167 4 7MB
Polish Pages 222 Year 2009
KRYZYS PUFWOOVlk' Krytyki f o u r r a */*J
! oKtAm ;
: & rąk i
SPIS RZECZY W STĘP
Sławomir Sierakowski, Historia kryzysu i kryzys historii
6
PROLO G
Frédéric Beigbeder, Maklerów powinno się kanonizować. List otwarty Patricka Batemana do redakcji „Libération"
24
D IA G N O Z A
Piotr Kuczyński, Skąd wziął się kryzys?
28
Jacek Żakowski, Bezcielesne ofiary kryzysu, czyli od neoliberalizmu do neorealizmu
44
Slavoj Źiźek, Ekonomia polityczna, głupcze!
61
Tadeusz Kowalik, Kapitalizm kasyna
68
Edwin Bendyk, Zielone w odwrocie?
89
Współczesny kapitalizmjest jak rozpuszczone dziecko. Z Benjaminem Barberem rozmawia Michał Sutowski
97
ANEKS I
Kurt Tucholsky, * * * (Gdy na giełdzie kurs dziś spada...)
110
G E N E ZA
Dean Baker, Zagrożenie: niekontrolowana bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości Dean Baker, Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy
116 127
Robert Brenner, Nowy boom czynowa bańka?
149
Robert Gordon, Czy socjaldemokraci doprowadzili do kryzysu hipotecznego?
213
Dani Rodrik, Kto zabił Wall Street? 219 Barbara Ehrenreich, Raport Spiskowej Międzynarodówki Socjalistycznej 223 A N E K S II
Moja ideologia jest błędna. Przesłuchanie Alana Greenspana przed Kongresem Stanów Zjednoczonych (fragmenty)
228
PROPOZYCJE
Robert Wade, Zmiana ustroju finansowego?
250
Jeffrey Sachs, Na gruzach światowych finansów, czyli projekt nowego Bretton Woods
276
Joseph E. Stiglitz, Cłos ma opozycja
282
Robert Kuttner, Grzechy główne deregulacji i propozycje re-regulacji
287
Robert Wade, Co zrobić z kryzysem systemu? Postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów Pos tępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
297 314
A N E K S III
Paul Krugman, Wprowadzenie do Ogólnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza Johna Maynarda Keynesa
356
A N K IET A
Naomi Klein, Roman Frydman, Michael Goldberg, Edmund Phelps, Immanuel Wallerstein, Jadwiga Staniszkis
380
s ło w n ik
394
K A L E N D A R IU M
406
A U T O RZY
422
Wykaz źródeł
432
Krytyka Polityczna
434
Seria Przewodniki Krytyki Politycznej
439
WSTĘP
Historia kryzysu i kryzys historii
Sławom ir Sierakowski wyrażający frustrację wyborców pozbawionych prawdziwego po litycznego wyboru. Nad frustracją udało się zapanować dopiero za pomocą postpolityki. To ona oparta na instrumentach współczesnej socjotechniki i badań marketingowych rozładowuje dziś niemal na
HISTORIA KRYZYSU I KRYZYS HISTORII
całym świecie polityczne emocje obywateli za pomocą mediów masowych, w których polityka i publicystyka stały się po prostu częścią show-biznesu. Politycy i publicyści dołączyli do kasty cele-
Globalny kryzys finansowy nadchodzi niemal dokładnie w dw u
brytów, stając w jednym rzędzie z bohaterami seriali i reality shows.
dziestą rocznicę wygłoszenia przez Francisa Fukuyamę słynnej
Polityka zmieniła się w jeszcze jeden telewizyjny format.
tezy o „końcu historii". Najpierw zachwycił się nią cały świat,
6
O
ile jednak w obrębie państw narodowych udało się kupić
a Fukuyama stał się autorem światowego bestsellera. Później jed
posłuszeństwo społeczeństw u PR-owców i właścicieli mediów,
nak proroctwo amerykańskiego autora stało się modą intelektu
o tyle już na poziomie Unii Europejskiej nie udało się tak skutecz
alną, a w związku z tym musiało podzielić los każdej innej mody.
nie wylakierować skorodowanej demokracji. Zapewne dlatego,
Na popularne fryzury czy ciuchy sprzed lat patrzymy zazwyczaj
że nie udało się zbudować wcześniej europejskiej sfery publicznej
z zażenowaniem, zadając sobie retoryczne pytanie: jak można
- nie ma ani jednego masowego medium na europejską skalę
było nosić coś takiego?! I tak teza o „końcu historii" szybko stała
- ani gazety, ani telewizji. Z braku wspólnej sceny nie sposób
się przedmiotem drwin i symbolem popintelektualizmu.
stworzyć „europejskiego społeczeństwa spektaklu". Zapaść
Dziś należy jednak przyznać, że Fukuyama miał rację. Historia
demokracji widać więc najlepiej właśnie w Unii. Kolejne próby
naprawdę się skończyła. Przynajmniej w tym sensie, w jakim nie
stworzenia europejskiej konstytucji kończą się klęską, a jedyną
sposób było do niedawna poważnie dyskutować nad alternatywą
reakcją są coraz bardziej zawstydzające kolejne próby głosowania
dla kilku trendów, które zdominowały ostatnie dekady. Interesu
nad coraz mocniej okrojonymi projektami. Być może impulsem
ją nas przede wszystkim dwa z nich: polityczny zwrot w stronę
będzie zmiana władzy w Stanach Zjednoczonych i klęska neo-
centrum i gospodarczy zwrot w stronę bezwarunkowej akceptacji
konserwatystów. Ale dziś jeszcze trudno określić, czy wejście
wolnego rynku. Choć pierwszy z tych trendów bardzo szybko okazał
Baracka O bam y do Białego Dom u będzie czymś bardziej przeło
się szkodliwy dla demokracji, do dziś wielu właśnie z nim utożsamia
m owym niż wejście na szczyt amerykańskiej sceny hip-hopowej
„cywilizowaną politykę". Zwrot w stronę centrum (który dorobił
białego rapera Eminema. W każdym razie historia polityki wciąż
się kilku znanych określeń: w Wielkiej Brytanii nazwano go „trzecią
drepcze w miejscu, mimo że obecny model demokracji liberalnej
drogą" Partii Pracy, w Niemczech „nowym środkiem" SPD) dopro
opartej na ekskluzywnym konsensusie (i pieniądzach) wykazuje
wadził niemal wszędzie do zaniku politycznej różnicy i zablokowania
swoją coraz bardziej rażącą dysfunkcjonalność.
demokratycznego mechanizmu reprezentacji sprzecznych intere
Być może coś tu naprawdę zmieni dopiero załamanie się
sów społecznych. Efektem był wzrost nastrojów populistycznych,
drugiego z wymienionych na początku trendów. Kryzys finan
7
__________________________________________Historia kryzysu i kryzys historii
r sow y demaskuje dziś iluzje neoliberalnej globalizacji, która w zamian za uwolnienie rynków od demokratycznej kontroli
i zrzucić odpowiedzialność z neoliberalnej filozofii na zwykłą
obiecywała powszechny dobrobyt. Dopóki negatywne konse
chciwość bankierów i finansistów (tak jakby wolny rynek
kwencje nie wróciły jak bumerang i nie uderzyły w same Stany
z zasady opierać miał się na altruizmie), paradoksalnie mają
Interpretatorzy chcący dziś grać na ludzkiej naiwności
Zjednoczone, daremne były antyneoliberalne krucjaty takich le
rację. Gdyby neoliberalna rewolucja umiała się zatrzymać na
wicowych intelektualistów jak Joseph Stiglitz czy Naom i Klein.
granicach Stanów Zjednoczonych, Stiglitz dalej pisałby książki
Stiglitz w kolejnych książkach podsumowujących lata 90.
demaskujące obłudę amerykańskich neoliberałów, którzy in
w gospodarce światowej opisywał, jak wym uszane przez M F W
nym narzucają to, czego sami nigdy nie zastosowaliby u siebie,
i Bank Światowy na krajach rozwijających się neoliberalne recep
a Klein uzupełniałaby te ekonomiczne analizy opisami brutal
ty nie dość, że działały przeciwskutecznie i prowadziły do kolej
nej rzeczywistości politycznej. Tymczasem przyszła kryska na
nych kryzysów finansowych, to nigdy nie zostały zastosowane
Matyska i neoliberałowie, zamiast fundować kryzys kolejnemu
przez sam ego zlecającego je lekarza, czyli Stany Zjednoczone.
społeczeństwu Azji albo Am eryki Południowej, zrobili krzywdę
Klein w swojej „czarnej księdze neoliberalizmu", jaką jest
sami sobie. Ideologiczne opium, które rozprowadzali na całym
Doktryna szoku, uzupełniła te analizy o wstrząsające opisy
świecie, zaczęli w końcu sprzedawać u siebie. Po deregulacyj-
manipulacji, jakich uczniowie ekonom isty Miltona Friedmana
nych decyzjach Greenspana i Busha, które doprowadziły do
(tzw. „Chicago Boys") przy wsparciu administracji am erykań
powstania wielkich baniek spekulacyjnych w U SA i w efekcie
skiej dokonywali w gospodarkach niemal na każdej szerokości
do kryzysu, Stiglitz nie zarzuca już rynkom finansowym obłudy, ale zwykłą głupotę.
geograficznej. Jeśli Stiglitz dowodził, że prywatyzacja, deregulacja i cięcia socjalne narzucane kolejnym gospodarkom jako
Globalny kryzys finansowy, którego zasadniczym źródłem
recepty na osiągnięcie dobrobytu były nieporozumieniem, to
jest deregulacja rynków finansowych i uczynienie ze spekulacji
Klein wyjaśniała to nieporozumienie, pokazując konkretnie,
podstawowego sposobu zarabiania pieniędzy, zmusza do reflek
kto, kiedy i jak na tym zarobił. Sojusz między neoliberalnymi
sji nie tylko na temat samego życia gospodarczego. M ówiąc po
ekonom istam i i politykami a korporacjami, które ich finansują
heglowsku, neoliberalny duch przeszedł pełną drogę i wrócił
bezpośrednio lub za pośrednictwem całej sieci prawicowych
do samego siebie - podważając zaufanie do wolnego rynku na
think-tanków, potrafił skutecznie w ykorzystyw ać wszelkiego
całym świecie do tego stopnia, że w „Financial Times” możemy
rodzaju katastrofy i załamania (od krachów gospodarek ko
przeczytać keynesowskie manifesty, a Nicolas Sarkozy fotogra
m unistycznych przez kryzys na Bliskim Wchodzie, huragan
fuje się z Kapitałem Marksa. Obecny kryzys zmusza do refleksji
Katrina i tsunam i w Azji aż po wojnę w Iraku) do otwierania
co najmniej w trzech wymiarach:
zdezorganizowanych gospodarek na zagraniczny kapitał, który
I. Teoretycznym - w tym sensie, w jakim powszechne stało
następnie przejmował kontrolę nad najcenniejszymi obszarami
się poszukiwanie nowego paradygmatu ułożenia relacji gospo
wschodzących rynków.
darczych po kompromitacji Friedmanowskiego neoliberalizmu.
Historia kryzysu i kryzys historii
II. Ideologicznym - da się to sprowadzić do pytania, czy „urynkowiona" polityka zdoła zapanować nad rynkiem.
1721-1878 trwały przeciętnie od szczytu do szczytu 10,46 lat. Połączył to z odkryciem dokonanym w 1801 roku, że plamy na
III. Cywilizacyjnym, bo nie sposób oprzeć się wrażeniu, że
Słońcu pojawiają się z okresowością 10,45 lat. To nie m ógł być
współczesny konsumpcjonizm i bierne przyzwolenie na likwida
przypadek! Plamy na Słońcu wywołują zmiany atmosferyczne, a to prowadzi o cyklicznych obfitych opadów deszczu, co ma
cję sfery publicznej oraz demokracji w zamian za sondażowomedialną podróbkę to zarazem efekt i przyczyna hegemonii
w pływ na urodzaj i przez to na cykle w handlu - rozumował
neoliberalnej.
Jevons. Niestety dokładniejsze obliczenia wykazały, że plamy na Słońcu pojawiają się co 11 lat, pozostawiono je więc astrono
I
mom, a z wyjaśnieniami zjawisk gospodarczych powrócono na
Zdecydowana większość tekstów zamieszczonych w przewodni
Ziemię, po której wciąż jednak chodzą ekonomiści przekonani, że ich dyscyplina jest nauką ścisłą.
ku dotyczy pierwszej kwestii. Najwybitniejsi teoretycy ekonomii opisują w nich źródła kryzysu i proponują rewizję wielu dotąd
Tymczasem do kryzysów przyzwyczajono się zarówno
niemal powszechnie podzielanych założeń. Każde poszukiwanie
w sensie teoretycznym - rezygnując z osobnej szczegóło
nowego paradygmatu zaczyna się od refleksji historycznej.
wej teorii kryzysów, a także praktycznie - uwzględniając
Gdy w latach 70. odrzucano keynesizm, zwracano się w stronę
prawdopodobieństw o kryzysu w kalkulacjach biznesowych.
poprzedzającej go ekonomii klasycznej. Dziś w szyscy przyglą
Regularnie pojawiającym się i znikającym recesjom zaczęto
dają się keynesizmowi, zdając sobie sprawę, że nie ma prostych
przypisywać funkcję „oczyszczającą". W pierwszych dekadach
powrotów do minionej rzeczywistości gospodarczej, ale sukces
X X wieku w ydaw ało się, że kryzysy z m asow ym i bankructwa
państw dobrobytu cieszących się stabilnym wzrostem w trzech
mi i powszechną paniką skończyły się ostatecznie. Dopóki po
powojennych dekadach jest naturalnym źródłem inspiracji dla
każdym kryzysie sam oczynnie następowało ożywienie, dopóty
dzisiejszych poszukiwań nowego paradygmatu.
zrozumiałe było, że nie sposób traktować kryzysu jako czegoś
Trudno w to uwierzyć, ale w X X wieku pojęcie kryzysu znik
obcego gospodarce, wartego wyodrębnienia i zbadania poza
nęło ze słownika ekonomicznego. Wcześniej wysiłki teoretyczne
teorią cykli koniunkturalnych. I nawet rozpoczęty czarnym
najwybitniejszych ekonomistów od Malthusa do Marksa koncen
czwartkiem 24 października 1929 roku Wielki Kryzys począt
trowały się właśnie na kryzysach gospodarki kapitalistycznej.
kowo nie przypom inał znanych z przeszłości katastrof. Sytu
W X IX wieku obok cyklicznych kryzysów, pojawiały się także
acja do złudzenia przypom inała dzisiejszą. Spadek ożywienia
wielkie załamania obejmujące wszystkie gospodarki przemysło
gospodarczego pojawił się już wcześniej, przede wszystkim
we (po raz pierwszy w 1857 roku, a następnie w 1873).
w samych Stanach Zjednoczonych. Co więcej, na samej giełdzie
Pewien wybitny logik i ekonomista Stanley Jevons, przeko
nowojorskiej po krachu notowań pojawiały się jeszcze zwyżki
nany o tym, że ekonomia jest nauką ścisłą, winą za kryzysy obar
kursów. W ostatnim kwartale 1929 roku i w pierwszej połowie
czył plamy na Słońcu. Wyliczył, że cykle koniunkturalne w latach
1930 roku nie było m asow ych bankructw firm. Ale spadek
11
Historia kryzysu i kryzys historii
koniunktury postępow ał nadal. W wyniku utrudnień kredyto
no zachęcać do inwestowania i przywrócić dobrą koniunkturę
wych i upadku banków kryzys rozlał się na Europę i zaczęła się
w gospodarce. I gdyby tak rzeczywiście było, do końca świata
prawdziwa katastrofa. Początek tamtego kryzysu wielu powitało z zadowoleniem,
nikt nie czepiałby się zwolenników teorii wolnego rynku, który
licząc na jego higieniczne skutki. Jak wiemy, tym razem gosp o
w trakcie W ielkiego Kryzysu stopa procentowa obniżyła się i... nic się działo.
darka wcale nie chciała sam oczynnie powrócić do równowagi. Gdy załamała się struktura kredytów w Europie, gdy upadł
Co zrobił Keynes? W 1935 roku przerwał pisanie swojego
światowy ład walutowy oparty na systemie złoto-walutowym,
opus magnum i pod wpływ em sugestii George’a Bernarda Shawa
gdy pojawiła się nieznana dotąd liczba bezrobotnych, ekonomiści
postanowił przeczytać jeszcze raz Marksa i Engelsa. O dpow ia
zaczęli orientować się, że mają do czynienia z nowym zjawiskiem,
dając w liście Shawowi: „Aby zrozumieć mój stan umysłu, musi
które z pewnością nie spełnia dla gospodarki żadnych pozytyw
pan wiedzieć, że piszę książkę z teorii ekonomii, która, moim
nych funkcji. Niem al natychmiast świat ekonomiczny porzucił dotych
zdaniem, zrewolucjonizuje - nie od razu, jak sądzę, lecz w ciągu
czasowy paradygmat cykli i konieczności kryzysów. Stało się
mach ekonomii (...). Nie spodziewam się, by pan lub ktokolwiek
tak, gdy John Maynard Keynes udowodnił możliwość osiągnię
inny obecnie w to uwierzył. Jeśli jednak idzie o mnie, nie tylko
następnego dziesięciolecia - sposób, w jaki świat myśli o proble
cia przez gospodarkę równowagi w stanie nie spowodowanego
mam taką nadzieję-jestem tego zupełnie pewny”. Ogólna teoria
rozmyślnie niepełnego zatrudnienia. To był koniec wiary w sa-
zatrudnienia, procentu i pieniądza wbrew tytułowi zawiera gąszcz
moregulacyjne zdolności gospodarki. Keynes w ystąpił nie tylko przeciwko ekonomicznym
szczegółowych rozważań, które nie tylko skalą teoretycznego
oczywistościom epoki, ale wręcz przeciwko sam em u duchowi
ta. Sam o odkrycie kontrastowało ze skomplikowaną strukturą
przełomu, ale i poetyką odpowiadają filozoficznym dziełom Kan
kapitalizmu, opisanem u ledwie trzy dekady wcześniej przez
książki - było najprostsze z możliwych: w fazie ostrego kryzysu...
M axa Webera. Duch ten - jak wiemy - opierał się na „tworze
nie ma oszczędności. Ludzie nie oszczędzają, bo nie zarabiają.
nia kapitału wskutek ascetycznego przym usu oszczędzania". Ci,
Nie można przecież zakładać, że gdy wszystkim źle się powodzi,
którzy oszczędzali w wyniku rozwoju XIX-wiecznej gospodarki,
w gospodarce jest tyle sam o oszczędności, co wcześniej. Skut
przestali być już być tożsami z inwestorami. O d połow y X IX
kiem kryzysu nie jest nadmiar oszczędności, ale ich niedobór.
wieku m am y do czynienia z grupą wielkich przedsiębiorców,
A jeśli tak, to nie ma wcale nacisku na spadek stopy procentowej
którzy korzystają już nie z własnego kapitału, ale poszukują
i brakuje zachęty do inwestowania. Znikają bodźce do rozwoju,
go u całej m asy drobnych ciułaczy. Pożyczają oszczędności na
maszyny stoją, ludzie nie pracują. Keynes dowiódł, że gospodarka
rynku finansowym. Ceną jest oczywiście stopa oprocentowania.
nie zachowuje się wcale jak huśtawka, ale raczej jak dźwig. Może
W ydaw ało się oczywiste, że w trakcie recesji - gdy powstaje
być w górze lub w dole, ale może stać też w miejscu. To sam o wyjaśnić można z innej strony.
zbyt dużo oszczędności - ich cena powinna spadać, co powin
12
miał sam najlepiej wiedzieć, jak wrócić do równowagi. Niestety
13
Historia kryzysu i kryzys historii
Jeśli pojawia się bezrobocie, zazwyczaj skutkuje ono
jak radzić sobie z recesją - Roosevelt i jego New Deal były prak
spadkiem płac. Wcale nie jest jednak pewne, czy będzie to
tyczną ilustracją Keynesowskich idei - m ożemy liczyć na trwałe
rzeczywisty spadek płac, w tym sam ym czasie bowiem recesja
ustabilizowanie koniunktury. I rzeczywiście, przez następne trzy
prowadzi do spadku cen. Płace realne (po uwzględnieniu inflacji)
dekady gospodarka kapitalistyczna rozwijała się świetnie i bez
mogą wzrosnąć, jeśli ceny będą obniżać się szybciej. W czasie
recesji. Do tego stopnia, że na przykład w 1967 roku w N iem
dobrej koniunktury ceny będą rosnąć szybciej niż płace, a to bę
czech Zachodnich uchwalono ustawę wprost wpisującą do listy obowiązków rządu zapewnienie „stałego wzrostu".
dzie ułatwiało zatrudnienie. Natom iast w trakcie recesji płace realne będą rosnąć. Tak właśnie stało się w Ameryce w latach 30. Kopernikański przewrót Keynesa polegał na wykazaniu, że to nie płaca determinuje zatrudnienie, ale odwrotnie: zatrudnienie
Keynesowskiej - ewolucja życia gospodarczego, pojawienie się
określa płacę realną. O zatrudnieniu (i o koniunkturze gospodar
w latach 70. zjawiska stagflacji, czyli jednoczesnego wysokiego
czej) decydują rynki zbytu przedsiębiorstw. A te nie zależą w y
bezrobocia i inflacji, znacznie utrudniły pobudzanie koniunktury
łącznie od ich zdolności produkcyjnych. Keynes zanegował stare
Keynesowskimi metodami. Chodzi bardziej o to, by uświadomić
„prawo rynków" Saya mówiące, że podaż sama stwarza popyt.
sobie, że podstawowy argument Keynesa kwestionujący natural
„Zanim" przedsiębiorca obniży ceny swoich produktów, szukając
ną równowagę rynku nie stracił na aktualności. Przekonujemy się
na nie odpowiedniego popytu, „najpierw" zwolni pracowników
o tym dziś na własnej skórze. Rynek pozostawiony sam sobie jest
i tym samym ograniczy możliwy popyt na towary w gospodarce.
jak przyroda, która ciszą uprzedza huragan. Wiara w to, że należy
Nie osiągnie stanu obiecywanego przez ekonomię klasyczną, bo
poddać się żyw iołow ym wyrokom wolnego rynku, przypomina
niezależnie od skali obniżki cen, nie znajdzie takiego rynku zby
postawę zwariowanego ekologa, który chronić od ludzkiej inter
tu, jaki zapewnia pełne zatrudnienie - bezrobotni nie dysponują
wencji pragnie nie tylko zagrożone gatunki roślin, ale i tornada, trzęsienia ziemi oraz tsunami.
żadną siłą nabywczą. Keynes dowiódł, że w mechanizmie rynkowym nie ma żadnego bezpiecznika, który gwarantowałoby samodzielny p o
Wraz z Keynesem kończy się filozofia gospodarcza i pozo staje jedynie gospodarcza polityka. Przemiany instytucjonalne
wrót do równowagi. Żeby pobudzić inwestycje przedsiębiorstw
X X wieku, a także odkrycie i zastosowanie Ogólnej teorii... pro
- kluczowe do nakręcenia na powrót koniunktury - interwenio
wadzą do ostatecznego zwycięstwa polityki nad gospodarką. Nie
wać musi państwo (poprzez wydatki publiczne). Diagnoza, która
jest to oczywiście jednoznaczne z utrwaleniem kontroli państwa.
zapowiadała się bardzo pesymistycznie (dowiedziono przecież,
Życie gospodarcze można oddać wolnej grze sił rynkowych, ale
że „równowaga" w gospodarce z m asowym bezrobociem jest tak
zawsze będzie to decyzja państwa i polityków. Państwo może
sam o naturalna dla życia gospodarczego, jak równowaga z opty
w wyniku decyzji politycznej określać skalę interwencji albo
malnym wykorzystaniem sił i środków, o której mówili klasycy),
niemal zupełnie abdykować ze swoich kontrolnych funkcji. Tak właśnie stało się w przypadku rynków finansowych.
w gruncie rzeczy nastrajała do optymizmu. Skoro wiadom o już,
L
Warto przypomnieć te kilka podręcznikowych ustaleń Key nesa nie dlatego, żeby postulować prosty powrót do praktyki
Historia kryzysu i kryzys historii
II Wszelka zmiana polityki gospodarczej, ustalenie nowego ładu
kapitalizmu, gdzie trzeba silniej dowodzić swojej nowej wiary,
gospodarczego na świecie, wprowadzenie regulacji i ustanowie
diach mówić coś innego niż neoliberalną mantrę: prywatyzować,
nie mechanizmów kontrolnych nad rynkami finansowymi będzie
deregulować, obniżać podatki i ciąć wydatki socjalne. Czy w ta
zależało od decyzji politycznej wielu państw. Rodzi się jednak
kiej sytuacji możliwe jest poddanie korporacji demokratycznej
zasadnicza wątpliwość, czy decyzje takie mogą zostać podjęte,
kontroli społeczeństwa? Zapewne możliwe, ale bardzo trudne.
prawie w ogóle nie ma ekspertów, którzy gotowi byliby w m e
gdy zachodnie demokracje uległy tak głębokiej merkantylizacji.
I jak wszystko w polityce, zależy od taktyki i strategii strony spo
Skutkiem tego niemal na całym świecie skuteczność polityczna
łecznej, czyli organizacji zdecydowanych stać po stronie świata
jest funkcją ilości posiadanych pieniędzy, która zależy z kolei
pracy w sporze ze światem biznesu. Determinacji i sam oorga
od wyznawanych poglądów. Poglądy liberalne ekonomicznie
nizacji. Jedno jest pewne: zwykłe uczestnictwo w politycznej
mogą liczyć na wsparcie biznesu oraz mediów masowych. Te
grze, zorganizowanej tak, jak obecnie ona wygląda, skazane jest
ostatnie są głów nym polem politycznego starcia i definiują
na reprodukowanie tego modelu determinującego nierówność
istniejące spektrum polityczne, będąc jednocześnie po prostu
między „kapitałem" a „pracą" Skuteczna może być tylko gra
częścią biznesu, a więc stroną w politycznym sporze (schowaną
polityczna, która podważa jednocześnie niesprawiedliwe reguły
oczywiście za parawan ogólnie słusznych haseł o wolności sło
samej gry. W jaki sposób? O tym w innych przewodnikach.
wa i pluralizmie). Eksperci ekonomiczni na zmianę występują w mediach w rolach uniwersyteckich naukowców i głównych
16
III
ekonomistów największych banków albo analityków giełdowych
Wbrew staremu
czy doradców finansowych. Żeby w tym środowisku zostać
wpływa na kulturę w tym sam ym stopniu, co kultura na gospo
marksowskiemu
przekonaniu gospodarka
uznanym za eksperta, trzeba oczywiście mieć odpowiednie po
darkę. Obecnie zaś kultura jest wręcz najbardziej dochodowym
glądy i szacunek świata gospodarczego. To eksperci rozstrzygają
sektorem gospodarki i właśnie tym kanałem biegnie samonapę-
spory o politykę gospodarczą państwa i oceniają działania rządu
dzająca się „kolonizacja świata życia przez system", by użyć słów
bądź związków zawodowych. Media rzadko organizują debaty
słynnego niemieckiego socjologa Jurgena Habermasa. Sprawia
między nimi, bo te okazują się wyjątkowo nudne. Nie dlatego, że
to, że stajemy się współuczestnikami zbrodni na samych sobie.
toczone są w ezoterycznym języku teorii ekonomii, ale dlatego,
Za pośrednictwem zapędzonej do zarabiania pieniędzy „kultury"
że wydawcom bardzo trudno znaleźć dwóch ekspertów, którzy
korporacje najpierw kreują nasze potrzeby, a następnie płacimy
mają różne poglądy. To oczywiście doskonale sprzyja złudzeniu,
za ich zaspokojenie. Reklama i zakupy. Przy czym reklama to tak
że ekonomia jest nauką ścisłą, której ustalenia są albo fałszywe,
że seriale, filmy, media - jest ona częścią niemal wszystkiego, co
albo prawdziwe, ale z pewnością nie powinny być przedmiotem
obejmujemy zmysłami w naszym życiu codziennym. Kilka dekad
żadnej dyskusji, bo czy należy dyskutować nad tym, ile to jest
temu Daniel Bell martwił się, że sprzeczność między kapitali
dwa dodać dw a? Szczególnie na postsowieckich peryferiach
zmem a coraz bardziej hedonistyczną kulturą, podważy podsta
17
Historia kryzysu i kryzys historii
w y tego pierwszego i pocieszał się, że na miejsce tradycyjnych religii uzasadniających oparty na oszczędności i pracowitości styl
być miejsca dla przedsiębiorców. Veblen nie owijał w bawełnę:
życia, pojawią się nowe wierzenia, które spełnią tę samą rolę.
produkcji, ale... spiskując przeciwko niemu! W jego interesie są
przedsiębiorca osiąga swoje cele nie we współpracy z systemem
Owszem pojawiła się nowa religia konsumpcjonistyczna i nowe
przecież zakłócenia w harmonijnej produkcji po to, aby warto
świątynie, zapełniające się wiernymi w każdy weekend. Kupić
ści uległy wahaniom i można było wykorzystać ten proces dla
i sprzedać można wszystko. Nie tylko masło i armaty, ale także
spekulacji. Całą architekturę kredytów, pożyczek i pozornej ka
styl życia, głos w wyborach, spokój społeczny. Samorealizacja
pitalizacji przedsiębiorca opiera na mechanicznej niezawodności
odbywa się przez konsumpcję. Kupujemy, a raczej odkupujemy
systemu produkcji. Na dole trwa harmonia produkcji, u góry zaś
samych siebie. Zapytajmy znów: czy w świecie, gdzie obywatele
huśtawka finansowa. Przedsiębiorca zarabia na nieświadomym
zmartwychwstali jako konsumenci, możliwe jest podporządko
lub zamierzonym zakłócaniu ładu produkcyjnego. Przekonanie,
wanie życia gospodarczego demokratycznej kontroli? Możliwe,
że przedsiębiorcy z definicji są sabotażystami gospodarki, brzmi
ale bardzo trudne i zależy od tego, czy - skoro kultura zaczęła
jak absurd. Ale zapytajmy, kogo z finansistów interesuje napraw
odgrywać pośrednio tak istotną funkcję polityczną - uda nam się
dę realna podstawa ich akcji, obligacji i kredytów. Dziś intuicje
powrotną drogą przez kulturę w płynąć na politykę.
Veblena są bardziej aktualne niż kiedykolwiek, bo stosunek
Skoro rozpoczęło się już nerwowe wertowanie zapomnia
zysków pochodzących ze spekulacji do zysków pochodzących
nych ksiąg wybitnych ekonomistów sprzed dobiegającej końca
z realnego wytwarzania dóbr jest przerażający. W przeciętnej fir
epoki Miltona Friedmana, warto przypomnieć sobie o wcze
mie finansowej stosuje się dźwignię finansową o konstrukcji 30:1,
śniejszym wykładow cy uniwersytetu w Chicago - Thorsteinie
czyli 30 jednostek kredytu na jedną kapitału. Rynek derywatów
Veblenie. Znam y go głównie ze słynnej - włączonej raczej do
w 2002 roku wart był 100 bln dolarów, zaś przed kryzysem już
kanonu socjologii niż ekonomii - pracy Teoria klasy próżniaczej.
600 bln dolarów. Ile to jest? 10 lat PKB całego świata, 40 lat PKB
Tymczasem zadziwiającej aktualności nabiera inne jego głośne
USA, albo 1200 lat PKB takiego kraju jak Polska. Jeśli teza o w y
onegdaj dzieło: The Theory of Business Enterprise [Teoria przed
mierzonym w gospodarkę światową spisku międzynarodowej
siębiorstwa]. Jeszcze bardziej niż później Keynes, Veblen w ystę
finansjery jest fałszywa, to tylko dlatego, że nie spisek stanął
pował przeciw absolutnym oczywistościom epoki. Wychodząc
za tak gigantycznym oszustwem, ale skomplikowane połączenie
od założenia, że podstawą współczesnej gospodarki jest postęp
ideologicznej propagandy, która przeniknęła aż do kształtowanej
technologiczny i coraz bardziej skomplikowana praca maszyn,
przez kulturę masową sfery stylu życia, obejmując uniwersytety,
zadał pytanie o rolę przedsiębiorcy. Przed inżynierami i m aszy
partie polityczne, think-tanki i biznes.
nami stoi jeden jasny i chwalebny cel: w ytwarzać dobra. Celem
W arto na koniec zauważyć, że w gospodarce kapitalistycz
przedsiębiorcy zaś jest zysk. Jak jedno ma się do drugiego?
nej potencjalność kryzysu jest czynnikiem stałym. Tym bardziej
W idealnym modelu, jeśli najważniejsza wydaje nam się z oczy
że współczesna gospodarka oparta na błyskawicznym postępie
wistych powodów produkcja dóbr, to właściwie nie powinno
technologicznym właściwie stale znajduje się w stanie - używ a
19
Historia kryzysu i kryzys historii
r jąc terminologii Josepha Schumpetera - „twórczej destrukcji". Zresztą nawet w czasie najlepszej koniunktury, gdyby wystar
cji społecznego organizmu na tkwiące w życiu gospodarczym
czająco duża liczba osób zwróciła się do kilku banków o zwrot
Dlatego pierwszy głos w przewodniku należy do pisarza. Życzy
swoich oszczędności, m usiałyby one upaść, co odbiłoby się na
my ciekawej lektury!
zagrożenie (a także na rosnące polityczne znaczenie kultury).
całej gospodarce. Jak w całym życiu społecznym i tu główną rolę gra zasada samospełniającego się proroctwa, nawet fałszywe przekonania mają w określonych warunkach prawdziwe konse
Korzystałem m.in. z:
kwencje. Rozpowszechnienie plotki, że bank jest niewypłacalny,
Daniel Bell, Kulturowe sprzeczności kapitalizmu, przeł. Stefan A m
może całkiem zdrowy podmiot doprowadzić do bankructwa.
sterdamski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1998;
Nie chodzi bynajmniej o to, że kryzysy są konsekwencją jakichś
Knut Borchardt, Przemiany w myśleniu o kryzysach gospodar
nieuzasadnionych plotek, przeciwnie, zazwyczaj do drastyczne
czych, w: O kryzysie. Rozmowy w Castel Gandolfo (red.
go spadku zaufania wobec systemu nie dochodzi bez powodu. Przypadkowe okoliczności prowadzą do nieprzypadkowych konsekwencji.
Wolińska, Znak, Kraków 2000;
Niemiecki ekonomista Knut Borchardt przeniósł Heglo-
Daniel Cohen, Kłopoty dobrobytu, przeł. Zofia Wolińska, Znak,
Marksowskie rozróżnienie „w sobie" i „dla siebie" na pojęcia
Kraków 1998; Robert L. Heilbroner, Wielcy ekonomiści. Czasy, życie, idee, przeł.
kryzysu, zauważając, że częste niebezpieczne konfiguracje gospodarczych okoliczności („kryzysy w sobie") stają się rze
Andrzej Ehrlich, PWE, Warszawa 1993;
czywistymi kryzysami („kryzysami dla siebie"), dopiero w ów
John M. Keynes, Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza,
czas, gdy panuje kryzysow y nastrój, tzn. gdy rozpowszechnia
przeł. Michał Kalecki, Stanisław Rączkowski, PWE, W arsza
się świadom ość kryzysu. To dlatego właśnie kryzysy tak trudno włączyć do teorii ekonomii. Tak naprawdę kryzys jest krótkim
wa 1985; Paul Krugman, Wracają problemy kryzysu gospodarczego, przeł.
spięciem między gospodarką a świadomością zbiorową i być
Adam Szeworski, Wydawnictwo Naukowe PW N, Warszawa
może najlepszą okazją do badania relacji między współczesną
2001; Naom i Klein, Doktryna szoku, przeł. Hanna Jankowska, Tomasz
kondycją człowieka a jego gospodarczym otoczeniem. Nie miejsce tu, aby rekonstruować gigantyczną już ilość wnikliwych
Krzyżanowski, Katarzyna Makaruk, Michał Penkala, Muza
analiz tych relacji. O d pewnego czasu najlepsze z nich możemy
S.A., Warszawa 2008; Robert Skidelsky, John Maynard Keynes 1883-1946. Economist.
odnaleźć w literaturze (Michel Houellebecq, Frédéric Beigbeder, a z polskich pisarzy Dorota Masłowska, Sławomir Shuty, M a riusz Sieniewicz, Paweł Demirski). Przy odrobinie optymizmu potraktować to można jako sym ptom immunologicznych reak 20
Krzysztof Michalski), Znak, Warszawa 1990; Daniel Cohen, Bogactwo świata, ubóstwo narodów, przeł. Zofia
Philosopher, Statesman, Penguin Books 2005; Joseph Stiglitz, Globalizacja, przeł. Hanna Simbierowicz, W ydaw nictwo Naukowe PW N, Warszawa 2004; 21
r M ax Weber, Etyka protestancka a duch kapitalizmu, Jan Miziński, Test, Lublin 1994; Thorstein Veblen, Teoria klasypróżniaczej, przeł. Janina FrentzelZagórska, Muza S.A., Warszawa 2000; Thorstein Veblen, The Theory of Business Enterprise, New York 1904 (dostępna pod adresem: http://www.brocku.ca/MeadProject/ Veblen/Veblen_i904/Veblen_i904_t0c.html)
PROLOG 22
Maklerów powinno się kanonizować
.
Frédéric Beigbeder Kiedy spuszczałem się na ich rany, ryczałem « N IE W IN NY!!». Było OK, kiedy Nancy lub Mandy, lub Polly zrzygały się na moje buty z czarnej lakierowanej skóry (Marc Jacobs dla Louis Vuittona), a ja wsiadałem z powrotem do bentleya, żeby wytrzeć
MAKLERÓW POWINNO SIĘ KANONIZOWAĆ
resztki rzygów i gówna moją chusteczką od Brooks Brothers, na której wyhaftowane były moje inicjały «P.B.». W samochodzie słuchałem mojej ulubionej w tym momencie piosenki: «C'est beau la bourgeoisie qui boit du champagne...» (w wykonaniu grupy Discobitch), i prosiłem czarnego szofera, żeby zrobił głośniej.
List o tw arty Patricka Batem ana1 do redakcji „Liberation”
Wydaje wam się, że upadek zachodniej demokracji to
Dziś rano założyłem T-shirt z szarej bawełny z napisem: D on't
moja w ina? Nie ma mowy, żebym zrezygnował z mojej odpra
Believe What People Say, I'm IN N O C E N T [Nie wierz w to, co m ó
wy w wysokości 213 milionów dolarów ani z premii za rok 2007
wią ludzie. Jestem N IE W IN N Y ], Kolekcja Dior H om m e jesień-
w wysokości 312 milionów, nie oddam też pensji za rok 2008,
-zima 2008-09. To mój sposób protestu. Tak, twierdzę, że je
czyli 278 milionów (wystarczy, że straciłem 653 milionów z opcji
stem niewinny, jak w szyscy moi koledzy z Lehman Brothers,
na akcje, które teraz warte są mniej niż zero,/uc/c/ng heli). Ruina
Goldm an Sachs, Drexhel Burnham Lambert, Merrill Lynch,
Zachodu to tylko bezsenna noc, która potoczyła się nie tak, jak
JP M organ Chase, i nigdy nie oddam pieniędzy. To w y uczy
trzeba. Prawdziwy winny nazywa się Ben Laden. Kiedy zawaliło
niliście nas waszym i PA N A M I. Panowałem na Wall Street od
się World Trade, Am eryka przegrała wszystko, dwie wojny póź
dwudziestu lat, miałem dom w Hamptons, do którego nigdy
niej budzi się w stanie upadłości, a ja jestem niewinny.
nie jeździłem, penthouse w Soho, stolik u Cipraniego, alkohol
Pieniądze, które daliście golden boys, były... kapujecie? Za
w Box, wejście do Socjalista2 i ileż to kurwiących się modelek
płaciliśmy kapitalizmowi ciężką daninę: bezsenność, zimne poty,
poderwanych na Facebooku zapodałem w dupę w kiblu Bunga
wrzody, depresja, niektórzy tak ostro poszli w SM hardcore, że
low 8 3. Było świetnie, kiedy moja sperma mieszała się z krwią
dali się ukatrupić, jak Edouard Stern4, a inni skończyli w pudle
i gównem w ustach N ancy lub Mandy, lub Polly, kiedy biłem
(Nick Leeson, Mike Milken, Jérôme Kerviel). Mi nie udało się
je wziernikiem, żeby założyły chrom owane szczypce od Sonii Rykiel Paris na sutki.
zostać pedałem. O kurwa, ale dobra jest ta grupa Discobitch, «C'est beau la bourgouisie qui flâne à Hawaii». Zrób głośniej czarnuchu albo cię uduszę!
1 Nie do końca normalny golden boy z powieści American Psycho Breta Eastona Ellisa. * Box i Socialista jedne z najmodniejszych klubów w Nowym Jorku [przyp. tłum.]. 3 Kolejny modny klub [przyp. tłum.].
24
4 Francuski bankier nazywany „Mozartem finansów”,jeden z najbogatszych ludzi we Francji. 1 marca 2005 znaleziono go martwego w sypialni jego domu. Był ubrany w typowy lateksowy strój SM (sado-maso) [przyp. tłum.].
25
r Toksyczne kredyty? Nieźle się na nich obłowiliście, hołoto. Maklerów powinno się kanonizować. To my pozwoliliśmy wam żyć powyżej średniej. Subprime'y to były nasze banki dla ubo gich, zasługuję na pieprzonego Nobla jak Muhham ad Yunus! W ym yśliliśm y niesamowite narzędzia, żebyście mogli sobie kupować te zasrane klatki dla królików. Luką w systemie były raje podatkowe, drodzy kretyni, zrozumiało to tylko dwóch Francuzów: jeden socjalista Arnaud M ontebourg i jeden dawny dziennikarz „Liberation" Denis Robert (dlatego wysyłam ten list otwarty do waszej gazety). Dajcie spokój P A N O M . Nie kąsajcie ręki, która przez tyle lat was karmiła. Powinniście nam podzię kować za to, że przez lata 80., 90. i obecne daliśmy wam sen, utopię społeczeństwa zglobalizowanej nadkonsumpcji. Ach w y N IEW D ZIĘ C ZN IC Y ! To normalne, że jesteście w dołku po tym, jak przez cały ten czas byliście tak hiperłapczywi. Hej! To dzięki mnie możecie ocieplać klimat i rujnować naturę. Nikt was nie zmuszał, żebyście aż tak się zadłużali na zakup tych pierdoł. Tak czy siak, nigdy mnie nie znajdziecie. Je stem bezpieczny, a moja fortuna spoczywa spokojnie w Szwaj carii, Gwatemali i na Kajmanach. Spotkam się z moim kumplem z branży reklamowej Octavem Parango5 na jego prywatnej w y spie, której nie ma nawet na mapach, i będziemy czekać tylko na odrodzenie się grupy Genesis i naszego dilera. Peace, love, fuckyour mother. Patrick Bateman (buziaki, F.B.) przełożył Julian Kutyła
5 Bohater dwóch powieści Beigbedera 9,99 francs (polskie wydanie: 29,99) oraz Au secours pardons [przyp. tłum.].
26
DIAGNOZA
Skąd wziął się kryzys?
Piotr Kuczyński jego miejsce". W arto przypomnieć, że Kohler, członek CDU, był w końcu X X wieku prezesem EBOR, a w latach 2 000-04 szefował Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu uważanemu za fortecę myśli neoliberalnej. Czy ktoś taki, krytykując rynki finan
SKĄD WZIĄŁ SIĘ KRYZYS?
sowe, nie wie, co m ów i? Kohler należy do coraz większej grupy ekonomistów, którzy nie zamykają oczu na to, co dzieje się na rynkach finansowych.
Na temat przyczyn kryzysu dociera dziś do nas z mediów taki oto przekaz: kryzys wybuchł, ponieważ Amerykanie na początku
Giełda de luxe
XX I wieku kupowali na wyścigi domy, co podnosiło gw ałtow
Mówiąc o powodach wybuchu kryzysu, trzeba spojrzeć na skutki
nie ich ceny, a Alan Greenspan, szef amerykańskiej Rezerwy
deregulacji i braku nadzoru nad systemem finansowym. W ostat
Federalnej, popełnił wszystkie możliwe błędy. To zaś musiało
nich 20 latach powstało całe instrumentarium czekające na oka
doprowadzić do przebicia bańki spekulacyjnej i do kryzysu. Jest
zję, by niczym rak w kulminacyjnym momencie zacząć niszczyć
to obraz przekonujący, lecz nie do końca prawdziwy. Zarówno
system finansowy. Co znalazło się w tym instrumentarium?
rynek nieruchomości, jak i Alan Greenspan mieli swój udział
Po pierwsze, nie byłoby obecnego kryzysu, gdyby nie ist
w tym kryzysie, ale nie był to udział największy. Główną przy
niał rynek instrumentów pochodnych (derywatów). Już w 2002
czyną kryzysu jest deregulacja rynków finansowych, która poszła
roku Warren Buffet ostrzegał, że szybko rosnący i kompletnie
za daleko. Tak daleko, że rynek nie był w stanie sam się uleczyć.
nieuregulowany rynek derywatów (niektórzy ekonomiści okre
Państwo musiało wkroczyć, bo niewidzialna ręka rynku okazała
ślają go nawet mianem „szarego" rynku) doprowadzi w końcu
się ręką nieistniejącą, a światu zagroziła recesja. O
28
tym, że świat idzie w złym kierunku, wiedziało od
do olbrzymiego kryzysu. Część instrumentów używanych na tym rynku korzysta z dużej dźwigni finansowej. Na przykład na
dawna wielu ekonomistów, których jeszcze niedawno nikt nie
rynku walutowym wystarczy zainwestować 10 tysięcy dolarów
posądzałby o takie przekonania - mam wrażenie, że po prostu
(wymagany przepisami depozyt), żeby skorzystać na ruchu ceny
woleli się nie narażać olbrzymiej większości. W połowie maja
jednego miliona dolarów. Zmiana kursu o jeden procent daje zysk
2008 roku „Financial Times" cytował wypowiedź prezydenta
lub stratę w wysokości stu procent włożonego kapitału. Rynek
Niemiec Horsta Kohlera: „Złożoność produktów finansowych
derywatów jest tak skomplikowany, że niewielu ekonomistów
i możliwość przeprowadzania transakcji z dźwignią finansową
zna go naprawdę. Można zaryzykować tezę, że nikt nie zna go do
i z bardzo m ałym udziałem kapitału własnego pozwoliły na
końca. Nawet Ben Bernanke, szef Fed, w sierpniu zeszłego roku
wzrost potwora [...]. Dla każdej myślącej, odpowiedzialnej
spotkał się z zarządzającymi funduszami hedgingowymi, żeby
osoby stało się oczywiste, iż międzynarodowe rynki finansowe
uzupełnić wiedzę na ten temat. Zapamiętajmy jednak nazwy
przemieniły się w potwora, któremu trzeba pokazać, gdzie jest
dwóch takich instrumentów, przydadzą się nam. To obligacje
29
Skąd wziął się kryzys?
/" C D O (Collateralized Debt Obligation) i instrumenty C DS (Credit Default Swaps).
rynku publicznego i handlować akcjami na specjalnie w tym celu utworzonych rynkach private equity.
W 2002 roku Bank Rozrachunków Międzynarodowych
Działają one na podstawie prawa uchwalonego przez amerykańską komisję papierów wartościowych (SEC rule 144A).
(Bank for International Settlements, BIS), organizacja między narodowa, której głów nym celem jest ułatwienie współpracy banków centralnych i organizacji rozliczeń, szacował rynek
W dużym uproszczeniu: na takich platformach mogą handlować „kwalifikowani inwestorzy instytucjonalni" (QIB), którzy mają
derywatów na nieco ponad 100 bilionów dolarów. W 2 008 roku
aktywa większe niż 100 milionów dolarów, spółka może sprze
było to już ponad 600 bilionów dolarów. To około 10 rocznych
dawać akcje takim QIB, pod warunkiem że ilość inwestorów nie
PKB całego świata lub 40 rocznych PKB Stanów Zjednoczonych
przekracza 499. Na takich platformach nie obowiązuje ustawa
czy ponad 1000 lat PKB Polski. Ekonomiści szacują, że wystarczy
Sarbanesa-Oxleya i nie ma obowiązku ujawniania wielu infor
dwa procent nietrafionych inwestycji w tym segmencie rynku
macji, które muszą podawać spółki publiczne. To taka „giełda
(12 bilionów dolarów), żeby podziałała zasada domina i cały ten
dla elit". Taką platformę stworzyli na przykład Goldm an Sachs
system pustego pieniądza się załamał. Nie pom ógłby wtedy ża
(GSTrUE), Citi, Lehman Brothers, Merrill Lynch, Morgan Stanley,
den Fed ani skoordynowana akcja b a n kó w -św ia t nie uniknąłby
The Bank of New York, Bank of America, Credit Suisse i UBS
olbrzymiego kryzysu. Kryzysu większego niż obecny. Prawdę
stworzyły Opus-5, a w listopadzie zeszłego roku N A S D A Q po
mówiąc, nie można wykluczyć, że jesteśmy na sam ym począt
wołał do życia Portal Alliance. O d 2002 roku ten „rynek 144A"
ku takiego właśnie krachu systemu finansów globalnych. A jeśli
zwiększył się siedmiokrotnie. W pierwszej połowie 2007 szaco
tak jest, to czeka nas powtórka z Wielkiego Kryzysu. Oczywiście
wano jego wielkość na 150 miliardów dolarów. W 2006 roku
znajdą się ekonomiści, którzy będą twierdzili, że derywaty nie
oferty publiczne miały wartość 154 miliardów, a oferty na tym
stanowią żadnego zagrożenia, i podadzą dziesiątki argumentów
nieregulowanym rynku już 162 miliardów. Te wartości zmieniają
za taką tezą. Problem w tym, że zawsze znajdowali się tacy eko
się błyskawicznie - na niekorzyść rynku publicznego. Tym sa
nomiści, a kryzysy jednak wybuchały. Nie tylko na rynku derywatów kapitały szukały miejsca na
mym zwiększają się obszary niekontrolowanego kapitału, a im ten obszar jest większy, tym bardziej rośnie zagrożenie.
nieregulowaną (i bardzo ryzykowną) działalność. Pamiętamy wszyscy chorobę „enronitis", czyli kreatywną księgowość, za po
30
Groźny autom at do zarabiania
mocą której spółki oszukiwały inwestorów. Aby przeciwdziałać
Drugim elementem naszego instrumentarium jest potężny
takim praktykom, uchwalono w U SA ustawę Sarbanesa-Oxleya
sektor funduszy hedżingowych. Pierwotnie słowo „hedge"
(Sarbanes-Oxley Act), która miała ustalić nowe, wysokie stan
oznaczało zabezpieczanie się przed ryzykiem. Jednak od wielu
dardy dla zarządów, rad nadzorczych i firm obrachunkowych
lat fundusze hedgingowe są synonim em (nie zawsze słusznie,
w sektorze firm, których akcje dopuszczone są do obrotu pu
ale to już inny temat) „szarego" systemu bankowego (shadow
blicznego. Pom ogło? Trochę tak, ale kapitały zaczęły unikać
banking). Dozwolonego, ale nie regulowanego, inwestującego
31
Skąd wziął się kryzys?
na wszelkich możliwych rynkach od ryżu po grunty rolne. Taki
makroekonomicznych ani na prognozach rozwoju danego rynku,
fundusz ma tę przewagę, że potrafi zarabiać na spadkach cen
a wyłącznie na danych historycznych. Analizują wykresy ceny
różnych aktywów, co pozwala czerpać zyski również podczas bessy. Parę lat temu podczas zorganizowanej przez Stowarzy
danego aktywu. Stosowanie takich strategii umożliwia niezwykle duże
szenie Inwestorów Indywidualnych corocznej konferencji „Wall
wahania zupełnie nieusprawiedliwione fundamentami g o
Street" profesor Krzysztof Jajuga z Wrocławia powiedział, że na
spodarki globalnej ruchy cen i indeksów, co obserwowaliśmy
rynkach panuje taka atmosfera, że jeśli komuś na Wall Street
w ostatnich pięciu latach zwłaszcza na rynku surowcowym.
powinie się noga, to odchodzi i zakłada fundusz hedżingowy.
Nie brakowało ostrzeżeń analityków, którzy bardzo niepokoili
Jest w tym stwierdzeniu sporo przesady, ale faktem jest, że
się tymi metodami inwestycyjnymi. Na przykład już w zeszłym
liczba tego typu funduszy lawinowo rośnie. W końcu X X wieku
roku, w maju, analitycy oddziału Fed z Nowego Jorku w swoim
szacowano, że zarządzają one 100 miliardami dolarów, a na po
raporcie stwierdzili, że funduszom hedgingowym zagraża kryzys.
czątku 2008 roku m ówiono już o ponad 10 tysiącach funduszy
Według Fed szybko rosła korelacja zysków osiąganych przez róż
zarządzających 2 bilionami dolarów (niektóre źródła podawały
ne fundusze, z czego należy wyciągnąć wniosek, że stosują one
nawet liczbę 3 bilionów). Olbrzym ie zyski (i równie olbrzymie straty, o czym mówi
podobne strategie inwestycyjne, koncentrując ryzyko w niewielu obszarach. Analitycy twierdzili, że w przypadku rozpoczęcia ko
się zdecydowanie rzadziej) wypracow ywane są w tych fundu
rekty na kilku rynkach cały ten segment może się w tym samym
szach w dużej mierze dzięki stosowaniu „lewarowania" (kredyto
czasie załamać. I właśnie się załamał. Półtora roku temu mało
wania) oraz grze na rynkach instrumentów pochodnych (różnego
kto się tym raportem przejął.
rodzaju kontraktów, opcji itp.). Najbardziej spektakularne było ment (LTCM). W jego zarządzie zasiadali Myron Scholes i Robert
Now a nom enklatura Trzeci element instrumentarium kryzysu to proces, który nazy
C. Merton, którzy w 1997 roku dostali Nagrodę Nobla z dziedziny
wa się carrytrade. Kilka lat temu termin ten był zarezerwowany
ekonomii. Jak widać, nawet nobliści nie uchronili funduszu od
dla rynku obligacji, obecnie określa się tym mianem proces,
bankructwa.
podczas którego globalni inwestorzy pożyczają skazaną na
bankructwo w 1998 roku funduszu Long Term Capital M anage
Zagrożeniem jest też to, że fundusze bardzo często stosują
osłabienie walutę (zazwyczaj z kraju z bardzo niskimi stopami
metodę automatycznego inwestowania. Opracowany przez
procentowymi) po to, żeby pożyczone w ten sposób kapitały
naukowców i praktyków komputerowy program inwestycyjny
inwestować w przynoszące wysokie zyski inne wehikuły inwesty
sam podejmuje decyzje, wybiera rynki, ustawia zlecenia „stop
cyjne. Taki mechanizm jest bardzo zyskowny, o czym przekonali
loss" (zamknięcie pozycji, żeby nie ponieść zbyt dużej straty) czy
się inwestorzy pożyczający japońskiego jena i amerykańskiego
„take profit" (mam już dosyć zysku, przekroczył moje założenia
dolara i kupujący ropę, miedź, akcje w Polsce, Brazylii, Chinach,
inwestycyjne i realizuję go). Programy nie bazują na danych
waluty w Tajlandii, Polsce itp. Nazwijmy je umownie „zyskow 33
Skąd wziął się kryzys?
nymi aktywami". W szystko wyglądało przepięknie. Ceny ku
że rozsądne analizy m ówiły (na początku tego roku!) o uspra
powanych aktywów błyskawicznie pięły się w górę, a wartość kredytu malała, bo jen i dolar traciły. Jednak każdy medal ma
wiedliwionej fundamentami gospodarki cenie ropy w okolicach
dwie strony. Podczas obecnego kryzysu, kiedy inwestorzy zaczęli
w lipcu 147 dolarów baryłka ropy w październiku kosztowała już
domagać się od funduszy zwrotu swoich pieniędzy, te musiały zacząć wyprzedawać najbardziej zyskowne aktywa. Sprzedawali
tylko 60 dolarów. Jest jeszcze kilka innych elementów budujących bazę dla
na przykład kontrakty na ropę i zwracali kredyty w jenach lub dolarach. W ynik był łatw y do przewidzenia - jen i dolar zaczęły
kryzysu. O m ów ię je tutaj jedynie pokrótce.
się wzmacniać. Mocne trendy wzrostowe tych dwóch walut
skania przez pracowników korporacji (banków i innych instytucji
zwiększyły chęć wyjścia z inwestycji w „zyskowne aktywa", bo
finansowych) olbrzymiego zysku w krótkim okresie. Były one tak
60-70 dolarów za baryłkę. Rzeczywiście, kosztująca jeszcze
Bardzo ważna była kultura korporacyjna i dążenie do uzy
fundusze zaczęły tracić zarówno na ich spadającej wartości, jak
duże, że nierzadko wystarczył rok pracy, żeby zapewnić sobie
i na umocnieniu się walut kredytów. Taki mechanizm sprzęże
środki na całe życie. Pomagał w tym system opcji na akcje da
nia zwrotnego musiał doprowadzić do załamania się cen wielu
wanych w nagrodę pracownikom. Kierownictwu i pracownikom
surowców i kursów walutowych. Działanie funduszy hedżingowych w połączeniu z procesem
szym okresie - najważniejsze były olbrzymie zyski ze wzrostu
carrytrade doprowadziło do sytuacji, w której skala wzrostu cen
cen akcji. To prowadziło do naciągania wyników, podejmowania
różnych aktywów nie miała nic wspólnego z klasyczną ekono
nadmiernego ryzyka i decyzji w dłuższym okresie szkodliwych
nie zależało na tym, żeby firma rozwijała się harmonijnie w dłuż
mią, gdzie o cenie decydują relacje między popytem a podażą.
dla firm, a w końcu nawet do oszustw. Banki i instytucje finanso
O szybkości wzrostu lub spadku ceny decydował „trzeci ele
we oszukiwały nie tylko klientów, ale i siebie nawzajem. W celu
ment", czyli fundusze inwestycyjne. Popatrzmy na przykład na
osiągnięcia olbrzymich zysków stosowano też niespotykany
rynek ropy (ale m ogłaby to być miedź, indeks giełdy rosyjskiej,
wcześniej poziom „lewarowania". Banki i inne instytucje sek
chińskiej i każdy inny instrument finansowy). Ceny baryłki od
tora potrafiły mieć nawet 60 razy więcej aktywów, niż wynosił
początku lat 80. X X wieku do 2002 roku oscylowały pomiędzy
ich kapitał. W czasie obecnego kryzysu obserwujemy proces
10 a 30 dolarów. O d 2002 do 2008 roku ropa zdrożała jednak
odwrotny: „delewarowanie", kiedy to sprzedaje się aktywa i/lub podwyższa kapitały.
aż o 6 00 procent. A przecież relacje między podażą a popytem były dokładnie takie same jak na przykład w latach 1986-92,
Nie mniej istotne było powstanie swoistej nomenklatury.
kiedy cena ropy trzymała się blisko poziomu 20 dolarów za
Zarządy firm i rady nadzorcze tworzyli ciągle ci sami ludzie,
baryłkę. Międzynarodowa Agencja Energii informuje, że w 2002
nawzajem się popierający i przyznający sobie olbrzymie w y
roku popyt na ropę wynosił około 78 milionów baryłek dzien
nagrodzenia oraz odprawy (sławetne „złote spadochrony"). Za
nie, a w 2008 około 87 milionów. Popyt wzrósł (podaż też)
rządy i rady nadzorcze stały się de facto właścicielami spółek,
o nieco ponad 10 procent, a ceny o 600 procent. Nic dziwnego,
mimo że de iure byli nimi akcjonariusze. Wielki, nieżyjący już
35
Skąd wziął się kryzys?
r ekonomista John Kenneth Galbraith w niezwykle ciekawym
łem, że ta bańka spekulacyjna musi pęknąć. Wystarczyło spojrzeć
traktacie Gospodarka niewinnego oszustwa. Prawda naszych cza
na wykresy, żeby zobaczyć, że w latach 1960-2000 ilość sprze
sów już w 2004 roku pisał: „Nikt nie może wątpić: akcjonariusze
dawanych w U SA nowych dom ów wahała się w poszczególnych
- właściciele i ich rzekomi przedstawiciele z rad nadzorczych są
miesiącach między 300 a 900 tysięcy. Nagle jednak, na początku
w pełni podporządkowani kierownictwu. Choć zapewnia się
XXI wieku, skoczyła do 1,5 miliona, m im o że ani demografia, ani
wrażenie władzy właściciela, ta w rzeczywistości nie istnieje. To
dochody Am erykanów nie usprawiedliwiały takiego wyłamania
akceptowane oszustwo". Można by dodać, że hasłem przewod
się z czterdziestoletniego trendu. Amerykanie traktowali dom y
nim było to, co Michael Douglas mówił w filmie „Wall Street":
jak instrument finansowy. Kupowali drugie, trzecie domy, które
„Chciwość jest dobra!".
stały puste i miały drożeć. I rzeczywiście drożały po kilkanaście
D om zam iast skarbonki
tyk musiał wiedzieć, że to się źle skończy. Tyle tylko, że niewielu
Skoro m am y już elementy instrumentarium kryzysu, to przejdź my do ulubionego przez media tematu: rynek nieruchomości
o tym mówiło. Banki amerykańskie udzielały z roku na rok coraz większej
w U SA i działania Alana Greenspana. O d końca lat 90. X X wieku
ilości ryzykownych kredytów hipotecznych (tzw. subprime). D o
hossa na rynku nieruchomości rozpoczęła się w wielu krajach, ale
stawali je kredytobiorcy ze złą historią kredytową (nie spłacili
dopiero wiek X X I naprawdę rozgrzał ten rynek do czerwoności.
kiedyś kredytu, nie przedstawili dokumentów o zarobkach itp.).
procent rocznie. Każdy racjonalnie m yślący ekonomista i anali
Ceny w bardzo wielu krajach świata zostały wywindowane do
Mówiło się nawet, że kredyt dostaje każdy, komu bije puls. Ta
niezwykłych wręcz poziomów. Już w czerwcu 2005 roku „The
hossa kredytowa możliwa była dlatego, że stopy procentowe
Economist" pisał (w artykule In Come the Waves), że „globalny
były bardzo niskie. To już „zasługa" Alana Greenspana, ale o tym
wzrost cen nieruchomości jest największą bańką spekulacyjną
niżej. Poza tym obowiązywała zasada „chciwość jest dobra!".
w historii" i ostrzegał, że jej pęknięcie doprowadzi do dużych
Każdy akwizytor, doradca, makler, prezes zarządu chciał na tym
zawirowań w gospodarce światowej. „The Economist" inform o
boomie zarobić. Uważam, że olbrzymia większość z nich miała
wał, że wartość nieruchomości w krajach rozwiniętych w latach
świadomość uczestniczenia w tworzeniu olbrzymiego bąbla
2000-05 wzrosła o 100 procent połączonego PKB tych krajów.
spekulacyjnego bazującego na pustym pieniądzu, ale ważniejsze
Porównał to z rynkiem akcji w latach 20. i w końcu X X wieku.
dla nich było to, żeby dostać noworoczną premię, która czasem
W ciągu pięciu lat przed krachem z 1929 roku wartość akcji
wielokrotnie przewyższała normalne zarobki.
wzrosła o 55 procent PKB krajów rozwiniętych, a przed pęk
Cały ten układ był w miarę stabilny, dopóki stopy procen
nięciem bańki spekulacyjnej tworzącej się w końcu X X wieku
towe w U SA były niskie, a rynek nieruchomości kontynuował
o 80 procent PKB.
36
hossę. Tutaj musimy się zająć Alanem Greenspanem, który
Jak widać, ostrzeżeń nie brakowało. Trzy lata temu (nie zna
w latach 1987-2005 był szefem amerykańskiej Fed. Podczas
jąc artykułu z „The Economist") również wielokrotnie ostrzega
zeznań przed komisją Kongresu U SA 24 października 2008 roku 37
Skąd wziął się kryzys?
przyznał on, że popełniał błędy, że nie przewidział tego, co się wydarzyło, „bo w ciągu ostatnich 40 lat dom y nigdy nie taniały".
nie wypowiadał na temat tworzonej bańki spekulacyjnej. Kiedy w 2000 roku pękła, Fed zaczął gwałtownie ratować sytuację,
Widać nie wiedział o tym, co pisał David Hume, XVIII-w ieczny
obniżając stopy procentowe, które w czerwcu 2003 roku spadły
pisarz i filozof. Twierdził on, że jeśli widziało się kolejno tysiąc
do poziomu 1,0 procent. Dał tym sam ym sygnał innym bankom
białych łabędzi, to nie znaczy, że nie ma czarnych. Jak to się
centralnym, które podejmowały podobne decyzje. Na rynki
ma do rynków finansowych? O tóż tak, że jeśli doświadczyło się
finansowe wylała się rzeka taniej gotówki, dzięki czemu kwitły
wielu lat wzrostu indeksów i cen innych aktywów przerywanych
fundusze (w tym hedżingowe), carrytrade. Rozważne podejście
kryzysami, to nie znaczy, że nie nastąpi coś, co tę serię przerwie. I to na dłuższy czas.
do ryzyka znikło, w szyscy się gwałtownie lewarowali - zarabiało
Za każdym razem, kiedy słyszę ulubioną frazę wielu moich
się bez ryzyka. Tanie pieniądze zachęcały też do zaciągania kredytów
kolegów „w długim okresie na akcjach zawsze się zarabia", rodzi
hipotecznych i konsumenckich oraz do refinansowania już za
się we mnie bunt. To twierdzenie nie jest nieprawdziwe - owszem,
ciągniętych (dzięki temu w kieszeni zostawała gotówka, którą
w bardzo długim okresie na akcjach się zarabia, ale... I to „ale"
Amerykanie natychmiast wydawali). Kierując się krótkotermi
jest najważniejsze. „Wall Street Journal" w artykule z 26 marca
nowymi zyskami, banki wprowadziły też kredyty ze zmienną
2008 roku (Stocks Tarnished By 'Lost Decade') zwraca uwagę na
stopą procentową (ARM), co wcześniej było w U SA praktycznie
to, że w historii giełd zdarzają się okresy, w których inwestorzy
nieznane. M ało tego, stosowano tzw. teaserrates, czyli począt
(po odliczeniu inflacji i doliczeniu dywidend) nie zarabiają. Takich
kowe (np. przez dwa lata) obniżki rat kredytu, co zachęcało do
„straconych dekad" (zazwyczaj jednak jest to okres dłuższy niż 10
jego zaciągania osoby pozbawione zdolności kredytowej. Do
lat) było niedużo (lata 1929-42,1966-82 oraz od 1999 roku do
tego doszły naciski polityczne. Politycy chcieli, żeby rynek nieru
chwili obecnej). Maynard Keynes mawiał, że w długim terminie
chomości oddalił zagrożenie recesją, które pojawiło się w wyniku
wszyscy będziemy martwi, i miał rację. Ludzie nie żyją tak długo
pęknięcia internetowej bańki spekulacyjnej. I rzeczywiście od
jak żółwie na Galapagos i mają mniej czasu na czekanie.
dalił. Tyle tylko, że w yhodow ano bańki na rynku instrumentów
W róćm y do Alana Greenspana. Fed za jego czasów sto
pochodnych, rynku nieruchomości, surowcowym, akcji itp.
sował politykę „hands off", czyli nie wtrącał się do rynków finansowych. Oczywiście nie wtrącał się wtedy, kiedy trwała
38
Wiem, że mnie oszukujesz
hossa i można było spokojnie prywatyzować zyski. Tylko raz,
Neoliberałowie mają tendencję do zrzucania winy na Alana
w grudniu 1996 roku, Greenspan odważył się powiedzieć, że na
Greenspana i polityków, twierdząc, że to oni umożliwili powsta
rynkach panuje „nieracjonalna przesada" (irrational exuberance),
nie kryzysu. Tylko częściowo mają rację. Zarówno politycy, jak
czym w yw ołał parodniowe zawirowania na rynkach, ale potem
i sam szef Fed byli absolutnie przekonani, że wolny rynek załatwi
indeks N A S D A Q przez cztery lata wzrósł o kolejne 300 procent
wszystko. Tak jak (prawie) wszyscy byli przesiąknięci neoliberalną
(w 2002 roku z tego wzrostu już nic nie zostało), a szef Fed się już
myślą ekonomiczną i naukami Miltona Friedmana. Noblista Paul 39
Skąd wziął się kryzys?
Krugman napisał niedawno („Gazeta W yborcza” z 25-26 paź
katastrofie. Agencje i tym razem utrzym ywały wysokie ratingi
dziernika 2008 roku): „Leseferystyczny absolutyzm Friedmana
dla obligacji C D O (do wiosny 2007 roku, kiedy to rozpoczął się
współtworzył klimat intelektualny, w którym wiara w wolny rynek i pogarda dla państwa nieraz wygrywały z faktami". Miał
kryzys). Obligacje te trafiały do wielu instytucji na całym świecie,
całkowitą rację. Tylko w takiej atmosferze Fed m ógł pozwolić na
zarażając je tak, jak wirus zaraża ludzi. Na początku kryzysu, rok
bezkarne budowanie kolejnych baniek spekulacyjnych.
temu, Ben Bernanke, następca Alana Greenspana, prognozował, że zagrożenie dla sektora finansowego wynikające z różnicy mię
W końcu trzeba było jednak zacząć podnosić stopy pro centowe, bo gwałtowne wzrosty cen surowców (pamiętamy o funduszach hedgingowych i ich strategiach oraz strategii carry
dzy wartością rynkową a przyjmowaną dotychczas wartością teoretyczną nie przekracza 100 miliardów dolarów. Ostatnio
trade) i generalny nadmiar pieniądza m usiały zwiększyć inflację.
M F W szacował je już na 1000 miliardów, a są analitycy, którzy
W zrost stóp procentowych doprowadził do zwiększenia niewy
mówią i o 2000 miliardów dolarów. Nic dziwnego, że kolejne
płacalności kredytobiorców (szczególnie tych ryzykownych),
banki na całym świecie (nie tylko w USA) zaczęły mieć duże
a kryzys na rynku nieruchomości do obniżania przez agencje
problemy i informowały o olbrzymich stratach. Przełomowym momentem kryzysu był upadek banku
ratingu dla produktów bazujących na tych kredytach (co w y muszało przeszacowanie ich wartości). Można powiedzieć, że
inwestycyjnego Lehman Brothers. Niektórzy ekonomiści twier
pęknięcie bańki na rynku nieruchomości w U SA nie byłoby wiel
dzą, że gdyby rząd U SA na ten upadek nie pozwolił, to tej skali
kim problemem dla świata, gdyby nie instrumenty pochodne.
kryzysu byśm y nie zobaczyli. Uważam, że to nie jest prawda,
Banki i inne instytucje finansowe udzielały kredytów, ale potem
ale rzeczywiście możliwe, że apogeum kryzysu wypadłoby na
pakowały je w obligacje C D O i sprzedawały daiej, uzyskując środki na kolejne kredyty.
przykład za rok. Faktem jest, że upadek Lehman Brothers uru chomił instrumenty CDS, które przenoszą ryzyko upadku dłuż
Niebagatelną rolę w tym handlu odegrały agencje ratingo-
nika na inną firmę. Upadek Lehman Brothers kosztował system
we. Instytucje te oceniające jakość (rating) poszczególnych akty
365 miliardów dolarów. To nie tak dużo. M ów i się, że gdyby na
w ów (mogą to być spółki, miasta, gospodarki państw, obligacje,
przykład upadł General Motors (agencja ratingowa Standard &
instrumenty pochodne itp.) w każdym z kryzysów odgryw ały
Poor’s twierdzi, że to jest bardzo prawdopodobne), to straty
rolę niechlubną - ratingi do ostatniej chwili utrzymywane były
systemu z powodu C D S byłyby wielokrotnie większe.
na wysokich poziomach (tak było na przykład w kryzysie azja
Straty banków m usiały w yw ołać kryzys zaufania. Nikt już
tyckim). Komisja Europejska chciała nawet wytoczyć agencjom
nikomu nie wierzył. Ani klienci bankom, ani banki sobie nawza
procesy, bo istniało podejrzenie, że utrzymują one zbyt bliskie
jem. W końcu, jeśli sam em u się oszukuje, to dobrze się wie, że
związki z wystawcami instrumentów, których ratingi podają. N a
partner może robić tak samo. Utrata zaufania prowadziła do
wiasem mówiąc, wydaje mi się wręcz nieprawdopodobne, żeby
wycofywania kapitałów z funduszy i banków, co groziło ban
specjaliści pracujący w tych agencjach nie wiedzieli, że idzie ku
kructwem tych instytucji. Najgorsze było w tym wszystkim to, 41
Skąd wziął się kryzys?
że globalizacja te procesy upowszechniła. Nie byłoby przecież problemu, gdyby kryzys dotknął tylko jednego kraju. Wycofujące się z funduszy kapitały owocowały sprzedażą przez nie aktywów, bo potrzebna była gotówka. Uruchomiony został proces likwida cji pozycji carrytrade, co prowadziło do przeceny na wszystkich rynkach (surowce, waluty, akcje). Przecena zwiększała panikę,
25 lat. Co pięć lat pojawia się załamanie. To wystarczająco mocne ostrzeżenie, żeby móc stwierdzić, że coś w podstawach sytemu nie gra". Paul Volcker ma rację. W 1987 roku indeks Dow Jones Industrial Average (DJIA) spadł w czasie jednej sesji 0 22,6 procent, w 1994 przeżywaliśmy tequila crisis, czyli kryzys w Meksyku, w latach 1997-98 w padliśm y w kryzysy azjatycki
co prowadziło do powstania sprzężenia zwrotnego: im większe
1 rosyjski, w 2000-01 pękła bańka internetowa i pojawił się kryzys
spadki, tym większa chęć wyjścia z funduszu i tym większa sprzedaż aktywów.
argentyński, a w 2007 roku rozpoczął się obecny kryzys. Miałem napisać tylko o genezie kryzysu, ale nie odmówię
Spadek cen dom ów i wartości akcji (jednostek funduszy)
sobie jeszcze jednej refleksji. Świat czeka na czarnoksiężnika.
znacznie zredukował „poczucie bogactwa” Amerykanów (zresztą
Uczeń czarnoksiężnika z ballady Goethego został sam w cha
nie tylko Amerykanów, ale tam było to najbardziej bolesne). Jeśli
łupie i postanowił się wykąpać. Nie chciało mu się nosić wody,
traci się pieniądze, to natychmiast zaczyna się mniej wydawać,
a nauczył się już zaklęcia, które powodowało, że ożywała miotła
a przecież 70 procent PKB w U SA pochodzi z popytu wewnętrz
i wiadrami nosiła wodę ze źródła. Niem ądry uczeń zapomniał
nego. Do tej pory radzono sobie z problemem standardowo:
jednak, że nie zna zaklęcia odsyłającego miotłę do kąta. Światu
biorąc kredyt. Jednak wynikiem kryzysu i utraty zaufania był
groził potop, ale na szczęście wrócił czarnoksiężnik i do potopu
wzrost ceny kredytu, oczywiście o ile udało się go w ogóle d o
nie doszło. M y też uruchomiliśmy proces liberalizacji rynku
stać, bo kryteria jego udzielania nagle znacznie się zaostrzyły.
finansów (i nie tylko finansów), nad którym ewidentnie straci
System finansowy i kredyt to krwiobieg gospodarki. Brak za
liśmy kontrolę. Niestety, nie widać czarnoksiężnika, który zna
ufania i zamrożenie akcji kredytowej natychmiast przeniosły się
zaklęcie przerywające ten bieg od kryzysu do kryzysu. M ówi się
na realną gospodarkę. M ów i się, że Wall Street zaraziła Main
o reformie całego systemu finansowego, o powrocie do czegoś
Street. Spowolnienie gospodarcze zaczęło zwiększać (na razie
podobnego do układu z Bretton Woods, ale na razie to są tylko
tylko w USA) bezrobocie, to zaś dodatkowo ograniczało popyt
wypowiedzi przerażonych polityków. Jedno jest pewne: jeśli do
wewnętrzny, spowalniając gospodarkę USA, a potem Japonii
reformy systemu nie dojdzie, to trzeba będzie natychmiast po
i Unii Europejskiej. Całemu światu zajrzała w oczy recesja.
stawić pytanie: kiedy i z jakiej przyczyny wybuchnie następny
Niewykluczone, że sytuację jeszcze raz da się opanować. Sformułowanie „jeszcze raz” nie pojawiło się tutaj przypadkiem.
kryzys?
Paul Volcker, szef Rezerwy Federalnej w latach 1979-87, najbar dziej poważany ze wszystkich szefów Fed, powiedział w kwiet niu, że „obecnie trwający kryzys jest kulminacją przynajmniej pięciu poważnych kryzysów finansowych w ciągu ostatnich
Bezcielesne ofiary kryzysu, czyli od neoliberalizmu do neorealizmu
Jacek Żakowski Pewność Przede wszystkim ze smutkiem żegnamy miłą pewność, która milionom lub miliardom ludzi dawała psychiczny komfort co dziennej egzystencji. Był to komfort bezcenny stworzony przez
BEZCIELESNE OFIARY KRYZYSU, CZYLI OD NEOLIBERALIZMU DO NEOREALIZMU
przezornie nie nazwaną, ukrytą pod pozorami naukowości i ra cjonalności, ostatnią ideologiczną konstrukcję X X wieku. Ideolo giczna pewność ułatwiała nam zaakceptowanie mnożących się nowych wyzwań, a zwłaszcza wynikającej z ponowoczesnych realiów potrzeby zachowania permanentnej czujności i gotow o
44
Każdy kryzys zmienia gospodarkę, ale niektóre zmieniają coś
ści do absorbowania nieustannej zmiany. Co może dać człowiekowi wygodniejsze pielesze niż pew
więcej. Świadomość, kulturę, społeczeństwa, politykę, świat.
ność? Co jest przyjemniejsze niż spokój płynący z przekonania, że
W odróżnieniu od zwykłych kryzysów i kryzysików Kryzysy
świat - przynajmniej z grubsza - jest, jaki ma być, a będzie jeszcze
(przez duże K) na dłuższy czas wyznaczają drogi, którymi
lepszy; że rozumiemy, dokąd zmierza; że ten kierunek jest dobry;
zmierza świat. Ustanawiają nowy podział bogactwa i wpływów, zmieniają układ sił i dominujące poglądy.
że wiemy co robić, by był jeszcze lepszy i że to (mimo przeszkód)
Nie wiemy, jak duże jest K, przez które ten kryzys powin
wszystkiego. Demokracji, która się miała rozszerzać i umacniać
robimy? Do niedawna taka pewność dotyczyła praktycznie
no się pisać, bo jeszcze nie wiemy, jak duże będą zniszczenia,
(np. dzięki wojnie w Iraku). Gospodarki, która miała rosnąć, dając
jak głębokie okażą się zmiany, jak będzie wyglądał i jak trwały
wszystkim coraz lepsze życie (dzięki ograniczeniu zabezpieczeń
stanie się porządek, który się z tego kryzysu wyłoni. Nie jest też
socjalnych). Jakości życia, która się miała nieustannie poprawiać
jeszcze pewne, kto konkretnie i ile materialnie straci albo zyska,
(dzięki wzrostowi PKB). Stosunków międzyludzkich, a zwłaszcza
bo Kryzys się dopiero zaczyna. Ale już z grubsza widać, jakie są i będą jego niematerialne, bezcielesne ofiary.
wolności, których postęp był pewny w miarę rozwoju społeczeń
Z punktu widzenia kształtu naszej przyszłości bezcielesne
życia, które miały być wreszcie dobre, bo całkiem racjonalne
stwa (dzięki ograniczeniu ingerencji państwa). Reguł naszego
ofiary Kryzysu mogą się okazać nieporównanie ważniejsze od
(dzięki naukowo tw orzonym modelom). I wiedzy, która zdawała
ofiar materialnych. Bo nowa rzeczywistość - jak zawsze - naj
się niepodważalna (bo powszechnie akceptowały ją media i elity
pierw powstanie w głowach. Żeby przez naszą nieuwagę nie zrodził się w nich jakiś potwór, potrzebny jest bilans zamknięcia
polityczne oraz gospodarcze). Wiedzieliśmy od dawna, że budujemy - jak pisał Ulrich Beck
zwieńczony czym ś w rodzaju apelu poległych. Co zatem w isto
- społeczeństwo ryzyka. Ale w dominującym wyobrażeniu przy
cie żegnamy, tracąc złudzenia, które w dziwnej pierwszej deka dzie X X I wieku rządziły naszym światem ?
szłości było to głównie partykularne ryzyko w świecie ogólnej pewności. Fundamentalne odkrycie mijającej epoki polegało na 45
Bezcielesne ofiary kryzysu, czyli od neoliberalizmu do neorealizmu
r tym, że ludzie, którzy przez wieki wymieniali bezpieczeństwo
Eksperci
na wolność, tym razem gremialnie wymienili bezpieczeństwo
Niepewność powracająca teraz jako kluczowy element p o
na pewność. W zamian za tę pewność zdecydowana większość przestała się nawet upierać przy wielu atrybutach wolności. Jako
wszechnej św iadom ości jest tym boleśniejsza, że wraz z zasad
jednostki akceptowaliśmy rosnące ryzyka osobiste i ogranicza
kultem figura eksperta zdejmującego z innych ciężar sam odziel
niczą pewnością znika ze współczesnej rzeczywistości otoczona
nie swobód, aby móc otrzymać udział w „pewnym" wzroście
nego myślenia i podejmowania decyzji. W każdej ważnej sprawie
powszechnej szczęśliwości.
i w większości krajów byli przecież do niedawna ludzie, którzy
W arto przecież zaakceptować ryzyko większych dolegli wości w obliczu bezrobocia, choroby, starości czy władzy, jeśli
żyli z tego, że sami mieli pewność i dawali ją innym. Byli to ludzie bezcenni, dzięki którym inni mogli żyć spokojnie.
na drugiej szali jest pewność, że ryzyko bezrobocia zmaleje,
Jeżeli ci, co mieli pewność, różnili się między sobą, każdy
na starość łatwiej będzie odłożyć, z chorobą sobie poradzimy,
z nas - zwykłych śmiertelników - m ógł między nimi wybierać.
bo mając więcej pieniędzy, będziemy mogli pozwolić sobie na
W dużej mierze był to jednak w ybór iluzoryczny. Teoretycznie
lepszą opiekę, a władza - chociaż coraz twardsza - prowadzi
każdy mógł sobie wybrać swoją pewność i swojego eksperta, ale
nas w dobrym kierunku. Łatwiej jest też zaakceptować utratę
zgodnie z rynkową zasadą koncentracji, także w świecie profe
suwerenności, konieczność konkurowania z chińskimi dziew
sjonalistów i wiedzy eksperckiej, uwolniony, um asowiony rynek
czynkami, dłuższe godziny i ostrzejsze reżimy pracy, dyskom
stworzył system gwiazdorski.
fort wielkich migracji, rosnące ryzyko terroryzmu, a nawet
W każdej publicznie istotnej dziedzinie bezlikowi profe
ograniczenie wolności osobistych i obywatelskich, kiedy się
sjonalistów przewodził jakiś namaszczony przez wielkie media
uwierzy, że dzięki temu ma się „pewny" udział w szybciej
i establishment guru. Jeśli dwóch czy trzech guru spierało się
rosnącym bogactwie.
między sobą, wolnorynkowa zasada koncentracji sprawiała, że
Na takich kalkulacjach opierał się nowy powszechny po
jeden stopniowo marginalizował innych wraz z ich zwolennikami.
rządek, który Zachód budował przez ostatnie ćwierć wieku.
W najważniejszych dla życia zbiorowego dziedzinach ten proces
Kiedy pod ciężarem Kryzysu - wraz z pieniędzmi ulokowanymi
był najsilniejszy, bo działające według reguł hollywoodzkich
na giełdzie, oszczędnościami zamrożonymi w domach i fundu
media miały w nich największe znaczenie, a autorytety uniwer
szach emerytalnych, z rachubami na stały wzrost dochodów
syteckie zostały zastąpione przez autorytet gwiazd prywatnych,
i konsumpcji, a dla wielu też z ich miejscami pracy - znika
ideologicznych think-tanków. Zwyciężał ten, za kim stał bogat
pewność dotycząca systemu, wszystkie wcześniejsze rachuby
szy, a więc bardziej w pływ ow y think-tank.
stają pod znakiem zapytania. Wraca przykra niepewność. Tym
Prywatne think-tanki istniały od dawna jako uzupełniają
bardziej dojmująca, że dopada nas w „rzeczywistości ryzyka",
ce system akademicki boczne ogniwo procesu produkcji wiedzy
którą stworzyliśmy, kierując się złudzeniem pewności.
i kształtowania poglądów. W latach 90. sytuacja została jed nak odwrócona. Duża część strumienia prywatnych pieniędzy
46
47
Bezcielesne ofiary kryzysu, czyli od neoliberalizmu do neorealizmu
r
mającego zawsze istotny udział w finansowaniu nauki została przekierowana z neutralnych ideologicznie instytucji akade
- to szło w górę, bo inni mu wierzyli. W Polsce odpowiednikiem Greenspana był Leszek Balcerowicz. Kiedy cztery miesiące temu
mickich do zaangażowanych politycznie think-tanków. Miało
mówił, że kryzysu nie będzie, to wszystkie media powtarzały,
to zasadniczy w pływ nie tylko na przedmiot badań, ale też na
że kryzysu nie będzie i część do dziś to z rozpędu powtarza.
ich rezultaty i kształt debaty publicznej. Nie sposób sobie na
Sprawdzający się teraz scenariusz nadchodzącego kryzysu
przykład wyobrazić, by ekspert Heritage Fundation podważał
opisany między innymi przez Grzegorza Kołodkę w wydanym
fundamenty myśli konserwatywnej lub neokonserwatywną
kilka miesięcy temu Wędrującym świecie był w głów nym nur
politykę George'a W. Busha, podobnie jak trudno pomyśleć, by
cie debaty spowity milczeniem podobnie jak książki krytyków
ekonomista zatrudniony w neoliberalnym Centrum im. Adama
Greenspana.
Smitha lub w założonej przez Leszka Balcerowicza Fundacji
W światowej politologii odpowiednikiem Greenspana był
Obywatelskiego Rozwoju w wyniku naukowych badań ogłosił, że
Samuel Huntington. Jego efektowna teza o nieuchronnym zde
trzeba zwiększać redystrybucję, rozbudowywać usługi publiczne
rzeniu cywilizacji miała taką siłę, że nawet wiele pacyfistycznie
czy podwyższyć podatki.
nastawionych środowisk pod jej wpływem uznało wojny Geor-
Ekspansja think-tanków sprawiła, że duża część nauki
ge’a W. Busha za bezdyskusyjne, bo nieuniknione. Bardziej w y
przestała więc być nauką w tradycyjnym znaczeniu, a stała się
rafinowana intelektualnie i wolna od wynikających z ignorancji
częścią intelektualnego lobbingu i politycznego PR-u. Celem
huntingtonowskich argumentów koncepcja Benjamina Barbera
szybko rosnącej części wysiłku intelektualnego i propagator
opisująca współczesne wielkie konflikty polityczne jako zderze
skiego przestało bowiem być poszukiwanie prawdy, a stało się
nie Dżihadu z McŚwiatem (czyli ponowoczesności z tradycjo
nim uzasadnianie racji wyrażających interesy grupowe. Pieniądze
nalizmem) została zmarginalizowana zgodnie z zasadą jedynej
na finansowanie nauki w rosnącej części płynęły teraz do tych
pewności.
ośrodków i osób, których poglądy społeczne, polityczne i eko
Polemizujący z guru byli przez główne media marginalizo
nomiczne zgodne były z przekonaniami wielkich ofiarodawców.
wani albo ośmieszani i tracili w pływ na opinię publiczną, nawet
Nowe mechanizmy finansowania wiedzy, zwłaszcza w ekonomii,
jeżeli przemawiały za nimi praktyczne osiągnięcia (George Soros,
stworzyły faktyczną hegemonię poglądów zgodnych z tym, co
Warren Buffet) lub najwyższy status akademicki (Stiglitz,
klasa wyższa uważała za dobre dla siebie. I to nie tylko dlatego,
Phelps, Sachs). Świat pewności w ym agał tylko jednej prawdy.
że ideologiczne think-tanki miały coraz więcej pieniędzy na
Zwykle była to prawda najprostsza, najwygodniejsza, najbardziej
badania potwierdzające ich ideologiczną wiarę, ale też dlatego,
wyrazista i najobficiej sponsorowana przez najbogatsze grupy
że bez skrupułów obecnych w świecie akademickim wydawały
interesów, które finansują think-tanki.
ogromne pieniądze na promowanie intelektualnych gwiazd.
O
ile kultura pewności erodowała stopniowo przez kilka
W światowej gospodarce lat 90. globalnym guru stał się
naście kryzysowych miesięcy, o tyle mit ekspertów i wielkich
Alan Greenspan. Jak Greenspan powiedział, że coś pójdzie w górę
guru głównych nauk społecznych pękł w ciągu kilkunastu godzin. 49
Bezcielesne ofiary kryzysu, czyli od neoliberatizmu do neorealizmu
Stało się to, gdy zeznający przed komisją amerykańskiego Kon gresu Greenspan nieoczekiwanie dla wszystkich oświadczył, że
szoku finansowym i ekonomicznym zmiótł wizję amerykańskie
Aftershock, czyli wtórny wstrząs mentalny następujący po
odpowiada za Kryzys, widzi swoje błędy i wie, iż jego ideologia
go hegemona i rozwiał złudzenia, że W aszyngton zapewni nam
jest błędna. W ten sposób nie tylko usankcjonował zastąpienie
wieczne bezpieczeństwo. Potwierdził więc opinie krytycznych
pewności przez niepewność, ale też potwierdził bezradność
wobec neokonserwatystów i Busha amerykańskich ekspertów
kultowych ekspertów. To, co jeszcze niedawno powszechnie
od ultralewicowego Immanuela Wallersteina po centrowego
przedstawiano jako naukową wiedzę, okazało się bowiem tylko
Zbigniewa Brzezińskiego i konserwatywnego Henry Kissingera.
sprytnie maskowaną ideologiczną wiarą czy ułudą. Dramatycz
Pięć lat temu można było krytykom inwazji na Irak skutecznie
na spowiedź Alana Greenspana skazała nas więc na powrót do
zamknąć usta, zarzucając im antyamerykanizm, który lobbyści
wysiłku myślenia i obowiązek dokonywania nieprzyjemnych,
z wpływowych think-tanków przedstawiali jako w istocie w spół
obciążonych ryzykiem wyborów.
czesną formę ukrytego antysemityzmu, bo wyznawcy am ery
N eoko nserw atyzm
siebie jako obrońców Izraela. Dziś widać, że tysiące ofiar i biliony
W raz z pewnością i kultem nieomylnego eksperta siłę przeko
wydanych dolarów niewiele pomogły, a pod wieloma względami
kańskiej hegemonii, unilateralizmu i polityki siły prezentowali
nywania straciły negatywnie zweryfikowane przez życie wielkie
poważne zaszkodziły także przyszłości państwa żydowskiego,
ideologiczne tezy ostatnich dwóch dekad. Dziś trudno sobie
ale wśród niedawnych zwolenników tezy o antyamerykanizmie
wyobrazić, że - jak jeszcze niedawno powszechnie i naiwnie
i ukrytym antysemityzmie przeciwników strategii neokonserwa
sądzono - wiek X X I będzie stuleciem Ameryki. Trzeba było
tywnej, nie widać chętnych do greenspanowskiej spowiedzi.
kryzysowego szoku, by świat przyjął wreszcie do wiadomości
Pękająca wiara w siłę amerykańskiej wyjątkowości unie
w ym ow ę od dawna znanych wykresów pokazujących szybkie
ważniła przekonanie, że Ameryka - jako „dziś i na wieki" najpo
zmniejszanie się udziału Ameryki i całego Zachodu w światowym
tężniejszy kraj świata - podlega jakimś szczególnym prawom
bogactwie, handlu, nauce i kulturze masowej. Trzeba było kry
więc może się na przykład bezkarnie i bez opamiętania zadłużać,
zysu, by przeciętny Amerykanin czy Polak uwierzył, że tonącej
bo inni tak czy inaczej będą musieli bez końca ją kredytować.
w prywatnych i publicznych długach Ameryki nie stać już na peł
Amerykanie mówili „nasze długi - wasz kłopot" i wielu w to
nienie funkcji światowego żandarma, na narzucanie innym swojej
wierzyło, ale się nacięli. Pękł też mit mówiący, że Am eryka ma
kultury i woli, nawet na wymuszanie kolejnej fali demokratyzacji w krajach pozornie tak słabych, jak Irak. Trzeba było wstrząsu,
szczególne prawo decydować o tym, któremu paskudnemu dyk
by Zachód zaczął rozumieć, że nawet wspólnym i siłami nie je
woli. Dziś nie ma już chętnych do podejmowania tego rodzaju
steśm y już w stanie niczego światu narzucić. Trzeba było szoku,
decyzji. Mit Pax Americana prysł. Nasz problem polega na tym,
by zachodnie elity przyjęły do wiadomości, że nie zbudujemy
że nie widać niczego, co m ogłoby go zastąpić.
tatorowi wolno sprawować władzę, bo świat musi się poddać jej
świata wedle naszej modły, bo już jesteśmy za słabi.
50
51
Bezcielesne ofiary kryzysu, czyli od neoliberalizmu do neorealizmu --------------------------------------------------------------
Neoliberalizm
wszystkich, że obniżanie podatków, deregulacja i uwolnienie
Jeszcze bardziej bolesną emocjonalną i intelektualną próżnię
rynków zawsze służy wzrostowi gospodarczemu, że wzrost PKB
zostawia po sobie zdezawuowany przez kryzys neoliberalizm.
oznacza lepsze życie dla wszystkich, że prywatyzacja wszelkich
Przynajmniej w dominującym przez dwie ostatnie dekady
instytucji i ryzyk życiowych sprzyja racjonalizacji wykorzystania
najprostszym, w yw odzonym od Miltona Friedmana wydaniu.
zasobów i że maksymalizacja konsumpcji może być głównym
Jako prymitywna ideologia rynkowego fundamentalizmu neo
motorem rozwoju.
liberalizm znika, bo kryzys obnaża jego destrukcyjne skutki. Widoczna gołym okiem prawidłowość jest teraz z grubsza taka,
Konsensus w aszyngto ński i K ryzys am erykański
że im bardziej jakiś kraj przejął się neoliberalną wiarą, tym ciężej
Pierwsze poważne dowody fałszywości
uniwersalistycznej
przechodzi kryzys. Islandia zbankrutowała, Irlandia się zapada,
neoliberalnej doktryny pojawiły się już kilka lat po jej sform u
Anglia m imo odważnych interwencji traci grunt pod nogami,
łowaniu w tzw. konsensusie waszyngtońskim, wymuszającym
bałtyckie Tygrysy gną się pod ciężarem inflacji albo deficytu.
na krajach korzystających z pom ocy M F W i Banku Światowego
A w Finlandii czy Danii jakoś się nic specjalnie złego nie dzieje.
podporządkowanie się neoliberalnym regułom. Kryzys Azjatycki
Kontynentalna Europa i zwłaszcza Skandynawia, która odrzuci
(1997) i Kryzys Rosyjski (1998) były oczywistym skutkiem dok
ła neoliberalną wiarę, ma się nieporównanie lepiej niż Ameryka
trynerskiego wdrażania konsensusu - szokowego uwalniania
i kraje anglosaskie, które z tygodnia na tydzień tracą wieloletni
rynku, gwałtownego otwierania lokalnych gospodarek, likwidacji
dorobek opłaconych wyrzeczeniami reform.
zabezpieczeń socjalnych. Kilka lat, odkąd jak miliony ludzi w Azji
Po paru dekadach dominacji rynkowych fundamentalistów
i Rosji straciły źródło utrzymania i dorobek życia, część autorów
w głównym nurcie zachodniej debaty uprawniona staje się znów
tych reform ze znanym także w Polsce Jeffem Sachsem na czele
świadomość, że rynek sam sobie nie radzi, że potrzebuje staran
przyznała się do błędów. W obszernej spowiedzi Sachs, który
nej regulacji, że są dziedziny, w których jest mniej sprawny niż
jako jeden z pierwszych stracił wiarę w neoliberalną doktrynę,
roztropne państwo. Nie tylko lewacy, ale także żyjący ekono
wyraził ubolewanie i przepraszał Rosjan.
miczni nobliści w większości zawsze bronili tego poglądu. Siła
Nie znaczy to jednak, że wiara neoliberalna osłabła. W ięk
neoliberalnego lobby spychała ich jednak na medialny margines
szość neoliberałów uznała, że ofiary kryzysu były przypadkami z natury beznadziejnymi, kulturowo albo politycznie niezdolnymi
i skutecznie pacyfikowała. Guru dawali pewność, że rynek zdej mie z nas (zwłaszcza z władzy) niemal wszystkie kłopoty, więc chętnie dawaliśmy im wiarę. Dzięki sile tej przyjemnej i obficie sponsorowanej wiary, w powszechnej świadomości dom inow ały sprzeczne z doświad
do sensownego działania. W W aszyngtonie odrzucono tezę, że konsensus jest błędny i przyjęto pogląd, że albo był wdrażany nie dość radykalnie, albo też sytuacja była tak fatalna, że nawet on nie m ógł pomóc.
czeniem, wyostrzone do granic rozsądku neoliberalne tezy
Sytuacja zmienia się dziesięć lat później, gdy w sidła wpadła
mówiące, że im mniej państwa, a więcej rynku, tym lepiej dla
Ameryka. Jeżeli na ten Kryzys spojrzymy nieco poważniej, niż to 53
Bezcielesne ofiary kryzysu, czyli od neoliberalizmu do neorealizmu
W tym sensie był to nie tyle błąd rynku finansowego, ile
robią gazety, i zapytamy, nie „jak”, lecz „dlaczego" Ameryka wpa dła w pułapkę kredytów hipotecznych, zobaczymy, że problem
naturalny skutek narzuconej przez neoliberałów fałszywej ewo
jest jeszcze poważniejszy, niż się na ogół sądzi i że realizuje on
lucji ustroju społeczno-gospodarczego. Coś z tym trzeba zrobić,
czarny scenariusz 30 lat temu opisany przez Daniela Bella.
bo jak Amerykanie przestaną kupować to współczesny model
Gdyby banki nie dawały od lat milionów ryzykownych kredytów i gdyby miliony Am erykanów z nich nie korzystały,
globalnej gospodarki się zatrze. Ale żadnego bezbolesnego po mysłu nie widać.
Ameryka już dawno popadłaby w fundamentalny kryzys na sku tek załamania konsumpcji. Amerykanie musieli coraz bardziej ryzykowanie pożyczać, bo liberalizacja, deregulacja i globaliza
Ryzykowna odpow iedź Nasz Kryzys (przez duże K) nie jest pierwszym takim d o
cja na obecną m odłę sprawiały, że owoce wzrostu przejmowała
świadczeniem w historii współczesnej. W pamięci m am y dwa
niewielka liczebnie grupa, a realne dochody dużej części spo
takie kryzysy - Wielki Kryzys lat 20. i kryzys naftowy lat 70.
łeczeństwa malały. Konsumpcja musiała zaś stale rosnąć, by gospodarka nie dostała zadyszki.
ża nocnego, którego obowiązkiem jest tylko ustanawianie
By ograniczyć szkodliwe dla rynku skutki rozwarstwienia,
i egzekwowanie reguł. Pod jego w pływ em myślenie o świecie
Kryzys lat 20. zakwestionował koncepcję państwa jako stró
współczesny kapitalizm stworzył niezwykle wyrafinowany
zostało zdom inowane przez rozmaite koncepcje w spólnoto
system stymulujący konsumpcję - od naukowo kształtowanej
we. O d roosveltowskiego N ew Dealu i europejskiego państwa
reklamy kreującej potężne pragnienia radykalnie większe od
opiekuńczego, przez stosunkowo łagodne populizm y Am eryki
realnych, nawet wygórowanych potrzeb, po coraz bardziej w y
Łacińskiej, do różnych form pararynkowego (faszyzm) i nieryn-
sublimowane warianty masowego, początkowo bezbolesnego
kowego (komunizm) autorytaryzmu. Kryzys Naftow y początku
kredytu konsumenckiego. W sferze kulturowej indywidualizm
lat 70. odwrócił tendencję. Pod jego wpływ em górę wzięły p o
lat 60., w którym ludzie samorealizowali się poprzez styl życia,
glądy neoliberalne. Gdy polityka neoliberalna doprowadziła do
został zastąpiony opisaną przez Bella samorealizacją poprzez styl
narastania napięć w yw ołanych m iędzy innymi przez rosnące
konsumpcji. W sferze finansowej rozwinięty świat przeszedł od
rozwarstwienie, na scenę wkroczyli radykalni konserwatyści
kłopotliwych czeków, którymi wolno było płacić tylko tyle, ile
i neokonserwatyści wierzący, że konflikty można opanować
się miało na koncie, do portfeli pełnych kart kredytowych z li
dzięki nasilonej kontroli, policji i surowego prawa (gdy mają
mitami, których praktycznie nikt już nie kontroluje. Gdy to nie
charakter wewnętrzny) lub wojska (gdy mają charakter m ię
starczyło, ostatnią deską ratunku przed popytową suszą stały się dawane na piękne oczy kredyty hipoteczne na dom z w y
dzynarodowy). Ten Kryzys dezawuuje neoliberalizm i neokonserwatyzm,
posażeniem. Dzięki nim znów można było sprzedać nie tylko
ale sam z siebie nie daje odpowiedzi, co dalej. A możliwe są
pracochłonne i materiałochłonne domy, ale też miliony lamp, kranów, telewizorów i kanap.
bardzo różne odpowiedzi. I to jest dziś sprawa fundamental na. Nasza przyszłość zależy bowiem w mniejszym stopniu od 55
Bezcielesne ofiary kryzysu, czyli od neoliberalizmu do neorealizmu
r przebiegu kryzysu, na który m am y bardzo ograniczony wpływ, a w większym od tego, jaki system będzie dominował, gdy z Kryzysu wyjdziemy.
nych przez nią fałszywych alternatyw. Neoliberałowie stawiają ideologiczną tezę, że rynek działa lepiej niż państwo, a własność prywatna jest lepsza od państwowej. Realista wie, że bywa bar
Można się zachowywać tak jak administracja Busha czy rząd
dzo różnie. Publiczna służba zdrowia w Europie jest na przykład
Donalda Tuska, udając, że mamy do czynienia tylko z przejścio
dużo bardziej wydajna niż amerykański system prywatnej służby
w ym nieładem w systemie finansowym. Jest to logika kusząca, ale
zdrowia. Także państwowe francuskie koncerny sam ochodowe
groźna, bo pociąga za sobą marnowanie gigantycznych pieniędzy
lepiej sobie radzą niż wiecznie wspom agane przez państwo pry
potrzebnych na podtrzymanie systemu, a pozwala tylko na drobne
watne koncerny w Ameryce. W samej Ameryce zaś państwowa
w istocie korekty mechanizmów, które w yw ołały Kryzys. Można
armia jest ekonomicznie nieporównanie bardziej efektywna niż
- jak część radykalnej lewicy i prawicy - pytać, czy kapitalizm
wynajmowane przez rząd na wojnę w Iraku prywatne armie
i liberalna demokracja ma przyszłość, czy nie lepiej zwrócić się ku odnoszącym sukcesy modelom wspólnotowym lub rynkowym
zaciężne. Ze względów ideologicznych dużo się w Polsce mówi
autorytaryzmom z wolnym lub częściowo wolnym rynkiem i sil
o zadłużeniu publicznych szpitali, wiążąc to z rodzajem w łas
ną kontrolą państwową. Można te ż -ja k choćby Gordon Brown,
ności i wciąż się pamięta zadłużenie, jakie zostawił Gierek.
Nicolas Sarkozy czy Barack Obam a - twórczo szukać nowej
Niewiele mówi się o tym, że wielkie prywatne koncerny za
równowagi między państwem a rynkiem, jednostką a wspólnotą,
dłużają się jeszcze bardziej. Jedna tylko am erykańska spółka
wiedzą i niepewnością, lokalnością i globalizacją, uniwersalizmem
motoryzacyjna straciła w roku 2007 blisko 40 mld dolarów,
i odmiennością kultur. Jest to droga trudna, obciążona licznymi
a straty prywatnych banków sięgają setek miliardów. Dzieje
ryzykami, wymagająca pokory, otwartości i elastyczności, ale zapewne jedynie sensowna.
jest często tak sam o oderwane od własności, a zarobki od
się tak dlatego, że we współczesnych koncernach zarządzanie efektywności, jak we wczesnej fazie realsocjalizmu. Wiele
Neorealizm
kraje wyborców, liczące się pakiety są zaś często tak małe,
Silny rynek też. Dalsza globalizacja także. Ale nic dobrego nam
jak partie najbardziej rozdrobnionych system ów politycznych
nie da trwanie przy mitach hegemonii, omnipotencji rynku i kul
albo koterie w partiach obozu socjalistycznego. W rezultacie
cie globalizacji w jej obecnej postaci. Sensowną odpowiedzią na
kontrola właścicielska staje się często równie lub jeszcze bar
krach fałszywej pewności, sztucznie pom powanych guru, neo-
dziej iluzoryczna niż obywatelska kontrola w system ach de
konserwatyzmu i neoliberalizmu może być tylko realizm. Dlate go warto się teraz zdobyć na wysiłek.
mokratycznych czy jednopartyjnych. Różnica polega głównie
Jego pierwszym etapem musi być dobicie neoliberalno-
rozrzutność zarządów, większe rozwarstwienie płac i odrzuce
-neokonserwatywnej hegemonii i wyrwanie się z form ułow a 56
wielkich spółek ma przecież więcej akcjonariuszy niż liczne
Silna Am eryka jest światu potrzebna podobnie jak silna Europa.
na tym, że szyld „prywatnej w łasności" moralnie legitymizuje nie nadzoru politycznego. 57
Bezcielesne ofiary kryzysu, czyli od neoliberalizmu do neorealizmu
Realista wie, że średnio biorąc, sektor prywatny jest zwykle bardziej wydajny niż sektor publiczny, ale też bywa odwrotnie.
ków. W ie jednak, że podatek nie jest żadnym haraczem, ofiarą
Realista nie jest oczywiście zwolennikiem wysokich podat
Zależy to od branży, sposobu urządzenia rynku, skali przedsię
czy daniną jak go nazywano w ideologicznym języku neolibera-
wzięcia i metod zarządzania. Prywatny zieleniak będzie oczywi
łów i anarchokapitalistów, ale normalną opłatą za usługi publicz
ście bardziej skuteczny niż państwowy. W przypadku wielkich
ne świadczone przez państwo. Wie także, że wiele z tych usług
koncernów nie jest to takie oczywiste. Nie tylko w przypadku
tylko państwo może nam dostarczyć, a wiele innych państwo
banków efektywność często maleje wraz z powiększaniem skali
może dostarczać sprawniej i taniej niż instytucje rynkowe. Co
i wzrostem koncentracji. Wal-Mart, General Motors, Boeing są od
więcej, wie również z historii X X wieku, że w dłuższych okresach
dawna beneficjentami mniej lub bardziej ukrytej pomocy publicz
średni poziom podatków ma niewielki w pływ na tempo rozwo
nej liczonej w miliardach dolarów. Są jednak tak ogromne, że rząd
ju, a przy wyższych (w granicach rozsądku) podatkach, większej
musi je wspierać - podobnie jak wielkie banki - jeśli chce uniknąć
redystrybucji i w yższym poziomie państwowych usług publicz
gospodarczego krachu. Realista będzie więc zwolennikiem po
nych łatwiej jest zapewnić zrównoważony, trwalszy i bardziej
wrotu do tradycyjnej polityki ograniczania nadmiernej koncen
zadowalający dla obywateli rozwój.
tracji i promowania takich form własności oraz metod kontroli i zarządzania, jakie w praktyce dają najlepszą efektywność.
Wreszcie realista rozumie, że rozwarstwienie społeczne jako zachęta do wzm ożonego wysiłku jest użyteczne i nieuniknione.
Realista wie także, iż rynek jest lepszy niż gospodarka
Ale wie także, że niekontrolowany wzrost rozwarstwienia jest nie
centralnie planowana. Ale pod warunkiem, że podlega sensow
tylko niemoralny, lecz również destrukcyjny dla społeczeństwa
nym ograniczeniom i państwowej kontroli. Termin „sensowna
i rynku. Neoliberalizm - poprzez tak zwaną ekonomię podażo-
kontrola" nie ma zaś uniwersalnego znaczenia. W każdym miej
wą - forsował model podziału bogactwa, który niszczył zdrowy,
scu i czasie znaczy co innego. Co gorsza, zwykle nawet znając
naturalny popyt i podkopywał podstawy gospodarki rynkowej.
konkretne warunki, nie da się skonstruować systemu idealnego.
W fazie ekstremalnej logika tego systemu doprowadziłaby do
Najstaranniej dobrane rozwiązanie trzeba więc nieustannie te
sytuacji przypominającej mecz piłki nożnej, podczas którego
stować i weryfikować.
bramkarz chwycił piłkę i nie chce jej oddać. Kryzys finansowy
Realista wie zwłaszcza, że wolny przepływ kapitału i siły
w dużej mierze wynika z tego, że bramkarze z W all Street, lon
roboczej sprzyja efektywności, ale rozumie, że ta zasada ma
dyńskiego City itp. przechwycili piłkę i reszta społeczeństwa nie
ważne ograniczenia. Stabilność też sprzyja efektywności. Pewien
miała czym grać. Pompując wielkie pieniądze w rynki finansowe,
poziom ochrony pracowników, rynków (zwłaszcza finansowych)
rządy wrzucają teraz na boiska kosztowne nowe piłki. Ale jeśli
i praw konsumenta jest zatem niezbędny, by gospodarka się
system nie zacznie działać inaczej, one też dość szybko utkwią
dobrze rozwijała. Podobnie jak pewien poziom udział budżetu
w rękach bramkarzy. Jeśli więc chcemy, by kapitalizm się kręcił,
w PKB sprzyja ograniczeniu wstrząsów powodowanych przez
trzeba przede wszystkim uważnie kontrolować poziom rozwar
zawirowania rynku.
stwienia i reguły, które nim kierują. 59
S la v o j Ź iź e k
Nie chcę tu pisać neorealistycznego programu. Jego isto ta polegać musi na tym, że będzie on wynikiem swobodnych, wyzwolonych od ideologicznych motywacji badań, wolnych od hegemonicznych ograniczeń debat i niedoktrynalnych wyborów politycznych. Źiźek niestety miał rację. Znów trzeba będzie m y śleć. I wyciągać wnioski z tego, co się dzieje dokoła. To nie będzie
EKONOMIA POLITYCZNA, GŁUPCZE!
łatwe. Ale gdy fałszywa pewność została wyczerpana, gdy jej skutki zaczynają tak dojmująco boleć, innego wyjścia nie ma.
W reakcji na obecny kryzys najbardziej uderzające jest, że - jak to ktoś ładnie ujął - „nikt nie wie, co robić". Wynika to z rosnącej roli oczekiwań. Jak rynki zareagują na konkretną interwencję, zależy nie tylko od zaufania bankierów i handlowców do tych interwen cji, ale przede wszystkim od tego, jak bardzo według ich przewi dywań zaufają im inni. Keynes porównywał rynek giełdowy do konkursu, w którym uczestnicy spośród setki przedstawionych na fotografiach dziewczyn muszą wybrać kilka najładniejszych: „Nie chodzi o wybranie tych, które w opinii konkretnej osoby są naprawdę najpiękniejsze, ani nawet tych dziewczyn, które są naj piękniejsze w opinii większości. Osiągnęliśm y trzeci stopień, na którym poświęcamy nasz um ysłow y wysiłek na odgadnięcie, co większość uzna za opinię większości". Jesteśmy zmuszeni podej mować w ybory bez wiedzy, która by nam to umożliwiała. Lub jak to wyraził John Gray: „Musim y żyć tak, jakbyśmy byli wolni". Niedawno Joseph Stiglitz napisał, że chociaż ekonomiści są coraz bardziej zgodni, iż żadna pomoc finansowa oparta na planie Paulsona nie zadziała, to „niemożliwe jest, by politycy nie robili nic wobec takiego kryzysu. M usim y więc się modlić, żeby poro zumienie ukute z toksycznej mieszanki interesów różnych grup nacisku, błędnej ekonomii i prawicowych ideologii, które w y tworzyły kryzys, m ogło jakoś przełożyć się na plan ratunkowy, który zadziała albo którego porażka nie spowoduje zbyt wielu zniszczeń" Stiglitz ma rację: od kiedy rynki oparte są na prze
61
Ekonomia polityczna, głupcze!
konaniach (a wręcz na przekonaniach o przekonaniach innych
Wall Street pomiędzy podatników... Ta potężna pomoc nie jest
ludzi), reakcja rynków na pom oc finansową zależy nie tylko od
rozwiązaniem, to jest finansowy socjalizm, i to nie jest w ame
jej realnych konsekwencji, ale od wiary rynków w efektywność
rykańskim stylu.
tego planu. Pomoc może okazać się skuteczna, nawet jeśli jest nieuzasadniona z ekonomicznego punktu widzenia.
Bunning pierwszy głośno powiedział to, co stało za rewoltą
Istnieje uderzające podobieństwo między przemówienia
Partii Republikańskiej przeciw planowi Paulsona, która dopro
mi George'a W. Busha wygłoszonym i po rozpoczęciu kryzysu
wadziła do jego odrzucenia w głosowaniu z 29 września. Sprze
a tym, co mówił po 11 września. W obu przypadkach przywołał
ciw został sform ułowany w terminach „wojny klasowej", Wall
on zagrożenie dla amerykańskiego stylu życia, aby uzasadnić
Street przeciwko Main Street: dlaczego powinniśmy pomagać
konieczność szybkich i zdecydowanych działań, by zaradzić nie
tym, którzy są odpowiedzialni (Wall Street) i kazać zwykłym
bezpieczeństwu. W obu przypadkach w zywał do częściowego
kredytobiorcom (Main Street) za to płacić? Czy nie jest to czy
zawieszenia amerykańskich wartości (gwarancji wolności indy
sty przykład czegoś, co ekonomiści nazywają pokusą nadużycia?
widualnych, rynkowego kapitalizmu) w celu ich zachowania.
Istnieje ryzyko, że ktoś będzie zachowywał się niemoralnie dla
Postawieni przed katastrofą, na którą nie mają żadnego
tego, że ubezpieczenie, prawo albo inna instancja ochronią go
realnego wpływu, ludzie często w głupi sposób powtarzają:
przed stratami, które jego zachowanie może spowodować. Jeśli
„Nie gadajcie tak, zróbcie coś!". Ale może ostatnio robiliśmy
na przykład ubezpieczyłem się od pożaru, mogę zachowywać
zbyt wiele. Być może nadszedł czas, by się wycofać, pom y
mniej środków ostrożności (lub nawet spalić moje budynki,
śleć i powiedzieć to, co należy. To prawda, nierzadko m ówim y
jeśli przynoszą mi straty). To sam o dotyczy wielkich banków,
o robieniu czegoś, zamiast rzeczywiście to zrobić, ale czasami
które są chronione przed poważnymi stratami, a m im o to zyski
właśnie robimy rzeczy, by o nich nie mówić ani nie myśleć. Dla
zatrzymują dla siebie.
przykładu: szybko zarzucamy problem 700 miliardów dolarów, zamiast zastanowić się, gdzie leżą jego źródła. 23
września republikański senator Jim Bunning nazwał
Fakt, że plan Paulsona skrytykowali zarówno konserwa tywni republikanie, jak i lewica, powinien nam dać do myślenia. Tym, co łączy prawicę i lewicę w tej sprawie, jest pogarda dla
plan amerykańskiego Departamentu Skarbu - plan największej
wielkich spekulantów i menedżerów korporacji, którzy zyskują
pom ocy finansowej od czasów Wielkiego Kryzysu - „nieame-
dzięki ryzykownym decyzjom, ale „złote spadochrony" chronią
rykańskim":
ich przed upadkami. Z tej perspektywy skandal związany z ban kructwem Enronu w styczniu 2002 roku możemy zinterpreto
Ktoś musi ponieść straty. Możemy albo pozwolić, by ludzie,
wać jako ironiczny komentarz do pojęcia społeczeństwa ryzyka.
którzy podjęli złe decyzje, ponieśli konsekwencje swoich
Tysiące pracowników, którzy stracili pracę i oszczędności, było
działań, albo rozdzielić te konsekwencje między innych. A to
z pewnością narażonych na ryzyko i nie miało wielkiego wyboru
właśnie proponuje sekretarz [Paulson]: rozdzielić nieszczęścia
w tym zakresie. Jednak menedżerowie z najwyższej półki, którzy
63
Ekonomia polityczna, g łupcze!
straty, spieniężając odpowiednio wcześnie swoje udziały i opcje.
sposób, by wytw orzyć prawdziwą prosperity - w przeciwnym wypadku rozdajemy pieniądze potrzebującym kosztem tych,
Choć więc wprawdzie żyjemy w społeczeństwie, które wym aga
którzy tworzą bogactwo.
znali ryzyko i mieli możliwość interwencji, zminimalizowali swoje
dokonywania ryzykownych wyborów, to jednak to potężni w y bierają, inni zaś ponoszą ryzyko. Jeśli plan pom ocy finansowej dla banków rzeczywiście
Takie rozumowanie wyjątkowo łatwo zbyć jako pełną hi pokryzji obronę bogatych. Problem jednak w tym, że tak długo, jak tkwimy w kapitalizmie, jest ona w jakimś stopniu prawdziwa.
jest środkiem „socjalistycznym”, to jest nim w sposób wielce
Załamanie na Wall Street naprawdę uderzy w zwykłych pra
osobliwy, bo jest środkiem „socjalistycznym", którego celem nie
cowników. To dlatego demokraci, którzy poparli plan pomocy,
jest pom oc biednym, lecz bogatym, nie tym, którzy brali kre
nie działali w sprzeczności ze swoimi lewicowymi przekona
dyty i pożyczki, ale tym, którzy pożyczali. „Socjalizm" jest OK,
niami. Można by im uczciwie w ytykać niekonsekwencję, jeśli
jeśli służy ratowaniu kapitalizmu. Ale co jeśli pokusa nadużycia
zaakceptowalibyśmy przesłanki republikańskich populistów, że
jest wpisana w fundamentalną strukturę kapitalizmu? Problem
kapitalizm i ekonomia wolnorynkowa leżą w interesie niższych
polega na tym, że nie można oddzielić dobrobytu Main Street
warstw społecznych czy klasy pracującej, natomiast państwowe
od dobrobytu Wall Street. Łącząca je relacja jest nieprzechod-
interwencje są strategią klasy wyższej, by wyzyskiwać ciężko
nia. Co jest dobre dla Wall Street, nie jest koniecznie dobre dla
pracujących zwykłych ludzi.
Main Street, ale Main Street nie może prosperować, jeśli nie
Głębokie interwencje państwa w system bankowy i gospo
powodzi się Wall Street. I ta asymetria z góry uprzywilejowuje
darkę nie są niczym nowym. Sam kryzys jest wynikiem jednej
Wall Street. W edług standardowego kontrargumentu redystrybucja
z nich. Gdy w 2001 roku pękła bańka internetowa, zdecydowano o ułatwieniach w braniu kredytów, by stym ulować wzrost w bu
(poprzez podatki progresywne itp.) nie czyni biednych bo
downictwie. W rzeczywistości to polityczne decyzje są odpo
gatszymi, ale bogatych biedniejszymi. Jednak w tym pozornie
wiedzialne za ogólną strukturę międzynarodowych stosunków
antyinterwencjonistycznym stanowisku kryje się argument na
gospodarczych. Kilka lat temu C N N zrobiło materiał o Mali, któ
rzecz obecnej interwencji państwa: chociaż wszyscy chcemy,
ry dobrze opisywał rzeczywistość międzynarodowego „wolnego
żeby biednym było lepiej, to bezpośrednia pom oc dla nich jest
rynku". Filarami gospodarki Mali jest bawełna uprawiana na po
nieproduktywna, bo to nie oni są elementem dynamicznym
łudniu i hodowla bydła na północy kraju. Obydwa sektory mają
i produktywnym. Jedyną potrzebną interwencją jest pomoc
jednak problemy, ponieważ zachodnie mocarstwa łamią reguły,
bogatym, by stali się jeszcze bogatsi, a „spływające” zyski roz
które same brutalnie narzucają krajom Trzeciego Świata. Mali
dzielą się również pomiędzy biednych. Rozrzućmy wystarczająco
produkuje bawełnę najwyższej jakości, ale rząd Stanów Zjed
dużo pieniędzy na Wall Street, by spadły również na Main Street.
noczonych wydaje na wspieranie rodzimych plantacji bawełny
Jeśli chcemy, by ludzie mieli pieniądze, żeby budować domy, nie
więcej, niż wynosi cały budżet Mali. Powód, dla którego kraj ten
dawajmy ich im, lecz tym, od których je pożyczą. To jedyny
nie jest w stanie konkurować, jest oczywisty. Drugim głównym
65
Ekonomia polityczna, głupcze!
sprawcą nieszczęścia jest Unia Europejska, w której każda krowa dostaje 500 euro rocznie. Minister gospodarki Mali powiedział, że
próbą, by narzucić swoją pozycję jako uniwersalny, apolityczny punkt widzenia. A takie prowadzenie polityki jest gorsze od „po
nie potrzebuje zachodniej pomocy, porad ani wykładów o zba
lityki partyjnej" Narzucając swoją politykę jako głos Całości,
wiennych skutkach znoszenia nadmiernych regulacji państwa.
redukuje się swoich oponentów do przedstawicieli określonych
„Po prostu trzymajcie się swych własnych reguł wolnego rynku,
grup interesu.
a nasze problemy się skończą” - stwierdził. Gdzie byli wtedy
Dlatego Obam a słusznie zrobił, odrzucając wezwanie
republikańscy obrońcy wolnego rynku? Zniknęli, bo upadek
McCaina, by odłożyć w czasie pierwszą prezydencką debatę
Mali jest konsekwencją tego, co oznacza w U SA wprowadzenie
i stwierdzając, że kryzys powoduje, że debata polityczna o tym,
w życie zasady „nasz kraj na pierwszym miejscu".
jak każdy z kandydatów będzie chciał mu zaradzić, jest rzeczą
To wszystko oznacza, że rynek nie jest i nigdy nie był
pilną. Podczas wyborów w 1992 roku hasło „Ekonomia, głupcze!"
neutralny, jego operacje zawsze są regulowane decyzjami po
przyniosło Clintonowi zwycięstwo. Demokraci muszą teraz w y
litycznymi. Prawdziwy dylemat nie brzmi „ingerować czy nie
słać nową wiadom ość „Ekonomia PO LITYCZN A, głupcze!". Sta
ingerować", ale „jak interwencja powinna wyglądać". I na tym-
ny Zjednoczone potrzebują dziś nie mniej, lecz więcej polityki.
polega prawdziwa polityka: walka o zdefiniowanie warunków, które rządzą naszym życiem. Debata o pom ocy finansowej
przełożył Jan Smoleński
wiąże się z decyzjami dotykającymi fundamentalnych kwestii naszego życia społecznego i ekonomicznego, ożywiając nawet widm o walki klasowej. Tak jak w przypadku wielu autentycznie politycznych problemów także i tu nie ma bezstronnego punktu widzenia. Nie istnieje pozycja „obiektywnego" eksperta, z której można by orzec, co robić. Trzeba podjąć polityczną decyzję. 24
września John McCain zawiesił swoją kampanię i poje
chał do W aszyngtonu, ogłaszając, że nadszedł czas, by odłożyć na bok partyjne różnice. Czy naprawdę oznaczało to, że był gotów zakończyć partyjną politykę, by uporać się wreszcie z prawdziwymi problemami dotyczącymi nas wszystkich? Zdecydowanie nie. To był m oment „pan McCain jedzie do W aszyngtonu". Polityka jest walką o wyznaczenie przestrzeni neutralnej i dlatego właśnie propozycja McCaina - porozumienie ponad podziałami - była czysto polityczną zagrywką, polityką partyjną w bezpartyjnym, niezależnym przebraniu, desperacką 66
67
Kapitalizm kasyna
Tadeusz Kowalik inwestycji w świecie realnym, przede wszystkim w produkcji - zo stały wzmocnione lub zastąpione przez kryzysy finansowe, które są dużo bardziej niszczące i z całą pewnością przynoszą mniej kreatywności technologicznej niż dawne recesje. Przypomnijmy,
KAPITALIZM KASYNA
że poprzednia recesja (z lat 2000-01) uderzyła przede wszystkim w tzw. e-gospodarkę, czyli w branżę najnowocześniejszą. Współczesne recesje jedynie połowicznie potwierdzają
Jest zrozumiałe, że w obecnym kryzysie dostrzega się przede
koncepcję Schumpetera - są siłą niszczącą, ale trudno odnaleźć
wszystkim jego cechy specyficzne - rozdęcie kredytów hipotecz
ich funkcje kreatywne. Japońska depresja z lat 90. czy trwająca
nych i zapaści banków. Warto jednak spojrzeć nań z perspektywy
ponad dziesięć lat niemiecka półstagnacja nie pozwalają żywić
ogólniejszej, jako na kolejny kryzys finansowy, który nawiedził
złudzeń, że jak dzień po nocy po recesji przyjdzie ożywienie.
świat w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Wiąże się on bowiem
Wydaje się też, że zbytnie przywiązanie do teorii „twórczej de
z cechami obecnego stadium kapitalizmu.
strukcji" nie pozwoliło Schumpeterowi przewidzieć powojenne
Dla Leszka Balcerowicza obecny kryzys to nic innego jak
go „złotego wieku" kapitalizmu, kiedy to mieliśmy do czynienia
„samopoprawianie się kapitalizmu" („Gazeta Wyborcza" z 1 paź dziernika 2008). Podobnie Witold Gadomski w wielu artykułach
z bardzo łagodnymi wahaniami koniunktury. Lepszym prorokiem okazał się John M. Keynes, który uzależ
twierdzi, że mamy do czynienia z kolejnym przejawem „kreatyw
niał powrót do wysokiej dynamiki gospodarczej przede wszystkim
nej destrukcji" służącej eliminacji przedsiębiorstw niesprawnych
od interwencji państwa przeciwdziałającej barierze popytowej
i wzmocnieniu silniejszych. Wszelako rządy od pewnego czasu
oraz - co nie mniej ważne - od uregulowania światowego rynku
umieją łagodzić falowanie koniunktury. I jeśli nawet uznamy, że
finansowego. Dostrzegał też dramat wynikający z pozycji gospo
w koncepcji „twórczej destrukcji”Josepha Schumpetera tkwi ziarno
darki amerykańskiej w świecie. Z jednej strony uzależniał wysoką
prawdy, to jednak powinno temu towarzyszyć pytanie o społeczne
koniunkturę głównie od dynamiki gospodarki USA, z drugiej - oba
koszty tej formy restrukturyzacji aparatu produkcyjnego - czy nie
wiał się upowszechnienia amerykańskiej mentalności.
są one zbyt wysokie i czy spod tego „zimnego prysznica" gospo darka zawsze wychodzi czystsza i zdrowsza1.Tym bardziej że dawne cykle koniunkturalne - zdeterminowane głównie przez wahania
Giełdyzacja Przewidywania
Keynsa okazały się trafne. W
pierwszym
ćwierćwieczu gospodarka światowa przeżyła wyjątkowy okres 1 Słuchacz Schumpetera na Harvardzie Robert Heilbronner wspomina, że również w latach Wielkiej Depresji lat 30. zwykł mówić studentom, iż „kryzys jest dobrym zimnym prysznicem". Heilbronner dodaje, że ówczesny kryzys był spraw dzianem koncepcji Schumpetera: „niekończący się kryzys wymagał [...] wyjaśnienia powodów, dla których nie pojawiły się innowacje".
68
rozkwitu, a gospodarka Stanów Zjednoczonych była jego siłą napędową. Stało się tak dzięki zawartym w Bretton W oods (w tej miejscowości w 1944 roku zawarto porozumienie doty czące podstawowych zasad regulacji międzynarodowego rynku 69
Kapitalizm kasyna
finansowego) kompromisom i organizacjom, które wówczas powstały. Natom iast w kolejnych dziesięcioleciach właśnie gospodarka i polityka gospodarcza U SA okazały się głównym destabilizatorem gospodarki światowej. „Amerykanizacja” g o spodarek światowych oznaczała bowiem ich giełdyzację.2
kapitalizmu. Nic w tym zresztą dziwnego, gdyż, jak się wydaje, najlepsze głowy Wall Street interesują się zgoła czym innym. W zlot i upadek Bretton W o o d s Co więcej, porównując sytuację w Wielkiej Brytanii i USA, już w po
Już ponad sto lat temu Werner Som bart zauważył: „Nie ma
łowie lat 30. X X wieku Keynes wskazał pośrednio środki zaradcze.
drugiego takiego kraju, w którym masy byłyby tak bardzo wcią
Mniejsze wady giełdy londyńskiej w porównaniu z nowojorską
gnięte w tryby spekulacji, jak Stany Zjednoczone". Trzydzieści lat
przypisywał nie tyle różnicom w narodowym charakterze Anglików
później Keynes przenikliwie pisał o „giełdziarskiej mentalności"
i Amerykanów, ile znacznie trudniejszemu dostępowi „spekulan
mieszkańców Now ego Świata. Po stwierdzeniu, że spekulacja
tów" do giełdy londyńskiej. Barierę stanowiły wysokie opłaty dla
polega na przewidywaniu „psychiki" rynku, Keynes ostrzegał:
maklerów oraz „pokaźny podatek od transakcji giełdowych". Podkreślmy: Keynes głosił powyższe poglądy w czasie, gdy
Pojawia się istotne niebezpieczeństwo, że spekulacja weźmie
rynek papierów wartościowych był lilipuci w porównaniu ze współ
górę nad przedsiębiorczością. [...] Nawet poza dziedziną finan
czesnym, zglobalizowanym rynkiem finansowym. W latach drugiej
sów Amerykanie mają nadmierny pociąg do dociekań, co się
wojny światowej wyraźnie dostrzegał groźbę upowszechniania się
przeciętnie uważa za przeciętne zdanie ogółu. Ta ich słabostka
mentalności giełdowej i giełdowych instytucji na cały świat, a wraz
znajduje swą Nemezis na giełdzie. [...] Amerykanin, nabywając
z tym -gro źb ę permanentnej destabilizacji gospodarki światowej.
walor, przywiązuje wagę nie tyle do przewidywanej rentowności,
By temu zapobiec, stoczył prawdziwą walkę o uregulowanie świa
ile do korzystnych zmian konwencjonalnej podstawy wartościo
towego rynku finansowego. Był inicjatorem, autorem koncepcji
wania - innymi słowy jest spekulantem. Spekulanci mogą być
i głównym rozgrywającym w procesie tworzenia systemu regulacji
nieszkodliwi, gdy są niczym piana na równym strumieniu przed
kursów walutowych zwanego systemem z Bretton Woods.
siębiorczości. Ale sytuacja staje się poważna, gdy [...] akumula
Znaczenie działań Keynesa dobrze widać dziś - po dłu
cjajakiegoś kraju staje się ubocznym produktem gry hazardowej
gim okresie działania systemu z Bretton W oods w pierwszym
- wyniki zawsze będą opłakane. Usytuowanie Wall Street w roli
ćwierćwieczu powojennym i bolesnych skutkach odejścia odeń
instytucji, której właściwy cel społeczny polega na kierowaniu
w kolejnym ćwierćwieczu. Keynes wydawał się doskonale rozu
inwestycji na tory najwyższej przyszłej rentowności, nie może być
mieć, że toczy walkę o charakter powojennego kapitalizmu. Jego
zaprawdę uważane za jedno z wybitnych osiągnięć liberalnego
zwycięstwo polegało na tym, że przy wszystkich ograniczeniach
1Termin ten lepiej oddaje sens zmian w świecie kapitalistycznym w ostat nich dwóch-trzech dekadach niż upowszechniane ostatnio pojęcie finansjalizacji. Rzecz nie tylko w bardzo szybkim wzroście sektora finansowego, lecz także w de stabilizacji współczesnych gospodarek.
i kompromisach lansowane przezeń regulacje wprowadzono w życie. W ich wyniku utrzym ywano stały kurs walut i niską inflację, co stało się jednym z głównych czynników współkształ tujących „złoty wiek kapitalizmu". 71
Kapitalizm kasyna
r W arto jednak przyjrzeć się również ówczesnym porażkom Keynesa i słabościom systemu z Bretton Woods, gdyż ostatecz
Przeczucia Keynesa okazały się jednak nazbyt pesymistycz ne _ rywalizacja dwóch wielkich bloków ustrojowych wym usiła
nie to one zadecydowały o odrzuceniu owego systemu. Proble mem, który w yw ołał ostry spór, była propozycja Keynesa, by
nie tylko polityczną i militarną, lecz także gospodarczą w spół
nałożyć sankcje finansowe na kraje, które mają długotrwałą
tworzył dla niej korzystne ramy. Dopiero po wejściu świata ko
pracę państw świata zachodniego. System z Bretton W oods
nadwyżkę eksportu nad importem (i ewentualnie pomagać
munistycznego w okres stagnacji, a następnie upadku, ziściły się
tym, które mają wysoki deficyt handlowy). Takie rozwiązanie
najgorsze przewidywania Keynesa. Stany Zjednoczone zastąpiły
skłaniałoby do rezygnacji z tej nadwyżki na rzecz rozszerzania
politykę współpracy polityką dyktatu, co stworzyło nowe ramy
popytu krajowego i zwiększania importu. Keynes proponował
dla rozwoju kapitalizmu i zaczęło zmieniać jego charakter.
także stworzenie swoistej międzynarodowej unii clearingowej
Na charakter współczesnej fazy kapitalizmu zapoczątko
dysponującej możliwością emisji specjalnej waluty rezerwowej
wanej w latach 70. X X wieku wpływa w coraz większym stopniu
(zwanej the bancor). Oba te wnioski zostały odrzucone, gdyż
spektakularny i niepohamowany wzrost kapitału spekulacyjnego
ówczesnym ideałem Amerykanów był wolny rynek wykluczający
- dlatego często pada określenie „kapitalizm kasyna". Już w tytu
tak daleko idącą ingerencję polityczną w gospodarkę3. Najostrzejszą walkę Keynes stoczył o lokalizację Międzyna
le zwracała na to uwagę, zresztą najzupełniej w duchu Keynesa, książka Susan Strange Casino capitalism (1986). W podobnym zna
rodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego. Instytucje
czeniu Ronald Dore używa (również w tytule książki z 2000 roku)
te, które zaprojektował i o których powstanie walczył, nie powinny
terminu „stock market capitalism", co należałoby tłumaczyć jako
mieć swej siedziby w Waszyngtonie, gdyż wówczas utracą nie
„kapitalizm giełdowy". Z kolei George Soros uważa ekspansję
zależność i staną się „apanażami administracji amerykańskiej".
i dominację rynku finansowego w świecie współczesnym za naj
Keynes poniósł jednak klęskę, o czym pisał z rozgoryczeniem:
ważniejszą cechę globalizacji. Jak kalambur brzmi fraza polsko-brytyjskiego ekonomisty Jana Toporowskiego: „W epoce finan
Amerykańscy przywódcy nie mają absolutnie żadnej koncepcji
sów finanse finansują przede wszystkim finanse" (in an era of
współpracy międzynarodowej. Ponieważjednak są najpotężniejszym
finance, finance mostly finances finance). Trafia jednak w sedno
partnerem, sądzą, że mają prawo nadawać ton w każdejsprawie. By
procesów, które zmieniły oblicze współczesnego kapitalizmu.
łoby pół biedy, gdybyjeszcze byli „muzykalni", ale niestety nie są4.
W 2007 roku sektor finansowy zagarnął jedną trzecią zysków wszystkich firm amerykańskich, chociaż „wytwarza" zaledwie
3 Przypominając ten spór, James K. Galbraith pisze: „Dla Wall Street pomysł stworzenia międzynarodowej instytucji finansowej reprezentującej interesy dłuż ników był tak obcy jak pomysł, by więźniowie zarządzali więzieniami". 4 Biograf Keynesa sugeruje, że jego bohater ciężko przeżył spór z Amery kanami: „Już podczas pierwszego spotkania gubernatorów MFW i BŚ w Savannah (Georgia) w 1946 r. doszło do ostrego konfliktu z Fredem Vinsonem, sekretarzem
72
3-4 proc. dochodu narodowego (K. Rogoff: „Dać upust złej krwi",
skarbu USA. Niektóre podjęte tam decyzje rozwiały nadzieje Keynesa wiązane z tymi instytucjami, w powstanie których włożył tyle pracy. Stres był wielki. Keynes zmarł po powrocie do swego domu w Sussex w Niedzielę Wielkanocną 1946 r.".
73
Kapitalizm kasyna
przedruk w „Forum" z 22 września 2008). Toporowski wskazuje,
całego systemu rozwoju, powodując w krajach rozwijających
że właśnie ucieczka amerykańskich korporacji od wytwórczości przyczyniła się do sukcesu w tej dziedzinie krajów wschodnio-
się fale spekulacyjnej niestabilności i kryzysu zadłużeniowego" (cyt. za. J. K. Galbraith). Znaczna część zysków korporacji zna
azjatyckich. W końcu X X wieku to, co wydawało się chorobą am ery
z giełdy, co oznacza, że uwaga szefów tych korporacji skierowana
kańską, nabrało cech ogólnoświatowych. Prawdziwa eksplozja
jest bardziej na grę giełdową niż na rynek produktów.
nych dotychczas z ich produktów przemysłowych pochodzi teraz
operacji giełdowych oraz towarzyszący jej szybki wzrost sektora finansowego, liczby osób zatrudnionych w nim oraz ludzi żyjących
Triada oligarchiczna
z tych operacji dokonały się w latach 80. i 90. X X wieku. Już na
Zm ianom w sferze gospodarczej towarzyszyły nie mniej istotne
przełomie stuleci dzienne transakcje na rynkach finansowych się
zmiany w strukturze władz USA, co niestety, długo pozostawało
gały trudno wyobrażalnej kwoty biliona (tysiąca miliardów) dola
poza zakresem zainteresowania ekonomistów. Składało się na to
rów, czyli parokrotnej wartości rocznego PKB Polski z lat 90.
wiele przyczyn, z których nie najmniej ważną była koncentracja
Wielu ekonomistów od dawna zwraca uwagę na różnorakie
uwagi ekonomistów na dostosowaniach rynkowych6. Chodzi tu
negatywne cechy tej ekspansji. To w niej tkwi główna przyczyna
0 zjawisko zrastania się władzy politycznej z biznesem, co d o
krótkiego horyzontu działania firm amerykańskich skupiających
strzeżono już w latach 50. X X wieku. W sposób dobitny uczynił
uwagę na operacjach giełdowych i rachunku bieżącym (short-
to prezydent Dwight Eisenhower, ostrzegając przed „kom
-termism). Noblista James Tobin już w latach 70. proponował
pleksem militarno-przemysłowym ”. Chodziło mu o wskazanie
podatek od operacji giełdowych na rynkach światowych (co pod
niebezpiecznego wzrostu roli wąskich grup biznesowych zwią
chwycił ruch ATTAC). Tobin wielokrotnie podkreślał, że sektor
zanych z rządowymi zamówieniami zbrojeniowymi oraz o coraz wyraźniejszy splot tych grup z organami władzy.
finansowy, którego przeważająca część jest bezproduktywna, odciąga sporo talentów od pożyteczniejszej działalności5.
W tym sam ym czasie Roy Harrod zwrócił uwagę na po
Problem stał się więc ważny nie tylko dla USA, lecz także
krewne zjawisko rosnącego konfliktu pomiędzy bogactwem
dla całego świata, czego jaskrawym dowodem są kolejne zawiro
1 demokracją (The possibility of economic satiaty 1958). Ten
wania na rynkach światowych. Wahania kapryśnej giełdy prowa
brytyjski ekonomista o orientacji konserwatywno-liberalnej
dzą często do błędnej oceny pozycji firm na rynku, skłaniając je
dowodził, że bogactwo oligarchiczne pozostaje w zasadniczym
w konsekwencji do decyzji irracjonalnych. Walt Rostow nazwał
konflikcie z demokratycznym systemem politycznym, tworząc
to, co się wydarzyło w latach 80., „barbarzyńską kontrrewolucją".
podłoże dla demokracji oligarchicznej. Powtórzył tę m yśl Fred
Polegała ona na tym, że „finanse doprowadziły do załamania
5 Przestrzegał on kraje postkomunistyczne przed naśladowaniem wzorów amerykańskich w tej dziedzinie.
6 Pisze o tym Kurt Rotschild: „Zaniedbaniu aspektów władzy sprzyjało sku pianie się na mechanizmach ekonomicznego i rynkowego dostosowania badanych do danych ram" (Power in economics, 1971).
75
Kapitalizm kasyna
Hirsch w znanej książce Społeczne granice wzrostu (1977)- Obaj
nych ekonomistówJagdish Bhagwati („India Times" z 31 grudnia 1997). Jego zdaniem, centralny ośrodek władzy tworzy obecnie
autorzy mieli na myśli głównie dwa wielkie kraje anglosaskie i formułowali swą koncepcję bardziej jako ostrzeżenie niż kon
w U SA splot finansjery z decydującą (gospodarczą) częścią rzą
statację już istniejącego stanu rzeczy. Głębszej analizie poddał
du, czyli „Wall Street-Treasury complex" (Treasury - Departa
to zjawisko Charles Lindblom, który w książce Polityka i rynki
ment Skarbu USA). Stało się to oczywiste zwłaszcza w okresie
(1977) pisał:
prezydentury Billa Clintona, gdy szefem Departamentu Skarbu został Robert Rubin, w pływowa postać Wall Street. Również
Zadziwiającą cechą myśli demokratycznej jest zaniedbanie ba
obecny szef Departamentu Skarbu Henry Paulson był szefem
dań nad rolą prywatnej korporacji jako szczególnej organizacji
wielkiej korporacji finansowej z Wall Street. Bhagwati podkreśla,
działającej wświecie demokracji. Gigantyczne, bogate w zasoby
iż duet ten ściśle współpracuje z Międzynarodowym Funduszem
korporacje dysponują [...] większym majątkiem niż większość ist
W alutowym (IMF). Dlatego ów kompleks władzy stanowi triada
niejących wświecie rządów. Korporacje te mogą w szerokim za
„Wall Street+Treasury+IMF”. Nazyw am ją triadą oligarchiczną,
kresie nalegać na rząd, by uwzględniał ich żądania, nawet takie, które znajdują się w kolizji z interesami obywateli wyrażanymi
co wydaje się określeniem adekwatnym do obecnego kompleksu władzy w USA.
za pośrednictwem narządzi kontrolnych poliarchii7. Co więcej,
Taki charakter władzy ma poważne konsekwencje zarówno
bez żenady walczą o interesy partykularne tak jak obywatele
dla gospodarki amerykańskiej, jak i dla całego świata. Zdaniem
- bo przecież korporacje są osobami prawnymi. A dysponują
współczesnego
niezwykłą siłą weta [...] Wielkie korporacje prywatne nie pasują
„system gospodarczy zdominowany przez wielkie korporacje
do teorii i wizji demokracji.
ekonomisty
amerykańskiego
Freda
Pryora
ograniczające konkurencję oraz władze polityczne służebne wobec tych korporacji, dostosowujące się do ich potrzeb, jest
Dawniej przejawy nacisku na władze polityczne „potężne
kapitalizmem oligarchicznym. Zarówno społeczeństwo, jak i g o
grupy społeczne wolały ukrywać za zasłoną niepewności [...].
spodarka są zdominowane przez małą liczbę szefów korporacji
Chyba nigdzie analogia do góry lodowej nie jest tak słuszna, jak
dysponujących wielką siłą polityczną i gospodarczą" (The future
tutaj: tylko mała część zabiegów wokół władzy jest widoczna
of U.S. capitalism, 2002). Pryor twierdzi, że system ewoluuje
(i to w spaczonej formie)” (Rothschild). Dziś jednak, w związku
w tym kierunku. Pisze ostrożnie:
z ekspansją kapitału finansowego, zmienił się charakter komplek su władzy i form y jego działania. Wskazuje na to jeden ze zna
W najbliższych dekadach solidarność społeczna będzie się nadal kurczyła, podobnie jak konkurencja rynkowa - w rezultacie sys
7 Pojęcie polyarchy wprowadzone zostało do politologii przez Roberta Dahla i oznacza, najogólniej rzecz biorąc, wysoki stopień demokratyzmu (Polyarchy, 1971).
76
tem społeczno-gospodarczy będzie przechodził od liberalnej ku oligarchicznej gospodarce rynkowej.
77
Kapitalizm kasyna
r Jeśli jednak wziąć pod uwagę nie tylko przemiany we
także wywierały nacisk na całkowitą deregulację tego rynku,
wnętrzne, lecz także rolę U SA w świecie współczesnym, to wydaje się, że nakreślona przez Pryora przyszłość już stała się
nawet w krajach Trzeciego Świata, absolutnie do tego niedoj rzałych.
teraźniejszością. Ściśle rzecz biorąc, określenie „oligarchiczna gospodarka
globalnej niestabilności", gdyż była ona dla Ameryki korzystna.
rynkowa" jest wewnętrznie sprzeczne, gdyż rynek i oligarchia
Ucierpiały przede wszystkim kraje mniej rozwinięte:
Stiglitz oskarża administrację Clintona o „promowanie
pozostają w kolizji. Im większa siła oligarchii (korporacji sprzę żonej z władzą) - tym mniejszy zakres działania mechanizmu
Choć system działał źle z punktu widzenia rynków wschodzą
rynkowego jako bezosobowego narzędzia dokonującego alokacji
cych, to dobrze służył USA, a zwłaszcza amerykańskim firmom
i koordynacji działalności gospodarczej, tym dalej od wolnej kon
finansowym [...]. Ameryka w rzeczywistości odnosiła korzyści
kurencji. Jednak nawet w ujęciu Thom asa Friedmana [The Lexus
z osłabiania koniunktury na świecie [...]. Amerykańskie firmy fi
of the Olive Tree, 1999, wyd. pol. 2001), entuzjastycznego zw o
nansowe robiły pieniądze, gdy kapitał napływał, a potem robiły
lennika globalizacji i wolnego rynku, obecne mechanizmy kon
jeszcze większe pieniądze na doradzaniu rządom, jak zarządzać
kurencji dalekie są od sielankowego obrazu „wolnej konkurencji" i „wolnego rynku". Jego zdaniem „niewidzialna ręka rynku nigdy
strumieniami napływającego pieniądza. Cdyzaś kraje popadały
nie będzie działała bez ukrytej pięści. Bez tej drugiej M cDonald’s
radzaniu, wjaki sposób dokonywać restrukturyzacji. Nakłaniane
nie może prosperować [...]. Ta ukryta pięść, która czyni świat
przez amerykańskie Ministerstwo Skarbu i M FW kraje takie jak
bezpiecznym dla technologii, nazywa się: Armia USA, siły po
Tajlandia, dokonywały wręcz wyprzedaży, a zachodnie firmy wy kupy wały po zaniżonych cenach przedsiębiorstwa w krajach ob
wietrzne, flota i piechota morska". Doskonały opis potężnych w pływ ów triady oligarchicznej,
w kryzysy [...], firmy finansowe nadal zarabiały pieniądze na do
jętych kryzysem. Czasami nie robiły nic innego, tylko trzymałyje
paraliżującej często pozostałe agendy rządowe i mechanizmy
do momentu ponownego ożywienia gospodarczego, a wówczas
rynkowe, daje w swych ostatnich książkach Joseph Stiglitz. Ten
sprzedawałyje z powrotem Tajom - niejednokrotnie tym samym
były szef doradców Clintona i były głów ny ekonomista Banku
właścicielom (Clobalization and its discontents, 2002)
Światowego powtarza, że „niewidzialna ręka" staje się we w spół
78
czesnej gospodarce niewidoczna, ponieważ często jej tam po
W wielu publikacjach Stiglitz piętnuje hipokryzję władz
prostu nie ma. Poświęca szczególnie dużo uwagi zależności
amerykańskich polegającą na rekomendowaniu, a czasem na
kształtów globalizacji od wspomnianej triady amerykańskiej.
rzucaniu światu innej polityki niż ta, którą władze prowadzą we
Stanom Zjednoczonym, których gospodarka uległa najdalej
własnym kraju. Stany Zjednoczone nalegały więc na inne kraje, by
idącej giełdyzacji, przypada palma pierwszeństwa w zdestabili
otwarły swoje rynki na wszelkie towary importowane, włączając
zowaniu gospodarki światowej. To one nie tylko zadecydowały
w to software i derywaty, chociaż dobrze wiedziano, że towary
o odejściu od regulacji na światowym rynku finansowym, lecz
te działają wybitnie destabilizująco. Wewnątrz kraju natomiast
79
Kapitalizm kasyna
utrzymywano sztywne bariery handlowe. W razie potrzeby
nieskażony socjalizmem kapitalizm. Polityka Ronalda Reagana
wprowadzono cła na stal, subsydiowano własnych farmerów
otwarcie sprzyjała wzrostowi nierówności dochodowych i m a
i agrobiznes, zamykając własny rynek przed płodami rolnymi
jątkowych. Proces ten nie został powstrzymany, a może nawet
z krajów Trzeciego Świata. Gdy jakiś kraj popadał w kryzys finan
uległ przyspieszeniu za czasów Billa Clintona. Jego następca
sowy, główną troską Waszyngtonu było zabezpieczenie bankom
George W. Bush świadomie promował bogatych, co pogłębiało
amerykańskim i zachodnim szybkiej spłaty długów, nawet jeśli
rozpiętości. Ale już w roku 1995 R. N. Goodwin, dawniej bliski
trzeba było dostarczyć dłużnikom wielu miliardów dolarów.
współpracownik prezydenta Lyndona Johnsona, współtwórca
Standardowa recepta waszyngtońskiego establishmentu
jego programu „wielkie społeczeństwo", pisał: „Obecne niepo
dla krajów dotkniętych recesją brzmiała: ciąć wydatki budże
koje [chodziło głównie o półm ilionowy marsz Afroamerykanów
towe, najlepiej socjalne, chociaż rząd U SA rutynowo ucieka się
na W aszyngton - TK] są rezultatem trwającego od 20 lat spadku
do wyjścia z trudności za pomocą wysokiego deficytu budżeto
stopy życiowej większości Amerykanów, któremu towarzyszy
wego i zadłużenia. O d lat Stany Zjednoczone mają gigantyczną
największa od czasów Wielkiej Depresji redystrybucja dochodów
nadwyżkę importu nad eksportem, ale innym krajom zalecają
na rzecz bogatych" („Los Angeles Times" z 18 października 1995).
redukcję deficytu handlowego. We własnym kraju za rzecz naturalną uważano, że Bank
Aż 45 proc. ludności miało w 1995 roku realne dochody niższe niż
Rezerwy Federalnej ma na celu troskę nie tylko o stabilne ceny
prawa europejskiego z lat 30.
przed ćwierćwieczem. Prawo pracy zatrzymało się na poziomie
(niską inflację), ale też o wzrost i zatrudnienie, natomiast inne
Rosnące nierówności dochodowe w szybkim tempie
kraje przekonywano, by banki centralne ograniczały się do walki
zwiększają nierówności bogactwa (własności). Tylko w latach
z inflacją. Do najdziwniejszych należała dwoistość polityki w spra
wzrósł z 31 do 37 proc. ogólnego majątku społecznego. 10 proc.
wie system ów emerytalnych. Administracja Clintona obroniła
najbogatszych ludzi włada obecnie 80 proc. nieruchomości nie
w kraju publiczne ubezpieczenia społeczne - kategorycznie
mieszkalnych, 91 proc. majątku przedsiębiorstw, 85 proc. akcji,
sprzeciwiła się ich prywatyzacji, podkreślając, że system ten jest
94 proc. obligacji8.
1983-89 majątekjednego procenta najbogatszych Amerykanów
tani i bezpieczny. Dowodzono, że właśnie dzięki niemu niemal
O to jeszcze parę liczb. Jak podaje Paul Krugman („The
całkowicie wyeliminowano biedę wśród ludzi starych. Natomiast
Times" z 26 października 2002), najuboższa część ludności U SA
innym krajom zalecano system kapitałowy. Pow rót do „cywilizacja nierów ności" Społecznym podłożem korzystnym dla owej triady, a równocze śnie jej rezultatem jest nawrót do tego, co Schumpeter nazwał „cywilizacją nierówności". Tak bowiem pojmował on prawdziwy,
80
8 Często wyraża się opinię, że bogaczy jest niewielu i podział ich majątku nie przyniósłby zmiany w położeniu licznych ubogich. Otóż w 1992 r. Bank Re zerwy Federalnej opublikował obliczenia wskazujące, że gdyby podzielić majątek najbogatszych 10 proc. pomiędzy 90 proc. pozostałej ludności, to każda rodzina amerykańska otrzymałaby 137 tys. doi. Była to wówczas suma, która wystarczała na zakup niewielkiego domu na terenach nierekreacyjnych i niewielkomiejskich.
81
Kapitalizm kasyna
r otrzymywała w 1974 roku 4,3 proc. dochodów ludności, a 20 lat
W wyniku eksplozji nierówności dochodowych i mająt
później - już tylko 3,6 proc. Analogiczne liczby dla najwyższego
kowych zmienił się charakter społeczeństwa amerykańskiego.
kwintyla wynosiły odpowiednio: 43,5 proc. oraz 49,1 proc. W tym
Zdaniem Krugmana:
samym czasie pięć procent najbogatszych zwiększyło swój udział w dochodach społeczeństwa z 16,5 proc. do 21,2 proc. 13 tys.
Ameryka lat 50. i 60. była społeczeństwem klasy średniej - za
rodzin najbogatszych otrzymuje dochody równe dochodom 20 min najuboższych gospodarstw domowych.
równo realnie, jak i w odczuciu społecznym [...]. Codzienne ob
Najszybciej wzrastały rozpiętości w sferze wynagrodzeń - „przeciętna roczna płaca wyrażona w dolarach z 1998 r.
Okazało sięjednak, że takie społeczeństwo było tylko pewną fazą przejściową pomiędzy dawnym mocno spolaryzowanym społe
wzrosła z 32,5 tys. dolarów w 1970 r. do 35,9 tys. w 1999 r., czyli
czeństwem a ponowną koncentracją dochodów i majątku.
serwacje świadczyły o całkiem egalitarnym społeczeństwie [...].
o blisko 10 proc. w ciągu 30 lat! W tym sam ym czasie roczne wynagrodzenia stu czołowych prezesów korporacji (CEO) wzro
Chodzi jednak nie tylko o społeczną niesprawiedliwość
sły z 1,3 min dolarów (39-krotność średniej płacy) do 37,5 min
podziału. Skutkiem procesów polaryzacji jest wzrastająca licz
dolarów, czyli mocno ponad tysiąc razy więcej niż średnia płaca
ba wykluczonych, czyli tych, którzy w żadnej formie nie biorą
zwykłego pracownika". Znacznie więcej od tej wielokrotności
udziału w życiu społecznym i po których biznes nie sięga nawet
zarabiają prezesi kilku największych korporacji, np. w ynagro
w fazach wysokiej koniunktury. Dokonuje się także proces
dzenie szefa korporacji Walt Disney wyniosło w 1998 r. 575 min
dezaktywizacji obywatelskiej i społecznikowskiej, co wiąże się
dolarów, a szefa Citigroup -1 6 7 min dolarów9.
z pauperyzacją i wydłużaniem czasu pracy. W USA, najbogat
D ość powszechnie narzeka się, że w ysoki i szybko
szym kraju świata, pracownicy i menedżerowie pracują (jeśli
wzrastający poziom apanaży m enedżerów nie ma związku
przeliczyć godziny pracy na umowne miesiące) o dwa miesiące
z wynikam i ekonom icznym i korporacji. Często pierwsze ro-
w roku dłużej niż Niem cy czy Francuzi. Zaharowani, nie mają
sną, gdy drugie spadają. Podobne procesy m iały miejsce za
czasu i siły na samokształcenie i dokształcanie, na partycypację
rządów Margaret Thatcher w Wielkiej Brytanii. Także w innych
obywatelską i społecznikowską, na rozwój osobowościowy.
krajach, gdzie tendencja ta jest widoczna, a niekiedy bywa bardzo silna.
ujęć demokracji oligarchicznej. Jej podłożem jest nie tylko koncen
Dotykam y tu problemu jednostronności dotychczasowych tracja bogactwa, wzrost ekonomicznej i politycznej siły bogaczy,
9 Dla porównania parę danych dotyczących gospodarki japońskiej. W la tach 1927-80 wielokrotność wynagrodzeń menedżerów japońskich w stosunku do plac nowo zatrudnionych absolwentów college'ów systematycznie spadała -ze 110 przed opodatkowaniem i 100 po opodatkowaniu odpowiednio do 14 i 7,5. W ostatnich latach trend jest odwrotny, ale japońskim rozpiętościom płacowym nadal daleko do amerykańskich.
82
lecz także pasywizacja ludzi wykluczonych i biernych. Do pasywizacji dużej części społeczeństwa przyczynia się oligarchizacja mediów, które tworzą negatywny obraz niemal wszelkich działań zbiorowych, a zwłaszcza organizacji sam oobrony pracowniczej, przedstawiając ją jako działalność populistyczno-roszczeniową, 83
Kapitalizm kasyna
r kłody na drodze do efektywnego gospodarowania. Media upo wszechniają pogląd głoszący, że biedni są sami sobie winni, bo nie
U źródeł obecnego kryzysu leży także proces materialnego i społecznego wypłukiwania klasy średniej, która w ostatnich
biorą swoich indywidualnych spraw we własne ręce, a ingerencja
latach rozpaczliwie starała się obronić lub zdobyć status w ła
państwa może tylko popsuć rynkowe mechanizmy gospodaro
ściciela - przynajmniej posiadacza własnego domu. Dla wielu
wania. Uprawnienia pracownicze prezentuje się jako wymuszone
milionów gospodarstw dom owych oznaczało to - w warunkach
przywileje. Samoobronę pracowniczą paraliżuje też bardzo mocno
stagnacji płac - popadnięcie w pułapkę budowlano-hipoteczną
natarczywie upowszechniana pseudoteoria „końca pracy” i słynna
przynoszącą nagłą pauperyzację, nierzadko także bezdom
koncepcja „20/80", w której myśl w bliskiej przyszłości dostęp do
ność.
pracy będzie miała tylko jedna piąta część społeczeństwa, na któ rą spadnie ciężar utrzymania pozostałych 80 proc. ludności10.
Potrzeba argumentu siły
W ten sposób media stały się skutecznym narzędziem
Podsumujmy. U źródeł obecnego kryzysu leży giełdyzacja
oligarchizacji demokracji. Dawniej silna pozycja oligarchów
gospodarek światowych wyprom owana przez oligarchiczną
polegała na tym, że mieli oni dojście i bezpośredni w pływ na
triadę rządzącą
rządzących, którzy działali w ich interesie. Obecnie dochodzi
szybko postępująca materialna i społeczna polaryzacja spo
do tego także duchowe panowanie nad „milczącą większością”
łeczeństwa, stagnacja dochodów większości pracowników,
Stanami Zjednoczonymi.
Rezultatem jest
biernych i wykluczonych. Okazało się, że tylko w wyjątkowym
pasywizacja większości społeczeństwa. Stagnacja dochodów,
okresie powojennego ćwierćwiecza kapitalizm rozwijał się dzięki
złamanie siły związków zawodowych oraz podporządkowanie
równowadze głównych sił społecznych - korporacyjnego kapita
mediów wielkiemu kapitałowi oznacza likwidację mechanizmów
łu i zorganizowanej pracy najemnej11.
samonaprawczych, które lepiej czy gorzej, ale jednak działały w tradycyjnym kapitalizmie.
10 Zadziwiające, że do zwolenników tej koncepcji nie dociera nawet tak ude rzający fakt, iż właśnie kraje znajdujące się w czołówce gospodarek opartych na wiedzy - Stany Zjednoczone, Szwecja, Finlandia, Dania - najbardziej zbliżyły się w ostatnich latach do pełnego zatrudnienia. W trzytomowym dziele o społeczeń stwie informacyjnym The information âge: economy, society, culture (1996-2001) Manuel Castells dokonał podsumowania najważniejszych badań nad zależnością zatrudnienia od stopnia wdrożenia współczesnych technologii, nie znajdując w nich potwierdzenia, że istnieje korelacja: im wyższy poziom nasycenia najnowocześniej szą techniką, tym mniejsze zatrudnienie. Ze zdziwieniem odnotowuje popularność koncepcji końca pracy J. Rifkina. ” Była to idea J.K. Galbraitha. Podtytuł jego książki o kapitalizmie amerykań skim z 1953 r. brzmiał: The concept ofcountervailingpower (koncepcja siły przeciwważącej). Od lat 70. sytuacja zaczęła się zmieniać na niekorzyść pracowników.
84
Dziś wielu ludzi zastanawia się, czy można tę logikę kapita lizmu kasyna złamać lub przynajmniej drastycznie ograniczyć. Trzeba tu rozgraniczyć dwa pytania. Pierwsze: czy istnieją od powiednie propozycje programowe? Drugie: czy istnieją siły społeczne, które te propozycje by wsparły? Możem y odpowiedzieć pozytywnie na pytanie pierwsze. Istnieje wiele propozycji, które można łatwo przekształcić w zwarty program działania. Na czoło wysuwają się propozycje Josepha Stiglitza zawarte w jego Wizji sprawiedliwej globalizacji. Wprawdzie dysponując doświadczeniem kryzysów w Meksyku, wschodniej Azji, Rosji i w Ameryce Południowej, Stiglitz form uło
85
Kapitalizm kasyna
r wał swe koncepcje głównie z myślą o krajach mniej rozwiniętych,
BIBLIOGRAFIA:
ale wiele z tych propozycji, a zwłaszcza centralną - stworzenie międzynarodowego funduszu stabilizacyjnego jako formy wza
L. Balcerowicz: Tak poprawia się kapitalizm, „Gazeta Wyborcza",
jemnego ubezpieczenia - najłatwiej byłoby zrealizować najpierw
J. Bhagwati, An interview, „India Times", 31 grudnia 1997
na terenie Unii Europejskiej.
M. Castells, The information age: economy, society, culture, 1.1-3,
Wkrótce ukaże się podpisane przez kilkuset przedstawicieli
1
października 2008
Oksford 1996-2001
różnych nauk społecznych, głównie ekonomistów, Euromemo-
R. Dahl, Polyarchy, New Haven-Londyn 1971
randum 2008/2009 postulujące nawrót od finance-led capitalism to capitalism. Zawarte w nim propozycje podzielono na cztery
Euromemorandum 2008
perspektywy czasowe - od najbardziej doraźnych do najbardziej długofalowych. Odnoszę wrażenie, że wiele z tych propozycji znajduje akceptację opinii publicznej. Jest to jednak na ogół akceptacja bierna. Brakuje zorganizowanej siły zdolnej w ym usić na w ła dzach odpowiednie zmiany. Rozumie to Stiglitz, który kończył swą pierwszą książkę o globalizacji wezwaniem: „Jeśli mamy się
T. Friedman, The Lexus of the Olive Tree, New York 1999 [wyd. pol. Warszawa 2001] J. K. Galbraith, American capitalism. The concept of countervailing power, Boston 1952 James K. Galbraith, Don't turn the world over to the bankers, kserokopia w posiadaniu autora, 2003 R. N. Goodwin, Economic justice dies a slow death, „Los Angeles Times", 18 października 1995
zająć uprawnionymi niepokojami tych, którzy wyrazili rozczaro
R. Harrod, The possibility of economic satiaty, Use of economic
wanie globalizacją, jeśli m am y sprawić, by globalizacja służyła
growth for improving the quality of education and leisure,
potrzebom miliardów ludzi, dla których dotąd nic nie uczyniła,
w: Problems of United States economic development, New
jeśli chcemy, by globalizacja o ludzkim obliczu się powiodła, to musimy głośno się tego domagać. Nie możemy, nie wolno nam bezczynnie stać z boku”. Chodzi jednak o coś więcej niż głośne domaganie się. Chodzi o zorganizowane siły społeczne. O uzu pełnienie siły argumentu argumentem presji społecznej.
York 1958 R. Harrod, John Maynard Keynes, w: International Encyclopedia of Social Sciences, t. 8 F. Hirsch, The social limits of growth, London-Henley 1977 R. L. Heilbronner, Wielcy ekonomiści, Warszawa 1993 J. M. Keynes, Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza, Warszawa 1956 [wyd. oryg. 1936] J. M. Keynes, Collected writings, t. 26, London-Basingstocke P. Krugman, America revels in a replay of the Gilded Age, „The Times”, 26 października 2002 C. Lindblom, Politics and markets. The world's political-economic systems, New York 1977
86
87
r
Edwin Bendyk F. L. Pryor, The future of U.S. capitalism, Cam bridge-New York 2002 K. Rogoff, Dać upust złej krwi, „Forum", 22 września 2008 K. W. Rotschild (red), Power in economics, Harm ondsworth 1971 J. A. Schumpeter, Kapitalizm, socjalizm i demokracja, Warszawa 1995 W. Sombart, Dlaczego nie ma socjalizmu w Stanach Zjednoczo nych?, Warszawa 2004 [wyd. org. 1906] G. Soros, George Soros on globalization, New York 2002 J. Stiglitz: Globalization and its discontents, New York-London 2002
ZIELONE W ODWROCIE? Gdy obecny kryzys rozkręcał się na dobre, pożerając kolejne swe ofiary, w Warszawie spotkali się ministrowie środowiska 40 krajów świata. Do stolicy Polski ściągnął ich tzw. pre-COP, czyli nieformalne konsultacje przygotowujące zbliżającą się konferen cję konwencji klimatycznej O N Z CO P - 14 (Konferencja Stron
S. Strange, Casino capitalism, London 1986
Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian
J. Toporowski, The end of finance: The theory of capital market
klimatu), która odbyła się w pierwszej połowie grudnia w Pozna
inflation, financial derivatives and pension fund capitalism, London 2000
niu. Choć spotkanie miało charakter nieformalny, a więc nie pla
J. Toporowski, Theories of financial disturbance, CheltenhamNorthham pton 2005
nowano przygotowania żadnych wspólnych stanowisk, to jednak padła propozycja, by przyjąć deklarację. Miała ona stwierdzać, że przeciwdziałanie zmianom klimatycznym powinno pozostać priorytetem m imo globalnego kryzysu finansowego i że tyrania chwili nie powinna być wymówką usprawiedliwiającą odkładanie strategicznych decyzji na później. Tym bardziej że polityka klima tyczna nie musi być sprzeczna z polityką antykryzysową, a wręcz przeciwnie, sprzyja wynalezieniu rozwiązań zapewniających trwały i zrównoważony rozwój. Gorącą orędowniczką takiego stanowiska była Connie Hedegaard, minister ds. klimatu Danii, popierana m.in. przez szwedzkiego kolegę. Nie wszyscy jednak podzielili ich entuzjazm, w rezultacie deklaracji nie przyjęto. Dosłownie nazajutrz po zakończeniu warszawskiego spotka nia - 1 4 października 2008 roku - do Brukseli zjechali premierzy na szczyt Unii Europejskiej, by dyskutować o dwóch kwestiach - kry zysie finansowym i pakiecie klimatyczno-energetycznym. Pakiet
88
89
Zielone w odwrocie?
jest zestawem unijnych regulacji, które mają doprowadzić do w y
Nad kosztami wdrożenia pakietu lamentował także Silvio
konania politycznej deklaracji z 2007 roku, kiedy w jeszcze znacznie
Berlusconi, twierdząc, że W łoch nie stać na tak olbrzymie ob
lepszym klimacie gospodarczym kraje Unii kierowanej wówczas
ciążenia. Wątpliwości zgłaszają także przedstawiciele dawnych
przez Niemcy podjęły inicjatywę „3 razy 20". UE zobowiązała się,
krajów postkomunistycznych, Grecy, a także Niem cy - prze
że zmniejszy emisję dwutlenku węgla o 20 proc. w stosunku do
m ysłow y bastion Europy. Czas do grudniowego szczytu Unii
roku 1990, zwiększy o 20 proc. efektywność energetyczną swojej
wypełniły intensywne negocjacje i ustalenia „na boku”. Przeło
gospodarki i zwiększy udział odnawialnych źródeł energii do 20
mem była wizyta Nicolasa Sarkozy’ego w Gdańsku na rocznicy
proc., a wszystko to stanie się do 2020 roku. Komisja Europejska
przyznania nagrody Nobla Lechowi Wałęsie. Przy okazji zjechali
nie kryje ambicji popieranych zresztą przez Francję, która kierowała
na Wybrzeże szefowie państw z Grupy Wyszehradzkiej, by
w drugiej połowie 2008 roku Unią, by pakiet został przyjęty najpóź
negocjować z prezydentem Francji szczegóły pakietu. Sarkozy
niej do końca roku. Chodziło o to, by z Europy popłynął jasny sygnał
dał się przekonać, obiecał poparcie na szczycie. Tydzień później
dla reszty świata, że polityka klimatyczna jest koniecznością, a nie
premier Tusk mógł, gdyby chciał, zawołać: „Yes, Yes, Yes!". Zado
antyrozwojową fanaberią krajów rozwiniętych. Sygnał taki, prze
wolił się skromnym oświadczeniem, że Polska osiągnęła sukces
konywano, ułatwiłby negocjacje podczas poznańskiej konferencji
-szczegóły pakietu zostały zmodyfikowane po naszej myśli (tak
klimatycznej, tak by w 2009 roku w Kopenhadze podczas konfe
przynajmniej się nam wydaje).
rencji COP-15 można było przyjąć międzynarodowe porozumienie modernizujące ustalenia protokołu z Kioto. W Brukseli wszyscy potwierdzili polityczną wolę przyjęcia
Czy kwestia pakietu w yw ołałaby tak wielkie emocje rok temu, gdy wydawało się jeszcze, że stan globalnej gospodarki jest pod kontrolą?
pakietu, ostrą dyskusję w yw ołały jednak szczegółowe rozwią zania, z których wynikają konkretne obciążenia dla poszcze
Ile kosztuje ekologia
gólnych państw. Polska zakwestionowała zgodzić na dyrekty
Politycy deklarują, że uwagi do pakietu klimatyczno-energe-
wę wprowadzającą już w 2013 roku aukcyjny system handlu
tycznego nie miały żadnego związku z kryzysem były jedynie
emisjami dla sektora energetycznego. Nasi eksperci stwierdzili,
wyrazem racjonalnych analiz poszukujących optymalnej formuły
że konieczność kupowania zezwoleń na emisję C0 2 przez polską
realizacji zobowiązań wobec środowiska i odległej przyszłości.
energetykę, w 95 proc. zależną od węgla, doprowadzi do znacz
Niestety, m imo że w szyscy odwołują się do racjonalności,
nych podwyżek cen elektryczności. Podwyżki dotkną Polaków
uzyskują zupełnie odmienne odpowiedzi, a nawet zupełnie od
bezpośrednio, w postaci podwyższonych rachunków i pośrednio,
mienne rachunki efektów ekonomicznych. Komisja Europejska
przez upadek energochłonnych sektorów przemysłu. W rezul
szacuje np., że tona C0 2 będzie kosztować w 2013 roku ok. 40
tacie m ogłoby się nawet okazać, że koszt polityki klimatycznej
euro. Polscy eksperci śmiali się z tego rachunku, wskazując, że
w wariancie proponowanym przez Komisję Europejską koszto
nawet tak konserwatywna instytucja, jak Deutsche Bank w yli
wałby Polskę więcej, niż warta była cała unijna pomoc.
czyła ten koszt na 70-80 euro. A nie można wykluczyć jeszcze
91
Zielone w odwrocie?
r dziś znana. W artość niezbędnych inwestycji może wynieść na
nic innego, jak płacić karę za emisję, czyli 100 euro za tonę (plus
wet 45 bilionów dolarów. Kwota wydaje się astronomiczna, a jej
podatek, bo kary nie można wliczyć w koszty). Tak duże rozbieżności w rachunkach muszą niepokoić, po
ogrom służy często przeciwnikom polityki klimatycznej za argu ment za niepodejmowaniem żadnych działań.
kazują one jednak podstawową właściwość debaty o polityce klimatycznej i szerzej, ekologicznej. O tóż immanentną cechą tej
na nie z perspektywy rachunku globalnego, uwzględniając pozy
debaty jest olbrzymi margines niepewności. Politycy nie mogą
tywne skutki zielonej modernizacji, w tym zmniejszenie zużycia
Zupełnie jednak inaczej wyglądają te liczby, gdy spojrzy się
odwołać się do wiedzy pewnej, bo nauka i rozumienie zagadnień
energii. Badania firmy konsultingowej McKinsey przeprowadzone
związanych z globalnymi zmianami klimatu i ekosystemów do
w 2007 roku dla gospodarki amerykańskiej pokazały, że polityka
piero się rozwija. Skoro więc nie są znane do końca fundam en
prośrodowiskowa doprowadzić może per saldo do pozytywne
talne mechanizmy zmian, trudno planować skuteczne działania.
go bilansu ekonomicznego. Do tego dochodzą korzyści trudniej
Złożoność zagadnień powoduje, że z dużym prawdopodobień
mierzalne jak zmniejszenie uzależnienia od ropy naftowej i roz
stwem ujawnią się nieprzewidywane skutki decyzji podejmowa nych w dobrych intencjach. Spektakularnym przykładem jest
wój nowych sektorów przemysłu.
amerykańska i unijna polityka biopaliwowa, która miała swój
w „OECD Environmental Outlook To 2030" z 2008 roku wykazują,
wkład w kryzys żywnościow y w krajach rozwijających się.
że możliwe jest niemal podwojenie globalnego PKB do roku 2030
Do podobnych wniosków dochodzą eksperci OECD, którzy
Gdy więc nieznane są z wystarczającą dokładnością mecha
przy zachowaniu zasady zrównoważonego rozwoju i ustabilizowa
nizmy zachodzących zmian, trudno spodziewać się, by analizy eko
niu emisji C0 2 na dzisiejszym poziomie za cenę 1 proc. PKB w 2030
nomiczne były dokładne. Komisja Europejska, szacując cenę tony
roku, czyli 0,03 proc PKB rocznie. W komentarzu eksperci stwier
C0 2na przyszłej giełdzie, przyjmuje założenie, że owe 40 euro kosz
dzają, że to cena bardzo taniego ubezpieczenia, które pozwala
tować będzie wychwyt i sekwestracja dwutlenku węgla. Problem
uniknąć ewentualnych kosztów skutków niedziałania.
w tym, że technologii sekwestracji jeszcze nie ma i nie wiadomo,
Te policzyć najtrudniej. Pierwszej próby dokonał Nicholas
czy kiedykolwiek uda się je opracować. Dlatego inni eksperci biorą
Stern na zamówienie Tony'ego Blaira. Opublikowany w grudniu
pod uwagę w szacowaniu kosztu wartość inwestycji w technologie
2006 roku słynny już raport Sterna wywołał głośny odzew, bo po
nieemisyjne umożliwiające zastąpienie technologii emisyjnych. Jeszcze trudniej policzyć w pływ polityki proklimatycznej
92
i wdrożenia wielu technologii, z których część nie jest jeszcze
wyższego poziomu, gdy rozpoczną się spekulacje na emisyjnej giełdzie i po prostu zabraknie „towaru". W ówczas nie pozostanie
kazał, że jeśli nie zaczniemy działać dziś, zaniechania doprowadzą do ekologicznej katastrofy, która może kosztować utratę nawet 20-25
i proekologicznej na całą gospodarkę. Zgodnie z analizami M ię
proc. globalnego PKB. Opracowanie Sterna walnie przyczyniło się
dzynarodowej Agencji Energetycznej zmniejszenie globalnej emi
do upolitycznienia dyskursu klimatycznego, spotkało się jednak tak
sji C 0 2o połowę w porównaniu z rokiem 2005, przy zachowaniu
że z poważna krytyką. Brytyjski ekonomista w swych szacunkach
obecnych trendów rozwojowych w ym agać będzie opracowania
przyjął bowiem nierealistycznie niską stopę dyskontową. Ekonomi
93
Zielone w odwrocie?
r ści skupieni wokół tzw. konsensusu kopenhaskiego, którego liderem
szerokim strumieniem finansowali rozwój zielonych technologii.
jest duński politolog Bjorn Lomborg, stosują w swych badaniach wyższą stopę dyskontową i wówczas dochodzą do wniosku, że
Futuryści zapowiadali nawet, że niebawem wybuchnie gorączka inwestycyjna podobna do bańki internetowej lat 90. X X wieku.
dzisiejsze inwestycje w działania mające przeciwdziałać ewentu
Liczba doniesień prasowych na temat nowych inicjatyw rosła
alnym wydarzeniom za lat 40.-50. są bezsensowne. Dlaczego?
w tempie wykładniczym, zwłaszcza odkąd trzy lata temu do
Bo powodują, że ograniczone zasoby nie trafią na rozwiązanie
eksploracji nowego pola aktywnie włączyli się przedsiębiorcy ze Stanów Zjednoczonych.
pilniejszych problemów tego świata, prowadzących przy tym do szybszego i większego zwrotu z inwestycji. Lomborg nie waha się
Nadszedł jednak kryzys. Jednym z jego skutków jest o b
wręcz twierdzić, że „Kioto zabija ludzi", czyli że walka ze zmianami
niżka cen ropy na skutek zmniejszonego przez recesję popytu.
klimatycznymi prowadzi do tzw. opportunity costs (kosztów alterna
Niska cena ropy zmienia kalkulacje opłacalności wdrożeń no
tywnych), których efektem jest to, że nie powstają np. nowe terapie
wych technologii mających zastąpić technologie oparte na ropie.
na choroby trapiące ludzi w krajach rozwijających się.
To zaś powoduje, że inwestorzy ryzyka, których zasoby zostały
Spory między naukowcami, ekonomistami i politykami
uszczuplone przez zapaść giełdową, zyskali dodatkowy powód,
miały wysoką temperaturę jeszcze w okresie globalnej prosperi
by w strzym ać się z decyzjami finansowymi. „M IT’s Technology
ty, kiedy nie brakowało pieniędzy niemal na nic, w deficycie była
Review" szacuje, że strumień nakładów na duże projekty rozwoju
jedynie polityczna wola. Dziś, jak komentuje konserwatywno-
zielonych technologii w Stanach Zjednoczonych, po gw ałtow
liberalny „The Economist", politycy wolą walczyć o miejsca pracy
nym wzroście na przełomie lat 2007 i 2008 załamał się w trzecim
zagrożone nasilającą się recesją niż klimat. Mówiąc językiem eko
kwartale 2008 r. i zmalał 23,8 mld dolarów do 17,7 mld. Najpraw
nomicznym, kryzys spowodował radykalne podniesienie stopy
dopodobniej strumień ten nadal będzie malał.
dyskontowej służącej do priorytetyzacji działań.
Czy to oznacza, że zielona rewolucja wygaśnie, zanim na dobre rozgorzała, że wygaśnie pod wpływem tyranii chwili, która
Sm u tn y koniec gry w zielone? Problem jednak nie tylko z politykami działającymi pod presją ty
94
powoduje, że zarówno politycy, jak i rynki skracają perspektywę działania? To byłby najtragiczniejszy skutek obecnego kryzysu.
ranii chwili. Niepokojące sygnały nadchodzą z rynku. Kluczem do
Niezależnie bowiem od wszelkich wątpliwości, o których pisa
skutecznej polityki klimatycznej i ekologicznej są, przypomnijmy,
łem, transformacja globalnej gospodarki zgodnie z paradygma
nowe technologie. Mają one umożliwić radykalną restrukturyza
tem trwałego i zrównoważonego rozwoju się opłaca. I nie chodzi
cje kapitalizmu i przestawienie go z obowiązującego ciągle nie
tu tylko o chęć uniknięcia ewentualnej apokalipsy. Przemysłowy
zrównoważonego i marnotrawnego modelu przemysłowego na
model rozwoju traktujący jego skutki środowiskowe jako koszty
model zrównoważony. Technologie wymagają jednak pieniędzy
zewnętrzne stracił rację bytu. Owszem, prowadzi on do wzrostu
inwestorów. Rok temu, gdy ceny ropy przekroczyły 100 dolarów
liczonego PKB, którym tak zachwycają się politycy. Jak jednak
za baryłkę, a banki jeszcze udawały, że się trzymają, inwestorzy
przekonuje Herman Dayle, amerykański ekonomista środowi-
95
r
Z Benjaminem Barberem rozmawia Michał Sutowski ska, już dawno m imo wzrostu PKB przestał rosnąć rzeczywisty dobrobyt w krajach rozwiniętych. Trzeba zmienić model gospodarki, bo to się opłaca. Jeff Immelt, prezes General Electric, nie należy do ludzi sentym en talnych. Zwykła kalkulacja ekonomiczna doprowadziła go do wniosku, że warto zacząć grać w zielone, bo tylko zmieniając paradygmat kapitalizmu, można ożywić ducha przedsiębiorczo
WSPÓŁCZESNY KAPITALIZM JEST JAK ROZPUSZCZONE DZIECKO
ści i zainicjować nową epokę rozwoju. Dlatego Immelt mawia, że nawet gdyby globalnego ocieplenia nie było, należałoby je wymyślić. Podobnego zdania jest coraz więcej szefów wielkich
M ich ał Sutow ski: W jednej ze sw oich najsłynniejszych ksią
koncernów, a transformację ducha kapitalizmu najlepiej charak
żek Dżihad kontra M acŚw iat prezentuje pan wizję świata,
teryzuje Peter Senge, amerykański guru w dziedzinie zarządzania w książce The Necessary Revolution. How Individuals and Organi
w któ rym ekstrem izm islam ski jest odpow iedzią na zde
zations Are Working Together to Create a Sustainable World.
donizow any kapitalizm. Gdzie indziej przeciwstawia mu
m oralizowany, a precyzyjniej: zindyw idualizow any i zhe-
Powtórzmy więc pytanie: czy kryzys zdoła zatrzymać
pan „dobry", protestancki kapitalizm, w k tó rym znajdujemy
rewolucyjną zieloną falę? W szystko zależy od interpretacji sa
elem enty solidarności, uznanie potrzeby w spierania więzi międzyludzkich...
mego kryzysu. Jeśli zostanie on zinterpretowany jako symptom wielkiej transformacji strukturalnej, której impulsy gromadziły
Benjamin Barber: Nie twierdzę, że kapitalizm w X V czy XV II
się już od lat, wówczas istnieje szansa na pozytywną mobilizację,
wieku był ideałem. Zwracam tylko uwagę, że w każdej fazie sw o
0 jakiej marzy Connie Hedegaard. Warunkiem takiej mobilizacji
jego istnienia generował on pewien etos, pewną filozofię, która
1 ucieczki do przodu jest jednak odwaga i wyobraźnia polityków.
go wspierała. W X V I-X V II wieku rodził się wraz z protestanckim
A to zasób najbardziej dziś deficytowy. Doskonale pokazała to
etosem pracy. Kapitalizm miał być produktywny, potrzebował
konferencja klimatyczna CO P 14 w Poznaniu. Nie zapadły pod
inwestycji, oszczędzania i ciężkiej pracy. Protestancki etos
czas niej żadne konkretne, istotne decyzje - politycy, zwłaszcza
wzywał do pracy, gloryfikował trud i mówił o pom ocy innym.
krajów rozwiniętych, wyraźnie dali sygnał, że potrzebują trochę
Wartości etosu pracy i potrzeby ówczesnego kapitalizmu krzy
czasu, by zorientować się, jaka będzie dynamika kryzysu i do niej
żowały się. Nawiązałem w mojej książce do protestanckiego
dostosowywać deklaracje, dotyczące m.in. pom ocy dla krajów
kapitalizmu, żeby pokazać kontrast pomiędzy nim a współcze
rozwijających się, a najbardziej zagrożonych skutkami zmian
snym kapitalizmem, który skupia się nie na produkcji, lecz na konsumeryzmie.
klimatycznych.
Dzisiejszy kapitalizm niewiele ma już wspólnego z protestanckim etosem. Oszczędzanie nie jest wartością - z punktu widzenia
96
97
Współczesny kapitalizm jest jak rozpuszczone dziecko
/
konsumeryzmu dobre jest wydawanie, czego konsekwencją
kapitalizm oparty na konsumeryzmie działa dobrze w obrębie
są choćby powszechnie brane kredyty. Nieważna jest ciężka
pewnych granic. W obu przypadkach demokracja musi odgrywać
praca, ale czas wolny, nie dyscyplina, lecz im pulsywność i chęć
dyscyplinującą rolę.
posiadania. Kapitalizm oparty na konsumeryzmie potrzebuje ludzi egoistycznych, hedonistycznych, którzy dużo kupują i nie
David O st napisał kiedyś, że stw orzenie państw a opiekuń
oszczędzają. Ocena moralna tego zjawiska pozostaje kwestią od
czego w Am eryce było możliwe dopiero, kiedy na now o zde
dzielną, ale takie są fakty. Oczywiście kapitalizm jest i zawsze był
finiow ano istotę politycznego konfliktu, tzn. gdy w sferze
niedoskonały - Smith i Marks też o tym wiedzieli. Jednak dzisiaj
publicznej w yartyku łow an o prawdziwie istotne podziały sp o
nie mam y innej alternatywy. Bo cóż możemy zrobić? Zafundo
łeczne. W ó w czas chodziło o podział na m asy pracow ników
wać sobie kolejną Kubę? Obecnie m usimy znaleźć sposób, aby
najem nych i finansow ą elitę kapitalizmu. C zy dzisiaj również
udoskonalić funkcjonowanie kapitalizmu, bo to jedyny system, jaki mamy.
taka nowa definicja konfliktu m ogłaby pom óc w „dyscypli now aniu" kapitalizm u? Jednym z problemów współczesnych badań, zarówno eko
A zatem należałoby ów kapitalizm ujarzmić, podporządkow ać
nomicznych, jak i politologicznych, jest to, że nadal tkwimy
dem okratycznym instytucjom ?
mentalnie w X IX wieku. Konflikt ciągle definiowany jest wzdłuż
Tak, a to oznacza kilka podstawowych zmian: transparentność
podziału na klasę posiadającą i robotników. Taka definicja
poczynań władzy, odpowiedzialność przed wyborcami i regula
konfliktu obowiązywała w Ameryce również w czasie Nowego
cję. Dziki kapitalizm, z którym m am y do czynienia obecnie, jest
Ładu i do dzisiaj nic się nie zmieniło. Uważam to za błąd. Żyjemy
autodestrukcyjny. Po wojnie domowej w Stanach Zjednoczonych
w świecie wzajemnych zależności, w społeczeństwie opartym
na przykład kapitalizm zamiast wolnej konkurencji stworzył kar
na informacji. W Ameryce zaledwie 8 -9 procent populacji to
tele i monopole, likwidował miejsca pracy, zamiast je stwarzać.
robotnicy przemysłowi, reszta pracuje w usługach. Do związ
Potrzeba było Roosevelta i jego Now ego Ładu, żeby stworzyć
ków zawodowych należało niegdyś 30-40 procent siły roboczej,
bardziej zrównoważoną, zdrowszą wersję kapitalizmu.
dzisiaj to mniej niż 10 procent. M im o to nadal m yślimy w XIX-
Dzisiejszy kryzys finansowy jest konsekwencją 30-40 lat deregu-
-wiecznych kategoriach: pracownik kontra kierownictwo...
lacji rynku, prywatyzacji i neoliberalnej filozofii polityki gospo
98
darczej. W spółczesny kapitalizm jest jak rozpuszczone dziecko.
...pracownicy um ysłow i kontra pracow nicy fizyczni....
Bez silnej dyscypliny ze strony demokratycznego rodzica to
Właśnie. A przecież połowa Am erykanów inwestuje na giełdzie.
dziecko jest groźne dla sam ego siebie. Moje pierwotne wnioski
Czy wszyscy to ludzie w białych kołnierzykach? Tradycyjny język,
nie opierają się na twierdzeniu, że kapitalizm protestancki był
jakim określa się współczesne problemy, jest już nieużyteczny.
wspaniały, a obecny to sam o zło. Stary kapitalizm był tylko
Dla mnie bardzo ważne jest pojęcie wzajemnej zależności ryn
funkcjonalny, ponieważ opierał się na etosie pracy. Współczesny
ków, systemów zbrojnych, walki z terroryzmem, przestępczością. 99
Współczesny kapitalizm jest jak rozpuszczone dziecko
r Żadne państwo narodowe, niezależnie od tego jak potężne, nie jest w stanie kontrolować wszystkiego. Stany Zjednoczone za reagowały na atak na World Trade Center, jakbyśmy nadal tkwili w X IX wieku. Zostaliśmy zaatakowani, który kraj za to odpowia da? Problemem jest to, że identyfikujemy XIX-wieczne państwo narodowe z XXI-wieczną - jak to nazywam - międzynarodową „złośliwą" organizacją pozarządową. Al-Kaida to właśnie taka organizacja. M im o to myślenie Busha wyglądało następująco: znajdźmy to niedobre, zbójeckie państwo i zniszczmy je. To byłaby odpowiednia reakcja sto lat temu, dzisiaj, w świecie wzajemnych zależności, trzeba spojrzeć na problemy bardziej globalnie. Na światowej scenie politycznej reprezentanci państw nadal są głównym i aktorami, jednak to, co się dzieje poza sceną, jest równie ważne. W eźm y na przykład emerytury: dzisiaj fun dusze inwestują pieniądze na giełdzie. Jeśli giełda się załamie i ludzie stracą emerytury, czyja to będzie wina? Rządu? Związ ków zawodowych? Pracowników? A może korporacji? Bardzo trudno w obecnych czasach przypisać w takiej sytuacji winę. W obliczu obecnego kryzysu Kongres początkowo nie zgadzał się na ratowanie banków w Ameryce. Jednak szybko okazało się, że te banki mają w pływ na giełdę, gdzie połowa Am erykanów trzy ma pieniądze, i na rynek kredytowy, który umożliwia działanie małym firmom. Nagle podział na niedobre, marnotrawne banki i całą resztę ludzi przestał być tak oczywisty. W ięc po pięciu dniach Kongres zmienił zdanie. Uważam, że obecnie brakuje nowoczesnego, kreatywnego myślenia o gospodarce i polityce, ciągle jeszcze patrzymy uporczywie wstecz. W ielu w spółczesnych filozofów polityki, w śród nich C h a n tai Mouffe, twierdzi, że choć nie istnieje już coś takiego jak „ obiektyw na" klasa społeczna ani „obiektyw ny" podm iot 100
społecznej zmiany, nie znaczy to, że zanikł podział na lewicę i prawicę. Pojawiły się przecież inne po dstaw y społecznych konfliktów, bardziej złożone i zarazem silnie sfragm entaryzowane. M ożna jednak stw orzyć im w spólną tożsam ość na bazie czegoś, co M ouffe nazyw a „logiką rów n ow ażn ości" pom iędzy różnym i konfliktami. Pozornie niezwiązane ze sobą grupy: np. pracow nicy hipermarketów, kobiety, bezro botni i geje niezależnie od siebie m ogą czuć się poszkodowani w ram ach obecnego porządku społecznego. Zadaniem lew i cow ych polityków b yłob y znalezienie sw oistego „łańcucha rów now a żności” pom iędzy interesami takich grup. Prawica oczyw iście dążyłaby do konserwacji całego porządku d om i nacji i wykluczeń. C zy pana zdaniem tak rozum iany podział na prawicę i lewicę jako oś konfliktu jest dziś przydatny? Oczywiście, że nadal istnieją konflikty interesów. Konflikt kla sowy - między tymi, mają władzę i wpływy, a tymi marginali zowanymi i pozbawionymi głosu - jest i generuje silne napięcia. Pozostaje pytanie, jak tym konfliktom zaradzić. Pojęciowy podział na lewicę i prawicę nie jest tu chyba najszczęśliwszy. Jak sam pan słusznie wskazał, sam o pojęcie klasy społecznej jest już problematyczne, dobrze widać to szczególnie w USA. G dybyśm y zapytali Amerykanów, do jakiej klasy przynależą, 90 procent odpowiedziałoby, że do klasy średniej. Dotyczy to zarówno 30-40 procent ludzi określanych jako ubodzy, jak i większości z 10 procent najbogatszych. Wiąże się to z jedną bardzo prostą zasadą w amerykańskiej polityce: Amerykanie głosują na swoje aspiracje, a nie na codzienną rzeczywistość. Głosują na tych, którymi chcieliby być. Barack Obam a jest dzisiaj pierwszym czarnoskórym kandydatem na prezydenta, m imo to nie poświęca uwagi mniejszości etnicznej czy innym grupom marginalizowanym.
101
Współczesny kapitalizm jest jak rozpuszczone dziecko
r Chce być po prostu prezydentem klasy średniej?
102
Peter Sloterdijk powiedział mi kiedyś, że welfare State w Eu
Tak i mówi jej językiem, bo to jedyny sposób, żeby wygrać
ropie Zachodniej nie powstałby, gdyb y nie dywizje pancerne
wybory, nawet jeśli część czarnoskórych uzna, że się sprzedał.
Arm ii Czerwonej nad Łabą i gdyb y nie groźba przejęcia robot
Nadal nie mieści mi się w głowie, że nie można znaleźć sposobu
niczych m as przez kom unistów. Twierdził, że do radykalnej
na wprowadzenie podatku spadkowego dla najbogatszych. Ale
zm iany politycznej zawsze potrzeba jakiegoś zagrożenia, cze
myślenie przeciętnego ubogiego Amerykanina wygląda tak:
goś, co zmusi elity do zm iany priorytetów i środków działania.
„Pewnego dnia mogę stać się milionerem i chciałbym, żeby
Co dziś m o gło b y sprow okow ać społeczeństw a i polityków
moje dzieci dostały zarobione przeze mnie pieniądze". I nie
do działania, do pom yślenia now ych rozw iązań? Sloterdijk
ważne, że to nigdy nie nastąpi. Pojęcie klasy społecznej nie jest
widział taką szansę w globalnym ociepleniu. C zy słusznie?
już precyzyjne. Do jakiej klasy przynależy osoba, która odbiera
A m oże do zm iany popchnie nas w łaśnie k ryzys fin an so w y?
telefony w amerykańskiej firmie w Indiach? Czy klasyfikować
Myślę, że odpowiedź jest prosta. Demokratyczne bogate społe
ją według kryteriów amerykańskich? W Indiach, w porównaniu
czeństwa są leniwe. Żeby pobudzić je do działania, rzeczywiście
z ludźmi, którzy nie mają nic, ta osoba prawdopodobnie żyje na
konieczny jest kryzys. Potrzeba wojny albo innego zewnętrznego
wysokim poziomie.
zagrożenia. Jestem przekonany, że np. nie podjęto by tak szeroko
Zgadzam się, że istnieją fundamentalne konflikty będące re
zakrojonych działań na rzecz ochrony środowiska, jeśli zmiany
zultatem nierównej dystrybucji władzy i wpływów. Nie jestem
klimatyczne nie byłyby tak widoczne. Jeśli chodzi jednak o zmia
jednak pewien, czy języki lewicy i prawicy są nadal użyteczne,
nę charakteru sam ego kapitalizmu, zmiana klimatyczna nie bę
aby sobie z nimi poradzić. W Dżihadkontra MacŚwiat starałem się
dzie najważniejsza. Za to obecny kryzys na rynkach finansowych
nie patrzeć na współczesne problemy wyłącznie przez pryzmat
- owszem. To szczęście w nieszczęściu, ponieważ uwidocznił on
konfliktu klasowego. Dżihad w pewnym sensie reprezentuje ludzi
sprzeczności i niedoskonałości kapitalizmu. Słynna dewiza Re
pozbawionych głosu. Jednak poprzez międzynarodową w spół
agana, mówiąca, że rząd to problem, a rozwiązaniem jest wolny
pracę i sieć wzajemnych zależności ci ludzie zdobywają nierzadko
rynek, okazała się błędna. Gdy kapitalizm jest pozostawiony
ogromną władzę - władzę, jaką daje terroryzm. Terroryści sami
samemu sobie i pozbawiony kontroli, jego niedoskonałości do
w sobie są słabi - dlatego uciekają się do terroru - ale dobrze
minują. Z kolei syndykalizm, którego Marks był krytykiem, po
zorganizowani mogą mieć ogromny, destrukcyjny w pływ nawet
wstrzymuje destrukcyjne sprzeczności kapitalizmu. N ow y Ład,
na mocarstwo, jakim są Stany Zjednoczone. W tradycyjnym
państwo opiekuńcze, regulacja rynku - wszystko to pozwoliło
starciu siłowym talibowie i Al-Kaida nie mieliby szans z Am ery
kapitalizmowi przetrwać.
ką. Ale w dzisiejszym świecie to gigant niejednokrotnie chwieje
Spośród moich nowojorskich przyjaciół najbardziej wspierają in
się na swych glinianych nogach. Potrzebujemy zatem nowych
terwencjonizm państwa finansiści z Wall Street. Oni rozumieją,
rozwiązań, nowego języka, który weźmie pod uwagę, jak bardzo
że wolny rynek potrzebuje dyscypliny demokratycznych insty
zmieniła się rzeczywistość.
tucji. Najgorszą rzeczą, jaką zrobił Bill Clinton, była deregulacja 103
Współczesny kapitalizm jest jak rozpuszczone dziecko
rynku nadawczego w 1996 roku. Clinton stwierdził, że telewizja i radio nie są już dobrem publicznym i że powinny obowiązywać
dobrą książkę na temat przemysłu reklamowego w latach 60. poprzedniego wieku. Argumentuje w niej, że kontrkulturę i rekla
w nich zasady rynkowe. Bo, jak twierdził, jaką kontrolę można
mę tworzyli ci sami ludzie: buntownicy, pionierzy oporu przeciw
mieć nad mediami, gdy istnieje 600 kanałów telewizyjnych?
Eisenhowerowskim latom 50. i tradycyjnym wartościom klasy
W rzeczywistości deregulacja rynku nadawczego doprowadziła
średniej. Dzięki tym ludziom reklamy stały się ironiczne, prze
do tego, że media w Ameryce trafiły w ręce kilku korporacji, które posiadają obecnie wszystko - od platform nadawczych po skle
śmiewcze, transgresyjne. A wszystko to z pożytkiem dla systemu
piki z prasą. Deregulacja przeprowadzona w imię wolności słowa
Jego twórcy wpadli na pomysł, żeby zorganizować kampanię
kapitalistycznego. Jest takie kanadyjskie pismo „Headbusters”.
i wyboru uzyskała efekt odwrotny do zamierzonego. Umożli
reklamową własnej linii butów sportowych, która stanowiłaby
wiła również deregulację innych sektorów gospodarki, w tym
parodię drogich marek takich jak Adidas. Pomysł chwycił i teraz
bankowego. Dzisiejszy kryzys oznacza koniec 40 lat w olno
sami produkują buty, stanowiąc konkurencję dla Adidasa. Stali
rynkowego fundamentalizmu, kiedy wierzono, że kapitalizm jest
się kapitalistami, którym wcześniej próbowali się przeciwstawić.
nieomylny. Nikt już nie powie, że rola demokracji się skończyła.
Kapitalizmowi ciężko się oprzeć, bo on wie, jak zinternalizować
Spójrzmy na tę paradoksalną sytuację: wielkie banki nagle stały
bunt.
się instytucjami socjalistycznymi i chcą pom ocy publicznej! Myślę, że ludzie zaczynają rozumieć rolę demokratycznych
Nie tylko M arks, ale i ko nserw atyw ny M ax W eber pisał,
instytucji w gospodarce wolnorynkowej właśnie dzięki zdarze
że kapitalizm niszczy doszczętnie więzi międzyludzkie. Jak
niom na światowych giełdach. To przemawia do nich bardziej niż
w takim razie zachować, czy wręcz odbudow ać w sp óln otę ?
terroryzm czy globalne ocieplenie.
W iele wskazuje na to, że w oparciu w yłącznie o racjonalnie zdefiniowane cele budowa w sp ó ln o ty politycznej nie jest już
104
C hciałbym w rócić do pańskiego określenia kapitalizmu jako
możliwa. C zy należy w takim razie odw ołać się w polityce do
„rozpuszczonego dziecka". W swojej ostatniej książce Skonsu m owani pisze pan o tym , jak obyw atel zam ieniany jest w kon
czynników „irracjonalnych" takich jak zbiorowe em ocje?
sum enta, i o procesie infantylizacji, jakiem u ten konsum ent
z argumentów przemawiających za demokracją jest to, że pom a
jest poddawany. W sp o m ina pan też, że rynek używ a „rewo
ga ona tworzyć wspólnotę. Także pojęcie obywatelstwa wiąże się
lucyjnej" retoryki buntu, emancypacji, wyzw olenia - retoryki,
ściśle z pojęciem wspólnoty, bo wym usza ono zaangażowanie.
która stała przecież za stricte lew icow ym ruchem roku 1968.
Ow ocem demokracji jest kapitał społeczny, który łączy ludzi,
C zy majowi buntow nicy okazali się „pożytecznym i idiotam i"
stwarza społeczności. Uważam, że nie mam y obecnie do czynie
dla w olnego ryn ku ?
nia z ekonomicznym kryzysem, a raczej z kryzysem społecznego
System kapitalistyczny zawsze potrafił wykorzystać, w chło
kapitału, z brakiem zaufania między ludźmi. Kilka dni temu rząd
nąć i zinstrumentalizować bunt. Thom as Frank napisał bardzo
Stanów Zjednoczonych wyłożył ogromne pieniądze, by ratować
W Europie często nazywano mnie komunitarianinem. Jednym
105
Współczesny kapitalizm jest jak rozpuszczone dziecko
gospodarkę, a m imo to nie powstrzymało to spadków na gieł
strony morza, wykop rów, a przylecą samolotem. Zgadzam się,
dach. Dlaczego? Ponieważ ludzie stracili zaufanie. M am y deficyt
że kiedyś kapitalizm funkcjonował lepiej w państwach „słabych",
kapitału społecznego, który spowodowany jest tym, że ludzie nie
nieingerujących w rynek - Stany Zjednoczone, z ich federali-
czują, że jako obywatele mają realny w pływ na funkcjonowanie instytucji demokratycznych. W spólnota odgrywa istotną rolę
zmem i decentralizacją, reprezentują właśnie ten model.
w demokracji, a jej rozpad w społeczeństwie wolnorynkowym,
nicach poszczególnych demokratycznych państw, powinien być
gdzie liczą się prywatne interesy, a dobro wspólne nie znaczy nic,
regulowany również w skali światowej. Dlatego potrzebujemy
wynika z kryzysu kapitału społecznego. Aby ludzie znowu zaczęli
międzynarodowych instytucji. W teorii istnieją takie organiza
sobie ufać, należy odbudować demokratyczną wspólnotę. M usi
cje, na przykład Międzynarodowy Fundusz Walutowy, ale one
my myśleć jak obywatele, a nie jak konsumenci.
Ponieważ dzisiaj kapitalizm funkcjonuje globalnie, a nie w gra
są kontrolowane przez „słabe” państwa, które z kolei są pod wpływem banków i korporacji. Pytanie brzmi: jak stworzyć
N apisał pan kiedyś, że kapitalizm nie potrzebuje państw a
poważne międzynarodowe instytucje regulujące kapitalizm?
narodowego. C zy nie jest jednak tak, że kapitalizm potrze
Problem polega na tym, że Unia Europejska to obecnie ogrom
buje wprawdzie państwa, ale państw a słabego, które stoi na
na korporacja służąca interesom innych korporacji. Wprowadziła
straży praworządności, ale nie ingeruje na przykład w kapita
euro, ale nie wzmacnia poczucia obywatelskości Europejczyków.
listyczne stosunki pracy? Być może dopiero szersze w sp ó ln o
Europa jest rasistowska, stara się zamknąć swoje granice, nie ro
ty polityczne, takie jak regionalne federacje, do jakich może
zumie pojęcia wielokulturowości. Widzę Europę reprezentującą
w przyszłości zaliczać się Unia Europejska, m o głyby okiełznać
model ponadnarodowy, jednak w ostatnich latach, wraz z od
ów „rozpuszczony" kapitalizm ?
rzuceniem europejskiej konstytucji, prawicowym populizmem,
Niezależnie od tego, czy kapitalizm potrzebuje państw naro
strachem przed islamem i problemami związanymi z imigracją,
dowych, czy nie, i tak funkcjonuje ponad ich granicami. Żadne
ten model może się nie sprawdzić. Nie ma obecnie kogoś takiego
prawo ustanowione w Ameryce nie zatrzyma imigracji ani nie
jak europejski obywatel.
powstrzyma odpływ u kapitału za granicę. Tutaj ponownie wracamy do problemu wzajemnych zależności. Niegdyś suwe
Z Benjaminem Barberem rozmawiał Michał Sutowski
renność oznaczała kontrolę nad tym, co się dzieje w granicach
Wrocław, listopad 2008
państwa. Obecnie większość państw, nawet tych bardzo za
106
możnych, nie jest w stanie kontrolować najważniejszych spraw,
Benjamin Barber gościł w Polsce na zaproszenie prezydenta Miasta
takich jak: środowisko naturalne, handel, rynek pracy, imigracja.
Wrocławia. Organizatorami jego pobytu były: Dolnośląska Szkoła
W Ameryce uchwalono m nóstwo antyimigracyjnych ustaw, któ
Wyższa we Wrocławiu i Uniwersytet Wrocławski. Dziękujemy za
re pozostają w dużej mierze martwe, bo imigranci kierują się prawem globalnego rynku pracy. Postaw mur, a przybędą od
umożliwienie przeprowadzenia rozmowy.
107
ANEKS I
»»* (C d y n a giełdzie kurs dziś spada...)
Kurt Tucholsky Kto tak system chce zostawić? Przecież trzeba go naprawić: Zysk zostanie wszak prywatny, to skarb państwa będzie stratny. ***
Na to państwu kredyt trzeba.
Gdy na giełdzie kurs dziś spada,
Dla nas kredyt to dar z nieba,
nastrój u większości siada,
I tak mam y w każdym kraju
niektórzy rozkwitają wszak:
rządy w garści - jest jak w raju.
pusta sprzedaż to ich znak. Za wybryki zwyrodnialców, Ci spryciarze upłynniają
szary człowiek da dziś szmalcu,
rzeczy, których też nie mają,
a najlepsze w tej zagrywce,
W ywołają krach brutalnie,
że nie tylko w Ameryce!
bo to zysk jest - wręcz genialnie! A gdy kursy rosnąć zaczną, Ten proceder idzie z płatka,
intryganci już nie spoczną,
gdy derywat masz za świadka,
To się zwie redystrybucja,
wartość wzrośnie na papierze,
czyli dla nich kontrybucja.
gość naiwny się nabierze. Gdyby jednak ludu masy Gdy już przez to banki padną,
już nie chciały dawać kasy,
to ciułaczom twarze bladną,
nasze dusze są spokojne:
hipotekę weź na dom -
zrobi się kolejną wojnę.
znaczy: jutro odejdź won! Opublikowano w 1930 roku w„Die Weltbuhne". A gdy trafi banki wielkie
przełożył Marcin Miłkowski
i zagrożą światu z jękiem, spekulantów dzikie chmary będą drżeć o swe dolary.
111
*** (Cdy na giełdzie kurs dziś spada...)
*** W enn die Börsenkurse fallen,
Dazu braucht der Staat Kredite, und das bringt erneut Profite,
regt sich Kummer fast bei allen,
hat man doch in jenem Land
aber manche blühen auf:
die Regierung in der Hand.
Ihr Rezept heißt Leerverkauf. Für die Zechen dieser Frechen Keck verhökern diese Knaben
hat der Kleine M ann zu blechen
Dinge, die sie gar nicht haben,
u n d - d a s ist das Feine j a -
treten selbst den Absturz los,
nicht nur in Amerika!
den sie brauchen - echt famos! Und wenn Kurse wieder steigen, Leichter noch bei solchen Taten
fängt von vorne an der Reigen -
tun sie sich mit Derivaten:
ist halt Umverteilung pur,
W enn Papier den W ert frisiert,
stets in eine Richtung nur.
wird die W irkung potenziert. Aber sollten sich die Massen W enn in Folge Banken krachen,
das mal nimmer bieten lassen,
haben Sparer nichts zu lachen,
ist der Ausweg längst bedacht:
und die Hypothek aufs Haus
Dann wird bisschen Krieg gemacht.
heißt, Bewohner müssen raus. 7930, veröffentlicht in „Die Weltbühne" Trifft's hingegen große Banken, kommt die ganze Welt ins W anken auch die Spekulantenbrut zittert jetzt um Hab und Gut! Soll man das System gefährden? Da m uss eingeschritten werden: Der Gewinn, der bleibt privat, die Verluste kauft der Staat.
113
GENEZA
rożenie: niekontrolowana bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości
Dean Baker cyjna na rynku nieruchomości jest największa (Zachodnie Wybrzeże, W schodnie W ybrzeże na północ od Dystryktu Ko lumbii oraz Floryda), ceny dom ów (w ujęciu realnym) wzrosły
ZAGROŻENIE: NIEKONTROLOWANA BAŃKA SPEKULACYJNA NA RYNKU NIERUCHOMOŚCI
o prawie 80 procent.
W ykres 1: Ceny sprzedaży i ceny wynajmu nieruchomości mieszkalnych (po uwzględnieniu inflacji). Na niebiesko zaznaczono poziom czynszów, na różowo zaś poziom cen.
Bezprecedensowy boom na giełdzie stał się pod koniec lat 90. mechanizmem napędzającym amerykańską gospodarkę. W ko lejnej zaś dekadzie bezprecedensowy wzrost cen nieruchomości napędzał obecne ożywienie gospodarcze. Podobnie jak bańka spekulacyjna na giełdzie bańka na rynku nieruchomości pęknie. W końcu będzie musiało do tego dojść. Gdy to nastąpi, am e rykańska gospodarka popadnie w głęboką recesję, a dziesiątki milionów właścicieli domów, którym nigdy nie przyszłoby do głowy, że ceny nieruchomości mogą spaść, znajdą się prawdo podobnie w bardzo ciężkiej sytuacji. N ie b y w a ły w zrost cen dom ów Najważniejsze fakty są oczywiste: ceny dom ów skorygowane o jakość (quality-adjusted) zazwyczaj rosną w tym sam ym
------ Indeks ceny wynajmu
------ Indeks ceny sprzedaży
tempie, co inflacja. Jednak w ciągu ośm iu ostatnich lat ceny dom ów wzrosły (w ujęciu realnym) o prawie 50 proc., co obra
Źródło: BLS, BEA oraz O FHEO1
zuje wykres 1. W zrost cen nieruchomości nie był równom ierny w skali kraju. W niektórych regionach Stanów Zjednoczonych (większość Południa oraz Środkowego Zachodu, tzw. Midwest) zwyżka cen nieruchomości była stosunkow o niewielka. Inaczej w innych częściach kraju: w regionach, gdzie bańka spekula 116
’ Wykres opiera się na CPI rent index w latach 1953 -1982 oraz na owner's equivalent index od 1982 roku. Z kolei sales price index opiera się na BLS CPI home price index do 1975 roku, potem na średnich zmianach CPI index i OFHEO House Price Index (HP!) od 1975 do 1982 roku i, od 1982 roku, HPI. Wszystkie dane zdeflowane w oparciu o deflator PKB.
117
Zagrożenie niekontrolowana bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości
r Bańka na rynku nieruchomości napędza gospodarkę na
Trendy demograficzne również nie wskazują na to, że mie
dwa sposoby: bezpośrednio - zwiększając liczbę rozpoczyna
liśmy do czynienia z gw ałtow nym wzrostem popytu na domy.
nych budów, remontów i sprzedaż dom ów - oraz pośrednio
Między 1995 a 2004 rokiem liczba gospodarstw dom owych zwiększała się co roku średnio o 1,4 miliona. Liczba gospodarstw
- umożliwiając wzrost konsumpcji. W zrost cen nieruchomości pozwolił stworzyć w sektorze nieruchomości ponad 5 bilionów
domowych rosła więc znacznie wolniej niż w latach 70., kiedy to
dolarów „bogactwa" więcej, niż gdyby ceny dom ów trzymały
osoby z pokolenia powojennego wyżu demograficznego zaczęły
się normalnego trendu wzrostu. Szacuje się, że tzw. efekt bo
zakładać gospodarstwa domowe, których liczba zwiększała się
gactwa spowodowany wzrostem cen dom ów wyniósł 5 centów
o 2,8 miliona rocznie3. Struktura wiekowa również nie jest w sta
z każdego dolara. Oznacza to, że roczna konsumpcja jest o blisko
nie wyjaśnić olbrzymiego wzrostu popytu na domy. Gwałtowny
250 miliardów dolarów (równowartość 2 proc. PKB) większa niż
wzrost cen nieruchomości nastąpił akurat wtedy, kiedy osoby
w sytuacjach, gdy bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości
z pokolenia wyżu demograficznego zaczęły już opuszczać ten
nie powstaje.
przedział wiekowy, w którym generowałyby największy popyt
Fundam enty czy bańka spekulacyjna
na dom y4. Także po stronie podaży trudno wskazać jakiekolwiek
Nikt w zasadzie nie podaje w wątpliwość faktu, iż gwałtowny
czynniki wyjaśniające wzrost cen. Istnieją wprawdzie regulacje
wzrost cen dom ów miał rzeczywiście miejsce. Należy jednak
prawne z zakresu ochrony środowiska naturalnego, które ogra
zadać pytanie o to, dlaczego taka zwyżka nastąpiła: czy było to
niczają możliwość stawiania nowych budynków, jednak nie są to
spowodowane zmianą fundamentów, czy też raczej mamy do
przepisy obowiązujące od niedawna. Nie ma też powodów, aby
czynienia z bańką spekulacyjną?
sądzić, że regulacje te stały się bardziej restrykcyjne w okresie
Nawet szybki rzut oka na fundam enty nie powinien pozo
rządów Partii Republikańskiej. Co więcej, w ostatnich latach
stawić wątpliwości. Zacznijmy od strony popytowej: ani docho
mieliśmy do czynienia z niemal rekordowym tempem rozpo
dy, ani populacja nie rosły w Ameryce nadzwyczajnie szybko.
czynania budowy nowych domów. Oznacza to, że przepisy te
Dochód percapita (w ujęciu realnym) rósł w przyzwoitym tem
nie stanowiły hamulca dla nowych budów.
pie: od 1997 roku było to 2 proc. rocznie2, jest to jednak mniej niż wzrost o 2,8 proc. rocznie, z którym mieliśmy do czynienia w latach 1953-1973. A w okresie tym zwyżka cen dom ów nie wystąpiła. Co więcej, od 2000 roku mediana dochodu gospodarstw dom owych spada. J NIPA Table 2.1, line 37.
1 18
3 Dane dotyczące liczby gospodarstw domowych pomiędzy 1995 a 2004 rokiem pochodzą ze Statistical Abstract table 53. Dane z okresu 1970-1980 pochodzą z tabel U.S. Census Bureau, Mini Historical Statistics # HS-12 [http://www.census.gov/statab/hist/HS-12.pdf]. 4 Grupa wiekowa 35-44 lat wydaje 15,8 procent swojego dochodu na dach nad głową, podczas gdy grupa wiekowa 45-54 lat wydaje na ten sam cel 13,6 pro cent swojego dochodu, zaś grupa wiekowa 55-64 lat - 12,1 procent (BLS, Consumer Expenditure in 2003, table 4 [http://www.bls.gov/cex/csxanno3.pdf]).
r
Zagrożenie: niekontrolowana bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości Najlepszym dowodem, że to nie fundam enty spow odo wały wzrost cen domów, jest to, że w tym sam ym okresie nie nastąpił analogiczny wzrost czynszów. M im o że w pierwszym okresie kształtowania się bańki na rynku nieruchomości czynsze rosły nieco szybciej niż inflacja (zob. wykres 1), to już w ciągu kilku ostatnich lat czynsze rosły wolniej niż inflacja. Gdyby więc wzrost cen nieruchomości spowodowany był zmianą fundamen tów (popytem i podażą w sektorze nieruchomości), wówczas mielibyśmy do czynienia ze znacznym wzrostem cen zarówno na rynku wynajmu nieruchomości, jak i na rynku sprzedaży nieruchomości. Wystąpienie gw ałtow nego wzrostu cen tylko na rynku sprzedaży nieruchomości potwierdza tezę, że jest wynikiem spekulacji, nie zaś zmian fundamentów. Bańka w końcu pęknie Skoro ceny dom ów stanowią bańkę spekulacyjną, należy ocze kiwać, że w końcu będą m usiały wrócić do normalnego poziomu odzwierciedlającego wartość tego sektora gospodarki. W ostat nich kilku latach w Stanach Zjednoczonych dom y budowano w niemal rekordowym tempie. Tempo rozpoczynania nowych budów nie zmieni się, dopóki ceny pozostaną na poziomie szczy tu bańki spekulacyjnej. Na razie spekulanci oraz rekordowo w y soki wskaźnik powierzchni niewynajętej (vacancy rate) absorbują nadpodaż na rynku wynajmu nieruchomości. W końcu jednak nadmierna podaż nieruchomości zacznie wywierać presję na spadek cen sprzedaży dom ów (a nieruchomości czynszowe będą zamieniane na nieruchomości własnościowe), co spowoduje, że popyt spekulacyjny zniknie. Podobnie jak wówczas, gdy podaż akcji zupełnie bezwarto ściowych spółek internetowych w końcu przerosła popyt na nie, tak teraz podaż dom ów zacznie w końcu wywierać dostatecznie
120
silną presję na spadek cen. W efekcie poziom cen wywindowany przez bańkę spekulacyjną okaże się nie do utrzymania. To, jak szybko spadać będą ceny, zależeć będzie z kolei od tego, jak szybko wzrośnie oprocentowanie kredytów hipotecznych, które obecnie znajduje się na wyjątkowo niskim poziomie. Proces ten z całą pewnością nie będzie przebiegał bez boleśnie. Sektor budownictwa mieszkalnego odpowiada za ponad 6 proc. am erykańskiego PKB. W okresach recesji sek tor ten jest szczególnie m ocno narażony na załamanie. Dla przykładu: w połowie lat 70. sektor budow lany skurczył się o prawie 40 proc., podczas gdy na początku lat 80. spadek w yniósł prawie 30 proc. Zw ażyw szy na bezprecedensowy boom, z jakim mieliśm y do czynienia w ciągu ostatnich pięciu lat, załamanie sektora budow lanego na taką właśnie skalę jest jak najbardziej prawdopodobne. Co więcej, korekta cen dom ów doprowadzi do utraty „bogactwa” stw orzonego przez bańkę spekulacyjną, to zaś przełoży się na gw ałtow ny spadek konsumpcji. G dyby 5 bilionów dolarów wygenerowanych przez bańkę spekulacyjną m iało teraz zniknąć, wynikający stąd spadek konsumpcji w ynosiłby 250 miliardów dolarów rocznie (odpowiednik 2 procent P K B )5. Kolejną konsekwencją pęknięcia bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości będzie bezprecedensowa fala bankructw, która m ocno uderzy w sektor finansowy. Należy pamiętać, że wskaźnik długu do kapitału (debt to equity ratio) w przypadku właścicieli dom ów (w skali całego kraju) znajduje się na rekor dowo w ysokim poziomie. Sam o w sobie stanowi to szokujący 5 Obecnie (X 2008 rok) Baker szacuje, że „bogactwo" na rynku nieruchomości powstałe w wyniku bańki spekulacyjnej wynosi 8 bilionów dolarów. Po pęknięciu bańki konsumpcja kurczy się więc o 400-480 miliardów dolarów rocznie, [przyp. tłum.]
Zagrożenie: niekontrolowana bańka spekulacyjna na rynkunieruchomośd^
fakt, zw ażyw szy na kapitał pow stały dzięki aprecjacji cen
wzrostu bańki. Nie podjęto jednak w tej mierze żadnych działań,
nieruchomości. Am erykanie zaciągali kredyty, których zabez
toteż najlepsze, co rząd może w tej chwili zrobić, to przebić bańkę,
pieczeniem były ich domy, na co pozwalał wzrost wartości
zanim rozrośnie się ona do jeszcze większych rozmiarów, tworząc
nieruchomości. Wiele osób wchodzących na rynek nieru chom ości kupiło dom przy znacznie mniejszym niż zazwyczaj
przy tym warunki dla jeszcze większej katastrofy gospodarczej. Najlepiej (i najprościej) przebić bańkę, po prostu o niej m ó
udziale własnym. Kiedy spadek cen nieruchom ości w końcu się
wiąc. Gdyby Rezerwa Federalna oraz czołowi urzędnicy departa
zacznie, wielu właścicieli dom ów znajdzie się w bardzo trudnej
mentu skarbu zwrócili uwagę opinii publicznej na zupełnie pod
sytuacji: wartość zaciągniętych przez nich kredytów hipotecz
stawowe fakty i wyjaśnili przy tym społeczeństwu, że obecne
nych będzie przekraczać w artość ich domów. To zaś doprow a
ceny dom ów są niezgodne z długoterminowymi trendami (a w y
dzi do stanu niewypłacalności wiele osób i wywinduje stopę
jaśnienia takie można usłyszeć np. w sprawie deficytów budże
upadłości do bardzo w ysokiego poziomu. W efekcie znacznie
towych), ostrzeżenia takie z całą pewnością zostałyby nagło
pogorszy się sytuacja instytucji kredytowych udzielających na
śnione przez media. Każdy sprzedawca nieruchomości w Stanach
dużą skalę kredytów hipotecznych. Możliwa jest również utrata
Zjednoczonych musiałby się liczyć z tym, że klienci dysponują
wypłacalności przez Fannie Mae oraz Freddie Mac, ponieważ te
wiedzą na temat bańki spekulacyjnej. Chociaż przeciętna osoba
dwie instytucje gwarantują znaczną część tego długu. Jeśli te
kupująca dom może nie do końca rozumieć całą argumentację
dwa giganty rynku hipotecznego staną w obliczu bankructwa,
ekonomiczną związaną z bańką spekulacyjną, to dzięki temu, iż
pom oc od rządu [government bailout) w w ysokości setek m i
przedstawiciele władz federalnych ostrzegają przed spadkiem
liardów dolarów będzie po prostu nie do uniknięcia - podobnie
cen nieruchomości w przyszłości, entuzjazm osób planujących
jak miało to miejsce w przypadku państwowej pom ocy dla kas oszczędnościowo-pożyczkowych.
zakup dom u być może zostałby nieco ostudzony. Pytanie o to, czy sam o mówienie o bańce spekulacyjnej
^
wystarczyłoby do jej przebicia, pozostaje oczywiście otwarte Im wcześniej bańka spekulacyjna zostanie przebita, tym lepiej
- nikt nigdy nie próbował zastosować tego narzędzia. Ponie
Biorąc pod uwagę perspektywę pęknięcia bańki spekulacyjnej na
aby nie wykorzystać potęgi informacji jako pierwszej broni
rynku nieruchomości oraz spodziewane konsekwencje dla systemu
przeciwko bańce. Jeśli jednak to nic nie da, Rezerwa Federalna
finansowego i całej gospodarki, wskazać należy na potrzebę „ude
może sięgnąć po drugą broń: wyższe stopy procentowe. N i
rzenia prewencyjnego”. Rząd nie jest w stanie zapobiec załamaniu
skie oprocentowanie kredytów hipotecznych było czynnikiem
rynku, podtrzymywanie bańki spekulacyjnej prowadzić będzie zaś do coraz większego przerostu podaży nowych domów, co spowo
napędzającym aprecjację cen nieruchomości. G dyby opro
duje, że załamanie będzie jeszcze bardziej bolesne. Przede wszyst
poziomu (np. 7 do 8 proc.), prawie na pewno doprowadziłoby
kim rząd powinien był podjąć kroki w celu ograniczenia takiego
to do znacznego spadku cen domów.
waż jednak sam o mówienie nic nie kosztuje, nie ma powodu,
centowanie kredytów hipotecznych wróciło do norm alnego
123
Z a g r o ^ ie : niekontrolowana bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości
bardzo mocno poszkodowana. Każdego roku ponad 8 milionów Celowe niszczenie bogactwa wartego wiele bilionów dola rów może wydawać się perwersyjnym rozwiązaniem. Pamiętać należy jednak o szerszym kontekście. Jeżeli bowiem m am y rze czywiście do czynienia z aprecjację cen nieruchomości (nie do utrzymania na dłuższą metę), wówczas pytanie brzmi nie czy, tylko kiedy ceny dom ów zaczną spadać. Bogactwa zgromadzo nego w nieruchomościach w rzeczywistości nie ma. To bogactwo jest czystą iluzją. Dla gospodarki i dziesiątków m ilionów właścicieli dom ów byłoby o wiele lepiej, gdyby spadek cen nieruchom ości nastą pił możliwie szybko. Im dłużej pozwoli się bańce spekulacyjnej rosnąć, tym bardziej zwiększa się nadpodaż nieruchom ości i tym więcej zasobów trzeba będzie w końcu przesunąć z sek tora budowlanego do innej gałęzi gospodarki. Podobnie ma się rzecz z długiem: dopóki bańce pozwoli się rosnąć, napędzane przez nią zadłużenie (oraz późniejsza fala upadłości) będzie stale się zwiększać. Dlatego też recesja, do jakiej dojdzie już po spadku cen nieruchomości, będzie tym boleśniejsza, im dłużej pozwoli się bańce spekulacyjnej trwać. Również liczba właścicieli domów, którzy będą poszkodo wani przez pęknięcie bańki, zwiększa się z każdym kolejnym mie siącem utrzymywania się sztucznie zawyżonych cen. Właściciel domu kupionego 15 lat temu jest teraz świadkiem wielokrotnego wzrostu jego wartości. Kiedy bańka pęknie, cena domu spadnie
sztucznie zawyżonych przez bańkę spekulacyjną. Co więcej, dziesiątki milionów Amerykanów z pokolenia po wojennego wyżu demograficznego zbliża się obecnie do wieku emerytalnego. Planując swoją przyszłość, osoby te zakładały, że wartość ich dom ów albo się nie zmieni, albo nawet wzrośnie. Dlatego też przyszli emeryci zdecydowali się nie oszczędzać. Decyzja o tym, aby nie oszczędzać pieniędzy na emeryturę, podjęta ze względu na wzrost „bogactwa" stworzonego przez bańkę spekulacyjną na rynku nieruchomości (a jeszcze wcze śniej przez podobną bańkę na giełdzie), doprowadzi do tego, że znaczna część populacji będzie zupełnie nieprzygotowana do emerytury. Problem ten pogarsza się z każdym kolejnym miesiącem rozrastania się bańki spekulacyjnej. Rezerwa Federalna powinna podjąć wyzwanie Rezerwa Federalna uznała, że bańki spekulacyjne przychodzą i odchodzą, a bankowi centralnemu nic do tego. Pogląd taki jednak bardzo trudno uzasadnić w obliczu olbrzymich konse kwencji powstania, rozrostu i pęknięcia bańki spekulacyjnej. Konsekwencje te są z całą pewnością o wiele poważniejsze niż skutki niewielkich wzrostów poziomu inflacji, która w ostatnich dwudziestu latach stałą się głów nym przedmiotem zaintereso
o kilkadziesiąt procent. Taka osoba będzie z całą pewnością
wania Rezerwy Federalnej. Decyzja o zignorowaniu bańki spekulacyjnej na rynku nie
rozczarowana, że nie sprzedała dom u w momencie, kiedy ceny
ruchomości jest w dodatku niespójna w kontekście wcześniej
osiągnęły najwyższy poziom, ale załamanie rynku nierucho mości nie wyrządzi jej poważniejszych szkód. Jednak rodzina, która kupuje dom w szczytowym momencie bańki spekulacyjnej, a potem doświadcza spadku wartości nabytego domu (swojego najważniejszego aktywu finansowego) o jedną trzecią, będzie 124
osób kupuje nowe lub już istniejące dom y - najczęściej po cenach
szych działań Rezerwy Federalnej, gdy władze monetarne uznały stabilność systemu finansowego za jeden ze swoich celów. Takie właśnie uzasadnienie przyjęto w 1987 roku, kiedy to Rezerwa Federalna pom ogła ograniczyć krach na giełdzie. Podobnie też
r usprawiedliwiano udział banku centralnego w interwencji mają cej na celu uratowanie funduszu hedgingowego Long Term Capi tal Management. Skoro Rezerwa Federalna dostrzega potrzebę działania w celu zapewnienia stabilności systemu finansowego, trudno wskazać uzasadnienie dla bezczynności wobec stano
bań ka speku lacyjn a na rynku
wiących olbrzymie zagrożenie baniek spekulacyjnych, którym
NIERUCHOMOŚCI A KRYZYS FINANSOWY
pozwala się zdominować gospodarkę. Niestety, wygląda na to, że dopiero pęknięcie bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości i olbrzymie szkody, jakie pociągnie to ze sobą, skłonią polityków i decydentów do przemyślenia tych kwestii.
Głównym czynnikiem obecnego kryzysu finansowego jest bańka marzec 2006
spekulacyjna na rynku nieruchomości. W rezultacie „irracjonal nego entuzjazmu" (irrational exuberance'1) otaczającego tę bań kę spekulacyjną pojawiła się atmosfera, która sprzyjała bardzo
Więcej na tem at bańki spekulacyjnej na rynku nieruchom ości
agresywnym metodom finansowania i ściągnęła na Wall Street
m ożna przeczytać w następujących tekstach:
oraz na całą gospodarkę amerykańską potężne kłopoty. Co
Baker, D. 2002. The Run-Up in Home Prices: Is It Real oris It A no
oczywiste, te agresywne metody finansowania napędzały bań
ther Bubble, Washington, D.C.: Center for Economic and
kę, aż rozrosła się ona do niewyobrażalnych wręcz rozmiarów.
Policy Research, tekst dostępny pod adresem:
W ramach dobrze uregulowanego systemu finansowego cały ten
http://cepr.net/publicati0ns/h0using_2002_08.htm.
proceder nie byłby możliwy.
Baker, D., and D. Rosnick. 2005. Will a Bursting Bubble Trouble
W tym eseju opisuję, w jakich warunkach bańka spekulacyj
Bernanke? The Evidence fora Housing Bubble, Washington,
na zaczęła się rozwijać. Następnie skupiam się na innowacjach
D.C.: Center for Economic and Policy Research, tekst d o
finansowych i braku odpowiedniej struktury regulacyjnej. To
stępny pod adresem: http://www.cepr.net/publications/
właśnie dlatego bańka rosła do coraz bardziej niebezpiecznych
h0using_bubble_2005_11.pdf. Shiller, R. 2005. Irrational Exuberance (2nd edition). Princeton,
rozmiarów i w końcu gwałtownie pękła, wywołując niebezpiecz ne napięcia w systemie finansowym Stanów Zjednoczonych. W trzeciej części tekstu wskazuję na kluczowe zasady, na jakich
NJ: Princeton University Press
powinien opierać się zreformowany system finansowy. przełożył Michał Penkala 1 Nawiązanie do wypowiedzi Alana Greenspana z 1996 roku i późniejszej książki finansisty Roberta Shillera pod tym właśnie tytułem, [przyp. tłum.]
126
127
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy --------------
r Geneza bańki spekulacyjnej na rynku nieruchomości
ShiUer opracował serie danych sięgające jeszcze do 1895 roku,
Bańka na amerykańskim rynku nieruchomości pojawiła się i za częła rozwijać wraz z bańką spekulacyjną na giełdzie w połowie
z których wynika, że aż do 1995 roku ceny dom ów (w ujęciu re alnym) pozostawały w zasadzie na niezmiennym poziomie przez
lat 90. Logika rządząca rozrastaniem się bańki spekulacyjnej
całe 100 lat. Jednak do 2002 roku ceny dom ów (po uwzględnie
jest bardzo prosta. Osoby, których bogactwo zwiększyło się
niu inflacji) wzrosły o 30 proc. Zważywszy na długą historię sta
znacząco dzięki niezwykłemu wzrostowi cen akcji, m ogły dzięki
bilności cen dom ów odnotowaną w rządowych statystykach i na
niemu wydawać pieniądze i konsumować. To zaś doprowadziło
jeszcze dłuższą historię stabilnych cen ujętą w seriach danych
do boomu konsumpcyjnego końca lat 90., w efekcie czego sto
skonstruowanych przez Shillera, jasne staje się, że ceny dom ów
pa oszczędności (jako część rozporządzalnego dochodu) spadła
rosły napędzane bańką spekulacyjną na rynku nieruchomości,
z poziomu prawie 5 proc. w połowie dekady do nieco ponad
nie zaś fundamentami tegoż rynku. Wzrost czynszów (w ujęciu realnym) o niecałe 10 proc.
2 proc. w 2000 roku. Powstałe na giełdzie bogactwo napędzało boom konsump
powinien stanowić kolejny dowód na potwierdzenie tezy, iż
cyjny i zachęcało ludzi do kupowania większych lub lepszych
gospodarka Stanów Zjednoczonych miała do czynienia z bańką
dom ów - Amerykanie chcieli wydać część swojego bogactwa
na rynku nieruchomości. Gdyby czynniki o charakterze funda
(powstałego dzięki aprecjacji cen akcji) na nieruchomości. Ten
mentalnym odpowiadały za wzrost cen sprzedawanych domów,
wzrost popytu zaowocował powstaniem bańki spekulacyjnej,
te same czynniki powinny mieć podobny w pływ na w ysokość
ponieważ w krótkiej perspektywie podaż dom ów jest względnie
czynszów. Jednak wzrost czynszów był o wiele mniejszy,
stała. Dlatego też wzrost popytu na nieruchomości powoduje
a w 2002 roku zaczął już w ogóle zanikać.
N.
w pierwszej kolejności wzrost cen. Kiedy więc ceny zaczęły rosnąć w miejscach, gdzie wzrost popytu był największy, dalsza apre
Druga faza bańki spekulacyjnej
cjacja cen została uwzględniona w oczekiwaniach. Oczekiwania
Wzrost cen zarówno na rynku własnościowym, jak i czynszo
co do dalszego wzrostu cen nieruchomości doprowadziły do
wym, zaczął wywierać istotny w pływ na stronę podażową. O d
sytuacji, w której osoby decydujące się na zakup domu płaciły za
połowy lat 90. do końca tejże dekady liczba nowo uruchamia
nie znacznie więcej niż w normalnych warunkach. W ten sposób
nych budów dom ów zaczęła gwałtownie rosnąć. Do 2002 roku
oczekiwania stały się samospełniającą się przepowiednią.
liczba nowych konstrukcji dom ów była prawie 25 proc. większa
Jak wynika z rządowych statystyk, w okresie między 1953
niż średnia liczba nowych konstrukcji w ciągu trzech lat bez
a 1995 rokiem ceny dom ów (po uwzględnieniu inflacji) pozo
pośrednio poprzedzających pojawienie się bańki spekulacyjnej
stawały w skali całego kraju na niezmiennym poziomie2. Robert
(1 9 9 3 -1 9 9 5 ). W zrost liczby nowych dom ów w pierwszej kolej
J D. Baker, The Run-Up in House Prices: Is It Real or Is it Another Bubble, Washington, D.C. 2002, Center for Economic and Policy Research [http://www.cepr.net/index.php/publications/reports/the-run-up-in-home-prices-
ności ujawnił się w postaci nadpodaży dom ów do wynajęcia. Wskaźnik powierzchni niewynajętej (vacancy rate) zwiększył się do niemalże rekordowego poziomu i wynosił ponad 9 proc.
is-it-real-or-is-it-another-bubble/]. 128
129
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy
w 2002 roku. Dla porównania: w połowie lat dziewięćdziesiątych wskaźnik ten wynosił 7,5 proc. Gdyby bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości rozwi jała się w U SA według tego sam ego scenariusza, co w Japonii, do jej pęknięcia m usiałoby dojść już w momencie pęknięcia bańki
130
najniższym od 50 lat poziomie, rada Greenspana mogła wydawać się naprawdę dziwna, to należy pamiętać, że nawet przy niskim oprocentowaniu tych kredytów w 2003 roku, osoby chcące kupić dom mogły pozwolić sobie na wzięcie jeszcze większego kredytu
spekulacyjnej na giełdzie w latach 2000-2002. Stało się jednak
hipotecznego o zmiennym oprocentowaniu. Te wyjątkowo niskie stopy procentowe jeszcze bardziej
inaczej: pęknięcie bańki giełdowej pom ogło napędzić bańkę
przyspieszyły wzrost cen domów. Między czwartym kwartałem
spekulacyjną na rynku nieruchomości. Kiedy miliony ludzi utra
2002 roku a czwartym kwartałem 2006 roku ceny dom ów (w uję
ciły wiarę w giełdę, rynek nieruchomości zaczął jawić się jako
ciu realnym) wzrosły o dalsze 31,6 proc. Oznacza to, że rosły one
bezpieczna alternatywa dla rynku kapitałowego i wiele osób
w rocznym tempie 7,1 proc. Wzrost ten doprowadził do dalszego
zdecydowało się zainwestować właśnie w ten sektor.
zwiększenia się liczby nowych budów. Liczba nowych konstrukcji
Co więcej, okazało się, że amerykańska gospodarka ma spo
osiągnęła szczytowy poziom w 2005 roku i wyniosła wówczas
re problemy z ożywieniem gospodarczym po recesji roku 2001.
2 070 000. Był to wynik o ponad 50 proc. wyższy niż średnia licz
Przez cały 2002 rok i do połow y 2003 roku liczba miejsc pracy
ba nowych budów w latach poprzedzających powstanie bańki.
w amerykańskiej gospodarce cały czas malała. Bardzo wątłe
Wzrost cen nieruchomości przyniósł ze sobą również łatwe do
ożywienie gospodarcze skłoniło Rezerwę Federalną do dalszego
przewidzenia efekty w zakresie stopy oszczędności i konsumpcji.
cięcia stóp procentowych. Latem 2003 roku amerykańska stopa
W okresie tym konsumpcja zwiększyła się gwałtownie, stopa
podstawowa (Federal Funds Rate) znalazła się na najniższym od 50 lat poziomie i wynosiła 1 proc. Oprocentowanie kredytów
oszczędności spadła zaś w latach 2005-2007 poniżej 1 procenta. Co oczywiste, bańka spekulacyjna na rynku nierucho
hipotecznych zaczęło zmieniać się podobnie jak stopa podsta
mości zaczęła w końcu pękać w 2007 roku - boom budowlany
wowa i znacząco spadło. Latem 2003 roku średnie oprocentowa
doprowadził do tak dużej nadpodaży, że ceny nie m ogły dłużej
nie trzydziestoletniego kredytu hipotecznego oprocentowanego
pozostać na tak bardzo zawyżonym poziomie. W 2006 roku
według stałej stopy procentowej spadło do 5,25 proc., co było
rekordowo wysoki poziom wskaźnika powierzchni niewynajętej
najniższym wynikiem od 50 lat.
doprowadził do tego, że niewynajęte nieruchomości czynszowe
Aby jeszcze bardziej napędzić rozwój bańki spekulacyjnej,
zaczęto zamieniać na nieruchomości własnościowe. Do końca
szef Rezerwy Federalnej Alan Greenspan zasugerował, że być
czwartego kwartału 2006 roku wskaźnik wolnej powierzchni
może osoby decydujące się na zakup domu zupełnie niepotrzebnie
nieruchomości własnościowych był o prawie 50 proc. wyższy
marnują pieniądze na kredyty hipoteczne o stałym oprocentowa
niż przy poprzednim szczycie. Do połow y 2007 roku ceny do
niu, zamiast których m ogłyby zdecydować się na kredyty o zmien nym oprocentowaniu. Choć w momencie, kiedy oprocentowanie
mów w skali kraju osiągnęły najwyższą wartość, po czym zaczęły
kredytów hipotecznych o stałym oprocentowaniu znalazło się na
jesienią 2007 roku i trwał przez cały 2008 rok.
spadać. Proces gwałtownego spadku cen dom ów przyspieszył
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy
r Rozrastanie się bańki spekulacyjnej było samonapędzają-
przyznawania kredytów stawały się coraz mniej restrykcyjne.
cym się mechanizmem, tak samo, jak potem dynamika pękającej
Kiedy w 2006 i 2007 roku wskaźniki niewypłacalności (default
bańki. Wraz ze spadkiem cen nieruchomości coraz większa liczba
rates) zaczęły gwałtownie rosnąć, banki zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów i zaczęły wym agać od klientów więk
właścicieli dom ów musi liczyć się z perspektywą przejęcia ich dom ów przez banki. W zrost liczby osób zagrożonych utratą dom u jest po części procesem przymusowym, po części zaś do
szych wkładów własnych. Kryteria przyznawania kredytów zo
browolnym. Do przymusowych przejęć nieruchomości dochodzi
nieruchomości spadały najszybciej. W sytuacji, kiedy instytucje
stały zaostrzone najbardziej w tych regionach kraju, gdzie ceny
wówczas, gdy osoby, które chciałyby zachować zakupiony dom,
kredytowe wym agały od potencjalnych kredytobiorców wkładu
nie są w stanie zaciągnąć kredytu (którego zabezpieczeniem był
własnego w wysokości 20 lub nawet 25 proc., wielu chętnych do
by dom) w celu spłaty comiesięcznych rat kredytu hipotecznego.
zakupu domu zostało wykluczonych z rynku. Tak wysokie progi
Spadek cen dom ów powoduje utratę kapitału zgromadzonego w nieruchomości, co eliminuje taką opcję.
nie tylko wykluczyły z rynku osoby kupujące pierwszy dom, ale
Do dobrowolnych przejęć nieruchomości dochodzi w sy
domów nie byłoby w stanie wnieść tak dużego wkładu w ła
tuacji, kiedy ludzie zdają sobie sprawę, że zadłużenie przekracza
snego, a to ze względu na spadek wartości należących do nich
doprowadziły również do sytuacji, w której wielu właścicieli
wartość domu i uznają, iż spłata kredytu hipotecznego nie była
nieruchomości, który to spadek pozbawił ich zgromadzonego
by dobrym rozwiązaniem. W takich przypadkach, gdzie dom ma znacznie mniejszą wartość niż niespłacony dług hipoteczny, wła
w domach kapitału. Do końca 2007 roku ceny domów (w ujęciu realnym) spadły
ściciel nieruchomości może po prostu zdecydować się na niespła-
o 15 proc. w stosunku do poziomu, na jakim znalazły się u szczy
canie długu i w ten sposób zaoszczędzić setki tysięcy dolarów.
tu bańki spekulacyjnej3. Ceny dom ów w regionach, gdzie ceny
Niezależnie jednak od przyczyn, przejęcia nieruchomości
nieruchomości były najbardziej przewartościowane (głównie
przez banki prowadzą do zwiększenia liczby dom ów na rynku.
wzdłuż wybrzeży), spadły w tym czasie o ponad 20 proc. Co
W pierwszym kwartale 2008 roku liczba przejęć zwiększyła się
więcej, tempo spadku cen zaczęło rosnąć: na początku 2008 roku
do poziomu 2,8 milionów rocznie (dane firmy RealtyTrac), co
ceny dom ów w miastach ulokowanych na dwóch wybrzeżach
oznacza, że przejęcia nieruchomości odpowiadały w pierwszym
spadały w tempie 30 proc. rocznie4 . Dynamika spadku cen, jaką
kwartale 2008 roku 60 proc. sprzedaży istniejących domów. Na tych terenach, gdzie spadek cen był największy, liczba przejęć dom ów była wyższa niż liczba sprzedanych istniejących domów. W efekcie - wymuszając kolejne fale przejęć nieruchomości - niższe ceny powodują wzrost podaży domów. Podobną dynamikę zaobserwować można po stronie popy towej. W okresie rozrastania się bańki spekulacyjnej standardy
132
3Dane na podstawie Case-Shiller U.S. National Home Price Index, dostępne na stronie [http://www2 .standardandpoors.com/portal/site/sp/en/us/page.article/ 0,0,0,0,1148433018483.11^1]. 4 Stwierdzenie to opiera się na porównaniu danych ze stycznia 2008 roku z danymi z października 2007 roku z Case-Shiller 20 City Indexes, dostępne na stronie internetowej [http://www2.standardandpoors.com/portal/site/sp/en/us/ page.article/o,o,o,0,1145923002722. html].
133
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy
wyczytać można z indeksu Case-Shiller, sugeruje, że w porówna niu ze szczytowym m omentem bańki spekulacyjnej w 2007 roku
nych typu subprime. Kredyty hipoteczne subprime to pożyczki
ceny dom ów (w ujęciu realnym) spadnę do końca 2008 roku o 30
dyty hipoteczne przyznawano osobom chcącym kupić dom,
udzielane osobom ze słabą historią kredytową. Tego typu kre
proc. To zaś oznacza utratę 7 bilionów dolarów „bogactwa" w y
Które w przeszłości nie były w stanie spłacić jakiegoś kredytu
generowanego przez bańkę spekulacyjną - mniej więcej 100 000
albo często pozostawały bez pracy5. Oprocentowanie pożyczek
dolarów w przeliczeniu na jednego właściciela domu. Utracone
typu subprime było w okresie narastania bańki spekulacyjnej
w ten sposób bogactwo to odpowiednik prawie 50 proc. amery
wyższe przeważnie o dwa do czterech punktów procentowych
kańskiego PKB. Nie jest możliwe, aby gospodarka mogła utracić tak duże bogactwo bez poważnego kryzysu finansowego. Ekscesy, do jakich doprow adziła bańka
n iż
oprocentowanie kredytów typu prime, czyli pożyczek udzie
lanych osobom z solidną historią kredytową. Rynek kredytów hipotecznych typu subprime przeżywał w tym czasie istny boom. W 2002 roku pożyczki subprime sta
Podczas gdy ceny nieruchomości cały czas rosły - w sposób
nowiły 9 proc. rynku kredytów hipotecznych, w 2005 roku zaś
nieuzasadniony fundamentami - sektor finansowy opracowy
już 25 proc. Wraz z ekspansją rynku kredytów subprime pojawił
wał coraz to bardziej w ym yślne i skomplikowane innowacje
się też boom na rynku pośrednich kredytów hipotecznych - tzw.
finansowe wspierające ten rozwój. Kluczowym elementem ca łego procesu jest rozwój sektora niestandardowych kredytów
Alt-A mortgages. Pożyczki te przyznawane były osobom kupu jącym domy, których historia kredytowa była średnia (lepsza niż
hipotecznych. Zanim boom na rynku nieruchomości na dobre
subprime, ale gorsza niż prime) lub też które nie przedstawiły
się zaczął (w połowie lat 90.), większość kredytów hipotecz
pełnej dokumentacji dotyczącej dochodu i aktywów. Kredyty Alt-A były w wielu przypadkach jeszcze gorszej ja
nych stanowiły kredyty o stałej stopie oprocentowania. Jednak w okresie największego boomu kredyty hipoteczne o zmiennej
kości niż pożyczki subprime. Wiele (być może nawet większość)
stopie oprocentowania zaczęły zwiększać swój udział w rynku.
tego typu kredytów udzielanych była w celu dokonania zakupu
W latach 2 0 0 4 -2 0 0 6 udział ten był największy i wynosił 35
nieruchomości inwestycyjnych6. Co więcej, kredyty Alt-A były
proc. Tego typu kredyty hipoteczne nie tylko nie dawały ta kiego bezpieczeństwa, jakie dają kredyty hipoteczne o stałym oprocentowaniu, ale, co gorsza, bardzo często udzielano je z tzw. teaserrate- bardzo niskim oprocentowaniem (poniżej poziomu rynkowego), które jednak po dwóch latach zwiększało się auto matycznie (nawet wówczas, gdy stopy procentowe pozostawały na niezmienionym poziomie). Tego typu kredyty hipoteczne znane jako „2-28 mortgages" stały się szczególnie popularne w segmencie kredytów hipotecz
5 W okresie tym wiele osób z o wiele lepszą historią kredytową również otrzymało kredyty hipoteczne typu subprime. W sektorze kredytów bankowych od dawna mamy do czynienia z dyskryminacją - Afroamerykanie i Latynosi albo otrzymują wyżej oprocentowane kredyty hipoteczne, albo też odmawia im się przyznania kredytu. 6Trudno jednoznacznie stwierdzić, jaka część pożyczek Alt-A przeznaczona została na nieruchomości inwestycyjne. Nabywcy bardzo często twierdzili, że ich zamiarem jest mieszkanie w nabywanym budynku, nawet jeśli nie było to praw dą. Oprocentowanie kredytów jest przeważnie niższe w przypadku nieruchomości zajmowanych przez właściciela.
135
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchom ości a kryzys finansowy
powszechnie udzielane przy niepełnej dokumentacji, przez co zyskały sobie reputację „liar loans”. Kredyty typu Alt-A miały bardzo często wysoki współczynnik kredytu do wartości - ku pujący dom y pożyczali w zasadzie pełną równowartość kupo
Gwałtowna ekspansja kredytów wysokiego ryzyka była mozliu/, dzieki temu, że w całym systemie obejmującym sprzedaż |IW®
*
■
I
•
1
£ •
I
I
*
domów i finansowanie zakupów nieruchomości znalazło się
wanej nieruchomości, a w niektórych przypadkach zaciągnięty
wiele błędnych bodźców i zachęt. Pierwszym obszarem, w któ
kredyt o kilka punktów przekraczał cenę zakupu domu. Ponadto
rym złe bodźce są najbardziej ewidentne, jest proces wyceny.
spora część kredytów hipotecznych Alt-A udzielonych w latach
Zazwyczaj eksperci dokonujący wyceny funkcjonują jako nie
2005-2007 to albo pożyczki 10 (interest-only), albo też kredyty
zależni wykonawcy. Wynajmowani są przez banki lub też inne
typu option-ARM, które przynajmniej do momentu ponowne
instytucje udzielające kredytów hipotecznych w celu dokona
go ustalenia oprocentowania (którego termin wyznaczany był
nia indywidualnej wyceny. W okresie przed powstaniem bańki
przeważnie na pięć lat po udzieleniu kredytu) wymagają od po
spekulacyjnej bankom zależało na wynajęciu jak najbardziej
życzkobiorcy jedynie spłaty odsetek od zaciągniętego kredytu hipotecznego.
uczciwego eksperta, który gwarantowałby, że wycena będzie przeprowadzona poprawnie. W ten sposób bank m ógł mieć
Kredyty typu subprime i Alt-A stanowiły łącznie ponad 40
pewność, że zabezpieczenie kredytu w postaci domu pokryje
proc. wszystkich kredytów hipotecznych udzielanych u szczytu bańki spekulacyjnej. Eksplozja kredytów w kategoriach o tak
wartość udzielanego kredytu. Jednak w okresie rozrastania się bańki na rynku nieruchomo
w ysokim ryzyku powinna podziałać jako ostrzeżenie dla regu
ści, kiedy to instytucje finansowe udzielające pożyczek hipotecz
latorów i inwestorów -ostrzeżenie, że na rynku nieruchomości
nych zarabiały pieniądze na udzielaniu kredytów, nie zaś na ich
dzieje się coś niedobrego. W ystarczy tylko spojrzeć na rynek
trzymaniu, instytucjom takim zależało na tym, aby wyceny były
kredytów subprime: absurdem byłoby wierzyć, że liczba osób
możliwie jak najwyższe. W ten bowiem sposób udzielenie w yso
o wiarygodności kredytowej uprawniającej je do otrzymania
kiego kredytu hipotecznego było uzasadnione. Zatem zawyżone
kredytu (nawet w kategorii subprime) podwoiła się pom ię
wyceny były jak najbardziej pożądane. Takie podejście szybko
dzy 2002 a 2004 rokiem zwłaszcza w obliczu słabego rynku
przyswoili sobie eksperci od wycen - jasne stało się, że przedsta
pracy i płac rosnących wolniej niż inflacja. Gw ałtow ny rozwój
wienie zbyt niskiej wyceny, która nie uzasadniałaby udzielenia
rynku kredytów typu subprime w okresie bańki spekulacyjnej
kredytu, zniechęciłoby bank do ponownego korzystania z usług
stanowił sam w sobie ostrzeżenie i zapowiedź przyszłych pro
danego eksperta. To oznaczało, że analitycy dokonujący wycen
blemów na rynku nieruchomości. Niestety, zamiast poważnie
nieruchomości byli zachęcani do zawyżania w ycen7
potraktować tego typu ostrzeżenia, politycy i wielu ekspertów zajmujących się rynkiem nieruchomości uznało rekordowo w y soki odsetek obywateli posiadających w łasny dom za powód do świętowania. 136
złe bodźce w całym system ie
7 Istnieje bardzo prosta metoda pozwalająca wyeliminować tego typu de moralizujące bodźców. Jeżeli ekspert dokonujący wyceny wybierany jest przez niezależny zarząd, jak ma to zwykle miejsce w przypadku nieruchomości niemiesz kalnych, zachęta do opracowywania zawyżonej wyceny jest eliminowana.
137
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy
Sekurytyzacja na rynku wtórnym wiązała się z szeregiem
nie najwyższej jakości) przez banki zależała od tego, czy będą
jeszcze gorszych i jeszcze bardziej demoralizujących bodź
one w stanie otrzymać od agencji ratingowych dobrą ocenę.
ców. Była ona kluczowa, ponieważ istnienie rynku wtórnego
I tutaj również ważną rolę odegrały demoralizujące bodźce. Agencje ratingowe otrzymują zapłatę od banków, które w y
zachęcało instytucje udzielające kredytów hipotecznych do zatwierdzania pożyczek nawet wówczas, gdy wiadom o było, że osoba zaciągająca kredyt hipoteczny nie spełnia kryteriów i nie
138
stępują z prośbą o ocenę. Nie chcąc stracić konsumentów na rzecz konkurencji, agencje ratingowe miały motywację, aby
będzie w stanie spłacić pożyczki. Instytucja udzielająca kredytu
papierom wartościowym emitowanym przez banki wystawiać
hipotecznego mogła uniknąć związanego z tym ryzyka dzięki możliwości sprzedania tej pożyczki na rynku wtórnym. Dlatego
jak najwyższe oceny. Cały zaś opisany powyżej proces był możliwy dzięki po
też instytucjom tym zależało na udzieleniu jak największej liczby
jawianiu się wielu nowych i bardziej skomplikowanych instru
kredytów hipotecznych. W ystarczyło jedynie zadbać o to, aby
mentów finansowych. Dla przykładu: banki zaczęły emitować
- na papierze - kredyt hipoteczny był dostatecznie wysokiej ja
tzw. collaterized debt obligations (CDOs), które obejmowały
kości, co umożliwiało sprzedanie go na rynku wtórnym. Ponie
mieszankę papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką
waż zaś instytucje udzielające kredytów hipotecznych doskonale
(MBS) i innych aktywów. Instrumenty typu C D O oferowały za
orientują się w regułach kwalifikowania kredytów hipotecznych
zwyczaj kilka warstw finansowania, przy czym obligacje wyższej
do ponownej sprzedaży, instytucje te były w stanie zadbać o to,
jakości miały pierwszeństwo przy płatności.
aby ich pożyczki spełniały takie kryteria. Kolejnym etapem były banki, które skupowały i łączyły
miały doświadczenia, na którym m ogłyby się oprzeć, dokonując
Ponieważ były to nowe instrumenty, agencje ratingowe nie
kredyty hipoteczne w papiery wartościowe zabezpieczone hi
oceny. W pierwszych latach istnienia tego typu instrumentów
poteką (mortgage-backed securities, MBS). Banki te zarabiały
współczynnik niewypłacalności był bardzo niski, jako że rosnące
pieniądze nie na trzymaniu tychże papierów wartościowych,
ceny domów oznaczały, iż większość udzielonych kredytów hipo
lecz na opłatach związanych z sekurytyzacją. To zaś oznacza, że
tecznych była spłacana. Choć może wydawać się to niebywałe,
podmioty prowadzące proces sekurytyzacji miały motywację
agencje ratingowe dokonujące oceny ryzyka w ogóle nie wzięły
do tego, aby maksymalizować liczbę papierów wartościowych
pod uwagę możliwości, że ceny dom ów mogą spaść. W rezul
zabezpieczonych hipoteką. Nie zwracano wówczas uwagi na
tacie agencje ratingowe bardzo często dawały bardzo wysokie
faktyczną jakość udzielanych kredytów hipotecznych, które
oceny inwestycyjne instrumentom typu CDO, które w dużym
łączone były w celu stworzenia takich właśnie aktywów, ani na
stopniu składały się z aktywów, które z kolei zabezpieczone były
jakość tworzonych przez banki papierów wartościowych zabez
kredytami hipotecznymi wysokiego ryzyka.
pieczonych hipoteką. Co oczywiste, możliwość sprzedaży papierów wartościo
tworzyć strukturyzowane fundusze inwestycyjne (structured
wych zabezpieczanych hipoteką (zawierających wiele kredytów
Investment vehicles, SIVs). Fundusze te działały w zasadzie jako
Na kolejnym etapie Citigroup i inne duże banki zaczęły
139
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy
niezależne przedsiębiorstwa, których jedynymi aktywami były C DO s. Następnie banki sprzedawały udziały w tych funduszach i/lub ich obligacje, przez co pasywa strukturyzowanych funduszy nie były odnotowywane w bilansach banków. Była to kolejna
Co więcej, jako że emitowanie tych swapów pozostaje w zasadzie naregulowane, banki stosowały bardzo dużą dźwignię przy ich emisji- Kwota nominalna emitowanych swapów mogła przekra czać kapitał banku ponadstokrotnie.
warstwa skomplikowanej sieci finansów, która w rzeczywisto
U podstaw całej tej struktury i rządzącej nią logiki leżał
ści umożliwiła ukrycie ryzyka akumulującego się w systemie finansowym.
system zachęt i bodźców pobudzających do osiągania krótko terminowego zysku często kosztem wypracowywania zysku
Jeszcze jednym godnym odnotow ania aspektem fali spe
w dłuższym horyzoncie czasowym czy nawet przetrwania sam e
kulacji finansowych, stanowiącej podstawę obecnego kryzysu,
go przedsiębiorstwa. Kadra dyrektorska w sektorze finansowym
jest wręcz niebyw ały niekontrolowany rozwój instrumentów
otrzymuje wynagrodzenia bardzo często w postaci nagród i pre
pochodnych typu C D S (credit default swaps, C DS) przypada
mii, których w ysokość uzależniona jest od wypracowania okre
jący na okres rozrostu bańki na rynku nieruchomości. Swapy
ślonego zysku, lub też w postaci opcji na akcje, których wartość
kredytowe są formą em itow anego przez większe banki ubez
opiera się na wypracowywanych krótkoterminowych zyskach. To
pieczenia na wypadek od m o w y spłaty obligacji. Dla pożycz
samo dotyczy w zasadzie funduszy hedgingowych, których m e
kodawców stanowią one formę zabezpieczenia przeciwko
nedżerowie otrzymują przeważnie 20 proc. wypracowywanych
ryzyku związanemu z odm ow ą spłaty na aktywach wątpliwej
zysków. Jeżeli koszt zysków funduszu hedgingowego w bieżącym
pochodnych
roku będzie stratą w kolejnym roku, dla menedżera nie stanowi
typu C D S pozwoliło sprzedawać obligacje na łatwiejszych warunkach wielu mniejszym firm om oraz rządom stanow ym
to problemu: nie partycypuje on bowiem w stratach. Taka struktura wynagrodzeń nie stanowi dla menedżerów
i sam orządom , ponieważ zaciągany w ten sposób kredyt był
zachęty do planowania w dłuższym horyzoncie czasowym
jakości.
Upowszechnianie
się
instrum entów
zabezpieczony przez banki emitujące swapy na tych obliga
i dbania o firmę w dalszej perspektywie, skłania natomiast
cjach. Swapy kredytowe były również emitowane jako zabez
do wszelakich ryzykownych zachowań. Największym źródłem
pieczenia aktyw ów zabezpieczonych hipoteką (M B S) i wielu
dochodów stały się bardzo wysokie opłaty, nawet wówczas,
różnych instrum entów pochodnych, co um ożliwiło sprzedaż
kiedy sprzedawane aktywa miały przynieść straty. Tak było
wątpliwej jakości aktywów.
z pewnością w przypadku ubezpieczania wątpliwej jakości
O
ile jednak instrumenty pochodne typu C D S zaczęły
powstawać pod koniec lat 90., to szczytowy okres bańki na
kredytów hipotecznych typu subprime i Alt-A, jak również w przypadku sprzedaży instrumentów pochodnych typu CDS.
rynku nieruchomości był również m omentem istnego boomu swapów. Bank Rozrachunków Międzynarodowych szacował, że wartość nominalna (notional value) swapów kredytowych wynosiła w czerwcu 2007 roku ponad 45 bilionów dolarów8. 140
8 Bank of International Settlements, Triennial andsemi-annual surveys on posi tions inglobalover-the-counterderivatives marketsas ofthe endofjune, 2007. Table A dostępna pod adresem http://www.bis.org/publ/otc_hyo7ii.pdf?noframes=i].
141
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy
W obu przypadkach aktywa bazowe były bardzo ryzykowne i łatwo m ogły doprowadzić do olbrzymich strat. Jednak
łatami pobieranymi za transakcje, które w ostateczności dowadziły instytucje te do olbrzymich strat. W ypracowywane
opłaty za emitowanie i łączenie kredytów hipotecznych oraz za sprzedaż instrumentów pochodnych typu C D S pozwalały na wypracowanie olbrzymich zysków krótkoterminowych.
wten sposób zyski stanowiły jednakże podstawę dla olbrzymich wynagrodzeń wypłacanych „gwiazdom" sektora finansowego.
W arto w tym miejscu odnotować, że wiele osób z sektora
Bańka na rynku nieruchomości zaczęła pękać, kiedy ceny d o
ły własne firmy do bankructwa. Dla przykładu: Angelo Mozela,
mów najpierw osiągnęły szczyt, po czym - w połowie 2006
CEO Countrywide Financial, jednej z największych instytucji finansowych udzielających kredytów hipotecznych typu subpri-
roku - zaczęły spadać. To zaś doprowadziło do nagłego wzrostu współczynnika upadłości, zwłaszcza na rynku kredytów typu
me, zarobił w ciągu minionej dekady kilkaset m ilionów dolarów.
subprime. O ile jednak do największych nadużyć na rynku kre
Jego firma jest właśnie przejmowana przez Bank of America po
dytów hipotecznych dochodziło w segmencie subprime, o tyle
cenie będącej niewielkim ułamkiem ceny firmy z okresu szczytu bańki na rynku nieruchomości.
początkowy wzrost upadłości w tym właśnie sektorze wyjaśniać
Podobnie wygląda historia Jamesa E. Cayne’a, szefa, który doprowadził bank Bear Stearns do bankructwa. Za swoją pracę
subprime byli segmentem populacji najbardziej podatnym na
otrzymał on kilkaset milionów dolarów. To sam o dotyczy z pew
z których mogliby czerpać zasoby finansowe, ani rodziny, od
należy tym, że właściciele dom ów kupionych dzięki kredytom załamanie rynku. Nie mieli oni bowiem kont emerytalnych,
nością wielu menedżerów funduszy hedgingowych, którzy otrzy
której mogliby pożyczyć pieniądze, kiedy odkryli, że nie są
mywali 20 proc. olbrzymich zysków wypracowywanych przez
w stanie dalej spłacać rat zaciągniętego kredytu. W efekcie, kie
fundusze w „latach tłustych”, a którzy teraz, przy załamaniu
dy ich domy nagle straciły wartość i nie można było zaciągnąć
rynku, bezradnie przyglądają się, jak klienci tychże funduszy
kredytu zabezpieczonego nieruchomością, właściciele dom ów
tracą zainwestowany kapitał. Struktura bodźców, zachęt i wynagrodzeń w połączeniu ze
kupionych dzięki kredytom subprime nie mieli innego wyjścia, jak tylko odmówić ich spłaty.
słabym systemem regulacyjnym zachęca dyrektorów i menedże
Warto w tym miejscu odnotować, że wiele z pożyczek typu
rów do korzystania z inżynierii finansowej w celu wypracowywa
subprime, które stały się w 2006 i 2007 roku źródłem proble mów, było nie kredytami zaciąganymi w celu dokonania zakupu
nia krótkoterminowych zysków bez względu na długookresowy
142
pęknięcie bańki i krach system u finansow ego
finansowego zarobiło ogromne pieniądze, mimo że doprowadzi
koszt. Jeszcze w 1996 roku sektor finansowy odpowiadał za nieco
domu, lecz pożyczkami służącymi refinansowaniu domu. Insty
mniej niż 16 proc. zysków korporacyjnych. Ale już w 2006 roku
tucje udzielające kredytów typu subprime agresywnie (a często
odsetek ten zwiększył się do 30 proc. Nie trzeba dodawać, że
przy tym nieuczciwie) reklamowały osobom o niskich i średnich
spora część tego, co w 2006 roku korporacje finansowe zaksię
dochodach kredyty hipoteczne jako sposób na pozyskanie dodat
gow ały jako zyski, było czystą iluzją. O w e „zyski" były jedynie
kowych środków pozwalających opłacić rachunki lub sfinansować
M3
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy
144
duże zakupy (np. samochód czy remont domu). Na skutek udzie
lekkomyślny, a ceny nieruchomości zaczęły gwałtownie spadać,
lania tych nowych kredytów subprime rodziny, które dotychczas były bezpieczne, nagle stanęły w obliczu utraty domu.
osoby chętne do nabycia domu znalazły się w zupełnie nowej sytuacji. Banki wymagają teraz dużo większego wkładu własnego
Gwałtowny wzrost współczynnika upadłości na rynku
(20 proc. w tych częściach kraju, gdzie deflacja na rynku nieru
kredytów subprime spowodował równie gwałtowny spadek
chomości przebiega najszybciej) i oczekują od potencjalnego po
wartości papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką
życzkobiorcy pełnej dokumentacji dochodu i informacji na temat
(MBS), na które w znacznym stopniu składały się pożyczki typu
aktywów. W Ameryce są miliony ludzi, którzy jeszcze w 2006
subprime. Na wartości nagle straciły również różne instrumenty
roku kwalifikowałyby się do otrzymania kredytu hipotecznego,
pochodne, które w całości lub w części opierały się na papierach
a którzy przy obecnych standardach nie są w stanie zaciągnąć
wartościowych zabezpieczonych hipoteką (zawierających spory
pożyczki. W rezultacie liczba potencjalnych nabywców dom ów
komponent w postaci kredytów typu subprime). Narażenie tak
gwałtownie zmniejszyła się przez dwa ostanie lata.
wielu instrumentów i instytucji wystawionych na poważne ryzy
Nieustanny napływ domów, które banki próbują sprze
ko (w postaci rynku kredytów subprime) doprowadziło do zjawi
dać, połączony z gw ałtow nym spadkiem popytu, prowadzi do
ska tzw. credit squeeze, które ogarnęło rynki finansowe od zimy
ostrego i nagłego załamania cen nieruchomości na wielu ryn
2007 roku. Inwestorzy utracili zaufanie i wiarę w bezpieczeństwo
kach. W pierwszym kwartale 2008 roku ceny dom ów spadały
szeregu aktywów i instytucji. Nie było bowiem możliwe określe
w rocznym tempie 20 proc. w Case-Shiller 20 City Index. W tych
nie, jak silna była ich ekspozycja na złe kredyty hipoteczne.
częściach kraju, gdzie deflacja na rynku nieruchomości przebie
Załamanie rynku finansowego odbiło się także w istotny
gała najszybciej (Las Vegas, Los Angeles, Phoenix), roczna stopa
sposób na rynku nieruchomości. Zacznijmy od strony podażo-
spadku cen wynosiła 30 proc. Szanse na rychły koniec spadków
wej. Fala przejęć dom ów przez banki spowodowała, że olbrzy
cen domów na tych rynkach są bardzo niewielkie. Jednak przy
mia ich ilość została wystawiona na sprzedaż. Banki są bowiem
takim tempie spadku cen należy oczekiwać, że większa część
zdeterminowane, aby możliwie najszybciej sprzedać przejęte
wzrostu cen (spowodowanego bańką na rynku nieruchomości)
nieruchomości. W wielu częściach kraju, gdzie spadek cen był
powinna zostać zniwelowana do końca roku.
największy, liczba przejęć była na tak wysokim poziomie, że
Chociaż gwałtowne pęknięcie bańki spekulacyjnej jest
w zasadzie odpowiadała ona liczbie sprzedanych domów jesienią
z wielu powodów bardzo pożądane, z całą pewnością będzie mu
2007 roku i zimą 2008 roku.
towarzyszyć dalsze zawirowanie na rynku finansowym. Banki na
Jeżeli zaś chodzi o stronę popytową, to odnotować należy,
całym świecie zredukowały wartość aktywów o ponad 200 mi
że napięcia na rynkach finansowych spow odow ały osłabienie
liardów dolarów (tzw. odpisy) w związku z załamaniem na rynku
popytu. Banki są obecnie zdecydowanie mniej skłonne udzielać
nieruchomości. Łączny spadek wartości aktywów może wynieść
kredytów niż jeszcze dwa lata temu. Teraz kiedy banki zaczynają
prawie 1 bilion dolarów. Dalsze odpisy uderzą w rynek i prawie na
sobie zdawać sprawę, że kredyty przyznawano w sposób bardzo
pewno spowodują, że wiele banków okaże się niewypłacalnych.
145
Bańka spekulacyjna na rynku nieruchomości a kryzys finansowy
Pod presją znajdą się również Fannie Mae i Freddie Mac, dwie
chęty do nadużyć. Zdumiewające jest również to, że w epoce po
korporacje sponsorowane przez rząd, a stanowiące kręgosłup wtórnego rynku kredytów hipotecznych. Załamanie na rynku
upadku Enronu pozwolono bankom na ukrywanie - za pomocą strukturyzowanych funduszy inwestycyjnych - zadłużenia poza
nieruchomości połączone z upadkiem instytucji finansowych
bilansem.
z dużą ekspozycją w sektorze nieruchomości zdecydowanie po
Na szczeblu stanowym i federalnym istnieje wiele agencji
głębi recesję, która z kolei jeszcze bardziej wzmocni problemy
regulacyjnych, które m ogły przystąpić do interwencji i ograni
w sektorze finansowym.
czyć przynajmniej część tych nadużyć. Anemiczność działań
Brak regulacji
jednak to właśnie Rezerwa Federalna ponosi największą winę
Łatwo jest opowiadać tę historię z dzisiejszej perspektywy. N a
za nadużycia na rynkach kredytowych, które pozwoliły bańce
leży jednak pamiętać, że w czasie rozrastania się bańki na rynku
spekulacyjnej urosnąć do olbrzymich rozmiarów.
agencji regulacyjnych nie najlepiej o nich świadczy. Niemniej
146
nieruchomości każdy, kto zadał sobie trud, aby przyjrzeć się
Rezerwa Federalna dysponuje wieloma narzędziami, który
sytuacji na rynku dom ów i w sektorze finansowym, m ógł łatwo
mi mogła położyć kres nadużyciom na rynku kredytów hipotecz
dostrzec największe nadużycia, do jakich dochodziło przy emisji,
nych. Gdyby Rezerwa Federalna zdecydowała się na wprowa
sekurytyzacji i przepakowaniu papierów wartościowych zabez
dzenie regulacji ograniczających największe nadużycia, w pływ
pieczonych hipoteką. Eksplozja rynku kredytów typu subprime
tych ograniczeń prawnych nawet na instytucje niepodlegające
sama w sobie powinna stanowić dzwonek ostrzegawczy zwraca
kontroli banku centralnego byłby olbrzymi. Gdyby Rezerwa
jący uwagę na problemy na rynku kredytów hipotecznych. Udział
Federalna wprowadziła przepisy regulujące w rozsądny sposób
pożyczek typu subprime w całym rynku kredytów hipotecznych
zasady udzielania kredytów hipotecznych (tak jak w końcu uczy
zwiększył się z nieco poniżej 9 proc. w 2003 roku do ponad 20
niła w grudniu 2007 roku), pojawiłaby się presja na inne organy
proc. w 2005 roku. Tak gw ałtow ny przyrost w okresie, kiedy
regulacyjne, aby te również wprowadziły podobne regulacje
gospodarka doświadczała bardzo niskiego wzrostu zatrudnienia
obowiązujące instytucje znajdujące się pod ich jurysdykcją. Co
i stagnacji płac, powinien stanowić powód do zastanowienia
istotniejsze, Rezerwa Federalna mogła wyznaczyć standardy,
i działania dla władz regulacyjnych.
które zwróciłyby uwagę podmiotów działających na wtórnym
Wiele innych kwestii powinno zwrócić uwagę Rezerwy Fe
rynku na nadużycia, jakich dopuszczali się liczni kredytodaw
deralnej i innych organów regulacyjnych. Presja na ekspertów
cy. Dzięki temu instytucje udzielające kredytów hipotecznych
dokonujących wyceny domów, aby dokonywać przewartościo
dopuszczające się największych nadużyć miałyby problemy
wanych wycen, była faktem powszechnie znanym. Zdawano
z odsprzedawaniem swoich pożyczek na rynku wtórnym.
sobie również sprawę, że banki płacą agencjom ratingowym
Największym błędem Rezerwy Federalnej było jednak
za ocenę obligacji. Ten fakt również powinien w yw ołać reakcję
dopuszczenie do bańki na rynku nieruchomości. Jej powstanie
organów regulacyjnych. Sytuacja ta stwarzała bardzo silne za
stworzyło klimat, w którym nadużycia finansowe m ogły trwać 147
r Robert Brenner niezauważone przez wiele lat. Dopóki ceny dom ów rosły, inży nieria finansowa nie stanowiła zagrożenia. Dopiero kiedy ceny zaczęły spadać, zbyt duże zadłużenie zakumulowane w okresie rozrastania się bańki stało się groźne. W okresie wzrostu cen akcji i bańki na giełdzie oraz w okre
nowy boom czy NOWA BAŃKA?1
sie bańki na rynku nieruchomości Rezerwa Federalna uznała, że bańki finansowe są naturalnym zjawiskiem, czym ś takim jak po goda, i że nie sposób im zapobiec. W rzeczywistości zaś bańki
Trajektoria gospodarki amerykańskiej
finansowe mogą być neutralizowane. Nie ma chyba ważniejszego
Na początku 2002 roku Alan Greenspan oświadczył, że zbliża
zadania dla Rezerwy Federalnej i dla wszystkich banków central
się kres amerykańskiej recesji, która rozpoczęła się rok wcze
nych niż zapobieganie niebezpiecznemu rozrastaniu się bańki.
śniej. Już na jesieni Fed musiał się wycofać z tych prognoz
Stany Zjednoczony i globalna gospodarka płacą teraz olbrzymią
i przyznać, że gospodarka nadal ma kłopoty i istnieje ryzyko
cenę za to, że Greenspan nie wywiązał się ze swojego zadania.
deflacji. W czerwcu 2003 Greenspan wciąż utrzymywał, że „zrównoważony wzrost gospodarczy dopiero ma nastąpić".
maj 2008
O d tej pory ekonomiści z W all Street głosili, jeszcze mniej ostrożnie, że po kilku zaburzeniach, które dało się przypisać
przełożył Michał Penkala
„szokom zewnętrznym " - atakowi z 11 września, skandalom korporacyjnym i atakowi na Irak - gospodarka wreszcie przy spiesza. Wskazując na realia w postaci szybszego wzrostu PKB w drugim półroczu 2003 roku i na znaczący wzrost zysków, zapewniają nas oni, że nastąpił now y boom. Rodzi się więc pytanie, zwłaszcza w obliczu zbliżających się w yborów prezy denckich, jaki jest rzeczywisty stan amerykańskiej gospodarki? Co było przyczyną spowolnienia? Co jest m otorem napędo w ym obecnego przyspieszenia gospodarczego i czy jest ono trw ałe? Czy gospodarka w yrw ała się wreszcie z długoterm i-
’ Autor dziękuje Aaronowi Brennerowi i Tomowi Mertesowi za dużą pomóc w kwestiach merytorycznych i stylistycznych. Jestem również wdzięczny Andrew Glynowi za dane na temat zapasów Niemiec i Japonii oraz Deanowi Bakerowi za bardzo przydatne porady dotyczące źródeł danych.
148
149
Now y boom czy nowa bańka ?
r nowej dekoniunktury, która oznaczała coraz gorsze wyniki
, K O N IEC B O O M U
globalne w kolejnych dziesięcioleciach po 1973 roku? Jakie są perspektywy na przyszłość?
Recesja zakończyła dziesięcioletnią ekspansję, która zaczęła się
W połowie lata 2000 roku na am erykańskim rynku kapitałow ym rozpoczęła się gw ałtow na zniżka, a główne
w roku 1991.ale Przede wszystkim rozpoczęte w 1995 roku pię cioletnie przyspieszenie gospodarcze. Ten boom narobił i nadal
koła napędowe gospodarki nagle straciły parę i na początku
robi wiele szumu w mediach, zwłaszcza jako scena rzekomego cudu wzrostu produktywności3. W rzeczywistości nie przerwał on długoterminowej dekoniunktury, która dotyka światową
2001 roku gospodarka wpadła w recesję2. W szystkie poprzed nie cykliczne dekoniunktury powojenne były spowodowane zaostrzeniem polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną M iało to na celu opanow anie inflacji i schłodzenie gospodarki przez obniżenie popytu konsum pcyjnego i w dalszej konse
\
gospodarkę od roku 1973- Przede wszystkim w USA, ale także w Japonii i Niemczech, stopy zysków w całym sektorze prywat nym gospodarki nie zdołały powrócić do poprzednich poziomów.
kwencji w ydatków na inwestycje. Tym razem Fed drastycznie
Stopy dla cyklu biznesowego lat 90. nie przekroczyły poziomów
ułatwił pozyskiwanie kredytu, a jednak dwie ściśle powiązane siły pociągnęły gospodarkę na dno. Pierwszą z nich był zwięk
z lat 70. i 80., a te były oczywiście grubo poniżej długiego po wojennego boomu przypadającego na okres między końcem
szający się nadmiar m ocy produkcyjnych, zwłaszcza w sekto
lat 40. a końcem lat 60. W związku z tym w latach 90. wyniki
rze w ytw órczym , co prowadziło do obniżenia cen i gorszego w ykorzystania m ocy produkcyjnych, a więc do obniżenia rentowności, to zaś z kolei do zmniejszenia zatrudnienia, cięć inwestycji i dławienia wzrostu wynagrodzeń. Drugą był spadek cen akcji, zwłaszcza w sektorze zaawansowanej tech niki, który odwrócił całkowicie „efekt bogactwa", utrudniając firm om uzyskanie pieniędzy przez emisję akcji czy zaciągania kredytów bankowych, a gospodarstw om d om ow ym - poży czanie pod zastaw akcji.
2 The National Bureau of Economic Research ogłosiło, że recesja rozpoczę ła się w lutym 2001 i zakończyła w listopadzie 2001 roku. W niniejszym tekście używam terminu „recesja" tylko w sensie formalnym używanym przez NBER. W innych wypadkach mówię o spowolnieniu, gdy mam na myśli osłabienie go spodarcze wywołane przez wydarzenia w drugiej połowie roku 2000 i trwające przynajmniej do połowy roku 2003.
150
3 Typowym tego przykładem jest tekst Josepha Stiglitza, The Roaring Nine ties, „The Atlantic Monthly”, październik 2002. Mimo że sam przypisuje sobie rolę krytyka gospodarki opartej na bańce, ten podziwiany laureat Nagrody Nobla jest w istocie typowym przykładem trybiku w machinie reklamowej Wall Street, po nieważ ignoruje liczby. Jako przewodniczący Rady Doradców Ekonomicznych przy prezydencie Stanów Zjednoczonych [Stiglitz pełnił tę funkcję w latach 1993-1997 - przyp. red.] powinien mieć dobry dostęp do podstawowych rządowych danych o gospodarce. Stwierdza jednak bzdurnie, że „największy boom lat 90." był „okre sem bezprecedensowego wzrostu" „z poziomem produktywności przekraczającym nawet boom po II wojnie światowej”.W rzeczywistości, jeśli weźmiemy pod uwa gę podstawowe zmienne ekonomiczne, wyniki ekonomiczne w połowie dekady 1995-2000 były słabsze niż w całym ćwierćwieczu 1948-73. Średnie roczne tempo wzrostu produktywności pracy w gospodarce pozarolniczej w latach 1995-2000 wynosiło 2,5 proc., czyli znacznie mniej niż w latach 1948-73, kiedy było równe 2,9 proc. Por. Multifactor Productivity Trends, 2001, „BLS News”, 8 kwietnia 2003, s. 6, tabela B (dostępne na stronie internetowej amerykańskiego Bureau of Labor Statistics: www.bls.gov). Zob. także Robert Brenner, The Boom and the Bubble, Londyn 2002, s. 221, Tabela 9.1.
151
Now y boom czynowa bańka? \
ekonomiczne zaawansowanych gospodarek kapitalistycznych liczonych razem (G7) nie były lepsze w kategoriach standardo wych wskaźników makroekonomicznych od wyników z lat 80.
wzrost rentowności produkcji przyniósł sam z siebie dosyć duże zwiększenie rentowności gospodarki sektora prywatnego jako
a te były z kolei gorsze od wyników z lat 70. Nawet te ostatnie nie m ogły się mierzyć z czasami prosperity lat 50. i 60.4.
proc. w czasie tego dziesięciolecia i odzyskując poziom z roku 1973.
Przyczyną obniżenia rentowności sektora prywatnego i prze szkodą dla jakiegokolwiek dłuższego rozkwitu ekonomicznego
spieszać od mniej więcej 1993 roku, przejawiając - przynajmniej pozornie - większą dynamikę niż przez wiele wcześniejszych lat.
było utrzymywanie się długoterminowego i międzynarodowego - to znaczy systemowego - problemu nadprodukcji w sektorze
nie przestały być tak obiecujące ze względu na stan gospodarki
wytwórczym. Znalazło to wyraz w głębokim spadku i tak już
światowej jako całości. Przywrócenie rentowności opierało się
zmniejszonej rentowności produkcji zarówno w Niemczech, jak
nie tylko na dewaluacji dolara, ale także na utrzymującym się
i Japonii w latach 90., a także w niemożności utrzymania im
prawie dekadę niemal zerowym realnym wzroście wynagrodzeń,
całości, podnosząc stopę zysku korporacji niefinansowych o 20 Na bazie tego odrodzenia gospodarka amerykańska zaczęła przy
Niemniej perspektywy amerykańskiej gospodarki ostatecz
ponującej poprawy stóp zysku z lat 1985-1995 w prawie całym
poważnych zwolnieniach (shake-out) w przemyśle, obniżają
późniejszym okresie. Ujawniło się to także jako szereg coraz głęb szych i roztaczających coraz szersze kręgi kryzysów, które uderzyły
cych się realnych stopach procentowych, a także na powrocie do zrównoważonego budżetu. Była to więc poprawa w dużym
w światową gospodarkę: załamanie się europejskiego mechani
stopniu na koszt głównych konkurentów, którzy odczuli głęboko
zmu kursów walutowych [ERM] w 1993 roku, wstrząsy w Meksyku
spowolniony wzrost rynku amerykańskiego i zwiększoną konku
w latach 1994-1995, stan zagrożenia w Azji Wschodniej w latach
rencyjność cenową firm amerykańskich w gospodarce światowej.
1997-98, a następnie załamanie i recesja w roku 2001.
Doprowadziło to w pierwszej połowie lat 90. do najgłębszych po
Korzenie spowolnienia i całokształtu dzisiejszej gospodarki
II wojnie światowej recesji w Japonii i Niemczech, których źró
amerykańskiej sięgają połowy lat 90., gdy uwolniono siły deter
dłem był kryzys produkcji w obu tych krajach. W 1995 roku, gdy
minujące zarówno boom lat 1995-2000, jak i spowolnienie lat
japońskiemu sektorowi produkcji groziło zamrożenie po wzroście
2000-2003. Podczas poprzedniej dekady, dzięki ogromnej rewalu-
kursu jena do 79 za dolara, Stany Zjednoczone były zmuszone
acjijena i marki narzuconej przez rząd amerykański na japońskich
odwzajemnić się za przysługę, jaką Japonia i Niem cy w yśw iad
i niemieckich konkurentach w momencie zawarcia porozumienia
czyły im dziesięć lat wcześniej. W porozumieniu z partnerami
Plaża Accord, rentowność produkcji w U SA znacznie się poprawiła
zgodziły się na kolejny wzrost kursu dolara. Trzeba wyraźnie
po długim okresie zastoju, zwiększając się o całe 70 proc. w la
podkreślić, że po gw ałtownym wzroście kursu dolara, który
tach 1985-1995. Ze względu na to, że wysokość stopy zysku poza
nastąpił w latach 1995-2000, gospodarka amerykańska została
sektorem produkcji faktycznie spadła nieco w tym okresie, taki
pozbawiona głównego motoru odpowiedzialnego za imponującą poprawę w poprzedniej dekadzie - mianowicie dużej poprawy
4 Zob. Robert Brenner, The Boom and the Bubble, dz. cyt., s. 47, Tabela 1.10.
rentowności produkcji, konkurencyjności międzynarodowej i w y
153
N ow y boom czy nowa bańka?
ników eksportu. To z kolei przygotowało grunt pod dwa trendy
ospodarkę zarówno prób zrównoważenia budżetu podjętych
które miały kształtować gospodarkę amerykańską przez resztę
rzez Clintona, jak i kolejnego wzrostu kursu dolara. Dlatego
dekady aż do dziś. Pierwszym z nich był pogłębiający się kryzys
też liczył na związany z giełdą efekt bogactwa, który miał zre kompensować działanie tych czynników poprzez zwiększenie
sektora produkcji w USA, eksportu, a potem (po roku 2000) inwestycji; drugim zaś nieprzerwany wzrost zadłużenia sektora
zadłużenia osób prawnych i gospodarstw domowych, a zatem
prywatnego, konsumpcji gospodarstw domowych, importu i cen
także zwiększenie inwestycji i popytu konsumpcyjnego. W re
aktywów, co utorowało drogę do ciągłej ekspansji dużej części
zultacie Rezerwa Federalna w drugiej połowie lat 90. zastąpiła
sektora niewytwórczego - przede wszystkim finansowego, a tak
wzrost deficytu publicznego, który był tak niezbędny dla wzrostu
że branży uzależnionych od zadłużenia, importu i konsumpcji, takich jak: budownictwo, handel detaliczny i służba zdrowia.
gospodarczego U SA w latach 80., wzrostem deficytu w sektorze
Keynesizm giełdow y
w sektorze informatycznym - uzyskały bezprecedensowo łatwy
Gdy kurs dolara poszybował w górę po 1995 roku, ciężar nad
dostęp do środków finansowych, dzięki pożyczkom zabezpiecza
produkcji przesunął się do Stanów Zjednoczonych. Sytuację pro
nym kapitalizacją giełdową albo przez emisję akcji. W efekcie
ducentów amerykańskich pogorszył kryzys wschodnioazjatycki
niebotycznie wzrosło zadłużenie korporacji niefinansowych,
w latach 1997-1998, który zdusiło popyt w Azji Wschodniej,
osiągając pod koniec dekady rekordowe poziomy. W okresie
prywatnym - swego rodzaju „keynesizmem giełdow ym "5. Gdy ceny akcji wystrzeliły w górę, korporacje - zwłaszcza
doprowadził do dewaluacji walut tego regionu i nerwowej sprze
powojennym korporacje finansowały się same prawie całko
daży tamtejszych akcji na rynku światowym. W roku 1997 stopa
wicie z zachowanych dochodów (zysków po odliczeniu odsetek
zysku produkcji w U SA znowu zaczęła poważnie spadać. Mimo
i dywidend), obecnie zaś firmy, które nie m ogły tanio uzyskać
że rentowność produkcji spadała, giełda amerykańska nabierała
pożyczek, środków finansowych szukały na giełdzie w stopniu
rozpędu. Początkowo szła w górę po gwałtownej obniżce długo
wcześniej niewyobrażalnym. Przy takich fundamentach inwesty
terminowych stóp procentowych w roku 1995 będącej skutkiem
cje rosły jak na drożdżach - w średnim tempie 10 proc. rocznie,
wielkiego przypływu pieniędzy rządów wschodnioazjatyckich
co w rachunku wzrostu gospodarczego odpowiadało za blisko 30
na amerykańskie rynki finansowe, podnosząc tym samym kurs
proc. całego wzrostu PKB w latach 1995-2000.
dolara. W zrost był systematycznie podtrzym ywany do końca
Bogate gospodarstwa dom owe również korzystały z efek
dekady przez luźną politykę pieniężną szefa Rezerwy Federalnej
tu bogactwa wyw ołanego przez niesłychany wzrost cen akcji.
Alana Greenspana. Greenspan od początku 1995 roku do połowy 1999 nie zgadzał się na podwyżkę stóp procentowych i energicz nie pomagał rynkom giełdowym, hojnie oferując zastrzyki kre dytowe przy jakichkolwiek oznakach niestabilności finansowej. Greenspan był całkowicie świadom negatywnego wpływu na
154
5 To, że Greenspan świadomie chciał wykorzystać efekt bogactwa giełdy, można zauważyć w jego publicznych oświadczeniach z tego okresu, zwłaszcza w jego odpowiedziach przed Wspólnym Komitetem Ekonomicznym Kongresu w czerwcu i Lipcu 1998 roku.
155
Now y boom czy nowa bańka?
Widząc, jak rośnie cena ich papierów wartościowych, czuły się usprawiedliwione, kiedy co roku pożyczały coraz więcej, a wraz
umenci okazali się więc podstaw ow ym i - choćby i chwilowo - beneficjentami autodestrukcyjnego procesu, który przyniósł
z tym rosły ich długi, aż do momentu, kiedy zadłużenie jako
nieuchronnie zwiększającą się presję na obniżanie zysków.
odsetek dochodu gospodarstw dom owych osiągnęło rekordowy
W latach 1997-2000, gdy boom i bańka osiągnęły apogeum, w niefinansowym sektorze przedsiębiorstw stopa zysku obni
poziom. Beztrosko rosła także konsumpcja gospodarstw dom o wych. Przeznaczano na nią niemal do 100 proc. dochodów, jed nocześnie odsetek oszczędności gospodarstw domowych w USA
żyła się o prawie jedną piątą.
spadł w ciągu dekady z 8 proc. niemal do zera6. Wydatki kon
II KRYZYS PRO DU KCJI I Z A A W A N S O W A N E J T E C H N O L O G II
sumpcyjne gwałtownie wzrosły, wyraźnie ułatwiając wchłonię cie zwiększonej produkcji, którą generowały zwiększone inwe
jednak ani wzrosty gospodarki realnej, ani jej papierowej re
stycje i produktywność. W latach 1995-2000 nastąpił potężny
prezentacji w postaci cen aktywów nie m ogły długo opierać
boom cechujący się przyspieszeniem produkcji, produktywności, zatrudnienia i wreszcie wzrostem płac realnych. Lecz ten boom
się grawitacyjnemu przyciąganiu spadających zysków. O d
zależał prawie całkowicie od wzrostów giełdowych niemających żadnych podstaw w zyskach przedsiębiorstw.
lipca 2000 roku szereg coraz gorszych raportów o zyskach firm przyspieszył ostre cykliczne osłabienie koniunktury. O dw róci
W zrost inwestycji w drugiej połowie dekady niewątpli
ło to efekt bogactwa, a także ujawniło wielki nadmiar m ocy produkcyjnych oraz ogrom zadłużenia firm. Było to podwójne
wie został w dużej mierze zmarnotrawiony, gdyż towarzyszył
dziedzictwo boomu inwestycyjnego napędzanego przez bań
mu spadek rentowności, i był skutkiem wzrostu zadłużenia
kę. Kiedy rynkowa kapitalizacja firm gwałtownie spadła, nie
przedsiębiorstw oraz konsumpcji gospodarstw domowych
tylko było im trudniej pożyczać, lecz stało się to także mniej
zależnych od giełdowej bańki spekulacyjnej. Zasięg i zakres
atrakcyjne, zwłaszcza, że malejące zyski i rosnące ryzyko ban
nadprodukcji uległy zatem dalszemu zwiększeniu, zwłaszcza
kructwa prowadziły do prób naprawy bilansów zdominowanych
w sektorze zaawansowanej technologii, pogłębiając jeszcze
przez długi. Po zakupieniu zdecydowanie zbyt wielu zakładów,
spadek rentowności. W całej gospodarce obniżenie wzrostu
urządzeń i oprogramowania, by można je było z zyskiem w yko
kosztów wynikające ze zwiększonej produktywności zostało
rzystać, firmy musiały albo obniżyć ceny, albo pozostawić nie
zrekompensowane z nawiązką spowolnieniem tempa wzrostu
wykorzystane moce produkcyjne. Tak czy inaczej, stopy zysku
cen mającego źródło w podaży przekraczającej popyt. Kon-
musiały spadać. Aby poradzić sobie z malejącą rentownością, firmy zmniejszały produkcję i nakłady kapitałowe, redukując
6 Za gwałtowne obniżenie oszczędności gospodarstw domowych w latach 90. odpowiedzialne było 20 proc. najlepiej zarabiających rodzin. Zobacz Dean Maki i Michael Palumbo, Disentangling the Wealth Effect: A Cohort Analysis of Household Saving in the 799os, Federal Reserve Finance and Discussion Series, kwiecień 2001 (www.fed eralreserve.gov).
156
zatrudnienie i wzrost płac w celu obniżenia kosztów. W skali całej gospodarki posunięcia te radykalnie zmniejszyły popyt zagregowany, popychając gospodarkę w dół, a jednocześnie zaostrzając spadek rentowności z powodu obniżającego się
157
Now y boom czynowa bańka?
wykorzystania m ocy produkcyjnych i zmniejszania produktyw ności. Bezlitosny ciężar spłacania odsetek od ogromnego nawisu długów firm jeszcze bardziej zdusił zyski. Między połową roku
one za zmniejszenie średniego rocznego wzrostu PKB w sekto rze pozarolniczym z 4,6 proc. w latach 1995-2000 do -0,1 proc.
2000 a połową roku 2001 wzrost PKB spadł z 5 proc. do minus
w roku 2001 i uniemożliwiły pokonanie mu bariery 2,7 proc.
1 proc. rocznie, a inwestycje z 9 proc. do minus 5 proc. - w obu wypadkach były to najbardziej gwałtowne spadki po II wojnie światowej, co wprowadziło gospodarkę w korkociąg.
w roku 2002 i 2,6 proc. w pierwszej połowie roku 2003. Pogłębiając tendencję spadkową, gwałtownie zniżkował
W latach 2001, 2002 i pierwszym półroczu roku 2003
eksportu Stanów Zjednoczonych zazwyczaj zależał, paradoksal
eksport USA. W poprzednich dwóch dziesięcioleciach wzrost
zatrudnienie w gospodarce pozarolniczej (rozliczane na godziny
nie od wzrostu importu. Wynika to z uzależnienia od gospodarki
włącznie z samozatrudnionymi) spadło odpowiednio o 2 proc
światowej, w której wzrost związany jest w coraz większym stop
2,5 proc. i 1,5 proc., podczas gdy wcześniej, w latach 1995-2000,
niu z eksportem uzależnionym z kolei coraz silniej od wzrostu ame
wzrastało przeciętnie w tempie ponad 2 proc. rocznie. To z kolei
rykańskiego importu. Wzrosty giełdowe w ostatnich kilku latach
uderzyło boleśnie w popyt zagregowany, ciągnąc gospodarkę
XX wieku uratowały gospodarkę światową, a także amerykański
nieuchronnie i trwale w dół. Jednocześnie realne płace godzi
eksport, z kryzysu wschodnioazjatyckiego, inicjując krótkotrwały
nowe, które wzrosły o 3,5 proc. w roku 2000, zostały brutalnie
boom importowy, zwłaszcza w sektorze informatycznym. Jednak
obniżone o 0,1 proc., 1,2 proc. i 0,3 proc. odpowiednio w roku
po spadkach cen akcji i załamaniu inwestycji - zwłaszcza, znowu,
2001, 2002 i pierwszej połowie roku 2003. W wyniku zmniej
w sektorach „nowej ekonomii" - proces się odwrócił. Japonia,
szonego wzrostu stawki godzinowej i spadającego zatrudnienia
Europa i Azja Wschodnia straciły rozpęd równie szybko jak Stany
łączne wynagrodzenie w sektorze pozarolniczym - podstawowy
Zjednoczone, spora zaś część świata rozwijającego się, zwłaszcza
składnik popytu zagregowanego - spadło o 1,2 proc., 1,4 proc.
Ameryka Łacińska, po krótkim miesiącu m iodowym pogrążyła
i 0,2 proc. odpowiednio w roku 2001,2002 i pierwszym półroczu
się z powrotem w kryzysie. Ponieważ gospodarki partnerów han
2003, podczas gdy wcześniej, w latach 1995-2000, rosło średnio
dlowych USA tak głęboko uzależniły się od sprzedaży do Stanów
rocznie o 4,3 proc. Być może najbardziej uderzające było to, że
- i ponieważ Stany mają większą skłonność do importu niż UE czy
po wzroście z roczną stopą 10 proc. w latach 1995-2000 realne
Japonia - wejście w recesję zmniejszyło zdolność reszty świata do
wydatki na urządzenia oraz wyposażenie spadły gwałtownie
wchłaniania eksportu U SA w większym stopniu niż na odwrót.
w latach 2001 i 2002 i nie rosły w pierwszej połowie 2003 roku.
W roku 2001,2002 i pierwszym półroczu 2003 wzrost amerykań
Przy wszystkich innych warunkach niezmienionych te silne cio
skiego eksportu spadł poniżej wzrostu amerykańskiego importu
sy w popyt konsumpcyjny i inwestycyjny, wynikające z ogrom
jeszcze bardziej niż poprzednio. Realny import U SA po wzroście
nych redukcji zatrudnienia, wynagrodzeń i wzrostu nakładów
o 13,2 proc. w 2000 roku spadł o 2,9 proc. w 2001, następnie wzrósł
kapitałowych, wprowadziłyby gospodarkę w recesję lub w stan
odpowiednio o 3,7 proc. i 2,25 proc. w roku 2002 i pierwszym pół roczu 2003. Z drugiej strony realny eksport U SA po wzroście o 9,7
zbliżony, który trwałby aż do dziś. Faktycznie nawet w obliczu 158
wielkiego rządowego programu stymulacyjnego odpowiadały
159
N ow y boom czy nowa bańka?
f proc. w 2000 roku spadał o 5,4 proc., 3,6 proc. i 0,1 proc. w latach 2001, 2002 i pierwszej połowie roku 2003. Gdy pozbawiona ame rykańskiego koła napędowego reszta świata zwolniła, USA mogły
średniej stopy - 4,4 Proc- rniędzy rokiem 2000 a połową roku 2003 Nieudane próby ożywienia inwestycji były kluczowym
już liczyć tylko na siebie, jeśli chciały ożywić gospodarkę, od której zależała cała gospodarka światowa.
czynnikiem hamującym gospodarkę.
Aby powstrzymać upadek, od stycznia 2001 roku Rezerwa
Nadprodukcja przemysłowa
Federalna obniżała koszt kredytu z bezprecedensową szybkością,
S e k to r
zmniejszając krótkoterminowe stopy procentowe jedenaście razy, z 6,5 proc. do 1,75 proc. w ciągu roku. Jak jednak miał okazję
s p o w o ln ie n ia
zaobserwować Fed, obniżki stóp procentowych są znacznie sku
ten sektor stanowił tylko 29,3 proc. i 32,7 proc. odpowiednio PKB
teczniejsze w ożywianiu gospodarki, w której konsumpcja została
se kto ra
przedsiębiorstw i niefinansowego, to już w 1995 roku pro
ograniczona przez uprzednie zaostrzenie polityki pieniężnej - tak
dukcja
odpowiadała nadal za 42,5 proc. zysków firm i 50 proc.
jak we wszystkich poprzednich cyklicznych dekoniunkturach po
zysków firm niefinansowych przed spłatą odsetek. W rezultacie
wojnie - niż w rozkręcaniu gospodarki wpędzonej w recesję przez malejące inwestycje i zatrudnienie wynikłe z nadwyżki mocy
kryzys sektora wytwórczego oznaczał kryzys całej gospodarki. W latach 1995-2000 wzrost kosztów w sektorze wytwór
produkcyjnych, która prowadziła do malejących stóp zysku.
czym USA nie stanowił zagrożenia dla rentowności. Wręcz
wytwórczy był niemal wyłącznym przedmiotem i źródłem
rzew ające
gospodarczego, gdy dały o sobie znać czynniki doj
w ciągu ostatnich pięciu lat. Choć do połowy lat 90.
Przedsiębiorstwa niefinansowe posiadające zbyt dużo urzą
przeciwnie: wzrost produktywności w sektorze wytwórczym był
dzeń i wyposażenia nie odczuwały silnych bodźców do zwięk
tak gwałtowny, że z powodzeniem kompensował wzrost w yna
szania akumulacji kapitału bez względu na to, do jak niskiego
grodzeń, w wyniku czego w ciągu pięciolecia jednostkowe koszty
poziomu stopy procentowe zostały obniżone przez Fed. Wręcz
pracy spadały w imponującym średniorocznym tempie ponad
przeciwnie, po zwiększeniu zadłużenia z 73 do 90 proc. produk
1 proc. Mimo to w tym okresie producentom amerykańskim było
cji w latach 1995-2000 zyskały motywację, aby zrównoważyć
coraz trudniej obronić rynki i marże zysków, nie mówiąc o ich zdo
bilanse raczej przez zwiększenie oszczędności, a to utrudniało
bywaniu, ponieważ musieli borykać się z aprecjację dolara w ka
im inwestowanie. Podczas gdy ogrom ne pozorne bogactwo
tegoriach realnego kursu walutowego (trade-weighted) o 21 proc.
związane z kapitalizacją rynkową pozwoliło firmom niefinanso-
oraz z sytuacją kryzysową na światowych rynkach od 1997 roku.
wym zwiększyć zadłużenie w proporcji do dochodów do niemal
Światowe ceny eksportowe mierzone w dolarach spadały w kolo
rekordowych 8 proc. w latach 1 998,1999 i 2000 branych łącz
salnym tempie 4 proc. rocznie w ciągu pięciu lat, a doprowadziło
nie, musiały one zmniejszyć je do 4,6 proc., 2,1 proc. i 2,6 proc.
to do tego, że podczas gdy eksport amerykańskiego sektora w y
w latach 2001, 2002 i pierwszej połowie roku 2003, gdy wartość
twórczego wzrastał średnio o 7 proc. rocznie, to import w tym
ich akcji dramatycznie spadła. Realne wydatki niemieszkaniowe
sektorze rósł 40 proc. szybciej, 10 proc. rocznie, a jego udział w rynku USA skoczył o jedną trzecią. M im o spadających kosztów
na środki trwałe spadły więc na łeb na szyję, zmniejszając się ze
160
średniej rocznej stopy 10,1 proc. w latach 1995-2000 do rocznej
161
Nowy boom czy nowa bańka ?
produkcji presja cenowa była więc tak silna, że sektor wytwórczy
roc spadku w roku 2000. W rezultacie w roku 2001 stopa
utrzymał swoje stopy zysku tylko w latach 1995-1997, i to tylko
2 sku sektora wytwórczego spadła o dalsze 21,3 proc., do po
dlatego, że w owym czasie presja płacowa była słaba i płace realne
z io m u
spadały 1,5 proc. rocznie. W latach 1997-2000 ceny spadły jeszcze bardziej niż jednostkowe koszty pracy, skutkiem czego w krótkim czasie, gdy w gospodarce pękała spekulacyjna bańka, stopa zysku sektora produkcji spadła o 15 proc. W roku 2001 kryzys sektora wytwórczego osiągnął apogeum ponieważ zintensyfikowała się presja konkurencyjna rynków świa towych i pojawiły się komplikacje związane ze spowolnieniem rynku krajowego. Gdy ceny produkcji spadły na świecie o dalsze
mniejszego prawie o jedną trzecią od m aksim um z roku
7 W latach 1997-2001, gdy zadłużenie przedsiębiorstw nie botycznie rosło, odsetki netto sektora produkcji w stosunku do zysk ó w
netto tego sektora wzrosły z 19 proc. do 40,5 proc., co
stanowi powojenny rekord. Jedną z konsekwencji tego było to, że do roku 2001 zyski z produkcji po odliczeniu odsetek spadły łącznie o 44,4 proc. w stosunku do m aksim um z roku 1997. Kryzys rentowności dotknął wszystkie branże produkcyjne, w tym przemysł tradycyjny - od lekkiego przez stalowy po skó W epicentrum znajdowała się jednak branża informatycz
2,4 proc., a eksport amerykańskiej produkcji (nominalny) spadł
rza n y.
o 7 proc., wzrost realnej konsumpcji krajowej spadł o połowę.
na znajdująca się przede wszystkim w sektorze produkcji dóbr
W obliczu takiego spadku koniunktury PKB sektora wytwórczego
trwałych, lecz obejmująca też kilka sektorów niewytwórczych,
w Stanach Zjednoczonych spadł o całe 6 proc., a wykorzystanie mocy produkcyjnych obniżyło się o 7,1 proc. W tym samym czasie
przede wszystkim telekomunikację. Poważnie ucierpiały również
realne inwestycje produkcyjne spadły o 5,4 proc. Przy tak szybkim
produkcyjne. Branże zaawansowanej techniki były głównymi
usługi dla biznesu, z których korzystają w dużej mierze firmy
spadku produkcji i wykorzystania m ocy produkcyjnych, a także
beneficjentami finansowej obfitości, jaka powstała dzięki wzro
malejących wydatkach na nowe środki trwałe i oprogramowanie
stom giełdowym. Przez to były najbardziej przeinwestowane
pracodawcy nie mogli w żaden sposób zredukować siły roboczej na
- a więc w efekcie stały się głównym i ofiarami nadprodukcji,
tyle szybko, aby uniknąć wielkiego spadku we wzroście wydajno
spadających zysków i niezrównoważonych bilansów. W wielu
ści. Zatrudnienie (mierzone w godzinach) zostało w istocie obcięte
nastąpiły ogromne spadki stóp zysku. Nawet kiedy ich stopy
o 4,8 proc. Lecz wzrost produkcji na godzinę w produkcji nadal
zysku spektakularnie nie spadały, w branżach tych następowa
spadał z 6,1 proc. w 2000 roku do minus 0,4 proc. w roku 2001.
ły duże obniżki zysków bezwzględnych po spłaceniu odsetek,
Firmy produkcyjne zareagowały na te bardzo bolesne ciosy,
głównie ze względu na koszty obsługi ogromnych długów, jakie
nie pozwalając na wzrost wynagrodzeń pracowniczych: płace
nagromadziły się podczas bańki. W latach 1995-2001 zyski
realne, które wzrosły o 3,9 proc. w 2000 roku, spadły o 1,2 proc.
łącznie z odsetkami w branży urządzeń elektronicznych (wli
w roku 2001. Jednak przy jednoczesnym spadku wydajności i wy
czając komputery) spadły z 59,5 mld doi. do 12,2 mld; w branży
korzystania m ocy produkcyjnych pracodawcy nie mogli zapobiec
urządzeń przemysłowych (wliczając półprzewodniki) z 13,3 mld
wzrostowi jednostkowych kosztów pracy o 2 proc. Nie mogli też
do 2,9 mld, w telekomunikacji z 24,2 mld (1996) do 6,8 mld,
powstrzymać obniżania krajowych cen produkcji o 0,4 proc., po
a w usługach dla biznesu z 76,2 mld (1997) do 33,5 mld.
Now y boom czy nowa bańka?
r Wykres 1: Stopy zysków (procentowe) w sektorze produkcji, zaawansowanej techniki i pokrewnych w USA, 1995-2001
ków w sektorze firm niefinansowych jako całości. Do roku 2001
o a zysków firm niefinansowych, która już spadła o 19 proc. latach 1997-2000, spadła łącznie o 27 proc. w stosunku do
maksimum z roku 1997To sektor wytwórczy oraz pokrewne branże przemysłu za dały gospodarce najcięższe ciosy, gdyż pracodawcy w sektorze rodukcji bezlitośnie zredukowali zatrudnienie, aby przywrócić zyski. W roku 2002 i pierwszej połowie 2003 zmniejszyli produk cję odpowiednio o 0,4 proc. i 2,8 proc.8 i zdecydowanie szybciej obniżyli inwestycje, w rocznym tempie około 5 proc.9. Przede wszystkim jednak radykalnie zmniejszono zatrudnienie. Między lipcem 2000 a październikiem 2003 roku pracodawcy zlikwi dowali 2,8 min miejsc pracy w sektorze wytwórczym. Było to ponad 100 proc. ze wszystkich 2,45 min zlikwidowanych miejsc pracy w sektorze prywatnym w tym sam ym okresie - co ozna cza, że w gospodarce poza sektorem produkcji w tych latach miejsc pracy tak naprawdę przybyło. O d ostatniego maksimum w roku 1997 sektor w ytw órczy stracił jedną piątą siły roboczej. Źródło: GPO By Industry and Fixed Asset Tables, witryna BEA; Andrew Glyn, korespondencja prywatna. Więcej informacji w „Uwagach o źródłach".
Rezultatem tego był w dużej mierze spadek łącznego w ynagro dzenia w sektorze wytw órczym rocznie średnio o 3,1 proc. od roku 2000 do połowy roku 2003 po średniorocznych wzrostach
Spadek rentowności produkcji spowodował łączny spadek
o 3,8 proc. w latach 1995-2000. Oznacza to znowu, że spadek
stopy zysków w całym sektorze firm niefinansowych w roku
ten był główną przyczyną obniżenia realnych wynagrodzeń
2001. To znaczy sektor firm niefinansowych, jeśli wyłączymy
w sektorze pozarolniczym gospodarki w tym okresie. Ponieważ
z analizy produkcję, uniknął spadku stopy zysku w roku 20017. A więc kryzys rentowności produkcji był w roku 2001 na tyle głęboki, że spowodował dziesięcioprocentowy spadek stopy zy 7 W części sektora przedsiębiorstw nieprodukcyjnych i niefinansowych też występowały problemy z rentownością, m.in. w telekomunikacji, usługach dla biznesu i przemyśle lotniczym; lecz ich straty były rekompensowane przez zyski innych branż.
164
8Te liczby dotyczą całości produkcji [gross output], ale bez wartości dodanej (PKB). Są więc to pierwsze przybliżenia. Standardowe wskaźniki PKB z uwzględ nioną wartością dodaną będą dostępne w Bureau of Economic Analysis dopiero w przyszłym roku. 9Zakłada się tu, że spadek inwestycji w sektorze wytwórczym był przynajm niej tak duży jak w sektorze prywatnym całej gospodarki. Liczby dotyczące inwe stycji w sektorze wytwórczym za lata 2002 i 2003 nie są jeszcze dostępne.
Now y boom czy nowa bańka? --------------------------------------
r popyt efektywny stale i silnie ograniczał wzrost, kryzys inwe stycji i zatrudnienia był podstawowym czynnikiem spowolnie nia całej gospodarki. Zaczęło się ono bowiem w drugiej połowie 2000 roku, a tłem tego kryzysu był przede wszystkim spadek inwestycji i zatrudnienia w sektorze wytwórczym. III. Z N IE K S Z T A Ł C O N A D R O G A R O Z W O JU
\
samym konsumpcję. W czasie spowolnienia gospodarczego gospodarstwa domowe zwykle pożyczają więcej, aby pokrywać utratę dochodów wynikającą ze zmniejszonego tempa wzrostu łac j rosnącego bezrobocia. Jednak właśnie dlatego, że borykają się ze zmniejszeniem dochodów, gospodarstwa domowe natra fiają na istotne ograniczenia dotyczące zwiększania zadłużenia. W roku 2001 z powodu zwolnień i zamrożenia płac łączne płace realne wszystkich pracowników, w tym pracujących w sferze bu
166
W połowie roku 2003 historyczne obniżki stóp procentowych
dżetowej, spadły o 1,7 proc. w porównaniu z ostatnim kwartałem
Greenspana natrafiły na ścianę nadmiaru m ocy produkcyjnych
roku 2000; w roku 2002 spadły o dalsze 0,1 proc., a w pierwszej
w przemyśle i zadłużenia firm, przez co nie zdołały zapobiec spo
połowie roku 2003 wzrosły zaledwie o 0,4 proc.. Celem Fed było
wolnieniu inwestycji, zachęcić firm do zaciągania kredytów ani
przezwyciężenie ograniczeń związanych ze stagnacją dochodów
nadać nowego impetu produkcji i branżom pokrewnym, zwłasz
przez ożywienie - a raczej kontynuację - strategii z lat 90., a mia
cza w postaci wzrostu zatrudnienia. Fed nie miał zatem wyboru: musiał pobudzać wzrost konsumpcji, aby ratować gospodarkę.
nowicie stymulowanie gospodarki przez efekt bogactwa. Greenspan po raz kolejny dążył więc do wzrostu cen akcji,
To mu się w dużej mierze udało, w rezultacie gospodarka weszła
inflacji bogactwa papierowego w celu zwiększenia zdolności
na paradoksalną dwutorową trajektorię. W produkcji i branżach
do zaciągania pożyczek, a tym sam ym wydawania pieniędzy.
pokrewnych trwał głęboki spadek koniunktury, którego źródła
Jednak w obliczu głębokiego spadku rentowności, począwszy
sięgają jeszcze roku 1995, a który w ypływ a z globalnej nadpro
od roku 1997 i cen akcji w środku 2000, a także działań firm
dukcji, intensyfikacji konkurencji zagranicznej i długo zawyżonej
zmierzających do
wartości dolara. Główne branże sektora niewytwórczego nato
pożyczek, musiał inaczej rozłożyć akcenty. Fed nadal starał się
miast nadal się rozwijały. Rozwój ten zaczął się także w połowie
pobudzać giełdę, aby poprawić stan finansowy przedsiębiorstw
redukcji
zadłużenia
przez zmniejszanie
lat 90. X X wieku, głównie za sprawą utrwalenia szerszych tren
i w ogóle sytuację biznesową. Musiał jednak zainwestować
dów i warunków zaistniałych w trakcie boomu i później już wcza-
swoje nadzieje w pobudzanie gospodarki przede wszystkim
sie spowolnienia - chodzi zwłaszcza o coraz łatwiejszy dostęp do
w obniżaniu oprocentowania kredytów hipotecznych i wzroście
taniego kredytu, wzrost cen akcji, silny i niekończący się wzrost zadłużenia, wzrost wydatków konsumpcyjnych finansowanych
cen nieruchomości, aby utorować drogę do wzrostu większych pożyczek gospodarstw dom ow ych i wydatków konsumpcyjnych
z kredytów oraz przyprawiający o zawrót głow y wzrost importu,
(w tym inwestycji w domy). Z jego punktu widzenia te nadzieje
który był możliwy dzięki drogiemu dolarowi. Do pewnego stopnia obniżone stopy procentowe Green
ziściły się w sposób spektakularny. Między innymi dzięki działaniom Fed długoterm inowe
spana m ogły bezpośrednio pobudzać zaciąganie kredytów, a tym
stopy procentowe znacznie spadły, a ceny dom ów gw ałtow 167
Now y boom czy nowa bańka? ------------------------------
nie rosły. M iędzy czerwcem 2000 a czerwcem 2003 roku stała
sa m y m
stopa procentowa 30-letniego kredytu hipotecznego spadła z 8,29 proc. do 5,23 proc., czyli łącznie o 37 proc. W tym sa
z kolei od wzrostu zadłużenia gospodarstw dom owych był pod s t a w o w y m czynnikiem wzrostu PKB od roku 2000, ograniczając
m ym okresie ceny dom ów rosły 7 proc. rocznie, przekraczając i podkreślając trend, który w yłonił się w latach 1995-2000
gwałtowny spadek gospodarki w roku 2001 i stabilizując ją
gdy ceny rosły rocznie średnio 5,1 proc. G dy zabezpieczenie wyraźnie zyskało na wartości, a koszt pożyczek radykalnie
pory następował. W kategoriach rachunku wzrostu gospodar
się obniżył, gospodarstw a dom ow e m ogły szybko zwiększyć
praktycznie cały wzrost PKB od roku 2000 do połowy 2003. Sam
zadłużenie, nawet gdy gospodarka zwalniała, spadała realna
w sobie zapewniał wzrost o 16 proc. większy niż w rzeczywisto
płaca godzinowa i rosło bezrobocie. Już w latach 1998-2000
ści następujący w tym okresie. M ów iąc inaczej, nie tylko sam
zadłużenie gospodarstw dom ow ych jako część rocznego do
kompensował istotny negatywny w pływ spadających inwesty
chodu gospodarstw a dom ow ego wynoszące średnio 7,5 proc.
cji i pogłębiającego się deficytu handlowego na wzrost PKB, ale
zbliżało się do historycznego m aksim um z połow y 1980 roku.
przynosił dodatkowo jeszcze 50 proc. dodatniego wzrostu, który
O d roku 2001 zaczęło szybko rosnąć, a w pierwszej połowie
wówczas nastąpił. Spadłszy do 0,3 proc. w 2001, wzrost PKB
2003 pobiło wszelkie rekordy, zbliżając się do 12 proc. Wzrost
osiągnął 2,4 proc. w roku 2002 i 2,35 proc. w pierwszej połowie
zadłużenia gospodarstw dom ow ych stanow ił 70 proc. całko
2003 (rok do roku).
okresie. Utrzymujący się wzrost konsumpcji uzależniony
w zimie 2001-2002, a następnie stymulując wzrost, który od tej czego wzrost wydatków na konsumpcję osobistą odpowiadał za
witego wzrostu prywatnego zaległego długu pozafinansowego w latach 2000-2003. Prawie wszystkie kredyty gospodarstw
Tabela 1: Wzrost oparty na konsumpcji
dom ow ych w tych latach - 85 proc. - uzyskano pod zastaw hipoteki, co umożliwiła inflacja cen dom ów i zmniejszone sto
2001
2002
2003-5
Total
0,3
2,4
2,35
5,05
2,15
2,02
5,84
py procentowe; mniej niż 15 proc. nastąpiło przez inne formy
Wzrost PKB (%)
kredytu konsumenckiego, które były ewidentnie utrzymywane na tym sam ym poziomie przez stagnację dochodów.
Procent wzrostu PKB spowodowany przez:
Wykorzystując aprecjację wartości dom ów i spadek kosz
Osobiste wydatki konsumpcyjne
1,67
Prywatne inwestycje krajowe
- 1,90
0,15
- 0,26
-2,01
ogrom ne sum y z posiadanych nieruchomości - sprzedając dom,
Eksport netto towarów i usług
- 0,18
- 0,67
- 0,51
- 1,36
refinansując kredyt i uzyskując drugą hipotekę - a więc grały
Wydatki federalne i lokalne
0,65
0,81
0,83
2,29
tów kredytów, gospodarstwa dom owe m ogły „spieniężyć"
idealnie rolę motoru gospodarki, wspierając wzrost konsumpcji. Między rokiem 2000 a połową 2003 wzrost realnych wydatków na konsumpcję osiągnął 2,8 proc. rocznie, m imo że, jak już za uważono wyżej, łączne płace realne faktycznie spadły w tym 168
Inwestycje krajowe uwzględniają inwestycje mieszkaniowe i niemieszkaniowe. Źródło: NIPA, Table S.2, witryna BEA.
Nowy boom czy nowa bańka ?
Fed obstawiał, że wzrost konsumpcji potrwa na tyle długo że firmy wykorzystają nadmiarowe moce produkcyjne, zaczn'
w rezultacie ataku z 11 września wydatki wojskowe wzro0
6 proc. w roku 2001 i 10 proc. w roku 2002, umożliwiając
inwestować i zatrudniać, a wówczas wszechmocny k o n su m e n t
S|( om dziewięciu największych dostawców zbrojeniowych
będzie m ógł odpocząć. Tego potrzeba było, aby przywrócić w gospodarce choćby pozór zdrowia.
uzyskać wyniki lepsze o 30 proc. od przeciętnej firmy uwzględ
Bodziec fiskalny
około 65 proc. i 80 proc. łącznych wzrostów wydatków federal
Podczas gdy Fed stosował bodziec monetarny, administracja Bu
nych w tych dwóch latach bez wątpienia pchnęły gospodarkę
sha zastosowała potężny bodziec fiskalny wzorowany na zmia
naprzód. Niemniej jednak wzrost wydatków wojskowych był odpowiedzialny za wzrost PKB w całkowitym wymiarze nie
nach wprowadzonych przez Ronalda Reagana. Administracja Busha przeprowadziła przez Kongres ogromne cięcia podatko
nianej w indeksie S& P 500 w roku następującym po atakach na yjjQ I pentagon10. Wydatki na obronę stanowiące odpowiednio
we i znacznie zwiększyła wydatki wojskowe. Te środki są jednak
większym niż 0,75 proc. w latach 2001 i 200211. Oczywiście gdy gospodarka zwolniła, połączenie ogromnych
słabsze, niż m ogłoby się wydawać. Administracja rzuciła kilka
ulg podatkowych dla bogatych i wielkich wzrostów wydatków woj
małych ochłapów społeczeństwu: dotacje federalne dla stanów
skowych jeszcze bardziej pogrążyło rząd federalny w długach. Do
mające pokryć koszty ochrony zdrowia, obniżkę podatków dla
roku 2000 dzięki spekulacyjnemu boomowi i ogromnym zyskom
małżeństw, zwiększenie ulgi podatkowej na opiekę nad dziećmi
kapitałowym wynikającym z aprecjacji akcji budżet federalny miał
i przesunięcie w czasie obniżki stawek podatkowych wprowadza
nadwyżkę w wysokości 236 mld doi. W ciągu zaledwie dwóch
nej przez ustawę Tax Act z roku 2001. Wszystkie te środki wzięte
i pół roku deficyt jednak sięgnął ogromnej sum y 450 mld doi.
łącznie były warte tylko 32 mld doi. w roku 2003. Tylko czasowo
Ponieważ gospodarka zaczęła zwalniać, keynesowskie deficyty
mogą zapewnić odczuwalne przyspieszenie. Lecz ich wpływ na
wydawały się jak najbardziej na miejscu. Skoro jednak m otyw a
gospodarkę wartą 11 bin doi. musi być ulotny. Pozostałe ulgi
cje do wprowadzenia pakietu stymulacyjnego były polityczne
podatkowe głównie zmniejszają obciążenie dywidend, a więc
i wojskowe, a nie czysto ekonomiczne, nic dziwnego, że przejście
skorzystają na nich prawie wyłącznie najbogatsi. Ich skutkiem
od nadwyżki do deficytu finansów publicznych miało minimalne
będzie raczej zwiększenie oszczędności i zakupu aktywów finan
skutki jako bodziec rozwoju gospodarczego.
sowych, a nie wzmocnienie konsumpcji. W niewielkim stopniu poprawi to popyt zagregowany. Ponieważ cięcia podatkowe na poziomie federalnym zmniejszą dochody borykających się z trudnościami rządów stanowych, będą one musiały obciąć wydatki i w niektórych wypadkach podnieść podatki, co będzie miało skutek przeciwny, choć słabszy, do bodźca, który cięcia te mają wywołać. 170
,0Tim Bennett i in., Global News, Valuations and Forecasts, Heidi Wood, Mi les Walton i Aayush Sonthalia, Defense Budget Apt to Remain on Track, „Morgan Stanley Equity Research Aerospace and Defense", 12 listopada i 16 grudnia 2002 roku. Pragnę podziękować Aayush Sonthalia za udostępnienie tych danych. 11W drugim kwartale roku 2003 rozdęcie wydatków na wojnę w Iraku znacz nie podniosło tempo wzrostu PKB (które w przeciwnym wypadku byłoby słabe), lecz można wątpić, czy jest to trend do utrzymania.
Now y boom czy nowa bańka ?
Ze względu na utrzymujący się wzrost konsumpcji napę
dostęp do kredytów jeszcze bardziej przyspieszył, zwiększając
dzanej przez szybko rosnący dług gospodarstw domowych oraz w pewnej mierze także rządowy spora część gospodarki poza
popyt na mieszkania związany ze stałą ekspansją gospodarczą. Nieuchronną konsekwencją był spektakularny wzrost sprzedaży
sektorem produkcji przeszła przez okres spowolnienia w stosun
domów i ich cen. Jednocześnie wzrost płac realnych w budow
kowo dobrej kondycji. Nawet w roku recesji, 2001, stopa zysku
nictwie - branży, w której niegdyś związki zawodowe były bardzo
całego sektora przedsiębiorstw niefinansowych poza sektorem
silne, a obecnie mają minimalne w pływ y - wynosił mniej niż
produkcji nieznacznie wzrosła, a potem już wyraźniej rosła
1 proc. rocznie w ciągu ostatnich dziesięciu lat. W ciągu ostatnich
w roku 2002 i w pierwszej połowie roku 2003. Przy założeniu
15 lat od 1978 do 1993 realne płace w budownictwie spadały
że produkcja utrzymała się w tym okresie na niezmienionym
w wymiarze rocznym średnio o 1,1 proc. - łącznie o 14 proc. Sto
poziomie PKB w pozarolniczym sektorze nieprodukcyjnym rósł
pa zysku w branży budowlanej wzrosła więc w bezprecedensowy
w średniorocznym tempie ponad 3 proc. Obraz rynku pracy
sposób, zwiększając się sześciokrotnie w dekadzie kończącej się
był jednak o wiele gorszy. Chociaż zatrudnienie poza sektorem
w roku 2001 i osiągając poziom 50 proc. wyższy niż kiedykolwiek
w ytwórczym wzrosło netto o 230 tys. między czerwcem 2000
po 1945 roku, wliczając w to długi boom powojenny.
a październikiem 2003 roku, dodatnie było tylko w sektorze
Rozkwit handlu detalicznego, tak jak budownictwa, zbu
finansów (306 tys.), nieruchomości (51 tys.), zdrowia i usług
dowano na dziesięcioleciu obniżek płac. W latach 1978-1991
edukacyjnych (1515 tys.). Po odjęciu tych trzech branż okazuje
realne wynagrodzenia w tym sektorze spadały średniorocznie
się, że w pozostałych sektorach gospodarki zlikwidowano 1642
o 1,6 proc., w sumie o 19 proc. W ciągu następnej dekady
tys. miejsc pracy. Faktem jednak jest, że znakomicie powodziło
handlowcy nie tylko skorzystali z ogólnej ekspansji gospodar
się sektorom, które najlepiej wykorzystały spadające stopy
ki, ale także ze szczególnie gwałtownego wzrostu wydatków
procentowe, zwiększające się zadłużenie, rosnące wydatki kon
konsumpcyjnych - z szaleństwa zakupów yuppie napędzanego
sumpcyjne, gwałtow ny wzrost importu i rosnące ceny aktywów
efektem bogactwa. Uprzywilejował ich także niepowstrzymany
- chodzi zwłaszcza o budownictwo, handel detaliczny i przede
wzrost kursu dolara, który obniżył koszt importowanych dóbr,
wszystkim finanse. Odcisnęło to swoje piętno na trajektorii go
torując drogę rosnącej fali wszelkiego rodzaju niedrogich towa
spodarki U SA w nowym tysiącleciu.
rów z Chin. W latach 1995-2000 ChRL stała się podstawowym eksporterem do USA, kiedy to import chiński wzrósł z 44 do
Budow nictw o i handel
122,5 mld doi., rozwijając się średniorocznie w tempie 16 proc.
W branży budowlanej nastąpił największy rozkwit w czasach
W procesie tym W al-M art - obecnie największa korporacja na
powojennych - z oczywistych powodów. Gospodarka rosła
świecie - odgrywał bardzo nagłośnioną główną rolę. To właśnie
praktycznie bez przerwy przez kilkanaście lat, co wywierało bez
na tę firmę przypada nie mniej niż 10 proc. całego importu
precedensową presję na podaż mieszkań. Co więcej, od połowy lat 90. wzrost konsumpcji utrzym ywany przez coraz łatwiejszy
z Chin, i to ona wykorzystuje nadprodukcję w wielu branżach chińskiego przemysłu, aby żądać coraz niższych cen. Jednak
173
Now y boom czy nowa bańka?
także wielu innych handlowców amerykańskich zrobiło na tym
finansowanych z kredytu, bańki na rynku nieruchomości ko
świetny interes12. W latach 1992-2001 zatrudnienie w handlu detalicznym wzrosło o 2,4 min lub o 19 proc. W tym samym
mercyjnych i inflacji akcji wywołała pod koniec dekady poważny
okresie stopa zysku w handlu detalicznym zwiększała się co roku (łączny wzrost wyniósł w tym czasie 57 proc.), wliczając 8 proc wzrostu w roku 2001, gdy trwała już recesja13.
również kas oszczędnościowo-pożyczkowych oraz dla samych
zvs nie tylko dla komercyjnych banków i deweloperów, ale firm niefinansowych. W szystko to zmieniło się w latach 90., gdy Greenspan pospieszył na ratunek sektorowi finansowemu. Na początku
Finanse
recesji z lat 1990-1991 Greenspan nie tylko drastycznie obni
Ekspansja sektora finansowego była równoległa do rozwoju bu
żył krótkoterminowe stopy procentowe, umożliwiając bankom
downictwa i handlu detalicznego, lecz tu w grę wchodzi zupełnie
stosowanie z coraz lepszymi skutkami standardowej polityki
inny rząd wielkości. W latach 90. sektor finansowy przybrał iście
zaciągania tanich pożyczek na krótki termin i udzielania dro
rewolucyjne proporcje, przekształcając mapę gospodarki ame
gich kredytów na długi termin, ale również pozwolił bankom,
rykańskiej, a jego ekspansja trwała nieprzerwanie do pierwszych
naruszając tym sam ym rządowe regulacje, posiadać ogrom ne
lat nowego tysiąclecia. Zwrot ku finansom nastąpił faktycznie
ilości obligacji długoterm inowych - których wartość wzrastała
w momencie przesunięcia akcentu na monetaryzm, wysokie
spektakularnie, gdy spadały długoterm inowe stopy procento
stopy procentowe, silnego dolara i deregulację finansową na
we - bez utrzymywania funduszy na pokrycie wiążącego się
początku lat 80. W ypływ ał on w szczególności z nieudanych
z nimi ryzyka14. Zyski sektora finansowego niemal natychmiast
dziesięcioletnich prób zatrzymania spadku rentowności sektora
wróciły do poprzedniego poziomu, a potem rozpoczęły przy
niefinansowego, zwłaszcza produkcji, przy użyciu keynesowskich
prawiający o zawrót głow y wzrost, który dotychczas przebiegał
deficytów i taniego dolara. M im o trwających prób liberalizacji sektora finansowego i bardzo poważnych wzrostów zarówno
bez zakłóceń. Każdy główny trend z lat 90., ekonomiczny i polityczny,
na rynku obligacji, jak i rynku akcji kombinacja przejęć i fuzji
działał na korzyść sektora finansów. W gospodarce realnej trwał ciągły wzrost. Zrównoważenie budżetu przez Clintona oraz silny
12 Paul Wonnacott, Behind China's Export Boom, Heated Battle Among Fac tories, „Wall Street Journal", 13 listopada 2003. 13 Brak miejsca wyklucza omówienie (znacznie mniejszego) przemysłu ho telowego i noclegowego, który podążał w ślad za handlem detalicznym; zatrud nienie wzrosło w nim o ponad 20 proc., a stopa zysku wzrosła o 50 proc. w latach 1992-2001. Innym przypadkiem, który wiąże się z konsumpcją i który wymaga dalszych badań, jest ogromna branża usług zdrowotnych, w której odnotowano wielki skok zysków przedsiębiorstw - z 4,9 miliarda dolarów w 1989 roku do 15,4 miliarda w 1994,17,3 miliarda w 1999 aż do 24,8 miliarda w roku 2001; nie mó wiąc o prawie 50-procentowym wzroście zatrudnienia.
174
wzrost kursu dolara w wyniku odwrócenia um ow y Plaża Accord - wynik inżynierii finansowej ekonomicznego cara w admini stracji Clintona Roberta Rubina, wcześniej dyrektora w banku Goldman Sachs - doprowadziły do redukcji inflacji do minimum, broniąc realnych zysków z pożyczek (a jednocześnie ugodziły 14 Joseph Stiglitz, Szalone lata dziewięćdziesiąte, przeł. Hanna Simbierowicz, PWN, Warszawa 2006, s. 76.
175
Now y boom czy nowa bańka ?
w zyski w sektorze wytwórczym). Clinton i Rubin doprowadzili deregulację bankową do logicznej konkluzji, otwierając drogę ęjia powstania „supermarketów finansowych", które m ogły łączyć
W ykre s z y sk ó w
2: Zyski sektora finansowego jako proporcja łącznych sektora przedsiębiorstw
proc łącznych z y sk ó w firm
m ilia r d y U S D
do tej pory osobne funkcje: bankowość komercyjną, bankowość inwestycyjną i ubezpieczenia, aby zwiększać w ten sposób zy ski. Przede wszystkim jednak bańka na rynku akcji zapewniła bezprecedensowe okazje do zgarniania opłat i zysków za nadzór nad emisją akcji oraz nad fuzjami i przejęciami, a jednocześnie zapewniała zarządzanie finansami kredytów korporacyjnych i konsumenckich. Gdy wreszcie bańka na giełdzie zbliżała się do m aksim um pod koniec dekady lat 90., nastąpiła zwyżka cen domów, co dało sektorowi finansów kolejne okazje do wypraco
Zyski finansowe
wywania olbrzymich zysków. W latach 1994-2000 zyski sektora
(miliardy U SD )
finansowego podwoiły się. Ponieważ w tym samym okresie zyski w sektorze niefinansowym wzrosły tylko o 30 proc., zyski sektora finansowego jako odsetek całkowitych zysków sektora przedsię biorstw w zrosły z 23 do 39 proc. Odpow iadały więc za 75proc. wzrostu zysków korporacyjnych uzyskanych w tych latach. Ani pęknięcie bańki cen akcji, ani spowolnienie gospodarki realnej od roku 2000 nie zaszkodziły specjalnie finansom. Bańka na rynku nieruchomości zastąpiła bańkę akcyjną, a spadające
Liczba procentowa to zyski finansowe podzielone przez łączne zyski sektora przedsiębiorstw, minus stopa netto. Źródła: NIPA, Table 1.16 i GPO by Industry, witryna BEA.
koszty kredytu zrobiły resztę. Zyski pochodzące z hipotek, a także z handlu obligacjami i gwarantowania ich - wszystkie
50 proc. zysków sektora przedsiębiorstw i odpowiadały za prawie
te formy działalności wiążące się z malejącymi stopami pro
80 proc. wzrostu zysków sektora przedsiębiorstw, jaki nastąpił
centowymi - umożliwiły bankom i firmom ubezpieczeniowym
w latach 2 0 0 0 -2 0 0 3 15.
osiąganie dalszych rekordowych zysków, nawet wbrew ogrom nym spadkom cen akcji i dużym redukcjom wzrostów kredytów korporacyjnych. Między rokiem 2000 a pierwszą połową roku 2003 w okresie spowolnienia zyski sektora finansowego nadal spektakularnie rosły, w kategoriach względnych i bezwzględ nych. W edług Morgan Stanley stanowiły one w końcu niemal 176
15 Steve Galbraith, „Tryingto Drawa Pound of Flesh Without a Drop of Blo od", Morgan Stanley us and the Americas Investment Research, 8 września 2003; Steve Galbraith, „Fading Fog”, Morgan Stanley us and the Americas Investment Research, 21 września 2003. Dane firmy Morgan Stanley dotyczą firm z indeksu S&P 500. Odpowiednie dane rządowe nie są jeszcze dostępne, jeśli chodzi o zyski w sektorze usług finansowych od 2001 roku.
177
Now y boom czynowa bańka?
IV. S P R Z E C Z N O Ś C I G O S P O D A R K I OPARTEJ N A BAŃCE
źnie w odpowiedzi na słabość fundamentów gospodarki. Lecz akcji rozpoczęły nowy, nieprzerwany wzrost, a indeks S8cP
Ułatwienie dostępu do kredytu przez Fed pozornie przywróci
C0n^wzrósł około 30 proc. w kolejnych ośmiu miesiącach. Bez wąt
ło ład w gospodarce niewytwórczej, zapewniło dalszy wzrost
len ia tego właśnie oczekiwał Fed. Jednak do lata 2003, według
rentowności dla branży budowlanej i handlu detalicznego oraz
^Financial Times", wskaźnik zysk - cena indeksu S&P 500 spadł
kontynuację epokowej ekspansji sektora finansowego. Jednak działo się to w dużej części na m ocy i za cenę kompletnej inflacji
mniej więcej o dalsze 10 proc. do 3:1, podczas gdy historyczna ś r e d n i a wynosi 7:1. Fed zapobiegł pogorszeniu klimatu dla biznesu;
wartości aktywów finansowych przekraczającej zdecydowanie wartość aktywów, które reprezentowały. Tworzące się w efek
lecz przez to właśnie podtrzymywał bańkę giełdową w obliczu krachu cen akcji i następującego spowolnienia gospodarczego.
cie bańki zapewniały zabezpieczenie dla coraz większych kre
Znaczna korekta mogłaby pchnąć gospodarkę znowu w recesję.
dytów, co utrzymało wzrost konsumpcji i ruch w gospodarce W rezultacie wzrost gospodarczy U SA w trzech ostatnich latach wynikał ze zwiększenia popytu generowanego przez pożyczki pod spekulacyjną aprecjację bogactwa na papierze, przekracza
178
Bańka na rynku nieruchomości Gdy ceny akcji od połow y lat 90. zaczęły odbiegać od poziomu zysków przedsiębiorstw i PKB, zaczęła się także tworzyć bańka
jącego wyraźnie popyt generowany przez zwiększenie inwestycji i zatrudnienia, powodowane przez rosnące zyski.
na rynku nieruchomości. O d roku 1975, kiedy mam y pierwsze
Ceny akcji oczywiście gwałtownie spadły od połowy roku
rosły przeciętnie w podobnym tempie jak ceny konsumpcyjne.
dostępne dane, do 1995, ceny nieruchomości mieszkalnych
2000. Paradoksalnie jednak ich spadek nie dotarł do poziomu, na
Pozostawały więc z grubsza stałe w ujęciu realnym. W pierw
którym wartość akcji odpowiada zapewnianym przez nie zyskom,
szej połowie lat 80. indeks cen mieszkaniowych spadł o 5-10
ponieważ te spadły równie głęboko. Do października 2002 roku,
proc. poniżej CPI, doganiając go znowu w roku 1985; następnie
kiedy ceny akcji sięgnęły dna, indeks S& P 500 znajdował się
w latach 1985-1990 wzrósł około 13 proc. powyżej CPI, zanim
42 proc. poniżej szczytu z lipca 2000; lecz wskaźnik zysk/cena (tj. stopa zwrotu inwestycji w akcje), który już spadł o 48 proc.
znowu spadł na jego poziom w roku 1995. Realne ceny nieru chomości mieszkalnych w 1995 były więc takie same jak w roku
między maksimum z 1995 a połową roku 2000, w ogóle nie
1985 i 1979. Jednak między rokiem 1995 a pierwszą połową roku
wzrósł, utrzymując się na poziomie około 3,7:1 - co oznacza, że inwestycje w akcje przynosiły roczny zysk poniżej 4 proc. Przy
2003 wzrost indeksu cen dom ów przekroczył wzrost CPI o ponad
braku polityki taniego kredytu Fed ceny akcji spadłyby oczywiście
kosztów nieruchomości mieszkalnych.
35 punktów, co jest historycznie bezprecedensowym wzrostem
niżej ze względu na poziom zapewnianych przez nie zysków. Jed
Wyjaśnienie tej bańki mieszkaniowej wydaje się dosyć pro
nak bańce na rynku akcji nigdy nie pozwolono pęknąć do końca.
ste, jeśli wziąć pod uwagę czas. Gdy akcjonariusze zakumulowali
Kilka miesięcy później bańka zaczęła znowu rosnąć. Od marca 2003 roku rosły ceny obligacji i spadały stopy procentowe
bogactwo dzięki boomowi na rynku akcji, mogli oni żądać droż szych domów w ilościach przewyższających podaż. Następnie,
.
Now y boom czy nowa bańka ?
gdy ceny dom ów wzrosły, nabywcy chcieli płacić coraz wyższe sumy za nieruchomości, zakładając, że ich wartość będzie rosła
Wykres 3: Majątek gospodarstw domowych - kapitał kontra nieruchomości, biliony U SD
-t a k jak na rynku akcji. Gdy w 2000 roku nastąpił krach na rynku giełdowym i pękła bańka, bańka nieruchomości została podtrzy mana częściowo obniżkami stóp procentowych przez Fed, ale tak że przez transfer funduszy z rynku akcji na rynek nieruchomości zwłaszcza w odpowiedzi na wyraźnie mniejsze zyski z pożyczania na procent. Wzrost cen nieruchomości napędzał się sam, gdyż pozwalał właścicielom, gdy spadały stopy procentowe, kupować droższe domy, utrzymując popyt większy od podaży16. Tak więc w ciągu zaledwie czterech lat, między rokiem 1995 a 1999, majątek gospodarstw w postaci nieruchomości miesz kalnych wzrósł o 25 proc. Jednak w okresie między szczytem na rynku akcji w 1999 roku a dnem w pierwszym kwartale 2003 roku wartość nieruchomości mieszkalnych rosła jeszcze szybciej - ceny rosły w średniorocznym tempie o 5 proc. wyższym niż ceny kon sumpcyjne. W rzeczywistości ceny dom ów urosły w tych trzech latach bardziej niż w jakimkolwiek innym porównywalnym okresie, dla którego mamy dane. W rezultacie, podczas gdy akcje (w tym
Źródło: Flow of Funds Table BIOO, witryna FRB.
fundusze powiernicze) posiadane przez gospodarstwa domowe straciły wartość z 12,2 bln doi. do 7,15 bln w tym krótkim okresie,
W obliczu tej ogromnej papierowej aprecjacji wartości do
co oznaczało spadek o 5,05 bln doi. lub o 44 proc., to wartość
mów gospodarstwa domowe były w stanie pozyskiwać wyraźnie
nieruchomości mieszkalnych posiadanych przez gospodarstwa
większe fundusze ze sprzedaży nieruchomości po cenach prze
domowe wzrosła z 10,4 mld doi. do 13,9 mld, co stanowi wzrost
kraczających długi hipoteczne, z refinansowania hipotek i przez
o 3,6 mld lub 35 proc. Nieruchomości odzyskały dawne miejsce
zaciąganie kredytów pod zastaw domu (home equity loan) - co
jako główne źródło bogactwa gospodarstw domowych.
miało ogromne konsekwencje dla rozwoju konsumpcji, a zatem także PKB. W latach 1990-1997 finansowanie konsumpcji pod zastaw przyrostu wartości nieruchomości przez gospodarstwa
16 W tym i poprzednim akapicie korzystam z ustaleń Deana Bakera i Simone Baribeau, „Homeownership in a Bubble: The Fast Path to Poverty?", 13 sierpnia 2003, dostępne w witrynie Center for Economic Policy Research. Zobacz zwłaszcza rysunek 1 dotyczący realnych kosztów posiadania i wynajmu.
180
domowe (equity extraction) wynosiło 150 mld doi. rocznie; gdy jednak w ostatnich trzech latach poprzedniej dekady zaczęła się formować bańka nieruchomości, liczba ta podwoiła się do 181
Nowy boom czy nowa bańka?
300 mid doi. w roku 1998, 1999 i 2000. W roku 2001, 2002
popyt na rynku m ieszkaniowym , ceny, a więc także zwiększa
i pierwszej połowie 2003 sprzedaż dom ów wyznaczyła histo ryczne rekordy: 6,2 bin doi., 6,6 bin doi. i 7 bin doi. (rok do roku)
wartość netto gospodarstw d o m o w y ch 18. O d końca roku 2000 same tylko pieniądze pozyskane
Podobnie było z refinansowaniem kredytów hipotecznych, które
2 refinansowania hipotek odpowiadały za przynajmniej 20 proc.
wyniosło odpowiednio 1,2 bin doi., 1,6 bin i 3 bin. W tej sytuacji
całego wzrostu PKB. Jeśli uwzględni się także dopływ gotówki ze
w ciągu tych samych trzech lat gotówka uzyskana przez pożycz
sprzedaży dom ów i drugiej hipoteki, a także wydatki na inwesty
ki pod hipotekę osiągnęła niesłychane poziomy - odpowiednio 420 mld, 600 mld i 716 m ld17. W roku 2001, 2002 i pierwszej połow ie 2003 dodatko w y przepływ pieniężny pozyskiw any dzięki refinansowaniu kredytu hipotecznego zw iązanem u z rosnącą wartością nie ruchom ości (m ortgage equity withdrawal) wzrósł odpowied nio do zdumiewającego poziom u 5 proc., 7,7 proc. i 9 proc. osobistego dochodu rozporządzalnego w USA, odgrywając ogrom ną rolę w utrzym aniu w ydatków konsumpcyjnych w obliczu radykalnego spadku w zrostu konsumpcji. Według Fed gospodarstw a dom ow e w yk o rzystyw a ły około 50 proc. środków z kredytów hipotecznych na finansowanie wydatków konsum pcyjnych - od rem ontów dom u po zakup sam ocho dów, wakacje, edukacje, wydatki m edyczne - a w wypadku rodzin będących pod dużą presją nawet na ogólne koszty utrzymania. Blisko jedna trzecia gotów ki była zużywana na spłatę droższego zadłużenia z kart kredytow ych i innych rat,
cje mieszkaniowe i zakup wyposażenia domu, to rynki nierucho mości i hipotek odpowiadały za łącznie nie mniej niż dwie trzecie wzrostu PKB w okresie 2000 - połowa roku 2003. Oznacza to, że gdyby nie wkład wniesiony przez rynek nieruchomości, średnio roczny wzrost PKB w tym okresie w ynosiłby zaledwie 0,6 proc., a nie 1,7 proc., ile faktycznie w ynosił19. Trudno jednak oczekiwać, że konsumpcja pod hipotekę będzie trwała w nieskończoność - załamanie może nastąpić już w niezbyt odległej przyszłości. Jest tak dlatego, że inflacja cen na rynku nieruchomości powoli traci tempo, podczas gdy stopy procentowe - obecnie bliskie minimów powojennych - raczej wzrosną, niż spadną, zostawiając mniej możliwości uzyskiwania kapitału z hipotek. Tak więc skłonność właścicieli dom ów do pożyczania prawdopodobnie spadnie, tak jak kapitał ulokowa ny w domach (home equity) gospodarstw dom owych spadł do połowy roku 2003 do powojennych m inimów 54 proc. wartości domu z 60 proc. dziesięć lat wcześniej. Natom iast zadłużenie
uwalniając tym sam ym dochody do większej konsumpcji. Pozostała gotów ka jest w ykorzystyw ana na finansowanie
18 Mark Zandi, „Housing’s Virtuous Cycle", Regional Financial Review, sier
innych inwestycji, zwykle w nieruchom ości, co pobudza
pień 2003, s. 13. 19 Wyniki te są oparte na symulacjach przy użyciu modelu makroekono micznego witryny Economy.com. Zobacz Zandi, „Housing’s Virtuous Cycle”, s. 14 ' P ^ P - 3. zwłaszcza wykres 3; a także Homeownership Alliance „The Economic Contribution of the Mortgage Refinancing Boom", grudzień 2002, s. 1-5; i Home ownership Alliance, „Mortgage Refinancing Accounts for 20 Percent of Real Eco nomic Growth Since 2001", komunikat prasowy, 17 grudnia 2002.
17 Szeregi czasowe dotyczące refinansowania i pozyskiwania środków pieniężnych zostały opracowane przez Marka Zandiego, głównego ekonomistę w witrynie Economy.com, któremu chcę podziękować za uprzejme udostępnie nie tych danych.
183 182
Now y boom czy nowa bańka?
W ykres 4: Kwartalny wpływ nieruchomości na wzrost PKB (w proc.), 2000-2003.
[ 002I prawdopodobnie znacznie spadnie w roku 2003, co z kolei z dużym prawdopodobieństwem zmniejszy wsparcie dla zakupu towarów i usług Bańka dolarowa i deficyt na rachunku obrotów bieżących pompując wydatki konsumpcyjne, zwłaszcza przez finansowa ną z kredytu bańkę mieszkaniową, łatw y kredyt Fed umożliwił Amerykanom utrzymanie wzrostu importu między rokiem 2000 a połową roku 2003, nawet gdy eksport U SA wyham ował w obliczu spadku zdolności nabywczej prawie całej reszty świa ta Rezultatem było przedłużenie i pogłębienie wzorca rozwoju ekonomicznego mającego korzenie w pierwszej połowie lat 80. X X wieku, kiedy to szybki wzrost importu produkcyjnego USA i deficyt handlowy pogłębiały deficyt na amerykańskim rachunku obrotów bieżących, zwiększały zobowiązania zagra niczne U SA i napędzały wzrost gospodarczy związany z eks portem (export-led growth) w reszcie świata, zwłaszcza w Azji
Zmiana procentowa w stosunku do tego samego kwartału w roku poprzednim. Źródło: Economy.com.
Wschodniej. Początki dały lata 1979-1980 wraz z międzynarodowym od wrotem od keynesowskiej ekspansji na rzecz monetarystycznego zaciskania pasa jako środka w walce ze zmniejszoną rentownością,
jako procent dochodów gospodarstw dom owych ustanowiło re
184
która panowała w zaawansowanych gospodarkach kapitalistycz
kord w wysokości 110 proc., wzrastając z 90 proc., ile wynosiło
nych, zwłaszcza w sektorze wytwórczym. Następujący w rezultacie
jeszcze w 1995 roku20. Jeśli jednak proces zaciągania kredytów
skok stóp procentowych, redukcja wzrostu wydatków społecznych
przez gospodarstwa domowe zacznie spowalniać, głęboko ugodzi
i stłumienie wzrostu płac zachęcały do redukcji zbędnych, kosztow
to we wzrost wydatków konsumpcyjnych, które do tej pory były
nych i przynoszących niskie zyski środków produkcji, a w ten sposób
kluczowe dla zdrowia gospodarki. Jak łagodnie ujął to Greenspan:
przyczyniały się do przywrócenia rentowności w całym systemie.
„Szalone tempo uzyskiwania kapitału z hipotek w zeszłym roku
Te same siły przyniosły jednak ostry spadek wzrostu wydatków
i0 James Cooper i Kathleen Madigan, The Skittish Bond Market Won't Shake Housing— For Now, „Business Week", 14 lipca 2003.
21 „The Home Mortgage Market": przemówienie Alana Greenspana, 4 mar ca 2003, witryna FRB.
185
Now y boom czy nowa bańka?
rządowych i konsumenckich, co w połączeniu ze zredukowanym wzrostem inwestycji zmniejszyło zagregowany popyt, uniemoż
stroną medalu było to, że import produkcyjny odegrał kluczową
liwiło jakikolwiek wzrost rentowności i zaostrzyło spowolnienie W obliczu stagnacji rynków krajowych i dalszych ograniczeń w za kresie stosowania deficytów budżetowych, które wynikły z dere-
czątku lat 80. i wsparł nową cykliczną poprawę koniunktury. Nieodzowność pożyczek i aprecjacja waluty U SA dla dyna
gulacji finansowej, wzrost w większości zaawansowanych krajów
lat 80. Po gwałtownym spadku kursu dolara po roku 1985, tym czasowym obniżeniu prywatnych pożyczek w trakcie recesji z lat
kapitalistycznych zaczął coraz bardziej zależeć od intensyfikacji eksportu w sektorze produkcyjnym. Jednak coraz większa generalizacja wzrostu uzależnionego od eksportu na całym świecie jedynie nasiliła fundamentalną tendencję do tworzenia nadmiernych mocy
miki gospodarki światowej ujawniły się w pełni od drugiej połowy
1990-1991 i eliminacji deficytów USA po 1993 roku deficyt handl owy w sektorze wytwórczym spadł do zaledwie 57 mld (średnio) w latach 1992-1993, a deficyt na rachunku obrotów bieżących
produkcyjnych, które pozostawione same sobie prędzej czy później doprowadziłyby do zatrzymania gospodarki światowej.
wie lat 90. w zaawansowanych gospodarkach kapitalistycznych
Wobec stagnacji systemowej gwałtowny wzrost zadłużenia
odnotowano najgorsze wyniki w całej epoce powojennej (poza
chwilowo zupełnie zlikwidowano. W rezultacie w pierwszej poło
U SA w kombinacji z ogrom nym wzrostem kursu dolara stał się
USA i nowo uprzemysłowionymi krajami Azji Wschodniej, których
podstawowym napędem gospodarki światowej. Mówiąc najpro ściej, na początku lat 80. system rozwijał się dzięki powiększaniu
waluty były powiązane ze spadającym dolarem). Między połową lat 90. a końcem stulecia sytuacja się odwró
deficytu na rachunku obrotów bieżących USA, co prowadziło
ciła. Zadziwiający wzrost zadłużenia przedsiębiorstw i gospodarstw
do kumulacji coraz większych zobowiązań U SA wobec świata
domowych, wynikający z bańki giełdowej, wraz z nowym skokiem
z jednej strony oraz wzrostu nadprodukcji w międzynarodowym
kursu dolara przejęły rolę, którą wcześniej odgrywały deficyty pu
sektorze produkcyjnym z drugiej. Jeszcze w latach 1979-1980
bliczne, zapewniając popyt potrzebny do ożywienia gospodarki nie
U SA notowały nadwyżki handlowe w sektorze wytwórczym,
tylko amerykańskiej, ale po prostu światowej, co wywołało praw
a pomijając import paliw, m ogły poszczycić się nadwyżką
dziwą falę importu produkcyjnego do USA. Wzrósł on z 430 mld doi.
w bilansie handlowym. Jednak od roku 1981 stopy procentowe
w roku 1993 do 1 bln doi. w roku 2000, podwajając się z okładem
U SA zaczęły drastycznie rosnąć, kurs dolara poszybował w górę,
w ciągu siedmiu lat oraz rosnąc w proporcji do produkcji sektora w y
a deficyt USA, zarówno federalny, jak i prywatny, każdego roku
twórczego o 50 proc. Już w roku 1995 deficyt handlowy w sektorze
bił kolejne rekordy. W rezultacie amerykański sektor wytwórczy
wytwórczym skoczył do 145 mld doi. Osiągnął wartość 271 mld
przeżywał najgorszy kryzys w swej powojennej historii. Do roku
w 1999 roku i wzrósł do 368 mld do roku 2002. W ten sposób
1987 przy stagnacji eksportu i gwałtownym wzroście importu bi
odpowiadał on za blisko 60 proc. kolosalnego wzrostu deficytu
lans handlowy w sektorze wytw órczym pobił rekord, będąc 120
na rachunku obrotów bieżących USA w latach 1995-2002 i trzy
mld doi. na minusie, a deficyt na rachunku obrotów bieżących
czwarte jego wielkości bezwzględnej w roku 2002.
osiągnął niespotykaną wcześniej wartość 3,4 proc. PKB. Drugą
186
rolę w wyciąganiu gospodarki światowej z głębokiej recesji po
Now y boom czy nowa bańka ?
W ykres 5: Bilans rachunku obrotów bieżących i bilans handlowy w sektorze wytwórczym, 1980-2003. proc.RKB
miliardy USD
ratując kraje Azji Wschodniej (i resztę świata) przed katastrofą w latach 1997-1998, wyciągając Amerykę Łacińską z głębo kich kryzysów w latach 1994-1995 i potem również w latach 1998-1999.a wreszcie odsuwając globalny kryzys w okresie od roku 2001 do dziś. Oczyw iście w zrost
deficytu
na
rachunku
obrotów
bieżących sam zależał od tego, czy reszta świata będzie inwestować w rosnące zadłużenie i aktyw a amerykańskie, finansując w rezultacie w zrost konsumpcji amerykańskiej, co umożliwiło dalsze w zrosty eksportu i produkcji w pozostałych częściach świata. W trakcie boom u i bańki drugiej połow y lat 90. inwestorzy zagraniczni bardzo chętnie finansowali deficyt na rachunku obrotów bieżących USA. Oczekując dużych zysków przedsiębiorstw i niekończącej się aprecjacji cen aktywów, czynili duże bezpośrednie inwestycje w U SA i kupowali ogrom ne ilości akcji i obligacji przedsiębiorstw, pomagając jeszcze bardziej podnieść kurs w aluty - bańka dolarowa towarzysząca bańce giełdowej była w dużej mierze skutkiem tej drugiej. W latach 1995-2000, gdy deficyt na ra Źródła Table 3, US Aggregate Foreign Trade Date, witryna ITA; US International Transactions, witryna BEA.
chunku obrotów bieżących U SA eksplodował, łączna w artość brutto am erykańskich aktyw ów znajdujących się w rękach inwestorów z całego świata w zrosła z 3,4 do 6,4 bln doi. albo
W drugiej połowie lat 90. sama wielkość deficytu na ra
0 75 proc. PKB U S A 22. G dy jednak gospodarka am erykańska
chunku obrotów bieżących wzrosła czterokrotnie. Mierzona
zwolniła, a rynek akcji osłabł po roku 2000, inwestorzy
jako odsetek PKB wzrosła trzykrotnie i każdego roku ustana
prywatni z reszty świata coraz rzadziej postrzegali aktywa
wiała nowe rekordy. Między rokiem 2000 a połową roku 2002
amerykańskie jako atrakcyjne. Zakup obligacji skarbow ych
deficyt wzrósł o kolejne 20 proc. do bezprecedensowej wielkości
1 korporacyjnych, jak również obligacji sprzedawanych przez
5 44 mld doi., czyli wynosił pięć razy więcej niż w 1995 roku. W ten sposób pogłębił trudności sektora produkcji w USA,
agencje rządowe U SA takie jak Fannie M ae i Freddy M ac nadal efektownie wzrastał. Jednak zarówno zakup akcji przez resztę
a jednocześnie stanowił niezbędny bodziec dla reszty gospodarki światowej - wyciągając Europę i Japonię z zastoju po roku 1995.
188
22 Zob. The Boom and the Bubble, s. 208-9 i Tabela 8.1.
189
Now y boom czy nowa bańka?
r świata, jak i bezpośrednie inwestycje zagraniczne gwałtownie zmalały. Zakup akcji spadł ze średniej 153 mld doi. w latach
kowitą likwidację amerykańskich aktywów przez inwestorów zagranicznych - co m ogłoby doprowadzić do katastrofy na
1 9 9 9 -2 0 0 0 do 65 mld w okresie 2001 - pierwsza połowa
rynkach aktywów i uruchomić run na dolara - albo podnieść
2003, a bezpośrednie inwestycje spadły z 3 06 mld doi. do 86
stopy procentowe i zaryzykować ponowne wepchnięcie krajowej
mld doi. w tym sam ym okresie. W szczególności Europejczycy porzucili aktyw a amerykańskie. Po osiągnięciu maksimum
gospodarki w recesję.
czyli 115,6 mld doi., w roku kończącym się w październiku 2000 zakupy am erykańskich akcji przez strefę euro spadły
Polityka gospodarcza w Azji W schodniej W rzeczywistości do tej pory spadek kursu wym iany dolara (tra-
do zaledwie 4,9 mld doi. w roku kończącym się w kwietniu
de-weighted) ograniczał się do blisko 11 proc. Jego spadek na
2003. W rezultacie pojawiła się presja na obniżkę kursu dolara,
stępował prawie wyłącznie w stosunku do euro i tylko w małym
którą zintensyfikow ały wyższe stopy procentowe w Europie.
stopniu do walut Azji Wschodniej. Działo się to, m im o że Azja
M iędzy początkiem roku 2001 i połową 2003 kurs dolara spadł
Wschodnia generowała nieproporcjonalnie dużą część deficytu
o 37 proc. w stosunku do euro, w tym aż o 27 proc. w roku
handlowego i na rachunku obrotów bieżących, które wzrosły do
kończącym się w lipcu 2 0 0 3 23. Spadek kursu dolara wobec euro przy zachowaniu wszyst
poziomu ponad 100 mld doi. rocznie zarówno w relacjach gospo
kich innych warunków identycznych będzie ułatwiał eksport
wysokiego kursu dolara wobec walut wschodnioazjatyckich było
z U SA i utrudniał import do Ameryki. W obecnej sytuacji może
to, że rządy wschodnioazjatyckie pod kierunkiem Japonii i Chin
darczych z Japonią, jak i Chinami. Przyczyną utrzymywania się
to jednak nie przynieść poprawy deficytów handlowych i na
(i z udziałem Hongkongu oraz Korei Południowej) wzm ocniły
rachunku obrotów bieżących USA, a także może zagrozić go
stosowaną od dawna strategię przetwarzania nadwyżki na ra
spodarkom europejskim. Pogorszenie recesji w UE zmniejszyłoby
chunku obrotów bieżących na aktywa denominowane w dolarze
europejski popyt na towary amerykańskie, co skompensowałoby oczekiwane korzyści dla amerykańskich eksporterów wynikające
w celu utrzymania niskiego kursu własnej waluty. Dzisiaj Azja
z obniżki kursu dolara. Między rokiem 2001 a pierwszą połową
towych rezerw, podczas gdy w 1990 roku miała tylko 30 proc.
Wschodnia posiada 1,6 bln doi. w rezerwach, czyli 70 proc. świa
roku 2003 deficyt U SA w handlu z Europą faktycznie wzrósł
Kiedy USA weszły w spowolnienie i amerykański deficyt na ra
o więcej niż jedną czwartą, z 34,3 do 43,4 mld doi. Gdyby kurs
chunku obrotów bieżących jeszcze bardziej się pogłębił, Chiny,
dolara nadal spadał w odpowiedzi na pogłębiającą się lukę,
Japonia, Korea Południowa i Hongkong weszły na rynki walutowe
Rezerwa Federalna może stanąć w obliczu bolesnego wyboru:
na niespotykaną skalę, podnosząc łączny stan posiadania obliga
albo pozwolić na spadek wartości waluty i pozwolić na cał
cji skarbowych U SA z 512 mld doi. do 69 6 mld w krótkim okresie między grudniem 2001 a czerwcem 2003 roku. W istocie w ciągu
23Gertrude Chavez, Weak capital influxseen choking dollarrally, R e u te rs Online, 14 lipca 2003. Dziękuję Dougowi Henwoodowi i liście LBO za ten odnośnik.
190
pierwszych dziesięciu miesięcy roku 2003 same tylko Japonia i Chiny pokryły około 55 proc. deficytu na rachunku obrotów
Now y boom czy nowa bańka?
f bieżących USA, wykupując odpowiednio obligacje warte 150 i 100 mld doi.24.
• nieruchomości. Z drugiej zaś wzrost eksportu wschodnioazja.¡ego - rosnący na drożdżach dzięki wysokiemu kursowi do
Rządy wschodnioazjatyckie nie robiły tego oczywiście z powodów altruistycznych, lecz w celu utrzymania gwałtow
lara i subsydiowanemu przez rząd popytowi U SA - coraz bardziej osłabiałby przemysł amerykański i zaostrzał problemy przerostu
nego wzrostu ich eksportu produkcyjnego do USA. Niemniej
zdolności produkcyjnych na skalę globalną. To jest oczywiście
wypełniając rosnącą dziurę finansową, która w przeciwnym
z grubsza ten sam syndrom - rosnących cen aktywów i nadpro
wypadku powstałaby jako wynik pogłębienia różnic między im
dukcji przemysłowej - który prześladował gospodarkę światową
portem a eksportem USA, rządy wschodnioazjatyckie uzyskały
j jego amerykańską część w trakcie boomu wywołanego przez
ni mniej, ni więcej tylko stabilizację gospodarki amerykańskiej
bańkę na giełdzie i w późniejszym okresie spowolnienia. To ścieżka
W razie braku tych zakupów hiperekspansywne strategie Fed
autodestrukcyjna, na której nieubłagany wzrost zobowiązań USA
i administracji Busha prawie z pewnością spowodowałyby po
wobec reszty świata umożliwia wzrost innych gospodarek przez
ważny spadek kursu dolara, powodując obniżkę cen aktywów
eksport na koszt mocy produkcyjnych USA, a więc i możliwości
i wzrost kosztów kredytów, a to z kolei wyw ołałoby powrót do
honorowania tych zobowiązań przez USA. Proces ten zdążył już
recesji w USA, Azji i reszcie świata. Jednak trudno sądzić, że ta
doprowadzić do krachu giełdowego i recesji.
symbioza da się długo utrzymać. Gdyby nawet rządy wschodnioazjatyckie były w stanie nadal
V. P O D ST A W A B O O M U ?
kupować aktywa denominowane w dolarze i chciały to robić, aby utrzymać niski kurs własnych walut i subsydiować eksport wła
Władze ekonomiczne w U SA uruchomiły między połową roku
snych producentów, nie może to trwać wiecznie. Jego skutkiem
2000 a połową 2003 największe bodźce makroekonomiczne
byłoby bowiem zduszenie eksportu i wzrost importu USA, co
w historii w celu utrzymania rozwoju gospodarczego, który
powiększyłoby jeszcze bardziej deficyt na rachunku obrotów bieżących U SA i wym agałoby jeszcze większych inwestycji Azji
wykorzystywał nadmierne zdolności produkcyjne oraz zaczy
Wschodniej w aktywa finansowe USA. To zaś miałoby opłakane
swoją krótkoterminową stopę procentową z 6,5 proc. do 1 proc.,
skutki dla gospodarki amerykańskiej i światowej. Z jednej strony
co było najniższym poziomem po 1958 roku (uwzględniając też
napływ funduszy wschodnioazjatyckich na amerykańskie rynki
obniżki w listopadzie 2002 i czerwcu 2003 roku). W tym sam ym
finansowe, obniżając koszt kredytu, prowadziłby pośrednio lub
czasie fiskalna sytuacja rządu zmieniła się z nadwyżki 1,4 proc.
bezpośrednio do zwiększenia bańki cen aktywów na rynku akcji
nał generować inwestycje i tworzyć miejsca pracy. Fed obniżył
PKB do projektowanego deficytu 4,5 proc., czyli 450 mld doi. W tym samym okresie wartość dolara w kategoriach realnych
24 David Hale, The Manchurian Candidate, „Financial Times”, 29 sierp nia 2003; Christopher Swann, Weak renminbi is both boon and bane for the us , „Financial Times", 26-27 lipca 2003; Jennifer Hughes, „Asia’s currency manipula tion comes under scrutiny", „Financial Times", 24 listopada 2003.
192
(trade-weighted) spadła o ponad 10 proc. Niemniej jednak mimo tak olbrzymiego impulsu gospodarka ledwie drgnęła. W pierw szej połowie 2003 roku realne wydatki liczone rok do roku na in
193
Nowy boom czy nowa bańka?
stalacje, wyposażenie i oprogramowanie nadal nie rosły. W tym sam ym okresie wzrost PKB rok do roku wynoszący 2,35 proc
kularnym tempie 6,4 proc. - łącznie z ogrom nym , 26,9-proc. wzrostem wydatków na dobra trwałe - były znowu podstawą
spadł niżej niż w roku 2002. Byłby o jedną trzecią niższy, wy
ekspansji gospodarczej. W raz ze wzrostem inwestycji miesz
nosząc ledwie 1,5 proc., gdyby nie ogrom ny i niezrównoważony skok w wydatkach wojskowych na wojnę w Iraku, które stanowiły
kaniowych stanow iły 75 proc. całkowitego wzrostu PKB. Co
ponad połowę 3,3-proc. wzrostu gospodarki w drugim kwartale
stało za zwiększeniem konsumpcji osobistej? Z pewnością nie godzinowe wynagrodzenie realne (z uwzględnieniem osób pra
W tym czasie bezrobocie wzrosło do 6,2 proc. - ponad 8 proc
cujących na w łasny rachunek), które faktycznie spadło w tym
jeśli liczyć osoby nieszukające aktywnie pracy - a miejsca pracy
kwartale o 0,2 proc. dla całej gospodarki z takim skutkiem, że
znikały w zatrważającym tempie. W lipcu 2003 roku w gospodar
łączne wynagrodzenie mierzone rok do roku za pierwsze trzy
ce pozarolniczej znikło 57 tys. miejsc pracy - po utracie 83 tys.
kwartały roku 2003 w istocie spadło w porównaniu z rokiem
i 76 tys. odpowiednio w czerwcu i maju - a zatrudnienie w sek
poprzednim. Pieniądze w kieszeniach konsumentów pochodziły
torze pozarolniczym spadło o 358 tys. poniżej poziomu z lipca
przede wszystkim z finansowania hipotecznego, które um oż
2002 roku. Rozbieżność między bodźcem a reakcją wydawała się
liwiło gospodarstwom dom ow ym uzyskać ogrom ne środki
bezpośrednim wyrazem słabości fundamentów gospodarki -jej
pieniężne. W pierwszej połowie 2003 roku środki te wzrosły
wciąż nierozwiązanych problemów nadprodukcji i niestabilności
do 7 proc. PKB i m usiały odegrać kluczową rolę w szalonych
finansowej przedsiębiorstw.
wydatkach w trzecim kwartale. Bez wątpienia ulgi podatkowe
Już na jesieni 2003 roku gospodarka z pewnością przyspiesza ła. PKB skoczył o 8,2 proc. rok do roku, co jest najwyższą zmianą
administracji Busha z 2003 roku były nie do przecenienia, gdyż w kieszeniach podatników zostało około 25 mld doi. w trzecim
kwartalną od 1984. Co równie istotne, liczba miejsc pracy zaczęła
kwartale - całe 100 mld w rozliczeniu rok do roku. Chociaż
nagle rosnąć w tempie ponad 100 tys. miesięcznie we wrześniu
dochody osobiste przed opodatkowaniem wzrosły w tym
i w październiku. Obraz dopełniają inwestycje niemieszkaniowe,
kwartale o 1 proc., dochody po opodatkowaniu w zrosły aż
które wzrosły o 14 proc., co jest najwyższą wielkością od początku
o 7,2 proc.25.
roku 2000. Wydawało się, że gospodarka nagle ruszyła. Bieżące przyspieszenie Z perspektywy czasu może się okazać, że w trzecim kwartale 2003 roku rozpoczęło się trwałe, cykliczne ożywienie koniunk tury. Jednak m im o spektakularnych liczb nie jest z góry jasne, czy rozwój gospodarczy U SA w trzecim kwartale zerwał w spo sób istotny z uzależnieniem od baniek, zadłużenia i konsumpcji. Osobiste wydatki konsumpcyjne, które rozwijały się w spekta
194
25 „Praktycznie cała nowa konsumpcja w [trzecim] kwartale była finansowa na z ulg podatkowych, refinansowania hipotek lub kredytów": Peter Gosselin, US Economy Expands at its Fastest Pace Since 1984, „Los Angeles Times”, 31 paździer nika 2003. Fakt, że osobiste wydatki konsumpcyjne spadły we wrześniu, wskazuje, jak się zdaje, że gospodarstwa domowe już wydały swoje ulgi. W połowie listopada Wal-Mart ostrzegawczo wypowiadał się o sile poprawy w wydatkach konsump cyjnych w USA, mówiąc, że klienci pozostawali ostrożni i wybierali tańsze towary oraz mieli niewiele gotówki: Neil Buckley, Wal-Mart Warns of Cautious Shoppers, „Financial Times", 14 iistopada 2003.
195
Nowy boom czy nowa bańka ?
Co z inwestycjami, które są rozstrzygającą zmienną? 14-proc. wzrost jest sam w sobie imponujący i w połączeniu z 7-proc. wzrostem z poprzedniego kwartału mógłby dobrze wróżyć
Zrów now ażony w zrost rentow ności? Koniecznym, choć niewystarczającym warunkiem znacznie wyższych i trwałych w ydatków na instalacje i wyposażenie
na przyszłość. Jednak duża część tego wzrostu z pewnością wyni
oraz na nowe zatrudnienie jest oczywiście gw ałtow ny i stały
kała z prawa podatkowego z roku 2003, które umożliwiło firmom
wzrost rentowności - podstaw ow y czynnik, którego brakowa
przyspieszenie amortyzacji, ale pod warunkiem, że uczynią to do
ło w boomie w trakcie lat 90. W rzeczywistości rentowność
końca 2004 roku. W każdym razie niemieszkaniowe inwestycje w środki trwałe mierzone rok do roku w trzecim kwartale wzrosły
_ znacznie szybciej niż po okresie recesji z lat 1990-1991. Stopa
tylko o 4,1 proc. w stosunku do roku 2002 i były nadal niższe od
zysku przedsiębiorstw niefinansowych w pierwszych trzech
powiednio o 1,8 proc. i 6,9 proc. niż w roku 2001 i 2000. Nie jest
kwartałach roku 2003 osiągnęła poziom o 21 proc. w yższy
to jeszcze dowód na boom w akumulacji kapitału. Znaczny wzrost zatrudnienia w trzecim kwartale następujący po trzech latach sta
niż w 2001 roku, jedynie 10 proc. mniej niż m aksim um z roku 1997. Osiągnęła w ten sposób średni poziom rentowności ca
łego spadku był bez wątpienia najbardziej obiecującym znakiem
łego cyklu koniunkturalnego w latach 90. X X wieku. To istotny
wzrastała do tej pory dosyć istotnie od jej ostatnich m inim ów
dla gospodarki, a być może wskazuje na przełom. Wzrosty zatrud
postęp. Należy jednak przypomnieć, że średnia stopa zysku
nienia były jednak niewystarczające, aby zrekompensować liczbę
w cyklu lat 90. nie urosła wyraźnie powyżej poziom ów z lat
osób wchodzących na rynek pracy, a więc zmniejszyć bezrobocie
70. i 80., pozostając 20 proc. poniżej poziomu powojennego
czy też spowodować istotny wzrost całkowitego wynagrodze
boomu i okazała się niewystarczająca, aby stw orzyć podw a
nia realnego i podnieść w ten sposób popyt. Oczywiste jest, że
liny pod zdecydowane zerwanie z długą dekoniunkturą. Aby
pozostała jeszcze długa droga do przezwyciężenia najgorszego
gospodarka utrzym ała now y boom przez trw ały wzrost inwe
cyklicznego spadku zatrudnienia w epoce powojennej. W ciągu
stycji i zatrudnienia, imponujący wzrost rentowności, który
23 miesięcy po oficjalnym końcu recesji w listopadzie 2001 roku
zaczął się w połowie lat 80., lecz który spełzł na niczym w p o
zatrudnienie w sektorze prywatnym spadło o kolejne 919 tys.,
łowie lat 90., musi w rezultacie odzyskać poprzednie wartości
a spadki wystąpiły praktycznie w każdym sektorze. Gdyby nie
i jeszcze w zrosnąć26. Rodzi się więc dwojakie pytanie o to, czy
przyrost 753 tys. miejsc pracy w edukacji i usługach zdrowot
aktualna do tej pory dynamiczna poprawa stopy zysku może
nych, w tym okresie pozornego powrotu gospodarki do zdrowia znikłoby ponad 1,5 min miejsc pracy. W analogicznym momencie „ożywienia bezzatrudniowego" {jobless recovery), który nastąpił po recesji lat 1990-1991, tj. w styczniu-lutym 1993, w gospodarce powstawało 277 tys. nowych miejsc pracy miesięcznie, ponad dwa razy więcej miesięcznie niż we wrześniu-pażdzierniku 2003, kiedy było to tylko 125 tys.
26 Jedną z głównych wątpliwości wobec zmierzonego wzrostu zysków jest to, w jakim stopniu brano pod uwagę zobowiązania emerytalne firm. Do końca 2002 roku, według gubernator Fed, Susan Schmidt Bies, 90 proc. planów emery talnych typu defined-benefit (określone świadczenie) firm z indeksu S&P 500 było niedofinansowanych na kwotę aż 200 miliardów dolarów. Zobacz James Cooper i Kathleen Madigan, A Jobs Recovery, Yes. A Hiring Boom, No, „Business Week", 20 października 2002.
197
Now y boom czynowa bańka?
r zarówno kontynuować, nadal następować, jak i stanowić
połowie 2003 - do 1,8 proc. - postępy techniczne nagle przyno
podstawę trwałego wzrostu inwestycji i zatrudnienia - biorąc
szą dwukrotnie wyższy wzrost produktywności? Oczywistym al
pod uwagę, że do tego m om entu opierała się w przeważającej mierze na intensyfikacji w yzysku amerykańskiej siły roboczej
że odnotowane wzrosty produktywności reprezentują nie tyle
ternatywnym i bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jest to,
mającej najsłabszą pozycję w zaawansow anym świecie kapi talistycznym.
wzrosty efektywności - tj. większą produkcję (output) przy takim
Przy stłumionym do niedawna wzroście produkcji wzrost
na godzinę: tj. przyspieszenie i zwiększenie zakresu pracy. Taka
rentowności opierał się przede wszystkim na pogłębieniu różnicy między produktywnością pracowników na godzinę a ich stawką
znacząco wyższe stopy zysków, skoro dodatkowe zyski powsta
godzinową. Mierzony wzrost produkcji na godzinę był imponujący
ją bez potrzeby zwiększania kapitału zakładowego. W istocie
- 5,4 proc. dla roku 2002,4,35 dla pierwszej połowy 2003 i 5 proc. dla pierwszych trzech kwartałów 2003 w sektorze przedsiębiorstw
w roku 2002 i w pierwszej połowie roku 2003 kapitał zakładowy przedsiębiorstw niefinansowych (nominalny) rósł minimalnie, co
niefinansowych, po wzroście o 2,0 proc. w roku 2001 - podczas
oznacza, że praktycznie wszystkie wzrosty rentowności w tym
gdy realne stawki godzinowe w tych samych okresach rosły od
okresie uzyskano bez nakładów na instalacje i wyposażenie.
samym nakładzie pracy (labourinput) - ile większy nakład pracy intensyfikacja pracy przynosi nie tylko wyższe zyski, ale także
powiednio tylko 1,9 proc. i 0,9 proc., po wzroście 0,3 proc. w roku
198
2001. Niektórzy renomowani analitycy twierdzą więc już, że cud
Miejsca pracy i inwestycje
wzrostu produktywności, który nigdy nie nastąpił w latach 90.
Wydaje się, że w celu obniżenia kosztów firmy gwałtownie o b
- chociaż produkcja na godzinę wyraźnie się zwiększyła - rzeczy
niżyły zatrudnienie - o 2,1 proc. między rokiem 2000 a pierwszą
wiście teraz ma miejsce. W niezmienionych warunkach należałoby
połową 2003 w sektorze przedsiębiorstw niefinansowych - po
sądzić, że otworzyła się droga do poprawy rentowności.
zbywając się najmniej produktywnych pracowników, a w ten
Taki wniosek jest jednak co najmniej przedwczesny. Jego
sposób podnosząc średnią produktywność tych, którzy pozo
pięta achillesowa jest oczywista: do tej pory wzrost produkcji
stali. W obliczu cięć w zatrudnieniu pracodawcy uzyskali resztę
na godzinę następował w obliczu namacalnego spadku wzro
odnotowanych wzrostów produkcji na godzinę, zmuszając pozo
stu inwestycji-, tj. wolniejszego wprowadzania coraz lepszych
stałych pracowników do intensyfikacji pracy. Symptomatyczne
instalacji, wyposażenia i oprogramowania. W latach 1995-2000
wydaje się to, że największe sektorowe wzrosty produktywności
kapitał zakładowy (capital stock) sektora przedsiębiorstw niefi
w roku 2002 - 6,4 proc. - odnotowano w sektorze produkcyj-
nansowych zwiększał się o 3,9 proc. rocznie, lecz mógł przyno
nym, gdzie produkcja faktycznie spadła o 1,1 proc. i gdzie
sić postępy techniczne wystarczające do uzyskania wzrostów
redukcja siły roboczej była największa: mierzony w godzinach
rocznej produkcji na godzinę wielkości zaledwie 2,6 proc. Czy
spadek zatrudnienia wynosił 7 proc. Jak bez ogródek zauważył
naprawdę możliwe jest, że mimo ponad 50-proc. redukcji stopy wzrostu kapitału zakładowego w latach 2001, 2002 i pierwszej
zachowuje ostrożność przy zatrudnianiu. Do tej pory firmy m o
„Business Week": „Po kilku falstartach wielu dyrektorów firm
199
Nowy boom czy nowa bańka ? r
Stagnacja popytu odzwierciedla się nie tylko w redukcji
gły zrealizować zamówienia na produkty dzięki cięższej pracy pracowników"27.
miejsc pracy i niechęci do inwestowania, ale także w słabym
Pozostaje jednak pytanie, jak daleko mogą się posunąć
tempie tworzenia now ych miejsc pracy. W roku 2002 likwi
firmy, zwiększając zyski, po prostu zmuszając pracowników do większej pracy na godzinę lub na dzień. A gdy tylko firmy zaczną
dacja miejsc pracy uległa w yraźnem u spowolnieniu. Lecz
płacić za wzrosty produktywności, a więc i za zyski zwiększające
to sam o dotyczy również tempa tworzenia now ych miejsc pracy. W rzeczywistości liczba now ych miejsc pracy utw o
swój kapitał zakładowy (instalacje, wyposażenie i oprogramowa
rzonych w roku 2002 była nawet mniejsza niż w recesyjnym
nie) - zamiast realizować je bezpłatnie przez intensyfikację pracy
roku 2001, spadając do najniższego poziom u od roku 199528.
- trudniej będzie uzyskać wzrosty stopy zysków. Z tego samego
W poprzednich recesjach powojennych, które zawsze były p o
powodu kolejne zwolnienia i intensyfikacja pracy oraz wolniejszy
wodowane redukcją popytu, gdy Rezerwa Federalna podnosi
wzrost płac mogą tylko pogłębić spadek popytu zagregowane
ła stopy procentowe, firm y zachow yw ały stosunkow o bliskie
go, który ciągnął gospodarkę amerykańską w dół, zniechęcając
związki z poprzednimi pracownikami, oczekując, że popyt
do inwestycji. W ciągu 22 miesięcy po formalnym zakończeniu
ożywi się, gdy Fed złagodzi politykę. Zwolnienia były więc
poprzednich sześciu recesji zatrudnienie rosło średnio 5 proc.,
zwykle „cykliczne", z dynam icznym tworzeniem miejsc pra
a całkowite wynagrodzenie 9 proc. Jednak w tym samym okresie
cy po dnie recesji, generującym popyt dla dalszego wzrostu
po listopadzie 2001 roku po ostatniej recesji listy płac w sektorze
zatrudnienia. W ostatnich sześciu cyklach koniunkturalnych
pozarolniczym zmniejszyły się o 1 proc., a całkowite prywatne
w momencie cyklicznego ożywienia, które następow ało po
wynagrodzenie realne w sektorze pozarolniczym pozostało bez
dnie recesji, w tych sam ych branżach, gdzie w trakcie cyklicz
zmian.
nej dekoniunktury zatrudnienie spadało, następowało średnio 50-proc. przywrócenie jego poprzedniego stanu. W obecnym
27 Business Turns on the Tap, „Business Week", 17 listopada 2003. W odpo wiedzi na to zdroworozsądkowe wyjaśnienie argumentowano, że wzrost produk tywności był do tej pory tłumiony przez niezdolność do wykorzystania zaawan sowanego wyposażenia - lecz teraz „nauka przez praktykę” (learning by doing) zaczęła przynosić owoce i możemy spodziewać się stałych zysków, które nie mogłyby być zagwarantowane tylko przez kolejne nakłady kapitałowe. (Robert Gordon, „America wins the prize with a supermarket sweep”, „Financial Times", 20 sierpnia 2003). Trudno w to jednak wierzyć. Można byłoby sądzić, że uczenie przez praktykę będzie następować stopniowo i w sposób ciągły. Czemu postępy tego rodzaju miałyby być odwleczone o ponad dziesięć lat, a potem następowały nagle i wielkimi skokami? Jakim cudem takie nieciągłe postępy techniczne miały by zawładnąć całą gospodarką, aby przynieść tak gigantyczne i natychmiastowe zyski w ogólnym wzroście produktywności?
200
kryzysie widać głęboką różnicę w stosunku do tego wzorca. W branżach, w których doszło do utraty miejsc pracy w czasie recesji, nadal likwidowano je w czasie ożywienia, podczas gdy - to druga strona medalu - całe 70 proc. now ych zatrudnień miało charakter „strukturalny", następując w innych bran żach niż te, w których były zwolnienia. O czyw iście bardziej
28 David Leonhardt, Slowing Stream ofNewJobs Helps to Explain Slump, „New York Times", 1 października 2003. Niestety, dane dotyczące wzrostu miejsc pra cy brutto i likwidacji miejsc pracy brutto, w przeciwieństwie do tworzenia miejsc pracy netto, są dostępne tylko dla ostatniego okresu.
201
Nowy boom czy nowa bańka?
r~ ryzykowne jest tworzenie całkowicie now ych miejsc pracy niż przywracanie starych29. Takiego wzorca należałoby oczywiście oczekiwać w razie spo wolnienia wynikającego, jak w tym wypadku, z długoterminowego, systemowego wzrostu nadmiernych mocy produkcyjnych w sekto rze wytwórczym, spotęgowanego przez efekt bogactwa związany
najwyraźniej stanęła w obliczu poważnego problemu koordynacji, gdyż branże „nowej ekonomii", które miały ją rozwijać, okazały się zupełnie do tego niezdolne. Wielki bodziec Fed prawdopodobnie tylko zaostrzył pro blem, hamując redukcję zatrudnienia w firmach z wysokimi kosz tami i niskimi zyskami poprzez fuzje lub bankructwa. W trzecim
z bańką cen aktywów finansowych w latach 1995-2000. Tworzono
kwartale roku 2003, po niemal trzech latach spowolnienia,
miejsca pracy, i to coraz szybciej w latach 90., podczas gdy nawet
wykorzystanie m ocy produkcyjnych w sektorze wytwórczym
na najkrótszą metę nie było nadziei na utrzymanie wzrostu popytu,
wynosiło 72,9 proc. (w branżach zaawansowanej techniki zde
który podtrzymałby te miejsca pracy. Same tylko sektory zaawan
cydowanie mniej). To w rzeczywistości mniej niż w jakimkolwiek
sowanej techniki, które stanowią zaledwie 8 proc. PKB, zapewniły
kwartale roku 2001 i 2002 i faktycznie mniej niż w jakimkolwiek
jedną trzecią całkowitego wzrostu PKB w drugiej połowie lat 90.
innym kwartale okresu powojennego, nie licząc lat 1982-1983
Znaczna część tej produkcji okazała się zbędna - niesprzedawalna
i 1975 roku. To oczywiście osłabia motywację do inwestowania
z zyskiem - a w rezultacie w latach 2002-2003 zlikwidowano 750
w nowe instalacje, wyposażenie i oprogramowanie czy zatrud
tys. miejsc pracy lub 12 proc. całkowitego zatrudnienia pod koniec
niania nowych pracowników.
roku 2001. Wiele z tych stanowisk pracy nigdy nie zostało odtwo rzonych, a te, które się odtwarza, w sporej części znajdują się za
VI. W N IO S K I
granicą w wyniku outsourcingu. Bardzo dynamicznie rozprzestrze niają się dziś nie tylko platformy produkcyjne z tanią siłą roboczą,
W pierwszych sześciu miesiącach 2003 roku gospodarka kulała.
zwłaszcza w Chinach; dzięki digitalizacji i lepszej komunikacji miej
Gdy zaczęło się wydawać, że Fed utrzyma niskie ceny kredytu,
sca pracy dla pracowników umysłowych i w sektorze usług prze
długoterminowe stopy procentowe zanurkowały niemal do po
noszą się przede wszystkim do Indii. Tym samym zupełnie nowy
wojennych minimów, a inwestorzy poszukujący wyższych zysków
zespół miejsc pracy będzie musiał powstać w U S A 30. Jednak gdzie
zwrócili się do rynku obligacji. Jednak kiedy - ledwie biorąc oddech
powstanie popyt na te miejsca pracy, skoro tworzenie ich jest samo
po intensyfikującej się kampanii w celu zapobiegnięcia obniżkom
w sobie kluczowym aspektem generowania popytu? Gospodarka
cen - Fed nagle ogłosił, że według niego sytuacja gospodarcza się
29 Erica Groshen i Simon Potter, „Has Structural Change Contributed to a Jobless Recovery?", Federal Reserve Bank of New York, Current Issues in Eco nomics and Finance, tom 9, nr 8, sierpień 2003. 30 Scott Morrison, 750,000 us high-techjobs lost in twoyears, „Financial Ti mes", 19 listopada 2003. Dane o liczbie zatrudnionych w branżach zaawansowanej techniki pod koniec roku 2000 nie były dostępne.
częła gwałtownie się zmieniać, a długoterminowe stopy procento
poprawia, sytuacja na dotychczas wykupionym rynku obligacji za
202
we wystrzeliły w tempie niewidzianym od wielu lat. W lecie ceny obligacji ustabilizowały się. Pozostał jednak niepokój, że to tylko początek - że nie tylko dojdzie do korekty stóp procentowych, lecz także że nadal będą one rosły, gdyż gwałtowniejszy rozwój przy
203
Now y boom czy nowa bańka?
r niósł wyższe ceny i większą potrzebę kredytu. W takim wypadku
Mortgage Brokers Association pożyczki hipoteczne w U SA
istniałoby poważne ryzyko dla cen akcji i kredytów hipotecznych, co m ogłoby zniweczyć poprawę.
mogą spaść z 3,3 bln doi. w roku 2003 do 1,4 bln w 2004, bo stopy procentowe wzrosną z 5,8 proc. do 6,2 proc. (przy 7 proc.
W brew pesymistycznym prognozom rynku obligacji rynek
nastąpiłby spadek do zera). Jeśli to nastąpi, rzecz jasna zniknie
akcji rósł prawie nieprzerwanie w ciągu 2003 roku. Między mi
możliwość spieniężania kredytów hipotecznych, osłabiając
nimum lutowo-marcowym a październikiem 2003 indeks S&P
to, co było do tej pory główną podstawą wzrostu konsumpcji i PKB. W p ływ na sektor finansowy, który w ostatnich trzech
wzrósł o całe 33 proc., co w znacznym stopniu poprawiło klimat i zaufanie inwestorów. Jednak tym samym współczynnik ceny do zysków wzrósł do 35:1, bardzo blisko szczytu bańki z końca lat 90. Czy rynek mógł jeszcze wzrosnąć? Dyrektorzy firm dawali raczej
latach tak silnie uzależnił swoje zyski od rynku nieruchomości, będzie również bardzo poważny. W pierwszych trzech kwartałach 2003 roku deficyt na ra
wyraz wątpliwościom. Na jesieni 2003 roku proporcja sprzedaży
chunku obrotów bieżących U SA wzrastał rekordowo. Oczekuje
udziałów do zakupów przez pracowników firm z informacjami na
się, że osiągnie wartość 550 mld doi. za rok. To 13 proc. powyżej
temat spółek (corporate insiders) osiągnęła rekordową wartość
poprzedniego m aksimum z roku 2002, który z kolei pobił rekord
6:131. Chociaż giełda wzrosła wraz ze wzrostem zysków firm i dal
ustanowiony w roku 2000. Deficyt będzie nadal rósł nieod
sze wzrosty dochodów firm m ogłyby jeszcze podnieść kursy ak
wracalnie, dopóki dolar jest przewartościowany, a gospodarka
cji, to jednak w tym sam ym czasie stała się bardziej wrażliwa na
światowa zależy od makroekonomicznych bodźców z USA. We
wstrząsy, zwłaszcza na wzrosty stóp procentowych czy spadek
wrześniu amerykańskie saldo handlowe nawet w sektorze towa
kursu dolara, mogąc prowadzić do korekty.
rów zaawansowanych technologicznie, gdzie U SA ma rzekomo
Boom refinansowania hipotek oczywiście był spow odo
pozycję lidera, znalazło się na rekordowym pod względem w y
wany przez ogrom ny spadek stóp procentowych i bezprece
sokości deficytu poziomie: minus 3,9 mld doi. W rezultacie ilość
densow y wzrost cen nieruchomości. Jednak wydaje się, że oba
funduszy zagranicznych potrzebnych do pokrycia tych deficytów
te procesy odwróciły się. W raz z innymi długoterminowymi
również osiągnęła bezprecedensowo wysoki poziom. U SA m u
stopami procentowymi stopy kredytów hipotecznych skoczyły
szą obecnie sprzedawać reszcie świata aktywa finansowe warte
w reakcji na gafę Fed z czerwca 2003 i od tej pory rosną krok
1,5 mld doi. dziennie, aby pokryć tę dziurę. To dwa razy więcej
po kroku. W drugim kwartale 2003 roku (ostatni, dla którego
niż w roku 1999, m imo że w międzyczasie z powodu spowolnie
m am y dane) ceny dom ów w zrosły ledwie 0,78 proc., co jest
nia gospodarczego i krachu giełdowego aktywa finansowe U SA
najwolniejszym kwartalnym wzrostem od roku 1996. Do wrze
stały się mniej atrakcyjne. W istocie od późnej wiosny 2003 roku
śnia i października refinansowanie wyraźnie spadło. W edług
miesięczny napływ kapitału netto do U SA groźnie spadał - z po ziomu 110,4
31 Steve Galbraith i Mary Viviano, „The Missing Piece", and the Americas Investment Research, 3 listopada 2003.
204
M orga n
Stanley us
doi. w maju do 90,6 mld w czerwcu, 73,4 mld
w lipcu, 49,9 mld w sierpniu, aż do marnych 4,2 mld we wrześniu 2003 - co zwiększało presję na walutę. Na jesieni, po krótkim
205
Now y boom czy nowa bańka ?
wzroście spowodowanym przez wyższe ceny akcji i przyspiesze nie gospodarki, kurs dolara zaczął spadać najpierw wobec jena a potem wobec euro32. Los dolara Tymczasem administracja Busha w odpowiedzi na niezadowo lenie przemysłowych stanów tracących miejsca pracy w zastra szającym tempie i w przygotowaniu do wyborów w 2004 roku zaczęła naciskać na Chiny - łatw y cel ze względu na ich gigan tyczną nadwyżkę handlową z U SA - aby te pozwoliły na wzrost kursu juana wobec dolara. Po wrześniowym spotkaniu grupy C7 w Dubaju Waszyngton rozszerzył swoją kampanię, chcąc obniżyć kurs dolara także wobec innych walut. W listopadzie, po ustano wieniu ceł na import stali (wbrew regulacjom W TO ), wprowa dzono limity importowe dla pewnych rodzajów odzieży z Chin. Celem było oczywiście przesunięcie ciężaru międzynarodowej nadprodukcji w przemyśle na partnerów i konkurentów, aby przyspieszyć przywracanie miejsc pracy i inwestycji w USA. Trudno jednak dostrzec jakiekolwiek skutki tych działań. Ani rewaluacja juana, ani podwyższone cła nie poprawią defi cytu handlowego U SA ani zatrudnienia. Wzrost amerykańskiego importu z Chin odzwierciedla po prostu spadek importu tego samego rodzaju towarów z innych tanich krajów wschodnioazjatyckich - całkowity udział Azji w rynku amerykańskim w rze czywistości nieco spadł. Tym sam ym import oparty na taniej sile roboczej z ChRL obejmuje tylko niewielki procent towarów produkowanych przez branże przemysłu USA, w których nastą
piły najpoważniejsze zwolnienia - sprzęt komputerowy i elek troniczny, maszynowy, gotowe w yroby metalowe i odzież. Co więcej, różnice płacowe między Chinami a U SA są tak wielkie, że nawet rewaluacja juana o 30 proc. niespecjalnie pomoże am ery kańskim producentom. Jednocześnie amerykańscy sprzedawcy detaliczni mają tak wysokie marże na towarach importowanych z Chin, że szacuje się, iż bez nich około 1 bln doi. w postaci ka pitalizacji giełdowej byłby zagrożony. Poziomy płac są bardziej zbliżone w Japonii i rewaluacja jena początkowo mogłaby pomóc eksportowi z USA. Jednak skoro m ogłoby to podciąć rodzące się ożywienie gospodarcze w Japonii, które w dużym stopniu zależy od eksportu, prawdopodobnie nie warto tego robić33. Działania administracji
Busha
przyspieszyły trwający
już spadek kursu dolara. Chociaż na giełdzie w U SA nastąpiły spore wzrosty mierzone w dolarach, wyniki liczone w euro były znacznie słabsze, a jeszcze gorsze w jenach. Osłabienie zagranicznego popytu na akcje powiększało więc coraz większą presję na obniżkę kursu dolara. Stały, choćby powolny, spadek cen obligacji amerykańskich podążał w tym samym kierunku. Na tym tle coraz bardziej protekcjonistyczna polityka administracji rządowej została uznana za oznakę zwiększonej determinacji do obniżki kursu dolara, co też gwałtownie nastąpiło. Do listopada euro wzrosło do maksymalnych poziomów wobec dolara, a jen osiągnął poziom najwyższy od trzech lat. Jednak, co miało jeszcze bardziej destabilizujące skutki, zarówno Japonia, jak i Chiny zaczęły redukować zakupy o b ligacji skarbowych USA, pozostawiając coraz większą część deficytu na rachunku obrotów bieżących potencjalnie niepo-
32 Chśvez, „Weak capital influx seen choking dollar rally"; Alan Beattie, „Greenback’s fall may prove mixed blessing at home and abroad", Financial Ti
33 Carolyn Baum, „Bush Gets Double “D" in Handling China Bra Flap”, Bloomberg.com, 20 listopada 2003; CurrencyWars, „Financial Times", 8 września 2003.
mes, 8 października 2003. 207 206
Nowy boom czy nowa bańka?
Y krytą. Japonia najwyraźniej postępowała zgodnie z życzeniem U SA i choć nadal interweniowała do pewnego stopnia na rynku
Stopy procentowe jednak osłabienie kursu dolara stanowi dla W aszyngtonu po
walutowym, to jednak niewystarczająco, aby zapobiec zwyżce
ważne ryzyko. Ogólnie wysoki kurs dolara, a w szczególności
jena o 9 proc. między sierpniem a listopadem. W wypadku Chin
zakupy aktywów finansowych denominowanych w dolarze
nacisk U SA na rewaluację zbiegł się z coraz większym niepo
przez kraje wschodnioazjatyckie były nieodzowne dla ożywie nia gospodarki w takiej właśnie postaci - co zaś umożliwiało hiperekspansywną politykę monetarną U SA bez presji na wzrost
kojem rządu chińskiego o przegrzanie gospodarki i pierwszymi działaniami w celu jej schłodzenia. W roku 2003 wzrost PKB w Chinach prawdopodobnie sporo przekroczył oczekiwane
stóp procentowych czy cen. Jeśli kurs dolara nadal będzie spadał,
9 proc., produkcja przemysłowa wzrosła o ponad 16 proc.,
wartość obligacji i akcji amerykańskich znajdzie się pod presją,
a inwestycje w środki trwałe o ponad 30 proc. W odpowiedzi
a inflacja wzrośnie. Jeśli jednak wzrośnie poziom cen, to wraz
chiński rząd zażądał zmniejszenia zakupów nowych instalacji
z nim koszt kredytu, zagrażając niskim stopom procentowym,
i wyposażenia w całym sektorze przemysłowym; banki mają
które były ostateczną podstawą cyklicznego ożywienia. Wszelki
zaś zwiększyć rezerwy, aby utrudnić pozyskiwanie kredytu. Ponieważ chińskie zakupy dolarów odgryw ały wielką rolę
nie ogromnej fali kredytów hipotecznych, które były motorem
istotny wzrost stóp procentowych może spowodować zakończe
w zwiększaniu wzrostu podaży pieniądza w ChRL do ponad 20
konsumpcji. Znacznie utrudni też rządowi finansowanie gigan
proc. rocznie, Pekin będzie prawdopodobnie musiał je obciąć,
tycznego i rosnącego deficytu budżetowego bez wzrostu stóp
jeśli chce na poważnie zająć się bańką na rynku nieruchomo
procentowych, co zagrażałoby ożywieniu, wywierając presję na
ści w większych miastach i pogłębiającą się nadprodukcją,
obniżenie cen aktywów finansowych. Rzeczywiście, biorąc pod
która panuje w wielu branżach chińskiego przemysłu. Jak inni
uwagę, że reszta świata posiada aktywa amerykańskie warte
inwestorzy Pekin może się też m artwić o straty na obligacjach
7,61 bln doi. - 4 0 proc. zbywalnego zadłużenia rządowego USA,
skarbowych USA, jeśli am erykańskie stopy procentowe będą
26 proc. obligacji przedsiębiorstw amerykańskich i 13 proc. akcji
nadal rosły, a ceny obligacji spadały; o potencjalne zyski, które
amerykańskich - znaczna obniżka kursu dolara może uruchomić
traci, nie inwestując w aktywa o wyższej stopie zwrotu; oraz
lawinę, powodując wyprzedaż waluty i przecenę aktywów. In
o wyższe straty walutowe, które będzie musiał ponieść w razie
nymi słowy, jeśli spełnią się życzenia administracji Busha, może ona żałować, że je miała.
odsuwania rewaluacji w czasie. Naciski polityczne ze strony U SA m ogą więc ułatwić Chinom podjąć krok, na który już się zdecydow ały34.
Pożyczki i bańki, które były podstawą cyklicznych ożywień w USA, teraz zanikają, co tworzy presję na obniżenie wydatków konsumentów i zwiększa podatność na wstrząsy związane z ce
34 Jenny Wiggins .Asian investors may dropTreasury bonds, „ F in a n c ia l Times , 8 września 2003; Daniel Bogler, Asia backs out of the greenback, „ F in a n c ia l Times , 23 listopada 2003 (dziękuję Nickowi Beamsowi za ten odnośnik).
nami aktywów finansowych. Jeśli jednak ceny akcji zahamują, wyschnie strumień pieniędzy z hipotek i obniży się kurs dolara, wówczas szybszy wzrost inwestycji i miejsc pracy będzie m u
209
Now y boom czy nowa bańka ?
siał przyjść raczej szybciej niż później, aby zapobiec kolejnemu
Uwagi na tem at źródeł (1) Wydatki na konsumpcję osobistą, inwestycje niemieszkaniowe
spowolnieniu lub czemuś znacznie gorszemu. Teoretycznie rzecz biorąc, gwałtowny wzrost rentowności w U SA powinien stano
(instalacje, wyposażenie i oprogramowanie), eksport i import
wić mocną podstawę skoku wydatków firmowych, a ostatni,
towarów oraz usług, wydatki konsumpcyjne rządu, dochody oso
szybszy wzrost PKB powinien jeszcze bardziej podwyższyć zyski.
biste, rozporządzalne dochody osobiste, całkowite płace, udziały
Jednak w rzeczywistości nawet teraz wydatki przedsiębiorstw nie
we wzroście PKB: National Income and Product Accounts (NIPA),
zmaterializowały się w jakimkolwiek istotnym stopniu. Szybszy
witryna Bureau of Economic Analysis (BEA) www.bea.doc.gov.
wzrost inwestycji i zatrudnienia może być oczekiwany na krótką
(2) Wartość dodatkowa brutto, wynagrodzenia, pracownicy pra
metę, ze znanym efektem mnożnika - szczególnie w perspek
cujący na własny rachunek, wg branży: US Gross Product O rigi
tywie wielkiego bodźca fiskalnego, który w tym roku zostanie
nating by Industry (GPO), witryna BEA. (3) Kapitał zakładowy
jeszcze wzmocniony. Jednak trwałość zwiększonej dynamiki
netto, amortyzacja, inwestycje (bieżące i stałe), wg branży: Fixed
jest wątpliwa, zwłaszcza w obliczu konsekwencji ożywienia po roku 2001. Czy gwałtowniejsza ekspansja nie spowoduje wyż
Asset Tables, witryna BEA. (4) Zyski przedsiębiorstw Tabele NIPA
szych kosztów kredytów w czasie, gdy gospodarstwa domowe,
branży: National Employment and Earnings, Table b Historical
rząd, przedsiębiorstwa i sektor finansowy już mają nadmierne
Data, witryna Bureau of Labour Statistics (BLS) www.bls.gov.
1.6 i 6.16, witryna BEA. (5) Zatrudnienie i płace (nominalna), wg
obciążenia? Czy nie w yw oła kolosalnego deficytu na rachunku
(6) Kredyty i dług zaległy rządu, gospodarstw domowych i przed
obrotów bieżących w czasie, gdy kurs dolara już spada? Czy go
siębiorstw ńiefinansowych: Flow of Funds, witryna Federal Re
spodarka może się rozwijać przez ekspansję sektora usług i finan
serve Board (FRB) www.federalreserve.gov. (7) Zakup, sprzedaż
sów obsługujących konsumpcję, gdy kluczowe sektory produkcji
i posiadanie aktywów przez przedsiębiorstwa niefinansowe, g o
towarów pozostają przygniecione nadprodukcją i zmniejszoną
spodarstwa domowe, resztę świata: Flow of Funds, witryna FRB.
rentownością, gdy producenci zagraniczni zagarniają coraz więk
(8) Kapitał zakładowy netto przedsiębiorstw niefinansowych (bie
sze udziały w rynku towarów USA, kiedy eksport spada coraz
żący): Flow of funds, Table bio2, witryna FRB. (9) Produkcja prze
bardziej w stosunku do importu bez nadziei na zasypanie tej
mysłowa i wykorzystanie m ocy produkcyjnych: Table gi7, witryna
dziury przy obecnym kursie w ym iany i kiedy U SA liczą na hoj
FRB. (10) Przedsiębiorstwa pozarolnicze, wytwórcze, niefinansowe,
ność rządów wschodnioazjatyckich, aby móc pokrywać swoje
całkowita gospodarka: wartość dodatkowa (nominalna i realna),
międzynarodowe zobowiązania? Gospodarka U SA znalazła się
produkcja na godzinę, wynagrodzenie całkowite, wynagrodzenie
na nieznanym terytorium. Jej zdolność do odnalezienia drogi
na godzinę (nominalne i realne), liczba godzin przepracowa
pozostaje wątpliwa.
nych: Industry Analytical Ratios for business, manufacturing non-financial corporations, total economy, Bureau of Labour styczeń 2004
Statistics (egzemplarze drukowane dostępne w BLS). (11) Stopy procentowe, ceny akcji, proporcje cena-zysk: Economic Report of
211
R o b e rt C o r d o n
the President 2003, Washington, DC 2003. (12) Eksport, import i bilans handlowy w sektorze wytwórczym: Table 3, US Aggregate Foreign Trade Data, witryna International Trade Administra tion (ITA) www.ita.doc.gov. (13) Deflator cen konsumpcyjnych (CPI-U-RS): Consum er Price Indexes, witryna BLS. przełożył Marcin Miłkowski
CZY SOCJALDEMOKRACI d o p r o w a d z il i do k r y z y s u h ip o t e c z n e g o ?
Winę za kryzys na rynku nieruchomości konserwatyści zrzucają na uchwalone w 1977 r. prawo, które ma na celu pom oc osobom o niskich dochodach w pozyskiwaniu kredytów hipotecznych. Z ich punktu widzenia jest to bardzo pożyteczne wyjaśnienie. Jest ono jednak nieprawdziwe. Cała ta koncepcja narodziła się gdzieś na rubieżach kon serwatywnego mainstreamu. Thom as DiLorenzo, ekonomista określający Rona Paula mianem „Jeffersona naszych czasów", napisał we wrześniu 2007 roku, że kryzys na rynku nierucho mości to „bezpośredni skutek trzydziestoletniej polityki rządu, w której ramach banki zmuszano do udzielania złych kredytów osobom pozbawionym zdolności kredytowej". Atakowana przeż DiLorenzo polityka to pochodząca z 1977 roku ustawa C om m u nity Reinvestment Act (CRA), która obliguje banki do udzielania kredytów w obrębie społeczności, której służą. Hasło „Wińmy CRA!" zrobiło furorę na prawicowej witrynie Freerepublic.com. W styczniu 2008 roku podobna opinia poja wiła się w artykule opublikowanym na łamach „Washington Ti mes". W lutym Stan Liebowitz, współpracownik Cato Institute, opublikował w „The New York Post" komentarz zatytułowany: „Prawdziwy skandal: Jak władze federalne w ydum ały bałagan
213
Czy socjaldemokraci doprowadzili do kryzysu hipotecznego?
_
na rynku kredytów hipotecznych" („The Real Scandai: How the
Konserwatyści twierdzą teraz, że problemem nie był brak
Feds Invented the Mortgage Mess"). Na blogu The Corner na
regulacji, lecz ich nadmiar - w postaci CRA. Prawo to zostało wprowadzone w odpowiedzi na celową praktykę znaną jako
leżącym do magazynu „The National Review” John Derbyshire poszedł tropem Liebowitza: „Osoby tracące teraz swoje domy
o rasie innej niż biała nie mogli kupować dom ów w określonych, zwykle eleganckich dzielnicach - przyp. red.] oraz jako sposób
poprawności”. W zeszłym tygodniu podobne wyjaśnienie kryzysu (choć
dytów przez osoby o niskich dochodach. Ustawa CRA dotyczy
sformułowane nieco bardziej ostrożnie) mogli znaleźć czytelnicy
jednak wyłącznie banków i kas oszczędnościowo-pożyczkowych
na przeciwdziałanie strukturalnym barierom dla zaciągania kre
„The Washington Post" w artykule na temat wpływu, jaki na Joh
ubezpieczanych przez władze federalne. Ustawa pomyślana jest
na McCaina ma były senator Phil Cramm. O ile dwóch cytowa
w taki sposób, że w zamian za objęcie regulacjami C RA uzysku
nych w artykule lewicowych ekonomistów skrytykowało zdecy
je się przywilej bycia ubezpieczonym przez władze federalne.
dowany i konsekwentny sprzeciw Gramma wobec jakichkolwiek
Oznacza to, że prawo to nie znajduje zastosowania w stosunku
regulacji rządowych, o tyle Robert Litan z Brookings Institution
do niezależnych instytucji hipotecznych (jak również instytucji
wyraził pogląd przeciwny. Zasugerował on, że przeprowadzone w latach 90. wzmocnienie Com m unity Reinvestment Act - co
typu payday lender czy check-casher).
odbyło się przy zdecydowanym sprzeciwie Gramma - mogło
których ustawa dotyczy) obowiązek udzielania kredytów w obrę
przyczynić się do obecnego kryzysu: „Gdyby ustawa CRA nie
bie społeczności, od której instytucje te przyjmują depozyty, co
Ustawa CRA nakłada na instytucje depozytowe (ale tylko te,
była tak agresywnie forsowana, możliwe, że kryzys nie byłby aż
dotyczy także społeczności ubogich. Ustawa nie jest przy tym
tak poważny. M usim y być w tej sprawie uczciwi". To klasyczna retoryka konserwatystów. W iększość anality
„bezbronna" - prowadzony przez organy regulacyjne rating ban
ków postrzega kryzys subprime jako błąd rynku. Wierząc w to, iż
tejże ustawy. Oceny banków pod kątem realizacji CRA są publi
bańka na rynku nieruchomości nigdy nie pęknie, kredytodawcy
kowane i mają w pływ na istotne decyzje, w tym wyrażenie zgody
ków podlegających CRA ocenia ich wyniki w zakresie realizowania
masowo udzielali ryzykownych kredytów hipotecznych o zmien
na fuzje. Z badań prowadzonych m.in. przez Rezerwę Federalną
nej stopie procentowej. Nikt przy tym nie zastanawiał się, czy
oraz Joint Center for Housing Studies na Uniwersytecie Harvarda
kredytobiorcy mogą sobie na takie pożyczki pozwolić. Gospodar
wynika, że ustawa C RA przyczyniła się do znacznego zwiększenia
stwa domowe chętnie zaciągały tego typu kredyty. Inwestorzy
ilości kredytów udzielanych osobom o niskich dochodach i pom o
kupowali je w formie sekurytyzowanej [chodzi o przekształcanie
gła zwiększyć w ubogich dzielnicach liczbę osób posiadających
wierzytelności hipotecznych w obligacje i sprzedaż ich na ryn
własne domy - bez szkód dla rentowności banków.
kach finansowych - przyp. red.]. A instytucje regulacyjne cały czas siedziały bezczynnie.
214
redlining [nielegalna strategia zmierzająca do tego, by ludzie
nej przez rząd - a nawet wymuszonej przez rząd - politycznej
nie padły wcale ofiarą drapieżnych lichwiarzy, lecz sponsorowa
Jednakże ustawa C RA od początku miała krytyków, którzy teraz sugerują, że regulacje zachęcające banki do udzielania
X
Czy socjaldemokraci doprowadzili do kryzysu hipotecznego ?
r
216
kredytów podupadającym społecznościom poszły za daleko.
spółki zależne banków, które w różnym stopniu podlegająu-
Odkładając na chwilę tego typu retorykę, całą dyskusję spro wadzić można do prostego pytania: Czy w ramach obecnego
stawie CRA, ale nie w takim sam ym zakresie, jak same banki. (W przypadku filii banki same mogą zdecydować, czy liczyć te
kryzysu finansowego kredytodawcy zatwierdzali złe kredyty, gdyż byli do tego zobowiązani przez CRA, czy też kierowali się
kredyty). Tak więc zaledwie jeden z każdych czterech kredytów typu subprime został udzielony przez instytucje w pełni podle
chęcią zarobienia pieniędzy? Dostępne dowody wskazują, że m otywem działania ban
gające ustawie CRA. Co najważniejsze, kredytodawcy podlegający regulacjom
ków był zysk. Po pierwsze, zwróćmy uwagę na kolejność wyda
CRA byli zaangażowani w najbardziej ryzykowne formy kredytów
rzeń. Ustawa C RA weszła w życie w 1977 roku Boom na rynku
w o wiele mniejszym stopniu niż pozostałe instytucje kredytowe.
kredytów typu subprime - będący źródłem obecnego kryzysu
Janet Yellen, ekonomistka i szefowa Rezerwy Federalnej w San
- rozpoczął się dopiero ćwierć wieku później. W połowie lat 90.
Francisco, podaje zabójcze statystyki: niezależne instytucje hi
nowe regulacje w ramach CRA oraz fala fuzji i przejęć pobudziły
poteczne, które nie podlegają ustawie CRA, udzielały najbardziej
aktywność instytucji podlegających ustawie CRA, jednakże,
kosztownych pożyczek w dwukrotnie większym tempie niż banki
jak podkreśla Ellen Seidman z think-tanku New American Fo
i kasy oszczędnościowo-pożyczkowe. Mając ten fakt na uwadze,
undation (do takich samych wniosków doszli też analitycy ze
Yellen zdecydowanie odrzuca „tendencję, zgodnie z którą obecne
wspom nianego już Joint Center for Housing Studies), ta fala
problemy na rynku kredytów hipotecznych typu subprime mie
aktywności „zakończyła się pod koniec 2001 roku". Z końcem
sza się z udzielaniem kredytów w celu wypełnienia postanowień
2004 roku administracja Busha ogłosiła plan znacznego osła
ustawy CRA". I dodaje: „Ustawa C RA zdecydowanie zwiększyła
bienia regulacji zawartych w ustawie C RA - małe i średnie banki
wolumen kredytów udzielanych w odpowiedzialny sposób g o
miały przestać podlegać najostrzejszym w ym ogom ustawy. Po
spodarstwom dom ow ym o niskich i skromnych dochodach".
m imo to boom kredytów hipotecznych typu subprime nie tylko
Yellen nie jest jedyną osobą, która doszła do wniosku, iż na
trwał w najlepsze, ale jeszcze uległ wzmocnieniu - w okresie, gdy aktywność kredytowa podlegająca regulacjom C RA wyraźnie się
sze obecne problemy mają źródło w działalności instytucji pozo stających poza zasięgiem CRA. Jednym z nielicznych ekspertów,
zmniejszyła, a sama ustawa została osłabiona.
który ze sporym wyprzedzeniem dostrzegał nadejście kryzysu,
Po drugie, nie sposób winić ustawy C RA za obecny kry
był nieżyjący już Ned Gramlich, były gubernator Rezerwy Fe
zys, skoro regulacje w niej zawarte w ogóle nie odnoszą się do
deralnej. Podczas gdy Alan Greenspan zachwycał się boomem
większości kredytów, których udzielanie spowodowało kryzys.
na rynku kredytów typu subprime, Gramlich przestrzegał przed
Michael Barr z Uniwersytetu w Michigan podkreśla, że co naj
ryzykiem i - bez powodzenia - zabiegał o większy nadzór nad
mniej połowa kredytów typu subprime została udzielona przez
filiami banków. Tenże sam Gramlich gorąco popierał ustawę
instytucje hipoteczne, których ustawa CRA w ogóle nie dotyczy. Kolejne 25-30 proc. pożyczek zostało udzielonych przez filie lub
CRA, a w 2007 roku stwierdził: „Banki udzielające kredytów hipotecznych osobom o niskich i skromnych dochodach w celu
217
r
Dani Rodrik wywiązania się z zobowiązań nałożonych na nie przez ustawę C RA z przyjemnością odkryły, że wskaźniki niewypłacalności są bardzo niskie. Z reguły owe banki oferują niskie oprocentowanie kredytów hipotecznych. Trzydzieści lat po wejściu w życie, usta wa CRA okazała się dla banków świetnym biznesem". Znamienne, że w obecnej atmosferze wzajemnych oskar żeń nawet instytucje kredytowe nie wskazują na ustawę CRA
KTO ZABIŁ WALL STREET?
jako źródło kryzysu. Dzieje się tak, ponieważ to nie regulacje
Dziś łatwo być sceptykiem wobec świata finansów. W arto so
uchwalone w 1977 roku doprowadziły do sytuacji, w której
bie jednak przypomnieć, że jeszcze niedawno logika innowacji
kredytów zaczęto udzielać w sposób zupełnie lekkomyślny, co doprowadziło w końcu do kryzysu. W czasie, gdy trwał boom
finansowych, która jest odpowiedzialna za nasze tarapaty, była wprost przytłaczająca.
na rynku kredytów hipotecznych typu subprime, znaczenie i od
Każdy chciałby, żeby rynki kredytowe przyczyniały się do
działywanie ustawy C R A wyraźnie osłabło. Główni winowajcy
posiadania domów. Zaczynamy więc wprowadzać rzeczywistą
- niezależne firmy hipoteczne - nigdy nie podlegali ani ustawie CRA, ani jakimkolwiek regulacjom federalnym. Tak więc to nie
konkurencję na rynku kredytów hipotecznych. Pozwalamy, by
regulacje prawne zmusiły te instytucje do udzielania kredytów.
oferowały one łatwiej dostępne kredyty przyszłym właścicielom
M otyw ow ała je chęć maksymalizacji zysków.
domów, których słabo obsługiwali tradycyjni kredytodawcy.
I to już nie jest poprawność polityczna. Tak po prostu było.
pożyczek udzielały instytucje inne niż banki i zgadzamy się, aby
Potem, aby zmniejszyć ryzyko całej operacji, zgadzamy się owe długi zbierać i łączyć w papiery wartościowe nadające się do sprzedania inwestorom. Dzielimy strumienie płatności tych
przełożył Michał Penkala
długów na transze o zróżnicowanym ryzyku, nagradzając po siadaczy tych bardziej ryzykownych wyższym i stopami zwrotu. Zwracamy się następnie do agencji ratingowych, by potwier dziły, że mniej ryzykowne papiery są wystarczająco bezpieczne, aby m ogły w nie inwestować fundusze emerytalne i instytucje ubezpieczeniowe. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, tworzym y derywaty pozwalające inwestorom na ubezpieczenie się od nie dotrzymania um ów przez emitentów ryzykownych papierów. Lepsza wiązanka korzyści płynących z innowacyjnych rozwiązań finansowych nie byłaby chyba możliwa. Dzięki temu miliony biednych i wykluczonych rodzin stają się właścicielami
218
219
Kto zabił Wall Street?
domów, inwestorzy mają duży zwrot z kapitału, a pośrednicy finansowi napełniają swe kieszenie opłatami i prowizjami. W szystko to wydawało się działać jak marzenie i jeszcze półtora roku temu tak właśnie o ow ym systemie m yślało wielu finansi stów, ekonomistów i speców od polityki społecznej.
dziem spekulacji, rozrastając się do zadziwiających rozmiarów 62 bln dolarów. Kryzys nie osiągnąłby może takich rozmiarów, gdyby roz
Potem wszystko zaczęło się sypać. Kryzys, który ogarnął
maite instytucje finansowe w pogoni za wyższym i zyskami nie
rynki finansowe w ostatnich miesiącach, spustoszył Wall Street
stosowały wobec siebie na wielką skalę dźwigni finansowych.
i poniżył Stany Zjednoczone. Niemal bilion dolarów awaryjnej
Co jednak robiły wtedy agencje ratingowe? Gdyby odpowied
pomocy, jakiej Departament Skarbu musiał udzielić zagrożonym
nio wykonyw ały swoje zadania i w ysłały zawczasu ostrzeżenia
instytucjom finansowym, sprawia, że kryzysy rynków w scho
0 ryzyku, te rynki nie wessałyby tak wielu inwestorów. Czy nie tu właśnie tkwi sęk?
dzących - takie jak kryzys w M eksyku w 1994 roku czy azjatycki kryzys finansowy z lat 1997-98 - wydają się pestką w porówna
A może wina leży po drugiej stronie kuli ziemskiej? Azjatyckie
niu z dzisiejszą sytuacją. Kiedy jednak rzeczy potoczyły się w złym kierunku? Jeśli
gospodarstwa domowe mają wysokie oszczędności, a gromadzą
nasze środki zaradcze nie dotkną prawdziwych przyczyn kryzysu,
który popchnął realne stopy procentowe w dół, napędzając bańkę
ce dolary banki centralne stworzyły oszczędnościowy „przesyt",
to nasz now y zapał regulacyjny może skończyć się uśmierce
na amerykańskim rynku nieruchomości, podczas gdy finansiści
niem zarówno toksycznych, jak i użytecznych typów innowacji
zmuszeni byli do coraz ryzykowniejszych operacji na pożyczonych
finansowych. Problemem jest to, że nie brakuje nam podejrzanych. Czy
działać wspólnie i na czas, aby zmniejszyć te wielkie i niezrównowa
pieniądzach. Specjaliści od polityki makroekonomicznej mogli za
problem stanowią nieodpowiedzialni kredytodawcy, którzy tak
żone deficyty na rachunku obrotów bieżących. W tedy nie byłoby
określili zasady kredytowania - wprowadzając np. mniejsze oprocentowanie początkowe albo kary za szybszą spłatę rat - że
takiej topniejącej płynności i czekania, aż przydarzy się wypadek.
wepchnęli kredytobiorców w pułapkę długów ? Być może, ale te
Może jednak naprawdę w kłopoty wpędził nas Departa ment Skarbu, który słabo reagował na rozwój kryzysu? Rzeczy
strategie byłyby bezsensowne z punktu widzenia kredytodaw
nie miały się dobrze, a odm owa pom ocy dla Lehman Brothers
ców, gdyby nie wierzyli oni we wzrost cen nieruchomości. Może zatem winowajcą jest bańka na rynku nierucho
ze strony sekretarza skarbu H enry’ego Paulsona spowodowała,
mości nadymająca się od początku lat 90. i niechęć Fed pod kierownictwem Alana Greenspana, aby ją przekłuć? Nawet jeśli tak było, to eksplozja liczby obligacji zabezpieczających długi
220
instrumentów pochodnych typu C D S [credit defaultswap], które, zamiast być instrumentem zabezpieczającym, stały się narzę
że rynki kredytowe krytycznie oceniły sytuację. Natychm iast po tej decyzji krótkoterminowe pożyczki nawet dla najlepiej dokapitalizowanych firm praktycznie się załamały, a cały system finansowy stał się niewydolny.
i innych papierów wartościowych dalece przekroczyła rozmiary
Widząc, co się zaraz stanie, Paulson m ógł nie zadzierać nosa
potrzebne do zabezpieczenia rynku kredytów. To samo dotyczy
1 zrobić z Lehman Brothers to, co wcześniej zrobił z Bear Stearns
2 21
B a r b a r a E h r e n r e ic h
i co za chwilę musiał zrobić z AIG - ocalić bank pieniędzmi podat ników. Wall Street mogła przetrwać, a amerykańskim podatni kom oszczędzono by płacenia o wiele wyższych rachunków. Być może bezcelowe jest poszukiwanie jednej przyczyny, dla której system finansowy w ybuchł nam prosto w twarz. Jeśli wciąż chcecie wierzyć w rozumność świata finansów, to w ygod nie jest myśleć, że to, co się stało, było przykładem „doskonałego sztormu" - rzadkiego kataklizmu, którego wystąpienie związane
r a p o r t s p is k o w e j m ię d z y n a r o d ó w k i s o c j a l is t y c z n e j Z pewnością słyszeliście już, że socjaliści niechybnie przejmą wła
jest z rzadkim układem planet. Co zatem wynika z sekcji zwłok na W all Street? Czy było to
dzę nad Ameryką. Jeśli wydaje się wam to mało prawdopodobne,
sam obójstwo? M orderstw o? Przypadkowy zgon? A może był to
zadajcie sobie pytanie: ilu znanych wam socjalistów straciło milio
rzadki przypadek niewydolności wielonarządowej? Prawdopo
ny podczas ostatnich spadków na giełdzie? O ile wiem - żaden. I to
dobnie nigdy się tego nie dowiemy. Regulacje i środki ostrożno
nie tylko dlatego, że nie znacie żadnych socjalistów. Prawda jest
ści, jakie prawodawcy zaproponują, aby kryzys się nie powtórzył, pozostaną zatem z konieczności nieprecyzyjne i nie ma żadnej
taka, że my, Spiskowa Międzynarodówka Socjalistyczna, nie tylko wiedzieliśmy, że kryzys nadchodzi. To my go wywołaliśmy.
gwarancji na ich efektywność. W łaśnie dlatego możecie być pewni, że w przyszłości
konwencji w restauracji IH O P w Akron w stanie Ohio, kiedy to
dotknie nas kolejny głęboki kryzys finansowy - po tym, jak
szczególnie intensywnie oddawaliśmy się krytyce i samokrytyce.
Plan ukształtował się na naszej dwutysięcznej dorocznej
obecny zniknie w odmętach pamięci. Możecie na to postawić
Otóż uświadomiliśmy sobie, że werbujemy rocznie mniej nowych
oszczędności swojego życia. Prawdopodobnie i tak nie będziecie
członków niż drużyna futbolowa Green Bay Packers i że mimo
mieć innego wyjścia.
wszelkich naszych wysiłków więcej Amerykanów zostało wziętych na pokład UFO, niż uwierzyło w wiekopomną obietnicę socjalizmu. przełożył Maciej Gdula
Postanowiliśmy więc zawiesić naszą zwykłą strategię polegającą na wystawaniu na rogach ulic i syczeniu: „Hej, chciałbyś żyć w robot niczym raju?". Zamiast na budowaniu socjalizmu, przekonywaniu robotnika za robotnikiem postanowiliśmy się skupić na zniszczeniu kapitalizmu, jednego funduszu hedgingowego za drugim. Po pierwsze wyselekcjonowaliśmy grupę zrzędzących pun ków z ulic Seattle, zdarliśmy z nich koszulki z Che, ubraliśmy ich w garnitury od Armaniego i buty typu Al Capone, a następnie wprowadziliśmy ich w kwestie derywatów i nauczyliśmy używać
222
223
Raport Spiskowej M iędzynarodówki Socjalistycznej
nici dentystycznych. W tedy wysłaliśm y ich na Wall Street ze ścisłymi instrukcjami: Zarabiajcie jak najwięcej i jak najszybciej, a jak tylko pieniądze zaczną spływać, wyślijcie je gdziekolwiek za pomocą najbardziej ryzykownych instrumentów, jakie uda wam się znaleźć - kredytów typu subprime, instrumentów pochod nych C DS [credit defaultswap], piramid finansowych. I oczywi ście wydawajcie to, co zarobicie, w najbardziej ekstrawagancki i prostacki sposób, jaki wam przyjdzie do głowy: na martini za 10 tys. dolarów, fontanny szampana. Wszystko po to, żeby podsycić płomienie klasowego resentymentu. Sukces tych odważnych towarzyszy przeszedł nasze naj śmielsze wyobrażenia. Szybko przystosowali się do chciwego i pozbawionego umiaru życia, którego rytm wyznaczają partie squasha w Century Club. Jednak nie uczynilibyśmy w kapitalizmie tak wielkich zniszczeń, gdybyśmy nie obsadzili wysokich stanowisk w rządzie i w różnych quasi-rządowych agencjach wykwalifikowa nymi agentami. Na przykład Phil Gramm, były senator i doradca ekonomiczny McCaina, za swą odważną batalię przeciwko regu lacjom finansowym otrzyma (kiedy już skończy się cała ta zawie rucha) tytuł „Bohatera socjalizmu". Nie mogę teraz podać więcej nazwisk, powiem wam tylko tyle, że jeśli w ciągu ostatnich kilku lat zdarzało się wam na boisku na przedmieściach Waszyngtonu
agentami tak gęsto, że rząd zasłużył sobie na przydomek „Rząd Sachsa". Oprócz Paulsona wśród byłych pracowników Goldman Sachs kierujących teraz państwem są: szef sztabu Białego Domu, szef Banku Rezerw Federalnych w N ow ym Jorku, człowiek, który przejmie AIG i 35-letnie cudowne dziecko, wybrane, żeby nadzo rować program ratowania finansów. W edług „New York Timesa" „poplecznicy Goldmana" upie rają się, że nie ma żadnego „spisku", a w najbliższej przyszłości nie grozi nam żaden wojskowy zamach stanu. To tylko spora grupa bankierów inwestycyjnych dbających o dobro publiczne, którzy dla dobra narodu poświęcają swoje normalne ośmiocyfrowe pensje. Jednak my, socjaliści, z łatwością rozpoznajemy każdy spisek. Niektórzy w naszych szeregach skarżą się rozgoryczeni, że kiedy kapitalizm zaczął upadać, bankierzy przejęli tratwę ra tunkową, która miała ocalić zwolnionych z pracy, zlicytowanych i w ogóle wyzyskiwane masy. N o cóż, my socjaliści nadal możemy liczyć na wyniki wyborów. Po miesiącach badań nad gospodarczymi planami kandydatów ustaliliśmy, że możemy liczyć na jednego z nich - tylko jednego. O n - całkowicie zniszczy kapitalizm. Z wielką nadzieją i ogrom nym zaufaniem Spiskowa Międzynarodówka Socjalistyczna udziela poparcia Johnowi McCainowi!
zobaczyć nienagannie ubranego, starszego mężczyznę, mysz
przełożyła Agata Szczęśniak
kującego wśród kamieni, z pewnością był to szef Fed szukający cotygodniowych poruczeń od Komitetu Centralnego. W szystko szło jak po maśle aż do zeszłego tygodnia, kiedy to kapitaliści przeprowadzili kontrrewolucję. Myśleliśmy, że na cjonalizacja banków rzuci kapitalizm na kolana, jednak chytrzy kapitaliści wykorzystali ją, by sprywatyzować rząd. Bank Gold man Sachs, poprzedni pracodawca H enry’ego Paulsona, przejął inicjatywę, obsadzając niegdysiejszy sektor publiczny swoimi
224
Od Redakcji: Jak wiadomo, McCain ostatecznie przegrał, co chwilowo źle wróży socjalistycznym nadziejom na ostateczną katastrofę ka pitalizmu. Z napięciem obserwować będziemy jednak postępy Sarah Palin w wyścigu o fotel prezydencki w roku 2012 - niechaj żywi nie tracą nadziei!
Moja ideologia jest błędna
roku, na łamach „Financial Timesa" pisał pan: „Według mojego doświadczenia bankowcy zajmujący się pożyczkami na temat f ~~
działalności partnerów i stopnia ponoszonego ryzyka wiedzą dużo więcej niż urzędnicy bankowego nadzoru".
■
MOJA IDEOLOGIA JEST BŁĘDNA
Moje pytanie do pana jest proste: pomylił się pan? Alan Creenspan: Częściowo.
Przesłuchanie byłego przewodniczącego Banku Rezerw Fede ralnych Alana Creenspana przez Komitet Nadzoru Bankowego
Waxman: Proszę się upewnić, czy ma pan włączony mikrofon.
Izby Reprezentantów Stanów Zjednoczonych 24 października 20 0 8 roku (wybrane fragmenty)
Creenspan: Oczywiście. A zatem myliłem się częściowo, choć przede wszystkim powinniśmy rozdzielić cały problem na poszczególne kwestie. Zajmowałem bardzo jednoznaczne
Henry W axman, Partia Demokratyczna, przewodniczący: Doktorze Creenspan, był pan najdłużej sprawującym funkcję
stanowisko, jeśli chodzi o kwestię derywatów i skuteczności ich
przewodniczącym Rezerwy Federalnej w historii. W tym cza
one ryzyko od tych, którzy mają wielkie trudności z jego absorp
sie był pan być może największym zwolennikiem deregulacji
cją, na tych, których kapitał pozwala ponieść straty, jeśli się one pojawią. Te derywaty działają dobrze.
naszych rynków finansowych, z pewnością zaś pański głos za
oddziaływania na gospodarkę jako całość. Zasadniczo przenoszą
deregulacją był najbardziej wpływowy. Regulację pragnął pan pozostawić właśnie sam ym rynkom. Tytułem wstępu przywo łam kilka pańskich dawnych wypowiedzi. W 1994 roku zeznawał pan przed Kongresem na przesłuchaniu w sprawie regulacji derywatów finansowych. M ów ił pan wtedy:
Waxman: A zatem uważa pan, że się nie pomylił, nie chcąc ich uregulować? Greenspan: To zależy, o których derywatach mówimy. Poważne
„Regulacja na poziomie federalnym nie jest w żadnej mierze
problemy w ystąpiły przy instrumentach pochodnych typu C D S
lepsza od regulacji rynkowej”. W 1997 powiedział pan z kolei:
(credit default swap). Ale rzecz w tym, że ogromna większość
„Wygląda na to, że nie ma potrzeby rządowego uregulowania
derywatów jest związana raczej z poziomem stóp procentowych
pozagiełdowych transakcji derywatywnych”. W 2002 roku, gdy
i ryzykiem kursowym walut - a kiedy cała ta dyskusja się rozpo częła, tzn. w roku 1999, istniały tylko takie.
po upadku Enronu Kongres ponowił starania o regulację derywa tów, napisał pan do Senatu: „Nie wierzymy, aby wystąpił tutaj
228
jakiś problem rangi ogólnopaństwowej, który uzasadniałby
W axm an: Pozwoli pan, że przerwę, gdyż m am y ograniczoną
taką interwencję ze strony rządu". Wcześniej, w tym samym
ilość czasu. W oświadczeniu, które pan wygłosił, stwierdza
229
Moja ideologia jest błędna
r pan, że zawalił się cały intelektualny gmach współczesnego za
mnie zszokowało. Wciąż nie do końca rozumiem, co się stało,
rządzania ryzykiem. Mówi pan również: „Ci z nas, zwłaszcza ja
ale oczywiście w tym zakresie, w jakim zrozumiem, gdzie to się
sam, którzy najlepsze zabezpieczenie dla akcji ich udziałowców
stało i dlaczego, zmienię moje poglądy. Jeśli fakty się zmienią,
widzieli w dobrze pojętym interesie instytucji kredytowych, po
ja również.
zostają «w szoku i niedowierzaniu»". M oim zdaniem, z tego, co pan mówi, wynika, że ci, którzy zawierzyli możliwościom samoregulacji rynku, włącznie z panem, popełnili poważny błąd.
W axm an: Doktorze Greenspan, Paul Krugman, profesor ekono mii z Princeton, ostatnio uhonorowany zresztą Nagrodą Nobla, napisał artykuł w 2006, kiedy kryzys kredytów hipotecznych
Greenspan: Tak, to prawda, jeśli chodzi o niektóre instrumenty,
typu subprime zaczynał się ujawniać. Stwierdził wówczas: „Jeśli
ale nie wszystkich to dotyczy. Dlatego wydaje mi się istotne,
kogoś należy obwinić za obecną sytuację, to pana Greenspana,
żeby odróżnić skalę problemu i jego naturę. Chciałem bowiem
który notorycznie wyśm iewał ostrzeżenia na temat powstającej
wykazać, że - wyłączając tzw. swapy kredytowe - rynki dery
bańki i nie uczynił nic, aby powstrzymać falę nieodpowiedzial
watów funkcjonują dobrze.
nych pożyczek". [Krugman] dość wyraźnie wierzy w to, że ponosi
W axm an: Gdzie w takim razie popełnił pan błąd?
pan część winy za obecną sytuację. Chciałbym posłuchać pań skiej wersji. Ponosi pan winę za kryzys finansowy?
Greenspan: Popełniłem błąd, zakładając, że interes własny
Greenspan: Panie przewodniczący, pozwoli pan, że opowiem
instytucji, w szczególności banków i im podobnych, powoduje,
trochę, jak było. Sporo się mówiło na temat mojego postrzega
że to one same są w największym stopniu zdolne ochronić włas
nia rynków kredytów subprime w roku 2000 i faktycznie, jeden
nych udziałowców i ich kapitał. Moje własne doświadczenie, 18 lat na stanowisku szefa nad
z najwybitniejszych gubernatorów Rady Rezerwy Federalnej
zoru i podobny okres w sektorze prywatnym, w tym 10 lat w wielkim banku międzynarodowym , wszystko to wskazyw a
tamtego czasu, nieżyjący już niestety Edward Gramlich, przy szedł do mojego biura i powiedział o trudnościach, jakie rodzi masa pochopnie udzielanych pożyczek.
ło, że bankowcy udzielający pożyczek w sw ych instytucjach wiedzą dużo więcej na temat podejm owanego ryzyka i ludzi,
W axm an: Tak, ponaglał pana, aby pan jako szef Rezerwy Fe
którym pożyczają pieniądze, niż nawet najlepszy urzędnik
deralnej użył swej władzy zgodnie z sugestiami Departamentu
nadzoru w Rezerwie Federalnej kiedykolwiek byłby w stanie
Skarbu oraz Departamentu Urbanizacji i wprowadził regulacje, które ukróciłyby pojawiające się nadużycia na rynku kredytów
się dowiedzieć. Problem polega więc na tym, że to coś, co wydawało się so lidnym gmachem i zarazem opoką dla konkurencji i wolnego
subprime. Ale pan nie słuchał ani Departamentu Skarbu, ani Gramlicha. Czy uważa pan, że błąd był po pańskiej stronie?
rynku, rzeczywiście się załamało. I, jak już powiedziałem, to
230
231
Moja ideologia jest błędna
r Greenspan: Rzeczywiście, kwestionowałem te fakty. Porozma
rzeczywistość precyzyjnie. I chcę powiedzieć, że owszem, znalazłem
wialiśmy ze sobą i wyraziłem swoje wątpliwości co do skutecz
w niej istotne błędy, choć nie wiem, jak bardzo znaczące i trwałe. Faktem jest, żeje znalazłem ijestem tym poważnie zakłopotany. Ale
ności posunięć regulacyjnych. Ale żeby zrozumieć sposób, w jaki podejmowane są decyzje
jeśli pan pozwoli, chciałbym dokończyć odpowiedź na pytanie...
w Rezerwie Federalnej, ważne jest rozpoznanie podziału od powiedzialności i władzy w strukturze tego systemu. Fed ma
W axm an: Znalazł pan błędy?
niebywale profesjonalny, wielki wydział zajmujący się sprawa mi społeczeństwa i konsumentów. W wydziale prawnym ma
Greenspan: Znalazłem błędy w modelu, który w moim rozumie
prawdopodobnie najlepszych speców od prawa bankowego oraz
niu miał zasadniczo opisywać funkcjonowanie świata.
zewnętrzną radę zawodowych ekspertów od kwestii regulacji. System starał się zbierać wszystkie przepływające informacje i ostatecznie przekazać je, wyselekcjonowane, do podkomisji
W axm an: Innymi słowy, zrozumiał pan, że pański obraz świata, pańska ideologia była błędna, że ona nie działa.
Rady Rezerwy Federalnej. Greenspan: Dokładnie tak. I właśnie z tego powodu byłem tak W axm an: Doktorze Greenspan, przerwę panu. Moje pytanie do
zdruzgotany - ponieważ przez 40 lat żyłem w przekonaniu, że
tyczy tego, że reprezentował pan pewną ideologię. O to pańskie
ona działa wyjątkowo dobrze. Ale pozwoli pan, że...
stwierdzenie: „Mam pewną ideologię. Zgodnie z moim osądem wolne, konkurencyjne rynki są jak dotąd niedoścignioną formułą
W axm an: Problem w tym, że czas się skończył.
organizacji gospodarki. Próbowaliśmy regulacji, ale żadna w za dowalający sposób nie zadziałała". Tak pan powiedział. Miał pan
Davis: Świadek chce odpowiedzieć, proszę dać mu na to szansę...
władzę, aby zapobiec nieodpowiedzialnemu udzielaniu pożyczek, które doprowadziły do kryzysu na rynku kredytów hipotecznych
W axm an: Jeszcze wielu członków komisji chce zadać pytanie.
typu subprime. Doradzano to panu. Teraz cenę za pana zaniecha nie płaci cała nasza gospodarka. Czy nie sądzi pan, że to właśnie
Greenspan: To zajmie tylko chwilę. Powody mojego postępowa
ideologia popchnęła pana do podjęcia decyzji, której teraz może
nia były mniej więcej takie: gubernator Gramlich powiedział mi,
pan żałować?
że jest problem. Zgodziłem się, bo faktycznie sygnalizowano mi już wcześniej, że coś jest na rzeczy. I szczerze mówiąc, sądziłem
232
Greenspan: Niech pan pamięta, że ideologia to po prostu pewne
po tym spotkaniu, że podkomitet rady, który nadzoruje rozma
ogólne ramy pojęciowe i kategorie, którymi człowiek opanowuje
ite aspekty spraw społecznych i konsumenckich w ramach Rady
rzeczywistość. Każdy z nas ma ideologię, pan też. Żeby żyć, potrze
Gubernatorów i systemu Rezerwy Federalnej, zrobi coś w tej
buje pan ideologii. Problem polega tylko na tym, czy opisuje ona
sprawie i przedstawi całej radzie jakieś rekomendacje do działań.
233
Moja ideologia jest błędna
r Ale nic takiego nie zostało zrobione. W związku z tym doszedłem do wniosku, że podkomitet w tamtym czasie nie uznał problemu za wystarczająco wielki. Jeśli chodzi o mój ogólny pogląd na kwestię regulacji, to krótko mówiąc, jest on taki, że składając przysięgę przy obejmowaniu stanowiska przewodniczącego, wziąłem na siebie określone
instrumentów takich jak Fat Boy, Death Star i Get Smarty, Enron kreował sztuczne niedobory, omijał regulacje ochronne i dopro wadził do dramatycznego wzrostu cen energii. W tym czasie handel energetycznymi instrumentami pochodny mi prowadzony przez Enron nie był regulowany. Nie było w ym o
zobowiązanie. Polega ono na tym, aby trzymać się ustanowio
gu publicznej jawności ani obowiązku rejestrowania transakcji. Nie było obostrzeń chroniących przed matactwem i manipula
nego przez Kongres prawodawstwa tego kraju, a nie własnych
cjami. Nie było właściwie żadnego nadzoru, a ten, który obowią
upodobań. Sądzę, że dostrzeże pan, że w mojej karierze przewod
zywał wcześniej, został zniesiony. Enron i inne przedsiębiorstwa
niczącego głosow ałem właściwie za każdym działaniem regula
jedynie wykorzystały ów brak regulacji i nadzoru.
cyjnym, jakie wprowadzała Rada Rezerwy Federalnej. Przez cały
W 2000 roku jeszcze przed upadkiem Enronu, próbowałam zli
ten czas głosow ałem de facto tak jak większość, uznając, że jest
kwidować tę lukę prawną. Zgłosiłam do Komitetu Bankowości
to zgodne z wolą Kongresu. Spoglądając wstecz, widzę, że moja
poprawkę, która nakazywałaby regulację instrumentów pochod
przysięga zobowiązywała mnie, bym za drogowskaz uznawał to,
nych w energetyce. Niestety, m imo poparcia ze strony obu partii,
czego się ode mnie oczekuje, a nie to, co chciałbym robić. Tak
poprawka nie przeszła. Po aferze Enronu wielu innych członków
to wygląda z mojej strony i wydaje się, że mam mocne dowody,
Kongresu próbowało rozwiązać ten problem, szczególnie pani
które o tym świadczą.
senator Feinstein, która nie tylko przedstawiła poprawki, ale i całą legislację w dziedzinie handlu instrumentami pochodnymi
W axm an: Cóż, doceniam to. Z drugiej jednak strony, nigdy nie
w energetyce. Próbowała to przeprowadzić za pomocą osobnych
popierał pan regulacji, których nie przedstawiono na forum
[nowych] ustaw oraz poprawek ustaw do istniejących.
Rady Rezerwy Federalnej, choć miał pan prawną zdolność do
Doktorze Greenspan, stanowczo oponował pan przeciwko
ich wprowadzenia.
wszystkim tym wysiłkom. Chciałabym pokazać panu list, który wysłał pan 18 września 2002. Pisał pan tam: „Publiczne ujawnie
Carolyn B. Maloney, Partia Dem okratyczna: Jeszcze przed
nie danych dotyczących cen nie przyczyni się do ogólnego proce
bankructwem Lehman Brothers w zeszłym miesiącu, jednym
su ich urealnienia". Utrzym ywał pan, że: „takie ujawnienie tylko
z największych bankructw w naszej historii, przeżyliśmy upadek
zwiększyłoby podatność naszej gospodarki na przyszłe napięcia",
Enronu. Chciałabym pana o to zapytać, a także o pańskie poglądy
a także, pomimo nadużyć ze strony Enronu, stwierdził pan, iż „nie
na regulację derywatów. Po upadku Enronu śledztwa prowadzo
wierzy, aby występow ał tu problem rangi ogólnopaństwowej, wymagający takiej interwencji ze strony rządu"
ne przez władze stanu Kalifornia oraz innych stanów wykazały zakrojone na szeroką skalę manipulacje rynkami energii właśnie ze strony Enronu, a także innych firm energetycznych. Używając
234
Jestem szczerze przekonana, że gdyby nie opór z pańskiej strony, udałoby mi się przeprowadzić tę poprawkę w Komitecie Bankowo
235
Mo/a ideologia jest błędna
czy z dzisiejszej perspektywy nadal uważa pan, że słusznie sprzeci
D ennis Kucinich, Partia Dem okratyczna: W kontekście ko mentarza pana Greenspana, że to „rynki karzą winnych", warto
wiał się pan regulacji instrumentów pochodnych w energetyce?
nadmienić, że karani są nasi wyborcy. To oni tracą swoje domy.
Greenspan: Senator Feinstein powiedziała mi to samo, to zresz
ba o tym, że sam jest uczestnikiem tej gry. Epicentrum kryzysu
tą moja wieloletnia przyjaciółka, wiele dyskutowaliśmy ze sobą
finansowego stanowi, o ile dobrze rozumiem, sekurytyzacja
na ten temat. Po pierwsze zatem, największy problem, jaki pojawił się w związ
mieszkaniowych kredytów hipotecznych. Zagrożonych wciąż jest około 10 milionów domów. W swoim zeznaniu obarcza pan
ku ze sprawą instrumentów pochodnych w energetyce, był taki,
winą banki, ubezpieczycieli kredytów, agencje ratingowe i m ode
ści, a senator Feinstein jej u sta w y-w Senacie. Doktorze Greenspan,
Pan się wygodnie usadowił w roli widza, ale zapomniał pan chy
że chodziło tu o energię elektryczną. Energii elektrycznej, jak
le zarządzania ryzykiem, ale gdzie podziała się pańska rola jako
wiadomo, nie można magazynować, w związku z czym...
szefa Rezerwy Federalnej? M ów ił pan, że Fed ma najlepszych speców od prawa bankowego, niezależną rade ekspertów. Jak
M aloney: Doktorze Greenspan, proszę wybaczyć, ale moja
podaje strona Rezerwy Federalnej, jest tam jedna z najlepszych
poprawka dotyczyła wpisania energii elektrycznej na listę
ekip badawczych, 450 osób, połowa z doktoratami - ale w czasie
Comm odities Future Exchange. Została ona tam umieszczona,
pańskiej kadencji jako jej szefa dług prywatny i publiczny wzrósł
ale potem postarano się, żeby została usunięta. Ostatecznie
z 10,5 do 43 bilionów dolarów. Jim Oleske w swojej książce
zatem nie mieliśmy żadnej wiedzy na temat tego, co dzieje
Yeah, right opisuje, jak popierał pan kredyty o zmiennym
się z instrumentami pochodnymi w energetyce. Chodziło mi
oprocentowaniu, które nadały pędu rynkowi kredytów typu
0 wprowadzenie czegoś szerszego, obejmującego zasięgiem nie
subprime. W lutym 2004 roku mówił pan, że „amerykańscy
tylko Kalifornię, to była taka podstawowa regulacja instrumen
konsumenci mogą wiele skorzystać, jeśli pożyczkodawcy zaofe
tów pochodnych w energetyce...
rują więcej alternatyw dla tradycyjnych kredytów hipotecznych
Greenspan: Ogólnie pamiętam tę sprawę, ale musiałbym ją
o stałym oprocentowaniu. Taki tradycyjny kredyt może okazać się bardzo drogim instrumentem spłaty domu".
sobie odświeżyć, powróćm y do niej później, jeśli pani pozwoli.
W czerwcu 2005 twierdził pan z kolei: „Choć nie możemy z pew
M aloney: Dobrze, w takim razie w świetle tego, co stało się na rynkach, czy wierzy pan w konieczność wprowadzenia regulacji
których rynkach lokalnych, jeśli nawet takie spadki się pojawią, nie wpłyną zasadniczo na gospodarkę w skali makro"
1 nadzoru nad instrumentami pochodnymi w ogóle?
We wrześniu tego samego roku: „Ogromna większość właścicieli
Greenspan: Tak, w końcu sam przywołałem jako przykład in
wystarczający do zrównoważenia potencjalnego spadku cen nie
strum enty pochodne typu CDS.
ruchomości". W roku następnym, w maju 2006, mówił pan o sy
nością wykluczyć spadku cen nieruchomości, szczególnie na nie
obciążonych hipoteką dom ów posiada znaczny kapitał własny,
236
237
r
Moja ideologią jest błędna
tuacji w mieszkalnictwie: „Nie grozi nam sytuacja spadku cen. Nie ma dowodów na to, aby ceny dom ów miały się załamać”. Do połowy roku 2006 pojawiały się wyraźne sygnały, że na ryn ku mieszkaniowym zaczynają się kłopoty. Jednak w paździer niku 2006 pan wciąż utrzymywał, że „najgorsze właśnie mija.
Greenspan: Tak jest. Kucinich: Cóż, mam tu fragment z „USA Today", powiedział pan tam: „Tamto przemówienie powtórzyłbym dzisiaj słowo w sło w o . . . " . To ja już nie wiem...
Przypuszczam, że zbliżamy się do końca tendencji spadkowej”. Miesiąc później: „Wygląda na to, że najgorsze już za nami. Świa towa gospodarka jest w nadzwyczajnej formie. Sprawy mają się naprawdę nieźle". Panie Creenspan, czy tuż przed pęknięciem bańki mieszkaniowej nie mówił pan, że U SA wcale nie doświadczyły gwałtownych spadków cen, tylko po to, by usprawiedliwić swoją politykę pro wadzoną tak, jakby bańki nie było? I czy m ógłby pan powiedzieć komisji, kiedy pan się zorientował, że bańka jednak jest? Greenspan: Może na początek odniosę się do kwestii kredytów o zmiennej stopie oprocentowania. To prawda, co pan powie
Greenspan: Nie. Rzecz w tym, że sama ta wypowiedź, wzię ta dosłownie, nie zawiera niczego wyjątkowego. Zasadniczo chodziło o to, że jeśli stopa oprocentowania twojego kredytu wzrasta znacząco, to masz kłopot... Kucinich: To są pańskie słowa, panie Greenspan. Z jednej strony mówi pan, że nie było tu żadnego związku. Z drugiej, że powtórzyłby pan dziś tamto przemówienie słow o w słowo. O d kiedy wiedział pan, że jest coś takiego jak bańka na rynku nieruchomości i kiedy powiedział pan o tym publicznie? Proszę odpowiedzieć na pytanie.
dział - rzeczywiście wygłosiłem przemówienie skonstruowane zasadniczo w taki sposób. Przedstawiało ono efekty pracy grupy ekspertów z Rezerwy Federalnej z dość oczywistą konkluzją: jeśli zamierzasz mieszkać w jakimś miejscu maksymalnie dwa lata, zanim się przeprowadzisz gdzie indziej, to możesz - albo raczej powinieneś - rozejrzeć się za kredytem ze zmiennym oprocento waniem. Okazało się, że oto odsądzam od czci i wiary 30-letnie kredyty hipoteczne. Tydzień później zjawiłem się więc w N o wojorskim Klubie Ekonomicznym i w obecności tysiąca ludzi powiedziałem, że moje zeszłotygodniowe uwagi w żadnym razie nie oznaczały...
Greenspan: W spom niana przez pana wypowiedź była relacją z eksperckiego studium. Gdyby pan ją dziś przeczytał, w yda łaby się panu, albo powinno się wydać, wyjątkowa. Problem mojej rzekomej argumentacji na rzecz kredytów ze zmiennym oprocentowaniem jako generalnej propozycji jest problemem fałszywym. Podjąłem tę kwestię właśnie w Nowojorskim Klu bie Ekonomicznym kilka dni później i wyraźnie zaznaczyłem, że hipoteka 30-letnia to najważniejszy typ kredytu, jaki m am y i że jeśli kiedykolwiek sam brałem kredyt, to nigdy nie decydowa łem się na zmienne oprocentowanie, bo uważałem je za zbyt ryzykowne.
Kucinich: Z całym szacunkiem, panie Greenspan, czy to znaczy, że wycofał pan swoją wypowiedź?
W axm an: Pana czas dobiegł końca.
238 239
Moja ideologia jest błędna
Kudnich: Z całym szacunkiem, może któryś z kolejnych odpowiedział na pytanie, od kiedy wiedział o bańce na rynku
Kiedy pan W axm an dyskutował z panem tę kwestię, to w od powiedzi na pytanie, dlaczego nie użył pan swych kompetencji regulacyjnych, nadanych przez Kongres w 1994 roku, aby po
nieruchomości.
wściągnąć nieodpowiedzialne kredytowanie typu subprime,
Greenspan: Z dzisiejszej perspektywy widzę, że bańka na rynku
wiązuje do przestrzegania prawa krajowego i realizowania woli
członków komisji podejmie tę kwestię, bo on właściwie nie
odpowiedział pan, że powzięte przez pana przyrzeczenie zobo nieruchomości stała się dla mnie czymś jasnym w początkach roku 2006. Nie przewidziałem znaczącego spadku, ponieważ nig dy wcześniej nie mieliśmy do czynienia ze znaczącym spadkiem
Kongresu, a nie folgowania własnym upodobaniom. Ale przecież miał pan wyraźne dyrektywy do działania. Poszperałem trochę i sprawdziłem, [jak wyglądało] to prawo krajowe w 1994 roku.
cen. Gdy tylko proces ten zaczął się jawić na horyzoncie, było
Ustawa o Ochronie Majątku Posiadaczy Domów, tytuł 15, roz
jasne, że m am y do czynienia ze spadkiem cen nieruchomości
dział 41, podrozdział 1, część b, sekcja 1639, podsekcja 11(2),
w skali globalnej.
wskazuje ona dość wyraźnie, co robić. Jest tam napisane, że
John F. Tierney, Partia Dem okratyczna: Chciałbym powrócić
nakazy, powinna - nie „może", ale „powinna" - uniemożliwiać działania bądź praktyki związane z refinansowaniem pożyczek
Rada, tzn. pańska Rada Gubernatorów, poprzez regulację bądź do kwestii nieodpowiedzialnego udzielania pożyczek typu subprime. Jak sądzę, większość ekspertów uważa je za kluczowe
hipotecznych, jeśli tylko uzna, że wiążą się one z nadużyciami
źródło tego kryzysu. O ile pamiętam pańskie zeznanie, uznał
kredytowymi lub są w jakikolwiek inny sposób sprzeczne z inte resem pożyczkobiorców.
pan organizacje udzielające kredytów typu subprime za pier wotną przyczynę problemów. Zakładam więc, że podziela pan
Mówił pan o pewnej bardzo miłej rozmowie, którą zaczął
opinie ekspertów.
Gramlich i w której poprosił pana o wykorzystanie w konkret
Greenspan: Podzielam.
pan z kolei, że rozmawiał pan o odesłaniu ich do podkomitetu
Tierney: Podobnie jak pan Cox [Christopher Cox - od 2005 roku
Opowiadał pan także, że głosow ał pan za regulacjami.
szef amerykańskiej komisji papierów wartościowych i giełd, US
Niestety, regulacje, które poparł pan w głosowaniu w 2001 roku,
nej sprawie inspektorów bankowych. W axm anowi powiedział Rady, zakładając, że po tym podejmie pan ewentualne działania.
240
Securities and Exchange Com m ission SEC - przyp. red.]. Powie
dotyczyły jedynie najdroższych kredytów wysokiego ryzyka (high
dział on, że obecny kryzys wziął się z upadku standardów przy
cost mortgages) - oznacza to, że nie zajęto się 99 proc. kredytów
znawania pożyczek. Również pan Snow [John Snow - sekretarz
typu subprime. Nie zajął się pan zwodniczo niskimi stawkami
skarbu w rządzie George’a Busha zastąpiony przez Henry’ego
oprocentowania, nie zajął się pan kredytami ze zwrotem odsetek
Paulsona w 2006 roku - przyp. red.] przywołał rozluźnienie
przy końcu okresu spłaty ani przedpłatami właścicieli domów
dyscypliny kredytowej jako jedno ze źródeł kryzysu.
pragnących spłacić kredyty, zanim wzrośnie oprocentowanie.
2 41
Moja ideologia jest błędna
Problem leży zatem w tym, że ostrzegał pana Gramlich; De
mokraci, a przedstawiciele obu partii przegłosowują z dużym
partamenty Skarbu i Urbanizacji w zyw ały pana, by skorzystał
zapasem głosów wytyczne dla pana. W zasadzie tworzą całe uregulowanie i kiedy odchodzi pan ze stanowiska [szefa Fed],
pan z mandatu władzy powierzonego mu przez Kongres. Jak rozumiem, ciągle utrzymuje pan, iż w pana przekonaniu jedy nie wypełniał pan przepisy prawa krajowego i wolę Kongresu,
proszą, aby przekazał pan Radzie, jak ma postępować w sprawie kredytów subprime. Całość przechodzi ogromną, dwupartyjną
a nie realizuje własną ideologię? Również wówczas, gdy nie
większością, stosunkiem głosów 291 do 127 w Izbie Reprezentan
przeprowadził pan przez Radę Gubernatorów wystarczająco skutecznych regulacji i gdy nie naciskał pan na silniejszy nadzór
tów, ale zostaje utrącona przez administrację Busha.
nad niekorzystnymi pożyczkami typu subprime?
Jeszcze w 2005 roku, gdy u steru byli Republikanie, pan Oxley [Michael Oxley - kongresmen republikański ze stanu Ohio - przyp. red.] próbował stworzyć grupę „ponad podziałami", któ
Greenspan: Dobrze, weźmy zatem kwestię nieuczciwych i oszu
ra zajęłaby się kredytami subprime - bo Rada Fed nie zajmowała
kańczych praktyk, kluczowych, jeśli chodzi o całą sprawę tych
się tym w ogóle. Biały Dom odpowiedział mu w charakterystycz
grabieżczych pożyczek.
nym języku, tzn. pokazał mu wała - dając do zrozumienia, że nie
Eksperci Rezerwy Federalnej, najlepsi w tej branży, o ile mi wia
jest zainteresowany kwestią regulacji. W Izbie Reprezentantów
domo, czytają tę ustawę i dookreślają jako organ regulacyjny,
projekt przeszedł jednak stosunkiem 331 do 90 - była zatem
co jest oszukańcze i nieuczciwe. I napotykają problem, który
dwupartyjna grupa na rzecz regulacji. Podsumowując: jeśli m ó
zresztą przedstawiają Kongresowi: otóż może w około 10 proc.
wimy o tym, co się teraz dzieje, to warto nadmienić, że ktoś nie
wszystkich przypadków nieuczciwość i oszukańcze praktyki są
chciał regulacji, ale w Izbie Reprezentantów byli też tacy, którzy próbowali.
oczywiste; ogromna większość wym aga niestety procesu sądo wego lub innych środków zaradczych.
John Sarbanes, Partia Dem okratyczna: Wiele m ówiono tu
242
Tierney: Debata między pańskim urzędem a Kongresem się
o słynnej metaforze „słonia i ślepca". O tóż ja nie do końca się
zakończyła. Ustawa przeszła. W 1994 roku Kongres uchwalił
z nią zgadzam. Absolutnie nie kupuję jej jako wyjaśnienia tego,
prawo nakazujące pana Radzie Gubernatorów, aby coś z tym
co się stało. Wydaje mi się, że ta metafora jest używana jako
problemem zrobiła. Nie zrobiliście nic, a dowodem na to jest sy
wymówka. „Nikt nie był w stanie zobaczyć całościowego o b
tuacja, w której się znaleźliśmy. [...]. W 1994 roku zdominowany
razu sytuacji, więc nikt nie m ógł podjąć działania, które by coś
przez Dem okratów Kongres wydał panu instrukcje w tej kwestii.
zmieniło" - mówi się to, żeby zrzucić z siebie odpowiedzialność.
Nie wykonano ich. O d 1995 do 2006 roku rządzili Republikanie
Jednak oświadczenia, które dziś usłyszałem, utwierdzają mnie
- nie wywierali nacisków, w związku z czym znów nic nie zosta
w przekonaniu, że w każdej sferze, na którą ktoś z was miał jasną
ło zrobione. Cały czas jądrem problemu są nieodpowiedzialnie
perspektywę, dysponowaliście narzędziami, których mogliście
udzielane kredyty. W 2007 roku kontrolę znów przejmują De
użyć. I gdybyście ich użyli, mogliście zapobiec obecnej sytuacji
243
Moja ideologia jest błędna
r albo przynajmniej ograniczyć jej skutki. Odkładaliśm y jednak działanie, choć żaden z naszych modeli postępowania nie dzia
Greenspan: Proszę pamiętać, że my nie znaliśmy rozmiarów rynku subprime aż do końca 2005 roku.
łał. A teraz musieliśmy wypracować nowe modele, których nie
Mówiąc w skrócie: nie mieliśmy odpowiednich danych, które by
dało się rozwinąć tak szybko, jak były potrzebne.
łyby coś warte z punktu widzenia sektora publicznego. Mieliśmy
Doktorze Greenspan, powiedział pan, że jako ludzie nie jesteś
na przykład dane na m ocy H M DA [Hom e M ortgage Disclosure
my wystarczająco pojętni, aby przewidzieć, jak potoczą się
Act - ustawa, która wym aga ujawniania danych o kredytach
te sprawy. To być może prawda, jeżeli chodzi o zrozumienie
hipotecznych udzielanych w rejonach wielkomiejskich - przyp.
wszystkich konsekwencji ubezpieczania hipotek typu subprime,
red.] na temat posiadaczy hipotek, zna je pan, ale nic nie wska
o zrozumienie, jak sytuacja może rozwinąć się z naszego punktu
zywało na to, że rynek subprime wzbił się do poziomu, na
wyjścia. Ale jako ludzie jesteśmy oczywiście na tyle pojętni,
którym się znalazł na końcu 2005 roku. Dane, którymi dziś dys
żeby stworzyć podstawowe standardy dla tych poręczeń. Nie
ponujemy, pokazują, że hipoteki typu subprime stanowiły około
potrzeba tu wielkiej mądrości, a my jesteśmy wystarczająco
7 proc. ogółu wszystkich hipotek w USA. W 2005 roku poziom
mądrzy, żeby to zrobić. A pan nie zrobił tego, kiedy przychodzili
ten wzrósł do 20 proc. W tedy tego nie wiedzieliśmy.
do pana ludzie, których przecież pan szanuje, i mówili: „Musimy coś zrobić, żeby te hipoteki subprime były na pewno oceniane
Sarbanes: Dziękuję bardzo. Mój czas się kończy, proszę mi tylko
stosownie do poziomu ich ryzyka”.
pozwolić na krótkie podsumowanie. Jak rozumiem, nie chce
Odpowiadał pan już na ten zarzut kilka razy, ale proszę odpowie
pan oczywiście powiedzieć, że jeżeli widzi pan coś, co łamie
dzieć jeszcze raz, boja tego nie rozumiem. Wydaje mi się, że gdy
najbardziej podstawowe warunki, a podstawowe, tradycyjne
by podjął pan pewne kroki za pomocy dostępnych panu narzędzi,
zasady są naruszane, to czeka pan aż do momentu, kiedy to
to zablokowałoby to opisany przez pana popyt czy apetyt na te
zjawisko osiągnie pewien satysfakcjonujący pana poziom,
ubezpieczenia. W pewnym sensie powiedział pan, że ubezpieczy
żeby podjąć działanie. Musi pan podejmować działanie na
ciele nabrali wielkiego apetytu, żeby wypchnąć te poręczenia na
podstawie tego, co dzieje się tu i teraz. Jeżeli coś takiego ma
rynek i osiągnąć większe zyski. I to właśnie miało miejsce w 2005,
miejsce, to musi pan wzmagać nadzór i czujność, by zapobiec
2006 i 2007 roku i po prostu przeciążyło system.
ewentualnym skutkom tego zjawiska, gdyby osiągnęło już ono pewien rozmiar.
Ale gdyby w roku 2003, 2004 i 2005 oraz we wszystkich tych okresach, kiedy był pan proszony o bardziej radykalne stoso
Przeczytałem niektóre pana pisma i zastanawia mnie, że przy
wanie tych narzędzi kontroli w odniesieniu do standardów kre
znał pan dziś, że na pańskiej ideologii jest rysa, którą są działania
dytowania, pan to zrobił, to m ogłoby to położyć kres naciskom
złych aktorów, nieprawdaż? Ale nie przyznał pan, że w pańskiej
ze strony ubezpieczycieli. I m ogło coś zmienić. Będę bardzo
ideologii jest jeszcze luka, która sugeruje, że rynek zawsze ukarze
wdzięczny, jeżeli zechce się pan do tego ustosunkować.
złych aktorów. Albo przynajmniej nie pozwoli na to, że jeżeli wsadzi pan do sam ochodu złego kierowcę i on będzie prowadził
244
245
Moja ideologia jest błędna
nierozważnie i, być może, będzie miał wypadek, to nie nauczy
roku, kiedy po raz pierwszy w historii na całym świecie nie tylko
się niczego i nie wyciągnie wniosków.
wskaźniki inflacji, ale też stopy procentowe były jednocyfrowe.
Problem w tym, że w międzyczasie może on przejechać wielu
Dla każdego banku centralnego, który starał się podnieść stopy
niewinnych przechodniów. Myślę, że to właśnie się stało. Jest
procentowe dla hipotek z terminem płatności dłuższym niż
wielu Amerykanów, którzy czują się jak przypadkowi przechod
5 - 6 lat, oznaczało to, że popadał w kłopoty... Dla przykładu: za
nie, i to właśnie oni zostali skrzywdzeni.
każdym razem, kiedy po II wojnie światowej podnosiliśmy stopy
Christopher Shays, Partia Republikańska: Krytyka wobec pana,
Jednakże w 2004 roku, kiedy zabraliśmy się do solidnego pod
panie Creenspan, polega m.in. na tym, że kiedy mieliśmy krach
noszenia stóp procentowych, zobaczyliśmy, że kiedy podnosimy
rynku internetowego, pan uznał, że aby się z niego wydostać, potrzeba nam tzw. łatwego pieniądza. A później, kiedy już się
stopy krótkoterminowe, stopy długoterminowe stoją w miejscu.
wydostaliśmy, pan ten łatwy pieniądz dalej wspierał, choć nie
ków", jak lubimy mówić. Dotyczy to zarówno europejskiego
którzy z moich wyborców mówili, że prowadzi to do głupiego
banku centralnego, jak i banku angielskiego. Wszystkie banki centralne są przyparte do muru i na dłuższą metę muszą po prostu stawić czoła tej kwestii.
krótkoterminowe, stopy długoterminowe także wzrastały.
pożyczania i głupiego zapożyczania się. Mówili też, że nie tylko głupio jest pożyczać ludziom pieniądze
Że straciliśmy kontrolę nad rynkami „na dłuższym krańcu ryn
na domy, na które ich nie stać, ale że problem dotyczy także wielkich instytucji finansowych: Lehman, Bear Stearns, Morgan
Wybrali i przełożyli: Michał Sutowski
Stanley, Merrill Lynch, Goldman Sachs. Wszystkie popadły prze
i Bartosz Dzudzewicz
cież w kolosalne długi, wciągając ludzi w kombinacje z dźwignia mi finansowymi. Zastanawiam się, już po szkodzie, co by było, gdyby pan trochę wcześniej podniósł stopy procentowe choć trochę wyżej? Greenspan: To dość oczywiste - we wszystkich danych widać, że w ciągu ostatnich 10 lat nastąpiła gruntowna zmiana w global nej strukturze świata, która jest głównie wynikiem ogromnych wzrostów rynków rozwijających się w takich częściach świata jak np. Chiny. Nie wchodząc w szczegóły: doprowadziło to do znaczącego, glo balnego spadku długoterminowych stóp procentowych. Spadki zaczęły się na początku 2000 roku i stały się widoczne w 2006
246
247
PROPOZYCJE
Zmiana ustroju finansowego ?
Robert Wade rynku, ale ograniczonego ramami narzuconymi przez politykę. Jego neoliberalny następca, kojarzony zwłaszcza z Ronaldem Reaganem i Margaret Thatcher, cofnął nas do norm leseferyzmu wyznawanych przez klasyczny liberalizm. Zalecał zatem wycofanie „interwencji"
ZMIANA USTROJU FINANSOWEGO?
państwa i ekspansję logiki rynkowej w życiu gospodarczym. W przeciwieństwie jednak do klasycznego liberalizmu neoliberalizm mocniej podkreślał, że konkurencja nie jest „naturalnym" stanem
O d lat 30. X X wieku świat niekomunistyczny doświadczył dwóch
rzeczy i że rynek może generować wyniki gorsze od optimum, jeśli
na tyle istotnych zmian międzynarodowych norm i reguł go
producenci zdobędą monopol (jak zaobserwował Adam Smith,
spodarczych, że można nazwać je „zmianami ustroju" Zmiany
pisząc, że „ludzie tego samego zawodu rzadko spotykają się razem,
te dzieliło mniej więcej 30 lat: pierwszy ustrój, określony przez
nawet dla zabawy i rozrywki, ale rozmowa kończy się zawiązaniem konspiracji przeciwko społeczeństwu").
keynesizm i oparty o międzynarodowe ustalenia z Bretton Woods, przetrwał od 1945 do 1975 roku; drugi rozpoczął się po
Neoliberalizm dopuszczał zatem interwencję państwa nie tyl
załamaniu ustaleń z Bretton W oods i utrzymał się do kryzysu
ko wówczas, gdy w grę wchodziło dostarczanie dóbr publicznych,
związanego z długami w najbardziej rozwiniętych krajach świata
których nie dało się zapewnić za pomocą konkurencji szukającej zy
z lat 2007-2008. Ten ostatni ustrój, nazywany neoliberalizmem,
sków (jak w klasycznym liberalizmie), ale również po to, by określić
konsensusem w aszyngtońskim 1 lub globalizacyjnym, skupiał
i wprowadzić w życie zasady rywalizacji. By tak uczynić, interesy
się na tym, że wszystkie rządy powinny liberalizować, prywa
prywatne stawiano niżej, stąd prefiks „neo". Podstawową miarą
tyzować i deregulować. Zalecenia te tak zdom inowały globalną
sukcesu biznesowego była wartość akcji, a centralnym pojęciem
politykę gospodarczą, że sprowadziły, mówiąc słowami Johna
narodowego interesu gospodarczego była skuteczność określona
Stuarta Milla, „głęboki sen ustalonych opinii".
przez konkurencję w gospodarce w pełni otwartej na rynki świa
Oba te ustroje różniły się rolą przypisywaną państwu, i to za
towe. Nie powinno być żadnych „sztucznych" barier (takich jak cła
równo w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się. Ustrój Bretton
bądź subsydia dla poszczególnych branż) między cenami na rynku
W oods optował za „liberalizmem zakorzenionym", jak nazwano go
krajowym a światowym. Oczywiście na poziomie konkretnych roz
później. Liberalizm ten większość gospodarki oddawał we władanie
wiązań poddawano te zasady wielu taktycznym, pragmatycznym modyfikacjom, aby dofinansować korporacje, skierować większą
1 Określenie „konsensus waszyngtoński” ukute w 1989 roku przez Johna Williamsona, żeby opisać zestaw dziesięciu wytycznych dotyczących polityki gospodarczej, zaczęło być używane w dużo szerszym znaczeniu. Obejmuje ono deregulację finansową, swobodę przepływu kapitału, brak ograniczeń w nabywa niu lokalnych spółek przez firmy zagraniczne oraz w tworzeniu spółek zależnych [subsidiaries].
250
ilość bogactwa do bogatych oraz stabilizować gospodarkę i spo łeczeństwo za pomocą rozwiązań tak naprawdę keynesowskich2. Niemniej na poziomie norm różnica była wyraźna. Dean Baker, The Conservative Nanny State: How the Wealthy Use the Government to Stay Rich and Get Richer, Lulu, Washington, DC 2006.
Zmiana ustroju finansowego?
r W dziedzinie finansów zalecenia neoliberałów były uza
długie panowanie neoliberalizmu i związanego z nim konsensusu
sadniane „hipotezą rynku efektywnego". Głosiła ona, że ceny
co do globalizacji. Druga pozostaje na razie bezimienna i może
rynkowe niosą ze sobą wszelkie istotne informacje, a przy tym
okazać się okresem naznaczonym raczej brakiem porozumienia
bezustannie się oczyszczają - co sprawia, że stan długotrwałej nierównowagi, jakim jest na przykład bańka, staje się niepraw
niż jakimś now ym konsensusem.
dopodobny. Polityczne działania powstrzym ujące rynki były
finansowych powtarza się pewien schemat sporów: p o
niepożądane, ponieważ stanow iły „finansowe represje". Teorii tej swojego nazwiska użyczył M ilton Friedman i cała szkoła
czątkowy zalew radykalnych propozycji ustępuje miejsca coraz mocniejszym próbom przeczekania, po czym następuje
chicagowska, ale jak stwierdził Paul Sam uelson: „Chicago to
powrót do norm alnego biegu interesów. Dziesięć lat temu
Należałoby zachować ostrożność. W trakcie kryzysów
nie miejsce, to stan umysłu", i ten w łaśnie stan zaczął dom i
kryzysy w Azji Wschodniej, w Rosji i Brazylii w yw o ła ły panikę
nować w m inisterstwach finansów, bankach centralnych i na
wśród głów nodow odzących św iatow ym i finansami. Zaraz po
uniwersyteckich wydziałach ekonomii niekom unistycznego
nich rozgorzały burzliwe dyskusje w okół „nowej architektury
świata. Wstrząsy, które wydarzyły się w ostatnim roku - kolejne
że atlantycki matecznik tych finansów pozostanie nietknięty,
m iędzynarodowych finansów". Kiedy jednak jasne się stało,
trzydzieści lat od ostatniej poważnej zmiany - uzasadniają
radykalne gło sy szybko ucichły. Jedynym efektem był szereg
pogląd, że jesteśmy oto świadkami trzeciej zmiany ustroju
nowych lub odnow ionych m iędzynarodow ych organów (za
zrodzonej z utraty zaufania do angloamerykańskiego modelu
równo publicznych, jak i prywatnych), których zadaniem było
kapitalizmu zorientowanego na transakcje i do legitymizującej
sformułowanie standardów dobrych praktyk ładu korporacyj
go neoliberalnej ekonomii (do tego dochodzi utrata pozycji m o ralnego autorytetu przez Stany Zjednoczone, które w oczach
nego, nadzoru bankowego, księgowości, rozpowszechniania danych i tym podobnych4. Tego rodzaju wysiłki odwróciły
większej części świata spadły na sam o dno). Odpowiedzi rzą
uwagę od kwestii reregulacji, a zachodni sektor finansowy
dów na kryzys sugerują dodatkowo, że wkroczyliśmy w drugą
był w stanie zapewnić, że te inicjatywy nie będą się w iąza
fazę tego, co Polanyi nazywa „podwójnym ruchem". Chodzi
ły z nowych ograniczeniami takimi jak limity w stosowaniu
o powtarzający się w kapitalizmie motyw, zgodnie z którym
dźwigni finansowej oraz nowych produktów finansowych. Nie
(znacznie upraszczając) coraz mocniej skomercjalizowany ustrój
nastąpiła żadna zmiana norm w kwestii tego, czy pożądana jest słaba regulacja finansów.
w olnorynkow y generuje takie niedogodności, że wywołuje pró by narzucenia mocniejszych regulacji na rynki i ich dekomercjalizacji (stąd bierze się „zakorzeniony” liberalizm [embedded liberalism]3). Pierwszą fazą obecnego podwójnego ruchu było 3 Karl Polanyi, The Great Transformation, Beacon Press, Boston 2001.
252
4 Więcej szczegółów w: Robert Wade, A New Global Financial Architecture?, ..New Left Review”, nr 46, lipiec-sierpień 2007; tenże, Global Financial Regula tion Versus the Engines of Financial Instability, w: Issues in Finance and Industry, red. Philip Arestis, John Eatwell, w druku.
253
Zmiana ustroju finansowego?
r System drży w posadach Kiedy Bank Rozrachunków Międzynarodowych (Bank for Inter
bardziej wyszukanym systemie finansowym świata. Nie chodzi wcale o nacjonalizację Freddie Mac i Fannie Mae: choć to giganty,
national Settlements) oznajmił w swoim dorocznym raporcie
te „instytucje quasi-rządowe" miały uzasadnione roszczenia do
z czerwca 2007 roku, że „lata luźnej polityki monetarnej na
rozstawienia dla nich publicznej siatki bezpieczeństwa. Pierw
pędziły gigantyczną globalną bańkę kredytową, narażając nas
szym wstrząsem był raczej upadek dwóch z pięciu największych
na powtórkę z lat 30", jego analiza została zignorowana przez
brokerów lub banków inwestycyjnych na Wall Street [Lehman
większość firm i regulatorów, m im o reputacji tego banku, któ
Brothers oraz Merrill Lynch - przyp. tłum], co nastąpiło po wcze
ry znany jest z ostrożnych prognoz. Jeszcze w maju 2008 roku
śniejszym upadku Bear Stearns. Tylko Morgan Stanley i Goldman
niektórzy komentatorzy wciąż dowodzili, że kryzys jest tylko
Sachs utrzymały się na nogach - na pewien czas - i zmieniły swój
przejściowy i przypomina naciągnięcie mięśnia u sportowca,
status prawny na holdingi bankowe [bank holding companies],
który łatwo można wyleczyć odrobiną wypoczynku i fizjotera
co oznacza, że będą podlegać ściślejszym regulacjom niż do tej
pią - co przeciwstawiono zawałowi u kogoś, kto pali trzy paczki
pory. Bankructwo Lehman Brothers w połowie września uwięziło
papierosów dziennie i którego leczenie w ym agałoby interwencji
fundusze największych inwestorów, wzniecając panikę na rynkach
chirurga i poważnych zmian w stylu życia. Wydarzenia z września 2008 roku sprawiają jednak, że trud
finansowych, co doprowadziło do zamknięcia linii kredytowych
no jest uniknąć konkluzji, że oto weszliśmy w nową fazę. Warunki
konsekwencje, ponieważ Lehman dysponował dużą ilością de
na rynkach finansowych w większości krajów O ECD osiągnęły po
rywatów, a nigdy jeszcze nie mieliśmy do czynienia z upadkiem strony w kontraktach pochodnych na taką skalę.
ziom najniższy od czasu zamknięcia banków w 1932 roku, co było
nawet dla normalnych firm. To może mieć bardzo daleko idące
najważniejszym czynnikiem, który sprawił, że krach z 1929 roku
Upadek trzech z pięciu największych gigantów fundam en
i załamanie się rynku akcji przerodziło się w Wielki Kryzys (między
talnie zmienił politykę międzynarodowych finansistów, ponie
rokiem 1929 a 1933 w Stanach Zjednoczonych upadło około 11
waż te banki inwestycyjne były niezmiernie w pływ ow ym i akto
tysięcy banków ogólnokrajowych i stanowych). Jeden z maklerów
rami procesu politycznego - nie tylko w Stanach Zjednoczonych,
stwierdził, że obecna sytuacja jest „finansowym odpowiednikiem
ale również w Unii Europejskiej. Ze swoich londyńskich siedzib
rządów Terroru podczas rewolucji francuskiej"5. W tych okolicz
amerykańskie banki inwestycyjne w pływ ały na treść ustawo
nościach hipoteza rynku efektywnego oraz wyprowadzone z niej
dawstwa finansowego powstającego w Brukseli. Pozytywnym
zalecenia ostatecznie się skompromitowały. Zwłaszcza w drugim tygodniu września 2008 roku nastąpił
skutkiem ich zniknięcia jest zatem osłabienie jednej z najważniej szych przeszkód na drodze do reregulacji finansowej.
nawet niejeden, ale trzy wstrząsy „zmieniające zasady gry" w naj 5 ka 2008.
John Jansen, America’s Reign of Terror, SeekingAlpha.com, 2 październi
Drugim z wrześniowych wydarzeń zmieniających zasady gry było przyznanie przez amerykański Departament Skarbu subwencji dla AIG w wysokości 85 miliardów dolarów. AIG jest największym ubezpieczycielem nie tylko w Ameryce, ale również na całym świe-
255
Zmiana ustroju finansowego? ------------- ^
cie. Ponieważ firma ta znajdowała się poza systemem bankowym, przeznaczona dla niej subwencja przebiła się przez barierę oddzie
centowego spadku cen nieruchomości w Ameryce (opierając się na Case-Shiller Hom e Price Index) w ciągu najbliższego
lającą finansowych pośredników od „realnej" gospodarki. Zaraza
roku. Wielka Brytania, która od 2000 roku miała drugą co do
może teraz rozlać się na innych ubezpieczycieli i na tysiące korzy
wielkości bańkę nieruchomości po japońskiej z lat 80. X X wieku,
stających mocno z dźwigni finansowej funduszy hedgingowych,
może spodziewać się spadku dochodzącego do 50 proc. Nawet
ponieważ za pół roku inwestorzy będą już mogli wycofać z nich
wówczas ceny dom ów pozostaną wyższe niż w 1997 roku, jeśli
swój kapitał (mija okres przymusowej lokaty [lock-in period]).
mierzyć to wielokrotnością dochodu. W miarę jak załamanie na
Trzeci wielki wstrząs przerósł nawet ten drugi: w najbardziej
rynku kredytów rozszerza się na kolejne sektory i regiony, rosną
dramatycznej operacji ratunkowej w dziejach rząd amerykański
zniszczenia w realnej gospodarce. Miarą ich jest rosnące bez
ogłosił plan wykupienia z rąk zagrożonych banków toksycznych
robocie - w Stanach Zjednoczonych suma osób pozostających
’
papierów wartościowych za cenę 700 miliardów dolarów (moc
bez pracy wzrosła w ciągu ostatnich 12 miesięcy o 2,2 miliona
no przewyższającą ich obecną wartość rynkową). Co ciekawe,
- oraz słabnąca konsumpcja; choć zaskakiwać może, jak bar
plan zaimprowizowano niemal na poczekaniu - oryginał propo
dzo stopniowo postępuje ten proces od połow y roku 2007. Na
zycji Paulsona mieścił się na trzech kartkach maszynopisu - co
początku października 2008 kryzys wkroczył do wielu banków
wskazuje, że Departament Skarbu był przekonany, że da się ja
europejskich, które wcześniej szczyciły się tym, że udało im się
koś przeczekać bez planu dokapitalizowania. W zaproponowanej
uniknąć całego zamieszania.
formie dałby on Wall Street niemal nieograniczony dostęp do
Jak do tej pory jednak kryzys skupił się na gospodarce
środków publicznych za niewielką cenę. Pod koniec września
po obu stronach Atlantyku i na razie słabo odbił się na Azji
plan został odrzucony przez Izbę Reprezentantów, a potem
Wschodniej. Warto zauważyć, że skrajny brak płynności za
zmodyfikowany przez Senat. Obie izby Kongresu zmobilizowały
chodnich rynków finansowych współwystępuje z ogrom nym i
publiczną wściekłość w roku wyborczym. Wersja zaaprobowa
oszczędnościami i rezerwami walutowymi w Azji Wschodniej
na przez Kongres na początku października obiecuje uznanie
i w petrogospodarkach Rosji oraz krajów Zatoki Perskiej. Kolej
większej części ewentualnych profitów za dochód publiczny,
na cecha obecnego kryzysu, która czyni go bezprecedensowym,
niemniej używa dochodów z podatków do uspołecznienia strat
to fakt, że Zachód pokłada nadzieje na odbudowę w szybkim
sektora finansowego - co jest bezprecedensową pomocą przede
wzroście gospodarczym krajów rozwijających się, zwłaszcza Azji
wszystkim dla osób odpowiedzialnych za kryzys.
Wschodniej - a zachodnie banki, próbując uniknąć bankructwa,
Reperkusje Spadki na rynkach nieruchomości w Stanach Zjednoczonych
jów i z funduszy (sovereign wealth funds) takich między innymi
i Wielkiej Brytanii nakręcają tymczasem spiralę ciągnącą wciąż
Japonia, druga gospodarka świata, wydaje się jak dotąd względnie nietknięta. Choć wzrost oscyluje koło zera, nie ma
coraz mocniej poszukują zastrzyków kapitału z tych właśnie kra
w dół. Amerykański rynek transakcji futures oczekuje 33-pro-
256
państw, jak: Chiny, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Singapur.
Zmiana ustroju finansowego?
-\
r praktycznie oznak kredytowego krachu. Krótkie wyjaśnienie tego faktu polega na tym, że japońskie banki pozostały bardzo ostroż
dolarów. Innym źródłem może być wysoki wskaźnik niespłacanych pożyczek w chińskich bankach - ponad 6 proc. według
ne po gorzkich doświadczeniach lat 90., kiedy musiały wyczyścić
oficjalnych danych. Trzecim jest wysoka inflacja, zwłaszcza cen
bańkę z lat 80. Były krytykowane i u siebie, i za granicą za trzy manie zbyt dużych ilości gotówki i zbyt małe długi. Niedawny
żywności. Poza tym uważa się, że inwestorzy z Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej posiadają duże ilości toksycznych pa
przykład z „International Herald Tribune" wyjawia normy, które
pierów wartościowych. To sugeruje, że prędzej czy później Stany
zdom inowały angloamerykańską, a zatem i globalną politykę gospodarczą w ciągu ostatnich trzech dziesięcioleci:
Zjednoczone i Europa mogą otrzymać cios z Azji Wschodniej,
Kraj ten posiada 14 bilionów dolarów oszczędności gospo przekleństwem dla inwestorów [...]. Bogactwo Japonii chroniją
Przyczyny kryzysu O ile wojny w Iraku, Kosowie i Afganistanie były pierwszym w y razem amerykańskiego tryumfalizmu epoki po zimnej wojnie,
od presji, by dostosować się do światowych standardów wzrostu
o tyle rozwinięta za prezydentury Clintona globalizacja finansów
gospodarczego czy rentowności firm. To właśnie pozwoliło temu
była kolejnym. Prasa głównego nurtu wieściła, że amerykań
darstw domowych [...]. To błogosławieństwo jest również
który spowoduje kolejne spadki.
krajowi zaakceptować niemal zerowy wskaźnik wzrostu w latach
ski system finansowy pokonał barierę dźwięku i działa teraz
90. i pozwala na przetrwanie takich japońskich praktyk sektora
w całkiem nowym wymiarze, w miarę jak sektor ten kroczył
korporacyjnego, jak większe znaczenie pracowników i klientów
w stronę coraz bardziej olśniewającego hazardu. To prawda, że
od akcjonariuszy6.
amerykańskie finanse zaczęły po roku 2000 działać w całkiem nowy sposób, prawdziwe było też poczucie, że system ten nie
Chiny to już jednak całkiem inna historia. O d roku 1980
ma granic. Jednak głębszych przyczyn kryzysu trzeba szukać
doświadczyły one kilku okresów boomu, po których nastę
w rozwoju gospodarczym. W większości krajów Zachodu stopa
powały ostre spadki. M im o fenomenalnej poprawy stanu ich
zysku korporacji niefinansowych znacząco spadła między latami
gospodarki w ciągu ostatnich dziesięciu lat kolejna recesja jest
1950-1973 i 2 0 0 0 -2 0 0 6 - w Stanach Zjednoczonych prawie ojed-
całkiem możliwa. Jednym z potencjalnych źródeł kłopotów
ną czwartą. W odpowiedzi na to firmy „inwestowały" coraz więcej
jest nagromadzenie przez Chiny dużych ilości amerykańskich
w spekulacje finansowe, a rząd amerykański pom ógł załatać po
papierów wartościowych zabezpieczonych aktywami, których
wstałą w ten sposób dziurę w niemieszkaniowych inwestycjach
wartość ostro spadła. W czerwcu 2007 roku amerykański
prywatnych, rozdmuchując wydatki zbrojeniowe (tak się składa,
Departament Skarbu szacował ich wartość na 217 miliardów
że roczny budżet Pentagonu jest taki sam jak suma przeznaczona przez Departament Skarbu na obecny plan ratunkowy).
6 Martin Fackler, Japan Mostly Unscathed by Global Credit Crisis, „Interna tional Herald Tribune", 22 września 2008.
258
Dodatkowo rynki walutowe od roku 2000 uparcie pchały kursy walut w złym kierunku, co powodowało, że wiele gospo
259
Zmiana ustroju finansowego?
darek z dużymi deficytami zewnętrznymi doświadczało apre
tącznie współczynnik ten podwoił się z nawiązką, a dla
cjacji własnej waluty, podczas gdy gospodarki z nadwyżkami albo doświadczały deprecjacji waluty, albo nie rejestrowały
sektora finansowego wzrósł ponadpięciokrotnie. Toksyczne połączenie długu, bańki aktywów oraz tech
żadnych zmian. Zewnętrzne deficyty i nadwyżki rosły, a wraz
nik sekurytyzacyjnych było możliwe dzięki słabej regulacji.
z nimi światowa gospodarka stawała się coraz bardziej podatna
Miejscem wybuchu kryzysu nie były nieregulowane fundusze
na wstrząsy. A jednak komentatorzy, którzy twierdzą, że obec
hedgingowe, ale rzekomo regulowane banki. Aż do niedawna
ne zamieszanie jest po prostu ostatnim z długiej serii kryzysów
w oczach nadzoru finansowego było akceptowalne to, że bank
napędzanych dynamiką baniek spekulacyjnych, tym razem są
inwestycyjny działał przy wskaźniku długu do kapitału własnego
w błędzie. Bańka aktywów rozprzestrzeniła się po świecie dzięki
30-35:1. Nie byłoby przesadą stwierdzenie, że kryzys wziął się
technikom sekurytyzacji oraz modelowi bankowości „udzielasz
z największej porażki regulacji we współczesnej historii. Wielu
i uciekasz" [originate anddistribute], które w pełni rozwinęły się
polityków i komentatorów podkreśla, że „wszyscy jesteśmy
dopiero po roku 2000. Model ten zachęcał do stosowania du
winni" - międzynarodowa gospodarka, bankierzy, inwestorzy,
żej dźwigni finansowej, złożonych instrumentów finansowych
agencje ratingowe, konsumenci. To jednak tylko odwraca uwagę
i czynił rynki nieprzejrzystymi. W szystko to sprawia, że kryzys
od tych, których robota polegała na regulowaniu: chodzi tu o re
ten jest jedyny w swoim rodzaju.
gulatorów oraz władze polityczne, które za nimi stały.
Zbyt wiele uwagi poświęcono bańce na rynku nierucho
Warta podkreślenia jest rola Wielkiej Brytanii w obecnym
mości, tak jakby była warunkiem koniecznym i wystarczającym
kryzysie, ponieważ wbrew powszechnej wiedzy cały proces za
kryzysu. Była ona częścią znacznie szerszego procesu narastania
czął się właśnie tam. Rząd Margaret Thatcher postanowił przy
zadłużenia. Tabela 1 pokazuje stosunek długów do PKB dla całej
ciągnąć firmy finansowe z Now ego Jorku, reklamując Londyn
gospodarki amerykańskiej oraz dla dwóch najbardziej zadłużo
jako miejsce, gdzie amerykańskie firmy będą m ogły uciec przed
nych jej sektorów -gospodarstw dom owych i branży finansowej
wieloma regulacjami prawnymi. Rząd Tony’ego Blaira i kancle
- d la lat 1980 i 2007.
rza Gordona Browna kontynuował tę strategię, co doprowadziło do tego, że Brown chwalił się, iż Wielka Brytania ma „nie tylko słabe regulacje, ale i w ograniczonym zakresie". W odpowiedzi
Tabela 1. Dług Stanów Zjednoczonych jako procent PKB
w ciągu lat 90. w Stanach Zjednoczonych narastała presja, ażeby
1980
2007
odrzucić uchwaloną w czasach Wielkiego Kryzysu ustawę Glass-
Łącznie
163
346
-Steagall Act, która oddzielała banki komercyjne od inwestycyj
Gospodarstwa domowe
50
100
nych. Jej ostateczne odrzucenie w 1999 roku w yw ołało de facto
Finanse
21
116
liberalizację rynków finansowych, ułatwiając nieograniczony rozrost niepoddanego regulacjom, szarego [shadow] systemu
Źródło: „Financial Times", 24 września 2008.
260
bankowego złożonego z funduszy hedgingowych, funduszy 261
Zmiana ustroju finansowego?
r private equity, brokerow hipotecznych itp. Ten ukryty system uruchamiał operacje finansowe, które powiązały go z bankami i doprowadziły ostatecznie do ich upadku. W brytyjskim Urzędzie Regulacji Rynków Finansowych
z wytworzeniem tego kryzysu. Przez dekadę połączone ogony rynku nieruchomości oraz sektora finansowego merdały psem brytyjskiej gospodarki. Podobnie jak w Stanach Zjednoczonych konsumpcja rosła szybciej niż PKB, a finansował ją rosnący dług
(FSA), który z wielkimi fanfarami stworzył Brown w 1997 roku
dzięki rosnącym cenom domów. Wdzięczny elektorat oddał
- dokładnie w momencie, gdy zapewnił Bankowi Anglii poło
stery rządów Partii Pracy dwa razy z rzędu.
wiczną autonomię w polityce monetarnej - uderzające jest to, że dysponuje on absolutną władzą nad brytyjskim sektorem
O dpow iedzi rządowe
finansowym (na przykład w Stanach system opiera się na wielu
Coraz silniejsze kurczenie się rynku kredytów jest napędzane po
fragmentarycznych regulatorach). A jednak reguluje bardzo
wszechnym upadkiem zaufania do całej struktury pośrednictwa
nieśmiało, choć był planowany jako coś więcej niż kwiatek do
finansowego, która leży u podstaw kapitalistycznej gospodarki.
kożucha. Howard Davies, pierwszy przewodniczący FSA, opisał kierującą urzędem zasadę z rozbrajającą szczerością: „Naszą
Gdy poziomy zadłużenia idą w górę, a klimat gospodarczy ulega pogorszeniu, wiele przedsiębiorstw w realnej gospodarce czeka
filozofią było stwierdzenie: jeśli są dorośli, to tak naprawdę
bankructwo. Dlatego pożyczkodawcy i nabywcy akcji trzymają
jest to ich prywatna sprawa i ich problem "7. W ten sposób FSA
się z dala od rynku. Do akcji ruszyły zatem rządy, żeby stabilizo
pozwolił bankom i firmom ubezpieczeniowym działającym z lon
wać rynki kredytowe, zachęcając nabywców do ponownego wej
dyńskiego City na robienie tego przy dużo mniejszym kapitale
ścia na rynek papierów wartościowych - najbardziej wyraźnym
niż podobne organizacje w Now ym Jorku. Lekkość i ograniczony
tego rodzaju krokiem był plan pom ocy Departamentu Skarbu
zasięg regulacji oznaczały, że na rynku brytyjskim, o wielkości
w wysokości 700 miliardów dolarów. Kilka państw europejskich
1/3 rynku amerykańskiego, działało 11 razy mniej inspektorów
również postanowiło ustabilizować sektor bankowy, np. Irlandia,
nadzoru niż w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych
Grecja, Niemcy, Austria i Dania już na początku października
i Walut (SEC) - 9 8 wobec 1111. Na ironię losu zakrawa fakt, że kryzys może skończyć się
ściowe. Reguły konkurencji odłożono na bok i rządy zajęły się
ocaleniem Browna. A już groziła mu dymisja i utrata stołka pre
wielkimi fuzjami. W Wielkiej Brytanii niedawna fuzja banków
2008 roku zagwarantowały wszystkie depozyty oszczędno
miera. Jest już jednak jasne, że jego awersja do regulacji rynków
H B O S i Lloyds TSB stworzyła bank z trzydziestoprocentowym
finansowych i brak zdecydowania w sprawie bańki na rynku
udziałem w rynku.
nieruchomości - co spowodowało, że w okresie po przejęciu
Monopolistyczna władza takich nowych konglomeratów
władzy przez labourzystów sytuacja gospodarki Wielkiej Brytanii
finansowych prawdopodobnie w yw oła mocniejszą odpowiedź
wyglądała dużo lepiej niż w rzeczywistości - są mocno związane
regulacyjną. Inną kluczową areną, której trzeba się przyjrzeć pod kątem stanowczości odpowiedzi ze strony rządu, jest rynek poza
7Jesse Eisinger, London Banks, Falling Down, Portfolio.com, 13 sierpnia 2008.
262
giełdowych kontraktów pochodnych [Over the Counter (OTC) 263
Zmiana ustroju finansowego?
r derivative contracts]. Warren Buffet nazwał go w 2003 roku „fi nansową bronią masowej zagłady". Chodziło mu o to, że system Rezerwy Federalnej stworzono po części po to, żeby uniknąć
nazywają ją standardem „wartości godziwej" [fair value] (któż m ógłby przeciwstawiać się „wartości godziwej"?) i dowodzą, że
roznoszenia się zarazy na rynku finansowym, „ale nie istnieje ża
jej przyjęcie ma kluczowe znaczenie dla podtrzymania zaufania inwestorów do publikowanych ksiąg8.
den bank centralny, którego zadaniem byłoby hamowanie efektu
Krytycy - wśród których znajduje się International Insti
domina na rynku ubezpieczeń lub derywatów". Jeśli wprowadzi się mocniejszą regulację rynku OTC - nawet w minimalnej for
tute of Finance (HF), najważniejsza bankowa grupa lobbingowa - przeciwstawiają się temu, mówiąc, że metoda ta wzmaga
mie, która sprowadzałaby się do konieczności używania forma
intensywność boom ów i bess. W czasie wahnięć w dół metoda
tu standardowego kontraktu i rejestrowania szczegółów każdej
„słusznej wartości” obliguje banki do zapisywania spadku warto
transakcji w organie nadzorującym - byłaby to jakaś satysfakcja
ści aktywów, która może być nieuzasadniona przez gospodarcze
dla Brooksley Bom. Była ona szefową Chicago Futures Trading
„fundamenty". Żeby zachować wskaźniki wypłacalności, banki
Comm ission pod koniec lat 90. i proponowała w jednym ze sw o
muszą zdobywać wysokim kosztem nowy kapitał lub ograniczać
ich wystąpień, żeby poddać rynek OTC jakiejś formie regulacji.
udzielanie kredytów. Z kolei wahnięcia w górę pozwalały bankom
Alan Greenspan, prezes SEC Arthur Levitt i sekretarz skarbu
nadmuchiwać swoje bilanse rozrachunkowe ponad poziomy uza
Robert Rubin byli tak wściekli, że odważyła się choćby o tym
sadnione „fundamentami". Jednakże alternatywne metody, tzn.
pomyśleć, że naciskali na Clintona, żeby ją zwolnił. W styczniu
„wycena na podstawie cen z przeszłości" [mark to historical prices]
1999 roku zrezygnowała z „powodów rodzinnych".
albo „wycena na podstawie modelu" [mark to model] (w której to
To tylko bezpośrednie, awaryjne reakcje. Jednak kryzys
każda firma używa swojego własnego modelu, żeby oszacować
zwrócił też uwagę na kwestię ogólnej stabilności systemu
ceny alternatywne [shadow prices]), są narażone na ostre ataki.
- zwłaszcza w pływu międzynarodowych standardów finan
Warren Buffet zauważył, że model wyceny na podstawie modelu
sowych na system y narodowe. W ostatnich latach toczyła
zwykle degeneruje się w model wyceny na podstawie mitu, z kolei
się gorąca debata dotycząca międzynarodowych standardów
Goldman Sachs w czerwcu 2008 roku zrezygnował z członkostwa
księgowości. Oba dominujące standardy używane przez firmy
w HF w proteście przeciw perspektywie księgowości rodem z Alicji w krainie czarów.
notowane na całym świecie - amerykańskie Generally Accepted Accounting Principles oraz the International Financial Re
Krytycy metody bieżącej wyceny rynkowej zwykle nie od
porting Standards (znane także jako IAS) - wymagają od tych
różniają standardów księgowości od standardów ostrożności. Te
firm bieżącej wyceny rynkowej [mark to market]-, tzn. by co jakiś
pierwsze dotyczą informacji dostarczanej akcjonariuszom i innym
czas wyceniały swoje aktywa po obecnych cenach rynkowych
podmiotom na temat „integralności" rynku. Ich funkcja polega
lub jeśli aktywa są niezbywalne i nie mają ceny rynkowej, żeby oszacować ich wartość zgodnie z kosztem ich gwarancji. O broń cy tej metody - przede wszystkim inwestorzy - tendencyjnie 264
8 Nicolas Vśron, Matthieu Autret, Alfred Galichon, Smoke & Mirrors, Inc.: Accounting for Capitalism, Cornell University Press, Ithaca, NY 2006.
265
Zmiana ustroju finansowego?
r na zapewnieniu nieustannej i dokładnej informacji dotyczącej
również koszty finansowania dla banków na globalnym Południu
sytuacji spółek, która to informacja ma być podstawą dla de cyzji inwestycyjnych. Z kolei standardy ostrożności skupiają się
w stosunku do kosztów w krajach rozwiniętych i umacnia tym samym przewagę konkurencyjną tych ostatnich. Stopniowa
na stabilności finansowej i mają zapobiegać temu, by podmioty
rewizja standardu Basel II nie obejmie żadnej z tych spraw. Do
finansowe zachowywały się w sposób zagrażający tej stabilności. W obecnym kontekście ważne jest zachowanie tego rozróżnienia
tego potrzeba renegocjacji całego standardu. W śród wielu ofiar kryzysu jest zatem dominujący, „global
i zdecydowane odnowienie niektórych standardów ostrożności.
ny" model finansowy ostatnich dwóch dziesięcioleci. Jego wia
Kredyt i w iarygodn ość
głównych filarów zawiodły w momencie, gdy dojrzewał kryzys.
Jeden ze standardów ostrożności, który dojrzał do zrewidowania,
Po pierwsze, regulator usług finansowych miał chronić osoby
dotyczy wystarczalności kapitału banków. Standard Basel II, któ
przechowujące oszczędności w bankach i konsumentów przed
rygodność została mocno nadwerężona. Wszystkie trzy z jego
ry wszedł w życie na początku 2007 roku po jakichś dziewięciu
nierozsądnymi zachowaniami firm, takich jak utrzymywanie nie
latach negocjacji, oznacza przejście od zewnętrznej regulacji
wystarczających rezerw. Jak jednak widzieliśmy, regulacja była
(Basel I) do samoregulacji. Zachęca to do beztroski i stwarza
skrajnie słaba. Po drugie, rynki finansowe mają w założeniu roz
pokusę nadużyć w momencie, gdy wielkie banki są dziś pewniej
dzielać kapitał inwestycyjny i kredyt konsumencki między osoby
sze niż kiedykolwiek, że w razie czego zostaną dofinansowane
prywatne, firmy i państwa raczej niezależnie od rządu. A jednak
przez państwo. Basel II każe bankom używać ratingów agencji
powszechne stosowanie dźwigni finansowej i złożonej inżynierii
i własnych modeli szacowania ryzyka - oba te rozwiązania, jak
finansowej przyniosło w efekcie załamanie rynku i konieczność
się okazało, generują silniejsze cykle i poniosły spektakularną klęskę na przednówku obecnego kryzysu - a jednocześnie pod
pomocy ze strony państwa. Trzecim filarem jest podtrzymywanie stabilności m one
nosi standardy kapitałowe podczas okresów utraty płynności,
tarnej - zdefiniowanej jako trzymanie inflacji w ryzach - przez
czyli właśnie wtedy, kiedy banki mają największe trudności
bank centralny. Skupiając się na wskaźniku cen detalicznych,
w ich spełnieniu. Co więcej, doświadczenie w stosowaniu Basel
banki centralne wolały utrzymać bardzo niskie stopy procen
I i symulacje efektów Basel II sugerują, że oba te zestawy reguł
towe, i uśpione niską inflacją (za co odpowiadał tani import
stymulują przepływy kapitału z banków w krajach rozwiniętych
z Chin) pozwoliły na szybki wzrost kredytów. Ten zaś rozdął
do krajów rozwijających się w formie kredytu krótkotermino
bańki spekulacyjne, zwłaszcza na rynku nieruchomości - banki
wego, czyli tego najbardziej niebezpiecznego9. Basel II podnosi
centralne to zlekceważyły, ponieważ ich mandat ograniczał się do cen konsumenckich. Tak naprawdę zarówno one, jak i politycy
’ Jean-Marc Figuet, Delphine Lahet, Les Accords de Bâle II: quelles conséquences pour lefinancement bancaire extérieur des pays émergents?, „Revue d’Economie du Développement", nr 1, marzec 2007, s. 46-67.
266
przyklaskiwali boomowi na rynku domów, ponieważ generował on ostry wzrost PKB. N o w y ustrój, który wyłania się z trwają cego kryzysu, prawdopodobnie będzie wiązał się z rewizją roli 267
Zmiana ustroju finansowego?
trzeciego filaru i rozszerzeniem uprawnień banków centralnych
Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii kraje rozwijające się w coraz
aby więcej wagi przykładały one do cen aktywów. Ponieważ
większym stopniu zaczęły przejmować zalecenia konsensusu
stopy procentowe są bardzo topornym instrumentem, szefowie
globalizacyjnego i przestawiły się na strategię przyjaznego
banków centralnych i regulatorzy będą musieli się oprzeć na
rynkowi, nastawionego na eksport wzrostu oraz rozwoju strony
rozszerzonym zestawie środków ostrożności. Na przykład nowe
podażowej. W rezultacie stan ich gospodarek uległ poprawie nie
produkty finansowe będą wym agać akceptacji nadzoru, ażeby
tylko w stosunku do przeszłości, ale również względem krajów
ich ryzyko m ogło być na pewno oszacowane przez inne pod
rozwiniętych. Wreszcie zaczęły je nadganiać. Te empiryczne do
mioty; albo też każda organizacja oczekująca pom ocy publicz nej - a zwłaszcza zabezpieczenia depozytów - powinna poddać
wody z kolei uprawomocniały naciski Banku Światowego i M F W na kredytobiorców, by przyjmowali oni politykę neoliberalną.
kontroli swój portfel kredytowy, żeby ograniczyć kredyty dla sektorów „przegrzanych"10.
nieprawdziwa. Rysunek 1 pokazuje średni dochód poszczegól
Upadek konsensu su ?
w parytecie siły nabywczej dolara za okres od roku 1950 do
Neoliberalna ekonomia ma potężne przeciwciała atakujące
2001. Ameryka Łacińska i Afryka wykazują względny spadek za
każdy dowód sprzeczny z jej oglądem rzeczywistości. Jednak
równo przed, jak i po roku 1980. Nieobecna na rysunku Europa
obecny kryzys może być wystarczająco poważny, żeby obudzić
Wschodnia podąża ścieżką Ameryki Łacińskiej. Chiny, znajdujące
ekonomistów z ich „głębokiego snu ustalonych opinii" i sprawić,
się przez większą część tego czasu na sam ym dole wykresu, za
Problem z tą historią jest taki, że jest ona w dużej mierze nych regionów odniesiony do dochodów Północy i wyrażony
że będą poważniej traktować dowody wskazujące, iż postzimno-
czynają podnosić się w latach 80. oraz w okresie późniejszym,
wojenny konsensus ma uderzająco słabe podstawy empiryczne.
osiągając średnią dla Południa w roku 2001. Linia oznaczająca
Zgodnie z powszechnym poglądem w dziesięcioleciach po 1945
Azję również rośnie, po okresie stagnacji - ale jej średni dochód
roku rządy rutynowo „interweniowały" w gospodarce, zwłaszcza
liczy się razem z Chinami, które w dużej mierze odpowiadają za
w krajach rozwijających się, gdzie normą była industrializacja
ten wzrost.
oparta na substytucji importu. Podczas gdy kraje rozwinięte libe
Z kolei rysunek 2 pokazuje średni PKB krajów rozwijających
ralizowały się, Południe trzymało się tego modelu industrializacji
się (z wyłączeniem „gospodarek transformujących się" z dawne
i w konsekwencji tamtejsze gospodarki stopniowo spowalniały.
go bloku radzieckiego) jako odsetek PKB dla Północy (obliczone
Natom iast około roku 1980 dzięki zachętom Banku Światowe
po cenach rynkowych). Linia na samej górze przedstawia całość
go, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i rządów Stanów
Południa, a najniższa Południe z wyłączeniem Chin. W obu przypadkach trend od roku 1960 do 2008 jest bardzo różny od postulowanego przez opowiedzianą wcześniej historię. Wskaźnik
10 Stephen Bell, John Quiggin, Asset Price Instability and Policy Responsens: The Legacy of Liberalization, „Journal of Economic Issues", vol. 40, nr 3, wrzesień 2006, s. 629-649.
268
ten był wyższy przed rokiem 1980, spadł mocno w latach 80. i ustabilizował na niskim poziomie w latach 90. Nieco drgnął
269
Zmiana ustroju finansowego?
W ykres 1: Dochód różnych regionów świata jako procent dochodów Północy
w górę po roku 2004 z powodu boomu na rynku towarów w y wołanego szybkim wzrostem w Chinach. Jeśli wyrazimy to sam o w parytecie siły nabywczej, linia trendu zgadza się z narracją globalizacyjną, idzie w górę na początku lat 80. i kroczy tą samą ścieżką później. W ystarczy jednak wyłączyć Chiny i trend znów przypomina ten z rysunku 211. Pogląd, że globalizacja generuje wzrost oparty na konwer gencji [catch-up growth], opiera się zatem głównie na wzroście w Chinach. Jednak polityka stosowana przez Pekin m ocno o d biega od wychwalanej przez „konsensus waszyngtoński". Podąża ona raczej za wskazówkami Friedricha Lista oraz amerykańskich polityków z X IX wieku (z okresu, gdy Stany Zjednoczone znajdo wały się okresie takiego właśnie wzrostu opartego na konwer gencji) niż Adama Smitha i dzisiejszych neoliberałów. Państwo
Źródło: Global Political Economy, red. John Ravenhill, Oxford University Press, Oxford 2008, box 12.1.
W ykres 2: PKB krajów Południa na osobę jako procent PKB na osobę krajów Północy
zostało nieodzownym promotorem rozwoju i zastosowało ści śle określone środki ochronne, co było częścią szerszej strategii rozbudowy nowych branż i technologii. Dziś mocno inwestuje w systemy informacyjne, żeby pom óc chińskim firmom w o b chodzeniu zachodnich patentów. Amerykańskie Towarzystwo Ekonomiczne przeprowadziło wśród swoich członków sondaże w 1980, 1990 i 2000 roku12. Rezultaty wskazują na szeroko zakrojony konsensus w kwestii 11 W swojej książce z 2004 roku zatytułowanej Why Globalization Works (Yale University Press) Martin Wolf nie przedstawia tego rodzaju dowodów. Najbliższy tego jest w tabelce 8.1, gdzie podaje wskaźniki wzrostu dla siedmiu regionów i kilku okresów od roku 1820 do 1998. Widać tam, że dla sześciu z tych siedmiu regionów wskaźniki wzrostu były niższe w latach 1973-1998 (czyli w epo ce globalizacji) niż między rokiem 1950 a 1973 (czyli w epoce interwencjonizmu państwowego i industrializacji opartej na substytucji importu). Niestety, Wolf nie komentuje tego spadku.
Quaterly“, w druku, oparte na IMF, World Economic Outlook. 270
12Dan Fuller, Doris Geide-Stevenson, Consensus among Economists: Revisitec^. „Journal of Economic Education", vol. 34, nr. 4, jesień 2003, s. 369-387.
271
Zmiana ustroju finansowego?
r propozycji dotyczących pożądanych efektów uwolnienia i szko badaniach większość ankietowanych zgodziła się ze zdaniem, że
sektora realnego, a być może również do „gospodarki miesza nej" w finansach, gdzie niektóre firmy łączyłyby cele prywatne i publiczne - działając raczej dla użyteczności publicznej niż
„taryfy i kontrola importu obniżają gospodarczy dobrobyt"; w 1 9 8 0 roku 7 9 proc. amerykańskich ekonomistów zgodziło się
maksymalizacji zysku. Co ważniejsze, przemyśleć na nowo trzeba również model
z tym zdaniem (można też było zgodzić się z zastrzeżeniami lub
globalizacji. Nadmierną wagę przywiązywał on do akumulacji ka
nie). Ekonomiści z czterech krajów kontynentalnej Europy zosta
pitału i strony podażowej gospodarki kosztem strony popytowej
li poddani w 1 9 8 0 roku temu samemu badaniu. Tylko 27 proc. ekonomistów francuskich zgodziło się z tym stwierdzeniem.
(ponieważ nacisk na wzrost nakierowany na eksport zakładał, że p o p y t jest nieograniczony)13. Niepowodzenie w gonieniu krajów
Swobodnie można założyć, że podobne badanie w 2010 roku
rozwiniętych przez kraje rozwijające się, co widać na rysunkach
zaświadczy o znacząco mniejszej zgodzie co do korzyści z wol nego handlu, swobodnego przepływu kapitału i innych form
1 i 2, bierze się po części z neoliberalnego lekceważenia popytu wewnętrznego i stanowi odbicie dominacji ekonomii neoklasycz-
uwolnienia gospodarki - dostarczy tym sam ym konkretnych
nej i marginalizacji podejść keynesowskich. Rozwijanie popytu
dliwych efektów kontroli cen. Na przykład we wszystkich trzech
dowodów słabnięcia konsensusu pośród amerykańskich ekono
krajowego i regionalnego wiązałoby się z większymi wysiłkami
mistów i kolejnych argumentów na poparcie tezy, że wchodzimy
w stronę wyrównania dystrybucji dochodów - a także większą
w nowy ustrój finansowy.
rolą standardów pracy, związków zawodowych, płacy minimal
Przem yślm y m odel od nowa
strategiczne zarządzanie handlem, żeby ograniczyć wynikające
W czasach kryzysu argumenty, które dawniej znajdowały się
ze strategii proeksportowej negatywne efekty w postaci „wyści
na marginesie, mogą zyskać większą wartość. Zniknięcie trzech
gu do dna” [race to the bottom], i pom ogło w rozwoju krajowego
z pięciu największych banków inwestycyjnych pokazuje, że obec
przemysłu i usług ułatwiających życie i poprawiających dochody
ne zamieszanie jest naprawdę poważne, dostarcza ono również
klasy średniej i pracującej. Kontrola międzynarodowych prze
nej i systemów ubezpieczeń społecznych. W ym usiłoby również
szansy na reformę zasad działania światowego systemu finanso
pływów kapitału biorąca w karby spekulacje byłaby kolejnym
wego. Upadek funduszy emerytalnych i spadające ceny domów
ważnym instrumentem nakierowanego na popyt procesu roz
powinny również zwiększyć społeczne poparcie dla poważnych
woju, ponieważ dałaby rządom większą autonomię w kwestiach
reform. Naukowcy stoją dziś przed wyzwaniem przemyślenia od
kursów walutowych i w określaniu stóp procentowych.
nowa niektórych podstawowych modeli, które legitymizowały
Niedawna intensyfikacja procesów integracji regionalnej
politykę gospodarczą w ciągu ostatnich trzydziestu lat. Toksycz
powinna przesunąć naszą uwagę od globalnych standardów
ny opad po złożonych i nieprzejrzystych produktach finanso wych może przekonać wiele osób do korzyści wynikających ze znaczącego zmniejszenia sektora finansowego w stosunku do
272
’3 Thomas Palley, Developing the Domestic Market, „Challenge", vol. 49, nr 6, listopad-grudzień 2006, s. 20-34.
Zmiana ustroju finansowego?
porozumienia handlowe między krajami rozwijającymi się mają
dów i instytucji - gospodarczej i finansowej alternatywy dla całościowych zaleceń neoliberalizmu. To może nadać nowo powstałemu ustrojowi większą stabilność. To jednak, czy bę
wyraźną przewagę nad wielostronnymi układami handlowymi,
dzie on fundamentem bardziej sprawiedliwego świata, pozostaje
których ustalenia często służą do otwarcia siłą gospodarek
kwestią otwartą - i pilnym wyzwaniem - przynajmniej na kilka
Południa, a jednocześnie zachowują nietknięty protekcjonizm Północy. Regionalne waluty - takie jak np. Azjatycka Jednostka
najbliższych lat.
i ustaleń, które z powodu swojego ogrom nego zasięgu są z ko nieczności (i w najlepszym wypadku) dość toporne. Regionalne
Walutowa omawiana właśnie przez państwa wschodnioazjatyc-
7 października 2008
kie, oparta na ważonej średniej najważniejszych lokalnych walut - mogą służyć jako standard niezależny od amerykańskiego do
przełożył Julian Kutyła
lara i redukować tym sam ym wrażliwość rynku na zawirowania na Wall Street14. Światowe ustroje gospodarcze potrzebują przede wszyst kim przemyślenia ich na nowo, aby dopuścić wielość zasad i standardów w miejsce coraz większej uniformizacji. Gdybyś my, mówiąc słowami Martina Wolfa, próbowali zaprowadzić integrację gospodarczą opartą na modelu federacyjnym Sta nów Zjednoczonych, państwa narodowe miałyby tyle wpływu na międzynarodowe przepływy kapitału, ile poszczególne stany na transakcje na rynku krajowym 15. Powinniśmy raczej szukać inspiracji w analogii z oprogramowaniem pośredniczącym [mid dleware]. W ym yślono je, żeby umożliwić komunikację różnych rodzajów oprogramowania. Dzięki niemu duże organizacje nie muszą uzależniać całej swojej struktury od jednego programu, umożliwia ono większy wybór. Jeśli druga faza obecnego „po dwójnego ruchu" okaże się okresem, gdzie trudno o konsensus, może też dostarczyć ona miejsca dla szerszej palety standar
14 Robert Wade, The Case for a Global Currency, „International Herald Tribune”, 4 sierpnia 2006. 15 Martin Wolf, dz. cyt., s. 4.
274
275
Na gruzach światowych finansów, czyli projekt nowego Bretton Woods
Jeffrey Sachs sobą całego systemu, jeśli jednak upadną, co od czasu do czasu się zdarza. I znów dostaliśmy nauczkę, że nie ma kredytodawcy ostatniej szansy na skalę światową, jest tylko miszmasz banków centralnych i skarbów państwowych, których jednostkowe dzia
NA GRUZACH ŚWIATOWYCH FINANSÓW, CZYLI PROJEKT NOWEGO BRETTON WOODS
łania mogą nie wystarczyć, żeby zahamować panikę. Przywódcy grupy G 8 nie mogą się jednak zatrzymać na kwestii regulacji finansowej. Nawet przed obecnym kryzysem światowy system gospodarczy zasadniczo upadał. Wiele bied nych krajów nie ma dostępu do światowego dobrobytu; często popadają one w przemoc i konflikty powodowane biedą. Deko
276
Międzynarodowy system finansowy upadł. Aby utrzymać wzrost
niunktura uderzy w te kraje najsilniej. Również światowy kryzys
gospodarczy i wspólny dobrobyt, potrzebny jest pakiet zinte
związany ze środowiskiem naturalnym pogłębiał się, a szokowe
growanych reform. Podczas nadzwyczajnego jesiennego szczytu w N ow ym Jorku przywódcy grupy G 8 z Europy, Japonii i Stanów
zmiany klimatu siały spustoszenie wśród dostawców żywności.
Zjednoczonych zgodzili się na zreformowanie międzynarodowe
nych dostawach, system y energetyczne znalazły się w chaosie,
go systemu. Dobry pomysł. Pod warunkiem że zapoczątkuje on
a jednak nie było jeszcze zgody co do tego, jak stworzyć system
szeroko zakrojony pakiet reform, a nie będzie tylko kolejnym jednorazowym spotkaniem na temat regulacji rynku.
energetyczny zgodny ze środowiskowymi i ekonomicznymi
Przywódcy grupy G8 palą się, by rozpocząć regulacje
uwagę nie tylko ze względu na ich znaczenie sam o w sobie, ale
Rozwijająca się gospodarka światowa opierała się na ograniczo
potrzebami planety. Na te wyzwania koniecznie trzeba zwrócić
- i jest to zrozumiałe. Wall Street, londyńskie City i inne centra
również dlatego, że nie da się podtrzymać wzrostu gospodarcze
finansowe rozpleniły niedokapitalizowane pożyczki w pogoni za
go bez rozwiązania tych kryzysów.
nadmiernymi opłatami i premiami. Rezerwa Federalna pod kie
Pomoc finansowa dla najbiedniejszych ruinie krajów - ozna
rownictwem Alana Greenspana karmiła bańkę finansową najniż
czająca życie dla ponad miliarda ludzi - jest w runie. Europa i USA
szymi z możliwych stopami procentowymi. Powstrzymywała się
przez ostatnie miesiące zebrały ok. 3 bilionów dolarów na gw a
od regulacji, choć miała szansę zapobiec bańce. Pozwolono, aby
rancje i poręczenia finansowe dla banków. A nie udało im się
rynek derywatów stał się tak olbrzymi i niewydolny, że nie ma jas
w ciągu roku zgromadzić nawet jednej tysięcznej tej kwoty, by
ności, kto komu jest winny dziesiątki bilionów dolarów ukrytych
pomóc najbiedniejszym tego świata zdobyć żyw ność w obliczu
w instrumentach pochodnych typu C D S i innych derywatach.
masowo rosnących cen żywności i kryzysu głodu.
Ryzyko szacowano dla indywidualnych firm, nie biorąc pod
Stany Zjednoczone są ślepe na milenijne cele rozwoju: wal
uwagę ryzyka systemowego. Kiedy instytucje są „za duże, by
kę z biedą, głodem i chorobami. Kiedy George W. Bush przema
upaść”, trzeba je dokładnie nadzorować, żeby nie pociągnęły za
wiał przed Zgromadzeniem Narodów Zjednoczonych we wrze
277
Na gruzach światowych finansów, czyli projekt nowego Bretton Woods
śniu 2008 roku - rzekomo w połowie realizacji tych celów - użył słowa „terror” 31 razy, a o milenijnych celach nie wspomniał ani
zostać wzm ocniony w taki sposób, aby stał się prawdziwym globalnym pożyczkodawcą ostatniej instancji (nawoływałem
razu. Z wyjątkiem Wielkiej Brytanii wszyscy wielcy darczyńcy
do tego 12 lat temu, ostrzegając przed niebezpieczeństwem samonapędzającej się paniki). Aby wszystko to było możliwe,
- Stany Zjednoczone, Francja, Niemcy, W łochy i Kanada - nie powołały długoletnich komitetów pomocowych.
należy nałożyć na transakcje finansowe m ały podatek - podatek
Przywódcy powinni pomyśleć o tym, że na grudzień za
Tobina - który zwiększy fundusze M F W na wypadek kryzysu
planowano jeszcze jeden, rzadko wspom inany międzynarodowy szczyt - w Doha, w Katarze. Ma on podjąć wyzwanie finanso
i będzie m ógł zaspokajać inne pilne potrzeby międzynarodowe.
wania rozwoju. Odbędzie się sześć lat po podobnym szczycie
Po drugie nowa światowa struktura finansowa powinna pom óc
w Meksyku, kiedy to państwa zobowiązały się do poczynienia
uratować świat przed zmianą klimatyczną spowodowaną przez
„konkretnych wysiłków", by przeznaczać 0,7 proc. produktu
człowieka. Zwykły podatek nałożony na zawartość węgla w pali
krajowego brutto na pom oc rozwojową. Żadne z tych państw
wach kopalnych we wszystkich krajach przyniesie więcej pożytku
do dziś nie osiągnęło tego poziomu pomocy.
niż ogromnie nieefektywny system handlu uprawnieniami do
Prawdziwy szczyt Bretton W oods II ustanowiłby ramy finansowe, które pomogą osiągnąć palące cele globalne: ma
emisji, który obmyślili i którego bronią ci sami inżynierowie finansowi, którzy doprowadzili nas do obecnego kryzysu ban
kroekonomiczną stabilność, rozwój gospodarczy, równowagę
kowego. Większość dochodów skarbu państwa z podatku węglo
ekologiczną i handel dla rozwoju. Wszystkie one mają zasadnicze
wego pozostałaby w krajach, które go zastosują, i wspom ogłaby
znaczenie dla długotrwałego zrównoważonego rozwoju, a jednak
technologie czystego węgla. Pozostała część zostałaby skiero
nie osiągnięto zakładanych celów w żadnej z tych czterech sfer.
wana na sfinansowanie trzech globalnych dóbr publicznych:
Uczestnicy szczytu powinni teraz przyjść z międzynarodowy
prac badawczo-rozwojowych nad zrównoważonym rozwojem,
mi zobowiązaniami w jednej ręce i książeczkami czekowymi
transferu technologii zrównoważonej energii do krajów o niskich
w drugiej.
dochodach oraz adaptacji do zmian klimatycznych.
O to program now ego porozum ienia z Bretton W oods.
lach i wziąć odpowiedzialność za ich realizację. W szczególności
Po pierwsze m usimy zrestrukturyzować światowe finanse,
powinien mieć jedną naczelną misję: pom oc najbiedniejszym
Po trzecie Bank Światowy powinien się skupić na wyraźnych ce
278
oprzeć je na rozwiniętym systemie standardów, raportach finan
krajom w osiąganiu celów milenijnych - zmniejszaniu biedy,
sowych, systemie szeroko zakrojonego zarządzania ryzykiem i na
głodu i chorób. Obecnie bank w niewielkim stopniu jest przy
nowej roli pożyczkodawców ostatniej szansy. Rynki derywatów,
gotowany do tego rodzaju przywództwa. Podobnie jak wszelkie
fundusze hedgingowe i firmy maklerskie powinni zostać pod
biurokracje Bank Światowy unika odpowiedzialności za mierzal
dani nadzorowi. Międzynarodowy Fundusz W alutowy powinien
ne rezultaty. Kiedy bank skupi się ściśle na celach milenijnych,
279
^ g ruzach światowych finansów, czyli projekt nowego Bretton Woods
r powinien otrzymać dużo większe wsparcie finansowe z nowych państwowych dochodów (takich jak podatek Tobina). Dzięki
handlowych są powszechnie znane przynajmniej od pokolenia.
temu będzie m ógł pomagać biednym krajom rozwijać podsta
Zjednoczonych w samym środku tego bezprecedensowego kra
wową infrastrukturę (energię, drogi, dostęp do wody, system sanitarny, sieci szerokopasmowe).
chu gospodarczego może w ostatecznym rozrachunku oznaczać
Obecny światowy kryzys i wybór nowego prezydenta Stanów
moment, kiedy świat potraktuje poważnie światowe problemy gospodarcze i ekologiczne, przed którymi stajemy w nowym
Po czwarte światowy program wolnego handlu powinien
milenium. Grudniowy szczyt będzie małym krokiem w tym kie
zostać zintegrowany z celami finansowymi i ekologicznymi.
runku, a mógłby być pierwszym znaczącym działaniem, które
Runda z Doha związana z liberalizacją handlu poniosła porażkę,
poprowadzi świat od złowieszczych zagrożeń, przed którymi
ponieważ nikt na świecie nie widział ważnych powodów, by
stoimy, do bezpieczeństwa.
miała odnieść sukces. Co ważne, pom ogłaby najbiedniejszym państwom, by ich gospodarki stały się tak wydajne, aby w pełni uczestniczyć w światowym systemie handlu. „Pomoc dla han dlu" umożliwiłaby rozwój wiedzy i umiejętności w tych krajach, budowę dróg, mostów i czyste sieci energetycznej, wspierając ro snący handel. W dodatku światowy handel promowałby równo wagę środowiskową, co w ym usiłby podporządkowanie się zaleceniom o redukcji emisji węgla oraz o ochronie zagrożonej różnorodności biologicznej. Wszystkie te reformy są kluczowe dla utrzymania trwa łego wzrostu i rozwoju. Jeśli przywódcy polityczni skupią się wyłącznie na stabilności sektora finansowego, a zlekceważą długookresowe problemy związane z dostawami energii, zmia nami klimatycznymi, produkcją żywności, kontrolą zachorowań i skrajną biedą, wówczas wprawdzie w krótkim okresie światowy wzrost gospodarczy powróci, ale tylko po to, by szybko polec w kolejnym globalnym ataku związanym ze wzrostem cen energii i żywności oraz geopolityczną niestabilnością. Niedostatki istniejących instytucji systemu z Bretton W oods, światowej polityki ekologicznej i międzynarodowych umów
280
przełożyła Agata Szczęśniak
Głos ma opozycja
Joseph E. Stiglitz ubezpieczają. Na przykład wymagają, by budynki, które ubez pieczają od ognia, były wyposażone w gaśnice. Podobnie rząd, który poczuwa się do obowiązku chronienia swoich obywateli przed skutkami kryzysów finansowych, robi co w jego mocy,
GŁOS MA OPOZYCJA
by kryzysy te zdarzały się rzadziej, a jeśli się zdarzą, żeby miały mniej drastyczny przebieg. Wall Street prosi dziś o pom oc na wielką skalę - około 1,6
Dzisiejszy kryzys jest po części wynikiem niedostatecznej regulacji
biliona dolarów, ale według analityków to tylko zaliczka. Am ery
rynków. Dopóki nie wypracujemy i nie wyegzekwujemy sprawne go systemu regulacji, skazani jesteśmy na kolejne kryzysy.
kańscy podatnicy zapłacili już wcześniej za ratunek kas oszczęd nościowo-kredytowych w latach 80. oraz Meksyku, Indonezji,
To nie pierwszy kryzys, jakiego system finansowy doświad
Korei, Tajlandii, Argentyny, Rosji i Brazylii w następnej dekadzie.
czył w ostatnich dziesięcioleciach. W rzeczy samej trudniej jest
Teraz mają zapłacić po raz kolejny, więcej niż kiedykolwiek do
dziś wskazać kraj, który by uniknął wcześniejszego kryzysu, niż
tej pory. Nie powinno się jednak żądać budowy coraz większych
taki, w którym on wystąpił. Na liście ofiar znajdują się zarówno
szpitali, jeśli nie podejmuje się żadnych działań, by ograniczyć
społeczeństwa z „dobrymi instytucjami", na przykład skandy
liczbę koniecznych hospitalizacji. Regulacje (dotyczące m.in. jakości zarządzania, struktur
nawskie, jak i takie, które ich nie miały. Kryzysy zdarzały się
282
i w krajach rozwiniętych, i w rozwijających się. O m inęły tylko
motywacyjnych, praktyk kredytowych) są konieczne, by przy
te państwa, które miały dobrze rozwinięte systemy regulacji.
wrócić zaufanie. Widzieliśmy, jak nieodpowiedzialnie zachowy
W e wszystkich przypadkach kryzys dotknął nie tylko po
wały się banki. Dlaczego, mając dodatkowe wsparcie podatni
życzkodawców i kredytobiorców, lecz również Bogu ducha win
ków, miałyby one bez takiej reformy zacząć nagle postępować
nych obserwatorów. Gdy gospodarka zwalnia, wchodzi w recesję
lepiej? Kiedy sto lat temu Upton Sinclair realistycznie opisał
lub załamuje się - to trzy stadia tego sam ego zjawiska - ludzie
amerykańskie ubojnie i w yw ołał powszechną odrazę do jedze
tracą pracę. Rządy zawsze interweniują, bez względu na to, czy
nia mięsa, rzeżnicy zwrócili się do rządu, by wydał odpowiednie
istnieją formalne gwarancje dla depozytów, czy nie. W obliczu
regulacje i zapewnił konsumentów, że mięso nadaje się do spoży
takiego nieszczęścia żadna demokratyczna władza nie może
cia. Reforma nadzoru bankowego, w której wzięto by pod uwagę
sobie pozwolić na bezczynność. Kłopoty sektora finansowego
interesy nie tylko Wall Street, lecz także reszty kraju, pomogłaby
mają, jak to mówią ekonomiści, efekty zewnętrzne, a wszędzie
przywrócić zaufanie do naszych rynków finansowych. By tak się
tam, gdzie występują efekty zewnętrzne, zachodzi potrzeba
stało, ci, którzy sprawują pieczę nad funduszami emerytalnymi,
rządowej interwencji. Podejmując ją, rządy działają jak firmy
ci, którzy wiedzą, co kryzys gospodarczy oznacza dla robotników,
ubezpieczeniowe. A firmy ubezpieczeniowe, przypomnijmy,
i ci, którzy nie mają interesu w giełdowych spekulacjach, powinni
starają się minimalizować ryzyko wydarzeń, przed którymi
mieć wpływ na kształt nowego nadzoru.
Głos ma opozycja
\
Każdy, kto kiedykolwiek z bliska przyglądał się amerykań
dzialne za regulację nie wykorzystały wszystkich narzędzi, jakie
skiej polityce, wie, że skoro tylko Wall Street dostanie pieniądze od razu zacznie walczyć przeciw regulacjom. Powiedzą: rząd musi
daje im istniejące prawo. Nic dziwnego, skoro odpowiedzialność
uważać, by nie przesadzić, musimy utrzymać innowacyjność ryn ków finansowych. Tyle że w ogromnej mierze innowacyjność ta
nie odpowiada potrzebom X X I wieku, chociażby dlatego, że po
polegała na obchodzeniu regulacji i na kreatywnej księgowości w wyniku czego nikt, włączając same banki, nie wiedział, jaka jest
wstał, zanim jeszcze w ym yślono instrumenty pochodne. Przez
naprawdę ich sytuacja finansowa. System nie wypracował jed
z uczestników nie chciał popsuć. Zadaniem regulatora, jak głosi
nak żadnych innowacji, które byłyby odpowiedzią na rzeczywiste potrzeby ludzi - nie pojawił się na przykład żaden pomysł na to,
stara metafora, jest usunięcie wazy z ponczem w momencie,
jak sprawić, by nie musieli się oni wyprowadzać ze swoich do
pieczna. Jednak amerykański bank centralny, zamiast wynieść,
mów, gdy zmienią się stopy procentowe. A w paru przypadkach
napełniał na nowo wazę - a teraz podatnicy mają się zabrać do
stawił skuteczny opór wielu pomysłom, które m ogłyby zwięk
sprzątania. Dobry system regulacyjny musi uwzględniać asymetrię
szyć efektywność naszej gospodarki. Gdzie indziej powstawały
284
za regulację powierza się ludziom, którzy w nią nie wierzą. Nadzór finansowy istniejący od czasu Wielkiego Kryzysu
ostatnie kilka lat na Wall Street trwała dzika impreza, której nikt
gdy taka zabawa staje się zbyt wesoła i potencjalnie niebez
autentyczne innowacje - duński rynek hipoteczny (bynajmniej
informacji (i inne asymetrie) między rynkami finansowymi
nie młody) jest tego doskonałym przykładem, z niskimi kosztami
a rządowymi instytucjami. Ludzie, którzy testują bezpieczeń
transakcyjnymi i o wiele wyższym bezpieczeństwem. Lecz nawet
stwo i skuteczność leków, mogą być mniej kreatywni od tych,
reszta Europy opiera się przed przyjęciem tego modelu.
którzy wynajdują nowe leki. Ale ich zadania są inne. Podobnie
Rynki zawiodły, ale to sam o można powiedzieć o naszym systemie regulacyjnym. Nikt nie mówi, że skoro nasz system
częścią nowego systemu regulacyjnego musi być komisja bez
podatkowy jest niedoskonały - ileś osób unika przecież płace
rzeczywiście oferta banków komercyjnych nie zagraża ludzkie
nia podatków - powinniśmy z podatków w ogóle zrezygnować.
mu życiu i zdrowiu. Najlepiej, żeby komisja taka wspierała tego
pieczeństwa produktów finansowych, która sprawdzałaby, czy
Nikt nie sugeruje też, że skoro rynki zawiodły, i to tak tragicz
rodzaju innowacje, które chronią właścicieli dom ów i sprawiają,
nie, powinniśmy porzucić rynkowy model gospodarki. I nikt nie
że gospodarka jest bardziej efektywna.
powinien mówić, że skoro system regulacji jest niedoskonały, należy z niego zrezygnować. Jak powiedział w czasie kryzysu
Główne pytanie nie polega na tym, czy mam y zbyt mało, czy też zbyt dużo regulacji, lecz na tym, jakie regulacje
wschodnioazjatyckiego Paul Volcker, nawet dziurawy parasol
są potrzebne i jaki system nadzoru jest w stanie zapewnić ich
może się przydać podczas burzy. Zarówno rynki, jak i struktury
działanie. Ryzykujemy nie to, że po kryzysie będziemy mieć
regulacyjne wymagają ciągłej naprawy.
regulacji zbyt wiele, lecz to, że będzie ich zbyt mało. Gdy kryzys
Potrzebujemy nie tylko nowych regulacji, lecz także no
przeminie, finansiści, którzy znakomicie sobie radzili w ostatnich
wych instytucji. Rezerwa Federalna i inne instytucje odpowie
latach, wykorzystają część zarobionych pieniędzy do interwencji
r Robert Kuttner w proces polityczny. Doświadczenie uczy, że datki na kampanie wyborcze okazały się bardzo zyskownymi inwestycjami. Obecny system nie przysłużył się krajowi. Sensem istnienia systemów finansowych jest alokacja kapitału i zarządzanie ryzy kiem. Jednak zamiast zarządzać ryzykiem, nasz system kreował je, lokując kapitał nie tam, gdzie potrzeba. Przynosiło to jednak wielkie zyski tym, którzy tkwili w systemie - dlatego chcieliby oni, by trwał on nadal z możliwie najmniejszymi zmianami. Jed
GRZECHY GŁÓWNE DEREGULACJI |PROPOZYCJE RE-REGULACJI
nak dopuszczenie do tego byłoby błędem. Obecny kryzys finansowy to owoc błędnego założenia, że rynki przełożyła Edyta Roszpon
finansowe są w stanie funkcjonować bez zewnętrznej kontroli. Oto podsumowanie błędów i pomyłek, które doprowadziły do kryzysu, oraz propozycje reform, których przeprowadzenie uważam za konieczne. Finansowa rzeź na Wall Street, której jesteśmy świadkami, to rezultat ideologii opartej na ślepej wierze w wolny rynek. Masowa deregulacja kolejnych sektorów gospodarki napędzała samą siebie. Celowo uchylano przepisy regulacyjne, a te, które się zachowały, pozostawały w dużej mierze martwe. Korupcja mieszała się z brakiem kompetencji. M im o że ideologia była w dużej mierze republikańska, znalazła posłuch też u Dem okra tów z Wall Street. Po co regulow ać? Kiedy latem 2007 roku w Am eryce załamał się rynek kredy tów subprime, administracja Busha, dotąd żarliwie wierząca w wolny rynek, zdała sobie sprawę, że nie może przyglądać się bezczynnie krachowi finansowemu, ponieważ grozi to kryzysem gospodarczym na ogrom ną skalę. Jeśli jednak rząd zobowiązuje się łagodzić skutki szkód w yw ołanych przez duże banki, to powinien im również zapobiegać. W przeciwnym razie
286
287
Orzechy główne deregulacji i propozycje re-regulacji —
------- —
g rz e c h ó w g łó w n y c h
pojawia się zjawisko zwane przez ekonom istów „ryzykiem m o
s ie d e m
ralnym " - zaproszenie do podejmowania zbyt dużego ryzyka bez odpowiedzialności.
G r z e c h pierwszy. Pozwolono, aby rynek kredytów hipotecz
Za czasów
Roosevelta gospodarka amerykańska po
pierwszym cyklu bańki finansowej była w kompletnej ruinie,
nych zamienił się w kasyno Fannie M ae1funkcjonowała w ramach rządu do 1969 roku. Insty
dlatego też ówczesna administracja rządowa potraktowała kwestię regulacji rynku bardzo poważnie. Wtedy, tak jak i te
tucje udzielające kredytów hipotecznych były pod ścisłą kontrolą.
raz, skomplikowane na pozór nadużycia finansowe opierały się
z 44 proc. w przededniu 11wojny światowej do 64 proc. w połowie
na prostych mechanizmach: dokonyw ano oszukańczej sprze
lat 60. Rynek kredytów hipotecznych nie był branżą, gdzie można
daży papierów w artościowych wątpliwej jakości; nadmiernie
było się szczególnie wzbogacić, ale rzadko kto tracił na nim pie
zapożyczano się w celu finansowania inwestycji opartych na spekulacji; w ystępow ały konflikty interesów u członków za
niądze. Zadaniem Fannie Mae był skup hipotek od banków i kas oszczędnościowych, uzupełnianie środków pieniężnych na kredyty
rządów firm, którzy korzystali na finansowych machlojkach.
hipoteczne, a przy okazji wyznaczanie standardów. Fannie Mae fi
Kiedy w 1929 roku pękła bańka spekulacyjna, sprzedający
nansowała swoje przedsięwzięcia, sprzedając obligacje. Pod koniec
Procent ludności posiadającej własne dom y wzrósł gwałtownie
przytłoczyli liczebnie kupujących, wielu inwestorów zostało
lat 70. firmy prywatne z Wall Street zaczęły naśladować metody
zmiecionych z parkietów, a system kredytowy nagle skurczył
działania Fannie. Przekształcały hipoteki na obligacje. Z czasem
się, paraliżując gospodarkę. W latach 30. administracja Roosevelta podjęła działa
jednak standardy ich działania uległy pogorszeniu, ponieważ m o
nia, aby nie przeżyć powtórki z katastrofalnych lat 20. Banki
Aby nie utracić swojego udziału w rynku kredytów hipotecznych,
gły zarobić więcej na tworzeniu bardziej ryzykownych produktów.
komercyjne zostały oddzielone od inwestycyjnych, tak aby
Fannie Mae zaczęła naśladować szkodliwe praktyki prywatnych
uniemożliwić nieuczciwym pracownikom poręczanie oszukań
firm. Mim o że rząd powinien wtedy zareagować, sprawy pozo
czych obligacji i wciskanie ich klientom detalicznym. Mechanizm
stawiono swojemu biegowi, co z czasem okazało się prawdziwą
dźwigni finansowej został ograniczony, aby opanować spekulację
bombą zegarową, która wybuchła na rynku kredytów subprime.
pożyczonymi pieniędzmi. Banki inwestycyjne, giełdy oraz firmy handlujące akcjami zobowiązano do udzielania inwestorom
Grzech drugi. Pozw olono agencjom w yceniającym obligacje
rzetelnych i wyczerpujących informacji. Piramidy finansowe
określać, co jest bezpieczne
i konflikty interesów zostały również ograniczone. System ten
Subprime jest najlepiej znaną odmianą modnej dzisiaj sekuryty-
funkcjonował nieźle do lat 70., kiedy finansowi innowatorzy wy
zacji. Pożyczki zamieniane są na obligacje; obligacje wyceniane
naleźli obejścia przepisów regulacyjnych, a ci, którzy mieli stać
’ Federal National Mortgage Association - stowarzyszenie wspierane przez rząd USA, na mocy specjalnego ustawodawstwa mające prawo do pożyczania pieniędzy i udzielania gwarancji kredytowych.
na straży regulacji, przestali za nimi nadążać.
288
s
Orzechy główne deregulacji i propozycje re-regulacji
są przez firmy prywatne oficjalnie uznawane przez rząd, takie jak M o o d y ’s i Standard and Poors, ale niekontrolowane przez niego
niż banki, nie można było kontrolować ich portfeli kredytowych; nie miały też realnego kapitału. W 1994 roku Kongres przewi
z czasem, za sprawą konfliktów interesów, gniazdem korupcji
dział ten problem i większością głosów Dem okratów uchwalił Homeownership Opportunity and Equity Protection Act. Usta
Agencje wyceniające obligacje, w zamian za sowitą zapłatę,
wa ta obligowała Rezerwę Federalną do regulacji standardów
zaczęły oferować swoim klientom pom oc w manipulowaniu obciążonymi ryzykiem obligacjami, tak aby miały najwyższą
pochodzenia pożyczek w firmach zajmujących się kredytami
Problem w tym, że firmy zajmujące się wyceną obligacji stały się
ocenę - AA A. Gdyby nie zmowa firm wyceniających obligacje,
hipotecznymi, które nie były pod kontrolą rządu. Jednak Alan Greenspan, wieloletni szef Rezerwy Federalnej i żarliwy wyznaw
rynek subprime w ogóle by nie zaistniał. Gdyby tylko urzędnicy
ca wolnego rynku, nigdy nie wprowadził tego prawa w życie. Gdy
odpowiedzialni za kontrolę finansów zechcieli zajrzeć do tej
Republikanie przejęli Kongres w roku 1995, nigdy nie wezwali go
czarnej skrzynki, zapewne zapobiegliby machlojkom. Być może
na dywanik.
pojawiłaby się także potrzeba uchwalenia nowego prawodaw stwa, ale nigdy nie byli tym zainteresowani. Można było zresztą
Grzech czwarty. Nie ograniczono dźwigni finansowej
zapobiec nadużyciom w ramach obowiązującego już prawa,
System finansowy jest obecnie w stanie zapaści z powodu nad
ponieważ banki (podlegające regulacji) były również uwikłane
miernego spekulowania pożyczkami. Typowy wskaźnik dźwigni
w finansowanie rynku obligacji subprime.
dla funduszu hedgingowego czy funduszu typu private equity to 30 do 1. Oznacza to 30 dolarów długu przypadającego na
Grzech trzeci. Nie utrzym ano sektora subprim e w ryzach
mujących się kredytami hipotecznymi typu subprime wskaźnik
jakości aktywów bankowych. Jeśli zaległe zapłaty stanowią zbyt
ten był nieskończony, ponieważ nie posiadały one w praktyce
dużą część portfela kredytowego, bank ma obowiązek zebrania
żadnego kapitału. Gra była oparta wyłącznie na tworzeniu
większej ilości kapitału jako zabezpieczenie na wypadek strat.
długu. Dopóki gospodarka miała się dobrze, firmy finansowe
Problemy zostają zduszone w zarodku. Jednak skomplikowane
m ogły brać pożyczki na realizację swoich przedsięwzięć. Gdy
papiery wartościowe wymagają bardziej wyszukanego systemu
jednak inwestorzy się od nich odwrócili, w padły one w panikę.
regulującego niż zwykłe pożyczki. Instytucje regulujące w istocie
Niektóre instytucje finansowe, jak choćby wspom niane fun
zniosły w ym óg posiadania odpowiedniego kapitału dla nowej
dusze hedgingowe czy private equity, pozostają poza kontrolą,
fali kredytobiorców, co stworzyło rynek kredytów hipotecznych
jednak, koniec końców, otrzymują pokaźne wsparcie pieniężne
subprime. Wiele firm zajmujących się kredytami hipotecznymi
od banków. Regulator ma zaś prawo wglądu do ksiąg banków
wcale nie było bankami. Udzielały pożyczek jedynie po to, by
(patrz grzech trzeci). Gdyby zechciał skorzystać z tego prawa,
sprzedać je potem grzesznikom z Wall Street (patrz grzech
dostrzegłby ogrom ną ilość bardzo ryzykownych poręczeń i mógłby ukręcić temu łeb.
pierwszy). Jako że firmy te funkcjonowały na innych zasadach
290
każdego dolara faktycznego kapitału. W przypadku firm zaj
Istotą regulacji systemu bankowego jest systematyczna kontrola
291
Grzechy główne deregulacji i propozycje re-regulacji
Grzech piąty. Ignorow ano konflikty interesów W latach 90. wybuchła w Ameryce seria skandali księgowych. Niektóre firmy dokonywały audytu ksiąg rachunkowych kor poracji, a następnie pom agały te same księgi preparować. Był to konflikt interesów w czystej postaci. M im o że księgowi byli (dość pobieżnie) kontrolowani, Kongres nie reagował dopóty, dopóki spreparowane księgi nie spow odow ały krachu na gieł dzie. Drugim przykładem konfliktu interesów była korupcja pa nująca wśród analityków giełdowych, którzy doradzali swoim klientom kupno wątpliwych akcji z tego jedynie względu, że ich
dług Barneya Franka, przewodniczącego komitetu ds. finansów przy Izbie Reprezentantów, w ostatnich latach ponad połowa kredytów została zaciągnięta przez niekontrolowane przez nikogo instytucje. Konserwatywny republikański rząd przyjął założenie, że finansowi gracze nowej fali prowadzą transakcje za świadomą zgodą klientów - odpowiedzialnych dorosłych - którzy potrafią myśleć samodzielnie i nie potrzebują specjal nej ochrony konsumenckiej. Nie zauważyli jednak, jakie rodzi to ryzyko dla reszty systemu.
zwierzchnicy korzystali na ich poręczaniu. W następstwie spek takularnej bańki internetowej na początku tego stulecia Kongres umiarkowanie ograniczył podobne nadużycia, uchwalając tzw. Sarbanes-Oxley Act. Ustawa ta była wąską regulacją tych dwóch problemów - całą resztę zignorowano. Nie uwzględniono choćby roli agencji ratingowych w ocenie obligacji ani zwyczaju uzależ niania nagród dla dyrektorów firm od cen akcji, którymi ci sami dyrektorzy mogli łatwo manipulować.
Grzech siódmy. Uchylenie G lass-Steagall Act Glass-Steagall Act to najpoważniejsza próba reformy finansów i ograniczenia spekulacji w Stanach. Uchylenie jej to jeden z dwóch najpoważniejszych przykładów unieważnienia przepi sów regulacyjnych pochodzących jeszcze z czasów Roosevelta (drugim przykładem jest Public Utility Holding Com pany Act; obywatele U SA mogą dziękować Kongresowi również za kosmicznie wysokie ceny usług komunalnych). Ustawa Glass-
Grzech szósty. Brak regulacji fu ndu szy hedgingow ych i fun duszy typu private equity W celu wyeliminowania nadużyć na rynkach finansowych Roosevelt wziął pod lupę głównych finansowych graczy - banki komercyjne, banki inwestycyjne, maklerów giełdowych, hol dingi i giełdy. Dzisiejsi najwięksi szkodnicy finansowi - fundusze hedgingowe i fundusze typu private equity - po prostu nie ist nieli. Opierają oni obecnie swoją działalność na dokładnie tych samych zasadach, co banki inwestycyjne: udzielają kredytów, tworząc rynki na egzotyczne papiery wartościowe. Kupują i sprzedają firmy; spekulują pożyczonymi pieniędzmi, biorąc na siebie większe ryzyko niż znajdujące się pod kontrolą banki. W e
-Steagall Act nie stawiała ograniczeń spekulacji w bankach in westycyjnych. Banki komercyjne były jednak częścią systemu fi nansowego. Udzielały kredytów. Były regulowane, nadzorowane, często korzystały z federalnego ubezpieczenia, m ogły liczyć na zaliczki Fed w sytuacjach kryzysowych. Tak więc banki komer cyjne i banki inwestycyjne funkcjonowały jako zupełnie różne instytucje, które nie powinny wchodzić sobie w paradę. Jednak w latach 80. banki inwestycyjne i komercyjne za częły się do siebie niepokojąco upodabniać. I m imo że było to jawnym pogwałceniem Glass-Steagall Act, władze patrzyły na to przez palce lub uchylały różne zapisy tej ustawy. Kiedy w 1999 roku Citigroup stworzył supermarket z bankiem komercyjnym, inwestycyjnym, biurem maklerskim i firmą ubezpieczeniową,
292 293
Grzechy główne deregulacji ¡propozycje re-regulacji -----
r Glass-Steagall Act stał się praktycznie m artwym przepisem
na podstawie ich działalności, a nie form y prawnej. W coraz
Gwoździem do trum ny tej ustawy było jej oficjalne uchylenie jednym z twórcą ustawy, która tego dokonała, był Phil Gramm,
większej mierze różne firmy finansowe podejmują typow o bankową" działalność, a mają przy tym ogrom ny toksyczny
wyznawca deregulacji i jeden z głównych doradców Johna McCaina.
wpływ na narodow y krwiobieg finansowy. Dlatego właśnie
X
sekretarz skarbu Hank Paulson musi rzucić koło ratunkowe firmom takim jak AIG, które z technicznego punktu widzenia
T R Z Y N IE Z B Ę D N E R E F O R M Y
nie powinny otrzym yw ać rządowego wsparcia i których nie dotyczą żadne regulacje strzegące je przed ryzykownym i inwe
W ym ienione grzechy mają cechę wspólną: doprowadziły rynki
stycjami. Wniosek: wszystkie firmy finansowe, które zajmują
finansowe do błędnej wyceny aktywów. Innymi słowy, nabywcy
się obrotem towarów na rynkach pieniężnych, muszą być tak
kupowali papiery wartościowe na podstawie błędnych informa
samo regulowane i analizowane. O to sedno reformy bankowej
cji, często za pożyczone pieniądze. Gdy w połowie 2007 roku
przewidzianej na rok 2009.
firmy zaczęły tracić na sektorze subprime, a właściciele próbo wali odzyskać utopione pieniądze, cudowne działanie dźwigni
Reforma druga. O graniczyć dźwignię finansow ą
finansowej obróciło się przeciw spekulantom. W płynęło to na
Obecny kryzys nie miałby miejsca, gdyby nie skrajna spekulacja
wartość innych papierów wartościowych, które również zostały
ezoterycznymi papierami wartościowymi przy użyciu astrono
błędnie wycenione w konsekwencji konfliktu interesów.
micznych wskaźników dźwigni. Jedyne limity w tej kwestii nało
Niezależnie od tego, ile pieniędzy podatników zostanie
żone są na banki komercyjne (mniej więcej 10 do 1, w zależności
wpompowanych w banki przez Federalną Rezerwę i Departament
od ich sytuacji finansowej). Podobne limity powinny obowiązy
Skarbu, bez fundamentalnych zmian będzie to przelewanie z pu
wać wszystkich graczy finansowych.
stego w próżne. Następna administracja musi przywrócić rynkowi finansowemu jego tradycyjną rolę, czyli dostarczanie kapitału go
Reforma trzecia. Nadzorow ać miejsca, gdzie występują kon
spodarce realnej: łączenie inwestorów z przedsiębiorcami. Musi też
flikty interesów
zlikwidować kasyno, którym stał się system finansowy; bogacili
Konflikty interesów występujące w agencjach ratingowych, któ
się pośrednicy, ogromne ryzyko przenosząc na innych.
re wyceniają obligacje, to jedynie czubek góry lodowej. Agencje te powinny prawdopodobnie stać się instytucjami publicznymi.
294
Reforma pierwsza. Jeśli firm a działa jak bank, regulujmy ją
Inne konflikty interesów powinny zostać prawnie wykluczone.
tak samo, jak bank
Oczywiście rynki finansowe zawsze są „innowacyjne". Niektóre
W swoim historycznym przemówieniu z 27 marca 2008 po
innowacje mają pozytywne skutki, ale inne otwierają drzwi
święconemu poważnej sytuacji finansowej Barack Obam a traf
nadużyciom i nieuczciwym praktykom. Instytucje finansowe
nie zauważył, że powinniśmy kontrolować instytucje finansowe
muszą być kontrolowane również pod kątem niebezpiecznych
295
Robert Wade konfliktów interesów, a w razie ich wykrycia instytucje te po winny otrzym ywać nakaz zaprzestania działalności. M ów im y o finansowej kontrrewolucji na skalę Nowego tadu Roosevelta. jednak mniej drastyczne działania doprowa dzą nas do gospodarczej zapaści podobnej do Wielkiego Kryzysu Opinia publiczna nie powinna zaś zapominać, że obecny krach
co ZROBIĆ Z KRYZYSEM SYSTEMU?
finansowy sprowadzili na nas wolnorynkowi ekstremiści. Obecny kryzys gospodarczy i finansowy jest kryzysem syste przełożyła Edyta Suprun
mu, a nie kryzysem w jego ramach. Kryzys systemu występuje wówczas, gdy wbudowane w niego elementy stabilizujące przestają działać, pojawiają się niedające się przewidzieć skut ki, a tradycyjne instrumenty polityki nie potrafią przywrócić w nim równowagi. W yobraźm y sobie, że gospodarka światowa to ogromny poduszkowiec, unoszony nad powierzchnią ziemi przez wielką poduszkę długów. Nagle jego silniki po prostu przestają pracować1. Rządy krajów dotkniętych kryzysem najpierw chowały gło wę w piasek, by potem przyjąć doktrynę Colina Powella „szok i przerażenie" i użyć wszelkich możliwych środków do walki z problemem (w odróżnieniu od okresu po roku 1929, kiedy to fiasko międzynarodowej współpracy zadecydowało o tym, że recesja zamieniła się w Wielki Kryzys). Między początkiem października a połową listopada 2008 roku rządy w Europie, Stanach Zjednoczonych i Azji w pom pow ały około tysiąca mi liardów dolarów w pom oc dla banków, dokonując tym samym największej państwowej interwencji w historii. Optymiści zaczęli widzieć światełko w tunelu. Okazało się jednak, że są to tylko światła nadjeżdżającego p°ciągu. M im o pakietów ratunkowych dla banków papiery war’ Za tę metaforę dziękuję Manfredowi Bienefeldowi.
296
297
Co zrobić z kryzysem systemu?
tościowe gwałtownie się dewaluowały od początku października do połowy listopada akcje Citigroup i Goldm an Sachs staniały mniej więcej o połowę. Akcje Morgana Stanley’a i JP Morgan
a 21 listopada w największych gospodarkach świata ogłoszono likwidację grubo ponad 80 tys. miejsc pracy. Już na początku grudnia na pierwszej stronie „International
straciły na wartości o około jedną trzecią. W tym samym czasie
Herald Tribune" czytaliśmy: „Dane dla U SA pokazują, że najgor
cena udziałów niektórych największych sprzedawców detalicz nych w Stanach Zjednoczonych spadła o trzy czwarte.
sze jeszcze przed nami". Artykuł zaczynał się od słów: „Mim o kilkumiesięcznych wysiłków na rzecz ratowania gospodarki,
Gdy dominuje niepewność, główne narzędzia polityki gospodarczej - takie jak wyznaczanie stóp procentowych przez
setek miliardów dolarów wydanych przez rząd i nowatorskiego aparatu narzędzi finansowych, stan amerykańskiej gospodarki
System Rezerwy Federalnej - znacznie tracą na skuteczności.
tylko się pogorszył i to w tempie tak szybkim, jakiego prawie nikt
Podobnie jak wewnętrzne mechanizmy stabilizujące, takie jak
nie przewidział. Dziś wydaje się, że (...) obecna recesja będzie
ochrona przed ryzykiem upadłości, która ma za zadanie pomóc
najdłuższą i prawdopodobnie najgłębszą od zakończenia drugiej
firmie dokonać oszczędności, renegocjować płace oraz należno
wojny światowej... Tylko w listopadzie pracę straciło ponad pół
ści dla dostawców i w ten sposób utrzymać się, nie likwidując
miliona Amerykanów, od analityków finansowych po robot
miejsc pracy. Mechanizmy ochrony przed bankructwem nie speł
ników. Najbardziej przerażające jest to, że najgorsze redukcje
niają swojej roli, ponieważ firmy, które wnioskują o ochronę, nie otrzymują wystarczającej ilości środków finansowych, aby móc
zatrudnienia mogą być dopiero przed nam i"2. Kryzys rozprzestrzenił się już daleko poza swój atlantycki
przetrwać proces reorganizacji.
matecznik. Do września istniała szansa, że Azji Wschodniej uda
21 listopada 2008 „Financial Times" ogłosił na pierwszej
się uniknąć kryzysu, ponieważ tamtejsze banki prawie zupełnie
stronie: „Strach padł na gospodarki na całym świecie". „Strach
pozbyły się amerykańskich papierów wartościowych obcią
przed głęboką recesją dosięgnął wczoraj rynków finansowych",
żonych hipoteką. Można było mieć nadzieję, że utrzymujący
pisano dalej. „Wiadomości gospodarcze są prawie tak samo złe
się w Azji Wschodniej wzrost gospodarczy wyciągnie Zachód
na całym świecie. (...) Wzrastające ryzyko załamania deflacyj-
z recesji. Japonia, druga gospodarka świata, wydawała się oazą
nego (...) w yw ołało generalną obniżkę cen papierów wartościo
spokoju. Ale potem upadek Lehman Brothers i Kaupthing w Is
wych i zepchnęło cenę ropy poniżej 50 dolarów za baryłkę po
landii doprowadził do nieuregulowania płatności za obligacje denominowane w jenach (które były wehikułem tzw. carrytrade).
raz pierwszy od 2005 roku". W dalszej części artykułu autor sugerował, że nie nastąpi łagodna deflacja, kiedy to niższe ceny
Upadki te przestraszyły japońskie banki i sprawiły, że również
towarów napędzają konsumpcję (cena baryłki ropy spadła ze
one ograniczyły udzielanie kredytów.
128 dolarów 2 czerwca 2008 do 49 dolarów za baryłkę 20 listo pada 2008), ale że będzie to złośliwa spirala spadających cen, która jeszcze bardziej utrudni spłatę kredytów. W edług szacun ków „Financial Times" tylko w ciągu pięciu dni roboczych między
298
2 Michael Grynbaum, Data in U.S. suggest worst isyet to come, „International Herald Tribune", 9 grudnia 2008.
299
Co zrobić z kryzysem systemu?
r Gospodarka Japonii gwałtownie zwalnia. Kiedy stopa wzro stu spada aż do zera, eksport słabnie, a wzrasta ryzyko szkodliwej deflacji. Ograniczenie przyznawania kredytów dotknęło zwłasz cza małe i średnie przedsiębiorstwa, które zatrudniają około 70 procent japońskiej siły roboczej. Japońskie stopy procentowe są już bardzo niskie, a dług publiczny w stosunku do PKB - niezwy kle wysoki, co znacznie ogranicza pole manewru rządu. Carry trade zwiększa popyt na jena (mimo że gospodarka zwalnia), podnosząc jego wartość w stosunku do dolara i euro. Japoński eksport staje się przez to mniej konkurencyjny, co dodatkowo uderza w zatrudnienie. Hamuje również gospodarka Chin. Tempo wzrostu gospo darczego opartego na eksporcie spada, gwałtownie rośnie bez robocie, a rząd coraz bardziej martwi się protestami społecznymi rozprzestrzeniającymi się po kraju jak pożary lasów. W jednym z ostatnich raportów informujących o sytuacji w Chinach czy tamy: „Zamknięcie tysięcy fabryk spowodowane zanikaniem popytu na towary eksportowe poważnie nadwątliło między narodowe zaufanie do Chin. Prezydent Hu-Jintao posunął się do stwierdzenia, że przemiana w yzwań związanych z kryzysem kredytowym w nowe możliwości rozwoju będzie testem zdolno ści do rządzenia dla Partii Komunistycznej”3. W międzyczasie kryzys najprawdopodobniej obejmie Euro pę Środkową od krajów bałtyckich po Ukrainę, Węgry. Bałkany aż po Turcję. Wszystkie te państwa łączy tracąca na wartości waluta, wysokie zadłużenie zagraniczne i systemy bankowe opierające się w dużym stopniu na własności zagranicznej (nie jest więc jasne, kto pełni funkcję tzw. pożyczkodawcy ostatniej
szansy). Na całym świecie inwestorzy wycofują się z krajów peryferyjnych i zwracają się w stronę relatywnie bezpiecznych dolarów, euro i jenów. Słabość instrumentów polityki gospodarczej oznacza, że Wielka Recesja prawdopodobnie potrwa jeszcze dwa lub trzy lata, a nowy system, który pojawi się do roku 2015, będzie funk cjonować inaczej niż dzisiejszy. Aby zdecydować, jaki powinien być docelowy system finansowy, należy zrozumieć głębsze przyczyny obecnego kryzysu. Głębokie przyczyny W przeciwieństwie do tego, co twierdzi wielu komentatorów, za dłużenie hipoteczne typu subprime w U SA czy nawet wyjątkowo miękka polityka monetarna Alana Greenspana podczas ostatniej dekady, raczej przyspieszyły nadejście kryzysu niż stanowiły jego właściwe przyczyny. Były to wewnętrzne, a nie zewnętrzne koła zamachowe. Pierwszą głęboką przyczyną kryzysu była wzrastająca koncentracja dochodów i wydatków światowych na samej g ó rze drabiny dochodowej, co odzwierciedla wzrost udziału w nich kilku procent najbogatszych oraz wzrastający udział zysków w stosunku do płac. Jednym z przejawów tego był wzrost liczby miliarderów nie tylko w krajach OECD, lecz również w krajach tzw. rynków wschodzących jak Chiny czy Indie. Koncentracja dochodu w warstwie najbogatszych była w dużej mierze skutkiem uwolnienia przepływów finansowych w latach 80. (usunięcie barier dla wym iany walut), a następnie wejście na światowy rynek miliardów ludzi stanowiących tanią siłę roboczą z Chin, Indii i bloku komunistycznego. Oba te trendy wzmocniły pozycję właścicieli i menadżerów kapitału, a osłabiły
3 Alan Wheatley, Crisis brings China to a crossroad, „International Herald Tribune”, 9 grudnia 2008.
robotników i związki zawodowe. W zrost płac nie dorównywał
301 300
Co zrobić z kryzysem systemu?
r wzrostowi produktywności. W efekcie popyt zagregowany byt coraz bardziej niewystarczający, nastąpił też kryzys „braków
w sektorze IT w Stanach Zjednoczonych w latach 90., na rynku mieszkaniowym w USA, Wielkiej Brytanii i wielu innych krajach
konsumpcji”. Tendencja ta została zrównoważona przez eks pansję kredytów i zadłużenia, co utrzymało wzrost konsumpcji
w bieżącej dekadzie, carry trade w Islandii i na Węgrzech w la
na poziomie wzrostu produkcji4. Drugą głęboką przyczyną kryzysu był N o w y System Wall
w latach 2007-2008. N W S S pom nożył udział najbogatszej warstwy społecznej
tach 2000 i ostatnio bańkę spekulacyjną na rynku ropy naftowej
Street (New Wall Street System - N W SS), który powstawał od lat
w dochodach i w sektorze finansowym. Przyczyniła się do le
8o„ a dojrzał w latach 90. i po roku 2000. System ten - z bankami
gitymizacji ekonomii wolnego rynku („neoliberalizmu") jako
inwestycyjnymi, funduszami hedgingowymi, funduszami private
dominującej wiary ekonomicznej na obszarze północnoatlan
equity, funduszami emerytalnymi i firmami ubezpieczeniowymi
tyckim oraz wszędzie tam, gdzie sięgały w pływ y MFW, Banku
- umożliwił firmom z Wall Street nagromadzenie ogromnej
Światowego i wydziałów ekonomicznych amerykańskich uniwer
puli kredytów czy też „prywatnych" pieniędzy. Ich główną
sytetów. Neoliberalizm zaś usankcjonował słabą i ograniczoną
strategią biznesową stało się rozdymanie kolejnych baniek in
regulację finansową, używając argumentu, że konkurencyjne
westycyjnych przy wykorzystaniu tych prywatnych pieniędzy.
rynki finansowe w znacznym stopniu same się regulują. Był to
Firmy te najpierw oferowały zastrzyk kredytów dla określonego
jednak nie tyle argument, ile aksjomat: aksjomat głoszący, że
rynku inwestycyjnego w danym kraju, tak by utworzyć bańkę,
ceny rynkowe odzwierciedlają całą dostępną informację o inwe
następnie czerpały zyski i przekłuwały bańkę (powodując tzw.
stycjach. Aksjomat ten przyjęto jako prawdę wiary i raczej nie
trubble). Następnie przechodziły do innej kategorii inwestycji
poddawano go testom empirycznym 5.
albo do innego kraju, wypracow yw ały zyski, doprowadzały do
Dzięki niewielkiej i ograniczonej regulacji ilość pieniędzy
pęknięcia bańki i tak dalej. Kluczowymi aktorami w tej grze była
w rękach prywatnych wzrosła tak bardzo, że ponad dziesię
zaledwie garstka firm, które z łatwością m ogły koordynować
ciokrotnie przekraczała wartość środków, jakimi dysponowały
swoje działania, a inni podążali za nimi. Strategia ta przynosiła zwykle niesamowite zyski pracownikom posiadającym poufne
one na wzrost ilości pieniędzy w rękach prywatnych. Skupiły się
informacje na temat spółek (insiders). Obecny kryzys jest o tyle
na wzroście swoich dochodów, jakby nie ponosiły odpowiedzial
nietypowy, że wielkie straty aktywów i miejsc pracy dotknęły znaczną część insiderów, którzy we wcześniejszych latach czer
ności za przyrost ilości pieniądza poza sferą publiczną.
pali gigantyczne zyski z baniek spekulacyjnych. Tak w kilku słowach można opisać mechanizmy działa
udzielonych kredytów w stosunku do transakcji w „gospodarce
banki centralne. W imię deregulacji i prywatyzacji przystawały
N ow y System Wall Street utworzył odwróconą piramidę
jące w Japonii w latach 80., w Azji Wschodniej w latach 90., * Zob. Gerald Holtham, Too many workers, „Prospect", grudzień 2008.
302
5 Jean-Philippe Bouchaud, Economics needs a scientific revolution, „Nature 455/30, październik 2008; Robert Nelson, Economics as Religion, Penn State University Press, 2002.
303
Co zrobić z kryzysem systemu?
r realnej", a następnie sam zaczął od niej zależeć. Łączy się to
krajów dysponować będzie nadwyżkami m ocy produkcyjnych.
z trzecią głęboką przyczyną kryzysu: za sprawą swobodnych przepływów finansowych ponad granicami państw oraz utraty
Wywołuje to zazwyczaj presję na obniżanie cen i zysków, wzra
przez dolara pokrycia np. w kruszcu (co sprawia, iż jego podaż
sta liczba niespłacanych kredytów, ograniczane są inwestycje, zatrudnienie i konsumpcja. Ale mechanizm skoordynowanego
jest niczym nieograniczona) m iędzynarodowy system walu
wzrostu popytu jest przynajmniej znany. Natom iast nie jest
towy umożliwił powstanie ogromnej nierównowagi. W artość
w ogóle jasne, w jaki sposób można wyeliminować z obiegu
udzielanych kredytów znacznie przewyższyła wartość spłaca
warte biliony dolarów toksyczne aktywa. Jest to trudne po
nych długów w przepływach międzynarodowych. Dotyczy to
części dlatego, że dotknęłoby tak wielu z nas - większość z nas
zwłaszcza największych wierzycieli: USA, największego dłużnika
ma jakieś związki z takimi aktywami: poprzez plany emerytalne,
międzynarodowego oraz Azji Wschodniej, ostatnio dołączyła też
oszczędności oraz papiery wartościowe, które posiadamy bezpo
do nich Am eryka Łacińska. Ten brak równowagi w przepływach
średnio (a przynajmniej myśleliśmy, że posiadamy).
finansowych między dłużnikami a wierzycielami, w połączeniu
Trudność polega na tym, że eliminacja toksycznych akty
z N ow ym Systemem Wall Street doprowadził do powstania
wów powinna nastąpić w ramach nowego systemu monetarnego 0 charakterze socjaldemokratycznym, a nie neoliberalnym czy
nowych, nieprzejrzystych instrumentów finansowych, w tym carry trade, które przyczyniały się do zwiększania odwróconej
faszystowskim. Istnieje bowiem realne niebezpieczeństwo-jak
piramidy relacji między dłużnikami a wierzycielami. O grom zobowiązań finansowych, które w ten sposób
sugerują porównania z kryzysem lat 30. - że zawirowania gospo darcze i utrata dobrobytu wyniosą ekstremalne ruchy społeczne
narosły, to głów ny motor światowego kryzysu. Gdyby nie ta
do władzy. Jeśli zdobędą one władzę, to atmosfera niepewności
piramida, recesja i bankructwa w jednym kraju albo sektorze
w stosunkach między państwami może opóźnić odrodzenie go
gospodarki nie byłyby tak zaraźliwe dla innych. W momencie,
spodarki. Co więcej, może również przyczynić się do powstania
gdy firmy, gospodarstwa domowe i całe państwa wikłają się
dysfunkcjonalnej gospodarki światowej już w roku 2015. Tak od
w relacje wierzyciel-dłużnik, bankructwo jednej firmy lub kraju
powiadam tym, którzy mówią, że obecny kryzys jest właściwą
podnosi ryzyko plajty w innym miejscu w systemie. To prowa
1 konieczną korektą, ponieważ system y finansowe potrzebują
dzi zaś do działań obronnych, które przenoszą problem na inne
kryzysu co 10-15 lat, na tej samej zasadzie, jak zdrowie lasów wymaga okresowych pożarów.
aktywa i do innych krajów.
Kto przeprowadzi wielkie reformy w międzynarodowym Polityczna odpow iedź na kryzys Priorytetem polityki antykryzysowej powinna stać się teraz sko
finansowego. Prezydent Bush błagał nawet chińskiego prezydenta
ordynowana akcja na rzecz zwiększania popytu oraz eliminacja
Hu-Jintao o dalsze kupowanie obligacji. Przynajmniej chwalą się
z rynku toksycznych aktywów wartych biliony dolarów. W prze
tym chińskie władze. Dla M F W restrykcyjna polityka jest warun kiem udzielenia pomocy (bank centralny Islandii musiał podnieść
ciwnym razie spadek globalnego popytu sprawi, że większość
304
systemie walutowym ? U SA nie są w stanie zająć pozycji lidera
305
Co zrobić z kryzysem systemu?
stopy procentowe do 18 proc.), podczas gdy kraje uprzemysłowio
ratowanie system ów bankowych podczas kryzysu. W nowym
ne słusznie podkreślają konieczność rozluźnienia polityki fiskalnej.
systemie wielkość banków danego kraju czy regionu powinna odpowiadać dostępności usługi pożyczkodawcy ostatniej szansy
Oznacza to, źe M F W niewiele nauczył się ze swoich interwencji w Azji Wschodniej w latach 1997-1998. Wciąż funkcjonuje jako ramię grupy G7, narzucając pozostałym krajom gołosłowne zale
(co oznacza wielkie zmiany dla Unii Europejskiej). System ten po
cenia członków grupy, których sami nigdy nie realizują u siebie.
winien również mniej premiować „innowację" i zyskowność jako oznaki dobrego zarządzania finansowego, a bardziej doceniać
Dzięki komunikatowi wydanemu przez grupę G20 w połowie
stabilność. Banki powinny posiadać większe depozyty w stosun
listopada 2008 roku kraje G7, zwłaszcza U SA i Wielka Brytania,
ku do udzielanych kredytów. Powinny być więc mniejsze, a udział
uchyliły się od odpowiedzialności za wywołanie kryzysu przez ich
sektora finansowego w PKB powinien być niższy. Now y system powinien doprowadzić do lepszej koordynacji
rządy, regulatorów oraz N ow y System Wall Street. Całą uwagę skupiono na pobocznych kwestiach „przejrzystości" i potrzebie
kursów walut, być może w formie tworzenia bloków waluto
zakończenia Rundy Doha. Komunikat potwierdził, że G20 to nie
wych, w których za pieniądzem stoi władza polityczna (rządy
wiele więcej niż kukiełka w rękach G7, a nie instytucja mogąca
mają pewien w pływ na wysokość stóp procentowych). Relacje
naprawdę decydować o gospodarce światowej.
między walutami powinny odzwierciedlać „realne" różnice
Potrzebna jest zatem taka instytucja międzynarodowa, któ
w produktywności i dobrobycie, w odróżnieniu od różnic speku
ra będzie liczyła mniej członków, ale za to wybieranych według
lacyjnych. System taki powinien również tworzyć porozumienia
bardziej demokratycznych kryteriów, z pewną rotacją miejsc,
dotyczące rynków towarowych, które zmniejszyłyby rolę rynków
być może podzielonych między reprezentantów poszczególnych
kasowych w procesie kształtowania cen towarów. Rynki kasowe
regionów świata. W międzyczasie poszczególne kraje powinny
tworzą bowiem kasyno dla spekulantów i arbitrażystów, a przy
dążyć do zawarcia regionalnych porozumień, aby bronić się przed
noszą niewiele korzyści innym.
skutkami kryzysu, na przykład przyjmując regionalne jednostki
W międzyczasie analitycy powinni rozważać możliwość za
walutowe (co rozważa się w Azji Wschodniej) oraz prowadząc sko
warcia międzynarodowej lub regionalnej unii płatniczej. Pomysł
ordynowane działania na rzecz pobudzenia popytu wewnętrznego,
ten był już dyskutowany w Bretton W oods i został zrealizowany
aby móc zastąpić zachodni popyt na ich eksport. M ałym krokiem
przez główne kraje europejskie pod koniec lat 40.6 Unia płatni-
naprzód na arenie międzynarodowej byłoby zastąpienie modnej frazy M F W „zrównoważona makroekonomia" sformułowaniem: „makroekonomia równoważąca cykle gospodarcze". Temu M FW poświęcał dotychczas katastrofalnie mało uwagi. Do 2015 roku w globalnym systemie finansowym rola państw i instytucji międzynarodowych powinna stać się klu czowa. Odzwierciedliłoby to skalę nakładów podatników na
306
6 Robert Wade, Thecaseforaglobalcurrency, „International Herald Tribune", 4 sierpnia 2006. Jeden z architektów Europejskiej Unii Płatniczej, Richard Bissell, napisał później, „Pod kierownictwem rady zarządzającej EUP stworzyła mechanizm clearingu dla płatności dokonywanych w jakiejkolwiek z europejskich walut [podczas gdy waluty pozostawały niewymienialne].... Zawsze uważałem, że EUP w pewnym sensie była większą zdobyczą organizacyjną niż Plan Marshalla”. Cytat za: Albert Hirschman, Crossing Boundaries, Zone Books, New York 2001, s. 40-41.
307
Co zrobić z kryzysem systemu?
r cza umożliwiłaby dokonywanie transakcji międzynarodowych w walutach krajowych, zamiast stosowanych dzisiaj płynnego
Absurdalność tego argumentu widać w artykule w „Financial Times" sugerującym, iż wzrost pracochłonnej produkcji w Chinach
kursu wobec dolara i swobodnych przepływów finansowych,
jest dla Ameryki Łacińskiej korzystny. Cytowane są słowa anality
bo to właśnie one odpowiadają za przekształcenie się systemu finansowego w gigantyczne kasyno.
ka: „Dzięki Chinom Ameryka Łacińska mogłaby skorzystać ze swo
Elementem w spólnym wszystkich tych reform byłoby osłabienie roli centrów finansowych takich jak Wall Street i lon dyńskie City. Nie powinny one znowu móc w pływ ać na realną gospodarkę, czerpiąc przy tym dwucyfrowe zyski tam, gdzie stopy wzrostu sięgają niskich wartości jednocyfrowych.
ich atutów, czyli funkcjonować jako niskonakładowy producent surowców. Otworzyłoby to z kolei możliwość powrotu do modelu rozwoju opartego na klasycznej ekonomicznej koncepcji przewagi komparatywnej, zamiast na nowszych ideach takich jak substy tucja importu”. Analityk kontynuował: „Chinyprzynoszą Ameryce Łacińskiej nową nadzieję na to, by stała się żywotną częścią świata" 8. Tylko w jaki sposób mieszkańcy tego regionu mieliby - z wyjątkiem
Planowanie Jak wynika z analizy głębokich przyczyn, same zmiany wewnątrz
308
1 procenta najzamożniejszych - wzbogacić się na jeszcze większej specjalizacji w produkcji surowców, soi i kawy?
istniejącego systemu finansowego nie wystarczą do ogranicze
W istocie największe wyzwanie dla świata to nie odwrócona
nia tendencji kryzysowych, ponieważ są one w yw oływ ane przez
piramida relacji między dłużnikami a wierzycielami, ale zaburze
czynniki spoza tego systemu. Obecni zwolennicy „wzmocnienia regulacji” wewnątrz systemu ignorują ten argument. Odwrócona
nia w alokacji zdolności produkcyjnych na świecie spowodowane przez prawie nieograniczony przepływ towarów, usług i środków
piramida relacji między dłużnikami a wierzycielami odzwiercie
finansowych. Zbyt wiele zdolności produkcyjnych koncentruje
dla globalną alokację produkcji. Większość produkcji opartej na
się w Chinach, a zbyt mało w Ameryce Łacińskiej, Afryce Subsa-
niskich kosztach pracy odbywa się w Chinach, dlatego kraj ten
haryjskiej oraz większości krajów OECD. U SA i Wielka Brytania
może w ysyłać produkty na cały świat za cenę stanowiącą uła
za bardzo wyspecjalizowały się w finansach i innych usługach,
mek kosztów producentów z innych regionów świata („chińska
podczas gdy jednocześnie kurczyły się ich sektory wytwórcze.
cena"). Mainstreamowa, statyczna teoria przewagi komparatyw-
Jest to recepta na zaburzenie równowagi na masową skalę, a dla
nej mówi, że w związku z tym racjonalnie jest ze strony innych
N W S S na wzbogacenie się kosztem powstającej w efekcie relacji
krajów importować te towary z Chin, a sobie znaleźć coś innego
pomiędzy dłużnikami a wierzycielami. Skutek widzieliśmy - po
do roboty. Sir Terence Burns, doradca ekonomiczny premier
wracające i pękające bańki inwestycyjne, zwolnienia z pracy na
Thatcher wyraził to słowami: „Jeśli nie m ożemy zarabiać na produkcji dóbr, zastanówmy się, co innego moglibyśmy robić"7.
wielką skalę, huśtawki nastrojów od euforii do niepokoju i de presji. Daleko stąd do dobrobytu.
7 Profile: Sir Terence Burns, not merely a civil servant, „Independent", 16 mar ca 1991, s. 16.
8 Parafraza i cytat w: Richard Lapper, Latin America quick to dance to China’s tune, „Financial Times", 11 listopada 2004, wyróżnienie autora.
309
Co zrobić z kryzysem systemu?
Podstawowym problemem jest to, że globalizacja eko
\ Wielkiej Brytanii, nie tylko w formie subsydiów dla rolnictwa,
nomiczna następowała znacznie szybciej niż polityczna. Kiedy
ale również w postaci planów ratunkowych dla banków. A wielka
władza polityczna ogranicza się do państwa narodowego, pro
trójka amerykańskich producentów samochodów9albo otrzyma
ducenci mogą swobodnie brać udział w arbitrażu płac, kosztów
pomoc publiczną, która pozwoli im przetrwać - to inny rodzaj
kapitałowych oraz miejsca produkcji, kiedy tylko wydaje im się to
protekcji - albo opinia publiczna będzie domagać się znacznie
najkorzystniejsze, niezależnie od „zewnętrznych" konsekwencji
szerszej ochrony w odpowiedzi na rosnącą kaskadowo liczbę
tych decyzji dla własnego społeczeństwa i dla innych państw.
zwolnień z pracy. Na szczeblu krajowym trudnością jest uzyskanie zdolności publicznego planowania, nawet jeśli „planowanie" przez dziesię
Innymi słowy, światowy rynek pozbawia ludzi prawa do w pły wania na decyzje, które istotnie kształtują warunki ich bytu ma terialnego. Poczucie bezsilności narasta wśród obywateli krajów rozwiniętych i rozwijających się. I Brytyjczyk, i Hindus wiedzą, że prawo krajowe w niewielkim tylko stopniu może wpływać na
ciolecia uchodziło za nieprzyzwoite słowo. Planowanie oznacza bowiem po prostu zdolność rządu do niezależnego myślenia, niezdominowanego przez lobby reprezentujące korporacje10.
korporacje, które współpracują na globalnym rynku, i że W T O
Rząd musi dbać o interes narodowy w długiej perspektywie,
oraz dwustronne um ow y handlowe jeszcze bardziej ograniczają
planując nowe rozwiązania. Nie załatwi tego nieskoordynowa
prawne możliwości dyscyplinowania zagranicznych firm działa
na gra aktorów rynkowych. Plany rządowe powinny mieć formę
jących na terytorium jednego czy drugiego państwa.
konkretnych celów, za których realizację odpowiadać będą od
Największym wyzwaniem na drodze do przywrócenia
powiednie jednostki organizacyjne.
stabilności gospodarczej jest zatem wzmocnienie zdolności
W tym celu rząd powinien utworzyć publiczne centrum
społeczeństwa do regulowania konkurencji rynkowej, tak by
koordynacji działań liderów politycznych, biznesu i związków
służyła ona przede wszystkim dobru wspólnemu, którego
zawodowych. To ich zdanie najbardziej powinno się liczyć w de
treść określona jest w debacie politycznej - by dobro to nie
finiowaniu wspólnego dobra. Zmieniając bodźce pozytywne
sprowadzało się po prostu do osiągnięcia „maksymalnej efek
i udostępniając odpowiednie informacje, można ich skłonić
tywności zużycia zasobów produkcyjnych zgodnie z zasadami
do uwzględnienia pożądanych celów narodowych, w których
wolnego rynku". Dopóki świat będzie podzielony politycznie na państwa narodowe, w ybór pożądanego stopnia społecznej kontroli ka
kształtowaniu będą brać udział. W ten sposób zwykle obniżają się koszty transakcji i rośnie zaufanie dla inwestycji we wszyst kich sektorach gospodarki.
pitalizmu musi się dokonywać głównie na poziomie krajowym. Oznacza to, że niektóre formy „ochrony" będą nieuniknione. Przywódcy polityczni i ekonomiści grzmią przeciwko „protekcjonizmowi", np. w komunikacie grupy G20 z połowy grudnia. Ale protekcjonizm już istnieje, również na „wolnych rynkach" USA
310
9Chodzi o firmy: General Motors, Ford i Chrysler. Ford ostatecznie zrezygno wał z pomocy rzędowej. General Motors do końca stycznia 2009 otrzymał 13,4 mld doi. ratunkowych kredytów, a Chrysler - 4 mld doi. Pomocy, [przyp. red.] 10James Galbraith, Plan, „Harper's”, listopad 2008.
311
Co zrobić z kryzysem systemu?
W e Francji od roku 1946 do wczesnych lat 70. takim
chęty podatkowe w odniesieniu do konkretnych celów w sektorze
centrum byt Skarb Państwa wchodzący w skład ministerstwa
wytwórczym: im więcej producentów spełnia określone kryteria,
finansów oraz komitety sektorowe pod przewodnictwem Urzę
tym bardziej się te kryteria śrubuje. Dane o eksporcie lub różnicy
du Planowania. W Korei Południowej była to Rada Planowania Gospodarczego, w Singapurze Rada Rozwoju Gospodarczego
pomiędzy cenami krajowymi i międzynarodowymi oraz krajową i międzynarodową jakością produktu mogą być wskaźnikami, we
oraz Rada Płac Krajowych. Funkcjonowanie takiego centrum
dług których podejmuje się decyzję o wycofaniu wsparcia. W ten
jest szczególnie istotne dla krajów rozwijających się, gdzie sy
sposób osiągnie się niemożliwe: producenci będą zachęceni do
gnały rynkowe są słabe lub inwestycje bezpośrednie przebiegają w sposób sprzeczny z założonymi celami wzrostu.
a jednocześnie będą wciąż poddani presji konkurencji11.
Planowanie powinno mieć na celu utworzenie trzech ob
inwestowania w konkretne dziedziny, przewidując większe zyski, Na szczeblu międzynarodowym konieczne jest takie dosto
szarów kompetencji władz. Pierwszy to zdolność formułowania
sowanie zasad współpracy, aby państwa m ogły pełnić opisane
strategicznych wizji stabilnego wzrostu gospodarki w przyszłości.
wyżej funkcje. Zasady obecnie obowiązujące w W T O oraz zale
Drugi to zdolność formułowania schematów zachęt rynkowych
cenia organizacji takich jak Bank Światowy czy M F W i O E C D do
nakierowanych na priorytetowe sektory czy rodzaje działal
tego zniechęcają. Z zasad tych w ypływa wniosek, że państwa
ności. Do takich zachęt mogą należeć kredyty docelowe, ulgi
rozwijające się są takie same, jak państwa rozwinięte, tylko że
podatkowe i tworzenie stref gospodarczych. Jest tu też miejsce
pozostają w tyle z powodu patologii (np. „korupcja” czy „słabe
dla tworzenia barier w handlu międzynarodowym, zwłaszcza
prawo własności”); gdy tylko te patologie zostaną zlikwidowa
w przypadku krajów rozwijających się, choć i w tym znaczeniu
ne dzięki programom „dobrego rządzenia" [good governance),
protekcjonizm przez dziesięciolecia był słowem niecenzuralnym.
gospodarki te zaczną rozwijać się w tempie, które pozwoli im
Należy ponownie rozważyć znaczenie ochrony gospodarczej, po
dogonić kraje rozwinięte. Dane empiryczne przeczą tej tezie. Jeśli
nieważ jest to zwykle instrument łatwiejszy w użyciu od innych,
kraje rozwijające się uzyskają większy udział w zarządzaniu mię
a jednocześnie w dość prosty sposób pozwala zwiększyć docho
dzynarodową współpracą gospodarczą, powinny wykorzystać
dy z podatków. Kilku wybitnych ekonomistów zaleca obecnie
to dla uzyskania większej swobody formułowania narodowych
ostrożne korzystanie z ochrony jako jednego z instrumentów
strategii wzrostu. W tę właśnie stronę popycha te państwa obec
polityki przemysłowej.
ny kryzys - ku ustanowieniu krajowych centrów, gdzie główni
Sztuka stosowania tych instrumentów związana jest z trze cim obszarem kompetencji rządu. Chodzi o zdolność dyscyplino
aktorzy będą mogli spotkać się, by wypracować strategie, które zastąpią obecne recepty na kryzys, formułowane ad hoc.
wania beneficjentów działań rządu przez wycofywanie wsparcia, kiedy nie jest ono już potrzebne dla osiągnięcia konkurencyjności
przełożyła Barbara Szelewa
albo gdy nie przynosi ono pożądanego skutku. Im bardziej jest to automatyczne, tym lepiej. Na przykład można zastosować za 312
" Z°b. Robert Wade, Governing the Market, Princeton University Press 2004.
313
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
W STĘP Globalny kryzys ekonomiczny gwałtownie się pogłębia. Jedno cześnie administracja Baracka Obam y intensywnie rozwija plany
r
mające na celu uniknięcie gospodarczej katastrofy. 21 listopada
POSTĘPOWY PROGRAM UZDROWIENIA GOSPODARKI I ODBUDOWY FINANSÓW Radhika Balakrishnan, Marymount Manhattan College James Crotty, University of Massachusetts, Amherst Edwin Dickens, St. Peter’s College Gerald Epstein, University of Massachusetts, Amherst Teresa Ghilarducci, The New School Schwartz Center for Economic Policy Analysis Jo Marie Greisgraber, New Rules for Global Finance Coalition Stephany Griffith-Jones, Columbia University Robert Guttmann, Hofstra University Arjun Jayadev, University of Massachusetts, Boston Anush Kapadia, Columbia University David Kotz, University of Massachusetts, Amherst Michael Meeropol, Western New England College Fred Moseley, Mount Holyoke College José Antonio Ocampo, Columbia University Robert Pollin, University of Massachusetts, Amherst Malcolm Sawyer, Leeds University Business School Martin Wolfson, University of Notre Dame
2008 roku, w tej atmosferze nadziei naznaczonej olbrzymią niepewnością, w New School for Social Research w Now ym Jorku odbyło się spotkanie dyskusyjne grupy postępowych ekonomistów. Wsparcie finansowe dla tej inicjatywy zapewniła Fundacja Forda. Celem spotkania była dyskusja na temat kierun ków makroekonomicznych i finansowych działań zmierzających do ekonomicznego ożywienia, które m ogłyby rozwiązać krót kookresowy kryzys, przed jakim stoimy, oraz pom óc przestawić gospodarkę na przyjazną dla środowiska ścieżkę szeroko dostęp nego dobrobytu. Wynikiem tego spotkania była deklaracja zasad podpisana przez wielu uczestników (www.peri.umass.edu lub www.newschool.edu/cepa/), jak również bardziej szczegółowy program, który przedstawiamy poniżej.
W P R O W A D Z E N IE KO NTEKS T
Od Wielkiego Kryzysu świat nie stanął jeszcze w obliczu takie Gorąco dziękujemy Nancy Barthélémy i Debbie Zeidenberg za ich znakomitą pracę redakcyjną, a także Nancy Barthélémy iJudy Fogg za wyjątkową pomoc w kwestiach organizacyjnych. Składamy również podziękowania wszystkim, którzy uczestniczyli w listopadowym spotkaniu i podzielili się z nami swoimi sugestiami. Dziękujemy Noamowi Chomsky'emu za pomocne uwagi do ro boczej wersji niniejszego tekstu. Do SCEPA, PERI, Fundacji Forda i Leonarda Burlamaquiego kierujemy wyrazy wdzięczności za wsparcie naszej inicjatywy. Jednocześnie wszelka odpowiedzialność za treść niniejszego opracowania spada oczywiście wyłącznie na nas samych. 37 grudnia 2008
3M
go załamania ekonomicznego, jakiego dziś jesteśmy świadkami - przynoszącego ogromną szkodę postępowi ludzkości i stano wiącego poważne zagrożenie dla globalnej równowagi. Kom pleks presji zniżkowych, pochodzących od rynków finansowych i oddziałujących na sferę realnej gospodarki, obraca wniwecz ekonomiczne stabilizatory i instytucje. Katastrofalny wym iar tej tendencji bierze się stąd, że nadchodzi ona po trwającym całe dziesięciolecia okresie zastoju realnych zarobków, powięk
31 5
postęp ow y
szającej się nierówności, zaniku przyzwoitych miejsc pracy, po garszania się bezpieczeństwa gospodarstw dom ow ych i rodzin
się do obecnego kryzysu ekonomicznego. Rynki, także finanso we, muszą być we właściwy sposób osadzone w rządach i za
w USA, a także powtarzających się kryzysów finansowych na
rządzane przez nie oraz przez inne instytucje społeczne, tak by
całym świecie. Szybkie i skoordynowane działania administracji Baracka
działały wydajnie i służyły potrzebom społeczeństwa. Polityka ekonomiczna powinna mieć na celu promowanie wzrostu w myśl
Obamy, innych rządów narodowych oraz międzynarodowych in
zasad gospodarki ekologicznej, a jednocześnie przeciwdziałać
stytucji finansowych mogą przeciwdziałać temu kryzysowi, jeśli
stagnacji płac, skrajnym nierównościom, rosnącemu deficytowi
zostaną odważnie ukierunkowane na służbę ludziom i społeczno
zabezpieczeń i luźnym regulacjom, które doprowadziły do nad
ściom, nie zaś na zabezpieczenie instytucji, które zawiodły, czy
miernej koniunktury wydatków napędzanej przez zadłużenie.
utrzymanie praktyk, które przyczyniły się do kryzysu.
Tylko wtedy Stany Zjednoczone osiągną stabilny wzrost gospo
Do tej pory administracja Busha, System Rezerwy Fede
darczy, w którym udział będą mieć wszyscy obywatele.
ralnej (Fed) i Kongres w ydały lub przeznaczyły kilka bilionów
Oznacza to konieczność restrukturyzacji systemu finan
dolarów na zabezpieczenie wypłacalności bankowej i kredy
sowego w taki sposób, aby służył on potrzebom zwykłych
towej, oczekując zarazem, że środki te „przeciekną" do reszty
ludzi i rodzin - pracowników, podatników, właścicieli domów.
gospodarki. Pomimo tego nie udało się zatrzymać spirali zniżko
Gorąco apelujemy, by oprzeć się pokusie „naciśnięcia przycisku
wej, ponieważ główne instytucje finansowe znaczną część tych
RESTART" i powrotu na ekonomiczną ścieżkę, na której się znaj
środków zgromadziły, a następnie użyły do kontynuacji swoich
dowaliśmy przed uderzeniem kryzysu. Zamiast tego regulacja
dotychczasowych działań, polegających na przejmowaniu innych
systemu finansowego powinna mieć na celu stworzenie sta
banków i wypłacaniu rozrzutnych wynagrodzeń. Ponadto działa
bilnej gospodarki oraz finansowanie twórczego inwestowania i innowacji.
nia te nie zatrzymały gwałtownego upadku przedsiębiorstw, go
316
program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
spodarstw domowych, rządów państwowych oraz samorządów
Postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy
lokalnych, co doprowadziło do rozprzestrzenienia się na skalę
finansów stanowi nasz głos poparcia dla polityki wyznacza
światową presji kontraktowych grożących katastrofą.
nej przez powyższe założenia. Jest to zestaw inicjatyw, który
Administracja O bam y zasygnalizowała chęć podjęcia szyb
obejmuje: 1) program szeroko zakrojonej rozbudowy systemu
kich działań i uczynienia „wszystkiego, co trzeba”, aby uzdrowić
fiskalnego, sprzyjającej gospodarczemu uzdrowieniu; 2) polity
gospodarkę. Popieramy wiele elementów tej polityki. Aby jednak
kę ekonomiczną zmierzającą do zapewnienia społecznej rów
osiągnąć swój cel, program O bam y musi sprzyjać fundamen
nowagi sił i przywrócenia zdrowia pracownikom, wspólnotom
talnemu odwróceniu dotychczasowej polityki finansowej. Musi
i rodzinom, a jednocześnie stanowiącą przejście do gospodarki
odrzucić skrajny „wolny rynek” i politykę „neoliberalną", którą w ostatnich dekadach realizują rządy w Stanach Zjednoczonych
zorientowanej bardziej ekologicznie; 3) instrumenty polityczne
i wielu innych państwach, politykę, która w istocie przyczyniła
ich działania oraz zarządzanie nimi tak, by służyły potrzebom
mające na celu rekonstrukcję instytucji finansowych, regulację
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
---------------
'
ludzi i przyczyniały się do stabilności finansowej; 4) zasady
bów finansowych nie przeznaczy się na proekologiczne inwestycje,
współpracy i koordynacji międzynarodowej pomocne w uzdro wieniu światowej gospodarki i umożliwiające uczciwszy i bardziej
na tworzenie miejsc pracy z płacą pozwalającą utrzymać rodzinę i gwarantujących pracownikom czas niezbędny, by się nią opieko
zrównoważony światowy wzrost. Odrzucam y pogląd, że prezydent Barack O bam a i jego
wać, na zapewnienie zabezpieczeń społecznych dla dzieci i rodzin, na inwestycje w infrastrukturę - to może się okazać, że bieżące
administracja powinni na razie odłożyć plany reformy ubezpie
żądania budżetowe nie pozwolą nigdy wydać tych pieniędzy na
czenia zdrowotnego, redukcji uzależnienia U SA od paliw kopal
naprawę gospodarki. Dlatego też jest konieczne, by kluczowe inwe
nych, zwiększenia płacy minimalnej i ułatwienia pracownikom organizowania się w związki zawodowe. Sądzimy bowiem, że
stycje i zmiany instytucjonalne już od samego początku stanowiły część programu uzdrowienia i rekonstrukcji gospodarki.
uwzględnienie tych długoterminowych celów w polityce krót
Program ten opiera się na uznanych regułach ekonomicz
koterminowego uzdrowienia gospodarczego nie tylko sprawi,
nych, opracowanych w czasie Wielkiego Kryzysu lat 30. X X wieku
że ich pomyślna realizacja będzie bardziej prawdopodobna, lecz
przez takich ekonomistów politycznych, jak John Maynard Keynes,
również w znaczący sposób zwiększy efektywność wysiłków
i rozwijanych przez innych specjalistów od ekonomii, w tym wielu
związanych z uzdrowieniem krótkoterminowym. Podwyższenie
z nas. Reguły te są o wiele bardziej wiarygodne jako wskazówki postępowania w aktualnym kryzysie niż skrajna polityka „wolno
płacy minimalnej pozwoli większej liczbie gospodarstw dom o wych wydawać pieniądze na dobra konsumpcyjne bez popada
rynkowa” i „neoliberalna". Brzmią one następująco:
nia w coraz większy dług, z kolei inwestowanie w przyjazne dla
- kapitalizm pozostawiony swoim własnym mechanizmom jest
środowiska technologie energetyczne ma większy w pływ na
niestabilny; wymaga on właściwej regulacji i automatycznych
zatrudnienie niż inne typy polityki makroekonomicznej, takie
czynników stabilizujących, by można było uniknąć poważnych
jak cięcia podatkowe. Radykalne obniżenie kosztów opieki zdrowotnej zasadniczo zredukuje biedę i stworzy zdrowszą siłę
destrukcyjnych epizodów ekonomicznych; ne w rządach i zarządzane przez nie oraz przez inne instytucje
dowym i innym przedsiębiorstwom zwiększyć własną konkuren
społeczne, tak by m ogły działać efektywnie i służyć potrze bom społeczeństwa;
konkurencyjność w długofalowej perspektywie. Opóźnianie niezbędnej transformacji ekonomicznej spra
- rząd musi odgrywać rolę lidera w tych obszarach, które
wi, że program uzdrowienia gospodarki będzie mniej skuteczny,
tam, gdzie same rynki mogą zawieść, np. ochronie zdrowia,
a w końcu podważona zostanie sama możliwość zmian. Ogólne
zmianach klimatycznych i publicznych inwestycjach w pod stawową infrastrukturę;
koszty tego programu będą znaczne. Ostatecznie rząd może być
\
- rynki, w tym rynki finansowe, muszą być odpowiednio osadzo
roboczą. Pomoże również amerykańskim koncernom sam ocho cyjność, co pozwoli im przetrwać aktualne burze oraz osiągnąć
318
—
mają dalekosiężne i doniosłe skutki zewnętrzne, a zarazem
zmuszony do uzależnienia ilości środków wydawanych na progra
rodziny potrzebują wsparcia finansowego, które ułatwi im do
my uzdrowienia od potencjału gospodarki. Jeśli wyjściowych zaso
stęp do kluczowych usług opieki; polityka rządu polegająca
319
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
na uspołecznianiu kosztów i ryzyka związanych z działaniem
domowych, państwowych i lokalnych usług, proekologicznych
sektora finansowego, a jednocześnie pomijająca potrzeby
inwestycji oraz inwestycji infrastrukturalnych, czemu powinna
pracowników, ich rodzin i przemysłu wytwórczego zapew
towarzyszyć ekspansywna polityka monetarna;
niającego dobrze płatną pracę oraz świadczenia socjalne, jest nieuczciwa i ostatecznie prowadzi do porażki takiego rządu;
reformy tzw. bailoutów sektora finansowego, tak aby były
- pracownicy potrzebują bazy prawnej, takiej jak Employee Free
uczciwsze, mniej kosztowne i bardziej efektywne, poprzez poszerzenie i wzmocnienie nadzoru nad instytucjami finanso
Choice Act [Ustawa o wolności wyboru zatrudnienia], która
wymi oraz użycie rządowych w pływ ów w celu wprowadzenia
pozwoliłaby im walczyć o podstawowe prawa i je egzekwo
znaczących zmian w działaniu tych instytucji;
wać; uzyskanie tych praw sprzyjałoby lepszemu zarządzaniu
- przeciwdziałania skrajnym nierównościom oraz zwiększenia
politycznemu i, ogólnie rzecz biorąc, zdrowszej gospodarce, a w konsekwencji przyczyniłoby się do osiągnięcia przez pra
- ponownej regulacji i restrukturyzacji sektora finansowego;
cowników odpowiedniego standardu życia.
- reformy międzynarodowego zarządzania ekonomicznego,
dobrobytu i siły nabywczej rodzin i społeczności;
Reguły te leżą u podstaw polityki ekonomicznej, której
tak aby stworzyć bardziej zrównoważoną, sprzyjającą dobro
zarys przedstawiamy poniżej. W tak krótkim dokumencie nie
bytowi i sprawiedliwą globalną gospodarkę, adekwatną do
podejmujemy oczywiście próby rozwinięcia wszechstronnego
zmieniającej się globalnej rzeczywistości.
programu uzdrowienia i rekonstrukcji gospodarki; skupiamy się głównie na kwestiach makroekonomicznych i finansowych. Dys
Przyświecają nam następujące cele:
ponując tak ograniczonym miejscem, nie m ożemy nawet podać
- przerwanie globalnej spadkowej spirali ekonomicznej i uzdro
wyczerpujących i szczegółowych rozwiązań w odniesieniu do
wienie gospodarki za pomocą szeroko zakrojonych i dobrze
wybranego zestawu kwestii. Dalszych informacji prosimy szu
ukierunkowanych
kać w tekstach wyszczególnionych na końcu niniejszego doku
w ramach gospodarki wewnętrznej;
mentu, zawierających więcej szczegółów na temat poruszanych zagadnień.
programów
wydatków,
realizowanych
- promowanie skoordynowanego globalnego rozwoju i pomoc dla biednych za granicą; - umożliwienie obywatelom zachowania ich dom ów przez
Z A S A D Y I CELE P R O G R A M U U Z D R O W I E N I A G O S P O D A R K I
ustanowienie moratorium na hipoteki, stworzenie nowych
I O D B U D O W Y F IN A N SÓ W
mechanizmów finansowania zastawów hipotecznych i po szerzenie możliwości dzierżawy;
Niniejszy program opisuje zasady i kierunki działań, które zmie rzają do: - ożywienia gospodarki przez instytucjonalne inwestowanie pu
- zapewnienie wszystkim potrzebującym miejsc pracy z przy
bliczne na dużą skalę oraz program pom ocy finansowej ukie
fiskalnej i propracowniczej oraz programy pracodawców ostatniej szansy;
runkowany na tworzenie miejsc pracy, wsparcie gospodarstw
320
zwoitą płacą przez inwestycje publiczne, poszerzenie polityki
321
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
zapewnienie odpowiednich środków finansowych władzom stanowym i lokalnym, aby m ogły utrzymać zatrudnienie i nadal dostarczać podstawowe usługi o zasadniczym znacze
PRZEGLĄD TREŚCI Na początku (pierwszy i drugi podrozdział) przedstawiamy zarys programu uzdrowienia gospodarki, który ma się przyczynić do
niu dla pomyślności rodzin, świadczone przez szkoły, policję
odnowy gospodarczej w bardzo krótkim czasie, zawiera jednak
i straż pożarną, a także utrzymać lokalną infrastrukturę;
również elementy, które będą oddziaływać dopiero w średnim
zapewnienie dostępnego dla przeciętnej kieszeni powszech
i długim okresie. Skupiamy się tu przeważnie na gospodarce Sta
nego ubezpieczenia zdrowotnego, by umożliwić rodzinom
nów Zjednoczonych, ale wskazujemy jednocześnie na potrzebę
pożądany rozwój, a przedsiębiorstwom przywrócenie kon
globalnej koordynacji gospodarczej. Kolejny podrozdział poświę
kurencyjności;
cony jest polityce monetarnej i finansowej oraz ich regulacjom
zapewnienie podstawowego standardu życia dla wszystkich;
- i znowu omawiamy tu zarówno kwestie krótkoterminowe,
promowanie „zielonej gospodarki" poprzez serię inwestycji
jak i zagadnienia reformy monetarnej i finansowej rozważanej
publicznych, kredytów podatkowych i programów gwarancji
w dłuższym planie czasowym. W czwartym podrozdziale sku
kredytowych;
piamy się na międzynarodowych aspektach uzdrowienia g o
stworzenie stabilnego i wydajnego systemu finansów, który
spodarczego i odnow y finansów, a w ostatnim przedstawiamy
służy potrzebom ludności, społeczności i przedsiębiorstw, nie
propozycje konkretnych przesłuchań w Kongresie oraz wnioski
jest zaś bezpieczną przystanią dla hazardu, oszustw i nadużyć,
końcowe.
które pozwalają bogacić się wybranym, niszcząc jednocześnie gospodarkę; zapewnienie, dzięki wspieraniu prawa pracowników do łącze
DORAŹNE DZIAŁANIA N A RZECZ O ŻY W IE N IA GO SPO DARKI
nia się w związki zawodowe, dochodu, siły nabywczej i bez pieczeństwa większości ludności (dolnym osiemdziesięciu
W P R O W A D Z E N IE
procentom), żyjącej na niskim poziomie przez dziesięciolecia
Jak przyznaje dziś zespół ekonomiczny Baracka O bam y oraz
niesprawiedliwych, niewydajnych praktyk gospodarczych
większość ekonomistów, aby przerwać spiralę spadkową, w któ
i niewydajnej polityki ekonomicznej;
rej się znaleźliśmy, potrzeba doraźnego i szeroko zakrojonego
odbudowa krajowej infrastruktury dzięki programowi szeroko
programu uzdrowienia gospodarki. Program ten musi być odpo
zakrojonych inwestycji publicznych;
wiednio ukierunkowany i służyć rzeczywistym potrzebom lud
promowanie współpracy gospodarczej i pom ocy krajom bied
ności zarówno w krótkiej, jak i, dodatkowo, w dłuższej perspek
nym, które najbardziej ucierpią z powodu aktualnego kryzysu
tywie czasu. Powinien on w pierwszym rzędzie stanowić impuls
i których dobrobyt może pom óc przywrócić stabilność glo
fiskalny i oddziaływać przede wszystkim poprzez zwiększone
balnej gospodarce w dalszej perspektywie.
wydatki i gwarancje finansowe. Główna makroekonomiczna rola polityki monetarnej Systemu Rezerwy Federalnej musi polegać
323
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów — : — - — -
na wpieraniu tego pakietu fiskalnego. Pakiet należy opracować w taki sposób, aby mógł zadziałać szybko, uratować maksymalną
do 200 miliardów dolarów. Globalny zasięg recesji w znaczący
liczbę miejsc pracy i stworzyć możliwie skutecznie nowe, za pewnić dochody i pom oc tym, którzy są najbardziej narażeni na
zespół presji spadkowych można zakładać, że (pozytywne)
sposób redukuje także popyt eksportowy. Z uwagi na ten cały współczynniki związane ze zwiększonymi wydatkami są prawie
straty, utrzymać dostępność usług istotnych dla rodzin i społecz
na pewno mniejsze niż w okresach normalnych. Możliwe więc,
ności oraz ułatwić realizację długoterminowych celów: przejścia
że pakiet stymulacyjny musi być znacząco większy, niż zakładało
do bardziej ekologicznej gospodarki, zapewnienia powszechnej
wielu analityków jeszcze w ostatnich miesiącach.
opieki zdrowotnej i naprawy krajowej infrastruktury.
\
W takich okolicznościach kwoty rzędu 600 miliardów dolarów rocznie nie wydają się nierealistyczne. Biorąc jednak
324
Wielkość pakietu stymulacyjnego
pod uwagę brak pewności, nie opowiadam y się za konkretnymi
W ostatnich miesiącach można było usłyszeć radykalnie odmien
liczbami, a raczej opisujemy pewne konieczne działania i sugeru
ne opinie na temat koniecznej wielkości pakietu stymulacyjnego
jemy pewne kwoty, których określone operacje mogą wymagać.
- tak naprawdę bowiem nikt nie zna jego optymalnych rozmia
Jedną z zasad pakietu wydatków jest nadanie mu takiej struktury,
rów, niezbędnych do pobudzenia gospodarczej odnowy. Zespół
aby punktem wyjścia była duża kwota, a potem działał auto
O bam y sugerował wydanie 6 0 0 -8 0 0 bilionów dolarów w ciągu
matyczny bądź półautomatyczny mechanizm zwiększający ją
dwóch lat, ale liczby te pozostają zmienne. Recesja pogłębia się
lub zmniejszający, w zależności od potrzeb. Tak więc zwiększa
i tym sam ym powiększa się prawdopodobny rozmiar pakietu
jące ów pakiet automatycznie stabilizatory, takie jak zasiłek dla
koniecznego do przerwania spirali spadkowej. W edług Flow of
bezrobotnych, wydatki socjalne, zabezpieczenia społeczne czy
Funds Accounts [Raporty o przepływie funduszy], ogłoszonych
subwencje dla władz stanowych i lokalnych, muszą stanowić
w grudniu 2008 roku, wartość sieci gospodarstw domowych
jego istotną część, jeśli mam y ten kryzys pokonać.
- różnica między wartością majątku i zadłużeniem - spadła
Jesteśmy świadomi tego, że rząd nie dysponuje nieograni
między lipcem a październikiem 2008 roku o 2,8 bilionów
czoną zdolnością pożyczkową, dlatego też nie sposób pominąć
dolarów. Oznacza to prawie pięcioprocentowy spadek w ciągu
tu rozważań nad bezpiecznym poziomem deficytu budżetowe
zaledwie trzech miesięcy. W nieco dłuższej perspektywie (dwu
go. Niemniej jednak w obecnych okolicznościach ta zdolność
nastu ostatnich miesięcy) wartość sieci gospodarstw domowych
pożyczkowa jest duża; ponadto można przedsięwziąć środki
spadła o 7 bilionów dolarów. Spadki były m.in. następstwem za
zwiększające ją, takie jak stosowna polityka monetarna Systemu
cięcia się sektora finansowego: banki pożyczające pod hipotekę upadły, a warunki pożyczkowe dla konsumentów prywatnych
a także stworzenie nowych zabezpieczeń, za pomocą których
i małych przedsiębiorstw znacząco się zaostrzyły. W edług Roc
można dalej pożyczać. Obecnie rząd Stanów Zjednoczonych
kefeller Institute of Government władze stanowe i lokalne staną
może pożyczać na pięć lat na mniej niż 1,5 proc. i na dziesięć
w nadchodzącym roku w obliczu niedoboru w wysokości od 100
lat na mniej niż 2,2 proc. Przy tych stawkach znaczny wzrost
Rezerwy Federalnej i mądre zarządzanie długiem federalnym,
325
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów -------------------------------_
finansowania długu publicznego, na poziomie, który sugerujemy w tym dokumencie, jest do przeprowadzenia. Poniżej omawiamy
dodatek do dziury liczącej 49 miliardów za rok fiskalny 2 0 0 9 1.
globalne reformy niezbędne dla bardziej zrównoważonej polityki
wskazują, że prawdopodobnie będzie jeszcze gorzej. Eksperci
fiskalnej w dłuższej perspektywie czasowej.
Doświadczenia uzyskane na podstawie wcześniejszych recesji z Rockefeller Institute of Government szacują, że stany do świadczą spadku dochodów rzędu 150-200 miliardów dolarów
Elem enty program u uzdrowienia gospodarki
lub więcej w ciągu następnych dwóch lat. Dlatego też właśnie
Kluczową kwestią w programie uzdrowienia gospodarki jest od
tu powinniśmy upatrywać jednego z priorytetów programu
powiednia koordynacja czasowa. Niektóre elementy tego pro
uzdrowienia gospodarki. Zwalnianie pracowników zapewniają
gramu, takie jak automatyczne czynniki stabilizujące w postaci
cych potrzebne ludności usługi (pracujących w edukacji, policji
subwencji dla władz stanowych i lokalnych, mogą zadziałać na
i straży pożarnej, usługach medycznych), a następnie podejmo
tychmiast, aby utrzymać miejsca pracy oraz zwiększyć dochody
wanie próby zatrudnienia tych wykwalifikowanych pracowników
i wydatki. Inne propozycje, takie jak znaczny wzrost inwestycji
gdzie indziej (np. przy rozwoju infrastruktury) jest wysoce nie
państwowych, mogą przynieść efekt po dłuższym czasie. Tak czy
skuteczne i kosztowne.
inaczej kluczowe jest skupienie uwagi na koordynacji czasowej, aby zapewnić wykorzystanie wystarczającej liczby środków,
2. Należy pozwolić obywatelom zatrzymać ich dom y
w pierwszym rzędzie do przerwania spirali spadkowej oraz
Zachowanie przez ludzi ich dom ów jest kluczowe, aby zapobiec
utrzymania istniejących miejsc pracy i stworzenia nowych.
rozpadowi rodzin i całej tkanki społecznej, a jednocześnie będzie bezpośrednio wpływać na przerwanie spadkowej spirali wydat
1. Należy podtrzymać płynność państwowych i lokalnych usług oraz zatrudnienie pracowników w wymiarze państwowym i lokalnym.
bezpośrednie wdrożenie lub wykorzystanie w bliskiej przyszłości
Rząd federalny powinien pomóc władzom lokalnym i stanowym,
powinno zostać poważnie rozważone.
aby podtrzymały świadczenie usług publicznych oraz zatrudnie
I. Należy wprowadzić (co najmniej) jednoroczne m orato rium egzekucji hipoteki.
nie. Można rozsądnie przewidywać, że jako bezpośrednia pomoc w powstrzymaniu zwolnień z pracy i podtrzymaniu świadczenia
II. Należy wym agać od banków, by dawały właścicielom
kluczowych usług konieczna będzie suma 75 miliardów dolarów
domów możliwość dzierżawy. Zgodnie z planem opracowanym
przez dwa lata (w sumie 150 miliardów). Należy wydzielić dodat
przez Deana Bakera wyglądałoby to następująco: rząd powinien zmienić proces egzekucji hipoteki tak, by właściciele dom ów
kowe 50 miliardów dolarów rezerwy, tak by mogła ona zostać uruchomiona w razie potrzeby. Kontekst tego kierunku działań jest następujący: władze stanowe i lokalne stoją w połowie tego roku (2008) w obliczu dziury budżetowej liczącej około 29 miliardów. Stanowi to
326
ków. Można wyszczególnić kilka kierunków działań, których
’ Zob. Elizabeth McNichol, Iris J. Lav, State Budget Troubles Worsen, pu blikacja Center for Budget and Policy Priorities, 12 listopada 2008 (dostępna na stronie: www.cbpp.org).
327
p ostęp ow y
program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
---------------------------
stojący w obliczu egzekucji należności hipotecznych mieli moż
-
liwość pozostania w swoim dom u jako najemcy, płacąc czynsz
który stał się centralnym elementem pakietu gospodarczej na prawy w administracji Baracka Obamy. Pollin i jego zespół sza
według stawek rynkowych przez dłuższy czas (np. 10-20 lat).
cują, że inicjatywa kosztująca 300 miliardów stworzyłaby w dość
Środki te bezpośrednio zapewniłyby właścicielom mieszkań
krótkim czasie 6 milionów nowych miejsc pracy oraz dodatkowe
bezpieczeństwo w ich domach, a bankom dały realne bodźce
800 tysięcy w średniej perspektywie, ponieważ inwestycje pu
do renegocjacji warunków mających na celu umożliwienie w ła ścicielom dom ów pozostanie w nich jako właściciele.
bliczne stymulują dodatkowe inwestycje prywatne (zjawisko zna
III.
Należy wdrożyć poważny program restrukturyzacji
N
ne jako crowdingin). Polityka proekologiczna mogłaby się skupić na przykład na konstruowaniu programów modernizacyjnych
hipotek, aby radykalnie ograniczyć ich egzekucje, pozwolić
w krótkim planie czasowym i inwestowaniu w transport publiczny
obywatelom zatrzymać ich domy, a ostatecznie pom óc w przy
w długim. Zwiększenie funduszy na badania w zakresie „zielonej
wróceniu im prawa wykupienia nieruchomości obciążonej hi
technologii" również podwyższyłoby realne dochody, a zarazem
poteką. W tym celu przedstawiono liczne propozycje, łącznie
zredukowało emisję gazów cieplarnianych w krótkim i średnim
z ożywieniem Home Ow ners' Loan Corporation (HOLC) z okresu
okresie. Z kolei tak prosty instrument jak obniżenie opłat za środki
New Dealu, według projektu opracowanego przez Alana Blinde
transportu publicznego podwyższyłby standard życia klasy pra
ra i innych. Zmodernizowane H O LC skupowałoby hipoteki od
cującej i zwiększył liczbę osób korzystających z tego transportu,
banków, a następnie emitowało łatwiej dostępne kredyty, skie
co tym samym obniżyłoby emisję dwutlenku węgla.
rowane do właścicieli walczących o utrzymanie swoich domów. Szacuje się, że w ciągu dwóch lat plan ten kosztowałby 3 0 0 -4 0 0 miliardów dolarów. Pieniądze trzeba by starannie ukierunkować,
4. Należy zabezpieczyć kluczowe gałęzie przemysłu, takie jak przemysł samochodowy.
aby banki we właściwy sposób partycypowały w stratach.
Trzeba ustanowić fundusz gwarancji kredytowych i udzielić
Istnieje wiele innych propozycji, które pojawiły się w ostat
bezpośrednich kredytów, aby pom óc kluczowym przedsiębior
nim czasie, ale powyższe wydają się nam najbardziej obiecujące.
stwom i gałęziom przemysłu, takim jak przemysł samochodowy.
W każdym przypadku rozwiązanie kryzysu hipotecznego jest
Należałoby to zrobić natychmiast, a w średnim okresie program
kluczowe dla zabezpieczenia standardu życia ludności i prze
ten mógłby stać się częścią osobnej instytucji podobnej do Re-
ciwdziałania dalszej dekompozycji gospodarki.
construction Finance Corporation z lat 30. ubiegłego wieku. W punkcie wyjścia fundusz powinien dysponować znaczącymi
3.Należy inwestować w publiczną infrastrukturę, edukację i inicja
zasobami, na skalę 100 miliardów dolarów. M im o że administra
tywy na rzecz wydatków ekologicznych. Popieramy program publicznych inwestycji i tworzenia miejsc
cja Busha udzieliła krótkoterminowych pożyczek przemysłowi
pracy w „zielonej gospodarce", opracowany przez Roberta Pollina i jego zespół w Political Economy Research Institute - program,
328
samochodowemu z funduszy Troubled Assets Relief Program [Program Pomocy Kapitałowej] (TARP), zrozumiałe jest, że będą one niewystarczające.
329
p o s t ę p o w y program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów -------------— ——
Pożyczki dla przedsiębiorstw samochodowych, podobnie jak wszystkie inne, powinny być obwarowane przepisami gw a
się i działa. Całość tych działań można przeprowadzić względnie szybko i skutecznie. Jeśli okaże się efektywna, polityka ta może
rantującymi, że firmy te nie wykorzystają kryzysu jako okazji
być kontynuowana po okresie kryzysu.
~
do anulowania kontraktów pracowniczych oraz uniknięcia inwestowania w technologie i projekty służące celom długoter minowym. Rząd ma w tym przypadku dwa zadania: zmniejszenie
rodzinę i lokalne społeczności.
(
szkód i promowanie nowej polityki społecznej. Osiągnięcie tych
Skrajne nierówności i „dziurawy" system opieki społecznej,
celów będzie w ym agało pogodzenia dwóch odmiennych cykli
charakterystyczne dla ostatnich dekad, były nie tylko nie
czasowych oraz przeprowadzenia licznych debat. Przedsiębior
sprawiedliwe, ale przyczyniły się również do kryzysu. Liczne
stwa powinny dostać wystarczającą ilość pieniędzy, by konty
gospodarstwa domowe z powodu stagnacji płac nie mogą
nuować działalność. Kolejne transze w ypłat powinny zależeć
bezproblemowo opłacać podstawowych dóbr, takich jak opieka
od tego, czy kompanie sam ochodowe przesuną produkcję ku
zdrowotna i utrzymanie domu. Wiele z nich, by zachować swój
wydajnym energetycznie i niskoemisyjnym pojazdom oraz czy
standard życia, popadło w olbrzymie długi. To powiększające się
dokonają restrukturyzacji systemów handlowych i dostawczych.
obciążenie zadłużeniem okazało się nie do uniesienia i kiedy pę
Przepisy te powinny również wzmocnić sieć zabezpieczeń (pozy
kła bańka mieszkaniowa, przyspieszyło pogłębianie się depresji
skiwanie funduszy, kształcenie, pom oc w znajdowaniu pracy) dla
finansowej oraz jej dotkliwość.
pracowników, którzy zostaną usunięci ze stanowisk, nawet jeśli
Działania zmierzające do zniesienia skrajnych nierówności
nie nastąpi całkowita upadłość przedsiębiorstwa. Należy do tego
muszą przywrócić pracownikom siłę w negocjowaniu przyzwo
dodać inicjatywę obniżenia wieku dostępu do usług programu
itych płac i świadczeń socjalnych oraz zwiększyć zakres świad
Medicare do 62 i 55 lat, odpowiednio dla mężczyzn i kobiet, co
czeń dostępnych dla dzieci i rodzin. Dlatego też administracja powinna:
powinno wesprzeć pracowników tej, jak i innych gałęzi przemy słu z dużym udziałem osób w starszym wieku. 5. Należy uczynić rząd pracodawcą ostatniej szansy. Jeśli działania uzdrawiające zostaną podjęte natychmiast, ludzie powinni mieć możliwość zdobycia rządowych posad, dających
I. uchwalić ustawy, takie jak Employee Free Choice Act, po szerzające prawa pracowników do organizowania się w związki zawodowe; II. zapewnić dostęp do opieki nad dziećmi w cenie osiągal nej dla wszystkich rodzin;
znaczący lub pozwalający na utrzymanie się dochód, tak by
III. zreformować system opieki zdrowotnej, aby radykalnie
móc się angażować w użyteczną pracę na rzecz społeczności.
zwiększyć jej wydajność, zmniejszyć koszty i zapewnić po wszechny zasięg;
Programy te mogą być powiązane z funkcjonującymi już lokal nymi, stanowymi i federalnymi operacjami rządowymi, które sprawiły, że infrastruktura zarządzania oraz instytucji poprawiła
330
6. Należy przeciwdziałać skrajnym nierównościom oraz uzdrowić
IV. zabezpieczyć emerytury, uchwalając poprawki do ustawy o opiece społecznej, gwarantujące minimalną stopę
33i
Postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
%
zwrotu ze składek emerytalnych płaconych przez pracowników
Jako że System Rezerwy Federalnej w ostatnich miesiącach
i odejście od komercyjnych, zindywidualizowanych systemów
0 wiele silniej niż dotychczas włączył się w przydzielanie kredytów,
rozrachunkowych, które sprawiają, że oszczędności emerytalne
coraz ważniejsze staje się wzmocnienie demokratycznych zabez
pracowników są zbyt mocno wystawione na kaprysy rynków
pieczeń i nadzoru nad jego zarządzaniem. Kongres powinien użyć
finansowych.
swych możliwości nadzorczych, do których jest upoważniony na
7. System Rezerwy Federalnej powinien wspierać ekspansywną
miejsce w przeszłości. Regionalne dyrekcje Banków Rezerw Fede
mocy konstytucji, ze znacznie większą surowością, niż to miało politykę fiskalną i należy go poddać większemu nadzorowi. W ostatnich miesiącach System Rezerwy Federalnej radykal
ralnych również powinny lepiej nadzorować działania Rezerwy, aby zwiększyć ich przejrzystość i dokładniej je raportować.
nie obniżył stopy procentowe i zasilił gospodarkę wieloma miliardami. Wydaje się jasne, że Fed nie może dalej obniżać stóp procentowych, skoro stopy krótkoterminowe zbliżają się
koordynację ekspansywnej
polityki.
do zera. W tym kontekście główna rola Rezerwy Federalnej
Recesja ma wymiar globalny, tak więc i stymulacja ekonomiczna
powinna polegać na stymulacji fiskalnej. Po pierwsze, Fed
musi mieć globalny zasięg. Stany Zjednoczone i Chiny angażują
powinien dokonać w ykupu długoterm inow ego długu skarbu
się w przygotowanie pakietów uzdrowienia fiskalnego, ale w Eu
państwa (i długów powiązanych), gdy rząd i agencje rządowe
ropie gospodarczemu ożywieniu przeszkadzają Pakt Stabilności
pożyczają, by opłacić pakiet stymulacyjny. Pomoże to przerwać
1 Wzrostu oraz niechęć niektórych rządów do znaczącej sty
dekoniunkturę amerykańskiej i globalnej gospodarki oraz bę
mulacji fiskalnej. Podobnie w krajach rozwijających się pom oc
dzie sprzyjać ich uzdrowieniu. Po drugie, jak wskazują Robert
z Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowe
Pollin, Thom as Palley i inni2, System Rezerwy Federalnej może
go musi przyczyniać się do uzdrowienia gospodarczego, co nie
w ykorzystać zasadę kija (wym ogi dotyczące rezerw zabezpie
nastąpi, jeśli będzie obwarowana surowym i warunkami, które podważają ekspansywny aspekt pomocy.
czanych aktywami) i marchewki (gwarancje kredytowe), by pom óc ukierunkować kredyty bankowe na inwestycje o w yso
Administracja O bam y powinna natychmiast rozpocząć
kim priorytecie społecznym, takie jak publiczna infrastruktura,
agresywną akcję dyplomatyczną na rzecz globalnego uzdrowienia
tworzenie miejsc pracy czy ekologiczne technologie. W ym ogi
za pomocą działań fiskalnych. Ta gospodarcza dyplomacja powin
bezpieczeństwa odnośnie do rezerwy kapitałowej m ogłyby być
na się zająć chociażby warunkami, jakie zagrożonym państwom
niższe dla banków udzielających kredytów odbiorcom ze sfery
stawiają Międzynarodowy Fundusz W alutowy i banki regional
w ysokiego priorytetu, co zachęcałyby do pożyczania zgodnego
ne, aby skłonić je do bardziej ekspansywnej polityki. Oczywiście
z celami rządowymi.
globalne rozwiązania muszą wykraczać daleko poza te krótkoter minowe środki. Poniżej omawiamy instrumenty i reformy, które będą niezbędne w średnim i długim planie czasowym.
2 Por. źródła wyszczególnione na końcu tekstu.
332
8. N a l e ż y promować międzynarodową
333
r
postępowy program uzdrowienia g ospodarki i odbudowy finansów
Skutki zadłużenia i związane z nim niepokoje Jako ekonomiści jesteśmy świadomi implikacji zadłużenia, jakie nie sie szeroko zakrojony program uzdrowienia gospodarki. Niemniej jednak większość ekonomistów zgadza się, że w obecnej kryzysowej sytuacji Stany Zjednoczone nie powinny się wahać, czy wdrożyć rozległy program naprawczy. Niepowstrzymanie pogłębiającej się recesji będzie samo z siebie prowadzić do znacznych pożyczek rządowych, kiedy tylko spadną w pływy z podatków i zwiększą się wydatki konieczne dla zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na świadczenia socjalne. Aby rozwiązać jakiekolwiek długotermi nowe kwestie związane z zadłużeniem, głównym celem programu krótkoterminowego powinny być inwestycje, które przyniosą zysk w dłuższym planie czasowym. Zwiększona wydajność gospodarki i produktywność w znaczący sposób zredukują długoterminowe zadłużenie, które w przeciwnym razie będzie się utrzymywać. Skala proponowanego programu naprawy gospodarki nie powinna wywoływ ać znaczących zastrzeżeń, jeśli spojrzy się na nią z historycznego punktu widzenia. Wydatek 600 miliardów do larów utrzymywany przez kilka lat może spowodować na przykład deficyt rządowy na poziomie 6-7 proc. oraz stosunek długu pu blicznego do PKB na poziomie 4 0 -45 proc. Można to porównać ze stosunkiem deficytu do PKB w roku 1945: wynosił on 18,9 proc., a utrzymywany stosunek długu publicznego do PKB -1 0 1 proc.. W 1983 roku stosunek deficytu do PKB wynosił 6 proc., a stosunek długu publicznego do PKB w 1995 roku - ponad 49 proc. Tak więc powyższy plan wydatków swobodnie mieściłby się w zakresach obserwowanych w przeszłości. W tym przypadku kluczowy jest jednak fakt, że pieniądze zostaną wydane w dobry sposób, na stworzenie miejsc pracy, zwiększenie produktywności i sprzyjanie długookresowej stabilności gospodarki, tak by zredukować obcią żenie zadłużeniem spoczywające na przyszłych pokoleniach.
Jak wspominaliśmy, rząd Stanów Zjednoczonych jest obec nie w stanie pożyczać na bardzo niskim poziomie stóp procento wych od swoich własnych obywateli i od reszty świata - mniej więcej na 2 proc. w przypadku zadłużenia długoterminowego. Ta zdolność prawdopodobnie utrzyma się przez dłuższy czas, dolar jest „bezpieczną przystanią” i światową walutą
p o n ie w a ż
rezerwową, a także dlatego, że inwestorzy z całego świata wie rzą, że U SA dysponują dziś narzędziami i zdolnością do przywró cenia gospodarce równowagi. Wydaje się istnieć cicha zgoda co do tego, że jeśli świat nadal będzie pożyczał Stanom Zjedno czonym, to właśnie ten kraj - w pierwszym rzędzie i najsilniej - będzie sprzyjał globalnemu uzdrowieniu gospodarki. W tym sensie U SA są moralnie zobligowane do użycia swojej potęgi, by przeciwdziałać globalnemu krachowi ekonomicznemu. Co więcej, istnieją inne narzędzia, które można zastosować, aby zaradzić zwiększonemu deficytowi. Skarb państwa może być zmuszony do wykorzystania dodatkowych typów zabezpieczeń skarbowych, aby utrzymać niskie koszty kredytowania, na wypadek gdyby zagraniczni pożyczkodawcy zaczęli się uchy lać od pożyczania U SA na bardzo m ały procent. Rola Rezerwy Federalnej będzie tu również istotna, z uwagi na jego wsparcie ekspansywnej polityki fiskalnej, co zostało opisane wyżej. W przyszłości rząd będzie m usiał dokonać redukcji deficy tu na rachunku obrotów bieżących w stosunku do gospodarki. Zgodnie z pow yższym opisem powinien zostać w drożony taki zestaw regulacji globalnej gospodarki, aby państwa z aktu alnie dużymi nadwyżkami bilansowymi, jak Chiny czy kraje niezamożne, m ogły w zm ocnić ekspansję swoich gospodarek i zredukować obciążenia wobec U S A oraz innych obecnie deficytowych krajów. To stopniowe przejście będzie w tym przypadku kluczowe.
334 335
r
Postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
ODBUDOW A I PONOW NE F IN A N S O W Y C H
U R E G U LO W A N IE
RYNKÓW
W PRO W ADZEN IE
M im o że większość ekonomistów i architektów polityki finanso wej uznaje, że znajdujemy się w sytuacji zagrożenia i konieczne jest podjęcie wyjątkowych środków, wielu z nich opowiada się za szybkim powrotem do „normalności” jako czymś możliwym:
siada władza federalna, by stymulować uzdrowienie gospodarki. Rząd musi sprawować swoją władzę na przykład przez nadzór regulacyjny i/lub przez domaganie się stanowisk w zarządach
spółek, którym udzielił największych pożyczek bądź w które najwięcej zainwestował. Działania rządu w tym zakresie muszą być przejrzyste i opisywane w regularnych sprawozdaniach, a do zarządów nadzoru finansowego należy włączyć szeroką repre zentację obywatelską.
powrotem instytucji finansowych do własności prywatnej i stan dardowych praktyk rynkowych oraz powrotem do rynku pracy i praktyk podatkowych z przeszłości, z jedynie marginalnymi zmianami w polityce opieki zdrowotnej itd. To jednak właśnie te praktyki i instytucje spow odow ały aktualny kryzys, tak więc przywrócenie ich oznaczałoby wprawienie w ruch procesów, któ re poprowadziłyby nas znów po równi pochyłej. Co więcej, wiele aspektów systemu finansowego uległo nieodwracalnej zmianie. Próby powrotu do przeszłości mogą się zakończyć wyłącznie klę ską. W latach 20. i 30. ubiegłego wieku rządy w Europie i poza nią podejmowały wiele destrukcyjnych prób przywrócenia wa runków ekonomicznych istniejących przed I wojną światową, włączając w to przywrócenie parytetu złota; w katastrofalny
r e f o r m a p r o c e s ó w b a il o u t o w y c h
System Rezerwy Federalnej i Departament Skarbu wydały, obiecały lub zagwarantowały do kilku bilionów dolarów, aby zapobiec upadkowi instytucji finansowych, utracie funduszy przez deponentów oraz przywrócić płynność kredytową go sp o darstwom dom owym, przedsiębiorstwom, organizacjom non profit i rządom. Choć depozyty zostały zabezpieczone, system finansowy nie przywrócił płynności kredytowej tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna. Ponadto, pom im o wydania miliar dów dolarów ze środków publicznych, rząd sprawował zbyt małą kontrolę nad instytucjami finansowymi, by zmusić je do podjęcia działań na rzecz interesu publicznego, takich jak redukcja stóp
sposób usiłowano trzymać się starego porządku. Nie możemy
procentowych i zwiększenie pożyczek w kluczowych obszarach,
popełnić tego samego błędu.
eliminacja zbyt wysokich premii od wynagrodzeń i dywidend,
Potrzebujemy więcej kontroli publicznej i nadzoru nad instytucjami finansowymi, by zwiększyć ich przejrzystość
przepływu pożyczek do gospodarstw domowych, społeczności
anulowanie niewydajnych buybacks giełdowych czy zwiększenie
i zapewnić, że przyczynią się one do tworzenia miejsc pracy,
i rządów, przy jednoczesnym zamknięciu dostępu do egzotycz
posiadania domów, edukacji i innych dóbr, których ludzie chcą
nych inwestycji wysokiego ryzyka. Jak pokazuje niedawny raport
i których potrzebują. Jeśli rząd nie zacznie sprawować władzy
na temat Troubled Asset Relief Program (TARP), przygotowany
i kontroli, publiczna legitymizacja bailoutów - już i tak silnie nadwerężona - najprawdopodobniej upadnie. W rezultacie
przez Government Accounting Accountability Office, Departa ment Skarbu nie ustanowił nawet mechanizmów mających na
zostanie wyeliminowane jedno z głównych narzędzi, jakie po
celu wzmocnienie i monitorowanie umiarkowanych płac dyrek
336 337
Postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
torskich, wdrożonych wraz z tym ustawodawstwem, i nie stw o rzył jasnego mechanizmu określania, co tak naprawdę odbiorcy
jak stwierdził William Black4, deregulacja umożliwiła sytuację, w której sektor finansowy pochłonęło istne tsunami oszustw
środków robią z pieniędzmi3. Potrzeba tu wyraźnie wdrożenia nowych struktur raportowania i kontroli.
w sferze nadzoru. Organom regulacji finansowej należy przyznać instrumenty i mandat do wkraczania do instytucji finansowych, wprowadzania transparencji w ich księgach finansowych i ściga
Z asady
i szczegółow e zalecenia dotyczące zarządzania
nia przypadków oszustw tam, gdzie jest to uzasadnione. Dzia
instytucjam i finansow ym i oraz aktyw am i subsydiow anym i
łania te będą kluczowe dla oczyszczenia i uzdrowienia instytucji
i nabyw anym i przez rząd
finansowych.
1. Należy użyć systemu dźwigni, który zapewnia częściowa własność.
Bardziej szczegółowe sugestie w kwestii reform
Częściowa własność rządowa instytucji finansowych z zasady gwarantuje większy w pływ na te instytucje. Rząd powinien
1. Należy zrestrukturyzować TARP.
w pełni wykorzystać taki układ w celu nacisku na instytucje
Troubled Asset Relief Program musi przestać dostarczać bailouty
finansowe, by funkcjonowały efektywnie i wspierały społecz nie potrzebne inwestycje, w zgodzie z rządowymi programami
przypadek po przypadku i ustanowić systematyczne podejście, w którym wszystkie główne banki zostaną zmuszone do party
uzdrowienia i odbudowy gospodarki. Działania te powinny być
cypacji w restrukturyzacji i rządowym nadzorze. TARP powinien
całkowicie jawne i raportowane. Pewne szczegółowe sugestie
mieć taką strukturę, by jego działania były w pełni przejrzyste
dotyczące tych kwestii przedstawiamy niżej.
i by reprezentanci interesów pracowniczych, obywatelskich, rządowych i biznesowych mogli monitorować jego operacje.
2. Należy ustanowić kodeksy postępowania dla wszystkich insty tucji finansowych otrzymujących pom oc rządową. Takie kodeksy postępowania ograniczą odprawy dyrektorskie, dywidendy i wyeliminują lobbing.
Rząd musi również ustanowić reguły sprawiające, że wierzycie le i posiadacze akcji poniosą uczciwie koszty z tytułu posiadania tych funduszy. Menedżerowie odpowiedzialni za złe inwestycje, które teraz kosztują płatników określone sum y pieniędzy, powinni zostać
3. Należy wzmocnić regulacje finansowe w celu identyfikacji i redukcji oszustw.
3 U.S. Government Accountability Office, Troubled Asset R e l i e f Program: Additional Actions Needed to Better Ensure Integrity, Accountability, and Transpa rency, GAO-09-1Ó1,2 grudnia 2008; por. odnośne przesłuchanie przed Kongresem z 10 grudnia 2008 (dostępne na stronie: www.gao.gov/new.items/do9161.pdf).
338
zastąpieni lub zapłacić znaczące kary pieniężne. Nie wystarczy, jak to ma miejsce w obecnym prawodawstwie, że fundusze są
‘ William K. Black,Adam Smith Was Right about CEOs' Incentives Absent Ef fective Regulation, „Cato Unbound", 4 grudnia 2008 (tekst dostępny na stronie:
www.cat0-unb0und.org/2008/12/04/william-k-black/adam-smith-was-right-ab0ut-corporate-ceo%E2%8o%99s-incentives-absent-effective-regulation).
339
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
--------- -
zwracane, jeśli zostały zdobyte w wyniku oszustwa. Pokusa nadużycia zostanie zminimalizowana tylko wtedy, kiedy błędne
w depresji i kryzysach finansowych, tak jak to czyniły w ostat
decyzje zostaną obłożone karą. Stosownie do tego może być
j Freddie pozwoliłoby na wykorzystanie wytworzonych zysków do zapewnienia mieszkań w bardziej przystępnych cenach.
konieczne ustanowienie instytucji o charakterze Resolution Trust Corporation, poza Departamentem Skarbu, zarządzającej
nich miesiącach. Po trzecie wreszcie, znacjonalizowanie Fannie
środkami uzyskanymi z bailoutów, o ile Departament Skarbu
3. N a l e ż y stworzyć korporacyjną agencję odbudowy finansów.
nie ustanowi zestawu przejrzystych i raportowanych kierunków
Zalecamy, aby rozważyć stworzenie rządowego zrzeszenia,
działania.
x
podobnego do zrzeszenia na rzecz odbudowy finansów z lat 30. X X wieku, które zarządzałaby programami wspierającymi gw a
2. Fannie Mae i Freddie Mac. Fannie Mae i Freddie Mac zostały zasadniczo znacjonalizowane.
rancje kredytowe i programami dla kluczowych gałęzi przemysłu.
Decyzja o przyszłości Fannie i Freddie - czy powrócić do sta
się z różnych środowisk oraz system raportowania działalności
rych struktur sponsorowanych przez rząd przedsiębiorstw (GSE
i jej pełna przejrzystość.
Niezbędny byłby tu zarząd oparty na członkach rekrutujących
-Governm ent-Sponsored Enterprise), sprywatyzować je, czy też trwale znacjonalizować - została odłożona do czasu powołania nowej administracji i Kongresu. Twierdzimy, że trwała nacjonali
P O N O W N A REGULACJA R Y N K Ó W F IN A N S O W Y C H
zacja jest najprawdopodobniej znacznie lepsza niż dwie pozosta łe możliwości, i to z trzech powodów. Po pierwsze, powszechnie
Wprowadzenie
uznaje się, że w warunkach starej struktury GSE Fannie i Freddie
W ostatnich dziesięcioleciach gospodarka U SA i gospodar
miały sprzeczne cele: realizację polityki publicznej z jednej strony
ka globalna doświadczały coraz bardziej pogłębiającego się
i maksymalizację zysków z drugiej. Trwała nacjonalizacja wyeli minowałaby ten konflikt i umożliwiła Fannie i Freddie skupienie
cyklu deregulacji finansowej, załamań, krachu finansowego i bailoutów, po których następowało odnowienie na wyższym
się na działaniach ukierunkowanych na zadania publiczne (np.
i niebezpieczniejszym poziomie. Cykl ten został dobrze opisa
zapewnienie mieszkań po przystępnych cenach). Po drugie,
ny przez Hymana M in sky’ego. Każdy cykl jest przerywany nie
na zasadzie kontrastu, całkowita prywatyzacja po raz kolejny
tylko przez kosztowne błędy finansowe, ale także przez wielkie
otworzyłaby rynek hipotek mieszkaniowych na nieuczciwe po
oszustwa i zaniedbania. W toku tego procesu sektor finansowy
kusy, nadmierne ryzyko i następne kryzysy finansowe. Fannie
w najbardziej rozwiniętych krajach został rozdęty i jest teraz
i Freddie prowadzone przez rząd zapewniłyby większą stabilność
zbyt duży w stosunku do rzeczywistej gospodarki. Stosowna
na rynku hipotek mieszkaniowych, w przemyśle budowlanym
korekta wymagać będzie, żeby sektor finansowy się skurczył,
i w gospodarce jako całości. Dla przykładu Fannie i Freddie m o
ale operację tę należy przeprowadzić w sposób uporządkowany, nie przyczyniając się do zapaści ekonomicznej.
głyby nadal zapewniać finansowanie dla rynku hipotek nawet
340
341
Obecny kryzys, najpoważniejszy, jaki pamiętamy, wziął
Shadow banking system funduszy asekuracyjnych i kapitału pry
się z fatalnych wad systemu finansowego, poddanego jedynie
watnego oraz narzędzia inwestycyjne wytworzone i ukształto
delikatnym regulacjom: i) asymetrycznych i przewrotnych
wane przez banki były potężne. Instytucje te należy poddać w ła
bodźców, które zachęcały aktorów na rynku finansowym do podejmowania nadmiernego ryzyka; 2) co najwyżej luźnych
ściwej kontroli regulacyjnej. Na wszystkie instytucje finansowe powinny zostać nałożone podobne wym ogi co do wypłacalności
ram regulacyjnych, które praktycznie nie istniały w przypadku
i płynności finansowej.
shadow banking system, umożliwiającego nadmierne ryzyko5 i szeroko zakrojone oszustwa; 3) nieprzejrzystych mechanizmów
2. Należy ograniczyć lub wyeliminować narzędzia transakcji p o
finansowej innowacji i struktury; 4) nadmiernej procykliczności
zabilansowych. Wszelkie ryzykowne inwestycje powinny zostać przeniesione
jego podstawowej dynamiki. By rozwiązać te problemy, należy ustanowić system regulacji
z powrotem do bilansów bankowych, a do ich przeprowadzenia
finansów. W tym celu powinny być spełnione co najmniej dwa wa
powinno się wym agać odpowiedniego kapitału. W ym ogi kapi
runki. Po pierwsze, instytucje finansowe muszą przejść pod znacznie
tałowe muszą być wystarczające, by zapewnić bankowi bezpie
silniejszy nadzór regulacyjny, wymagający całkowitej przejrzystości
czeństwo wypłacalności nawet podczas kryzysów płynności,
w działaniach, tak aby uniknąć oszustw i innych wykroczeń finanso
które zdarzają się od czasu do czasu.
wych. Po drugie, instytucje regulacji finansowej muszą mieć zdol ność, władzę oraz chęć wdrażania i wzmacniania tych regulacji. Przedstawiono wiele propozycji ponownej regulacji finan
3. Należy wdrożyć zasadę ostrożności finansowej. Gdy struktura regulacji obejmie wszystkie ważne instytucje fi
sowej. Przykłady zaczerpnięte z prac Crotty’ego i Epsteina, Pol
nansowe, można będzie wdrożyć zasadę ostrożności finansowej
lina oraz D ’Aristy i Griffith-Jones6 zostały opisane poniżej.
w odniesieniu do nowych produktów i procesów tworzonych w drodze innowacji finansowych, analogiczną do procedury
Kierunki działań mających na celu redukcję pokusy nadużycia i destrukcyjnych m o ty w ó w 1. Należy rozszerzyć nadzór regulacyjny nad „shadow banking system". 5 Jane D ’Arista, Stephany Griffith-Jones, Agenda and Gritería for Financial Regulatory Reform, Initiative for Policy Dialogue, Columbia University (tekst do stępny na stronie: wwwo.gsb.columbia.edu/ipd/pub/DAristaGriffithJones_Financial.regulatory.reform.pdf). 6 Zob. wykaz źródeł na końcu tekstu.
342
stosowanej przez U.S. Food and Drug Administration w celu określenia, czy nowe leki powinny być wpuszczone na rynek. Kierunki działań m ających na celu zwiększenie przejrzystości i minimalizację oszustw finansow ych 1. Należy zabronić sprzedaży papierów wartościowych, które są zbyt złożone, by m ogły być sprzedawane na giełdach. Osiemdziesiąt procent wszystkich produktów pochodnych i sto procent obligacji CDO, um ów C D S i innych egzotycznych in
343
Postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
strumentów finansowych, które miały swój udział w obecnym
przez podatników. Podobny schemat zabezpieczeniowy trzeba
kryzysie, podlega obrotowi pozarynkowemu i obrotowi na ryn
stworzyć w celu finansowania bailoutów dla innych rodzajów
kach pozagiełdowych. Gdyby regulacje wymagały, by wszystkie
instytucji finansowych. Rząd powinien nałożyć m ały podatek
produkty były przedmiotem handlu na giełdach, także te egzo
transakcyjny na każdą sprzedaż papierów wartościowych7. M oż
tyczne papiery wartościowe, uproszczone i utowarowione, mu
na by skalibrować stawkę podatkową w ten sposób, aby osiągać
siałyby się przenieść na giełdy, na których uzyskałyby przejrzysty
100 miliardów w pływ ów rocznie. Fundusz gromadziłby setki mi
charakter, wiązały się z mniejszym ryzykiem dla kontrahentów
liardów dolarów w normalnym okresie i w czasie koniunktury,
i były tańszym źródłem finansowania.
uprzedzając finansową depresję. Gdyby ustanowiono skuteczne
Kierunki działań w celu redukcji procykliczności
ekspansywnej cyklu finansowego, fundusz dysponowałby nawet
regulacje zapobiegające groźnej, ryzykownej akumulacji w fazie większą ilością środków niż potrzeba, by ratować te instytucje, 1. Należy ograniczyć wzrost aktywów finansowych przez antycy-
które zawiodły w czasie depresji.
kliczne wymogi kapitałowe. Część z powyższych propozycji może pom óc w ograniczeniu nadmiernego wzrostu aktywów finansowych w okresie koniunk
G LO BALN A REFORM A, K O O R D Y N A C JA I KOOPERACJA
tury. Same z siebie mogą one jednak nie wyeliminować nadmier
W ŚREDNIEJ I DŁUGIEJ PERSPEKTYW IE CZASO W EJ
nego wzrostu aktywów kapitałowych. Aby zapewnić kontrolę na współczynnikiem wzrostu aktywów finansowych, regulacje
W P R O W A D Z E N IE
powinny nakładać antycykliczne współczynniki i/lub klauzule
Źródła dzisiejszego kryzysu są złożone, ale niewątpliwie należy
bezpieczeństwa, tak jak to zostało wdrożone na przykład w Hisz
do nich globalna nierównowaga, która zdominowała światowy
panii. Oznaczałoby to, że gdy wartość aktywów finansowych
wzrost ekonomiczny w kilku ostatnich dekadach. Sytuacja,
wzrosłaby na przykład z powodu bańki spekulacyjnej, zwiększy
w której Stany Zjednoczone są kupcem ostatniej szansy, a resz
łyby się również w ym ogi kapitałowe, tym sam ym ograniczając
ta świata służy jako akumulator dolarowy pierwszej szansy, nie
pułap, do jakiego instytucje finansowe m ogłyby zwiększać swoje
może już dłużej być podstawą długofalowego rozwoju globalnej
pożyczki, powiększać aktywa i dalej rozszerzać bańkę.
ekonomii. W najbliższym okresie gospodarka U SA musi nadal utrzymywać znaczący deficyt bilansu bieżącego i działać jako
2. Należy stworzyć fundusz bailoutowy finansowany przez Wall Street. Kiedy FDIC (Federal Deposit Insurance Corporation) ratuje upadające banki komercyjne i oszczędnościowe, używa fundu szy zabezpieczeniowych opłacanych przez same banki, nie zaś
344
kupiec ostatniej szansy, podczas gdy reszta świata gromadzi
7 Zob. ogólne omówienie podatku transakcyjnego w: Robert Pollin, Dean Baker, Marc Schaberg, Securities Transactions Taxesfor the U.S. Economy, „Eastern Economic Journal", tom 29, nr 4, 2003.
345
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
dolary. Jednak w perspektywie długofalowej utrzymywanie się w tych rolach nie jest ani możliwe, ani pożądane - i to zarówno
Inkluzywna i wszechstronna reforma
dla reszty świata, jak i Stanów Zjednoczonych. Oznacza to dwie rzeczy: po pierwsze, kraje z nadwyżkami,
stawicielskie z mniejszych i biedniejszych krajów. Procesu tego
takie jak Chiny, Japonia i Niemcy, muszą odgrywać większą rolę
które wykluczają tak wiele krajów świata.
Proces reformy powinien być inkluzywny i włączać głosy przed nie można ograniczyć do G-20 lub podobnych stowarzyszeń,
jako dostarczyciele globalnego popytu. Po drugie, podejście Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego
Reforma regulacji finansowych musi być globalna
i innych instytucji stworzonych do pom ocy krajom rozwijają
Należy ożywić globalną debatę na temat regulacji finansowych.
cym się musi się w zasadniczy sposób zmienić - należy odejść
Trzeba wziąć pod uwagę między innymi następujące kwestie: globalna i regionalna polityka mająca na celu regulacje finanso
od restrykcyjnych warunków pomocy, w których wymaga się reform zorientowanych na eksport i uwolnionej mobilności
we; antycykliczne automatyczne mechanizmy stabilizujące, takie
kapitałowej. Podejście to ucieleśniało filozofię neoliberalną.
jak wymogi dotyczące rezerw kapitałowych, globalne regulacje
Zamiast tego należy dać krajom rozwijającym się więcej auto
funduszy pochodnych i asekuracyjnych; skoordynowane dzia
nomii w zakresie polityki finansowej i więcej środków do wspie
łania pożyczkodawców ostatniej szansy. Konieczne wydaje się
rania wewnętrznego popytu i podaży. Aby zrealizować te cele,
ustanowienie międzynarodowego organu regulującego finanse
administracja O bam y i jej partnerzy muszą zainicjować dialog
lub kolegium regionalnych nadzorców, tak by zapewnić globalne i skoordynowanie przeprowadzenie reform.
zmierzający do wdrożenia daleko idącej reformy globalnych instytucji i praktyk.
Należy w zm ocnić m iędzynarodow ą koordynację działań Z ASADY REFORMY M IĘDZYN ARODO W EJ
W obliczu nadciągającego zagrożenia globalną spiralą deflacji
Proces globalnej reformy musi się stosować do kilku zasad8.
zadłużenia rośnie potrzeba międzynarodowej koordynacji działań. Najlepiej zrealizować ją przez asym etryczne dopa sowania, w ramach których kraje posiadające nadwyżki p o
8 Zob. Stephany Griffith-Jones, José Antonio Ocampo, Sarah Burke-Rude, Key Principles for Financial Reforms that C-20 Leaders Should Implement, Colum bia University Initiative for Policy Dialogue, 2008 (tekst dostępny na stronie: wwwo.gsb.columbia.edu/ipd/pub/SGJO.pdf); José Antonio Ocampo, Macroeconomic Vulnerability And Reform: Managing Pro-Cyclical Capital Flows, Co lumbia University Initiative for Policy Dialogue, 2008 (www.bot.or.th/English/ EconomicConditions/Semina/Documents/o8__Paper_Ocampo.pdf), South Centre, South Centre Callsfor Revamping the Global Financial Architecture, 29 październi ka 2008 (www.southcentre.org/index.php?option=com_content&task=view&id=87i<emid=i).
346
dejmują bardziej agresywne kroki w celu ich obniżenia, tak by kraje deficytowe łatwiej m ogły sobie poradzić z utrzymaniem równowagi. M ięd zynarodow y Fundusz W a lu to w y powinien zostać pod dany znaczącej reorganizacji Reorganizacja M F W musi obejmować zmianę jego polityki kre dytowej i doradczej, jego struktury i operacji.
347
r
Postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowyfinan tri w
7. Warunkowość i doradztwo kredytowe muszą zostać zmienione,
a przestrzeń doradcza rozszerzona
jak banki centralne w krajach przemysłowych, które w ostatnich miesiącach dostarczały funduszy na wielką skalę.
W przeszłości polityka pożyczkowa M F W i jej warunki prom o wały ideologię neoliberalną, dziś zdyskredytowaną jako ta, która znacząco przyczyniła się do kryzysu ekonomicznego. A jednak M F W nadal nie zmienił w zasadniczy sposób swojej polityki doradczej ani metod działania. Kraje pożyczające od M F W lub poszukujące globalnej pom ocy w zadłużeniu powinny mieć moż liwość (a nawet powinny być do tego zachęcane) używania tech nik zarządzania kapitałem, by zabezpieczyć się przed zarażeniem chorobami finansowymi; powinny mieć możliwość stosowania polityki monetarnej i finansowej bardziej ukierunkowanej na zatrudnienie; powinno się im też pozwolić na swobodę aranżo wania polityki makroekonomicznej i finansowej odpowiedniej
Należy zwiększyć finansowanie rozwoju Adekwatne udogodnienia finansowe dla realizacji Deklaracji Ty siąclecia O N Z nie powinny zostać wstrzymane z powodu kryzysu finansowego. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że dla wsparcia glo balnej naprawy gospodarki niezbędna jest ekspansywna polity ka w krajach rozwijających się, znajdziemy więcej m otyw ów dla realizacji celu państw OECD, jakim jest przekazywanie 0,7 proc. ich PKB krajom najbiedniejszym. Jedną z dróg, by to osiągnąć, byłoby stworzenie specjalnych praw ciągnienia i przydzielenie ich bezpośrednio rządom, by wspierać dochodowe inwestycje publiczne.
dla danego kraju. 2. Należy popierać reformę na rzecz globalnej polityki antycyklicznej. Globalne kierunki działania i instytucje muszą zostać zmienione w taki sposób, by nie przyczyniały się do nadmiernych wzrostów i eksplozji koniunktury. Zestaw reform powinien obejmować: 1) stworzenie sensownej i naprawdę globalnej rezerwy walutowej, opartej na specjalnych prawach ciągnienia MFW ; 2) szybkie pożyczki od M F W podczas kryzysów równowagi płatniczej, bez nadmiernych warunków, zwłaszcza gdy źródłem kryzysu jest szybki odpływ kapitału i gwałtowne pogorszenie bilansu handlu zagranicznego; 3) ustanowienie prewencyjnej linii kredytowej dla kryzysów rachunków kapitałowych (takich jak zlikwidowana
PR ZESŁU C H A N IA D O T Y C Z Ą C E P R Z Y C Z Y N A K T U A LN E G O KRYZYSU I REFO RM Y REGULACJI Instytucjonalne wdrożenie tych złożonych i ważnych zmian w strukturze regulacyjnej i ekonomicznej wym aga intensyw nego i uporządkowanego dialogu publicznego. Jednym z m e chanizmów, by ustanowić taki dialog, byłoby przeprowadzenie wszechstronnych przesłuchań oraz w ybór komitetu organizu jącego zarówno dochodzenie, jak i dyskusje9. Modelem takiego dochodzenia są między innymi przesłuchania w sprawie praktyk giełdowych, przeprowadzone przez Senacki Komitet Bankowy w latach 1932-1934. Dochodzenie to, popularnie nazywane
kontyngentowa linia kredytowa). Ogólnie oznacza to, że MFW działałby bardziej jak bank centralny, zapewniając płynność na przekór koniunkturze dzięki szybkiemu reagowaniu - tak samo
9 Zob. Joel Seligman, Zeznanie przed Senacką Komisją ds. Obsługi Finanso wej: Regulatory Restructuring and Reform ofthe Financial System, 21 października 2008 (www.rochester.edu/president/memos/20o8/testimony.html).
348
349
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy finansów
„Komisję Pecory" [Pecora Hearings], od nazwiska przewodniczą cego Komitetu, Ferdinanda Pecory, umożliwiło wgląd w prakty
w ym aga? Czy finansowe konglomeraty powinny zostać rozbite na funkcjonalne podjednostki, tak by łatwiej można było je
ki przemysłu finansowego, które przyczyniły się do wywołania Wielkiego Kryzysu. Zapewniło dokumentację, spójną narrację,
monitorować i poddawać regulacjom? Czy rząd powinien nadal odgrywać główną rolę w tych instytucjach, które uzyskały ba
a także forum dla publicznej edukacji, które m iały decydujące
ilout? W jaki sposób należy wprowadzić wszechstronne antycy-
znaczenie dla budowy ram regulacji finansowych i nadzoru, sta
kliczne regulacje? Czy pewne instytucje powinny zostać w pełni
nowiących ostatecznie konsekwencję New Dealu.
znacjonalizowane? O to przykłady kwestii, które powinny stać się przedmiotem przesłuchań w Kongresie.
W latach 2007 i 2008 komitety w Izbie Reprezentantów i Senacie przeprowadziły wiele przesłuchań w kwestiach odno szących się do aktualnej zapaści systemu finansowego. Choć część z nich ujawniła użyteczne informacje, to żadne nie zbli
Z A K O Ń C Z E N IE
żyło się do poziomu dogłębności i edukacyjnego oddziaływania
Czas zakończyć niniejszy dokument. Poświęcony jest on neoli
(lub ukierunkowania reform), jakimi odznaczało się dochodzenie
beralnej erze w zarządzaniu makroekonomicznym i finansowym,
kierowane przez Pecorę. 111. Kongres z pewnością poprowadzi
a zatem praktykom i polityce finansowej, które doprowadziły
jednak dalsze poszukiwania, zarówno przyczyn i konsekwencji
świat na skraj katastrofy. Przedstawiliśmy tu zarys zestawu inicjatyw w zakresie polityki finansowej, które może podjąć
topniejących finansów, jak i oficjalnych odpowiedzi na tę klęskę. Zbada również potrzebę wszechstronnej restrukturyzacji gospo
administracja prezydenta Baracka O bam y i w skoordynowany
darki finansowej wraz z regułami, instytucjami i mechanizmami
sposób globalnie wprowadzić w życie: stawiając w ten sposób
nadzoru publicznego, za pom ocą których gospodarka ta funk
na pierwszym miejscu ludzi, przechodząc do bardziej zielonej
cjonuje. Proces ten powinien być wszechstronny i otwarty na
gospodarki oraz wysuwając na pierwszy plan istotne funkcje,
sugestie oraz poglądy wielu różnych grup i obywateli. Przesłuchania te m ogłyby pomóc w uporaniu się z pewnymi
jakie muszą pełnić rząd i społecznie zarządzane rynki, by przy
długofalowymi kwestiami dotyczącymi regulacji i zarządzania, które wyszczególniliśmy. Kryzys i bailouty przekształciły dziś sektor finansowy w sposób trudny do wyobrażenia, włączając w to szeroko zakrojoną konsolidację i restrukturyzację ame rykańskiego systemu finansowego. Będzie konieczna nowa struktura regulacyjna. Jak system finansowy powinien wyglą dać w przyszłości? Czy banki powinny podlegać regulacjom tak jak instytucje użyteczności publicznej, co dawałoby pewność, że wypełniają kluczowe funkcje, jakich społeczeństwo od nich
350
wrócić zdrowie, stabilność i uczciwość gospodarce w wymiarze krajowym i światowym.
postępowy program uzdrowienia gospodarki i odbudowy f inamńw
r BIB LIO G RA FIA I D O D A T K O W E Ź R Ó D Ł A Baker Dean, The Subprime Borrower Protection Plan, Center for Economic and Policy Research, 2007 (tekst na stronie: www.cepr.net). Baker Dean, The Benefits of a Financial Transactions Tax, Center for Economic Policy Research, 2008 (tekst na stronie: www.cepr.net). Balakrishnan Radhika, Elson Diane, The U.S. Financial Crisis is a Human Rights Issue, 2008 (tekst dostępny u autorów). Black William K., Adam Smith Was Right about C EO s' Incentives Absent Effective Regulation, „Cato Unbound", 4 grudnia 2008
(www.cato-unbound.0rg/2008/12/04/william-k-
black/adam -sm ith-w as-right-about-corporate-ceo% E2%8o%99s-incentives-absent-effective-regulation). Crotty James, Epstein Gerald, Proposals for Effectively Regulating the U.S. Financial System to Avoid Yet Another Meltdown, Raport roboczy PERI nr 181, 2008 (na stronie: www.peri.umass.edu). D ’Arista Jane, Crisis Management: Getting it Right, 2008 (tekst dostępny u autorki). D ’Arista Jane, Griffith-Jones Stephany, Agenda and Criteria for Financial Regulatory Reform, Initiative for Policy Dialogue, Columbia University, 2008 (wwwo.gsb.columbia.edu/ ipd/pub/DAristaGriffithJones_Financial.regulatory.reform.pdf). Ferguson Thomas, Johnson Robert, Bridge Loan to Nowhere, „The Nation", 22 września 2008. Ghirladucci Teresa, Zeznanie przed Komisją ds. Edukacji i Pracy, W pływ u Kryzysu Finansowego na Bezpieczeństwo Emery talne Pracowników: Saving Retirement in the Face of Ameri-
352
ca's Credit Crises: Short Term and Long Term Solutions; Oral Testimony, 7 października 2008. Ghilarducci Teresa, Guaranteed Retirement Accounts: Toward Re tirement Incom e Security, Economic Policy Institute, 2008 (www.sharedprosperity.org/reports.html). Griffith-Jones Stephany, O cam po José Antonio, Burke-Rude Sarah, Key Principles for Financial Reforms that C-20 Le ad e rs
Should Implement, Columbia University Initiative for
Policy Dialogue, 2008 (wwwo.gsb.columbia.edu/ipd/pub/ SGJO.pdf). Guttmann Robert, The Collapse of Securitization: From Subpri mes to Global Credit Crunch, „Lettre du CEPN" nr 2, 2007 (www.univ-paris13.fr/CEPN/lettre_cepn_02.pdf). McNichol Elizabeth, J. Lav Iris, State Budget Troubles Worsen, Center for Budget and Policy Priorities, 12 listopada 2008 (tekst na stronie: www.cbpp.org). Ocampo José Antonio, Macroeconomic Vulnerability And Reform: Managing Pro-Cyclical Capital Flows, Columbia University Initiative for Policy Dialogue, 2008 (www.bot.or.th/English/ E co n o m icC o n d ition s/Se m in a / D ocu m e n ts/ o8 _P ap e r_ Ocampo.pdf). Palley Thomas, The U.S. Economy After Bush: The Question We Now Face, „Challenge Magazine", tom 51, nr 6, 2008. Palley Thomas, Asset Price Bubbles and Monetary Policy: Why Central Banks Have Been Wrong and What Should Be Done, Economics for Democratic and Open Societies, 2008 (http: //econpapers.repec.org/paper/imkwpaper/o5-2oo8.htm). Pollin Robert, Zeznanie przed Komisją ds. Edukacji i Pracy: Buil ding an Economic Recovery Package: Creating and Preserving Jobs in America, październik 2008 (dostępny na stronie: www.peri.umass.edu).
Pollin Robert, How to End the Recession, „The Nation", 24 listo pada 2008. Pollin Robert, Baker Dean, Marc Schaberg, Securities Transactions Taxes for the U.S. Economy, „Eastern Economic Journal", tom 29, nr 4, 2003. Pollin Robert, Garrett-Peltier Heidi, Heintz James, Scharber Helen, Green Recovery: A Program to Create Good Jobs and Start Building a Low-Carbon Economy, 2008 (www.peri.umass.edu/green_recovery). Seligman Joel, Zeznanie przed Senacką Komisją ds. Obsługi Finansowej: Regulatory Restructuring and Reform of the Fi nancial System, 21 października 2008 (www.rochester.edu/ president/memos/20o8/testimony.html). South Centre, South Centre Calls for Revamping the Glo bal
Financial
Architecture,
29
października
2008
(www.southcentre.org/index.php?option=com _content& task=view & id=87i& ltem id=i). U.S. Government Accountability Office, Troubled Asset Relief Program: Additional Actions Needed to Better Ensure Integri ty, Accountability, and Transparency, GAO-09-161, 2 grudnia 2008; odnośne zeznanie przed Kongresem: 10 grudnia 2008 (dostępne na stronie: www.gao.gov/new.items/do9161.pdf). przełożył Maciej Kropiwnicki Konsultacje terminologiczne: Michał Penkala W celu uzyskania dodatkowych informacji prosimy o kontakt z PERI: Political Economy Research Institute University of Massachusetts 418 North Pleasant Street Amherst, M A 01002 [email protected] 413545-6355 354
lub z: SCEPA 6 East 16th Street, 11th Floor New York, NY 10003-3034 Tel. (212) 229-5901 X4911 [email protected]
ANEKS III
Wprowadzenie do O gólnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza
Paul Krugman doprowadzą do stworzenia nowych miejsc pracy, bo pieniądze przeznaczone na konsumpcję znajdą się w kieszeniach ludzi, jest keynesistą, choćby zarzekał się, że brzydzi się tą doktryną. N a wet samozwańczy ekonomiści strony podaży, którzy twierdzą,
WPROWADZENIE DO OGÓLNEJ TEORII ZATRUDNIENIA, PROCENTU I PIENIĄDZA JOHNA MAYNARDA KEYNESA
że obalili Keynesa, nadal przywołują charakterystyczne dla niego wyjaśnienia dekoniunktury w danym roku. W tym wprowadzeniu zajmę się pięcioma zagadnieniami dotyczącymi Ogólnej teorii. Pierwsze z nich to sens książki - coś, co powinno być jasne na podstawie samej lektury. Jednak ten sens był zaciemniany przez osoby rzutujące na Keynesa swoje lęki lub nadzieje. Drugie to pytanie, jak się to Keynesowi udało:
W iosną 2005 roku zespół „konserwatywnych uczonych i przy
dlaczego zdołał przekonać świat do ekonomicznej herezji. Pró
wódców politycznych" został poproszony o wybór najnie
bowało tak wielu, a zwycięstwo odniósł on. Trzecie to pytanie,
bezpieczniejszych książek X IX i X X wieku. Nietrudno wyczuć
w jakim stopniu Ogólna teoria pozostaje aktualna w dzisiejszej
sympatie tego zespołu, wiedząc, że na liście w ysoko uplasowali
makroekonomii: czy jesteśmy teraz wszyscy keynesistami, czy
się Karol Darwin i Betty Friedan. Ogólna teoria zatrudnienia,
przezwyciężyliśmy tradycję Keynesa, czy te ż-ja k powiedzieliby
procentu i pieniądza1 też zupełnie nieźle dała sobie radę. John
niektórzy-zdradziliśm y ją? Czwarte z kolei będzie pytanie, cze
Maynard Keynes pobił W. I. Lenina i Frantza Fanona. Przypusz
go nie dostrzegł Keynes - i dlaczego. Na koniec zajmę się kwestią, jak Keynes zmienił ekonomię i świat.
czalnie sprawiłoby to przyjemność Keynesowi, który w często cytowanej konkluzji książki twierdził, że „prędzej czy później właśnie idee, a nie interesy i przywileje, staną się groźnym orę
Sens książki Keynesa
żem dobrej lub złej sprawy" [wyd. poi. s. 417]. W ciągu ostatnich 70 lat Ogólna teoria kształtowała poglą
uczeni i przywódcy polityczni", którzy obwołali Ogólną teorię
dy nawet tych, którzy o niej nie słyszeli lub którzy wierzyli, że
jedną z najniebezpieczniejszych książek ostatnich dwóch stuleci,
się z nią nie zgadzają. Przedsiębiorca, który ostrzega, że spada
wcale jej nie czytali. Są jednak pewni, że to lewicowy traktat,
jące zaufanie jest niebezpieczne dla gospodarki, jest keynesistą,
wezwanie do rozbudowy rządu i wysokich podatków. Na pra
świadomie czy nie. Polityk, który obiecuje, że cięcia podatkowe
wicy, a czasem także na lewicy, m ówiono to o Ogólnej teorii od samego początku.
’John Maynard Keynes, The Ceneral Theory of Employment, Interest and Mo ney, Macmillan Cambridge University Press 1936; polskie wydanie: Ogólna teoria zatrudnienia, procentu i pieniądza, przeł. Michał Kalecki i Stanisław Raczkowski, wydanie drugie poprawione, PWN, Warszawa 1985.
356
Prawdopodobnie bezpieczne jest założenie, że „konserwatywni
W rzeczywistości wejście ekonomii keynesowskiej do szkół amerykańskich opóźniło się z powodu paskudnego przy padku makkartyzmu akademickiego. Pierwszy podstawowy
357
Wprowadzenie do O gólnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza
podręcznik przedstawiający myślenie keynesowskie, napisany przez kanadyjskiego ekonomistę Loriego Tarshisa, został pod
napisał w 1930 roku, gdy świat pogrążał się w kryzysie3. A po
dany prawicowej kampanii nacisków wymierzonej we władze
są
uniwersyteckie. Wiele uniwersytetów, na których planowano wprowadzenie tej książki na kursach, w rezultacie tej kampanii
mogłoby być wąskie i techniczne: system potrzebował nowego alternatora, ale nie trzeba było zmieniać całego auta. W szcze
nieważ Keynes uznawał, że przyczyny masowego bezrobocia wąskie i techniczne, dowodził, iż rozwiązanie problemu też
anulowało zamówienia, i sprzedaż książki, która początkowo szła
gólności „nie ma oczywistych argumentów przemawiających za
świetnie, załamała się. Profesorowie w Yale University, co dobrze
systemem socjalizmu państwowego, który by obejmował więk
o nich świadczy, nadal zalecali studentom tę książkę; w nagrodę
szość życia gospodarczego społeczeństwa" [wyd. poi. s. 410].
zostali zaatakowani przez m łodego Williama F. Buckleya za pro
Podczas gdy wielu jego współczesnych w zyw ało do przejęcia
pagowanie „niebezpiecznych idei"2. Keynes nie był jednak socjalistą - przybył kapitalizmowi
całej gospodarki przez rząd, Keynes dowodził, że znacznie mniej
na ratunek, a nie po to, by go grzebać. W pewnym sensie Ogól
efektywny, umożliwiając działanie gospodarki rynkowej tak jak w przeszłości.
na teoria była, na swe czasy książką konserwatywną. (Keynes
interwencyjna polityka rządu zapewniłaby odpowiedni popyt
sam twierdził, że pod pewnymi względami z jego teorii płynęły
Jednak nie bez racji fundamentaliści wolnego rynku niena
„umiarkowanie konserwatywne wnioski" [wyd. poi. 410]). Keynes pisał w czasach masowego bezrobocia, marnotrawstwa i cierpie
widzą Keynesa. Keynes jest wrogiem doktryny, że wolne rynki pozostawione same sobie wytwarzają najlepszy z możliwych
nia na niesłychaną skalę. Rozsądny człowiek m ógłby dojść do
światów i że interwencja rządowa w gospodarkę zawsze kończy
wniosku, że kapitalizm nie sprawdził się i że gospodarce zdrowie
się źle. Jest to dla niej wróg tym groźniejszy, że jego pom ysły obroniły się tak dobrze w doświadczeniu.
m ogłyby przywrócić tylko wielkie zmiany instytucjonalne - być w istocie doszło do takich wniosków: wielu brytyjskich i amery
W telegraficznym skrócie wnioski płynące z Ogólnej teorii można wyrazić w następujących czterech punktach:
kańskich intelektualistów, których rynki i własność prywatna nie
- W gospodarkach może występować i często występuje ogólny
może nacjonalizacja środków produkcji. Wielu rozsądnych ludzi
napawały żadną szczególną odrazą, stało się socjalistami w la tach kryzysu po prostu dlatego, że nie widzieli innej możliwości naprawienia kolosalnych błędów kapitalizmu. A jednak Keynes dowodził, że błędy te m iały zaskakująco wąskie, techniczne przyczyny. „Mam y problem z alternatorem",
brak popytu, co prowadzi do przym usowego bezrobocia. - Automatyczna korekta niedoboru popytu w gospodarce na stępuje powoli i boleśnie, jeśli w ogóle istnieje. - Polityka rządowa prowadząca do rozbudzenia popytu może natomiast szybko zmniejszyć bezrobocie. - Niekiedy zwiększenie podaży nie wystarczy, aby skłonić sektor
2 Jeżącą włos na głowie relację o skoordynowanej próbie uniemożliwie nia zapoznania się amerykańskich studentów z teorią Keynesa można znaleźć w: David Colander i Harry Landreth, The Coming of Keynesianism to America, Edward Elgar, 1996.
358
prywatny do zwiększenia wydatków i rząd musi interweniować. 3 „The Great Slump of 1930", przedrukowane w: Essays in Persuasion.
Wprowadzenie do Ogólnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza
Dla nowoczesnego praktyka polityki gospodarczej nic tutaj
Radząc innym, jak czytać Ogólną teorię, często uciekam się
nie brzmi zaskakująco ani nawet kontrowersyjnie - może z w y
do metafory posiłku: zaczyna się smaczną przystawką i kończy
jątkiem ostatniego punktu. Jednak te pom ysły nie były po prostu
znakomitym deserem, ale główne danie to raczej żylaste mięso.
radykalne, kiedy Keynes je proponował; one były niemal nie do
Czytelników kusi, żeby ograniczyć się tylko do lżejszych frag
pomyślenia. Wielkim zaś sukcesem Ogólnej teorii było właśnie
mentów książki i pominąć argumentację, która je łączy. Jednak
to, że stały się do pomyślenia.
główne danie to prawdziwa wartość tej książki. Nie mówię, że zabawne fragmenty trzeba pominąć. Ze wszech miar należy je
Jak to się Keynesow i udało Po raz pierwszy czytałem Ogólną teorię jako student. Potem nie
przeczytać. Dla przyjemności i po to, żeby pamiętać o sukcesie
otwierałem jej ponownie przez kilka dziesięcioleci, tak jak zapewne
sam przejdę do trudniejszych fragmentów.
Keynesa. Powiem więc kilka słów o tych częściach książki, zanim
większość ekonomistów mojego pokolenia. Nowoczesna ekono
Księga I to manifest Keynesa, a mimo jej akademickiego
mia akademicka jest zdominowana przez pęd do nowości. Często
tonu - i zamieszczenia w niej paru równań - to znakomicie
cała literatura powstaje, kwitnie i więdnie, zanim pierwszy artykuł,
napisany tekst. Keynes informuje profesjonalnego ekonomistę
który dał jej początek, formalnie zostanie opublikowany. Komu by
- gdyż Ogólna teoria była przeznaczona przede wszystkim dla
się chciało czytać coś, co opublikowano 70 lat temu? Lecz Ogólna teoria jest wciąż warta lektury i lektur ponow
fachowców - że zamierza obalić wszystko, co do tej pory m yśla
nych. I to nie tylko ze względu na to, co mówi nam o ekonomii, ale także z powodu tego, co mówi nam o naturze postępu w my
tradycyjny pogląd na relacje między płacami a zatrudnieniem za wiera podstawowy błąd połączenia (fallacia compositionis): „nie
śli ekonomicznej. Gdy byłem studentem ekonomii, lubiłem prze
uznajemy założenia, w którego myśl ogólny poziom płac realnych
błyski dowcipu i górnolotną prozę Keynesa, ale z trudem brnąłem
miałby być bezpośrednio określony przez przetargi o płacę. Przyj
lub pomijałem jego rozwlekłe deliberacje metodologiczne. Będąc
mując to założenie, szkoła klasyczna czyni rzecz niedopuszczalną"
360
no o zatrudnieniu. Na paru stronach przekonująco pokazuje, że
dziś ekonomistą w średnim wieku, po opublikowaniu kilkuset
[wyd. poi. s. 39]. Na tej podstawie szybko pokazuje, że tradycyjny
artykułów i znając z autopsji „walkę o wyzwolenie", jaka wiąże
pogląd, że cięcia płacowe są drogą do pełnego zatrudnienia, nie
się z tworzeniem nowej teorii ekonomicznej, czytam tę książkę
ma sensu w ówczesnych realiach. I na zaledwie paru kolejnych
z zupełnie innej perspektywy i z podziwem. Teraz rozumiem
stronach wykłada swoją własną teorię na tyle, żeby zasugerować
fragmenty książki, które wydaw ały mi się kiedyś nużące; są one próbą ponownego przemyślenia ekonomii, próbą, która zakoń
oszałamiający wniosek: Wielki Kryzys dręczący wówczas świat nie tylko da się zażegnać, ale można to łatwo zrobić. To brawurowy występ. Współcześni czytelnicy, którzy
czyła się powodzeniem. Najlepszym świadectwem tego powo dzenia jest oczywistość, z jaką przyjmujemy wiele radykalnych
przerywają lekturę na księdze I, nie przebijając się przez kolejne
innowacji Keynesa. Aby naprawdę docenić Ogólną teorię, trzeba
trudniejsze rozdziały, mają wrażenie, że Keynes jest zuchwały, ale
wiedzieć, jaką drogę musiał Keynes do niej przebyć.
nie wiedzą, że do tej zuchwałości ma on całkowite prawo.
361
Wprowadzenie do O g ólnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza
Księga VI, na drugim końcu Ogólnej teorii, jest czymś w rodzaju deseru. Keynes po stworzeniu nowoczesnej makro
brze uzasadniony zarzut wobec panującej ortodoksji, aby zmienić zdanie czytelników. W księdze I, gdy Keynes daje nam przed
ekonomii trochę się niecierpliwi, trochę się też bawi. Zwłaszcza
smak, co zamierza zrobić, pisze o Malthusie, któremu intuicja
dwa ostatnie rozdziały Ogólnej teorii, choć pełne interesujących pomysłów, mają w sobie coś łobuzerskiego. Keynes powiada
on jednak modelu, który m ógłby wesprzeć tę intuicję: „Nie bę
nam, że ceną słynnego zwycięstwa wolnego handlu nad pro
dąc w stanie (poza odwoływaniem się do faktów znanych z życia
tekcjonizmem były fałszywe pozory i że to merkantyliści mieli rację. Mówi nam, że „eutanazja rentiera” [wyd. poi. s. 408] może
codziennego) objaśnić z dostateczną precyzją, w jaki to sposób
być nieuchronna, gdyż oszczędność nie ma już funkcji społecz
on stworzyć konstrukcji myślowej, która by m ogła zastąpić dok
nej. Czy naprawdę w to wierzył, czy też po prostu grał na nosie
trynę Ricarda. Ricardo opanował tedy Anglię tak niepodzielnie, jak Święta Inkwizycja Hiszpanię" [wyd. poi. s. 58].
kolegom ? Pewnie i to, i to. Księga VI to świetna lektura, choć nie oparła się zębowi czasu tak dobrze, jak księga I. Trzeba jednak zachować pewną
i dlaczego popyt efektywny bywa za m ały lub za duży, nie zdołał
Potrzeba „podania innej konstrukcji" wyjaśnia wiele frag mentów w Ogólnej teorii, które 70 lat później mogą wydawać się
ostrożność: ze wszech miar warto poczytać spekulacje Keynesa
nudnawe, a nawet mętne. Wyjaśnia to w szczególności istnienie
o zaletach merkantylizmu i zanikającej potrzebie oszczędzania,
księgi II, którą pomija większość współczesnych czytelników.
lecz pamiętać należy, że to trudne kwestie w księgach ll-V dały
Czemu warto poświęcić cały rozdział na „wybór jednostek",
mu prawo do spekulacji. Przejdźmy więc do samego sedna książki. Co oznaczało dla
co przecież nie ma wiele wspólnego z wielką wizją Keynesa?
Keynesa jej napisanie? Wobec ekonomicznej ortodoksji można wytaczać zarzutów
sensu pojęć dochodu, oszczędności i inwestycji? Z tego samego
Czemu poświęcać całe dwa kolejne rozdziały na zdefiniowanie powodu, dla którego ci z nas, którzy rozwijali tzw. nową teorię
na pęczki. Przynajmniej raz w miesiącu dostaję nową książkę,
handlu około roku 1980, poświęcali wiele stron szczegółom
której zamiarem jest obalenie tradycyjnej mądrości ekonomicz
zróżnicowania dóbr i konkurencji monopolistycznej. Te szcze
nej. Większość autorów tych książek jednak nie rozumie istnie
góły nie miały wiele wspólnego z podstawowymi ideami sto
jących teorii ekonomicznych na tyle dobrze, aby móc wysunąć
jącymi za nową teorią. Szczegóły te były jednak kluczowe dla
wiarygodny zarzut. Keynes natomiast znał dogłębnie teorie ekonomiczne
stworzenia konserwatywnych modeli, których potrzebowaliśmy
swoich czasów i zdawał sobie sprawę z ich możliwości. „Sam
się wyzwanie ugruntowanej ortodoksji, sama wizja nie zadziała, dopóki nie będzie wypracowana w szczegółach.
przez wiele lat - pisał w przedmowie - wyznawałem z pełnym
362
powiedziała, że ogólne niedobory popytu są możliwe. Nie miał
do wyjaśnienia pom ysłów i tłumaczenia ich innym. Kiedy rzuca
przekonaniem teorie, które obecnie zwalczam, i mam wrażenie,
To, że Keynes doceniał moc dominującej ortodoksji, tłum a
że nie lekceważę bynajmniej tego, co w nich jest wartościowe"
czy także miarowy rytm jego pisania. „Opracowanie tej książki
[wyd. poi. s. 25-26]. Wiedział, że musi zaproponować spójny, do
- pisał Keynes w przedmowie - było dla mnie długą walką o w y
363
Wprowadzenie do O g ó lnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza
zwolenie się od utartych sposobów myślenia i wyrażania. Czyta nie jej musi być podobną walką dla większości czytelników [...]”
nazywamy modelem klasycznym, nie musiałby on pisać księgi V
O g ó ln e j
teorii, „Płace nominalne a ceny". W tej księdze Keynes
[wyd. poi. s. 28]. Krok po kroku Keynes wyzwalał ekonomistów z intelektualnych okowów, które nie pozwalały im zmierzyć się
zderza naiwne poglądy na temat w pływu spadku płac na wzrost
z Wielkim Kryzysem; okowów, które powstały w dużej mierze
w jego czasach, lecz nie odgrywają żadnej roli w modelu nazy wanym przez nas „klasycznym .
z winy tego, co Keynes określał mianem „ekonomii klasycznej".
zatrudnienia; poglądy, które dom inowały wśród ekonomistów
Walka Keynesa z ekonomią klasyczną była znacznie trud
Tak więc kluczową innowacją w Ogólnej teorii nie jest, jak
niejsza, niż możemy to sobie dziś wyobrazić. Współczesne wstęp ne podręczniki ekonomii - w tym nowa książka Krugmana i Well
często myślą współcześni makroekonomiści, idea, że płace no
sa - zwykle omawiają coś, co określamy mianem „klasycznego
teorii stopy procentowej w księdze IV „zachęta do inwestowa
minalne są skomplikowane. To obalenie prawa Saya i klasycznej
m odelu" poziomu cen. Lecz model ten stanowi zbyt pochlebny
nia". Jednym ze świadectw, jak Keynesowi było trudno uwolnić
obraz ekonomii klasycznej, z której Keynes chciał się wyzwolić.
się od prawa Saya, jest to, że niektórzy do dziś zaprzeczają
Dziś modelem klasycznym nazywam y w rzeczywistości post-
temu, z czego zdał sobie sprawę Keynes - że to „prawo" jest
keynesowską próbę racjonalizacji poglądów prekeynesowskich.
w najlepszym razie nieprzydatną tautologią, kiedy jednostki
W ystarczy zmienić jedno założenie w tzw. modelu klasycznym,
mają możliwość akumulacji pieniądza, a nie kupna realnych
mianowicie o doskonałej elastyczności płac, a sprowadzi się on
dóbr i usług. Osiągnięcie Keynesa trudno docenić, jeśli sam em u
do Ogólnej teorii. Gdyby to było wszystko, z czym Keynes musiał polemi
wyjaśnić studentom, jak bank centralny ma obniżyć stopy pro
nie próbowało się napisać podręcznika z makroekonomii: jak
zować, Ogólną teorię byłoby bardzo łatwo napisać. Prawdziwy
centowe, zwiększając podaż pieniądza, choć stopa procentowa
model klasyczny opisywany przez Keynesa było znacznie trud
jest ceną, przy której podaż pożyczek jest równa popytowi? To
niej naprawić. Był to w zasadzie model gospodarki barterowej,
niełatwo wyjaśnić, nawet kiedy zna się odpowiedź; wystarczy
w której pieniądze i ceny nominalne nie odgryw ały żadnej roli,
sobie uświadomić, ileż trudniejsze było dla Keynesa dotarcie do poprawnej odpowiedzi.
z dołożoną na dokładkę pieniężną teorią poziomu cen z zupełnie innej bajki, jak lukier na ciastku. To był model, w którym działało
Lecz Keynes musiał wyzwolić się nie tylko z pęt modelu kla
prawo Saya: podaż automatycznie tw orzy własny popyt, ponie
sycznego. Musiał też uwolnić się z teorii cyklu koniunkturalnego,
waż dochód trzeba wydatkować. Był to także model, w którym
jaka panowała za jego czasów. Nie była to, oczywiście, w pełni
stopa procentowa była wyłącznie kwestią podaży i popytu na
wypracowana teoria recesji i poprawy sytuacji.
fundusze, bez możliwej roli pieniądza czy polityki monetarnej.
W arto jednak porównać Ogólną teorię z książką Prosperity and Depression Gottfrieda Haberlera4 napisaną mniej więcej
Był to, jak powiedziałem, model, w którym idee, które uznajemy za oczywistość dziś, były dosłownie nie do pomyślenia. Gdyby ekonomia klasyczna, z którą zmagał się Keynes, była tym, co dziś
364
4 Gottfried Haberler, Prosperity and Depression, League of Nations, 1937.
365
Wprowadzenie do O gólnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza
r w tym sam ym czasie. Była to próba systematyzacji i syntezy wiedzy ekonomistów na ten temat sponsorowana przez Ligę Narodów. W książce Haberlera uderzające jest dziś to, że pró bował odpowiadać na źle postawione pytanie. Jak większość teoretyków makroekonomii przed Keynesem, Haberler wierzył, że kluczowe jest wyjaśnienie dynamiki gospodarki, wyjaśnienie, czemu po boomie następują plajty, a nie wyjaśnienie, dlaczego masowe bezrobocie w ogóle jest możliwe. A książka Haberlera, tak jak wiele innych prac o cyklach koniunkturalnych z owego czasu, koncentruje się bardziej na negatywnych cechach boomu niż na mechanice plajty. Chociaż Keynes spekulował na temat przyczyn cyklu koniunkturalnego w rozdziale 22 Ogólnej teorii, spekulacje te m iały marginalne znaczenie dla jego argumentów. Keynes stawiał sobie za zadanie wyjaśnienie raczej, dlaczego go spodarka działa czasami przy niepełnym zatrudnieniu. To znaczy, że Ogólna teoria w ogromnej mierze proponuje model statycz ny, a nie dynamiczny - obraz gospodarki pogrążonej w kryzysie, a nie diagnozę, jak w ten stan popadła. A więc Keynes w istocie zdecydował się odpowiedzieć na bardziej ograniczone pytanie niż większość autorów piszących w ow ym czasie o cyklach ko niunkturalnych. Nie rozumiałem wagi tej strategicznej decyzji Keynesa przy pierwszej lekturze Ogólnej teorii. Teraz jest dla mnie oczywiste, że księga li jest manifestem w imię ograniczenia pytania. Za miast prekeynesowskiej teorii cyklu koniunkturalnego, tworzącej skomplikowane, mylące opowieści o braku równowagi, w roz dziale 5 przedstawia się argumenty za myśleniem o gospodarce z niepełnym zatrudnieniem jako o rodzaju równowagi, w której oczekiwania krótkoterminowe o sprzedaży są w rzeczywistości spełnione. W rozdziale 6 i 7 argumentuje się za zastąpieniem po jęć przymusowych oszczędności, nadwyżkach oszczędności itd.,
które były rozpowszechnione w prekeynesowskiej teorii cyklu koniunkturalnego - w pojęciach tych w m ylący sposób podkre ślano ideę braku równowagi w gospodarce - prostą rachunkową równością, że oszczędności równają się inwestycjom. Ograniczenie pytania przez Keynesa miało wyzwalającą moc. Zamiast brnąć w próby wyjaśnienia dynamiki cyklu ko niunkturalnego - co jest do dziś tematem kontrowersyjnym - Keynes skupił się na pytaniu, na które można było odpowie dzieć. Było to pytanie najbardziej palące: przy założeniu, że po pyt jest stłum iony - nieistotne, z jakiego powodu - jak można zwiększyć zatrudnienie? Uboczną korzyścią tego uproszczenia było to, że uwolniło Keynesa i nas wszystkich od kuszącego, lecz z pewnością fał szywego obrazu cyklu koniunkturalnego jako kwestii moralnej - spowolnienie gospodarcze miało być koniecznym czyśćcem po zbytkach okresu rozkwitu. Analizując, w jaki sposób gospodarka pozostaje w kryzysie, a nie wyjaśniając, jak w ten stan popadła, Keynes przyczynił się do pogrzebania doktryny, że cierpienie gospodarcze jest odkupieniem win. Ogólna teoria jest więc dziełem spod znaku kompetentnego i zdyscyplinowanego radykalizmu. Zmieniło ono sposób m yśle nia o gospodarce wszystkich, łącznie z przeciwnikami Keynesa. To rodzi kontrowersyjne pytanie: czy jesteśmy teraz wszyscy keynesistami?
Mr. Keynes i współcześni Wśród w spółczesnych m akroekonom istów panuje przekona nie, że Keynes to zam knięty rozdział z przeszłości, na dobre czy na złe. To wrażenie, jak sądzę, jest oparte na nieuważnej lekturze Ogólnej teorii - lub na braku tej lektury. Zacznę od tych, którzy nie czytali. Należałem do tej grupy sam przez
366 36 7
r
W p ^ d ^ d o O g ó i n j i teorii zatrudnienia, procent,, i
kilkadziesiąt lat, które upłynęły m iędzy pierwszą a drugą lekturą Ogólnej teorii. Kto nie czytał samodzielnie Keynesa, zadowalając się tylko subiektywnymi ujęciami różnych interpretatorów, może wyobrażać sobie, że Ogólna teoria jest prymitywniejsza niż w rzeczywistości. Nawet zawodowi ekonomiści, którzy wiedzą, że Keynes nie był szalejącym socjalistą, myślą, że Ogólna teoria jest w ogromnej mierze manifestem na rzecz wydatków deficy towych i że lekceważy ona politykę monetarną. Gdyby to była prawda, Ogólna teoria byłaby rzeczywiście bardzo przestarzała. Dziś stabilizację ekonomiczną pozostawia się głównie technokra tom w bankach centralnych, którzy podnoszą lub obniżają stopy procentowe, kontrolując podaż pieniądza; wykorzystanie w y datków na prace publiczne w celu wsparcia zatrudnienia zwykle uważa się za niepotrzebne. Mówiąc bez ogródek, gdyby sądzić, że Keynes lekceważył politykę monetarną, łatwo wyobrazić sobie, że Milton Friedman w pewnym sensie obalił lub przezwyciężył Keynesa, pokazując, że pieniądze są ważne. Wrażenie, że Ogólna teoria nie uwzględnia polityki mone tarnej w wystarczającym stopniu, może być wzmocnione przez Johna Hicksa, którego artykuł przeglądowy z 1937 roku „Mr. Keynes and the classics" jest zapewne częściej czytany przez ekonomistów niż sama Ogólna teoria. W artykule tym Hicks zinterpretował Ogólną teorię w kategoriach dwóch krzywych; krzywej IS, którą można przesuwać, zmieniając podatki i wy datki; i krzywej LM, którą można przesuwać, zmieniając podaż pieniądza. Hicks sugerował zaś, że ekonomia keynesowska ma zastosowanie tylko wówczas, gdy krzywa LM jest płaska, tak więc zmiany w podaży pieniądza nie wpływają na stopy procen towe, podczas gdy makroekonomia klasyczna ma zastosowanie
Lecz sądząc tak, Hicks był zarówno zbyt uprzejmy wobec klasyków, jak i zbyt niesprawiedliwy wobec Keynesa. Już wskazy wałem, że doktryna makroekonomiczna, z której Keynes musiał się wyzwolić, była znacznie prymitywniejsza i bardziej myląca niż doktryna, którą dziś nazywamy „modelem klasycznym" Dodam jeszcze, że Ogólna teoria nie lekceważy ani nie ignoruje polityki pieniężnej. Keynes omawia dosyć wyczerpująco, w jaki sposób zmiany ilości pieniądza mogą wpływać na stopę procentową, a poprzez stopę procentową - na popyt zagregowany. W istocie nowoczesna teoria działania polityki pieniężnej została w zasa dzie wyłożona w Ogólnej teorii. Uczciwe jest jednak powiedzenie, że Ogólną teorię przenika sceptycyzm co do tego, czy zwiększenie jedynie podaży pienią dza wystarczy do przywrócenia pełnego zatrudnienia. Nie jest tak dlatego, że Keynes nie zdawał sobie sprawy z potencjalnej roli polityki pieniężnej. To był raczej jego sąd empiryczny: Ogólna teoria została napisana w kontekście gospodarki, w której stopy procentowe były już tak niskie, że niewielki tylko wzrost podaży pieniądza m ógłby je jeszcze obniżyć. Na wykresie 1 widać stopę procentową 3-miesięcznych obligacji skarbowych w U SA od roku 1920 do 2002. Ekonomiści mojego pokolenia osiągnęli intelektualną dojrzałość w latach 70. i 80. X X wieku, kiedy stopy procentowe były stale na poziomie powyżej 5 proc., a bywały i dwucyfrowe. W takich warunkach nie było powodu wątpić w skuteczność polityki pieniężnej ani w to, że bank centralny nie m ógłby obniżyć stóp procentowych i w ten sposób zwiększyć popytu. Jak jednak widać na wykresie, Ogólna teoria powstała w zupełnie innym otoczeniu pieniężnym, w którym stopy procentowe pozostawały bliskie zeru przez dłuż szy okres.
wtedy, gdy krzywa LM rośnie. 368 369
Wprowadzenie do Ogólnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza
Wykres i Stopa procentowa
16 H
już gigantyczne rezerwy bankowe i publiczne zasoby gotówki, nie pobudzając bynajmniej gospodarki. (Japoński żart z końca lat 90. powiadał, że jedynym chodliwym towarem na rynku były sejfy). Kiedy zaś Bank Japonii okazał się bezsilny, rząd japoński sięgnął po duże roboty publiczne w celu rozbudzenia popytu. Keynes jasno pisał, że jego sceptycyzm co do skuteczności polityki pieniężnej wypływał z przygodnych okoliczności, a nie z ogólnej zasady. W przeszłości, jak sądził, rzeczy miewały się in aczej. „Wiemy, że w okresie prawie stu pięćdziesięciu lat typowa długoterminowa stopa procentowa w głównych ośrodkach finanso wych świata wynosiła około 5 proc., a stopa dla najbardziej pewnych papierów od 3 proc. do 3,5 proc. Wiemy również, że te stopy były wystarczająco umiarkowane, aby wywołać stopę inwestycji, której odpowiadał nie nazbyt niski przeciętny poziom zatrudnienia” [wyd. poi. s. 336]. W takim otoczeniu, jak sądził, „można było osiągnąć znośny przeciętny poziom zatrudnienia w ciągu dziesięciu, dwudzie stu lub trzydziestu lat, zapewniając po prostu odpowiednią podaż
W spółcześni makroekonomiści nie muszą teoretyzować, co się dzieje z polityką pieniężną w takim otoczeniu, ani nawet zagłębiać się w historię gospodarczą, ponieważ mamy uderzająco
Co prawda Keynes mylił się, że warunki z lat 30. będą trwać
świeży przykład do analizy. W czasie, kiedy piszę ten tekst, istnieje
w nieskończoność - że krańcowa efektywność kapitału będzie
nadzieja, że gospodarka japońska może wreszcie się ożywi w spo
spadała aż tak, że będą widoki na eutanazję rentierów. Warto powiedzieć, czemu się mylił.
sób trwały, lecz od początku lat 90. do przynajmniej roku 2004 Japonia była mniej więcej w takim sam ym stanie pieniężnym, co Stany Zjednoczone i Wielka Brytania w latach 30. Krótkoter
Zanim jednak to uczynię, rozważę konkurencyjny pogląd. Cho dzi o pogląd, że współczesna makroekonomia niewiele zawdzięcza
minowe stopy procentowe były bliskie zeru, długoterminowe
Keynesowi. Jednak nie dlatego, że przezwyciężyliśmy Keynesa, lecz
stopy procentowe notowały historyczne minima, a jednak
dlatego, że go nie zrozumieliśmy. Niektórzy ekonomiści twierdzą, że
prywatne wydatki na inwestycje pozostawały niewystarczające,
zeszliśmy z prawdziwej keynesowskiej drogi - że współczesna teoria
aby wyciągnąć ekonomię z deflacji. W takim otoczeniu polityka
makroekonomiczna, która redukuje Keynesa do modelu statycznej równowagi i próbuje oprzeć ten model w maksymalnym stopniu na wyborze racjonalnym, jest zdradą myślenia Keynesa.
pieniężna jest po prostu tak nieskuteczna, jak pisał Keynes. Próby zwiększenia podaży pieniądza przez Bank Japonii tylko zwiększały
370
pieniądza wyrażonego w jednostkach płac" [wyd. poi. 337]. Innymi słowy, polityka pieniężna sprawdzała się dawniej - lecz nie teraz.
371
Wprowadzenie do Ogólnej teorii zatrudnienia, procentu i pieniądza
Czy to prawda? Jeśli idzie o w ybór racjonalny, to prawda, że w porównaniu z dowolnym współczesnym wykładem m akro
lettre i potrafił wiele powiedzieć o dynamice ekonomicznej. Tak,
ekonomii Ogólna teoria rzadko mówi o maksymalizacji, a często wysuwa hipotezy behawioralne. Keynes kładł nacisk na nieracjo
inwestowaniu jako grze w „komórki do wynajęcia", instynktowi
nalne podstawy zachowania ekonomicznego, co można pode
przewidywalności i irracjonalności podmiotów gospodarczych.
przeć cytatem na temat spekulacji na rynku finansowym, która
Keynes podkreśla względną stabilność relacji między dochodem
„polega na dociekaniu, co się przeciętnie uważa za przeciętną
a wydatkami konsumentów; próba ugruntowania tej stabilności w wyborze racjonalnym może być błędna, lecz nie jest zasadni
opinię ogółu" [wyd. poi. 179]. Jednak jest to najbardziej widocz
Ogólna teoria jest pełna dowcipnych akapitów poświęconych zwierzęcemu itd. Lecz nie jest to przede wszystkim książka o nie-
ne, z perspektywy współczesnej, w jego omówieniu funkcji kon
czo niezgodna z jego intencjami. A choć Keynes nie zastanawiał
sumpcji. Próby modelowania zachowania konsumpcyjnego w ka
się głębiej nad racjonalnością zachowania przedsiębiorcy, jedną z jego kluczowych, strategicznych decyzji, jak już mówiłem, było
tegoriach wyboru racjonalnego były jednym z najważniejszych tematów makroekonomii po Keynesie. Lecz funkcja konsumpcji Keynesa, wyłożona w księdze III, opiera się na psychologicznej obserwacji, a nie na optymalizacji międzyokresowej. To rodzi dwa pytania. Po pierwsze, czy Keynes słusznie unikał teorii maksymalizacji? Po drugie, czy następcy Keynesa
Co z równowagą? Powiem to bez owijania w bawełnę: interpretować Keynesa w kategoriach modeli statycznej rów nowagi nie jest żadną zdradą, ponieważ Keynes stworzył przede wszystkim właśnie model statycznej równowagi. W Ogólnej teorii
zdradzili ducha jego myśli, wprowadzając do niej maksymalizację
powiada się przede wszystkim, że preferencja płynności określa
z powrotem ? Odpowiedź na pierwsze pytanie brzmi: to zależy. Keynes
stopę procentową; przy danej stopie procentowej, krańcowa efektywność kapitału określa stopę inwestycji; a zatrudnienie
miał z pewnością rację, że w zachowaniu ekonomicznym tkwi
jest determinowane przez punkt, w którym wartość produkcji
silny pierwiastek nieracjonalny. Rozkwit ekonomii behawioralnej
jest równa sumie wydatków inwestycyjnych i konsumpcyjnych.
i finansów behawioralnych jest dowodem, że fachowcy uznali
„[P]rzy danej skłonności do konsumpcji i danych rozmiarach [no
wreszcie ten fakt. Z drugiej strony niektóre próby generaliza-
wych] inwestycji istnieje tylko jeden poziom zatrudnienia, przy
cji twierdzeń na temat zachowania u Keynesa wydają się zbyt
którym może zachodzić równowaga" [wyd. poi. s. 54, przekład poprawiony za oryginałem - brak [nowych] w istniejącym].
łatwe i w dużym stopniu mylne. W szczególności twierdził, że
372
przesunięcie kwestii wzrostu i spadku inwestycji na drugi plan.
z powodów psychologicznych stopa przeciętnych oszczędności
Warto zająć się jedną kwestią w szczególności: czy Paul
będzie rosła z dochodem na głowę (zob. s. 122-123 wyd. poi.).
Samuelson, który w podręczniku z 1948 roku wprowadził słynny
To okazało się kompletnym błędem. Twierdzę jednak, że odpowiedź na drugie pytanie zdecydo
45-stopniowy diagram, aby wyjaśnić mnożnik, naprawdę błędnie
wanie brzmi: nie. Tak, Keynes był bystrym obserwatorem irra-
upierają się, że Samuelson zbezcześcił myśl mistrza. Ja jednak nie
cjonalności ekonomicznej, ekonomistą behawioralnym avant la
mogę dopatrzyć się żadnej szczególnej różnicy między sform uło
przedstawił, o co chodziło Keynesowi? Są komentatorzy, którzy
373
Wprowadzenie do Ogólnej teoriijzatrudmenia, procentu i pieniądza
waniem Samuelsona a własnym równaniem Keynesa na równo wagę zatrudnienia, które znajduje się właśnie w rozdziale 3: