172 37 22MB
Polish Pages 374 Year 1896
yffi ' M!
r
,w
•
!!
'
»r '' r^ '
A [ALERYAN VI rrt
'
i'
i
>
I
ii ;-f
iiiii
;.W,0,.tv'ls;'
>ii
i
i
^
1^ }
„-
j
i^
Uyi^ ^,i^i f.^u
;t
DZIEA Ks.
WALERYANA
KALINKI
TOM ÓSMY
SEJM CZTEROLETNI TOM
W
II.
— CZSC
II.
KRAKOWIE,
Nakadem Ksigarni Spóki Wydawniczej 1896.
Polskiej.
SEJM CZTEROLETNI TOM
II.
—
CZ
KSIGA
II.
V.
NAPISA
Ks.
WALERYAN
KALINKA.
WYDANIE CZWARTE.
W
jQ^
KRAKOWIE,
Nakadem Ksigarni Spóki Wydawniczej 189Ó.
Polskiej.
ROZDZIA SPRAWY SKARBOWE.
-
I.
SfMOWE
EPIZODY.
(uty -Maj).
§•
Sejm
w
r. 1790.
145.
Zamierzona naprawa skarbowoci.
Z pola zagranicznej polityki i zwizanych z ni czynnoci sejmowych, przechodzimy obecnie do stosun-' ków wewntrznych. Trzy wielkie zadania czekay Sejm w^ r. ijgo: i) podniesienie budetu, stosownie do wymaga pastwa, które zrzuciwszy z siebie obc gwarancy, zatwierdzio miao swoj niepodlego, a teraz miao dowie, jak jej obroni potrafi; 2) pomnoenie, lecz zarazem i w^y nie armii, która tej niepodlegoci gów^n bya rkojmi, i nakoniec
wicz
3)
utworzenie nowego rzdu, w miejsce Rady Nie-
do
uy
któryby i silnym by, aby wszystkich zasobów narodu ku zasonie pastwa i dosy dla obywateli dogodnym/ aby ich swobód, o które si przeustajcej,
dewszystkiem troszczyli, zbytecznie nie narusza. Zadinia ogromne, które potrzeboway ze strony narodu nie-
zwykych
cnót politycznych, a wielkiego spokoju, do-
wiadczenia to
wszystko
i
przezornoci u ludzi naczelnych, którzy
speni
mieli.
Ks. V.
^^ri
—
Naprawa
Rzeczypospolitej, 179O.
Atoli Sejm, jak wiemy, niewiele w pierwszem póroczu napraw wewntrzn si zajmowa. Zdawao si nadesza sposobna pora do odjego przywódzcom, zyskania Galicyi i w te stron zwrócili wszystkie usiowania. I traktat polityczny z Prusami, i zaniedbanie interesów handlowych, i odrzucenie przymierza z Do mem habsburskim, i roboty konspiracyjne w Galicyi,
e
i
si
zbrojenie
a oraz zaczte z Turcya roko-
Rzpltej,
wania, nie co innego si z utracon przed puszczeniu,
e
buchnie.
Z^iu
miay na i8 tu
tylko poczenie prowincy, w przyAustry niebawem w}"celu,
laty
wojna Prus z jednak potrzeba, to wszystko robio si raczej po za Sejmem ni w Sejmie. Przywódzcy sejmowi, którzy w tym czasie tworzyli pewien rodzaj rzdu tajemnego, prowadzili polityk zagraniczn samowolnie, na wasn rk, i o tyle tylko swe zamiary przed Izb odkrywali, o ile jej sankcya uchway byy im nieodzownie potrzebne. Ztd od czasu do czasu, dania (jak utworzenie zjawiay si w Izbie wnioski komisaryatu sejmowego, formowanie kompanij strzeleckich, przyjcie do suby Ksicia Wirtemberskiego,
—
way
e
,
i
i
Admini których potrzeby projekt
gdyby si
s
t i
nadzwyczajnej t y p.), cznoci nie monaby zrozumie,
ra c
i
nie w^iedziao, co
i
wspóczenie przysposabiano
Sejm niektóre z tych projektów przyjinne odrzuca, domylajc si potrochu,
za kulisami Izby.
mowa, atoli o co w nich chodzi wnioskujcym a w ten sposób rway si mciy ich plany, rzecz robia si poowicznie, ;
i
rezultat
musia
To jedna na
pó
wypa
ujemny.
strona tych obrad
odkryta, na
pó w
z
pierwszego pórocza,
cieniu schowana;
i
t
po-
miecilimy w ramach polityki zagranicznej Sejmu. Lecz jest druga, któr teraz dorysowa musimy. przerwach midzy owemi wnioskami politycznej lub w^ojskowej natury, które do Izby »rzd tajmny« wprowadza, i
W
Zamierzona naprawa skarbowoci.
cigny
wloky
:>
•>
:^
niemiosiernie,
sprawy
przeróne: skarbowe, administracyjne, kocielne
itp. cza-
sem
si, albo raczej
mniejszej wagi. o których
na to o
je
tej
powiedzie si
godzi,
porze stawiano, aby sejmujcych
e
czem
zaj, zwykym gaduom da si wygada, a tymczasem doczeka si, co wypadki przynios. Nuce one s, do czytania nad wyraz trudne, i
zwizego
przedstawienia;
tem trudniejsze do jasnego wszelako pomin ich ca-
kowicie niepodobna bez ublienia cisoci historycznej. Czytelnik niech raczy pamita, piszcy nie móg da, czego w nich nie byo, ani utworzy z epizodów rozerwanych, jednego, z pewnym planem rozwijajcego si
e
obrazu.
Dopiero konwencya reichenbachska (27 lipca), która sytuacy europejsk przeksztacia, ^v kierunku politycznym naszych przywódzców zaprow^adzia take stanowcz zmian. Zapewniajc pokój od ciany zachodniej, ukad ten kres ich planom wojennym i dozwoli im zwróci si z wiksz energi do pracy domowej. Obradom sejmowym przybyo ycia, ciepa, szczeroci. tej porze toczyy si najwawsze walki sejmowe i zostao z nich kilka piknych wzorów tak
niespodzianie
i
pooy
W
parlamentarnej
Wprowadzony w pocztkach
wymowy.
obszerny projekt Deputacyi, a raczej szereg projektów, obejmowa machin rzdow, dotyka najywotniejszych kwestyj w organizmie politycznym sierpnia
ca
Prawa kardynalne, sprawa dziedziczewybór nastpcy tronu, prorogacya Sejmu z utrzymanym wzem konfederackim, nakoniec przyzwanie nowych posów,
Rzpltej.
nia korony,
którzy
razem
z
dawnymi,
zasiedli
w podwójnym skadzie Izby: pytania,
których rozbiór
miesice 1790 roku.
w
i
decyzye
dnia oto
ló grudnia najwaniejsze
wypeniy kocowe
Czytelnik znajdzie je opowiedziane przedostatnich rozdziaach tej ksigi, wraz z obrazem
KLs.
:r:>5
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
swoich gównych Sew. Rzewuski i uszykowanie na wyrobienie niemao i inni) poj i systemów w^ opinii publicznej, a nastpnie znalaza echo w uchwaach Sejmu i w wypadkach dziejowych. Nareszcie Sejm w podwójnym skadzie, ustaw
literatury
politycznej,
przedstawicieli
(jak
która
Staszyc,
przez
Kotaj,
wpyna
o miastach (18 swej dziaalnoci, a z ni, kart historyi narodu rozpocz. Zanim jednak do tych wypadków dojdziemy, musimy wprzód opow^iedzie co
o
sejmikach
i
pamitnem prawem
now
kwietnia),
now epok
zrobiono,
a przynajmniej,
co zamierzano
w
pierwszem
póroczu.
Z pocztkiem roku 1790 sytuacya skarbowa Rzpltej bya nader smutna. Spodziewano si poyczki od bankierów genueskich, któr Sejm w styczniu z. r. by 10 milionów. Ukady trway przez rok cay; ofiarowano Genueczykom w zastaw podymne kocu jednak, tajemne przestrogi I.ucchei czopowe. siniego tyle dokazay, bankierowie genuescy pienidzy odmówili. Podsk. Kossowski uwiadomi o tern Stany, na posiedzeniu 15 lutego, dodajc, w oczeki-
uchwali,
w
jesieni
W
e
e
ju od bankierów warszawmilionów, które zwróci bezwocznie naleao nadto bya do zapacenia rata marcowa dla wojska, na któr w skarbie równie brakowao gotówki. Aby pokry te dwa naglce wydatki. Komisy a skarbowa radzia zacign poyczk krajow w sumie 10 milionów z procentem 77o- Nie podoba si projekt; zamiast poyczki, chciano raczej w suszniejszym rozkadzie ofiary lo-go grosza znale nowe ródo dochodów przypomniano wniosek, który w listopadzie z. r. poda by w t3'm celu x. Czartoryski. Zaczto nad nim dyskuwaniu skich
tej
:
i'
poyczki, wzito
okoo
e
5
Zamierzona naprawa skarbowoci.
sy; a
lecz
e w adnym
zwikszone dochody
razie
nie
tego
z
itjj
róda, nowe
mogy popyn
wymaga, postanowiono
jak skarb Rzpltej
tak nie
prdko,
w
kraju,
w
Petersburgu szuka kredytu, ^[yl to bya Suchorzewskiego, któr Stany zbyt pospiesznie przyjy; myl niedorzeczna, bo w Petersburgu Impera torowa sama nie znajdowaa dla siebie pienidzy, ani te chciaaby dogadza potrzebie Rzpltej a co do Berale w^ Berlinie lub
;
wypadao unika
lina, tern bardziej
td
to
runki,
e
ztam-
w^anie przychodziy tak twarde, jak w^iemy, wa-
w
Czytelnicy
rozpocztych
przypomn
August powstrzyma Nie
tej stolicy,
majc
gotowizny,
o
przymierze negocyacyach. w jaki sposób Stanisaw
sobie,
te
ubliajce dla Rzpltej starania. darem do skarbu wasne
zoy
miliona zotych, i t ofiar na tem samem posiedzeniu, ponad zwyczajne podatki, uchwalia podwójne podymne zWielkopolski, pojedyncze z Maopolski i z Litwy. ten sposób za pobudk dan przez Króla, naglca potrzaba zostaa zaspokojona, skarb zyska okoo 12 milionów; Izba z wikszym spokojem moga koczy rewizy, jak wówczas nazywano, koekwacy ofiary lo-go
okoo pó
klejnoty, w^artoci
tak zagrza Izb,
e
W
grosza
^).
dy
Wniosek x. Czartoryskiego do tego, aby wymiar ofiary lo-go grosza oprze na iloci dymów, dym za aby oszacowa wedle kontraktów sprzeday, dokonanych w kadem w^ojewództwie. Byo to wznowienie myli Moszyskiego, jedynie na owe czasy praktycznej, któr Sejm na nieszczcie w kwietniu z. r. czterema gosami odrzuci -). Wiemy, e bez jednomylnoci nie wolno byo uchwala projektu ju raz uchylonego. Stanli posowie wielkopolscy z opozycy ci/ra legem *)
Sejm, ks. IV,
^)
Ks.
{
III, §. 93!
T-ig
K.S.
Y.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
latam i cae posiedzenie 19 lutego zeszo na ubiciu tej trudnoci. Przyczy si do Wielkopolanów kaszt, biecki
eleski, e zwykym
e
to czyni jedynie dla
Król, Marszaek,
sobie uporem, a protestowa, dobra publicznego; dopiero gdy a za nimi Sejm cay zaniós go-
rc
do niego prob, ustpi. Tego dnia ten tylko ustp »poniewa w paceniu ofiary przyjto, lo-go i 5-go grosza wcisno si wciel nierównoci z powodu^ te nie umiano oznaczy, jakieby byy dochody stuh. i pewne, « o których uchwaa mówia, przeto ustanawia si Deputacya, która ten podatek ma sprawiedliwie obliZna czy, nie mogc zmniejsza go w adnym razie. posowie atwiej to z dowiadczenia Maachowski, przychodz do zgody, kiedy si midzy sob prywatnie, przy zamknitych umawiaj drzwiach przeto i teraz zaprosi do siebie wszystkich na konferency prywatn, i w^ istocie, po dwudniowej naradzie, spisano projekt w caoci i przyniesiono go do Izby {22 lutego). Pozostay jednak niektóre w zdaniach rónice spierano si mianowicie o to, czy Deputacya ma uchwali dodatek decisive, czy te z refere^icy do Izby, i gdy zgody nie byo, odoono ten projekt na koniec. X. bisk. Cieciszewski si za plebanami, których komisye powiatowe ukrzywdziy, nie chcc zaliczy do ich ko niecznych w^ydatków, utrzymywania wikaryuszów. Odpowiedziano mu na t skarg, oskarajc nawzajem proboszczów, wielu z nich majc intraty 4000 z., zeznao j niej poowy, chcc w ten sposób skorzysta z dobrodziejstwa prawa, które plebanów, niemajcych dwóch tysicy rocznie, uwalniao cakiem od podatku 20 groszy za sto. Proponowali niektórzy, eby dochody proboszczów odda dziedzicom, a ci im wypac wedle ich zeznania. Mogli proboszczowie odeprze ze swej strony, i wielu szlachty naleaoby za podobne, faszywe zeznania, w ten sam sposób ukara; danie wymierzone z
e
projektu
—
e
;
;
uj
e
e
Zamierzona naprawa skarbowo.ci.
^^g
—
UchwaDeputacya koekwacyjna rezydowa bdzie w Warszawie, zawezwie merykantów pisarzów g-rodzkich koronnych i litewskich, aby w cigu omiu tygodni wszystkie tranzakcye i kontrakty, stanowice o cenie dóbr, a zawarte od 1784 do 1789 wcznie, przysali do Warszawy; ci za, coby tego rozkazu nie dopenili, mieli Wspomnielimy, e by suspendowani w urzdzie. szacunek dóbr wedle kontraktów nie podoba si szczeprzeciw duchowiestwu nie zostao przyjte.
e
lono,
e
i
—
gólniej
w
Wielkopolsce,
gdy w
tej
prowincyi cena
na Litwie i w Maopolsce, chocia wic ten sposób wyszukania wartoci przeszed ju w uchwa, chcieli go Wielkopolanie, podobnie jak w rolvU zeszym, omin albo osabi. Proponowali, by oprócz kontraktów, i dobrowolne nadto zeznania dziedziców brane byy przez Deputacya pod uwag; jednak swego zdania nie przeparli. Niezraeni t porak, postawili pytanie: jak szacowa dobra tam, gdzie nie byo przeday w cigu ostatnich szeciu lat, to jest, od 1784 do 1789? Cae posiedzenie strawiono nad tym przedmiotam, gdzieby piciu trantem, w kocu uchwalono, ziemi znacznie
bya wysz, ni
e
zakcyj, z lat
w
tych latach, nie znaleziono,
bra
je
naley
najbliszych.
ówim
dziwi krokiem projekt szed naprzód, takiej materyi kady si temu zbytecznie nie mona. pose by osobicie interesowany, kady czu si w prawie objawi swoje zdanie; a jeli dzisiaj w parlamentach tocz si nieraz spory drobiazgowe czcze, chocia przedmiot bywa wprzód wywaony w komisyi, a posowie i
W i
i
mono
maj wypróbowa sw opini w mater3'aach przygotowanych lub ogo-^zonych przez rzd, to wówczas t przewloko dyskusyi tern bardziej usprawiedliwi naley, tych wszystkich uatwie jeszcze nie byo. Gorzej, e u nas mówcy bez koca odstpowali od rzeczy, a takiego nieporzdku nie cierpiano i wówczas w par-
e
:iQ
Ks. V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
Skadali posowie imieniem swych województw podzikowania Królowi za darowane klejnoty; skadali gratulacye marszakom, e Sejm, pod ich
lamentach, jakie istniay.
przewodnictwem, tak mdre ustanawia prawa. Insi, pobudzeni gorliwoci o dobro kraju, wpadali po zwyczaju z wnioskami, nie majcemi adnego zwizku z rzecz, która bya na stole; musia Marszaek nieskoczenie uprzejmym, cierpliwym i pokornie prosi, aby mówcy na czas stosowny raczyli je odoy. Wielu obawiao si, by Deputacyi nie przyzna wadzy absolutnej w sprostodomagali si usilnie, by nic wicej, waniu podatku prócz wmiosku dla Izby, nie miaa prawa przygotowa. Znowu Marszaek zaprasza do siebie na prywatn na-
by
;
rad; tam stano,
e Deputacya uoy e
dwa sposoby
je najdalej za trzy miesice do oznaczenia podatku, i Izby wniesie; Izba za, nie wchodzc w rozbiór szczegóowy, ma w caoci jeden z nich przyj.
Dnia 2 marca, Strojnowski postawi nader wane pytanie co robi, jeeli Deputacya wykae, który obywatel nie zapaci w^ roku zeszym,
e
lo-tej
albo
5- tej
czci swego dochodu
jak
by
powinien? Czy nie naley poszukiwa na nim
zalegoci? Marszaek sek
si
przewidywa,
e
ten wnio-
nie utrzyma, prosi Strój now\sk ego, aby i
go
cof-
n.
upar si przy swojem, rzecz posza pod gosów owiadczyo si za obowizkiem restytucyi 82 odezwao si przeciw. Za to bya uchwaa, Sejm rozgrzesza niedobra na przyszo zapowied w ten sposób tych wszystkich, co w roku zeszym dopucili si nierzetelnoci w zeznaniu swych dochodów Strojnowski turnus. Tylko 20 ;
;
o niejednym z sejmujcych mona byo mniema, e Do Deputacyi mianowa samego siebie rozgrzesza. KosKról szeciu senatorów biskupów^ Okcki ego
—
:
sakowskiego,
wojewodów
i
HrynieAviec kiego
Zamierzona naprawa skarbcwoci,
341
Niesioowskiego, kasztelanów Groch ol sk e go Zboiskiego; ze stanu rycerskiego wybraa Izba dziewiciu, midzy nimi: Afoszyskiego, W a wrze ci
i
i
kiego, Zakrzewskiego, dwóch
liskiego.
dla Deputacyi,
aby bez zwoki
dziea; wielom nie si dyskusya. Ale
dug
M
i
korsk
— Moszyski zada
roty
moga
i
c h i Zieprzysigi
wzi
si do
zdawao si to potrzebnem, zacza ju posowie czuli si zmczeni tak
nad jednym przedmiotem narad, poczli inne
wysuwa
Zada Rzewuski
projekta.
ustanowienia
Deputacyi, aby wejrze w nieporzdki, jakie si dziej w wojsku; mówiono o tem przez godzin i odoono na póniej. Wnosi Bernowicz spraw natury czysto prywatnej, i ta przechodzi ad deliberandum. Przedstawia oby w^atele ziemi wizkiej zbyt Le do ch ows ki ,
ubodzy, aby mogli
nale
jeszcze
s
e
paci
pienidze za
e
im si dostawion wojsku komisarzy prowianckich
ofiar lo-go grosza,
ywno
rosyjskiemu, które chciwo e monaby te ich pretensye sobie przywaszczya, przyj za podatek. Popiera go Butrymowicz radzi t ulg rozcign do kilku Avojewództw, nie baczc na to, e skarb nie ma z czego paci wojska. Wnosi skarg kaszt. Lukomski na paszkwile, które zbyt si w stolicy zagciy; »my tu radzimy, rzecze, a li ludzie nam jz3'kiem dogryzaj. Zawezwaem paszkwilanta piórem do sdów marszakowskich, lecz satysfakcyi nie otrzymaem. « Odpowiada Mnisze eh, proponujc, aby t sprawc po przyjacielsku ugodzi, bo gdy nie ma prawa i
i
i
drukow^ego, on w^yroku ferowa nie moe. Odczytuj dla siebie wyjtowiadczenie miast, które nie ków, i owszem, poczuwaj si do tych samych ciarów, co szlachta. Król przypomina projekt o komisa-
daj
wojskowym, co daje okazy do mówienia o magazynach i zsypkach polecono oba te wnioski wydrukowa rozda. Dyskusya zesza na gawd, przy której ryacie
;
i
—
Ks. V.
^^2
Napra-wa Rzeczypospolitej. 1790.
kady prawi o czem chcia; jedno zboczenie otwierao wrota drugiemu^ a Marszaek nie czu si w monoci przywoania mówców »do materyi.« Dla spónionej pory musiano sesy solwowa, dopiero nastpnego dnia, przyjto rot przysigi dla deputatów, która uzupenia prawo o koekwacyi (5 marca). Z licznyci konstytucyj tego Sejmu, uchwaa o koei
lvwacyi
bya najpoadasz. Kiedy w
stana
r. z.
mylnoci ofiara wana w dziejach
naszych,
nadzieje, widziano
w
niej
wojska, obliczano
j
przesadnie na 18 milionów.
wieczysta
jedno-
lo-go grosza, niepraktyko-
opierano na niej najwiksze
gówn podpor
tworzcego si
W
rze-
czywistoci przyniosa mao co wicej nad 6 milionów ^). Jakiekolwiek byy przyczyny tego zawodu, mona si byo spodziewa, koekwacya zaradzi temu na prz}'szo, byleby tylko wykonana bya szybko i sumiennie. Obaczmy, jakie byo jej wykonanie. Aby przedmiotu nie rozdziela, opowiemy jednym tchem dalsze dzieje
e
tej
uchway.
Deputacya zabrawszy si do dziea, wybraa swym prezesem najstarszego z delegowanych z senatu, wojewod Hryniewieckiego, i w myl konstytucyi z dnia 5 -go marca zadaa od grodów, iby w cigu omiu tygodni nadesay wykaz kontraktów kupna sprzeday, oblatowanych w cigu ostatnich piciu lat, a od komisyj i
W Muzeum
xx. Czartoryskich w Krakowie, w ms. p. t. Eco nomie N. 901, znalelimy dwie tablice, które wykazuj dochód w r. 1789, ofiary 10-go grosza, a take podatku lo'^!^ z dóbr duchownych. Podajemy je, z uwagi, tych cyfr nigdzie dotd z dokadnoci obliczonych ')
j)iihlique,
e
nie
spotkalimy: lO-go grosza
of.
w Maopolsce
.
.
.
w
.
.
.
Wielkopolsce
na Litwie
Ogóem
3,683.188 z.
podatek 20^ 768.336 z.
f^^
Razem 4,451.524 z.
1,160.820 „
618.897
„
1,774.7 17
r
1,515.045
631.181
„
2,046.176
^
„
6,359.053 z.
1,913.364 z.
8,272.417 z.
Zamierzona naprawa skarbowoci.
343
wcijewódzkich domagaa si spisu domów. Odezwa nie trzy miesice po zapadem prawie wzia skutku.
W
(8
Hryniewiecki owiadcza w
czerwca),
mao
Izbie,
e
bo ani grody tranzakcyj, nie przysay; nie byo wic
Deputacya komisye spisu dymów na czem oprze szacunku dóbr, obliczenia docliodów podatku ofiary. Takie niedbalstwo wymagao kary. i co zrobia,
ani
Mona byo mniema, e Wojewoda zada, iby
zanie-
nieposuszni metrykanci zostali zoeni z urzbyo zagroonem w uchwale. Ale karanie jak to dów, winnych nie wchodzio w nasz system rzdowy i Hryo nowy termin dla Depuniewiecki na tern przestaje, Izbie waya si wówczas nader wana tacyi uprasza. sprawca; chodzio o to, czy Sejm ma trwa duej, czy te zakoczy swe obrady? Posowie zbyt zajci toczc si kwesty, z obojtnoci prz\jli owiadczenie prezesa deputacyi, i bez najmniejszej z niczyjej strony uwagi, przedoono jej termin o dwa miesice, to jest do 8-ga Zanim ten termin up) n, poruczono Desierpnia. putacyi, w poowie lipca, now prac: kazano jej projekt zsypki (yta i owsa) z caego kraju dla armii. Robota bya cika i nie moga przyspieszy gównego dziea. Na dwa dni przed naznaczonym terminem, WojeDeputacya woda znowu oznajmia Stanom (6 sierpnia), nie moga dokoczy dziea koekwacyi^ i prosi o jedne Izbie wzesza jeszcze prolongat, do dwóch miesicy. na stó forma rzdu; wobec tej sprawy wszystkie inne zdaway si podrzdnemi, i po raz wtóry, bez adnej uwagi, przedoono termin o d wa m iesi ce, to jest do 6 padziernika. Nikt nie zapyta, dlaczego Depuprac, na której przecie caej Rzpltej tacya opónia
dbujcy
i
W
e
—
uoy
e
W
sw
tak wiele zaleao.
padziernika Hryniewiecki. Dwonaj(20 wrzenia) oznajmi, praca Deputacyi adnego skutku przynie
Nie czeka
6
ma tygodniami wprzódy usilniejsza
e
-I
Ks
AA
nie
moe,
mów^
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
skoro ani komisye wojewódzkie lustracyj dy-
ani kancelarye grodzkie
dotd w zupenoci;
przysay
nie
tranzakcyj
bdc
Deputacya nie jeszcze g-otowa z projektem koekwacyi i zsypki, prosi o przeduenie terminu do 6 tygodni. Tym razem Suciodolto ma ski y bran o w siei przydali zastrzeenie^ »Byleby nam przysano, co jest prolong-ata. ostatnia by z pewnoci Zakrzewski, nie potrzebne; odpowiada bdziemy prosili o now prorogacy«. Ponowiono wezwanie do grodów i komisyj, ale bez lepszego ni dawniej skutku. I nie mogo by inaczej, skoro Sejm nikogo za. niespenienie dawniejszych polece nie ukara. Dnia 22 padziernika, Wojewoda uwiadamia, Deputacya nie bya moga dopeni danego zlecenia, bo tranzakcyj nie nadesano. Przyczem dodaje, »e to jest wielka i mozolna robota, wic si to do dalszego zacioadnego terwuje czasu «. Nikt si na to nie odezwa minu Deputacyi nie naznaczono, rzecz posza jakby w niedokapami. to bya robota wielka i mozolna, dne wyszukanie intraty z dóbr jest bez kadastru niepodobne, to nie ulega wtpliwoci; niemniej jednak godnem porównanie gównego podatku i wykojest uwagi, nanie wasnej uchway, tak mao Izb zdawao si obdo koca roku nie byo ju okazyi mówienia chodzi. styczniu 1791 rozpoczto examin o tem w Sejmie. pokazao si, tak z czynnoci Komisy i skarbowej, skarb koronny jak litewski w znacznym jest deficycie, wojska znowu nie bdzie czem w marcu opaci, a poludzie wzici do wojska, byli bez sowie donosili, odziey i bez obuwia, i uciekali na wie. Odezwa si i
przeto
i
W
e
e
i
e
e
e
A
W
e
i
e
e
pose
podolski,
Witosawski
(i
lutego),
e mona
gdyby prawo o koekwacyi wzio swój skutek, e ju trzy kwartay jak cignie si ta sprawa, a kady dzie zwoki przynosi strat skarbowi,
byo temu
e
zaradzi,
Deputacya koekwacyjna od
pó
roku nie odbya ani
Zamierzona naprawa skarbowoci.
-^a:^
e
jednego posiedzenia, wic Sejm powinienby przynag-li j do pilniejsze^j -roboty. Có na to poradzi/ zawoStrojnowski, kiedy komisye porzdkowe, pomimo tylokrotnych przypomnie, spisu dymów nie nadsyaj, a prawo nakazuje, ebymy nowy podatek z kontraktów
a
sprzeday z iloci dymów wycignli; nie tak deputacy, jak komisye trzebaby przynagli. Atoli Marszaek wymówi si od nowego pisania do komisyj wojewódzkich, skoro tyle odezw, które do nich uczyni ze zlecenia Stanów, nie przynioso skutku. Zaczem Witosawski na nastpnem posiedzeniu wniós (4 lutego), aby Sejm raz jeszcze nakaza komisyom wojewódzkim przysa i
w cigu szeciu tygodni dane spisy dymów, S7/l) caretiia acfiviais na lat trzy, na tych wszystkich, którzy komplet komisyj w cigu tych szeciu tygodni skadaj. Powaga
wasza, X. Stany
(mówi
potrzeby skarbu, który niejednym milionem, niedalej jak w czerwcu; byby zasilony, staj mi si powodem do podania tego projektu, w którym, lubo kto indywidualnie, poczuje przykro, ale ogó kraju zyska odtd spiesznie, X. vStany, wola wasza bdzie speniona i my sami po Sejmie przypo»
on),
i
mniemy
sobie,
ej
spenia mamy«.
da
nadto,
dzieo koekwacyjne koniecznie przed czerwcem
eby (1791)
byo skoczone, eby Marszaek zawezwa czonków Deputacyi, eby bezzwocznie zjechali, albo eby bez nich rzecz bya dalej prowadzona. Rady tak mdre, prozyskay posuchu; rzecz zadzipodniós gosu. Pilnowa wykonania swych uchwa, pociga do odpowiedzialnoci ludzi nie penicych swego obowizku,
jekta tak zbawienne, nie
wiajca,
e
nikt ich nie popar, nikt nie
sn
byo w systemie rzdowym naszego Sejmu. Taki te by to i rzd. Xakoniec, dnia 25 lutego (1791); Jordan w imieniu Deputacyi raz jeszcze oznajmia, projekta nie mogy by uoone, bo z wielu województw spisu dymów nie nie
e
Wniós
dostaje.
duej,
—
V.
K^s.
^^.5
Naprawa
przeto
Rzeczypospolitej. 179O.
Zakrzewski, aby
nie
czekajc
danych dokumennadesay, oznaczy podatek wedug dawnej
dla tych województw, które
tów nie
przed dwoma laty uytej. Stany przyjy to uatwienie, ale nie spieszono si z niego korzysta; sprawa nie wrócia wicej na stó, do koca Sejmu. Polustracyi,
—
a
dobno
w
bya gotow ze swoim zabrako ju czasu na wniesienie go do
roku 1792 Deputacya
projektem, Izby ).
ale
Takie byo wykonanie tej uchway. Susznie mówi krytyk niemiecki, prawa polskie potrzebne byy^ ale
e
')
P.
Korzon znalaz w Archiwum Królestwa, midzy papierami
r. 1791 i 1792 tablic Deputacyi koekwacyjnej, uoon na nadesanych aktów, a wykazujc poprawiony podatek z dóbr szlacheckich i duchownych. Tablica ta, której Stanom nie przedoono, i^uy dzi tylko za ciekawy dokument historyczny.
wojskowenii
z
zasadzie 3.288
Wedug z
Maopolski
z
Wielkopolski
z
Litwy
niej .
dóbr szlacheckich:
z
za
.
.
niejsce 3,683.188 z. ialealo
... Razem w
„
1,160.820
„
„
1015045
V
W
miejsce
ogólnoci
z
naleao si
miejsce 6,359.043 z.
obu podatków 10
wypaconych
Rónica
8,272.407 z,
i
20
4,724,761 z.
2.784.356 „
3,046366
r^
Rónica z dóbr szlacheckich o 4,196.440. Podobnie z dóbr duchownych: zamiast 1,912.364 z. naleao si podatku 20% Rónica o 1,792319. IV
si
„
.,
10,555.483 z.
35675.713 z.
gr.
naleao si
14,231.196 z.
o 5,958.789.
Maopolska zapacia
o 2o7o nmiej
ni bya powinna. Wielkopolska
o 46 7o) Litwa o 497o» duchowiestwo obu narodów mniej o 48 "/oObrachunek ten zrobilimy na zasadzie wspomnianej tablicy,
podatek duchowiestwa na
20%
a nie na
15%
liczc
jak Deputacya zamierzaa
proponowa. Korzon, Wewntrzne dzieje Polski za Stanisawa Augusta. Kraków, 1884, III. st. 232. Dodajmy na pochwa powiatów podolskich i bracawskich e oiiara 10-go grosza, jak w r. 1789 zoyy,- wysza bya od tej, do któ,
rej
byy obowizane.
Zamierzona naprawa skarbowoci.
nieskuteczne,
-.
i-r
symptomem byy choroby, ale nie lekari uchwaa o koekwacyi pozostaa jednym
stwem ^). To wicej pomnikiem naglcych potrzeb, które Rzplta uznaa, ich niewykonania. A nastpstwem tego zaniedbania, skarb pusty. Jaki skarb, takie pastwo; kto nie chce paci podatków, ten pastw^u nie chce, ten sie nie troszczy o jego obron, pomimo wszystkich przechwaek, któremi swój brak patryotyzmu rad osoni. Kto by wanien niewykonania koekwacyi? Bez wtpienia, w pierwszym rzdzie Deputacya, tak mikka niezaradna w swoim obowizku, e ani razu nie zadaa od Sejmu surowszych rodków do spenienia jego woli. Winien by Sejm, który wydawszy uchwa, nie upomnia si o jej exekucy, nikogo do odpowiedzialnoci nie pocign chcia rzdzi krajem bez organu wykonawczego. Ale byli insi jeszcze winowajcy. metrykanci ocigali si tak dugo z przysaniem danych i
suy
i
i
e
tranzakcyi,
proste niedbalstwo
mogo by
tego przy-
e
czyn, zwyczajn omielone bezkarnoci; ale komisy wojewódzkie z kwiatu obywatelstwa zoone, nie dostarczyy Deputacyi spisu dymów, pomimo tylokrotnych zaw^ezwa, to by tu podobno gbszy, smutniejszy pow^ód: niech do zapadej uchway, i obawa, wskutek koekwacyi trzeba bdzie wicej zapaci. Wiemy, czem usprawiedliwi chciano zbyt niskie oszacowanie ziemiaskich i duchownych dochodów. Broszura wydana w r. 1791 powiada, stao si to skutkiem sameje nazwy podatku: dobrowolna ofiara. »Bo, jak mówi autor, nie wizao to prawo nikogo, jak tylko, daj co aska, co dobra wola, co da moesz. takiem tómaczeniu wzite prawo przez szlacht i duchownych, rozwolnio ju i tak wolne sumienia polskie, a potem wnioso podatek, który zohydzi nasz kraj
e
e
W
^)
Ks.
Hiippe, Polens
W.
Yerfassung
s.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
326. II.
K^s- ^''
-2S
—
Naprawa
Rzecz\'pospolitej.
1
790.
oczach caej Europy« ^). Inni powiadali^ e przyczyn zawodu bya niejasno prawa^ które wymagao podatku od » dochodów staych i pewnych «^ i dlatego odtrcono przychód z lasów^ sadów^ byda, gruntów sapistych t. d.^
•\v
i
cho równem prawem monaby odtrci kady inny, bo w gospodarstwie nic nie jest »pewnem staem «, i
wszystko zaley od
wpywów
klimatycznych.
Któ
prze-
wszystkie podobne racye! Sumienie ludzkie zawsze je znajdzie, by siebie uniewinni, skoro idzie o korzy. To te co wówczas wielu ludzi powanych móYv'idzi
wasn
Wawrzecki, St. Potocki nimi powtórzy trzeba, i t. to byo opiera zeznania dochodów na przysidze osób intereracy zawodu bya nierzetelno. sowanych, i Nierzetelno, to przecie stara, zadawniona u nas choroba! Którego króla dzieje nie brzmi aonie szeregiem skarg na zawód w podatkach, na niesumienno w ich poborze, w^ ich oddawaniu! Szlachcic, i sam nic nie paci, i nie chcia, aby chop jego paci, bo o tyle cho pobór na sejmniej móg od niego wzi. mie z trudem by uchwalony, jeszcze mimo najpilniejszej
wio, jak Staszyc, d.,
i
x. Czartoryski,
e bdem
dzisiaj za
—
e gówn
Wic
w
kraju potrzeby, nie
publicznej.
wpywa
on regularnie do skrzyni
Po województwach byway
pijawki,
które
odcigay dla siebie krew, pync do spólnego serca ^). jeszcze z tego, co przyzwolono, I skpo przyzwolono, znaczn. Ile to wypraw zatrzymywano najwie-
cz
i
i
wojennych zmarnowano w ten sposób pienidzy braku na od, na amunicy, na prochy! dla Cae tomy monaby pisa o tem, a przy kadem sowie
tniejszych okazyj
cinie si al ')
gboki, al
Pocztylion z
trbk
nieutulony, na
-ii>arszazvsk,
179I
st.
t
niepoprawn
23.
Puwiskiego, ogoszon w Kraju (N. 44, 45, 47, 1885.) o dziele Korzona: Wewritzne dzieje Polski za Stanisawa Augusta, która rzuca bard/.o M'iele wiata na nasz spoeczny XVII. XYIII. w. i polityczny w ^)
Ob.
wyborn rozpraw
i
prof.
Uchwaa
o nierozdzielnoci krajów Rzpltej.
'iq
nasz wad, przy
której wszystko ii nas si krzywio obracao na wspak, mimo tylu innych cnót i zalet, mimo bog-osawiestw^a Boego, czy umiechów fortuny! Napoleon I mawia, e aby zapobiedz oszukastwu, trzeba przed kad wojn rozstrzela jednego intendenta, a po wojnie dwóch liwerantów. U nas przeciwnie, jeszcze za Zygmunta Starego utara si maksyma, e gdzie wielu jest winnych, tam nikogo kara nie mona ^). Szerzy si zy przykad bezkarnie: »jeeli ten ów nie paci, lub nie paci ile powinien, dlaczego ja mam paci«,
lub
i
—
mówiono
sobie pocichu. Ze stosunków publiczn5^ch, nierzetelno przesza stopniowo i do ycia towarzyskiego. Oddaby ten niema usug, ktoby chcia zbada, ile z tej dawnej choroby dzi jeszcze w sobie przechowalimy, i jak u nas, dzi jeszcze, nierzetelno jest przyczyn niemocy politycznej, spoecznej ekonomiczi
nej. I rzecz to prosta,
bo jeeli
kredyt
jest
bogactwem
narodów, to nierzetelno musi je prowadzi do bankructwa; a jak na dobrej wierze stoi sia i spójno spoeczestwa, tak na odwrót, aden naród bez dobrej wiary i wzajemnej ufnoci swych obywateli wolnym by nie moe. Nierzetelno, to nasza najcisza niewola, daleko cisza od tej, na któr zwykle jczymy. Bolesn jest nasza historya polityczna
kro przykrzejszym
w XVIII
wieku, ale stoobraz moralny naszego spoeczestwa
przy schyku Rzpltej. Tego, co pisz cudzoziemcy, którzy podówczas duej w Warszawie przebyw^ali, o braku godnoci, zmysu moralnego, i najprostszej nawet uczciwoci, jaka si zdarzaa w wysokich towarzyskich sferach, tego dzi bez zawstydzenia czyta nie mona,
—
lecz
czyta potrzeba.. ^)
1507
-).
X. T. L. Trsy Rozdzizy z historyi skarbowoci 70 Polsce. Warszawa 1868. st. 42. Ciekawych odsyamy do raportów Essena (w VI. t. Hermana
— 1532. ')
str.
.«
129, 487, et seqq.),
do dzie Kauscha, Schultza
a
choby do Dowiad-
—
Ks. V.
^:^0
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
Czy gor.si bylimy od innych w minionem stuleciu? nasz ustrój Niekoniecznie i nie we wszystkiem tylko, polityczny to sprawia, i ze, które w nas tkwio, nie spotykajc hamulca, rozlewao si szerzej, podkopywao nas gbiej. Bóg odda w rce rzdu miecz sprawiedli-
e
;
który jest obrazem naszego prawnictwa. zdjtym z natury. jak za Sejmu czteroletniego, przy zeznawaniu intraty nie coDodajmy, fano si przed faszywem zaprzysieniem, tak w innych wypadkach dozwalano sobie rónego rodzaju podejcia, by do skarbu nie paci, a przynajmniej paci mniej. Z mnóstwa przykadów jeden przytoczym. Podatek kominowy (po dawnemu podymnym zwany), ustanowionym by za Zygmunta III, na potrzeby wojny szwedzkiej (1629) r. póniej wszed w stay zwyczaj. Za Stan. Augusta podniesiono go do piciu zotych od komina. Oto, co pisze pamitnik spóczesny „Zaledwo si szlachta o tem dowiedziaa, i cho z mruczeniem podda si tej ustawie musiaa, jak najprdzej pocza kasowa kominy, po kilka ognisk do jednej sprowadzajc trby; nie dbali, e to grozi niebezpieczestwem poaru, byle nie da piciu zotych dla kraju, który przecie kochali. Wyznaczeni komisarze do obliczania dymów, dziwili si temu obrotowi, przeciw któremu jednak nie mona byo powsta". (Pamitniki do?no'we, wydane przez M. GrabowDla tej samej przyczyny budowano skiego. Warszawa 1845, str. 246).
czyskiego,
e
;
:
domach nieproporcyonalnie wielkie kominy, tak wielkie, e belek nic oprze o nie, i wskutek czego niejeden gmach A przy tem skpstwie dla Rzpltej, za okazay poszed u nas z dymem które stokrotnie przyszo póniej zapaci, uderzajc bya hojno, nieraz bardzo rujnujca, w podejmowaniu goci. Posuchajmy broszury wydanej przed 120 laty. Autor jej opowiada, e znajdowa si na obiedzie u pewnego Pana, gdzie mao 60 osób siedziao. „Stoy si giy pod srebrem,
w
starych
byo
trudno
!
potrawy kosztowne,
Sucham
stare
wgierskie wina
i
zamorskie
w
najlepszych ga-
bd
a
czem te panowie rezonowa, oni za a dodajmy,
e
byo pojciami szlacheckiemi, aby interes religijny móg te pojcia w niem przetrawi. Nie chcieli widzie biskupi aciscy wadyków ruskich obok siebie, tem bardziej oburzali si na sam niej od myl, niektórzy z nich mogliby zasi Rusina! I wieccy i duchowni senatorowie odpowiadali na dania Króla i Papiea, to przypuszczenie wazmienioby jego organizacy; dyków do senatu, e kade województwo miao ju swego biskupa w senacie, który by stróem Kocioa obu obrzdków, co nie byo prawd, gdy liczono powiedzmy nawiasem
—
e
e
ca
—
—
26*
;
Tgg
dwa
w
Ks. IV.
—
Przyja
z
Prusami. 179O
ni biskupów aciskich
razy wicej województw,
Rzpltej,
i
mona te byo twierdzi, jakoby astróami byli Kocioa ruskiego. Mówiono,
nie
ciscy biskupi
ew
ten sposób ziemie
e
— 1791.
ruskie
za wieluby
miay
sena-
samego województwa woyskiego trzech zasiadoby w senacie (dwóch uckich jeden biskupów torów,
z
i
wodzimirski), kiedy Wielkopolska miaa tylko jednego. biskupi ruscy brani z poród zaZarzucano dalej, konników, a zakonnik wyrzeka si szlachectwa; jake wic robi senatorem nie-szlachcica? Jak warto mia
e
s
e
go nie czyniono ten zarzut, mona ztd wnioskowa, bynajmniej biskupom aciskim, kiedy wychodzili z zawadycy ruscy przesiadujc konów. Dodawano i to, musieliby zaniedbywa swe dyecezye, tem w senacie, nie maj sufraganów argument który bardziej, prost uwag, nie kady z biskupów upada przed aciskich by w monoci utrzyma swym kosztem sufragana, a w senacie pomimo to mia krzeso. Jednem
e
e
,
;
e
t
sowem, wyszukiwano przerónych odmownych racyj, wzgldu na ich wag, jak si to zwykle czyni, gdy si rzeczy da nie chce, ani przyzna si do istnych Wkrótce potem umar Rahoza powodów odmowy
bez
M
^).
metropoli obj Pociej. starodawnego rodu; a do
by
r.
by
habit bazyliaski,
potomek którym przyoblók
wielkiej powagi, 1592,
w
kasztelanem
brzesko-litew-
usuwaa wciel przeszkód, które senat mogy wstrzymywa wobec Rahozy. tej pory Klemens VIII na nowo odezwa si do Króla. »W sprawie Rusinów (pisze on) uczynimy, co w naszej jest mocy ciebie wzywamy, by stan przy sprawie Boej. Obecnie, naleaoby przedewszystkiem podnie metropolit do skim
;
jego nominacya
Uy
i
i
^)
Pozna i
Cfr.
1880,
Rozmowy
Likowski str.
:
238.
o polskiej
Dzieje
—
Kocioa
unickiego
Helleniusz:
Koronie
I,
224.
w
XV[II XIX i
wieku.
Wspomnienia narodowe, pass.
Sprawy
unickie.
^jgg
ucichn wasenatorskiego stanu; a gdy to si zrobi nie, jakie nastay, uspokoj si umysy tym zaszczytem powymierali ujte. I nietrudno tego dokona dzisiaj bowiem ci, co si tak upoczywie sprzeciwiali. Senat po,
;
ma pobonego, co przecie moe podoba si katolickim senatorom wieckim, duchowni za bd temu, e powaga si wzmocni, e wi-
zyska
nie
nie
radzi
ich
ksza ich liczba strzedz
i
bdzie
religii katolickiej.
A
gdy
innych badamy chci, o twojej nie wspominamy; ty bowiem wiesz dobrze, kto ci jest posuszny, a kto w twojem królestwie przyczynia trudnoci. Metropolita zgodzi si na miejsce, które mu wyznaczysz nikogo nie wyprzedzajc, zajmie ostatnie po biskupach krzeso« ^). Lecz i to, o wiele skromniejsze danie, by jednego tylko metropolit do senatu wprowadzi, nie znalazo posuchu. Umar Klemens YIII; po jego mierci Pawe V raz jeszcze próbowa przeama ten upór; w r. 1612 pisa do Króla, krzesa dla Pocieja, i Nuncyuszowi swemu kaza gorliwie chodzi koo tego interesu. Ale napróno. — I nie mogo by inaczej. Midzy biskupami aciskimi liczono wówczas wielu pasterzy gorliwych, uczonych statystów, ale przyjació Unii byo mao od mierci Alaciejowskiego Bernarda, nie byo midzy nimi adnego. Dzieje Unii na kadej niemal karcie musz uczyni to przykre wyznanie, biskupi aciscy z nader nielicznemi wyjtkami, nie dawali jej pomocy, w bole;
dajc
;
e
trzymajc si obojtnoci niejeden raz jej szkoCzujc si od swych braci odepchnici, wadycy ruscy wielkiej zaiste potrzebowali cnoty, by wytrwa
snej
dzili
;
^).
')
31 marca 1604. Theiner, III, 283.
')
Cfr.
Guepin:
szewicz: Szkic dziejów
Vie de St. Josaphat. Poitiers 1874,
Kocioa
ruskiego,
Rraków
Peesch; Geschichie der Union, Wien, 1881, o i
I
I,
II;
Barto-
iSSo: Likowski, op.
i
II;
dzieach Polsce stanowczo nieprzyjaznych, jak Malinowskiego, Kirchen- und Staats-Satzungen.
e
nie
cit.;
wspominamy
Harasiewicza
Annales
OO
—
^^« ^'
Naprawa Rzeczypospolitej.
W
179O.
wiernoci dla Stolicy Apostolsl^iej a w takich wae nastpcy Pocieja stracili runkach, nic dziwnego w\szelk nadziej, by zdoby to, czego ich poprzednik, ;
,
pomimo caego poparcia Papiea
móg;
i
Króla,
otrzyma
—
wic dobija si
nie
do senatu^). Doza Jana Kadajmy jednak, dla cisoci historycznej, zimierza, straszny ucisk i przeladowania, których Unia doznaa w cigu wojen kozackich i moskiewskich, »cae pieko, jak mówi Susza, zerwao si przeciw niej wielka gorliwo, okazana przez w tych czasach« metropolit Kolend w obronie Kocioa ruskiego od swoich i od nieprzyjació, wreszcie cudowna pomoc w. poprzestali
e
—
—
Jozafata
w
w^alnej bitwie z
serca Litwinów
o
w
Uni. Midzy instrukcye
i
armi moskiewsk, poruszyy w nich wiksz troskliwo
rozbudziy
innemi,
województwo poockie
posom swym jadcym w
konwokacyjny do Warszawy, aby si,
iby
JM Metropolita
r.
-^ante
tnter episcopos
i
omitia
starali
romanos miej-
w senacie mia, coby futiirus Regnans eby to w pada conventa wpisane byo,
sce
woyo
16Ó9 na sejm
aprobowa, tak propter
Metropolity erga Ecclesiam merita^ jak dla zjednania serca dyzunitów«. Powtórzono to zalecenie w^ trzy
egregia
lata
póniej
(1672),
lecz
gdy
je
w Warszawie
przyjto
niechtnie, nalega przestano.
by szczliwszym od swych poprzedników Sochocia Unii caem sercem oddany. Dzielny Król, jak Rusinów obok Polaków wiód na boje zwycizkie z wrogami Chrzeciastwa, tak byby si czu najszczNie
bieski,
')
w
r.
w
memoryale podanym przez
1764, czytamy,
senatora na
wadyków
e Wadysaw powoywa w
sejm dla porozumienia si
z
r.
ruskich do Stan. Aug.
1636 Rutskiego
dyzunitami.
Memorya
jako
rzeczony
ustp z listu królewskiego, stwierdzajcy ten fakt. Na Król uznawa Rutskiego senatorem, tego wytómaczy
przytacza nawet
ja-
kiej zasadzie
nie
umiemy. Malinowski, op.
cii.
s.
193.
1
Sprawy
unickie.
40
ca Ru móg by
liwszym, gdyby
przywie do
Sto-
sam to w licie do Papiea wyznaje, e »takie dzieo poczytywaby sobie za najwiksz usug w sprawie Chrystusowej* '). Z czterech eparchij, zbyt pospiesznie przez Wadysawa IV przyznanych schyzmatykom, trzy, to jest lwowska, przemyska i ucka, powróciy za jego staraniem do jednoci. A jak przed uni brzesk wszyscy wadycy, tak w roku 168 1, wadyka lwowski, Szumlaski, poddajc si Papieowi, prosi o miejsce dla biskupów ruskich w senacie. Król wyznaczy delegatów do ukadu z Rusinami, i zgodzono si na to przynajmniej, e podczas sejmu wadycy po biskupach zasiada bd. Król gorco t spraw popiera, w kocu przystawa na miejsce choby dla jednego licy
Piotrowej
metropolity,
a.
—
;
oporu
lecz
Znaczna
w
cz ziem
ckim, jego zasug, do Polski; ale
sejmie
przeama
nie
zdo-
ruskich, traktatem karowi-
cho
dopiero po jego mierci, wrócia caa, najpikniejsza i najbogatsza' Rzpltej pozostaa nadal bez swego reprezentanta w gównej Radzie pastwa. Jak dotd, tak i nadal, si tylko mylano utrzyma w poddastwie, a wanie o tej sile nie pamitano. Trafnie kto powiedzia we Francyi: »mona oprze si o bagnety, ale na nich nie mona«. Nikt samym orem nie zwi-
Ru
cz
i
Ru
usi
za pastwa w jedno,
nie ubliy do siebie rozdzielonych mieszkaców; trzeba na to gbszej, bo duchowej spójni, któr tylko Koció da moe. Kudak dobry by i arcypoyteczny, ale adna forteca na dugo nie wystarcza mona zdoby armatami lub zmusi godem do poddania si; serca wierzce o wiele trudiiiej. Nie rozumiano tego w XVI wieku, kiedy dzikie pola rozdawano magnackim rodom; nie rozumiano i w XVII, za hetmana Koniecpolskiego i Jeremiego Winiowiec-
j
;
•)
Theiner, op.
cit.
III,
696.
!
02
Ks. V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
kiego, kiedy kolonizacya polska tak bujnie a zbrojno,
po obu brzegach Dniepru, si rozwijaa;
nie zrozumiano póniej, pomimo krwawej Chmielnickiego nauki. Bez pracy apostolskiej, bez usug Kocioa, przy zaniedbaniu i lekcewaeniu Unii, panowanie Polski na Rusi zalei
or
ao
tylko od mocy ora; a gdy ten stpi si zardzewia, musiao, i swemi gruzami kraj cay przygnioto "Wczeniej, czy póniej, kara idzie w lad trzyza grzechem, nieszczcie za zem. Dopóki maa z Polsk, dopóty Moskwa bezsiln bya wobec Rzpltej po wielekro wszczynane wojny zaczepne, koczyy si zawsze ze wstydem Carów moskiewskich. Dopiero, gdy przy nich stana, znaleli oni, a z nimi schyzma, wrota naocie do nas otwarte
run
i
!
Ru
;
Ru
Miny
czasy obu Augustów, nie przynoszc adnej
w
sprawie krzese senatorskich zmiany; nie polepszyy si w tej epoce stosunki kleru aciskiego z ruskim. I owszem, biskupi polscy czujc wzmagajc si potg Rosyi, i wpyw jej rosncy na interesa polityczne i kocielne Rzpltej, i obawiajc si, aby pod jej naciskiem Unici nie powrócili kiedy do schyzmy, tem usilniej pracowali temi czasy nad przeprowadzeniem ich na ryt aciski. Ztd zatargi z biskupami ruskimi, ztd coraz czstsze Papieów upomnienia, aby przy swym obrzdku zostawi, na co jedna ani rzd Rzpltej, ani episkopat polski, niedo zwracali uwagi. Nietylko reszta owej szlachty, jaka jeszcze przy Unii zostaa, ale i bardzo znaczna cze mieszczastwa ruskiego, stali si w tej epoce acinnikami przy wadykach pozostao tylko chopstwo i kler niszy, z niego wycznie wychodzcy, i w ten sposób Koció unicki straci wszelk polity-
Ru
;
czn
i
socyaln si. Z drugiej
strony,
niema grob
by dla niego ów wadyka mohilewski, jedyny, który w Rzpltej trzyma si jeszcze schyzmy, a mia za sob silne poparcie
Rosyi.
Lepiej
wic, ni kiedykolwiek.
Sprawy
unickie.
403
e
ani od acinników, pojmowali teraz biskupi ruscy, schyzmy si nie obroni, i rzdu wewntrznego pow swym Kociele nie naprawi, dopóki nie równani w swych prawach i zaszczytach z biskupami aciskimi. Wnet po wstpieniu na tron Stanisawa Augusta, wnieli prob o krzesa w senacie (listop. 1764), dajc midzy innemi za powód, przyznanie im tej godnoci, najlepsz bdzie odpowiedzi domowym i zagranicznym schyzmatykom, twierdzcym, jakoby Unia bya tylko narzdziem do zagadzenia obrzdku wschoobecne dniego w swej probie przedkadali nadto, ponienie unickiego kleru krzywdzi sprawiedliwo, ublia sawie Rzpltej, razi szlachetn równo, wystawia Uni na szyderstwa schyzmatyków i przystp im do prawdziwego Kocioa tamuje. Do proby dodana bya inforDiacyaj która obszernie opowiada, jak czsto w poprzednich wiekach dobijali si biskupi ruscy swych praw *). I tym razem ich danie pominito milczeniem nawet zacny Smogorzewski nie zjedna dla siebie w tej sprawie posuchu, chocia u Króla wielkie
ani od
bd
e
i
e
;
—
;
mia powaanie; przypomnie te trzeba, e Rosya nie byaby wówczas adn miar przyzwolia, aby daniom unickim uczyniono zado. I tak wszystko pozostao po
a
dawmemu, niezmiennie,
do epoki, któr opowiadamy.
151.
§•
Przypuszczenie metropolity ruskiego do senatu. Kalendarz ruski.
Czytelnicy
przypomn
Sejmu, a zwaszcza
odkd
e
sobie, od pocztku tego kierunek anti-rosyjski zyska
w nim stanowcz przewag, daway si sysze ')
Malinowski, op.
cit.
s.
187.
zatrwa-
^^- ^-
404
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
Zajce pogoski o wrogiem usposobieniu ludnoci wiejskiej na Rusi i gotujcym si tam buncie. Bliskie ssiedztwa
Kijowa
i
cige wdrówki czerców
zadnieprskich, bliski
Potemkina w obozie rosyjskim, i jego grone sówka rzucane czasem rozmylnie, czasem w^ nieciepliwoci, wiea pami strasznych mordów koliszczyzny, pobyt
ks.
wraliwo
salonów warszawskich, do których te poi z nich rozchodziy znacznie poto sprawiao, i Sejm i kraj cay
goski schodziy si wikszone, wszystko
skonny by przyj za rzeczywisto to, czego si dolkano pierwej nawet, ni morderstwo dokonane na Woyniu, w Niewierkowie, dao owym postrachom ukrainnym jakkolwiek podstaw *). Wnet po tem morderstwie, rozpoczy si w ucku, w Dubnie, Krzemiecu Wodzimirzu aresztowania, srogie indagacye Maai krwawe egzekucye. Bola nad niemi Król chowski; chcc je powstrzyma, kazano sprow^adzi do Warszawy wszystkich aresztowanych markietanów, czerców i popów; gdy przywieziono take do stolicy
piero
;
i
i
i
Sadkowskiego, wadyk schyzmatyckiego. Sejm wyznaczy z grona swego deputacy do przesuchania oskaronych o bunty. Deputacya wzia si do dziea spokojnie, roztropnie, i po pórocznem ledztwie, wykrya wprawdzie nie spisek buntowniczy, ale szeroko rozgazion i bardzo zrcznie prowadzon propagand schyzmatyck w ziemiach wschodnich Rzpltej wykrya i to, poddanych skutkiem tej propagandy, pewna polskich zostawaa w bezporednim stosunku z wadzami rosyjskiemi i w hierarchicznej od nich zalenoci. To odkrycie naprowadzio na dalsze, których si najmniej spodziewano jedynie skuteczn oson przeciw schyzmatyckiej zaborczoci bya Unia, czowiek, na którego Rosya najbardziej si w tym czasie ogldaa przed
—
—
;
cz
e
:
e
e
i
')
Ksiga
III,
§.
78
et seq.
Przypuszczenie metropolity ruskiego do senatu.
405
—
zacny, pobony nim jedynie si wstrzymywaa, by rozumny metropolita Smogorzewski jak z drugiej strony, e najdogodniejszym dla schyzmy i dla Rosyi sprzymierzecem, bya nasza wasna, wiekowa o Uni niedbao i jej od Polaków lekcewaenie. Te odkrycia, wypowiedziane przez Deputacy szlachetnie i odwanie, na tajnej sesyi sejmowej, 2Ó i 27 marca (1790), ogoszone nastpnie drukiem w Relacyi o buntach i poparte bardzo nauczajcemi dokumentami z arciiwum Sadkowskiego, dokonay stanowczej przemiany w naszych pogldach zapatrywaniach na rusk spraw, i jakby now epok i w naszej polityce wewntrznej rozpoczy, epok na nieszczcie zbyt wczenie przerwan. Radzia Deputacy, eby zaj si bezzwocznie organizacy kocieln schyzmy i urzdzeniem jej seminaryów, nie zdajc tego wszystkiego na ask Rosyi lecz radzc to, ostrzegaa i
;
,
;
e od dyzunii waniejsz jest Unia; e nie godzi si duej wstrzymywa Rusi unickiej od udziau w rzpotrzeby ludu ruskiego, dzie; e naley wejrze w stan zrozAimie powody jego niechci, poprawi ile mona los wyksztacenie kapanów, a na pocztek, jakby na zadatek tej naprawy, doradzaa wprowadzi metropolit zarazem,
i
i
biskupów unickich do senatu. Takie jej wnioski stawione urzdownie, to mea ciilpa wzgldem Rusi, po raz pierwszy przez Polaków w Sejmie wyrzeczone, poruszyy gboko sejmujcych. Marszaek Maachowski, postanowili skorzysta z pierwszej spoi jemu najblisi, Kocioa unickiego wprowadzi sprawy aby sobnoci, do Sejmu i zaatwi je, ile mona, sprawiedliwie. Lecz i po za Sejmem, w opinii publicznej, prace Deputacyi nie pozostay bez wpywu. Jest z tego czasu i
nader interesujca broszura, interesom Kocioa powipisa jaki pracona, o której dziby powiedziano, wnik, stary mecenas albo regent, gdyby wówczas wszyscy
ej
;
Ks. V.
^oó
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
prawnikami
^). Dla Stolicy Apostoluszanowanie^ ale raczej pozorne, pene restrykcyj i wykrtów, które dowodz, zasady Febroniusza i praktyka Józefinizmu nie byy mu obce. Waniejszem jest dla nas to, Koció ruski zna on tak dokadnie, jak mao kto z Polaków^ dobrze widzi
nie byli potrochu
okazuje
autor
skiej
e
e
e
niedostatki biskupów ruskici,
domaga si krzesa
kich
a
mimo
dla wszyst-
to,
Chce, aby me-
senatorskiego.
zaj miejsce po prymasie, podobnie aby biskup wodzimirski, jako exarcha, po pockim, ucki po uckim, chemski po chemskim, piski po smoleskim zasiedli. Nie byo tak dawniej, bo si trzymano przytropolita
sowia mysz w pudle, noga w szczudle, Rusin w radzie, koza w sadzie, wszystko nic nie warte«. Ale teraz, woa on, przezacny senacie duchowny, oka na sobie t nauk Chrystusow: potem poznacie, ecie synowie i bracia moi, jeeli :
si wzajem kocha bdziecie bracia wasi
.
.
.
da.wne, z
«.
Biskupi ruscy z re równi
charakteru,
s
teraniejszego dobra
i
kochanej ojczy-
tej
Wyborna Rado stanu wieckiego, uprzedzenie nie tobie, ale wiekom przypisa si powinno
dowiadczenia wiesz dobrze,
zao
i
przyjmijcie ich do siebie nietylko dla wie-
;
cznego, ale
zny
powoania
urodzenia,
z
ligii,
tyle
dodadz
ma w
tobie
e
powierzchowna oka-
mocy wewntrznej
sobie
;
tej
pewno
biskupi ruscy, reprezentujc swoje dye-
tob
zaradzajc potrzebom Rzpltej nie wzbraniaje si ich przyj do siebie' Czci peny
cezye
i
')
wspólnie
Uwagi
z
polityczne do
wane, tyczce si
wadzy
prawide
religii i
zdrowej
filozofii
zastoso-
kocielnej in tenporalihus, ulepszenia duchowie-
stwa katolickiego ohrz. grec, nie utwarzania hierarchii dyzunickiego Ko-
cioa w brane.
krajach Rzpltej
Warszawa
czonek Deputacyi
1789.
etc.
przez Anony?na, krótko
By moe, e
autorem
tej
indagacyjnej, którego kilka pism
bezimiennie. Autor podpisuje
w jednym
licie ze-
broszury jest Strojnowski,
wyszo
si jako „obywatel woyski".
w owym
czasie
;
Przypuszczenie metropolity ruskiego do senatu.
miem
Stanie rycerski, nie
ni
zwrotu,
bdc
do ciebie
w
tej
oj
materyi uczy-
drobn czstk swoj... Szukaem
róda nieszcz krajowyci, zem je w nierównoci swobód i
jak mi
si
zdaje,
znala-
ducliowiestwa naszego. Tylekrotnie uyte rodki do ich oddalenia, na czas tylko byy skuteczne. Zgadzeni hersztowie rozruchów nie przestali; zosta si przez to w swojem potomstwie przy niem fanatyzm, a uycie jego do stosownej odkaCoiitraria contrariis expellunury ze dodao si pory brem si wykorzenia, pogarda szacunkiem, zacito agodnoci, ciemno i prostota owieceniem... Obrzdek grecki tak dawno z nami zjednoczony, nie mia wzgldu praw^odawstwa na siebie; dopucilimy mu gnunie w ciemnoci, nieadzie i upodleniu; jake móg za te dary by nam przychylnym, i czyli moglimy spodzie-
y
.
wa
.
.
dajc mu ich z siebie matery, autor robi trafn uwag: »Byo polityk dawnych Rzymian, e wszystkim prowincyom, dobrovYolnie si czcym, nadawali zaraz jus civitafis, to jest równo swobód narodowych,
si
zaufania
nawzajem... «
szacunku, nie
i
Koczc t
na dobre im to wychodzio. Nasza bya odmienna odmienne te przyniosa skutki«. Nie moe to wystarcza Rzpltej, ani si z mioci chrzeciask nie zgadza^
i
i
obrzdkowi greckiemu, przy jego tutaj upodleniu, równ z aciskim, na tamtym dopiero wiecie, obiecuje si nagrod. Roztropny to by gos; nic podobnego nie syXVII wieku, kiedy Klemens VIII ujszano w XVI mowa si za wadykami ruskimi. Jednakowo Depu-
jeli
i
i
da autor
tak daleko, jak tacya kocielna nie miaa domagaa si swoim projekcie i w broszury, tylko dla metropolity.
Ju
nie
miejsca
byo Smogorzewskiego
w^ezwany temi dniami przez Nuncyusza, zjecha do Warszawy na wspólne z kolegium biskupów narady, jak podaj niektórzy, czyni gorliwe
nastpca jego Rostocki, i
^'
—
Naprawa
^o8
K.S-
Starania o
sw godno
Rzeczypospolitej. 179O.
senatorsk*). Trud to
by
strony zbyteczny:
opinia publiczna przesdzia
spraw. Na dowód
moe posuy
z
jego
ju
t
posiedzenie sejmowe^
na którem wniosek Deputacyi oddany by pod dyskucigu tych rozpraw ani jeden gos nie odezwa sy. si w duchu przeciwnym w Izbie, która' tak rzadko bywaa zgodn, wszyscy bez wyjtku zgadzali si, krzeso w senacie naley si metropolicie. Ale cho sporu nie byo, tyle przy tej okazyi powiedziano myli trafnych i dzi jeszcze prawdziwych, warto tej rozprawy
W
;
e
e
posucha. Przypomnia Hulewicz, pose woyski, e Ru nie orem polskim zawojowan bya, lecz dobrowolnie wraz z Litw przyczya si do Korony; ma wic prawo zbliska
si, aby jej naczelny pasterz w senacie zasiada potrzeby swego narodu nam przedstawia. Butrym o wic z (piski) odwoywa si do Relacyi o buntach^ o której wyej wspomnielimy, i twierdzi, choby dlatego naley osadzi metropolit w senacie, aby o tyle zmniejszy nierówno, jaka midzy Polakami i Rusinami w Rzpltej istnieje bdzie to sposób najwaciwszy, by zapobiedz przeciganiu Unitów na schyzm. Trzeba
domaga
—
i
e
;
—
przekona Rusinów, mówi Stanisaw Potocki, e ich religi za jedno z nasz mamy; najpewniej ich przez to do siebie przychcimy. Powoanie biskupów^ ruskich
adn
do senatu nie jest z naszej strony ask, ale oddaniem tego, co im si oddawna naley; zaczem dwi-
si duchowiestwo greckie, które dotd obcem nas si czuje, a widzc jak je szanujemy prób jego wysuchiwamy, inaczej ju wpywa bdzie
gnie
w poród i
')
twierdzi, e uchwaa sejmowa kosztowaa mesum. Nie pojmujemy dlaczego. Jeeli w istocie tak
Ochocki Duklan
tropolit znaczn
byo, metropolita pad ofiar wasnej dobrodusznoci, pacc bez potrzeby jakiego poktnego agenta. Tych, co najgorliwiej za wnioskiem Deputacyi przemawiali, niepodobna
byo kupi
pienidzmi.
Przypuszczenie metropolity ruskiego do senatu.
na
lud.
Porównajmy
grecki
kler
z
naszym,
^Og a^
tak on/
—
zwraca oczy na pónoc. Czacki utrzymywa, i samimy temu winni, e ów lud nas nienawndzi. Bitny on jest byby nam yczliwy wielce pomocny, gdyby by widzia swych biskupów w dostojtym samym nem gronie naszych starszych braci. duchu przemawia Kaz. Sapieha.
jak
lud ruski, przestan
i
i
i
W
tych gosów now myl podniós ks. podPoniatowski. \Jzmi]c, e 772ora//ia i polityczna potrzeba kae przyj metropolit do senatu, stawia zarana niego obowizek, aby zem wniosek, iby Apostolsk, stara si porówna zniósszy si ze Stolic
Wród
skarbi
woy
»Nie z rzymskim. A na to H u 1 e wm c z róbmy tego. Ru i krzesa gotowca si wyrzec, jeli ten obowizek ma by do niego przyczony «. Król zabiera gos: »Nie w innej myli skaniamy si do umieszczenia kalendarz grecki
metropolity
w
:
senacie, jak tylko,
aby
ta
wietno
od-
uczynia ten lud Rozumiem, powinno by przychylniejszym dla kraju. jednostajn dla nas regu, aby to wszystko uchyla, i oddzielno. cokolwiek ludowi temu wraa potrzeba kalendarz najwicej czyni rónoci, A tego nagle czyni ibymy go zrównali. Wiem ja, nie naley: zostawmy im przeto ich wasne, osobne wita i posty, a jeli tak postpimy, to oni tej odmiany ani poznaj, jak si staa. Wszake wita wielkanocne ich i nasze nieraz si schodz, bo i pod moj bytno w Kaniowie przypaday z naszemi, a wic pomau ta rónica ustanie. Z przyjciem kalendarza rzymskiego odpadn wita tak zagszczone, bo podwójne, i kilkadziesit dni do roboty przybdzie. Wtedy nietylko ta ludu, rónica si obrzdkiem od nas, ale i dyzunici nasi przyjm, mam nadziej, bez sprzeciwiania si si mogli tak bardzo od to prawo Rzpltej, i nie nas we wszystkiem wyrónia. Przecie Polacy w nieznaczajca naczelnika ludu ritus gr.
e
róno
e
e
cz
bd
wc
4. 1
o
K^s,
jednej okolicy
—
V.
Naprawa
Rzeczypospolitej, 179O.
zachowuj kalendarz
ruski
;
za
có
i
oni
—
maj przyj
naszego? I o to prosz«. Nie podziela królewskiego zdania vS tan. Potocki, i owszem^ przewidywa wielkie niebezpieczestwa z odmiany kalendarza. »Nikt nie przeczy, jak wielkiemby to dla kraju byo dobrodziejstwem, bo w kalendarzu najwidoczniejsza midzy nami a nimi rónica; ale nie jest tak dzika, eby si na tej odmianie choby stopniowej pozna nie miaa; mnóstwo jest w Polsce nieprzyjaznych nam dyzunitów, którymby to za posuy mogo. Jeeli wic to ma si zrobi, nieche si robi rodkami najanie
Ru
or
godniejszemi, o
ile
duchowiestwo zachcone przyjciem
do senatu, bdzie samo przygotowywao »Oczy wicie, zawoa Król, lud do odmiany «. Rzek rodki najagodniejsze powinny by uyte «. Deputacya ju o tem radzia z meNiemcewicz: tropolit, ale on obawia si wraenia, jakie to zrobi na metropolit naley ludzie mniema wic Deputacya, bez adnego warunku do senatu zaprosi, spraw za Wbrew temu kalendarza do dalszego czasu odoy. monaby, dajc krzeso zdaniu mówi ks. Podskarbi, metropolity
—
—
e
e
e
;
—
woy
e
na
obowizek, iby lud najdelisi skania do równoci Butrym Odpowiedzia owicz, e wprawkalendarza. dzie ma w swojej instrukcyi, iby domaga si porówmetropolicie,
katniejszemi sposobami stara
—
nania kalendarza, ale jednak nie
doradza.
Chop
ruski nie
mie
tego od siebie
bdzie wiedzia, czy metro-
polita jest senatorem Rzpltej, ale
zmian
kalendarza po-
go podburza bd. teraz, 50.000 naszego ludu chodzio na odpusty Oto do pieczar kijowskich; temuby naleao nasamprzód przeszkodzi. X. biskup Cieciszowski dowodzi, przyjcie mee nie wydaje mu si roztropnem tropolity z odmian kalendarza, bo wnetby si midzy ludem rozeszo mniemanie, e metropolita dlatego przyzaraz
czuje
i
znajd si
tacy,
co
i
—
czy
Przypuszczenie metropolity ruskiego do senatu.
411
na t odmian, aby pozyska senatorskie krzeso, lud do niego zniechcio odrazu. toby a Popar to zdanie Sapieia, poczytujc wniosek za szkodliwy i grony. » Jeli my, rzecze, powiemy Rusinom oto jak wasz religi szanujemy, wszak wasz metropolita jest senatorem to oni odpowiedz nam »dlategocie go zrobili senatorem, eby odmieni kalendarz, a nas przerobi na Polaków «. Radzi wic nie dotyka na teraz tego przedmiotu. Stal
—
:
—
:
Wobec
cofn
tak
mocnych argumentów. Podskarbi
litew-
w
swój projekt, atoli Marszaek chcia go
inny sposób uratowa. Zapytywa, czyby nie mona listownie zawiadomi X. Metropolit, takie jest co do kalendarza yczenie Stanów, nie wprowadzajc tego przedmiotu do konstytucyi. Lecz i to wydao si niebezpiecznem i na prostem przyjciu postanowiono poprzesta. ski
e
—
Gdy ju kawy
bya ubita, rzek Hulewicz: » Ciegdy X. Metropolita wykona przysig,
ta rzecz
jestem,
bdzie zasiada? Aby dyskusyi na teraz nie przedodajmy tymczasowo, po biskupach aciskie Ji«. Marszaek kaza odczyta wniosek tak poprawiony: dawne poprzedników naszych przyrze» Uskuteczniajc czenia, My, Król, wraz z sejmujcymi Stanami, uznawszy wiksz, ni kiedy, potrzeb okazania przychylnoci naszej dla obrzdku ruskiego, jednoci z Kocioem rzymskim zczonego, a wraz i okazania wzgldów dla duchowiestwa tego obrzdku, wiernoci nieskaziteln dla nas. Króla i Ojczyzny odznaczajcego si, przegdzie
dua,
wit
wieleb. Arcybiskupowi kijowskiemu,
Rusi
i
nastpcom jego w Unii
metropolicie caej
bdcym,
miejsce
w
se-
do wykonywania senatorskiej przysigi obowizujemy*. Trzykrotne zgoda dao si sysze ze wszystkich stron. Zaczem Maachowski, zwróciwszy si do Króla, cieszy si, ta uchwaa, przesza szczliwie i z tak rzadk jednomylnoci, i nacie po biskupach naznaczamy
i
e
e
Ks.
w.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
27
12
Ks. V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
w
se-
mimo wytrwaych zachodów,
nie
pod jego panowaniem metropolita nacie, czego Sobieski,
móg i
doprowadzi do skutku.
o dawniejszych
napomkn
nienia to zbyt odlege,
179O.
ruski zasidzie
Móg by
zachodach;
Marszaek ale wspom-
pod koniec XVIII wieku zatary
si pamici. Na nastpnem posiedzeniu (26 lipca), wrócia kwestya: gdzie bdzie miejsce dla metropolity? Odezwa si
Hulewicz:
Arcybiskup po arcybiskupie zasiada poby zamiar przypuszczenia go do senatu? Oto okazanie równoci religii; nisze umieszczenie »
winien, bo jaki
czy
nie
byoby ponieniem?
Jeeli wojewoda gnienie-
wieo
utworzony (1773), nie osiad ostatniego krzesa, ale po wojewodach, to i arcybiskup po arcybiskupie niemal ma prawo«. Argument by logiczny wszyscy senatorowie wieccy i posowie pochwalili to ski
usi
i
zdanie, kiedy
powsta biskup Naruszewicz
i
zada
gosu. » Biskup ri/us graeci (rzecze) tak jest biskupem, jak i my, tak szlachcicem, jak i my, tak za wol Stanów wyniesiony, jak i my; wicby arcybiskupa nie naleao dopiero po biskupach sadza. Ale ta kwestya wedug
spraw staropolskich rozwizan
za
senacie
chownego.
by
powinna;
w
trzymamy si porzdku cywilnego,
Dowodz
z historyi liczne
zdarzenia,
naszym nie du-
e osoby,
zatrzymyway wysze krzesa, zawsze zaprzed póniejszemi pierwszestwo, dlatego podpisy arcybiskupów czytamy nieraz po biskupach«. Argumentacya bya saba i atwo innemi dowodami obalon; dawaa z historyi naszego senatu moga zna tylko o tem, biskupi aciscy nie chc ustpi wyszego krzesa metropolicie ruskiemu; nie trafia do przekonania senatorów wieckich i posów. Kaszt. Przyktóre dawniej
chowyway
by
e
uski przypomnia" dyplom Warneczyka, równajcy w prawach godnociach oba obrzdki. B u try mói
wi cz zwraca uwag,
e
metropolita
ma duo szersz
Przypuszczenie metropolity ruskiego do senatu.
412
wadz
od biskupów aciskich, »g-dy sam udziela sakry swoim, kiedy nasi z Rzymu bior, a po mierci wadyków i opatów jest naturalnym ich dóbr administratorem przyzwoit jest rzecz, by wysze zajmowa miejsce. Poniewa spór si przeciga, zadano odesania sprawy to do formy rzdu, atoli Marszaek przestrzega,
j
;
e
wicej czasu zabierze, gdy nie móg nakoni do jednoci, chcia ju hirmcs za.czyn3.6. Rzek kasztelan Jezierski: »Skoro XX. biskupi za uraz to sobie poczytuj, e X. metropolita wemie wysze od nich miejsce, salvis modernis possessoribiis zajmie je wtedy dopiero, gdy dawniej od niego mianowani senatorowie duchowni wymr«. Ale i ten rodek nie podoba si biskupom na aden sposób nie zdawao im si to waciwem, by mieli zasi niej od metropolity ruskiego. Wielu posów woano, i rzecz zbyt dugo si przeciga koca. Zaczem Hulewicz odstpi od swego wmio^ku Izba, raczej przymuszona ni dobrowolnie, posadzia metropolit po biskupach aciskich. Przypomnijmy, na zakoczenie tego ustpu, co si r. 16 19, zdarzyo przed 170 laty, za Zygmunta III. X. Stan. Kiszka mia by konsekrowany na biskupa mudzkiego i wezwawszy na konsekratora Woowicza, biskupa wileskiego, aby da dowód swego szacunku dla Unii, zaprosi na assystentów, metropolit Rutskiego i Wojn, sufragana wileskiego. Atoli Wojna nie chcia jeszcze
i
;
i
dao
i
W
stan
niej Rutskiego,
danie
torze.
to
byo
da prawej rki przy konsekra-
niedorzeczne; biskup
Woowicz
chcia o tem przekona swego sufragana, ale napróno. Musia Rutski ustpi, i metropolita szed w drugim rzdzie, za sufraganem *). Wypadek ten moe posuy
Josapathy
(1630),
—
Guepin Rys Dziejów Kocioa ruskiego, s. 1 99. tego powodu Kongr. Propagandy wydaa dekret którego w sporach o precedency midzy biskupami aci-
Bartoszewicz
^)
S.
moc
I,
289.
Z
27*
;
I
—
Ks. V.
Naprawa Rzeczypospolitej.
za objanienie dyskusyi,
owemu
którmy
1790.
opowiedzieli.
Wbrew
wierszowi Owidyusza: tempora mutantur et nos i czasy si zmieniy^ i ludzie si mutamiir in illis zmienili, a stare nawyknienia i uprzedzenia pozostay
—
,
niezmienne...
§•
Duchowiestwo
152.
parafialne na Rusi. Seminarya.
Chocia krótko
i niedostatecznie, zwrócono przecie dyskusyi uwag i na duchowiestwo parafialne ruskie, i na konieczno obmylenia dla lepszego
w cigu
tej
ni dotd
I tu znowu musimy wejrze stay podówczas, aby oceni rodki, bliej, jak te rzeczy któremi chciano je naprawi.
w^yksztacenia.
Dyecezyom aciskim nie zbywao na seminaryach miay ich po dwa i trzy; krakowska, jako najobszerniejsza, liczya ich sze, ucka pi; ogóem w poowie XVIII wieku byo w Polsce aciskich seminaryów trzydzieci jeden. Zakadali je po wikszej czci niektóre
wasnym
kosztem biskupi, wspierani niekiedy od
nych dobrodziejów. Ich pocztek siga jak mniej wicej
w
mo-
koca XVI wieku,
caej Europie rodkowej
i
zachodniej,
popd do otwierania seminaryów dla kleru wieckiego da Sobór trydencki. Zrazu powierzano je u nas bd Jezuitom, bd ksiom wieckim, lub profesorom, akademii krakowskiej. Lecz odkd Marya Ludwika sprowadzia do Polski Missyonarzy (1651), a Innocenty XI gdzie
zaleci biskupom polskim to Zgromadzenie, szczególnie dla wychowania modziey duchownej *), odtd coraz skimi a ruskimi,
szestwa ^)
sany
z
adna
inna racya nie
ma
by
ich promocyi. Harasiewicz, Annales,
brana na s.
1676. List Szczuki, opata paradyskego,
tego
lecenie przyjli.
prócz star-
do Innocentego XI,
wiadczy jak ochotnie i król Jan Theiner, Monu?nenta III, 639.
roku,
uwag,
366.
III,
i
pi-
biskupi, to za-
Duchowiestwo
parafialne na Rusi.
ic
'
w rce poowie XVIII wieku,
powszechniej kierunek seminaryów przechodzi
synów . Wincentego,
w
mieli ich
tak,
e w
Polsce dwadziecia dwa. Bezwtpienia, pod
wzgldem gruntownoci naukowej,pozostawiay one wiele do yczenia, bo te wogóle literatura teologiczna, wicej ni przez sto lat, nie poszczyci u nas adnem znakomitszem dzieem; ale przynajmniej pieczy pasterskiej wielu zakonników dziao si zado, tern bardziej,
e
dopomagao ksiom wieckim w obowizkach
para-
fialnych.
przedstawiay si te stosunki w eparWpraw^dzie i Synod kobrzyski (1626) Synod zamoyski (1720) zwróciy szczególn uwag na potrzeb seminaryów; i czsta korespondencya wadyich ten przedków ze Stolic Apostolsk wiadczy, kilkakrotnie czynione miot nie przestawa zajmowa; byy próby, wynajdywane, fundusze, stawiane pocztki; ale to wszystko albo w malekich rozmiarach, albo bez skutku i bez trwaoci. Chcc ile monoci przyj w pomoc temu niedostatkowi. Papiee zaoyli wasnym kosztem jedno kolegium ruskie w Wilnie, drugie we Lwowie, oraz dla kilku alumnów zapewnili stae miejsce w kolegium greckiem w Rzymie atoli i z tych dobrodziejst nie zawsze spieszono si korzysta, miejsca zo-
Cakiem
inaczej
chiach ruskich. i
e
i
.
;
staway niezajte
;
za
ci
alumni, którzy z
zakadów
tych
w Kociele ruskim) wielk potrzeb na tak Bez szkó bez semnogo rozdrobnionych parafij. minaryów, ogó duchowiestwa parafialnego na Rusi pozostawa w najopakaszem zaniedbaniu, powiedzie mona, e bardzo mao podniós si on, w cigu dwustu blisko lat, z owego stanu upoledzenia moralnego wyszli (acz wielu
z
nich zajaniao
zbyt nieliczni byli na tak
i
—
i
i
i
ciemnoty,
ja
w jakiem
Unia,
z
kocem XVI
wieku, prze-
go od schyzmy. Nauka czytania, pisania, krótki katechizm, pewna praktyka obrzdowa, oto, co stanowio i
5
/1
^^- ^-
1
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
przecitn miar wyksztacenia
ksiy
1790.
parafialnych obrz.
grec. Jeszcze na Litwie, gdzie Bazylianie mieli
swe
stu-
dya teologiczne, korzystali z nich synowie ksiy, któsi do stanu kapaskiego garnli; a chocia zdol-
rzy
nimi pozostawali zazwyczaj w zakonie, to mniej zdolni, których Bazylianie zatrzyma dla siebie nie chcieli, w ich szkoach z grubsza ociosani, przedstawiali si do troch lepiej, i pod duchownym i pod naukowym wzgldem, usposobieni. Ale na Rusi: Jake smutno powtarza te wyznania, które czyni naoczni wiadkowie! Jeden z nich mówi, trzeba odróni ksiy, którzy do szkó elementarnych chodzili, bo w nich mogli si oni cokolwiek przetrze, od takich, którzy adnych szkó nie znali, i ci niczem praw ie nie rónili si od djaka i chopów. Inny boleniejszych jeszcze dostarcza szczegóów. Opowiada on, syn parocha albo
midzy
niejsi
przecie
i
wice
—
e
—
e
chopa majtniejszego, który chcia
by
ksidzem, szed najczciej na nauk do Perejesawia, do Kijowa, albo na Wooszczyzn, i tam, yjc o ebranym chlebie, uczy si czytania, pisania, liturgii psaterza, i po takich studyach, wróciwszy do domu rodzicielskiego, czeka na przejazd X. oficyaa, aby stawi si do egzaminu. Ofikandydat cya nie troszczc si o to bynajmniej, przybywa z zakadu schyzmatyckiego, w^ydawa mu wiadectwo uzdolnienia; zaczem mody si eni, za pienidze ojcowskie lub gromadzkie opaca wicenie (bo tak bywao), do wakujcej drobi kupowa prezent nej parafii, z której z czasem na wiksz postpowa^). Jaka tam wiara, jaka ofiara i jaka piecza pasterska, któ wówczas o to pyta; lecz i o to pyta dzi nie trzeba, dlaczego ze zmian rzdu, to duchowiestwo pai
e
—
rafialne tak
^)
mitnik,
atwo
i
wiar
sw
Kotaj, Stan owiecenia w Pozna 1858. str. Ii— 14.
spenio
Polsce,
II,
!...
95
;
Moszczyski, Pa-
;
Duchowiestwo
Któ
by
ij
parafialne na Rusi.
W pewnej
mierze rzd, który sprawiedliwym, w te rzd polski wcale si nie mieprzypomnie trzeba, sza do zarzdu dyecezyj tak aciskich, jak ruskich zostawia go sumieniu biskupów. Winni byli biskupi i winien zakon Bazylianów, który ich Rusi dostarcza.
winien? stosunki nic wejrza; tu
ale,
aby
by
e
nie mona odmówi mu wielKocioa ruskiego pooy. Gdzie (Jnia si przyja utrzymaa, tam jego to byo dzieem, jak znowu przyj on musi na siebie ca nieledwie
Mówic
tym zakonie,
o
kich zasug, które dla i
odpowiedzialno tam, gdzie Unia nie zapucia korzeni tylko z imienia istniaa. Czem w Rzeczypospolitej bya szlachta wobec chopów, tem by on w Kociele ruskim wobec duchowiestwa wieckiego. Ordo praelaicus, jak go nazywano, ujw^szy w swe rce wszystk wadz, wszystkie dostojestwa i majtki kocielne, nie dba bynajmniej o kler wiecki owszem, twierdz to powani autorowie, zaniedbywa go umylnie, trzyma w ciemnoci upodleniu dlatego, by w nim nie znale gronego wspózawodnika ^). do koca trwania Rzpltej, kler wiecki z pod jego twardej rki wydoby si nie móg -). A jak tward bya ta rka, niech poka wiadectwa spóczesne, które tu prawie dosownie przytaczamy. i
i
i
A
Kady Bazylianin (mówi broszura cytowana ju powyej), zostawszy biskupem, zatrzymuje dawne naogi swego ycia, mieszka w zakcie na w^si, publik si nie bawi, do miasta pryncypalnego w swej dyecezyi nie przyjeda, bo tam nie masz ani kapituy ani seminaryum i mie ich nie potrzebuje unika wszystkiego. ,
')
')
;
Likowski, Peesz, Guepin, passim.
W
Galicyi,
po pierwszym podziale, Marya Teresa
i
Józef
II,
podwigniccia kleru wieckiego. Pierwsze wikszych rozmiarów seminaryum ruskie, otworzy Józef II we Lwowie 1783 r. Oduczynili
td
i
wiele
dla
biskupi galicyjscy,
wieckiego wychodzili.
pomimo
usilnych bazyliaskich zabiegów,
z kleru
l^
Ks.
—
.V.
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
coby mu spokój domowy mcio i krpowao jego deBiskupi aciscy patrz na swych plespotyczn wol banów, jako na braci, s do nich przywizani i wtedy rozkazuj, gdy maj do tego prawo i obowizek; ruscy przeciwnie, spogldaj na swych plebanów jakby na poddanych, okadaj ich bez koca podatkami, za .
usug
.
.
kad
ka
paci. Plebani aciscy
sobie
maj
s
wiatli niema, tam
przyzwoit sustentacy, bo gdzie jej moe osadzi ksidza za wywicenie swoje nic nie pac i wogóle nie znaj adnych podatków dla biskupa. Ruscy przeciwnie, ciemni i ubodzy, bo interesem jest wadyki, mnoy ich jak najwicej, nie pytajc o sustentacy; na 30 lub 40 chaup, eryguje plebani, mianuje proboszcza, bo ztd pei
biskup, wedle kanonów, nie
;
s
wna
cho
intrata,
paci
taki
proboszcz nie
ma
czego
z
y.
musi na oficyaa, na pisarza, na prokuratora chocia zniós go Sejm w r. 1775. Prócz i katedratyk, tych i tym podobnych danin, które biskupi dowolnie
Ale
:
tworz, bior
jeszcze za
katów, za o/ea sacra
dwa
powicenie kapana
pi
du-
zote, od wizyty kadej cerkwi
dwa
zote, tyle za egzamin na kongregacyi corocznie odprawianej bior nadto i od kantorów kocielnych, których djakami zowi, nie wiem ju, za co. Azali te depaktacye, prawem Boem i kocielnem zakazane, których i najuboszy biskup aciski nie czyni usta nie powinny? Azali one nie wytpiaj w klerze ruskim uczu religii i ludzkoci, czynic go wzgardzonym i niknic wyszego czemnym? Jake on nie ma uwierzy, nad pienidze, skoro za nie wszystkie witoci od biskupa kupuje; wic te o pienidz stara si na wszelki sposób, cignc z chopa ile si da, a panu, pani, pado Vióg, cauje ich po rkach, nitom kania si biskup zarówno Uczonemu i nieuczonemu, do upodlenia. kae si opaca, i tak swym przykadem nas zuiecktch biskup za nic do zego pobudza. Bo i my widzc, ;
,
e
a
a
e
9
;;
Duchowiestwo
parafialne na Rusi.
41
kaemy paci plebanom
ruskim za owiec i od pszczó dla siebie dziesiciny. Wedle kanonów, niewolno jest kupowa beneficyum, ale te i niewolno przedawa kapastwa; wic kiedy biskup bierze za wicenie, za có my nie mamy bra za prezent? Jedna symonia do drugiej prowadzi bierze pienidze,
pola, pastwiska
i
pasieczyska, od
damy
Nie
mona
przechodz do
przeto jeli pierwsi i
e
sentymenta plebanów wadaj sumieniem ciemni, zabobonni i chciwi, to
zaprzeczy,
parafian, których oni
drudzy takimi
duchowiestwa
s
by
musz. Znajduj si wszake wród
drudzy lepiej w^yuczeni w alumnatach papieskich w Wilnie i we Lwowie (albo ci bywaj najczciej i i u Bazylianów w Poczajowie), bezenni. Lecz gdy w^szyscy maj ubogie beneficya, opat dokuczliwych wiele, a promocyi adnej, patrzc na plebanów aciskich, lepiej opatrzonych, szanowanych i od nikogo nie zdzieranych, pacz gorzko na swój los, gnumiernie,
jedni
niej, rozpijaj si, a swoj drog plebanów aciskich nienawidz... Co jednak na usprawiedliwienie wadyki trzeba powiedzie. Duchowiestwo ruskie mieszka zdaleka od miasta Warszawy i rzadko bywa w stolicy nie z wasnej wiadomoci i uznania zatem Król ksidza, lecz na pryw^atn czyj rekomendacy, nomi-
Jm
nuje
ka ruski
si czsto, e za takie zalecenie rekomendowanemu grubo paci, tak, e ksidz zostawszy biskupem, nie moe czasem przez cae
wadyk. A
zdarza
swe ycie przyj do posiadania swych dóbr, muszony jest zdziera swych plebanów \).
i
tak przy-
e
Godnem jest uwagi, te rysy niepochlebne dla biskupów ruskich, kreli autor, który, jak wyej czyta')
Uwagi
szawa. 1789.
—
prawide religii i filozofii zastosowane. WarAchmana haszy do Polaków. Warszawa, b. r.
polityczne do Li%t turecki
20
K.S.
limy,
w
tak
senacie;
—
V.
Naprawa Rzeczypospolitej
gorco przemawia
za
zo
sn
ich
1790.
pomieszczeniem
wic, e nie ani pogarda kieruje Gorsz, ni biskupi, dla ksiy ruskich
jego piórem. plag byli oficyaowie. Oto, co pisze o nich temi czasy do Króla X. Fizykiew^cz, opat kaniowski, któremu metropolita Rostocki odjedajc do Warszawy, zwierzy zarzd dyecezyi. Skoro biskupi (mówi on) powszechnie
w
schylonym
ju wieku bywaj mianowani
i
dla
zw-
tlonych si osobicie dojrze nie mog, musz spuszcza si na podrcznych, którzy niestety zysków tylko szu-
»Rzecz do zastanowienia: bez adnego majtku,
kaj. ani z
adnych
samego tylko duchowiestwa, oficya kijowski, zebra 400.000 z. ^);
dóbr, ale
z
X. Prymowicz, byy po nim Meteniewski, za lat pi, 40.000 z. zostawi; dziyjcy oficya bracawski. Lubiski, jak twierdz dobrze wiadomi, ma sto tysicy na prowizyi u wojewody braprzyczyn grubej cawskiego. Te to zbiory akome nie wie, nieszczciem ludu, ciemnoty kapanów, co Bogu, swojemu monarsze, wasnej ojczynie, samema sobie winien, a tem' samem jest szkod kraju. Dozwól^ Miociwy Panie, opowiedzie, w jaki sposób pierwszy
s
s
z
tych
e
praatów przyjmowa
dajcych kapastwa.
Najprzód spyta akolit, jeeli umie pisa po polsku i czyta po rusku, i da mu pióro do pó rozdarte i tak zbrukan, sów nie dojrze. Czowiek tem spltany, ani pierwszego ani drugiego nie dopenia; poczem wyrok: mc nie umiesz. Tene sam nieuk domylajc si, czego potrzeba, kadzie nazajutrz okulary zote lub srebrne, i ju wszystko umie i wkrótce do wywicenia zdatny^ Czego, aby ju nigdzie nie byo, nieche w ksikto dze praw stanowicych si bdzie umieszczone,
ksik
e
e
')
gdy ale
X. Prymowicz
nie
umar
przynajmniej
bez
pewnej
zapisa 200.OOO z. na zaoenie seminaryum ruskiego
do zaoenia jego
nie przyszo.
w
restytucyi^
ytomierzu,
Duchowiestwo
parafialne na Rusi.
W szkoach
^2
I
nie przyniós publicznych si nie uczy wiadectwa od rzdców tyche, tego niewolno ani przyj-
mowa
ani
i
wywica«
^).
w
jedno te smutne rysy. Ksidz prosty, g"ruby, wiary niepewnej, raczej zabobonny ni wierzcy, drcy ze strachu przed biskupem lub jego zastpc, od których adnej nie doznaje opieki, a przy kadem spotkaniu opaca si im musi traktowany z lekcewaeniem od dziedzica, ze wzgard od komisarza; od yda w niejednem zaleny; biedny i w cigych kopotach, jak wyywi rodzin, jak synów uwolni od poddastwa'^); chciwy na pienidz, którym si jedynie zasania, chytry i uniony, jak zw^ykle ludzie, których ucisk gniót przez dugie pokolenia i w^kocu swe troski najczciej w wódce zatapiajcy oto obraz ówczesnego duchowiestwa parafialnego na Rusi, z dosy rzadkiemi wyjtkami. Potrzeba mówi, taki proboszcz nie móg mie przywizania do Kocioa, 'którego nie zna; Zbierzniy
;
sw
—
e
e
nie
mia
kocha
za co
e
od której
Rzpltej,
nic
dobrego
sucha podszeptów, któremu lepsz dol pod obcym rzdem przyrzekay Bujny by zasiew zego niebawem w bujny te wyrós plon^)... nie
dowiadczy,
i
rad
!
i
')
List
do Króla, 19 grudnia 179I v. LVIII, n. 725.
Arch. ks. Czartoryskich, Ko~ Wizytujc Humaszczyzn, do-
r,
—
respondencya 'polska
X. Fizykiewicz Królowi, e na 37 cerkwi „ledwo w piciu znalaz kapanów owieceszych reszta w grubej ciemnoci, niewiadomi nietylko kapaskich, ale nawet chrzeciaskich obowizków". Pisze,
nosi
jak naley
e
;
lud dobry garnie
sie
do
sowa Boego
i
gorzko narzeka,
e
go nigdy
od swych proboszczów nie syszy. *) Konst. Sejmu konwok. 1764 o Popowiczach stanowia, e synowie ksiy nieszlachty, którzy ksimi nie zostaj i nie wpisuj si do adnego cechu miejskiego, wracaj do poddastwa. Dopiero w r. 1792 zniesiono
t ')
brzydk ustaw.
Wadyka
schyzm. Sadkowski,
a zarazem
wypuszczony, na
wolno
r.
1792,
umyli zemci si za swoje 3-letnie wizienie, zasuy si nowemu rzdowi. Biskupów unickich, Bazylianów
zaraz po drugim rozbiorze
2
K.S.
2
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 1790.
Mao o tern wszystkiem wiedziano w Sejmie, a i ci nawet, co lepiej wiedzieli, patrzyli na ze z ta sam obojtnoci, z jak u nas sprawy ruskie przez tak dugie wieki pomijano. Powszechnie jednak obawiano si buntów rozumiano, e lepsze wyksztacenie samo wszystkiemu zaradzi. Bez wtpienia, wyksztacenie konieczne i
ksidza; ale czego wicej, prócz nauki potrzeba, aby by ksidzem, a to imcej ju nie od wadzy cywilnej, lecz od biskupów zawiso. Deputacya sejmowa domagaa si tego, co do niej naleao: utw^orzenia seminaryum w kadej dyecezyi chodzio tylko o to, gdzie znale na ten cel fundusze. Najwaciwszem zdawaoby si przeznaczy na seminarya, zabrane biskupom krakowskim dochody, i tego midzy innemi Stolica Apostolska daa. Ale stawaa na przeszkodzie zeszoroczna konstytucya, oddajca cay majtek biskupów krakowskich na wojsko. Aby obej t trudno, marsz. Maareszty dóbr biskupich na szpichowski proponow^a tale, 7ta inwalidów i na szkol rycersk; w jego mniemadla
jest
^
;
uy
i
ksiy wieckich zawezwa,
sysze
nie chcieli, ale
te
aby przystpili
do schyzmy.
Biskupi o tem
przeszkadza nie mieli; jedni Bazylianie
i
sta-
Nuncyusza zawiadamiali, Ale na mao si to przydao, bo Sadkowski liczy gównie na duchowiestwo biskupów nad wieckie. „Czuo ono (pisze wiadek naoczny) elazn sob, którzy czynic Bazylianów w swych konsystorzach oficyaami, tak ich uzbrajali moc, e kapani parafialni, nawet najzasuesi plebani, ozdobieni krzyami od metropolity lub urzdem dziekanów zaszczyceni, nie inawiali
energiczny
opór
i
o wszystkiem
rk
czej z
od nich uwaani byli, jak
jak srogoci
wierany. sobienia
niejeden
z
nich
wani poddani. Zgroza jest wspomnie, by karauy, wiziony, wóczony poniei
Wiedzia o tem doskonale Sadkowski, korzystajc wic z uspor umysów, takiemi postpkami oburzonych przez emisaryuszów liczb duchowiestwa rzeczonego do tego skoni, i ochotnie pod-
niema pisano prob
,
jedne do Imperatorowej,
czenia do grecko-rosyjskiego
Kocioa
,
drug do Synodu, dajc przyw którym spodziewali si znale
pomoc popraw opakanego losu swego". Szanty r, Wiado7noci do jów Kocioa w krajach panowaniu rosyjskiemu podlegych. Pozna i
I,
107.
dzie1
843,
Duchowiestwo
niu, jak to
parafialne na Rusi.
wyrazi Nuncyuszowi,
te
^2
wydatki
^
monaby
bez wyczerpania caej sumy, a pozostao przectiowa, jako zapas, do uycia wedle potrzeby Kocioa.
pokry
Porozumiawszy si z Królem kaza odczyta wniosek tym duchu uoony, na tej samej sesyi, na której wy,
w
znaczono miejsce dla metropolity
Wnet odezway si
w
Senacie (dnia 26
e
wniosek jest przeciwny zeszorocznej uchwale. Odpowiedzia Maainwalidy i szkoa rycerska nale do wojchowski, ska, zaczem sprzecznoci adnej niema; Król take przywoa oponentów i tak dobrze ich, jak wszystkich oponujcych uprasza, aby t spraw ubi w dobrej harmonii i stosownie do ycze Stolicy Apostolskiej. Uciszya si Izba; X. biskup Cieciszewski (kijowski) wziy na siebie zabra gos. Przypomnia Stanom, pamitania potrzebach o obowizek Kocioa, polewykaz funduszów kadej dyecezyi przedciy dyecezya jego tak jest uboga, stawi, nie ma za co utrzyma swego seminaryum. » Wszystko, cokolwiek jest zego, z niedostatecznoci pochodzi kapanów; temu a jak zapobiedz inaczej, jeli nie przez zapobiemy porzdne seminarya?« I w gorcych sowach zaniós prob, aby fundusz na seminaryum dyecezyi kijowskiej by wynaleziony. Mowa biskupa zrobia wraenie. »Zasza zgoda (mówi Dziennik sejmowy) na projekt, aby reszta dóbr biskupich obrócona bya na fundusz inwalidów, szko rycersk i na seminarya«. Krok naprzód by ju zrobiony, czem uradowany A[aachowski, rozpoczynajc nastpne posiedzenie ufno, któr w nim (27 lipca), winszowa Królowi, naród pokada, przywodzi do skutku najlepsze zamiary, gdy i na wczorajszej sesyi, N. Panie, naprowadzie lipca).
protestacye,
e
e
e
zoy e
;
e
—
e
rzecz •
tak,
iby bya
z
dobrem kraju
dla Stolicy Apostolskiej «.
— Przemówi
i
z powolnoci Suchodolski
(pose smoleski, imiennik chemskiego,
lecz
cakiem
innych
^'
-^^-
424
—
Naprawa
dnoci): »Bya
Rzeczypospolitej,
1
790.
wczoraj zgoda, aby reszt dóbr i na seminarya;
duchownych obróci midzy innemi chciano tylko wiedzie,
to
ile
wyniesie.
Wyznaczmy
pewne guantunij osobliwie na seminarya dla duchowiestwa greckiego. Nie ma ten kler wyksztacenia, przeto
ma seminaryów, parafie nieukami obsadzone, lud bez adnego w rzeczach wiary owiecenia schyzma gór bierze. Tyle ju parafij przeszo na dyzuni jaka bo nie
i
i
tego przyczyna, jeli nie ciemnota duchowiestwa unickiego? Po wsiach siedz czercy, niby czynszownicy, a to misyonarze moskiewscy; ci zwodz lud i samych
s
ksiy
unickich; ich
faszom
uctwo atwo si poddaje.
i
podstpom zabobon
Jeli na to Rzplta
i
mie
nie-
nie
bdzie oka, jeszcze bardziej schyzma si rozszerzy, a jakie ztd dla kraju skutki? Ztd bunty, ztd rzezie, ztd okropnoci, o których bez drenia wsponiepodobna. Jeli chcemy ubezpieczy spokojno kraju, otwórzmy seminaryum, dajmy wiato ducho-
tyle innych
mnie
w
wiestwu, a przez duchowiestwo wypdzimy z pospólprzesdy «. Dzikowa pose Królowi, stwa ciemnot e pierwszy o tej potrzebie pomyla, chocia to nikomu nie byo wiadome wkocu zada, aby na seminarya unickie w Koronie 50.000 z., w litwie 25 z. byo wyi
;
znaczonych.
—
-
Roztropnie,
ze
strony
najbardziej
pie-
kcej i z si przekonania postawione danie, poruszyo umysy. Nie odpychano wniosku w^ zasadzie, owszem, potrzeb seminaryów uznawano, zgadzano si i na to, e nie mona bez najwyszego dla Rzpltej niebezpiei
czestwa, zostawi kleru ruskiego w dotychczasowem zaniedbaniu; ale jednak ogldano si, czyby gdzieindziej nie znalaz si fundusz na ksztacenie tych ksiy? Skoro o dpbrach biskupich orzeka Rzplta, czemuby i o opackich nie moga co wyrzec? Gdy tego przedmiotu dotknito, znalazy si w pogotowiu argumenta o próniactwie opatów, o bezuytecznoci dygnitarzy kocielnych,
Duchowiestwo
parafialne
na Rusi.
2^
.
których bogate dotacye mogy zasili Rzplt. »Co tu mówiono o starostwach w zeszym roku (rzecze Seweryn Potocki), to ja powiem o opactwach. Jeli maj zasugi? za nagrody, to ja zapytam: a gdzie duchowiestwie w nauczyli, kto jest nas Francuzi Ju
s
suy
potrzebny, a bez kogo obej si moemy. Wkrótce podobny przykad i inne dadz narody biskupów nam ;
— Król
upomnia si
o swe prawo rozdawania opactw, których majtki oddzielone od monastyrów, jak dawniej suyy, tak teraz ku wspomaganiu ludzi poytecznych Ojczynie. Na prerogatywy królewskie targn si nie miano, ale nie wskazywano innych róde dochodu. Dyskusya bya rozo owem. Jeszcze raz zabra gos szyta, mówiono o tern Suchodolski, przypominajc, e chodzi o uposaenie seminaryów unickich. Ale napróno. Gdy nie mona byo zabra majtków opackich, przeto woano, by me-
tylko
i
plebanów potrzeba«.
i
su
i
tropolita
biskupi ruscy obmylili sami fundusz na se-
i
duchu podany wniosek przeszed I w tym w kontytucy. »Reszta dóbr biskupich ma by uyta szko rycersk, a co pozostanie, ma na inwalidów minarya.
i
by
wniesione do skarbu«. To, na co dniem w^przódy zgodzono si w sprawie seminaryów, zostao pominite; natomiast zawezwano metropolit i biskupów obu obrzdków, aby w cigu czterech miesicy w^ykazali liczb potrzebnych seminaryów, a oraz fundusze, któremiby najdogodniej zaopatrzy si day. Rezultat dyskusyi by lichy czego lepszego po wczorajszem posiedzeniu mona si byo spodziewa. Gdy Nuncyusz swoje zdziwienie z tego powodu okaza Marszakowi, ten nie bez
do
;
pewnego zakopotania tómaczy si, e dao si zrobi; e zreszt myl Sejmu
nic
wicej
nie
nie jest wcale
zabiera na skarb dochody biskupie, tylko trzyma
je
A
20
W
K.S.
—
V.
Naprawa Rzeczypospolitej
179O.
depozycie, dla uposaenia seminaryów tam, gdzie róde zabraknie ^).
in-
nych
Na
zamknito, albo raczej przerwano obrady nad wnioskami Deputacyi kocielnej w sprawach Kocioa ruskiego. Nie mona zaprzeczy, co w cigu tern
e
cho
Wprabywa, po szlachetnem sprawiedliwem uczuciu, stary naóg odezwa si napowrót odniós nad niem czciowe zwycistwo; ale niejedne przytem prawd zbawienn wypowiedziano, i by moe, e
tych kilku dni zrobiono,
niedostatecznie.
wdzie, jak to zwykle
i
i
w spokojniejszych
by
czasach ulepszony
rzd
Rzpltej
mógby
prawdy w ycie wprowadzi. Atoli natok interesów i potrzeb pierwszorzdnych niepokoi umysy, przynagla Izb do popiechu przeto wrócono do spraw, te
;
których
opóni
nie
uchway,
o
Rostocki
w
—
do których
i
my w
na-
Tymczasem w moc której wyej bya mowa, X. metropolita d. 9 wrzenia zoy Królowi przysig se-
opowiadaniu
szem
byo mona, wrócimy.
natorsk i uczyniwszy akces do konfederacyi, mia mow do Stanów dzikczynn. Byo przed Rostockim, od czasu Unii brzeskiej, pitnastu metropolitów caej Rusi z Kocioem katolickim zczonych, lecz krzeso senatorskie dopiero ten który mia by ostatnim katolickim caej Rusi metropolit. Od pocztku do koca fatalne zapóino ciyo na tych dziejach; w kadem zdarzeniu brakowao czasu, wanie dlai przy kadej potrzebie
zaj
tego,
,
e
go pierwej
nie
umiano
§•
uy
...
153.
Prorogacya Sejmu.
Chcc przedstawi razem cielnej, a zarazem
')
da
Depesze Mgra Saluzzo
wnioski Deputacyi koobraz stosunków ruskich, które z d.
27 lipca
i
4 sierpnia.
Prorogacya Sejmu,
42 7
historyków naszych byway pomijane^ musielimy z porzdku chronologicznego. Wypada nam teraz cofn si o dwa miesice w ty od tej uchway i opowiedzie spraw prorogacyi Sejmu, która w maju i czerwcu kilka posiedze zabraa. Zblia si czas sejmików. Wedle dawnych konstytucyj miay one si zbiera na sze tygodni przed Sejmem; od r. 177Ó wyznaczony by dla nich dzie najbliszy po Wniebowziciu (16 sierpnia); król za kilkoma tygodniami wprzódy winien by rozesa uniwerU
wyj
wan
w samych pocztkach obecnego Sejmu (4 grudnia 1788), przeduono jego trwanie na czas nieograniczony (ad tempiis bene visumj, ale nikt wtedy nie przypuszcza, aby obrady jego miay si przedo dwu lat, i nie rozumiano te, ani wówczas ani póniej, by ta konstytucya moga pozbawia naród prawa wybierania posów w terminie zwyczajnym. Tymgdy nadesza pora odnoczasem rzeczy tak stany,
say zwoawcze. Wprawdzie
cign
e
mona
wienia reprezentacyi narodowej, nie
najwyszego niebezpieczestwa, rozwizywa
byo, bez istniejcej
konfederacyi, która z Sejmem jedno tworzya. Przypomnijmy, jak si przedstawiaa sytuacya polityczna na
wiosn
1790 roku. Król z wszelkiej
Po
za
Sejmem
wadzy
byo zgoa rzdu:
nie
wyzuty,
ministrowie równie
jak on tytularni; wojsko, skarb, sprawy zagraniczne, policya, oddane oddzielnym komisyom, których moc, a nawet istnienie od trwania Sejmu zaleay. Po jednej stronie Rzpltej
cy,
z
Rosya toczya wojn si na wojn
czniejsz dla Polski,
kiem zawartego
konieczno czcych. kto
wieo
aliansu^
i
Szwe-
Austry. Skutnasta lada chwila i
si pomidzy
wal-
Jeeli Sejm si rozejdzie, kto bdzie rzdzi,
wojn w.
moga
dla Rzpltej wmieszania
Turcy
jeszcze niebezpie-
midzy Prusami
albo
ukady pokojowe prowadzi? Cay sywewntrznej, cay szereg
stem polityki zewntrznej Ks.
z
drugiej zanosio
i
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
28
428
^^' ^-
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
prac zacztych, projektów wniesionych, jawnych lub tajemnych zagranicznych kombinacyj, opieray si na gronie ludzi naczelnych, cile z sob zwizanych, którzy znajednak z ustaniem konfederacyi, tracili wadz czenie. Jakkolwiek ciki i bezradny, Sejm jeden tylko móg wszystko dwiga i na wszystko znale jaki
kolwiek rad: podstaw by stosunków zewntrznych, rkojmi adu i bezpieczestwa w kraju, nadziej wojska i skarbu, zwizaniem caej Rzpltej. Z jego odejciem zostaway tylko gruzy, które nastpni elekci mieli dopiero zbiera, ratowa, ku nowej szykowa budowie. Lecz któ odgadnie, z jakich ywioów nowy Sejm skada si bdzie, w jakim kierunku dalsz poprowadzi budow i czy starczy czas na wszystko? A dalej, wszak nie brakowao elementów niesfornych, które kilka razy próboway kraj zamci i tylko pod groz konfederacyi przycichy; nie brakowao ludzi monych wpywem i madla jego jtkiem, którzy z Sejmem powanieni mioci wasnej, obraonej dnoci, z wynieli si caej forsy za granic, i ci nie omieszkaliby pewno na sejmikach, by swoimi stronnikami awki poselskie obsadzi. Có wówczas stanie si z odzyskan, jak mó-
bd uy
bd
wiono,
czt
niepodlegoci a przynajmniej
Rzpltej,
co
z
jej
napraw
za-
zamierzon?... WkoAcu, po tak
dugiem sejmowaniu, godzio si naraa owoc nabytego dowiadczenia i powierza ster nawy publicznej innym rkom, które nanowo wdraaby si dopiero musiay do pracy, kosztem Rzpltej?... Te wszystkie trudnoci i niebezpieczestwa cikiem brzemieniem przygniatay
—
umys Maachowskiego
jego przyjació, i nie byo innego z nich wyjcia, jak Sejm przeduy. Król podziela to zdanie. Lecz i
sprawa nie bya atw. Chocia moniejsi malkontenci Sejm w ogólnoci opucili, pozostao jednak w gronie poselskiem dosy ludzi, których kierunek sejmowy do
Prorogacya Sejmu.-
ywego obraa;
429
e
przewidujc, nowa forma rzdu przyniesie stanowcze odmiany, syszc i czytajc tak czsto o sukcesyi tronu (bo z tego zamiaru nie robiono
ju i
ci
tajemnicy), chcieli
konfederacyi.
rzy bez
Duo
wzgldu na
odwróci ze zamkniciem Sejmu
liczniejszym
dnoci
by
Sejmu,
poczet takich, któdusze jego trwa-
poczytywali za zgwacenie praw kardynalnych którzy przyjmujc mandat poselski, w znaczeniu czysto prawniczem, jako plenipotency wystawion nn dwa lata, dalsze, samowolne penienie tego mandatu nie
Rzpltej,
uwaaliby
jawne i krzyczce naduycie, za opressy, si na prawa narodu. palestrze, jak naszych politywiadomo, ksztacia si wiksza ków, nie byo wic bezpiecznem wynosi propozycy, która od poj i nawyknie trybunalskich tak biirdzo za
W cz
za targnicie
odstpowaa. Musia Marszaek ostronie przystpowa do dziea wczenie przygotowywa umysy. Król, cho przewidywa trudnoci, upewnia go, e »jednoczynny bdzie z nim« *). i
Dnia 20 maja, temi
szych
Onufry Morski, przyjació
czasy
jeden z najblipolitycznych Marszaka,
e
przypomniawszy Sejmowi, niebawem jego dwulecie si koczy, wykaza, jak wiele spraw pierwszorzdnych pozostaje dotd niezaatwionych Sejm nie tak snadnie bdzie móg je ukoczy, i. w ten sposób kraj wpadnie nanowo w anarchi. Radzi tedy zapyta naród uniwersaem, czy pozwoli obecnemu Sejmowi trwa i nadal pod wzem konfederacyi i czy zechce tylko na miejsce ;
mogcych duej sejmowa, zachowaniem laski przy obecnych marszakach ? Wniosek by ogldny, postawiony z wszelkiem uszanowaniem praw narodu; dodatek o wyborach uzupeniajcych tem potrzebniejszy, ze 170 wybraposów zmarych
lub nie
wybra nowych,
z
e
')
List
do Debolego, 28 kwietnia
1
790.
28*
T^O
K.S.
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
nych posów tylko 80 w Warszawie temi cza^y zostawao inni wymarli albo do funkcyj zagranicznych przeznaczeni, albo nie mogc tak dugo z domu si oddala, wrócili na wie. Nie pomoga jednak roztropno. Zerwa si odrazu Suchorzewski i pocz prawi, e ;
byoby to wielk zarozumiaoci, gdybymy mniemali, »e szczcie Ojczyzny tylko na cnocie teraniejszego Sejmu zasadza si; tliwi;
s
jeszcze
nie zginie Ojczyzna,
w
cho
kraju insi ludzie cnovSejm
wszystkich ma-
dokoczy. Nasza plenipotencya podpada niewanoci z kocem dwulecia; dlatego, gdyby taki wniosek by przyjty, musiabym usun si od obrad zanie najuroczystsz przeciw niemu protestacy«. Wkocu zaod Marszaka, aby nikt nawet nie poway si stawia nanowo podobnej propozycyi. Pogróka Suchorzewskiego nie przerazia nikogo, i owszem, jakby dla artu, odezwa si natychmiast Zieliski (p. nurski), teryj nie
i
da e
i
on wyjdzie
z
Izby
z
najuroczystsz protestacy,
gdyby przedsibrany by krok do przerwy dzisiejszego Sejmu i do rozwizania konfederacyi, dopóki najwaniejsze materye ukoczone nie bd. Z innych, które na tej sesyi day si sysze, gosów, przemówienie Zakrzew-
da
on, aby Sejm skiego godniejszem byo uwagi; obradowa bez przerwy a do padziernika, aby nastpny zawiza si podobnie w konfederacy aeby
cz
i
dzisiejszych popoowa, albo przynajmniej trzecia sów nanowo bya wybran. Tego samego wieczoru, Litwini zebrali si na sesy prowincyonaln i polecili Zaleskiemu cznie z Matuszewiczem zredagowa projekt uniwersau. Marszaek kaza go odczyta nazajutrz, z rozpoczciem sesyi obszernych sowach projekt ten przedsta(21 maja). wia, e w czasie, kiedy wojna toczy si u ssiadów,
W
kiedy zawarto polityczne zwizki i kiedy w kraju najcelniejsze przedmioty: skarbu, wojska i rzdu, zostay
;
^
Prorogacya Sejmu.
i
dopiero rozpoczte, wstrzymanie obrad sejmowych musiaoby cig-n na Ojczyzn opakane skutki. Wzywa tedy projektowany uniwersa, eby województwa, uprzedziwszy zwyky czas sejmików, zjechay si dla wybrania
posów w
sami prosi
miejsce tych, którzy zmarli lub którzy
bd
o
kazay przyczy si
odmian,
i
aby nowo wybranym zwizku, pod lask
do istniejceg"0
tyche samych marszaków; nastpny za Sejm, z alteragitowa si bdzie. Dyskusyi tego dnia prawie nie byo; na danie Strój no w ski ego, polecono wydrukowa projekt i rozda go sejmujcym. Zostawa on w deliberacyi przeszo dwa tygodnie, ale naty, na Litwie
przerwa nie posuya do wyrobienia jednej opinii i owszem, kiedy na dniu 7 czerwca powrócono do tego przedmiotu, niemal kady z posów innego by zdania. Romano wic z, aby Sejm by czynnym, dopóki nastpny si nie zgromadzi; Strasz, aby Sejm uchwali sam prorogacya, i koczy co zaczte. Przeciwnie, domaga si Brzostowski, izby wszystko szo starym porzdkiem, byleby Sejm zaleci nowym posom, iby si zawizali w konfederacy. sawski na innowacy nie zezwala, oiiinis nota
da
da
sw
wito-
adn
Krasnodbski chce nowych wyborów, lecz radzi przytem, aby na przyszym sejmie arbitrowie zawsze byli obecni, bo to utrzymuje zapa patryotyczny w sejmujcych. Jerzmanowski ufa, skoro si przedstawi w uniwersale potrzeb przeduenia Sejmu i konfederacyi, naród nie bdzie si upiera przy swoich prorogatywach. Plater (mudzki) mniema, vitas nociva es.
e
eby noci.
byo zgwaceniem publicznej prywatnej wolZaleski (trocki) woa, e nie godzi si nic sta-
nowi
o
to
i
prorogacyi bez zapytania narodu nareszcie powiada: niech si zbierze Sejm i niech tych samych marszaków konfederackich zachowa.
Weyssenhof
;
T2
K.S.
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
w dniu przestrzega,
Otwierajc sesy
Maachowski
o prorogatywy narodu nie
tropno
zaleca;
179O.
nastpnym (8 czerwca), iby zbytnia troskliwo unosia posów dalej, ni roz-
ubliamy województwom,
jeli mnie-
e
im wicej chodzi o sejmikowanie, ni o istotne dobro kraju, i dlatego zapraszam do dalszej dyskusyi nad uniwersaem. Ale ju uniwersa mniej si wydawa potrzebnym kilku posów radzio go pomin, w obawie, odwoanie si do narodu mogoby zamci kraj narazi na szwank konfederacy, która ze wszystkiego jest najwaniejsz; sa/us reipublicae superita lex esto. Najdobitniej w tym kierunku odezwa si Wawrzecki: z tym jasnym sdem i z t prawoci charakteru, które go cechoway, trafi on odrazu w istot rzeczy. Owiadcza si za prorogacy, z tego mianowicie powodu, Sejm obecny nie moe narzuca nastpnemu ani kon-
mamy,
;
e
i
e
federacyi, ani swych marszaków. Na sejmikach trzeba si spodziewa rónych gosów, które osabi powag konfederacyi, bez wzgldu na to, e ona uchw^a nasz byaby zatrzymana. Któ zarczy, e marszakowie nanowo do funkcyj poselskich w^ybrani, a jeli nie, jake
bd
nadal
marszakowa mog? Projektowany uniwersa wy-
woa w
kraju zamieszanie,
dziemy
róno
duenie Sejmu,
i
zamiast wzmocnienia, znaj-
zda, niezgod.
Lepiej
uchwali
prze-
zarazem oznaczy, kiedy si skoczy; bez takiego zastrzeenia mogoby si wydawa, Sejm chce by nieustajcym. Czego naród od nas oczekuje? Oto formy rzdu. Jeeli tego nie zrobimy, staniemy si podobni do zegarmistrza, który rozebrawszy lecz
e
poniewa nie skoczy termin roboty. Nie obawiam si zego wraenia z przeduenia Sejmu; tego si lkam, aby liberum veto nie wrócio do Izby, bo wówczas jak si ustrzedz od wojny domowej? wszak dawniej, kiedy opotne potencye prowadziy wojn, Polacy zabijali si midzy sob zegarek, odnosi go porozrzucany,
na
i
Prorogacya Sejmu.
(1768
a w
— 1772).
Sejm teraniejszy, jeli
^^^
wicej nie zdziae zwizawszy si
nic
dobrego, to przynajmniej sprawi, konfederacy, zapobieg rozlewowi
krwi
bratniej.
e
Mówca
tego rodzaju przytacza z liistoryi przykady, przeduenie konfederacyi nie jest rzecz now; wszak zrobiono to dla akcyi toruskiej, a bez sarkania narodu.
Zdanie to moje za prorogacya nie pochodzi ztd,
ibym
pragn duszego posowania, bo naprzód spodziewam si, i bybym powtórnie wybrany, a chocia tego sobie majtku nie ycz, czyni ofiar z wasnego zdrowia i
dla Ojczyzny «.
cign do way si,
I
Czyta tedy
marca
1791
r.
iby Sejm przeeby aden z posów nie
projekt, i
bez wyranego pozwolenia Stanów, oddala si pod kar odsdzenia. Uniwersa chyba na to mógby si przyda, iby naród upewni, w pocztkach przysi sejmiki, jak równie, do tego szego roku czasu Sejm nie dopuci adnych partykularnych interesów, a tylko dla dobra kraju pracowa bdzie. » pospiesza (dodaje w kocu) z form rzdu tego jeli robi nie mamy, rozpucie nas, nie mczcie nas! Jeli za naród uszczliwi pragniecie, pospieszajcie w czyn-
e
e
odbd
ycz
;
nociach waszych «. Jdrna i rozumna mowa Wawrzeckiego trafia do przekonania wielu; poczto domaga si, aby projekt oddany by do laski, co gdy si stao, popar go silnie Stan. Potocki. Nawet Suchodolski da si sysze, e prorogacyi nie da, lecz »mie si bdzie wzgldem nie] pennissireObszerne wasze prowincye nie
maych
stracyi
republik
;
By
e
cienienia waszych granic. moe, ssiedzi ju o oddaniu wam tej usugi. Byoby to zapewne
myl
wielkie
ze
dla
czci
odcitych, ale
byoby
to wiel-
kiem dobrem dla reszty narodu«. Gdyby za do tego cienienia nie przyszo, inny podaje rodek. »Naprzód mocno oddzielone od T.itwy, niech obie Polski trzy pastwa w jedno zczone. Chcianiech to bym, aby ich byo tyle, ile macie województw nieche Krótko mów kadem bdzie osobna administracya wic, starajcie si o rozszerzenie i wydoskonalenie systemu federacyjnego; on jeden czy korzyci wielkich maych pastw, on jeden przeto wam odpowiada «. i
bd
bd
;
.
.
.
do
tego nie moe mocno pomylcie dobrze, zanim si tkniecie waszych zaleci, praw, takich szczególniej, co was zrobiy tem, czem jestecie. Rzecz niepojta, e przy tak wielkiej kraju rozlegoci, nie wpadlicie oddawna w system despotyczny, który dusze bkarci i psuje mas narodu. Jedyny to przykad w historyi, e po wiekach istnienia, pastwo
Lecz przedewszystkiem,
tego rodzaju jest tego postpu ma
—
i
dopiero
w
anarchii
!
Powolno
ródo w korzyciach nieodstpnych od niedogodnoci, od których chcecie si uwolni. Ostro-
nie wic
A
!
jak
.
.
natchna go konfederacya
swój opiera na przypuszczeniu,
ciy.
»Jednak,
barska, tak
e ona utrzyma si
gdyby pomimo odwagi
i
i
plan
i
zwy-
wytrwaoci
konfederatów i susznoci ich sprawy, opuszczeni byli od szczcia i od wszystkich pastw, i gdyby ojczyzna ^)
Ka.
Ksiga W.
III,
Rozdz.
XV.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
ir.
Ks, V.
(}0
by
miaa
—
Naprawa Rzeczypospoliiej.
wydana ciemizcom...
179O,
ale nie
mam szczcia
by
Polakiem, a w pooeniu, w jakiem wy jestecie, nie godzi si inaczej objawia swego zdania, jak tylko wasnym przykadem « Co chcia przez to powiedzie ? Czy eby Polacy wynieli si wszyscy do Ameryki, jak Puawski zrobi i jak Szczsny wielekro zapowiada; czy te, eby jak Katon, nie chcieli przey swej ojczyzny? Nie wiemy; to tylko pewna, jego rady znalazy si w sercach, a póniej i w czynach tych, którzy !
.
.
.
e
gorce zamiowanie dawnych form, stali si góprzeszkod w porzdnej naprawie Rzpltej. I jake te rady nie miay trafi do serca Polaków, kiedy sam jeden, ród ówczesnych potg umysowych, Rousseau okazywa yczliwo dla Polski! »Jest nas trzech (pisze Wolter do Katarzyny r. 1769): Diderot, Dalembert ja, którzy dla ciebie pani, stawiamy otarze. przez
wn
i
Wielbic
W
ciebie,
kapanem
pani, jestem
twojej
wi-
par, temi sowy odezwa si do Fryderyka II: »Powiadaj, e podzia Polski jest twojem dzieem, N. Panie; wierz temu, bo to rzecz genialna !« Rousseau w inny sposób przemawia do Polaków, i dlatego ich tak ujmowa. Bo jak nie wierzy czowiekowi, który geniuszem swoim wiat cay olniewa, a przytem Posuchajmy jest tak szlachetny, tak kocha Polaków jeszcze. »Nie moecie przeszkodzi, raz aby ssiedzi go was nie poknli; sprawcie przynajmniej, aby was strawi nie mogli. Jakichkolwiek bycie uyli rodków, Polska bdzie sto razy zgniecona, pierwej, zanim otrzyma Cnota jej to, czego jej potrzeba dla wasnej obrony. obywateli, gorcy patryotyzm ta cecha waciwa^ któr tyni*.
lat
—
!
—
i
instytucye narodow^e
wycisn na
ich duszy,
oto jedyny
którego adna armia wa, zawsze gotów do obrony nie skruszy« ^). — Ta cecha waciwa duszom polskim. i
')
Considerations, Ch. III.
Stanisaw Staszyc.
46
która jedynie obroni Polsk, te instytucye narodowe, lecz
i
gx)dzi
noszce pitno
ogólniejsze
Oczywicie i
z
tego
rodzim
róda,
odrbno
—
zkd przyj maj? tylko umie po-
które jedno i
jedno powszechn. Tego
Rousseau nie powiada wyranie, i nie chcc by w sprzecznoci z caym swym systemem, który adnego Kocioa nie uznawaa powiedzie nie moe. A jednak si domyla. Umys najbardziej paradoxalny, jaki istnia w XVIII wieku, mia czasem przeczucie byski prawdy. Przecz godna uwagi, e w caem dziele jego, o którem mówimy, niema ani sowa przeciw Kocioowi i jego stanowisku dominujcemu w Rzeczypospolitej czu on jego zwizek nierozerwalny z narodem, któremu sw i
;
prac powici.
§•
155-
Stanisaw Staszyc.
Jeeli Rousseau wydaje :Si niekiedy szlachcicem polskim z czasów Auga sta III, penym fantazyi i para doxów, ale eleganckim i wykwintn tómaczcym si mow, to o ksikach Staszyca rzec mona naodwrót, to jest polska edycya Roussa, drukowana za czasów saskich, na chropawej bibule, zbitemi czcionkami i z najgorsz korekt. Styl jego, to take styl Roussa, wymuszony, deklamatorski, czasem peen siy i grozy; lecz zarazem, jak to u polskich pisarzy zwyczajne, niepoprawny i zaniedbany do najwyszego stopnia, z okresami, w których i sensu i gramatyki nie doszukasz si naszych publicystów ówczesnych, czsto. Wiksza jak dopiero wspomnielimy, ksztacia si na filozofie genewskim, ale Staszyc gbiej si nim przej on czyta nietylko Urnowe Spoeczn i Uwagi nad rzdem polskim, lecz w^szystkie pisma Roussa. Oba dziea Staszyca, które
e
cz
;
30*
Ks. V.
()2
do naszej epoki
owie satyr; z
Naprawa Rzeczypospolitej.
nale
s w
^),
w
znajdziesz
wieków patryarchalnych,
dziesz z
—
i
Umowy
poowie
w
idyll,
po-
nim obrazy natury, sceny starce
polityczne
sielanki
1790.
z
siw brod
;
znaj-
wyjte ywcem
traktaty
Spoecznej.
Ale to dopiero jedna strona Staszyca, jest i druga; bo w nim yje razem dwóch ludzi wyznawca Roussa :
i
polski statysta, ideolog"
i
obserwator. Pierwszy, pisarz
czasem sentymentalny, czasami zgryliwy i gwatowny, a najczciej niesmaczny, polityk powierzchowny, prawodawca ekscentryczny; drugi jest nowym midzy
—
jestto mieszczanin, który kraj zna Polakami typem gruntownie i spraw publiczn miuje otwiera on szereg ludzi podówczas niebywaych, dzi dziki Bogu coraz czstszych, którzy wyszedszy ze sfer miejskich, :
;
zdobyli sobie zaszczytne
w
prowincyi albo
w
kraju
caym, imi
powane Pierwszy, to doktryner, ma gotowe, wypoyczone formuki
który drugi przeciwnie, badacz samoistny a trzewy, krytyk surowy, gboki znawca wad i chorób narodowych. Te dwa jego charaktery si w nim, zawadzaj sobie, wykluczaj siebie nawzajem, a jednak obok siebie yj. Opowiada o nim Kajetan Komian, w epoce Królestwa kongresowego, doszedszy do naji
na wszystko
^).
;
kóc
e
dz
wyszych urzdów, porwany pracy mioci dobra bra on na siebie obowizków bez miary, a' niemogc wszystkim podoa, podpisywa nieraz swoich rónych biórach w odezwy polecenia, których nie mia czasu rozway, a nawet przeczyta. I tak zdarzao si, e Staszyc, dyrektor spraw wewntrznych, i
publicznego,
i
')
Uwagi nad yciem Jana Zafnoyskiego
(1785)
i
Przestrogi dla
Polski (1790). ')
Deckert,
cinkowski, Dietl
Mdrzecki, Bars, Kiliski;
itd.
w
nowszych czasach Mar-
Stanisaw Staszyc.
—
^5^
gromi S taszy ca dyrektora owiecenia!*) ksikach, o których mówimy, mnóstwo sprzeodwoywa, mnóstwo wykadów cznOv4ci, twierdze teoretycznych, o których sam przyznaje, e w praktyce nic nie znacz, mnóstwo reminiscencyj z Roussa, które zdrow^y rozsdek kae mu odrzuci, a pomimo to, nie zadaje sobie pytania poco je wstawi? Wielbiciel Rzpltej,
oskara
To
i
^
w
i
i
królów poczytuje za tyranów, za nieprzyjació rodu ludz-
by
ca
nie przypuszcza, eby mogo inaczej oddaje narodowi, wolno kocha nadewszystko, ale zaraz potem dodaje, dla wszystkich równoci
kiego,
i
;
wadz
da
e
;
by
moe,
e
Polacy powinni wyrzec si na zawsze elekcyi królów, wyrzec si Republiki, ustanowi monarchi dziedziczn, rzd samowadny; mieszczan wyklucza od wyszych urzdów^, o reprezentantach ludu wiejskiego nie wspomina. Gosi zasad wolnoci handlowej, ale zakazuje przywozu towarów zagranicznych; zaleca jak najmocniej prawo oszczdnicze i na niem wzrost przemysu krajowego buduje. Wojsk regularnych, na wzór Roussa, nienawidzi, sztuk wojenn za pód tyranii i ródo niewoli podaje artylery znosi, gniewa si, Grecy Persów, Rzymianie Kartagiczyków powojna na picie byaby bili, i obszernie dowodzi, jedynie midzy narodami sprawiedliw. Ale zaraz potem do cakiem odmiennej dochodzi konkluzyi domaga si dla Polski armii regularnej, wywiczonej, stutysicznej, lecz i ta mu nie wystarcza; wszystkie myli, wszystkie rodki przeze nastrczane, do tego jedynie zmierzaj, jak ludno produkcy podwoi, skal podatkow podwyszy, skarb zbogaci, jednem sowem, na ten czy inny sposób, Polsk zbrojniejsz uczyni i od nowego podziau zasoni. Bezw^tpienia, te ostatnie dania zacne i roztropne, ale poco je mci i utrudnia to
nie
;
e
e
:
i
-
s
')
Pamitniki. Pozna, 1858.
II,
256.
6.L
K.S.
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
pierwszemi? Pisarz polityczny^ który chce zjedna dla swoich myli czytelnika, musi sam z sob pierwej przyj dó zgody i wzbudzi o sobie przekonanie, wie dobrze do czego dy. Jake chory ma zawierzy lekarzowi, który jedne rzecz chwali^ a inn, przeciwn doradza? Lecz i w tych innych praktycznych radach, które maj na celu wzmocnienie pastwa i rzdu, Staszyc rzadko jest sam z sob w harmonii, i wiadczy^ si nigdy nad tem dobrze nie zastanowi, na czem rzd silny polega. Bo rz.du chce silnego, a nawet samo-
e
e
w^adnego (jakby
to
mona w kadym
mniema,
W
radzi.
zoonej
mia jca
ca
e
tylko z
rzd
a wadz skupia w sejmie, sejm 7iteustajcy wszystkiemu zemu zaczasie midzysejmowym oddaje rzdy komisyi ze loo lub 200 czonków, w której król bdzie
samowadny zoy), i
narodzie
sze
dwa gosy; wic razy
wiksz
to
bdzie Rada Nieusta-
liczb czonków,
rzd
o stu
dwustu gowach! Do króla nie naley ani skarb, ani wojsko, ani administracya lub policya; adnego on urzdnika nie mianuje, nawet orderów nie rozdaje, lub
W
wszystko atrybucy jest sejmu. miejsce dotaw dobrach, królowi przeznacza pensy patn ze skarbu, któr sejm co dwa lata uchwala. A przytem wszystkiem ma on monarch dziedzicznym!*) Zapyta trzeba, czem on bdzie? mniej ni do, mniej ni stadthouderem, mniej ni owym tustym wielkim elektorem, którego wSieyes dla Republiki francuskiej doradza. Na co ten król; azali nie lepiej za jego pensy kilka nowych puków wystawi? Staszyc oburza si susznie na niesumienno i nieporzdek trybunaów, woa o szybki, cisy i nieprzerwany wymiar spraweto
cyi
by
Co podobnego obaczymy niebawemzwizanemi rkoma, ale dziedziczny. ')
ze
w
projekcie Deputacyi; król
Duchowiestwo
parafialne
na Rusi.
^^5
dliwoci, a spodziewa si doj do tego z sdziami wybieranymi przez naród. Ksiki Staszyca daj miar, jak dalece w ówczesnych umysach zatracone byy pojcia pastwa i rzdu. Rzd, który w^ewntrz nie moe upewni wymiaru sprawiedliwoci, a na zew^ntrz obroni kraju przed obcymi, nie ma racyi bytu. Ów silny samodzierczy rzd jak go Staszyc pojmow^a, byby jeszcze wiksz nicoci od tego, który Sejm po zniesieniu Rady Nieustajcej zaprowadzi: komisye administracyjne, z sob niezwizane, od króla niezawise! Rozsdku i zmysu politycznego w^ tym jego pro-
gramie nie wida, dowiadczenia rzdowego ani ladu. Trafny i dosadny, kiedy maluje ujemne strony narodu, krytyczny dla w^szystkich wszystkiego, nigdy nim nie jest dla samego siebie, dla swoich myli; owszem, rzuca je w wiat, jak mu przyjd w^ pierwszym zapale, czasem zdrowe gbokie; czasami dziwaczne, a naw^et mieszne. Doradzajc prawda i przepisy nieraz bardzo surowe, nie nie pyta wcale, jak je wprow^adzi w ycie, i w ter» znowu podobny jest do naszych sejmów, które rzadko* obmyliway wykonanie swych uchwa. Mówuc o wychowaniu, przyznaje, jest nieprzyjacielem mamek, lecz: si ich pozby nie mona, chce, aby nie bra takich,, coby byy gadatliwe, i przykaza im, aby dziecku nie opowiaday adnych gadek, nie mówiy im swego zdania, tylko co najwicej wskazyw^ay, jak si kada rzecz nazywa; równie nauczyciel odchodzc od dziecka, powinien nakaza milczenie tak dobrze jemu, jak tym, co je i
i
—
e
e
kobieta nie bdzie moga wyjecha za granic, dopóki dzieci swoich nie wychowa. ustpie o ydach chce, aby im zabroni szynkowania, a nadto otaczaj.
adna
W
yd
nie móg si eni, dopóki si nie nauczy jakiego rzemiosa albo uprawy roli, ale jak to wykona nie powiada. Zaraony mechanizmem wszystkich rzdów nowoczesnych wieku XVin, na ten sam
eby aden
—
—
Kls.
466
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
mechaniczny spodziewa si Polsk uratowa; aby tego dokona, dosy podatki i wojsko powikszy. Cokolwiek skarbu nie zbogaca, to dla sposób
mniema,
e
przeto znie zakony, znie kaniego niepotrzebne pituy, bo nic nie produkuj, a tylko jedz i pij, kosztem rolnika. Szlacht wzywa wprawdzie do rzdnoci, do pohamow^ania si w wydatkach, lecz tylko dlatego, by moga wnosi wicej do skarbu; zapomina, mona oszczdza i mie z czego paci, a jednak usuwa si od ofiar na rzecz publiczn; zapomina i o tem, co sam gdzieindziej natrac, próno myle o politycznem dwignieniu narodu, jeeli si nasamprzód jego si moralnych nie podniesie. jednak, pomimo te wszystkie niedostatki lub dziwactwa, ksiki Staszyca maj niepoledni warto i zrozumie acno, dlaczego w pierwszej chwili, wród ogólnej ciszy, taki odgos znalazy. czeme ley ich warto? Z takim ogniem, z tak si jak on, nikt dotd o sprawach publicznych nie przemawia, nikt tak nie mawia, nikt tak nie bola nad klskami Ojczyzny, nikt z tak moc oburzenia nie gromi zbrodni bezwstydów, które Polsk kaziy. Niezrównany jest ustp, w którym opowiada szereg zbrodni Poniskiego i kiedy wszyscy podówczas, od króla i marszaka poczw\szy, pragnli si uwolni od niemiej koniecznoci sdzenia zbrodniarza, on gorco i wymownie woa na Sejm, aby si nie da pow^odowa zgubn wzgldem niego litoci. »Ju i ten Sejm, mówi on, miesza si, lka, sam nie wie czego; kaza auje, zdrajc, chciaby, aby uciek. ;
yj
e
e
A
W
i
;
e
Gdzie
apa
gdzie tu jest
tu jest charakter Polaka,
tak potrzebne temu, który kraj
mztwo
niebezpieczestwa raodtd przy dowód, z
e Chcemy da umiera bdziemy, ale nie mamy tyle aby pokaza, e kara zdrajc umiemy...
towa zamyla?
obronie Ojczyzny
mocy
duszy,
Zna Rzplta, tak dobrze jak
kady
inny,
ca zgraj nie"
Stanisaw Staszyc.
cnotliwych obywateli^ ale Poniski inni szkodzili krajowi tak skrycie,
467
by
ich hersztem, ale
i wiksza
cz Po-
Poniski za zabija Ojczyzn tak zuchwale, tak otwarcie, i nie ma podobno w caej Polsce dziecicia, coby o zbrodniach Poniskiego nie syszao. Dobro Ojczyzny wyciga przykadu z herszta. laków
nie zna;
ich
Trzeba, aby Polska, przy swem odradzaniu si, znito nieszczsne zdanie, które tak rozmnoyo am nikt karany nie jej zdrajców; gdzie wielu grzeszy bdzie. Dla przykadu trzeba, eby Rzplta postanowia u siebie maksym gdzie wielu grzeszy, am nieom^ylnie cho jeden karany bdzie... A kady na potem zamyli si,
szczya
,
t
e
:
wanie tym jednym by moe.
on
lokrotnie
rych ich
czyzn
cytowanym
cikie
powici
jest
—
Znanym ustp jego o panach, w
i
wiektó-
uchybienia, ich egoizm rodzinny. Oj-
gotowy, ich zazdro wzajemn przez i pitnuje; ustp pod wneloma
wieki nieugaszon, gromi
wzgldami prawdziwy
e
i
trafny, o tyle
wszake
niespra-
e
wiedliwy, niewiadomo do kogo zmierza i wszystkich jednym wyrokiem potpia. Godnem uw^agi jest zdanie jego o Stanisawie Augucie powiada, to pan rozumny, rozpocz swój rzd od dobrych w Rzpltej odmian; ze wszystkich królów, on najwicej myla o poprawie losu Ojczyzny; lecz króla widzi w tern, zanadto by przywizany do tej korony, która przecie na gowie jego bya prawdziwie cierniow, i dodaje zdanie surowe, ale szlachetnie wyraone: kiedy po-
^
e
;
e e
bd
e
sów
i senaorów onierz obcy z sejmu porywa, spojrzaevi na ron nie widziaem króla, a take i to zacne sowo te król si splami, kiedy pienuszy rozbiór podpisa. Takiego zdania nikt w owym czasie nie powiedzia. A podobne i twardsze jeszcze ustpy ma on dla szlachty: »Na tym sejmie, który pierwszy wyrzek, Polska nie moe by woln bez podatku bez stu tysicy w^ojska, gdy przyszo do obierania sposobu, któ-
—
:
—
e
i
.
V.
K^s.
^68
—
Naprawa
Rzeczypospolitej.
179O.
ryby najpewniej wykaza majtek kadego i równy na wszystkich podatek rozoy, obrany zosta sposób zy, oszukastwu i wybiegom podlegy. Obawiano si nawet wyrzec sowa: podatek; powiedziano tylko ofiara dobrowolna,
jak
sowo
gdyby
bez znaczenia... Wyznaczono przysig^
nie wiedziano,
czem
jest
Przybyo sromoty u postronnych, a bdzie wieczn tym
narodzie.
w
przysiga
w Polsce zaka dla ;
zepsu-
jest
ju.
polskiej
e
zamiast podatków, dostao si nieszczliwej krzywoprzysistwo !.. Ojczynie Trzeba mie dusz tward, trzeba mie obyczaje w^ najwyszym stopniu skaone, aby w czasie tak potrzebnym, w momencie tak drogim, nie pacc przez tyle wieków, widzc obok szlachty,
—
.
dlatego spóbraci, aby
siebie,
emy nie pacili, jczcych w way si na krzywoprzysistwo
pacil
Musiay
niewoli i
jeszcze
sowa
bardzo silnie trafia do sumienia i gono wyraa to, co wielu pocichu mylao, kiedy chocia tak bolesne, tak palce, a pod okiem Stanów ogoszone, nikt nie pocign do odpowiedzialnoci nie ich autora, bo go nie znano, ale wydawc ksiki. Umilkli wszyscy, jakby nie czytali, cho A to take, czy nie jest w nim pikne, tak gorco ukocha idea wolnego republikanina i teorye Roussa, to przecie, kiedy sobie przypomni, ile nieszcz na Rzplt elekcye królów, wyrzeka dalej nie
«
te
—
e
cigny
si tych
elekcyj, w^yrzeka
si wasnych upodoba
radza Polakom, tron dziedziczny!
On
pierwszy,
i
do-
wród
mia tego sowa wypowiedzie w swem pamitnem dziele. Jake to jedno zacnie go wyrónia od takich ludzi, jak Szczsny lub Seweryn, którzy, gdy ujrzeli swe pojcia o wolnej Rzpltej, zburzone w konstytucyi 3 go maja, nie wahali si z ob-
Polaków, bo nawet Konarski nie
cym zwiza przeciw wasnemu rzdowi
W
!
.
.
ogólnoci, ilekro Staszyc porzuca swego mistrza genewskiego i sam nie wysila si take na kom-
;
Stanisaw
Staszyc.
460
binacye polityczne, ale sucha tylko swego patryotyzmu i zmysu moralnego, tylekro jest prawdziwym, trafnym, gbokim. Tak, kiedy mówi, naród po tylu bezprawiach i wiekowej bezkarnoci, straci waciwy sobie charakter; kiedy upomina, Sejm pownienby nade-
e
e
zaj si
coby dawny charakter narodowy wskrzesi, dzisiejszy uszlachetni mogo, kiedy woa do panów, aby bardziej Ojczyzn ni sw rodzin kochali kiedy odzywa si do tych wszystkich, co nagrody i starostwa na Sejmie podziaowym pobrali: »trzymacie rzecz cudz; czycie j niewinnie, czy niecnotliwie powzili, zawsze niegodziwie, bo nie od sejmu prawego, ale od zgrai przysigych na Rzeczpospolit zdrajców ;« przeto oddajcie, wrócie dobrowolnie, dla dobra Ojczyzny, dla przykadu, dla wasnej zacnoci Czytajc te sowa, jak nie przyzna, w tym synu mieszczaskim wicej jest
wzystko
tern,
!
e
patryotyzmu, wicej uczucia godnoci narodowej, wicej naw^et dawnej tradycyi polskiej,
ni w niejednym
—A
z
ów-
czesnych panów i karmazynowej szlachty co wicej jeszcze jego sowom wagi dodaje, co bardziej uwydatnia zacno jego duszy, czysto jego serca, to, ów mieszczanin z Piy, który wyniós z dziecistwa !
e
pami
krzywdy wyrzdzonej od ssiedniego pópanka, który suenia Rzpltej, a znajdowa na kadym pali si kroku nieprzepart zapor w swem nieszlacheckiem pochodzeniu, nie zniechca si pomimo to do Ojczyzny, nie chowa nienawici do szlachty, nie zaprzecza jej pierwszestwa w narodzie, nie chce nawet, by z poprzedniego miejsca schodzia. »Jestem tego zdania (mówi on), aby szlachta polska czego uywa, tego trzymaa si; aby nie tak atwo skadaa swoje przywileje, lecz aby przy nich, nie upornie, nie lepo, ale stawaa rozsdnie; aby zrzekajc si tego, co przeszkadza sile krajowej, tak urzdzia Rzpltej udzielno, iby si i szlachta kraj utrzyma z ni mogli «. A kiedy si pomyli, e on to
dz
i
Ks. V.
470
—
Naprawa
Rzeczypospolitej, 1790.
i doradza ju po owej sesyi Zgromadzenia francuskiego (5 sierpnia lySg roku), która jednej nocy zniosa wszystkie przywileje i tytuy szlacity, to o ile wyszym, zacniejszym, rozumniejszym wyda si ten mieszczanin polski od owych synnych twórców nowego porzdku rzeczy we Francyi Niech szlachta bdzie, mówi on, ale niech bdzie tem, czem powinna, przodowniczk w cnotach, w pracy publicznej, w ofiarach dla Ojczyzny.
pisze
!
by
naprawd dynasty
vSzlachta jest
»nieche
wic
tak yje, jak
w^
Polsce
dynasty pruska
rzdzc;
lub austry-
acka; niech chodzi jak Fryderyk II z podartym kapeluszem, albo jak Józef II w wytartym surducie, lecz na czele 200.000 wojska. Niech wic udzielna szlachta polska nie
w
karetach ani
jach, albo stole, ale
w cugach, w swojem
nie
w
meblach ani
wojsku,
wielko
stro-
swoje
bogactwa znajduje !.. .« A tu schodzimy nareszcie do tego, co gówn wari pierwszorzdn zasug jego dzie stanowi. Staszyc nie pierwszy to powiedzia, ale pierw^szy gruntownie tego dowiód, e szlachta ani caym narodem nie jest, ani sama Rzpltej nie utrzyma. Skoro nie potrafia obroni Polski od pierwszego jej podziau, ju tem samem rzdzi ni wycznie, jak dotd, nie moe. »Pod opiek i
to
szlachty stracia Polska sól
i
wod;
zosta
jej
tylko chleb;
wobec tej jednej uwagi, jake szlachta moe roci sobie prawo do dalszej opieki ?» interesie wasnym Rzpltej powinna przypuci inne klasy, a zwaszcza chopów, do posiadania t potrzeb wykazuje znamienicie, wszech-
W
;
i
i
stronnemi argumentami, moralnemi, finansow^emi, ekonomicznemi. Porównywa ludno Polski z innemi pastwami, jej si podatkow, jej produkcy rolnicz, daje straszliwy obraz chopa polskiego, jego ucisku i zbydlcenia, zdzierstwa ydów, zaniedbania zdziczenia kraju a przyczyn tego wszystkiego odkrywa w paszczynie Paszczyzna to sprawia, chop i pan i i
!
e
Stanisaw Staszye.
si rozpróniaczy,
e jeden w
i
drugi
a-j
si rozpi^
e Polska,
zboa ni Anglia, któraby moga by jej prowincy pod wzgldem rozlegoci; e na lo.ooo mil kwadr, zaledwie trzecia
kraj
najyniejszy
wiecie, wydaje daleko mniej
cz
tworzy grunt orny, reszta za lasy i nieuytki, a i ta ziemia orna najgorzej uprawiana, nie rodzi ani czstki tego, coby rodzi powinna; na mili kwadratowej mieszka w Polsce tylko 700 ludzi, kiedy gdzieindziej dwa, trzy do piciu tysicy; dalej, taka mila dostarcza w Polsce 1200 z. podatku, kiedy gdzieindziej przynosi 40 do 120 tysicy; dalej, od stu lat i wicej, ludnoci nie przybywa, bo dzieci chopskie cho przychodz na wiat, gin z ndzy, z niechlujstwa, z braku zaopatrzenia. Paszczyzna wicej krzywd zadaa Polsce, ni wszyscy jej nieprzyjaciele razem wzici Tatarzy, Szwedzi, Moskale; zniemy paszczyzn, a za lat 20, kraj nas inaczej wyglda bdzie, i nie zabraknie mu ani ludzi, ani pienidzy do obrony. A jeeli znosi jej jeszcze nie miemy, zamiemy na czynsz lub na robot wydziaow, lecz w kadym razie przyznajmy chopu prawo posiadania gruntu na wasno.
e
e
e
:
j
Tej tezie
powica autor poow
swej drugiej
ksiki
przemawia w niej cyframi, faktami, uczcemi tablicami, przemawia jak statysta moralista, wpada w zapa, gromi, huczy, rzuca pioruny i przeklestwa. Ta jego ksiki i dzi jeszcze warta czytania; czy wówczas bya czytana, nie wiemy. Wysza z druku (1790), gdy si pojawio wiele innych broszur, które duo mniej zasugiway na uwag, kiedy umysy zajte byy przymierzem pruskiem, zerwaniem z Austry, i kiedy w Sejmie gotowano si do rozpraw nad form rzdu. moe, poruszya mieszczan; lecz czy wywara wpyw na opini szlachty, twierdzi nie miemy. Dziesicioma laty wprzódy, kiedy Zamoyski w swoim projekcie doradza pewme ulgi dla chopa, i ubezpieczenie go od (Przestrogi) ;
i
cz
By
e
—
2
Ks. V.
-j
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
krzywd dziedzica, Stanisaw August dopisa sowa zbawienne prawo^ ale .
te
na marginesie
zawczes7iey
popsuje
rady Staszyca byy Jeszcze Podobnie wczesne. » Upadek Rzpltej, mówi on, bdzie kar ucisk chopa« — c czy polepszenie ciopskiej doli wszystko.
i
-
wymagao
za-
za nie
jej upadku, skoro szlachta do ostaprzejrze nie chciaa?... ycie spoeczetniej chwili stwa nie da si stale pogodzi z dogodnociami jednej tylko klasy, i gdy ta klasa dobrowolnie ich si nie zrzeknie, burzy cay organizm polityczny. Przestrogi Staszyca nie ostrzegy pod tym wzgldem nikogo. Nie ostrzegy take, kiedy chwali Rad Nieustajc, mówic, od jej ustanowienia niema ju w Polsce anarchii; pomimo to, zniesiono Rad. Nie ostrzegy podobnie, kiedy odradza zwizków^ z Prusami, bo one urodziy
koniecznie
—
e
si, jak mówi, ze
mog;
szkod
— pomimo
Polski,
i
tylko
z jej
zgub uró
Prusami zawarto. Staszyc zbogaci literatur polityczn dwoma cennemi przybytsta za nisko, aby na wypadki kami, ale by samotny polityczne móg wpyn. Czyta je, powtarzamy, dzi rozwaa powinni ci zwaszcza jeszcze warto. Czyta je historycy i publicyci, którzy nie chc zrozumie, jak dalece naród cay klsk swoich by sprawx, i e, póki to,
alians z
i
i
i
si
nie odmieni,
odwali
ich nie
§.
X.
Mao taja,
jest
ludzi,
moe.
156.
Hugo Kotaj.
na którychby
tyle,
co na
wydano sprzecznych wyroków. Za ycia,
Kojak po
mierci, nie zbywao mu na zacitych przeciwnikach, ani na ludziach caem sercem oddanych. Ci chwalili go, jako najpotniejsz w Polsce gow, jako najdzielniejszego obywatela tamci widzieli w nim chciwego intry;
X. HuCTo Kotaj.
którego ambicyi
g^anta^
i
^y^
akomstwu nigdy
kresu nie
Ju ta sama róno sadów^ a oraz namitno^ jak byy goszone, wiadczy, e musiaa to by osobisto niepospolitej miary, a doda trzeba, e do je-
byo. z
dnego jak drugiego ocenienia, w jego yciu i dziaalnoci znajdzie si dosy materyau. I pism jego nie mona oddziela od obrazu czowieka, czowieka pozna niepodobna, sdzc go z jednej tylko epoki. Musimy cao obj w jednym zarysie, chobymy przez to wykroczy mieli z ram naszego opowiadania. Bóg go obdarzy wielk energi i niezwykemi i.
zdolnociami, on
je
rozwin
mniej jeszcze
zwyk u nas
a
do grobu nie pracowitoci, która go od dziecistwa nie sza u niego opuszczaa; atoli z dzielnoci umysow w parze zacno i stao postpowania. Wina w tem po czci jego wasna, po czci i stosunków, w których y. Zosta ksidzem bez powoania i wbrew woli matki, jed^mie dlatego, by si prdzej dobi fortuny i
bd musia w caem
znaczenia; a ten pierwszy wielki
yciu (pdzywa si tonem faszywym; bo kto rzeczy witej uyje za narzdzie, ten we wszy=>tkiem póniej szuka narzdzia dla siebie gotów siebie zawsze na pierwszym celu postawi. Ambitny odwany, lecz gitki ogldny, mistrzem by w jednaniu sobie ludzi, przytem umia sta si potrzebnym, ich pomoc lep yczlisobie zyskiwa; lecz skoro stan na mocnym gruncie, szed ju dalej miao, przebojem, nie troszczc si o swych przeciwników, ani ogldajc si na dawnych swych przyjació i protektorów. Wytrway nieugity w tem, co jego samego dotyczyo, w swych przekonaniach zasadach moralnych by chwiejny; ulega wpywowi wypadków, albo i osób, od których w danej chw^ili zalea. Mciwy bezw^zgldny, nigdy nie przebaczy tym, co mu raz w drog weszli usug odebranych nie pamita, ale mci si nieraz okrutnie za istotne albo i
i
i
i
i
wo
i
i
i
;
j
Ks. V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
nawet urojone krzywdy. Gowa niepospolita, charakter mniej ni wtpliwy, wasn osobistoci przesiky; wyszy zdolnociami od wielu spóczesnych, mniej mia od nich prónoci, nierównie wicej ambicyi przemylny w wynajdywaniu rodków, w ich wyborze nie by wcale skrupulatny; jeli jego karyerze lub jego osobie grozio niebezpieczestwo, adne go wtedy nie krpoway wizy. Znaczcem byo jego pierwsze wystpienie daje miar tego, co póniej by miao. Liczc lat 24, dopieroco w^ywicony, gdy ze mierci Zauskiego, biskupa kijowskiego, zawakowaa kanonia krakowska, Kotaj, bawic naówczas w Rzymie, korzysta z tego, to by miesic nominacyj papieskich, wyrabia j dla siebie, bez uw^agi, co na to w kraju powiedz. Ta nominacya oburzya biskupa i kapitu, nie chc jej przyj; on zmusza w roku nastpnym stale kraich powag Stolicy w., kowsk zajmuje. Zaraz jedzie do Warszawy, gdzie utworzona wieo Komisya edukacyjna rozpocza wanie oddaje si na rozkazy jej prezesa, ks. sw^e czynnoci Michaa Poniatowskiego swoj bystroci, czypnoci i darem obejmow^ania rónorodnych a zawiych spraw, zwraca na siebie uwag wszystkich czonków Komisyi, zdobywa sobie ich ufno. i chocia jeszcze tak mody, Zjechali pod ten czas do Warszawy deputowani Aka;
;
e
i
;
;
demii krakowskiej.
szkoy
W
jej
caego
imieniu ofiarowali
si
obj
aby jaki popada. ratowano w ubóstwie, w Przyjto ich j yczliwie pomoc przyrzeczono, lecz powiedziano zarazem, Akademia powinna wprzód wasne zreformowa szkoy, a dopiero potem, wedle ich wzoru, inne urzdzone by miay. Tu si otworzya Kotajowi pierwsza sposobno do oddania krajowi znacznej usugi. Wysano go do Krakowa dla zwizytowania gimnazyum Nowodworskiego i dla zaprowadzenia w niem nowego planu nauk. Wywiza si dobrze z zadania. Trudnoci do pojezuickie
i
e
kraju, ale prosili zarazem,
:
X zwalczenia
byy
j
Hugo Kotaj.
wielkie, ale po
nym egzamina powiadczyy
skoczonym roku
korzystnie
z^
szkol-
dokonanej
o
reformie, i zachciy Komisy do uoenia jednostajnego planu nauk dla wszystkich szkó w Koronie i Litwie, Pozostawaa inna, truco take Kotajowi zlecono. dniejsza reforma, samego Uniwersytetu. Wizytatorem Akademii by biskup Sotyk, mianowany jeszcze w roku
—
wygnania z osabionym ju umysem, samotnoci; a jak dyecezy si nie zajo Uniwersytecie nic nie wiedzia, lecz
1768; wróciwszy z
zamkn
si
w
mowa,
tak i nie skada. wizytatora urzdu Kotaj obudza w Komissyi,
Pomimo zaufania, niemona byo tak
które wiel-
kiego dziea, jak reforma Akademii, i wobec tak wielkiej powagi, jak biskup krakowski, powierza modemu 28-letniemu kanonikowi. Wyznaczono wic osobn Komisy, pod przewodnictwem biskupa Szembeka, do której nalea archidyakon krakowski, X. Olechowski i profesor Bogucicki, lecz dusz jej i gównym dziaaczem mia by Kotaj. Wnet te, dziki swej energii i elaznej pracowitoci, wszystkie interesa przej w swe rce i bardzo
prdko oswoi umysy
ze
sw godnoci
demii. Roztropnie podzieli
wizytatora Aka-
cae zadanie na
trzy
czci
naprzód zaj si funduszami Uniwersytetu, nastpnie rozpatrzy si w jego prawach i przywilejach, w kocu mia przystpi do planu nauk i do zmian w skadzie profesorów. Sniadecki, nie z
wiadek naoczny jego
prac
moe znale dosy sów pochway
jak mody
dla
w
tej
epoce,
gorliwoci,
wyszukiwa i porzdkowa funtake dla odwagi, z jak si narazi
wizytator
dusze Akademii, a
z ludmi, którzy je obracali na swoje korzy; bynajmniej nie chwali popiechu, z jakim dokonano reformy nauk. Byo niewtpliwie w Szkole gównej, jak w caym narodzie, wiele ospalstwa i zaniedbania; profesorowie zbyt rozmiowani i zamknici w odwie-
na
walk
atoli
Ks.
w.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
.
2 I
^yó
cznej rutynie^
—
^'
I"^''-
mao
Naprawa Rzeczypospolitej
1790.
si dziao w wiecie pomimo to, w owyci sta-
o tern wiedzieli^ co
naukowym europejskim
ale
;
ryci urzdzeniach niejedno znajdowao si dobre; nale-
ao nowym oywi je duchem a stary
móg
pie
jeszszcze
wieemi opatrzy silami, wypuci zdrowe gazie. i
Tymczasem Kotaj, jak mówi póniejszy akademik, »star machin rozebra, ale jej zoy nie umia« *). miejsce dawnych kolegiów, które modych profeso-
W
rów^,
w miar
coraz to
ich
przykadania si, przypuszczay do
wikszych korzyci, zaprowadzi nowoczesny
podzia na
w
których wszyscy profesorowie
e
czy mniej, czy wicej, czy wcale
fakultety,
byli sobie równi, tak,
zasueni, jednostajne pobierali pensye. Akademia atwo tym zmianom si poddaa, by moe, w obawie, by jej nie przeniesiono do Warszawy; Komisya edukacyjna zbyt prdko je potwierdzia, i stao si, »w^ cigu jednego roku zatarto prawie co wieki wyrobiy* ^). Te same urzdzenia, które w Polsce tak gwatownie wywrócono, niadecki kilkoma laty póniej oglnie
zbyt
e
da w
w penym
Anglii
rozkwicie
i
uwielbieniem
z
wspomina dzi jeszcze istniej one w Cambridge i przynosz niepospolite korzyci naukom krajowi. Reforma Kotajowska Akademii, dugi czas sawiona, niedoczekaa si jeszcze bezstronnego historyka. Nie jestemy w stanie wyda o niej sdu ale o ile bez gbszego rzeczy poznania, godzi si wypowiedzie swoje mniemanie, to powiemy, e szczliw nazwa jej nie mona. M^iadomo, e wiata nauk w Uniwersytecie na nowo nie rozpalia, a zdaje nam si, e zatracia w nim ducha korporacyi. Odtd nie widziano tam ju owej piknej dla Akademii czci mioci dawniejszych profesoo nich
;
i
;
i
')
kowskich *)
Muczkowski, cytowany u towskiego, Katalog biskupów etc.
III,
kra-
139.
niadecki,
ywot
lit.
Kotaja.
Dziea. Warszawa 1837.
II,
44,
X. Hugo Kotaj.
A^n
j
za swoj matk, za swoj rodzin uwarów, którzy ali, i zbiory swe naukowe jej przekazywali, poytecznemi fundacyami. Upadek kraju, rzdy obce zbogacali i napyw cudzoziemców do uniwersyteckich katedr, przyczyniy si jeszcze bardziej do zagubienia w niej starycli
j
tradycyj.
W
roku
1
78
1,
pierwej jeszcze, nim swej reformy
dokoczy, zerwaa si na Kotaja burza. Lubi on ycie wygodne okazae, a e pensyi wizytatorskiej nie pobiera, majtku wasnego nie posiada, a dociody z kanonii nie wystarczay, przymuszony by szuka dla si«jbie funduszów. Wzi w dzieraw wie Bieczyce. i
nalec
do probostwa akademickiego S. Floryana, lecz nie paci, czem proboszcz znudzony, puci komu innemu, Kotaj przebywa podówczas w Warszawie sudzy, którzy o niczem nie wiedzieli, nie chcieli ze wsi ustpi, przyszo do bójki i krwawych zatargów\ rat
podobno
j
;
gbok
niech Zerwa si Sotyk, a ywic ku niemu od czasów jego installacyi, zapozwa go przed swój sd, bkaza zaocznie, zbyt porywczo, na utrat kanonii i kilkumiesiczne wizienie. Sd prymasowski obali wprawdzie ten w^yrok, niemniej jednak Kotaj w^ele w tym czasie wycierpia. Uznaa jego krzywd Akademia, a chcc przytem uczci zasugi, obraa go w r. 1783 rektorem. Wróci wic do swego dziea, lecz nie dugo trwaa dobra harmonia. AV roku 1785, zawakowao probostwo akademickie w Koniuszy, stara si o nie pofesor X. Garycki i Kotaj jawnie go popiera, lecz pokryjomu dla siebie profesorów ich al zaostrzy si potem jeszcze mocniej gdy Kotaj bez wiedzy Akademii, za rezolucy Komisyi edukacyjnej nieprawnie Avyrobion, sprzeda wie akademick Tgoborz. Wobec podejrze i niechci, które z tych powodów urosy, nie mona duej zouznaa Komisya edukacyjna, stawia Kotaja w Krakowie, i on sam sprzykrzy
je w^yrobi.
Oburzyo
to
;
,
e
31*
— Ks. V.
-jg
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
t prac i oglda si za czem innem^ coby go poowie 1785, nado wyszych zawiodo godnoci. pisa list do króla, w którym przypomniawszy mu, od lat dziesiciu pracuje w Komisyi edukacyjnej, a dopiero od trzech pensy pobiera, prosi o zaopatrzenie chlebem duchownym i o jaki urzd koronny, bliszy osoby królewskiej, »aby zgromadzenia naukowe widziay, jak askawy monarcha wynagradza zasugi « ^). Oprócz kanonii krakowskiej, posiada Kotaj pod te czasy kilka beneficyów w Mielcu, nad Wisoka w Galicyi, w bliskiem ssiedztwie jego wsi rodzinnej w Piczowie od Wielopolskich, od których take Chrobrza si domaga, lecz mierci proboszcza doczeka si nie móg; wieo wspomnielimy, w jaki sposób otrzyma Koniusz nadto, za staraniem X. Poniatowskiego, naówczas administratora dyecezyi krakowskiej, przybyo mu bogate beneficyum Krzyanowice, kollacyi Norbertanów, które mu z czasem do dwóch tysicy dukatów przynosio^ lecz wprowadzio w niemiy zatarg z Nuncyatur-). Chleba -duchownego mia wic ju dosy, cho w adnem z tych beneficyów ctiram animanim nie sprawowa, co w owej epoce u wyszych dygnitarzy byo zwyczajne. Lecz i zaszczyty nie day na siebie czeka; otrzyma order w. Stanisawa, a po skoczonem trzechleciu rektorskiem, w r. 178Ó, referendary litewsk. Do tej chwili by najcilej zwizany z Prymasem, zdi jego czowieka uchodzi; sam we wspomnianym licie winien egzyopiece ksicia do króla wzmiankuje, i z niewygas wdzicznoci si owiadcza. stency dla Ale teraz, rzeczy odmienny bior obrót: ze zmian sysobie
W
e
:
;
;
ca
e
^)
List
z d.
29 czerwca
Wójcickiego. Warszawa 1856, ')
Listy
ogoszony
w Archiuum donwwem
109.
Baliski, Pamitniki o Janie niadeckitn. AYilno
Kotaja, wydane
144, 146.
1785, s.
przez
Siemieskiego.
Pozna
1
865,
1872.
I,
II,
679.
I02>
X. Hugo
Kotaj.
470
stemu politycznego w Rzeczypospolitej nowi ludzie wychodz na wierzch. Czytelnicy przypomn sobie, w r. 1788, wród^ walki w^yborczej, która poprzedzia otwarcie Sejmu, odby si zjazd w Puawach. Naradzono si tam nad nowym programem politycznym i tam take urodziy si owe instrukcye sejmiku lubelskiego, które ów program dla przyszej konfederacyi zapowiedziay. Twórcami planu i kierownikami roboty byli, oprócz ks. Jeneraa z. p., Ignacy i Stanisaw Potoccy, Seweryn i Kazimierz Rzewuscy; zapraszano do spólnego dziea i Szczsnego, ale si nie zjawi. Czowiekiem, na którego wówczas cay kraj zwraca oczy, kandydatem do laski marszakowskiej od wszystkich podanym, by Stanisaw Maachowski. Jego pozyska, musiao by dla kadego obozu najw^aniejszem zadaniem, bo bez woli marszaka na sejmie konfederackim nic sta si nie mogo. Maachowski znany by powszechnie ze swego patryotyzmu i nieposzlakowanej prawoci ale do adnego obozu jeszcze si nie by przechyli i przypuszczano nie bez susznoci, wyrobionych poj politycznych nie mia; wiedziano tylko, od Rosyi trzyma si zdaleka, aliansu z ni nie pragnie, a zreszt gotów przyj i popiera caem sercem wszystko, co dla kraju rokowao zbawienie. Gronu, o którem wspomnielimy, chodzio o to, aby go zwiza z sob i z programem sej-
e
e
e
e
miku lubelskiego, ten program wymówi we tak, eby go uwaa za wasny. Tym kocem, na kilka miesicy przed zawizaniem konfederacyi, zaproszono Kotaja, którego biego pisarsk Ign. Potocki oddawna ju by w Komisyi edukacyjnej wypróbowa, aby zamiary party i
i
wyoy
przyszego sejmu najprzystpniej, w formie listów do Stanisawa Maachowskiego. Kotaj wzi si do tego bardzo zrcznie, umia trafi do uczu patryotycznych Maachowskiego, przypomnia mu, e nie niajc potomstwa, nie potrzebuje dzieli swych uczu
i
zadania
;
K.S.
480
—
V.
Naprawa Rzeczypospolitej
179O.
1
midzy rodzin
a Ojczyzn,
e
tej
moe odda odda jej w ofierze.
ostatniej
swój majtek i naszem, ty najpewniejsz nadziej, i los swój i swe otarze tobie powierza Ojczyzna*, mówi do niego na czele dziea *). Listy te nie byy zrazu przeznaczone do druku, a cho autor pisa je dla Maachowskiego, w odpisie biegy one z rk do rk, z wielnie tylko kiem zajciem i upodobaniem czytane, ile
si cay,
i
siebie
»Ty wiatem
e
treci
i
uczuciem, ale
i
pikn ujmoway
form.
Dozebraa, postanowiono je
gdy si spora wizka ogosi. Podobay si wielce Maachowskiemu, zjednay go cakowicie dla obozu, który je puci w wiat zjednay go take dla Kotaja, który odtd Maachowskiego staje si czi^wiekiem. Prymas by mu ju niepotrzebny, odtd z nim zerwa. Tak si pocza dokonaa ta najgówniejsza z czasów Sejmu Czteroletniego polityczna publikacya. Jej pierwszy tom wyszed w sierpniu, drugi w listopadzie
piero,
i
i
1788
r.,
zaraz po otwarciu Sejmu. Ale
Kotaj
zanadto
mia twórczoci poczucia wasnej siy, aby móg czas duszy utrzyma si w roli biernego komentatora wyi
i
konawcy cudzych pomysów. Skoro postrzeg,
e
listy
e
jego znajduj uznanie i publiczno, zaraz po wyjciu, chciwie je rozchwytuje, przesta oglda si na ludzi, którzy go do pisania skonili, i ju w drugim tomie poczyna rozwija wasne pomysy; w przedmowie za do trzeciego ostrzega, tych listów Maachowski w rkopisie nie czyta. To te, gdy zrazu ogldny, to tylko ma na
e
dwign
widoku, co siy kraju moe bez obraenia ssiadów i bez gbokiego wewntrz wstrznienia; póniej coraz dalsze przedmioty wprowadza pod rozbiór, a
w kocu cakowit
Rzpltej
^) Tu liix Dardaniae, spes commendat l^toja Penates.
reform przedsibierze.
o fidlssitna
Teucrmn, sacra suosgue
tihi
X. Hugo Kotaj.
Jeli
w
XVIII
481
pierwszych listach roztropnie upomina, przystoi
w
nam
skromnoci zakoczy,
e wiek nie
po-
kazujc najmniejszego zuchwaoci cienia, jeli dlatego nie chce wikszej armii nad 60.000; jeli nie odzywa si i
przeciw gwarancyi,
owszem,
i
w
jej
granicach pragnie
wszystko, co potrzeba, uskuteczni, to
w
ostatnich
tak
radykalne przemiany zapowiada, jakby Rzplta adnym traktatem z postronnymi nie bya zwizana. I on czu si ju mielszy i w miaoci Sejmu w4dzi ratunek dla kraju Aspirat primo fortuna laoori. O socti, qua prima foru7ta salutis monstrat iter sectiamur, woa na czele trzeciego tomu. Kotaj nie by doktrynerem. Wprawdzie i on hoduje zasadom patryarchy naszych reformatorów^, filozofa genewskiego, ale o tyle tylko, o ile oddawna weszy one w nawyknienia republikaskie narodu. Umys to zbyt polityczny, organizator zanadto praktyczny, aby mia w marzeniach i owszem, zanim poda recept, pierwej si przypatrzy organizmowi, w którym ma skutkowa. Rady Nieustajcej i innych magistratur znosi nie chce, dopóki reforma Rzpltej nie stanie, bo nie mona dopuci, abymy pozostali bez rzdu; »na zbyt wielkie narazilibymy si trudnoci, gdyby Sejm teraniejszy mia si zatrudnia drobnemi interesami, przyzwoitemi wadzy wykonawczej «. Ta uwaga wiadczy, :
.
ton
e Kotaj
;
o
wiele lepiej
.
.
sw
rozumia machin rzdow,
wikszo sejmowa, która wanie rozbiwszy rzd, zarzuca wadz prawodawcz mnóstwem biecych spraw z niemi uprztn si póniej nie umiaa.
anieli
i
Niepodobna nam wyliczy wszystkich przedmiotów, w swych listach si zajmuje, i na nicby si to dzi nie przydao do, jeeli przejdziem waniejsze zmiany, których potrzeb upatruje w politycznym i spoecznym ustroju. Stosunek poddaczy pragnie tak urzdzi, aby osobista wolno chopom, a wasno grunktóremi autor
;
^2
V.
K^s.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
tów dziedzicom bya przyznana, dozwalajc im zawiera dobrowolne umowy o roboty lub czynsze, pod opiek
sdów referendarskich. Szlachcie czynszowej odejmuje g-os na sejmikach: radzi, aby wrócia do suby wojskowej, jak to byo zatrudnieniem jej przodków; miasta natomiast przypuszcza do Sejmu i tworzy dla nich osobn Izb nisz, która bez maa tych samych co wysza, szlachecka, miaa praw. Godnem jest uwagi, cho z sdownictwem gruntownie obeznany, nie doradza w niem wielkich zmian sdownictwo w^ Polsce lepszem
e
uywa
;
byo, ni
w
innych krajach, zdaniem jego. Naczelny rzd oddaje sejmowi pod warunkiem, eby by trwaym^ myl ta urodzia si z przekonania, Polska jest Rzeczpospolit, w której wadza najwysza naley do narodu. Ale ta wadza powinna dziaa nieustannie, a nie dorywczo, temsamem nieskutecznie. Dugie dowiadczenie przekonao, sejmy zwoywane co dwa lata na sze tygodni, nie zaradzi potrzebom kraju, i rezultat i warto ich dziaania nie jest w adnym stosunku z wielkim nakadem czasu pienidzy, którego w^ymaga zachód sejmików y. Sejm powinien tedy obradowa nieustannie ! Rzplta tak bya zoona niemoc, kada myl nowa wydawaa si jej zbawieniem, jak choremu, który zwtpi o sobie, zbawieniem si wydaje kade nowe lekarstwo, i w ten sposób sejm trway wszed w program ówczesnych reformatorów. Potrzeba byo nowego dowiadczenia, aby przekona, "i to lekarstwo moe niedopisa, nieustajce sejmowanie niekoniecznie dwiga i urzdza kraj, i owszem, moe go rozstroi; potrzeba byo przesytu i zmczenia i ten w obradach, i nakoniec, wyranego dowodu, nakad pracy jest za wielki i w adnym nie zostaje stosunku z otrzymanym rezultatem, aby zwtpi o skutecznoci tego rodka. Jako, po dwóch latach sejm trwa/y przesta by ideaem najlepszego rzdu; ograniczono
e
e
mog
e
i
—
e
e
e
e
X. Hugo
si na
^
Kotaj,
sejmie o-o/owym, który na
pewn
liczb
lat
móg by zwoanym kadego czasu. Sejm w myli autora ma wybiera komisye,
j
wy-
brany,
które
waciwy rzd
stanowi, a ich zwizaniem bdzie strata take od sejmu wybierana. Król przewodniczy w stray i zasiada na sejmie, ale o niczem nie decyduje. Kotaj
e
spostrzega, dodaje, i
e
tak
taki król nie bardzo potrzebny, ale zaraz
mocno zakorzeniona
jest
w
narodzie
cze
mio dla godnoci królewskiej, e aden Polak prawy
poway si nawet pomyle. Ciekawe bo dowodzi, w duszy i w sumieniu narodu król by czem wicej, ni jego atrybucye przypuszcza dozwalay. Natura rzeczy silniejsz tu bya od niemdrych praw i wmówionych doktryn; bo cho z przesad powtarzano, Polska jest Rzeczpospolit, wszysta wadza naley do narodu jego reprezentantów, to jednak sam instynkt konserwatywny ostrzega, nie ma w tem prawdy. Owe wszechwadztwo narodowe, a bez króla, mao w gruncie si rónio od wszechwadztwa liberum veo ; umiao tylko przeszkadza i burzy, do budowania nie byo zdolne. Ilekro zamierzano co dodatniego postawi, zawsze si koo króla skupiano, tak dobrze za Wazów i Sasów, jak za Poniatowskiego, a tem samem wyznawano, Polska mtiiemana Rzplta^ o
jej
zniesieniu nie
e
to wyznanie,
e
e
i
e
e
bez króla
w
obej si
statyci sobie
nienby
by
wanie
nie
moe. Gdyby zreszt
nieznaczc
istocie tak
i
wyobraali,
dla
w
przeciwnie, jeli kiedy, to z
rzymskich
zudzeniem,
byo
jasno, jak na doni,
Pozbawiony
króla,
e
e
by
Roussa
powi-
Tymczasem
czasie
bezkróle-
owe wszechwadztwo
wspomnie w
szczepione, a od czasów
byo
bezkrólewia
czas
to
Rzpltej najwygodniejszy.
wiów stawao si widocznem, sejmowe,
król
niepotrzebn figur, jak nasi
pujcia
nasze
w doktryn
za-
zmienione,
i wszyscy mogli widzie naród sam sobie nie wystarcza.
frazesem,
traci
ufno w
siebie,
i-zedt
ostro-
:
S.
Ks, V.
—
NapraM'a Rzeczypospolitej. 1790.
nie jak lepy z lask w rku, kadej przeszkody si bojc, albo te przeciwnie, po szalonemu lecia naprzód, przepa nie baczc. Bezkrólewia to wanie na wykazyway, król, pomimo, mia rce zwizane, przet sam urok swego dostojestwa i cze tradycyjn dla jego powagi, by jeszcze najlepszym stróem publicznego porzdku w Rzpltej, jedynem zespojeniem, zatwierdzeniem jej caoci, jedyn rkojmi bezpieczestwa na zewntrz. Powaga króla, silniej wizaa i lepiej ubezpieczaa Rzplt, ni wadza sejmu. I dlatego, chocia drogim by narodowi ów przywilej wybierania sobie pana, to jednak wszyscy rozsdni czuli, tego przywileju trzeba si wyrzec i tron sukcesyjnym uczyni, aeby owego stróa w Rzpltej nie brakowao nigdy. Takie byo credo polityczne ówczesnych reformatorów, dugo pocichu wyznawane, zanim je Staszyc w swych uwagach gono wypowiedzia, a po nim Kotaj ^ro/i
adn
e
e
e
:
elekcyjny przez familie.
—
pewna opieka przyznana chopu, usuA zatem nicie szlachty czynszowej od sejmików, przypuszczenie miast do wadzy prawodawczej, sejm trway i król dziedziczny, cho wyzuty z w^szelkiej wadzy, bo nawet oto z prawa nominowania wyszych urzdnikancuzi interesowa si nami bd«. I oto, jak w^ychodzi mu z pamici zobowizanie powzite z Maachowskim, aby za granic nic na sw nie przedsibra; oto, jak dawny protegowany Prymasa, przyjaciel, zacnego Marszaka sejmowego, a póniej czynny doradzca króla staje si czowiekiem rewolucyi!... Sprowadza do siebie zaufanych ludzi, W3^sya ich w róne strony; Kociuszce daje pienidze na drog do Parya, do Londynu, do Szwecyi. Powstaje w nim i
»
bd
i
;
rk
i
—
myl
o
rewolucyi,
na zasadach francuskich.
Jednak
X. Hugo Kotaj.
^gg
e
na spódziaanie FranRosyi niepodobna inaczej powstrzyma, jak uderzajc na ni od poudnia
zdrowy rozsdek go cy! liczy nie
ostrzega^
mona. Mniema
on,
e
e
od pónocy spóczenie. Tymczasem spostrzega, Francya pobudza Turcy do wojny, ale z Austry nie i
w Rosy, a w Danii omiela je do rzdy
Szwecyi, zamiast wzmacnia wspólnej akcyi, zatrudnia je i u siebie, rzucajc do tych krajów zarzewie rewolucyjne. Ta polityka Konwencyi zrazia go i otrzewia poniekd. Pod koniec 1793 pisze do Barsa »Oglda si niemona, tylko na siebie samycli. Okolicznoci nie opuszcza, gdy si poka. Bez przyjaznych kombinacyj nic pocho nie poczyna, przedsibranych ukadów, bez rozsdnego wyrachowania, do skutku nie przyw^odzi«. Ale rady te przychodziy ju zapóno powstanie niebawem z
i
:
;
wybucho.
Zanim powiemy o tej ostatniej przemianie w politycznem yciu Kotaja, musimy wspomnie o pracy pimiennej, zbiorowej, do której w tym czasie nalea. cigu lata 1793, urodzia si synna ksika: O tistanowieniit i o upadku Konstytucji ^-go maja. Kotaj, Stanisawem Pobawic w Lipsku razem z Ignacym tockim, powvi myl wydania odpowiedzi na deklaracye Dworów pruskiego i rosyjskiego, a oraz na liczne odezwy naczelników konfederacyi targowickiej, w których czynnoci Sejmu i ustawa konstytucyjna niegodnie byy spotwarzone. Do pomocy przyzwano Dmochow-
W
i
skiego.
Kotaj
uoy
plan
i
kademu
ze
wspópraco-
wników wyznaczy robot; Dmochowski mia si zlaniem
w
cao
wa. Do koca wrzenia jeszcze roku
1793
wysza na wiat.
zaj
czci druku dopilnotego rzecz bya gotow
pojedynczych
i
i
COO
V.
K.S.
Chocia
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
dobrze
z
ksika
pisana duchu,
1790.
obmylanym planem, w jednym ta ma jednak wszystkie cechy i
zbiorowej roboty. I styl w niej róny, i brak cigu w opowiadaniu historycznem^ niemao zwrotów mniej potrzebnych i powtarzania; kady rozdzia wydaje si
osobn w
skoczon
rozpraw'). Pomimo to^ nie ksiki, któraby tak gonego i trwaego doznaa powodzenia, Ogoszona spóczenie po niemiecku (w tómaczeniu Lindego), przedrukowana kilka razy po polsku, znajdowaa si w rku wszystkich^ czytana z choiwoci, z zapaem. Jak czowiek bolenie skrzywdzony, nie mogc ani odzyska swych praw, ani na swój ucisk si poskary, uczuwa pociech w tern przynajmniej, ludzie wiedz o jego krzyw^dzie, j oceniaj jak naley, a sprawc pitnuj^ jak na to zasuy, tak narodowi ugodzo-
znamy
w
sobie
literaturze polskiej
—
e
e
nemu w
—
i
najzacniejszych uczuciach
i
dnociach, ksika
przyniosa wielkie zaspokojenie. Nie szkodzc nikomu, niczyich praw nie naruszajc, chcieli Polacy z wiekowej wydoby si anarchii, lepszy porzdek i lepsz sprawiedliwo u siebie zabezpieczy oto, w tej wanie chwili, dwaj ssiedzi zmawiaj si, nietylko eby ich dobi, lecz potem jeszcze przed wiatem zniesawi; a na domiar boleci, w tej rozmowie niegodziwej bior udzia sami Polacy. I brutaln pomoc Rosyi, brzydk Prus obud, i gupi pych i Targowicy, autorowie maluj dosadnie, jaskrawo, i nieraz z tak potg uczucia, dzi jeszcze ich sowo do ywego porusza, ta
—
i
i
zo
e
^)
w
tomie I
chowskiego, III
i
:
rozdziay
I,
VI Kotaja,
II,
który
V
VII wyszy z pod te rozdzia IV razem i
pióra
Dmo-
ze Stanisa-
wem
Potockim napisa. Rozdzia VIII jest pióra Ignacego Potockiego; V i VII Dmochowskiego; III VIII i zakoczenie Kotaja. Autorowie ukada" izecz swoje z takim popiechem, nie mieli czasu razem caego dziea pizeczyta. Zlecono to Dmochowskiemu. II
i
VI Ignacego;
—
Listy
Kotaja,
e
ibid. II, 99.
X. Hugo Kotaj.
^oi
oburzeniem przejmuje. Có dopiera musiao by wtedy, gdy rany w ciele narodowem byy jeszcze wiee, piekce, gdy gmach Rzpltej sta cay i
w
czytelnika
zgroz
pomieniacli, a
i
ci,
co go wzniecili, uszli bezkarnie,,
wynosili upy! Ksika daa wyraz powszechnej boleci narodu, bya nadto jakby urzdowym komentarzem konstytucyi 3 -go maja,, dlatego zdoby musiaa spisanym przez jej twórców, wzito niezwyczajn. A im drosz spucizn po zmarej Ojczynie stawaa si sama konstytucya, tem wiumysach polskich nawagi, w sercach kszej wiary albo ze zgliszczów
dymicych
i
i
i
biera ten jej komentarz; by on w oczach tamtego i nastpnych pokole jakby ostatecznem sowem narodu,, nieodwoalnym w^yrokim historyi. miao o tem dziele powiedzie mona, e ono nadao sdom naszym i po-
gldom
historycznym ton i kierunek, przez dugi czas niezmienny; kady, co o tej epoce pisa, jemu lepo zaw^ierza, z niego czerpa swe argumenta i natchnienie.
trwae powodzenie wspomnionej ksiki miao take ze nastpstwa, bo nie bya w niej caa prawda^ tylko cz. Autorow^e nie pisali w^aciwie dziejów Atoji to
Czteroletniego Sejmu, tylko akt oskarenia nieprzyjació^
—
swoje pochwa Wyoywszy, w jaki sposób przeprowadzon bya reforma rzdu, najwaniejsza ze wszystkich, jakie w wieku XVIII u nas wykonano, musieli powiedzie, dlaczego si nie powioda, dlaczego obrona z naszej strony bya tak mda? Tu ju nie wystarczao obwinia nieprzyjació, bo to rzecz prosta, oni szkodzili na wszelki sposób, jak mogli; tu trzeba byo szuka wewntrz przyczyn upadku, wskaza domowego winowajc, i znaleli go tylko w królu. Z takiem zaoeniem niepodobna byo prawd powiedzie, i owszem, wypadao niejedno zasoni, opuci,, a nawet przeinaczy 10, co sami zrobili, aby nie chybi ostatecznego wyraenia. A jakie byo to wraenie? Oto^ a przytem
!
e
—
ca
'
Ks. V.
^02
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
e
Sejm cnotliwy zrobi wszystko^ co móg i co by poe od pierwszej chwili wiedzia, do czego dy, i nie zboczy ze swej drogi, e wszelkie trudnoci szczliwie zwyciy: i rzd wzmocni, i armi bitn sformowa, i skarb hojnie zaopatrzya e gdy przysza pora winien^
i
odda królowi niewyczerpane zasoby narodu, zapau powicenia bez granic. Lecz có po walki,
i
i
jego tem,
który si zdaw^a zgodnie z naroktóremu tak szlachetnie zaufano, najhaniebniej zdradzi! Sejm^ naród, w niczem nie uchybi; we wszystkiem zawiód król! I oto nauka^ jaka pozostaje z tej ksiki zbyteczna dodawa, jak dalece kamliwa, lecz có z tego, kiedy dalsze postpowanie Stanisawa Augusta, zdaw^ao si najzupeniej j potwierdza !...• Nie by to zreszt czas na gbsze studya historyczne uczucie zbolae nie znosi krytycznego rozbioru, przyklaskuje temu, co jego myl wyraa, co mu dogadza. Autorowie odnieli kolosalny ale bardzo smutny tryumf, i pod tym wzgldem ich sztuczne i nacigane opowiadania przyjy si w narodzie, jako dogmat historyczny i polityczny. Jak Tiers swoj Hisory Konsulatu i Cesarstwa wmówi we Francuzów, s pierwszym na wiecie niezwycitonym narodem, e wszystkie potgi wojskowe w Europie mog bezkarnie lekceway, tak owe dzieo O Konstytucyi ^-go maja zaszczepio utrwalio w Polakach przekonanie, e zrobili wszystko, co do nich naleao, e upadku swej Ojczyzny wcale winni nie byli; winnych byo kilku zdrajców, i nie lepszy od nich król! Takie twierdzenia przyjmuj si atwo; jest to rodzaj odurzajcego napoju, z którego, aby si otrzewi, potrzeba dugich lat, bolesnych zawodów klsk... Uwaamy przytem e to potpienie rzucone na króla i zmiennikiem by, krzywop rzysizc i zdrajc, tem mniej szlachetne jest i tem mniej uczciwe, e wikszej czci bdów, które autorowie jemu wymawiaj, nie on
kiedy ten król,
dem,
i
;
;
e
e
i
i
,
.
Kotaj.
X. Hugo
^03.
by
sprawc, ale razem z nimi, za rad niektórych midzy nimi; co wiksza, e niejednemu uchybieniu chcia
sam
on zapobiedz, przed niejednem ostrzega nadaremnie, (rodzio si jemu tylko kav4 na rachunek to, za ca sami powinni byli uderzy si w piersi? I.ecz innej,,
mona dopatrzy si tu dnoci. Wyrok, którym w tym samym czasie Konwent francuski skaza na mier Ludw^ika XVI, nie opiera si wcale
a jeszcze brzydszej,
na waniejszych oskareniach, ni te, któremi Króla polzamiarem piszcych i jemu zgo skiego obrzucono. towa podobny los? Nie twierdzimy tego, lecz nie moksika O Konstytucyi ^-go 7naja, emy zapomnie, pisana bya przynajmniej w myli Kotaja, z pamici^ kiedy wybucho, wadze reo bliskiem powstaniu; i wolucyjne przedrukoway w Warszawie, i skwapliwie rozrzucay midzy lud
Byo
e
e
j
.
.
byo ostatni faz w yzadao imieniowi jego cios zabójczy w opinii powanej narodu. Przyszed on, tego czasu, do wikszej, ni kiedybd, wadzy i swobody dziaania. Krakowie bdc wizytatorem, zalenym by od Komisyi edukacyjnej; w Warszawce, podczas^ sejmu, cho ju mielej szed naprzód, musia oglda si na Marszaka, na Króla, na formy i prawa istniejce. r. 1794 przeciwnie: rewolucya otworzya wolne polePowstanie Kociuszkowskie
ciu politycznem
Kotaja,
i
W
W
popdom
pieczne, o które
usposobieniu to te i zamiary niebezgo zdawana podejrzywano, i wady cha-
rakteru, których
w
jego
w
caej peni.
i
—
insurekcyjny, od
ch: bya w nim
bya i
i
;
nim dostrzegano, objawiy si teraz u nas, kady ruch Jak wszdzie, tak i
koca XVIII i
ch
wieku, dwoist mia cewybicia si na niepodlego,
dno przewrotów polityczno socyalnych. Jedna
druga tendencya znalaza si
w
roku 1794; pierwsz-
^^- ^-
^04
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 1790.
reprezentowa Kociuszko, drug Kotaj. do kraju, upojony tryumfami Konwencyi
Wróci on i
w
przeko-
e
Polska tylko idc jej torem, moe sta si jeszcze potn. Jego to spraw byy podwójne wieszania w Warszawie, w miju i czerwcu, które miay na celu oczyci kraj ze zdrajców, pospólstwo zapachem bratniej krwi do wielkich dzie rozbudzi: >>We wszystkich dziejach narodów (pisze po tych mordach, gazeta pod okiem rzdu wychodzca), znale mona przykady, lud sam sobie na winowajcach wymierzy sprawienaniu,
e
•dliwo« '). Z Warszawy te krwawe orgie miay si rozla po caym kraju, jak spótczenie we Francyi; po miastach wojewódzkich miano utworzy podobnie, jak ^v stolicy, rewolucyjne
byy
winne
pa
w
co wzili udzia
Icich,
sdy
;
ofiar, aby
spisywano
oczyci
ju gowy,
które
kraj z tych wszyst-
spisku targowickim
Ale nie
-).
zgadzao si to wcale z zamiarami Kociuszki. Z najAvyszem oburzeniem potpi te bezprawia^ kaza sdzi i
ukara winowajców,
postpowania swego
e
a
Kotajowi
nie zmieni,
pogrozi,
kae go
e
jeeli
zamkn
tak,
soca
nigdy nie zobaczy ^). chwili nasta rozdzia w zarzdzie naczelsi zatrzyma nie nym. Rewolucya ma to do siebie, tak daleko, moe: jeeli jej przywódzcy nie chc jak ona zamierza, to ich wywróci, a innych postawi. Kociuszko nie dorós do wysoI Kotaj osdzi, koci rewolucyjnego zadania, go potrzeba usun, nim -a wraz z Rad Najwysz, a zwaszcza Zakrzewjego mniemaniu, skiego, Ign. Potockiego i innych. to, co si zrobio przez uliczne wieszania, byo dopiero
Od
tej
e
i
e
e
W
JI,
')
Gazeta Warszawska,
^)
Wolski,
i lipca 1794, N. Obrona Stanisawa Augusta.
20.
Rocznik
169. ^)
List do przyjacieln (Linowski) 1795,
s.
68.
Tow.
hist.
lit.
;
X. Hugo Kot.ij.
C05
pocztkiem^ wstpem, a skoczy si miao straceniem Króla. Wtedy dopiero Polska stanie si godn tryumfów republiki francuskiej, kiedy jak ona, królobójstwem si splami! Brano si do tego powoli, stopniowo; pierwej duod niego straconym mia by Prymas prawda,
e
;
dobroczyca Kotaja, ale by przytem »niepoprawnym stronnikiem Moskwy ;« wic zgadzi go naleao, tern prdzej, e jego mier dalsze exekuc\e utoruje, uatwi!... Nasuwaa si do tego okaz3-a przeraony cigemi wichrzeniami w stolicy, gronem usposobieniem pospólstwa. Prymas wda si w tajemne porozumienie z Królem pruskim. Schwycono jegokartk; goletni protektor
i
i
sd rewolucyjny, a o wynie wtpi, kto zna Kotaja prezesa sdu, Naga, moe przyspieszona mier Prymasa,
ju mia b3' roku nikt Zajczka.
stawiony przed
i
przerwaa t spraw oddalia do czasu niebezpieczez ponad gowy królewskiej. Ju te Kociuszko mia tych wichrze ulicznych zanadto, chcia im koniec pooy, i jednym aktem energicznym uwolni stolic od Hugonistów. Lecz nie czu si jeszcze w^ opinii publicznej silnym, mniema, e mu potrzeba nowego zwycistwa. Bya po temu pora; Fersen podsun si zbyt blisko pod Warszaw. Wódz mizerny, adnem zwy•cizttyem nigdy si nie odznaczy pobi go byo atwo, i
—
stwo
do
;
naleao
uderzy
na
wszystkiemi siami, które byy pod rk. Ale Naczelnik ba si Kotaja, nie mia wszystkiego w^ojska wyprowadza z Warszawy; z drobn garstk rzuci si na dwakro silniejszego P'ersena. Pobity, ranny i wzity do niewoli, znik ze sceny tylko
dziejowej.
Chwila
wny,
e
podana
nadesza dla
go zarzd naczelny
nie
Kotaja
minie,
;
by
komend
pe-
woj-
skow i
w
chcia powierzy Zajczkowi. Omylia go nadzieja; armii, i w Radzie naczelnej, przeway w^strt do
IHugonistów, Okrzyknito Wawrzeckiego naczelnikiem.
ro6
Kls.
V.
—
Kaprawa Rzeczypospolitej.
179O.
sprowadzono go czemprdzej z Litwy. Wawrzecki o niczem mniej, jak o naczelnem stanowisku nie zamyla, wyprasza si wszystkiemi siy i nie pierwej przysta, mu czonkowie Rady Najwyszej oznajmili, e jeeli nie przyjmie, Kotaj pocliwyci wadze, a wtedy spadn Od tej chwili, Kotaj ich gowy, a potem Króla-). zwtpi o sprawie i pocz troszczy si tylko o swój
a
—
wasny góów,
los.
e
Tu przychodzi dotkn
tak bolesnych szcze-
wolelibymy, aby one na zawsze pozostay
w zapomnieniu. Ale powiedzie je trzeba: bez nich niemonaby zrozumie dalszych losów Kotaja. Mia on sobie poruczony,
Do
skarbu.
raczej sam sobie przyzna wydzia zarzdu naleay podatki, dochody
a
jego
z dóbr narodowych, ofiary dobrowolne, rekwizycye, ko-
w
wityniach. Donosi Radzie o wyGdy datkach: z dochodów nie zdawa sprawy nikomu Prag wzito, w^yjecha z Warszawy, uwoc z sob co byo w kasie z gotowizny i kosztow^noci. Wawrzecki posa za nim w pogo Madaliskiego, z rozkazem schwytylko nieco pietania. Ale Madaliski go nie dogna, sztownoci zabrane
'^).
i
nidzy
Reszta zgina przy areszna granicy galicyjskiej, pod Prze-
dla armii uratowa.
towaniu
mylem
Kotaja, ^).
s
jeszcze przykrzejsze dowody, Nie na tem koniec; którymby si w^ierzy nie chciao, gdyby si ich nie owej chwili Kotaj nie czu miao przed oczyma. si obowizany szanowa nawet prywatnej wasnoci*).
W
^)
nija
w
Zeznanie Wawrzeckiego,
Ohsecz. Istoricz.
1
867,
'^)
Wolski, ibidem
')
Wawrzecki, Zeznania
s.
I,
zoone w poszyt V,
Petersburgu, ogoszone s.
Oto co
pisze
Czte-
105 et seq.
tame
I,
87.
s.
Po wyjciu
Kotaj domaga si od Rzdu austryackiego zwrotu Rzd nic nie odda, bo podobno nic nie wzi. ^)
w
69.
Stanisaw Potocki
w
listach
une
lettre
wizienia,
mu
poufnych (1802
rzeczy.
i
1
803),
du prisonnier d'01qui m'a surprise. Cest pour
pisanych do brata Ignacego: „D. 24 grudnia. miitz fraichement mis en liberte,
z
zabranych
J'ai recu
X. Hugo Kotaj.
co7
Zjawisko to smutne^ godnoci czowieka i godnoci naby rodu ubliajce, by kto, co stan tak wysoko, u steru rzdu, móg spa tak nisko ? Jak to wytóma/*// exrema necessiate omnia commuczy? Czy tern, Bywa to w istocie, w chwili pogromu, ludzie jiia ? strach lepy, wraliwi, a bez zasad, trac *gow strach zwierzcy, kae im o wszystkim zapomnie, co i
e
.
.
e
.
e
;
winni sobie uspakaja, w potrzebie
By
i
e
m'annoncer
z
e
moe, Kotaj tern si drugim. skoro jemu zabrano majtek, moe i on cudzego si ratowa. Ale to wszystko nie
qu'il a prie
lettres qui'l doit luit
M. TAmbassadeur de Russie de m'adresser
envoyer
ici,
pour qu'elles d'un
Cela in'a paru bien familier de la part
cuue relation
et qui a
meme peu
de
troit a
savez que nous avions jadis a Varsovie le
mon
argent
homme,
mes medailles
et s'est
ii
que mes medailles
a peu pres
se
homme
meme
des
parviennent avec surete. avec
qui je n'ai au-
mon
compter sur
en depót,
etaient
constitue heritier
lui
Vous
estime.
plenipotentiaire, chez qui et
qu'a
la
de tout cela
via facti.
retrouveront,
car
n'est
ii
mort de
cet
me promet
II
pas question
d'argent. Si elles se retrouvent, elles seront sans doute bien ecornees, car j'en ai
reconnu de tout cole que Ton vendait, Dieu i propos
qui vous a plume dela sorte".
stycznia 1803:
Kotaj,
— D.
5
sait
comment.
de bottes, par un
bien extraordinaire d'etre compromis
„Przyby
II est
homme
tu nakoniec
którego dla interesu o moje zabrane medale widzie musiaem.
Nieskoczenie mi o nich nazmyla, a co wiksza, bez adnej potrzeby. straci par zbów. Wtpi, aby Wreszcie niewiele si zmieni, prócz tego, na to przyjd rozkazy z Berlina. mu tutaj siedzie dozwolono, chyba, Jedzie on do Krasnorosyi, gdzie na Woyniu, w maej wioseczce, osi do ma, bo w Galicyi wszystko mu zabrano i zarewersowa si kazano, tego kraju nie wróci. Ja raz dopeniwszy, co mi interes i uczciwo kazaa,
e
e
e
wicej si
z
nim widzie
nie
bd,
i
on te, rozumiem niedugo tu
—
D. 14 stycznia 1803: „Kotaj qu'on sache et meme. sans qu'on se donn
bawi".
car
ii
meme public
est parti
subitement
d'ici,
za-
sans
la peine d'en savoir la raison,
y a eu ordre de berliu, non seulement de le laisser tranquille, mais de Taccueillir. Quant i moi, je pense qu'il n'a pas ete content du d'isi,
nullement occupe de lui; hors la Grabowska, Powysze ustpy aucune sensation sur personne". oryginalnych listów Stanisawa Potockiego. Gdzie te ostatnie
qui
son sejour n'a
wypisaem
z
ne
s'est
fait ici
si znajduj, mona bdzie wskaza póniej, do zrozumienia. Ks.
W.
Kalinka. Sejm czteroletni. T. U.
—
nie dzi, z
powodów atwych
^
'33
co8
V-
K-S'
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
usprawiedliwia uczciwego czowieka, a najmniej kapana. Wszak tylu wówczas znalazo si ludzi w podobnej, a nawet trudniejszej;, przeprawie, a wyszli czyci, bez cienia plamy. Kociuszko jak by, tak pozosta ubogim ;
Zakrzewski,
niegdy pan zamony, na staro zeszed
ledwo nie na ebraka, a nie mao innych, dawniej bogatych, cierpiao na wychodtwie dotkliw ndz. taj na to si nie zdoby, i pokazao si na nim raz jenauka, szcze, rozum w czowieku nie zastpi cnoty dowiadczenie i wysokie stanowisko nie nagrodz braku taki, co dla kary ery przyjmuje kapastwo, zasad, i moe sta si zdolnym do wszystkiego Marcin Badeni, gdyby który go zna od dziecistwa, mawia o nim, si z pomoc djaba wdrapie W3^soko, by pewny, toby mu odda sw dusz. Po omiu latach wizienia, Kotaj wróci do kraju, zamany na zdrowiu, ale z nietknitym zasobem si umysowych. Jeszcze kilka razy zajania swym bystrym rozumem i skutecznie pomaga Czackiemu w urzdzeniu lyceum krzemienieckiego, ale do suby publicznej ju nie wszed napowrót. Za czasów Ksistwa, najblisi Kotaja znajomi i towarzysze z epoki Sejmu Czteroletniego
Ko-
e
;
e
e
!
e
e
dzieryli
w
kraju najpierwsze
godnoci
Ostrowski, Stan. Potocki, Matuszewic aden z nich o tem nie pomyla, by
ma w
Warszawie
z
jego
wiata
i
Maachowski,
:
inni;
a jednak
Kotaja
zatrzy-
zdolnoci korzysta
dzisiejsi gorsz si t ich czowieka takich zasug*); nie gorszysi, gdyby wiedzieli, jakie wspomnienie wynieli
dla kraju.
Niektórzy pisarze
obojtnoci liby
i
i
dla
tamci z osobistych z Kotajem stosunków. Jeden Skarszewski, którego Kotaj swej zemcie niesumiennie
w
r.
1704
powici widzc
go póniej
pomnia po chrzecijasku ')
Schmitt,
Pogld na ywot
w
potrzebie, za-
swej krzywdy,
i
i
posa mu
pisma Kotaja. Lwów, 1860,
s.
350.
X. Hugo
Kotaj.
cqq
jakoby poyczk tysic dukatów przez x. Straszyskiego, Kotaj, czujc si odepchnia rewers jego spali ^). tym wszdzie i od wszystkich, zniechcony i zgorzkniay, chcia ju tylko wróci do wasnego majtku i do beneficyów, i odda si na reszt ycia pracom naukowym. Ale daremne byy jego starania, nie odebra nic. ostatnich latach, jak na pocztku swojej karyery, ze wsparcia, które mu przysyao rodzestwo. Zrobiono midzy Staszycem a Kotajem porównanie. Niewiele midzy nimi podobiestwa, a rónic bez koca, ale jednak zestawienie tych dwóch ludzi daje niski, Staszyca tak do mylenia. Obu pocztek nie chcia swem nazwiskiem szkodzi swoim niski, pismom i wyda je bezimiennie; szed w gór bardzo
—
W
y
do
e
powoli, raczej
eby sam
cigniony przez drugich, ni
o awans si stara, a umar na wysokich dostojestwach szanowany i wielbiony od narodu, Kotaj przeciwnie,
prdko zajania, prdko dobi si pierwszorzdnych godnoci; byy chwile, w których niemal nad wszystkimi górowa, a umar pozbawiony wszystkiego, zewszd odrzucony. Obaj zostali ksimi bez powoania, jeden z
woli matki, drugi przez
gate probostwo, które
obowizków
ci
mu
ambicy tamten porzuca
przychodzi do milionowej fortuny, ')
Kotaj
móg
nie
przyj podkanclerstwo odebraa.
e
nie
i
•
i
rzdno-
t, umierajc.
Skarszewskiemu przebaczy, ze na sejmie 1793,
koronne, które jemu Konfederacya poprzednio
byo powodu do
zumie mona, choby
peni
oddano, bo nie chce
yje ubogo, prac
pasterskich;
z
bo-
;
skazania na
wyroku, który
By
sd
mier
bya
Skarszewskiego, zro-
rewolucyjny na niego
wyda.
pewnoci najlepszy z ówczesnych biskupów, któremu nic zgoa riiemona byo zarzuci. Przypomnijmy, e w r. 1790, szlachta lubelska chciaa go mie biskupem, a Izba caa popara to danie; e w r. 1791, biskup Krasiski, jego, nie Kotaja, Ob. Wolski, Ohrorta etc,
II,
172.
do podkanclerstwa zaleca. Jeli powszechnie ceniony,
ni,
eby
na
w
r.
to z
179O
to w cigu roku
i
1791, Skarszewski
lub dwóch, nie
kar mierci zasugiwa. Ten
móg
by
tak
tak si zmie-
jeden fakt przeladowania Skar-
CIO
K.S.
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej.
1
790.
na uytek publiczny przekazuje. Kotaj przeciwnie, yje wystawnie, a cho take obowizków pasterskicti nie cice peni, ciwyta jedno beneficyum za drugiem, per fas et nefas goni za majtkiem, traci wszystko, umierajc, przekazuje rodzestwu niespacone dugi. Obaj niepospolici myliciele, Staszyc gbszy, ale paroi
Kotaj
doxalny,
mniej
niezmordowani w cae ycie Kotaj o
gboki, ale praktyczny; subie publicznej
pracy, oddani
obaj
przez
ca gow
przewysza Staszyca talentem pisarskim, rozumem politycznym, zdolnoci organizacyjn; Staszyc tem jednem administratorsk bezinteresowny. tylko od niego wyszy, e prawy I jakby Opatrzno chciaa nam zostawi przestrog z ycia tych dwóch ludzi, obudwom daa koniec bardzo róny; jednego hojnie wynagrodzia za jego cich, rzeteln wytrwa prac drugiemu gorzko, jeszcze przed mierci, pokutowa kazaa za jego chciwo i niepomiern ambicy. Gdyby Kotaj przy swoich talentach ;
i
i
i
mia
;
tyle zacnoci,
ile
mia
jej
Staszyc,
nie
byby
za-
pewne wzniós si tak nagle, ale w kadym razie zaszedby wysoko, nie byoby w owej epoce czowieka, i
któryby na
wiksz cze
wdziczno
i
od narodu
za-
sugiwa. 158.
§•
Seweryn Rzewuski.
Nie miaa Rzplta jednostajnego w swej polityce i przy braku dziedzicznej korony, mie go nie
systemu,
moga;
za to u
szewskiego, wiedzieli,
zostawia
jak
wysok cnot
wikszych rodzin tradycya polityczna
cign
mu
Skarszewskiego,
odprawi sam naboestwo 1794
yciu Kotaja, chobymy nie odpaci. I to take charakteryzuje póniej, bdc prymasem Królestwa, za zmarego Zajczka, który go w r.
brzydk plam
Skarszewski
na szubienic.
za
to
e
aobne
w
^n
Seweryn Rzewuski.
na syna, z syna na wnuka, przechodzia. Tak u Czartoryskich, tak dugi czas u Potockich, tak r. samo u Rzewuskich. 1728, Stanisaw ^laciej Rzewuski, w. hetman kor., umierajc, te sw^emu synowi poleci zasady: »Zostawiam ci w Rzpltej wolnej i dremi rzdzcej si prawami. Tak wnukom przekaza, jak ojcowie ustanowili, niechaj ycia twojego bdzie Z ojca
byo
W
m-
Równo
wolnoci bro. krew przela za wiar wit, za wolno elekcyi, za hetmaskiej wadzy cato cztery kardynalne podstawy za liber U7n veto. Rzpltej« ^). Byo to credo polityczne Rzewuskich: arcana imperii szlacheckiej Rzpltej, i uchodziy za wyraz staroytnej Polski, chocia ta ich staroytno mao co po za wiek XVIII sigaa. Jak z bezrzdu pastw^ow^ego wyrosy, tak obejmoway one epok najwikszej w Rzpltej
zadaniem. zawsze
Bd
o
szlacheck szanuj
gotów
,
ca tw
S
i
anarchii.
z i
Seweryn, syn w\ hetmana Wacawa, wychodzc odby podró po Woszech i Francyi^ za powrotem do kraju, 17 lat ycia majc, zosta jenedziecistwa,
w armii Rzpltej. Póniej, przez pi lat by w niewoli, w^ Kaudze, razem z wywie-
raem-majorem
trzymany zionymi senatorami; i gdy go uwolniono, hetmanem polnym mianowany zosta. Stao si to skutkiem umowy zawartej midzy Królem a ojcem jego, który buawie wielk Branickiemu odda, a sam na kasztelastwie kra-
kowskiem poprzesta.
W
ten
sposób Sew^eryn,
suby
onierskiej nigdy nie penic i trudów^ wojennych wcale nie zaywszy, najwyszych godnoci wejskowych dostpi. Trzeci z rzdu, w swoim rodzie, buaw hetmask piastujc, z ni tradycy polityczn w sercu swojem zespoli na niej opar swój system polityczny, którego i
cae ycie trzyma si
przez
')
z
elazn konsekwency.
Lepn Rzew^uski, Kronika podhorecka. Kraków,
1860,
str.
9.
Ks. V.
CI2
—
Musimy go pozna zumienia
i
NapraAva Rzeczypospolitej. 179O.
bliej,
pism jego,
i
bo
w
nim
jego ycia.
jest klucz
W
nim
do
moe
zro-
najle-
si odbija, jak maxymy polityczne Roussa, z pogaskich wzite przykadów albo z wywodów rozumu, który rzd Boy na ziemi odrzuca, dziwnie si godziy z domorosemi aforyzmami szlachty, chocia ta gosia si katolick, i na wzór Rzewuskich, za szczególnych obroców wiary Kocioa chciaa uchodzi. Rzewuski w swojem pojmowaniu pastw^a^ nie mniej jest pogapiej
i
skim od Roussa.
AV
Rzpltej, król
i
naród tworz dwie potgi,
sam
istot rzeczy i róne i sobie wrcz przeciw^ne, a zatem w nieustajcej zostajce wojnie. Jak bowiem król cigle do powikszenia wadzy, tak i naród cigle sta na stray i broni si musi. I niebezpieczestwo od strony króla grozi bez przerwy i czujno ze strony narodu powinna nieprzerwana. Obroc narodu, stróem wolnoci, porednikiem inter majesaejn et Itberaiem, jest
dy
by
hetman a ten, eby sw^ego obowizku móg dopeni, musi by absolutnym panem wojska, od króla niezawi;
sym, zawisym Hetman,
jedynie od Rzpltej, zebranej na sejmie.
gówny
narodu
bez niego Rzplta nie monoci, ani racyi bytu, bez niego popada zaraz w jarzmo królewskie. Obrona od postronnych nieprzyjació kraju, to dla hetmana rzecz podrzdna; gównem zadaniem jego jest, pilnowa i trzyma w szachu
ma
to
filar
;
ani
domowego nieprzyjaciela Rzpltej, to jest króla. Sejm najwyszym wkadc pastwa, do niego prawonad dawcza wykonawcza wadza naley, on take sdownicz ma wyczny dozór; ale uchway sejmowe
jest
i
i
i
musz by jednomylne, bo inaczej król mógby pozyska wikszo sejmow. Wikszo sejmowa a despo^)
Sew. Rzewuskiego, Funkia do formy
rzdu
179O.
Seweryn Rzewuski.
^i^
tyzm królewski, to wszystko jedno wolno bez liberu7n veo istnie nie moe. ^Liberas senieiidi jest cech dusz wolnych spryn zachowania Rzpltej a ktoby je chcia nadwyry, hosis pariae sit« ^). Potrzebne równie bezkrólciinciy aby to, co w cigu ycia króla, skutkiem jego uzurpacyj, w zwyczaj weszo, do waciwych karbów, podczas elekcyi, wrócio. »Elekcya królów jest ródem wszystkich wolnoci, tedy, póki Polakom podoba si mie królów, woln zawsze by ma. A ktoby sukcesy tronu, jakimkolwiek sposobem chcia wprowadzi, hosis patriae sii« -). » Królowie wicej w^adzy, jak j mia August III, niech nie maj, bo dodawa wadzy tronowi, jestto sabi Rzplt a ktoby wicej wadzy królom da chcia, tedy hosis pariae si« ^) ;
i
;
s
;
Rzplta skada si z samej szlachty; »nobilitacye rzadkie maj, bo klejnotem szlacheckim szarza si nie godzi«. Mieszczan do rzdu nie przypuszcza, bo do-
by
wiadczenie uczy,
e
z
ich
pomoc mógby
król w^ol-
noci przykróci, i na szlacht jarzmo naoy. O chopach prawa Rzpltej niech milcz, bo to s poddani szlachty, i do ich stosunku z panem nikt miesza si ten sposób liberum veOj elekcyjno nie powinien. nietykalno przywilejów szlacheci bezsilno królów, kich, zupene usunicie miast niewola chopów, te s
W
i
nieodzowne warunki wolnej Rzpltej, jak antagonizm narodu z królem jest jej znamieniem koniecznem; na stra)^ za tej Rzpltej stoi hetman niezawisy, najwaniejszy czynnik w pastwie, nieodzowny hamulec królewskiego despotyzmu. Skd si wzi system tak potworny? Naprawd
mówic, tkwi on potrochu w duszy kadego *)
') ^)
Sew. Rzewuskiego, Punkta do formy rzdu. 179O.
Tame. Tame.
szlachcica.
ci
—
Ks. V.
Naprawa
Rzeczypospolitej. 1790.
XV
wieku^ kady mniej wicej szlachcic Jak od poowy na Liwiuszu i Ciceronie wyuczony^ uwierzy, by trybunem i wmówi w siebie, ma broni naród od tyrana^ tak wedle poj Rzewuskiego, takim arcytrybunem Rzpltej by hetman, a waciwie on sam, Seweryn Rzewuski! A jak w Stanisawie Augucie umia dopatrze si krwioerczego Tyberyusza, tak w sobie samym musia czci i wielbi Grachów i Brutusa. Tylko, skoro temu trybunowi nigdy nic nie grozio, skoro ani tyrana na tronie, ani narodu przeze ucinionego nie byo, wic ta C£ia pompatyczna obrona wolnoci Rzpltej w^ydaje si raczej walk z wiatrakami, a ów Grach us czy Bruhetmaskim Don Kiszotem tus mniemany co bd, jedna jego systemu zostaa spenion w r. 1775: buawa niezawisa od króla. Lecz gdy zaraz potem, 1776, wojsko oddano pod zarzd Departamentu, któremu hetmani mieli tylko przewodniczy kolejno, o pomst do nieba woajcy. Wywróci go przy pierw-
e
e
—
vszej
A
okazyi, tego
.
!
.
cz
ode domagaa si pami
ojca
i
.
Bd
dziada!
w epoce midzypodziatowej, Rida niepocza wprowadza pewien porzdek w kraju w administracyi, który zrywa coraz wicej ze zo^ gdy
nadto,
ustajca i
z
czasów saskich zvolnocm, Rzewuski, czujc i bez tego do Króla, sta si nieubaganym i jego si ze wszystkimi opoRady przeciwnikiem.
niech i
gbok
— Wiza
nentami bra gorcy udzia w^ kadym zatargu publicznym, któremi ta epoka bya przepeniona (sprawa So tyka, proces Dogrumowej, wojna z lvomarzewskim itp.) na kadym sejmie bi w Króla i R.ad, a nieraz tak zapalczywie, i w obawie, eby mu nie wytoczono procesu ;
;
przeprao zbrodni obraonego majestatu, cofa si wichrzenia po sza musia. Ale te napaci sejmowe za sejmem, rozbijay si o powag Stackelberga, który Króla Rad niezmiennie popiera. Czeka wic Rzei
i
i
i
Seweryn Rze^vuski.
c i c
—
Jaki czas mniema, e wojna odwracajc uwag Rosyi od spraw polskich, zmniejszy przemoc Ambasadora w Warszawie i Rzplt po staremu urzdzi pozwoli: tym kocem zbliy si do stronnictwa, które miao gówne ognisko w Puawach i w Siedlcach, a z szerokiemi nosio si planami. Atoli, skoro zoczy, e ci ludzie, jakkolwiek pragn take obalenia Departamentu Rady, nie myl bynajmniej o przywróceniu wadzy hetmaskiej, odsun si od nich i postanowi ratowa Rzplt na wasn rk, w porozumieniu z ssiedniemi Dworami. Najpierwej zapuka do ces. Józefa II (sierpie 1788), któremu przesa memorya z przedstawieniem, e Dwór wiedeski powinienby korzysta z tej pory, aby usun istniejc konstytucy Rzpltej, znienawidzon od narodu, bo jego wolno gwacia, ubezpieczy elekcy króla, przywróci dawny rzd, jak by za Augusta III, z caoci wadzy hetmaskiej a za to przyrzeka Cesarzowi wpyw nieograniczony w Polsce. Te rady nie podobay si w Wiedniu. wuski lepszej pory.
turecka,
i
;
e
aden naród
si tak obowizany jest traktatem do jej szanowania, e pastwa ssiednie nie maj ani monoci, ani prawa, jej wywraca, e jest rzecz cakiem zbyteczn, ubliajc dla Króla, ubezpiecza na nowo wolno elekcyi, której nic nie zagraa, e w ogólnoci, projekt hetmana musiaby wielkie a zupenie niepotrzebne sprowadzi zamieszanie w Rzpltej. »Jedyn reform (mówi dalej kanclerz austryacki), któr ten projekt podaje, a jak z jego czytania wnie mona, jedynym celem do którego zmierza, Kaunitz odpowiedzia,
swobodn konstytucy,
jak polski,
e
nie cievSzy
Cesarz
i
—
przywróci, a nawet powikszy jeszcze wadz niepodleg i nieograniczon hetmanów, któr oni posiadali w czasach najburzliwszych Rzpltej. Te czasy na nowo do niej wprowadza, albo ich powrót w przyszoci
jest
;
Ks. V.
ci6
uatwi, byby
—
to
Naprawa Rzeczypospolitej.
zaprawd
pospolitej podarek«
179O,
najsmutniejszy dla Rzeczy-
*).
Odpowied Dworu wiedeskiego bya stanowcza na razie zamykaa drog wszelkim dalszym z tej strony próbom. Tymczasem zebra si Sejm konfederacki Rzewuski jedyny z ministrów, nie podpisa aktu zwizkoi
;
i wyczekiwa w milczeniu, jak si rzeczy obróc. Ucieszya go uchwaa znoszca Departament wojskowy,
wego ale
w
gdy
jego miejsce ustanowiono Komisy, w której by bardzo nieznaczny, Rzewuski
wpyw
hetmanów"
zwtpi
najzupeniej
Sejmie i do Drezna wyjecha berliski nabiera coraz wikszej w Warszawie przewagi, do niego zwróci swe starania. do Berpocztkach grudnia (1788), wysa lina z obszernym memoryaem, którego waniejsze ustpy chcemy czytelnikowi przedstawi. »W obecnym przesileniu (pisze hetman) nie o to tylko idzie, aby przy Nieustajc, zmianach jakie nastpi, skasowa lecz o to, iby przywróci wszystkie wolnoci z czasów
widzc za,
e
o
Dwór
W
on sw
—
Rad
Augusta to
III.
napróno
Jeeli
Dwór
berliski nie
zadaje sobie tyle trudu
w
ma
tego zamitiru,
Polsce. Nic,
ponad
zvolno, to dewiza Polaków nigdy jej z oka spuszcza kiedy si ma do czynienia z tym narodem. Nawet Rosya tak znienawidzona, jeli owiadczy, chce przywróci wszystko na dawn stop, bdzie miaa ;
nie trzeba,
e
ca
Polsk
za
sob; wówczas
bd
i
ci,
co
s
mogli zosta
Prusom
w
naj-
po za party rosyjsk, skoro tylko Moskwa zechce protegow^a wolno. Ten rodek przywizania do siebie caego bardziej
oddania
nie
tyle
—
') List Kaunitza do Hetmana z d. 15 wrzenia 1788, udzielony nam archiwum Rzewuskich. Musimy odda hod pamici i rzadkiej bezstronnoci . p. hr. Leona Rzewuskiego, który bdc moe zraony zem przyjciem, jakiego doznaa jego Kronika padhorecka, dalszej publikacyi zaprzesta: wiele za ju przygotowanych dokumentów, odnoszcych si do historyi jego dziada, odda piszcemu do swobodnego zuytkowania.
z
Seweryn Rzewuski.
^
i
j
narodu nie uszed bacznoci Piotra W. to te od roku 17 1 7 caa Polska bya z nim. x\mbasador rosyjski nie usug odda swej zrozumia interesów polskich i monarchini. Zdawao mu si, dla Rosyi atwiej b;
z
e
dzie
powikszy wadz królewsk
i
rzdzi narodem
—
nieprzez króla, a królem przez ambasadora. atwiej dewizie zawodnie, ale mniej bezpiecznie. Zapomnia on o
Polaków
ntc
ponad wolno', zapomnia,
e
naród wolny
mie nic, skoro nic nie moe; lecz gdy si pora nadarzy, powici wszystko, by swobod odzyska. Mniemam, e to wanie w Polsce dzi zobaczy «. a uciniony, nie
Wspomina
dalej o projekcie, który Branicki ze Szcz.
Potockim podali przez Potemkina, aby zawiza konfederacy po województwach, majc na celu przywrócenie wszystkich wolnoci ^). Najmdrszy to projekt, lecz go Król wraz ze Stackelbergiem w Petersburgu skrzyowali, przez co Prusom dostaa si obecnie sposobno zapewnienia sobie Polski. Dwór berliski nie chwyci si dotd tego rodka. Które mocarstwo tak konfederacy naprzód utworzy, to pocignie za sob cay naród. Nie idzie tu bynajmniej o odebranie królowi polskiemu wszystkich przywilejów, sucych koronie niechaj pozostanie przy tych, jakie posiada za czasów saskich. Wszystkie inne, które póniej naby, naley mu odj, Rzecz obojtna, czy Dealbowiem wolnoci. partament czy Komisya rzdz wojskiem, skoro w obu decyzye zapadaj wikszoci, a wikszo pójdzie zawsze za mocniejszym, to jest za królem. Aby wojsko nie wpado w rce królewskie, trzeba je odda czterem hetmanom. Hetman najlepiej ustrzee swej wadzy, jeli nie przez Ojczyzny, to z mioci wasnej. Nadto projekt o Komisyi, nad którym Sejm obecnie deliberuje. ;
—
gro
mio
')
Sejm
Cfr.
Ostatnie lata
czteroletni.
I,
§.
13.
panowania
St.
Augusta.
Pozna
1868, II, 96,
Ks. V.
ci8
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
dowódzc w razie v/ojny. Rzecz to najzgubbo król bdzie si stara zawsze wywoywa
czyni króla niejsza^
wojny^ przez co stanie si strasznym narodowi, a dogo-
dnym temu ssiadowi^ z którym si sprzymierzy. Skoro raz uchwyci armi w swe rce^ trzeba bdzie z orem w rku mu j wydziera. To wav'^nie stao si za Augusta II przez rok cay walczono z Saxonami, zanim zmuszono króla do zoenia dowództwa. Dopiero Sejm r. 17 7 zakoczy ten bój^ przyznajc hetmanom naczeln komend; dopiero te od r. 17 17 Polska odetchna swobodnie^ bo królowie nie majc monoci odzyskania ;
1
j
zostawi w spokoju. Lucchesini powinien otrzyma rozkazy, aby pracowa w tym duchu i otworzy oczy patryotom, którzy z uprzedzenia do wadzy hetmaskiej, szkodz Rzpltej. Rzecz prawdziwie nie do uwierzenia, jak czowiek, który przecie by Polakiem i kocha Ojczyzn, móg przyj do takich poj i w dobrej wierze dawa obcemu dworowi takie rady! Fatalny rok r7i7, od którego zacza si zaleno Rzpltej od Rosyi, jest u niego powojska^ musieli
cztkiem wolnoci
i
szczcia Polaków; zalepiony
nie-
nawici do nowego króla, czyni wszystko co moe, aby Polsk poda w podlego ssiadom. Godno narodu, jego potga, jego stanowisko w rzdzie pastw europejskich, to wszystko u niego nic nie znaczy, skoro bu-
awa stracia swe przywileje. Rzewuski jest przykadem, jak klsk dla kraju moe by czowiek przedsibiorczy a jednostronny, zakochany w swej doktrynie !... Memorya hetmaski przypad do smaku Królowi pruskiemu. Przesyajc go Lucchesiniemu do ocenienia, chwali wiato, patryotyzm i rzutno autora i powiada, najlepiej byoby, idc za jego rad, odda wadz nad wojskiem czterem hetmanom ^). Lucchesini mniej
e
Reskrypt królewski
z d.
u
grudnia
i
Seweryn Rzewuski.
w
sobie
519
tym projekcie podoba; wiedzia on, e o przywadzy hetmaskiej ani mowy w Sejmie by
wróceniu nie
moe;
naprzeciw
lecz tej,
i
myl
która
utworzenia nowej konfederacyi,
ju bya zawizan, wydaa mu si
ryzykown. Radzi, nie spieszy si, przeczeka do wiosny, kiedy Król bdzie zdecydowany wmiesza si czynnie do wojny *). Król zgodzi si na to memorya po;
zosta bez odpow^iedzi.
Dwukrotna próba
e
obacz3^my póniej,
nie
powioda si hetmanowi;
na nieszczcie, na
niej
przesta, tymczasem poznajmy go jako publicyst.
nie po-
W Dre-
nie, gdzie przez rok 1789 przesiadywa, pilne mia oka, gdy na sprawy warszawskie. Dochodziy go wieci, czsto na zdrowiu zapada, naKról temi czasy czelnicy sejmowi, w obawie bliskiego bezkrólewia, starali si wyrozumie posa saskiego, czyby Elektor w danym razie przyj koron, przyczem i o dziedzicznoci tronu bya mowa. Nie po raz pierwszy t myl podnoszono. Przed 10 laty, Wybicki w Listach paryotycznych odwanie wypowiedzia zdanie, Polska nie uratuje si od zguby, jeli si nie wyrzecze zdradliwego przywileju obierania sobie Pana, za co go na sejmiku wielkopolskim o mao nie rozsiekano. tym samym duchu,
e
do
e
W
lecz jeszcze mocniej, S. Zamoyskiego^ a
odezwa si
ksika
ta,
autor
która tak
Uwag nad yciem
potny wpyw
gorcym patryotyzmem, moe najwicej przyczynia si do osw^ojenia umysów z dziedzicznoci tronu sw^ym
potrzeby dla Polski; w szeregu pism ni wywoanych, niejednokrotnie do tej nowej teoryi wracane. Takie gosy, coraz to czstsze, day powód
i
do uznania
jej
Rzewuskiemu do napisania broszury: O ')
Raport
z d. 25
grud.
sukcesyi
tro7iio
C20
zv
Polsce,
K.S.
V.
—
w
któr
Naprawa Rzeczypospolitej.
Drenie wydrukowa
1790,
i
do Warszawy
nadesa.
e
przeraony odgosem pism, Autor tómaczy si^ Polaków do dziedzictwa tronu zachcaj, a wraz z niem, do obalenia swobód ojczystych^ bierze pióro do Ojczynie, gdy zoony chorob, rki, aby niem które
suy
by
s
moe. Dwa zarzuty, które przeciwnicy elekcyi jej czyni: naprzód, wywouje oddaje Polsk pod zamieszanie w kraju, powtóre, wpyw obcych. Nic atwiejszego, jak pierw^szemu zaradzi, nakazujc po województwach zbiera gosy na kan-
czynnym
dla niej nie
e
e
dydata i zobowizujc przysig wojewodów i kasztelanów, by tego ogosili królem, na którego padnie szóstych gosów. Przysiga, mniema autor, wystarcza na wszystko. »Lecz có to te straszne zamieszki, których tak si lkaj w czasie bezkrólewia? Losem dla
pi
—
s
wolnoci szczliwym, wioski polskie budowane s z drzewa w razie poaru w popió obrócone, wkrótce na nowo stawa zwyky. I có wic tak strasznego w bezkrólewiu przodkow^ie nasi widzie dla siebie mogli? Jeli któremu z nich wie w popió posza, wkrótce ona z popioów powstaa; jeli do domu jego wszed nieprzyjaciel, nie znalazszy w nim powabu na up, reszt pogardzi. Nie ba si wic obywatel bezkrólewia, bo pozbawi go majtku nie mogo; kocha si w obieraniu ;
królów, bo to wolno jego ubezpieczao, bo ten czas by wrócenia wolnoci, co za przeszych królów, przez podstp królów a opuszczenie si Polaków, od wolnoci odpa mogo; bo Polak, biorc sobie króla po woli swojej, szuka go dla Polski najuyteczniejszego, bo nakoniec, nie bra go, tylko za takiemi warunkami i umowami, które wolno rzdu i obywatela najlepiej zar-
czay «. Uatwiwszy si powiada,
e
i
w
ten sposób z pierwszym zarzutem,
drugi nie wicej
ma
wagi.
Wpyw obcych
;
C2
Seweryn Rzewuski.
nie od wybieralnoci króla,
kraju zaley.
ale
od saboci lub potgi
Uczymy Polsk potn,
bdziemy wojsk obcych,
jak
si
1
a
ba
ich Polska nie
si
baa
nie
za
kiedy bya tarcz chrzeciastwa. Wpywowi obcych, równie sabe Rzplte jak sabe monarchie podlege. wic obawy bezkrólewiów, a jak okropne Ponne nastpstwa sukcesyi Ona do tyranii doprowadzi musi. Król wikszoci gosów wszystkiego dokae, i pod pozorem porzdku, przecignie powoli wszystkie wadze Rzpltej do rk swoich. Zbuntuje poddastwo, aby stanem chopskim stan szlachecki pokonawszy, obudwom wymusi podatki, aby obywana karki jarzmo zwani pierwsze osoby i moniejsze telów wyniszczy; domy, aby moniejsi na ratunek w^olnoci znie si mogli zniepewni dziedzictwa i wasnoci szlacheckie, aby wszystkich w prawo uwika, przemoe w sdach, aby przeciwnych mie pod biczem napeni wojsko obcymi, aby ich przeciw wolnoci mie gotowych; wplata naród w wojn, aby przykadem Olbrachta, nieyczliwych sobie zgubi, a stawszy si potrzebny potgom wojujcym, pocign je na rozszerzenie swej wadzy nad narodem potem, do tych wszystkich spryn, przyda pami urazy i naród do swojej woli nachyli. i skonno do zemsty, Syn jego, na rzeczy wpó gotowce trafiwszy, jakeby nie zdoa zniewoli maej ju liczby opierajcych si! Itak dzieo obalenia Rzpltej, za jednego panowania zaczte, za drugiego dokoczone zostanie Idc stopniami, monarcha dziedziczny, zawsze ukrycie, zawsze zrcznie, zawsze wsparty wikszoci gosów, zawsze chrzczc nazwiskiem nierzdu lub fanatyzmu, cokolwiek ze swobód narodowych obali lub obali przedsiwzi, niewol tak dowcipnie i tak nieznacznie wprowadzi, szlachcic dopiero wtedy odmian rzdu i swego stanu spostrzee, gdy jego wasny poddany do sdu go zacznie!..
Jana
III,
s
s
!
woy;
;
;
!
.
.
.
e
cign
K.S.
^2 2
V.
wtpi
Nie
—
Naprawa Rzeczypospolitej,
przeto,
e
ly go.
dziedzictwo tronu musi doi tu autor przeraa czy-
prowadzi do jedynowadztwa,
telników obrazem tyranii, jak za czasów Tyberyusza. Opowiada, jak wielk wadz ma król angielski i jak przy niej naród jest niczem. Mówi dalej: »myli si, kto dziedzictwo tronu bez krwawej i dugiej mniema, moe. Otoczeni jestemy powojny ustanowionem tnymi ssiadami który z nich dziedziczn koron cierpie zechce w Polsce? Albo nie wiedz, w jakby ona potg urosa? Król polski dziedziczny, atwoby do 200.000 móg mie wojska, i dopiero byby straszny ssiadom Kada Rzplta pragnie to tylko zachowa, co ma; przecwnie za z monarchi, ta nowych szuka zdobyczy. Wszyscy o tem wiedz i dlatego na monarchi dziedziczn nie pozwol«. poparciu tych argumentów, dodaje zowieszcz przestrog. »A jako ci, co dziedzictwo tronu ustanowi, nie zapewne bez wsparcia, tak i tym, co ustanowione zechc obali, na niem schodzi nie bdzie. Rozdwoi si wic naród poróniony, stan przeciw sobie jedneje matki synowie, ponios na pobojowisko umys i piersi zagniewane, witokraa krwi wasnej chciwi, toczy szlachetn posok, bratersk, i zbrocz si dzk, która jedynie za wspóln ojczyzn, a nie przeciw ojczynie, toczy si miaa !«
e
by
;
!
—
wci
W bd
j
rk
I to
bd rk t
take dowodu
e
nie potrzebuje,
europejskie nie dopuszcz, aby któremu
z
mocarstwa moniejszych
Dworów korona
polska praw^em dziedzicznem dosta si miaa. Pozostaj wic mocarstwa drugorzdne; z tych najpierwsz jest Saksonia. Elektor saski jest bez ochyby jeden i jedyny, któremuby Polacy z mniejsz ni innemu
bojani oddaby si
mogli.
Tu
wylicza
dugi poczet
zdolnoci Elektora oraz zasug, które on dla swego kraju pooy; lecz có potem, kiedy ten Pan pozbawiony jest potomka pci mzkiej zaczem Polacy cnót
i
;
;;
Seweryn Rzewuski.
^23
mniejsz ni innemu bojani oddaby si mogli. Tu dugi poczet cnót i zdolnoci Elektora oraz zasug, które on dla swego kraju pooy; lecz có potem, kiedy ten Pan pozbawiony jest potomka pci mzkiej zaczem Polacy yczliwe swe ku niemu chci powciZ
wylicza
ga
musz. Gdy wic
pa
na Elektora saksicia dla
los dziedzictwa
moe, niema ju adnego
skiego nas tak poytecznego, aby przy dziedzictwie tronu moga Polska obiecywa sobie, i tak sodki rzd, i takie swej nie
wolnoci ubezpieczenie.
W kocu,
kady sposób do ubezpieczenia kada myl w tej mierze bpuci wic wodze gorliwoci rzd na »jeeli
bdzie niemiy,
elekcyi
dzie przeciwna,
i
i
potem bez króla ustanowi. Umknie si zaraz troska wyboru króla ustanowi. Umknie si zaraz troska wyboru króla razem z bojani, by dziedzictwa tronu nie zdziaa, ustanie wzajemna walka wolnoci z tronem, która rodzia sabo Polaków, wróc si do skarbu miliony, i Polska potg swoj pomnoy. Spuszcz ssiedzi z bojani nowego obok siebie jedynowadztwa, a Polacy wezm nadziej trwaej szczliwoci w bezpiecznej od
Midzy atwy
tronu swobodzie. bez króla, wybór
;
dziedzictwem tronu a rzdem rodka nie ma, tu nie ma
tu
si nad czem zastanawia
mia i
.
.
.
Jeszcze
Washington,
wolno przykad
s
i
— pokazali wiatu, e w Rzpltach
bdc
twórc zej
Tak koczy niej
obszerne
autor
tej
na-
czy dobrej swej doli,
niekoniecznie potrzebuje królów, aby
i
polski nie
owe dusze cnotliwe, którym Ameryka wiat cay cze podziwienie, a Polacy
swoje, winni,
ród wolny, sam
z
wiat
do Trajanów, aby wzdycha za królem. A Franklin
by
szczliwym «. Dalimy
ciekawej broszury.
e w
niej
zapowied
dal-
wyjtki, naprzód dlatego,
caa myl autora widoczna,
i,
niestety,
e
szych jego czynów; daje zbiór argumentów, które sarmackich statystów dusze do ywego porusza musiay Ks.
W.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
^a
;
C2A
K.S.
V.
—
Naprawa Rzeczypt^spo litej.
179O.
e
a nadto^ w dugim szeregu publikacyj tego Sejmu, na pierwszem miejscu, pod wzgldem pisarskim, trzeba. Z takiem yciem, z taka moc przekonania,
pooy
j
aden
ówczesnych pisarzy si nie odezwa, jednego wyjwszy; czu, ten czowiek zawsze tak myla, jak pisze, czu, ten ar dugo pali si w jego sercu, zanim potokiem ognistym z niego wypyn. Kiedy u innych pisarzy nuy rozwleko, razi styl zaniedbany i niepoprawny jzyk, a u Staszyca nadto niesmaczny patos i przesada, Rzewuski wszdzie jest jasny, zwizy, dosadny i trzewy. Ale trzewy jedynie w sposobie wyraania si, bo to co mówi, najczciej jest paradoxem tylko jego paradoxa doskonale trafiaj w jaki przesd utarty, albo gaszcz szlacheck pych, albo schlebiaj zadawnionym naogom i naduyciom. Tak, kiedy w dziedzicznym królu polskim kae lka si Tyberyusza, kiedy liberum velo, na sejmach polskich, usprawiedliwia prawem velo króla angielskiego, kiedy twierdzi, tron polski od tysica lat zawsze by wybieralny, lub kiedy grozi, jako najcisz dla szlachcica niewol, chop poskary si na niego za swe krzywdy przed sdem. Wszystkie te argumenta przejmoway, zapalay, upajay wikszo publicznoci szlacheckiej. Popieraa je powaga monego pana, urok buawy hetmaskiej, aureola nieszczcia i mczennika wiary i wolnoci, cnota trybuna, który od Moskwy zawsze i nieskalana stroni, a wobec Dworu adnem pochlebstwem si nie splami, owszem, nieubaganym by jego przeciwnikiem. z najczystszej mioci Jak nie wierzy, gdy taki Ojczyzny przemawia, a tyle ma tytuów do wiary! Pierwszy Branicki tak by t broszur zachwycony, kaza natychmiast w Warszawie przedrukowa i tysicami po kraju rozsya ^). z
e
Staszyca
e
e
e
e
m
e
j
')
Augusta,
Król do Bukatego, 30 stycznia II,
145.
1
790.
Ostatnie
laa Stanisawa
:
C2^
Seweryn Rzewuski,
Si
pocisku poczuli stronnicy sukcesyi najtsze najlepsze pióra zabray si do odpowiedzi Ignacy Potocki, bisk. Krasiski, Kotaj, Tadeusz Morski, Potocki udaje w swem Jacek i Franciszek Jezierski.
g-owy
:
i
—
e
nie wierzy, iby Rzewuski by pisemku zoliwie, autorem broszury, przypuszcza raczej, jaki anonim podszy si pod to imi szanowane, bo ietman zbyt jest ostrony, aby zawczenie rzuca si w bój. Wszak nie-
e
jaki los czeka patryotów, wyniós si Warszawy czeka, a postronna jaka opatrzszal zwycistwa przeway. Czy mona bra za
wiedzc
jeszcze,
cichaczem
no ze
z
i
t ostrono
mow pi lat w
hetmanowi, który
Kaudze
ju
przesiedzia?
raz
mia
za
W podobny spo-
sób drwi z jego erudycyi historycznej, która zna elekcye z czasów piastowskich i jagielloskich i z jego upewnia, Polacy nie maj powodu lka si bezkrólewiów. goym, powiada, jak murzyni w Afryce, to najlepszy sposób nie ba si rozboju, ani bezkrólewiów, ale to nie jest rodek wzbogacenia skarbu i wzmocnienia konkluduje autor, kraju ta broszura toruje drog do tronu X. Potemkinowi ^). Bisk. Krasiski z oburzeniem pisze, i Stackelberg" publicznie chwali autora, jakoby on jeden mia odwag uwiadomi naród o knujcych si na jego wolno zamachach; zaczem Biskup ostrzega Polaków, dopóki nie zrzekn si elekcyi,
e Cy
e
;
—
e
wyzwol si take
z pod wpyw^u obcych we Obszerny traktat powici temu przedmiotowi Powanie rozbiera jedno po drugiem twierdzenie Rzewuskiego dowodzi, niewaciwie pomiesza pojcia monarchii dziedzicznej z abso-
dopóty nie
wasnym
kraju
^).
—
Kotaj.
e
;
lutn,
')
gdy mona rzdzi samowadnie
*)
nad pismem -wydanem pod imieniem Warszawa, 179O (bezimiennie).
Refleksye
skiego h. p.
k.
List
jak Maryu.sz,
w
Im
P. Rzeiw-
materyi sukcesyi tronu do przyjaciela. Stycznia 179O.
34*
Ks. V.
526 Sylla
i
Cezar, nie
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
bdc panem
1790.
dziedzicznym, jak znowu
po ojcu i dziadzie piastowa wadz bardzo skromn bardzo ograniczon, jak j piastuj stadhouderowie i w Holandyi. Nie naród, nie obywatele maj powód obawiania si sukcesyi, ale monowadcy, którym tron dziedziczny nie dozwoli wynosi si nad prawo z drugiej ;
za
strony, na nic
dz hetmask dnego
si
nie zda
bez granic
panów. »Pod
i
wiza rce
królom, a
wadz
wa-
w rku je-
dozoru zostawi
hetmaiisk upada midzy Sapiehami a
wolobywatelstwem litewskiem pozostanie na wiadectwo, jak niebezpiecznem jest monowadztwo dla wolnoci, jak smutna bya narodu posta, kiedy ministerya rozebrawszy midzy siebie wadze rzdu, a mone domy podzieliwszy si na partye, zryway sejmy, aby naród nic o sobie postanowi nie móg, a obywatel w ostatniej jcza niewoli, pod przemoc zbogaconych starostwami panów. Wtenczas to wszczynay si zajazdy, wtenczas to trzeba byo sta pode drzwiami monego pana, aby uprosiwszy u niego kilkaset kozaków, broni swej fortuny lub z rk wydziercy
no
z
cywilna, a okrutna wojna
j
odzyskiwa. Oto, do czegomy doszli stopniowo przez elekcy królów «. Bez wtpienia, wolna elekcya najlepiejby ubezpieczya prawa narodu, gdyby kiedykolwiek bya woln. Jakiekolwiek naoy si prawa i przysigi, wszystkie zamie w bezkrólewiu, nie sw^ój to obcy. Prawo dziedziczne nie zasoni króla naduywajcego swej wadzy, przed zemst narodu, jak tego przykad ,
mamy na Stuartach w^ Anglii^ na Józefie II w Belgii, na Burbonach we Francyi. A chobymy zgodzili si smutn alternatyw, wioski na z elekcy maj by spalone, có std za korzy, kiedy naród nie tego bdzie mia pana, któregoby pragn, ale tego^ którego mu ssiedzka przemoc narzuci. Autor zacz od obrony elekcyi, a w konkluzyi doszed logicznie do ci-
e
t
gego
bezkrólewia.
Kotaj
kad
zapytuje go, jak
urzdzi
Seweryn Kzewuski.
tak obszern
Rzplt
52'
bez króla; czy na wzór
eby Warszawa
Rzymu,
to
caym
krajem panowaa, czy wzór podzieli Polsk na kilkanacie na Grecyi, to jest, maych republik, któreby tak dugo midzy sob si {^••ryzy, aeby je w kocu zagryz jaki ssiedni Macedoczyk. »Potomek exulantów smoleskich, którzy musieli porzuci swe majtnoci w zawojowanych prowincyach, obywatel, który przez ostatni zabór Rzpltej na na sobie samym wycierpia klski publiczne, ostrzegam miao (woa Kotaj), naród wahajcy si midzy nadziej i bojani: nie uwodcie si Polacy pozorem cudzych swobód. Nie jest ten czas, nie jest to kraju pooenie, abycie tron polski, t ostatni caoci waszej obron, z ustaw rzdu wymaza chcieli. Pozbawcie si królów, rozbierzcie panów monych na naczelników pro-
jest,
nad
atwo dokona si gorszcy
wincyi, a jeeli tak
ca
Europ
podzia, atwiej jeszcze bdzie rozerwane prowincye pod obce zabiera panowanie« ^).
W porozumieniu
z
Kotajem,
a
zawsze
w
odpo-
Rzewuskiemu wypracowa Fr. Jezierski bardzo dobr rozpraw o bezkrólewiach w^ Polsce ^). Ze znajomoci rzeczy i z rzadk na owe czasy zwizoci, wiedzi
S.
,
opowiedzia history dziewiciu bezkrólewiów od Z. Augusta, i wykazuje, byy wyranem nieszczciem narodu; gdy wolne wybieranie królów jest niepodobiestwem i tworzy niead nieustanny, nastpstwem tego smutnego przywileju musiaa by stopniowa utrata prowincyj, a zarazem niezawisoci pastwa. »Niepotrzeba, jak eby bya jeszcze jedna elekcya, albo dwie najwicej,
e
e
^)
Hugo Kotaj: Uwagi nad pismem
Seweryna Rzewuskiego,
/>.
/.
r.
1790.
'')
O
bezkrólewiach
w
^
Polsce
i
które
w
wyszo
w
Warszawie
Warszawa, l'J()0. o wybieraniu królów. Warszawa,
o Sukcesyi tronu
Polsce,
Ks. V.
^zS
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
aby miarkujc z tego^ co si dotd stao, caej Polski zupenie zabrako. »Sprawa dziedzicznoci tronu, mówi tene autor, natargaa tyle piór, eby z nich zrobi mona wygodny materac dla spracowanej tyla pismami prawdy«. lad za broszur hetmask za naczelnikami stronnictwa
W
i
odezwao si
gosów, które albo korony, albo odrzucay. Rzewuski nie pozosta duny odpowiedzi. Wyda je-
reformy,
domagay si I
kilkadziesit
j
dziedzicznej
obok nich spor ksik, Dugosza Kromera, bez adnej krypodanemi, przekona miaa czytelników, e od Lecha
szcze kilka pism ulotnych, a
która cytacyami tyki
z
i
a
do Zyg. Augusta, tron polski by zawsze wybieralny. Która strona ostatecznie wygraa, opowiada tutaj przedwczenie. Raczej zakoczmy uwag, któr podczas konfederacyi barskiej, wypowiedzia Mably »Polacy nie broni ju libermn veto, ow^szem, powszechnie je potpiaj, ale pomimo to s do niego namitnie przywizani* ^). z woln elekcy. Pod koPodobnie si rzecz miaa umar ^SidziwWl Panie kochanku ; schodzc niec r. 179O; :
i
mawia do otaczajcych: »Nikt odemnie nie powinien bardziej nienawidzi wolnej elekcyi, bo tej czekajc lat kilkadziesit, zawistni domu mojego, dokonali swego, zemst w wiecie niepraktykowan, i zaguna bok odobili dom mój. Jednak, jak dobry Polak ywszy prywat, sukcesy i nie ycz«^). Tak przemawia Radziwi, który nawet z wasnego dowiadczenia niczego si nie nauczy. »W naszej ojczynie, rzek Fredro za niektóre wady, z których si nie Jana Kazimierza, poprawimy, jeno chyba poarem «. Argumenta rozumowe, nawet przykady z historyi, nie wystarcz, aby otrz ze wiata,
i
s
')
')
Du
Gouverne'ment de Pologne, I part. Ch.
II.
List Morawskiego do Króla z Biaej. 2 grud.
dencya Króla krajowa
v.
LXVI.
179O,
Korespon-
;.
Anonim.
529
si z przesdów lub utopij, w których si wychoway cae pokolenia; trzeba czego silniejszego, trzeba interwencyi Boej, która uczy naród klskami, a cierpieniem leczy. Tak pierwsz utopi, byo liberum vetOj które z gów polskich nie ustpio a po dwóch kon-
tak drug utopi, i pierwszym podziale wolna elekcya królów a ta nas kosztowa miaa jeszcze jedne konfederacy i dwa ostatnie podziay
f ederacyach
;
bya
,
!
§.
.
.
159.
Anonim.
cay wiek XVIII napisano w Polsce kilka, kilkanacie dzie lub broszur politycznych przez czas Sejmu czteroletniego wyszo ich z druku kilkaset. Jak w Izbie poselskiej spaday gradem wnioski, które najczciej tony w zapomnieniu, tak z pod prasy warszawskiej wylatyway pisma, które sam mnogoci swoj zacieray si nawzajem ^). Jedna ksika Staszyca wywoaa dwadziecia dwie odpowiedzi, broszura Rzewuskiego nierównie wicej. wiadczy to o gwatownem przebudzeniu si narodu, ale wiadczy zarazem i o poprzednim dugim nie. X. Jenera z. p., w swoich Mylach o pisarzach polskich^ kadzie o bezkrólewiu po Augucie III uwag, któr do epoki naszego Sejmu zastosowa mona. »Pod rzdem bezczynnym, dostatki, obfito, skutki przygodnego pokoju, wprawiy byy naród w^ bogie upienie oleniaoci. tym stanie niewyranym trwaa Polska dugie lata, poczem nagle w now posta przybray si rzeczy. Nadzieje hurmem wylatujc ze wszystkich któw ycze i imaginacyi, tchem swoim Przez
najwicej
W
•)
Dokadnej
cyfry
liczb, ale nie wszystkie.
nie
znamy. Piat podaje ich bardzo znaczn
s^o
Ks. V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej.
1
790.
(oywiy naród tak dobrze, jak na pó martwy. Porwa si z letargu, lecz to ocucenie temu byo podobne zaiste^ nastpuje zwykle po rozmarzeniu snu dugiego.
jakie
Zebra si razem do kupy nie zdoa, ani te w jakiwyobrae kolwiek wprawi porzdek ów tum myli z szumem uwijajcych si po gowach « Uwaga jest trafna. Duga nieczynno, kiedy jakim zewntrznym wypadkiem nagle jest potrcona, przemienia si zazwyczaj w gorczkowy pd, a ten bywa gorszym od pierwszej. Tylko nieprzerwana okoo sprawy i
^).
publicznej praca, daje
t
miar
i
trzewo,
daje to ja-
now
snowidzenie, przy których odrazu zrozumie mona sytuacy, i oceni, jak z niej korzysta, czego od niej
da.
Przeciwnie, przebudzony ze snu lub apatyi, nie bdzie mia znajomoci spraw, tak koniecznej
tylko nie
mu pogldu i spokoju w sWszystko przyjmuje nie wedug wasnej monoci i danych warunków, ale wedug ycze wasnych; a niejeden tem mielsze postawi dania, im mniej dotd o sprawie publicznej chcia wiedzie. Wtedy nie rozum i nie dowiadczenie, ale uczucie i fantazya, albo nawet
w
dziaaniu, ale zabraknie
dzie.
próno
i
ch
popularnoci,
bd
naszymi kierowni-
Wtedy przewodnicy stan si podobni do lepego,
kami.
który przeszkód si nie lka, bo ich nie widzi,
tem boleniej,
siebie
i
drugich, rozbija.
i
w kocu
— Z pocztkiem
z garstk swych nieodstpnych spópracowników, widzia trzewo, co przynosi zmieniona sytuacy; on jeden, a dlatego, e od steru interesów krajowych nigdy nie odstpowa. dania jego byy skromne, ostrone, nic nie kompromitujce chodzio mu gównie, aby finanse podwign wedle nich wojsko pomnoy i lepiej urzdzi, skoro temu Rosya sprzeciwia si nie moe. Aukcya wojska
tego Sejmu, jeden tylko Stanisaw Aug-ust
—
;
i
')
Dantyszek,
s.
64.
— Anonim.
531
i poprawki iveivn^rznej ofo nasza ?ia teraz robota; reszt^ -
t
W
wielk
reszt, preg-n zostawi dalszemu czasowi. tych roztropnych daniach utrzyma si nie umia,
powiedzmy prawd,
i
nie
móg; da si uwie zwyci-
skiemu stronnictwu, które z letargu ocknite, mniemao, na zewntrz moe nie dba o nic, a na w:e-
e
wntrz pokusi si
o wszystko, co podraniony doradzi
patryotyzm. Z wielkiej mnogoci piscych w tej epoce, trzech tylko przedstawilimy powyej, bo oni najlepiej uosabiaj polityczne dziay, z których naród skada si podówczas. wyobraa obóz pruski czyli patryotyczny, reformatorów idcych zwartym szeregiem; Rzewuski wielk rzesz szlachty czujcej i rozumujcej po dawnemu; wreszcie Staszyc jednostki lune, stroskane ponieniem Ojczyzny, które nie pytay o rodki i ludzi, tylko gorco domagay si odmiany. Pierwszy z nich, cay gmach Rzpltej chcia przebudowa, drugi urzdzi
Kotaj
wszystko na stop, jak
suchajc
byo
za czasów saskich, trzeci
rzuca gromy na prawo królewskiego nie podniós czy z obozu si aden gos, coby z wikszem dowiadczeniem spraw i z lepsz znajomoci narodu, ostrzega przed zbytni mona, wraliwoci i pospiechem, i wskazywa, dokd a nie dalej? I owszem, znalazo si ich kilka, wszystkie anonimey bo w imieniu partyi dworskiej nie byo bezpiecznem przemawia jawnie i o nich wspomnielimy w swojem miejscu, kiedy chodzio o obron Rady Nieustajcej, duchowiestwa, dyecezyi krakowskiej itd. ^). i
tylko swej boleci,
na lewo. Lecz
i
;
')
Listy
V
1788, I
cz.
Posa do Ojca na wsi mieszkajcego i odpowiednie. Rok Prawdziwy stan duchowiestwa w Polsce 1776 (przedr.
plebana do korespondenta warszawskiego 1788 r. Kalkiilacye pozabranego na skarb funduszu biskupstwa krakowskiego 1 789. Te
1788). List
ytków
z
trzy ostatnie
pisma wyszy
z
pod pióra
X
Skarszewskiego.
;
V.
K^s.
5^2
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
zjawia si inna jeszcze ksika, która wedug myli ogólne rady podawaa Sejmowi, a take bezimiennie wydana. O tym Ano7tiinie chcemy pomówi. I.ecz
królewskiej,
Ksik
Myli
polityczne
Polski ,
dla
ogoszon
Warszawie, w drugiej poowie 1789, mona uwaa za krótkie nader poyteczne kompendyum dla posów. Napisana bardzo ostronie, z pamici, aby nikogo nie zadrasn, a take, aby nie zdradzi swego pochodzenia, odznacza si wielkim spokojem, wyrozumia-
w
cig
oci
i
tym szerokim pogldem, który
ponad stronnictwa stanowisko.
daje wzniesione
Autor nie chce bynaj-
mniej uchodzi za reformatora, nie podaje wypracowanego przez siebie programu przerobienia c^ej Rzpltej
na takie zabawki on si nie puszcza, zbyt jest rozumny, tego rodzaju plany, cho imponoaby nie wiedzia, nowa mog, skutku praktycznego nie przynosz; on bierze pod rozbiór, jeden po drugim, w^szystkie wielkie
e
ukazuje, gdzie
interesa krajowe,
i
na
zaradzi.
i
trzeba
zemu
jaki sposób,
w"
i
mo-
Ksika jego treciwa bardzo,
wolna od stylistycznego zaniedbania jasn i dla kamiejscami od rozwlekoci. Chcc dego najprzystpniejsz, tómaczy rzeczy, które dzisiaj
nie jest przecie
by
i
adnego tómaczenia
nie potrzebuj;
ale
przez to
wa-
nie daje wiadectwo, co w owych czasach tómaczy objania posom naleao. I tak, pierwszy rozdzia i czem by powinien doRadzie krajowej i domaga si od niego dwóch warunków: gruntownego rozsdku i dokadnej znajomoci rzeczy, o której radzi. »Jeeli radzi o obcych narodach, powinien zna ich stosunki i czynnoci, powinien mie przejrzao, do jakiego celu dy, bo jeeli nie zgadnie zamiarów cudzych, atwo w nieszczcie moe wcign naród. Nie powinien mie nigdy zawzitoci i zemsty; kadego zdanie pilnie i gruntownie ma
powicony bry radzca
jest przedstawieniu,
w
rozstrzsn,
i
najnienawistniejszego
pochwali
zdaniem,
Anonim.
533
jeeli jest rozumne«. Og-ólniki, które zdawaoby si zbytecznem przytacza^ gdyby pod niemi nie krya si alluzya do owych deklamatorów sejmowych, którzy wyzy-
w rce Króla wiedz radzcy, e przyja kraju z krajem, nie jest to samo, co czowieka z czowiekiem bo czowiek z czowiekiem moe mie przyja dla osowali
Rosy,
a zbawienie Ojczyzny oddawali
»Niech
pruskiego.
;
bliwszego upodobania, dla talentów niektórych; kraj za z krajem pilnuje przyjani tylko dla interesu. Ztd idzie, z najnieprzyjaniejszym narodem zgadza si czasem potrzeba, kiedy interes i okoliczno.ci tego wymagaj«, i w poparciu tego zdania przypomina traktat wersalski z r. 1756, który dwie nienawistne dynastye
e
—
Drugi Burbonów Habsburgów sprzg w alians. rozdzia mówi o sposobach, które znale trzeba, aby i
Polska uszczuplon nie bya. Uchw^alona stutysiczna armia przechodzi siy kraju, »jeeli nie o rewolucyjn, ale o
ci
sta
jedna
chodzi armi. Liczymy 20.000 wsi
dostarczy moe.
wiemy z
;
z
trudno-
wie wcej nad
W
jeszcze, ile ich
trzech zdrowych onierzy skarbie niemasz pienidzy i nie-
mie bdziemy
;
nie
mona wic
góry przesdza wydatków«. Roztropniejszym wydaje
si
projekt ks. podskarb. Poniatowskiego,
armi jest
60.000;
mao mie
bo jak
mówi Maurycy
wojska, a dobrze patne
iby utworzy
de Saxe, lepiej i
opatrzone,
ni
we wszystkiem cierpice niedostatek. Lecz mieli sto, a nawet dwakro sto tysicy, jeszcze nie oprzemy si naszym ssiadom, z których jeden 400, drugi 300, trzeci 200 tysicy wystawi moe. »Truliczne,
a
chobymy
dno wierzy bez dowodnych przyczyn, aby ten chcia wielkoci i mocy Polski, który ze saboci jej wieo dobrze korzysta. Chcc z gabinetami co robi, trzeba dobrze polityk; trzeba wiedzie stan tamtego narodu, aby pozna, czy obietnice uskutecznione i jak interesa swego narodu z drugim. Wojska
zna
by mog
czy
^T^.
K.S.
V.
—
Naprawa
B.zeczypospolitej. 179O.
wykonywuj tylko wol gabinetów; naley stosowa wybadywa róne gabinety, przewidywa ile monoci
i
przysze wypadki i przyspasabia do nich swój kraj. Z narodami^ które zaszkodzi wiele mog, bacznie obchodzi si naley; pazi si nie przystoi; wzmaga ssiedzki naród, jest przeciw dobrej polityce, ale sili
si
aby bez interesu okazywa si nieprzyjacielem, jest przeciw rozumowi«. tem wszystkiem sycha gos Króla- a bardziej jeszcze Prymasa, który, jak w4emy, sam jeden mia odwag swoj nieufno Dworowi berliskiemu na Sejmie objawi, i za to na siebie nieask publicznoci. »Moe przy teraniejszym patryotyzmie (mówi on dalej), nie wejd w smak, nie dobywam szabli i nie woam narodu do broni, bardzo le zrobibym, aby si wybija; ale upewniam, gdybym chcia rozarza ten ogie. Szukaj sposobu narodzie, aby si nie bi, a nie porywaj si, dopokd atwej sposobnoci i pomylnej nie znajdziesz pory nie okazuj, z którym za ogólne podaj prawida, narodem co i jak traktowa, nierozsdni pomrucz, ale anim móg, anim powirozumny przyzna mi kady, nien by tego pisa «. Tu ju nawet styl Prymasa na
to,
—W
cign
e
e
;
e
e
e
wyranie
przebija; jego
zwizo
do
dosadno, a przyjakim zwyk by przemawia i
tem pewien ton górny, z do suchaczy. Nastpuje szereg rozdziaów o wewntrznych stosunkach Rzpltej. I tu take wida rozum gboki, który ale idzie do nie przestaje na rzeczach zewntrznych ,
potga naszego
mówi on, zaley od szczliwoci naszego chopstwa. Tymczasem gruntu. vSzczcie
i
kraju,
poddani nasi bywaj wci ofiar zdzierstw tylu i okrutnych dzikoci. Autor wychwala mówców, którzy na Sejmie podnieli gos za ludem. Dopóki rolnictwo nie zakwitnie, kraj
jeeli chopi
si
bd
nie podniesie, a zakwitn nie moe, tak uciemieni, jak teraz. Domaga
Anonim.
535
aby chopom wolno byo dochodzi sprawieaby w kadym powiecie by urzdnik patny ze skarbu, któryby pilnowa krzywd chopskich, a takie sprawy maj by w grodach najpierwsze. Suszne jest staranie, aby chopów owieca, to staranie trzeba si one teg-o chtnie, ale poodda zakonom. Podejm trzeba pierwej, aeby ci, co maj naucza dobrych obyowieca chopów, sami pierwej byli dobrze czajów owieconymi«. Wymaga zatem patentów od Akademii. »Bo jeeli nieowieconym powierzyoby si owiecenie wsadz nad umysem chopstwa, nieprzeliczonych zgorsze w sumieniu i w polityce staoby si to ródem «. dwóch rozdziaach o miastach, wylicza róne uciski, jakich mieszczanie od szlachty i od onierstwa przecione podatkami,, miasta doznaj. Twierdzi, pac wicej ni 20 od sta dochodu. Tym rónym uciskom nie zaradzi si, jeeli Sejm nie pozwoli miastom przysya swoich reprezentantów. »Bez tego nigdy one szczliwe nie bd. miastach bardzo wiele potrzeba, reform; te adnym sposobem nage by nie mog, stopniami koniecznie trzeba; nagem postpowaniem zgubionoby miasta. Na szlacht, porzdek i reform miast, adnym sposobem zdawa nie mona, bo chcc naprawia, trzeba zna stan ludzi. Trzeba cechy znie, albo je zreformowa, ale zaraz znosi cechy albo zaraz reformowa, byoby zgubi rzemielnika. Trzeba konie-
si
przeto,
dliwoci
;
i
i
i
W
e
s
e
W i
cznie reprezentantów z
naym.
liwo
miast,
chcc rzd mie dosko-
Có
po takim narodzie, który nie dba o szczswych obywateli? Dwign si miasta z upadku
przez swoich reprezentantów; oka, co cierpi, oka, co uczyni mog, a z czego wyprasza si musz«. Autor cytuje kilka przykadów, i przepisy w interesie miast, ale bez ich udziau wydane, stay si przyczyn ich budowie przez koszkody, tak np. taksy na misye porzdkowe nakazane. I ten rozdzia zdaje si
ywno,
by
;
Ks. V.
c-2()
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 1790.
napisany przez czowieka, który pilnie
Ksika rzeczona tern jest w ow^ej epoce na ydów^ nie i
dna
autor
ydzi
w
Radzie Nieustajcej
musia pracowa.
domaga si
jak inni,
uderzajca, powstaje.
aby na karczmach
chopów
e
ona
je-
Wprawdzie i
arendaci z pija-
»bo Nie mówi tego, aby to prawo byo wieczne, bo sprzeciwiaoby si to sprawiedliwoci, ale, aby potd byo, pokd chopi wolnymi nie zostan i nie przestan si rozpija«. Zastanawia si dalej nad ubóstwem ydów, którzy dla swych przepisów religijnych i wyboru w misie, nabiale i rybach, które spoy im wygod wydawa musz, a oszczwolno, wicej na dzajc, osabiaj siy swoje. Dlatego wszelkie roboty z rk ydowskich, ksztatne bywaj, ale sabe. Domy przytukiem chorób, std liczne niszcz ydow^skie ich i zabijaj zarazy. Ale prócz tego, do ich ndzy przyczynia si wiele i przemoc panów. Poniewa ydzi zewszd ucinieni, nie maj atwego przystpu do sprawiedliwoci, cisn si pod opiek jednego, który odziera ich do ostatka. Nic u nas pospolitszego, jak róne zdzierstwa nakadane na ydów^ dlatego wol oni da si zdziera jednemu, ni by upem kadego, kto silniejszy. »Wszak to u nas nie dziw widzie skrwawionego, z zaklsemi ranami yda, w gównych miastach biegajcego po ulicach, którego skrzywdzi pan przemony, jego darami obsypany, bez adnej za to kary, a czstokro za fraszk lub przez chimer. Opacaj si ydzi ydami bardzo wiele panom swoim, za to tylko, religi a czy to jest rzecz godziwa, aby kto za opaca si prywatnym ?.« Widzi on wstrt ydów do rolnictwa i tómaczy go tem, i patrzc na ucisk, jakiego obecnem pochopi doznaj, nie spiesz si do roli. oeniu, chocia tak ucieni, atwiej im przenie si na inne miejsce i przewie sw chudob, ale gdyby nie siedzieli,
stwa ich
oni
rozpili
i
yj.
sw
s
;
as
sw
W
;
Anonim.
537
zagospodarowali, jak wynosi si, bez zniszczeskd nakady przy gospodarstwie potrzebne; skd siy do pracy, przy chorobach i tak zem poywieniu? » Wiele W' ad jest u tego ludu i w nich wychowuje on swoje dzieci. Trzeba eby komisya edukakacyjna w^zia pod swój dozór w^ychowanie ydów niechaj wybrani na przyszych nauczycieli, stawi si przed Akademi, i niechaj aden bez jej patentu szkoy nie obejmuje. le jest, osobn skadaj klas ludzi, isi raz
nia? Nadto,
—
e
e w
innym chowaj si jzyku z osobnemi magistraturami, bez znajomoci praw krajowych. Dodaje uwag, która i dzi jeszczeby si przydaa. »Pomimo to, potrzeba jest, aby modzie ydowska edukow^aa si osobno, ju i
dlatego,
e nawyka do wielu wad, które wytpia w nich
trzeba, czego
nie
w przytomnoci
naleao; a
nadto,
moga nasz jak si ucywilizuj bdzie poczy mód, ale w tych czasach tego czyni nie mona«. Nalega te jak najmocniej,
rób, któremi
zaraziby
;
mona
ydzi, jeszcze
aby ydzi
iby wspólnej któraby zapobiegajc nieochdóstwu
nie mieli osobnej policyi, ale,
miejskiej
ulegali,
w ulicach,
do ich
mówi
modziey czyniby ydowska ma wiele cho-
naszej
e mód
on,
religii nie mieszaa si wcale. »W ogóle, wicej dokaemy agodnoci ni okrucie-
nikogo inaczej uszczliwi nie mona, jak tylko dobrze si z nim obchodzc. Co do w^ojska, przymiotów na onierza w nich nic nie znajdziemy, zatem bra ich
stwem
;
nie trzeba;
w
mog
oni
by
onierzami,
ale
jeszcze nie
tych czasach*.
O duchowiestwie
powtarza prawie
to
samo, co
ogosi w swych ksieczkach domaga si wszake, aby ono miao swych osobnych w Sejmie
X.,
Skarszewski
;
i
reprezentantów. Wbrew uchwale, która zapowiedziaa zabór majtków biskupich i zrównanie pensyj, twierdzi, susznie jest i rozsdnie, i ksia posiadaj ziemi-; bez niesprawiedliwoci odmówi im tego nie mona.
e
8
; ;
KLs.
^3
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
Jeeli osoba przewini na urzdzie, osob a nie urzd, prawodawca kara powinien. Ze swoj wasnoci mona do woli postpi, ale rozrzdza cudz jest gwatem i dlatego zabór dóbr biskupstwa krakowskiego zawsze gwatem zwanym bdzie. Jeeli w prawie nie ma bezpieczestwa, gdzie go szuka! Rozmaito uposae biskupich jest suszn; niejednakie midzy ludmi
s
godziwa rzecz, aby wiksze mia dochody co wiksz liczb ludzi rzdzi jest zdolny.
talenta;
Pomijamy co
mówi
rzecz o podatkach, ale
musimy wspomnie
o sposobie utrzymania onierza.
pac
ten,
onierz
po-
wedug taksy raz na zawsze sobie kupi, co mu do ycia potrzebne. oznaczonej, ma Tymczasem artykuy ywnoci zmieniaj sw cen, onierz za tylko wedle taksy chce je kupowa, a gdy mu nie daj, wydziera gwatem. Ztd liczne naduycia
biera
miesicznie
i
»podobno nie zrachujemy bezprawiów zgorsze, które poczynio wojvSko z liczb onierzy przybdzie liczba przestpstw, jeeli przez nowe urzdzenia lepiej si nie zaradzi«. Domaga si tedy, aby w^ojsko miao swe kuchnie gospodarskie, któreby onierzy ywio, aby pacony by czci w naturze, czci w gotówce, i aby i
;
od
ustanowione byy sdy cywilno-wojskowe, któreby karay wszystkie naduycia. rozdziay o prawodawstwie i rzdzie. Nader wane
w kocu
s
Autor wytyka tu gówne niedostatki, a czyni to w spodobrze rozumia co jest rzd sób, który dowodzi, publiczne zaatwia naley. Zarzuca gównie i jak sprawy to, czem i czytelnik wielokrotnie w cigu tego opowiaSejm chcia by i pradania musia by uderzony, wodawc i rzdem zarazem. Praw^odawca przepisuje lekarstwo, ale do rz.du naley dawa je wedug potrzeby.
e
e
daje, niejn
mog
by kiedy szczliwi, ale domówi on, jednym Sejczego nikt wówczas nie powiedzia, nie doka tego. »U nas stany i rzd cay jeszcze
Polacy,
e
rog
Anonim,
W kolebce. Zaczlimy wychodzi z nierzdu, zdaje sie jakbymy si dopiero do spoecznoci narodzili. Polacy
mog
doskonali prawa
i
rzd, ale ich zaraz nie udo-
mieszkacy nie s jeszcze w stanie doskonaego prawodawstwa. Chopi niewolnicy nieowieceni nie mona stanowi na nich praw jak na niewolników, nie mona take, jak na wolnych, bo wolnymi nie s i nie stan si nimi w jednym albo drugim roku; potrzeba linc koniecznie da rzdowi moc zarzdzania nimi^ aby doszli kiedy do tego^ czem by powinni. Lecz i szlachta dalek jest od tego, aby zdoln bya do przyjcia doA jako czonki w czowieku zawsze skonaych praw. czynnemi, aby nada ciau czerstwo by powinny skonal
;
i
;
—
tak te i rzd zawsze czynnyni by powiaby kraj by rzdnym i mocnym. Tu autor odrónia, co do prawodawstwa a co do rzdu naley. Pierwsze obmyla obron kraju, ale tej obrony ju tylko rzd strzedz moe. Pierwsze przepisuje nagrody i kary, ale ich i
sprysto,
nien,
w rku rzdu zostawa
wymiar
Król
jest
powinien.
najwysz zwierzchnoci, najpierwsz
magistratur, wszelka wadza wykonawcza od niego wychodzi i do niego wraca powinna. Bo inaczej, musiawadzy, oderwanej od króla, zosta przy innej aby w^adzy magistraturze. Kada magistratur majca najwyszej, zawszeby si chciaa przepiera z królem.
cz
Tem tur,
cz
wicej bdzie podobnych magistrapowagi pilnowa, a jeeli nie bdzie wyszej zwierzchnoci, musi b3'
bardziej, jeeli
kada
z
nich zechce swej
nad niemi' nierzd byoby
któregoby pojedynczy jenenad sob wspólnej komendy. Jeeli zajdzie potrzeba, aby dwie komisye np. wojskowa i skarbowa, w jednej sprawie uczyniy, krok, któ to ich kroki do siebie zastosuje i wymierzy, jeeli króla sucha nie ;
raowie
bd
nie
to w^ojsko,
mieli
obowizane? Ks.
W.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
35
ff^O
V.
K.S.
Jak
Sejmu
te
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
uwagi trafnemi byty i na o tern powiadczy;
najlepiej
790,
1
czasie, to historya
lecz
idmy
dalej.
e
naród jest przewiadczony, Zdaje si, mówi autor^ i król jest potrzebny, chwieje si tylko w tern, co kró»
lowi powierzy. si zawsze, a w
W obrocy swoim boi si
tyranii, stracha
tym strachu wpada w zamieszanie, z którego wywika si nie moe. Polacy zawsze zwykli skarsi na królów, coraz wicej chc im uszczupla powagi, a tem samem robi si coraz nieszczliwszymi. Najwysza zwierzchno musi by uwiadomion o czynnoci kadej magistratury inaczej brak kontroli do wielkich doprowadzi naduy lub zaniedba «. I tu autor,
y
;
pierwszy
jedyny
i
wród
pisarzy polskich, pokazuje
ze
wypyny,
od czasów Batorego, z usunicia trybunaów z pod dozoru króla ^). pomoc najwyszej zwierzchnoci, Jak urzdy tak i rozdawanie urzdów do niej nalee powinno; przepisywa prawem, kiedy i kto na urzd ma nastpowa, przeciwne jest dobremu rzdowi. » Pytam Polski caej, skutki,
które
s
praw zapisanych
dla czego tyle nie nie
w
foliaach konstytucyj
ma swego dokonania? Podobno kady przyzna, e miay swego dozoru. Skrpowana powaga królów
musiaa patrze tylko na nieprzyzwoitoci magistratur, a prawo byo bezczynne. Niech kady zastanowi si, przezierajc dzieje polskie, kiedy si dziao wicej nieprzyzwoitoci arbitralnoci, czy kiedy powaga królów i
wpywaa
czynnoci magistratur, czy te kiedy magistratury byy samowolne a dowiadczenie to wróci go do oddania rozumnej prerogatywy królom, iby rozdawali urzdy i w kadej magistraturze mieli wpyw swojej powagi. Czem w wojsku hetmani, tem w cywilnoci wojewodowie dla króla by powinni; jako hetman zdawa w^
:
')
^kiej.
Por, co powiedziano
Sejm,
I.
§.
62,
o rozdziale
wadzy sdowniczej
i
królew
;
Anonim.
spraw
z
wojska
i
:^ii
podawa ma
na urzdy wojskowe,
tak wojewoda o cywilnych magistraturach województw z rk królewskich oddonosi królowi i o urzdach biera rozkazy powinien. Z wodzów cywilnych, politywojskowych skada si powinna Rada krócznych lewska. Jake sejm moe kierowa w^ojn i jej zapobiega, jak ubezpieczy kraj jak umow z ssiadem, której ogosi czsto nie wypada? Wadza praw^odawcza zdatna jest do opisywania tego, co si stao lub co si dzieje ale zapobiedz czemu aby si nie stao, to koniecznie do rzdu naley. Król powinien mie moc zaycia wojska i
i
i
i
zawierania traktatów; silny nie bdzie'.
inaczej
kraj
nigdy bezpieczny
Same zmiany we wadzy prawodawczej
j
niezdoln do zawierania postronnieuchronne, czyni nych umów, które wymagaj wielkiego dowiadczenia Przeciw rozi dozierania tego, co si dzieje zagranic. tropnoci wszelkiej postpiby sobie ten, coby wydziera
rk króla
te wszystkie prerogatywy, któremi si wzmagmach rzdu. Jeeli si wyjm te rzdy spojenia, Kogmach gruchota si musi rozwala kawaami. czc o prerogatywach najwyszej zwierzchnoci, stawia z
cnia
—
i
pytanie,
ma nalee byoby to bardzo
czy król
e
do prawodawstwa, i odnieroztropnem, aby ten,
powiada, co ma najwicej dziwiga w^ kraju, nie przypatrywa si temu, co ma udwign. Uchwalaj si ustawy przez zgod stanów; prawodawstwo zatem z jednego stanu skada si nie powinno. Król nie ma nikogo w kraju do siebie podobnego; wszystko na nim si poczyna i na
nim si koczy, a wic w praw^odawstwie, i rozpoczynanie i koczenie praw, do króla musi nalee. Autor doradz sukcesy tronu i co waniejsza, znowu on jeden ród Polaków, domaga si, aby korona nie cudzoziemskiej rodzinie bya oddana, a racye, które potak rozumne, wytrawne i na dowiadczeniu daje,
s e
oparte,
jeszcze dzisiaj,
po
stu latach, z
przyjemnoci 35*
CA2
Ks, V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej.
1
790.
odczyta je mona. Ju on nie rozwodzi si i poytkiem nad skutkami bezkrólewiów, w co uderzali szczególnie wszyscy zwolennicy dziedzicznoci ale pokazuje, bez tronu dziedzicznego rzd nigdy dobrym i jednostajnym by nie moe. Z wielkoci obowizków królewskich wytrzeba si dugo do nich sposobi i zapoznawodzi, wa si z tem wszystkiem, co pod obecnem panowaniem robio si i robi. Jeeli ze mierci króla maj si skoczy wszystkie jego plany i zaczte dziea, to nigdy
e
;
e
wezm
które
wyma-
gaj wicej, ni jednego panowania*. Zdatnoci
osobli-
skutku nie
takie przedsiw^zicia,
w^ych potrzeba na króla; u obcych, szukajc, nie znajdziemy go pewnie. Jeeli zagraniczny 3,dwokat nie zda si do naszych magistratur sdowych, jake si zda ma obcy król lub krewny jego w Polsce? Cudzoziemiec z
dalekich stron
przybyy poznawa dopiero
przyjdzie
królowa. Wychowany pomidzy innymi, nawyk do tego, ku czemu go sposobiono zanim przyzwyczai si do rzdu, czasu na to potrzeba, a gdy kraj w bezrzdzie, choby przez rok zoChociaby w obcym kraju stanie, ile to naród wycierpi w napanowa by najdoskonalej, nie mona wnosi, szym kraju mdrze panowa bdzie. Przytem obcy, nie zdatnoci, ale si najczciej przychodzi do tronu. Pokd w bezkrólewiach poczto królów obiera, dwóch innych zawsze tylko bez przemocy mielimy Tyrolów Polsce teraz nie rzdzi^ ... nadawaa przemoc rzdzi, trzeba zna spotrzeba zna sposoby, któremi soby, któremi rzdzi mona. Naród jeszcze nie przywyk do rzdu, trzeba z nim tak postpowa, aby móg si przyzwyczai wogóle do rzdu. Obcemu jak trudno byoby utrzyma si w tych równowagach do tych delikatnoci trzeba zawczasu by przyzwyczajonym, bo trudno wtedy dopiero na tem si spostrzega, kiedy si rzdzi. Jeeli gospodarstwo domu nie powierza si, jak nasze prawa
i
ludzi, ale nie
;
!
e
W
;
do
;
; ;
z-^
Anonim.
tylko osobom
dowiadczonym
mona
cym, jake
albo przy
domu
zostaj-
powierza rzdy tym, którzy u nas
si do rzdzenia nami?« mówi o rónych magistraturach midzy niemi ujmuje si za komisy edukacyjn, aby jej
nie byli
i
nie sposobili
Ostatni rozdzia
dóbr ziemskich nie odbierano, i aby ona w ten sposób nie zaleaa od zmiennej polityki. Edukacya narodu i Koció, to dwa trwae, wieczne interesa narodu, do których komisya skarbowa miesza si nie powinna. Autor koczy, prze.strzeg"ajc raz jeszcze przed zbytnim popiechem. Jeden sejm wszystkiego nie zrobi, i nie trzeba, aby mia do tego pretensy; z popiechu najgorsze skutki. »Xie mona w pocztkach doskonalenia rzdu, raptem obala dawne, stanowi nowe subselia. Naley wystrzega si zbaamucenia w tym wanie czasie, przez który wypada przysposabia dawn konstytucy, aby
s
bd
w now wp)ma. waga sama
I
nakadu
to
A
jeeli roz-
posuy
obcy przy-
wymaga.
tu nie wystarcza, niechaj
Józef II jest wzorem, z którego pomiarkowa przykre trudnoci w przelewaniu konstytucyi. jak rzd i prawa raptownie si nie udoskonal, podobnie i magistratury atwiej jest zupenie nowe tworzy, anieli dawne przerabia... »Stopniami (oto osta-
kad.
mona
A
;
tnie
si
sowo
autora) na
wysoko
wstpuje si
;
nie
sili
Mio
pi
w^zajemna ani do niej nadzwyczajnie. obywateli wzmocni naród, przeladowanie arzy nienawi, z niej konieczny poar zemsty. Stosujmy si do
narodów obcych nie jest kraj odosobnion wysp nimi yjemy, ich pomoc jest nam potrzebna zawsze «. ,
z
Taka jest tre tej uderzajcej ksiki, któr cechuje na kadej karcie niepospolity, zdrowy rozsdek, sia, te najwagruntowna o rzeczach wiadomo niejsze przymioty czowieka politycznego. Autor nie i
ukada systemów,
—
nie pisze projektów nowej konstytucyi,
—
^^' ^*
544
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
owszem^ wstrzymuje od jej przerabiania ryczatowego; ze, jedno po drugiem^ co najpilniejsze, odkrywa i wskazuje trafne rodki, aby im zaradzi. niejednem vSpotyka si ze Staszycem i Kotajem, ale od obu jest nierównie wyszy; bo jeli pierwszy, kiedy nie jest ideologiem, odzywa si jak retor, drugi za jest prawnikiem,
W
wraenie domorosego polityka ten ostatni zewntrznych wewntrznych spraw nigdy nie spu-
robi czsto
i
i
;
i
m
szcza z oka, patrzy z góry, wie co jest rzd, i jakie jego warunki, przemawia jak stanu, jasno, zwile, decydujco. krótkiej jego ksieczce wicej jest treci,
W
ni w
czterech tomach Kotaja... Kto nim jest, nie wiemy z pewnoci; ale jak ju wspomnielimy, wiele powodów kae mniema, e to by Prymas; styl, pogldy, i sposób ich wyraania naprowadzaj na ten domys. Napisa j, jak si zdaje w poowie r. 1789, kiedy zraony niechci, jakiej doznawa w sejmie w stolicy, wyniós si na wie, w Jabonnie kilka miesicy przesiedzia, poczem wyjecha za granic ^). — Na nieszczcie, ksika, która w naszej literaturze tak niezwyczajnem bya zjawiskiem, przemina niepostrzeenie; za i
i
i
mdra bya
na swój czas. Lecz i póniej, mao uwagi na zwracano Bentkowski, cho tak bliski epoki sejmowej i ludzi owoczesnych dobrze znajcy, nic o niej nie wie jeden Piat ma dla niej yczliwe uznanie insi
ni
;
;
;
nie
wspominaj.
A
rzecz to
wprzódy
wyda
tem dziwniejsza,
da si by pozna
ksik
e
ten
zaszczytnie,
o Poddanych polskich. chwalili, zaliczajc je
sam autor
gdy w
r.
ju
1788
To pismo wszyscy
do pierwszorzdnych na tem polu prac. Autor opowiada-
jednozgodnie
Cfr. Sejm^
I.
§.
95.
sprawiedliwie
Anonim.
w niej jaskrawo krzywdy od szlachty ponoszone, nie tai Rzplta przez dugie weki taki znosi moga. »Có po narodzie, dajc
545
stanu
wociaskiego
swego oburzenia,
i
obojtnie który nie dba o szczliwo swych mieszkaców !« Godna uwagi, ten, co napisa najlepszy traktat o naprawie Rzpltej, by zarazem najwymowniejszym obroc polskiego chopa. stan rzeczy
e
ROZDZIA
IV.
OBRADY NAD FORMA. RZ4DU, (Sierpie— Grudzieii).
§.
i6o.
Projekt Deputacyi sejmowej.
Póno, jak zwykle, po limicie witojaskiej, zjedali si posowie do Warszawy. Dnia 13 lipca nie byo wicej nad 54 sejmujcych, brakowao 115 posów. tak szczupej liczbie. Marszaek nie rad by waniejszych dotyka przedmiotów; lecz, poniewa Król wielokrotnie domaga si zaprowadzenia zsypki zboowej (yta i owsa), uwaajc j susznie za znaczn ulg w utrzymaniu armii, przeto wzito t rzecz pod rozwag. Nie
W
byo przygotowanego
projektu,
chocia przygotowa
takowy do komisyi wojskowej naleao nie powiedziano przy wniesieniu w jaki sposób, w jakiej iloci i gdzie ziarno ma by dostarczane? Przy takiej niejasnoci dania, dyskusya musiaa toczy si bezadnie, nasuwao si bez koca wtpliwoci, przewlekaa si gawda. Wielu cofao si, nie tak przed dostarczeniem zboa, jak przed powinnoci jego dostawy. Dopiero za wda;
;
-
:
Projekt Deputacyi sejmowej.
z^--
si Króla, wikszo 44 g-losów przeciw 10, owiadNastpnej sesyi (15 lipca), czya, ie ma by zsypka. zastanawiano si nad tern, czy projekt w Izbie ma by decydowany, czy te odesany do Deputacyi koekwa cyjnej, a nadto, jak przyj podstawi do oznaczenia Tiiem
—
Wielkopolska bya za dymami, Maopolska za intrat. Tymczasem zjechao si wicej posów, w dniu
zsypki.
i
1
6 lipca
day si sysze
narzekania,
e w
sejmujcych nowy podatek naoono. Dwaj drugi
(jeden z nurskiego,
maej
zakroczymskiego),
z
iloci
Zieliscy chcieli
zwali go na starostów i duchowiestwo, wywodzc królewz dawnych konstytucyj, e tylko dobra ksie i
skie zili,
s e
nion
obowizane dostarcza chleba onierzom jeeli ten podatek
ma
obciy ju
i
gro-
;
tak uci-
Avyjd z protestacy. Dugie ztd nastay spory; wreszcie po mozonej sesyi zdecydowano, eby Deputacya koekwacyjna uoya projekt i wniosa z rzecz ju go do Stanów. Naleao zacz od tego przedyskutowan, przyj szczuplejszem gronie w^ gotow, do Izby; byoby si unikno straty trzech posiedze. — drugiej poowie lipca suchano raportów z lustracyi wojskowej, do któr3xh póniej wrócimy w zakoczeniu spraw duchow^nych wzito pod uwag stan Kocioa szlacht,
oni
i
W
;
ruskiego i wydano znan ju nam uchwa o pomieszczeniu metropolity unickiego w senacie (26 i 27 lipca). na Z pocztkiem sierpnia, biskup Krasiski
zoy
.stole
projekt
Izby
o
By
formie rzdu, duy foliant jakbymy dzi
to szereg praw, o 658 artykuach. nazwali organicznych, obejmujcych
ca konstytucy wypastwa, wszystkie organa wadzy prawodawczej konawczej sejmiki, sejmy, prawa kardynalne, sd sejmowy, stra, wielkie k o m i s y e Rzpltej i
:
skarbowa, wojskowa, edukacyjna policyjna, m s y e w^ o j e w ó d z k e nakoniec stopnie warunki urzdów w Rzpltej. Samo czytanie tej ksigi i
ko
i
i
,
i
I^s.
548
V,
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 1790.
zabrao
trzy posiedzenia (6, 7 i 9 sierpnia) poczem oddano projekt na dwutygodniow deliberacy. Przez ten czas,
rano
i
wieczór codziennie, Marszaek zgromadza
w swym domu celniejszych posów, aby utrze trudnoci zbly do siebie zdania. Przypatrzmy si wic my tym wnioskom byo to najwaniejsze dzieo partyi rzdzcej. Zyskawszy przewag w pocztkach Sejmu, zazna i
i
;
czya ona swoje panowanie obaleniem Departamentu wojskowego Rady Nieustajcej, i dzierc wadz przez pótora roku, przynosia teraz narodowi owoc swojej pracy i swego dowiadczenia. Nic niebezpieczniejszego nad t wolno zaprowai
stanowczych reform w skadzie paw pewnych epokach tak chtnie korzystaj. Zdrowy organizm ich nie potrzebuje, bo wci si rozwija; saby, drzymicy, nie zawsze je wytrzyma. machin Ju sama konieczno takowych odmian, rzdow wywracajcych, przypuszcza poprzednie dugie zaniedbanie, któregoby naprawi od razu ustaw niemona. Nie prawa i nie instytucye trzebaby w takich razach nasamprzód ulepsza, ale ludzi i ich charakter, a o tem albo si nie myli, albo nie ma na to czasu. Pastwa, które w XVIII wieku zbyt skwapliwie podday si gorczce reformatorskiej, le na tem dzenia szerokich
stwa,
której
z
i
ludzie
ca
adn
wyszy
:
Portugalia, Neapol, Austrya, a szczególniej
te
dugim
szeregiem klsk i niebezpieczestw musiay je zapaci. Przeciwnie x\nglia, która
Francya
i
Polska,
w XVIII stuleciu umiaa oprze si gwatownym przew XIX najzbawienniejsze przeprowadzia u siebie
wrotom,
W
dawnej republice greckiej Katanie, bya który obyw^atel chcia prawo istniejce obali, powinien by przyj na zgromadzenie ludu z powrozem u szyi, i musia by natychmiast powieszony, jeeli obywatele jego wniosek odrzucili. Dziki tej ustawie, konstytucya Katany, przez cay czas trwania tej reformy. ustawa,
e
.
Projekt Deputacyi sejmowej.
republiki, tylko trzy razy
54Q
waniejszym zmianom ulega.
nieczynnoci, w cigu konstytucya Rzpltej cztery razy z gruntu przerabian bya; i w sudoszo do tego, mieniu i w obyczaju politycznym narodu, wszystko sie zachwiao, i nie wiedziano doprawdy, przy czem sta, czego broni. Co najbardziej uderza w projekcie Deputacyi, o którym chcemy mówi, i co te prawodawca do zbytku przypomina, to, sejm, sam jeden jest wadc, sam jeden pocztkiem, i sankcy wszelkiej wadzy. Jak
U
nas,
po wicej ni
trzydziestu ostatnich
stuletniej
lat,
e
a
e ,
a
e
w Rzymie, po zamianowaniu dyktatora, liktorowie wszystkich urzdników, schylali przed nim swe rózgi, tak u nas, kiedy sejm stanie, ganie wobec niego kada wadza
pocz
i kada powaga w Rzpltej. Skoro obie Izby si (mówi prawodawca), na pamitk, e wszystkie wadze exekucyjne pocztek swój i ródo od narodu bior i jego rozkazy wykony wuja, kanclerz wyrzecze od tronu: Stany sejmujce Rzptej wszystkie urzdy exekucyjne we
wadzy swej
i
dziaianiu zawieszaj,.
Poczem Marszaek
uwagi, i sejm zatrudniony stanowieniem uchwa i wanemi Rzpltej sprawami, nie moe czuwa sam nad wykonaniem praw, owiadcza, i Stany sejmujce chtnie zezwalaj^ iby wszystkie urzdy exekiicyjne przy wadzy i dziaaniu, swem do dalszego rozrzdzenia Rzpltej pozostay *). Kiedy pan w domu, wadza zaraz po nim zabiera gos,
zastpcza tem samem Atoli ten sejm
z
ustaje.
tak
potny,
i
w
którym cay ma-
by zoony, wszechwadnym nie jest; wykonywa wol narodu. Waciwym panem
narodu
jestat i
i
on tylko
zebrana na sejmikach, a wol objawia przez wybranie posów i przez przydanie swoje im instrukcyj. instrukcyach dopiero jest rzeczywista
jest naród, czyli szlachta
W
')
Art.
XV. O
Sejmie.
Ks. V.
i^cO
—
NapraM-a Rzeczypospolitej. 179O.
moc prawodawcza. Aby prawa kardynalne mogy iby w^szystkie sejmiki na to si dziy aby nowe podatki mogy by uchwalone
zmienione^ trzeba ;
,
trzeba zgodnoci trzech czwartych instrukcyj
praw cywilnych
i
po-
tylko do
prosta wikszo inIzby poselskiej dopiero
kryminalnych
Uchwaa
strukcyj wystarcza-).
przez 'przychylenie
;
by zgo-
si senatu zyskuje moc prawodawcz.
Sankcyi królewskiej nie potrzeba; wszelako, gdyby senat nie zgodzi si z Izb, Król ma prawo zawiesi decyzy tej ostatniej, ale tylko na raz jeden, to jest do sejmu-). Bya to wana reforma, majca zapobiedz zbytniemu popiechowi, z jakim sejm teraniej-. szy zbyt czsto swe prawa wotowa. Po skoczonym sejmie zwyczajnyjii pozostaje sejm gotowy, zoony z tych samych posów^, te innych, których naród na sejmikach relacyjnych powoa. Zbiera si on ma w nadzwyczajnych wypadkach ale jak zaraz obaczymy, te wypadki si nader czste ^). Drug zasad, która w projekcie uderza, jest kolegialno wadzy administracyjnej. Nigdzie nie wida jednostki rozkazujcej dziaajcej, wszdzie instytucye zbiorowe, grona radzce, odpowiedzialno podzielona. Król jeden stoi osobno, ale te nic nie znaczy; nazwany jest giow narodu i ojcem ojczyzny, ale ta gowa o niczem nie myli, i ten ojciec adnego do swych dzieci nie ma prawa. Zwouje sejmiki i sejmy, ale w tem Stra zastpi go moe pod jego pierwszestwem Rzplta obraduje, lecz obecno jego nie jest koniecznie potrzebna. ten gos senacie ma gos jeden ustawa dodaje, naprzód si liczy, i przy równoci gosów, znaczy za dwa; oto cae wyrónienie królewskiego dostojestwa*). Biskupów mianuje sam, lecz ministrów wybiera z trzech
nastpnego
—
bd
bd
;
oka
i
;
W
e
;
')
3)
Art.
XVII. Praw kardynalnych.
Tame.
*)
Art.
XXV. O
')
Sejmach.
Art.
XVI. tame.
Projekt Deputacyi sejmowej.
wojewodów za
l;andydató\v podanych przez sejm,
sztelanów
z
waciwe województwo Ma do ni najmniejszego ^).
co
jej
ka-
nie
wywiera wpywu,,
odwoa nie ma prawa; o tem moe si dowiadywa, dla w^a-
nie mianuje, ani
w Stray
si
i
mu przez pomocy w swym urz-
takieje liczby przedstawionych
dzie Stra, lecz na
bo ani
c = i
dzieje,
po zapadej decyzyi *) nawet w korespondencyi zagranicznej nie ma ona potrzeby zaPozostawieni siga przyzwolenia króla ^). w swych godnociach dawni ministrowie, naczelnicy rónych snej informacyi dopiero
;
—
s
gazi suby publicznej, lecz naczelnicy tylko nominalnie bo adnej wadzy z osobna nie dzier. miao powiedzie mona, e s niepotrzebni; jeeli ich nie skasowano, to chyba dlatego, e, jak to bywa w domach polskich, nie oddala si sugi, cho niezdatny, tylko si przyjmuje nowego, który ma za niego robi. Nowym
—
sug Rzpltej
Stra, zoona
dwunastu czonków, wybieranych przez sejm na dwa lata, w cigu którego czasu musz suy, choby nie chcieli; nie wolno im poda si do dymisyi Jej przeznaczeniem jest, czuw^a nad wadzami wykonawczemi, ale tylko czuwa, bo sama nic nie wykonywa. Odbiera raporta, daje polecenia, napomnienia, uatwia porozumienie midzy komisyami Rzpltej, ale ani skarb, ani policya, ani wojsko od niej nie zale; nikogo usun, nikogo zawiesi w urzdow^aniu nie moe,, nie ma adnego rodka przymusu. Jeeli która z naczelnych komisyj Rzpltej odmówi posuprzed szestwa. Stra pow^inna zwoa sejm gotowy, nim stan jako strona ze skarg na swego podwadnego jeeli komisya wojewódzka nie peni rozkazów czynnociach, Stra powinna i zaniedbuje si w swych jest
z
"*).
i
;
j
zapozwa przed Trybuna •)
Art. LVI.
')
Art.
i
z
ni si procesowa ^).
Praw kardynalnych. Art. XXI. Stra. *) Art. X. tame. ^) Art. XIII. tame.
XV. tame.
'^)
Ks. V.
552
Oto
s
w
Naprawa Rzeczypospolitej.
rodki^ jakie prawodawca
subie Nic
—
J790.
wymyli
administracyjnej jednoci, karnoci, nie
to
znaczy,
e
te
rodki
s
dla nadania
sprystoci.
niedostateczne,
e
warunkach machina rzdowa wcale si porusza nie moe, e na kadym kroku stwarza bdzie kolizye, sprzecznoci, w kocu zastój i rozprenie ze szkod pastwa i obywateli nic to nie znaczy, bo tego wymaga zasada republikaska. Naród nie moe dowierza zbytecznie rzdowi, musi si zastrzedz od jego arbitralnoci, musi jemu i sobie wci przypomina, e on jeden jest lianem »Ta Stra (pisze trafnie Stanisaw August), nie bdzie niczem innem, tylko wedug fabuy, owym klocem takich
;
!
martwym który Jowisz nazwa niego skakay « ,
królem,
a
aby
przez
*).
Stra ma take dozór nad sprawami zagranicznemi, prowadzi korespondency z ministrami wysanymi do obcych Dworów, przez nich porozumiew^a si z innemi rzdami, przygotowuje ukady, ale adnego traktatu nie zawiera, to bowiem naley do monarchy, to jest do sejmu. Tego rodzaju czynnoci zaatwia ona przez osobn kancelary, pod prezydency kanclerza. Kanclerz ma wypenia polecenia Stray, lecz gdyby mu si wydaway niewaciwemi, powinien protestowa i znowu domaga si sejmu gotowego"). Tu ju nie w^ewntrzne, domowe interesa, ale stosunki z gabinetami przechodzi maj pod dyskusy publiczn w sejmie; a jak dalece takie urzdzenie podniosoby kredyt Rzpltej w dyploto ju zbyteczna zdaje si wyjania. Stray najsurowiej wzbroniono wszelkiego tóma€zenia praw. Kto jednak bdzie rozw^izyw^a trudnoci, wtpliwoci, a czsto sprzecznoci midzy ustawami sejmowemi zachodzce, tego ustawa nie powiada. Za-
macyi europejskiej,
i
^)
List
do Debolego, 15 wrzenia, 179O.
*)
Art.
XV.
Stra.
Projekt Deputacyi sejmowej.
^^^
pewne takie wypadki do sejmu odfoy bdzie potrzeba, tymczasem niech interesa czekaj. i
a
Czytelnik zapyta, gdzie jest
rzd w
konstytucyi?
tej
Nie w królu, nie w ministrach, nie w Stray take, bo ona tylko dozór sprawuje. Waciwy rzd jest w oddzielnych komis yach Rzpltej, których jest pi: dwie kadej skarbowe, wojskowa, edukacyjna i policyi.. z nich, pod prezydency ministrów, zasiada od 8 do 17 komisarzy. Obszerne statuta tym magistraturom powicone, przepisuj drobiazgowo ich sub: oznaczaj ilo posiedze w kadym tygodniu, czas ich trwania, liczb tylko rodzaj protokóów, sentencyonarzy i pieczci przynagli jak wspominaj, komisarzy tem nie zaniedo bujcych si w pracy, jak zapewni spieszne zaatwienie równi, wszyscy wyinteresów. Wszyscy komisarze brani od sejmu, i przez sejm jedynie, usunici by mog; aden z nich nie jest obowizany sucha przewodniczcego. Tylko to, co na sesyi jest uradzone, ma moc obowizujc, jeeli Stra o tem si nie dowie i nie powstrzyma. Kto tu prowadzi, kto kieruje? Nikt, chyba wikszo. Najosobliwsze jest urzdzenie komisyi wojskowej; sesyj odprawia ona bez koca: zwyczajne, codziennie od 8-mej zrana do wybicia 3-ciej po poudniu, nadzwyczajne o kadej porze, tak, lecz i suszne nasuwa si pytanie, kiedy komisarze znajd czas do wykonania spoem powzitych uchwa? Komisarzy w tej naczelnej wadzy wojskowej jest siedmnastu, 12 i
W
i
;
s
mog by
cywilnych, mani, pisy
e
5
kady
po
wyjte
s
wojskowych; prezyduj
pó roku, kolejno. ywcem z ustawy
r.
Te
czterej het-
ostatnie prze-
1789,
o której
a
e
nadto byo czasu przekona si, przy takim skadzie komisyi, ani ducha wojskowego, ani jednoci w organizacyi,
da
armii
nie
mona.
—
Wszystkie komisye
s przed sejmem, w czasie za midzysejmowym powinny wykonywa polecenia Stray; kada
odpowiedzialne
ZZA
Ks. V.
—
Xa]:)rcnva Rzeczypospolitej.
179O.
ma prawo zanosi remonstracye^ a gdyby te nie skutkoway, kada przeciw decyzyi swego zwierzchnika moe protestowa i domaga si zwoania sejmu gotowego, czego Stra odmówi nie ma prawa!... ^). Tak wic sejm gotow^y, oto najwyszy sdzia wadzy naczelnik istotny wykonawczej. Bo czyli Stra zechce jak magistratur zmusi do posuszestwa, czyli kanclerz lub którabd komisya bdzie chciaa przeciw Stray broni vSwego zdania, zawsze jego wyrok jest niezbicie potrzebny, i poty zatarg midzy organami rzdowymi si nie zakoczy, dopóki uchwaa sejmowa nie zapadnie. A przewidzie nietrudno, spór nieprdko si zatrze, bo kady zechce postawi na swojem, i kady znajdzie rodki po temu. Wic jak wszystkie stronnictwa sejmowe maj midzy niemi swoich reprezentantów, tak nawzajem obu spornym stronom, nie zabraknie w Izbie
jedn^ik
—
i
e
protektorów ani gorliwych obroców. Lecz choby stawreszcie uchwaa, jeszcze na tem nie koniec. Prawo powiada e wyroki sejmu golozuego stanowi w przypadzvpisane zv zuokach, dla których go zwoano^ lecz nie liimin praw konstytucyjny chy i nastpny sejm zwyczajny na nowo cay probdzie móg je obali ^). K zatem ceder! Walka, która si dotd toczya w sferach rz-
na
bd
—
gotowym, w kadym razie tylko si po caym kraju, odezwie si w sejmikach, wejdzie do instrukcyj, naród rozdzieli na dwa obozy. Co tu swarów, co zamieszania, mitrgi, jak ko-
dowych
w
i
w
sejmie
stolicy, rozleje
i
przy tem zaniedbanie interesów subowych, Bez wadzy rozkazywania i bez mopublicznego dobra noci uycia przymusu, rzd, którego pojedyncze czynprzeciw orzeczeniom swych przeoonych proniki nieczrie
!
mog ')
LXV.
Artykuy LXXVI. O komisyi skarbowej, LXXIX. wojskowej, LXIY. policyi. Art. XIX. Prawa kardynalne.
edukacyjnej, ')
Projekt Deputacyi sejmowej.
testowa, apelowa
i
bez
r r r
koca przewleka
sprawy,
ni(j
ostaby si z pewnoci dwu lat; i sejm nastpny musiaby na nowo maszyn jego ukada. Bo nie ad on krajowi przynosi, ani si, ale rozstrój wa. Kiedy naczelne wadze si z sob spieray, kady wypadek moe da powód do wzajemnych szykan, kady interes subowy moe przemieni si w kwesty poliw administracyi, podobnie jak w trybunaach, tyczn,
ca
i
bd
i
zakwitnie nieustajce pieniactwo.
A
wszystko dlatego,
prawodawca nie chcia wyrzec tej prostej zasady, e Król jest najw3'sz wadz wykonawcz, e kadego urzdnika mianuje i moe go oddali, e wszystkie magistratury winne s jemu posuszestwo. Ani Królowi, ani Stray nie chciano zaufa; stworzono rzd o szeciu oddzielnych magistraturach, które si naw^zajem kontrolowa miay; dopiero sejm mia je godzi! Wadza, której si odmawia swojemu rzdowi, nie przechodzi
e
w inne rce, najmniej w rce sejmu; ona ginie, tw^orzy próni, tworzy przepa, która pochania spoeczestwo. Tak z nami si stao z rzdem bez siy, z fikcy rzdow, jak utworzono, musielimy uton w sejmowych i
;
w
morzu gawdy. tym skadzie rzdu, jak go Deputacya poja. Króla niewida na prawd. Jestto boek egipski, siedzi na zotym stoku, ukryty w ciemnociach nic iiie robi, nie rusza si, nie gada tylko patrzy, jak mu rce cauj, i kadz. A jednak Deputacya, zamiast uprztn ten sprzt niepotrzebny, tron królewski, now^ym uwietnia go blaskiem z wybieralnego czyni go dziedzicznym, chocia dobrze byo jej wiadomo, e ta reforma stanie si ródem nieskoczonych trudnoci. Jak to wytómaczy? Podobno nie inaczej, tylko tem, e sami prawodawcy w t bezwadno królewsk nie wierzyli, owszem, czuli dobrze, e Krót polski mia nierównie wiksze znaczenie, nierównie szerszy wpyw, i dalej sigajce, naradach,
W
;
i
;
i
Ks.
w.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
^5
cc5
K.S,
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej. 1790
a swej dostojnoci wrodzone prawo,
ni
to
mu przyzna
chciay niemdre prawa pisane.
Taka
jest
strona
polityczna
i
administracyjna
tej
s
e pod wzgldem spoecznym w niej pewne ulepszenia. Szlacht pozostawia przy dawnych prawach i zaszczytach, ale jej wpisywa si do miast, trudni si handlem, byle nie kramarstwem ani rzemiosem. Zasad 7ieminem captivabiinus rozciga i do kupowania dóbr ziemmieszczan, otwiera im skich, wstp do urzdów wojskowych, duchownych i niektórych cywilnych. Chopów przyjmuje pod opiek rzdow (zbyt ogólnie, niestety), stara si ich zasoni od zbytniej srogoci, wznawia dawne prawo Kazimirzowe, moc którego, dziedzica, coby zgwaci córk lub jednego ze swych poddanych, caa ludno w jego woci
konstytucyi. Dodajmy,
mono
on
zamieszkujca^
moe opuci w cigu trzech lat rzdu przez deputacy wniesio').
Autorem formy
gow
by Ignacy Potocki. Uchodzi on za najlepsz polityczn w swem stronnictwie, ale to dzieo rzdowe smutne jego zdolnociom wystawia wiadectwo. Twór to najdziwaczniejszy, jaki kiedykolwiek wyszed z pod Wadz w nim i magistratur bez pióra prawodawcy. koca, a hamulców i zastrzee jeszcze wicej, tak,
nej,
e
kada z nich wyglda jak si moe, ale nie chodzi,
spowita; krzycze
i
szamota
nie dziaa. Nie rzd, ale janiezgrabna lalka rzdowa. Pracowa nad swem dziemarsz. Potocki przez sze miesicy godna uwagi, w cigu swej pracy, nie uwaa ani razu za stosowne poradzi si Stanisawa Augusta^ który od lat trzy--
ka
em
;
e
dziestu majc w swem rku interesa publiczne, lepiej ni ktobd, zna ich potrzeby warunki. Ten jeden fakt wskazuje ducha, w jakim Potocki swój projekt ukada. i
Niewtpliwie radzi si on ')
Kotaja
i
Maachowskiego,
Artykuy X., LXXI. do LXXVIII. Praw kardynalnych.
Dyskusya nad prawami kardynalnemi.
^^y
jego pomocnikiem by Wocha Piatoli, z literatur staroytn dosy obeznany; zreszt gowa mtna, francuskiemi pojciami obaamucona *) Jak wysoko swoje dzieo ceni Potocki, wiadczy midzy innemi artyku, który nakazuje komisyi edukacyjnej z tej formy rzdu dokadny katechizm polityczny i rozesa go przez biskupów wszystkim proboszczom i przeoonym zakonów »dla nauki i w^ykadu, zaraz po katechizmie religijnym* -). nawet ten mdy rzd, I.ecz có powiedzie na to, który deputacya proponowaa, wyda si zbyt twardym. Obaczymy póniej, jakie nagany wywoay na sejmikach, nietylko sukcesya tronu, ale sankcya królewska, ustanowienie Stray i wogóle, wszelkie cienienie wol-
gównym
atoli
—
uoy
e
noci nad
szlacheckich. Szlachta
sob wadzy cierpie
§.
odwyka od rzdu, adnej moga.
nie
i6i.
Dyskusya nad prawami kardynalnemi. — Prerogatywy tronu. Mowy Sew. Potockiego i Kiciskiego.
Wspomnielimy powyej,
—
e oddano form rzdu
w dwutygodniow
deliberacy. »Na schadzkach u Mar-
szaka sejmowego
(pisze
Król),
róne odmiany ju si
zrobiy w projekcie oryginalnym marsz. Potockiego. X. Kotaj najwicej od Maachowskiego jest w tych Bardzo powoli t robotach uywany do pióra« ^). wskutek rozpraw, prac naprzód posuwano zwaszcza, okazao si potrzebnem, i myl w niejednem miejscu
—
;
^}
Liczne lady tego
spólpracownictwa
e
pozostay
w
brulionach
li-
stów Piatolego, dosy pustych, przepenionych pochlebstwami dla Potockiego. ')
Art.
XXX.
')
List
do Debolego, 28 sierpnia.
o Komisyi edukacyjnej.
36*
reg
Ks. V.
zmieni albo
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 1790.
wyrazi,
lepiej
i
porzdek artykuów
prze-
stawi, i projekt cay znacznie skróci. Z niechci te przeróbki znosi Potocki oto, jak si z tego, przed powiernikiem swoim, Aloi, spowiada: »Miaem wczoraj dziesiciogodzinne colloqium o nowej konvStytucyi dzi czeka mnie drugie w^ tym rodzaju. Do wszystkich mk, które susi musz na zewntrz chajc, cierpi w sobie, dodaj, oburzony na nierozum, nierozumnym kadzi ukada, i musz. Doprawdy, czowiek przyzwoity, którego drcz ;
;
e
e
teologowie,
dnym (!)«...
odemnie poaowania go
nie jest bardziej
W par dni dodaje: »0d wprowadzenia dziea pewn do mizantropii skonno. Nie nienawidzi moich blinich, ale bolej nad
Deputacyi, czuj
ebym
powiem, tem,
e
nie
mog
ich ceni.
Czy
to nie jest smutne,
e
moe
si uczucie tak naturalne, jak szacunek, tak rzadko na te colloquia przychodz uwa, nas odzywa!
e
A
w
co najmdrsi; czeredy! Nie stytucyi;
i
có
to
sd
owszem,
bdzie, gdy si stanie wobec caej
dlatego,
myl,
e
ebym ju zwtpi
o kon-
przejdzie, ale trzeba
bdzie
ku potnie, kady kawaek wbija motem kowalskim \ odrazu najgrubszy kamie odwali, grono zbierajce si u Marszaka sejmowego postanowio zaod sukcesyi tronu. Byy do tego pewne powody.
Chcc
cz
Zgromadzona
w
lipcu
wyboru komisarzy si w kilku miejscach
szlachta dla
cywilno- wojskowych, zastanawiaa
nad t spraw: województwo woyskie zalecio utrzymanie elekcyi królów podolskie i na Litwie, powiat orszaski, domagay si przeciwnie, zaprowadzenia dziew otoczeniu, w którem dzictwa. Lucchesini zeznaje, tronu mao spotykaa sukcesya obraca, si zazwyczaj zmian panujprzeciwników. » Obawa wojny za cego i nadzieja jej uniknicia, z jednej strony, a z dru:
e
kad
')
Listy z dnia 14
i
24 sierpnia.
Prerogatywy tronu.
rc^g
ch
ubezpieczenia nowej konstytucyi od zmian, które prawie zawsze przy elekcyi króla powtarzay si, przyczyn, ów przywilej obierania sobie Pana, dawniej tak ceniony, dzisiaj u Polaków straci wiele na wartoci. Atoli im bardziej zgadzaj si na rzecz, tem g-iej,
s
e
—
mocniej rozchodz si w wyborze rodków. Nasuwaj si pytania: i) azali czonkowie obecnego sejmu maj prawo decydowa o zmianie tak stanowczej w polskiej konstytucyi; 2) azali raczej, nie naleaoby zapyta o to sejmików? Pierwszy sposób zdaje si uwacza wolnoci narodu, drugi kae si obawia na prowincyi niepokojów, któreby wznieci mogli stronnicy
dawnego porzdku
z
pomoc
zota rosyjskiego. Z
tej
sprzecznoci ycze i obaw rodzi si trzeci pogld: zawiesi na teraz spraw tak draliw; i ja opini popieram z caej siy, stosownie do rozkazów AVKMoci, ale musz przyzna, mao zyskuj zwolenników *).
t
e
Przemyliwano zrazu u IMaachowskiego nad uniAvensaem, w którym miano od narodu, aby przysa swych penomocników^ do wyrabiania rodziny pa-
da
posów obecnych do tego aktu upowani; to ostatnie doradza marsz. Potocki. Póniej jednak przewaya opinia, e naleao wprzód upewni nujcej, albo te, aby i
si, czy szlachta chce istotnie takowej zmiany.
Zdecy-
dowano zatem zaproponowa Sejmowi uniwersa, powo-
by
ujcy
naród do owiadczenia, czy tron polski ma nadal elekcyjnym czy te dziedzicznym, a przedstawiajc w tym akcie wszystkie niekorzyci elekcyi wiekami stwierdzone, zaleci zarazem rodzin Elektora saskieg"o jako najmilsz Polakom. Taki uniwersa wprowadzi
—
na sesy 30
Niemcewicz.
Wielkie zdziwienie którzy do tego wniosku nie byli przygotowani; Hulewicz i Suchorze w ski zapyty-
ogarno
')
sierp.
w^szystkich,
Raport do Króla 21
sierpnia.
c5o
K^s-
—
V'
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
kto to podaje, w czyjem imieniu, czy to jest dzieo Deputacyi? Odpowiedzia Marszaek sejmowy, licznie zebrani w domu jego koledzy, naradzajc si nad t matery, zdecydowali odwoanie si do narodu przez uniwersa. Wnet zawrzaa gorca dyskusya; przemawiali przeciw uniwersaowi S u chorze w sk i, Swiwali
:
e
:
tosawski, Hulewicz, Sapieha, Suchodolski, ich byy, e wolna elekcya fundamentem wszystkich wolnoci polskich, a do tego gronemi obwarowana prawami, tak, i dziwi si trzeba, e kto si way przeciwn rzecz narodowi
Wybranowski. Racye jest
narzuca.
liscy
Odpowiadali (nurski
i
marsz.
zakroczymski).
Potocki, dwaj ZieMorski, Stan. Po-
nic nie narzuca, tocki, Skórze w s ki, e nikt tylko radz zapyta, czego naród sobie yczy e prawa dawne ju s zwtlone, skoro województwa z odmiennemi odzywaj si daniami e adne prawo nie moe i
;
;
wiza
woli narodu, a
bada;
e
wanie
idzie o to,
aby
j
wy-
wreszcie samo uszanowanie wolnoci posel-
wzi
uniw^ersa pod deliberacy. S uktóry po trzykro na tej sesyi gos zabiera, a przyzna trzeba, mocno i wymownie, zbija te wystarczy samo zapytanie, aby argumenta, mówic, skiej nakazuje,
chorzewski,
e
zachwia najkardynalniejsze prawo e jeli jedni rzuc kwesty co do elekcyi, to inni postawi moe pytanie, ;
by
panujc w Polsce, a inni czy wiara katolicka ma dobrze byoby odstpi jakiej prowincyi uniwersa wylicza same tylko niedogossiadom;
jeszcze, czy nie
e
dnoci
elekcyi, kiedy z sukcesyi
daleko wiksze
mog
wypyn,
bo wojna na zewntrz, a wewntrz niewola. »Nie wzdrygam si w^am wyzna, krzycza w zapale pose kaliski, nie chc egzystencyi Polski, nie chc.
by
—
Po niewolnikiem*. imienia Polaka, jeeli mam dedugich sporach odczytano uniwersa, ale na cyzy nie zezwolono. Marszaek nie chcc, na pierwszy
adn
Prerogatywy tronu.
raz, za
^5i
daleko rzeczy posuwa, prosi o solwowanie
se-
któr Skórzewski zakoczy
owiadczeniem, »i syi, z mocy prerogatywy zarczonej dla posa, bierze uni-
wersa
w
deliberacy«.
Nastpnej sesyi (31 sierp.), wród wzburzenia, które ten wniosek po sobie zostawi, tyle tylko uchwalono, prodyskusya ma si zacz od praw kardynalnych. jekcie u Maachowskiego, przerobionym, zaczynay si one od wyzna religijnych. Cztery pierwsze artykuy r o wierze katolickiej obu obrzdków panujcej w kraju, o kr ólu, który ma by katolikiem, o królowej, która dopóki innego bdzie wyznania, koronowan by nie moe, a apostazyi, która pozostaje wystpkiem kryminalnym i o tolerancyi dla innych wyzna w kraju istniejcych, przeszy w Izbie gadko {21^ wrzenia). Dopiero przy pitym, który zarcza niepodzielno krajów Rzpltej, wytoczya si walka zacita trwaa przez dwa dni, a zakoczya si, jak wiadomo, dotkliw dla partyi pruskiej przegran. Uchwalono dodatek: nie bdzie si godzio na adnym sejmie ani komukolwiekbd, adnej czci zamienia, tem bardziej od ciaa Rzpltej oddziela, ustpowa, lub oddzielanie albo zamian przedsibra*. Wiemy e ta konst)^tucya zadaa cios dotkliwy przyjani pruskiej w Reichenbachu bardzo nadwyronej *).
W
e
i
do
i
Prerogatywy tronu day haso do drugiej w^alki. poprawionego projektu, opisujc skad i prawa Rzpltej, mówi o niej: »sama tylko mocna bdzie magiznosi a take urzstratury oraz urzdy tworzy dników mianowa itd. « ten sposób, nominacya urzdników, która czy w monarchiach czy republikach, zawsze do naczelnej wadzy wykonawczej nalee musi, Art. VI.
i
W
')
Obacz Sejm
Czteroletni, II, §§.
138
i
139.
Ks. V.
562
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
by
miaa w rce sejmu lub narodu. Avyszy, ostatni zamaci na prawa panujcego
oddan
By to w
naj-
Polsce.
Królowie polscy^ stopniowo od czasów Henrykowych, ze swej wadzy odzierania tem jednak ratowali powag i si swego rzdu, pozostawaa im nietknita dystrybuta wszystkich dygnitarstw^ urzdów^ starostw^
e
królewszczyzn,
i
e cho kara nie posusznych nie mogli,
wiernych sobie, a do grodami przywizywali
suby ^).
publicznej zdatnych,
na-
Dobrodziejstwem dla Rzpltej
moc rozdawnicza: tworzya wze dla wszystskupiaa ludzi znacznych koo jednego ogniska, przy którym kady ogrza si pragn; a wysuwa-
bya
ta ich
k:ich ziem,
jc
naprzód nowe imiona i nowych ludzi, odmadzaa Rzplt, przysparzaa si ywotnych narodowi. Kade niemal panowanie zostawiao po sobie pamitk w jakiej nowej dygnitarskiej rodzinie, uwietnionej Avasnemi zasugami, wywyszonej i zbogaconej ask panujcego. Wiksz swych praw monarszych Stan. August na Sejmie podziaowym utraci; odjto mu wbrew paktom szafunek starostw, a prawo nominacyi ograniczono do wyboru trzech kandydatów, których wyznaczaa Rada Nieustajca. Atoli nieustann prac i zabiegliwoci. Król prdko sta si panem w Radzie, i tyle dokaza, mu nie innych, tylko tych, których pragn, przedstawiaa kandydatów o tyle rozumie si, o ile mu w tem nie staway na drodze rekomendacye Stackelberga. ten^ sposób, mnóstwo imion szlacheckich do godnoci senatorskiej wyniós kade
wci
cz
sw
do
e
;
W
i
')
z tej
Raz
tylko jeden
prerogatywy obedrze:
w dawniejszych czasach próbowano Koron byo to w r. 1669, w czasie elekcyi Michaa.
Proponowali wówczas niektórzy, aby sejmiki podaway kandydatów i innych wyszych dygnitarzy, a sejm albo senat, aby wikszoci gosów ich nominowa. Powiada Zawadzki; ^wniosek ten z alem dobrych obywateli
spez
na niczem"
;
cytowany u Hofmana, Listy o
Przegld poznaski, VIII,
147.
rzdzie polskim.
Prerogatywy tronu.
^03
niemal województwo swoimi ludmi obsadzi. To jedna z gównych przyczyn niechci, któr mu okazyway dawne, wielkopaskie domy; i to take powód, dla którego Deputacya daa, aby do ministeryów szy
odtd przedstawienia
z
sejmu,
a
do krzese
senatu. Xa pozór brzmiao to piknie, schlebiao dumie republikaskiej, i naród sam swoje urzdniki mianuje; w rzeczywistoci za, zamykao to przystp szlachcie do senatu, a utrwalao wpyw paskich rodzin po województwach, bo nieatwoby kto, wbrew ich woli, móg si dosta na list, jakoby przez województwo cobd Zrozumiaa to szlachta, która zalecon. widziaa w królu zason dla siebie od przemocy magnackiej nastay sarkania na dnoci arystokratyczne Deputacyi, które Potockiemu szczególnie przypisywano; Lecz by przypodniosy si gosy za prawami Króla. wzgld wiary publicznej. Skoro tem inny wzgld, Rada Nieustajca zostaa zniesiona (do czego \vanie Potoccy najwicej si przyczynili), to Król, mówiono, powinien by wróci do praw, które mu suyy wedle paktów konwentów. Jeeli on ich dotrzymywa, to z
bd
;
eby ama. Umowa
—
—
i
naród ze swej strony sowa danego nie by nietykaln; w^ymagaa tego prawo obyw^atelska, do której u nas zawsze, i w najgorszych nawet czasach, z dobrym skutkiem odwoa si
przystoi,
i
powinna
byo mona. I Król niemniej to czu, jakim upadkiem jego ponadto do wagi grozia projektowana odmiana, i cho ustpstw by skonny, w^ tern ustpi nie chcia. »Przykro jutro, przy szóstym punmi przewidzie (pisze on), wczorajsz kcie, musi odnow^i si spór, który ju sesy zaj, wzgldem powrotu dla mnie prerogatyw tronu ad meneni paktów konwentów^; poniewa w tym szóstym punkcie nietylko przyw^aszczaj narodowi stawybieranie osób do sprawonowienia urzdów, lecz
a
e
i
ca
K.S.
^t).
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej.
odjaby mi zupenie cay
wania onych. Ta systema
Gdym
funek.
1790,
przeoy Marszakowi
to
sza-
sejmowemu^
exkuzowa mi si^ e ju wydrukowano. Na popraw tego skoncypowa warunek ubezpieczenia dla mnie (ale nie dla
tów.
cao
nastpcy mego)
— Potoccy ju
prerogatyw wedle pak-
si pokazuj w tym punkcie marszaek Maachowski, lubo
jawnie
mnie niechtni. A dusza jego dla mnie jest przychylna, przed skinieniem Potockiego marszaka, nigdy prawie w^asnego zdania dla
utrzyma zna,
lubo
w tym
nie jej
Sejmie
mie. A w tem wasnej swojej siy nie dowiadczy. Dzi Potockich kredyt
—
jest wielce zmniejszony, przez
e
t
opini,
Prusakom zbyt ulegaj e w projektach reformowych zbyt wiele odmian wprowadzaj. Gdy ich Maachowski opucia toby oni wielce goli zostali. Gdybym ja chcia tego przeciw nim i, jeszczebym ich bardziej osabi. Ale póki nie pewny staoci Alaachowskiego, poty sam bardzo ostrony, aebym nie zrobi i
bd
bd
szkodliwego rozdwojenia
w
sejmie
i
w
kraju«
*).
Dyskusya nad tym przedmiotem toczya si przez trzy
posiedzenia
(2,
10
i
13
wrzenia).
Obrocy
prero-
wito
przysigi gatyw tronu uderzali szczególnie w obopólnej. Króla mówili, e Sejm obecny, narodu; który ma zmaza hab Sejmu podziaowego, nie moe przecie dawa takiego zgorszenia, iby mia sam wierze publicznej uchybia; dali przeto, iby Król, opierajc si na swem prawie, bezzwocznie rozda wakanse. Opierali si temu przeciwnicy, twierdzc, i rzecz nie jest zdecydowana, bo chocia nie moe by o tem mowy, iby naród zrywa swój ukad z Królem, to jednak spodziewa si naley, e N. Pan, który ju tyle doi
i
brego zrobi Rzpltej, t koncesy zechce dla niej uczyni. Gdyby za N. Pan nie da si uprosi, a senai
')
List
do Debolego
i
wrzenia.
Prerogatywy tronu.
torowie
i
=65
nadal z jego mieli pochodzi nominacyi, to
musz przesta nalee do prawodawstwa. ^larszaek Potocki proponowa wysanie deputacyi do Króla, któraby go o takie ustpstwo w imieniu narodu pro-
— Nie trzeba deputacyi, odpowiadali pierwsi, N. Pan skoro przybdzie na sesy, sam swoje zdanie objawi. —
sia.
byo mówione spokojnie, tonem pow^anym, niespodzianie Sew. Potocki sw mow zjadliw,
Wszystko kiedy
to
dyskusy zaostrzy. Twierdzi on, e dopóki senat bdzie wybierany od narodu, dopóty nie mona si spodziewa, i wadza królewska nie przesili prawodawczej; e dopóki nie zbdziemy si prónych urzdów, orderów i wiecide, które upadlaj dusze poddanych, wielce nie
dopóty nie bdziemy mieli ani deputatów sdzcych wedug prawa, ani senatorów strzegcych dobra narodowego, ani posów^ pilnujcych instrukcyj. Za dowód tej szkodliwej przewagi królewskiej, przytacza bezprawne uwizienie bisk. Sotyka, wyrok w procesie Dogrumowej i nareszcie ofiar 7 milionów, uczyni Królowi na sejmie r. 1784. Có byo tego wszystkiego przyczyn? Oto urzdy, urzdziki i gwiazdy, wczenie a po cichu obiecywane, które po sejmie raptem jakby illugdy posów na Dowodzi dalej, minacya zabysy. tym Sejmie ubywa, a senatorów liczba bdzie niemal zdublowan przez nominacy wakujcych ministeryów nie naród, ale Król bdzie to sta si moe, i krzese,
—
e
e
prawodawc. Wiem e s pochlebcy, którzy szepc Naj. Panu do ucha: * Królu, bierz od narodu a nam dawaj; rozszerzaj
Ja
tw wadz
przeciwnie, jako
my pod tob bdziemy rzdzili !« wolno urodzony, z przyzwoitem powiedzie: Królu, kontentuj si a
uszanowaniem wol tem, co ci naród zawsze troskliwy o powag tronu ofiarowa; Królu, nie cieniaj powagi narodu, bo twoja na niej si tylko funduje; Królu, nie wysilaj si na korrupcy narodu, bo ci sami, których czy pienidzmi i
Ks. V.
^ 66
—
Naprawa Rzeczypospolitej
179O.
wiatekami skorumpowa potrafisz^ komukolwiek potem sprzeda si gotowie ojczyzn i ciebie samego zdradzajc «. Mówca chce zaiowa pakta konwenta, ale nie inaczej, tylko jak je zasta na pocztku tego Sejmu, przy podpisie aktu konfederackiego co za przybyo wskutek skasowania Rady Nieustajcej, to ju naley do wolnej dyspozycyi narodu. Tak przemówi Sew. Potocki. Zarzuca królowi korupcy sdziów i posów, dla otrzymania niesprawiedliwych wyroków lub uchwa krzywdzcych naród, zarzuca wbrew prawdzie, a do tego jawnie, wobec caej Rzpltej, to rzecz zapraw^d niesychana. Czego chcia Potocki tem swojem wystpieniem ? Nic, tylko da folg swojej chtce poniewierania polskim królem, wiedzc, e go za to adna nie spotka kara !.. Stanisaw August uczu si bolenie t mow dotknity. »Widzc tak ostre i niesprawiedliwe zapdy (pisze on), bardziej si oddalam od ulegnienia, nibym by moe dysponowany prob i sodycz. Nie moja jest wna, jeli mimo moj w^ol i rad, tej materyi dysceptacy upornie wtrcono w artykuy kardynalne. Co mnie najbardziej boli, to jest, kiedy rzetelno i prost otwarto charakteru mojego w powtpiewanie pocigaj. W^zak te nawet chciano rzuca supozycye, jakobym ja chcia, aby wypado tak, jak wypado wzgldem Gdaska, ubom sam jak najmocniej cztery razy mówi przeciwnie* ^). Przyszed wic na nastpn sesy (13 wrzenia), i zawezwawszy ministeryum do tronu, zabra gos. Wbrew zwyczajowi swemu, mów\ krótko i sucho, zachca do popiechu w materyi rzdowej, doda, ufa narodowi wbrew w^szelkim przesdom i wyobraeniom, któreby si mogy stawa na przeciw, i owiadczy wyranie, e pragnie, aby w prerogatywach swoich tak by zostawiony, jak by wezwany czy
;
.
e
')
List
do Debolego
1 1
wrzenia.
Prerogatywy tronu.
=^Sj
do tronu. Poczem, nie chcc obecnoci swoj krpozdania sejmujcych, sal opuci. Izba bya jeszcze pod wraeniem mowy Sew. PoStanisaw, jego kuzyn, zblitockiego. Opowiadano, »Powinienby Buhakow^ rzek mu: si niego, ywszy do w pierwszej u WPana wizycie przynie mu weksel na ostatni«. Otwierajc se2.000 duk. za t zajad sy, Marszaek odezwa si w wyrazach penych uszanowania i wdzicznoci dla Króla. Posypay si mowy za prerogatywami tronu. Czya, Zaleskiego (kijow-
wa
e
mow
skiego),
Pawlikowskiego.
—
Naruszewicz,
przy-
pomniawszy fiary, które Król uczyni dla Rzpltej, zawoa: »za to wróka dla narodu, kiedy si wiary nie
duchowny ju upoledzony, Atoli zosta ohyd okryty«. najsilniejszy wyraz swemu oburzeniu da Kiciski,. pose liwski. By on szefem gabinetu królewskiego, posiada zupene zaufanie Stanisawa Augusta, pod jego dyktowaniem pisywa listy do ministrów, które nastpnie kancelarya królewska cyfrowaa i wyprawiaa '). Czowiek prawy, gruntownie wyksztacony, w swem zdaniu nieugity, nieraz wbrew woli królewskiej, na sejkiedy
dotrzymuje,
a senat wiecki
senat
—
wieo
mach gosowa, a gdy mu to Stan. August wyihawia: >trzymam si instrukcyj i przekonania mego (odpowiada); cua pose, innego prawida mie nie mog. We wszystkich innych rzeczach wiernie powolnym
bd
WK. Moci
;
ale,
jeeli
miabym
no
by przynaglany
o wol-
zdania mego poselskiego, gotów jestem prdzej zosta oddalonym z bliskich usug WKMoci«. Stan, August szanowa t jego sumienno i tem wicej go za nia ceni.
')
Bukatego pisane
Wszystkie bez i
byy
innych,
rk
maa
bruliony listów
których najwicej
Kiciskiego.
w
królewskich do Debolego,
opowiadaniu naszem czerpiemy,
;
c58
J^s-
—
V.
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
Przypomniawszy, jak daleko na ostatniej sesyi goruniosa jednego posa^ i cokolwiek wanio obywateli, to wszystko Królowi przypisa, owiadcza Kiciski, i czas jest zedrze mask i ostrzedz Braci szlacht, co si pod t gorliwoci ukrywa. Oto, nam nie potrzeba króla, tylko, eby by malowany, albo aden. »Ten to jest zamiar, Najj. Stany, iby kilkanacie paniczów wzio w swe absolutne panowanie cay kraj, i eby szlacht swych braci, w prawn podgarnli podlego, jak ju nie od stu lat usiowali wszelkiemi sposobami trzyma w przywaszczonej podlegoci. Nie
liwo
e
dumnego przywaszczenia, jest w Polsce midzy szlacht rónica. Jedni si mianuj panami) nie
z prawa, ale z
dlatego,
eby
swego
byli zawsze bogaci,
albo
eby
z
urodze-
jak
szczególn nad drugimi zwierzchno, ale, pochodz z tych pokole, które midzy sob uoyy cich zmow, skadania pierwszej klasy oby^ijoatelty na pognbienie reszty wspóbraci, których w ich paskim jzyku znamy pod imieniem drobnej i prostej nia
mieli
e
wicej trzeciej czci midzy sejmujcymi. Któ nie widzi, te familie atwo daj si rozezna po nastpujcych przymiotach si zaraz rodz, jakem wspomnia, janie owieconymi lub janie wielmonymi; oni tylko zdatni od kolebki do
szlachty^ jakiej tu jest nas
e
:
e
wszystkiego, co jest
e
s
w
Rzpltej
wietnem
intratnem
i
e
na nich tylko prawa ani sprawiedliwoci nie masz, bo i pomyle si nie godzi, aby który z tych zacnych móg kiedykolwiek zgrzeszy. Oni to najwicej który o równoci gadaj, a najmniej jej pragn. z nich kiedykolwiek czenikiem powiatowym lub skarbnikiem? Podje si który sstwa ziemskiego lub grodzsi tylko midzy sob, nie tylko kiego? Nie z sob? A jeli który z nich ulituje si i wemie za szlachcianeczk dla milionowego posagu, nie
mów
Bye
yj
eni
on
mówi
jedni,
e
podniós famili, drudzy,
e
si
dla
pienidzy
s5q
Prerogatywy trcmu.
upodli?
Powiedzmy
brud w
sobie
wyranie^
e
to panicze
ci
wszystkiem w sekrecie przed szlacht ukadaj i stanowi, ci to czyni z ministrami zagranicznymi zmowy i targi, ci Króla przed narodem czerni i z nim go kóc, ci nas innych posów maj za malowanych, za sualców. A czyli nie widzimy, do swego arystokratycznego zamiaru, eby to prawem uwieczni, co dotd z przywaszczenia posiadaj, eby, mówi, w Polsce zawsze burmistrzowali exclusiv^e. »Idzie teraz o wydarcie z rk królewskich rozdawnictwa urzdów. Wprowadzaj tu j zawsze pod pozorem chwalebnym dobra Ojczyzny i równoci obywatelskiej, chocia z oczernieniem osoby Króla, jako niesprawiedliwego w szafunku ask, jako despoty, jako rozrzutnika, a na ze uywajcego pienidzy od narodu Rzpltej,
ci
o
e
d
wymuszonych. Wyjanijmy t matery. Trudno si nie zgodzi z pos. bracawskim, e Król nie umia piastowa prerogatyw tronu, kiedy pozwoli si z nich w^yzu. Nieboracy panita, którzy tylko sami byli naturalnymi kandydatami do intratnych królewszczyzn, a dzieci ich nawet do starostw grodowych, którzy, gdyby im król co odmówi, gotowiby go traktowa jako wiaroomc, pozbawieni
czerpali dla siebie
son
róda, z którego ustawicznie opatrzenie std mieli dla siebie za-
zostali obfitego
i
od bankructw^a. Ten to jest grzech królewski nie A to to nie jest niesprawiedliw^o odpuszczony. si odway kiedy niekiedy osadza drobn Króla, szlacht krzesa ministrowskie i senatorskie, które byy niezaprzeczon wasnoci panit, tak dalece, prawie nigdy z jednego domu nie wychodziy. Teraz ministerya
—
e
e
spodlone, senat spodlony.
A
Bo któ
—
to
w
nich zasiada?
wstyd powiedzie, oto mao kto z pierwszych sama prawie prosta szlachta Co to za familij, oto krzywda dla osób pierwszej rangi A i to, nie jest-e cios dla równoci, orderów do kilkuset widzimy?
—
!
!
e
c*70
K.S.
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
byo
Jeszcze^ gdyby nie
dwóch
jak np. za sili
saskich
179O.
ich wicej nad kilkadziesit, Augustów przecieby to no;
Ale teraz lada szlachcic
pierwsi ludzie.
A
ma
order
nim siedzie obok ksicia! mi miech bierze, kiedy sobie wspomn moment, w którym Królowi Inici podobao si na mnie order. Wszyscy u Dworu wdedzieli, em si z tej ozdoby Avyprasza, ale Panu zdawao si rzecz przyzwoit, da mi go, ze wzgldów jemu wiadomych. Juzem te by odby i niektóre usugi publiczne, ju przez dziesi lat, przy boku N. Pana, byem mu pomoc do tych prac, które on codziennie miech mnie, mówi, dla dobra ojczyzny powica. i
w
si
pnie
woy
i
gdy sobie wspomn, e niektórzy panita, którym prawie w tym samym czasie Król uproszony z naozdob, ledwie z konwiktu wyszym, trctwem, dat
bierze,
t
e
na stworzeniu tak nieskoczenie na tem cierpieli, nikczemnem jak ja, znak nagrody, znak aski królewskiej, im samym tylko przyzw^oity, zobaczyli. Jestto' prawdziwa apologia za równoci. Czyli jednak panita z pierwszych familij nie maj sprawiedliwych do sarkania przyczyn « ... »Ej, Bracia kochani, wy, których to haso równonie obraa, zrzucie z oczu ci, od kolegi uyte, wiem
e
zason, a
zobaczycie,
e
tu o to idzie, aby, zrobiwszy
bawanem nieuytecznym, w narodzie ohydzonym, z rk jego t tarcz opieki, któr dotd sabgwatu mocniejszych skutecznie zasania. od szych,
króla
i
wydrze
Chciao si panitom zawsze przewodzi po województwach
i
powiatach
;
sprawiedliwy odpór od opiek dobrego Króla, Trzeba wic t opiek oczerni, znaleli
szlachty rów^nej sobie, wspartej
dobrego obywatela. trzeba
ju
j
poda w
podejrzenie, trzeba
wadz królewsk,
znacznie skrócon, do reszty zniszczy, a potem do-
piero
pojecha po sabej szlachcie, znikd pomocy nieBo gdy ta upadnie zasona, do kogó si
majcej«...
;
Prerogatywy
t
enj
onu.
przyjdzie uda po opiek od przemocy monego? » Pewnie do tego sdu, narzuconego od panit w województwie przewodzcych. taki napisze wyrok podyktowany przez twórc i protektora swego. A król, na ten czas saby i bezsilny, odpowie paczcemu: »pacz tob. Ale urzdnik, który ci ucisn, nie by i ja nad odemnie ustanowiony. Ale pozwolilicie mi wydrze
Sd
za was wojowaem. x\le teraz nie ja jestem królem, jest ich kilkunastu. Ci waszymi panami, waszymi tyranami*. Któ tu nie widzi, w takim rzeczy obrocie, juby nic nie zostawao, jak tylko uledz z podoci, albo si porwa z rozpacz... Lecz, Naj.
bro, któr
s
—
Stany,
mamy
mówic jej
e
o losie ubogiej szlachty
zostawi
innej
prócz samej rozpaczy?
w
tej Izbie,
zasony od napaci
Mamy j ogoaca
nie
ucisku,
i
z tej opieki,
któr przodkowie nasi w rku królów zoyli ? Nie, nie zgodzi si to z prawdziw obywatelsk cnot z tem wiatem, które wam janie wskazuje, e interes prerogatyw królew^skich z interesem bezpieczestwa uboszych od moniejszych, jest najcislejszem ogniwem poi
czony «. Mowa
ta,
pod wzgldem siy
wszystko, co na tym sejmie
byo
i
ognia,
przewysza
powiedziane.
W
Izbie,
zoonej po wikszej czci ze szlachty, której ju przykrzy si zaczynao przewodzenie panów, nie mona byo skuteczniej broni wadzy królewskiej. Wradzielniej i
enie byo niesychane; potny gos Kiciskiego uciszy przeciwników, którzy dalecy byli od przypuszczenia, aby kto tyle gorzkiej prawdy mia im w oczy rzuci. sejmujcych mówia midzy sob: I kiedy jedna
cz
prawd
powiedzia, lecz zbyt ostro, drudzy odzywali si w sposób ogólny, tego rodzaju niesmaki w Izbie nieprzyzwoite. Chcia si ratowa Potocki i pod koniec sesyi rozdawa drukowan posom i arbitrom jeden z arbitrów rzek do niego: » wolabym
e
s
sw mow
Ks.
w.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
wzi mow
II.
^y
;
p.
—
Ks. V.
c'72
Kaprawa Rzeczypospolitej.
1790.
WPan przysz poczt zapewne Ju te bez adnych przytyków zo-
Kiciskiego, któr
odbierzesz*
*).
—
i
liwych wycieczek odby si
bieo, wic
dalszy
cig
Kublicki, Zieliski (nurski) MatuszeJezierski usiowali wprawdzie przy swo-
kaszt.
i
rozpraw. Za-
Ksi
jem obstawa,
ale bez skutku. Nakoniec jeprzeprze nie mona, ziem pod. widzc, znaczna wikszo sejmu nie pozwoli na zamanie paknawet gosowania nie dopuci, wniós deklaratów, cy: »e Stany sejmujce, w dowód przywizania i zatifania narodu do N. Pana, szafunek krzese senatorskich i ministeryów, podug paktów konwentów, N. Królowi, do jego mierci przywracaj*. obecnie panujcemu, Przeciw^nicy ustpili, deklaracya przesza jednomy-
e
nera
e
e
a
Od czasu zniesienia Departamentu wojskowego Rady nieustajcej, by to pierwszy krok na drodze
lnie. i
naprawy rzdu; przynajmniej nie psuto tego, co z dawnych czasów zostao. Ten tryumf odniós Kiciski, swoj wymown, wbrew autorom projektu rzdowego lecz by to take znak, e opinia publiczna zwraca si napowrót do Króla. Znajdziemy niebawem wicej tego rodzaju wskazów^ek. Nazajutrz (14 wrzenia) zastanawiano si nad krzesami ministeryalnemi w senacie, których
byo
za wiele
uchwalono zasad,
i
e
liczba ich
ma
by
umniejszon.
§.
Uniwersa
w
162.
sprawie Nastpcy Tronu.
Na nastpnej sesyi (17 wrzenia), chciano bliej oznaczy, które ministerya maj by zniesione. Sprawa •
^)
„Zawczoraj
zastaem proby, aby
e
w
Król 15 wrzenia), powracajc do domu, Kiciskiego nie bya drukowan, z dodatkiem, zajtrzy i bdzie przyczyn psucia dalszych robót nocy
mowa
wzbudzi republiki,
p.
(pisze
Uniwersa w sprawie Nastpcy Tronu.
cyi
bya draliw,
interesowaa wiele osób, które do krzese miay pretensy; Król przewidujc dugie spory, owiadczy, i rzecz nie wydaje mu si piln, i upewniwszy Izb, z rozdaniem wakansów spieszy si nie bdzie, zaprosi do dalszej pracy nad prawami kardynalnemi. Przystpiono zatem do ukoi
pensyj ministeryalnych
e
wspomnielimy, oddawa Rzpltej urzdów. Odezwa si tosawski, naleaoby w tem miejscu postanowi o najpierwszym urzdniku Rzpltej, to jest o królu, i w tym celu wniós dodatek: »(Rzplta) sama tylko mocna bdzie królów wolnie obiera «. Odpowiedzia marsz. Potocki, ten dodatek jest obojtny, bo wybór króla, czy kadeg-o z osobna, jak chc niektórzy, czy te przez familie, jak radz inni, bdzie zawsze prerogatyw Rzpltej chodzi tylko o to, aby si zgodzi na jeden z tych dwu sposobów^ elekcyi. »To nie do nas, ale do narodu naley«, zawoa Mik orski, czenia
art. VI.,
który, jak
moc tworzenia
i
wi-
znoszenia
e
e ;
by
» niech naród decyduje, czy ma elekcya, czy sukcesya my powinnimy zapyta go o to, jak wanie ma na celu uniwersa przez p. posa inflantskiego (Niemce;
wicza)
w niesiony «.
—
sukcesya
czy elekcya, tak mocno ktokolwiek je stawia, móg by nie zostanie bez odpowiedzi; obie opinie lipewien, czyy w Izbie gorcych, zdecydowanych zwolenników. Pytanie:
poruszao umysy,
e
e
Na
promotorów sukcesyi stali marsz. Maachowski, bisk. Krasiski i marsz. Potocki, z t jednak rónic, czele
r^idowych. Ja
ju byo
posaem do póno a w
p.
Kiciskiego
z
daniem, aby
nie
drukowa,
e
kwadrans potem dopierom si dowiedzia, Seweryn swoj ju wydrukowa! Wtedy jam odpisa bilet: kto wyzywa, Na pocliwa jeten si nie powinien dziwowa, mu si stawiaj".
ale
za
;
—
e
dnak Seweryna Potockiego doda trzeba, e w kilka dni potem sam si bliv do Kiciskiego i wszcz z nim rozmow przyjazna. ' '
'
37*
Ks. V.
en A
e
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
kiedy dwaj pierwsi dynastyi saskiej pragnli
koron
dziedziczn^
odda
gówny
twórca pruskiego przymierza, w logicznem nastpstwie swojego systemu/ chcia jednego z Hoienzollernów osadzi na tronie. »Polska (pisze on w^ licie poufnym), z przyczyny swej rozlegoci, swych urzdze narodowych obyczajów^ nie moe by Rzplt, ani te ciaem skoni federowanem. Trzeba wybi sobie z gowy wszystkie ani Lykurg, ani teorye dawnych czy nowych republik Franklin nie odpowiadaj nam wcale. Sami nie przyjdziem do dobrej formy rzdu; musimy zainteresowa do tego jednego z naszych ssiadów, a zwaszcza albo raczej jedynie, Dom brandeburski. Byleby Polska i Prusy nie miay nigdy wspólnego rzdu, nie moemy zrobi nic lepszego, jak powoa na tron modszego syna Króla trzecia to jest
Potocki,
:
pruskiego,
z
prawem dziedzictwa
monaby go oeni
dla
mskich potomków
;
—
córk
Elektora saskieg*o«. ta myl dziwaczna, naroPowiedzmy nawiasem, dowi polskiemu wstrtna, nikogo, oprócz Potockiego, nie zajmowaa nigdy na prawd; ale skonny widzie rzeczy róowo, zwaszcza, kiedy o jego kombinacye chodzio, Potocki nie przypuszcza i w tem zbyt wiele trudnoci. »Dwór berliski (pisze on dalej) dosy przychyla si do tego projektu; a co do nas, byle ten plan by ogoszony i zrozumiany, to nie wtpi, wywoa ogólny zapa w narodzie, przed którym umilkn wyrzekania gupców oszustów« ^). Wszelako uwaa za stosowne ukrywa si ze swym zamiarem do czasu, tylko ta ostrono nie wiele pomagaa. Przeciwnicy odz
e
e
i
e
gadli go, odgadywali nawet wicej,
e
ni byo
rzeczywi-
bo byli przekonani, ju stany midzy nim a Lucchesinim jakie tajemne ukady, które lada chwila cie,
')
List
do Aloi,
u
sierp.
1790.
Uniwersa
w
sprawie
Nastpcy Tronu.
cr-r
mogy wyj
na wierzch. Obaczymy, jak dalece te podejrzenia zawa w toku sprawy. Oprócz dwu ^Faachowbkich, wojewody i posa krakowskiego, którzy szli za Królem, i dwóch Potockich, Stanisawa i Seweryna, którzy wiernie trzymali si Ignacego, naleao do obozu sukcesyjnego wiele pierwszorzdnych osobistoci ks. Jenera ziem pod. (wraz z swymi przyjaciómi i domownikami, M. Zaleskim, Kublickim, Niemcewiczem), Wawrzecki, Grocholski, Sotan, Gutakowski, Zakrzewski, Matuszewic, Morski, Weyssenhof, ludzie stanowiskiem i zasugami, zdolnociami nauk, wybitne w sejmie zajmujcy miejsce. Z nim i czu si zwizany ywio mieszczaski, który na tym :
bd
bd
obozie
salony
pokada gównie swe nadzieje; ich wspieray warszawskie, biorce ywszy udzia w sprawach
im take pomagali po swojemu arbitrowie, suchacze w Izbie. zwolennikiem sukcesyi, znaczyo w tym czasie jedno, co by dobrym patryot, pragn silnego i niepodlegego rzdu; kiedy przeciwnie na tych, którzy gosili si obrocami elekcyi, padao podejrzenie, jakoby przez nich mówia Rosya, albo co najmniej, jakoby wyznawcami byli starych i szkodliwych przesdów. Ta atmosfera stolicy, zaywiana bez przerwy publicznych
;
By
czyli
broszurami, pamfletami lub wierszami satyrycznemi, w^y-
wieraa niemay wpyw na Izb dodawaa miaoci przywódzcom obozu, którzy mogli ten sposób czu si i
w
kraju o wiele
Mon,
silniejsi,
liczebnie
ni
byli
moniejsz,
w
istocie.
bya
partya
wolnej
elekcyi, stojca na gruncie dawnej tradycyi, istniejcych
praw, utartego od dwóch wieków zwyczaju
bya
e
;
ale
sabsz
tem szczególnie, nie miaa midzy sob zwizku ani uznanego przywódzcy. Do Branickiego, po za którym kady widzia Potemkina na którego spaday wanie najdotkliwsze, wierszem i proz, pociski, nikt si przyznawa nie mia, nawet najbliszy mu krwi i
Ks. V.
2y6
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
w
którym spostrzegano temi czasy wielk dla Króla ukadno. Najlepsz po tej stronie by biskup Kossakowski; nauk^ wymow i bystrym sdem górowa on nad innymi; wszelako i na nim ciya padawnych zwizków ze Stakelbergiem^ i podejrzenie^ Sapieha^
gow
mi
—
e si
do nowych z Buhakowem zabiera. Niestrudzonymi, jak wiadomo, mówcami byli Suchodolski i Suchorzewski; a cho ich kredyt znacznie podupad, i cho
zwaszcza wielce si uprzykrzy swojem krzykalstwem, to jednak z ich uporem, jeli nie ze zdaniem, liczy si byo potrzeba^ bo nikt gosu odebra im nie ostatni
— Si powan
móg.
tworzyli
posowie woyscy;
Hulewicz, Switosawski, Strojnowski, a take x. stolnik Czartoryski ci, wysuwajc naprzód instrukcy swego województwa, opierali si. kademu wniesieniu o sukcesyi do nich przyczyli si posowie czernichowscy, oraz kasztelanowie Rzyszczewski i Przyuski i posowie z innych województw: Proskura i Trypolski z kijow^;
;
Wybranowski z lubelskiego, Czetwertyski z bracawskiego, Moszczeski z poznaskiego. Leszczyski z inowrocawskiego. Nie pomoc temu obozowi przynosi z daleka Szczsny Potocki ten osiadszy w Wiedniu, skupi koo siebie kilku gonych malkontentów Rzew^uskiego hetmana, Massalskiego biskupa, Raczyskiego marszaka cilej atoli zwizany by skiego,
ma
—
;
:
;
z
Rzewuskim
i
coraz bardziej jego
wpywowi
ulega.
Skoro projekt nowej formy rzdtc, z pocztkiem sierpnia, by rozdany posom w Warszawie i doszed do Wiednia, Potocki i Rzewuski ujrzeli w nim zamach na wolno narodu, uoyli manifest i posawszy go do obiaty w grodzie winnickim (19 sierp.), przyzywali obywatelstwo do wspólnej obrony od grocej sukcesyi. Akt ten sprawi wraenie w kraju i zagranic; dopytywano si pilnie, ilu obywateli przystpio do niego. Liczba adhezyj nie bya wielka; szlachta wojewódzka,
Uniwersa w sprawie Nastpcy Tronu.
e
jakiekolwiek byy jej opinie, widzc, nach znajduj si ludzie wysoko stojcy,
a
si rzeczy
lepiej
57
po obu
7
stro-
wolaa czeka, wyjani, trzymaa si biernie.
dwoma szeregami, Król sta w podotd nie przechyliwszy si stron, nie dlatego, eby mia waha si w swojem zdaniu, ale dlatego, i zwizany paktami, które mu zabraniay myle o nastpcy, nie chcia objawi gono, co myli. Przypuszczano tylko, e radby widzie swoim nastpc
Midzy
rodku, na
temi
adn
którego najbardziej ze swej rodziny kocha, tym celu chciaby go oeni z ksiniczk sask lub prusk. Podobne domysy pow^tarzano o x. Jenerale ziem podolskich, jakoby i on ziciowi, x. Wirtembergskiemu, drog do tronu gotowa. Oba obozy stay, e tak powiemy, pod broni, kiedy podniesiony na nowo, d. i6 sierpnia, uniwersa sukcesyjny, da haso do ywej walki. Tego dnia nie powiedziano waciwie nic nowego wyliczano z jednej strony klski groce pastwu i obywatelom za kadem bezkrólewiem, zapowiadano z drugiej, niechybny upadek wolnoci po zaprowadzeniu sukcesyi kiedy Niemcewicz stawia za wzór Angli, w której tron dziedziczny potrafi si zgodzi z wolnoci, odpowiada mu X. Józefa, i
ew
;
;
i
Suchodolski przykadem Wgier,
Czech, Danii i Szwektórych wprow^adzona sukcesya przywioda poddanych do niewoli. wietn powiedzia nazajutrz Morski (17 wrzenia), mody pose z województwa podolskiego ten odwoujc si do swej instrukcyi, która mu nakazywaa koniec bezkrólewiom, przypomnia chwa i potg pastwa pod dziedziczn kocyi
;
w
mow
;
pooy
ron
Jagiellonów, obok nieszcz, które si póniej Zabra gos bisk. zwaliy pod królami wybieralnymi. Kossakowski i tonem zimnym nieco ironicznym zrobi uwag, te obszerne wywody, co jest lepsze czy sukcesya czy el"ekcya, kiedy naród by szczliwszym,
— i
e
:
i
cyg
Kls.
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
trzeba zostawi
dziejopisom
pyta
co
nie
o
to^
stanowi prawa.
I
;
powiedz
tu
my w
179O.
tej
historycy^
Izbie lecz
musimy o
to,
co
odczyta szereg konstytucyj, po-
czwszy od roku 1607 do 173Ó, które waroway, e »ten pro hoste patriae et perduelli bdzie
sdzony, cobysi
odway proponowa
su k-
cesy
tron u. « Zapytywa, jak mona wobec tylu i tak gronych praw, które nigdy swej mocy nie straciy, wnosi podobn matery; przyczem nie omieszka przypomnie Królowi, kilkakrotne deklaracye jego poprzedników, i naród moe si uwaa w^olnym od przysigi, gdyby panujcy kiedykolwiek chcia za ycia swego nastpc na tron wprowadza. To odwoanie si do konstytucyj nie Repninowskich, rossyjsk gwarancy utwierdzonych, ale duo dawniejszych i rodzimych, sprawio skutek oczekiwany; zna to byo na uwadze, z jak Izba suchaa Biskupa, i po gosach, które zaraz, na ten sam temat, poczy si odzywa. Sukcesyonici ju prawie zdesperowali, ich sprawa przepada. Próbowa odbi argumenta Kossakowskiego X. Czartoryski, mówic, prawa cytonie
e
e
wane wtedyby miay swe zastosowanie, gdyby kto
proponowa tutaj uchwalenie sukcesyi, ale nie mog nas wiza, kiedy chcemy sijnpliciter zapyta narodu. Popar go skwapliwie marszaek Potocki. Opowiada,
e
w Atenach bya wyznaczona kara mierci na kadego, coby doradza wojn z Salamin; i cho wszyscy czuli, Salamin niebezpieczn jest dla Rzpltej, nikt si nie postawi wmiosku, by jej wyda wojn. Ale byo i drugie prawo, które waryata od w^szelkiej odpow^iedzialnoci sdowej uwalniao otó Solon udaje waryata i przyszedszy na zgromadzenie, radzi wyda wojn. Wszyscy zrozumieli ten w^ybieg, przyjli go z oklaskiem i Salamin zostaa zburzon. Nie sdz ja, mówi dalej Potocki, bymy tutaj do takiej sztuki ucieka si byli
e way
;
Uniwersa
w
sprawie
Nastpcy Tronu.
cyn
owszem^ skoro x. Czartoryski podaje nam czyst rad, powinnimy si na ni zgodzi. Wszelako i to przemówienie nie skutkowao, si, sukcesya na tem posied,zeniu bdzie i zdawao pogrzebana. Wtedy Król zabra gos. Zwróciwszy si do Kossakowskiego, dzikowa mu za przestrog, dopiero co dan. »Jest to jakby ostrzeenie dla kogo, co ma przeidzie wród ciemnej nocy i nie spostrzega, pod nogami. Ale i ja nawzajem pozwol sobie da przestrog i zdaje mi si, e naród, gdyby mnie sysza, mu oka przepa powinienby mnie szanowa za to, nad któr stoi. Wszak wiek mój peen goryczy, zgryzot i umartwie, pewnie mi ju dugiego ycia nie dozwoli. Po mojej mierci zostanie tron osierociay i garn si do niego ci, któr3xh wie bdzie ambicya, lub którzy w swoich zasugach jaki tytu do tego znajd. zmuszeni
;
i
zdrow
tak
i
—
e
e
pa
;
e
bd
Azali jej
mona
spodziewa si jednomylnoci, a skoro có wyniknie? Wojna domowa. A dla-
nie bdzie,
czego? Oto
z
zadawnionego przesdu,
mylno moe
pisa prawa. Dzi
e
tylko jedno-
czas zaradzi niebez-
W
pieczestwom
tej radzie, i wylaniu krwi niewinnej. daj, nic innego nie mam na celu, jak tylko dobro Ojczyzny, a to jest prawda, niech mi Bóg tak sdzi Nie ja przysigi, jeeli radz, aby zabiea niebezpieczestwom po mojej mierci, jeli chciabym zatamowa wpyw potencyom, któreby si mogy wdawa i owszem, pisa prawda i rozkazywa. Nie jej, bo na kocu paktów^ konwentów mam dooony warunek, i o to wszystko stara si i to czyni, w czem wypatrz prawdziwie dobro narodu«. Sowa królewskie odbiy pocisk przeciwników. »Kiedym si odway (pisze St. August) po mowie Biskupa inliantskiego zawezwa ministeryum do tronu, ci, co mnie kochaj, przyznali mi si, zadreli z obaw^y, abym si sam w Alici Bóg tak wpdzi. nie
jak
e
ami
ami
bd
e
apk
i
ego
Ks, V.
—
zrzdzi
usty memi,
jeszcze
mono.
Naprawa Rzeczypospolitej.
e
1790.
zwróciem zamach
i otworz3^em szkodliwoci interregnów, tak dalece, marszaek Alaachowski po sesyi prawie z paczem przyszed mi dzikowa, a wieczór z tem samem zgosili si do mnie Potoccy. A biskup Kossakowski sam przyzna, ja adnem sowem broni przeciw sobie nie da i on swego gosu popiera ju dalej nie bdzie. Zna, on chcia, zaraz przy pocztku ministro wdania Buhakowa, zaleci si jemu« ^). De Cache ze swej strony donosi » Jedynie w skutek mowy JKMoci, który sukcesyi raczej sprzyja si zdaje, ni by jej przeciwnym, mona byo t Vv'an matery do dalszej dyskusyi zatrzyma* -). Toczya si wic dalej, lecz ju z gosów przeciwników mona byo zmiarkowa, i przestroga królewska i u nich zawaya i niebezpieczestw bezkrólewia nie godzi si spuszcza z oczu. Wprawdzie Suchorze w ski, w dugiej jak zwykle oracyi, uwaa za stosowne powtórzy raz jeszcze, co Kossakowski dopiero by powiedzia; nastpnie, odpowiadajc Morskiemu, wdawa si w obszern rozpraw historyczn, tron jagielloski nie by dziedzicznym uderzy w" proponowany uniwersa, midzy innemi dlatego, razem ze szkodliwoci elekcyi, nie przytacza zych nastpstw sukcesyi w kocu jednak przystawa na uniwersa pod warunkiem, w nim zadane narodowi dwa pytania: czy za ycia N. Pana moe by wybrany jego sukcesor, albo te, czy Rzplta moe nadal obej si bez Króla? Inny znowu wniosek stawia Suchodolski: »ktokolwiekby ocienne mocarstwo odway si do korony polskiej prowadzi, ipso facto za nieprzyjaciela ojczyzny deklarowany zostanie«. propozycy radzi przyj jako prawo kardynalne; atoli
zaradzenia
e
em e e
:
e
e
;
e
;
bd
e
—
T
')
"^J
List do Debolego, 18 wrzenia.
Raport, z teje daty.
Uniwersa
w
Nastpcy Tronu.
sprawie
cgi
om
godzin, wszyscy czuli sie rozprawy trway ju zmczeni, posiedzenie solwowano. Wrócia sprawa we dwa dni potem, na najbliszej sesyi (20 wrzenia). Coraz wicej posów odzywao sie za
sukcesy
i
za
uniwersaem
:
Zakrzewski, Sotan,
Stan., Zieliski (nurski), Wawrzecki; przemawiali za przeciw Chrapwicki, ]Moszczeski, witosawski. Najwaniejszym by gos Sa-
Potocki
:
dugo, a w ten sposób, e zrazu nie mona byo pozna, do czego zmierza. ali si, e deputacya wybrana tylko do poprawy rzdu, przynosi nam rzd cakiem nowy; e w swoim projekcie to nawet
Mówi
piehy.
mae,
co
w
uchwalono, cyjnego.
Zasadach byo przyjte, bo przecie ju sejm gotowy ma zastpi miejsce elek-
e
jednym argumentem, e bezLecz pytam si, burzliwe, chcemy zwali
I to
s
królewia czy ju nie
wszystko,
!
ma
innego rodka zaradzenia; projekt o poprawie wolnej elekcyi? Daj
podae
kto
nam za wzór Angli, gdzie tron jest dziedziczny, a z wolnoci si bogaty; nie kóci. Ale w Anglii lud jest owiecony i
u nas przeciwnie, i ubogi, i tak ciemny, szych praw czowieka przyzna mu nie
e nawet pierwmona. Projekt
by
dogodny i pochlebia narodowi, lecz jest niebezpieczny, bo jake szlachta zapytana moe nagle odpowiedzie; wszak sejmiki dopiero /// febricariu. Jednomylnoci pewno nikt si nie spodziewa, lecz jake dociec prawdziwej wikszoci, kiedy Wielkopolska ma najwicej posów, Litwa najwicej instrukcyj, a Maopolska jednego i drugiego najmniej ? Z tych pouniwersau zdaje si
wodów mówca nie jest ani za sukcesy, ani za uniwersaem w tej materyi, lecz bierze drog rodkow. Niech deputacya przygotuje osobny projekt sejmu elekcyjnego; on za, omielony dobroci N. Pana, który si nie wzdrygnie zapewne nastpcy, radzi inny uniwersa z zapytaniem do narodu: czy chce, aby za ycia N. Pana
e^32
V.
K^s.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
niebezpieczestwo bezkrólewia byo usunite, wyborem nastpcy na tron? Sapiehy, im mniej by spodziewany, suchaczów trafia on w usposobienie wikszoci, która dla sukcesyi nie bya wprawdzie pozyskan, ale któr poprzednie mowy a nadto przekonay^ e bezkrólewia s ze, i e im nieodzownie zaradzi
Wniosek
tern mocniej
x.
uj
;
potrzeba. Dogadza on jednej i drugiej stronie, i temu, co najpilniejsze, a co przez wszystkich uznane, czyni z wielu stron: zgoda, zgoda zadosy. Poczto na to! Lecz jeszcze kilku mówców odzywao si za
woa
sukcesy lub
mowy
za elekcy,
prawdopodobnie dla tego,
e
przygotowane, a nie chcieli ich straci; wszake kiedy x. Czartoryski pochwali gorco wniotej sek X. Marszaka, ten go na pivmie. mieli
— W
zoy
odzywa si Trypolsk^i, pose kijowski. Czynic opowiedzia anegdot o pewnym kanoniku, który kochajc wielce sugi swoje, cay majtek im zapisa; a oni chcc prdzej z jego darów korzysta, zamiast wdzicznoci, otruli swego dobrodzieja. »Pamitaj dobry Królu, eby kiedy nie aowa tego, co Bez namysu z mioci dla nas gotów jeste zrobi«. odpowiedzia mu Stan. August: »Dzikuj WPanu, chwili
rzecz do Króla,
—
moci
panie kijowski, za te yczliwie owiadczenia, któz serca jego pochodz, ale przyjm
rych pewny jestem,
e
e
ja nie chc, aby owiadczenie, naród wystawiony by na niebezpieczestwa po mojej mierci, bo bardziej kocham Ojczyjestem przewiadczony zn, ni siebie samego. A narodu, gdyby nie uprzeo niebezpieczestwie wielkiem dzono teraz skutków mierci mojej, wic przychylam si do podanej myli przez x. Marszaka konfederacyi lit. i powtarzam, e, jeli tego zaradzenia nie uczynimy, zostawimy otw^arte wrota do straty szczcia i independencyi narodu naszego«.
nawzajem odemnie przez
to
moj ostrono
e
7
Uniwersa w sprawie Nastpcy Tronu
cg
Odpowied Stan. Augusta wzruszya Izb gboko. Szczliwie pocliwyci t cliwil Niemcewicz i proponowa, aby na znak wdzicznoci ucaowa dobrego Króla. A gdy Marszaek, w imieniu Izby, wniós sam prob, odbya si ceremonia ucaowania rki królewskiej, tym razem dokonana przez wszystkich ze szczerem uczuciem. Zapyta Sekretarz sejmowy: czy
rk
jest
t
zgoda na zalecenie wniesione przez x. ^Marszaka? niem byo zastrze-
Domaga si S u c i o r z e w s k aby w one wolne przez naród wybieranie i ,
przyzw^olono,
na co gdy
króla,
stana jednomylnie uchwaa
tej
umowy:
Stany skonfederowane Rzpltej zlecaj ur. Marszakom sejmowemu i konfederacyi obu narodów wydanie uniwersau do województw, ziem i powatów, w którym oznajmi narodowi, i N. Pan, w chci uszczliwienia Ojczyzny, z której ona na tron wyniesiony zosta, zezwala na zapytanie narodu, (który mia ma wolne obieranie królów) czyli jest w^ol jego, aby za »
i
ycia
N. Pana, niebezpieczestwo bezkrólewia zastpione byo wyborem wolnym nastpcy na tron?« Ta pamitna uchwaa z dnia 20 wrzenia, nad któr historycy nasi nie dosy si zastanawiali, jest jedn z naj-
pikniejszych w dziejach tego sejmu, i przynosi prawdziwy zaszczyt tak x. Sapiee, który myl onej poda,. Królow^i, który si do niej najwicej przyczyni, jak i caej Izbie, która si na ni zgodzia. O czem marzy Batory, do czego dyli wszyscy trzej Wazowe, co zamierza Sobieski, i co tak pracowicie przygotowywa
August II, jednem sowem, co byo najgortszem pragnieniem naszych najlepszych królów z epoki elekcyjnej, lecz co si zawsze rozbijao o egoizm panów i o upór szlachty, to obecnie, po trzechdniowej dyskusyi, sejm
—
konfederacki chtnie, spokojnie jednomylnie przyjmuje i oddaje narodowi pod zatwierdzenie De Cache i
!
V.
—
moe wyj
z
kS. nie
z
1'^s.
tak gorliwoci,
XapruA\a Rzecz3'pospo]itej. 179O.
zadziwienia, z
e
Stanisaw August,
takiem zapomnieniem
wasnego
stara si o nastpc tronu za swego ycia, co przecie dogodnem mu by nie mogo, i owszem, interesu,
musiao umniejsza jemu znaczenia. Ten fakt niezwyczajny tómaczy on przypuszczeniem, e Król zmczony jest cierniow koron, któr dwiga, e chce j zoy, skoro si rzeczy utrwal i reszt dni przepdzi w ciszy prywatnego ycia ^). Stanisaw August dobrze rozumia nastpstwa tej uchway, sam to powtarza, e odtd » wschodzce soce wicej bdzie miao czcicieli, ni zachodzce «, a jednak przed t obaw si nie cofa, swój wpyw i swoje znaczenie powica, aby t znaczn ofiar suy narodowi. Przysuga to bya wielka, krok narodu na drodze poprawy stanowczy, niewtpliwy, dal-sze nastpstwa byby z czasem niechybnie za sob po•cign. Bo skoro za jednego panowania zgodzono si na sukcesora, przy nastpnem zgodzonoby si i na sukcesy a tak owe fatalne »wrota elekcyi«, owe pakta Henrykowe, któremi tyle nieszcz do Rzpltej wpyno, byyby na zawsze zamknite Uchwaa z dnia 20 wrzenia moga zacz w dziejach narodu epok prawdziwego odrodzenia. Czemu na niej nie poprzestano? Czemu ze dwu^'iekowe chciano odwali na jednym sejmie, za jednym zamachem? Umie zatrzyma si w por, zaspokoi si •do czasu otrzymanym nabytkiem, umie dostrzedz tej ;
!
granicy, która oddziela w danej chwili jedynie
to,
co
podane, od
tego,
co
moliwe, uszanowa powody, a choby uprzedzenia swych przeciwników, aby ich zbyttego, niem wymaganiem nie drani, nie wyzywa, i
—
co ju otrzymano, nie uroni, to sztuka, to rzadkie nawet u ludzi politycznych. Takiej
^)
Raport, 29 wrzenia.
mdro, mdroci
Zalecenie Elektora Saskiego.
nie
^85
dugo posiadalimy wówczas, nie posiedlimy jej, zbyt rcza gorliwo uniosa I stao si, a z niej za wola lub nierozum drugich nie i
e
póniej. jednych,
omieszkay skorzysta.
Wyka
to
blisze
i
i
dalsze
dzieje tej sprawy.
§•
163.
Zalecenie Elektora Saskiego.
Uchwaa z jednym byo
jej
dnia 20 wrzenia
skiewska (pisze Król) chciaaby,
mego ycia
nie
mao
kogo zadowolia;
zanadto, drugim niedosy.
byo«
;
i
to
eby
»Partya mo-
elekcyi wcale za
si atwo tomaczy,
gdy
przy ówczesnym usposobieniu narodu, w chwili, gdy Król coraz wncej zyskiwa wpyw^u, nie moga ona spodziewa si zwycistwa dla swego kandydata x. Potemkina. Przemyliwaa wic nad tem, jakby spraw
wyboru nastpcy puci
w
deliberacy, nastpnie
w odwok, odda
wywoa
uniwersa nad nim dyskusy,
—
której rezultat móg by wtpliwy. Przeciwnie, marszaek Ataachowski i jego przyjaciele ywili nadziej, jeszcze im si uda sukcesy w Izbie przeforsowa, a przynajmniej, e potrafi doda do uniwersau zapytanie, czy szlachta jej sobie yczy? Tego wanie obawiali si elekcyonici zadali oni od Marszaka, aby uniwersau nie rozsya, dopóki w Izbie nie bdzie czytany. I ta ostrono wydaa si jeszcze niedostateczn. Nadeszy listy z Wiednia od Szcz. Potockiego do Mo-
e
;
szczeskiego i Hulewicza, w których gorce skada dzikczynienia tym posom, co si przyczynili do uratowania (jrdaska i jeszcze gorcej ich baga, aby bronili kraj od despotyzmu, który partya zalepiona chce na
Rzplt naoy (15 w^rzenia). Odezwa Szczsnego rozbudzia na nowo Woyniaków; wszystko zapowiadao.
c8Ó
e
KLs,
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1
790.
bardzo burzliwa. — Jako, wrzenia, skoro Marszaek zaprosi Izb do rozpraw nad ostatnim ustpem art. VI. praw kardynalnych, posypaa si zaraz moc dodatków. Domaga si Switosawski zamieszczenia sów, »e sama Rzplta ma moc królów wolnie obiera«. »Króla po królu« zawoa
w
najblisza sesya bdzie
d.
2^
Hulewicz. Przypomnia Suchodolski swój wniosek, iby ocienne familie byy na zawsze od tronu polskiego uchylone. Odpowiedzia mu Ig n. Potocki, e taka exkluzya nie wydaje mu si roztropn, bo jest zbyt dosy, jeeli si zawaogóln a do tego obraliw polski adnego innego tronu dziery nie ruje, i król bdzie. Przy kilku naraz postawionych wnioskach, dyskusya musiaa sta si bezadn; ci o jednym, tamci o drugim mówili, nikt waciwie nie wiedzia, nad czem
e
;
radzono.
stpcy to,
Marszaek kae
tronu, napisany
niektórzy
zwalaj.
da
odczyta uniwersa o
na-
cile w myl uchway; pomimo
chc go bra pod rozwag,
Wawrzecki,
inni
nie po-
aby wzywajc naród do
owiadczenia czy chce wybra nastpc zaycia króla, zapyta go zarazem czy woli elekcy, czy ten sposób, po raz trzeci wznawia tesukcesy? si nad tym pytaniem dyskusya; domylaj si przeto si dzieje w porozumieniu z Marszakiem. ciwnicy, Suchorzewski wpada w^ gniew i woa podniesionym gosem: »Prawo zabrania nam mówi o sukcesyi; upraszam tedy, aby ta materya wicej wnoszon nie bya, bo albo bdziemy musieli solennie protestowa, albo rodków, by tej kwestyi zamkn drog. innych zmuszony zwizki przyjani zarczam, Zerwa mia do czynienia z gowami tej Izby najpierwej Jakkolwiek tego rodzaju i przeciw nim zanios delacy« :
W
e
uy bd bd
;
e
!
pogróki byy w sejmie niezwyczajnie, w ustach posa kaliskiego mniejsze robiy ju one wraenie; przemawiaj dalej posowie, ten za elekcy, ów za sukcesy.
egy
Zalecenie Elektora Saskiego.
Zniecierpliwiony
Suchorzewski wykrzykuje: »id
testowa przeciw czynnociom tego Sejmu, bo nic dobrego, jak tylko
kogo
chce, niech
mi
pro-
widz
nie
zgub wolnoci. Niech to obraa nienawidz, niech mi i ycie od-
bior, nie dbam o to, peni swoje powinno !« Nastaje wrzawa, zatrzymuj go; ks. Sapieha wzywa do zgody i jednoci. Butrymowicz, Waw^rzecki, Zieliski przemaw^iaj ostro przeciw grobom delegacyj i protcstacyj«. Czy to podobna, woaj, bra za ze posowi, kiedy on dowodzi tego, co widzi z poytkiem dla Ojczyzny? Czy godzi si pozwoli, aby jeden powiat albo jedno wojew^ództwo przemagay nad caym narodem ?« Zamieszanie
i
rozjtrzenie coraz
wiksze
;
domagaj si
jedni,
da
aby naród si owiadczy, czyli dziedzictw^a tronu, drudzy, aby t matery na zawsze wytrci. Wród wrzawy i tumultu nikt nie sucha. Król przyzywa ministeryum do tronu i zabiera gos. sowach ile mona
W
e
najagodniejszych przestrzega, skoromy raz zdecydowali odwoa si do narodu, nie mona nic takiego do praw kardynalnych wpisywa, coby jego wol krpowao. Jak województw^o podolskie dao swym posom
moe i inne je nadesza nie moemy wyprzedza woli narodu; trzeba czeka a nam j objawi*.
zlecenie, tak
Nie
pomogo
;
przemówienie królewskie; obie strony
mocno przy swojem zdaniu staway, e nie byo adnej nadziei, iby przyszo do zgody, choby te ze zmczenia po dugiej dyskusyi, jak to si najczciej zdarzao. Odzywa si M aacho w^ski, a potrcajc tak
o
sowa
Suchorzewskiego, rzecze:
»Syszaem
tu
gosy
kace
wstydzi si czynnoci moich; Bóg mi wiadkiem, e nie poczuwam si do grzechu, któregobym mia si wstydzi. Wiek mój ju schylony, i mógbym doprasza si WKMoci o przeniesienie mnie do senatu. Jakkolwiek nie zasuyem na ten zaszczyt, radbym jednak skoczy ycie moje w^ krzele «. Byo to delikatne Ks.
w.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
^8
—
Ks. V.
ostrzeenie, laski
nad
Naprawa Rzeczypospolitej
e moe
przyj
marszakowskiej usunie
duej,
tern
dodaje,
by niepodobna,
e
chwila, ;
ale
skoro
w
nie
1
790
si od
której
zatrzymujc si
jednomylno
zdaje
bdzie przej do wotowania, aby zakoczy tak dugie spory. Na to zagorzay S uctiorzewski: » Stan ze skarg jak przeciw Poniskiemu donios narodowi, e tu kraj gubimy, e wprowadzamy anarchi, e tu jest jaka kabaa, która mci i ojczyzn chce zgubi. Z tych powodów nie pozwol, aby propozycya posa bracawskiego (Wawrzeckiego), miaa do turnum. Odpowiedzia mu Wawrzecki, jak zwyk by mówi, ze spokojn energi :« Podaem propozycya bez adnej kabay, stosownie do woli narodu i prawa; nie lkam si, aby postpek nasz mia
si
trzeba
i
i
Mówi
naród obruszy.
otwarcie
:
nie przebieram
co jedni
w obud. Owiadczam si z maj za szczcie Rzpltej, to
zgub,
dopóki
ani
myli i
uwaa
bd
trwa
bd za naród
dziki,
interregna,
Wiem
sów
tem jawnie, ja
mam
e
za jej
dopóty Polsk
doskonale,
e w tych
byo
dawniej trzystu osiadych mieszkaców, dzi ledwo czterech si liczy, czego bezkrólewia przyczyn. Niczyjej partyi nie jestem i tam przez cae ycie moje chodzi gdzie mnie prowadzi poczciwo. Nie wiem, czy kto chce tutaj anarchii, czy buntuje pospólstwo. Jeli wiem o czem a nie wydaj, albo jeli pragn widzie rewolucy, niechaj mnie Bóg potpi. Podaem propozycya czyst, aby naród cay nie
miejscach, gdzie
s
bd,
by pod jarzmem jednego województwa albo dw^óch, bo potem od jednego albo dwóch województw tyranii spodziewa si moemy. Nie z osobna odwoywa si do narodu, wol poczeka, co mi rozka. Tego za tylko pragn w tym czasie, abymy woli jego wolnej nie krpowali «. Podniosy si liczne gosy za wnioskiem Wawrzeckiego Kublicki i Zie-
bd
—
;
liski
ujmowali si za Maachowskim, lecz
i
Sucho-
Zalecenie Elektora Saskiego.
cgo
rzewskiemu nie brakowao przyjació. I tak kiedy jedni dali gosowania, a drudzy jeszcze mocniej temu przeczyli, wród haasów i zamieszania, sesy solwowano. Izba rozesza si w wielkiem w^zburzeniu zdawao si e niepodobna znale rodka, by tak sprzeczne dania pogodzi. Jednak z twardego oporu przeciwników, sprawa dzieiukcesyonici wynieli przekonanie, dzictwa nie da si na teraz przeforsowa. Postanowiono zatem j na póniej, uniwersa w sprawie nabez wzmianki o sukcesyi, a nadto rozesa stpcy tronu królowie przyzwoli na uchwalenie artyku, wolnie wybierani, atoli pod warunkiem, iby ten artyku nie by wcigniony do praw kardynalnych, ;
-
e
odoy
e
by
maj
eby sposób w^ybierania królów (czy kadego osobna czy te przez familie) orzeczony by póniej, wikszoci czwartych intrukcyj poi
z
selskich. I na to Izba bardzo prdko, w d. 24 wrzenia, si zgodzia; zaczem Król zapowiedzia, e sejmiki zwoaa na 15 listopada, w którym to dniu naród ma odpowiedzie, czy chce albo nie, wybra nastpc tronu, za ycia obecnie panujcego. Gdy ta spra-wa bya zaatwiona, poruszono inn. Coraz bardziej stawao si widocznem,
e
sejm, którego trwanie
uchwa czerwcow
zapewnionem byo tylko do lutego prz. r. *), nie upora si do tej pory z form rzdu wszak po caomiesicznej, pracowitej dyskusyi zaledwo sze artykuów przyjto. Nowa prorogacya zdawaa si konieczn. Wniós j M atuszewMC, proszc Króla o poparcie, co te Król uczyni. Wniosek wzito pod deliberacy. Atoli wnet odnowiy si zatargi o sukcesy. Jej przeciwnicy spostrzegli z alem, e uchwaa, na któr na ostatniej sesyi przyzwolili, nie pogrzebaa tej sprawy ostatecznie e w^olne wybieranie królów (kadego z oso;
;
')
Ob. Sejm
II,
§.
152.
38*
ego
bna)^
Ks. V.
nie
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
zostao wpisane do praw kardynalnych^
Maachowski
i
jego przyjaciele zostawili sobie
i
e
mono
zaprowadzenia dziedzictwa tronu przez instrukcye sejmikowe. Widzieli w tern podstp i postanowili wróci do Po raz czwarty wszcza si walka o sukprzedmiotu. cesy i trwa trzy dni (27^ 28 i 30 wrzenia), a policzy trzeba do najgwatowniejszych, jakie na tym sejmie si toczyy. Ani Marszaek, mimo swego spokoju, ani ks. Sapieha, mimo usilnych stara, aby zbliy do siebie umysy, ani sodycz i uprzejmo, któremi Król umia rozbraja przeciwników, nie mogy tym koca swarom i obustronnemu rozdrarazem sukcenieniu. Oburzali si elekcyonici na myl, sya moe by, mimo nich i po za sejmem, przez sejmiki krajowi narzucona. »My wiemy, mówili, co to sejmiki i instrukcye sejmikowe Kiedy szlachta zmczy si gadaniem, który magnat zaprosi j na uczt, a tymczasem kilku gowaczów wpisze do instrukcyj co im si Pospodoba, i oto jak naród znajdzie si w kajdanach sowie woyscy uoyli manifest ze skarg, »e si gwat dzieje w Izbie, i gwatowne wprowadzenie sukcesyi jest niektórych posów zamiarem «. Taki akt odczyta Hulewicz, i owiadczy, go zaniesie do grodu. Przy nawyknieniach trybunalskich, które wówczas powszechnie panoway u szlachty, kada protestacya robia mocne wraenie, a jako w sdzie bywaa nieraz podstaw do
—
j
pooy
e
!
!^
>tpcy Tronu.
1791,
powróci*).
sgy
Przez
wiemy jak by wany dla stosunków obu krajów, zastpowa go skromny sekretarz legacyi, Piegowski, który jeszcze mniej musia mie znaczenia, bo a
ten rok,
Elektora nie móg widywa i do ministrów nieatwy mia przystp. Skoro zapada uchwaa sejmowa, zalecajca narodowi wybór P>. Augusta, Deputacya posaa o niej Piegowskiemu wiadomo, bez rozkazu udzielenia jej elektorskiemu gabinetowi. Fakt tak wany zai
sugiwa, zdaniem Piegowskiego, na notyfikacy urzdow, i chcia j, jak pisze, uczyni, »ale go wstrzymywaa obawa, aby tym krokiem nie na siebie jakowej nagany* 2). Pochwalia t wstrzemiliwo De-
cign
e
z uwagi, sprawa nie jest jeszcze dojrzaa, dozwolia co najwicej wspomina o niej w prywatnych rozmowach, »jako o okazaym dowodzie szacunku i przywizania narodu polskiego dla J. Elektorskiej
putacya i
Moci «
^).
I stany. Nie pomylano o tem, by lewyrozumie myl Elektora wprzód, zanim Sejm jego kandydatur zaleci, zanim naród si zwie pochwalnym na sejmikach odgosem. Jaka przyczyna tego za-
tak rzeczy
piej
i
e
niedbania? Najpewniej ta, strony rzeczywistej trudnoci.
nie
przewidywano
Wszak dawniej
tylu
z tej
ksi-
Kiedy Ojriski opuci Hag, Deboli tak z tego powodu uwag „Owó czwarty z naszych m'nistrów wysanych za granic, który miejsca nie zagrza, co nienajlepsz wraa o nas opini. Mijam ks. Stolnika, bo ten przynajmniej swoim kosztem odprawia poselstwo trzej za inni, Ogiski, pienidze wzili, za jak Maachowski, Rzewuski (Kopenhaga) które si przejechali; co jest rzecz arcy wygodn a dozwolon tylko tym, którzy (jak to powiedzia p. Kiciski) mniemaj si by paniczami (Kaistocie, ani Deboli, ani Woyna, ani port do Króla, 15 marca, 1791)'*. Bukaty nie usunli si na chwil z miejsca swego przeznaczenia; byli te. *)
zapisuje;
;
i
W
to jedyni,
midzy
naszymi,
powani
ministrowie.
')
Raport 9 padz.
')
Depesza Deputacyi 16 padz.
^^- ^-
^q8
—
Naprawa
Rzeczypospolitej, 17.90.
t
europejskich dobijao si skwapliwie, polskiej korony; wszak wier wiekiem wprzódy^ ojciec teraniejszego elektora, Fryderyk Krystyan i dwaj jego stryjowie, Ksawery i Karol, czynili tak znaczne ofiary, by osign. A oto, dzisiaj Polacy przynosz j nieproszeni, najmniejszych nie kadc warunków azali móg niekorzysta z tak wielkiej fortuny Takie przypuszczenia zdaway si wcale nieprawdopodobne troska o przyzwolenie Elektora najzupeniej zbyteczn. A jednak niebrakowao ostrzee, i sprawa nie
j
;
!
;
pójdzie atwo.
Od
e
gdy kwestya powoania
chwili,
ktora poruszon zostaa saski Essen, owiadcza
on wprawdzie nie
Ele-
w koach
sejmowych, rezydent kademu, kto chcia go sucha,
ma w tym wzgldzie
instrukcyj, ale
e
sdzi, Pan jego nie bdzie si spieszy z przyjciem ofiarowanej mu korony, Stany saskie nie zapomniay dotd, jak drogo musiay opaca zaszczyt korony polskiej, któr dwigali dwaj Auguci; klski, które wówczas Saksonia poniosa, zbyt wiee, iby na nowe niebezpieczestwa miaa si znowu dobrowolnie naraa. A co zrazu tylko jako swój domys wyraa,
e
e
s
ca
póniej z stanowczoci, urzdownie powtarza, odebranych rozkazów, Stan. Augustowi oznajmi, P21ektor, jakkolwiek wdziczny jest za tak pochlebne dla niego uznanie, jednakowo korony nie przyjmie, chyba wtedy dopiero, »gdy ssiedzkie Dwory przychyl si do tego zamysu, i gdy bdzie rzecz pewn, to i
w moc
e
i
ani kropli krwi, ani jednej
bdzie na
byo
now
nie da
si
chaupy
jego wyniesienie «
tych zastrzee, Essen
biera
e
to
depesz,
w
w
której
*).
spalonej nie trzeba
A
jakby nie
dosy
dziesi dni póniej odFr. August zapowiada,
wcign
do tej sprawy, dopóki, oprócz przychylenia si trzech ssiadów, nie bdzie upewniony. ')
List
Króla do Debolego
13
padz.
Opinia
Dworów
e
zagranicznych
w
sprawie
Nastpcy Tronu.
5QO
e
korona bdzie dziedziczn, i nowe pakta z nim uoone *). Tyle ostronoci i tak cikie warunki, w ówczesnych okolicznociach, równay si niemal odmowie. I czy mona mu to bra za ze jednym ze swych listów Stanisaw August tak robi
bd
—
!
uwag: »Elektor bro charakteru, o
W
roztropno przez doby upewnionym przyzwoleniu wszystkich ssiadów na swoje nastpsaski
i
przez
dziw,
nie
e
i
radby
stwo do tronu. Wszake i dla Polski lepiej i bezpieczniej,, aby to pozwolenie byo^ ^). innym licie Król dodaje: »Naród saski bardzo si boi przenosin Pana swegodo Polski. A Elektor, jako Pan dobry, wciel obzierajc}r si na dania poddanych, kto wie, jeeli w rzeczy samej nie bdzie wola spokojnie panowa nad ludem, nieli wprzga si w tutejsze pracowite jarzmo*. Nie brakowao wic ostrzee; rezydent saski nie ukryswych instrukcyj przed Maachowskim. Dla czegó^
W
—
—
wa
wic
e
nich nie korzystano. Prawdopodobnie dla tego,
z
e
byo
bd
innego wyjcia, chcc cobdtronu i sukcesy, wiedziano przytem, ogó szlachty nie zgodzi si na nikogo, prócz ukrywano tylko starannie jego warunki. Fr. Augusta Hailes i de Cache dziwi si tej polityce. Ten ostatni nie
przepchn nastpstwo
e
;
e
domyla
si, tu chodzi o to jedynie, aby uchwyci6 przyzwolenie narodu na wybór nastpcy, a potem jeli Elektor odmówi, przeforsowa inn kandydatur, np. ksicia pruskiego lub jednego z polskich ksit ^). trudnoci, lecz si i jako to bdzie!... Obaczmy teraz, co o tej sprawie myla Dwór ber-^ liski, sprzymierzeniec Rzpltej. »D. 29 sierpnia (pisze St. August), gada ze Lucchesini, obszernie i figlarnie. i koniec jego mówienia by ten, eby zwlec
Bd
uo
—
mn
Tre ')
De Cach,
')
Raport
I
23 padz. wrzenia.
*)
List do
Debolego 13 listopada.
6oO
'
K.S-
^-
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 1790.
wydanie uniwersaów na sejmiki in orduie elekcyi Sasa na nastpstwo korony polskiej w jego domu dziedziczne. sowach dyskretnycli, ale do zrozumienia^ insynuowa,
W
le
precepitacyi naszej
z
w
tym punkcie
mog wypa
wielkie szkodliwoci dla Polski. Elektor chorowity, nie
ma syna. Brat jego ma austryaczk drugi ma take wdzia austryaczk. Ta liga austryacka wcale królowi pruskiemu nie do smaku. Gdyby za córka Elektora miaa mie w posagu koron polsk, oblubiecy krwawo ^i o ni dobija bd. Gdzieniegdzie rzuca sówka, ,
e
chybaby trzeba t matery sukcesyi tak uoy, eby Król pruski w niej dla siebie móg znale sodycz«. St. August sucha tego mówienia, ale odpowiedzi wyranej nie dawa, tómaczc si: »mnie nie godzi si niillatenus
by w
tej
materyi czynnym,
i
gdybym
tylko
mego radzi si interesu, powinienbym oddala wschód nowego soca, aeby mego zachodzcego nie Lucchesini doradzajc Polakom, eby wcimio« *). tego
—
gn
Króla pruskiego do sprawy sukcesyi, zwykym to oni, Polacy, sobie obyczajem donosi swemu Panu, tego sobie ycz. »Niektórzy posowie (pisze on), znaj nie mógby by zadowolony to dobrze, z ustanowienia dziedzictwa w Polsce; przypuszczaj jednak, eby si wyranie nie sprzeciwia, gdyby ono posuy mogo do uwietnienia Domu WKMoci. Powzito przeto zamiar, iby korona polska przesza na Elektora saskiego i na jednego z ksit brandenburskich, któryby si z córk Elektora oeni, a nastpnie na potomstwo pci mskiej z tego maestwa. Zdaje mi to jest chwila stosowna do wykonania tego planu, si, albowiem Austrya nie moe na nowo rozpocz wojny, a Rosya osamotniona i wyniszczona z ludzi i z pieni-
e
e
WKMo
e
dzy, nie
')
byaby w
List
stanie
do Debolego
i
energicznie
wrzenia.
si sprzeciwia*.
Opinia
Dworów
z.i^ranic/^nycb
w
sprawie
Nastpcy Tronu.
5c>l
rzuciwszy przynt, przebiegy Woch dodaje: Daleki jestem od twierdzenia^ iby ten projekt tak by od sejmu przyjty, iby jego wykonanie jedynie od przy-
Tak »
mog
oszwolenia WKMoci zaleao, jak równie nie owiadczyby si za nim albo dzi, jak dalece Fr. Wilhelm odpowiedzia bardzo przeciw niemu* *). Sejm teraniejszy nie jest roztropnie. » Zdaje mi si, dostatecznie od narodu upowaniony do wprow^adzenia nie naleaoby zaniedbywa sukceyi, jak równie, mocarstw ssiednich, które gwarantoway poprzednie konstytucye. Albowiem to mocarstwo, które nie bdzie zapytane, a poczuje si dotknite w swoim interesie, bdzie si widziao w prawie reklamowania przeciw takowym odmianom i w Polsce samej znajdzie pewno sprawa ta musi lepiej stronników. Cókolwiek
WK^[o
—
e
e
do
bd
móg
wyjanion, ibym
by
przesa
ci
mierze instrukcy; spodziewam si
zrcznoci,
e
wstrzyma naród
potrafisz
gych postanowie«
szczegóow w tej wszake po twojej polski od na-
'^).
Pierwszy uniwersa
z
dnia 20 wrzenia, zapytujcy
wybra nastpc, podoba si
naród, czy chce
Luchesi-
niemu, bo usuwa zdaniem jego sukcesy. Podobay mu si take owiadczenia Elektora. »Rezydent saski (donosi on), da mi do czytania oryginaln depesz, któr od swego Dworu odebra. Zawiera podzikowanie dla autorów- projektu; zwraca uwag, nominacya nastpcy byaby pokrzywdzeniem obecnego Króla do-
e
;
daje,
e
krajów;
Elektor
e
nie
z
trudnoci by podoa rzdom dwóch
mógby przezwyciy swego wstrtu
wadz
do
pozbawiajc go monoci czynienia dobrze«. Nastpnie, jak nam ju wiadomo, depesza saska kadzie nacisk na konieczno przychylenia si ociennych mocarstw, bez których wiedzy korony
*)
z
Raport 21
tak ograniczon,
sierpnia.
*)
Reskrypt
z d.
25 sierpnia.
Ks. V.
6o2
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
Elektor nigdy nie nakoni ucha do tego rodzaju propozycyj. Z rozmów z Essenem, Lucchesini wyniós nadto wraenie, w Drenie nie cic sysze o koronie elekcyjnej, chocia hr. Mauclair innego jest zdania. »Ten ostatni zwiza si z sekretarzem legacyi polskiej w DreElektor innymby przemawia nie, i upewnia go,
e
e
tonem, gdyby si nie ba swoich ministrów i swoich poddanych. Zamierza on przysa do Wanszawy hr. de Salmour, który by ministrem saskim w Paryu. Zrczny to czowiek, mówi po polsku, zna kraj tutejszy, jest z nim zwizany przez matk, do tego oddany Austryi z zasady i z wychowania, jednem sowem taki, jakiegoby wcale dla interesów WKMoci yczy nie naleao. P. Essen jest w rozpaczy na myl swego odwoania^ insynuowa jego Panu^ i prosi mnie, aby iby go tutaj zostawi« *). Wspomnijmy nawiasem, ów rezydent saski, Essen, dobrze znany naszym czytelnikom, przebywa w Warszawie jeszcze od czasów Augusta III. Gorco do swego Pana przywizany, nie móg nigdy przebaczy Polakom, jego potomstwo, po mierci ojca, opucili; powzi odtd nienawi do Stanis. Augusta i do wszystkich ludzi nowego rzdu; w tem uczuciu si zestarza, jemu
WKMo
e
e
w kadym swym
raporcie
dawa
pole.
w
Zrczny
kad
kad
za-
plotk ciganiu informacyj, wiadomo, zwaszcza niechtn, staranie zapisywa i niemi swych kolegów w Warszawie obdziela ^). Przez lat blisko trzydzieci, dzie po dniu, depesza po depeszy, zaprawia on swym kwasem gryzcym wszystkie doniesienia przyczyni si niemao do wytworzenia w Drenie tej nieprzyjaznej atmosfery, któr Elektor w sprawach polskich czu si otoczony. Rzadki to przykad cudzoziemca który przez lat tak wiele zamieszkujc w kraju, by mu i
')
Raport 22 wreenia.
2)
Cfr.
Sejm
I,
§.
18.
Dworów
Opinia
w
zagranicznych
sprawie
Nastpcy Tronu.
5C3
koca nieprzyjaznym. — mia duo, umia trafia
Ale koneksyj w Warszado ludzi wpywowych, to
te gdy go dosza wiadomo
o bliskiem odwoaniu, tyle bardzo gorco za nim
do wie
dokaza,
si
uja
e
Deputacya
daa
i
spr. zagr.
rozkaz Piegowskiemu, aby, skoro ranga ma -podwyszona, »nie kto
by
reprezentanta saskiego tylko
inny,
p.
Essen,
charakterem posa extraordyna-
Warszawie by zaszczycony* ^). Elektor tak przycinity, w^aha si czas jaki, pragnc, by kto z w^yszem stanowiskiem w Warszawie go reprezentowa. Jednakowo, gdy posysza o yczeniu Dworu pruskiego, gdy nadto Deputacya po raz wtóry za Essenem przemówia, kaza odpowiedzie, »e przekonywujc si coraz bardziej o szacunku, który p. Essen zjedna sobie potrafi, skania si chtnie do pozostawienia go w Warszawie, a zarazem rang jego podwysza, mianujc go ryjnego
swym nym«
w
ministrem ^).
penomocnym
— Deputacya wstawiajc
i
posem
si tak
nadzw^yczaj-
usilnie za Esse-
nem, nie znaa oczywicie jego raportów; niemniej jednak faktem jest, ów rezydent saski swoje utrzymanie
e
i
wyniesienie
w Warszawie
zawdzicza tym, którym przez
cae ycie systematycznie szkodzi. D. 26 wrzenia wyjecha Lucchesini na kongres do Sistowy. Interesa pruskie obj mody sekretarz legacyi, i jeden z pierwszych swych raportów sprawie dziedzicznego nastpstwa powici. » Projekt ten (pisze
hr. Goltz,
on) zanadto dotyka interesów wielkich rodzin,
sprzeczny jest
przypuci,
e
z
pojciami wolnoci
naród si
na
polskiej,
zgodzi.
zanadto
aby
mona
Stronnicy hetm. hetm. poln. Rze-
art. Potockiego i wuskiego uwijaj si czynnie po kraju, wzniecajc nieufno do twórców tej myli. Ju trzy województwa
w. Branickiego, jen.
')
*)
Ks.
Depesza Deputacyi z d. 22 wrzenia. Raport Piegowskiego, 12 lutego 179 1.
W.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
^q
^^' ^'
5o4
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1
790.
owiadczyy si stanowczo
za utrzymaniem wolnej elekZ drugiej strony^ Elektor saski przysa nowe rozkazy z ostrzeeniem dla stronników^ tej idei, e kocyi.
-
rona polska ani jemu, ani jego rodzinie nic nie przynosi, i owszem, wymaga bdzie wielkich ofiar z jego strony, i ze strony jego poddanych. Instrukcya, któr p. Essen otrzyma wczoraj, poleca mu trzyma si zdaa od wszystkiego, coby mogo uchodzi za sprzyjanie sprawie sukcesyi, co w moich oczach jest dowodem, Elektor nie chce wniczem krzyowa interesów Moci obojtno okazywana w tym kraju. Mam nadziej, przez niego na propozycye Polaków, skoro wiadomo o niej si rozejdzie, nie omieszka wywrze silnego wraNic takiego dotd nie enia na umyle Polaków\ ich zamiary dostrzegem, coby dozwalao mniema, skaniaj si ku innemu ksiciu niemieckiemu. Wpraw^dzie maj wielkie poszanowanie dla przymiotów Ksicia brunszwickiego, ale podeszy wiek tego ksicia musi tylko o nastpcy tronu. Co do odraa tych, co mnie, jestem zdania, w razie, jeeli Elektor stanow^czo odmówi. Król polski nie zaniedba postawi na licie kandydatów ks. Józefa Poniatowskiego w^iem dow^odnie, to jego myl najulubiesza. Niektóre za osoby dobrze usposobione, chciayby oeni ksicia z jedn z ksiniczek pruskich. Trzeba czeka do sejmików, aby wyrozumie yczenia narodu« ^). Zaciekawia Króla pruskiego ta wzmianka o ks. Józefie. Jego elekcya nie wydawaa mu si niepraw^doAustrya ani Rosya nie bypodobn, przypuszcza, wic dokadnego raportu yby mu przeciwne o charakterze Ksicia, o jego zdolnociach, ambicyi Oto, jak na te pytania odpoi rzdnoci majtkowej. wiada hr. Goltz »Nie mam adnej wskazówki, któraby
WK
e
—
e
myl e
;
e
a
e
;
:
')
Raport 20 padz.
zada
e
Opinia
Dworów
e Ksi
wiadczya,
chciaby
jego,
stryj
zagranicznych
sam
mu
w
sprawie
60S
dy do korony; raczej Król, wyrobi. Ksi ten ma
j
wszystko, co potrzeba, aby
zyska
Mody,
w
przystojny, uprzejmy
czeniach ciaa,
Nastpcy Tronu.
zaufanie Polaków. obejciu, zrczny w wi-
przystpny dla kadego; oprócz tych
wrodzonych, posiada i te wszystkie, które przynosi ze sob dobre wychowanie. A¥yksztacenie jego bardziej eleganckie ni gruntowne umys ywy, byszczcy, nie rad zagbia si dugo w jednym przedmiocie. Lubi rozrywki, i skonny jest do rozpusty. Nic mniej, jak Król nieraz ju musia paci oszczdny, tak dalece, jego dugi, które do trzydziestu tysicy dukatów wynosiy. Gra chtnie i jest bardzo miosierny. Gdyby zosta królem, jedynie swemi zdolnociami wojskowemi byby grony ssiadom. Wywiczony w subie austryzalet
;
e
które
ackiej,
przy talentach
mógby
czasem sta si znakomitym wodzem. Ju jest on niezaprzeczenie najlepszym jeneraem
dzisiaj
w
i
usposobieniu,
posiada,
z
armii polskiej*
').
byby zupenie
gdyby si do niego dodao gorcy patryotyzm, prawo, szlachetno oraz to wysokie rycerskie i bezinteresowno Ksicia, uczucie, któremi póniej tak wysoko imi swoje i narodu podniós w oczach Europy. Rzecz godna uwagi, e cudzoziemiec, dyplomata pruski, najlepiej odgad, kto byby najwaciwszym nastpc tronu po Stanisawie Augucie. Na nieszczcie, Polacy oddawna nie umieli si zgodzi na swego, i to przyczyna, dlaczego musieli wród obcych szuka sobie Pana, a ten znowu sysze Obraz ten
trafny,
:
o nich nie chcia... Wracajc do Dworu pruskiego, musimy raz jeszcze naznaczy, sprawa nastpcy tronu w tej chwili podniesiona, bya mu w wysokim stopniu nieprzyjemna.
e
Raport
13 listopada.
39
Óoó
K.S.
—
V.
Naprawa Rzeczypospolitej.
Owiadczy gono swego
zdania nie
1790.
miaa aby
Pola-
popchn w rce Rosyi, ale wanie dlatego t bezwzgldno przywódzców sejmowych tern dotkliwiej uczuwa. »Moesz da pozna ków
nie zrazi
zawczenie
i
Fr. Wilhelm do dobrze usposobionym^
(pisze i
nie
Goltza),
hr.
osobom zaufanym
e zrobiwszy tak wiele dla ubez-
pieczenia niepodlegoci Polski,
miaem prawo
spodzie-
wa
si po wdzicznoci polskiego narodu i jego roztropnoci, e w sprawie tak w^anej, jak wybór nastpcy zwaszcza dziedzictwa korony, nie postawi stanowczego kroku, nie zasignwszy mojego zdania i nie porozumiawszy si wprzód ze mn, poniewa przez samo ssiedztwo, jestem najmocniej interesowany w tem wszyst kiem, co dotyczy Polski« *). Goltz nie omieszka dopeni swego polecenia, ale bez skutku. Przywódzcy sejmowi, jak zrazu zanadto suchali Dworu pruskiego, tak póniej nie ogldali si na wcale, a swoj drog na tronu, a
jego przymierze
liczyli.
wypadaoby wspoDwór wiedeski w tej epoce spraw sukcesyi w Polsce, a co
Dla uzupenienia tego dziau,
mnie nie
o Austryi
o Rosyi.
i
zajmowa si wcale myla Dwór petersburski, zobaczymy w swojem
o niej
miejscu
') 2)
2).
Reskrypt
W
tembergski
z
dnia 8 grudnia.
zacytowanej
wyzna mu
powyej
poufnie,
depeszy,
i
pragnie
hr. Goltz
donosi,
ubiega si
o
i
ks.
Wir-
polsk koron,
albowiem jeden z magnatów pokaza mu list 600 osób, które gotowe s gosowa za nim, Goltz zby go lekko, radzc, by si nie spieszy czeka koca sejmików. Atoli ks. "Wirtemberski nie przyj tej rady; mia on w Berlinie przyjaciela, hr, Maucair, który jego interesa mocno u Króla i
pruskiego popiera. Fr. Wilhelm, zawsze pospieszny
uzna Ksicia swoim kandydatem
domi
sum
i
poleci
mu wypaci
i
o tem Goltza
w
swoich rezolueyach,
swym reskryptem
Ksiciu, na wydatki kandydatury,
Bya
zawia-
powan
niemia dla rezydenta pruskiego nie chcc Pana swego kompromitowa, zobowiza przedewszystkiem Ksicia i jego doradzc Maudwudziestu tysicy dukatów.
niespodzianka. Czu,
e
to jest
to
niedorzeczno, a
Nowa
prorogacya.
507
1 6..
Xowa
—
prorogacya.
Wyrok
Ostatnie czynnoci starego Sejmu.
w
sprawie Poniuskiego.
Uchwa
o prorogacyi, zapad 14 czerwca, trwakonfederacyi uprawnione byo do lutego Dyskusya, która nad tym przedmiotem toczya si
nie sejmu 1
79 1.
a
i
zabraa dziewi posiedze
Avów^czas,
i
wywoaa
114
mów. Opowiedzielimy j w swojem miejscu szeroko; obecnie, gdy t spraw na now^o wprowadzono, czytelnik rad zapewne bdzie, e si z ni krócej zaatwim. Skoro po ^yyjciu zjaw'i
i
w
si
Izbie
z (2
deliberacyi,
wniosek ^latuszewica
rzecz nie jest jeszcze wszechstronnie
powici
lono
jej
do
prdko, rozwaona umy-
padz.), spostrzeono
i
na pryw^atnych schadzIzbie tymczasem ubijano artykuy
kilka dni,
W
kach u Marszaka. kardynalne ogólnego znaczenia, które te mao do sporów^ daw^ay okazyi. Dnia 7 padziernika otwarto rozprawy nad prorogacya. Przy zamknitych drzwiach, Deputacya do spr. zagr. przedstawia sejmujcym, wobec
e
claira,
Warszawy zjecha, aby si do
który do
biegach powstrzymali; do Króla ta
kandydatura
biony
i
e
jeneraem
za
bya dobrze przyjt, byo caego wpywu
trzeba
w
armii polskiej;
jego kandydatury
bd
napisa:
mu
3°
wypar si w
e
czasu zupenie 1°
e mao
e Ksi
2"
nie jest
ks. Czartoryskiego,
tene
sejmie; 4"
w
swych
jest nadziei,
w
za-
aby
Polsce lu-
aby go zrobi
Ksi, chocia te jego, wieo e w kocu, Król polski wszyscy i
AV kadym razie czeka trzeba ostatecznej odmowy, a nastpnie zobaczy, kto bdzie przyszego króla wybiera, czy sejm czy te naród? Jeeli Fryderyk "Wilhelm wytrwa w swem postanowieniu, wypadnie porozumie si z Dworem saskim, aby go nie obraa, nastpnie upewni sobie poparcie Anglii Austryi, a dopiero potem wzi si do akcyi i dziaa z wielk fors. tym samym duchu, a* nie krymagnaci
przeciwni.
—
i
—W
jc swego
—
niezadowolenia, napisa do Herzberga (15 grudnia). Przedstawywary skutek w Berlinie; o kandydaturze ks. Wir-
wienia hr. Goltza
temberskiego nie
byo
póniej mowy.
5o8
K^s.
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
wojny wci trwajcej^ wobec rozpocztej dopiero z Turkami negocyacyi i nieukoczonego jeszcze ukadu handlowego z Prusami i Szwecy, nieroztropnoci byoby^
wze
niczem niedajc si usprawiedliwi, zrywa koni te wane sprawy, niezaatwione, puszcza niejako na los, oddajc je w rce wolnego sejmu i liberum veto ; nadto, gdy dawny rzd obalony a nowy jeszcze nie stan, gdy naród powoany jest do decyzyi o wyborze nastpcy tronu, sam wzgld na spokój wewntrzny i bezpieczestwo kraju nakazuje utrzyma konfederacy, która jest jedynem zwizaniem kraju i wszystko do szczliwego koca doprowadzi moe. Argumenta byy jasne i stanowcze, nikt z dobr wiar o ich susznoci powtpiewa nie móg; to te i opozycyi w sejmie na prawd nie byo. Przysza ona zkdind. »Exwojewoda ruski (pisze Król), który dawniej sam nieraz federacyi,
e
w
upatrywa Polski,
teraz
interregnach
da si
tak
ródo
wszystkich
mocno
zaj namowom
nieszcz het.
e
cokolwiek zblia sukcey tronu, to ma za mier dla siebie, cokolwiek za moe popsu ten zamys, to jest od niego najbardziej upragnione« *).
Rzewuskiego,
Widmo
przeraao Szczsnego; poczyt} wa najwyszy patryotyczny obowizek uratowa
sukcesyi
sobie za
Polsk od tego nieszczcia.. Nie poprzestajc na manifecie oblatowanym w Winnicy przed dwoma miesicami, ogosi drukiem nowe pismo do narodu, i w niem, z okazyi zwoanych na dniu ló listopada sejmików, wzydo przyzwowa obywateli, aby nie dali si lenia na wybór nastpcy tronu. Spóczenie napisa listy do Moszczeskiego i Hulewicza, zachcajc ich najgorcej, aby na wszelki sposób starali si przeszkodzi nowej prorogacyi, gdy Sejm w tym skadzie, jak jest
wcign
')
List
do Debolego 9 padziernika.
Nowa jeeli
dzisiaj,
na
ma potrwa duej,
e wolno
tern,
O
ile
prorogacya.
polsk
dzi sdzi
60Q
niezawodnie skoczy
obali.
mona
,
te
odezwy Szczsnego,
prócz powiatów wschodnio-poudniowych, w których mieciy si jego dobra, mao co w reszcie kraju zrobiy wraenia; akcesa do Winnickiego manifestu szy niesporo na odezw za drukowan ex-wojewody, Ignacy Potocki odpisa bezimiennie, w pisemku ulotnem, które ;
miao due
powodzenie"). Atoli
w
Sejmie, przyjaciele
Szczsnego mniemali, e powinnoci ich byo odpowiedzie zaufaniu, które w nich pooy, i oni to gównie stawiali przeszkody. Z licznych projektów, które na sesyi 7 padz., podano za prorogacya, wniosek M ikorskiegó uznany by za najwaciwszy, i byby prdko doszed jednomylnoci, gdyby ^loszczeski Hulewicz nie sprzeciwiali si mu z bezprzykadnym i
W
cigu tej sesyi, ^[oszczeski omnacie razy stan z opozycy, nie dopuszczajc do adnej konkluzyi; byo to swego rodzaju libennn veOj na sejmie konfederackim. Odezwa si Wawrzecki: »Siedzielimy ju dziewi godzin, siedmy ju dopóty, choby ca noc wreszcie, póki czego nie ukoczymy, aeby ta sesya tak duga nie zesza na niczem«. »Po niezliczonych uporem.
i
sejmowy), czytany by projekt (Mikorskiego) przeciw któremu gdy p. po-
gosach (mówi Dziennik p- kaliskiego
znaski (Moszczeski) stan znowu z opozycy, przystpiono do turnus, który projekt ma by pod gosow^anie oddany «. I okazao si, e za projektem Mikor-
pado gosów loi, przeciw tylko 6. Opozycy posów zatrudnia Izb od 12-tej z poudnia
skiego
tych szeciu
do
g-tej
')
in 4-to z
wieczór.
Odpowied do JW. Stan. Potockiego na odezwa jego do narodu, Et mihi est cor sicut et vobis. nec inferior vestri
pikn dewiz
sum; quis
:
est eniin kaec,
quae
nostis,
ignorat?
Ks. V.
6io
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
Na nastpnej sesyi nego wniosku przyjto^
(8
1790.
padz.)^ tyle tylko
z rzeczo-
konfederacya ma by utrzymana wikszoci 90 gosów przeciw 3); atoli w jaki sposób kto ma j skada^ o to musiano dugo
e
i
si certowa. Przeciwnicy powtarzali a do znuuchwaa czerwcowa pooya kres sejmowi z dniem 9 lutego 179I; e bez jednomylnoci nie godzi si uchyla zapadego prawa, i stajc circa legem latam^ Rzek ks. Czartonie dopuszczali innej konkluzyi. ryski: »Filip III, król hiszpaski, bdc ruszony paraliem, siedzia raz przy koszu penym wgli arzcych, które swdziy i ból mu nieznony sprawiay. Woa, eby je usunito. Ale nie byo w paacu podkomorzego, który jeden tylko, wedle praw etykiety, mia prawo wynie ten kosz. A gdy nikt nie mia go dotkn si, król zagorza. Podobnie my czynimy; dla praw ety-
jeszcze
enia,
e
i
kadym ustpie propozycyi Mikorskiego, próbowano, czy nie osignie jednomylnoci, i niepierwej, dzie cay, a potem kilka, zeszy na gadaniu, rozpoczynano turnus. Uchwalono tedy: kiety nic nie robimy «. Przy
a
e
do dawnych posów, którzy pozostaj, nowi w zwykej liczbie maj by wybrani (12 pad., wikszoci 6 7 przeciw 26); e wybór tych posów ma si odby ló listopada, jako w dniu ju na sejmiki naznaczonym (14 pad., i
e nowo
nareszcie,
16
grudnia,
i
wikszoci
obrani
77
posowie
przeciw
23),
przybd
uczyniwszy akces dokonfede-
pod trwajcym zwizkiem, z dawnymi posami pod laskami w teraniejszym sejmie, cnotliwie wadanemi, dzieo to sejmowe racyi,
i
koczy bd.
I na tem, t mozoln, z niewymownym trzy dni trudem otrzyman konstytucy zamknito. póniej zastrzeono, instrukcye poselskie, nie jak dotd po skoczonych wyborach poselskich, ale poprzedzajc takowe, maj by na sejmikach ukadane (i8-go
W
e
— 1
Nowa
prorogacya.
61
padziern.). ^Zgodzilimy si, pisze Król,
na ten expewielu miar bardzo niewygodny, iby do dzisiejszych posów przyda drugi komplet. nie list, trzebaby napisa, eby wyuszczy wszystkie subtylizacye, które nas do tej konkluzyi doprowadziy*. diens,
lubo
z
Ksik,
Uchwaa kosztowaa om posiedze, ale tym razem praca nie bya stracon. Prawda jest, ^Stanisaw August ba si tej podwójnej liczby posów, która sejmowanie ju dotd nazbyt cikie powolne, jeszcze bardziej utrudni moga; przypuszcza trafnie, e do instrukcyj sejmikowych, przed wyborami posów ukadanych, wcinie si niemao dziwactw niestosownoci, bo aden z kani
i
dydatów
nie
bdzie
mia
im opiera si, aby elekcyi
bd
zaszkodzi, a te cudaczne instrukcye póniej uchodziy w Sejmie za wol narodu. Obawy te byy suszne, i w swoim czasie sprawdziy si. Ale poytek z uchwalonej konstytucyi by o wiele znaczniejszy i wspomniane niedogodnoci sowicie nagradza. Utrzymany konfederacyi, przy zachowaniu tych samych swojej
nie
wze
lasek marszakowskich,
w
zapewnia niezmienn
dno
skupiajc za wadz w rce marszaków konfederackich, zapobiega rozerwaniu kraju, mimo podega i agitacyj kilku przemonych malkontentów. Odtd przywódzcy sejmowi mogli liczy na pewno, byleby aden rzd obcy si nie wmiesza, i malkontentom z pomoc nie przyszed, nikt si nie targnie na powag sejmu, nikt spokoju i porzdku w kraju w niczem nie zakóci. » Alici, wporód tych mozolnych stara i pracowitych dziesicio-godzinnych sesyj (pisze Król do Debopracy sejmowej
okoo naprawy
Rzpltej
;
e
lego),
sam marsz. Maachowski ledwie nam
i
sobie
wszystkiego nie zepsu«. Nie móg on dotd przebole, Suchorzewski, podczas dyskusyi o wybór nastpcy
e
tronu, ze
jeeli
zwykem
sobie krzykalstwem
odezwa
si,
e
marszakowie konfederaccy uczyni jaki krok do
5i2
Kls.
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
ustanowienia dziedzicznej korony, on sam stanie si ich delatorem, jak si ofiarowa delatorem »x\dama«, to jest Pomskiego. »To sowo tak gboko urazio Maachow^skiego, koniecznie hic et 7iunc cicia owiadczy, po 24 stycznia zoy lask, a to na ten koniec, Dymisya iby móg si strzela ze Suchorzewskim«. Alaaciowskiego byaby klsk publiczn. Jego patryotyzm, prawo charakteru, majtek znaczny i ofiarno, ojczynie, zjednyway z jak gotów by zawsze mu szacunek powszechny i nadaway mu stanowisko zwizany od dwóch tem waniejsze w obecnej porze, by jego g-ównym przedstawicielat z pracami Sejmu, lem obecno ^laachowskiego u steru konfederacyi
by
e
e
—
suy
e
;
caemu narodowi
suya
za
rkojmi. Zastpi go byo
niepodobna; lecz czy byy dostateczne powody do dymisyi? »Nasz marszaek sejmowy (odzywa si Ign. Potocki), zbyt jest wraliwy na wybryki nieuchronne pod grozi dymisya rzdem republikanckim. Dobrze robi, wywouje oburzenie powszeniepokój i bo to sprawia chne na potwarców, ale zrobiby najgorzej, gdyby zamiar wykona«. Jedzi do niego Stanisaw August, by go przekona, na jakie kraj chce wystawi niebezpieKróla) czestwo. »Moje i wielu innych proby (sowa przez cztery dni byy daremne. Szczciem przysza ta myl Butrymowiczowi, i przypomnia Maachowskiemu, przysiga jest w tych sowach caemu wojsku naka-
e
s
e
»konf ed eracy pod laskami Maachowskiego Sapiehy«, a zatem, e gdyby on lask zoy, mogliby niechtni sfomentowa wojsko. Ta racya przemoga Maachowskiego, który jednak rezerwuje sobie za in peo, cho póniej, pojedynek z Suchorzewskim, za dawniejsze jego kato ostatnie sowo o Adamie, temu epizodowi pooya koniec waki «. Ostatecznie uchwaa o prorogacyi. »0d tego dnia, dodaje Król w pólicie, jak ju stana na sejmie trwao
zana:
i
i
i
i
i
-
Nowa
prorogacya.
51"^
by zdaje si nasz Marnawet mniej dbaym na przymówki niesprawiedliwe.. Im bardziej go kocham i szanuj^ tem bardziej bym yczy od samego pocztku, iby on nie by tak skonny do ywego resentymentu tak atwo ujty kad, choby ceremonialn pochwa. Ale gdzie znale czowieka, eby by anioem « ^). konfederackich, spokojniejszym
szaek
i
i
Po uchwaleniu prorogacyi, dusza limita zdawaa si wskazan, to jest a do chwili, w której sejm w podwójnym komplecie w d. i6 grudnia, mia si zebra na nowo byo wielu co tak doradzao, ale w wykonaniu pokazao si to niemoliwem. Alachina rzdowa bya rozebran, komisye wykonawcze bez zwizku mii
;
dzy sob bez wspólnego steru; sejm by nietylko najwysz, ale jedyn zwierzchnoci, który mia prawo wglda w^e wszystko, od wszystkich domaga si posuszestwa. Skoro wic po za sejmem nie byo rzdu, i
i
naleao trwa
i obradowa dalej, chocia to nieustajce sejmowanie i przeduony pobyt w stolicy, wielce si wszystkim uprzykrzyy. Kiedy jednych interesa domowe cigny na wie, drugich sama sprawa publiczna zmuszaa do wyjazdu. Nie dalej, jak za cztery tygodnie,
miay si odby nowe wybory poselskie; ich wypadek móg zatwierdzi albo te obali obecny system sejmowy. Byo wic rzecz arcywan, zetkn si z obywatelstwem w ziemiach i powiatach, porozumie si co do przyszych kandydatów, przygotowa i obliczy gosy. Król z wielkiem zajciem odda si tej pracy, tak, w Izbie rzadko si pokazywa; lecz i sejmujcych brakowao po loo i 120; w padzierniku nie liczono posów i senatorów jak 50, w listopadzie zaledwie 30. Przy tak szczupym komplecie czynno praw^odawcza
e
')
Listy Króla z d. 25 wrzenia, 13
tockiego do Aloi 25 wrzenia.
i
23 padziernika.
—
List Po-
;
K^s.
5 14
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
staa si niepodobn; zaatwiano tylko mniej wane si nie dao. Zanokwestye, albo takie, których tujemy z nich niektóre. D. 25 padziernika uchwalono prawo o zsypce zboowej, moc którego kada wie obowizan bya dostarczy dla wojska po dwa garnce yta a cztery owsa od dymu (w województwach ukrainnych yta trzy garnce, owsa sze), i odstawi je za opat do miasta, przez Komisy wojewódzk wskazanego, a to nie celem podwydla ludzi i koni szenia odu, lecz by uatwi tego samego dnia, na wniosek ksicia Czartoryskiego, cofnito bez adnej opozycyi ów rozkaz, którym w roku Dnia zeszym powstrzymano wywóz zboa z Ukrainy. milionów poyczk dziesiciu zatwierdzono padzier. 25 z., któr za staraniem Ogiskiego, Komisya skarbowa zacigna w Holandyi na lat 10, z proc. 57oA poniewa ci nieliczni posowie, którzy w Izbie dosiadynie wali, mogli obawia si, by im nie wzito za ze, spiesz na sejmiki listopadowe zda przed obywatelstwem spraw ze swoich czynnoci, uchwalono tego sejmiki relacyjne dopiero na kocu Sejmu oddnia, by si maj, a ten koniec zapowiedziano na miesic
odoy
ywno
—
—
e
e
czerwiec 1792
W
r.
Dziwnym
trafem zicia si ta zapo-
czerwcu 1792, jak zobaczymy, Sejm po raz ostatni zawiesi swe prace i wicej zebra si nie mia! Przez listopad Izba zajt bya nobilitacyami. Daa do nich powód nagroda, której udzieli chciano dwom patronom, uytym w procesie Poniskiego, Barsowi i Czechowi za tymi dwoma dostpio szlachectwa wielu innych. Przyzna potrzeba, nobilitowano bez planu, bez zasad ,z góry oznaczonych, nieraz bez naleytego ocenienia indywiduów wystarczao, eby który z sejmujcych wymieni nazwisko kandydata, marszaek je notowa, i jeli nikt si nie sprzeciwi, wcigano je do nikt wicej konstytucyi; póniej dopiero zastrzeono,
wied.
;
e
;
e
5
Nobilitacye.
61
nad dwóch kandydatów proponowa nie ma, a te zalecenia czyni ma na pimie. Byy midzy nimi zasuone, ludzi znanych w wikszych miastach Korony i Litwy, ale byy i takie, dla których jedynym tytuem do rekomendacyi bya yczliwo, a moe i interes którego Przypomnia Proskura, a za nim z sejmujcych. Suchorze w ski, zasugi kozaka Szczerbiny z czasów rzezi ukrainnej (1768). Kiedy hersztowie hajdamaccy rozsypali si w ruskich wojew^ództwach, a jeden z nich, Bondareko na czele bandy trzystu ludzi, zniós huzarów Chodkiewicza, i straszliwe na Woyniu poczyniwszy spustoszenia, cign na Polesie, Szczerbina zwabi go zrcznie do miasteczka ^Makarowa, i majc tylko 30 kozaków,
—
Bondarek
uj, zwiza, bro
trzynastu starszych
i
caej bandzie odebra, do dóbr Proskury odstawi, przynadto w^ kilkunastu skrzyniach zrabowane rzeczy. potem, innego herszta, Szwaczk, któremu knia znowu I Meszczerski z 200 ludmi poradzi nie móg, niespodzianie band rozproszy. podchwyci, celniejszych ubi i Przez lat dwadziecia dwa nikt nie wspomnia o tym dzielnym kozaku, tem bardziej przeto naleao go nagrodzi. Zrobiono go szlachcicem, opatrzono sum 9.000 z. na zakupienie gruntu, i t nagrod w osobnej uwie-
woc
ca
—
Szukano wicej podobnych czynów odwagi i powicenia midzy wojskowymi nie znaleziono ich niestety, i nic dziwnego, bo w dugim pokoju nie byo dla nich pola. Opowiada X. biskup pewien onierz, nazwiskiem JózeKossakowski, fowicz, wysuywszy swe lata w puku, wzity by napowrót na wie przez swego pana ale nawyky do onierki, uciek za granic, zacign si do wojska pruskiego, tam odbyw^szy swój zacig, chcia wej znowu do armii polskiej, kiedy go spotka dawany pan, wsadzi do wizienia i bi; ledwo go Komisya wojewódzka odeczniono konstytucyi.
;
e
;
bra zdoaa
i
odesaa do
regimentu.
Godzio si za
5i6
Kls.
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
nagrodzi pienidzmi^ ale to zrobi go podoficerem X. Biskup mniema, e Józefowicz wart by szlachectwa. Popar go Moszyski, mówic, e tak nadzwyczajna onierska ochota zasugiwaa na nadzwyczajn nagrod, Midzy wojskowymi szlachectwo jego przeszo. i tak uszlachcono 104 za lata odbytej suby, lub za stopie Gdy bya nabyty, a w dodatku odpuszczono im tax. mowa o cywilnych, wymieniono naprzód wikszych bankierów, jakoto dwóch ziciów Tepera, Szulca i Arndta, Blanca, którzy skarbowi Rzpltej kilniemniej Kabryta ,
—
—
i
kakrotnie
poyczk
ziemskie;
dalej
wygodzili, i nabyli znaczne dobra pomniejszych, jak Segebarta, czterech Fribesów, trzech Laskiewiczów, Kapostasa i Fengera; nastpnie bogatszych kupców i przemysowców warszawskich, jak Paschalisa, Jakubowicza, Dangla, Madarpokiego, Zadera, Zynglera, Miinckenbecka, którzy przyrzekali. je dopiero fabryki, zakadali Ci wszyscy przeszli bez opozycyi. Zaleca do podobnej
bd
bd
nagrody
bryk
zaoy
Jezierski Rafaowicza, za to, e faotworzy w Warszawie. Zwróci uwag Izby
kaszt.
kart
e
naleaoby przy rekomendakaszt. Szydowski, cyach wybada, czy te na nazwisku kandydata nie ciy jakowa plama, bo oto np. ojciec Rafaowicza by bansyn za ojca odpowiakrutem. Odpar Rzewuski: ojczynie nie odda Rafaowicz da nie ma, usug, zakadajc fabryk kart, bo któ nie wie, jak wiele za karty wychodzi za granic pienidzy Ten argument wystarczy, szlachectwo przyznano. Przysza kolej na doktorów, chirurgów, nauczycieli, inynierów, których razem z bankierami i kupcami nobilitowano 227, w cigu listopada. Niektórym take, na szczególne zalecenie odpuszczono skartabellat ^). »Przeszy tydzie, pisze
e
ma
e
!
')
Skartabel (ex charta
belli),
by
czyny wojenne kreowany, który dopiero
to
w
szlachcic
trzeciem
nowy, dawniej za
pokoleniu stawa si
7;
Nobilitacye.
61
Król (i o listopada), zeszed jedynie na przypuszczeniu do nobilitacyi dwóch patronów Barsa i Czecha a wczoraj wcale niespodzianie, z kilkadziesit osób tuiaiiiniier dziwnym jakim aindigenowano i nobilitowano. skawym humorze bya caa Izba sejmujca*. ;
W
Te pospieszne i
niezadowolenie.
nobilitacye
budziy
Opowiada Seweryn
w
kraju podziw
Potocki,
wró-
e
one obywatelom na prowincyi Bracawia, klejnot szlachecki si pospomocno si niepodobaj, naleaoby niewprzódy o zaleceniach decydolituje, kade bdzie gruntownie rozwaone, najsuwa, szniej byoby wezwa komisye Rzpltej (edukacyjn, wojskow itp.), iby z grona swoich podkomendnych po 3 Xie zwaano na te lub 4 kandydatów przedstawiy.
ciwszy
z
e
e a
przestrogi.
e
»Albo bdzie
ze
szkod
Rzpltej (mówiono),
gdy kilkanacie tysicy cz. z. przyjdzie do jej skarbu zwaszcza gdy si postawi warunek, iby odpada eo ipso od szlachectwa kady, kto dyplomu w cigu roku i szeciu niedziel nie wykupi«. I ten warunek w istocie postawiono. Prawo stemplowe z r. 1789 nakadao 500 dukatów taksy od dyplomu uszlachcenia, 1000 za jeeli odpuszczeniem skartabellatu mona wic byo z tych nobilitacyj rachowa na dochód okoo miliona zotych. Zdaje si jednak, wiksza nobilitowanych nie wyja swych dyplomów do koca sejmu z kancelaryi Rzpltej, poprzestajc na tem, ich nazwiska wpisane byy do konstytucyi; wic ta nadzieja dochodów zawioda, a w" opinii publicznej, mianowicie na prowinz
;
cz
e
e
e
urzdy szlacheckie. Konstytncya z r. 1736 pozwalaa za wiksze zasugi, pomija skartabellat (praeciso scartabellatu). Byo to znaczne podwyszenie nagrody, bo przypuszczao nowego szlachcica odrazu do penoci praw szlacheckich.
zdolny piastowa
6l8
K.S.
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
pad
na sejm cie niekorzystny, i ze sprzeday szlachectwa szuka zysków dla skarbu pastwa. Bya wszelako i dobra strona tej hojnoci Rzpltej. Dozwolono nowej szlachcie z bankierów, kupców i fabrykantów podniesionej prowadzi nadal bez utraty klejnotu, swoje przedsibiorstwa, albowiem (jak mówi konstytucya), »sejm chcia uatwi przystp do szlachectwa tym, którzy odznaczyli si przez cnot, umiejcyi;
,
,
tno,
a osobliwie przez zaoenie poytecznych dla kraju manufaktur* a kto z nich wiksz fabryk zakada, ;
skartabellatu, nie ju we wnukach, osobicie w^szystkich praw szlacheckich dostpowa. Krok to by wany, zmiana uderzajca w wyobraeniach szlacheckich, w pojmowaniu suby publicznej od takiej uchway do przyznania mieszczanom spórzdów w Rzpltej
ten uwolniony od ale
;
daleko. Bya to pewnego rodzaju zapowied nowej epoki, w której nierównie pocztek niejako liczniejsze, ni dawniej, szeregi poczu si miay do obowizków polskiego obywatelstwa. — Doda atoli mu-
nie
byo ju
i
simy,
e
wali;
i
nie wszyscy t spraw w taki sposób pojmosejm obdaowszem, zdawao si niektórym, rzajc szlachectwem naraz tak wielk liczb mieszczan, nic innego nie mia na celu, jak wanie wycign z ich grona tych wszystkich, co majtkiem, rozumem, stanowiskiem, przed innymi wiecili co tworzyli pierwsze zastpy i gówn si podniesionego zeszej jesieni miejwic po odpadnienia tych naturalnych skiego ruchu; przywódzców, ruch ten upadnie, i mieszczanie nie otrzymaj tego, co im si naley, a co sejm byby zmuszony im tym duchu mianowicie odezwa si X. Jezierprzyzna.
e
;
e
ski.
W W bezimiennej swej broszurze,
napisanej, gorzko bolejc
szczonych,
Sejmu
te
wzywa
now
z
wielk gwatownoci
nad losem miast, jakoby opuszlacht, aby zoya w rce
zdradzieckie zaszczyty,
i
stojc przy swoich.
Nobilitacya.
5jg
razem z nimi bronia sprawy tak zacnie podjtej ^). Odpowiedziano mu równie gwatownie, i z miejskiej i szlacheckiej strony, bije na alarm bez potrzeby, przed-
e
wczenie
la
straszy
e
ale swe rozwodzi,
i
e
rzd
nie
my-
zapaci zguby stanu miejskiego, e maj w nim wysokich obroców, którzy ich suszne dania z pewnoci przeprowadz ^). Cakiem inny pogld wyraa Kitowicz. »Król (mówi on), upatruje tylko pory sposobnej do wykonania swego zamysu (to jest bynajmniej nobilitacyami
—
do utrzymania swej rodziny przy tronie), a skoro t znajdzie upewnion od przeszkód ze vStrony obcych gabinetów, natrze na szlacht. ^Szlachta wzdrygnie si oprze, a przeciw- niej, gdy stan przy Królu now^o no-
por
i
bilitowani, miasta
nio
Szczerbina, z
cakowite i zasuony wielce kozak Dajednem i drugiem stem tysicy koza-
ków, jak niegdy Chmielnicki,
to harda, stara szlachta,
sama chcca panowa, widzc si otoczona zewszd
nie-
zoy
liczb ludu krajowego, musi dum rozkazujc i przyj wraz z drugimi, jarzmo królewskiej, najwyszej wadzy. Takto, w4dzi mi si, wyglda polityka z odbytych niedawno nobilitacyj, a najbardziej « Pogld Kitowicza, to jak wiz kozaka Szczerbiny -) równie
')
civitas
wiksz
Gos
na prdce do stanu miejskiego,
z
dewiz
:
Quomodo
plena populo, facta est quasi vidua. WX. Litewskiego na pis7no p. ^) Zdanie obywatela
prdce do stanu Glos na prdce
miejskiego, Warsz. etc.
1
1
79 1.
— Dorywczy
t.'
sedet
G/os na
rozbiór pisjna p. .
79 1.
Pamitniki do panów. Stanisawa Augusta, Pozna I, 188. Powiedzmy wszake, e pod jednym wzgldem, Kitowicz ma suszno, to jest, kiedy si ali, i Sejm rozkaza ow konstytucy o Szczerbinie ogosi z ambon po kocioach. „Ta hojno Rzpltej (mówi on), moga si obej bez kocioa i ambon, gdzie tylko Boga chwal i tylko sug jego witych, po mierci takimi przez cuda objawionych, ogaszaj; moga ta hojno by ogoszona ludowi przez trb i wonego, po miastach i miasteczkach, podczas targów i jarmarków, nareszcie przez uniwersay do grodów, a nie przez procesa od kocioów, których ile aciskich, kozacy nie s czon')
Ks.
W.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
4O
520
K.S.
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
dzimy, echo owej polityki ostrowidzów szlacheckich^ którzy od dwóch wieków^ w kadem usiowaniu ku podniesieniu klas niszych^ dopatrywali si zdrady królewskiej.
A
poowy
do
grudnia (1790) trway sesye
w
Izbie,
o których nie ma nic do powiedzenia. Uchw^alono prawo o rugach poselskich^ wnoszono projekta, które póniej rozbierane, ale nic waniejszego nie chciano miay
by
rozpoczyna, dopóki nowi posowie si nie zjad; czekano. Przeto my, powinnibymy skorzysta z tej pauzy, koczc dzieje pierwszej czci sejmu, obejrze poi krótce to wszystko, co w epoce opowiedzianej zrobiono. Alemy ju to uczynili pod koniec zeszego roku (1789), a od owej chwili, na prawd mówic, nic dodatniego cigu roku 1790 przybyo nie mamy do zapisania. wiele prób na polu zagranicznej polityka, lecz wiele i
W
rozczarowania. Przybya przyja pruska, traktatem zaw^arowana, która tak fatalnie zawaya u schyku na-
i
—
znabonia! Co ustanowi jak do kocioa. Niedawno czytalimy w kocioach uniwersa o oddawaniu skór, którego tre wszem wobec, cigaa si ku rzenikom chrzeciaskim i ydom na rze bijcym. Jaka nieprzyzwoito uywa miejsca witego do takiej profanacyi i czyni j tam do ydów^ gdzie oni znajdowa si nie mog! Wszystko to zakrawa na' modelusz dyssendencki ale nie wiem za co, kiedy Rzplta chwyta si akatolickich zwyczajów, czemu te i do luterskich kryptów i kalwiskich zborów nie ordynuje swoich uniwersaów, a nie do samych kato-
kami.
Lecz teraniejszy Sejm
konstytucy,
to z
publikacy
bardzo
onej, co tchu
;
lickich".
Tame
s.
185.
Ten dziwny zwyczaj katolickimi,
w
posugiwania si kocioami
rzeczach czysto wieckich
i
i
proboszczami
administracyjnych,
wprowadzony
Sejmu Czteroletniego, przetrwa upadek Rzpltej ponowi si za KsiWymownie ali si na to X. arc. Raczyski w swojej bardzo nauczajcej ksice p. t. Szecioletnia korespondencya %vadz duza
i
stwa warszawskiego.
:
choionych z
danym
rzdem wiecki?n Ksistwa
materyaem
(18 1 8).
Ta ksika
jest
nader po-
dla historyków, którzy nie przestaj na opowiadaniu
samych tylko spraw wojennych
z
owej epoki.
Tegoroczne czynnoci sejmu.
52
I
szych dziejów, a zaledwo sklejona, zamienia si, wnet po umowie reichenbachskiej, w uczucie wzajemnego zawodu. Przybyy inne próby, jak ukady z Turcy, podwójnie kosztowne, bo i wydatku pieninego wyma-
gay duo
—
wzmogy ku nam niech
Imperatorowej, Przynajmniej od tego czasu nastao pewne otrzewienie i
przywódzców sejmowych
;
zwrócili
si ku wewntrznej
e
naprawie Rzpltej, a spostrzegszy tu nic nie zbuduj wbrew wyranej woli Króla, poczli si zblia ku niemu. Ustaa wojna ze Stanisawem Augustem, ustay nierozropne dranienia ssiadów, i to jest najwaniejszy z tego rezultat, pierwszy zdrowego kierunku objaw a cho nie przyszo jeszcze do szczerszego porozumienia si z Królam, wzito si przecie raniej do pracy. I wtedy dopiero spostrzeono, ile jest gruzów do odwalenia, ile najszkodliwszych, bo domowych przeszkód do usunicia, ile pyta nierozstrzygnitych a domagajcych si gwatownie odpowiedzi. A naprzód Rzd Jak go zoy, w jaki system utrafi, aby i krajowi da potrzebn si i przeama opozycy w Sejmie i po za Sejmem? Jak urzdzi ustali wszystkie organa suby publicznej, dotd tylko przy Sejmie wiszce, temsamem prowizoryczne? Jak upewni wybór nastpcy tronu co powie na to kraj, co powie Elektor? Jak wzmocni si skarbow Rzpltej, bez której sia wojenna papierow pozosta musi? Pytania nieskoczenie wane, na które Sejm nie umia da innej odpodzi, jak uchwalajc dwukrotnie prorogacy powoujc nowych reprezentantów narodu. Ci reprezentanci, jacy oni bd, w jakim duchu pójdzie odtd wikszo sejmowa, i czy zawsze dobre zamiary i postanowienia w gadulstwie i nieradnoci ton musz? A po za tym szeregiem pyta, stawiay si inne, niemniej cikie, chocia si Sejm niemi nie zajmowa. Czy dugo jeszcze potrwa wojna turecka i czy Rosya ;
!
i
;
i
40*
^s. V.
()22
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
zakoczy^ bez uwikania si w nowe, jeszcze Angli? A potem, jakie trudniejsze zapasy z Prusami
j
potrafi
i
bdzie stanowisko Imperatorowej w^obec Rzpltej czy nie upomni si o traktat zamany, o gwarancy samowolnie odrzucon? A ów z^ielkojnylny Król pruski, czy dochowa w^ó wczas swej przyjani, na któr wikszo sejmowa tak mocno liczya, nie czynic nic, aby j podtrzyma; czy te przeciwnie, nie utkwi mu w pamici ow^a uchwaa z d. 5 wrzenia o nierozerwalnoci Rzpltej ;
niemonoci ustpienia Gdaska Torunia ? Pytania zowrogie; w nich streszcza si poniekd ca dziaalno i
o
i
Sejmu; bo do jednych da okazy, drugi sam postawi miao, i nierozwizane przekaza nastpnej epoce i podw^ójnemu skadowi Izby.
Z porzdku chronologicznego, wypada wspomnie tem miejscu o wyroku wydanym na Poniskiego, ostatnich dniach marca. Szczegóy tego procesu nie obchodz historyi Sejmu wystarczy, jeeli naznaczywszy w swojem miejscu pocztek, dopowiemy tutaj jego koniec *). Oddany w rce sdu, Poniski chwyci si zrazu iby wxigajc do procesu ludzi wysoko tej taktyki stojcych, jako spówinnych i kompromitujc ich wraz z sob, tem samem wyrok na siebie utrudni. Gdy sd odrzuci jego przypozwy, Poniski pocz wynajdywa
w w
;
,
gdy i te nie pomogy, amnesty. Odrzucono pozwolono mu tylko odpowiada z wolnej stopy za j, pórk naprzód jego brata Kalixta, póniej posa Lesz-
rozrhaite kruczki prawnicze; lecz
w
kwietniu 1790,
poda
prob
o
bd
czyskiego. Ale proces nie postpowa wcale, dlatego, przyzywani przez obwinionego wiadkowie nie stawiali si, te, komplet sdowy nie móg si
e
')
S^ni
bd
I,
§.
94.
e
;
AVyrok
w
sprawie Poniskiego,
52
"K
zebra; sam Suchorzewski, który na delatora by si dawniej ofiarowa, dwanacie posiedze sdowych opuci. D. I o sierpnia (1790) Sejm wszed w t spraw, naganiajc zwok, na wniosek Niemcewicza i Weysi senliofa rozkaza, aby sd w komplecie, w jakim si znajdowa, bez wzgldu na wiadków odwodowych, któ-
si nie stawiali, indagacye z oskaronym w cigu dwóch tygodni zakoczy, a w dwóch nastpnych wyrok ferowa. Ogoszony d. i wrzenia dekret brzmia w tych sowach: »Sd sejmowy, w. Adama odzi ks. Ponirzy
k., za nieprzyjaciela ojczyzny ogasza, szlachectwa, od tytuu ksistwa od klejnotu od i od imienia Poniskich odsdza, sprawowania urzdów podskabiego oraz przeorstwa maltaskiego w Polsce, tudzie orderów i wszelkich zgoa zaszczytów ojczystych niegodnym uznaje i na wieczne wygnanie wskazuje nieod wócznie w przecigu 24 godzin z Wari aby szawy na okopy przez wart marszakowsk publicznie by odprowadzony, poleca, z granic Rzpltej ustpi
skiego, podsk. w. czci,
w cigu
czterech
tygodni
temu Adamowi
nakazuje
równie powrotu do krajów Rzpltej na zawsze zakazuje, a to pod wolnem przez kogokolwiek go schwytaniem i pod uciciem jego gowy, w którymkolwiek i
sdzie, przez mistrza sprawiedliwoci*. Za mniejsze zbrodnie, Ocik i Zborowski dali gardo za króla Stefana pod miecz katowski. Sprawiedlilitera prawa, powaga rzdu, moralny i polityczny interes Rzpltej i sama godno budzcego si do ycia narodu, nakazyway Poniskiemu gow. Nie-
wo,
ci
stety,
nie
zdobyto si na
t
konieczn surowo,
prze-
ciw której nikt wówczas nie byby mia podnie gosu wiekowe nawyknienia przemogy! Jeden tylko Staszyc domaga si zasuonej na zbrodniarza kary; nikt inny, oprócz niego. Zaraz te pokazay si pierwsze
.
-^^*
52 4
skutki
tej
bawem Na !
.
^'
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
mikkoci;
fatalnej
dalsze
miay przyj
nie-
.
proby
usilne
rodziny^
odpuszczono
mu
publi-
czne wyprowadzenie z miasta. Wywieziono rem^ po cichu^ pod stra^ za rogatki wolskie, gdzie, jak opowiada Kitowicz, staa jego kareta i liczni przyjaciele, którymi, gdy go onierze odstpili, zosta otoczony. »W asystencyi wielu karet i przyjació w^ nich siedzcych, uda si do Chrzanowa, wsi syna swego,
go wieczo-
pó mili od rogatki, formujc w tej drodze smutne wygnanie, jak bardziej jaki wjazd paChrzanowie ubra si w mundur moskiewski, radny. pobra na siebie takie ordery, cieszy si hula z przynoc. Nazajutrz w Powzkach, w. pajaciómi przez acu ksinej Lubomirskiej wdowy, w cudzych kraasscmjach bawicej, dawa obiad na czterdzieci osób ble przez kilka dni, na które codzie po kilkanacie karet z Warszawy przybywao. Nahulawszy si dowoli, odjecha do Lwowa«, gdzie do aktów austryackich zaniós protestacy przeciw sdowi i przeciw polityce Sejmu, wywracajcej elekcy i wolno republikask. Nie wiemy z kogo si skadao to wesoe grono lecej
o
nie tak
W
i
ca
i
którzy pospieszyli zabawia si
biesiadników,
e
z
Poni-
wiemy, boby tyle imion, równie jak jego zbezczeszczonych, przyszo zapisa w historyi. Rozumiemy lito nad czowiekiem, którego dotkna rka sprawiedliwoci, chwali si pomoc d^na skazauczucia godne chrzecianina; ale brata nemu to skim
lepiej
i
—
nie
s
otrem dopiero co osdzonym za zdrad kraju, ale si bankietowa z infamisem, od niego biesiady wykwintne przyjmowa, tu pod stolic, w oczach tego sdu, który zbrdniarza ukara, cho nie tak surowo, jakby nale-
ao —
to
ju
nie
pocho,
nie
bezmylno,
to
bez-
wstyd i sromota, na które niema dosy sów potpienia i wzgardy. To 7nane, ekel, fares, na cianach walcej
.
Wyrok w
sprawie Poniskie^o.
625
Zwaona
zostaa na wadze i znaleziona mniej wac!... Co stanowio, bodaj czy nie o dobre imi, zalet naszego obywatelstwa, to zaskarbienia sobie szacunku i mioci u ziemian i ssiadów. Nikt si nie splami w powiecie, eby zaraz
si
Rzpltej.
gówn
dbao
ch tej
plamy drudzy,
nie uczuli
poród
i
nie starali
si
jej
zmaza,
wyrzuci. Ta solidar wzajemna stra poczciwego imieta obywatelska, nia, wynagradzaa u nas wiele niedostatków socyalnych i politycznych tworzya spójni, dawaa wspóln podstaw jednostkom zbyt odosobnionym, których adna wadza w silniejsze nie ujmowaa karby. Ale tutaj, có zacn, dobrej sawy stra? I nikt si si stao z lub niegodnego z
siebie
no
;
ow
w Izbie, albo w prasie, albo z kapowag sdu Sejmu, pitnujc
nie znalaz, coby, albo
uj
zalnicy,
si
za
i
i
t
niecnot, da wyraz swej pogardzie i publicznemu oburzeniu! Gdyby w tem wyszem towarzystwie warszawskiem byo cho kilka zacnych i powanych matron,
go
!
nigdyby do podobnego skandalu przyj nie moI jak tu myle przy takim upadku wyszych
—
przy takiem zuchwalstwie nikczemnych, mikkoci jak tu myle o monoci niezaradnoci lepszych i utworzenia silnego rzdu i wytrwaej obrony; jak uwierzy w napraw Rzpltej, w ratunek Ojczyzny? Rzek-
sfer,
by,
—
e
si dziao
wszystko, co
w któr
medya,
nikt
nie
w
wierzy,
Sejmie, to tylko, konikt o
ni
nie stoi,
si wnet odmieni, samej, gdy rzeczy skoro przyjd inni aktorowie. I w przysza Targowica, rehabilitowano Poniskiego Dekret zasdzajcy ex-podskarbiego zawiera nastpujce zastrzeenie. »A poniewa przekonany Adam
to tylko
widowisko
teatralne,
które
.
za osobiste przeciw
osob niego
swoje
Ojczynie zbrodnie, na
cign
ukaranie, przeto
zasuone pozostaej maonce
sam
te kary jego,
.
tylko
przez dzieciom
Ks. V.
52
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
caemu domowi i familii ksit i urodzonych Poniskich, nic dobrej sawie i ionorowi uwacza nie sejmowy zapewnia; a ktoby z wyej wymaj raonyci i Ada??2owt dowiedzionych przewinie, familii ur. Poniskich na dobrej sawie uwacza posi^ takow^ego (Sd) winnym kar na potwarców
i
— Sd
way
deklaruje «.
;
ROZDZIA
V.
W PODWÓJNYM SKADZIE,
SEJM
(Grndzie 1790 — Kwiecie
§.
1791).
166.
Lauda sejmikowe. (Listopad ijgO)
Po uchwale padziernikowej, która zwoanie sejmików na dzie 15 listopada postanowia, wczenie zaczy si zwyke starania przygotowawcze Król wyznaczy kierowników na kade województwo lub ziemi; w^ niewyprawi umylnych od siebie ^). Prócz
które miejsca ')
i
"W
Czartoryski;
w
;
w
ziemi chemskiej
i
podk. Bierzyski;
kaszt.
i
w
kaszt.
sejmikiem
wda Sotyk
sandotnirskiem
Sanguszko, ks. j. Lubomirski
kowski
mia kierowa
woj. krakowskiem
podk. Michaowski
Poletyo;
Mocki w :
;
wda Maachowski
w
lubelskiem ks. j.
w woyskiem
ks.
wda
kijowskiem exwda Stemp-
bracawskiem wda Grocholski
i
star.
Cho-
wda Mielyski i j. Gorzeski; w sieradzkiem kaszt. Biernacki; w lczyckiem wda Gadomski podkom. Stokowski; w ziemi wieluskiej kaszt. Karnicki
oniewski;
w
w poznaskiem
podolskiefn podk. Lipiski;
i
kaliskiem
i
w
ziemi warszawskiej' podk. Sobolewski;
ryski, szamb. Czarnek Chemicki. rykoni,
—
Litw
i
mieli
w
ziemi
omyskie/
podk. Ska-
Drewnowski; w ziemi dobrzyskiej stoln. sobie poniczon podsk. Dziekoski, pisarz Mo-
stoln.
podk. Jundzi, marsz.
Wolner
i
Oskierko
;
prócz tego do poje-
;
^s. V.
52 8
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
uniwersaów zwoawczych, porozsya
poufne,
listy
w któ-
rych swoje i Stanów myl tómaczy. »Za pierwszy (piwidzie, sze on), pryncypalny objekt instrukcyi, aby posowie byli- obowizani a7ite omnia do uczynienia akcesu do teraniejszej konfederacyi sejmowej, pod temi cnotliwemi laskami, które jej uytecznie przodkowaJy dotychczas. A gdy tene Sejm zaleci wszystkim województwom, ziemiom i powiatom, obra nastpc tronu za ycia mego, ja, kadc na stron wszelkie osobiste wzgldy, któremi mnie od tego zamiaru odwie usiowano, owiadczam, przekadajc dobro ojczyzny mojej
dam
—
e
nad wszelki interes wasny, a nie chcc, aby dzie mierci mojej sta si okazy pocztkiem wojny domowej, a przeto ruiny kraju, sam jestem jednomylny wedle zalecenia i zaleconego od sejmu. Zreszt zacni województwa tak rozumiem, obywatele i
e
.
parimi ei nie
bd
.
:
i
bd posów swoich,
ufajc ich
Akces do konfederacyi
w
.
przytomn dawn maksym sapientem mittas, e wic wieloci instrukcyj obcia dicaSy
mieli sobie
osobie Elektora saskiego,
majce na
dania królewskie, polityki sejmowej
wane, iby
;
i
sumieniu«
^).
-
te
celu ubezpieczenie kierunku
docza
do których
obyw^atele
wiatu
wybór nastpcy tronu byy dwa gówne
i
mnogoci
trzecie,
mniej
instrukcyj nie utru-
obrad Sejmu. Atoli, ów wybór Fr. AuKról doradza, i to za ycia swego, wydawa si czem tak nadzwyczajnem, tak przeiwnem interesom królewskim, i szukano w nim jakiej ukrytej koprzyczyny. Jedni domylali si, Król chce dniali dalszych
gusta, który
zoy
e
dynczych powiatów
w piskiem chor.
:
w
smoleskiem Wawrzecki podk.
chor. Kurzeniecki;
Bykowski
;
w polockiem
w
i
Osipowski podk.
injlanckie?n kaszt. Plater;
kaszt. Sielicki.
w miskiem
Wyznaczonych dojnnych ziem
nie znamy. ^)
Br. Zaleski: Korespondencya krajowa St, Augusta,
rozdzia „Sejmiki
1790'*,
w
1784
— 1792
Roczn. Tow. his. paryz. l^ozna, 1872.
;
Lauda sejmikowe.
ron,
i
529
przenie si na reszt ycia do Woch, drudzy przy-
puszczajc,
e pozostanie na tronie,
ostrzegali go,
e sobie
Nie chcc, by te domysy wstrzymyway jego przyjació od przyjcia zalece sejmowych, Stanisaw August umyli rzecz bliej wyjani. »Bardzo trafnie WPan powiedziae (pisze on. do jednego ze swych wysanników), i nie wierzysz temu, ebym ja mia myle o zoeniu korony i koczeniu ycia za granic. Jestto wierutna bajka, do której chyba doktorowie ustawicznie na to mogo da powoda wód mineralmnie nalegaj, aebym kiedy tedy nych, czyli niemieckich, czyli wooskich, a mianowicie w Pizie. I kto wie, jeeli po zupenem ukoczeniu toprosi teje czcych si interesów Rzpltej, nie Rzpltej o pozwolenie wyjechania za granic na kilka ten zamys zomiesicy, jak król Wadysaw lY. Ale staje jeszcze wielce siib dubio, mimo potrzeby ratowania zdrowia mego. Przejdzie pewno rok i drugi, nim ja si szczerze do tego wezm. A przecie niebytno kilkumiesiczna i caowieczna, to rzeczy cale róne. Cokolwiek za w uniwersaach moich, stosownie do w^oli Sejmu, zobacz województwa, ziemie powiaty, to fiiillo iulo mnie za grzech ani przestpstwo poczytane by nie powinno, gdy prawniej i sumienniej król polski postpowa nie moe, jak gdy szczerze trzyma si wyroków^ sejmowych. Doszy mnie ju teraz, i dochodz codzienne przestrogi, ukazujce mi najwiksze niebezpieczestwo, nietylko wzgldem utrzymania korony, ale nawet i ycia, jeeli nastpca mój do tronu polskiego bdzie wyznaczony za ycia mego. Ja na to odpowiedziaem tylekro prywatnie i publicznie, na wSejmie nawet, gdy ojczyzn bardziej kocham nad siebie samego, tego najbardziej pragn, aby moja mier nie staa si epok wojny domow^ej, a przeto nieszczcia powszechnego ojczyzny. A wic, mego sposobu mylenia w tem zatruje ostatnie
lata
swego panowania.
e
uy
bd i
—
s
i
—
e
^s. V.
630
—
'
Naprawa
Rzeczypospolitej. 1790.
-
—
przed nikim nie taj. Nadewszystko tego jednak dam, aby rozdwojenia w kraju naszym nie byo, aby aden cie rekonfedercyi przeciwko naszej, sejmowej, dopuszczonym nie by. Tego WPan strze najpilniej. Wszake to kady zna powinien, byle si imi urodzio partyi przeciwnej robotom sejmowym, to samo zagranicznym wprowadza zaraz da powód i na nowo i wojsko i influency, i przemagania swoje do nas. A ju tego aden dobry Polak nie chce« ^). Król, jak widzimy, najwikszy kad nacisk na to, kraj nic lepszego z Sejmem jest nierozczny i uczyni nie moe, jak tylko takich posów^ i takie spisa instrukcye, przy których czynnoci obecnego Sejmu do
e
atwo
e
e
szczliwego koca doprowadziby mona. Pomagali mu
w
tem szczerze przyw^ódzcy sejmowi. Ks. jenera z. pod. Lublina, aby pilnowa tamtejszego sejmiku; Stan. Potocki wyjecha do Wiednia, aby powstrzyma Szczsnego od dalszej szkodliwej agitacyi oddzieli go od hetm. Rzewuskiego inni w inne udali i si okolice. Popiera go take ze swej strony hr. Goltz, w obawie, aby stronnictwo rosyjskie nie wzmocnio si przy nowych wyborach; a lubo sam zbyt wiele przywizywa wagi do swoich zachodów i wmawia w sie-
wybra si do
;
bie,
e
jak
niegdy
Lucchesini,
bdzie ogóln robot
kierowa, niemniej przecie w swoich raportach przyznawa, Król i naczelnicy sejmowi nie zaniedbuj nic, coby mogo upewni pomylny rezultat sejmików^). Kraj by zgodnie i spokojnie usposobiony, nikt w nim nie mci, poselstwo rosyjskie zachowao si tak cicho, jakby go nie byo; prócz znanych manifestów Szczsnego i Rzewuskiego, adnego gosu opozycyi »Wiacloi niezadow^olenia nie byo sycha zniskd.
e
^) '*)
Bron. Zaleski, tame.
Raporta
z
17,
18,
20
i
27 padziernika.
Lauda sejmikowe
moci
z
prowincyi
to rzecz
wiadoma,
pewni wikszo lony jest
z
5^
s najlepsze (donosi Goltz), a zreszt e Król, kiedy zechce, to moe zaparty i patryotycznej.
czynnoci Sejmu, nie
s
czuje
—
Naród zadowo-
ciaru
podat-
uciskajce « ^). O jedne tylko ków, cho niektóre województwa ruckie naleao si obawia, a mianowicie Bracawskie, gdzie wielka ilo szlachty i o zdolna bya przeway opini wiatlejsz, czynszowej zkd jedynie mogo wyj haso do rekonfederacyi, i której malkontenci wiedescy z utsknieniem wyczekiAntoni Puawski, ex-konfewali. Zjecha na derata barski, prosto z obozu rosyjskiego, gdzie go Potemkin z wielk dystynkcy przyjmowa, darem stu koni opatrzy a take i w znaczne pienidze dla forsowania na sejmiku^). Okrzyknity marszakiem, popierany przez kaszt. Rzyszczewskiego i Switosawskiego, zawadn ks. wojewoda Sangutumem szlachty, tem atwiej, szko i ks. jen. lubomirski, lubo od Króla do stray interesów sejmowych uproszeni, zbyt saby stawiali mu opór. Kaszt. Rzyszczewski powiedzia gwatown przeciw sukcesyi, czem tak szlacht zapali, nikt z przeciwnego obozu odezwa si nie mia. Zamylano ju o tem, aby posów nie wybiera i od konfederacyi warszawskiej si odczy; ledwo zdoano powstrzyma zebranych od tak gwatownej rezolucyi. Stano laudum, niem owiadcza wojejakie Puawski podyktowa. Sejm przeduajc samowolnie wództwo woyskie, swoje czynnoci, prawom narodu ubliy, i aby nadal tego nie czyni, zastrzega; w przeciwnym razie posom swoim Warszaw opuci i do domu powróci przykazuje; woln elekcy królów waruje na zawsze; na wy-
Woy
Woy
e
mow e
W
e
^)
Raport 30 padziernika.
*)
De Cache mówi
Rap. 30
listop.
o
15 tys. duk.
przywiezionych od Potemkina.
Cyfra wydaje si przesadn.
K.S.
632
Y.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
branie nastpcy tronu za ycia
179O.
panujcego króla
nie
pozwala; cudzoziemców indygenów od r. 1764 od tronu wycza; wszelkie cienienie praw wolnoci szlacheckich, a zatem i usunicie nieposesyonatów od sejmikowania najmocniej potpia pisma X. Kotaja, do obalenia prerogatyw szlacheckich nagania, i aby ich autor do odpowiedzialnoci by pocignity, da. Jednem sowem, co za czasów^ saskich byo powszechnem co póniej znalazo swój wyraz szlachty przekonaniem, i
i
;
dce
i
w
konfederacyi targowickiej, to sejmik
woyski w swem
laudum zamieci. Niemniej burzliwym by sejmik winnicki (bracawski). Stary si tam dwa prdy: Szczsnego, przez Moszczeskich reprezentowany, królewski, przez Grocholskich i star. Chooniewskiego. Król dla wzmocnienia sejmowego stronnictwa, mianowa kaszt. Grocholskiego wojewod, a chor. Czetwertyskiego kasztelanem bracawskim. Wnet po zagajeniu sejmiku wykrzykn IMoszczeski (jen. adj.), e tego, coby za dziedzictwem tronu si owiadcza, naleaoby rozsieka i spali na i
Pomimo to, Konopacki odwanie gos za sukcesy podniós, dowodzc, e bezkrólewia kraj niszcz, stosie.
wolnoci szkodz, tylko nieprzyjacioom ojczyzny su. Zerwa si na niego z dobytym kordem Ign. Moszczeski; mówc zakrzyczano, ale si z manifestem Szczi
snego
i
liet.
Rzewuskiego, protestuje przeciw- sukcesyi
chccym przeciw w\szelkim innowacyom Rzplt przemieni w monarchi; druga, zgadza si na nastpc tronu w osobie Elektora^ a gdyby ten nie przyj, odnie si do województw nakazuje; odmawia koronie sankcyi uchwa sejmowych, nie dopuszcza ustatronu,
oraz
,
nowienia Stray, a za to królowi interesa zagraniczne oddaje. Ta ostatnia pozyskawszy znaczniejsz liczb podpisów, za legaln uznan zostaa. Donoszc o niej Królowi,
star.
Chooniewski
t uwag
dodaje,
»e gdyby
Lauda sejmikowe.
Potocki
Szcz.
w
(j-^-)
by
swoim manifecie poprzesta
na
samem zaskareniu sukcesyi tronu, któr Deputacya rzdowa wnosi, a nie przygania zarazem inszym czynnociom Sejmu, mao kto z obywateli z nimby si iiie pisa, tak to samo zaproponowanie sukcesyi tronu dla familii, przeciwne we wszystkici sprawia wra-
jednej
enie* *). Osobliwsz mieszanin roztropnych niedorzecznych przedstawia laudum ytomirskie (kijowskie). Jedyne z poród ruskich, województwo to upowanio sejm nietylko do wybrania Pllektora nastpc, ale i do oddania mu korony tytuem dziedzicznym (wikszoci 800 gosów przeciw 80); zarazem przezornie orzeko, e konfederacya trwa ma do ukoczenia formy rzdu i wojen ociennych odpowiadajc za na manifesta mal-
da
i
a
;
kontentów, kazao zawezwa wszystkich bawicych za granic, by wracali do kraju, pod kar konfiskaty dóbr. Ale zarazem wadz królewsk tak dalece obcina, nie wiedzie po co miaaby ona nadal pozosta. Zdaniem obywateli kijowskich, skarb, wojsko, policya, nawet in-
e
teresa zagraniczne,
nie do króla ale do narodu
maj; podobnie
nominacya senatorów
i
—
i
nalee
urzdników
województwom ma by prz3^znana Mniej wicej, w tym samym kierunku poszo województwo podolskie. Sejmik kamieniecki przyzwoli na wybór Elek'^).
konwenta, matery sukcedo decyzyi województw pozostawi; wadz wykonawcz do tego stopnia dla narodu zastrzega, nawet nominacya czonków najwyszych komisyj Rzpltej (wojtora,
jeeli przyjmie pakta
syi
e
•)
Bron. Zaleski, tame.
^)
Ochocki,
miku, ale jak
mao
w
swoich Pamii^tnikach
praw dziwem
(i,
17)
zostawi opis lego
sej-
mona
przekona które o tem zebraniu czyni Króiowi, ex-\vda Stempkowski
si z relacyj, i podkom. Bierzyski;
w
jest
jego opowiadanie,
Korespondencyi krajowej Króla, Br. Zaleskiego.
:
^^- ^-
634
—
skowej, skarbowej
Naprawa Rzeczypospolitej.
nie sejmowi
itd.)
ale
1790.
sejmikom pra-
gnie powierzy. z
Z wyjtkiem sejmiku woyskiego, -wszystkie inne Korony z Litwy przyzwoliy na wybór nastpcy i
pochwalajc zalecenie sejmowe. Kraj, mona powiedzie, jednomylnie na Elektora saskiego si zgadza. Inaczej rzecz si miaa z sukcesy. Na 55 sejmików, tylko owiadczyo si za dziedzicznoci korony: tronu,
pi
krakowki, pocki
i
kijowski, a na Litwie d w a, Nie udao si ks. Czarto-
których nazwisk nie wiemy ^)
polsce,
Co do sejmików, wielka
kade województwo miao
powiat to sejmik;
w
u
*).
nas
panowaa rozmaito: w Mao-
zazwyczaj jeden sejmik;
na Litwie, co
Wielkopolsce, jeszcze wiksza niejednostajno.
Za-
dalimy sobie duo pracy, do której i bieglejszych od nas przyzywalimy pomocy, aby doj do wykazu ile byo po pierwszym podziale sejmików, gdzie si odbyway i ilu wybieray posów. Podajemy ten wykaz dlatego, emy nigdzie dokadniejszego nie spotkali, chocia co do niektórych (zwaszcza na Litwie), nie jestemy wolni od wtpliwoci. :
Wielkopolska
:
Sejmik szredzki (na trzy województwa
:
poznaskie, kaliskie
i
gnie-
nieskie) postów
20
„
sieradzki (w Szadku)
„
wieluski
4 2
czycki
4.
brzesko-kujawski (w Radziejowie)
2
„
inowrocawski (w Radziejowie) dobrzyski (w Lipnie)
2
„
pocki (w Raciu)
4
„ „
„
.
2
Ksistwo Mazowieckie Sejmik czerski
2
„
warszawski
„
wizki
2
y,
wyszogrodzki
2
„
zakroczymski
2
„
ciechanowski
2
„
omyski
2
róaski
2
,
.
2
:
1
: ::
:
Lauda sejmikowe.
635
ryskiemu, pomimo usilnych stara, wprowadzi sukcesyi tronu do laudów lubelskich; w Opatowie (sandomirskle) ona przepada, jakkolwiek nieznaczn wikszo(206 kresek przeciw 192). »Naród nie chce sukcesyi
ci
(pisze hr. Goltz)
to
rzecz niewtpliwa,
ten projekt jest
Sejmik liwski ^
2
nurski
2
'
Województwo rawskie Sejmik rawski „
2
sochaczewski
2
gostyski
Sejmików
2
posów
21
66
Maopolska Sejmik proszo wieki (województwo krakowskie) „
opatowski
(
„
sandomirskie)
„
lubelski
(
„
lubelskie)
Sejmiki drohicki
i
.
........
ytomirski
j,
chemski ucki
j,
4 2
(województwo kijowskie)
6
(
„
ruskie)
2
(
„
woyskie)
6 6
„
kamieniecki
(
„
podolskie)
„
Winnicki
(
„
bracawskie)
„
wodzimirski (
„
czernichowskie)
Sejmików
7
6
mielnicki (w. podlaskie)
Sejmik braski (ziemia bielska) „
8
6 •
.
.
posów
II
4 57
Litwa Województwo wileskie Sejmik wileski
2
„
oszmiaski
2
„
lidzki
2
j,
Wikomirski
2
„
brasawski
2
Woj'ewództwo trockie
Sejmik trocki
2
„
grodzieski
2
„
kowieski
2
„
2
upitski Ks.
W.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
4
:
:
—
V.
K^s.
5^6
:
Naprawa Rzeczypospolitej,
179O.
zaraz)^ inaczej bdzie za lat wówczas kady dobry Polak ciko bdzie obwinia te województwa, które dzi si sprzeciwiy Lecz i przyzwolenie na elekcy dziedzicznoci tronu « ^). nastpcy tronu nie przeszo bezwarunkow^o owszem,
niewykonalny. Ale (dodaje trzydzieci
;
—
i
:
Starostwo
mudzkie
Sejmik rosieski
6 Ji^oje%vództzvo
nowogrodzkie:
Sejmik nowogrodzki Sonimski „
wokowyski
„
2 .
.
2
2
.
lVojewód2t7Vo brzesko-litewskie
Sejmik brzesko-litewski
2
piski
„
2
Województwo miskie : Sejmik miski
2
„
mozyrski
2
„
rzeczycki
2
Województwa zabrane: Sejmiki olicki
starodubowski (w Zyzmorach) za woj. smoleskie
i
.
.
Sejmik usacki za województwo poockie
4 2
„
orszaski (w Choopieniczach) za woj, witebskie
2
„
inflancki
6
Sejmików
22
posów
54
posów
66
Zebranie Wielkopolska
Maopolska Litwa
— —
sejmików 22
Inflanty
i
„
11
„
22
Ra^em sejmików Tej niejednostajnoci 24 marca zem 204),
1791, które dla ale
ustaw t,
')
P..aport
20
listop.
.
.
....
.
'
.
.
.
.
.
.
55
pooono
„
57
„
55
posów 177 koniec prawem o sejmikach z dnia '
.
.
.
.
kadej prowincyi po 68 posów wyznaczao (rawszystkie konstytucye Sejmu czteroletniego,
jak
Targowica uchylia.
.
Lauda sejmikowe.
53 7
«
cz
laudów zastrzega, by Elektor dopiero znaczna wtedy za przyszego króla by uznany, gdy pakta konwenta podpisze i gdy forma rzdu bdzie zakoczon; jeliby za korony nie przyj lub na podane sobie pacta kon wenta podpisze i gdy forma rzdu bdzie zakoczon; jeliby za korony nie przyj lub na podane sobie pakta konwenta si nie zgodzi, Sejm nic nie decydujc, ma si odnie do województw.
Wbrew zaleceniom vStan. Augusta, który radzi by treciwym w instrukcyaci, znaczna liczba sejmików spisaa obszerne dokumenta, po czterdzieci
i
wicej pun-
Krom
miejscowych rekomendacyj, najczciej w nich spotka mona ale na podatek skórny, wraz daniem by go innym zastpi; nierzadko upomnienia, iby praw i wolnoci szlacheckich w niczem nie narusza; kilka razy zastrzeenie, aby mieszczanom nic nie przyznawa, a wadz dziedziców nad poddanymi w caoci utrzyma nadto, aby wojsko, a zwaszcza kawalery narodow, z pod wadzy króla usun; aby senatorowie porówno z posami byli obowizani do relacyj na sejmikach; aby sejm nie way. si nikomu ustpowa portów, miast albo ziem, i aby prawo kardynalne, które w tym wzgldzie ju zapado, bezwocznie byo
któw liczce.
;
oblatowane.
— Cakiem
niespodzianie
w
wielu miejscach
spady gromy na komisy edukacyjn; a byy do tego dwa róne powody. Deputacya rzdowa, mówic w swym warunkach urzdów w Rzpltej, i wspomniaa, e rektor i profesorowie Akademii maj dawa kandydatom wiadectwo uzdolnienia. Chocia tu miano na myli jedynie pocztkujcych kandydatów, od których domagano si porzdnego ukoczenia szkó, ta nowo niemniej przecie bardzo szlacht obesza z oburzeniem mówiono o niej na Sejmie, a na sejmikach jeszcze mocniej »ta arogancya« Akademii zraaa. Ale prócz niej bya jeszcze druga racya. X. uskina, exprojekcie o stopniach
;
—
.
41*
—
^s. V.
538 Jezuita,
wydawca
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
rozesa do
Gazety warszawskiej,
sejmików skrypt
wszyst-
prob, aby
Rzplta poczynia u Stolicy w. kroki w celu przywrócenia Jezuitów co gdy si stanie, zakon ten, nie domagajc si wcale zwrotu zabranych dóbr i pienidzy, ani nawet zapaty od Rzpltej dla profesorów, podejmie si edukacyi modziey, oddajc si zupenie Opatrznoci Boej i asce obywateli, którzy patrzc na ich roboty w kociele atwo osdz, azali ci zakonnicy godnymi i w szkole, ^). »Przyzna trzeba (pisze z tego powodu wsparcia
kicti
z
;
.
s
e
ks. uskina, z caym swoim rozumem, wiele zrobi zego wydrukowaniem swego karteluszu, który gazetami porozsya. To gowy pozawracao, a w rzeczy i 10 ex- Jezuito w nie znalazby w Polzaoybym si, sce, którzyby t ofiar doprawdy zicili. (Przytem inni zakonnicy), bojc si, aby duch teraniejszy, francuski, nie rozpostar si tutaj na nich, inspirowali wielu obyoni w szkoach watelom t powabn niby ofiar, bez nakadu teraniejszego na profesorów* *). uczy Zaczem, w wielu województwach uchwalono lauda, aby edukacy publiczn odda zakonom, komisy edukacyjn znie, jej dobra przekaza na wojsko. Król, baczc na niski stopie umysowego wyksztacenia, w jakim znajdowaa si wikszo ówczesnych zakonów, wielce si mia si i umiejprzerazi temi daniami. »Ile na wszystkich uyj odwrócenie tego zego «. tnoci, Niektóre sejmiki znoszc Komisy edukacyjn, odda-
Król),
e
e
bd
bd
way ludzi,
szkoy publiczne pod dozór komisyj cywilno-wojmia by sprawowany przez palestry na niczem si nie którzy prócz roli
znali,
tego
skowych. Jak ten dozór
i
aden
z
sejmikujcych nie powiedzia.
Hisorya zniesienia Jezuitów *) X. Zaski: wania na Biaej Rusi. Lwów, 1875, s. 85. '^)
List
do Deb^olego, 20
listop.
w
Polsce
i
ich zacho-
Lauda sejmikowe.
Osobliwszem
630
zudzeniem, mniema,
jestto
e
sto
których kady z osobna wzity, o sprawach publicznych mao, albo nic nie wie, zebrani razem, decydow^a o nich mdrze i roztropnie. atwiej przypuci, czego jedna nie rozumie, i da si albo tysic ludzi,
z
bd
e
pocign argumentom, nie tak argumentom jak deklamacyom, w których ani znajomoci rzeczy, ani mioci dobra publicznego nie bdzie. A jednak, na takiej to podstawie opiera si tak zwana wola narodu, która nie ju reprezentantów swoich mianuje, ale sama rozstrzyga ma o najwaniejszych i najtrudniejszych zadaniach pastwa. sejmiki z r. Zauway potrzeba, i
—
e
odbyy si podug dawnego
zwyczaju, albo raczej 1790 naduycia, którego godzio si kademu przyprowadza z sob, na miejsce zebrania, tumy szlacheckie albo i nieszlacheckie, w mundur wojewódzki albo
moc
o-
byle
byo
da co
odbywao, wiadomo kademu; nakarmi i upoi, a przywódzcom
Jak si
nierski ubrane.
za co je
to
rk, kady z Kiedy w par
moniejszych mia je na sw^oje miesicy potem zastanawiano si w Warszawie nad lepszem urzdzeniem sejmików, odezwa si Boreyko, pose podolski; » Winszuj innym województwom, nie doznaj tej przemocy, która przez gubernatorów" ekonomów pdzi na sejmiki czynszowych posuszników, oraz z obcych województw kupy, szlachty tylko imieniem okryte lecz województwo podolskie nie jest od nich wyczone, i nie ma przykadu, aby przy tych tumach spokojnie co ustanowionem byo. Kady wiadom, jak tam pdzone kupy, najczciej trunkiem zalane, rzezi obywatelskiej byw^aj nieraz instrumentem, a ztd gwat i rbanina dyktuje wszystkie instrukcye, i ja sam pod szczkiem elaza obrany zostaem posem « ^). rozkazy.
na
e
i
;
^J
Posiedzenie sujmowe z
d.
27
stycz,
179I.
K^s.
5^0
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej
1
790.
A
do ostatnich czasów, ukadano lauda ju po dokonanej elekcyi posów skoro tumy si rozeszy, zasiadali do pisania zazwyczaj urzdnicy wojewódzcy wraz ztd skargi, z obranymi posami »panowie tkaj w instrukcye, co im si podoba, a szlactita nic o tem nie wie«. Aby temu zapobiedz, Sejm, na wniosek Suchodolskiego, uchwali (18 padziernika), »aby te instrukcye przed elekcy posów, w miejscu sejmików, una;
e
;
decydowane byy«. Prdko jednak okazay si niedogodnoci tej odmiany. »Pozorne
ni?mtate albo pluraliate
Suchodolskiego (pisze Król), bo dlatego samego sejmiki nierównie trudniejsze si robi. Z caej starszyzny, jedni obawiajc si tumultów, drudzy przeduenia samej pracy i kontrowersyj u kresek, woleli przypuszcza do instrukcyj, jakie tylko kto zaproponuje, punkta. A kandydaci do poselstw, aby
byo
to
wniesienie
bd bd
tylko ubezpieczy sobie ale
czniejszym
A sto
wikszo
kresek, nietylko prze-
bd
dopomaga wszelkim najdziwapunktom, które pcha bdzie si podobao.
ciwi si,
i
zatem wieloliczno ciemnych, niewiadomych, a czi
pijanych, losami Rzpltej
bdzie zarzdzaa. Gdyby
ufno w pomocy Boej nie utrzymywaa, ebym prawie rozpacza, co za tum, osób,
mnie sama
przyznaj, i i trudnoci, i niezmiernej pracy mnie czeka !« ^). Na szczcie, sama wielo zego tym razem przyniosa z sob lekarstwo. Gówne dania królewskie; akces dokonfederacyi, zezwolenie na elek-
cy nastpcy
tronu
i
wybór nowych posów,
przeszy wszdzie; a co do reszty laudów sejmikowych, posowie nie troszczyli si o nie zbytecznie. Z drugiej strony, przyzna potrzeba, wybory poselskie wy-
—
—
listop. Przypomnie tu si godzi, co praw kardynalnych wnosia, e sejm wikszoci instrukcyj, zwyczajn, albo dwóch trzecich gosów, albo wreszcie ich jednomylnoci kierowa si ma. •)
List
do Debolego
Deputacya rzdowa
w
17
projekcie
1
Pierwsze uchway.
do
pady
54
pomylnie. »Dwie trzecie dobrych posów^ naley do Dworu, który w dawnym
(pisze hr. Goltz),
skadzie sejmowym liczy ich zaledwo trzeci cz. Nic odtd, wbrew woli Króla, patryoci nie doka, kiedy przeciwnie, jeli
zwi si —
Dworem, poprowadz
z
rzeczy
I Stanisaw August, po ukoprdzej, i lepiej « *). czonych sejmikach, ochonwszy z pierwszego wraenia, do tej samej, co pose pruski, dochodzi konsekwencyi. »Dziwaczno i przykro tak wielu instrukcyj, (mówi
i
sprawiy,
on),
i Marszakowi sejmowemu powiedzia
wczoraj marsz. Potocki i ks. Jenera z. pod., i znaj potrzeb cilejszego porozumiew^ania si ze mn«. Król
przyj
to dobrze, a
nie ufa, dodaje
konany fidencyj ich
by i
Ja
o najlepszych jego dla mnie chciach. Dy-
awersyj nie chciabym
mie w
konany,
:
cho Potockiemu jeszcze niezupez nim tak chc czyni, jakbym prze-
e
sercu,
okazywa nikomu,
gdyby mona, poniewa jestem
ani
prze-
jedynie zatarciem takowych niechci, mozawady, które widzimy dobru Ojczy-
emy przezwyciy
zny szkodliwe. Wczenie ustalam umys na burzliwe przynajmniej przez kilka pierwszych i pracowite sesye, tygodni tego podwójnego sejmu « ").
§.
Pierwsze uchway.
—
167.
Próba lepszego porzdku
w
obradach.
Dnia 16 grudnia poczyli si nowi posowie z dawnymi, i na wezwanie królewskie podpisali akt konfe-
Tego dnia i dwóch nastpnych odbyway si czynnoci prawodawcze rozpoczto z dn. 20 grudnia.
deracyi.
rugi
;
')
2)
Raport 20 listop. List do Debolego 27
listop.
K.S.
542
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
Nowych posów byo 172; doliczajc dawnych, a oraz senatorów, Sejm skada si obecnie z 500 blisko czonków a lubo nie zbierali si wszyscy, i rzadko bywao ich wicej nad poow, to jednak i ta liczba dawaa do mylenia. Jeli przy 100 albo 150 sejmujcych, obrady wloky si przez dwa lata tak powoli, o ile bardziej naleao si tego obawia z tak znacznym przybytkiem nowych, z ich nieuniknionemi podzikowaniami, gratulacyami, i z nieposkromion u nas chci powiedzenia mówki, dlatego tylko, aby póniej mie przyjemno, rozesania jej w druku swoim powietnikom i ssiadom. jeeli si do Nietrudno byo przewidzie, obrad jakiego porzdku nie wprowadzi, Sejm na prónem gadaniu zmarnuje czas i siy. To te od razu chciano przystpi do uchwalenia regulaminu, który na zebraniach w swoim domu, i na sesyach prowincyonalnych, Maachowski stara si przygotowa. Wstrzyma rzecz na chwil Sapieha. Owiadczy on Królowi i Marszakowi sejmowemu, i na sejmiku brzeskim napisano ^^^ instrukcyi, i wszyscy sejmujcy maj zaprzysidz, jako nie brali i bra nie od mocarstw zagranicznych pienidzy; ten punkt woony by jemu na ;
t
e
bd
i
e
e
wic zmuszony
si zaleciy take proponowa t przysig, któr lauda sandomirskie, rawskie i inne. Nie podobao si to Maachowskiemu; odpowiedzia, e taka przysiga wstydem bdzie dla narodu, oznak podejrzliwoci i przypuszcze habicych, a nadto da powód do wielu krzywoprzysistw, tem samem do gniewu Boego. Tego przekor
w
;
jest,
dla oczyszczenia
opinii,
zdania
by
i
KróP).
Pomimo
to,
Sapieha
d.
20 gru-
odwoujc si
jakoby do wikszoci sejmików litewskich, wypali tak gorca^ o koniecznoci przydnia,
mow
e wikszo
sigi,
')
List
porwa
za
sob.
do Debolego 22 grudnia 179O.
Insi
atoli
woali
— l^ierwsze
uchway.
5^^
O porzdek sejmowania, i ten projekt Alaachowski odczyta kaza, zaczem Król sesy solwowa, aby rzecz
—
moga
wyj
szyta,
jedni prawili o przysigach,
nie
z deliberacyi.
sejmowym,
Nazajutrz, dyskusya roz-
drudzy o regulami-
inni wreszcie skadali
podzikowania za
Król sporo temi dniami rozda^). Gdy wielu dopraszao si gosu, rzek K rzy cki (p. woyski): »Znuony dugiem suchaniem oracyj, szanujc czas, który marnie upywa, czyni ofiar z dwuarkuszowego gosu mojego, abymy przecie przystpili do jakiej decyzyi«. Odezwa si Kochanowski, chocia adnych ofiar od Dworów zagranicznych, ani sam, ani przez drugich, nie bra, zgodzi si na przysig nie moe, bo o ileby ona cigaa si do przeszoci, mogaby namnoy krzywoprzysistwa. I sam take zokasztelanie, których
e
yby
móg. Wychowany w Szkole rycerskiej, pragn suy P^zpltej, aby si wywdziczy. r. 1780 by wysany na demarkacy midzy Ukrain polsk a Noworosy, mia na ten cel przyznanych od skarbu jej
nie
W
i
e robota potrwa kilka tygotymczasem trwaa jedenacie miesicy; wic i fundusz zaliczony wyda, dugi na swój szczupy majtek zacign musia. Domaga si zwrotu wydatków, za przyjazdem do Warszawy ks. Stan. Poniatowski, naówczas marszaek Rady Nieust., odpowiedzia mu, e funduszu na to nie ma, ale bdzie mia zwrócony wydatek z daru, jaki Imperatorowa kademu z komisarzy granicznych ma zrobi. Jako otrzyma od niej, porówno z innymi, 1000 rs. przeto przysigi adnej nie zoy. Day si zaraz sysze gosy pochwalne, e gdyby wszyscy 4000 z. Powiedziano mu, dni,
i
;
e
-
;
') Zboiskiemu pock, Kwileckiemu kalisk, K. Platerowi trock. Mac. Radziwiowi wilesk. Ant. Nep. Czetwertyskiemu hracawsk, Ant. Stan. Czetwertyskiemu przemylsk, Ant. Suchodolskiemu smolesk, Rybiskiemu owruck, a take na danie Sapiehy, znanemu deklamatorowi, Woje. Suchodolskiemu radomsk.
—
^^- ^'
5a4
Naprawa
Rzeczypospolitej.
1
790.
tak zacnie zeznali co ich doszo, toby przysig nie byo potrzeba. Jednakowo, jeszcze za niemi mocno obsta-
Król pragnc, aby posowie ostygli z tego zapau, znowu solwowa sesy. d. 23 grudnia cae
wano
;
—W
t spraw byo
posiedzenie
e
dowodzi,
gotów nie
jest
przysig
nie
cofnie;
lepiej
zaradzi
faszyw przysig sie zamianowa deputacy^ byoby
zdradzi, ten
e
Jezierski si zemu, bo kto
zajte. Kaszt.
i
przed
miaa moc inkwirowania biorcych pienidze zawezwaa bankierów do zoenia swoich
któraby
zagraniczne,
ksig od
i
a wypadek swego dochodzenia odniosa do Stanów. Zaczto woa: zgoda, zgoda, kiedy Król zabra gos. Przyznajc, e jeden przykad wymierzonej kary lepiej od przedajnoci odstraszy, ni przysigi, które u nas tak zagszczone, i si stay i w tych jednak, prost formalnoci, ostrzeg niemal inkwizycyach nie naleaoby zapuszcza si w przeszo, bo to mogoby pocign za sob skutki najgorsze^ rozi doprowadzi do zamieszek w kraju, i doda, tropniejszem mu si wydaje, zaniecha tego przedmiotu^ a przej ad legem curiatam (porzdku sejmowania), aby czasu oszczdza. tym samym duchu przemówi r.
1768,
s
e
e
W
Krzucki;
jeeli przysiga, rzek on,
przejdzie
przez
bdzie przynajmniej czterech niedzieli, zanim si zgodzimy na jej rot; ja sam mam om gotowych w tej mierze propozycyj. Marszaek chcc oba dania zaspokoi, proponowa, aby przysig zamieci na kocu legis curtatae, lecz to si nie zdawao. Nakoniec, po zwyczaju, gdy obie strony byy zmczone, zgodzono si na turnus. gonem wotowaniu owiadczyo si za przysig 139, przeciw 130; lecz w tajnem inaczej wypado. Przysiga odrzucona wikszoci 138 turnus, to trzeba
i
W
gosów
przjeciw 109,
po trzechdniowej daremnej dyskusyi.
atwiej poszo z projektem o porzdku sejmowania, chocia z wielu artykuów zoonym. Mia to
Porzdek sejmowania.
by
regulamin tymczasowy,
645
majcy obowizywa
a
do
zawiera kilka postanowie i poytecznych, które dowiadczenie wskazywao. Nadewszystko chciano zapobiedz zbyt czstemu zabieraniu gosu, a oraz nieporzdkowi, z jakim najrónorodniejsze przedmioty byy naraz do Izby wnoszone. Uchwalono, nikt bez gosu danego, nawet interlocutorie, odzywa kademu suy prawo przemawia w dasi nie moe; nym przedmiocie, ale nie wicej, jak raz jeden przy nowe prodyskusyi, a drugi raz podczas gosowania; do laski wnoszone, a marjekta bez explikacyi szakowie czuwa powinni, iby proponowane do wnio-
nowego prawa o sejmie
e
e
e
bd
sków dodatki, nie w^olno
materyi.
strzeono, projekt
istotny
niemi zwizek;
by
e
nie
projekt
moe,
e
W
e nie
to obostrzenie
mona zamyka
nie
a
posiedzenia dopóki
przynajmniej
jeden
punkt jego
prdko jednak si przekonano, e zachowa si nie da. Domagao si kilku,
bdzie
aby oznaczonym Izba
z
bdzie równie, zabrawszy gos, zbacza od chwalebnej chci skracania dyskusyi za-
wniesiony,
przyjtym
miay
przez inny przerwanym
raz zaczty,
prawomocn
;
by
by
danie odpowiedziano,
najniszy komplet, bez którego nie moe, atoli na to suszne
-
e
mogaby si zdarzy zmowa,
któraby takiego minimu7n sejmujcych nie dopucia i przed t obaw si cofnito. kocu uchwalono deklaracy, ktoby przekonany by o branie pienidzy od zagranicznego mocarstwa, od pocztku obecnego sejmu, ten z wyjtkiem wypadków prawem dozwolonych, karze mierci ulegnie. Delator, który tej zbrodni oskaronemu dowiedzie, otrzyma w^ nagrod ósm jego
W
e
cz
majtku,
ma
by
lecz jeeli jej nie dowiedzie,
dotknity.
I
w
ten sposób,
sam podobn
kar
zamiast przysigi,
miaa od przekupstwa, kar gardow na przekupnych naznaczono. Bez wtpienia to lepiej. Susznie powiedzia Stanisaw August, przysiga dla
która broni
e
e
Ks. V.
646
—
Naprawa Rzeczypospolitej
179O.
Ówczesnego spoeczestwa bya ju tylko formalnoci, na któr nie wiele zwaano, bya jakoby parawanem od zbyt ciekawych oczu, po za który nie wypadao zaglda. Ale czy Sejm, oznaczajc tak surow kar, mia
w
istocie
te
zamiar
w
danym wypadku
przeciwnie, chcia
zbyt ciekawych oczu,
glda
nie bdzie?...
j
wykona,
czy
postawi tylko nowy parawan od z ca pewnoci, e nikt tam za-
Wiemy
dobrze,
e
ta
groba
ni-
czemu nie zapobiega, bo jej na nikim nie speniono, nawet speni nie próbowano, cho zaprawd nie bra-
kowao
poszlako w
Bd
co bd, stan porzdek sejmowania; obaczymy zaraz z jakim skutkiem. Na sesyi 4 stycznia (1791), miano zdecydowa, od czego zacz dalsze czynnoci. Z praw kardynalnych, nad któremi obrady przerwano w padzierniku, pozostaway jeszcze trzy artykuy do uchwalenia; zdawao si najprostszem dokoczy ich teraz.
Atoli jeden
z
nich
obejmowa kwesty
dziedzi-
e
cznoci tronu; Król sdzi, nie pora rozstrzyga t spraw. Skoro Elektor nie owiadczy si dotd, czyli i pod jakiemi warunkami przyjmie koron, nie naleao
wywoywa
uchway, która przepisujc rzecz z góry, musiaaby utrudni z nim ukady. Tego samego zdania byli Maachowski Ignacy Potocki lecz ci dwaj mieli inne jeszcze przyczyny do odoenia wspomnionych praw. Wiemy, e art. V, uchwalony 6 wrzenia, warujc caniepodzielno Rzpltej, przecina drog cesyi i Gdaska, i e mimo to, rozpoczto ju potajemnie przez Ogiskiego starania w Londynie, aby skoni gabinet angielski do zaproponowania Rzpltej nowego ukadu i
;
o z
Prusami na zasadzie odstpienia tego miasta.
Pitt
przyjmowa chtnie ofiarowan mu rol porednika z jego rozkazu, Hailes mia niebawem otworzy negocyacy i
Pierwsze uchway.
(^aj
W
Warszawie *). To majc na pamici, i jakoby z pocae prawo nie byo jeszcze uchwalone, Mawodu,
e
kaza oblatowa w grodzie artykuów kardynalnych ju przyjtych, przez co one nie zyskay dotd mocy obowizujcej. Dodajmy, e Ign. Potocki nosi si wówczas z odlegemi zamiarami; w jego przekonaniu na innych zasadach naleao oprze nowy rzd
achowski
Rzpltej, a
nie
zwaszcza inn drog sprawiay,
kie te okolicznoci
da go narodowi. Wszyst-
e
i
Król,
dwaj przy-
i
wódzcy sejmowi, woleliby raczej puci w zapomnienie udecydowane kardynay, ni je napowrót do Izby wprow^adza. Powody byy wane, ale natury draliwej wyjawia je byo niebezpiecznie. Tymczasem Sapieha, w te racye niewtajemniczony,, przeciwnego by zdania. Spodziewa si on^ jak opowiada Król, znale w jednym w artykuów, dotd nie ;
uchwalonych, ubezpieczenie dla starostw, których zaboru na skarb kilka laudów si domagao. I stao si, kiedy Maachowski i Ign. Potocki dali przez swoich przyjació obrad nad ustaw o sejmikach, aby unikn praw kardynalnych, Sapieha na odwrót bardzo mocno nastawa, iby prawa te koczy, a do niego prze-
e
czyli
si
ci w^szyscy,
którzy chcieli
pozby si
raz wi-
szcej nad nimi grozy dziedzicznej korony. Wywizaa si na tem polu duga i uparta dyskusya. Dowodzili ci, co chcieli da pierwszestwo sejmikom, wszystka wadza pochodzi od narodu, zatem od sejmików one
—
e
;
s
rkojmi wolnoci
szlacheckich,
e
gdyby
e
nieprzyja-
najecha kraj, zanimby pokasowa ustawy, wprzódby on zakaza wszelkich zebra obywatelskich zatem od sejmików, jako od rzeczy najwaniejszej, zaczyna naley. Przedstawiali drudzy, w prawach kardynalnych zawarty jest plan caego rzdu, który niepierwej w szcze-
ciel
;
e
•)
Cfr. §§.
138-140.
548
K^s.
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
góach da si wykona,
a cao
1790.
bdzie objta; trzeba
wic koczy kardynay, t warowni
republikaskiego im tak nie wiele do caoci brakuje. A poniewa nikt nie przyznawa, o co mu waciwie chodzio, z obu wic stron wysilano si na subtelne
rzdu,
tern bardziej,
e
wywody, które przekona sprawie koca pooy nie mogy. Dyskusya bya czcza, bo nieszczera, niemniej jednak roznamitniaa umysy. Doradzali niektórzy taki przyj porzdek obrad, aby sejm pewne dnie lub pewne tygodnie formie rzdu, a inne sprawom skarbowym a mianowicie wysuchaniu dyi wojskowym powica, kasteryj. Postawiono kilkanacie wniosków pod gosowanie, ale na aden zgodzi si nie chciano. Król wyranie ostrzega, e jeeli Izba prawa kardynalne wemie pod rozbiór, spotka si z materyami, i
do
w
których decyzyi
wyda
nie
moe, bo
rzecz jeszcze
zaczyna od sejmików. Wielu znaleli si oponenci, znowu szy
nie dojrzaa, radzi przeto
go popierao, ale mowy po mowach,
i
nie przyspieszajc bynajmniej rzeczy.
Pónym wieczorem Król chcia opuci sal zatrzyma go Marszaek w obawie, e moe przyj do burzy. Z licznych propozycyj, które wnoszono, dwie najwicej zdaway si liczy stronników. Jedna podana przez Rzewuskiego i Sapieh, brzmiaa w tych sowach: pierwsze dwa tygodnie decyzyi formy rzdu powicimy, a trzeci na ;
dozór adfninistracyi ; druga za, wniesiona przez
Ronow-
te od od praw kardy nal7ty eh, ma si zaczyna decyzya ? Okoo I I-tej w nocy znaczna wikszo t^AdJidi od Marszaka, aby zarzdzi gosowanie, które z tych dwóch propozycyj ma przyj pod rozbiór? Turnus zaczyna si zawsze od senatu, a w takim razie marszaek w. kor. dawa gos referendarzowi, aby przeczyta propozycy. Odezwao si ze czterdziestu oponentów, si na gosowanie nie zgadza; zaczem nisz ech odpowiedzia, skiego, stawiaa pytanie:
Czyli od sejmików,
e
M
czy
Pierwsze uchway.
640
e
wetowania rozkaza nie moe. Oburzyo to posów; z swego miejsca Sotyk, wyskoczy na rodek sali, za nim ruszya znaczna liczba posów, woajc, skoro przez odmow gosowania, prawa stanu rycer-
zerwa si
e
s
szanowane, wic musz opuci Izb i proskiego nie sz ^[arszaka sejmowego, aby wyszed z nimi. Nastao wielkie zamieszanie; wród ogólnej wrzawy, gdy mao kto siedzia na miejscu, Król le dwo tyle móg otrzysi na chwil uciszono. »I ja to, (rzek on do ma,
e
e
posów), po tylu dowodach codzie dawanych, zdrowia mego nie oszczdzam, abym wam suy, mam przyj na to, bycie mnie, króla, rodaka, porzucili Gdzie to chcecie, o cóecie si urazili? Czyli ja wam nie mówiem, ile ze mnie by mogo? Oddalony, sysze nie !
i
mog, bliej
num
czyli jest zgoda,
bdcy,
lepiej
albo
jej
sysz có ;
nie
ma?
Ministrowie,
winien minister,
e tur-
widzc rozrónione umysy? Zmiujcie si nad sob, zmiujcie si nademn, a zgódcie si, czyli na t, czy na inn propozycy, a nie miejcie do ministra urazy «. Tómaczy si Sotyk, e dalek bya od niego myl, aby posowie mieli opuszcza najlepszego króla; e tylko ujmujc si za prawami stanu rycerskiego, gdy gosowania nie dopuszczono, cho znaczna wikszo go daa, chcieli zabra marszaka sejmonie
daje,
suy
s
wego, co moe za dowód, jak do niego przywizani. Maachowski ogasza wotowanie, ale przeciwnicy nie ustpuj, gosu. Król odzywa si do Marszaka: »Jak WPan zawsze przestrzegasz prawa, tak i teraz go dopenisz, nie pozwalajc wicej gosów, tyle razy zabieranych; ju powiedziano wszystko, co powiedzianem by mogo. Czytajmy prawo wieo zapade, a obaczymy, do kogo naley propozycy formowa*. Gdy Sekretarz porzdek sejmowania odczyta. Mnisze eh zaprasza senatorów do wotowania. Nie pozwalaj. » Jestemy na sejmie konfederackim, rzecze Król,
daj
5ro
V.
•^^«
tu
wikszo
e
uledz trzeba,
—
Naprawa Rzeczypospolitej,
decyduje«.
dla uniknieni.a
Sn
1790.
Sapieha pomiarkowa,
gdy zawoa: »Niech wic idzie kótni, a my usprawiedlimy si
turnus
przed
publicznoci*. »Wtedy, (pisze Stanisaw August), Mnisze eh da gos ks. Referendarzowi do odczytania propozycyi czeli
a
;
turnus
i
midzy
(lubelski),
si zacz, lubo nimi
jeszcze opponentes krzy-
najbardziej
stary
Wybranowski
który po starowiecku bywa czsto turbator
chori, osobliwie kiedy,
jak teraz, ks.
Wetowanie przecigao si do
4-ej
Adam
zrana;
jest absens«.
wikszo
128
e
propozycya Ronowskiego przeciw 81 zdecydowaa, ma pój pod obrady, »a co jest pierwszym cudem na i w sekretnych kreskach tym sejmie (dodaje Król),
e
nie
byo odmiany «
^).
trwao godzin szesnacie; smutne wiadectwo dla nowego porzdku sejmowania. Ale przyznajmy, e Maachowski, przy caej swojej zacnoci, dziPosiedzenie
wnie by niemiaym i niezaradnym marszakiem. Wobec opoycyi, choby jednego posa, adnego wniosku utrzynie mia, i chocia nowa ustawa dozwalaa dwa wielu razy, co najwicej, przemawia, on cierpia, kilkakrotnie, a sam kolega jego, si Sapieha, odzywao razy w cigu tej dyskusyi gos zabiera. Nie lepiej poszo na nastpnem posiedzeniu (7 stycznia). Izba miaa odpowiedzie na pytanie Ronowskiego: czy od
ma
e
—
om
sejmików, czy od praw kardynalnych zaczy-
na nam
naley? »Trzynacie godzin (pisze Król), zeszo wczoraj na gosowaniu 250 osób. Zaledwo trzecia
cz kontentowaa si wetowaniem prostem Musielimy wysucha sto szedziekrótszych lub duszych. W konkluzyi, sit :
albo negatwe. oracyj
kresek kazao •)
List
affirmative
ze
174
zacz reform rzdu
do Debolego 3
stycz.
1
791.
od sejmików, a tylko
Epizody sejmowe.
65
I
80 od kontynuacyi kardynalnych praw. Dla rónych potak si stao... Ale jeeli tak duwodów lepiej, gim i pracowitym sposobem kady krok teraniej-
e
podwojonego sejmu trzeba bdzie stawia, to zdrowia wystarcz, osobliwie nam, nie wiem, jak siy
szego
i
dwóch lat sejmujemy« ^). Sn, za mao si przyda uchwala nowe, albo zmienia dawne prawa, jeli nie zmieni si usposobienie tych, co ich sucha maj. którzy juz od
e
Zanotujmy, na tem samem posiedzeniu (7 stypod naciskiem prawie powszechnym, Marszaek zmuszony by do przyrzeczenia, kae wpisa do grodu jedena.*^cie artykuów praw kardynalnych w roku zeszym uchwalonych, midzy któremi znajdowa si ów art. V, który nie dozwala cesyi albo zamiany adnego miasta ani czci Rzpltej. Upada w ten sposób skutecznego przeprowadzenia negocyacyi o Gdask, któr Hailes wanie rozpoczyna, a tem samem znika nadzieja ubezpieczenia lepszego stosunku z Prusami. cznia),
e
mono
§ 168. Epizody sejmowe:
Paac ambasady Posa.
—
Prawo
rosyjskiej.
Komedya: Powrót
o sejmikach.
Trzeba byo jeszcze nowej dwudniowej dyskusyi, aby dalszy porzdek obrad ustali. Dnia 1 1 stycznia zgodzono si, w pierwszym tygodniu kadego miesica, egzaminu dykasteryj rzdowych, Stany sucha dopóki takowego nie ukocz, nastpne za tygodnie powic prawodawstwu. Powoano do zdania sprawy
e
bd
Komisye skarbowe, koronn i litewsk, które nie otrzymay dotd pokwitowania za dwulecie przedsejobie
*)
Ka.
List z 8 stycznia.
W.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
2
K.S.
5^2
mowe
—
V.
Naprawa Rzeczypospolitej.
W
do 1788). imieniu Deputacyi examanaczyta relacy o skarbie koronnym kaszt. Mor-
(1786
cyjnej,
1790.
e
litewskim Butrymowicz; lecz te relacye rozprawami, do których day powód, cigny do czerwca ^), bdzie miejsce w swoim czasie o nich si pomówi. Tu wspomnijmy tylko o wypadku, który daje rys charakterystyczny, i epoki obecnej, i dopiero co mi-
ski/
o
wraz
z
a
nionej.
W
r.
1768,
Repnin
wymóg
uchwa, nakazujc Komisy
na Delegacy i sejmowej
skarbowej, aby kupia dla posa rosyjskiego paac, jaki on »dla siebie i dla swoich nastpców za w^ygodny upatrzy», za cen, która nie ma przej trzydziestu tysicy dukatów, a prócz tego, aby obmylia fundusz »na jego reparacy i konserwacy« dopóki za to nie nastpi, skarb ma wypaca dwadzietysicy z. na najem mieszkania. cia zamieszai
;
W
pi
wmet potem Rzplt ogarno, uchwaa posza w zapomnienie, paacu nie kupiono. Nikt o nim nie wspomnia na sejmie podziaowym; w rok póniej (1776),
niu, które
obmylono
fundusz na mieszkanie ambasadora. konstytucya o kupnie paacu ulega przedawnieniu, kiedy niespodzianie, odnowi Stackelberg w r. 1787. Wróciwszy z Kijowa, gdzie do zadziwienia potulnym by dworakiem, w Warszawie tylko
Mona byo mniema, e
j
a
uczu si znowu prokonsulem wszechw^adnym
pragn
,
i
za-
wspanialszej dla siebie rezydencyi, odpowiednej
dominujcemu, jakie zajmowa stanowisku. Poniski podsun mu myl, e jego paac, dawniej Briihlowski, najlepiejby si nada ku temu przeznaczeniu zaczem Stackelberg przesa not do Rady Nieustajcej, z daniem ;
wygodniejszego dla siebie mieszkania: przyszedszy za na sesy Departamentu spraw zagr., wyrazi ch, iby ')
22, 23;
Stycze: kwiecie:
12, 8,
14,
u,
17,
18, 19; luty: 3, 4,
12; czerwiec: 9.
5,
7,
8; marzec: 18, 21,
Paac ambasady
rosyjskiej.
653
by dla niego kupiony ^). Rada Nieustajca odmówi nie miaa, i opierajc si, jakoby, na konstytucyi r. 17Ó8, zlecia naby wspomniony gmach, za cen 30 tys. dukatów. Wprawdzie Poniski wicej, lecz trudno t Król usun, dodajc ze swego »dla ukontentowania ambasadora«, czego nie dostawao Przybyo innych dodatków na do asygnowanej sumy stajnie 78.000 z., na umeblowanie 422.000 z.; tak, oprócz sekretnej dopaty królewskiej, której cyfry nie znamy, ta fantazya Stackelberga kosztowaa Rzplt posum 1,040.000 z. Zanotowa wszake wypada, nie wszystkim ów proceder Rady Nieustajcej wyda si legalny. Dwaj czonkowie Komisyi skarbowej, Kossowski, podsk. nadw. i Tadeusz Czacki, objawili mniepewnym rezolucya Rady nie opiera si na manie, konstytucya z roku 1768 stracia moc fundamencie; obowizujc, gdy nastpne sejmy wyznaczyy jedynie fundusz na czynsz mieszkalny, nic o kupnie paacu nie wspominajc, a nadto, gdy przykazay, iby wszystkie superaty .skarbowe obracane byy na pomnoenie wojska. paac Poniskiego
da
'-*).
:
e
—
wan e
do
e
e
Atoli,
wobec dania Ambasadora, takowe skrupuy wy-
day si
niewczesne Rada pozostaa przy swojem, i Czacki przesali do aktów Komisyi swój ;
a Kossowski rozpis.
Z tego tedy tak znacznego wydatku, Komisya
skar-
obecnie usprawiedliwi si. Morski odczytawszy wszystkie dokumenta od tej sprawcy odnoDeputacya egzaminacyjna nie czua szce si, oznajmi, si \^^ prawie ani da, ani odmówi pokwitowania i rzecz skada pod najwysz decyzy Stanów. Decyzya
bowa miaa
e
ca
*)
Korespondencya R. N.
Morskiego. Cz, *)
n,
List
z
Kom.
skarb,
ogoszona
w
Relacyi
I.
do Kiciskiego, 29 maja 1787.
Ost. lata
panów. Stan* Aug.
54.
42*
Ks. V.
()i^
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
bya
nieatwa, bo brakowao take w. podskarbiego, Poniskiego, który wówczas by ju bannit, Adamem. Pomimo to, poruszy t spraw Kaz. Rzewuski, co Króla mocno dotkno; i przywoawszy go do siebie, wymóg on na Pisarzu polnym obietnic, i jej popiera wicej nie bdzie (13 stycznia). » Kiedy Rzewuski elowa onegdaj przeciw Moskwie, arbiter jeden, z chemskiego, w tyle jego siedzcy, rzek pógosem patrzaem na to, gdy ten sam p. Rzewuski komenderowa onierzem moskiewskim podczas sejmiku w chemskiem. Tej anegdoty (pisze Król), nie wyrzucaem Rzewuskiemu, tylkom mu powiedzia: *WPan jeste z tych, za którymi najprzykrzej dokucza mi nieraz Stackelberg. :
On: wtenczas
nie
byo
innej
drogi.
—
wied powinna uniewinni tych wszystkich, kolwiek dogadzali Stackelbergowi.
—
J^a:
Ta odpo-
którzy
w czem-
— A WPan nie masz
urzdowego cenzora lub instygatora przeciw komisarzom skarbowym, którzy mieli obowizek sucha Rady mam za szkodliwe Nieustajcej, Finalnie dokadam to, wszystkie takowe mocye, do wynajdywania grzesznych w przeszym czasie, osobliwie o moskalstwo, bo cay kraj przez lat kilkanacie by w tym grzechu. roli
dce
A chcie kogokolwiek o
to
e
przeladowa,
jestto
otwiera
proskrypcyj Sylli i Maryusza. adne prawo roztropne i sprawiedliwe nie powinno bi w ty; inaczej ci, którzy dzi instygatorami, moe za rok podlewzajemnej zemcie, i tak bez koca, sami bga
drog do
bd
bd
dziemy si gubili« *). Na chwil przycicha sprawa, ale przypomniano w kilka tygodni póniej, przy dalszym egzaminie skarbo-
j
wym. Posowie
Mielyski, Jasiski
i
Dembi-
bd
ski domagali si, aby ci wszyscy, co gosowali w Radzie, \v Kómisyi skarbowej, za rzeczonym
bd
')
List
do Debolego 15 stycznia.
;
Paac ambasady
rosyjskiej.
655
wydatkiem, byli obowizani zwróci go Rzpltej, za co mogli zachowa paac, stajnie i meble ambasadora.
bd
e
Odpowiada Naruszewicz,
i
byo bo
ich
j
nie godzi
si kara
ko-
posusznymi Radzie, bo to obowizkiem, a Rada najsrosz poniosa kar,
misarzy skarbowych,
byli
Zajczek,
skasowano; przydawa
stratury,
ale
siebie
e
nie magi-
samych obwinia musimy,
bomy
wszyscy wówczas byli winni i wszyscy zasuylimy na kar. I owszem, widzc przemoc uciskajc naród, magistratury
wic w tem
musiay gaska Moskw a nie drani jej dogodzeniu pewno nie uchybiy. Ale te argu-
skutkoway. Przemówi Król » Wnosz prob do Stanów, aby nie ostroci, lecz sprawiedliwoci i agodnoci w tej decyzyi rzdzi si chciay. Nie chc przypomina, w jakim stanie ojczyzna nasza znajdowaa si wówczas; powiem tylko, e od r. 1775 wci obija si o moje uszy ten gos: »jeeli nie bdziecie okazywali powolnoci dla naszych, Polska nie ochroni si od niebezpieczestwa nowego menta
nie
:
da
podziau, bo od nas tylko zaley przyzwoli now zmow«. |Te to sowa dotkliwe byy przy-
na
musem do
do wielu podobnych kroków. Lecz chc, aby cierpia ubogi skarb Rzpltej, i dlatego pragn nagrodzi t strat wasn ofiar. Po ludzku mówic, spodziewam si jeszcze lat dziesi. Niech wic przez lat dziesi, z pensyi, któr mi wypacaj skarby koronny i litewski, 100.000 z. corocznie odtrconych zostanie, a tak ów milion wróci si do skarbu Rzpltej. Czyni ten dar, ale pod kondycy, aby przy kwicie, adna cecha skazy nie dotykaa komisy i skarbowej «. Nie mona zaprzeczy, Król w tym razie postpi szlachetnie, skoro nie dopuszcza, aby insi cierpieli za krok, na który on take przyzwoli. Stany ocez
drugiej
tego
i
strony,
nie
y
e
niy jak naley
pikn
stron
ofiary, ale
znajc niedo-
^s. V.
65 6
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
Statek Stan. Augusta, propozycyi jego
Byli
i
tacy, którzy upierali si,
by
179O.
przyj
nie chciay.
nie kto inny, tylko
komisya skarbowa pacia. Proponowa bisk. Cieciszewski, aby do paacu tego przenie Bibliotek Zauskich, gdy ona w swoim gmachu ze ma pomieszcze-
Przypomina Strojnowski, w jakim to czasie owe kupno byo dokonane, podczas podróy Króla do
nie.
Kaniowa, podczas zjazdu Katarzyny
z
Józefem, jednem
mona byo mniema, e losy ojczyzny od dobrego porozumienia z Rosy zale; jake mona bra za ze Radzie, jeli wród takich okolicznoci sowem,
w
epoce, kiedy
moe,
niby naleao, konstytucy z r. 1768 Lecz i te racye nie umniejszay zacitoci znacznej liczby posów; woano: ci co zawinili,
swobodniej
tómaczya?
niech
—
pac!
Odezwa si
zdania nie cofnie
;
ks.
Sapieha; Król swego
jeli zmusicie komisarzy do pacenia,
on ich pocichu zastpi, a tak jego, nie komisarzy przyciniecie. »Tak uczyni «, zawoa Stanisaw August. Za przykadem Marszaka, Izba ucaowaa królewsk, ale kwestya dlatego rozstrzygnit nie bya. Jeszcze przez dwie sesye (417 lutego) powtarzano bez adnego skutku te same wywody dopiero na trzeciej (8 lut.) uchylono, na wniosek Kiciskiego, konstytucy z roku 1768 o kupnie paacu, ofiary królewskiej nie przyjto jednomylnoci, zdjcie odpowiedzialnoci z czonków Rady i z Komisarzy skarbowych, uchwalono w i kszoci gosów (157 przeciw 44), paac za sam nakazano sprzeda w cigu dwóch lat. Atoli, woali niektórzy, ta przeda nie da si zrobi bez straty
rk
;
—
e
przynajmniej 300.000 z. »Jam przeto, pisze Król, powiedzia, co bdzie brakowao do zupenego powrotu, ja zapac. I zatem dopiero przyszo ad turniun, po któ-
e
rym rozumiaem, i
e
ju wszystkiemu
koniec.
Alici
chciano doda panegiryk dla Kossowskiego Czackiego za ów rozpis (z roku 1787), który byby si
wczoraj
Komedya: „Powrót posa".
()=y
obróci na plam dla drugich. Znowu trzeba byo wielu zachodów, by to uspokoi. Kossowski sam wzi gos, proszc, aby tego dodatku nie kadziono to samo zrobi Czacki przez usta Sapiehy « ^). I tak rzecz upada, zajwszy sze posiedze. Gdyby nie ta strata czasu, monaby owej dyskusyi nie aowa. Zosta lad oburzenia Izby na zbytni ulego dla obcego posa, a w konkluzyi przemoga sprawiedliwa uwaga, trudno tam kara kilku, gdzie nikt nie by bez winy. Na tej samej sesyi (8 lut.). Król zamianowa Kossowskiego podsk. w. koronnym, Potockiego Ignacego marsz w. litewskim. Obie nominacye byy zasuone i dobrze od Izby przyjte. Potocki by, jak wiadomo, gównym dziaaczem w sejmie, Kossowski za liczy dwadziecia przeszo lat ministerstwa, i urzd swój peni ;
e
sumiennie.
W
pocztkach tej dyskusyi zaszed inny jeszcze wypadek, który take by znakiem czasu. Niemcewicz napisa komedy: Powrót posia do domu i da j do odegrania w teatrze. Jak o wszystkich pracach jego, powanych czy artobliwych, proz czy wierszem pisanych, bya raczej tak i o tej komedyi powiedzie mona, pamfletem politycznym, nili dzieem sztuki. Intryga dramatyczna bardzo saba, charaktery dodatnie dosy mde, za to komiczne doskonale do okolicznoci zastowane; »cao, jak Król powiada, zawieraa tre sejmu« ustpem tej walki, któr w Izbie i po za Izb i bya
e
spóczenie toczono. Starocina, charakter wzity z ony modnej Krasickiego, nadawaa si wybornie na scen; Starosta, którego rol Swieawski odegra znakomicie, polityk domorosy, uparty gadua, przytem frant i dusigrosz, przedstawia typ, w którym móg si Pozna w nim siebie pozna niejeden z sejmujcych.
—
')
List
do Debolego
9.
lutego.
!
Ks. V.
658
—
przedewszystkiem
Naprawa Rzeczypospolitej.
Suchorzewski,
i
1791.
na posiedzeniu
wypali piorunujc mow, w której zapowiedziawszy po zwyczaju, e o ycie nie dba i e krew sw gotów jest przela, zaskary policy, i do-
z d.
18
stycznia,
zwolia na odegranie komedyi, która wyszydza v\foln elekcy królów, a publiczno przyklaskiwaa autorowi zwoania sdu sejmowego na autora tak zuchwaej komedyi i sam ofiarowa si stan jako delator. Mowa bya duga, w czci czytana, w czci powiedziana z wielkim patos, lecz mu j przerywano kilkakrotnie prawie powszechnym miechem. »Co on widzc, (pisze Król), zorzeczy tym, którzy obiecali, jak powiada, wesprze go, a wcale nie poparli, i musia skoczy na
da
e
i owiadczy, swój wasny projekt bierze w deliberacy; insi za posowie odzywali si, i Izba czas marnuje, zajmujc si takiemi sprawami. Wystpienie Suchorzewskiego ten przynioso skutek, na nastpne przedstawienia komedyi publiczno jeszcze skwapliwiej si cisna; sam Marszaek zjawi si w loy, gonemi oklaskami przyjty *). tem,
e
Z dniem 20 stycznia, po ukpczeniu pierwszego tygodnia egzaminu skarbowego. Izba przystpia do waciwych prac ustawodawczych i rozpocza narady nad projektem o sejmikach. Ciekawa to i wana bya dysk:usya, tak dobrze pod wzgldem kierunku, który
w
niej
zwyciy,
jak
zostao uchwalone.
metody cakiem nowej, któr prawo
— Gówn dnoci partyi rzdzcej
byo przeprowadzi
zasad,
e
nie
Mow
kady
szlachcic, ale
') Suchorzewskiego zamiecia w obszernem streszczeniu Ga-narodowa i Guca^ z d. 22 stycznia, któr wanie autor owej sztuki, wraz z Mostowskim i Weyssenhofem od stycznia 1791 r. wydawa rozpocz. Redakcya doniosa, e doszo j kilka listów w odpowiedzi na skarg
zeta
Suchorzewskiego, ale
drukowa
ich nie chce.
Prawo o sejmikach.
szlachcic osiady naley do rzdu
tylko i
e
650
tern
samem,
taki tylko
ma prawo
Rzpltej
do udziau
w
sej-
mikach. »Urodzenie czyni czowieka szlachcicem, ale tylko posesya robi ze obywatela « i tej maksymy po wszystkie czasy broni stan rycerski, mniej wicej skutecznie, od chwili, kiedy w wieku XVI przej w swe rce interesa pastwa. Wprawdzie, z biegiem czasu, tak dobrze w XVII jak w XVIII wieku, panowie moni starali si na sejmiki tumy szlachty uboszej, które mieli
ciga
na zawoanie, ale nigdy szlachta osiada dobrem okiem wojena to nie patrzaa. r. 161 1 zawaroway sobie wództwo sieradzkie i ziemia wieluska, iby niepossesyonaci oddaleni byli od regestru sejmikowego, i zaraz do tej konstytucyi przystpiy województwo krakowskie r. 16 13 poszy za tym przykai ziemia chemska. dem województwa kijowskie, poockie i ziemia micha-
W
W
owska; w
podlaskie, województwa pruskie a inne tacio conseiisu to przyjy prawo '). Ze swojej strony nie ogldali si na panowie; i owszem, w epoce r.
1Ó31
i
obecno niepossesyonatów na sejmikach wesza zwyczaj powszechny. Ale zawsze by to zwyczaj, a nie prawo, a raczej naduycie i dopiero sejm repninowski wpisa je w roku 1768, razem z liberum veio, w prawa kardynalne, dozwalajc » zastawnikom i familiantom województwa« zabiera gos na sejmiku ^). Niektóre w^ojewództwa nie podday si do koca temu prawu, saskiej,
w
;
a
zgwacenie istotnych podstaw rzdu Rzpltej^); to te, gdy w grudniu 1789, Stany zabieray si do poprawy rzdu, sprawa ta staa si przedmiotem poczytujc
je
za
O
skutecznym rad sposobie. Warszawa 1763. IV, 270.
')
Konarski:
')
Konst. 1768. „Porzdek sejmowania.
')
Mowa Wawrzeckiego
23 grud, 1789.
56o
K^s.
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej.
179O,
najzacitszej walki, wskutek której uchwalono,
e szlachta
by
od sejmików wyczona ^). to dopiero zasada, któr teraz w liter prawa zamieni naleao. Sejmiki z roku 1790 odbyy si jeszcze pod prawem repninowskiem, z udziaem szlachty czynszowej a cho nie zdarzyy si na nich zbyt wielkie które nieporzdki, to jednak owe tumy szlacheckie
ma Ale bya
nieosiada
;
,
które nieraz wród krzyków poi naleao, po pijanemu, dyktoway instrukcye, o wiele dotkliuszlachewiej ni poprzednio raziy podniesione ju
karmi
i
i
i
i
Objawio si to na w tonie sejmie, przy projekcie, o którym mówi mamy, dyskusyi i w mocnem postanowieniu wikszoci, by raz na zawsze ubezpieczy si od takich niesfornych zgroPo uchwaleniu pierwszych artykuów^, które madze. okreliczb posów^ 68, na kad prowincy zrównay
tnione uczucie szlachty ziemiaskiej.
i
—
i
liy
sejmików, przystpiono do pytania: kto do sejmiku naley i na nim g/os zabiera naprzód: dziedzice i ich synowe wyej mo&e? lat 18 majcy, oraz bracia na jednem dziedzictwie jeszcze niepodzielnem zostajcy; nastpnie zastawnicy i posesorowie doywotni, o ile jedni i drudzy przynajmniej 100 z. podatku i przemawiajc po zwyczaju o prerogatywach i wolnoci stanu rycerskiego i o równoci szlacheckiej, domagaa si, aby wszyscy zastawnicy mieli gos na sejmiku. Punkt to by draczas,
rodzaj
i
miejsce
Wic
pac
W
caym kraju, wielkiej ostronoci. na Litwie i na Rusi, liczono wielu zastawników, którzy tytuem prowizyi od kapitaów, ulokowanych u wielkich panów, trzymali prawem zastawu ich wsie i folwarki; niebezpiecznem byo podawa w wtpliwo activitatem klasy tik licznej i w ogólnoci zamonej. Odpowiedzia im Stan. Potocki Mówmy liwy
i
wymaga
a zwaszcza
—
do
^)
Sejm, ks. III,
:
§.
112.
1
Prawo o
sejmikach.
66
wyranie, o co rzecz idzie. Nie ma coby zaprzecza acivitate7n zastawnikom, ale jest obawa o czynszowników, by si pod tamtych imi nie podszywali. Czynszowej szlachty znam na pozór wolno, lecz w istocie niewol, bo za wydanym rozkazem monowadzcy, stawa na sejmikach, by poprze interes swego pryncypaa, by si wybi lub zrobi zamieszanie. Có atwiejszego, jak czynszowego przemieni w zastawnika, dawszy mu kontrakt faszywy za rewersem, który po skoczonej usudze odda musi. Temu przeto zaradzi, naszym jest obowizkiem*. »Nie moemy dopuci, mówi Wysouch, aby czynszownicy wciskali si do sejmików, czy to w postaci dziedzictw, przez nadan sobie donacy jednej chaupy, czy te w inny sposób. Czynszownik jestto straszna istota, która z tysicem rk a jednym jzykiem, i do tego cudzym, na sejmiki przychodzi «. Dobitniej jeszcze przemawia Boreyko, opowiadajc w jaki sposób on sam wykrzyknity zosta posem, i sowa jego zacytowalimy poprzednio ^). Takie gosy byy wyranem wiadectwem, jak dalece za niezbdne uwaano oczyci sejmiki z tych wszystkich ywioów, przy których niepodobna byo myle, na publicznem zebraniu, nietylko o powanem traktowaniu interesów, ale o jakimbd adzie i prostej przyzwoitoci. Przeciwnicy nie zbijali argumentów, i tylko wstrzymujc ttirmis, bronili swej tezy; tym razem nie na wiele im si to przydao. Skoro Maachowski odda kwesty pod gosowanie, Ign. Potocki w zastpstwie Mniszcha, kaza referendarzowi zapyta senatorów o wota. Sprzeciwia si temu pewna ilo posów, woajc, e propozycya jeszcze nie ugodzona i pod turnus nie moe ale Potocki odpowiedzia stanowczo, kiedy wikszo tego da, gosodo
jasno
siebie,
i
tu nikog-o,
—
—
—
e
§.
i
165 „Lauda sejmikowe'
;
562
I^s.
V. Naprawa Rzeczypospolitej. 1791.
wanie nastpi musi^ bez wzgldu na opozycy mniejwic turnus, i zastawników nie paccych 100 z. podatku, wykluczy od sejmików (25 stycz.).
szoci. Przeszed
Przyjwszy 100 z. podatku, jako census .^yhorczy^
pragna Deputacya przypuci którzy tak kwot do skarbu
do
gosu dzierawców,
Rzpltej skadali; atoli
w obawie, aby za nimi i drobni dzierawcy nie wcisnli si, propozycy t odrzucia. Kiedy stawiono pytanie co zrobi ze szlacht dziedziczn, ale obowizan do posugi prywatnej, Chojecki (p. kijowski) odezwa si: »Oddali tego rodzaju szlacht uwaam za rzecz najpotrzebniejsz, a oddalajc, nie skrzywdzi si przez to nikogo, bo wolno szlachcicowi albo odrzuci sub. Patn od panów swoich szlacht niczem innem nie sdz, tylko narzdziem do wykonania ich zamysów. We wociach humaskich, biaocerkiewskich itd. licz na tysic z góry szlachty suebnej. Ci maj swoje folwarki, sobody, a gubernatorami, i oni to dogadzajc zamiarom swych panów, obstawiaj kocioy sejmikowe szlacht sobie podleg. Oni to, gdy, nie z woli ich panów chciano kandydatów obiera, dawali sobie pewne znaki i do tumultów stawali si okazy. prowincye wielkopolska i litewska, nie czujecie tego, co prowincy maopolsk dotyka, nios prob do was, Chciano abycie raczyli wszystkich suebnych usun«. pod ten wyraz prywatnej podcign tych wszystkich, których Król do swej pomocy uywa: lecz Izba
:
—
wzi
s
e
—
suby
sprzeciwili
pominajc,
si temu Kici Aski Strojnowski, przye Król nie jest prywatnym obywatelem ale i
osobnym stanem, jest ojcem i gowi ojczyzny, i kto jemu suy, czyli jest uyty w tych czynnociach, które naród królowi powierza, czy do stray osoby jego i bliskiej usugi, zawsze si ojczynie wysuguje. Kiciski w wybornej mowie przytoczy, e on ju trzeci z tego rodu urzd sekretarza królewskiego sprawuje, a jak
— ;
Prawo o
sejmikach.
663
przytem peni funkcy poselsk, to niech sejm zawiadczy. »Jeli praca przy królu ma od posug- publicznych wyklucza, to pytam, czy nie byby podym ten Polak, któryby dla jakichkolwiekbd zysków, chcia cierpie tak habic exkluzy? A wtedy, cóby nastpio? Oto, przy boku królewskim, sami tylko cudzoziemcy albo ludzie godni wzgardy, podejmowaliby si obowizków. Osdcie sami, czyby to wyszo na korzy Rzpltej«. si Butrym o wicz za szlacht dziePodobnie dziczn, czynnoci plenipotentów sprawujc; ostrzega, takie ich wykluczenie nie daoby si wykona; i ostatylko ta szlachta dziedziczna, tecznie stano na tem, prywatnej podleg, czy do zwierzchnoci która do jakiejkolwiek prywatnej poczy opacenia czynszu, sugi, z gruntu jest obowizana, traci actwttatefn na sej-
e
uj
e
e
bdc
miku
(i
lutego).
Obrady posuway si roztropnie, ale bardzo powoli do dnia 17 lutego uchwalono siedm artykuów, a byo ich dwadziecia kilka. Duski (p. lubelski) obliczy, e »jeeli tym trybem dalej postpowa bdziemy, to przypuszczajc, e cho jeden artyku codzie si uchwali, a
adna
o formie
przeszkoda nie wstrzyma,
rzdu
— za
trzy lata
i
Oszczdzanie czasu przy dyskusyi
skoczymy dyskusy
dwa miesiceU — jest
wszdzie nader
trudn rzecz. Ze wszytkich stworze, mówi Pismo, jzyk
m mówi
doskonay, kto w soo licznych zgromadzeniach; có dopiero przy naszym charakterze, który rzuca si naprzód bez uwag, albo te. jeli si zatrzyma, najtrudniej
ukróci;
wie nie chybia.
i
ten jest
A có
dopiero
kroczy limaczo, gubi si w drobiazgach, w subtelnociach, doziera wszystkiego okiem ostrowidza. Nawet bez sprzecznych interesów, ile to przyczyn do przewlekoci, w chci wyróniania si, postawienia na swojem, popularnoci Ile to kwestyj, które wydaj si w mioci wasnej tylko kwesty kwesty stanu, a
dzy by
!
s
—
I
;
"^^*
564
^'
—
Naprawa
E.zeczy pospolitej. 179O.
Potrzeba duo dowiadczenia, i spraw publicznych i siebie w licznych zebrasamego, aby zrozumie i przyj, niach ten najlepiej ra'dzi, kto rzadko mówi i mao stawia wniosków. koniec tej mitrdze, Sotyk (p. kraChcc kowski), postawi wniosek, aby Sejm, przestajc na tern co uchwali, wybra co do reszty osobn deputacy, którejby powierzy dokoczenie projektu sejmowego, tak, co ona uchwali, moc prawa mie bdzie. »Poczciwy Maachowski (pisze Król), powiedzia mi zaraz: trzeba bdzie potnie o to si ama. Nie aowabym do caej formy rzdu pracy, gdyby to mogo ale jeeli tylko do tej reszty prawa sejmikowego, to al si Boe fatygi i niepopularnoci (która spadnie porównywa ten z wykluczenia sejmu) bo zaraz projekt do deputacyi Poniskiego« *). Marszaek sejmowy
e
pooy
e
suy
bd
wniós pomimo to projekt Sotyka (17 lutego), lecz nie omylio go przewidzenie, gdy zaraz Kaz. Plater i
kaszt.
Rzewuski
delegacyi
z r.
bezpieczna^ bo
1768
i
odezw^ali si, 1775,
choby
e
teraz
e to jest wznowienie
to rzecz dla
wolnoci
nie zaszkodzio,
naladowanem by by mogo. popar bisk. Skarszewski,
Atoli wniosek
z
nie-
czasem
Sotyka
a uzupeni go Kiciski, proponujc, aby to, co Deputacya przyniesie, Sejm albo cakowicie odrzuci, albo do poprawy odesa. By za usun prawn przeszkod, która przyjcie tego wniosku tamowaa, pose liwski zada uchylenia porzdku sejmowego, przepisanego przez Repnina
w
który wszystkie projekta kae decydowa przez kategorye, peryody, punkta i sowa. Przez dwa dni toczya si o to dyskusya, któr Kiciski w dniu 21 lutego szczliwie zakoczy. »Nie widz dla Rzpltej wikszego niebezpieczestwa (rzek on), nie upatruj r.
1768,
^)
List
do Debolego 19 lutzgo.
^
Prawo o sejmikach.
56
w zachowaniu tej nieszczliwej sejmowania, któr nam rok 1768 przepisa. Roformy wam si na co przyda skasozumiecie N. Stany, wanie gwarancyi, otoczenie granic stutysicznem wojskiem, sam nawet alians z królem pruskim? mieje si z tego wszystkiego Moskwa, dopuszcza wam czyni przeciw niej powierzchowne odkazywania. Ale póki obrady wasze schodz na niczem, ma pewno, nazbyt jest przekonan, po zawarciu pokoju, wszystko nazad w swe kluby obejmie, a Polaków w cisze pewniejszej zguby, jak
e
e
a
e
wtrci jarzmo. Ale Bóg wszechmocny, który mie narzdziem, abym wam te prawdy ze miaoci godn Polaka i posa jasno wystawi, natchnie zapewne wszystkich sejmujcych tym samym duchem, bycie do reszty zrzucili to jarzmo, które was
jeszcze
chcia mnie dzi
dotd w nieczynnoci trzyma«. Ognista mowa Kiciskiego porwaa Sejm. »Pan Bóg (sowa s Króla) natchn, e nad wszelkie spodziewanie, od razu, bez deliberacyi ani sprzeciwiania, ugodzono podany od Kiciskiego projekt, jeszcze z t nawet okolicznoci, Marszaek sejmowy, wanie nie dufajc tej pomylnoci, nadzwyczaj powoli pyta trzy razy o zgod, jak mi sam powiada wczoraj «. Jednomylnoci zniesiono porzdek sejmowania z r. 1768 i tak sam jednomylnoci uchwalono, Deputacya (w myl Sotyka), ma przynie projekt gotowy, który albo cakowicie przyjty, albo dopóty do poprawy odsyany bdzie, dopóki pluralitas nie uzna go dogodnym i w prawo nie zamieni. Pokazao si raz jeszcze, e na tym Sejmie, czego si nie otrzyma w zapale, w gorcem i podniesionem usposobieniu umysów, to si z trudnoci zdobdzie przez dugie roztrzsanie i waenie. Pozostawa wybór Deputacyi, którego miano dokona sekretnemi gosami, z trzech senatorów i dziesiciu posów. Król z Maachowskim przygotowa list, któr
e
e
—
666
K.S.
V.
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
midzy sejmujcymi
rozdano.
179O.
Z wyjtkiem Jelskiego
Grocholskiego przesza ona w caoci, prezydujcym by bisk. Skarszewski. Kaszt. Rzewuski, który kaptujc gosy, objeda by posów, otrzyma równ liczb z Ign. Potockim, który jakoby pewny swego wyboru, nikogo o gos nie prosi. Oddano Królowi rozstrzygnicie midzy dwoma kandydatami; z grzecznym dla Rzewuskiego komplementem, owiadczy si za Potoi
bdc
ckim
{2;^
lut.).
Deputacya gorliwie wzia si do pracy, a szczliwy jej wybór obudzi w Królu pragnienie, by po ukoczeniu prawa sejmikowego, i inne projekta rzdowe w ten sam sposób byy przez ni utarte. Tymczasem bolesny cios, jaki dotkn Marszaka sejmowego, zahamowa prac na chwil; pani Maachowska zachorowaa niebezpiecznie. Nie móg ukry swego niepokoju stroskany maonek, jednakowo otwierajc sesy marca, owiadczy, e w pracy swej nie Podniós si Duski (p. lubelski), najstarszy wiekiem, i dla okazania alu i wdzicznoci dla Marszaka, proponowa zawiesi sesye na tydzie, do czego Dnia 7 -go marca pani MaaKról si przychyli. chowska umara, w trzy dni potem Marszaek znalaz si na swojem miejscu. Deputacya wniosa prawo sejdnia
3 -go
ustanie.
—
mikowe, oraz projekt ksigi ziemiaskiej, w której by mieli wszyscy nalecy do sejmiku. Jedno Dnia 14 i drugie oddano na trzechdniow deliberacy. marca Marszaek zapyta o zgod, i cho wielu dopraszao si gosu, dyskusyi nie dopuci i ogosi turnus^ przy którym kady mia prawo oznajmi, jakiej pragnie odmiany. Po omiogodzinnych wotach, projekt wikszoci 155 gosów przeciw 41 odesany do poprawy. Wróci do Izby w dziesi dni potem i po wyjanieniach zo-
zapisani
onych
przez
Weysenhofa
w
imieniu Deputacyi,
wi-
Prawo
kszoci loi przeciw sobem, przemieniony
64,
w
o Sejmikach.
507
niepraktykowanym dotd prawo (24 marca).
Mona byo powinszowa
spo-
sobie tego sukcesu,
bo
jak zaraz zobaczymy, do dalszych utorowa on drog myvli, jakby przy uchwaleniu cakowitej formy i
wywoa
rzdu, unikn przewlekych gawd i nucych formalnoci. Zasza wszake na tej sesyi okoliczno, któr zanotowa wypada. Jako czonek Deputacyi, Kiciski przedstawi jej myl, aby instrukcyom sejmikowym odebra moc obowizujc, a tylko doradcz zostawi. Deputacya pojmowaa dobrze poyteczno tej reformy,
miaa, dozwolia tylko Kiciskiemu myl swoje przed Sejmem wyoy. j znakomicie, okazujc niestosowno, z jak na zebraniu sejmikowem, w cigu kilku godzin, ukada si maj prawa doradza
ale jej
nie
Wyoy
w przedmiotach, do których roztrznienia delegacye sejmowe potrzebuj nieraz kilku tygodni czasu, a poone na Sejmie dugo bywaj rozbierane. »Czyli kady sejmik ma, albo mie moe, wszystkie raporta od magistratur, doniesienia od granic, od posów u Dworów zagranicznych, wszystkie proby i skargi od obywateli caego kraju, czyli zna tysiczne przypadki, których zwizek i doskonae roztrznienie dopiero wywieca prawd i zapewnia stosowno prawodawstwa? Spytajmy si wasnego dowiadczenia: nie bywaj takie instrukcye, które obywatelowi jakiej partyi niemiemu, bez sdu i dekretu, honor i majtek odbiera
mimo
to,
jeszcze
ka;
które dogadzajc jednej czci narodu, mogyby uczyni nieszczliwemi inne, których dopenienie sam
pose zna by szkodliwem dla Rzpltej, tak dalece, i gdyby sam pose zna by szkodliwem dla Rzpltej, tak dalece, i gdyby sam, bez instrukcyi, mia to proponowa, mógby by czasem posdzony nieledwie o zdrad kraju? I to to ma by prawem dla posów, tem samem i dla sejmu? Znaa Rzplta t niedogodno, skoro Ks.
W.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
a^
Ks. V.
(jQg
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
1790.
W roku 1764 zabronia wymaga od posów przysigi na instrukcy; ale clio przysigi ju nie ma, jest zawsze zobowizanie moralne; które uczciwego czowieka krpuje. Sejm dzisiejszy zaradzi temu poniekd, dozwalajc sekretnych kresek. Ale jeste to godziwem, stawia posa w tej koniecznoci, iby on gono wotujc, oglda si na sw popularno, i dopiero przy cichych kreskach szed za swojem sumieniem? Anglia, która od wieków doskonali swoje prawodawstwo, dwa razy wprowadzaa instrukcye, zanim, przewiadczona o ich szkodliwoci, na zawsze ich zakazaa. Tam pose, od chwili gdy dowiód prawoci swego wyboru, przestaje by posem od czci kraju, jest reprezentantem caego narodu, a jedynem jego prawidem Francyi postanowiono
jest
szczliwo
wieo,
publiczna.
We
e instrukcye dawane by
maj
tylko tndicatwe, a nie tmperafwe,
sam
zasad przyjby naleao
.
.
.
wic
i
u nas
t
«
Kiciski, zabierajc gos, nie
ukrywa
tego przed
sob, jak dalece propozycya jego musiaa by niepopularn w zbyt racej ona stawaa sprzecznoci z utartemi pojciami o wszechwadztwie sejmikowem, aby od sejmu moga by przyjt. »Naród zebrany (mówi Rousseau), wszystko umie najlepiej, wszystko moe, co chce, ;
i
pomyli si nie jest w stanie«. Liczne gosy potpienia odezway si podczas turnus w odpowiedzi na myl Kiciskiego; bya obawa, e cae prawo sejmikowe jeszcze raz bdzie odrzucone; to skonio Sapieh, który Deputacyi, nalea do e w jej imieniu wypar si take tej propozycyi. »Rozumiem, rzek on, e jest moj. poi
winnoci
ostrzedz,
e
nie ten jest
waciwy
zamiar pro-
panem najwyszym narodu, ale posowie s sugami województw, tumaczami ich woli. okolicznoci nieprzewidywane, w których pose wedug swego tylko decyduje przekonania, dlatego dokada si zw^yko w instrukcyach carte ra activitati.
jektu Deputacyi.
Sejm
jest
S
i
:
;
Prawo o
miastach.
669
Ale gdzie wyranie, przez zlecenia, wola narodu si tam wicie i z uszanowaniem trzeba jej by posusznym. Bo choby wikszo narodu i mniej dobrze chciaa, kraj nie jeste jej wasnoci, my nie jestemy jej sugami ?...« Ta deklaracya marszaka konf. litewskiej ad capandam be)ievolentiavi wypowiedziana, uspokoia sejmujcych; moc obowizujca instrukcyj zapisana w prawie. Wniosek Kiciskiego pozosta tylko pikn pamitk jego obywatelskiej odwagi i politycznej okazuje,
roztropnoci. §.
Prawo
169.
o miastach.
-
.
Z kolei przysza sprawa miejska. Przypomnijmy, ni od roku, bya ona na porzdku dziennym od zjazdu delegowanych, o któw opinii publicznej, rym w swoim czasie mówilimy, staa si przedmiotem
e
wicej,
e
polemiki
w licznych
broszurach, pamfletach
i
wierszach
*)
e
wskutek memoryau miejskiego, który oddano Królowi i Marszakowi sejmowemu, wyznaczon zostaa (18 grud. 1789), osobna deputac3^a, która w porozumieniu z deputacy rzdow, zdanie sw^oje w tym z kanclerzami przedmiocie pod decyzy Stanów miaa. Dei
i
—
zoy
putacy skadaa si
wiatych
przychylnych mieszczanom. Delegowani miejscy dorczyli jej, w cigu wiele pism i memoryaów, w których dawne r. 1790, prawda miact, ich potrzeby i yczenia, przyczyny ich upadku i rodki podwignienia, gruntownie byy wyoone ^;. Autorami tych pism byli trzej znakomici prawnicy miejscy Mdrzeki, Bars i Grabowski atoli gównym z ludzi
i
;
*)
wntrz.
Sejm,
II, 'j
I,
§.
105.
Piat
{Liter. pol. s.
330), wyliczaj celniejsze broszury
156)
w
r.
i
1
Korzon
{Dzieje we-
790 wydane.
Korzon, tame.
43*
5-70
K.S.
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
dziaaczem^ dusz wszystkich stara, by niespracowan}^ Dekert. Imi tego czowieka zapisanem zostao chwa lebnie na ostatniej karcie dawnej Rzpltej, lecz i u póniejszych pokole we wdzicznej pozostanie pamici jestto jeden z tych wieczników, który na przeomie czasów ;
nowe nastpcom ukazuje drogi. zdarze byszczy za cel swego ycia odzyskanie praw nalenych miastom, powici temu zadaniu wszystek swój czas, siy i zasoby; w tej pracy, któr namitnie gorczkowo prowadzi, spali si zuy. Mniema! on, e jeszcze w cigu tego Sejmu, ujrzy w nim reprezentantów miast, razem z posami ziemskimi. Lecz gdy rzecz si przewlekaa, gdy na jego gorce przekadania proby odi
i
Wziwszy
i
i
i
powiadano obojtnie, a nawet wymówkami lub szyderstwem, gdy koledzy nie popierali go tak serdecznie, jakby pragn, drczy si, gryz; ze zmartwienia i z wysile, zachorowa i umar, nie doczekawszy si owocu swych stara (4 pad. 1790). Dniem przed mierci napisa list do marsz. Maachowskiego, w którym dzikowa mu za jego ludzko sprawiedliwo, ale zarazem nie dopucia miast do gorzko wyrzeka na Rzplt równoci; nazywa j szlacheck i lep, i zapowiada, i
,
e
e
si miasta zbuntuj. Uszo mu to bezkarnie, powiadii któby chcia mci si nad umierajcym, ale gdyby by poy duej, to niezawodnie tym listem zuchwaym byby popsu interes, któremu suy Niesusznem byo zwtpienie Dekerta. Sprawa miej Kitowicz, bo
*).
.
ska nie moga przecie za jednem wysileniem, otrz si z grubej pleni przesdów i sprzecznych interesów, które na niej w cigu wieków wyrosy. Byy kiedy miasta polskie ludne i bogate, i miay w pastwie pewne znaczenie, obok innych stanów ale Niemcami osiade, w sobie zamknite i swem yciem odrbnem od reszty ;
')
Painitniki do panów.
St.
Pon.
I,
274.
;
Prawo
o miastach.
5?
oddzielone, nie mogy dugo ucliowa swyci przywilejów, po za któremi nie widziano sug obroców wspólnej ojczyzny. Z Olbraclitem, albo raczej
pastwa praw i
i
Zygmuntem Starym, koczy si ich dawna wietno; Bettmanów w Polsce nie zobaczy. O miastacli, a bez miast, decydowaa szlacita; le wic mieszczanom dzia si musiao. Wymuszono na nich, z cik dla nich dla Rzpltej szkod, wyprzeda dóbr ziemskich, w ten sposób nie dopuszczono, by si kiedy te dwa stany do siebie zbliyy. Gorzko na t niesprawiedliwo Modrzewski swego czasu narzeka; atoli ze poszo dalej. Niemdre prawa z roku 1565, zakazujc kupcom krajowym wywozu przywozu towarów, odday cudzoziemcom ca wymian midzynarodow, a handel przemys polski zabiy. I odtd kupcy polscy, których dawniej widywano na wielkich targach rodkowej Europy, zeszli, w swych zajciach w swem usposobieniu na domowych kramarzy, o to tylko si troszczyli, jak si od ydów zasoni. Spolszczay wówczas, to prawda, ze
ju odtd Bonerów
i
i
i
i
i
i
i
i
miasta nasze, lecz
przestay i
z i
by po
có
z
tego, kiedy
zdrobniay bardzo
dawnemu cudzoziemskiemi
oazami, lecz
dawna bujna rolinno w nich zamara. Konstytucya r. 1633 nietylko tych, co handlem si trudni, ale tych, co urzdy miejskie przyjmuj, pozbawia szla-
chectwa; zaczem i godno burmistrza dawniej szanowana i miasta same, poszy u szlachty w poniewierk. Spady póniej na kraj klski zewntrzne. Czem bya wojna trzydziestoletnia w Niemczech, tem dla miast pol-
si wojny szwedzkie. Z ruin i ze zgliszczów ju si miasta nasze nie podniosy ludno ratujc swe mienie ycie, wynosia si na Szlsk, Morawy pónocne Wgry. XVIII wieku spad na miasteczka królewskie, gorszy od Szweda, nieprzyjaciel domowy; skich stay
;
i
i
—W
l)y nim starosta wraz z nieodcznym ydem, którego na wszelki sposób wprowadza i opiek wspomaga,
sw
Kls.
()-2
bo
—
V.
Naprawa
Rzeczypospolitej. 1790.
cign
z
zysk.
dla siebie niego wikszy ni z mieszczanina Za przykadem starostów poszli dziedzice yd panu, a mieszczan wysysa. Dokoczy tej biedy ;
suy
w
niead
samowolno sdów starociniedbao asesorskich. Susznie mówi
trybunaach:
skich, zdzierstwa
i
spóczesna broszura: »brak wymiaru sprawiedliwoci doprowadzi mieszczastwo do ruiny i pijastwa, bo kufel na czas troski uspakaja*
^).
Zrujnowane, i tak dobrze moralnie jak materyalnie znikczemnione miasta polskie, zapomniay czem niegdy
byy. »Podobni jestemy zemu niedbaemu onierzowi (sowa s mieszczanina), który ma dostatek broni, ale zaniedbaniu. Tak wanie nasze pod aw, w kcie i
i
tego dostatek, có po- tern, kiedy w^szystko w nieporzdku i zapmnieniu, a gdy przyjdzie potrzeba, albo o nich nie wiemy, albo ich
uy
mamy
nasze przywileje;
zaszczyty,
nie
umiemy «
Wydobyto
*).
»z
je
pod
awy«
dopiero teraz, po owym zjedzie delegowanych, po owej z zai wydobyto » czarnej mieszczaskiej procesy i « dla obrony miast nie podziwieniem przekonano si,
—
;
e
odwoywa
si do praw natury, »praw" czowieka* e jest dawne prawa polskie przywróci, a dola mieszczan polepszy si o wiele. Stanisaw August pilnie ledzi prac deputacyi; pod jego okiem trzeba bynajmniej
do
;
Chreptowicz
czci
uoy projekt ustawy o miastach, oparty czci
na dawnych nadaniach,
na dzisiejszych uwolnienia jurysdykcyi starociskiej, zastosowania zasady neminem captivabi?/niSy prawa kupowania dóbr i awansu w wojsku.
da w nim
potrzebach.
Starych uprzedze nowe roztrznienie. 179O.
^)
Mieszczanin polski
"^^
Lwów,
1
ralnego
i
88
1,
II,
miary,
wanie zbywao Rady
dla miast:
Rzpltej,
w XVII
w.
w
Szkicach historycznych Kubali,
318. liczny to pamitnik;
pracowitoci szlachcie.
gdyby
O
ta klasa
i
przezornoci,
wiadczy,
byo w
ileby roztropniejsze
w owych
czasach
i
miaa
ile tej
to
zdrowia mo-
klasie,
na czem
skuteczniejsze
w
byy
nich swój gos!
Prawo o miastach.
67^
w komisyi policyjnej i skarbowej, a take w aseso nakoniec reprezentacyi w sejmie. Byo to wszystko, czego mieszczanie pragnli. Praca Chreptowicza staa po si podstaw wszystkich dalszych wniosków, brali podawali od przemian, i z posowie, kolei insi danie^ aby siebie. Tak i Sotyk uczyni, dodawszy prawo o miastach na tern sam sposób, jak prawo o sejmikach byo przyjte, to jest ryczatem, bez dyskusyi udziau
ry.ach,
j
ma
szczegóowej,
z
odesaniem do poprawy
w
razie
po-
trzeby.
kwietnia zaczy si rozprawy, i tego Sejm ma zaj si miadnia tyle tylko uchwalono, stami. Nazajutrz cigna si dalej dyskusya. Przeciwni-
Z dniem
5
e
ków miast byo nie wielu, liczyli si gównie do obozu woyskiego do grona starszych posów z innych województw, którzy nie mogli tego przenie, iby miei
obok nich co znaczy. Zgadzajc si na prawo na udzia w sdownictwie, w tem byli najawansu twardsi, iby mieszczanom nie dozwoli kupowania dóbr pierwszem widzieli upadek reprezentacyi w sejmie. i szlachty, gdy si ze swych majtków wyprzeda; w drugiem zgub wolnoci, skoro mieszczanie podadz tym duchu przemawiali królowi, jak w vSzwecyi. Czarnouski, RaWisocki, Olizar, Siwicki, dzimiski, kasztelanow^ie Zieliski i Plater, wda
szczanin
i
W
rk
W
Hryniewiecki, pose Duski.
Kaszt.
Jezierski
ostrzega artobliwie mieszczan, iby si nie kwapili tak bardzo do kosztownego przywileju legislacyi, bo wielu szlachty potracio na tym sejmie majtki. Piniski woa: Królu, pomnij, kiedy by szlachcicem, czy posowa mieszczanin z Tob? Jeli posowa, niech posuje i teraz; jeeli dobra ziemskie posiada, niech poteraz. Zostawmy mieszcz^an w dawnym ich bycie; bdzie jak bywao: Wieki tak Rzplta przetrwaa, wieki podobnie trwa bdzie !« Z oburzeniem wspomi-
siada
i
niechaj
K^s,
5^4
V.
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
e
»braci naszych, szlacht ubosz, odsunlimy od sejmikowania, a teraz miaszczan chcemy przypuszcza !« Nierównie znaczniejszym by poczet obroców miast:
nano^
Leeski, Gliszczyski, Niemcewicz,
Sapie-
Zboiski, Linowski, Mniszech, Chreptowicz, Nosarzewski, Zakrzewski, Zieliski (nurski), Potocki Stan., Wawrzecki, Kublicki, Trbicki. Odpowiadali oni, e na Litwie mieszczanie od lat 17 maj prawo kupowania dóbr, a nikt si na ha,
to nie
skary;
szczan jest
i
e
zakaz nabywania
dla szlachty
zakazem
majtków
przez mie-
ich sprzedawania,
i
na
cen ziemsk le wpywa musi; e jeeli odepchnito szlacht ubosz od sejmikowania, to tylko tak, która nigdy do sejmików prawnie nie naleaa, kiedy mieszczanie posiadaj ten przywilej oddawna. Trzeba zadowolni miasta, choby dlatego, eby kto inny do nich szlachta sama nie trafi, bo ju wtpi nie mona, nie obroni Rzpltej. Gdyby mieszczanie nie byli ucinici, staliby zawsze przy nas i aniby dozwolili wyivozi z Warszawy biskupów i senatorów, czemu szlachta przeszkodzi nie moga. Znaczne ofiary, które dzi mia-
e
sta
skadaj,
s
wiadectwem, jak dalece obudzi si
T^ nich duch publiczny;
byoby
bdem
tego nie
uzna
Nie godzi si marnowa tylu Rzplta zyska moe; có mieszczanin ma uczyni, skoro si dorobi fortuny! Chyba za granic si wyniesie! Czy nie lepiej go zatrzyma i przeZ" posesy i
nowych
nie nagrodzi.
si,
które
zwiza
z
dzenia;
raczej
Zaprzestamy lepo trzyma si urozwalmy ten mur, który nas od reszty
krajem.
—
Król, który po kilka razy przemawia, odwoywa si do sumienia wasnego i Stanów: on obowizany jest paktami, wszystkim mieszkacom, ludu oddziela.
nietylko szlachcie,
dochowa dawnych
praw,
i
co za-
niedbane, przywróci; jego powinnoci troszczy si o szczliwo nietylko szlachty, ale kadego stanu po;
Prawo o miastach.
675
w niczem szlachty nie ukrzywdzi, ale owszem, stan rycerski, a z nim kraj cay, wtedy dopiero silnym i bezpiecznym bdzie, kiedy si oprze na silnem i bogatem mieszastw^ie. cigu tych dwóch dni wypoY/iedziano wiele piknych myli, które wiadczyy wymownie, jak dalece lepszenie losu mieszczan nietylko
W
poziom umysowy, uczucia sprawiedliwe, chrzeciaskie roztropno polityczna podniosy si w narodzie. Ale opór przeciwników dlatego nie ustawa. Zdecydowano, wszystkie projekta maj by odesane do Deputacyi w cigu tygokonstytucyjnej, aby je zlaa w jedno dnia do sejmu przyniosa. To odesanie sprawy do wspomnianej Deputacyi mniej byo szczliwe; zasiadao w niej kilku zawzitych przeciwników miast. Ich wpyw, a take pami zarzutów, które na dwóch sesyach syDeputacya wymazaa z projektu szano, tyle dokazay, Chreptowicza kilka wanych punktów, a mianowicie reprezentacy w sejmie. ywe niezadowolenie objawio si z tego powodu na sesyi d. 14 kwietnia; ks. Czartoryski, Zboiski, Sokolnicki ubolewali nad takiem pokrzywdzeniem miast, którym nowy projekt tego nawet odmawia, co miay sobie przyznane od Aleksandra Zygmunta Starego. Bez prawa do reprezentacyi, mówili, zawsze los mieszczan bdzie wtpliwy, i dlatego domagali si, aby projekt po raz wtóry odesany by do poprawy. Przeciwnie Oarowski, a wraz z nim i
e
i
e
i
—
e
wyjd
protestacy, jeeli miasta Król, którego dopuszczone do sejmu. T. inowski gorco zawezwa, aby w tej stanowczej chwili si za miastami, wykaza treciwie w czem ucinione, i jakie ztd Rzplta odnosi szkody; one w kocu upomina, aby si nie upiera tak bardzo przy dawnych wyobraeniach, bo oto nie dalej, jak dwadziecia lat temu, liberum veto uchodzio za renic wolnoci, a dzisiaj nie ma takiego, coby nie rozumia, kilku
innych,
bd
grozili,
z
—
uj
s
e
6
«
K.S.
67
to
bya
w
—
Naprawa
Rzeczypospolitej. 179O.
która naród zabia.
trucizna,
zdarzy si z
V.
moe
z
dzisiejszem pojciem,
e
Wic
wycznoci
dzisiejsz
tak
samo
szlachty,
tytko ona powinna zasiada
sejmie.
Pomimo
tak licznych
miastami, sprawa przewidzie, jak
dosadnych przemówie za
i
zdawaa si wtpliw
i
trudno
byo
j
Sejm rozstrzygnie. Wtem podniós si S uchorze wski, który dotd, wbrew swemu zwyczajowi, nie zabiera jeszcze gosu. Przemówiwszy kilka sów przeciw zdaniu królewskiemu z przygan wniesionym projektom, odda sekretarzowi uoonc przez siebie zasady do prawa o miastach, projekcie tym i
W
zamieci to wszystko, co Chreptowicz doradza, z t tylko rónic, e reprezentantom miejskim przyznawa sejmie gos stanowczy jedynie w sprawach ^miejskich handlowych. Natomiast proponowa, aby kady, co si dosuy stopnia kapitana lub urzdu regenta, i co kupi
w
i
eby co sejm, 30 mieszczan przypuszczonych do szlachectwa na zalecenia poziemskich lub miast. Im mniej spodziewanym by jego wniosek, tem wiksze sprawi wraenie. Oto jak K ró 1 odpowiada zakoczenie sesyi » Mówiem, qo tylko mogem, za mieszczanami po moim gosie zacz mówi Suchorze wski w sposób oznaczajcy przecimemu zdaniu. To zaraz na tw^arzach zelantów okazao rado; osobliwie gdy pcjwiedzia, vocem deciswam nie chce dozwoli mieszczanom na sejmach. I to jedno tak ukontentowao zelantów, nie uwaali, i lubo on gani niby wszystkie inne w tej materyi projekta, jednak z odmian tylko sów i porzdku punktów, prawie to wszystko promowowa sam, czegomy chcieli, za swoje, nowe podajc myli. Jam uchwyci okazy, i zaraz powiedziaem, sobie i ojczynie winszuj zawsze, gdy w wietle sejmujcych znajduj lepszo nad moje wasne zdanie, i cakiem poparem jego projekt... w^e, zostawa szlachcicem,
byo sów
i
—
:
;
wno
e
e
e
Prawo o miastach.
677
e
mimo przeciwnych kilku Przyspieszyo to zgod, tak, zasady od posa kaliskiego opinij, przyjto jednogonie wniesione i polecono oprze na nich now ustaw. »Ja wanie przez to mam za widoczne dzieo Boskie, usta tego cudaka przemówia dobra rada* *). Co skonio Suchorzewskiego do stawienia wniosku, który wybiega daleko po za zwyk sfer jego poj
e
gbok
przemian w polityzapowiada stanowcz Opowiadano w WarRzpltej? cznym spoecznym ustroju szawie, e przyjaciele miast, chcc przyspieszy spraw, podsunli mu projekt gotowy, który on skwapliwie pochwyci; i ta wiadomo znalaza si póniej w znanem dziele o konstytucyi 3 maja"). Ale zaprzecza temu z obuswym przyjacioom wysobie rzeniem Suchorzewski, wierzy, dzi powieKomu zasug. przypisuje dzie trudno; to tylko nam si pewnem wydaje, e proi
i
i
i
i
czn
jekt ten na Suchorzewskiego
by
kolwiekbd,
i
rzecz
ugodzona
za rozumny.
—
Có-
dokanie skodyiikowana
wrócia do Izby we cztery dni póniej. Atoli przeciwujrzeli z alem, e zanadto nicy mieli czas do namysu Suchorzewskiego. wnioskowi pocign byli dali si i
Zwali otwarcie
uchwa
nie
byo
podobna,
wic
szu-
aby j z boku podkopa. Art. 13 stanowi, e kady obywatel miejski, majcy dziedziczn posesy, jest wybieralny na wszystkie urzdy miejskie. kali pretekstu,
Odezwa si Duski
(18 kwietn.),
e
widzi
w
tern nie-
bezpieczestwo dla wiary katolickiej w Polsce, gdyby dysydenci i dyzunici, na mocy tego artykuu, mogli i
by
naczelnikami miast. Zakopotaa ta uwaga sejmujcych posuchajmy, co o tej sesyi donosi Stanisaw ;
»Hulewicz przypiek biskupom.
August. Po Duskim,
')
Listy do
')
O
Kotaja
i
Bukatego
tisanowieniu
i
i
Debolego, 16 kwietnia.
upadku
Stan. Potockiego.
etc. I,
IV. Ten rozdzia napisany przez
;
Ks. V.
6/8
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
179O.
pytajc si, czemu milcz? Biskup Kossakowski, jako prezes Deputacyi konstytucyjnej, odpowiedzia tak
ea
i zrcznie, do podziwienia. Hulewicz tego nie kontenci, apostrofowali drugich biskupów poznaski (Okcki) przyleg do zdania Duskiego.
przytomnie
i
insi z
Tedy zelanci ju tryumfowali, obawa zdyskredytowania si zawara usta wszystkim*. Na szczcie. Król zdoby si na odwag powiedzie praw^d, pozorami religijnej gorliwoci zrcznie zakryt; warto przytoczy tu jego sowa, w trudnej wyrzeczone chwili. »Nie natocie mnie zrobili królem (rzek on), ebym wam pochlebia, ebym momentalnej popularnoci potakiwa, ale na to, ebym was szczerze ostrzega broni od bdów szkodliwoci podug wszelkiego wiata i si moich. Skrzywdzilibycie si w oczach caej Europy, któraby poj nie moga, ebymy lekkomylnie dzisiaj wywrócili to, comy postanowili przed czterema i
i
dniami. tak
Juecie
mao
syszeli,
jest katolików,
propozycyi
e w miastach wielkopolskich e gdybymy im tylko, wedug by
bur-
wójtami, toby nawet nie
byo
posa Duskiego, pozwala
mistrzami, prezydentami
i
mieli
A
te magistratury. w innych miastach naszych taki zakaz odwróci wszystkich cudzo-
kim zdatnym napeni
ziemców od przeniesienia do nas swych rodzin i bogactw, co jednak byo objektem waszym w przeszy czwartek. Ci, którzy mieni, e wiara nasza katolicka przestanie by dominans w Polsce, gdyby cho jeden wójt miejski by d3sydentem, niech sobie przypomn, prawa stojce exkluduj wszystkich dysydentów i dyzunitów od korony, senatoryi i ministrowstwa a za-
e
;
tem dominujc jest bdzie wiara katolicka w Polsce. Biskup Kossakowski dopiero nam powiedzia, z dowiadczenia dwudziestokilkolotniego, w tych nawet wypadkach, w których katolicy i dysydenci równo mog by wybrani, sama wola wybierajcych, sto razy przei
e
Prawo
o miastach.
ciw jednemu, za katolictwem przeciw dysydentom czyni. comy gdy z przekonania i sumienia mówi, postanowili die 14 praesenis, nic wierze naszej szkodzi nie moe, a co dzi proponeje Jp. Duski, byby najwiksz szkod polityczn, miao si przeciwi jego
e
Wic
si nie boj, ale mniemam, e lepiejby tym artykule wcale o wierze nie wspomina, tylko powiedzie, e kady w miecie dobrze osiady jest eligibilis do urzdów miejskich«. Dodaje Król, e naleaoby postanowi prawo, iby wszystkie dzieci maestw zdaniu, cenzury \s!
midzy katolikami a dysydentami, w religii byy chrzczone, zaczem spodziewa si, e za innych w Polsce, prócz katolików, nie byoby
mieszanych katolickiej lat 30,
prawie mieszkaców. Mowa królewska przyniosa skutek
podany.
Ks.
kilku innych mówili Czartoryski, ks. Sapieha równie na odbicie propozycyi Duskiego. Zabierano si i
do gosowania. »Jam znowu (pisze Król), prosi raczej o jednomylno, i taadem stana o szóstej wieczór. Marszaek Maachowski zaprosi senat i posów do ca-
owania rki królewskiej staranie
w
w
w
podzikowaniu
tak dobrej rzeczy.
swojej kolei
przystpowa do
za
pomylne
Gdy Hulewicz Benedykt mnie, powiedziaem
mu:
stary hultaju, jeszcze ustawicznie biegasz za dziewkami,
miso i
jesz
w
pitek,
wielki
drwisz
ze
wszystkiego,
chciae biskupów zaambarasowa.
tylko dla uciechy
Gdyby si by duej
opiera,
bybym
publicznie
ci to
powiedzia«. Wnet po Warszawie rozesza si wiadoo uchwale, która zapada na tej pamitnej sesyi i rozumn jak wiele Król sw (18 kwietnia),
mo
mia
i
mow
dopomóg
do
jej
przyjcia. Zebrali
w
w
zamku
ze
swym prezydentem ukaszewiczem na
najcelniejsi
obywatele,
liczbie
si
nazajutrz
okoo czele,
300, i
gdy
do nóg, paczc z raKról wychodzi, rzucili doci i dzikujc. »I jam si rozrzewni (pisze Stan.
mu si
Ks. V.
58o August),
i
dzajc mi
A e
e
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
podzikowaem Bogu
1790.
t
sodycz, nagraprzykroci *)«. poniekd Suchorzewski, istocie przyspieszy, Król za
tyloliczne, dwudziestokilkoletnie
inicyatorem ustawy
by
przyjcie w na niego order . Stanisawa (2 i kw.)^ co z oklakilka dni póniej, marsz. Maskiem byo przyjte achowski pojecha na ratusz starej Warszawy wpisa si w ksig miejsk. Przyjto go z wielk czci i wdzicznoci i po skoczonej ceremonii odprowadzono do domu w asystencyi cechów, z chorgwiami i przy radosnych okrzykach. Razem z nim wpisao si kilkudziesiciu posów; a idc za jego przykadem, ks. Jabobonowski, kaszt. krak. przyj miejskie w Midzyrzeczu. Po caym kraju mieszczanie zamawiali naboestwa dzikczynne, jak przed pótora rokiem, uroczystem naboestwem rozpoczli t spraw. i
uoenie
jej
i
woy
W
'^).
§.
170-
Oeenienio te^o prawa.
Przypatrzmy si zbliska tej wanej ze wszech miar trzech rozdziaach obejmuje óna urzdzenie wewntrzne miast, prerogatywy mieszczan, wymiar sprawiedliwoci, lecz obowizuje jedynie miasta wolne czyli królewskie, których mieszkacy na wasnych osiadszy gruntach, niczyimi poddanymi nie s. Miast szlacheckich nie dotyka, dozwala tylko dziedzicom przemienia swoje miasteczka na wolne, takim król przyrzeka wyda
W
ustawie.
i
privilegiu?n erectionis'^). Listy do Bukatego
')
dnobrzmice .
t
sesy.
W
*)
dziedzica;
miastach
tem jedynie
w
do Debolego, 20 kwiet
ustawie
,
bya
opowiadajce, je-
'
Gazeta Narodowa
2)
i
Ta ostrono
i
Obca, 23 kw.
szlacheckich
by waciwie poddanym dom, w którym przegruncie, by jego wasnoci;
mieszkaniec
róni si od chopa,
mieszkiwa, chocia na paskim zbudowany
e
Ocenienie
te^jo
prawa.
(jg
aby praw dziedziców nie narusza i tern utrudnia reformy zreszt naleao si spodziewa, dziedzice zachceni dwig^aniem si miast wolnych, i w obawie, by swych mieszkaców nie utrawolno, i tak z czasem takowe cili, nadawa im miasteczka wolnemi si stan.
konieczna,
samem
nie
;
e
bd
Wszyscy mieszkacy miast królewskich uywaj równego prawa, ale ta równo odnosi si tylko do chrzecian; o niewiernych nie ma wzmianki w ustawie. Krajowiec tak dobrze jak cudzoziemiec, byle wolnym
by do chrzeciaskieg"0 nalea wyznania, moe by w ksig miejsk wpisany. Szlachcic skoro przyjmie i
miejskie, jurysdykcyi miasta ulega
si zajciem, herbu oddany
nie traci.
i
jakiemkolwiek trudni
Zarzd wewntrzny
miast
magistratom burmistrzom lub prezydentom, których mieszkacy obieraj sami, bez adnej interwencyi rzdowej, »bo jako to jest cech wolnoci (mówi ustawia), tak si ich przy tej -wolnoci zostawia«. Przepis roztropny i sprawiedliwy, i powinszowa naley prawodawcom polskim, pozostajc w tem przy dawnym zwyczaju, nie poszli za przykadem obcym, a zwaszcza Francyi, której królowie, od Ludwika XIV poczwszy, przywaszczyli sobie prawo mianowania urzdników jest
i
e
miejskich
i
nego zysku
w *).
tych nominacyach szakali nieraz niegodUstawa stanowi, wszyscy mieszkacy^
—
e
paci czynsz, ale do adnych osobistych powinnoci nie by obowizany. Propinacya i wszelkie dochody miejskie naleay do pana; podobnie i wójt paskim by oficyalist.
mieszczanin
') Edykt Ludwika XIV skasowa jednym pocigiem pióra wszystkie wolnoci municypalne i ustanowi dla miast merów, którzy za swe nominacye paci musieli, a ta sprzeda rozcignita bya póniej do wszystkich urzdów miejskich: rajców, awników przysigych itd. Od r. 1692
do 1709 utworzono 40,000 urzdów miejskich, od których królowi naleaa si opata.' Nie mona byo zawrze najprostszej umowy, ani jakiejbd naby rzeczy, bez wmieszania si urzdu, który mia prawo mierzy, way, próbowa, rewidowa; w roku 1707 ustanowiono królewskich bal-
682
K.S.
V.
wasno
majcy
—
Naprawa Rzeczypospolitej.
dziedziczn
w
miev4cie^
1790.
mog
wybiera
by
wybieranymi na urzdy, bez wzgldu na wyznanie chrzeciaskie, którego s czonkami. Magistraty obowizane o swych zarzdzeniach, dotyczcych miasta, przesya raporta do komisyi policyi. kadej z trzech prowincyi, siedm wikszych miast, wymienia, posya po jednym plenipotencie ustawa które do sejmu ^). Z tych, szeciu wchodzi do komisyi skarbowej, tyle do policyjnej, na lat dwa, z gosem stanowczym w sprawach miejskich, doradczym, we wszystkich innych. Na sejmie wolno im zabiera gos, jak to jest dozwolone innym komisarzom sejmowym. Do komisyj porzdkowych wybieraj miasta z kadego województwa po szeciu i
s
W
i
w poowie
komisarzy,
ze
szlachty,
w poowie
z
mie-
Przyznane mieszczanom prawo kupowania dóbr i otwarto awans do wszystkich stopni oficerskich w w^ojsku (oprócz kawaleryi narodowej), do sdownictwa i do prelatur i kanonij, wyjwszy fundowane szczan.
ziemskich,
dla szlachty. wierzy, królewskich expertów do wina, drzewa,
masa wieego
i
osobnych
byy, ale wówczas pakano na nie gorzko", mówi Yoltaire (Siecle de Louis XVI, rozd. XXX). Miasta zmczone t niewol, odkupoway prawo nominacyi; w r. 17 17 przywrócono im wolwyborów, ale cofnito j we cztery lata póniej. Za czasów Ludwika XIV i XV siedem razy odbierano miastom wybieralno urzdników i tyle razy im sprzedawano, aby j znowu odebra. „Haniebne to wspomnienia z dziejów dawnego rzdu" mówi Torqueviele {Ancien Regime). Ustaa w kocu sprzeda urzdów miejskich, ale nominacya, a do ostatnich czasów, pozostaa przy rzdzie, który równie mia prawo potwierdzi, albo skasowa kade postanowienie mera i uchwa Rady municypalnej. Cfr. do solonego. „Dziwactwa
to
no
Gasguet, Precis des institutions politiques et sociales de Pancienne France. Paris,
1885, II "^J
Do
222
et seqq.
tych siedmiu miast
w
Maopolsce (Kraków Lublin, uck,
ytomierz, Winnica, Kamieniec Podolski, Drohiczyn) póniejszze prawo z
czerwca
1791,
wysya miao.
dodao Sandomierz,
które
równie
plenipotenta
swego
Prawo o
sejmikach.
53^
Najszersz okazuje si ustawa w przypuszczaniu mieszczan do klejnotu herbowego. Zostaje szlachcicem kady, co kupi dobra ziemskie z opat przynajmniej 200 z. lo-go grosza; kady, co przez dwa lata pracowa
w
komisyach sejmowych lub asesoryj, co si
rangi kapitana lub rotmistrza, a
w subie
dosuy
cywilnej
urzdu
by
regenta kancelaryi. Oprócz tego, 30 mieszczan ma co sejm nobilitowanych. Tym wszystkim suy klejnot szlachecki dziedzicznie.
aden
mieszczanin nie
prawem przekonany
moe by
nie jest,
wiziony, dopóki
wyjwszy, jeli go schwy-
gorcym uczynku, lub jeli kaucyi za siebie nie postawi. Mieszczanie uwolnieni od wszelkich sdów ziemiaskich (starociskich, wojewódzkich, trybunalskich); tylko juryzdykcya marszakowska pozo.'>taje w swojej mocy dla miasta rezydencyonalnego JKMoci. Ustanowione dla miast osobne sdy: i) magistraty sdzcy bez apelacyi w sprawach cywilnych do 300 z. i w przestpstwach do 3 dni aresztu 2) sdy apelacyjne których jest 21 (póniej 22), wyrokujce take bez odwoania w sprawach cywilnych do 3000 z. i w przestpstwach do 3 tygodni aresztu i nakoniec 3) sdy zadworne w AVarszawie i w Wilnie, bdce najwysz instancy dla wszystkich spraw cywilnych kryminalnych. to dopiero zasady, Tak jest tre tego prawa. które W" póniejszych ustawach zostay szczegóowo rozwinite. Pod wzgldem bezpieczestwa osób i wasnoci, jak równie swobody wewntrznego zarzdu, daj one miastom zupene zaspokojenie, chroni je od ucisku wadz szlacheckich, prostuj wymiar sprawiedliwoci, zapewniaj ich interesom obron w naczelnych Radach Rzpltej. Ale nic wicej nad to. Oddzielnej Izby mieszczaskiej w Sejmie ustawa nie zaprow^adza, ani dopuszcza osobnego stanu miejskiego, któregoby udzia w ogólnym zarzdzie pastwa tak by niezbdnym, jak by nim tano na
moe
;
i
S
Ks.
w.
Kalinka. Sejm czteroletni. T.
II.
\a
;
^^' ^'
584
udzia rycerstwa miast, teg"o,
— i
Naprawa
senatu.
Rzeczypospolitej.
— Byo
to
1
pokrzywdzeniem
si odzywali? Nie sdzimy. Do iby miasta sta si mogy jedn z klas rzdzjak niektórzy
cych, jeszcze one wówczas nie dorosy. czterech cej,
790.
wikszych
miastach,
W
trzech, czy
znajdowao si, co najwi-
kilkudziesiciu obywateli, którzy
sw zamonoci
poytecznemi przedsibiorstwami zjednali sobie powaanie u szlachty i wpyw u mieszczan; po za nimi pewna liczba kupców lub rzemielników redniej zamo-
i
noci, dalej nauczyciele, ksia i nisi urzdnicy, w kocu ubogi proletaryat. I oto wszystko, co klas mieszczask w Polsce stanowio, jeeli pominiemy 3^dów, którzy nigdzie do ksig miejskich nie byli wpisani. Nie byo naprawd materyau do utworzenia osobnej Izby z miast nawet sztucznie zoono, jak si tego doi choby maga Kotaj, nie miaaby ona dostatecznej siy i powagi wobec Izby rycerskiej i senatu. aden bankier, aden kupiec, choby nawet w Izbie oddzielnej zasiada, nie chciaby by narazi si bogatszej szlachcie, szlachcic zawsze móg go omin, majc zwaszcza, yda na zawoanie, a mieszczanin bez szlachcica obej .
j
e
si nie móg. Gdzie tu wic znale podstaw dla niezawisoci Izby mieszczaskiej wobec posów ziemskich? danie Kotaja nie opierao si na danych stosunkach, tylko na przykadzie
wzitym
z
Francyi
;
dodajmy,
e
samych nigdy popieranem nie byo. Z drugiej strony, jak nie odpowiadao to danie ówczesnej sytuacyi, tak nie zgadzao si bynajmniej
przez mieszczan
interesem szlachty. Nie miaa ona adnego powodu ycze mieszczan wyprzedza i tworzy z nich osobnej klasy rzdzcej, niemal równorzdnej i któraby w kocu nieprzyjazne moga zaj stanowisko. I owszem szlachta
z
podobna w tern do angielskiej, miaa ten zdrowy i chtnie do swego grona przyjmowaa ludzi, którzy majtkiem, znaczeniem i zasugami wyrastali popolska,
instynkt,
68
Ocenienie tego prawa.
nad
zwyky poziom
klejnotem.
miejski,
Pod koniec
szczono do szlachectwa, podejrzliwe gosy, nie co innego
mia
e
r. i
i
dzielia
1790,
si
kilkaset
z
nimi swoim
rodzin przypu-
jak wiemy, podniosy si wówczas
ten fawor
by podstpny, e Sejm osabi ywio miejski,
na oku, tylko
pozbawi go przywódzców. Tymczasem, co w owej porze nieporzdnie, to uchwaa z dnia robiono dorywczo i
18
uja w stay system, zwizaa klejnot szlawasnoci ziemsk z zasug krajow. Kto
kwietnia
checki
z
i
móg odtd na herb poczciw prac zarobi, z orem w rku, czy prac w cywilnym zawodzie; a szlachcic bez wasnoci nie by obywatelem, tak na chcia,
wrót mieszczanin .nabywajc ziemi,
stawa si
czy jak od-
szlachci-
cem i obywatelem zarazem. Co dwa lata, 21 plenipotentów miejskich i 30 mieszczan, zaleconych sejmowi, zostawao szlacht, a jeli do tej liczby wczymy tych wszystkich, co przez krajow lub kupno dóbr przychodzio do herbu, to bez przesady mona powiedzie, e, zanimby wiek jeden upyn, wszystko co ywotniejszego znajdowao si w mieszczastwie, zostaoby braci szlacht, z temi samemi prawami i przywilejami, które suyy najdawniejszym karmazynom. Co skonio Sejm do tej niespodzianej uchway? Gdzieindziej walka mieszczan ze szlacht trwaa dugie lat dziesitki, i kosztowaa krwi niemao u nas ogoszono troch broszur, puszczono w obieg nieco wierszy
sub
;
sarkastycznych, powiedziano sporo mów, jednak nie tak wiele jak inn ra, i na tem koniec; walka, a raczej
szermierka nie trwaa duej jak pótora roku! Gdzieindziej o tym samym czasie znoszono szlachectwo, jedn ustaw wiekowe zasugi, wiekowe imiona, i ta ustawa zapadaa jednomylnie, wród szalonej caego zgromadzenia radoci; u nas uchwaa przyjta take jednomylnoci, ale jake odmienna Kademu co chcia ojczynie, przyrzeczono uroczycie szlachectwo,
mac
!
suy
44*
586
^^^-
V- Naprawa Rzeczypospolitej. 179I.
szczer wdziniewypowiedzianym zapaem!... Jak wytómaczy te uderzajce rónice? Trzebab.y vsign a do gbi charakteru obu narodów. Byoby to studyum ciei
to przyrzeczenie powitali mieszczanie ze
cznoci^
z
kawe, ale zbyt obszerne powiedzmy przeto pokrótce, czem sobie, co do nas, ten wypadek tómaczymy. Naklejnot szlachecki nie straci u nas swego przód tern, blasku, nie przesta wzbudza w^ narodzie uszanowania, a u mieszczan nie wznieca zazdroci; powtóre i tem, sprawa rozgrywaa si w chwili, gdy w stanie szlacheckim ywiej zattniao uczucie sprawiedliwoci i miBezw^tpienia, gdyby tu chodzio oci dla Rzpltej. o klas wociask, i gdyby dla niej zadano od sejmu zwolnie i ustpie, któreby na dziedziców nakaday ofiary materyalne, taka reforma nie byaby jeszcze przesza, a w kadym razie byaby ona wywoaa w^alk o wiele dusz, o wiele zacitsz. Ale w tym wypadku strat materyalnych szlachta nie ponosia adnych, a obok miastom krzywda tego przemawia do niej argument, si dzieje, to, czego dla nich daj, nie jest waciwie niczem nowem, w^ wikszej czci stare to królów piastowskich i jagielloskich nadania, które im niesusznie odebrano i teraz sama uczciwo wróci je ;
e
e
—
e
e
e
nakazuje.
Wymownym
s
i
poruszajcym
by
argument
przez Chreptowicza na sesyi 14 kwietnia powiedziany patrzcie, czem bya Rzplta za dawnej miast wolnoci a
czem
ztd bierzcie miar do su musiay trafia zmikczy i naszych Sarmatów do patryotyzmu
jest dzisiaj,
jak uczyni macie.
mienia
i
przy ich ucisku, a
Sowa
te
i
ile e wicej w nich byo uprzedzenia ni zacitoci bo nienawici do miast nie byo wcale. Z drugiej strony, i o tem pamita trzeba, e walka toczya si gównie w Warszawie, wród mieszkaców, których patryotyzm ju rozgrzany, objawi si przy kadej sposobnoci, wpywa na Sejm i stawia posom
ich opór,
—
;
Ocenieuie tego prawa.
587
e
ywo
s
przed oczy, ziemskim oprócz nich, take Polacy, wierni Ojczynie, bolejcy nad jej losem, tern samem godni, by si zbliy do nich, jak do braci.
W
innem miecie, Sejm moeby si nie by okaza tak tak rczym do ustpstw; ale w Warszawie, ponad zwyke pojcia i naogi, w^yniósl go patryotyzm mieszkaców. Przeto z pewnoci twierdzi mona, ta pikna myl, która mieszczastwu polskiemu wrota do szlachectwa na rozcie otwara, nie z nad Sekwany do nas nadleciaa ona zrodzia si na gruncie polskim, na dnie polskiej duszy. Zrodzia si w jednej z tych rzadkich chwil, w których dane bywa Polakom chwyta z góry rzeczy niecodzienne, nieraz dziwne i niepojte dla obcych, wzniev si nad pojcia ogóu, przeczu jakoby myl Bo, t myl jakby bezwiednie, to jest bez wyrachowania i kombinacyj, jedno si ducha i aski Nieba w ycie wprowadzi, a przynajmniej stawi jako program do wykonania na czasy dalsze. takich chwilach znikaj u nas cikoci i uprzedzenia, i przebywa si jednym pdem i bez trudu, co zdawao si nie do
atwym,
—
ca
e
;
i
W
przebycia.
—
Do rzdu
tych chwil
wyjtkowych naley
wanie owe wnych
podniesienie mieszczan, które u schyku dadziejów narodu zawiecio jako zadatek nowych
wic i
z
to nietylko chlubna pamitka z przeszoci, ale rodzajny zasiew na przyszo. Bo cho to prawo wraz
konstytucy
a z
ni upado
binacyj,
to
co
3
maja
w
rok potem istnie przestao,
wiele kunsztownych
byo
z
owego
rdzenne, prawdziwe,
czasu
kom-
co z gruntu
i co miao przynie krajowi rzeczywiste wzmocnienie, to pozostao, przetrwao czasy i burze, wsiko w nasz obyczaj i krew. Nie byo ju
narodowego wyroso,
póniej sejmów przypuszczajcych do szlachectwa, a pomimo to nie dalej, jak w legionach ilu to synom mieszczaskim, rany poniesione za ojczyzn posuyy za dekret nobilitacyi A od tego czasu, ilu to mieszczan
—
—
;
^s. V.
688
zapisao i
chwa
z
kada
Naprawa Rzeczypospolitej.
swe imi
znaczniejsza
czywista ofiara,
równi
—
w
rocznikach krajowych;
usuga oddana rodakom, kada
rze-
stawia dzi mieszczanina polskiego na
potomkami staroytnych rodów
z
179O.
— nieraz
i
wy-
Owoce
to ustawy 18 kwietnia, albo raczej tego którego ona wysza, i te owoce dzi jeszcze trwaj. Ona stary herbarz polski odnowia; nie zniszczya go, 'bo to rzecz pikna i poyteczna, ale zaszcze-
ej.
ducha,
z
pia w nim nowe krzewy giem czasu uwidy.
By zamkn
w
sd
miejsce tych, które
z bie-
prawie z 18 kwietnia, obaczmy, co o nim cudzoziemcy swego czasu mówili. »Przedewszystkiem (pisze de Cache), uzna potrzeba niewcale i bardzo niespodziewan odmian w sposobie mylenia tutejszego narodu, szlachta polska dotd tak zazdrosna o swe znaczenie i zaszczyty i która w mieszczastwie polskiem widziaa tylko istoty dla iiiebie dogodne i z niem samowolnie si obchodzia, teraz, tak szybko i bez wielkich sporów, postanowia podzieli si z niem wiksz czci swoich przy^wilejów. Niewtpliwie skutkiem to jest wiata, które za staraniem JKMoci coraz bardziej w tym narodzie si rozchodzi. Ale przyczynia si znacznie do tego wypadku rodzina Potockich, która od lat kilku przysposabia umysy do podwignienia tej klasy; a powiadaj, nasz
o
,
ma
e
do
e
czyni
w
niej
duo
w tym
to
dla
siebie
sabsza,
cign, w
celu,
podpor. Atoli
daa si do
nadziei,
iby w
e
te
tutejszym mieszczanom,
razie i
cign
de Cache pytanie:
»czy
aby
cignli
z
Galicyi nie
przeciwna partya,
nowoci z atwoci powzgldy rónorodne, okazane tych
do Polski
siednich krajów, a zwaszcza z Prus«.
i
danym znale
nie
ludno
W kocu
naleaoby temu tu przybysze «,
i
z
s-
stawia
zaradzi, pytanie to
Ocenienie
uwaga
W
Leopolda.
ces.
wratha, poleci on
prawa.
bSo
wyszemu rozsdzeniu
zostawia oczywicie ta
tej^o
*).
— Uderzya do KoUo-
rezolucyi swej
zapyta hrabiego Brigido we Lwo-
coby zrobi naleao dla mieszczan i chopów w Galicyi wobec reform dokonanych w Polsce ^). Lecz i w Berlinie ustawa ta rzucia pewien popoch. Oto co pisze Fr. Wilhelni do hr. Goltza: »Co si tyczy uatwie i przywilejów, które Sejm polski chce przyzna lub przywróci mieszkacom polskich miast, widz ja dobrze ich navStpstwa, ale zarazem i trudnoci ich odwrócenia. Zdaj si wic na tw roztropno i patryotyzm, aby zaradzi zemu, któreby mogo ztd wynikn« ^). Hr. Goltz, jak wiadcz Essen i de Cache, zadawa sobie wiele pracy, by rzecz powstrzyma, lecz sam przyznaje, w sprawie tak popularnej nic zrobi ona zych nanie móg. Pociesza si tylko nadziej, stpstw nie wywoaa, bo szlachta polska, namyliwszy si lepiej, poauje tej pospiesznej rezolucyi i cofnie j na przyszym sejmie, jak si to tutaj czsto wydarza*). Przewidywania pruskiego ministra ziciy si na nieszczcie; Targowica skasowaa prawo, lecz to ju nie Sejmu byo win. Jednak, cho cofnita, jak dopiero powiedzielimy, konstytucya z d. i8 kwietnia nie pozostaa bez dononych skutków. Bya ona wanym krokiem na drodze naprawy Rzeczypospolitej, bo wprowadzaa w ywy organizm narodu klas po za nim dotd stojc. Ona te otwiera now epok w historyi naszego Sejmu, do której z kolei mamy teraz przystpi. wie
:
—
e
e
do
')
kupców francuzów rzekli:
„co
majtek
y
We dwa dni po „W tym momencie
Raport 27 kwietnia.
August pisa do Debolego i
:
C/r.
i
powiadaj
mi,
e
St,
dwóch
jeden moskiewski, gdy si o tem prawie dowiedzieli,
mamy do swego swego
wnie
zapadej konstytucyi,
kraju
powraca; wolimy
tu
osi,
nasz
do przyjació napiszemy".
Sejm
II.
§
124.
')
Reskrypt, 15 kwiet.
KONIEC TOMU DRUGIEGO.
*)
Raport, 21 kw.
TRESC TOMU DRUGIEGO Czci
drugiej.
KSIGA PITA. Naprawa Rzeczypospolitej (Luty 1790— Kwiecie 1791).
ROZDZIA
I.
— Sejmowe (Luty — Maj).
Sprawy skarbowe.
w
Sejm
146.
Rewizya donatyw
147.
Napaci na
r.
Str.
—
145.
179O.
i
Zamierzona naprawa skarbowoci
rzdu
—
(Maj
w
II.
Pierwsza prorogacya.
—
o pomieszczenie
375
— Lipiec).
Sprawy kocielne aciskie Sprawy unickie. Poprzednie
151. Przypuszczenie
383 starania
biskupów ruskich
senacie
metropolity ruskiego
do senatu.
—
393
Kalen-
darz ruski
152.
Duchowiestwo
153.
Prorogacya Sejmu
333 353 369
Sprawy kocielne.
.
.
ydów
ROZDZIA
150.
.
zamian
148. Pierwsze wniesienie formy
149.
epizody.
parafialne na Rusi.
—
Serainarya.
.
.
.
.
403 414
426
— 692
ROZDZIA
III.
Literatura polityczna
tej
epoki. Str.
154. Jan Jakób Rousseau
155.
Stanisaw Staszyc
156.
X. Hugo
157-
i
jego
wpyw w
Polsce
442 461
Kotaj
V
472
(cig
V
158.
Seweryn Rzewuski
159.
Anonim
dalszy.)
485 510 •.
ROZDZIA .
.
.
— Grudzie). 546
•
—
161.
Dyskusya nad prawami kardynalnemi.' Prerogatywy tronu. Mowy Sew. Potockiego i Kiciskiego ....
162.
Uniwersa
.
w
.
.
sprawie nastpcy tronu
164. Opinia
dworów zagranicznych
5^5
w
sprawie nastpcy tronu
—
Nowa prorogacya., Ostatnie czynnoci Wyrok W sprawie Poniskiego
ROZDZIA Sejm
w podwójnym
557
572
163. Zalecenie Elektora saskiego
165.
529
IV.
Obrady nad form rzdu. (Sierpie 160. Projekt Deputacyi sejmowej
.
starego
sejmu.
.
—
607
V.
skadzie. (Grudzie 1790
— Kwiecie
1791).
Lauda sejmikowe. (Listopad 1790) uchway. Próba lepszego porzdku w obradach Kome168. Epizody sejmowe. — Paac ambasady rosyjskiej. dya: Powrót posa. Prawo o sejmikach 169. Prawo o miastach 170. Ocenienie tego prawa
166.
167. Pierwsze
.
—
"^fe^
595
— ....
627 641
651
669 680
1
^^„^jm Clj^m^Jli bul
PLEASE
CARDS OR
I
DO NOT REMO
SLIPS
PROM
THIS
f UNIYERSITY
OF TORONK
m
W^iiii
4
tm
W'^^-'^
^^mw