142 31 11MB
Polish Pages 83 Year 1994
4 ,:--+
ź:|
;.łŁ
"€ry
SZAI\4ANIZW
NErllLŁ DRURY
SZAMANlztń Nlvltl I'ft[ly' anglelsld antropolog mieszlrający obecnle w Arrstralti. _mrędzy leat autoren l wsDólautorem trrydżestu ksrą'źłk' trmr'mt lister Vsionn, The Slwłun and thc Magician, The occult Soutccbuk. Przedmtotem Jego badań Jest przentkarrte prakĘ't szamantsĘcznych do śqńata cyw&zacld a-
chodnleJ oraz dkrycranle pva, łztowl*A 7achodu ukr5Ęch mocy ur'ysal.
fT:r;,,'TjrryT
J-I
,.
NEVITL DRURY
SZAMANIZM Seria ELEMENTY prezentuje wysokicj klasy wprowadzenia do problematyki religioznawczej, filozoficinej czy historii kul-
PRZETŁUM
^CDk
HENRYK SMAGACZ
tury. Autorami są wybitni eksperci w danej dziedzinie. Książki te prezentują często kon-
trowersyjne spojrzenia na różne ternaty, przez co mogą zafrapować zarówno tych czytelników, którzy posiedli już pewną wiedzę na dany temat, ale również interesujĘcych się zaga&tieniem po raz pierwszy. Zaletą serłi jest wniejętne połączenie rozważań
z
sugestiami o charakterze praĘtycznym i opisami ćwiczeń, które pozwalają na indywidualne do świadcz enie. teoretycznych
illil ilrilililtIillt[ffi
'ir
t9069loó37
l.l
WYDAWNICTWO REBIS
PozNAŃ l99+
y'':'.:,t:':'
({:*
Tytuł oryginału The Elementł of shamanism Copyright @ by Nevill and $usan Drury Publishod Pty Ltd 1989 Fiist published in Great Britain in 1989 by Element Books Limited Longmead, Shaftesbury, Dorset Copyright @ for the Polish translation by REBIS Publishers, Poznań 1994
'
Proiekt okładki
Krrysaof Kwiatkowski Rędaktor
Katazyna Raźniewska
#'ł' 'lj'..
'-'. r I
'
)
1
{1
";;
qń{
'''
Wydańig t
Każda istniejąca rzecz żyję ''
';
tlti
Szaman Czukcza ;it,"lii'::, r'r'"
,"ii.r{i ir'lr Ęydawnictrło REBł{tr sc.
ul' Wielka 10.61-774 Fiiznań
',r
I
:
tel./ lax 526-326, tel. 532-767, 532-751
*'llol"to'ii'
s04fz
]7-
'.,;:'ł'
-
.
t'
Spis treści Wprowadzenie
l. U
źródełszamaninnu 2. Szamanizrrr na mapie świata. i...'.'.. ].. 3. Szamańskie kosmologie 4' Rytuały i1wewńętrzny świat. 5. Święte rośliny 6. Szamani mówią . 7. Szamani czy szarlatani: Castaneda i Andrews 8. Szamanizm na Zachodńe Spis ilustracji Wybrana bibliografia
9
l4 28 45 58
12 99
tu
t42 r55
I5ó
)
i;i'łi,l,:l'
'
'i,i:
\
,
',i;, ,.:lir
1:
".^
Wprowadzenie Wciąż żywo pamiętam pierwszy przeĘsk świadomo.' sci szarnana. w 1980 r. wykładałem podozas Internątiotul Transpersonal Confelence na Phillip Island w pobliżu Melbourng. Wówczas wiele czołowych postaci amerykańslciego ruchu rozwoju ludzkiego potencjafu odwiedziło Australię po raz pierwszy. Jednym z członków tej grupy: był profesor Miehael Harner. Ten ogromny mgżczyzna o posturze nieÓźwjedzia, z, ciemnymi oczami, szpakowatą biodą i zaraźliwym chichotem, ptzybył na lotnisko Tull&marine w Melbourneo niosąc szamański Ębcn' grzechotki z dyni oraz zestaw piór i kości'używany prŻez Indian Salisz podczas gry w kontrolę umysfu; Najwyraź. niej cel, w jakim ptzybył, nie był wyłączrrieakadęmicki... Foczątkowo mój kontakt z nim miał raczej eharakter administrlcyjny. Profesor Harner był amerykatis'kim recenzentem mojej pracy magisterskiej z antropologii na uniwersytecie Macquańe. Nie tylko ją zatwierdził, alÓ zarekomendowałjej opublikowanie (w następstwie azĘQ została wydana w 1982 r. w zmienionej formio'jr*pł
'
;
/
*t
$i,ril
ri
łhe'Megtcfp| i dlatego bardzo ucioszyłem skończyłem wykłady na temat mitycznej syrlboHki'tarota, prryłąezyłemsię do jednego z jego szamńńpkich jwtrsztatów. wtedy po razfiienvsay' wykorrystałem szamańskie Ęb_ nionie podczas wizualizapJi. H6rtrćr objasnił nam, w jaki sposób możemy w wyobraźni jechać na głosie Ębna, wę_ dro\ł'ac pvnzkotzsńDrzewa Świata - docierając do świat_ h i jak dzięki temu moż:emy zetlaąc sĘ ze swoim ,,zwierzęgiern mocy''. Możliwośó zrobierria tegQ w miaście była
i,:', Sharnan and
' Ę z tego $potkanj_a: Ktedy '.
doprawdy cudowna i stanowiła dla r.nnie wielką insplrację. Po zakonczeniu konferoncji Harner prowadził jednó_ dniowy warsztat w Melbourne i'czułem, ze koniecznie musĘ wzrąćw nim udział. Była to okazjado gruntowniej_ szego zbadania szamańskiej winnkzacji. Stosowałem już magiczne techniki wizualizacji oparte na tradycji Złotego switu i stwierdziłem, żo utrąłmanie rłyobrażonych fbrm nie stanowi dla mnie większej trudności. Miałenrr z.atetrt oadzieję, iż Ędę'mógt 'uzyskać również pełvn€go rodząiu osobisty wgląd w,orzeczywistość szamańską'', ' o ilp pamiętam, przez caĘ dzią{ niewiole zjedliśmy ja zadowolilęm się jabłkiem i kawałkiem sera t-:,a więk. szoóć,ozasu wypełniała narn wewnętrana po&óż wspiera' , na Ębnienbm. Dla mnie tenwstępny.kontakt, w mitycz_ nym sensie; dokonał się poprzez formę jastrzębia, który wydał rni,się bardzo rzeczywisty i bez trudu odczułąn jego'obemo.{ć: Miał batdzo wyraziste, głębokie czatore i Żófte oczy, otaz eaarno'bĘzolile pióra. PamĘtami że rzułem zupęłną pewność, iż to stworzonie z.własnej woli żostało moim zwierzęcian mocy! Jak.iuż wspomniałbm ; ptzezcaĘ, dzień kontynuowali$ my wizualizację wspartą Ębnieniem, od czasu do czasu p,rzerywając ją szamańskim tańcern. odprężaliśmysĘ gĘ'Indian Salisz w kontrolę umysłu. Ale dla,mnię punkt
',
*
' l:,
:1.r,
' . :
10
kulminaryjny warsźltatu nastąpil wioozorem. Harncr po_ wiedziął narn, ż€ eksperymentu1e z p