania zamiaru, pomylanego w susznem rozdranieniu. Studenci, za przewodem Skotnickiego, emigruj z Bolonii do Imoli; Niemcy udali si do Sienny. Miasto widzc, na jakie straty moe by naraone skiego, co
i
Literatura polska.
Tom
I.
23
—
178
—
powodu tego gromadnego przesiedlenia, rozpoczyna rokowania. Za porednika uproszono papiea Jana XXII. Boloczycy postawili za warunek wybudowanie kaplicy, w której by si odprawiay mody za dusz straconego studenta. muzeum boloskiem do dzi dnia oglda mona tablic fundacyjn tej kaplicy. Rzeba pro-
z
W
stoktna wyobraa dwie grupy osób klczcych. Strój ich dugi, ruchy powane. Po prawej stronie stan Skotnicki, majc obok siebie dwu rajców boloskich. Zewszd wznosz si nabonie donie do góry, gdzie ród oboków unosi si posta Królowej nieba.
Obiór rektora nalea do studentów. Polacy kilkakrotnie dostpowali tej go1289 roku by Polak rektorem medycyny, w 1321 roku na fakultecie prawniczym, w 1348 roku powtórnie na medycznym. Dowodzi to, jak wane stanowisko musiaa zajmowa, ród innych, nacya polska. Najwyszej tej godnoci móg dnoci.
W
dostpi jedynie ten, kto godnie potrafi reprezentowa cay uniwersytet. Winn mu bya gos swój odda wiksza nacyi. Dugo trwa bój o wybór rektora. Silniejsze nacye spychay w cie sabsze. Dopiero w 1265 roku postanowiono, aby kada nacya miaa swoje piciolecie, w cigu którego przysugiwao jej
cz
prawo obioru.
si wycznie nauce. Miay do nich dostp wieku cieray si na wszechnicy boloskiej stronnictwa Welfów do których naleeli Polacy z Gibelinami, którym hodowali Niemcy. zaraniu XIV. wieku dua nawet chmura zawisa nad uniwersytetem; gotowaa si walka midzy nacyami. Rektor mia by wybrany z nacyi polskiej, czemu si stanowczo Niemcy sprzeciwiali. Spraw wytoczono przed trybuna sdu akademickiego; ci ostatni mieli na Polaków oskarenie o podstp. Wspomniany wyej profesor prawa, Jan Andreae, zrazu obojtny na te wanie, stan teraz po stronie Niemców. Zwycistwa im jednak nie przysporzy, albowiem audytor zastpca poprzyzna im suszno. Nie ulega desty boloskiego oczyci Polaków od winy wtpliwoci, te spory studenckie byy odgosem wani domowych. Polacy, wychodzc z ustawy zasadniczej, orzekajcej, i « naleenie do pewnej nacyi opiera si na zasadzie poddastwa, a nie jzyka», dali, eby « synowie kolonistów niemieckich, w ich ojczynie osiadych, zapisywali si do nacyi polskiej ». Ale Krzyacy, mimo, w ziemi chemskiej mieszkali, tudzie lzacy, czyli si z Niemcami, w ten ówdzie poyskujce pomyki sposób bogacc liczebnie ich grono. Nareszcie tu niezadowolenia wybuchy w witokradzkiej bójce. Stao si to w sam dzie koronacyi okietka. Roczniki niemieckie zachoway ten krwawy, w dziejach boloskiego uniwersytetu, wypadek w symbolicznym znaku szpady. Walka odbya si w kociele. Rozjtrzeni scholarze rzucali na siebie lichtarze, porywajc je z otarzy. Zwycistwo Studenci ówczeni
i
prdy
polityczne.
—
W
nie oddawali
XIII.
—
W
i
i
e
e
i
zostao przy Polakach, co ustawy:
«
odtd
pocigno
— bowiem — brano
za
za
sob pewn odmian odnonego
podstaw
paragrafu
zapisu do nacyi miejsce urodzenia
scholara a nie zamieszkania*.
Zreszt scholarzy nie brali bardzo do serca tych wani, a nauka nie czynia uciechy yciowe. Zycie pyno ród nich warz nich ludzi obojtnych na wiat odgosem namitkiem korytem. Szelest togi miesza si z dwikiem szklanki tnych pocaunków. Oto jeden obrazek, cechujcy tych «przedsanników odrodzenia*: Wadysaw Piastowicz, bawicy si wesoo na wszechnicy padewskiej, by pewnego razu zapytany przez mieszczanina, czyby nie chcia zakosztowa innego rodzaju rooczywicie przysta. I oto nazajutrz zjawia si w mieszkaniu ksicia skoszy. i
i
Ksi
—
—
179
ze zami w oczach prosi o lito. liczna dziewczyna arcybiskup zdjty litoci odesa dziewczyn do domu
Wysa j
i
Polacy przyjmowali czynny udzia czas jedno z pierwszych
miejsc
w
w
i
zaj si
Przyszy
ojciec.
jej
losem.
rozwoju akademii boloskiej; przez dugi
naleao si
nacyi polskiej.
ultramontaskiej
Po
raz pierwszy znaj-
roku 1265. Pierwszy raz zawitali Polacy w Bolonii na pocztku XIII. stulecia, a pierwszymi uczniami byli w. Jacek i w. Czesaw. Wysa ich do Bolonii Iwon, biskup krakowski, który ongi
dujemy nazwisko polskie
ksztaci si taskiej.
Od
w
Wicency chwili
tej
Najwicej wyrusza ze
spisie nacyi
z
zajmowa tam stanowisko prokuratora
i
pyn
lska
nacyi ultramon-
cigle do Bolonii gromady dnych wiedzy Polaków. Maopolski. wiadczy to bezwtpienia, ziemie te
e
i
innym kraju dzielnicom w ruchu umysowym. Szybko zreszt przebiega prd cywilizacyjny przez Polsk. Nie odgrywao tu rol przewiadczenie o wanoci wyksztacenia zagranicznego bujny wzrost zakonu Dominikanów, których stolic bya Bolonia. Tutaj bowiem przdewszystkiem przyszed w. Dominik pocz gosi sw nauk, podobnie jak w dwa stulecia póniej zawita do Krakowa Jan Kapistran, aby sobie zjedna zwolenników ród uczniów naAlmae matris. z naszymi Odrowycami Bolonii zapozna si w. Dominik koni do wstpienia w szeregi swoich wyznawców. wity Jacek, który awto móg zosta biskupem, odby krótki nowicyat, poczem go w. Dominik wysa na pónoc, któr podniós blaskiem swej misyi apostolskiej. Cuda, dokonywane przez porednictwo w. Dominika, byy nie zacht dla Polaków do osiadania w Bolonii. Po Jacku zawita na wszechnic bolosk Piotr, kanonik krakowski, który r. 1234 by uczniem mistrza Wilhelma w Padwie, skd przyniós notatki z czterech ksig sentencyi Piotra Lombarda. Znajduj si one dotd w archiwum kapituy krakowskiej. rocznikach teje kapituy czytamy pochlebn wzmiank o Jakóbie, kanoniku krakowskim (f 1267), który by niezwykle wyksztacony w prawie kanonicznem. Ukoczywszy studya filozoficzne, sucha prawa cywilnego w Bolonii (pod Accurziuszem) zosta doktorem dekretów (pod Bernardem z Bostonu). Potrzeba wyszego wyksztacenia nie obejmowaa jedynie kó duchownych. Powoli pocz si podnosi umysowy poziom ludzi wieckich. Wielu Polaków uczszcza w Bolonii na medycyn filozofi. Spotka ich mona równie w Padwie na znakomitym fakultecie medycyny w Montpellieur. A wówczas byy warunki zdobywania wiedzy o wiele trudniejsze, ni obecnie. Na kupno ksiek, które w niewielu kursoway egzemplarzach, niesta byo kadego. Tote zazwyczaj przechodziy one dziedzicznie z ojca na syna, który z kodeksem odziedzicza niejako nauk. Zasadnicz cech wiedzy rednich wieków nie jest samodzielne badanie, ale objanienie, nie ródo, ale komentarz jest kanonem. Medycyna takiej pochodni, któraby owiecaa jej labirynt tajemnic, nie miaa zupenie. Dopiero Tadeusz z Florencyi dokona pierwszego wyomu. Za podstaw wiedzy leczniczej uzna nauk Hipparcha, któr w sposób scholastyczny objani. Szkoa jego wydaa kilku Polaków, tak zwanych gracystów, a w roku 1289 jeden nie
ustpoway
bynajmniej
miejsca
ma
i
i
W
i
i
ma
W i
i
i
i
z nich
zosta podniesiony na zaszczytne stanowisko rektora
medyków
zaalpejskich.
Ten pobyt Polaków na poudniowych uniwersytetach mia ogromne dla kraju znaczenie. Przedewszystkiem przekonali si Polacy, jak nie wysoki jest ich poziom umysowy nie wielk wiedza wobec tego, co widzieli we Woszech lub Florencyi. Piknie to wyraone u jednego z autorów naszych, który prac swoj wszechnicy i
boloskiej
powicajc, przypomina
ow
przypowie w.
ewanielii
o niewiecie, 23*
—
180
—
dwa miedziaki do skarbonki Paskiej. Po powrocie do kraju widzimy byych suchaczy uniwersytetu, zajmujcych wysokie stanowiska urzdowe. Niektórzy rzucajcej
inni w charakterze mistrzów doktorów, na dworach ksicych, a nie jeden dostpuje najwyszej godnoci kanclerza. Jan Radlica, synny medyk ze szkoy monteperulaskiej, który roku 1348 piastowa godno rektora boloskiego, po ustpieniu Zawiszy z Korozwk, zaj jego stanowisko kanclerza. Potem obj godno biskupi, a w kocu zamianowa go Ludwik wgierski nadwornym lekarzem. Równie Tadeusz lzak, Monteperulaczyk, biskup Sarepty (f 1338), zasyn jako sawny lekarz. Literatura medyczna zawdzicza mu dzieo z zakresu terapeutyki pod tytuem: «Mihi competit» (Mnie przystoi) sownik medyczny. Oba te dziea przechowuje w rkopisie biblioteka wrocawska. Znakomity fizyk i filozof, Witelion, ksztaci si w Padwie, Marcin Polak, historyk prawnik
zasiadaj na stolicach biskupich,
yj
i
i
—
i
w
Bolonii
i
t.
d.
mao przyczyniaj si do zadzierzgnicia Polsk, okazuj czynny udzia Polaków w pracy cywilizacyjnej, podnosz do poziomu energicznych zdolnych pracowników. Z drugiej strony, poniewa z pocztku wycznie, a póniej przewanie duchowiestwo ksztacio si za granic, zdobyta wiedza dopomoga mu do otrzymania przewagi nad niewiadomem monowadztwem. Odtd przez dugi czas duchowiestwo wycznie dzieryo w swej doni pochodni owiaty wadzy. scholarzy Z pocztku XIII. wieku zaczynaj si te wdrówki magistrów a liczba ich z kadym rokiem ronie, pomnaajc zastp zwolenników reformy kocielnej. Wzmaga si ilo ksig przywoonych z zagranicy i podnosi poziom naukowego wyksztacenia. drugiej poowie XIII. wieku ruch Polaków na uniwersytetach w Bolonii i Padwie jest tak wielki, tworzy tam osobne nacye polskie. Montpellier, w nastpnem Widzimy naszych na uniwersytetach w Paryu za stuleciu po caej rodkowej Europie, a nawet w Oksfordzie. Dr. Windakiewicz naliczy 166 imion Polaków, którzy przed zaoeniem uniwersytetu krakowskiego pobierali wyksztacenie za granic wyczajc Prag, najliczniej zastpion. Dodawszy do tego 56 doktorów prawa i 38 medycyny, którzy yli dziaali w kraju» otrzymuje okoo 260 Polaków wyksztaconych na wszechnicach zagranicznych. tym pokanym szeregu spotykamy imiona wybitnych osobistoci. Biblioteka Erfurcka przechowuje dotychczas dzieka Mikoaja Polaka, lekarza Monpellierskiego z XIII. wieku. O praktyce jego lekarskiej, na dworze Leszka Czarnego, podaje ciekaw wiadomo rocznik t. z. Traski. Tomasz, biskup Sarepty, napisa dwa Studya na obcych uniwersytetach nie
acucha,
czcego
Europ
kulturaln
z
i
i
i
W
e
i
—
—
i
W
obszerne kompendya lekarskie.
Jak
uniwersytet
w
Montpellier
wydawa
lekarzy,
wychowywaa prawników.
Zjawiaj si doktorowie dekretów, profesorowie prawa, z których jeden, mistrz Salomon z XIII. wieku, wemie prym Wochom. Za granic ksztac si znakomici kanonicy polscy, Stefan Polak, Wawrzyniec Polak, najgoniejszy z naszych Boloczyków Marcin Polak, którego poznamy bliej. Jeden z'Gryfitow pojedzie na nauk do Padwy, gdzie si wyksztaci nasz wiekopomny optyk Witelio, a gdy zabraknie rodków dalszego ksztacenia, stryj sprzeda wiosk tej gorczkowej za 100 grzywien, aby mu dostarczy pienidzy na utrzymanie. synów paobok pogoni za nauk bior udzia wykaza Laguna jak to St. skich, obok ziemian «ksiyców», dzieci ubogiego suebnego ludu. Ile tytuów tak Bolonia
i
—
—
i
zdoby
ju w
W
i
wieku syn gminu, mistrz Jakób ze Skarzeszowa: Dziekan krakowski, scholastyk bamberski, kantor kujawski, kanonik wrocawski, kapelan sobie
XIII.
-
181
-
Nabrawszy biegoci w nauce filozofii, t. p. Ojca witego, oraz króla Czechów cywilnym, na których cztery lata odda si studyom prawnym, kanonicznym w Bolonii spdzi, co wiksza, «wyborny doktor dekretów*, «wielki obojga prawa i
i
doktor»,
A gos
jania cnotami.
powszechny zarzuca ówczesnym jurystom skonno tego wiata. Mistrz Jakób nie zna lisich prze-
monych
do serwilizmu wzgldem
biegów, czciciel sprawiedliwoci nieugity, ani si
da
uj
pochlebstwy, ani zastra-
szy grob. Szkoy krajowe spoczyway w rkach przewanie wieckiego duchowiestwa. Klasztory zajmuj tu drugie miejsce. Do pierwszych zakonników utrzymujcych szkóki naleeli Benedyktyni tynieccy. Wszelako skutek ich dziaalnoci nie mógj by z pocztku zbyt znaczny, nie znali bowiem jzyka krajowego. Nie wykluczony Idea Alkuina, który za przewodni gwiazd wychojest natomiast wpyw moralny. wania obra sobie charakter, moe tkwi jeszcze w pamici Benedyktynów. To
e
nauk
zapat prócz dobrowolnych datków, zapewne Z wzrostem zakonu w dostatki mienie zmniejsza si zamiowanie do nauki. Zakonnicy powiada St. Zaleski porobili si panami. Opat tyniecki tytuuje si abbas centum villarum, ma licznych wasalów,
pewna, z
za
nie
pobierali
razu bardzo szczupych.
ch
i
—
i
midzy
nimi
—
ksit.
Za przykadem braci zagranicznych, zajci zarzdem licznych dóbr swoich, rubryce « Zasugi uwolnili si u nas wczenie mnisi od mozou uczenia dzieci. oprócz wzmianki o Benedyktynach tynieckich zakonów okoo wychowania* trzemeszeskich kanonikach regularnych wiec puste karty.... Zastpuj ich ksia wieccy. Pierwsze szkoy katedralne znajdoway si pierwotnie w mieszkaniach biskupów, którzy byli pierwszymi ich nauczycielami. Przy mnocych si coraz wicej zdali ten czynnociach, biskupi nie mogli dugo zajmowa si nauczaniem szkolnem obowizek na jednego z kanoników, zwanego scholastykiem, albo magistrem (to jest miar zwikszajcej si liczby uczniów przybiera on drugiego namistrzem). piewu, Zazwyczaj uczy starszy pisma w. uczyciela do pomocy, submagistra. si zwa tytuowano teologiem, drugi uczy niszych przedmiotów dla tego go gramatykiem. Z biegiem czasu uwalniaj si zupenie scholastycy od mudnych obowizków nauczycielskich, aby doglda tylko podwadnych w charakterze dzisiejszych kierowników lub inspektorów. Ale nie pozbywaj si dochodów, przeznaczonych wyranie tylko za nauk. Lepsi wynagradzali to utrzymywaniem przy katedrach
W
—
—
i
i
W
i
i
i
biednych aków.
Z usuniciem si
drug po powoli
si
w
i
zakonnikach z
z
areny szkolnej
warstw
scholastyków, traci
nauczycieli.
A
strata ta
bya
spoeczestwo
polskie
maa
owiaty
nie
trudem przez ciemnoci si przedzierajcej. Z wzrostem
kolonizacyi niemieckiej, z
napywem wdrownych
szkolnictwie naszem, zaczyna
i
dla
rozkrzewieniem
nowy okres si wieckiem. ksztacenie na kapanów. Usi-
nauczycieli, nastaje
si powoli sekularyzowa
czyli staje
Szkoy nasze wszelkiej kategoryi miay na celu owania co prawda bardzo sabe aby szerzy owiat wród szerszych kó, natrafiay na trudnoci obojtno ludu, obawa bowiem ciarów utrzymania szkó przewyszaa nadziej korzyci, jakieby z nich odnie mogli. Przyczyn zakadania nawet szkóek parafialnych nie byo: krzeotwieraj je u nas od XIII. wieku wienie owiaty ludu, ale potrzeby kocioa, jak to udowodni prof. Karbowiak. Zbyt szczupe rzadkie szkoy katedralne kolegiackie nie mogy pomieci wzmagajcej
—
—
i
—
—
i
i
—
—
182
czasem liczby uczniów, trzeba wic byo zakada szkóki przy parafiach. Ale gdzie istniaa szkoa katedralna, sam biskup, z obawy o jej byt, lub o ubytek scholarzy, nie pozwala na otwarcie pod bokiem nowej szkoy. Skoro przez kolonizacy niemieck wzmoony ruch przemysowy spowodowa potrzeb owiaty, zaczto zakada szkoy miejskie, i z nich to wyszed pierwszy zastp modziey mieszczaskiej. Szko tak utrzymywali rodzice uczszczajcych
si
z
w
miastach,
do
niej
W wikszych
synów.
miastach, jak naprzykad w Krakowie, kierownik szkoy pobory dzienne, móg sobie za nie kupi dwie due a czasem starczyo na zakupno maego prosicia. Pomocnicy jego, zwani
mia w XIV. wieku kury i kilka
jaj,
e
takie
po prostu czeladnikami, pobierali naturalnie mniejsze dochody. Uczniowie mieli nadto obowizek w zimie dostarcza po wizce drzewa na opa szkoy. mniejszych szkoach nauczyciele, nie mogc z takowych danin, trudnili si ubocznie pisark, byli notaryuszami, utrzymywali bursy dla uczniów t. p. Wadza kocielna
W
wyy
i
—
—
miaa jak wiadomo prawo nominacyi nauczycieli. Otó rady miejskie, ponoszce ciar utrzymania swych szkó, dyy do emancypacyi z pod tej wadzy. Nie zaleao im na wydobyciu si z obj wiary katolickiej, której praktyk sami przestrzegali; nie o religi tu chodzio, ale o prawo gosu w sprawach, za ciko zapracowany grosz powoanych do ycia. Przychodzio wic z powodu tego do zatargów midzy kapitu jej w tych rzeczach zastpc, scholastykiem katedralnym z jednej, a zarzdem miejskim radnymi miasta z drugiej strony. Koczyo si za zwykle zwycistwem tych ostatnich. szkole parafialnej Najw. Panny w Krakowie mia i
i
W
ju w
XIV. wieku prawo mianowania nauczycieli magistrat. Szkoy parafialne nie róniy si zreszt w niczem od klasztornych, lub katedralnych niszego stopnia. Punkt cikoci lea Dla objanienia tutaj w acinie. i
tylko
posugiwano si jzykiem polskim, a jeeli nauczyciel
niemieck, której
Szkoy
by
Niemcem,
gwar
rozumiay.
dzieci nie
wan
stanowi w czem
kart
w
Zakadali je stojcy najbliej wiata zachodu, ale najbardziej oddaleni od ognisk ycia narodowego. Nauczyciele, Niemcy, szerzyli tu ducha swojej ojczyzny i tern szkodzili sprawie narodowej. Trudno jednak zaprzeczy, od nich zaczyna si postp w naszem szkolnictwie. Emancypujemy si powoli z pod wadzy administracyjnej kocioa, zaczynamy miejskie
u nas osadnicy niemieccy,
mow
popierali
ich
dziejach
owiecenia.
ksita lscy,
i
e
uwzgldnia potrzeby innych
wystpuj ju wieccy
stanów, po za duchownym.
nauczyciele, kiedy na jego
móg, aby nie duchowna osoba bya za kocioem, poruszono ju dawno przedstawicieli
wiestwa.
A jak
nauczycielem.
e
Na schyku czy wolno
dowodzi okoliczno,
okresu nie
naucza po
zasug mieszczastwa
bero monopolu wyrzucono
to zadanie, tego
tego
pomyle
nikt nawet
— Pytanie,
za granic. Jestto
kapitau ruchomego,
trudnem byo
pocztku
(hanzy),
z
rki ducho-
e
miasta stay
ju do potgi wojskowej, a nie mogy si zdoby na zaoenie — wbrew duchowiestwu — choby jednej szkóki. Dopiero w XIV. stuleciu zaczynaj swój ywot stae szkoy miejskie. Za przykadem bogatych lsk, a mianowicie Wrocaw, Szczecin Holendrów Szwabów zda w tym czasie ziemie rdzennie polskie. Nauczanie stao si rzecz wolinne miasta, w kocu nego przemysu. A przyczynili si do tego gównie wdrowni nauczyciele. Z kijem w rku przebiegali oni od miasta do miasta, szukajc zatrudnienia. Nie znalazszy
ju
u stóp tronu, jako doradcy korony, doszli
i
i
i
i
ton nadajcej, zaciga si biedak miejsk, szed na czeladnika rektora miejskiego, po którym oddziedzicza
umieszczenia przy szkole katedralnej,
w sub w spadku
-
183
-
bero zarzdu szkoy. Niejednokrotnie jednak, najty przez miasto na rok jeden pomocników, rajcy rozkada tu swój warsztat szkolarski, bra na wasn bowiem ukadali si z samym tylko majstrem, tak samo, jak przy ka dem innem przedsibiorstwie, naprzykad przy budowie ratusza. Wszystko szo po miejsku, po cechowemu, a stan nauczycielski, nawet artyci, kroczy musieli po tym ubitym gocicu. Uczeni zwykli wylewa swe brudy na te kadry wdrownych bakaarzy. Zapewne zakres ich wiadomoci nie przechodzi czasem nizin umysowych aka,
rk
tylko,
ledwie co rozpowitego
maj
t
du
z
w
pieluch aciny.
mietank
Nie byli oczywicie
zasug,
e w
inteligencyi,
monopol szkolnictwa z duchowiestwem, szal zwycistwa przychylili na stron wyzwalajcych si. Wolni, nadawali si za narzdzie do opozycyi. Nie niezaleni, nie majcy nic do stracenia walili oni taranem w twierdz szkoy oficyalnej, ale nieznacznie, cichaczem wkradali si w sfer jej dziaania. Koció opiera si otwieraniu bram szkoy po za swymi murami, ale zgadza si na to, e ubogi przybysz naucza przez rok jeden lub wicej na mieciskach miejskich. Zasada monopolu nie bya przez to naruszon. Zrazu bowiem by to zazwyczaj jaki kleryk, lub przynajmniej scholarz, który uczy, nie zakadajc waciwej szkoy. Z czasem jednak zamieniy si te uczelnie w stae szkoy miejskie, pod samoistnym zarzdem miasta. Nauczyciel taki wyrównywa przemidzy oboma stanami, miejskim a duchownym, zaciera draliwe pytanie, tkwice na dnie sprawy, by niejako porednikiem midzy szko a kocioem, spenia bowiem obowizki nauczyciela organisty, rektora piewaka kocielnego. Od dzisiejszych nauczycieli, urodzonych w szkole gincych na tym posterunku, odbija jaskrawo rzesza owych wdrownych bakaarzy, co to nigdzie nie zaGniazdem ich rodzinnem s Niemcy, gdzie si nazywaj: grzali duej miejsca. Fahrende Schulgesellen. Ojcem ich stan mieszczaski, matk przeludnienie. Wskutek hiperprodukcyi bakaarzy po ludnych miastach niemieckich, które ich ju pomieci nie mogy, byli zniewoleni opuci ojczyzn szuka na obczynie zatrudnienia. Po drodze zbierali towarzyszy, znajdujcych si w podobnem pooeniu. czciej doznawali gocinnego przytej wdrówce przymierali czasem z godu, jednak
pedagogii
sporze
o
—
pa
i
i
i
i
W
—
zwaszcza podczas odjcia na plebanii lub w klasztorze, gdzie ich uywano pustów do posug duchownych. Prowadzio to zreszt wolne, próniacze, a nieraz hulaszcze ycie, co cigao do wesoego cechu osoby nie majce bliszych z zawodem nauczycielskim stosunków, jak naprzykad grajków, komedyantów, cyganów tym podobnych biednych «okpigroszów». Za przykadem nauczycieli posza
—
i
i
wreszcie
i
modzie
sama, rzuciwszy
w kt obmierz acin
si tym sposobem cae bandy koczujcych
szkolarzy,
cieli
psaterze.
Potworzyy
gb
Polski, najpierw do lska lub na Pomorze, a stamtd wyruszay w braku si nauczycielskich otwieray si lepsze widoki. Wielu z tych nauczywdrownych, oderwawszy si od swoich towarzyszy, uwiesio si przy naszych
wstpoway gdzie
i
które wyszedszy z Niemiec
z
szkoach parafialnych, miejskich, a nawet katedralnych, gdzie otrzymywali miejsce pomocników nauczycielskich, kantorów lub podobne penili posugi. Zastpujcych reksi zajmowali pocztkowo nauk, zowi si tora szkóki, nazywano locati, a take stampuales. Suyli za psie pienidze, ywili si ochapami lub niedojadPrzyszli po domach ebra. kami ze stou rektorskiego, a zdarzao si nawet, karmiwszy si lub naskadawszy nieco grosza, przyczali si do nadchodzcej kompanii nauczycielskiej, szli dalej szuka szczcia wiatru po wiecie. Wytrwalsi czekali cierpliwie na oprónienie si jakiej posady, krcili si koo rajców, schle-
e
e
i
—
— biajc
proszc,
i
a
zabiegi
uwieczone zostay pomylnym skutkiem.
ich
bowiem ubiegajcych si o korzystniejsze stoki katedr rektorskich. nauczycielskich,
a
Na
grozio,
szumowiny duchowiestwa na ojczystym
kurencyi
e i
—
184
Polaków twarde zdobywali Niemcy coraz wicej posad
wysze stanowiska
wic
drodze
tej
i
nciy
nie
swe rce szkolnictwo miejskie. A byy to bakaarstwa niemieckiego, nie mogce pokona kon-
zagarn
w
Kulturtregerzy
prawdziwi
onie,
dodatniemi
z
i
uje-
mnemi waciwociami zwolenników prdu «Drang nach Osten». Spowodowao to biskupów do wydania ustawy, wzbraniajcej przyjmowania obcokrajowców na nauczycieli. Koció czsto ponawia w tym duchu rozporzmocno zakorzenili si w szkoach Niemcy, a kieroway nim wzgldy dzenia,
sn
praktyczne,
potrzeba duchowiestwa,
przedewszystkiem
jzyku przemawia do
umiejcego
w
ojczystym
aby owieczki swe nauczy najgówniejszych zasad wiary, po prostu pacierza, bo jeszcze w XIII., a nawet XIV. stuleciu caej masie ludu polskiego obcem byy gówne artykuy wiary. Ustawy te jzykowe duchowiestwa przyczyniy si porednio do ochrony jzyka krajowego do po-
Chodzio o
ludu.
to,
i
wolnej polonizacyi mieszczastwa niemieckiego, czenie.
miay wic spoeczno-narodowe
zna-
Z tego te wzgldu zasuguj na wyszczególnienie.
groce z tej strony narodowi gnienieski, Peka. Przypominajc plebanom w statucie z roku 1237 obowizek utrzymywania szkó, zakazuje równoczenie «aby nie brali do nich Niemców, chyba w polskim jzyku biegych, którzyby mogli tumaczy modziey autorów po polsku ». Podobny zakaz wydano na synodach czykamieskim w drugiej poowie XIII. stulecia. roku 1285 zebra si wielki ckim synod pod pastoraem arcybiskupa, Jakuba winki, postanawiajc midzy innemi: «aby nie przypuszcza cudzoziemców do beneficyów, ani te nie bra nauczycieli szkolnych, tylko dobrze jzyk polski umiejcych*. Mimo tych zakazów, niemiecczyzna szerzy si w Polsce jak zaraza to nietylko w szkoach mieszczaskich, ale nawet katedralnych zakonnych. Dlatego te w statucie synodalnym z roku 1313 przypomniano z naciskiem dawniejsze w tej mierze uchway, stanowic: «aby dla Do
biskupów, którzy zrozumieli
pierwszych
by
niebezpieczestwo,
arcybiskup
W
i
i
i
rozkrzewienia jzyka polskiego przy kocioach katedralnych zakonnych, ochrony trzymano nauczycieli takich tylko, którzyby dobrze po polsku umieli i mogli dzieciom wykada autorów na jzyk polski >. Gdy i te zakazy puszczono mimo ucha, i
i
w roku 1326 ponowiwszy dawne uchway, zagrozi tym wszystkim, którzyby obsadzili szkoy cudzoziemcami. Wida bardzo przestraszono si tej groby, skoro Jarosaw Skotnicki, arcy-
synod prowincyonalny uniejowski
kar
interdyktu
jednak,
e
nie
na synodzie kaliskim w roku 1357. by ponowi Stanowisko zajte przez duchowiestwo polskie wobec tych przybyszów, jeeli nie przeszkodzio ich napywowi, to przynajmniej zniewalao ich do uczenia si tolerowania w szkole jzyka polskiego. Zaczto go uywa potem do wykadu
j
biskup gnienieski, zniewolony
i
w
innych szkoach
i
na
tej
drodze zrobiono bodaj czy nie pierwszy
aciskiej, której ruiny do dzi jeszcze otaczaj czci
w
wyom w
twierdzy
szkolnictwie redniem. Nauczy-
ciel przemawia ju wówczas tylko do modziey dorolejszej po acinie, jzyk ojczysty jednak nie stanowi jeszcze samodzielnego przedmiotu nauki. Dugo bowiem nie moglimy si pozby uprzedzenia do tej nauki, mocno zakorzenionego skoro i dzi jeszcze odzywaj si gosy, jzyka macierzystego nie potrzeba uczy,
— sn
—
e
skoro go
wodzi
kady od
stan jego
w
dziecka
rozumie.
nastpnych
Jak
stuleciach,
mao dbano u nas w których powoli
o
jzyk
ojczysty, do-
dopiero wyrabia si,
—
-
185
a
dowodzi zamt w pisowni, do czasu zaprowadzenia lekcewaenia nauki jzyka ojczystego w szkoach. nauczyciel lub ucze gotujc si na lekcye, a nawet ksidz Doszo do tego, wstpujc na ambon, ukada sobie brulion w jzyku aciskim, a dopisywa u góry nad aciskimi wyrazy polskie. O czem przekona si mona z rkopisów kronik, regule byy te które weszy w liczb dzie, przeznaczonych do nauki szkolnej. wygldaj jak scholia rzymskie, tekst zasypany objanienia w jzyku aciskim midzy liniami. znaczkiem glos po marginesach wiekach rednich owiata nie szerzya si z dou, przez szkoy nisze
amic
zapory
druku
w
i
Polsce.
trudnoci,
Byy
to skutki
e
W
i
i
i
W
rednich prawie, i
e
nie znano
w
ewolucyi nie znane
—
— ale
teoryi,
z góry,
przez akademie. Jeszcze prawa indukcyi
nie znalazy zastosowania
w
praktyce szkolnej.
Po-
stpowano dedukcyjnie, chciano od razu posi sam kwiat nauki. Szkó byo za mao, ale stanowczo za wiele uniwersytetów. Naliczono ich w Europie, u schyku one w rku siedm. Jak cae szkolnictwo, spoczyway XIV. stulecia, dwadziecia i
i
ksita
panujcy, którym przysugiwao prawo ich zakadania, odnosili si mimo to do papiea z prob o zatwierdzenie swej fundacyi. Przyznawano gowie kocioa niejako zwierzchnictwo duchowe. Dodawaa sankcya papiea pewnej powagi nowo otworzonej instytucyi. Z miejscowej stawaa si przez murach uniwersytetów to powszechna, nabieraa midzynarodowego znaczenia. redniowiecznych gromadzili si studenci rónych narodowoci, a stopnie, jakie otrzymywali na jednym uniwersytecie, miay walor na wszystkich. Koció rzymskona tej instytucyi. Mia w niej przedewszystkiem katolicki wycisn swe znami swego zastpc w osobie kanclerza uniwersytetu, zazwyczaj biskupa. Dostarcza duchownych.
Cesarz
i
W
i
w
e
ogóle si nauczycielskich
uposaa
i
je
w
beneficya.
Nic
wic
naturalniej szego,
W
tym duchu ksztacono te najwysze szkoy miay charakter duchowny. u nas i za granic modzie wieków rednich. Std poszo, e tak profesorów, jak studentów zaliczano do stanu duchownego. Ustawy naszego uniwersytetu, podobnie drugim, ubiór duchowny, albo do jak innych, polecaj zarówno pierwszym, jak i
te
i
niego przynamniej zbliony.
Uniwersytet redniowieczny nie by wszechnic nauk, jak szczyci si mog naprzykad dzisiejsi Niemcy. By to instytut, podobny raczej do naszych szkó recechów dnich, z korporacy nauczycieli uczniów, urzdzon na wzór internatów zarazem. Znamionowaa t szko pewna swoboda, do dzi w objawach szcztkowych przechowana na naszych uniwersytetach: posiadaa rozlegy samorzd, wasne sdownictwo, zarzd beneficyów Do najstarszych naley, synny z wydziau met. p. dycznego, uniwersytet w Salemie (w XI. wieku), z wydziau prawniczego boloski, a teologiczno-filozoncznego paryski. Byy one tumnie odwiedzane przez modzie, a nawet ludzie starsi opuszczali swe stanowiska spieszyli zaczerpn wiata nauki i
i
i
i
i
z tej
skarbnicy wiedzy.
ówczesne uniwersytety:
Dla braku
rodków wyszego wyksztacenia zastpoway
biblioteki, ksigarnie, czasopisma, odczyty
i
t.
p.
Powstanie
s
chlubnem wiadectwem pragnienie wiedzy, dla owych « ciemnych* wieków rednich, odczuwajcych potrzeb bardziej od dzisiejszego. Obecne pokolenie stracio wiar w nauk, a ufno do jej przedstawicieli. Ówczeni ludzie, nie skosztowawszy jeszcze jej zatrutych owoców, wycigali donie do owych twierdz duchowych, mimo, przystp do nauk wielce by utrudniony, szturmem je zdobywaj. Ogarna wiat formalna gorczka wiedzy. Porzucano dom, rodzin, zajcia zawodowe, na jaki sawny ojczyzn, aby uniwersytetów,
ich szybki wzrost
i
tumna
frekwencya,
i
i
—
Literatura polska.
Tom
I.
e
pody
24
18G
Nie znalazszy szukanego kamienia
uniwersytet. drugi.
A
dziaa
tu
mdroci
na jednym,
podano
na
take niespokojny duch wieków rednich.
Po wdrówkach ludów, nastay wdrówki rycerzy, trubadurów, rzemielników, kupców, wreszcie przyszed czas na wdrówk uczniów i nauczycieli. Jak w Niemczech mamy typ wiecznych uczniów, zwanych bemooste Haupt er, tak w rednich wiekach istnia typ wdrujcego kleryka (clericus vagans) tym podobnych scholarów. Nci te stan akademicki licznymi przywilejami, reszt policzy mona na karb próniactwa, fantazyi lub naogu. Mniejsza jednak o pobudki psycholofaktem spoecznej doniosoci pozostanie ruch do wiata, który giczne w XIV. stuleciu garn w tym kierunku rzdy ludy, bera i tyary. Monarchowie spózawodniczyli z sob, zakadajc uniwersytety, a kurya papieska, przeladujca niemiosiernie nadrobniejsze « grzechy », przeciwko wierze, z radoci witaa now fundacy. Obie wadze, tak wiecka, jak duchowna, rka w postpujc w tej sprawie, utrzymyway wasnym kosztem biednych scholarzy, zakaday bursy, lub otwieray nowe katedry. Miasta wspieraj ten prd ze wzgldów dobrze zrozumianego interesu. Przez napyw bowiem studentów z rónych stron wiata, podnosiy si nadzwyczajnie miasta, szczycce si sawnymi profesorami. Oto naprzykad uboga miecina Oxford, od czasów zaoenia tam uniwersytetu, wzrosa w dwójnasób zaoyciele akademii, w akcie fundacyjnym, w znaczenie bogactwa. Std poszo, nie czyni tego z chciwoci zysków, ani dla przymnoenia zapewnia musieli, zrzekaj si chtnie podatków i opat od studentów, magistrów, doktodochodu, bedelów, majc nieponne przekonanie, i co rów, bakaarzów, tudzie ich sug tym sposobem ubdzie skarbowi, to wielokrotnie wynagrodzi ksiciu i miastu poytek duchowy, std pyncy. Te tym podobne pobudki pary wiek XIV. do zaludy sowiaskie, a stokadania i uposaenia szkó wyszych. Ulegy im w kocu lica Czech, odznaczajca si «namitn upraw nauk», syna w wiecie naukowym z uniwersytetu, kiedy u nas nie pomylano jeszcze o wzniesieniu wasnego przybytku nauk. Zaoony w Pradze 1348 r., za wpywem Karola IV., obejmowa uniwersytet ten, wród skadajcych go czterech nacyj, polsk. Naleaa do niej, prócz pochodzenie sowiaskie Polaków, Litwa, lsk, uyce t. p. Widocznie cecha nie byy jeszcze Litwinów zaliczaj dzi jeszcze starsi historycy do Sowian w owych czasach zupenie zatarte. Z ona tego zakadu wychodzi pierwszy zastp profesorów polskich, z przesawnym teologiem ówczesnym, Mateuszem z Krakowa na czele, który z pomidzy modszych uczonych polskich, ze wzgldu na postpowe idee o stosunku kocioa do pastwa, wybitne zajmuje stanowisko. Na tym uniwerszeroka warstwa akademickiej inteligencyi polskiej, sytecie ksztaci si pierwsza, do której wchodz ju jednostki stanu wieckiego. Nacya polska w Pradze, w latach tworzya w stolicy czeskiej, jak wykazuje 1370 do 1400, liczya 790 scholarów Dr. Windakiewicz, niby samodzielny uniwersytet polski, który w najbliszym czasie przenie naleao do Krakowa. Jako z najstarszych nauczycieli w akademii Jagielstatuty nowo otwoloskiej 37 uczyo lub wyksztacio si w Pradze. Organizacya reprodukcy pragskich, utworzonych na wzór rzonego uniwersytetu krakowskiego boloskich. Wogóle genez naszego uniwersytetu pojmowa naley, jako ewolucyjny t. p. skutek powstania nacyi polskiej w Bolonii, Pradze, Padwie i
—
i
kad
rk
e
i
e
e
i
i
i
i
i
i
—
i
—
do
i
i
s
i
w
Powszechny bowiem ruch uniwersytecki ogarn wczenie Polaków, bo ju XII. stuleciu, a wzmóg si w nastpnem do niezwykych rozmiarów. Ale piel-
187
w
odlege kraje, poczone byy ze znacznymi kosztami, strat czasu nieniebezpieczestwem. Przytem w kraju, wieo zagospodarowanym ol laprawników. Wzgldy te skoniy rzonym konstytucy, okazaa si potrzeba sdziów kraju zaoenia r. w wasnego do 1364 uniwersytetu, który tego Kazimierza Wielkiego jako najwyszy papie Urban V., potwierdzi zwierzchnik wszystkich samego roku
grzymki
te
jednokrotnie
i
z
>
^mm
^lw^ W
t *u&fl
oji.
'
uhla
nSi>AX>
t*y auc )i^ t-or^wfiT^r- ~ ^jraBU
•tSto"
irys»f«y^^ r
«
'?"£>* yfw>»