Acta Polono-Ruthenica. [Tom 12] [PDF]

Acta Polono-Ruthenica – rocznik naukowy Instytutu Slowianszczyzny Wschodniej Uniwersytetu Warminsko-Mazurskiego w Olszty

135 37 1MB

Polish Pages [256] Year 2007

Report DMCA / Copyright

DOWNLOAD PDF FILE

Acta Polono-Ruthenica. [Tom 12] [PDF]

  • 0 0 0
  • Gefällt Ihnen dieses papier und der download? Sie können Ihre eigene PDF-Datei in wenigen Minuten kostenlos online veröffentlichen! Anmelden
Datei wird geladen, bitte warten...
Zitiervorschau

UNIWERSYTET WARMIÑSKO-MAZURSKI W OLSZTYNIE UNIVERSITY OF WARMIA AND MAZURY IN OLSZTYN

Acta PolonoRuthenica XII 2007

WYDAWNICTWO UNIWERSYTETU WARMIÑSKO-MAZURSKIEGO OLSZTYN 2007

Komitet Redakcyjny Bazyli Bia³okozowicz (Olsztyn), Wiktor Choriew (Moskwa), Jan Czykwin (Bia³ystok), Andrzej Ksenicz (Zielona Góra), Czes³aw Lachur (Opole), Natalia Lichina (Kaliningrad), Joanna Mianowska (Bydgoszcz), Leontij Mironiuk (Olsztyn), Iwona Anna Ndiaye (Olsztyn, sekretarz), Walenty Pi³at (Olsztyn, przewodnicz¹cy), Tatiana Rybalczenko (Tomsk), Micha³ Sarnowski (Wroc³aw), Andrzej Sitarski (Poznañ), Swiet³ana Waulina (Kaliningrad), Alicja Wo³odŸko-Butkiewicz (Warszawa)

Recenzenci Joanna Mianowska, Czes³aw Lachur Redaktor tomu Walenty Pi³at Redaktor wydawniczy El¿bieta Pietraszkiewicz Projekt ok³adki Barbara Lis-Romañczukowa

Adres redakcji Instytut Neofilologii ul. Kurta Obitza 1, 10-725 Olsztyn tel./fax. (0-89) 527-58-47, e-mail: [email protected]

ISSN 1427–549 X

© Copyright by Wydawnictwo Uniwersytetu Warmiñsko-Mazurskiego

Wydawnictwo UWM ul. Jana Heweliusza 14, 10-718 Olsztyn tel. (0-89) 523 36 61, fax (0-89) 523 34 38 www.uwm.edu.pl/wydawnictwo/ e-mail: [email protected] Ark. wyd. 18,9; ark. druk. 16 Druk: Zak³ad Poligraficzny UWM w Olsztynie, zam. 707

UWM

Derywaty rzeczownikowe z podstawowym -æ- w jêzyku Ignacego Krasickiego PRACE JÊZYKOZNAWCZE ZESZYT VI 3

2004

Od Redaktora Oddajemy pod os¹d Szanownych Czytelników kolejny tom „Act Polono-Ruthenica”, który zawiera interesuj¹ce i – jak siê nam wydaje – wrêcz nowatorskie studia z zakresu polsko-wschodnios³owiañskich kontaktów kulturowych, jêzykoznawczych i literaturoznawczych. Pewnym uzupe³nieniem tej problematyki s¹ teksty niejako odbiegaj¹ce od profilu naukowego czasopisma, ale i one – mamy nadziejê – wzbogacaj¹ materia³, który jest przedmiotem badañ wielu slawistów. Z satysfakcj¹ te¿ chcemy odnotowaæ, ¿e nasze czasopismo znajduje czytelników nie tylko w Polsce. Cieszy siê tak¿e zainteresowaniem badaczy zachodnioeuropejskich, nie mówi¹c ju¿ o odbiorcach rosyjskich, bia³oruskich i ukraiñskich. Jesteœmy otwarci na publikacje autorów polskich i oczywiœcie rosyjskich, ukraiñskich, bia³oruskich, litewskich, ³otewskich, estoñskich, zachodnioeuropejskich i amerykañskich. Serdecznie zapraszamy do zamieszczania artyku³ów w kolejnych rocznikach „Act Polono-Ruthenica”. Walenty Pi³at

4

Maria Biolik

Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939

5

Literaturoznawstwo

6

Tadeusz Zienkiewicz

UWM w Olsztynie Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 1918–1939 7 ISSN 1427-549X

Tadeusz Zienkiewicz Olsztyn

Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939 Rosyjsk¹ mniejszoœæ narodow¹ w Polsce tworzyli mieszkaj¹cy tu od dawna urzêdnicy, ziemianie, ludzie wolnych zawodów. W latach 20. XX wieku utworzyli oni swoje pierwsze stowarzyszenia, m.in. Ðóññêîå Íàðîäíîå Îáúåäèíåíèå (ÐÍÎ), a w roku 1932 powo³ali Ñîþç Ðóññêèõ Ìåíøûíñòâåííûõ Îðãàíèçàöûé (CPMO)1. Po roku 1917 przyby³o do Polski wiele tysiêcy emigrantów, wœród których niema³y procent stanowi³a inteligencja, w tym inteligencja twórcza. Osiedlili siê tu tak¿e wojskowi, a niektórzy z nich walczyli z bolszewikami po stronie polskiej. Emigracja rosyjska skupia³a siê w miastach na terenie ca³ej Polski: od Torunia i Sosnowca po Wilno, Baranowicze i Ostróg. Do najwa¿niejszych oœrodków nale¿y zaliczyæ Warszawê, Wilno, Brzeœæ, Piñsk, Baranowicze, Grodno, £uck, Równe, Sarny, Lwów, £ódŸ. Rosjanie osiedlali siê g³ównie w województwach wschodnich, w pobli¿u granic z ZSRR, myœl¹c wci¹¿ o powrocie. Na ziemiach tych, stanowi¹cych niegdyœ gubernie zachodnie, mniejszoœæ rosyjska mieszka³a od dawna i byli te¿ ziemianie, którym w³adze polskie zwróci³y maj¹tki2. Emigranci w wielu oœrodkach przejêli inicjatywê w zakresie organizowania ¿ycia kulturalnego (prasa, teatr, sekcje literacko-artystyczne, grupy literackie itp.). Na ziemiach pó³nocno-wschodnich g³ównym oœrodkiem ¿ycia spo³ecznego i kulturalnego Rosjan by³o Wilno, w centralnej Polsce – Warszawa, na po³udniu – Lwów. Warszawa, a tak¿e Wilno wywiera³y najwiêkszy wp³yw na œrodowiska rosyjskie w innych miastach, w których powstawa³y stowarzyszenia, bêd¹ce nieraz oddzia³ami, filiami organizacji dzia³aj¹cych w wymienionych wy¿ej oœrodkach. W wielu miejscowoœciach dzia³alnoœæ rozpoczêto od tworzenia stowarzyszeñ o charakterze opiekuñczym. W roku 1921 powsta³o ogólnopolskie Russkoje B³agotworitielnoje Obszczestwo (RBO), przy którym powo³ywano ró¿norodne 1 „Sprawy Narodowoœciowe” 1931, nr 1. ÑÐÌÎ wyda³ odezwê o kierunkach pracy, zob. „Sprawy Narodowoœciowe” 1932, nr 1, s. 71. 2 Do Rosjan nale¿a³o 9,3% maj¹tków w woj. poleskim, zob. J. Tomaszewski, Z dziejów Polesia 1921–39, Zarys stosunków spo³eczno-ekonomicznych, Warszawa 1963, s. 43.

8

Tadeusz Zienkiewicz

sekcje, w tym kulturalne. By³a to tzw. organizacja mniejszoœciowa. Aktywnoœæ wykazywa³y te¿ organizacje m³odzie¿owe, w latach 30. w kilku miastach dzia³a³o Ðóññêîå Îáùåñòâî Ìîëîäåæè (ROM), które wy³oni³o siê ze stowarzyszeñ studenckich. Wiktor Skrunda, analizuj¹c okolicznoœci powstania ROM-u, zwraca uwagê, ¿e organizacja ta mia³a charakter mniejszoœciowy i ¿e jej program wyrós³ z konfliktu „ojców” (pierwszego pokolenia) i „dzieci” (trzeciego pokolenia). Studenci, absolwenci szkó³ i uniwersytetów, licz¹cy wówczas 20–30 lat, kierowali siê aktualnymi realiami polskiej rzeczywistoœci, odrzucaj¹c postawê tymczasowoœci pokolenia ojców. Zgodnie z przyjêtymi za³o¿eniami programowymi, przedmiotem szczególnej troski mia³o byæ wychowanie dla sprawy narodowej, st¹d akcentowanie problemów historii i kultury. ROM k³ad³ nacisk na samokszta³cenie, w oddzia³ach organizowano m.in. regularne spotkania (tzw. ÷àøêà ÷àÿ), wyk³ady, wieczory literackie3. Geneza i program ROM-u okreœla³y charakter, proponowane i upowszechniane formy dzia³alnoœci tej organizacji, a tak¿e pogl¹dy jej cz³onków, co znalaz³o swój wyraz w utworach literackich. Aktywnoœæ œrodowiska rosyjskiego zale¿a³a nie tylko od liczebnoœci Rosjan w danej miejscowoœci. W Warszawie w roku 1937 mieszka³o oko³o 7 tys. Rosjan, ale tylko oko³o 400 nale¿a³o do Rosyjskiego Towarzystwa Dobroczynnoœci4. W Lidzie ludnoœæ rosyjska stanowi³a kilkaset osób, w latach 1935–1936 zarówno RBO, jak i m³odzie¿owa organizacja ROM zaprzesta³y dzia³alnoœci z powodu braku cz³onków5. W okresie miêdzywojennym Piñsk by³ stolic¹ województwa poleskiego do po¿aru, który zniszczy³ miasto w 1921 r. Od tego roku miastem wojewódzkim zosta³ Brzeœæ nad Bugiem. W 1931 r. Piñsk liczy³ 33,5 tys. mieszkañców, z tego ¯ydzi stanowili 73%6 i byæ mo¿e 10% Rosjanie (w województwie poleskim mieszka³o ich 16 tys.7, powiecie piñskim – 4 267). Urodzony w Piñsku Ryszard Kapuœciñski w powieœci Imperium napisa³, ¿e w tym ma³ym miasteczku Polacy stanowili zaledwie kilka procent mieszkañców i w wiêkszoœci byli elementem nap³ywowym (wojskowi, urzêdnicy, ksiê¿a, nauczyciele) i ¿e by³o to najbardziej ¿ydowskie miasto na Kresach8. Rosjanie natomiast tworzyli ca³kiem du¿¹ grupê 3 W. Skrunda, Rosyjska „mniejszoœciowa” organizacja m³odzie¿owa w Polsce miêdzywojennej (ROM). Okolicznoœci powstania, „Studia Rossica V”, Warszawa 1977, s. 163–177. 4 Dzia³alnoœæ RNO, Rosyjskie Towarzystwo Dobroczynnoœci, „Sprawy Narodowoœciowe” 1937, s. 197. 5 „Sprawy Narodowoœciowe” 1936, nr 1–2. 6 Drugi powszechny spis ludnoœci z dnia 9 grudnia 1932 r., woj. poleskie, „Statystyka Polski”, seria C, z. 87, Warszawa 1937. 7 J. Tomaszewski, op. cit., s. 29. 8 Zob. R. Kapuœciñski, Imperium, Warszawa 2006, rozdz. I: Pierwsze spotkanie (1939–67). Piñsk, s. 39.

Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939

9

narodowoœciow¹. Byli to zarówno emigranci, jak i mieszkaj¹ca tu od lat mniejszoœæ rosyjska (ìåñòíûå). Informator miasta Piñska, wydany w roku 1936, podaje nazwiska ludzi ró¿nych profesji. Wœród adwokatów, lekarzy, in¿ynierów spotkaæ mo¿na nazwiska rosyjskie. Trudno stwierdziæ, czy byli to dawniej mieszkaj¹cy w Piñsku Rosjanie, czy te¿ emigranci. Piñsk w przesz³oœci, ale i w latach miêdzywojennych, by³ wa¿nym oœrodkiem prawos³awnego ¿ycia religijnego. W XVI wieku w 15-tysiêcznym Piñsku naliczono 14 cerkwi. Zbudowany w roku 1263 Leszczyñski Œwiêto-Uspienski Monastyr istnia³ na przedmieœciu Piñska jeszcze do koñca XIX wieku i uwa¿any by³ za ostojê obrz¹dku wschodniego na Polesiu9. W XIX wieku by³o w mieœcie kilka cerkwi prawos³awnych i klasztorów, w tym dawnych koœcio³ów rzymskokatolickich zamienionych na cerkwie. W s³ynnym kolegium jezuickim, w którym uczy³ siê poeta i biskup Adam Naruszewicz, od 1800 r. mieœci³ siê prawos³awny monastyr Bogojawleñski, w okresie dwudziestolecia miêdzywojennego zwrócony jezuitom (po wojnie umieszczono tu urzêdy, galeriê obrazów, Muzeum Polesia)10. Poza tym by³y jeszcze dwie œwi¹tynie: sobór przy ul. Dominikañskiej i cerkiew pw. œw. Barbary (dawny koœció³ i klasztor pobernardyñski) przy ul. Królowej Bony, dzia³a³ tak¿e Konsystorz Duchowny Prawos³awny i Urz¹d Parafialny Prawos³awny11. Miejscowy chór archirejski wystêpowa³ w Piñsku kilkakrotnie, m.in. uczestniczy³ w koncercie organizowanym przez RBO w roku 1935. W roku 1925 utworzono tu Prawos³awny Bogos³awski Oddzia³ Uniwersytetu Warszawskiego (Ïðàâîñëàâíûé Áîãîñëàâñêèé Îòäåë Âàðøàâñêîãî Óíèâåðñèòåòà). Œrodowisko rosyjskie w okresie miêdzywojennym wykazywa³o doœæ du¿¹ aktywnoœæ. Rosyjscy mieszkañcy Piñska wspó³pracowali z pras¹ warszawsk¹: „Íà ðóáåæå”, „Çà ñâîáîäó”, „Må÷”, „Mîëâà”, a tak¿e warszawsko-wileñsk¹ – „Ðóññêîå ñëîâî” i „Íàøå âðåìÿ”, w których zamieszczali informacje (z adnotacj¹ „od w³asnego korespondenta”), artyku³y, utwory literackie. Najczêœciej publikacje takie pojawia³y siê na ³amach pisma „Ìå÷” – tygodnika reprezentuj¹cego doœæ wysoki poziom i z pewnoœci¹ czytanego w Piñsku, gdy¿ mo¿na by³o go na miejscu zaprenumerowaæ12. Najbardziej œcis³e kontakty mia³ Piñsk z Warszaw¹, i to nie tylko z pras¹, ale i warszawskimi organizacjami, których cz³onkowie odwiedzali Polesie, uczestniczyli w ¿yciu kulturalnym œrodowiska rosyjskiego. 2002.

9 Â. Ìîñåé÷óê, Èñòîðèÿ Ïèíñêîãî Ñâÿòî-Óñïåíñêîãî Ëåùèíñêîãî ìîíàñòûðÿ, Ñåðãèåâ

10 Zob. G. R¹kowski, Ilustrowany przewodnik po zabytkach kultury na Bia³orusi, Warszawa 1997, s. 183–186. 11 Wykazy i adresy koœcio³ów, instytucji, organizacji itp. zawiera wydany w roku 1936 Informator miasta Piñska. 12 Prenumeratê prowadzi³(a) Z. Sanukiewicz, Piñsk, ul. Koœciuszki 155 (zob. „Ìå÷” 1934, nr 5).

10

Tadeusz Zienkiewicz

Trudno stwierdziæ, czy w rosyjskim ¿yciu kulturalnym, podobnie jak w innych miastach (np. w Wilnie), uczestniczyli ¯ydzi pos³uguj¹cy siê na co dzieñ, tak¿e w okresie miêdzywojennym, jêzykiem rosyjskim i zainteresowani kultur¹ rosyjsk¹. Wydawanie druków rosyjskich w Piñsku mo¿liwe by³o dziêki temu, ¿e ¿ydowscy drukarze zachowali czcionki rosyjskie i to u nich drukowa³ swoje tomiki wierszy W. Korotyszewski. Ðóññêîå Áëàãîòâîðèòåëüíîå Îáùåñòâî powsta³o w Piñsku w 1923 r. By³a to – jak ju¿ wspomniano – organizacja mniejszoœciowa, licz¹ca 200 cz³onków13. Funkcjê przewodnicz¹cego w roku 1934 pe³ni³ in¿. K. Piotrowski, a w latach nastêpnych I.G. Dymicz. Organizacja ta udziela³a pomocy materialnej, inicjowa³a wydarzenia kulturalne, a od listopada 1934 r. prowadzi³a bibliotekê, której jedno pomieszczenie przeznaczono na klub dla cz³onków towarzystwa i m³odzie¿owej organizacji ROM14. Wa¿niejsze uroczystoœci odbywa³y siê w sali Teatru Holcmanów przy ul. Krajowskiego. Dzia³alnoœæ RBO usta³a w roku 1938 b¹dŸ 1939. Ogóln¹ charakterystykê kultury emigracyjnej zawiera ksi¹¿ka Marka Rajewa Ðîññèÿ çà ðóáåæîì...15 Jego dewiza: ñîõðàíèòü, ðàçâèòü è ïðèóìíîæèòü ðóññêóþ êóëüòóðó odnosi siê w pe³ni i do œrodowiska rosyjskiego w Piñsku, zarówno do postawy emigracyjnej, jak i mniejszoœciowej. Przegl¹daj¹c informacje o dzia³alnoœci RBO i ROM-u nie tylko w Piñsku, mo¿na stwierdziæ, ¿e najczêœciej tematyk¹ spotkañ i wieczorów literackich by³a twórczoœæ Puszkina. Istnia³ swoisty kult tego poety, a rocznicê jego œmierci w roku 1937 uczyniono najwiêkszym œwiêtem rosyjskiego œrodowiska na œwiecie16 , tak¿e w wielu polskich miastach, szczególnie na ziemiach pó³nocnowschodnich Rzeczypospolitej17 . W roku 1936 w Piñsku, podobnie jak w kilkunastu innych miastach, powo³ano Komitet Puszkinowski. W przygotowaniach do obchodów rocznicy œmierci poety uczestniczyli równie¿ Polacy. Rocznica przypada³a 10 lutego 1937 r., 13 14 15

Zob. „Ðóññêîå ñëîâî” 1935, nr 24. „Ìîëâà” 1934, nr 191. Ì. Ðàåâ, Ðîññèÿ çà ðóáåæîì. Èñòîðèÿ êóëüòóðû ðóññêîé ýìèãðàöèè 1919–1939, New York Oxford – Ìîñêâà 1994, s.122. Szerzej: Ã. Ñòðóâå, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà â èçãíàíèè, Ïàðèæ – Ìîñêâà 1996. 16 Ñ. Ëèôàð, Ìîÿ çàðóáåæíàÿ ïóøêèíÿíà, Ïàðèæ 1966; Ì. Ðàåâ, op. cit., s. 124; zob. te¿ informacje w pismach „Ðóññêîå ñëîâî”, „Ìå÷” z roku 1937. 17 T. Zienkiewicz, Obchody setnej rocznicy œmierci Puszkina na ziemiach pó³nocno-wschodniej Rzeczypospolitej, „Acta Polono-Ruthenica III”, Olsztyn 1998, s. 253–262. W roku 1937 na ³amach pism „Miecz” i „Russkoje S³owo” zamieszczano informacje o Dniach Puszkinowskich w wielu oœrodkach, tak¿e poza województwami pó³nocno-wschodnimi, m.in. w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Toruniu, Bydgoszczy, £odzi, Lwowie, £ucku, Równem, Sarnach, Sosnowcu.

Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939

11

w Piñsku postanowiono jednak przenieœæ g³ówne uroczystoœci na 7 marca ze wzglêdu na mo¿liwoœæ przyjazdu do miasta tenora mediolañskiej La Scali – M. Zabiejdy-Semickiego. Organizatorem uroczystoœci by³ I.G. Dymicz, autor portretu Puszkina, który umieszczono na scenie, a wspó³pracowa³ z nim in¿ynier architekt Grzegorz Merson. W dniu 7 marca z rana odprawiono w soborze liturgiê (panichidê). Wieczorem w Teatrze Holcmanów odby³y siê g³ówne uroczystoœci, które rozpoczêto deklamacj¹ wiersza poety Pomnik. Potem referat w jêzyku rosyjskim wyg³osi³ adwokat Pawe³ Kry¿ycki, a w jêzyku polskim nauczyciel gimnazjum Jan Kraushar – autor szkicu Dzieje miasta Piñska zamieszczonego w Informatorze miasta Piñska z roku 1936. J. Kraushar mówi³ o wk³adzie Puszkina do kultury europejskiej. Czêœæ artystyczn¹ rozpoczêto od deklamacji wiersza M. Lermontowa Œmieræ poety, a nastêpnie recytowano fragmenty JeŸdŸca miedzianego i Po³tawy. Chór katedralny wykona³ pieœñ Na œmieræ Puszkina do s³ów i muzyki M. Lisicyna, pieœni chóralne z oper Rusa³ka i Eugeniusz Oniegin, duety z Eugeniusza Oniegina i Pikowej damy. Zaproszony goœæ z La Scali odœpiewa³ arie z Rusa³ki, Rus³ana i Ludmi³y oraz z opery Eugeniusz Oniegin. Poza tym m³odzie¿ szkolna deklamowa³a wiersze w jêzyku rosyjskim i polskim oraz przedstawiono sceny z dramatu Borys Godunow18. W 1932 r. m³odzi Rosjanie utworzyli kó³ko literackie. Na spotkaniu, o którym informuje „Moëâà”19 , referat pt. Ïîýòû „çâýíà” wyg³osi³ Dmitrij Majkow, w³asne wiersze czytali Dmitrij Majkow i Wasilij Korotyszewski. Podobny wieczór zorganizowano 22 listopada, wówczas to by³y oficer Pa³-Kiticz (niew¹tpliwie pseudonim) czyta³ kilka rozdzia³ów swojej ksi¹¿ki, a w³asne wiersze deklamowa³ W. Korotyszewski. We wrzeœniu tego roku obchodzono Dzieñ Studenta. Utworzono te¿ sekcje dramatyczn¹ i muzyczn¹. Kó³ko literackie ju¿ w roku 1932 podlega³o RBO i przybra³o nazwê „Êóëüòóðíî- ïðîñâåòèòåëüíûé êðóæîê”. Powo³ano zarz¹d w sk³adzie: D. Majkow, G. Szpudenko, W. Korotyszewski, J. Zajac, Z. Szczyrkowska. Spotkania odbywa³y siê w bibliotece20. Z informacji zamieszczanych na ³amach pisma „Må÷” wynika, ¿e w latach 1934–1936 w zebraniach uczestniczy³ goœæ z Warszawy – poeta Dmitrij Majkow, który kierowa³ pracami ROM-u21. W 1934 r. do zarz¹du weszli: K. Piotrowski, J. Wasilewska, M. Olszewska, P. Kry¿ycki, P. Dymicz, Karpowicz, w roku 1936 – T. Wo³oszko, D. Syrowatko, G. Majewski22. W spotkaniu ze 18 19 20 21 22

O przebiegu uroczystoœci ku czci Puszkina informuje „Ðóññêîå ñëîâî” 1937, nr 28 i 54. „Ìîëâà” 1932, nr 139. „Ìîëâà”1932, nr 205. Zob. „Ìå÷” 1934, nr 29 i 30; 1936, nr 18; „Ìîëâà” 1932, nr 139 i 205. „Ìå÷” 1936, nr 18.

12

Tadeusz Zienkiewicz

starost¹ Cedziñskim brali udzia³: kierownik ROM-u D. Majkow, Z. Sztyrkowski, K. Niewiadomski23. 24 listopada 1934 r. obchodzono, podobnie jak i w innych oœrodkach w Polsce i w œwiecie, Dzieñ Kultury Rosyjskiej. Na program uroczystoœci z³o¿y³y siê wyk³ady: D. Majkowa Èäåè Äíÿ Ðóññêîé Êóëüòóðû, A. Borysewicza Ïóøêèí è Ïåòð Âåëèêèé, Z. Sztyrkowskiego Ëåðìîíòîâ è îñíîâíûå ìîòèâû åãî òâîð÷åñòâà, ponadto deklamowano I. Turgieniewa Ðóññêèé ÿçûê, S. Jesienina Ïåñíè i A. B³oka Ðîññèÿ (w wykonaniu Majkowa). W wieczorze uczestniczy³ chór mêski ROM-u kierowany przez A. Borysewicza. Powtórzono wystawiany ju¿ program Ñöåíû ó ôîíòàíà. Wieczór koñczy³a tradycyjna ÷àøêà ÷àÿ i zabawa24. W uroczystoœciach uczestniczyli cz³onkowie zarz¹du RBO. W 1934 r. sekcja literacka organizowa³a Wieczory Puszkinowskie (Åæåíåäåëüíèê Ïóøêèíñêèå âå÷åðà). Zazwyczaj na ich program sk³ada³y siê informacje bibliograficzne dotycz¹ce ¿ycia i twórczoœci Puszkina, deklamacje, czytanie fragmentów utworów, wyk³ady. W grudniu tego roku odby³ siê pi¹ty wieczór. Zorganizowano te¿ konkurs na najlepszy ðàçñêàç utworu Puszkina. W latach 1935–1936 na ³amach mniejszoœciowego pisma warszawsko-wileñskiego „Ðóññêîå ñëîâî” drukowano stroniczkê literack¹ pt. „Ãîëîñ ìîëîäåæè”, redagowan¹ przez grupê m³odych poetów. W sk³ad redakcji wchodzili: L. Kowalenko, W.M. Korotyszewski, A. Subbotin, A. Surkow. Pismo to nosi³o podtytu³: „Íåçàâèñèìàÿ ëèòåðàòóðíàÿ ñòðàíèöà Ðóññêîãî Î-âà Ìîëîäåæè”. Dodatek ten ukazywa³ siê raz w miesi¹cu. Do roku 1936, do momentu przeniesienia redakcji z Warszawy do Wilna, z pismem wspó³pracowa³ i na jego ³amach publikowa³ swoje wiersze wspomniany ju¿ poeta z Piñska Wasilij Korotyszewski. W grudniu tego roku przekszta³cono ten dodatek w czasopismo nosz¹ce tytu³ „Ãàçåòà ÐÎÌ-a – îðãàí Ðóññêîãî Îáúåäèíåíèÿ Ìîëîäåæè â Ïîëüøå”, wydawane w roku 1937 w Warszawie. Publikowa³ w nim Dmitrij Majkow. W sk³ad redakcji wchodzili cz³onkowie tej organizacji z Warszawy, Wilna i Grodna. Pismo to drukowa³o w ka¿dym numerze doniesienia Èç æèçíè ÐÎÌ-a. W rubryce tej brak informacji o oddziale w Piñsku. Niew¹tpliwie dzia³alnoœæ tej organizacji w latach 1937–1938 zanika, o czym donosi pismo „Sprawy Narodowoœciowe”25. W Piñsku przy ulicy Jasio³dowskiej 7 mieszka³ poeta Wasilij Korotyszewski, autor dwóch tomików wierszy: ×îðòîâà äþæèíà (Íàáðîñêè) i Èíòèìíîå. Ñòèõè26. Prócz tego drukowa³ swoje wiersze w prasie warszawskiej: „Íà 23 24 25 26

Zob. „Ìå÷” 1934, nr 5. „Ìå÷” 1934, nr 29. Zob. „Sprawy Narodowoœciowe” 1938, nr 3. Â. Êîðîòûøåâñêèé, ×îðòîâà äþæèíà. Íàáðîñêè, Piñsk 1927, nak³.autora, druk Glauberman (dalej skrót: ×.Ä.); Â. Êîðîòûøåâñêèé Èíòèìíîå. Ñòèõè, Ïèíñê 1932, nak³. autora, druk Dolinko (dalej skrót: È).

Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939

13

ðóáåæå”, „Çà câîáîäó” i w warszawsko-wileñskich pismach „Ðóññêîå ñëîâî” i „Íàøå âðåìÿ” (w rubryce „Óãîëîê ïîýòîâ”), w ukazuj¹cym siê w Wilnie tygodniku „Èñêðà”, w zbiorku Àíòîëîãèÿ ðóññêîé ïîýçèè â Ïîëüøå, wydanym w Warszawie w roku 1937. Swoje wiersze czyta³ te¿ na zebraniach kó³ek literackich (Ëèòåðàòóðíûé êðóæîê i Êóëüòóðíî-ïðîñâåòèòåëüíûé êðóæîê) w roku 1932 w Piñsku. Nale¿a³ do warszawskiego ugrupowania literackiego „Ñâÿùåííàÿ ëèðà”. Nawi¹za³ te¿ kontakt z Wilnem. W roku 1937 wybrany zosta³ na sekretarza Ko³a Autorów (Kðóæîê àâòîðîâ), skupiajacego twórców tak¿e spoza Wilna. Ko³o to, kierowane przez Dorofieja Bochana, dzia³a³o przy sekcji literacko-artystycznej (Ëèòåðàòóðíî àðòèñòè÷åñêàÿ ñåêöèÿ) Wileñskiego Rosyjskiego Towarzystwa (Âèëåíñêîå Ðóññêîå Îáùåñòâî). Bli¿szych informacji o tym poecie brak. By³ emigrantem, na co wskazuj¹ s³owa poety: „Ìû ïðûåìûøè ÷óæäîé çåìëè”: ß îäèí. Íèêòî íå çíàåò ×òî ñîâñåì ÿ çäåñü îäèí. [...] ß î ãðóñòíîì çàáûâàþ, Ñíåæíûé âåòåð ãðóñòü óì÷àë. ß òåïåðü óæ íå ìå÷òàþ ß î òîì... î ÷åì ìå÷òàë. (×. Ä., s. 5)

Pesymizm, którym przepe³nione s¹ jego wiersze, ma niew¹tpliwie Ÿród³o w trudnych warunkach bytowania i w osamotnieniu. I w innych wierszach pisa³:  ìîåé ìàëåíüêîé êîìíàòêå êðàøåíûé ïîë; Íà ïîëó ïîæeëòåâøèé îêóðîê ëåæèò, À íàä íèì ìîé ïîäåðæàííûé ïèñüìåííûé ñòîë, Íàä ñòîëîì æå ãîðÿùàÿ ëàìïà âèñèò. [...] È çà íèì êàê ïîýò âäîõíîâëåííûé òâîðèò. (×.Ä., s. 15) ß ñeãîäíÿ ïîâåøóñü â ñàðàå, Íåóäà÷íûé è æàëêèé àêòåð, Âñå êîíðàêòû ÿ ñ æèçíüþ ñðûâàþ È ñî ñìåðòüþ ïèøó äîãîâîð.

(×.Ä., s. 14)

14

Tadeusz Zienkiewicz

Ten smutek, miejscami rozpacz, ma i inne Ÿród³o. W tomiku ×îðòîâà äþæèíà jest wiersz stanowi¹cy jakby rozliczenie z niedawn¹, kultywowan¹ wci¹¿ w œrodowisku emigracji przesz³oœci¹. W. Korotyszewski manifestuje w nim postawê „trzeciego pokolenia”, swój stosunek do owej tymczasowoœci ojców: ß, ñâîèìè ñëîâàìè íåñìåëûìè, Çà îòâåðæåííûõ áðàòüåâ áîðþñü, Ãîé, çåëåíûå, êðàñíûå, áåëûå, Âû îòíÿëè ó íàñ íàøó Ðóñü. Âàøèå âîçãëàñû, ïåñíè óíûëûå Íå âåðíóò íàì åÿ, íå âåðíóò È íàäåæäû çàìàí÷èâî – ìèëûå Ïîñòåïåííî ñ ãîäàìè çàìðóò. Âåñü âàø ïîäâè㠖 ðåçíÿ ðàçóäàëàÿ Îáåçñëàâèëà ãîðäûé íàø êðàé – È âåëèêàÿ ñòàëà – êðîâàâàÿ, À äåâèçîì eÿ óìèðàé ! Ýõ, çåëåûå , êðàñíûå, áåëûå... Ìû, ïðèåìûøè ÷óæäîé çåìëè, Øëåì óïðåêè ñâîè íåóìåëûå, È î òåõ, ÷òî çà Ðóñü óìeðëè. (×.Ä. s. 13)

Tomik pt. Èíòèìíîå zawiera przewa¿nie wiersze mi³osne: wspomnienia chwil z ukochan¹, ale i smutek po rozstaniu. Towarzysz¹ temu czêsto obrazy przyrody (zima, jesienny deszcz, las), pojawiaj¹ siê motywy ludowych pieœni (Ïîëíà ìîÿ êîðîáóøêà). Jedyny utwór napisany proz¹ autor zatytu³owa³ Ñêàçêà çèìíÿÿ: ß æèâó â ìàëåíüêîì äîìèêå ëåñíèêà, îêðóæåííîì áåëûìè áåðåçàìè, íå÷àÿííî çàòåñàâøèìèñÿ â ãóñòóþ çåëåíóþ òîëïó åëåé è ñîñåí. Ñåãîäíÿ, êàê â÷åðà, ïîä óíûëóþ ìåëîäèþ âåòðà áóøóåò ìÿòåëü. […] ß cobceì îäèí â ìàëåíüêîì äîìèêå. Çà îêíîì íåóñòàííûå æàëîáû âåòðà, çëîé õîõîò ìÿòåëè, äà ãðóñòíà ñêàçêà çèìíÿÿ. (È. s. 32)

Tomik ten zamyka wiersz refleksyjny pt. Äóøà ÷åëîâå÷åñêàÿ, ukazuj¹cy walkê k³amstwa i prawdy w duszy cz³owieka. Na ³amach pisma „Ðóññêîå ñëîâî” Korotyszewski zamieœci³ kilka wierszy27 oraz artyku³ Ìûñëè î ðóññêîé ëèòåðàòóðå28, zaœ w wileñskim piœmie „Èñêðà” 27 28

×àñ ïîäðàçcâåòíûé, „Ðóññêîå ñëîâî” 1935, nr 48; Áåëàÿ ìîëèòâà, ibidem, nr 258. „Ðóññêîå ñëîâî” 1935, nr 128.

Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939

15

utwór oparty na motywach polskiej legendy pt. Îäåðæèìûé29. W cytowanej ju¿ Antologii rosyjskiej poezji30 opublikowa³ wiersz Âîðîáüè. Poet¹ zwi¹zanym ze œrodowiskiem warszawskim, ale tak¿e z Piñskiem by³ Dmitrij Majkow. Mieszka³ on w Warszawie (na Saskiej Kêpie przy ul. Szczuczyñskiej ) i by³ cz³onkiem grupy poetyckiej „Ñâÿùåííàÿ ëèðà”. Uczestniczy³ w pracach ugrupowania „Ëèòåðàòóðíîe ñîäðóæåñòâo” i publikowa³ na ³amach prasy warszawskiej: „Çà câîáîäó”, „Íà ðóáåæå”, „Ñåãîäíÿ”, „Mîëâà”, „Må÷” (wymieniany jest jako sta³y wspó³pracownik pisma), „Ãàçåòà ÐÎÌ-à”, „Ðîäíîå ñëîâî” oraz warszawsko-wileñskiej gazety „Ðóññêîå ñëîâî”31. Jak mo¿na wnioskowaæ z doniesieñ zamieszczanych w pismach „Ìå÷” i „Mîëâà”, by³ bardzo aktywnym cz³onkiem ROM-u w Piñsku, a na zebraniach kó³ek literackich (Ëèòåðàòóðíûé êðóæîê i Êóëüòóðíî-ïðîñâåòèòåëüíûé êðóæîê) wyg³asza³ referaty i czyta³ swoje wiersze. Majkow kierowa³ organizacj¹ ROM-u i jego sekcj¹ literack¹, byæ mo¿e by³ inspiratorem powstania filii tej organizacji w Piñsku. Dok³adnych informacji o nim brak. „Ãàçåòà ÐÎÌ-à” zamieœci³a w numerze 3 z roku 1937 reklamê jego tomiku poezji Áåçäàðîæüå, a w numerze 4 – adres zamieszkania i kilka informacji o tym poecie, podaj¹c roku urodzenia (1906) i wspominaj¹c o jego wspó³pracy z pras¹ warszawsk¹. W atmosferze rozgoryczenia, utraty wiary w powrót do ojczyzny, w dawne idea³y, wyra¿anej w twórczoœci wielu poetów, nastêpuje zwrot do religii32. Prze¿ycia religijne pojawiaj¹ siê w utworach poety z Piñska Stanis³awa Mackiewicza. Drukowa³ on wiersze w pismach warszawskich i wileñskich33, czyta³ swoje utwory na zebraniu kó³ka literackiego w roku 1932. Nale¿a³ do grupy poetyckiej „Câÿùåííàÿ ëèðà”. Bli¿szych informacji o tym poecie brak. W tomie Àíòîëîãèÿ ðóññêîé ïîýçèè wydanej w roku 1937 zamieœci³ wiersz pt. Ñòóïåíè: Áûëè äíè, äíè æàäíîãî èñêàíèÿ, Áðîñèâ ïûëü è øóì çåìíûõ äîðîã, ß óøåë â äàëåêèå ñêèòàíèÿ –  òå êðàÿ, îòêóäà ñâåòèò Áîã, 29 30

„Èñêðà” 1937, nr 17. Àíòîëîãèÿ ðóññêîé ïîýçèè â Ïîëüøå, èçä. Ñîþçà ðóññêèõ ïèñàòåëåé è æóðíàëèñòîâ â Ïîëüøå, Âàðøàâà 1937. 31 Kilka jego wierszy, w tym Íèâà w: Antologia poezji rosyjskiej 1917–1945, „Acta Rossica”, wyd. 2, Mochola 2002, [online] . 32 Zob. szerzej: T. Zienkiewicz, „È íàñ èçãíàííèêîâ â ìîëèòâàõ ïîìÿíè...”. O poezji emigracji rosyjskiej w Polsce miêdzywojennej, „Acta Polono-Ruthenica VIII”, Olsztyn 2003, s. 124–126. 33 Zob. „Ðîäíîå ñëîâî” 1926, nr 13; „Ìå÷” 1935, nr 13; 1936, nr 10; „Ìîëâà” 1932, nr 196; „Ðóññêîå ñëîâî” 1938, nr 169, 229, 259; „Íàø ïóòü” 1937, nr 45.

16

Tadeusz Zienkiewicz

Ñòèõëî âñå. Ïîãàñëè çîâû òåëà È íåíóæíûì ñòàë ðîäèìûé äîì… Êàê ñâå÷à, äóøà ìîÿ ãîðåëà… Ïåðåä Òåì, ê Êîìó ÿ ñ âåðîé øåë... È âîççâàí ê Íåìó ÿ ñòðàñòî: „Îò÷å!” [...] Äàé óçðåòü î÷àì Òâîå ëèöî! È íèêòî.íèêòî ìíå íå îòâåòèë, È íèêòî çàâåñû íå ïîäíÿë... È ìîÿ äóøà çàòîñêîâàëà ×åëîâ÷üåé, òåìíîé, çëîé òîñêîé, È çëîæèëà êðûëüÿ, è óïàëà  òëåí è ìðàê îáèòåëè ðîäíîé... È òåïåðü, óæå âäàëè îò íåáà. Çäåñü, ãäå Áîã òàê ñòðàøíî ïðîñò è ãðóá, Îöåíèë ÿ âêóñ âèíà è õëåáà Çâîí ìå÷à è ðàäîñòü æåíñêèõ ãóá... È óæå- íè æàëîá, íè ñîìíåíèé... Ìàòü – Çåìëÿ, ÿ – òâîé, ÿ– òîëüêî òâîé, Äà ñâÿòÿòñÿ âñå òâîè ñòóïåíè Îò çàðè äî íî÷è ãðîáîâîé.34

Niektóre jego wiersze przyjmuj¹ formê modlitwy. W numerze wielkanocnym pisma „Ìå÷” z roku 1936 zamieœci³ wiersz pt. Íàøà ïàñõà, bêd¹cy modlitw¹–proœb¹ do ukrzy¿owanego Chrystusa. Refleksje nad ¿yciem zawieraj¹ i inne jego wiersze, m.in. Êðåñò ó äoðîãè czy Sic transit: Ïîçàäè, êàê ñîí, êàê ýõî – Òðóáû ñëàâû,ãðîìû áèòâ, Äûì êàäèëèö,áðûçãè ñìåõà, Øåëåñò cëåç,îãîíü ìîëèòâ. Òèøå! ... Âå÷åð íåäàëå÷å... Íèêóäà óæ íå ñïåøà, Æäè ñïîêîéíî ñðòàøíîé âñòðå÷è, Ïðèìåðåííàÿ äóøà.35

Rosjanie w Piñsku utrzymywali przez pewien czas szko³ê realn¹. Ponadto podjêli próbê wydawania pism. W przesz³oœci ukazywa³o siê tu kilka tytu³ów. 34 35

Àíòîëîãèÿ ðóññêîé ïîýçèè â Ïîëüøå..., s. 29. „Ðîäíîå ñëîâî” 1926, nr 13, s. 9.

Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939

17

W latach 1910–1916 wydawano: „Ïèíñêèé ëèñòîê”, „Ïèíñêèé ãîëîñ”, „Òåëåãðàììû”, „Îáúåäèíåíèå”. O pismach rosyjskich ukazuj¹cych siê w Piñsku w latach miêdzywojennych niewiele wiadomo. Tylko pojedyncze numery zachowa³y siê w bibliotekach i archiwach Bia³orusi36. Wydawany w roku 1932 „Ïèíñêèé ãîëîñ”, redagowany i wydawany przez N.I. Biereznickiego, by³ öåðêîâíî-îáùåñòâåííûì îðãàíîì. W latach 1931–1932 ukazywa³o siê pismo „Ïîä íåáîì Ïîëåñüÿ. Îðãàí ðóññêîé ìûñëè íà Ïîëåñüå”, redagowane przez P. Ninicza, a tak¿e „Êëþ÷” (powielane). Informator miasta Piñska z roku 1936 nie wymienia ¿adnego z tych pism, ogranicza siê do prasy polskiej i ¿ydowskiej. W województwie poleskim bardziej prê¿nym oœrodkiem kultury rosyjskiej by³ Brzeœæ. Znajdowa³o siê tu gimnazjum rosyjskie, które w roku 1934 kszta³ci³o 180 uczniów. Du¿¹ aktywnoœæ wykazywa³o RBO i m³odzie¿owe ROM, istnia³o Ko³o Literackie im. A. Puszkina (od 1934 r. – Puszkina i Mickiewicza), sekcja dramatyczna wystawiaj¹ca sztuki teatralne, g³ównie klasyków rosyjskich, chór rosyjski „S³awa”. Wydawano te¿ kilka pism. W maj¹tku Ruda w pobli¿u Brzeœcia mieszka³ prozaik, poeta, cz³onek zarz¹du Zwi¹zku Pisarzy i Dziennikarzy Rosyjskich w Warszawie (Ñîþç ðóññêèõ ïèñàòåëåé è æóðíàëèñòîâ), wspó³pracuj¹cy z wieloma pismami warszawskimi – ksi¹¿ê Lew £yszczyñski-Trojekurow – autor kilku tomów poezji: Ñêàçêè î êóìà÷å (1920), Öåïè æåì÷óçíûå (1924). Ðåçþìå Ðóññêàÿ êóëüòóðíî-ëèòåðàòóðíàÿ æèçíü â Ïèíñêå 1918–1939 Ïèíñê â òå÷åíèè ìíîãèõ âåêîâ áûë îäíèì èç ãëàâíûõ öåíòðîâ ïðàâîñëàâíîé âåðû íà Ïîëåñüå. Òàêîå çíà÷åíèå èìåë òîæå â ãîäàõ 1918–1939. Ïèíñê áûë ãîðîäîì, â êîòîðîì æèëî â ýòî âðåìÿ 11% ðóññêèõ (73% åâðååâ, 16% îñòàëüíûå íàöèè). Ðóññêàÿ êóëüòóðíîëèòåðàòóðíàÿ æèçíü áûëà îðãàíèçîâàíà Ðóññêèì Áëàãîòâàðèòåëüíûì Îáùåñòâîì è Ðóññêèì Îáùåñòâîì Ìîëîäåæè.  Ïèíñêå äåéñòâîâàë ëèòåðàòóðíûé êðóæîê, áûëà ðóññêàÿ áèáëèîòåêà, à òàêæå áûëè îðãàíèçîâàíû òàêèå ìåðîïðèÿòèÿ, êàê Äåíü ðóññêîé êóëüòóðû, Ïóøêèíñêèå äíè, Ïóøêèíñêèå âå÷åðà, Äåíü ñòðàíû è äð. Ëèòåðàòóðíàÿ ñðåäà áûëà íåáoëüøàÿ. Çäåñü æèëè ïîýòû Âàñèëèé Êîðîòûøåâñêèé è Ñòàíèñëàâ Ìàöêåâè÷, â ðóññêîé ëèòåðàòóðíîé æèçíè â Ïèíñêå ïðîæèâàþùèé â Âàðøàâå ïîýò Äìòðèé Ìàéêîâ.

36 Pisma „Ïîä íåáîì Ïîëåñüÿ” 1931, nr 1–7; 1932, nr 1; „Ïèíñêèé ãîëîñ” 1932 z 25 wrzeœnia znajduj¹ siê w zbiorach archiwum w Brzeœciu (Äçÿðæà¢íû àðõ³â Áðýñöêàé âîáëàñò³).

18

Tadeusz Zienkiewicz Summary The Russian cultural life in Pinsk 1918–1939

For many centuries Pinsk was one of the most important Orthodox centers on Polesie; also in years 1919–1939. In that period, in city lived 11% of Russians (73% of Jews, 16% other nationalities). Russian cultural and literary life was organized by local NGO’s like Russian Benevolent Society or Russian Youth Society. Also, in Pinsk functionated literary club and Russian library. Every year, many activities and cultural events were organized, f.e. Day of Russian Culture, Pushkin Day, Student’s Day. Although the literary environment was small, in Pinsk lived many famous poets and writers, like Wasilij Korotyszewski, Stanis³aw Mackiewicz. Also the Pinsk cultural life was supported from Warsaw by Dimitri Majkow.

UWM w Olsztynie Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”... 19 ISSN 1427-549X

Irena Betko Olsztyn – Kijów

Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó: ïðîáëåìà ãåíåòèêî-³íòåðòåêñòóàëüíîãî ï³äãðóíòÿ ìèñòåöüêèõ ïîøóê³â ïèñüìåííèö³ Çà ñïîñòåðåæåííÿì Óìáåðòî Åêî, ôåíîìåí ³íòåðòåêñòóàëüíîñò³ ó õóäîæí³é êóëüòóð³ áóâ ïðèñóòí³é çàâæäè. Àëå äîï³ðó â äîáó ïîñòìîäåðí³çìó Þë³ÿ Êð³ñòåâà òà ³íø³ äîñë³äíèêè âîçâîäÿòü éîãî â ðàíã îäíîãî ç ôóíäàìåíòàëüíèõ ïîíÿòü òåî𳿠òåêñòó ÿê ìíîæèííîñò³, ìîçà¿êî-ïîë³ôîí³÷íî¿ ñóêóïíîñò³ ³íøèõ òåêñò³â1. Ó ñâîþ ÷åðãó àíàë³ç õóäîæí³õ òâîð³â ï³ä êóòîì çîðó óÿâíåííÿ ¿õ ³íòåðòåêñòóàëüíèõ âçàºìîçâ’ÿçê³â ðåïðåçåíòóº îäíó ç ïðîâ³äíèõ òåíäåíö³é ñó÷àñíîãî ë³òåðàòóðîçíàâñòâà2. 1

Äèâ.: J. Kristeva, Semèiotiké. Recherches pour une semanalyse, Paris 1969; Eadem (Þ. Êðèñòåâà), Áàõòèí, ñëîâî, äèàëîã è ðîìàí, [â:] Îò ñòðóêòóðàëèçìà ê ïîñòñòðóêòóðàëèçìó: Ôðàíöóçñêàÿ ñåìèîòèêà, ñîñò. Ã.Ê. Êîñèêîâ, Ìîñêâà 2000; M. Foucault, S³owa i rzeczy. Archeologia nauk humanistycznych, prze³. T. Komendant, A. Tatarkiewicz, Gdañsk 2005; Ð. Áàðò, S/Z, Ìîñêâà 1994; Æ. Æàíåòò, Ôèãóðû: Ðàáîòû ïî ïîýòèêå, â 2 ò., Ìîñêâà 1998; M. Glowiñski, O intertekstualnoœci, „Pamiêtnik Literacki” 1986, z. 4; S. Balbus, Intertekstualnoœæ a proces historycznoliteracki, Kraków 1990; Í.À. Ôàòååâà, Èíòåðòåêñòóàëüíîñòü è åå ôóíêöèè â õóäîæåñòâåííîì äèñêóðñå, „Èçâåñòèÿ Àêàäåìèè íàóê. Ñåðèÿ ëèòåðàòóðû è ÿçûêà” 1997, ò. 56, ¹ 5, ñ. 12–21; Eadem, Òèïîëîãèÿ èíòåðòåêñòóàëüíûõ ýëåìåíòîâ è ñâÿçåé â õóäîæåñòâåííîé ðå÷è, „Èçâåñòèÿ Àêàäåìèè íàóê. Ñåðèÿ ëèòåðàòóðû è ÿçûêà” 1998, ò. 57, ¹ 5, ñ. 25–38 òà ³í. 2 Äèâ., çîêð.: Ò. Ãóíäîðîâà, ϳñëÿ÷îðíîáèëüñüêà á³áë³îòåêà: Óêðà¿íñüêèé ë³òåðàòóðíèé ïîñòìîäåðí, Êè¿â 2005; Ë. Áåðáåíåöü, Òåêñò-ïàñòèø ó òâîð÷îñò³ Þð³ÿ Àíäðóõîâè÷à, „Ñëîâî ³ ÷àñ” 2007, ¹ 2, ñ. 49–59; Þ. Áåçõóòðèé, Ìèòåöü ³ âëàäà. Ìîòèâè é ³íòåðòåêñò â îïîâ³äàíí³ Ì. Õâèëüîâîãî „Ë³ëþ볔, „Ñëîâî ³ ÷àñ” 2003, ¹ 5, ñ. 47–56; Ì. Ðóäåíêî, Åêñòðà䳺ãåòè÷íèé äèñêóðñ „Âñòóïíî¿ íîâåëè” Ì. Õâèëüîâîãî: ³íòåðòåêñòóàëüíà ñòðàòåã³ÿ, „Ñëîâî ³ ÷àñ” 2003, ¹ 5, ñ. 57–63; Ò. Îñòàï÷óê, ²íòåðòåêñòóàëüíå ïðî÷èòàííÿ ðîìàíó Þ. Òàðíàâñüêîãî „Òðè áëüîíäèíêè ³ ñìåðòü” íà òë³ ðîìàíó Ò. Ìàííà „×àð³âíà ãîðà”, „Ñëîâî ³ ÷àñ” 2003, ¹ 11, ñ. 44–50; Ý. Øóëüö, Ýïèãðàô â àñïåêòå èíòåðòåêñòóàëüíîñòè (íà ìàòåðèàëå „Òðåõ ïîâåñòåé” Íèêîëàÿ Ôèëèïïîâè÷à Ïàâëîâà), [â:] Dialog, gra, intertekst w literatutach wschodnios³owiañskich, pod red. H. Mazurek, Katowice 2004, ñ. 36–44; È.Ñ. Ñêîðîïàíîâà, Ðóññêàÿ ïîñòìîäåðíèñòñêàÿ ëèòåðàòóðà: íîâàÿ ôèëîñîôèÿ, íîâûé ÿçûê, èçä. 2, äîïîëíåííîå, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2002, ñ. 46–47, 101–102, 375–376 òà ³í.; Ðîìàí Â. Ïåëåâèíà „×àïàåâ è Ïóñòîòà” êàê îáúåêò èíòåðïðåòàöèé: Ïîñîáèå äëÿ ñòóäåíòîâ-ôèëîëîãîâ, ñîñò. è àâòîð èíòåðïðåòàöèè È.Ñ. Ñêîðîïàíîâà, Ìèíñê 2004 òà ³í.

20

Irena Betko

Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó (1999) óòâîðþº íàâêîëî ñåáå íàäçâè÷àéíî øèðîêå ïîëå ì³æòåêñòîâèõ çâ’ÿçê³â. Òóò çíàéäåìî óñ³ ï’ÿòü òèï³â âçàºìî䳿 òåêñò³â, ùî ¿õ îêðåñëèâ Æåðàð Æàíåòò: âëàñíå ³íòåðòåêñòóàëüí³ñòü, ÿêà â ðîçãëÿäóâàíîìó òâîð³ óÿâíþº çíà÷íó ê³ëüê³ñòü ÿâíèõ ³ ïðèõîâàíèõ öèòàò, à òàêîæ ÷èñëåíí³ àëþ糿; ïàðàòåêñòóàëüí³ñòü òà àðõèòåêñòóàëüí³ñòü, íà ÿê³ âêàçóþòü â³äïîâ³äíî ïðîìîâèñòèé çàãîëîâîê òâîðó òà éîãî ñïåöèô³÷íà æàíðîâà ³äåíòèô³êàö³ÿ; íàðåøò³, ìåòàòåêñòóàëüí³ñòü, ùî ìåæóº ç ã³ïåðòåêñòóàëüí³ñòþ é ïîëÿãຠíà íàäçâè÷íî êðèòè÷íèõ (àæ äî íåïðèìèðåííîãî çàïåðå÷åííÿ) íàâ’ÿçàííÿõ äî ðÿäó êóëüòîâèõ òâîð³â óêðà¿íñüêî¿ ³ ñâ³òîâî¿ êëàñèêè, à òàêîæ äî òåêñò³â ôîëüêëîðíèõ ³ ñàêðàëüíèõ òîùî. Äåÿê³ ç öèõ ì³æòåêñòîâèõ çâ’ÿçê³â â³ä³ãðàþòü îñîáëèâî ³ñòîòíó ðîëü ó õóäîæí³é ñòðóêòóð³ òâîðó, ³ òîìó äî íèõ âàðòî ïðèäèâèòèñü óâàæí³øå. Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó âåëèêîþ ì³ðîþ ìîæå áóòè ïðî÷èòàíà ç ïîçèö³é ðåë³ã³éíîãî (³ íàâ³òü øèðøå – çàãàëüíîêóëüòóðîñîôñüêîãî) ñêåïòèöèçìó. Îäèí ³ç ñèìâîë³êî-ïîíÿò³éíèõ ïîëþñ³â ïàðàáîë³÷íîïðèò÷åâîãî ³ñòîðèçìó öüîãî òâîðó óòðèìóþòü íàñòóïí³ ïðîìîâèñò³ ìîòèâè Ñâÿòîãî Ïèñüìà3: íå ëèøå Êà¿í ³ Àâåëü (1 Ì. 4: 1–16), àëå òàêîæ øåðåã Áîæèõ Çàïîâ³äåé („ß – Ãîñïîäü, [...] ùî êàðຠçà ïðîâèíó áàòüê³â íà ñèíàõ, [...] Øàíóé ñâîãî áàòüêà òà ìàò³ð ñâîþ, [...] Íå âáèâàé! Íå ÷èíè ïåðåëþáó! Íå êðàäè! Íå ñâ³äêóé íåïðàâäèâî íà ñâîãî áëèæíüîãî! Íå æàäàé [...] âñüîãî, ùî áëèæíüîãî òâîãî!” – 2 Ì. 20: 5, 12–17) òîùî. Ðàçîì ç òèì ö³ë³ñíèé ³íòåðòåêñòóàëüíèé êîíòåêñò Êàçêè ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó õàðàêòåðèçóºòüñÿ ñïðàâä³ ïîñòìîäåðíîþ øèðîòîþ ä³àïàçîíó, íà ùî çâåðíóëè óâàãó â÷åí³. „²íòåëåêòóàëüíà êàçêà Çàáóæêî”, íà äóìêó Òàìàðè Ãóíäîðîâî¿, ÿâëÿº ñîáîþ „ôîëüêëîðíó ´îòè÷íó ïîâ³ñòü” [à òî÷í³øå – ¿¿ ñòèë³çàö³þ – ². Á]; àíàë³çóþ÷è ³äåþ âáîãîäóõîñò³, îäíó ç öåíòðàëüíèõ ó öüîìó òâîð³, äîñë³äíèöÿ çàçíà÷ຠ¿¿ í³öøåàíñüêó ãåíåçó („õðèñòèÿíñüêèé Áî㠖 Áîã ñëàáêèõ”), à ñöåíó, „ó ÿê³é Ãàííà âáèâຠñåñòðó Îëåíêó”, ââàæຠ„ñëèâå æ³íî÷èì âàð³ÿíòîì ãîíò³âñüêî¿ öèòàòè ç Øåâ÷åíêà”4 [ìàºòüñÿ íà óâàç³ ïîåìà Ãàéäàìàêè – ². Á.]. Âàäèì Ñêóðàò³âñüêèé âáà÷ຠâ ðîçãëÿäóâàí³é ïîâ³ñò³ åìáëåìàòè÷íî-÷àñîâå çàâåðøåííÿ íàðîäíèöüêî¿ òðàäèö³¿ íàö³îíà-

3 Òóò ³ äàë³ ïîñèëàííÿ íà Ñâÿòå Ïèñüìî ³ öèò. çà: Á³áë³ÿ, àáî Êíèãè Ñâÿòîãî Ïèñüìà Ñòàðîãî é Íîâîãî Çàïîâ³òó, ³ç ìîâè äàâíüîºâðåéñüêî¿ òà ãðåöüêî¿ íà óêðà¿íñüêó íàíîâî ïåðåêëàäåíà, Ìîñêâà 1988. 4 Äèâ.: Ò. Ãóíäîðîâà, Ôåì³í³ñòè÷íèé ïîñòìîäåðí, [â:] Eadem, ϳñëÿ÷îðíîáèëüñüêà á³áë³îòåêà..., ñ. 132–134.

Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...

21

ëüíî¿ ë³òåðàòóðè – ¿¿ ñâîºð³äíå ä³àëåêòè÷íå „çíÿòòÿ”5. ³ðà Àãåºâà âêàçóº íà ïðîáëåìíèé ïåðåãóê äàíîãî òâîðó ç äðàìàòóð㳺þ Ëåñ³ Óêðà¿íêè (Îäåðæèìà,  êàòàêîìáàõ, Êàì³ííèé ãîñïîäàð) é ïî÷àñòè ç ïñèõîëîã³÷íîþ ïîâ³ñòþ Ìàðêà Âîâ÷êà Òðè äîë³, à òàêîæ ç ðîìàíîì ñàìî¿ Çàáóæêî Ïîëüîâ³ äîñë³äæåííÿ ç óêðà¿íñüêîãî ñåêñó 6. ͳëà Çáîðîâñüêà íàãîëîøóº òàê³ ³íòðèãóþ÷³ êîîðäèíàòè ³íòåðòåêñòóàëüíîñò³ ðîçãëÿäóâàíî¿ ïîâ³ñò³, ÿê òðàãå䳿 Àãàìåìíîí Åñõ³ëà ³ Ìåäåÿ Åâð³ï³äà, Ãàìëåò Ó³ëüÿìà Øåêñï³ðà, à êð³ì òîãî ðîìàí Îëåñÿ Óëüÿíåíêà Äîô³í Ñàòàíè7. Ó ñâîþ ÷åðãó, Àãåºâà ðîçáóäîâóº ôåì³í³ñòè÷íèé, à Ãóíäîðîâà ³ Çáîðîâñüêà – ôðîéäèñòñüêî-ïñèõîàíàë³òè÷íèé äèñêóðñè öüîãî áàãàòîïðîáëåìíîãî é áàãàòîâèì³ðíîãî òåêñòó8. Àëå ïåðåäóñ³ì ïèñüìåííèöÿ â³äøòîâõóºòüñÿ â³ä øèðîêîâ³äîìî¿ óêðà¿íñüêî¿ íàðîäíî¿ êàçêè Êàëèíîâà ñîï³ëêà9. Îñê³ëüêè öåé ôîëüêëîðíèé òåêñò, ïðàâäîïîä³áíî, ÿâëÿº ñîáîþ ï³äñâ³äîìî „â³äðåäàãîâàíèé” ³ äîñòîñîâàíèé äî çàñàä ïàòð³àðõàëüíî¿ ³äåîëî㳿 „óëàìîê ñòàðîäàâíüîãî ì³ôó” (êîðèñòóþ÷èñü îêðåñëåííÿì ì³ôîëîã³÷íî¿ øêîëè), ìîæíà ïðèïóñòèòè, ùî ë³òåðàòóðíà âåðñ³ÿ Çàáóæêî ó ïåâíîìó ñåíñ³ àïåëþº äî çàãóáëåíîãî ó òåìðÿâ³ ñòîë³òü (³ çàõîâàíîãî ó ãëèáèíàõ êîëåêòèâíîãî íåñâ³äîìîãî) îòîãî ïðàïåðâ³ñíîãî, ìàòð³àðõàëüíîãî çì³ñòó àâòåíòè÷íîãî ì³ôó. Òèì ÷àñîì ó ïîøèðåíîìó â íàø³ äí³ „êàíîí³÷íîìó” âàð³àíò³ êàçêè ³äåòüñÿ ïðî ï³äñòóïíå âáèâñòâî ñìèðåííî¿ é ðîáîòÿùî¿ ä³äîâî¿ äî÷êè (ùî ðåïðåçåíòóº ïàòð³àðõàëüíèé ³äåàë òîòàëüíî „ïðèáîðêàí, áåçàïåëÿö³éíî ñàìîæåðòîâíî¿ æ³íî÷î¿ íàòóðè) çàâèäþùîþ ³ ë³íèâîþ áàáèíîþ äî÷êîþ (êîòðà º ïîðîäæåííÿì ïàí³÷íî-³íôàíòèëüíîãî ñòðàõó ÷îëîâ³êà ïåðåä íåïîãàìîâíî-ðóéí³âíèì, ³íôåðíàëüíî-ñòèõ³éíèì æ³íî÷èì íà÷àëîì) òà ïðî ðîçêðèòòÿ öüîãî çëî÷èíó ÷àðîä³éíèì ñïîñîáîì. Ñàìå öþ âåðñ³þ ïîêëàäåíî â îñíîâó ë³ðî-åï³÷íîãî â³ðøà ˳íè Êîñòåíêî Êàëèíîâà ñîï³ëêà, ³ ñàìå ç ö³ºþ ïîåòè÷íîþ ³íòåðïðåòàö³ºþ òàê ÷è ³íàêøå ïîëåì³çóº Çàáóæêî.

5 Äèâ.: Â. Ñêóðàò³âñüêèé, Íåëüîòíà ïîãîäà. Çàì³ñòü ïåðåäìîâè òà çàì³ñòü ìîíîãðàô³¿, [â:] Î. Çàáóæêî, Ñåñòðî, ñåñòðî: Ïîâ³ñò³ òà îïîâ³äàííÿ, ïåðåäì. Â. Ñêóðàò³âñüêèé, Êè¿â 2004, ñ. 17. 6 Äèâ.: Â. Àãåºâà, Ƴíî÷èé ïðîñò³ð: Ôåì³í³ñòè÷íèé äèñêóðñ óêðà¿íñüêîãî ìîäåðí³çìó: Ìîíîãðàô³ÿ, Êè¿â 2003, ñ. 297–298, 300–301. 7 Äèâ.: Í. Çáîðîâñüêà, Êîä óêðà¿íñüêî¿ ë³òåðàòóðè: Ïðîåêò ïñèõî³ñòî𳿠íîâ³òíüî¿ óêðà¿íñüêî¿ ë³òåðàòóðè: Ìîíîãðàô³ÿ, Êè¿â 2006, ñ. 457–461. 8 Íåîáõ³äíî ï³äêðåñëèòè, ùî ë³òåðàòóðíî-êðèòè÷í³ ñòàòò³ òà äîñë³äæåííÿ, âèêëèêàí³ äî æèòòÿ ïåâíèì õóäîæí³ì òâîðîì, ñòàíîâëÿòü îäèí ³ç íàé³ñòîòí³øèõ àñïåêò³â éîãî ³íòåðòåêñòóàëüíîñò³ – äèâ.: J. Slawiñski, Intertekstualnoœæ, [w:] S³ownik terminów literackich, pod red. J. S³awiñskiego, wyd. 2, poszerzone i poprawione, Wroc³aw 1988, s. 201. 9 Äèâ.: Êàëèíîâà ñîï³ëêà, [â:] Óêðà¿íñüê³ íàðîäí³ êàçêè, Êè¿â 1954.

22

Irena Betko

Ðîçâèâàþ÷è ôîëüêëîðíó êîë³ç³þ, Êîñòåíêî íàä³ëÿº ä³äîâó äî÷êó, îêð³ì òðàäèö³éíèõ „³êîííèõ” öíîò, ïåðåäóñ³ì íåïîâòîðíîþ ñàìîóñâ³äîìëåíîþ ³íäèâ³äóàëüí³ñòþ é óêðàé îðèã³íàëüíèì ñïîñîáîì ìèñëåííÿ ç åëåìåíòàìè ñòî¿÷íîãî ôàòàë³çìó (çîêðåìà, íåïîõèòíîþ â³ðîþ â îñòàòî÷íó ïåðåìîãó âèùî¿ ñïðàâåäëèâîñò³). Àâòîðêà ãëèáîêî, çàõîïëåíî é ñï³â÷óòëèâî „âæèâàºòüñÿ” â öåé îáðàç: Ìè ç íåþ ðàçîì ï³äåì ïî ãðèáè. Âîíà ìåíå íåíàâèäèòü, ÿ çíàþ. Øóìëÿòü ìåí³ áåðåçè ³ äóáè, Øóìëÿòü â³òðè Ñëàâóòè÷à é Äóíàþ. – Îé, ñòåðåæèñÿ, ä³â÷èíî, ¿¿! Âîíà òîé í³æ âçÿëà íå äëÿ îïåíüê³â. Òàì ÷îðíîë³ññÿ, òàì ãëóõ³ ãà¿, í³ì³ ïðîâàëëÿ ³ äîù³ ñë³ïåíüê³. Âîíà ëåäà÷à áàáèíà äî÷êà. À òè äî÷êà íåíàâèñíà, òè ä³äîâà. Âîíà òîãî ëèø ò³ëüêè ³ ÷åêà, êîëè âè äî ãóùàâèíè ï³ä³éäåòå. Ãåé, îçèðíèñü!.. À í³êîëè ìåí³. Òà é áåðåãòèñü áóëà á ìåí³ îõîòà. Íåíàâèñòü ¿é âèñîòóº âñ³ äí³, à â ìåíå çàâæäè º ÿêàñü ðîáîòà. Ñïîê³éíà ÿ. Àæ ì³íèòüñÿ âîíà. Âñå ì³æ äåðåâ ñêðàäàºòüñÿ ó ïóù³. Íîæà âèéìàº, à òîãî é íå çíà: òàê³, ÿê ÿ, áåççàõèñí³, – íåìðóù³.10

Ó ô³íàë³ íàðîäíî¿ êàçêè ïðàâäó ïðî çëî÷èí „âèñï³âóº” ÷àðîä³éíà ñîï³ëêà, ÿêó îäèí ç ìàíäð³âíèõ ÷óìàê³â âèð³çàâ ç ã³ëêè êàëèíè, ùî âèðîñëà íàä ò³ëîì çàìîðäîâàíî¿ ä³äîâî¿ äî÷êè. Ç ö³º¿ ðîçâ’ÿçêè Êîñòåíêî ðîáèòü óí³âåðñàëüíî-íàä÷àñîâèé ïîåòèêî-ô³ëîñîôñüêèé âèñíîâîê ïðî ëþäñüêó êðèâäó ³ Áîæó ïðàâäó: Êîëè æ ìåíå â ÿëèííèêó ãóñò³ì òàêè óᒺ îòà áðåõëèâà ä³âêà, – ìèíóòü â³êè... Êàëèíîâà ñîï³ëêà âñþ ïðàâäó ñêàæå ãîëîñîì ìî¿ì.11

10 11

Ë. Êîñòåíêî, Íåïîâòîðí³ñòü, Êè¿â 1980, ñ. 90. Ibidem.

Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...

23

Íàòîì³ñòü Çàáóæêî ð³øó÷å íå ïîãîäæóºòüñÿ ç òàêîþ ³íòåðïðåòàö³ºþ. Ó ô³íàëüíîìó ôðàãìåíò³ ¿¿ ïîâ³ñò³ îñòàííº ñëîâî íàëåæèòü ñàìå áàáèí³é, à íå ä³äîâ³é äî÷ö³, ùî ¿¿ ãîëîñîì „òîíêî, ñëèâå ïî-äèòÿ÷îìó æàë³áíî” ñï³âຠêàëèíîâà ñîï³ëêà: „ïîìàëó-ìàëó, ÷óìà÷å / áàòåíüêó / ìàò³íêî, ãðàé, íå âðàçè ìîãî ñåðäåíüêà âêðàé, ìåíå ñåñòðèöÿ ç ñâ³òó çãóáèëà, â ìîº ñåðäåíüêî ãîñòðèé í³æ óñòðîìèëà”. Âèñëóõàâøè öüîãî îäêðîâåííÿ – ï³ñí³, „ÿêî¿ í³õòî íå ìàâ ñïîêîíâ³êó”, â ÿê³é ñïîâíèëàñÿ ñëàâà îøóêàíî¿ ä³â÷èíè â ¿¿ êíÿçåâ³, Ãàííóñÿ „ñêàçàëà íàéïðèòîìí³øèì íà ñâ³ò³ ãîëîñîì, ïîêàçóþ÷è íà ÷óìàê³â ïàëüöåì: à âîíè – âñþ íåïðàâäó ðîçêàæóòü, òàê ³ ï³äå ñâ³òîì ãóëÿòè” (ñ. 121)12. Âëàñíå, ³äåÿ íåïðàâäè, ùî ¿¿ òåíäåíö³éíî âèêðèâຠïèñüìåííèöÿ, äåêëàðóºòüñÿ âæå â ñàìîìó òèòóë³ òâîðó çà ïîñåðåäíèöòâîì êîìïîíåíòó êàçêà, êîòðèé íàáóâຠâ äàíîìó êîíòåêñò³ íåãàòèâíèõ çì³ñòîâèõ êîíîòàö³é (áðåõíÿ, ô³êö³ÿ òîùî). Òèì ÷àñîì ïðàâäà ó ïîëåì³÷íî çàãîñòðåí³é, ç óðàõóâàííÿì „ìàòð³àðõàëüíèõ” âèòîê³â âåðñ³¿ Çàáóæêî âèãëÿäຠíàñòóïíèì ÷èíîì. Äîøóêóþ÷èñü íàéãëèáøèõ ïåðâí³â ì³ôó, àâòîðêà âèâîäèòü íå çâåäåíèõ, ÿê ó êàçö³, àëå ð³äíèõ ñåñòåð, ùî â³ä³ãðຠ⠿¿ ïîâ³ñò³ íàäçâè÷àéíî âàæëèâó ñèìâîë³êî-ðåë³ã³éíó ðîëü, ïðè ÷îìó ãîëîâíîþ ãåðî¿íåþ ó íå¿ ñòຠâëàñíå „áàáèíà”, òîáòî ìàìèíà äî÷êà – ñòàðøà Ãàííóñÿ. Ñàìå â ¿¿ îáðàç „âæèâàºòüñÿ” ïèñüìåííèöÿ, íàä³ëÿþ÷è ¿¿ ñïðàâä³ áàãàòîþ, ñêëàäíîþ, ö³êàâîþ é íåïîâòîðíîþ ³íäèâ³äóàëüí³ñòþ. Âîíà „ëåäü íå ç êîëèñêè ïîêàçóâàëà íà êðàñóíþ, ³ òàêîþ é çðîáèëàñÿ âåëüìè õóòêî” (ñ. 76), ó íå¿ „âñå â ðóêàõ ãîð³ëî-çàìèëóºøñÿ”, à ç ðîêàìè âèÿâèëîñÿ, ùî íà äîäàòîê Ãàííà-ïàííà ïîñ³äຠíàäïðèðîäí³ çä³áíîñò³ – „÷óº ï³ä çåìëåþ âîäó”, áà÷èòü ôåíîìåíè äóõîâíîãî ñâ³òó òîùî. ¯¿ ÿñêðàâà ³íäèâ³äóàëüí³ñòü, îäíàê, âèÿâëÿº àìá³âàëåíòí³ âëàñòèâîñò³, â³ä ñàìîãî íàðîäæåííÿ íåñó÷è íà ñîá³ òåìíó â³äì³òèíó: „Âîíà âðîäèëàñÿ ç ì³ñÿöåì íà ëî᳔ (ñ. 71). Ñèìâîë³êó öüîãî òàºìíè÷îãî çíàêó ï³çí³øå ðîçòëóìà÷óº çàãàäêîâà ïðî÷àíêà-ïàí³ìàòêà: ä³â÷èíó „Áîã íàä³ëèâ ñèëîþ, ç ÿêî¿ âåëèêà ñïîêóñà ìîæå ïîñòàòè, íå ïî ò³ëó, à ïî äóõó”, ³ òîìó íàéêðàùå áóëî á ¿é ³ùå çàðàç, ó ï³äë³òêîâîìó â³ö³, ï³òè ç ïàí³ìàòêîþ (÷è íå ñàìîþ Áîãîðîäèöåþ, êîòðà, ÿê ñï³âàºòüñÿ â Àêàô³ñò³, º „îõîðîíà ä³âàì”, „ä³âè÷îñòè ï³äïîðà” òà „ä³âèöü âèõîâíèöÿ ÷óäîâà”13) „äî ìîíàñòèðÿ [...] â ÷åðíèö³”, áî, – ïèòຠãîñòÿ, – „÷èì ñòàíåø 12 Òåêñò Êàçêè ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó öèò. çà: Î. Çàáóæêî, Ñåñòðî, ñåñòðî: Ïîâ³ñò³ òà îïîâ³äàííÿ, ïåðåäì. Â. Ñêóðàò³âñüêèé, Êè¿â 2004. Òóò ³ äàë³ ñòîð³íêà âêàçóºòüñÿ â òåêñò³ ó äóæêàõ. 13 Äèâ.: Àêàô³ñò äî Ïðåñâÿòî¿ Áîãîðîäèö³, ²êîñ 10-é, [â:] Õâàë³ì Ãîñïîäà: Ìîëèòîâíèê, âèä. 2, Ðèì 1960, ñ. 364.

24

Irena Betko

áîðîíèòèñÿ, êîëè ïèòèìå ç òâ êðèíèö³ õòî çàõî÷å, à òè ïðî òå é íå çíàòèìåø” (ñ. 81). Öå ïèòàííÿ, îäíàê, çàëèøèëîñÿ áåç â³äïîâ³ä³, îñê³ëüêè Ãàííà-ïàííà âîë³ëà é äàë³ áóòè äî÷êîþ ñâ ð³äíî¿ „Ìàìè Ìà𳿔, ÷åêàþ÷è êîëî íå¿ íà ñâîþ íåñàìîâèòî ùàñëèâó êàçêîâó äîëþ, ùî é ìàòåð³ ìàëà áóòè íàðîãîäîþ çà ¿¿ çìàðíîâàíèé ó ïàð³ ç íåëþáîì â³ê, ³ íå ïðèéìàþ÷è ò³º¿ ðÿò³âíî¿ ïåðñïåêòèâè, êîòðó ðîçêðèâàëà ïåðåä íåþ ðåë³ã³éíà ïîñòàâà. Äàíó êîë³ç³þ Àãåºâà ðîçãëÿäຠç ôåì³í³ñòè÷íèõ ïîçèö³é: „ªäèíèì ñïîñîáîì óíèêíóòè áóäåííîãî æ³íî÷îãî ïðèä³ëó äëÿ Ãàííóñ³ ì³ã áè ñòàòè ìîíàñòèð. ² âîíà íå ðàç øêîäóâàëà, ùî öèì øàíñîì çíåõòóâàëà.  ³äåàëüí³é ìîíàñòèðñüê³é ñï³ëüíîò³ æ³íêà ìàëà øàíñè ìàéæå íåîáìåæåíî¿ ðåàë³çàö³¿ ñâî¿õ ñàìå æ³íî÷èõ ÿêîñòåé [...] Àëå ìîíàñòèðñüêà öíîòà îçíà÷ຠçðå÷åííÿ âëàñíî¿ ò³ëåñíîñò³. Õî÷ ÿêàñü æ³íî÷à ñâîáîäà óìîæëèâëþºòüñÿ ëèøå ÷åðåç çàïåðå÷åííÿ ñòàò³ [...] ³ öèì çàïðîïîíîâàíèì äîëåþ øàíñîì âèðâàòèñÿ ç áóäåíùèíè ö³íîþ çðå÷åííÿ ñòàò³ é ò³ëåñíîñò³ Ãàííà ñêîðèñòàòèñÿ íå íàñì³ëèëàñÿ ÷è íå çìîãëà”14. Ïîñòàòü ñòàðøî¿ ñåñòðè, áóäó÷è öåíòðàëüíîþ, âò³ì, íå ìຠñàìîäîñòàòíüîãî õàðàêòåðó. Âàæëèâå õóäîæíüî-ñèìâîë³÷íå íàâàíòàæåííÿ íåñå íà ñîá³ òàêîæ îáðàç ìîëîäøî¿ ñåñòðè. Îñê³ëüêè â ðîçãëÿäóâàíîìó òâîð³ âèðàçíî ïðîñòóïàþòü ðåôëåêñè ïðîòîì³ôó áëèçíþê³â-àíòàãîí³ñò³â, ìîæíà ïðèïóñòèòè, ùî ÷³ëüíà ïàðà ñåñòåð, ïåðâ³ñòêà Ãàííà-ïàííà é ì³çèíî÷êà Îëåíêà-çì³þ÷êà, ôàêòè÷íî ðåïðåçåíòóº íå äâ³ îñîáè, àëå îäíó ïñèõîëîã³÷íî ñêîìïë³êîâàíó é âíóòð³øíüî êîíôë³êòíó ³íäèâ³äóàëüí³ñòü. ³äòàê ìîëîäøà Îëåíêà – „ä³äîâà”, òîáòî òàòîâà äî÷êà ïîñë³äîâíî ïîñòຠÿê ò³íü Ãàííóñ³ (â àðõåòèïàëüíî-þíã³àíñüêîìó ñåíñ³ 15 ). Âîíà, „çðîñòàþ÷è â ïîñò³éíîìó çàò³íêó ñåñòðè”, áóëà „êâîëåíüêà çìàëêó, ³ ïëàêñóíêà”, à çãîäîì ç íå¿ ñòàëà „ïîñèäþùà äèòèíà”, òîáòî àí³ íàäòî áèñòðà, àí³ ñïðèòíà». Öå çîâí³ „ïî-ñâîºìó ñëàâíå ä³â÷à” õàðàêòåðèçóþòü „ïðèãëóøåí³, ñïîëîâ³ë³ áàðâè (íà ïðîòèâàãó ïåêó÷î-ÿñêðàâ³é ñåñòð³)” (ñ. 87). ϳäðîñòàþ÷è, Îëåíêà-ò³íü í³ íà êðîê íå â³äñòóïຠâ³ä ñåñòðè – „íå ïóñêàº ó ¿¿, Ãàííóñèíó, âëàñíó äîëþ – í³áè ðåâíå ïèëüíóâàëà ÿêî¿ñü ìåæ³, çà êîòðîþ é ìàëî ïî÷èíàòèñÿ äëÿ Ãàííóñ³ ùîñü ñâîº, îñ³áíå, äî ÷îãî çàñü äóìêîþ äîñêî÷èòè ³ Îëåíö³, ³ âñ³ì âçàãàë³ ä³â÷àòàì, ³ òóé-òóé ñåñòðà äî ö³º¿ ìåæ³ çáëèæàëàñÿ, ÿê Îëåíêà, ïîâèñàþ÷è íà í³é óñ³ìà ñâî¿ìè äîêóêàìè, òÿãëà ¿¿ íàçàä, ó íåïðîëàçí³ õàòí³ áóäí³, ÿê êîðîâó çà íàëèãà÷” (ñ. 97). Ìîëîäøà ñåñòðà ôàêòè÷íî æèâèòüñÿ â³òàëüíîþ åíåð㳺þ ñòàðøî¿, ââàæàþ÷è öå çà 14 15

Â. Àãåºâà, Ƴíî÷èé ïðîñò³ð..., ñ. 299–300. Äèâ.: D. Sharp, Cieñ, [w:] idem, Leksykon pojêæ i idei C.G. Junga, t³um. J. Prokopiuk, Wroc³aw 1998, s. 43–46.

Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...

25

ÿâèùå ö³ëêîì ïðèðîäíå é íàâ³òü òðàêòóþ÷è ñâîþ æèâèòåëüêó ç ïîãîðäîþ. Çîêðåìà, ¿é ñïðàâëÿþòü ïîñàã ç ãðîøåé, çàðîáëåíèõ Ãàííóñåþ „çà âîäó”, âîíà íàâ³òü äîáèâàºòüñÿ â³ä áàòüê³â äîçâîëó ðîçïî÷àòè ä³âóâàííÿ ìàéæå îäíî÷àñíî ç³ ñòàðøîþ ñåñòðîþ, à çãîäîì ï³äñòóïíî íàíîñèòü ¿é ñìåðòåëüíî¿ îáðàçè, çàðó÷óþ÷èñü ïåðøîþ, ³ íà äîäàòîê ç òèì ïàðóáêîì, ÿêèé, áóäó÷è íåã³äíèì Ãàííóñèíîãî êîõàííÿ, òÿæêî ¿¿ ñêðèâäèâ. Ç ñàìîãî äèòèíñòâà ñåñòðè „íåçãóðò ì³æ ñîáîþ ëþáèëèñÿ, ³ ùî á³ëüø³ ï³äðîñòàëè, òî äóæ÷å äàâàëîñÿ âçíàêè çàêëàäåíå ì³æ íèìè ïîòàºìíå íàï’ÿòòÿ” (ñ. 77). ² õî÷à â³äïîâ³äàëüí³ñòü çà ñïðîâîêîâàí³ ìàëîþ âçàºìí³ ñóòè÷êè ïîíîñèëà ñàìå Ãàííóñÿ ÿê ñòàðøà ³ òîìó „ðîçóìí³øà”, âñå-òàêè íàéá³ëüøî¿ ïñèõîëîã³÷íî¿ øêîäè ¿é çàâäàâàâ íå òàê ñë³ïèé ãí³â áàòüê³â, ÿê òå, ùî Îëåíêà çìàëå÷êó âì³ëà ïðîâîêóâàòè íåêîíòðîëüîâàíèé âèõ³ä òåìíèõ ³íñòèíêò³â ç äíà ñåñòðèíî¿ äóø³. Ç öèõ áîë³ñíèõ êîíôðîíòàö³é ç ò³ííþ Ãàííà-ïàííà, îäíàê, âì³ëà âèíîñèòè òÿæê³ ³ñòèíè ñàìîï³çíàííÿ ³ âíóòð³øíüîãî äîñâ³äó, ùîïðàâäà, êóïëåí³ àæ íàäòî äîðîãîþ ö³íîþ, áî „çàðàç ïî òàêèõ õàòí³õ çàêîëîòàõ âîíà ïåðåñòàâàëà ÷óòè âîäó – áà é ñåáå ñàìó ïåðåñòàâàëà ÷óòè, ìîâ ï³äì³íåíà íà ÷àñ îïîñ³äàþ÷îþ áåçëèêîþ, ÿê õìàðà, îáèäîþ” (ñ. 88). Àëå „ïîò³ì, ó õâèëèíè ïðîñâ³òëåííÿ” ä³â÷èíà „äóìàëà ñîá³, ç òîþ ïðîç³ðëèâ³ñòþ, ÿêó ÷àñîì äຠäóìêàì ðîçïóêà, ùî íàñïðàâä³ ºäèíå, ÷îãî Îëåíêà äîìàãàºòüñÿ, – òî ïîáà÷èòè Ãàííóñèíó çë³ñòü, ÿê âèõîäèòü íàçâåðõ, ò³ëüêè öüîãî, é í³÷îãî á³ëüøå, í³áè òà çë³ñòü áóëà ãóñêîþ, êîòðó Îëåíö³ äîðó÷èëè ïàñòè [...] – îò Îëåíêà ¿¿ é ïàñëà, ³ ãóñêà âèãóëþâàëàñÿ é íàïàñàëàñÿ – äîñõî÷ó. ² çíàé ãëàäøàëà” (ñ. 78). Òàêèì ÷èíîì, ìîëîäøà ñåñòðà, ïåðñîí³ô³êóþ÷è â îñíîâíîìó îò³ ïåðèôåð³éí³ – ñëàáê³, áë³ä³, í³ê÷åìí³ é íåäîëóã³ – ò³íüîâ³ ïðîÿâè ùîäî ñòàðøî¿, ³ñòîòíî ïîñïðèÿëà ïñèõîëîã³÷íî äåñòðóêòèâíîìó ïðîöåñó îòîòîæíåííÿ ³íäèâ³äóàëüíîñò³ Ãàííè-ïàííè ç ³íøîþ, íàñïðàâä³ ãð³çíîþ ò³ííþ. Àäæå „ãóñêà” Ãàííóñèíî¿ çëîñò³ ïîñòóïîâî âèðîñëà íà ò³íü „âá³éíèö³”, ùî çíèùèëà îáîõ ñåñòåð ïðàêòè÷íî íà âñ³õ ìîæëèâèõ ð³âíÿõ áóòòÿ – ñîö³àëüíîìó, ïñèõ³÷íîìó, äóõîâíîìó é íàâ³òü ñóòî ô³çè÷íîìó, áî é ò³ëà ä³â÷àò ïî ñìåðò³ êîæíî¿ ç íèõ çíèêàþòü áåçñë³äíî. ² ò³ëüêè ó „ñâ³ò³ ñèìâîë³â” ³ñòîð³ÿ ¿õíüî¿ âîðîæíå÷³ çàêàðáóâàëàñü ÿê òåìíà çà çì³ñòîì, àìá³âàëåíòíî íåîäíîçíà÷íà ïðèò÷à. Ïîêàçîâî, ùî â ì³ðó òîãî, ÿê ³íäèâ³äóàëüí³ñòü ñòàðøî¿ ñåñòðè âñå ãëèáøå ïîãëèíàºòüñÿ êðèâàâî-÷îðíîþ ò³ííþ, íà ñâ³òëî äåííå íåñïîä³âàíî ³ ïåðåìîæíî âèõîäèòü ñîö³àëüíî ³íòåãðîâàíà Îëåí÷èíà ïåðñîíà16. Öÿ 16

Äèâ.: D. Sharp, Persona, [w:] ibidem, s. 124–126.

26

Irena Betko

„÷åìíà òà äîáðà äèòèíà [...] òðèìàëàñÿ çàâæäè ð³âíî é ïîã³äíî, ìèëî âñì³õàëàñÿ äî ñòàðøèõ ³ ùå ìèë³øå – äî ïàðóáê³â: ñîðîì’ÿçëèâî îïóñêàþ÷è î÷³ [...] ïî÷àâøè â÷àùàòè íà âóëèöþ, Îëåíêà äóæå ñêîðî îáðîñëà òîâàðèøêàìè, âîíè õîäèëè â ãóðò³” (ñ. 96, 98, 93). Âîíà, „âæå ùî æ ïðèâ³òí³øà”, í³áè áóëà ïîêëèêàíà êîìïåíñóâàòè â î÷àõ ëþäåé ãîðäîâèòó ïîñòàâó âèñîêî ï³äíåñåíî¿ íàä îòî÷åííÿì Ãàííè-ïàííè, ÿêà â ö³ëîìó ñïðàâëÿº ñóïåðå÷ëèâå âðàæåííÿ – ïðèòÿãóº, çàõîïëþº é íàâ³òü çàâîðîæóº, àëå é îäíî÷àñíî â³äøòîâõóº, îáðàæຠ³ ïîíèæóº, âèêëèêຠçàçäð³ñòü ³ ï³äñâ³äîìó íåïðèÿçíü: „Ãàííóñþ æ çàãàëîì óâàæàíî çà ãîðä³âíèöþ é òðàêòîâàíî õî÷ ³ øàíîáëèâî, ïðîòå íà â³ääàë³, – ñàìà ¿¿ âðîäà âèð³çíÿëà ¿¿ ç-ïîì³æ áóäü-ÿêîãî ãóðòà”. Öå ñîö³àëüíî-ïñèõîëîã³÷íå â³ä÷óæåííÿ ä³â÷èíà ïåðåæèâàëà äîñèòü áîë³ñíî – „ïî÷óâàëà ñåáå ìîâ ñåðåä òåìíîãî áîðó – òî÷åíîþ ç ìàõó âîçíåñåíèì ÷àãàðíèêîì çàãàëüíî¿ áåçìîâíî¿ íåïðèÿçí³, í³áè òîâàðèøêè ðàçîì 璺äíóâàëè ðóêè, óòâîðþþ÷è êîëî, â ÿêîìó äëÿ íå¿ íå áóëî ì³ñöÿ, – äîñòîòó òàê, ÿê çàâæäè âèõîäèëî íà çàáàâ³: êðóã íå¿ âîäèëè òàíîê íà ãà¿âêè, âèáèðàëè íà Ëåëþ é «òîïîëþ», âîíà íåçì³ííî íåñëà ³ ïåðøèé ñí³ï, ³ îáæèíêîâèé â³íîê, òîáòî áóëà ì³æ ä³â÷àòàìè íà÷å îáðàíà íàïîêàç, äëÿ ïîõâàëüáè, – íàéïðèêìåòí³øà, àëå â³ä òîãî ìîâáè é íå ñâîÿ, à – îñòîðîíü â³ä ðåøòè” (ñ. 93–94). Íàéá³ëüøèé æå ñïðîòèâ ó ïàòð³àðõàëüíîìó ñîö³óì³ âèêëèêàëî òå, ùî, íà çàãàëüíó äóìêó, „ðîçã³ðøòèêàíà áàáèíà äî÷êà [...] ãîðäóº òà ìåíäæóº íàéêðàùèìè íà ñåë³ ïàðóáêàìè, ÿê öèãàí ê³íüìè, íåâ³äü íà êîãî ÷åêàþ÷è”. Àëå òèì á³ëüøå ³ìïîíóâàëà îäíîñåëüöÿì òà ñìèðåííà ìàñêà, çà ÿêîþ äáàéëèâî é îáà÷íî õîâàëàñÿ „íà ëþäÿõ” Îëåíêà, „îñîáëèâî âèðàçíî í³ÿêîâ³þ÷è ïðè òèõ, êîòð³ çàñèëàëèñÿ äî Ãàííóñ³ é ä³ñòàëè îäêîøà: õòî á ïîäóìàâ, ÷óëàñÿ ïåðåä íèìè, çà ïðàâîì êðåâíîñò³, âèíóâàòîþ é òàê äåë³êàòíî ïðàãíóëà çàãëàäèòè â ³ìåí³ ðîäèíè çàâäàíó ¿ì óðàçó – ìîâ, çà ñòàðèì çâè÷àºì, áåç÷åñòÿ ñïëàòèòè.  íåäîâã³ì ÷àñ³ öå é ïîì³÷åíî áóëî” (ñ. 96, 98). Îñìèñëþþ÷è ÷³ëüíèé ïðèò÷åâèé ìîòèâ ñåñòðîâáèâñòâà, ïèñüìåííèöÿ ïîºäíóº õóäîæíüî-ñèìâîë³÷í³ ïåðâí³ óêðà¿íñüêî¿ íàðîäíî¿ êàçêè ³ á³áë³éíî¿ îïîâ³ä³ ïðî Êà¿íà ³ Àâåëÿ. Öþ ìîòîðîøíó ³ñòîð³þ, çà ïñèõîëîã³÷íèì ñöåíàð³ºì ÿêî¿ ñêëàëîñÿ ³ ¿¿ âëàñíå æèòòÿ, Ãàííóñÿ âïåðøå ïî÷óëà â³ä áàòüêà òîãî ïàì’ÿòíîãî äíÿ, êîëè â³í íåî÷³êóâàíî ïðèâ³ç ¿é „ç ÿðìàðêó øîâêîâèõ áèíä, ÷åðâîíèõ ³ ñèí³õ, ÿê ñïðàâæí³é ä³âö³”. Ùàñëèâà, „âæå é íå Ãàííóñÿ, à çîâñ³ì Ãàííà-ïàííà, [...] ïîíåñëà ñâîþ ðàä³ñòü [...] äî ì³ñÿöÿ”, ³ ñàìå òîä³ çàóâàæèëà íà íüîìó çàãàäêîâ³ ïëÿìè. Âàñèëü âèòëóìà÷èâ äî÷ö³, ùî „òî áðàò áðàòà ï³äíÿâ íà âèëà, [...] îò Áîã ¿õ ³ ïîñòàâèâ óãîð³ íàä çåìëåþ, ùîá ëþäè áà÷èëè é íå çàáóâàëè ãð³õà”. Öÿ ³ñòîð³ÿ âèêëèêàëà ó ä³â÷èíêè

Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...

27

áåçë³÷ íåäèòÿ÷èõ ïèòàíü („ÿê ìîæå Áîã â³÷íî òðèìàòè ¿õ òàì, íà ì³ñÿö³, íàäòî òîãî, íà âèëàõ, – ÷è æ éîìó íå áîëèòü? ×îìó ¿õ íå ðîçð³çíåíî [...] ÿêùî ¿õ âèñòàâëåíî òàì íà êàðó, òî ÷îìó îáîõ ñêàðàíî îäíàêîâî?..”), â³äïîâ³ä³ íà ÿê³ ¿¿ áàòüêî, çâè÷àéíèé, „ÿê ³ âñ³”, ãðå÷êîñ³é, íå çíàâ (ñ. 78–79). Ç íàñòóïíèì ðîêîâèì ïèòàííÿì: ÷îìó çãëÿíóâñü Ãîñïîäü íà Àâåëåâó æåðòâó, à íà Êà¿íîâó íå çãëÿíóâñü? – Ãàííóñÿ ï³øëà äî ïàíîòöÿ ó íàéñêðóòí³øó õâèëèíó ñâîãî æèòòÿ, êîëè ùîéíî çàñâàòàëè ¿¿ ìîëîäøó ñåñòðó, à âîíà â ñâî¿ â³ñ³ìíàäöÿòü ðîê³â „çàðàç æå, ìàõîì” îïèíèëàñÿ „ñåðåä ïåðåñòàðê³â, ïåðåá³ðö³â, ÿêèì óæå çàñü ãðåáóâàòè òèì, ùî íå äî ëþáîâè” (ñ. 106). ³äïîâ³äü ïàíîòöÿ, „ùî Áîã áà÷èâ Êà¿íà, ÿêèé â³í º, îòî é ó÷èíèâ ñïèò éîãî ãîðäèí³, ïîíèçèâøè â î÷àõ áðàòà éîãî” (ñ. 110), îäíàê, íå çàäîâîëüíèëà ä³â÷èíè. Äîï³ðó ç âóñò äèÿâîëà, ÿêîìó ñòàëà çà æ³íêó, ïî÷óëà òå, ùî õîò³ëà: „ùî ò³ëüêè í³ê÷åìíèì ñâî¿ì ñòâîð³ííÿì Â³í ³ ïðèÿº, ò³ëüêè âáîã³ äóõîì éîìó ëþá³ [ïîð.: „Áëàæåíí³ óáîã³ äóõîì, áî ¿õíº Öàðñòâî Íåáåñíå” – Ìò. 5: 3 – ². Á.], à íàéë³ïøèõ ³ íàéäóæ÷èõ, íàéâèáîðí³øèõ, ÿê ä³àìàíòè â çåìí³é êîðîí³, – çíàé ãîíèòü, ³ ïîíèæóº, ³ òàâðîì ïðîêë³ííèì íàçíà÷óº îä ìàëèõ ñâî¿õ” (ñ. 116). ³äòàê ³íäèâ³äóàëüí³ñòü ãåðî¿í³ îñòàòî÷íî ïîãëèíàºòüñÿ ò³ííþ á³áë³éíîãî ïåðøîâáèâö³, ³ êîëè çíàâ³ñí³ëà Ãàííóñÿ ïî ñòðàò³ ñåñòðè ïîâåðòàºòüñÿ äîäîìó, íà çàïèòàííÿ áàòüêà („à Îëåíêà æ äå”) ç ¿¿ âóñò ïàäຠÊà¿íîâà â³äïîâ³äü (“à çâ³äêè ÿ çíàþ, [...] àáî ÿ ¿é ñòîðîæà?..” – ñ. 119, ïîð.: 1 Ì. 4: 9). Ó çàãàëüíîõóäîæíüîìó êîíòåêñò³ Êàçêè ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó âèÿâëÿºòüñÿ, ùî ³íäèâ³äóàëüí³ñòü ãîëîâíî¿ ãåðî¿í³ îáòÿæåíà ÷èñëåííèìè êîíôë³êòàìè, ïî÷èíàþ÷è â³ä âóçüêîïîáóòîâèõ, ïåðåäóñ³ì ðîäèííîñîö³àëüíèõ (ç ñåñòðîþ é áàòüêîì, à òàêîæ ç îäíîñåëüöÿìè), ³ ê³í÷àþ÷è íà øèðîêî ñâ³òîãëÿäíèõ (ç ïàòð³àðõàëüíîþ ñèñòåìîþ ö³ííîñòåé ³ íàâ³òü ç ñàìèì Áîãîì, êîòðèé ¿¿ îñâÿ÷óº). Ñåðåä ³íøèõ íà îñîáëèâó óâàãó çàñëóãîâóº òîé âíóòð³øí³é, ïñèõîëîã³÷íèé êîíôë³êò ó äóø³ ãåðî¿í³, ùî îáóìîâëþºòüñÿ ñêëàäíèì ïëåòèâîì ìàòåðèíñüêîãî é áàòüê³âñüêîãî êîìïëåêñ³â ¿¿ ïàòð³àðõàëüíîãî ðîäó. Âî³ñòèíó, „âîðîãè ÷îëîâ³êîâ³ – äîìàøí³ éîãî!” (Ìò. 10: 36). Òàê, ãëèáèííîïñèõîëîã³÷íå êîð³ííÿ òðàãå䳿 ñÿãຠíåïðîñòèõ ñòîñóíê³â ìàòåð³ Ìàð³¿ ç ¿¿ áàòüêîì, ÿêèé ìàâ ñâ³é ïîãëÿä íà òå, ùî º äîáðèì äëÿ éîãî äî÷êè, é íå äîçâîëèâ ¿é âèéòè çàì³æ çà òîãî, ç êèì âîíà êîõàëàñÿ. Ö³º¿ îáðàçè Ìàð³ÿ íå âèáà÷èëà áàòüêîâ³ íàâ³òü ïî éîãî ñìåðò³, ùî êèíóëî ôàòàëüíó ò³íü íå ò³ëüêè íà ¿¿ âëàñíó çìàðíîâàíó äîëþ, à é íà æèòòÿ ¿¿ ðîäèíè, çáóäîâàíî¿ ç íåëþáîì íà çëî áàòüêîâ³ – ùîá çíàâ. ² òîìó êîæåí ç ÷ëåí³â ö³º¿ ðîäèíè ïî-ñâîºìó ñòàâ çàêëàäíèêîì: ÷åðåç òå ïåêëî ðîçïà÷ó é êðèâäè, ùî éîãî âñå æèòòÿ íîñèëà â ñîá³ Ìàð³ÿ, ÷îëîâ³ê,

28

Irena Betko

êîòðèé ùèðî ¿¿ êîõàâ, íå äî÷åêàâñÿ â³ä íå¿ í³ ëþáîâ³, àí³ ïîâíî¿ õàòè ä³òåé, ïðî ÿêèõ ïðèñòðàñíî ìð³ÿâ, òîä³ ÿê äðóãà äî÷êà Îëåíêà áóëà „âñå’äíî ùî êèíóòà Âàñèëåâ³ íà â³ä÷³ïíîãî” (c. 76). Àëå íàéá³ëüøó êàðó çà ãð³õè Ìà𳿠ïàðàäîêñàëüíèì ÷èíîì ïîíåñëà ñàìå ¿¿ óëþáëåíà äî÷êà Ãàííóñÿ, ÿêà ³ îᒺêòèâíî, ³ ñóᒺêòèâíî ìàëà ç ëèõâîþ êîìïåíñóâàòè âñå, ÷îãî ëèõà äîëÿ ïîçáàâèëà ¿¿ ìàò³ð. Ïåðåäóñ³ì íåâèðàçíî ï³ääàºòüñÿ ñóìí³âó áàòüê³âñòâî Âàñèëÿ, áî ïî íåâäàëîìó ñâàòàííþ Ìàð³ÿ òàéêîìà îäèí ëèø ðàç ç³éøëàñÿ „ç íåñóäæåíèì äðóãîì”, à Ãàííà-ïàííà çðîñòàëà „ìàìèíîþ äî÷êîþ, àâæåæ ïàê ìàìèíîþ, áî ÷è¿ á áè÷êè íå ñêàêàëè, à òåëÿòêî íàøå, é áàòüêî ëèø òîä³ âàæèòü, êîëè ìàòè íà òå äîçâîëèòü” (ñ. 74–75). Âò³ì, ó ñâîºìó ìàòåðèíñüêîìó åãîöåíòðèçì³, ùî çîâí³ áóâ äåêëàðîâàíèé ÿê æåðòîâíà ëþáîâ, Ìàð³ÿ ôàêòè÷íî ñòàëà æèòè äî÷÷èíèì æèòòÿì, íà÷å ñâî¿ì âëàñíèì. Ïðî öå âèðàçíî ñâ³ä÷èòü íàñòóïíà ¿¿ ôàíòàç³ÿ: „ïîïåðåäó â óÿâ³ ñòåëèëàñÿ ãîðîá³æíà, ìîâ ïî ïðîìåíþ, ñîíÿ÷íà ñòåæêà, àæ ó ãîëîâ³ ëîñêîòíî ïàìîðî÷èëîñÿ [...] ïî ò³é ñòåæö³ ñòóïàëà Ãàííóñÿ, é ö³ëèé ñâ³ò çàãëÿäàâñÿ íà ¿¿ âðîäó é êíÿæó ïîñòàâó, à õòî æ òî òàì òàêèé ïðèòóëèâñÿ ççàäó? – áà, ÷è íå çíàºòå, òà òî æ ¿¿ ìàòè, – àâæåæ, ñòàòå÷íî êèâຠÌàð³ÿ, òàêîæ óñÿ â ñð³áë³-çëîò³, ïàâîþ âèïëèâàþ÷è íàïåðåä” (ñ. 83–84). Âò³ì, íåùàñëèâà ìàòè íå ìîæå âèõîâàòè ùàñëèâî¿ äî÷êè, ÿêèõ áè ÷àð³âíèõ êàçîê ¿é íå îïîâ³äàëà, áî ðàçîì ç ïàëêîþ ëþáîâ’þ íåîäì³ííî ïåðåäàñòü äèòèí³ é ñâî¿ íåðîçâ’ÿçàí³ ïðîáëåìè (äóøåâí³ é äóõîâí³) òà íåïîäîëàí³ êîíôë³êòè (âíóòð³øí³ é çîâí³øí³). ² òî âëàñíå „Ìàìà Ìàð³ÿ” íåñâ³äîìî ñòàëà äëÿ ñâ íàä æèòòÿ êîõàíî¿ ïåðâ³ñòêè îäíèì ³ç äæåðåë îò³º¿ âåëèêî¿ ñïîêóñè „íå ïî ò³ëó, à ïî äóõó”, ïåðåä ÿêîþ ñâîãî ÷àñó çàñòåð³ãàëà ïðî÷àíêà, àäæå: „Ùî ò³ëüêè çâ’ÿæåòå íà çåìë³, çâ’ÿçàíå áóäå íà íåá³, ³ ùî ò³ëüêè ðîçâ’ÿæåòå íà çåìë³, ðîçâ’ÿçàíå áóäå íà íå᳔ (Ìò. 18: 18). „Ìàòåðèíñüêèé” ï³äòåêñò ðîçãëÿäóâàíîãî òâîðó, çäàºòüñÿ, ìîæå ìàòè ùå ïðèíàéìí³ îäíå âåëüìè ñèìâîë³÷íå ïðî÷èòàííÿ, ùî ñÿãຠãëèáèí ïñèõîëî㳿 òâîð÷îñò³ é óÿâíþºòüñÿ ÿê ïðèõîâàíà ïîëåì³êà ïðîâ³äíî¿ ïðåäñòàâíèö³ ë³òåðàòóðè íîâî¿ õâèë³ ç ïåðøîðÿäíîþ ïîñòàòòþ ïîêîë³ííÿ ø³ñòäåñÿòíèê³â, „ÿêó çà æèòòÿ çâàíî „ãåí³àëüíîþ”17. Òàê, ïîñòìîäåðíà „³íòåëåêòóàëüíà êàçêà”, êð³ì âèùåçãàäàíîãî â³ðøà Êîñòåíêî Êàëèíîâà ñîï³ëêà, ó ïåâíèé ñïîñ³á òàêîæ êîíòåêñòóàë³çóºòüñÿ ç ¿¿ ³ñòîðè÷íèì ðîìàíîì ó â³ðøàõ Ìàðóñÿ ×óðàé, êóëüòîâèì òåêñòîì äîáè ï³çíüîãî ñîöðåàë³çìó. 17

Äèâ.: Î. Çàáóæêî, Çà ùî ìè ëþáèìî Ëåñþ? Óêðà¿íñüêà æ³íêà ÿê êóëüòóðíèé ãåðîé: Ñòàòü ³ ò³ëåñí³ñòü, [â:] Ãåíäåðíà ïåðñïåêòèâà, óïîðÿä. Â. Àãåºâà, Êè¿â 2004, ñ. 48.

Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó”...

29

Îáèäâà òâîðè âîñêðåøàþòü, ïî÷àñòè íàâ³òü ñòèë³ñòè÷íî, çáëèæåí³ â ÷àñ³ åïîõè ³ñòîðè÷íîãî ìèíóëîãî Óêðà¿íè – â³äïîâ³äíî ïåð³îä íàö³îíàëüíîâèçâîëüíî¿ â³éíè ï³ä ïðîâîäèì Áîãäàíà Õìåëüíèöüêîãî é äîáó Ãåòüìàíùèíè; îáèäâà ñïîâíåí³ ïàëêîãî ïàôîñó ïðîòèñòàâëåííÿ âèùî¿ ïðàâäè (òàê, ÿê ¿¿ ðîçóì³þòü àâòîðêè) ëþäñüê³é êðèâä³. Êîñòåíêî „ðåñòàâðóº” ñòîð³íêè äîêóìåíò³â íåïðàâåäíîãî ñóäà íàä Ìàðóñåþ, ÿê³, íå âèêëþ÷åíî, ìîãëè çàãèíóòè âë³òêó 1658 ð. ï³ä ÷àñ ïîæåæ³ ó Ïîëòàâ³18, òîä³ ÿê Çàáóæêî íå ìåíø ïðèíöèïîâî, ïîñë³äîâíî é ñï³â÷óòëèâî â³äñòîþº ïîçèö³þ Ãàííóñ³ (âåëèêîþ ì³ðîþ æåðòîâíó) íà òîìó ñóä³, ùî ÷èíèòü íàä íåþ ïàòð³àðõàëüíà òðàäèö³ÿ. Ïàðàëåë³ ì³æ ïðîòàãîí³ñòêàìè îáîõ òâîð³â òàêîæ äîñèòü âèðàçí³: îáèäâ³ º îñîáèñòîñòÿìè íåïåðåñ³÷íèìè â óñ³õ â³äíîøåííÿõ, îáîì áîë³ñíî äîêó÷ຠ¿õ íåäîëóãå ñ³ëüñüêå îòî÷åííÿ, çðåøòîþ, îáîº ñòàþòü óáèâöÿìè: Ãàííóñÿ – ñâ ñåñòðè, Ìàðóñÿ – êîõàíîãî Ãðèöÿ, êîòðèé ó äèòèíñòâ³ áóâ ¿é ÿê áðàò. Ðàçîì ç òèì ãåðî¿íÿ Çàáóæêî â áàãàòüîõ â³äíîøåííÿõ ïðîòèñòàâëåíà ãåðî¿í³ Êîñòåíêî: ÿêùî Ìàðóñÿ ×óðàé ïîñë³äîâíî âèïðàâäîâóºòüñÿ, àïîëîãåòèçóºòüñÿ, ãåðî¿çóºòüñÿ ³ íàâ³òü ñàêðàë³çóºòüñÿ 19 , òî Ãàííà-ïàííà çìàëüîâóºòüñÿ ÿê ïîñòàòü ïðèíöèïîâî àìá³âàëåíòíà. ² âëàñíå öÿ àìá³âàëåíòí³ñòü òàê ÷è ³íàêøå çáèâຠç ïàíòåëèêó äîñë³äíèê³â, êîòð³ íåñâ³äîìî ïðàãíóòü ³íòåðïðåòóâàòè äàíó ïîñòàòü îäíîçíà÷íî: àáî ïåðåâàæíî ïîçèòèâíî (Àãåºâà, Ñêóðàò³âñüêèé, Ãóíäîðîâà), àáî âèêëþ÷íî íåãàòèâíî (Çáîðîâñüêà). Òàêîæ íà òë³ àðõåòèïàëüíî-âñåïåðåìàãàþ÷îãî ïîåòè÷íîãî ãåí³ÿ Ìàðóñ³ ×óðàé âèðàçíèì äèñîíàíñîì çâó÷èòü ï³ñíÿ êàëèíîâî¿ ñîï³ëêè, ÿêî¿ Ãàííàïàííà „äî÷åêàëàñü” â³ä ñâîãî „êíÿçÿ”, ³ òàê ñàìî â ¿¿ ïðèíöèïîâîìó íåáàæàíí³, à ï³çí³øå â íåìîæëèâîñò³ éòè äî ìîíàñòèðÿ â³äëóíþþòü ìîòèâè Ìàðóñèíî¿ ïðîù³ äî Êèºâî-Ïå÷åðñüêî¿ Ëàâðè. Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Çàáóæêî º òâîðîì âíóòð³øíüî êîíôë³êòíèì. Ìèñòåöüêî-ô³ëîñîôñüêèé àíàë³ç ïîêàçîâèõ ïàðàäèãì ïàòð³àðõàëüíî¿ êóëüòóðè äîêîíóºòüñÿ ïèñüìåííèöåþ â êîíòåêñò³ â³ä÷àéäóøíîãî îïîðó ñïåöèô³÷íîãî õóäîæíüîãî ìàòåð³àëó, ùî âò³ëþºòüñÿ ñïîñîáîì âçàºìíîãî íàêëàäàííÿ ñòàðî- é íîâîçàâ³òí³õ êîë³ç³é íà êîë³ç³¿ óêðà¿íñüêîãî êàçêîâîãî ôîëüêëîðó (ç óðàõóâàííÿì äåÿêèõ àñïåêò³â íàö³îíàëüíîãî ³ ñâ³òîâîãî êðàñíîãî ïèñüìåíñòâà). Âæå ñàì çàäóì òâîðó ÷ðåâàòèé òðàãå䳺þ: ìîæíà 18 Äèâ.: Ë. Êîñòåíêî, ßêáè çíàéøëàñü íåîïàëèìà êíèãà. Ðîçä³ë ïåðøèé, [â:] Eadem, Ìàðóñÿ ×óðàé: ²ñòîðè÷íèé ðîìàí ó â³ðøàõ, Êè¿â 1990, ñ. 5–28. 19 Çâåðí³ìî óâàãó, çîêðåìà, íà ñèìâîë³êó äàðóíêó, ùî éîãî Ìàðóñÿ ï³ä ÷àñ ïðîù³ ä³ñòຠâ³ä ìàíäð³âíîãî äÿêà ïåðåä éîãî çíèêíåííÿì: öå íå ùî ³íøå, ÿê „â ÷åðâîí³ êâ³òè õóñòî÷êà òåðíîâà” (³bidem, ñ. 127) – ñâîºð³äíèé „æ³íî÷èé” åêâ³âàëåíò òåðíîâîãî â³íöÿ.

30

Irena Betko

ñêàçàòè, ïîñëóãîâóþ÷èñü ïðîìîâèñòèì îêðåñëåííÿì êëàñèêà, ùî íà ñâî¿é äîðîç³ äî ñïðàâæíüîãî ïåêëà ïðîòàãîí³ñòêà ïðîõîäèòü ÷åðåç óñ³ ïåêåëüí³ êîëà „³ä³îòèçìó ñ³ëüñüêîãî æèòòÿ”. Äîêîð³ííî ïåðåîñìèñëþþ÷è îäíîïëîùèííó ôîëüêëîðíó ôàáóëó, ïèñüìåííèöÿ çàãëèáëþºòüñÿ ó íàéòåìí³ø³ çàêàìàðêè êîëåêòèâíîãî íåñâ³äîìîãî, óÿâíþþ÷è ïðèìõëèâå àðõåòèïàëüíå ñïëåòåííÿ äîáðà ³ çëà, ñàêðàëüíîãî ³ ïðîôàííîãî, à òàêîæ ñìèñëó é àáñóðäó â öàðèí³ ëþäñüêî¿ äóø³. Streszczenie Mikropowieœæ-parabola Oksany Zabu¿ko „Baœñ o fujarce kalinowej” – problem genetyczno-intertekstualnego t³a artystycznych poszukiwañ pisarki W artykule podjêto próbê okreœlenia najwa¿niejszych wskaŸników genetyczno-intertekstualnego kontekstu rozpatrywanego utworu. W swoich poszukiwaniach artystycznych Oksana Zabu¿ko zwraca siê do motywów znanych ze Starego i Nowego Testamentu, do w¹tków folkloru ukraiñskiego itd. Centralne postacie tej filozoficznej baœni nawi¹zuj¹ tak¿e do archetypów cienia i persony Jungowskiej psychologii g³êbi. Na szczególn¹ uwagê zas³uguje ukryta polemika Zabu¿ko z Lin¹ Kostenko.

Summary The long short story parable by Oksana Zabuzhko „A fairy tale about the cranberry pipe” – the problem of the genetic-intertextual fundament of the writer’s artistic search The article is devoted to the analysis of the genetic-intertekstual kontext of this Zabuzhko’s tale, in wich writer does her artistic search. Zabuzhko uses the motives of Old and New Testament, the subjects of Ukrainian folklore and so on. Also the protagonists of this philosophical tale may be interpretated as the archetypes of the Shadow and of the Person (in the context of the psychology of depth by Carl Gustav Jung). The particular importance has the hidden polemic between Zabuzhko and Lina Kostenko.

UWM w Olsztynie

Paj¹k w folklorze wiejskim Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 31 ISSN 1427-549X

Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska Bydgoszcz

Paj¹k w folklorze rosyjskim* W wierzeniach tradycyjnych paj¹k (ìèçãèðü, ïàóê) kojarzony by³ z istot¹ ³¹cz¹c¹ w sobie w³aœciwoœci kreacyjne, tzn. cechy prz¹dki (wysnuwa niæ z w³asnego cia³a) i tkacza (wyplata sieæ), oraz destrukcyjne (zabójca much). Jego wizerunek pojawia³ siê w folklorze rosyjskim raczej rzadko. W zbiorze bajek Aleksandra Afanasjewa zamieszczono tylko dwa takie utwory, przy czym za pierwowzór obu tekstów uznano ¿artobliwe pieœni1. Dok³adna interpretacja folklorystycznego wizerunku paj¹ka wymaga odwo³ania siê do innych przekazów twórczoœci ludowej zwi¹zanych z t¹ postaci¹ lub jej atrybutami. Ludowe pogl¹dy na temat paj¹ka, jak twierdzi Aleksander Gura w monografii dotycz¹cej symboliki zwierz¹t w tradycji s³owiañskiej2, nie s¹ jednorodne i ³¹cz¹ sprzeczne s¹dy. Teksty folklorystyczne o wtórnej chrzeœcijañskiej etiologii ukazywa³y paj¹ka jako postaæ pozytywn¹, najczêœciej obroñcê Œwiêtej Rodziny, ukrywaj¹cego za swoj¹ pajêczyn¹ uciekinierów w drodze do Egiptu. Ale jednoczeœnie podobne teksty ludowe, równie¿ o genezie chrzeœcijañskiej, przedstawia³y negatywny obraz paj¹ka jako trikstera, który k³amliwie donosi³ Bogu, jakoby ludzie nie szanowali chleba3 albo wystêpowa³ przeciwko Matce Boskiej, oplataj¹c j¹ pajêczyn¹ i chwal¹c siê, ¿e przêdzie cieniej ni¿ Bogurodzica. Opowieœci takie by³y zapewne prób¹ znalezienia chrzeœcijañskich uzasadnieñ dla tradycyjnych nakazów b¹dŸ zakazów zabijania paj¹ków4. Jednym z takich nakazów by³o * Niniejszy tekst stanowi fragment rozprawy doktorskiej na temat mitologemu nici w tradycyjnym folklorze rosyjskim, której obrona odby³a siê w roku 2007 na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. 1 Tezê o takiej genezie przedstawiono w uwagach do tekstów bajek rosyjskich zebranych przez A. Afanasjewa: Íàðîäíûå ðóññêèå ñêàçêè À.Í. Àôàíàñüåâà â òðåõ òîìàõ, ïîäãîò. Ë.Ã. Áàãàð è Í.Â. Íîâèêîâ, ò. I, Ìîñêâà 1985, s. 458 (dalej skrót: Af.) Wed³ug katalogu bajek rosyjskich, opartego na systemie A. Aarnego, bajki o paj¹ku pojawiaj¹ siê tylko w zbiorze A. Afanasjewa. Zob. Í.È. Àíäðååâ, Óêàçàòåëü ñêàçî÷íûõ ñþæåòîâ ïî ñèñòåìå Ààðíå, Ëåíèíãðàä 1929, nr 283. 2 À.Â. Ãóðà, Ñèìâîëèêà æèâîòíûõ â ñëàâÿíñêîé íàðîäíîé òðàäèöèè, Ìîñêâà 1997, s. 504–509. Por. tak¿e: P. Kowalski, Leksykon: znaki œwiata. Omen, przes¹d, znaczenie, Warszawa–Wroc³aw 1998, s. 412–414. 3 J.S. Wasilewski, Tabu a paradygmaty etnologii, Warszawa 1989, s. 190. 4 À.Â. Ãóðà, op. cit., s. 504.

32

Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska

têpienie paj¹ków m.in. z powodu jadowitoœci wyra¿aj¹cej siê poprzez polowanie na muchy. Zabijaj¹c paj¹ka, tkaj¹cego przeciwnika Boga, mo¿na by³o – wedle ludowego przys³owia – zyskaæ odpuszczenie 40 grzechów: „Ìèçãèðÿ óáüåøü – ñîðîê ãðåõîâ èçáóäåøü”5. Ale w niektórych rejonach S³owiañszczyzny, na przyk³ad na Polesiu, zakazywano zabijania paj¹ków, motywuj¹c to ich demiurgiczn¹ funkcj¹6. I w³aœnie taka pozytywna przedchrzeœcijañska ocena przewa¿a³a w folklorze rosyjskim. Popularn¹ s³owiañsk¹ ozdob¹ bo¿onarodzeniow¹ by³y s³omiane paj¹ki podwieszane pod sufitem jako symbol Demiurga-Tkacza. Ozdoby te nazywano m.in. „œwiatem”, co wskazywaæ mog³o na kojarzenie pajêczyny ze struktur¹ kosmicznej tkaniny, a koncentrycznego uk³adu pajêczych nici z centryczn¹ budow¹ Kosmosu. Szczêœcie zapewniaæ mia³y te¿ paj¹ki zawieszane pod sufitem w czasie wesela, pojmowanego w kulturze tradycyjnej jako pocz¹tek nowego ¿ycia. Wykonywano je z nici ozdobionych kolorowymi s³omkami i papierkami, przytwierdzano w centralnym punkcie sufitu, a w kierunku k¹tów przeci¹gano nici7. W ten sposób tworzono symboliczny niebosk³on nad nowo powstaj¹cym mikrokosmosem – rodzin¹. Nieprzypadkowo w rosyjskich zagadkach ludowych, wykorzystuj¹cych system tzw. s³ów podstawionych8, zamiennikiem paj¹ka (poszukiwanej odpowiedzi), zastêpuj¹cym bezpoœrednie nazwanie zaszyfrowanej informacji, by³ tkacz pracuj¹cy bez warsztatu i r¹k: „À êòî òêåò áåç ñòàíêà è ðóê?”9. Metaforycznym obrazem sieci pajêczej by³o w zagadkach sito uszyte równie¿ bez pomocy r¹k i zawieszone pod sufitem: „Íà ïîòîëêå,  óãîëêå, Âèñèò ñèòî, Íå ðóêàìè øèòî” (Zag. nr 1773). W tym enigmatycznym opisie podkreœlony zosta³ zwi¹zek paj¹ka i jego sieci z najwy¿sz¹ w sensie topograficznym czêœci¹ pomieszczenia – sufitem, choæ pajêcze sieci znaleŸæ mo¿na w ka¿dym zak¹tku chaty, równie¿ nad pod³og¹. W innej zagadce o paj¹ku, zbudowanej na metaforze wykorzystuj¹cej obraz zamiataj¹cego starca, zaakcentowano zwi¹zek poszukiwanej odpowiedzi z ãîðíèöåé: „Ñòàðèê ìåòåò ïî ãîðíèöå, Ìåòëû ñòîÿò ïî îêîëèöå” (Zag. nr 1772). Ãîðíèöà to pomieszczenie, które ze wzglêdu na w³aœciwoœci zabudowy gospodarstw rosyjskich10 interpretowaæ mo¿na jako miejsce 5 6 7 8

Â. Äàëü, Ïîñëîâèöû ðóññêîãî íàðîäà, Ìîñêâà 1957, s. 948 (dalej skrót: Pos³.). À.Â. Ãóðà, op. cit., s. 505. Å.Í. Åëåîíñêàÿ, Ñêàçêà, çàãîâîð è êîëäîâñòâî â Ðîññèè, Ìîñêâà 1994, s. 201. Okreœlenie wprowadzone przez W. Anikina, patrz: Â.Ï. Àíèêèí, Þ.Ã. Êðóãëîâ, Ðóññêîå íàðîäíîå ïîýòè÷åñêîå òâîð÷åñòâî, Ëåíèíãðàä 1983, s. 105. 9 Çàãàäêè ðóññêîãî íàðîäà. Ñáîðíèê çàãàäîê, ïðèò÷, è çàäà÷, ñîñò. Ä.Í. Ñàäîâíèêîâ, Ìîñêâà 1995, nr 1770 (dalej skrót: Zag.). 10 Ðóññêèé íàðîä, åãî îáû÷àè, îáðÿäû, ïðåäàíèÿ, ñóåâåðèÿ è ïîýçèÿ, ñîáð. Ì. Çàáûëèíûì, Ìîñêâà 1880, Ðåïðèíòíîå âîñïðîèçâåäåíèå: Ñèìôåðîïîëü 1992, s. 455.

Paj¹k w folklorze wiejskim

33

najwy¿sze w sensie topograficznym, tzn. na piêtrze, lub te¿ najwy¿sze w sensie semantycznym, tzn. czysta, odœwiêtna czêœæ izby, sakralne centrum domu, w którym dokonywa³y siê najwa¿niejsze wydarzenia rodzinne11. Paj¹k w œwiadomoœci ludowej wi¹zany by³ wiêc ze stref¹ sacrum ze wzglêdu na kosmogoniczn¹ specyfikê czynnoœci tkania/przêdzenia oraz lokalizacjê w najwy¿szej czêœci domu – kopii œwiata12. Zapewne z takich wyobra¿eñ zrodzi³ siê obyczaj przenoszenia do nowej chaty starej pajêczyny – symbolu mikrokosmosu, za jaki uwa¿ano rodzinê13. Niæ, umo¿liwiaj¹ca paj¹kowi przemieszczanie siê we wszystkich kierunkach, nadawa³a siê tak¿e do pe³nienia roli ³¹cznika miêdzy strefami œwiata. W ko³ysankach na przyk³ad po nitce/pajêczynie/sznurze schodzi³y do usypianego dziecka z zaœwiatów sen i drzemka: Áàþ-áàþøêè-áàþ, Ñïè, êàê ó áîãà â ðàþ! Ñîí èäåò ïî ëàâîöêå, Äðåìà ïî ëóöêàì, Ïî âåðåâîöêàì. Òû uäu-êîñÿ, äðåìà, Ïðÿìî Âàíå íà ãëàçà;

Ñîí øåë ïî íèòêå, Äðåìà ïî ïàóòèíêå, Íèòêà óðâàëàñü, Ïàóòèíêà ïðîðâàëàñü. Ñîí äà äðåìà Ïàëè Âàíå íà ãëàçà Ñïè, Âàíÿ, ïîêðåï÷å, Ïîêðåï÷å ñïè, Äðóãèõ íå áóäè.14

W anegdotach ludowych sznur z pajêczyny by³ œrodkiem przemieszczania siê z nieba na ziemiê. Na przyk³ad zaradny ch³op, któremu uda³o siê dojœæ do nieba dziêki gigantycznym pêdom grochu, wykorzysta³ jako drogê powrotn¹ sznur wypleciony z pajêczyny unosz¹cej siê w powietrzu w okresie tzw. babiego lata: Íà÷àë ñîáèðàòü ïàóòèíó, ÷òî ëåòàåò ëåòîì ïî âîçäóõó; ñîáðàë ïàóòèíó è ñâèë âåðåâî÷êó; çàöåïèë ýòó âåðåâî÷êó çà êðàé íåáà è ñòàë ñïóñêàòüñÿ (Af. nr 420).

11 Ë.Ã. Íåâñêàÿ, Ñåìàíòèêà äîìà è ñìåæíûõ ïðåäñòàâëåíèé â ïîãðåáàëüíîì ôîëüêëîðå, [w:] Áàëòî-ñëàâÿíñêèå èññëåäîâàíèÿ 1981, Ìîñêâà 1982, s. 115. 12 Znacz¹cy jest tak¿e fakt, i¿ – jak podaje A. Gura – jedwabnika snuj¹cego nici, podobnie jak paj¹ka, lud wyró¿nia³ spoœród innych robaków, uznaj¹c go za stworzenie czyste: À.Â. Ãóðà, op. cit., s. 347. We wspó³czesnym folklorze polskim zachowa³y siê wierzenia wskazuj¹ce na uto¿samianie nici pajêczych i w³ókien lnu – w czasie wielkiego postu nie obmiatano pajêczyn, wierz¹c, ¿e im s¹ one d³u¿sze, tym wy¿szy urodzi siê len. Szerzej patrz: S. Niebrzegowska, Przestrach od przestrachu. Roœliny w ludowych przekazach ustnych, Lublin 2000, s. 234. 13 Í.À. Êðèíè÷íàÿ, Íèòü æèçíè. Ðåìèíèñöåíöèè îáðàçîâ áîæåñòâ ñóäüáû â ìèôîëîãèè è ôîëüêëîðå, îáðÿäàõ è âåðîâàíèÿõ, Ïåòðîçàâîäñê 1995, s. 26. 14 Ïîòåøêè. Ñ÷èòàëêè. Íåáûëèöû, ñîñò., âñòóï. ñòàòüÿ è êîììåíò. À.Í. Ìàðòûíîâà, Ìîñêâà 1989, nr 18 i 20.

34

Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska

Przedstawione ludowe skojarzenia pozwalaj¹ okreœliæ genezê wizerunku paj¹ka zachowanego w bajkach ludowych. Jeden z wariantów bajki Paj¹k ze zbioru Aleksandra Afanasjewa oparty zosta³ na motywie zwyciêstwa paj¹ka nad muchami i komarami. Paj¹k-tkacz pojawi³ siê w chwili kryzysu, by podstêpnie zwalczyæ mêcz¹ce ludzi owady:  ñòàðû ãîäû, â ñòàðîïðåæíèå, â êðàñíó â¸ñíó, â òåïëûå ëåòà ñäåëàëàñü òàêàÿ ñîìîðîòà, â ìèðå òÿãîòà: ñòàëè ïðîÿâëÿòüñÿ êîìàðû äà ìîøêè, ëþäåé êóñàòü, ãîðÿ÷óþ êðîâü ïðîïóñêàòü. Ïðîÿâèëñÿ ìèçãèðú, óäàëîé äîáðûé ìîëîäåö, ñòàë íîæêàìè òðÿñòè äà ìåð¸æêè ïëåñòè, ñòàâèòü íà ïóòè, íà äîðîæêè, êóäà ëåòàþò êîìàðû äà ìîøêè (Af. t. I, nr 85).

Realistyczny obraz ³owcy much posiada³ w folklorze g³êbokie mitologiczne korzenie. Muchy i komary uznawano za stworzenia nieczyste, nêkaj¹ce ludzi i zwierzêta. Wszystkie owady, poza pszczo³¹ i bo¿¹ krówk¹, postrzegane by³y jako istoty chtoniczne, a ich pochodzenie wi¹zano z przeciwnikiem Gromow³adcy15. Na ¿¹danie paj¹ka jedna z bajkowych much zmusi³a owady do ucieczki, wykorzystuj¹c formu³y zaklêæ-zamawiañ odsy³aj¹cych choroby poza ludzk¹ ekumenê – pod zgni³e pnie czy k³ody osiki16: „Îé åñè âû, êîìàðû è ìîøêè! Óáèðàéòåñü ïîä îñèíîâî êîðèùå: ïðîÿâèëñÿ ìèçãèðü, ñòàë íîæêàìè òðÿñòè, ìåð¸æêè ïëåñòè, ñòàâèòü íà ïóòè, íà äîðîæêè, êóäû ëåòàþò êîìàðû äà ìîøêè; âñåõ èçëîâèò!” Îíè ïîëåòåëè, çàáèëèñü ïîä îñèíîâî êîðèùå, ëåæàò ÿêî ìåðòâû (Af. nr 85); Ïîäèòå âû â òåìíûå ëåñà, íà ãíèëûå êîëîäû, è äî ñåãî ðàáà Áîæüåãî (èìÿ) âàì äåëà íåò 17; […] â äðåìó÷èå áîëîòà, â ïåíüÿ, â êîëîäüÿ, â ãîðüêó îñèíó18. 15 Á.À. Óñïåíñêèé, Ôèëîëîãè÷åñêèå ðàçûñêàíèÿ â îáëàñòè ñëàâÿíñêèõ äðåâíîñòåé, Ìîñêâà, 1982, s. 86. W obrazach niektórych owadów zwi¹zek z si³¹ nieczyst¹ jest eksponowany w nazwie. Wa¿ka, w przeciwieñstwie do bo¿ej krówki (áîæüÿ êîðîâêà), okreœlana jest jako wierzchowiec diab³a – „koza czorta” lub „koñ czorta”, jej rosyjskie okreœlenie ñòðåêîçà ³¹czone jest ze s³owami Ñòðè (áîã) i êîçà, ang. dragon-fly oznacza dos³ownie ‘mucha smoka’. Ìèôû íàðîäîâ ìèðà. Ýíöèêëîïåäèÿ, ãëàâ. ðåä. Ñ.À. Òîêàðåâ, ò. I, Ìîñêâà 1987. 16 Por. uwagi W. Korszunkowa o wp³ywie tekstów zamawiañ na dzieciêcie rymowanki: Â.À. Êîðøóíêîâ, Ìèôîðèòóàëüíûå îñíîâû âîñòî÷íîñëàâÿíñêîãî äåòñêîãî ôîëüêëîðà: Çàãîâîðíàÿ ôîðìóëà â ïîòåøêå „Ñîðîêà”, [online] . 17 Âåëèêîðóññêèå çàêëèíàíèÿ, ñîñò. Ò. Ãîðîâàÿ, Ìîñêâà 1998, s. 92. 18 Cyt. za: Ò.Í. Ñâåøíèêîâà, Î íåêîòîðûõ òèïàõ çàãîâîðíûõ ôîðìóë, [w:] Ìàëûå ôîðìû ôîëüêëîðà. Ñáîðíèê ïàìÿòè Ã.Ë.Ïåðìÿêîâà, ðåä. Å.Ì.Ìåëåòèíñêèé è äð., Ìîñêâà 1995, s. 127. Por. tak¿e okreœlenie wiedŸmy ïîäêîëîäíàÿ w bajce Bia³a kaczuszka: Ïîãóáèëà âàñ âåäüìà ñòàðàÿ, Âåäüìà ñòàðàÿ, çìåÿ ëþòàÿ, Çìåÿ ëþòàÿ, ïîäêîëîäíàÿ (Af. nr 265).

Paj¹k w folklorze wiejskim

35

Wp³yw zamawiañ na tekst bajki nie by³ przypadkowy. Paj¹k jako tkaczwybawca, który wprowadza porz¹dek, wystêpuje tu w roli analogicznej do Demiurga-Tkacza i znachora, wypêdzaj¹cego choroby na podobieñstwo Stwórcy. Owady z bajki o paj¹ku podzielone zosta³y na dwie kategorie: przeciwników – wys³anników zaœwiatów (muchy i komary) i mimowolnych pomocników zwi¹zanych z ludzkimi siedliskami (karaluch, œwierszcz, pluskwa). Bajkowy tkacz zwabi³ muchy i komary do pu³apki za poœrednictwem pomocników. Podstêpnie powiadomione przez pluskwê o znikniêciu niebezpieczeñstwa owady wysz³y spod osinowych korzeni i wpad³y prosto w pajêczynê. Insekty wykorzystane przez paj¹ka do realizacji fortelu têpiono zwykle jako szkodniki, ale w wierzeniach kojarzono je tak¿e z dobrobytem i dostatkiem, którego patronem w mitologii wschodnios³owiañskiej by³ pierwotnie Weles. Dlatego w przepowiedniach ludowych ich pojawienie zapowiada³o poprawê sytuacji: „Ïðóñàêè è òàðàêàíû ðàçìíîæàþòñÿ – ê äîáðó” (Pos³. s. 79); „×åðíûå òàðàêàíû çàâîäÿòñÿ – ê ïðèáûëè” (Pos³. s. 78). Na zwi¹zek owadów, przede wszystkim karaluchów i szczypawek, z Welesem wskazuje tak¿e ich metaforyczny zamiennik – byd³o. OdnaleŸæ go mo¿na m.in. w bajkach: Òóò ÿ, äîáðûé ìîëîäåö, òðîè ñóòêè ïðîëåæàë; íèêòî ìåíÿ íå çíàë, íå âèäàë, òîëüêî çíàëà-âèäàëà ìåíÿ ðîãàòàÿ ñêîòèíà – òàðàêàí äà æóæåëèöà (Af. nr 425)19;

w monologach weselnego dru¿by: Ïîæàëóé, ñâàòóøêî è ñâàõîíüêà, ê íîâîáðà÷íîìó êíÿçþ õëåáà êóøàòü; ó íàñ äâîð-îò ïîä îêîøêîì, à èçáà-òî ó âîðîò; ó íàñ-òî ðîãàòûå ñêîòèíû – òàðàêàí äà æóæåëèöà, à ìåäíûå-òî ïîñóäû – êðåñò äà ïóãîâèöà; à õëåáà-òî ó íàñ ïðî âàñ òðè ñóñåêà (Af., t. III, s. 405);

oraz w zagadkach, np. o pchle: Íè ñåñòü íà êîíüêà, Íè ïîãëàäèòü êîíüêà (Zag. nr 1752a, por. nr 1752).

Wszy, jako paso¿yty nierozerwalnie zwi¹zane z cia³em ¿ywego cz³owieka, uznawano za symbol si³ witalnych i bogactwa. W przepowiedniach i porzekad³ach rosyjskich uto¿samiano je z pieniêdzmi i szczêœliwym trafem: „Åñòü

19 Por. tak¿e tekst: Ñåâåðíûå ñêàçêè. Ñáîðíèê Í.Å. Îí÷óêîâà: â 2 êí., Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1908, ðåïðèíò Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1998, ks. 1, s. 134.

36

Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska

âîøü, à áóäåò è ãðîø; Ïî äâå âøè íà ùåïîòü”20. Te niezmiernie ¿ywotne stworzenia, g³ównie pch³y, karaluchy i szczypawki, ³¹czy³a – jak zauwa¿y³a Anna Brzozowska-Krajka – symbolika ruchu, odnowy ¿ycia21. Paj¹k, wykorzystuj¹cy przedstawicieli wrogiej mu kategorii do dzia³añ przeciwko sobie nawzajem, przedstawiony zosta³ jako pogromca si³ chtonicznych pos³uguj¹cy siê sprytem i tkackimi umiejêtnoœciami. Drugi wariant bajki Paj¹k, wzbogacony o motyw pogrzebu owadów, tak¿e opiewa³ zwyciêstwo ³owcy-tkacza nad owadami nêkaj¹cymi ludzi:  íûíåøíèå âðåìåíà ïðîÿâèëàñü íîâà ðîìîäà: êîìàðû, ìóõè ëåòàëè, â êðèíêàõ ìîëîêî áîëòàëè. Ìèçãèðü íà òî îñåðäèëñÿ, íà ñïèíó ëîæèëñÿ; íàñòàâèë ìåð¸æêè íà âñå ïóòè-äîðîæêè. Ëåòèò ïåñòðàÿ îñà, ÷åñòíàÿ âäîâà; ñâåðõó ïàëà, â ñåòü ïîïàëà. Ìèçãèðü ïîäñêî÷èë äà ãîëîâó îòðóáèë. Ñîáèðàëèñü êîìàðû äà ìóõè: êòî ïîïîì, êòî ñêóäåëüíèêîì, à êòî ïëàêàëüùèêîì; îòïåëè êîñòè, ïîëîæèëè â òðîøíè, ïîíåñëè òå êîñòè â ñåëî Êîìàðîâî (Af. nr 86).

W tradycji ludowej znany by³ obyczaj nazywany ïîõîðîíû íàñåêîìûõ. Polega³ on na symbolicznym têpieniu szkodników przez pogrzebanie w ma³ym pojemniku jednego lub kilku z nich. Jak stwierdzi³ Borys Uspienski, obyczaj ten by³ pog³osem pogrzebu mitycznego przeciwnika Gromow³adcy – Welesa22. W omawianym tekœcie ofiar¹ paj¹ka pad³a osa, owad ze wzglêdu na zdolnoœæ ¿¹dlenia zaliczany do tej samej grupy szkodników co komar. Motywy paj¹ka w twórczoœci ludowej pozwalaj¹ zinterpretowaæ jego wizerunek jako transformacjê archetypu mitycznego Demiurga-Tkacza. Tkanie – czynnoœæ dystynktywn¹ dla paj¹ka – postrzegano jako akt tworzenia, ustalania struktury Kosmosu. Walkê paj¹ka z insektami przedstawiano w bajkach na wzór dzia³añ Demiurga przywracaj¹cego prawid³owy porz¹dek w œwiecie. O zwi¹zku paj¹ka ze sfer¹ sacrum œwiadcz¹ tak¿e ludowe wyobra¿enia o pajêczej nici jako drodze z nieba na ziemiê.

20

Â.È. Äàëü, Òîëêîâûé ñëîâàðü æèâîãî âåëèêîðóññêîãî ÿçûêà, Ìîñêâà 1956. 21 A. Brzozowska-Krajka, Symbolika dobowego cyklu powszedniego w polskim folklorze tradycyjnym, Lublin 1994, s. 109. Autorka przytacza jako ilustracjê ¿artobliwe polskie po¿egnania wieczorne, w których przywo³anie pche³, karaluchów czy szczypawek mia³o zapewniæ zachowanie si³ witalnych w czasie nocy, uto¿samianej z czasow¹ œmierci¹, np.: „Dobranoc, pch³y na noc, a szczypawki do zabawki”; „Dobranoc, wszystkie pch³y na noc! A scypawki do zabawki, karaluchy pod poduchy, karakule na przytule”. 22 Á.À. Óñïåíñêèé, op. cit., s. 86

Paj¹k w folklorze wiejskim

37

Ðåçþìå Ïàóê â ðóññêîì ôîëüêëîðå Äàííàÿ ñòàòüÿ ÿâëÿåòñÿ ïîïûòêîé îáîáùèòü îïûò, ïîëó÷åííûé àâòîðîì â ïðîöåññå èññëåäîâàíèÿ èçîáðàæåíèé ïàóêà â ðóññêîì ôîëüêëîðå â êîíòåêñòå ìèôîëîãåìû íèòè. Àíàëèç íàðîäíîãî òâîð÷åñòâà îáíàðóæèâàåò ïîñòîÿííóþ ñâÿçü ïàóêà ñî ñôåðîé sacrum. Ïàóê, îáëàäàþùèé èñêóññòâîì òêàíüÿ è ñïîñîáíîñòüþ ê ïåðåäâèæåíèþ âî âñåõ íàïðàâëåíèÿõ, âûñòóïàåò â ñêàçêàõ â ðîëè ñïàñèòåëÿ.  ðåçóëüòàòå åãî ïîäâèãîâ â ìèðå âîçâðàùàåòñÿ ïîðÿäîê. Õðèñòèàíñêèå ýòèîëîãè÷åñêèå ëåãåíäû íåðåäêî èçîáðàæàþò ïàóêà êàê òðèêñòåðà, âûñòóïàþùåãî ïðîòèâ Áîãà.  öåëîì ðÿäå ôîëüêëîðíûõ òåêñòîâ ïàóòèíà ñëóæèò ïóòåâîäíîé èëè ñïàñèòåëüíîé íèòüþ, ñîåäèíÿþùåé íåáî è çåìëþ. Ôîëüêëîðíûå ïðåäñòàâëåíèÿ î ïàóêå âîñõîäÿò ê ìèôîëîãè÷åñêîìó îáðàçó Äåìèóðãà-Òêà÷à.

Summary A spider in Russian folklore The article is a synthesis of the research on a spider creation in Russian folklore as far thread mythologem is concerned. As traditional oral folk composition genres analysis proves there are spider relations to a sphere of sacrum. The spider, able to weave and move in all directions, is seen in fairy-tales as a saviour. The result of its activities is restoring of order in the world. Christian legends of aethiology show the spider as a trickster acting against God. In many genres of folk literature its web functions as a guide, saviour or liason between earth and heaven. Folk ideas connected with the spider stored in traditional folklore are genetically connected with mythological weaving-cosmogony idea and demiurge-weaver creation.

38

Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska

UWM w Olsztynie

Polono-Ruthenica XII, 2007 Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Acta Çàëûãèíà 39 ISSN 1427-549X

Irena Rudziewicz Olsztyn

Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà Ðàçâèòèå ëèòåðàòóðû ñâÿçàíî êàê ñ îñîáåííîñòÿìè ëèòåðàòóðíîãî ïðîöåññà äàííîãî ïåðèîäà, òàê è ñ èçìåíåíèÿìè îáùåñòâåííûõ èíòåðåñîâ è ïîòðåáíîñòåé. Âèäíî ýòî â òâîð÷åñòâå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà (1913–2000), êîòîðîå òÿãîòååò ê ôîðìàì, áëèçêèì êëàññè÷åñêîìó ðåàëèçìó, òâîð÷åñòâó ðóññêèõ ïèñàòåëåé-êëàññèêîâ1, ìåæäó ïðî÷èì äîñòèæåíèÿì Íèêîëàÿ Ãîãîëÿ (1809–1852). Òâîð÷åñêè èñïîëüçóÿ òàê íàçûâàåìûé ôàíòàñòè÷åñêèé ðåàëèçì, Çàëûãèí îñâàèâàåò, ðàçâèâàåò è ïðîäîëæàåò òðàäèöèè Ãîãîëÿ, îòòàëêèâàÿñü îò íèõ, ñòàíîâèòñÿ íà ïóòü èõ îáíîâëåíèÿ.  ïðîèçâåäåíèÿõ Çàëûãèíà ïîñëåäíèõ ëåò î÷åâèäíà ëèòåðàòóðíàÿ òðàäèöèÿ, âèäíû ýëåìåíòû ñëåäîâàíèÿ êëàññè÷åñêîé ïðîçå, îñîáåííî ïðèíöèïàì Ãîãîëÿ, êîòîðûé, ïî ñëîâàì ñîâðåìåííîãî ïèñàòåëÿ, „óãàäàë ñòîëüêî ïóòåé, ñòîëüêî âîçìîæíîñòåé, çàëîæåííûõ â ëèòåðàòóðå [...] óãàäàë íå òåîðåòè÷åñêè, à ðåàëèçóÿ êàæäóþ âîçìîæíîñòü â êîíêðåòíîì è îïÿòüòàêè áåññìåðòíîì ïðîèçâåäåíèè”2. Ïðè ïîìîùè ôàíòàñòèêè, ýëåìåíòîâ ðåàëèçìà, âûðàæåííûõ â ôàíòàñòè÷åñêîì îáðàìëåíèè, Çàëûãèí, ïîäîáíî Ãîãîëþ, íàèáîëåå íàãëÿäíî, óáåäèòåëüíî è ïîëíî îòðàæàåò è îïèñûâàåò îêðóæàþùóþ äåéñòâèòåëüíîñòü, ëþäåé êîíöà ÕÕ âåêà, ïîêàçûâàåò îòðèöàòåëüíîå è ðàçðóøèòåëüíîå âîçäåéñòâèå íà ÷åëîâå÷åñòâî èíäèâèäóàëèçìà, áåçîòâåòñòâåííîãî îòíîøåíèÿ ê ïðèðîäíîé ñðåäå, ýãîèñòè÷åñêèõ è áåçíðàâñòâåííûõ êîíòàêòîâ ñ æèâîé ïðèðîäîé.  ïðîçå Çàëûãèíà ïîñëåäíèõ ëåò íàáëþäàåòñÿ è ïîòðåáíîñòü ðàçâèòèÿ íîâûõ ýëåìåíòîâ óñëîâíîñòè, íåîáõîäèìîñòü îáíîâëåíèÿ è ðàñøèðåíèÿ ýñòåòè÷åñêèõ âîçìîæíîñòåé, îáðàçîâàíèÿ èíûõ æàíðîâûõ ôîðì, áëàãîäàðÿ 1 Ñì. è. äð.: È. Ðóäçåâè÷, Çàëûãèí è ×åõîâ. Íåêîòîðûå ïðîáëåìû òâîð÷åñêîãî ñëåäîâàíèÿ êëàññè÷åñêîé òðàäèöèè, „Rocznik Naukowo-Dydaktyczny. Filologia Rosyjska”, Rzeszów 1989, z. 7(68) c. 155–163; idem, Òðàäèöèè Ìàêñèìà Ãîðüêîãî â òâîð÷åñòâå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà, „Acta Polono-Ruthenica VIII”, Olsztyn 2003, c. 139–149; idem, Íåêîòîðûå àñïåêòû òâîð÷åñêîãî ñëåäîâàíèÿ Òîëñòîâñêèì òðàäèöèÿì â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà, [â:] Lew To³stoj i kultury s³owiañskie, pod red. B. Bia³okozowicza, Olsztyn 2005, c. 63–72. 2 Ñ. Çàëûãèí, Ëèòåðàòóðíûå çàáîòû, Ìîñêâà 1979, ñ. 207.

40

Irena Rudziewicz

îáðàùåíèþ â ñôåðó íàóêè, ôàêòîâ, äîêóìåíòîâ, èñïîëüçîâàíèþ îñîáåííîñòåé ýññå, î÷åðêà, ïóáëèöèñòèêè, íàó÷íûõ òðóäîâ è èññëåäîâàíèé. Ïðèáëèæåíèå Çàëûãèíà ê èñòîêàì õóäîæåñòâåííîé è íðàâñòâåííîé êóëüòóðû ïðîèçâåäåíèé Ãîãîëÿ ñêàçûâàåòñÿ â ðàñøèðåíèè ñêàçî÷íûõ îáðàçîâ, ôàíòàñòè÷åñêèõ ýëåìåíòîâ, â ðàçâèòèè îáðàçíîãî ìûøëåíèÿ, âî âñ¸ áîëåå ãëóáîêîì ïîíèìàíèè èñòîðèè, ìåñòà ÷åëîâåêà â îáùåñòâå è ïðèðîäíîì ìèðå. Èññëåäóÿ ïðååìñòâåííîñòü ëèòåðàòóðíûõ òðàäèöèé Ãîãîëÿ â òâîð÷åñòâå Çàëûãèíà, ñëåäóåò ïîä÷åðêíóòü èñïîëüçîâàíèå òðàäèöèîííûõ ôîðìóë ñêàçêè, ñêàçî÷íûõ ôîðì äëÿ ïðîÿâëåíèÿ àñïåêòîâ ðåàëèçìà, äëÿ ÿðêîãî, ÷¸òêîãî è ïðàâäèâîãî ïðåäñòàâëåíèÿ îêðóæàþùåé ëþäåé îáñòàíîâêè. Ïèñàòåëè, ïîêàçûâàÿ íàñòîÿùåå, ïîñòîÿííî âîçâðàùàëèñü â ïðîøëîå è áóäóùåå, ñóùåñòâîâàëè „â äâóõ îðáèòàõ: ñîâðåìåííîé è èñòîðè÷åñêîé”. Îíè ÷óâñòâîâàëè „ñîâðåìåííîñòü, å¸ ïóëüñ, å¸ ïðîáëåìû, íî â òî æå âðåìÿ, ïî÷òè êàê èñòîðèê, òîëüêî ñâîèìè ñðåäñòâàìè, íî ïîñòîÿííî ïðîâîäèëè ïàðàëëåëè ìåæäó íàñòîÿùèì è ïðîøëûì, ïóñòü èíîãäà íåäàë¸êèì, íî âñ¸òàêè ïðîøëûì”3. Ïðè àíàëèçå ïðîáëåì ïðååìñòâåííîñòè â ëèòåðàòóðå, àíàëîãèé è òåêñòóàëüíûõ ñîçâó÷èé ìåæäó îòäåëüíûìè ïðîèçâåäåíèÿìè è ðàçëè÷íûìè ïèñàòåëÿìè î÷åíü âàæíûì, ñîãëàñíî òåîðèè À. Áóøìèíà, ÿâëÿåòñÿ âîçìîæíîñòü âûÿâëåíèÿ íå òîëüêî îòäåëüíûõ ýëåìåíòîâ ñõîäñòâà, à ïðåæäå âñåãî îòêðûòèå òîãî, ÷òî „õàðàêòåðèçóåò îáùíîñòü òâîð÷åñêèõ çàìûñëîâ, åäèíñòâî èëè áëèçîñòü èäåéíî-ýñòåòè÷åñêèõ ïðèíöèïîâ”4 . Çàëûãèí óâåðåí, ÷òî ñîâðåìåííûå ðóññêèå ïèñàòåëè, â òîì ÷èñëå è îí ñàì – ýòî ïðååìíèêè òâîð÷åñòâà íàðîäíîãî, âûðàçèòåëè ðóññêîãî õàðàêòåðà, ðóññêîé íàðîäíîé äóøè, à äàæå, ñ÷èòàåò ïèñàòåëü, „å¸ êëàññè÷íîñòè. Íå çíàþ êòî êàê, íî ÿ óâåðåí â òîì, ÷òî íàøà êëàññèêà ñóùåñòâóåò è íûí÷å. ×òî îíà – ñðåäè íàñ”5, âîçäåéñòâóåò êàê íà ñîâðåìåííûõ ïèñàòåëåé, òàê è íà ñîâðåìåííîãî ÷åëîâåêà. Ïðîèñõîäèò ýòî ïîòîìó, ÷òî „÷åëîâå÷åñêîå ñîçíàíèå ïðîäîëæàåò íóæäàòüñÿ â ðåàëèçìå, â í¸ì îíî âèäèò âûõîä èç ñîçäàâøåãîñÿ ïîëîæåíèÿ”. Çàëûãèí ïîëàãàåò, ÷òî „ïèñüìî Òîëñòîãî èëè ×åõîâà íå äîëæíî ïîâòîðÿòüñÿ íûí÷å, ðåàëèçì íå áûë áû ñàìèì ñîáîé, åñëè áû îêàçàëñÿ ãëóõ ê íîâûì ïîòðåáíîñòÿì íîâûõ ëþäåé, íî åãî äåëî – ïî-ïðåæíåìó íàçûâàòü âåùè ñâîèìè èìåíàìè è äåëàòü ýòî ðàäè æèçíè íà Çåìëå”6. Çàëûãèí ìíîãîêðàòíî îòìå÷àë âîçðàñòàíèå âîëíû èíòåðåñà ñðåäè ñîâðåìåííûõ ïèñàòåëåé ê òâîð÷åñòâó Ãîãîëÿ, ïîä÷¸ðêèâàë âíèìàíèå 3 4 5 6

Ibidem, ñ. 344. À. Áóøìèí, Íàóêà î ëèòåðàòóðå, Ìîñêâà 1980, ñ. 117. Ñ. Çàëûãèí, Ïîçèöèÿ, Ìîñêâà 1988, ñ. 278. Ibidem, ñ. 280.

Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà

41

„êîòîðîå ñîâðåìåííàÿ ëèòåðàòóðà ïðîÿâëÿåò ê ñâîèì ïåðâîèñòî÷íèêàì: î÷åíü ìíîãîå â íåé, íûíåøíåé, èä¸ò îò Ãîãîëÿ”7. Îí „ñîçäàë òàáëèöó ÷åëîâå÷åñêèõ îáðàçîâ è õàðàêòåðîâ”; „áûë ïðåäòå÷åé åñëè íå âñåõ òàê î÷åíü ìíîãèõ ñîâðåìåííûõ ëèòåðàòóðíûõ íàïðàâëåíèé”; „îí ïîëíîñòüþ óìåë ïîä÷èíèòü ñàòèðå íå òîëüêî ñàðêàçì, íî è öåëóþ ãàììó ÷óâñòâ è íàïðàâëåíèé”; îòêðûë „ðàçíîîáðàçèå æàíðîâ è íàïðàâëåíèé” è â íèõ âûðàçèë „äî áîëè çàîñòðåííîå êðèòè÷åñêîå îòíîøåíèå ê äåéñòâèòåëüíîñòè”8.  ñâîèõ âûñêàçûâàíèÿõ î Ãîãîëå Çàëûãèí ìíîãîêðàòíî ïîä÷¸ðêèâàë ïðåâîñõîäíîå óìåíèå àâòîðà ̸ðòâûõ äóø îïèñûâàòü ïðèðîäó.  ýòîì âèäèò âçàèìîñâÿçü êëàññè÷åñêîãî òâîð÷åñòâà Ãîãîëÿ è ñîâðåìåííîñòè. Ïåéçàæ êàê äëÿ Ãîãîëÿ, òàê è äëÿ ñàìîãî Çàëûãèíà áûë íåîáõîäèì äëÿ ðàñêðûòèÿ äóøè ãåðîÿ, å¸ ñóùíîñòè, ãëóáèíû ÷åëîâå÷åñêîé ïñèõèêè, îòíîøåíèÿ ê æèçíè, äóõîâíîãî ìèðà ëè÷íîñòè. Äëÿ îáîèõ ïèñàòåëåé ïåéçàæ íå áûë ñàìîöåëüþ. Èñïîëüçîâàëè åãî äëÿ âûäåëåíèÿ ñâîåãî ãåðîÿ èç îêðóæàþùåãî ìèðà, ñðåäè äðóãèõ ïåðñîíàæåé, îãðàíè÷åíèÿ ìåñòà äåéñòâèÿ, åãî îïðåäåëåíèÿ. Ââîäÿ â äåéñòâèå ãåðîåâ ïðîèçâåäåíèÿ Òàðàñ Áóëüáà, Ãîãîëü ðèñóåò ìåñòî èõ ïðåáûâàíèÿ, äà¸ò ïîäðîáíûé è îáðàçíûé óòðåííèé ïåéçàæ ñòåïè, êîòîðûé ïîäåéñòâîâàë íà íèõ îæèâëÿþùåå, ðàçáóäèë ýíåðãèþ, ñèëó, æåëàíèå àêòèâíîñòè, ïîñòóïêîâ è äåéñòâèé. Ñîëíöå âûãëÿíóëî äàâíî íà ðàñ÷èùåííîì íåáå è æèâèòåëüíûì, òåïëîòâîðíûì ñâåòîì ñâîèì îáëèëî ñòåïü. Âñ¸, ÷òî ñìóòíî è ñîííî áûëî íà äóøå ó êàçàêîâ, âìèã ñëåòåëî; ñåðäöà èõ âñòðåïåíóëèñü, êàê ïòèöû. Ñòåïü ÷åì äàëåå, òåì ñòàíîâèëàñü ïðåêðàñíåå [...]. Íè÷åãî â ïðèðîäå íå ìîãëî áûòü ëó÷øå. Âñÿ ïîâåðõíîñòü çåìëè ïðåäñòàâëÿëàñü çåëåíî-çîëîòûì îêåàíîì, ïî êîòîðîìó áðûçíóëè ìèëëèîíû ðàçíûõ öâåòîâ [...]. Âîçäóõ áûë íàïîëíåí òûñÿ÷üþ ðàçíûõ ïòè÷üèõ ñâèñòîâ.  íåáå íåïîäâèæíî ñòîÿëè ÿñòðåáû, ðàñïëàñòàâ ñâîè êðûëüÿ è íåïîäâèæíî óñòðåìèâ ãëàçà ñâîè â òðàâó. Êðèê äâèãàâøåéñÿ â ñòîðîíå òó÷è äèêèõ ãóñåé îòäàâàëñÿ áîã âåñòü â êàêîì äàëüíåì îçåðå. Èç òðàâû ïîäûìàëàñü ì¸ðòâûìè âçìàõàìè ÷àéêà è ðîñêîøíî êóïàëàñü â ñèíèõ âîëíàõ âîçäóõà [...]9.

Ïðèðîäíûé ìèð è ó Çàëûãèíà âûñòóïàåò îáû÷íî êàê ñðåäà, êàê ôîí, îïðåäåëÿþùèé äåéñòâèÿ è äóøåâíîå ñîñòîÿíèå ãåðîåâ. Ïåéçàæè óòî÷íÿþò îáñòàíîâêó äåéñòâèÿ, ÿâëÿþòñÿ ñâîåîáðàçíûì ïðåäñêàçàíèåì äðàìàòè÷åñêèõ 7 8 9

Ñ. Çàëûãèí, Ëèòåðàòóðíûå..., c. 206. Ibidem, ñ. 206, 298, 209, 211. Í. Ãîãîëü, Òàðàñ Áóëüáà, [â:] idem, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé â ñåìè òîìàõ, ò. 2, Ìîñêâà 1966, ñ. 52-53.

42

Irena Rudziewicz

ñîáûòèé, îñòðûõ ñþæåòíûõ êîëëèçèé, âûðàæàþò äâèæåíèå âðåìåíè è ñòîëêíîâåíèå õàðàêòåðîâ, èäåé è âçãëÿäîâ. Îïèñàíèÿ ðîäíîé ïðèðîäû ñëèâàþòñÿ, òðàíñôîðìèðóþòñÿ è åñòåñòâåííûì îáðàçîì ïåðåõîäÿò â õàðàêòåðèñòèêó ãåðîåâ, ïîä÷¸ðêèâàÿ èõ áîãàòûé äóøåâíûé ìèð. Ñòîÿë ìàðò ìåñÿö äåâÿòüñîò òðèäöàòü ïåðâîãî ãîäà. Íåäåëþ áóðàíèëî ñèëüíî, çàìåëî äîðîãè, èçáû ïî ñàìûå êðûøè çàìåëî. Ïîñëå áóðàí óòèøèëñÿ [...]. Ïîãîäà íàñòàëà ÿñíàÿ, ìóæèêè ãîâîðèëè – ýòî ïîñëåäíèé â íûíåøíþþ çèìó èãðàë áóðüÿí. Òåïåðü óäàðèòü ìîã åù¸ ìîðîçåö ïðîùàëüíûé, ëèáî ñðàçó ïîéä¸ò ê òåïëó [...]. Äî òîãî õîðîø, äî òîãî ïðåêðàñåí âîëüíûé ìèð, äî òîãî ïåâó÷ è ñíåæíûì õðóñòîì, è íî÷íîé òèøèíîé, à áîëüøå âñåãî ëþáèò îí ìîë÷àòü î ñóäüáå òâîåé.10

Êàê âèäíî, ó îáîèõ ïèñàòåëåé îñîáîå ìåñòî îòâåäåíî ïåéçàæó, êîòîðûé ïðîíèçûâàåò èõ ïðîèçâåäåíèÿ, óñèëèâàåò çâó÷àíèå ðàçìûøëåíèé ãåðîåâ, óâåëè÷èâàåò èõ çíàíèÿ è ïîíèìàíèå ïðîèñõîäÿùåãî. Ñî÷åòàíèå êîíêðåòíîïåéçàæíûõ ïðèìåò, æèâîïèñíûõ îïèñàíèé ÿâëåíèé íàòóðû ñóùåñòâóåò íàðÿäó ñ îáîáùåííûìè ðàçäóìüÿìè ïåðñîíàæåé, íàâåÿííûìè ÷àùå âñåãî óâèäåííûìè ïðèðîäíûìè êàðòèíàìè, ïîñëåäñòâèÿìè äåéñòâèé çàêîíîâ ïðèðîäû. Ýòè îïèñàíèÿ êàê ó Ãîãîëÿ, òàê è ó Çàëûãèíà íå òîëüêî æèâîïèñíû, çðèòåëüíû, ëèðè÷íû è ãðàíäèîçíû, íî åù¸ è óäèâèòåëüíî êðàñî÷íû è îçâó÷åíû. Ïèñàòåëè èñïîëüçóþò âñþ ãàììó ÿðêèõ êðàñîê è ðàçíîîáðàçíûõ çâóêîâ. Èõ ãåðîè ìíîãîêðàòíî ÷åðïàþò ñâîþ ñèëó è çíà÷èìîñòü â èçó÷åíèè è íàáëþäåíèè ïðèðîäû, îïèñàííîé îáû÷íî æèâî, îáàÿòåëüíî, òåïëî, ñ òî÷íûìè äåòàëÿìè, ýìîöèîíàëüíî, ëèðè÷íî, ïîýòè÷íî, æèâîïèñíî è ñ øèðîêîé çâóêîâîé ãàììîé. Äëÿ Ãîãîëÿ â ̸ðòâûõ äóøàõ ëèðè÷åí, ÷óäåí è ãðàíäèîçåí Äíåïð ïðè òèõîé ïîãîäå, ïîëíûé îñëåïèòåëüíûõ êðàñîê, ÿðêèé êàðòèí, ðåçêîãî ñâåòà. Îïèñàíèå ïðèâîäèò â âîñòîðã, çàñòàâëÿåò çàäóìàòüñÿ, âñìîòðåòüñÿ â îêðóæàþùèé ìèð, ïåðåäàòü äâèæåíèå ÷åëîâå÷åñêîé ìûñëè, åãî ýñòåòè÷åñêèé ïîäõîä è íðàâñòâåííîñòü â êîíôëèêòàõ ñ ëþäüìè è ïðèðîäîé. Äèàëîã Óñòèíîâà ñ ïðèðîäîé â ðîìàíå Çàëûãèíà Êîìèññèÿ îïèðàåòñÿ íà ìàñòåðñêè íàïèñàííûå ïåéçàæíûå êàðòèíû, îñîáåííî âåñåííåãî ïîëÿ, ïàõîòû, âèäîâ Áåëîãî Áîðà. Îáðàçû óâèäåííîãî ïðèðîäíîãî ìèðà, ïîäðîáíûå êðàñî÷íûå è îçâó÷åííûå îïèñàíèÿ ïåéçàæåé ïðèâîäÿò ê ðàçäóìüÿì î ñìûñëå æèçíè, î ñïðàâåäëèâîñòè, ê ýìîöèîíàëüíîé ðåàêöèè 10

Ñ. Çàëûãèí, Íà Èðòûøå, [â:] idem, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé â 4-õ òîìàõ, ò. 1, Ìîñêâà 1979, ñ. 477, 501.

Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà

43

ãåðîÿ, âûçâàííîé ôèëîñîôñêèìè ðàçäóìüÿìè, ïñèõîëîãè÷åñêèì ñîñòîÿíèåì äóøè. Ïîä âëèÿíèåì ïðèðîäû Óñòèíîâ ðàçìûøëÿåò íàä çàãàäêàìè æèçíè, èùåò ïóòè ê èõ ïîíèìàíèþ, áü¸òñÿ íàä âå÷íûìè âîïðîñàìè æèçíè è ñìåðòè.  åãî íàáëþäåíèÿõ íàä ïðèðîäíûì ìèðîì æèâ¸ò è ïóëüñèðóåò íàïðÿæ¸ííàÿ ÷åëîâå÷åñêàÿ ìûñëü â ïîèñêàõ èñòèíû, êðàñîòû, ïðàâäû è ñïðàâåäëèâîñòè, óñèëèâàåòñÿ ìå÷òà, ÷òîáû ÷åëîâå÷åñêóþ „æèçíü íà ýòîé çåìëå òîæå ëàäíî è õîðîøî óñòðîèòü”. Íûí÷å âðåìÿ îñåííåå, çàìîðîçêè óæå áûëè, èíåè áûëè, ñíåæîê áûë, à âîò çèìû íå áûëî, íå òîðîïèëàñü çèìà ñî ñâîèì ïðèõîäîì, è â îáåä ñîëíûøêî ãðåëî çåìëþ àêêóðàòíî êàæäûé äåíü, ïàøíÿ îòõîäèëà îò íî÷íûõ çàìîðîçêîâ è, óñòàëàÿ, ïðèíèìàëàñü äûøàòü, Óñòèíîâ ïðåäïîëàãàë, ÷òî â ýòàêèå ÷àñû îí ñìîæåò å¸ ïîïàõàòü, ñäâîèòü ëåòíèé ïàð [...] è ÷òî ãëàâíåå, ÷åì åãî ñîáñòâåííîå ïàøåííîå äåëî, Óñòèíîâó íå âñòðå÷àëîñü. Äà è ÷òî ìîæåò áûòü ãëàâíåå õëåáà?11

Îáðàùåíèå ê îðèãèíàëüíîìó è ñâîåîáðàçíîìó òâîð÷åñòâó Çàëûãèíà äà¸ò âîçìîæíîñòü ãîâîðèòü î âîñïðèÿòèè ïèñàòåëåì ðàçíîîáðàçíûõ òðàäèöèé ðóññêîé êëàññè÷åñêîé ëèòåðàòóðû, â òîì ÷èñëå è Ãîãîëÿ, êîòîðûå ñâîäÿòñÿ ê îáùíîñòè èäåéíûõ è òâîð÷åñêèõ çàäà÷, ê îáùåìó ýñòåòè÷åñêîìó è íðàâñòâåííîìó îòíîøåíèþ ê äåéñòâèòåëüíîñòè è ÷åëîâå÷åñêîé ëè÷íîñòè, èäóò îò ñõîäñòâà ñòèëåâîé ìàíåðû, ýïè÷åñêîãî ìàòåðèàëà, íðàâñòâåííîôèëîñîôñêèõ âçãëÿäîâ è õóäîæåñòâåííûõ ïðè¸ìîâ. Ïèñàòåëè ïðèñòàëüíî è ïîñòîÿííî âãëÿäûâàþòñÿ è èññëåäóþò íðàâñòâåííûå îñíîâû ëè÷íîñòè ãåðîåâ, ðàñêðûâàþò ïðîòèâîðå÷èÿ âíóòðè ñîçíàíèÿ ñâîèõ ðàçíîîáðàçíûõ ïåðñîíàæåé, îáû÷íî ëþäåé ïðîñòûõ, îáûêíîâåííûõ, âåäóò ïîèñêè îñíîâ ÷åëîâå÷åñêîãî ïîâåäåíèÿ.  ðàçíûõ èñòîðè÷åñêèõ, ñîöèàëüíûõ, âðåìåííûõ óñëîâèÿõ, ïîñòîÿííî îáíîâëÿÿ è èñïîëüçóÿ ðàçëè÷íûå æàíðîâûå âîçìîæíîñòè è õóäîæåñòâåííûå ïðè¸ìû ïèñàòåëè íåïðåðûâíî îáðàùàëè âíèìàíèå íà èñêëþ÷èòåëüíîñòü è íåïîâòîðèìîñòü õàðàêòåðîâ ëþäåé, óòâåðæäàëè íåîáõîäèìîñòü áîðüáû çà âûñîêóþ íðàâñòâåííîñòü ÷åëîâåêà, åãî äóõîâíîñòü è ñëèòíîñòü ñ ìèðîì ïðèðîäû. Èçîáðàæàÿ âíóòðåííèé ìèð ãåðîåâ, èõ äóõîâíûå ñîìíåíèÿ, íðàâñòâåííûå êðèòåðèè ïîâåäåíèÿ, ïèñàòåëè ðèñîâàëè ñâîþ ýïîõó, âåëè ïîèñêè îòâåòîâ íà íàèáîëåå íàñóùíûå è îñòðûå êîíôëèêòû ñâîåãî âðåìåíè, ñòðåìèëèñü ðàçðeøèòü âàæíåéøèå íàöèîíàëüíûå, íðàâñòâåííûå, ôèëîñîôñêèå, èñòîðè÷åñêèå è îáùåñòâåííûå ïðîáëåìû è ïðîòèâîðå÷èÿ, âîïðîñû è ñïîðû. 11

Ñ. Çàëûãèí, Ñîáðàíèå..., ò. 4, Ìîñêâà 1980, ñ. 112, 107.

44

Irena Rudziewicz

Èñïîëüçóÿ æèâîïèñíûé ÿçûê, ñâîåîáðàçíóþ îáðàçíóþ ñèñòåìó, èäåéíûé ïîäòåêñò è õóäîæåñòâåííóþ òî÷íîñòü, ïèñàòåëè ïîäíèìàëè îáùóþ äëÿ ÷åëîâå÷åñòâà âñåõ âðåì¸í òåìó áîðüáû ñâåòëîãî, äîáðîãî, ãóìàííîãî ìèðà ñ æåñòîêèì, íåñïðàâåäëèâûì, ìeðòâÿùèì áûòîì, çà íðàâñòâåííûå çàêîíû è íîðìû, çà ñïðàâåäëèâûå è ãóìàííûå ôîðìû æèçíè. Çàëûãèí, êàê è Ãîãîëü „÷óâñòâóåò ñîâðåìåííûé ñòèëü, – ñòèëü òâîð÷åñêèé è ïîâñåäíåâíûé, ñòèëü âñåé îêðóæàþùåé åãî æèçíè, îí ñòðåìèòñÿ èõ óëîâèòü íàèáîëåå òî÷íî è âûðàçèòü íàèáîëåå ïîëíî, â òî æå âðåìÿ îí âñåãäà íàõîäèòñÿ âî âëàñòè òâîð÷åñêîé òðàäèöèè [...]”12. Èäåè ìîðàëüíîé ôèëîñîôèè ìíîãèõ ãåðîåâ Ñèáèðèàäû Çàëûãèíà âî ìíîãîì ñõîäíû, ñîîòâåòñòâóþò íðàâñòâåííîìó ìèðó ãîãîëåâñêèõ Ïåòåðáóðãñêèõ ïîâåñòåé. Îïèñàíèÿ ãëàâíûõ ãåðîåâ ñòàíîâÿòñÿ ñðåäñòâîì èçîáðàæåíèÿ èõ âíóòðåííåé æèçíè, äóõîâíûõ ïåðåæèâàíèé è óñòðåìëåíèé. Ìíîãîïëàíîâûå ïàðàëëåëè è ñõîäñòâà, ïðèíöèïû õóäîæåñòâåííîé îáðàçíîñòè âîçíèêàþò ìåæäó ïîäõîäîì ïèñàòåëåé ê íðàâñòâåííîñòè ãåðîåâ, èõ ñòðåìëåíèÿì ê îáíîâëåíèþ îáùåñòâà, ìèðà, ñàìîãî ÷åëîâåêà, âûðàæàþòñÿ â ïîèñêàõ ãàðìîíèè ÷åëîâå÷åñêîé æèçíè ñ îáùåñòâîì è ìèðîì ïðèðîäû. Çíà÷èòåëüíûå è ðàçíîîáðàçíûå ñâÿçè ìåæäó ïèñàòåëÿìè îòíîñÿòñÿ ê ôèëîñîôñêèì è ìîðàëüíûì êîíöåïöèÿì æèçíè, ê ïèñàòåëüñêîé ýñòåòèêå, ê áëèçîñòè è ðîäñòâåííîñòè òâîð÷åñêèõ çàäà÷ è ïîäõîäà ê ìèðó îêðóæàþùåé ñðåäû, îïðåäåëÿþòñÿ ïîèñêàìè ïîëîæèòåëüíûõ è íðàâñòâåííûõ îñíîâ ÷åëîâå÷åñêîé æèçíè, ìîðàëè â êàæäîé ëè÷íîñòè è ïîçèòèâíûõ ñòîðîí îáùåñòâåííûõ îòíîøåíèé. Çàëûãèí â íîâîì îñâåùåíèè, íà íîâîì ýòàïå ðàçâèòèÿ ðóññêîãî îáùåñòâà, â íîâîå èñòîðè÷åñêîå âðåìÿ èññëåäóåò è îñâåùàåò ìíîãèå îáðàçû è ñþæåòíûå ñèòóàöèè õàðàêòåðíûå äëÿ Ãîãîëÿ. Îí, êàê è ðóññêèé êëàññèê, ñîçäà¸ò ñâîè ïðîèçâåäåíèÿ, „èçó÷àÿ îáùåñòâî, ðåàëüíûé áûò, ðåàëüíûå ñèòóàöèè”, à íà îñíîâå çíàíèé è ôàêòîâ, ðåàëüíûõ ñëó÷àåâ è ñîáûòèé ïûòàåòñÿ îáúÿñíèòü „ñìûñë æèçíè è âce òå íðàâñòâåííûå óñòîè, âñå òå çàêîíû ïîâåäåíèÿ ëþäåé, ñîáëþäàÿ êîòîðûå [...] îíè áóäóò è ñ÷àñòëèâû, è ñïðàâåäëèâû, è áëàãîðîäíû”13. Òâîðöîâ ñáëèæàåò ìûñëü î äîëãå ïèñàòåëåé ïåðåä íàðîäîì, ðàçäóìüÿ î íåîáõîäèìîñòè ïðåäñòàâëÿòü ëþäåé íðàâñòâåííûõ, ðàçìûøëÿþùèõ î äîáðå è çëå, êðàñîòå è èñêóññòâå, ïðèðîäå è îáùåñòâå. Íåçàâèñèìî îò 12 13

Ñ. Çàëûãèí, Ëèòåðàòóðíûå..., ñ. 345. Ibidem, ñ. 224, 228.

Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà

45

ëèòåðàòóðíûõ æàíðîâ, èçîáðàæàåìûõ õàðàêòåðîâ, ãåðîåâ, ñèòóàöèé, òåì íðàâñòâåííîñòü äëÿ îáîèõ ïèñàòåëåé áûëà îñíîâàíà íà ìîðàëüíî-ýòè÷åñêîé ïàìÿòè ïîêîëåíèé, îñîáåííî êðåñòüÿíñòâà, âëèÿëà íà ñìûñë, öåííîñòü, îïðàâäàíèå ÷åëîâå÷åñêîé æèçíè, å¸ ñóùåñòâîâàíèe. Íåâûäóìàííûå æèçíåííûå ñèòóàöèè, äîñòîâåðíûå äèíàìè÷íûå ïðîèñøåñòâèÿ, ðàçíîîáðàçíûå õàðàêòåðû, ñîöèàëüíî-áûòîâûå ïîäðîáíîñòè èñïîëüçóþò ïèñàòåëè äëÿ îòðàæåíèÿ ïðàâäèâûõ îòíîøåíèé ìåæäó ëþäüìè. Î÷åíü õàðàêòåðíîå ñî÷åòàíèå ôàíòàñòè÷åñêîãî ñ ðåàëüíûì â ïîýìå Ãîãîëÿ ̸ðòâûå äóøè â ïðåäñòàâëåíèè è õàðàêòåðèñòèêå äâîðÿí è ïîìåùèêîâ ðóññêîé ïðîâèíöèè íàõîäèì è â ïðîèçâåäåíèÿõ Çàëûãèíà. Èññëåäîâàòü ðóññêèõ ïîìåùèêîâ íà÷èíàåò Ãîãîëü ñ îáðàçà Êîðîáî÷êè. ×åðåç õàðàêòåðèñòèêó Íîçäðåâà, ðåàëüíî-ôàíòàñòè÷åñêîå îïèñàíèå Ñîáàêåâè÷à äîõîäèò äî ïî÷òè íåïðàâäîïîäîáíîãî, ôàíòàñòè÷åñêîãî îïèñàíèÿ ñêàçî÷íî-çàêîëäîâàííîãî äâîðà Ïëþøêèíà, êîòîðûé îõðàíÿåòñÿ ïðåäåëüíî ñêóïûì, áåçäóõîâíûì, âíóòðåííå ïóñòûì è ì¸ðòâûì õîçÿèíîì. Ýòî ñî÷åòàíèå ðåàëèñòè÷åñêîãî, ïîäðîáíîãî îïèñàíèÿ îòäåëüíûõ ãåðîåâ ñî ñêàçî÷íî-ãèïåðáîëè÷åñêèì îáîáùåíèåì õàðàêòåðíî è äëÿ ìíîãèõ ïðîèçâåäåíèé Çàëûãèíà. Òàêîé æå ïðè¸ì ñîçäàíèÿ îäíîâðåìåííî è ðåàëüíîãî è ôàíòàñòè÷åñêîãî, ïåðåõîäà èç ìèðà ðåàëüíîãî â ìèð ôàíòàçèè è ñêàçêè èñïîëüçîâàë Çàëûãèí â ñâî¸ì ôàíòàñòè÷åñêîì ïîâåñòâîâàíèè Îñüêà – ñìåøíîé ìàëü÷èê.  ýòîì ïðîèçâåäåíèè íàèáîëåå ÿðêî ïðîÿâèëñÿ èíòåðåñ Çàëûãèíà ê ñêàçêå, â êîòîðîé àâòîð ïðèìåíÿåò „ôàíòàñòè÷åñêèé ïðè¸ì ÷àùå âñåãî ê ìàòåðèàëó ñîâðåìåííîìó, è äàæå – ê íàèáîëåå çëîáîäíåâíîìó”14 . Îáðàùàÿñü ê õóäîæåñòâåííîé óñëîâíîñòè, òâîð÷åñêîìó ýêñïåðèìåíòó, ñêàçî÷íûì ýëåìåíòàì, ïèñàòåëü îñòà¸òñÿ âåðåí æèçíåííûì îáñòîÿòåëüñòâàì, ôîðìàì ðåàëüíîãî áûòà, ïîäðîáíûì íàáëþäåíèÿì. Ñêàçî÷íîñòü è óñëîâíîñòü âðàñòàþò â ðåàëèñòè÷åñêóþ òêàíü ïðîèçâåäåíèÿ, ñëóæàò óãëóáëåííîé, ïñèõîëîãè÷åñêîé, èíäèâèäóàëüíîé õàðàêòåðèñòèêå ãåðîåâ, ñòàíîâÿòñÿ ýëåìåíòàìè õóäîæåñòâåííîé ñèñòåìû. Ïîâåñòü Îñüêà – ñìåøíîé ìàëü÷èê – ýòî ôèëîñîôñêàÿ àëëåãîðèÿ, ãäå íàñòóïèëî ïðîòèâîïîñòàâëåíèå ðåàëüíîñòè è ôàíòàñòèêè íà „âíóòðåííåì, èäåéíî-ôèëîñîôñêîì óðîâíå”. Äëÿ ïåðåäà÷è âñåõ ÷åðò â æèçíè ëè÷íîñòè è ñîâðåìåííîãî îáùåñòâà, ïðèíåñåííûõ ýïîõîé ÍÒÐ, Çàëûãèí èñïîëüçóåò õóäîæåñòâåííûé ýêñïåðèìåíò, ïðèáåãàåò ê óñëîâíîé îáðàçíîñòè è óñëîâíîôàíòàñòè÷åñêèì ïðè¸ìàì, ïåðåïëåòàÿ ôàíòàñòèêó è ðåàëüíîñòü, ñòàëêèâàÿ 14

Ibidem, ñ. 91.

46

Irena Rudziewicz

ñòèõèþ ôàíòàñòèêè è ðåàëüíîãî èñêóññòâà, ÷òî áûëî õàðàêòåðíî è äëÿ ìíîãèõ ïðîèçâåäåíèé Ãîãîëÿ (Ìèðãîðîä, Âå÷åðà íà õóòîðå áëèç Äèêàíüêè, Òàðàñ Áóëüáà). Ôàíòàñòè÷åñêèå è ðåàëüíî-áûòîâûå ýëåìåíòû, êîíòðàñòû äîáðà è çëà, òðàãè÷åñêîãî è êîìè÷åñêîãî èñïîëüçóþò ïèñàòåëè äëÿ âûðàæåíèÿ âíóòðåííåé ïñèõîëîãèè ãåðîåâ, äëÿ ïîêàçà ðåàëüíîé äåéñòâèòåëüíîñòè è îáîáùåíèÿ òèïè÷íûõ ÷åðò ðóññêîãî õàðàêòåðà. Ñâÿçü ñêàçî÷íîãî ìèðà è ôàíòàñòèêè ñ ðåàëèñòè÷åñêîé òðåçâîñòüþ òàê õàðàêòåðíîé äëÿ íåïîâòîðèìîãî, îñîáîãî ìèðà ãîãîëåâñêèõ ïðîèçâåäåíèé âèäíà è â òâîð÷åñòâå Çàëûãèíà.  ðîìàíå Êîìèññèÿ (1975) è â íåêîòîðûõ ïîñëåäóþùèõ ñâîèõ ïðîèçâåäåíèÿõ ïèñàòåëü èñïîëüçîâàë ôîðìû ôàíòàñòè÷åñêîé îáðàçíîñòè, õóäîæåñòâåííóþ óñëîâíîñòü, ôîëüêëîðíî-ñêàçî÷íûå ñþæåòû è ýëåìåíòû ïîýòè÷åñêîé ñèìâîëèêè, ïîä÷¸ðêèâàÿ äóõîâíîíðàâñòâåííûå ïîèñêè ãåðîåâ. Âñåõ ïåðñîíàæåé Çàëûãèí ïðîâåðÿåò è èñïûòûâàåò èõ îòíîøåíèåì ê òðàäèöèîííûì öåííîñòÿì: ê òðóäó, êðàñîòå è ëþáâè, ïðèðîäå, äðóãîìó ÷åëîâåêó è âîîáùå æèçíè. Ñêàçêè, ëåãåíäû, ïðèò÷è, âûñòóïàþùèå â ðîìàíå Êîìèññèÿ, óñèëèâàþò äóõîâíûå öåííîñòè, íðàâñòâåííûå èñòèíû, æèçíåííûé îïûò è ôèëîñîôèþ æèòåëåé ñåëà, ôîðìèðóþò èõ ïàìÿòü, çàñòàâëÿþò âñïîìèíàòü èñòîðèþ ñâîåãî ïðîèñõîæäåíèÿ, óòâåðæäàþò íàðîäíóþ ìóäðîñòü, óêàçûâàþò íà íåîáõîäèìîñòü ñâÿçè ñ ïðèðîäîé è ñ äðóãèìè ëþäüìè, ÷òî ñîçäà¸ò àòìîñôåðó åäèíñòâà è ïîìîãàåò „æèòü ìåæäó ñîáîþ äðóæíî, ñåìåéíî, íå äåëàòü áîëüøèõ ãðåõîâ îäèí ïðîòèâ äðóãîãî”15. Ãåðîåâ, ñóùåñòâóþùèõ â íàñòîÿùåì, â ðåàëüíî-èñòîðè÷åñêîì ïðîñòðàíñòâå è âðåìåíè, ïèñàòåëü ïðîâåðÿåò ÷åðåç ñêàçî÷íûé ìèð ïðåäàíèé è ëåãåíä, â ñâåòå íðàâñòâåííîãî îïûòà íàðîäà, ðàñêðûâàÿ èõ âíóòðåííèé ìèð , äóõîâíûå èñêàíèÿ, ñòðåìëåíèÿ è ìå÷òû î áóäóùåì. Ìèô, ñêàçêè, ëåãåíäû íåïîñðåäñòâåííî âõîäÿò â ñîâðåìåííóþ æèçíü ãåðîåâ, äëÿ áîëåå ãëóáîêîãî å¸ ïîñòèæåíèÿ è ïîëíîãî ïîíèìàíèÿ; ñêàçî÷íîå è ðåàëüíîå ïîñòîÿííî ïåðåñåêàþòñÿ, óãëóáëÿÿ ñîäåðæàíèå õàðàêòåðîâ. Àêòóàëüíàÿ ïðîáëåìàòèêà ñî÷åòàåòñÿ ñ òèïàìè íàðîäíîãî ñîçíàíèÿ, ñâÿçàííîãî ñ „ôîðìàìè íàðîäíî–ïîýòè÷åñêîãî ìûøëåíèÿ, òÿãîòåþùåãî ê ñèìâîëèêå, èíîñêàçàíèþ, óñëîâíîñòè”16 . Êàê è ó Ãîãîëÿ âñå äðàìàòè÷åñêèå ïðîòèâîðå÷èÿ, êîíôëèêòû æèçíè, òðóäíîñòè ðåàëüíîãî áûòà ñâÿçàíû ñ íàðîäíûìè ïðåäñòàâëåíèÿìè î íðàâñòâåííûõ íîðìàõ è çàêîíàõ 15 16

Ñ. Çàëûãèí, Ñîáðàíèå..., ò. 4,. Ìîñêâà 1980, ñ. 93. Ò. Âàõèòîâà, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà è ðàçâèòèå ïðîçû 60-70-õ ãîäîâ, „Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà” 1979, ¹ 2, ñ. 229.

Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà

47

÷åëîâå÷åñêîé æèçíè, ñ íàðîäíûìè èçîáðàæåíèÿìè ñóùíîñòè äîáðà è çëà.  ñòðåìëåíèè óòâåðæäàòü â æèçíè ñâåòëîå, äîáðîå, ãàðìîíè÷åñêîå è ñ÷àñòëèâîå Çàëûãèí, êàê è Ãîãîëü, îïèðàåòñÿ è èñïîëüçóåò íàðîäíûå ïîýòè÷åñêèå ñðåäñòâà, îáðàùàåòñÿ ê ôîëüêëîðó, ê ñþæåòíûì ìîòèâàì íàðîäíîãî òâîð÷åñòâà.  ÿçûêîâîé è îáðàçíîé ñèñòåìå ðîìàíà Êîìèññèÿ, êàê è âî ìíîãèõ ïðîèçâåäåíèÿõ Ãîãîëÿ, ñêàçêè, ôàíòàñòèêà çàíèìàþò çíà÷èòåëüíîå ìåñòî, óñèëèâàÿ èõ ýïè÷íîñòü, ôîëüêëîðíîñòü, ýìîöèîíàëüíîñòü, ñêàçîâîñòü, ïîä÷¸ðêèâàÿ ðîëü ñèìâîëîâ, àëëåãîðèé, ãðîòåñêà, èíîñêàçàíèé è ïîäòåêñòà, âëèÿþò íà êîìïîçèöèîííûé ñòðîé òåêñòà. Êîìèññèÿ – ýòî ìíîãîñëîéíîå, ãàðìîíè÷åñêîå öåëîå, ñîñòîÿùåå èç äâóõ ïîâåñòâîâàòåëüíûõ ïëàñòîâ: êîíêðåòíîãî, èñòîðè÷åñêîãî, àâòîðñêîãî è ñêàçîâîãî, ïðî÷íî ñïëàâëåííûõ âîåäèíî äëÿ áîëåå ïîëíîãî è ¸ìêîãî ðàñêðûòèÿ ìèðîîùóùåíèÿ ïåðñîíàæåé, âîññîçäàíèÿ äèíàìèêè ïðîèñõîäÿùåãî.  ïîñëåäíèõ ïðîèçâåäåíèÿõ Çàëûãèí ïðîäîëæàåò îñâàèâàòü, ðàçâèâàòü è îáíîâëÿòü ëèòåðàòóðíûå ïðè¸ìû è ïðèíöèïû ôàíòàñòè÷åñêîãî ðåàëèçìà Ãîãîëÿ, ñêàçî÷íûå ýëåìåíòû è ôîðìû åãî òâîð÷åñòâà. Èñïîëüçóÿ ôàíòàñòèêó, òðàäèöèîííóþ ôîðìóëó ñêàçêè, ñëåäóÿ ãîãîëåâñêèì ïðèíöèïàì ñîçäàíèÿ ãåðîåâ, Çàëûãèí àêòèâíî è îðãàíè÷åñêè âêëþ÷àåòñÿ â ïðîáëåìû äåéñòâèòåëüíîñòè, â ñïîðû è ïîëåìèêó ïîñëåïåðåñòðîå÷íîé ýïîõè, äîêàçûâàåò íåîáõîäèìîñòü ñîõðàíåíèÿ âñåõ íðàâñòâåííûõ íîðì è çàêîíîâ äëÿ ãàðìîíè÷åñêîãî ðàçâèòèÿ ÷åëîâå÷åñòâà. Îïèðàÿñü íà õóäîæåñòâåííûå ïðè¸ìû ãîãîëåâñêîãî òâîð÷åñòâà ñî÷åòàíèÿ ðåàëèñòè÷åñêîãî ñîäåðæàíèÿ ñ ýëåìåíòàìè ñêàçî÷íîé ïîýòèêè, Çàëûãèí â ïîñëåäíèõ ñâîèõ ðàññêàçàõ (Êîðîâèé âåê, Ñàííûé ïóòü, Íàøè ëîøàäè, Ôåñòèâàëü, Ìîé ëåòàðãèðîâàííûé ïàïà è ÿ ñàì, Àíåêäîòû èç æèçíè Êóäàøêèíà À.ß. è äðóãèå) ïîêàçûâàåò îòðèöàòåëüíûå è ðàçðóøèòåëüíûå ðåçóëüòàòû âîçäåéñòâèÿ èíäèâèäóàëèçìà, áåçîòâåòñòâåííîñòè, áåçíðàâñòâåííîñòè, ÷ðåçìåðíîãî óâëå÷åíèÿ òåõíèêîé êàê íà ëè÷íîñòü, òàê è íà îáùåñòâî.  ñâîèõ ñóæäåíèÿõ è ïîçèöèÿõ îñòà¸òñÿ ñàìîñòîÿòåëüíûì, îðèãèíàëüíûì è òðåáîâàòåëüíûì â óòâåðæäåíèè íðàâñòâåííîãî èäåàëà â ñîâðåìåííîì ÷åëîâå÷åñêîì õàðàêòåðå, â ïîêàçå ñóðîâîé è òðóäíîé ïðàâäû âðåìåíè, æåñòîêîé ðåàëüíîñòè îêðóæàþùåé äåéñòâèòåëüíîñòè. Êàê âèäíî, âîçäåéñòâèå Ãîãîëÿ íà òâîð÷åñòâî Çàëûãèíà áûëî ðàçíîîáðàçíûì. Ïèñàòåëü íåïîñðåäñòâåííî âûðàçèë ñâî¸ îòíîøåíèå ê ðóññêîìó êëàññèêó â ðàáîòå, àíàëèçèðóþùåé ëè÷íîñòü, õóäîæåñòâåííûå äîñòèæåíèÿ è ìåñòî àâòîðà ̸ðòâûõ äóø â ëèòåðàòóðíûì ïðîöåññå, îáðàùàÿ îñîáîå âíèìàíèå íà ãåíèàëüíîñòü è òðàãåäèéíîñòü ñóäüáû Ãîãîëÿ.

48

Irena Rudziewicz

„[...] Ïîíèìàíèþ è îùóùåíèþ ãîãîëåâñêîé òðàäèöèè, – óòâåðæäàåò Çàëûãèí, – ïðåäñòîèò åù¸ äàëüíåéøàÿ ýâîëþöèÿ, ïàðàëëåëüíàÿ, à ìîæåò áûòü, è ñëèòàÿ ñ ïðåäñòîÿùåé ýâîëþöèåé è ñóäüáîé ÷åëîâå÷åñòâà”17, à âîïðîñ îá åãî îáðàçíîé ñèñòåìå, êîíêðåòíîé õóäîæåñòâåííîé òðàäèöèè â ñîâðåìåííîé ëèòåðàòóðå, î ðåàëüíîì âëèÿíèè íà ìíîãèõ ïèñàòåëåé îñòà¸òñÿ àêòóàëüíûì. “Äà, òðàäèöèè æèâû, – ïîä÷¸ðêèâàåò Çàëûãèí, – îíè æèâû âñåãäà, íå áûëî åù¸ ñëó÷àÿ, ÷òîáû òðàäèöèè, êîòîðûå ñîçäàëè ïàìÿòíèêè ìèðîâîãî èñêóññòâà, ñàìè, ñîçäàííûå èìè, èñ÷åçàëè áåññëåäíî. Îíè æèâóò, ó÷àò, ïðèîáðåòàþò è òåðÿþò è â íàøèõ ãëàçàõ, è ñàìè ïî ñåáå, òîëüêî ìû íå óìååì êàê ñëåäóåò íàáëþäàòü çà èõ æèçíüþ, îáíàðóæèâàòü èõ ñóùåñòâîâàíèå è çíà÷åíèå ñåãîäíÿ, â íàøåì áûñòðîòåêóùåì âðåìåíè”18 . Streszczenie Tradycje gogolowskie w prozie Siergieja Za³ygina W artykule przedstawiono stosunek Siergieja Za³ygina do twórczych dokonañ Niko³aja Gogola. Porównuj¹c wybrane utwory obu pisarzy, pokazano formy oddzia³ywania i niektóre elementy wp³ywu poetyki Gogola na twórczoœæ Za³ygina. Skoncentrowano uwagê na widocznych zale¿noœciach w podejœciu do spraw moralnych i w stosunku bohaterów do otaczaj¹cej rzeczywistoœci. Szczególn¹ uwagê zwrócono na fantastyczno-bajkowe aspekty wystêpuj¹ce pod wp³ywem tradycji klasyka rosyjskiego w ostatnich utworach wspó³czesnego pisarza.

Summary Gogol’s traditions in Sergey Zalygin’s prose In the article an attempt was made to present Sergey Zalygin’s attitude to Gogol’s literary output. On the basis of a comparative analysis of both writers« selected Works, relationships, form of effect and particular element of the influence of Gogol’s poetic on Zalygin’s output were show. Special attention was paid to fantasy and fairy-like aspects manifesting themselves under the influence of tradition on the part of the Russian classic in the last works of the contemporary writer. Some relations and interrelationships between the two writers connected with moral matters and heroes’ attitude to the surrounding reality were concentrated on.

17 18

Ñ. Çàëûãèí, Ëèòåðàòóðíûå..., ñ. 229. Ibidem, ñ. 365.

UWM w Olsztynie Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà... 49 ISSN 1427-549X

Beata Trojanowska Bydgoszcz

Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà è Èâàíà Øìåëåâà ×èòàÿ ïðîèçâåäåíèÿ ïðåäñòàâèòåëåé äâóõ ðàçíûõ ëèòåðàòóðíûõ ýïîõÍèêîëàÿ Ëåñêîâà (1831–1895) è Èâàíà Øìåëåâà (1873–1950) íåòðóäíî çàìåòèòü ìíîãèå àíàëîãèè, ðåàëèçóåìûå èìè â ëèòåðàòóðíîé ïðàêòèêå. Îíè êàñàþòñÿ ñôåðû ñþæåòà, ÿçûêà, ëèòåðàòóðíîãî ñòèëÿ, æàíðà è ñïîñîáà êîíñòðóêöèè ëèòåðàòóðíîãî ïåðñîíàæà. Ëåñêîâ è Øìåëå⠖ ýòî áûòîïèñàòåëè, èçîáðàçèòåëè „íàöèîíàëüíî-õàðàêòåðíîãî” â ðóññêîé æèçíè. Èì óäàëîñü âîïëîòèòü â ëèòåðàòóðó ñóòü ðóññêîãî áûòà, íàðîäíûé ìåíòàëèòåò, òèïè÷íóþ ðóññêóþ êóëüòóðó â ìîìåíò âàæíûõ äëÿ Ðîññèè íðàâñòâåííûõ, ïîëèòè÷åñêèõ è ñîöèàëüíî-ãðàæäàíñêèõ ïåðåìåí ñ òî÷êè çðåíèÿ ïðîñòîãî ðóññêîãî ÷åëîâåêà. Ëèòåðàòóðíîé èëëþñòðàöèåé òàêîãî ïðåäñòàâëåíèÿ „ïðîñòîãî ðóññêîãî ÷åëîâåêà” ìîãóò ÿâëÿòüñÿ èìåííî ïðàâåäíèêè. Ññûëàÿñü íà ðóññêóþ êóëüòóðó, ýòî ñëîâî îáîçíà÷àåò „ñâÿòûõ ïðåáûâàþùèõ â ìèðå, íå â îòøåëüíè÷åñòâå èëè ìîíàøåñòâå, à â îáû÷íûõ óñëîâèÿõ ñåìåéíîé è îáùåñòâåííîé æèçíè”1. Ïðàâåäíèêàìè íàçûâàëè òàêæå ëèöà, ìåñòíî ÷òèìûå êàê ñâÿòûå, íî åùå íå êàíîíèçèðîâàííûå Öåðêîâüþ. Ñëîâî ïðàâåäíèê îáðàçîâàíî îò ñëîâà ïðàâäà. Ïðàâåäíèêàìè íàçûâàåì òåõ, êîòîðûå èëè ïîñòèãëè âûñøóþ Áîæüþ ïðàâäó-èñòèíó, èëè ñòðåìÿòñÿ å¸ äîñòè÷ü. Îíè îáðàçþò îòäåëüíóþ êàòåãîðèþ êàê â ïîýòèêå ïðîçû Ëåñêîâà, òàê è Øìåëåâà. Öåëü ñòàòüè – îõàðàêòåðèçîâàòü äàííóþ êàòåãîðèþ, îïðåäåëèòü ñõîäñòâà è ðàçíèöû â ïðåäñòàâëåíèè ïðàâåäíèêîâ â òâîð÷åñòâå âûøåíàçûâàåìûõ ïèñàòåëåé, ó÷èòûâàÿ: 1) òðàäèöèþ òåìû ïðàâåäíèêà â ëèòåðàòóðíîé ïðàêòèêå Ëåñêîâà è Øìåëåâà, 2) ïðîèñõîæäåíèå è ïðîôåññèè ïðàâåäíèêîâ, 3) èõ íàðóæíîñòü, êîñòþì, 4) îáëèê æèçíè2 . 1

Ýíöèêëîïåäè÷åñêèé ñëîâàðü, ðåä. Ô.À. Áðîêãàóçü, È. ß. Åôðîíü, Ñ. Ïåòåðáóðã 1898, ò. XXIVA, ñ. 850. 2 Àñïåêò îíîìàïîýòèêè ðåàëèçîâàí â îáðàçå ïðàâåäíèêà áûë ïðåäñòàâëåí àâòîðîì äàííîé ñòàòüè íà XVIII Äíÿõ Ðóñèñòîâ â Óíèâåðñèòåòå â Îëîìóíåöå â ñåíòÿáðå 2005 ãîäà è âûøåë îòäåëüíîé ñòàòüåé: Ëèòåðàòóðíûå ñâÿçè: ïðàâåäíèêè â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà è Èâàíà Øìåëåâà, „Rossica Olomucensia XLIV” 2005, 2. èast, Olomouc 2006, ñ. 529–534.

50

Beata Trojanowska

Äëÿ àíàëèçà öåëåñîîáðàçíî âûáðàòü íåñêîëüêî ñàìûõ çíà÷èìûõ ïî íàøåìó ìíåíèþ, ïðîèçâåäåíèé ïèñàòåëåé.  ñëó÷àå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà – ýòî ðàññêàç Ïàâëèí (1874), ïîâåñòè Îäíîäóì (1879) è Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê (1889). Èç ëèòåðàòóðíîé ïðàêòèêè Èâàíà Øìåëåâà ñäåëàíà ïîïûòêà îõàðàêòåðèçîâàòü äâà ïðîèçâåäåíèÿ ðàííåãî ïåðèîäà åãî òâîð÷åñòâà: ïîâåñòü ×åëîâåê èç ðåñòîðàíà (1911), ðàññêàç Ãðàæäàíèí Óêëåéêèí (1907), à òàêæå ïðîèçâåäåíèå çíà÷èìîå â ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà ó Øìåëåâà Áîãîìîëüå (1930–1931).

Òðàäèöèÿ òåìû ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Í. Ëåñêîâà è È. Øìåëåâà Ñïåöèôèêà ðóññêîé êóëüòóðû îïèðàåòñÿ íà áåñïðåñòàííîì ïîèñêå èäåàëà. Ñòðåìëåíèå ê èäåàëó, ñîçäàâàíèå ëèòåðàòóðíîãî ïåðñîíàæà èëè ìèðà íàïîäîáèå èäåàëà ìîæíî ñ÷èòàòü ñóãóáî ðóññêîé ÷åðòîé ëèòåðàòóðû. Ó òàêîãî èìåííî ïåðñîíàæà åñòü îïðåäåëåííûå ôóíêöèè. „Èäåàëüíûé ãåðîé”, â ýòîì è ïðàâåäíèê, îáû÷íî ñòàëêèâàåòñÿ ñî çëûì îêðóæàþùèì ìèðîì è ñòàíîâèòñÿ äëÿ âñåõ ëþäåé îáðàçöîì íðàâñòâåííûõ, ãðàæäàíñêèõ èëè ðåëèãèîçíûõ íîðì ïîâåäåíèÿ. Ó Ëåñêîâà äëÿ ïðèìåðà, ãåðîé åãî ïîâåñòè, Àëåêñàíäð Ðûæîâ ÿâëÿåòñÿ íîñèòåëåì âûñîêèõ íðàâñòâåííûõ êà÷åñòâ, ñðåäè „ãàäîñòåé è ìåðçîñòåé” òîãäàøíåé ðóññêîé æèçíè, ÿâëÿåòñÿ îïîðîé íà áóäóùåå. Ïèñàòåëü èñêàë îáðàçöîâ ñâîèõ ïðàâåäíèêîâ â îáûäåííîñòè. Ïðîòîòèïîì ëèòåðàòóðíîãî ïåðñîíàæà Ðûæîâà ÿâëÿåòñÿ ðóññêèé êâàðòàëüíûé èç ïðîâèíöèîíàëüíîãî ãîðîäêà. È äðóãîé ðàññêàç, Ïàâëèí, âîçíèê íà îñíîâå ìàòåðèàëîâ è âïå÷àòëåíèé îò ïîåçäêè ïèñàòåëÿ ëåòîì 1872 ãîäà íà Âààëàì- ìîíàñòûðñêèå îñòðîâà íà Ëàäîæñêîì îçåðå, ïîäîáíî êàê è åãî ïîâåñòü Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê. Ïðàâåäíèêè Ëåñêîâà ïîêàçàíû èì êàê îáû÷íûå ëþäè, äàëåêè îò èäèëëè÷åñêèõ è ñõåìàòè÷åñêèõ ïðåäñòàâëåíèé, ó íèõ åñòü ïîðîêè è íåäóãè, îíè òàêæå ñïîñîáíû ñîâåðøàòü ãðåõè.  ñëó÷àå ãåðîÿ ïðîèçâåäåíèÿ Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê – Èâàíà Ôëÿãèíà äîïóñêàåòñÿ äàæå óáèéñòâî öûãàíêè Ãðóøè. Ëåñêîâ, ññûëàÿñü íà æèçíåííûå ïðîòîòèïû ñâîèõ ëèòåðàòóðíûõ ãåðîåâ è âîñïîëüçóÿñü ýëåìåíòàìè íàñòîÿùèõ ÷åëîâå÷åñêèõ èñòîðèé, äåëàåò ñâîåãî ïðàâåäíèêà áîëåå ðåàëüíûì, áîëåå áëèçêèì ÷èòàòåëþ è áîëåå ïîíÿòíûì. Ó íåãî âîçíèê öåëûé „ïðàâåäíè÷åñêèé öèêë” ïðîèçâåäåíèé ñ öåëüþ ïîêàçàòü êàê äîáðî, â îáëèêå õîòÿ íåìíîãèõ ïðàâåäíûõ, ìîæåò ïîáåäèòü çëî â îêðóæàþùåì ìèðå. Ïðè ýòîì, êàê

Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...

51

çàìå÷àåò èññëåäîâàòåëü òâîð÷åñòâà Ëåñêîâà, Ãîðåëîâ3, ïèñàòåëü: „ââîäèë ïîíÿòèå »ïðàâåäíèê« â âîëüíóþ ñôåðó îáûäåííîé æèçíè, íå îãðàíè÷åííóþ ðàìêàìè öåðêîâíîêàíîíèçèðîâàííîé ñâÿòîñòè”. Åãî ïðàâåäíèêè – ýòî ëþäè, èùóùèå íåêóþ âûñøóþ èñòèíó ÷åëîâå÷åñêîãî áûòèÿ â îáûäåííîñòè è ñîåäèíÿþùèå â ñåáå ðåëèãèîçíûå (ïðàâåäíèê – ñâÿòîé) è íàðîäíûå ñâÿçè (ïðàâåäíèê – íàðîäíîìèôîëîãè÷åñêèé ïåðñîíàæ)4. Íåëüçÿ çàáûâàòü, ÷òî íà öåëîå òâîð÷åñòâî Ëåñêîâà, à â ýòîì è íà õóäîæåñòâåííóþ êàòåãîðèþ ïîñòàíîâêè ëèòåðàòóðíîãî ãåðîÿ èìåëè âëèÿíèå ëèòåðàòóðíûå äîñòèæåíèÿ äðóãèõ ðóññêèõ ïèñàòåëåé: Èâàíà Òóðãåíåâà, Íèêîëàÿ Ãîãîëÿ, Ôåäîðà Äîñòîåâñêîãî, Àíòîíà ×åõîâà è Ëüâà Òîëñòîãî. Èõ ëèòåðàòóðíîå íàñëåäñòâî áûëî òàêæå áëèçêî Èâàíó Øìåëåâó.  äîðåâîëþöèîííûé ïåðèîä òâîð÷åñòâà ïèñàòåëÿ â êîíöåïöèè ïîñòàíîâêè ëèòåðàòóðíîãî ïåðñîíàæà ÿâíî îùóòèìû ïåðåêëè÷êè ñ „ìàëåíüêèì ÷åëîâåêîì” Ãîãîëÿ è ãåðîÿìè ïðîèçâåäåíèé Äîñòîåâñêîãî. Ãëàâíûå ïåðñîíàæè ðàííåãî òâîð÷åñòâà Øìåëåâà: ãðàæäàíèí Óêëåéêèí èç ðàññêàçà Ãðàæäàíèí Óêëåéêèí è ßêîâ Ñîôðîíû÷ Ñêîðîõîäîâ, ãåðîé ïîâåñòè ×åëîâåê èç ðåñòîðàíà, ÿâëÿþòñÿ ïðèìåðàìè ðåàëèçàöèè êîíöåïöèè ìàëåíüêîãî ÷åëîâåêà – ïðàâåäíèêà â äóõå ñîöèàëüíî-ãðàæäàíñêèõ ïåðåìåí Ðîññèè íà÷àëà XX âåêà. Ñàïîæíèê Óêëåéêèí, æèâóùèé â ìàòåðèàëüíîé è äóõîâíîé íèùåòå „æäåò îáëåã÷åíèÿ îò îáåùàííûõ öàðñêèì ìàíèôåñòîì 17 îêòÿáðÿ 1905 ãîäà ñâîáîä è ïðàâ”5. Îí, êàê è ìíîãèå ðóññêèå ëþäè ðàçî÷àðîâàëñÿ ⠄äåìîêðàòè÷åñêîì”, êîòîðîå ïðèíåñëî áåçâëàñòèå íàðîäíûõ äåïóòàòîâ. Îáðàç Óêëåéêèíà ïðîäîëæàåò ïî Ìèõàéëîâó6 ãóìàíèñòè÷åñêóþ òðàäèöèþ òåìû „ìàëåíüêîãî ÷åëîâåêà” îáîãàùàÿ å¸ ãîðüêîâñêèì íàïðàâëåíèåì ãåðîÿ-áîñÿêà. Îäíàêî ñ äðóãîé ñòîðîíû, ïåðñîíàæ Óêëåéêèíà – ïëóòà, áðîäÿãè è íàêîíåö áåçóìöà è íèùåãî, ãëóáîêî ñâÿçàí ñ ðóññêîé äóõîâíîé êóëüòóðîé è îòðàæàåìûì â íåé îáðàçîì „þðîäèâîãî âî Õðèñòå”. Êîíöåïöèÿ ïðàâåäíèêà ó Ëåñêîâà è ó Øìåëåâà èíîãäà ðåàëèçóåòñÿ â ñþæåòíîì ïðîñòðàíñòâå äîðîãè, ïóòè, ïàëoìíè÷åñòâà è â ýòîì îòíîøåíèè îíà áëèçêà „õîæäåíèè” – æàíðó äðåâíåðóññêîé ëèòåðàòóðû. Æèçíü Èâàíà 3 4

À. À. Ãîðåëîâ, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà è ôîëüêëîð. Êîíåö XIX â., Ëåíèíãðàä 1987, ñ. 131. Ýòà ñâÿçü îñîáî îùóòèìà â õàðàêòåðèñòèêå ãåðîÿ ðàññêàçà Ëåñêîâà Íåñìåðòåëüíûé Ãîëîâàí (1880), íàïîìèíàþùåé â âåëèêîðóññêèõ ñêàçêàõ íåñìåðòåëüíîãî âåëèêàíà. Èâàí Ôëÿãèí èç ïîâåñòè Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê íàïîìèíàåò ðóññêîãî áîãàòûðÿ Èëüþ Ìóðîìöà. 5 Î. Ìèõàéëîâ, Îá Èâàíå Ùìåëåâå, [â:] Ñî÷èíåíèÿ, ïîâåñòè è ðàññêàçû, ò. I, Ìîñêâà 1989, ñ. 15. 6 Ibidem.

52

Beata Trojanowska

Ôëÿãèíà â öåëîì ïðåäñòàâëÿåò æèçíåííûé ïóòü ãåðîÿ, à åãî ìíîãèå ïåðèïåòèè – ýòî ïðîñòî õîæäåíèÿ ïî ìóêàì. Ïðàâåäíèêà Ëåñêîâà íàäî áû ïîíèìàòü êàê ñòðàííèêà, êîòîðûé íàêîíåö íàõîäèò ñâîé ñìûñë æèçíè.  ñëó÷àå Øìåëåâà, ïðàâåäíîñòü ãåðîÿ åãî ïîâåñòè Áîãîìîëüå – Ìèõàèëà Ïàíêðàòû÷à Ãîðêèíà – ðàñêðûâàåòñÿ îñîáî â ìîìåíò õîæäåíèÿ íà áîãîìîëüå èç Çàìîñêâîðå÷üÿ â Òðîèöå-Ñåðãèåâó ëàâðó. Ìîòèâ ðåàëüíîãî ïóòè äàí Øìåëåâûì, â îòëè÷èå îò äâóõ ïåðâûõ àíàëèçèðóåìûõ ïðîèçâåäåíèé, â äóõå ïðàâîñëàâíîé âåðû è ýòî îíà ñîçäà¸ò ñïåöèôè÷åñêèé õàðàêòåð åãî ïðàâåäíèêà â ðîäå ïàëîìíèêà, äóõîâíîãî âîæäÿ è ðóññêîãî áîãàòûðÿ. Íà äàííîì ýòàïå íàáëþäåíèé îáíàðóæòâàþòñÿ íåêèå îáùèå ñõîäñòâà â ñïîñîáå êîíñòðóêöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà êàê ó Ëåñêîâà, òàê è ó Øìåëåâà. Îáà ïèñàòåëÿ ññûëàþòñÿ íà äðåâíåðóññêèå ëèòåðàòóðíûå òðàäèöèè, ðóññêóþ äóõîâíóþ êóëüòóðó, ó÷èòûâàÿ õðèñòèàíñêèå è íàöèîíàëüíûå èñòîêè. Îíè ïðåäñòàâëÿþò ñâîèõ ãåðîåâ íà ôîíå ñóùåñòâåííûõ íðàâñòâåííûõ, ñîöèàëüíûõ è ïîëèòè÷åñêèõ êîíôëèêòîâ ñîâðåìåííîé èì ýïîõè, íàäåëÿÿ èõ ïîëîæèòåëüíûìè ÷åðòàìè è äåëàÿ îïîðîé íà áóäóùåå. Íà õàðàêòåð îáðàçîâ ëèòåðàòóðíûõ ïðàâåäíèêîâ ó Ëåñêîâà è Øìåëåâà èìåëè âëèÿíèå è õóäîæåñòâåííûå äîñòèæåíèÿ âûäàþùèõñÿ ðóññêèõ òâîðöîâ ïðåäûäóùèõ âðåìåí, à òàêæå âïå÷àòëåíèÿ îò ïóòåøåñòâèé ïî Ëàäîæñêîìó îçåðó, íà Âààëàì. Ïðè÷¸ì, îáùåé ÷åðòîé ñîçäàííûõ ïèñàòåëÿìè îáðàçîâ ïðàâåäíèêîâ ÿâëÿåòñÿ ãóìàíèñòè÷åñêèé ïîäõîä ê ÷åëîâåêó, â ýòîì è ê ïðàâåäíèêó, êîòîðûé ñòàíîâèòñÿ íåñîìíåííî öåíòðîì ñîçäàâàåìîãî èìè ìèðà. Îáðàòèìñÿ ê áîëåå êîíêðåòíûì ïðèìåðàì.

Ïðîñõîæäåíèå è ïðîôåññèè Ñîçäàâàåìûå ïèñàòåëÿìè ëèòåðàòóðíûå îáðàçû ïðàâåäíèêîâ, òÿãîòåþò ê íàöèîíàëüíûì èñòîêàì. Îíè ïðîñòûå ëþäè, äëÿ ïðèìåðà, îôèöèàíòû: Ïàâëèí è Ñêîðîõîäîâ, êðåïîñòíûå: Èâàí Ãîðêèí, Èâàí Ôëÿãèí, ðåìåñëåííèêè: Óêëåéêèí, ÷èíîâíèêè: êâàðòàëüíûé Ðûæîâ. Ïðàâåäíèêè Ëåñêîâà è Øìåëåâà ïîÿâëÿþòñÿ êàê ⠄ãîðîäñêîì”, òàê è ⠄äåðåâåíñêîì” ïðîñòðàíñòâàõ, ïîòîìó, ÷òî ïðàâåäíèêè êàê íîñèòåëè äîáðà íóæíû âåçäå. Îíè ÷àñòî æèâóò â áëèçêîì êîíòàêòå ñ íàòóðîé, ÿâëÿþòñÿ ïðåäñòàâèòåëÿìè ñîöèàëüíûõ íèçîâ. Î ìàòåðè êâàðòàëüíîãî Ðûæîâà ñêàçàíî: „[...] äîðîãî ñòîèëà: îíà áûëà èç òåõ ðóññêèõ æåíùèí, êîòîðàÿ â áåäå íå ñðîáååò, ñïàñåò; êîíÿ íà ñêàêó îñòàíîâèò, â ãîðÿùóþ èçáó âîéäåò”7. 7

Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé â îäèííàäöàòè òîìàõ, Ìîñêâà 1957, ò. IV, ñ. 212.

Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...

53

 ýòîé æåíñêîé õàðàêòåðèñòèêå îáíàðóæèâàþòñÿ ñàìûå çíà÷èòåëüíûå ÷åðòû ðóññêîãî íàðîäà: ïðîñòîòà, çäîðîâüå, òðåçâîñòü, îòâàãà, „ñïîñîáíîñòü ëþáèòü ãîðÿ÷î è âåðíî”. Øìåëåâñêèé ãåðîé, Ãîðêèí, ïðåäïî÷èòàåò äóõîâíûé ìèð ÷åëîâåêà íàä çåìíûì. È ïîýòîìó âî âðåìÿ ãîðÿ÷åé ðàáî÷åé ïîðû èäåò íà áîãîìîëüå ñïàñàòü ñâîþ äóøó. Ãîðêèí âîñïðèÿòèå Áîãà è èäåþ áîãîìîëüÿ îïèñûâàåò ïðîñòûì ÿçûêîì: „äåëî-òîïóäû, à îíà-òóäû!”. Øìåëåâ, íà ïðèìåðå Ãîðêèíà ïîêàçûâàåò, êàê ïðàâîñëàâèå ïîâëèÿëî íà ìèðîâîççðåíèå ïðîñòîãî íàðîäà. Ðåëèãèÿ âíîñèò â æèçíü øìåëåâñêîãî ïåðñîíàæà ïîðÿäîê è îïðåäåëåííóþ ñèñòåìó öåííîñòåé, ïîìîãàåò ïðè ýòîì îòëè÷èòü äîáðî îò çëà. Èìåííî, æèâÿ â ýòîé ñðåäå ïðàâåäíèêè ÿâëÿþòñÿ ñîçäàòåëÿìè íîâîãî íàöèîíàëüíîãî ñàìîîïðåäåëåíèÿ è ÿâëÿþòñÿ îáëàäàòåëÿìè ñàìûõ âûñîêèõ íðàâñòâåííûõ êà÷åñòâ. È Ëåñêîâ, è Øìåëåâ, çàìå÷àÿ â ñâîè ýïîõè ðàñïàä ñòàðûõ îáùåñòâåííûõ ñâÿçåé, ïûòàþòñÿ ñîçäàòü íîâûå òèïû ïðàâåäíèêîâ. Ýòè ìîäåëè âîçíèêàþò íà íàðîäíîé ïî÷âå è îñíîâàõ äóõîâíîé ðóññêîé òðàäèöèè.

Íàðóæíîñòü. Êîñòþì Óïîìÿíóòûé âûøå Èâàí Ôëÿãèí- ãëàâíûé ïåðñîíàæ ïîâåñòè Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê, âíåøíå ïîõîæ íà ðóññêîãî áîãàòûðÿ, ãåðîÿ áûëèííûõ ýïîñîâ, Èëüþ Ìóðîìöà. Ïî ñëàâÿíñêîé ìèôîëîãèè „èìåííî îí ñîâåðøèë íàèáîëüøåå êîëè÷åñòâî ïîäâèãîâ, ÷òî äàåò åìó ïðàâî ïðåäñòàâèòåëüñòâîâàòü çà âñå ðóññêîå áîãàòûðñòâî [...]”8. Èâàí Ôëÿãèí ïðè ýòîì áûë îãðîìíîãî ðîñòà, êðåïêîãî òåëîñëîæåíèÿ, îáëàäàë ìîãó÷åé ñèëîé. Ëåñêîâ ïðåäñòàâëÿåò åãî ñëåäóþùå: „[...] îí áûë â ïîëíîì ñìûñëå ñëîâà áîãàòûðü, è ïðèòîì òèïè÷åñêèé, ïðîñòîäóøíûé, äîáðûé ðóññêèé áîãàòûðü, íàïîìèíàþùèé äåäóøêó Èëüþ Ìóðîìöà â ïðåêðàñíîé êàðòèíå Âåðåùàãèíà è â ïîýìå ãðàôà À. Ê. Òîëñòîãî. Îí áûë îäåò â ïîñëóøíè÷üåì ïîäðÿñíèêå ñ øèðîêèì ìîíàñòûðñêèì ðåìåñëåííûì ïîÿñîì è â âûñîêîì ÷åðíîì ñóêîííîì êîëïà÷êå”9. Ïðîñòîòà è ñìåøàíèå ýëåìåíòîâ îäåæäû ïðèñóùèõ çàîäíî ñâåòñêîìó ÷åëîâåêó è ìîíàõó, óêàçûâàåò íà åãî ñëîæíóþ ñóäüáó è ñòðåìëåíèå ê àñêåòè÷åñêîìó îáëèêó æèçíè. 8 9

Ñëàâÿíñêàÿ ìèôîëîãèÿ. Ñëîâàðü-ñïðàâî÷íèê, ðåä. Ë. Âàãóðèíà, Ìîñêâà 1998, ñ. 196. Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé..., ò. IV, ñ. 386–387.

54

Beata Trojanowska

 ýòèõ îòíîøåíèÿõ èíòåðåñíûì êàæåòñÿ è øìåëåâñêèé ãåðîé ïîâåñòè Áîãîìîëüå. Êðåïîñòíîé Ãîðêèí, ãîòîâÿñü ê õîæäåíèþ íà áîãîìîëüå „ïèäæà÷îê íàäåë ñâåæèé è ãîëîâó íàìàñëèë”10. Îí â ïóòü áåðåò ñ ñîáîé ðóáàõó, ïîëîòåíöå, õîëùîâûå ïîðòÿíêè è áîëüøîé ïðèâÿçíîé ìåøîê. Ãîðêèí, íàäåâàÿ òàêîé êîñòþì, ïîä÷åðêèâàåò çíà÷èìîñòü íå òîëüêî âñòðå÷è ñ Áîæüåé Ìàòåðüþ â Òðîèöå-Ñåðãèåâîé ëàâðå, íî ïîêàçûâàåò, ÷òî è ñàìî õîæäåíèå îáëàäàåò óæå ïðèçíàêîì ñàêðàëüíîñòè è âîçâûøåííîñòè. Ïðèòîì, ó íåãî áîëüøîé æèçíåíûé îïûò, îí çíàåò âñ¸ Çàìîñêâîðå÷üå è âî âðåìÿ ïóòè âîçëàãàåò íà ñåáÿ ôóíêöèþ äóõîâíîãî âîæäÿ. Ãîðêèí îáëàäàåò íàðîäíîé „ïðîñòîé” ìóäðîñòüþ, êîòîðàÿ ìîëîäîìó õîçÿèíó-ñïóòíèêó åãî ïóòåøåñòâèÿ ïîìîãàåò ïðèáëèçèòüñÿ ê Áîãó. Çäåñü, êàê ýòî áûâàëî ðàíüøå ó Ëåñêîâà è øìåëåâñêîãî ãåðîÿ íàçûâàþò „÷óäàêîì” è íå ïîíèìàþò åãî ðåøåíèÿ îòïðàâèòüñÿ íà áîãîìîëüå. Åãî íàðóæíîñòü ïðèâëåêàòåëüíà. Ó Ãîðêèíà áîðîäêà, ñèìâîëèçèðóþùàÿ æèçíåííûé îïûò, ìóäðîñòü, à ëèöî ÿñíîå è äîâîëüíîå. Íåêèå ïðàâåäíèêè Ëåñêîâà è Øìåëåâà íàäåâàþò ñîãëàñíî ñâîåé ïðîôåññèè- ôîðìåííóþ îäåæäó. Ëåñêîâñêèé Ïàâëèí ïîÿâëÿåòñÿ â ïåñòðîé ëèâðåè, îôèöèàíò Ñêîðîõîäîâ â âå÷íîì ñëóæåáíîì êîñòþìå ñ íåáðèòûìè, ïî ïðèêàçó çàâåäóùåãî ðåñòîðàíîì, áàêàìè. Ýòà îäåæäà èíäèâèäóàëèçèðóåò èõ è ïîä÷åðêèâàåò çíà÷èìîòü ðàáîòû â èõ æèçíè è çàâèñèìîñòü îò íå¸. Ó êâàðòàëüíîãî Ðûæîâà íå áûëî ïîäõîäÿùåãî ìóíäèðà è îí îñòàâàëñÿ „â ïîëîñàòîì òèêîâîì áåøìåòå ñ êðþ÷êàìè, â æ¸ëòûõ íàíêîâûõ øòàíàõ è â ïðîñòîé êðåñòüÿíñêîé øàïêå, à íà çèìó èìåë îâ÷èííûé íàãîëüíûé òóëóï”11. Åãî îäåæäà ïðîñòàÿ è èçíîøåííàÿ, à íåêèå å¸ ýëåìåíòû ïðèñóùè êðåñòüÿíàì.  öåëîì ïîä÷¸ðêèâàåò îíà ÷óäàêîâàòîñòü ãåðîÿ è åãî ðàâíîäóøèå ê ìàòåðèàëüíûì öåííîñòÿì. Ïðèòîì Ëåñêîâ íà ñâîåãî ãåðîÿ-ïðàâåäíèêà óìååò ïîñìîòðåòü ñ íåêîé èðîíèåé è øóòëèâîñòüþ. Ïðèìåðîì òàêîãî íåñòàíäàðòíîãî ïîäõîäà â ïðåäñòàâëåíèè ýòîãî òèïà ïåðñîíàæà ÿâëÿåòñÿ ñöåíà âèçèòà Ëàíñêîãî, êîãäà íà îäîëæåííîì ìóíäèðå Ðûæîâà ïîÿâëÿþòñÿ ïîëîñàòûå ïÿòíà îò ñâåæåâûêðàøåííîãî øëàãáàóìà. Ñòðàííîñòüþ îáëàäàåò òàêæå ñëåäóþùèé øìåëåâñêèé ïåðñîíàæ – Óêëåéêèí. Ó íåãî „äâîéíàÿ” âíåøíÿÿ õàðàêòåðèñòèêà. Êîãäà-òî îí „ñòàðàòåëüíî ðàñ÷åñûâàë âèõðû ìåäíûì ãðåáåøêîì è íà÷èùàë ñêèïó÷èå ñàïîãè äî æàðó. Íîñèë ñòðî÷åíóþ êîñîâîðîòêó, ïî ïðàçäíèêàì ñìîðêàëñÿ 10 11

È. Ñ. Øìåëåâ, Ñî÷èíåíèÿ, Ìîñêâà 1989, ò. II, ñ. 196. Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé..., ò. VI, ñ. 220.

Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...

55

â êðàñíûé ïëàòîê è çàõîäèë â ïàðèêìàõåðñêóþ »ïîäðîâíÿòüñÿ«”12. Ñî âðåìåíåì åãî íàðóæíîñòü è îäåæäà ìåíÿþòñÿ. Ó Óêëåéêèíà îò÷åòëèâî âèäíû êîñòëÿâûå íîãè, îñòðûå êîëåíè, âïàëàÿ ãðóäü è ñîãíóòàÿ ñïèíà: „Îí âñåãäà ãðÿçíûé, ñ çàïàõîì ëóêà, êèñëîòû, âèííîãî ïåðåãàðà, ñàïîæíîãî âàðà è ïîòíîé çàòõëîñòè”13. Òàêîé âíåøíèé ìåòàìîðôîç ãåðîÿ-ïðàâåäíèêà ó Øìåëåâà óêàçûâàåò íà äèíàìèçì ïåðñîíàæà, ñëîæíîñòü åãî íàòóðû: „[...] â Óêëåéêèíå áûëè îäíî â äðóãîì òàèâøèåñÿ äâà ñóùåñòâà. Îäíî- ãëóáîêî âíóòðè, íå ñîçíàâàåìîå, à ëèøü ÷óâñòâóåìîå. Äðóãîå áûëî ÿâíîå, îí ñàì, îáûäåííûé Óêëåéêèí”14. Ïåðåõîä ãåðîÿ „èç ÷èñòîòû â ãðÿçü” óêàçûâàåò òàêæå íà ñîöèàëüíóþ äåãðàäàöèþ ïåðñîíàæà. Íî, êàê ýòî ïîä÷¸ðêèâàåò Øìåëåâ, ýòî è åñòü ÷åëîâåê, ñîçäàííûé „ïî îáðàçó è ïîäîáèþ” Áîæüåìó. Ïîòåðÿâ íàäåæäó íà óëó÷øåíèå îáëèêà ñâîåé æèçíè, îí áðîäèò ïî ãîðîäó, „óñòðàèâàåò ñêàíäàëû” è íà ïðîñüáó ñîáðàííûõ æåíùèí ãîâîðèò ñìåøíûå ïîãîâîðêè âðîäå: „Âåñ¸ëûå áàðûøíè! [...] Íå íàìíèòå ãðóäêè, îñòàâüòå ìàíåíüêî äëÿ Ìèøóòêè!”15.  öåëîì, äåôåêòèâíàÿ íàðóæíîñòü Óêëåéêèíà, åãî áåçóìèå è àôôåêòàöèÿ èììîðàëèçìà òÿãîòåþò ê ìîäåëè ðóññêèõ þðîäèâûõ âî Õðèñòå16. Ïîâåäåíèå Óêëåéêèíà êàê ïðàâåäíèêà – ýòî ñïîñîá çàùèòû ïåðåä ëþäüìè, áåññèëèåì ñâîåé íè÷òîæíîé æèçíè, ïîïûòêà ñêàçàòü ïðàâäó äðóãèì ïóòåì.

Îáëèê æèçíè  ëèòåðàòóðíûõ ïðåäñòàâëåíèÿõ ïðàâåäíèêîâ ó Ëåñêîâà ïðåîáëàäàþò ìîäåëè ïî÷òè àñêåòè÷åñêîãî îáðàçà æèçíè. Ìíîãèå ãåðîè-ïðàâåäíèêè æèâóò ïðàêòè÷åñêè ìîíàøåñêîé æèçíüþ. Øâåéöàð Ïàâëèí Ïåòðîâ Ïåâóíîâ æèë â îäèíî÷åñòâå, „â íåáîëüøîé, íî î÷åíü ÷èñòî ñîäåðæèìîé êîìíàòå, ñêðûòîé çà êîëëîíàäîþ ïðîñòîðíîãî ïàðàäíîãî àíòðå”17. Äàëüøå àâòîð ðàññêàçà, íàçûâàÿ ìåñòî æèòåëüñòâà Ïàâëèíà, ïîëüçóåòñÿ òàêæå òåðìèíîì „êëåòêà”, ÷òî óêàçûâàåò íà å¸ íåáîëüøèå ðàçìåðû. Ïðèòîì îíà âñåãäà çàïåðòà, ÷òî ïðèäà¸ò å¸ âëàñòåëèíó ïðèçíàê çàãàäî÷íîñòè è òàèíñòâåííîñòè. Ïàëèí áûë „óìåðåí â ïèùå” è íå ïèë íè÷åãî êðîìå âîäû è ìîëîêà. Ñâîè îáÿçàííîñòè 12 13 14 15 16

È. Ñ. Øìåëåâ, Ñî÷èíåíèÿ..., ò. I, ñ. 37. Ibidem, c.56. Ibidem, c. 56. Ibidem, c. 33. Î þðîäèâûõ âî Õðèñòå ïîäðîáíî ïèøåò Ã. Ôåäîòîâ â ñâîåé êíèãå Ñâÿòûå äðåâíåé Ðóñè, Ðîñòîâ-íà-Äîíó 1999, ñ. 217–257. 17 Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé..., ò. V, ñ. 217–218.

56

Beata Trojanowska

øâåéöàðà âûïîëíÿë âñåãäà äîáðîñîâåñòíî. Èñòîðèÿ åãî ñóäüáû îòêðûâàåò íàñòîÿùèå ÷åðòû õàðàêòåðà: ñïîñîáíîñòü ïîñâÿòèòüñÿ äðóãèì, áåñêîðûñòíîñòü â îêàçàíèè ïîìîùè, ñî÷óâñòâèå ê íåñ÷àñòüþ áëèæíåãî, ãîòîâíîñòü ëèøèòü ñåáÿ âñåãî âî èìÿ äðóãîãî ÷åëîâåêà è íàêîíåö ìîãó÷óþ âîëþ. Ïàâëèí – áûâøèé êðåïîñòíîé âûêóïèë íà âîëþ ñâîþ ìàòü è ðîäíûõ, ñíÿë èì ïîñòîÿëûé äâîð è îáåñïå÷èâàë ìàòåðèàëüíî äî èõ âíåçàïíîé ñìåðòè îò õîëåðû. Äàëüøå îí ðåøèë ïîìî÷ü ñèðîòå Ëþáå. Æåíèòüáà íà íåé èìåëà ÷èñòî ôîðìàëüíûé õàðàêòåð. Óçíàâ î å¸ ñòðàñòíîé ëþáâè ê Äîäå, îí îòäà¸ò ñâîþ æåíó è ñàì êàê áû „èñ÷åçàåò èç ìèðà”. Ïèøåò áûâøåé æåíå òðîãàòåëüíûå ïèñüìà âðîäå ïîñëàíèé ôèëîñîôñêî-ìèñòè÷åñêîãî õàðàêòåðà ñ öåëüþ ñïàñòè å¸ äóøó. Ýòèì ïóòåì ãåðîé ïðèáëèæàåòñÿ ê ñâÿòûì àïîñòîëàì18. Ïàâëèí ïîïàäà¸ò â ìîíàñòûðü è ñòàíîâèòñÿ ÷åëîâåêîì ñóðîâûì è ìîë÷àëèâûì. Íà ãëàçàõ ÷èòàòåëÿ Ïàâëèí ïðîõîäèò ñëîæíûé ïóòü îò „ñâåòñêîãî” ñ ñóãóáî ðåëèãèîçíîìó îáëèêó æèçíè. Çàòî ãåðîé ïîâåñòè Îäíîäóì Ëåñêîâà, Àëåêñàíäð Ðûæîâ, ñîäåðæèò â ñåáå ÷åðòû äðóãîãî òèïà ñâÿòûõ, áåññðåáðåíèêîâ19. Îí êâàðòàëüíûé â íåáîëáøîì ãîðîäêå Ñîëèãàëè÷å, æèâ¸ò êàê íàñòîÿùèé ïðàâåäíèê. Ðûæîâ ñëàâèòñÿ ñâîèì áåñêîðûñòèåì, îòêàçîì îò ìàòåðèàëüíîãî áëàãîïîëó÷èÿ ðàäè ñâîèõ óáåæäåíèé. Îí íå ïðèíèìàåò âçÿòîê êàê âñå, ðàáîòàåò ðåòèâî è èñïðàâíî: „÷åñòíî ñëóæèë âñåì è îñîáåííî íå óãîæäàë íèêîìó; â ìûñëÿõ æå ñâîèõ îò÷èòûâàëñÿ Åäèíîìó, â êîãî íåèçìåííî è êðåïêî âåðèë, èìåíóÿ åãî ó÷ðåäèòåëåì è õîçÿèíîì âñåãî ñóùåãî”20. Âåðà â Áîãà è ó÷åíèå Áèáëèè íà âñþ æèçíü îïðåäåëèëè åãî äóõîâíîå íàïðàâëåíèå. Ïðèòîì Ðûæîâ ñî ñâîåé æåíîé æèâ¸ò î÷åíü ñêðîìíî è áåäíî: „×àþ îíè íå ïèëè è íå ñîäåðæàëè åãî â çàâîäå, à ìÿñî åëè òîëüêî ïî áîëüøèì ïðàçäíèêàì- â îñòàëüíîå æå âðåìÿ ïèòàëèñü õëåáîì è îâîùàìè”21. Åãî îäåæäà è æèëü¸ òàêæå ïîä÷¸ðêèâàþò íåïðèâÿçàííîñòü ãåðîÿ ê ìàòåðèàëüíûì öåííîñòÿì. Åäèíîìûñëèå, âûòåêàþùåå èç ïðàâîñëàâèÿ, ñâîéñòâåííî è äðóãîìó ãåðîþ-ïðàâåäíèêó – Ìèõàèëó Ãîðêèíó. Îí ïîêàçàí Øìåëåâûì êàê ÷åëîâåê âñ¸çíàþùèé, æèçíåííî óìíûé, õîòÿ è íåîáðàçîâàííûé. Åãî õîçÿèí íà

18 Ïàâëèí êàê áû ïðèçâàí Õðèñòîì äëÿ òîãî, ÷òîáû âîçâåùàòü Åâàíãåëèå è èçãîíÿòü áåñîâ îò ëþáèìîé Ëþáû. Òåðìèí „àïîñòîë” ñôîðìóëèðîâàí ïî: Â. Ì. Æèâîâ, Ñâÿòîñòü, Ìîñêâà 1994, ñ. 15–17. 19  íîâåëëèñòèêå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà åñòü ðàññêàç îçàãëàâëåí Èíæåíåðû-áåññðåáðåíèêè (1887) è ïðåäñòàâëÿåò èìåííî òàêîé æå òèï ïðàâåäíèêà. 20 Í. Ñ. Ëåñêîâ, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé..., ò. VI, ñ. 226. 21 Ibidem, c. 225.

Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...

57

èçâåñòèå î íàìåðåííîì õîæäåíèè ê Òðîèöå-Ñåðãèåâîé ëàâðå â ðàçãàð ïîëåâûõ ðàáîò, íàçûâàåò åãî „÷óäàêîì”. „×óäàêîâàòîñòü” áûëà âûðàçèòåëüíîé ÷åðòîé ìíîãèõ ëèòåðàòóðíûõ ïðåäñòàâëåíèé ïðàâåäíèêîâ Øìåëåâà. Ýòî ïåëåãðèìñòâî Ãîðêèíà ê ñâÿòûì ìåñòàì èñïîëíÿåò ðîëü èñêóïëåíèÿ ãðåõîâ ãåðîÿ, î÷èùåíèÿ ïåðåä Áîãîì. Îí îáâèíÿåò ñåáÿ â ñìåðòè ó÷åíèêà. Åãî äîìàøíÿÿ óñàäüáà íàïîìèíàåò ðàçìåðàìè êàìîðêó è ñðàçó æå îòêðûâàåò ñâîé ðåëèãèîçíûé õàðàêòåð, êîòîðûé Âàíÿ îïèñûâàåò ñëåäóþùå: „È âñ¸ ÿ çíàþ â åãî êàìîðêå; è êàðòèíó Ñòðàøíîãî ñóäà íà ñòåíêå [...] »è Õîæäåíèÿ ïî ìûòàðñòâàì ïðåïîäîáíîé Ôåîäîðû« è íàéäåííûé ãäå-òî íà ðàáîòàõ, íà ñãíèâøåì ãðîáå, ìåäíûé, ëèòîé, î÷åíü ñòàðèííûé êðåñò ñ »àäàìîâîé ãëàâî體22. Ïî íàøåìó ìíåíèþ, êàêèå-òî ÷åðòû áåññðåáðåíèêà è ìó÷åíèêà õàðêòåðíû äëÿ ãåðîÿ „ïðàâåäíè÷åñêîãî òèïà” â ïîâåñòè Øìåëåâà ×åëîâåê èç ðåñòîðàíà – ßêîâà Ñêîðîõîäîâà. Îí ÷åñòíûé è áåñêîðûñòíûé ÷åëîâåê, êîãäà íàø¸ë áîëüøóþ ñóììó äåíåã íà ðàáîòå – îòäàë èõ. Åãî ëè÷íàÿ ñóäüáà íàïîìèíàåò âåðåíèöó íåñ÷àñòíûõ è ãîðüêèõ ñîáûòèé-ñòðàäàíèé: ïðîáëåìû ñ ñûíîì, ñàìîóáèéñòâî ñîñåäà Êðèâîãî, áîëåçíü è ñìåðòü æåíû, áåççàêîííàÿ æèçíü äî÷åðè ñ âëàñòåëèíîì ìàãàçèíà, çàáîòà î âíó÷êå, âðåìåííàÿ ïîòåðÿ ðàáîòû, ðàçëóêà ñ ñûíîì. Ñèë ê ïðåîäåëåíèþ çåìíûõ ìóê Ñêîðîõîäîâ èùåò â ïðàâîñëàâèè.  ðàçãîâîðå ñ ñûíîì Íèêîëàåì îòåö ïðîèçíîñèò ñëåäóþùèå ñëîâà: „[...] à åñëè áû ÿ ðåëèãèè íå ïðèçíàâàë, ÿ áû äàâíî îò÷àÿëñÿ æèçíè è ïîêîí÷èë áû, ìîæåò áûòü, äàæå ñàìîóáèéñòâîì!”23. Æèçíü Ñêîðîõîäîâà ïðîñòàÿ è ÷åñòíàÿ, à åãî êâàðòèðà, à òî÷íî ãîâîðÿ îäíà êîìíàòà íàïîìèíàåò „êîâ÷åã Çàâåòà: êóäà íè âîéäåøü- âñå ïîñòåëè”24. Ñûí Íèêîëàé êàêîå-òî âðåìÿ ñïèò â ïðîõîäå, à äî÷ü çà øèðìî÷êîé â óãîëêå ñòîëîâîé. Äâå îñòàëüíûõ êîìíàòû ñíèìàþò ÷óæèå ëþäè. Ñêîðîõîäîâ, âñòðå÷àþùèé â æèçíè ìíîãèõ ëþäåé íà ðàáîòå è èñïûòàâøè ìíîãîå â ëè÷íîé æèçíè, äåëàåòñÿ ôèëîñîôîì, ïñèõîëîãîì ÷åëîâå÷åñêèõ õàðàêòåðîâ, èñêàòåëåì ïðàâäû. Êîãäà îí ïðèåõàë â ÷óæîé ãîðîäîê ïîáëàãîäàðèòü íåçíàêîìîãî ñòàðè÷êà çà ñïàñåíèå ñûíà, òîò êàê áû âëîæèë â íåãî ñèÿíèå ïðàâäû: „È âîò êîãäà äëÿ ìåíÿ îñâåòèëîñü âñ¸. Ñèëà îò Ãîñïîäà. [...] Àõ, êàê áû ëåãêî áûëî æèòü, åñëè áû âñå ïîíèìàëè ýòî è õðàíèëè â ñåáå”25. 22 23 24 25

È. Ñ. Øìåëåâ, Ñî÷èíåíèÿ, ò. II, ñ. 50. Ibidem, c. 122. Ibidem, c. 177. Ibidem, c. 236.

58

Beata Trojanowska

Äðóãîé òèï ïðàâåäíèêà ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé Èâàí Ôëÿãèí – ãëàâíûé ïåðñîíàæ ïîâåñòè Ëåñêîâà Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê. Åãî îáðàç ñîäåðæèò â ñåáå íåñêîëüêî ðàçíûõ êóëüòóðíî-ëèòåðàòóðíûõ êîðíåé. Âî-ïåðâûõ, ñâÿçü ñî ñëàâÿíñêîé ìèôîëîãèåé – íàðóæíîñòü è ñèëà Èëüè Ìóðîìöà, âåðà â ÷óäåñà è ñâÿçü ñ ïðèðîäíûì ìèðîì. Âî-âòîðûõ, ÿâíûå êîííîòàöèè ñ àâàíòþðíûì òèïîì ïåðñîíàæà âðîäå Äîí Êèõîòà Ñààâåäðà Ñåðâàíòåñà. Â-òðåòüèõ, íàöèîíàëüíûé è äóõîâíûé õàðàêòåð ãåðîÿ âîññòàíîâëåí íà òðàäèöèèè àãèîãðàôè÷åñêîãî æàíðà äðåâíåðóññêîé ëèòåðàòóðû – æèòèÿ. Èñòîðèÿ äåòñòâà Èâàíà Ôëÿãèíà íàïîìèíàåò æèçíåîïèñàíèÿ ìíîãèõ ñâÿòûõ, à ñõîäíûå ýëåìåíòû ýòèõ æèòèé ýòî: ðàíåå ñèðîòñòâî, ìîëåííûé ñûí, îáåùàíûé ñûí. Ãåðîé ïðîèçâåäåíèÿ Î÷àðîâàííûé ñòðàííèê ïûòàåòñÿ âî ÷òî áû òî íè ñòàëî èçáåæàòü ïðåäíàçíà÷åíèÿ. Îí êàê ìîëåííûé ñûí äîëæåí îòäàòüñÿ Áîãó è ñòàòü ìîíàõîì, íî îí âûáèðàåò ñëîæíóþ æèçíü ñòðàííèêà è èñêàòåëÿ ïðàâäû. Åãî îáëèê æèçíè áîãàò ìíîãèìè ïåðèïåòèÿìè, îïûòàìè è ýìîöèîíàëüíûìè èñïûòàíèÿìè. Ýòîò òèï ïðàâåäíèêà îòëè÷àåòñÿ îò âñåõ ïðåäûäóùèõ è ó Ëåñêîâà, è ó Øìåëåâà. Êàê ñïðàâåäëèâî çàìå÷àåò èññëåäîâàòåëüíèöà òâîð÷åñòâà àâòîðà Î÷àðîâàííîãî ñòðàííèêà – Âèäóýöêàÿ: „Ôëÿãèí – íå èäåàëüíûé ãåðîé, à æèâîé, ïîëíîêðîâûé ÷åëîâåê, âîïëîùàþùèé â ñåáå ðóññêèé íàöèîíàëüíûé õàðàêòåð ñî âñåìè åãî äîñòîèíñòâàìè è íåäîñòàòêàìè. Ýòî õàðàêòåð ïàðàäîêñàëüíûé, èìïóëüñèâíûé è íåïðåäñêàçóåìûé. Ïîâåäåíèåì Ôëÿãèíà ðóêîâîäèò íå ðàññóäîê, à ýìîöèîíàëüíûå ïîðûâû”26. Îäíàêî òî÷êà çðåíèÿ ãåðîÿ íà ãðåõ è ïðàâåäíîñòü íå âñåãäà ñîâïàäàåò ñ öåðêîâíîé. Ïðèìåðîì ìîæåò áûòü óáèéñòâî èì öûãàíêè Ãðóøè. Ïîäâîäÿ èòîãè, îáðàç Èâàíà Ôëÿãèíà óêàçûâàåò íà ñóùåñòâåííûå ÷åðòû ìíîãèõ ëåñêîâñêèõ ïðàâåäíèêîâ: áëèçîñòü ê îáûäåííîé æèçíè, íåñîâåðøåíñòâî ãåðîåâ, ïðåäðàñïîëîæåíèå ê ãðåõó, àáñóðäíîñòü ïîâåäåíèÿ, ýìîöèîíàëüíîñòü, óõîä îò öåðêîâíûõ êàíîíîâ. Àëîãèçì æèçíåííûõ ðåøåíèé ñâîéñòâåí è äëÿ ïðàâåäíèêà èç ðàññêàçà Øìåëåâà – Óêëåéêèíà. Åãî ëèòåðàòóðíîå ïðåäñòàâëåíèå â êàêîé-òî ñòåïåíè ññûëàåòñÿ íà òðàäèöèþ þðîäèâûõ âî Õðèñòå.  ëèòåðàòóðíûõ ïðåäñòàâëåíèÿõ ïðàâåäíèêîâ Ëåñêîâà è Øìåëåâà ìíîãî ñõîäñòâ è àíàëîãèé.  èçáðàííûõ äëÿ àíàëèçà ïðîèçâåäåíèÿõ ÿâíî îùóòèìà ëèíèÿ ýâîëþöèè ëèòåðàòóðíîãî ïîëîæèòåëüíîãî ïåðñîíàæàïðàâåäíèêà îò ñîöèàëüíî-ïîëèòè÷åñêîãî ïóòè ê ãíåñåîëîãè÷åñêèì è ýòè÷åñêèì èñòîêàì ðóññêîãî ïðàâîñëàâèÿ. Ïðè÷åì, Ëåñêîâ ïûòàÿñü 26

È. Ï. Âèäóåöêàÿ, Íèêîëàé Ñåìåíîâè÷ Ëåñêîâ, Ìîñêâà 2000, ñ. 45.

Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà...

59

ñîçäàòü ïðàâåäíèêà, î÷åíü ÷àñòî îïèðàåòñÿ íà äðåâíþþ ñëàâÿíñêóþ ìèôîëîãèþ, à åãî òðàêòîâêà õðèñòèàíñòâà èìååò áîëåå èíñòðóìåíòàëüíûé è âûáîðî÷íûé õàðàêòåð, ÷åì ê ïðèìåðó, ó Øìåëåâà.  ñëó÷àå Øìåëåâà ïðàâîñëàâíàÿ âåðà ÿâëÿåòñÿ êëþ÷îì ê ïðàâåäíîé ðóññêîé æèçíè, îíà â ñîñòîÿíèè ñîåäèíèòü ïðîøëîå ñ íàñòîÿùèì è ðóññêèì áóäóùèì, ñïàñòè ðóññêèé íàðîä. Ó Ëåñêîâà åãî ïðàâåäíèêè âñå ñïîñîáíû ê ãåðîè÷åñêèì äåéñòâèÿì, â ñðåäå ïðèíèìàþò àâòîíîìíîå ïîëîæåíèå. Ó øìåëåâñêèõ ãåðîåâ ýòè äâà àñïåêòà ðåàëèçóþòñÿ ïî-ðàçíîìó. Óêëåéêèí òîëüêî â ìîìåíò êðàéíåé îáåçäîëåííîñòè, ïîãðóæàÿñü â áåçóìèè, áîðåòñÿ çà ñâîþ àâòîíîìíîñòü. Îôèöèàíò Ñêîðîõîäî⠖ äóøà áëàãîðîäíàÿ, ÷èñòàÿ è ïîðÿäî÷íàÿ. Îí ðåçêî îñóæäàåò ëèöåìåðèå è õèùíè÷åñòâî ëþäåé, êîòîðûì ïîñòîÿííî ñëóæèò. Åãî íåçàâèñèìîñòü, êàê è â ñëó÷àå Óêëåéêèíà, ðåàëèçóåòñÿ íå â ñîöèàëüíîì àñïåêòå, à íðàâñòâåííî-ýòè÷åñêîì, äóõîâíîì. Èìåííî òàêàÿ àâòîíîìíîñòü õàðàêòåðíà è äëÿ äðóãîãî øìåëåâñêîãî ïåðñîíàæà- Ãîðêèíà, êîòîðûé îòðàâëÿåòñÿ íà áîãîìîëüå â ðàçãàð ïîëåâûõ ðàáîò. Îí âåðíûé õðàíèòåëü ïðàâîñëàâíîãî óêëàäà æèçíè è âîñïèòàòåëü àâòîáèîãðàôè÷åñêîãî Âàíè. Èìåíà è ôàìèëèè ëèòåðàòóðíûõ ïåðñîíàæåé – ïðàâåäíèêîâ, èõ íàðóæíîñòü è îäåæäà î÷åíü ÷àñòî èìåþò çíàêîâûé õàðàêòåð è ÿâëÿþòñÿ ñâîåãî ðîäà èõ „âèçèòíûìè êàðòî÷êàìè”. Îíè óêàçûâàþò íà âûïîëíÿåìóþ èìè ïðîôåññèþ èëè àñêåòè÷åñêèé îáëèê æèçíè, ñîöèàëüíûé ñòàòóñ ãåðîÿ, ìèôî-õðèñòèàíñêèå êîííîòàöèè, îòêðûâàþò ìåíòàëèòåò ðóññêîãî íàðîäà. Ñòîèò äîáàâèòü, ÷òî â òâîð÷åñêîì ñîçíàíèè îáîèõ ïèñàòåëåé îùóùàåòñÿ ïðèñóòñòâèå ôåíîìåíà Âààëàìà, êîòîðûé ïîâëèÿë òàêæå íà ïîñòàíîâêó ïîýòèêè èõ ïðàâåäíè÷åñêèõ ãåðîåâ. Ëèòåðàòóðíûå ïðåäñòàâëåíèÿ èçáðàííûõ äëÿ àíàëèçà „ïîëîæèòåëüíûõ ëèö” ïîñòåïåííî óõîäÿò îò ñîöèàëüíîé æåñòîêîñòè áóäíè÷íîãî äíÿ è ïðèáëèæàþòñÿ ê âå÷íîìó, óíèâåðñàëüíîìó ìèðó äóõîâíîñòè. Streszczenie O ewolucji obrazu „œwi¹tobliwego” w twórczoœci Miko³aja Leskowa i Iwana Szmielowa Artyku³ traktuje o koncepcji „prawiednika” – œwi¹tobliwego w twórczoœci dwóch pisarzy rosyjskich: Miko³aja Leskowa i Iwana Szmielowa. Stanowi próbê prezentacji literackich postaci „mê¿ów sprawiedliwych”, odzwierciedlonych w literackiej praktyce wymienionych twórców, z uwzglêdnieniem takich kategorii, jak: pochodzenie spo³eczne, zawód, wygl¹d zewnêtrzny, ubranie, sposób ¿ycia oraz œwiatopogl¹d religijny i moralny.

60

Beata Trojanowska

Na podstawie wybranych przyk³adów literackich autorka dochodzi do wniosku, ¿e interesuj¹cy j¹ typ postaci œwi¹tobliwego zarówno w twórczoœci Leskowa, jak i Szmielowa wykazuje wiele cech wspólnych, a przy tym wyró¿nia siê dynamicznoœci¹ kreowanych bohaterów. Na ewolucjê postaci pocz¹tkowo mia³y wp³yw warunki socjalne i historyczne, póŸniej zaœ religijne i duchowe.

Summary The evolution of the image of pravednik in the literary output of Nicolay Leskov and Ivan Shmelev The article discusses the conception of pravednik (the pious one) in the literary output of two Russian writers – Nicolay Leskov (1831–1895) and Ivan Shmelev (1873–1950). It is an attempt at presenting literary characters of „righteous men” reflected in the literary practice of the above-mentioned writers which takes into account the following categories: social background, occupation, appearance, clothes, life style, and moral and religious outlook. Based on the chosen literary examples, the author comes to a conclusion that the type of the pious character in which she is interested shares a lot of common features in the literary output of both Leskov and Shmelev. Apart from this, it is characterized by the dynamics of created heroes. At first, the evolution of the characters was affected by social and historical conditions, and later by religious and spiritual ones.

UWM w Olsztynie Polono-Ruthenica Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ âActa áåëîðóññêîé ñêàçêå XII, 2007 61 ISSN 1427-549X

Julia Czerniawskaja Miñsk

Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå 1. Ýòíè÷åñêèé ñàìîîáðàç – ìàðêåð èäåíòè÷íîñòè Îäíà èç ñàìûõ âîñòðåáîâàííûõ òåì ñîâðåìåííîãî ãóìàíèòàðíîãî äèñêóðñà – òåìà ýòíè÷åñêîé ñàìîèäåíòèôèêàöèè. Êðàåóãîëüíûé âîïðîñ, íà êîòîðûé äî ñèõ ïîð íå äàëè îòâåòà íè ýòíîïñèõîëîãè, íè ýòíîñîöèîëîãè, – ââèäó ÷åãî îíà âûñòðàèâàåòñÿ? Âåäü èäåíòèôèöèðîâàòü ñåáÿ, îñîáóþ ÷åëîâå÷åñêóþ ðåàëüíîñòü, ñ ýòíîñîì – ðåàëüíîñòüþ êîëëåêòèâíîé è â çíà÷èòåëüíîé ñòåïåíè „âîîáðàæàåìîé” (òåðìèí Áåíåäèêòà Àíäåðñîíà) ìîæíî ëèøü â òîì ñëó÷àå, åñëè åñòü ìåäèàòîð, ïîñðåäíèê, êîòîðûé ïðèäàåò ÷åëîâåêîðàçìåðíîñòü îáùíîñòè – íàäëè÷íîñòíîé âåëè÷èíå. Âåðîÿòíî, îäíèõ ëèøü ñðåäñòâ ñîöèîëîãèè è ïñèõîëîãèè äëÿ ðåøåíèÿ ýòîé ïðîáëåìû íåäîñòàòî÷íî: òðåáóåòñÿ âêëþ÷èòü â äèñêóðñ èäåíòè÷íîñòè ïîíÿòèå êóëüòóðû è òî, â ÷åì îíà âûðàæàåòñÿ â æèçíè ðÿäîâîãî ýòíîôîðà. Ïîýòîìó â ïîèñêàõ îòâåòà íà ýòîò âîïðîñ ìû ñî÷ëè íåîáõîäèìûì îáðàòèòüñÿ ê êóëüòóðîëîãèè, ïðè÷åì ê „êóëüòóðîëîãèè ïîâñåäíåâíîñòè”: âåäü èäåíòè÷íîñòü âîçíèêàåò èìåííî â ïðîñòðàíñòâå ïîâñåäíåâíîñòè äà è âïîñëåäñòâèè ïîñòîÿííî êîððåêòèðóåòñÿ ïðàêòèêàìè áûòîâîãî âçàèìîäåéñòâèÿ, îáùåïðèíÿòûìè ìîäåëÿìè ïîâåäåíèÿ è ëåæàùèìè â èõ îñíîâå îáûäåííûìè öåííîñòíî-íîðìàòèâíûìè ïðåäñòàâëåíèÿìè. ×òî áû ìîãëî áûòü îòïðàâíîé òî÷êîé èäåíòèôèêàöèè? Ïðåäñòàâëÿåòñÿ, ÷òî çíà÷èìóþ ðîëü çäåñü ìîãóò èãðàòü òèïîëîãè÷åñêèå õàðàêòåðèñòèêè „ýòíè÷åñêîé ëè÷íîñòè”, îòðàæåííûå â òåêñòàõ êóëüòóðû è ñïîñîáíûå ê ñàìîâîñïðîèçâåäåíèþ ýòîãî „ãàáèòóñà” (òåðìèí Ïüåðà Áóðäüå) íà íîâûõ âèòêàõ ðàçâèòèÿ îáùíîñòè. Óñòîé÷èâîñòü òàêèõ õàðàêòåðèñòèê ñâÿçàíà ñ òåì, ÷òî îíè ñóùåñòâóþò â âèäå âîîáðàæàåìîãî ÷åëîâå÷åñêîãî òèïà, êîòîðûé ìû íàçîâåì „ýòíè÷åñêèì ñàìîîáðàçîì” (ÝÑ). Îäíà èç ïåðâè÷íûõ õàðàêòåðèñòèê ëþáîãî ÝÑ (îáðàçà „Ìû”) –ïðîòèâîïîñòàâëåíèå, à çàòåì è ñîïîñòàâëåíèå ñ íåêèìè „Îíè” – ×óæèìè è Äðóãèìè. Îñîáåííî ïðîäóêòè-

62

Julia Czerniawskaja

âíîé ìîæåò ñòàòü ïîïûòêà ïîíèìàíèÿ òîãî, êàê îáðàç ×óæîãî âîñïðèíèìàåòñÿ â òîì ñëó÷àå, åñëè „×óæàê” æèâåò â òåõ æå óñëîâèÿõ, ÷òî è „Ìû”, íî ïðè ýòîì èñïîâåäóåò èíûå íîðìû è ïîâåäåí÷åñêèå ïðàêòèêè. Àíàëèç ýòîé ïðîáëåìû, ïðîâåäåííûé íà ìàòåðèàëå áåëîðóññêèõ ñîöèàëüíî-áûòîâûõ ñêàçîê ðóáåæà XIX–XX âåêîâ, – öåëü íàñòîÿùåé ñòàòüè. Íàèáîëüøåå ÷èñëî îòâå÷àþùèõ íàøåé öåëè òåêñòîâ ñîäåðæèòñÿ â òðåõ ñáîðíèêàõ Àëåêñàíäðà Ñåðæïóòîâñêîãî è ó Ìèõàëà Ôåäåðîâñêîãî.

2. Ñâîè ×óæèå – êòî îíè? ×óæîé – íå òîëüêî âíåøíÿÿ õàðàêòåðèñòèêà. ×óæîé – ýòî âíóòðåííÿÿ êàòåãîðèÿ, âõîäÿùàÿ â ñòðóêòóðó ñàìîãî ÝÑ: â åå îòñóòñòâèå Ìû-îáðàç áûë áû íåâîçìîæåí1. Ýòî îáúÿñíÿåòñÿ âíóòðåííèì óñòðîéñòâîì êóëüòóðû: „êóëüòóðà ïî ñàìîé ñâîåé ïðèðîäå ïîäðàçóìåâàåò íàëè÷èå ïðèíöèïèàëüíî ðàçëè÷íûõ è âçàèìîíåïåðåâîäèìûõ ÿçûêîâ”2. ×óæîé èçíà÷àëåí: îí íå „ïðèäóìàí” êóëüòóðîé, à „çàëîæåí” ïðèðîäîé. Íî ïî ìåðå ðàçâèòèÿ êóëüòóðû ýòîò îáðàç ìåíÿåòñÿ – ïî íàïðàâëåíèþ ê Äðóãîìó, ÷üÿ „èíàêîâîñòü” (òåðìèí Ýììàíþýëÿ Ëåâèíàñà) ïðåäñòàâëÿåòñÿ öåííîé, âçàèìîäîïîëíÿþùåé ïî îòíîøåíèþ ê ñàìîáûòíîñòè „Ìû”. Ïî íàøåìó ïðåäïîëîæåíèþ, ïðîìåæóòî÷íîé ôîðìîé ìåæäó ×óæèì è Äðóãèì ÿâëÿþòñÿ „Ñâîè ×óæèå” – òå ãðóïïû âíóòðè ñîáñòâåííîãî ñîöèóìà, êîòîðûå, áóäó÷è õîðîøî çíàêîìûìè, âñå æå îñòàþòñÿ „íå-îñâîåííûìè”. Ýòè ×óæèå „âêðàïëåíû” â ñèñòåìó „íàøåãî”, íî îòãðàíè÷åíû îò íåãî â ñèëó ðåëèãèîçíîãî è/èëè ýòíè÷åñêîãî ñâîåîáðàçèÿ, à òàêæå (÷òî äàæå áîëåå âàæíî) – êîíêðåòíûõ, âèçóàëüíûõ õàðàêòåðèñòèê. Ïî÷åìó ýòî áîëåå âàæíî? Ïîòîìó ÷òî íè ðàçâåðíóòîãî ïîíÿòèÿ ýòíè÷åñêîé ïðèíàäëåæíîñòè, íè ãëóáèííîãî ïðåäñòàâëåíèÿ î ïðèíöèïàõ, ðàçäåëÿþùèõ ðåëèãèè (êîíôåññèè), âçãëÿä íîñèòåëÿ òðàäèöèîííîé êóëüòóðû íå îòìå÷àåò: îí ïðîñòî íå âëàäååò èíôîðìàöèåé î íèõ 3. Ïîòîìó îí ôèêñèðóåòñÿ íà çðèìûõ ðàçëè÷èÿõ 1 Íåîáõîäèìîñòü „Îíè” äëÿ „Ìû”, åùå â 70-õ ãã. ÕÕ â. îòìå÷åííàÿ Á.Ô. Ïîðøíåâûì, ÿâëÿåòñÿ àêñèîìàòè÷íîé äëÿ ñîâðåìåííûõ ýòíîïñèõîëîãèè, ýòíîñîöèîëîãèè è ýòíîêóëüòóðîëîãèè. 2 Þ.Ì. Ëîòìàí, Ïîâòîðÿåìîñòü è óíèêàëüíîñòü â ìåõàíèçìå êóëüòóðû, [â:] Èñòîðèÿ è òèïîëîãèÿ ðóññêîé êóëüòóðû, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã, 2002, ñ. 69. 3 Íå ñëó÷àéíî â íàðîäíûõ ïðåäñòàâëåíèÿõ âîñòî÷íûõ ñëàâÿí, êàê ïîêàçàëà Î. Áåëîâà â ñòàòüå Î „æèäàõ” è „æèäîâñêîé âåðå” [online] oáðàçû „÷óæîé” âåðû ñìåøèâàþòñÿ: òàê, áàïòèñòû, õëûñòû, ñòàðîâåðû, áåñïîïîâöû âîñïðèíèìàþòñÿ êàê ïî÷èòàòåëè „åâðåéñêîãî” Áîãà.

Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå

63

â ïîâåäåíèè è îáû÷àÿõ.  òî æå âðåìÿ „Ìû-ýòíîñ” è „Îíè-ýòíîñ” ìîãóò ïåðåñåêàòüñÿ â äðóãèõ õàðàêòåðèñòèêàõ – â ñèëó ñõîäñòâà áûòà, êëèìàòà, ëàíäøàôòà, òèïà õîçÿéñòâîâàíèÿ, ïîâñåäíåâíûõ êîíòàêòîâ è ò.ä. Ñâîé ×óæîé – ýòî çâåíî, îòêîëîâøååñÿ îò íåêèõ „×óæèõ”, íî óæå çíàêîìîå. Ïðè ýòîì Ñâîé ×óæîé íå àññèìèëèðîâàí: ïîýòîìó â ñëó÷àå åãî îïèñàíèÿ òåêñòû êðàñíîðå÷èâî ïîä÷åðêèâàþò èìåííî îòëè÷èå. Âåðîÿòíî, ýëåìåíòû ñõîäñòâà ïðåäïîëàãàþòñÿ ïîäñïóäíî: òàê, íàïðèìåð, â áåëîðóññêèõ ñêàçêàõ ÷àñòî óïîìèíàåòñÿ áåäíîñòü öûãàíà è åâðåÿ, íî îñíîâíàÿ ôèêñàöèÿ èäåò èìåííî íà äèôôåðåíöèèðóþùèõ õàðàêòåðèñòèêàõ (ÿçûêå èëè àêöåíòå, ðåëèãèîçíûõ îáû÷àÿõ, ìàíåðå îäåâàòüñÿ, ìîäåëÿõ ïîâåäåíèÿ è ò.ä.).

3. Åâðåé êàê ×óæîé Íàèáîëåå ÿðêèé îáðàç Ñâîåãî ×óæîãî â êóëüòóðå áåëîðóññêîé äåðåâíè – Åâðåé 4 . Îòìåòèì èñòîðè÷åñêè ïîäòâåðæäåííûé ôàêò: îòíîøåíèÿ áåëîðóñîâ è åâðååâ, æèâóùèõ â Áåëàðóñè, ïðàêòè÷åñêè íå áûëè îìðà÷åíû êîíôëèêòíîñòüþ5. Èçâåñòíî, ÷òî íà òåððèòîðèè Áåëàðóñè åâðåè íà÷àëè çàñåëÿòüñÿ ñî âðåìåí ïðàâëåíèÿ ßãàéëû, ïîñëå Êðåâñêîé óíèè; â îñíîâíîì ýòî áûëè áåæåíöû èç Ãåðìàíèè. Ñ ýòîãî ïåðèîäà íà áåëîðóññêèõ çåìëÿõ íà÷èíàåòñÿ îáøèðíûé êóëüòóðíûé âçàèìîîáìåí ìåæäó äâóìÿ íàðîäàìè (â ÿçûêîâîé, ðåëèãèîçíîé, ïîâåäåí÷åñêîé è äð. ñôåðàõ)6.  ýòîì ñëó÷àå íåèçáåæíà òà èëè èíàÿ ñòåïåíü âçàèìîóïîäîáëåíèÿ ýòíîñîâ (÷òî – â ñëó÷àå áåëîðóññêèõ åâðåå⠖ îòìå÷àåò, íàïðèìåð, Àäàì Êèðêîð), òàê ÷òî ìîæíî ãîâîðèòü î „ñâîåì” êîìïîíåíòå ⠄÷óæîì” ýòíè÷åñêîì õàðàêòåðå7 è íàîáîðîò.  òî æå âðåìÿ íà ôîíå ñõîäñòâà áûòà, èìóùåñòâåííîãî ñòàòóñà è ò.ä. îò÷åòëèâî âûðàæàþòñÿ ðàçëè÷èÿ, êîòîðûå â ñêàçêàõ ãèïåðáîëèçèðóþòñÿ – è â ñèëó íàãëÿäíîñòè, è â ñîîòâåòñòâèè ñ çàêîíàìè æàíðà. Êàêîâ æå îáðàç ñêàçî÷íîãî Åâðåÿ? Ïåðâîå, ÷òî áðîñàåòñÿ â ãëàçà, – ýòî êíèæíîñòü, íîñÿùàÿ ñïåöèôè÷åñêè ðåëèãèîçíûé õàðàêòåð. Êàê ïðàâèëî, 4 Íåñìîòðÿ íà íåãàòèâíóþ êîííîòàöèþ, êîòîðîé îáëàäàåò ñëîâî „æèä” â ñîâðåìåííûõ áåëîðóññêîì è ðóññêîì ÿçûêàõ, ìû âûíóæäåííî èñïîëüçóåì åãî â öèòàòàõ. 5 Ïðÿìîå äîêàçàòåëüñòâî ýòîãî – áîëüøîå êîëè÷åñòâî ñðåäè áåëîðóñîâ ò.í. „ïðàâåäíèêîâ ìèðà” – ëþäåé, ñïàñàâøèõ åâðåéñêèå ñåìüè â ãîäû âòîðîé ìèðîâîé âîéíû. 6 Oòcûëaeì ÷èòàòåëÿ ê êëàññè÷åñêîé ñòàòüå Çì. Áÿäóëè Æûäû íà Áåëàðóñ³: áûòàâûÿ øòðûõ³ (Ìåíñê, äðóêàðíÿ ß. À. Ãðûíáëàòà, 1918), ãäå ïðèâåäåíû ìíîão÷èñëeííûå ïðèìåðû òàêîãî âçàèìîäåéñòâèÿ â ÿçûêå è ôîëüêëîðå. 7 Íåñìîòðÿ íà òî, ÷òî òåðìèí „ýòíè÷åñêèé (íàöèîíàëüíûé) õàðàêòåð” ïðåäñòàâëÿåòñÿ íàì ïîâåðõíîñòíûì (è íå ñëó÷àéíî îí âûçûâàåò íàðåêàíèÿ øèðîêîãî êðóãà èññëåäîâàòåëåé), ìû åãî óïîòðåáëÿåì â ñèëó åãî äàâíåé îáùåïðèçíàííîñòè è øèðîêîãî èñïîëüçîâàíèÿ.

64

Julia Czerniawskaja

ýòî êà÷åñòâî ïåðñîíèôèöèðîâàíî â îáðàçå ðàââèíà (âïðî÷åì, èíîãäà ýòî áûâàåò ïðîñòî „íàâó÷íû” åâðåé) , ê êîòîðîìó ëþäè îáðàùàþòñÿ ïî ëþáîìó ïîâîäó. Ðåçóëüòàò âñåãäà îäèí: „Ðàá³í ñÿäçå¢ íàä áóáëÿþ äà ìûñëÿâ࢔8. Äëÿ Ìóæèêà îáðàùåíèå ê ñâÿùåííûì êíèãàì â ïîèñêàõ îòâåòà íà âîïðîñ, êîòîðûé ðåøàåòñÿ ñ ïîìîùüþ óìà è òðóäîâîãî îïûòà, ïðåäñòàâëÿåòñÿ äîñòîéíûì íàñìåøêè. Òàê, ìîëî÷íèê, êîðîâû êîòîðîãî ïåðåñòàëè äàâàòü ìîëîêî, èäåò çà ñîâåòîì ê ðàââèíó. „Òîé ÷ûòà¢, ÷ûòࢠÁ³áëþ äà é êàæý: »Ãýòî åëÿê ññå òâàå êàðîâû«. ² ðàäç³öü ðàá³í ïàõöÿðó ¢çÿöü àò óñ³õ êàðî¢ ïàòðîõó òàãî, øòî äàðàì âûë³âàåööà, íàë³öü ó êàøýðíû ãàðø÷îê, ó ïÿòí³öó çâàðûöü, à ¢ øàáàñ óæûâàöü ðàçàì ç ãóãåëÿì, à øòî àñòàíåööà, äàê òûì âûøìàðàâàöü ó êàðî¢ âûì’å. Ïàäçÿêóâࢠïàõöÿð ðàá³íó, çðàá³¢ ðûõòûê òàê, ÿê ¸í ðàäç³¢, àëå í³÷îãà íå ïàìàãàå”9.  èòîãå ïîìîãàåò äåðåâåíñêèé ïüÿíèöà, çà òðè êâàðòû ñàìîãîíà âûñëåäèâøèé âèíîâíèêà.  ðîëè äåòåêòèâà íå ñëó÷àéíî âûñòóïàåò ïüÿí÷óæêà: äàæå ñàìûé ïðåçðåííûé „ñâîé” áîëåå ñìûøëåí, ÷åì ñàìûé îáðàçîâàííûé „÷óæîé”. Áîëåå òîãî, îí óìåí âîïðåêè îáðàçîâàíèþ: ýòî è ïðèçâàíà ïîä÷åðêíóòü îïïîçèöèÿ „Ó÷åíûé Åâðåé – Ìóæèê-ïüÿíèöà”. Îáðàòèì âíèìàíèå è íà ãðîòåñêíûé õàðàêòåð ïðåäëàãàåìîãî ñðåäñòâà – óïîòðåáëåíèÿ òîãî, „øòî äàðàì âûë³âàåööà” ñ ïðàçäíè÷íîé ïèùåé. Ýòà ïðîòèâîïîëîæíîñòü ýëåìåíòàðíûì ÷åëîâå÷åñêèì ïðàâèëàì ïðèçâàíà óñóãóáèòü „÷óæäîñòü” Åâðåÿ. Íà ïåðâûé âçãëÿä, èñïîëüçîâàíèå ýêñêðåìåíòîâ â ïèùó îçíà÷àåò ïðåíåáðåæèòåëüíîå îòíîøåíèå ê îáû÷àÿì ×óæîãî. Îäíàêî òàêîé ïðåäðàññóäîê ìîæíî ðàññìàòðèâàòü ãëóáæå. Àíòèïèùà – ïðèìåòà „ïîòóñòîðîííoñòè”. Íå ñëó÷àéíî äåïåãèðû (äåìîíû-ëþäîåäû â òóíãóññêîì ôîëüêëîðå) ïèòàþòñÿ íå÷èñòîòàìè10 . Ïåðåâîðà÷èâàíèå îáûäåííîãî – îò÷åòëèâûé ïðèçíàê íå ïðîñòî àíòèòåòè÷íîñòè ×óæîãî, íî è åãî ñâÿçè ñ çàïðåäåëüíûì ìèðîì. Íå ñëó÷àéíî ðàçëè÷íûå âèäû àíòèïèùè, „íåñúåäîáíîé åäû” ïðåäëàãàþò ñâîèì ïîäîïå÷íûì „âåäçüìàðû” – ëþäè, íàõîäÿùèåñÿ íà ïîãðàíè÷üå ÿâè è íàâè11. ×óæîé – æèâåò ëè îí ⠄äèâüèõ” çåìëÿõ, èëè â ñîñåäíåé ïîêîñèâøåéñÿ èçáå – íå îò ìèðà ñåãî. Î áëèçîñòè ×óæîãî ê „òîìó ñâåòó” ñâèäåòåëüñòâóåò ðÿä áåëîðóññêèõ îáû÷àåâ. Òàê, ïðè ðÿæåíèè (íà Êîëÿäû, Ïàñõó è ò.ä.) ïîëåññêèå êðåñòüÿíå 8 À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà, ̳íñê 9 Ibidem, ñ. 216. 10 Âñïîìíèì, ÷òî äóøè ïîêîéíèêîâ â Ñêàçàíèè î Ãèëüãàìåøå åäÿò ãëèíó –

2000, ñ. 114.

ñóáñòàíöèþ, èç êîòîðîé áûë íåêîãäà ñîçäàí ÷åëîâåê. 11 Òàêæå çäåñü ìîæíî âñïîìíèòü „êóëèíàðèþ” çàãîâîðîâ. Âî ìíîãîì ïî òîìó æå îáðàçöó ñòðîÿòñÿ è ñðåäíåâåêîâûå öåõîâûå ìàãè÷åñêèå ðåöåïòû.

Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå

65

íàäåâàëè ìàñêè åâðåÿ, öûãàíà, òàòàðèíà è äð., ïðè÷åì ìàñêà öûãàíà áûëà ÷åðíîé, à ìàñêà åâðåÿ – áåëîé. È ÷åðíûé, è áåëûé öâåò â îáùåñëàâÿíñêèõ ïîâåðüÿõ óñòîé÷èâî ñîîòíîñÿòñÿ ñ çàãðîáíûì ìèðîì.  íåêîòîðûõ ðàéîíàõ ýòîò ñìûñë äîïîëíÿëñÿ êðèâèçíîé ìàñêè åâðåÿ, à òàêæå ãîðáîì, „óêðàøàþùèì” ôèãóðó: ïîñëåäíåå áûëî ïðèçâàíî ïîêàçàòü áëèçîñòü åâðåÿ ê ÷åðòó.  ñâåòå ýòîãî ñîâåò ðàââèíà íå ïðîñòî ñìåøîí: â íåì ñîäåðæèòñÿ íàìåê íà çàïðåòíûå, ìàãè÷åñêèå çíàíèÿ, êîòîðûå ÿâëÿþòñÿ ïðåðîãàòèâîé ×óæîãî. Ñêîðåå ñìåõ ïðèçâàí àìîðòèçèðîâàòü ñòðàõ ïåðåä íåèçâåñòíîñòüþ, îïàñíîñòüþ, òàÿùèìèñÿ â ãëóáèíàõ åãî îáðàçà. Îäíàêî Åâðåé – íå ïðîñòî ×óæîé. Îí – äàâíèé çíàêîìåö, Ñâîé ×óæîé: îòñþäà – ïðîÿâëåííîå ñêàçî÷íèêîì çíàíèå åâðåéñêîãî áûòà (ãóãåëü, êîøåðíàÿ ïîñóäà) è ðåëèãèîçíûõ îáðÿäîâ (øàááàò). Îá ýòîì ïðîìåæóòî÷íîì ïîëîæåíèè ñâèäåòåëüñòâóåò è ðå÷åâàÿ õàðàêòåðèñòèêà ñêàçî÷íûõ åâðååâ. Ñ îäíîé ñòîðîíû, ñêàçêà ïåðåäàåò ñïåöèôè÷åñêèé àêöåíò: „À öàìó âè íå ïðèâåçàëè êîíåé?”12; „Öóåñ..., ÿ âåäàþ, ñòî òû äîáðû öàëàâåê, âåäàþ, ñòî òû ëåïñ àò óñ³õ çíàåññà”13. Îòìåòèì, îäíàêî, ÷òî åâðåé ãîâîðèò ïî-áåëîðóññêè, âêðàïëåíèÿ èäèø â åãî ðå÷è ðåäêè è ñâÿçàíû, â îñíîâíîì, ñ îáðÿäîâîé òåðìèíîëîãèåé. Âîò íà ýòèõ-òî âîîáðàæàåìûõ „âåñàõ” ìåæäó çàïðåäåëüíîñòüþ ÷óæäîñòè è áûòîâîé áëèçîñòüþ êîëåáëåòñÿ è îáðàç Åâðåÿ â ãëàçàõ áåëîðóññêîãî êðåñòüÿíñòâà, è îòíîøåíèå ê íåìó Ìóæèêà. Èòàê, Åâðåé îáðàçîâàí è íà÷èòàí. Ýòîé ÷åðòå îïïîíèðóåò ïðîñëåæèâàþùååñÿ â ñêàçêàõ íåäîâåðèå êíèæíîìó çíàíèþ ñî ñòîðîíû Ìóæèêà. Êíèæíîå çíàíèå îòäàëÿåò îò æèòåéñêîé ìóäðîñòè, îò îïûòà ïðåäêîâ è – ãëàâíîå – îò òðóäîâîãî ýòîñà. Íå ñëó÷àéíî ó÷åíûé ñûí Ìóæèêà â ñêàçêàõ, êàê ïðàâèëî, áåçäåëüíèê. Òàêèì æå áåçäåëüíèêîì ïðåäñòàåò è ó÷åíûé Åâðåé. Òàê, â ñêàçêàõ Æûä è ßê øêîëó áóäàâàë³ îí îïèñàí êàê ÷åëîâåê, ïàðÿùèé â ýìïèðåÿõ (÷òî êîñâåííî äîêàçûâàåò åãî ïðèíàäëåæíîñòü íå ê „ìèðó ñåìó”, à ê íåêîåìó „èíîìó”), è ïîòîìó íåïðèñïîñîáëåííûé ê çäðàâîé è ïðîäóêòèâíîé æèçíè. Òàêîâà îáÿçàòåëüíàÿ ñòîðîíà àâòîñòåðåîòèïà: æèçíü, êîòîðóþ ïðîæèâàåò Ìûýòíîñ, ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé íàèáîëåå (åñëè íå åäèíñòâåííûé) ïðàâèëüíûé èç âñåõ âîçìîæíûõ âàðèàíòîâ. Îñîáåííî ÿâñòâåííî ýòî âèäíî íà ïðèìåðå ×óæîãî èëè Ñâîåãî ×óæîãî. Âîò êàê ðèñóåòñÿ îí â ñêàçêå: „Æû¢ ñàáå æûä ñëà¢íû äà ãó÷íû äà âåëüì³ íàâó÷íû. ¨í í³÷îãà íå ãëÿäçå¢, òîëüê³ íà Á³áë³ ñåäçå¢, áî òàê³ ðîçóì 12 13

À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñà¢-ïàëåøóêî¢, ̳íñê 1999, ñ. 35. À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 217.

66

Julia Czerniawskaja

ìà¢, øòî é íà ñâåò íå ïàç³ðà¢; íà çÿìë³ ³ ïàä çÿìë¸þ ¢ñ¸ çíࢠ³ í³êîãà íå ïûò࢔14. Òåì íå ìåíåå ýòîò „ìóäðåö” íè â ìàëîé ñòåïåíè íå ðàçáèðàåòñÿ â ïîâàäêàõ êîðîâ, ÷òî âûçûâàåò ó ñêàçî÷íèêà èðîíèþ: „¨í òàê³ ï³ñüìåííû, òàê³ íàâó÷íû, òàê³ ðàçóìíû, øòî çà ðîçóìàì ³ ñâåòó íå áà÷ûöü”15. Íå ìåíüøèé ïîâîä äëÿ þìîðà – áåñïðåêîñëîâíîå ïî÷òåíèå, âûêàçûâàåìîå ðåáå ñî ñòîðîíû åãî „ïàñòâû” è ñâÿòàÿ âåðà â öåííîñòü åãî ñîâåòîâ. Íàïðîòèâ, êðåñòüÿíèí â ñîìíèòåëüíûõ ñëó÷àÿõ íå ïðîñèò ñîâåòà ó Ïîïà (Êñåíäçà), à ïûòàåòñÿ ñïðàâèòüñÿ ñ ïðîáëåìîé ñàìîñòîÿòåëüíî. Æèçíü ÷óæèì óìîì ïðåäñòàâëÿåòñÿ åìó íåëåïîé. Ïðè íàñìåøëèâîì îòíîøåíèè ê ÷óæîé ðåëèãèè â íåé âñåãäà ïðåäïîëàãàåòñÿ ìèñòèöèçì. Òàê, â ñîîòâåòñòâèè ñ ïîëåññêèìè âåðîâàíèÿìè, â íî÷ü íà Éîì-Êèïïóð („õàïóí”) ×åðò ïîõèùàåò Åâðåÿ è ìó÷àåò åãî â ëåñó èëè íà áîëîòå. Ïðåäâàðèòåëüíî îí çàäóâàåò ïîìèíàëüíûå ñâå÷è, ÷òîáû ïîõèùåíèå ÷åëîâåêà îñòàâàëîñü íåçàìå÷åííûì. Ïîòîìó åâðåè ïðèãëàøàþò íà ìîëèòâó õðèñòèàíèíà ñ öåðêîâíîé ñâå÷îé16. Äîêàçàòåëüñòâî ýòîìó ìû âñòðå÷àåì è â ñêàçêàõ: „Òóò ÿêðàç ïàäûøë³ àñåíüí³å ñâÿòà. Ñàáðàëîñî â òóþ êàð÷ìó, äçå ñëóæû¢ óäàëû õëîïåö, âåëüì³ ìíîãî ÿ¢ðýÿ¢ ñà ¢ñåå àêðóã³. Âåäàìî, áàÿööà, êàá ³õ ÷îðò íå ¢õàï³¢ ³ çà¢æäû íàéìàþöü ñàáå õðûø÷îíàãà ÷àëàâåêà íà ñüâÿòà, êàá ¸í àáàðàíÿ¢ ³õ àò ÷àðöåé. Ñàáðàë³ñà äà é ìûñëþþöü, øòî öåïåð ³ì íåìà ÷àãî áàÿööà ÷àðöåé, áî ¢ ³õ å õðûø÷îíû ÷àëàâåê”17. Çäåñü âîçìîæíû äâà âûâîäà. Âî-ïåðâûõ, îò÷åòëèâî íàáëþäàåòñÿ ñâÿçü Åâðåÿ ñ ×åðòîì. Êàçàëîñü áû, ×åðò â äàííîì ñëó÷àå âûñòóïàåò íåäðóãîì Åâðåÿ. Íî åñòü ïðåäûñòîðèÿ, êîòîðàÿ óñëîæíÿåò ñèòóàöèþ18. Îíà ñâÿçàíà ñ áèáëåéñêîé ïðèò÷åé î çîëîòîì òåëüöå. Ïî ïðåäàíèþ, Ìîèñåé ðàçáèë ñîçäàííîãî åâðåÿìè çîëîòîãî òåëüöà, èñòîëîê åãî â ïîðîøîê è íàêàçàë âñåì åãî ïèòü. Âåðîÿòíî, ýòèì îí ïûòàëñÿ óâåëè÷èòü ñèëû åâðååâ (äåëî ïðîèñõîäèò âî âðåìÿ ñòðàíñòâèÿ ïî ïóñòûíå). Íî êîëäîâñòâî íå áûâàåò áåçíàêàçàííûì: ïîýòîìó ïåðåä èçóìëåííûìè åâðåÿìè âíîâü ïðåäñòàë ðàçáèòûé òåëåö (×åðò), è åâðåè ïîøëè çà íèì. Äëÿ òîãî, ÷òîáû ñîáðàòü ñâîé íàðîä, Ìîèñåé çàêëþ÷èë äîãîâîð ñ ×åðòîì: âìåñòî òîãî, ÷òîáû çàáðàòü ðàçîì âñåõ, îí ïðåäëîæèë ×åðòó îòäàâàòü êàæäûé ãîä ïî äâà åâðåÿ. Íà òó 14 15 16 17 18

À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñà¢-ïàëåøóê, ñ. 92–93. Ibidem, ñ. 93. M. Federowski, Lud bia³oruski na Rusi Litewskiej, Kraków 1897, t. 1, ñ. 238. À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 178. Ýòî ïîâåðüå ìîæíî âñòðåòèòü è ó Ì. Ôåäåðîâñêîãî (op. cit., ñ. 238), è ó Ï. Äåìèäîâè÷à (Ï. Äåìèäîâè÷, Èç îáëàñòè âåðîâàíèé è ñêàçàíèé áåëîðóñîâ, [â:] Ýòíîãðàôè÷åñêîå îáîçðåíèå, Ìîñêâà 1896, ¹ 1, êí. 28, ñ.119-120.

Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå

67

æå ñâÿçü ñ íå÷èñòûì óêàçûâàåò è ïðåäñòàâëåíèå î òîì, ÷òî Åâðåé íîñèò øëÿïó äëÿ òîãî, ÷òîáû ïðÿòàòü ïîä íåé ðîæêè. ×òî êàñàåòñÿ ðåëèãèîçíîñòè Åâðåÿ, òî îíà âîâñå íå ïðîòèâîðå÷èò ýòîìó: ðåçîííî ïðåäïîëîæèòü, ÷òî çäåñü ñðàáàòûâàåò òî æå óáåæäåíèå, ÷òî è â óñòîé÷èâîì íàðîäíîì ïðåäñòàâëåíèè î ìîëèòâå Ïîïà (îí òàê ìíîãî ìîëèòñÿ ïîòîìó, ÷òî ãðåøåí è çà íèì ÷åðò õîäèò ïî ïÿòàì).  ñèòóàöèè ñ åâðåéñêîé ðåëèãèîçíîñòüþ îíî åùå áîëåå óñóãóáëÿåòñÿ ÷óæäîñòüþ âåðû. Âòîðîé âûâîä ïðîèñòåêàåò èç ôàêòà ïðèãëàøåíèÿ êðåùåííîãî ÷åëîâåêà íà ñáîðèùå åâðååâ. Ýòî ïðåäñòàâëåíèå ãëóáîêî ñèìâîëè÷íî: îíî îçíà÷àåò îñîçíàííóþ íåîáõîäèìîñòü „Ìû” äëÿ „×óæîãî”. (Êàê ìû óâèäèì âïîñëåäñòâèè, ×óæîé íå ìåíåå íóæåí „Ìû-ýòíîñó”). Óæå èç ïðèâåäåííîãî ïîâåðüÿ î÷åâèäíî, ÷òî åâðåéñêàÿ âåðà íå âñåãäà äåéñòâåííà – âåðîÿòíî, ïîñêîëüêó, ïî ìíåíèþ Ìóæèêà, èìååò â îñíîâå äîãîâîð ñ ×åðòîì.  ñêàçêàõ ôàêò òàêîãî äîãîâîðà ÷ðåâàò: ñ îäíîé ñòîðîíû, îí äàåò áîëüøèå âîçìîæíîñòè, à ñ äðóãîé – âîñòðåáóåò íåïîñèëüíîé ïëàòû.  ñëó÷àå ñ èóäàèçìîì ñèòóàöèÿ åùå áîëåå óñóãóáëÿåòñÿ â ñèëó åâàíãåëüñêèõ íàïëàñòîâàíèé íà ôîëüêëîðíûå òåêñòû: òàê, íàïðèìåð, â ñêàçêó ïðîíèêàþò ðåìèíèñöåíöèè, ñâÿçàííûå ñ Ãîëãîôîé è, ïî ìíåíèþ êðåñòüÿíèíà, äîêàçûâàþùèå íåïðàâîòó „ÿ¢ðýéñêàé âåðû”. Oäíaêî âåðíåìñÿ ê ñìûñëîâîìó ñîîòâåòñòâèþ „ðåëèãèîçíîå (êíèæíîå) çíàíèå – áåçäåëüå – åâðåéñòâî”. Øèðîêî èçâåñòåí ôàêò, ÷òî â àáñîëþòíîì áîëüøèíñòâå åâðîïåéñêèõ ñòðàí (öàðñêàÿ Ðîññèÿ – íå èñêëþ÷åíèå) åâðåéñêàÿ äèàñïîðà áûëà ëèøåíà ïðàâ íà âëàäåíèå è îáðàáîòêó çåìëè. Âî ìíîãîì ýòî ÿâèëîñü ïðè÷èíîé òîãî, ÷òî åâðåè îñâàèâàëè ãîðîäñêèå ïðîôåññèè, ëèáî æå – ïðîôåññèè, íå ñâÿçàííûå ñ çåìëåé (òîðãîâëÿ, øèòüå, âûäåëêà êîæ, ñîäåðæàíèå ïîñòîÿëîãî äâîðà è ò.ä.). Îòñþäà – ñòåðåîòèï „åâðåéñêîé ëåíè”, ðàñïðîñòðàíåííûé â êðåñòüÿíñêîé ñðåäå. Îäíàêî, êàê îòìå÷àåò Çì. Áÿäóëÿ â ðàáîòå Æûäû íà Áåëàðóñ³, â íåêîòîðûõ áåëîðóññêèõ ãóáåðíèÿõ åâðåè ïîëó÷èëè õîòü è îãðàíè÷åííîå, íî ïðàâî íà êðåñòüÿíñêèé íàäåë. Ðåçîííî ïðåäïîëîæèòü, ÷òî îòíîøåíèå ê åâðåÿì â Áåëàðóñè ñòðîèëîñü, îäíîâðåìåííî èñõîäÿ èç äâóõ „òî÷åê îòñ÷åòà”: âî-ïåðâûõ, èç íàëè÷èÿ ðåëèãèîçíîãî îáðàçîâàíèÿ (è òàëìóäè÷åñêè-èíòåðïðåòàòèâíîãî õàðàêòåðà „êíèæíîñòè”) è, âî-âòîðûõ, èç íåóìåëîñòè íåîôèòîâ-åâðååâ â êðåñòüÿíñêîé ðàáîòå. Âïðî÷åì, íàñìåøêà íàä ëåíüþ è íåóìåëîñòüþ Åâðåÿ, êàê ïðàâèëî, ëèøåíà çëîáû. Âûðàæåííàÿ íåäîáðîæåëàòåëüíîñòü è àãðåññèâíûå ïðèçûâû ïî îòíîøåíèþ ê íåìó â áåëîðóññêîé ñêàçêå âñòðå÷àþòñÿ ñðàâíèòåëüíî ðåäêî. Íå ñëó÷àéíî áðîäÿ÷èé ñþæåò î ðàñïÿòèè Õðèñòà åâðåÿìè â ñêàçêàõ

68

Julia Czerniawskaja

íå ðàñïðîñòðàíåí, à „ôîêóñ” òåêñòîâ, ãäå óïîìèíàåòñÿ Ãîëãîôà, ñìåùåí â ñòîðîíó îò åâðåéñêîé òåìû. Òàê, â ñêàçêå Ëàñòà¢ê³ ýòî ñîáûòèå, ñêîðåå, ïîäàíî êàê ïðîáëåìà òåîäèöåè. Çàäàâàÿ âîïðîñ, ïî÷åìó ëàñòî÷êè âûñîêî ëåòàþò è êðè÷àò, ñêàçî÷íèê îòâå÷àåò íà íåãî òàê: ïòèöû ñïîðÿò ñ Áîãîì. Êîãäà ðàñïèíàëè Õðèñòà, ëàñòî÷êè äâàæäû âîðîâàëè ãâîçäè, êîòîðûìè ïàëà÷è ïûòàëèñü ïðèáèòü Åãî ðóêè ê êðåñòó. Íî íà òðåòèé ðàç Áîã çàïðåòèë èì ýòî äåëàòü. Ñ òåõ ïîð ëàñòî÷êè, âçëåòàÿ êàê ìîæíî âûøå, ãíåâíî „âûãîâàðèâàþò” Áîãó çà æåñòîêîñòü. Òàêèì îáðàçîì ñ èñïîëíèòåëåé êàçíè àêöåíò ïåðåíåñåí íà Áîãà.  ÷åì ïðè÷èíà òàêîãî ñäâèãà? Íà íàø âçãëÿä, íàèáîëåå êîððåêòíîå îáúÿñíåíèå çäåñü – òðàäèöèîííûé êðåñòüÿíñêèé ôàòàëèçì. Ñ ýòîé òî÷êè çðåíèÿ, èñïîëíèòåëü ìîæåò äåéñòâîâàòü ëèøü â òîì ñëó÷àå, åñëè äåéñòâèå ïðåäíà÷åðòàíî Áîãîì. Òàê ÷òî „ñäâèã”, î êîòîðîì ìû ãîâîðèì, òàèò â ceáe áîëåå çíà÷èìûé ïëàñò, ñâÿçàííûé ñ âåðîé è â öåëîì ñ ìèðîâîççðåíèåì áåëîðóñà.  ýòîì ñìûñëå äàæå òå, êòî ðàñïÿë Õðèñòà, íåñìîòðÿ íà âñþ ÷óäîâèùíîñòü ñâîåé ôóíêöèè, äåéñòâîâàëè ñ „ðàçðåøåíèÿ” Áîãà: èíà÷å Îí äàë áû ëàñòî÷êàì âîçìîæíîñòü ñïàñòè Èèñóñà. Îäíàêî ýòîãî íå ïðîèçîøëî, è åäèíñòâåííîå, ÷åì ìîæíî îáúÿñíèòü òàêîå ïîâåäåíèå Âñåâûøíåãî – ïîïóëÿðíîé ìàêñèìîé „Áîã âåäàå, øòî ðîá³öü”.  ëþáîì ñëó÷àå åâàíãåëüñêàÿ âèíà íå ïåðåíîñèòñÿ íà ñîñåäà-åâðåÿ. Ñóùåñòâóåò ñòðîãèé âîäîðàçäåë ìåæäó áèáëåéñêèìè åâðåÿìè, ðàñïÿâøèìè Õðèñòà, è Åâðååì-ñîñåäîì, ò.å. ìåæäó àáñîëþòíî ×óæèì è Ñâîèì ×óæèì.

4. Åâðåé êàê Ñâîé  ÷åì æå ñîñòîèò ýòî „ñâîå” â ïðèìåíåíèè ê Åâðåþ? Âî-ïåðâûõ, âî ìíîãèõ ñêàçêàõ Åâðåé, êàê è ñàì Ìóæèê, áåäåí. Åãî ðàáîòà (äàæå åñëè îí „êàð÷ìàð”, „ëàíäàð”)19 ïðèíîñèò åìó ñîâñåì íå áîëüøèå äèâèäåíäû: âåäü åãî êëèåíòû – êðåñòüÿíå. Êðîìå òîãî, ïî ñâèäåòåëüñòâó Çì. Áÿäóëè (Æûäû íà Áåëàðóñ³: áûòàâûÿ øòðûõ³), òðàêòèðû íå ïðèíàäëåæàëè êîð÷ìàðÿì: îíè àðåíäîâàëè èõ ó ïàíà. Äàæå â ñàòèðè÷åñêèõ îïèñàíèÿõ Åâðåÿ ÷àñòî ïîä÷åðêèâàåòñÿ eão áåäíîñòü. Òàê, â ñêàçêå Õâàðîáà íàä õâàðîáàì³ „òðàñöà” (ëèõîðàäêà) ïðåäñòàåò â îáðàçå õóäîé, èçìîæäåííîé åâðåéêè. Ñ îäíîé ñòîðîíû, ñàìà 19

×àñòî ýòíè÷åñêàÿ ïðèíàäëåæíîñòü ñêàçî÷íîãî Åâðåÿ äàæå íå óïîìèíàåòñÿ; åãî òàê è íàçûâàþò – „êàð÷ìàð”, „ëàíäàð”. Ýòî îçíà÷àåò, ÷òî ñàìà ïî ñåáå ýòè÷íîñòü äëÿ áåëîðóñà ãîðàçäî ìåíåå çíà÷èìà, íåæåëè ñîöèàëüíûé ñòàòóñ. Áîëåå òîãî, ïî íàøåìó óáåæäåíèþ, â îáùåñòâåííîì ñîçíàíèè áåëîðóññêîãî êðåñòÿíèíà ýòè õàðàêòåðèñòèêè ñìåøèâàþòñÿ.

Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå

69

àññîöèàöèÿ „òðàñöû” è åâðåéêè âðÿä ëè ïîëîæèòåëüíà: â áåëîðóññêîì ÿçûêå ñëîâî „òðàñöà” ñåìàíòè÷åñêè ñâÿçàíî ñ íàçîéëèâîñòüþ, íàäîåäëèâîñòüþ (Ïðû÷àï³ëàñÿ òðàñöà...), è ýòè ÷åðòû ñêàçêè óñòîé÷èâî ïðèïèñûâàþò Åâðåþ: „Ïðû÷àï³¢ñÿ êà ìíå ßíêåëü ×àðàâàòû äà ïî÷ࢠêó÷ûöü, êàá ÿ àòâ¸ç ó Ïåòðûêà¢. Øòî òóò ðàá³öü, íåëüãà àäêàñíóööà àä æûäà”20. Ñ äðóãîé ñòîðîíû, „òðàñöà” âûçûâàåò ñî÷óâñòâèå – „çåë¸íàÿ, õóäàÿ, îò áû òàÿ æûäî¢êà, øòî àíó÷û çá³ðàå. Äðûæûöü áû àñ³íà, ³ êàæý òîíåíüê³ì, ï³ñêëÿâûì ãàëàñêîì”21. Âðÿä ëè ðåàëèçì ýòîãî îáðàçà – ïëîä òàëàíòà ñêàçî÷íèêà: ëîãè÷íåå ïðåäïîëîæèòü, ÷òî òàêèõ åâðååê áåëîðóññêèé êðåñòüÿíèí ìíîãîêðàòíî âñòðå÷àë â äåéñòâèòåëüíîñòè. Ìîæíî âñïîìíèòü è áåäíîãî Êîð÷ìàðÿ èç ñêàçêè Ïðîø÷à, êîòîðûé â ñîòðóäíè÷åñòâå ñ Ïîïîì ïðèäóìàë ðåëèãèîçíîå ÷óäî – ïóñòèë ïî ðåêå îáðàçîê, óñòàâëåííûé ñâå÷àìè. Ïîäîáíûì æå îáðàçîì â íåêîòîðûõ ñêàçêàõ äåéñòâóåò è Ìóæèê (Ìóæûê, ïàí ³ êñ¸íäç, Àá çëîäçåþ Êë³íó è äð.). Åñëè â îáðàçå „òðàñöû” ñåìàíòè÷åñêîå óäàðåíèå ïàäàåò íà çíàêîìóþ Ìóæèêó áåäíîñòü (åâðåéêà, ñîáèðàþùàÿ îíó÷è, âïîëíå ñîîòâåòñòâóåò òèïàæó áåäíîé âäîâû-áåëîðóñêè, åñëè, êîíå÷íî, èñêëþ÷èòü ìîìåíò èðîíèè â îòíîøåíèè ê ×óæîìó), òî â îáðàçå „áåäíîãî êîð÷ìàðÿ” óïîð – íà õèòðîñòè, ïðè÷åì, àíàëîãè÷íîé õèòðîñòè Ìóæèêà, êàêîé îíà ïðåäñòàåò â áîëüøåé ÷àñòè ñêàçîê. Ìåæäó ýòèìè êà÷åñòâàìè – õèòðîñòüþ è áåäíîñòüþ – ñóùåñòâóåò ñâîåãî ðîäà ïðîïîðöèÿ. Îíà ñòðîèòñÿ íå èçíóòðè (îò ïåðñîíàæà ñêàçêè – Åâðåÿ), à èçâíå, ñî ñòîðîíû íàáëþäàòåëÿ-Ìóæèêà. Åñëè Åâðåé áåäåí, òî îí, êàê ïðàâèëî, „ïî-ìóæè÷üè” õèòåð (Ïðîø÷à), è îòíîøåíèå ê íåìó ïîçèòèâíî. Ýòî ðàâíîñòîðîííåå îòíîøåíèå áåäíÿêà ê áåäíÿêó, èñêëþ÷àþùåå âçàèìíûå ïðåòåíçèè è îáìàí.  ýòîì ñëó÷àå Ìóæèê äàæå ëþáóåòñÿ õèòðîñòüþ Åâðåÿ. Åñëè æå Êîð÷ìàðü èëè Êóïåö áîãàò, òî íà íåãî ïåðåíîñÿòñÿ „÷óæäûå” ÷åðòû Áîãà÷à è Ïàíà. Òàê, ñêàçêà Ìóæûê ³ æûä ñòðîèòñÿ íà ïðîòèâîñòîÿíèè „ëàíäàðà” è ïàðàáêà – áîãàòîãî Åâðåÿ è áåäíîãî Ìóæèêà. „Ëàíäàð” áåñêîíå÷íî îáìàíûâàåò Ïàðàáêà â äåíåæíûõ âîïðîñàõ, ÷òî íå ñòîëü óæ òðóäíî, ïîñêîëüêó ïîñëåäíèé – ïüÿíèöà. Òåì íå ìåíåå, âêëþ÷èâ êðåñòüÿíñêèé òàëàíò õèòðîñòè, Ìóæèê áåðåò ðåâàíø: èñïîëüçóÿ åâðåéñêèé êóëüò ñåìåéñòâåííîñòè, âûòÿãèâàåò ó áîãà÷à ëîøàäåé è îäåæäó – ÿêîáû äëÿ òîãî, ÷òîáû ïîñëàòü ýòî äîáðî åãî ðîäèòåëÿì íà òîò ñâåò22. ×òî çäåñü âàæíåå – 20 21 22

À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Ïðûìõ³ ³ çàáàáîíû áåëàðóñà¢-ïàëåøóêî¢, ̳íñê 1998, ñ. 246. À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñà¢-ïàëåøóê, ñ. 38. Ibidem, ñ. 72–73.

70

Julia Czerniawskaja

áîãàòñòâî èëè „åâðåéñòâî”? Âåðîÿòíî, ïåðâîå. Ýòî äîêàçûâàåòñÿ õîòÿ áû òåì, ÷òî àíàëîãè÷íûì îáðàçîì Ìóæèê îáõîäèòñÿ ñ Ïàíîì (ñêàçêà Áðàõíÿ). Ñêàæåì áîëåå: ÷àñòî „êàð÷ìàðó” („ëàíäàðó”) âîâñå íå ïðèïèñûâàåòñÿ íèêàêèõ îñîáûõ íåäîñòàòêîâ, êðîìå ñàìîãî ôàêòà: ýòî óæå ñ÷èòàåòñÿ âïîëíå ðåçîííûì îñíîâàíèåì äëÿ òîãî, ÷òîáû áîãàòñòâî ïðèóìåíüøèòü. Çäåñü ñðàáàòûâàåò ïîïóëÿðíûé ìîòèâ, îáû÷íî îòíîñèìûé ê Ïàíó èëè Áîãà÷ó: „¨í ó íàñ ïàêðà¢, à ìû ñâàå äàáðî âîçüìåì íàçàä. Äàê ãýòî æ íå ãðýõ”23. Òîãäà óì è õèòðîñòü, ïðèñóùèå êîð÷ìàðþ â ñëó÷àå åãî áåäíîñòè, èñ÷åçàþò: îíè ñòàíîâÿòñÿ ïðèíàäëåæíîñòüþ Ìóæèêà. Ýòî äîêàçûâàåò, ÷òî ãëàâíûé íåäîñòàòîê áîãàòîãî Åâðåÿ – íå „åâðåéñòâî”, à áîãàòñòâî.  ýòîì ñëó÷àå Ìóæèê âêëþ÷àåò èñïûòàííûé ñêàçî÷íûé ìåõàíèçì îáìàíà è îñòàâëÿåò åãî â äóðàêàõ24. Òàê, â ñêàçêå Çàâîöê³å êîí³ Ìóæèê, ñ÷àñòëèâûé îáëàäàòåëü õîðîøèõ êîíåé, îáúÿñíÿåò ãîðîæàíàì, ÷òî êîíè çàâîäñêèå, ïîñêîëüêó îí ñàì èõ „çàâåë”, ò.å. âûñèäåë, êàê êóðèöà, èç ÿèö.  êà÷åñòâå ÿèö îí ïðåäúÿâëÿåò òûêâû. Íàêîíåö, îäèí èç ëþáîïûòñòâóþùèõ ïîêóïàåò „ÿéöà” è ïðèíèìàåòñÿ èõ âûñèæèâàòü, ìå÷òàÿ î òîì, „ÿê ¸í áóäçå åçäç³öü íà çàâîöê³õ êîíÿõ, ÿê ¸í ç ³õ çðîá³öü äîáðû »ã³øýôò«”25. Ïðîöåññ âûñèæèâàíèÿ äëèòñÿ òðè íåäåëè è çàêàí÷èâàåòñÿ ïîçîðíûì ïðîâàëîì. Ïåðâûì äåëîì â ýòîé ñêàçêå áðîñàåòñÿ â ãëàçà òî, ÷òî Åâðåé íèãäå íå íàçâàí „åâðååì”.  îäíîì ìåñòå îí èìåíóåòñÿ êóïöîì, â äðóãîì ìóæèêîì. Ñîáñòâåííî „åâðåéñòâî” îòîáðàæàåòñÿ òîëüêî â ðå÷åâîé õàðàêòåðèñòèêå, äà è òà íàáðîñàíà ìåëêèìè øòðèõàìè („îé, ãàëóáö³ê³”, „ã³øåôò”, „óñòóï³ñ”). Âñÿ îñòàëüíàÿ ðå÷ü Åâðåÿ ïåðåäàíà ïî-áåëîðóññêè. Ýòî åùå ðàç äîêàçûâàåò íàøó ìûñëü, ÷òî ãëàâíîå â Åâðåå – íå ýòíè÷åñêàÿ, à ñîöèàëüíàÿ õðàðàêòåðèñòèêà. Èìåííî åãî îáåñïå÷åííîñòü âêóïå ñ ãîðîäñêèì ïðîèñõîæäåíèåì – íåïîñðåäñòâåííàÿ ïðè÷èíà ãëóïîñòè, êîòîðóþ îí è ïðîÿâëÿåò. Äðóãàÿ ÷åðòà êóïöà, âîêðóã êîòîðîé è ðàçâîðà÷èâàåòñÿ ñêàçî÷íîå äåéñòâî, – íåêîìïåòåíòíîñòü â êðåñòüÿíñêîì õîçÿéñòâå. Ñîáñòâåííî, îíà-òî è âûñìåèâàåòñÿ. Ïîäîáíûå óïðåêè áåëîðóñ âûñêàçûâàåò äàëåêî íå òîëüêî Åâðåþ, à âñåì, êòî çàíÿò íå ñåëüñêîõîçÿéñòâåííûìè ðàáîòàìè – íà÷èíàÿ îò Ïàíà è Ïîïà è êîí÷àÿ ñîáñòâåííûì ñûíîì-ðàçóìíèêîì, ò.å. ëåíòÿåì.  ïðåñëîâóòîì ñïàèâàíèè íàðîäà Ìóæèê (â îòëè÷èå îò íåêîòîðûõ èññëåäîâàòåëåé) òîæå íå ñêëîíåí âèíèòü Åâðåÿ, âî âñÿêîì ñëó÷àå, íå 23 24

À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 244. Ìîæíî ðåçîííî ïðåäïîëîæèòü, ÷òî áîãàòîìó óì (è õèòðîñòü êàê åãî ïðîÿâëåíèå) íåçà÷åì: èõ â îïðåäåëåííîé ìåðå çàìåíÿþò äåíüãè. Óì – îðóäèå áåäíÿêà ïî ïðèíöèïó „ãîëü íà âûäóìêó õèòðà”. 25 À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 116.

Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå

71

èñêëþ÷èòåëüíî åãî. Íåñìîòðÿ íà òî, ÷òî ôàêò „êîð÷ìàðñòâà” Åâðåÿ – îáùåå ìåñòî áåëîðóññêîé ñêàçêè (âïðî÷åì, è áåëîðóññêîé æèçíè â öàðñêîé Ðîññèè), Ìóæèê ÷åòêî îñîçíàåò âîçìîæíîñòü âûáîðà. Òàê, â ñêàçêå Ïàëåøóê³ é ïàëåâ³ê³, ðàçóìíî è ñòðîéíî âñêðûâàþùåé ïðè÷èíû îáùåñòâåííûõ áåäñòâèé26, êîãäà ëþäè áëàãîäàðÿ ñâîåìó ýãîèñòè÷åñêîìó ïîâåäåíèþ îêàçàëèñü â òóïèêå è „ñòàëà ¢ ³õ æûòêà ãàðýé ÿê ïàä ïàíà쳔27, ïîÿâëÿþòñÿ òîðãîâöû-åâðåè ñ çàäîðíîé ïðèïåâêîé: „̳ êóïöû ç ìåñòà ñëà¢íàãî Áðýñòà, ìàåì òàâàðû – ïà ÷àðöû ãàðû, ðîçíûÿ ç¸ëê³, ñòóæê³ äà ãîëê³; øòî õòî çàõî÷ý, âîçüìå çà êëî÷÷ý”. Ñêàçî÷íèê ïîäðîáíî îïèñûâàåò ïîêóïíîé àæèîòàæ ñðåäè æåíùèí è ïüÿíñòâî ìóæ÷èí. „Îò ñ òàå ïàðû, – ïîäâîäèò îí èòîã, – àòà¢áàâàë³ñà ÿ¢ðý³ ¢ êîæíàé â¸ñöû äà é çáóäàâàë³ ñàáå êàð÷ìû äà êðîìê³... ϒþöü ìóæûê³ äà âåñåëÿööà, à ïðà ðàáîòó é çàáû볔28. Îòìåòèì, ÷òî äî ïîÿâëåíèÿ åâðååâ ãåðîè ñêàçêè ñîâåðøèëè ðåâîëþöèþ, ïîñëå ÷åãî îêàçàëèñü ðàáàìè àë÷íîñòè, ëåíè è âîëè ê âëàñòè.  ñêàçêå îò÷åòëèâî ïðîâîäèòñÿ ìûñëü î òîì, ÷òî ïîëîæåíèå, â êîòîðîì îêàçûâàåòñÿ íàðîä, çàñëóæåíî èì ñàìèì è ÷òî âûáîð – òðóäèòüñÿ, çàòåâàòü áóíòû èëè ïèòü – êàæäûé äåëàåò ñàìîñòîÿòåëüíî. Òàê, ïåðåä ëèöîì ×óæîãî (Åâðåÿ) ïðîñòóïàþò ÷ðåçâû÷àéíî çíà÷èìûå ÷åðòû áåëîðóññêîãî ÝÑ – ñàìîêðèòè÷íîñòü è îòâåòñòâåííîñòü çà ïðîèñõîäÿùåå âîêðóã. Ëèøü íàðîä, îáëàäàþùèé ýòèìè êà÷åñòâàìè, ìîæåò íå ïðîñòî îòêàçàòüñÿ îò îáâèíåíèÿ ×óæèõ – à è âîñïèòàòü ñâîå îòíîøåíèå ê íèì êàê ê Äðóãèì, è ïîòîìó íå ñëó÷àéíî â áåëîðóññêîé ñêàçêå âñòðå÷àåòñÿ íåìàëî ïîëîæèòåëüíûõ îáðàçîâ Åâðåÿ. Òàêîâûì îêàçûâàåòñÿ íàçîéëèâûé ßíêåëü, êîòîðûé ùåäðî ïëàòèò êðåñòüÿíèíó, îòâåçøåìó åãî â Ïåòðèêîâ: „Ðàä ßíêåëü ×àðàâàòû, çàïëàö³¢ óìî¢ëåíûå äçåöÿòü çëîòûõ äà ÿø÷ý àïðû÷ òàãî äࢠìíå äîáðóþ êâàòýðêó”29. Òàêîâ ëàíäàð èç ñêàçêè Æîíêà, äåëÿùèéñÿ ñ äîâåð÷èâûì Ìóæèêîì ïîëåçíîé „ìóäðîñòüþ” – íå âåðèòü êîíþ â äîðîãå, à æåíå äîìà. Áåçóñëîâíî ïîçèòèâåí õèòðûé êîð÷ìàðü èç ñêàçêè Ïðîùà – âî-ïåðâûõ, òåì, ÷òî áåäåí, âî-âòîðûõ, òåì, ÷òî íàõîä÷èâ. Äàæå ó íåëåïîãî êóïöà, ïîñëóøíî âûñèæèâàþùåãî ÿéöà, íå îòíÿòü íè äîáðîæåëàòåëüíîñòè, íè äîâåð÷èâîñòè. Ê ñëîâó, íàèâíîñòü, äîâåð÷èâîñòü Åâðåÿ – ïîæàëóé, îäíà èç öåíòðàëüíûõ åãî ÷åðò, îñâåùåííûõ â áåëîðóññêîé ñêàçêå (Çàâîöê³å êîí³, Êàð÷ìàð ³ ìóæûê, Áàÿçë³âû, Ìóæûê, öûãàí ³ ÿ¢ðýé è ìí. äð.). Êàçàëîñü áû, 26 Ýòè áåäû ïðîèñõîäÿò îòòîãî, ÷òî „êîæûí ïíåööà ïàíàâàöü” è íèêòî íå èäåò íà êîìïðîìèññ ñ äðóãèìè. 27 À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Êàçê³ ³ àïàâÿäàíí³ áåëàðóñࢠÑëóöêàãà ïàâåòà…, ñ. 103. 28 Ibidem. 29 À.Ê. Ñåðæïóòî¢ñê³, Ïðûìõ³ ³ çàáàáîíû áåëàðóñà¢-ïàëåøóê, ñ. 246–247.

72

Julia Czerniawskaja

ýòî äîëæíî îïðîêèíóòü âñå íàøè ïðåäñòàâëåíèÿ î ìèôîëîãèçèðîâàííîì îáðàçå Åâðåÿ – õèòðîì ïðîéäîõå. Îäíàêî ýòîãî íå ïðîèñõîäèò: Ñâîé ×óæîé (Åâðåé) óìåí è ïðîéäîøëèâ íà ôîíå ×óæèõ, íî ñêàçî÷íûé Ìóæèê óìíåå Åâðåÿ, ÷òî îí è äîêàçûâàåò äåëîì (â òîì ÷èñëå, îáìàíîì).

5. Åâðåé êàê ðåàëüíîñòü Ïîäûòîæèâ ñêàçàííîå, ìîæíî îáîñíîâàííî ïðåäïîëîæèòü: îòíîøåíèå ê Ñâîåìó ×óæîìó â áåëîðóññêîé ñêàçêå êîëåáàòåëüíî, ñèòóàòèâíî. Îíî çàâèñèò íå ñòîëüêî îò ãëóáèííûõ ðåëèãèîçíûõ èëè ýòíè÷åñêèõ ðàçëè÷èé, ñêîëüêî îò êîíêðåòíîãî ïîâåäåíèÿ ïåðñîíàæà â îïðåäåëåííîì õðîíîòîïå. Èìåííî ïîýòîìó ìîòè⠄áèáëåéñêîé” âèíû åâðååâ â áåëîðóññêîé ñêàçêå, äà è â æèçíè, ðåäóöèðîâàí ïî ñðàâíåíèþ, íàïðèìåð, ñ òðàäèöèîííîé ðóññêîé êóëüòóðîé. Ñîöèîêóëüòóðíûå ïðè÷èíû ýòîãî, äóìàåòñÿ, ñâÿçàíû, ñ „÷åðòîé îñåäëîñòè”, ïðîõîäÿùåé ïî Áåëàðóñè, áëàãîäàðÿ ÷åìó áåëîðóñû è åâðåè èñòîðè÷åñêè íàõîäèëèñü â ïëîòíîé ñåòè áûòîâûõ âçàèìîäåéñòâèé è óçíàâàëè äðóã äðóãà íå ïîíàñëûøêå, à â ïîâñåäíåâíîé ïðàêòèêå. Èçâåñòíî, ÷òî ÷åì áîëåå „äàëüíèì” îêàçûâàåòñÿ ×óæîé, òåì áîëåå ìèôîëîãè÷åí (è ñòðàøåí) åãî îáëèê: äîñòàòî÷íî âñïîìíèòü „äèâüèõ ëþäåé”, íàïîìèíàþùèõ çàãðîáíûõ ìîíñòðîâ. Îòíîøåíèå ê „áëèæíåìó” ×óæîìó áîëåå êîíêðåòíî è ðåàëèñòè÷íî. Íåñìîòðÿ íà òî, ÷òî íà íåì îñòàåòñÿ îòïå÷àòîê „íåïîíÿòíîñòè” è ñàìà îíà âîñòðåáóåò îáúÿñíåíèÿ (ïåðâè÷íî òàêîå îáúÿñíåíèå èìååò ìèôîëîãè÷åñêóþ êîìïîíåíòó è, ñëåäîâàòåëüíî, ñâÿçûâàåòñÿ ñ „ìàãèçìîì ÷óæäîñòè”), òêàíü ïîâñåäíåâíîãî îáùåíèÿ ýòó ÷óæäîñòü ñãëàæèâàåò, áëàãîäàðÿ ÷åìó âîçìîæíî äàæå èñïîëüçîâàíèå îïðåäåëåííîé ñòåïåíè „íå÷èñòîòû” ×óæîãî ñåáå âî áëàãî, î ÷åì äàëåå.  îñòàëüíîì æå ê Ñâîåìó ×óæîìó ïðèëàãàþòñÿ òå æå òðåáîâàíèÿ, ÷òî è ê Ñâîåìó (â âîïðîñàõ áîãàòñòâà, òðóäà è ò.ä.). Îòíîøåíèå ê íåìó âàðüèðóåòñÿ ñ ó÷åòîì ñîáëþäåíèÿ èëè íåñîáëþäåíèÿ ýòèõ òðåáîâàíèé. Îá ýòîì æå ñâèäåòåëüñòâóåò î÷åâèäåö, ðåàëüíî æèâøèé â òî âðåìÿ (êîíåö XIX – íà÷àëî ÕÕ ââ.) è â òîì ìåñòå (áåëîðóññêàÿ äåðåâíÿ), êîòîðîå ìû ðåêîíñòðóèðóåì, èñõîäÿ èç òåêñòîâ áåëîðóññêèõ ñêàçîê: „...â ñóíäóêå áûë êîìïëåêò âûõîäèâøåãî â Õàðüêîâå æóðíàëà »Ìèðíûé òðóä«. Ýòî áûë ðåàêöèîííûé, øîâèíèñòñêèé æóðíàë. Ìíîãî âíèìàíèÿ îí îòäàâàë åâðåÿì, êîòîðûå óáèâàëè õðèñòèàíñêèõ äåòåé, ÷òîáû èõ êðîâü âëèòü â ìàöó, è ôðàíêìàñîíñòâó. Îäíàæäû ó íàñ áûë â ãîñòÿõ äÿäüêèí çÿòü, ïðåæäå äüÿê, à íûíå óæå ïîï. »Ìèðíûé òðóä« ýòîìó ïîïó êàê ðàç ïîäõîäèë ïî âîççðåíèÿì,

Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå

73

âèäèìî, è îí ñ÷èòàë, ÷òî [...] æèäû è ôðàíêìàñîíû – ýòî ñàìàÿ ñòðàøíàÿ áåäà äëÿ ÷åëîâå÷åñòâà. Ñåâ çà ñòîë ñ îòöîì, îí çàâåë ðàçãîâîð î ôðàíêìàñîíàõ, è îòåö ìîã ïðîäåìîíñòðèðîâàòü ñâîþ êîìïåòåíòíîñòü â ýòîé ïðîáëåìå. Îäíàêî â æèçíè ó íåãî íå áûëî íèêàêîé íàöèîíàëüíîé âðàæäåáíîñòè è õîðîøèì åãî ïðèÿòåëåì áûë êóçíåö Àáðàì èç Ãðè÷èíà, õîòÿ ïðèãëàñèòü ê ñåáå â ãîñòè Àáðàìà åìó, âåðîÿòíî, íèêîãäà íå ïðèõîäèëî â ãîëîâó”30. Òàêèì îáðàçîì, ×óæîé è Ñâîé ×óæîé âî ìíîãîì ðàçëè÷àþòñÿ. ×óæîé – â ñèëó òåððèòîðèàëüíîé äàëüíîñòè è/ èëè äàâíîñòè – íå ïðîñòî îòëè÷åí îò „Ìû-ýòíîñà”, íî íåðåäêî è „íå÷åëîâå÷åí”31 (ñâèäåòåëüñòâî ýòîé àíòè÷åëîâå÷íîñòè – ìèôè÷åñêàÿ êðîâü õðèñòèàíñêèõ ìëàäåíöåâ, ÿêîáû äîáàâëÿåìàÿ â ìàöó). Áîëåå òîãî, ïðåäñòàâèòåëü „Ìû-ýòíîñà” íå ïîäâåðãàåò ñîìíåíèþ ñóùåñòâîâàíèå òàêîé „íåëþäè” è äàæå èìååò ôàêòîëîãè÷åñêèå ïîäòâåðæäåíèÿ ýòîìó (â âèäå óñòíûõ ïðåäàíèé èëè æóðíàëà „Ìèðíûé òðóä”). Íà ïðàêòè÷åñêîì æå óðîâíå âñå ýòè óæàñû íå èìåþò îòíîøåíèÿ ê „Àáðàìó èç Ãðè÷èíà” è íå ìîãóò ïðèâåñòè ê êîíôëèêòó ñ íèì.

6. Ñâîé ×óæîé êàê íåîáõîäèìîñòü Îäíàêî íå ñëåäóåò çàáûâàòü, ÷òî íàø ïåðñîíàæ ÿâëÿåòñÿ íå Ñâîèì (ïîýòîìó êðåñòüÿíèíó íå ïðèõîäèò â ãîëîâó ïðèãëàñèòü Àáðàìà â ãîñòè), à Ñâîèì ×óæèì.  ýòîé ÷óæäîñòè è, ãëàâíîå, â åå ñåðäöåâèíå – „ïîòóñòîðîííoñòè”, „çàïðåäåëüíîñòè” – ñóùåñòâóåò ìîìåíò ñòðîãîé ôóíêöèîíàëüíîñòè ×óæîãî ïî îòíîøåíèþ ê Ñâîåìó. Ïîòîìó-òî ñêàçêè ïîä÷åðêèâàþò èõ ðàçëè÷èÿ (äàæå åñëè íåò ïðÿìîãî óêàçàíèÿ íà ýòíè÷íîñòü, â êà÷åñòâå ìàðêåðà èñïîëüçóþòñÿ àêöåíò, äåòàëè áûòà è îáðÿäà è ò.ä.).  ÷åì æå ñîñòîèò ýòà ôóíêöèîíàëüíîñòü? Âî-ïåðâûõ, â íåîáõîäèìîñòè çíàíèé. Îòíîøåíèå Ìóæèêà ê çíàíèþ, ïðîñëåæèâàþùååñÿ â ñêàçêàõ, êîëåáàòåëüíî: ñ îäíîé ñòîðîíû, îíî ãðàíè÷èò ñ íàðóøåíèåì òðàäèöèîííîãî òðóäîâîãî êîäåêñà è â öåëîì êðåñòüÿíñêîãî ýòîñà, à ñ äðóãîé âîñòðåáîâàíî ñ òî÷êè çðåíèÿ ðàçâèòèÿ êóëüòóðû. Ïîñêîëüêó â òðàäèöèîííîì ñîçíàíèè èííîâàöèÿ èçíà÷àëüíî íåñåò íà ñåáå îòïå÷àòîê íåïðàâåäíîñòè (äàæå âåçåíèå â äåëàõ ñêàçêà ñâÿçûâàåò ñ íå÷èñòîé ñèëîé), 30 31

Ì. Óëàø÷ûê, Ç ñÿìåéíàé õðîí³ê³, [â:] Âûáðàíàå, ̳íñê 2000, ñ. 275–276. Õîòÿ áû â êà÷åñòâå ñíîñêè âñòàâèì çàìå÷àòåëüíóþ âûäåðæêó èç ñêàçêè, äîêàçûâàþùóþ îáîñíîâàííîñòü íàøèõ âûâîäîâ â îòíîøåíèè „íå-ëþäñêîãî” ñîäåðæàíèÿ äàëüíåãî ×óæîãî: „áåëû ðóñüê³ öàð çàâàÿâࢠÿêîåñü ÷óæîå öàðñòâî, àëå òàì óñå ÷îðíûå ëþäç³, àðàïû ö³ øòî, à ìîî òî é ñà¢ñ³ì íå ëþäç³, à íàëïû, ö³ ÿêîå ë³õî”.

74

Julia Czerniawskaja

òî íîâîââåäåíèå â òðàäèöèîííûé îáèõîä – îñîáåííî åñëè îíî áûëî áûñòðûì – ÷àñòî îñóùåñòâëÿëîñü Äðóãèìè è äàæå ×óæèìè: â îòëè÷èå îò Ìóæèêà, îíè â ñèëó ìåíüøåé ñâÿçàííîñòè íîðìîé, èìåëè âîçìîæíîñòü íàðóøàòü õîä ñîáûòèé. Ýòî ìîã áûòü Ìîñêàëü, ïîáûâàâøèé â äàëüíèõ êðàÿõ è ïðèâíîñÿùèé íîâûå ïóòè â òðàäèöèîííûé òèï äåéñòâîâàíèÿ; ýòî ìîãëè áûòü Ñûí êðåñòüÿíèíà, îòäàííûé â íàóêó, Öûãàí, Åâðåé èëè Íåìåö. „Íåïðàâîìåðíîñòü” íîâîãî çíàíèÿ íå îçíà÷àëà åãî áåñïîëåçíîñòè. Áîëåå òîãî, ïîñêîëüêó ñâÿçü ×óæîãî ñ ïîòóñòîðîííèìè ñèëàìè – àêñèîìà íàðîäíîãî ñîçíàíèÿ, òî èñïîëüçîâàëèñü íå òîëüêî íîâûé àðòåôàêò èëè èííîâàòèâíîå óìåíèå: èñïîëüçîâàëèñü ñàìà åãî îñîáàÿ ïðèðîäà. Ñâîé ×óæîé ÿâëÿåòñÿ „çàêîííûì” íàðóøèòåëåì ïðèâû÷íîãî óêëàäà.  ñèëó òîãî, ÷òî ïîìèìî ÷åðò, ñáëèæàþùèõ åãî ñ Ìóæèêîì, ñóùåñòâóþò è îòäàëÿþùèå, è ãëàâíàÿ èç íèõ – ïîòóñòîðîííåå íà÷àëî, îí îáëàäàåò äàðîì ìàãè÷åñêîãî âîçäåéñòâèÿ. Îíî ìîæåò áûòü îòðèöàòåëüíûì: ïîòîìó, íàïðèìåð, äíè åâðåéñêèõ ïðàçäíèêîâ íà Ïîëåñüå ñ÷èòàëèñü íåïîäõîäÿùèìè äëÿ ìíîãèõ ðàáîò: òàê, íà Êóùè íå êâàñèëè êàïóñòó, èáî ñ÷èòàëîñü, ÷òî îíà ñãíèåò32.  Ïðûìõàõ ³ çàáàáîíàõ áåëàðóñà¢-ïàëåøóêî¢ Ñåðæïóòîâñêèé ïðèâîäèò ñëåäóþùåå ïîâåðüå: åñëè ñåÿòü ðîæü ïåðåä Éîì-Êèïïóð, êîãäà åâðåè ìîëÿòñÿ â ñèíàãîãå, òî îíà íå óðîäèòñÿ. Òåì íå ìåíåå, âîâñå íå âñå êîëäîâñêèå äåéñòâèÿ Ñâîåãî ×óæîãî ïðèçíàâàëèñü âðåäîíîñíûìè: íàïðèìåð, â Ñòîëèíñêîì ðàéîíå äî íåäàâíåãî âðåìåíè ñ÷èòàëîñü, ÷òî çíàõàðü-åâðåé ìîæåò ïîáåäèòü âåäüìó. Òåì ñàìûì ïðèçíàâàëîñü, ÷òî „÷óæîå” êîëäîâñòâî ñèëüíåå ñâîåãî è ìîæåò áûòü ïîëåçíûì. Âñïîìíèì îáðàòíûé ïðèìåð, êàê åâðåè èç ñêàçêè Âåäçüìàð ñïàñàþòñÿ îò ×åðòà ñ ïîìîùüþ êðåùåíîãî ÷åëîâåêà. Çäåñü ìîæíî ãîâîðèòü î „çåðêàëüíîñòè” è âçàèìîîáðàçíîñòè: íå ñëó÷àéíî â ñëó÷àå òÿæåëîãî çàáîëåâàíèÿ èëè ïðè íåîáõîäèìîñòè ìåñòè îáèä÷èêó ñóùåñòâîâàë „âåðíûé” ñïîñîá äîáèòüñÿ áëàãîïðèÿòíîãî èñõîäà – ïîæåðòâîâàòü äåíüãè íà „ÿ¢ðýéñêóþ øêîëó” (ñèíàãîãó)33. Èòàê, Ñâîé ×óæîé íåîáõîäèì â ñòðóêòóðå ñàìîñîçíàíèÿ è ýòíè÷åñêîãî ñàìîîáðàçà (ÝÑ): èìåííî íàëè÷èå ýòîé ôèãóðû â òîëùå òðàäèöèîííîé êóëüòóðû ïîçâîëÿåò ñäåëàòü øàã îò ìèñòè÷åñêîé, õàîñîìíîé ôèãóðû ×óæîãî ê Äðóãîìó – òîìó, ÷üÿ ðîëü íå îïïîçèöèîííà, à äîïîëíèòåëüíà ïî îòíîøåíèþ ê êóëüòóðå „Ìû-ýòíîñà”. Îäíàêî â îáðàçå Ñâîåãî ×óæîãî ñîäåðæèòñÿ òîò âàæíûé êîìïîíåíò, êîòîðûé â îáðàçå Äðóãîãî îòñóòñòâóåò. Åñëè Äðóãîé ïðîÿñíÿåò ïîçèöèþ „Ìû” â òåðìèíàõ ñîïîñòàâëåíèÿ (êàê ×óæîé – â òåðìèíàõ ïðîòèâîïîñòàâëåíèÿ), òî â ñëó÷àå Ñâîåãî ×óæîãî äåéñòâóþò îáå 32 33

M. Federowski, op. cit., ñ. 381. Ibidem, ñ. 273, 276.

Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå

75

ìîäåëè – è ïðîòèâîïîñòàâèòåëüíàÿ, è ñîïîñòàâèòåëüíàÿ. Ïîòîìó, ïî íàøåé ìûñëè, îáðàç Ñâîåãî ×óæîãî â íåêîòîðîì ñìûñëå ïðîäóêòèâíåå êàæäîãî èç ýòèõ äâóõ îáðàçîâ, âçÿòûõ â îòäåëüíîñòè. Îí äàåò âîçìîæíîñòü îöåíèòü ñâîåîáðàçèå „Ìû-ýòíîñà” ñ ðàçíûõ òî÷åê çðåíèÿ; ïðîÿñíèòü íå òîëüêî ñîáñòâåííóþ ñèñòåìó îáÿçàòåëüíîãî è íåäîïóñòèìîãî, ñèìïàòèé è àíòèïàòèé (ïî Ìàêñó Øåëåðó, „ïîðÿäîê ëþáâè è ïîðÿäîê íåíàâèñòè”), òàê è ïðîìåæóòî÷íûå, áîëåå òîíêèå ñòðóêòóðû è áîëåå ìÿãêèå îïïîçèöèè (íàïðèìåð, „æåëàòåëüíîãî – íåæåëàòåëüíîãî”, „âîñòðåáîâàííîãî – íåâîñòðåáîâàííîãî” è ò.ä.). Ñëîâîì, áëàãîäàðÿ îáðàçó ×óæîãî â ÝÑ, êàê è â öåëîì â òðàäèöèîííóþ êóëüòóðó, ïðèâíîñèòñÿ ìîìåíò âûáîðà – íå â ñìûñëå âñåîáùåãî íîðìàòèâíîãî ïîíÿòèÿ îá îáÿçàòåëüíîñòè, íî â ñìûñëå âîçìîæíîñòè ñàìîñòîÿòåëüíîé îöåíêè òîãî èëè èíîãî ÷åëîâåêà, òîé èëè èíîé ñèòóàöèè ñî ñòîðîíû ýòíîôîðà. Ýòîìó ñëóæèò àìáèâàëåíòíîñòü Ñâîåãî ×óæîãî: îíà ïîðîæäàåò ïðîñòîð äëÿ ðàçíîìûñëèÿ, äëÿ èíòåðïðåòàöèè, äëÿ ñâîåîáðàçèÿ ëè÷íîñòíûõ òðàêòîâîê, ñóùåñòâóþùèõ âíóòðè åäèíîé ýòíè÷åñêîé êàðòèíû ìèðà. Streszczenie Z problematyki „swój” i „obcy” – postaæ ¯yda w bia³oruskiej bajce Autorka tego artyku³u prowadzi badania nad œwiadomoœci¹ narodow¹ Bia³orusinów ujawniaj¹c¹ siê w folklorze. Integralne postacie baœni ludowych: Ch³op, Baba, Pan, Cygan oraz ¯yd sk³adaj¹ siê na etniczny samoobraz Bia³orusina. Niniejszy artyku³ prezentuje ¯yda jako bohatera wielu baœni oraz wyznacza jego miejsce w strukturze stworzonego przez badaczkê modelu etnicznego œwiata Bia³orusinów na prze³omie XIX-XX wieku.

Summary To the problem of „own” and „foreigner” – the image of Jew in in Belarusian tale The article considers the character of the incomer as a constituent part of the ethnic selfimage of the nation. The story is about the image of Jew as seen with eyes of Belarusian peasantry as imprinted in tales collected by folklorists on the verge of the 19th and 20th centuries. It is represented by „the Mine Foreigner” living in the same life and financial conditions as a Belarusian peasant, from one point, and different form a Belarusian due to another ethnic and confessional membership and the relevant customs, from another point. The character of Jew in Belarusian tale is defined through binary oppositions mine vs. foreigner, wealth vs. poverty, cunning vs. naivete, etc. Cultural necessity of foreigner inside his/her own nation is defined by two functions, the function of comparison (and relevant specification of own identity) and function of complementarity as soon as he/she posesses skills that aboriginals do not posess. Differences between the Mine Foreigner vs. Foreign or Another characters are stated.

76

Julia Czerniawskaja

UWM w Olsztynie Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej) 77 ISSN 1427-549X

Iwona Anna Ndiaye Olsztyn

Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej) Charakteryzuj¹c „pierwsz¹ falê” emigracji rosyjskiej, nale¿y podkreœliæ masowoœæ zjawiska1, d³ugoœæ jego trwania, wielopokoleniowoœæ, zmiennoœæ adresów oœrodków odgrywaj¹cych rolê centrów kulturalnych rosyjskiej diaspory w poszczególnych okresach. W³adimir Kozlitin podkreœla, ¿e by³a to najbardziej masowa, najbardziej upolityczniona i najbardziej elitarna emigracja: „Oíà áûëà ñàìàÿ ìàññîâàÿ (îõâàòèâøàÿ áîëåå 2 ìëí. ÷åëîâåê), ñàìàÿ ïîëèòèçèðîâàííàÿ (áîëüøèíñòâî åå ó÷àñòíèêîâ ïîêèäàëè ðîäèíó íå æåëàÿ ïðèçíàâàòü áîëüøåâèñòñêèé ðåæèì, ñïàñàÿñü îò ïðåñëåäîâàíèé ïîëèòè÷åñêèõ ïðîòèâíèêîâ), ñàìàÿ ýëèòíàÿ (2/3 åå ñîñòàâà ñîñòàâëÿëè ëèöà ñî ñðåäíèì è âûñøèì îáðàçîâàíèåì, ïðåäñòàâëÿâøèå èíòåëëåêòóàëüíóþ, õîçÿéñòâåííóþ, ïîëèòè÷åñêóþ è êóëüòóðíóþ ýëèòó), ñàìàÿ çíà÷èòåëüíàÿ ïî ñâîåìó âêëàäó â îòå÷åñòâåííóþ êóëüòóðó”2. Gieorgij Adamowicz tak¿e wi¹za³ wyj¹tkowoœæ emigracji rosyjskiej z faktem, ¿e by³a „äåòèùåì ðóññêîé èíòåëëèãåíöèè, 1 Emigracja porewolucyjna by³a zjawiskiem masowym, ale brakuje precyzyjnych danych. Janina Sa³ajczykowa pisze: „Emigracja rosyjska okresu porewolucyjnego by³a te¿ zapewne najliczniejsza ze wszystkich dotychczasowych. Nie ma jednak zgodnoœci, gdy chodzi o dane liczbowe podawane przez ró¿ne organizacje i instytucje. Mark Rajew przytacza nastêpuj¹ce liczby: Amerykañski Czerwony Krzy¿ w listopadzie 1920 roku poda³ cyfrê 1 965 500 osób; niemiecki historyk Hans von Rimscha podaje na rok 1921 liczbê 2 935 000. W roku 1930 Liga Narodów poda³a, ¿e w Europie znajduje siê 500 tysiêcy uchodŸców z Rosji, natomiast biura krajowe do spraw uchodŸców podawa³y 829 tysiêcy oraz 50 tysiêcy na Dalekim Wschodzie” – zob. J. Sa³ajczykowa, Prozaicy pierwszej fali emigracji rosyjskiej 1920–1940, Gdañsk 2003, s. 14. Por. Ì. Ðàåâ, Ðîññèÿ çà ðóáåæîì. Èñòîðèÿ êóëüòóðû ðóññêîé ýìèãðàöèè 1919–1939, Ìîñêâà 1994, s. 38. Wed³ug Marka S³onima po roku 1917 Rosjê opuœci³o ponad milion osób. (zob. M. Slonim, Modern Russian Literatury, New York 1953, s. 397); W³adimir Abdank-Kossowski twierdzi³, ¿e w ci¹gu piêciu lat po rewolucji kraj opuœci³o oko³o 3 mln Rosjan (zob. Â. Àáäàíê-Êîññîâñêèé, Ðóññêàÿ ýìèãðàöèÿ. Èòîãè çà òðèäöàòü ïÿòü ëåò, „Âîçðîæäåíèå” 1956, t. 51, s. 127); z kolei J. Cze³yszew pisze: „Çà ðóáåæîì ê íà÷àëó 1920-õ ãîäîâ îêàçàëîñü ïðèìåðíî îò òðåõ äî ÷åòûðåõ ìèëëèîíîâ áåæåíöåâ èç Ðîññèè” (cyt. wg: Å. ×åëûøåâ, Ïðîëîã, [w:] Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ, ñîñò. è îòâåò. ðåä. Î. Ìèõàéëîâ, Ìîñêâà 1993, s. 32). Dla porównania Wielka Encyklopedia Radziecka z 1933 r. pod has³em „bia³a emigracja” podaje liczbê 860 tys. 2 Â. Ä. Êîçëèòèí, Ðóññêàÿ è óêðàèíñêàÿ ýìèãðàöèÿ â Þãîñëàâèè (1919–1945 ãã.), Õàðüêîâ 1996, s. 5.

78

Iwona Anna Ndiaye

èñòîðè÷åñêîãî ôåíîìåíà òîæå â ñâîåì ðîäå åäèíñòâåííîãî”3. Amerykañski pisarz, który jako jeden z pierwszych wprowadzi³ do obiegu czytelniczego sformu³owanie „Rosja poza Rosj¹”, pisze: „Ýòà íàöèÿ íàñ÷èòûâàåò îêîëî ìèëëèîíà ÷åëîâåê – ñàìûõ, âåðîÿòíî, êóëüòóðíûõ â ìèðå... Ó ýòîé íàöèè íåò ïðàâèòåëüñòâà. Ñòîëèöà åå – Ïàðèæ, åå äèïëîìàòè÷åñêèé öåíòð – Æåíåâà...”4. Z kolei Zinaida Gippius tak charakteryzowa³a w roku 1930 „Rosjê Nr 2”: „[…] jedna i ta sama Rosja, jeœli chodzi o sk³ad, tak w ojczyŸnie, jak i za granic¹: rodowa szlachta, pañstwowi i innego rodzaju urzêdnicy, kupcy, drobna i bogata bur¿uazja, duchowieñstwo, inteligencja reprezentuj¹ca ró¿ne dziedziny dzia³alnoœci – polityczn¹, kulturaln¹, naukow¹, techniczn¹ itd. – armia (od stopni wy¿szych do ni¿szych), lud pracuj¹cy (od warsztatu i od ziemi) – przedstawiciele wszystkich klas, warstw, stanowisk i stanów posiadania, a tak¿e wszystkich trzech (lub nawet czterech) pokoleñ – s¹ obecni w rosyjskiej emigracji”5. „Pierwsza fala” emigracji stworzy³a podwaliny pod przysz³e pokolenia rosyjskiej diaspory i mo¿e siê poszczyciæ wieloma talentami oraz znakomitymi odkryciami w ró¿norodnych dziedzinach nauki i techniki6. Na ten sam okres przypadaj¹ najwiêksze sukcesy rosyjskiej kultury emigracyjnej7. Wœród wielu dziedzin, które na emigracji osi¹gnê³y najwy¿szy stopieñ rozwoju, istotne miejsce zajmuje literatura. ¯ycie literackie emigracji rosyjskiej cechowa³o rozbicie na oœrodki, niejednolity charakter, w mniejszym stopniu podzia³y polityczne. Rosyjskie kolonie powstawa³y na piêciu kontynentach, a zatem w naturalny 3 4

Ã. Àäàìîâè÷, Âêëàä ðóññêîé ýìèãðàöèè â ìèðîâóþ êóëüòóðó, Ïàðèæ 1961, s. 8. W. Chapin-Huntingon, Russia – out of Russia, Boston 1933. Cyt. wg: Ò. Àëåêñèíñêàÿ, Ðóññêàÿ ýìèãðàöèÿ 1920–1939 ãîäà, [w:] Ðóññêèé Ïàðèæ, s. 88. Por. idem, Ðóññêàÿ ýìèãðàöèÿ 1920–1939 ãã., „Âîçðîæäåíèå” 1956, nr 60, s. 33–41. 5 Podajê w t³umaczeniu Janiny Sa³ajczykowej. Zob.: J. Sa³ajczykowa, op. cit., s. 14. Por. À. Àãàñòàñüåâ, Íåóòîëåííàÿ ëþáîâü, „Ìîñêâà” 1990, nr 7, s. 175–176. 6 Zob. m.in.: Â. Ï. Áîðèñîâ, Èñòîêè è ôîðìèðîâàíèå ðîññèéñêîãî íàó÷íîãî çàðóáåæüÿ, [w:] Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé ýìèãðàöèè. 1917–1940, ïîä. ðåä. Å. Ï. ×åëûøåâà è Ä. Ì. Øàõîâñêîãî, t. 2, Ìîñêâà 1994, s. 284–291; Ã. È. Ëþáèíà, Ôîðìèðîâàíèå ðîññèéñêîé íàó÷íîé äèàñïîðû â Ïàðèæå, [w:] ibidem, s. 301–309; Â. À. Òåñåìíèêîâ, Áåëãðàä êàê îäèí èç íàó÷íûõ öåíòðîâ ðîññèéñêîãî çàðóáåæüÿ, [w:] ibidem, s. 325–331; Á. È. Êîçëîâ, Òâîð÷åñêîå íàñëåäèå ðîññèéñêèõ ó÷åíûõ è èíæåíåðîâ çà ðóáåæîì â êîíòåêñòå îòå÷åñòâåííîé è ìèðîâîé êóëüòóðû, [w:] ibidem, s. 411–421; Ðîññèéñêèå ó÷åíûå è èíæåíåðû â ýìèãðàöèè, ïîä ðåä. Â. Ï. Áîðèñîâà, Ìîñêâà 1993; Ðîññèéñêàÿ íàó÷íàÿ ýìèãðàöèÿ. Äâàäöàòü ïîðòðåòîâ, ñîñò. À. Â. Áÿëêî, Í. Â. Óñïåíñêàÿ, ïîä ðåä. Ã. Ì. Áîíãàðäà-Ëåâèíà, Â. Å. Çàõàðîâà, Ìîñêâà 2001; Íàóêà, êóëüòóðà è ïîëèòèêà ðóññêîé ýìèãðàöèè. Ñáîðíèê ñòàòåé è ìàòåðèàëîâ Âñåðîññèéñêîé íàó÷íîé êîíôåðåíöèè. Ñàíêò-Ïåòåðáóðã, 24–26 èþíÿ 2002, ïîä ðåä. È. À. Øîìðàêîâà, Ï. Í. Áàçàíîâà, ò. 162: Ñàíêò-Ïåòåðáóðãñêèé óíèâåðñèòåò êóëüòóðû è èñêóññòâ. Òðóäû, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2004. 7 Zob. m.in.: Êóëüòóðà Ðîññèéñêîãî çàðóáåæüÿ, ïîä ðåä. À. Êâàêèí, Ý. Øóëåïîâà, Ìîñêâà 1995; À. Ë. Ãóðåâè÷, Êóëüòóðíî-ðåëèãèîçíàÿ äåÿòåëüíîñòü ðóññêîé ýìèãðàöèè. Ïî ìàòåðèàëàì èñòîðèè Ðóññêîãî ñòóäåí÷åñêîãî äâèæåíèÿ, Ìîñêâà 2005.

Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)

79

sposób tworzy³y z³o¿one i ró¿norodne zjawiska w sensie kulturowym, literackim oraz geograficznym8. Najbardziej zró¿nicowane rosyjskie szko³y artystyczne powstawa³y w Europie Zachodniej (Berlin, Pary¿) oraz na Dalekim Wschodzie (Harbin, Szanghaj). Ka¿de centrum emigracji rosyjskiej konsolidowa³o œrodowiska literackie w ramach lokalnych inicjatyw kulturalnych. Przejawem d¹¿noœci do instytucjonalizowania ¿ycia literackiego by³o powstawanie w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku grup poetyckich, stowarzyszeñ i organizacji. W ten sposób emigracyjny ruch literacki – zrodzony spontanicznie, bêd¹cy realizacj¹ potrzeb psychicznych i narodowych, chocia¿ pozostaj¹cy w rozproszeniu – zyska³ ramy organizacyjne. Narodzinom emigracyjnego ruchu literackiego nie towarzyszy³y jednak ¿adne manifesty twórcze czy jednolity program artystyczny. Spory o istotê sztuki, tak charakterystyczne w latach dwudziestych dla literatury w radzieckiej metropolii, na emigracji zyska³y nowy wymiar. Ponadto, jak s³usznie zauwa¿a Andriej Mochola, literatura emigracyjna by³a zró¿nicowana pod wzglêdem generacyjnym i ideologicznym. Twórców dzieli³o równie¿ pojmowanie w³asnego statusu w historii literatury rosyjskiej i europejskiej oraz stosunek do literatury powstaj¹cej w sowieckiej metropolii9. Zasadniczo na ówczesne ¿ycie literackie sk³ada³y siê spotkania autorskie, wieczory poetyckie, dyskusje, prelekcje itp. Poeci skupiali siê tak¿e wokó³ salonów literackich10. Powy¿sze formy aktywnoœci twórczej wydaj¹ siê naturaln¹ konsekwencj¹ izolacji kulturowej i jêzykowej, cechuj¹cej rzeczywistoœæ emigracyjn¹. 8 Opis poszczególnych centrów emigracji rosyjskiej doczeka³ siê ju¿ wielu dog³êbnych opracowañ. Zob. m.in. ksi¹¿kê Gleba Struvego, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà â èçãíàíèè (Pary¿ – Moskwa 1996), od której zaczê³o siê poznawanie literatury emigracyjnej w Rosji i w Polsce, a tak¿e opracowanie Lucjana Suchanka (Emigracja rosyjska XX wieku, [w:] Rosjoznawstwo, pod red. L. Suchanka, Kraków 2004) oraz najnowsz¹ monografiê Bronis³awa Kodzisa (Ëèòåðàòóðíûå öåíòðû ðóññêîãî çàðóáåæüÿ 1918–1939. Ïèñàòåëè. Òâîð÷åñêèå îáúåäèíåíèÿ. Ïåðèîäèêà. Êíèãîïå÷àòàíèå, München 2002), w której autor przedstawia szeroki obraz ¿ycia literackiego emigracji rosyjskiej w okresie miêdzywojennym, prezentuje dwanaœcie g³ównych oœrodków diaspory, najwa¿niejszych twórców, stowarzyszenia literackie, wydawnictwa i pisma, a tak¿e zapoznaje z dzia³alnoœci¹ teatraln¹, kulturalno-oœwiatow¹, spo³eczno-polityczn¹ i religijn¹. Zob. tak¿e: idem, Ïðîöåññ ðàçâèòèÿ ðóññêîé çàðóáåæíîé ëèòåðàòóðû 1918–1939 ãîäîâ. Ïðåäâàðèòåëüíûå èòîãè, [w:] Obraz œwiata i cz³owieka w literaturze i myœli emigracji rosyjskiej, pod red. A. Dudka, Kraków 2003. Na uwagê zas³uguje ponadto opracowanie dotycz¹ce rozwa¿añ metodologicznych nad dylematem Rosja – Zachód w kontekœcie emigrantologii, przygotowane dla uczczenia siedemdziesi¹tej rocznicy urodzin profesora Lucjana Suchanka, wybitnego uczonego, filologa, twórcy emigrantologii: Kultura rosyjska w ojczyŸnie i diasporze, pod red. L. Luburskiej, Kraków 2007. 9 A. R. Mochola, ¯ycie literackie emigracji rosyjskiej w Czechos³owacji (1921–1945), [online] , s. 1; por. „Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagielloñskiego. Prace Historycznoliterackie”, pod red. W. Waleckiego, Kraków 2000. 10 Do najs³ynniejszych w tym okresie nale¿a³y spotkania literackie u Zinaidy Gippius (1869–1945) i Dymitra Mere¿kowskiego (1865–1941) w Pary¿u („Çåëåíàÿ ëàìïà”), Tamary Wieliczkowskiej (1908–1990); u Lidii Wo³yncewej (1890–1973) w Rownem, u Dymitra Fi³osofowa (1872–1940) w Warszawie („Äîìèê â Êîëîìíå”) oraz u Jeleny Grot (1891–1968) w San Francisco.

80

Iwona Anna Ndiaye

Fenomen kultury rosyjskiej by³ tak samo unikatowy jak fenomen emigracji literackiej. Rosyjsk¹ emigracjê od wszystkich pozosta³ych odró¿nia nie tylko masowoœæ i skala, ale tak¿e jej systemowoœæ. To nie by³ zwyczajny „od³amek” Rosji, lecz jakby „ca³a” kultura rosyjska w zmniejszonej postaci przeniesiona w inn¹ przestrzeñ. Kultura rosyjska w takich miejscach, jak Pary¿, Berlin, Harbin, kontynuowa³a swój autonomiczny ¿ywot, ze wszystkimi swoimi cechami, ze wszystkimi swoimi przeciwieñstwami, opozycjami, póŸniejszymi roz³amami i zwi¹zkami. Dysponuj¹c samodzielnoœci¹, stosunkowo wyraŸnie zaznaczy³a swoje granice. O wiele bardziej znacz¹ca okazywa³a siê linia ³¹cz¹ca przedstawicieli „pierwszej fali” nie z nowym œrodowiskiem, lecz z tym pozostawionym w kraju. Pocz¹tkowo rosyjska œwiadomoœæ emigracyjna w znacznym stopniu by³a zorientowana na – jak siê wydawa³o – niedalek¹ przysz³oœæ, w której mia³ upaœæ re¿im bolszewicki, a nastêpnie, gdy rozwia³y siê wszelkie iluzje, nadal na tê sam¹ przestrzeñ, lecz ju¿ jako historiê, pamiêæ. Inn¹ przyczyn¹ konserwatywno-zachowawczej pozycji rosyjskich emigrantów by³a ich przynale¿noœæ do innego, wschodnioeuropejskiego area³u cywilizacyjnego, innej konfesji (prawos³awie), innej przestrzeni lingwistyczno-kulturowej. W wypadku emigracji ponownie zadzia³a³ mechanizm przyci¹gania-odpychania w stosunku do Europy Zachodniej, od zawsze cechuj¹cy kulturê rosyjsk¹, i regulowa³ on, czêsto przesadnie, samoidentyfikuj¹c¹ zachowawczoœæ. Przypomnijmy, ¿e pierwsze wiersze napisane przez Marinê Cwietajew¹ na emigracji, odnotowa³y nie paradn¹ fasadê Europy, lecz œwiat biedy i bezprawia, w którym „áü¸òñÿ æèçíü áåç ÷åõëà”11. Dla wygnanych nie ma ju¿ oczarowania pejza¿em, uroku „obcego” – temat ten przenika emigracyjn¹ twórczoœæ i powtarza siê w artyku³ach krytycznych Gieorgija Iwanowa, Gieorgija Adamowicza, Borysa Pop³awskiego i wielu innych rosyjskich emigrantów. Ulegaj¹cy zmianie kontekst polityczny, narodowa apokalipsa okazuj¹ siê „duchow¹ tragedi¹” twórczego i ludzkiego „ja”. O utracie Zachodu pisa³ w swoim czasie Fiodor Stiepun: „Èçãíàíèåì â Åâðîïó ìû îêàçàëèñü èçãíàííèêàìè è èç Åâðîïû. Ëþáÿ Åâðîïó, ìû »ðóññêèå åâðîïåéöû«, î÷åâèäíî ëþáèëè åå òoëüêî êàê ïðåêðàñíûé ïåéçàæ â ñâîåì »Ïåòðîâîì îêíå«; óøåë ðîäíîé ïîäîêîííèê èçïîä ëîêòåé – óøëî î÷àðîâàíèå ïåéçàæà”12. 11 Rosyjska emigrantka przejmuj¹co mówi o ludziach ciê¿ko doœwiadczonych przez ¿ycie. Szczególnie w tym kontekœcie wyró¿niaj¹ siê antybur¿uazyjne utwory: Szczuro³ap (Êðûñîëîâ, 1925), Poemat schodów (Ïîýìà ëåñòíèöû, 1926). 12 Myœl tê powtórzy³ inny „rosyjski Europejczyk”, poeta i krytyk Gieorgij Adamowicz: „Åâðîïà ïëåíèòåëüíà äëÿ ðóññêîãî ñîçíàíèÿ. Âñåãäà òàê áûëî. È âñå ëó÷øèå ëþäè îá ýòîì ãîâîðèëè. Íî òîëüêî ñêâîçü Ðîññèþ îíà ïëåíèòåëüíà”. Cyt. wg: Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ..., ðåä. O. Í. Ìèõàéëîâ, s. 226–227.

Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)

81

W œlad za rozczarowaniem Zachodem – „Çäåñü äàæå êàìíè ñîííî óñòàþò. / Êîëîêîëà, è òå íå î÷åíü ãîëîñèñòû”13 (Matka Maria) – wœród wielu emigrantów roœnie poczucie niezrozumienia, niemo¿noœci funkcjonowania w realiach kapitalistycznego uzale¿nienia od pieni¹dza, wyja³awiaj¹cego i niszcz¹cego jednostkê ludzk¹, sprowadzaj¹cego cz³owieka do poziomu „niewolnika swoich rzeczy”, zaspokajaj¹cego zaledwie najbardziej elementarne potrzeby. ß âåðþ â Ðîññèþ. Òàì æèçíü èäåò, Òàì áüþòñÿ ñêðûòûå ñèëû. À çäåñü ó íàñ òåìíûõ äíåé õîðîâîä, Âëåêóùèõ çàïàõ ìîãèëû. ß âåðþ â Ðîññèþ. Íå íàì, íå íàì Ãîòîâèòü åé äíè èíûå. Âåäü âñå, ÷òî âåðøèòñÿ, òàê òîëüêî òàì,  äàëåêîé Ñâÿòîé Ðîññèè.14

Tak oddawa³a nastroje wielu przedstawicieli rosyjskiej diaspory m³oda poetka Irina Knorring, wywieziona z Rosji w wieku 14 lat, zmar³a w 1943 r. w okupowanym przez Niemców Pary¿u. Przynale¿noœæ œrodowiska pisarzy, ich sytuacja i miejsce w ¿yciu spo³ecznym epoki stawa³y siê czynnikami decyduj¹cymi o charakterze uprawianej twórczoœci i stawianych jej celach. Dlatego te¿ literatura emigracyjna uwa¿a³a sam¹ siebie za stró¿a i kontynuatora najlepszych tradycji literatury rosyjskiej koñca XIX wieku. Na tej podstawie mówi siê o transformacji tradycji, jak równie¿ pr¹dów i kierunków literackich prze³omu wieków, które na emigracji uzyska³y now¹ wartoœæ15. Ten bezprecedensowy w historii wzlot myœli twórczej trudno t³umaczyæ jedynie czysto materialnymi czynnikami (ostr¹ konkurencj¹, koniecznoœci¹ walki o elementarne œrodki prze¿ycia). Poprzez swoj¹ dzia³alnoœæ i postawê emigranci pragnêli udowodniæ ca³emu œwiatu, a nade wszystko sobie, ¿e nie bacz¹c na ciê¿kie doœwiadczenia, które sta³y siê jej udzia³em, ich ojczyzna nie tylko nie zginê³a, ale jak dawniej dysponowa³a ogromnym potencja³em moralnych si³ twórczych i w tym skrywa³o siê ziarno jej przysz³ego odrodzenia. Uznaj¹c siebie za nieod³¹czn¹ czêœæ Rosji, kontynuowali swoj¹ aktywnoœæ dla przysz³oœci. Porównuj¹c pisarzy radzieckich z emigracyjnymi, Gieorgij Adamowicz 13 Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ. Àíòîëîãèÿ: â 6-òè òò., ò. 1: 1920–1925, âñòóïèòåëüíàÿ ñòàòüÿ è íàó÷. ðåä. À. Ë. Àôàíàñüåâ, Ìîñêâà 1990, s. 35. 14 Ibidem. 15 A. R. Mochola, op. cit.

82

Iwona Anna Ndiaye

przyznaje: „Ó íàñ, â ýìèãðàöèè, òàëàíòîâ, êîíå÷íî, íå áîëüøå. Íî ó íàñ îñòàëàñü íåïðèêîñíîâåííîé ëè÷íàÿ òâîð÷åñêàÿ îòâåòñòâåííîñòü – æèâîòâîðÿùåå óñëîâèå âñÿêîãî äóõîâíîãî ñîçèäàíèÿ, ó íàñ îñòàëîñü ïðàâî âûáîðà, ñîìíåíèÿ è èñêàíèÿ, è ïîýòîìó â íåêîòîðûõ îáëàñòÿõ íàì â ñàìîì äåëå ñóæäåíî áûëî ïðåäñòàâëÿòü òó Ðîññèþ, ãîëîñ êîòîðîé íà ðîäíîé çåìëå áûë â òå÷åíèå ñîðîêà ñ ëèøíèì ëåò çàãëóøåí”16. Z kolei Edward Brown w ksi¹¿ce Literatura rosyjska po rewolucji podaje nastêpuj¹ce czynniki warunkuj¹ce osobliwoœci literatury emigracyjnej: – koniecznoœæ umocnienia twórczoœci jako swojego rodzaju protestu, – wolnoœæ od cenzury, – brak bezpoœrednich kontaktów z rosyjskim czytelnikiem i osi¹gniêciami literackimi w ojczyŸnie, – bezpoœredni kontakt z nierosyjskim œrodowiskiem socjalnym i literackim, – a jako czynnik najwa¿niejszy wskazuje – doœwiadczenie literackie w warunkach ¿ycia na emigracji17. Literatura ukszta³towana w takich warunkach, pomimo rozproszenia na ca³ej kuli ziemskiej, pozbawiona narodowej przestrzeni, zdo³a³a zachowaæ i rozwijaæ najcenniejsze tradycje kultury narodowej. Wraz z poszczególnymi etapami tej „drogi przez mêkê” wykrystalizowa³ siê tak¿e kulturowy ³añcuch: powstanie w diasporze rosyjskich centrów, organizacji spo³ecznych, czasopism, gazet, kó³ literackich, wydawnictw18. Jednym s³owem, okreœlona atmosfera niezbêdna do powstania dorobku literackiego. W stosunkowo krótkim czasie rosyjska diaspora stworzy³a swoj¹ odrêbn¹ historiê, z kolejnymi okresami: prób¹ „przeciwstawienia” – rezygnacj¹ – ucieczk¹ – rozproszeniem – nostalgi¹ – ocen¹ przesz³oœci – uœwiadomieniem misji. Aby emigracja nie przekszta³ci³a siê w zwyk³¹ ucieczkê do miejsc, gdzie ¿yje siê ³atwiej i bezpieczniej, powinna mieæ swoje g³êbokie wyt³umaczenie, zewnêtrzne – w czynach, wewnêtrzne – w œwiadomoœci. Sens w³asnego istnienia, uœwiadamiany przez samych emigrantów, przekszta³ci³ siê w misjê: „ »ðóññêîì èñõîäå« – óøëè ñî ñâîèõ íàñèæåííûõ ìåñò ìèëëèîíû ëþäåé, […] ëþäè ýòè ðàññåÿëèñü ïî ìèðó, íåñÿ ñ ñîáîé âñþäó ýëåìåíû ñòàðîé ðóññêîé êóëüòóðû, ñïàñåííîé îò êàòàñòðîôè÷åñêîãî øêâàëà. È ïîòîìó, êóäà áû èõ íè çàíîñèëî, îíè íåñëè ñ ñîáîé àðîìàò ðîäèíû, êîòîðûé âûòðàâëÿëñÿ äîìà îãíåì è ìå÷îì, 16 17

Ã. Àäàìîâè÷, Âêëàä ðóññêîé ýìèãðàöèè â ìèðîâóþ êóëüòóðó, Ïàðèæ 1961, s. 13. E. Brown, Russian Literature since the Revolution, London 1982; podajê wg: À. À. Èîíèíà, Îáùàÿ õàðàêòåðèñòèêà ëèòåðàòóðû ðóññêîãî çàðóáåæüÿ (ïåðâàÿ âîëíà) â îöåíêå ñîâðåìåííîé àíãëî-ÿçû÷íîé ñëàâèñòèêè, Ìîñêâà 1995, s. 22. 18 Zob. Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ..., s. 30–31.

Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)

83

è êàçàëèñü íå ñòîëüêî ïðîòèâíèêàìè âëàñòè, ñêîëüêî õðàíèòåëÿìè íàöèîíàëüíîé òðàäèöèè”19 – pisa³ W³adimir Dawatc. Poczucie misyjnoœci by³o zgodne z ogóln¹ tendencj¹ ca³ej nowo¿ytnej literatury rosyjskiej, która od Proroka (Ïðîðîê) Puszkina do autora Ciê¿kiej liry (Òÿæåëàÿ ëèðà) W³adys³awa Chodasiewicza, jak przekonuje Igor Suchych, autor eseju zatytu³owanego Literatura rosyjska: œwiadectwo?, proroctwo?, prowokacja?20, rodzi³a siê pod znakiem idei s³owa rozumianego jako proroctwo, idei poety, pisarza jako mêdrca, proroka, mêczennika. Do wzorca proroka nawi¹zywano w³aœnie na emigracji: „prawdziwi prorocy, którzy na serio potraktowali uœwiêcon¹ przez tradycjê narodow¹ misjê pisarza […] – znaleŸli siê w opozycji: w podziemiu, na emigracji. Rosyjska idea literatury, s³owa jako napêdu wszystkiego, stanowi – w przeœwiadczeniu petersburskiego literaturoznawcy – jeden z narodowych mitów kulturowych Rosji”21. A zatem misja rosyjskiej emigracji powsta³a nie dlatego, ¿e emigranci zapragnêli j¹ stworzyæ, lecz dlatego, ¿e nie sposób by³o od niej uciec: „Áåç âîçâûøåííîãî ñîçíàíèÿ èçâåñòíîé ñâîåé ìèññèè, ñâîåãî ïîñëàííè÷åñòâà – íåò ýìèãðàöèè, åñòü òîëïà áåæåíöåâ, èùóùèõ ðîäèíû òàì, ãäå ëó÷øå”22 – pisa³ W³adys³aw Chodasiewicz w maju 1933 r. Misja literatury emigracyjnej zawiera³a siê przede wszystkim w pos³annictwie, które pojmowano jako przekaz tradycji kulturowych. Opuszczaj¹cym ojczyznê towarzyszy³o przekonanie, ¿e wkrótce do niej powróc¹23, dlatego szczególny nacisk k³adli na zachowanie narodowej to¿samoœci24. Emigranci rosyjscy chêtnie porównywali siê do dzieci Izraela, którzy „chronili” ojczyznê w samych sobie. Rosja to oni – emigranci. Jak podkreœla Anna WoŸniak25, spoœród wielu pokoleñ emigrantów ró¿nych narodów, które tak¿e doœwiadczy³y wygnania, tu³actwa, pielgrzymstwa, jedynie emigracja rosyjska postrzega³a siebie jako 19 Â. Äàâàòö, Ãîäû. Î÷åðêè ïÿòèëåòíåé áîðüáû, Áåëãðàä 1926; cyt wg: Å. Ï. ×åëûøåâ, Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé ýìèãðàöèè, [w:] Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ..., ðåä. Î. Í. Ìèõàéëîâ, s. 5. 20 Ì. Ñóõèõ, Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà: ñâèäåòåëüñòâî?, ïðîðî÷åñòâî?, ïðîâîêàöèÿ?, „Çâåçäà” 1998, nr 4. 21 K. Lis, Topos poety-proroka w poezji rosyjskiej romantycznej, „Studia Rusycystyczne Akademii Œwiêtokrzyskiej”, pod red. A. Jankowskiego, t. 11, Kielce 2002, s. 40. 22 Â. Õîäàñåâè÷, Ëèòåðàòóðà â èçãíàíèè. Êîëåáëåìûé òðåíîæíèê, Ìîñêâà 1991, s. 442. 23 Zob. Á. Çàéöåâ, Èçãíàíèå, [w:] Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà â ýìèãðàöèè, ïîä ðåä. Í. Ïîëòàðàöêîé, Ïèòòñáóðã 1972, s. 3. 24 Ï. Å. Êîâàëåâñêèé, Çàðóáåæíàÿ Ðîññèÿ. Èñòîðèÿ è êóëüòóðíî-ïðîñâåòèòåëüñêàÿ ðàáîòà çà ïîëâåêà. 1920–1970, Ïàðèæ 1971; Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðóññêîé ýìèãðàöèè, 1917–1940, ïîä ðåä. Å. Ï. ×åëûøåâà, Ä. Ì. Øàõîâñêîãî, 1–2, Ìîñêâà 1994; À. Ã. Ñîêîëîâ, Ñóäüáû ðóññêîé ëèòåðàòóðíîé ýìèãðàöèè 1920-õ ãã., Ìîñêâà 1991, s. 12–37. 25 A. WoŸniak, Wstêp, [w:] Duchowoœæ i sacrum w literaturze emigracyjnej S³owian Wschodnich, pod red. A. WoŸniak, M. Kaweckiej, Lublin 2002, s. 7.

84

Iwona Anna Ndiaye

„Nowy Izrael” w niewoli babiloñskiej, jako „jeszcze jeden statek »myflower«, uwo¿¹cy ze zbezczeszczonej ojczyzny ziarna przysz³ego odrodzenia moralnego (tak w XVII w. purytanie zmierzali z Europy do brzegów Nowego Œwiata)”26. Na œwiadomoœæ narodow¹ sk³adaj¹ siê: historia, kultura, jêzyk, poczucie wspólnoty i wiara, a wspania³ym ich noœnikiem jest literatura27. Dlatego te¿, jak zauwa¿a Monika ¯ydek, pisarze „pierwszej fali” emigracji rosyjskiej kontynuowali przede wszystkim tradycje dziewiêtnastowiecznej literatury rosyjskiej, ale du¿e znaczenie mia³ równie¿ prze³om modernistyczny ze swoimi specyficznymi koncepcjami sztuki, filozofii i religii. W utworach emigracyjnych odnajdujemy tak¿e liczne nawi¹zania do literatury staroruskiej, która przechowuje archetypy spraw najcenniejszych dla Rosjanina, czyli to, co za Bogdanem Suchodolskim wolno nazwaæ „¿yw¹ tradycj¹”28. Jednak¿e misjê mo¿na rozumieæ zgo³a odmiennie, podkreœlaj¹c, ¿e – niezale¿nie od pora¿ki w wojnie domowej – miliony Rosjan przejawia³y nieprzejednan¹ wrogoœæ wobec bolszewickiego re¿imu i jego ideologii, udowadniaj¹c œwiatu, ¿e zaprzecza on rosyjskim wartoœciom, tradycjom, rosyjskiej œwiadomoœci. By³a to zatem, po pierwsze, misja ratowania rosyjskiej godnoœci, po drugie, misja walki z si³ami zniszczenia (komunizmu). Z powy¿szych jednoznacznie wynika³a i trzecia – misja poœwiadczaj¹ca istnienie z³a (totalitaryzmu) gro¿¹cego ca³ej ludzkoœci. W³aœnie w takich trzech aspektach widzia³ sens istnienia rosyjskiej emigracji Iwan Bunin i zawar³ to w swojej mowie Misja emigracji rosyjskiej, wyg³oszonej 16 lutego 1924 r. w Pary¿u: „[...] ìû òàê èëè èíà÷å íå ïðèíÿëè æèçíè, âîöàðèâøåéñÿ ñ íåêîòîðûõ ïîð â Ðîññèè, áûëè â òîì èëè èíîì íåñîãëàñèè, â òîé èëè èíîé áîðüáå ñ ýòîé æèçíüþ è, óáåäèâøèñü, ÷òî äàëüíåéøåå ñîïðîòèâëåíèå íàøå ãðîçèò íàì ëèøü áåñïëîäíîé, áåññìûñëåííîé ãèáåëüþ, óøëè íà ÷óæáèíó... Ìèññèÿ – ýòî çâó÷èò âîçâûøåíî. Íî ìû âçÿëè è ýòî ñëîâî âïîëíå ñîçíàòåëüíî, ïàìÿòóÿ åãî òî÷íûé ñìûñë... Íàñ, ðàññåÿííûõ ïî ìèðó, îêîëî òðåõ ìèëëèîíîâ. Èñêëþ÷èòå èç ýòîãî ãðîìàäíîãî ÷èñëà äåñÿòêè è äàæå ñîòíè òûñÿ÷ ïîïàâøèõ â ýìèãðàíòñêèé ïîòîê óæå ñîâñåì íåñîçíàòåëüíî, ñîâñåì ñëó÷àéíî; èñêëþ÷èòå òåõ, êîòîðûå, áóäó÷è ïðîòèâíèêàìè (âåðíåå, ñîïåðíèêàìè) íûíåøíèõ âëàäûê Ðîññèè, ñóòü îäíàêî èõ êðîâíûå áðàòüÿ; 26 Æ. Íèâà, Ðóññêèå èçãíàííèêè, [w:] idem, Âîçâðàùåíèå â Åâðîïó. Ñòàòüè î ðóññêîé ëèòåðàòóðå, ïåðåâîä ñ ôðàíö. Å. Ý. Ëÿìèíîé, Ìîñêâà 1999, s. 265. 27 Zob. has³o: „œwiadomoœæ narodowa”, [w:] Encyklopedia, t. 18, pod red. J. Rawicza, Z. Bydliñskiej-Czernuszczyk, E. Maziarskiej, W. Ostrowskiej, E. Jewdokimowa, W. Gorlewskiego, M. Kossakowskiego, PWN, Warszawa 1996, s. 239–240. 28 M. ¯ydek, Wizerunek œwiêtego w twórczoœci emigrantów rosyjskich „pierwszej fali”, [w:] Wielkie tematy w literaturach s³owiañskich, „Slavica Wratislaviensia” 2003, t. CXXII, s. 181.

Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)

85

èñêëþ÷èòå èõ ïîñîáíèêîâ, â íàøåé ñðåäå ïðåáûâàþùèõ ñ öåëüþ ïîêîðèòü íàñ ïåðåä ëèöîì ÷óæåçåìöåâ è ðàçëàãàòü íàñ: îñòàíåòñÿ âñå-òàêè íå÷òî òàêîå, ÷òî äàæå îäíîé ñâîåé ÷èñëåííîñòüþ ãîâîðèò î ñòðàøíîé âàæíîñòè ñîáûòèé, ðóññêóþ ýìèãðàöèþ ñîçäàâøèõ, è äàåò ïîëíîå ïðàâî ïîëüçîâàòüñÿ âûñîêèì ÿçûêîì. Íî ÷èñëåííîñòü íàøà äàëåêî íå âñå. Åñòü åùå íå÷òî, ÷òî ïðèñâàèâàåò íàì íåêîå çíà÷åíèå. Èáî ýòî íå÷òî çàêëþ÷àåòñÿ â òîì, ÷òî ïîèñòèíå ìû íåêèé ãðîçíûé çíàê ìèðó è ïîñèëüíûå áîðöû çà âå÷íûå, áîæåñòâåííûå îñíîâû ÷åëîâå÷åñêîãî ñóùåñòâîâàíèÿ, íûíå íå òîëüêî â Ðîññèè, íî è ïîâñþäó ïîøàòíóâøèåñÿ. Åñëè áû äàæå íàø èñõîä èç Ðîññèè áûë òîëüêî èíñòèíêòèâíûì ïðîòåñòîì ïðîòèâ äóøåãóáñòâà è ðàçðóøèòåëüñòâà, âîöàðèâøåãîñÿ òàì, òî è òîãäà íóæíî áûëî ñêàçàòü: »Âçãëÿíè, ìèð, íà ýòîò âåëèêèé èñõîä è îñìûñëè åãî çíà÷åíèå. Âîò ïåðåä òîáîé ìèëëèîí èç ÷èñëà ëó÷øèõ ðóññêèõ äóø, ñâèäåòåëüñòâóþùèõ, ÷òî íå âñÿ Ðîññèÿ ïðèåìëåò âëàñòü, íèçîñòü è çëîäåÿíèÿ åå çàõâàò÷èêîâ; ïåðåä òîáîé ìèëëèîí äóø, îáëå÷åííûõ â ãëóáî÷àéøèé òðàóð, äóø, êîèì áûëî äàíî âèäåòü ãèáåëü è ñðàì îäíîãî èç ñàìûõ ìîãóùåñòâåííûõ çåìíûõ öàðñòâ è çíàòü, ÷òî ýòî öàðñòâî åñòü ïëîòü è êðîâü èõ... «. [...] Ñîòíè òûñÿ÷ èç íàøåé ñðåäû âîññòàëè âïîëíå ñîçíàòåëüíî è äåéñòâåííî ïðîòèâ âðàãà, íûíå ñòîëèöó ñâîþ èìåþùåãî â Ðîññèè, íî ïðèòÿçàþùåãî íà ìèðîâîå âëàäû÷åñòâî, ñîòíè òûñÿ÷ ïðîòèâîáîðñòâîâàëè åìó âñÿ÷åñêè, â ïîëíóþ ìåðó ñâîèõ ñèë, ìíîãèìè ñìåðòÿìè çàïå÷àòëåëè ñâîå ïðîòèâîáîðñòâî – è åùå íåèçâåñòíî, ÷òî áûëî áû â Åâðîïå, åñëè áû íå áûëî ýòîãî ïðîòèâîáîðñòâà. [...] Íî òåì íå ìåíåå ìèññèÿ ðóññêîé ýìèãðàöèè... ìèññèÿ ýòà çàêëþ÷àåòñÿ íûíå â ïðîäîëæåíèè ýòîãî íåïðèÿòèÿ âðàãîâ Ðîñcèè è â îæèäàíèè äíÿ, êîãäà Àíãåë îòâàëèò êàìåíü îò ãðîáà åå... Ãîâîðèëè – ñêîðáíî è òðîãàòåëüíî – ãîâîðèëè íà äðåâíåé Ðóñè: »Ïîäîæäåì, ïðàâîñëàâíûå, êîãäà Áîã ïåðåìåíèò îðäó«. Äàâàéòå ïîäîæäåì è ìû. Ïîäîæäåì ñîãëàøàòüñÿ íà íîâûé »ïîõàáíûé«ìèð ñ íûíåøíåé îðäîé”29. Iwan Bunin, jak i wiêkszoœæ emigrantów, nie móg³ wiedzieæ, ¿e oczekiwanie przeci¹gnie siê na wiele dziesiêcioleci. Misja, o której mówi³ rosyjski noblista, znalaz³a swoisty wyraz w umocnieniu siê prawos³awia. Tê misjê Michai³ Nazarow okreœli³ mianem „misji ziarna” („åñëè ïøåíè÷íîå çåðíî, ïàäøè â çåìëþ, 29

È. Áóíèí, Ìèññèÿ ðóññêîé ýìèãðàöèè, [w:] idem, Ïóáëèöèñòèêà 1918–1953 ãîäîâ, ïîä ðåä. Î. Í. Ìèõàéëîâà, Ìîñêâà 1998, s. 148. Zob. tak¿e: idem, Ìèññèÿ ðóññêîé ýìèãðàöèè, „Ñëîâî” 1990, nr 10. Por. Ì. Íàçàðîâ, Ïðîáëåìû âîñïèòàíèÿ ìîëîäåæè â ýìèãðàöèè, „Ðóññêàÿ ìûñëü” 26 wrzeœnia 1986.

86

Iwona Anna Ndiaye

íå óìðåò, òî îñòàíåòñÿ îäíî; à åñëè óìðåò, òî ïðèíåñåò ìíîãî ïëîäà”, Èí, XII, 2430). Poeta i krytyk literacki Jurij Terapiano, jak wielu innych pisarzy emigracyjnych, misjê literatury rosyjskiej widzia³ w tym, a¿eby w przysz³oœci, kiedy zmieni¹ siê okolicznoœci, przekazaæ przedrewolucyjn¹ kulturê nowym pokoleniom, chocia¿ w ograniczonym stopniu. Rozpatruj¹c znaczenie emigracji dla samej Rosji, Michai³ Nazarow wyró¿nia trzy podstawowe funkcje: pierwsza – to zachowanie pamiêci o przedrewolucyjnej Rosji i jej œwiadomoœci narodowej, pozostawanie w miarê mo¿liwoœci swoistym „blokiem pamiêci” swojej nacji, zachowanie poza granicami ojczyzny „ma³ej Rosji”; druga – pomoc si³om antykomunistycznym w kraju; trzecia – uœwiadomienie znaczenia rewolucji w historii ogólnoœwiatowej. Misjê literatury emigracyjnej jej twórcy rozumieli w ró¿ny sposób, lecz wszyscy byli zgodni co do jednego: u jej podstaw le¿a³o umocnienie zasady swobody twórczej jako przeciwwagi wobec si³ zniewalaj¹cych literaturê. Przypomnijmy interesuj¹c¹ w tym kontekœcie dyskusjê wywo³an¹ wyst¹pieniem Zinaidy Gippius Literatura rosyjska na wygnaniu (Ðóññêàÿ ëèòåðàòóðà â èçãíàíèè, referat wyg³oszony w 1927 r. w ramach spotkañ salonu literackiego „Çåëåíàÿ ëàìïà” w Pary¿u). Rosyjska emigrantka odnotowywa³a umiejêtnoœæ uczenia siê absolutnej wolnoœci s³owa jako fakt szczególnej odmiany misji literatury rosyjskiej na wygnaniu: „Íàó÷èòüñÿ ñâîáîäå – ÷òî ýòî çíà÷èò?... Ýòî çíà÷èò íàéòè äëÿ ñåáÿ, äëÿ âñåõ è äëÿ êàæäîãî ìàêñèìóì åå ìåðû, ñîîòâåòñòâóþùèé âðåìåíè. À âûó÷èòüñÿ ñâîáîäå – ïîæàëóé, ãëàâíàÿ çàäà÷à, çàäàííàÿ ýìèãðàöèè”31. Z uczuciem wielkiej goryczy zauwa¿y³a ponadto: „Íåêîãäà õîçÿèí çåìëè ðóññêîé, Ïåòð, ïîñûëàë ìîëîäûõ íåäîðîñëåé â Åâðîïó – íà ëþäåé ïîñìoòðåòü, ïîó÷èòüñÿ »íàóêàì«. À ÷òî åñëè è íàñ êàêîé-òî Õîçÿèí ïîñëàë òóäà æå, òîæå ïîó÷èòüñÿ – ìåæäó ïðî÷èì è íàóêå ìàëî íàì çíàêîìîé – Ñâîáîäå? È íåäîðîñëè ïëàêàëèñü. È íåäîðîñëÿì ïóòü íàçàä áûë çàêàçàí, ïîêà ñâîåãî íå èñïîëíÿò. Ìû òóò ñòîíåì ñ óòðà äî âå÷åðà: »Ðîññèÿ, Ðîññèÿ«, ê íåé òÿíåìñÿ, äà åùå ãîðäèìñÿ – ìû ñòîèì ëèöîì ê Ðîññèè. À ÷òî, åñëè îòäàâàÿ âñå íàøå âðåìÿ íà ýòî ñòîÿíèå, ìû òàê è îñóæäåíû ñòîÿòü è íèêàêîé Ðîññèè íå ïîëó÷èì”32. 30 Ì. Íàçàðîâ, Ìèññèÿ ðóññêîé ýìèãðàöèè, Ñòàâðîïîëü 1992, s. 6. Zob. tak¿e: Ä. Êîíñòàíòèíîâ, Ìèññèÿ ðîññèéñêîé ýìèãðàöèè, [w:] Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé ýìèãðàöèè..., t. 2, s. 221–226. 31 Þ. Òåðàïèàíî, Ëèòåðàòóðíàÿ æèçíü ðóññêîãî Ïàðèæà çà ïîëâåêà (1924–1974): Ýññå, âîñïîìèíàíèÿ, ñòàòüè, Ïàðèæ – Íüþ-Éîðê 1987, s. 52. 32 Ibidem, s. 69. Kontynuacjê rozwa¿añ Zinaidy Gipppius stanowi artyku³ wstêpny pt. Îïûò ñâîáîäû, który poetka przygotowa³a do tomu Ëèòåðàòóðíûé ñìîòð, wydanego w 1939 r. pod redakcj¹ Dymitra Mere¿kowskiego. Autorka analizuje w nim, na ile zmienia³y siê historycznie warunki funkcjonowania twórcy w przed- i porewolucyjnej Rosji w aspekcie szeroko rozumianej kategorii wolnoœci.

Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)

87

WypowiedŸ Zinaidy Gippius to jeden z wielu g³osów w powszechnej w tym œrodowisku dyskusji o stanie duchowym rosyjskiej emigracji33. Zadaniem literatury by³o zatem zachowanie i odtworzenie poprzedniej spójnoœci. Tak¹ rolê zaczê³o w owym czasie odgrywaæ czasopismo „Ñîâðåìåííûå çàïèñêè” (Pary¿ 1920–1940)34. W kontekœcie wspomnianej dyskusji szczególne miejsce zajmowa³ problem m³odzie¿y literackiej. Nina Berberowa twardo broni³a prawa m³odzie¿y do nazywania siê rosyjsk¹ i jednoczeœnie pisania nie o Rosji, lecz o swoim emigracyjnym ¿yciu. Polemizowa³a z Zinaid¹ Gippius: „Ìîæíî âñþ æèçíü ïèñàòü î äæàñ-áàíäå, îñòàâàÿñü ðóññêèì ïèñàòåëåì”. M³odzie¿ – twierdzi³a pocz¹tkuj¹ca pisarka – nie mo¿e dopuœciæ do tego, by „åå âñåðüåç óâåðèëè, ÷òî îíà ìåðòâà, èáî æèâåò â Åâðîïå, â êîòîðîé âñå ðóññêèå çàäûõàþòñÿ. Îíà ñ÷èòàåò èçãíàíèå òðàãåäèåé... È, cîçíàòåëüíî îòíîñÿñü ê ýòîé òðàãåäèè, îíà æåðòâóåò ñâîèì ïðåáûâàíèåì â Ðîññèè ðàäè òîãî ãëóáîêîãî äåëà, êîòîðîãî òàì ñåé÷àñ äåëàòü íåëüçÿ”35. Wiêkszoœæ przedstawicieli „pierwszej fali” emigracji rosyjskiej tak w³aœnie pojmowa³o swoj¹ misjê, szczególnie na pocz¹tkowym jej etapie. Tê funkcjê literatura emigracyjna wype³ni³a w dostatecznym stopniu: w bogatej memuarystyce i utworach artystycznych, podobnie jak i niegdyœ w literaturze klasycznej, odzwierciedli³a, zachowuj¹c jej duchowe cennoœci, rosyjsk¹ cywilizacjê, która – jak siê zdawa³o – w Rosji zosta³a utracona na zawsze... Powy¿sze zadanie mog³o byæ samozachowawczo realizowane dopóty, dopóki ¿yli i dzia³ali ludzie, którzy poprzedni¹ Rosjê pamiêtali, którzy stali siê spadkobiercami ogólnonarodowej pamiêci. A takich stopniowo by³o coraz mniej. Kontynuowanie powy¿szej funkcji nie mia³o sensu bez kontaktów z Wielk¹ Rosj¹. Dlatego te¿ niezwykle istotna by³a te¿ druga funkcja: pomoc tym si³om w ojczyŸnie, które przeciwstawia³y siê komunistycznemu eksperymentowi. Najbardziej aktywnie wyra¿a³a siê ona w d¹¿eniu przedstawicieli rosyjskiej diaspory wspólnie z si³ami w Rosji do osi¹gniêcia zmian politycznych. W wype³nieniu tej funkcji mo¿na widzieæ przejaw moralnego d³ugu emigracji wobec Ojczyzny. I wreszcie trzecia funkcja emigracji – twórcza: uœwiadomienie tragicznego doœwiadczenia rewolucji jako doœwiadczenia ogólnoœwiatowego, zdanie sobie sprawy z tego, do czego jest zdolny cz³owiek w ró¿nych systemach spo³ecznych, 33

Zob. m.in.: Í. À. Áîãîìîëîâ, Îá îäíîé ëèòåðàòóðíî-ïîëèòè÷åñêîé ïîëåìèêå 1927 ã., [w:] Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé ýìèãðàöèè..., t. 2, s. 25–33; È. Â. Êîíäàêîâ, Ðóññêàÿ ýìèãðàöèÿ êàê ôåíîìåí êóëüòóðû, [w:] ten¿e, Ââåäåíèå â èñòîðèþ ðóññêîé êóëüòóðû, Ìîñêâà 1997, s. 419–422. 34 Zob.: „Ñîâðåìåííûå çàïèñêè”, [w:] Ëèòåðàòóðíàÿ ýíöèêëîïåäèÿ ðóññêîãî çàðóáåæüÿ (1918–1940), ïîä. ðåä. À. Í. Íèêîëþêèíà, ò. 2, ÷. III: C-ß, Ìîñêâà 1998, s. 20–33. 35 Cyt. za: Â. Â. Àãåíîñîâ, Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ (1918–1996), Ìîñêâà 1998, s. 32–33.

88

Iwona Anna Ndiaye

odkrycia nowego poziomu „idei rosyjskiej” jako syntezy doœwiadczenia ogólnoludzkiego. W³aœnie na podstawie tego doœwiadczenia mo¿na okreœliæ duchowy stan ca³ej ludzkoœci, zrozumieæ gro¿¹ce jej nowe niebezpieczeñstwa w tragicznym XX wieku. Podsumowanie takiego aspektu w doœwiadczeniach rosyjskiej emigracji mo¿emy odnaleŸæ w pracach publicysty i historyka Cerkwi – Gieorgija Fiedotowa: „Ñ òîé ãîðû, ê êîòîðîé ïðèáûë íàø êîâ÷åã, íàì îòêðûëèñü ãðàíäèîçíûå ïåðñïåêòèâû: âîèñòèíó «âñå öàðñòâà ìèðà è ñëàâà èõ» – âåðíåå, èõ ïîçîð [...] ìû îäíè ìîæåì âèäåòü îáà ñêëîíà – â Åâðîïó è â Ðîññèþ: äåéñòâèòåëüíîñòü, êàê îíà åñòü, áåç ðóìÿí è ïðèêðàñ”36 . Stanowisko Fiedotowa przywo³ujemy nieprzypadkowo. Wszak ogromn¹ rolê w tym procesie odegra³a prawos³awna Cerkiew – w³aœnie ona sta³a siê duchowym rdzeniem rosyjskiej emigracji, bez niej wype³nienie wymienionych wy¿ej funkcji by³oby trudne37. Droga emigracyjnych rozterek nieuchronnie wiod³a do Cerkwi, bo – jak pyta retorycznie bohaterka w filmie Pokuta (Ïîêàÿíèå) Tengiza Abuladze – „có¿ to za droga, która nie wiod³aby do Cerkwi?”38. Dlatego rosyjscy uchodŸcy twierdzili, ¿e najlepsze cechy inteligencji rosyjskiej wynikaj¹ z tradycji cerkiewnej39. W chrzeœcijañstwie dostrzegali oni szczególn¹ si³ê, mog¹c¹ odrodziæ Rosjan; wysunêli has³o ekumenizacji ¿ycia („âîöåðêîâëåíèå âñåé æèçíè”)40. „Ìû íå â èçãíàíèè, ìû â ïîñëàíèè”41 – pisa³a Nina Berberowa. Symboliczne s³owa rosyjskiej poetki wielokrotnie powtarzali emigranci, którzy trakto36 37

Ã. Ôåäîòîâ, Ðîññèÿ, Åâðîïà è ìû, „Íîâûé ãðàä” 1932, nr 2. W dziele podejmowania misji, rozumianej jako zachowanie tradycji, du¿e znaczenie odegra³a Cerkiew. W latach dwudziestych i trzydziestych Rosjanie przekonywali, ¿e misj¹ emigracji rosyjskiej „pierwszej fali” by³o pos³annictwo religijne. Tezy te propagowano na ³amach czasopism religijnych („Ïóòü”, „Âåñòíèê Ðóññêîãî Õðèñòèàíñêîãî Äâèæåíèÿ”, „Íîâûé ãðàä”). Zob. na ten temat: A. WoŸniak, Wstêp, [w:] Duchowoœæ i sacrum..., s. 7–8; Á. Åìåëüÿíîâ, À. È. Íîâèêîâ, Ðóññêàÿ ôèëîñîôèÿ ñåðåáðÿíîãî âåêà. Êóðñ ëåêöèé, Åêàòåðèíáóðã 1995; Ì. Ðàåâ, Öàðñòâî Áîæèå âíóòðè íàñ åñòü. Öåðêîâü è ðåëèãèÿ â äèàñïîðå, [w:] idem, Ðîññèÿ çà ðóáåæîì: èñòîðèÿ êóëüòóðû ðóññêîé ýìèãðàöèè. 1919–1939, Ìîñêâà 1994. 38 Tengiz Abu³adze (1924–1994) – gruziñski re¿yser filmowy. Alegoryczny dramat polityczny Pokuta stanowi rozrachunek z epok¹ stalinowsk¹. Zob. P. Przesmycki, Trzy drogi, „W Drodze” 2002, nr 4 (344). 39 E. Kucharska, J. Mianowska, „Ñâÿòàÿ Ðóñü” â òâîð÷åñòâå ïèñàòåëåé ïåðâîé âîëíû ýìèãðàöèè, [w:] Z polskich studiów slawistycznych, seria IX, Warszawa 1998, s. 180. 40 Ðóññêîå ðåëèãèîçíîå ñîçíàíèå â èçãíàíèè (íà ìàòåðèàëå òåàòðîëîãèè Á. Ê. Çàéöåâà „Ïóòåøåñòâèå Ãëåáà”), [w:] Z polskich studiów slawistycznych, seria X: Literaturoznawstwo. Kulturologia. Folklorystyka, Warszawa 2003, s. 208. Zob. tak¿e: Í. Çåðíîâ, Çàêàòíûå ãîäû, „Ñåãîäíÿ” 22 lutego 1994, s. 9; idem, Ðóññêîå ðåëèãèîçíîå âîçðîæäåíèå XX âåêà, Ïàðèæ 1991; À.Â. Ïîïîâ, Òðè çàâåòà: äóõîâíîå íàñëåäèå ðóññêîé èíòåëëèãåíöèè â ýìèãðàöèè, [w:] Ìàòåðèàëû êîíôåðåíöèè: Ðîññèéñêàÿ èíòåëëèãåíöèÿ: êðèòèêà èñòîðè÷åñêîãî îïûòà, Åêàòåðèíáóðã 2001. 41 Niezale¿nie od naszego przekonania, ¿e autork¹ tych s³ów jest Nina Berberowa, w literaturze przedmiotu pojawiaj¹ siê i inne sugestie. Zdaniem niektórych historyków literatury autorstwo

Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)

89

wali emigracjê jako „ïîñîëüñòâî Ðîññèè â Åâðîïó è ñ äðóãîé ñòîðîíû, – êàê ïðèáåæèùå íàöèîíàëüíîé êóëüòóðû è èäåéíî-äóõîâíàÿ îñíîâà áóäóùåãî âîçðîæäåíèÿ îòå÷åñòâà”42. Sens poetyckiej formu³y mo¿na interpretowaæ tak¿e w nowym kontekœcie, wszak duchowe bogactwa, stworzone w warunkach owego „pos³annictwa” na wygnaniu, staj¹ siê czêœci¹ kultury narodowej tak¿e czasów wspó³czesnych. Wadim Krejd, wspó³czesny poeta i znawca rosyjskiej literatury na wychodŸstwie, tak pisa³ o misji emigracji w przedmowie do tomu Wspomnienia o srebrnym wieku: „Artyœci emigranci oderwani zostali od ojczystej gleby, zaœ ci, co pozostali w Rosji, pozbawieni byli atmosfery wolnoœci. Jednak¿e emigracja widzia³a swoj¹ misjê w zachowaniu duchowych wartoœci tak niedawno odrodzonej Rosji i w przekazaniu tego dziedzictwa wyzwolonej Rosji”43. W wywiadzie, opublikowanym na ³amach czasopisma „Çâåçäà”, Igor Frojanow podkreœla: „ß âèæó ìèññèþ ðóññêîé ýìèãðàöèè ïðåæäå âñåãî â òîì, ÷òîáû îíà ïî ìåðå ñâîèõ ñèë äîíîñèëà äî çàïàäíîé îáùåñòâåííîñòè ïðàâäó î Ðîññèè è ðóññêîì íàðîäå”44. Wziêcie na siebie mesjañskiej roli skarbnicy narodowej tradycji literackiej stanowi³o wybór trudny, ale konieczny. Dlatego te¿ symboliczna „kotwica”, do której odwo³ywa³ siê Gieorgij Adamowicz w przedmowie do jednej z pierwszych antologii poezji emigracyjnej, zosta³a podniesiona, a nie rzucona45. A zatem zatoniêcie na bezkresnych obcych wodach niebytu i têsknoty nie mia³o miejsca. Wype³nienie wielop³aszczyznowej misji wymaga³o spe³nienia szczególnych warunków istnienia za granic¹. Rosyjska emigracja stworzy³a i rozwija³a system szkolnictwa narodowego na wszystkich poziomach edukacji, od podstawowego do akademickiego. Powstawa³y tak¿e towarzystwa naukowe, regularnie odbywatych wymownych s³ów nale¿y przypisaæ Dymitrowi Mere¿kowskiemu, który mia³by je wypowiedzieæ w 1921 r. (zob. „Çåëåíàÿ ëàìïà”. Áåñåäà III, „Íîâûé êîðàáëü” 1927, nr 2, s. 41). Przywo³uje je w swojej ksi¹¿ce Roman Gul (zob. Î. Êîðîñòåëåâ, Àïîëîãèÿ ýìèãðàöèè Ðîìàíà Ãóëÿ, [w:] Ð. Ãóëü, ß óíåñ Ðîññèþ, t. 1: Ðîññèÿ â Ãåðìàíèè, Ìîñêâà 2001, s. 9; por. À. Íèêîëþêèí, „Íå â èçãíàíèè, à â ïîñëàíèè: ìèññèÿ ëèòåðàòóðû”, [w:] Êóëüòóðíîå íàñëåäèå ðîññèéñêîé ýìãðàöèè…, s. 14). W literaturze przedmiotu odnajdujemy tak¿e zapewnienia, ¿e autork¹ przytoczonych s³ów by³a Zinaida Gippius (por. T. Zienkiewicz, „I nas izgnannikow w molitwach pomiani...” (o poezji emigracji rosyjskiej w Polsce miêdzywojennej), „Studia Rossica”, t. 5, Warszawa 1997; Êóëüòóðíàÿ ìèññèÿ Ðîññèéñêîãî çàðóáåæüÿ. Èñòîðèÿ è ñîâðåìåííîñòü, îòâ. ðåä. Ò. À. Ïàðõîìåíêî, Ìîñêâà 1999, s. 31 oraz Å. Ï. ×åëûøåâ, Ïðîëîã, [w:] Ëèòåðàòóðà ðóññêîãî çàðóáåæüÿ..., ðåä. Î. Í. Ìèõàéëîâ, s. 28). 42 Êóëüòóðíàÿ ìèññèÿ Ðîññèéñêîãî çàðóáåæüÿ..., s. 31. 43 Zob. Âîñïîìèíàíèÿ î ñåðåáðÿíîì âåêå, ñîñò. Â. Êðåéä, Ìîñêâà 1993, s. 7 (podajê w t³umaczeniu Jana Or³owskiego, zob.: ten¿e, Wspomnienia literackie pisarzy „pierwszej fali” emigracji rosyjskiej, [w:] Literatura emigracyjna Rosjan, Ukraiñców i Bia³orusinów, pod red. A. WoŸniak, L. Puszaka, Lublin 2001, s. 27). 44 Wywiad przeprowadzi³ Wiktor Olewicz – zob. [online] . 45 ßêîðü (Àíòîëîãèÿ ïîýçèè), ñîñò. Ã. Â. Àäàìîâè÷, Ì. Ë. Êàíòîð, Áåðëèí 1936.

90

Iwona Anna Ndiaye

³y siê zjazdy akademickie, prowadzono dyskusje. Aktywnie wspierano i rozwijano tradycje narodowe we wszelkich dziedzinach sztuki (studia baletowe, trupy teatralne, towarzystwa muzyczne, rosyjskie konserwatoria, wytwórnie filmowe, wieczory literackie, a nawet tradycyjne spotkania „przy samowarze” itp.). Zagranica rosyjska posiada³a w³asne rosyjskojêzyczne organy prasowe, wydawnictwa literackie. Dzia³a³y liczne towarzystwa i stowarzyszenia polityczne, wojskowe, sportowe, kulturalne, zawodowe, charytatywne itd. Podkreœlmy: misja, któr¹ wype³ni³a „pierwsza fala” emigracji, to uniwersum, które do dzisiaj stanowi zasadnicze wartoœci dla kolejnych pokoleñ emigracyjnych. Cele s³u¿enia „idei rosyjskiej” by³y okreœlane przez rosyjskich intelektualistów niezwykle szeroko i obejmowa³y wszystkie aspekty ¿ycia spo³ecznego. Powy¿sze idee znalaz³y g³êbokie odzwierciedlenie w rosyjskiej poezji emigracyjnej, jej zaanga¿owaniu, poetyce, motywach wiod¹cych, filozoficznoœci. Dlatego Gieorgij Iwanow nazywa emigrantów „sol¹ ziemi”, czym nawi¹zuje do Ewangelii Chrystusa i jego Aposto³ów: …Óçíàåò ëè êîãäà-íèáóäü îíà, Ìîÿ íåâåðîÿòíàÿ ñòðàíà, ×òî áûëî ñîëüþ êàòîðæíîé çåìëè? À âïðî÷åì, ñîëè âñþäó ãðîø öåíà. Ïðîñûïàëè – ìåòåëêîé ïîäìåëè.46

Iwanow mówi o tych, którzy wyszli ca³o z rewolucyjnej zawieruchy, ale jednoczeœnie stracili najwa¿niejsze – prawo do ¿ycia i tworzenia w ojczyŸnie. Mówi o tych „ñîêðîâèùàõ äóõà, êîòîðûõ ëèøèëàñü Ðîññèÿ, èçãíàâ ëó÷øèõ èç ëó÷øèõ ñâîåé õóäîæåñòâåííîé èíòåëëèãåíöèè”47. Dlatego te¿ najwa¿niejszym i decyduj¹cym dla rosyjskich emigrantów, uwa¿aj¹cych siê za spadkobierców kultury narodowej, pozostawa³ moralny bodziec postêpowania, uœwiadomienie sobie w³asnej, jeœli nie mesjañskiej, to bezsprzecznie wyj¹tkowej, misji historycznej. W literaturze przedmiotu utrwali³ siê pojêciowy ³añcuch: emigracja „pierwszej”, „drugiej”, „trzeciej fali”, w którym decyduj¹ca jest kwestia ram czaso46 Ã. Èâàíîâ, Òîðæåñòâåííî êîí÷àåòñÿ âåñíà..., [w:] „Ìû æèëè òîãäà íà ïëàíåòå äðóãîé...”. Àíòîëîãèÿ ïîýçèè ðóññêîãî çàðóáåæüÿ. 1920–1990, ñîñò. Å. Â. Âèòêîâñêèé, t. 2, Ìîñêâà 1994, s. 26. 47 Ë. Ï. Ìîèñååâà, „Ìû æèëè òîãäà íà ïëàíåòå äðóãîé...”. Òåìà Ðîññèè â ïîýçèè ðóññêîãî çàðóáåæüÿ ïåðâîé âîëíû ýìèãðàöèè, „Îáùåñòâåííûå íàóêè è ñîâðåìåííîñòü” 1997, nr 3, s. 169.

Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)

91

wych. W takim ujêciu terminologicznym na marginesie pozostaje zatem ich to¿samoœæ, a przecie¿ emigracja w latach 1917–1922 z Rosji i emigracja ze Zwi¹zku Radzieckiego w drugiej po³owie XX wieku maj¹ ma³o ze sob¹ wspólnego. Przy czym chodzi nie o odmienne warunki historyczne, lecz przede wszystkim o ich kulturowe znaczenie. Emigracja „pierwszej fali” wyró¿nia siê liczebnoœci¹ i masowoœci¹, ale nie w tym zawiera³a siê jej specyfika. Intelektualiœci, którzy opuœcili Rosjê w wyniku rewolucji i wojny domowej, utworzyli unikatow¹ spo³ecznoœæ, której wyj¹tkowoœæ polega³a na odrêbnej historycznej misji. Jeden z emigrantów, W³adimir Abdank-Kossowski, pisa³ w gazecie „Âîçðîæäåíèå”: „Íè îäíà ýìèãðàöèÿ… íå ïîëó÷àëà ñòîëü ïîâåëèòåëüíîãî íàêàçà ïðîäîëæàòü è ðàçâèâàòü äåëî ðîäíîé êóëüòóðû, êàê çàðóáåæíàÿ Ðóñü”48. Zachowanie i rozwój rosyjskiej kultury i tradycji „srebrnego wieku” wynosi emigracjê „pierwszej fali” na pozycjê kulturowego fenomenu. Wszak zarówno „druga”, jak i “trzecia” fala emigracji nie stawia³y przed sob¹ ogólnych kulturowo-narodowych celów. Pozostaje jeszcze kwestia oceny owej misji z dzisiejszej perspektywy. W prowadzonych na ten temat dyskusjach przewa¿a opinia, ¿e misjê zachowania kultury emigracja wype³ni³a jedynie czêœciowo. O ile bezsporny pozostaje fakt powrotu do kraju – chocia¿ w ograniczonym wymiarze – literatury, sztuki, muzyki, o tyle zachowanie przez kolejne pokolenia i przekazanie œwiat³ych przedrewolucyjnych idea³ów jest poddawane w w¹tpliwoœæ. Odwo³uj¹c siê zatem do barwnego okreœlenia Gieorgija Iwanowa, idee „pierwszej fali” powróci³y „â Ðîññèþ ñòèõàìè”, ale moralny powrót nie nast¹pi³. „[...] Ìèññèÿ ýìèãðàöèè – podreœla Iwan To³stoj – âûïîëíåíà áûëà â ýìèãðàöèè, íî äëÿ Ðîññèè ýòî ñòàëî ÷åì-òî ìóçåéíûì. Ýìèãðàöèÿ âåðíóëàñü â âèäå ìóçåÿ”49. Przyczyny? Zdaniem wspó³czesnego historyka i teologa Andrieja Zubowa, cieniem k³adzie siê d³ugich siedemdziesi¹t radzieckich lat, które przynios³y radykalne duchowne zmiany rosyjskiego spo³eczeñstwa: „Íàøå ñîãëàñèå íà çëî è ëîæü â ñîâåòñêèé ïåðèîä, à â ñòàëèíñêîå âðåìÿ – ñîãëàñèå íà óáèéñòâî, âñå ýòî íå ìîãëî ïðîñòî òàê áûòü è óéòè, è ìû, êàê ÷åëîâåê, âûøåäøèé èç áàíè, ñìûâ âñþ ãðÿçü ïîñëå äíÿ òÿæåëîé ðàáîòû, ñòàëè áû ÷èñòåíüêèìè è ãîòîâûìè ê ñâîáîäíîìó âîñïðèÿòèþ è Áåðäÿåâà, è òîãî æå Ãåîðãèÿ Èâàíîâà, 48 Â. Àáäàíê-Êîññîâñêèé, „Âîçðîæäåíèå”, [Ïàðèæ] 1956, nr 52, s. 121. Cyt. wg: Ë. Ã. Áåðåçîâàÿ, Êóëüòóðà ðóññêîé ýìèãðàöèè 1920–30-õ ãã.: êóëüòóðíàÿ ìèññèÿ ïîðåâîëþöèîííîé ýìèãðàöèè êàê íàñëåäèå ñåðåáðÿíîãî âåêà, „Íîâûé èñòîðè÷åñêèé âåñòíèê” 2001, nr 3; zob. [online] . 49 Rozmowê z Andriejem Zubowym na antenie radia „Ñâîáîäà” przeprowadzi³ Iwan To³stoj – zob. Êóëüòóðà è êîíòð-êóëüòóðà. Ãîñòü ïðîãðàììû – ìîñêîâñêèé èñòîðèê è òåîëîã Àíäðåé Çóáîâ, [online] .

92

Iwona Anna Ndiaye

è òîãî æå Èëüèíà, è òåõ æå ïîëèòè÷åñêèõ ìûñëèòåëåé äà è îáùåñòâåííûõ ïîëèòè÷åñêèõ äåÿòåëåé ðóññêîãî çàðóáåæüÿ. [...] À âîò òåïåðü ïðèõîäèò âíîâü âñÿ ýòà èíàÿ Ðîññèÿ, ýìèãðàíòñêàÿ Ðîññèÿ, íî åå âîñïðèíèìàþò-òî ëþäè ñ ñîâåðøåííî èñêîâåðêàííûìè äóøàìè. Ãëàâíîå, ÷òî èñêîâåðêàííûìè íå êåì-òî èçâíå, à äîáðîâîëüíî êîâåðêîâàâøèìè ñàìè ñåáÿ, ïîòîìó ÷òî èíà÷å âûæèòü áûëî íåëüçÿ çäåñü, êàê èì êàçàëîñü. È âîò ýòè ëþäè ñ èñêîâåðêàííûìè äóøàìè, îíè îïðàâäûâàþò ñåáÿ, îíè ãîâîðÿò, ÷òî ýòî íîðìàëüíî, ÷òî îíè äåëàëè, ÷òî íåëüçÿ èì áûëî äåëàòü èíà÷å. Ïîñëå ýòîãî è Áåðäÿåâ, è îòåö Ñåðãeé Áóëãàêîâ, è Èëüèí, è ïîçäíèé Ãåîðãèé Èâàíîâ, è âñÿ ðóññêàÿ ýìèãðaöèÿ, êðîìå òåõ, êòî øåë íà êîìïðîìèññ ñ áîëüøåâèçìîì, òèïà ÷àñòè åâðàçèéñòâà, âñÿ ðóññêàÿ ýìèãðàöèÿ èõ îáâèíÿåò ñàìèì ôàêòîì ñâîåãî ñóùåñòâîâàíèÿ: âîò îíà, äðóãàÿ Ðîññèÿ. È ÷òîáû ýòî îáâèíåíèå íå ðàçðóøàëî ïîñòñîâåòñêîãî ÷åëîâåêà, îí ñòàðàåòñÿ íå ïðèíèìàòü â ñåáÿ. Ôîðìàëüíî âåäü ýìèãðàöèÿ âîøëà. Êàêîé-íèáóäü Ðóøàéëî öèòèðóåò Áåðäÿåâà, åìó òàì íàïèñàëè åãî ñïè÷ðàéòåðû. Ñåé÷àñ ýòî ïðîñòî ìîäíî, ÷òî-òî ïðîöèòèðîâàòü èç òîãî. Âñå – îò Ïóòèíà äî ÷åëîâåêà ñðåäíåãî ïîëèòè÷åñêîãî çâåíà – ïðîñÿò ïîäûñêàòü èì öèòàòêó. À ëþäè-òî îñòàëèñü ñîâåòñêèå, è â ýòîì ïðè÷èíà òîãî, ÷òî ïîêà ýìèãðàöèÿ ñâîþ ñîçèäàòåëüíóþ ðîëü, ê êîòîðîé îíà ñåáÿ ãîòîâèëà, íå ñûãðàëà”50. Przyznaj¹c moskiewskiemu historykowi racjê, wyraŸmy g³êbokie przekonanie, ¿e nie wszystko jeszcze stracone. Przed nami przysz³oœæ, zw³aszcza przed nowym pokoleniem, które nie jest moralnie zwi¹zane z komunizmem i w wiêkszym stopniu otworzy siê na emigracjê. Tym bardziej ¿e ju¿ teraz mo¿emy odnotowaæ jakoœciow¹ zmianê. Praktycznie na wszystkich poziomach, poczynaj¹c od programów telewizyjnych, a na politycznych wyst¹pieniach koñcz¹c, ca³e spo³eczeñstwo rosyjskie zwraca siê ku temu, co by³o przed rokiem 1917, oraz do tego, co po roku 1917 pozostawa³o w kontrkulturze, w tym i emigracji. Próby odbudowywania mostów obserwujemy na poziomie oficjalnym, kulturowym, jêzykowym oraz bytowym. Powy¿sze fakty przekonuj¹, ¿e we wspó³czesnej kulturze rosyjskiej dzieje siê coœ optymistycznego, obserwujemy bowiem d¹¿enie wszystkich warstw spo³eczeñstwa do powrotu i stopienia siê z tym, co mia³o miejsce przed rokiem 1917. Do tradycji. Do historycznych korzeni.

50

Ibidem.

Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej)

93

Ðåçþìå Ìèññèÿ ýìèãðàíòñêîé ëèòåðàòóðû („ïåðâàÿ âîëíà” ðóññêîé ýìèãðàöèè) Ñ ïåðâûõ ëåò ñóùåñòâîâàíèÿ ïåðåä ïîñëåðåâîëþöèîííîé ýìèãðàöèåé („ïåðâàÿ âîëíà”) âîçíèêàåò âîïðîñ îñîáîãî ìèðî÷óâñòâîâàíèÿ. Ó÷àñòíèêè è ñîçäàòåëè ýìèãðàíòñêîé ëèòåðàòóðû åå ìèñññèþ ïîíèìàëè ïî-ðàçíîìó, íî ñõîäèëèñü â òîì, ÷òî â îñíîâå ëåæèò óòâåðæäåíèå ïðèíöèïà ñâîáîäû òâîð÷åñòâà. Ìèññèþ ýìèãðàíñòêîé ëèòåðàòóðû, ïî ñëîâàì Íèíû Áåðáåðîâîé, ñ÷èòàëà ñåáÿ íå „â èçãíàíèè, à â ïîñëàíèè”. Äóõîâíûå öåííîñòè, ñîçäàííûå â òîì „ïîñëàíèè” ðóññêîé äèàñïîðû â èçãíàíèå ñòàíîâÿòñÿ ÷àñòüþ íàöèîíàëüíîé êóëüòóðû íûíåøíåãî âðåìåíè.

Summary The mission of the emigrants’ literature („the first wave” of the Russian emigration) Since the first years before the post-revolutionary emigration („the first wave”), the problem of the special assignment given by history appeared. Authors of the emigration literature understood its mission differently, however, they did agree on this one point: the principle of artistic freedom is the underlying reason for the emigrants’ literature. Alluding to Nina Berberowa’s wellknown formula, it is not about exile, but about the mission. Spiritual values of the „mission” of the Russian diaspora are becoming a part of the national culture in contemporary times.

94

Iwona Anna Ndiaye

UWM w Olsztynie Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce naActa Polono-Ruthenica XII, 2007 Ukrainie ... 95 ISSN 1427-549X

Pawe³ Pietnoczka Olsztyn

Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie w œwietle publicystyki Myko³y Riabczuka Jednym z najbardziej znanych wspó³czesnych ukraiñskich publicystów jest bez w¹tpienia Myko³a Riabczuk (ur. 1953). Swoj¹ przygodê z pisarstwem zaczyna³ jako poeta i prozaik, nastêpnie zaj¹³ siê krytyk¹ literack¹, a od kilkunastu lat jest przede wszystkim publicyst¹ i eseist¹. Opublikowa³ zbiór tekstów krytycznoliterackich Ïîòðåáà ñëîâà (1985), zbiorek poezji Çèìà ó Ëüâîâ³ (1989), a tak¿e tom Äå³íäå, ò³ëüêè íå òóò, wydany dopiero w 2002 r., choæ zawieraj¹cy opowiadania napisane w latach 1971–1984. Znaczna czêœæ tej twórczoœci publicystycznej i eseistycznej zosta³a zawarta w ksi¹¿kach: ³ä Ìàëîðîñ³¿ äî Óêðà¿íè: ïàðàäîêñè çàï³çí³ëîãî íàö³ºòâîðåííÿ (2000), Äèëåìè óêðà¿íñüêîãî Ôàóñòà: ãðîìàäÿíñüêå ñóñï³ëüñòâî ³ „ðîçáóäîâà äåðæàâè” (2000), Äâ³ Óêðà¿íè: ðåàëüí³ ìåæ³, â³ðòóàëüí³ â³éíè (2003), Çîíà â³ä÷óæåííÿ: óêðà¿íñüêà îë³ãàðõ³ÿ ì³æ Ñõîäîì ³ Çàõîäîì (2004). Istotne miejsce w dorobku Myko³y Riabczuka zajmuje publicystyka o charakterze spo³eczno-politycznym, odnosz¹ca siê do zmian zachodz¹cych na Ukrainie po odzyskaniu niepodleg³oœci w 1991 r. Tej problematyce w ca³oœci zosta³a poœwiêcona ksi¹¿ka Çîíà â³ä÷óæåííÿ: óêðà¿íñüêà îë³ãàðõ³ÿ ì³æ Ñõîäîì ³ Çàõîäîì1. Zamieszczone w niej teksty publicystyczne z lat 1994–2004 charakteryzuj¹ procesy zachodz¹ce nad Dnieprem w czasie prezydentur £eonida Krawczuka i £eonida Kuczmy. Chocia¿ ta twórczoœæ przepe³niona jest ironi¹, to przede wszystkim autor wyra¿a zaniepokojenie sytuacj¹ spo³eczno-polityczn¹ w jego ojczyŸnie. Wœród wielu nieprawid³owoœci zachodz¹cych wówczas na Ukrainie publicysta wymienia m.in. wyobcowanie spo³eczeñstwa, które zasz³o, wed³ug jego oceny, na trzech p³aszczyznach: etnokulturowej, zwanej tak¿e jêzykowo-kulturow¹, politycznej i ekonomicznej. Odnosz¹c siê do pierwszej z tych p³aszczyzn, Riabczuk dokonuje najpierw podzia³u spo³eczeñstwa ukraiñskiego na sowietofilów i ukrainofilów, a nastêpnie wskazuje, ¿e w³adza odizolowa³a siê jednoczeœnie od obu tych grup. Dla sowie1

Ì. Ðÿá÷óê, Çîíà â³ä÷óæåííÿ: óêðà¿íñüêà îë³ãàðõ³ÿ ì³æ Ñõîäîì ³ Çàõîäîì, Êè¿â 2004.

96

Pawe³ Pietnoczka

tofilów nie do przyjêcia by³o to, ¿e ludzie w³adzy starali siê mówiæ po ukraiñsku i przyjêli symbole uwa¿ane przez nich za nacjonalistyczne. Ukrainofile widzieli zaœ w tym udawan¹ ukraiñskoœæ, za któr¹ stoi rzeczywista sowieckoœæ. Wyobcowanie polityczne publicysta dostrzega w tym, ¿e w³adza przez ca³y okres niepodleg³oœci nie potrafi³a wyjaœniæ obywatelom, ¿e to od nich zale¿y, kto bêdzie rz¹dzi³ krajem. W³aœciwiej by³oby jednak stwierdziæ, ¿e nie chcia³a, gdy¿ wyboru spo³eczeñstwo dokonywa³o na podstawie informacji, które uzyskiwa³o za poœrednictwem mediów2, a te – jak podkreœla autor na przyk³adzie telewizji – od rana do wieczora promowa³y osoby przyjazne autorytarnemu re¿imowi, zaœ nie dopuszcza³y do g³osu tych, którzy mogliby mu zagroziæ. Ekonomiczne wyobcowanie mia³oby zaœ polegaæ na tym, ¿e sytuacja finansowa danej osoby zale¿a³a nie od jej umiejêtnoœci czy pracowitoœci, lecz g³ównie od kontaktów z w³adz¹. To w³aœnie dziêki dobrym uk³adom szybko mo¿na by³o staæ siê majêtnym. Dlatego te¿, zdaniem Riabczuka, ukraiñscy oligarchowie nie chcieli dzieliæ siê z ludnoœci¹ wiedz¹ o metodach osi¹gniêcia bogactwa. Publicysta dowodzi, ¿e postsowiecki re¿im na Ukrainie przypomina³ pod wieloma wzglêdami neokolonialn¹ w³adzê, która paso¿ytuje na kontrolowanym przez siebie terenie. Ukraiñski aparat w³adzy zosta³ porównany do tych funkcjonuj¹cych w pañstwach afrykañskich, azjatyckich i latynoamerykañskich. Wszystkie one wzbogacaj¹ siê na eksporcie surowców i pó³produktów, a pieni¹dze przechowuj¹ w zagranicznych bankach, zamiast inwestowaæ u siebie w kraju. Przyczyny nieanga¿owania siê ukraiñskich elit w rozwój kraju najlepiej charakteryzuj¹ nastêpuj¹ce s³owa: „Âîíè íå îáëàøòîâóþòü êóðîðò³â ó Êðèìó ÷è Êàðïàòàõ, áî ¿çäÿòü â³äïî÷èâàòè íà Ìàëüîðêó òà â Êàííè. Âîíè íå ³íâåñòóþòü ó øêîëè é óí³âåðñèòåòè, áî ¿õí³ ä³òè âæå äàâíî æèâóòü ³ íàâ÷àþòüñÿ çà êîðäîíîì. Âîíè íå äáàþòü ïðî ìåäèöèíó, áî ë³êóþòüñÿ ó ͳìå÷÷èí³, Àâñò𳿠÷è, â íàéã³ðøîìó ðàç³, ó »öåêîâñüê³é« ë³êàðí³ ïðè àäì³í³ñòðàö³¿ ïðåçèäåíòà. Âîíè íå ïðàãíóòü âèðîáëÿòè ÿê³ñí³ ³ äåøåâ³ àâòà, áî êóïóþòü çà êîðäîíîì íàéäîðîæ÷³. Âîíè íàâ³òü äîáðèõ äîð³ã íå ïîòðåáóþòü, áî ïîäîðîæóþòü çà ìåæ³ Êèºâà, ÿê ïðàâèëî, ë³òàêîì, à òîìó é îáëàøòîâóþòü ëèøå Êè¿â òà äîðîãó äî Áîðèñïîëÿ”3. Znaczny krytycyzm wobec ukraiñskiej w³adzy widoczny jest w artykule Çà ºäèíó „Ìó´àá³þ” àáî ïàðàäîêñè ç³ìáàá³âñüêî¿ äåìîêðàò³¿, w którym Riabczuk porównuje swoj¹ ojczyznê do Zimbabwe. W sposób niezwykle ironiczny 2

O stanie wolnoœci s³owa na Ukrainie za prezydentury £. Kuczmy zob. np.: ª. Çàõàðîâ, Ñâîáîäà ñëîâà ïî-óêðà¿íñüêè: õî÷ ÿêàñü º..., „Êðèòèêà” 2001, nr 9, s. 4-7; Î. Âèííèêîâ, „Ðèíîê ³äåé” ³ öåíçóðà â Óêðà¿í³, „Êðèòèêà” 2001, nr 9, s. 7–10. 3 Ì. Ðÿá÷óê, Çîíà â³ä÷óæåííÿ, [w:] idem, Çîíà..., s. 9.

Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie ...

97

zaznacza, ¿e pañstwo ukraiñskie, jako m³odsze od pañstwa afrykañskiego, nie mog³o cieszyæ siê wieloma „wolnoœciami” znanymi przez Zimbabwe. Do tych „wolnoœci” zalicza mo¿liwoœæ wielokrotnego wybierania swojego Mugabe po uprzednim wyproszeniu z kraju „k³amliwych” zachodnich dziennikarzy i obserwatorów, którzy nie mogli zrozumieæ „specyfiki miejscowych procesów pañstwowotwórczych”. Jednoczeœnie wskazuje tak¿e podobieñstwa, a wœród nich imitacyjny charakter demokracji oraz brak mo¿liwoœci demokratycznej zmiany istniej¹cego re¿imu, gdy¿ rz¹dz¹cy mogli ³amaæ prawo wyborcze w takiej mierze, jaka by³a niezbêdna do utrzymania w³adzy. Riabczuk zwraca uwagê na fakt, ¿e ukraiñskie elity autorytarne przedstawia³y siebie na arenie miêdzynarodowej jako reprezentantów pañstwa demokratycznego. Z drugiej jednak strony, stara³y siê ograniczaæ tê demokracjê: „…âîíè ïðîñâåðäëþþòü ä³ðêó â ïîëèâ’ÿíîìó âåäð³, ÿêà ìóñèòü áóòè äîñòàòíüî ìàëîþ, ùîá íå ïîì³òèëè êîíòðîëåðè, é îäíî÷àñ äîñòàòíüî âåëèêîþ, ùîá íåîáõ³äíà ê³ëüê³ñòü âîäè âèëèëàñü”4. W³adza musia³a wiêc znaleŸæ z³oty œrodek w ograniczaniu demokracji, gdy¿ pomy³ka w jedn¹ lub drug¹ stronê poci¹ga³a za sob¹ nieprzyjemne konsekwencje: „…â îäíîìó âèïàäêó àâòîðèòàðíèé ðåæèì ìîæå íàðàçèòèñü íà ì³æíàðîäí³ ñàíêö³¿ òà ³çîëÿö³þ, ÿê öå òðàïèëîñÿ ç ïðîñòîäóøíèì êîëãîñïíèêîì Ëóêàøåíêîì, ó äðóãîìó – ìîæå ïðîñòî âòðàòèòè âëàäó, ÿê öå òðàïèëîñÿ ç íàäì³ðíèì õèòðóíîì ̳ëîøåâ³÷åì”5. Dlatego te¿ autor uwa¿a, ¿e demokratyczne wybory wi¹za³y siê dla ukraiñskich elit z ogromnym niebezpieczeñstwem, gdy¿ mog³y doprowadziæ do utraty przez nie w³adzy. Tylko umiejêtne stosowanie represji wobec opozycji pozwoli³oby j¹ utrzymaæ. Charakter wyborów nad Dnieprem najlepiej oddaj¹ nastêpuj¹ce s³owa: „...êîæí³ âèáîðè, òàêèì ÷èíîì, ïåðåòâîðþþòüñÿ äëÿ óêðà¿íñüêî¿ âëàäè íà òàêå ñîá³ õîä³ííÿ ïî ì³ííîìó ïîëþ, äå êîæåí êðîê ìîæå âèÿâèòèñü îñòàíí³ì”6. Ukraina ponownie zostaje porównana do Zimbabwe w artykule „Áåçëàä” çàðàäè „çëàãîäè” àáî ùå ðàç ïðî ç³ìáàá³âñüê³ ïàðàäîêñè. Do powtórnego postawienia ojczyzny w jednym rzêdzie z tym afrykañskim pañstwem zmusi³ Riabczuka przebieg wyborów parlamentarnych w 2002 r., podczas których rz¹dz¹cy wielokrotnie dopuœcili siê ³amania prawa wyborczego. Powy¿szy artyku³ koncentruje siê nie tylko na fa³szerstwach wyborczych, ale tak¿e zwraca szczególn¹ uwagê na ambiwalentnoœæ ukraiñskiego spo³eczeñstwa, na jego rozdarcie 4

Ì. Ðÿá÷óê, Çà ºäèíó „Ìó´àá³þ”, àáî Ïàðàäîêñè ç³ìáàá³âñüêî¿ äåìîêðàò³¿, [w:] idem, Çîíà..., s. 13. 5 Ibidem. 6 Ibidem, s. 19.

98

Pawe³ Pietnoczka

miêdzy „dwoma œwiatami”, „dwoma wariantami przysz³oœci”, które autor umownie nazywa europejskim i rosyjsko-turkmeñskim. Z jednej strony chwali naród za to, ¿e pomimo nacisków administracyjnych oraz prania mózgu przez media pañstwowe i nale¿¹ce do oligarchów, popar³ w wyborach proporcjonalnych partie opozycyjne. Z drugiej strony podkreœla, ¿e ten sam naród nie potrafi³ siê sprzeciwiæ k³amstwu, zastraszaniu administracyjnemu w wyborach wiêkszoœciowych. Wskazuj¹c na dwie wyraŸnie odmienne Ukrainy, których skrajnymi punktami s¹ Donbas i Galicja, publicysta zaznacza tak¿e, ¿e istnieje trzecia czêœæ – reprezentowana przez centralne regiony kraju. Dowodem na istnienie tej trzeciej Ukrainy maj¹ byæ wyniki g³osowania m.in. w obwodzie winnickim i po³tawskim, gdzie kandydaci z ugrupowania proprezydenckiego otrzymali tylko kilka procent poparcia, zaœ w okrêgach jednomandatowych zdobyli niemal wszystkie miejsca. To w³aœnie centralne regiony s¹ najbardziej ambiwalentne. To w³aœnie jest ta czêœæ kraju: „…ÿêà âæå íàâ÷èëàñü ñêëàäàòè äóëü îë³ãàðõ³÷í³é âëàä³, ãîëîñóþ÷è çà ïàðò³éíèìè ñïèñêàìè, àëå ùå íå íàâàæèëàñü âèòÿãíóòè ¿¿ ç êèøåí³, ãîëîñóþ÷è çà íàêèíåíèõ âëàäîþ ìàæîðèòàðíèê³â”7. Wyniki g³osowania Riabczuk nazywa „polityczn¹ schizofreni¹”, a jej przyczyn doszukuje siê w tym, ¿e Ukraina nie sta³a siê pañstwem prawa, wiêc obywatele nie maj¹ zaufania do instytucji pañstwowych. Zaznacza, ¿e zarówno na Ukrainie postsowieckiej, jak i sowieckiej najwa¿niejsze by³o „prawo telefoniczne” oraz obowi¹zuj¹ca ideologia, wczeœniej marksistowsko-leninowska, a póŸniej ideologia tzw. çëàãîäè, czyli stabilnoœci. Najpierw nielojalnoœæ obywateli by³a karana przez KGB, a nastêpnie m.in. przez „ïîäàòêîâèõ òåðîðèñò³â”, czyli administracjê podatkow¹. Jako istotn¹ ró¿nicê miêdzy sowieckim i postsowieckim autorytaryzmem na Ukrainie wymienia zintegrowanie z Zachodem, wynikaj¹ce z tego, ¿e postsowieckie elity pragn¹ posiadaæ nieruchomoœci za granic¹ i zak³adaæ tam rachunki bankowe. W zwi¹zku z mo¿liwoœci¹ dostêpu do zachodnioeuropejskich dóbr ukraiñskie elity zosta³y zmuszone do zap³acenia pewnej ceny, m.in. imitowania praw opozycji. O ile I sekretarz KC KPU Wo³odymyr Szczerbicki rozprawia³ siê z opozycj¹, nie ogl¹daj¹c siê na OBWE, to prezydent niepodleg³ej Ukrainy £eonid Kuczma ju¿ nie móg³ pozwoliæ sobie na dzia³ania mog¹ce zaniepokoiæ Zachód. Zosta³ on zmuszony: „…îçèðàòèñÿ íà âñ³õ òèõ çàõ³äíèõ áàëàêóí³â, êîòð³ ãåäü óæå çàá³ìáàëè á³äîëàõó ñâî¿ìè ïîðàäàìè òà ïîâ÷àííÿìè”8. Nie mog¹c znieœæ wra¿liwoœci 7 Ì. Ðÿá÷óê, „Áåçëàä” çàðàäè „çëàãîäè” àáî ùå ðàç ïðî ç³ìáàá³âñüê³ ïàðàäîêñè, [w:] idem, Çîíà..., s. 33. 8 Ibidem, s. 35.

Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie ...

99

Zachodu na ³amanie prawa, prezydent niejednokrotnie wypowiada³ siê o prozachodniej orientacji w polityce zagranicznej jako pomy³ce, któr¹ nale¿y poprawiæ poprzez silniejsze integrowanie siê „…ç Ðîñ³ºþ é ³íøèìè àç³àòñüêèìè ïîáðàòèìàìè...”9, którzy lepiej rozumiej¹ sytuacjê na Ukrainie. Gorzkich s³ów pod adresem kieruj¹cych pañstwem Myko³a Riabczuk nie szczêdzi tak¿e w artykule Òðåò³é øëÿõ ó òðåò³é ñâ³ò. Stwierdza w nim m.in., ¿e ukraiñska w³adza: „…çîâñ³ì íå çàö³êàâëåíà â ÷³òêîñò³ é îäíîçíà÷íîñò³ ïðîãðàì ñóñï³ëüíîãî ðîçâèòêó. Íàâïàêè ¿¿ ñòèõ³ºþ º õàîñ, ðîçáàëàíñîâàí³ñòü, äå´ðàäàö³ÿ âñ³õ ñóñï³ëüíèõ ñòðóêòóð. Öå ñàìå òà êàëàìóòíà âîäà, â ÿê³é âîíà ëîâèòü ñâîþ äîñèòü òëóñòó ðèáêó...”10. Wed³ug publicysty, to w³aœnie w celu podtrzymania chaosu rz¹dz¹cy zwlekali z uchwaleniem konstytucji, likwidacj¹ systemu sowieckiego, budow¹ pañstwa prawa czy przyjêciem nowej ordynacji wyborczej, która zagwarantowa³aby przedstawicielstwo w parlamencie odpowiadaj¹ce nastrojom spo³ecznym. Autor stwierdza, ¿e rz¹dz¹ca oligarchia nie by³a zainteresowana powrotem do komunizmu, ale tak¿e prawdziwym kapitalizmem, gdy¿ w³aœnie pozostawanie „pomiêdzy” pozwala³o jej „ëîâèòü ñâîþ äîñèòü òëóñòó ðèáêó”, czyli powiêkszaæ swoje maj¹tki i pozostawaæ u sterów w³adzy. Riabczuk podkreœli³, ¿e rz¹dz¹cy nie tylko chcieli zachowaæ ten stan rzeczy, ale i przekonaæ spo³eczeñstwo, i¿ gwarantuje on „çëàãîäó”, a jest to najlepsza droga rozwoju kraju. Ten kurs – ani komunistyczny, ani kapitalistyczny – preferowany przez w³adze ukraiñskie, zosta³ okreœlony jako trzecia droga, która: „...âåäå í³äå ³íäå, ò³ëüêè ïðîñò³ñ³íüêî â òðåò³é ñâ³ò”11. Na jedn¹ z g³ównych przyczyn wszystkich nieszczêœæ dotykaj¹cych Ukrainê, Riabczuk zwraca uwagê w artykule Ñâîáîäà ÿê îêðàºöü õë³áà. Odnosz¹c siê do historii XX wieku, wskazuje, ¿e Ukraiñców, którym zale¿a³o na niepodleg³oœci kraju, by³o zawsze mniej od tych, którym by³a ona niepotrzebna i ta sytuacja nie uleg³a zmianie tak¿e w 1991 r. Wyniki grudniowego referendum zaœwiadczy³y bowiem nie o pragnieniu niepodleg³oœci, lecz o uleganiu wiêkszej czêœci narodu nomenklaturze pozostaj¹cej przy w³adzy. Na dowód swojej tezy autor przypomina, ¿e w marcu tego¿ roku a¿ dwie trzecie g³osuj¹cych, zgodnie z wol¹ w³adz, opowiedzia³o siê za utrzymaniem ZSRR, a tylko jedna trzecia za niepodleg³oœci¹ Ukrainy. Na podstawie wyników tych dwóch referendów Riabczuk dochodzi do niepokoj¹cych wniosków, a mianowicie stwierdza, ¿e spoœród g³osuj¹cych w grudniu za niepodleg³oœci¹ tylko co trzeci zawsze jej oczekiwa³, 9 10 11

Ibidem. Ì. Ðÿá÷óê, Òðåò³é øëÿõ ó òðåò³é ñâ³ò, [w:] idem, Çîíà..., s. 95. Ibidem, s. 98.

100

Pawe³ Pietnoczka

natomiast dwie trzecie nie wyrazi³o swojej woli, lecz wolê w³adz: „Íàòîì³ñòü äâ³ ³íø³ òðåòèíè öå ãîëîñè ëþäåé, ÿê³ íàñïðàâä³ íå áóëè í³ »ïðîòè« í³ »çà«, ÿê³ í³êîëè íå ìàëè âèðàçíèõ ïåðåêîíàíü, ³ òîìó çàâæäè ãîëîñóâàëè òàê, ÿê òîãî õî÷å íà÷àëüñòâî: ó áåðåçí³ – çà Ñîâºòñüêèé Ñîþç, ó ãðóäí³ – çà íåçàëåæí³ñòü”12. Jednoczeœnie z grudniowym referendum odby³y siê wybory prezydenckie, które potwierdzi³y istniej¹cy podzia³ spo³eczeñstwa. Zdecydowana wiêkszoœæ opowiedzia³a siê nie za kandydatem niepodleg³oœciowej opozycji – Wiaczes³awem Czornowi³em, lecz za cz³owiekiem starej nomenklatury – £eonidem Krawczukiem. W ten sposób Ukraina znalaz³a siê na rozdro¿u „...ì³æ ªâðîïîþ é À糺þ, ì³æ äåìîêðàò³ºþ é äèêòàòóðîþ”13. Chocia¿ Myko³a Riabczuk bez w¹tpienia jest euroentuzjast¹, to jednak przesta³ przyjmowaæ na powa¿nie deklaracje g³oszone przez ukraiñskie kierownictwo odnoœnie europejskiego wyboru Ukrainy i daje temu wyraz w artykule Ùå ðàç ïðî „íàøó çàõ³äíó îð³ºíòàö³þ”. Dzia³alnoœæ rz¹dz¹cych zmierzaj¹c¹ w kierunku urzeczywistnienia europejskich aspiracji Kijowa publicysta nazywa „ãðîòåñêîâîþ áëàçåíàäîþ”, która doprowadzi³a do miêdzynarodowej izolacji Ukrainy. Jednak jest zarazem œwiadomy tego, ¿e grupa obywateli, dla której priorytetem w polityce zagranicznej jest zacieœnienie wspó³pracy z Zachodem, stanowi mniejszoœæ. Pozycjê zajêt¹ przez wiêkszoœæ opowiadaj¹c¹ siê za zbli¿eniem g³ównie z Rosj¹, ale i Bia³orusi¹ t³umaczy tym, ¿e dla „ïåðåâàæíî¿ ìàñè ñîâºòèçîâàíîãî íàñåëåííÿ, ÿêå âñå æèòòÿ ïðîæèëî â ³çîëÿö³¿ â³ä íîðìàëüíîãî ñâ³òó ³ ÿêå íàäàë³ â ö³é ðîçóìîâ³é ³çîëÿö³¿ ïåðåáóâຠ(íå áåç àêòèâíî¿ äîïîìîãè ïîñòêîìóí³ñòè÷íèõ âîëîäàð³â), ïèòàííÿ ³íòå´ðàö³¿ â çàõ³äíèé ñâ³ò (÷è äîâ³÷íîãî â³ä íüîãî â³äëó÷åííÿ) âçàãàë³ íå ñòî¿òü: ³äåàëîì óêðà¿íñüêîãî ãîìî ñîâºò³êóñà º »ïîðÿäîê«, óîñîáëåíèé Ñòàë³íèì-Ïóò³íèì ÷è Ëóêàøåíêîì ³ íà äåñÿòü ðîê³â âèùà çàðïëàòà, ÿêó í³áèòî îòðèìóþòü áðàòè ïî ðîçóìó ó ñóñ³äí³õ êàçàðìàõ”14. W przytoczonym fragmencie zwraca uwagê fakt, ¿e dla Riabczuka pañstwo sowieckie nie by³o normalnym krajem i ten brak normalnoœci zosta³ równie¿ zauwa¿ony w niepodleg³ej Ukrainie. Przyczyni³a siê do tego postkomunistyczna w³adza, która skutecznie utrzymywa³a znacz¹c¹ czêœæ spo³eczeñstwa w izolacji od zachodniego œwiata. Zsowietyzowani Ukraiñcy nie po¿¹daj¹ ³adu zachodnioeuropejskiego, podoba im siê taki, który istnia³ za Stalina lub te¿ ³ad funkcjonuj¹cy obecnie w pañstwie rosyjskim czy bia³oruskim. Myko³a Riabczuk, jak i wiêkszoœæ 12 13 14

Ì. Ðÿá÷óê, Ñâîáîäà ÿê îêðàºöü õë³áà, [w:] idem, Çîíà..., s. 218. Ibidem, s. 219. Ì. Ðÿá÷óê, Ùå ðàç ïðî „íàøó çàõ³äíó îð³ºíòàö³þ”, [w:] idem, Çîíà..., s. 186.

Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie ...

101

ukraiñskich euroentuzjastów, zdawa³ sobie sprawê z faktu, ¿e Ukraina z tak¹ w³adz¹, a tak¿e takim spo³eczeñstwem nie mia³a ¿adnych szans na wejœcie do struktur europejskich. Jednak¿e nie by³ przekonany, czy w przypadku gruntownych zmian, jakie zasz³yby nad Dnieprem, œwiat zachodni zechcia³by przyj¹æ w swoje szeregi Ukrainê. Podkreœla przy tym, ¿e gdy „öèâ³ë³çîâàíèé ñâ³ò” mówi odnoœnie integracji „nie” lub „nigdy”, to ukraiñscy „çàõ³äíÿêè” nie mog¹ siê obra¿aæ na Zachód, gdy¿ to „...íå Óêðà¿íà éîìó ïîòð³áíà, à â³í – Óêðà¿í³”15. Rozwa¿aj¹c szanse przyst¹pienia ojczyzny do zachodnich struktur, Riabczuk zauwa¿a, ¿e pod wieloma wzglêdami, w tym pod wzglêdem poziomu ¿ycia, Ukraina przypomina Rumuniê czy Albaniê, a wiêc powinna mieæ takie same szanse na zintegrowanie siê z Zachodem jak te kraje. Przypomina te¿ wspó³obywatelom o kilku znacz¹cych ró¿nicach, które maj¹ bardzo wa¿ne znaczenie dla Zachodu: „...â æîäíîìó àëáàíñüêîìó ÷è ðóìóíñüêîìó ì³ñòå÷êó íåìà ïàì’ÿòíèê³â ˺í³íó òà âóëèöü éîãî ³ìåí³, í³õòî íå ñâÿòêóº òàì íà äåðæàâíîìó ð³âí³ þâ³ëå¿â ÿêîãî íåáóäü Õîäæ³, ×àó÷åñêó ÷è ð³÷íèö³ »âîç璺äíàííÿ« ç Îòîìàíñüêîþ ³ìïåð³ºþ, í³õòî ç îô³ö³éíèõ îñ³á íå ïèøå çàõîïëåíèõ ïåðåäìîâ äî êíèæîê ïðî ãåðî¿â ³ç ì³ñöåâî¿ øòàç³ ÷è ñåêóð³òàòå, ³, çâ³ñíî, ì³ñöåâ³ ïðåçèäåíòè íå ë³òàþòü ùîì³ñÿöÿ äî Ìîñêâè...”16. W ten sposób Riabczuk os¹dza przede wszystkim stosunek w³adz i wspó³obywateli do historii. Rumunia i Albania zerwa³y z komunistyczn¹ przesz³oœci¹, zaœ nad Dnieprem pozosta³y nie tylko pomniki Lenina czy ulice nosz¹ce jego imiê, ale tak¿e œwiêtowano na szczeblu pañstwowym rocznicê zawarcia ugody perejas³awskiej17 czy rocznicê urodzin Wo³odymyra Szczerbickiego, nazywanego przez publicystê „îñòàíí³ì ìîñêîâñüêèì ´àóëÿéòåðîì â ÓÑÑД, natomiast wysoki urzêdnik pañstwowy napisa³ wstêp do ksi¹¿ki przedstawiaj¹cej w pozytywnym œwietle dzia³alnoœæ sowieckich s³u¿b bezpieczeñstwa (autor mia³ tu na myœli by³ego szefa donieckiej obwodowej administracji pañstwowej, a póŸniejszego premiera – Wiktora Janukowicza). Krytyce zosta³ poddany tak¿e sposób uprawiania polityki zagranicznej przez prezydenta £eonida Kuczmê. Publicysta wrêcz zasugerowa³, ¿e najwa¿niejsze dla Ukrainy decyzje zapada³y nie w Kijowie, lecz nadal w Moskwie. Do jubileuszu Szczerbickiego Riabczuk odnosi siê tak¿e w tekœcie Çíàêóâàííÿ ïîë³òè÷íîãî ïðîñòîðó. Uznaje to na równi z obchodami rocznicy ugody perejas³awskiej i og³oszeniem Roku Rosji na Ukrainie za dzia³ania propa15 16

Ibidem, s. 187. Ibidem, s. 187–188.

102

Pawe³ Pietnoczka

gandowe. Dziêki temu rz¹dz¹cy mogli umocniæ swoje pozycje przed zbli¿aj¹cymi siê wyborami prezydenckimi w 2004 r. wœród tzw. ludnoœci sowieckiej, a wiêc tej czêœci elektoratu, któr¹ autor identyfikuje nie z narodem ukraiñskim, lecz z narodem sowieckim – „produktem” powsta³ym w wyniku zamierzonych dzia³añ w³adz ZSRR, maj¹cych na celu utworzenie nowego cz³owieka („ðàáà”, „ñîâêà”, „ãîìî ñîâºò³êóñà”) scharakteryzowanego jako: „...ñïðàãëîãî äåøåâî¿ êîâáàñè, ñòàá³ëüíîñò³ ³ ñâÿùåííîãî ïðàâà í³÷îãî íå çíàòè é í³ çà ùî íå â³äïîâ³äàòè...”18. Dlatego te¿, zdaniem autora, ludzie ci nie bêd¹ mieli nic przeciwko jubileuszowi Szczerbickiego, pomnikom Lenina czy nawet cynicznym rozmowom „áàíäèòñüêèõ åë³ò” nagranym przez majora Myko³ê Melnyczenkê – by³ego ochroniarza £eonida Kuczmy. Myko³a Riabczuk dochodzi do wniosku, ¿e mo¿e Ukraiñcy zas³ugiwali na takich rz¹dz¹cych jakich mieli, ale jednoczeœnie podkreœla, ¿e szkoda mu tej mniejszoœci, która pragnê³a zmian w ojczyŸnie: „Ìîæëèâî, öåé ëþä ³ çàñëóãîâóº òèõ ïðàâèòåë³â, ÿêèõ ìàº, ³ ò³º¿ çëèäåííî¿, çàíåäáàíî¿ é óñ³ìà çíåâàæåíî¿ êðà¿íè, ÿêó ò³ëüêè é ìîæíà ïîð³âíþâàòè ç »áðàòí³ìè«, íå ìåíø »ñîâêîâèìè« Ðîñ³ºþ òà Á³ëîðóññþ. Àëå ìåí³ ùèðî æàëü ò³º¿ ìåíøèíè, òèõ òðèäöÿòü â³äñîòê³â, êîòð³ ïðàãíóòü ³íøî¿ Óêðà¿íè ³ ãîòîâ³ çà íå¿ áîðîòèñü, à íå ãèá³òè âñå æèòòÿ ï³ä ùåðáèöüêèìè-êðàâ÷óêàìè-êó÷ìàìè òà ³íøèìè ïåðñîíàæàìè ìàëîðîñ³éñüêîãî ïàíîïòèêóìó”19. Do problemu sowieckoœci Ukrainy publicysta wróci³ tak¿e w artykule Ùî ïîêàçàëè äâà „÷îðí³ â³âòîðêè”? W lipcu 1995 r. milicja pobi³a uczestników procesji pogrzebowej20. Odnosz¹c siê do tych zajœæ, autor zaznacza, ¿e nie mo¿na tej milicji nazwaæ ukraiñsk¹, lecz reliktem sowieckiej w³adzy nielicz¹cej siê z prawami obywateli. Podobne stanowisko zaj¹³ wobec armii, której te¿ nie 17 Decyzja £. Kuczmy o uczczeniu na szczeblu pañstwowym rocznicy zawarcia ugody perejas³awskiej wywo³a³a na Ukrainie o¿ywion¹ dyskusjê. Zob. np.: Ñ. Ìàõóí, Þâ³ëåé Ïåðåÿñëàâñüêî¿ ðàäè – â³äçíà÷àºìî ÷è ñâÿòêóºìî, „Äåíü” 2002, nr 128, [online] ; Â. Ëèçàí÷óê, Íà ÿêó „ðàäó” êëè÷óòü Ïðåçèäåíòà ðàäíèêè?, ibidem, [online] ; ². Ãâàíü, Óêðà¿íà â³äçíà÷àòèìå ñâ³é „ïðîïàùèé ÷àñ”, „Äåíü” 2002, nr 134, [online] ; Ñ Áîâêóí, Òÿãàð ðàäÿíñüêî¿ ìåíòàëüíîñò³, „Äåíü” 2002, nr 139, [online] ; Ä. Ìàðòèíîâ, „Íå òðåáà áàëàìóòèòè âîäó!..”, ibidem, [online] . 18 Ì. Ðÿá÷óê, Çíàêóâàííÿ ïîë³òè÷íîãî ïðîñòîðó, [w:] idem, Çîíà..., s. 183. 19 Ibidem, s. 184. 20 Do u¿ycia si³y przez milicjê dosz³o podczas uroczystoœci pogrzebowej patriarchy prawos³awnego Wo³odymyra. Wiêcej: Ìèòðîïîëèò Ô³ëàðåò, ×îðíèé â³âòîðîê: ÷îìó öå ñòàëîñü?, [online] ; ß. Ìóçè÷åíêî, Ìèíຠ10 ðîê³â ç ÷àñó òðàã³÷íèõ ïîä³é 18 ëèïíÿ íà Ñîô³éñüêîìó ìàéäàí³, „Óêðà¿íà ìîëîäà” 14 lipca 2005, [online] ; Þ. Äîðîøåíêî, ×îðíèé â³âòîðîê, [online] .

Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie ...

103

uwa¿a³ za ukraiñsk¹, gdy¿ tylko kilkanaœcie procent kadry oficerskiej, wed³ug sonda¿u z 1994 r., deklarowa³o gotowoœæ do obrony niepodleg³oœci kraju. Powy¿sze fakty sk³oni³y publicystê do stwierdzenia, ¿e Ukraina, podobnie jak Bia³oruœ, otrzyma³a w spadku „àðì³þ ÿíè÷àð³â”, dla których wa¿niejsze s¹ tradycje sowieckie, a nie ukraiñskie. Chocia¿ „ukraiñscy janczarzy” w przeciwieñstwie do bia³oruskich nie zrezygnowali z symboli narodowych na rzecz sowieckich, to jednak – zauwa¿a Riabczuk – nie mo¿na s¹dziæ, ¿e wybrali ukraiñskoœæ kosztem sowieckoœci. Zmiana samych nazw nie zmieni³a sposobu dzia³ania i mentalnoœci: „…õî÷ áè ñê³ëüêè ïåðåéìåíîâóâàëè ÎÌÎÍ ó »Áåðêóò«, â³í çàëèøèòüñÿ ñîâºòñüêèì ÎÌÎÍîì – ³ çà âíóòð³øíüîþ ñóòòþ, ³ çà çîâí³øíüîþ ïîâåä³íêîþ. ² õî÷ áè ñê³ëüêè íå íàçèâàëè Âåðõîâíèé Ñîâºò Âåðõîâíîþ Ðàäîþ, âîíà â³ä òîãî âñå îäíî íå ñòàíå ºâðîïåéñüêèì ïàðëàìåíòîì”21. Drogê, któr¹ musi pokonaæ Ukraina sowiecka, aby staæ siê Ukrain¹ ukraiñsk¹, Riabczuk okreœla jako d³ug¹. Zaznacza przy tym, ¿e droga sowieckiej Bia³orusi do bia³oruskiej Bia³orusi jest jeszcze d³u¿sza, mo¿e nawet nie do pokonania. Swój stosunek do œrodków masowego przekazu, a dok³adniej rzecz ujmuj¹c – do wiêkszoœci ukraiñskich gazet i wszystkich informacyjnych programów telewizyjnych, publicysta przedstawia w tekœcie Íàøå ì³ñöåâå Âàòåðëîî. Zwraca uwagê na fakt, ¿e umiejêtnoœæ niszczenia zarodków spo³eczeñstwa obywatelskiego polega m.in. na niedopuszczaniu do niezale¿noœci œrodków masowego przekazu. Tê umiejêtnoœæ, wed³ug jego oceny, doskonale przyswoi³a postkomunistyczna w³adza na Ukrainie, która by³a w stanie skutecznie zwalczaæ nielojalne wydawnictwa czy niezale¿ny prywatny biznes. W tym celu wykorzystywa³a przede wszystkim kontrolê podatkow¹, a tak¿e milicjê. Nadzoruj¹c œrodki masowego przekazu, w³adza mog³a bez przeszkód manipulowaæ spo³eczeñstwem i utrzymywaæ je „…ó íåãðîìàäÿíñüêîìó, íåäî³íôîðìîâàíîìó, äåçîð³ºíòîâàíîìó, ðî璺äíàíîìó ñòàí³”22. Opisuj¹c sytuacjê spo³eczno-polityczn¹ na Ukrainie w okresie prezydentur £eonida Krawczuka i £eonida Kuczmy, Myko³a Riabczuk bardzo czêsto negatywnie ocenia rz¹dz¹ce wówczas elity, okreœlaj¹c je nawet jako „áàíäèòñü곔, „êðèì³íàëüí³”. Podkreœla, ¿e to one przyczyni³y siê do panuj¹cego nad Dnieprem chaosu w sferach spo³eczno-politycznej i gospodarczej. Niejednokrotnie daje do zrozumienia, ¿e wymiana tych elit by³a niemal¿e niemo¿liwa, gdy¿ za pomoc¹ œrodków masowego przekazu mog³y one bez przeszkód manipulowaæ opini¹ publiczn¹. Pomimo tylu gorzkich s³ów kierowanych pod adresem spo³e21 22

Ì. Ðÿá÷óê, Ùî ïîêàçàëè äâà „÷îðí³ â³âòîðêè”?, [w:] idem, Çîíà..., s. 101. Ì. Ðÿá÷óê, Íàøå ì³ñöåâå Âàòåðëîî, [w:] idem, Çîíà..., s. 211.

104

Pawe³ Pietnoczka

czeñstwa i w³adz, w tym tak¿e prezydentów, publicysta nie traci³ do koñca nadziei na to, ¿e na Ukrainie mog¹ zajœæ istotne zmiany. Jak siê mia³o okazaæ, ta wymiana elit – tak d³ugo oczekiwana przez Riabczuka – rozpoczê³a siê wreszcie w 2004 r. w wyniku pomarañczowej rewolucji. Ðåçþìå Ñîöèàëüíî-ïîëèòè÷åñêèå ïðîöåññû, ïðîèñõîäÿùèå íà Óêðàèíå â ñâåòå ïóáëèöèñòèêè Íèêîëàÿ Ðÿá÷óêà Ãëàâíàÿ öåëü ñòàòüè – îòíîøåíèå Íèêîëàÿ Ðÿá÷óêà ê èçìåíåíèÿì, ïðîèñõîäÿùèì íà Óêðàèíå ïîñëå âîññòàíîâëåíèÿ íåçàâèñèìîñòè â 1991. Ïóáëèöèñò ïîäâåðãíóë îñòðîé êðèòèêå óêðàèíñêóþ âëàñòü çà ñïîñîá âåäåíèÿ âíóòðåííåé è âíåøíåé ïîëèòèêè. Îáâèíèë å¸ çà êîððóïöèþ, õàîñ è áåñïðàâèå, ïðèñóòñòâóþùèå â åæåäíåâíîé æèçíè. Íå ùàäèë îí òàêæå ãîðüêèõ ñëîâ â àäðåñ îáùåñòâà, óïðåêàÿ åãî çà òî, ÷òî îíî íå ñìîãëî çàìåíèòü ïðàâÿùèõ ýëèò.

Summary Social and political processes in the Ukraine in the light of the publicism of Mykola Ryabchuk The aim of the article is to show the attitude of Mykola Ryabchuk towards the transformations in the Ukraine after the regaining of the independence in 1991. The publicist expresses severe criticism of the Ukrainian authorities for the way of pursueing interior and exterior politics. He accused them of corruption, chaos and lawlessness present in the everyday life. He also doesn’t spare the bitter words towards the society claiming that it couldn’t bring about the substitution of the ruling elites.

UWM w Olsztynie Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar” 105 ISSN 1427-549X

Andriej Bazylewski Moskwa

Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar” Od razu jasno postawiê sprawê: autoreklama nie jest zwyczajem „Wahazara”. Jako ¿e kiedyœ wymyœli³em to wydawnictwo i nadal dzia³am pod jego szyldem, pragnê podzieliæ siê kilkoma spostrze¿eniami i przyk³adami z w³asnej praktyki – chocia¿by na zasadzie kolejnego przyczynku do odwiecznego apelu „o skuteczn¹ walkê z wiatrakami”. Po piêtnastu latach istnienia oficyny i wydaniu w przek³adzie na rosyjski ponad dwóch tuzinów polskich ksi¹¿ek czas ju¿ na pewne podsumowania. Nie podejmujê siê oceny oferty wydawnictwa i analizy jej odbioru. Raczej wypada mi jako redaktorowi naczelnemu i jednoczeœnie dyrektorowi zamieœciæ tekst programowy lub coœ w rodzaju teoretycznego autokomentarza1. Zanim dok³adniej przedstawiê pracê „Wahazara”, chcia³bym nieco miejsca poœwiêciæ uzasadnieniu racji jego bytu. Mo¿na by to nazwaæ manifestem ex post i to wy³¹cznie ex post, poniewa¿ – poza ukryt¹ konsekwencj¹ – realizacji ka¿dej idei zawsze towarzyszy szczypta niezaplanowanej przypadkowoœci. Bior¹c „na warsztat” tekst jako badacz, t³umacz czy edytor, zawsze kierowa³em siê przede wszystkim wra¿eniem artystycznym. Refleksja co do przes³ania dzie³a rodzi siê póŸniej, na pocz¹tku jest zauroczenie. Dzia³am pod wp³ywem formy wypowiedzi, a forma przecie¿ jest sugestywna tylko wtedy, kiedy treœæ odpowiada naturalnej dialektyce bytu. Staram siê unikaæ rzeczy tendencyjnych. Wy³awiam z potoku literatury i przeszczepiam na grunt ojczysty to, w czym rozpoznajê istotn¹ wartoœæ, czasem – nutê nie doœæ s³yszaln¹ u nas. Przyswajam „obce” – to, co jest pominiête albo niedookreœlone przez moj¹ rodzim¹ kulturê, i dzielê siê tym z ludŸmi swojego krêgu jêzykowego. Zapoznanie siê poprzez sztukê z optyk¹ innego narodu pozwala wiele rzeczy widzieæ jaœniej. Oto bodaj¿e najwa¿niejsza motywacja wszystkich moich zajêæ interpretacyjnych, translatorskich i wydawni1

W aneksie zob. bibliografiê polskiej literatury opracowanej przez autora i wydanej glównie w „Wahazarze” oraz listê wywiadów z tym¿e (niekiedy kuriozalnych), opublikowanych w polskiej prasie.

106

Andriej Bazylewski

czych. Nieodzownym efektem jest sprzê¿enie zwrotne: gdy poszerzaj¹ siê duchowe granice innego kraju, jest go w œwiecie jakby wiêcej, ni¿ by³o. Polsk¹ poezj¹ zaj¹³em siê kiedyœ z pobudek idealistycznych, kierowany intuicyjnym przeczuciem i bezinteresown¹ ¿¹dz¹ poznania. Podczas studiów na polonistyce Uniwersytetu Moskiewskiego – chocia¿ sam je œwiadomie wybra³em – wagarowa³em bezwstydnie, za to namiêtnie czyta³em polskie ksi¹¿ki. Ju¿ wówczas upatrzy³em sobie paru poetów, których wiersze poma³u zacz¹³em przek³adaæ. Zafascynowa³a mnie te¿ twórczoœæ Stanis³awa Ignacego Witkiewicza, która – z ró¿nym stopniem natê¿enia – towarzyszy³a mi przez wiele lat. Pierwsze przek³ady by³y owocem m³odzieñczej buty. Z czasem nieco siê dokszta³ci³em, w sukurs przysz³a nabyta wprawa, wiêc nie wykluczam, ¿e w moim tzw. dorobku nazbiera³o siê trochê rzeczy, które s¹ coœ warte. Przek³ada³em g³ównie poezjê drugiej po³owy XX wieku. Osobiste porachunki z poezj¹ polsk¹ prawie skoñczy³em, ale nadal staram siê j¹ œledziæ i nie zrzekam siê miana jej popularyzatora. Czegó¿ szuka³em i co znalaz³em w polskiej poezji? Najpierw rzecz oczywista: Polska i Rosja to czêœci wielkiej Slawii – wspólnego kilkunastu narodom terytorium duchowego. Pax Slavica nie jest ¿adn¹ chimer¹, ma œwietn¹ historiê – nie tê „znaczon¹ budowlami i spisan¹”, ale „z³o¿on¹ w duchu” (¿e siê pos³u¿ê s³owami Mickiewicza). Zw³aszcza wobec dzisiejszego natarcia drapie¿nej pustki i konsumpcji roœnie znaczenie wewnêtrznego oporu narodów s³owiañskich, niezale¿nie od tego, ¿e zwalczaj¹ siê nawzajem i od tego, w jakie tymczasowe uk³ady zosta³y uwik³ane ich kraje. Narody te s¹ trawione samouwielbieniem, trwaj¹ we wzajemnych animozjach i cywilizacyjnym rozdwojeniu, ugrzêz³y w serwilizmie wobec mo¿nych tego œwiata. Jednak – chcia³oby siê wierzyæ – nadchodz¹ czasy przymierza. Najwy¿szy czas na prawdziw¹ rozmowê. Razem na pewno zdo³amy zmieniæ fa³szywy kierunek, który chwilowo obra³y dzieje. Swoj¹ pracê rozpatrujê jako cz¹stkê tworzenia konstruktywnej alternatywy w dobie agresywnej debilizacji i chaotyzacji œwiata. Z wdziêcznoœci¹ obserwujê pracê kolegów z Polski i innych krajów s³owiañskich, którzy du¿o robi¹ dla krzewienia rosyjskiej kultury artystycznej na swoim terenie. Pragn¹³bym, ¿eby i wydawnictwo „Wahazar” odegra³o czynn¹ rolê w przekraczaniu granic œwiadomoœci narodowych, budowaniu wspólnej przestrzeni odrodzenia. Gospodarczo bezsensowna dzia³alnoœæ s³u¿y bowiem istotnej komunikacji i zwalczaniu destruktywnych ksenofobicznych mitów. Polska – chocia¿ czêsto próbowano j¹ widzieæ jako „przedmurze” – w rzeczywistoœci, dziêki swoim wielkim artystom, jest czu³¹ membran¹, retranslatorem wzajemnych wp³ywów miêdzy Wschodem a Zachodem – i na tym m.in. polega specyfika jej heterogenicznej kultury. Polska kultura jest przesi¹kniêta ¿ywio³o-

Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”

107

w¹ filozofi¹ ruchu, czynu – nie kontemplacji, nie wyczekiwania. Byæ mo¿e ten ogólnoetniczny aktywizm jest kluczem do polskiego bytu narodowego. Mimo ¿e s¹ plusy i minusy takiej postawy, to mi w zasadzie imponuje. Pewnie zbiega siê z moj¹ w³asn¹ przekor¹. Bliskie jest to zreszt¹ ambiwalentnym preferencjom rosyjskiego czytelnika, który na równi z refleksyjn¹ narracj¹ i kontemplacyjn¹ obrazowoœci¹ lubi wartk¹ metaforyczn¹ psychodynamikê i nag¹ emocjonaln¹ mowê. Popyt czytelniczy na polsk¹ literaturê jest w Rosji wysoki, ksi¹¿ki s¹ z ciekawoœci¹ oczekiwane. Wœród dzie³ literatury polskiej s¹ takie, co maj¹ albo potencjalnie mog³yby mieæ u nas szeroki zakres oddzia³ywania. Nie chodzi o brukowe (czy ledwie ponadbrukowe) hity – te rozejd¹ siê zawsze, gdziekolwiek i w ka¿dym nak³adzie. Polska ma coœ do powiedzenia Rosji nie tylko w jêzyku popularnych gatunków i doraŸnej polityki. Wspólnota dotyczy rzeczy g³êbszych, o których siê nie powie w paru s³owach (dlatego nie poruszam tu szczegó³owo tego tematu). Kultura polska odbierana jest u nas jako zjawisko samoistne i wspó³mierne do kultury ojczystej, jako ¿ywy noœnik treœci integracyjnych, wartoœci wzajemnego zrozumienia. Przek³ad i wydawanie literatur s³owiañskich ma w Rosji bogat¹ tradycjê. Mimo to pod koniec epoki radzieckiej liczne wa¿ne dzie³a pozostawa³y nam nieznane – b¹dŸ to przez przypadek, b¹dŸ to z powodów pozaliterackich. Zreszt¹ wówczas samozniewolona gwardia speców, kln¹c re¿im i usprawiedliwiaj¹c siê brakiem wolnoœci, za przyzwoite honoraria za³atwia³a w³asne interesy. Zakres uzale¿nienia od demitologizowanego dziœ systemu bywa³ na szczêœcie ró¿ny. Zw³aszcza prezentacja poezji tzw. bratnich krajów nie by³a mocn¹ stron¹ polityki wydawniczej. Tak czy inaczej „bia³ych plam” – i to ró¿nej proweniencji – by³o pod dostatkiem, co w pe³ni dotyczy³o tak¿e literatury polskiej. Nie najlepiej siê dzia³o (obustronnie) na odcinku wymiany literackiej „Polska – Rosja”. Czego brakowa³o Rosjanom? Nasz czytelnik u progu lat 90. zna³ przede wszystkim polskich romantyków (niektórych) i pozytywistów. Najmniej obecna by³a literatura staropolska: œredniowiecze, odrodzenie, barok oraz oœwiecenie – i to jest zrozumia³e i wybaczalne, gdy¿ przek³ad i edycja tekstów tamtych epok s¹ najbardziej pracoch³onne, wymagaj¹ najwy¿szych kwalifikacji. Autorów wieku XX dobierano doœæ ostro¿nie. W sumie o literaturze polskiej tego okresu wiedziano niedu¿o. Stosunkowo najwiêcej o prozie, o dramacie zaœ najmniej. Zasadniczo przek³ady pozwala³y czytelnikowi siê zorientowaæ, czym jest dramatopisarstwo polskie, jednak luk by³o (i pozostaje) sporo. Dramat nadal jest znany w œcis³ym gronie na³ogowych czytelników i teatromanów. Teatry ¿ó³wim krokiem zabieraj¹ siê np. za Witkiewicza (ju¿ prawie w ca³oœci u nas wydanego).

108

Andriej Bazylewski

Nieco szumu jest wokó³ Gombrowicza i Mro¿ka, ale bardzo rzadko wydawano i wystawiano Ró¿ewicza. O poezji do niedawna by³o wiadomo niewiele wiêcej. Czym pod koniec lat 80. by³a dla czytelnika rosyjskiego polska poezja XX wieku? Kilka (zreszt¹ nie najgorszych) nazwisk w ro¿nych kombinacjach – to wszystko, co zazwyczaj proponowano w czasach wydawniczego pañstwowego monopolu. Bez przesady mo¿na powiedzieæ: wszystko, co rosyjski czytelnik wiedzia³ o polskiej poezji ostatnich dziesiêcioleci, to fakt, ¿e ona istnieje. Filozoficznie nasycona, spo³ecznie czynna, niestandardowa formalnie poezja nie by³a faworyzowana. Artystyczn¹ wartoœæ przek³adanych utworów uwzglêdniano bynajmniej nie w pierwszej kolejnoœci (dobrze, je¿eli brano j¹ pod uwagê w ogóle). Ci zaœ autorzy, którzy jednak byli wydawani, nierzadko docierali do czytelnika w postaci okrojonej, przylizanej. I có¿, ¿e wœród t³umaczy zdarzali siê dobrzy poeci... Dzieje wydawania poezji polskiej po rosyjsku œciœle odtwarzaj¹ klimat tamtych dziesiêcioleci. Dzieje recepcji dobrze natomiast oddaje przys³owie: „jak siê nie ma, co siê lubi to siê lubi, co siê ma”. Có¿ mieliœmy do dyspozycji? Od 1946 do 1987 r. wydawano przewa¿nie ksi¹¿ki lub dzie³a zebrane tych autorów, którzy pod koniec drugiej wojny œwiatowej albo ju¿ odeszli, albo mieli od 40 do 70 lat (Tuwim, Broniewski, Szenwald, Staff, Iwaszkiewicz, Ga³czyñski, Dobrowolski, Leœmian, I³³akowiczówna, Przyboœ, Kasprowicz, S³obodnik, Pawlikowska-Jasnorzewska, Piechal). Najwiêcej by³o Tuwima i Broniewskiego. Poczynaj¹c od roku 1954 (w ró¿nych okresach – st¹d dziwne s¹siedztwa) mniej lub bardziej szczegó³owo przybli¿ano twórczoœæ: Woroszylskiego, Mandaliana (pierwsi debiutanci po wojnie), Ró¿ewicza, Ozgi-Michalskiego, Baczyñskiego (ci trzej mieli osobne ksi¹¿ki) oraz Szymborskiej. „Pokolenie 56” rezentowa³y tomiki Grochowiaka, Harasymowicza, Poœwiatowskiej, Grzeœczaka (wspólny tom z roku 1979). I to wszystko, jeœli chodzi o mniej wiêcej obszerne wybory poezji (co prawda, trochê by³o znacznie krótszych zestawów w czasopismach). Do listy osi¹gniêæ nale¿y dodaæ nieliczne antologie: retrospektywna dwutomowa Polska poezja (1963) obejmuj¹c¹ okres od Reja do po³owy wieku XX, zbiory Polskije piesni – narodnyje i riewolucionnyje (1954), Iz polskoj poeziji: stichi o mirie, dru¿bie, Sowietskom Sojuzie (1959), Polskije fraszki (1964) i Polskaja lirika w pieriewodach russkich poetów (1969). Zreszt¹ ¿adna z nich nie zawiera³a wierszy autorów m³odszych od wy¿ej wymienionych weteranów pióra (z „rocznika 1920”). Po ukazaniu siê w roku 1972 antologii Sowriemiennaja polskaja poezija, w której nareszcie garœæ takich wierszy siê znalaz³a, rosyjski czytelnik w ogóle prawie nie mia³ mo¿liwoœci chocia¿by powierzchownego poznania nowych nazwisk (pojedyncze publikacje w pismach z rzadka siê zdarza³y,

Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”

109

ale to nie zmienia³o ogólnego obrazu). Na tym czas dla nas stan¹³ – w³aœciwie ani jeden poeta debiutuj¹cy w Polsce po roku 1960 nie by³ przyzwoicie przedstawiony w rosyjskich przek³adach. Lata 70. i 80. pod tym wzglêdem stanowi³y jednolit¹ bia³¹ plamê, przeszyt¹ przez z³owieszczo wykropkowane linie „czarnych list” (indeksów), czyli – by³o jak by³o, choæ bywa³o gorzej. To sytuacja chyba unikatowa na tle audytorium œwiatowego – tak d³ugie trwanie w niewiedzy o wspó³czesnych twórcach zyskuj¹cych s³awê. No dobrze, je¿eli nie czytaliœmy najnowszej polskiej poezji, to w jaki sposób byliœmy jednak zorientowani? Czy¿by du¿o i ciekawie opowiadali nam o niej krytycy? Niestety, niedu¿o, a i niezbyt ciekawie – prac syntezuj¹cych prawie nie by³o, poza wstêpami do paru ksi¹¿ek i aluzjami do zbiorków w prasie nieomal ¿aden z polskich poetów nie zosta³ zaszczycony odrêbnym szkicem. Tzw. naukowe dociekania w nik³ym stopniu dotyczy³y rzeczy naprawdê wa¿nych dla odbiorcy spoza krêgu wtajemniczonych. W nie tak dawnych, ju¿ postradzieckich czasach na³o¿enie siê wymuszonej przez wolny rynek gatunkowej degradacji wydawanych ksi¹¿ek na obszerne zaleg³oœci minionego okresu sta³o siê nie lada wyzwaniem dla zwolenników upowszechniania kultury polskiej w Rosji. Czy najnowsze edytorstwo zmieni³o tê sytuacjê? Chyba tak, bo co nieco siê w ksiêgarniach pojawi³o. Widoczny jest jednak snobistyczny przechy³ w preferencjach wydawców, zwi¹zany ze stymulowanym sukcesem niektórych autorów na œwiatowym targowisku literackim. Nowych, sensownych ksi¹¿ek w ostatnim piêtnastoleciu nie by³o du¿o (zw³aszcza w porównaniu z przeklinanym okresem totalitarnym), a to, co siê ukazywa³o, wygl¹da³o doœæ skromnie na tle b³yszcz¹cej fasady noworuskich bibliowidziade³ek a la Zachód. Pod liberaln¹ katarynkê i weso³e ogniki palonego parlamentu we wszystkim serwowano nam poni¿enie, zamêt i zgubê. To, z czym mamy do czynienia po zniszczeniu „realnego socjalizmu”, przypomina pobojowisko, gdzie od lat rej wodz¹ jawni i tajni maruderzy. Otó¿ do obowi¹zku ludzi kultury nale¿y przeciwstawianie siê nacieraj¹cej têpocie, zach³annoœci i cynizmowi. Polega to zw³aszcza na wiernym przedstawieniu tradycji kulturalnej. W sytuacji rozbicia trzeba znajdowaæ objawy ca³oœci. Komunikacja ponad nowo powsta³ymi zakazami, wbrew postêpuj¹cej komercjalizacji i unifikacji ¿ycia kulturalnego, wbrew sterowanej dewaluacji tekstów i kultury jest domen¹ ma³ych grup oporu. Tak¹ jednostk¹ mo¿e byæ kr¹g przyjació³, rodzina, zespó³ artystów, równie¿ wydawnictwo. Czêœciowo koryguj¹cy wp³yw na sytuacjê wywiera³y i wywieraj¹ w³aœnie niezale¿ne ma³e oficyny. W okresie rynkowej transformacji zarówno stare, jak i nowe wydawnictwa masowo rezygnowa³y z publikacji „nierentownych” dzie³ pisarzy Europy Wschodniej.

110

Andriej Bazylewski

Nowe czasy stanowczo nakazywa³y zaj¹æ siê tani¹ wyprzeda¿¹ fachowych umiejêtnoœci. W efekcie du¿o ciekawych projektów ugrzêz³o na bezdro¿ach „pieriestrojki”. Postanowiliœmy coœ na ruinach zbudowaæ. Zapowiedzi¹ przysz³ego wydawnictwa by³ niedu¿y tom utworów scenicznych Stanis³awa Ignacego Witkiewicza (1989), który zawiera³ m.in. dramat Gyubal Wahazar, czyli na prze³êczach bezsensu. W roku 1990 z okazji prapremiery Szewców ukaza³a siê jednodniówka teatralna, sygnowana przez Asocjacjê Dzia³añ Pokojowych im. G. Wahazara. Ten okazjonalny druk, jeszcze w pe³ni samizdatowy, uwa¿am za pierwsz¹ publikacjê oficyny. Rok póŸniej z planu wydawnictwa „Chudo¿estwiennaja literatura” – ju¿ po z³amaniu tekstu, tu¿ przed oddaniem do drukarni – usuniêto obszern¹ ksi¹¿kê Witkiewicza Teatr. Wówczas to powsta³ „Wahazar” i w ten sposób Witkacy zosta³ honorowym patronem wydawnictwa, które przybra³o imiê bohatera jego sztuki. Poczynaj¹c od 1992 r. wydajemy „Kolekcjê literatury polskiej”, od 2003 r. – dwujêzyczn¹ „Polsko-rosyjsk¹ bibliotekê poetyck¹”. Inicjatywa ta w ci¹gu 15 lat zaowocowa³a 28 ksi¹¿kami i obie serie s¹ kontynuowane. Podstawowy zr¹b wydanych tytu³ów to poezja i groteska – przede wszystkim dzie³a XX-wieczne, ale i wczeœniejsza klasyka – wszystko po raz pierwszy w przek³adzie na rosyjski. Przekazano czytelnikowi utwory 30 autorów, najwiêcej wydano wyborów wspó³czesnych poetów. Inicjatywy „Wahazara”, pomyœlane jako konkretna „akcja ratownicza”, staraj¹ siê wzbogaciæ rosyjsk¹ kulturê. Oficyna, za³o¿ona w 1991 r. przez grupê entuzjastów, jest ju¿ – o dziwo – jednym z najstarszych prywatnych wydawnictw w Rosji. Literatura polska nie jest jedynym przedmiotem zainteresowañ „Wahazara”, ale dominowa³a w jego produkcji w pierwszym dziesiêcioleciu istnienia firmy i nadal jest systematycznie lansowana. Profil dzia³alnoœci edytorskiej obejmuje pe³niejsz¹ prezentacjê istotnych – czêsto przemilczanych wczeœniej – dzie³ innych literatur s³owiañskich na rosyjskim terenie jêzykowym. Dobór tekstów odbywa siê wed³ug badawczo-artystycznego i oœwiatowego programu, opartego na kryterium swoistoœci i uniwersalizmu wobec dzisiejszych wyzwañ. Polskie serie stanowi¹ integraln¹ czêœæ biblioteki s³owiañskiej, która ma na celu kreowanie wspólnego pola informacyjnego, przeciwdzia³anie prymitywizacji i rozszerzenie dostêpu rosyjskiego spo³eczeñstwa do tych wybitnych zjawisk literackich, które nie s¹ dostatecznie obecne w obiegu czytelniczym. Wœród naszych autorów s¹ pisarze renomowani – tak¿e ci, którzy nie doczekali siê gromkiego rozg³osu, ale ciesz¹ siê zas³u¿on¹ s³aw¹, a ich miejsce w kulturze jest niekwestionowane: Stanis³aw Misakowski, Jan Rybowicz, Tomasz Gluziñski, Andrzej Zaniewski. W³aœnie wprowadzenie ich dzie³ do obiegu czytelniczego w Rosji uwa¿am za najwiêksze osi¹gniêcie wydawnictwa. Szczegól-

Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”

111

nym zadaniem by³a rehabilitacja Karola Wojty³y jako poety – nie jest bowiem tajemnic¹, ¿e w tzw. krêgach intelektualistów (nawet niekoniecznie wolnomyœlicieli) do niedawna uchodzi³o za bon ton uwa¿aæ go za grafomana. Zdo³aliœmy poniek¹d odk³amaæ wyobra¿enia o spuœciŸnie pisarzy, a w kilku przypadkach – mniej wiêcej spójnie przedstawiæ utwory rozsiane w prasie i tomach zbiorowych. W antologii Sdie³ano w Polsze – nie wydanej na razie, ale podsumowuj¹cej moj¹ przygodê kolekcjonera i t³umacza poezji polskiej XX wieku – znajduj¹ siê utwory wielu autorów, na których krytyka patrzy³a z wysoka, œwiadomie nie zauwa¿a³a lub po prostu przegapi³a. Daleki jestem od tego, ¿eby negowaæ znaczenie tych odcieni, które wnieœli np. Mi³osz czy Szymborska do duchowego autoportretu cz³owieka wspó³czesnego (czego dowodem s¹ wydane przez „Wahazar” wybory poezji). Niemniej w tym portrecie niema³o jest innych cech i barw – umykaj¹cych poœpiesznej uwadze. Wbrew temu, co twierdzi grono tzw. znawców, tak¿e inni poeci, nie tylko ci „ze œwiecznika”, nale¿¹ do œcis³ej czo³ówki. Œmiem mniemaæ, ¿e kilku takich uda³o mi siê dostrzec. Moim zdaniem, istotne jest nie tylko twórcze wyra¿anie w³asnej osobowoœci, ale i niek³amanej melodii czasu – bez prowincjonalnej ma³ostkowoœci i egotycznych zapêdów. Wiadomo – pycha rozpiera kar³ów, ci zaœ, którzy naprawdê czuj¹ iskrê bo¿¹, mog¹ nawet tego nie zauwa¿aæ, bo s³u¿¹ s³owu, a przeto – prawdzie. Chylê czo³o przed tymi poetami i pragnê zachêciæ do ich czytania. Tak¿e w oryginale – st¹d m.in. dwujêzyczna seria poetycka „Wahazara”. Powoli spe³nia siê nasze strategiczne zadanie – wydanie najwa¿niejszych utworów Witkacego po rosyjsku (nazwa oficyny zosta³a usprawiedliwiona dopiero w dziewi¹tym roku jej istnienia). Koncentrujemy siê na publikacji utworów tzw. trudnych (przeto ¿ycie wydawnictwa te¿ nie jest ³atwe, co zreszt¹ krzepi). Kreujemy autonomiczn¹ przestrzeñ artystyczn¹, usi³ujemy przeciwdzia³aæ nieuniknionym smutkom obecnych czasów, daæ odtrutkê, œrodek przeciw uœmiercaniu poezji – tym, którzy tego potrzebuj¹. Pulsuj¹cy niepokój o treœæ duchow¹ ¿ycia, troskê o prawdziwe wartoœci, g³êbok¹ powagê wymowy na tle jaskrawej ró¿norodnoœci i urzekaj¹cego humoru wypowiedzi – to, co kiedyœ dostrzeg³em w polskiej literaturze jako czytelnik – teraz jako badacz, t³umacz i wydawca próbujê przekazaæ ludziom mojego kraju. Promocji kolejnych tomów towarzysz¹ wieczory poetyckie, prezentacje w radiu i prasie. Wydawnictwo stale zaopatruje biblioteki Rosji i krajów oœciennych w dzie³a literatury polskiej w przek³adach na rosyjski. Drukowane w nak³adach od jednego do dziesiêciu tysiêcy egzemplarzy ksi¹¿ki s¹ w wiêkszej czêœci rozprowadzane nieodp³atnie (przekazywane sieci bibliotecznej, rozdawane podczas imprez literackich). W „Wahazarze” studenci slawistyki odbywaj¹ akademickie praktyki

112

Andriej Bazylewski

translatorskie, bêd¹ce elementem kszta³cenia sprawnoœci komunikacyjnej i poznawania kultury i mentalnoœci innych narodów. Ukoronowaniem dzia³alnoœci wydawnictwa sta³o siê utworzenie w roku 2000 – po wielu mozolnych trudach – Funduszu Ksi¹¿kowego im. Józafata Ogryzki. Pod auspicjami tej szacownej instytucji, której zosta³em prezesem z racji pe³nionych obowi¹zków, s³owiañska biblioteka stanê³a wreszcie na nogach, zaczêto opracowywanie po³udniowos³owiañskich serii: „Kolekcja Literatury Serbskiej” i „Serbsko-Rosyjska Biblioteka Poetycka”. Na równi z „Kolekcj¹ Literatury Polskiej” i „Polsko-Rosyjsk¹ Bibliotek¹ Poetyck¹” s¹ to zasadnicze pozycje w ofercie „Wahazara”. W miarê mo¿liwoœci biblioteka bêdzie poszerzana o inne literatury s³owiañskie (przede wszystkim o bia³orusk¹). Podstawowym celem „Wahazara” pozostaje wzbogacanie ogólnos³owiañskiego obszaru artystyczno-informacyjnego, stawienie oporu zalewowi bana³u i prymitywizmu. Chcielibyœmy przyczyniæ siê do odtworzenia atmosfery bezinteresownego przyjaznego dialogu. Nade wszystko pragn¹³bym, ¿eby tok wydarzeñ zaprzeczy³ maksymie Misakowskiego, którego poezje wybrane pt. Nie powiedzia³em otworzy³y kiedyœ polsk¹ kolekcjê „Wahazara”: „Je¿eli masz coœ do powiedzenia – zamknij usta. Na pewno ciê us³ysz¹”. Có¿, bywa³o i tak. A jednak mamy do wyboru ciekawsz¹ drogê. Us³yszmy siê nawzajem – rozmawiaj¹c! Mówmy do siebie wbrew temu, co wyprawiaj¹ politycy – ¿eby zachowaæ nasz¹ wspóln¹ przysz³oœæ i wymiar naszego cz³owieczeñstwa. To, co robimy, jest kropl¹ w morzu tego, co jest konieczne do zrobienia i znikom¹ czêœci¹ tego, co ju¿ teraz by³oby do zrobienia mo¿liwe. Istnieje sporo inicjatyw – bardziej lub mniej zaawansowanych. Tych pomys³ów jest naturalnie wiêcej ni¿ szans na ich szybk¹ realizacjê. „Wahazar” pe³ni zadania poszukiwawcze i badawcze, dlatego jego preferencje i samo istnienie wywo³uj¹ alergiê u ludzi, przyzwyczajonych do innego obrazu literatury. A propos: ciekawa sprawa – mitologia „bia³ych plam” do dziœ ca³kiem sprawnie s³u¿y jako lokomotywa komercyjnego podkrêcania popytu, zaœ likwidacja mitu – poprzez prezentacjê literackiego zjawiska takiego, jakim jest – uchodzi nawet za faux pas. Nie wiem, co na to inni proletariusze pracy umys³owej, ale jestem zdania, ¿e programowe samoupokorzenie przez cha³turê nadal jest, niestety, cech¹ wyró¿niaj¹c¹ tzw. twórcz¹ inteligencjê. Od¿egnywa³em siê zawsze od zawodowstwa – w sensie zarabiania na ¿ycie prac¹ twórcz¹. Nie zmieni³em zdania. Gdybym (przypuœæmy rzecz niemo¿liw¹) w polskiej literaturze czasem nie znajdowa³ tego, czego poszukujê w poezji w ogóle, nie zajmowa³bym siê ni¹ wcale – tym siê ró¿niê od fachowców przek³adu. W podobny sposób „Wahazar” ró¿ni siê od wydawnictw komercyjnych. „Mózgowe kory to wstrêtne nowotwory” – zauwa¿y³ kiedyœ bohater Witkacego. Zupe³nie s³usznie. Zaiste dziwne s¹ niekiedy tych nowotworów wytwory.

Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”

113

Oto proszê... Czy¿ nie ³atwiej by³oby, id¹c za przyk³adem wielu, zmieniæ profil i zaj¹æ wydawaniem efektownych baniek mydlanych? (Chocia¿ do tego nie ka¿dy siê nadaje, nawet przy szczerych chêciach. Zdarzaj¹ siê tacy, co wbili sobie do g³owy, ¿e musz¹ wcieliæ w ¿ycie jakiœ szalony pomys³, wiêc nic innego im nie pozostaje.) Trzeba byæ nieco szurniêtym, ¿eby bez zaplecza finansowego uruchomiæ przedsiêbiorstwo jawnie nieop³acalne. Kierujê wydawnictwem, ale to za du¿o powiedziane. Poza mn¹ na etacie jest tylko ksiêgowa. A i pojêcie etatu jest tu umowne, poniewa¿ pracownicy „Wahazara” nie s¹ op³acani. Wszystkie funkcje administracyjne i edytorskie pe³ni siê spo³ecznie, a dochody zostaj¹ spo¿ytkowane na produkcjê kolejnych ksi¹¿ek. Nikt tu nie otrzymuje ¿adnych dóbr materialnych (poza skromn¹ rekompensat¹ wysi³ku t³umaczy – najczêœciej w formie egzemplarzy danej publikacji). Uwa¿am, ¿e podejœcie do wydawnictwa artystycznego jak do firmy mog¹cej byæ finansowo samowystarczaln¹, z gruntu rzeczy zakrawa na profanacjê. Dzia³alnoœæ podobnych komórek jest mo¿liwa i ma perspektywê pod warunkiem sta³ego udzia³u mecenasów. Wychylenie siê poza obrêb koncepcji artystycznej niechybnie oznacza upadek. Zaczyna siê transformacja sumienia w etaty, forsê, rozg³os... I nic ju¿ nie mo¿e stan¹æ na przeszkodzie tej radosnej i wci¹gaj¹cej grze pró¿noœci. „Wahazar” od pocz¹tku jest na krawêdzi zapaœci finansowej, ale wbrew ma³o sprzyjaj¹cym okolicznoœciom wydawnictwo istnieje i dzia³a. Powstanie i produktywna dzia³alnoœæ tej utopii wydawniczej w latach najmniej sprzyjaj¹cych bezinteresownym poczynaniom kulturotwórczym œwiadczy, na równi z mnóstwem innych faktów, o tym, ¿e – wbrew natarciu dehumanizuj¹cej globalizacji – przybiera na sile tendencja do kszta³towania otwartej wspólnoty kultur s³owiañskich, nie ulegaj¹cej etnicznym szablonom, ideomitom, inercji zamierzch³ych waœni. Wystarcza niewygas³a zdolnoœæ niektórych twórców do pracy dla idei. Zwyciê¿a jak zawsze solidarnoœæ dziwaków, którzy nawet dziœ nie potrafi¹ ¿yæ inaczej. Na pocz¹tku nie mieliœmy ¿adnych œrodków na dzia³alnoœæ, a i teraz mamy ich mniej ni¿ ci, co jêcz¹, ¿e wszystko jest w rozsypce (i tkwi¹ w bezruchu). Podobne inicjatywy albo koñcz¹ siê fiaskiem, albo znajduj¹ sobie opiekunów. Sporadycznie otrzymywa³em niewielkie sumy od polskich instytucji kulturalnych. Te dotacje nieco ³agodzi³y napiêcia finansowe, zw³aszcza podczas druku pierwszych tomów. Systematyczne wydawanie polskiej kolekcji nikogo tak naprawdê nie obchodzi³o – wrêcz przeciwnie, nieraz dawano mi do zrozumienia, i¿ to moja prywatna sprawa. Generalnie d³ugo by³em zdany na w³asne si³y we wszystkim, co dotyczy³o poszukiwania pieniêdzy, produkcji ksi¹¿ek i ich dystrybucji. Umielibyœmy mo¿e nawet zarobiæ, gdyby znalaz³ siê odpowiedni partner

114

Andriej Bazylewski

w Polsce, niekoniecznie z bran¿y wydawniczej. Ale takiego partnera w epoce dzikiego kapitalizmu nie spotka³em. Ma³o kto potrafi dostrzec imperatyw przysz³oœci, kiedy nie daje to natychmiastowego zysku. Wielu niby chcia³o nam jakoœ pomóc... ale im siê odechcia³o. Dzielili siê okruchami zazwyczaj ci, którzy nie mieli nic – czyli tacy jak my. Nikt z tych, co mieli realne mo¿liwoœci, z t¹ pomoc¹ nie spieszy³, chocia¿ s³ysza³em niejedn¹ deklaracjê z ust „zachwyconych” niedosz³ych dobroczyñców. „Egocentryczna” i jedynie estetycznie motywowana na starcie dzia³alnoœæ „Wahazara” po latach okaza³a siê po¿yteczna dla wielu, otrzyma³a wymiar spo³eczny. Nie mo¿na jednak by³o ci¹gle zabiegaæ o ja³mu¿nê. Przed laty czu³em siê zobowi¹zany do wydania paru rzeczy i zosta³o to spe³nione z nawi¹zk¹, tak ¿e mog³em spokojnie uznaæ ten rozdzia³ ¿ycia za zamkniêty. Po kryjomu ¿ywi³em nadziejê, ¿e uda mi siê jeszcze utorowaæ drogê pewnym pomys³om, ale te¿ myœla³em, i¿ „Wahazar” – jako wydawnictwo mieszcz¹ce siê w szufladzie mojego biurka – pozostanie efemeryd¹ ostatniej dekady ubieg³ego wieku. Jednak wiosn¹ 1999 r., kiedy w³adze naszych krajów po raz kolejny zapomnia³y o interesach w³asnych narodów, folguj¹c natowskiemu najazdowi na Jugos³awiê, wstrz¹snê³o mn¹ uczucie wstydu. Zrozumia³em, ¿e nie mam prawa przerywaæ swojej prywatnej „walki z wiatrakami”. Powiedzia³em sobie: õâàòèò âàëÿòü äóðàêà, trzeba powa¿nie zaj¹æ siê literatur¹ serbsk¹, ¿eby choæ trochê odpokutowaæ grzech bezwstydnego okrucieñstwa wobec naszych braci. Tak zaczê³a powstawaæ trzytomowa „Antologia Poezji Serbskiej”. Jej pierwszy tom „Wahazar” wyda³ w 2004 r., jak równie¿ pierwszy dwujêzyczny serbsko-rosyjski zbiór wierszy Svejesen Radovana Karad¿icia, któremu terrorystyczna miêdzynarodówka wyznaczy³a rolê koz³a ofiarnego za w³asne zbrodnie. Obecnie serbskie serie s¹ intensywnie kontynuowane – ukaza³ siê drugi tom „Antologii” (2006), dwujêzyczne wybory wierszy Vitomira Nikolicia (2005), Branislava Crnæevicia (2006) i inne ksi¹¿ki. Równoczeœnie „Wahazar” jeszcze g³êbiej wszed³ w tematykê polsk¹. Nie na d³ugo przedtem, wskutek samotnoœci, braku pewnego gruntu finansowego oraz niemo¿liwoœci szerszej dystrybucji ksi¹¿ek, zdecydowa³em siê na zawieszenie wszystkich polskich projektów poza rozpoczêt¹ publikacj¹ 7 tomów Pism Witkacego. Postanowi³em, ¿e polska kolekcja bêdzie kontynuowana o tyle, o ile bêdê móg³ dzia³aæ w granicach zdrowego rozs¹dku, nie wpadaj¹c w fanatyzm (inaczej bowiem Witkacy, jako patron wydawnictwa, by³by oburzony – a nie chcia³em przyci¹gaæ gniewu zaœwiatów). I w³aœnie w wigiliê nowego tysi¹clecia ¿ycie nagle podsunê³o nowe rozwi¹zania i priorytety. Niespodziewanie spotka³em ludzi, na których mi tak zale¿a³o. Nie trzeba im by³o udowadniaæ, ¿e dzia³alnoœæ „Wahazara” jest godna poparcia. To fundacja „Slavica Orientalia”, z któr¹

Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”

115

za³o¿yliœmy „Polsko-Rosyjsk¹ Bibliotekê Poetyck¹”, i Wy¿sza Szko³a Humanistyczna w Pu³tusku – koedytor ostatnich poetyckich tomów „Kolekcji Literatury Polskiej” (Norwid, Ga³czyñski, Leœmian). Poza tym zaczêliœmy œciœle wspó³pracowaæ z wydawnictwem Rosyjskiej Akademii Sztuki Teatralnej „GITIS”, z moskiewsk¹ oficyn¹ „RIPOL Klassik” i toruñsk¹ „WAM”. „Lepiej nic nie robiæ – ni¿ robiæ nic” – powiedzia³ kiedyœ Norwid. Mia³ na myœli tych, co dzia³aj¹ bez przekonania w sprawie, której nie s¹ oddani, któr¹ przez to pozbawiaj¹ perspektyw. Szanse na wzajemne zrozumienie Polaków i Rosjan s¹ dobrze ugruntowane, a mo¿liwoœci potencjalnie ogromne. Czy zostan¹ wykorzystane, czy zaprzepaszczone – zale¿y od tych, którzy pojmuj¹ sedno sprawy i ponosz¹ odpowiedzialnoœæ za przebieg wydarzeñ (tzn. od tych, którzy zaliczaj¹ siê do inteligencji, „sumienia narodu”). Wzajemne zainteresowanie i szacunek trzeba pielêgnowaæ. Jako badacz literatury odczuwam silny niedosyt, kiedy zajmujê siê tylko analiz¹ obcojêzycznych tekstów. Powinno jej bowiem towarzyszyæ przedstawienie utworu – bez wydawania dzie³ obcej literatury filologiczne spekulacje wokó³ nazwisk, trendów, poetyki zakrawaj¹ na mistyfikacje podobne do politycznych. Po to, ¿eby obraz Polski by³ wyrazisty, jaskrawy i poci¹gaj¹cy, konieczna jest sta³a i solidna jej obecnoœæ w rosyjskiej kulturze. Chodzi wcale nie o to, ¿eby literatura polska królowa³a na listach bestsellerów, lecz o to, ¿eby rosyjski czytelnik odbiera³ jej istnienie jako naturalny kontekst, a dostêpna panorama by³a bliska rzeczywistoœci. Pozytywnej informacji zawsze jest za ma³o, szczególnie jeœli chodzi o stosunki Polska – Rosja, obci¹¿one wielowiekowymi „sporami S³owian miêdzy sob¹” (jak to kiedyœ uj¹³ Puszkin). Intrygi i rozgrywki trwaj¹ i nie ma co liczyæ na nag³¹ zmianê i magiczne remedium dla oszo³omów. Ale trzeba d¹¿yæ do tego, ¿eby nowe czasy sta³y siê etapem konstruktywnych i istotnie przyjaznych kontaktów miêdzy naszymi narodami – bez pauz, przemilczeñ i przeinaczeñ; etapem sta³ego dop³ywu wieœci o tym, co jest wa¿ne i trwa³e, a nie sztucznie promowane, marginesowe i przemijaj¹ce, o tym prawdziwym, co mo¿e s³u¿yæ pojednaniu – nie rozproszeniu. Trzeba nareszcie wydaæ i to, i owo... na nowo przedstawiæ tego i owego... Ale nie mówmy o tym, co dopiero ma czy mo¿e nast¹piæ, wszystko bowiem – jak zawsze – wisi na w³osku. Wydaje siê, ¿e – jak wszêdzie najwiêksza rola w miêdzys³owiañskiej kulturalnej wymianie przypada prywatnym niezinstytucjonalizowanym inicjatywom i konkretnemu pozytywnemu dzia³aniu poszczególnych ludzi. ¯ywiê nadziejê, ¿e przed nami jeszcze niejedna razem zdobyta wy¿yna. Zawsze bowiem jesteœmy razem. Ìè ñìî óâåê çàjåäíî. Ìè âñåãäà âìåñòå. Ofensywa trwa – to zapowiada niespodzianki.

116

Andriej Bazylewski Aneks

A. Wydania literatury polskiej, opracowane przez Andrieja Bazylewskiego (wybór i redakcja; wstêpy, pos³owia, komentarze, czêœæ przek³adów): 1. St. I. Witkiewicz, Sapo¿niki: Dramy, M.: Izwiestija, 1989, 192 s. 2. Polskije poety: A. Œwirszczyñska, T. Ró¿ewicz, M. Bia³oszewski, A. Bursa, E. Stachura, M.: Raduga, 1990, 312 s. 3. St. I. Witkiewicz, Sapo¿niki: Niepieriodiczieskij zawisimyj organ. M.: AND im. G. Wahazara, 1990, 16 s. 4. J. Rybowicz, Wychod iz c’my: Rasskazy, ML: Raduga, 1990, 312 s. 5. S. Misakowski, Ja nie skaza³: Soczinienija w stichach i prozie, M.: Wahazar, 1992, 400 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 1). 6. J. Rybowicz, Strana naoborot: Stichotworienija i proza, M.: Wahazar, 1992. 224 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 2). 7. D. Olbrychski, Pominaja W³adimira Wysockogo, M.: Wahazar, 1992, 96 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria pamiêtników, t. 1). 8. Polskaja poezija: XX wiek. Antologija, t. 1: W. Szymborska, J. Twardowski, Z. Herbert, T. Karpowicz, T. Gluziñski, M.: Wahazar, 1993, 344 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 3). 9. C. Mi³osz, „Tak ma³o” i drugije stichotworienija, M.: Wahazar, 1993, 192 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 4). 10. S Lem, Skazki robotów, M.: Wahazar, PAIMS, 1993, 240 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria prozy, t. 1). 11. K. Wojty³a, Kripta: Izbrannaja poezija, M: Wahazar, 1994, 96 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 5). 12. Polskaja poezija: XX wiek. Antologija, t. 2: E. Lipska, R. Wojaczek, J. Baran, L.A. Moczulski, S. Barañczak, M.: Wahazar, 1995, 288 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 5). 13. S. Mro¿ek, Kak ja sra¿a³sia i drugije nie mienieje udiwitielnyje istoriji iz raŸnych knig i ¿urna³ow, M.: Wahazar, 1992, 400 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria prozy, t. 2). 14. St. I. Witkiewicz, Gyubal Wahazar i drugije nieewklidowy dramy, „Pisma”, t. 1, M: Wahazar; GITIS 1999, 360 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria dramatu, t. 1). 15. Polskaja poezija: XX wiek. Antologija, t. 3: W. Woroszylski, S. Grochowiak, T. Nowak, E. Bryll, J.M. Rymkiewicz, M.: Wahazar, 1999, 336 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 6). 16. St. J. Lec, Nabrosok niebytija. Izbrannyje soczinienija: poezija, aforizmy, proza, M.: Wahazar; RIPOL Klassik, 2000, 512 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 7). 17. St. I. Witkiewicz. Metafizika dwug³awogo tielionka i proczije komiediji s trupami, „Pisma”, t. 2, M.: Wahazar; GITIS, 2000, 376 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria dramatu, t. 2). 18. S. Mro¿ek, Testarium: Izbrannyje pjesy i proza, M.: Wahazar; Art-Fleks, 2001, 832 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria dramatu, t. 3). 19. C.K. Norwid, Piligrim, ili Posliedniaja skazka (Poezija i proza), M.: Wahazar; RIPOL Klassik; Pu³tusk: WSH, 2002, 432 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 8). 20. St. J. Lec, Niepricziosannyje myœli (Aforizmy), M.: Wahazar; RIPOL K³assik, 2003, 380 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 9). 21. St. I. Witkiewicz, Narkotiki; Jedinstwiennyj wychod, „Pisma”, t. 3, M.: Wahazar; RIPOL Klassik, 2003, 480 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria prozy, t. 3). 22. A. Zaniewski, „Tylko tych kilka twarzy...” / „Tolko eti nieskolko lic...”, M.: Wahazar; W.: Slavica Orientalia, 2003, 96 s. (Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 1).

Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar”

117

23. St. I. Witkiewicz, Nienasytimost’, „Pisma” t. 4, M.: Wahazar; RIPOL Klassik, 2003, 640 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria prozy, t. 4). 24. K.I. Ga³czyñski, Far³andija, ili Putieszestwije w Tiemnograd (Poezija, proza, tieatr), M.: Wahazar; RIPOL Klassik; Pu³tusk: WSH, 2003, 880 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 10). 25. S. Misakowski, Zmarzniêta ziemia / Zamiorzszaja ziemlia, M.: Wahazar; Toruñ: WAM, 2004, 112 s. (Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 2). 26. J. Rybowicz, Dobra wiadomoœæ. Choroszaja nowosc’, M.: Wahazar; Toruñ: WAM, 2005, 132 s. (Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 3). 27. St. I. Witkiewicz. Bezymiannoje diejanje i ostalnyje sfiericzieskije tragiediji, „Pisma”, t. 5, M.: Wahazar; GITIS, 2005, 408 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria dramatu, t. 4). 28. St. I. Witkiewicz, Proszczanije s osienju, „Pisma”, t. 6, M.: Wahazar; RIPOL Klassik, 2005, 512 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria prozy, t. 5). 29. T. Gluziñski, Za co giniemy / Za czto my gibniem, M.: Wahazar; Toruñ: WAM, 2005, 128 s. (Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 4). 30. A. Bursa, Uœmiech podgard³a / U³ybka gor³om, M.: Wahazar; Toruñ: WAM, 2006, 112 s. (Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 5). 31. E. Stachura, Gdziekolwiek jesteœ / Gdie by ty ni by³, M: Wahazar; Toruñ: WAM, 2006, 128 s. (Polsko-rosyjska biblioteka poetycka, t. 6). 32. B. Leœmian, Biezludnaja ballada, ili S³owa dla pieœni bez s³ów (Poezija, drama, proza), M.: Wahazar; RIPOL Klassik; Pu³tusk: WSR 2006, 912 s. (Kolekcja literatury polskiej, Seria poetycka, t. 11). B. Wywiady z Andriejem Bazylewskim w prasie polskiej: 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20.

Mam s³aboœæ do groteski (A. Baczewska), „Razem” 1985, nr 28. Andriej Bazyliewski o sobie (J. Baran), „Wieœci” Kraków, 23 listopada 1986, nr 47. Wiersze, wierszyki, wierszyd³a (A. Baczewska), „¯ycie Warszawy” 5–6 marca 1988, nr 54. T³umacz to d³u¿nik (K. Rozner) „PrzyjaŸñ” 1988, nr 32. Wolny przek³ad (J. Soroka), „Dziennik Pojezierza: Magazyn”, Olsztyn, 21–23 paŸdziernika 1988, nr 207. Witkacy – to nazwisko zawsze wi¹za³o siê z krymina³em... (E. Konieczna), „Echo Krakowa” 13 grudnia 1989, nr 234. Dielat’ to, wo czto wierisz (A. Grabarczyk), „Polsza” 1990, nr 3. Wprowadzi³em Witkacego do... Moskwy (A. Ziemianin), „Echo Krakowa” 6 listopada 1990, nr 215. Inwazji polskiej ci¹g dalszy (F. Bryzgin), „¯ycie Codzienne” 23 kwietnia 1993, nr 95. Wahazar czeka (A. Baczewska), „¯ycie Warszawy” 19 maja 1993, nr 115. Zachwyci³ mnie Niemen œpiewaj¹cy Norwida (R. Bubnicki), „Rzeczpospolita” 10–11 lipca 1993, nr 159. Nie zanieczyszczaæ œrodowiska kulturalnego! (J. Baran), „Gazeta Krakowska” 4 listopada 1994, nr 255. Firma „Wahazar” (I. Bo³tuæ), „Pokaz” 1995, nr 1. Dzieliæ sie Polsk¹ (J. Strza³ka), „Tygodnik Powszechny” 30 lipca 1995, nr 31. Trwaæ wysi³kiem woli (J. Baran), „Dziennik Polski”, 15 maja 1998, nr 113. „Potajemne szczurów piski...” (M. Owiak), „Kontrnatarcie” ¯yrardów 1999, nr 4. Teraz Norwid... (G. Wiœniewski), „Nowe Kontrasty” 2001, nr 6. Nietypowy (P. Mitzner), „Rzeczpospolita” 24–25 listopada 2001, nr 275. Powinniœmy trzymaæ siê razem... (S. Stanik), „Nowa Myœl Polska” Warszawa 4–11 stycznia 2004, nr 1–2. Czytelnicy jeszcze nie wymarli (J. Gizella), „Kraków” 2005, nr 6–7.

118

Andriej Bazylewski Ðåçþìå Ïîëüñêàÿ ëèòåðàòóðà â ñëàâÿíñêîé áèáëèîòåêå èçäàòåëüñòâà „Âàõàçàð”

Èçäàòåëüñòâî „Âàõàçàð” ñ 1992 ãîäà âûïóñêàåò â ïåðåâîäå íà ðóññêèé ÿçûê „Êîëëåêöèþ ïîëüñêîé ëèòåðàòóðû”, ñ 2003 – äâóÿçû÷íóþ „Ïîëüñêî-ðóññêóþ ïîýòè÷åñêóþ áèáëèîòåêó”. Ýòè ñåðèè (íàðÿäó ñ „Êîëëåêöèåé ñåðáñêîé ëèòåðàòóðû” è „Ñåðáñêî-ðóññêîé ïîýòè÷åñêîé áèáëèîòåêîé”) ñîñòàâëÿþò èíòåãðàëüíóþ ÷àñòü ñëàâÿíñêîé áèáëèîòåêè, öåëü êîòîðîé – ñîçäàíèå åäèíîãî èíôîðìàöèîííîãî ïîëÿ, ïðîòèâîäåéñòâèå ïðèìèòèâèçàöèè îáùåñëàâÿíñêîãî êóëüòóðíîãî ïðîñòðàíñòâà. Èññëåäîâàòåëüñêàÿ, õóäîæåñòâåííàÿ è ïðîñâåòèòåëüñêàÿ äåÿòåëüíîñòü èçäàòåëüñòâà ÿâëÿåòñÿ ýëåìåíòîì êîíñòðóêòèâíîé àëüòåðíàòèâû â ýïîõó àãðåññèâíîé õàîòèçàöèè ìèðà, ñëóæèò îáùåíèþ íàä âíîâü âîçíèêàþùèìè çàïðåòàìè. Ïðîäóêòèâíîå ñóùåñòâîâàíèå ýòîé èçäàòåëüñêîé óòîïèè ñâèäåòåëüñòâóåò, íàðàâíå ñ ìíîæåñòâîì èíûõ ôàêòîâ, î òîì, ÷òî – âîïðåêè íàòèñêó äåãóìàíèçèðóþùåé ãëîáàëèçàöèè, âîïðåêè óïðàâëÿåìîé äåâàëüâàöèè òåêñòîâ êóëüòóðû – íàðàñòàåò òåíäåíöèÿ ê ôîðìèðîâàíèþ îòêðûòîé îáùíîñòè ñëàâÿíñêèõ (øèðå – âîñòî÷íîåâðîïåéñêèõ) êóëüòóð, íå ïîäâåðæåííîé ýòíè÷åñêèì øàáëîíàì, èäåîìèôàì, íåãàòèâíîé èíåðöèè. Íîâîå âðåìÿ ìîæåò ñòàòü ýòàïîì ïîèñòèíå äðóæåñêèõ êîíòàêòîâ ìåæäó íàðîäàìè – áåç ïàóç, óìîë÷àíèé è èñêàæåíèé, ýòàïîì ïîñòîÿííî ïðèõîäÿùèõ âåñòåé î òîì, ÷òî âàæíî è ïðî÷íî, à íå èñêóññòâåííî âûïÿ÷åíî, ìàðãèíàëüíî è ýôåìåðíî, î òîì èñòèííîì, ÷òî ìîæåò ïîìî÷ü îáúåäèíåíèþ – íå ðàñïûëåíèþ.

Summary Polish literature in the slavonic library of „Wahazar” Publishers „Wahazar” Publishers from 1992 issues in Russian translation „Collection of the Polish Literature” and from 2003 – bilingual „Polish-Russian Poetic Library”. These series (as well as „Collection of the Serbian Literature” and „Serbian-Russian Poetic Library”) form integral part of the Slavonic library, which’s aim is to make united information-field and to resist primitivization of the whole-Slavonic cultural space. Research, artistic and enlightening activity of the Publishers is the element of constructive alternative in the epoch of aggressive chaotization of the world, serves for communication upon new-arisen prohibitions. Productive existence of this publishing utopia shows, on a level with large number of other facts, that in spite of onset of dehumanizing globalization, in spite of guided devaluation of culture texts – nowadays increases the tendency to form open community of Slavonic (and wider – East-European) cultures, which is not subjected to ethnic patterns, ideomyths, negative inertia. New times could become the stage of really friendly contacts between the peoples – without pauses, conceals and distortions, the stage of continually coming news about things which are important and lasting, not artificially played up, marginal and ephemeral, about those true things which can help to consolidation – not frittering away.

UWM w Olsztynie Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska Acta bohema... Polono-Ruthenica XII, 2007 119 ISSN 1427-549X

Jaros³aw Strycharski Olsztyn

Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska bohema na ³amach czasopisma Didaskalia w latach 2000-2003

Nazwisko Niko³aja Kolady, jak równie¿ pojêcie „wspó³czesna dramaturgia rosyjska”, niewiele mówi¹ polskim krytykom i mi³oœnikom teatru, nie wspominaj¹c ju¿ o przeciêtnych zjadaczach chleba. Nie dziwi wiêc fakt, ¿e czasopisma zajmuj¹ce siê problemami teatru i szeroko rozumianej dramaturgii sporadycznie zamieszczaj¹ na swoich ³amach recenzje i omówienia sztuk naszych wschodnich s¹siadów. A szkoda, bo sztuki Niko³aja Kolady, Wasilija Sigariewa, Iwana Wyrypajewa czy braci Presniakowych robi¹ œwiatow¹ furorê, podbijaj¹ sceny teatrów, serca krytyków oraz widzów z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych. Rosyjski teatr i m³ode pokolenie dramaturgów, godnych nastêpców Wiktora Rozowa, Aleksandra Wampi³owa, Ludmi³y Pietruszewskiej, Niny Sadur, pomimo oskar¿eñ o tzw. czernuchê, niewybredn¹ leksykê, tematykê dotycz¹c¹ egzystencji marginesu spo³ecznego, ma do powiedzenia znacznie wiêcej, ni¿ na pierwszy rzut oka mo¿e siê nam wydawaæ1. Le¿¹cy na œrodkowym Uralu Jekaterynbrurg, radziecki Swierd³owsk, kojarzy siê przede wszystkim z bestialskim mordem rodziny carskiej, Uralmaszem i produkowanym przezeñ czo³giem T-34, którym nasi czterej pancerni z Szarikiem wpra1

Na temat dramaturgii rosyjskiej koñca XX i pocz¹tku XXI wieku oraz wspó³czesnych dramaturgów zob. prace Walentego Pi³ata: Wspó³czesna dramaturgia rosyjska. Lata osiemdziesi¹te, Olsztyn 1995; Niko³aja Kolady ekstrawagancje w najnowszej dramaturgii rosyjskiej, „Przegl¹d Rusycystyczny” 1995; Na progu XXI wieku. Szkice o wspó³czesnej dramaturgii rosyjskiej, Olsztyn 2000; „Szko³a” Niko³aja Kolady. O dramaturgii Olega Bogajewa i Wasilija Sigariewa, [w:] Dawna a nowa Rosja, red. R. Jurkowski, N. Kasparek, Warszawa 2002; a tak¿e prace Haliny Mazurek: ZnaleŸæ siê w Lörrach. O bohaterach sztuk Niko³aja Kolady, [w:] Od symbolizmu do postmodernizmu, red. P. Fast, B. Stepczyñska, Katowice 1999; Teatr szczeroœci Niko³aja Kolady, [w:] Tradycja i nowatorstwo w literaturach s³owiañskich, red. E. Kucharska, I. Kowalska-Paszt, Szczecin 2002; Teatr, ¿ycie, gra. Studia o pisarstwie dramaturgicznym Niko³aja Kolady, Katowice 2002; Najnowsza dramaturgia rosyjska. „Szko³a” Niko³aja Kolady, referat wyg³oszony na sympozjum naukowym zorganizowanym przez Uniwersytet Zielonogórski 1–2 czerwca 2005 r., (przygotowany do druku w tomie: Literatury i jêzyki wschodnios³owiañskie z perspektywy pocz¹tku XXI wieku II); Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a Niko³aja Kolady”, Katowice 2007.

120

Jaros³aw Strycharski

wiali w pop³och szeregi hitlerowców. Trudno uwierzyæ, ¿e to blisko dwumilionowe miasto sta³o siê prê¿nym oœrodkiem dramaturgicznym, na dorobek którego pracuj¹: Pañstwowy Instytut Teatralny, Centrum Sztuki Wspó³czesnej, Uniwersytet Humanistyczny, Teatr Dramatyczny i Teatr M³odego Widza (TJUZ), bêd¹cy jednoczeœnie organizatorem „Teatru Realnego” – drugiego co do wielkoœci i presti¿u festiwalu teatralnego w Rosji po moskiewskiej „Z³otej Masce”. To w³aœnie tutaj pracuj¹ takie s³awy, jak Lew Szulman, choreografka, laureatka wielu miêdzynarodowych nagród Tatiana Baganowa, dramaturdzy Niko³aj Kolada, Wasilij Siagariew czy wreszcie Oleg Bogajew. Sztuki tych ostatnich wprowadzi³y spore zamieszanie w teatralnym ¿yciu Rosji, nie schodz¹c z afiszy przez d³ugi, d³ugi czas. Diana Poskuta-W³odek w artykule pt. A w sercu czernucha przybli¿a czytelnikom sylwetkê Niko³aja Kolady i pokrótce omawia tematykê niektórych jego sztuk (Gramy w fanty, Proca, Beznadzieja, Martwa królewna, Kura czy A idŸ, a idŸ)2. Autorka koncentruje swoj¹ uwagê na jednej z najbardziej znanych sztuk Kolady – Merlin Mongo³ – od lat nie schodz¹cej z afisza moskiewskiego Sowriemiennika. Tytu³owa bohaterka tej sztuki – Olga, mieszkanka prowincjonalnej, obskurnej „chruszczowki”, podobnie jak jej zdegenerowana, wiecznie pijana siostra Inna, marzy o porzuceniu rodzinnego miasteczka i ucieczce do Petersburga. W realizacji marzenia ma pomóc delikatny i wra¿liwy Alosza – pisz¹cy „wielkie dzie³o” m³odzieniec, który wynajmuje pokój u matki sióstr. Niestety, lokator nie spe³nia pok³adanych w nim nadziei. W zderzeniu z proz¹ ¿ycia jego naiwna filozofia rozsypuje siê niczym domek z kart. Po zaledwie dwóch tygodniach spêdzonych w Szypi³owsku i zetkniêciu z adoratorem Olgi – Misz¹ jego z³udzenia legn¹ w gruzach. Przed opuszczeniem miasta ch³opak brutalnie gwa³ci Olgê. Diana Poskuta-W³odek recenzuje spektakl wyre¿yserowany przez Izabelê Cywiñsk¹ Jej zdaniem scenografia sugestywnie oddaje atmosferê miejsca – akcja sztuki rozgrywa siê w przeznaczonej do rozbiórki kamienicy. Zamierzony efekt wzmacniaj¹ stare, obskurne meble, zimne œwiat³a, nieprzyjazna kolorystyka zdjêæ. W ocenie autorki artyku³u na wyró¿nienie zas³uguj¹ wspania³e kreacje czwórki aktorów: Agnieszki Krukówny (Merlin), Kingi Preis (Inna), Adama Woronowicza (Alosza) i Przemys³awa Bluszcza (Misza). Stworzone przez nich postacie s¹ emocjonalnie rozbite, bezskutecznie próbuj¹ce posk³adaæ okruchy swych marzeñ w jedn¹ ca³oœæ. Liczne nieudane próby odwrócenia z³ego losu nie za³amuj¹ bohaterów sztuki, wrêcz przeciwnie – pozwalaj¹ dostrzec iskierkê nadziei tam, gdzie – jak siê wydaje – byæ jej nie powinno. Grana przez Krukównê 2

D. Poskuta-W³odek, A w sercu czernucha, „Didaskalia”, kwiecieñ 2002, nr 48, s. 116–117.

Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska bohema...

121

Merlin jest osob¹ roztargnion¹ i bezbronn¹, ¿yje nieustannie w cieniu i bez sprzeciwu poddaje siê otaczaj¹cej jej brutalnej rzeczywistoœci. Jak ka¿dy, pragnie byæ szczêœliwa, kochana, rozumiana. W³aœnie dlatego maluje usta dla Aloszy, ods³ania swe kobiece wdziêki, pije wódkê z „musztardówki”. Przeciwieñstwem Olgi jest Inna – skrzywdzona przez ¿ycie starsza siostra Merlin. Cierpienie tej postaci Kinga Preis odgrywa po mistrzowsku – jej kunszt aktorski sprawia, ¿e niektóre sceny nale¿¹ wy³¹cznie do niej. Wed³ug Poskuty-W³odek role mêskie s¹ ustawione na przeciwstawnych biegunach, przez co wydaj¹ siê trochê schematyczne. Niejednoznaczna treœæ sztuki ³agodzi w pewnym stopniu ten zabieg konstrukcyjny. Bydlê Miszka w finale sztuki z czu³oœci¹ przemawia do skrzywdzonej Merlin, natomiast nieœmia³y Alosza, gwa³c¹c Olgê i tym samym zadaj¹c k³am swoim naiwnym idea³om, niszczy samego siebie. Diana Poskuta-W³odek zauwa¿a, ¿e spektakl by³by jeszcze lepszy, gdyby nie zosta³a w nim st³umiona metafizyka zawarta w tekœcie sztuki. W efekcie ma³o wiarygodne wydaj¹ siê sceny z katastroficznymi obsesjami sióstr, a objawienia Merlin, w czasie których dziewczyna widzi brodatego Boga, mijaj¹ niezauwa¿enie. W scenie fina³owej spektaklu Cywiñskiej stoj¹ca na balkonie Merlin przywo³uje imiê Boga. Toruñski festiwal teatralny „Kontakt”, opisany przez Karolinê Maciejaszek w artykule W obronie serwisu z porcelany, nie po raz pierwszy zdominowa³y przedstawienia naszych s¹siadów z szeroko rozumianego Wschodu (od Rosji po Koreê)3. Absencja zachodnich dramaturgów, reprezentowanych na festiwalu tylko przez jeden szwajcarski teatr, nie wywo³a³a wiêc u widzów i krytyków zbytniego zdziwienia. Utrzymuj¹ca siê tendencja przeczy jednak za³o¿eniom, które przyœwieca³y inicjatorce festiwalu Krystynie Meissner. Trudno bowiem w tej sytuacji mówiæ o jakimkolwiek kontakcie. W czasie festiwalu zgromadzona publicznoœæ mog³a obejrzeæ m.in. spektakle: Eksperyment Czajka Pañstwowego Teatru Narodowego z Moskwy, Plastelina moskiewskiego Centrum Dramaturgii i Re¿yserii, Samotny Zachód toruñskiego Teatru im. Wilama Horzycy, Przypadek Klary wroc³awskiego Teatru Polskiego, Beczka prochu gdañskiego Teatru Wybrze¿e, Arystokraci Estoñskiego Teatru Dramatycznego oraz Sztuka, której nie ma Teatru-Festiwalu „Ba³tycki Dom”. Plastelina autorstwa Wasilija Sigariewa, m³odego, utalentowanego jekaterynburgskiego dramaturga, w re¿yserii Kiri³³a Sieriebriennikowa uznana zosta³a przez jury festiwalu, mimo zarzutów krytyków, za spektakl „najciekawiej przedstawiaj¹cy problemy naszych czasów”. Przedstawienie to, zdaniem Maciejaszek, dziêki swobodnemu potraktowaniu tekstu Sigariewa balansuje miêdzy grotesk¹ 3 K. Maciejaszek, W obronie serwisu z porcelany, „Didaskalia”, czerwiec–lipiec 2002, nr 49/50, s. 37–41.

122

Jaros³aw Strycharski

a poetycznymi, onirycznymi obrazami. Zabieg ten umo¿liwi³ re¿yserowi unikn¹æ tendencyjnoœci w przedstawieniu losów Maksa i nadaæ opowieœci charakter wieloznacznoœci. Œwiat otaczaj¹cy nastoletniego bohatera sztuki jest zarazem okrutny, jak i absurdalnie groteskowy. Przejaskrawione, oniryczne, surrealistyczne sceny nie tyle odzwierciedlaj¹ rzeczywistoœæ, ile obrazuj¹ subiektywny sposób postrzegania œwiata przez parê nastolatków, w tym ludzkiej œmiesznoœci czy g³upoty. W spektaklu Sieriebriennikowa antyrealistyczna poetyka s³u¿y podwa¿eniu wiarygodnoœci tej rzeczywistoœci, w zderzeniu z któr¹ ch³opiec brutalnie ginie. Katarzyny Osiñska w artykule Rosja: czas na zmiany pokrótce recenzuje Festiwal Teatralny „Z³ota Maska”, stanowi¹cy swoiste odbicie sytuacji panuj¹cej w teatrze oraz odzwierciedlenie trendów we wspó³czesnej dramaturgii rosyjskiej4. Rywalizacja o „Z³ot¹ Maskê” toczy siê w siedmiu sekcjach: teatru dramatycznego, opery, operetki, baletu, tañca nowoczesnego, teatrów lalkowych, a w kategorii „Innowacje” startuj¹ spektakle nie daj¹ce siê jednoznacznie sklasyfikowaæ. W 2002 r. w konkursie wziê³y udzia³ trzydzieœci cztery spektakle, w tym dwanaœcie dramatycznych. Nagrody w kategorii teatru dramatycznego przyznano starym mistrzom, g³ównym faworytom festiwalu i ich spektaklom – Mewie w re¿yserii Lwa Dodina oraz Piotrowi Fomience za re¿yseriê Wojny i pokoju. Podczas festiwalu widzowie mogli obejrzeæ m.in. B³azna Ba³akiriewa w re¿yserii Marka Zacharowa, jakucki epos O³oncho zaprezentowany przez Andrieja Borisowa i jego zespó³ z Jakucka czy Romeo i Juliê w re¿yserii Niko³aja Kolady w wykonaniu Teatru Dramatu w Jekatierynburgu. Taniec nowoczesny reprezentowa³y spektakle Kinomania, albo Czy istnieje ¿ycie na Marsie Teatru Tañca Wspó³czesnego z Czelabiñska, Rozbicie Rosyjskiego Baletu Kameralnego „Moskwa”, a tak¿e wyró¿niaj¹ce siê, zdaniem autorki, wysokim poziomem Spokojne ¿ycie wœród œledzi zespo³u Prowincjonalne Tañce z Jekaterynburga oraz odznaczaj¹cy siê „wysmakowanym piêknem i harmoni¹ plastyki” G³os Ekscentrik-Balet Siergieja Smirnowa z Jakaterynburga. Operê w ramach „Z³otej Maski” reprezentowa³ Teatr Maryjski z Legend¹ o niewidzialnym grodzie Kitie¿u i o dziewicy Fiewronii. Na uwagê zas³uguje równie¿ projekt Lilipucie Muzeum Idei Teatralnych wymyœlony przez Majê Krasnopolsk¹ i Iljê Eppelbauma, twórców teatru Cieñ. W ramach festiwalu po raz trzeci, z myœl¹ o zagranicznych obserwatorach, zorganizowano Russian case – przegl¹d spektakli uznanych za interesuj¹ce przez selekcjonerów programu. W jego sk³ad wesz³y zarówno sztuki rywalizuj¹ce o g³ówn¹ nagrodê, jak i nie bior¹ce udzia³u w konkursie. Zadaniem Russian case jest promocja rosyjskiego teatru i jego twórców, a tak¿e nawi¹zanie kontak4

K. Osiñska, Rosja: czas na zmiany, ibidem, s. 91–95.

Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska bohema...

123

tów z zachodnimi partnerami. Program przynosi zamierzone rezultaty – wiele ze spektakli prezentowanych na Russian case wystawiano na ca³ym œwiecie. W 2002 r. w ramach tego programu pokazano publicznoœci Plastelinê Wasilija Sigariewa w re¿yserii wspomnianego ju¿ Kiri³a Sieriebriennikowa. Zdaniem Osiñskiej, powsta³y pod egid¹ Centrum Dramaturgii i Re¿yserii spektakl, mimo i¿ jest wariantem scenicznym „nowego brutalizmu”, nie bulwersuje œmia³ymi scenami. Drastyczn¹ historiê upokarzanego i wykorzystywanego ch³opca Sieriebriennikow przedstawia w sposób metaforyczny, ³agodz¹c tym samym fabu³ê dramatu oraz drastycznoœæ poszczególnych scen. „Teatralne Dni Kobiet” Reminiscencje 2003 pokrótce omawia i charakteryzuje Beata Guczalska w artykule Feministki, raperki, baboch³opy5. Zmiana formu³y festiwalu teatrów alternatywnych na cykle edycji tematycznych zdaniem autorki przynios³a wymierne korzyœci, bowiem samo pojêcie „alternatywa”, wobec braku dynamiki i mnogoœci obecnych struktur teatralnych, nie oddaje jej pierwotnego sensu i traci na wyrazistoœci. Wed³ug Guczalskiej o wartoœci festiwalu zadecydowa³a prezentacja ró¿norodnych form wypowiedzi w ramach jednego tematu: aktorskie czytania dramatu s¹siadowa³y z recitalem, koncertem klubowym, pokazem instalacji plastycznej. Tradycyjny aktorski i re¿yserski warsztat miesza³ siê z nowoczesnoœci¹. W szranki stanê³y produkcje znanych scen zawodowych z interwencyjnymi spektaklami grup offowych. Jednym z najciekawszych spektakli zaprezentowanych publicznoœci podczas Reminiscencji by³a Martwa królewna Nikolaja Kolady w re¿yserii Paw³a Szkotaka. Tytu³ sztuki, nawi¹zuj¹cy do wiersza Puszkina, jest swoist¹ metafor¹. G³ówna bohaterka Rimma, podobnie jak puszkinowska martwa królewna, czeka a¿ ukochany królewicz swoj¹ mi³oœci¹ zbudzi j¹ ze snu. Baœniowa szklana trumna to gabinet weterynaryjny, azyl bohaterki, s³u¿¹cy nie do leczenia chorych zwierz¹t, lecz do uœmiercania ich w bestialski sposób pr¹dem. Ponadto w miejscu tym handluje siê wódk¹ i urz¹dza libacje. Wiod¹ca pijane dyskusje z psem Rimma zamiast litoœci wzbudza wstrêt z domieszk¹ zaciekawienia. Nie dziwi wiêc fakt, ¿e ludzie traktuj¹ j¹ z pogard¹ i ironiczn¹ protekcjonalnoœci¹. Odrzucona przez œwiat, znajduje swoj¹ przystañ na dnie ¿ycia w obskurnej, odpychaj¹cej rakarni. Proces upadku bohaterki odbywa siê czêœciowo za jej w³asn¹ zgod¹. Nieracjonalne dzia³ania Rimmy, skierowane na przekór innym ludziom albo samej sobie, s¹ swoist¹ manifestacj¹ jej zranionej wra¿liwoœci. Mi³oœæ do zwierz¹t wiedzie bohaterkê do ich zabijania, nie znajduj¹ce ujœcia emocje prowadz¹ 5 B. Guczalska, Feministki, raperki, baboch³opy, „Didaskalia” kwiecieñ–czerwiec–sierpieñ 2003, nr 54/55/56, s. 85–87.

124

Jaros³aw Strycharski

do fascynacji œmierci¹ i do samobójstwa. Niestety, historie pisane przez ¿ycie, w odró¿nieniu od bajek, nie zawsze maj¹ szczêœliwe zakoñczenia. Baœniowy królewicz Maksym, przystojny dorobkiewicz, okazuje siê niegodny uczucia zakochanej w nim nieszczêœliwej kobiety. W fina³owej scenie, przemieniona pod wp³ywem mi³oœci bohaterka, nie doczekawszy ¿adnej reakcji z jego strony, zadaje sobie œmieræ. Zdaniem Guczalskiej, re¿yser Pawe³ Szkotak, oscyluj¹c miêdzy realizmem a poetyckoœci¹, psychologi¹ a grotesk¹, zdo³a³ unikn¹æ sentymentalizmu i przesadnej dos³ownoœci. Na wzór Czechowa za pomoc¹ pozbawionego patosu uczucia dostrzega wady i s³aboœci bohaterów, w ¿aden sposób jednak ich nie os¹dzaj¹c. Odtwórczyni g³ównej roli, Beacie Bandurskiej, uda³o siê przedstawiæ postaæ Rimmy w podwójnej perspektywie: zewnêtrznej – w jakiej postrzega j¹ otoczenie i wewnêtrznej – ukrytej, niedostêpnej, wra¿liwej. Ta skomplikowana rola wymaga od aktora nieco subtelnoœci, na miarê œwiadomoœci twórców spektaklu. „Dziwi to, ¿e sztuki Nikolaja Kolady (napisa³ ich oko³o siedemdziesiêciu), z powodzeniem grane w Rosji i na szerokim œwiecie, s¹ tak s³abo obecne w teatrze polskim. Autor potrafi³ bardzo trafnie uchwyciæ kontrast miêdzy zewnêtrzn¹ form¹ ¿ycia – nêdzn¹, brzydk¹, ordynarn¹ – a wewnêtrzn¹ czystoœci¹, piêknem marzeñ. Jego bohaterowie ¿yj¹ w ciasnych, œmierdz¹cych mieszkaniach, w miastach, gdzie nie ma dok¹d wyjœæ ani gdzie pracowaæ. Pij¹, zapominaj¹ o ludzkiej godnoœci. S¹ naprawdê odpychaj¹cy, godni potêpienia. Ale maj¹ prawo do pragnieñ, nadziei, wiary w czyste uczucia. Zewnêtrzna forma, poprzez któr¹ ich postrzegamy, to nie wszystko, bo przynajmniej niektórym z nich udajê siê ocaliæ cz¹stkê nieska¿onego cz³owieczeñstwa, na przekór napieraj¹cej zewsz¹d ohydzie. Dysproporcja pragnieñ i codziennoœci dotyczy przecie¿ nie tylko wielkich obszarów rosyjskiego ¿ycia. Bli¿ej nam do rzeczywistoœci sztuk Kolady, do jego bohaterów, zapijaczonych i biernych, którym czasem coœ œwita pod czaszk¹, ni¿ do wielu zachodnich dramatów wyros³ych z konsumpcyjnego przesytu”6. O Miêdzynarodowym Festiwalu „Divadelna Nitra” pisze Katarzyna Dudek w artykule Europejska babilonia7. Odbywaj¹cy siê na prze³omie paŸdziernika i wrzeœnia festiwal, dziêki nie narzuconej odgórnie linii tematycznej, doskonale godzi teatr tañca, spektakle dramatyczne oraz performance. W jego ramach zaprezentowano m.in. Medeê Hansa Hennego Jahna w re¿yserii Sandora Zostera, Bashê Neila LaBute’a w re¿yserii Jana Willema van den Bosha, Franka Nigela Charnocka, Stastna Babilonia Jose Montalvo, Trzy siostry Antoniego Czechowa 6 7

Ibidem, s. 86. K. Dudek, Europejska babilonia, „Didaskalia” paŸdziernik 2003, nr 57, s. 72.

Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska bohema...

125

w re¿yserii Czecha Miroslava Krobota, i S³owaka Svetozara Sprusynsky’ego. Temat Trzech sióstr w kompilacji z tekstem Wampi³owa Starszy syn zaprezentowa³ publicznoœci rosyjski re¿yser Jurij Pogrebniczko w sztuce Puticini et husari. Jedynym polskim spektaklem na festiwalu w Nitrze by³a Martwa królewna Niko³aja Kolady w re¿yserii Paw³a Szkotaka. Zdaniem autorki przedstawienie udowodni³o oryginalnoœæ inscenizacyjn¹ oraz dobr¹ kondycjê teatru polskiego. Na pochwa³ê zas³uguj¹ aktorzy, w szczególnoœci Beata Bandurska w roli Rimmy – tytu³owej bohaterki dramatu jekaterynburgskiego dramaturga. Artyku³ Odkrywanie Rosji: Jekaterynburg Katarzyny Osiñskiej poœwiêcony zosta³ odbywaj¹cemu siê co dwa lata w tym mieœcie (6–13 wrzeœnia) swoistemu przegl¹dowi rosyjskiej sceny teatralnej8. Stworzony przed osiemnastu laty przez Olega £ojewskiego festiwal „Teatru Realnego” prezentuje spektakle nie tylko miejscowe ale równie¿ z Nowosybirska, Omska, Czelabinska, Kazania, Barnau³u, Minusiñska, Worone¿a czy £yswy. W czasie festiwalu obok klasyków gatunku (Marivaux, Leskow, Czechow, Gorki czy Crommelynck) zgromadzonej publicznoœci przedstawiono Evitê Tabordy Raoula Damonte Copi, Zimê Jewgenija Griszkowca, Bardzo prost¹ historiê Marii £ado, Wyr¹b bambusów Teatru.doc, czy wreszcie Perski bez Nikolaja Kolady. Zdaniem Osiñskiej jekaterynburgski przegl¹d obrazuje ogrom zainteresowañ rosyjskich dramaturgów, ró¿norodnoœæ trendów i tematów oraz aktywnoœæ na teatralnej niwie wielu m³odych zdolnych twórców. Niestety, fatalne stosunki polsko-rosyjskie negatywnie wp³ywaj¹ nie tylko na wzajemne relacje na arenie miêdzynarodowej, odbijaj¹ siê równie¿ czkawk¹ w sferach – wydawaæ by siê mog³o – nie zwi¹zanych z ¿yciem politycznym obu krajów. Mowa o kulturze, nauce i sztuce. Niewystarczaj¹ca liczba publikacji poœwiêconych dramaturgii rosyjskiej, liczne krytyczne wypowiedzi na ten temat polskich literaturoznawców, teatralnych krytyków, teatrologów czy te¿ zwyk³ych mi³oœników teatru s¹ w tym przypadku najlepszym komentarzem. Ðåçþìå Äðàìàòóðãèÿ Íèêîëàÿ Êîëÿäû è åêòåðèíáóðãñêàÿ áîãåìà íà ñòðàíèöàõ æóðíàëà „Didaskalia” â 2000–2003 ãîäàõ  ñòàòüå àâòîð àíàëèçèðóåò íåìíîãî÷èñëåííûå óïîìèíàíèÿ î ñîâðåìåííîé ðîññèéñêîé äðàìàòóðãèè, îäíèì èç öåíòðîâ êîòîðîé ÿâëÿåòñÿ óðàëüñêèé ãîðîä Åêàòåðèíáóðã. Íà îñíîâàíèè ïóáëèêàöèé ìîæíî ïîäòâåðäèòü òàêæå òåçèñ, ÷òî èìåííî Í.Êîëÿäà, êàê äðàìàòóðã è ðåæèññåð, âîñïèòàâøèé öåëóþ ïëåÿäó òàëàíòëèâûõ ìîëîäûõ äðàìàòóðãîâ, 8

K. Osiñska, Odkrywanie Rosji: Jekaterynburg, ibidem, s. 100–104.

126

Jaros³aw Strycharski

íåñìîòðÿ íà âåñüìà ñâîåîáðàçíûé ýñòåòè÷åñêèé è ïîýòè÷åñêèé ñïîñîá ïðåäñòàâëåíèÿ ïðîáëåìàòèêè, ÿâëÿåòñÿ íàèáîëåå èçâåñòíûì ñîâðåìåííûì äðàìàòóðãîì íå òîëüêî â Ðîññèè, íî è çà ðóáåæîì.

Summary The plays of Nikolaj Kolada and the Yekatirenburg Bohemians as presented in „Didaskalia” magazine in 2000–2003 In the article the author examines sparse mentions of the modern Russian drama which development has progressed much in Yekatirenburg. An analysis of the articles mentioning the modern drama proves the author’s statement about N. Kolada, having educated a group of talented playwrights and being the most popular modern dramatist in Russia as well as abroad in spite of his peculiar aesthetic and poetic outlook.

Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó”

127

Jêzykoznawstwo

128

Joanna Korzeniewska-Berczyñska

UWM w Olsztynie Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ActaêPolono-Ruthenica XII, 2007 õðàìó” 129 ISSN 1427-549X

Joanna Korzeniewska-Berczyñska Warszawa

Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó”  äàííîé ñòàòüå ðàññìàòðèâàåòñÿ âîïðîñ î ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé ðåëèãèîçíîñòè. Îñíîâíîé ìàòåðèàë äëÿ àíàëèçà îòîáðàí íà îñíîâå ñâîåîáðàçíîãî àññîöèàòèâíîãî ýêñïåðèìåíòà, ïîñðåäñòâîì êîòîðîãî â 2004 ãîäó áûëè îïðîøåíû ïîëüñêèå è ðîññèéñêèå „âóçîâñêèå ãðóïïû” ÷èñëåííîñòüþ ïî ñòî ÷åëîâåê. Ñîäåðæàíèå âîïðîñà-ñòèìóëà, íà êîòîðûé íàäî áûëî ïðîðåàãèðîâàòü: Êàêèå âåðáàëüíûå àññîöèàöèè âûçûâàåò ñëîâî œwi¹tynia / / õðàì?  ïåðâóþ î÷åðåäü, ìû îáðàòèì âíèìàíèå íà ïîëüñêîå âîñïðèÿòèå áîãàòîé ñåìàíòèêè íîìèíàöèè œwi¹tynia. Çäåñü ïîëåçíî íàïîìíèòü, ÷òî Ïîëüøà ñ÷èòàåòñÿ òðàäèöèîííî ðåëèãèîçíîé, êàòîëè÷åñêîé ñòðàíîé; âåðóþùèìè íàçûâàþò ñåáÿ ñâûøå 90% íàñåëåíèÿ. Ïîëüñêèé êàòîëè÷åñêèé êîñòåë ïîäâåðãàëñÿ ñèëüíûì, à ïîòîì äîâîëüíî ñèëüíûì ðåïðåññèÿì ëèøü â ãîäû 1946–1956, êîãäà ó íàñ ñâèðåïñòâîâàë, à ñî âðåìåíåì, – ëèøü ïðîçÿáàë, ñòàëèíèçì. Îäíàêî íà÷èíàÿ ñ îòòåïåëè 1956 ãîäà Êîñòåë ñòàë ïîëüçîâàòüñÿ îòíîñèòåëüíîé ñâîáîäîé, à âåðîèñïîâåäàíèå, ïî êðàéíåé ìåðå, áåñïàðòèéíûõ, íå ïîäâåðãàëîñü ãîíåíèÿì âïëîòü äî áàðõàòíîé ðåâîëþöèè 1989 ãîäà. Âñå ýòî âðåìÿ Êîñòåë áûë äóõîâíûì âäîõíîâèòåëåì, òàêæå äëÿ íåâåðóþùèõ è ñîìíåâàþùèõñÿ. Îí ñòàë öåíòðîì îïïîçèöèîííîé èíòåëëåêòóàëüíîé ìûñëè è âûñøèì ìîðàëüíûì àâòîðèòåòîì. Íà÷èíàÿ ñ 1989 ãîäà, ýòîò îáðàç ïîñòåïåííî ìåíÿåòñÿ; íå âíèêàÿ â ïîäðîáíîñòè æåëàòåëüíî íàïîìíèòü, ÷òî îäèí èç ñàìûõ êðóïíûõ ñâÿùåííèêîâ-èíòåëëåêòóàëîâ íàçûâàåò ñîâðåìåííûé ñòàòóñ êàòîëè÷åñêîãî Êîñòåëà „dyktatur¹ cnotliwych” ò.å. (äèêòàòóðîé áëàãîíðàâíûõ)1. 1

J. Tischner, Polski kszta³t dialogu, Kraków 2002. È. Òèøíåð – ôèëîñîô, ïðîôåññîð è íàñòîÿùèé äóõîâíûé îòåö. Åãî ìèðîïîíèìàíèå êðàéíå îòëè÷àåòñÿ îò ôóíäàìåíòàëèñòñêèõ óñòàíîâîê ÷àñòè èåðàðõîâ (è íå òîëüêî!) êàòîëè÷åñêîãî êîñòåëà. Êñòàòè, À. Ìåíü íàçûââàåò íîñèòåëåé ïîäîáíîé èäåîëîãèè èíêâèçèòîðàìè. Î íàçâàííûõ àâòîðàõ, ñì.: J. KorzeniewskaBerczyñska, Z problematyki mi³oœci do „cz³owieka nies³usznego” oczyma J. Tischnera i A. Mienia. Próba analizy antropolingwistycznej, „Studia Rossica VI”, Warszawa 1998, c. 63-69.

130

Joanna Korzeniewska-Berczyñska

Èíòåðåñíûìè ìîãóò áûòü ðåçóëüòàòû ñîïîñòàâëåíèÿ ñêàçàííîãî ñ óðîâíåì îáûäåííîãî ñîçíàíèÿ â îáëàñòè îòíîøåíèÿ ê ðåëèãèè, ê óíèâåðñàëüíûì öåííîñòÿì, à çíà÷èò, è ê Êîñòåëó – èõ íîñèòåëþ. Èòàê, ñîãëàñíî íàøåìó èññëåäîâàíèþ, â ïîëüñêèõ âåðáûëüíûõ àññîöèàöèÿõ íà ñëîâî œwi¹tynia (èõ 120) ìîæíî îáîñîáèòü íåñêîëüêî òåìàòè÷åñêèõ ãðóïï. 1. Œwi¹tynia – to Koœció³ i moja religia (44 âåðáàëüíûõ ðåàêöèè). Ñëåäóåò îòìåòèòü, ÷òî â àíêåòíûõ ëèñòàõ Koœció³ ÿâèòñÿ êàê ‘ìîÿ ðåëèãèÿ’; êàòîëèêàì ñâîéñòâåííà óáåæäåííîñòü â òîì, ÷òî èõ âåðîó÷åíèå – „ñàìîå ïðàâèëüíîå”. È òîëüêî â øåñòè ñëó÷àÿõ ðåàêöèè â íåêîòîðîì ñìûñëå óíèâåðñàëüíû: Koœció³ to ludzie, Koœció³ to wierz¹cy, Koœció³ to religia. 2. Âòîðàÿ ïî êîëè÷åñòâó ðåàêöèé ãðóïïà îáúåäèíÿåò âåðáàëüíûå àññîöèàöèè, ñâÿçàííûå ñ âíåøíèìè ïðèçíàêàìè õðàìà, â òîì ÷èñëå ñ îáðÿäàìè (37 îòâåòîâ). Ïðèìåðû: o³tarz, kadzid³o, komunia œwiêta, œlub, bierzmowanie, pogrzeb. Ìîæíî ïðåäïîëàãàòü, ÷òî äëÿ îïðàøèâàåìûõ ðåëèãèîçíîñòü òåñíåéøèì îáðàçîì ñâÿçàíà ñ îáðÿäàìè è ðèòóàëàìè, êîòîðûå ñîïóòñòâóþò âàæíåéøèì ìîìåíòàì èõ çåìíîãî ñóùåñòâîâàíèÿ. Ìàãè÷åñêàÿ ôóíêöèÿ, êîòîðîé îíè îáëàäàþò ïîçâîëÿåò ïîãðóæàòüñÿ â èíîé, áîëåå ñâåòëûé ìèð. 3.  î÷åðåäíîé ãðóïïå îòîáðàíû îòâåòû (35), ñâÿçàííûå ñ ñèìâîëè÷åñêèì âîñïðèÿòèåì œwi¹tyni êàê âîïëîùåíèÿ ðåëèãèîçíîãî êóëüòà. Êñòàòè, èõ ñîäåðæàíèå áëèçêî îöåíêå îáðÿäîâ è ðèòóàëîâ. Ýòî íàïðèìåð: z³oto i marmur, liturgia, krzy¿, pielgrzymowanie, œwiête obrazy, œwiece, duchowni, niebo, à òàêæå îáîáùàþùåå îïðåäåëåíèå – œwiêto duszy. 4. Àññîöèàöèè òèïà: modlitwa, uduchowienie, spotkanie z Bogiem (24 ðåàêöèè) ìîæíî îòîæäåñòâëÿòü ñ âíóòðåííåé àòðèáóòèêîé, îòíîñÿùåéñÿ ê âûñøèì ÷óâñòâàì, ê âûñøèì äóõîâíûì öåííîñòÿì. Ïîäîáíîå âîñïðèÿòèå îïðåäåëÿåòñÿ êàê wszechogarniaj¹ca cisza wewnêtrzna, skupienie i rozmyœlanie, spokój wewnêtrzny, b³ogos³awiony wp³yw i pobudzenie do rozmyœlañ. Àíàëèçèðóÿ ïîäîáíûå âûñêàçûâàíèÿ, ìîæíî ëèøíèé ðàç óáåäèòüñÿ, ÷òî ëþáîìó èç íàñ íåîáõîäèì õðàì êàê ìàãè÷åñêîå ìåñòî, ãäå ìîæíî îòðåøèòüñÿ îò „ñóåòû ñóåò”, è îòêàçàâøèñü îò ñëåïûõ ãîíîê çà ìèðàæàìè, îñòàòüñÿ íàåäèíå ñ âîïðîñîì: êòî ÿ, è ÷òî ñî ìíîé ïðîèñõîäèò? 5. Òîëüêî ïÿòàÿ ïî êîëè÷åñòâó ðåàêöèé ãðóïïà (21) îáîñîáëÿåò â êîíòåêñòå çàäàííîãî âîïðîñà íîìèíàöèþ Bóg, ïðè÷åì ðÿäîì íåò íèêàêèõ äîïîëíÿþùèõ îïðåäåëåíèé. Îáîáùàÿ: Œwi¹tynia – to Bóg. Âûøåïðåäñòàâëåííûé ìàòåðèàë ïîäòâåðæäàåò èçâåñòíîå ïîëîæåíèå î òðàäèöèîííîì õàðàêòåðå ïîëüñêîé ðåëèãèîçíîñòè, î ïðèâÿçàííîñòè

Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó”

131

ê îáðÿäàì, è òîëüêî â ïîñëåäíþþ î÷åðåäü, îá îòîæäåñòâëåíèþ ñèìâîëà œwi¹tynia c âûñøèìè äóõîâíûìè öåííîñòÿìè, ñ èììàíåíòíîé ïîòðåáíîñòüþ îáîãàùåíèÿ ñâîåãî âíóòðåííåãî ìèðà. Ðàññìàòðèâàÿ âîïðîñ ñîâðåìåííîãî ðîññèéñêîãî âîñïðèÿòèÿ õðàìà, íåîáõîäèìî òàêæå ó÷åñòü íåêîòîðûå èñòîðè÷åñêèå, òðàäèöèîííûå ôàêòîðû. Ýòî ïðåæäå âñåãî ïåðèîä ñîâåòñêîãî äèêîãî è ñâèðåïîãî àòåèçìà, êîòîðûé, åñòåñòâåííî, îñòàâèë ãëóáîêèé îòïå÷àòîê â îáùåñòâåííîì ñîçíàíèè2; îí ïðîÿâëÿë ñåáÿ íå â íðàâñòâåííûõ ïîèñêàõ ñîìíåâàþùèõñÿ, à â èñïîëíåíîì ïðåíåáðåæåíèÿ è íåíàâèñòè îòíîøåíèþ ê ðåëèãèîçíîé âåðå, à çàîäíî, – è ê åå äèñòèíêöèÿì. Íåñëó÷àéíî Ï. Ãóðåâè÷ ãîâîðèò î áåçðåëèãèîçíîì åäèíîìûñëèè, îá ýêñöåíòðè÷åñêèõ ëèêàõ ñîâåòñêîãî àòåèçìà 3 .  ñîâðåìåííîé æå ïåðèîäèêå èìåþòñÿ ðåôëåêñèè òèïà: „ òå÷åíèå ñåìèäåñÿòè ëåò âûðàáàòûâàëàñü îñîáåííàÿ öåííîñòíàÿ ñèñòåìà, êîòîðàÿ â êîðíå îòëè÷àëàñü îò õðèñòèàíñêîé ýòèêè [...] Âñ¸, äàæå 10 çàîâåäåé, ñòàëî îòíîñèòåëüíî” [„Íåçàâèñèìàÿ ãàçåòà”, 13.01.94]. Êîíå÷íûé ðåçóëüòàò íàçîéëèâîé ñîâåòñêîé ïðîïàãàíäû íåíàâèñòè, â ïåðåñòðîå÷íîå âðåìÿ îïðåäåëÿåòñÿ ñëåäóþùèì îáðàçîì: „ñåãîäíÿ [...] ïðîèñõîäèò ìàññîâîå îáðàùåíèå ê ðåëèãèè íà ïî÷âå ëþáîïûòñòâà, âûçâàííîãî óæå òåì, ÷òî âíåçàïíî îòêðûëè äàâíî è òùàòåëüíî çàìóðîâàííîå îêîøêî” [„Íåçàâèñèìàÿ ãàçåòà”, 15.06.91]. Íî âìåñòå ñ òåì íàäî îòäàâàòü ñåáå îò÷åò â òoì, ÷òî „çà íåñêîëüêî ëåò íå ïåðåäåëàåøüñÿ, õîòü âñå íàñåëåíèå îòïðàâü â öåðêîâü, êàê ðàíüøå â »êðàñíûå óãîëê諔 [„Ëèòåðàòóðíàÿ ãàçåòà”, 9.05.95]. Ïîòåðÿâøèé ñåáÿ „ïðîñòî ÷åëîâåê”, ñ òðóäîì èçáàâëÿåòñÿ îò ãðóçà ïðîøëîãî. Âîñïèòûâàåìûé ìíîãèìè äåñÿòèëåòèÿìè íà ðåëèãèè ìàðêñèçìàëåíèíèçìà, èäåîëîãèè ðàçðóøåíèÿ è ïîñèêîâ âðàãà, îí èùåò ñâîþ äîðîãó ê Õðàìó, õîòÿ îíà óõàáèñòà, íàìíîãî òðóäíåå ïîëüñêîé. Ñîãëàñíî îòîáðàííûì çäåñü àññîöèàòèâíûì ðåàêöèÿì, â ðîññèéñêîì êóëüòóðíîì ïðîñòðàíñòâå ïîíÿòèå õðàì îñìûñëåíî ïîñðåäñòâîì 180 àññîöèàöèé, ïðè÷åì îíè (ïî ñðàâíåíèþ ñ „ïîëüñêèìè”), èìåþò áîëåå ðàçíîîáðàçíûé õàðàêòåð. Èñõîäíûì ïóíêòîì äëÿ àíàëèçà íàäî ïðèíÿòü òó êëàññèôèêàöèþ, êîòîðàÿ ñîïóòñòâóåò îïèñàíèþ „ïîëüñêèõ àññîöèàöèé”, ïðè÷åì óæå íà ýòîì óðîâíå íàáëþäàþòñÿ íåêîòîðûå ðàçëè÷èÿ íå òîëüêî êîëè÷åñòâåííîãî õàðàêòåðà. 2 Î ñîâåòñêîì àòåèçìå, è î äîðîãàõ, âåäóùèõ ê Õðàìó, ñì., íàïðèìåð: È. ÊîæåíåâñêàÁåð÷èíñêà, Îáðàç ÷åëîâåêà â êîíòèíóóìå ïóáëèöèñòèêè, Olsztyn 2001, passim. 3 Ï. Ãóðåâè÷, Ôèëîñîôèÿ êóëüòóðû, Ìîñêâà 1995, passim.

132

Joanna Korzeniewska-Berczyñska

1.  ýòîé ãðóïïå (25 àññîöèàöèé) íàáëþäàåòñÿ ñîîòíîøåíèå õðàìà íå òîëüêî ñ ïðàâîñëàâíîé öåðêâîé, íî è ñ äðóãèìè êîíôåññèÿìè. Ýòî, íàïðèìåð: öåðêîâü, ïðàâîñëàâíûé õðàì, ñîáîð, õðèñòèàíñòâî, Ãîñïîäü, Áîã, íî è, ÷óæäî ïîëüñêîìó ñîçíàíèþ, „ïîëèêîíôåññèîííîå” âîñïðèÿòèå òèïà: êàòîëè÷åñêàÿ öåðêîâü, êèðõà, êîñòåë, ìå÷åòü. Ëèøü îäíà àññîöèàöèÿ àáñòðàãèðóåò îò ðåëèãèè: õðàì – ýòî âûñîêîå êàìåííîå çäàíèå. 2. Ìíîãî âíèìàíèÿ (60 âåðáàëüíûõ ðåàêöèé) ïîñâÿùàåòñÿ âíåøíèì ïðèçíàêàì õðàìà, ïðè÷åì âíèìàíèå ñîñðåäîòî÷åíî íà òàêèõ àòðèáóòàõ, êàê (â óáûâàþùåì ïîðÿäêå): îðãàí, îðãàííàÿ ìóçûêà, èêîíû, ñâå÷è, ñâÿùåííèê, áîãîñëóæåíèå.  òîì æå àñïåêòå íàáëþäàåòñÿ îáðàçíîå è ñèíòåçèðóþùåå âîñïðèÿòèå: ãîëóáîå íåáî, èêîíû, äóøà, ìîëèòâà, ïîêîé. 3. Ñèìâîëè÷åñêîå âîñïðèÿòèå õðàìà (35 ðåàêöèé) ïî÷òè ëèøåíî ñóãóáî êîíôåññèîííîãî ýëåìåíòà, ïðè÷åì èíòåðåñíîé ìíå ïîêàçàëàñü àññîöèàöèÿ: ñîáîðíîñòü âñåõ â îáðàùåíèè ê Áîãó. Íà îñíîâå èíûõ âûñêàçûâàíèé ìû ìîæåì ñóäèòü, ÷òî îíî èìååò äîâîëüíî ðàçíîîáðàçíûé õàðàêòåð, íàïðèìåð: ìîùü, òîðæåñòâåííîñòü, ïðàçäíèê, êðàñîòà, òàéíà, ìîë÷àíèå. Òåì íå ìåíåå, çäåñü íàçûâàþòñÿ ïîëîæèòåëüíûå ýìîöèè è ñîñòîÿíèÿ, êîòîðûå íåîáõîäèìû ëþáîìó ÷åëîâåêó, èáî åãî òîñêà ïî äóøåâíîìó ïðàçäíèêó äàåò âîçìîæíîñòü îòäîõíóòü îò áóäíè÷íûõ çàáîò. 4. Òåìàòè÷åñêàÿ ãðóïïà, îáúåäèíåííàÿ ïîíÿòèÿìè ìîëèòâà, äóõîâíîñòü, âñòðå÷à ñ Áîãîì, çàêëþ÷àåò â ñåáå ðåàêöèè, êîòîðûå îðãàíè÷åñêè ñâÿçàíû ñ íàöèîíàëüíûì ìåíòàëèòåòîì. Ýòî ïîäòâåðæäàåòñÿ ðàâíî êîëè÷åñòâîì (ñâûøå 70), êàê è ñåìàíòèêîé âåðáàëüíûõ ðåàêöèé. Çàìåòíî, ÷òî â íàçâàííûõ ðàìêàõ îñîáîå âíèìàíèå óäåëÿåòñÿ ôåíîìåíó äóõîâíîñòè. Àññîöèàöèè âûðàæàþòñÿ ñëåäóþùèì îáðàçîì: íå÷òî âûñîêîå, äóõîâíîå, ÷òî íàäî áåðå÷ü; âûñîêàÿ äóõîâíîñòü; äóõîâíîå âîçðîæäåíèå; âìåñòèëèùå äóõîâíîãî â âûñøåì åãî ïðîÿâëåíèè; ïðåîáðàçîâàíèå è âîñêðåøåíèå äóøè; ÷èñòîòà äóøè; õðàíèëèùå, âìåñòèëèùå äóõà; ãàðìîíèÿ; ñàêðóì; âåëè÷èå; ïîêîé; òèøèíà; îòðåøåíèå îò ñóåòû ìèðîâîé; ïîãðóæåíèå â ñåáÿ; ñâåòëàÿ âåðà â äîáðî, âî ÷òî-òî ñâåòëîå; íàäåæäà íà ïðîñâåòëåííîñòü. È ëèøü â îòäåëüíûõ ñëó÷àÿõ çàìå÷àþòñÿ àññîöèàöèè òèïà: âñòðå÷à ñ Áîãîì, ãàðìîíèÿ è âîçâûøåííîñòü. Íåáåçûíòåðåñíî ñîïîñòàâèòü äàííûé ìàòåðèàë ñ ñåìàíòèêîé îòîáðàííûõ „ïåðåñòðîå÷íûõ ñëîâîñî÷åòàíèé” âðåìåí 1988–1989, âûðàæàþùèõ îñîçíàíèå ðåàëüíîñòè ñîâåòñêîãî íàñëåäèÿ, ïðîÿâëÿþùåãî ñåáÿ â äóõîâíîé ïîðî÷íîñòè. Ïðèìåðû (èç ãàçåòíî-ïóáëèöèñòè÷åñêîé ðå÷è): äóõîâíàÿ íåñàìîñòîÿòåëüíîñòü, ëèøåíèå äóõîâíîé îïîðû (ðàçðûâ ñ Ðóññêîé Ïðàâîñëàâíîé Öåðêâoé), äóõîâíîå ðàçðóøåíèå, äóõîâíûé èíôàíòèëèçì,

Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó”

133

äóõîâíîå óáîæåñòâî, äóõîâíîå óãíåòåíèå (ñàìîå ñòðàøíîå äëÿ ÷åëîâåêà), äóõîâíûé áåñïðåäåë, äóõîâíîå ñàìîóíè÷òîæåíèå ëè÷íîñòè, äóõîâíàÿ îäíîáîêîñòü, àìïóòèðîâàíèå õðèñòèàíñêîé äóõîâíîñòè, äóøåâíàÿ îïóñòîøåííîñòü, äóõîâíîå ïåïåëèùå, äóõîâíî – íðàâñòâåííàÿ äåãðàäàöèÿ. Ñîïîñòàâëÿÿ ýòîò ìàòåðèàë ñ ñîäåðæàíèåì îòîáðàííûõ àññîöèàòèâíûõ ðåàêöèé, ìîæíî ïðèéòè ê âûâîäó î ïîëîæèòåëüíûõ ðåçóëüòàòàõ ðîññèéñêèõ íðàâñòâåííûõ ïîèñêîâ, î íåêîòîðîì óòîëåíèè àêñèîëîãè÷åñêîãî ãîëîäà, êîòîðûé ñîïóòñòâîâàë „ðîññèéñêîìó ÷åëîâåêó” îñîáî âî âðåìÿ ïåðåñòðîéêè, à ïîòîì ñòàë äëÿ ÷àñòè îáùåñòâà íåîòúåìëåìîé ñîñòàâíîé íîâîãî ìèðîîùóùåíèÿ Êðàéíå ñêðîìíûé „ðîññèéñêèé îòâåòíûé ìàòåðèàë” íå äàåò îñíîâ äëÿ âûäåëåíèÿ ãðóïïû ðåàêöèé, ïàðàëëåëüíûõ ïîëüñêîé ïÿòîé ãðóïïå (ñì., ñ. 130, ïóíêò 5). Ìîæíî, ïîæàëóé, ãîâîðèòü îá îñîáåííîì ðîññèéñêîì âîñïðèÿòèè ïðîáëåìàòèêè õðàìà. Èìååòñÿ â âèäó íå òîëüêî êîëè÷åñòâî, íî è õàðàêòåð âûðàæåíèé ñî ñëâîì õðàì. Ýòî ìîæíî ïîíèìàòü êàê îäíî èç ïîäòâåðæäåíèé èçâå÷íîãî ðóññêîãî âëå÷åíèÿ ê äóõîâíîñòè4. Ïðèìåðû: õðàì íàóêè, õðàì áîæèé, õðàì ïðåìóäðîñòè Áîãà, õðàì ëþáâè, õðàì èñêóññòâà, õðàì ñïîðòà, õðàì ìóçûêè, áèáëèîòåêà – õðàì, ëåñ – õðàì, Òû ìîé õðàì (èç ëèðèêè Öâåòàåâîé, î ëþáèìîé æåíùèíå). Ñëåäóåò äîáàâèòü, ÷òî áîãàòàÿ ìåòàôîðèêà õðàìà ñòàëà ðàñïðîñòðàíÿòüñÿ ïàðàëëåëüíî äèñòðèáóöèè íåçàáûâàåìîé êèíîêàðòèíû Àáóëàäçå Ïîêàÿíèå. Îíà æå ñòàëà ñòèìóëîì äëÿ ïîÿâëåíèÿ, óæå â 1987 ãîäó, ýññå È. Êëÿìêèíà, Êàêàÿ óëèöà âåäåò ê Õðàìó?5. Ïîæàëóé ñ òåõ ïîð, õðàì ñòàë âîñïðèíèìàòüñÿ êàê ñåìàíòè÷åñêîå ÿäðî ìåòàôîðèêè ïîèñêîâ äóõîâíîñòè, ñìûñëà æèçíè, îòâåòà íà ìíîãî÷èñëåííûå ýêçèñòåíöèàëüíûå âîïðîñû. Ýòè êðîïîòëèâûå èñêàíèÿ îòîáðàæåíû â òàêèõ, íàïðèìåð, ìåòàôîðè÷åñêèõ âûðàæåíèÿõ: ñìóòíûé îáðàç óëèöû íå âåäóùåé ê õðàìó; ãíåòóùàÿ ìûñëü îá óëèöå, íå âåäóùåé ê õðàìó; â íåïîõîæåñòè ìû ïûòàëèñü óãàäàòü ñâîþ èñòèíó è ïðàâäó, ñâîþ óëèöó, âåäóùóþ ê õðàìó; õðàì äîáðà è ïðàâäû; ñòðîèòåëüñòâî õðàìîâ âíóòðè ñåáÿ6 (êàê íàñóùíàÿ íåîáõîäèìîñòü). 4 Ñëåäóåò ïîä÷åðêíóòü, ÷òî êîíöåïò „äóõîâíîñòü” (è ïðîèçâîäíûå) íå èìååò ïîëíîãî ñåìàíòè÷åñêîãî ýêâèâàëåíòà â ïîëüñêîì ÿçûêå, à ñîãëàñíî èññëåäîâàíèÿì À. Âåæáèöêîé, – òàêæå â äðóãèõ åâðîïåéñêèõ ÿçûêàõ: Anna Wierzbicka, Dusza –Soul i Mind. Dowody jêzykowe na rzecz etnopsychologii i historii kultury, [â:] Jêzyk – umys³ – kultura, pod red. J. Bartmiñskiego, Warszawa 1999, ñ. 522–544. 5 È. Êëÿìêèí, Êàêàÿ óëèöà âåäåò ê õðàìó?, „Íîâûé ìèð” 1987, ¹ 7, ñ. 150–188. 6 Ibidem.

134

Joanna Korzeniewska-Berczyñska

Êóëüòîâàÿ êèíîêàðòèíà Àáóëàäçå ñûãðàëà ôóíêöèþ ëàêìóñîâîé áóìàãè, âûÿâëÿþùåé ñóòü äóõîâíî-íðàâñòâåííûõ ïîèñêîâ, êîòîðûå íåçàäîëãî çàâåðøèëèñü êðèêîì áîëüíîé, èçìó÷åííîé, èçíàñèëîâàííîé äóøè: Çà÷åì æå ýòà óëèöà, åñëè îíà íå âåäåò ê Õðàìó? Ñèñòåìàòè÷åñêîå èññëåäîâàíèå ñîâðåìåííîé ðóññêîñòè â åå ðàçíûõ àñïåêòàõ 7, à òàêæå îáðàç ïîèñêîâ Õðàìà îòîáðàæåí â ïðîâåäåííîì ýêñïåðèìåíòå, äàþò íàì ïðàâî ïðåäïîëàãàòü, ÷òî òîñêà ïî Õðàìó ñòàëà îäíèì èç êëþ÷åâûõ ýëåìåíòîâ ìèðîñîçåðöàíèÿ ìíîãèõ ðîññèÿí. Íîâîïðèîáðåòåííîå îùóùåíèå äóõîâíîãî âàêóóìà, åñòåñòâåííî, íåðàâíîçíà÷íî âîçðîæäåíèþ äóõîâíîñòè. Òåì íå ìåíååå, ñàìî îùóùåíèå òàêîãî âàêóóìà åñòü ñâèäåòåëüñòâî äóõîâíîé æàæäû, êîòîðóþ ìîæíî óòîëèòü ëèøü â ïðîöåññå èíäèâèäóàëüíûõ, ñàìîñòîÿòåëüíûõ ïîèñêîâ. Ïîìèìî íåêîòîðûõ ðàçëè÷èé â âîñïðèÿòèè êîíöåïòà œwi¹tynia/õðàì íàäî îòìåòèòü, ÷òî â îáîèõ èññëåäóåìûõ ãðóïïàõ ñàìîå áîëüøîå êîëè÷åñòâî àññîöèàöèé ñâÿçàíî ñ ðåëèãèîçíûìè îáðÿäàìè (ÐÎ). Çíàíèÿ î ôóíêöèÿõ ýòèõ îáðÿäîâ îñâîáîæäàåò íàñ îò ñóæäåíèÿ î ïîâåðõíîñòíîé íàáîæíîñòè8. Èòàê: • Ïîñðåäñòâîì ÐÎ ñîâåðøàåòñÿ àäàïòàöèÿ ê æèçíè â êîëëåêòèâå. • ÐÎ ñëóæàò ñïëî÷åíèþ ëþáîé îáùåñòâåííîñòè, ñ èõ ïîìîùüþ ñîâåðøàåòñÿ åå ðåàôèðìàöèÿ. • Èíòåíñèâíîñòü íàçâàííûõ ýìîöèé ñïîñîáñòâóåò óêðåïëåíèþ ìåæ÷åëîâå÷åñêèõ ñâÿçåé, îñëàáåâàþùèõ â áóäíè÷íîé æèçíè. • ÐÎ – ýòî çàîäíî êóëüòèâèðîâàíèå òðàäèöèè, è òàêèì îáðàçîì, - îáíîâëåíèå ñàìûõ ñóùåñòâåííûõ ñîñòàâíûõ îáùåñòâåííîãî ñîçíàíèÿ. • Îñîáåíîå çíà÷åíèå èìååò ýéôîðè÷åñêàÿ ôóíêöèÿ ÐÎ, ò.å, ïîääåðæêà â ëþáîé òðóäíîé, êðèçèñíîé æèçíåííîé ñèòóàöèè. Ðåçóëüòàòû íàøåãî ñêðîìíîãî ýêñïåðèìåíòà äàþò, ïîæàëóé, ïðàâî ãîâîðèòü î ðåëèãèîçíîñòè, ïîíèìàåìîé íåçàâèñèìî îò íàöèîíàëüíîé ïðèíàäëåæíîñòè, êàê ñâîåãî ðîäà ïàíàöåé, êîòîðûé äàðèò ÷åëîâåêó îòäûõ îò áóäíè÷íûõ çàáîò è âîçìîæíîñòü îcâoáoæäeíèÿ îò ëþáûõ äóøåâíûõ è äóõîâíûõ íåâçãîä.  êðóïíîì ïëàíå – îíà äëÿ ìíîãèõ èç íàñ åñòü öåëåóñòðåìëåííîñòü êàê ôàêòîð, ðåøàþùèé î ñìûñëå æèçíè. 7

Êðîìå ìíîæåñòâà ñòàòåé, ÿ èìåþ â âèäó òðè ñâîè ìîíîãðàôèè: Íîâàöèè â ÿçûêîâîé êàðòèíå ìèðà ðîññèéñêîãî ÷åëîâåêà. Íà îñíîâå ñîâðåìåííûõ ïóáëèöèñòè÷åñêèõ òåêñòîâ; Olsztyn 1996; Îáðàç ÷åëîâåêà â êîíòèíóóìå ïóáëèöèñòèêè, Olsztyn 2001; Ìîñòû êóëüòóðû. Äèàëîã ïîëÿêîâ è ðóññêèõ, Ìèíñê 2006. 8 Ïî Ý. Äóðêãåéìó, çà: J. Szacki, Historia myœli socjologicznej, Warszawa 2003, c. 390.

Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó”

135

Ïàðàäîêñ ñîñòîèò â òîì, ÷òî ðåëèãèîçíîìó ÷åëîâåêó ñâîéñòâåííû òåðçàíèÿ, ñâÿçàííûå ñ îäíîé ñòîðîíû ñ îñîçíàíèåì ñîâåðøåíñòâà Âûñøåé Èäåè, à ñ äðóãîé, – ñ îñîçíàíèåì ñâîåãî íåñîâåðøåíñòâà. Streszczenie Specyfika polskiej i rosyjskiej „drogi do œwi¹tyni” Niniejszy tekst jest poœwiêcony problematyce polskiej i rosyjskiej religijnoœci badanej w aspekcie porównawczym. Autorka przeprowadzi³a eksperyment asocjacyjny na populacji licz¹cej 100 osób. Dotyczy³ on momentalnych reakcji badanych na s³owo (odpowiednio) œwi¹tynia/ /õðàì. Uzyskane odpowiedzi s¹ przedmiotem analizy, która stanowi podstawê umo¿liwiaj¹c¹ sformu³owanie wniosków co do nielicznych podobieñstw oraz doœæ licznych ró¿nic miêdzy polskim i rosyjskim prze¿ywaniem religijnoœci.

Summary The specificity of the Polish and Russian „way to the temple” The following text is on the Polish and Russian religiousness from the comparative aspect. The authoress carried out the associative experiment on the population of 100 people. It concerned the examination of immediate reactions on the word (respectively) temple/xpam. The acquired results are the subject of the analysis forming the basis for the conclusions concerning few similarities and many differences between attitude towards religiousness in Poland and Russia.

136

Joanna Korzeniewska-Berczyñska

UWM w Olsztynie Polono-Ruthenica XII, 2007 Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûéActa â ðóññêîì ÿçûêå... 137 ISSN 1427-549X

Andrzej Narloch Poznañ

Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé â ðóññêîì ÿçûêå (â ñîïîñòàâëåíèè ñ ïîëüñêèì bia³y è czarny) Ñóùåñòâîâàíèå ìåæäó îòäåëüíûìè îáúåêòàìè ìèðà îáùåãî ýëåìåíòà êà÷åñòâåííîé õàðàêòåðèñòèêè ÿâëÿåòñÿ îòïðàâíîé òî÷êîé äëÿ ìåíòàëüíîãî ñîïîñòàâëåíèÿ äâóõ ïðåäìåòîâ äåéñòâèòåëüíîñòè. Âûÿâëåíèå îáùåãî ïðèçíàêîâîãî êîìïîíåíòà ïîçâîëÿåò â çíà÷èòåëüíîé ìåðå îïðåäåëèòü ñóùíîñòü ñàìîãî ñðàâíåíèÿ, êàê îáðàçíîãî ïåðåíîñà îäíîãî ïðèçíàêà íà äðóãîé. Êàê ïðàâèëî, ïîäàâëÿþùàÿ ÷àñòü âíåøíåé èíôîðìàöèè äîõîäèò äî íàñ çðèòåëüíûì êàíàëîì, à ÷åëîâå÷åñêèé ìîçã ïîñòðîåí òàêèì îáðàçîì, ÷òî íåïðåðûâíî è ïîäñîçíàòåëüíî ñîïîñòàâëÿåò, îöåíèâàåò è ñðàâíèâàåò îêðóæàþùóþ äåéñòâèòåëüíîñòü. Ïðèâëåêàòåëüíîñòü ñðàâíèòåëüíûõ êîíñòðóêöèé çàêëþ÷àåòñÿ â èõ áîãàòîé âûðàçèòåëüíîñòè è ýêñïðåññèâíîñòè, êðîìå òîãî ÿâëÿþòñÿ íîñèòåëÿìè íå òîëüêî ýñòåòè÷åñêèõ öåííîñòåé, íî òàêæå ýòíè÷åñêèõ è êóëüòóðíûõ òðàäèöèé. Ñðàâíåíèå ÿâëÿåòñÿ òàêæå ýêîíîìíûì è îáðàçíûì ñðåäñòâàì íàèìåíîâàíèÿ. Õàðàêòåðíîé ÷åðòîé êîëîðèñòè÷åñêèõ êîìïàðàòèâíûõ îáðàçîâàíèé â îáîèõ ÿçûêàõ ÿâëÿåòñÿ èñïîëüçîâàíèå â êà÷åñòâå öâåòîâîé áàçû îñíîâíûõ íàçâàíèé öâåòà. Âòîðè÷íûå öâåòîîáîçíà÷åíèÿ óïîòðåáëÿþòñÿ ðåæå1. Ââèäó øèðîòû ôàêòè÷åñêîãî ìàòåðèàëà â ïðåäëàãàåìîé ñòàòüå îáúåêòîì àíàëèçà ñòàëè ëèøü ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè â ðóññêîì è ïîëüñêîì ñ äâóìÿ àõðîìàòè÷åñêèìè öâåòàìè – áåëûé, ÷åðíûé / bia³y, czarny. Íàñòîÿùåå êðàòêîå èçëîæåíèå ÿâëÿåòñÿ ïîïûòêîé ïðåäñòàâèòü ñåìàíòè÷åñêóþ äèñòðèáóöèþ ñðàâíèòåëüíûõ êîëîðèñòè÷åñêèõ êîíñòðóêöèé â îáîèõ 1 Ñðàâíèòåëüíûõ êîíñòðóêöèé ñ êîìïîíåíòîì – âòîðè÷íûì öâåòîîáîçíà÷åíèåì, çíà÷èòåëüíî ìåíüøå, ñð.: àëûé, êàê êðîâü; àëûé, êàê ìàê; áàãðîâûé, êàê èíäþê; áàãðîâûé, êàê ñâåêëà; áóðûé, êàê ïëàñò çåìëè; ðûæèé, êàê àïåëüñèí; ðûæèé, êàê ìîðêîâêà; ñâèíöîâûé, êàê ìîðå – rudy jak marchewka; rudy jak wiewiórka; ró¿owy jak zorza; b³êkitny jak niebo; b³êkitny jak chabry; rumiany jak jab³uszko. Ñëåäóåò îòìåòèòü, ÷òî â íàñòîÿùåé ñòàòüå íå ðàññìàòðèâàëèñü èíäèâèäóàëüíî-àâòîðñêèå ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè, äîïóñêàþùèå ïðàêòè÷åñêè íåîãðàíè÷åííûå êîìáèíàöèè ñîïîñòàâëåíèÿ äâóõ îáúåêòîâ íà áàçå öâåòà.

138

Andrzej Narloch

ÿçûêàõ. Èçáðàííûé ôàêòè÷åñêèé ìàòåðèàë áûë èçâëå÷åí èç Ñëîâàðÿ ñðàâíåíèé ðóññêîãî ÿçûêà2, êîòîðûé ôèêñèðóåò ñâûøå 200 ñðàâíèòåëüíûõ îáîðîòîâ ñ ñåìàíòèêîé öâåòà, â òîì ÷èñëå ñ ïðèëàãàòåëüíûì áåëûé – 36, ñ ÷åðíûé – 31.  ïîëüñêîì Ñëîâàðå ñðàâíåíèé Ìèðîñëàâà Áàíüêî ôèêñèðóåòñÿ âñåãî 97 ñðàâíèòåëüíûõ êîíñòðóêöèé ñî çíà÷åíèåì öâåòà, 15 êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ ñ ïðèëàãàòåëüíûì bia³y, è 18 ñ czarny3. Óñòîé÷èâûå ñðàâíèòåëüíûå îáîðîòû ÿâëÿþòñÿ èçäðåâëå èçâåñòíûì ïðèåìîì ñîïîñòàâëåíèÿ äâóõ îáúåêòîâ íà áàçå ñõîäñòâà, ïîäîáèÿ, òîæäåñòâà âíåøíèõ ïðèçíàêîâ ïðåäìåòîâ. Ïî îïðåäåëåíèþ Âàëåðèÿ Ìîêèåíêî, „ïóòåì ñðàâíåíèÿ ÷åëîâåê èçäàâíà ïîñòèãàë îêðóæàþùèé ìèð: ñîïîñòàâëåíèå íåèçâåñòíîãî èëè ìàëîèçâåñòíîãî ñ èçâåñòíûì è õîðîøî çíàêîìûì – îäèí èç äðåâíåéøèõ è íàäåæíåéøèõ ñïîñîáîâ íàèìåíîâàíèÿ”4. Öåííîñòü ñðàâíèòåëüíûõ êîíñòðóêöèé çàêëþ÷àåòñÿ è â òîì, ÷òî îíè îäíîâðåìåííî îòðàæàþò âîñïðèÿòèå ÷åëîâåêîì îêðóæàþùåãî ìèðà. Öâåòîâîå ñîïîñòàâëåíèå â ðóññêîì è ïîëüñêîì ÿçûêàõ îñóùåñòâëÿåòñÿ ÷àùå âñåãî ñ ïîìîùüþ ñîþçîâ êàê / jak5. Ðåôåðåíòû, ò. å. öâåòîâûå îáðàçöû, ÷åðïàþòñÿ èç òðàäèöèîííûõ ïðåäñòàâëåíèé îá îêðóæàþùèõ ÷åëîâåêà ïðåäìåòàõ. Ïîýòîìó íå óäèâèòåëüíî, ÷òî â êàæäîì ÿçûêå ñóùåñòâóþò èçâåñòíûå îïðåäåëåííîìó ýòíîñó óñòîé÷èâûå ñðàâíèòåëüíûå îáîðîòû ñ êîìïîíåíòîì öâåòà. Êîìïàðàòèâíûå îáðàçîâàíèÿ, áàçèðóþùèåñÿ íà ñàìûå òèïè÷íûå è çàêîðåíèâøèåñÿ â ÿçûêå ìåíòàëüíûå ïðåäñòàâëåíèÿ, çàêðåïëåíû â ÿçûêîâîé ñèñòåìå ñ ìíîãèõ âåêîâ. Îïîðà íà öâåò îáúåêòà, êàê íîñèòåëÿ îïðåäåëåííîãî ïðèçíàêà, ëåãëà ó îñíîâ ïîÿâëåíèÿ âòîðè÷íûõ íàçâàíèé öâåòà, ñð. ìûøèíûé, ò.å. ‘öâåòà ìûøè; ñåðûé, êàê ìûøü’, òðàâÿíèñòûé, ò.å. ‘öâåòà òðàâû; çåëåíûé, êàê òðàâà’, cytrynowy, ò.å. ‘öâåòà ëèìîíà; æåëòûé, êàê ëèìîí’. Ñðàâíèòåëüíûå öâåòîâûå êîíñòðóêöèè øèðîêî óïîòðåáëÿþòñÿ êàê â ðóññêîì, òàê è â ïîëüñêîì ÿçûêàõ. Ïðàâäà, ÷àñòîòíîñòü íåêîòîðûõ – âûñîêà, äðóãèõ ìåíüøå, èíûå æå èñïîëüçóþòñÿ â íàðîäíîé, óñòàðåëîé èëè ïîýòè÷åñêîé ðå÷è, íàïð.: áåëûé êàê àëåáàñòð (óñòàð., êíèæ.), áåëûé êàê 2 3

Â.Ì. Ìîêèåíêî, Ñëîâàðü ñðàâíåíèé ðóññêîãî ÿçûêà, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2003. M. Bañko, S³ownik porównañ, Warszawa 2004. Ñëåäóåò äîáàâèòü, ÷òî ñëîâàðíûé ìàòåðèàë îáîèõ èñòî÷íèêîâ îïèðàåòñÿ íà ñðàâíèòåëüíûå îáîðîòû, èçâëå÷åííûå èç ðàçëè÷íûõ ñëîâàðåé è ïðîèçâåäåíèé êëàññèêîâ ðóññêîé è ïîëüñêîé ëèòåðàòóðû. Íàìè òàêæå èñïîëüçîâàëèñü äàííûå íåêîòîðûõ äðóãèõ òîëêîâûõ ñëîâàðåé. 4 Â.Ì. Ìîêèåíêî, Ñëîâàðü ñðàâíåíèé ðóññêîãî ÿçûêà, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2003, ñ. 3. 5 Ñðàâíèòåëüíîå çíà÷åíèå íîñÿò òàêæå äðóãèå ñîþçû è ñîþçíûå ñëîâà: ñëîâíî, êàê áû, âðîäå, âðîäå áû, jakby, jako, jakoby, niby, niczym è äð.

Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé â ðóññêîì ÿçûêå...

139

ïëàò (íàðîä.-ïîýò.), ÷åðíûé êàê ñàïîæíîå ãîëåíèùå (íàðîä.), bia³y jak alabaster (ïîýò.), czarny jak aksamit (ïîýò.). ßäðî êîëåðíûõ ñðàâíèòåëüíûõ îáîðîòîâ îáðàçóþò íàèáîëåå çàêðåïèâøèåñÿ â ÿçûêå êîíñòðóêöèè, êîòîðûå îòðàæàþò ñàìûå ðàñïðîñòðàíåííûå ñòåðåîòèïû î öâåòå îêðóæàþùèõ íàñ îáúåêòîâ. Îíè çàêðåïëåíû â ÷åëîâå÷åñêîì âîñïðèÿòèè. Òàêîå âîñïðèÿòèå äèôôåðåíöèðóåòñÿ â çàâèñèìîñòè îò ãåîãðàôè÷åñêîãî àðåàëà, êëèìàòè÷åñêèõ óñëîâèé, ìåñòíîñòè è êóëüòóðíî-áûòîâûõ ïîêàçàòåëåé. Äàííûå ôàêòîðû äåòåðìèíèðóþò íàëè÷èå â ÿçûêå íàèìåíîâàíèé âîçìîæíûõ ïðîòîòèïîâ. Ïî ñëîâàì Ðèøàðäà Òîêàðñêîãî, „ÿçûêîâîå ïîíèìàíèå öâåòîîáîçíà÷åíèé – ýòî âîñïðèÿòèå öâåòà ÷åðåç êóëüòóðíî ïðèíÿòûå îáúåêòû-îáðàçöû”6. Ê íàèáîëåå ÷àñòîòíûì îòíîñÿòñÿ: czarny jak smo³a; czarny jak noc; czarny jak wêgiel; â ðóññêîì: ÷åðíûé, êàê íî÷ü; ÷åðíûé, êàê óãîëü; ÷åðíûé, êàê ñàæà. Áåëûé öâåò ïðîÿâëÿåò âûñîêóþ àêòèâíîñòü â êîíñòðóêöèÿõ: bia³y jak œnieg, bia³y jak mleko, bia³y jak p³ótno; â ðóññêîì ÿçûêå ê ñàìûì ðàñïðîñòðàíåííûì êîìïàðàòèâíûì îáîðîòàì ïðèíàäëåæàò: áåëûé, êàê ñíåã; áåëûé, êàê ìîëîêî; áåëûé, êàê ìåë. Óæå íà ïåðâûé âçãëÿä íàáëþäàþòñÿ çíà÷èòåëüíûå ñõîäñòâà â ïðîòîòèïè÷åñêîé ðåôåðåíöèè. Ïî îïðåäåëåíèþ Êðèñòèíû Âàøàêîâîé, „ïðîòîòèïè÷åñêóþ ðåôåðåíöèþ äàííîãî íàçâàíèÿ öâåòà îïðåäåëÿþò íàèáîëåå òèïè÷íûå, íàòóðàëüíûå, íàèáîëåå ðàñïðîñòðàíåííûå ñîîòíîøåíèÿ ýòîãî öâåòà, ò. å. íåêèå òèïû âåùåé, íàèëó÷øèå ïðèìåðû, îáðàçöû, êàêèå ýòî íàçâàíèå âûçûâàåò â ñîçíàíèè ãîâîðÿùèõ”7. Íå óäèâèòåëüíî çàòåì, ÷òî ýòè îáðàçöû íàïðÿìóþ îòðàæàþòñÿ â ñðàâíèòåëüíûõ îáîðîòàõ è òåì ñàìûì îòðàæàþò ïðîòîòèïè÷åñêîå ïðåäñòàâëåíèå öâåòà â ÿçûêîâîì ñîçíàíèè îïðåäåëåííîãî ñîöèóìà. Êàê óòâåðæäàþò ëèíãâèñòû, äëÿ áåëîãî è ÷åðíîãî â ðóññêîì è ïîëüñêîì ÿçûêàõ ïðîòîòèïàìè ñòàëè ñíåã è íî÷ü (â ðóññêîì âîçìîæíî, ÷òî è óãîëü)8. Ñðàâíèòåëüíûå îáîðîòû ðàçëè÷àþòñÿ ïî îáúåìó ñåìàíòè÷åñêîé äèñòðèáóöèè. Íåêîòîðûå âûðàæåíèÿ çàêðåïèëè çà ñîáîé îãðàíè÷åííûé íàáîð îáúåêòîâ, íà êîòîðûå ññûëàåòñÿ öâåò, èíûå íàñòîëüêî ñåìàíòè÷åñêè åìêè, ÷òî âêëþ÷àþò î÷åíü øèðîêèé äèàïàçîí âîçìîæíûõ ðåàëèçàöèé, îõâàòûâàÿ ðàçëè÷íûé êðóã ñåìàíòè÷åñêèõ ôàêòîâ. Ïî ñòåïåíè ñåìàíòè÷åñêîé äèñòðèáóöèè êîìïàðàòèâíûõ êîíñòðóêöèé ìîæåì âûäåëèòü: 1) ñâîáîäíûå, îõâàòûâàþùèå øèðîêóþ äèñòðèáóöèþ, 6 7

R. Tokarski, Semantyka barw we wspó³czesnej polszczyŸnie, Lublin 1995, ñ. 168. K. Waszakowa, Podstawowe nazwy barw i ich prototypowe odniesienia. Metodologia opisu porównawczego, [â:] Studia z semantyki porównawczej, nazwy barw, nazwy wymiarów, predykaty mentalne, pod red. R. Grzegorczykowej, K. Waszakowej, cz. I, Warszawa 2000, ñ. 22. 8 Ñì. ðàáîòû: R. Tokarski, op. cit., ñ. 35–56; K. Waszakowa, op. cit., ñ. 25.

140

Andrzej Narloch

2) ÷àñòè÷íî ñâÿçàííûå, âêëþ÷àþùèå áîëåå îãðàíè÷åííûé íàáîð îáúåêòîâ, 3) ñâÿçàííûå, îáúåäèíÿþùèå ñòðîãî îïðåäåëåííîå ñåìàíòè÷åñêîå îêðóæåíèå. Ãðóïïà ñâîáîäíûõ êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ âêëþ÷àåò øèðîêèé ñåìàíòè÷åñêèé êëàññ ïðåäìåòîâ. Êëàññ îáúåêòîâ, âêëþ÷àåìûõ â êà÷åñòâå ïðåäìåòà êîëîðèñòè÷åñêîãî ñðàâíåíèÿ, íå èìååò ñåìàíòè÷åñêîé îãðàíè÷åííîñòè, íàïðèìåð, bia³y jak œnieg – ìîæåò îïðåäåëÿòü ïî÷òè ëþáîé ïðåäìåò, õàðàêòåðèçóþùèéñÿ ïðèçíàêîì ýòîãî öâåòà. Êàê â ðóññêîì, òàê è â ïîëüñêîì ÿçûêàõ ìîæíî îòìåòèòü ñâîáîäíûå êîìïàðàòèâíûå îáîðîòû ñ áåëûé, bia³y, ÷åðíûé, czarny. Ê íèì îòíîñÿòñÿ áåëûé êàê ìóêà; áåëûé, êàê îáëàêî; áåëûé, êàê ïîëîòåíöå; áåëûé, êàê ïîëîòíî; áåëûé, êàê ñàõàð; áåëûé, êàê ñíåã; áåëûé, êàê ñûð; áåëûé, êàê òâîðîã; áåëûé, êàê ôàðôîð.  ïîëüñêîì ÿçûêå ñâîáîäíûé íàáîð îáúåêòîâ ñðàâíåíèÿ ñî ñëîâîì bia³y ìåíüøå. Íàìè íàéäåíû îáðàçîâàíèÿ bia³y jak œnieg, bia³y jak koœæ, bia³y jak papier, bia³y jak m¹ka. Çàòî êîìïàðàòèâíûå ñî÷åòàíèÿ ñî ñëîâîì ÷åðíûé âêëþ÷àþò ñëåäóþùèå ñî÷åòàíèÿ: ÷åðíûé êàê àíòðàöèò; ÷åðíûé, êàê àñôàëüò; ÷åðíûé, êàê ñàïîæíîå ãîëåíèùå; ÷åðíûé, êàê âàêñà; ÷åðíûé, êàê âîðîí¸íàÿ ñòàëü; ÷åðíûé, êàê ä¸ãîòü; ÷åðíûé, êàê êîïîòü; ÷åðíûé, êàê íî÷ü; ÷åðíûé, êàê ñàæà; ÷åðíûé, êàê ñìîëà (ñìîëü); ÷åðíûé, êàê óãîëü.  ïîëüñêîì ÿçûêå ìû îòìåòèëè êîíñòðóêöèè: czarny jak smo³a, czarny jak noc, czarny jak sadza, czarny jak wêgiel, czarny jak kir, czarny jak aksamit. Ñåìàíòè÷åñêèé íàáîð ïðîòîòèïîâ, âêëþ÷àåìûõ â êà÷åñòâå öâåòîâîãî îáðàçöà, ïîëó÷àåò â îáîèõ ÿçûêàõ îäèíàêîâûå ïðîòîòèïè÷åñêèå ðåôåðåíòû, ñð.: óãîëü – wêgiel, íî÷ü – noc, êîïîòü (ñàæà) – sadza, ñìîëà – smo³a. Èìåþòñÿ òàêæå îòäåëüíûå ðåôåðåíòû, íå èìåþùèå ñâîåãî ýêâèâàëåíòà â äðóãîì ÿçûêå, ÷òî ïîäòâåðæäàåò íåêîòîðûå ðàñõîæäåíèÿ â ìåíòàëüíîì âîñïðèÿòèè öâåòà.  ñâîáîäíûõ êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòàõ îáúåêòû öâåòîâîãî ñðàâíåíèÿ ïðèíàäëåæàò ê íàèáîëåå ðàñïðîñòðàíåííûì öâåòîâûì ïðîòîòèïàì, ââèäó øèðîòû îõâàòûâàåìûõ èìè ÿâëåíèé. Âòîðàÿ ãðóïïà êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ îõâàòûâàåò êîëîðèñòè÷åñêèå êîíñòðóêöèè ñ îãðàíè÷åííîé äèñòðèáóöèåé. ×àñòè÷íàÿ ñâÿçàííîñòü çàêëþ÷àåòñÿ â âîçìîæíîñòè âñòóïàòü â ñâÿçü íå ñ ïîòåíöèàëüíî íåîãðàíè÷åííûì ÷èñëîì îáúåêòîâ, à ñ îãðàíè÷åííûì ñåìàíòè÷åñêèì êëàññîì. Ýêçåìïëèôèêàöèîííûé ìàòåðèàë âêëþ÷àåò ñëåäóþùèå ñðàâíèòåëüíûå îáîðîòû: bia³y jak mleko – ïðè îïðåäåëåíèè êëàññà ñëîâ, âêëþ÷àþùåãî ñëîâà ñî çíà÷åíèåì ÿâëåíèé ïðèðîäû, ò.å. „î òóìàíå, ìãëå, òó÷å”, bia³y jak ser, „ïðåæäå âñåãî ïðè õàðàêòåðèñòèêå ëèöà èëè çóáîâ”.  ðóññêîì ÿçûêå ê ÷àñòè÷íî ñâÿçàííûì ìîæíî îòíåñòè: áåëûé êàê èçâåñòü „î áåëîâàòîì íàëåòå, êîðêå, åäêîé ñâåòëîé ïûëè, èëè îá î÷åíü áëåäíîì ÷åëîâåêå”; áåëûé

Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé â ðóññêîì ÿçûêå...

141

êàê ñåðåáðî „ïðåæäå âñåãî î ñâåòëîé, áëåñòÿùå áåëîé ïîâåðõíîñòè (ðåêå, îçåðå, çàëåäåíåâøåé äîðîãå) èëè î ñåäîé áîðîäå, âîëîñàõ”. Àíòîíèì áåëîãî – ÷åðíûé, òàêæå âêëþ÷àåò ÷àñòè÷íî ñâÿçàííûå êîìïàðàòèâíûå êîíñòðóêöèè. Ïðèâåäåì ïðèìåðû: ÷åðíûé, êàê íåôòü „î ãóñòîé è î÷åíü òåìíîé æèäêîñòè”; ÷åðíûé, êàê òàðàêàí „îá î÷åíü ÷åðíîì æèâîòíîì èëè ÷åëîâåêå”; ÷åðíûé, êàê ÷åðíèëà „î ãóñòî-÷åðíîé âîäå, ãëàäè ðåêè, îçåðà è ò.ï.”; czarny jak heban, „î î÷åíü òåìíûõ âîëîñàõ è êîæå ÷åëîâåêà”, czarny jak œwiêta ziemia „îá î÷åíü ãðÿçíîì ÷åëîâåêå, åãî òåëå èëè îäåæäå”, czarny jak diabe³ „îá î÷åíü ãðÿçíîì ÷åëîâåêå èëè îá îäåòîì â ÷åðíîå ÷åëîâåêå” – â äàííûõ ïðèìåðàõ êðóã ñåìàíòè÷åñêèõ ðåàëèçàöèé ñâîäèòñÿ ê îïèñàíèþ ðàçíûõ ôàêòîâ, â ïîëüñêîì ê õàðàêòåðèñòèêå ñàìîãî ÷åëîâåêà è åãî îäåæäû, ñëåäîâàòåëüíî, âàæíîå ìåñòî îòâîäèòñÿ àíòðîïîöåíòðè÷åñêîé õàðàêòåðèñòèêå. Âîò, äðóãèå ðåàëèçàöèè îäíîé èç äâóõ õàðàêòåðèñòèê ÷åëîâåêà, âîïåðâûõ, ïî öâåòó êîæè (âîëîñ) è, âî-âòîðûõ, ïî öâåòó îäåæäû, ñð.: ÷åðíûé, êàê âîðîí „îá îäåòîì â ÷åðíîå ÷åëîâåêå” èëè „î ÷åðíîâîëîñîì è òåìíîëèöåì ÷åëîâåêå”; ÷åðíûé, êàê ãðà÷ „î ÷åðíîâîëîñîì è ñìóãëîì ÷åëîâåêå” èëè „îá îäåòîì â ÷åðíóþ îäåæäó ÷åëîâåêå”; ÷åðíûé, êàê æóê (æó÷îê) „î ìàëåíüêîì ñìóãëîì è ÷åðíîâîëîñîì ÷åëîâåêå” èëè „îá îäåòîì â ÷åðíîå ìàëåíüêîì ÷åëîâåêå (ðåáåíêå)”; ÷åðíûé, êàê ýôèîï „î ÷åðíîêîæåì, ñìóãëîì ÷åëîâåêå” èëè „îá î÷åíü ãðÿçíîì, èñïà÷êàâøåìñÿ ÷åëîâåêå”; ÷åðíûé, êàê ÷åðò „îá î÷åíü ñèëüíî èçìàçàâøåìñÿ, ãðÿçíîì ÷åëîâåêå” èëè „îá î÷åíü ÷åðíîì, ñìóãëîì ÷åëîâåêå”.  îïèñûâàåìîé ãðóïïå âûÿâëÿþòñÿ áîëüøèå ðàçëè÷èÿ â ïðîòîòèïè÷åñêèõ îáúåêòàõ, íà êîòîðûå ññûëàåòñÿ êîìïàðàòèâíàÿ êîíñòðóêöèÿ ïðè óñòàíîâëåíèè ñõîäñòâà öâåòà. Õàðàêòåðíîé ÷åðòîé ñâÿçàííûõ îáîðîòîâ ÿâëÿåòñÿ èõ ñåìàíòè÷åñêàÿ íåñâîáîäíîñòü, ïðèêðåïëåííîñòü ê ñòðîãî îãðàíè÷åííîìó íàáîðó ëåêñåì. Ìîæíî ñêàçàòü, ÷òî òèï ñâÿçàííûõ êîëîðèñòè÷åñêèõ ñðàâíåíèé îáîðîòîâ â áîëüøèíñòâå îòðàæàåò àíòðîïîöåíòðè÷åñêóþ îðèåíòèðîâêó, ÷òî ïîäòâåðæäàåòñÿ ñîîòíåñåíèåì êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ èñêëþ÷èòåëüíî ñ öâåòîì êîæè (ëèöà, ðóê), ãëàç è âîëîñ ÷åëîâåêà. Áîëüøèíñòâî óñòîé÷èâûõ êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ õàðàêòåðèçóåò öâåò ÷åëîâåêà: åãî âîëîñ, ãëàç, êîæè (ëèöà, ðóê è ò. ä.). Ññûëêà íà áåëûé öâåò êîæè èìååòñÿ â ñëåäóþùèõ âûðàæåíèÿõ: áåëûé, êàê àëåáàñòð; áåëûé, êàê ìðàìîð; áåëûé, êàê ñìåòàíà; â ïîëüñêîì: bia³y jak alabaster, bia³y jak koœæ s³oniowa, bia³y jak marmur. Çíà÷åíèå ïðèâåäåííûõ âûðàæåíèé ñâîäèòñÿ ê óêàçàíèþ èñêëþ÷èòåëüíî ñâåòëîãî îòòåíêà êîæè ÷åëîâåêà, åãî áëåäíîñòè. Îáîçíà÷àÿ öâåò êîæè, íåîäíîêðàòíî áåëûé èñïîëüçóåòñÿ â êà÷åñòâå ýëåìåíòà, ïåðåäàþùåãî ýìîöèîíàëüíîå è ôèçè÷åñêîå ñîñòîÿíèå ÷åëîâåêà, âûçâàííîå, ïðåæäå âñåãî,

142

Andrzej Narloch

áîëåçíüþ, ñòðàõîì, íåîæèäàííîé íåïðèÿòíîñòüþ è ò. ï., ñð.: áåëûé, êàê áóìàãà (ëèñò áóìàãè); áåëûé, êàê âîñê; áåëûé, êàê ìåë; áåëûé, êàê ïëàòîê (ïëàò); áåëûé, êàê ðóáàøêà; áåëûé, êàê ñêàòåðòü; bia³y jak kreda; bia³y jak op³atek; bia³y jak papier; bia³y jak p³ótno; bia³y jak przeœcierad³o. Ñîîòíåñåíèå ñ îïðåäåëåííûì ïðåäìåòîì ñîïðîâîæäàåòñÿ äîïîëíèòåëüíûìè êîííîòàöèÿìè, óêàçûâàþùèìè íà íååñòåñòâåííîñòü, èñêóññòâåííîñòü, ïðè÷èííîñòü öâåòà, ïðåäåëüíîñòü ýìîöèîíàëüíûõ ïåðåæèâàíèé ÷åëîâåêà, ñð.: áåëûé, êàê ïðèâèäåíèå; áåëûé, êàê ïðèçðàê; áåëûé, êàê ñìåðòü; áåëûé, êàê ñòåíà (ñòåíêà). Òàêóþ ñåìàíòèêó íåñåò è ïðèëàãàòåëüíîå áëåäíûé, ñð.: áëåäíûé, êàê ìåðòâåö; áëåäíûé, êàê âîñê; áëåäíûé, êàê áóìàãà; áëåäíûé, êàê ñìåðòü.  ïîëüñêîì ÿçûêå ðÿäîì ñî ñëîâîì bia³y èñïîëüçóåòñÿ ïðè âûðàæåíèè ýìîöèîíàëüíîãî ñîñòîÿíèÿ ÷åëîâåêà êîíñòðóêöèÿ ñ ïðèëàãàòåëüíûì blady, ñð.: blady (bia³y) jak œciana, blady jak trup, blady jak œmieræ, blady (bia³y) jak p³ótno, blady (bia³y) jak papier è ò.ä. Ó ïðèëàãàòåëüíûõ blady è áëåäíûé â áîëüøåé ñòåïåíè çàëîæåíà ñåìàíòèêà èñêóññòâåííîñòè, íååñòåñòâåííîñòè öâåòà êîæè, âûçâàííàÿ ýìîöèîíàëüíûì ñîñòîÿíèåì ÷åëîâåêà (ñòðàõîì, óäèâëåíèåì, íåîæèäàííîé íåïðèÿòíîñòüþ, áîëåçíüþ è ò. ï.).  óñòîé÷èâûõ êîëîðèñòè÷åñêèõ êîíñòðóêöèÿõ êîìïàðàòèâíîãî õàðàêòåðà ñî ñëîâîì áåëûé, ôóíêöèîíàëüíàÿ íàïðàâëåííîñòü ñîñðåäîòî÷èâàåòñÿ ïðåæäå âñåãî íà âíóòðåííåì ñîñòîÿíèè ÷åëîâåêà, ÷àùå âñåãî îòðèöàòåëüíîãî õàðàêòåðà. Èíóþ õàðàêòåðèñòèêó ïðåäñòàâëÿþò êîíñòðóêöèè ñ àäúåêòèâîì ÷åðíûé. Îïîðà íà ÷åðíûé öâåò ðåàëèçóåòñÿ ïðåæäå âñåãî äëÿ âûðàæåíèÿ ïèãìåíòàöèè êîæè, åå òåìíîòû, âûçâàííîé âîçäåéñòâèåì ñîëíöà, èëè ãðÿçüþ è ò. ï., à íå áîëåçíåííîñòüþ, ñòðàõîì, êàê ó îáîðîòîâ ñî ñëîâîì áåëûé. Ïðèâåäåì ïðèìåðû: ÷åðíûé, êàê àðàï; ÷åðíûé, êàê ãîëîâåøêà; ÷åðíûé, êàê íåãð; ÷åðíûé, êàê ÷åðò; ÷åðíûé, êàê öûãàí (öûãàíêà). Êîíñòðóêöèè íåñóò áèíàðíóþ ñåìàíòèêó: 1) ïðèðîæäåííîãî ïðèçíàêà – åñòåñòâåííîé ïèãìåíòàöèè êîæè, è 2) ïðèîáðåòåííîãî ïðèçíàêà – èçìåíåíèå öâåòà êîæè ïîä âîçäåéñòâèåì ñîëíöà èëè ïî ïðè÷èíå çàãðÿçíåííîñòè. Ñð., íàïð.: ÷åðíûé, êàê ýôèîî ÷åðíîêîæåì, î÷åíü ñìóãëîì ÷åëîâåêå” èëè „îá î÷åíü ãðÿçíîì, ÷åðíîì (îò óãîëüíîé ïûëè, ñàæè, êîïîòè, íåôòè), èñïà÷êàâøåìñÿ ÷åëîâåêå”, ÷åðíûé, êàê âîðîí „îá îäåòîì â ÷åðíîå ÷åëîâåêå” èëè „î ÷åðíîâîëîñîì è òåìíîëèöåì ÷åëîâåêå”. Íåîáõîäèìî ïîä÷åðêíóòü, ÷òî êîíêðåòíîå çíà÷åíèå êîìïàðàòèâíîé êîíñòðóêöèè àêòóàëèçèðóåòñÿ â çàâèñèìîñòè îò ñìûñëîâîãî è ñîäåðæàòåëüíîãî çàìûñëà àâòîðà. Ñëîâàðü ñðàâíåíèé ðóññêîãî ÿçûêà íå ôèêñèðóåò êîìïàðàòèâíûå êîíñòðóêöèè, îïðåäåëÿþùèå ÷åëîâåêà ïî áåëîìó öâåòó îäåæäû, íàìè

Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé â ðóññêîì ÿçûêå...

143

îòìå÷åíû ëèøü îáîðîòû ñ ïðèëàãàòåëüíûì ÷åðíûé, ñð.: ÷åðíûé, êàê âîðîí „îá îäåòîì â ÷åðíîå ÷åëîâåêå”; ÷åðíûé, êàê æóê (æó÷îê) „îá îäåòîì â ÷åðíîå ìàëåíüêîì ÷åëîâåêå (îáû÷íî ðåáåíêå)”; ÷åðíûé, êàê ãðà÷ „îá îäåòîì â ÷åðíóþ îäåæäó ÷åëîâåêå”. Ôàêò ñóùåñòâîâàíèÿ ñâÿçàííîñòè êîëîðèñòè÷åñêèõ ñðàâíåíèé íå èñêëþ÷àåò ïåðåìåùåíèÿ îòäåëüíûõ òèïîâ â äðóãèå ãðóïïû, òàê êàê óñòàíîâëåíèå òî÷íûõ ãðàíèö ìåæäó íèìè ÿâëåíèå î÷åíü òðóäíîå, èõ ãðàíèöû çûáêè, îñîáåííî ïðè ñâîáîäíîì, èíäèâèäóàëüíî-àâòîðñêîì ïîäõîäå ê ÿçûêîâûì ôàêòàì.  çàêëþ÷åíèå íàñòîÿùåãî êðàòêîãî èçëîæåíèÿ ìîæíî îòìåòèòü, ÷òî êîìïàðàòèâíûå êîëîðèñòè÷åñêèå îáîðîòû õàðàêòåðèçóþòñÿ ðàçíîé äèñòðèáóöèåé. ×àñòü èç íèõ âêëþ÷àåò î÷åíü øèðîêèé ñåìàíòè÷åñêèé äèàïàçîí ëåêñåì, êîòîðûå õàðàêòåðèçóåò ñðàâíèòåëüíàÿ êîíñòðóêöèÿ, äðóãèå îãðàíè÷èâàþò êðóã ïîòåíöèàëüíîé äèñòðèáóöèè ê îïðåäåëåííîìó êëàññó îáúåêòîâ, èíûå äîïóñêàþò îêðóæåíèå ñòðîãî íîðìèðîâàííîå. Áîëüøàÿ ÷àñòü êîëîðèñòè÷åñêèõ ñðàâíåíèé èìååò àíòðîïîöåíòðè÷åñêîå íàïðàâëåíèå, õàðàêòåðèçóÿ ÷åëîâåêà ïî öâåòîâîìó ïðèçíàêó, è ðåàëèçóåòñÿ âî âñåõ âûäåëåííûõ òèïàõ êîìïàðàòèâíûõ îáîðîòîâ.  ñâÿçàííûõ êîëîðèñòè÷åñêèõ ñðàâíåíèÿõ âûðàæàåòñÿ èñêëþ÷èòåëüíî öâåòîâàÿ õàðàêòåðèñòèêà ÷åëîâåêà. Îòäåëüíîãî ðàññìîòðåíèÿ òðåáóåò åùå âîïðîñ ñòèëèñòè÷åñêîé îòíåñåííîñòè è ñôåðû óïîòðåáëåíèÿ, à òàêæå àêñèîëîãè÷åñêîé íàãðóçêè ñðàâíèòåëüíûõ îáîðîòîâ íà áàçå öâåòà. Streszczenie Konstrukcje porównawcze z áåëûé i ÷åðíûé w jêzyku rosyjskim (w zestawieniu z polskim bia³y i czarny) Materia³ do niniejszego artyku³u zosta³ wyekscerpowany z najnowszych s³owników porównawczych jêzyka rosyjskiego i polskiego, a tak¿e z innych s³owników, g³ównie objaœniaj¹cych. Kolorystyczne konstrukcje porównawcze to interesuj¹cy przedmiot badañ jêzykoznawczych – z jednej strony s¹ dogodnym narzêdziem do badañ nad kategoryzacj¹ ludzkiego spostrzegania, z drugiej stanowi¹ bogaty materia³ kulturoznawczy i oceniaj¹co-wartoœciuj¹cy. Niektóre z kolorystycznych wyra¿eñ porównawczych s¹ charakterystyczne tylko dla pewnego stylu jêzyka. W artykule przeprowadzono analizê dystrybucji semantycznej badanych konstrukcji w jêzyku rosyjskim i polskim. Z tego wzglêdu materia³ zosta³ podzielony na trzy grupy. Pierwsz¹ tworz¹ konstrukcje posiadaj¹ce nieograniczon¹ dystrybucjê, mog¹ce okreœlaæ pod wzglêdem barwy dowolny przedmiot rzeczywistoœci pozajêzykowej. Druga grupa koncentruje wokó³ siebie konstrukcje z ograniczon¹ ³¹czliwoœci¹, w których nastêpuje zawê¿enie potencjalnych obiektów do pewnej klasy wyrazów. Do ostatniej zaliczono wyra¿enia okreœlaj¹ce pod wzglêdem barwy tylko bardzo w¹sk¹ semantycznie grupê wyrazów. Czêstotliwoœæ u¿ycia tych czy innych wyra¿eñ porównawczych nie jest bezpoœrednio uzale¿niona od dystrybucji semantycznej omawianych konstrukcji.

144

Andrzej Narloch Summary Comparative constructions with áåëûé and ÷åðíûé in Russian language (in comparison with Polish bia³y and czarny)

The material to this article is based on the newest comparative dictionaries of Russian and Polish languages and also on other dictionaries, mostly explanatory dictionaries. Coloristic comparative constructions present a very interesting subject of linguistic research, from the one hand as a convenient instrument to research on human perception’s categorization. On the other handas a wide cultural and evaluative-estimating material. Some of the coloristic comparative expressions are characteristic for certain style of language only. A particular place in the article is taken up by the analysis of the semantic distribution of the analysed constructions in Russian and Polish language. With regard for it, the research material is divided onto three groups. The first group is constituted by constructions having an unlimited distribution, which can define with regard for the color any subject of an extralinguistic reality. The second group is assembling the constructions with a limited cohesion, in which group comes to reducing the potential objects to some class of expressions only. To the last group, can be included coloristic colorful expressions, defining with regard for the color, a semantically very limited group of words only. A frequency of using these or other comparative expressions is not directly dependant on a semantic distribution of the discussed constructions.

UWM w Olsztynie Acta prawnego... Polono-Ruthenica XII, 2007 Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu 145 ISSN 1427-549X

Maciej Nawacki, Joanna Nawacka Olsztyn

Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego jako podstaw¹ translacji Jêzykoznawstwo dostarcza naukom prawnym u¿ytecznych narzêdzi rozumienia i interpretacji tekstu. Problematyka jêzyków specjalistycznych, jakimi s¹ jêzyk prawny i prawniczy, w tym zagadnienia przek³adu tekstów prawa, tekstów prawniczych, zajmuje jednak¿e stosunkowo niewiele miejsca w pracach jêzykoznawczych1. W odró¿nieniu od tekstów sporz¹dzonych w innych jêzykach specjalistycznych translacja tekstu prawa musi uwzglêdniaæ fakt, i¿ jego odbiór przez receptora dokonuje siê w dwóch warstwach: deskryptywnej i dyrektywnej2. Istnienie dwóch poziomów recepcji tekstu prawnego stanowi o stopniu trudnoœci jego translacji, zagadnienia przek³adu tekstu prawnego czyni zaœ ciekawym polem badañ dla jêzykoznawcy. W obrocie prawnym przekraczaj¹cym granice kraju dominuj¹ teksty prawa sporz¹dzane w jêzykach pañstw s¹siednich. O ile przek³ad z jêzyków obowi¹zuj¹cych w Unii Europejskiej na jêzyk polski jest u³atwiony i uproszczony dziêki równowa¿noœci konwencjonalnej terminów3 – narzucanej z racji funkcjonowania w jednym systemie prawa europejskiego, to przek³ad z jêzyków pañstw pozostaj¹cych poza wskazanym systemem z tego u³atwienia nie korzysta. Prezentowany artyku³ przedstawia zarys problematyki zwi¹zanej z translacj¹ tekstu prawa, korzysta przy tym z przek³adów tekstów prawnych z jêzyka prawnego rosyjskiego na jêzyk polski. Opisuje równie¿ metodê kontekstualnego rozumienia tekstu prawnego i doboru terminów jêzyka ogólnonarodowego jako równowa¿nych b¹dŸ ekwiwalentnych terminom t³umaczonym. Metodê istotn¹ z racji odbioru tekstu prawnego przez t³umacza na poziomie deskryptywnym. 1 Tak te¿ J. Pieñkos, Podstawy juryslingwistyki. Jêzyk w prawie – prawo w jêzyku, Warszawa 1999, s. 19–20, 35. Badania jêzyka prawnego prowadzone by³y dotychczas g³ównie przez logików w ramach semiotyki logicznej i prawników przy wykorzystaniu metod logicznych. Por. A. Malinowski, Polski jêzyk prawny. Wybrane zagadnienia, Warszawa 2006, s. 38–43. 2 Por. M. Zieliñski, Wyk³adnia prawa. Zasady. Regu³y. Wskazówki, Warszawa 2002, s. 85. 3 Por. J. Pieñkos, op. cit., s. 39, 187–198.

146

Maciej Nawacki, Joanna Nawacka

Proces przek³adu tekstu prawnego mo¿na przedstawiæ wed³ug nastêpuj¹cego schematu:

nadawca N

komunikat nadany Kn

kod K

wyrażenie W

komunikat odebrany Ko

tłumacz T=R

przekład P (na poziomie deskryptywnym)

komunikat nadany Kn1

kod K1

wyrażenie W1

komunikat odebrany Ko1

odbiorca receptor R1 (na poziomie deskryptywnym i dyrektywnym)

Droga, jak¹ przechodzi tekst prawny od nadawcy N do receptora R, zosta³a zbudowana w oparciu o ogólny schemat komunikacji jêzykowej4. Dla przejrzystoœci zrezygnowano z zamieszczenia na rysunku kana³u jêzykowego, którym z racji materii podlegaj¹cej przek³adowi jest noœnik pisemny komunikatu. Element pisemnoœci dominuje bowiem w komunikacji jêzykowej, jak¹ jest przekaz tekstu prawa, marginalizuj¹c cechy ustne. Nadawc¹ N w schemacie jest ustawodawca, szerzej prawodawca obcy – wysy³aj¹cy komunikat jêzykowy Kn przy wykorzystaniu kodu K, którym jest jêzyk narodowym nadawcy. Komunikat nadany jest redagowany w wyra¿eniu W, które nastêpnie podlega recepcji jako komunikat odebrany Ko. Specyfik¹ tekstu prawnego jest to, i¿ na przesy³any komunikat jêzykowy Kn sk³adaj¹ siê normy prawne odczytywane nastêpnie w drodze wyk³adni. Normy prawne w du¿ym uproszczeniu to wypowiedzi dyrektywne, okreœlaj¹ce w swej treœci adresata, skierowany do adresata nakaz b¹dŸ zakaz zachowania siê w danych okolicznoœciach. Odbiór tekstu prawnego na poziomie deskryptywnym, tj. na poziomie jêzykowym, poziomie przepisów prawnych5, poprzedza recepcjê na poziomie znaczeniowo g³êbszym – dyrektywnym, na którym wymagane jest dla oznaczenia norm prawnych zastosowanie swoistych regu³ wyk³adni, regu³ walidacyjnych, gdzie treœæ odbieranej normy czêstokroæ odbiega od znaczenia jêzykowego wyra¿eñ W, w których przekazywany jest komunikat nadany6. 4 5

Por. J. Pieñkos, op. cit., s. 83; M. Zieliñski, op. cit., s. 49. Dla potrzeb pracy przyjêto, i¿ przepis prawny to najmniejsza jednostka redakcyjna aktu prawnego. 6 W doktrynie prawniczej rozró¿niane s¹ dwa jêzyki sk³adaj¹ce siê na jêzyk prawny: jêzyk przepisów prawnych i jêzyk norm prawnych (por. M. Malinowski, op. cit., s. 19). Nie sposób jednak¿e zgodziæ siê z tego rodzaju rozró¿nieniem. Prawodawca nadaje bowiem jeden komunikat przy zastosowaniu jednego kodu, którym jest jêzyk prawny. Nie nadaje dwóch i wiêcej komunikatów, w dwóch jêzykach. Dopiero odbiór nastêpuje na dwóch poziomach. Odbiór na poziomie dyrektywnym jest wynikiem z³o¿onego procesu wyk³adni, która obejmuje równie¿ wnioskowania prawnicze z norm o normach: a fortiori, a contrario, analogia. Odbiór na poziomie dyrektywnym jest jednak¿e odbiorem tego samego komunikatu nadanego w tym samym kodzie, co na poziomie deskryptywnym, jedynie przy zastosowaniu regu³ wykraczaj¹cych poza regu³y rozumienia jêzyko-

Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...

147

Odbiorc¹ tekstu prawnego jest zatem z za³o¿enia adresat normy prawnej pos³uguj¹cy siê tym samym kodem, co nadawca, aczkolwiek zwykle nie dysponuj¹cy to¿sam¹ kompetencj¹ socjolingwistyczn¹7. Sytuacja, w której odbiorca nie rozumie nadanego komunikatu, nie przypisuje treœci wyra¿eniu W, skutkowa³aby bowiem nieskutecznoœci¹ prawa, czyni³aby prawo martwym. Pos³ugiwanie siê odmiennym kodem przez nadawcê ni¿ w³aœciwy odbiorca stanowi³oby równie¿ naruszenie aktualnych standardów pañstwa prawnego, by³oby sprzeczne z za³o¿eniem racjonalnego prawodawcy. Prawodawca racjonalny posiada zaœ wiedzê obejmuj¹c¹ wszystkie regu³y jêzyka, w którym formu³uje przepisy8. W sytuacji przek³adu receptorem jest jednak¿e t³umacz T, który nie jestem adresatem normy prawnej. Mo¿na pokusiæ siê o stwierdzenie, i¿ t³umacz jest odbiorc¹ zastêpczym. Rozwi¹zaniem idealnym z punktu widzenia skutecznoœci przek³adu by³aby zatem postawa t³umacza wyra¿aj¹ca siê w zrozumieniu wyra¿enia W, tak jak w³aœciwy receptor [T=R]. Postawa ta zak³ada³aby jednak¿e koniecznoœæ posiadania przez t³umacza kompetencji nie tylko jêzykoznawczych, sprowadzaj¹cych siê do odbioru tekstu na poziomie deskryptywnym, ale równie¿ kompetencji prawniczych pozwalaj¹cych na odbiór na poziomie dyrektywnym. Inaczej mówi¹c, t³umacz musia³by byæ prawnikiem lub posiadaæ umiejêtnoœci z danej, czêstokroæ w¹skiej dziedziny prawa, pozwalaj¹ce na prawid³ow¹ rekonstrukcjê normy prawnej. W rzeczywistoœci nawet odbiorca w³aœciwy czêstokroæ jest zmuszony do korzystania z pomocy prawnika w odbiorze skierowanego do niego komunikatu, jego odbiór jest ograniczony do poziomu deskryptywnego. T³umacz dokonuje przek³adu okreœlonego aktu prawnego, jego czêœci b¹dŸ co najwy¿ej jednoczeœnie kilku aktów. Równie¿ z tej przyczyny odbiór przez niego komunikatu ograniczony jest do poziomu deskryptywnego. Prawid³owe odczytanie normy prawnej zak³ada bowiem stosowanie regu³ walidacyjnych, tj. dyrektyw obowi¹zywania normy prawnej w odniesieniu do innych aktów prawnych wy¿szej lub ni¿szej rangi, aktów wczeœniejszych b¹dŸ póŸniejszych, tj. aktów, które z uwagi na istniej¹ce miêdzy nimi a aktem t³umaczonym zale¿noœci wyznaczane to¿samymi albo przynajmniej czêœciowo pokrywaj¹cymi siê zakresami regulacji, mog¹ ograniczaæ zakres znaczeniowy okreœlonych wyra¿eñ wego. Normy s¹ nadawane w tym samym komunikacie, przy zastosowaniu tych samym wyra¿eñ, co przepisy. Rekonstrukcja norm, przy zastosowaniu swoistej sk³adni, odbywa siê natomiast nie w jêzyku prawnym, rozumianym jako jêzyk aktów prawnych, ale w jêzyku prawniczym. W tym ujêciu jêzyk norm prawnych jest metajêzykiem w stosunku do jêzyka prawnego. 7 Por. J. Pieñkos, op. cit., s. 84. 8 Przyjête dla potrzeb artyku³u za³o¿enie racjonalnego prawodawcy ogranicza siê wy³¹cznie do jego kompetencji socjolingwistycznej, nie jest równoznaczne z konstruktem tzw. prawodawcy idealnego b¹dŸ doskona³ego. Por. M. Zieliñski, op. cit., s. 83.

148

Maciej Nawacki, Joanna Nawacka

sk³adaj¹cych siê na komunikat nadany w stosunku do ich ekstensji w jêzyku ogólnonarodowym b¹dŸ nadawaæ znaczenie zgo³a odmienne. Mog¹ równie¿ czyniæ t³umaczenie danego aktu, jego czêœci dla potrzeb stosowania zbêdnym z uwagi na jego uchylenie. Normy prawne mog¹ byæ syntaktycznie rozcz³onkowane w przepisach aktu prawnego, ale tak¿e zawarte w przepisach rozsianych po ró¿nych aktach prawnych, co charakterystyczne jest m.in. dla norm o charakterze kompetencyjnym9. Tak¿e stosowanie regu³ wyk³adni systemowej, funkcjonalnej, celowoœciowej prowadzi do prze³amania znaczenia jêzykowego wyra¿eñ, wymaga zaœ znajomoœci aktów prawnych, w tym nie podlegaj¹cych t³umaczeniu, a nawet aktów spoza danej dziedziny prawa. T³umacz nie przek³ada systemu prawnego na system prawny w innym kodzie jêzykowym, tym samym ze wykazanych przyczyn jego recepcja bêdzie ograniczona do warstwy deskryptywnej aktu prawnego podlegaj¹cego przek³adowi. Odbiór dokonany przez t³umacza w warstwie deskryptywnej skutkuje dokonaniem przek³adu równie¿ w warstwie deskryptywnej. T³umacz nie dokonuje przek³adu normy prawnej z kodu K na kod K. Przek³adowi podlegaj¹ przepisy o ró¿nej postaci syntaktycznej z kodu K na przepisy w odpowiadaj¹cej im postaci syntaktycznej w kodzie K1. Przek³ad tekstu prawnego musi jednak¿e uwzglêdniaæ, i¿ odbiór komunikatu nadanego przez t³umacza Kn1 bêdzie dokonany przez odbiorcê w³aœciwego R1, który ju¿ odbioru bêdzie dokonywa³ zarówno na poziomie deskryptywnym, jak te¿ g³êbszym znaczeniowo dyrektywnym. Prowadzi to do ciekawej konstatacji, i¿ komunikat nadany przez t³umacza Kn1, zawieraj¹cy te same wyra¿enia W1, nie bêdzie równoznaczny komunikatowi odebranemu Ko1. Nie oznacza to sytuacji niezrozumienia komunikatu nadanego przez receptora; odbiorca prawid³owo bêdzie identyfikowa³ treœæ komunikatu nadanego z komunikatem przez niego odebranym, bêdzie jednak¿e tê treœæ identyfikowa³ na poziomie deskryptywnym. Treœæ zaœ na poziomie dyrektywnym komunikatu odebranego Ko1 winna byæ adekwatnie identyfikowana z treœci¹ komunikatu nadanego Kn od pierwotnego nadawcy, którym jest prawodawca obcy. Znajduje to uzasadnienie chocia¿by w nakazie stosowania regu³y wyk³adni mówi¹cej, by nadawaæ znaczenie okreœlonym odbieranym terminom obowi¹zuj¹ce w danej dziedzinie prawa. Sprowadzaj¹c wskazan¹ regu³ê do sytuacji przek³adu, receptor dla odbioru tekstu prawnego w warstwie dyrektywnej obowi¹zany jest nadawaæ odbieranym 9 Problematykê syntaktycznego rozcz³onkowania norm w przepisach prawnych przedstawia M. Zieliñski, op. cit., s. 103–114.

Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...

149

terminom nie takie znaczenie, jakie obowi¹zuje w dziedzinie prawa wchodz¹cej w sk³ad systemu prawa rodzimego odbiorcy, ale takie, jakie obowi¹zuje w dziedzinie prawa wchodz¹cej w sk³ad systemu prawa rodzimego nadawcy. Skutkuje to czêstokroæ koniecznoœci¹ nadawania terminom znaczenia odmiennego ni¿ wynikaj¹ce z odbioru w warstwie deskryptywnej, wbrew intuicjom prawniczym. Dotyczyæ to bêdzie w szczególnoœci terminów jêzyka ogólnonarodowego, których siê nie definiuje, a ich rozumienie mo¿e byæ odmienne w krêgu danych kultur prawnych. Nie podlegaj¹ zaœ temu terminy specjalistyczne sk³adaj¹ce siê na dan¹ nomenklaturê, gdy¿ terminy te zwykle s¹ definiowane przez prawodawcê, dotycz¹ ich równie¿ konwencje terminologiczne. Opisane granice procesu t³umaczenia tekstu prawnego nie daj¹ jednak¿e podstaw do twierdzenia, i¿ przek³ad nie jest w ogóle mo¿liwy, ani nie wskazuj¹ na ograniczenie roli t³umacza. Dokonuj¹c odbioru komunikatu w warstwie deskryptywnej, t³umacz tym bardziej musi dope³niæ starannoœci przek³adu w warstwie deskryptywnej, by umo¿liwiæ zrozumienie komunikatu na dwóch poziomach – deskryptywnym i dyrektywnym. Rola t³umacza ulega równie¿ rozszerzeniu o pomoc, jak¹ musi udzieliæ odbiorcy, który w celu odbioru tekstu prawnego w warstwie dyrektywnej potrzebuje czêstokroæ dodatkowych informacji odnoœnie do kultury i jêzyka, tj. do kodu, w jakim nadano pierwotnie komunikat. Do zrozumienia tekstu nadanego konieczne bywa rozszerzenie zakresu t³umaczeñ o inne akty prawne czy te¿ orzeczenia s¹dowe odnosz¹ce siê do aktu, teksty doktryny prawniczej. Nadawca komunikatu, jak by³o to ju¿ wy¿ej wspomniane, pos³uguje siê kodem, którym jest jêzyk narodowy i jego gramatyka, a œciœlej – odmian¹ jêzyka ogólnonarodowego, jak¹ jest jêzyk prawny. Takie zjawiska jêzykowe, jak polisemia, dwu- lub wieloznacznoœæ, s¹ w przypadku jêzyka prawnego absolutnie niepo¿¹dane. Jêzyk prawny z za³o¿enia jest bowiem jêzykiem ostrym, w którym dochodzi do eliminacji wieloznacznoœci w celu uzyskania klarownoœci przekazu, aczkolwiek eliminacja ca³kowita nie jest mo¿liwa, a w niektórych sytuacjach nawet nie jest wskazana. Nieostroœæ s³ownictwa prawnego wynika równie¿ ze zmiennoœci, p³ynnoœci pojêæ prawnych w ewoluuj¹cym, ¿ywym systemie prawa. T³umacz zmuszony jest tym samym zmierzyæ siê z polisemi¹ terminów prawnych wystêpuj¹c¹ w dwóch kodach K i K1. U¿ytecznym narzêdziem pozwalaj¹cym zmierzyæ siê z problemem polisemii jest kontekstowy odbiór komunikatu10. Nadawca komunikatu, aby wyeliminowaæ wieloznacznoœæ tekstu prawnego, wykorzystuje kontekst zarówno jêzykowy, jak i kontekst szerszy – tekstowy. Dla 10

Metodê kontekstowej analizy zdania przybli¿a J.D. Apresjan, Semantyka leksykalna. Synonimiczne œrodki jêzyka, Wroc³aw – Warszawa – Kraków 1995, s. 29–31.

150

Maciej Nawacki, Joanna Nawacka

odbiorcy kontekst tekstowy, ujmuj¹cy wyrazy w ramach szerszych jednostek redakcyjnych aktu prawnego – w ramach rozdzia³u, dzia³u, ksiêgi, a nawet ca³ego aktu prawnego b¹dŸ aktów prawnych kluczowych dla danej dziedziny prawa, bêdzie mia³ istotne znaczenie w procesie wyk³adni prawa, przy odbiorze w warstwie dyrektywnej. Dla t³umacza, który musi siê zmierzyæ z w³aœciwym znaczeniem poszczególnych jednostek leksykalnych, wiêksze znaczenie bêdzie mia³ kontekst wewn¹trzzdaniowy – obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu, zdanie, w którym znajduje siê t³umaczona jednostka leksykalna, oraz kontekst oko³ozdaniowy – obejmuj¹cy najbli¿sze s¹siaduj¹ce zdania, w szczególnoœci stanowi¹ce wraz ze zdaniem t³umaczonym jedn¹ jednostkê redakcyjn¹ aktu prawnego11. Kontekst wewn¹trzzdaniowy w równej mierze dotyczy terminów specjalistycznych w³aœciwych dla regulowanej materii, jak te¿ s³ownictwa wspieraj¹cego. Odbiór komunikatu z wykorzystaniem kontekstu poprzedzaæ bêdzie zastosowanie przez t³umacza procedur przek³adowych: zapo¿yczenia, kalki, przek³adu dos³ownego, transpozycji, modulacji, ekwiwalencji, adaptacji12. Wskazane procedury bêd¹ bowiem s³u¿y³y nadaniu komunikatu Kn1. W pierwszej kolejnoœci zastosowanie bêdzie mia³ kontekst wewn¹trzzdaniowy obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu. Przyk³ad 1. Ôåäåðàëüíûé çàêîí î íåñîñòîÿòåëüíîñòè (áàíêðîòñòâå) „Prawo federalne o niewyp³acalnoœci (bankructwie)” Ñòàòüÿ 6. Ðàññìîòðåíèå äåë î áàíêðîòñòâå „Artyku³ 6. Rozpoznanie spraw o bankructwo” 2. […] äåëî î áàíêðîòñòâå ìîæåò áûòü âîçáóæäåíî àðáèòðàæíûì ñóäîì ïðè óñëîâèè, ÷òî òðåáîâàíèÿ ê äîëæíèêó – þðèäè÷åñêîìó ëèöó â ñîâîêóïíîñòè ñîñòàâëÿþò íå ìåíåå ñòà òûñÿ÷ ðóáëåé, ê äîëæíèêó – ãðàæäàíèíó – íå ìåíåå äåñÿòè òûñÿ÷ ðóáëåé, à òàêæå èìåþòñÿ ïðèçíàêè áàíêðîòñòâà, óñòàíîâëåííûå ñòàòüåé 3 íàñòîÿùåãî Ôåäåðàëüíîãî çàêîíà. „2. […] Sprawa o bankructwo mo¿e byæ wszczêta przez s¹d arbitra¿owy pod warunkiem, ¿e roszczenia w stosunku do d³u¿nika – osoby prawnej w ca³oœci stanowi¹ nie mniej ni¿ sto tysiêcy rubli, do d³u¿nika – obywatela – nie mniej ni¿ dziesiêæ tysiêcy rubli, a tak¿e istniej¹ przes³anki bankructwa, wprowadzone artyku³em 3 niniejszego Federalnego prawa”. 11 12

Por. M. Zieliñski, op. cit., s. 144–145. Æ.-Ï. Âèíå, Æ. Äàðáåëüíå, Òåõíè÷åñêèå ñïîñîáû ïåðåâîäà, [w:] Âîïðîñû òåîðèè ïåðåâîäà â çàðóáåæíîé ëèíãâèñòèêå, Moskwa 1978, s. 157–167.

Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...

151

Dojœcie do wskazanego rezultatu wymaga wczeœniejszego ustalenia zwrotów wieloznacznych wystêpuj¹cych w cytowanym przepisie prawnym. Niew¹tpliwie wieloznaczny jest leksem òðåáîâàíèe (znaczenia podane w s³owniku13 – 1. ¿¹danie, 2. ¿¹danie, domaganie siê, roszczenie, pretensja, 3. wymagania, wymogi, 4. potrzeby, 5. zapotrzebowanie, 6. kwit, zapotrzebowanie, zamówienie). Przyjêcie w³aœciwego znaczenia wyrazu òðåáîâàíèÿ jest mo¿liwe tylko po uwzglêdnieniu po pierwsze – kontekstu ca³ego zwrotu, po drugie – ca³ego zdania, i wreszcie ca³ego jêzyka prawnego. Dope³nieniem zwrotu jest jednoznaczny leksem äîëæíèê (d³u¿nik). Wyklucza to u¿ycie leksemu òðåáîâàíèe w znaczeniach wymagania, wymogi, potrzeby, zapotrzebowania. Kontekst wewn¹trzzdaniowy obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu pozwala zatem w znacznym stopniu zawêziæ pole znaczeniowe analizowanego leksemu do znaczeñ „¿¹danie/ roszczenie”. W jêzyku ogólnonarodowym u¿ywa siê zamiennie s³ów „¿¹danie” i „roszczenie”. Zadanie t³umacza w³aœciwie koñczy siê w momencie dojœcia do znaczenia jêzykowego leksemu òðåáîâàíèe. Kontekst obejmuj¹cy ca³e zdanie, kontekst oko³ozdaniowy, nie wymusza wyboru znaczenia jêzykowego miêdzy „roszczeniem” a „¿¹daniem”. Na dobór konkretnego leksemu pozwala kontekst polskiego jêzyka prawnego. Roszczenie w prawie cywilnym to uprawnienie do ¿¹dania okreœlonego œwiadczenia lub zaniechania dzia³ania14. Kodeks cywilny, Prawo upad³oœciowe i naprawcze pos³uguj¹ siê leksemem „roszczenie”, tym samym leksem òðåáîâàíèe t³umacz prze³o¿y na leksem „roszczenie”. Kolejny zwrot èìåþòñÿ ïðèçíàêè áàíêðîòñòâà zosta³ przet³umaczony na „istniej¹ przes³anki bankructwa”. Wieloznaczny leksem ïðèçíàê mo¿e byæ t³umaczony jako15: 1. (îñíîâàíèå äîïóùåíèé) znak, 2. (ïðîÿâëåíèå, ïðèìåòà) oznaka, 3. (îòëè÷èòåëüíîå ñâîéñòâî ïðåäìåòîâ, ëèö) cecha, 4. (ñèìïòîì) objaw, 5. (ïðîÿâëåíèå) przejaw. Jednoznaczny leksem áàíêðîòñòâo (bankructwo) pozwala na dopasowanie odpowiedniego okreœlenia. Wyrazem dope³niaj¹cym do zwrotu by³by leksem „cecha”. Jednostkê leksykaln¹ èìåþòñÿ mo¿na t³umaczyæ „s¹, istniej¹, znajduj¹ siê”16; wynikiem t³umaczenia by³oby zatem zdanie „istniej¹ cechy bankructwa”, które oddaje znaczenie t³umaczonego zdania z uwzglêdnieniem kontekstu wewn¹trzzdaniowego obejmuj¹cego wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu. Leksem „ce13 A. Mirowicz, I. Dulewiczowa, I. Grek-Pabisowa, I. Maryniakowa, Wielki s³ownik rosyjskopolski, Moskwa – Warszawa 1986, t. 2, s. 599–600. 14 Uniwersalny s³ownik jêzyka polskiego, pod. red. S. Dubisza, Warszawa 2003, t. 3, s. 973. 15 Wielki s³ownik rosyjsko-polski z kluczem polsko-rosyjskim, pod red. J. Wawrzyñczyka, Warszawa 2004, s. 614. 16 A. Mirowicz, I. Dulewiczowa, I. Grek-Pabisowa, I. Maryniakowa, op. cit., t. 1, s. 424.

152

Maciej Nawacki, Joanna Nawacka

cha” – rozumiana jako element odró¿niaj¹cy okreœlony stan – dope³nia bankructwo, pozwala na w³aœciwe oddanie komunikatu nadanego Kn w kodzie jêzykowym K1. Wskazuje, i¿ konieczne jest zaistnienie elementów sk³adaj¹cych siê na bankructwo, cech immanentnych, a nie tylko jakiegoœ przejawu, objawu, symptomu. Poprzestanie na tym wyniku t³umaczenia nie stanowi³oby b³êdu, pozwala³oby na prawid³ow¹ wyk³adniê przepisu. Zaistnienie cech bankructwa stanowi podstawê wszczêcia sprawy o bankructwo. Czêœæ 1 art. 6 stanowi w³aœciwoœæ s¹du arbitra¿owego do rozpoznania sprawy o bankructwo17. Odwo³anie siê do kontekstu oko³ozdaniowego pozwala na zast¹pienie leksemu „cecha” leksemem „przes³anka”. W znaczeniu prawnym przes³anka to bowiem okolicznoœæ, fakt maj¹cy znaczenie dla danego postêpowania18 . U¿ycie leksemu „przes³anka” uwzglêdnia zatem procesowy charakter instytucji bankructwa. Przyk³ad 2. Óãîëîâíûé Êîäåêñ Ðîññèéñêîé Ôåäåðàöèè „Kodeks karny Federacji Rosyjskiej” Ñòàòüÿ 8. Îñíîâàíèå óãîëîâíîé îòâåòñòâåííîñòè „Artyku³ 8. Podstawa odpowiedzialnoœci karnej” […] Îñíîâàíèåì óãîëîâíîé îòâåòñòâåííîñòè ÿâëÿåòñÿ ñîâåðøåíèå äåÿíèÿ, ñîäåðæàùåãî âñå ïðèçíàêè ñîñòàâà ïðåñòóïëåíèÿ, ïðåäóñìîòðåííîãî íàñòîÿùèì Êîäåêñîì. „[…] Podstaw¹ odpowiedzialnoœci karnej jest dokonanie czynu, zawieraj¹cego wszystkie znamiona sk³adu przestêpstwa, przewidzianego niniejszym Kodeksem”. Zwrot ñîñòàâ ïðåñòóïëåíèÿ jest wymieniony w s³owniku19 jako „cechy przestêpstwa/ znamiona przestêpstwa”. We wczeœniejszym przyk³adzie zosta³y przytoczone mo¿liwe znaczenia leksemu ïðèçíàê. Wbrew wskazaniom s³ownika leksem ñîñòàâ t³umaczyæ bêdziemy zgodnie ze znaczeniem jêzykowym jako „sk³ad”, zaœ leksem ïðèçíàê jako „znamiê”, gdy¿ wskazuje na to bezpoœrednio kontekst wewn¹trzzdaniowy, obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu. Tak¿e w innych przepisach Óãîëîâíoãî êîäåêña Ðîññèéñêîé Ôåäåðàöèè prawodawca 17 Artyku³y w rosyjskich aktach prawnych dziel¹ siê na czêœci, czêœci zaœ na numerowane punkty, podpunkty b¹dŸ nienumerowane akapity. Por. Ìåòîäè÷åñêèå ðåêîìåíäàöèè ïî þðèäèêîòåõíè÷åñêîìó îôîðìëåíèþ çàêîíîïðîåêòîâ, Àïïàðàò Ãîñóäàðñòâåííîé Äóìû, Ïðàâîâîå óïðàâëåíèå, [b.m.w.] 2004. 18 Por. Uniwersalny s³ownik jêzyka polskiego, t. 3, s. 731. 19 Wielki s³ownik rosyjsko-polski z kluczem polsko-rosyjskim, s. 761.

Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...

153

pos³uguje siê zwrotem ïðèçíàêè ïðåñòóïëåíèÿ b¹dŸ ïðèçíàê ïðåñòóïëåíèÿ z pominiêciem leksemu ñîñòàâ, co potwierdza trafnoœæ dokonanego przek³adu. Przyk³ad 3. Ãðàæäàíñêèé êîäåêñ ðîññèéñêîé ôåäåðàöèè „Kodeks cywilny Federacji Rosyjskiej” Ñòàòüÿ 20. Ïåðåðàáîòêà „Artyku³ 20. Przetworzenie” 1. Åñëè èíîå íå ïðåäóñìîòðåíî äîãîâîðîì, ïðàâî ñîáñòâåííîñòè íà íîâóþ äâèæèìóþ âåùü, èçãîòîâëåííóþ ëèöîì ïóòåì ïåðåðàáîòêè íå ïðèíàäëåæàùèõ åìó ìàòåðèàëîâ, ïðèîáðåòàåòñÿ ñîáñòâåííèêîì ìàòåðèàëîâ. „1. Jeœli odmiennie nie zastrze¿ono umow¹, prawo w³asnoœci nowej rzeczy ruchomej, wykonanej przez osobê drog¹ przetworzenia z materia³ów nie nale¿¹cych do niej, nabywa w³aœciciel materia³ów”. Wyraz ïóòåì to narzêdnik rzeczownika ïóòü, co oznacza „drog¹”. Leksem ïåðåðàáîòêa posiada kilka znaczeñ 20: 1. przetwarzanie, 2. (ïðîäóêòîâ ïèòàíèÿ) przetwórstwo, 3. (íàïð. íåôòè) przerób, 4. (ïåðåäåëêà) przerobienie, 5. (ðåçóëüòàò ïåðåäåëêè) przeróbka, 6. (ðåçóëüòàò ïðîèçâîäñòâåííîãî ïðîöåññà) przetwór, 7. (ðàáîòà ñâåðõ íîðìû) praca ponad normê /godziny ponadliczbowe. Kontekst wewn¹trzzdaniowy pozwala na wybranie odpowiedniego t³umaczenia nr 5. Jednak w polskim systemie prawnym u¿ywa siê terminu „przetworzenie”. Dalej cytowany artyku³ brzmi: Îäíàêî åñëè ñòîèìîñòü ïåðåðàáîòêè ñóùåñòâåííî ïðåâûøàåò ñòîèìîñòü ìàòåðèàëîâ, ïðàâî ñîáñòâåííîñòè íà íîâóþ âåùü ïðèîáðåòàåò ëèöî, êîòîðîå, äåéñòâóÿ äîáðîñîâåñòíî, îñóùåñòâèëî ïåðåðàáîòêó äëÿ ñåáÿ. „Jednak¿e jeœli wartoœæ przetworzenia istotnie przewy¿sza wartoœæ materia³ów, prawo w³asnoœci nowej rzeczy nabywa osoba, która dzia³aj¹c w dobrej wierze, dokona³a przetworzenia dla siebie”. S³owo äîáðîñîâåñòíûé w s³owniku PWN21 posiada jedno znaczenie – „sumienny”. W Wielkim s³owniku rosyjsko-polskim22 wystêpuje has³o äîáðîñîâåñòíî z polskimi odpowiednikami „sumiennie, rzetelnie”. Przet³umaczenie tego zwrotu 20 21 22

Ibidem, s. 535. Ibidem, s. 179. A. Mirowicz, I. Dulewiczowa, I. Grek-Pabisowa, I. Maryniakowa, op. cit., t. 1, s. 269.

154

Maciej Nawacki, Joanna Nawacka

jako „dzia³aj¹c sumiennie” czy te¿ „dzia³aj¹c rzetelnie” nie oddaje jego istotnego znaczenia w jêzyku polskim, a œciœlej w polskim jêzyku prawnym. Nale¿y uwzglêdniæ w przek³adzie kontekst tekstowy, ujmuj¹cy wyrazy w ramach szerszych jednostek redakcyjnych aktu prawnego, polski jêzyk prawny i jego sta³e wyra¿enia. Przyk³ad 4. Óãîëîâíûé Êîäåêñ Ðîññèéñêîé Ôåäåðàöèè „Kodeks karny Federacji Rosyjskiej” Ñòàòüÿ 39. Êðàéíÿÿ íåîáõîäèìîñòü „Artyku³ 39. Wy¿sza koniecznoœæ” 1. Íå ÿâëÿåòñÿ ïðåñòóïëåíèåì ïðè÷èíåíèå âðåäà îõðàíÿåìûì óãîëîâíûì çàêîíîì èíòåðåñàì â ñîñòîÿíèè êðàéíåé íåîáõîäèìîñòè, òî åñòü äëÿ óñòðàíåíèÿ îïàñíîñòè […]. „1. Nie stanowi przestêpstwa wyrz¹dzenie szkody chronionym kodeksem karnym interesom w stanie wy¿szej koniecznoœci, to znaczy dla usuniêcia niebezpieczeñstwa […]”. Êðàéíÿÿ íåîáõîäèìîñòü to wed³ug s³ownika23 „ostateczna koniecznoœæ”. Tak¿e znaczenia poszczególnych leksemów wchodz¹cych w sk³ad tego wyra¿enia nie pozwalaj¹ na jego prawid³owe przet³umaczenie. Êðàéíèé24 – 1. skrajny, 2. koñcowy, krañcowy, 3. ostateczny, 4. ostateczny, krañcowy, 5. skrajny, krañcowy; íåîáõîäèìîñòü25 – niezbêdnoœæ, koniecznoœæ, nieodzownoœæ. Przyjmuj¹c jednak¿e leksem „koniecznoœæ” jako odpowiednik wyrazu íåîáõîäèìîñòü, uzyskujemy zwrot „ostateczna koniecznoœæ”, wyrazem logicznie dope³niaj¹cym jest bowiem leksem „ostateczna”, adekwatnie oddaj¹cy wyj¹tkowoœæ normowanej sytuacji. Uwzglêdniaj¹c jednak¿e polski jêzyk prawny, zwrot â ñîñòîÿíèè êðàéíåé íåîáõîäèìîñòè bêdzie t³umaczony „w stanie wy¿szej koniecznoœci”. Zastosowanie kontekstu zdaniowego obejmuj¹cego ca³e zdanie, nie tylko wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu, podczas translacji okreœlonej jednostki leksykalnej naj³atwiejsze jest do uchwycenia w przypadku wyszczególniania w zdaniu terminów, miêdzy którymi wystêpuje stosunek wykluczania siê zakresów.

23 24 25

Ibidem, t. 1, s. 507. Ibidem. Ibidem, t. 1, s. 704.

Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...

155

Przyk³ad 5. Ôåäåðàëüíûé çàêîí î âûñøåì è ïîñëåâóçîâñêîì ïðîôåññèîíàëüíîì îáðàçîâàíèè „Prawo federalne o wykszta³ceniu wy¿szym i podyplomowym zawodowym” Ñòàòüÿ 20. Ðàáîòíèêè âûñøèõ ó÷åáíûõ çàâåäåíèé „Artyku³ 20. Pracownicy uczelni wy¿szych” 1.  âûñøèõ ó÷åáíûõ çàâåäåíèÿõ ïðåäóñìàòðèâàþòñÿ äîëæíîñòè íàó÷íî-ïåäàãîãè÷åñêîãî (ïðîôåññîðñêî-ïðåïîäàâàòåëüñêèé ñîñòàâ, íàó÷íûå ðàáîòíèêè), èíæåíåðíî-òåõíè÷åñêîãî, àäìèíèñòðàòèâíîõîçÿéñòâåííîãî, ïðîèçâîäñòâåííîãî, ó÷åáíî-âñïîìîãàòåëüíîãî è èíîãî ïåðñîíàëà. „1. W wy¿szych uczelniach przewiduje siê stanowiska naukowo-pedagogicznego (profesorsko-nauczycielskie grono, pracownicy naukowi), in¿ynieryjno-technicznego, administracyjno-gospodarczego, produkcyjnego, naukowopomocniczego i innego personelu”. W tytule przyk³adowego prawa zachodzi trudnoœæ w okreœleniu wykszta³cenia. Przyjêcie w³aœciwego znaczenia mo¿liwe jest tylko w odniesienie do znaczenia ca³ego zdania, tj. informacji o wykszta³ceniu. Kontekst wewn¹trzzdaniowy pozwala na rozumienie zwrotu ïîñëåâóçîâñêîì ïðîôåññèîíàëüíîì îáðàçîâàíèè jako okreœlaj¹cego odmienny typ wykszta³cenia ni¿ wykszta³cenie wy¿sze, o którym mówi drugi zwrot zawarty w tytule aktu – âûñøåì îáðàçîâàíèè. Jeœli âóç to „wy¿sza uczelnia”26, a âóçîâñêèé to przymiotnik utworzony od rzeczownika âóç, okreœlenie ïîñëåâóçîâñêèé (nie wystêpuje w wymienianych s³ownikach) powinno oznaczaæ „po uczelni wy¿szej”. Nie jest to jednak okreœlenie funkcjonuj¹ce w polskim systemie szkolnictwa wy¿szego. W Rosji istnieje odmienny system kszta³cenia, sformu³owanie „podyplomowe” bêdzie wiêc najbardziej adekwatne, aczkolwiek nie bêdzie oznacza³o dok³adnie tego samego co w jêzyku polskim, gdy¿ obejmie równie¿ studia doktoranckie. Przymiotnik ïðîôåññèîíàëüíûé posiada trzy polskie odpowiedniki27: „zawodowy, profesjonalny, fachowy”. Jako dope³nienie do zwrotu kwalifikuje siê jedynie leksem „zawodowy”, pozosta³e bowiem wyrazy stanowi¹ okreœlenie stopnia doskona³oœci danej dzia³alnoœci. Wykszta³cenie podyplomowe zawodowe, jako odmienne od wy¿szego, nie bêdzie równoznaczne z wykszta³ceniem wy¿szym zawodowym, które mo¿na osi¹gn¹æ w polskim systemie. 26 27

Ibidem, t. 1, s. 163. Ibidem, t. 2, s. 286.

156

Maciej Nawacki, Joanna Nawacka

Podobn¹ trudnoœæ translacyjn¹ w przytoczonym przyk³adzie sprawiaj¹ wymienione stanowiska pracy. Miêdzy zakresami znaczeniowymi u¿ytych leksemów nie zachodz¹ jednak¿e wy³¹cznie stosunki wykluczania siê. Aczkolwiek stanowisko naukowo-pedagogiczne jest znaczeniowo odmienne od stanowiska administracyjno-gospodarczego, to stanowisko administracyjno-gospodarcze mo¿e byæ to¿same ze stanowiskiem np. produkcyjnym. Dla zachowania jednoznacznoœci komunikatu nadanego Kn1 nie jest dopuszczalne skrócenie nazwy do odpowiednika w jêzyku ogólnonarodowym polskim. Administracyjno-gospodarcze stanowiska w prawie polskim to po prostu stanowiska administracyjne. Jednak¿e skrócenie podanej nazwy mog³oby byæ sprzeczne z komunikatem nadanym Kn, skutkowaæ odmiennym zrozumieniem przez receptora R1. W polskim systemie szkolnictwa wy¿szego funkcjonuje pomocniczy personel naukowy, np. laboranci, stoj¹cy wy¿ej do pracowników in¿ynieryjno-technicznych. W tym wypadku przestawienie przydawek nie zmienia jednak¿e treœci nadanego kodu. Przyk³ad 6. Ñåìåéíûé êîäåêñ ðîññèéñêîé ôåäåðàöèè „Kodeks rodzinny Federacji Rosyjskiej” Ñòàòüÿ 35. Âëàäåíèå, ïîëüçîâàíèå è ðàñïîðÿæåíèå îáùèì èìóùåñòâîì ñóïðóãî⠄Artyku³ 35. Posiadanie, korzystanie i rozporz¹dzanie maj¹tkiem wspólnym ma³¿onków” 1. Âëàäåíèå, ïîëüçîâàíèå è ðàñïîðÿæåíèå îáùèì èìóùåñòâîì ñóïðóãîâ îñóùåñòâëÿþòñÿ ïî îáîþäíîìó ñîãëàñèþ ñóïðóãîâ. „1. Posiadanie, korzystanie i rozporz¹dzanie maj¹tkiem wspólnym ma³¿onków realizuje siê za obopóln¹ zgod¹ ma³¿onków”. Leksem îñóùåñòâëÿòüñÿ posiada nastêpuj¹ce znaczenia28: „urzeczywistniaæ siê, realizowaæ siê, spe³niaæ siê, dokonywaæ siê”. Ka¿dy z wymienionych leksemów w jêzyku polskim oddaje wymagane znaczenie. Kontekst wewn¹trzzdaniowy nie mo¿e byæ jedynym kryterium doboru odpowiednika znaczeniowego. Wybór w³aœciwego znaczenia motywuje dopiero szerszy kontekst prawnojêzykowy. Odwo³anie siê do kontekstu oko³ozdaniowego pozwala na zrozumienie t³umaczonych terminów, a tak¿e dope³nienie o leksem, którego odpowiednik znaczeniowy nie zosta³ ujêty w komunikacie nadanym, a który jest konieczny lub u¿yteczny w t³umaczeniu. 28

Ibidem, t. 1, s. 820.

Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...

157

Przyk³ad 7. Ñåìåéíûé êîäåêñ ðîññèéñêîé ôåäåðàöèè „Kodeks rodzinny Federacji Rosyjskiej” Ñòàòüÿ 80. Îáÿçàííîñòè ðîäèòåëåé ïî ñîäåðæàíèþ íåñîâåðøåííîëåòíèõ äåòåé „Artyku³ 80. Obowi¹zki rodziców utrzymania niepe³noletnich dzieci” 1. Ðîäèòåëè îáÿçàíû ñîäåðæàòü ñâîèõ íåñîâåðøåííîëåòíèõ äåòåé. Ïîðÿäîê è ôîðìà ïðåäîñòàâëåíèÿ ñîäåðæàíèÿ íåñîâåðøåííîëåòíèì äåòÿì îïðåäåëÿþòñÿ ðîäèòåëÿìè ñàìîñòîÿòåëüíî. „1. Rodzice s¹ zobowi¹zani utrzymywaæ niepe³noletnie dzieci. Porz¹dek i forma udzielania [œrodków] utrzymania niepe³noletnim dzieciom jest okreœlana samodzielnie przez rodziców”. W jêzyku rosyjskim ñîäåðæàíèe to: 1. utrzymywanie, trzymanie, 2. utrzymanie, 3. pensja, pobory, 4. zawartoœæ, 5. treœæ, 6. spis treœci29. Wybór znaczenia nr 2 motywuje dope³nienie zwrotu ñîäåðæàíèe íåñîâåðøåííîëåòíèõ äåòåé „utrzymanie niepe³noletnich dzieci”. Dodanie leksemu „œrodków” wynika zaœ z zastosowania kontekstu oko³ozdaniowego. W czêœci drugiej artyku³u 80 wystêpuje bowiem zwrot ñðåäñòâà íà ñîäåðæàíèå – „œrodki utrzymania”. Poprzestanie jedynie na sformu³owaniu „udzielania utrzymania” z pominiêciem leksemu „œrodków” mog³oby skutkowaæ b³êdnym zrozumieniem t³umaczonego przepisu.

Wnioski 1. Wewn¹trzzdaniowy kontekst obejmuj¹cy wyraz dope³niaj¹cy do zwrotu pozwala na trafny dobór znaczeniowych odpowiedników t³umaczonych leksemów. Znaczenie jêzykowe ustalone przy zastosowaniu kontekstu wewn¹trzzdaniowego winno byæ jednak¿e oddane poprzez leksemy jêzyka prawnego. Inaczej mówi¹c, wyrazami dope³niaj¹cymi do zwrotu winny byæ leksemy pochodz¹ce z jêzyka prawnego. Poprzestanie na wyrazach zaczerpniêtych z jêzyka ogólnonarodowego, przy funkcjonuj¹cych w jêzyku prawnym leksemach o polach znaczeniowych pokrywaj¹cych siê ze znaczeniami terminów wziêtych z jêzyka ogólnonarodowego, a u¿ywanych w celu uzyskania jednoznacznoœci, mo¿e prowadziæ do odmiennego rozumienia terminów i zwrotów t³umaczonych ni¿ terminy, zwroty danego jêzyka prawnego. 29

Ibidem, t. 2, s. 491.

158

Maciej Nawacki, Joanna Nawacka

2. Kontekst wewn¹trzzdaniowy wykraczaj¹cy poza kontekst wyrazu dope³niaj¹cego do zwrotu, jak równie¿ kontekst oko³ozdaniowy i szerzej – kontekst jêzyka prawnego czêstokroæ pozwalaj¹ na zawê¿enie pola znaczeniowego t³umaczonego leksemu w stosunku do pola znaczeniowego wynikaj¹cego z kontekstu wyrazu dope³niaj¹cego do zwrotu. Pozwalaj¹ na dobór odpowiednika znaczeniowego odmiennego ni¿ wynikaj¹cy z zastosowania wy³¹cznie kontekstu wyrazu dope³niaj¹cego do zwrotu. Kontekst oko³ozdaniowy pozwala równie¿ na dope³nienie t³umaczonego zwrotu o leksem konieczny lub u¿yteczny dla zrozumienia t³umaczonego zwrotu. 3. Kontekstowy odbiór komunikatu, odczytanie jego znaczenia przy zastosowaniu leksemów jêzyka prawnego, nie wyklucza jego nadania w nowym kodzie jêzykowym przy zastosowaniu odmiennych wyra¿eñ ni¿ zastosowane do jego odbioru. Techniki przek³adu mog¹ bowiem prowadziæ do zastosowania innych leksemów, stworzenia neologizmów, do zapo¿yczenia, translacji dos³ownej. 4. Kontekstowe rozumienie terminów jêzyka prawnego pozwala równie¿ na skonstruowanie jednoznaczeniowego s³ownika jêzyka prawnego przy zastosowaniu kwalifikatorów terminologicznych odnosz¹cych siê do konkretnych w¹skich dziedzin i ga³êzi prawa. Ðåçþìå Èç íàáëþäåíèé íàä êîíòåêñòíûì ïîíèìàíèåì þðèäè÷åñêîãî òåêñòà êàê îñíîâîé ïåðåâîäà  ñòàòüå àâòîðû îáðàùàþò âíèìàíèå íà íåêîòîðûå ïðîáëåìû ïåðåâîäà þðèäè÷åñêîãî òåêñòà. Ïðè ïåðåâîäå þðèäè÷åñêîãî òåêñòà äîëæåí ó÷èòûâàòüñÿ òîò ôàêò, ÷òî âîñïðèÿòèå òåêñòà îñóùåñòâëÿåòñÿ íà äâóõ óðîâíÿõ: ïåðåâåäåííûé òåêñò ïîäâåðãàåòñÿ ïîñëåäóþùåìó òîëêîâàíèþ. Ïåðåâîä÷èê, ïåðåâîäÿ þðèäè÷åñêèé òåêñò ñ ðóññêîãî ÿçûêà íà ïîëüñêèé, èñïûòûâàåò òðóäíîñòè ïðè îòáîðå ñîîòâåòñòâóþùèõ ëåêñåì. Ðóññêî-ïîëüñêèå òîëêîâûå ñëîâàðè íå âñåãäà îòìå÷àþò âñå çíà÷åíèÿ äàííîé ëåêñåìû, è ïðåæäå âñåãî íå ó÷èòûâàþò þðèäè÷åñêîãî ÿçûêà. Ïåðåâîä÷èê äîëæåí ñàìîñòîÿòåëüíî îöåíèâàòü êîíòåêñò ïðåäëîæåíèÿ, êîòîðûé âñåãäà áûâàåò øèðå êîíòåêñòà ñëîâà ñ åãî äèñòðèáóöèåé, çàòåì ïðèíèìàòü âî âíèìàíèå âåñü ïåðåâîäèìûé òåêñò è þðèäè÷åñêèé äèñêóðñ â öåëîì, ÷òî ïîçâîëÿåò ñóçèòü êðóã çíà÷åíèé ëåêñåìû â êîíòåêñòå ñëîâîñî÷åòàíèÿ.

Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego...

159

Summary The observation of the context understanding of the legal text as the basis of the translation The present article attempts to take note of some existing problems with the legal texts translation. The legal texts translation has to take into consideration the fact, that the text is experienced in two ways – translated text is the subject to further interpretation. A translator translating the legal text from Russian into Polish faces difficulties with choosing the proper lexems. Russian-Polish translating dictionaries do not always present all the meanings of the given lexems and first and foremost they do not always consider language of the law. A translator himself has to use in a translation a inner sentence context, which exceeds the context of a word which is completive to a phrase, as well as a translator has to use a surround sentence context and in comprehensiveness a legal language context which often allows to reduce the meaning of translated lexeme in relation to semantic field, resulting from the context of a word which is completive to a phrase.

160

Maciej Nawacki, Joanna Nawacka

UWM w Olsztynie Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ... Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 161 ISSN 1427-549X

Olga Makarowska Poznañ

Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ, ÿçûêîâàÿ êàðòèíû ìèðà – ê âîïðîñó î ñîîòíîøåíèè ïîíÿòèé Îáùåèçâåñòíî, ÷òî â ðÿäå íàóê â êà÷åñòâå ôóíäàìåíòàëüíîãî („èíâàðèàíòíîãî”, „ðàìî÷íîãî”, „îáùåãî” è ïðî÷.) èñïîëüçóåòñÿ ïîíÿòèå êàðòèíà ìèðà (ÊÌ), îïðåäåëÿåìîå â çàâèñèìîñòè îò îáëàñòè èññëåäîâàíèÿ, à òàêæå îáùå- è ÷àñòíîíàó÷íûõ ïîòðåáíîñòåé-öåëåé-çàäà÷-óñòàíîâîê-îðèåíòèðîâ.  ðåçóëüòàòå ÷åãî ïîíÿòèå ÊÌ ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé íåêîå òåðìèíîëîãè÷åñêîå „ìàðåâî” ââèäó åãî îáðàñòàíèÿ ðàçíîîáðàçíûìè íàó÷íûìè, à íåðåäêî è îêîëîíàó÷íûìè ñìûñëàìè âñëåäñòâèå óïîòðåáëåíèÿ â ðàçëè÷íûõ êîíòåêñòàõ, è „ïî-ïðåæíåìó îñòàåòñÿ ìåòàôîðîé”1. Ïîäîáíîå ïîëîæåíèå äåë îòìå÷àåì â ñâÿçè ñ èñïîëüçîâàíèåì â ãóìàíèòàðíûõ íàóêàõ åãî êîíêðåòèçèðîâàííûõ âàðèàíòîâ, êàê-òî: êîíöåïòóàëüíàÿ2, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ, ÿçûêîâàÿ ÊÌ, ÷üè äåôèíèöèîííûå ñìûñëîâûå óðîâíè ïîïîëíÿþòñÿ âñå íîâûìè òîëêîâàíèÿìè, ïîääåðæèâàÿ òåì ñàìûì ïîíÿòèéíûé «ðàçíîáîé» â òåðìèíîëîãè÷åñêèõ èíâåíòàðÿõ ýòèõ íàóê. Êîíå÷íî, â ðàìêàõ îäíîé ñòàòüè íåâîçìîæíî ðàññìîòðåòü âñå àñïåêòû äàííîãî âîïðîñà, ïîýòîìó ïîïûòàåìñÿ ïðèáëèçèòüñÿ ê äåòàëèçàöèè óêàçàííûõ ïîíÿòèé ïðèìåíèòåëüíî ê íàóêàì, èçó÷àþùèì âçàèìîîòíîøåíèÿ íà ëèíèè ÿçûê–êóëüòóðà–ýòíîñ–íàöèîíàëüíûé ìåíòàëèòåò. Ñ ýòîé öåëüþ âîñïîëüçóåìñÿ ñêâîçíûì ïîíÿòèåì êîíöåïò, ïîñêîëüêó îí, áóäó÷è ïî ñâîåé ñòðóêòóðå ÊÌ â ìèíèàòþðå3 , ÿâëÿåòñÿ „âûðàæåíèåì ñóùåñòâåííî îáùåãî ñîäåðæàíèÿ, õàðàêòåðíûì äëÿ âñåõ îáúåêòî┠ðàññìîòðåíèÿ4, ñëåäîâàòåëüíî, ïîìîæåò îáúÿñíèòü èõ ñóùíîñòü. 1 Î. À. Êîðíèëîâ, ßçûêîâûå êàðòèíû ìèðà êàê ïðîèçâîäíûå íàöèîíàëüíûõ ìåíòàëèòåòîâ, Ìîñêâà 2003, ñ. 3. 2 Âûñòóïàåì çà ðàçìåæåâàíèå è íåîòîæäåñòâëåíèå îïðåäåëåíèé êîíöåïòóàëüíûé (îò êîíöåïöèÿ) è êîíöåïòíûé/êîíöåïòèâíûé (îò êîíöåïò). 3 Î. Ìàêàðîâñêà, Êîíöåïòû ðóññêîé íàðîäíîé è íàöèîíàëüíîé ïåñíè, Poznañ 2004, ñ. 19. 4 À. Êðóøàíîâ, ßçûê íàóêè â ñèòóàöèÿõ ïðåäñòàíäàðòà, Ìîñêâà 1997, [online] .

162

Olga Makarowska

Êðîìå òîãî, êîíöåïò åñòü ïðèíàäëåæíîñòü ÿçûêîâîé, êóëüòóðíîé, ýòíè÷åñêîé è ìåíòàëüíîé ñôåð îäíîâðåìåííî, ïîñêîëüêó: à) êîíöåïò – ýòî „ñëîæíåéøàÿ åäèíèöà ÷åëîâå÷åñêîãî ñîçíàíèÿ” (ñîçíàíèå â ñâîþ î÷åðåäü – „îäíà èç ìàíèôåñòàöèé ýòíîñà”5), ìåíòàëüíàÿ ðåïðåçåíòàöèÿ ïðåäìåòà/ ÿâëåíèÿ, ñîäåðæàíèåì êîòîðîé ÿâëÿåòñÿ íåêàÿ „ñìûñëîâàÿ êîìáèíàöèÿ” ïðåäñòàâëåíèé î íåì”6; á) êîíöåïò ìîæåò ìàòåðèàëèçîâàòüñÿ â ÿçûêå, ïðè÷åì íå òîëüêî â ñëîâå, íî è ñëîâîñî÷åòàíèè, âûðàæåíèè, âûñêàçûâàíèè, â âåðáàëèçîâàííîé èäåå, òåîðèè, äèðåêòèâå, ïðåäïîëîæåíèè, óñòàíîâêå, òåêñòå, íàïð., ïåñåííîì, â îáðÿäå, òðàäèöèè è ïðî÷.; â) „íàïîëíèòåëè” êîíöåïòà – ñìûñëû, ò. å. êóëüòóðíûå çíà÷èìîñòè, åñëè èñõîäèòü èç óòâåðæäåíèÿ „êóëüòóðà – ýòî ìèð ñìûñëîâ”7. Ñòàíîâëåíèå ìåíòàëüíîé ðåïðåçåíòàöèè â ÷åëîâå÷åñêîì ñîçíàíèè – ñóòü íàäåëåíèå ñìûñëàìè ïðåäìåòà/ÿâëåíèÿ ëþáîé ðåàëüíîñòè (îáúåêòèâíîé, ñóáúåêòèâíîé, âèðòóàëüíîé è äð.) ñ ïîñëåäóþùèìè çàêðåïëåíèåìðåïðîäóêöèåé, ñîõðàíåíèåì-çàáûâàíèåì, àííóëèðîâàíèåì-àêòóàëèçàöèåé, ìîäèôèêàöèåé-òðàíñôîðìàöèåé, ïîïîëíåíèåì-îñêóäåíèåì, èçâëå÷åíèåìâîññòàíîâëåíèåì-îáíîâëåíèåì è ïðî÷., à òàêæå âåðáàëèçàöèåé.  êîíöåïòå ôîêóñèðóþòñÿ çíàíèÿ è ìíåíèÿ ñóáúåêòà8 î ôðàãìåíòå äåéñòâèòåëüíîñòè, ïîëó÷àåìûå â ïðîöåññå åãî æèçíåäåÿòåëüíîñòèïñèõîàêòèâíîñòè. ×àñòü èç íèõ, ò. å. ïîíÿòèéíûå ñìûñëû, ïðèíàäëåæíîñòü ìåíòàëüíî-ðåôëåêñèâíîé ñôåðû ñîçíàíèÿ è ðåçóëüòàò êàòåãîðèçàöèèêëàññèôèêàöèè â ïðîöåññå àêòèâíîãî/ïàññèâíîãî ïîçíàíèÿ-ïîñòèæåíèÿ, îòëè÷àåòñÿ îòíîñèòåëüíîé óñòîé÷èâîñòüþ è îäíîçíà÷íîñòüþ. Äðóãàÿ ÷àñòü, ò. å. ñîáñòâåííî êîíöåïòèâíûå ñìûñëû, ïðèíàäëåæíîñòü ýìîòèâíî÷óâñòâåííîé ñôåðû è ðåçóëüòàò êîíöåïòóàëèçàöèè, îöåíêè, èíòåðïðåòàöèè, – áîëüøåé ïîäâèæíîñòüþ è èçìåíÿåìîñòüþ. Êàæäàÿ èç ÷àñòåé-ñòóïåíåé èìååò ñâîå ÿäðî è ïåðèôåðèþ: â ïîíÿòèéíîé ñôåðå ÿäðî = êàòåãîðèàëüíûé ïðèçíàê + àðõèñåìà + âèäîâûå ñåìû (ïîíÿòèÿóòî÷íåíèÿ), ïåðèôåðèÿ = êîíòåêñòóàëüíûå ñåìû. Íà êîíöåïòíîì óðîâíå ÿäðî = „ñìûñëîâàÿ àðõèñåìà” (îáùåå ìíåíèå, ôîðìèðóþùåå îáùóþ óñòàíîâêó 5 Â. Â. Ìîðêîâêèí, À. Â. Ìîðêîâêèíà, ßçûê êàê ïðîâîäíèê è íîñèòåëü çíàíèÿ, „Ðóññêèé ÿçûê çà ðóáåæîì” 1997, ¹ 1–2, ñ. 27–31. 6 Î. Ìàêàðîâñêà, op. cit., ñ. 11. 7 À. Ñ. Êàðìèí, Êóëüòóðîëîãèÿ, Ñàíêò-Ïåòåðáóð㠖 Ìîñêâà – Êðàñíîäàð 2003, ñ. 16. 8 Âñïîìíèì, ÷òî ñóáúåêò, â øèðîêîì ïîíèìàíèè, – âñå ÷åëîâå÷åñòâî, îáùåñòâî/-âà, ýòíîêóëüòóðíàÿ îáùíîñòü, ñîöèîãðóïïà/-û, èíäèâèä, àëüÿíñû, êëàíû, ãðóïïèðîâêè, êàñòû è ïðî÷. (Â. Â. Þð÷óê, Ñîâðåìåííûé ñëîâàðü ïî ïñèõîëîãèè, Ìèíñê 1998, ñ. 362), „à òàêæå àâòîíîìíî âçÿòàÿ, â ìàêðîêîíòåêñòå ñîöèóìà, òà èëè èíàÿ ëè÷íîñòü” (Ð. Õ. Õàéðóëëèíà, Ôðàçåîëîãè÷åñêàÿ êàðòèíà ìèðà: îò ìèðîâèäåíèÿ ê ìèðîïîíèìàíèþ, Óôà 2000, ñ. 7–8).

Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ...

163

íà ïðåäìåò/ÿâëåíèå è îòëè÷àþùååñÿ âûñîêîé ñòåïåíüþ êàòåãîðè÷íîñòè), ïåðèôåðèÿ = âñå îñòàëüíûå ïîçèòèâíûå, íåãàòèâíûå, íåéòðàëüíûå ñìûñëû (îöåíêè, îòíîøåíèÿ è äð.)9. Ìåíòàëüíî-ÿçûêîâûå ðåïðåçåíòàöèè ìîãóò: 1) îáëàäàòü ñîáñòâåííîé áîëåå èëè ìåíåå ðàçâåòâëåííîé êîíöåïòîñôåðîé; 2) âõîäèòü â ñîñòàâ èíûõ êîíöåïò-ïðîñòðàíñòâ; 3) çàíèìàòü òàì ðàçíûå èåðàðõè÷åñêèå ïîçèöèè. Ñêàçàííîå êàñàåòñÿ âñåõ ñîñòàâëÿþùèõ êîíöåïòîñôåðû êîíêðåòíîé ðåïðåçåíòàöèè, èç ÷åãî âûòåêàåò ñïîñîáíîñòü êîíöåïòîâ êîððåëèðîâàòü ñî ñêîëü óãîäíî áîëüøèì êîëè÷åñòâîì „ñîáðàòüåâ”. Áëàãîäàðÿ ïîäîáíîìó ñìûñëîâîìó (âçàèìî)äåéñòâèþ, (âçàèìî)ïðîíèêíîâåíèþ ìåæäó ðåïðåçåíòàöèÿìè óñòàíàâëèâàþòñÿ ðàçíûå ñâÿçè: òåñíûå (êàíîíè÷åñêèå) « äàëåêèå (íåêàíîíè÷åñêèå), ïðÿìûå « îïîñðåäîâàííûå « àññîöèàòèâíûå, ÿâíûå « íåÿâíûå è äð.10 Èòàê, ñìûñëû „îáâîëàêèâàþò” ïðåäìåòû/ÿâëåíèÿ „êîíöåïòèâíîé ñåòüþ”, êîòîðàÿ, íåñìîòðÿ íà òî, ÷òî äëÿ îòäåëüíî âçÿòîãî ïðåäñòàâèòåëÿ îïðåäåëåííîãî ýòíîêóëüòóðíîãî ñîöèóìà ñòðîãî èíäèâèäóàëüíà, âûñòðàèâàåòñÿ, îäíàêî, íà îáùåì êîíöåïòíîì ôóíäàìåíòå – íàöèîíàëüíîé êîíöåïòîñôåðå. Îíà ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé ñîâîêóïíîñòü ìåíòàëüíî-ÿçûêîâûõ ðåïðåçåíòàöèé, ò. å. ñëîæíîå ìîëÿðíîå ïîñòðîåíèå, „îðãàíèçîâàííîå ïåðåñå÷åíèÿìè è ïåðåïëåòåíèÿìè ìíîãî÷èñëåííûõ è ðàçíîîáðàçíûõ […] êîíöåïòîâ”11. Íàöèîíàëüíàÿ êîíöåïòîñôåðà – ïðîäóêò è ïðèíàäëåæíîñòü êîëëåêòèâíîãî ñîçíàíèÿ, íà êîòîðîé, êàê ãîâîðèëîñü, ôóíäèðóþòñÿ ÷àñòíûå ãðóïïîâûå (âîçðàñòíûå, ãåíäåðíûå, ëîêóñíûå, ïðîôåññèîíàëüíûå è äð.) è èíäèâèäóàëüíûå êîíöåïòîñôåðû. Âàæíî, ÷òî íàöèîíàëüíàÿ êîíöåïòîñôåðà ôèêñèðóåò çíàíèÿ, èõ èíòåðïðåòàöèþ è ìíåíèÿ ÷åëîâåêà îá îêðóæàþùåé äåéñòâèòåëüíîñòè, íî íå âëèÿåò íà íàïðàâëåíèå åãî äåÿòåëüíîñòè-àêòèâíîñòè, ïîýòîìó ÿâëÿåòñÿ óïîðÿäî÷åííîé èíôîðìàöèîííîé áàçîé, ïîëüçóÿñü ñëîâàìè Àëåêñàíäðû Àëåêñàíäðîâíû Çàëåâñêîé. Ýòà áàçà ðàñïîëàãàåò êîíöåïòèâíîé íàäñòðîéêîé, ñîñòîÿùåé èç îòñòîÿâøèõñÿ âî âðåìåíè ïîíÿòèéíûõ è êîíöåïòíûõ ÿäåð îáúåêòèâè9 10

Ïîäðîáíåå ñì.: Î. Ìàêàðîâñêà, op. cit., ñ. 16. Ýòè ñâÿçè, êàê è ñìûñëû, àêòèâèçèðóþòñÿ è „ðàáîòàþò” â ðàçëè÷íûõ ðåæèìàõ, ò. å. íå îäíîâðåìåííî è íå îäèíàêîâî, ÷òî îáóñëîâëåíî ðÿäîì ôàêòîðîâ, íàïð., ïñèõè÷åñêèì ñêëàäîì ñóáúåêòà, ñïåöèôèêîé ñèòóàöèè îáùåíèÿ, àêòèâèçàöèåé êîíêðåòíîãî âèäà êîíöåïòà, ñïîñîáà åãî îáúåêòèâàöèè è ïðî÷. 11 Â. È. Óáèéêî, Êîíöåïòîñôåðà âíóòðåííåãî ìèðà ÷åëîâåêà â ðóññêîì ÿçûêå, Óôà 1998, ñ. 3.

164

Olga Makarowska

ðîâàííûõ ðåïðåçåíòàöèé è áîëåå êðóïíûõ êîíöåïòîâ èëè, åñëè óãîäíî, êîíöåïò-îáðàçîâàíèé, ÿâëÿþùèõ ñîáîé öåííîñòè, àêñèîëîãè÷åñêèå îðèåíòèðû è óñòàíîâêè, îáðàçöû-ïðîãðàììû ïîâåäåíèÿ è äåéñòâèé, çíàíèÿ, âûõîäÿùèå çà ðàìêè îáû÷íîé èäåíòèôèêàöèè ïðåäìåòîâ/ÿâëåíèé, „íîðìàòèâíîàêñèîëîãè÷åñêèå è äèðåêòèâíûå óáåæäåíèÿ”12, ñîöèîêóëüòóðíûå ðåãóëÿòèâû13 è ò.ä., äîìèíèðóþùèå è îáÿçûâàþùèå â äàííîì ýòíîñîöèóìå, îáëåã÷àþùèå îðèåíòàöèþ è ôóíêöèîíèðîâàíèå ÷åëîâåêà â îêðóæàþùåì ìèðå, áûòèéñòâîâàíèå â íåì, à òàêæå ïîìîãàþùèå åìó íàéòè ñâîå ìåñòî â æèçíè, çàíÿòü ñîîòâåòñòâåííóþ íèøó. Ñêàçàííîå íàâîäèò íà ìûñëü î òîì, ÷òî ýòà êîíöåïò-íàäñòðîéêà – ðåàëüíîñòü, îñîçíàííàÿ, ìîäèôèöèðîâàííàÿ, ñûíòåðïðåòèðîâàííàÿ ãðóïïîâûì ýòíîñóáúåêòîì, èíà÷å – îïðåäåëåííîå âèäåíèå ìèðà è öåííîñòíîå îòíîøåíèå ê íåìó; îáùèé/-àÿ äëÿ âñåõ åãî ïðåäñòàâèòåëåé îáðàç-ìîäåëü-êàðòèíà ìèðà (÷òî íå îçíà÷àåò åãî/åå îáÿçàòåëüíîé àêöåïòàáåëüíîñòè âñåìè è âñÿ), îòëè÷àþùèéñÿ/-àÿñÿ îò ïåðâîîáðàçà ââèäó íàñûùåíèÿ ïîíÿòèéíûì ñîäåðæàíèåì è îáîãàùåíèÿ õàðàêòåðèñòèêàìè ÷óâñòâåííî-ýìîòèâíîãî è ìåíòàëüíî-ðåôëåêñèâíîãî ïëàíà, õîòÿ „ñîäåðæèò â ñåáå òå æå çàêîíîìåðíîñòè, ÷òî è ñàì ìèð, è ñòðóêòóðèðîâàí/-à ïî òåì æå ñàìûì çàêîíàì”14 . Êîðî÷å, òî æå, ÷òî è ìèðîâîççðåíèå15 . Èòàê, íàöèîíàëüíàÿ êàðòèíà ìèðà, ãëîáàëüíî, – ìèðîâîççðåíèå16 ñîîòâåòñòâóþùåãî êîëëåêòèâíîãî ýòíîñóáúåêòà, êîíöåïòíàÿ îñíîâà åãî ìèðîâèäåíèÿ-ìèðîïîíèìàíèÿ, äåòåðìèíèðóþùàÿ „õàðàêòåð äåÿòåëüíîñòèàêòèâíîñòè èëè æå ïàññèâíîñòè ñóáúåêòà” â íàëè÷íîé ðåàëüíîñòè17 . Íà áàçå íàöèîíàëüíîé ÊÌ âûñòðàèâàþòñÿ äðóãèå ÊÌ: èíäèâèäóàëüíûå, ñáîðíûå, ïðîôåññèîíàëüíûå, íàó÷íûå è ò. ä. Ïîñêîëüêó âñå îíè – ñóòü ñïåöèôè÷åñêèì îáðàçîì îðãàíèçîâàííûå ñìûñëû (ñìûñëû æå = àòðèáóò êîíöåïòîâ è êóëüòóðû, à êîíöåïò = ïðèíàäëåæíîñòü êóëüòóðû), òî ëþáàÿ ÊÌ åñòü è êîíöåïòíàÿ, è êóëüòóðíàÿ, ïðè÷åì ýòè ïîíÿòèÿ â äàííîì ñëó÷àå ñèíîíèìè÷íû. 12 Âë. Âîçüíåâè÷, Ïîñòèæåíèå ÿçûêîâîé êàðòèíû èíîýòíè÷åñêîãî ìèðà â ïðîöåññå îâëàäåíèÿ èíîñòðàííûì ÿçûêîì, [â:] Àêòóàëüíûå âîïðîñû ïðåïîäàâàíèÿ ðóññêîãî ÿçûêà. Ìàòåðèàëû Ìåæäóíàðîäíîé íàó÷íîé êîíôåðåíöèè, ïîñâÿùåííîé ïàìÿòè Âëîäçèìåæà Ãàëýöêîãî, 20-22 IV 1998, ïîä ðåä. ß. Ãåíöåëÿ, Kraków 1999, ñ. 22. 13 Ïîäðîáíåå ñì.: À. Ñ. Êàðìaèí, op. cit., ñ. 274–315. 14 Ã. Â. Êîëøàíñêèé, Îáúåêòèâíàÿ êàðòèíà ìèðà â ïîçíàíèè è ÿçûêå, Ìîñêâà 1990, ñ. 12. 15 Íà òåìó ñì.: Â. Â. Þð÷óê, op. cit., ñ. 362–365. 16 Ñïðàâåäëèâîñòè ðàäè, ñëåäóåò çàìåòèòü, ÷òî ñ ýòèì âûâîäîì ñîãëàñíû äàëåêî íå âñå ó÷åíûå. 17 Â. Â. Þð÷óê, op. cit., ñ. 363.

Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ...

165

Äîáàâëåíèå êóëüòóðíàÿ ñ÷èòàåì èçëèøíèì ïîòîìó, ÷òî ñî÷åòàíèå êóëüòóðíàÿ ÊÌ âûçûâàåò ñîìíåíèÿ: íå ñëèøêîì ëè ïðåòåíöèîçíî è ìàëîêîððåêòíî? Îïðåäåëåíèå æå êîíöåïòíàÿ ÊÌ â êà÷åñòâå „ðàáî÷åãî”, óòî÷íÿþùåãî, ñ÷èòàåì áîëåå îáîñíîâàííûì, õîòÿ îíî íåðåäêî óïîòðåáëÿåòñÿ íåóìåñòíî, ñêàæåì, äëÿ êðàñíîãî ñëîâöà èëè äóáëèðóåò, ðåæå – ïîäìåíÿåò äðóãèå ïîíÿòèÿ.  áîëåå óçêîì ïîíèìàíèè êàðòèíà ìèðà – ñìûñëîâîå îáðàçîâàíèåïîñòðîåíèå, ïðèñóùåå êîíêðåòèçèðîâàííîìó ñóáúåêòó è îáû÷íî ïîëó÷àþùåå â òðóäàõ ó÷åíûõ äåòàëèçèðîâàííîå íàçâàíèå, íàïð., öâåòîâàÿ, ðèòóàëüíàÿ, ðåëèãèîçíàÿ, àíòðîïîöåíòðè÷åñêàÿ, êâàíòîâî-ïîëåâàÿ, ÊÌ „çäðàâîãî ñìûñëà”, ìèôîëîãè÷åñêàÿ ÊÌ Ôåäîðà Äîñòîåâñêîãî, ÊÌ ìåíåäæåðà, ìåòàôèçè÷åñêàÿ è ò. ï. Íàöèîíàëüíàÿ ÊÌ ôîðìèðóåòñÿ, ðàçâèâàåòñÿ è èçìåíÿåòñÿ â ñîçíàíèè ñáîðíîãî ýòíîñóáúåêòà, îòñþäà, ñðåäè ïðî÷åãî, åå ýòíîñïåöèôè÷íîñòü18. Èíòåðåñíî, ÷òî äàæå ïðè ñèëüíûõ òðàíñôîðìàöèÿõ ÊÌ ñïîñîáíà ñîõðàíÿòü „ýòíîîòìåòèíû”, åñëè ìîæíî òàê âûðàçèòüñÿ, ò. å. ñëåäû, îòãîëîñêè ñîîòâåòñòâóþùèõ ýòíè÷åñêèõ ÷åðò, ñâîéñòâ, êà÷åñòâ. Ïî÷åìó æå òîãäà íàçâàíèå íàöèîíàëüíàÿ ÊÌ ïðåäïî÷òèòåëüíåå, ÷åì ýòíè÷åñêàÿ? Äåëî â òîì, ÷òî ñîãëàñíî ìíåíèþ íåêîòîðûõ ó÷åíûõ, íàïð., Èâàíà Àëåêñàíäðîâè÷à Áîäóýíà äå Êóðòåíý 19 , ýòíè÷åñêîå = êóëüòóðíîñîöèàëüíîå, óíàñëåäîâàííîå, íî íå ïðèíóäèòåëüíîå, õîòÿ è çàäàâàåìîå ñóáúåêòó (íàïð., ñåìüåé), òåì íå ìåíåå, áåçáîëåçíåííî èì âîñïðèíèìàåìîå è/èëè íàñëåäóåìîå. Íàöèîíàëüíîå = ñîöèîêóëüòóðíîå, ò. å. „âïèòûâàåìîå” åñòåñòâåííûì ïóòåì, êàê è ýòíè÷åñêîå, èëè íàìåðåííî ïðåäïî÷èòàåìîå ýòíè÷åñêîìó â ñèëó êàêèõ-ëèáî îáñòîÿòåëüñòâ (ìèãðàöèÿ, ñìåíà êîíôåññèè è äð.), èëè ïðåäâàðèòåëüíî âûáèðàåìîå (ê ñîæàëåíèþ, åãî ìîãóò íàâÿçûâàòü âïëîòü äî íàñàæäåíèÿ) â êà÷åñòâå ïàðàëëåëüíî ñóùåñòâóþùåé çíà÷èìîñòè, äîïîëíèòåëüíîãî êîìïîíåíòà ñîçíàíèÿ, ñêàæåì, ïðè èçó÷åíèè èíîñòðàííîãî ÿçûêà èëè â ñèòóàöèè ïðåáûâàíèÿ â áèëèíãâàëüíîì/ ìíîãîëèíãâàëüíîì îêðóæåíèè. Êàê âèäèì, â îñíîâå íàöèîíàëüíîãî âñåãäà 18

Áîëåå ïðîáëåìàòè÷íî îáñòîèò äåëî ñ íàó÷íîé ÊÌ, îäíàêî ðèñêíåì ñêàçàòü, ÷òî â êàêîé-òî ñòåïåíè, êîñâåííî ëè, îïîñðåäîâàííî ëè, íàó÷íàÿ ÊÌ òàêæå ýòíîñïåöèôè÷íà, ò. ê. ðàçðàáàòûâàåòñÿ ó÷åíûìè, ÷üå ñòàíîâëåíèå êàê ëè÷íîñòåé ïðîèñõîäèò â êîíêðåòíîì ýòíîñîöèóìå ïîä ïåðâè÷íûì âëèÿíèåì íà èõ ñîçíàíèå íàèâíî-íàó÷íîé ÊÌ, îáÿçûâàþùåé â íåì. 19 È. À. Áîäóýí äå Êóðòåíý, Âîçìîæíî ëè ìèðíîå ñîæèòåëüñòâî ðàçíûõ íàðîäíîñòåé â Ðîññèè?, [â:] Îòå÷åñòâî: Ïóòè è äîñòèæåíèÿ íàöèîíàëüíûõ ëèòåðàòóð Ðîññèè: Íàöèîíàëüíûé âîïðîñ, ïîä ðåä. È. À. Áîäóýíà äå Êóðòåíý, Í. À. Ãðåäåñêóëà, Á. À. Ãóðåâè÷à, Ï. Ä. Äîëãîðóêîâà, Â. È. Ñïåðàíñêîãî, Ïåòðîãðàä 1916, ò. 1, ñ. 19–31.

166

Olga Makarowska

ëåæèò ýòíè÷åñêîå, ñâîå èñêîííîå èëè ÷óæåðîäíîå, à ëþáîé èíîýòíè÷åñêèé ñóáúåêò (÷àùå âñåãî èíäèâèä) â ïðàâå, åñëè ñêàëàìáóðèòü, „óäî÷åðèòü” íàöèîíàëüíîå. Ñëåäîâàòåëüíî, ïîíÿòèå íàöèîíàëüíûé áîëåå øèðîêîå è óíèâåðñàëüíîå, à ïîòîìó – è áîëåå ïðåäïî÷òèòåëüíîå. Ñìûñëû, íàïîëíÿþùèå íàöèîíàëüíûå ÊÌ èëè êîíöåïòîñôåðó, è èõ êîìáèíàöèè ìîãóò ìàòåðèàëèçîâàòüñÿ â ÿçûêå, êàê îòìå÷àëîñü âûøå.  ðåçóëüòàòå ïðîöåññà âåðáàëèçàöèè ôîðìèðóåòñÿ íàöèîíàëüíàÿ ÿçûêîâàÿ êàðòèíà ìèðà, êîòîðàÿ îïðåäåëÿåòñÿ êàê „ñèñòåìíîå, öåëîñòíîå îòîáðàæåíèå äåéñòâèòåëüíîñòè ñ ïîìîùüþ […] ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ» «ðàçëè÷íûõ óðîâíåé (ëåêñè÷åñêèõ, ãðàììàòè÷åñêèõ, ñòèëèñòè÷åñêèõ)”20. ßçûêîâàÿ êàðòèíà ìèðà (ßÊÌ), êîíå÷íî, „ñêðîìíåå” êîíöåïòíîé ÊÌ, ÿâëÿþùåéñÿ ïðîäóêòîì âçàèìîäåéñòâèÿ ðàçëè÷íûõ òèïîâ ìûøëåíèÿ, à íå òîëüêî ÿçûêîâîãî21, ñ îäíîé ñòîðîíû. Ñ äðóãîé – çà ÿçûêîâîé îáîëî÷êîé êîíöåïòà âñåãäà êðîåòñÿ íå îäèí ñìûñë, à ñîîòíîñÿòñÿ îíè, îáðàçíî ãîâîðÿ, êàê íîñèê ïðîñòîé âîðîíêè (ÿçûêîâîå âîïëîùåíèå) è åå êîíè÷åñêèé êîðïóñ (ñìûñëîâîå íàïîëíåíèå). Íåìàëîâàæíî, ÷òî êàæäóþ ÊÌ „îáñëóæèâàåò” ñîáñòâåííàÿ ßÊÌ, „çàçåìëÿþùàÿñÿ” â íàöèîíàëüíîé ßÊÌ, ïîýòîìó, âñëåä çà Îëåãîì Àëåêñàíäðîâè÷åì Êîðíèëîâûì22 , ñ÷èòàåì íåîáõîäèìûì äåòàëèçèðîâàòü ýòî ïîíÿòèå, íàïð., íàó÷íàÿ ßÊÌ, ßÊÌ øêîëüíèêîâ, ìóçûêàíòîâ, ôèçèêîâ è ò. ä. Îáùóþ èåðàðõèþ è êîððåëÿöèþ êàðòèí ìèðà è êîíöåïòîñôåð ñõåìàòè÷íî ìîæíî ïðåäñòàâèòü ñëåäóþùèì îáðàçîì: íàöèîíàëüíàÿ ßÊÌ

®

÷àñòíûå ñáîðíûå ßÊÌ

®

èíäèâèäóàëüíûå ßÊÌ

íàöèîíàëüíàÿ ÊÌ

®

÷àñòíûå ñáîðíûå ÊÌ

®

èíäèâèäóàëüíûå ÊÌ

íàöèîíàëüíàÿ êîíöåïòîñôåðà

®

÷àñòíûå ñáîðíûå êîíöåïòîñôåðû

®

èíäèâèäóàëüíûå êîíöåïòîñôåðû

Äàííîå èçîáðàæåíèå íå åñòü ïîëíîå è èñ÷åðïûâàþùåå, èáî ìû íå çàòðîíóëè òàêèå ïîíÿòèÿ, êàê ïîíÿòèéíàÿ, êîãíèòèâíàÿ, ýìîöèîíàëüíàÿ, îáùàÿ, óíèâåðñàëüíàÿ è íåêîòîðûå äðóãèå êàðòèíû ìèðà, ïîýòîìó â äàëüíåéøåì ñõåìó ñëåäîâàëî áû äîïîëíèòü. Íåáåçûíòåðåñíî òàêæå áûëî 20 Ð. Õ. Õàéðóëëèíà, op. cit., ñ. 6, 10; ñì. òàêæå: J. Bartmiñski, Jêzykowe podstawy obrazu œwiata, Lublin 2006, s. 11–21. 21 J. Maækiewicz, Kategoryzacja a jêzykowy obraz œwiata, [â:] Jêzykowy obraz œwiata, pod red. J. Bartmiñskiego, Lublin 1999, ñ. 53–54. 22 Î. À. Êîðíèëîâ, op. cit., ñ. 4.

Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ...

167

áû âíèìàòåëüíåå ïðèñìîòðåòüñÿ ê êàæäîìó èç óðîâíåé, êîòîðûå, êàê èçâåñòíî, îòëè÷àþòñÿ íåîäíîðîäíîñòüþ ñòðóêòóðíîãî ïîñòðîåíèÿ, ÿâëÿÿñü „åäèíñòâîì ðàçíîîáðàçíîñòåé” èëè ìóëüòèìîäåëÿìè, âêëþ÷àþùèìè óíèâåðñàëüíîå è ñïåöèôè÷åñêîå, îáùåå è ÷àñòíîå, óñòîé÷èâîå è ïðåõîäÿùåå è ïðî÷., íî ýòî óæå îòäåëüíûé ðàçãîâîð.  çàêëþ÷åíèå îòìåòèì, ÷òî íàøà ïîïûòêà ñèñòåìàòèçèðîâàòü ñîîòíîøåíèå óêàçàííûõ ÊÌ è êîíöåïòîñôåð è â êàêîé-òî ñòåïåíè íèâåëèðîâàòü òåðìèíîëîãè÷åñêóþ ðàçíîãîëîñèöó êàñàòåëüíî ýòèõ ïîíÿòèé – âñåãî ëèøü ãîëîñ â äèñêóññèè, íè â êîåé ìåðå íå ïðåòåíäóþùèé íà àêñèîìàòè÷íîñòü. Íàäååìñÿ òàêæå, ÷òî â õîäå äàëüíåéøèõ îáñóæäåíèé âñå æå óäàñòñÿ ïðåîäîëåòü ïîíÿòèéíûé ðàçíîáîé è ïðèâåñòè ê îáùåìó çíàìåíàòåëþ òåðìèíîëîãè÷åñêèé èíâåíòàðü ðÿäà ãóìàíèòàðíûõ íàóê. Streszczenie Konceptualny, kulturowy, narodowy, jêzykowy obraz œwiata – z zagadnieñ terminologii Niniejszy artyku³ stanowi próbê uporz¹dkowania terminów nawi¹zuj¹cych do pojêcia obrazu œwiata, np. jêzykowy, kulturowy, etniczny czy konceptualny obraz œwiata, konceptosfera. S¹ one bardzo ró¿nie definiowane przez naukowców, którzy zajmuj¹ siê badaniami nad wzajemnym powi¹zaniem jêzyka, kultury, etnosu oraz mentalnoœci narodowej. Autorka pos³u¿y³a siê pojêciem konceptu, m.in. dlatego, ¿e jego budowa odzwierciedla strukturê obrazu œwiata. Ogólna hierarchia i korelacja rozpatrywanych pojêæ zosta³a przedstawiona w postaci otwartego schematu, który mo¿e zostaæ uzupe³niony przez inne terminy, np. pojêciowy, uniwersalny, kognitywny obraz œwiata.

Summary Conceptual, cultural, ethnic, national and linguistic view of the world – an attempt to organize the terms The present article contains a trial of setting in order, terms connected with world’s representation notion for example: language, cultural, ethnical or conceptual world’s view notion, conceptosphere, but are also defined in various ways by research workers, who took up research of mutual language, culture, ethos, and national mentality connection. To this end the author of the article has used the term of concept, mainly because of the fact, that it shows the structure of world’s representation. The general hierarchy and correlation of examined terms, were described in opened schema, which can be refilled with other terms like: notional, universal, cognitive the world’s view.

168

Olga Makarowska

UWM w Olsztynie Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 ôðàçåîëî㳿 169 ISSN 1427-549X

Maria Czetyrba Poznañ

Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿 Á³áë³ÿ óâ³éøëà äî ÷èñëà òèõ áîãîñëóæáîâèõ êíèã, ÿê³ ïåðåêëàäàëèñÿ ïåðø çà âñå ç ãðåöüêî¿ ìîâè íà ñòàðîñëîâ’ÿíñüêó â ÷àñè òâîðåííÿ ñëîâ’ÿíñüêî¿ ïèñåìíîñò³ ó 860 ðîêè òà íàéáëèæ÷³ äåñÿòèë³òòÿ. Ó ïåðø³ ðîêè õðèñòèÿíñòâà öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêà ìîâà, ïðèíåñåíà â Êè¿âñüêó Ðóñü Êèðèëîì ³ Ìåôî䳺ì, áóëà íàáàãàòî áëèæ÷îþ ñëîâ’ÿíàì, í³æ ãðåöüêà é òîìó ñòàëà âîíà ìîâîþ äóõîâíîãî æèòòÿ ö³ëî¿ Ðóñ³. Îòæå, ñàìå ñòàðîñëîâ’ÿíñüêîþ ìîâîþ êîðèñòóâàëèñÿ ïåðåêëàäà÷³ öåðêîâíèõ òåêñò³â. ªâàíãå볺, ÿê îäíà ç ïåðøèõ áîãîñëóæáîâèõ êíèã, ïåðåêëàäåíà áóëà íà Ðóñ³ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêîþ ìîâîþ, ïèñüìî ÿêî¿ áóäóâàëîñÿ íà êèðèëè÷íîìó àëôàâ³ò³. Ïîâí³ á³áë³éí³ êîäåêñè, äî ñêëàäó ÿêèõ âõîäèëè âñ³ Êíèãè Ñòàðîãî é Íîâîãî Çàïîâ³òó, çà òèõ ÷àñ³â áóëè ³ äëÿ ³çàíò³¿ âåëèêîþ ð³äê³ñòþ. Íà Ðóñ³, ÿê â³äîìî, ïîâíå çâåäåííÿ ïîñòຠëèøå â ê³íö³ XV ñòîë³òòÿ, êîëè â Íîâãîðîä³ ïî÷èíຠñòâîðþâàòèñÿ ïîâíèé á³áë³éíèé êàíîí ó ïåðåêëàä³ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêîþ ìîâîþ. Îäíàê, îñòàíí³ì ÷àñîì ç’ÿâèëèñÿ ñòàòò³, â ÿêèõ àâòîðè êðèòè÷íî îö³íþþòü ïåðåêëàä Á³á볿 öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêîþ ìîâîþ1. Ñó÷àñíà óêðà¿íñüêà òà ðîñ³éñüêà á³áë³éíà òåðì³íîëîã³ÿ ãëèáîêî çàêîð³íåíà ó ðîäîâ³äíîìó äåðåâ³ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêî¿ ìîâè. Ñàìå â³ä öèõ äðåâí³õ êîðåí³â, çà ñëîâàìè ˳볿 Ïåòðîâè÷, „âîíà çðîäèëàñÿ, â³ä íèõ æèâèòüñÿ é äîíèí³, çáåð³ãàþ÷è äóõîâíî âèòîí÷åí³ é óñòàëåí³ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüê³ ôîðìè”2 â ñó÷àñí³é ìîâí³é ñèñòåì³. Ïðàñëîâ’ÿíñüê³, öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüê³ êîðåí³ âèòâîðèëè íàñò³ëüêè ãëèáîê³, âëó÷í³ áîãîñëîâñüêî-ô³ëîñîâñüê³ ñëîâåñí³ ôîðìè, ùî óâ³áðàëè â ñåáå äóõîâíó ñèëó áàãàòüîõ ïîêîë³íü, ÿêà çáåðåãëàñÿ ïîçà ô³ëîëîã³÷íèìè çàêîíàìè. Âîíà ÷óäîâî âðîñòຠâ ñèñòåìó ñó÷àñíî¿ ìîâè, çáàãà÷óº 1 Ë.Í. Ëóòêîâñêèé, Áèáëåéñêèå ïåðåâîäû â êîíòåêñòå èñòîðèè êóëüòóðû, [â:] ßçûê è êóëüòóðà, Êèåâ 1993, ñ.10-12. 2 Ë. Ïåòðîâè÷, Äî ïèòàííÿ ö åðêîâíîñëîâ’ÿí³çì³â â óêðà¿íñüê³é áîãîñëîâñüê³é òåðì³íîëî㳿, [â:] Ñó÷àñíà óêðà¿íñüêà áîãîñëîâñüêà òåðì³íîëîã³ÿ: â³ä ³ñòîðè÷íèõ òðàäèö³é äî íîâèõ êîíöåïö³é, Ìàòåð³àëè Âñåóêðà¿íñüêî¿ íàóêîâî¿ êîíôåðåíö³¿, Ëüâ³â 1998, ñ. 97.

170

Maria Czetyrba

¿¿ ñòèëüîâ³ ìîæëèâîñò³ é çàëèøຠîäíî÷àñíî ïîíÿò³éíó òî÷í³ñòü á³áë³éíîãî òåðì³íó3. Öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüê³ ìîâí³ åëåìåíòè äîíèí³ çàëèøèëèñÿ â ïåðåêëàäàõ Ñâÿòîãî Ïèñüìà. Ñåðåä áàãàòüîõ ôðàçåîëîã³÷íèõ çâîðîò³â á³áë³éíîãî ïîõîäæåííÿ, ÿê³ óâ³éøëè äî ñèñòåìè ìîâè (óêðà¿íñüêî¿ ³ ðîñ³éñüêî¿), âèñòóïຠáàãàòî ñòàðîñëîâ’ÿíñüêèõ åëåìåíò³â, ÿê³ êâàë³ô³êóþòüñÿ ÿê àðõà¿÷í³. Àëå, ÿê çàóâàæóº Ìèõàéëî Ëåñ³â, â íîâ³é óêðà¿íñüê³é ìîâ³, ÿêî¿ ðîçâèòîê ðîçïî÷àâñÿ â³ä âèäàííÿ Åíå¿äè ²âàíà Êîòëÿðåâñüêîãî ó 1798 ðîö³, öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çì³â çàëèøèëîñÿ ïîð³âíÿëüíî ìàëî, íàáàãàòî ìåíøå, í³æ â ñó÷àñí³é ðîñ³éñüê³é ë³òåðàòóðí³é ìîâ³4. Öå ÿâèùå ïîâ’ÿçàíå ç ôàêòîì, ùî ñó÷àñíà óêðà¿íñüêà ìîâà ðîçâèíóëàñü íà îñíîâ³ æèâî¿ óêðà¿íñüêî¿ ìîâè. Àëå ðîëü ³ çíà÷åííÿ êíèæíî¿ ñïàäùèíè ñòàðîóêðà¿íñüêî¿ äîáè äëÿ çáàãà÷åííÿ âèðàæàëüíèõ çàñîá³â ìîâè ãîñòðî â³ä÷óâàºòüñÿ â ìîâí³é ñèñòåì³ óêðà¿íñüêîãî íàðîäó. Àðõà¿çìè, ÿê â³äîìî, öå çàñòàð³ë³ äëÿ ïåâíî¿ åïîõè ìîâí³ åëåìåíòè (çâîðîòè, âèñëîâè, ôîðìè ñë³â, àô³êñè), ùî âèéøëè ç àêòèâíîãî âæèòêó5. Îòæå, á³áë³éí³ àðõà¿çìè öå çà ñëîâàìè Áåòåõòèíî¿ „íàèáîëåå äðåâíÿÿ ÷àñòü êîðïóñà áèáëåèçìîâ ñîâðåìåííîãî ÿçûêà, êîòîðàÿ ïåðâîíà÷àëüíî ïðîíèêëà â íåãî â öåðêîâíîñëîâÿíñêîé ôîðìå, ÷òî íå ìîãëî íå îòðàçèòüñÿ íà ÿçûêîâèì ñòàòóñå ýòèõ îäèíèö: ôðàçåîëîãèçìû áèáëåéñêîãî ïðîèñõîæäåíèÿ íåðåäêî ñîõðàíÿþò â ñâîåé ñòðóêòóðå àðõàèçìû”6. Ñàìå â á³áë³éíèõ çâîðîòàõ „ïðîèñõîäèò êîíñåðâàöèÿ ñòàðîãî”.  ñó÷àñí³é óêðà¿íñüê³é òà ðîñ³éñüê³é ìîâàõ öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìàìá³áëå¿çìàì ïðèòàìàíí³ äåÿê³ çâóêîâ³ îçíàêè. Öå ãðóïà ëåêñèêî-ôîíåòè÷íèõ àðõà¿çì³â. Ñþäè âõîäÿòü: Ïî-ïåðøå, ñëîâà ç íåïîâíîãîëîñíèìè çâóêîñïîëó÷åííÿìè -ðà-, -ðå-, ëà-, ÿêèì â ñó÷àñí³é óêðà¿íñüê³é é ðîñ³éñüê³é ìîâàõ â³äïîâ³äàþòü ñëîâà ç ïîâíîãîëîññÿì, òîáòî ñëîâà ç³ çâóêîñïîëó÷åííÿìè -îðî-, -åðå-, -îëî-, íàïðèêëàä: óêð.: çëàòèé òåëåöü (çîëîòèé), ãëàñ âîï³þùîãî â ïóñòèí³ (ãîëîñ), ïðàõ, ùî éîãî íåñå â³òåð ó ïóñòèí³ (ïîðîõ), îòðÿñòè ïðàõ (ïîðîõ), âî ãëàâó óãëà (ãîëîâó) òîùî; 3 4

Ibidem, ñ. 99. Ì. Ëåñ³â, Öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè â ñó÷àñí³é óêðà¿íñüê³é ë³òåðàòóðí³é ìîâ³, [â:] Ãðåêîêàòîëèöüêèé öåðêîâíèé êàëåíäàð, Âàðøàâà 1988, ñ. 83-84. 5 Ä.². Ãàíè÷, ².Ñ. Îë³éíèê, Ñëîâíèê ë³íãâ³ñòè÷íèõ òåðì³í³â, Êè¿â 1985, ñ. 20. 6 Å.Í. Áåòåõòèía, Ôðàçåëîãè÷åñêèå åäèíèöû ñ àíòðîïîíèìè÷åñêèì êîìïîíåíòîì áèáëåéñêîãî ïðîèñõîæäåíèÿ â ðóññêîì è àíãëèéñêîì ÿçûêàõ, [â:] Áèáëèÿ è âîçðîæäåíèå äóõîâíîé êóëüòóðû ðóñêîãî è äðóãèõ ñëîâÿíñêèõ íàðîäîâ, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1995, ñ. 24.

Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿

171

ðîñ.: âêóøàòü îò äðåâà ïîçíàííÿ äîáðà è çëà (äåðåâà), êèïåòü ìëåêîì è ìåäîì (ìîëîêîì), ïîñûïàòü ïåïëîì ãëàâó (ãîëîâó), òðèäöàòü ñðåáðåíèêîâ (ñåðåáðåíèê) òà ³íø³. Ïî-äðóãå, ïðî ñòàðîñëîâ’ÿíñüêå ïîõîäæåííÿ ñëîâà ìîæå ñâ³ä÷èòè ïî÷àòêîâå º- â óêðà¿íñüê³é ³ ðîñ³éñüê³é ìîâàõ, çàì³ñòü ñó÷àñíîãî î- â ñëîâ’ÿíñüêèõ ìîâàõ, íàïðèêëàä: ðîñ.: ãîðå òîìó, êòî ñîáëàçíèò åäèíîãî èç ìàëèõ ñèõ (îäíîãî), íå õëåáîì åäèíûì æèâ ÷åëîâåê (îäíèì), íå äîáðî áûòè ÷åëîâåêó åäèíó (îäíîìó) òîùî. Ñåðåä óêðà¿íñüêèõ á³áëå¿çì³â, çàô³êñîâàíèõ ó íàøîìó ñëîâíèêó, íå çíàõîäèìî ïðèêëàä³â, äå ïîçíà÷åíà áóëà á îöÿ ïðèêìåòà, õî÷à ó ñëîâíèêàõ óêðà¿íñüêî¿ ìîâè ðåºñòðóþòüñÿ ñëîâà, ùî ñòîñóþòüñÿ ðåë³ã³éíî¿ òåðì³íîëî㳿, äå çàëèøèëîñÿ ïî÷àòêîâå º-, íàïðèêëàä: ºëåé (ðîñëèíà ïåðåâàæíî ìàñëèíîâà, ùî âèêîðèñòîâóâàëàñÿ äëÿ öåðêîâíèõ îáðÿä³â), ºëåéíèé, ºëåéí³ñòü. Àëå ó â³äîìîìó á³áë³éíîìó âèñëîâ³ îë³éíà (ìàñëèíîâà) ã³ëêà âæèâàºòüñÿ óêðà¿íñüêå çà ïîõîäæåííì ñëîâî îë³é, îë³éíèé. Òàêîæ ó çâîðîò³ íå îäíèì õë³áîì æèâå ëþäèíà çàñòàð³ëèé êîìïîíåíò ºäèíèé çàì³íþºòüñÿ íîâèì îäíèì. Ïî-òðåòº, öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè õàðàêòåðèçóþòüñÿ òàêîæ ïî÷àòêîâèì þ- çàì³ñòü ñó÷àñíîãî ó-. Öÿ àðõà¿÷íà ôîðìà íàÿâíà ëèøå â îäíîìó á³áë³éíîìó çâîðîò³ þäîëü ïëà÷ó (ðîñ. þäîëü ïëà÷åâíàÿ), ùî ïîÿñíþºòüñÿ ÿê „æèòòÿ ç éîãî òóðáîòàìè ³ ïå÷àëÿìè; ã³ðêà äîëÿ, ñòðàæäàííÿ”. Ñëîâî þäîëü ìàëî ñâîþ ñòàðîðóñüêó ôîðìó óäîëü. Ó ðîñ³éñüê³ ìîâ³ àðõà¿çì þäîëü ìຠñâîþ ïàðàëåëü þäîëèÿ, ÿêà íàáóëà ëèøå ³íøîãî çàê³í÷åííÿ7. Ïî-÷åòâåðòå, çà öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêó ðèñó ìîæíà ââàæàòè -ù- çàì³ñòü ñõ³äíüîñëîâ’ÿíñüêîãî, â òîìó ÷èñë³ é óêðà¿íñüêîãî é ðîñ³éñüêîãî, -÷-. Òàê³ ôîðìè çíàõîäèìî ³ ñåðåä íàøèõ á³áë³éíèõ îäèíèöü, íàïðèêëàä: óêð.: ÿêî òàòü â íîù³, õë³á íàñóùíèé, àë÷óù³ ³ æàæäóù³; ðîñ.: âçûñêóþùèå ãðàäà, èìåþùèé óøè ñëûøàòü äà ñëûøèò, ÷àþùèå äâèæåíèÿ òîùî. Ïî-ï’ÿòå, àðõà¿÷íîþ ðèñîþ º òàêîæ ïî÷àòêîâå à- çàì³ñòü óêðà¿íñüêîãî ÷è ðîñ³éñüêîãî ÿ- â äåÿêèõ ñëîâàõ, íàïðèêëàä: óêð.: àãíåöü áîæèé (ÿãíÿ, ÿãíÿòêî); ðîñ.: âêóøàÿ âêóñèõ ìàëî ìåäó è ñå àç óìèðàþ (ÿ). Êð³ì ÷èñòî ôîíåòè÷íèõ îçíàê, íà ñòàðîñëîâ’ÿíñüêå ïîõîäæåííÿ ìîæå âêàçóâàòè òàêîæ ïðèñóòí³ñòü äåÿêèõ ìîðôåì – ñóô³êñ³â ÷è ïðåô³êñ³â. Äî òàêèõ åëåìåíò³â çàðàõîâóºìî: 7 Ë.Ñ. Êîâòóí, Þäîëü ïëà÷åâíàÿ, [â:] Áèáëèÿ è âîçðîæäåíèå äóõîâíîé êóëüòóðû ðóñêîãî è äðóãèõ ñëîâÿíñêèõ íàðîäîâ, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1995, ñ. 77.

172

Maria Czetyrba

à) ïðåô³êñ âîç-(âîñ-), íàïðèêëàä: óêð.: âîçñ³ÿëî ñâ³òëî, âîñêðåñ³ííÿ Ëàçàðÿ, Âîçíåñ³ííÿ Ãîñïîäíº; ðîñ.: âîçâðàùàåòñÿ âåòåð íà êðóãè ñâîÿ, êàìíè âîçîïèþò, âîñêðåñåííÿ Ëàçàðÿ; á) ñóô³êñ ó ôîðì³ -³º, -í³º, -ñò⳺, íàïðèêëàä: óêð.: ºâàíãå볺, íà îòìåùåí³º ÿçèêàì, íà çåìë³ ìèð ³ â ÷ºëîâºöºõ áëàãîâîëåí³º; ðîñ.: Âîçíåñåíèå Ãîñïîäíå, çíàìåíèå âðåìåíè, èçáèåíèå ìëîäåíöåâ, öàðñòâèå íåáåñíîå. Àô³êñ öåé çäàâíà ïîáóòóâàâ ó ñëîâ’ÿí ÿê ôîðìàíò íà ïîçíà÷åííÿ ³ìåííèê³â ñåðåäíüîãî ðîäó8. ×èñëåííó ãðóïó àðõà¿çì³â òâîðÿòü òàêîæ á³áëå¿çìè ç õàðàêòåðíîþ äëÿ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêî¿ ìîâè îñíîâîþ áëàãî-, ïîð.: óêð.: áëàãîâ³ùåííÿ, âñÿêå äàÿííÿ áëàãî, áëàæåí ³æå ³ ñêîòè ìèëóº, áëàæåíí³ âáîã³ äóõîì; ðîñ.: áëàãî ðîñòâîðåíèå âîçäóõîâ, àíãåë áëàãîâåùåííÿ, áëàæåííû ìèðîòâîðöû òîùî. Ñåðåä ìîðôîëîã³÷íèõ àðõà¿çì³â, ÿê³ çàëèøèëèñÿ â á³áë³éí³ òåðì³íîëî㳿, âåëèêó ãðóïó ñòàíîâëÿòü 䳺ñëîâà, ÿê³ âêàçóþòü íà ôîðìè ñòàðîãî ìèíóëîãî ÷àñó àáî ³íô³í³òèâà, íàïðèêëàä.: óêð.: ñâîÿ ñâî¿õ íå ïîçíàøà (àîðèñò); ðîñ.: âêóøàÿ âêóñèõ ìàëî ìåäó è ñå àç óìèðàþ (àîðèñò), ïðèëüïå ÿçûê ê ãîðòàíè ñâîåé (àîðèñò), íå äîáðî áûòè ÷åëîâåêó åäèíîìó (³íô³í³òèâ). ×èñëåííèìè º òàêîæ á³áëå¿çìè, ùî ìàþòü ôîðìè ñòàðîãî òåïåð³øíüîãî ÷àñó, íàïðèêëàä: óêð.: í³÷òîæå ñóìÿøåñÿ (ñóìÿñÿ), íèí³ îòïóùàºøè, êàìî ãðÿäåøè; çåìëÿ ºñè é îä³éäåø ó çåìëþ; ðîñ.: ïðåäåë, åãî æå íå ïðåéäåøè, íûíå îòïóùàåøè. Êð³ì òîãî, íàÿâ³ é àðõà¿÷í³ ôîðìè ì³ñöåâîãî â³äì³íêà ìíîæèíè, íàïðèêëàä: óêð.: ïðèò÷à âî ÿçèöåõ (ÿçèêàõ), íà çåìë³ ìèð ³ â ÷îëîâºöºõ áëàãîâîëåí³º (÷îëîâ³êàõ); ðîñ.: òåìíà âîäà âî îáëàöåõ (îáëàêàõ), ïðèò÷à âî ÿçûöåõ (ÿçûêàõ), íà çåìëå ìèð, âî ÷åëîâåöåõ áëàãîâîëåíèå (÷åëîâåêàõ) òà ñòàð³ ôîðìè çàéìåííèê³â, íàïðèêëàä: 8 Â. Çàäîðîæíèé, Äî ïðîáëåìè óêðà¿íñüêî¿ ìîâíî¿ àäàïòàö³¿ öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêèõ ³ìåííèê³â íà ïîçíà÷åííÿ àáñòðàêòíèõ ïîíÿòü ³ç ñóô³êñîì -í³º, „ªäèíèìè óñòàìè”, Ëüâ³â 1999, ¹ 3, ñ. 28.

Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿

173

óêð.: ïîâåðòàºòüñÿ â³òåð íà êðóãè ñâîÿ (ñâî¿), ñâîÿ ñâî¿õ íå ïîçíàøà (ñâî¿); ðîñ.: âîçâðàùàåòñÿ âåòåð íà êðóãè ñâîÿ (ñâîè), ñâîÿ ñâîèõ íå ïîçíàøà. Îñíîâíà ãðóïà àðõà¿çì³â, ÿê³ óâ³éøëè äî ñêëàäó á³áëå¿çì³â óêðà¿íñüêî¿ é ðîñ³éñüêî¿ ìîâ, áåç õàðàêòåðíèõ çâóêîâèõ ÷è ìîðôîëîã³÷íèõ îçíàê öå ëåêñè÷í³ àðõà¿çìè, ÿêèì â³äïîâ³äàþòü ñüîãîäí³ ñëîâà-ñèíîí³ìè. Ëåêñè÷íèìè àðõà¿çìàìè íàçèâàþòüñÿ ñëîâà, ÿê³ ó ñëîâíèêàõ ìàþòü çàô³êñîâàí³, îêð³ì îñíîâíèõ, é çàñòàð³ë³ çíà÷åííÿ9. Ñåðåä áàãàòüîõ á³áë³éíèõ îäèíèöü íàÿâí³ ëåêñè÷í³ àðõà¿çìè. Öå ïåðø çà âñå íàéìåíóâàííÿ ëþäñüêîãî ò³ëà - òàê çâàí³ ñîìàòèçìè, íàïðèêëàä: óêð.: ïëîòü ³ êðîâ (ò³ëî), áåðåãòè, ÿê ç³íèöþ îêà (ç³íèöÿ); Àâðààìîâå ëîíî (ãðóäü); ðîñ.: ïëîòü îò ïëîòè (òåëî), îêî çà îêî (ãëàç), âëîæèòü ïåðñòû â ÿçâû. Äðóãó ãðóïó òâîðÿòü àðõà¿÷í³ íàéìåíóâàííÿ òâàðèí é êîìàõ, ìåð³îëîã³çìè é ³íñåêòîëîã³çìè, íàïðèêëàä: óêð.: àãíåöü áîæèé (ÿãíÿ, ÿãíÿòêî), çëàòèé òåëåöü (òåëÿ, áè÷îê); ðîñ.: ïèòÿòüñÿ ìåäîì è àêðèäàìè (ñàðàí÷à), àãíåö áîæèé (ÿãí¸íîê). Ðîçïîâñþäæåí³ â îñòàíí³ ðîêè â Óêðà¿í³ òà Ðîñ³¿ ÷èñëåíí³ ïåðåêëàäè Ñâÿòîãî Ïèñüìà ñïðèÿþòü îñó÷àñíåííþ á³áëå¿çì³â ³ „î÷èùåííþ” ¿õ ç àðõà¿÷íèõ êîìïîíåíò³â òà ôîðì. Íàïðèêëàä, çàñâîºíèé óêðà¿íñüêîþ ë³òåðàòóðíîþ ìîâîþ á³áë³éíèé ôðàçåîëîã³çì ïëîòü ³ êðîâ íå âèñòóïຠó íîâ³òí³õ ïåðåêëàäàõ Á³á볿, ïîð.: À ²ñóñ â³äïîâ³â ³ äî íüîãî ïðîìîâèâ: „Áëàæåííèé òè, Ñèìîíå, ñèíó Éîíèí, áî íå ò³ëî ³ êðîâ òîá³ îöå âèÿâèëè, àëå ̳é Íåáåñíèé Îòåöü” (Ìò., 16,17). ßê áà÷èìî, àðõà¿çì ïëîòü ïåðåêëàäà÷³ çàì³íèëè ñó÷àñíèì ò³ëî. Òàêà çàì³íà öüîãî çàñòàð³ëîãî ñëîâà íîâèì íàÿâíà é â ³íøèõ ôðàãìåíòàõ ïåðåêëàäó, äå ëåêñåìà ïëîòü íå âõîäèòü äî ôðàçåîëîãi÷íîãî çâîðîòó, íàïðèêëàä: ² ñëîâî ñòàëîñÿ ò³ëîì, ³ ïåðåáóâàëî ì³æ íàìè, ïîâíå áëàãîäàò³ òà ïðàâäè, ³ ìè ïîáà÷èëè ñëàâó Éîãî, ñëàâó ÿê Îäíîðîäíîãî â³ä Îòöÿ (²â., 1,14); Òîìó òî, âèõîäÿ÷è â ñâ³ò, ³í ãîâîðèòü: „Æåðòâè é ïðèíîøåííÿ Òè íå õîò³â, àëå ò³ëî Ìåí³ ïðèãîòóâà┠(ªâð., 10,5). Îòæå, àðõà¿çì ïëîòü âæå íå âèêîðèñòîâóºòüñÿ ñó÷àñíèìè ïåðåêëàäà÷àìè â óêðà¿íñüêèõ ïåðåâèäàííÿõ Á³á볿. Âñå æ òàêè â³í âõîäèòü ðàçîì ç³ ñâî¿ì ìîâíèì åêâ³âàëåíòîì ò³ëî äî ðåºñòðó 11-òîìíîãî Ñëîâíèêà óêðà¿íñüêî¿ ìîâè, ó ÿêîìó ïîäàþòüñÿ îñü òàê³ ïîÿñíåííÿ íàçâàíèõ òåðì³í³â: 9

Ä.². Ãàíè÷, ².Ñ. Îë³éíèê, Ñëîâíèê ë³íãâ³ñòè÷íèõ òåðì³í³â, Êè¿â 1985, ñ. 20.

174

Maria Czetyrba

ò³ëî – 1. ìàòåð³àë, ðå÷åâèíà, ùî òàê ÷è ³íàêøå îáìåæåíà â ïðîñòîð³; îêðåìèé ïðåäìåò â ïðîñòîð³; 2. îðãàí³çì ëþäèíè àáî òâàðèíè ç éîãî çîâí³øí³ìè ³ âíóòð³øí³ìè ïðîÿâàìè; 3. òóëóá ëþäèíè àáî òâàðèíè; 4. øê³ðíî-ì’ÿçîâèé ïîêðîâ ëþäèíè àáî òâàðèíè; ì’ÿçè, ì’ÿñî; 5. îñíîâíà, íàéìàñèâí³øà ÷àñòèíà ÷îãî-íåáóäü; êîðïóñ ÷îãî-íåáóäü10; ïëîòü – ò³ëî ëþäèíè (ð³äøå òâàðèíè) íà ïðîòèâàãó ïñèõ³ö³, äóõîâíîìó íà÷àëó11. Çà ñïîñòåðåæåííÿìè Ìèõàéëà Ïåòðîâè÷à, ñó÷àñíå ñëîâî ò³ëî âæèâàºòüñÿ ð³äøå â ãðåöüêîìó îðèã³íàë³ ³ â³äíîñèòüñÿ ðàäøå äî çîâí³øíüîãî âèãëÿäó òà ñòðóêòóðè. Êîëè, îäíàê, ó Ñâÿòîìó Ïèñüì³ çãàäóºòüñÿ ïðî îäíó ç öåíòðàëüíèõ òàéí õðèñòèÿíñüêî¿ â³ðè –ïðî Ñèíà Áîæîãî, ÿêèé ïðèéøîâ íà çåìëþ, ñòàâ ëþäèíîþ äëÿ íàøîãî ñïàñ³ííÿ – ãðåöüê³é îðèã³íàë ïîäຠïåðåâàæíî ñëîâî, ùî â³äïîâ³äຠíàøîìó ñó÷àñíîìó ïëîòü12. Ñó÷àñí³ óêðà¿íñüê³ ïåðåêëàäà÷³ á³áë³éíèõ êíèã íå çâàæàþòü, îäíàê, íà öå âàãîìå ðîçð³çíåííÿ ³ âñþäè â òåêñòàõ âæèâàþòü ñëîâî ò³ëî. Ó ðîñ³éñüêèõ íîâîìîâíèõ ïåðåêëàäàõ íàòîì³ñòü çáåð³ãàºòüñÿ ëèøå çàñòàð³ëèé åêâ³âàëåíò ïëîòü, ïîð.: Òîãäà Èèñóñ ñêàçàë åìó â îòâåò: „Áëàæåí òû, Ñèìîí, ñûí Èîíèí, ïîòîìó ÷òî íå ïëîòü è êðîâü îòêðûëè òåáå ýòî, íî Îòåö ìîé, ñóùèé íà íåáåñàõ” (Ìò., 16,17); Êàê çàêîí îñëàáëåííèé ïëîòèþ, áûë áåññèëåí, òî Áîã ïîñëàë Ñûíà Ñâîåãî â ïîäîáèè ïëîòè ãðåõîâíîé â æåðòâó çà ãðåõ è îñóäèë ãðåõ âî ïëîòè... (Ðèì., 8,3). ßê áà÷èìî, â óêðà¿íñüê³é òà ðîñ³éñüê³é ìîâàõ íàÿâí³ áàãàòî àðõà¿÷íèõ ôîðì. Öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêà ìîâà, øëÿõîì çàïîçè÷åííÿ àáî êàëüêóâàííÿ, óâ³áðàëà â ñåáå âåëè÷åçí³ ñêàðáè äàâíüîãðåöüêî¿ àáñòðàêòíî-ô³ëîñîôñüêî¿ é áîãîñëîâñüêî¿ ìîâè. Ó öüîìó ³ º ãîëîâíà âíóòð³øíÿ ïðè÷èíà òÿæ³ííÿ ñó÷àñíî¿ ìîâè äî öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çì³â, â³÷íîãî â³äðîäæåííÿ ¿õ13. Íàø ïåðåãëÿä àðõà¿÷íèõ åëåìåíò³â á³áë³éíîãî ïîõîäæåííÿ â óêðà¿íñüê³é òà ðîñ³éñüê³é ìîâàõ âàðòî çàê³í÷èòè ñëîâàìè ñó÷àñíîãî ìîâîçíàâöÿ „öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè îñîáëèâî ïîøèðåí³ áóëè â ìîâ³ öåðêâè, ÿêà àæ äî íàøîãî ñòîð³÷÷ÿ áóëà â ñâî¿é îñíîâ³ ñêð³çü öåðêîâíîñëîâ’ÿíñüêà [...]. ×åðåç ÷àñòå âæèâàííÿ â ìîâ³ êàíöåëÿðèñò³â, áóðñàê³â, äÿê³â òîùî äåÿê³ öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè íàáóëè êîì³÷íîãî çàáàðâëåííÿ. Îòæå, ÿê ³ âçàãàë³ ñèíîí³ì³÷í³ àðõà¿çìè, â ñó÷àñí³é ë³òåðàòóðí³é ìîâ³ öåðêîâíîñëîâ’ÿí³çìè 10 11 12

Ñëîâíèê ñó÷àñíî¿ óêðà¿íñüêî¿ ìîâè â 11-òîìàõ, Êè¿â 1970–1980, ò. 10, ñ. 138. Ibidem, ò. 6, ñ. 593. Ì. Ïåòðîâè÷, Õðèñòîâå âîïëî÷åííÿ ÷è âò³ëåííÿ? (Äî ìåòîäîëî㳿 óñòàëåííÿ áîãîñëîâñüêî¿ òåðì³íîëî㳿), [â:] Ñó÷àñíà óêðà¿íñüêà áîãîñëîâñüêà òåðì³íîëîã³ÿ..., ñ. 236. 13 Þ.Øåðåõ, Íåâ³ää³ëüíà ñïàäùèíà, „ªäèíèìè óñòàìè”, Ëüâ³â 1998, ¹ 2, ñ. 3.

Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿

175

íàé÷àñò³øå âèêîðèñòîâóþòüñÿ äëÿ ñòâîðåííÿ óðî÷èñòîãî ñòèëþ, àáî äëÿ ñòâîðåííÿ êîì³÷íîãî åôåêòó”14. Ïðîâåäåíèé íàìè àíàë³ç ïîêàçàâ, ùî â ñó÷àñíèõ óêðà¿íñüêèõ òà ðîñ³éñüêèõ ïåðåêëàäàõ Á³á볿 âèñòóïàþòü ÷èñëåíí³ öåðêîâíîñëîâ’íñüê³ ìîâí³ åëåìåíòè, ñåáòî àðõà¿çìè. Îäíàê, ñë³ä ï³äêðåñëèòè, ùî â óêðà¿íñüê³é ìîâ³ çàëèøèëîñÿ íàáàãàòî ìåíøå òàêèõ çàñòàð³ëèõ ñë³â é ñëîâîñïîëó÷åíü, í³æ â ðîñ³éñüê³é. Ó ñó÷àñí³é ìîâí³é ñèñòåì³ ìîâ, ÿê³ ìè îáðàëè äëÿ àíàë³çó, ïðèñóòí³ ïåðø çà âñå ëåêñèêî-ôîíåòè÷í³, ëåêñèêî-ìîðôîëîã³÷í³ òà ëåêñè÷í³ àðõà¿çìè. ×èñëåííó ãðóïó ñòàíîâëÿòü ëåêñè÷í³ àðõà¿çìè, äëÿ ÿêèõ õàðàêòåðíå ïàðàëåëüíå, ñèíîí³ì³÷íå âæèâàííÿ çàñòàð³ëèõ é ñó÷àñíèõ ë³òåðàòóðíèõ ôîðì. Streszczenie Archaizmy wœród biblijnych frazeologii W artykule fragmentarycznie zaprezentowano badania dotycz¹ce archaicznych komponentów wchodz¹cych w sk³ad biblijnych jednostek leksykalnych zachowanych we wspó³czesnym jêzyku ukraiñskim i rosyjskim. Wspomniane jêzyki od wieków wspó³istnia³y i rozwija³y siê w bezpoœrednim kontakcie z jêzykiem staro-cerkiewno-s³owiañskim. Z tego Ÿród³a wywodzi siê te¿ ich ca³a spuœcizna biblijna. Jednak¿e w historycznym procesie przetransformowywania biblizmów do jêzyka ogólnego obu narodów ich zwi¹zek ze Ÿród³em uleg³ w wielu wypadkach znacznemu zatarciu. Jêzyk staro-cerkiewno-s³owiañski pozostawi³ we wspó³czesnych biblizmach archaiczne cechy fonetyczne, morfologiczne i leksykalne, dziêki którym wspomniane jednostki zachowa³y w³aœciwe stylowi biblijnemu powa¿ne, uroczyste zabarwienie znaczeniowe.

Summary Archaisms in biblical phraseology The article presents some fragments of the studies concerning archaic components, included in biblical lexis, still existing in contemporary Ukrainian and Russian languages. These two languages have coexisted and developed in close contact with Church Slavonic language for eges. This resulted in the creation of the whole biblical heritage. However, in the historic process of transforming biblical lexical items into the everyday language of both nations, their relationship with the source has considerably faded away. Church Slavonic language has provided contemporary biblical lexical items with archaic phonetic, morphological and lexical features and due to this they maintained solemn, ceremonious character which is typical of biblical style.

14

Ì. Ëåñ³â, op. cit., ñ. 89.

176

Maria Czetyrba

UWM w Olsztynie Acta Polono-Ruthenica Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè... XII, 2007 177 ISSN 1427-549X

Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz Kaliningrad

Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè Ñåðãåÿ Åñåíèíà â ïîëüñêîé ÿçûêîâîé ñèñòåìå Ïðîöåññ ìåæúÿçûêîâîé êîììóíèêàöèè ñ êàæäûì ãîäîì ïðèîáðåòàåò âñå áîëüøóþ ëèíãâîêóëüòóðîëîãè÷åñêóþ çíà÷èìîñòü, ñïîñîáñòâóÿ óñòàíîâëåíèþ ñâÿçåé ìåæäó îòäåëüíûìè íàöèÿìè è èõ êóëüòóðàìè, ïðè ýòîì ñòàëêèâàÿ è ñîïîñòàâëÿÿ ðàçëè÷íûå íàöèîíàëüíûå êîíöåïòîñôåðû.  ýòîì ïëàíå ÷ðåçâû÷àéíî âàæíîé ïðåäñòàâëÿåòñÿ ïðîáëåìà ìåæúÿçûêîâîé ýêâèâàëåíòíîñòè ðàçëè÷íûõ ÿçûêîâûõ óðîâíåé, â òîì ÷èñëå ëåêñèêîñåìàíòè÷åñêîãî. Ïðè èññëåäîâàíèè äàííîé ïðîáëåìû íåîáõîäèìî ïðåæäå âñåãî ïðèíÿòü âî âíèìàíèå ñëåäóþùèé ïîñòóëàò: êàæäûé èç ñîïîñòàâëÿåìûõ ÿçûêîâ ñëóæèò ñâîåé öåëè – „áûòü ëîãîñîì êîñìîñà è ìûøëåíèÿ”1. „Ðàäóãà ÿçûêîâ, – êàê îòìå÷àåò Ñåðãåé Áóëãàêîâ, – ïðåäñòàâëÿþùàÿ ñîáîé ðàçëîæåíèå áåëîãî ëó÷à [...] ïîäëèííîãî ÿçûêà ìèðà, äëÿ êàæäîãî ÿçûêà èìååò â ñâîåì ñïåêòðå ëó÷ îïðåäåëåííîé îêðàñêè è çíà÷åíèÿ”2. È ýòî ïîëó÷àåò íåïîñðåäñòâåííóþ îòðàæåííîñòü â ñòðóêòóðå õóäîæåñòâåííîãî òåêñòà. Ïî ìíåíèþ Ýäóàðäà Ñåïèðà, „ëèòåðàòóðà, îòëèòàÿ ïî ôîðìå è ñóáñòàíöèè äàííîãî ÿçûêà, îòâå÷àåò ñâîéñòâàì è ñòðîåíèþ ñâîåé ìàòðèöû. Ïèñàòåëü ìîæåò âîâñå íå îñîçíàâàòü, â êàêîé ìåðå îí îãðàíè÷èâàåòñÿ, èëè ñòèìóëèðóåòñÿ, èëè âîîáùå çàâèñèò îò ýòîé ìàòðèöû, íî, êàê òîëüêî ñòàâèòñÿ âîïðîñ î ïåðåâîäå åãî ïðîèçâåäåíèé íà äðóãîé ÿçûê, ïðèðîäà îðèãèíàëüíîé ìàòðèöû ñðàçó äàåò ñåáÿ ïî÷óâñòâîâàòü”3. Ïîýòîìó-òî ïåðåâîä ñ îäíîãî ÿçûêà íà äðóãîé – ýòî, ïî ñóòè, „ïåðåâîä ñ Êîñìîñà íà Êîñìîñ. È íå òîëüêî íà äðóãîé – ñëîâåñíûé, ÷òî óæå åñòü öåëîå èíîå ìèðîñîçåðöàíèå, íî è íà èíîå îòíîøåíèå óìà ê ìèðó”4. Äåéñòâèòåëüíî, 1 2 3 4

Ñ.Í. Áóëãàêîâ, Ôèëîñîôèÿ èìåíè, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1998, ñ. 58. Ibidem. Ý. Ñåïèð, Èçáðàííûå òðóäû ïî ÿçûêîçíàíèþ è êóëüòóðîëîãèè, Ìîñêâà 1993, ñ. 169. Ã. Ãà÷åâ, Íàöèîíàëüíûå îáðàçû ìèðà. Êîñìî-Ïñèõî-Ëîãîñ, Ìîñêâà 1995, ñ. 438.

178

Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz

ïåðåâîä ÿâëÿåòñÿ åäèíñòâåííîé èíòåðïðåòàöèåé òåêñòà â óñëîâèÿõ ìåæúÿçûêîâîé è ìåæêóëüòóðíîé êîììóíèêàöèè. Îñíîâíîé öåëüþ åãî, áåçóñëîâíî, ÿâëÿåòñÿ ñîçäàíèå âñåõ íåîáõîäèìûõ óñëîâèé äëÿ òîãî, ÷òîáû ðåàêöèÿ èíîÿçû÷íîãî ðåöåïòîðà âî âñåõ ñóùåñòâåííûõ ÷åðòàõ áûëà àäåêâàòíà ðåàêöèè ðåöåïòîðà èñõîäíîé ÿçûêîâîé ñèñòåìû. Êàê îòìå÷àåò ïîëüñêèé ëèòåðàòóðîâåä Âàëåíòû Ïèëàò, „...òàêîé ïåðåâîä – íåîáû÷àéíî ñëîæíîå èñêóññòâî”5, íî èìåííî â ýòîì ñëó÷àå íîñèòåëü èíîãî ÿçûêà è èíîé êóëüòóðû ìîæåò â èäåàëüíîé ôîðìå ïîëó÷èòü òî, ÷òî ïåðåâîäèìûé ïîýò (ïèñàòåëü) „õîòåë âûðàçèòü â ñâîåì ïðîèçâåäåíèè”6. Ñ ó÷åòîì çíà÷èìîñòè öâåòà êàê îäíîé èç êóëüòóðîëîãè÷åñêèõ êàòåãîðèé, òåñíî ñîîòíåñåííîé ñ ïñèõîëîãè÷åñêèì ñîñòîÿíèåì ÷åëîâåêà è åãî ýñòåòè÷åñêèì ïîòåíöèàëîì, èññëåäîâàíèå ïîñòàâëåííîé ïðîáëåìû îñóùåñòâëÿåòñÿ íàìè íà ìàòåðèàëå öâåòîïèñè Ñåðãåÿ Åñåíèíà ïðè åå òðàíñôîðìèðîâàíèè â ïðîöåññå ïåðåâîäà â ïîëüñêóþ ÿçûêîâóþ ñèñòåìó. Íåïîñðåäñòâåííûì îáúåêòîì ðàññìîòðåíèÿ ñòàëè ÿçûêîâûå ðåïðåçåíòàíòû êðàñíîãî öâåòà êàê ïðèîðèòåòíîãî íå òîëüêî äëÿ ðóññêîé, íî è äëÿ ìèðîâîé êóëüòóðû â öåëîì; öâåòà, êîòîðûé â ñâîåé àññîöèàòèâíîé ñîîòíåñåííîñòè ñ ñîëíöåì, îãíåì, çäîðîâûì ðóìÿíöåì êîæè, êðîâüþ ýêñïëèöèðóåòñÿ â êà÷åñòâå ñèìâîëà ñàìîé æèçíè, ïðè÷åì â ïîñëåäíåì ñëó÷àå ñ îðèåíòàöèåé íà õðèñòèàíñêèå öåííîñòè ìîæåò èíäóöèðîâàòü óñòîé÷èâîå ïðåäñòàâëåíèå î íåâèííî ïðîëèòîé êðîâè Õðèñòà, ñèìâîëèçèðóþùåé ïðåîáðàæåíèå è î÷èùåíèå ÷åðåç ñòðàäàíüå. Ñðåäè ñîîòâåòñòâóþùèõ ðåïðåçåíòàöèé, ÷èñëî êîòîðûõ îò îáùåãî êîëè÷åñòâà åñåíèíñêèõ öâåòîîáîçíà÷åíèé ñîñòàâëÿåò 17%, îòìå÷àþòñÿ êàê îòäåëüíûå ëåêñåìû ðàçëè÷íîé ãðàììàòè÷åñêîé ïðèíàäëåæíîñòè (ñð.: êðàñíûé, ïîêðàñíåòü; ðîçîâûé, ðîçîâàòûé, ðîçîâîñòü; àëûé, àëîñòü; áàãðÿíûé, áàãðÿíåö, áàãðåö; ðóìÿíûé, ðóìÿíåö, ðóìÿíèòü è äð.), òàê è öåëîñòíûå ïîýòè÷åñêèå îáðàçû (ñð.: êîñòåð ðÿáèíû êðàñíîé; êðîâü – çàðÿ âèøíåâàÿ; ñ àëûì ñîêîì ÿãîäû íà êîæå, êðàñíîé ðîçîé ïîöåëóè ðäåþò è äð.). Êðîìå òîãî ïðè ñîçäàíèè ñîîòâåòñòâóþùèõ ïîýòè÷åñêèõ êîíòåêñòîâ ìîãóò èñïîëüçîâàòüñÿ è íå ñîáñòâåííî öâåòîâûå ëåêñåìû, ñ êîòîðûìè íà äåíîòàòèâíîì óðîâíå ñâÿçàíî ïðåäñòàâëåíèå î êðàñíîì öâåòå: ìàëèíîâûé, âèøíåâûé, ìàêîâûé (ìàê), êðîâàâûé (êðîâü), êóìà÷íûé, êàëèíà, ðÿáèíà è äð. Ïðè ýòîì ó íåêîòîðûå èç íèõ âòîðè÷íîå, öâåòîâîå çíà÷åíèå 5

Â. Ïèëàò, ×òîáû êàìíè ìîãëè ïëàêàòü…, [â:] Àäàì Ìèöêåâè÷, Ñëûøó æèçíè çîâ, Êàëèíèíãðàä 1998, ñ. 15. 6 Ibidem.

Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...

179

ôèêñèðóåòñÿ ñëîâàðÿìè ðóññêîãî ÿçûêà. Îäíàêî, åñëè ê ïîýòè÷åñêîé ïàðàäèãìå îòíîñèòüñÿ íå êàê ê ñëó÷àéíîìó íàáîðó ñîîòâåòñòâóþùèõ ÿçûêîâûõ åäèíèö, à êàê ê ñòðîãî îðãàíèçîâàííîé ýñòåòè÷åñêîé ñèñòåìå, õàðàêòåðèçóþùåé òâîð÷åñòâî òîãî èëè èíîãî ïîýòà, íåîáõîäèìî îòìåòèòü, ÷òî â öåíòðå åñåíèíñêîãî êîíöåïòóàëüíîãî ïðîñòðàíñòâà, ðåïðåçåíòèðóþùåãî êðàñíûé öâåò, íàõîäÿòñÿ äâå ëåêñåìû: êðàñíûé è àëûé, ñâîèìè èñòîêàìè âîñõîäÿùèå ê óñòíîìó íàðîäíîìó òâîð÷åñòâó (ñð.: íàð.-ïîýò. êðàñíûé – ‘ïðåêðàñíûé’, à òàêæå ñëîâîñî÷åòàíèÿ ãóáû àëûå, ùå÷êè àëûå, ëåíòà àëàÿ è äð.). Íà ÿçûêîâîì óðîâíå äàííûå ëåêñåìû âûñòóïàþò êàê áëèçêèå ñèíîíèìû, ñð.: êðàñíûé – ‘èìåþùèé îêðàñêó îäíîãî èç îñíîâíûõ öâåòîâ ñïåêòðà, èäóùåãî ïåðåä îðàíæåâûì, öâåòà êðîâè’ (ÁÀÑ, ÌÀÑ, ÁÒÑ); àëûé – ‘(ñâåòëî-) ÿðêî-êðàñíûé’ (Ñë. Äàëÿ, ÁÀÑ, ÌÀÑ, ÁÒÑ). È ýòî íå ìîãëî íå ïîëó÷èòü îòðàæåííîñòè â åñåíèíñêèõ ïîýòè÷åñêèõ òåêñòàõ, ãäå ðàññìàòðèâàåìûå ëåêñåìû â öåëîì ðÿäå ñëó÷àåâ ðåàëèçóþòñÿ â áëèçêèõ ïî ñìûñëó è ýñòåòè÷åñêîé çàäàííîñòè êîíòåêñòàõ. Íàèáîëüøèì êîëè÷åñòâîì ïðèìåðîâ òàêèå óïîòðåáëåíèÿ ôèêñèðóþòñÿ ïî îòíîøåíèþ ê çîíå „ñîëíöå” (äèñê ñîëíöà, óòðåííÿÿ, âå÷åðíÿÿ çîðè), ïðè ýòîì â åñåíèíñêîé êàðòèíå ìèðà îñîáóþ ýñòåòè÷åñêóþ çíà÷èìîñòü âûÿâëÿþò öâåòîîáðàçû, ñîîòíåñåííûå ñ öâåòîì óòðåííåé çàðè. Ñð.: „Èç-çà ëåñà, ëåñà òåìíîãî, Ïîäûìàëàñü êðàñíà çîðþøêà... À êðóãîì ðîñà æåì÷óæíàÿ Îòëèâàëà áëåñòêè àëûå” (Ëåáåäóøêà); „Âûòêàëñÿ íà îçåðå àëûé ñâåò çàðè... Ïëà÷åò ãäå-òî èâîëãà, ñõîðîíÿñü â äóïëî. Òîëüêî ìíå íå ïëà÷åòñÿ – íà äóøå ñâåòëî” (Âûòêàëñÿ íà îçåðå àëûé ñâåò çàðè...)7; „Çàãîðåëàñü çîðüêà êðàñíàÿ  íåáå òåìíî-ãîëóáîì...” (Âîñõîä ñîëíöà).  óñëîâèÿõ ïðèâåäåííûõ êîíòåêñòîâ öâåòîâûå ëåêñåìû àëûé, êðàñíûé, íåñìîòðÿ íà îïðåäåëåííûå ðàçëè÷èÿ èõ ñëîâàðíûõ äåôèíèöèé, îêàçûâàþòñÿ ñåìàíòè÷åñêè ñáëèæåííûìè íå òîëüêî îáùíîñòüþ ïåðåäàâàåìûõ èìè öâåòîâûõ îùóùåíèé, íî òàêæå è åäèíñòâîì èíäóöèðóåìûõ ïî îòíîøåíèþ ê èõ ñåìàíòèêå êîííîòàòèâíûõ ïðèçíàêîâ, îáúåäèíåííûõ ïðåäñòàâëåíèåì î ÷åì-òî ÿñíîì, ñâåòëîì, äîáðîì.  êà÷åñòâå áëèçêèõ ñèíîíèìîâ ëåêñåìû àëûé, êðàñíûé (òàêæå ïðè èíòåíñèâíîì èíäóöèðîâàíèè êîííîòàòîâ ïîëîæèòåëüíîé ýìîöèîíàëüíîé íàïðàâëåííîñòè) ìîãóò ðåàëèçîâûâàòüñÿ è â ñîîòâåòñòâèè ñ êðàñêàìè âå÷åðíåé çàðè. Ñð.: „Àëûé ìðàê â íåáåñíîé ÷åðíè Íà÷åðòèë ïîæàðîì ãðàíü. ß ïðèøåë ê òâîåé âå÷åðíå, Ïîëåâàÿ ãëóõîìàíü” (Àëûé ìðàê â íåáåñíîé 7

Çäåñü è äàëåå â ñêîáêàõ óêàçûâàåòñÿ íàçâàíèå ñòèõîòâîðåíèÿ Åñåíèíà â èçäàíèè: Ñ. Åñåíèí, Ñîáðàíèå ñî÷èíåíèé â 5-òè òîìàõ, Ìîñêâà 1961–1962.

180

Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz

÷åðíè...), „Íå çàðÿ îñåäëàëà âå÷åð àêñàìèòíèêîì àëûì ðàñøèòûì” (Íå ïîðà ëü ïåðåä íîâûì ïîñåìüåì...), „Âîò îíî, ãëóïîå ñ÷àñòüå ñ áåëûìè îêíàìè â ñàä! Ïî ïðóäó ëåáåäåì êðàñíûì Ïëàâàåò òèõèé çàêàò” (Âîò îíî, ãëóïîå ñ÷àñòüå...), „Êðàñíûé âå÷åð çà êóêàíîì Ðàññòåëèë êóäðÿâûé áðåäåíü. ×åéòî ìÿãêèé ëèê çà ëåñî셔 (Äàëü ïîäåðíóëàñü òóìàíîì...). Áëèçîñòü ê èñòîêàì óñòíîãî íàðîäíîãî òâîð÷åñòâà îáóñëîâëèâàåò ñìûñëîâóþ è ýñòåòè÷åñêóþ ñîïîëîæåííîñòü äîìèíèðóþùèõ ëåêñåì êðàñíûé, àëûé è ïî îòíîøåíèþ ê çîíå «÷åëîâåê» (öâåò êîæè, äåòàëè ïðàçäíè÷íîé îäåæäû) ïðè àêòèâíîé ðåàëèçàöèè èìïëèöèòíî ïðèñóòñòâóþùèõ â èõ ñåìàíòè÷åñêèõ ñòðóêòóðàõ êîííîòàòîâ, ñîîòíåñåííûõ ñ ïðåäñòàâëåíèåì î êðàñîòå, ìîëîäîñòè, çäîðîâüå. Ñð.: „Òû ïîèëà êîíÿ èç ãîðñòåé â ïîâîäó, îòðàæàÿñü áåðåçû ëîìàëèñü â ïðóäó... Ìíå õîòåëîñü â ìåðöàíèè ïåíèñòûõ ñòðóé. Ñ àëûõ ãóá òâîèõ ñ áîëüþ ñîðâàòü ïîöåëóé” (Ïîäðàæàíüå ïåñíå); „Áåëàÿ ñâèòêà è àëûé êóøàê, Ðâó ÿ ïî ãðÿäêàì çàðäåâøèéñÿ ìàê. Ìàêîì âëþáëåííîå ñåðäöå öâåòåò...” (Áåëàÿ ñâèòêà è àëûé êóøàê...); „Õîðîøà áûëà Òàíþøà, êðàøå íå áûëî â ñåëå, Êðàñíîé ðþøêîþ ïî áåëó ñàðàôàí íà ïîäîëå” (Õîðîøà áûëà Òàíþøà, êðàøå íå áûëî â ñåëå...). Îäíàêî äëÿ ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìû Åñåíèíà áîëåå çíà÷èìûìè ÿâëÿþòñÿ íå ñëó÷àè òåêñòîâîé ñîïîñòàâëåííîñòè ëåêñåì àëûé è êðàñíûé, à èõ ïîñëåäîâàòåëüíî ðåàëèçóþùàÿñÿ ñåìàíòè÷åñêàÿ è ýñòåòè÷åñêàÿ ïðîòèâîïîñòàâëåííîñòü. Ýòî â îïðåäåëåííîé ñòåïåíè ñâÿçàíî ñ îòìå÷åííîé âûøå ñïåöèôèêîé èõ ïðåäìåòíî-ïîíÿòèéíîãî ñîäåðæàíèÿ, ñð.: àëûé – ‘(ÿðêî-) ñâåòëî-êðàñíûé’; êðàñíûé – ‘öâåòà êðîâè’. Òàêèì îáðàçîì, ñàì ôàêò ñëîâàðíîé çàêðåïëåííîñòè çà ëåêñåìîé êðàñíûé (ïî ñðàâíåíèþ ñ ëåêñåìîé àëûé) îñîáî íàñûùåííûõ (à ñëåäîâàòåëüíî, è áîëåå òåìíûõ) îòòåíêîâ ñîîòâåòñòâóþùåãî òîíà îïðåäåëÿåò åé â ïîýòè÷åñêîì ñèñòåìå Ñ. Åñåíèíà ñòàòóñ ýêñïëèêàòîðà èìåííî òàêèõ îêðàñîê, ÷òî ïðåæäå âñåãî âûÿâëÿåòñÿ â îñîáîé ÷àñòîòíîñòè åå ðåàëèçàöèé ïðè öâåòîâîì íîìèíèðîâàíèè âå÷åðíèõ çîðü, êîòîðûå â íàðîäíîì ñîçíàíèè îêàçûâàþòñÿ ÷åòêî ïðîòèâîïîñòàâëåííûìè çîðÿì óòðåííèì (ñð. „Óòðåííÿÿ çàðÿ êðàøå âå÷åðíåé”, Ñë. Äàëÿ). Ïðè ýòîì êîíñòðóèðóåìûå ñ ó÷àñòèåì ëåêñåìû êðàñíûé íàãëÿäíî÷óâñòâåííûå îáðàçû (è íå òîëüêî ïî îòíîøåíèþ ê çîíå „ñîëíöå”) â ñèëó ñâîåé ñïåöèôèêè, à òàêæå îáùåé ýìîöèîíàëüíî-ýêñïðåññèâíîé íàïðàâëåííîñòè êîíòåêñòà îáóñëîâëèâàþò óñèëåííîå èíäóöèðîâàíèå ïî îòíîøåíèþ ê åå ñåìàíòè÷åñêîé ñòðóêòóðå êîííîòàòèâíîãî îðåîëà ñ äîìèíèðóþùèì ïðèçíàêîì „òðåâîæíûé” (ïðè âîçìîæíîé åãî òðàíñôîðìàöèè ⠄çëîâåùèé”). Ñð.: „Î êðàñíîì âå÷åðå çàäóìàëàñü äîðîãà, Êóñòû ðÿáèí òóìàííåé ãëóáèíû” (Î êðàñíîì âå÷åðå çàäóìàëàñü äîðîãà...); „Ãàñíóò

Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...

181

êðàñíûå êðûëüÿ çàêàòà, Òèõî äðåìëþò â òóìàíå ïëåòíè. Íå òîñêóé, ìîÿ áåëàÿ õàòà, ×òî îïÿòü ìû îäíè è îäíè” (Ãàñíóò êðàñíûå êðûëüÿ çàêàòà...); „Áëèçîê òâîé êîìó-òî êðàñíûé âå÷åð, Äà íå íóæåí òû” (Ïðîïëÿñàë, ïðîïëàêàë äîæäü âåñåííèé...). Ïîýòîìó âïîëíå çàêîíîìåðíî, ÷òî èìåííî ëåêñåìà êðàñíûé â ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìå Ñ. Åñåíèíà âûñòóïàåò äîìèíàíòîé ìèêðîïàðàäèãìû, ñîñòàâ êîòîðîé îïðåäåëÿþò ëåêñåìû ñ êîðíåì -áàãð è ëåêñåìû, âîñõîäÿùèå ê íàãëÿäíî-÷óâñòâåííîìó îáðàçó „êðîâü”, òàêæå ñïîñîáñòâóþùèå ðåàëèçàöèè êîìïëåêñà êîííîòàòîâ îòðèöàòåëüíîãî ýìîöèîíàëüíîãî ïëàíà, ñòðóêòóðíîå ÿäðî êîòîðîãî ñîñòàâëÿþò êîííîòàòû „òðåâîæíûé”, „çëîâåùèé”. Ñð.: „Î êðàñíàÿ âå÷åðíÿÿ çàðÿ! Ïðîñòè ìíå êðèê ìîé!” (Ñåëüñêèé ÷àñîñëîâ) – „Ïîäûìàåòñÿ çàðÿ êðîâàâàÿ” (Áîãàòûðñêèé ïîñâèñò) – „Îêðîâàâëåííûé âåíèê çàðè...” (Ñîðîêîóñò); „Îêòÿáðü! Îêòÿáðü! Ìíå ñòðàøíî æàëü Òå êðàñíûå öâåòû, ÷òî ïàëè” (Öâåòû) – „È íà ðÿáèíå åñòü öâåòû, Öâåòû ïðåäøåñòâåííèêè ÿãîä, Îíè íà çåìëþ ãðàäîì ëÿãóò, Áàãðåö ñâåðãàÿ ñ âûñîòû” (òàì æå).  ñâîþ î÷åðåäü, èìåííî ëåêñåìà àëûé êàê êîìïîíåíò ðàññìàòðèâàåìîé ïàðàäèãìû â ñîîòâåòñòâèè ñî ñâîåé ñåìàíòè÷åñêîé ñïåöèôèêîé è õîäîì îïðåäåëåííîãî èñòîðè÷åñêîãî ðàçâèòèÿ8 ñòàíîâèòñÿ ïðåèìóùåñòâåííûì âûðàçèòåëåì öâåòà óòðåííèõ çîðü (òàêèå ïðèìåðû îò îáùåãî êîëè÷åñòâà åå ðåàëèçàöèé ñîñòàâëÿþò 70%). È ýòî ïðåäñòàâëÿåòñÿ âïîëíå çàêîíîìåðíûì, ïîñêîëüêó ñîîòâåòñòâóåò ñïåöèôèêå íàðîäíîãî îñîçíàíèÿ äàííîãî ïðèðîäíîãî ÿâëåíèÿ êàê ãëàâíîãî èñòî÷íèêà æèçíè íà çåìëå. Ïîýòîìó íå ñëó÷àéíî, ÷òî íîìèíèðóåìûé ëåêñåìîé àëûé öâåò â ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìå Ñ. Åñåíèíà ñòàíîâèòñÿ ñèìâîëîì ÷èñòîòû è ñîïðè÷àñòíîñòè âûñîêîìó áîæåñòâåííîìó íà÷àëó, îáóñëîâëèâàÿ òåì ñàìûì îùóùåíèå îðãàíè÷åñêîãî åäèíñòâà çåìëè è íåáà. Ñð.: „ß ìîëþñü íà àëû çîðè, ïðè÷àùàþñü ó ðó÷üÿ...” (ß ïàñòóõ, ìîè ïàëàòû...); „Áåëûé õðàì… ß ñòîÿë, êàê èíîê, â áëåñêå àëîì” (Ìå÷òà). Íå ñëó÷àéíî èìåííî ñ èñïîëüçîâàíèåì äàííîé ëåêñåìû êîíñòðóèðóåòñÿ îáðàç ñàìîé Ðóñè, êîòîðàÿ â ïîýòè÷åñêîì ñîçíàíèè Ñåðãåÿ Åñåíèíà ïðåäñòàåò îáëà÷åííîé â ÿðêèå àëûå îäåæäû. Ñð.: „Òû ëè Ðóñü, òðîïîé-äîðîãîé ðàçìåòàëà àë íàðÿä” (Íà ïëåòíÿõ âèñÿò áàðàíêè...).  êà÷åñòâå íàèáîëåå áëèçêîãî ñèíîíèìà ñëîâà àëûé â ñîîòâåòñòâóþùèõ êîíòåêñòàõ ðåàëèçóåòñÿ ëåêñåìà ìàëèíîâûé, êîòîðàÿ, êàê è ëåêñåìà àëûé, ìîæåò âõîäèòü â ñòðóêòóðó ïîýòè÷åñêèõ îáðàçîâ, îòðàæàþùèõ ñàìóþ ñóòü 8 Ñì.: Ð.Â. Àëèìïèåâà, Ýòíîêóëüòóðíûé êîìïîíåíò òåêñòà êàê ñðåäñòâî âûðàæåíèÿ ðóññêîãî íàöèîíàëüíîãî ñàìîñîçíàíèÿ, [â:] Ñåìàíòè÷åñêèå åäèíèöû ðóññêîãî ÿçûêà â äèàõðîíèè è ñèíõðîíèè, Êàëèíèíãðàä 2000, ñ. 3–13.

182

Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz

Ðóñè. Ñð.: „Î Ðóñü – ìàëèíîâîå ïîëå È ñèíü, óïàâøàÿ â ðåêó, Ëþáëþ äî ðàäîñòè è áîëè òâîþ îçåðíóþ òîñêó...” (Çàïåëè òåñàíûå äðîãè...). Ïðè ýòîì ëåêñåìà ìàëèíîâûé áëàãîäàðÿ ñâîåé âíóòðåííåé ôîðìå, àññîöèèðóÿñü â íàðîäíîì ñîçíàíèè, ñî ñâåòëûì, æèçíåóòâåðæäàþùèì íà÷àëîì (ñð. èç ðóññêîé íàðîäíîé ïåñíè: „ ðîùå ìàëèíà, âñå ñòàëî âèäíî, ñîëîâóøêè ïîþò”), ñòàíîâèòñÿ ñòåðæíåâûì êîìïîíåíòîì öåëîãî ðÿäà íåïîâòîðèìûõ ïîýòè÷åñêèõ îáðàçîâ. Ñð.: „Óæå äàâíî ìíå ñòàëà ñíèòüñÿ ïîëåé ìàëèíîâàÿ øèðü” (Îïÿòü ðàñêèíóëñÿ óçîðíî...); „Ñèíåå íåáî, öâåòíàÿ äóãà, Òèõî ñòåïíûå áåãóò áåðåãà, Òÿíåòñÿ äûì ó ìàëèíîâûõ ñåë”; „Çà ïåðåïàõàííîþ íèâîé ìàëèíîâàÿ ëåáåäà. Íà âåòêå îáëàêà, êàê ñëèâà, çëàòèòñÿ ñïåëàÿ çâåçäà” (Î êðàé äîæäåé è íåïîãîäû...).  ïëàíå ðåàëèçàöèè ñîîòâåòñòâóþùèõ ýìîöèîíàëüíûõ îùóùåíèé ñ ëåêñåìàìè àëûé, ìàëèíîâûé ïðåäåëüíî ñáëèæåííîé îêàçûâàåòñÿ ëåêñåìà ðîçîâûé, ñ ïîìîùüþ êîòîðîé òàêæå ñîçäàþòñÿ óíèêàëüíûå åñåíèíñêèå îáðàçû, èñïîëíåííûå ÷óâñòâîì âûñîêîé äóõîâíîñòè. Ñð.: „Ëüåòñÿ äíåé ìîèõ ðîçîâûé êóïîë.  ñåðäöå ñíîâ çîëîòûõ ñóìà...” (Ïîé æå, ïîé. Íà ïðîêëÿòîé ãèòàðå...); „Ìèëàÿ, ìíå ñêîðî ñòóêíåò òðèäöàòü, È çåìëÿ ìèëåé ìíå ñ êàæäûì äíåì. Îòòîãî è ñåðäöó ñòàëî ñíèòüñÿ, ÷òî ãîðþ ÿ ðîçîâûì îãíåì” (Âèäíî, òàê çàâåäåíî íàâåêè...); „ß òåïåðü ñêóïåå ñòàë â æåëàíüÿõ, æèçíü ìîÿ? èëü òû ïðèñíèëàñü ìíå? Ñëîâíî ÿ âåñåííåé ãóëêîé ðàíüþ Ïðîñêàêàë íà ðîçîâîì êîíå” (Íå æàëåþ, íå çîâó, íå ïëà÷ó...). Ïðè ýòîì ýñòåòè÷åñêèì ôîíîì äëÿ òàêèõ ðåàëèçàöèé, áåçóñëîâíî, ÿâëÿþòñÿ ñîîòâåòñòâóþùèå öâåòîîáðàçû, ñîîòíåñåííûå ñ ïðåäñòàâëåíèåì î äîðîãîé ñåðäöó ïîýòà ðóññêîé ïðèðîäå. Ñð.: „Çàêðóæèëàñü ëèñòâà çîëîòàÿ  ðîçîâàòîé âîäå íà ïðóäó” (Çàêðóæèëàñü ëèñòâà çîëîòàÿ); „Ìèð îñèíàì, ÷òî, ðàñêèíóâ âåòâè, çàãëÿäåëèñü â ðîçîâóþ âîäü” (Ìû òåïåðü óõîäèì ïîíåìíîãó...); „Äàëåêî ñèÿþò ðîçîâûå ñòåïè, Øèðîêî ñèíååò òèõàÿ ðåêà” (ß èäó äîëèíîé...). Òðàíñôîðìàöèÿ äàííîãî ôðàãìåíòà åñåíèíñêîé ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìû, ðåïðåçåíòèðóþùåãî êîíöåïòóàëüíîå ïðîñòðàíñòâî êðàñíîãî öâåòîâîãî òîíà, ñ åå óíèêàëüíîé ýñòåòè÷åñêîé îðãàíèçàöèåé â óñëîâèÿ èíîé, ïîëüñêîé ÿçûêîâîé êóëüòóðû è ñîîòâåòñòâóþùèõ åé àêñèîëîãè÷åñêèõ ïðèîðèòåòîâ, ÿâëÿåòñÿ ñëîæíûì ïðîöåññîì, ïðåäïîëàãàþùèì ïðåæäå âñåãî ïîèñê ýêâèâàëåíòíûõ ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ. Àíàëèç èìåþùèõñÿ â íàøåì ðàñïîðÿæåíèè ïîëüñêèõ ïåðåâîäîâ9, ïîçâîëÿåò óñòàíîâèòü, ÷òî â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòíûõ â íèõ èñïîëüçóåòñÿ öåëûé ðÿä öâåòîîáîçíà÷åíèé, â îñíîâíîì ïðèíà9

S. Jesienin, Poezje, prze³o¿y³ T. Nowak, Kraków 1984; idem, Poezje, wybór Z. Fedeckiego, Warszawa 1975.

Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...

183

äëåæàùèõ ê ëåêñèêî-ñåìàíòè÷åñêîé ïàðàäèãìe êðàñíîãî òîíà. Åå ÿäåðíûì êîìïîíåíòîì ÿâëÿåòñÿ ëåêñåìà czerwony, ãðóïïèðóþùàÿ âîêðóã ñåáÿ öâåòîâûå ëåêñåìû, ñîîòíåñåííûå ñ ðàçëè÷íûìè îòòåíêàìè êðàñíîãî òîíà è õàðàêòåðèçóþùèåñÿ ðàçëè÷íîé ñòèëåâîé è ãðàììàòè÷åñêîé ïðèíàäëåæíîñòüþ, ñðåäè íèõ: ró¿owy, ró¿any, ró¿owoœæ; purpurowy, purpura; szkar³atny; amarantowy; krasny (kraœny); rudy, à òàêæå krwawy, krwawo, malinowy, makowy, rdzawy, p³omienisty ïðè ðåàëèçàöèè èõ öâåòîâîãî çíà÷åíèÿ. Ýêâèâàëåíòíîñòü äàííûõ ëåêñåì ëåêñåìàì ñî çíà÷åíèåì êðàñíîãî òîíà, ðåàëèçóþùèìñÿ â åñåíèíñêèõ ïîýòè÷åñêèõ òåêñòàõ, óñòàíàâëèâàåòñÿ â ñîîòâåòñòâèè ñ èõ ñèñòåìíîé çíà÷èìîñòüþ è ñïåöèôèêîé íîìèíèðóåìîãî èìè îòòåíêà êðàñíîãî òîíà. Ïîýòîìó âïîëíå ìîòèâèðîâàííî, ÷òî â ïîäàâëÿþùåì áîëüøèíñòâå ñëó÷àåâ â ïîëüñêèõ ïåðåâîäàõ â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà ëåêñåìû-äîìèíàíòû êðàñíûé ðåàëèçóåòñÿ èìåþùàÿ òîò æå ñèñòåìíûé ñòàòóñ ëåêñåìà czerwony. Ñð.: „Êðàñíûé âå÷åð çà êóêàíîì ðàññòåëèë êóäðÿâûé áðåäåíü” (Äàëü ïîäåðíóëàñü òóìàíîì...) – „Nîñ ñzerwona zarzuci³a sieæ dziergan¹ nad sitowiem” (ïåð. Íîâàêà), „Òàì, ãäå êàïóñòíûå ãðÿäêè êðàñíîé âîäîé ïîëèâàåò âîñõîä” (Òàì, ãäå êàïóñòíûå ãðÿäêè...) – „Gdzie na kapusty zagony czerwon¹ wod¹ zachód p³ynie” (ïåð. Êàìåíñêîé), „Îêòÿáðü! Îêòÿáðü! Ìíå ñòðàøíî æàëü òå êðàñíûå öâåòû, ÷òî ïàëè” (Öâåòû) – „O paŸdzierniku! Mnie bardzo ¿al czerwonych kwiatów, które pad³y” (ïåð. Íîâàêà).  ñèëó ñâîåé ñìûñëîâîé è êîííîòàòèâíîé çàäàííîñòè (ñïîñîáíîñòü ê èíäóöèðîâàíèþ â òåêñòå âûñîêîé èíòîíàöèè) â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà ëåêñåìû êðàñíûé èñïîëüçóåòñÿ è ëåêñåìà purpurowy. Ñð.: „Î âåðþ, âåðþ, ñ÷àñòüå åñòü! Åùå è ñîëíöå íå ïîãàñëî. Çàðÿ ìîëèòâåííèêîì êðàñíûì Ïðîðî÷èò áëàãîñòíóþ âåñòü...” (Î âåðþ, âåðþ, ñ÷àñòüå åñòü!...) – „O, wierzê, wierzê, szczêœcie jest! Jeszcze i s³oñce nie sczernia³o. Z purpurowego zorza msza³u zaranna, prorokuje wieœæ” (ïåð. Íîâàêà); „È öåëóåò íà ðÿáèíîâîì êóñòó ßçâû êðàñíûå íåçðèìîìó Õðèñòó” (Îñåíü) – „I ca³uje krzak jarzêbiny rozchwiany – Niewidzialnego Chrysta purpurowe rany” (ïåð. Ëåâèíà).  ïîñëåäíåì èç ïðèâåäåííûõ ïðèìåðîâ óïîòðåáëåíèå ëåêñåìû purpurowy ìîòèâèðîâàíî è òåì, ÷òî „â ïîëüñêîì íàðîäíîì ñîçíàíèè ñóùåñòâóåò óñòîé÷èâàÿ àññîöèàöèÿ ìåæäó îáðàçîì Õðèñòà è ïóðïóðíûì öâåòîì êàê öâåòîì åãî îäåæäû”10.  êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà ðóññêîé ëåêñåìû êðàñíûé óäà÷íî, íà íàø âçãëÿä, èñïîëüçóåòñÿ ïîëüñêàÿ ëåêñåìà p³omienisty, èíäóöèðóþùàÿ íå 10

A. Zarêba, Nazwy barw w dialektach i historii jêzyka polskiego, Wroc³aw 1954, s. 138.

184

Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz

òîëüêî öâåòîâîå, íî è îñîáî çíà÷èìîå äëÿ îáðàçíîé äèíàìèêè ñòèõîòâîðåíèÿ ñâåòîâîå âïå÷àòëåíèå. Ñð., ñëåäóþùèé åñåíèíñêèé òåêñò è åãî ïîëüñêèé âàðèàíò â ïåðåâîäå Íîâàêà: „Òó÷è ñ îæåðåáà Ðæóò, êàê ñòî êîáûë. Ïëåùåò íàäî ìíîþ Ïëàìÿ êðàñíûõ êðûë” (Òó÷è ñ îæåðåáà...) – „Chmury z oŸrebienia jak sto koby³ r¿¹. Ponade mn¹ skrzyd³a p³omieniste dr¿¹”. Îñîáîãî âíèìàíèÿ çàñëóæèâàåò è ïåðåâîä Ìîíãèðäà, ãäå ñ öåëüþ óñèëåíèÿ öâåòîâîé ÿðêîñòè ïðè ïåðåäà÷å òðåâîæíî-âçâîëíîâàííîé èíòîíàöèè â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà ëåêñåìû êðàñíûé èñïîëüçóåòñÿ ëåêñåìà, âîñõîäÿùàÿ ê êîðíþ krew-. Ñð., íàïðèìåð: „ ñàäó ãîðèò êîñòåð ðÿáèíû êðàñíîé, Íî íèêîãî íå ìîæåò îí ñîãðåòü” (Îòãîâîðèëà ðîùà çîëîòàÿ...) – „Pali siê krwawo ¿agiew jarzêbiny, Ale nie parzy i ciep³a nie daje”. Ïî ñâîåé ýñòåòè÷åñêîé çíà÷èìîñòè è êîëè÷åñòâó ðåàëèçàöèé â åñåíèíñêèõ òåêñòàõ îñîáî âûäåëÿåòñÿ ëåêñåìà ðîçîâûé, â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà êîòîðîé, êàê ïðàâèëî, ðåàëèçóåòñÿ ýòèìîëîãè÷åñêè ðîäñòâåííàÿ åé ëåêñåìa ró¿owy (èç ëàò. rosa, Ñë. Áðþêíåðà). Ñð.: „Ìèð îñèíàì, ÷òî, ðàñêèíóâ âåòâè, Çàãëÿäåëèñü â ðîçîâóþ âîäü” (Ìû òåïåðü óõîäèì ïîíåìíîãó...) – „Pokój osikom, one przecie patrz¹ w ró¿ow¹ topiel wód” (ïåð. Íîâàêà); „Ëüåòñÿ äíåé ìîèõ ðîçîâûé êóïîë...” (Ìîñêâà êàáàöêàÿ) – „Dni ró¿owa kopu³a sp³ywa” (ïåð. Ïîëëàêà). Äðóãèå âàðèàíòû ïåðåâîäà ðóññêîé ëåêñåìû ðîçîâûé â èññëåäîâàííûõ òåêñòàõ ôèêñèðóþòñÿ êðàéíå ðåäêî. Òàê, â îäíîì èç íèõ â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà ðóññêîé ëåêñåìû ðîçîâûé âûñòóïàåò ïîëüñêàÿ ëåêñåìà kraœny, ÷òî ïðè ó÷åòå ñïåöèôèêè îòðàæåííîãî â êîíòåêñòå öâåòîâîãî îùóùåíèÿ, õàðàêòåðèçóþùåãîñÿ âûñîêîé ñòåïåíüþ ÿðêîñòè è íàñûùåííîñòè, ïðåäñòàâëÿåòñÿ âïîëíå ìîòèâèðîâàííûì. Ñð.: „ßð÷å ðîçîâîé ðóáàõè Çîðè âåøíèå ãîðÿò” (Âå÷åð) – „Jaœniej od koszuli kraœnej p³onie zórz wiosennych pas” (ïåð. Íîâàêà). Íå âûçûâàåò ñîìíåíèé ïðàâîìåðíîñòü ðåàëèçàöèè â ïîëüñêèõ ïåðåâîäàõ ñåìàíòè÷åñêîé è ýñòåòè÷åñêîé ñïåöèôèêè ðóññêèõ ëåêñåì ìàëèíîâûé, ìàêîâûé ÷åðåç ýòèìîëîãè÷åñêè ðîäñòâåííûå ïîëüñêèå ëåêñåìû malinowy, makowy. Ñð.: „Î Ðóñü – ìàëèíîâîå ïîëå...” (Çàïåëè òåñàíûå äðîãè...) – „O, Rusi!, malinowe pole...” (ïåð. Íîâàêà); „Óâåäó òåáÿ ïîä ñêëîíû Âïëîòü äî ìàêîâîé çàðè” (Òåìíà íî÷åíüêà, íå ñïèòñÿ...) – „Przez pagórków niebosk³ony a¿ do zórz makowych wiód³” (ïåð. Íîâàêà). Îäíàêî, óñòàíàâëèâàÿ ñòåïåíü àäåêâàòíîñòè ïîëüñêèõ ïåðåâîäîâ îðèãèíàëüíûì åñåíèíñêèì òåêñòàì, ñëåäóåò èìåòü â âèäó, ÷òî ïðè ñîîòâåòñòâóþùåé òðàíñôîðìàöèè ÿçûêîâàÿ ñèñòåìà ïåðåâîäèìîãî ÿçûêà íå ìîæåò áûòü âîñïðîèçâåäåíà áåç ñóùåñòâåííîãî óùåðáà èëè èçìåíåíèÿ, ÷òî

Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...

185

ïðåæäå âñåãî îáóñëîâëèâàåòñÿ ðàçëè÷èåì êîíöåïòóàëüíûõ ñôåð ÿçûêà è êóëüòóðû11. Ïîýòîìó åñòåñòâåííî, ÷òî ñïåöèôèêà ïåðåìåùåíèÿ ðàññìàòðèâàåìûõ åñåíèíñêèõ öâåòîîáðàçîâ â óñëîâèÿ èíîãî êîíöåïòóàëüíîãî ïðîñòðàíñòâà íå âñåãäà ñîîòâåòñòâóåò ýñòåòè÷åñêèì ïðèíöèïàì îðèãèíàëüíîãî òåêñòà. Òàê, ïî íàøåìó ìíåíèþ, î÷åâèäíûì òâîð÷åñêèì ïðîñ÷åòîì ïåðåâîä÷èêà ÿâëÿåòñÿ òðàíñôîðìàöèÿ ðîìàíòè÷åñêè ïðèïîäíÿòîãî, èñïîëíåííîãî íåæíîé ãðóñòè åñåíèíñêîãî ïîýòè÷åñêîãî îáðàçà ðîçîâîãî êîíÿ (ñòèõîòâîðåíèå Íå æàëåþ, íå çîâó, íå ïëà÷ó...) â ïîëüñêóþ ÿçûêîâóþ ñèñòåìó ÷åðåç ÿâíî íå ñîîòâåòñòâóþùèé îðèãèíàëó îáðàç, âûðàæåííûé ñëîâîñî÷åòàíèåì „czerwon¹ koby³¹” (Ñð.: „Przecwa³owa³ czerwon¹ koby³¹”, ïåð. Íîâàêà), ãäå îäèíàêîâî íåïðèåìëåìû êàê îïðåäåëÿåìîå, òàê è îïðåäåëÿþùåå.  ðÿäå ñëó÷àåâ íåìîòèâèðîâàííûì ïðåäñòàâëÿåòñÿ ïîèñê ýêâèâàëåíòîâ ñîîòâåòñòâóþùèõ ýêâèâàëåíòîâ â ëåêñèêî-ñåìàíòè÷åñêèõ ïàðàäèãìàõ èíîé öâåòîâîé îðèåíòàöèè. Ñðàâíèì, íàïðèìåð, ãëóáîêî ïîýòè÷íûé, êàê áû ïðîíèçàííûé äóõîì ñâîåãî âðåìåíè, âûçûâàþùèé àññîöèàöèè ñ êàðòèíîé Ïåòðîâà-Âîäêèíà Êóïàíüå êðàñíîãî êîíÿ – îáðàç åñåíèíñêîãî êðàñíîãðèâîãî æåðåáåíêà, áåçóñïåøíî ñòðåìÿùåãîñÿ äîãíàòü ïîåçä (Ñîðîêîóñò), è ìàëî óáåäèòåëüíûé åãî ýêâèâàëåíò – „bu³anogrzywy Ÿrebaczek” [áóëàíîãðèâûé æåðåáåíîê – Ð.À, Ñ.Á.], èëè èñïîëíåííûé òðåâîæíîãî, äàæå òðàãè÷åñêîãî çâó÷àíèÿ îáðàç çàðè – „êðàñíîøåðñòíîé âåðáëþäèöû” (Ïóãà÷åâ) è óïîòðåáëåííûé â êà÷åñòâå åãî ýêâèâàëåíòà â ïåðåâîäå Áðîíåâñêîãî îáðàç çàðè – „wielb³¹dzicy gniadej”. È â ïåðâîì, è âî âòîðîì ñëó÷àå ïóòåì èçìåíåíèÿ ñîñòàâà ñëîæíûõ ëåêñåì èñ÷åçàåò îùóùåíèå êðàñíîãî öâåòà, âñëåäñòâèå ÷åãî çàìåòíî íåéòðàëèçóåòñÿ è îáóñëîâëåííîå èì âçâîëíîâàííî-òðåâîæíîå çâó÷àíèå ñîîòâåòñòâóþùèõ ïîýòè÷åñêèõ êîíòåêñòîâ. Îïðåäåëåííûå òðóäíîñòè âûçûâàåò ïåðåâîä íà ïîëüñêèé ÿçûê ëåêñåìû áàãðÿíûé, õîòÿ, íà ïåðâûé âçãëÿä, ïðåäñòàâëÿåòñÿ, ÷òî åå áåçóñëîâíûìè ýêâèâàëåíòàìè ÿâëÿþòñÿ ëåêñåìû purpurowy è szkar³atny (ñð. èõ îòðàæåííîñòü â ðóññêî-ïîëüñêîì è ïîëüñêî-ðóññêîì ñëîâàðÿõ: áàãðÿíûé ‘purpurowy, szkar³atny’, SRP; purpurowy ‘ïóðïóðíûé, ïóðïóðîâûé, áàãðÿíûé, áàãðîâûé’; szkar³atny ‘ÿðêî-êðàñíûé, ïóðïóðíûé’, ÁÏÑ). Îäíàêî, óñòàíàâëèâàÿ äàííûå ñìûñëîâûå ïàðàëëåëè, íåîáõîäèìî ó÷èòûâàòü, ÷òî â ñîîòâåòñòâèè ñ èçâåñòíûìè ïóøêèíñêèìè íîâàöèÿìè (ñð.: „...â áàãðåö 11 Ñì.: G. Ojcewicz, O przek³adalnoœci–nieprzek³adalnoœci tekstu artystycznego uwag parê, [w:] Z badañ nad jêzykiem i wspó³czesn¹ literatur¹ rosyjsk¹, Olsztyn 1990, s. 163–172.

186

Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz

è çîëîòî îäåòûå ëåñà”, Ðîíÿåò ëåñ áàãðÿíûé ñâîé óáîð...) â ðóññêîì ÿçûêå ïîÿâèëàñü òåíäåíöèÿ ê îñîáîé çàêðåïëåííîñòè ëåêñåìû áàãðÿíûé çà çîíîé „îñåíü”, ÷òî îáóñëîâëèâàåò ðåàëèçàöèþ ïî îòíîøåíèþ ê åå ñåìàíòè÷åñêîé ñòðóêòóðå íå òîëüêî êîííîòàòèâíûõ ïðèçíàêî⠄íàðÿäíûé”, „ïðàçäíè÷íûé”, „òîðæåñòâåííûé”, îäèíàêîâî ñâîéñòâåííûõ è ïîëüñêèì ýêâèâàëåíòàì äàííîé ëåêñåìû, íî è êîííîòàòî⠄ïå÷àëüíûé”, „òîñêëèâûé”, âåðîÿòíîñòü ðåàëèçàöèè êîòîðûõ ïî îòíîøåíèþ ê ëåêñåìàì purpurowy, szkar³atny êðàéíå íèçêà (ïî äàííûì ýêñïåðèìåíòà, ñîîòâåòñòâåííî 2% è 0,5% 12). Áîëåå ñëîæíûå ïðîáëåìû âîçíèêàþò ó ïåðåâîä÷èêà, åñëè â òåêñòå îðèãèíàëà ðåàëèçóþòñÿ ëåêñåìû, êîòîðûå, â ñèëó óíèêàëüíîñòè èõ ñåìàíòè÷åñêèõ ñòðóêòóð, äîëæíû áûòü îòíåñåíû ê ðàçðÿäó áåçýêâèâàëåíòíîé ëåêñèêè. È ýòî ïðåæäå âñåãî îòíîñèòñÿ ê ëåêñåìå àëûé, êîòîðàÿ, áóäó÷è çàèìñòâîâàíà èç òþðêñêîé ÿçûêîâîé ñèñòåìû (òàòàðñê. àë –‘ÿðêî-êðàñíûé, ñâåòëî-êðàñíûé’, Ñë. Øàíñêîãî), „äîâîëüíî ñêîðî ñòàëà äîñòîÿíèåì ðóññêîé êóëüòóðû, âûðàçèòåëåì ñóùíîñòè ðóññêîãî ìåíòàëèòåòà”13, ÷òî îáóñëîâëèâàåò îðãàíè÷íîñòü åå ðåàëèçàöèè â ïðîèçâåäåíèÿõ ðóññêîãî ôîëüêëîðà. Èìåííî ïîýòîìó âñå ïîëüñêèå ïåðåâîäû ñîîòâåòñòâóþùèõ åñåíèíñêèõ òåêñòîâ ïðåäñòàâëÿþòñÿ íàì íåäîñòàòî÷íî óáåäèòåëüíûìè. Ê èõ ÷èñëó, íàïðèìåð, îòíîñèòñÿ âûïîëíåííûé Ìîíãèðäîì ïåðåâîä ñòèõîòâîðåíèÿ Âûòêàëñÿ íà îçåðå àëûé ñâåò çàðè..., ãäå â êà÷åñòâå ýêâèâàëåíòà ëåêñåìû àëûé óïîòðåáëåíà ïîëüñêàÿ ëåêñåìà amarantowy, ïðîòèâîïîñòàâëåííàÿ ðóññêîé ëåêñåìå êàê ñòèëèñòè÷åñêè (ÿâëÿåòñÿ ñðåäñòâîì ïîýòè÷åñêîé êíèæíîé ðå÷è), òàê è ñåìàíòè÷åñêè (ñð.: amarantowy – ‘czerwony z odcieniem fioletowym’, MSP). Îäíàêî îòìå÷åííûå âûøå èçäåðæêè ïîëüñêèõ ïåðåâîäîâ íå ÿâëÿþòñÿ ãëàâíûì ôàêòîðîì ïðè îöåíêå èõ àäåêâàòíîñòè îðèãèíàëüíûì åñåíèíñêèì òåêñòàì. Ñóòü ïðîáëåìû, íà íàø âçãëÿä, ñîñòîèò â òîì, ÷òî ïðè ïåðåâîäå ñîîòâåòñòâóþùèõ òåêñòîâ ñ ðóññêîãî ÿçûêà íà ïîëüñêèé îêàçàëàñü íàðóøåííîé ñòðóêòóðà àâòîðñêîé ýñòåòè÷åñêîé ïàðàäèãìû. Äåéñòâèòåëüíî, åñëè â èñõîäíîé ïîýòè÷åñêîé ñèñòåìå öâåòîîáðàçû „àëûå çîðè”, „àëûé ñâåò çàðè”, „àëûå ãóáû”, ðóìÿíåö, íàïîìèíàþùèé „àëûé ñîê ÿãîäû”, „àëûå ðèçû Ñïàñà”, îáîáùåííûå áåñêîíå÷íî áëèçêèì äëÿ Åñåíèíà îáðàçîì 12 Äàííûé ýêñïåðèìåíò áûë ïðîâåäåí íà êàôåäðå èñòîðèè ðóññêîãî ÿçûêà Êàëèíèíãðàäñêîãî ãîñóäàðñòâåííîãî óíèâåðñèòåòà, åãî èíôîðìàíòàìè áûëè ñòóäåíòû Âàðìèíñêî-Ìàçóðñêîãî óíèâåðñèòåòà (ã. Îëüøòûí, Ïîëüøà). 13 Ð.Â. Àëèìïèåâà, Ýòíîêóëüòóðíûé êîìïîíåíò òåêñòà..., ñ. 6.

Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè...

187

ðàçìåòàâøåé ñâîé „àë íàðÿä” Ðóñè, – ñîñòàâëÿþò åäèíóþ, óíèêàëüíóþ ïàðàäèãìó, ðåàëèçóþùóþñÿ â ñòðóêòóðíî-çíà÷èìîé äëÿ ïîýòà ïðîòèâîïîñòàâëåííîñòè öâåòîîáðàçàì, êîíñòðóèðóåìûì ïðè ïîñðåäñòâå ëåêñåìû êðàñíûé (ñð.: „êðàñíàÿ âå÷åðíÿÿ çàðÿ”, „êðàñíûé âå÷åð”, ïðèãâîæäåííûå ê äðåâó „êðàñíûå óñòà”, „êðàñíûå ðàíû” Õðèñòà è äð.), òî â ñîîòâåòñòâóþùèõ ïîëüñêèõ ïåðåâîäàõ äàííàÿ ïàðàäèãìà òåðÿåò ñâîþ öåëîñòíîñòü, ðàñïàäàÿñü íà îòäåëüíûå ôðàãìåíòû.  ðåçóëüòàòå „àëûé ñâåò çàðè” òðàíñôîðìèðóåòñÿ â âûòêàííûé çàêàòîì ñîëíöà „wzór amarantowy”, à „àëûå çîðè”, íà êîòîðûå ìîëèòñÿ ëèðè÷åñêèé ãåðîé, èëè íåæíûé ðóìÿíåö, ïåðåäàííûé ÷åðåç íàãëÿäíî÷óâñòâåííûé îáðàç àëîãî ñîêà ÿãîäû, íîìèíèðóþòñÿ ïîñðåäñòâîì ëåêñåìû czerwony. Óñòàíàâëèâàÿ ñòåïåíü àäåêâàòíîñòè ñåìàíòè÷åñêè ñîîòíåñåííûõ ëåêñåì, ïðèíàäëåæàùèõ äâóì ðàçëè÷íûì (ïóñòü áëèçêîðîäñòâåííûì) ÿçûêîâûì ñèñòåìàì, íåîáõîäèìî ïðåæäå âñåãî èñõîäèòü èç òîãî, ÷òî ýòè ñèñòåìû, â ñóùíîñòè, íåñîèçìåðèìû, êàê íåñîèçìåðèìû è ñåìàíòè÷åñêèå ñòðóêòóðû ëåêñè÷åñêèõ åäèíèö èõ ñîñòàâëÿþùèõ, ãäå êàæäàÿ åäèíèöà ïðèîáðåòàåò ýñòåòè÷åñêîå çâó÷àíèå â ñîîòâåòñòâèè ñî ñïåöèôèêîé ïîðîæäàþùåé åå ÿçûêîâîé êóëüòóðû. È ýòî, áåçóñëîâíî, äîëæåí ó÷èòûâàòü ïåðåâîä÷èê â ñâîåé ñëîæíîé òâîð÷åñêîé ðàáîòå, îïðåäåëÿåìîé ñòðåìëåíèåì ê ñáëèæåíèþ íå ñëîâ, à ìèðîâ, îòðàæåíèåì êîòîðûõ îíè – ýòè ñëîâà – ÿâëÿþòñÿ. Ñïèñîê ñîêðàùåíèé ÁÀÑ

– Ñëîâàðü ñîâðåìåííîãî ðóññêîãî ëèòåðàòóðíîãî ÿçûêà, Ìîñêâà – – Ëåíèíãðàä 1948–1965. ÁÏÑ – Áîëüøîé ïîëüñêî-ðóññêèé ñëîâàðü, ïîä ðåä. Ä. Ãåññåíà, Ð. Ñòûïóëû, Ìîñêâà – Âàðøàâà 1980. ÁÒÑ – Áîëüøîé òîëêîâûé ñëîâàðü ðóññêîãî ÿçûêà, ïîä ðåä. À.Ñ. Êóçíåöîâà, Ìîñêâà 1998. MSP – Ma³y s³ownik jêzyka polskiego, pod. red. S. Skorupki, Warszawa 1972. SRP – Podrêczny s³ownik rosyjsko-polski, pod red. J. Dworeckiego, Warszawa 1980. Cë. Áðþêíåðà – A. Brückner, S³ownik etymologiczny jêzyka polskiego, Warszawa 1977. Ñë. Äàëÿ – Â.È. Äàëü, Òîëêîâûé ñëîâàðü æèâîãî âåëèêîðóññêîãî ÿçûêà, Ìîñêâà 1991. Ñë. Øàíñêîãî – È.Ì. Øàíñêèé, È.Â. Èâàíîâ, Êðàòêèé ýòèìîëîãè÷åñêèé ñëîâàðü ðóññêîãî ÿçûêà, Ìîñêâà 1971.

188

Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz Streszczenie Specyfika przekodowania paradygmatu oznaczeñ kolorów z liryki Sergiusza Jesienina do systemu jêzyka polskiego

Autorki artyku³u na materiale tekstów poetyckich Sergiusza Jesienina okreœli³y specyfikê przek³adu jednego z paradygmatów leksykalno-semantycznych jako czêœci autorskiej struktury poetyckiej. Stwierdzi³y, i¿ przekodowania wymaga polska przestrzeñ jêzykowa ukszta³towana pod wp³ywem innych tradycji kulturowych i komunikatywnych. W artykule okreœlono sk³adniki paradygmatu. Zachowanie ich ca³kowitej w³aœciwoœci decyduje o adekwatnoœci przek³adu literackiego.

Summary Specific pecularities of decoding lexico-colour paradigm in Polish (based on the texts by Sergey Yesenin)

In the article, basing the poetic texts by S. Yesenin and their Polish translations, specific pecularities of decoding one of the lexico-semantic paradigms as a component part of the author’s poetic structure in the process of its translation into a language conceptual space formed by some other communicative and cultural traditions are disclosed. The key components of the paradigm are stated; the preservation of their systemic pecularity stipulates the adeguate artistic translation.

UWM w Olsztynie

Actañåìåéíîé”... Polono-Ruthenica XII, 2007 Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè 189 ISSN 1427-549X

Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja Kaliningrad

Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé” â ðîìàíå Ëüâà Òîëñòîãî Àííà Êàðåíèíà Òâîð÷åñêèé çàìûñåë àâòîðà ïðîèçâåäåíèÿ, õàðàêòåð îòîáðàæàåìîé äåéñòâèòåëüíîñòè, èíäèâèäóàëüíî-àâòîðñêèå ìèðîâîççðåí÷åñêèå óñòàíîâêè, îñîáåííîñòè õóäîæåñòâåííîãî ìûøëåíèÿ àâòîðà òåêñòà, à òàêæå îñîçíàííîå èëè íåîñîçíàííîå îòíîøåíèå ê ÿçûêó, åãî ïîòåíöèàëó, íîðìàì îïðåäåëÿþò ïðèíöèïû îòáîðà ÿçûêîâûõ åäèíèö è îðãàíèçàöèè ðå÷åâîé ñòðóêòóðû ëèòåðàòóðíî-õóäîæåñòâåííîãî ïðîèçâåäåíèÿ. Óïîòðåáëåíèå ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ â òåêñòå: ôîíåòè÷åñêèõ, ãðàììàòè÷åñêèõ (ìîðôîëîãè÷åñêèõ è ñèíòàêñè÷åñêèõ), ëåêñè÷åñêèõ – ïîëíîñòüþ çàâèñèò îò âîëè àâòîðà, åãî èíäèâèäóàëüíîãî ñòèëÿ1. Äëÿ ñîâðåìåííîãî ýòàïà ðàçâèòèÿ ôèëîëîãè÷åñêîé íàóêè, ïî ìåòêîìó âûðàæåíèþ Íèêîëàÿ Øàíñêîãî, õàðàêòåðåí àíàëèç ÿçûêîâûõ ñðåäñò⠄ïîä ëèíãâèñòè÷åñêèì ìèêðîñêîïîì”2 ñ öåëüþ âûÿâëåíèÿ èõ ðîëè è ôóíêöèé â èäåéíî-òåìàòè÷åñêîì ñîäåðæàíèè òåêñòà. Ñëîâî â õóäîæåñòâåííîì òåêñòå „îáëàäàåò íàèáîëüøåé ñòðóêòóðíîé, êîíñòðóêòèâíîé, ñìûñëîíàêîïèòåëüíîé è êóìóëÿòèâíîé ñèëîé” 3 , „â ñëîâå îáúåêòèâèðóåòñÿ öåííîñòíàÿ ìûñëü ïèñàòåëÿ î åãî ìèðå, åãî ÷óâñòâà, îöåíêè”4. „ ëþáîì õóäîæåñòâåííîì ïðîèçâåäåíèè áîëüøîãî ïèñàòåëÿ, — îòìå÷àë Ðóáåí Áóäàãîâ, — âàæíî è ÷òî îí õî÷åò âûðàçèòü, è êàê îí õî÷åò âûðàçèòü”5. Òâîð÷åñòâî âåëèêîãî ðóññêîãî íàöèîíàëüíîãî ïèñàòåëÿ Ëüâà Òîëñòîãî ïîêàçàòåëüíî â ïëàíå èçîáðàæåíèÿ ëè÷íîñòè, åå äóõîâíîãî ìèðà. Ñâîåîáðàçèå èäèîñòèëÿ ïèñàòåëÿ, êàê èçâåñòíî, ñîñòîèò â òîì, ÷òî îí äàåò ñâîþ îöåíêó èçîáðàæàåìîìó ñ òî÷êè çðåíèÿ ñîîòâåòñòâèÿ — íåñîîòâåòñòâèÿ 1 Ñì., íàïðèìåð: Ë.Ã. Áàáåíêî, È.Å. Âàñèëüåâ, Þ.Â. Êàçàðèí, Ëèíãâèñòè÷åñêèé àíàëèç õóäîæåñòâåííîãî òåêñòà, Åêàòåðèíáóðã 2000. 2 Í.Ì. Øàíñêèé, Õóäîæåñòâåííûé òåêñò ïîä ëèíãâèñòè÷åñêèì ìèêðîñêîïîì, Ìîñêâà 1986. 3 Ë.Ã. Áàáåíêî, È.Å. Âàñèëüåâ, Þ.Â. Êàçàðèí, op. cit., ñ. 325. 4 Ä.Ì. Ïîöåïíÿ, Îáðàç ìèðà â ñëîâå ïèñàòåëÿ, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 1995, ñ. 69. 5 Ð.À. Áóäàãîâ, Ïèñàòåëè î ÿçûêå è ÿçûê ïèñàòåëåé, Ìîñêâà 2001, ñ. 334.

190

Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja

åãî ïðåäñòàâëåíèÿì îá èäåàëå. Ðîìàí Àííà Êàðåíèíà îñîáî çíà÷èì â ïëàíå âûÿâëåíèÿ âçãëÿäîâ Òîëñòîãî íà èäåàë ñåìåéíîé æèçíè, â ïëàíå ïîêàçà ãóáèòåëüíûõ äëÿ ñåìåéíîãî ñ÷àñòüÿ ñèë, â ïëàíå âûðàæåíèÿ öåííîñòíûõ àñïåêòîâ æèçíè ÷åëîâåêà. Óêàçàííûå àñïåêòû æèçíè ÷åëîâåêà, åãî âèäåíèå ñåìåéíîãî ñ÷àñòüÿ è íåñ÷àñòüÿ â íåìàëîé ñòåïåíè ðåàëèçóþòñÿ â ðîìàíå Àííà Êàðåíèíà ÷åðåç ìîäàëüíûå ñðåäñòâà, íàäåëåííûå ñïîñîáíîñòüþ âûðàæàòü òàêèå âàæíûå æèçíåííûå ïðåäñòàâëåíèÿ ëèòåðàòóðíûõ ãåðîåâ, êàê „ìîãó”, „õî÷ó”, „äîëæåí”, „ìîãó è õî÷ó”, „ìîãó è äîëæåí”, „è ìîãó, è õî÷ó, è äîëæåí”. Òîëñòîé, êàê îòìå÷àåò Ðîçà Àëèìïèåâà, ïîêàçûâàåò „ñ îäíîé ñòîðîíû, ñåìüþ, ëþáîâü, äîëã, ñ äðóãîé, — íå ðàçëè÷àþùóþ ãðàíèö ìåæäó äîáðîì è çëîì ñòðàñòü, êîíöåíòðèðóþùóþ â ñåáå çàðÿä îãðîìíîé ðàçðóøèòåëüíîé ñèëû, ñìåòàþùåé âñå íà ñâîåì ïóòè”6. È íîñèòåëåì ýòîé ðàçðóøèòåëüíîé ñèëû ÿâëÿåòñÿ ïðåæäå âñåãî ãëàâíàÿ ãåðîèíÿ ðîìàíà — Àííà Êàðåíèíà. Öåëüþ äàííîé ñòàòüè ÿâëÿåòñÿ óñòàíîâëåíèå ôóíêöèîíàëüíîé ðîëè ýêñïëèêàòîðîâ ìîäàëüíîãî çíà÷åíèÿ âîçìîæíîñòè â ðàñêðûòèè ñâÿçàííûõ ñ „ìûñëüþ ñåìåéíîé” âçãëÿäîâ Àííû Êàðåíèíîé, òðàãè÷åñêè äåéñòâóþùèõ êàê íà îêðóæàþùèõ åå ëþäåé, òàê è íà ñåáÿ ñàìó. Âûÿâëåíèå òåêñòîâîé çíà÷èìîñòè ýêñïëèêàòîðîâ ìîäàëüíîãî çíà÷åíèÿ âîçìîæíîñòè ïðèìåíèòåëüíî ê îáðàçó Àííû Êàðåíèíîé ðàññìàòðèâàåòñÿ íàìè ÷åðåç îòíîøåíèå Àííû ê ìóæó, ê Âðîíñêîìó, ê äåòÿì. Îòíîøåíèå Àííû ê ìóæó. Ñ ïîìîùüþ ãëàãîëà ñîçíàòü, èìïëèöèòíî âûðàæàþùåãî èíâàðèàíòíóþ èíòðàñóáúåêòíóþ âîçìîæíîñòü, Òîëñòîé ïîêàçûâàåò, ÷òî èñõîäíûìè ïîçèöèÿìè ñåìåéíîãî ñîþçà Àííû è Êàðåíèíà ÿâëÿþòñÿ ïðèòâîðñòâî è îòñóòñòâèå ëþáâè. Ïðè÷åì èñïîëüçîâàíèå ïðè ãëàãîëå ñîçíàòü ýìîöèîíàëüíî-îöåíî÷íûõ íàðå÷èé ÿñíî è áîëüíî, ñëóæàùèõ êîíòåêñòíûìè äåòåðìèíàòîðàìè îáîçíà÷åííîé ìîäàëüíîé ñåìàíòèêè, ïîçâîëÿåò Òîëñòîìó íàèáîëåå àäåêâàòíî ïåðåäàòü ïîëíîòó îùóùåíèÿ Àííîé ñâÿçûâàþùåé åå è ìóæà ëæè. Ñð.: „×óâñòâî òî áûëî äàâíèøíåå, çíàêîìîå ÷óâñòâî, ïîõîæåå íà ñîñòîÿíèå ïðèòâîðñòâà, êîòîðîå îíà èñïûòûâàëà â îòíîøåíèÿõ ê ìóæó; íî ïðåæäå îíà íå çàìå÷àëà ýòîãî ÷óâñòâà, òåïåðü îíà ÿñíî è áîëüíî ñîçíàëà åãî” (117)7. 6 Ð.Â. Àëèìïèåâà, Êîíöåïòû „ñåìüÿ”, „ëþáîâü”, „äîë㔠â ðîìàíå Ë.Í. Òîëñòîãî „Àííà Êàðåíèíà”, [â:] Lew To³stoj i kultury s³owiañskie. Polsko-wschodnios³owiañskie dziedzictwo kulturowe, Olsztyn 2005, s. 193. 7 Çäåñü è äàëåå â ñêîáêàõ óêàçûâàåòñÿ ñòðàíèöà òåêñòà ðîìàíà Àííà Êàðåíèíà, íà êîòîðîé çàôèêñèðîâàí ïðèâîäèìûé ïðèìåð.

Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé”...

191

Íà ñïîñîáíîñòü Àííû ñîõðàíÿòü ëîæü, íàèáîëåå ÿðêî ïðîÿâèâøóþñÿ â ñöåíå îáúÿñíåíèÿ Àííû ñ Êàðåíèíûì ïîñëå åå ôðèâîëüíîãî ïîâåäåíèÿ â ñàëîíå ó Áåòñè, âûçâàâøåãî íåãàòèâíîå ìíåíèå ñâåòà, óêàçûâàåò îòðèöàòåëüíîå ìåñòîèìåíèå íå÷åãî, àêòóàëèçèðóþùåå ÷àñòíîå çíà÷åíèå ýêñòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) èìåòü âîçìîæíîñòü âûïîëíèòü äåéñòâèå (â ñâÿçè ñ íàëè÷èåì îáúåêòèâíûõ îáñòîÿòåëüñòâ)’, à òàêæå ðåàëèçóþùèé èíâàðèàíòíóþ èíòðàñóáúåêòíóþ âîçìîæíîñòü òðîéíîé äèñòàíòíûé ïîâòîð ãëàãîëà (íå) ïîíèìàòü. Ñð.: „Ðåøèòåëüíî íè÷åãî íå ïîíèìàþ [...]. Íè÷åãî íå ïîíèìàþ. Àõ, áîæå ìîé, è êàê ìíå íà áåäó ñïàòü õî÷åòñÿ!” (164); „Àëåêñåé Àëåêñàíäðîâè÷, ïðàâî, ÿ íå ïîíèìàþ, – ñêàçàëà îíà. Îïðåäåëè, ÷òî òû íàõîäèøü...” (164); „Ìíå íå÷åãî ãîâîðèòü. Äà è... – âäðóã áûñòðî ñêàçàëà îíà, ñ òðóäîì óäåðæèâàÿ óëûáêó, – ïðàâî, ïîðà ñïàòü” (165). Ïîëèñåìàíòè÷íûé ìîäèôèêàòîð ìî÷ü è ðåïðåçåíòèðóþùèé ìîäàëüíîå çíà÷åíèå èíòðà-ýêñòðàñóáúåêòíîé êîìáèíàòîðíîñòè ìîäèôèêàòîð óñïåòü ðàñêðûâàþò ýâîëþöèþ ÷óâñòâ Àííû ê ìóæó, çàêëþ÷àþùóþñÿ â ïåðåõîäå îò ïðèòâîðñòâà ê íåíàâèñòè, ñòðàõó, ðàçäðàæåíèþ è ôèçè÷åñêîìó îòâðàùåíèþ. Ñð.: „ß ñëóøàþ âàñ [Êàðåíèíà – Ñ.Â., È.Î.] è äóìàþ î íåì [î Âðîíñêîì – Ñ.Â., È.Î.]. ß ëþáëþ åãî, ÿ åãî ëþáîâíèöà, ÿ íå ìîãó ïåðåíîñèòü, ÿ áîþñü, ÿ íåíàâèæó âàñ...” (235–236); „Àííà áîÿëàñü åãî [Êàðåíèíà – Ñ.Â., È.Î.], òÿãîòèëàñü èì è íå ìîãëà ñìîòðåòü åìó ïðÿìî â ãëàçà” [462–463]; „Äà óæ ÿ ñêàçàëà, òàê ÷òî æå ïîâòîðÿòü? – âäðóã ïåðåáèëà åãî Àííà ñ ðàçäðàæåíèåì, êîòîðîå îíà íå óñïåëà óäåðæàòü” (467); „Îíà òðåâîæíî èãðàëà êèñòÿìè õàëàòà, âçãëÿäûâàÿ íà íåãî ñ òåì ìó÷èòåëüíûì ÷óâñòâîì ôèçè÷åñêîãî îòâðàùåíèÿ ê íåìó, çà êîòîðîå îíà óïðåêàëà ñåáÿ, íî êîòîðîãî íå ìîãëà ïðåîäîëåòü” (468); „ß íåíàâèæó åãî çà åãî äîáðîäåòåëü. ß íå ìîãó æèòü ñ íèì. Òû ïîéìè, åãî âèä ôèçè÷åñêè äåéñòâóåò íà ìåíÿ, ÿ âûõîæó èç ñåáÿ. ß íå ìîãó, íå ìîãó æèòü ñ íèì” (470). Òî, ÷òî Àííà, ÷óäîì âûæèâøàÿ ïîñëå ðîäèëüíîé ãîðÿ÷êè, ïðîùåííàÿ Êàðåíèíûì è ïîëó÷èâøàÿ îò íåãî îñâîáîæäåíèå, âñïîìèíàåò î ÷óâñòâå äîëãà ïåðåä ìóæåì, Òîëñòîé ïåðåäàåò ñ ïîìîùüþ ìîäèôèêàòîðîâ ìî÷ü è õîòåòü, ðåàëèçóþùèõ ñåìàíòè÷åñêóþ ñðàùåííîñòü ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü + íåîáõîäèìîñòü’, à òàêæå ïîñðåäñòâîì ãëàãîëà ñòðàäàòü, èìïëèöèòíî àêòóàëèçèðóþùåãî óêàçàííóþ ñåìàíòèêó. Ñð.: „Ñòèâà ãîâîðèò, ÷òî îí [ìóæ Àííû – Ñ.Â., È.Î.] íà âñå ñîãëàñåí, íî ÿ íå ìîãó ïðèíÿòü åãî âåëèêîäóøèå...” (480); „ß íåèçáåæíî ñäåëàëà íåñ÷àñòèå ýòîãî ÷åëîâåêà, – äóìàëà îíà, – íî ÿ íå õî÷ó ïîëüçîâàòüñÿ ýòèì íåñ÷àñòèåì; ÿ òîæå ñòðàäàþ è áóäó ñòðàäàòü: ÿ ëèøàþñü òîãî, ÷åì ÿ áîëåå âñåãî äîðîæèëà, – ÿ ëèøàþñü

192

Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja

÷åñòíîãî èìåíè è ñûíà. ß ñäåëàëà äóðíî è ïîòîìó íå õî÷ó ñ÷àñòèÿ, íå õî÷ó ðàçâîäà è áóäó ñòðàäàòü ïîçîðîì è ðàçëóêîé ñ ñûíîì” (510). Âóàëèðîâàííîñòü ïðåäñòàâëåíèÿ ãëàãîëàìè ìî÷ü, õîòåòü, ñòðàäàòü ñåìû „äîë㔠ñâèäåòåëüñòâóåò, íà íàø âçãëÿä, î âóàëèðîâàííîñòè îñîçíàíèÿ Àííîé ñâîåãî äîëãà ïåðåä ìóæåì. Ãëàãîëüíàÿ ñëîâîôîðìà íå ñòðàäàòü, âûñòóïàþùàÿ â îïïîçèöèè ê îáîçíà÷åííûì ñðåäñòâàì è èìïëèöèòíî àêòóàëèçèðóþùàÿ çíà÷åíèå ‘íå áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’, ïîä÷åðêèâàåò ôàëüøèâîñòü îùóùåíèÿ Àííîé ÷óâñòâà äîëãà ïåðåä Êàðåíèíûì. Ñð.: „Íî, êàê íè èñêðåííî õîòåëà Àííà ñòðàäàòü, îíà íå ñòðàäàëà” (510). Îòíîøåíèå Àííû ê Âðîíñêîìó. Èñïîëüçóÿ ãëàãîëû ìî÷ü è çàáûâàòü, âûðàæàþùèå ÷àñòíîå çíà÷åíèå èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’, à òàêæå ãëàãîë óñïåòü, àêòóàëèçèðóþùèé âíóòðèïîëåâîå ñîâìåùåííîå çíà÷åíèå èíòðà-ýêñòðàñóáúåêòíîé êîìáèíàòîðíîñòè, Òîëñòîé ïîêàçûâàåò, ÷òî Àííà èñïûòûâàåò ê Âðîíñêîìó âñåïîãëîùàþùóþ, ëèøàþùóþ ðàçóìà ñòðàñòü, à íå ëþáîâü â ñîçèäàòåëüíîì ñìûñëå ýòîãî ñëîâà. Ñð.: „Ñòðàñòü, ñâÿçûâàâøàÿ èõ, áûëà òàê ñèëüíà, ÷òî îíè îáà çàáûâàëè îáî âñåì äðóãîì, êðîìå ñâîåé ëþáâè” (204); „Àííà ãîòîâèëàñü ê ýòîìó ñâèäàíüþ, äóìàëà î òîì, ÷òî îíà ñêàæåò åìó, íî îíà íè÷åãî èç ýòîãî íå óñïåëà ñêàçàòü: åãî ñòðàñòü îõâàòèëà åå. [...] Åãî ÷óâñòâî ñîîáùèëîñü åé. Ãóáû åå äðîæàëè òàê, ÷òî äîëãî îíà íå ìîãëà íè÷åãî ãîâîðèòü” (479). Ýêñïëèêàòîðû ìîäàëüíîãî çíà÷åíèÿ âîçìîæíîñòè „ñèãíàëèçèðóþò” òàêæå î òîì, ÷òî ñòðàñòü, ñóùåñòâóþùàÿ ìåæäó Àííîé è Âðîíñêèì, íå ïîäêðåïëåíà âçàèìîïîíèìàíèåì. Òàê, íàïðèìåð, óæå â ñöåíàõ, îïèñûâàþùèõ âðåìÿ, ïðåäøåñòâóþùåå ñîâìåñòíîé æèçíè ãåðîåâ, ñ ïîìîùüþ ãëàãîëîâ ìî÷ü è äîãàäûâàòüñÿ, ýêñïëèöèðóþùèõ ÷àñòíîå çíà÷åíèå èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’, Òîëñòîé îáíàæàåò îòñóòñòâèå ïîíèìàíèÿ ìåæäó ãåðîÿìè, ãëàâíîé ïðè÷èíîé êîòîðîãî ÿâëÿåòñÿ ñûí Àííû. Ñð.: „Îíà îïÿòü õîòåëà ñêàçàòü: ñûíà, íî íå ìîãëà âûãîâîðèòü ýòîãî ñëîâà. [...] Îí [Âðîíñêèé – Ñ.Â., È.Î.] íå äîãàäûâàëñÿ, ÷òî ãëàâíàÿ ïðè÷èíà ýòîãî áûëî òî ñëîâî ñûí, êîòîðîãî îíà íå ìîãëà âûãîâîðèòü” (210). Ãëàãîëû ìî÷ü è õîòåòü, ðåïðåçåíòèðóþùèå ñîâìåùåííóþ ìîäàëüíóþ ñåìàíòèêó ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü’, à òàêæå ãëàãîëüíî-èìåííîå ñî÷åòàíèå áûòü â ñèëàõ è ãëàãîë ñêðûâàòü, àêòóàëèçèðóþùèå ÷àñòíîå çíà÷åíèå èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’, èñïîëüçóåìûå Òîëñòûì äëÿ îïèñàíèÿ ðàçìûøëåíèé Àííû ïî

Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé”...

193

ïîâîäó ñâèäàíèÿ ñ ñûíîì ïî ïðèåçäå â Ïåòåðáóðã èç Èòàëèè, ðàñêðûâàþò îòñóòñòâèå ó Àííû äîâåðèÿ ê Âðîíñêîìó, åå îäèíî÷åñòâî â ñîþçå ñ íèì, ïîä÷åðêèâàþò ïðîïàñòü íåïîíèìàíèÿ, ëåæàùóþ ìåæäó ãåðîÿìè. Ñð.: „Ãîðå åå áûëî òåì ñèëüíåå, ÷òî îíî áûëî îäèíîêî. Îíà íå ìîãëà è íå õîòåëà ïîäåëèòüñÿ èì ñ Âðîíñêèì. [...] Îíà çíàëà, ÷òî íèêîãäà îí íå áóäåò â ñèëàõ ïîíÿòü âñåé ãëóáèíû åå ñòðàäàíüÿ; îíà çíàëà, ÷òî çà åãî õîëîäíûé òîí ïðè óïîìèíàíèè îá ýòîì îíà âîçíåíàâèäèò åãî. È îíà áîÿëàñü ýòîãî áîëüøå âñåãî íà ñâåòå è ïîòîìó ñêðûâàëà îò íåãî âñå, ÷òî êàñàëîñü ñûíà” (586). Ñïîñîáíîñòü è æåëàíèå Àííû áûòü â ñîþçå ñ Âðîíñêèì òîëüêî ëþáîâíèöåé ïîä÷åðêèâàþò óïîòðåáëåííûé â ñëîâàõ àâòîðà â ñöåíå îïèñàíèÿ æèçíè Àííû è Âðîíñêîãî â äåðåâíå ìîäèôèêàòîð ìî÷ü, ðåïðåçåíòèðóþùèé ñåìàíòèêó èíâàðèàíòíîé èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè, à òàêæå ýêñïëèöèðóþùèå ñîâìåùåííîå çíà÷åíèå ïîëåé âîçìîæíîñòè è æåëàòåëüíîñòè ìîäèôèêàòîðû ìî÷ü è õîòåòü, âõîäÿùèå âî âíóòðåííèé ïðåäñìåðòíûé ìîíîëîã Àííû. Ñð.: „Íî ãëàâíàÿ çàáîòà åå âñåòàêè áûëà îíà ñàìà – îíà ñàìà, íàñêîëüêî îíà äîðîãà Âðîíñêîìó, íàñêîëüêî îíà ìîæåò çàìåíèòü äëÿ íåãî âñå, ÷òî îí îñòàâèë” (709); „Åñëè á ÿ ìîãëà áûòü ÷åì-íèáóäü, êðîìå ëþáîâíèöû, ñòðàñòíî ëþáÿùåé îäíè åãî ëàñêè; íî ÿ íå ìîãó è íå õî÷ó áûòü íè÷åì äðóãèì. È ÿ ýòèì æåëàíèåì âîçáóæäàþ â íåì îòâðàùåíèå, à îí âî ìíå çëîáó, è ýòî íå ìîæåò áûòü èíà÷å” (839–840). Óïîòðåáëåííûé Âðîíñêèì â ðàçãîâîðå ñ ïðèåõàâøåé â Âîçäâèæåíñêîå Äîëëè Îáëîíñêîé ãëàãîë ïîíèìàòü, èìïëèöèòíî àêòóàëèçèðóþùèé ÷àñòíîå çíà÷åíèå èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’, ïåðåäàåò íåîñîçíàííîñòü Àííîé íåîáõîäèìîñòè þðèäè÷åñêîãî îôîðìëåíèÿ áðàêà ñ Âðîíñêèì, ïîä÷åðêèâàåò îòñóòñòâèå ó íåå ÷óâñòâà äîëãà ïåðåä ñåìüåé. Ñð.: „È çàâòðà ðîäèòñÿ ñûí, ìîé ñûí, è îí ïî çàêîíó – Êàðåíèí, îí íå íàñëåäíèê íè ìîåãî èìåíè, íè ìîåãî ñîñòîÿíèÿ [...]. ß ïðîáîâàë ãîâîðèòü ïðî ýòî Àííå. Ýòî ðàçäðàæàåò åå. Îíà íå ïîíèìàåò, è ÿ íå ìîãó åé âûñêàçàòü âñå” (691). Òîëñòîé ïðèáåãàåò ê ïîìîùè ïîëèôóíêöèîíàëüíîãî ãëàãîëà ìî÷ü, à òàêæå ãëàãîëà ðåøèòüñÿ, ðåïðåçåíòèðóþùåãî ÷àñòíîå çíà÷åíèå èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’, ÷òîáû ïîä÷åðêíóòü, ÷òî ñîãëàñèå Àííû íà ïîëó÷åíèå ðàçâîäà ó Êàðåíèíà, ïðîäèêòîâàíî íå ÷óâñòâîì äîëãà ïåðåä ñåìüåé, à åå ýãîèñòè÷åñêèì æåëàíèåì óäåðæàòü Âðîíñêîãî. Ñð.: „Òî÷íî òàê æå êàê ïðåæäå, îäíîþ ëþáîâüþ è ïðèâëåêàòåëüíîñòüþ îíà ìîãëà óäåðæàòü åãî. È òàê æå êàê ïðåæäå, çàíÿòèÿìè äíåì è ìîðôèíîì ïî íî÷àì îíà ìîãëà çàãëóøàòü ñòðàøíûå ìûñëè î òîì, ÷òî áóäåò, åñëè îí ðàçëþáèò åå. Ïðàâäà,

194

Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja

áûëî åùå îäíî ñðåäñòâî: íå óäåðæèâàòü åãî, – äëÿ ýòîãî îíà íå õîòåëà íè÷åãî äðóãîãî, êðîìå åãî ëþáâè, – íî ñáëèçèòüñÿ ñ íèì, áûòü â òàêîì ïîëîæåíèè, ÷òîá îí íå ïîêèäàë åå. Ýòî ñðåäñòâî áûëî ðàçâîä è áðàê. È îíà ñòàëà æåëàòü ýòîãî è ðåøèëàñü ñîãëàñèòüñÿ â ïåðâûé æå ðàç, êàê îí èëè Ñòèâà çàãîâîðÿò åé îá ýòîì” (734). Íà îùóùåíèå Àííîé íåíàâèñòè ê Âðîíñêîìó óêàçûâàåò ìîäèôèêàòîð ìî÷ü, ýêñïëèöèðóþùèé çíà÷åíèå ‘(íå) áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’ Ñð.: „Â÷åðàøíèå ÷óâñòâà ñ íîâîé áîëüþ çàùåìèëè áîëüíîå ñåðäöå. Îíà íå ìîãëà ïîíÿòü òåïåðü, êàê îíà ìîãëà óíèçèòüñÿ äî òîãî, ÷òîáû ïðîáûòü öåëûé äåíü ñ íèì â åãî äîìå” (828). Ãëàãîë õîòåòü, ðåàëèçóþùèé äâóïîëåâîå ñîâìåùåííîå çíà÷åíèå ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü’, ñîäåðæàùèéñÿ â àâòîðñêîé îöåíêå ïîâåäåíèÿ Àííû âî âðåìÿ åå ðàçãîâîðà ñ Âðîíñêèì è ßøâèíûì ïîñëå îäíîé èç î÷åðåäíûõ ññîð ñ Âðîíñêèì, ïåðåäàåò ñèëó íåíàâèñòè Àííû. Ñð.: „Îíà õîòåëà ñêàçàòü Ãåëüñèíãôîðñ; íî íå õîòåëà ñêàçàòü ñëîâî, ñêàçàííîå Âðîíñêèì” (825). Ïðåäèêàòèâû íóæíî è íàäî, ýêñïëèöèðóþùèå òðåõïîëåâîå ñîâìåùåííîå çíà÷åíèå ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü + íåîáõîäèìîñòü’, è èìïëèöèòíî àêòóàëèçèðóþùèå óêàçàííóþ ñåìàíòèêó ãëàãîëû äîêàçàòü, ñêðûòü, ñêàçàòü ïîä÷åðêèâàþò òî, ÷òî Àííà è â ñîñòîÿíèè, è ñïîñîáíà, è äàåò ñåáå ïðàâî, è õî÷åò, è îùóùàåò ïîòðåáíîñòü îòîìñòèòü çà ñâîè ñòðàäàíèÿ Âðîíñêîìó. Ñð.: „[...] Íóæíî áûëî îäíî – íàêàçàòü åãî” (827); „[...] Êàê îí áóäåò ãîðä è äîâîëåí, ïîëó÷èâ ìîþ çàïèñêó! Íî ÿ äîêàæó åìó...” (833); „Óæàñíî òî, ÷òî íåëüçÿ âûðâàòü ñ êîðíåì ïðîøåäøåãî. Íåëüçÿ âûðâàòü, íî ìîæíî ñêðûòü ïàìÿòü î íåì. È ÿ ñêðîþ” (833); „ß ñàìà ïîåäó ê íåìó. Ïðåæäå ÷åì íàâñåãäà óåõàòü, ÿ ñêàæó åìó âñå” (837); „Äà, íàäî åõàòü íà ñòàíöèþ æåëåçíîé äîðîãè, à åñëè íåò, òî ïîåõàòü òóäà è óëè÷èòü åãî” (838). Ïîñðåäñòâîì ââåäåííûõ Òîëñòûì âî âíóòðåííèé ïðåäñìåðòíûé ìîíîëîã Àííû ïðåäèêàòèâà íàäî, áåçìîäèôèêàòîðíîãî ðèòîðè÷åñêîãî âîïðîñà, ãëàãîëîâ íàêàçàòü è èçáàâèòüñÿ, ðåàëèçóþùèõ ñðàùåííîå çíà÷åíèå ïîëåé âîçìîæíîñòè, æåëàòåëüíîñòè è íåîáõîäèìîñòè, Òîëñòîé ïîêàçûâàåò, ÷òî ñàìîóáèéñòâî èçáèðàåòñÿ Àííîé êàê ñïîñîá ìåñòè Âðîíñêîìó. Ñð.: „È íà òî äàí ðàçóì, ÷òîá èçáàâèòüñÿ; ñòàëî áûòü, íàäî èçáàâèòüñÿ. Îò÷åãî æå íå ïîòóøèòü ñâå÷ó, êîãäà ñìîòðåòü áîëüøå íå íà ÷òî, êîãäà ãàäêî ñìîòðåòü íà âñå ýòî” (843); „È ÿ íàêàæó åãî è èçáàâëþñü îò âñåõ è îò ñåáÿ” (845). Îòíîøåíèå Àííû ê äåòÿì. Èìïëèöèòíî ðåàëèçóþùèå èíâàðèàíòíóþ èíòðàñóáúåêòíóþ âîçìîæíîñòü ãëàãîëüíûå ëåêñåìû æèòü, ïðîìåíÿòü, æàëîâàòüñÿ è óäîâëåòâîðÿòüñÿ, ââåäåííûå Òîëñòûì â îòëè÷àþùèéñÿ áåñïîùàäíîé ïðàâäèâîñòüþ âíóòðåííèé ïðåäñìåðòíûé ìîíîëîã Àííû,

Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé”...

195

îäíîâðåìåííî ïîêàçûâàþò è ïåðåæèâàåìîå Àííîé ãîðå îò ïîòåðè ñûíà, è åå ýãîèñòè÷åñêóþ ëþáîâü ê íåìó. Ñð.: „ß òîæå äóìàëà, ÷òî ëþáèëà åãî [ñûíà – Ñ.Â., È.Î.], è óìèëÿëàñü íàä ñâîåþ íåæíîñòüþ. À æèëà æå ÿ áåç íåãî, ïðîìåíÿëà æå åãî íà äðóãóþ ëþáîâü è íå æàëîâàëàñü íà ýòîò ïðîìåí, ïîêà óäîâëåòâîðÿëàñü òîé ëþáîâüþ” (840). „Ïðîìåí” Àííîé ñûíà íà ñòðàñòü ê Âðîíñêîìó ÿðêî âûðàæàåòñÿ ÷åðåç îïïîçèöèþ âñåãî ëèøü îäíîãî ýêñïëèêàòîðà ïîëîæèòåëüíîé âîçìîæíîñòè ñîâåðøèòü äåéñòâèå (à èìåííî áðîñèòü ñûíà ðàäè ëþáîâíèêà) è ñåìè ýêñïëèêàòîðîâ îòðèöàòåëüíîé âîçìîæíîñòè âûïîëíèòü óêàçàííîå äåéñòâèå â ñöåíàõ, îïèñûâàþùèõ âíóòðåííåå ñîñòîÿíèå è ðàçìûøëåíèÿ Àííû ïåðåä ðàçãîâîðîì ñ Âðîíñêèì â ñàäó ó Âðåäå. Ýêñïëèêàòîð ïîëîæèòåëüíîé âîçìîæíîñòè ïðåäñòàâëåí ðåàëèçóþùåé çíà÷åíèå èíòðà-ýêñòðàñóáúåêòíîé êîìáèíàòîðíîñòè ãëàâíîé ÷àñòüþ ñëîæíîïîä÷èíåííîãî ïðåäëîæåíèÿ ñ ïðèäàòî÷íûì óñëîâíûì. Ñð.: „Åñëè îí [Âðîíñêèé – Ñ.Â., È.Î.] ïðè ýòîì èçâåñòèè [î ñîîáùåíèè Àííîé ìóæó î áåðåìåííîñòè – Ñ.Â., È.Î.] ðåøèòåëüíî, ñòðàñòíî, áåç ìèíóòû êîëåáàíèÿ ñêàæåò åé: » Áðîñü âñå è áåãè ñî ìíîé!« – îíà áðîñèò ñûíà è óéäåò ñ íèì” (348–349). Ýêñïëèêàòîðû îòðèöàòåëüíîé âîçìîæíîñòè âûðàæåíû ãëàãîëàìè ìî÷ü, áðîñèòü è ãëàãîëüíî-èìåííûì ñî÷åòàíèåì áûòü íå â ñèëàõ, àêòóàëèçèðóþùèìè çíà÷åíèå ‘íå áûòü â ñîñòîÿíèè âûïîëíèòü äåéñòâèå’, à òàêæå ãëàãîëîì ìî÷ü, ðåïðåçåíòèðóþùèì äâóïîëåâóþ ñîâìåùåííîñòü ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü’. Ñð.: „ êàêîå áû ïîëîæåíèå îíà íè ñòàëà, îíà íå ìîæåò ïîêèíóòü ñûíà. [...] Îíà íå ìîæåò îñòàâèòü ñûíà. Ó íåé åñòü öåëü æèçíè” (320); „ß íå çíàþ çàêîíîâ è ïîòîìó íå çíàþ, ñ êåì èç ðîäèòåëåé äîëæåí áûòü ñûí; íî ÿ áåðó åãî ñ ñîáîé, ïîòîìó ÷òî áåç íåãî ÿ íå ìîãó æèòü” (322); „ß íå áðîøó ñûíà, íå ìîãó áðîñèòü ñûíà [...] áðîñèâ ñûíà è óáåæàâ îò íåãî, ÿ ïîñòóïëþ, êàê ñàìàÿ ïîçîðíàÿ, ãàäêàÿ æåíùèíà [...] ÿ íå â ñèëàõ áóäó ñäåëàòü ýòîãî” (324); „Îíà íå â ñèëàõ áóäåò ïðåíåáðå÷ü ñâîèì ïîëîæåíèåì, áðîñèòü ñûíà è ñîåäèíèòüñÿ ñ ëþáîâíèêîì” (348). Ïðèáåãàÿ ê ïîìîùè ýêñïëèêàòîðîâ èíòðàñóáúåêòíîé âîçìîæíîñòè, àâòîð êîíöåíòðèðóåò âíèìàíèå íå íà ÷óâñòâàõ ðåáåíêà âî âðåìÿ ñâèäàíèÿ ñ áðîñèâøåé åãî ìàòåðüþ, à íà ñòðàäàíèÿõ ñàìîé Àííû, ÷òî ÷ðåçâû÷àéíî íàãëÿäíî óêàçûâàåò íà ýãîèñòè÷åñêóþ ëþáîâü Àííû ê ñûíó. Ñð.: „Îíà íå ïðèãîòîâèëà òîëüêî òåõ ñëîâ, êîòîðûå îíà ñêàæåò ñûíó. Ñêîëüêî îíà íè äóìàëà îá ýòîì, îíà íè÷åãî íå ìîãëà ïðèäóìàòü” (586); „Îíà íå ñëûøàëà åãî ñëîâ [ïîìîùíèêà øâåéöàðà – Ñ.Â., È.Î.] è íè÷åãî íå îòâå÷àëà” (587); „Îíà [...] íå ìîãëà íè÷åãî ãîâîðèòü; ñëåçû äóøèëè åå” (589); „»Êàê òû îäåâàåøüñÿ áåç ìåíÿ? Êàê...« – õîòåëà îíà íà÷àòü ãîâîðèòü ïðîñòî è âåñåëî, íî íå ìîãëà è îïÿòü îòâåðíóëàñü” (589); „Îíà íå ìîãëà ñêàçàòü

196

Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja

ïðîùàé, íî âûðàæåíèå åå ëèöà ñêàçàëî ýòî [...] »Òû íå çàáóäåøü ìåíÿ? Òû...« – íî áîëüøå îíà íå ìîãëà ãîâîðèòü. Ñêîëüêî ïîòîì îíà ïðèäóìûâàëà ñëîâ, êîòîðûå îíà ìîãëà ñêàçàòü åìó! À òåïåðü îíà íè÷åãî íå óìåëà è íå ìîãëà ñêàçàòü” (591). Ìîäèôèêàòîð óñïåòü, ýêñïëèöèðóþùèé çíà÷åíèå èíòðà-ýêñòðàñóáúåêòíîé êîìáèíàòîðíîñòè, òàêæå ïîä÷åðêèâàåò ýãîèñòè÷åñêóþ ñîñðåäîòî÷åííîñòü Àííû íà ñîáñòâåííûõ ÷óâñòâàõ, à íå íà âíèìàíèè ê ÷óâñòâàì ñûíà. Ñð.: „Îíà íå óñïåëà è âûíóòü è òàê è ïðèâåçëà äîìîé òå èãðóøêè, êîòîðûå îíà ñ òàêîþ ëþáîâüþ è ãðóñòüþ âûáèðàëà â÷åðà â ëàâêå” (592). Ïîëèôóíêöèîíàëüíûé ìîäèôèêàòîð ìî÷ü, èñïîëüçóåìûé â àâòîðñêîé õàðàêòåðèñòèêå Àííû, óêàçûâàåò íà îòñóòñòâèå ó íåå ëþáâè ê äî÷åðè, íà íåñïîñîáíîñòü Àííû áûòü äëÿ ñâîåé äî÷åðè ìàòåðüþ â ïîëíîì ñìûñëå ýòîãî ñëîâà. Ñð.: „Êàê îíà íè ñòàðàëàñü, îíà íå ìîãëà ëþáèòü ýòó äåâî÷êó, à ïðèòâîðÿòüñÿ â ëþáâè îíà íå ìîãëà” (734); „Àííà õîòåëà äîñòàòü äåâî÷êå åå èãðóøêó è íå ìîãëà íàéòè åå” (682). Ãëàãîë ìî÷ü, ðèòîðè÷åñêèå âîïðîñû êàê ýêñïëèêàòîðû äâóïîëåâîãî ñîâìåùåííîãî çíà÷åíèÿ ‘âîçìîæíîñòü + æåëàòåëüíîñòü’, ââåäåííûå Òîëñòûì â ïðÿìóþ ðå÷ü Àííû, ïåðåäàþò îñîçíàíèå åþ îòâåòñòâåííîñòè è äîëãà ëèøü ïåðåä áóäóùèìè âîçìîæíûìè äåòüìè, òîãäà êàê îá îòâåòñòâåííîñòè çà äî÷ü íåò è ñëîâà. Ñð.: „Êàê ÿ ìîãó æåëàòü äåòåé? [...] Ïîäóìàé, êòî áóäóò ìîè äåòè? Íåñ÷àñòíûå äåòè, êîòîðûå áóäóò íîñèòü ÷óæîå èìÿ” (703); „Çà÷åì æå ìíå äàí ðàçóì, åñëè ÿ íå óïîòðåáëþ åãî íà òî, ÷òîáû íå ïðîèçâîäèòü íà ñâåò íåñ÷àñòíûõ?” (704); „Äëÿ òåáÿ âîïðîñ: æåëàåøü ëè òû [Äîëëè – Ñ.Â., È.Î.] íå èìåòü áîëåå äåòåé, à äëÿ ìåíÿ: æåëàþ ëè èìåòü ÿ èõ. È ýòî áîëüøàÿ ðàçíèöà. Ïîíèìàåøü, ÷òî ÿ íå ìîãó ýòîãî æåëàòü â ìîåì ïîëîæåíèè” (704). Èòàê, ïðîâåäåííûé àíàëèç ïîêàçûâàåò, ÷òî ýêñïëèêàòîðû ìîäàëüíîãî çíà÷åíèÿ âîçìîæíîñòè, ÿâëÿÿñü îäíèì èç ñèñòåìîîáðàçóþùèõ ñðåäñòâ àâòîðñêîé ìîäàëüíîñòè, âî ìíîãîì ñïîñîáñòâóþò ðàñêðûòèþ íåãàòèâíûõ, ðàçðóøàþùèõ ñèë, ïðîòèâîðå÷àùèõ õðèñòèàíñêèì è îáùå÷åëîâå÷åñêèì ïðåäñòàâëåíèÿì î ñåìüå è ñåìåéíîì ñ÷àñòüå: ëîæü, íåëþáîâü, áåçãðàíè÷íîå ïîä÷èíåíèå ñòðàñòè, íåíàâèñòü, ïîòðåáíîñòü ìåñòè, îòñóòñòâèå ÷óâñòâà äîëãà, áåññåðäå÷íîñòü ê äåòÿì, ýãîèçì, ìåñòü è íàêîíåö ñìåðòü. Áóäó÷è íîñèòåëüíèöåé óêàçàííûõ ðàçðóøèòåëüíûõ ñèë, Àííà Êàðåíèíà íåñåòñÿ â ïðîïàñòü ê ñâîåìó òðàãè÷åñêîìó êîíöó, ãäå åå æäåò Âåðõîâíûé Ñóä „âñåâëàñòíîé ðóêè Ãîñïîäà”8: „Ìíå îòìùåíèå, è àç âîçäàì”. 8 Íîâûé çàâåò. Âîññòàíîâèòåëüíûé ïåðåâîä. Ñëóæåíèå „Æèâîé ïîòîê” è Óèòíåññ Ëè, Àíàõàéì 1998, ñ. 688.

Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé”...

197

Streszczenie Œrodki modalne eksplikacji „myœli rodzinnej” w powieœci Lwa To³stoja „Anna Karenina” W artykule rozpatrywane s¹ funkcje tekstowe okreœlonych œrodków jêzykowych, które w powieœci Anna Karenina Lwa To³stoja s³u¿¹ do wyra¿ania modalnego znaczenia mo¿liwoœci (znaczenie to jest jednym z eksplikatorów modalnoœci autorskiej). Podjêto tak¿e próbê ustalenia specyfiki funkcjonalnej tych œrodków, stanowi¹cych o systemie wartoœci zarówno tytu³owej bohaterki, jak te¿ jej bliskich (dzieci, mê¿a, Wroñskiego). Oddzielnie rozwa¿a siê rolê œrodków modalnych w dynamice kszta³towania siê negatywnych zmian w psychice bohaterki – jej pogl¹dy na ¿ycie w sposób istotny odbiegaj¹ od tzw. myœli rodzinnej, promowanej przez autora powieœci i akceptowanej przez czytelnika.

Summary Modal means expressing „family ideas” in Låî Tolstoy’s novel „Anna Karenina” Text function of multi-leveled language means expressing the modal meaning of possibility as one of the explicators of the author’s modality in Leo Tolstoy’s novel Anna Karenina is considered in the article. The authors determine functional specificity of the given means in revealing the valuable aspects of the heroes of the novel Anna Karenina, ruining the main heroine and influencing severely the people close to her: children, husband and Vronsky. The article traces the role of the modal means in showing the dynamics of formation and spiritual negative transformation of vital views of the heroine contrasting to the „family ideas” of the author of the novel and accepted by his readers.

198

Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja

UWM wNazwy Olsztynie Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza... 199 ISSN 1427-549X

Teresa Pluskota Bydgoszcz

Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza polsko-ukraiñskiego od XVI do XVIII wieku Toponimia Ukrainy i pogranicza polsko-ukraiñskiego ze wzglêdu na z³o¿on¹ historiê jej obszarów i skomplikowan¹ sytuacjê jêzykow¹ jest zawsze interesuj¹cym obiektem badañ. Toponimia XVI wieku (czêœciowo te¿ XVII) odzwierciedla nie tylko zapisy nowych miast, miasteczek, wsi, przysió³ków, ale jest kontynuacj¹ licznych procesów staroruskich, a nawet ogólnos³owiañskich. Procesom tym towarzyszy pewna polonizacja zapisów w XVII i XVIII wieku. Notowane s¹ liczne dublety jêzykowe. W artykule wymienione zjawiska analizowane s¹ w nazwach ods³u¿ebnych i odetnonimicznych (plemiennych, etnonimach, nazwach mieszkañców ze wzglêdu na cechê zamieszkiwanego miejsca czy nazwach wychodŸców z miast i wsi). Badane grupy zachowa³y stare nazwy, por. plemienne: Torki, Ïå÷åíåêè/ Ïå÷åíþãè i s³u¿ebne: Borthnyky/Barthnyky, Garczary, Koniuchy i wiele innych. W artykule omówiê rozwój grup w kolejnych wiekach i obszary wystêpowania poszczególnych toponimów. Zebrany materia³ pochodzi z ró¿nych polskich i ukraiñskich, publikowanych i niepublikowanych Ÿróde³: spisy podatków (podymnego, czopowego, pog³ównego i in.), podzia³y ziem, opisy kupna i sprzeda¿y miejscowoœci, spisy parafii, królewszczyzn. Wykorzystujê równie¿ wczeœniejsze zbiory materia³ów toponimii Ukrainy1, uzupe³nione w kolejnych latach. Szczegó³owy ich wykaz i odniesienie ka¿dej formy do Ÿród³a znajdzie siê w przygotowywanym s³owniku nazw i wariantów z badanego obszaru. Na koñcu artyku³u podajê wiêc tylko najwa¿niejsze z nich, odsy³aj¹c do wskazanego wykazu Ÿróde³ w monografii. Z³o¿ona sytuacja kulturowa na badanym obszarze, który wielokrotnie zmienia³ sw¹ przynale¿noœæ polityczn¹, spowodowa³a, ¿e wiele kwestii, które nie znalaz³y siê w monografii i póŸniejszych opracowaniach, wymaga bardziej 1

T. Pluskota, Nazwy miejscowe ziem ruskich Rzeczypospolitej XVI–XVIII. Toponimia Ukrainy i pogranicza polsko-ukraiñskiego, Bydgoszcz 1998, s. 327–328.

200

Teresa Pluskota

szczegó³owego omówienia. Ze wzglêdu na liczne warianty zapisu i niejednolit¹ pisowniê XVI wieku zachowujê Ÿród³owy zapis toponimu, pozostawiaj¹c tam, gdzie nie ma jednoznacznoœci, równie¿ formê przypadków zale¿nych. Toponimy analizujê w granicach województw, które zosta³y utworzone do XVI wieku (woj. ruskie ma podzia³ na ziemie) i przy³¹czone do Korony, w XVII wieku uwzglêdniam woj. czernihowskie, które wesz³o (na krótko) w sk³ad Rzeczypospolitej. Nazwy odetnonimiczne i ods³u¿ebne nale¿¹ wed³ug przyjêtej klasyfikacji Witolda Taszyckiego do grupy nazw, które oznacza³y pierwotnie mieszkañców danego obszaru i zosta³y przeniesione na nazwy miejscowe2. Wydzielanie w nich formantów ma tylko charakter formalny, s³u¿y do porównania podgrup semantycznych w poszczególnych wiekach i obszarach. Zmiany zachodz¹ce w nazwach badanych grup w XVII i XVIII wieku nie wp³ywaj¹ na system nazewniczy, dlatego nie rozpatrujê grup w ka¿dym stuleciu oddzielnie, pokazuj¹c jednak pewne nowe formy i procesy jêzykowe.

Nazwy odetnonimiczne W niniejszym artykule wyró¿niam ogólnie przyjête podgrupy nazw: 1) nazwy plemienne; 2) etnonimy; 3) nazwy mieszkañców wydzielone ze wzglêdu na cechy zamieszkiwanego obszaru (cechê terenu i obiekt); 4) nazwy mieszkañców-wychodŸców z innej miejscowoœci. Ad 1. Nazwy plemienne s¹ nieliczne w toponimii wszystkich ziem (od pojedynczej nazwy, np. w pow. krzemienieckim na Wo³yniu do szeœciu nazw na Podolu). Nie zauwa¿a siê istotnych zmian w kolejnych stuleciach, ponadto nazwy zapisane dopiero w XVII wieku mog³y wystêpowaæ wczeœniej. Odnotowane zosta³y w toponimii na ca³ym obszarze. Duliby wystêpuj¹ w nazewnictwie Podola, Kijowszczyzny, ziemi lwowskiej i Wo³ynia; Derewlanie maj¹ odzwierciedlenie w nazewnictwie ziemi be³skiej i lwowskiej, gdzie zanotowa³am oba warianty jêzykowe zapisu; Po³owce wystêpuj¹ na Podolu i ziemi przemyskiej; Polanie – w nazewnictwie ziemi lwowskiej i na Wo³yniu; Pieczeniegi w polskim wariancie notowa³am w toponimii ziemi lwowskiej, ruskim – w woj. czernihowskim, por.: B³s.: Drewlani/ Derewlany; Lw.: Pyecz¹ny¹gy, Derewlany/Drewlany; Pod.: Duleby/Dulibi, Po³owcze; Prz.: Duliby, Jatwiêgi, Torki; Wo³.: Buzany, Driwicze, 2

W. Taszycki, S³owiañskie nazwy miejscowe (Ustalenie podzia³u), Kraków 1946.

Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...

201

Dulieby, Kiwierecz G., Polian G.; XVII w.: Hal.: Po³owce; Lw.: Duliby, Polanie; Prz.: Po³owce; Kij.: Dulib G.; Cz.: Ïå÷åíåêè/Ïå÷åíþãè, Torki. Ad 2. Drug¹ grupê stanowi¹ etnonimy utworzone od nazwy narodu, zwi¹zane z histori¹ osadnictwa, niektóre z nich mog¹ byæ odprzezwiskowymi lub mog¹ pochodziæ od nazwisk. W toponimii kilku ziem notowane s¹ Czechy (ziemia lwowska, Podole, Wo³yñ, Kijowszczyzna), Tatary (ziemia przemyska, Podole), Kozary (ziemia kijowska, ziemia lwowska w XVIII wieku). Inne etnonimy wystêpuj¹ sporadycznie w nazewnictwie jednej (rzadko dwóch) ziemi czy województwa: Hal.: Vhernyky; Lw: Uherce3; Pod.: Ormyany; Wo³.: Wo³ochowow G.; XVII w.: Hal.: Wolochy; Kij.: Makedoncy; odprzezwiskowymi mog¹ byæ: Ch.: Prussy; Wo³.: Zydy, Zydki, Lachy. Ad 3. Nazwy mieszkañców ze wzglêdu na miejsce osiedlenia na badanym obszarze wystêpuj¹ z formantem -ci, -any, rzadziej notowane s¹ nazwy z formantem -yèi. W podstawie maj¹ rdzeñ topograficzny, który wskazuje na miejsce zamieszkania, cechê danego terenu, przy czym podstawy s¹ zapisywane przewa¿nie w obu wariantach jêzykowych: bereh/brzeg, berest/brzost, bereza/brzoza, bo³oto/b³oto, dubrova, haj/gaj, hora/gora, ³opux/³opuch, ³oza, moch/mech, ozero/jezioro. Ze wzglêdu na pewne ró¿nice w strukturze nazw, typie ich podstaw oraz liczebnoœci grup – nazwy z ka¿dym sufiksem omówiê oddzielnie. A. Toponimy z suf. -any nie s¹ liczne, nie przekraczaj¹ 10 przyk³adów, tylko w ziemi lwowskiej i na Wo³yniu notowa³am liczniejsze formy (ponad 20 nazw). Grupê nazw z suf. -any zilustrowaæ mo¿na wybranymi przyk³adami: a) z rzeczownikiem apelatywnym w podstawie: Berest, bereza/brzoza, dubrowa, h³yna/glina, olcha, ozero/jezioro4 to najczêœciej wystêpuj¹ce podstawy: Ch.: Beresczanie; Hal.: Dubrowliany, Jezierzany; Lw.: Gliniani, Olszany; Prz: Dubrowlany, Olschany; Pod.: Berezany, Brzezany, Dubrowlany, Jezierzany; Wo³.: Bereœciany; Berezany, Ozerany; Kij.: Berezany; Br.: Jezierzany; Cz.: Ãëèíÿíû, Olszany. Inne rzeczowniki (ukr. krynycja, ukr. i pol. ³opuch, pol. popió³, potik/potok, ukr. i pol. ruda, pol. rzeka, ukr. verba/pol. wierzba, ukr. smerek, uho³ ‘k¹t’ i in.) i przymiotniki (pol. mokry, ukr. vyšnyj ‘górny’) wystêpuj¹ w jednej lub dwóch nazwach miejscowych: B³s.: £opuszany, Wierzblany; Ch.: Lesczany; Hal.: Popielani; Lw.: Popielani, Pomorzany (wieœ w dorzeczu Dniestru), Potoczany, Rzecziczany, 3 W³adys³aw Makarski podaje, ¿e dana nazwa oznacza³a przybyszów zza wêgierskiej granicy (W. Makarski, Nazwy miejscowoœci dawnej ziemi sanockiej, Lublin 1986, s. 171). 4 Podajê oba warianty rdzenia, jeœli wystêpuj¹ one w toponimii.

202

Teresa Pluskota

Vyszniany (ukr. vyšnyj ‘górny’ o koñcu wsi); Prz: Mokrzany, Rypiany (ukr. rypa ‘ska³a’ Hrin.), Horczany, Smereczany, Pod.: Bilany, Kryniczany (ukr. krynycja ‘Ÿród³o’ Hrin.) als Kryniczyszcza; Wo³.: Liplany, Mohylany (w pobli¿u liczne mogi³y); Kij.: Rudany, Óãëÿíå. – z wyra¿eniem przyimkowym: rzeczownik apelatywny + przyimek po i za: Ch.: Pobrzezani, Zamschany, Zhorany; Lw.: Nagorzani, Nahorzani, Zagurzany; b) z nazw¹ w³asn¹ w podstawie: B³s.: Buzany; Hal.: Borgorodzany/ Bohorodczany (od cerkwi Bogurodzicy5), Lukwiany (od n. rz. £ukwi SG); Prz.: Zasanie (rz. San); Lw.: Podnyestrzany (rz. Dniestr); Wo³.: Turyczany (rz. Turyja SG); Kij.: Çàóøàíå (rz. Usz SG); sporadycznie te¿ z suf. -nyky: Wo³.: Serniki (wieœ nad rz. Sern¹ SG). B. Nazwy z suf. -ci zosta³y utworzone od wyra¿eñ przyimkowych. Typowym modelem nazewniczym jest przyimek pod i za (rzadko na-, pri-, u-) + jeden z wymienionych ju¿ rzeczowników topograficznych. Pewn¹ ciekawostk¹ jest fakt wystêpowania w zapisach niektórych rdzeni (dub, haj, hora, horod, dubrowa) tylko w wersji ukraiñskiej, co mo¿e, ale nie musi œwiadczyæ o dawnoœci zapisu. Wiele z nich, ze wzglêdu na powszechnoœæ desygnatów i okreœlaj¹cych ich apelatywów, bêd¹cych podstaw¹ nazwy, powtarza siê w toponimii kilku ziem: Podborcze w ziemi halickiej, na Podolu, Poddubce – w woj. be³skim, na Wo³yniu, woj. kijowskim; Podhajce w woj. be³skim, ziemi che³mskiej, lwowskiej, w woj. wo³yñskim; Podhorce notowane s¹ w woj. be³skim, ziemi che³mskiej, lwowskiej, przemyskiej, pow. ³uckim na Wo³yniu, woj. kijowskim. Por. te¿ z innymi rdzeniami: Ch.: Podwerbce; Lw.: Podholcze, Podkamyencze, Podlipcze; Wo³.: Podleszcze, Pod³oszcze/Pod³ozcy, Podlescy; Kij.: Ïîäëóáåöú G. Drug¹ grupê tworz¹ nazwy z przyimkiem za. Zadubce zapisano w woj. be³skim i kijowskim; Zalesc(cz)e – w ziemi lwowskiej, na Wo³yniu i Podolu; Zablotcze/ Zabolotcze(y) mamy w nazewnictwie ziemi lwowskiej, przemyskiej i na Wo³yniu; a Zarudzcze – w ziemi lwowskiej, che³mskiej, na Wo³yniu. Inne notowane s¹ w toponimii jednej lub dwóch ziem (województw), por.: Zaborce – B³s., Ch.; Zahalcze – Kij.; Zaborcze – Wo³.; Zadubrowcze – Hal.; Zahajcze – Wo³.; Zaloscze – Lw., Pod.; Zarudincze – Pod.; Zasczinowcze (por. pol. œciana ‘wa³, spiêtrzony mur; boczna œciana ska³y i in.’ SW) – Hal.; Zayreczkowcze – Wo³. Jak ju¿ wspomnia³am wy¿ej, mog¹ wystêpowaæ te¿ inne przyimki, ale nie s¹ to czêste formy, por.: B³s.: Nahoraice alias Goraiec; Ch.: Miêdzyborce; Prz.: 5

Ä.Ã. Áó÷êî, Ïîõîäæåííÿ íàçâ íàñåëåíèõ ïóíêòiâ Ïîêóòòÿ, Ëüâiâ 1990, s. 53.

Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...

203

Porudence, Rozhorcze; Lw.: Nahorcze; Wo³.: Ubielcze (bil/biel m. in. ‘mokrad³o, b³oto’ SW), Przywa³owcze; Kij.: Priborce. Niewielka grupa nazw wystêpuje bez przyimka, ma w podstawie rzeczownik topograficzny i okreœla zbiorowoœæ: Lw.: Trzcince, Trosciance; Wo³.: Berestowce, Ozerecz G./Ozercza N., Jezierzec G.; Pod.: Berescze6, Nieteczincze (ukr. neteèa ‘stoj¹ca woda, b³oto’ Hrin.), Pomorcze (nad rz. Olchowiec SG), Uholce; Br.: Kolibañce (ukr. gw. ko³ybañ ‘g³êboka jama z wod¹, wiêksze b³oto’); D¹browiñce, Seredynce; Kij.: Wereszcy (ukr. veres ‘wrzos’ Hrin), Äóáðîâöû, Òðîùèíöû (ukr. trošèa ‘trzcina’ Hrin.); XVII w.: Kij.: Dêbiñce, Õèæèíöû (ukr. chy¿a m.in. ‘chata’ Hrin.); Ch.: Kotliñce, Lesczance, Olchowce, Wierzchowce, Zielince; XVIII w.: Pod.: £anowce, Olchowce; niekiedy baz¹ s³owotwórcz¹ jest z³o¿ona nazwa topograficzna: Ch.: Srodopolce; Wo³.: Petehirce, Tiemnohajecz G.; Pod.: Czarnokoncze, Czarni³ozance, Liszohorcze; Kij.: Áåëîáåðåæöû. Na miejsce osiedlenia mo¿e wskazywaæ (rzadko) nazwa w³asna: W³. – Zaturecz G. (rz. Turyja SG), XVII w.: Pod. – Zaianowiec G.; Kij. – Jolcze (rz. Jola Hydr.U). Sporadycznie notowane s¹ nazwy utworzone od rzeczownika lub wyra¿enia przyimkowego o charakterze kulturowym: przystañ, m³yn, staw, ujezd. Tylko staw w znaczeniu osady w po³¹czeniu z przymiotnikiem nowy wystêpuje w kilku województwach, wskazuj¹c na nowe osiedlenia: Ch., Kij., Lw., Wo³.: Nowostawcz(c)e; inne rzeczowniki notowane s¹ sporadycznie: Lw.: z suf. -ivci: Mlynowcze; Lw.: Zadworce; Prz.: Podhorodce; Wo³.: Ujezdcze (por. pol. ujazd ‘objazd s¹dowy dla ustalenia granic’ S³Br); XVII w.: B³s.: Przystañce. Na uwagê zas³uguje nazwa Warwazynce (Varvara) w toponimii ziemi halickiej, oznaczaj¹ca wieœ, w której znajdowa³a siê cerkiew pod wezwaniem œw. Barbary, podobnie Pokrowcze (Lw.) od cerkwi Œw. Pokrowa. C. Nazwy z suf. -yèi/-ice – ten typowo patronimiczny formant móg³ ³¹czyæ siê z innymi podstawami, tworz¹c nazwy mieszkañców danej osady. Sufiks wystêpowa³ w tej grupie m.in. z elementem horod, sio³o, podkreœlaj¹c przymiotnikiem, np. nowe (stare) osiedlenie: Wo³: Nowhorodczycz G./Nowogrodczic G., Nowosielicz G.; Prz., Pod.: Podhorodicze; Kij.: Staroszielicz G., Zakornicz G.; Prz.: Trojczyce ‘mieszkañcy wsi, w której by³a cerkiew œw. Trójcy’; Wo³.: Knie-

6 W formach typu Berescze/Brzeszcze, Werescze ze wzglêdu na mieszanie c i cz w XVI wieku trudno wydzieliæ sufiks. Mog¹ to byæ nazwy rodzaju nijakiego.

204

Teresa Pluskota

hynice – od ¿ony kniazia lub oznaczaj¹ce ludnoœæ zale¿n¹ od kniahyni ‘prze³o¿onej klasztoru’7 . Równie rzadkie by³y rzeczowniki topograficzne (ukr.: p³avnja ‘zaroœla z trzciny i sitowia, czêœciowo zatopione lub zatapiane wiosn¹’ Hrin., prud ‘bystry tok wody, staw’ Hrin., pol. d¹browa, mech, olcha i in., niekiedy z przyimkiem pod i za): Ch.: P³awanice, Prudowicze; Hal.: Podborodice; Prz.: Zamschanice; XVII w.: Kij.: Derazicze (ukr. dereza, pol. dzieraza ‘wid³ak goŸdzisty’ SW), Siedliscze nazwane Olszanice; XVIII w.: Prz. D¹browice. Ad 4. Nazwy mieszkañców-wychodŸców, w podstawie toponimu – inna nazwa miejscowa: XVI: Ch.: Drohiczani (Drohiczyn Prz.), Haliczany/Haliczanie w XVIII w., Dzdzance (Dzdzane); Hal.: Krasnostawce, Podmichalowcze (Podmichale); Prz.: Sanoczany (Sanok); Lw.: Haliczany (Halicz), Przemyœlany (Przemyœl), Uherczany (Uherce); Wo³.: Braslowlany (Bras³aw), Haliczany; Pod.: Latyczowcze (Latyczow), Ploskyerowcze (Ploskyorow), Zwyahlowcze (Zwyahel Wo³.), Buczniowce (Buczniowa), Czerniatynce (Czerniatyn); Kij.: Bia³owiesce (Bie³owieœ).

Nazwy ods³u¿ebne Do ods³u¿ebnych zaliczy³am nazwy utworzone od dawnych mieszkañców osady, którzy œwiadczyli us³ugi na rzecz ksiêcia, feuda³a (komornicy, sokolnicy, œwi¹tnicy i in.) i nazwy wsi rzemieœlników, którzy wytwarzali okreœlone produkty w ramach swoich powinnoœci (cieœle, ko³odzieje i in.). Wed³ug tych najstarszych wzorców nazewniczych powstawa³y „nowe” nazwy odzawodowe. Wœród nazw ods³u¿ebnych przewa¿aj¹ nazwy na -nyky, rzadziej notowane s¹ toponimy z suf. -ary, -ce. Niektóre formy wystêpuj¹ na ca³ym obszarze, np. Rudnyky/Rudniki w woj. kijowskim, ziemi halickiej, lwowskiej, na Wo³yniu, w woj. kijowskim i brac³awskim czy Bortnyky/Bartnyky8 – odnotowane w toponimii ziemi halickiej, lwowskiej, powiecie krzemienieckim na Wo³yniu, woj. kijowskim i brac³awskim. Wiele z nich powtarza siê w nazewnictwie kilku ziem czy województw: Kuchary – Kij, Prz. i Hal.; Koniuchy (pol. koniuch ‘zajmuj¹cy siê stadem ksi¹¿êcym’ SW) – Lw., Prz.; Lysznyky – Lw., Lesników G. – Kij.; Sanniki (por. ukr. sany, pol. sanie) – Lw., Br. (XVII w.); Strzelniki – Wo³., Kij., Br. (XVII w.), Cz. – Ñòðœëüíèêè; Strzelce/Strelcze – B³s., Lw., Wo³.; Winniki/ 7 8

W. Makarski, Nazwy miejscowoœci dawnej ziemi przemyskiej, Lublin 1999, s. 114. Nie objaœniam jasnych znaczeniowo toponimów.

Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...

205

Wynnyky (pol. winnik ‘gorzelnik’ SW, ukr. vynnyk) – B³s., Lw., Prz., Wo³.; Wodnyky(i)9 – Hal., Lw.; Z³otniki – Ch., Kij. (XVIII w. Z³otniki S³obod). Niektóre z nazw ods³u¿ebnych zapisano w nazewnictwie jednej lub dwóch ziem: B³s.: Kupce, Zerniki (¿erdnik, ¿ernik10; ¿yrdniki zajmowali siê rozbijaniem ksi¹¿êcych namiotów11); Ch.: Drewniki (pol. drewnik m. in. ‘dozorca drzewa’ SW), Hajowniki, S³uski (=S³u¿ki); Hal.: Bobrowniki/Bobrovnyki (ukr. bobrovnyk ‘myœliwy poluj¹cy na bobry’ Hrin.) (XVII w.), Czasznyky, Popielniki; Lw.: Garczary, Perepelnyki (ukr. perepe³ka ‘przepiórka’ Hrin.) i Kuropatnyky (por. ukr. i pol. kuropatwa), Pszary, Sokolniki; Prz.: Korytniki (pol. korytnik ‘ten, co robi koryta’ SW), £owce (pol. ³owca SW); Wo³.: Barmaki (por. ukr. barma ‘glina z domieszk¹ rudy ¿elaza’; ‘mundur’; ‘piana przy warzeniu miodu, powide³ i in.’ Hrin.), Hlinniki (ukr. h³ynnyk ‘wydobywaj¹cy glinê’ Hrin.), Koleszniki, Ko³odye/ Ko³odzieje, Mielce (nad rz. Turyj¹), Stadniki (por. pol. stadnik ‘pasterz stada koñskiego’ S³Stpol.), Szaterniki (strus. šaterú ‘namiot’ S³Srezn.); Kij.: Humienniki (ukr. humennyk ‘nadzorca prac w gumnie, stró¿ przy gumnie’ Hrin.), Siewniki (pol. siewnik ‘siewca’ SW), Berdniki (ukr. berdnyk ‘ten, który wyrabia berda’ Hrin., pol. berda ‘grzebieñ tkacki’ SW); XVII w.: Wo³.: Kobelniki (pol. kobylnik ‘pasterz koni, koby³, kobylarz’ SW), Dworniki (pol. dwornik ‘m.in. rz¹dca dworski, ekonom’ SW), mo¿e Mêsary; Kij.: Bednarze, Bondary (ukr. bondar’ ‘bednarz’ Hin.), Dudary (ukr. dudar’ ‘wytwarzaj¹cy dudy’ Hrin.), Lucznikami Instr. (ukr. ³uènyk ‘ten, który wyrabia ³uki’ Hrin.), Puskarze (pol. puszkarz ‘ten, który wytwarza broñ paln¹’ SW), Skrzypkach Loc., mo¿e Piszczyki (ukr. pyšèyk ‘rodzaj fujarki’ Hrin.); Cz.: £uczniki, Pralnyki (ukr. pral’nyk ‘wa³ek do prania’ Hrin.), Ìûëíèêè (ukr. myl’nyk ‘pracownik bani’ Hrin.), Ïèùèêè. Rzadkie s¹ toponimy utworzone od nazwy wyznania, pozycji spo³ecznej, pe³nionej funkcji, przy czym na Podolu, woj. kijowskim i brac³awskim nazwy te pojawiaj¹ siê dopiero w XVII i XVIII wieku: Ch.: £opiennik seu Ziemiany; Hal.: Koscielniki (zob. kostel’nyk ‘katolik’ Hrin.), Bludnyky (ukr. b³udnyk ‘p¹tnik’ Hrin.); Lw.: Ch³opy; Prz.: Boiary, Cho³opy, Kosczielniki, Kryllosany (kry³oszanie byli cz³onkami kry³osów, które „pe³ni³y pewne funkcje i kapitu³y, i konsystorza biskupiego”12, por. te¿ pol. kry³osanin (z ukr. kry³ošanyn ‘œpiewak cerkiew9

Za Józefem Domañskim: wodniki – ‘ludzie, którzy zajmowali siê budow¹ dróg wodnych, utrzymywaniem brodów, regulacj¹ koryt rzek’ (J. Domañski, Œl¹skie nazwy s³u¿ebne, cz. 1, „Onomastica” 1974, z. 1–2, s. 34). 10 B. Czopek, Nazwy miejscowe dawnej ziemi che³mskiej i be³skiej (w granicach dzisiejszego pañstwa polskiego), Wroc³aw 1988, s. 83. 11 J. Domañski, op. cit., s. 27. 12 L. Bieñkowski, Organizacja Koœcio³a Wschodniego w Polsce, [w:] Koœció³ w Polsce, t. 2, Kraków 1970, s. 805.

206

Teresa Pluskota

ny, pos³ugacz cerkiewny’ SW), ¯upanie (pol. ¿upan ‘wy¿szy urzêdnik, naczelnik ¿upy’ SW); Pod.: Boiary, Czerncze (ukr. èernec’ ‘mnich’ Hrin.); Kosczielniki; Wo³.: Cho³opoch Loc./Cho³opecze; Kij.: Pustynniki (ukr. pustynnyk ‘pustelnik’ Hrin.), Chrzesciany; Br.: Mnichy. Niejednoznaczne s¹ nazwy typu Skomorochy/Skomrochi (pol. skomroch ‘wêdrowny muzykant’ SW) odnotowane w ziemi halickiej, woj. kijowskim i woj. be³skim, które mog¹ byæ utworzone od nazwiska (por. Skomrochy SSNO) oraz Ciemierzniki w Lwowskiem (Czemierza SSNO i ukr. èemera ‘wierzchnia odzie¿ mieszkañców w Halickiem’ Hrin.). W XVIII wieku pojawiaj¹ siê inne nazwy odzawodowe: Ch.: Hurniki, przysio³ek Smolarze Galany nazwany; Pod.: Tolkacze (ukr. tovkaè ‘czêœæ stêpki’, to³katy ‘biæ, t³uc; trzeæ’ Hrin.); Kij.: Dzwoniki (por. stpol. dzwoniki/dzwonniki), Kopacze, Szabelniki, Kosarze.

Podsumowanie 1) Zapisy wystêpuj¹ w sposób typowy dla pogranicza jêzykowego: w polskim i ukraiñskim wariancie, niejednokrotnie notowane s¹ dublety nazw: Wo³.: Zablotcze/Zabolotcze; Nowhorodczycz G./Nowogrodczic G. 2) Toponimia odzwierciedla chwiejn¹ pisowniê XVI wieku, st¹d trudnoœci w okreœleniu sufiksów i form, np. Bereszcze. 3) W przedstawionych grupach, które nale¿¹ do najstarszej warstwy nazewniczej, zachowane zosta³y dawne nazwy, por. Psary, Torki. 4) Nazewnictwo miejscowe wskazuje na typowe dla tych ziem œcieranie siê kultur, np. Koscielniki, Kry³osanie, Warwazynce, Chrzesciany. 5) Nazwy odetnonimiczne i ods³u¿ebne nie podlega³y spektakularnym zmianom w XVII i XVIII wieku jak inne typy nazewnicze, pojawia³y siê tylko kolejne toponimy. Obok nazw s³u¿ebnych powstawa³y, na ich wzór w XVII i XVIII wieku, nazwy odzawodowe: Hurniki, Smolarze i in. 6) Zauwa¿yæ mo¿na zmiany w formantach: suf. -any >-anie, dalej w pojedynczych formach mamy -ana, np. Monastyrczany>Monastyrczana. Podobne zjawiska zauwa¿y³ A. Bañkowski w toponimii polskiej13. Ponadto toponimy danych grup sporadycznie podlegaj¹ procesom maskulinizacji (syngularyzacji) czy wymianie formantu, por. Nahorajce alias Gorajec, Kryniczany als Kryniczyszcza. Warto wspomnieæ te¿ o tym, ¿e niektóre nazwy z suf. -yèi mog³y byæ 13

A. Bañkowski, Zmiany morfemiczne w toponimii polskiej, Wroc³aw 1982, s. 56.

Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...

207

utworzone wskutek pluralizacji nazw z suf. -ycja, np. w XVII wieku na Wo³yniu Bereznici, Bystrycze (ukr. bystryj Hrin. ‘o szybkim nurcie wody, wieœ le¿y nad S³uczem’ SG) lub mog³y wystêpowaæ jako dublety nazw z suf. -ci, por. Nowosielice w woj. brac³awskim. Wykaz najwa¿niejszych Ÿróde³ a) Ÿród³a publikowane: Litak S., Struktura terytorialna Koœcio³a ³aciñskiego w 1772 roku, Materia³y do Atlasu Historycznego Chrzeœcijañstwa w Polsce, Lublin 1980. Lustracja królewszczyzn ziem ruskich Wo³ynia, Podola i Ukrainy w I po³owie XVII wieku, Warszawa 1877. Lustracja województw ruskiego, podolskiego i be³skiego 1564–1565, cz. I, £ódŸ 1992. Lustracja województwa ruskiego 1661–1665, cz. I–III, Wroc³aw 1970–1976. A. Jab³onowski, Lustracje królewszczyzn ziem ruskich Wo³ynia, Podola i Ukrainy z pierwszej po³owy XVII w., Warszawa 1877. Akta Grodzkie i Ziemskie z czasów Rzeczpospolitej Polskiej z Archiwum tzw. Bernardyñskiego we Lwowie, t. XXIII, Lauda sejmikowe wiszeñskie, lwowskie, przemyskie i sanockie 1731–1772. „Polonia 1770” K. De Perthéesa, Warszawa 1987. ród³a dziejowe, t. VI, Rewizya zamków Ziemi Wo³yñskiej w po³. XVI w., Warszawa 1877. ród³a dziejowe, t. IX, A. Pawiñski (red.), Ksiêgi podskarbiñskie z czasów Stefana Batorego 1576–1586, Warszawa 1881. ród³a dziejowe, t. XVIII, Ziemie ruskie. Ruœ Czerwona, cz. I, Warszawa 1902. ród³a dziejowe, t. XIX, Ziemie ruskie. Wo³yñ i Podole, Warszawa 1889. ród³a dziejowe, t. XX–XXII, Ziemie ruskie. Ukraina (Kijów–Brac³aw), Warszawa 1894–1897. Àðõèâ þãî-çàïàäíîé Ðîññèè èçäàâàåì³é Âðåìåííóþ Êîììèññèåþ Äðåâíèõ àêòîâá, ÷. 1, Êèåâ 1959 è äð. Âîëèíñüêi ãðàìîòè XVI ñò., Êè¿â 1995. Æåðåëà äî iñòîðè¿ Óêðà¿íè-Ðóñè, ò. I–III, V, Ëüâiâ 1897–1903. Äiëîâà ìîâà Âîëèíi i Íàäíiïðÿíùèíè XVII ñò., Êè¿â 1981. Diëîâà äîêóìåíòàöiÿ Ãåòüìàíùèíè XVIII ñò., Êè¿â 1993. b) Ÿród³a niepublikowane: Metryka Koronna (wypisy z ksi¹g 1569–1673), – AGAD, ASK, dz. 56, MK, k5–k.182v. Rewizje, lustracje starostw, regestry podatkowe, dóbr duchownych i in. – Archiwum Akt Dawnych w Warszawie, Archiwum Skarbu Koronnego, dz. 46, 54, 56, dz. I, III–IV. Wizytacje dekanatów, parafii z XVII i XVIII wieku – Oœrodek Archiwów, Bibliotek i Muzeów Koœcielnych przy KUL-u, nr mikr.: 2969–2980 i in.

Wykaz skrótów a) s³owniki: Hrin. – Á. Ãðií÷åíêî, Ñëîâíèê óêðà¿íñüêî¿ ìîâè, ò. 1–4, Êè¿â 1907–1909. Hydr.U – À.Ï. Íåïîêóïíèé è äð. (ðåä.), Ñëîâíèê ãèäðîíiìiâ Óêðà¿íè, Êè¿â 1979. SG – S³ownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów s³owiañskich, t. 1–15, Warszawa 1880–1902.

208

Teresa Pluskota

S³Br. – A. Brückner, S³ownik etymologiczny jêzyka polskiego, Warszawa 1985. S³Srezn. – È.È. Ñðåçíåâñêèé, Ñëîâàðü äðåâíåðóññêîãî ÿçûêà, (Ðåïðèíòíîå èçäàíèå), t. 1–3, Ìîñêâà 1989. SW – J. Kar³owicz, A. Kryñski, W. NiedŸwiedzki, S³ownik jêzyka polskiego, t. I–VIII, Warszawa 1908–1927. b) jednostki administracyjne: B³s. – województwo be³skie Br. – województwo brac³awskie Ch. – ziemia che³mska Cz. – woj. czernihowskie Hal. – ziemia halicka Kij. – województwo kijowskie Lw. – ziemia lwowska Prz. – ziemia przemyska Wo³. – Wo³yñ c) inne: Acc. – Dat. – G. – Instr. – Loc. – rz. – stpol. – strus. –

Accusativus (biernik) Dativus (celownik) Genetivus (dope³niacz) Instrumentalis (narzêdnik) Locativus (miejscownik) rzeka staropolski staroruski

Ðåçþìå Ýòíîíèìè÷åñêèå íàçâàíèÿ è íàçâàíèÿ îò äðåâíèõ ïðîôåñcèé â òîïîíèìèè Óêðàèíû è ïîëüñêî-óêðàèíñêîé ïîãðàíè÷íîé çîíû â XVI–XVIII ââ. Òîïîíèìèÿ Óêðàèíû XVI–XVIII ââ. îòðàæàåò è àêòóàëüíûå ïðîöåññû îáðàçîâàíèÿ íàñåë¸ííûõ ïóíêòîâ, è äðåâíåðóññêèå òîïîíèìè÷åñêèå òåíäåíöèè. Ïîä âëèÿíèåì ïîëüñêîãî ÿçûêà ïîÿâëÿþòñÿ â XVII è XVIII ñòîëåòèÿõ ðàçëè÷íûå âàðèàíòû íàèìåíîâàíèé íàñåë¸ííûõ ïóíêòîâ.  ñòàòüå àíàëèçó ïîäâåðãàþòñÿ òîïîíèìû, îáðàçîâàííûå îò äðåâíèõ ïðîôåññèé, è îòýòíîíèìè÷åñêèå íàèìåíîâàíèÿ (íàçâàíèÿ ïëåìeí, íàöèé, íàçâàíèÿ æèòåëåé ïî ìåñòó æèòåëüñòâà, íàçâàíèÿ ïåðåñåëåíöåâ èç äðóãèõ ãîðîäîâ è ñ¸ë). Áîëüøîé èñòîðè÷åñêèé ìàòåðèàë ïîçâîëèë âûÿâèòü äðåâíèå íàèìåíîâàíèÿ, íàïð.: Torki, Ïå÷åíåãè; Berdniki, ¯yrdniki, ïîêàçàòü â òîïîíèìèè ñëåäû ñîñóùåñòâîâàíèÿ íà äàííîé òåððèòîðèè äâóõ ÿçûêîâ è ðåëèãèé, ñð.: Koscielniki, Krylosanie, Warwazynce.  ñòàòüå ïðåäñòàâëåíû òîæå ñåìàíòè÷åñêèå ïîäãðóïïû îòýòíîíèìè÷åñêèõ íàçâàíèé, îïðåäåëåíû èõ ôîðìàíòû, ïîêàçàíà ñóäüáà èññëåäîâàííûõ òîïîíèìîâ â XVII è XVIII âåêàõ è èõ ãåîãðàôè÷åñêàÿ äèôôåðåíöèàöèÿ.

Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza...

209

Summary Ethnic and ancillary names in the toponymy of Ukraine and in the Polish-Ukrainian frontier from the 16th to 18th century The toponymy of Ukraine and of the Polish-Ukrainian frontier in the studied period is interesting with respect to the reflection of the contemporary settlement processes and with respect to the takeover by the 16th century toponymy of many Old Ruthenian features. These processes were accompanied by certain polonisation of writing in the 17th and 18th century. Numerous linguistic alternants are noticed. The above-mentioned phenomena are analysed in the article in ancillary and ethnic names (tribal names, ethnonyms, names of the citizens with respect to the feature of the inhabited place or names of emigrants from towns or villages). The studied groups retained their old names (the names given are source writing forms), conf. tribal names: Kiwercze, Torki, Ïå÷åíåãè, etc. New forms appear indicating culture and language clash typical for these areas, i.e. Koscielniki, Kry³osanie, Warwazynce. The article discusses the group development in subsequent centuries and the areas of occurrence of respective toponyms.

210

Teresa Pluskota

UWM w Olsztynie Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé ðåêëàìû... 211 ISSN 1427-549X

Andrzej Sitarski Poznañ

Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé ðåêëàìû. Íà ìàòåðèàëå òåêñòîâ ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ èçäåëèé Ñîâðåìåííûé ýòàï ñîñòîÿíèÿ ðå÷åâîé äåÿòåëüíîñòè êîíöåíòðèðóåò âíèìàíèå íà íîâûõ è íàèáîëåå îáíîâëåííûõ âèäàõ êîììóíèêàöèè, â òîì ÷èñëå è íà ðåêëàìíîì äèñêóðñå, êîòîðûé àêòèâèçèðîâàëñÿ çà ñ÷åò ñîöèàëüíûõ ôàêòîðîâ âíóòðèêóëüòóðíîãî è ìåæêóëüòóðíîãî ðàçâèòèÿ íàðîäîâ. Íàèáîëåå ÿðêî ñïåöèôèêó ìàññîâî-êîììóíèêàòèâíûõ ïðîöåññîâ îòðàæàåò ðåêëàìà êàê âèä âîçäåéñòâóþùåé êîììóíèêàöèè, îïèðàþùåéñÿ íà íàèáîëåå ñèëüíûå ñèãíàëû, îáðàùåííûå ê ïàðòíåðó ïî îáùåíèþ. Ýòî ñàìûé îáðàçíî-íàñûùåííûé èç æàíðîâ ìàññîâîé êîììóíèêàöèè è íàèáîëåå àêòóàëüíî àíãàæèðîâàííûé âèä õóäîæåñòâåííîé êîììóíèêàöèè, îòðàæàþùèé âñå èçìåíåíèÿ â ñîöèàëüíîé, öåííîñòíîé, ýìîöèîíàëüíîé è ýñòåòè÷åñêîé ñôåðàõ æèçíè îáùåñòâà. Ðåêëàìíûé òåêñò ñîñòîèò èç òðåõ îñíîâíûõ êîìïîíåíòîâ: èíôîðìàòèâíîãî, îöåíî÷íîãî è ïðàãìàòè÷åñêîãî, êîòîðûå ïåðåïëåòàþòñÿ. Îöåíî÷íûé êîìïîíåíò – íåîáõîäèìûé ýëåìåíò õîðîøåé ðåêëàìû. Áîëüøàÿ ÷àñòü ñîâðåìåííûõ ðåêëàì íå îáõîäèòñÿ áåç àêñèîëîãè÷åñêîãî ýëåìåíòà – îöåíî÷íîé ëåêñèêè, ôðàçåîëîãèè. Íà ýòîì îñíîâàíèè ñ ïîìîùüþ îöåíêè ìîæíî ðåãóëèðîâàòü ïîâåäåíèå ëþäåé. Ñëåäóåò îòìåòèòü, ÷òî äëÿ ðåêëàìíîãî òåêñòà õàðàêòåðíû ÿâëåíèÿ áîëüøåãî èëè ìåíüøåãî ïðåóâåëè÷åíèÿ öåííîñòè òîâàðà, â ñâÿçè ñ ÷åì èñïîëüçóþòñÿ ëåêñåìû, â ñåìàíòèêå êîòîðûõ çàêëþ÷åí êîìïîíåíò „î÷åíü, â âûñøåé ñòåïåíè”. Ñëîâà ñ âûñîêîé ðåêëàìíîé öåííîñòüþ ôîðìèðóþò îáðàç ðåêëàìèðóåìîãî ïðåäìåòà è ïîçäíåå ëåãêî âûçûâàþò â ñîçíàíèè ïðåäñòàâëåíèå î íåì.  íàñòîÿùåé ñòàòüå ìû ñîñðåäîòî÷èì âíèìàíèå íà îïðåäåëåíèè è õàðàêòåðèñòèêå ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ, êîòîðûå ïðèìåíÿþòñÿ â ñëîâàðíîé ñòðóêòóðå ðóññêîãî ðåêëàìíîãî òåêñòà êàê îöåíî÷íîãî àêòà.

212

Andrzej Sitarski

Íåò ñîìíåíèÿ, ÷òî â êàæäîì âèäå ðåêëàìû (çðèòåëüíîé, çðèòåëüíîñëóõîâîé, ñëóõîâîé è ïå÷àòíîé) âàæíåéøèì åå ñîñòàâëÿþùèì êîìïîíåíòîì ÿâëÿåòñÿ ñëîâî, ïîòîìó ÷òî íà íåì ñîñðåäîòî÷åíî âíèìàíèå àäðåñàòà, õîòåâøåãî ïîëó÷èòü èíôîðìàöèþ, ñ åãî ïîìîùüþ ìîæíî äîáèòüñÿ íåîáõîäèìîãî ðåçóëüòàòà ó òîãî, êîìó îíî àäðåñîâàíî. Ïî ìíåíèþ Òàòüÿíû Êîñìåäû: „îöåíêà – ýòî òàêàÿ ìûñëü î ïðåäìåòå, êîòîðàÿ âûðàæàåò åãî õàðàêòåðèñòèêó ñ òî÷êè êàòåãîðèè öåííîñòè, à öåííîñòü – ýòî ëþáîé ïðåäìåò, âûçûâàþùèé ÷üþ-ëèáî çàèíòåðåñîâàííîñòü, æåëàíèå, ñòðåìëåíèå è ò.ä.”1. Æåëàíèå äîñòè÷ü íàìåðåííîé êîììóíèêàòèâíîé öåëè ïðè ïîìîùè ïðàâèëüíî îòîáðàííûõ ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ, â òîì ÷èñëå è òåõ, êîòîðûì ñâîéñòâåííà àêñèîëîãè÷åñêàÿ êîííîòàöèÿ, ïîçâîëÿåò óáåäèòü àäðåñàòà â íåîáõîäèìîñòè îïðåäåëåííîãî ðåøåíèÿ î âûáîðå ðåêëàìèðóåìîãî ïðåäìåòà, â ðåçóëüòàòå ÷åãî ðåêëàìîäàòåëü äîñòèãàåò ïðàãìàòè÷åñêîé ýôôåêòèâíîñòè ïðåäëàãàåìîãî èì òåêñòà ðåêëàìû. Ñåãîäíøíÿÿ ðåêëàìà â Ðîññèè â çíà÷èòåëüíîé ñòåïåíè ÿâëÿåòñÿ ÷àñòüþ ìèðîâîé ðåêëàìû, êîòîðóþ âåäóò áîëüøèå êîíöåðíû, à åå ñâîåîáðàçèå çàêëþ÷àåòñÿ ïðåæäå âñåãî â åå ÿçûêîâîé ñóáñòàíöèè. Èñïîëüçîâàíèå ðóññêîãî ÿçûêà â çíà÷èòåëüíîé ñòåïåíè îáóñëîâëåíî ïðèñïîñîáëåíèåì åãî ê ïåðåäà÷å ñîäåðæàíèÿ, ñôîðìóëèðîâàííîãî ðàíüøå â äðóãèõ ÿçûêàõ. ×àñòî ìû èìååì äåëî ñ ïåðåâîäàìè èëè ïàðàôðàçàìè èíîÿçû÷íûõ òåêñòîâ. Íàøè íàáëþäåíèÿ ìû ïðîâåäåì íà îñíîâàíèè îòáîðà ðåêëàìíûõ òåêñòîâ, êàñàþùèõñÿ êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ, êîòîðûå ïîìåùåíû â îòäåëüíûõ íîìåðàõ æóðíàëîâ: „Êàðàâàí èñòîðèé”, „Êðàñîòà & çäîðîâüå” è „Äîìàøíèé î÷àã”. Êàê çàìå÷àåò Å.Ì. Âîëüô: „...àíàëèç îöåíêè â ñîáñòâåííî ëèíãâèñòè÷åñêîì ïëàíå îïèðàåòñÿ íà ïîíèìàíèå ñóáúåêòèâíîãî è îáúåêòèâíîãî àñïåêòà çíà÷åíèé îöåíî÷íûõ ñëîâ è âûñêàçûâàíèé â èõ ñîîòíîøåíèè.  îöåíî÷íûõ âûðàæåíèÿõ ñóáúåêòèâíîå è îáúåêòèâíîå íåðàçðûâíî ñâÿçàíû, îáðàçóÿ êîíòèíóóì, ãäå òà è äðóãàÿ ñòîðîíà íàðàñòàþò/ óáûâàþò îáðàòíî ïðîïîðöèîíàëüíî äðóã äðóãó”2. Êàê èçâåñòíî, â ÿçûêå, êðîìå îáúåêòèâíîé äåéñòâèòåëüíîñòè (äåñêðèïòèâíàÿ ñòîðîíà ÿçûêà), îòðàæåíî òàêæå âçàèìîäåéñòâèå äåéñòâèòåëüíîñòè è ÷åëîâåêà â ðàçëè÷íûõ àñïåêòàõ, îäíèì èç êîòîðûõ ÿâëÿåòñÿ îöåíî÷íûé ôàêòîð. Ñîãëàñíî ìíåíèþ ß. Ïóçûíèíû, îöåíî÷íîñòü îòíîñèòñÿ ê ñôåðå òàê íàçûâàåìûõ íåïðåäìåòíûõ 1 Ò. Êîñìåäà, Àêñèîëîãè÷åñêàÿ ïðàãìàëèíãâèñòèêà: íàöèîíàëüíûå ôîðìû âûðàæåíèÿ îöåíêè, [â:] Jêzyk rosyjski w konfrontacji z jêzykami Europy w aspekcie lingwokulturoznawczym, Katowice 2004, c. 289–297. 2 Å.Ì. Âîëüô, Ôóíêöèîíàëüíà ñåìàíòèêà îöåíêè, Ìîñêâà 1985, c. 27–28.

Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé ðåêëàìû...

213

àðãóìåíòîâ, ò.å. ïðèçíàêîâ, ïîâåäåíèé îáúåêòîâ îêðóæàþùåãî íàñ áûòà, îòíîøåíèé ê íèì äðóãèõ ðåïðåçåíòàíòîâ áûòà è ïîñðåäñòâîì èõ àòðèáóòîâ ê íèì ñàìèì3. Ñóáúåêòèâèçì è îáúåêòèâèçì â ñîäåðæàíèè îöåíêè ñâÿçàí ñ òåì, êàêîé ôàêòîð â îöåíêå ÿâëÿåòñÿ èñõîäíûì - ýìîöèîíàëüíûé èëè ðàöèîíàëüíûé. Êàê ñïðâåäëèâî çàìå÷àåò Å.Ì. Âîëüô: „...â åñòåñòâåííîì ÿçûêå íå ìîæåò áûòü ÷èñòî ýìîöèîíàëüíîé îöåíêè, òàê êàê ÿçûê êàê òàêîâîé âñåãäà ïðåäïîëàãàåò ðàöèîíàëüíûé àñïåêò”4. Îäíàêî, êàê ïîêàçûâàåò ïðàêòèêà, íåîäíîêðàòíî òðóäíî äèôôåðåíöèðîâàòü îáà âèäà îöåíêè. Îöåíêà ìîæåò áûòü ðàçíîé: ñ òî÷êè çðåíèÿ õàðàêòåðà îòíîøåíèÿ ãîâîðÿùåãî ê ñîîáùåíèþ îíà áûâàåò ïîëîæèòåëüíîé, îòðèöàòåëüíîé èëè íóëåâîé. Ñëåäóåò îòìåòèòü, ÷òî èñïîëüçóåìûå â òåêñòå ðåêëàìû ñëîâà èëè âûðàæåíèÿ íå òîëüêî îòëè÷àþòñÿ ïîëîæèòåëüíîé îöåíî÷íîé êîííîòàöèåé, íî îíè íàïðàâëåíû òàêæå íà ðàöèîíàëèçàöèþ ñîäåðæàíèÿ òåêñòà ðåêëàìû. Îöåíî÷íûå ìíåíèÿ íà òåìó êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ äîëæíû áûòü ïðåæäå âñåãî äîñòîâåðíûìè è òîëüêî èõ óìåëîå ïðèìåíåíèå â ñåìàíòè÷åñêîé ñòóêòóðå ðåêëàìû ìîæåò ïîëîæèòåëüíî ñòèìóëèðîâàòü åå ïåðëîêóòèâíûé ýôôåêò. Íà îñíîâàíèè ñîáðàííîãî íàìè àíàëèòè÷åñêîãî ìàòåðèàëà ìîæíî ñêàçàòü, ÷òî ÿçûê ðîññèéñêîé ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ õàðàêòåðèçóåòñÿ ïðåæäå âñåãî ïðîäóìàííîé òîíêîñòüþ îòáîðà ëåêñèêè, â òîì òàêæå òåðèìèíîëîãè÷åñêîé, ñèíòàêñè÷åñêîãî ñòðîÿ ðåêëàìíîé ôðàçû è ëåãêîñòüþ ñòèëÿ, à íàëè÷èå îöåíî÷íîé ñåìàíòèêè, êàê óòâåðæäàåò Ë. Í. Àíèïêèíà, îáúÿñíåòñÿ òåì, ÷òî ðåêëàìíûå ïðåäëîæåíèÿ íå òîëüêî îáðàùåíû ê ñîáåñåäíèêó, íî è, â ñèëó èõ àêòóàëüíîãî ÷ëåíåíèÿ, ñîîáùàþò åìó íå÷òî î íåì ñàìîì5. Ïðèâåäåì ïðèìåð: „GIVENCHY íîâûé ïîäõîä ê öâåòó Âàøåãî ëèöà. Ïîñëåäíåå ñëîâî â òåõíîëîãèè óõîäà çà êîæåé è åå áåçóïðå÷íîãî òîíà. Íîâûå òåêñòóðû, íîâûå îùóùåíèÿ âàøåé êîæè. Ðàçðàáîòàíî äëÿ èñòèííîãî óäîâîëüñòâèÿ”. Èíòåðåñíûì ñ òî÷êè çðåíèÿ àíàëèçà ðåêëàìíîãî òåêñòà êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ, êàê îöåíî÷íîãî àêòà ÿâëÿåòñÿ òî, ÷òî â åå ñòðóêòóðó ïîïàäàþò ÷àùå âñåãî äâà îáúåêòà. Ïåðâûì ÿâëÿåòñÿ ïðåäìåò ðåêëàìû, êîòîðûé âñåãäà îöåíèâàåòñÿ êàê õîðîøèé, âòîðûì îêàçûâàåòñÿ ñóáúåêò – ÷åëîâåê, êîòîðûé, îêàçûâøèñü â ïîëå îöåíêè, ïîäâåðãàåòñÿ ïîä âëèÿíèåì ðåêëàìèðóåìîãî 3 J. Puzynina, Wokó³ jêzyka wartoœci, [â:] Jêzyk w krêgu wartoœci, pod red. J. Bartmiñskiego, Lublin 2003, c. 29. 4 Å.Ì. Âîëüô, op. cit., c. 40. 5 Ë.Í. Àíèïêèíà, Îöåíî÷íûå âûñêàçûâàíèÿ â ïðàãìàòè÷åñêîì àñïåêòå, „Ôèëîëîãè÷åñêèå íàóêè” 2006, ¹ 2, ñ. 58.

214

Andrzej Sitarski

ïðîäóêòà îïðåäåëåííûì èçìåíåíèÿì ñâîåãî ñîñòîÿíèÿ, ÷àùå âñåãî âíåøíåãî âèäà, íàïð.: „Æåçàí – âàø ïóòü ê ñîâåðøåíñòâó. Áàðõàò ðîçû â ïàëüöàõ âåòðà, òåíü óëûáêè, îòðàæåííàÿ â âîñõèùåííîì âçãëÿäå, òû ñòðåìëåíèå ê ñîâåðøåíòñòâó. Æåçàí – òâîé ïóòü ê ñîâåðøåíòñòâó! Ïîòðÿñàþùàÿ ôèãóðà áåç óòîìèòåëüíûõ òðåíèðîâîê è èçíóðÿþùèõ äèåò! Æåçàí, øèðîêèé äèàïàçîí öåí è âîçìîæíîñòåé ïîçâîëÿåò êàæäîé æåíùèíå áûòü ìîëîäîé è ïðåêðàñíîé”.  ïðèâåäåííîé ðåêëàìå êîñìåòè÷åñêèé ïðîäóêò îöåíèâàåòñÿ êàê õîðîøèé. Åãî îöåíêà ëåêñè÷åñêè âûðàæåíà ìåíüøèì êîëè÷åñòâîì ÿçûêîâûõ åäèíèö (áàðõàò, ïóòü ê ñîâåðøåíñòâó) ïî ñðàâíåíèþ ñ îöåíêîé ïîëüçîâàòåëÿ äàííîãî êîñìåòè÷åñêîãî ïðîäóêòà (âîñõèùåííûé âçãëÿä, ïîòðÿñàþùàÿ ôèãóðà, ìîëîäàÿ, ïðåêðàñíàÿ). Ñëåäóåò îáðàòèòü âíèìàíèå íà ôàêò, ÷òî â òåêñòàõ, ðåêëàìèðóþùèõ êîñìåòè÷åñêèå ïðîäóêòû, ÷åëîâåê ïîäâåðãàåòñÿ îò÷åòëèâîé ïîëîæèòåëüíîé àêñèîëîãèçàöèè. Ïðèâåäåì ïðèìåð: „Ñèíåðæè ñâåæåñòü. Âïåðâûå ëàáîðàòîðèÿì Ãàðíüå óäàëîñü ïîëó÷èòü Æèâóþ Âîäó Ôðóêòîâ óíèêàëüíûì ñïîñîáîì ìãíîâåííîé äåñòèëÿöèè. Ýòà âîäà ñîäåðæèò âñå öåííûå ñâîéñòâà ÷èñòåéøåé íàòóðàëüíîé âîäû ôðóêòîâ, ÷òîáû ñäåëàòü Âàøó êîæó ñâåæåé, çäîðîâîé è ïîëíîé æèçíè”. Ñîäåðæàíèå è ñòðóêòóðíóþ ñõåìó ïðèâåäåííîãî òåêñòà ðåêëàìû ìîæíî ïðåäñòàâèòü â âèäå ñõåìû, ñîñòîÿùåé èç äâóõ êîíòåêñòîâ: Êîíòåêñò À (ïðåäìåò îöåíêè) – õîðîøèé: (öåííûå ñâîéñòâà, ÷èñòåéøàÿ íàòóðàëüíàÿ âîäà ôðóêòîâ, ñäåëàíî óíèêàëüíûì ñïîñîáîì ) ® Êîíòåêñò Á (ñóáúåêò îöåíêè – ÷åëîâåê) – õîðîøèé: (êîæà ñâåæàÿ, çäîðîâàÿ, ïîëíàÿ æèçíè). Íàëè÷èå îöåíî÷íîãî çíà÷åíèÿ, êàê ãëàâíîãî ñåìàíòè÷åñêîãî ïðèçíàêà ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ, ìîæíî îáúÿñíèòü îäíîé èç îñíîâíûõ îáùå÷åëîâå÷åñêèõ öåííîñòåé, êàêèìè ÿâëÿåòñÿ çäîðîâüå è ýñòåòèêà ÷åëîâå÷åñêîãî òåëà. Àíàëèòè÷åñêèé ìàòåðèàë ïîêàçûâàåò, ÷òî â ÿçûêå, ðåêëàìèðóþùåì êîñìåòè÷åñêèå ïðîäóêòû, âûäåëÿþòñÿ ëåêñè÷åñêèå åäèíèöû è ñëîâîñî÷åòàíèÿ ñ ðàöèîíàëüíîé è îöåíî÷íîé êîííîòàöèÿìè. Ê ïåðâûì ìîæíî îòíåñòè íàïð.: òåõíîëîãèÿ óõîäà çà êîæåé, íîâûå òåêñòóðû, ðàçðàáîòàòü, óíèêàëüíîå ñî÷åòàíèå âèòàìèíîâ, óâëàæíÿþùåå âåùåñòâî. Ê âòîðîé ãðóïïå ìîæíî îòíåñòè: ñòàíüòå îñëåïèòåëüíîé, ãëàçà çàñèÿþò íîâûì öâåòîì, âåëèêîëåïíàÿ ñâåæåñòü, ëþáèòü, ðàäîâàòüñÿ, ìîëîäîñòü, âîçðîæäåíèå, ðîñêîøíûé, íåæíûé, êàê âåñíà.  îöåíî÷íîì ñîîáùåíèè, êàê çàìå÷àåò Í.Ä. Àðóòþíîâà: „ïðåæäå âñåãî èùóò ôàêòè÷åñêóþ èíôîðìàöèþ, à íå îöåíêó. Ôàêòè÷åñêàÿ èíôîðìàöèÿ ñâÿçàíà ñî çíà÷åíèåì, à íå ñ ìíåíèåì.  ñëó÷àå íåäîâåðèÿ àäðåñàò ñêîðåå

Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé ðåêëàìû...

215

çàäàåò âîïðîñ îá èñòî÷íèêàõ çíàíèÿ”6 . Ïîýòîìó â òåêñòàõ ðåêëàì ýêñïåðòû ïî êîñìåòîëîãèè èëè ðàáîòàþùèå â êîñìåòè÷åñêîé ôèðìå ðàáîòíèêè: ýòî ýêñïåðòû, ñïåöèàëèñòû ìèðîâîãî óðîâíÿ, âûñî÷àéøåãî êëàññà, âûñîêîêâàëèôèöèðîâàííûå èíæåíåðû, âûñîêîïðîôåññèîíàëüíàÿ ñëóæáà, ïðîôåññèîíàëû. Ðåçóëüòàòîì èõ ôóíäàìåíòàëüíûõ èññëåäîâàíèé ÿâëÿåòñÿ êîñìåòè÷åñêèé ïðîäóêò íàïðèìåð: „Ñåðèþ Kanebo SENSAI ñïåöèàëèñòû íàçûâàþò ïàìÿòüþ êëåòîê. Öåëü ñåðèè – âåðíóòü êîæå åå èñêîííóþ êðàñîòó. Íàó÷íûé ïîèñê ñðåäñòâ è ñïîñîáîâ áîðüáû ñî ñòàðåíèåì êîæè ïðèâåë Cellap Laboratoire S.A. ê ñîçäàíèþ åäèíñòâåííîé â ìèðå ëèíèè êîñìåòè÷åñêèõ ñðåäñòâ, ñîäåðæàùèõ ñòàáèëèçèðîâàííûå áèîèíòåãðàëüíûå êëåòêè. Ýêñïåðò ê êëåòî÷íîé êîñìåòîëãèè: Íàñûùåííûå, ñèÿþùèå è íåâåðîÿòíî ñòîéêèå öâåòà ëèíèè ìîäíàÿ êîëëåêöèÿ. Poly Brillance îòòåíêè, âå÷íî ïðåêàñíûå, êàê áðèëëèàíòû. Îïûò ïðîôåññèîíàëîâ äëÿ Âàøèõ âîëîñ”. Èñòî÷íèêîì çíàíèé î êîñïåòè÷åñêîì ïðîäóêòå ÿâëÿåòñÿ ÷àñòî: ýêñêëþçèâíûé äèñòèáþòîð, âåäóùèé ïàðôþìåð, íàïð.: „Ïàðôþìåðíàÿ êîëëåêöèÿ LES FLORALISES. Öâåòóùèå Ñàäû Ôàáåðëèê – ïðèçíàíèå â ëþáâè ðóññêèì æåíùèíàì îò âåäóùåãî ïàðôþìåðà Ôðàíöèè Ïüåðà Áóðäîíà”. Ñðåäè ìíîãèõ îáúåêòîâ îöåíêè, âûñòóïàþùèõ â ðåêëàìíûõ òåêñòàõ êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ ñòîèò îáðàòèòü âíèìàíèå íà ñëîâà: ðåöåïò è ôîðìóëà. Ñî ñëîâîì ðåöåïò ñî÷åòàþòñÿ îöåíî÷íûå ïðèëàãàòåëüíûå: ëó÷øèé, ñòàðèííûé, óíèêàëüíûé, ñî ñëîâîì ôîðìóëà: íîâàÿ, óíèêàëüíàÿ, çàïàòåíòîâàííàÿ, ìÿãêàÿ, ëåãêàÿ, ýêñêëþçèâíàÿ, ðåâîëþöèîííàÿ, óëüòðàêîìôîðòíàÿ, ïðîçðà÷íàÿ, èííîâàöèîíííàÿ, íàïð.: „Ëàê äëÿ íîãòåé Sally Hansen. Ýêñêëþçèâíàÿ ôîðìóëà ñ ìèêðîêðèñòàëëè÷åñêèìè, ïðèçìàòè÷åñêèìè, îòðàæàþùèìè ÷àñòèöàìè ñîçäàåò âîëíû æèâîãî öâåòà ïðè êàæäîì äâèæåíèè ðóê.; ëåãêàÿ ôîðìóëà òîíèêà (NIVEA Visage c àëîý âåðà è ýêñòðàêòîì ðîìàøêè) òîíèçèðóåò è îñâåæàåò êîæó”. Íå ìåíåå âàæíûìè äëÿ îáùåé îöåíêè êîñìåòè÷åñêîãî ïðîäóêòà ÿâëÿþòñÿ êîìïîíåíòû, èñïîëüçóåìûå â åãî ïðîèçâîäñòâå. Ïîýòîìó ðåêëàìíûå òåêcòû ïîä÷åðêèâàþò è îïðåäåëÿþò èõ êàê: òùàòåëüíî îòîáðàííûå, ïðîâåðåííûå, êëèíè÷åñêè èñïûòàííûå, îòëè÷íûå, âûñîêîêà÷åñòâåííûå, áèîëîãè÷åñêè àêòèâíûå, ïîëåçíûå, íàòóðàëüíûå, öåëåáíûå, ïèòàòåëüíûå, óíèêàëüíûå. Íåò ñîìíåíèÿ â òîì, ÷òî ïåðâîñòåïåííóþ ðîëü â àêñèîëîãèçàöèè ðåêëàìíîãî òåêñòà èãðàþò èìåíà ïðèëàãàòåëüíûå è íàðå÷èÿ. Ñðåäè èìåí 6

Í.Ä. Àðóòþíîâà, Òèïû ÿçûêîâûõ çíà÷åíèé. Îöåíêà, Ñîáûòèå. Ôàêò, Ìîñêâà 1988. c. 83.

216

Andrzej Sitarski

ïðèëàãàòåëüíûõ âíèìàíèå îáðàùàåò ñëîâî óíèêàëüíûé â çíà÷åíèè ‘ðåäêèé, åäèíñòâåííûé â ñâîåì ðîäå’, íàïð.: „Íà îñíîâå êîìïëåêñà èç êåäðîâîãî ìàñëà è ëàâàíäû áûë èçäàí êåäðîâûé áàëüçàì Total ãåëü – äâóõöâåòíàÿ çóáíàÿ ïàñòà, óíèêàëüíàÿ ïî ñâîåìó ïðîôèëàêòè÷åñêîìó äåéñòâèþ è ïðèÿòíàÿ íà âêóñ”. Íåêîòîðûå èìåíà ïðèëàãàòåëüíûå, óïîòðåáëÿåìûå â ðåêëàìíûõ êîíòåêñòàõ, ðàçâèâàþò ìåëèîðàòèâíóþ êîííîòàöèþ, âûðàáàòûâàÿ òàêèì îáðàçîì íîâóþ ñåìàíòè÷åñêóþ õàðàêòåðèñòèêó. Íàïðèìåð àäúåêòèâ ïåðâûé èìååò çíà÷åíèå ‘íîâûé, òîëüêî ÷òî ïîÿâèâøèéñÿ, ñâåæèé, ðàííèé’, à òàêæå ‘íàèáîëåå âàæíûé, ñàìûé çíà÷èòåëüíûé, ïåðâåíñòâóþùèé’ è ‘ëó÷øèé èç âñåõ â êàêîì-íèáóäü îòíîøåíèè, îòëè÷íûé, ïðåâîñõîäÿùèé âñåõ îñòàëüíûõ’: „Dior R 60/80. Êðåì äëÿ êîððåêöèè ìîðùèí. Öåíòð íîâûõ ðàçðàáîòîê dior Science ñîçäàë ïåðâûé êðåì äëÿ êîððåêöèè ìîðùèí, îñíîâó êîòîðîãî ñîñòàâëÿåò òåõíîëîãèÿ âûñîêîé êîíöåíòðàöèè R 60/80 ñ äâîéíûì ýôôåêòîì patch äëÿ ïîëó÷åíèÿ íåìåäëåííîãî ðåçóëüòàòà è äîëãîâðåìåííîãî äåéñòâèÿ”. Êîííîòàòèâíîå íåéòðàëüíîå ñëîâî íîâûé íåñåò â ñåáå èìïëèöèòíûé àêñèîëîãè÷åñêèé çàðÿä, êîòîðûé àêòóàëèçèðóåòñÿ â ðå÷è. Ïðèëàãàòåëüíîå íîâûé èìååò çíà÷åíèå ‘òàêîé , êîòîðûé íå ñóùåñòâîâàë ðàíüøå, âïåðâûå ñîçäàííûé, âûäåëåííûé, îòêðûòûé òîëüêî ÷òî, íåäàâíî ïîÿâèâøèéñÿ, íå áûâøèé èëè ìàëî áûâøèé â óïîòðåáëåíèè, ñîâðåìåííûé’. Äîñòîèíñòâîì ðåêëàìèðóåìîãî òîâàðà ÿâëÿåòñÿ åãî íîâøåñòâî, âûñîêîå êà÷åñòâî. Íîâàÿ êîñìåòèêà ïðåäñòàâëÿåò íîâîå êà÷åñòâî æèçíè. Ïîëîæèòåëüíûå àññîöèàöèè âûçûâàþò òàêæå ïðîèçâîäíûå îò èìåíè ïðèëàãàòåëüíîãî íîâûé ñëîâà òèïà: íîâèíêà, íîâøåñòâî, íîâèçíà, íîâîñòü, íàïð.: „Íîâèíêà. Ëåãêèé è íåæíûé êðåì âîññòàíàâëèâàåò åñòâåñòâåííóþ ñïîñîáíîñòü êîæè ê ñàìîóâëàæíåíèþ. Íîâøåñòâî. Äíåâíîé êðåì Âèçèáë Ðèçàëòñ, ñîâåðøåíñòâóþùèé êîæó (Advaced Recovery Concentrate). Ýòîò íîâåéøèé áèîàêòèâàòîð êëåòîê ñòàë, ïîæàëóé, ïîäëèííîé ðåâîëþöèåé â êîñìåòèêå... ; Ãàììà äëÿ òåëà îò Cltde Peau – ýòî íîâîñòü!” Íåîäíîêðàòíî äëÿ óñèëåíèÿ îöåíî÷íîé êîííîòàöèè ïðèëàãàòåëüíîå íîâûé ñî÷åòàåòñÿ ñ íàðå÷èåì àáñîëþòíî èëè ñ ïðåôèêñîì ñâåðõ-, íàïð.: „Àáñîëþòíî íîâûé êðåì OLAY Total Effects ñ óíèêàëüíûì âèòàìèííî-ìèíàðàëüíûì êîìïëåêñîì VitaNiacin ñîçäàí äëÿ ìîëîäîñòè âàøåé êîæè.; Christian Dior ïðåäñòàâëÿåò ñâåðõíîâîå êîñìåòè÷åñêîå îðóæèå – òóøü dior Maximeyes”.  ðåêëàìíûõ òåêñòàõ â îïïîçèöèè ñ ïðèëàãàòåëüíûì íîâûé íàõîäèòñÿ àäúåêòèâ îáû÷íûé. Ýòî ñëîâî â ðåêëàìå âûçûâàåò îòðèöàòåëüíûå àññîöèàöèè, íàïð.: „Êðåì-ãåëü L’Oreal Plenitude Hydrafresh Ãèäðîôðåø? Íè÷åãî îáùåãî ñ îáû÷íûì êðåìîì...”.

Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé ðåêëàìû...

217

Ãëàâíàÿ èäåÿ ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ - ýòî ïðèçûâ òðàíñôîðìàöèè ÷åëîâå÷åñêîé âíåøíîñòè, è â ïîñëåäñòâèè ñîçäàíèè ÷åëîâåêà áîëåå ðàäîñòíûì, îïòèìèñòè÷åñêèì. Ïîýòîìó â ðåêëàìíîì òåêñòå ÷àñòî óïîòðåáëàþòñÿ ïðèëàãàòåëüíûå, êîòîðûå îïðåäåëÿþò êîñìåòè÷åñêóþ ïðîäóêöèþ âîëøåáíîé èëè ìàãè÷åñêîé, íàïð.: „Îòêðîéòå äëÿ ñåáÿ ìàãè÷åñêóþ áàðõàòíîñòü âîäíîãî ãåëÿ, ïðèáëèæàþùåãî êîæó ê ñîâåðøåíñòâó: èäåàëüíî óâëàæíåííàÿ, óñïîêîåííàÿ, ñèÿþùàÿ çäîðîâüåì, êîæà ñëîâíî âîçðîæäàåòñÿ. Ïåðåä âàæíîé âñòðå÷åé áåç íîâîé òóøè Lancome Fltxtencisil íå îáîéòèñü. Òîëüêî îíà è çàãèáàåò ðåñíèöû è óäëèíÿåò èõ òàê, ÷òî âçãëÿä íà÷èíàåò ïîä÷èíÿòü è èíòðèãîâàòü. Åùå áû - êîãäà ðåñíèöû òàêèå ïûøíûå, îíè ñòàíîâÿòñÿ âîëøåáíûìè!”. Èñõîäÿ ïðåæäå âñåãî èç ñåìàíòè÷åñêèõ ñâîéñòâ íàðå÷èé – îïðåäåëèòü õàðàêòåðèñòèêó, ãðàäàöèþ êà÷åñòâà, ïðîöåññà, äàòü åìó îöåíêó, àäâåðáû â ñîâðåìåííîé ðåêëàìå ñëåäóåò ïðèçõíàòü î÷åíü âûãîäíûì ñðåäñòâîì äëÿ îôîðìëåíèÿ åå àêñèîëîãè÷åñêîé ñòðóêòóðû. Îíè â çíà÷èòåëüíîé ñòåïåíè ñïîñîáñòâóþò âîñïðèÿòèþ òåêñòà, ñîîòâåòñòâóþùåãî íåìåðåíèÿì åãî àâòîðà. Áëàãîòâîðíîå âëèÿíèå ðåêëàìèðóåìîãî ïðîäóêòà íà îðãàíèçì ÷åëîâåêà îïðåäåëÿþò íàðå÷èÿ: íåæíî, áåðåæíî, áëàãîòâîðíî, ýôôåêòèâíî. Ïðèâåäåì íåñêîëüêî ïðèìåðîâ ñëîâîñî÷åòàíèé ñ àäâåðáíûì êîìïîíåíòîì, óïîòðåáëÿåìûõ â òåêñòå ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ: ýôôåêòèâíî çàæèâëÿåò ìèêðîññàäèíû, áûñòðî ñíèìàåò âîñïàëåíèå, ïðåêðàñíî îñâåæàåò äûõàíèå, ìÿãêî î÷èùàåò âîëîñû, íåæíî óõàæèâàåò ïî âñåé äëèíå, èäåàëüíî âûðàâíèâàåò êîæó, ïðåâîñõîäíî ñíèìàåò çàãðÿçíåíèÿ, ìàêèÿæ ìãíîâåííî ïðèäàåò ïðÿäÿì áëåñê, ìàñòåðñêè ïîêðûâàåò íîãòè.  çàêëþ÷åíèå íàøèõ íàáëþäåíèé íàä àêñèîëîãè÷åñêèì ÿçûêîì òåêñòà ðîññèéñêîé ðåêëìû êîñìåòè÷åñêèõ ïðîäóêòîâ ñëåäóåò ñêàçàòü, ÷òî óìåëûé ïîäáîð ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ ñ îöåíî÷íîé êîííîòàöèåé (ðàöèîíàëüíîé è ýìîöèîíàëüíîé) ìîæåò îáðàçîâàòü ìàêñèìàëüíûé ýôôåêò âîçäåéñòâèÿ íà ïîòåíöèàëüíîãî ïîòðåáèòåëÿ ðåêëàìèðóåìîãî êîñìåòè÷åñêîãî ïðîäóêòà. Óïîòðåáëÿåìûå â ðåêëàìíîì àêòå ðå÷åâûå ñðåäñòâà âûðàçèòåëüíû è ìíîãîáðàçíû. Ñ èõ ïîìîùüþ ïðîïàãàíäèðóåòñÿ îïðåäåííûé îáðàç æèçíè, à èçîáðàæàåìûé â ðåêëàìå ìèð êðàñèâ è áîãàò, à òàêæå áëàãîïðèÿòåí è íåñëîæåí.

218

Andrzej Sitarski Streszczenie O jêzyku wartoœciuj¹cym wspó³czesnej reklamy rosyjskiej. Na materiale tekstów reklamy wyrobów kosmetycznych

Leksyka jest jednym z wa¿niejszych Ÿróde³ charakterystyki jêzykowej tekstu reklamy. Autor artyku³u przeprowadza analizê tekstów wspó³czesnej rosyjskiej reklamy produktów kosmetycznych i dochodzi do wniosku, ¿e w jêzyku reklamy mo¿na wyodrêbniæ dwa obszary s³ownictwa – leksykê pozytywnie wartoœciuj¹c¹ i neutraln¹. Odpowiedni dobór œrodków leksykalnych o konotacji wartoœciuj¹cej (racjonalnej i emocjonalnej) mo¿e wywo³aæ maksymalny efekt oddzia³ywania na potencjalnego nabywcê reklamowanego produktu kosmetycznego. Podkreœliæ nale¿y, ¿e s³ownictwo aksjologiczne w tekœcie reklamy propaguje tak¿e okreœlony styl ¿ycia, a kreowana rzeczywistoœæ jest zdecydowanie piêkna, bogata, sprzyjaj¹ca i nieskomplikowana.

Summary About the adjudicating language of modern Russian adertising. On the basis of advertisements of cosmetic products Lexicology may be one of the most impotant measures of linguistic analysis of advertising. On the basis of the analysis of texts of modern Russian cosmetic products adertising, the author conludes that the language od advertising antails two separable domains of vocabulary – valuating and neutral. A proper choice of lexical units which have the arbitrary, adjuditing connotations (rational and emotional) nay have the maximum effect on a potential buyer of an advertised cosmetics product. In needs emphasising that the axiological vocabulary in the advertisements texts propagates a certain lifestyle, while the reality created through the language of advertising is definitely beatiful, rich, benevolent and uncomolicated.

UWM w Olsztynie Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå) 219 ISSN 1427-549X

A³³a Kama³owa, Helena Dudina Olsztyn, Sewierodwinsk

ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)  ñîâðåìåííîì ìèðå ðåêëàìà ïåðåñòàëà áûòü ïðîñòî „äâèãàòåëåì òîðãîâëè”. Ñòàâ íåîòúåìëåìîé ÷àñòüþ ñóùåñòâîâàíèÿ öèâèëèçîâàííîãî ÷åëîâåêà, ðåêëàìà äèêòóåò ìîäåëè ïîâåäåíèÿ, ïðîïàãàíäèðóåò îïðåäåëåííûé îáðàç æèçíè, âëèÿåò íà ôîðìèðîâàíèå æèçíåííûõ èäåàëîâ è ñòåðåîòèïîâ. Ðåêëàìà ñòàíîâèòñÿ îáùåñòâåííûì èíñòèòóòîì, êîòîðûé, íàðÿäó ñ ðåëèãèåé è êóëüòóðîé, ó÷àñòâóåò â ñîçäàíèè íàöèîíàëüíîãî ìåíòàëèòåòà, âûðàæàåò îïðåäåëåííóþ èäåîëîãèþ. Ãëàâíàÿ ÷åðòà ðåêëàìû êàê êóëüòóðíîãî ôåíîìåíà – åå âíóòðåííÿÿ ïðîòèâîðå÷èâîñòü; ñóùåñòâóþùàÿ âíå æåëàíèé ñóáúåêòà, îíà ñïîñîáíà ïîä÷èíÿòü åãî ñîçíàíèå1.  äàííîì èññëåäîâàíèè ìû íå ïðåäïðèíèìàåì ïîïûòêè îïðåäåëèòü ïîíÿòèå „ðåêëàìà”, òàê êàê ñ÷èòàåì, ÷òî òîëêîâàíèÿ, õàðàêòåðèçóþùèå ïîíÿòèéíîå ÿäðî äàííîãî ôåíîìåíà, ïðåäñòàâëåíû â ñëîâàðÿõ, à õàðàêòåðèñòèêà ðåêëàìû, îòðàæàþùàÿ åå ñóùåñòâåííûå ñâîéñòâà è ôóíêöèè, äîëæíà îïèðàòüñÿ íà èññëåäîâàíèÿ ñîöèîëîãîâ, ïñèõîëîãîâ, ëèíãâèñòîâ, ñïåöèàëèñòîâ ïî ðåêëàìå. Ñîâðåìåííîå ïðåäñòàâëåíèå î ðåêëàìå ôîðìèðóåòñÿ â ÕÕ âåêå, â ïåðèîä áóðíîãî âíåäðåíèÿ èíôîðìàöèîííûõ òåõíîëîãèé, êîãäà ðåêëàìà ïîëó÷àåò íîâûå, êà÷åñòâåííî èíûå êàíàëû ðàñïðîñòðàíåíèÿ. Ðåêëàìà êîíöà ÕÕ – íà÷àëà XÕI âåêà ñîäåðæèò òàêèå âàæíûå êîìïîíåíòû, êàê èäåÿ, îðèãèíàëüíîñòü, ïðèâëåêàòåëüíîñòü (àòòðàêòèâíîñòü), íàïðàâëåííîñòü íà öåëåâóþ àóäèòîðèþ, ìîòèâàöèÿ (ïîáóæäåíèå), ëàêîíè÷íîñòü, îáðàçíîñòü, ýìîöèîíàëüíîñòü; îíà ïðåòåíäóåò íà óâåëè÷åíèå ñâîåé ðîëè â ñîöèàëüíîé è êóëüòóðíîé ñîñòàâëÿþùèõ öèâèëèçàöèè2. Ïîñêîëüêó ñîâðåìåííàÿ ðåêëàìà ïðîäâèãàåò ðàçíîîáðàçíûå 1 2

Þ.Â. Øàòèí, Ïîñòðîåíèå ðåêëàìíîãî òåêñòà, Ìîñêâà 2003, ñ. 23. Îá îïðåäåëåíèÿõ ðåêëàìû ñì. Î.À. Ôåîôàíîâ, Ðåêëàìà: íîâûå òåõíîëîãèè â Ðîññèè, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2004, ñ. 55; Â.È. Ìàêñèìîâ, Ñòèëèñòèêà è ëèòåðàòóðíîå ðåäàêòèðîâàíèå, Ìîñêâà 2004, ñ. 157; Ê. Õîïêèíñ Ðåêëàìà. Íàó÷íûé ïîäõîä, Ìîñêâà 2000, ñ. 83.

220

A³³a Kama³owa, Helena Dudina

îáúåêòû, âûïîëíÿåò ðàçëè÷íûå ôóíêöèè è èñïîëüçóåò ðàçëè÷íûå òåõíè÷åñêèå âîçìîæíîñòè, åñòåñòâåííî ãîâîðèòü î òèïîëîãèè ðåêëàìû.  çàâèñèìîñòè îò ãëàâíîé ðåêëàìíîé çàäà÷è ðàçëè÷àþòñÿ: èíôîðìàöèîííàÿ ðåêëàìà (çíàêîìñòâî ïîòðåáèòåëÿ ñ íîâûì òîâàðîì, óñëóãîé); óâåùåâàþùàÿ ðåêëàìà (ôîðìèðîâàíèå óñòîé÷èâîãî ïðåäïî÷òåíèÿ, óáåæäåíèÿ â ïðàâèëüíîñòè âûáîðà äàííîãî òîâàðà, óñëóãè); íàïîìèíàþùàÿ ðåêëàìà (ïîääåðæàíèå èíòåðåñà ïîòðåáèòåëåé ê äàííîìó òîâàðó, óñëóãå).  çàâèñèìîñòè îò îáúåêòà ðåêëàìû âûäåëÿåòñÿ ðåêëàìà òîâàðà, óñëóãè, à òàêæå ðåêëàìà ôèðìû (ñîçäàíèå èìèäæà ôèðìû), ñîöèàëüíàÿ ðåêëàìà (ïðîïàãàíäà çäîðîâîãî îáðàçà æèçíè è ïðî÷èõ ñîöèàëüíî îðèåíòèðîâàííûõ íàïðàâëåíèé), ïîëèòè÷åñêàÿ ðåêëàìà. Ïî ôîðìå ôóíêöèîíèðîâàíèÿ ðåêëàìà ïîäðàçäåëÿåòñÿ íà íåïîñðåäñòâåííóþ, êîòîðàÿ ñîäåðæèò óêàçàíèå íà ðåêëàìîäàòåëÿ è âîñïðèíèìàåòñÿ ïîòðåáèòåëåì êàê ïðÿìàÿ ðåêëàìà, è êîñâåííóþ (ñêðûòóþ), êîòîðàÿ íå ñîäåðæèò óêàçàíèé íà ðåêëàìîäàòåëÿ, à ðåêëàìíàÿ ôóíêöèÿ ðåàëèçóåòñÿ â çàâóàëèðîâàííîé ôîðìå, íàïðèìåð, ãåðîé êèíîôèëüìà ïüåò ñîê îïðåäåëåííîé ôèðìû èëè åçäèò íà ìàøèíå îïðåäåëåííîé ìàðêè. Íàêîíåö, ïî òèïó ðåêëàìíîãî íîñèòåëÿ ðàçëè÷àåòñÿ òåëåðåêëàìà, ðàäèîðåêëàìà, ïå÷àòíàÿ ðåêëàìà (ðàñïðîñòðàíÿåìàÿ ñ ïîìîùüþ áóêëåòîâ, ëèñòîâîê, áðîøþð è ïð.), ïðÿìàÿ ïî÷òîâàÿ ðåêëàìà, ãàçåòíàÿ, æóðíàëüíàÿ ðåêëàìà, íàðóæíàÿ ðåêëàìà (ðàñïîëîæåííàÿ íà „ðàñòÿæêàõ”, àôèøàõ, òóìáàõ, òàáëî, ùèòàõ, ïëàêàòàõ è äð. íîñèòåëÿõ), òðàíñïîðòíàÿ ðåêëàìà, êîìïüþòåðèçèðîâàííàÿ ðåêëàìà (ðàñïîëîæåííàÿ â ñåòè Èíòåðíåò), ðåêëàìíàÿ ïðîäóêöèÿ (ñóâåíèðû, ïîäàðêè, îòêðûòêè è ïð.). Âíóòðè êàæäîãî âèäà ìîæíî âûäåëèòü ïîäâèäû, íàïðèìåð, òåëåðåêëàìà ñóùåñòâóåò â ôîðìå ðåêëàìíîãî áëîêà, ðåêëàìû â ñòóäèè âî âðåìÿ òðàíñëÿöèè òîê-øîó, ðåêëàìû âî âðåìÿ ïðîãíîçà ïîãîäû, ðåêëàìû â âèäå áåãóùåé ñòðîêè, òåëåòåêñòà è ò.ï.; ãàçåòíàÿ ðåêëàìà ìîæåò âûãëÿäåòü ëèáî êàê îòäåëüíûé ðåêëàìíûé ìîäóëü, ëèáî êàê ðåêëàìíàÿ ñòàòüÿ, ðåêëàìíàÿ ôîòîãðàôèÿ è ïð.3 Òèïîëîãèÿ ðåêëàìû îòðàæàåò ñóùíîñòü ðåêëàìû êàê ìíîãîàñïåêòíîãî ÿâëåíèÿ, ïðåäñòàâëÿþùåãî èíòåðåñ äëÿ ïñèõîëîãèè è ñîöèîëîãèè, ïîëèòîëîãèè è ôèëîñîôèè, æóðíàëèñòèêè è êóëüòóðîëîãèè, ëèíãâèñòèêè è ïðèêëàäíîé ýêîíîìèêè, à òàêæå äðóãèõ îáëàñòåé çíàíèé è ïðàêòè÷åñêîé äåÿòåëüíîñòè. Äàííûé ôàêò îáúÿñíÿåò ñóùåñòâîâàíèå ðàçëè÷íûõ òîëêîâàíèé ôåíîìåíà ðåêëàìû. 3 Îá ñì., íàïðèìåð: Äæ.À. Âàëëàäàðåñ, Ðåìåñëî êîïèðàéòèíãà, Ñàíêò-Ïåòåðáóðã 2005; Â.Â. Êåâîðêîâ, Ñëîãàí, Ìîñêâà 2004; Î. À. Ôåîôàíîâ, op. cit.; Ê. Õîïêèíñ, op. cit.

ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)

221

Îñíîâíûå òåðìèíû, èñïîëüçóåìûå ïðè îïèñàíèè ðåêëàìû, – ýòî áðåíä, ðåêëàìíàÿ èäåÿ, èìÿ (íàçâàíèå) òîâàðà, öåëåâàÿ àóäèòîðèÿ, ðåêëàìíûé òåêñò, ñëooãàí, ðåêëàìíûé äèñêóðñ. Äàííîå èññëåäîâàíèå îïèðàåòñÿ íà ðåêëàìíûé ñëîãàí êàê ÷àñòü ðåêëàìíîãî òåêñòà. Îáðàòèìñÿ ê òîëêîâàíèþ òåðìèíîâ ðåêëàìíûé òåêñò è ðåêëàìíûé ñëîãàí. Ïîä ðåêëàìíûìè òåêñòàìè ïîíèìàþòñÿ âåðáàëüíûå êîìïîíåíòû ëþáîãî âèäà ðåêëàìû, „ðàçëè÷àþùèåñÿ òåìàòè÷åñêè è ñòèëèñòè÷åñêè è îáúåäèíÿåìûå êîìïëåêñíîé êîììóíèêàòèâíîé óñòàíîâêîé, â êîòîðîé, â çàâèñèìîñòè îò æàíðà, â ðàçíûõ ïðîïîðöèÿõ ñïëàâëÿþòñÿ: 1) èíôîðìàöèÿ î òîâàðå, 2) åãî óòèëèòàðíàÿ îöåíêà, 3) ïîáóæäåíèå ê òàêîìó ïîñòóïêó ëèáî ìíåíèþ, êîòîðîå ïðèíîñèò ðåêëàìîäàòåëÿì êàêóþ-íèáóäü âûãîäó”4. Ëþáîå âåðáàëüíîå ñîäåðæàíèå ðåêëàìû ðàññìàòðèâàåòñÿ â àñïåêòå ðåêëàìíîãî òåêñòà. Ðàçíîâèäíîñòüþ ðåêëàìíîãî òåêñòà ÿâëÿåòñÿ ñëîãàí. Ñëîãàí (äåâèç, ëîçóíã) ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé çàïîìèíàþùóþñÿ ôðàçó â ðåêëàìå òîâàðîâ. Ïðîèñõîæäåíèå ñëîâà ñëîãàí ñâÿçûâàþò ñ ãàëëüñêèì (ãàýëüñêèì) sluaghgairm (sluagh – ‘âðàã’, gairm /ghairm – ‘ïðèçûâ’), îáîçíà÷àâøèì áîåâîé êëè÷ âðåìåí âîéíû ìåæäó ðàçëè÷íûìè øîòëàíäñêèìè êëàíàìè5. Ðåêëàìíûé ñëîãàí – íåîáõîäèìûé àòðèáóò ëþáîé ðåêëàìíîé êàìïàíèè, âî ìíîãîì îïðåäåëÿþùèé åå ýôôåêòèâíîñòü. Ñëîãàí êàê àâòîíîìíàÿ ðàçíîâèäíîñòü ðåêëàìíîãî òåêñòà îáëàäàåò âñåìè ïðàãìàòè÷åñêèìè è ñòèëèñòè÷åñêèìè îñîáåííîñòÿìè ïîñëåäíåãî, ñîñòîèò èç îäíîãî èëè íåñêîëüêèõ ïðåäëîæåíèé è íàõîäèòñÿ â îòíîøåíèÿõ âçàèìîçàâèñèìîñòè ñ òîâàðíûì çíàêîì (áðåíäîì), ÷òî ñïîñîáñòâóåò ìàêñèìàëüíîìó ñæàòèþ è êîíöåíòðèðîâàíèþ ðåêëàìíîé èíôîðìàöèè. Íàïðèìåð: È ÑÊÀÇÀËÀ ÒÎÃÄÀ ÇÎËÎÒÀß ÐÛÁÊÀ: – ÑÒÀÐÈÊ, ÁÅÇ „ÌÎËÎÄÅÆÍÎÃÎ ÊÀÍÀËÀ” – ÒÛ ÑÒÀÐÈÊ; ÆÈÇÍÜ ÍÅÑÏÐÀÂÅÄËÈÂÀ, ÏÎÊÀ ÂÛ ÍÅ ÏÎËÓ×ÈËÈ ÎÁÐÀÇÎÂÀÍÈÅ; „Ñåäüìîé êîíòèíåíò” – ÂÑÅÃÄÀ ÑÂÅÆÅÅ ÌÎËÎÊÎ, ÄÀÆÅ ÅÑËÈ ÝÒÎ ÑÃÓÙÅÍÊÀ è ò. ä. Ñëîãàí ïðåäñòàâëÿåò îñîáûé èíòåðåñ äëÿ ëèíãâèñòè÷åñêîãî àíàëèçà, ïîñêîëüêó â íåì àêòóàëèçèðîâàíû îñíîâíûå ÿçûêîâûå ìåõàíèçìû, çàäåéñòâîâàííûå ðåêëàìíîé êîììóíèêàöèåé.  êà÷åñòâå îòïðàâíîé òî÷êè èññëåäîâàíèÿ ðåêëàìû ïðèíèìàåòñÿ ñëîâî è åãî ÷àñòåðå÷íàÿ ïðèíàäëåæíîñòü. Ñåìàíòè÷åñêèé àíàëèç ëåêñè÷åñêîãî 4

Å.Ñ. Êàðà-Ìóðçà, „Íàéäåíà ôîðìóëà ñ÷àñòüÿ”. Ïðîáëåìà àðãóìåíòàöèè â ðåêëàìå, [â:] Æóðíàëèñòèêà è êóëüòóðà ðóññêîé ðå÷è, âûï. 7, Ìîñêâà 1999. 5 Ê.À. Èâàíîâà, Êîïèðàéòèíã. Ñåêðåòû ñîñòàâëåíèÿ ðåêëàìíûõ è PR-òåêñòîâ, ÑàíêòÏåòåðáóðã 2005, ñ. 113, à òàêæå Î.À. Ôåîôàíîâ, op. cit., ñ. 218.

222

A³³a Kama³owa, Helena Dudina

ïëàñòà ÿçûêà ïîìîãàåò ïîçíàòü „êàê ñàìó æèçíü âî âñåõ åå ïðîÿâëåíèÿõ, òàê è îòíîøåíèå ê íåé, êî âñåìó òîìó, ÷òî ñóùåñòâóåò è ïðîèñõîäèò â ìàòåðèàëüíîì ìèðå è â äóõîâíîì ìèðå ëþäåé, â èõ îòíîøåíèÿõ ê ìèðó è äðóã ê äðóãó”. Çíà÷èìîñòü ÷àñòåðå÷íûõ ïàðàìåòðîâ äëÿ èçó÷åíèÿ ëåêñè÷åñêîé ñåìàíòèêè îáóñëîâëåíà òåçèñîì, ñîãëàñíî êîòîðîìó „äàííîå ñàìèì ÿçûêîì äåëåíèå âñåãî ñëîâåñíîãî ñîñòàâà íà ÷àñòè ðå÷è ÿâëÿåòñÿ èñõîäíûì ÷ëåíåíèåì ëåêñèêè”6. Òðàíñïîíèðóÿ ìûñëü Í.Þ. Øâåäîâîé â îáëàñòü èçó÷åíèÿ ÿçûêà ðåêëàìû, ìîæíî ïðåäïîëîæèòü, ÷òî ñåìàíòè÷åñêèé àíàëèç ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö ïîçâîëèò âûÿâèòü âåäóùèå êîãíèòèâíûå ñòðóêòóðû, ôóíêöèîíèðóþùèå â ðåêëàìíîé êîììóíèêàöèè.  äàííîé ñòàòüå îãðàíè÷èâàåìñÿ îïèñàíèåì òîëüêî îäíîé ÷àñòè ðå÷è – èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî, ïðè ýòîì âûäâèãàåòñÿ ñëåäóþùàÿ ãèïîòåçà: ïóòåì âûÿâëåíèÿ ÷àñòîòíûõ ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö, ôóíêöèîíèðóþùèõ â ðåêëàìå, è èõ ôóíêöèîíàëüíî-ñåìàíòè÷åñêîãî àíàëèçà âîçìîæíî âûÿâèòü ñìûñëû, ôîðìèðóþùèå êîãíèòèâíîå ÿäðî è áàçîâûå êîãíèòèâíûå ñòðóêòóðû ñîâðåìåííîé ðåêëàìû. Äëÿ ðåøåíèÿ ïîñòàâëåííûõ çàäà÷ èñïîëüçóþòñÿ ñòèëîñòàòèñòè÷åñêèé ìåòîä, ëèíãâèñòè÷åñêèé ýêñïåðèìåíò, êîíöåïòóàëüíûé àíàëèç, èíòåðïðåòàöèîííîå ðàññóæäåíèå. ßçûê ðåêëàìû ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé ñîâîêóïíîñòü ôóíêöèîíèðóþùèõ â äåéñòâèòåëüíîñòè ðåêëàìíûõ òåêñòîâ, êàæäûé èç êîòîðûõ ìîæíî ðàññìàòðèâàòü êàê îñîáûé çíàê. Âìåñòå ñ òåì, îáùèé ïëàñò ðåêëàìíûõ òåêñòîâ òàêæå ÿâëÿåòñÿ ñâîåãî ðîäà çíàêîì, ðåïðåçåíòèðóþùèì ñïåöèôèêó âåðáàëüíîé ñîñòàâëÿþùåé ðåêëàìíîãî ôåíîìåíà. Ëèíãâèñòè÷åñêèé àíàëèç ìîæåò ïðîâîäèòüñÿ íà óðîâíå ñëîãàíà (ðåêëàìíîãî òåêñòà), è â ýòîì ñëó÷àå âîçìîæíî îáíàðóæåíèå ôóíêöèîíàëüíûõ è ñòðóêòóðíûõ îñîáåííîñòåé ÿçûêîâûõ åäèíèö, õàðàêòåðíûõ èìåííî äëÿ äàííîãî òåêñòà. Îäíàêî äëÿ òîãî, ÷òîáû âûÿâèòü çàêîíîìåðíîñòè, õàðàêòåðíûå äëÿ ðåêëàìû â öåëîì, ñ÷èòàåì âîçìîæíûì îòíåñòèñü ê ñîâîêóïíîñòè ñëîãàíîâ êàê ê åäèíîìó òåêñòó, ðåïðåçåíòèðóþùåìó îñîáåííîñòè ÿçûêà ðåêëàìû. Òàêîé ïîäõîä ïîçâîëÿåò îáðàòèòüñÿ ê èñïîëüçîâàíèþ ñòàòèñòè÷åñêèõ ìåòîäîâ àíàëèçà. Ïîäîáíîãî ðîäà èññëåäîâàíèÿ èçâåñòíû â ÿçûêîçíàíèè, â ÷àñòíîñòè, îíè ïðèìåíÿþòñÿ â ôóíêöèîíàëüíîé ñòèëèñòèêå. Òàê, È.È. Ìåíüøèêîâ, èçó÷àÿ ñèíòàêñè÷åñêóþ ñòðóêòóðó êîììóíèêàòèâíîé åäèíèöû, îáðàùàåòñÿ ê „ìîäåëè 6

Ðóññêèé ñåìàíòè÷åñêèé ñëîâàðü: Òîëêîâûé ñëîâàðü, ñèñòåìàòèçèðîâàííûé ïî êëàññàì ñëîâ è çíà÷åíèé, ïîä ðåä. Í.Þ. Øâåäîâîé, ò. I, Ìîñêâà 1998, ñ. XI, VII.

ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)

223

êîíòàìèíèðîâàííûõ îáðàçîâ, êîòîðûå ïîçâîëÿþò îáðàáîòàòü è îáîáùèòü áîëüøîé ÿçûêîâîé ìàòåðèàë, îáúåêòèâíî êëàññèôèöèðîâàòü òàêèå ÿâëåíèÿ, êîòîðûå ïðè èçáèðàòåëüíîì ïîäáîðå ôàêòîâ îñòàþòñÿ îáû÷íî â òåíè”7 . Ïîëàãàåì, ÷òî ïîäîáíûå ìåòîäèêà è ïðèåìû ìîãóò áûòü ïðèëîæèìû ê èçó÷åíèþ ñëîãàíîâ. Ìàòåðèàëîì íàøåãî èññëåäîâàíèÿ ÿâëÿþòñÿ 1257 ðóññêèõ ðåêëàìíûõ ñëîãàíîâ, ôóíêöèîíèðóþùèõ íà ðàçëè÷íûõ ðåêëàìíûõ íîñèòåëÿõ â òå÷åíèå 2000–2006 ãîäîâ; êàðòîòåêà ðóññêîÿçû÷íûõ ñëîãàíîâ ñîçäàâàëàñü ñ ó÷åòîì ìàòåðèàëîâ, ïðåäñòàâëåííûõ íà ñïåöèàëèçèðîâàííûõ ñòðàíèöàõ â ñåòè Èíòåðíåò (íàïðèìåð: www.divo.ru). Èòàê, ñëîãàíû â êîëè÷åñòâå 1257 ðàññìàòðèâàþòñÿ êàê åäèíûé òåêñò, ëåêñè÷åñêèé è ãðàììàòè÷åñêèé ñîñòàâ êîòîðîãî ïîíèìàåòñÿ êàê ñîîòâåòñòâóþùèå óðîâíè ÿçûêà ðåêëàìû (ßÐ). Àíàëèç ßÐ îñóùåñòâëÿëñÿ ýòàïàìè. 1. Ñîñòàâëåíèå ñëîâíèêà-òåçàóðóñà ßÐ. Öåëü äàííîãî ýòàïà – âûÿâëåíèå êîëè÷åñòâåííîãî ñîñòàâà ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö ßÐ. Ïðîöåäóðà ñîñòàâëåíèÿ ñëîâíèêà-òåçàóðóñà îïèðàåòñÿ íà êîìïüþòåðíóþ ïðîãðàììó MS Excel 2000, ïîçâîëÿþùóþ ñîðòèðîâàòü ñëîâà ïî ðàçëè÷íûì îñíîâàíèÿì – ðàíæèðîâàòü ïî àëôàâèòó èëè ëþáûì äðóãèì ïðèçíàêàì, îïðåäåëÿòü êîëè÷åñòâî âñòðå÷àþùèõñÿ åäèíèö è ïðîèçâîäèòü ìàòåìàòè÷åñêèå ðàñ÷åòû (îïðåäåëÿòü ñóììó, ïðîöåíòíîå ñîîòíîøåíèå è äð.). 2. Ðàñïðåäåëåíèå âñåõ ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö ïî ÷àñòåðå÷íîé ïðèíàäëåæíîñòè. Öåëü äàííîãî ýòàïà – îïðåäåëåíèå íàèáîëåå ÷àñòîòíîé ÷àñòè ðå÷è ßÐ. Ïðè âûïîëíåíèè ýòîé îïåðàöèè áûëè ïðèíÿòû íåêîòîðûå äîïóùåíèÿ. Ïåðâîå äîïóùåíèå: ê àíàëèçó ïðèâëåêàþòñÿ òîëüêî ñàìîñòîÿòåëüíûå ÷àñòè ðå÷è â ñâÿçè ñ òåì, ÷òî ïðè îïèñàíèè ñåìàíòèêè òåêñòà ïåðâîñòåïåííîå çíà÷åíèå ïðèîáðåòàþò ñëîâà, èìåþùèå ïðåäìåòíîñóáúåêòíóþ, ñóáúåêòíî-àòðèáóòíóþ èëè ïðåäèêàòíóþ ñåìàíòèêó, òî åñòü, èìåíà è ãëàãîëû, òàê êàê „ñâîåé ñåìàíòèêîé îíè ïîêðûâàþò äâå ñàìûå îáøèðíûå ìûñëèòåëüíûå êàòåãîðèè – ñóáñòàíöèþ è ïðèçíàê, îòðàçèâøèå ôàêòè÷åñêè îñíîâíûå ñôåðû ìàòåðèàëüíîé äåéñòâèòåëüíîñòè”8. Âòîðîå äîïóùåíèå: ïðèëàãàòåëüíûå è ïðè÷àñòèÿ îáúåäèíÿþòñÿ â ðàìêàõ àòðèáóòèâíîãî êëàññà, à íàðå÷èå è äååïðè÷àñòèå – â ðàìêàõ âòîðè÷íîïðåäèêàòèâíîãî êëàññà, ïîäîáíîå îáúåäèíåíèå âîçìîæíî â ñâÿçè 7 È.È. Ìåíüøèêîâ, Ìåòîäèêà äèôôåðåíöèàöèè ôóíêöèîíàëüíûõ ñòèëåé ðóññêîãî ÿçûêà ñ ïîìîùüþ ñòðóêòóðíûõ ìîäåëåé ïðåäëîæåíèÿ, [â:] ßçûêîâûå ñðåäñòâà äèôôåðåíöèàöèè ôóíêöèîíàëüíûõ ñòèëåé ñîâðåìåííîãî ðóññêîãî ÿçûêà, Äíåïðîïåòðîâñê 1982, ñ. 7–17. 8 À.À. Óôèìöåâà, Òèïû ñëîâåñíûõ çíàêîâ, Ìîñêâà 1974, ñ. 95.

224

A³³a Kama³owa, Helena Dudina

ñ êàòåãîðèàëüíîé ñîîòíåñåííîñòüþ íàçâàííûõ ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö. Òðåòüå äîïóùåíèå: ñëóæåáíûå ÷àñòè ðå÷è, èíîÿçû÷íûå ñëîâà è àááðåâèàòóðû (ÌÒÑ, GSM), îáúåäèíÿþòñÿ â ðàçðÿä „Äðóãîå”. Ñ ó÷åòîì ïðèíÿòûõ äîïóùåíèé ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèå åäèíèöû, ôóíêöèîíèðóþùèå â ñëîãàíàõ, ðàñïðåäåëåíû ïî ÷àñòåðå÷íîé ïðèíàäëåæíîñòè ïóòåì êîìïüþòåðíîé ñîðòèðîâêè ñëîâ ïî êîíå÷íûì ìîðôåìàì. Ðåçóëüòàòû ýòîé ðàáîòû îáîáùåíû â òàáëèöå. Òàáëèöà 1. Êîëè÷åñòâåííûå ïîêàçàòåëè ×àñòè ðå÷è

ê îë-âî ëåêñåì

ïðîöåíòíîå ñîîòíîøåíèå ê îáùåìó êîëè÷åñòâó ëåêñåì (%)

1. Èìÿ ñóùåñòâèòåëüíîå

1270

44,6

2. Èìÿ ïðèëàãàòåëüíîå è ïðè÷àñòèå

517

17,0

3. Èìÿ ÷èñëèòåëüíîå

20

0,6

4. Ìåñòîèìåíèå

179

6,0

5. Ãëàãîë

575

19,0

6. Íàðå÷èå è äååïðè÷àñòèå

225

7,5

7. Äðóãîå

178

6,0

Âñåãî

2964

100

Ïîêàçàòåëè ÷àñòîòíîñòè óïîòðåáëåíèÿ òîé èëè èíîé ÷àñòè ðå÷è âàæíû äëÿ ëèíãâèñòè÷åñêèõ èññëåäîâàíèé, îñîáîå âíèìàíèå èì óäåëÿåòñÿ â ñòèëèñòèêå. Òàê, ÷àñòîòíîñòü óïîòðåáëåíèÿ èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî çàâèñèò îò ñòèëåâîé ïðèíàäëåæíîñòè òåêñòà, îò ôóíêöèîíàëüíî-ñìûñëîâîãî òèïà ðå÷è, îñîáåííîñòåé ñëîãà, çàìûñëà àâòîðà9. „Ñòàòèñòè÷åñêàÿ àêòèâíîñòü ñëîâà â òåêñòå – ïîêàçàòåëü åãî ñåìàíòè÷åñêîé àêòèâíîñòè â ÿçûêå. ×àñòîòíîñòü ñëîâà ïðåäñòàâëÿåò ñîáîé íå òîëüêî åãî âàæíóþ ñëîâàðíóþ èëè òåêñòîâóþ õàðàêòåðèñòèêó, íî è îêàçûâàåò ðåøàþùåå âëèÿíèå íà ïîçèöèþ ñëîâà â ÷åëîâå÷åñêîé ïàìÿòè. [...] Íåîäèíàêîâîå ðàñïðåäåëåíèå ñëîâ ðàçíûõ ÷àñòåé ðå÷è â íàó÷íîì è õóäîæåñòâåííîì òåêñòàõ ñëóæèò ïîêàçàòåëåì áîëüøåé ïðåäìåòíîñòè ÿçûêà íàó÷íûõ òåêñòîâ ïî ñðàâíåíèþ ñ õóäîæåñòâåííûìè”10 . 9 10

È.Á. Ãîëóá, Ñòèëèñòèêà ðóññêîãî ÿçûêà, Ìîñêâà 1997, ñ. 214. Á.À. Ïëîòíèêîâ, Îñíîâû ñåìàñèîëîãèè, Ìèíñê 1984, ñ. 186.

ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)

225

Âûñîêàÿ ÷àñòîòíîñòü èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ßÐ îáúÿñíÿåòñÿ çíàêîâûì õàðàêòåðîì ðåêëàìíûõ òåêñòîâ, êîòîðûå ñëîâíî „íàâåøèâàþò ÿðëûêè” íà òîâàðû, à òàêæå ãîñïîäñòâóþùåé â ðåêëàìå ôóíêöèåé ñîîáùåíèÿ (íîìèíàòèâíîñòè), ñáëèæàþùåé ðåêëàìó ñ ïóáëèöèñòè÷åñêèì ñòèëåì è ïðåäïîëàãàþùåé íàçûâàíèå ïðåäìåòîâ, ÿâëåíèé, ñîáûòèé, ñèòóàöèé è ïîä. 3. Ñåìàíòè÷åñêàÿ õàðàêòåðèñòèêà ÷àñòîòíûõ ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèõ åäèíèö – ñëåäóþùèé ýòàï àíàëèçà. Îáðàùàÿñü ê ÷àñòîòíûì ëåêñåìàì, ìû ñëåäóåì òî÷êå çðåíèÿ À. Âåæáèöêîé, êîòîðàÿ ñ÷èòàåò ÷àñòîòíîñòü óïîòðåáëåíèÿ ñëîâ âàæíûì ïðèçíàêîì, ñâÿçûâàþùèì ëåêñè÷åñêèé ñîñòàâ ÿçûêà è êóëüòóðó. Îäíàêî ñëåäóåò ïîìíèòü, ÷òî „×àñòîòíîñòü – ýòî åùå íå âñå, íî îíà âåñüìà çíà÷èìà è ïîêàçàòåëüíà. Äàííûå î ÷àñòîòíîñòè ñëîâà â ÿçûêå – ýòî íå áîëåå ÷åì îáùèé ïîêàçàòåëü êóëüòóðíîé çíà÷èìîñòè, èõ ìîæíî èñïîëüçîâàòü òîëüêî íàðÿäó ñ äðóãèìè èñòî÷íèêàìè èíôîðìàöèè [...]. Äëÿ òîãî, ÷òîáû ïîëíîñòüþ ïîíÿòü è ïðàâèëüíî èíòåðïðåòèðîâàòü òî, ÷òî îíè íàì ñîîáùàþò, öèôðîâûå ïîêàçàòåëè ñëåäóåò ðàññìàòðèâàòü â êîíòåêñòå òùàòåëüíîãî ñåìàíòè÷åñêîãî àíàëèçà”11. Òàêèì îáðàçîì, îïèñàíèå ñóùåñòâèòåëüíûõ îïèðàåòñÿ íà ÷àñòîòíûå ëåêñåìû, ïîñêîëüêó íàñ èíòåðåñóåò ôóíêöèîíàëüíîå è ñåìàíòè÷åñêîå ðàçíîîáðàçèå íàèáîëåå óïîòðåáèòåëüíûõ ÿçûêîâûõ ñðåäñòâ, à íå ðàðèòåòíûå ñïåöèôè÷åñêèå åäèíèöû, êîòîðûå ìîãóò áûòü îïèñàíû â îòäåëüíîì èññëåäîâàíèè, ïîñâÿùåííîì ñâîåîáðàçèþ ÿçûêà ðåêëàìû. Ïðè îïðåäåëåíèè ÷àñòîòíîñòè óñòàíàâëèâàåòñÿ îáùèé óñëîâíûé ïîðî㠖 9 óïîòðåáëåíèé. ×àñòîòíîé ïðèçíàåòñÿ ëåêñåìà, âñòðå÷àþùàÿñÿ êàê ìèíèìóì îäèí ðàç â êàæäîé òûñÿ÷å ñëîâîôîðì (9292). Ñðàâíèòå äàííûå î ÷àñòîòíûõ ñóùåñòâèòåëüíûõ è î êîëè÷åñòâå èõ óïîòðåáëåíèé (Òàáëèöà 2). Äàëüíåéøèé àíàëèç ÷àñòîòíûõ èìåí âîçìîæåí ñ ó÷åòîì íåñêîëüêèõ ïðèíöèïîâ. Ïðåæäå âñåãî âñå ñàìîñòîÿòåëüíûå ëåêñèêî-ãðàììàòè÷åñêèå åäèíèöû ïîäðàçäåëÿþòñÿ íà ñëîâà, êîòîðûå íàçûâàþò (èìåíà) è êîòîðûå õàðàêòåðèçóþò (ïðåäèêàòû); ñîáñòâåííî èìåíà ñîîòíîñÿòñÿ ñî ñôåðàìè áûòèÿ – ÷åëîâåê, äîì (îíòîëîãè÷åñêèé ïàðàìåòð), à ïðåäèêàòû ñ êàòåãîðèÿìè ïîçíàíèÿ – âðåìÿ, öâåò (ãíîñåîëîãè÷åñêèé ïàðàìåòð). Äàëåå â òàáëèöå ïðåäèêàòû âûäåëåíû çâåçäî÷êîé. Ïðè àíàëèçå èìåí è ïðåäèêàòîâ ó÷èòûâàëèñü ñëåäóþùèå ïàðàìåòðû: (1) ïðîèçâîäíîñòü /íåïðîèçâîäíîñòü: èìåíà â áîëüøèíñòâå ñâîåì íåïðîèçâîäíû: äîì, æåíùèíà, ðóêà; ïðåäèêàòû, êàê ïðàâèëî, èìåþò 11

ñ. 35.

À. Âåæáèöêàÿ, Ïîíèìàíèå êóëüòóð ÷åðåç ïîñðåäñòâî êëþ÷åâûõ ñëîâ, Ìîñêâà 2001,

226

A³³a Kama³owa, Helena Dudina

ïðîèçâîäíóþ îñíîâó, ÿâëÿþòñÿ ìîòèâèðîâàííûìè: óñëóãà ¬ óñëóæèòü, ïîìîùü ¬ ïîìîãàòü, èçäåëèå ¬ äåëàòü; (2) ñîîòíåñåííîñòü çíà÷åíèÿ ñëîâà ñ êàòåãîðèÿìè áûòèÿ èëè ïîçíàíèÿ (äâèæåíèå, âðåìÿ è ïîä.). Âûÿâëåíî, ÷òî ñðåäè ÷àñòîòíûõ ñóùåñòâèòåëüíûõ èìåí – 29, ïðåäèêàòî⠖ 19. Òàáëèöà 2. ¹

Ëåêñåìà

Êîëâî

¹

Ëåêñåìà

Êîë-âî

1.

*Æèçíü

40

25.

Ìåñòî

12

2.

Ìèð

40

26.

Ñèëà

12

3.

Äåíüãè

32

27.

Ñòðàíà

12

4.

*Ãîä

26

28.

*Óäîâîëüñòâèå

12

5.

Öåíà

26

29.

Ãëàçà

11

6.

*Êà÷åñòâî

24

30.

*Æåëàíèå

11

7.

*Âðåìÿ

23

31.

Ìàøèíà

11

8.

*Ðåøåíèå

22

32.

*Ïîìîùü

11

9.

Ôèðìà

22

33.

*Ïîðà

11

10.

×åëîâåê

22

34.

Òåõíîëîãèÿ

11

11.

*Ðàáîòà

18

35.

*Óñëóãà

11

12.

Âêóñ

16

36.

*Äåíü

10

13.

Âåùü

15

37.

Äîì

10

14.

Æåíùèíà

15

38.

Äîðîãà

10

15.

Êëèåíò

15

39.

Èìÿ

10

16.

*Âîçìîæíîñòü

14

40.

Ðóêà

10

17.

Ìóæ÷èíà

14

41.

Èäåÿ

9

18.

Ðåêëàìà

14

42.

Èçäåëèå

9

19.

Àâòîìîáèëü

13

43.

Îäåæäà

9

20.

*Äåëî

13

44.

Îïûò

9

21.

Æóðíàë

13

45.

*Ðàçìåð

9

22.

Êîìïàíèÿ

13

46.

Ñåòü

9

23.

Áàíê

12

47.

Ñëîâî

9

24.

Áèçíåñ

12

48.

*Öâåò

9

ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)

227

Èòàê, ñëîâà æèçíü, ìèð, âðåìÿ, äåíüãè, ÷åëîâåê ñëåäóåò ñ÷èòàòü íàèáîëåå àêòóàëüíûìè äëÿ àíàëèçà ßÐ. Äóìàåòñÿ, ÷òî ÷àñòîòíîñòü äàííûõ ñëîâ íå ÿâëÿåòñÿ ñëó÷àéíîé: ðåêëàìà îïåðèðóþò î÷åíü âàæíîé è çíà÷èìîé äëÿ ÷åëîâåêà ïîíÿòèéíîé è êîíöåïòóàëüíîé ñèñòåìîé. Äàëåå îáðàùàåìñÿ ê îïèñàíèþ ñëîâà æèçíü, êîòîðîå ÿâëÿåòñÿ èìåíåì êëþ÷åâîãî êîíöåïòà ëþáîé êóëüòóðû. Æèçíü – ìíîãîçíà÷íîå ñóùåñòâèòåëüíîå, â çàâèñèìîñòè îò çíà÷åíèÿ ìîæåò îòíîñèòüñÿ ê ðàçðÿäó êàòåãîðèé ïîçíàíèÿ (æèçíü êàê êàòåãîðèÿ áûòèÿ) ëèáî ê ðàçðÿäó ñôåð áûòèÿ (æèçíü ÷åëîâåêà). Ïî øêàëå êîíêðåòíîñòè-àáñòðàêòíîñòè îíî òÿãîòååò ê âûñøåé ñòåïåíè àáñòðàêöèè è çàíèìàåò ñëåäóþùåå ìåñòî: ìåòàôèçè÷åñêèé ìèð ® àáñîëþòû ® æèçíü è åå ïàðàìåòðû ® ÆÈÇÍÜ ¬ ìèð êàê îáúåêò âåðû ¬ íåâèäèìûé ìèð12. Ñâåäåíèÿ ëåêñèêîãðàôè÷åñêèõ èñòî÷íèêîâ, à òàêæå èññëåäîâàíèé ïî ñåìàíòèêå è ôóíêöèîíèðîâàíèþ ñëîâà æèçíü, êîãíèòèâíûå è ëèíãâîêóëüòóðîëîãè÷åñêèå îïèñàíèÿ êîíöåïòà „Æèçíü” îáîáùåíû â âèäå ñîâîêóïíîñòè ñìûñëîâ è èõ îòíîøåíèé è ïðåäñòàâëåíû â ñõåìå, ãäå ïîä ðóáðèêîé I çàêëþ÷åíà èíôîðìàöèÿ î ñåìàíòè÷åñêîé ñòðóêòóðå ñëîâà (èñòî÷íèê – òîëêîâûå ñëîâàðè), ïîä ðóáðèêîé II – âçàèìîñâÿçü êîíöåïòà „Æèçíü” ñ äðóãèìè êîíöåïòàìè, ïîä ðóáðèêîé III ïîìåùåíû àññîöèàòèâíûå ñìûñëû, âûÿâëåííûå ýêñïåðèìåíòàëüíûì ïóòåì13. Ïðèâåäåííûé ïåðå÷åíü çíà÷åíèé ñëîâà æèçíü íåëüçÿ ñ÷èòàòü èñ÷åðïûâàþùèì, â ñõåìå îòðàæåíû ôàêòû, äîñòóïíûå íàì íà äàííîé ñòàäèè èññëåäîâàíèÿ. Äàëüíåéøèé àíàëèç ñåìàíòèêè ñëîâà æèçíü ïðåäïîëàãàåò îáðàùåíèå ê ñëîãàíàì, ïðè ýòîì ñòàâÿòñÿ ñëåäóþùèå çàäà÷è: à) âûÿâèòü, êàêèå èç ïðåäñòàâëåííûõ ëåêñèêî-ñåìàíòè÷åñêèõ âàðèàíòîâ àêòóàëèçèðóþòñÿ â ñëîãàíàõ è êàêèå èç íèõ íàèáîëåå ÷àñòîòíû; á) îïðåäåëèòü, êàêèå ñåìàíòè÷åñêèå èçìåíåíèÿ ïðåòåðïåâàåò ñëîâî æèçíü â ðåêëàìíûõ òåêñòàõ.

12 13

Ë.Î. ×åðíåéêî, Ëèíãâî-ôèëîñîôñêèé àíàëèç àáñòðàêòíîãî èìåíè, Ìîñêâà 1997. Ã.Ã. Ìîë÷àíîâà, Ñöåïëåíèå êîíöåïòî⠄Æèçíü” è „Òåêñò”, [â:] Êîãíèòèâíàÿ ñåìàíòèêà: Ìàòåðèàëû âòîðîé ìåæäóíàðîäíîé øêîëû-ñåìèíàðà, ÷. 1, Òàìáîâ 2000, ñ. 122–123; Å.À. Ïèìåíîâ, Ì.Â. Ïèìåíîâà. Æèçíü – ïóòü/äîðîãà: îïûò êîíöåïòóàëüíîãî àíàëèçà, [â:] ßçûê. Êóëüòóðà. ×åëîâåê. Ýòíîñ, âûï. 8, Landau Verlag Empirishe Padagogik 2002, ñ. 107–123; Í.Â. Äååâà, Àññîöèàòèâíî-ñìûñëîâîå ïîëå êîíöåïòà „Æèçíü”, [â:] Ìèð â ÿçûêå, âûï. 11, Landau Verlag Empirishe Padagogik 2005, ñ. 89–92.

228

A³³a Kama³owa, Helena Dudina I.

II. Божественное начало

ПУТЬ и др.

III. 1. Радость 2. Путь

(1) Форма движения материи

ДЕНЬГИ

(2) Физиологическое состояние человека (3) Период существования

3. Счастье 4. Работа

МИР

(4) Образ существования

5. Любовь 6. Трудная

(5) Деятельность общества и человека

ВРЕМЯ

7. Семья 8. Öeëü

(6) Окружающая действительность

8. Цель

(7) Оживление, возбуждение

9. Человек

(8) Полнота проявления физических и духовных сил

ЖИЗНЬ

10. Развитие 11. Друзья 12. Интересная 13. Горе

СМЕРТЬ

14. Проблемы 15. Дети

16. Удача

Àíàëèç ñåìàíòèêè ñëîâà æèçíü â ßÐ ïðîäåìîíñòðèðóåì íà ïðèìåðå ñëåäóþùåãî ñëîãàíå: ÌÈËËÈÎÍÛ ËÞÄÅÉ ÄÎÂÅÐßÞÒ ÝÒÈÌ ØÈÍÀÌ ÑÂÎÞ ÆÈÇÍÜ È ÑÂÎÉ ÀÂÒÎÌÎÁÈËÜ (ñëîãàí ñîçäàí äëÿ êîìïàíèè, ïðîèçâîäÿùåé àâòîìîáèëüíûå øèíû). Èíòåðïðåòèðóÿ çíà÷åíèå äàííîãî ñëîãàíà, àäðåñàò ïîíèìàåò, ÷òî ðå÷ü íå î æèçíè íà Çåìëå, íå î æèçíè ãîðîäà, ðàñòåíèÿ è ïîä., à èìåííî î æèçíè ÷åëîâåêà, îá ýòîì ãîâîðèò ñîâîêóïíîñòü ñìûñëîâ, ðåïðåçåíòèðóåìûõ â ðÿäó ëþäè – äîâåðÿòü – ñâîÿ – æèçíü. Òàêèì îáðàçîì, â äàííîì òåêñòå ñëîâî æèçíü âûñòóïàåò â çíà÷åíèè (2) ‘Ôèçèîëîãè÷åñêîå ñîñòîÿíèå ÷åëîâåêà îò çàðîæäåíèÿ äî ñìåðòè’, îòðàæåííîì â I ÷àñòè ïðåäñòàâëåííîé ñõåìû. Ïðè èíòåðïðåòàöèè ñìûñëà ñëîãàíà ñ÷èòàåì âîçìîæíûì îáðàòèòüñÿ ê ïîíÿòèþ „ôóíêòîð”. Í.Ë. Ìûøêèíà ïðèâîäèò â ñâîåì èññëåäîâàíèè ñëîâà Î.Ý. Ìàíäåëüøòàìà: „Ëþáîå ñëîâî ÿâëÿåòñÿ ïó÷êîì è ñìûñë òîð÷èò èç íåãî â ðàçíûå ñòîðîíû”, à äàëåå ïèøåò: „Íå òîëüêî â ïîýòè÷åñêèõ òåêñòàõ, íî è â ïðîèçâåäåíèÿõ äðóãèõ ñòèëåé è æàíðîâ åñòü ñëîâà, êîòîðûå ïðèçâàíû äàòü òîë÷îê ñìûñëîäâèæåíèþ, ðàçáóäèâ òåì ñàìûì ìûñëü àäðåñàòà. Òàêèå ñëîâà íàçûâàþòñÿ ôóíêòîðàìè. [...] Ôóíêòîðû ìíîãîçíà÷íû

ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)

229

è ìíîãîôóíêöèîíàëüíû, âñëåäñòâèå ýòîãî îíè èçëó÷àþò â òåêñòîâîå ïðîñòðàíñòâî ìíîæåñòâî ñìûñëîîáðàçîâ, êîòîðûå ïðîåöèðóþòñÿ äðóã íà äðóãà, âçàèìîäåéñòâóþò äðóã ñ äðóãîì, âûçûâàÿ ïðèðàùåíèÿ, çûáëåíèÿ è èððàäèàöèþ ñìûñëîâ”14 . Òàêèì ôóíêòîðîì â àíàëèçèðóåìîì ñëîãàíå ÿâëÿåòñÿ ñëîâî àâòîìîáèëü, êîòîðîå îáîãàùàåò âåñü òåêñò, â òîì ÷èñëå ñëîâî æèçíü, äîïîëíèòåëüíûìè ñìûñëàìè, à èìåííî: ‘äâèæåíèå’, ‘ñêîðîñòü’, ‘êîìôîðò’, ‘ïðåñòèæ’, ‘äîðîãà’, ‘áåçîïàñíîñòü’.  íàøåé ñõåìå ïðåäñòàâëåíû àññîöèàöèè 1. Ðàäîñòü è 2. Ïóòü, êîòîðûå ìîæíî ñ÷èòàòü áëèçêèìè ñ àññîöèàöèÿì, ðåïðåçåíòèðóåìûìè ñëîâîì àâòîìîáèëü.  ïó÷êå àññîöèàöèé, ïðèñóùèõ ñëîâó àâòîìîáèëü, â äàííîì ñëîãàíå âåäóùèì ÿâëÿåòñÿ ñìûñë ‘áåçîïàñíîñòü’, êîòîðûé àêòóàëèçèðóåòñÿ áëàãîäàðÿ ñî÷åòàíèþ äîâåðÿòü æèçíü; ñ÷èòàåì â ñâÿçè ñ ýòèì, ÷òî èìåííî ñìûñë ‘áåçîïàñíîñòü’ (à íå ‘ñêîðîñòü’, ‘ïðåñòèæ’) ðàñïðîñòðàíÿåòñÿ íà çíà÷åíèå ñëîâà æèçíü â äàííîì òåêñòå è ñòàíîâèòñÿ ñìûñëîâûì ïðèðàùåíèåì ê îñíîâíîìó åãî çíà÷åíèþ. Êðîìå òîãî, ñëîãàí àïåëëèðóåò ê ïîòðåáíîñòè ÷åëîâåêà â èäåíòèôèêàöèè ñ ñåáå ïîäîáíûìè, ýòîò ñìûñë àêòóàëèçèðóåòñÿ áëàãîäàðÿ ñî÷åòàíèþ ìèëëèîíû ëþäåé, ïðè÷åì ïîäðàçóìåâàåòñÿ, ÷òî ðå÷ü èäåò î ëþäÿõ óñïåøíûõ, îáåñïå÷åííûõ (ïî êðàéíåé ìåðå, èìåþùèõ àâòîìîáèëü). Ïðåäñòàâëÿåòñÿ, ÷òî èíòåðïðåòàöèÿ äàííîãî ñëîãàíà ìîæåò âûãëÿäåòü ñëåäóþùèì îáðàçîì: Ìèëëèîíû ëþäåé äîâåðÿþò ñâîþ æèçíü è ñâîé àâòîìîáèëü ýòèì øèíàì, ÿ – îäèí èç ìèëëèîíîâ, òàêîé, êàê âñå, ïîýòîìó ÿ òîæå äîâåðÿþ (ìîãó / ìíå ñëåäóåò äîâåðèòü) ñâîþ æèçíü è ñâîé àâòîìîáèëü ýòèì øèíàì. Êîíöåïò „Æèçíü”, ôóíêöèîíèðóþùèé â ýòîì ñëîãàíå, íàõîäèòñÿ â ñìûñëîâîé êîððåëÿöèè ñ êîíöåïòîì „Ñìåðòü”, êîòîðóþ ñîçäàòåëè ðåêëàìíîãî òåêñòà çàâóàëèðîâàëè. Ïðîâåäåì ýêñïåðèìåíò, èçìåíèâ âûñêàçûâàíèÿ: 1.*Ýòèì øèíàì ìîæíî äîâåðèòü ñâîþ æèçíü!; 2.*Âû ìîãëè áû äîâåðèòü ýòèì øèíàì ñâîþ æèçíü; 3.*Äîâåðüòå ýòèì øèíàì ñâîþ æèçíü! Ïðè èíòåðïðåòàöèè äàííûõ âûñêàçûâàíèé â ñîçíàíèè àäðåñàòà àêòóàëèçèðóåòñÿ îïïîçèöèÿ æèçíü – ñìåðòü çà ñ÷åò äîìèíèðóþùåãî ïîëîæåíèÿ ñëîâà æèçíü, ÷òî ðàçðóøàåò ïîëîæèòåëüíûé ïðàãìàòè÷åñêèé ôîí, íåîáõîäèìûé äëÿ óñïåøíîãî ôóíêöèîíèðîâàíèÿ ñëîãàíà â ðåêëàìå. Êðîìå òîãî, â òåêñòàõ 1* è 2* ñíèæåí ìîäóñ óâåðåííîñòè àäðåñàíòà – ñóáúåêòà ðå÷è, ÷òî ïðîåöèðóåòñÿ íà âîñïðèÿòèå ñëîãàíà; â òåêñòå 3* èñïîëüçîâàíà èìïåðàòèâíàÿ êîíñòðóêöèÿ, íå ÿâëÿþùàÿñÿ ïðåäïî÷òèòåëüíîé 14

Í.Ë. Ìûøêèíà, Âíóòðåííÿÿ æèçíü òåêñòà, Ïåðìü 1998, ñ. 5.

230

A³³a Kama³owa, Helena Dudina

â ðåêëàìíîé êîììóíèêàöèè.  àíàëèçèðóåìîì ñëîãàíå, íàïðîòèâ, îïïîçèöèÿ ñòèðàåòñÿ, ñòàíîâèòñÿ íåçàìåòíîé áëàãîäàðÿ îòâëåêàþùèì ñìûñëàì, ðåïðåçåíòèðóåìûì ñ ïîìîùüþ êîìïîíåíòîâ ìèëëèîíû ëþäåé, àâòîìîáèëü. Òàêèì îáðàçîì, àíàëèçèðóåìûé ñëîãàí îòâå÷àåò âñåì ïðèçíàêàì, íåîáõîäèìûì äëÿ ðåàëèçàöèè ðåêëàìíîãî êîììóíèêàòèâíîãî çàäàíèÿ: ñëîâî æèçíü ïîçâîëÿåò ðåêëàìèñòàì ìàíèïóëèðîâàòü ïîâåäåíèåì ÷åëîâåêà, â òî æå âðåìÿ îáùèé ìîäóñ óâåðåííîñòè è ñîçäàíèå îòâëåêàþùèõ ñìûñëîâ ïðåïÿòñòâóþò âîçíèêíîâåíèþ íåïðèåìëåìûõ äëÿ ðåêëàìû àññîöèàöèé. Íàìè ïðåäëàãàåòñÿ îäíà èç âîçìîæíûõ èíòåðïðåòàöèé ñëîãàíà, êîòîðàÿ çàâèñèò îò ðàçëè÷íûõ ôàêòîðîâ, â òîì ÷èñëå îò åå àêòóàëüíîñòè / íåàêòóàëüíîñòè äëÿ àóäèòîðèè Ïîäîáíûì îáðàçîì áûëè ïðîàíàëèçèðîâàíû âñå ïðèâëåêàåìûå ê îïèñàíèþ ñëîãàíû, ñîäåðæàùèå ñëîâî æèçíü. Ðåçóëüòàòû àíàëèçà ïðåäñòàâëåíû â Òàáëèöå 3, ãäå â ñòîëáöå I ôèêñèðóåòñÿ íîìåð ëåêñèêîñåìàíòè÷åñêîãî âàðèàíòà çíà÷åíèÿ ñëîâà (ñîãëàñíî âûøåïðèâåäåííîé ñõåìå); â ñòîëáöå II – ñâÿçü êîíöåïòà „Æèçíü” ñ äðóãèìè êîíöåïòàìè; â ñòîëáöå III – íîìåðà àññîöèàòèâíûõ ñìûñëîâ (ñì. Ñõåìó âûøå); â ñòîëáöå IV ïðåäñòàâëåíû èððàäèèðóåìûå ñìûñëû. Òàáëèöà 3.

¹

Òåêñò ñëîãàíà

I

II

ÌÈËËÈÎÍÛ ËÞÄÅÉ ÄÎÂÅÐßÞÒ ÝÒÈÌ ØÈÍÀÌ ÑÂÎÞ ÆÈÇÍÜ È ÑÂÎÉ ÀÂÒÎÌÎÁÈËÜ

(2) ×åëîâåê

2

ÆÈÇÍÜ ÓÄÀËÀÑÜ!

(3) (4)



3

ÎÄÍÀÆÄÛ [...] È ÍÀ ÂÑÞ ÆÈÇÍÜ

(3)

Âðåìÿ

4

ÂÎÄÊÀ „ÊÎËÛÌÀ” – ÍÎÂÛÉ ÝÒÀÏ Â ÆÈÇÍÈ

(3) (4) (5)

Âðåìÿ

5

ÊÀÆÄÀß ÆÅÍÙÈÍÀ ÄÎËÆÍÀ ÁÛÒÜ ÕÎÒÜ ÐÀÇ Â ÆÈÇÍÈ ÐÛÆÅÉ!

(3)

Âðåìÿ ×åëîâåê

6

ÈÍÂÅÑÒÈÐÓÉÒÅ ÃÎÄ ÆÈÇÍÈ Â ÑÂÎÅ ÁÓÄÓÙÅÅ

(3)

Âðåìÿ

1

III 1. 2. 1. 3. 12. 16. – 8. 2. 10. 12. 9. 12. 4. 8. 9. 10.

IV ‘èäåíòèôèêàöèÿ’ ‘áåçîïàñíîñòü’ ‘óäîâëåòâîðåèå’ ‘ïîñòîÿíñòâî’ ‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’ ‘íåîáû÷íîñòü’ ‘èçìåíåíèå’ ‘ïåðñïåêòèâà’ ‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’

ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)

7

ÈÇÄÅËÈß – ÂÀØ ÏÐÈÎÐÈÒÅÒ ÍÀ ËÓ×ØÈÉ ÎÁÐÀÇ ÆÈÇÍÈ

8

(4)



8. 10.

‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’

ÆÈÇÍÜ Â ÑÅÃÎÄÍßØÍÅÌ ÌÈÐÅ ÒÐÅÁÓÅÒ ÃÀÐÌÎÍÈÈ [...]

(1) (4) (6)

Ìèð Âðåìÿ

6. 14.

‘ãàðìîíèÿ’

9

ÏÐÎÃÐÅÑÑ ÊÎÌÏÀÍÈÈ [...] ÏÐÈÂÅÄÅÒ Ê Ñ×ÀÑÒÜÞ ÒÅÕ, ÊÒÎ Ñ ÍÅÉ ÑÂßÇÀÍ, Ê ÓËÓ×ØÅÍÈÞ ÈÕ ÌÀÒÅÐÈÀËÜÍÎÉ È ÄÓÕÎÂÍÎÉ ÆÈÇÍÈ

(5) (4)

×åëîâåê

1. 3. 10.

‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’

10

ÎÔÈÑÍÀß ÆÈÇÍÜ ÌÎÆÅÒ ÁÛÒÜ ÂÊÓÑÍÎÉ

(4) (5) (6)



4. 11. 12.

‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’

(4) (6)



1. 10.

‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’

(4) (6)



1. 8.

‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’

11 12 13

ÁËÅÑÒßÙÈÅ ÈÄÅÈ ÍÀ×ÈÍÀÞÒÑß Ñ ÏÐÎÑÒÛÕ ÂÎÏÐÎÑÎÂ, ÈÇÌÅÍÈÌ ÆÈÇÍÜ Ê ËÓ×ØÅÌÓ! Ñ ËÓ×ØÈÌÈ ÂÅÙÀÌÈ Â ËÓ×ØÓÞ ÆÈÇÍÜ Ñ ÏÎÌÎÙÜÞ ÕÈÌÈÈ ÐÅÀËÜÍÀß ÆÈÇÍÜ, ÐÅÀËÜÍÛÅ ÎÒÂÅÒÛ

(5) (6) (4) (6)

14

ÆÈÇÍÜ Â ÍÎÂÎÌ ÊÀ×ÅÑÒÂÅ

15

ÆÈÇÍÜ ÑÒÀËÀ ÆÅÑÒ×Å, ÏÎÝÒÎÌÓ ÌÛ ÑÒÀËÈ ÑÈËÜÍÅÅ

(6)

ÌÛ ÎÔÎÐÌËßÅÌ ÏÐÎÑÒÐÀÍÑÒÂÎ ÄËß ÆÈÇÍÈ

(4) (5) (6)

– – –

6. 14. 10. 12. 6. 14.

231

‘íàñòîÿùàÿ’ ‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’ ‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’ ‘óäîáñòâî’

16

Ïðîñòðàíñò âî

7. 9.

‘êîìôîðò’ ‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’

17

ÁÅÃÀÉ ÑÅÉ×ÀÑ – ÂÅÄÜ Â ÑËÅÄÓÞÙÅÉ ÆÈÇÍÈ ÒÛ ÌÎÆÅØÜ ÐÎÄÈÒÜÑß ÓËÈÒÊÎÉ

(3)

Âðåìÿ ×åëîâåê

1. 2. 9.

‘öåííîñòü’ ‘èçìåíåíèå’

18

ÌÛ ÑÎÇÄÀËÈ ÝÒÈ ×ÀÑÛ ÄËß ÂÀÑ, ×ÒÎÁÛ ÎÍÈ ÑÒÀËÈ ×ÀÑÒÜÞ ÂÀØÅÉ ÆÈÇÍÈ. ÏÐÎÑÒÎ ÌÛ ÂÑÅÃÄÀ ÒÀÊ ÄÅËÀÅÌ ×ÀÑÛ

(4) (6)

Âðåìÿ

9.

‘êà÷åñòâî’ ‘óäîáñòâî’ ‘êîìôîðò’

19

ÆÈÇÍÜ ÁÅÇ ÑÓÅÒÛ



3.

‘ñïîêîéñòâèå’

20

ÍÀÑËÀÆÄÀÉÒÅÑÜ ÂÊÓÑÎÌ, ÍÀÑËÀÆÄÀÉÒÅÑÜ ÆÈÇÍÜÞ.



1. 3.

‘óäîâîëüñòâèå’

(5) (6) (9) (2) (4) (6)

232

A³³a Kama³owa, Helena Dudina

21

ÇÀ×ÅÌ ÆÄÀÒÜ, ÊÎÃÄÀ ÒÅÁÅ ÑÄÅËÀÞÒ ÏÎÄÀÐÎÊ? ÊÓÑÎ×ÅÊ ÑËÀÄÊÎÉ ÆÈÇÍÈ, ÏÐßÌÎ ÑÅÉ×ÀÑ

(4) (6)

Âðåìÿ

22

ÂÎÄÀ, ÂÎÇÄÓÕ, ÆÈÇÍÜ

(1) (2) (8)

Ñìåðòü

(3)

Âðåìÿ

12.

‘èçìåíåíèå’

(3)

Âðåìÿ

8. 10.

‘êà÷åñòâî’

(7)

Ñìåðòü

1.

‘óäîáñòâî’ ‘êîìôîðò’

23 24 25

26

27

28

29 30

ÆÈÇÍÜ ÒÀÊ ÊÎÐÎÒÊÀ, ÏÓÑÒÜ Â ÍÅÉ ÁÓÄÅÒ ÁÎËÜØÅ ÈÃÐÛ ÖÐÓ ÃÀÐÀÍÒÈÐÓÅÒ: ÈÍÎÑÒÐÀÍÍÛÉ ßÇÛÊ ÇÀ ÌÅÑßÖ È ÍÀ ÂÑÞ ÆÈÇÍÜ. ÌÛ ÂÄÎÕÍÅÌ ÆÈÇÍÜ Â ÂÀØÈ ÑÒÅÍÛ.

ÆÈÇÍÜ ÍÅÑÏÐÀÂÅÄËÈÂÀ, ÏÎÊÀ ÂÛ ÍÅ ÏÎËÓ×ÈËÈ ÎÁÐÀÇÎÂÀÍÈÅ.

ÈÇÛÑÊÀÍÍÎÅ ÏÐÎÑÒÐÀÍÑÒÂÎ ÄËß ÆÈÇÍÈ. ÒÈÕÀß ÑÒÀÐÎÑÒÜ? ÅÑÒÜ ÄÐÓÃÈÅ ÂÀÐÈÀÍÒÛ. ÍÀ ÕÎÐÎØÅÉ ÏÅÍÑÈÈ ÆÈÇÍÜ ÒÎËÜÊÎ ÍÀ×ÈÍÀÅÒÑß. ÌÀÊÑÈÌÓÌ ÂÏÅ×ÀÒËÅÍÈÉ Â ÂÀØÅÉ ÆÈÇÍÈ – ÐÅÇÓËÜÒÀÒ ÍÀØÅÃÎ ÎÁÙÅÍÈß. ÙÅÌßÙÈÅ, ÊÀÊ ÂÎÑÏÎÌÈÍÀÍÈß Î ÏÐÎØËÛÕ ÆÈÇÍßÕ.

31

ÁÎËÜØÅ ÑÂÅÒËÛÕ ÏÎËÎÑ Â ÆÈÇÍÈ!

32

ÌÎÅ ÓÂËÅ×ÅÍÈÅ – ÆÈÇÍÜ!

33

ÔÈËÎÑÎÔÈß ÏÐÎÑÒÀß – ÏÎËÓ×ÀÒÜ ÓÄÎÂÎËÜÑÒÂÈÅ ÎÒ ÆÈÇÍÈ.

34

35

ÆÈÇÍÜ – ËÅÃÅÍÄÀ, ÄÂÈÆÅÍÈŖ ÑÒÐÀÑÒÜ. ÌÛ ÓÏÎÐÍÎ ÐÀÁÎÒÀÅÌ, ×ÒÎÁÛ ÎÁÅÑÏÅ×ÈÒÜ ÂÀÑ ÏÎÒÐßÑÀÞÙÅÉ ÒÅÕÍÈÊÎÉ, ÎÁÎÃÀÙÀÞÙÅÉ ÊÀÊ ÂÀØÈ ÆÈÇÍÅÍÍÛÅ ÎÙÓÙÅÍÈß, ÒÀÊ È ÑÀÌÓ ÆÈÇÍÜ!

1. 1.

‘ïðèðîäà’ 3.

4. 8. (6)

‘óëó÷øåíèå’

Âðåìÿ ×åëîâåê

‘ñïðàâåäëèâîñòü ’ ‘èçìåíåíèå’

9. 10. 16.

‘óëó÷øåíèå’ ‘óäîáñòâî’ ‘êîìôîðò’ ‘ðîñêîøü’

(2) (6)

Ïðîñòðàíñò âî

1.

(3) (7) (8)

Ñìåðòü

1. 12.

‘èçìåíåíèå’

(4)



‘îáùåíèå’

(3)

Âðåìÿ

(2) (5) (6)

Ïóòü, äîðîãà

11. 12. 1. 12. 1. 2. 6. 14.

(2) (7) (8) (2) (4) (5) (6) (4) (6) (4) (5) (6)

‘óëó÷øåíèå’

– ‘èçìåíåíèå’ ‘óëó÷øåíèå’

Ñìåðòü

9. 12.

‘óâëå÷åíèå’

Ñìåðòü

1. 3. 12.

‘óäîâîëüñòâèå’



2. 12.

‘íåîáû÷íîñòü’

Äåíüãè

1. 3. 12.

‘áîãàòñòâî’

ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)

36

×ÒÎÁÛ ÆÈÇÍÜ ÍÅ ÊÎÍ×ÀËÀÑÜ!

(1) (2)

37

ÆÈÇÍÜ, ÏÎËÍÀß ÏÐÈÊËÞ×ÅÍÈÉ, ÄÎÑÒÓÏÍÀ ÍÅ ÒÎËÜÊÎ ÀÃÅÍÒÀÌ

(3) (4) (6)

38

39 40

ÆÈÇÍÜ – ÕÎÐÎØÀß ØÒÓÊÀ, ÊÀÊ ÍÈ ÊÐÓÒÈ. Ñ [...] ÏÎ ÆÈÇÍÈ! ÍÈÊÎÃÄÀ  ÆÈÇÍÈ ÍÅ ÏÐÎÁÎÂÀË ×ÈÏÑΠÂÊÓÑÍÅÅ!

Âðåìÿ Ñìåðòü

1.

(2) (6)



(3) (6)

Ïóòü, Äîðîãà

1. 2. 12. 1. 3. 6. 14. 1. 2.

(3)

Âðåìÿ

1.



233

‘áåñêîíå÷íîñòü’ ‘ïðèêëþ÷åíèå’ ‘äîñòóïíîñòü’ ‘óäîâëåòâîðåíèå ’ ‘âåñåëàÿ’ ‘óäîâîëüñòâèå’ ‘íåîáû÷íîñòü’ ‘óäèâëåíèå’

Èíôîðìàöèÿ, ïðåäñòàâëåííàÿ â òàáëèöå, ïîçâîëÿþò ñäåëàòü ñëåäóþùèå âûâîäû: 1 – â ðåêëàìíûõ ñëîãàíàõ ñëîâî æèçíü ÷àùå âñåãî ïðåäñòàâëåíî ëåêñèêî-ñåìàíòè÷åñêèìè âàðèàíòàìè ‘ïåðèîä ñóùåñòâîâàíèÿ’, ‘îáðàç ñóùåñòâîâàíèÿ’, ‘îêðóæàþùàÿ äåéñòâèòåëüíîñòü’; 2 – â ðÿäó àññîöèàòèâíûõ ðåàêöèé, ðåïðåçåíòèðóåìûõ ñëîâîì æèçíü, ÷àñòîòíûìè ÿâëÿþòñÿ ñìûñëû ‘ðàäîñòü’, ‘èíòåðåñíàÿ’, ‘ðàçâèòèå’; 3 – ñðåäè äîïîëíèòåëüíûõ ñìûñëîâ, êîòîðûìè îáîãàùàåòñÿ ñëîâî æèçíü áëàãîäàðÿ ñëîâàì-ôóíêòîðàì, íàèáîëåå ÷àñòîòíû ‘èçìåíåíèå’ è ‘óëó÷øåíèå’; 4 – â ñëîãàíàõ ïðåîáëàäàþò ñìûñëîâûå ñöåïëåíèÿ êîíöåïòî⠄Æèçíü” è „Âðåìÿ”. Äëÿ äàëüíåéøåãî îïèñàíèÿ ñåìàíòèêè ñëîâà æèçíü ðàññìîòðèì îñîáåííîñòè åãî ñî÷åòàåìîñòè â ðåêëàìíûõ òåêñòàõ. Ñëîâî æèçíü ôèãóðèðóåò â ñëîãàíàõ, êàê ïðàâèëî, â óçóàëüíûõ ñî÷åòàíèÿõ.  àäúåêòèâíî-ñóáñòàíòèâíûõ ñëîâîñî÷åòàíèÿõ: æèçíü – ðåàëüíàÿ, ëó÷øàÿ, ìàòåðèàëüíàÿ, äóõîâíàÿ, õîðîøàÿ, ïîëíàÿ, îôèñíàÿ, ñëàäêàÿ, ïðîøëàÿ, ñëåäóþùàÿ, êîðîòêàÿ, æåñòêàÿ, íåñïðàâåäëèâàÿ. Íàìè îòìå÷åíî ëèøü îäíî îêêàçèîíàëüíîå ñî÷åòàíèå: âêóñíàÿ æèçíü (ñð.: óçóàëüíîå ñëàäêàÿ æèçíü).  ïðîíîìèíàòèâíî-ñóáñòàíòèâíûõ ñëîâîñî÷åòàíèÿõ, â êîòîðûõ èñïîëüçóþòñÿ, êàê ïðàâèëî, ìåñòîèìåíèÿ âñÿ, ñâîÿ, âàøà, íàøà, ñàìà.  ïðåäèêàòèâíûõ ñî÷åòàíèÿõ: æèçíü óäàëàñü; æèçíü íà÷èíàåòñÿ; æèçíü òðåáóåò; æèçíü – ëåãåíäà; æèçíü – óâëå÷åíèå.  ãëàãîëüíî-ñóáñòàíòèâíûõ ñëîâîñî÷åòàíèÿõ: íàñëàæäàòüñÿ æèçíüþ, âäîõíóòü æèçíü, äîâåðÿòü æèçíü, èçìåíÿòü æèçíü.  èìåííûõ ïðåäëîæíî-ïàäåæíûõ ñëîâîñî÷åòàíèÿõ: îáðàç æèçíè, ðàç â æèçíè, ïðîñòðàíñòâî äëÿ æèçíè, ýòàï â æèçíè, æèçíü áåç ñóåòû, ñâåòëûå ïîëîñû â æèçíè, ãîä æèçíè. Èòàê, ìû ðàññìîòðåëè ñìûñëîâûå õàðàêòåðèñòèêè ñëîâà æèçíü, óêàçàëè îñîáåííîñòè ðåïðåçåíòàöèè è ñî÷åòàåìîñòè äàííîãî ñëîâà

234

A³³a Kama³owa, Helena Dudina

â ðåêëàìíûõ òåêñòàõ. Íàøè íàáëþäåíèÿ íàä ðåàëèçàöèåé ñëîâà æèçíü â ÿçûêå ðåêëàìû ïîçâîëÿþò ãîâîðèòü î òîì, ÷òî â ñëîãàíàõ ïîñðåäñòâîì ðåêëàìíîé êîììóíèêàöèè æèçíü ïðåïîäíîñèòñÿ êàê ðàäîñòíàÿ, äèíàìè÷íàÿ, ïîçèòèâíàÿ, ïîäâåðæåííàÿ îáíîâëåíèþ è óëó÷øåíèþ. Òàêèì îáðàçîì, ñòàâ íåîòúåìëåìîé ÷àñòüþ ñóùåñòâîâàíèÿ öèâèëèçîâàííîãî ÷åëîâåêà, ðåêëàìà äèêòóåò ìîäåëè ïîâåäåíèÿ, ïðîïàãàíäèðóåò îïðåäåëåííûé îáðàç æèçíè, èäåàëû è ñòåðåîòèïû. Ïðîâåäåííûé ñåìàíòè÷åñêèé àíàëèç âûÿâèë ïîâåðõíîñòíûå ñìûñëû, ðåïðåçåíòèðóåìûå â ñëîãàíàõ ïîñðåäñòâîì ñëîâà æèçíü. Ãëóáèííîå ïîíèìàíèå çíà÷åíèé âîçìîæíî ëèøü ïðè ñîîòíåñåíèè òåêñòà ñëîãàíà ñ òîâàðîì, êîòîðûé â íåì ðåêëàìèðóåòñÿ. Ñ öåëüþ âûÿñíåíèÿ, êàêèå èìåííî ãðóïïû òîâàðîâ èëè âèäû óñëóã ðåêëàìèðóþòñÿ ïðè ó÷àñòèè ñëîâà æèçíü, ìû ñîîòíåñëè ðåêëàìíûå ñëîãàíû ñ îáúåêòîì ðåêëàìû – òîâàðîì. Ïðèìåðû ñîïîñòàâëåíèÿ ñëîãàíîâ è îáúåêòîâ ðåêëàìû ïðèâåäåíû â Òàáëèöå 4. Òàáëèöà 4. ¹

Òåêñò ñëîãàíà

2.

ÆÈÇÍÜ ÓÄÀËÀÑÜ! Çðèòåëüíûé ðÿä: íà òîëñòîì ñëîå êðàñíîé èêðû ÷åðíîé èêðîé íàïèñàí òåêñò. ÆÈÇÍÜ Â ÑÅÃÎÄÍßØÍÅÌ ÌÈÐÅ ÒÐÅÁÓÅÒ ÃÀÐÌÎÍÈȅ

3.

ÎÔÈÑÍÀß ÆÈÇÍÜ ÌÎÆÅÒ ÁÛÒÜ ÂÊÓÑÍÎÉ

4.

ÐÅÀËÜÍÀß ÆÈÇÍÜ, ÐÅÀËÜÍÛÅ ÎÒÂÅÒÛ

5. 6.

ÆÈÇÍÜ ÁÅÇ ÑÓÅÒÛ ÆÈÇÍÜ Â ÍÎÂÎÌ ÊÀ×ÅÑÒÂÅ

7.

ÆÈÇÍÜ ÑÒÀËÀ ÆÅÑÒ×Å, ÏÎÝÒÎÌÓ ÌÛ ÑÒÀËÈ ÑÈËÜÍÅÅ

8.

ÂÎÄÀ, ÂÎÇÄÓÕ, ÆÈÇÍÜ ÆÈÇÍÜ ÒÀÊ ÊÎÐÎÒÊÀ, ÏÓÑÒÜ Â ÍÅÉ ÁÓÄÅÒ ÁÎËÜØÅ ÈÃÐÛ ÆÈÇÍÜ ÍÅÑÏÐÀÂÅÄËÈÂÀ, ÏÎÊÀ ÂÛ ÍÅ ÏÎËÓ×ÈËÈ ÎÁÐÀÇÎÂÀÍÈÅ. ÒÈÕÀß ÑÒÀÐÎÑÒÜ? ÅÑÒÜ ÄÐÓÃÈÅ ÂÀÐÈÀÍÒÛ. ÍÀ ÕÎÐÎØÅÉ ÏÅÍÑÈÈ ÆÈÇÍÜ ÒÎËÜÊÎ ÍÀ×ÈÍÀÅÒÑß ÆÈÇÍÜ – ËÅÃÅÍÄÀ, ÄÂÈÆÅÍÈÅ – ÑÒÐÀÑÒÜ.

1.

9. 10. 11. 12. 13.

ÆÈÇÍÜ, ÏÎËÍÀß ÏÐÈÊËÞ×ÅÍÈÉ, ÄÎÑÒÓÏÍÀ ÍÅ ÒÎËÜÊÎ ÀÃÅÍÒÀÌ

14.

ÆÈÇÍÜ - ÕÎÐÎØÀß ØÒÓÊÀ, ÊÀÊ ÍÈ ÊÐÓÒÈ.

Òîâàð / óñëóãà Ñîöèàëüíàÿ ðåêëàìà Èìèäæåâàÿ ðåêëàìà Ìàøèíû äëÿ ïðèãîòîâëåíèÿ êîôå Espresso Ôèíàíñîâûå Óñëóãè Ýëèòíàÿ ìåáåëü Èìèäæåâàÿ ðåêëàìà Ëåêàðñòâåííûå ñðåäñòâà è ìåäèöèíñêèå óñëóãè Ìèíåðàëüíàÿ âîäà Êîìïüþòåðíûå èãðû Îáðàçîâàíèå Ïåíñèîííûé ôîíä Àâòîìîáèëü Áàíêîâñêàÿ êàðòà Ñîê

ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå)

235

 äàííîé òàáëèöå ê ñîïîñòàâëåíèþ ïðèâëåêàëèñü ñëîãàíû, â êîòîðûõ ñëîâî æèçíü ñîîòíîñèòñÿ ñ òåìîé âûñêàçûâàíèÿ; åñëè ñëîâî æèçíü ÿâëÿåòñÿ êîìïîíåíòîì ðåìû, îíî âûïîëíÿåò ïðàãìàòè÷åñêóþ ôóíêöèþ, îòðàæàÿ ïðåòåíçèþ ðåêëàìû íà âàæíîñòü, çíà÷èòåëüíîñòü äëÿ ïîòðåáèòåëÿ, ãëîáàëüíîñòü, ñð.: Áîëüøå ñâåòëûõ ïîëîñ â æèçíè!; Èçûñêàííîå ïðîñòðàíñòâî äëÿ æèçíè. Æèçíü, ÿâëÿÿñü ÷àñòîòíûì ñëîâîì â ñëîãàíàõ, êàê ðåàëèÿ íå ÿâëÿåòñÿ è íå ìîæåò ÿâëÿòüñÿ ïðåäìåòîì ðåêëàìû. Ñëîâî æèçíü èñïîëüçóåòñÿ â êà÷åñòâå ñåìàíòè÷åñêîé äîìèíàíòû äëÿ ðåêëàìû ñàìûõ ðàçíûõ óñëóã è òîâàðîâ, êðîìå òîãî, îíî àêòèâíî ôóíêöèîíèðóåò â ñîöèàëüíîé è èìèäæåâîé ðåêëàìå. Òàêèì îáðàçîì, êîïèðàéòåðû, ñîçäàâàÿ ñëîãàíû, àïåëëèðóþò ê öåííîñòíûì óñòàíîâêàì àäðåñàòà, ê ñàìûì âàæíûì æèçíåííûì ïîíÿòèÿì. Íàáëþäåíèÿ íàä ôóíêöèîíèðîâàíèåì êîíöåïòà „Æèçíü” âûÿâèëè, ÷òî äàííûé êîíöåïò êàê ýêñïëèöèòíî, òàê è èìïëèöèòíî ñîîòíîñèòñÿ ñ äðóãèìè ÷àñòîòíûìè èìåíàìè-êîíöåïòàìè: „Âðåìÿ”, „Ìèð”, „Äåíüãè”. Ïðåäñòàâëÿåòñÿ, ÷òî âûäâèíóòàÿ â íà÷àëå ñòàòüè ãèïîòåçà, ïîäòâåðæäåíà ïðîâåäåííûì èññëåäîâàíèåì. Íàèáîëåå ïîñëåäîâàòåëüíî â ÿçûêå ðåêëàìû ïðåäñòàâëåíû ñóùåñòâèòåëüíûå, îòíîñÿùèåñÿ ê êëàññó „×åëîâåê êàê îáùåñòâåííàÿ ñóùíîñòü”. Ñëåäîâàòåëüíî, ìîæíî ãîâîðèòü î òîì, ÷òî àïåëëÿöèÿ ê ñîöèàëüíîé ñòîðîíå ÷åëîâå÷åñêîé æèçíåäåÿòåëüíîñòè ÿâëÿåòñÿ ïðèîðèòåòíîé â ðåêëàìíîé êîììóíèêàöèè è ïîçâîëÿåò ðåàëèçîâûâàòü ìàíèïóëÿòèâíûå ÿçûêîâûå òàêòèêè. ×àñòîòíûå èìåíà ñóùåñòâèòåëüíûå æèçíü, ìèð, âðåìÿ, äåíüãè, ÷åëîâåê ñîîòíîñÿòñÿ ñ êîíöåïòàìè, êîòîðûå ïðèçíàþòñÿ áàçîâûìè äëÿ ÷åëîâå÷åñêîé êóëüòóðû.  öåëîì äàííîå èññëåäîâàíèå ïîçâîëèëî âûÿâèòü îñíîâíûå ãëóáèííûå ñìûñëû, ìîäåëèðóåìûå â ðåêëàìå, ñîïîñòàâèòü èõ ñ âàæíûìè äëÿ ÷åëîâåêà êîãíèòèâíûìè ñòðóêòóðàìè è òåì ñàìûì îáîçíà÷èòü ÿçûêîâûå ìåõàíèçìû âëèÿíèÿ ðåêëàìû íà ñîçíàíèå è ïîâåäåíèå ÷åëîâåêà. Ðåêëàìà âûçûâàåò íåîäíîçíà÷íûå îòíîøåíèå è îöåíêè: îäíè åå êðèòèêóþò çà íàâÿç÷èâîñòü, ïîðîé ãðàíè÷àùóþ ñ àãðåññèâíîñòüþ, äðóãèå îòíîñÿòñÿ ñ þìîðîì, èðîíèçèðóÿ íàä „èäåàëüíîé ðåàëüíîñòüþ”, ðåïðåçåíòèðóåìîé â ðåêëàìå, òðåòüè – âîñõèùàþòñÿ ÿðêèìè ðåêëàìíûìè îáðàçàìè è ìåòêèìè âûðàæåíèÿìè, êîòîðûå ñ íåóãàñèìîé ýíåðãèåé ïðèäóìûâàþò êîïèðàéòåðû. Íåìíîãî íàéäåòñÿ ëþäåé, îòíîñÿùèõñÿ ê ðåêëàìå ðàâíîäóøíî. Ìû çàíÿëè íåéòðàëüíóþ ïîçèöèþ èññëåäîâàòåëÿ: ïðèîòêðûëè äâåðöó â ìàñòåðñêóþ ðåêëàìû è îáíàðóæèëè íåêîòîðûå èíñòðóìåíòû, ñ ïîìîùüþ êîòîðûõ îíà äîñòèãàåò æåëàåìîãî ýôôåêòà.

236

A³³a Kama³owa, Helena Dudina Streszczenie ¯YCIE w reklamie (semantyka i funkcje rzeczowników w reklamie)

Niniejszy artyku³ krótko opisuje charakterystyczne cechy reklamy. Przedstawia robocze pojêcia: „tekst reklamowy” i „slogan”. Uzasadnia aktualnoœæ semantycznej analizy jednostek leksykalno-gramatycznych funkcjonuj¹cych w tekœcie reklamy. Badania przeprowadzono na bazie 1250 sloganów reklamowych. Trzy podstawowe kroki badawcze to: sporz¹dzenie s³ownika tezaurusa jêzyka reklamy, podzia³ jednostek gramatyczno-leksykalnych wed³ug przynale¿noœci do czêœci mowy, charakterystyka semantyczna najbardziej popularnych jednostek gramatyczno-leksykalnych. Stwierdzono, ¿e najczêœciej u¿ywanym wyrazem w tekstach reklamowych jest rzeczownik „¿ycie”, który jest podstaw¹ praktyk manipulacyjnych i wyra¿a g³ówne idee reklamy.

Summary LIFE in the advertisement (semantics and functioning description of nouns in the advertisement) The article discusses extension and intension of the advertisement concept. The core idea, originality, likeability (attractiveness), target population orientation, motivation (encouragement) are viewed as the main components of the contemporary advertising. For that 1250 slogans were analyzed to reveal the frequent lexical items (with regard to parts of speech). The fact that the most frequent name is LIFE is interpreted in view of streamline of publicity manipulation and ideology of advertising.

Recenzje i omówienia

237

Recenzje i omówienia

238

Recenzje i omówienia

UWM w Olsztynie

Recenzje i omówienia

Acta Polono-Ruthenica XII, 2007 239 ISSN 1427-549X

Ñåìàíòèêà: ñëîâî, ïðåäëîæåíèå, òåêñò, ðåä. Ñ.Ñ. Âàóëèíà, Èçäàòåëüñòâî Ðîññèéñêîãî ãîñóäàðñòâåííîãî óíèâåðñèòåòà èì. Èììàíóèëà Êàíòà, Êàëèíèíãðàä 2007, ss. 181.

Rosyjski Pañstwowy Uniwersytet im. Immanuela Kanta w Kaliningradzie wyda³ ostatnio pracê szczególn¹, okolicznoœciow¹, adresowan¹ do szerokiego krêgu filologów, któr¹ dedykowa³ profesor Rozie Alimpijewej z okazji jej jubileuszu. Tom zatytu³owano Ñåìàíòèêà: ñëîâî, ïðåäëîæåíèå, òåêñò, czyni¹c zeñ pierwsz¹ istotn¹ informacjê na temat centrum twórczych zainteresowañ Jubilatki, uwra¿liwionej na wielorakie znaczeniowe g³êbie jêzyka naturalnego. Redakñj¹ naukow¹ zbioru zajê³a siê prof. Swiet³ana Waulina, kierownik Katedry Historii Jêzyka Rosyjskiego i Jêzykoznawstwa Porównawczego Rosyjskiego Pañstwowego Uniwersytetu im. Immanuela Kanta w Kaliningradzie, zapewniaj¹c ksi¹¿ce przejrzystoœæ strukturaln¹ i spor¹ wartoœæ merytoryczn¹. Na licz¹ce prawie 200 stron opracowanie z³o¿y³o siê 15 referatów, spis publikacji Jubilatki, wykaz dysertacji, których by³a promotorem, a tak¿e opinie o Pani Profesor Jej kolegów i by³ych uczniów. Ca³oœæ poprzedza czarno-bia³a fotografia Rozy Alimpijewej oraz krótka przedmowa autorstwa redaktora naukowego. W tej¿e przedmowie zawarto podstawowy rys naukowej i twórczej biografii Rozy Alimpijewej, bêd¹cej od wielu lat pracownikiem naukowo-dydaktycznym wspomnianej Katedry Historii Jêzyka Rosyjskiego i Jêzykoznawstwa Porównawczego. Jubilatka jest dzisiaj znan¹ w œwiecie lingwistk¹, uchodzi za wybitnego specjalistê w dziedzinie semantyki, historii i gramatyki nie tylko jêzyka rosyjskiego, lecz tak¿e gramatyki porównawczej jêzyków s³owiañskich. Jak zapewnia w Przedmowie Swiet³ana Waulina, charakteryzuj¹c zarazem obszary badawcze Rozy Alimpijewej, w rozprawach naukowych Jubilatki i pracach jej uczniów w sposób naturalny przewijaj¹ siê kardynalne tezy wspó³czesnego jêzykoznawstwa o systemowej i antropocentrycznej istocie jêzyka, o koniecznoœci przestrzegania regu³y wieloaspektowego, tj. synchronicznego i diachronicznego, badania struktur jêzykowych, o wzajemnych powi¹zaniach i uwarunkowaniach zjawisk jêzykowych w procesie ich ewolucji historycznej, o z³o¿onych relacjach wewnêtrznych pomiêdzy konkretno-przestrzennymi oraz abstrakcyjnoprzestrzennymi wyobra¿eniami na temat form bytu. W opinii redaktora naukowego tomu tym, co szczególnie wyró¿nia Rozê Alimpijew¹ jako uczon¹ spoœród innych wspó³czesnych badaczy, jest niespoty-

240

Recenzje i omówienia

kana ³atwoœæ, z jak¹ generuje Ona oryginalne idee naukowe i wytrwale d¹¿y do przeprowadzania eksperymentów filologicznych, ods³aniaj¹cych rozleg³e horyzonty wiedzy Jubilatki, co w po³¹czeniu z niezwyk³¹ wrêcz pracowitoœci¹ przynosi wymierne efekty w postaci nowych opracowañ badawczych. Warto zwróciæ przy okazji uwagê, ¿e stosunkowo dawna monografia prof. Alimpijewej, Ñåìàíòè÷åñêàÿ çíà÷èìîñòü ñëîâà è ñòðóêòóðà ëeêñèêî-ñåìàíòè÷åñêîé ãðóïïû, wci¹¿ cieszy siê zainteresowaniem m³odych oraz dojrza³ych filologów rosyjskich i zagranicznych, co niezbicie œwiadczy o intelektualnym potencjale studium z 1986 roku. Zamieszczone w omawianym tomie artyku³y dotycz¹ aktualnych zagadnieñ leksykalnej oraz gramatycznej semantyki jêzyka rosyjskiego w aspekcie diachronicznym, jak równie¿ lingwistyki kognitywnej i lingwistyki tekstu. Tak zakreœlone pole badawcze ma za zadanie odzwierciedlaæ zagadnienia, które od zawsze znajdowa³y siê i w dalszym ci¹gu znajduj¹ w centrum naukowych zainteresowañ profesor Alimpijewej i Jej uczniów. Wiêkszoœæ autorów powo³uje siê w literaturze na jedn¹ lub wiêcej prac Jubilatki. Nie jest to zapewne tylko gest grzecznoœciowy, lecz szczery sygna³ o wartoœci Jej ustaleñ naukowych, pozwalaj¹cych twórczo rozwijaæ przedstawione przez Rozê Alimpijew¹ idee. Autorzy reprezentuj¹ ró¿ne oœrodki naukowe i zró¿nicowane opcje badawcze, lecz wszyscy podkreœlaj¹ istotn¹ rolê semantyki w rozumieniu dawnych oraz wspó³czesnych zjawisk jêzykowych. Oprócz najliczniej reprezentowanej uczelni macierzystej, w opracowaniu zamieszczono wyst¹pienia goœci z Worone¿a, Saratowa i Ni¿nego Nowogrodu. Zbiór otwiera Z.D. Popowa (Worone¿), która w referacie Ñåìàíòèêà ñëîâà â ñèíòàãìàòè÷åñêîì àñïåêòå (ê âîïðîñó î ôàêòîðàõ ýâîëþöèè ñèñòåìû ÿçûêà) skupi³a siê na czynnikach wp³ywaj¹cych na ewolucjê systemu jêzykowego. Z kolei M.B. Borisowa i T.W. Bierdnikowa (obydwie z Saratowa) w artykule Ñåìàíòè÷åñêàÿ îñëîæí¸ííîñòü ñëîâà êàê ñïîñîá äðàìàòèçàöèè äèàëîãà â ïîýçèè À.À. Àõìàòîâîé zwróci³y uwagê na semantyczne uwik³ania s³owa i jego rolê w dramatyzacji dialogu na przyk³adzie twórczoœci Anny Achmatowej. Inny badacz, G.I. Bierestniew, w wyst¹pieniu Î ïðåäìåòíûõ ìåòàôîðàõ è êîãíèòèâíî-ìåòàôîðè÷åñêîì ïîòåíöèàëå ñâåòà nawi¹za³ do metafory i ukaza³ jej mo¿liwoœci z punktu widzenia dociekañ kognitywnych. Natomiast N.G. Babienko, prezentuj¹c tekst Ëèíãâèñòè÷åñêàÿ è ëèòåðàòóðíàÿ èïîñòàñè êóëüòóðíîãî êîíöåïòà „íîðìà”, zwraca nasz¹ uwagê na kulturowy koncept „norma” z punktu widzenia lingwistyki oraz literatury. Z wymienionymi powy¿ej tekstami wi¹¿¹ siê inne, w których rozwa¿a siê szczegó³owe kwestie jêzyka, jak modalnoœæ zdañ z³o¿onych (S.S. Waulina, N.W. Starowojtowa, Ê âîïðîñó î ìîäàëüíîñòè ñëîæíûõ ïðåäëîæåíèé) czy konstru-

Recenzje i omówienia

241

owanie w³asnego idiolektu (S.W. Taran, Ñïåöèôèêà ÿçûêîâîé ðåïðåçåíòàöèè îáðàçà ãîðîäà â èäèîñòèëå Ì. Âîëîøèíà). O semantycznych przekszta³ceniach w utworze poetyckim pisze Ju.A. Szkurkina (Ñåìàíòè÷åñêèå ïðåîáðàçîâàíèÿ â ïîýòè÷åñêîì òåêñòå), a I.Ju. Kuksa przenosi swoje obserwacje nad jêzykiem do sfery regionalnych mass mediów, wskazuj¹c na kompresjê jêzykow¹ jako ich cechê rozpoznawcz¹ (ßçûêîâàÿ êîìïðåññèÿ êàê ÷åðòà ñîâðåìåííûõ ÑÌÈ). „Blok translatorski” reprezentuj¹ w omawianym opracowaniu teksty S.N. Babulewicz, w którym akcentuje siê wagê odpowiednioœci znaczeniowej obrazu w procesie przek³adu (Ïðîáëåìà ñåìàíòè÷åñêîé àäåêâàòíîñòè õóäîæåñòâåííîãî îáðàçà â ïðîöåññå ïåðåâîäà), oraz L.P. Klimienki (Ni¿ny Nowogród), mówi¹cy o desakralizacji œwiatopogl¹du jako czynniku semantycznych transformacji frazeologizmów biblijnych w jêzyku rosyjskim (Äåñàêðàëèçàöèÿ ìèðîñîçåðöàíèÿ êàê ôàêòîð ñåìàíòè÷åñêèõ ïðåîáðàçîâàíèé áèáëeéñêèõ ôðàçåîëîãèçìîâ â ðóññêîì ÿçûêå). Artyku³ I.R. Fiodorowej Äðåâíåðóññêèå ëåêñåìû óìú, ðàçóìú, (íåäî)óìåòè: ìîäàëüíûé ïîòåíöèàë è îñîáåííîñòè ôóíêöèîíèðîâàíèÿ inicjowa³ rozwa¿ania o póŸniejszym stanie rozwoju jêzyka rosyjskiego, by³ bowiem poœwiêcony zabytkom XVII–XVIII-wiecznym, co znalaz³o wyraz w tekstach L.W. Ko³obkowej Âîëåèçúÿâëåíèå â èìïëèöèòíîì âûðàæåíèè (íà ìàòåðèàëå ïàìÿòíèêîâ ðóññêîé ïèñüìåííîñòè XVII – íà÷. XVIII â.) oraz O.£. Koczetkowej – Ìîäàëüíîñòü ïåðôåêòèâíûõ ôîðì: ïðèðîäà è ðåàëèçàöèÿ (íà ìàòåðèàëå ïàìÿòíèêîâ ïèñüìåííîñòè 2-îé ïîëîâèíû XVII – íà÷. XVIII â.). Z tez¹ o dialogowoœci jako stylistycznej podstawie budowy tekstu staroruskiego wyst¹pi³a A.Je. Barieckaja w artykule Äèàëîãè÷íîñòü êàê îñíîâíîé ñòèëèñòè÷åñêèé ïðèíöèï ïîñòðîåíèÿ äðåâíåðóññêîãî òåêñòà. Z kolei T.F. Kuzionnaja twierdzi, ¿e na ca³oœciowe rozumienie duchowej kultury S³owian ma wp³yw studiowanie ich najstarszych pomników literackich (Ôîðìèðîâàíèå öåëîñòíîãî ïîíèìàíèÿ ñëàâÿíñêîé äóõîâíîé êóëüòóðû ïðè èçó÷åíèè äðåâíåéøèõ ïàìÿòíèêîâ ïèñüìåííîñòè). Czêœciami towarzysz¹cymi tomowi jubileuszowemu s¹ trzy sk³adowe. Pierwsz¹ stanowi spis publikacji profesor Rozy Alimpijewej, który zosta³ podzielony na cztery autonomiczne dzia³y: 1. Monografie i podrêczniki (3 pozycje z lat 1986, 1994, 1996), 2. Artyku³y i tezy (83 pozycje z lat 1967–2006), 3. Prace dydaktyczno-metodyczne (11 pozycji z lat 1970–1995), 4. Wiersze i przek³ady polskiej poezji, a wœród nich: Kronika olsztyñska Konstantego Ildefonsa Ga³czyñskiego (Olsztyn 1990), Odnajdywanie œwiat³a Henryka Jakubca (Olsztyn 1994), Ñëûøó æèçíè çîâ: ñòèõè íà ïîëüñêîì è ðóññêîì ÿçûêàõ Adama

242

Recenzje i omówienia

Mickiewicza (Kaliningrad 1998), przek³ady i komentarze do poetyckich tekstów Juliusza S³owackiego (Olsztyn 2000, Kaliningrad 2001), tomik autorski È âñ¸òàêè ëþáîâü... (Kaliningrad 2007). W kolejnym dziale zamieszczono informacje o wypromowaniu przez Jubilatkê oœmiu doktorów i przytoczono tytu³y ich rozpraw. Na dzia³ ostatni z³o¿y³y siê wypowiedzi kolegów oraz uczniów Rozy Alimpijewej, niekiedy nawet bardzo osobiste, lecz za ka¿dym razem urzekaj¹ce szczeroœci¹ i ciep³em adresowanym do Szanownej Jubilatki. Swoimi refleksjami podzielili siê pracownicy naukowi, a tak¿e dziennikarze i zas³u¿ona nauczycielka Federacji Rosyjskiej (m.in. prof. M.B. Borisowa z Saratowskiego Uniwersytetu Pañstwowego, prof. Walenty Pi³at z Uniwersytetu Warmiñsko-Mazurskiego w Olsztynie, prof. N.G. B³agowa z Murmañskiego Pañstwowego Uniwersytetu Pedagogicznego). Wszystkie ich s³owa sk³adaj¹ siê na semantycznie nasycony portret Uczonego, Nauczyciela, Poety i Przyjaciela. Dodajmy na koniec, ¿e opublikowany stosunkowo niedawno przez kaliningradzkie wydawnictwo uczelniane tomik poezji i przek³adów Rozy Alimpijewej o lirycznym tytule È âñ¸-òàêè ëþáîâü... staje siê na swój sposób uniwersalnym drogowskazem ku ludzkim sercom i umys³om; niewykluczone, ¿e stanowi równie¿ sekret ¿yciowego i naukowego sukcesu Dostojnej Jubilatki. Grzegorz Ojcewicz (Olsztyn)

Halina Mazurek, Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a” Niko³aja Kolady, Wydawnictwo Uniwersytetu Œl¹skiego, Katowice 2007, ss. 174

Dramaturgia Niko³aja Kolady – autora znanego dziœ nie tylko w Rosji, ale tak¿e poza jej granicami – od kilku ju¿ lat stanowi przedmiot badañ œl¹skiej slawistki Haliny Mazurek. Jest ona autork¹ nie tylko rozlicznych rozpraw i artyku³ów na temat tego i innych wspó³czesnych dramaturgów rosyjskich, ale i promotork¹ rozpraw doktorskich, z których czêœæ zosta³a ju¿ opublikowana, by wymieniæ ostatni¹ – Lidii Miêsowskiej: Gra-nie w postmodernizm. Dramaturgia rosyjska na prze³omie XX i XXI wieku (Katowice 2007). Dziêki studiom Haliny Mazurek dramaturgia N. Kolady (niezale¿nie od kilku t³umaczeñ jego sztuk na jêzyk polski) sta³a siê doœæ dobrze znana.

Recenzje i omówienia

243

Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a” Niko³aja Kolady jest drug¹ ju¿ pozycj¹ w dorobku naukowym H. Mazurek na temat twórczoœci tego autora. Tym razem badaczka nie tyle koncentruje siê na pisarstwie N. Kolady, co raczej na sztukach dramaturgów, którzy wyszli z jego „szko³y”, tzn. z Instytutu Teatralnego za³o¿onego i prowadzonego w³aœnie przez niego. Naukowemu ogl¹dowi poddaje utwory takich twórców m³odego pokolenia, jak Oleg Bogajew, Tatiana Fi³atowa, Wasilij Sigariew, Nadie¿da Ko³tyszewa, Natalia Ma³aszenko, Olga Bieriesniewa i Anna Bogaczowa. Ksi¹¿ka sk³ada siê z szeœciu rozdzia³ów, wstêpu, zakoñczenia i niezwykle potrzebnego w tego typu rozprawach indeksu nazwisk. Ka¿dy rozdzia³ poœwiêcony jest wybranym dramatom wspomnianych wy¿ej dramaturgów. H. Mazurek pisze we wstêpie: „Kolada i jego uczniowie nie tylko maj¹ wspólny obszar zainteresowañ zawodowych – teatr i dramaturgia, ³¹czy ich równie¿ wzajemna pomoc w ka¿dej dziedzinie ¿ycia, s³owa otuchy, zachêty oraz wsparcie duchowe, przyjaŸñ i otwarcie siê na drugiego cz³owieka. Grupa Kolady daje przyk³ad, jak mo¿na oprzeæ siê samotnoœci i obojêtnoœci, jak uciec przed czyhaj¹cym zewsz¹d z³em i zrobiæ dla innych coœ dobrego” (s. 11). Ale Niko³aja Koladê i jego uczniów ³¹czy te¿ coœ innego, co zreszt¹ wynika z prezentowanych analiz. Przede wszystkim jest to podobne myœlenie o otaczaj¹cej rzeczywistoœci oraz niekiedy nawet zbie¿ne metody artystycznego obrazowania. Jak podkreœla autorka monografii, koncentruj¹ oni uwagê na „cz³owieku zapomnianym przez wszystkich, skazanym na wegetacjê w czterech œcianach, ale pragn¹cym kontaktu z drugim cz³owiekiem” (s. 44). Tego rodzaju bohatera znajdujemy w sztukach Olega Bogajewa, Wasilija Sigariewa (obaj znani ju¿ niemal w ca³ej Europie), Nadie¿dy Ko³tyszewej i in. M³odzi dramaturdzy chêtnie spo¿ytkowuj¹ fantastykê, komizm, a nawet groteskê i absurd, a wszystko to przekazuj¹ za pomoc¹ specyficznego, barwnego jêzyka. Bohaterowie ich sztuk czêsto te¿ graj¹ ze sob¹, ze œwiatem, tworz¹c coœ na kszta³t teatru w teatrze. Szerzej na ten temat H. Mazurek pisa³a w swojej poprzedniej monografii zatytu³owanej Teatr, ¿ycie, gra. Studia o pisarstwie dramaturgicznym Niko³aja Kolady (Katowice 2002). Jak s³usznie zauwa¿a H. Mazurek, „szko³ê” N. Kolady ³¹czy te¿ ogromna teatralnoœæ sztuk, przejawiaj¹ca siê g³ównie w du¿ym profesjonalizmie, rozumieniu praw teatru i rozumnym spo¿ytkowaniu tradycji literackich. Rzecz jasna, s¹ to m³odzi dramaturdzy. Niektórzy dopiero stawiaj¹ pierwsze kroki w literaturze i teatrze, inni – jak wymienieni wy¿ej O. Bogajew i W. Sigariew – osi¹gnêli ju¿ bardzo du¿o, ich sztuki wystawiane by³y bowiem z powodzeniem nie tylko na scenach rosyjskich, ale i w wielu teatrach europejskich. Jednak¿e, jak podkreœla H. Mazurek, tych ju¿ znanych i tych pocz¹tkuj¹cych ³¹czy to magiczne

244

Recenzje i omówienia

miejsce, jakim w ich ¿yciu okaza³ siê Jekaterynburg i równie magiczny, kultowy ju¿ dziœ „guru” wspó³czesnej dramaturgii rosyjskiej – Niko³aj Kolada. Rozprawa œl¹skiej badaczki doskonale wprowadza w ten zró¿nicowany, ale jak¿e interesuj¹cy „pejza¿” najnowszej dramaturgii naszych wschodnich s¹siadów. Szkoda tylko, ¿e polskie teatry ci¹gle niezbyt s¹ zainteresowane t¹ twórczoœci¹, a przecie¿ tak¿e w niej odzwierciedlaj¹ siê podobne problemy jak w sztukach zachodnioeuropejskich czy wspó³czesnych dramatach polskich. Nieprzypadkowo teatry zachodnie (zw³aszcza niemieckie) chêtnie siêgaj¹ po tê jak¿e interesuj¹c¹ dramaturgiê. Na zakoñczenie chcê podkreœliæ, ¿e rozprawa H. Mazurek zosta³a napisana klarownym i precyzyjnym jêzykiem i charakteryzuje siê niejednokrotnie odkrywczymi i nowatorskimi s¹dami. Jej lekturê u³atwia te¿ starannie sporz¹dzony indeks nazwisk i wykaz sztuk uwzglêdnionych przez autorkê. To jest niezwykle pomocne dla przysz³ych badaczy tego ciekawego materia³u literackiego. Walenty Pi³at (Olsztyn)

„Studia Wschodnios³owiañskie”, pod red. Haliny Twaranowicz, t. 7, Bia³ystok 2007, ss. 427.

„Studia Wschodnios³owiañskie” to rocznik poœwiêcony badaniom literatury i jêzyków wschodnios³owiañskich, wydawany przez Wydawnictwo Uniwersytetu w Bia³ymstoku. W roku 2007 ukaza³ siê siódmy tom tego czasopisma. W dziale Literaturoznawstwo zosta³o zamieszczonych 13 artyku³ów na temat badañ literatury rosyjskiej i bia³oruskiej ró¿nych epok. Szeœæ spoœród nich napisano w jêzyku bia³oruskim, piêæ w rosyjskim, dwa pozosta³e s¹ w jêzyku polskim. Antonina Szielemowa w pracy Ïðîáëåìà âëàñòè è ñàìîçâàíñòâà ⠄Ñëîâå î ïîëêó Èãîðåâå” è „Áîðèñå Ãîäóíîâå” À. Ñ. Ïóøêèíà przejrzyœcie przedstawi³a problem samow³adztwa na podstawie staroruskiego poematu opisuj¹cego wyprawê Igora. Przeanalizowa³a tak¿e dwojaki stosunek A. Puszkina do g³ównego bohatera utworu Borys Godunow. W artykule „Çâóêè è ñîçâó÷üÿ”. Ñîíîñôåðà Ïàâëîâñêà â ëèòåðàòóðå Irina Fiedorczuk podje³a próbê opisu semantyki dŸwiêku w literaturze XVII–XX wieku. Opieraj¹c siê na utworach Anny Achmatowej, Wasilija ¯urowskiego, Gieor-

Recenzje i omówienia

245

gija Iwanowa, Osipa Mandelsztama, autorka podda³a analizie teksty poœwiêcone Paw³owskowi. Tamara Tarasawa w artykule Ýêç³ñòýíöûÿëüíû êàìïàíåí áåëàðóñêàé à¢òàá³àãðàô³÷íàé ïðîçû (Àëåñü Àäàìîâ³÷, „Vixi”; Ìàêñ³ì Òàíê, „Äç¸íí³ê³”; Ñàêðàò ßíîâ³÷, „Íå æàëü ïðàæûòàãà”) omówi³a autobiograficzn¹ prozê bia³orusk¹, nawi¹zuj¹c do jej stylu oraz sposobu przekazu materia³u. Badaczka skupi³a swoj¹ uwagê na autobiograficznych utworach Maksima Tanka (Äç¸íí³ê), Alesia Adamowicza (Vixi) i Sokrata Janowicza (Íå æàëü ïðàæûòàãà). Podkreœli³a, ¿e pisarze ci pragnêli nie tylko przedstawiæ losy bliskich im osób, ale i zrozumieæ ich postêpowanie. Tematem artyku³u Anatola Iwaszczanka Âåðñýò Àëåñÿ Ðàçàíàâà ÿê „ïàýç³ÿ äóì곔. ѳíêðýòûçì ³ ñòàòû÷íàñöü æàíðó s¹ teksty poetyckie Alesia Razanawa z punktu widzenia relacji semiotycznych, gatunkowych oraz stylistycznych. Autor omawia je na przyk³adzie „wersetów” – eksperymentalnej formy poetyckiej wykorzystywanej przez Razanowa. Oleg Fiedotow w pracy Ïóøêèí è Ìèöêåâè÷: èëè Ïî÷åìó Ïóøêèí íå ñòàë ïåðåâîä÷èêîì ñîíåòîâ Ìèöêåâè÷à? w sposób syntetyczny przedstawia t³umaczy sonetów Mickiewicza na jêzyk rosyjski, m.in. Piotra Wiaziemskiego, Iwana Dmitrijewa, Alieksieja Illiczewskiego, Iwana Koz³owa, Wasilija Szczastnogo, Wasilija Lubicza-Romanowicza, Jurija Poznanskiego i in. Autor skupia siê na zwi¹zkach miêdzy sonetami Mickiewicza i Puszkina (autora tryptyku sonetów) oraz na przyczynach, dla których Puszkin nie przet³umaczy³ sonetów Mickiewicza. Iosif Kuffel w swoim artykule Òðàãåäèÿ Íèêîëàÿ Ñòàâðîãèíà. Áîðüáà äîáðà è çëà â ðîìàíå Ô. Ì. Äîñòîåâñêîãî „Áåñû” podj¹³ próbê ujêcia losów Stawrogina na splocie trzech tradycji: tragedii antycznej, Starego Testamentu i Nowego Przymierza. Opracowanie Joanny Dziedzic pt. W krêgu rosyjskiej myœli filozoficznej lat 20.-30. XIX wieku. Fiodor Tiutcziew i lubomudrzy prezentuje miejsce Fiodora Tiutczewa w rosyjskiej myœli filozoficznej pierwszej po³owy XIX wieku, wp³yw ideologii epoki romantyzmu na jego œwiatopogl¹d i twórczoœæ oraz podobieñstwa i ró¿nice miêdzy pogl¹dami filozoficznymi oraz wartoœciami artystycznymi utworów lubomudrów i Tiutczewa. Inna Slemniewa (Ñîáñòâåííîå èìÿ â æèçíè è õóäîæåñòâåííîì òåêñòå: Ñêðûòûé ñìûñë è ðàñøèôðîâêà ñèìâîëèêè) przedstawia funkcjonowanie imion w³asnych w tekœcie literackim w dwóch aspektach: jako symboliczny sk³adnik sztuki literackiej oraz motywowany semantycznie znak, gdzie element znacz¹cy pozostaje w œcis³ym zwi¹zku z form¹. Autorka podda³a analizie aspekt

246

Recenzje i omówienia

teologiczny, spo³eczno-kulturowy i jêzykowy relacji pomiêdzy antroponimami a stanem duchowo-emocjonalnym bohaterów literackich. Przyk³ady pochodz¹ z utworów Gogola, Dostojewskiego, P³atonowa, Wampi³owa, Majakowskiego i in. Wieronika Biegluk-Leœ w artykule Schemat i niezwyk³oœæ w strukturze œwiata. „¯ycie owadów” Wiktora Pielewina przedstawia tytu³owy utwór jako zestawienie dwóch przenikaj¹cych siê wzajemnie perspektyw: schematycznej i fantastyczno-alegorycznej. Opracowanie A³y Pietruszkiewicz Ìàòû¢ áàëþ, áÿñåäû-âÿñåëëÿ ¢ ïàýç³³ Ìàêñ³ìà Áàãäàíîâ³÷à semantyczno-estetyczna analiza motywu balu, rozmowy oraz uczty w utworach klasyka literarury bia³oruskiej Maksima Bagdanowicza. Anna Sakowicz poœwiêci³a swój artyku³ pt. ̳õàñü Àíäðàñþê – ìàéñòàð àäëþñòðàâàííÿ ïðàâ³íöûéíàé ñó÷àñíàñö³ twórczoœci znanego prozaika polsko-bia³oruskiego pogranicza kulturowego, tworz¹cego w jêzyku bia³oruskim. Zwróci³a uwagê na odzwierciedlenie przemian spo³eczno-kulturowych i mentalnych lat dziewiêædziesi¹tych XX wieku w jego utworach, jak równie¿ na ich warstwê obrazowo-stylistyczn¹ oraz ewolucjê gatunkow¹. Joanna Wasiluk w pracy Áåëàðóê³ ïàòðûÿòûçì ó òâîð÷àñö³ ë³ðí³êà âÿñêîâàãà Óëàäç³ñëàâà Ñûðàêîìë³ omawia twórczoœæ W³adys³awa Syrokomli – „lirnika wioskowego” – na tle wspó³czesnych mu wydarzeñ politycznych, spo³ecznych i kulturowych. Podkreœla patriotyzm Syrokomli oraz jego walkê o równouprawnienie narodu i jêzyka bia³oruskiego. Natalia D¹browskaja w artykule Ïðàáëåìà íàöûÿíàëüíàãà àäðàäæýííÿ ³ ìàñòàöê³ÿ ïðû¸ìû ÿå âûðàøýííÿ ¢ àïîâåñöÿõ „Ëàá³ðûíòû” Âàöëàâà Ëàñòî¢ñêàãà ³ „Ïàäàðîææà íà Áóöàôàëå” Âÿ÷àñëàâà Àäàì÷ûêà poddaje analizie dwa opowiadania Wac³awa £astowskiego i Wiaczas³awa Adamczyka z punktu widzenia interpretacji zagadnienia odrodzenia narodowego jako jednego z czo³owych tematów literatury bia³oruskiej od XVIII do XX wieku. Drugim aspektem badañ porównawczych s¹ œrodki wyrazu artystycznego. Autorka próbuje tak¿e przyporz¹dkowaæ oba utwory do konkretnego – historyczno-fantastycznego – gatunku literackiego. Dzia³ Jêzykoznawstwo zawiera 14 artyku³ów, w tym piêæ w jêzyku bia³oruskim, piêæ w polskim, a cztery w rosyjskim. Autorami zamieszczonych prac s¹ jêzykoznawcy z takich oœrodków naukowych, jak Miñsk, Grodno, Homel, Witebsk, Salzburg, Bia³ystok, Gdañsk, Rzeszów, Bydgoszcz. Zofia Czapiga w artykule Operatory metatekstowe ze znaczeniem pozytywnych emocji w jêzyku rosyjskim i polskim przedstawia zagadnienie œrodków gramatyczno-semantycznych komunikowania stanów emocjonalno-ekspresywnych w utworach literackich m.in. Rybakowa, Bu³hakowa, To³stoja, Pasternaka i w ich polskich przek³adach oraz na podstawie s³owników i korpusów jêzykowych.

Recenzje i omówienia

247

Urszula Patocka-Sig³owy poœwiêca swój artyku³ pt. Wokó³ problemów przek³adu terminologii Unii Europejskiej jednemu z najbardziej aktualnych zagadnieñ praktyki przek³adu specjalistycznego – t³umaczeniu terminów unijnych. Poddaje analizie porównawczej istniej¹ce ju¿ w jêzyku rosyjskim i polskim wersje terminów unijnych z uwzglêdnieniem adekwatnoœci semantycznej oraz autorskie propozycje t³umaczenia nowych terminów z punktu widzenia strategii i techniki przek³adu. Bazyli Siegieñ w pracy Ãóð÷’îê, ãóð’÷àê, ãóð÷’ûöà. Àá íåêàëüiêõ íàçâàõ ðàñiëí ó ãââîðêàõ Áåëàñòî÷÷ûíû przeprowadza etymologiczn¹ i lingwogeograficzn¹ analizê nazw roœlin w gwarach wschodnios³owiañskich Bia³ostocczyzny, przy czym celem badañ jest wyznaczenie homonimicznoœci i genetycznego pokrewieñstwa leksemów o formalnie zbie¿nych morfemach rdzeniowych oraz podobieñstw i ró¿nic semantycznych miêdzy nimi. Wolga Liaszczynskaja po raz pierwszy w jêzykoznawstwie bia³oruskim w artykule Ìàéñòýðñòâà i íàâàòâðñòâà ßíêi Êóïàëû ¢ ñêàðûñòàííi ôðàçåàëàãi÷íàãà áàãàööÿ áåëàðóñêàé ìîâû omawia rolê twórczoœci Kupa³y w rozwoju bia³oruskiej frazeologii stylistycznej. Analizuje tak¿e poszczególne jednostki frazeologiczne stosowane przez pisarza pod k¹tem predeterminacji norm frazeologicznych jêzyka bia³oruskiego. Krzysztof Rutkowski w artykule O pewnym sposobie definiowania leksyki konfesyjnej w „Ñëîâàðå ñîâðåìåííîãî ðóññêîãî ëèòåðàòóðíîãî ÿçûêà” (1950– 1965) porusza zagadnienie prezentowania s³ownictwa religijnego w leksykografii radzieckiej lat 1950–1965. Badane terminy porównywa³ z analogicznymi leksemami pochodz¹cymi z Òîëêîâîãî ñëîâàðÿ æèâîãî âåëèêîðóññêîãî ÿçûêà Dala. Autor podkreœla, ¿e w tym okresie s³ownictwo z zakresu religii w leksykografii radzieckiej by³o deprecjonowane, równie¿ poprzez stosowanie odpowiednich kwalifikatorów chronologicznych (óñòàð.), ekspresywnych (öåðê.), manipulacji ortograficznych (np. áîã) i ortograficznych (np. „ñâÿòîñòü”). Monika Famielec w opracowaniu Germanizmy w nazewnictwie powiatu e³ckiego przeprowadza analizê wp³ywu jêzyka niemieckiego na tworzenie toponimów powiatu e³ckiego w latach trzydziestych XX wieku. Wyró¿nia dwa etapy zmian mikrotoponimów tego regionu, przy czym podkreœla, ¿e w obu przypadkach proces ten zosta³ narzucony przez dzia³ania administracyjne ówczesnych w³adz, których celem by³o usuniêcie z nazewnictwa elementów pochodzenia s³owiañskiego i zast¹pienie ich niemieckimi. Badania Ludmi³y Wasiukowicz, zaprezentowane w artykule Ëiíãâàäûäàêòû÷íû ñòàòóñ âó÷ýáíàãà òýêñòó, dotycz¹ cech lingwodydaktycznych tekstu szkoleniowego, jego heterogenicznego charakteru oraz komponentów komunikacji szkolenio-

248

Recenzje i omówienia

wej bazuj¹cej na tekœcie. Autorka proponuje podzia³ tekstów szkoleniowych na oryginalne (autentyczne, autorskie) i teksty tworzone przez uczniów podczas nauki. Tatiana Wierchowcowa w artykule Ñèíòàêñèñ ïîñòìîäåðíèçìà â ïóáëèöèñòè÷åñêîì äèñêóðñå poddaje analizie wspó³zale¿noœæ aktualizacji konstrukcji syntaktycznych z sytuacj¹ socjokulturow¹ nosz¹c¹ cechy postmodernizmu. Materia³ badawczy wyekscerpowano z 2645 artyku³ów zamieszczonych w gazetach rosyjskojêzycznych ukazuj¹cych siê na Bia³orusi. Zagadnienia uwarunkowania socjokulturowego sk³adni kodyfikowanego rosyjskiego jêzyka literackiego prze³omu XX i XIX wieku omawia Ludmi³a Czumak w artykule Ñèíòàêñèñ â êóëüòóðîëîãè÷åñêîé ïàðàäèãìå. Tematem badañ Anny Romanik s¹ leksemy z zakresu mody. W artykule Íàçâàíèÿ îäåæäû, ìîòèâèðîâàííûå ñîáñòâåííûìè èìåíàìè autorka analizuje proces tworzenia nazw ubrañ od toponimów, nazwisk i imion, nazw firm odzie¿owych. Podkreœla, ¿e zdecydowana wiêkszoœæ wyrazów tej grupy leksykalnosemantycznej pojawi³a siê w postaci zapo¿yczeñ z jêzyka angielskiego i francuskiego, przy czym omawiane procesy zachodzi³y w jêzykach Ÿród³owych. Ma³gorzata Kondratiuk w artykule Ê âîïðîñó èñòîðèè ñëàâÿíñêîãî ãëàãîëà na podstawie materia³u wyselekcjonowanego z XVIII-wiecznej Ewangelii wydanej na Ukrainie przeprowadza analizê fleksyjn¹ form czasownika i porównuje je ze wzorcem starocerkiewnym. Ludmi³a Siegieñ porównuje polskie i bia³oruskie derywaty sufiksalne osobowych nazw subiektów, zwracaj¹c uwagê na ró¿norodnoœæ mo¿liwoœci derywacyjnych w obu jêzykach. Materia³ do artyku³u Àãóëüíàå i ñïåöûô÷íàå ¢ ñëîâàòâàðàëüíûõ ñiñòýìàõ ïîëüñêàé i áåëàðóñêàé ìî¢ (íà ìàòýðûÿëå íàçî¢íiêà¢, ÿêiÿ àáàçíà÷àþöü âûêàíà¢öó äçåÿííÿ) wyekscerpowano z opisowego S³ownika polsko-bia³oruskiego pod redakcj¹ H. A. Cychuna. Snia¿ana Asabina w artykule Ëåêñi÷íûÿ âàðûÿíòû ôðàçåàëàãiçìࢠó òâîðàõ Ìiõàñÿ Ëûíüêîâà poddaje analizie warianty leksykalne i jednostki frazeologiczne wystêpuj¹ce w utworach Michasia £ynkowa. Materia³ leksykalny badaczka podzieli³a na dwie grupy: jednostki pochodzenia ogólnego oraz indywidualne leksemy i frazeologizmy autorskie. Kolejny, trzeci dzia³ „Studiów Wschodnios³owiañskich” nosi tytu³ Realia i zawiera tylko jeden artyku³ pt. Nauczanie jêzyków mniejszoœci narodowej w województwie podlaskim w latach 2000–2005. Stan prawny i tendencje zmian autorstwa Zofii Trancygier-Koczuk. W województwie podlaskim prowadzone jest nauczanie trzech jêzyków mniejszoœci narodowych: bia³oruskiego, litewskiego i ukraiñskiego. W artykule przedstawiono politykê pañstwa polskiego wobec spo³ecznoœci lokalnych zró¿nicowanych pod wzglêdem narodowoœciowym, umocowanie prawne i admini-

Recenzje i omówienia

249

stracyjne oraz warunki nauczania jêzyków mniejszoœci narodowych. Omówiono programy nauczania oraz podrêczniki do nauki jêzyka bia³oruskiego, litewskiego i ukraiñskiego, a tak¿e tendencje w nauczaniu tych jêzyków. Dzia³ Recenzje zawiera siedem pozycji. S¹ to: recenzja monografii „Kroniki Bychowca” na tle historii i geografii jêzyka bia³oruskiego Lilii Citko napisana przez Bazylego Siegenia; recenzja ksi¹¿ki Wandy Supa Biblia a wspó³czesna proza rosyjska autorstwa Joanny Dziedzic; recenzja monografii Marzanny Karolczuk Ãðàììàòè÷åñêàÿ èíòåðôåðåíöèÿ â ïðîöåññå îáó÷åíèÿ ðóññêîé ðå÷è ïîëüñêèõ ñòóäåíòîâ-ôèëîëîãîâ, której autorem jest Robert Szumila; recenzja monografii Iriny Fiedorczuk Öàðñêîå Ñåëî â ðóñññêîé ëèðèêå XVIII–XX âåêà autorstwa Haliny Twaranowicz; recenzja ksi¹¿ki W³adimira Sa³amachi Ñóñâåò äàáðûíi: ýñý, àðòûêóëû, äûÿëîãi, napisana przez Wolgê Szynkarenka; recenzja publikacji zbiorowej Áåëîðóññêî-ðîññèéñêèé äèàëîã (Êóëüòóðà è ëèòåðàòóðû Áåëàðóñè ââ.) autorstwa Weraniki Stralcowoj oraz recenzja Ñëîâàðÿ ðóññêèõ ôàìèëèé êîíöà XVI–XVIII âåêîâ, któr¹ przygotowa³a Dorota Dziadosz. W dziale Sprawozdania Joanna Chomko z Uniwersytetu w Bia³ymstoku omówi³a XIV Miêdzynarodow¹ Konferencjê Naukow¹ „Droga ku wzajemnoœci”, która odby³a siê w Grodnie 26–27 paŸdziernika 2006 roku, a Miko³aj Kruk zda³ relacjê ze zorganizowanej 20–21 listopada 2006 roku na Uniwersytecie w Bia³ymstoku Miêdzynarodowej Konferencji Naukowej „Satyra w literaturach wschodnios³owiañskich – VII”. Iwona Borys, Irena Chowañska (Olsztyn)

Tendencje rozwojowe wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego. Materia³y Pierwszej Miêdzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej, red. nauk. Janina M¹kosza-Bogdan, Wszechnica Polska – Szko³a Wy¿sza Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie, Warszawa 2007, ss. 105.

Powo³ana kilka lat temu Wszechnica Polska – Szko³a Wy¿sza Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie swoj¹ obecnoœæ w nauce polskiej zaznaczy³a kilkoma wa¿nymi, tak¿e dla filologii, przedsiêwziêciami naukowymi. Jednym z nich by³o zorganizowanie Miêdzynarodowej Konferencji Naukowej nt. „Tendencje rozwojowe wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego”. Omawiany tom jest pok³osiem tej¿e konferencji, która odby³a siê 2 marca 2007 roku w Warszawie.

250

Recenzje i omówienia

Warto w tym miejscu odnotowaæ, ¿e kierunek filologia rosyjska zosta³ uruchomiony w Szkole Wy¿szej TWP zaledwie rok wczeœniej, w roku akademickim 2006/2007. Lektura tomu pozwala na wstêpie stwierdziæ, ¿e opublikowane w nim artyku³y, zgodnie zreszt¹ z tematem konferencji, grupuj¹ siê wokó³ zmian (na ró¿nych p³aszczyznach), jakie aktualnie zachodz¹ we wspó³czesnym jêzyku rosyjskim. Jak wynika z wielu publikowanych tekstów, zmiany te spowodowa³y bujne procesy spo³eczne i polityczne po 1985 roku („pierestrojka”) i rozpadzie Zwi¹zku Radzieckiego. W jêzyku rosyjskim widoczna jest nie tylko, jak s³usznie zauwa¿a J. M¹kosza-Bogdan, liberalizacja spowodowana demokratyzacj¹ spo³eczeñstwa rosyjskiego, ale tak¿e rozwój nowoczesnych technik komunikowania siê. Komputeryzacja spowodowa³a gwa³towny nap³yw do jêzyka wschodnich s¹siadów zapo¿yczeñ, g³ównie anglicyzmów (inna sprawa, czy to ma tylko pozytywne skutki). Zreszt¹ te procesy s¹ tak¿e zauwa¿alne w jêzyku polskim. Omawiany tom otwiera wypowiedŸ Rektora Wszechnicy Polskiej, prof. Zdzis³awa Grajewskiego, w której podkreœla on znaczenie jêzyka rosyjskiego we wspó³czesnym œwiecie: „Bo czy¿ mo¿na w pe³ni partycypowaæ w kulturze europejskiej, nie znaj¹c kultury rosyjskiej? Czy mo¿e byæ kompletna, jeœli jest pozbawiona twórczoœci Dostojewskiego, To³stoja, Puszkina, Czechowa, Jewtuszenki, Bu³hakowa, Okud¿awy, So³¿enicyna? Czy pozbawiaj¹c siê tej literatury, prze¿yjemy w pe³ni muzykê Borodina, Musorgskiego, Rimskiego-Korsakowa, Czajkowskiego? Czy nie znaj¹c wielkiej literatury rosyjskiej zrozumiemy wybitne kino rosyjskie i fenomenaln¹ architekturê rosyjsk¹, powsta³¹ ze zderzenia wp³ywów bizantyjskich z kultur¹ zachodnioeuropejsk¹” (s. 12). Bardzo s³uszna uwaga. Obecnie mamy doœæ nieustabilizowane stosunki polityczne z Rosj¹ i ten fakt na pewno niestety wp³ywa na zainteresowania Polaków jêzykiem i kultur¹ wschodnich s¹siadów. Zatem tego rodzaju przedsiêwziêcia, jak zorganizowanie konferencji naukowej na temat zmian w jêzyku rosyjskim, wydaj¹ siê ze wszech miar uzasadnione i potrzebne, gdy¿ wzbogacaj¹ wiedzê nie tylko specjalistów, ale – chcia³oby siê wierzyæ – tak¿e tzw. przeciêtnego odbiorcy. Tê myœl zdaje siê potwierdzaæ ju¿ pierwszy opublikowany w tomie tekst pt. Zmiany leksykalno-stylistyczne w jêzyku rosyjskim w XIX–XX wieku. Przyczyny wp³ywaj¹ce na zmianê normy. Tendencje rozwojowe jêzyka w XXI wieku (aspekt leksykalno-semantyczny), choæ jego tytu³ autorka niepotrzebnie a¿ tak rozbudowa³a. W swoim czasie A. Czechow stwierdzi³, ¿e „Êðàòêîñòü ýòî ñåñòðà òàëàíòà”. Przeto dbajmy o precyzjê swoich wypowiedzi, tak¿e pisanych. W swoim wyst¹pieniu Natalia Mirosznikowa (Moskwa) docieka przyczyn ewolucji jêzykowej,

Recenzje i omówienia

251

zarówno w sferze polityki, jak i ¿ycia spo³ecznego. Jej zdaniem, „niepoprawna, naturalna mowa masowo wdar³a siê do prasy, telewizji, praktyki urzêdniczej i po prostu wypar³a istniej¹c¹ normê literack¹, której zastosowanie przesta³o obowi¹zywaæ [...]. Zmienia siê ca³y jêzyk, a my nie mamy ¿adnego wp³ywu na to, ¿e jego »pogorszenie« staje siê norm¹” (s. 41). Mo¿na oczywiœcie dyskutowaæ z konkluzj¹ autorki i chyba na tym polega wartoœæ tego tekstu, ¿e po prostu zmusza on do dyskusji. W krêgu podobnych problemów utrzymany zosta³ artyku³ Joanny Korzeniewskiej-Berczyñskiej (Warszawa) pt. Etnolingwistyczna refleksja nad funkcjonowaniem nowego i odrodzonego rosyjskiego s³owa. Autorka, g³ównie na podstawie materia³u publicystycznego, wyodrêbnia kilkanaœcie grup nowej i „odrodzonej” leksyki rosyjskiej, np. neologizmy, okazjonalizmy, rezultaty przesuniêæ semantycznych, neosemantyzmy, leksyka ³agrowa, frazeologizmy, metafory, s³owa, które wysz³y ze „s³ownikowego niebytu”, leksyka religijna, eufemizmy i parafrazy. Jest to tekst ciekawy, szkoda tylko, ¿e autorka nie powo³uje siê na prace polskich lingwistów, choæby na rozprawy Bartmiñskiego (zob. tego¿ Stereotypy mieszkaj¹ w jêzyku. Studia etnolingwistyczne, Lublin 2007; Jêzykowe podstawy obrazu œwiata, Lublin 2006). Kolejne opracowanie zamieszczone w tomie to Jêzyki narodowe w dobie Internetu i globalizacji Janiny M¹koszy-Bogdan (Warszawa). Tekst – jak siê wydaje – na czasie, w ostatnich bowiem latach i ta sfera komunikowania siê sta³a siê przedmiotem badañ naukowców. Swoje wyst¹pienie J. M¹kosza-Bogdan poprzedza cytatem z Derrika de Kerckhove, który w swoim czasie pisa³, i¿ pogorszenie siê nowego sposobu komunikacji masowej w ka¿dym przypadku zmienia czêœæ naszego ¿ycia, nasze sposoby porozumiewania siê, pracy, odpoczynku. A Internet zmienia wszystko jednoczeœnie (s. 55). To pewnie istotne wprowadzenie do rozwa¿añ, ale ju¿ szczegó³owe objaœnianie pojêæ typu „Internet”, „globalizacja” wydaje siê cokolwiek zbêdne, a jeœli ju¿ autorce chodzi³o o odpowiedniki polskie tych i innych terminów, to z pewnoœci¹ nale¿a³oby szerzej w przypisach wskazaæ na artyku³y i rozprawy naukowe rozwijaj¹ce ten problem. Autorka czyni wiele ciekawych spostrze¿eñ na temat przenikania jêzyka angielskiego do leksyki internetowej i w ogóle roli tego jêzyka w kszta³towaniu s³ownictwa zwi¹zanego z Internetem, ale ju¿ „gdybanie” typu np. gdyby „komputer” wyszed³ z Rosji, to pewnie na ca³ym œwiecie nazywa³by siê „ñ÷¸ò÷èê” – nie przekonuje i jest nieco naiwne, podobnie jak powo³ywanie siê na jêzyk czeski czy polski. W sumie jest to tekst ciekawy, aczkolwiek kontrowersyjny. Poza kwestie œciœle jêzykowe wychodzi artyku³ autorstwa Bazylego Bia³okozowicza (Warszawa) pt. Tradycja i wspó³czesnoœæ – jêzyk rosyjski w listach

252

Recenzje i omówienia

polskich t³umaczy do Lwa To³stoja. Z wielkim zaanga¿owaniem i niezwyk³¹ znajomoœci¹ rzeczy autor poddaje analizie korespondencjê Polaków kierowan¹ do Lwa To³stoja. Badacz skoncentrowa³ siê g³ównie na listach dotycz¹cych Zmartwychwstania, w którym L. To³stoj zawar³ swoje credo estetyczne i filozoficzne. W charakterze materia³u egzemplifikacyjnego B. Bia³okozowicz cytuje listy Gustawa Doliñskiego, Antoniny Zalewskiej, Aleksandra Czekalskiego i in. Równie¿ i ten artyku³ w bogatej przecie¿ bibliografii prac B. Bia³okozowicz wnosi wiele bardzo cennych spostrze¿eñ i uwag. Omawiany tom wieñcz¹ dwa artyku³y jêzykoznawcze Iriny Kondariny (Moskwa). Pierwszy traktuje o tendencjach rozwojowych stylu publicystycznego (koniec XX i pocz¹tek XXI wieku), drugi – o wypowiedzi argumentacyjnej w komunikacji w biznesie. Oba doœæ ciekawe, dotycz¹ bowiem sytuacji jêzykowej ostatnich dziesiêcioleci, jednak¿e zbyt skromnie spo¿ytkowuj¹ literaturê naukow¹, a przecie¿ zarówno w Rosji, jak i w naszym kraju na te tematy cokolwiek napisano. Na zakoñczenie jeszcze jedna uwaga, jak mniemam doœæ istotna. Wszystkie artyku³y opublikowano w jêzyku rosyjskim. Wydaj¹ siê wiêc zbêdne streszczenia w tym¿e jêzyku. Wystarcz¹ angielskie i polskie. Walenty Pi³at (Olsztyn)

Spis treœci Od Redaktora (Walenty Pi³at) ......................................................................................... 3 Literaturoznawstwo Tadeusz Zienkiewicz (Olsztyn), Rosyjskie ¿ycie kulturalno-literackie w Piñsku 1918–1939 ............................................................................................................... 7 Irena Betko (Olsztyn–Kijów), Ïîâ³ñòü-ïðèò÷à Îêñàíè Çàáóæêî „Êàçêà ïðî êàëèíîâó ñîï³ëêó” – ïðîáëåìà ãåíåòèêî-³íòåðòåêñòóàëüíîãî ï³äãðóíòÿ ìèñòåöüêèõ ïîøóê³â ïèñüìåííèö³ ...................................................................... 19 Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska (Bydgoszcz), Paj¹k w folklorze rosyjskim ...... 31 Irena Rudziewicz (Olsztyn), Ãîãîëåâñêèå òðàäèöèè â ïðîçå Ñåðãåÿ Çàëûãèíà .... 39 Beata Trojanowska (Bydgoszcz), Îá ýâîëþöèè îáðàçà ïðàâåäíèêà â òâîð÷åñòâå Íèêîëàÿ Ëåñêîâà è Èâàíà Øìåëåâà ...................................................................... 49 Julia Czerniawskaja (Miñsk), Ê ïðîáëåìå „Ñâîåãî” è „×óæîãî” – îáðàç åâðåÿ â áåëîðóññêîé ñêàçêå ............................................................................................. 61 Iwona Anna Ndiaye (Olsztyn), Misja literatury emigracyjnej („pierwsza fala” emigracji rosyjskiej) .............................................................................................. 77 Pawe³ Pietnoczka (Olsztyn), Procesy spo³eczno-polityczne zachodz¹ce na Ukrainie w œwietle publicystyki Myko³y Riabczuka ............................................................. 95 Andriej Bazylewski (Moskwa), Literatura polska w s³owiañskiej bibliotece wydawnictwa „Wahazar” ..................................................................................... 105 Jaros³aw Strycharski (Olsztyn), Dramaturgia Niko³aja Kolady i jekaterynburgska bohema na ³amach czasopisma „Didaskalia” w latach 2000–2003 .................. 119 Jêzykoznawstwo Joanna Korzeniewska-Berczyñska (Olsztyn), Îñîáåííîñòè ïîëüñêîé è ðîññèéñêîé „äîðîãè ê õðàìó” ................................................................................................129 Andrzej Narloch (Poznañ), Ñðàâíèòåëüíûå êîíñòðóêöèè ñ áåëûé è ÷åðíûé â ðóññêîì ÿçûêå (â ñîïîñòàâëåíèè ñ ïîëüñêèì bia³y è czarny) ........................137 Maciej Nawacki, Joanna Nawacka (Olsztyn), Z obserwacji nad kontekstowym rozumieniem tekstu prawnego jako podstawa translacji .................................. 145 Olga Makarowska (Poznañ), Êîíöåïòíàÿ, êóëüòóðíàÿ, ýòíè÷åñêàÿ, íàöèîíàëüíàÿ, ÿçûêîâàÿ êàðòèíû ìèðà – ê âîïðîñó î ñîîòíîøåíèè ïîíÿòèé ...................... 161 Maria Czetyrba (Poznañ), Àðõà¿çìè ñåðåä ñïîêîíâ³÷íî¿ áîãîñëîâñüêî¿ ôðàçåîëî㳿 ... 169 Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz (Kaliningrad), Ñïåöèôèêà ïåðåêîäèðîâàíèÿ ëåêñèêî-öâåòîâîé ïàðàäèãìû ëèðèêè Ñåðãåÿ Åñåíèíà â ïîëüñêîé ÿçûêîâîé ñèñòåìå ............................................................................ 177

Swiet³na Waulina, Irina Ostrowierchaja (Kaliningrad), Ìîäàëüíûå ñðåäñòâà ýêñïëèêàöèè „ìûñëè ñåìåéíîé” â ðîìàíå Ëüâà Òîëñòîãî „Àííà Êàðåíèíà” ..... 189 Teresa Pluskota (Bydgoszcz), Nazwy etniczne i nazwy s³u¿ebne w nazwach miejscowych Ukrainy i pogranicza polsko-ukraiñskiego od XVI do XVIII wieku ................................................................................................. 199 Andrzej Sitarski (Poznañ), Ê âîïðîñó îá îöåíî÷íîì ÿçûêå ñîâðåìåííîé ðóññêîé ðåêëàìû. Íà ìàòåðèàëå òåêñòîâ ðåêëàìû êîñìåòè÷åñêèõ èçäåëèé ................................................................................................................. 211 A³³a Kama³owa (Olsztyn), Helena Dudina (Sewierodwinsk), ÆÈÇÍÜ â ðåêëàìå (ñåìàíòèêà è ôóíêöèè èìåíè ñóùåñòâèòåëüíîãî â ðåêëàìå) ....................... 219

Recenzje i omówienia Ñåìàíòèêà: ñëîâî, ïðåäëîæåíèå, òåêñò, ðåä. Ñ.Ñ. Âàóëèíà, Êàëèíèíãðàä 2007 (Grzegorz Ojcewicz) ............................................................................................. 239 Halina Mazurek, Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a” Niko³aja Kolady, Katowice 2007 (Walenty Pi³at) ............................................................................ 242 „Studia Wschodnios³owiañskie”, pod red. Haliny Twaranowicz, t. 7, Bia³ystok 2007 (Iwona Borys, Irena Chowañska) ..........................................................................244 Tendencje rozwojowe wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego. Materia³y Pierwszej Miêdzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej, red. nauk. Janina M¹kosza-Bogdan, Wszechnica Polska – Szko³a Wy¿sza Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie, Warszawa 2007 (Walenty Pi³at) .............................. 249

Contents From the Editor (Walenty Pi³at) ...................................................................................... 3 Literaturoznawstwo Tadeusz Zienkiewicz (Olsztyn), The Russian cultural life in Pinsk 1918–1939 ......... 7 Irena Betko (Olsztyn–Kijów), The long short story parable by Oksana Zabuzhko „A fairy tale about the cranberry pipe” – the problem of the genetic-intertextual fundament of the writer’s artistic search ................................................. 19 Agnieszka Go³êbiowska-Suchorska (Bydgoszcz), A spider in Russian folklore ..... 31 Irena Rudziewicz (Olsztyn), Gogol’s traditions in Sergey Zalygin’s prose .............. 39 Beata Trojanowska (Bydgoszcz), The evolution of the image of pravednik in the literary output of Nicolay Leskov and Ivan Shmelev ............................... 49 Julia Czerniawskaja (Miñsk), To the problem of „own” and „foreigner” – the image of Jew in Belarusian tale .................................................................. 61 Iwona Anna Ndiaye (Olsztyn), The mission of the emigrants’ literature („the first wave” of the Russian emigration) ....................................................... 77 Pawe³ Pietnoczka, Social and political processes in the Ukraine in the light of the publicism of Mykola Ryabchuk ................................................................. 95 Andriej Bazylewski (Moskwa), Polish literature in the Slavonic library of „Wahazar” Publishers ....................................................................................105 Jaros³aw Strycharski (Olsztyn), The plays of Nikolaj Kolada and the Yekatirenburg Bohemians as presented in „Didaskalia” magazine in 2000–2003 ................ 119 Jêzykoznawstwo Joanna Korzeniewska-Berczyñska (Olsztyn), The specificity of the Polish and Russian „way to the temple” ....................................................................... 129 Andrzej Narloch (Poznañ), Comparative constructions with áåëûé and ÷åðíûé in Russian language (in comparison with Polish bia³y and czarny) .................137 Maciej Nawacki, Joanna Nawacka (Olsztyn), The observation of the context understanding of the legal text as the basis of the translation .......................145 Olga Makarowska (Poznañ), Conceptual, cultural, ethnic, national and linguistic view of the world – an attempt to organize the terms ....................................... 161 Maria Czetyrba, (Poznañ), Archaisms in biblical phraseology ...............................169 Roza Alimpijewa, Swiet³ana Babulewicz (Kaliningrad), Specific pecularities of decoding lexico-colour paradigm in Polish (based on the texts by Sergey Yesenin) ......177 Swiet³ana Waulina, Irina Ostrowierchaja (Kaliningrad), Modal means expressing „family ideas” in Låî Tolstoy’s novel „Anna Karenina” ................................. 189

Teresa Pluskota (Bydgoszcz), Ethnic and ancillary names in the toponymy of Ukraine and in the Polish-Ukrainian frontier from the 16th to 18th century ..... 199 Andrzej Sitarski (Poznañ), About the adjudicating language of modern Russian adertising. On the basis of advertisements of cosmetic products .................... 211 A³³a Kama³owa (Olsztyn), Helena Dudina (Sewierodwinsk), LIFE in the advertisement (semantics and functioning description of nouns in the advertisement) ........................................................................................... 219 Reviews and reports Ñåìàíòèêà: ñëîâî, ïðåäëîæåíèå, òåêñò, ðåä. Ñ.Ñ. Âàóëèíà, Êàëèíèíãðàä 2007 (Grzegorz Ojcewicz) ............................................................................................. 239 Halina Mazurek, Dramaturdzy z Jekaterynburga. „Szko³a” Niko³aja Kolady, Katowice 2007 (Walenty Pi³at) ............................................................................ 242 „Studia Wschodnios³owiañskie”, pod red. Haliny Twaranowicz, t. 7, Bia³ystok 2007 (Iwona Borys, Irena Chowañska) ..........................................................................244 Tendencje rozwojowe wspó³czesnego jêzyka rosyjskiego. Materia³y Pierwszej Miêdzynarodowej Konferencji Naukowo-Metodycznej, red. nauk. Janina M¹kosza-Bogdan, Wszechnica Polska – Szko³a Wy¿sza Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Warszawie, Warszawa 2007 (Walenty Pi³at) .............................. 249